Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Obłęd powraca.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:21, 20 Mar 2017    Temat postu:

Sasin: protesty przeciw wizytom prezesa PiS na Wawelu to zdziczenie
oprac.Bartosz Lewicki
19 marca 2017, 21:00
Protesty przeciw wizytom prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na grobie Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu to zdziczenie - ocenił poseł PiS Jacek Sasin. Poseł Ireneusz Raś z PO mówił, że nie pochwala tych protestów, ale - jak uznał - odpowiedzialny za nie jest lider PiS. - Wydaje mi się, że to nawet jest prezesowi na rękę - oświadczył Raś.



Każdego 18. dnia miesiąca - w miesięcznicę pogrzebu pary prezydenckiej - Jarosław Kaczyński odwiedza grób brata i bratowej na Wawelu. W sobotę towarzyszyli mu m.in. marszałek Sejmu Marek Kuchciński, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Gdy politycy PiS wjeżdżali na wzgórze, uczestnicy protestu zaczęli wznosić okrzyki - m.in. "Hańba", "Wawel królów, nie prezesów", "Będziesz siedział".

Komentując ten protest na antenie TVP poseł PiS Jacek Sasin podkreślił, że comiesięczne wizyty prezesa PiS na Wawelu odbywają się od 2010 r. - Do pewnego momentu nikomu nie przeszkadzały; w momencie, kiedy doszło do zaostrzenia działań opozycji przeciwko rządowi, czyli po ostatnich wyborach w Polsce, zaczęły się tego typu godne pożałowania incydenty pod Wawelem, zaczęły się również zakłócenia miesięcznicy w Warszawie - mówił. - Dla niektórych nie ma nic świętego - dodał Sasin.

- Wolałbym, żeby do takich sytuacji nie dochodziło, ale trzeba sobie zdawać sprawę, że olbrzymią odpowiedzialność bierze Jarosław Kaczyński i otoczenie, które zachowuje się od lat prowokacyjnie - odparł inny gość programu, poseł Platformy Ireneusz Raś. Jak dodał, "wystarczyłaby dobra komunikacja ze strony Jarosława Kaczyńskiego i jego służb, aby nie dochodziło do tego, co rzeczywiście jest niesmaczne".


- Krok należy do pana prezesa Kaczyńskiego, myślę, że on jest w stanie to zrobić w ciągu 5 minut, tylko musi być trochę dobrej woli, nie ma tej dobrej woli" - mówił Raś. "Ja tych protestów nie pochwalam, ale inicjatywa musi iść od tego, kto pod ten ogień podkłada" - przekonywał. "Są lepsze miejsca do protestów, które się Jarosławowi Kaczyńskiemu należą dzisiaj, te lepsze miejsca można znaleźć - mówił poseł Platformy.

- Dziwię się panu posłowi Rasiowi, że próbuje tłumaczyć tych, którzy przychodzą na Wawel, by uniemożliwić udanie się Jarosławowi Kaczyńskiemu na grób brata i bratowej i odmówienie modlitwy, coś, co jest w polskiej tradycji uświęcone - ripostował poseł PiS. - Nie ma tego co tłumaczyć, to jest jakieś zdziczenie - podsumował Sasin.
PAP

...

Kaczym na Wawelu to zdziczenie. Inwazja holoty na polskie symbole.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:19, 20 Mar 2017    Temat postu:

Macierewicz krytykowany za Smoleńsk. Z tej strony ataku się nie spodziewał
oprac.Patryk Skrzat
20 marca 2017, 09:18
W najnowszym numerze tygodnika "Do Rzeczy" czytamy o "mizernych" wynikach prac podkomisji Antoniego Macierewicza, która ponownie bada przyczyny katastrofy smoleńskiej. Szef MON zapowiada tymczasem kolejny raport.



Tygodnik "Do Rzeczy" informuje, że Antonii Macierewicz zapowiada kolejny raport w sprawie katastrofy lotniczej w Smoleńsku. Wojciech Wybranowski w artykule "Gry smoleńskie" zwraca uwagę, że "na działalność podkomisji przeznaczono w roku ubiegłym 4 mln zł, z czego podkomisja wykorzystała 1,4 mln zł." Autor dodaje, że efekty prac są "mizerne".

"Chociaż w miesiącach poprzedzających przedstawienie pierwszych wniosków prac podkomisji niektórzy jej przedstawiciele i sam Macierewicz w medialnych wystąpieniach nie oszczędzali mocnych słów" -czytamy dalej.

Do Rzeczy

...

Cusz... Sami tego chcieli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:00, 21 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Szef MON zarzuca Donaldowi Tuskowi zdradę dyplomatyczną. Jest zawiadomienie
Szef MON zarzuca Donaldowi Tuskowi zdradę dyplomatyczną. Jest zawiadomienie

1 godz. 55 minut temu
Aktualizacja: 1 godz. 21 minut temu

Jest zawiadomienie do prokuratury dotyczące możliwości popełnienia przez Donalda Tuska zdrady dyplomatycznej. Pismo szefa MON Antoniego Macierewicza w tej sprawie wpłynęło wczoraj po południu do Departamentu do Spraw Wojskowych Prokuratury Krajowej.
Antoni Macierewicz
/VALDA KALNINA /PAP/EPA


Doniesienie - jak usłyszał w PK reporter RMF FM Grzegorz Kwolek - dotyczy umowy między rządami Rzeczpospolitej Polskiej i Federacji Rosyjskiej ws. ram prawnych wyjaśniania okoliczności katastrofy smoleńskiej.
Zawiadomienie ws. Donalda Tuska. "Zawarł z Putinem nielegalną umowę"

Po tragicznych wydarzeniach z 10 kwietnia 2010 roku ówczesny polski rząd wybrał Konwencję o międzynarodowym lotnictwie cywilnym, znaną również jako konwencja chicagowska, jako podstawę działania śledczych. Zakłada ona badanie katastrofy jak wypadku samolotu cywilnego.

Zdaniem PiS, prezydencki samolot, którym na uroczystości w Katyniu leciała polska delegacja i który rozbił się w Smoleńsku, to maszyna wojskowa i tak powinien być badany wypadek.

Zespół śledczy numer jeden Prokuratury Krajowej, czyli zespół smoleński prok. Marka Pasionka, od sierpnia ubiegłego roku prowadzi odrębne śledztwo w sprawie zdrady dyplomatycznej.
"Tusk zawarł z Putinem nielegalną umowę"

Szef MON Antoni Macierewicz w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie" powiedział, że złożył zawiadomienie dot. podejrzenia popełnienia przestępstwa przez byłego premiera Donalda Tuska w związku z tragedią smoleńską. Podkreślił, że jego zdaniem doszło do przestępstwa. "Premier Donald Tusk zawarł z Władimirem Putinem nielegalną umowę na szkodę Polski i za to powinien odpowiadać karnie" - tłumaczył. Zawiadomienie MON ma dotyczyć okresu od 10 kwietnia 2010 roku do 2014 roku, kiedy Donald Tusk został szefem Rady Europejskiej.

Wątek domniemanej zdrady dyplomatycznej jest już badany przez zespół śledczy Prokuratury Krajowej wyjaśniający okoliczności katastrofy smoleńskiej. Prokuratura informowała o tym we wrześniu ubiegłego roku. Śledztwo dotyczy "działania w latach 2010-2011 na szkodę RP przez funkcjonariuszy publicznych upoważnionych do występowania w jej imieniu w stosunkach z Rosją podczas badania przyczyn katastrofy smoleńskiej".

Jesienią 2010 roku warszawska prokuratura odmówiła śledztwa wobec premiera Donalda Tuska i ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Chciał tego berliński adwokat Stefan Hambura, pełnomocnik m.in. syna Anny Walentynowicz. Według niego Tusk i Komorowski odpowiadali za rezygnację ze wspólnego polsko-rosyjskiego śledztwa w sprawie katastrofy w Smoleńsku.

Okoliczności katastrofy smoleńskiej bada specjalny zespół prokuratorów Prokuratury Krajowej. Na początku kwietnia ubiegłego roku PK po sześciu latach przejęła śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej od zlikwidowanej prokuratury wojskowej. Wcześniej Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła zarzuty dwóm kontrolerom lotów ze Smoleńska (dotychczas nie zdołano im ich przedstawić) oraz dwóm oficerom rozwiązanego po katastrofie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, który zajmował się transportem najważniejszych osób w państwie.

(ug)
Grzegorz Kwolek
RMF FM/PAP

...

Chlopaki bawia sie niebezpiecznie bo za chwile oni beda oskarzeni o to samo. 2 lata i wraku nie ma. Widzi mi sie kara smierci dla prezesa za ,,karygodne zaniedbania" w zwrocie..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:46, 22 Mar 2017    Temat postu:

Antoni Macierewicz wskazuje źródło dezinformacji: to Kreml
oprac.Violetta Baran
22 marca 2017, 07:55
- Dla każdego pilota jest oczywiste, że stało się tam coś strasznego - stwierdził w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" szef resortu obrony Antoni Macierewicz, relacjonując ustalenia ekspertów podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej, dotyczące ostatnich chwil lotu. Jego zdaniem piloci zrobili wszystko, by uratować samolot. Krytyczne uwagi dotyczące jego działalności, nazwane przez prowadzącą wywiad "brudnymi grami, które toczą się wokół MON-u", określił jako dezinformację. Jako ośrodek tej dezinformacji Macierewicz wskazał Kreml.



W rozmowie z 'Gazetą Polską" szef MON stwierdził, że załoga TU-154 na właściwej wysokości i we właściwym miejscu podjęła decyzję, że nie będzie lądować i odleci na drugi krąg.

- Udało im się to w ostatniej chwili po dramatycznych sekundach obserwowania, jak samolot wbrew ich woli schodzi coraz niżej. Dla każdego pilota jest oczywiste, że stało się tam coś strasznego. Gdy kapitan wydaje decyzję "odchodzimy", wszyscy w kokpicie działają jednomyślnie i nie ma miejsca na dyskusję, sprawny samolot odchodzi więc na drugie zajście, odlatuje. Jeśli dzieje się inaczej, to znaczy, że musiało się stać coś, co uniemożliwiło realizację decyzji kapitana - stwierdził Macierewicz. - Nie ma innej możliwości, i obowiązkiem komisji badającej katastrofę jest ustalenie przyczyn takiego zdarzenie. Tu jest inaczej, winą obarcza się pilotów, którzy samolot ratowali - dodał.

Winą za taki stan rzeczy Antoni Macierewicz obciążył Donalda Tuska. - To, oczywiście, nie usprawiedliwia tych polityków, urzędników i dziennikarzy, którzy współtworzyli tę schizofreniczną i haniebną atmosferę zakłamania. Ale decyzję podejmował Donald Tusk jako premier i publicznie wziął na siebie za to odpowiedzialność - dodał.


Na pytanie, czy można to już z pewnością stwierdzić, szef MON odpowiedział, że "zostały przeprowadzone bardzo dokładne analizy porównawcze i nie ma cienia wątpliwości, że polscy lotnicy zrobili wszystko, co mogli zrobić w tej sytuacji".

- Chcieli uratować polską delegację z zasadzki, w jakiej się wszyscy znaleźli. I mimo tej wspaniałej postawy to właśnie piloci są oskarżani - stwierdził Macierewicz. - Dla mnie jest to niebywałe świadectwo albo zupełnego poddania się dezinformacji, albo upowszechnienia postaw zdradzieckich, postaw ludzi, którzy utracili poczucie tożsamości narodowej - dodał.


Macierewicz pytany, czy "brudne gry, które toczą się wokół MON-u, nie są prowadzone po to, by zdeprecjonować wyniki komisji" ocenił, że jest to pytanie, które raczej należałoby zadać Donaldowi Tuskowi, Tomaszowi Siemoniakowi, Marcinowi Kierwińskiemu itd".

Na pytanie, czy jego zdaniem to właśnie PO jest centrum dezinformacji Macierewicz podkreślił: "Nie. Oni są po prostu używani do szerzenia dezinformacji. Żaden z nich nie dysponuje takimi umiejętnościami, które są niezbędne, by być ośrodkiem dezinformacji. Oni są tylko wykonawcami". Dopytywany, gdzie jest centrum odparł: "Na Kremlu".
Gazeta Polska

...

Narasta nerwowosc bo rocznica sie zbliza a tu wraku ni ma, wynikow ni ma, ic ni ma. Tuski wiecej zrobily dla wyjasnienia niz oni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:56, 22 Mar 2017    Temat postu:

Zawiadomienie szefa MON ws. Donalda Tuska badane przez zespół Prokuratury Krajowej ds. katastrofy smoleńskiej
oprac.Violetta Baran
22 marca 2017, 09:50
Zawiadomienie szefa MON, dotyczące Donalda Tuska, będzie badać zespół Prokuratury Krajowej, który zajmuje się śledztwem dotyczącym katastrofy smoleńskiej. Doniesienie Antoniego Macierewicza w sprawie podejrzenia zdrady dyplomatycznej przy wyjaśnianiu okoliczności katastrofy smoleńskiej trafiło do prokuratury w poniedziałek.



Zawiadomienie będzie analizowane w kontekście już prowadzonego śledztwa dotyczącego tej kwestii.

- Zawiadomienie trafiło do zespołu. Prokuratorzy będą rozpoznawali je w kontekście postępowania, które prowadzone jest w Prokuraturze Krajowej od 31 sierpnia 2016 r. w kierunku art. 129 - powiedziała w środę PAP rzeczniczka PK prok. Ewa Bialik. Przepis ten przewiduje karę do 10 lat więzienia dla osoby, która w stosunkach z rządem obcego państwa lub zagraniczną organizacją działa na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej.

Zawiadomienie wpłynęło do prokuratury w poniedziałek wieczorem. PAP udało się poznać jego treść. Szef MON zawiadamia "o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej przez Donalda Tuska", który będąc premierem, "nie dopełnił ciążących na nim obowiązków". Macierewicz wymienia kilka przykładów, m.in. zgodę na zastosowanie do badania katastrofy smoleńskiej załącznika nr 13 konwencji chicagowskiej, co zdaniem szefa MON uniemożliwiło pełny udział strony polskiej w badaniu przyczyn katastrofy.


Według szefa MON, Tusk, "mając możliwość i obowiązek jako premier RP przewidzieć, że w danych okolicznościach naraża na szkodę interes RP" oraz działając wbrew porozumieniu ministrów obrony Polski i Rosji z 1993 r. ws. zasad wzajemnego ruchu lotniczego wojskowych statków powietrznych, "zawarł umowę, godząc się na zastosowanie Załącznika 13 do Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym", czyli konwencji chicagowskiej. Właśnie to miało uniemożliwić pełny udział strony polskiej w badaniu przyczyn katastrofy smoleńskiej. Według ministra obrony, zgodnie z obowiązującym prawem istniała konieczność zastosowania polsko-rosyjskiego porozumienia z 1993 r.

Zdaniem Macierewicza, Tusk także "zaniechał poczynienia w umowie uzgodnień ze stroną rosyjską co do zagwarantowania udziału przedstawicieli RP we wszystkich czynnościach badawczych prowadzonych na miejscu badania, w konsekwencji czego prowadzenie tych czynności strona rosyjska rozpoczęła bez udziału przedstawicieli RP, a następnie prowadziła je ograniczając bądź uniemożliwiając udział w nich przedstawicieli RP".


Kolejny zarzut dotyczy zaniechania podjęcia czynności zmierzających do wyegzekwowania zwrotu Polsce wraku samolotu Tu-154M "oraz jego fragmentów, rejestratorów i urządzeń pokładowych, a także pochodzących z nich nośników danych".

Tym samym Tusk - według Macierewicza - miał działać na szkodę państwa i narażać na szwank interes obywateli, w tym rodzin ofiar katastrofy, a także polski interes "polityczny związany z pozycją i wiarygodnością w stosunkach międzynarodowych" oraz interes związany z przeprowadzeniem prawidłowego badania katastrofy smoleńskiej, ustaleniem jej przyczyn i wypracowaniem zaleceń profilaktycznych na przyszłość. Zdaniem szefa MON jest to przestępstwo opisane w art. 129 Kodeksu karnego, przewidującym karę do 10 lat więzienia dla osoby, która w stosunkach z rządem obcego państwa lub zagraniczną organizacją, działa na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej.

"Podejrzenie popełnienia przestępstwa jest uzasadnione. Prezes Rady Ministrów jest osobą upoważnioną do występowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej w stosunkach z rządem obcego państwa, w tym przypadku z Federacją Rosyjską" - napisał Macierewicz w uzasadnieniu zawiadomienia.

Jego zdaniem, Tusk zaniechał również uzgodnień zmierzających do zagwarantowania wydania stronie polskiej kluczowego dowodu, czyli wraku Tu-154M oraz oryginałów rejestratorów i urządzeń pokładowych. Tusk - napisał Macierewicz - "nie wyegzekwował deklaracji składanych przez Prezydenta FR Dmitrija Miedwiediewa w grudniu 2010 r. gwarantujących przekazanie wraku stronie polskiej do dnia 10 kwietnia 2011 r.".


"Na skutek zawarcia niekorzystnej umowy stronie polskiej odebrano możliwość dochodzenia własnych praw na arenie międzynarodowej, w tym skutecznego zbadania katastrofy smoleńskiej. Utrata prestiżu i wiarygodności w stosunkach międzynarodowych była dla Rzeczypospolitej Polskiej rażącą szkodą. Decyzje premiera Donalda Tuska naraziły na szwank interes obywateli, w szczególności interes i dobro rodzin ofiar katastrofy" - podkreślił szef MON.

Jedno ze śledztw, które już jest prowadzone przez zespół śledczy wyjaśniający okoliczności katastrofy smoleńskiej, dotyczy właśnie działania w latach 2010-2011 na szkodę RP przez funkcjonariuszy publicznych upoważnionych do występowania w jej imieniu w stosunkach z Rosją podczas badania przyczyn katastrofy.

Zostało podjęte na skutek wcześniejszych zawiadomień, które wpływały do warszawskiej prokuratury okręgowej, a w których odmawiano wszczęcia śledztw. Jesienią 2010 r. warszawska prokuratura odmówiła śledztwa wobec ówczesnego premiera Tuska i ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego, czego chciał berliński adwokat Stefan Hambura, pełnomocnik m.in. rodziny Anny Walentynowicz. Według niego, Tusk i Komorowski odpowiadali za rezygnację ze wspólnego polsko-rosyjskiego śledztwa w sprawie katastrofy w Smoleńsku.

Z kolei w 2011 r. - wobec "braku znamion czynu zabronionego" - prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania z doniesienia Stowarzyszenia Solidarni 2010. Stowarzyszenie również uznało, że ówczesny premier, godząc się na konwencję chicagowską przy wyjaśnianiu przyczyn katastrofy smoleńskiej, złamał prawo, gdyż - w opinii Solidarnych 2010 - doprowadziło to do rezygnacji przez Polskę z bezpośredniego dostępu do dowodów (są nimi m.in. "czarne skrzynki" i wrak Tu-154) i wpływu na przebieg prowadzonego w Rosji postępowania.

Okoliczności katastrofy smoleńskiej bada specjalny zespół prokuratorów Prokuratury Krajowej. W początkach kwietnia ubiegłego roku PK po sześciu latach przejęła śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej od zlikwidowanej prokuratury wojskowej. Wcześniej Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła zarzuty dwóm kontrolerom lotów ze Smoleńska (dotychczas nie zdołano im ich przedstawić) oraz dwóm oficerom rozwiązanego po katastrofie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, który zajmował się transportem najważniejszych osób w państwie.

Patrycja Rojek-Socha
PAP

...

Wreszcie maja co badac bo do tej pory nie wychodzilo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:12, 28 Mar 2017    Temat postu:

Powstanie pomnik Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie
10 godzin temu Kraj

Zachodniopomorska Solidarność zdecydowała o przekazaniu działki pod budowę pomnika prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Oficjalna ceremonia, w której udział wziął wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński, odbyła się 19 marca.



Pomysłodawcą budowy oraz organizacji komitetu jest prof. Seweryn Wiechowski.



Jak przyznał, szef NSZZ "Solidarność" na Pomorzu Zachodnim Mieczysław Jurek decyzja o przekazaniu działki została podjęta jednogłośnie przez Zarząd.



- Jestem przekonany, że to dobra i godna lokalizacja, ponieważ prezydent był i pozostał do końca życia człowiekiem Solidarności - powiedział podczas spotkania Brudziński.



Jak dodał, to właśnie prezydent doprowadził do budowy Gazoportu w Świnoujściu.



Podczas spotkania, w trakcie którego przekazano działkę, powołano także zespół roboczy do realizacji planu oraz rozpoczęcia zbiórki na budowę pomnika.


Katastrofa smoleńska



Lech Kaczyński pełnił urząd prezydenta RP od 23 grudnia 2005 roku do 10 kwietnia 2010 roku, gdy zginął wraz z 95 innymi członkami delegacji udającej się do Katynia w katastrofie smoleńskiej.



Kwestia budowy pomników poświęconych głowie państwa jest jedną z osi sporu pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością a Platformą Obywatelską. Spór ten najgorętszy jest w Warszawie.
Następne newsy »
Dodał(a): Hailie

...

Nie zdaza. Juz niedlugo czeka nas usuwanie tych kuriozow. Wawel nr1.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:18, 31 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Dziś apelacja ws. Pawła Bielawnego skazanego za nieprawidłowości przy ochronie wizyt w Smoleńsku
Dziś apelacja ws. Pawła Bielawnego skazanego za nieprawidłowości przy ochronie wizyt w Smoleńsku

56 minut temu

Sąd Apelacyjny w Warszawie ma dziś zbadać apelacje w sprawie byłego wiceszefa Biura Ochrony Rządu gen. Pawła Bielawnego. Został on skazany na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu za nieprawidłowości przy ochronie wizyt w Smoleńsku Donalda Tuska i Lecha Kaczyńskiego w 2010 r.
Wrak tupolewa
/Archiwum RMF FM


Apelacje złożyli obrona oraz oskarżyciel posiłkowy Jarosław Kaczyński. Nie zrobiła tego zaś Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, która oskarżała Bielawnego. On sam od początku mówił, że jest niewinny i wnosił o uniewinnienie.

Rozprawa apelacyjna ma odbyć się z wyłączeniem jawności. Proces w był w dużej mierze niejawny z powodu konieczności zachowania w tajemnicy zasad działań ochronnych BOR. Wyrok - zgodnie z prawem - zostanie ogłoszony jawnie.

Bielawnego oskarżono o niedopełnienie obowiązków związanych z planowaniem, organizacją i realizacją zadań ochronnych Biura Ochrony Rządu. Według prokuratury, "skutkowało to znacznym obniżeniem bezpieczeństwa ochranianych osób, czym działał na szkodę interesu publicznego, tj. zapewnienia ochrony prezydentowi RP i prezesowi Rady Ministrów" oraz interesu prywatnego osób pełniących urząd prezydenta, jego małżonki oraz urząd premiera. Drugi zarzut to poświadczenie nieprawdy w dokumentach, że fotograf współpracujący z BOR jest funkcjonariuszem Biura w delegacji do Smoleńska. Za ten drugi zarzut grozi do 5 lat więzienia; za pierwszy - do 3 lat.

(MN)
RMF24-PAP

...

Po tylu ,,symulacjach smolenskich" i zniszczonych samochodach przez tych samych typkow ten proces TO PROSTU JEDEN WIELKI SKANDAL!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:03, 01 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Władze Warszawy zakazały 16 zgromadzeń w 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej
Władze Warszawy zakazały 16 zgromadzeń w 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej

Dzisiaj, 1 kwietnia (15:11)

W 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim odbędą się tylko uroczystości państwowe organizowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Stołeczny ratusz wydał 16 zakazów dla innych zgromadzeń - poinformował rzecznik miasta Bartosz Milczarczyk.
Władze Warszawy zakazały 16 zgromadzeń w 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej
/Michał Dukaczewski, Przemysław Marzec /Archiwum RMF FM


Rzecznik wskazał, że wicepremier, minister kultury prof. Piotr Gliński skierował do ratusza pismo, w którym poinformował prezydent Warszawy o organizacji państwowych obchodów 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Biuro Ochrony Rządu wskazało natomiast, że w związku z organizacją obchodów działaniami ochronnymi objęte zostaną strefy bezpieczeństwa w rejonach: ul. Krakowskie Przedmieście (od ul. Karowej do placu Zamkowego), plac Zamkowy, ul. Świętojańska i ul. Kanonia. BOR wyjaśnił, że działania ochronne mają polegać w szczególności na wygrodzeniu wskazanych stref bezpieczeństwa, które rozpocznie się 8 kwietnia.
Nieoficjalnie: W trakcie marcowych ekshumacji stwierdzono kolejną nieprawidłowość

Teren, o którym mówimy i który wskazał wicepremier Gliński, jest terenem wygrodzonym, wyłączonym i nie jest terenem ogólnodostępnym. W związku z czym nie mogą na tym terenie odbywać się zgromadzenia - zaznaczył rzecznik stołecznego ratusza.

Jak poinformował, miasto wydało w sumie 16 zakazów zgromadzeń, spośród których 10 zostało zgłoszonych przez środowiska związane z PiS-em. Swoje demonstracje chcieli zorganizować również m.in. Obywatele RP, Solidarni 2010 i Samoobrona.

Milczarczyk dodał, że w pobliżu - przy Skwerze Hoovera - odbędzie się demonstracja poparcia dla przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska. Jak zaznaczył, wskazane miejsce nie jest objęte wygrodzeniem.

Rzecznik zwrócił także uwagę, że stołeczny ratusz już wcześniej wydawał tego typu zakazy, m.in. podczas Euro 2012 - zakaz związany ze strefą kibica, a w 2014 roku pięć zakazów: cztery dotyczyły wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy i obchodów 25-lecia polskiej wolności, a jeden - obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Msze, apele pamięci, przemówienia Dudy i Kaczyńskiego

Uroczystości 10 kwietnia, w siódmą rocznicę katastrofy smoleńskiej, rozpoczną się - jak wynika z programu zamieszczonego na stronie internetowej PiS - od mszy w intencji ofiar katastrofy, która odprawiona zostanie o godzinie 08:00 w Kościele seminaryjnym na Krakowskim Przedmieściu. Następnie, o 08:41, przed Pałacem Prezydenckim odbędzie się apel pamięci.

Na 16:30 zaplanowano przed Pałacem wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy.

Wieczorem, o godzinie 19:00, w Bazylice Archikatedralnej pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela odprawiona zostanie msza, po której pod Pałac Prezydencki przejdzie Marsz Pamięci. O 21:00 przed Pałacem zaplanowano apel pamięci, a po nim wystąpienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

...

16! zgromadzen?! Obled ich ogarnal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:40, 05 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Proces Tomasza Arabskiego. Na liście świadków jest Donald Tusk
Proces Tomasza Arabskiego. Na liście świadków jest Donald Tusk

Wczoraj, 4 kwietnia (16:01)

Trzech świadków z MSZ zeznawało w procesie Tomasza Arabskiego i innych za niedopełnienie obowiązków przy organizacji wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu 10 kwietnia 2010 r. Na liście zawnioskowanych świadków jest Donald Tusk; nie ma jeszcze decyzji sądu o jego wezwaniu.
Donald Tusk
/VASSIL DONEV /PAP/EPA


We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie weryfikował m.in. stanowisko stron ws. przesłuchania jednego z doradców Tuska jako ówczesnego premiera. Prokurator Przemysław Ścibisz wskazał, że na temat potrzeby przesłuchania tego doradcy wypowie się po decyzji sądu w sprawie wniosku z prywatnego aktu oskarżenia o wezwanie na świadka Tuska i jego ewentualnym przesłuchaniu. Prokuratura Okręgowa w Warszawie uczestniczy w procesie jako "strażnik praworządności".

Ścibisz wyjaśnił dziennikarzom, że Tusk jest na liście świadków, o których przesłuchanie wnoszą w prywatnym akcie oskarżenia bliscy kilkunastu ofiar katastrofy (m.in. Anny Walentynowicz, Janusza Kochanowskiego, Andrzeja Przewoźnika, Władysława Stasiaka, Sławomira Skrzypka i Zbigniewa Wassermanna).

Prokurator dodał, że będzie chciał pytać Tuska o przygotowania zarówno do jego wizyty w Smoleńsku (7 kwietnia 2010 r. - PAP), jak i wizyty Lecha Kaczyńskiego z 10 kwietnia - w zakresie, jakiego dotyczą zarzuty aktu oskarżenia.

Jeden z obrońców, mec. Krzysztof Stępiński, powiedział PAP, że będzie wnosił o wideokonferencję z Brukselą.

Ówczesny naczelnik wydziału rosyjskiego w departamencie wschodnim MSZ Dariusz G. zeznał, że w marcu 2010 r. był w grupie dokonującej rekonesansu miejsc pobytu prezydenta w Smoleńsku, ale - jak powiedział - "nie było zgody Rosjan na wjazd na lotnisko". Wiedzieliśmy, że to lotnisko nie jest użytkowane, a strona rosyjska zadeklarowała, że będzie ono czynne na kwietniowe wizyty - zeznał G. Informacje ws. lotniska były przekazywane do kancelarii premiera - dodał. Według świadka, Federalna Służba Ochrony zapewniała, że lotnisko będzie "jednakowo przygotowane na obie wizyty"(Tuska i Kaczyńskiego). G. dodał, że nie rozważano lądowania prezydenta na innym lotnisku.

Według Dariusza G., uzyskaniem zgody na przelot zajmowała się ambasada RP w Moskwie. 8 kwietnia otrzymałem informację, że lotnisko w Smoleńsku nie otrzymało numeru zgody na przelot - zeznał. Dodał, że następnego dnia odpowiednia nota trafiła do ambasady w Moskwie. Według G., oskarżony pracownik ambasady w Moskwie Grzegorz C. sygnalizował mu trudności, głównie ws. programu wizyty L. Kaczyńskiego.

Pytany, czy od jesieni 2009 r. można mówić o wspólnej wizycie prezydenta i premiera na 70-lecie zbrodni katyńskiej, G. zeznał, że "było zrozumiałe, iż szczebel będzie najwyższy". Dodał, że kwestia, czy będzie jedna wizyta czy dwie, do niego "nie docierała". G. mówił, że pierwszą informację o tym, że prezydent Kaczyński chce się udać w kwietniu do Katynia, MSZ dostało od Kancelarii Prezydenta RP 27 stycznia 2010 r. Strona rosyjska podawała, że zapewni godne przyjęcie tej wizyty - dodał G. Jego zdaniem, to, że będą dwie wizyty, stało się jasne po rozmowie telefonicznej premiera Władimira Putina z Tuskiem z lutego 2010 r. G. przyznał, że nota o wizycie prezydenta w Katyniu wyszła z MSZ do Rosji "dość późno"; nie znał tego powodów.

10 kwietnia G. był obecny na lotnisku w grupie czekających na przylot Lecha Kaczyńskiego, gdzie - jak zeznał - widział kolumnę aut dla prezydenta i członków delegacji. Pogoda była fatalna, która się pogarszała, była gęsta mgła; tam dość często była taka pogoda - dodał.

W zeznaniach ze śledztwa G. mówił, że ok. godz. 10.00 czasu lokalnego jeden z czekających Rosjan - Paweł Kozłow z Federalnej Służby Ochrony, będący w kontakcie ze służbami lotniska, powiedział mu, że "samolot będzie robił próbne podejście, ale prawdopodobnie zostanie skierowany do Moskwy, żeby przeczekać mgłę". Niedługo potem Kozłow powiedział Dariuszowi G., że kontrolerzy przekazali mu, że samolot będzie lecieć do Mińska, a następnie zapowiedział, że jednak będzie "próbne podejście".

Zaraz potem G. usłyszał ryk silników, a następnie głośny huk. Oczekujący pojechali w tamto miejsce, gdzie wśród drzew świadek zobaczył odwrócone do góry koła samolotu; widać było też płomienie. Według G., służby ratunkowe pojawiły się "momentalnie". G. zadzwonił z informacją o katastrofie do swego przełożonego w MSZ oraz do jednego z dziennikarzy.

Według G., po półgodzinie ktoś ze służb ratunkowych powiedział mu, że "niestety nikt nie przeżył". Krótko potem Tomasz Turowski z ambasady powiedział zaś G., że funkcjonariusz Federalnej Służby Ochrony przekazał mu, że "trzy osoby przeżyły i zostały w stanie ciężkim przewiezione do szpitala". G. zapytał o to Kozłowa, który odparł, że polecił sprawdzić wszystkie szpitale. Informacja ta się nie potwierdziła - dodał G.

Świadek Jarosław B., ówczesny dyrektor departamentu wschodniego MSZ, zeznał, że wizytą prezydenta "zajmował się w stopniu minimalnym, bo nie była to wizyta dyplomatyczna". Wyjaśnił, że taka wizyta ma miejsce wtedy, gdy się odbywają rozmowy dyplomatyczne z przedstawicielami władz danego kraju. Pytany, jaki charakter miała ta wizyta, odparł, że nie była to ani wizyta robocza, ani prywatna; był to element obchodów 70-lecia zbrodni katyńskiej. To była pielgrzymka - dodał B.

Według niego, ambasador Rosji przyznawał, że lotnisko w Smoleńsku jest zamknięte, a jego otwarcie może być trudne. Mój departament miał charakter polityczny - dodał świadek, podkreślając że w rozmowie z ambasadorem uczestniczył wiceszef MSZ Andrzej Kremer, a inne komórki MSZ zapewne zasięgały informacji o lotnisku. Pytany, czy była mu znana instrukcja HEAD, B. odparł: "A co to za instrukcja?".

Zdaniem świadka, do końca 2009 r. Lech Kaczyński nie sygnalizował chęci wizyty w Katyniu. 27 stycznia 2010 r. kancelaria prezydenta przekazała MSZ, że prezydent wybiera się w kwietniu do Katynia, a 3 lutego w rozmowie telefonicznej Putin zaprosił na kwiecień do Katynia Tuska. Siłą rzeczy pojawiły się dwa programy obchodów - zeznawał B.

Inny świadek z MSZ, Tadeusz S. z protokołu dyplomatycznego, zeznał, że wizytę prezydenta przygotowywał od strony protokolarnej. Zajmował się tym, gdzie kto ma siedzieć podczas uroczystości w Katyniu i kto ma jechać którym samochodem. Pytany, czy zabiegał o informacje o lotnisku w Smoleńsku, S. odparł, że nie było to w jego obowiązkach.

W śledztwie S. zeznawał, że na podstawie informacji od kancelarii prezydenta, we współpracy z ambasadą, opracowywał szczegółowy program, m.in. co do rozmieszczenia poszczególnych osób, np. przypisania miejsc w samolocie według ich rangi. Kancelaria prezydenta przekazywała mejlowo ambasadzie swe sugestie i oczekiwania - mówił S. Według niego, "strona rosyjska była bardzo zaangażowana w prawidłowe i godne zaplanowanie tej wizyty" i nie "było żadnych obaw co do organizacji obchodów".

S. 8 kwietnia 2010 r. dokonał, wraz z innymi urzędnikami z Polski i Rosji, rekonesansu miejsc pobytu prezydenta w Katyniu. 9 kwietnia wieczorem z Jackiem Sasinem z kancelarii prezydenta i ambasadorem Jerzym Bahrem omówił cały program. Nie było kwestii spornych pod względem protokolarnym - zeznał.

Prywatny akt oskarżenia złożono w 2014 r. - po tym, gdy cywilna prokuratura umorzyła prawomocnie śledztwo ws. organizacji lotów prezydenta i premiera do Smoleńska. Podsądni nie przyznają się do zarzutów. Pozostali oskarżeni to urzędnicy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - Monika B. i Miłosław K. - oraz ambasady RP w Moskwie - Justyna G. i Grzegorz C. Grozi im do 3 lat więzienia. Podsądni nie przychodzą na rozprawy - udział w procesie jest prawem, a nie obowiązkiem oskarżonego.

Na następnej rozprawie 11 kwietnia ma zostać przesłuchany były szef MSZ Radosław Sikorski.

...

A kiedy procesy ludzi z kancelarii Lecha? Co to jacys nietykalni? Oni tez organizowali lot i to glownie oni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:24, 09 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Sariusz-Skąpska: Marzę, żeby zakończyła się koszmarna gra ws. Smoleńska
Sariusz-Skąpska: Marzę, żeby zakończyła się koszmarna gra ws. Smoleńska

Dzisiaj, 9 kwietnia (08:50)

Marzę, by kolejne rocznice katastrofy smoleńskiej przeżywać w spokoju, żeby zaniechano horroru ekshumacji, żeby zakończyła się cała ta koszmarna gra i zamknięto śledztwo. Zawsze trzeba mieć nadzieję, że ktoś powie dość, a nie będzie ciągnął tego do następnych wyborów - mówi Izabella Sariusz-Skąpska, córka Andrzeja Sariusz-Skąpskiego, prezesa Federacji Rodzin Katyńskich, który zginął pod Smoleńskiem. Zwraca też uwagę, że w sprawie katastrofy smoleńskiej przekroczono wszelkie granice i naruszono tabu. "Raz obudzonych demonów nie da się ponownie zamknąć" - zauważa.
Wrak tupolewa (zdj. archiwalne)
/PAP/SERGEI CHIRIKOV /PAP/EPA


Córka Andrzeja Sariusz-Skąpskiego, prezesa Federacji Rodzin Katyńskich, który zginął pod Smoleńskiem, podkreśla, że kolejne rocznice wcale nie są łatwiejsze.

Można nawet zaryzykować twierdzenie, że jest coraz gorzej. Może dlatego, że w normalnej żałobie, która nam - jak każdemu człowiekowi - przysługiwała, zostawia się ludzi samym sobie na jakiś czas i oni muszą sobie z tym poradzić. Tu od początku sprawa przeszła w ręce opinii publicznej, polityków, stała się nagłośniona medialnie - tłumaczy. Przyjęła obrót, jaki w żaden sposób nie sprzyja żałobie, która ma być okresem wyciszenia, spokoju, układania sobie pewnych rzeczy na nowo - dodaje.

Mamy nową, koszmarną tradycję miesięcznic. Każdy 10 dzień miesiąca ma być odrębnym, zrytualizowanym świętem - doszło do poganizacji naszego życia społecznego. Proszę zauważyć, że na 10 kwietnia tego roku zapowiedziano też kolejną odsłonę prac podkomisji smoleńskiej - to jest brak szacunku dla zmarłych. Z jednej strony państwowe uroczystości, a równocześnie ma być to moment, kiedy obraduje tzw. podkomisja, która do tej pory nie przedstawiła żadnych dowodów, natomiast generuje niczym nie poparte hipotezy - podkreśla Sariusz-Skąpska. Zapowiada też, że nigdy nie przestanie też protestować przeciwko ekshumacji ciała jej Ojca. Skoro to, od czego zaczynaliśmy, czyli rozmowa z prokuratorami, odwoływanie się do wszystkiego: ich uczuć, poczucia przyzwoitości, religijności, nie przyniosło efektu, oddaliśmy sprawę w ręce prawników. Zrobimy wszystko, co jeszcze możliwe, aby powstrzymać ten horror - deklaruje.
"To świadczy nie tylko o braku wrażliwości, ale i elementarnego wychowania"

Proszę pamiętać, że temat katastrofy stał się już przedmiotem żartów. I nie są to tylko żarty zalewające internet, ale to jest pani ekspedientka, która mówi w sklepie, że tych wszystkich polityków to trzeba byłoby teraz wsadzić w Tupolewa i wysłać w kosmos - podkreśla Sariusz-Skąpska. To są żarty równie niestosowne jak ten, wygłoszony podczas gali rozdania nagród filmowych: “Państwo mają tu polew". To świadczy nie tylko o braku wrażliwości, ale i elementarnego wychowania - ocenia.

Sariusz-Skąpska mówi, że 10 kwietnia będzie w domu, z rodziną. W którymś momencie przy grobie Taty, jakoś starając się - choć to nam się pewnie nie uda - odizolować od atmosfery, która co roku temu towarzyszy. Aczkolwiek - nie bądźmy naiwni - nie sposób uciec od dyskursu publicznego. Są tacy, którzy potrafią nie włączyć tego dnia telewizora, nam się to nie udaje - przyznaje.

Andrzej Sariusz-Skąpski był synem Bolesława Skąpskiego - prokuratora zamordowanego w Katyniu w 1940 r. Od roku 1989 włączył się w powstający oddolnie ruch Rodzin Katyńskich, współtworząc Stowarzyszenie Rodzin Ofiar Katynia Polski Południowej w Krakowie. W 2006 r. został prezesem Federacji Rodzin Katyńskich. 10 kwietnia 2010 r. zginął, wraz z 95 innymi pasażerami, w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem.

(mn)
RMF24-PAP

...

Skonczy sie razem z pisoskom kloaka. Nastapila po 89 ogromnie negatna selekcja. To co zostalo w polityce to gorzej niz łajno. W istocie natura nie produkuje tak ohydnych rzeczy ktorymi by mozna okreslic tych pseudoludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 7:47, 11 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Prezydent: Trudno zrozumieć to, co przez lata działo się wokół katastrofy smoleńskiej
Prezydent: Trudno zrozumieć to, co przez lata działo się wokół katastrofy smoleńskiej

Dzisiaj, 10 kwietnia (11:10)

Trudno zrozumieć to, co przez lata działo się wokół katastrofy smoleńskiej,

...

Łatwo zrozumiec. Taki Karnowski byl nikim a na Smolensku zbudowal imperium medialne. Takich bylo wiecej. To wyjasnia calkowicie co sie dzialo. Takze wczorajsze ohydne rykowisko 24 godzinne ktorego nie ogladalem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:10, 11 Kwi 2017    Temat postu:

Popiersie Kaczyńskiego zniknęło sprzed budynku Dowództwa Garnizonu Warszawa
W siódmą rocznicę katastrofy smoleńskiej na Placu Piłsudskiego przed budynkiem Dowództwa Garnizonu Warszawa odsłonięto popiersie Lecha Kaczyńskiego. Według stołecznego ratusza dokonano tego bez wymaganej zgody, dlatego organizatorzy uroczystości jeszcze w poniedziałek wieczorem przenieśli je do budynku Garnizonu.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(PAP)

W uroczystym odsłonieciu popiersia udział wzięli Jarosław Kaczyński, córka tragicznie zmarłej pary prezydenckiej Marta Kaczyńska, premier Beata Szydło, marszałkowie Sejmu Marek Kuchciński i Senatu Stanisław Karczewski, szef MON Antoni Macierewicz oraz najwyżsi dowódcy i przedstawiciele ordynariatów wojskowych.


- Od dzisiaj popiersie Lecha Kaczyńskiego stanie na placu Zwycięstwa wśród największych bohaterów Rzeczypospolitej, obok pomnika marszałka Piłsudskiego, obok Krzyża św. Jana Pawła II - stanie twarzą w twarz z tym pomnikiem wielkości, dramatu i pamięci Rzeczypospolitej, jakim jest Grób Nieznanego Żołnierza - mówił minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Dodał, że kiedyś w tym miejscu stanie pomnik.

Tymczasem wieczorem zdecydowano o przesunięciu popiersia do gmachu budynku Dowództwa Garnizonu Warszawa. Dyskusja o braku zgody na jego postawienie toczyła się już wcześniej.

- Nie macie żadnej zgody na postawienie tego pomnika. Robicie samowolkę, nawet nie zadbaliście o dokumenty, aby postawić popiersie. Robicie to wszystko nielegalnie. To przykre - powiedział podczas niedzielnego "Śniadania w Radiu Zet" Sławomir Neumann z PO. W ciągu kolejnych godzin nic się nie zmieniło. Wiceszef MON Bartosz Kownacki mówił w mediach, że "taka zgoda nie jest potrzebna".

...

Bezczelna holota. Jak sekta upadnie czeka nas uprzatanie kraju z tego syfu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:26, 11 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Smoleńska tablica w KPRM bez Jarugi-Nowackiej. Gliński: To niezręczność
Smoleńska tablica w KPRM bez Jarugi-Nowackiej. Gliński: To niezręczność

Dzisiaj, 11 kwietnia (09:32)

"To jest nowy temat dla mnie. Nie kojarzyłem, że tablica nie obejmuje wszystkich polityków, którzy pracowali w tym budynku i zginęli w katastrofie smoleńskiej" - tak wicepremier i minister kultury Piotr Gliński odpowiedział na pytanie dziennikarza RMF FM o odsłoniętą wczoraj w kancelarii premiera tablicę upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej. Wymieniono na niej nazwiska tylko trzech polityków związanych z tą instytucją. Gliński zapewnił, że będzie rozmawiał o tej sprawie z premier Beatą Szydło.

Na tablicy w siedzibie KPRM znalazły się nazwiska trzech polityków - Lecha Kaczyńskiego, Przemysława Gosiewskiego i Zbigniewa Wassermanna. Zabrakło np. Izabeli Jarugi-Nowackiej, która była m.in. wicepremierem w rządzie Marka Belki.

Jest to niezręczność - przyznał Gliński w rozmowie z RMF FM. Dobrze, że media zadają takie pytania, chociaż one są trudne - podkreślił.

Sprawę ostro skomentowała Barbara Nowacka, córka Izabeli Jarugi-Nowackiej. "Mali cynicy próbują wyrugować pamięć o odważnych, o ofiarach katastrofy spoza PiS. Sztuka bycia przyzwoitym nawet 10.04 jest im obca" - napisała na Twitterze.
Krzysztof Berenda

...

Kabaret smolenski siega szczytuff...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:39, 11 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Opinie
Poranna rozmowa w RMF FM
Gliński: 2 pomniki smoleńskie na Krakowskim Przedmieściu? To oczywiste, nie róbmy komedii
Gliński: 2 pomniki smoleńskie na Krakowskim Przedmieściu? To oczywiste, nie róbmy komedii

...

Tylko dwa? To obraza! Powinien byc szpaler pomnikow jak na Wyspie Wielkanocnej. Tak zdecydowanie nalezy zamienic Krakowskie przedmiescie w nasza Wyspe Wielkanocna z popiersiami.




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:43, 11 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Smoleńska tablica bez Jarugi-Nowackiej. Zmiany nie będzie

Smoleńska tablica bez Jarugi-Nowackiej. Zmiany nie będzie

Dzisiaj, 11 kwietnia (15:04)

"Nie będzie zmiany smoleńskiej tablicy pamiątkowej w kancelarii premiera" - mówi reporterowi RMF FM rzecznik rządu Rafał Bochenek. Wczoraj premier Beata Szydło i prezes PiS Jarosław Kaczyński odsłonili tablicę upamiętniającą pracujących w kancelarii ministrów: Przemysława Gosiewskiego i Zbigniewa Wassermanna. Upamiętniono też Lecha Kaczyńskiego, który w tym budynku nie pracował. Pominięto natomiast Izabelę Jarugę-Nowacką.
REKLAMA

Izabela Jaruga-Nowacka na zdjęciu z marca 2009 (fot. Leszek Szymański) i tablica upamiętniającą prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wicepremiera Przemysława Gosiewskiego i ministra Zbigniewa Wassermana odsłonięta w KPRM (fot. Jacek Turczyk) /Leszek Szymański, Jacek Turczyk /PAP

Izabela Jaruga-Nowacka była sekretarzem stanu w kancelarii Leszka Millera i wicepremierem w rządzie Marka Belki.

Rzecznik rządu twierdzi, że nie ma potrzeby zmiany smoleńskiej tablicy pamiątkowej, bo jest na niej napisane, że oprócz wymienionych dwóch ministrów upamiętnia ona także wszystkie 96 ofiar. Poza tym Izabela Jaruga-Nowacka ma już swoją tablicę na budynku ministerstwa pracy, którego była kiedyś szefem.

Sprawę pominięcia Jarugi-Nowackiej ostro skomentowała jej córka Barbara Nowacka. "Mali cynicy próbują wyrugować pamięć o odważnych, o ofiarach katastrofy spoza PiS. Sztuka bycia przyzwoitym nawet 10.04 jest im obca" - napisała na Twitterze.

Do sprawy odniósł się minister kultury Piotr Gliński. To jest nowy temat dla mnie. Nie kojarzyłem, że tablica nie obejmuje wszystkich polityków, którzy pracowali w tym budynku i zginęli w katastrofie smoleńskiej - powiedział. Jest to niezręczność - przyznał w rozmowie z RMF FM dodając: Dobrze, że media zadają takie pytania, chociaż one są trudne.

(mal)
Krzysztof Berenda

...

Pamiec musi byc tylko sluszna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 7:59, 12 Kwi 2017    Temat postu:

Jest wyrok ws. Smoleńska. Chodzi o nieprawidłowości przy ochronie Tuska i Kaczyńskiego
Gen. Paweł Bielawny został skazany w I instancji na półtora roku więzienia w zawieszeniu za nieprawidłowości przy ochronie wizyt w Smoleńsku Donalda Tuska i Lecha Kaczyńskiego w kwietniu 2010 roku.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


Sąd młotek (Wikimedia Commons CC0)

Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpatrzył apelację złożoną w tej sprawie przez obronę gen. Pawła Bielawnego.

Po zakończeniu rozprawy, która odbyła się z wyłączeniem jawności, przewodniczący składu sędzia Adam Wrzosek poinformował, że obrońca byłego wiceszefa Biura Ochrony Rządu mec. Piotr Jezierski wniósł o zmianę wyroku I instancji i uniewinnienie Bielawnego lub - alternatywnie - o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w I instancji.


Prokurator Józef Gacek z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga wniósł zaś o nieuwzględnienie apelacji i utrzymanie wyroku skazującego.

W zeszłym roku Bielawny został skazany nieprawomocnym wyrokiem na karę 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, 10 tys. zł grzywny i 5 lat zakazu wykonywania zawodu funkcjonariusza BOR. Wówczas według sądu Bielawny m.in. odstąpił od rekonesansu lotniska w Smoleńsku, zatwierdził zaniżony stopień ochrony wizyt, nie zapewnił ochrony samolotów w Smoleńsku. W efekcie sąd uznał, że oskarżony spowodował zagrożenie dla prezydenta i premiera.

Według sądu, w związku z taką sytuacją na BOR spoczywały dodatkowe obowiązki co do rekonesansu lotniska - którego nie przeprowadzono. - To bardzo poważny błąd przy planowaniu zabezpieczeń obu wizyt - mówił sędzia. - To było nieodpowiedzialne, za co odpowiada oskarżony - dodał sędzia. Jego zdaniem Bielawny mógł to uczynić poprzez interwencję u Federalnej Służby Ochrony Rosji.

Źródło: polskieradio.pl/WP

...

Ten kabaret nie jest smieszny dla niektorych... On ma siedziec za glupote wuadzy ktora jezdzi po wariacku?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:15, 12 Kwi 2017    Temat postu:

Ile kosztują miesięcznice smoleńskie? Poseł ujawnia dane policji
Wprost 10 godz. temu


© TOMASZ OZDOBA
Obchody z okazji 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej
Zapewnianie przez policję bezpieczeństwa podczas obchodów miesięcznic smoleńskich kosztowało od 2015 roku już ponad 2 mln złotych – wynika z odpowiedzi Komendanta Głównego Policji na wystąpienie posła Cezarego Tomczyka.

Parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk zamieścił na Facebooku pismo od nadinsp. Jarosława Szymczyka. Komendant Główny Policji przekazał posłowi zestawienie zawierające informacje dotyczące liczby funkcjonariuszy policji, którzy zabezpieczali poszczególne miesięcznice od początku 2015 roku wraz z szacunkowymi kosztami, jakie zostały przy tej okazji poniesione.

Zgromadzenia, o których mowa, odbywają się co miesiąc 10 kwietnia na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie na pamiątkę katastrofy smoleńskiej. Zwyczajowo uczestniczy w nich Jarosław Kaczyński oraz inni politycy PiS. Podczas miesięcznic dochodziło też do kontrmanifestacji organizowanych przez stowarzyszenie Obywatele RP, którego członkowie niejednokrotnie usiłowali zakłócić przebieg uroczystości.

W odpowiedzi na pytanie posła Cezarego Tomczyka donośnie kosztów ponoszonych przez Policję w związku z miesięcznicami, nadinsp. Jarosław Szymczyk podkreślił,że „działania zabezpieczające obejmują również inne wydarzenia organizowane w tym samym czasie na terenie Warszawy, w związku z czym nie ma możliwości wyodrębnienia poniesionych kosztów i liczby funkcjonariuszy Policji donoszących się tylko do obchodów miesięcznic smoleńskich”.



Z zestawienia opublikowanego przez Cezarego Tomczyka wynika, że największe koszty ponoszone są w kwietniu, kiedy to przypada rocznica katastrofy. W 2015 roku do zapewnienia uczestnikom obchodów bezpieczeństwa oddelegowano 985 funkcjonariuszy, co wiązało się z wydatkiem ponad 208 tys. złotych, w 2016 roku było to 1853 policjantów, a koszty wzrosły do ponad 394 tys. złotych.

Łącznie w 2015 roku miesięcznice zabezpieczało 3 700 policjantów, a koszt oszacowano na 622 754 zł. W ciągu następnego roku zaangażowano 5 110 policjantów, co wygenerowało koszty rzędu ponad 952 tys. złotych. Ciekawie wygląda zestawienie za pierwsze trzy miesiące 2017 roku, które sugeruje, że może on być rekordowy pod względem kosztów. Od stycznia do marca miesięcznic strzegło bowiem 2 588 policjantów, a koszt zabezpieczenia demonstracji wyniósł już niemal pół miliona złotych. Łącznie koszty 27 miesięcznic ujętych w zestawieniu oszacowano na 2 071 949 złotych, co daje średnio niemal 77 tys. złotych miesięcznie.

...

Prezes funkcjonuje waszym kosztem jak kazdy pasozyt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:45, 12 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Politycy PiS zapewniają: Za rok pomniki smoleńskie powinny być odsłonięte
Politycy PiS zapewniają: Za rok pomniki smoleńskie powinny być odsłonięte

Dzisiaj, 12 kwietnia (13:30)

Rozpoczyna się konkurs, który ma wyłonić autorów projektów pomników smoleńskich - zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak mówił, odsłonięcie pomników przewidziane jest na za rok. Od kilku lat trwają dyskusje na temat miejsca i formy upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej w reprezentacyjnym miejscu stolicy. PiS oraz część rodzin ofiar katastrofy chcą, by pomnik smoleński stanął przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu. Na tę lokalizację nie zgadzały się władze stolicy, opierając się na opinii stołecznego konserwatora zabytków.
Portrety ofiar katastrofy smoleńskiej
/Jakub Kamiński /PAP

Jak mówił Jarosław Kaczyński, konkurs ma wyłonić najlepsze projekty, a "później będzie już tylko kwestia realizacji".

Zdaniem prezesa PiS, wobec budowy pomników, był opór tych wszystkich, którzy chcieli, żeby sprawa tragedii smoleńskiej została zapomniana. Chciano by te tragiczne wydarzenia zostały jak najbardziej ograniczone, jeśli chodzi o ich oddziaływanie na świadomość społeczną, na pamięć społeczną - zaznaczył.

Podkreślił, że to się nie udało dzięki wysiłkowi bardzo, bardzo wielu ludzi.

Wchodzimy w tę fazę, która powinna przynieść już za rok moment, w którym dwa "okazałe" pomniki smoleńskie zostaną odsłonięte. Środków, które są zbierane na ich budowę "na pewno wystarczy - powiedział Kaczyński.

Przy czym ten pomnik, który będzie oddawał cześć ofiarom katastrofy smoleńskiej powinien być nie tylko okazały, ale bardzo okazały - ocenił szef PiS.

Jacek Sasin doprecyzował, że konkurs dotyczy pomników: prezydenta Lecha Kaczyńskiego na placu pomiędzy Dowództwem Garnizonu Warszawskiego a Hotelem Europejskim oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej na skwerze ks. Twardowskiego przy Krakowskim Przedmieściu.

Jak zaznaczył Sasin, "konkurs będzie miał charakter otwarty". Z tym, że do części artystów, których chcielibyśmy, aby ich prace w tym konkursie mogły zaistnieć i być oceniane, skierujemy specjalne zaproszenia - dodał.

Według Sasina konkurs ma być dwuetapowy, w pierwszym etapie "będą przyjmowane prace graficzne, czyli projekty na papierze". Ten etap ma się skończyć wyłonieniem dziewięciu najlepszych prac, w kategorii każdego z dwóch pomników. W ten sposób - zaznaczył polityk PiS - do drugiego etapu przejdzie 18 prac.

W drugim etapie będziemy już oczekiwać modeli, które dadzą wyobrażenie jak ten pomnik nie tylko by wyglądał, ale też komponował się w otoczeniu, w którym ma stanąć - dodał Sasin.

Zaczynamy proces realizacji pomnika smoleńskiego, który, jestem przekonany, uwieńczymy sukcesem już za rok, 10 kwietnia 2018 roku - powiedział - Samo rozstrzygnięcie konkursu przewidujemy na październik tego roku. Wtedy poznamy zwycięski projekt pomnika zarówno pana prezydenta jak i Ofiar Tragedii Smoleńskiej.

Poinformował, że w skład sądu konkursowego, który będzie oceniał projekty, wejdzie 11 osób.

W skład jury wejdą: prof. Tadeusz Żuchowski z UAM w Poznaniu, prof. Juliusz C Chrościcki z Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie, dr hab. Jan Stanisław Wojciechowski wykładowca UKSW, dr hab. Mariusz Kulpa z akademii Sztuk Pięknych w Gdański, prof. Przemysław Krajewski z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, dr inż. Aleksander Chylak, Piotr Walkowiak, dr Andrzej Szczepaniak z Muzeum Narodowego w Warszawie.

Jak dodał Sasin, w skład sądu wejdzie też trzech przedstawicieli Komitetu Społecznego budowy pomników: Ewa Kochanowska, Maciej Łopiński oraz prof. Stanisław Mikołajczyk. Przewidziano nagrody dla zwycięzców. W każdym z tych konkursów pula nagród wynosi 190 tys. zł - podał poseł PiS.

...

A czy wy w ogole za rok tu bedziecie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:58, 13 Kwi 2017    Temat postu:

edług posła PiS Dominika Tarczyńskiego "odgłosy", które wydawali protestujący Obywatele RP w ostatnią rocznicę katastrofy smoleńskiej były podobne do tych, które słyszał podczas egzorcyzmów.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(PAP)

Poseł wystąpił w Radio Maryja, gdzie skomentował bieżące wydarzenia z kraju. - Hasła, krzyki i odgłosy, jakie wydawali Obywatele RP, były przerażające. Były one podobne do tych, które słyszałem niegdyś podczas egzorcyzmów- powiedział Tarczyński.

Według niego ci ludzie byli przepełnieni tak silną nienawiścią, że wszystko wyglądało tak, jakby przepędzano szatana z ciał opętanych. Poseł uważa, że to była walka duchowa, a nie polityczna. - To nie jest przenośnia. To zło faktycznie było widoczne i słyszalne. Najbardziej przerażające jest to, że wykraczamy już poza strefę polityki, a wkraczamy w walkę duchową - dodał Dominik Tarczyński.

Na koniec zaznaczył, że podczas wydarzeń został poturbowany, ale na szczęście dla niego było to niegroźne.

...

Odglosy wydawane przez PiS i ludzi o.Rydzyka przypominaja opetanych. A kazdy 10 kwietnia to pandemonium. Sabat. Obled nienawisc satanizm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:12, 13 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Szef policji o kontrmanifestacjach smoleńskich: Przychodzą, by porozrabiać
Szef policji o kontrmanifestacjach smoleńskich: Przychodzą, by porozrabiać

Dzisiaj, 13 kwietnia (09:36)

„Dla mnie to jest sytuacja analogiczna do kibolstwa – ludzie pod płaszczykiem oglądania meczu przychodzą, żeby porozrabiać. Tutaj ludzie pod płaszczykiem organizowania zgromadzenia przychodzą, żeby porozrabiać” – stwierdził w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM nadinsp. Jarosław Szymczyk, pytany o protesty Obywateli RP towarzyszące miesięcznicom smoleńskim. "Jest agresja ze strony tych ludzi i chyba nikt, kto obserwuje to, co się dzieje, nie może temu zaprzeczyć" - dodał.
Lider Obywateli RP Paweł Kasprzak w drodze na Krakowskie Przedmieście
/PAP/Jacek Turczyk /PAP


Bardzo mi podobała wypowiedź jednego z panów redaktorów, który porównał zgromadzenia i kontrzgromadzenia do czytania i palenia książek - to faktycznie jest duża analogia. Dla mnie te kontrzgromadzenia tam naprawdę jest taki do niczego niepotrzebny kwiatek do kożucha - mówił nadinspektor Jarosław Szymczyk, który był gościem Roberta Mazurka. Agresja tych ludzi, nastawienie tych ludzi w kontrzgrmadzeniach powoduje, że my musimy dedykować tam coraz większe siły policyjne po to, żeby jednym i drugim zapewnić bezpieczeństwo, bo w jednym i drugim przypadku zgromadzenia są legalne - tłumaczył.

Jedni i drudzy mają prawo protestować. Przy czym jedni - jak widzimy - deklarują swoje przywiązanie do pewnej tradycji, przychodzą, żeby uczcić pamięć osób, które zginęły, natomiast drudzy przychodzą tam ewidentnie w celach konfrontacyjnych - podkreślił Komendant Główny Policji.

...

A ja podlizuje sie wuadzy dla kariery...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:48, 18 Kwi 2017    Temat postu:

Przed Pałacem Prezydenckim odbył się Apel Pamięci

PAP DODANE 10.04.2017
Przed Pałacem Prezydenckim, w poniedziałek w 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej, odbył się Apel Pamięci, podczas którego odczytano nazwiska wszystkich 96 osób, które zginęły w katastrofie.

W Sejmie uczczono parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej

PAP DODANE 10.04.2017
Marszałkowie Sejmu Marek Kuchciński i Senatu Stanisław Karczewski złożyli w poniedziałek rano, w 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej, wiązanki przed tablicą ku czci posłów i senatorów zmarłych tragicznie w tej katastrofie.

Świat potępia zamachy na kościoły koptyjskie w Egipcie

PAP DODANE 10.04.2017
Prezydent USA Donald Trump i przedstawiciele innych krajów potępili dokonane w Niedzielę Palmową zamachy bombowe Państwa Islamskiego (IS) na dwa koptyjskie kościoły w Egipcie, w których zginęły co najmniej 43 osoby.

"Z dużą pewnością samolot rozpadł się w powietrzu"

PAP DODANE 10.04.2017
- Wiemy z dużą pewnością, że 10 kwietnia w Smoleńsku samolot rozpadł się w powietrzu - powiedział w poniedziałek rano w TVP Info przewodniczący - powołanej przez MON - podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej dr Wacław Berczyński.

Miejsce katastrofy smoleńskiej siedem lat później

PAP DODANE 10.04.2017
Miejsce katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. upamiętnia symboliczny głaz i krzyż. Kwiaty składane są także przy brzozie, w którą uderzył samolot TU 154. Wciąż nie ma pomnika, który miał powstać w miejscu katastrofy, jego rozmiary zakwestionowała strona rosyjska.

Rozpoczęły się obchody siódmej rocznicy katastrofy smoleńskiej

PAP DODANE 10.04.2017
Złożeniem wieńców przez Kluby "Gazety Polskiej" oraz delegację węgierskiego Forum Jedności Obywatelskiej pod tablicą upamiętniającą prezydenta Lecha Kaczyńskiego przy Pałacu Prezydenckim w Warszawie w niedzielę wieczorem rozpoczęły się obchody siódmej rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Egipt: Prezydent wprowadza stan wyjątkowy

PAP DODANE 10.04.2017 AKTUALIZACJA 10.04.2017
Prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi zapowiedział w niedzielę wprowadzenie w kraju na trzy miesiące stanu wyjątkowego. W Niedzielę Palmową Państwo Islamskie (IS) przeprowadziło w Egipcie zamachy na dwa koptyjskie kościoły, w których zginęły co najmniej 43 osoby.

Szwecja: Zamachowiec zadowolony z tego, co zrobił

PAP DODANE 10.04.2017
Domniemamy sprawca piątkowego zamachu w Sztokholmie, który jest w rękach szwedzkich władz, zaczął zeznawać w śledztwie i powiedział m.in., że "jest zadowolony z tego, co zrobił" - podał w niedzielę dziennik "Expressen". W ataku zginęły cztery osoby.

Jan Paweł II powiedział: Wiem, co ty tam będziesz robił

GOŚĆ NIEDZIELNY DODANE 10.04.2017
Ks. Jarosław pojechał na daleką Syberię, a stamtąd przyjechała Wspólnota dla powołań.

Niezalezna.pl: Rosyjski telegram ws. samolotu Ił-76

PAP DODANE 10.04.2017
Ił-76, który miał lądować 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku przed Tu-154, został "wydzielony" "w celu zabezpieczenia specjalnych działań" - wynika z rosyjskiego telegramu z 31 marca 2010 r. podpisanego przez gen. Władimira Benediktowa; miał on nadzorować lot Tu-154 z polską delegacją na pokładzie.

Zdemolował wystawę pro life

GOŚĆ NIEDZIELNY DODANE 10.04.2017
Ian Ramos, student Teksańskiego Uniwersytetu, zdemolował antyaborcyjną wystawę, uzasadniając swoje agresywne zachowanie "prowokacją ze strony środowisk pro life".

Grał na marszach KOD. Teraz odpowie za handel kobietami

GOŚĆ NIEDZIELNY DODANE 10.04.2017
Jednemu z czołowych działaczy Komitetu Obrony Demokracji, Konradowi M., prokuratura postawiła zarzut handlu kobietami. Aktywista zajmował się oprawą muzyczną na wiecach KOD.

7 lat po katastrofie - przed Pałacem Prezydenckim

PAP DODANE 10.04.2017
Przed Pałac Prezydencki, gdzie siedem lat temu ludzie tłumnie gromadzono się, by oddać hołd parze prezydenckiej i innym osobom, które zginęły w katastrofie smoleńskiej, także w poniedziałek - w kolejną rocznicę wydarzeń z 10 kwietnia 2010 r. - przychodzą ludzie.

Prezydent Duda przy grobie Lecha i Marii Kaczyńskich

GOŚĆ NIEDZIELNY DODANE 10.04.2017
W 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej, dokładnie o 8.41, Andrzej Duda złożył kwiaty w krypcie na Wawelu.

Liderzy z zasadami

GOŚĆ NIEDZIELNY DODANE 10.04.2017
Jak kierować innymi w duchu piętnastu zasad przywództwa według papieża Franciszka - zastanawiało się 350 studentów 7 kwietnia w Szczawnicy.

74 lata temu ujawniona została zbrodnia katyńska

PAP DODANE 10.04.2017
74 lata temu, 11 kwietnia 1943 r. niemiecka Agencja Transocean poinformowała o "odkryciu masowego grobu ze zwłokami 3.000 oficerów polskich" w Katyniu, a dwa dni później informacje te ogłoszono oficjalnie na konferencji w Berlinie. Dzień 13 kwietnia to dziś symboliczna rocznica Zbrodni Katyńskiej.

Jest tylko jeden święty o tym imieniu

KAI DODANE 10.04.2017
Święty Fulbert bronił swobód religijnych, interweniował w wielu spornych sprawach i troszczył się o zachowanie pokoju.

Duda: Katastrofa smoleńska to nie był jakiś tam wypadek

PAP DODANE 10.04.2017
Prezydent Duda, w 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej, uczestniczył w poniedziałek rano w modlitwie przy grobie pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie katedry na Wawelu. Razem z nim hołd tragicznie zmarłym rodzicom oddała Marta Kaczyńska wraz córkami.

Prezydent: 7 lat temu Polacy zdali wielki, historyczny egzamin

PAP DODANE 10.04.2017
Przed siedmiu laty, po katastrofie smoleńskiej zwykli obywatele, Polacy zdali wielki historyczny egzamin - mówił prezydent Andrzej Duda. Rzeczpospolita jest wam za to wdzięczna - podkreślił.

Tak wygląda Wielki Tydzień w różnych stronach świata

KAI DODANE 10.04.2017
Dla ok. 1,7 mld katolików i protestantów na świecie w Niedzielę Palmową rozpoczął się Wielki Tydzień. Z tym kulminacyjnym okresem kalendarza liturgicznego w różnych częściach globu związane są rozmaite zwyczaje. W brazylijskich misteriach Męki Pańskiej biorą udział gwiazdy ekranu, w hiszpańskiej Sewilli w Wielki Piątek na ulice wychodzi kilkadziesiąt procesji, a na Filipinach niektórzy katolicy dla okazania swojej wiary dają się krzyżować.

W KPRM upamiętniono Lecha Kaczyńskiego, Przemysława Gosiewskiego i Zbigniewa Wassermanna

PAP DODANE 10.04.2017
Naszym obowiązkiem jest, by każdy z tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, miał swoje miejsce pamięci - mówiła premier Beata Szydło w KPRM, gdzie odsłonięto tablicę upamiętniającą prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wicepremiera Przemysława Gosiewskiego i ministra Zbigniewa Wassermanna.

Podkomisja smoleńska: możliwość eksplozji w kadłubie Tupolewa całkiem realna

PAP DODANE 10.04.2017 AKTUALIZACJA 10.04.2017
Awarie w ostatnich sekundach lotu, rozlokowanie szczątków wraku, specyficzny charakter obrażeń ciał kazały podkomisji ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej potraktować możliwość wystąpienia eksplozji całkiem realnie - podano poniedziałkowej na konferencji.

Abp Hoser i "misja Medziugorie"

KAI DODANE 10.04.2017 AKTUALIZACJA 10.04.2017
Abp Henryk Hoser, który zakończył swą tygodniową misję w Medziugorie, opracowuje obecnie specjalny raport dla Stolicy Apostolskiej.

Komisja Europejska niepokoi sie o liberalny porządek w Polsce i na Węgrzech

PAP DODANE 10.04.2017
KE dostrzega bardzo niepokojące trendy w Polsce i na Węgrzech - oświadczyła w poniedziałek w Brukseli unijna komisarz ds. sprawiedliwości Vera Jourova, wskazując, że wolne wybory w obu krajach nie są jedyną gwarancją liberalnego porządku w nich.

Śmiertelny wypadek w Tatrach

PAP DODANE 10.04.2017
W rejonie Gąsienicowej Turni w Tatrach doszło w poniedziałek do śmiertelnego wypadku - poinformował ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Polak rektorem rzymskiego uniwersytetu Angelicum

GOŚĆ NIEDZIELNY DODANE 10.04.2017
Generał dominikanów o. Bruno Cadoré mianował polskiego współbrata o. Michała Palucha na rektora Papieskiego Uniwersytetu Św. Tomasza (Angelicum). Nominacja została potwierdzona przez Watykan. O. Paluch będzie rektorem rzymskiego Angelicum przez następne 4 lata.

Polska delegacja w Smoleńsku

PAP DODANE 10.04.2017
Polska delegacja na miejscu katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. oddała hołd 96 ofiarom. "Zmierzali do Katynia, by w imieniu całego narodu oddać należną cześć naszym rodakom zamordowanym przez zbrodniarzy z NKWD" - mówił ambasador RP w Moskwie Włodzimierz Marciniak.

Papież ostrzega: Nie manipulować życiem

RADIO WATYKAŃSKIE DODANE 10.04.2017
Na odpowiedzialność związaną z rozwojem nauki i techniki zwrócił uwagę Papież, spotykając się z Krajowym Komitetem Bezpieczeństwa Biologicznego, Biotechnologii i Nauk o Życiu, który działa od 25 lat przy włoskim rządzie.

T. Misiuk: Mamy prawo do prawdy o katastrofie smoleńskiej

GOŚĆ NIEDZIELNY DODANE 10.04.2017 AKTUALIZACJA 10.04.2017
Harcerze zapalili 96 zniczy, które ustawiono przy Centrum Spotkania Kultur w Lublinie.

Staliśmy się widzami mistyfikacji

GOŚĆ NIEDZIELNY DODANE 10.04.2017 AKTUALIZACJA 12.04.2017
- W 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej wszyscy mamy odczucie, że mgła nad Smoleńskiem ustępuje i że wreszcie przybliżamy się do chwili, w której poznamy prawdę o tym, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 r., tak jak coraz pełniejsza jest wiedza o losie Polaków zamordowanych w Katyniu, Charkowie, Miednoje - mówił na Wawelu abp Marek Jędraszewski.

Zakaz dla o. Manjackala

GOŚĆ NIEDZIELNY DODANE 10.04.2017 AKTUALIZACJA 11.04.2017
Kuria warszawsko-praska cofnęła znanemu charyzmatykowi pozwolenie na odprawienie rekolekcji, które miał głosić w czerwcu w Miedzeszynie.

Benedykt XVI - wielki papież teolog

KAI DODANE 10.04.2017
- Chodzi o to aby Kościół nie żył przywilejami i był wspaniałomyślnie traktowany przez państwo. Czasami musi on zrezygnować z przywilejów jeśli zaciemnia to świadectwo wiary i moralności - mówi kard. Gerhard Ludwig Müller, kreśląc wizję Kościoła Benedykta XVI. W rozmowie z KAI prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary mówi z okazji 90. urodzin papieża seniora o najważniejszych wątkach jego teologii i pontyfikatu, miejscu w historii papiestwa i dalszej służbie Kościołowi, pomimo rezygnacji z urzędu papieskiego.

...

Wklejam serwis infornacyjny Goscia Niedzielnego z 10 kwietnia.
O ile dobrze policzylem.
16 informacji z kraju i ze swiata.
JEDNA O MORDZIE KATYNSKIM!!!
I PIETNASCIE O SMOLENSKU! PRAWIE POLOWA! Przy czym masa ohydnych bredni w stylu ,,samolot rozpadl sie w powietrzu" trotyl, zamach itd. DNO!
Kwake news.
Jezus , Jezusem ale ,,realna" wuadza to co innego i tu jest papu i korytko. Nie myslcie ze ,,katplickie" media to jacys inni ludzie niz inne. TACY SAMI! I niestety trudno znalezc tam katolicyzm inny niz tylko ,,teoretyczny".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:19, 18 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Katastrofa w Smoleńsku
Obchody 7. rocznicy pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich
Obchody 7. rocznicy pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich

Dzisiaj, 18 kwietnia (18:35)

Msza św. w Katedrze na Wawelu była głównym punktem wtorkowych obchodów 7. rocznicy pogrzebu Marii i Lecha Kaczyńskich w Krakowie. Przed mszą Jarosław Kaczyński w towarzystwie premier Beaty Szydło, ministrów i parlamentarzystów PiS złożył wieniec pod pomnikiem św. Jana Pawła II.
Obchody 7. rocznicy pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich. Przed Wawelem protesty (50 zdjęć)





+ 46

W złożeniu wieńca w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy uczestniczyła szefowa prezydenckiej kancelarii Małgorzata Sadurska.

Proboszcz świątyni ks. prałat Zdzisław Sochacki przypomniał we wprowadzeniu do mszy, że jej uczestnicy zgromadzili się w rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich w sanktuarium narodowym, przy Ołtarzu Ojczyzny i relikwiach św. Stanisława. To wiara nas tutaj sprowadza, chęć modlitwy, chęć przedstawienia Bogu Miłosiernemu tych, którzy złożyli ofiarę dla nas, dla naszej ojczyzny, podejmując trud uczczenia rocznicy zbrodni katyńskiej - mówił.

W homilii ks. Sochacki zaznaczył, że uczestnicy rocznicowej mszy biorą udział w "spotkaniu, w którym jest miejsce na modlitwę, na pamięć i na miłość, która doprowadza człowieka do pełni jego człowieczeństwa". Pytał, czy "wystarczająco poznaliśmy tych, którzy złożyli ofiarę pod Smoleńskiem, żeby mówić, żeby dawać świadectwo, żeby się modlić".

Sens każdego spotkania w tym miejscu, miejscu pochówku jest taki by poznać i zapamiętać. Mieć tę pamięć historyczną, która pozwala nam mówić dobrze, przywoływać historię życia ludzi, którzy swoje życie złożyli w ofierze - zaznaczył proboszcz parafii wawelskiej.

Po mszy Jarosław Kaczyński i Beata Szydło złożyli kwiaty na sarkofagu pary prezydenckiej w krypcie Katedry Wawelskiej. Potem uczestnicy uroczystości przeszli przed Krzyż Katyński u stóp Wawelu, gdzie także złożono wieniec. W rocznicowych uroczystościach brali także udział ministrowie, parlamentarzyści i politycy PiS oraz wierni.

10 kwietnia 2010 roku w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni w lesie katyńskim.

Pogrzeb pary prezydenckiej odbył się w Krakowie 18 kwietnia. Po mszy św. odprawionej w Bazylice Mariackiej kondukt żałobny przeszedł na Wawel. Złożenie trumien do sarkofagu odbyło się tylko w obecności najbliższej rodziny i przyjaciół. Temu ostatniemu momentowi uroczystości pogrzebowych towarzyszył salut narodowy - 21 salw artyleryjskich.

W pogrzebie uczestniczyły wówczas delegacje kilkunastu państw, w tym m.in. prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, prezydent Niemiec Horst Koehler, prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, prezydent Czech Vaclav Klaus, prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz. Na krakowskim Rynku, okolicznych ulicach i na Błoniach zgromadziło się podczas pogrzebu pary prezydenckiej ok. 150 tys. osób.

W krypcie Katedry na Wawelu, w której znajduje się sarkofag Marii i Lecha Kaczyńskich, jest też tablica ku czci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem z łacińską sentencją "Corpora dormiunt, vigilant animae" (Ciała śpią, dusze czuwają), napisem: "Pamięci ofiar katastrofy w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r." i nazwiskami wszystkich ofiar.

We wtorek wjazdowi Jarosława Kaczyńskiego na wzgórze wawelskie towarzyszyła demonstracja z udziałem kilkudziesięciu osób pod hasłem "Stop upartyjnianiu Wawelu". Manifestujących od drogi na Wawel oddzielały barierki. Po uroczystości na wzgórzu, w trakcie składania wieńca przy Krzyżu Katyńskim spotkały się manifestacje zwolenników i przeciwników partii rządzącej, które przekrzykiwały się wzajemnie.

W ubiegłym tygodniu krakowska prokuratura zmieniła swoją wcześniejszą decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa i postanowiła zbadać, czy Jarosław Kaczyński podczas wjazdu na Wawel na grób brata i bratowej 18 marca został pomówiony. Wcześniej prokuratura informowała, że według jej oceny 18 marca na Wawelu nie doszło do znieważenia Jarosława Kaczyńskiego i odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Jak uznała, okrzyki wznoszone wtedy w stronę Jarosława Kaczyńskiego można ocenić co najwyżej jako wyraz dezaprobaty i negatywnej oceny jego osoby lub lekceważenie, ale nie jako znieważenie w rozumieniu prawa karnego.

..

Rocznica pogrzebu ... I co by tu jeezcze wymyslic? Chory horror.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:52, 20 Kwi 2017    Temat postu:

trofa smoleńska
+3
Kamil Sikora
,1h temu
Przed Pałacem Prezydenckim nie ma miejsca na pomnik Lecha Kaczyńskiego. Sasin: Można przesunąć Poniatowskiego
Politycy Prawa i Sprawiedliwości po cichu zrezygnowali z postulatu budowy pomników przed Pałacem Prezydenckim - staną one kilkadziesiąt metrów dalej. Ale tylko pozornie zrezygnowali. Jacek Sasin dopuszcza możliwość przesunięcia pomnika księcia Józefa Poniatowskiego, aby zrobić miejsce dla statui Lecha Kaczyńskiego.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


Pałac Prezydencki i pomnik ks. Józefa Poniatowskiego (wikimedia Commons, Fot: GNU Free Documentation License)

Przez lata politycy Prawa i Sprawiedliwości przekonywali, że pomniki smoleńskie muszą stanąć przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Propozycję Hanny Gronkiewicz - Waltz (skwer przy ul. Trębackiej, ok. 200 m od Krakowskiego Przedmieścia) uważali za obraźliwą.

Jednak kiedy powołany przez PiS komitet ogłosił lokalizacje pomników ofiar katastrofy oraz Lecha Kaczyńskiego okazało się, że sami zrezygnowali ze stawiania monumentów przed siedzibą Głowy Państwa. Wybrano skwer i plac kilkadziesiąt metrów dalej.

Ale to wcale nie oznacza, że to koniec dyskusji. Politycy PiS wciąż chcieliby, aby pomnik Lecha Kaczyńskiego był w centrum uwagi. - Jesteśmy realistami. Wiemy, że tam nie ma miejsca. Choć można sobie wyobrazić przeniesienie pomnika Księcia Poniatowskiego - stwierdził Jacek Sasin w "Rzeczpospolitej".

...

Co tam ks. Poniatowski kim on byl USUNAC!
Żule z Żuliborza sa coraz bezczelniejsze. TAK JEST DOPUSCIC HOLOTE DO KORYTA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:56, 25 Kwi 2017    Temat postu:

Prokuratura bada, czy nie było sfałszowania danych z rejestratora Tu-154M
PAP
dodane 25.04.2017 06:30 Zachowaj na później

Wrocław, Poświęcenie pamiątkowych tablic i krzyża na cmentarzu parafialnym św. Rodziny podczas obchodów V rocznicy katastrofy smoleńskiej
Maciej Rajfur /Foto Gość


Podejrzenie ewentualnego sfałszowania danych z polskiej "czarnej skrzynki" ATM QAR jest badane w ramach głównego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. To jedyne zawiadomienie, jakie skierowała do prokuratury podkomisja do ponownego zbadania tego wypadku.

Naukowcy, którzy wchodzą w skład powołanej w lutym 2016 r. podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej, a wcześniej wspierali parlamentarny zespół smoleński kierowany przez obecnego szefa MON Antoniego Macierewicza, niejednokrotnie mówili, że zapisy ATM QAR mogły zostać sfałszowane przez Komisję Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP), którą kierował ówczesny szef MSWiA Jerzy Miller. Pół roku po tym, jak szef MON powołał podkomisję, jej członkowie skierowali w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.

"Podkomisja do Ponownego Zbadania Katastrofy Lotniczej (...) skierowała do Prokuratury Krajowej w dniu 12 sierpnia 2016 r. zawiadomienie w sprawie podejrzenia sfałszowania danych zapisanych przez rejestrator ATM QAR" - poinformował sekretariat podkomisji w odpowiedzi na pytanie PAP o złożone do tej pory w prokuraturze zawiadomienia. Z odpowiedzi wynika, że jest to jedyna sprawa skierowana do prokuratury.

Jednocześnie podkomisja wyjaśniła, że zawiadomienie powstało "w związku z ujawnieniem się nowej okoliczności, jaką było odnalezienie w archiwach KBWL LP dokumentów potwierdzających okoliczność, że odczyt polskiego rejestratora ATM QAR kończy się o godz. 8:41.05" czasu warszawskiego. Komisja Millera korzystała z danych do godz. 8.41:02,5, bo wtedy - jak napisano w ekspertyzie producenta - kończą się "ostatnie poprawne dane". Jednak zdaniem podkomisji "w przypadku polskiego rejestratora ATM QAR, zachodziło duże prawdopodobieństwo zamierzonego działania w celu zniekształcenia zapisów parametrów".

Jak poinformował PAP prokurator Maciej Kujawski z zespołu prasowego Prokuratury Krajowej, ten wątek badany jest w ramach głównego śledztwa dot. katastrofy smoleńskiej.

Ani podkomisja, ani prokuratura nie podały bliższych szczegółów na temat zawiadomienia i jego badania przez śledczych. Podkomisja wyjaśniła jedynie, że jej badania mają na celu poznanie okoliczności katastrofy smoleńskiej i do czasu zakończenia badań jest za wcześnie, by formułować ostateczne konkluzje, "które mogłyby skutkować stawianiem zarzutów konkretnym osobom przez uprawnione do tego instytucje".

Katastrofę samolotu przetrwały dwa rosyjskie rejestratory parametrów lotu - katastroficzny MŁP-14-5 i eksploatacyjny KBN-1-1 oraz jeden polski - eksploatacyjny ATM QAR, a także magnetofon pokładowy MARS-BM.

W połowie września 2016 r. obecny p.o. przewodniczący podkomisji dr Kazimierz Nowaczyk powiedział, że z polskiej "czarnej skrzynki" wycięto ok. 3 sekund nagrania, a z rosyjskiej - ok. 5 sekund. Kilka dni później media donosiły, że do prokuratury wpłynęło zawiadomienie dotyczące nieprawidłowości w odczytaniu czarnych skrzynek Tu-154M.

W lutym 2016 r. w uzasadnieniu powołania podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej napisało, że pełen, odtworzony w kwietniu 2010 r., zapis polskiej czarnej skrzynki ATM QAR jest dłuży od analizowanego i opublikowanego przez komisję Millera.

Przed rokiem w wywiadzie dla PAP Nowaczyk kwestionował sformułowanie o tym, że ostatnie poprawne dane kończą się o godz. 8.41:02,5 przyjęte przez komisję Millera za ekspertyzą producenta. "W profesjonalnym raporcie podaje się taki przebieg lotu, jaki się uzyskało z rejestratorów, i ewentualnie pisze się, że coś jest nieprawidłowe i dlaczego, a w raporcie komisji Millera nigdzie nie podano całkowitego zapisu ATM! Podano od razu z fragmentem zastąpionym zapisem z rosyjskiego rejestratora. To jest zafałszowanie danych" - powiedział Nowaczyk.

"Ten jeden fakt powinien spowodować, że raport Millera można podrzeć. W raporcie można znaleźć tylko i wyłącznie odczyt ATM, który się kończy o 8:41:02 i potem jest - nawet niewyróżniony w żaden sposób - odczyt z MŁP. I to jest nazywane raportem z odczytu polskiej czarnej skrzynki ATM QAR" - dodał.

W ekspertyzie dołączonej do raportu komisji Millera polska firma ATM, producent rejestratora, napisała: "Ostatnie poprawne dane kończą się o godzinie 8:41:02,5. Algorytm kompresji wbudowany w rejestratory serii ATM-QAR/R128ENC powoduje opóźnienie zapisu o około 1,5 sekundy, dlatego podjęto próbę uzyskania brakującej 1,5 sekundy zapisu z innego rejestratora". Tym rejestratorem był rosyjski MŁP-14-5.

Dr Maciej Lasek, członek komisji Millera, a później szef zespołu, który przypominał jej ustalenia, wiele razy publicznie wyjaśniał, że uzupełnienie zapisu polskiego rejestratora ATM QAR o dwie sekundy danych z nagrania urządzenia rosyjskiego nie miało na celu manipulacji. Chodziło bowiem o to, że dane z ostatniej 1,5 sekundy nie nagrały się wcale (zabrakło czasu na buforowanie i szyfrowanie), a w przypadku kolejnej pół sekundy nie było pewności, czy dane prawidłowo się zapisały w momencie odcięcia napięcia.

Lasek zwracał też uwagę, że ATM QAR to rejestrator eksploatacyjny (ang. Quick Access Recorder - rejestrator szybkiego dostępu), a nie katastroficzny, więc można było go skonstruować tak, że dane zapisywały się z opóźnieniem. W rejestratorach katastroficznych, które są certyfikowane do odtwarzania przebiegu katastrofy, nie stosuje się buforowania danych przed zapisem, zapis jest bezpośredni.

...

Sami obrabiali materialy z 16 grudnia teraz majstruja przy czarnej skrzynce Szydlo to i tu podejrzewaja ze Putin robil to co oni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:15, 01 Maj 2017    Temat postu:

arszawa
+1
Kamil Sikora
,wczoraj (19:59)
Miesięcznice smoleńskie do 2020 roku. Zarejestrowano zgromadzenie cykliczne na Krakowskim Przedmieściu
Do 2020 roku zarejestrowano zgromadzenie cykliczne na Krakowskim Przedmieściu. Umożliwia to ustawa przyjęta przez PiS i zatwierdzona przez Trybunał Konstytucyjny. A to oznacza, że przeciwnicy PiS i Jarosława Kaczyńskiego nie będą mogli rejestrować w tym miejscu swoich kontrmanifestacji.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(PAP)

Aż do kwietnia 2020 roku zarejestrowano zgromadznie cykliczne z okazji tzw. miesięcznic smoleńskich. Jako miejsce odbywania się zgromadzenia wpisano "od ul. Świętojańskiej przez pl. Zamkowy, po ul. Krakowskie Przedmieście do ul. Karowej w Warszawie". Każdego 10 dnia miesiąca zgromadzenie ma trwać od godz. 6 rano do godz. 22 wieczorem.


W tej chwili tojedyna pozycja w spisie zgromadzeń cyklicznych, który prowadzi Mazowiecki Urząd Wojewódzki. "Zgromadzenia cykliczne" to nowy twór w polskim prawie, wprowadzony specjalną ustawą przyjętą przez większość rządzącą. Zapisy budziły wiele kontrowersji i to nie tylko wśród polityków opozycji.

Prezydent Andrzej Duda skierował ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Jednak sędziowie orzekli, że ustawa jest zgodna z Konstytucją. W tej sytuacji prezydent musiał podpisać ustawę.

...

W 2020 to kaczyzmu juz nie bedzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:12, 08 Maj 2017    Temat postu:

oprac. Klaudia Stabach
,35 min. temu
Lech i Maria Kaczyńscy uhonorowani pomnikiem. Fundatorom też się coś dostało
Na początku maja prezes PiS odsłonił pomnik upamiętniający parę prezydencką, Lecha i Marię Kaczyńskich. Monument został postawiony przy placu Wojska Polskiego w Białej Podlaskiej. Inicjatorzy prawdopodobnie byli tak zadowoleni z realizacji swojego pomysłu, że jeszcze dodatkowo postanowili uhonorować fundatorów pomnika.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(Youtube.com)

Tuż obok stanął cokół, na którym znalazła się tablica z nazwiskami sponsorów. W trakcie przemówienia Jarosław Kaczyński dziękował inicjatorom powstania pomnika. Mówił też o zasługach swojego brata i podkreślał, że "Lechowi Kaczyńskiemu - jego małżonce - należą się pomniki".

...

Tak konsulami zony zostana czy ambasadorami lub TK. Normalnie to sie nazywa korupcja. Czyli rodzaj zlodziejstwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:45, 11 Maj 2017    Temat postu:

eńsk
+3
Kamil Zajęcki
,42 min. temu
Oprowadzała turystów po Warszawie. Policja upomniała ją, że zakłóca miesięcznicę smoleńską
Na godzinę przed rozpoczęciem obchodów miesięcznicy smoleńskiej stołeczna policja dokonała kuriozalnej interwencji. Funkcjonariusze wylegitymowali i grozili mandatem przewodniczce, która oprowadzała po Warszawie grupę turystów. Powód? Próba zakłócania uroczystości smoleńskich.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(PAP, Fot: Leszek Szymański)

Podejrzenie o zakłócanie miesięcznicy smoleńskiej to poważna sprawa. Na własnej skórze przekonała się o tym Małgorzata Tomczak, która pracuje jako warszawski przewodnik. W środę, na ok. godzinę przed rozpoczęciem obchodów 85. miesięcznicy smoleńskiej oprowadzała grupę turystów po Krakowskim Przedmieściu. Wtedy podeszli do niej policjanci, którzy wylegitymowali przewodniczkę i ostrzegli, żeby uważała na tubę, za pomocą której komunikuje się z grupą zwiedzających.

- Skończyło się na żartach, ale sprawdzili moją legitymację przewodnicką. Nigdy nie spotkało mnie coś podobnego - powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską Małgorzata Tomczak.

- Dziwnie się poczułam. Wyglądało to tak, jakby ktoś ograniczał mi możliwość swobodnego wykonywania zawodu - dodała.

Jakie prawo można złamać oprwadzając turystów po Krakowskim Przedmieściu 10 kwietnia? Chodzi o nowe przepisy kontrowersyjnej ustawy o zgromadzeniach publicznych. W świetle przegłosowanej przez PiS nowelizacji za zakłócanie lub usiłowanie przeszkadzania niezakazanegoo zgromadzenia grozi areszt do 14 dni, kara ograniczenia wolności lub grzywna.

Ustawę PiS krytykowało zgodnie całe środowisko prawnicze, organizacje pozarządowe i międzynarodowe, opozycja parlamentarna, a wątpliwości co do jej zgodności z Konstytucją zgłosił sam Andrzej Duda. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że projekt PiS jest zgodny z ustawą zasadniczą. Wyrok jest jednak kotrowersyjny z uwagi na skład, w którym organ wówczas obradował. Wykluczono wówczas kilku legalnie wybranych sędziów, a prezes TK Julia Przyłębska pozwoliła orzekać tzw. dublerom. Przyłębskiej zarzucano też, że pozbyła się z grona sędziów orzekających wiceprezesa TK Stanisława Biernata. Prezydent podpisał ustawę 18 marca.

...

Psychopatyczne imprezy prezia doprowadzaja policje do goraczki. Istotnie gdy komenderuja szalency to tylko wspolczuc...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:56, 11 Maj 2017    Temat postu:

an giertych
+3
oprac. Bartosz Lewicki
,2h temu
Roman Giertych o miesięcznicy: zdumiałem się
Roman Giertych opublikował na Facebooku wpis dotyczący wyjaśniania katastrofy smoleńskiej. Jak pisze, podczas miesięcznicy Jarosław Kaczyński ogłosił, że "poznamy prawdę", gdy tymczasem podkomisja o "dojściu do prawdy" mówiła już miesiąc temu. "Zdumiałem się" - pisze Giertych.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


Roman Giertych (PAP, Fot: Rafał Guz)

"Miesiąc temu specjalnie ku temu powołana za nasze pieniądze podkomisja ogłosiła, że 'doszła do prawdy'" - pisze Roman Giertych. "Ta prawda - czytamy - to wybuch bomby termobarycznej, który nie nagrał się na taśmy, bo był szybszy niż dźwięk i który nie zniszczył okien, bo miały uszczelki".

Giertych analizuje dalej: "Wynikałoby z tej prawdy, że wcześniejsze krzyki pasażerów i odgłosy uderzenia o drzewo są związane z drugą niezależną przyczyną katastrofy, tj. świadomym naprowadzaniem na zderzenie z ziemią, które spowodowali rosyjscy kontrolerzy lotów". Giertych przypomina, że za to prokuratura chce postawić kontrolerom zarzuty umyślnego doprowadzenia do katastrofy.

"Ta ostatnio ustalona prawda do lamusa odłożyła wcześniej ustalone wersje ogłaszane przez te same osoby: wielokrotne wybuchy trotylu, sztuczną mgłę, wpływ elektromagnesów, rozpylony hel, dobijanie rannych etc." - ironizuje mecenas Giertych. Jak dodaje, jego zdumienie wynika z faktu, że po "takich rewelacjach (...) mamy czekać na jeszcze inne prawdy".

Roman Giertych zastanawia się, kto ogłosi kolejne "prawdy", przypominając, że szef podkomisji, Wacław Berczyński "chwilowo nawiał z RP" po tym, jak ogosił w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną, że to on "wykończył caracale".

Giertych zwraca się dalej do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Otóż Panie Prezesie, ja Panu powiem, kto ogłosi prawdę. Prokuratura za trzy lata. Gdy skończą się Pana rządy, to prokuratura przedstawi ustalenia". Jak pisze, te ustalenia są - po siedmiu latach śledztwa - oczywiste. Piloci nie zachowali procedur, byli źle przeszkoleni i poddawani - jak twierdzi Roman Giertych - "naciskom". Przypomina w tym kontekście fragment zapisu z ostatnich minut lotu tupolewa i słowa, przypisane gen. Andrzejowi Błasikowi: "Zmieścisz się, śmiało!". Wynikać to miało w opinii Romana Giertycha z "chęci zaspokojenia potrzeb politycznych kampanii prezydenckiej śp. Lecha Kaczyńskiego i w połączeniu z nieudolnym naprowadzaniem samolotu przez rosyjskich kontrolerów" doprowadziło do katastrofy.
.
"Taka jest prawda Panie Prezesie i innej nie będzie. Nie zasłoni tej prawdy tysiąc pomników pańskiego brata, nie zasłonią jej figurki gen. Błasika rozdawane w nagrodę przez MON i nie zasłoni jej Pana rytualne pokrzykiwanie w każdą miesięcznicę. Sumienie można zakrzyczeć, ale prawdy nie, gdyż ona jest zawsze taka jaka jest" - kończy wpis mec. Roman Giertych.

...

Nie ze Giertych jest autorytetem moralnym czycis ale przynajmniej mowi prosto gdy inni klucza. Nie bylo by wariactwa kaczynskich nie bylo by katastrofy. Jesli nie potrafisz nie pchaj sie na afisz. Po co wlezli w polityke jak im nie wychodzi.? A potem gloryfikacja glupoty. Zakryc wlasny debilizm pomnikami i kultem. Tak jak po ofensywie brukselskiej. Tez glupota byla pokrywana bredniami o bohaterskiej walce z niemiecka agresja. Gdy tymczasem glupote widzielismy na kilometr...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:40, 14 Maj 2017    Temat postu:

Pobity na smoleńskiej miesięcznicy? Prawda może być inna, Obywatele RP zapowiadają, że pokażą dowody
W trakcie ostatnich obchodów miesięcznicy smoleńskiej doszło do szarpaniny między Obywatelami RP a uczestnikami obchodów. Jeden z nich, Adam Borowski, twierdzi, że został uderzony przez członka Obywateli. Zaczynają się jednak pojawiać inne wersje tego incydentu.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


Obywatele RP w trakcie manifestacji (Facebook.com, Fot: Obywatele RP)
"Barbarzyńcy"

Sprawa ataku na Adam Borowskiego, działacza opozycji z czasów PRL i szefa warszawskiego klubu "Gazety Polskiej", została opisana przez użytkowników Facebooka, którzy znają Borowskiego. Wedle ich relacji został on zaatakowany i uderzony w twarz przez jednego z kontrmanifestantów należącego do stowarzyszenia Obywatele RP.

Sam Borowski również skomentował incydent w mediach społecznościowych. Na swoim profilu na Facebooku opublikował post, w którym pisze, że "wybacza cios" i że w całym zajściu najgorsze jest to, że "są Polacy którzy podczas uroczystości upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej zachowują się jak barbarzyńcy".

W rozmowie z Wirtualną Polską dokładniej opisuje zajście: - Ten człowiek najpierw pociągnął mnie za kurtkę i gdy krzyknąłem do niego "Czego mnie człowieku szarpiesz?", to wskoczył za jeden z banerów i chowając się za nim wyprowadził cios. Szybko go złapałem i oddałem w ręce policji - stwierdza.
Druga wersja

Obywatele RP nie czekali długo, by sprawę sprostować. Wypowiedział się o niej Paweł Kasprzak, jeden z liderów stowarzyszenia. W swojej notce na Facebooku pisze: "Adam Borowski oskarżył o naruszenie własnej nietykalności cielesnej Dariusza Krasia, uczestnika naszej demonstracji i naszego ruchu. (...) Do zajścia miało dojść na terenie smoleńskich obchodów w samym centrum smoleńskiego tłumu, w bezpośrednim sąsiedztwie krat, za którymi przebywali w tym czasie dygnitarze PiS".

I dalej wyjaśnia: "W rzeczywistości w tym miejscu i w tym czasie doszło do ataku smoleńskich wyznawców na dwie uczestniczki naszej demonstracji, które tam stały z białymi różami. Obie zostały poturbowane, jedna z nich odniosła obrażenia – obdukcję medyczną wykonano. W obronie dwójki kobiet stanęło trzech mężczyzn. Dariusz Kraś był jednym z nich".


Pod wpisem Kasprzaka wypowiedziało się kilka osób, które były świadkami zajścia i potwierdziły wersję o agresywnym zachowaniu Borowskiego.
Facebook.com
Podziel się
Facebook.com
Podziel się

Autorka jednego z nich, Katarzyna Szumniak, mówi nam, że nie widziała bezpośrednio, kto kogo uderzył, bo tłum był za duży. - Rozpoznaję pana Borowskiego. Nie pierwszy raz widziałam sytuację, w której zachowywał się w natarczywie. Teraz mogę potwierdzić tyle, że był w tłumie, który zaczął na nas napierać i krzyczeć, kiedy uroczystości dobiegły końca.
"Wielu świadków i zdjęć"

Paweł Kasprzak w swoim poście podkreśla też, że było wielu świadków tego zdarzenia i niebawem pojawią się filmy i zdjęcia dokumentujące całe zdarzenie. Miałyby udowodnić winę Borowskiego. - Owszem, tam były jakieś kobiety, koło tego transparentu, za którym schował się atakujący mnie człowiek. Ale ja im nic nie zrobiłem. I jestem spokojny o te nargania, które rzekomo posiadają, bo nic nie zrobiłem, więc nic na nich nie będzie - mówi szef warszawskiego klubu "GP".

- Wiem, że nagrania i zdjęcia do nas spływają, bo było nas tam dużo i każdy coś kręcił. W tej chwili nie mam możliwości ich udostępnić, także ze względu na to, że mają one posłużyć za materiał dowodowy w sprawie. Chcemy wybronić tego chłopaka, który został oskarżony przez Borowskiego. I to mimo, że stał od niego najdalej - tłumaczy Paweł Kasprzak. I dodaje: - Za dowód posłuży tez obdukcja lekarska jednej z poturbowanych dziewczyn. Zrobiła ją niedługo po zajściu i wykazała ona wyraźnie wiele siniaków i opuchnięć wskazujących, że została fizycznie zaatakowana.

Póki co zajście można obejrzeć na poniższym filmie na Youtube (od 23. minuty). Jednak trudno wyciągać na tej podstawie jednoznaczne wnioski.
Cofnąć czas

Konflikt na linii Obywatele RP - Adam Borowski trwa nie od dziś. W TVP Info w programie "Młodzież kontra" Borowski mówił o członkach stowarzyszenia: "To ludzie, którzy sami wykluczają się z naszej wspólnoty narodowej. Dla mnie są zerem. Po prostu nie istnieją dla mnie ludzie, którzy szargają moje świętości".

Maciej Bajkowski, który pomaga Obywatelom organizować pikiety pod Sejmem i Kancelarią Premier, mówi, że Borowski pojawia się w tych miejscach często i w niekulturalny, czy nawet obelżywy sposób odnosi się do uczestników pikiet. - Ten człowiek należał do "Solidarności" i jeżeli takie nazwiska mają ją teraz firmować, to gdbym mógł cofnąć czas, to bym się z niej wypisał - puentuje Paweł Kasprzak.

..

Kluby gupola to falsz i obluda. Zero zaufania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133633
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:24, 17 Maj 2017    Temat postu:

twitter
+2
Natalia Durman
,1h temu
MON ogłosiło konkurs na nazwy samolotów dla VIP-ów. Chyba nie tego się spodziewali
"Jarosław Wielki, Berczyński Termobaryczny, Bartuś Haribo, Latający Antoś, Długopis Adriana", "Lech Kaczyński I, Lech Kaczyński II, Lech Kaczyński III, Lech Kaczyński IV, Lech Kaczyński V". "Jarosław, Beata, Antoni, Zbigniew, Andrzej" - to tylko niektóre z propozycji, jakie spływają do MON ws. nazw dla samolotów dla VIP-ów. Ministerstwo wydaje się być jednak niewzruszone i oznajmia: "Dziękujemy i prosimy o więcej".

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


Jarosław Kaczyński (East News)

Konkurs dotyczy wyboru nazw dla pięciu samolotów do transportu najważniejszych osób w państwie. Chodzi o dwie maszyny: Gulfstream G5550 (tu MON szuka dwóch nazw) i Boeing 737-800 (tu MON czeka na 3 propozycje).


"Zaproponuj nazwy własne samolotów dla VIP" - namawia MON na Twitterze. Konkurs trwa do 19 maja. Nagrodą jest zaproszenie na prezentację pierwszego samolotu do przewozu VIP-ów.
Pomysłowość internautów nie zna granic

Zainteresowanie? Duże, co widać pod postem MON. Kreatywność internautów przeszła jednak najśmielsze oczekiwania. W plejadzie gwiazd znaleźli się sami "bohaterowie" ostatnich miesięcy, na czele w Wacławem Berczyńskim, Antonim Macierewiczem i Bartłomiejem Misiewiczem. Internauci pamiętali też o prezesie PiS Jarosławie Kaczyńskim. Reszta to już mocniejsze przypadki. Zresztą, zobaczcie sami:












Są też propozycje o zdecydowanym wydźwięku politycznym. Ale tu też przeważa front "anty-PiS":




Znaleźli się też tacy, którzy potraktowali sprawę poważnie. Oto ich propozycje:


MON niewzruszone

Co na to MON? Pracownicy resortu najwidoczniej nie zdążyli przeanalizować treści zgłoszeń i zafrapowani wysoką frekwencją ogłosili sukces:


Tylko strach pomyśleć, co dopiero będzie się działo po takim apelu.

...

MON zakupi 5 samolotow. Nazwy beda...

"Lech Kaczyński I, Lech Kaczyński II, Lech Kaczyński III, Lech Kaczyński IV, Lech Kaczyński V"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 8 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy