Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Ukraina drugi pomarańczowy bunt młodych !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 118, 119, 120 ... 171, 172, 173  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:29, 01 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
"Rosyjskie zagrożenie to mit". Moskwa odpowiada sekretarzowi stanu USA
"Rosyjskie zagrożenie to mit". Moskwa odpowiada sekretarzowi stanu USA

Dzisiaj, 1 kwietnia (07:26)

​Mówienie o rosyjskiej agresji na Ukrainie to kalumnia, a rzekome rosyjskie zagrożenie to mit - tak rosyjski MSZ odniósł się w komunikacie do słów amerykańskiego sekretarza stanu Rexa Tillersona wypowiedzianych na spotkaniu NATO w Brukseli.
Sekretarz stanu Rex Tillerson
/VIRGINIA MAYO / POOL /PAP/EPA

Trzy lata temu rosyjska agresja na Ukrainę zachwiała fundamentami bezpieczeństwa i stabilności w Europie. Dziś wrogie działania Rosji i okupacja narażają na szwank naszą wspólną wizję Europy jako całości, która jest wolna i w której panuje pokój - powiedział Tillerson podczas spotkania Komisji NATO-Ukraina na zakończenie posiedzenia ministrów spraw zagranicznych państw Sojuszu.

Zdaniem Rosji, używając takich słów NATO usiłuje "utrzymać jedność". Ministrowie NATO nie musieli długo szukać powodu, mają w głowie wciąż to samo: mit rosyjskiego zagrożenia i kalumnię rosyjskiej agresji, zaklęcia bez końca o konieczności przeciwstawienia się razem - napisał MSZ.

Słowa sekretarza stanu Rexa Tillersona wprawiają w zakłopotanie - dodano.

Resort wyraził żal, że "osądy tego rodzaju mają miejsce dzień po spotkaniu Rady NATO-Rosja, które przebiegło w konstruktywnej atmosferze".

W przyszłym tygodniu amerykański sekretarz stanu udaje się do Moskwy. Ze względu na tę wizytę - oraz przyjazd do USA prezydenta Chin Xi Jinpinga - spotkanie ministrów spraw zagranicznych NATO zostało przyśpieszone o kilka dni.

...

To juz sie wycofaliscie z Ukrainy? Zatem Ukraina wraca do Donbasu i na Krym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:04, 06 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Niepokojący głos z Ukrainy. "Rosja skoncentrowała 43 tys. żołnierzy u naszych granic"
Niepokojący głos z Ukrainy. "Rosja skoncentrowała 43 tys. żołnierzy u naszych granic"

Dzisiaj, 5 kwietnia (21:26)

​Rosja skoncentrowała ok. 43 tys. swych żołnierzy u granic Ukrainy, z czego ponad połowa przebywa na zaanektowanym Krymie - powiedział wiceminister obrony Iwan Rusnak podczas posiedzenia Komisji NATO-Ukraina w Kijowie.
Ukraińscy żołnierze w pobliżu Doniecka
/VOLODYMYR PETROV /PAP/EPA


Na terytorium Rosji, w bezpośredniej bliskości z ukraińską granicą, skoncentrowano siły Federacji Rosyjskiej o liczebności ponad 18 tysięcy żołnierzy, 1380 czołgów i bojowych wozów opancerzonych, około 300 systemów artyleryjskich, 700 śmigłowców bojowych i 24 bojowe okręty - powiedział.

Rusnak wyliczył, że oprócz tych 18 tys. żołnierzy na zajętym przez Rosję Krymie stacjonuje jeszcze ok. 24 tys., a w Naddniestrzu - około tysiąca. W każdej chwili mogą być oni wykorzystani do ataku na nasze terytorium - podkreślił.

Wiceminister oświadczył też, że na zajętych przez separatystów prorosyjskich obszarach obwodu donieckiego i ługańskiego Rosjanie sformowali dwa korpusy o sile 36 tys. ludzi. "Liczebność rosyjskich oddziałów regularnych na niekontrolowanych przez Kijów terytoriach Donbasu wynosi 2,9 tys." - cytuje Rusnaka agencja Interfax-Ukraina.

Rosja testuje na Ukrainie nowe sposoby prowadzenia działań bojowych i nowe uzbrojenie - zaznaczył.

Przedstawiciel ministerstwa obrony Ukrainy wyraził jednocześnie zaniepokojenie w związku z planowanymi rosyjsko-białoruskimi manewrami Zapad-2017, w ramach których - jak mówił - przewidziano przegrupowanie wojsk z Rosji na Białoruś z użyciem ok. 4 tys. wagonów kolejowych.

Tak ogromne przegrupowanie może świadczyć, że Rosja planuje przerzucenie na Białoruś znacznej części żołnierzy (...). Niewykluczone, że Rosja może wykorzystać te manewry do kolejnych prowokacji na terytorium Ukrainy i państw bałtyckich - ocenił Rusnak.

...

Z Ruskimi trzeba skonczyc!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:12, 06 Kwi 2017    Temat postu:

Ukraina: zabił w obronie żony, dostał pochwały od stróżów prawa
13 godzin temu Świat


Mieszkaniec Suchołuczczy na Kijowszczyźnie zabił napastnika, który biciem próbował wymusić od żony pieniądze i kosztowności. Ukraińska policja umorzyła dochodzenie, a męża, który stanął w obronie małżonki, pochwalono.



Pięć osób uzbrojonych w noże i pistolet, późnym wieczorem 29. marca br. włamało się do domu mieszkańca Suchołuczczy (Kijowszczyzna) i zażądało od jego żony wydania pieniędzy i kosztowności. Kobieta była przy tym mocno bita.



Gospodarza budynku, który spał na piętrze, zbudziła 11-letnia córka. Ten, uzbrojony w zarejestrowany karabin, zszedł do napastników i zastrzelił tego, który bił jego żonę.



Inny z napastników uciekł, pozostałych trzech aresztowała policja. Okazali się oni imigrantami z Dagestanu.


Dostał pochwały



Początkowo ukraińska policja wszczęła dwa dochodzenia: jedno w sprawie rozboju a drugie w sprawie umyślnego zabójstwa z przekroczeniem granic obrony koniecznej, przy czym rzecznik MSW Artem Szewczenko wyjaśnił, że drugie dochodzenie wszczęto jedynie dla „wykonania pewnych czynności śledczych”.



Gospodarza napadniętego domu nie aresztowano, zatrzymano tylko jego broń.



4. kwietnia rzecznik Szewczenko poinformował, że umorzono postępowanie w sprawie przekroczenia granic obrony koniecznej.



- Śmiałego strzelca Serhija, któremu udało się nie tylko obronić rodzinę, ale także unieszkodliwić szczególnie niebezpieczną bandę złożoną z obywateli Federacji Rosyjskiej, czeka pochwała - oświadczył rzecznik.
Następne newsy »
Dodał(a): fastcake

..

Jak to byly bandziory to maja racje. Brawo bohater!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:15, 08 Kwi 2017    Temat postu:

Foto: tvn24 | Video: tvn24 Uchodźcy z Ukrainy. Polski rząd mówi o milionie, statystyki o 183
Rząd zapewnia, że Polska udziela ochrony uchodźcom z Ukrainy. Premier Beata Szydło mówi, że przyjęliśmy ich już milion. Tymczasem według oficjalnych danych, w kraju jest jedynie 183 Ukraińców ze statusem uchodźcy. Reszta to migranci, którzy przyjechali do Polski pracować i Polska czerpie z nich zyski.

Wiosną 2014 roku zaczęła się wojna w Donbasie. Wielu Ukraińców zostawiło wówczas wszystko co miało i na własną rękę uciekło przed nią do Polski. Liczyli, że nasz kraj zapewni im ochronę i nada im status uchodźców.

Doktorant UJ deportowany do Iraku. "Nie zagrażał bezpieczeństwu kraju"
Ameer Alkhawlany,...
czytaj dalej »

Milion "uchodźców" z Ukrainy

Rządzący Polską politycy wielokrotnie, także na forum międzynarodowym, zapewniali, że tak się właśnie dzieje. Premier Beata Szydło mówiła o milionie uchodźców z Ukrainy, którzy zostali przyjęci, szef MSZ nawet o 1,25 miliona osób. - Z tych liczb żadna nie jest prawdziwa, bez względu na to, jak można by definiować uchodźcę - twierdzi jednak Rafał Kostrzyński, rzecznik Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców.

Rzecznik polskiego Urzędu ds. Cudzoziemców Jakub Dudziak, na pytanie, czy to jego instytucja udzieliła rządowi informacji na temat liczby przyjętych uchodźców z Ukrainy, kręci głową. - Nic mi na ten temat nie wiadomo, żebyśmy takie informacje przekazywali - mówi.

Tymczasem według danych pochodzących ze strony Urzędu ds. Cudzoziemców, od początku 2014 roku Ukraińcy złożyli w Polsce ponad sześć tysięcy wniosków o nadanie statusu uchodźcy. Pozytywną odpowiedź, czasem dopiero po odwołaniu, otrzymały 183 osoby.

...

Szydlo nie pierwszy raz nie wie co mowi. Chodzi oczywiscie o migrantow nie uchodzcow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:21, 12 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
W maju proces Janukowycza ws. zdrady państwa
W maju proces Janukowycza ws. zdrady państwa

Wczoraj, 11 kwietnia (22:15)

Zaoczny proces oskarżonego o zdradę państwa byłego prezydenta Ukrainy, zbiegłego do Rosji Wiktora Janukowycza, rozpocznie się 4 maja - poinformowała agencja Interfax-Ukraina, powołując się na służby sądowe.
Wiktor Janukowycz
/ALEXANDER BLOTNITSKY /PAP/EPA


Rozprawa odbędzie się w sądzie rejonowym w dzielnicy Obołoń. Sprawę będzie rozpatrywało kolegium złożone z trzech sędziów.

W listopadzie 2016 roku prokurator generalny Ukrainy Jurij Łucenko poinformował Janukowycza, że jest podejrzany o zdradę państwa. Oficjalną informację przekazał mu ustnie, za pośrednictwem łącza wideo, gdy Janukowycz był w sądzie w rosyjskim Rostowie nad Donem.

Informuję, że jest pan podejrzany o popełnienie zdrady państwa i współdziałanie wraz z przedstawicielami władz Federacji Rosyjskiej na rzecz zmiany granic państwowych Ukrainy - mówił Łucenko.

Interfax-Ukraina przypomina, że obrona Janukowycza utrzymywała, iż akt oskarżenia nie został mu wręczony w należny sposób, a więc przekazanie jego sprawy do sądu jest niezgodne z prawem. W końcu marca Sąd Apelacyjny w Kijowie oświadczył, że rozprawa jednak się odbędzie.

...

Zdrajca ewidentny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:49, 12 Kwi 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Kapłan z Poznania przekazał ukraińskiej rodzinie parafialny samochód
Kapłan z Poznania przekazał ukraińskiej rodzinie parafialny samochód
PAP
dodane 12.04.2017 15:02

Kościół Maryi Królowej na Wildzie w Poznaniu
Awersowy / CC-SA 3.0


Proboszcz parafii pw. Maryi Królowej na poznańskiej Wildzie ks. Marcin Węcławski podarował ukraińskiej rodzinie parafialny samochód. Parafia przyjęła rodzinę uchodźców z Mariupola, którzy z dziećmi szukali schronienia w Polsce. Auto ma im pomóc w codziennym życiu.

W zeszłym roku poznańska parafia przyjęła rodzinę z dwójką dzieci z ukraińskiego Mariupola. Z pomocą parafian znaleziono im mieszkanie, które następnie wierni pomogli umeblować i wyposażyć. Przybysze z Ukrainy zaczęli uczyć się języka polskiego, a ojciec rodziny znalazł zatrudnienie w okolicach Poznania.

Jak podała w środę "Gazeta Wyborcza", teraz, kiedy rodzina "stanęła na nogi", postanowiono pomóc im się także uniezależnić i z kolejną inicjatywą pomocy wyszedł proboszcz parafii pw. Maryi Królowej na poznańskiej Wildzie ks. Marcin Węcławski. Kapłan postanowił przekazać im należący do parafii samochód, by ojciec rodziny miał czym dojeżdżać do pracy w podpoznańskiej miejscowości.

Ks. Węcławski swoją decyzję tłumaczył tym, że "taka była potrzeba". Sami parafianie podkreślają natomiast, że decyzja została podjęta wspólnie, wraz z księdzem proboszczem i że cieszy ich, że mogą tej rodzinie pomóc i ułatwić im życie w naszym kraju.

"Skoro postanowiliśmy kogoś przyjąć, to i normalne jest, że musimy się nim zaopiekować choćby przez pewien okres, żeby mógł się tu zaaklimatyzować, zapuścić korzenie, i że trzeba im pomóc. A i nie boimy się, że tej pomocy nie docenią, bo to są naprawdę bardzo porządni ludzie" - powiedział PAP Adam Babicz z rady parafialnej.

"Ten samochód był jedynym w zasadzie, którym jeździł ksiądz proboszcz. Służył on też pozostałym pracownikom parafii, kiedy była taka potrzeba. Cieszy nas jednak to, że możemy pomóc tym ludziom, żeby czuli się dobrze w naszym kraju" - dodał.

...

Pieknie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:35, 14 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wojna na Ukrainie
​Trzy lata walk w Donbasie. Dotychczas zginęło 2,6 tys. ukraińskich żołnierzy
​Trzy lata walk w Donbasie. Dotychczas zginęło 2,6 tys. ukraińskich żołnierzy

1 godz. 30 minut temu

Ponad 2,6 tys. żołnierzy armii Ukrainy zginęło od początku konfliktu z prorosyjskimi separatystami w Donbasie na wschodzie kraju - poinformował w piątek przedstawiciel ministerstwa obrony w Kijowie Ołeksandr Łysenko. Rannych zostało ponad 9,5 tys. żołnierzy.
Zdjęcie ilustracyjne
/SERGEY VAGANOV /PAP/EPA


W piątek mija trzecia rocznica ogłoszenia tzw. operacji antyterrorystycznej w Donbasie. Dekret w tej sprawie wydał ówczesny pełniący obowiązki prezydenta, a obecnie sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ołeksandr Turczynow.

W ciągu tych trzech lat w walkach o wolność, niepodległość i jedność terytorialną Ukrainy zginęło 2 652 żołnierzy Sił Zbrojnych, Gwardii Narodowej, Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, MSW i Straży Granicznej. 9578 zostało rannych - oświadczył Łysenko na konferencji prasowej.

Tylko ostatniej doby w Donbasie rannych zostało trzech żołnierzy sił rządowych. Są one ostrzeliwane przez separatystów mimo kolejnych ustaleń o zawieszeniu broni, które zawarto w związku ze świętami wielkanocnymi. Porozumienie o rozejmie miało obowiązywać od 1 kwietnia.

Konflikt na wschodniej Ukrainie ciągnie się od wiosny 2014 roku. Zginęło w nim dotychczas około 10 tysięcy ludzi.

...

Ruscy juz sie koncza. Lada chwila bedzie implozja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:59, 16 Kwi 2017    Temat postu:

Polska Straż Graniczna kazała zdjąć banderowską flagę. Ukrainiec oburzony
Godzinę temu Kraj

Wołodomyr Szmatko poskarżył się w mediach społecznościowych, że polska Straż Graniczna kazała mu zdjąć z samochodu banderowską flagę.



Wołodomyr Szmatko jest przewodniczącym rady miejskiej Czortkowa.



Ukrainiec z oburzeniem donosi o „represjach”, jakie spotkały go ze strony polskiej Straży Granicznej. Funkcjonariusze kazali mu… zdjąć banderowską flagę z okna samochodu.






- Zrobiło mi się bardzo nieprzyjemnie!!!!! Dopiero co, przy przekraczaniu ukraińsko-polskiej granicy w Krakowcu pracownik polskiej Straży Granicznej agresywnie „poprosił” o zdjęcie z okna auta „banderowskiej flagi”!!!! Dziesięć razy zapytałem dlaczego???? Odpowiedź: „Ukraińscy nacjonaliści – to źle!!! Wniosek: Dziękuję Panu Bogu, że jestem UKRAIŃSKIM NACJONALISTĄ!!! Ale flagę przyczepiłem znowu, i nigdy i nigdzie jej nie zdejmę.



PS. Nie rozumiem takiej przyjaźni między UKRAIŃCAMI i Polakami! – napisał Szmatko.



- Bardzo ciężko na duszy……… Ale Stepan Bandera Bohater Ukrainy i flaga UPA to nasza cząstka duszy i serca!! – dodał.
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Telewizory znikają z domów Polaków. To już fakt
12 minut temu Finanse i Polityka
Następne newsy »
Dodał(a): fastcake

...

Stepan Bandera Bohater Ukrainy i flaga UPA to nasza cząstka duszy i serca!! –

Zwyrornialec to juz nastepcy Mahometa z IS sa milsi ...

Ich dusza:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:09, 22 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Kijów: Omówiono projekt "mapy drogowej" pojednania polsko-ukraińskiego
Kijów: Omówiono projekt "mapy drogowej" pojednania polsko-ukraińskiego

Wtorek, 11 kwietnia (21:33)

Projekt "mapy drogowej" pojednania polsko-ukraińskiego omówili w Kijowie szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy Krzysztof Szczerski i wiceszef administracji prezydenta Petra Poroszenki ds. polityki zagranicznej Kostiantyn Jelisiejew.
Krzysztof Szczerski
/Rafał Guz /PAP


W Kijowie odbyło się XXVI posiedzenie Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej i Ukrainy. Spotkanie dotyczyło aktualnych problemów polsko-ukraińskiej współpracy. Strony uzgodniły plan współdziałania w zakresie współpracy dwustronnej, agendy europejskiej i międzynarodowej.

Jak poinformowało PAP Biuro Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta, Szczerski i Jelisiejew uzgodnili, że przygotują dokument do podpisu przez prezydentów Polski i Ukrainy w najbliższym czasie. Podstawowym celem tego dokumentu jest zapewnienie konstruktywnego charakteru dialogu oraz wspieranie procesu porozumienia między narodami w celu dalszego wzmocnienia partnerstwa strategicznego między Polską i Ukrainą - czytamy w komunikacie.

Oddzielną uwagę poświęcono kwestii utworzenia Polsko-Ukraińskiego Centrum Dobrosąsiedztwa - poinformowano.

Strony podkreśliły znaczenie unikania polityzacji problemów historycznej przeszłości dwóch narodów i propagowania w obydwu społeczeństwach pozytywnych przykładów w historii stosunków polsko-ukraińskich - czytamy w komunikacie.

Podkreślono, że uczestnicy posiedzenia "zdecydowanie potępili zbrojny atak" na polski konsulat generalny w Łucku. Z komunikatu wynika, że strona ukraińska poinformowała o czynnościach podjętych w celu jak najszybszego wyjaśnienia incydentu i pociągnięcia sprawców do odpowiedzialności. Obie strony zgodziły się, że podobne prowokacje żadną miarą nie powinny mieć wpływu na przyjacielskie partnerskie relacje między Rzecząpospolitą Polską i Ukrainą - czytamy w komunikacie.

Konsulat w Łucku na północnym zachodzie Ukrainy został ostrzelany z granatnika w nocy z 28 na 29 marca.

Spotkanie dotyczyło także realizacji porozumień mińskich i rozwoju wydarzeń w Donbasie. Strony zaakcentowały ważność utrzymania sankcji ekonomicznych wobec Rosji do pełnego wykonania przez nią zobowiązań podjętych w ramach procesu mińskiego oraz przywrócenia pełnej integralności terytorialnej Ukrainy - czytamy w komunikacie.

Poczyniono uzgodnienia co do dalszej koordynacji wysiłków konsolidujących wspólnotę międzynarodową w celu udzielenia Ukrainie praktycznego wsparcia w przeciwdziałaniu rosyjskiej agresji i przywrócenia integralności terytorialnej Ukrainy w uznanych przez wspólnotę międzynarodową granicach - zaznaczono.

Biuro Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta podkreśla, że strona ukraińska wyraziła poparcie dla inicjatyw Polski, których celem jest wzmocnienie roli państw Europy Środkowej i Wschodniej. Specjalną uwagę poświęcono współpracy na linii: Adriatyk - Bałtyk - Morze Czarne - głosi komunikat.

Zaznaczono, że w centrum uwagi pozostał temat integracji europejskiej Ukrainy. Omówiono także dalsze wsparcie Polski w kwestii wprowadzenia przez Unię Europejską reżimu bezwizowego dla obywateli Ukrainy oraz pogłębienia współpracy w ramach Partnerstwa Wschodniego.

Podczas posiedzenia uzgodniono grafik dialogu politycznego na najwyższym szczeblu w 2017 roku. Wyznaczono priorytetowe kierunki w pracy dwustronnych mechanizmów instytucjonalnych - czytamy w komunikacie.

Rezultaty XXVI posiedzenia Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej i Ukrainy potwierdziły wzajemne rozumienie przez strony strategicznej wagi polsko-ukraińskich stosunków, a także były ważnym krokiem na drodze realizacji wspólnych projektów i zadań w agendzie partnerstwa między Rzecząpospolitą Polską i Ukrainą - podkreślono w komunikacie.

...

Wszystko co nieszczere i na pokaz nie uda sie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:20, 22 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wojna na Ukrainie
Rubel będzie główną walutą w Ługańskiej Republice Ludowej
Rubel będzie główną walutą w Ługańskiej Republice Ludowej

Poniedziałek, 27 lutego (21:06)

Od 1 marca rosyjski rubel stanie się oficjalnym środkiem płatniczym w Ługańskiej Republice Ludowej - podały władze tej samozwańczej republiki na wschodzie Ukrainy.
Zdj. ilustracyjne
/Photoagency Interpress /PAP/EPA


Rubel zostanie uznany za oficjalny środek płatniczy w ŁRL w celu stabilizacji systemu finansowo-pieniężnego, a także w związku z realizacją transakcji finansowych w republice przeważnie w rosyjskich rublach. Ługański Bank Państwowy ma codziennie podawać oficjalny kurs rosyjskiego rubla w stosunku do hrywny, dolara i euro - głosi oświadczenie miejscowych władz.

Według Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Rosja przekaże do budżetu ŁRL w I kwartale bieżącego roku ponad 11 mld rubli (ponad 5 mld hrywien).

18 lutego prezydent Władimir Putin wydał dekret o uznawaniu w Rosji paszportów wydawanych przez prorosyjskich separatystów w Donbasie, w tym w ŁRL i Donieckiej Republice Ludowej (DRL). Strona rosyjska uważa, że dekret ten jest zgodny z porozumieniami mińskimi.

...

Nie na dlugo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:36, 23 Kwi 2017    Temat postu:

Ukraina: Wybuch samochodu OBWE. Nie żyje jeden z obserwatorów
Świat| Dzisiaj, 23 kwietnia (13:23) Aktualizacja: Dzisiaj, 23 kwietnia (13:43)

Jedna osoba zginęła w niedzielę, a jedna została ranna w wyniku wybuchu samochodu Specjalnej Misji Monitoringowej OBWE (SMM) na kontrolowanych przez separatystów prorosyjskich obszarach obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy.


Informację o zdarzeniu, którą jako pierwsze podały media rosyjskie, potwierdziła OBWE. Samochód eksplodował po wjechaniu na minę. Zarówno ofiara, jak osoba ranna to członkowie misji OBWE. Ich narodowości nie podano.

"Tragiczne wiadomości z Ukrainy: patrol SMM wjechał na minę. Jeden członek OBWE zabity, jeden ranny" - napisał na Twitterze Sebastian Kurz, szef MSZ Austrii, która przewodniczy obecnie OBWE.

"Śmierć kolegi jest szokiem dla całej OBWE. Mam nadzieję, że stan rannego obserwatora szybko się poprawi" - dodał dyplomata.

Do zdarzenia doszło w godzinach porannych w miejscowości Pryszyb w powiecie słowianoserbskim w centralnej części obwodu ługańskiego. Według źródeł w milicji tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej, patrol OBWE składał się z dwóch pojazdów. Pierwszy ominął minę, drugi na nią wjechał.

Ukraińska strona we Wspólnym (z Rosją) Centrum Kontroli i Koordynacji w Donbasie oświadczyła, że podczas incydentu zarówno siły rządowe, jak i separatyści przestrzegali obowiązujących od 1 kwietnia ustaleń o zawieszeniu broni.

"Strona ukraińska przekazuje wyrazy współczucia rodzinie i bliskim ofiar oraz oświadcza, że według danych dyżurnych (wojskowych) w tym czasie zarówno strona ukraińska, jak i nielegalne formacje zbrojne oddzielnych rejonów obwodu ługańskiego (określenie używane przez władze ukraińskie wobec separatystów - PAP) przestrzegały porozumienia o rozejmie" - zaznaczono w komunikacie strony ukraińskiej Wspólnego Centrum Koordynacji i Kontroli.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

...

RUSKIE BYDLAKI!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:47, 23 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wojna na Ukrainie
MSZ Rosji: Wybuch samochodu OBWE w Donbasie to prowokacja
MSZ Rosji: Wybuch samochodu OBWE w Donbasie to prowokacja

Dzisiaj, 23 kwietnia (20:42)

Rosyjskie MSZ nazwało prowokacją incydent w Donbasie, gdzie w następstwie wybuchu samochodu OBWE zginął Amerykanin, a dwie inne osoby zostały ranne. Do tragedii doszło w rejonie obwodu ługańskiego kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów.
Zniszczone auto OBWE
/RUPTLY/x-news

"Okoliczności tego, co zaszło, wskazują na wysokie prawdopodobieństwo prowokacji, skierowanej na zerwanie procesu uregulowania konfliktu w Donbasie" - twierdzi rosyjskie MSZ.

Resort zaznacza, iż "oczywiste jest, że podobne incydenty i ogólna eskalacja napięć są na rękę tym, którzy nie są zainteresowani realizacją politycznych, gospodarczych i humanitarnych założeń mińskiego pakietu".

MSZ Rosji pisze, że jest głęboko oburzone "tą cyniczną akcją, która pociągnęła za sobą śmierć człowieka i była wymierzona w międzynarodowych obserwatorów, którzy działają w imię ustanowienia pokoju".

Z kolei MSZ Ukrainy oceniło, że wysadzenie samochodu OBWE było próbą zastraszenia obserwatorów. uznało "ten poważny incydent, do którego doszło na terenach kontrolowanych przez wspierane przez Rosję nielegalne ugrupowania zbrojne, za potwierdzenie dążeń Moskwy i jej marionetek do zastraszenia obserwatorów OBWE (...)".

Specjalna Misja Monitoringowa (SMM) OBWE potwierdziła, że sześciu jej obserwatorów, którzy uczestniczyli w zdarzeniu, poruszało się dwoma opancerzonymi samochodami. "W wyniku incydentu jeden członek patrolu misji zginął, a dwóch przewieziono do szpitala na dalsze badania lekarskie" - podano na Facebooku.

...

Oczywiscie ze prowokacja... NICZYM INNYM SIE NIE ZAJMUJECIE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:03, 26 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wojna na Ukrainie
​Zaostrza się konflikt w Donbasie
​Zaostrza się konflikt w Donbasie

22 minuty temu

Zaostrzyła się sytuacja w konflikcie między siłami rządowymi Ukrainy a prorosyjskimi separatystami w Donbasie na wschodzie kraju. Ostatniej doby zginęło tam trzech ukraińskich żołnierzy, a czterech zostało rannych.
Zdj. ilustracyjne
/SERGEY VAGANOV /PAP/EPA


W ciągu 24 godzin pozycje wojsk ukraińskich były ostrzeliwane przez przeciwnika 65 razy. Według armii separatyści użyli zakazanego mińskimi porozumieniami uzbrojeniach. W okolicach Doniecka zastosowano moździerze o kalibrze 120 mm, bojowe wozy piechoty i ciężkie karabiny maszynowe.

Wojska ukraińskie były również atakowane na linii rozgraniczenia w obwodzie ługańskim. W pojedynczych przypadkach, gdy pojawiało się zagrożenie dla życia i zdrowia wojskowych, dowódcy podejmowali decyzje o otwarciu ognia w stronę przeciwnika - czytamy.

Konflikt na wschodniej Ukrainie ciągnie się od wiosny 2014 roku. Zginęło w nim dotychczas około 10 tysięcy ludzi.

...

Co znowu Ruscy kombinuja. Znowu jakies rozmowy z ludzmi Trumpa ich zachecily?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:35, 28 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Ukraiński IPN wstrzymuje legalizację polskich monumentów. To reakcja na rozbiórkę pomnika UPA
Ukraiński IPN wstrzymuje legalizację polskich monumentów. To reakcja na rozbiórkę pomnika UPA

Wczoraj, 27 kwietnia (20:33)

​Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej oświadczył, że w związku z brakiem reakcji władz Polski na niszczenie znajdujących się na jej terytorium ukraińskich miejsc pamięci narodowej, wstrzymuje legalizację polskich upamiętnień na Ukrainie. Wcześniej ukraiński MSZ wyraził oburzenie w związku z demontażem ukraińskiego pomnika we wsi Hruszowice w województwie podkarpackim. Ministerstwo oceniło, że jest to prowokacja w przededniu obchodów 70. rocznicy akcji „Wisła”. Z kolei polskie ministerstwo kultury podkreśla, że demontaż pomnika jest zgodny z prawem i zwraca uwagę, że to pomnik UPA wzniesiono z naruszeniem obowiązującego w Polsce prawa.
Pozostałość po zdemontowanym pomniku ku czci bojowników Ukraińskiej Powstańczej Armii na cmentarzu gminnym w Hruszowicach. /Darek Delmanowicz /PAP


IPN zapowiedział, że zainicjuje wstrzymanie wydawania pozwoleń na prace poszukiwawcze pochówków i porządkowanie polskich miejsc pamięci na Ukrainie.

Instytut zaapelował także do lokalnych władz samorządowych, by wstrzymały rozpatrywanie wniosków "jakichkolwiek polskich instytucji, osób prywatnych czy organizacji społecznych dotyczących wydawania zezwoleń na budowę nowych polskich pomników i znaków pamięci, czy też restaurację już istniejących".

Według IPN w Kijowie, na terenie Ukrainy znajduje się obecnie "co najmniej 105 polskich pomników i znaków pamięci", które powstały w latach 1991-2017 i, jak głosi oświadczenie, "pozostają one nielegalne".

Ukraiński IPN oświadczył, że jest to reakcja na zniszczenie pomnika żołnierzy Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) we wsi Hruszowice. 26 kwietnia na cmentarzu we wsi Hruszowice w powiecie przemyskim w województwie podkarpackim grupa nieznanych osób zniszczyła bratnią mogiłę żołnierzy UPA i dopuściła się znieważenia herbu państwowego Ukrainy, tryzuba - czytamy.

Polskie ministerstwo kultury podkreśla, że demontaż pomnika jest zgodny z prawem i zwraca uwagę, że to pomnik UPA wzniesiono z naruszeniem obowiązującego w Polsce prawa.

MKiDN podkreśla, że "strona polska stoi na stanowisku, że każdy poległy lub zamordowany na skutek wojen i represji politycznych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (jak i Ukrainy) ma prawo do godnego uczczenia i spoczynku". Jednocześnie, jak napisano w komunikacie resortu, "nie ma przyzwolenia na funkcjonowanie w przestrzeni publicznej, wzniesionych niezgodnie z obowiązującymi na terenie RP przepisami prawa, pomników ‘chwały Ukraińskiej Armii Powstańczej’, których celem jest gloryfikowanie formacji zbrojnej, odpowiedzialnej za zbrodnie dokonane na tysiącach, w zdecydowanej większości bezbronnych polskich obywateli".
Incydent w przededniu 70. rocznicy rozpoczęcia akcji „Wisła”

Incydent ten ukraiński IPN powiązał z przypadającą w piątek 70. rocznicą rozpoczęcia akcji "Wisła", która polegała na wysiedleniu ludności ukraińskiej z Polski południowo-wschodniej na Ziemie Odzyskane.

70 lat temu polski reżim komunistyczny dokonał straszliwej zbrodni (...). Z własnych domów wysiedlonych zostało blisko 150 tysięcy Ukraińców, których wywieziono daleko od rodzinnych stron, by ulegli asymilacji i zniknęli jako wspólnota narodowa - czytamy w oświadczeniu.

Niestety, 70. rocznica tej tragedii mija nie pod znakiem pojednania i dialogu historycznego, a staje się kolejnym przyczynkiem do niszczenia śladów istnienia naszego narodu na terenach południowo-wschodniej Polski - zaznaczono w dokumencie.

Instytut oświadczył, że od 2014 roku w Polsce zdewastowano 15 ukraińskich upamiętnień i zarzucił polskim organom porządkowym, że nie wyjaśniły żadnego z tych przypadków. Dodał, że w Polsce nie odnawia się zniszczonych ukraińskich pomników, podczas gdy na Ukrainie, jak podkreślił, zdewastowane w ostatnim okresie cztery polskie pomniki zostały odnowione przez władze, a w związku z incydentami wszczęto sprawy karne.

Ukraiński IPN oświadczył, że gotów jest do wznowienia współpracy z polskimi partnerami pod warunkiem przeprowadzenia przejrzystego śledztwa w sprawie niszczenia ukraińskich upamiętnień w Polsce, ukarania sprawców, odnowienia tych obiektów ze środków strony polskiej oraz ich legalizacji.
Głos w sprawie zabrało ukraińskie MSZ

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wyraziło oburzenie w związku z demontażem ukraińskiego pomnika i oceniło, że jest to prowokacja w przededniu obchodów 70. rocznicy akcji "Wisła".

Jest to jawna prowokacja w przededniu obchodów 70. rocznicy zbrodniczej akcji "Wisła", zorganizowana w oczywistym celu odwrócenia uwagi od tej straszliwej daty - oświadczyła ukraińska dyplomacja.

MSZ podkreśliło, że we wspólnym interesie dwóch krajów należy uregulowanie sytuacji prawnej upamiętnień do obu stronach granicy, by w przyszłości uniknąć takiego rodzaju zdarzeń.

Zwrócimy się do strony polskiej z prośbą o oficjalne wyjaśnienie i uzgodnimy dalsze kroki ku legalizacji wszystkich miejsc pochówków (ukraińskich) w Polsce oraz polskich na Ukrainie w celu zapewnienia im należytej opieki na poziomie państwowym zgodnie z umową dwustronną o ochronie miejsc pamięci z 1994 roku - czytamy w oświadczeniu.

..

Znowu prowokacja. Tamten IPN to sie zrobilo panstwo w panstwie. Zwyrodnialcy zaprowadzaja kult bestialstwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:08, 28 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Do budżetu Ukrainy trafiło 1,5 miliarda dolarów z majątku Janukowycza
Do budżetu Ukrainy trafiło 1,5 miliarda dolarów z majątku Janukowycza

Dzisiaj, 28 kwietnia (13:33)

​Ukraińskie władze przejęły 1,5 miliarda dolarów zamrożonych na kontach zbiegłego w 2014 roku do Rosji byłego prezydenta Wiktora Janukowycza. Pieniądze trafiły do budżetu państwa dzięki decyzji sądu.

Wiktor Janukowycz /ALEXANDER BLOTNITSKY /PAP/EPA
REKLAMA


Obecny prezydent Ukrainy Petro Poroszenko poinformował w piątek, że przejęte środki zostaną skierowane m.in. na potrzeby wojska. Zwróciłem się do rządu i parlamentu o wprowadzenie zmian do budżetu i priorytetem będzie wykorzystanie tych pieniędzy przez wojsko, Gwardię Narodową, Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy, Straż Graniczną i policję - powiedział.

Prezydent zapowiedział, że w najbliższym czasie zablokowane zostaną środki na kontach innych byłych urzędników z ekipy Janukowycza. Znamy miejsca, w których w najbliższym czasie zablokowane zostaną dodatkowe pieniądze, miliardy hrywien, i w ramach prawnej pomocy we współpracy z naszymi partnerami za granicą, będą one powracały na Ukrainę - podkreślił Poroszenko.

Janukowycz uciekł do Rosji w lutym 2014 roku w wyniku wydarzeń, znanych jako rewolucja godności.

Manifestacje odbywały się na kijowskim Majdanie (placu) Niepodległości. Rozpoczęły się 21 listopada 2013 roku, gdy ówczesne władze Ukrainy ogłosiły, że odkładają podpisanie umowy stowarzyszeniowej z UE. W wyniku brutalnych działań sił bezpieczeństwa przeciwko demonstrantom wiece przekształciły się w protesty przeciwko ekipie Janukowycza. W walkach ulicznych zginęło ponad 100 osób.

...

Wspaniala wiadomosc az milo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:11, 30 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Na polskiej granicy zatrzymano Austriaka, który mordował więźniów w Donbasie
Na polskiej granicy zatrzymano Austriaka, który mordował więźniów w Donbasie

Dzisiaj, 30 kwietnia (07:51)

​Podejrzany o przestępstwa wojenne na wschodniej Ukrainie obywatel Austrii zatrzymany przez polską Straż Graniczną na przejściu w Dorohusku. Mężczyzna próbował wyjechać na Ukrainę, ale zadziałały obowiązuję od niedawna zaostrzone zasady kontroli paszportowej.
Przejście graniczne w Dorohusku
/Wojciech Pacewicz /PAP


25-letni Austriak jest podejrzany o uczestnictwo w wojnie na terenie wschodnie Ukrainy, gdzie miał zabijać rannych oraz więźniów, jako członek jednej z walczących grup separatystycznych. Mężczyzna był poszukiwany przez austriackie służby.

Straż Graniczna już wszczęła procedurę związaną z jego ekstradycją. Wpadł dzięki obowiązującym od trzech tygodni szczegółowym kontrolom paszportowym, które dotyczą także obywateli państw Unii. Każdy podróżny jest sprawdzany we wszystkich bazach danych polskich i europejskich.

Mężczyźnie przed wprowadzeniem nowelizacji kodeksu granicznego udałoby mu się wyjechać ze strefy Schengen.

(az)
Krzysztof Kot

...

Do Ruskich jezdza psychopaci aby sobie dogodzic. To samo IS ktoore tez przeciez Ruscy rekrutuja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:38, 02 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Pobili nastolatka z Ukrainy, bo miał źle rzucać do kosza
Pobili nastolatka z Ukrainy, bo miał źle rzucać do kosza

1 godz. 30 minut temu

Trzymiesięczny areszt tymczasowy zastosował sąd wobec sprawców brutalnego pobicia 17-letniego Ukraińca. Młodzi mężczyźni pobili cudzoziemca sztachetami, bo ten, według nich, źle rzucał piłką do kosza – poinformowała małopolska policja.
Zdj. ilustracyjne
/Archiwum RMF FM


Do zdarzenia doszło 24 kwietnia na jednym z osiedli w Nowej Hucie. Jak ustalili funkcjonariusze, chłopak wraz z polskim rówieśnikiem przebywał na przyszkolnym boisku, gdzie grali w koszykówkę. W pewnym momencie obok boiska pojawiło się trzech młodych mężczyzn, którzy zaczęli zaczepiać 17-latka z Ukrainy. Kiedy w jego w obronie stanął polski kolega, jeden ze sprawców go odepchnął i uderzył.

Następnie napastnicy wyłamali z pobliskiego ogrodzenia drewniane pale (niektóre zakończone gwoździami) i zaczęli nimi okładać 17-latka, po czym ukradli mu piłkę i uciekli.

Świadkiem pobicia był przypadkowy przechodzień, który wezwał policję. Po kilkunastu minutach funkcjonariusze zatrzymali trzech sprawców pobicia w okolicach ronda Czyżyńskiego.

20-latek usłyszał zarzuty znieważania osoby ze względu na jej przynależność zarzut naruszenia nietykalności cielesnej oraz pobicia. Pozostali dwaj sprawcy usłyszeli zarzuty pobicia. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.

Aresztowanie trzech sprawców jest przestrogą dla innych przed dopuszczaniem się podobnych czynów - powiedział PAP rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń.

Młody Ukrainiec już wyszedł ze szpitala.

...

Chcieli sobie kogos pobic to wytlumaczenie zawsze sie znajdzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:37, 11 Maj 2017    Temat postu:

atura
+1
Radosław Rosiejka
,58 min. temu
Isakowicz-Zaleski oburzony pytaniem na maturze. "Wierzyć się nie chce"
"Propaganda godna epoki Gomułki, a nie czasów "dobrej zmiany" – tymi słowami ksiądz Isakowicz-Zaleski komentuje jedno z zadań na rozszerzone maturze z wiedzy o społeczeństwie. Uczniowie mieli wskazać jakie prawa i wolności człowieka naruszono podczas akcji "Wisła". W rozmowie z Wirtualną Polską tłumaczy swoją reakcję

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(PAP, Fot: Waldemar Deska)

W czwartym pytaniu na rozszerzonej maturze z WOS-u zamieszczono zdjęcie dwujęzycznej tablicy z nazwą miejscowości. W zadaniu wskazano, że takie tablice zawieszono w 2011 roku. Maturzystom podano też, że w 2007 roku prezydenci Polski i Ukrainy wspólnie potępili akcję "Wisła" nazywając ją sprzeczną z podstawowymi prawami człowieka.

Na podstawie zdjęcia i opisu należało odpowiedzieć o jaką mniejszość etniczną chodzi oraz jakie prawa i wolności człowieka zostały naruszone podczas akcji "Wisła".

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski nazwał zadanie skandalicznym i zastanawia się kto układa takie pytania na maturze. "Adam Bodnar czy szef IPN w Kijowie? A może ktoś od Michnika?" – dopytywał.
Facebook/Isakowicz-Zaleski
Podziel się
Do matury wkradła się polityka

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski w rozmowie z Wirtualną Polską wytłumaczył swój internetowy wpis. W jego ocenie do zadań maturalnych wkradła się polityka.

- W ostatnich tygodniach toczyła się dynamiczna dyskusja nt. akcji "Wisła". Swoje stanowisko przedstawił minister Mariusz Błaszczak. Były też zdania historyków, które były bardzo podzielone. Inne zdanie miał rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, który nazwał akcję "Wisła" ludobójstwem. A przecież dyskusja nie została zakończona – mówi ksiądz Isakowicz-Zaleski.

Miesiąc temu ksiądz Isakowicz-Zaleski skrytykował opracowanie Ośrodka Studiów Wschodnich o akcji "Wisła". Szokującymi tezami określił nazywanie akcji przesiedlania ludności z południowo-wschodniej Polski czystką etniczną.

- To pytanie na maturze z góry sugeruje odpowiedź, że prawo zostało złamane. Uczniowie zostali postawieni w trudnej sytuacji, ponieważ mogą powoływać się na przeróżne opinie. Nie ma jednoznacznej oceny tej akcji – tłumaczy ksiądz Isakowicz-Zaleski.

Ksiądz Isakowicz-Zaleski pyta, co się stanie, gdy maturzysta odpowiedział, że prawo nie zostało złamane? Swoją reakcję tłumaczy tym, że postawiono uczniów pod presją zdania lub niezdania matury. - Nie zdziwiłbym się gdyby maturzyści odpowiadali zgodnie z oczekiwaniami twórców pytania, a nie posiadaną wiedzą–

...

Na tle epoki trudno to uznac za szczyt okrucienstwa. A okreslenie ,,ludobojstwo" u Bodnara pokazuje tylko jakim jest syfem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:17, 12 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Lwowska rada żąda odnowienia pomnika UPA w Hruszowicach
Lwowska rada żąda odnowienia pomnika UPA w Hruszowicach

Wczoraj, 11 maja (21:00)

Lwowska Rada Obwodowa zażądała odnowienia zniszczonego pomnika żołnierzy Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) w Hruszowicach w województwie podkarpackim. Apel rady o odnowienie pomnika adresowany jest do rządu i władz lokalnych w Polsce.
Pozostałość po zdemontowanym pomniku UPA w Hruszowicach
/Darek Delmanowicz /PAP


Nawołujemy (...) o niezwłoczne użycie wszelkich środków dla odnowienia pomnika żołnierzy UPA we wsi Hruszowice koło Przemyśla tak, jak uczyniła to strona ukraińska po prowokacyjnym podpaleniu (w rzeczywistości wysadzeniu - PAP) pomnika Polaków we wsi Huta Pieniacka - głosi opublikowana w czwartek uchwała rady.

Deputowani przypomnieli, że pomnik w Hruszowicach został zdemontowany 26 kwietnia, dwa dni przed 70. rocznicą akcji Wisła, operacji wysiedlenia ludności ukraińskiej z Polski południowo-wschodniej na Ziemie Odzyskane. Incydent ten uznano za "kolejną antyukraińską prowokację".

W uchwale podkreślono, że ukraiński pomnik rozebrano "za oficjalną zgodą wójta gminy Stubno" (na terenie której leżą Hruszowice), a "polska policja w ogóle (na to) nie reagowała".

Należy zauważyć, że w ciągu ostatnich kilku lat na terytorium Polski zniszczonych zostało ponad dziesięć (ukraińskich) miejsc pamięci. Ten akt wandalizmu jeszcze raz potwierdził, że bezkarność i brak należytej reakcji państwa polskiego na dewastowanie miejsc pochówków tylko zachęcają sprawców w Polsce i na Ukrainie do podobnych prowokacji (...) - czytamy.

Lwowska Rada Obwodowa zaznaczyła, że ukraińskie władze potępiły dewastację pomnika Polaków pomordowanych w Hucie Pieniackiej, który został odbudowany dzięki wysiłkowi tamtejszych władz lokalnych.

Rada zwróciła się do MSZ Ukrainy o "szczegółową kontrolę reakcji oficjalnych władz Polski" na wydarzenia w Hruszowicach i oświadczyła, że popiera inicjatywę ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej w sprawie zawieszenia legalizacji polskich miejsc pamięci na Ukrainie.

IPN w Kijowie oświadczył pod koniec kwietnia, że w związku z brakiem reakcji władz Polski na niszczenie znajdujących się na jej terytorium ukraińskich miejsc pamięci narodowej - wstrzymuje legalizację polskich upamiętnień na Ukrainie. Ukraiński IPN zapowiedział, że zainicjuje też wstrzymanie wydawania pozwoleń na prace poszukiwawcze pochówków i porządkowanie polskich miejsc pamięci na Ukrainie.

Instytut Pamięci Narodowej w Warszawie odpowiedział, że nie przyjmuje do wiadomości "zawieszenia legalizacji nielegalnych polskich miejsc pamięci" na Ukrainie, ponieważ w dotychczasowej korespondencji strona ukraińska nie wspominała o tym, jakoby którekolwiek z polskich miejsc pamięci traktowane było przez Ukrainę jako nielegalne, tym bardziej, że działalność organów Państwa Polskiego na terenie Ukrainy ogranicza się do zabezpieczenia i urządzenia miejsc spoczynku polskich ofiar i poległych żołnierzy, co ma miejsce po uzyskaniu stosownych zgód Międzyresortowej Komisji.

Polskie ministerstwo kultury podkreśliło z kolei, że demontaż pomnika jest zgodny z prawem i zwróciło uwagę, że to pomnik UPA w Hruszowicach wzniesiono z naruszeniem obowiązującego w Polsce prawa.

...

Nie bedzie zadnych pomnikow bestii z UPA! NA UJRAINIE TEZ! BEDZIECIE DOTAD BICI AZ ZNIKNA! KOCHAM TO BIJĘ! Tak trzeba z Ukraina jak z dzieckiem chuliganem. Pasiorem po tyłku zeby nie zszedl na gorsze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:13, 12 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
SBU zamieszane w śmierć Szeremeta? Nowe informacje ws. zamachu
SBU zamieszane w śmierć Szeremeta? Nowe informacje ws. zamachu

Wczoraj, 11 maja (18:59)

​Czy Służba Bezpieczeństwa Ukrainy była zamieszana w zamach dziennikarza Pawła Szeremeta? Według najnowszego filmu dokumentalnego w okolicach domu Białorusina w noc przed jego zabójstwem był widziany funkcjonariusz SBU. Służby podkreślają, że podejrzewany mężczyzna nie był już wówczas ich pracownikiem.
Paweł Szeremet zginął w eksplozji ładunku wybuchowego podłożonego w jego samochodzie
/Tolochko Viktor /PAP/EPA


Film "Zabójstwo Pawła" powstał dzięki współpracy międzynarodowego Ośrodka Badania Korupcji i Przestępczości Zorganizowanej (OCCRP) z redakcją Slidstvo.info.

Twórcy wskazali, że śledztwo w sprawie zabójstwa Szeremeta ominęło szereg ważnych dla wyjaśnienia jego śmierci wątków. Dziennikarze ustalili, że m.in. nie przesłuchano co najmniej sześciu świadków, którzy znajdowali się w miejscu zamachu. Dodatkowo służby nie dotarły do informacji, że żołnierze z batalionu Azow - z którymi rozmawiał Szeremet - widzieli, że dziennikarz jest śledzony.

Największy oddźwięk wywołała jednak informacja, że w nocy przed zamachem na Szeremeta przed domem, w którym mieszkał dziennikarz, przez kilka godzin widziano "byłego lub obecnego pracownika SBU" Ihora Ustymenkę. Przyjechał tam samochodem marki Skoda, którego numery rejestracyjne także opublikowano w dokumencie.

Według "Ukraińskiej Prawdy" Ustymenko nie potrafił wyjaśnić autorom filmu, co robił w tym miejscu i odmówił komentarzy w sprawie swoich związków z SBU.

Samo SBU poinformowało, że mężczyzna został zwolniony dwa lata przed zamachem. Informujemy, że Ustymenko Ihor Andrijowycz został zwolniony z SB Ukrainy 29 kwietnia 2014 roku - oświadczyła rzeczniczka SBU Ołena Hitlanska na swoim Facebooku.

Pochodzący z Białorusi Szeremet, znany dziennikarz, który pracował w Rosji i na Ukrainie, zginął 20 lipca 2016 roku. W jego samochodzie eksplodował podłożony wcześniej ładunek wybuchowy.

Śledczy rozpatrywali kilka wersji zabójstwa, lecz podkreślali, że żadna z nich nie jest główna. Wymieniali m.in. wątek osobistej wrogości do zabitego, jego zawodową działalność dziennikarską oraz destabilizację sytuacji w Kijowie i w kraju. W lutym bieżącego roku prowadzący śledztwo oświadczyli, że za główną wersję uważają działalność dziennikarską Szeremeta.

Urodzony w Mińsku Szeremet, autor filmów dokumentalnych i książek, pięć lat przed śmiercią mieszkał w Kijowie, pracował dla "Ukraińskiej Prawdy" oraz był prezenterem radia Wiesti. Karierę dziennikarską rozpoczął na Białorusi, a jego krytyczne materiały o rządach prezydenta Alaksandra Łukaszenki i konflikt z władzami sprawiły, że wyjechał z tego kraju i przez lata mieszkał w Rosji. Był założycielem opozycyjnego wobec władz w Mińsku portalu internetowego Biełorusskij Partizan.

(az)
RMF24-PAP

....

Wiadomo komu sie nie podobal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:27, 12 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Darmowe testy na HIV podczas Eurowizji. Wykryto już 13 zarażonych
Darmowe testy na HIV podczas Eurowizji. Wykryto już 13 zarażonych

3 minuty temu

Cztery mobilne stanowiska medyczne powstały w Kijowie specjalnie na Eurowizję. Dzięki temu przyjeżdżający na Eurowizję mogą się przebadać. W specjalnych namiotach wolontariusze i lekarze przeprowadzają darmowe testy na HIV, wirusowe zapalenie wątroby i syfilis.

Przeprowadziliśmy już 6 tysięcy testów i rozdaliśmy ponad 150 tysięcy prezerwatyw. Podczas badań wykryliśmy 13 przypadków zarażenia się wirusem HIV, nie tylko wśród obywateli Ukrainy, ale także wśród przyjezdnych - mówi dyrektor organizacji ANTIAIDS Siergiej Fedorow. Dodał także, że przebadano turystów z 30 krajów.

Lekarze zaznaczają, że mimo różnorodność narodowej na Eurowizji, to wirus HIV jest wszędzie tak samo groźny. Z kolei w ramach akcji zapobiegania epidemii chorób przenoszonych drogą płciową, wolontariusze rozdawali w Kijowie prezerwatywy.

Na całym świecie żyje ok. 37 milionów ludzi zarażonych wirusem HIV, z czego wielu nie jest tego świadomych. To ważne, by o tym mówić, zwłaszcza w naszym kraju, w którym epidemia wirusa rozwija się najszybciej w Europie - mówi wolontariusz Daniel Stołbunow.

Eksperci zaznaczają, że na samej Ukrainie z wirusem HIV może żyć nawet 250 tysięcy osób. Najwięcej z nich ich mieszka w regionach Kijowa, Dniepru, Doniecka, Mikołajowa i Odessy.

...

Zakladanie ze Eurowizja to musi byc burdel ... masakra...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:40, 13 Maj 2017    Temat postu:

ukraina
+3
oprac. Arkadiusz Jastrzębski
,1h temu
Atak na cywilne domy na Ukrainie. Są zabici
Cztery osoby cywilne zginęły w wyniku ostrzału miasta Awdijiwka na północ od Doniecka na wschodzie Ukrainy - podały władze w Kijowie. Ataku dokonali prorosyjscy bojownicy z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(WP.PL)

Awdijiwka leży tuż przy linii rozdziału w konflikcie w Donbasie.

"20 minut temu okupanci ostrzelali dzielnicę domów jednorodzinnych w Awdijiwce. W rejonie ulicy Sapronowa pocisk trafił w podwórze jednego z domów. Zginęły trzy kobiety i jeden mężczyzna. Jeszcze jeden mężczyzna w stanie ciężkim został hospitalizowany" - napisał ok. godziny 19 czasu polskiego szef ukraińskiej administracji państwowej w obwodzie donieckim Pawło Żebriwski.


Sztab armii Ukrainy poinformował, że separatyści użyli do ataku na Awdijiwkę artylerii, która zgodnie z mińskimi porozumieniami w sprawie Donbasu powinna być wycofana poza linię walk.


Konflikt ze wspieranymi przez Moskwę separatystami na wschodzie Ukrainy trwa od wiosny 2014 roku. Zginęło w nim do tej pory ok. 10 tysięcy ludzi.

Z Kijowa Jarosław Junko

...

Szatan musial poruszac Ruskimi wlasnie 13 tego,..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:00, 14 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Prorosyjscy separatyści ostrzelali Awdijiwkę, są ofiary śmiertelne
Prorosyjscy separatyści ostrzelali Awdijiwkę, są ofiary śmiertelne

Wczoraj, 13 maja (21:00)

​Cztery osoby cywilne zginęły w wyniku ostrzału miasta Awdijiwka na północ od Doniecka na wschodzie Ukrainy - podały władze tego kraju. Ataku dokonali prorosyjscy bojownicy z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.
Ukraiński żołnierz w strefie walk (zdjęcie ilustracyjne)
/SERGEY VAGANOV /PAP/EPA


Awdijiwka leży tuż przy linii rozdziału w konflikcie w Donbasie.

"20 minut temu okupanci ostrzelali dzielnicę domów jednorodzinnych w Awdijiwce. W rejonie ulicy Sapronowa pocisk trafił w podwórze jednego z domów. Zginęły trzy kobiety i jeden mężczyzna. Jeszcze jeden mężczyzna w stanie ciężkim został hospitalizowany" - napisał ok. godziny 19 czasu polskiego szef ukraińskiej administracji państwowej w obwodzie donieckim Pawło Żebriwski.

Sztab armii Ukrainy poinformował, że separatyści użyli do ataku na Awdijiwkę artylerii, która zgodnie z mińskimi porozumieniami w sprawie Donbasu powinna być wycofana poza linię walk.

Konflikt ze wspieranymi przez Moskwę separatystami na wschodzie Ukrainy trwa od wiosny 2014 roku. Zginęło w nim do tej pory ok. 10 tysięcy ludzi.

...

Ruscy mordercy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:34, 16 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wojna na Ukrainie
Ukraina nakłada sankcje. Zablokowała popularne rosyjskie serwisy internetowe
Ukraina nakłada sankcje. Zablokowała popularne rosyjskie serwisy internetowe

Dzisiaj, 16 maja (10:57)
Aktualizacja: 48 minut temu

Władze Ukrainy wprowadziły sankcje przeciwko osobom fizycznym i firmom z Rosji oraz z kapitałem rosyjskim, wśród których znalazły się popularne serwisy internetowe, takie jak: Yandex, Mail.ru, Odnoklassniki oraz VKontakte. Dostęp do tych serwisów został zablokowany na trzy lata. Dekret w tej sprawie podpisał we wtorek prezydent Petro Poroszenko. Listę osób i podmiotów opracowała i zatwierdziła pod koniec kwietnia ukraińska Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
Dekret ws. sankcji podpisał prezydent Ukrainy Petro Poroszenko
/TATYANA ZENKOVICH /PAP/EPA


Zgodnie z dekretem Ukraińcy nie mogą także oglądać niektórych rosyjskich stacji telewizyjnych. Wprowadzono dla nich między innymi "ograniczenia lub wstrzymanie świadczenia usług telekomunikacyjnych oraz wykorzystywania (przez nie) sieci telekomunikacyjnych".

Sankcje zastosowano m.in. wobec stacji Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej Zwiezda i Rossija Siegodnia, której częścią jest znany kanał anglojęzyczny RT. Na Ukrainie nie ma również dostępu do serwisów telewizyjnych NTV Plus, RBK, Ren-TV i innych.

Lista osób fizycznych, które objęły sankcje, składa się z ponad 1200 nazwisk. Są wśród nich obywatele Rosji i innych państw, w tym dwóch Polaków: Dawid Berezicki związany z Obozem Wielkiej Polski i Dawid Hudziec, bloger publikujący na portalu separatystów prorosyjskich "Novorossia Today". Ich nazwiska znalazły się w dokumentach udostępnionych na stronie internetowej prezydenta Ukrainy. W ramach sankcji Berezicki i Hudziec mają zakaz wjazdu na Ukrainę przez rok.

Na liście widnieją także nazwiska kilkuset mieszkańców zaanektowanego przez Rosję w 2014 roku Krymu. Są to m.in. ludzie, którzy jako formalni obywatele Ukrainy byli członkami komisji wyborczych w przeprowadzonych jesienią 2016 roku wyborach do rosyjskiej Dumy Państwowej. Zgodnie z rosyjskim prawem w takich komisjach mogą zasiadać wyłącznie obywatele Rosji.

Dekret Poroszenki dotknął także prawie 470 firm z kapitałem rosyjskim, działających na Ukrainie, w Rosji i innych krajach. Objął również przejęte przez Rosję krymskie przedsiębiorstwa państwowe, w tym winnice i zakłady winiarskie.

Dekret w sprawie sankcji zaczął obowiązywać w dniu jego opublikowania, czyli we wtorek.

...

Trzeba. Znamy dobrze Ruskich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:01, 17 Maj 2017    Temat postu:

nternet
+8
oprac. Michał Kurek
,3h temu
Ukraina oskarżyła Rosję o cyberatak
Rosja przeprowadziła we wtorek cyberatak na stronę internetową prezydenta Ukrainy w odpowiedzi na wprowadzenie przez władze w Kijowie sankcji przeciwko osobom fizycznym i firmom z Rosji - poinformowała administracja prezydenta Ukrainy.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(WP.PL)

- Rosja przeprowadziła we wtorek cyberatak na stronę internetową prezydenta Ukrainy w odpowiedzi na wprowadzenie przez władze w Kijowie sankcji przeciwko osobom fizycznym i firmom z Rosji - poinformowała administracja prezydenta Ukrainy.

- Byliśmy świadkami odpowiedzi Rosji na dekret prezydencki(...)Sytuacja jest pod kontrolą naszych informatyków i nie ma zagrożenia dla pracy serwisu - powiedział zastępca szefa administracji prezydenckiej Dmytro Szymkiw.

Władze Ukrainy wprowadziły sankcje przeciwko osobom fizycznym i firmom z Rosji oraz z kapitałem rosyjskim, wśród których znalazły się popularne serwisy internetowe, takie jak Yandex, Mail.ru, Odnoklassniki oraz VKontakte. Dostęp do tych serwisów zostanie zablokowany na trzy lata.

Dekret w tej sprawie podpisał we wtorek prezydent Petro Poroszenko. Listę osób i podmiotów opracowała i zatwierdziła pod koniec kwietnia ukraińska Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.

Zgodnie z dekretem Ukraińcy nie będą mogli także oglądać niektórych rosyjskich stacji telewizyjnych. Wprowadzono dla nich m.in. "ograniczenia, lub wstrzymanie świadczenia usług telekomunikacyjnych oraz wykorzystywania (przez nie) sieci telekomunikacyjnych".

Sankcje zastosowano m.in. wobec stacji Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej Zwiezda i Rossija Siegodnia, której częścią jest znany kanał anglojęzyczny RT. Na Ukrainie nie będzie również dostępu do serwisów telewizyjnych NTV Plus, RBK, Ren-TV i innych.

Lista osób fizycznych, które objęły sankcje, składa się z ponad 1200 nazwisk. Są wśród nich obywatele Rosji i innych państw, w tym dwóch Polaków: Dawid Berezicki związany z Obozem Wielkiej Polski i Dawid Hudziec, bloger publikujący na portalu separatystów prorosyjskich "Novorossia Today". Ich nazwiska znalazły się w dokumentach udostępnionych na stronie internetowej prezydenta Ukrainy. W ramach sankcji Berezicki i Hudziec mają zakaz wjazdu na Ukrainę przez okres jednego roku.

Na liście widnieją także nazwiska kilkuset mieszkańców zaanektowanego przez Rosję w 2014 roku Krymu. Są to m.in. ludzie, którzy jako formalni obywatele Ukrainy byli członkami komisji wyborczych w przeprowadzonych jesienią 2016 roku wyborach do rosyjskiej Dumy Państwowej. Zgodnie z rosyjskim prawem w takich komisjach mogą zasiadać wyłącznie obywatele Rosji.

Dekret Poroszenki dotknął także prawie 470 firm z kapitałem rosyjskim, działających na Ukrainie, w Rosji i innych krajach. Objął również przejęte przez Rosję krymskie przedsiębiorstwa państwowe, w tym winnice i zakłady winiarskie.

Dekret w sprawie sankcji zaczął obowiązywać w dniu jego opublikowania, czyli we wtorek.

...

Ruscy nie sa mocarstwem ale szkodzic jest łatwiej. Pare małp z karabinami i juz zamachy i wiemy jaki zamet. Ruscy moga wiecej niz islamisci mimo ze nie potega.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:03, 17 Maj 2017    Temat postu:

miał stać za zamachem w Łucku. Kim jest Mykoła Dulski?
Przywódca radykalnej organizacji "Nażdak" Mykoła Dulski stał za atakiem na polski konsulat w Łucku - stwierdziła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Według SBU, Dulski ukrywa się w Rosji i stamtąd organizował zamach, podobnie jak i wiele innych prowokacji mających na celu wywołanie napięć na tle etnicznym. On sam twierdzi, że jest na Ukrainie i kreuje się na prześladowanego przez władze w Kijowie.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


Mykoła Dulski (youtube.com)

Co łączy marcowy atak granatnikiem na konsulat RP w Łucku, fałszywy protest "Polaków" pod Lwowem, kwietniowy fałszywy protest "Bułgarów" w Odessie oraz majowe proklamowanie "Rówieńskiej Republiki Ludowej"? Według Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, koordynatorem wszystkich tych incydentów był jeden człowiek: Nikołaj Dulski z marginalnej, nacjonalistycznej organizacji "Nażdak".
Ukraińska "wiosna ludów"

Jak twierdzi szef SBU Wasyl Hrycak, Dulski ukrywa się w Rosji i to stamtąd, za pomocą rosyjskich pieniędzy oraz sieci współpracowników ze swojej organizacji na Ukrainie, zorganizował całą serię prowokacji. Pod Lwowem aresztowano dwóch jego partnerów, którzy mieli zorganizować "polską" blokadę drogi. Mieli oni oferować każdemu ze 150 protestujących po 200 hrywien (ok. 30 złotych), zaś dowodem na ich winę - i rolę Dulskiego miały być przechwycone zapisy rozmowów za pomocą szyfrowanych komunikatorów. Podobnie było w Odessie, gdzie również aresztowano członka "Nażdaku", ale oferta dla "profesjonalnych Bułgarów", którzy mieli pojawić się pod bułgarskim konsulatem domagając się ochrony przed prześladowaniem i dyskryminacją przez władze - były pięciokrotnie wyższe, zaś całkowity budżet akcji miał wynieść 80 tys. hrywien (ok 11 tys. zł). W Równem, gdzie protestujący domagali się utworzenia "Rówieńskiej Republiki Ludowej", oprócz Dulskiego w organizację demonstracji miał być zamieszany były premier Ukrainy - również przebywający w Moskwie - Mykoła Azarow.

Zdaniem Dmytro Borysowa, analityka Fundacji Centrum Badań Polska-Ukraina, przedstawiony przez ukraińskie służby scenariusz jest wiarygodny.

- Do "zamawiania", "organizacji" czy "koordynacji" akcji - jak przedstawiana jest w ukraińskich mediach jego działalność - nie trzeba być fizycznie obecnym. Wykonawcy byli na miejscu. Wystarczą aplikacje Signal, Viber czy Messenger, by coś takiego zorganizować. Tym bardziej, że suma, która potrzebna jest do przeprowadzenia takich akcji mieści się w limicie kwot, jakie można przewozić przez granicę - mówi ekspert.

Mimo serii aresztów i zgromadzonych przez SBU dowodów, Ukraińcom nie udało sie dotąd znaleźć najważniejszego, czyli sprawcy zamachu w Łucku. Co więcej, sam domniemany koordynator prowokacji, zaprzecza, by ukrywał się w Moskwie. W odpowiedzi na zarzuty władz opublikował wideo, w którym oznajmił, że jest prześladowany przez Kijów jego ruch stanowi "jedyną prawdziwą opozycję" dla władzy prezydenta Petra Poroszenki. Dodał, że codziennie zmienia miejsce, w którym przebywa, a w czasie nagrania filmu ukrywał się w Odessie.

- Widać, że Dulski kreuje się na męczennika za sprawę. I może być w tym skuteczny, bo choć jego przekaz nie trafi do masowej widowni, to jednak może znaleźć podatny grunt w niektórych środowiskach na Ukrainie - mówi dr Adam Lelonek, prezes Centrum Analiz Propagandy i Dezinformacji. - Tym bardziej, że apeluje nie tylko do ukraińskich nacjonalistów, ale też do "watników" czyli Rosjan i zwolenników Putina. Stara się też dotrzeć do Polaków, bo wcześniej, mówiąc łamaną polszczyzną twierdził, że sam ma polskie pochodzenie - dodaje.
Chuligan, prowokator, narzędzie Kremla

Domniemany "mózg" prowokacji ma za sobą ciekawą, choć zagadkową przeszłość. O jego działałności przed Majdanem nie wiadomo właściwie nic poza tym, że - jak twierdzi - twierdzi, że był mistrzem Europy w sambo. Jego publiczna działalność zaczyna się w 2014- i od razu jest niezwykle burzliwa. Dulski pojawia się jako działacz skrajnych, nacjonalistycznych środowisk. Razem ze swoimi współpracownikami z "Nażdaku" organizuje w Kijowie awantury: wandalizuje kasyna i burdele rzekomo związane z prorosyjskimi separatystami, łapie pedofili - wszystko by po rozczarowaniu owocami Majdanu, walczyć o "moralność" i odnowę Ukrainy. W 2015 roku startuje nawet w wyborach na mera Kijowa jako reprezentant partii "Jedność", kierowanej przez byłego mera miasta Ołeksandra Omelczenki. Wkrótce jego działalność budzi jednak podejrzenia - także w środowiskach uważanych za bastiony ukraińskich nacjonalistów.

- Na Dulskiego w 2016 roku zaczęli zwracać aktywiści Korpusu Cywilnego "Azow". Wtedy właśnie, osobiście rozpoczął organizację akcji w Kijowie, które pokrywały się z interesami Rosji, a którym szczególną uwagę poświęcały rosyjskie i separatystyczne media - mówi Borysow. Chodziło m.in. o nawoływanie do zorganizowania "trzeciego Majdanu", który na nowo wywróciłby porządek na Ukrainie. Niedługo później Dulski zostaje przez "Azowców" pobity - po czym ponownie publicznie pojawił się już w Moskwie w studiu Anna News, abchaskiej - i silnie prokremlowskiej - agencji informacyjnej. Potem zalicza kolejne występy, np. w popularnej rosyjskiej telewizji NTV, gdzie odgrywa rolę "Ukraińca na etacie", mającego uwiarygadniać rosyjską narrację dotyczącą Ukrainy.

Zdaniem dr. Lelonka, przeszła i obecna działalność Dulskiego idealnie wpisuje się w metody i cele rosyjskiej wojny informacyjnej - nawet jeśli - tak jak w Równem, Odessie czy Lwowie - okazują się pozornie nieskuteczne.

- Ludzie jak Dulski są tylko jednym z wielu narzedzi Kremla do operacji informacyjnych. Kazde z tych ogniw działa od siebie niezaleznie, ale ich rozne działania moga zostać skoordynowane w zależności od potrzeb - ocenia. - Te działania niekoniecznie skierowane są dla opinii na Zachodzie, lecz głównie dyktowane są potrzebami rosyjskiej propagandy. W ten sposób można pracować nad szerszym przekazem: na Ukrainie jest niestabilnie, Kijów przelsaduje mniejszosci etniczne. A przy okazji sonduje się dyspozycyjność, logistykę i operatywność swoich ludzi w terenie. Takie akcje to nie cel sam w sobie, lecz część szerszego planu - podsumowuje.

...

Oczywiscie ukryl sie w Rosji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:27, 18 Maj 2017    Temat postu:

icie
+1
Kamil Zajęcki
,1h temu
Pobił i spryskał gazem dziewczynę i chłopaka, bo rozmawiali po ukraińsku
Na warszawskim Mokotowie doszło do rasistowskiego ataku, w którym ucierpiała para Ukraińców. 22-letni Polak najpierw obrzucił przybyszy wyzwiskami, a następnie pobił mężczyznę i potraktował obojga gazem łzawiącym.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(Policja)

- Nie podobało mu się, że para rozmawia ze sobą w innym języku. Gdy kobieta nie odpowiedziała na wulgarne uwagi napastnika, ten podbiegł do jej partnera i zaczął bić go pięściami po twarzy i głowie. Zadał mu kilka ciosów - powiedział aspirant Robert Koniuszy z Komendy Rejonowej Policji na Mokotowie.

- Nie słuchał próśb i płaczu wystraszonej kobiety. W pewnym momencie pokrzywdzonemu udało się wyrwać. Wówczas napastnik potraktował ich oboje gazem łzawiącym. Przy tym przez cały czas wykrzykiwał wobec nich wulgarne słowa o podłożu rasowym i znieważał z powodu ich przynależności narodowej - dodał Koniuszy.

Zaatakowanym Ukraińcom udało się uciec. Znaleźli bezpieczne schronienie na zapleczu pobliskiej restauracji. 22-latek wbiegł za nimi do środka i krzyczał na obsługę, żeby "wydali mu Ukraińców, a on zrobi z nimi porządek". Podczas incydentu mężczyzna był pod wpływem alkoholu.

Obsługa restauracji wezwała policję, która aresztowała 22-latka. Mężczyzna usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia obcokrajowców z powodu ich przynależności narodowościowej. Wobec Polaka zastosowano dozór policyjny.

To nie pierwszy przypadek agresji motywowanej nienawiścią do osób innej narodowości. W październiku ubiegłego roku inny napastnik pobił w tramwaju profesora Uniwersytetu Warszawskiego Jerzego Kochanowskiego, bo usłyszał, że ten rozmawia przez telefon w języku niemieckim. Prokuratura stwierdziła wówczas, że zachowanie napastnika było "wybrykiem chuligańskim", którego efektem było wywołanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu.

...

O co chodzi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:08, 23 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Ukraina wprowadza kolejne sankcje wobec Rosji
Ukraina wprowadza kolejne sankcje wobec Rosji

Wczoraj, 22 maja (23:37)

Ukraińskie koleje państwowe Ukrzaliznycia wprowadziły sankcje przeciwko rosyjskim przewoźnikom kolejowym, zakazując im transportowania towarów, jak i przejazdu pustych wagonów przez terytorium Ukrainy - poinformowały w poniedziałek ukraińskie media.
Petro Poroszenko
/Carsten Koall /PAP


Zakaz obowiązuje od 18 maja i związany jest z decyzją Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, która pod koniec kwietnia rozszerzyła sankcje wobec Rosji. 16 maja prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zatwierdził tę decyzję specjalnym dekretem.

Ograniczenia dotknęły ponad jedenastu rosyjskich przewoźników kolejowych. Zakaz będzie obowiązywał do odwołania.

Nowe ukraińskie sankcje objęły ponad 1,2 tys. osób - obywateli Rosji i innych państw - oraz prawie 470 firm z kapitałem rosyjskim. Dotkną one również zajęte przez Rosjan przedsiębiorstwa państwowe i winnice na zaanektowanym Krymie.

W ramach sankcji ukraińskie władze zablokowały także na trzy lata dostęp do popularnych rosyjskich serwisów internetowych, takich jak Yandex, Odnoklassniki, Vkontakte oraz mail.ru.

Zgodnie z rządowym dekretem Ukraińcy nie będą mogli także oglądać niektórych rosyjskich stacji telewizyjnych. Wprowadzono dla nich np. "ograniczenia, lub wstrzymanie świadczenia usług telekomunikacyjnych oraz (ograniczenia) korzystania (przez nie) z sieci telekomunikacyjnych".

Sankcje zastosowano m.in. wobec stacji Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej Zwiezda i Rossiji Siegodnia, której częścią jest znany kanał anglojęzyczny RT. Na Ukrainie nie będzie również dostępu do serwisów telewizyjnych NTV Plus, RBK, Ren-TV i innych.

....

Slusznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:14, 25 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Ukraina: Miliony dolarów znaleziono u byłych urzędników fiskusa
Ukraina: Miliony dolarów znaleziono u byłych urzędników fiskusa

Dzisiaj, 25 maja (20:56)

5,5 mln dolarów w gotówce oraz kilogramy i srebra znaleziono w domach i biurach byłych urzędników służb podatkowych, zatrzymanych w ramach ogromnej operacji przeprowadzonej przez policję w 15 obwodach Ukrainy - poinformował szef MSW Arsen Awakow.
Zdj. ilustracyjne
/McPHOTO /PAP/EPA


Akcję przeprowadzono dzień wcześniej, a w jej wyniku zatrzymano 23 osoby. Są one podejrzewane o działanie na szkodę państwa i nielegalne przekazywanie dochodów z wpływów podatkowych ekipie ukrywającego się dziś w Rosji byłego prezydenta Wiktora Janukowycza.

Podczas akcji znaleziono 3,7 kg złota, 50 kilogramów srebra, 5,5 miliona dolarów w gotówce, 3,8 miliona hrywien, 280 tysięcy euro i wyroby jubilerskie - powiedział Awakow dziennikarzom.

Zatrzymani to byli szefowie obwodowych zarządów ministerstwa dochodów i opłat, którym za rządów Janukowycza kierował Ołeksandr Kłymenko. Jest on obecnie ścigany międzynarodowym listem gończym i najprawdopodobniej przebywa w Rosji.

Według władz, szkody, które zatrzymani wyrządzili państwu, wynoszą 96 mld hrywien. Awakow wyraził oburzenie, że po zatrzymaniach część z nich odzyskała wolność, gdyż sądy uwolniły ich za kaucją.

Na tle tego, że mówimy o 96 mld hrywien strat, a te pieniądze trafiały nie do budżetu, lecz do kieszeni Kłymenki, Janukowycza i ich towarzyszy (to skandal, że) sądy wypuszczają ich za kaucją - oburzał się minister.

W kwietniu ukraińskie władze przejęły 1,5 miliarda dolarów, które były zamrożone na kontach Janukowycza. Prezydent Petro Poroszenko poinformował wówczas, że środki te zostaną skierowane m.in. na potrzeby armii.

Janukowycz uciekł do Rosji w lutym 2014 roku w wyniku wydarzeń znanych jako rewolucja godności.

...

Popelniali przestepstwa aby sie nachapac... Ruski Swiat. Wszystko sluzy złu. Brak poczucia moralnego. Czyli Fatima.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:08, 28 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Ukraina: Mieszkańcy ranni po ostrzale Krasnohoriwki
Ukraina: Mieszkańcy ranni po ostrzale Krasnohoriwki

Dzisiaj, 28 maja (14:04)

Ośmioro cywilów zostało rannych w wyniku ostrzału miasta Krasnohoriwka na zachód od zajętego przez separatystów Doniecka, na wschodzie Ukrainy - poinformowało ministerstwo obrony w Kijowie.
Zniszczony budynek w Awdijiwce (zdjęcie ilustracyjne)
/VOLODYMYR PETROV /PAP/EPA


Wspierani przez Kreml rebelianci zaatakowali miasto po godzinie 5 czasu polskiego, używając do tego zakazanych przez mińskie porozumienia w sprawie Donbasu systemów rakietowych. Według resortu obrony Ukrainy ostrzał trwał dwie i pół godziny.

Pociski uszkodziły osiem domów, szkołę i szpital. Wybuchło kilka pożarów, które udało się ugasić. Według wstępnych informacji ośmioro mieszkańców Krasnohoriwki zostało rannych bądź odniosło obrażenia - poinformował na konferencji prasowej przedstawiciel ministerstwa obrony Ołeksandr Motuzianyk.

Konflikt między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami w Donbasie trwa już ponad trzy lata. Jego bilans to około 10 tysięcy zabitych ludzi. Według Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie tylko od początku bieżącego roku w Donbasie zginęło 44, a rannych zostało 181 cywilów.

Od 1 kwietnia na wschodzie Ukrainy formalnie obowiązuje rozejm, jednak jest on nieustannie naruszany.

...

RUSKIE BYDLAKI ZNOWU MORDUJA LUDZI! TRZEBA OBIC RYJ!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 118, 119, 120 ... 171, 172, 173  Następny
Strona 119 z 173

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy