Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Ekologia !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:15, 07 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Śląsk: ​Wyciekły niebezpieczne chemikalia. Strażacy w akcji
Śląsk: ​Wyciekły niebezpieczne chemikalia. Strażacy w akcji

Dzisiaj, 7 sierpnia (13:0Cool
Aktualizacja: Dzisiaj, 7 sierpnia (14:17)

Wyciek niebezpiecznych chemikaliów w Myszkowie w Śląskiem. Jak informuje dziennikarz RMF FM Marcin Buczek, jedna osoba jest poparzona. Na miejscu trwa akcja strażaków.
Wyciek niebezpiecznych chemikaliów w Myszkowie. Zdjęcie ilustracyjne
/Jacek Skóra /RMF FM


Mężczyzna ma poparzoną twarz. Najpierw pomocy udzielono mu na miejscu, a potem do szpitala zabrał go śmigłowiec.

Do wycieku chemikaliów doszło w zakładzie, gdzie produkuje się piankę służąca do wypełniania m.in. meblowej tapicerki. Zaraz po wypadku ewakuowano 17 osób.

Do wycieku doszło, gdy z cysterny do specjalnego zbiornika przetłaczano środek chemiczny, wykorzystywany do produkcji pianki. W sumie do specjalnej wanny, z węża łączącego cysternę ze zbiornikiem, wyciekło około 50 kg tego środka.

Skutki wycieku na miejscu likwidują strażacy z plutonu chemicznego z Częstochowy. Na szczęście nie doszło do skażenia terenu.


(ph)
Marcin Buczek

...

Znow kleska ekologiczna...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:33, 13 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Gorlice: Wyciek kwasu w nieczynnej rafinerii
Gorlice: Wyciek kwasu w nieczynnej rafinerii

Dzisiaj, 13 sierpnia (11:01)

Pracowitą noc mają za sobą strażacy z podkarpackich Gorlic. Likwidowali wyciek kwasu w nieczynnej rafinerii. Informację dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Zdj. ilustracyjne
/arch. RMF

Kilka godzin trwała akcja straży pożarnej w nieczynnej rafinerii w Gorlicach. Rozszczelnił się jeden ze zbiorników z kwasem, a niebezpieczny płyn dostał się do pobliskiej oczyszczalni ścieków. Jednak według służb, nie ma już zdanego zagrożenia dla mieszkańców.

W byłej rafinerii znajduje się wiele takich zbiorników. Nie ma jeszcze decyzji o ich usunięciu.

...

Jeszcze takie ,,atrakcje"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:59, 13 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Koniec ze sprzedażą górniczych odpadów
Koniec ze sprzedażą górniczych odpadów

Dzisiaj, 13 sierpnia (14:35)

Polska Grupa Górnicza przestała sprzedawać odpady wykorzystywane do palenia w piecach. Chodzi m.in. o muły, które kupowali indywidualni odbiorcy. Dzięki temu na Śląsku znacznie ograniczy się zagrożenie smogowe.
Zdj. ilustracyjne /Grzegorz Momot /PAP

Polska Grupa Górnicza nie zaprzestaje całkowitej sprzedaży odpadów, ale teraz będzie je sprzedawać wyłącznie odbiorcom związanym z energetyką. Te zakłady i firmy mają bowiem specjalne instalacje, w których można spalać górnicze odpady, nie zatruwając przy tym środowiska. Mułów nie mogą już natomiast kupować właściciele pieców czy niewielkich kotłowni. Tam nie ma bowiem specjalnych urządzeń filtrujących i przy spalaniu odpadów zatruwa się powietrze.

Sprzedaż odpadów z kopalń to dla PGG tylko około dwóch i pół procent produkcji, czyli niewiele. Ale sprzedawano je indywidualnym odbiorcom, bo ci chętnie je kupowali. Chodzi głównie o tych, którzy mieli stare piece i instalacje grzewcze. Powód zainteresowania kopalnianymi odpadami był jeden - wykorzystywane do ogrzewania, choć zatruwały środowisko, były najtańsze na rynku.

Od 1 września na Śląsku zaczną obowiązywać przepisy specjalnej uchwały antysmogowej. Zakłada ona m.in., że muły przestaną być legalnym paliwem.

(mal)
Marcin Buczek

..

Istotnie nie ma sensu palic syfem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:39, 20 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Chorzów: Pożar fosforu w zakładach azotowych. Służby kryzysowe: Nie ma zagrożenia
Chorzów: Pożar fosforu w zakładach azotowych. Służby kryzysowe: Nie ma zagrożenia

Dzisiaj, 20 sierpnia (06:25)
Aktualizacja: 7 minut temu

Pomiary stężeń niebezpiecznych substancji w powietrzu po pożarze fosforu w zakładach azotowych w Chorzowie nie wykazały zagrożenia – poinformowały służby kryzysowe wojewody śląskiego. W akcji gaśniczej brali udział strażacy z 4 miast.
Zakłady Azoty Chorzów
/Andrzej Grygiel /PAP


Do przewrócenia się i rozszczelnienia ok. 200-litrowej beczki z żółtym fosforem, a następnie pożaru tej substancji, doszło w sobotę przed północą w zakładzie Italmatch Polska w Chorzowie - w rejonie Zakładów Azotowych w chorzowskiej dzielnicy Chorzów Stary. Pożar został szybko opanowany - spaliło się ok. 50 litrów fosforu. Następnie strażacy pracowali nad zabezpieczeniem szkodliwej substancji. Nie było osób poszkodowanych. Policja informowała mieszkańców okolicznych domów o możliwym skażeniu silnie toksycznym związkiem chemicznym.

Jak przekazał PAP oficer dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, obecni na miejscu strażacy z jednostki chemicznej - po pomiarach zarówno wewnątrz hali, gdzie doszło do pożaru, jak i na zewnątrz - ostatecznie potwierdzili brak zagrożenia. Oznacza to, że mieszkańcy nie muszą już zamykać okien.

"Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Siemianowicach Śląskich przekazało nam informację, że właśnie zakończone pomiary chemiczne powietrza wykazały zerowe (0 ppm) stężenie substancji zagrażających zdrowiu jakie ulatniały się parę godzin temu w trakcie pożaru w rejonie chorzowskich Azotów. Możemy zatem uspokoić wszystkich mieszkańców, że nie występuje na chwile obecną żadne zagrożenie dla zdrowia w dzielnicach Michałkowice oraz Bytków" - czytamy w komunikacie zamieszczonym po godz. 2 w nocy na oficjalnej stronie Siemianowic Śląskich.

Marcin Buczek
RMF FM/PAP

...

Znow koszmar.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:37, 22 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Warmińsko-Mazurskie: Skażona woda w Działdowie
Warmińsko-Mazurskie: Skażona woda w Działdowie

Dzisiaj, 22 sierpnia (15:52)

Skażona woda w wodociągu w 20-tysięcznym Działdowie w Warmińsko-Mazurskiem. W próbkach stwierdzono obecność bakterii grupy coli i enterokoków. Z wody nie mogą korzystać również mieszkańcy pobliskich miejscowości.
Zdj. ilustracyjne
/Archiwum RMF FM

Z wody nie mogą korzystać mieszkańcy siedmiu miejscowości, które również są zasilane z wodociągu w Działdowie. Łącznie ten problem dotyczy prawie 23 tysięcy osób.

Bakterie stwierdzono w próbce wody pobranej 16 sierpnia ze studni wodomierzowej sprzedaży hurtowej przy ul. Księżodworskiej. Aktualnie zostało pobranych 13 próbek wody w różnych częściach miasta i przyległych miejscowościach w celu potwierdzenia bądź wyeliminowania zanieczyszczenia mikrobiologicznego. Do czasu otrzymania wyników badań nie można korzystać z wody, nawet po przegotowaniu.

Uruchomiono już trzy punkty poboru wody. Dwa w szpitalu przy ulicy Leśnej 1 oraz w mleczarni.

(mal)
Piotr Bułakowski

...

Znowu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:33, 23 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
​Groźne bakterie coli i enterokoki w wodzie w Działdowie
​Groźne bakterie coli i enterokoki w wodzie w Działdowie

Dzisiaj, 23 sierpnia (10:50)

Butelki z wodą w szybkim tempie znikają ze sklepów w Działdowie w warmińsko-mazurskiem. W wodociągu tego 20-tysięcznego miasta wykryto groźne bakterie coli i enterokoki.
Zdj. ilustracyjne
/Marcin Obara /PAP


Zakaż korzystania z wody dotyczy Działdowa oraz kilku pobliskich miejscowości, które również korzystają z tego samego wodociągu. Sanepid ostrzega, że wody nie można spożywać, czy myć się nią nawet po przegotowaniu. Bakterie stwierdzono w próbce wody pobranej 16 sierpnia ze studni wodomierzowej przy ulicy Księżodworskiej. We wtorek pobrano trzynaście próbek wody z różnych części miasta, a także z przyległych miejscowości. Jeżeli wyniki będą mieściły się w normach, badania zostaną dwa razy powtórzone. Najwcześniej w piątek będzie można odwołać zakaz używania wody.

Od wtorku w Działdowie woda niegazowana jest produktem pierwszej potrzeby. Butelki szybko znikają ze sklepowych półek. Udało mi się zdobyć kilka 5-litrowych baniaków, ale i tak jest ciężko, ponieważ nie można się normalnie umyć. Każdy jest przyzwyczajony, że woda po prostu jest - powiedziała naszemu reporterowi jedna z mieszkanek Działdowa. Niektórzy mają pretensje, że władze o problemie z wodą poinformowały za późno. Nie mam Internetu w pracy i dopiero, gdy zobaczyłem, że ludzie biegają po wodę do sklepu dowiedziałem się o co chodzi. Niestety za dużo wody już nie udało mi się kupić. Ludzie informowali się przede wszystkim drogą pantoflową. Dzwonili do siebie, rozmawiali z sąsiadami. Oficjalnych informacji nie było - to głos jednego z mieszkańców. Władze Działdowa odpowiadają, że dopiero po otrzymaniu oficjalnej decyzji od sanepidu mogli rozpocząć działanie w tej sprawie. Wcześniej nie wiedzieliśmy, czy będzie decyzja o zakazie korzystania z wody, czy nie - mówi wiceburmistrz Andrzej Wiśniewski.

Miasto uruchomiło już punkty, w których można otrzymać wodę. W siedmiu miejscach stoją beczkowozy, które mają od tysiąca do trzech tysięcy litrów pojemności. W trzynastu miejscach rozdawane są też półtoralitrowe butelki. Również sklepy zareagowały na potrzeby klientów i do swoich magazynów dosłały dodatkowe dostawy wody. Wczoraj wyprzedaliśmy wszystko, nawet woda gazowana została sprzedana. Dzisiaj zabezpieczyliśmy się już i na razie wody mamy pod dostatkiem - powiedziała naszemu reporterowi właścicielka jednego z dyskontów.

Osoby starsze i mające problem z poruszaniem się mogą po pomoc w dostarczeniu wody dzwonić do straży miejskiej albo urzędu miasta. Jak przyznali pracownicy sanepidu takiej sytuacji w Działdowie nigdy nie było.

(az)
Piotr Bułakowski

...

Enterokoka? Brzmi jakos komputerowo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:17, 23 Sie 2017    Temat postu:

Pożar w fabryce farb i lakierów Chemstal w Dębicy

1 godz. 53 minuty temu
Aktualizacja: 22 minuty temu

Pożar farb i lakierów Chemstal w Dębicy na Podkarpaciu. Pali się hala produkcyjna i zbiorniki z substancjami chemicznymi.
Zdj. ilustracyjne
/Archiwum RMF FM

Jak wynika ze wstępnych ustaleń strażaków, w trakcie przepompowywania zapalił się ksylen. W wyniku pożaru poszkodowana została jedna osoba. Przyczyny wybuchu ognia nie są znane.

Trwa dogaszanie: na miejscu jest 18 zastępów straży pożarnej i grupa chemiczna, która sprawdza, czy w wyniku pożaru nie została skażona woda w pobliskiej rzece Wisłoka.

Informację o pożarze dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

...

Znowu paskudztwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:10, 25 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Pożar w zakładach produkujących smołę. Strażacy ratowali zbiornik z rozpuszczalnikiem
Pożar w zakładach produkujących smołę. Strażacy ratowali zbiornik z rozpuszczalnikiem

1 godz. 50 minut temu
Aktualizacja: 45 minut temu

Sześćdziesięciu strażaków walczyło z groźnym pożarem w zakładach produkujących smołę i lepik w Blichowie koło Płocka. Na szczęście nie ma osób poszkodowanych. Strażacy bronili przed ogniem przede wszystkim dużego zbiornika z rozpuszczalnikiem.
zdj. ilustracyjne
/Piotr Bułakowski /RMF FM

Plastikowy zbiornik z kilkoma tysiącami litrów rozpuszczalnika znajduje się bardzo blisko płonącej hali produkcyjnej, która już spłonęła i runęła.

Strażacy starali się ugasić pożar, ale przede wszystkim nie dopuścić do stopienia zbiornika i wycieku rozpuszczalnika.

Jak usłyszał nasz dziennikarz, nie było wielkiego ryzyka wybuchu, ale gdyby rozpuszczalnik wyciekł i zapalił się, trudno byłoby zapanować nad płonącą cieczą, która nie wiadomo, gdzie może popłynąć.

Dlatego strażacy postawili kurtyny wodne i schładzali sam zbiornik.

...

Tak pozar chemii jest wyjatkowo paskudny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:40, 28 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Wprowadzono najostrzejszy na świecie zakaz używania plastikowych torebek
Wprowadzono najostrzejszy na świecie zakaz używania plastikowych torebek

Dzisiaj, 28 sierpnia (11:01)

​Cztery lata więzienia albo 40 tysięcy dolarów grzywny - za noszenie foliowej torby. W Kenii od dziś obowiązuje najostrzejszy na świecie zakaz używania reklamówek z tworzywa sztucznego.
Zdjęcie ilustracyjne
/Frank Rumpenhorst/DPA /PAP/EPA


Jak informuje agencja Reutera, kenijska policja na razie ma zostawić w spokoju obywateli i skupić się na producentach foliowych toreb i sprzedawcach.

Niektóre plastikowe torebki rozkładać się będą tysiąc lat. Eksperci zauważają, że trafiając do morza, gleby czy krowich żołądków, szkodliwe związki ostatecznie są konsumowane przez ludzi.

Przepisy ograniczające użycie plastikowych torebek - całkowicie lub częściowo - wprowadziło już ponad 40 krajów, w tym Chiny, Francja i Włochy.

W Polsce od przyszłego roku ma obowiązywać opłata recyklingowa od każdej torebki.

(ph)

...

Trzeba zmienic technologie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:59, 30 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Wyjaśniono zagadkę "żrącej mgły", która wygoniła turystów z wybrzeża?
Wyjaśniono zagadkę "żrącej mgły", która wygoniła turystów z wybrzeża?

59 minut temu

Żrąca mgła, która w minioną niedzielę doprowadziła do ewakuacji setek ludzi z brytyjskiej plaży, mogła pochodzić ze statku. To sugestie straży granicznej i agencji środowiskowej, które wspólnie usiłują ustalić przyczynę tego zjawiska.
Skąd wzięła się "żrąca mgła"? Zdjęcie ilustracyjne
/Gareth Fuller/PA/PA Wire /PAP/EPA


Zlokalizowano statek na kanale La Manche, z którego unosił się długi komin dymu. Ukazują to zdjęcia satelitarne. Według nieoficjalnych informacji, jednostka odpowietrzała swoje zbiorniki, co w efekcie mogło okazać się szkodliwe dla ludzi na południowym wybrzeżu Anglii.

Smuga pary unosząca się ze statku miała 3,5 km długości. Biuro meteorologiczne ustali, czy przy panujących w niedzielę warunkach pogodowych smuga mogła dotrzeć do plaży Beachy Head w hrabstwie Sussex.

Żadne instalacje przemysłowe we Francji nie zgłosiły awarii, co przeczy początkowym sugestiom, że toksyczna mgła mogła nadejść z drugiej strony kanału La Manche.

Podczas wycieku tajemniczej substancji na plaży przebywało kilkaset osób. Prawie 150 trafiło do szpitala z objawami zatrucia.

Osoby te skarżyły się na nadmierne łzawienie, ból garda i nudności. Szczególnie dotknięte tym zjawiskiem były małe dzieci cierpiące na astmę.

(ph)


Bogdan Frymorgen

...

Jeden statek moze tak nasmrodzic?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:08, 05 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Umieścili kamery w rzeźni. Grożą im wysokie grzywny
Umieścili kamery w rzeźni. Grożą im wysokie grzywny

Wczoraj, 4 września (21:0Cool

Kary 15 tys. euro grzywny, w tym 10 tys. w zawieszeniu, zażądała francuska prokuratura w procesie dwóch działaczy na rzecz weganizmu za umieszczenie kamer wideo w rzeźni. Proces toczy się przed sądem w Wersalu. Wyrok ma zapaść w październiku.
Weganizm zdobywa coraz większą popularność we Francji
/ J. S. Peifer /PAP/EPA


Dwaj aktywiści stowarzyszenia obrony zwierząt L214 opublikowali wideo pokazujące cierpienia świń, które przed zarżnięciem ogłuszane są dwutlenkiem węgla. Na nagraniu widać, jak zwierzęta, wydając przeraźliwe dźwięki, miotają się w drgawkach prawie przez minutę.

L214 od kilku lat publikuje materiały pokazujące, jak w rzeźniach niepotrzebnie męczy się zwierzęta. Większość z tych filmów pochodzi od pracowników rzeźni albo osób, które mają do nich legalny dostęp. Jednak tym razem kamery w rzeźni umieścili członkowie stowarzyszenia. Zostali złapani w nocy z 12 na 13 grudnia ub.r. podczas próby przejęcia nagrań.

Prokurator już na wstępie zaznaczył, że "to nie jest proces rzeźni ani metod uboju", gdyż "metody stosowane w tej rzeźni są zgodne z przepisami obowiązującymi w dniu zajścia sądzonych wydarzeń".

Dwaj aktywiści przyznają się do zarzucanych czynów, ale twierdzą, że były one słuszne, uprawnione i moralne. Dodali, że wejście do rzeźni nie było ogrodzone, a wszystkie drzwi prowadzące do ubojni otwarte, więc nie można im zarzucać wtargnięcia na teren prywatny.

Oskarżeni "kradną, kłamią, napadają, gwałcą. Tak, gwałcą prawo karne" - powiedział przed sądem adwokat rzeźni, dodając, że "bronią oni równości między ludźmi i zwierzętami". Mecenas zażądał 215 tys. euro odszkodowania.

L214 to organizacja wegan, którzy żądają usunięcia z pożywienia wszelkich produktów pochodzenia zwierzęcego. Weganizm zdobywa coraz większą popularność we Francji. Według danych z 2016 roku weganie stanowią około 3 proc. ludności. Choć ich liczba wzrasta w ostatnich latach powoli, to bardzo wielu Francuzów poważnie zredukowało spożycie mięsa, a 10 proc. deklaruje zamiar przejścia na weganizm.

Elodie Vielle-Blanchard zauważa, że na tę ewolucję wpłynął wegetarianizm kilku celebrytów, wśród nich piosenkarza Michela Sardou, ale przyznaje, że najważniejsze były szokujące obrazy L214, pokazujące cierpienia zwierząt.

...

Trudno mi okreslic czy maja racje. Zwierze powinno umierac natychmiast. A nie da sie tasmowo szybko usmiercac inaczej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:00, 05 Wrz 2017    Temat postu:

Poobdzierany do krwi koń przewoził ludzi. Właściciel do strażników: "Ugotujcie sobie z niego zupę"

Dzisiaj, 5 września (10:54)

Rany cięte, obtarcia od uprzęży, złamane kopyto i mnóstwo starych blizn - konia w takim stanie odebrali właścicielowi strażnicy miejscy ze Świnoujścia. Kobieta, która w trakcie kontroli powoziła dorożką, próbowała uciec. Właściciel zwierzęcia powiedział strażnikom, żeby konia zabrali i ugotowali z niego zupę. ​

zdjęcie ilustracyjne /Marcin Bielecki (PAP) /PAP
REKLAMA


W stanie, w jakim koń znajdował się wczoraj, absolutnie nie powinien pracować. Weterynarz znalazł na jego ciele rany i obtarcia od uprzęży. Miał też wiele starych blizn oraz złamane kopyto. Nie był podkuty, choć powinien.

Powożąca dorożką kobieta nie miała przy sobie żadnych dokumentów zwierzęcia, dlatego na widok patrolu towarzyszącego weterynarzowi, próbowała odjechać. Została zatrzymana, a strażników odesłała do właściciela zwierzęcia.

Ci skontaktowali się z nim telefonicznie i poprosili, by przywiózł dokumenty. Mężczyzna odpowiedział, że jest 100 km poza Świnoujściem i nie będzie się fatygować.

Ostrzegliśmy go, że w przypadku braku dokumentów, grozi mu czasowe zajęcie konia. Mężczyzna odparł, żebyśmy "go sobie zabierali i ugotowali z niego zupę" - mówi strażnik miejski Michał Rogalski.

Właściciela konia czekają teraz konsekwencje. Strażnicy sprawę skierują do prokuratury. Chcą, by mężczyzna odpowiedział za znęcanie się nad zwierzęciem oraz za jego porzucenie. Grozi za to grzywna, ograniczenie wolności, a nawet 2 lata więzienia.

Zwierzę trafiło do jednego z gospodarstw.

(adap)
Aneta Łuczkowska

...

Chora psychicznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:51, 06 Wrz 2017    Temat postu:

"Smog - problem nie tylko wielkich miast, ale też małych miasteczek i wsi"

Dzisiaj, 6 września (16:41)

"Smog spowodowany niską emisją z ogrzewania domów to realny problem w Polsce, który przyczynia się do wielu przedwczesnych zgonów" – uważają uczestnicy panelu Forum Ekonomicznego w Krynicy. Mieszkańcy mają już tego świadomość, co pozwala działać samorządom.
Smog
/Archiwum RMF FM

Podczas środowego panelu w Krynicy-Zdroju "Jak skutecznie rozwiązać problem smogu?" dyskutowali przedstawiciele parlamentu, organizacji pozarządowych i samorządów.

Jak przypomniał Andrzej Guła, prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego, organizacji, która kilka lat temu rozpoczęła batalię o poprawę jakości powietrza w mieście, wciąż można usłyszeć, że smog to problem "wyimaginowany, nieistotny", ale zmieniało się jego społeczne postrzeganie.

Polska ma bardzo poważny problem z zanieczyszczeniem powietrza, Polska na tle innych krajów europejskich jest purpurową wyspą jeśli chodzi o zanieczyszczenie - mamy gigantyczny problem - podkreślił Guła.

Dodał, że głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza w naszym kraju jest niska emisja pochodząca ze spalania niskiej jakości węgla, drewna, a nawet śmieci w bezklasowych kotłach. Odpowiada ona m.in. za 90 proc. emisji rakotwórczego benzoalfapirenu oraz prawie połowy pyłów zawieszonych.

Problem zanieczyszczonego powietrza ma twarz nie tylko wielkich miast, ale też małych miasteczek i wsi. Tak długo, jak nie rozwiążemy problemu ogrzewania polskich budynków, tak długo ze smogiem jesienno-zimowym sobie nie poradzimy - ocenił Guła.

Według szefa KAS przez wiele lat problem ten był marginalizowany i zaniedbany, ale teraz widać w tej sprawie "optymizm". Przywołał uchwały antysmogowe przyjęte przez samorządy woj. małopolskiego i śląskiego, prace w tym zakresie w innych regionach czy inicjatywy legislacyjne w rządzie.

Guła przypomniał, że w poniedziałek w Dzienniku Ustaw RP opublikowano podpisane przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego rozporządzenie o standardach dla kotłów, eliminujące przestarzałe kotły na węgiel i drewno z polskiego rynku. Rozporządzenie wejdzie w życie 1 października 2017 r. To bardzo ważne rozporządzenie, które wyeliminuje z rynku kotły tzw. kopciuchy, śmieciuchy - ocenił Guła.
Do 48 tys. przedwczesnych zgonów

Poseł Beata Małecka-Libera, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Zdrowia oceniła, że to minister zdrowia powinien być liderem działań podejmowanych w obrębie ochrony zdrowia. My chcemy coś zmieniać przede wszystkim w sferze zdrowotnej, nie gospodarczej - dodała.

Przytoczyła dane, z których wynika, że w związku z zanieczyszczeniem powietrza dochodzi w Polsce do 48 tys. zgonów przedwczesnych, w tym 70 proc. stanowią przyspieszone zgony spowodowane wszelkimi schorzeniami układu krążenia. Przypomniała, że tylko w województwie małopolskim wydaje się rocznie 2,8 mld zł na leczenie schorzeń spowodowanych zanieczyszczonym powietrzem.

W tym roku mamy wzrost liczby zgonów o 14 tys. na przestrzeni ostatnich lat, jeszcze nie wiadomo, jakie są tego powody, ale jednym z elementów był najprawdopodobniej zły stan powietrza ostatniej zimy - oceniła.
"Prawdziwa smogowa rewolucja"

Grzegorz Benedykciński, burmistrz podwarszawskiego Grodziska Mazowieckiego, który dopłaca 6 tys. zł do wymiany pieców węglowych ocenił, że dopóki problemem nie zajęły się organizacje obywatelskie, takie jak Krakowski i Polski Alarm Smogowy i nie został on nagłośniony w mediach, był niezauważany. Ludzie przyzwyczaili się, że w piecach pali się różnymi rzeczami - mówił.

Rosnąca świadomość problemu przełożyła się na to, że zachęcono nas do podjęcia zmian. Druga przeszkoda to bieda, dlatego potrzebne są dopłaty, bo przychodzą do mnie skromni, biedni ludzie, często emeryci, ale ta kampania spowodowała, że ludziom jest wstyd kopcić w mieście - zauważył.

Według niego kampania prowadzona w Grodzisku Mazowieckim doprowadziła do wymiany kilkuset pieców i poprawy jakości powietrza. Jednym z efektów - mówił Benedykciński - jest to, że do kilkudziesięciotysięcznego Grodziska Mazowieckiego sprowadziło się w ostatnim roku ok. 700 nowych mieszkańców.

Marszałek województwa śląskiego ocenił, że to co dzieje się na Śląsku i w Polsce w sprawie smogu to "prawdziwa smogowa rewolucja, która rozpoczęła się i musi zakończyć się sukcesem".

Dotarło do nas, że to nas zabija, skraca nam życie (...). Samorządy wszystkich szczebli podjęły działania zmierzające do tego, żeby zniszczony przemysłem Śląsk nie był kojarzony z czymś brudnym, aby dało się w regionie żyć - ocenił.

Marszałek przypomniał, że Śląskie to drugi po Małopolsce region, w którym od 1 września weszła w życie tzw. uchwała antysmogowa. Zapisy uchwały obowiązują na obszarze całego województwa przez cały rok, dotyczą wszystkich użytkowników pieców, kotłów i kominków na paliwo stałe. Od chwili jej wejścia w życie nie można stosować węgla brunatnego, mułów i flotokoncentratów oraz biomasy stałej o wilgotności powyżej 20 procent. Sama uchwała nie zakazuje jednak spalania węgla czy drewna, tylko złych jakościowo paliw.

Uchwała wprowadza też istotne zapisy dla tych, którzy planują instalację urządzeń grzewczych. Po 1 września użytkownicy będą mieli określony czas, by zaopatrzyć się w kotły minimum klasy 5 lub spełniające wymogi ekoprojektu. Harmonogram wymiany pieców i kotłów został rozłożony na 10 lat.

(mal)

...

Nie tylko metropolie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:55, 07 Wrz 2017    Temat postu:

Pijemy... plastik. Szokujące dane

Wczoraj, 6 września (20:33)

Szokujące wyniki badań opublikowane przez amerykański portal Orb Media. Wynika z nich, że woda ze zdecydowanej większości ujęć na świecie zawiera tak zwane mikroplastiki, czyli drobiny tworzyw sztucznych pochodzące z rozpadu plastiku lub z substancji zawierających plastikowe cząstki.
Zdj. ilustracyjne
/Archiwum RMF FM

Jak zauważają autorzy raportu, plastik jest obecny wszędzie: w ubraniach, w szkłach kontaktowych, w telefonach i w opakowaniach żywności. To tworzywo sztuczne, które dzięki swej trwałości ułatwia nam życie, ale też powoduje skażenie środowiska.

Badacze przytaczają wyniki testów wskazujące, że plastik zawiera woda w oceanach. Jak wyjaśniają, postanowili sprawdzić, czy tworzywa sztuczne są też w wodzie płynącej z naszych kranów.

Wyniki badań okazują się mocno niepokojące. Tzw. mikroplastiki, czyli cząstki tworzyw nie większe niż pół centymetra, znaleziono w kranach od Nowego Jorku, przez Afrykę, Europę, po Indie. W sumie były w ponad 80 proc. próbek w USA, a w Europie - w 72 proc.

Jak zauważają autorzy raportu, skoro tyle plastiku jest w wodzie, zapewne podobnie jest z żywnością.

OrbMedia podkreśla, że mikroplastiki zawierają chemikalia, którym przypisuje się działanie rakotwórcze.

Orb Media/RMF FM

...

Czlowiek wszystko zawalił plastikiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:56, 11 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Od 2018 roku torba foliowa w sklepie może kosztować 20 groszy
Od 2018 roku torba foliowa w sklepie może kosztować 20 groszy

Dzisiaj, 11 września (20:29)

​20 groszy miałaby od 2018 roku kosztować torba foliowa w sklepie. Taką deklarację złożył resort środowiska na posiedzeniu sejmowej podkomisji - poinformował w poniedziałek poseł Dariusz Piontkowski z PiS. Jednak maksymalna opłata, zapisana w projekcie ustawy, to 1 zł.
Zdjęcie ilustracyjne
/Maciej Nycz /RMF FM


W poniedziałek połączone sejmowe komisje środowiska i samorządu terytorialnego rozpatrywały rządowy projekt noweli ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz niektórych innych ustaw. Projekt stanowi, że od 2018 roku jednorazowe torby foliowe w sklepach nie będą już oferowane za darmo, ale maksymalnie mogą kosztować złotówkę. Nowe przepisy mają ograniczyć stosowanie takich opakowań.

Piontkowski przedstawiając sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej poinformował, że w trakcie prac nad projektem noweli resort środowiska zadeklarował, iż w przygotowywanym rozporządzeniu do ustawy opłatę za jedną foliówkę ustali na początku na 20 groszy. Ministerstwo w trakcie dyskusji wyraźnie deklarowało, że zgodnie zresztą z wnioskiem poselskim, który zakładał wpisanie 20 gr jako stawki maksymalnej w projekcie ustawy, taka będzie pierwotna wysokość opłaty recyklingowej zaproponowanej przez Ministerstwo Środowiska w rozporządzeniu - powiedział poseł.

Wiceminister środowiska Sławomir Mazurek powiedział na posiedzeniu komisji, że ustalenie w rozporządzeniu opłaty na poziomie 20 groszy "to sensowna kwota". Zwrócił uwagę, że obecnie w wielu sklepach trzeba już płacić za torby foliowe na zakupy. Opowiedział się jednak za pozostawieniem w ustawie możliwości ewentualnego podnoszenia opłat maksymalnie do 1 zł. Zwrócił uwagę, że ma to związek ze zwiększającą się siłą nabywczą Polaków.
Opłaty za torby foliowe obowiązują w innych krajach UE

Jego zdaniem nowej opłaty nie można nazwać podatkiem, ponieważ klient będzie miał wybór - będzie mógł zabrać na zakupy torbę wielorazowego użytku lub kupić foliówkę. Dodał, że opłaty za torby foliowe obowiązują w 15 krajach UE.

Połączone komisje nie poparły propozycji PO, by w projekcie maksymalną opłatę określić na 20 gr, oraz by wpływy z opłat zamiast do budżetu państwa trafiały do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Posłowie nie zgodzili się też na to, żeby ustawa zaczęła obowiązywać rok później, czyli od stycznia 2019 r. Za późniejszym wejściem w życie przepisów opowiadali się m.in. producenci takich opakowań.

Zgodnie z projektem, opłata obejmie lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego o grubości do 50 mikrometrów - obecnie najczęściej wydawane przy kasach sklepowych. Z opłaty wyłączone będą bardzo lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego tzw. zrywki, o grubości poniżej 15 mikrometrów - pod warunkiem, że będą używane wyłącznie ze względów higienicznych lub do pakowania żywności sprzedawanej luzem (warzyw, owoców, mięsa, ryb itp.).
Na co trafią pieniądze ze sprzedaży foliówek?

Pieniądze ze sprzedaży toreb mają trafiać m.in. na kampanie edukacyjne mające na celu ograniczenie stosowania foliówek.

Unijna dyrektywa ws. ograniczenia foliówek przewidywała dwa warianty wdrożenia przepisów. Pierwszy to wprowadzenie do 31 grudnia 2018 r. opłat za oferowane torby przy jednoczesnym zwolnieniu z opłat za zrywki; drugi to osiągnięcie odpowiednich poziomów zużycia toreb na mieszkańca (90 toreb do końca 2019 r. oraz 40 toreb do końca 2025 r.).

Pomysł opłat za jednorazowe torby w Polsce nie jest nowy. Część sklepów w latach 2009-2010 wycofała się z bezpłatnego wydawania toreb, wprowadzając ich odpłatność na poziomie od 5 do 20 gr za sztukę. Według szacunków, konieczność płacenia za torby na zakupy spowodowała ograniczenie ich stosowania o ok. 36 proc., z ok. 470 do 300 toreb na mieszkańca w roku.

Szacuje się, że Polacy średnio zużywają 250-300 toreb foliowych rocznie, a przeciętny Europejczyk - 200. Według danych Komisji Europejskiej, w 2010 r. średnia na jednego Polaka, Portugalczyka czy Słowaka wynosiła aż 490 foliówek, na Niemca 70, a na Fina czy Duńczyka - tylko cztery torby.

...

Co w zamian? W czyms trzeba nosic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:54, 13 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Toksyczny dym nad Sokołowem Podlaskim. Pali się sortownia śmieci
Toksyczny dym nad Sokołowem Podlaskim. Pali się sortownia śmieci

Dzisiaj, 13 września (16:57)

Pożar w sortowni śmieci w Sokołowie Podlaskim. Zapalił się wysoki stos części samochodowych przygotowanych do zezłomowania.
Zdj. z miejsca pożaru
/Facebook/ fanpage Samochody Ratownicze /

Według strażaków sytuacja jest już opanowana, ale nad miastem pojawił się gęsty, czarny dym. Strażacy apelują do mieszkańców o nieotwieranie okien.

Pali się hałda samochodów ustawionych do złomowania. Te auta są z fotelami, podbitkami w środku - ten dym pochodzi właśnie z tych elementów - mówi w rozmowie z RMF FM starszy kapitan Wojciech Rogowski z sokołowskiej straży pożarnej.

W związku z akcją strażaków zablokowana jest biegnąca przez Sokołów krajowa "62". Policja jest na miejscu, kieruje ruchem.

...

Znow ohydne paskudztwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:43, 16 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Zero waste - życie bez śmieci. "Nagrodą jest wysoka jakość życia"
Zero waste - życie bez śmieci. "Nagrodą jest wysoka jakość życia"

48 minut temu

Czy życie bez śmieci jest możliwe? "Możemy ich produkować o wiele mniej" - przekonuje w rozmowie z RMF FM Katarzyna Wągrowska, autorka książki "Życie Zero Waste". Poznanianka od lat prowadzi bloga ograniczamsie.com. Jest też wielką entuzjastką minimalizmu i ekologicznego ruchu zero waste.
Zdj. ilustracyjne
/MZ /Archiwum RMF FM


Grzegorz Kwolek, RMF FM: Wychodząc wieczorem z wielkim workiem śmieci pomyślałem, że tak wcale być nie musi. Czy to prawda?

Katarzyna Wągrowska: Oczywiście, że tak. Możemy produkować ich o wiele mniej, a nawet wcale, choć jest to bardzo dużym wyzwaniem. Jest to coś, do czego warto dążyć.

Pani się to udaje?

Udaje się połowicznie. Jestem cały czas na drodze do zero waste, bo to zero odpadów w domu jeszcze nie jest osiągnięte, ale staram się, jak tylko mogę. Kupuję pożywienie do własnych pojemników, nie kupuję żywności w opakowania jednorazowych. Po warzywa chodzę z wielorazowymi workami. Robię własne kosmetyki albo uprawiam minimalizm kosmetyczny, czyli używam tylko tego, czego naprawdę potrzebuje. To zero waste stosuje w wielu innych dziedzinach życia.

Zanim przejdziemy do tego "jak", najpierw postawmy diagnozę. Co produkuje najwięcej śmieci w naszym codziennym życiu? Gdzie jest najwięcej tych odpadów?

Gdy ja robiłam diagnozę swojego śmietnika, to najbardziej zatrwożyła mnie ilość plastiku, który się pojawia. Ten plastik, tak nam się wydaje, pojawia się znikąd. Okazuje się, że wszystko pakujemy w foliówkę, bo tak jest nam łatwiej i wygodniej. Nawet nie pomyślimy, żeby warzywa w warzywniaku wziąć do swojego worka albo wrzucić luzem do wózka w supermarkecie. Bo ser szybciej nam kupić paczkowany, niż znaleźć stoisko, gdzie dostaniemy ser na wagę. Bo idąc po kawę na miasto, dostaniemy za darmo w papierowym kubeczku, a moglibyśmy dostać do swojego tumblera. (...) To jest jeden aspekt, że zarzucamy nasz świat plastikami, a możemy tego nie robić. Możemy z łatwością zrezygnować z tych wszystkich jednorazowych opakowań. Druga sprawa to są nasze odpady resztkowe. To są takie odpady, których nie jesteśmy w stanie posegregować, które lądują w naszym koszu i które wrzucamy do odpadów ogólnych. Ja z tym odpadami resztkowymi staram się radzić sobie w ten sposób, że założyłam kompostownik balkonowy.

Czy to śmierdzi?

Nie. Wiele osób myśli, że kompostownik w domu śmierdzi. Ja dementuję. Prawidłowo zrobiony kompost nie śmierdzi, ma zapach świeżej ziemi.

Co z takim kompostem potem robimy?

Mój kompost pracuje mniej więcej pół roku, tak żeby się przerobił do najlepszej formy. Im dłużej, tym lepiej. Wtedy ta materia jest już dobrze przerobiona i można ją odłożyć i zużyć potem jako ziemię do doniczek przy uprawach balkonowych. Można też zaopatrzyć w taki kompost zaprzyjaźnionych działkowiczów lub rodzinę, która ma dom z ogrodem. Ja używam tej ziemi do moich upraw balkonowych, bo zawsze mam kwiaty, zioła, pomidory.

Z jakim wyposażeniem idzie na zakupy "zero waste'owiec"?

Przede wszystkim wielorazowa torba - ja używam takiej na ramię. Zawsze biorę też ze sobą plecak, do którego pakuję taki podręczny zestaw, czyli dwa, trzy pudełka, do których pakuję wędlinę i sery na wagę, słoik albo woreczek na ryż i kaszę (którą również kupuję na wagę) i worki na warzywa. Ostrzeżenie - albo dobra rada. Nie wszystkie warzywa muszą być popakowane w osobne woreczki. I tak warzywa myję przed użyciem, więc to, że ziemniaki pobrudzą pomidory, nie jest dla mnie ważne. Ważniejsze jest to, żeby te ziemniaki nie zgniotły pomidorów, dlatego warto je zapakować osobno.

Czy ciężko namówić sprzedawców do sprzedawania "bezopakowaniego"?
Okładka książki "Życie Zero Waste"
/Wydawnictwo Znak /Materiały prasowe

Spotykałam się różnymi reakcjami. Mniejsi sprzedawcy na ogół są bardziej elastyczni, łatwiej ich namówić. Nie unikam dyskusji z ekspedientkami, tłumacząc dlaczego chcę, żeby tak a nie inaczej zapakować wędlinę. W jednej sieci supermarketów weszłam nawet w dyskusję z kierownictwem i mam nadzieję, że to zostanie rozwiązane. Warto uświadomić właścicielom sklepów, że nadchodzi nowy typ konsumenta. To konsument, który dba nie tylko o wysoką jakość produktu, ale także o to, w jaki sposób to jest zapakowane albo żeby kupić to tylko bez opakowania.

Życie bez śmieci to nie tylko zakupy spożywcze. To także ubrania, także kosmetyki...

Kosmetyki w dużej mierze robię sama. Robię własne mydła, własne kremy do twarzy.

Są równie dobre jak te ze sklepu?

Są lepsze. Pachną tak, jak ja chcę albo prawie wcale. Nie lubię sztucznych substancji zapachowych, które wysuszają skórę i alergizują. Mam problemy ze skórą, więc zwracam na to uwagę. Zdarzyło mi się też robić własny eyeliner, własny tusz do rzęs, robię własne mazie do ust. Posiłkuję się też gotowymi produktami, takimi jak domowej roboty szampony, które robią małe manufaktury kosmetyczne, które znalazłam w Polsce. Jeżeli chodzi o garderobę, gorąco zachęcam, żeby kupować odzież lokalnie, tak jak żywność. Żeby jak najmniej ona do nas jechała. Ja staram się kupować odzież polskich marek, żeby wspierać lokalnych projektantów. Warto też zaglądać do secondhandów i uczestniczyć w wymieniankach ubraniowych, bo tych nowych ubrań wciąż kupujemy za dużo. Po dwóch sezonach jesteśmy nimi znudzeni i chcemy się ich pozbyć w porywie czyszczenia szafy. Nagle się okazuje, że to używane ubranie wcale nie jest tyle warte, ile by się nam wydawało. I jest problem co z nim zrobić.
Zdj. ilustracyjne
/mn /Archiwum RMF FM

Czy zero waste dużo kosztuje?

Moim zdaniem, długofalowo, to jest o wiele bardziej oszczędny i rozsądny styl życia. Stawiamy na produkty wykonane z trwałych surowców, które nie niszczą się tak szybko, jak te tanie, wykonane w Chinach czy Bangladeszu. Może na początku czasami jest to inwestycja w wielorazowe opakowania, bidony na wodę czy torbę na zakupy. Natomiast koszt środowiskowy jest o wiele niższy, będziemy tego używać przez wiele lata. To wszystko nam się zwróci. Duże oszczędności daje też rozsądniejsze podejście do zakupów. Nie kupujemy napędzani do zakupów, tylko w przemyślany sposób.

Na koniec - co jest najtrudniejsze?

Zmiana nawyków. To, co trzeba zrobić na samym początku, żeby wejść na drogę do zero waste.

A co jest największą nagrodą?

Wysoka jakość życia.

(mn)
Grzegorz Kwolek

...

Oczywiscie ze likwidowac bezsensowna konsumpcje i recykling 99%!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 3:05, 25 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Zamiast do oczyszczalni ścieki wpadają do krakowskich rzek
Zamiast do oczyszczalni ścieki wpadają do krakowskich rzek

1 godz. 33 minuty temu

W stolicy Małopolski jest ponad 30 odpływów kanalizacji burzowych, z których ścieki sanitarne - zmieszane z deszczówką - wpadają do krakowskich rzek! Tak wynika z danych Urzędu Marszałkowskiego i Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Oznacza to, że realizacja parków rzecznych - miejsc rekreacji dla krakowian - może być zagrożona. Chodzi o inwestycje przy rzekach Białucha, Wilga, Dłubnia, a nawet przy Zalewie Nowohuckim.
Zamiast do oczyszczalni, ścieki wpadają do krakowskich rzek (6 zdjęć)





+ 2

Parki rzeczne to według projektów miejsca, gdzie mieszkańcy Krakowa będą mogli wypoczywać. Także aktywnie - np. zorganizować spływ kajakowy. Miasto na urządzenie brzegów Wilgi, Dłubni i Białuchy zarezerwowało w budżecie ponad 5,5 mln zł. Problem w tym, że do tych (i nie tylko) rzek podczas obfitych opadów deszczu dostają się zanieczyszczenia. W sumie w stolicy Małopolski są aż 33 takie miejsca.
Zaczęło się od bakterii e-coli w wodach Zalewu Nowohuckiego

Rok temu dziennikarze RMF MAXXX i Onetu zbadali wodę z Zalewu Nowohuckigo zasilanego rzeką Dłubnia. Wówczas okazało się, że w zalewie były bakterie e-coli oraz paciorkowce kałowe, ale - zgodnie z ministerialnym rozporządzeniem ws. prowadzenia nadzoru nad jakością wody - dopuszczalna zawartość bakterii nie została przekroczona.

Sprawą zainteresowali się mieszkańcy Nowej Huty. Bacznie zaczęli obserwować Dłubnię. Okazało się, że podczas ulewy z kanału ściekowego przy ul. Ptaszyckiego do rzeki wyrzucane są wraz z deszczówką ścieki sanitarne. Mieszkańcy zrobili zdjęcia i przekazali radnemu PO Tomaszowi Urynowicz.
Mieszkańcy Nowej Huty o zanieczyszczonej Dłubni

Kanalizacją ogólnospławną, która ma ujście do rzeki Dłubni, spływają ścieki opadowe i sanitarne. Przy każdym ich zrzucie rzeka zanieczyszczana jest: fekaliami, odpadami, bandażami, zużytymi środkami higieny osobistej. Niektóre z tych odpadów wiszą na krzakach półtora metra nad Dłubnią - mówi Urynowicz.

Sprawa jest dość szokująca, ponieważ to właśnie na brzegach Dłubni ma kiedyś powstać park rzeczny, mają być organizowane spływy kajakami. Radny wysłał do urzędu interpelację w tej sprawie. Chce się dowiedzieć, czy jest możliwość przekierowania ścieków w inne miejsca.
Ponad 30 pozwoleń na zrzut ścieków

Sprawą odpływów kanalizacji burzowych, z których ścieki sanitarne wpadają do krakowskich rzek, zainteresowały się także media. Okazało się wówczas, skala problemu jest większa i nie ogranicza się tylko do Dłubni i Nowej Huty.

Według informacji, jakie otrzymał RMF MAXXX i Onet, Urząd Marszałkowski wydał w Krakowie pozwolenia MPWiK na zrzut ścieków dla 33 lokalizacji. W dalszej części artykułu prezentujemy je wszystkie.

Są takie zgody. Musiały zostać wydane. Tak stanowią przepisy ustawowe. Dokładnie chodzi o Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 18 listopada 2014 r. w sprawie warunków, jakie należy spełnić przy wprowadzaniu ścieków do wód lub do ziemi, oraz w sprawie substancji szczególnie szkodliwych dla środowiska wodnego - wyjaśnia Filip Szatanik rzecznik Marszałka Województwa Małopolskiego.
Filip Szatanik rzecznik Marszałka Województwa Małopolskiego

Jak tłumaczy, w każdej z 33 lokalizacji roczna maksymalna liczba zrzutów ścieków nie może przekraczać 10. (średnią roczną liczbę zrzutów ustala się na podstawie danych obejmujących wyniki obserwacji opadów z okresu co najmniej 10 lat lub wyniki obserwacji działania istniejących przelewów burzowych w ciągu co najmniej 2 lat).

Dopytywany, w jaki natomiast sposób Urząd Marszałkowski kontroluje, czy liczba dozwolonych zrzutów nie jest przekraczana, odpowiada. Użytkownik pozwolenia wodnoprawnego zostaje zobowiązany do przedstawiania organowi udzielającemu pozwolenia wodnoprawnego raz w roku sprawozdań dotyczących ilości zrzutów ścieków z danego przelewu burzowego wraz z podaniem dat tych zrzutów.
Podczas ulewy z kanału ściekowego wyrzucane są wraz z deszczówką ścieki sanitarne
/
Podczas ulewy z kanału ściekowego wyrzucane są wraz z deszczówką ścieki sanitarne
/
800 mln zł na modernizację kanalizacji

Oznacza to, że Zalew Nowohucki i rzeka Dłubnia są regularnie zanieczyszczane ściekami.

Co więcej, spływu ścieków do rzek w niektórych miejscach nie da się zamknąć. Gdyby chcieli wyeliminować kanały ściekowe, wówczas mielibyśmy taką sytuację jak w filmie "Dzień po" - tłumaczy Robert Żurek rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Tam pokazany jest Nowy Jork, kiedy ze studzienek kanalizacyjnych w mieście wybuchają gejzery nieczystości. Tak by to po prostu wyglądało w Krakowie.

Rzecznik MPWiK dodaje, że sytuacja, jaką mamy w Krakowie, jest we wszystkich największych miastach na świecie. Tak kiedyś wykonywano kanalizację. To były i są sieci, które łączą kanały burzowe z sanitarnymi. Podczas obfitych opadów deszczu musi być w pewnym momencie opróżniona - wyjaśnia.
Robert Żurek rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji

I choć odpowiedź, co zrobić, żeby nie zrzucać ścieków do rzek, wydaje się prosta. Wcale taką nie jest. Należałoby oddzielić kanalizacje burzową od kanalizacji sanitarnej - przyznaje Żurek. Ale jednocześnie dodaje: w obecnej sytuacji trudno jest mi sobie wyobrazić tego typu inwestycje.

Kanalizacja ogólnospławna znajduje się np. pod całą Nową Hutą. Dopiero od lat 80. w Krakowie buduje się osobno sieć burzową i sanitarną. Wodociągi krakowskie od 2003 roku do dzisiaj wydały prawie 800 mln zł na ich modernizację. Jak się okazuje, to kropla w morzu potrzeb.

Co w takim razie z krakowskimi parkami rzecznymi? Trwają przygotowania do ich realizacji. Kraków zarezerwował na inwestycje rekreacyjne przy rzekach Białucha, Wilga, Dłubnia i przy Zalewie Nowohuckim 5,5 mln zł.

Liczę, że informacja o zrzutach ścieków z przelewu burzowego na Dłubni nie zatrzyma realizacji parków rzecznych w Krakowie. Liczę, że urzędnicy, którzy ukrywali to, ujmą to w projektach - tak, aby zlikwidować ścieki - mówi Michał Drewnicki radny PiS.

Z kolei Jarosław Tabor z Zarządu Zieleni Miejskiej przyznaje, że ZZM zajmie się brzegami rzek - bo tylko ten teren należy do nas. Jednak realizując parki rzeczne zapewniam, że nie schowamy głowy w piasek, bo po co realizować parki nad kanałami. Będziemy chcieli ten problem rozwiązać i podejmiemy ten temat z innymi miejskimi jednostkami - zapewnia.
Ponad 30 pozwoleń na zrzut ścieków1. PW2 (ul. Herberta) do wód rzeki Wilgi w km 4+691,
2. PW1 (ul. Stojałowskiego) do wód cieku pn. Dopływ z Kurdwanowa w km 0+780, prawobrzeżny dopływ rzeki Wilgi w km 5+640,
3. LW3 (ul. Kobierzyńska) do wód rzeki Wilgi w km 1+398,
4. LW2 (ul. Brożka) do wód rzeki Wilgi w km 2+013,
5. LW1 (ul. Ludwisarzy) do wód rzeki Wilgi w km 3+339,
6. PW3 (ul. Do Sanktuarium) do wód rzeki Wilgi w km 4+515,
7. PW5 (ul. Do Wilgi) do wód rzeki Wilgi w km 3+240,
8. PW6 (ul. Brożka) do wód rzeki Wilgi w km 2+009,
9. L6 (ul. Podgórska) do rzeki Wisły w km 79+41,
10. L5 (Most Powstańców Śląskich) do rzeki Wisły w km 78+82,
11. L4 (Most Grunwaldzki) do rzeki Wisły w km 77+26,
12. L3 (ul. Powiśle) do rzeki Wisły w km 76+68,
13. L2 (ul. Powiśle) do rzeki Wisły w km 76+48,
14. L1 (ul. Białe Wzgórze) do rzeki Wisły w km 74+92,
15. L7 (ul. Widok) do wód rzeki Wisły w km 81+5,
16. R1 (ul. Przegon) do wód rzeki Rudawy w km 1+093,
17. B1 (ul. Opolska) do wód rzeki Prądnik (Białuchy) w km 5+193,
18. D2 (ul. Cienista) do wód rzeki Dłubni w km 6+198,
19. B3 (ul. Brodowicza) do wód rzeki Prądnik (Białuchy) w km 2+070,
20. B2 (ul. Żytnia) do rzeki Prądnik (Białuchy) w km 4+089,
21. R3 (ul. Kościuszki) do wód rzeki Rudawy w km 0+128,
22. D3 (Ul. Ptaszyckiego) do wód rzeki Dłubni w km 2+224,
23. R2 (ul. Jaxy Gryfity) do wód rzeki Rudawy w km 0+380,
24. P6 (ul. Rollego) do wód rzeki Wisły w km 78+08,
25. P5 (Bulwar Wołyński) do wód rzeki Wisły w km 77+43,
26. P4 (Most Grunwaldzki) do rzeki Wisły w km 77+34,
27. P3 (Most Dębnicki) do rzeki Wisły w km 76+54,
28. P2 (ul. Szwedzka) do rzeki Wisły w km 75+83,
29. P1 (ul. Czarodziejska) do rzeki Wisły w km 75+38,
30. P7 (ul. Brodzińskiego) do rzeki Wisły w km 78+31,
31. P8 (Bulwar Podolski, port Solny) do rzeki Wisły w km 78+60,
32. P9 (ul. Portowa) do rzeki Wisły w km 81,
33. LW4 (ul. Zatorska) do rzeki Wilgi w km 0+095.


Przemysław Błaszczyk

...

To super...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:05, 28 Wrz 2017    Temat postu:

Oto ranking najbardziej niezdrowych krajów. Pozycja Polski bardzo martwi
Aleksandra Gałka | Wrz 27, 2017

Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Brytyjska firma Clinic Compare stworzyła zestawienie krajów z najmniej zdrowym trybem życia. Wzięła pod lupę takie czynniki jak: otyłość, nadużywanie alkoholu oraz papierosów. Niestety, Polska zajmuje w tym niechlubnym rankingu całkiem wysoką pozycję.


W
raporcie zwrócono uwagę na kraje, których mieszkańcy powinni stanowczo pomyśleć o zmianie trybu życia, jeśli chcą zmniejszyć prawdopodobieństwo zapadalności na śmiertelne choroby.

Łącznie przebadano 179 krajów, które potem uszeregowano w klasyfikacji. Najbardziej niezdrowym krajem okazały się Czechy, które mają podobno całkiem spory problem z nadużywaniem alkoholu. Statystyczny Czech pije rocznie 13,7 litra alkoholu, co daje nam 550 kieliszków o pojemności 25 mililitrów. Ponadto Czesi palą także sporo papierosów – zajmują 11. miejsce w zestawieniu pod względem pochłaniania największej ilości tytoniu.
Polska w pierwszej dziesiątce

Polska zaś uplasowała się także dość wysoko, bo na 8. miejscu zestawienia. W pierwszej dziesiątce niechlubnego rankingu znajduje się aż 9 krajów z Europy Wschodniej, stąd też autorzy opracowania uznali, że to właśnie ten region jest najmniej zdrowym na całym świecie.

Okazuje się, że najmniej używek konsumują mieszkańcy Afganistanu, Malawi, Nigeru czy Nepalu. Afgańczycy mają drugi najniższy odsetek otyłości na świecie – tylko 2,7 proc. tamtejszej populacji ma wskaźnik BMI powyżej 30. Analizując dane dotyczące oczekiwanej długości życia trudno jednak uznać je za kraje, których mieszkańcy nie mają problemów ze zdrowiem. Palą też relatywnie mało papierosów (tylko 83 rocznie), a konsumpcja alkoholu należy tam do jednej z najmniejszych na świecie.
Czytaj także: Tatrzański Gietrzwałd. Jeden przestaje pić, drugi się nawraca, trzeci doznaje uzdrowienia


Otyłość, alkohol i papierosy

Clinic Compare to brytyjska firma zajmująca się porównywaniem usług medycznych, która czasami tworzy całe opracowania i publikuje analizy dotyczące zdrowia. Autorzy badania do swojego raportu pozyskali dane z ważnych instytucji monitorujących aspekty związane ze zdrowiem: Światowej Organizacji Zdrowia, CIA World Factbook czy World Lung Association. Pozycja w rankingu każdego z krajów została wyliczona na podstawie trzech kryteriów: roczną konsumpcję alkoholu na jedną osobę, roczną konsumpcję tytoniu na jedną osobę oraz odsetek osób otyłych w całej populacji.

Z wyników wyciągnięto średnią i stworzono ranking krajów, których mieszkańcy mogą naprawdę zacząć się o siebie martwić.
10 najbardziej niezdrowych krajów:
Czechy
2. Rosja
3. Słowenia
4. Białoruś
5. Słowacja
6. Węgry
7. Chorwacja
8. Polska
9. Luksemburg
10. Ex aequo Litwa i Stany Zjednoczone
10 Najmniej niezdrowych krajów:
Afganistan
2. Gwinea
3. Niger
4. Nepal
5. Demokratyczna Republika Konga
6. Erytrea
7. Malawi
8. Somalia
9. Mozambik
10. Etiopia

...

Wyszla lekka parodia. Zdrowe kraje to Kongo Erytrea Somalia Afganistan. Nie radze sie tam przenosic. Prawdopodobnie w tych krajach nie ma porzadnych danych bo znajduja sie czesto w stanie ciaglej wojny. Jak byscie mieli prawdziwe dane o spozyciu narkotykow w Afganistanie to ten kraj by znikl natychmiast z wykazu zdrowych. Itd. Pewnie rankig ma wiecej sensu dla krajow majacych wiarygodne statystyki. Np. Rosja z oczywistych wzgledow na 1 miejscu! Zadne tam Czechy. Ale i tam pewnie i popijaja itd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 7:53, 30 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Małopolskie: Problemy z wodą w Czarnym Dunajcu. Nie nadaje się do spożycia
Małopolskie: Problemy z wodą w Czarnym Dunajcu. Nie nadaje się do spożycia

Wczoraj, 29 września (16:52)

​Problemy z wodą w Czarnym Dunajcu w powiecie nowotarskim w Małopolsce. Do spożycia nie nadaje się woda z gminnego wodociągu. Urząd Gminy w Czarnym Dunajcu przedłużył do odwołania zakaz jej picia, a także używania do celów spożywczych i higienicznych.

Zdjęcie ilustracyjne /Monika Kamińska /RMF FM
REKLAMA


Urząd zapewnił, że prowadzi działania, mające na celu przywrócenia właściwej jakości wody. W kilku miejscach pojawiły się beczkowozy, m.in. przy ulicach Parkowej i Rynek oraz Nadwodnej.

Z możliwości dowozu wody mogą dodatkowo korzystać osoby starsze, rodziny z małymi dziećmi czy przedszkola. Zgłoszenia przyjmowane są pod nr telefonu: 18-26-135-37, bądź u pracowników urzędu obsługujących punkty stałego poboru wody.

....

Co tam znowu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:12, 03 Paź 2017    Temat postu:

Pierwsza miejska wypożyczalnia aut elektrycznych powstaje we Wrocławiu

Dzisiaj, 3 października (12:16)

We Wrocławiu rusza pierwsza w Polsce, miejska wypożyczalnia elektrycznych samochodów. 150 aut wyjedzie na ulice miasta 4 listopada. Kolejnych 50 operator dostawi do końca roku. Minuta jazdy będzie kosztować złotówkę. Umowę z operatorem miasto podpisało na pięć lat.
/Mat. prasowe /

Operator systemu został wybrany w przetargu. Miasto nie dopłaca do usługi. Musiało wyznaczyć jedynie specjalne, dedykowane miejsca parkingowe. Samochód będzie można wypożyczyć za pomocą specjalnej aplikacji, która znajdzie także auto zaparkowane najbliżej użytkownika. Po dojechaniu do celu pojazd wystarczy zaparkować na ogólnodostępnym parkingu. Na koniec za pomocą aplikacji oddajemy pojazd.

Przejazd samochodem Vozilli kosztować będzie złotówkę za minutę użytkowania. Dziesięć groszy za minutę, jeżeli będziemy chcieli zaparkować i zarezerwować samochód, tak aby inny użytkownik nie korzystał z tego samochodu w trakcie naszego postoju. Możemy poruszać się nie tylko w granicach administracyjnych Wrocławia. Możemy wyjeżdżać poza miasto pod warunkiem, że zakończymy wypożyczenie na terenie Wrocławia. Samochody są ubezpieczone. W razie stłuczki użytkownicy ponoszą tylko koszty do dwóch tysięcy złotych, w przypadku, gdy to oni będą sprawcami - mówi Miłosz Franaszek, przedstawiciel operatora.

Za ładowanie i sprzątanie aut odpowiada operator. Samochody mają być serwisowane głównie w nocy. Jeżeli któryś pojazd zostanie oddany w miejscu mało atrakcyjnym, firma ma go przetransportować w popularniejsze miejsce. W razie stłuczki użytkownik będzie obarczony kosztami naprawy do określonej kwoty, szczegółowy regulamin w tej sprawie operator systemu zaprezentuje pod koniec miesiąca.

System to dwieście elektrycznych aut. Ich użytkownicy będą mogli korzystać z buspasów. Wjadą także do stref zamkniętych dla aut spalinowych. Dla tych pojazdów miasto przygotowało także dwieście dedykowanych miejsc parkingowych. Trwają także prace nad tym, aby wypożyczane auta, podobnie jak autobusy, miały priorytet w czasie przejazdu przez skrzyżowania.
/Mat. prasowe /

Car-sharing działa obecnie w ponad tysiącu miast na całym świecie. W ubiegłym roku z 86 tysięcy pojazdów skorzystało blisko sześć milionów użytkowników. Jeden samochód z wypożyczalni może zastąpić nawet trzynaście prywatnych aut. Dodatkowo taki system pomaga w ograniczeniu emisji dwutlenku węgla, a władze Wrocławia liczą, że pomoże także w walce ze smogiem.


(j.)
Bartek Paulus

...

Czy srodiwisko na tym zyska?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:40, 07 Paź 2017    Temat postu:

Sezon smogowy za pasem. Federacja Chorych na Astmę i Choroby Płuc apeluje

Dzisiaj, 7 października (16:13)

Federacja Chorych na Astmę i Choroby Płuc alarmuje, że cztery miliony domów w Polsce ogrzewanych jest węglem kamiennym - często złej jakości. Według danych GUS, z powodu smogu zmarło w tym roku już 11 tysięcy Polaków. Problem największy jest na południu Polski - zwłaszcza na Śląsku i w Małopolsce.
Zdj. ilustracyjne
/Archiwum RMF FM

Najwięcej domów z kotłami na węgiel jest na południu Polski - w tym na Śląsku, Opolszczyźnie i w Małopolsce. Problem polega też na tym, że w tych rejonach wiele osób mieszka w dolinach - mówi dr Piotr Dąbrowiecki z Wojskowego Instytutu Medycznego.

Te cząstki, które wydostają się z kominów, tlenki azotu, siarki czy węglowodory aromatyczne - one rozchodzą się po dolinie i za nią nie wydostają się. Tam są chorzy na astmę, chorzy na choroby układu krążenia, którzy oddychają tym - tłumaczy.

Lekarze przypominają, że zamiast węgla warto wybrać ogrzewanie gazem, które emituje 10 razy mniej zanieczyszczeń - niestety jest znacznie droższe.

Rząd zapowiadał ostre przepisy antysmogowe. Na razie zdecydował, że od przyszłego lata nie będzie można montować najbardziej kopcących kotłów.

(m)
Michał Dobrołowicz

...

Uwazajcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:21, 10 Paź 2017    Temat postu:

Na początek 20 groszy. „Foliówki” mogą być jeszcze droższe

Dzisiaj, 10 października (15:45)

​Opłata recyklingowa za jedną sztukę lekkiej torby z tworzywa sztucznego ma wynosić 20 groszy - stanowi projekt rozporządzenia zamieszczony we wtorek na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Opłata ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2018 roku.
Zdjęcie ilustracyjne
/Maciej Nycz /RMF FM


Projekt rozporządzenia jest konsekwencją procedowanych przepisów ws. opłat za lekkie plastikowe torby na zakupy. Zgodnie z nowelizacją ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, opłata recyklingowa będzie mogła maksymalnie wynosić 1 zł.

Resort środowiska zapowiadał jednak, że w rozporządzeniu do ustawy zaproponuje stawkę 20 groszy. Bezpłatne będą za to tzw. zrywki służące do pakowania owoców, warzyw czy mięsa.

W tym tygodniu posłowie zdecydują o losie senackich poprawek (doprecyzowujących i redakcyjnych) do ustawy o foliówkach. Nowela oprócz wdrożenia unijnej dyrektywy ws. ograniczenia stosowania toreb, ma również uszczelnić krajowy system gospodarowania odpadami.

Zgodnie z nowymi przepisami, od 1 stycznia 2018 r. opłatą recyklingową mają zostać objęte lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego o grubości do 50 mikrometrów. Takie siatki są obecnie najczęściej wydawane przy sklepowych kasach. Płacić nie będzie trzeba za bardzo lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego, tzw. zrywki, o grubości poniżej 15 mikrometrów - pod warunkiem, że będą używane wyłącznie ze względów higienicznych lub do pakowania żywności sprzedawanej luzem (warzyw, owoców, mięsa, ryb itp.).
Ograniczenie istotne ze względów środowiskowych

Ministerstwo Środowiska przekonuje, że ograniczenie stosowania jednorazowych foliówek jest istotne ze względów środowiskowych. "Żywot" takich toreb jest krótki, a trafiając do środowiska zanieczyszczają zbiorniki wodne czy morza. Dostają się też do układu pokarmowego zwierząt. Takich odpadów trudno jest też się pozbyć czy poddać recyklingowi.

Nowe prawo ma również uszczelnić system gospodarowania odpadami w Polsce. Część firm w swojej sprawozdawczości raportowała m.in. o bardzo wysokim - sięgającym nawet 80 proc. - wykorzystywaniu przez swoich klientów opakowań z drewna, gdy w rzeczywistości było to poniżej 1 procenta.

Unijna dyrektywa ws. ograniczenia foliówek przewidywała dwa warianty wdrożenia przepisów. Pierwszy to wprowadzenie do 31 grudnia 2018 r. opłat za oferowane torby przy jednoczesnym zwolnieniu z opłat za zrywki. Drugi to osiągnięcie odpowiednich poziomów zużycia toreb na mieszkańca (90 toreb do końca 2019 r. oraz 40 toreb do końca 2025 r.).
Pomysł wprowadzenia opłat nie jest nowy

Pomysł opłat za jednorazowe torby w Polsce nie jest nowy. Część sklepów pod koniec pierwszej dekady XXI wieku wycofała się z bezpłatnego wydawania toreb, wprowadzając ich odpłatność na poziomie od 5 do 20 gr za sztukę. Według szacunków, konieczność płacenia za torby na zakupy spowodowała ograniczenie ich stosowania o ok. 36 proc., z ok. 470 do 300 toreb na mieszkańca w roku.

Szacuje się, że Polacy średnio zużywają ok. 300 toreb foliowych rocznie, a przeciętny Europejczyk - 200. Według danych Komisji Europejskiej, w 2010 r. średnia na jednego Polaka, Portugalczyka czy Słowaka wynosiła 490 foliówek, na Niemca 70, a na Fina czy Duńczyka - tylko cztery torby.

...

Sa tez torby ekologiczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:42, 12 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
W szwajcarskich ściekach płynie złoto. Rocznie chodzi nawet o 43 kilogramy kruszcu
W szwajcarskich ściekach płynie złoto. Rocznie chodzi nawet o 43 kilogramy kruszcu

Wczoraj, 11 października (19:56)

Naukowcy z Federalnego Instytutu Nauki i Technologii Wodnej w Szwajcarii odkryli, że kanałami w kraju każdego roku płynie do 43 kilogramów czystego złota. Szacuje się, że taka ilość kruszcu warta jest ok. 1,8 mln dolarów.
zdj. ilustracyjne
/ Photoshot /PAP/EPA


Naukowcy zaznaczają, że największa kumulacja kruszcu jest w ściekach w południowym kantonie Ticino. Stężenie złota w osadach ściekowych jest wystarczająco wysoka, by je odzyskać, co czyni je potencjalnie cennym - twierdzą badacze. Wiążą to z szeregiem zakładów górniczych w regionie.

Łącznie zbadano 64 oczyszczalnie ścieków. Oprócz złota znaleziono także 3 tony srebra, którego wartość szacuje się na 1,7 mln dolarów.

Szwajcaria jest liderem jeśli chodzi o obróbkę złota. Szacuje się, że ok. 70 proc. światowej produkcji kruszcu przechodzi przez ten kraj.

...

Zatem pewnie i srebra duzo wiecej a moze i platyny? Scieki moga okazac sie cenne!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:47, 18 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Rozrywka
Ciekawostki
Zasadzisz kwiatki na balkonie, dostaniesz ulgę podatkową
Zasadzisz kwiatki na balkonie, dostaniesz ulgę podatkową

Dzisiaj, 18 października (07:11)

Rząd Włoch wprowadza ulgę podatkową na zieleń. Korzystający z niej mogą odpisać od podatku 36 proc. kosztów poniesionych na udekorowanie kwiatami i roślinami tarasów i ogrodów, w domach prywatnych i wspólnotach mieszkaniowych - podało Ministerstwo Rolnictwa.
Nowa ulga obowiązywać będzie od nowego roku (zdj. ilustracyjne)
/Piotr Bułakowski /RMF FM


Nowa ulga obowiązywać będzie od nowego roku. Odliczyć będzie można wydatki poniesione nie tylko na zakup nowych roślin, sadzonek i donic, ale także na wszelkie inne cele, dzięki którym balkony, tarasy, ogrody i klatki schodowe będą bardziej zadbane i piękniejsze - a więc także na system nawadniania. To ulga podobna do innych już obowiązujących: na remont i zakup sprzętu AGD.

Jeśli ktoś ma dom z ogródkiem, w którym musi przyciąć gałęzie; jeśli ma stary żywopłot, który chce zastąpić nowym i zdrowym albo też, jeśli chce wymienić, czy zainstalować system podlewania roślin, to może skorzystać z tej ulgi - tak decyzję rządu wyjaśnił prezes federacji właścicieli sklepów ogrodniczych Francesco Mati. Podkreślił, że celem tego bodźca finansowego jest zachęcenie do większej troski o zieleń w najbliższym otoczeniu.

Potrzebne nam są zadbane ogrody, które poprawią jakość powietrza i różnorodność biologiczną - zauważył.

Zadowolenie z tego nowego kroku wyraził rolniczy związek Coldiretti. Jak zaznaczyli jego działacze, może on służyć zwiększeniu powierzchni ogrodów i zieleni, a przez to zmniejszyć poziom zanieczyszczenia środowiska.

Rozwinięta roślina, przypomniano, może wchłonąć z powietrza od 100 do 250 gramów pyłu zawieszonego, czyli smogu. Hektar roślin eliminuje z powietrza około 20 kilogramów pyłu w ciągu roku.

....

Ciekawy pomysl.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:34, 27 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Kule ognia, kłęby dymu. Wielki pożar w fabryce tworzyw sztucznych
Kule ognia, kłęby dymu. Wielki pożar w fabryce tworzyw sztucznych

Wczoraj, 26 października (22:00)

W fabryce tworzyw sztucznych w argentyńskim San Justo doszło do wielkiego pożaru. Silne wstrząsy towarzyszące wybuchowi zniszczyły kilka pobliskich budynków mieszkalnych.


W momencie pojawienia się ognia w fabryce mogło znajdować się ok. 20 pracowników.

O skali pożaru mogą świadczyć ogromne kłęby dymu i kule ognia, które unosiły się nad miastem i widoczne były nawet z obrzeży Buenos Aires.
Kule ognia, kłęby dymu. Pożar w fabryce tworzyw sztucznych
/Storyful/x-news

...

Straszne zanieczyszczenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:38, 16 Lis 2017    Temat postu:

Twoje Zdrowie
Człowiek
Organy wewnętrzne
Smog znowu dusi Polaków. Gdzie jest najgorzej?
Smog znowu dusi Polaków. Gdzie jest najgorzej?
Dzisiaj, 16 listopada (10:31)

Stacje monitoringu powietrza w całej Polsce biją na alarm. W woj. śląskim wartość zanieczyszczeń osiągnęła nawet 1200 procent normy. Specjaliści apelują o pozostanie w domu i ograniczenie aktywności na zewnątrz.
Najgorsza sytuacja jest na Śląsku. Na zdjęciu Katowice
/Andrzej Grygiel /PAP


Najgorsza sytuacja jest na Śląsku. W Katowicach zanieczyszczenie powietrza osiągnęło 800 proc. normy PM2,5 i 700 proc. normy PM10.

>>>ROŚLINY OCZYSZCZAJĄCE POWIETRZE Z TOKSYN<<<

W Sosnowcu norma PM2,5 jest przekroczona o 612 proc., a norma PM10 o 532 proc. W Rybniku odnotowano przekroczenie normy PM2,5 o 788 proc. i normy PM10 o 604 proc. Najgorsza sytuacja jest w Rydułtowach - odnotowano tam przekroczenie normy PM2,5 aż o 1196 proc., a normy PM10 o ponad 1200 proc.

>>>JAK UCHRONIĆ SIĘ PRZED SMOGIEM?<<<

W Krakowie stacje monitoringu jakości powietrza odnotowały przekroczenie normy zanieczyszczeń PM10 o ponad 300 proc. i norm PM2,5 o ponad 450 proc. - informuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Prezydent miasta wystosował apel do mieszkańców Krakowa. prosi w nim o ograniczenie palenia w kominkach, pozostawienia swoich samochodów na parkingach i poruszania się po mieście komunikacją miejską.

W Warszawie norma PM2,5 osiągnie ponad 350 proc. normy, a PM10 - 284 proc. W Tomaszowie Mazowieckim te wartości wyniosły odpowiednio 580 i 492 proc. Wysokie zanieczyszczenie powietrza odnotowano również w Kielcach, Łodzi i Lublinie.
Mapa jakości powietrza
/Interia.pl /

W związku z przekroczonymi normami zanieczyszczeń, szczególnie wrażliwe osoby powinny powstrzymać się od długotrwałego przebywania na otwartej przestrzeni oraz ograniczyć wysiłek fizyczny i podejmowane na zewnątrz działania zawodowe.

>>>PORADNIK ANTYSMOGOWY<<<

Do szczególnie wrażliwych na zanieczyszczenia powietrza osób należą: dzieci i młodzież poniżej 25. roku życia, osoby w podeszłym wieku, pacjenci z dysfunkcjami układu oddechowego, chorzy na astmę, choroby alergiczne skóry i oczu, osoby z zaburzeniami funkcjonowania układu krwionośnego, osoby zawodowo narażone na działanie pyłów i innych zanieczyszczeń oraz palacze tytoniu.

...

Sezon grzewczy az czuc siarke.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:52, 16 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Balon sprawdza jakość powietrza w Katowicach. "Pionierski projekt"
Balon sprawdza jakość powietrza w Katowicach. "Pionierski projekt"

Dzisiaj, 16 listopada (14:25)

Balon Uniwersytetu Śląskiego z mobilnym laboratorium wzbił się w czwartek w swój pierwszy lot. W koszu znajdowała się aparatura, badająca warunki meteorologiczne i poziom zanieczyszczeń. Nowe, mobilne laboratorium, wraz ze stacjonarnymi placówkami, tworzy innowacyjne Uniwersyteckie Laboratoria Kontroli Atmosfery (ULKA).
Balon Uniwersytetu Śląskiego w akcji
/Wojciech Marczyk /RMF MAXXX

To pionierski projekt - mówi dr hab. Mariola Jabłońska, koordynatorka ULKA. Podczas lotu naukowcy mogą zbadać m.in. temperaturę, ciśnienie i wilgotność powietrza.

Oprócz tego będziemy badać stężenie sadzy. Zobaczymy do jakiej wysokości ona sięga i jak się będzie rozprzestrzeniała. Mamy również analizator ozonu. Poza tym cały tor lotu będzie rejestrowany, czyli długość, szerokość geograficzna, również wysokość, na jakiej będzie się znajdował - dodaje dr Mariola Jabłońska.
Przygotowania do lotu mobilnego laboratorium
/Wojciech Marczyk /RMF MAXXX

Wyniki pierwszych pomiarów mają być znane w najbliższych dniach. Później balon będzie regularnie wykorzystywany do badań. Planujemy loty nad całym województwem śląskim. Nie tylko nad metropolią - podkreśla rzecznik UŚ Jacek Szymik-Kozaczko.
Balon Uniwersytetu Śląskiego z mobilnym laboratorium
/RMF MAXXX
Czwartkowy smog
Zobacz również:

Smog znowu dusi Polaków. Gdzie jest najgorzej?

Stacje monitoringu powietrza w całej Polsce biją na alarm. W woj. śląskim w czwartek wartość zanieczyszczeń osiągnęła nawet 1200 procent normy. Specjaliści apelują o pozostanie w domu i ograniczenie aktywności na zewnątrz.

W Katowicach zanieczyszczenie powietrza osiągnęło 800 proc. normy PM2,5 i 700 proc. normy PM10.

W Sosnowcu norma PM2,5 jest przekroczona o 612 proc., a norma PM10 o 532 proc. W Rybniku odnotowano przekroczenie normy PM2,5 o 788 proc. i normy PM10 o 604 proc. Najgorsza sytuacja jest w Rydułtowach - odnotowano tam przekroczenie normy PM2,5 aż o 1196 proc., a normy PM10 o ponad 1200 proc.

(ug)

Anna Kropaczek

...

Ciekawe!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 1:05, 22 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Nauka
Nowe badania dot. smogu. "Połowa zanieczyszczeń przenika do naszych domów"
Nowe badania dot. smogu. "Połowa zanieczyszczeń przenika do naszych domów"

Wczoraj, 21 listopada (20:26)

Badania Polskiego Alarmu Smogowego i naukowców Akademii Górniczo Hutniczej dowodzą, że podczas epizodów smogowych poziom zanieczyszczenia powietrza w mieszkaniu jest o 50 proc. mniejszy niż na zewnątrz. „Nasze badania pokazują, że aż połowa zanieczyszczeń, które są na zewnątrz przenika do naszych domów. Fakt, jesteśmy trochę mniej narażeni na zanieczyszczenia przebywając w mieszkaniu ale nie oznacza to, że wtedy, kiedy za oknem szaleje smog, jesteśmy całkowicie bezpieczni i mamy czyste powietrze w domu” – wyjaśnia Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego.
Kraków spowity smogiem
/fot. Tomasz Wełna /


Jeżeli na zewnątrz stężenie pyłu PM10 wynosi 300 ug/m3 to oznacza, że w mieszkaniu mamy 150 ug/m3. To także dawka szkodliwa. Według Światowej Organizacja Zdrowia stężenia pyłów PM10 nie powinny przekraczać w ciągu doby 50 μg/m3.
Stężenie smogu na zewnątrz i w budynku
/Materiały prasowe



To dlatego przesyłamy te badania do Ministerstwa Środowiska z ponowionym apelem o to, aby obniżyć w Polsce poziom od którego podawana jest społeczeństwu informacja, że jest źle i że należy się chronić - tłumaczy Dworakowska. Badania prześlemy też do innych ministerstw. Mamy nadzieje, że staną się one inspiracją do szybszej i skuteczniejszej walki ze smogiem. Tydzień temu ogłosiliśmy przegląd programu "Czyste Powietrze" i z 14 rekomendacji rządowych po roku, została wdrożona tylko jedna i to nie w pełnym wymiarze - dodaje. Te jedyne przepisy, które są, ale na razie nie działają to określenie standardów emisyjnych dla kotłów.

1 sierpnia 2017 Minister Rozwoju wydał rozporządzenie w sprawie wymagań dla kotłów na paliwo stałe. Określa ono wymagania dla wprowadzanych do obrotu i użytkowania kotłów o mocy cieplnej nie większej niż 500 kW - a więc kotłów ogrzewających gównie domy jednorodzinne, budynki wielorodzinne i budynki publiczne. Ponadto rozporządzenie zakazuje stosowania w konstrukcji kotłów rusztów awaryjnych, dzięki czemu ogranicza możliwości spalania śmieci w kotłach automatycznych. Od 1 lipca 2018 w Polsce będzie zabroniona sprzedaż kotłów, które nie spełniają tych wymagań.

Niestety, według przedstawicieli Polskiego Alarmu Smogowego przepisy zawierają luki, które sprawiają, że będzie je można łatwo obejść. Przykładem jest to, że rozporządzenie nie dotyczy kotłów podgrzewających ciepłą wodę użytkową, kotłów na biomasę niedrzewną (np. słomę) oraz ogrzewaczy pomieszczeń.

Istnieje bardzo duże ryzyko, że "kopciuchy" nadal będą sprzedawane, tyle że pod nazwą: ogrzewacz wody, ogrzewacz powietrza lub kocioł na biomasę niedrzewną, po za tym mamy wątpliwości co do możliwości skutecznego karania podmiotów wprowadzających do obrotu i użytkowania kotły niezgodne z rozporządzeniem - przyznają przedstawiciele Polskiego Alarmu Smogowego.

Prace nad uszczelnieniem przepisów trwają.

Przemek Błaszczyk

...

Otwieram okno a tu siarka. To czuc,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133176
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:00, 22 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Szwedzki gigant odzieżowy H&M każdego roku spala tony nowych ubrań
Szwedzki gigant odzieżowy H&M każdego roku spala tony nowych ubrań

1 godz. 25 minut temu

​Firma odzieżowa H&M co roku spala kilka ton nowych ubrań w miejskich systemach grzewczych w Szwecji - do takich informacji dotarli dziennikarze śledczy szwedzkiej telewizji SVT.
Zdj. ilustracyjne
/Erich Häfele / CHROMORANGE /PAP/EPA


Według informacji dziennikarzy, w samym 2016 roku firma spaliła 19 ton odzieży. To dwa razy więcej niż w sąsiedniej Danii, gdzie podobne dochodzenie przeprowadziła telewizja TV2. Tam H&M spalił w ubiegłym roku 9,6 ton nowych rzeczy.

Według telewizji SVT, przez ostatnie pięć lat odzież była spalana w specjalnym miejscu w elektrociepłowni w mieście Vasteras. Sama firma tłumaczy, że chodzi o produkty, które zostały zniszczone podczas transportu, uszkodzone przez wodę lub pleśń, albo zawierały dużą ilość chemikaliów.

Naszym obowiązkiem wobec klientów i obowiązkiem prawnym jest nie sprzedawanie szkodliwych produktów w sklepach. Chcemy, by nasze produkty były używane jak najdłużej - powiedziała przedstawicielka H&M Cecilia Stromblad Brannsten.

Zaznaczyła, że firma uważa spalanie ubrań za duży problem i z całą pewnością chce go rozwiązać. Dodają także, że spalanie odzieży jest częścią "globalnej polityki" firmy. Dziennikarze wyliczają, że jeśli również w innych krajach dochodzi do takich sytuacji, to każdego roku na świecie firma spala 400 ton nowych ubrań.

Jak informuje SVT, H&M zapowiadał, że do 2020 roku przestanie wykorzystywać niektóre z substancji chemicznych, stosowanych przy produkcji odzieży.

Pierwsze co mnie uderza, to dlaczego w tych produktach jest tyle chemikaliów, że nie można ich sprzedać? To znak czegoś, co jest moim zdaniem problematyczne - mówiła szwedzka minister środowiska Karolina Skog

...

I ta chemia sobie leci do atmosfery?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 17, 18, 19  Następny
Strona 13 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy