Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Obłęd powraca.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:19, 27 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
PK potwierdza. Przesłuchanie Tuska dot. sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej
PK potwierdza. Przesłuchanie Tuska dot. sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej

Dzisiaj, 27 lipca (11:04)

Prokuratura Krajowa potwierdza: 3 sierpnia w Warszawie ma się odbyć przesłuchanie Donalda Tuska. Jak informują śledczy, ten termin został uzgodniony z przedstawicielami byłego premiera i obecnego przewodniczącego Rady Europejskiej.
Wrak prezydenckiego tupolewa
/Przemysław Marzec /Archiwum RMF FM


Jak potwierdza Prokuratura Krajowa, chodzi tu o śledztwo dotyczące nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar prezydenckiego tupolewa. Badane są działania ówczesnych śledczych prokuratury wojskowej, którzy mieli nie uczestniczyć w sekcjach prowadzonych jeszcze w Rosji, ani nawet o to nie wnioskować. Ponadto, mieli nie zlecić sekcji już po tym, jak ciała zostały przewiezione do Polski.

Zdaniem zajmujących się tą sprawą prokuratorów, mogło dojść do niedopełnienia obowiązków.

"Zaniechanie sekcji ofiar katastrofy smoleńskie bezpośrednio po przewiezieniu ich ciał do Polski, wbrew obowiązującym w Polsce przepisom kodeksu postępowania karnego, doprowadziło do szeregu błędów ujawnionych w trakcie prowadzonych obecnie ekshumacji. Nieprawidłowości wykryto dotąd w ponad połowie przypadków. Polegały one głównie na zamianie ciał ofiar bądź umieszczeniu w jednej trumnie części ciał więcej niż jednej osoby, w skrajnym przypadku aż ośmiu" - podała PK.

Były premier Donald Tusk przesłuchiwany będzie w charakterze świadka. Jego pełnomocnik Roman Giertych powiedział nam, wszystko wskazuje na to, że były szef rządu pojawi się w Warszawie 3 sierpnia.

(j.)


Paweł Balinowski
RMF FM/PAP

...

Widzicie czym sie bedzie zajmowal ,,zreformowany" wymiar (nie) sprawiedliwosci...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:08, 02 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Donald Tusk będzie przesłuchany ws. sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej
Donald Tusk będzie przesłuchany ws. sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej

Dzisiaj, 2 sierpnia (15:02)

​Szef Rady Europejskiej Donald Tusk stawi się w czwartek o godz. 10 w prokuraturze - potwierdził członek gabinetu szefa Rady Europejskiej, były rzecznik rządu Paweł Graś. Chodzi o śledztwo dotyczące m.in. nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Przewodniczący RE przyjedzie do Warszawy samochodem. Zwolennicy byłego premiera zapowiadają jednak tzw. wielki spacer przed prokuraturą na ul. Rakowieckiej.



Donald Tusk
/OLIVIER HOSLET /PAP/EPA

Donald Tusk stawi się w czwartek o godz. 10 w prokuraturze

Były premier, obecnie szef Rady Europejskiej Donald Tusk został wezwany na 3 sierpnia na przesłuchanie do Prokuratury Krajowej. Prokuratura podała, że przesłuchanie dotyczy postępowania w sprawie niedopełnienia w kwietniu 2010 r. obowiązku przez funkcjonariuszy publicznych, polegającego na tym, że nie uczestniczyli oni w Rosji w sekcjach ofiar katastrofy smoleńskiej.

PK w czwartek potwierdziła termin przesłuchania. Pytany o wezwanie Tuska Paweł Graś, który jest doradcą ds. polityki i komunikacji przewodniczącego RE, odpowiedział PAP: W tej sprawie dość jasno wypowiedział się pełnomocnik Donalda Tuska.

Już wcześniej PAP informowała, że wezwanie byłego premiera na przesłuchanie w charakterze świadka może dotyczyć nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Tusk miał być w tej sprawie przesłuchany 5 lipca - powiadomił jednak prokuraturę, że z powodu obowiązków służbowych nie może się stawić.

Prokuratura nie ujawnia szczegółów śledztwa. W czerwcu poinformowała PAP, że w tej sprawie przesłuchano kilkudziesięciu świadków m.in. ówczesną minister zdrowia Ewę Kopacz, ówczesnego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, byłego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i byłego naczelnego prokuratora wojskowego Krzysztofa Parulskiego. Planowano też przesłuchanie byłego prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.
Przewodniczący RE przyjedzie samochodem, jego zwolennicy zapowiadają "wielki spacer"

Donald Tusk był przesłuchiwany w Warszawie w kwietniu. Jak informuje dziennikarz RMF FM Paweł Balinowski, tym razem dla byłego premiera nie będzie głośnego przywitania na dworcu. Donald Tusk tym razem przyjedzie do Warszawy samochodem - właśnie dlatego, by nie robić wokół siebie zamieszania.

Zwolennicy Donalda Tuska zapowiadają jednak tzw. wielki spacer przed prokuraturą na ul. Rakowieckiej. Ratusz dostał zgłoszenie o zgromadzeniu w tym miejscu, a w mediach społecznościowych chęć uczestnictwa zadeklarowało 400 osób.

Zapewne pojawią się i przeciwnicy, ale konkretów na razie brak. Pewne jest, że i tym razem przesłuchanie Tuska nie przejdzie bez echa, choć on sam już wcześniej apelował do popierających go osób o zachowanie sił, bo - jak mówił - ten wielki spacer będzie długi.
"Postępowanie dotyczy niedopełnienia w kwietniu 2010 roku obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych"

"Postępowanie, w ramach którego zeznania składa Pan Donald Tusk, dotyczy niedopełnienia w kwietniu 2010 roku obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym ówczesnych prokuratorów Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Ma ono polegać na tym, że nie uczestniczyli na terenie Federacji Rosyjskiej w sekcjach 95 ofiar katastrofy smoleńskiej ani nie wnioskowali o ich dopuszczenie do tych sekcji. Nie nakazali również przeprowadzenia sekcji bezpośrednio po przewiezieniu ciał ofiar do Polski" - poinformowała w czwartek PK.

Jak dodano, w związku z prowadzonym postępowaniem konieczne jest przesłuchanie szeregu świadków mających wiedzę na ten temat, w tym Tuska.

"Zaniechanie sekcji ofiar katastrofy smoleńskiej bezpośrednio po przewiezieniu ich ciał do Polski, wbrew obowiązującym w Polsce przepisom kodeksu postępowania karnego, doprowadziło do szeregu błędów ujawnionych w trakcie prowadzonych obecnie ekshumacji. Nieprawidłowości wykryto dotąd w ponad połowie przypadków. Polegały one głównie na zamianie ciał ofiar bądź umieszczeniu w jednej trumnie części ciał więcej niż jednej osoby, w skrajnym przypadku aż ośmiu" - podała PK.

Poinformowała również, że są już znane wyniki badań genetycznych 32 z 33 ofiar katastrofy smoleńskiej, które ekshumowano na jej polecenie, począwszy od listopada ubiegłego roku. Wynika z nich m.in., że w 13 przypadkach znaleziono w trumnach części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał. W czerwcu PK podała, że nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Na początku kwietnia ubiegłego roku śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji, cztery osoby zostały skremowane). Decyzję tę uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej i brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

Nieprawidłowości w trumnach ofiar katastrofy smoleńskiej stwierdzono już w czasie ekshumacji przeprowadzony w latach 2011 - 2012 na polecenie prokuratury wojskowej. Wówczas ujawniono zamianę sześciu ciał.

(ph)
RMF FM/PAP

..

Znowu ten nudny serial. PiS jest jak radziecki film.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:28, 03 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Donald Tusk pojawił się na przesłuchaniu w prokuraturze. "Muszę się z tym uporać"
Donald Tusk pojawił się na przesłuchaniu w prokuraturze. "Muszę się z tym uporać"

32 minuty temu
Aktualizacja: 2 minuty temu

Przed godziną 10 przed Prokuraturą Krajową w Warszawie pojawił się były premier Donald Tusk. Ma zeznawać jako świadek w śledztwie dotyczącym m.in. nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Szef Rady Europejskiej miał być w tej sprawie przesłuchany 5 lipca, ale jak poinformował śledczych "z powodu obowiązków służbowych nie może się stawić" w Warszawie. Dziś witały go okrzyki: Donald Tusk! Był też transparent: Witamy prezydenta Europy. Pytany o dzisiejsze przesłuchanie, były szef rządu powiedział "muszę się z tym uporać. Ten ciężar muszę wziąć na siebie". Ale jak dodał: już po katastrofie smoleńskiej zeznawał w prokuraturze i powiedział wszystko, co miał w tej sprawie do powiedzenia. Razem z Donaldem Tuskiem do budynku prokuratury wszedł też jego mecenas Roman Giertych.
Donald Tusk w drodze na przesłuchanie
/Radek Pietruszka /PAP

Prokuratura Krajowa nie ujawnia szczegółów postępowania. Jest to jedno z ośmiu śledztw prowadzonych przez zespół prokuratorów wyjaśniających okoliczności katastrofy smoleńskiej. Dotyczy niedopełnienia w kwietniu 2010 roku obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym ówczesnych prokuratorów Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Niedopełnienie obowiązków miało polegać m.in. na tym, że funkcjonariusze nie uczestniczyli w Rosji w sekcjach 95 ofiar katastrofy smoleńskiej. Nie wnioskowali też o dopuszczenie do udziału w sekcji.

W tej sprawie przesłuchano już kilkudziesięciu świadków m.in. ówczesną minister zdrowia Ewę Kopacz, ówczesnego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, b. ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, b. naczelnego prokuratora wojskowego Krzysztofa Parulskiego i b. prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.
Były premier rozmawia z dziennikarzami przed wejściem do budynku Prokuratury Krajowej w Warszawie
/Radek Pietruszka /PAP

Poseł PO Michał Szczerba i zwolennicy Donalda Tuska przed wejściem do budynku Prokuratury Krajowej w Warszawie:
Zwolennicy byłego premiera przed budynkiem prokuratury
/Tomasz Gzell /PAP

"Witamy Prezydenta Europy" - taki transparent powitał Donalda Tuska:
Zwolennicy Donalda Tuska przed budynkiem prokuratury
/Michał Dukaczewski /RMF FM

"Ja bez żadnego trybu"? Czyli koszulka z politycznym "kontekstem":
Zwolennicy Donalda Tuska przed budynkiem prokuratury
/Michał Dukaczewski /RMF FM


Prokuratura Krajowa przejmuje śledztwo
Donald Tusk będzie przesłuchany ws. sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej

Na początku kwietnia ubiegłego roku śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. W czerwcu prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji, cztery osoby zostały skremowane). Decyzję uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej i brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

W ubiegłym tygodniu PK poinformowała, że znane są już wyniki badań genetycznych 32 z 33 ofiar katastrofy smoleńskiej, które do tej pory ekshumowano na jej polecenie. W 13 przypadkach znaleziono w trumnach części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał. W czerwcu PK podała, że nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Zaniechanie sekcji ofiar katastrofy smoleńskiej bezpośrednio po przewiezieniu ich ciał do Polski, wbrew obowiązującym w Polsce przepisom kodeksu postępowania karnego, doprowadziło do szeregu błędów ujawnionych w trakcie prowadzonych obecnie ekshumacji. Nieprawidłowości wykryto dotąd w ponad połowie przypadków. Polegały one głównie na zamianie ciał ofiar bądź umieszczeniu w jednej trumnie części ciał więcej niż jednej osoby, w skrajnym przypadku aż ośmiu" - podała PK.

Nieprawidłowości w trumnach ofiar katastrofy smoleńskiej stwierdzono już w czasie ekshumacji przeprowadzony w latach 2011 - 2012 na polecenie prokuratury wojskowej. Wtedy ujawniono zamianę sześciu ciał.

(ug)
RMF FM/PAP

...

Kaczstowski ohydny cyrk. Ale Donio ma za co byc ukarany. Oczywiscie nie za ,,mord" w Smolensku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:56, 03 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Donald Tusk po przesłuchaniu: Nie mam się czego bać. Prezes Kaczyński mnie nie przestraszy
Donald Tusk po przesłuchaniu: Nie mam się czego bać. Prezes Kaczyński mnie nie przestraszy

1 godz. 35 minut temu
Aktualizacja: 48 minut temu

Donald Tusk został przesłuchany w Prokuraturze Krajowej w Warszawie w śledztwie dotyczącym m.in. nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Były premier gmach prokuratury opuścił po godzinie 18. "Dziękuję za wsparcie, to nie są łatwe chwile. Prezes Kaczyński powiedział, że mam się czego bać. Chcę powiedzieć jedno, nie mam czego się bać i pan prezes Kaczyński mnie nie przestraszy" – powiedział podczas konferencji prasowej. "Cały kontekst w tej sprawie ma charakter polityczny, nie mam co do tego wątpliwości" - dodał.
Donald Tusk
/Marcin Obara /PAP
Tusk: Nie należy politycznie wykorzystywać tragedii smoleńskiej

Były premier, szef Rady Europejskiej podziękował swoim zwolennikom, którzy czekali na niego przez gmachem prokuratury "za wsparcie". Ono bardzo dużo dla mnie znaczy, bo to nie są łatwe chwile, powtarzające się wielogodzinne przesłuchania - powiedział.

Dodał, że ze względu prawnych nie może mówić o tematach poruszonych podczas przesłuchania. Chcę powiedzieć jedno. Nie mam się czego bać i prezes Kaczyński (Jarosław) mnie nie przestraszy, niezależnie od tego w jak zaciekły sposób spróbuje mnie zaatakować - dodał.

Nie mam nic do zarzucenia panom prokuratorom, którzy zadawali mi pytania i jestem ostatni, który chciałby podejrzewać kogoś o niecne intencje, natomiast cała ta atmosfera i działania ustrojowe, których jesteśmy ostatnio świadkami, nie pozostawiają wątpliwości, że w intencji dzisiaj rządzących wymiar sprawiedliwości ma służyć jako narzędzie przeciwko konkurentom, opozycji czy ludziom, których się nie lubi. Obawiam się, że należę do tego grona - mówił.

Nie należy politycznie wykorzystywać tragedii smoleńskiej i przepisów prawa jako młota na opozycję, czy oponentów; szczególnie w takiej sprawie nie powinno się tego robić - powiedział Donald Tusk. Powtórzył, że nikt nie wydawał zakazu otwierania trumien.
"Wyjaśniałem to publicznie wielokrotnie: nikt takiego zakazu nie wydawał"

Szef Rady Europejskiej ujawnił, że pytania śledczych dotyczyły "tak zwanego zakazu otwierania trumien" ofiar katastrofy. Wyjaśniałem to publicznie wielokrotnie: nikt takiego zakazu nie wydawał - podkreślił Tusk.

O tym, w jaki sposób postępuje się w takich sytuacjach, precyzyjnie opisują procedury. One były wtedy i dzisiaj takie same. I dlatego nie należy politycznie wykorzystywać tej tragedii i przepisów prawa jako takiego młota na opozycję, czy oponentów, bo szczególnie w takiej sprawie nie powinno się tego robić - zaznaczył były premier.

Wszystko jest możliwe, na razie tego nie planuję - odpowiedział Tusk pytany, czy zamierza wrócić do polityki krajowej.

Tusk przypomniał, że przed nim jeszcze ponad dwa lata pracy w Brukseli na stanowisku szefa Rady Europejskiej.

Ja wiem, że cokolwiek dzisiaj robię, jest to oceniane także pod kątem ewentualnego powrotu politycznego i wyborów prezydenckich. Ciągle jestem bohaterem jakiś sondaży pozytywnych, negatywnych. Planowanie własnej kariery na pięć lat zostawiam panu Kaczyńskiemu, skoro czuje się w tym specjalistą. (...) Ja na to pytanie nie byłbym w stanie odpowiedzieć, a chcę być z państwem uczciwy - podkreślił.
"Przyszłość europejska Polski staje dziś pod znakiem zapytania, rozumiem emocje Polaków"

Przyszłość europejska Polski staje dziś pod znakiem zapytania, rozumiem emocje Polaków, którzy niepokoją się czy o sądy, czy o przyszłość Polski w UE - stwierdził były premier.

Tusk podkreślił, że współodpowiada za "europejską drogę Polski", a dzieją się "bardzo, bardzo złe rzeczy". Przyszłość europejska Polski staje dziś pod znakiem zapytania. Rozumiem emocje Polaków, którzy niepokoją się czy o sądy, czy o przyszłość Polski w UE. Z drugiej strony bardzo bym chciał, by kwestie przeszłości, kwestie Smoleńska, nie były tym, co odbierze ludziom pozytywną energię, tą do przodu - powiedział.

Tusk był też pytany przez dziennikarzy o słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że skoro w 2010 r. "zakazano rodzinom otwierania trumien, to musiały być jakieś przyczyny". A przyczyny były takie, że obawiano się wybuchu skandalu, bo obciążyłby one stosunki polsko-rosyjskie. Utrzymywanie za wszelką cenę dobrych stosunków - mimo tak strasznego wydarzenia - miało służyć temu, żeby Donald Tusk został kimś bardzo ważnym w Unii Europejskiej - powiedział prezes PiS.

Wtedy nie było jeszcze rozstrzygnięte, czy chodzi o funkcję przewodniczącego Rady czy przewodniczącego Komisji, co jest ważniejszym stanowiskiem - mówił Kaczyński.

Ja aż tak strategicznego zmysłu, jak pan Kaczyński, nie mam i planowanie pięć lat do przodu każdego kroku politycznego jest poza moim zasięgiem; gdyby nie bardzo poważny kontekst tej sprawy, to właściwie mógłbym parsknąć śmiechem - odparł Tusk. Znam pana Kaczyńskiego już dziesiątki lat i jego obsesje dotyczące konspiracji, spisków, znam bardzo dobrze, a dzisiaj także bardzo dotkliwie. Więc traktujcie to państwo raczej jako objaw pewnej obsesji, a nie jakąś logiczną, sensowną analizę polityczną - oświadczył.

Nie mogę wykluczyć żadnego scenariusza - tak Tusk odpowiedział na pytanie, czy liczy się z zarzutami prokuratorskimi. To, co widzę w oczach pana prezesa, i jego akolitów, to z całą pewnością jest to jakaś wielka namiętność, której finałem, czy której przedmiotem jest atak na mnie - dodał. Według Tuska przesłuchanie przebiegało w "bardzo kulturalnej atmosferze". Nie biją, nie, nie, jeszcze nie - dodał.
Tusk o działaniach rządu ws. Białowieży: Pachnie mi to wstępem do ogłoszenia, że Polska nie potrzebuje UE

To naprawdę mi pachnie wstępem do ogłoszenia, że Polsce Unia Europejska nie jest potrzebna; obawiam się, że jesteśmy bliżej tej chwili niż dalej - tak Tusk odniósł się do działań rządu Beaty Szydło w Puszczy Białowieskiej.

Były premier powiedział, że kwestia ta ma dla niego m.in. wymiar emocjonalny. Mnie też się właściwie ręce trzęsą, kiedy słyszę o tym, bo drzewa są bezbronne w jakimś sensie wobec takiej opresji - podkreślił polityk.

Te straty, kiedy słyszy się, że następne setki tysięcy drzew, że milion jeszcze trzeba wyciąć, to jest jakaś zgroza, chociaż dotyczy drzew, a nie - wydawałoby się - ludzi. Ale to też jest nasza przyszłość i dlatego to, że z taką nadzwyczajną jednak arogancją, odrzuca się wyroki czy wstępne decyzje, także trybunałów europejskich, świadczy o czymś bardzo groźnym, moim zdaniem - dodał szef Rady Europejskiej.

Jego zdaniem, postawa rządu Beaty Szydło w sprawie Puszczy to "takie jawne ustawianie, czy próba ustawienia Polski w poprzek Unii Europejskiej, jakby tak 'na złość'". Mi to naprawdę pachnie wstępem do ogłoszenia, że Polsce Unia Europejska nie jest potrzebna, a Unii Europejskiej Polska nie jest potrzebna. Ja będę uważał, że ten moment byłby jednym z najgroźniejszych w naszej historii. Obawiam się, że jesteśmy bliżej tej chwili niż dalej - powiedział b. premier.

Dziennikarze zapytali też Tuska o czwartkową zapowiedź ministra Szyszki, że rząd będzie domagał się od Komisji Europejskiej 2,5 miliarda euro odszkodowania, jeśli Bruksela doprowadzi do zaprzestania "działań ochronnych" na terenie Puszczy Białowieskiej (słowa te cytuje w czwartek "Nasz Dziennik"). Nie starcza mi talentu, żeby komentować wypowiedzi pana ministra Szyszki - odparł przewodniczący Rady Europejskiej.

Tusk ocenił również, że jest kilka innych spraw, "w których zachowanie polskiego rządu, polskiej administracji wydaje się bardzo kontrowersyjne, z punktu widzenia tak naprawdę całej Unii Europejskiej, chwilami włącznie z Budapesztem".Czuję się naprawdę w tym kompetentny, kiedy oceniam tę sytuację - dodał.
Giertych: Spytam Ziobrę, czy przekazuje informacje ze śledztw Kaczyńskiemu

Pełnomocnik Donalda Tuska Roman Giertych zapowiedział po przesłuchaniu swojego klienta w prokuraturze, że zapyta ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę, czy ten przekazuje informacje ze śledztw prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Jak państwo słyszeliście, pan Kaczyński straszy kolejnymi sprawami. Ja tylko jestem ciekawy i zadam dzisiaj to pytanie publicznie, czy pan minister Ziobro, pan prokurator generalny, przekazuje jakieś informacje dotyczące śledztw odnoszących się do przewodniczącego Donalda Tuska posłowi Jarosławowi Kaczyńskiemu - powiedział Giertych dziennikarzom.

I jego wypowiedź świadcząca, że ma niby jakieś informacje odnoszące się do przyszłości pana przewodniczącego wskazuje, że ma jakąś wiedzę - dodał.

Zdaniem Giertycha, "rzucanie takich gróźb jest niedopuszczalne".

W moim przekonaniu i to mówię - jako obywatel, a nie jako pełnomocnik - tego typu rzucanie publicznie gróźb jest niedopuszczalne, jeżeli robi to szef partii rządzącej, bo jasno wskazuje na motywację, która ma charakter osobisty i to osobiście związane z zemstą, której z jakichś powodów Jarosław Kaczyński chce dokonać w odniesieniu do swoich przeciwników politycznych - ocenił.

Giertych powiedział, że w związku z tym stawia publiczne pytanie o przekazywanie informacji ze śledztw. Zapowiedział, że w piątek wystosuje do Ziobry pismo w tej sprawie.

Pełnomocnik Donalda Tuska dodał, że przesłuchanie jego klienta przebiegło bardzo spokojne, tyle, że było długotrwałe. Zastrzegł, że nie może mówić o jego treści, w tym o tym, czy pytania odnosiły się do poprzednich zeznań Tuska.

(ph)

RMF FM/PAP

...

Slugusi chca sie przypodobac preziowi....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:14, 04 Sie 2017    Temat postu:

Mazurek: Obsesje to ma Donald Tusk na tle Jarosława Kaczyńskiego

Wczoraj, 3 sierpnia (20:21)

​"Obsesje to ma Donald Tusk na tle Jarosława Kaczyńskiego" - napisała na Twitterze rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek.

...

Dlatego ciaga prezesa ciagle przed komisje i prokuratury a nawet skompromitowal Polske na forum UE wysuwaja smiesznego Wolskiego byle nie prezezes zostal europrezydentem.

Otwiera paszcze i czarne jest biale... Wali kałem na calego. I to jest ,,kobieta"...

,,Kobiety" w PiS jak wiemy nie maja ani wygladu ani rozumu.

http://www.ungern.fora.pl/aktualnosci-dzunglowe,3/kobiety-w-pis-nie-maja-ani-wygladu-ani-rozumu,1342.html

A szatan Rydzyk bedzie powtarzal do znudzenia te klamstwa jako prawde objawiona. I tak sie kreci ten syf syfow. Apokalipsa po naszemu. Dlatego czeksm juz tylko na koniec tej ohydy i na Boga...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:20, 09 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Podkomisja smoleńska: Destrukcja skrzydła zaczęła się przed zderzeniem z brzozą
Podkomisja smoleńska: Destrukcja skrzydła zaczęła się przed zderzeniem z brzozą

Dzisiaj, 9 sierpnia (13:07)

Destrukcja lewego skrzydła Tu-154 M zaczęła się przed zderzeniem z brzozą – podała w środę podkomisja ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej, relacjonując swoje lipcowe posiedzenie. Według podkomisji "liczne zniszczenia lewego skrzydła samolotu noszą ślady wybuchu".
Podkomisja stwierdziła, że "zniszczenie lewego skrzydła Tu-154M nie zostało zainicjowane zderzeniem z brzozą na działce Bodina"
/Archiwum RMF FM

Podczas ostatniego posiedzenia plenarnego Podkomisji kierowanej przez dr. Kazimierza Nowaczyka w dniu 25 lipca br. uzgodniono stanowisko w kwestii czasu i pierwotnych przyczyn destrukcji lewego skrzydła Tu-154M - napisała w opublikowanym komunikacie rzeczniczka Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego z 10 kwietnia 2010 r. Marta Palonek.

Według komunikatu podkomisja stwierdziła, że "zniszczenie lewego skrzydła Tu-154M nie zostało zainicjowane zderzeniem z brzozą na działce Bodina". Destrukcja skrzydła rozpoczęła się przed brzozą. Liczne zniszczenia lewego skrzydła samolotu Tu-154M noszą ślady wybuchu - napisano.

Palonek poinformowała, że w posiedzeniu wzięli udział p.o. przewodniczący Kazimierz Nowaczyk, jego zastępca Wiesław Binienda, Janusz Bujnowski, Wiesław Chrzanowski, Marek Dąbrowski, Kazimierz Grono, Ewa Anna Gruszczyńska -Ziółkowska, Glenn Jorgensen, Jacek Kołota, Beata Majczyna, Bogdan Nienałtowski, Grzegorz Szuladziński, Janusz Więckowski, Piotr Witakowski i Tomasz Ziemski oraz eksperci Adrian Siadkowski, Andrzej Łuczak i Jacek Jabczyński.

Działająca przy MON podkomisja została powołana w lutym 2016 roku. 10 kwietnia br., w siódmą rocznicę katastrofy smoleńskiej, podkomisja zaprezentowała film, w którym postawiła hipotezę, że przyczyną tragedii była seria eksplozji ładunków termobarycznych w kadłubie, centropłacie i skrzydłach samolotu, a destrukcja lewego skrzydła rozpoczęła się jeszcze przed zahaczeniem o brzozę. Świadczyć o tym miały odłamki leżące kilkadziesiąt metrów wcześniej.

Brzozę na działce Bodina złamać mogły uderzające elementy konstrukcji samolotu odrywające się od rozpadającego się już wcześniej skrzydła - wnioskowała w kwietniu podkomisja, dodając, że pierwszy z odłamków został odnaleziony 45 metrów przed drzewem.

W latach 2010-11 katastrofę smoleńską badała Komisja Badania Wypadków Lotniczych, której przewodniczącym był ówczesny szef MSWiA Jerzy Miller. W opublikowanym w lipcu 2011 r. raporcie, komisja Millera stwierdziła, że przyczyną katastrofy było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, a w konsekwencji zderzenie samolotu z drzewami, prowadzące do stopniowego niszczenia konstrukcji maszyny. Komisja podkreślała, że ani rejestratory dźwięku, ani parametrów lotu nie potwierdzają tezy o wybuchu na pokładzie samolotu.

W czerwcu podkomisja działająca przy MON na zamkniętym posiedzeniu przedstawiła sejmowej komisji obrony swoje ustalenia. Miały one dotyczyć wyników eksperymentów pirotechnicznych, obrażeń termicznych u ofiar katastrofy oraz kwestii związanych z precyzyjnym sprowadzaniem samolotu na lotnisko w Smoleńsku.

PO uznała, że prezentacja nie zawierała żadnych dowodów na stawiane tezy, zwłaszcza hipotezy wybuchów na pokładzie. Szef MON Antoni Macierewicz zaznaczył, że posiedzenie komisji obrony nie służyło jakimkolwiek ustaleniom, lecz "przedstawieniu materiału dowodowego, który był punktem odniesienia dla prezentacji, jak miała miejsce 10 kwietnia" br., gdy podkomisja przedstawiła swoje ustalenia.

...

Rzsczywiscie do destrukcji waszych mozgow nie trzeba brzozy. Nagromadzona tam woda eksploduje od przeciążeń...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:12, 09 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Walentynowicz: Państwo polskie oszukiwało, kłamało, uczestniczyło w kryciu Rosjan
Walentynowicz: Państwo polskie oszukiwało, kłamało, uczestniczyło w kryciu Rosjan

Dzisiaj, 9 sierpnia (16:40)

Prokuratorzy wspierani przez Donalda Tuska nie wywiązali się ze swoich obowiązków. Im zawdzięczamy ten koszmar. Ówczesne państwo polskie oszukiwało i kłamało – tak Piotr Walentynowicz, wnuk Anny Walentynowicz skomentował informacje o ekshumacji adm. Andrzeja Karwety. Na wtorkowej konferencji prasowej Mariola Karweta, wdowa po admirale Andrzeju Karwecie, który zginął w katastrofie smoleńskiej, ujawniła wyniki ekshumacji ciała jej męża.
Piotr Walentynowicz
/PAP/Rafał Guz /PAP


Nie byłem zaskoczony informacjami, które pojawiły się po ekshumacji admirała. Już parę lat temu mówiłem, że szczególnie po tym, co zobaczyłem w czasie ekshumacji w roku 2012 r. niemożliwe jest aby z innymi trumnami było wszystko w porządku. Państwo nie zdało egzaminu, nawet nie przed rodzinami, ale przed całym polskim społeczeństwem. W szczególności tego egzaminu nie zdało wobec Polaków, którzy tam zginęli - ocenił Walentynowicz. Nie chodzi o to, że byli to wyjątkowi ludzie, a ich zasługi są niepodważalne. Państwo polskie powinno zadbać o każdego obywatela, nie mówiąc już o głowie państwa. Takie rzeczy nie mają prawa się dziać w cywilizowanym, demokratycznym kraju - mówił. Ówczesne państwo polskie oszukiwało, kłamało, uczestniczyło w kryciu strony rosyjskiej, która dopuściła się bezczeszczenia zwłok - podkreślił

W momencie, kiedy trumny przyjechały do Polski, należało je otworzyć, poddać badaniom. Powinni to zrobić polscy specjaliści pod nadzorem prokuratora, sporządzić odpowiednie protokoły - ocenił wnuk Anny Walentynowicz. Jego zdaniem "ekshumacje są wynikiem zaniechań polskiej strony".

Prokuratorzy wspierani czy może nawet pod nakazem rządu Donalda Tuska, nie wywiązali się ze swoich obowiązków. Im zawdzięczamy ten koszmar. Odczuwają to nie tylko rodziny smoleńskie, ale całe społeczeństwo, bo przecież informacje są przekazywane przez media - powiedział Piotr Walentynowicz. Przypomniał także, że wcześniej ekshumacjom przeszkadzała sama Prokuratura Wojskowa. Walentynowicz uważa, że teraz zostały podjęte rzetelne działania Prokuratury Krajowej. Odniósł się także do rodzin, które nie zgadzają się na dalsze ekshumacje.

Na spotkaniu z rodzinami smoleńskimi prokurator Pasionek powiedział, że przepisy zobowiązują, żeby przeprowadzić czynności, które powinny zostać przeprowadzone jeszcze w 2010 r. W związku z tym, że ich nie było, efektem mają być ekshumacje wszystkich ciał, które nie zostały jeszcze ekshumowane. Kiedy byłem na sali, usłyszałem maksymalnie trzy głosy sprzeciwu. Zdecydowana większość albo się nie opowiedziała, albo była za ekshumacjami - wspominał.

...

Kolejne obrzydlistwo kaczyzmu wykorzystywanie prostego czlowieka ktory nie kuma o co chodzi i cos klepie bez sensu byle na Tuska. Nie rozumie jesli chce szukac winnych to ma w PiSie. Po niezliczonych katastrofach limuzynowych nie ma juz tu zadnych tajemnic. Glupota kaczyzmu ich zabila...

Wykorzystywanie prostych ludzi jest ohydne. Bo oni robia z siebie glupkow nie rozumiejac. Jakby niepelnosprawnego umyslowo zachecic na ulicy. Zdejmij majtki i on by zdjal. Takiego dziada co tak robi to nie wiem co bym zrobil... Jest to tak ohydne ze trudno wyslowic...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:47, 10 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Kaczyński: Po 96 marszach będziemy mogli powiedzieć: "kończymy"
Kaczyński: Po 96 marszach będziemy mogli powiedzieć: "kończymy"

59 minut temu
Aktualizacja: 32 minuty temu

Wierzę, że w 8. rocznicę staną tu pomniki i usłyszymy ostateczną odpowiedź o katastrofie smoleńskiej - mówił na Krakowskim Przedmieściu prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wtedy - po 96 marszach, a ofiar było przecież 96 - będziemy mogli powiedzieć: "kończymy" - dodał. Wcześniej uczestnicy zakończonej mszy św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej przeszli w comiesięcznym Marszu Pamięci. Przy trasie ich przemarszu zebrali się kontrmanifestanci.
Jarosław Kaczyński na czele Marszu Pamięci
/PAP/Radek Pietruszka /PAP

Słyszymy coraz to nowe komunikaty i na pewno w tym momencie, w którym staną pomniki, a wierzę, że to będzie w 8. rocznicę tragedii, usłyszymy też tą ostateczną odpowiedź, niezależnie od tego, jaka ona będzie - podkreślił Kaczyński. Wtedy - tak to się składa po 96 marszach, a ofiar było przecież 96 - będziemy mogli powiedzieć kończymy. Kończymy, bo zwyciężyliśmy, ale póki nie zwyciężymy, to nie skończymy i nikt nie zdoła nam w tym przeszkodzić - zaznaczył prezes PiS.

Kaczyński zwrócił uwagę, że Marsz Pamięci przeszedł w ciszy i wydawało się, że "to może zapowiedź jakiejś dobrej zmiany, na którą liczymy, której chcemy".

Bo to nie my chcemy dzielić Polaków, to nie my chcemy odbierać komuś prawo do demonstracji, modlitwy, czczenia swoich świąt, czczenia tych, którzy na to czczenie zasługują - wyliczał. Dodał, że "to inni próbują organizować nasz kraj tak, by jedna jego część miała prawa, a inna, większa, dużo większa nie miała praw". To się nie uda - podkreślił.

Wieczorem uczestnicy Marszu Pamięci przeszli z warszawskiej archikatedry św. Jana Chrzciciela przez Plac Zamkowy i Krakowskim Przedmieściem do Pałacu Prezydenckiego. Na czele marszu niesiony był transparent z napisem "Smoleńsk - pamiętamy". Powiewały biało-czerwone flagi. W marszu szli m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, minister obrony Antoni Macierewicz, minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki oraz przedstawiciele rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Cała trasa przemarszu odgrodzona była barierkami.

Za barierkami na Placu Zamkowym wokół Kolumny Zygmunta zebrali się kontrmanifestanci. Wiele osób przyniosło ze sobą białe róże, flagi Polski oraz UE. Powiewał transparent: "Spacerujecie?".

Lider Obywateli RP Paweł Kasprzak apelował do zebranych, by nie zakłócali przemarszu uczestników miesięcznicy, szczególnie podczas modlitwy. Kiedy lud smoleński modli się zróbmy wszystko, by okazać respekt dla ich konstytucyjnych praw - mówił. Apelował o "unikanie jakichkolwiek form agresji, również słownych".

My również wspominamy dzisiaj pamięć 96 osób, które zginęły tragicznie. Wspominamy nawet pamięć Lecha Kaczyńskiego, niegdyś prezydenta RP, tragicznego prezydenta - kontynuował. Jak mówił Kasprzak, gdyby Lech Kaczyński żył nie byłyby możliwe "szaleństwa, które dziś wyprawia jego brat bliźniak".

Z kolei przy barierkach u zbiegu Krakowskiego Przedmieścia i ulicy Karowej, nieopodal Pałacu Prezydenckiego, przed którym co miesiąc przemówienie wygłasza prezes PiS, ustawiono transparent z napisem: "granica Polski, dalej PiSland". Zbierane są podpisy w sprawie delegalizacji ONR i dotyczące inicjatywy "Ratujmy Kobiety". Powiewają flagi stowarzyszenia Obywateli Solidarnych w Akcji i partii Zielonych.

...

96 pomnikow na 96 mirsiecznice! Tak jest! Chwala Wielkiemu Kwa!
Od dzis kult dostaje stroje kultowe! Kult stroju to jak Kwa bez a! Cokolwiek to znaczy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:41, 11 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Nowaczyk: Fala destrukcyjna rozerwała skrzydło Tu-154M przed brzozą
Nowaczyk: Fala destrukcyjna rozerwała skrzydło Tu-154M przed brzozą

Wczoraj, 10 sierpnia (22:10)

Rozerwanie poszycia lewego skrzydła Tu-154M świadczy o tym, że nie uderzenie było tym pierwszym elementem, który doprowadził do jego destrukcji; fala destrukcyjna, która rozerwała skrzydło, miała miejsce przed brzozą - powiedział p.o. przewodniczący podkomisji smoleńskiej Kazimierz Nowaczyk. Nowaczyk pytany w TVP Info o to, w jaki sposób podkomisja ustaliła, że lewe skrzydło TU-154M zostało uszkodzone przed brzozą, odpowiedział, że w trakcie prac "odnaleziono i umiejscowiono kilkadziesiąt odłamków", na podstawie których został odtworzony przełom lewego skrzydła.
Kazimierz Nowaczyk
/Radek Pietruszka /PAP

Pokazując w studiu zdjęcia z rekonstrukcji skrzydła Nowaczyk zaznaczył, że poszycie skrzydła "zostało rozerwane nie wzdłuż oderwania końcówki, ale w poprzek". To świadczy o tym, że nie uderzenie było tym pierwszym elementem, który doprowadził do destrukcji skrzydła - podkreślił.

Te elementy, bardzo wiele z nich, można wręcz skleić. One nie są w żaden sposób odkształcone, one są rozerwane. Aluminium jest materiałem plastycznym i w tym wypadku taki przełom, kruchy, który tam następuje, oznacza wystąpienie ogromnych sił w bardzo krótkim czasie. W momencie zderzenia z brzozą - to pokazane było, zrobione były eksperymenty przez prof. Biniendę - aluminium zanim zostanie rozerwane, zanim puszczą wewnętrzne struktury tego metalu, to aluminium już się najpierw odkształca - tłumaczył Nowaczyk.

Dopytywany o to, jakie wnioski wysnuła podkomisja po ustaleniu, że lewe skrzydło samolotu było uszkodzone przed brzozą, Nowaczyk odpowiedział, że "rodzaj uszkodzenia, który wówczas wystąpił, to jest fala uderzeniowa, która w ten sposób mogła tylko rozbić strukturę tego skrzydła", oraz że nie było żadnych przeszkód przed brzozą, które mogłyby spowodować tego typu destrukcję skrzydła.

Nowaczyk pytany przez dziennikarza, czy to wyklucza możliwość zderzenia samolotu z brzozą, podkreślił, że fala destrukcyjna, która rozerwała skrzydło, miała miejsce przed brzozą.

Już gdzieś się zakodowało, że (było-PAP) zderzenie z brzozą i mowa jest o tym, że nastąpił ten wybuch przed zderzeniem z brzozą. Proszę o uwagę i przeczytanie oświadczenia podkomisji. Podkomisja nie mówi o zderzeniu z brzozą - ta rzecz jest w trakcie analiz i ona nie jest rozstrzygnięta - powiedział p.o. przewodniczący podkomisji.

My mówimy o pierwotnym efekcie, który zapoczątkował, który jest najważniejszy. Późniejsze rodzaje zniszczenia, takiego z odkształceniem, z którym mamy tutaj do czynienia, mogły powstać przy zderzeniu z brzozą, podczas uderzenia w ziemię, podczas uderzenia z innymi pniami drzew, które tam rosną - wyliczał Nowaczyk.

Rzeczniczka Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego z 10 kwietnia 2010 r. Marta Palonek poinformowała w środę, że podczas jej ostatniego posiedzenia plenarnego w dniu 25 lipca "uzgodniono stanowisko w kwestii czasu i pierwotnych przyczyn destrukcji lewego skrzydła Tu-154M".

Według komunikatu podkomisja stwierdziła, że "zniszczenie lewego skrzydła Tu-154M nie zostało zainicjowane zderzeniem z brzozą na działce Bodina". "Destrukcja skrzydła rozpoczęła się przed brzozą. Liczne zniszczenia lewego skrzydła samolotu Tu-154M noszą ślady wybuchu" - napisano.

...

Oni musza poniesc kare! Co 9tego walą kupsko śmierdzące i leca po wyplate tylko po to aby odpady z tvp krecily ,,news" a ciemny lud to ma kupic wedlug slow szefa...
Cale to łajno narusza 6 ptzykazanie NIE KRADNIJ i 9 NIE MOW FALSZYWEGO SWIADECTWA!
To nie jest prywatna tv i prywatna komisja. To sa publiczne pieniadze i mamy do czynienia z przestepstwem karalnym...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:07, 11 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Miesięcznica smoleńska: Ponad 40 wniosków do sądu po manifestacjach
Miesięcznica smoleńska: Ponad 40 wniosków do sądu po manifestacjach

Dzisiaj, 11 sierpnia (08:55)
Aktualizacja: Dzisiaj, 11 sierpnia (09:10)

44 wnioski o ukaranie w związku z wykroczeniami skieruje do sądu policja po czwartkowych manifestacjach - mówi rzecznik komendanta stołecznego policji kom. Sylwester Marczak. Policjanci wylegitymowali 150 osób. Nikogo nie zatrzymano. Według policji, wykroczenia o których mowa, związane są z zakłócaniem legalnego zgromadzenia, używaniem wulgarnych słów oraz odmowę okazania dokumentu i podania danych osobowych. Zdaniem policji, jednej z osób zakłócających porządek funkcjonariusze zabrali kastet.
Jarosław Kaczyński, eurodeputowana PiS Jadwiga Wiśniewska, marszałek Sejmu Marek Kuchciński, oraz senator PiS Izabela Kloc podczas uroczystości przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie
/Marcin Obara /PAP

Według rzecznika komendanta stołecznego policji kom. Sylwestra Marczaka w czwartkowych obchodach miesięcznicy katastrofy smoleńskiej, w kulminacyjnym momencie, wzięło udział ok. 2,5 tys. osób. W kontrmanifestacji przed kolumną Zygmunta ok. 500 osób.
Według policji, zarówno podczas Marszu Pamięci jak i kończącego go apelu pamięci było spokojnie.

ZOBACZ NAGRANIE DZIENNIKARZA RMF FM PATRYKA MICHALSKIEGO

CZWARTKOWE OBCHODY MIESIĘCZNICY SMOLEŃSKIEJ. ZOBACZ

Już po zakończeniu uroczystości stowarzyszenie "Obywatele RP" zamieściło na Twitterze wpis: "Policja właśnie bez żadnego powodu zaatakowała kilka osób siedzących na pl. Zamkowym". Potem w kolejny tweetach informowali o zatrzymanych. W mediach pojawiła się informacja, że do przepychanek doszło, gdy policjanci chcieli wylegitymować i sprawdzić plecaki manifestujących. Pytany o szczegóły rzecznik KSP powiedział, że dla policji najważniejsze jest bezpieczeństwo wszystkich osób uczestniczących z zgromadzeniach.
Wpis z Facebooka Obywateli RP
/Obywatele RP /

Wobec jednej z osób policjanci podjęli czynności z podejrzeniem, że może mieć w plecaku niebezpieczne przedmioty. Mężczyzna odmówił pokazania co ma w plecaku i okazania dokumentów. Po chwili część osób zaczęła utrudniać czynności policjantom - tłumaczy kom. Sylwester Marczak. Ostatecznie do komendy doprowadzono dwie osoby, które odmówiły podania danych. Po ich ustaleniu, opuściły komendę. Należy zadać pytanie: kto eskaluje napięcie - czy policja czy te osoby, które utrudniają jej pracę - pytał rzecznik komendanta stołecznej policji.

W zabezpieczaniu czwartkowych zgromadzeń wzięło udział 2 tys. policjantów.
Miesięcznica smoleńska: Marsz Pamięci i kontrmanifestacja (37 zdjęć)


(ug)
RMF FM/PAP

...

Pislamisci chca zastraszyc i sterroryzowac ludzi. Bo sami sa tchorzami i mysla ze wszyscy sa tacy. Ale juz niedlugo odpowiedza za wszystkie podlosci...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:31, 11 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Skazany za protest pod Wawelem, wysyła do prezydenta wniosek o ułaskawienie
Skazany za protest pod Wawelem, wysyła do prezydenta wniosek o ułaskawienie

Dzisiaj, 11 sierpnia (11:53)

Jeden z siedmiu skazanych na grzywny za próbę zablokowania 18 grudnia zeszłego roku wjazdu na Wawel polityków PiS, w tym m.in. prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego, wysłał w piątek wniosek do prezydenta o zastosowanie wobec niego prawa łaski. Szymon Białek, który w zeszłym miesiącu został skazany przez sąd na grzywnę w wysokości 300 zł oraz 80 zł kosztów postępowania, tłumaczy, że wniosek do Andrzeja Dudy wysłał, pomimo, że wyrok jest nieprawomocny. Powołuje się przy tym, na wcześniejszy precedens związany z ułaskawieniem przez prezydenta byłego szefa CBA, teraz koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.
Protest przed Wawelem
/Jacek Bednarczyk /PAP

W sumie tak zwane wyroki nakazowe wydane przez sąd zaocznie otrzymało siedem osób. Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia orzekł grzywny w wysokości 300 zł wobec pięciu osób, a wobec pozostałych dwóch - 400 i 500 zł. Wyrok jest nieprawomocny. Wszystkim przysługiwało prawo do wniesienia sprzeciwu w ciągu siedmiu dni od dnia otrzymania wyroku. Siedem osób odpowiadało za wykroczenie przeciwko "bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji". Polegało ono na blokowaniu przejazdu samochodów jadących na Wawel. Wnioski o ukaranie zostały skierowane do sądu przez policję.
"Panie prezydencie, sprawdzam pana"

Szymon Białek podczas briefingu zorganizowanego przed krakowskim biurem PiS, tłumaczył, że w przewidzianym terminie złożył sprzeciw do wyroku nakazowego, ale postanowił też wystąpić do prezydenta o ułaskawienie. Nie czuję się winny zarzucanych mi czynów, pan prezydenta Andrzej Duda ułaskawił pana Kamińskiego i jego kolegów, czym otworzył drogę do bardzo niebezpiecznego precedensu, więc postanowiłem sprawdzić, jak odnosi się do zwykłego, szarego obywatela, jakim ja jestem - powiedział. Panie prezydencie sprawdzam pana i liczę na przychylenie się do mojej prośby - zaznaczył i dodał, że ułaskawienie spowodowałoby też uniknięcie kosztownego i długotrwałego procesu. Zaznaczył, że w postępowaniu przesłuchano już ponad 90 osób. Jak podkreślił, nie ma pretensji do sądu i sędziego, który wydał wyrok nakazowy, bo wniosek o ukaranie przygotowała krakowska policja. Sam protestowałem pod sądami w obronie sędziów, aby wyroki nie były ustalane z góry, co jest zagrożone obecnie - dodał Szymon Białek.

Trzy protesty pod Wawelem "badane w jednym śledztwie"
Jak podkreśla obrońca mężczyzny Tomasz Banaś, w toku prostej sprawy o wykroczenie drogowe przesłuchano do tej pory 95 osób, a obrona ma trudności z dostępem do wszystkich zgromadzonych akt. Tego typu intensyfikacja działań wymiaru sprawiedliwości, a przede wszystkim organów ścigania jest niespotykana nawet w dużo bardziej poważnych, kryminalnych sprawach, a koszty tego postępowania już teraz przekraczają jego rzeczywistą wartość - dodaje. Według obrońcy Szymona Białka, zostały mu udostępnione akta postępowania, ale bez - jak się wyraził - "koronnych, bądź też jedynych dowodów, które jak wynika z akt postępowania, są na płytach CD i DVD". Dodał, że według jego wiedzy z podobnym problemem spotkał się co najmniej jeden z obrońców innych osób skazanych w tej sprawie.

"Idź pan do diabła"

18 grudnia kilkadziesiąt osób próbowało zablokować wjazd polityków PiS na Wawel, m.in. Jarosława Kaczyńskiego i premier Beaty Szydło. Skandowali m.in. "Wolność, równość, demokracja", "Solidarni z opozycją". Na murze otaczającym Wawel wyświetlono m.in. hasła: "Idź pan do diabła", "Mamy smoka i nie zawahamy się go użyć".

Od czerwca tego roku krakowska Prokuratura Okręgowa, w jednym śledztwie bada trzy wydarzenia związane z protestami pod Wawelem w miesięcznice pogrzebu pary prezydenckiej. Chodzi o wydarzenia z 18 grudnia ub.r., 18 marca i 18 kwietnia. Początkowo w tych sprawach prowadzono trzy oddzielnie postępowania.

(ug)
RMF FM/PAP

...

Owszem nie kazdy protestujacy jest madry wrecz moze byc debilem. ALE TO NIE ONI PRZEGIĘLI WSZELKIE ROZSADNE NORMY! DWIE MIESIECZNICE W MIESIACU!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:49, 15 Sie 2017    Temat postu:

W Ossowie odsłonięto popiersia Marii Kaczyńskiej i Pawła Janeczka

Dzisiaj, 15 sierpnia (12:25)

Popiersia Marii Kaczyńskiej i kpt. Pawła Janeczka z BOR, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r., odsłonięto w Ossowie pod Warszawą. "To pomniki naszych bohaterów" - podkreślił szef MON Antoni Macierewicz.
Antoni Macierewicz przy odsłoniętym popiersiu Marii Kaczyńskiej
/Rafał Guz /PAP


Uroczystość odbyła się na Polanie Dębów Pamięci przy kaplicy na Cmentarzu Poległych w Ossowie, gdzie pochowano wielu polskich żołnierzy, którzy walczyli w Bitwie Warszawskiej 1920 r.

Odsłaniamy dzisiaj pomniki naszych bohaterów, odsłaniamy pomniki dwóch osób być może najbliższych panu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu; tych, którzy byli przy nim zawsze - jego małżonki, pierwszej damy, ukochanej osoby pana prezydenta, i jego najbliższego obrońcy, tego, który był z nim zawsze, który go strzegł aż do końca, który razem z nim poniósł śmierć w tym okrutnym dramacie smoleńskim - powiedział Macierewicz. Byli mu wierni, tak jak żołnierz musi być wierny swojemu dowódcy, tak jak wojsko jest wierne ojczyźnie - podkreślił szef MON.

Popiersie Pawła Janeczka
/Rafał Guz /PAP


W uroczystości wzięli udział przedstawiciele m.in. parlamentu, Wojska Polskiego, duchowieństwa, a także krewni bohaterów odsłoniętych monumentów, w tym małżonka kpt. Janeczka - Joanna Racewicz, która zaznaczyła, że "najpiękniejszym pomnikiem" jej męża jest ich syn - Igor Janeczek.

W poprzednich latach w Ossowie odsłonięto popiersia m.in. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ostatniego prezydenta RP na Uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, bp. polowego Tadeusza Płoskiego oraz szefa sztabu generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszka Gągora. Rok temu odsłonięto pomniki gen. Tadeusza Buka, gen. Kazimierza Gilarskiego i adm. Andrzeja Karwety. Wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej symbolizuje zasadzone na terenie polany 96 dębów; w ich pobliżu wzniesiono także brzozowy krzyż.

...

Kaczynska obronczyni Europy przed bolszewizmem... Kaberet niemozliwy. Obrzydle babsko. ,,Wslawione" jeden jedyny raz skrzeczeniem za aborcja... Jaki wyglad takie wnetrze.

Kaczyzm to ohyda ktora trzeba tepic. Kopaczowa po mordowaniu dzieci przynajmniej do komunii nie chodzi a ci ,,nie maja problemu". Predzej Bóg wybaczy potworne zbrodnie PO niz PiS bo ci przynajmniej nie profanuja sobą kosciolow...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:08, 23 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Wojewoda uznał za cykliczne obchody 31 sierpnia organizowane przez „Solidarność"
Wojewoda uznał za cykliczne obchody 31 sierpnia organizowane przez „Solidarność"

1 godz. 15 minut temu

Wojewoda pomorski wyraził zgodę na organizowanie przez “Solidarność" na gdańskim Placu Solidarności zgromadzeń cyklicznych w rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Na tym samym placu obchody rocznicy chce zorganizować KOD. Uzyskał na to zgodę władz Gdańska. O decyzji wojewody pomorskiego - Dariusza Drelicha, poinformowała w środę wieczorem jego rzecznik prasowa, Małgorzata Sworobowicz. Wyjaśniła w komunikacie, że zgoda wojewody na organizowanie zgromadzeń cyklicznych na Placu Solidarności pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców "została udzielona decyzją administracyjną".
Zdjęcie ilustraczjne
/Tomasz Wojtasik /PAP


Zgoda dotyczy organizacji przez Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ Solidarność uroczystości mających na celu uczczenie rocznic podpisania Porozumień Sierpniowych corocznie w dniu 31 sierpnia przez kolejne 3 lata począwszy od dnia 31 sierpnia br. w godzinach 12.00 - 19.30 - poinformowała rzecznik.

Decyzja wojewody pomorskiego oznacza, że - mimo zgody władz Gdańska, w wymienionych przez wojewodę godzinach w dniu 31 sierpnia na Placu Solidarności własnych obchodów rocznicy podpisania Porozumień nie będzie mógł zorganizować pomorski KOD.

W ramach obchodów rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych, Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ "S" zaplanował na 31 sierpnia uroczyste posiedzenie w Sali Akwen w budynku "S". Następnie, jak co roku, w Bazylice św. Brygidy (o godz. 17.), odbędzie się msza, po której wyruszy marsz na Plac Solidarności pod historyczną bramę nr 2 Stoczni Gdańskiej, gdzie złożone zostaną kwiaty.

Tego samego dnia, pomorski KOD zaplanował zorganizowanie na Placu Solidarności pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców całodniowych obchodów, których zwieńczeniem ma być zaplanowany na godz. 19. wiec, w którym mają wziąć udział m.in. pierwszy przywódca "S" Lech Wałęsa oraz być może dawny działacz "S" Władysław Frasyniuk. Zgodę na takie uroczystości KOD otrzymał od prezydenta Gdańska.

W piśmie, udostępnionym w środę mediom, prezydium komisji zakładowej NSZZ "S" Stoczni Gdańskiej, zwróciło się do wojewody pomorskiego o "rozpatrzenie działań prawnych zabezpieczających uroczystości rocznicowe organizowane przez NSZZ 'Solidarność'". "W tym samym czasie Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz wydał zgodę na organizację manifestacji dla tzw. KOD-u. Organizacja tej manifestacji w tym samym czasie zagraża bezpieczeństwu publicznemu z powodu uczestniczenia w niej środowisk związanych ze służbą bezpieczeństwa oraz nieprzychylnych dla NSZZ 'Solidarność'" - napisało kierownictwo stoczniowej "S" w piśmie do wojewody.

Lider pomorskiego KOD Radomir Szumełda powiedział w środę wieczorem PAP, że KOD odwoła się od decyzji wojewody pomorskiego. Zapewnił też, że KOD nie odstępuje od planów organizacji obchodów rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych na placu Solidarności.

Na początku kwietnia weszła w życie nowelizacja Prawa o zgromadzeniach autorstwa posłów PiS, którą parlament uchwalił w grudniu 2016 roku. Nowe zasady dały m.in. możliwość otrzymania zgody na zgromadzenia cykliczne. Zgodnie z nowelą, wojewoda może wydać zgodę na cykliczne organizowanie zgromadzeń publicznych w tym samym miejscu przez trzy lata z rzędu. W myśl nowych przepisów, organ gminy ma wydawać decyzję o zakazie zgromadzenia, jeżeli zostało zaplanowane w miejscu i czasie, w którym odbywa się zgromadzenie cykliczne. Od decyzji przysługuje odwołanie do sądu.

Za cykliczne uważane są takie zgromadzenia, które są organizowane przez ten sam podmiot w tym samym miejscu lub na tej samej trasie, co najmniej cztery razy w roku według opracowanego terminarza lub co najmniej raz w roku w dniach świąt państwowych i narodowych, pod warunkiem, że odbywały się w ciągu ostatnich trzech lat i miały na celu upamiętnienie "w szczególności uczczenie doniosłych i istotnych dla historii Rzeczypospolitej Polskiej wydarzeń".

(ph)

..

Hoho! Wolnosc zgromadzen zaczyna byc zagrozona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:10, 01 Wrz 2017    Temat postu:

Zgrzyt na Westerplatte. Prezydent Gdańska: To jest coś wręcz skandalicznego

1 godz. 5 minut temu
Aktualizacja: 7 minut temu

​Podczas uroczystości na Westerplatte odczytany został Apel Pamięci, w którym znalazło się wspomnienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki Marii, a także ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, którzy "oddali życie w katastrofie smoleńskiej wraz z 93 uczestnikami pielgrzymki do Katynia". Apel Pamięci miał być pierwotnie odczytany przez harcerza, harcmistrza Artura Lemańskiego - tak zapowiedział to w swoim przemówieniu Adamowicz. Tekst przeczytał jednak żołnierz.
Uroczystości na Westerplatte
/Roman Jocher /PAP


Prezydent Gdańska powiedział dziennikarzom po uroczystości, że harcerz został w ostatniej chwili "zablokowany przez funkcjonariusza Żandarmerii Wojskowej".

Jasno było ustalone (z przedstawicielami MON), że harcmistrz Lemański odczytuje apel, natomiast odniesienia "są wśród nas" wygłasza oficer Marynarki Wojennej. To jest coś niebywałego, smutnego, wręcz skandalicznego, że młodzież harcerską traktuje się jako rekwizyt, odrzuca się ją i odsuwa - ocenił.

Paweł Adamowicz na swoim profilu na Twitterze zamieścił także nagranie wideo:

Oburzający film! Przedstawiciele MON blokują fizycznie harcerza, który miał przeczytać Apel Pamięci na Westerplatte "Proszę stać!" - napisał prezydent Gdańska na Twitterze.

Adamowicz skomentował także sytuację na Twitterze. "Wojsko złamało dane Miastu Gdańsk słowo! Umówiliśmy się, że Apel Pamięci na Westerplatte przeczyta harcerz. A to harcerze są razem z Miastem gospodarzem dorocznych uroczystości na Westerplatte. Na tym oburzającym filmie widać, jak przedstawiciel MON Macierewicza blokuje fizycznie harcerza, a przedstawicielka ministra Macierewicza rozkazuje "proszę stać!". Pani widoczna na filmie na wczorajszym spotkaniu z moimi pracownikami powątpiewała w ich narodowość i pytała czy na pewno mają polski paszport" - napisał.

MON dotychczas nie odpowiedziało na zarzuty prezydenta Gdańska. Rzecznik resortu nie odbiera telefonów. Dziennikarz RMF FM Patryk Michalski rozmawiał z wiceministrem Bartoszem Kownackim, który zapewniał, że nie zna sprawy, i jeszcze nie słyszał o zablokowaniu harcerza.

Nasz reporter z pytaniami zwrócił się też do biura prasowego, by dowiedzieć się, jakie były ustalenia pomiędzy władzami miasta a ministerstwem, i dlaczego harcerz, dopiero w ostatniej chwili, tuż przed apelem, został zatrzymany. Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy resort miał uzasadnione obawy, że harcerz chciał odczytać Apel Pamięci z pominięciem nazwisk ofiar katastrofy smoleńskiej.


(ph)
RMF FM/PAP

...

Juz mialem napisac 1 wrzesnia czyli Smolensk. Ale nie da sie ich wyprzedzic. Na drugi raz dzien wczesniej. 10 listopada napisze. Jutro 11 listopada czyli s
Smolensk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:06, 05 Wrz 2017    Temat postu:

We wtorek i czwartek kolejne ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej

Wczoraj, 4 września (20:26)

Po dwóch miesiącach przerwy we wtorek i w czwartek ekshumowane zostaną dwie ofiary katastrofy smoleńskiej. Do końca czerwca ekshumowano w sumie 34 ciała. Śledczy jak dotąd potwierdzili nieprawidłowości w 13 trumnach i dwie zamiany ciał.
zdj. ilustracyjne
/arch. RMF FM /


Na początku kwietnia ubiegłego roku śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu 2016 r. prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji, cztery osoby zostały skremowane). Decyzję tę uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej i brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

Ekshumacje rozpoczęły się w połowie listopada 2016 r. Pierwszych ekshumowano Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia ubiegłego roku ekshumowano w sumie 11 osób. Po dwóch miesiącach przerwy, w marcu 2017 roku, ruszył kolejny etap ekshumacji. Od marca do końca czerwca ekshumowano kolejne 22 osoby. Prokuratura planuje, że do końca roku ekshumowane zostaną 23 ofiary katastrofy smoleńskiej, a w 2018 r. pozostałe 26. Zespół prokuratorów informował już wcześniej, że nie będzie ponownych ekshumacji osób ekshumowanych przez Wojskową Prokuraturę Okręgową, w latach 2011-2012.

Prokuratura Krajowa nie ujawnia szczegółów dot. ekshumacji. Pod koniec lipca poinformowała, że dotąd stwierdzono nieprawidłowości w 13 trumnach - znaleziono w nich części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał. Nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Nieprawidłowości w trumnach ofiar katastrofy smoleńskiej stwierdzono już w czasie ekshumacji przeprowadzony w latach 2011 - 2012. Wówczas ujawniono zamianę sześciu ciał.

Nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej dotyczy jedno ze śledztw prowadzonych przez zespół prokuratorów wyjaśniających okoliczności katastrofy. W tej sprawie przesłuchanych zostało już kilkudziesięciu świadków, m.in. były premier Donald Tusk, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i była premier, była minister zdrowia Ewa Kopacz. Przesłuchano także byłego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, byłego naczelnego prokuratora wojskowego Krzysztofa Parulskiego oraz b. prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.

Postępowanie dotyczy niedopełnienia w kwietniu 2010 roku obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym ówczesnych prokuratorów Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Ma ono polegać na tym, że nie uczestniczyli na terenie Federacji Rosyjskiej w sekcjach 95 ofiar katastrofy smoleńskiej ani nie wnioskowali o ich dopuszczenie do tych sekcji. Nie nakazali również przeprowadzenia sekcji bezpośrednio po przewiezieniu ciał ofiar do Polski. Jak dodano, w związku z prowadzonym postępowaniem konieczne jest przesłuchanie szeregu świadków mających wiedzę na ten temat.

...

Smolensk szoł maść gołą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:51, 05 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Pełnomocnicy i prokuratura: Wezwać Tuska na proces Arabskiego
Pełnomocnicy i prokuratura: Wezwać Tuska na proces Arabskiego

Dzisiaj, 5 września (14:20)

Prokuratura przyłączyła się do wniosku pełnomocników oskarżycieli prywatnych o wezwanie Donalda Tuska na świadka w procesie Tomasza Arabskiego. Były szef kancelarii premiera, sądzony jest za niedopełnienie obowiązków przy organizacji wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu w 2010 roku.
Donald Tusk
/Marcin Obara /PAP


Sąd Okręgowy w Warszawie, który prowadzi ten proces z prywatnego oskarżenia części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, spytał strony, czy odczytać zeznania Tuska z prokuratury czy wezwać go na rozprawę na świadka. W imieniu oskarżycieli mec. Anna Mazur powiedziała, że wnosi o wezwanie go "wobec rozbieżności w zeznaniach". Dodała, że powinien on mieć wiedzę o działaniach Arabskiego w całej sprawie. Prokuratura przyłączyła się do tego wniosku. Obrona Arabskiego uznała wezwanie Tuska za niezasadne.

Sąd nie podjął formalnej decyzji o wezwaniu Tuska.

Prywatny akt oskarżenia złożono w sądzie w 2014 roku - po tym, gdy cywilna prokuratura prawomocnie umorzyła śledztwo ws. organizacji lotów prezydenta i premiera do Smoleńska. Oskarżycielami prywatnymi są bliscy kilkunastu ofiar katastrofy, m.in. Anny Walentynowicz, Janusza Kochanowskiego, Andrzeja Przewoźnika, Władysława Stasiaka, Sławomira Skrzypka i Zbigniewa Wassermanna. W rozprawach uczestniczą dwaj prokuratorzy. Podsądni nie przyznają się do zarzutów. Pozostali oskarżeni to: urzędnicy Monika B. i Miłosław K. (oboje z kancelarii premiera) oraz Justyna G. i Grzegorz C. z ambasady RP w Moskwie. Grozi im do 3 lat więzienia.

10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku zginęło 96 osób, w tym Lech Kaczyński i jego małżonka. Śledztwo początkowo prowadziła Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Postawiła zarzuty dwóm kontrolerom lotów ze Smoleńska (dotychczas nie zdołano im ich przedstawić) oraz dwóm oficerom rozwiązanego po katastrofie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, który zajmował się transportem VIP-ów.

4 kwietnia 2016 roku śledztwo przejęła Prokuratura Krajowa z nowym zespołem śledczym, która rozszerzyła zarzuty dla trzech w sumie rosyjskich kontrolerów lotu. Własne śledztwo prowadzi strona rosyjska, która wiele razy podkreślała, że przed jego zakończeniem nie zwróci Polsce wraku Tu-154 i jego "czarnych skrzynek".

(az)

...

Obsesja. Ciągać Tuska ile sie da...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:38, 05 Wrz 2017    Temat postu:

W Warszawie ekshumowano kolejną ofiarę katastrofy smoleńskiej

Dzisiaj, 5 września (15:47)

Po dwóch miesiącach przerwy ekshumowano w Warszawie kolejną ofiarę katastrofy smoleńskiej. Prokuratura Krajowa, na prośbę rodziny, nie ujawnia o czyj grób chodzi. W sumie, począwszy od listopada 2016 roku, przeprowadzono 34 ekshumacje.

Wrak prezydenckiego tupolewa /Przemysław Marzec /Archiwum RMF FM
REKLAMA


Następną ekshumację zaplanowano na czwartek. Z informacji PAP wynika, że czynności zostaną przeprowadzone w Lublinie.

Mogę potwierdzić, że dzisiaj przeprowadzono kolejną ekshumację - poinformował PAP prokurator Maciej Kujawski z Prokuratury Krajowej.

Na początku kwietnia ubiegłego roku Prokuratura Krajowa przejęła śledztwo smoleńskie. Już w czerwcu 2016 roku prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji; cztery osoby zostały skremowane). Decyzję tę uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej, brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

Ekshumacje rozpoczęły się w połowie listopada 2016 roku. Jako pierwszych ekshumowano Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia ubiegłego roku ekshumowano w sumie 11 osób. Po dwóch miesiącach przerwy, w marcu 2017 roku, ruszył kolejny etap ekshumacji. Od marca do końca czerwca ekshumowano kolejne 22 osoby. Prokuratura planuje, że do końca roku ekshumowane zostaną 23 ofiary katastrofy smoleńskiej, a w 2018 roku pozostałe 26. Zespół prokuratorów informował już wcześniej, że nie będzie ponownych ekshumacji osób ekshumowanych przez Wojskową Prokuraturę Okręgową, w latach 2011-2012.

Prokuratura Krajowa nie ujawnia szczegółów dotyczących ekshumacji. Pod koniec lipca poinformowała, że dotąd stwierdzono nieprawidłowości w 13 trumnach - znaleziono w nich części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał. Nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Nieprawidłowości w trumnach ofiar katastrofy smoleńskiej stwierdzono już w czasie ekshumacji przeprowadzony w latach 2011 - 2012. Wówczas ujawniono zamianę sześciu ciał.

Nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej dotyczy jedno ze śledztw prowadzonych przez zespół prokuratorów wyjaśniających okoliczności katastrofy. W tej sprawie przesłuchanych zostało już kilkudziesięciu świadków, m.in. były premier Donald Tusk, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i była premier, była minister zdrowia Ewa Kopacz. Przesłuchano także byłego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, byłego naczelnego prokuratora wojskowego Krzysztofa Parulskiego oraz byłego prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.

Postępowanie dotyczy niedopełnienia w kwietniu 2010 roku obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym ówczesnych prokuratorów Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Ma ono polegać na tym, że nie uczestniczyli na terenie Federacji Rosyjskiej w sekcjach 95 ofiar katastrofy smoleńskiej ani nie wnioskowali o ich dopuszczenie do tych sekcji. Nie nakazali również przeprowadzenia sekcji bezpośrednio po przewiezieniu ciał ofiar do Polski. Jak dodano, w związku z prowadzonym postępowaniem konieczne jest przesłuchanie szeregu świadków mających wiedzę na ten temat.

(az)

...

Cyrk zupelnie oblesny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:37, 07 Wrz 2017    Temat postu:

Ekshumacja 35. ofiary katastrofy smoleńskiej

1 godz. 28 minut temu

Ekshumowano kolejną, 35. ofiarę katastrofy smoleńskiej. Prokuratura Krajowa, na prośbę rodziny, nie ujawnia o czyj grób chodzi.
Wrak tupolewa (zdj. archiwalne)
/Przemysław Marzec /RMF FM


Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że czynności przeprowadzono w Lublinie. Ciało przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie - poinformowała rzeczniczka PK prokurator Ewa Bialik.

Na początku kwietnia ubiegłego roku śledztwo smoleńskie, od zlikwidowanej prokuratury wojskowej, przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu 2016 r. prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji; cztery osoby zostały skremowane).

Decyzję tę uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej, brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

Ekshumacje rozpoczęły się w połowie listopada 2016 r. Jako pierwszych ekshumowano Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia ubiegłego roku ekshumowano w sumie 11 osób. Po dwóch miesiącach przerwy, w marcu tego roku, ruszył kolejny etap ekshumacji. Od marca do końca czerwca ekshumowano kolejne 22 osoby. We wtorek kolejną - po dwóch miesiącach przerwy.

Prokuratura planuje, że do końca roku ekshumowane zostaną jeszcze 22 ofiary katastrofy smoleńskiej, a w przyszłym roku pozostałe 26. Zespół prokuratorów informował już wcześniej, że nie będzie ponownych ekshumacji osób ekshumowanych przez Wojskową Prokuraturę Okręgową, w latach 2011-2012.

Prokuratura Krajowa nie ujawnia szczegółów dotyczących ekshumacji. Pod koniec lipca poinformowała, że dotąd stwierdzono nieprawidłowości w 13 trumnach - znaleziono w nich części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał. Nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Nieprawidłowości w trumnach ofiar katastrofy smoleńskiej stwierdzono już w czasie ekshumacji przeprowadzony w latach 2011 - 2012. Wówczas ujawniono zamianę sześciu ciał. Nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej dotyczy jedno ze śledztw prowadzonych przez zespół prokuratorów wyjaśniających okoliczności katastrofy.

W tej sprawie przesłuchanych zostało już kilkudziesięciu świadków, m.in. były premier Donald Tusk, b. minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i była premier, była minister zdrowia Ewa Kopacz. Przesłuchano także byłego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, byłego naczelnego prokuratora wojskowego Krzysztofa Parulskiego oraz b. prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.

Postępowanie dotyczy niedopełnienia w kwietniu 2010 roku obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym ówczesnych prokuratorów Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Ma ono polegać na tym, że nie uczestniczyli na terenie Federacji Rosyjskiej w sekcjach 95 ofiar katastrofy smoleńskiej ani nie wnioskowali o ich dopuszczenie do tych sekcji. Nie nakazali również przeprowadzenia sekcji bezpośrednio po przewiezieniu ciał ofiar do Polski. Jak dodano, w związku z prowadzonym postępowaniem konieczne jest przesłuchanie szeregu świadków mających wiedzę na ten temat.

(mpw)

...

Cyrk trwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:28, 07 Wrz 2017    Temat postu:

Donald Tusk będzie wezwany do sądu. Chodzi o proces Tomasza Arabskiego

Dzisiaj, 7 września (14:00)

Donald Tusk będzie wezwany na świadka w procesie w sprawie organizacji lotu z 10 kwietnia 2010 r., w którym oskarżony jest między innymi były szef kancelarii premiera Tomasz Arabski - poinformował Sąd Okręgowy w Warszawie. Przesłuchanie Tuska miałoby nastąpić na koniec procesu.
Donald Tusk rozmawia z dziennikarzami po wyjściu z Prokuratury Krajowej
/ Tomasz Gzell /PAP


Rozumiejąc intencje oskarżenia, które stoi na stanowisku, że z racji pełnionej wówczas funkcji świadek może posiadać wiedzę odnośnie do zdarzeń będących przedmiotem niniejszego postępowania, tego świadka oczywiście przesłuchamy. Natomiast chcielibyśmy to uczynić na koniec postępowania, po przesłuchaniu innych świadków - powiedział na rozprawie sędzia Hubert Gąsior.

Jak dodał, sąd chciałby uniknąć sytuacji, że po przesłuchaniu Tuska pojawią się w sprawie jeszcze jakieś inne okoliczności, które uzasadniałyby jego ponowne wezwanie.
"wSieci": Kopacz, Arabski, Tusk, Sikorski, Miller - to oni zafundowali ekshumacje

Na poprzedniej rozprawie - we wtorek - Sąd Okręgowy w Warszawie, który prowadzi ten proces z prywatnego oskarżenia części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, spytał strony, czy odczytać zeznania Tuska z prokuratury czy wezwać go na rozprawę na świadka. Wówczas pełnomocnicy oskarżycieli prywatnych wnieśli o wezwanie tego świadka. Do wniosku przyłączyła się też prokuratura.

Prywatny akt oskarżenia złożono w sądzie w 2014 r. po tym, gdy cywilna prokuratura prawomocnie umorzyła śledztwo ws. organizacji lotów prezydenta i premiera do Smoleńska. Oskarżycielami prywatnymi są bliscy kilkunastu ofiar katastrofy, m.in. Anny Walentynowicz, Janusza Kochanowskiego, Andrzeja Przewoźnika, Władysława Stasiaka, Sławomira Skrzypka i Zbigniewa Wassermanna. W rozprawach uczestniczą dwaj prokuratorzy. Podsądni nie przyznają się do zarzutów. Pozostali oskarżeni to: urzędnicy Monika B. i Miłosław K. (oboje z kancelarii premiera) oraz Justyna G. i Grzegorz C. z ambasady RP w Moskwie. Grozi im do 3 lat więzienia.

(adap)

...

Znowu szoł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:32, 10 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
W Warszawie upamiętniono ofiary katastrofy smoleńskiej
W Warszawie upamiętniono ofiary katastrofy smoleńskiej

Dzisiaj, 10 września (10:39)

Prezes PiS Jarosław Kaczyński, marszałek Sejmu Marek Kuchciński oraz członkowie rządu uczcili pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej. Z okazji 89. miesięcznicy katastrofy odprawiona została msza św. w intencji ofiar; złożono także kwiaty przed Pałacem Prezydenckim. W imieniu prezydenta Andrzeja Dudy złożono też wieniec przed tablicą poświęconą pamięci ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r., która znajduje się w kaplicy Pałacu Prezydenckiego.
Uczestnicy porannych uroczystości 89 miesięcznicy smoleńskiej w drodze przed Pałac Prezydencki
/Bartek Zborowski /PAP

W uroczystości, która rozpoczęła się mszą odprawioną w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca, udział wzięli m.in.: prezes PiS Jarosław Kaczyński, marszałek Sejmu Marek Kuchciński, wicemarszałkowie Sejmu Joachim Brudziński i Ryszard Terlecki, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, szef MSWiA Mariusz Błaszczak oraz rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

Następnie uczestnicy miesięcznicy przeszli przed Pałac Prezydencki, gdzie złożono kwiaty przed tablicami upamiętniającymi ofiary katastrofy z 10 kwietnia 2010 r.

Prowadzący modlitwę przed Pałacem Prezydenckim ks. Zdzisław Tokarczyk podkreślał, że uczestnicy miesięcznic gromadzą się na nich przez "szacunek dla tych, którzy odeszli do wieczności 10 kwietnia 2010 r.". W sposób szczególny wspominał śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego - jak mówił - "bohatera na ówczesne czasy, który przewodził naszej ojczyźnie".

Jak podkreślał duchowny, prezydent Kaczyński "żył prawdą i przekazywał prawdę, której się nie bał". Wolność jest tam, gdzie jest prawda i dlatego on uczył nas, żebyśmy przede wszystkim odczytywali tę prawdę historyczną i za to dziękujemy, za to jego dziedzictwo, które nam zostawił - powiedział.

Na czas uroczystości związanych z miesięcznicą teren od wysokości ulicy Karowej do placu Zamkowego został wygrodzony metalowymi barierkami; od sobotniego wieczora barierki przecinają też Krakowskie Przedmieście na wysokości ul. Karowej; fragment Krakowskiego Przedmieścia jest zamknięty, teren zabezpieczają policjanci; autobusy jeżdżą objazdami.
Zabezpieczone barierkami Krakowskie Przedmieście - trasa Marszu Pamięci, który wieczorem przejdzie z warszawskiej archikatedry przed Pałac Prezydencki
/Bartek Zborowski /PAP

Ofiary katastrofy smoleńskiej upamiętnił też w niedzielę prezydent Andrzej Duda. W jego imieniu sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Adam Kwiatkowski złożył wieniec w kaplicy Pałacu Prezydenckiego. Znajduje się tam tablica poświęcona pamięci Pary Prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, ostatniego Prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego oraz pracowników Kancelarii Prezydenta RP, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

...

Kolejna okragla rocznica nieprawdaz. A te msze to kogo one czcza? Nie oszukujmy to ma byc ku czci Kaczynskich. Niestety nie ku czci Boga...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:42, 10 Wrz 2017    Temat postu:

Jarosław Kaczyński: Cierpliwość i konsekwencja zwycięża

17 minut temu

Cierpliwość i konsekwencja zwycięża - podkreślił w niedzielę pod Pałacem Prezydenckim prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, zwracając uwagę podczas obchodów 89. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej, że Marsz Pamięci przeszedł w niedzielę ulicami Warszawy w spokoju.

...

Prezio swojo mundrosc zyciowo przekazuje. Cierpliwie i konsekwentnie zniewazac znieslawiac oskarzac krecic mataczyc. A bedzie sukces. Bo prezio cale zycie robil zlo i doszedl do koryta. To mu sie potwierdzilo ze uczciwie do niczego sie nie dojdzie. Nic nowego Hitler, Stalin czy Mao tez do tego doszli. ,,Zwycieza ten bydlak ktory jest gotowy na kazde swinstwo a ci co maja jeszcze jakies zasady przegrywaja. Ale pamietajcie ze mamy Apokalipse i teraz wyplyneli najgorsi. Ale to jest nawóz historii. Ma tylko uzyznic i sie rozlozy. I to tez zniknie. Nie idzcie ta droga bo tak poszli Hitler i Judasz.

A tu sensacyjne zdjecie prosto z PISIS!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:44, 11 Wrz 2017    Temat postu:

Oto logo obchodów 100. Rocznicy Odzyskania Niepodległości. "Autorstwa samego Piłsudskiego"

Dzisiaj, 11 września (14:43)

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński zaprezentował na Twitterze logo obchodów 100. Rocznicy Odzyskania Niepodległości.

...

Czyli apel smolenski. Ja myslalem ze na 100 lecie bedzie prawdziwa Polska a tu sie zanosi na ponury absurd.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:37, 12 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Europoseł Michał Boni przesłuchiwany ws. katastrofy smoleńskiej
Europoseł Michał Boni przesłuchiwany ws. katastrofy smoleńskiej

Dzisiaj, 12 września (11:59)

Eurodeputowany Michał Boni poinformował, że jest przesłuchiwany przez prokuraturę w sprawie katastrofy smoleńskiej. Boni w kwietniu 2010 r. był ministrem w kancelarii premiera.

Michał Boni
/Rafał Guz /PAP
REKLAMA


"Jestem dziś przesłuchiwany przez prokuraturę w sprawie Smoleńska" - napisał Michał Boni na swoim oficjalnym profilu na Twitterze.

Prokuratura prowadzi m.in. śledztwo dot. nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. W tej sprawie przesłuchanych zostało już kilkudziesięciu świadków, m.in. były premier Donald Tusk, b. minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i była premier oraz minister zdrowia Ewa Kopacz. Przesłuchano także byłego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, byłego naczelnego prokuratora wojskowego Krzysztofa Parulskiego oraz b. prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.

Oprócz tego prowadzone są śledztwa dotyczące m.in. tzw. zdrady dyplomatycznej i niedopełnienia obowiązków, tj. nieprzeprowadzenia w Polsce oględzin ciał ofiar katastrofy.

(mn)

....

Kolejny morderca ,,naszego prezydenta"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:23, 19 Wrz 2017    Temat postu:

Katastrofa smoleńska. Ekshumowano Krystynę Bochenek - mimo sprzeciwu rodziny

Dzisiaj, 19 września (09:27)

Na jednym z katowickich cmentarzy ekshumowano senator Krystynę Bochenek. Szczątki byłej wicemarszałek Senatu, która zginęła w katastrofie smoleńskiej, zostały przewiezione w asyście policji do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie. Rodzina zmarłej sprzeciwiała się przeprowadzeniu ekshumacji.
Grób Krystyny Bochenek
/Andrzej Grygiel /PAP


Na początku kwietnia ubiegłego roku śledztwo smoleńskie, od zlikwidowanej prokuratury wojskowej, przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu 2016 r. prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji; cztery osoby zostały skremowane).

Decyzję tę uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej, brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

Ekshumacje rozpoczęły się w połowie listopada 2016 r. Jako pierwszych ekshumowano Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia ubiegłego roku ekshumowano w sumie 11 osób. Po dwóch miesiącach przerwy, w marcu tego roku, ruszył kolejny etap ekshumacji. Od marca do końca czerwca ekshumowano kolejne 22 osoby. Na początku września - po dwóch miesiącach przerwy - ekshumowano kolejne 2 osoby.

Prokuratura Krajowa nie ujawnia szczegółów dotyczących ekshumacji. Pod koniec lipca poinformowała, że dotąd stwierdzono nieprawidłowości w 13 trumnach - znaleziono w nich części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał. Nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Nieprawidłowości w trumnach ofiar katastrofy smoleńskiej stwierdzono już w czasie ekshumacji przeprowadzony w latach 2011-2012. Wówczas ujawniono zamianę sześciu ciał. Nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej dotyczy jedno ze śledztw prowadzonych przez zespół prokuratorów wyjaśniających okoliczności katastrofy.

W tej sprawie przesłuchanych zostało już kilkudziesięciu świadków, m.in. były premier Donald Tusk, b. minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i była premier, była minister zdrowia Ewa Kopacz. Przesłuchano także byłego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, byłego naczelnego prokuratora wojskowego Krzysztofa Parulskiego oraz b. prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.

Postępowanie dotyczy niedopełnienia w kwietniu 2010 roku obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym ówczesnych prokuratorów Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Ma ono polegać na tym, że nie uczestniczyli na terenie Federacji Rosyjskiej w sekcjach 95 ofiar katastrofy smoleńskiej, ani nie wnioskowali o ich dopuszczenie do tych sekcji. Nie nakazali również przeprowadzenia sekcji bezpośrednio po przewiezieniu ciał ofiar do Polski. Jak dodano, w związku z prowadzonym postępowaniem konieczne jest przesłuchanie szeregu świadków mających wiedzę na ten temat.

(mpw)
RMF FM/PAP

...

SKANDAL! POGWALICI WOLE RODZINY!
Nie moge sie doczekac kiedy przyjdzie czas kary na kaczystowskich kryminalistow...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:33, 03 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Kolejna ekshumacja ofiary katastrofy smoleńskiej. Prokuratura nie ujawnia nazwiska
Kolejna ekshumacja ofiary katastrofy smoleńskiej. Prokuratura nie ujawnia nazwiska

Dzisiaj, 3 października (09:24)

W Warszawie ekshumowano rano kolejną, 40. ofiarę katastrofy smoleńskiej. Prokuratura ze względu na wolę rodziny nie ujawnia, o czyj grób chodzi.
Wrak tupolewa (zdj. archiwalne)
/Przemysław Marzec /RMF FM


Potwierdzam kolejną ekshumację. Ciało zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie - powiedziała rzecznik Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.

Zgodnie z planami prokuratury do końca roku ma zostać ekshumowanych jeszcze 17 ofiar katastrofy smoleńskiej, a w 2018 r. pozostałe 26.

Na początku kwietnia ubiegłego roku, śledztwo smoleńskie, od zlikwidowanej prokuratury wojskowej, przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu 2016 r. prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji; cztery osoby zostały skremowane). Decyzję tę uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej, brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

Ekshumacje rozpoczęły się w połowie listopada 2016 r. Jako pierwszych ekshumowano Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia ubiegłego roku ekshumowano w sumie 11 osób. Po dwóch miesiącach przerwy, w marcu 2017 roku, ruszył kolejny etap ekshumacji. Od marca do końca czerwca ekshumowano kolejne 22 osoby. Po kolejnych dwóch miesiącach przerwy, we wrześniu przeprowadzono już siedem.

Prokuratura Krajowa nie ujawnia szczegółów dotyczących wyników ekshumacji. Pod koniec lipca poinformowała, że dotąd stwierdzono nieprawidłowości w 13 trumnach - znaleziono w nich części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał. Nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. To nie jedyne tego typu przypadki, już podczas ekshumacji przeprowadzonych w latach 2011 - 2012 ujawniono zamianę sześciu ciał.

Nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej dotyczy jedno ze śledztw prowadzonych przez zespół prokuratorów wyjaśniających okoliczności katastrofy. W tej sprawie przesłuchanych zostało już kilkudziesięciu świadków, m.in. były premier Donald Tusk, b. minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i była premier, była minister zdrowia Ewa Kopacz.

...

Szał maść goło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:03, 05 Paź 2017    Temat postu:

Kolejna ekshumacja ofiary katastrofy smoleńskiej. Z grobu wydobyto szczątki kapitana Protasiuka

Dzisiaj, 5 października (09:04)

Na cmentarzu parafialnym w Grodzisku Mazowieckim odbyła się ekshumacja kolejnej ofiary katastrofy smoleńskiej. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się reporterzy RMF FM, z grobu wydobyto szczątki kapitana Arkadiusza Protasiuka - dowódcy załogi prezydenckiego tupolewa.
Wrak tupolewa
/Archiwum RMF FM

Ciało przewieziono do zakładu medycyny sądowej w Lublinie.

Zgodnie z planami prokuratury do końca roku ma zostać ekshumowanych jeszcze 16 ofiar katastrofy smoleńskiej, a w 2018 r. pozostałe 26.

Na początku kwietnia ubiegłego roku, śledztwo smoleńskie, od zlikwidowanej prokuratury wojskowej, przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu 2016 r. prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji; cztery osoby zostały skremowane).

Decyzję tę uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej, brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

Ekshumacje rozpoczęły się w połowie listopada 2016 r. Jako pierwszych ekshumowano Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia ubiegłego roku ekshumowano w sumie 11 osób. Po dwóch miesiącach przerwy, w marcu 2017 roku, ruszył kolejny etap ekshumacji. Od marca do końca czerwca ekshumowano kolejne 22 osoby. Po kolejnych dwóch miesiącach przerwy, we wrześniu i październiku przeprowadzono już osiem.

Prokuratura Krajowa nie ujawnia szczegółów dotyczących wyników ekshumacji. Pod koniec lipca poinformowała, że dotąd stwierdzono nieprawidłowości w 13 trumnach - znaleziono w nich części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał. Nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. To nie jedyne tego typu przypadki, już podczas ekshumacji przeprowadzonych w latach 2011 - 2012 ujawniono zamianę sześciu ciał.

Nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej dotyczy jedno ze śledztw prowadzonych przez zespół prokuratorów wyjaśniających okoliczności katastrofy. W tej sprawie przesłuchanych zostało już kilkudziesięciu świadków, m.in. były premier Donald Tusk, b. minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i była premier, była minister zdrowia Ewa Kopacz.

...

Nieustajcy nekro szoł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:37, 05 Paź 2017    Temat postu:

Katastrofa smoleńska. Chcą podpisać umowę z instytutem wykonującym „analizy materiałów wybuchowych"

1 godz. 42 minuty temu

W ciągu najbliższych kilku dni Prokuratura Krajowa zamierza uzgodnić i podpisać kontrakt z Instytutem Nauk Sądowych Irlandii Północnej. Chodzi o analizę próbek zabezpiezonych w trakcie śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej - poinformowała PAP Prokuratura Krajowa.
Wrak tupolewa
/Przemysław Marzec /RMF FM


Prace Instytutu Nauk Sądowych Irlandii Północnej (FSNI) wykonywane w ramach tej umowy będą miały charakter rutynowego i czysto naukowego wsparcia śledztwa. FSNI nie będzie się natomiast wypowiadać w kwestii ewentualnych przyczyn katastrofy, nie wyda opinii i nie będzie dokonywać interpretacji wyników analiz w tym kontekście - powiedziała PAP rzeczniczka PK prokurator Ewa Bialik.

Dodała, że umowa uzgadniana z FSNI "jest całkowicie odrębna od umowy podpisanej w grudniu 2016 roku z brytyjskim laboratorium materiałów wybuchowych Forensic Explosives Laboratory (FEL)". Obie instytucje cieszą się światowym uznaniem, jeśli chodzi o wykonywanie tego typu analiz materiałów wybuchowych - dodała.

Na początku kwietnia ubiegłego roku śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. Specjalny zespół prokuratorów oprócz głównego śledztwa ws. katastrofy, prowadzi też inne śledztwa dotyczące jej pośrednio - m.in. ws. zaniechania sekcji zwłok, "zdrady dyplomatycznej" i działań BOR w całej sprawie.

Jak poinformowała PAP w czwartek PK, wszystkie śledztwa okołosmoleńskie toczą się w sprawie - nikomu nie przedstawiono zarzutów. W głównym śledztwie, jeszcze w marcu 2015 roku WPO wydała postanowienie o postawieniu zarzutów dwóm kontrolerom lotów ze Smoleńska Pawłowi P. i Wiktorowi R. Jednemu zarzucono sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy, a drugiemu - nieumyślne sprowadzenie katastrofy. W kwietniu PK poinformowała, że wobec Pawła P. i Wiktora R. wydano postanowienia o zarzutach umyślnego sprowadzenia katastrofy. Nikołajowi K., który też był wtedy na wieży w Smoleńsku, prokuratorzy chcą zaś przedstawić zarzut pomocnictwa w tym przestępstwie (za które grozi do 12 lat więzienia).

Już w czerwcu 2016 r. prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest też przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji, cztery osoby zostały skremowane). Decyzję tę uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej i brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok. Do tej pory ekshumowano 41 ofiar; stwierdzono m.in. nieprawidłowości w 13 trumnach i dwie zamiany ciał.

Pod koniec maja do laboratorium w Wlk. Brytanii trafiły próbki pobrane z wraku Tu-154M ze Smoleńska, wcześniej - w kwietniu br. prokuratorzy prowadzący śledztwo ujawnili, że laboratoria z Włoch, Hiszpanii oraz dwa z Wlk. Brytanii zbadają próbki z ciał ekshumowanych oraz z wraku Tu-154 na obecność m.in. pozostałości materiałów wybuchowych. Jak podkreślali, umiędzynarodowienie tych badań jest spowodowane wątpliwościami co do opinii Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji.

...

Umowa na znalezienie trotylu...
ZA SPOLECZNE PIENIADZE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:48, 09 Paź 2017    Temat postu:

Dzisiaj 9 przed miesiecznica czyli musze juz z wyprzedzeniem zeby sie nie spoznic. Jakie kupsko zwali dzis ,,komisja" Macia zeby tvp mialo o czym bębnić jutro?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:14, 10 Paź 2017    Temat postu:

Katastrofa smoleńska. Ekshumowano kolejną ofiarę

Dzisiaj, 10 października (10:27)

W jednej z podkrakowskich miejscowości ekshumowano kolejną, 42. ofiarę katastrofy smoleńskiej. Do końca roku planowanych jest jeszcze 15 ekshumacji.
Wrak tupolewa (zdj. archiwalne)
/Przemysław Marzec /RMF FM


Potwierdzam, że dziś została przeprowadzona kolejna ekshumacja. Ze względu na prośbę rodziny nie ujawniamy żadnych szczegółów. Ciało zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie - powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.

Na początku kwietnia ubiegłego roku, śledztwo smoleńskie, od zlikwidowanej prokuratury wojskowej, przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu 2016 r. prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji; cztery osoby zostały skremowane).

Decyzję tę uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej, brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

Ekshumacje rozpoczęły się w połowie listopada ubiegłego roku. Jako pierwszych ekshumowano Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia ubiegłego roku ekshumowano w sumie 11 osób. Po dwóch miesiącach przerwy, w marcu tego roku, ruszył kolejny etap ekshumacji. Od marca do końca czerwca ekshumowano kolejne 22 osoby. Po kolejnych dwóch miesiącach przerwy, we wrześniu i październiku przeprowadzono już dziewięć.

Do końca roku, zgodnie z planami prokuratury, ma zostać ekshumowanych jeszcze 15 osób. W 2018 r. - 26.

Prokuratura Krajowa nie ujawnia szczegółów dotyczących wyników ekshumacji. Pod koniec lipca poinformowała, że dotąd stwierdzono nieprawidłowości w 13 trumnach - znaleziono w nich części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał. Nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. To nie jedyne tego typu przypadki, już podczas ekshumacji przeprowadzonych w latach 2011 - 2012 ujawniono zamianę sześciu ciał.

Nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej dotyczy jedno ze śledztw prowadzonych przez zespół prokuratorów wyjaśniających okoliczności katastrofy. W tej sprawie przesłuchanych zostało już kilkudziesięciu świadków, m.in. były premier Donald Tusk, b. minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i była premier, była minister zdrowia Ewa Kopacz.

Z kolei Trybunał w Strasburgu bada skargi bliskich dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej na ich ekshumacje zarządzone przez prokuraturę. Trybunał zapytał polski rząd, czy ekshumacje były ingerencją w prawo bliskich do poszanowania prywatności - poinformowała wczoraj Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

Decyzje prokuratury o ekshumacjach, które zaczęły się jesienią 2016 r., spotkały się ze sprzeciwem części rodzin ofiar. Do Prokuratury Krajowej wpłynęły zażalenia, skargi i wnioski o uchylenie postanowień ws. ekshumacji. Prokuratura od początku stoi na stanowisku, że przepisy Kodeksu postępowania karnego nie przewidują możliwości złożenia zażalenia na decyzję o ekshumacjach. W październiku ub. r. ponad 200 osób, członków rodzin 17 ofiar, zaapelowało w liście otwartym o powstrzymanie ekshumacji ich bliskich.

W kwietniu 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie spytał Trybunał Konstytucyjny, czy brak zapisu o możliwości zaskarżenia decyzji prokuratury o ekshumacji jest zgodny z konstytucją. SO wydał to postanowienie badając skargi na zapowiedź ekshumacji ciał ofiar złożone przez część bliskich.

...

Widze ze spalilem im cyrk z komisja to zagrali ekshumacja na 10tego. Szoł byc musi. Ohydni zwyrodnialcy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:19, 11 Paź 2017    Temat postu:

MON przekazało do Prokuratury Krajowej materiały uzupełniające ws. Donalda Tuska

Dzisiaj, 11 października (00:11)

MON przekazało do Prokuratury Krajowej materiały uzupełniające marcowe zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę RP przez b. premiera Donalda Tuska. Chodzi o decyzje dot. sposobu badania katastrofy smoleńskiej.
Donald Tusk
/HARISH TYAGI /PAP/EPA

Jak przypomina w komunikacie rzeczniczka MON ppłk Anna Pęzioł-Wójtowicz, marcowe zawiadomienie dotyczyło "rezygnacji z umowy polsko-rosyjskiej z 1993 r. gwarantującej Polsce równe prawa i zawarciu umowy z Federacją Rosyjską o badaniu katastrofy smoleńskiej według załącznika 13 konwencji chicagowskiej". Według MON, uniemożliwiło to pełny udział strony polskiej w badaniu przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Jako osoby, które uczestniczyły "w procesie decyzyjnym" w tej sprawie MON wskazało we wtorkowym komunikacie - obok b. premiera D. Tuska - ówczesnych: przewodniczącego PKBWL Edmunda Klicha, szefa MON Bogdana Klicha oraz ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka.

Materiały uzupełniające, jakie we wtorek przekazano prokuraturze, zawierają m.in. informację o trzech rozmowach telefonicznych w dniu 10 kwietnia 2010 r. premiera Donalda Tuska z premierem Władimirem Putinem i dwóch z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem wraz ze wskazaniem osób towarzyszących rozmowom i mających wiedzę na ich temat.

Według komunikatu, materiały zawierają także "chronologię podjęcia decyzji o sposobie badania katastrofy ze wskazaniem na kluczową rolę premiera Donalda Tuska, ministra obrony narodowej Bogdana Klicha, który wbrew ustawowemu obowiązkowi do dnia 15 kwietnia 2010 r. nie powołał Komisji Badania Wypadków Lotnictwa Państwowego uniemożliwiając prawne działanie polskim specjalistom w Smoleńsku, ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, który forsował badanie według załącznika 13, Edmunda Klicha, który działając jako przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych przyjął z rąk premiera Rosji Władimira Putina stanowisko członka komisji rosyjskiej".

MON przekazał także prokuraturze meldunki przesyłane ze Smoleńska do ministra Bogdana Klicha przez szefa Inspektoratu Ministerstwa Obrony Narodowej ds. Bezpieczeństwa Lotów płk. Mirosława Grochowskiego oraz ustalenia i ekspertyzy prawne, dotyczące sposobu badania katastrofy smoleńskiej.

Jak podkreślono w komunikacie, wniosek z tych materiałów jest następujący: "zgodnie z obowiązującym prawem w dniu 10 kwietnia 2010 r. istniała konieczność zastosowania "Porozumienia między Ministerstwem Obrony Narodowej RP a Ministerstwem Obrony Narodowej FR w sprawie zasad wzajemnego ruchu lotniczego wojskowych statków powietrznych RP i FR w przestrzeni powietrznej obu państw" z dnia 14 grudnia 1993 r.".

Jak zaznaczono, art. 11 Porozumienia stanowił, iż "wyjaśnienie incydentów lotniczych, awarii i katastrof, spowodowanych przez polskie wojskowe statki powietrzne w przestrzeni powietrznej FR lub rosyjskie wojskowe statki powietrzne w przestrzeni powietrznej RP prowadzone będzie wspólnie przez właściwe organy polskie i rosyjskie. Jednocześnie strony zapewnią dostęp do niezbędnych dokumentów z zachowaniem obowiązujących je zasad ochrony tajemnicy państwowej".

Według komunikatu, wspomniana umowa bilateralna gwarantowała RP "równość stron i współdziałanie w badaniu przyczyn". Ze strony Polski właściwą w przedmiotowej sprawie była Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, która miała współpracować z adekwatnym organem FR. Jednocześnie porozumienie zapewniało dostęp do niezbędnych dokumentów i jego zastosowanie wykluczałoby np. odmowę zrealizowania wniosku dowodowego. Zrezygnowano z tego rozwiązania, oddając to kluczowe postępowanie Rosji - czytamy. Zgodnie z polskim prawem osobami mogącymi zaciągać zobowiązania międzynarodowe są: prezydent, premier i minister spraw zagranicznych - głosi komunikat. Przedstawione powyżej fakty dowodzą, że decyzja została podjęta w pierwszych dniach, prawdopodobnie już 10 kwietnia 2010 r., bez koniecznej analizy przepisów oraz uwzględnienia interesu RP - zaznaczył MON.

W procesie decyzyjnym po stronie polskiej brali udział: premier Donald Tusk, przewodniczący PKBWL Edmund Klich, minister obrony narodowej Bogdan Klich, minister infrastruktury Cezary Grabarczyk - podkreślono w komunikacie.

...

Tusk zamordowal naszego prezydenta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 10 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy