Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Anatomia sekty...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:07, 01 Cze 2013    Temat postu:

Legutko: krucjata antypisowska doprowadziła do politycznego mordu

- Życie publiczne schamiało, a w walce z PiS złamano wszystkie standardy. Poświęcono prawdę i przywoitość, interes publiczny i dobro kraju. Nie ma takiej inwektywy, która by nie padła - od stalinizmu po hitleryzm - i nie ma takiej obrzydliwości, której by nie zrobiono - mówi "Rzeczpospolitej" europoseł PiS Ryszard Legutko. Polityk przypomina też, że "krucjata antypisowska doprowadziła do politycznego mordu".

Były minister edukacji narodowej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego opublikował niedawno książkę "Antykaczyzm - studium polskiej choroby". W rozmowie z "Rzeczpospolitą" tłumaczy jej główne tezy. - Nie chodzi o niechęć do osoby czy partii - ta w demokracji występuje zawsze - ale o wielką falę nienawiści do Prawa i Sprawiedliwości, falę zalewającą wszystko, umysły, media, kulturę, język, prawo i sądy - podkreśla.

- Największe draństwa, jakie wydarzyły się w III RP, nawet w przybliżeniu nie wywołały takiej reakcji w Polsce i poza nią jak Prawo i Sprawiedliwość. Życie publiczne schamiało - twierdzi. Zaznacza też "krucjata antypisowska" doprowadziła do politycznego mordu na członku PiS Marku Rosiaku. - Na dodatek (...) całą sprawę rozmyto, nienawiści nie okiełznano, a nawet starano się zrzucić odpowiedzialność na Jarosława Kaczyńskiego. Czy to jest normalne? Nie, to jest choroba - mówi na łamach "Rzeczpospolitej".

Polityk podkreśla też, że to Platforma Obywatelska doprowadziła kraj do "takiej degrengolady" i dlatego powinna zostać obłożona imfamią. - Ona (PO - red.) była siłą sprawdzą tych wszystkich obrzydliwości. Gdyby nie rozpętana przez nią agresja, nie doszłoby do takich ekscesów. Lista grzechów PO jest ogromna i piszę o tym w książce - zdradza. Za przykład podaje kwestie śledztwa smoleńskiego i "lekceważenie suwerenności" Polski.

....

Ty bydlaku jak smiesz ! A kto metodycznie wykanczal Leppera za pomoca CBA ! Kto weszyl wokol LPR ! Kto wysylal A'Tomkow na prowokacje . Kto inwigilowal media . Kto rozpetal nienawisc smolenska z oskarzeniami o mord . I wy bydlaki macie czelnosc mowic o mordach ! Te gnoje przekraczaja wszelkie normy podlosci . Nic tylko lac po mordach swolocz sowiecka bo to jest ta męt alnosc . Tfu !
Dlaczego Rzplita drukuje takie kupy ? Nie macie o czym pisac ? Malo tych bredni w mediach smolenskich ! Zadam zachowania poziomu !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:51, 03 Cze 2013    Temat postu:

Kazimierz Marcinkiewicz: Jarosław Kaczyński będzie chciał się zemścić

Kazimierz Marcinkiewicz uważa, że PiS w przypadku swojej wygranej „będzie chciało wyrównać krzywdy". - Wydaje mi się, że za moją krytykę Prawa i Sprawiedliwości ile mi mogą dać? 2 lata w zawieszeniu, rok co najwyżej - ironizował w "Graffiti" były premier.

Kazimierz Marcinkiewicz uważa, że ze względu na ograniczenia formalno-prawne Prawo i Sprawiedliwość w przypadku swojej wygranej nie ma szans na zrealizowanie swojego programu gospodarczego. - Gdyby rzeczywiście doszło do tego, że Prawo i Sprawiedliwość wybory wygra i przejmie władzę, to trzeba powiedzieć, że program, który dziś PiS prezentuje jest programem strasznie populistycznym, ale ja bym się tego programu nie obawiał, dlatego że i konstytucja, i różne inne zapisy np. dotyczące długo publicznego uniemożliwią wydawnictwo pieniędzy. Raczej obawiałbym się tego, że Prawo i Sprawiedliwość będzie chciało wyrównać krzywdy, będzie chciało postawić przed Trybunałem Stanu, a może nie przed Trybunałem Stanu pewnie Donalda Tuska, być może także prezydenta Komorowskiego, Radosława Sikorskiego – powiedział w Polsat News K.Marcinkiewicz. I dodał: „Jak ja znam Jarosława Kaczyńskiego, to wiem, że on będzie chciał dokonać tego, będzie chciał niejako zemścić się na tym gronie”.

Ironizując, przyznał, że - podobnie jak Jarosław Gowin - nie boi się rządów PiS-u. - Wydaje mi się, że za moją krytykę Prawa i Sprawiedliwości ile mi mogą dać? 2 lata w zawieszeniu, rok co najwyżej. Więc nie ma się specjalnie czego obawiać, ale pewnie są osoby, które powinny się obawiać tego tak na serio - powiedział w „Graffiti” Kazimierz Marcinkiewicz, były premier.

>>>>

Ale za bycie ,,ruskim agentem" to juz bez zawieszenia . Owszem dluzej niz dwa lata kaczyzm by nie potrwal . Nastepna rzecza bylby bunt spoleczny na olbrzymia skale . Ta mobilizacja z 2007 to byl pikuś . Prezes jest po prostu wampirem energetycznym doprowadza ludzi do szalu ze maja ochote rzucic sie na PiS z golymi rekami ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:35, 05 Cze 2013    Temat postu:

Balazs: przeglądałem teczkę Wałęsy, nie było tam nic dyskwalifikującego

- Pierwszy raz to publicznie powiem - teczkę Wałęsy przeglądałem bardzo dokładnie. Teczkę, która wtedy była jeszcze teczką pełną. Nie znalazłem w niej niczego takiego, co mogłoby być dyskwalifikujące dla Lecha Wałęsy - powiedział w rozmowie z TVP Info Artur Balazs.

Były działacz opozycji, a potem poseł i lider SKL był członkiem komisji, która badała dokumenty wytworzone przez SB tuż po tym, jak w 1992 roku Antoni Macierewicz przedstawił listę tajnych współpracowników służb specjalnych PRL.

- Wałęsa podjął pewną grę, natomiast nigdy nie było najmniejszej wątpliwości, po której stronie jest. Mówię to, jako człowiek, który widział te dokumenty. Taka jest prawda o Lechu Wałęsie - dodał gość TVP Info.

Dziś, 4 czerwca, oprócz rocznicy historycznych wyborów z 1989 roku, przypada także kolejna rocznica odwołania rządu kierowanego przez premiera Jana Olszewskiego.

W nocy z 4 na 5 czerwca 1992 r. Sejm udzielił wotum nieufności rządowi Jana Olszewskiego. Bezpośrednią przyczyną jednego z najpoważniejszych kryzysów polskiej demokracji po 1989 r. stała się sprawa lustracji przeprowadzanej przez ówczesnego szefa MSW Antoniego Macierewicza.

Macierewicz przekazał przewodniczącym wszystkich klubów parlamentarnych listę zawierającą nazwiska ministrów, posłów, senatorów oraz kilku wysokich urzędników kancelarii prezydenta umieszczonych w rejestrach współpracowników organów bezpieczeństwa PRL.

W sumie znalazły się na niej 64 osoby. Na oddzielnej liście, którą otrzymali prezydent, marszałkowie Sejmu i Senatu, I prezes Sądu Najwyższego i prezes Trybunału Konstytucyjnego były nazwiska prezydenta Lecha Wałęsy i marszałka Sejmu Wiesława Chrzanowskiego.

Działania Macierewicza były realizacją uchwały lustracyjnej podjętej przez Sejm 28 maja 1992 r. Przekazane listy z nazwiskami oraz forma lustracji przeprowadzanej przez ministra spraw wewnętrznych wywołały wśród polityków ogromne emocje.

Część z nich oceniała całą akcję, jako polityczny odwet i próbę ratowania upadającego już rządu. Inni interpretowali informacje uzyskane od Macierewicza dosłownie, jako spis współpracowników komunistycznego aparatu bezpieczeństwa.

Sprawa tzw. listy Macierewicza do dziś wywołuje spory. Nawet zwolennicy lustracji prezentują często pogląd, że forma, w jakiej była ona przeprowadzana 20 lat temu, nie tylko nie przyspieszyła samego procesu oczyszczania struktur państwa z tajnych współpracowników UB i SB, ale wręcz utrudniła go i opóźniła.

Kim był TW "Bolek"?

W 2000 r. Sąd Lustracyjny za prawdziwe uznał oświadczenie lustracyjne Wałęsy (jako kandydata na prezydenta), że nie współpracował ze służbami specjalnymi PRL. Sąd uznał, że SB fałszowała swe akta na temat Wałęsy.

Sędzia Paweł Rysiński mówił wtedy, że w całej sprawie "poza trzeciorzędnymi, budzącymi najzupełniej w tej sytuacji zasadnicze wątpliwości dokumentami nie ma - oprócz wypisu z rejestru byłej SB - jakiegokolwiek dowodu, który potwierdzałby fakt współpracy Lecha Wałęsy jako tajnego współpracownika o pseudonimie »Bolek« z byłą SB".

Wałęsa wiele razy zaprzeczał, by był "Bolkiem". Podkreślał, że z dokumentów IPN wynika, iż kryptonim "Bolek" nosił najpierw podsłuch założony w jego miejscu pracy w stoczni, a potem wszystkie gromadzone przez SB materiały z nim związane.

W 2005 r. Wałęsa dostał od IPN status pokrzywdzonego (status taki zlikwidowała nowa ustawa o IPN, uchwalona w 2006 r. na wniosek PiS). Były lider "Solidarności" zapowiedział wtedy, że będzie pozywał każdego, kto by twierdził, że był on tajnym współpracownikiem SB.

W książce pt. "SB a Lech Wałęsa" Cenckiewicz i Gontarczyk napisali, że w pierwszej połowie lat 70. Wałęsa miał być agentem gdańskiej SB o kryptonimie "Bolek". Opisując wyrok Sądu Lustracyjnego, autorzy ocenili, że wadliwie ocenił on dowody nt. Wałęsy i pominął ich część. Autorów tej książki były prezydent jednak nie pozwał.

>>>

To oczywiste . Po tym jak pokazali ,,prawde smolenska" nikt przy zdrowych zmyslach nie traktuje inaczej oskarzen kaczystow jak oszczerstwa . Wiemy ze oskarzyc niewinnego o mord to dla nich latwiej niz splunac . Bydlaki .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:06, 14 Cze 2013    Temat postu:

Awantura przed pomnikiem Marii i Lecha Kaczyńskich

Pytanie o koszt pelargonii, posadzonych przed pomnikiem Marii i Lecha Kaczyńskich w Radomiu stał się przyczyną awantury. Dyrektorowi Zakładu Usług Komunalnych puściły nerwy. Krzyczał na dziennikarzy, a jednego z nich nazwał "skośnookim" i groził mu "spłaszczeniem nosa".

Do incydentu doszło po konferencji prasowej, zwołanej przez członków Platformy Obywatelskiej. Mateusz Tyczyński pytał między innymi o to, kto zapłacił za tysiąc pelargonii, posadzonych wokół monumentu.

Polityk PO zastanawiał się, czy od teraz każdego nowego pomnika pilnować będzie przez całą dobę straż miejska i jaki jest udział miasta w finansowaniu imprez towarzyszących jego uroczystemu odsłonięciu.

Pytania o pieniądze wydane przez miasto na zagospodarowanie otoczenia prywatnego pomnika nie spodobały się szefowi Zakładu Usług Komunalnych Andrzejowi Kielskiemu. Nie chciał na nie odpowiadać, a jednego z dziennikarzy nazwał "skośnookim" i groził mu "spłaszczeniem nosa".

Dyrektor dostanie naganę z wpisem do akt. Czeka go też rozmowa z prezydentem miasta. Uroczyste odsłonięcie pomnika odbędzie się 18 czerwca.

>>>>

Sekta daje czadó !

A pomnik tez jakies straszydlo jak odlew z plastiku na odpuscie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:25, 18 Cze 2013    Temat postu:

Uroczystości odsłonięcia pomnika Lecha i Marii Kaczyńskich


- To nie mgła, to nie nawigacja, to nie brzoza. Wyście wcześniej nas zabili. "Odstrzelimy ich, kaczorów", mówiliście, "kartoflane nosy" mówiliście na nas (....) Ziemia smoleńska będzie pamiętać i będzie wyrzutem sumienia. Przekopaliście, przesialiście i przekłamaliście wszystko, ale połamane skrzydła pamiętają (...) - mówił w homilii podczas odsłonięcia pomnika Marii i Lecha Kaczyńskich bp Józef Zawitkowski.

Szef PiS Jarosław Kaczyński oraz m.in. liczna grupa parlamentarzystów z wicemarszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim na czele, biorą udział w Radomiu w uroczystościach związanych z odsłonięciem pomnika pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich. Uroczystości odbywają się w dniu urodzin Lecha i Jarosława Kaczyńskich.

- To jest ciężki dzień, zwłaszcza, że są to pierwsze urodziny brata, które obchodzę także bez mamy - powiedział dziennikarzom Jarosław Kaczyński.

Dodał, że jest zadowolony ze wspólnego pomnika Marii i Lecha Kaczyńskich. - Bratowa zawsze bardzo wspierała męża w trudnych momentach, nigdy nie narzekała, nie miała pretensji - powiedział Kaczyński.

Przy pomniku znajdują się tablice upamiętniające wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej, dlatego - jak powiedział Kaczyński - "ten pomnik powinien łączyć, a nie dzielić".

Przed odsłonięciem pomnika odprawiono mszę w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej w klasztorze o. Bernardynów, w pobliżu którego stanął pomnik pary prezydenckiej. We mszy uczestniczyli m.in. metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga i ordynariusz radomski bp. Henryka Tomasika. Homilię wygłosił biskup pomocniczy łowicki Józef Zawitkowski.

- Rad dom, by Ci tu zbudował, panie prezydencie - mówił bp Zawitkowski. Potem zwrócił się do mieszkańców: - Pamiętajcie o Smoleńsku, lecieliśmy, po to, aby światu powiedzieć o Katyniu, o Miednoje, o Starobielsku, aby odsłonić światu prawdę o śmiertelnym kłamstwie i staliśmy się ofiarą, a teraz kaci nas sądzą.

- To nie mgła, to nie nawigacja, to nie brzoza. Wyście wcześniej nas zabili. "Odstrzelimy ich, kaczorów", mówiliście, "kartoflane nosy" mówiliście na nas (....) Ziemia smoleńska będzie pamiętać i będzie wyrzutem sumienia. Przekopaliście, przesialiście i przekłamaliście wszystko, ale połamane skrzydła pamiętają (...) - mówił w homilii bp Zawitkowski.

Na placu przed klasztorem pojawili się także zwolennicy Ruchu Palikota z transparentem: "Elity polityki - precz z Sejmu i pomników - Wszyscy!".

Pomnik Lecha i Marii Kaczyńskich stanął przy głównej ulicy Radomia, Żeromskiego, w pobliżu gmachu I LO im. M. Kopernika i klasztoru Ojców Bernardynów. Ma około 2,5 metra wysokości. Po boku pomnika umieszczono dwie tablice z nazwiskami upamiętniającymi wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej.

Autorem rzeźby jest Andrzej Renes. Pomnik powstał z inicjatywy Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Lecha Kaczyńskiego w Radomiu pod przewodnictwem posła PiS Marka Suskiego. Budowa pomnika kosztowała 230 tys. zł. Od roku w Radomiu prowadzona była społeczna zbiórka pieniędzy na ten cel.

....

Tu widzicie jak by wygladal powrot prezesa do rzadu . Obelgi bluzgi zlorzeczenia . Cale pandemonium . Stada demonow uczepione do prezesa .
Opetani .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:19, 18 Cze 2013    Temat postu:

Brudziński: gdyby nie ochrona, Jarosław Kaczyński już by nie żył


- Gdyby nie ochrona, którą wynajmujemy, to Jarosław Kaczyński już by nie żył - przekonywał na antenie radia RMF FM Joachim Brudziński. - BOR nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Oni na skinienie premiera zrobią wszystko. Jeśli PO zlikwiduje finansowanie partii z budżetu, sam dam pieniądze na ochronę prezesa - dodał.

Poseł PiS tłumaczył w "Kontrwywiadzie RMF FM", że PO chce likwidacji subwencji dla partii politycznych, bo jest przerażona tym, że w następnych wyborach PiS może stanąć do wyrównanej walki. - Po likwidacji finansowania partii z budżetu, z rajów podatkowych wpłyną miliony na kampanię tych, którzy zrobią wszystko żeby PiS nie wrócił do władzy - dodał.

- PO wydaje publiczne pieniądze na wino i cygara. My swoimi podzieliliśmy się z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej. Taka jest między nami różnica. Jesteśmy przeciwni likwidacji finansowania partii z budżetu. My ściubimy pieniądze, żeby potem mieć na kampanię wyborczą - przekonywał Brudziński.

...

Czyli wniosek z tego jeden . Kto chce likwidowac dotacje chce zamordowac prezesa . To juz teraz nie da rady obciac dotacji do karteli sejmowych ..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:09, 19 Cze 2013    Temat postu:

Joachim Brudziński: brak subwencji to przetrącenie możliwości rywalizacji z PO

- Zapowiedź likwidacji subwencji jest niczym innym, jak próbą anihilacji opozycji. Likwidacja subwencji to przetrącenie możliwości rywalizacji z PO - powiedział Joachim Brudziński w programie „Jeden na jeden” w TVN24. - Toczy się walka czy demokracja będzie funkcjonowała, czy będzie krok po kroku ograniczana – dodał poseł PiS.

- Nie byłoby zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości w 2005 roku, gdybyśmy nie dysponowali środkami, które pozwoliły nam na przeprowadzenie profesjonalnej kampanii i Donald Tusk doskonale o tym wie - powiedział Brudziński.

Brudziński zarzucił też rządowi, że decyzję o przekopaniu Mierzei Wiślanej uzależnia od stanowiska Rosji. - Premier ma problem, nie wie jak na pomysł realizacji interesów gospodarczych zareagują Rosjanie. Tusk, wspólnie z Sikorskim, mówią, że nie wiedzą co na to sąsiedzi. A czy ktokolwiek ze strony rosyjskiej pytał ich co z inwestycjami w Kaliningradzie? – powiedział Joachim Brudziński w TVN24.

>>>>

Nie bylo by PiS gdyby nie kasa z budzetu ! WRESZCIE MOWIA PPRAWDE !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:36, 27 Cze 2013    Temat postu:

NSA: PiS ma ujawnić, jak ustala wysokość składek członkowskich

Partia Prawo i Sprawiedliwość ma ujawnić informacje dotyczące sposobu ustalania wysokości składek członkowskich oraz dokumenty, na podstawie których są one wyliczane - orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Z wnioskiem o udostępnienie tych informacji zwróciła się do PiS Fundacja Instytut Myśli Obywatelskiej im. Stańczyka. Argumentowała, że informacje dotyczące finansowania partii politycznych są jawne.

PiS odmówiło, uznając, że informacje te są sprawą wewnętrzną i nie mają wpływu na sprawy publiczne.

Fundacja złożyła wówczas skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Do skargi dołączyło Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich (obecnie Sieć obywatelska - Watchdog Polska).

W październiku ubiegłego roku warszawski WSA oddalił skargę. Uzasadnił, że jawny jest tylko sposób uzyskiwania przez partie zewnętrznych dochodów i wydatków, a składka członkowska to wewnętrzny dochód, więc nie jest on "sprawą publiczną".

Fundacja i Stowarzyszenie zaskarżyły wyrok do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

W czwartek NSA uchylił zaskarżony wyrok WSA. Uznał, że informacje oraz dokumenty dotyczące sposobu ustalania wysokości składek to informacje publiczne (sygn. I OSK 513/13). Sąd wyjaśnił, że uchwała, w której jest ustalana wysokość składki członkowskiej, jest dokumentem o charakterze publicznym, bo pochodzi od organu, który działa publicznie.

>>>>

To nie jest demokratyczna partia . To struktura sowiecka i jako taka jest zabroniona . Ale co ja wymagam zeby bylo w Polsce prawo przestrzegane ?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:25, 04 Lip 2013    Temat postu:

Elbląg: ujawniono "taśmy Wilka"

Mocny akcent tuż przed drugą turą wyborów prezydenckich w Elblągu. W internecie pojawił się zapis fragmentów rozmowy kandydata PiS i zwycięzcy I tury Jerzego Wilka z nieujawnioną osobą. Wilk wypowiada się w sposób mocno kontrowersyjny i nie przebierając w słowach o sytuacji w mieście. Mówi o "wspólnym froncie" swojej partii i elbląskiego Ruchu Palikota. Padają krytyczne słowa o rywalce, Elżbiecie Gelert z PO. Jednocześnie kandydat PiS mówi, że nie zamierza ulegać wpływom prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego.

Zamieszczone w serwisie YouTube nagranie zatytułowano "Przepraszam za PiS". Nie jest to zapis całej rozmowy. Częściowo wycięto wypowiedzi drugiego rozmówcy, a kwestie kandydata PiS zmontowano. Rozmowa poświęcona jest sytuacji w Elblągu, głównie okolicznościom, w jakich doszło do odwołania poprzedniego prezydenta miasta i rozpisania nowych wyborów.

Jerzy Wilk krytykuje Rafała Maszkę, szefa lokalnych struktur Ruchu Palikota. Stwierdza, że nosi on koszulkę z napisem "Przepraszam za PiS", co nie przeszkadza mu jednocześnie wchodzić w porozumienie z obecnym kandydatem. Mówi też, że do tej pory publicznie nie powiedział "ani jednego złego słowa pod adresem Ruchu Palikota" i dodaje, że wszyscy zrobili coś dobrego dla miasta. Zaznacza, że wspólnym celem było usunięcie PO z władz.

Wilk deklaruje, że nie planuje być prezydentem przez rok, ale przez pięć lat. Dodaje, że nie zamierza ulegać "centrali" PiS. Wyraża też pogląd, że zwycięstwo wyborcze Elżbiety Gelert w II turze wyborów będzie oznaczało brak jakichkolwiek zmian w mieście.

Kandydat PiS sugeruje też, że Gelert była najbardziej zaufaną osobą odwołanego prezydenta Grzegorza Nowaczyka i że była zamieszana w "wyprowadzanie oddziałów" z placówek opieki zdrowotnej, na czym miała skorzystać ona i kierowana przez nią placówka.

....

W sumie nic nowego . Prezes tez lubil PRL swego czasu w podobnej sytuacji to Pkota tez by polubil ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:21, 05 Lip 2013    Temat postu:

Elbląg: dalszy ciąg afery z "taśmami Wilka"

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Elbląga Jerzy Wilk poinformował, że prawnicy analizują sprawę ujawnionych kilka dni temu w internecie taśm z jego wypowiedziami; zastrzegł, że prawdopodobnie nie zdąży złożyć pozwu w trybie wyborczym.

- Prawnicy analizują to wszystko, ale nie wiem, czy dziś zdążymy pójść z tym do sądu w trybie wyborczym. Mamy mnóstwo innych spraw dzisiaj i pewnie zajmę się tym dopiero po wyborach - powiedział Wilk.

- Wszyscy wolą się teraz koncentrować na pozytywnych stronach i nie zagłębiać się w tę sprawę - dodała pracownica jego sztabu.

W nocy ze środy na czwartek w internecie, na jednym z elbląskich portali ukazało się nagranie "Izwinitie za PiS" (tj. Przepraszam za PiS). Słychać na nim rozmowę Wilka na temat współpracy z działaczami elbląskiego Ruchu Palikota przy kampanii na rzecz przeprowadzenia referendum, w którym odwołano prezydenta Grzegorza Nowaczyka z PO i radę miasta, gdzie Platforma miała większość. Kilku byłych działaczy RP znalazło się w grupie referendalnej Wolny Elbląg.

Na nagraniu słychać, jak Wilk mówi: "Zrobiliśmy wspólnie referendum. Chwała za to. Każdy robił z różnych powodów, ale cel był jeden - wyp...lić tych z Platformy i już".

Wilk pytany, czy rozmawiał z osobą, która nagrała z nim rozmowę powiedział, że na razie nie będzie się na ten temat wypowiadał; podkreślił, że nie da się tymi ani innymi nagraniami zastraszyć.

- Każdemu otwarcie mogę powiedzieć, co myślę o tych, którzy rządzili miastem - podkreślił Wilk. Towarzyszący mu szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powtórzył, że upublicznienie nagrań było "nieczystą, brudną zagrywką". Błaszczak dodał, że jako pierwszy o nagraniu poinformował portal internetowy, którego szef był w przeszłości związany z PO.

Działacze Platformy po opublikowaniu tego nagrania zapewniali, że nie mają z tym nic wspólnego.

????

I o co oskarza o monataz ??? Oczywiscie motywy nie byly szlachetne jednak dowiedzielismy sie prawdy o PiS .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:41, 08 Lip 2013    Temat postu:

Cenckiewicz: dzięki propagandzie przeistoczono Danutę Wałęsową z niemowy w celebrytkę

"Byłą prezydentową da się przerobić na posągową żonę cezara" - pisze w najnowszym numerze tygodnika "Do Rzeczy" Sławomir Cenckiewicz. Historyk, który w przeszłości zasłynął biografią Lecha Wałęsy, gdzie dowodził, że ten współpracował z komunistyczną bezpieką, tym razem wziął na świecznik jego żonę Danutę.

Historyk pisze m.in. o "specyficznej kulturze osobistej" żony Lecha Wałęsy, o której współpracownicy dowiedzieli się już w latach 80. To wówczas dziewczyny współpracujące z Wolnymi Związkami Zawodowymi udały się do "rzekomo pozostawionej samej sobie biednej matki już wówczas sześciorga dzieci i zaofiarowały się z pomocą". Zdaniem Cenckiewicza z oburzeniem opowiadały później o doznanym upokorzeniu.

"Otóż zamiast zapracowanej biedaczki spotkały tam nadętą własną ważnością damę, która - dyrygując fryzjerką, która tapirując jej włosy miała zrobić jej fryzurę »a la madame Gierek« - wskazała im szmaty, którymi miały myć podłogi w pokojach wyposażonych właśnie w meble w stylu typowym dla elegancji PRL" - czytamy na łamach "Do Rzeczy".

Autor tekstu twierdzi również, że środowisko działaczy związkowych było zdziwione, jak szybko Danuta Wałęsa "uzyskała poczucie usytuowania się na wyżynach".

Cenckiewicz przypomina również o problemach w rodzinie Danuty Wałęsy. "Najpoważniejsze konflikty z prawem miał jej ojciec. W jednej z charakterystyk bezpieki z 1983 r. czytamy: »Notorycznie nadużywa alkoholu, wszczyna bójki i awantury także w gronie rodzinnym. Utrzymuje kontakty z marginesem społecznym«" - przytacza Cenckiewicz. W dalszym fragmencie zauważa, że ojciec Danuty Wałęsy był skazywany za kradzież, pobicie, a nawet za współudział w zabójstwie.

Według Cenckiewicza, Danuta postanowiła uciec z rodzinnej miejscowości, by odciąć się od otaczającej jej beznadziei. Zdaniem historyka, wpadła jednak "z deszczu pod rynnę". "Była więźniem świata, z którym drzwi tak bardzo chciała za sobą zatrzasnąć. Dlatego już w październiku 1968 r. związała się z Lechem Wałęsą, jakże podobnym do tych, przed którymi chciała uciec".

Przy okazji analizy życiorysu Danuty Wałęsy, Sławomir Cenckiewicz po raz kolejny wskazuje na współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa, jaką rzekomo miał jej mąż. Według historyka, Wałęsowa nigdy nie pytała go, skąd pobiera dodatkowe pieniądze (które według Cenckiewicza Wałęsa otrzymywał z SB - przyp. red.). "Danuta jeszcze do dziś naiwnie powtarza, że Lech często wygrywał w totolotka" - czytamy w "Do Rzeczy".

Niełatwe miało być także życie Danuty Wałęsy ze względu na liczne kontakty jej męża z innymi kobietami. "Przepędzała pojawiające się wokół niego kobiety, ale zwalczała też tych, których atakowano za przyjęty sposób prowadzenia się" - pisze historyk.

Cenckiewicz przypomina rozmowę Danuty Wałęsy z Anną Walentynowicz, która po tym, jak rzekomo nakryła Lecha w dwuznacznej sytuacji w siedzibie "Solidarności", wezwała go do opamiętania się. "Czego pani Leszkowi zazdrości. Chyba tego, że nie jest w domu z dziećmi, tylko robi, żeby było dobrze" - wypominała Danuta Wałęsa Annie Walentynowicz.

Według autora tekstu, dziś "aparat propagandowy PRL bis" przedstawia niezgodny z rzeczywistością obraz Danuty Wałęsy. "Dużo wody musiało upłynąć w Wiśle, zanim uznano za możliwe przeistoczenie się Wałęsowej z niemoty w błyskotliwą ozdobę rządowej żurnalistyki i celebrytkę".

Więcej w najnowszym numerze tygodnika "Do Rzeczy".

>>>>

Ty becwale a w kogo przeistaczaja wasze upiorne ksiazczyny rodzine Kaczynskich ? W ,,Swieta Rodzine" ??? Sw . Aborcja i EU tanazja. Ze nie wspomne o njamlodszej i jej ekscesach . Sto razy wole obie Kwasniewskie nie mowiac o Walesach . Walesa nie raz trafnie okreslil stosunek do aborcji czy zboczen...
Jestescie ohydnymi gnojami bo osoby z tytulami naukowymi nie moga byc takimi kretynami aby nie wiedziec co sie wokol dzieje .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:39, 08 Lip 2013    Temat postu:

Wilk: taśmy to zlepek kilku rozmów, które odbywałem w męskim gronie

Nowo wybrany prezydent Elbląga Jerzy Wilk powtórzył, że ujawnionymi przed drugą turą wyborów taśmami zajmą się jego prawnicy. Jak mówił, nagrania to "wycinki" kilku rozmów z prywatnych spotkań w męskim gronie. Przekonywał, że są zmanipulowane.

- To była męska rozmowa kilku mężczyzn, którzy się prywatnie spotykali i rozmawiali na różne tematy. To były prywatne rozmowy, a one zostały pocięte i wykorzystane po to, żeby mi zaszkodzić - powiedział Wilk na konferencji prasowej. Kilka razy powtórzył, że ujawnione nagranie to "wycinki" kilku rozmów.

Przed drugą turą wyborów w internecie, na jednym z elbląskich portali ukazało się nagranie "Izwinitie za PiS" (Przepraszam za PiS). Słychać na nim rozmowę Wilka na temat współpracy z działaczami elbląskiego Ruchu Palikota przy kampanii na rzecz przeprowadzenia referendum, w którym odwołano prezydenta Grzegorza Nowaczyka z PO i radę miasta, w której Platforma miała większość. Kilku byłych działaczy RP znalazło się w grupie referendalnej Wolny Elbląg.

Na nagraniu słychać, jak Wilk mówi: "Zrobiliśmy wspólnie referendum. Chwała za to. Każdy robił z różnych powodów, ale cel był jeden - wyp...lić tych z Platformy i już".

Wilk w poniedziałek przeprosił tych, "których uraził mocny język". "Na co dzień takich słów nie używam, ale wtedy w Elblągu panowała taka sytuacja, bałagan, chaos, że ludzie znacznie grubszych słów używali. Ale mimo to tych, którzy czują się urażeni, przepraszam" - powiedział Wilk.

Pytany o mające wynikać z taśm współfinansowanie przez obóz Wilka kampanii referendalnej, polityk odpowiedział: "To bzdury".

- Ci, co stracili władzę, szukają uzasadnień dla rzeczy, które nie miały miejsca. Referendum jest prawomocne i to jest teraz szukanie kruczków. Jak prawo zostało złamane, to można na drogę prawną wystąpić - powiedział Wilk.

- Nikt mnie żadnymi taśmami nie zastraszy. Nie dam się zastraszyć. Nie słucham tego i każdemu radzę to samo - podkreślał Wilk.

>>>

I wybraliscie luperie . Chcecie zeby bolalo TO BEDZIE ! Sojusz prezes Pkot . Przeciez widzicie ze to brudne mety ktore dla koryta zrobia wszystko . Malo bylo 1992 i 2007 troku ? Pozniej bedziecie biec do lokali wyborczych jak do kibla z rozwolnieniem aby wypieprzyc kaczyzm . Dzis to zjawisko duzo gorsze niz w 2007 nie ma juz w polityce Giertycha i Leppera ba nie mawet w PiS Kowala Dorna czy nawet Ziobry i Kurskiego . To jest naprawde totalny klozet . Ale prosze bardzo . Boloterapia potrzebna .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:18, 21 Lip 2013    Temat postu:

Kaczyński na Podkarpaciu, działacze prawicy protestują

Działacze stowarzyszenia Pra­wica Podkarpacka i Kongresu Nowej Prawicy protestują w Strzyżowie przeciwko wizycie Ja­rosława Kaczyńskiego - infor­muje gazeta.​pl.

Do Strzyżowa przyjechali działa­cze stowarzyszenia Prawica Podkarpacka i Kongresu Nowej Prawicy. Przed domem kultury ustawili się z transparentem: "Z budżetu do partii. PiS - kasa dla kolei. PO klub go go. Wybór na­leży do Ciebie".

Działacze PP i KNP uważają, że obietnice Jarosława Kaczyńskie­go o stworzeniu 1,2 mln no­wych miejsc pracy po objęciu władzy to czysta demagogia. - Obietnice nic nie kosztują. To wulgarna propaganda - mówił Damian Małek z KNP.

....

Tak . Te nieustanne wulgarne klamstwa budza odruch rzygania . Obrzygliwa banda .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:56, 23 Lip 2013    Temat postu:

Kaczyński: to było wykonanie zamówienia Putina, który uważał, że w Polsce za dużo się dzieje

- Pan Lasek cofnął się i to radykalnie - mówił w Sejmie. Prezes PiS przyznał też, że w jego przekonaniu raport tej komisji, to "wykonanie zamówienia Putina".

- Jeśli chodzi o pana Laska to tylko ktoś, kto z góry zakłada, że jest tylko jedna możliwa wersja, mógł brać to w ogóle pod uwagę - tak o wynikach działań zespołu badającego okoliczności katastrofy smoleńskiej powiedział prezes PiS. Dodał też, że szef zespołu "cofnął się radykalnie" w swoich opiniach. - Nawet wobec uwag do komisji Anodiny, które sam formułował - stwierdził.

- W moim przekonaniu (raport komisji Laska - red.) to wykonanie zamówienia Putina, który uważał, że w Polsce za dużo się dzieje w tej sprawie, a rząd jest za mało zdecydowany. Są jakieś powody obaw rządu wobec władz Rosji - dodał były premier.

>>>

I taka szuje chcecie wybrac w przyszlych wyborach ? Kloaka z ust leje mu sie nieustannie . OHYDA !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:42, 24 Lip 2013    Temat postu:

Niemcy: cztery osoby oskarżone o sprzedaż Iranowi części do reaktora

Przed sądem w Hamburgu rozpoczął się proces czterech osób oskarżonych o złamanie embarga na handel z Iranem. Prokuratura zarzuca im sprzedaż stronie irańskiej części do reaktora jądrowego.

Z aktu oskarżenia wynika, że czwórka oskarżonych zajmowała się w latach 2010-2011 eksportem do Iranu specjalnych wentyli produkcji niemieckiej, nadających się do wykorzystania przy produkcji broni atomowej. Według telewizji NDR dostawa obejmowała około 100 wentyli o wartości 8 mln euro.

Ponadto pośredniczyli oni w dostarczeniu do Iranu objętych embargiem wentyli z Indii. Oskarżeni byli świadomi, że wentyle mogą zostać użyte do produkcji broni atomowej - powiedział przedstawiciel prokuratury federalnej.

Zdaniem telewizji NDR wentyle były przeznaczone dla ośrodka nuklearnego w mieście Arak, na zachodzie Iranu. Jest tam budowany 40-megawatowy reaktor na ciężka wodę IR-40. Istnieją obawy, że po uruchomieniu reaktor ten będzie produkował pluton, służący potem jako materiał rozszczepialny dla bojowych ładunków jądrowych.

Jak pisze agencja dpa oskarżeni - trzej obywatele RFN pochodzenia irańskiego oraz niemiecki przedsiębiorca z Weimaru - nie ustosunkowali się do zarzutów. Zatrzymano ich w sierpniu 2012 roku. Dwaj z nich, 70-letni mężczyzna i jego 26-letni syn, znajdują się nadal w areszcie śledczym. W przypadku uznania ich za winnych, oskarżonym grożą kary pozbawienia wolności od dwóch do 15 lat. Proces potrwa - według agencji dpa - do grudnia.

Zachód podejrzewa, że Iran potajemnie pracuje nad bronią nuklearną. By skłonić władze irańskie do wstrzymania prac, ONZ, USA i UE wprowadziły szereg sankcji. Rząd w Teheranie tłumaczy, że jego program atomowy ma charakter cywilny i służy jedynie energetyce.

>>>

Sankcje to nie zarty . Trzeba przestrzegac !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:39, 10 Sie 2013    Temat postu:

Libicki: wygląda na to, że obłęd smoleński się budzi

"Już było trochę spokoju. I znów wygląda na to, że obłęd smoleński się budzi. Chciałem napisać religia, ale niestety przyjmuje to już formę parareligijnego obłędu" – pisze na swoim blogu w Onecie Jan Filip Libicki. Wszystko przez… ostatnią okładkę tygodnika "wSieci".

Senator PO pisze, że na łamach tygodnika "poeta Rymkiewicz (…) wprowadza nas w świat swoich majaków", jednak to nie ta sprawa najbardziej go oburza. Dużo większym problemem, zdaniem Libickiego, jest okładka tego numeru, którą zdobi fragment obrazu Jana Matejki "Rejtan upadek Polski".

"Niby wszystko jest OK. Jest główny bohater, ma rozdartą koszulę, a na piersi ma szkaplerz… ale… zaraz, zaraz… to nie jest szkaplerz!" – czytamy na blogu polityka. "Ten pierwotny, rejtanowski szkaplerz ma formę… biało-czerwonej szachownicy. Takiej, jaką umieszcza się na polskich samolotach. Takiej, jaka była i na tupolewie" – pisze Libicki.

"Otóż to nie jest skandal. To jest coś więcej. I tylko pytanie jest takie: czy to jest obłęd? Dzieło szaleńców? Bo jeśli nie to jest to najzwyklejsza profanacja. A może i obraza uczuć religijnych? Cóż… Może warto to zweryfikować od strony prawnej? Tak dla zasady?" – kończy polityk.

...

To caly czas przybiera . Psychopatia sama nie mija tylko sie rozrasta . Bez terapii jest coraz gorzej .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:01, 26 Sie 2013    Temat postu:

Czterem tygodnikom czytelników ubywa szybciej niż pozostałych tytułom w segmencie tygodników opinii - wynika z analizy danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy.

Cztery tytuły: "Gazeta Polska" (Niezależne Wydawnictwo Polskie), "Tygodnik do Rzeczy" (Orle Pióro), "Uważam Rze" (Gremi Media) i "W Sieci" (Fratria) w czerwcu br. sprzedały się łącznie w 234 157 egz. W styczniu br. (wtedy ukazał się pierwszy numer "Tygodnika do Rzeczy"; był to także pierwszy miesiąc, gdy "W Sieci" ukazywało się co tydzień - wcześniej było dwutygodnikiem) średnia sprzedaż tych pism wyniosła 341 156 egz. Spadek sprzedaży od stycznia do czerwca wyniósł więc 31,4 proc.

W samym czerwcu br. pozostałe tytuły segmentu (czyli Agoroidalne + Przeglad czyli komuchy) : "Polityka" (Polityka), "Newsweek Polska" (Ringier Axel Springer Polska), "Wprost" (AWR Wprost), "Przegląd" (Fundacja "Oratio Recta"), "Przekrój" (Gremi Media) sprzedały się łącznie w 358 733 egz. W styczniu br. ich sprzedaż wyniosła 344 240 egz. To oznacza 4,2-proc. wzrost sprzedaży od stycznia do czerwca.

Najlepiej sprzedającym się tytułem wśród tygodników smolenskich w czerwcu br. był "W Sieci" - 88 571 egz. Pismo od momentu zmiany częstotliwości na tygodnik niemal co miesiąc traciło na sprzedaży: w lutym w porównaniu ze styczniem 13 proc., w kwietniu w porównaniu z marcem 0,2 proc., w maju wobec kwietnia 10,9 proc., w czerwcu wobec maja 4,1 proc., a względem stycznia 25,6 proc. Niewielki, 0,3-proc. wzrost sprzedaży tygodnika nastąpił jedynie w marcu.

"Tygodnik do Rzeczy" w czerwcu sprzedał się średnio w 80 803 egz. Także on co miesiąc tracił kupujących: w lutym 3,7 proc., w marcu 11,4 proc., w kwietniu 4,9 proc. w maju 12,1 proc., w czerwcu wobec maja 5,6 proc., a wobec stycznia 32,6 proc.

"Gazeta Polska" w czerwcu br. sprzedała się średnio w 50 486 egz. Pismo wzrost sprzedaży odnotowało tylko w kwietniu br., o 4,6 proc. wobec marca. W lutym w porównaniu ze styczniem tytuł stracił 12,9 proc., w marcu br. wobec lutego br. 3,8 proc., a w maju wobec kwietnia - 18,6 proc. W czerwcu br. sprzedaż była niższa niż w maju o 2,2 proc., a wobec stycznia o 30,2 proc.

Z kolei "Uważam Rze", które jeszcze w listopadzie ub.r. sprzedawało się średnio w 126 113 egz., w czerwcu odnotowało sprzedaż na poziomie 14 297 egz. To efekt rozstania w listopadzie ub.r. wydawcy z Pawłem Lisickim, ówczesnym redaktorem naczelnym i założycielem pisma, za którym w geście solidarności odeszła większość zespołu (obecnie tworzą "Tygodnik do Rzeczy"). W lutym br. sprzedaż tygodnika była niższa niż w styczniu o 18,2 proc., w marcu niższa niż w lutym o 16 proc., w kwietniu niższa niż w marcu o 12,9 proc., a w maju niższa niż w kwietniu o 24,8 proc. Czerwiec był pierwszym od listopada ub.r. miesiącem, gdy sprzedaż tytułu wzrosła wobec poprzedniego miesiąca, o 6,4 proc.; w odniesieniu do stycznia br. była niższa o 52,1 proc.

>>>>>

Uwazam Ze to juz nie smolenscy wiec nalezy ich wykreslic z zestawien . ...

Obled smolenski jak widzimy wymiera . W koncu ile mozna tego samego . Numer w numer to samo ! Gdy obejrzalem Gupola z rpku 2010 i obecnego to JEST TEN SAM NUMER . O Smolensku ! 4 rok tluka ten sam numer !!! Jak trzeba miec w glowie zeby to kupowac .
Jak widzimy nie potwierdzaja sie teorie o wzroscie poparcia dla PiS . Gdyby tak bylo to ich prasa by zwiekszala pule na rynku a zmniejsza .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:26, 09 Wrz 2013    Temat postu:

Antoni Macierewicz: w 2011 roku doszło do cudów nad urną

- Na pewno do­szło do cudów nad urną (w trak­cie wy­bo­rów par­la­men­tar­nych w 2011 roku - red.). Weźmy spra­wę ko­mi­sji wy­bor­czej w Bruk­se­li, gdzie z urny wy­ję­to 100 gło­sów wię­cej, niż było upraw­nio­nych do gło­so­wa­nia. Można po­wie­dzieć, że tylko 100 gło­sów. Or­dy­nar­ne fał­szer­stwo. Bez­wstyd­ne i bez­kar­ne! – mówi w roz­mo­wie z ty­go­dni­kiem "w Sieci" An­to­ni Ma­cie­re­wicz.

Poseł PiS, w roz­mo­wie z Jac­kiem i Mi­cha­łem Kar­now­ski­mi, pod­kre­ślił, iż nie twier­dzi, że Do­nald Tusk sfał­szo­wał wy­bo­ry. - Ale skala fał­szerstw była tak duża, że jeśli im nie za­po­bie­gnie­my w przy­szło­ści, może po­zba­wić PiS zwy­cię­stwa – za­zna­czył.

Prze­wod­ni­czą­cy ze­spo­łu par­la­men­tar­ne­go ds. wy­ja­śnie­nia przy­czyn ka­ta­stro­fy Tu-154M w roz­mo­wie z ty­go­dni­kiem "w Sieci" pod­kre­ślił, iż "trze­ba się bo­wiem za­przeć wła­sne­go czło­wie­czeń­stwa, by z taką bez­względ­no­ścią wal­czyć po śmier­ci z Le­chem Ka­czyń­skim i in­ny­mi, któ­rzy po­le­gli nad Smo­leń­skiem". – Ja tego po pro­stu nie poj­mu­ję – mówił.

Poseł za­zna­cza, że nie wie, dla­cze­go "twa­rze Bog­da­na Bo­ru­se­wi­cza czy Bro­ni­sła­wa Ko­mo­row­skie­go są tak inne jak kie­dyś". – Mogę tylko do­mnie­my­wać. Może Bog­da­na Bo­ru­se­wi­cza zmę­czył ży­cio­rys, a funk­cja, jaką pełni, utrud­nia ocenę rze­czy­wi­sto­ści? Może Bro­ni­sław Ko­mo­row­ski uznał, że wspie­ra­nie WSI to gwa­ran­cja utrzy­ma­nia wy­so­kich sta­no­wisk? – za­sta­na­wiał się po­li­tyk.

W dal­szej czę­sci wy­wia­du An­to­ni Ma­cie­re­wicz stwier­dził, że ist­nie­ją ana­lo­gie mię­dzy PRL a Pol­ską Do­nal­da Tuska. – Ude­rze­nie w eg­zy­sten­cję bio­lo­gicz­ną na­ro­du, w świat pracy, w re­li­gię i w Ko­ściół, a wresz­cie zmie­rza­nie do li­kwi­da­cji nie­pod­le­gło­ści pań­stwa pol­skie­go. No i ten strasz­li­wy język nie­na­wi­ści, który prę­dzej czy póź­niej ob­ró­ci się prze­ciw­ko jego twór­com – mówił po­li­tyk Prawa i Spra­wie­dli­wo­ści.

Cały wy­wiad w naj­now­szym nu­me­rze ty­go­dni­ka "wSie­ci".

>>>>

Czyli nie nawrocil sie . Nadal opetany .
Oczywiscie nikt normalny nie bedzie twierdzil ze w demokratycznych krajach nie ma zadnych oszustw w wyborach nawet na 100 glosow .
Chodzi o stopien nieprawidlowosci . Wybory s awazne gdy sa to incydenty .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:27, 12 Wrz 2013    Temat postu:

"Sikorski, odpowiesz za Smoleńsk!". Reakcja ministra

Na drodze dojazdowej do dworku szefa MSZ, Radosława Sikorskiego, zawisł transparent o treści "Sikorski, Ty też odPOwiesz za Smoleńsk!" - poinformowała "Gazeta Pomorska".

Transparent zawisł przedwczoraj, dokładnie 41 miesięcy po katastrofie smoleńskiej. Sam Sikorski szybko zareagował na to zdarzenie wpisem na Twitterze: "IV RP nadchodzi..... Żądam od PiS ustosunkowania się do tego wybryku". Natychmiast odpisał mu dziennikarz "Gazety Polskiej Codziennie" Samuel Pereira, który "zaćwierkał": "Myślałem że PiS odpowiada tylko za spadki na giełdzie, wojnę domową w Syrii i zimę w zimę".

Sprawa nie jest nowa. "Gazeta Pomorska" przypomina, że praktycznie od czasu katastrofy smoleńskiej, w każdą miesięcznicę tego wydarzenia podobne transparenty pojawiały się w różnych miejscach Bydgoszczy. Do tej pory podobne banery uderzały raczej w osobę premiera Donalda Tuska. Na bydgoskich mostach i wiaduktach można było spotkać transparenty następującej treści: "Tusk, odPOwiesz za Smoleńsk!".

Nie wiadomo, kto odpowiada za rozwieszanie banerów. Prawdopodobnie są to ludzie związani ze skrajnymi środowiskami prawicowymi.

>>>

PiS medialni kolesie to psychole totalni !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:14, 17 Wrz 2013    Temat postu:

PKW: nieprawdziwe zarzuty wobec organów wyborczych dewastują system

Pojawiające się insynuacje podważające suwerenność polskich organów wyborczych i uczciwość przeprowadzanych w Polsce wyborów dewastują demokratyczny system wyborczy - napisała PKW. Według PKW to "bezpodstawne zarzuty i oszczerstwa".

PKW poinformowała, że 16 września na posiedzeniu przyjęła oświadczenie "w związku z atmosferą, jaka jest wytwarzana wokół organów wyborczych".

"Rzetelność PKW wysoko oceniana"

Podkreślono w nim, że od początku funkcjonowania w naszym kraju demokratycznego systemu wyborczego rzetelność działania organów wyborczych wszystkich szczebli, w tym PKW, była wysoko oceniana; dowodem na to było powierzanie organom wyborczym dodatkowych zadań m.in. kontroli finansowania wyborów i partii politycznych. PKW podkreśliła, że przez ponad 20 lat nie podważano uczciwości procesu wyborczego, mimo że - jak napisano - "po zwycięstwo sięgały różne ugrupowania polityczne"

W oświadczeniu PKW zaznaczyła m.in., że po wszystkich wyborach parlamentarnych i prezydenckich stwierdzano ich ważność; podobnie było z referendami. PKW zwróciła też uwagę, że sprawność organizacyjna i transparentność polskich wyborów była podkreślana przez śledzących wybory światowych obserwatorów.

"Kłamstwo o 'ruskich serwerach'"

"Od pewnego czasu w środkach społecznego przekazu rozpoczęto jednak kampanię negatywną, polegającą na rozpowszechnianiu insynuacji podważających suwerenność polskich organów wyborczych oraz uczciwość przeprowadzanych wyborów (np. twierdzenia o 'szkoleniach w Moskwie', o serwerach komputerowych, służących do obsługi wyborów, które rzekomo mają znajdować się poza granicami kraju i pozostawać pod obcą kontrolą, a nawet wprost wyrażane zarzuty o fałszowaniu wyborów)" - napisała PKW.

Komisja podkreśliła, że rzeczowe, konkretne wyjaśnienia zawarte w jej oświadczeniach "wskazujące, jak absurdalne są te insynuacje, nie wywierają żadnego efektu". "Międzynarodowe sympozja, owocujące publikowaniem materiałów pokonferencyjnych, nadal nazywane są - w podtekście, a niejednokrotnie w jawnym przekazie - 'szkoleniami' jak fałszować wybory. Kłamstwo o 'ruskich serwerach' nie schodzi z ust niektórych polityków" - napisała PKW.

"To dewastuje demokratyczny system wyborczy"

Oceniła również, że "nie jest istotne, z jakiej strony sceny politycznej pada większość tych nieprawdziwych i krzywdzących zarzutów; istotne jest to, że nie padają słowa sprzeciwu przeciwko takim praktykom".

"Tymczasem ta wysoce upolityczniona retoryka wręcz dewastuje demokratyczny system wyborczy. Wygłaszane przez przedstawicieli świata polityki, a rozpowszechniane przez media, bezpodstawne zarzuty i oszczerstwa podważają zaufanie obywateli nie tylko do organów wyborczych, ale przede wszystkim do polskiego systemu demokratycznego" - czytamy w oświadczeniu.

Według PKW "ci, którzy te zarzuty nieodpowiedzialnie głoszą, zdają się nie dostrzegać, że w ten sposób podważają legitymację wszystkich tych, którzy w rzekomo nieuczciwych wyborach uzyskiwali mandaty, a tym samym podważają nie tylko legitymację swych poprzedników, czy przeciwników, ale także i swoją własną".

"Wybory sędziami stoją"

W oświadczeniu podkreślono ponadto, że "polskie wybory 'sędziami stoją'". PKW zwróciła w nim uwagę, że wszyscy członkowie Komisji, komisarze wyborczy, członkowie okręgowych komisji wyborczych to sędziowie. Zaznaczono, że nieprawdziwe i krzywdzące zarzuty dotykają zatem osób, dla których uczciwość i honor mają szczególne znaczenie.

Według PKW w ostatnim okresie ataki na organy wyborcze przybrały charakter personalny. "Publicznie zakwestionowana została wiarygodność Szefa Krajowego Biura Wyborczego, organu wykonawczego Państwowej Komisji Wyborczej, z tego tylko powodu, że przed transformacją ustrojową był urzędnikiem w Kancelarii Rady Państwa" - czytamy w oświadczeniu. Podkreślono w nim też, że jest to osoba, "która nigdy nie była politykiem, która cieszy się w kraju i za granicą opinią wybitnego znawcy prawa wyborczego i którą wszyscy dotychczasowi i obecni członkowie Państwowej Komisji Wyborczej obdarzają całkowitym zaufaniem".

Członkowie Komisji napisali, że nie są im znane źródła i przyczyny nasilającego się ataku na organy wyborcze. "Nie zamierzamy ich dociekać. Jeśli jednak świat polityki uważa, że bardziej odpowiednim rozwiązaniem byłoby oddanie kontroli procesu wyborczego w ręce ciał politycznych, powinien to otwarcie oświadczyć, nie poszukując fałszywych pretekstów dla powrotu do rozwiązań znanych z przeszłości" - czytamy.

Szkolenia w Moskwie

W maju media podawały, że kierownictwo Państwowej Komisji Wyborczej szkoliło się w Moskwie. Zajęcia miały trwać dwa dni; prowadzić miała je rosyjska Centralna Komisja Wyborcza. W efekcie m.in. MSZ zażądał od PKW informacji nt. szkolenia. Także PiS domagał się od Państwowej Komisji Wyborczej wyjaśnień.

PKW podkreśliła wówczas, że wspólna konferencja Państwowej Komisji Wyborczej oraz Centralnej Komisji Wyborczej Rosji, która odbyła się w maju, miała charakter naukowy, dotyczyła prawa wyborczego; a polski MSZ był o tym spotkaniu poinformowany.

Później media podawały, że poseł PiS Maks Kraczkowski ma raport, z którego wynika, iż rosyjskie służby mogły wpłynąć na wynik wyborów w Polsce. Z raportu wynika, że serwery PKW znajdowały się na terenie Federacji Rosyjskiej i w niejasnych okolicznościach został wybrany "usługodawca" - mówił wówczas Kraczkowski.

....

Widzicie jak kaczyzm przewrotnie polaczyl ,,ruskie serwery" ze ,,szkoleniami w falszowaniu" ,,w jeden logiczny ciag" . Wszystko im sie ,,ulozylo w jedna calosc" .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:26, 21 Wrz 2013    Temat postu:

Nagła zmiana planów. Jarosław Kaczyński jest chory

Prezes PiS Jarosław Kaczyński z powodu przeziębienia nie weźmie udziału w sobotnich spotkaniach z mieszkańcami Jarosławia, Lubaczowa i Krasnegostawu - poinformował Krzysztof Sobolewski, sekretarz rady politycznej partii.

W spotkaniach będą uczestniczyć parlamentarzyści PiS.

Co ciekawe, nie jest to pierwsza zmiana planów Prawa i Sprawiedliwości. W weekend miała odbyć się Rada Polityczna partii, podczas której miało dojść do wyborów wiceprezesów oraz członków ścisłego kierownictwa, czyli Komitetu Politycznego. Tak się jednak nie stało.

- Prezes Jarosław Kaczyński będzie w najbliższy weekend na Podkarpaciu. Nie ma nic, co by nakazywało pośpiech w zwoływaniu Rady - zapowiadał szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Plany jednak się zmieniły.

....

Ta choroba to nie przypadek . To Tusk jest winien . Przerazil sie rosnaca potega prezesa . Trzeba podwoic ochrone a nawet poczworzyc . Poczwarzyc !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:36, 21 Wrz 2013    Temat postu:

Pięta: Tusk i Sikorski zdradzili Polskę. Powinni się tym zająć Trybunal

"Tusk i Sikorski zdradzili Polskę. W porozumieniu z Rosją działali przeciwko Polsce doprowadzając do rozdzielenia wizyt premiera Tuska i śp. Prezydenta Kaczyńskiego, co jest postępowaniem haniebnym i powinni się tym zająć prokuratorzy" – przekonuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Stanisław Pięta.

Poseł PiS wyjaśnia dalej, że "zdradą" Polski w wydaniu czołowych polityków Platformy Obywatelskiej było podjęcie gry z przywódcą wrogiego państwa, która była skierowana przeciwko własnemu prezydentowi.

"I on (Donald Tusk – red.), i Sikorski, i Arabski, i gen. Janicki i Jerzy Miller – wszyscy powinni stanąć przed Trybunałem Stanu za co najmniej niedopełnienie obowiązków. To zarzut minimum" – dodaje w rozmowie z Robertem Mazurkiem.

Pięta tłumaczy się także ze swoich kontrowersyjnych wpisów w mediach społecznościowych. W komentarzach zamieszczanych przez niego na Twitterze czy Facebooku nie brakuje ostrych sądów, a nawet wulgaryzmów.

Jeden z nich zawierał uwagę skierowaną do polityków Ruchu Palikota. Polityk PiS sugerował im, by "piii..., aż się zatrzymają u Putina". "Patrząc na to, jakie zagrożenia dla Polski stanowi Ruch Palikota, uznaję, że ten wpis był adekwatny" – mówi na łamach "Rzeczpospolitej" i tłumaczy część swoich wpisów "twitterową retoryką".

"Świętej pamięci prezydenta, jego brata, Prawo i Sprawiedliwość atakowały bez pardonu wszystkie media i politycy Platformy. Gdy ja dziś odpowiem ostrzejszym językiem, wybucha wielkie oburzenie (...) Powtórzę, że to tylko retoryka, i to nie najmocniejsza" – dodaje.

Rozmówca Roberta Mazurka podkreśla także, że w niektórych przypadkach ostry język może być przydatny, zwłaszcza w dotarciu do niektórych środowisk. Jakich? Według Stanisława Pięty mogą to na przykład być osoby zawiedzone III Rzeczpospolitą.

"Już mamy konkurencję na prawicy, a niewykluczone, że uaktywni się Ruch Narodowy. Wtedy dla wielu ludzi to, iż w PiS jest prof. Pawłowicz czy ja, może być powodem do głosowania na naszą partię" – tłumaczy dalej.

....

Ale popierzeniec . Najpierw drze ryja o zbrodni Tuska . A pozniej przyznaje ze jego belkot jest po to aby oszukac wyborcow . On i Pawlowicz sa po to aby ich wrzaski zagluszaly Ruch Narodowy SP czy PJN . W ten sposob partie te nie moga zrealizowac swojego programu w zaden sposob . A Polska ginie niszczona przez spolke PiS - PO . Np w RPP Zyta i Winiecki reka w reke niszcza gospodarke .
Oczywiscie to prymitywne bydle mysli ze jest takie cwane ze tak was oszukuje . Ale to nie szambo prezesa jest cwane . To wy jestescie durniami . Co jakies referendum odwolawcze to wybieracie tych samych znowu . Sami takich bydlakow wpychacie na stolki . To macie nedze i syf . Idioci .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:38, 21 Wrz 2013    Temat postu:

Kolejny incydent? "GPC" pisze o "ataku posła PO"

"Gazeta Polska Codziennie" podaje, że poseł PO Stefan Niesiołowski zaatakował jej dziennikarzy. Do incydentu miało dojść po procesie, który polityk wytoczył tej gazecie.

"Dziennikarze »Codziennej« i »Gazety Polskiej VOD« próbowali po rozprawie zadać pytania posłowi, ten jednak nie udzielał odpowiedzi, tylko krzyczał: »Nie będę z wami rozmawiał, nie chcę was znać. Paszoł ode mnie!« - czytamy na łamach dziennika. Niesiołowski miał też rzekomo wypchnąć dziennikarzy z windy i krzyczeć, że razem z nimi nią nie pojedzie.

"GPC" podaje również, że poseł PO po całym zdarzeniu zgłosił sprawę policji sądowej, a dziennikarze oskarżyli go o naruszenie nietykalności cielesnej. Sądowa sprawa, jaka toczy się między Niesiołowskim a "Gazetą Polską", dotyczy z kolei okładki tygodnika, na której umieszczono zdjęcie polityka obok hitlerowskiego propagandysty Josepha Goebbelsa.

....

Sam bym chetnie dal gnojom po mordzie . Niesiol na nich zbyt kulturalny . To sa UBecy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:41, 24 Wrz 2013    Temat postu:

Kleiber: moją intencją - konferencja zgodna z najwyższymi standardami

- Moją intencją było przeprowadzenie konferencji o katastrofie smoleńskiej zgodnie z najwyższymi standardami obowiązującymi w dyskursie naukowym - oświadczył prezes PAN prof. Michał Kleiber.

W sierpniu profesor wezwał do eksperckiej debaty ws. przyczyn katastrofy dwa zespołu - parlamentarny kierowany przez Antoniego Macierewicza (PiS) i działający przy kancelarii premiera, któremu szefuje Maciej Lasek.

Dziś Kleiber wydał oświadczenie, w którym odniósł się do - jak to nazwał - fałszywych interpretacji tej inicjatywy. "Moją intencją było przeprowadzenie konferencji zgodnie z najwyższymi standardami obowiązującymi w dyskursie naukowym, w tym kwalifikowanie referatów konferencyjnych przez najbardziej kompetentnych krajowych specjalistów" - napisał prezes PAN.

Podkreślił, że jego inicjatywa była "efektem uważanego wsłuchania się w liczne głosy nawołujące do zajęcia stanowiska przez najbardziej kompetentnych przedstawicieli polskiego środowiska naukowego".

"Wszelkie próby przypisywania mi intencji odbiegających od powyżej przestawionych zasad uznaję za całkowicie nieuzasadnione" - podkreślił Kleiber. Napisał też, że w ostatnich dniach pojawiają się fałszywe interpretacje inicjatywy przeprowadzenia konferencji. Prezes PAN nie wyjaśnił, co ma na myśli.

W poniedziałek Kleiber ocenił, że debata ws. katastrofy mogłaby się odbyć za kilka miesięcy, najwcześniej na przełomie roku. Zdaniem profesora taka konferencja na pewno nie zakończy się uzgodnieniem stanowiska, ale może się zakończyć "uzgodnieniem wielu kwestii szczegółowych", co Kleiber nazwał protokołem rozbieżności.

Prezes PAN podkreśla, że wystąpił z inicjatywą debaty ekspertów z obu zespołów, ponieważ tragedia w Smoleńsku doprowadziła do poważnych podziałów w społeczeństwie.

Gotowość wzięcia udziału w konferencji wyrazili zarówno Macierewicz, jak i Lasek.

W sierpniu Kleiber wezwał zespoły Laska i Macierewicza do eksperckiej debaty ws. przyczyn katastrofy Tu-154M w Smoleńsku. W liście do Laska Kleiber napisał, że za nienaruszalne i niepodlegające negocjacjom uznaje dwa kryteria: przeprowadzenie dyskusji wyłącznie w gronie fachowców oraz jawność obrad, dostępnych dla wszystkich zainteresowanych mediów.

W zeszłym tygodniu prokuratura wojskowa ujawniła trzy protokoły z przesłuchań ekspertów zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej. "Gazeta Wyborcza" napisała wcześniej o "kompromitacji ekspertów Macierewicza", cytując fragmenty protokołów. Zespół parlamentarny nazwał to "nagonką na świat polskiej nauki". Zdaniem Macierewicza chciano doprowadzić, przez dezawuację ekspertów zespołu parlamentarnego, do tego, żeby nie doszło do ich debaty z członkami zespołu Laska.

Z kolei Lasek przypomniał, że jego zespół jest gotowy do udziału w konferencji naukowej, w której każdy, kto ma udokumentowany dorobek w zakresie, w którym się będzie wypowiadał, będzie mógł wziąć udział, gdzie referaty będą podlegały co najmniej wstępnej ocenie przez niezależny komitet naukowy.

Z kolei Macierewicz powtórzył, że zespół parlamentarny półtora roku temu zaproponował debatę z ekspertami rządowymi, ale "Lasek zawsze jej unikał i przed nią uciekał".

>>>

Mialo byc dobrze a wyszlo jak zawsze . Sam profesor ma jasny przyklad zeby nie mieszac sie do tego syfu . Tu w ogole nie chodzi o prawde i z nauka nie ma to nic wspolnego . Jesli juz to z psychiatria .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:07, 24 Wrz 2013    Temat postu:

Kaczyński: bez zmiany władzy katastrofa smoleńska nie będzie wyjaśniona

Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył, że ponowne umorzenie śledztwa dotyczącego organizacji lotów do Smoleńska w 2010 r. potwierdza tezę, że dopóki nie będzie zmiany władzy w Polsce, sprawa katastrofy smoleńskiej nie zostanie wyjaśniona.

- Jeżeli dojdziemy do władzy, to z całą pewnością te wszystkie kwestie będą postawione, czy to w postaci działań komisji śledczej, czy w jakiejś jeszcze innej, być może specjalna ustawa, bo przecież to wydarzenie takiej wagi, że zasługuje na to, by była specjalna ustawa - powiedział Kaczyński na konferencji prasowej w Bydgoszczy.

Jak wyjaśnił, ustawa ta przewidywałaby szczególny tryb wyjaśniania katastrofy smoleńskiej.

To potwierdza tylko tezę, którą stawiam od długiego czasu - póki nie będzie zmiany władzy w Polsce, póty ta sprawa, sprawa odpowiedzialności za katastrofę, przebiegu katastrofy, nie zostanie wyjaśniona - powiedział Kaczyński.

- Mamy tutaj taką kwadraturę koła. Prokuratura pisze listy, w których mówi o różnego rodzaju nadużyciach, następnie ci, którzy powinni wyciągnąć wnioski odpowiadają, że nie wyciągną, bo nie ma zarzutów. To jest po prostu mechanizm nieodpowiedzialności, instytucjonalizacji nieodpowiedzialności - mówił.

- Trzeba to oczywiście zmienić i my to zmienimy - dodał. Podkreślił, że nie podjął jeszcze decyzji odnośnie dalszego działania ws. umorzenia śledztwa. - To jest wszystko zbyt nagłe - dodał.

>>>>

To jeszcze cos jest nie wyjasnione ? Myslalem ze juz wszystko jasne i tylko trzeba zaczac zamykac ? Ale prezes tylko tak mowi ze trzeba wyjasniac . A mysli zamykac .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:37, 29 Wrz 2013    Temat postu:

"Mamy miękkie państwo". Jarosław Kaczyński zapowiada zatwardzenie .

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas dzisiejszego spotkania z mieszkańcami Bolesławca (Dolnośląskie ) zapowiedział, że jego ugrupowanie ma program naprawy państwa we wszystkich dziedzinach życia. I liczy, że będzie go realizować po wyborach.

- Mamy tzw. miękkie państwo, w którym istnieje aparat państwowy, ale nie są egzekwowane podstawowe zasady np. prawo nie jest egzekwowane - ocenił Kaczyński.

....

Ta jest . Winni zamachu smolenskiego nie siedza a wrecz sa w rzadzie . Trzeba zatwardzenia panstwa . Wyjasnienia Smolenska poprzez wsadzenie Tuska . Prezes jest lajdakiem i klamca i 99% jego mowy to ohydne klamstwa ale akurat tutaj gdy mowi o zatwardzaniu to jest szczery o tym marzy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:43, 30 Wrz 2013    Temat postu:

Umorzono śledztwo ws. oświadczeń majątkowych prezesa PiS

Z po­wo­du braku zna­mion prze­stęp­stwa umo­rzo­no śledz­two w spra­wie nie­ujaw­nie­nia przez Ja­ro­sła­wa Ka­czyń­skie­go w oświad­cze­niach ma­jąt­ko­wych ponad 400 tys. zł da­ro­wi­zny od klubu PiS na kosz­ty ad­wo­kac­kie - po­in­for­mo­wa­ła w po­nie­dzia­łek war­szaw­ska pro­ku­ra­tu­ra.

- Na­le­ży stwier­dzić, że J. Ka­czyń­ski nie miał obo­wiąz­ku ujaw­nie­nia w skła­da­nych przez sie­bie oświad­cze­niach ma­jąt­ko­wych kwot z ty­tu­łu zwro­tu kosz­tów po­mo­cy praw­nej świad­czo­nej przez mec. Ra­fa­ła Ro­gal­skie­go w ra­mach umów o współ­pra­cę z klu­bem par­la­men­tar­nym PiS, któ­rych za­kres obej­mo­wał śledz­two smo­leń­skie - za­zna­czył rzecz­nik pra­so­wy Pro­ku­ra­tu­ry Okrę­go­wej w War­sza­wie prok. Da­riusz Śle­po­ku­ra, uza­sad­nia­jąc pod­ję­tą w pią­tek de­cy­zję pro­ku­ra­tu­ry.

Brak tego obo­wiąz­ku - jak wy­ja­śni­ła pro­ku­ra­tu­ra - wy­ni­kał z faktu, że zwrot kosz­tów ob­słu­gi praw­nej nie był dla Ka­czyń­skie­go "przy­spo­rze­niem ma­jąt­ko­wym", gdyż do­ty­czył ob­słu­gi praw­nej zle­co­nej ad­wo­ka­to­wi nie przez niego, ale przez klub PiS.

- W ana­li­zo­wa­nym przy­pad­ku trud­no za­kła­dać, aby tego typu przy­spo­rze­nie było formą da­ro­wi­zny uzy­ska­nej przez Ka­czyń­skie­go - dodał pro­ku­ra­tor. Jak za­zna­czył, z oko­licz­no­ści spra­wy wy­ni­ka, że kwoty zwro­tu kosz­tów po­mo­cy praw­nej świad­czo­nej przez mec. Ro­gal­skie­go były opła­ca­ne przez klub ze skła­dek człon­kow­skich par­la­men­ta­rzy­stów.

De­cy­zja pro­ku­ra­tu­ry jest pra­wo­moc­na.

Spra­wę za­ini­cjo­wa­no po za­wia­do­mie­niu posła Ce­za­re­go Tom­czy­ka (PO). Tom­czyk po­wo­ły­wał się na do­nie­sie­nia me­dial­ne, we­dług któ­rych Ka­czyń­ski miał otrzy­mać od klubu PiS 300 tys. zł, które za­pła­cił mec. Ro­gal­skie­mu za re­pre­zen­to­wa­nie go w spra­wach zwią­za­nych z ka­ta­stro­fą smo­leń­ską.

Ko­lej­ny wątek spra­wy do­ty­czył ponad 110 tys. zł, które PiS miało prze­ka­zać kan­ce­la­rii praw­nej z Po­mo­rza, która re­pre­zen­to­wa­ła Ka­czyń­skie­go w pry­wat­nych pro­ce­sach o na­ru­sze­nie dóbr oso­bi­stych z Ja­nu­szem Kacz­mar­kiem, Ro­ma­nem Gier­ty­chem i Ja­nu­szem Pa­li­ko­tem.

We­dług Tom­czy­ka oba przy­spo­rze­nia ma­jąt­ko­we Ka­czyń­ski wi­nien był wpi­sać do oświad­cze­nia ma­jąt­ko­we­go lub re­je­stru ko­rzy­ści, które skła­dał jako poseł.

Śledz­two wsz­czę­to trzy mie­sią­ce temu. Wcze­śniej - od końca maja - pro­ku­ra­tu­ra pro­wa­dzi­ła po­stę­po­wa­nie spraw­dza­ją­ce, czy wsz­cząć śledz­two w tej spra­wie z za­wia­do­mie­nia posła.

Prok. Śle­po­ku­ra, od­no­sząc się do kwe­stii prze­ka­za­nia ponad 110 tys. zł, za­zna­czył także, że środ­ki prze­zna­czo­ne na fi­nan­so­wa­nie tego typu usług praw­nych opła­ca­ło PiS, co było uza­sad­nio­ne tym, że Ka­czyń­ski jako pre­zes par­tii jest jej or­ga­nem sta­tu­to­wym.

- W opi­sa­nej spra­wie nie do­szło do przy­spo­rze­nia ma­jąt­ku wła­sne­go Ka­czyń­skie­go, gdyż fi­nan­so­wa­nie kosz­tów pro­ce­sów, w któ­rych był jedną ze stron, do­ty­czy­ło go jako pre­ze­sa par­tii i było pod­ję­te w in­te­re­sie Prawa i Spra­wie­dli­wo­ści - uza­sad­nił pro­ku­ra­tor.

Pro­ku­ra­tu­ra w uza­sad­nie­niu od­nio­sła się także do kwe­stii re­je­stru ko­rzy­ści par­la­men­ta­rzy­stów, w któ­rym ujaw­nia­ne są ko­rzy­ści uzy­ski­wa­ne przez po­słów, se­na­to­rów lub ich mał­żon­ków. - Na­le­ży jed­nak za­uwa­żyć, że w prze­pi­sach nie okre­ślo­no sank­cji o cha­rak­te­rze kar­nym wy­ni­ka­ją­cych z nie­ujaw­nie­nia in­for­ma­cji o uzy­ska­nych ko­rzy­ściach w re­je­strze ko­rzy­ści - dodał prok. Śle­po­ku­ra.

- Na mar­gi­ne­sie na­le­ży za­uwa­żyć, że na­czel­nik Urzę­du Skar­bo­we­go War­sza­wa-Śród­mie­ście pro­wa­dzi czyn­no­ści wy­ja­śnia­ją­ce z punk­tu wi­dze­nia re­ali­za­cji obo­wiąz­ku po­dat­ko­we­go przez J. Ka­czyń­skie­go z ty­tu­łu ewen­tu­al­nych przy­spo­rzeń o cha­rak­te­rze czyn­no­ści cy­wil­no­praw­nych - za­zna­czył pro­ku­ra­tor.

W maju do pro­ku­ra­tu­ry wpły­nę­ło do­nie­sie­nie PiS o moż­li­wo­ści po­peł­nie­nia przez Tom­czy­ka prze­stęp­stwa fał­szy­we­go oskar­że­nia wobec Ka­czyń­skie­go. Poseł Mar­cin Ma­sta­le­rek (PiS) mówił, że Tom­czyk zło­żył do­nie­sie­nie do pro­ku­ra­tu­ry, po­mi­mo wcze­śniej­szych me­ry­to­rycz­nych wy­ja­śnień w tej spra­wie ze stro­ny PiS. W końcu czerw­ca pro­ku­ra­tu­ra od­mó­wi­ła jed­nak wsz­czę­cia śledz­twa w związ­ku z tym za­wia­do­mie­niem. Pro­ku­ra­tor uznał, że skła­da­jąc za­wia­do­mie­nie, Tom­czyk oparł się na do­nie­sie­niach pra­so­wych i "nie można uznać go za fał­szy­we oskar­że­nie ani w sen­sie su­biek­tyw­nym, ani w obiek­tyw­nym".

>>>>

No tak znowu miekkie panstwo . Prezes mial racje . Panstwo powinno tak przydusic kaczyzm aby nie pisneli .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:43, 06 Paź 2013    Temat postu:

Już od dawna opowiadam się za Pomnikiem Światła. To piękny pomnik, nie ingerujący zbytnio w przestrzeń.

Symbolem zjednoczenia wspólnoty mógłby być pomnik światła ofiar katastrofy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu- mówił prof. Gliński.

Gliński dodał, że prezydent Bronisław Komorowski powinien wziąć odpowiedzialność za projekt budowy "Pomnika Światła" ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej. Mogłoby to być pierwszym krokiem do łączenia Polaków wobec tej wielkiej tragedii.

?????

Jaki znowu Pomnik Swiatla ?

Projekt „Pomnika Światła” powstał w Internecie, na Facebooku. Pod słupami światła miałyby znaleźć się ryngrafy z nazwiskami 96 ofiar, ich datami urodzenia i datami śmierci. Para prezydencka byłaby zaznaczona pod wspólnym, największym reflektorem.

?????

Dziwaczna nie wiadomo co majaca oznaczac instalacja mialaby zainaugurowac nowy kult . Tu mozecie byc pewni ze nie oszukuja . Gdyby doszli do koryta to postawia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:09, 11 Paź 2013    Temat postu:

Nadawca Telewizji Republika zanotował 1,5 mln zł straty

Telewizja Niezależna SA, nadawca Telewizji Republika, szacuje wpływy netto z rozpoczynającej się w poniedziałek oferty publicznej na ok. 8,3 mln zł - poinformowała spółka. Do połowy roku jej strata wyniosła 1,5 mln zł.

Cena emisyjna akcji serii C i D została ustalona na poziomie 510 zł. 1,5 mln zł z pozyskanych środków spółka chce przeznaczyć na kupno nieruchomości, w której ma być studio telewizyjne. Obecnie produkcja programu odbywa się w wynajmowanym lokalu. Po 1 mln zł przeznaczone ma zostać na zakup wozów transmisyjnych, wyposażenie studia i marketing. Reszta środków trafi na kapitał obrotowy spółki.

Telewizja Niezależna SA w okresie 12 grudnia ub.r. - 30 czerwca br. zanotowała 1,5 mln zł straty przy 1,17 mln zł przychodów ze sprzedaży, z czego 732 tys. zł to były wpływy z abonamentu płaconego przez internautów, 179,8 tys. zł z abonamentu dla odbiorców kablowych i satelitarnych, a 253,4 tys. zł z reklam.

Wśród reklamodawców dominują dwie spółki: Słowo Niezależne (45 proc.) oraz Forum SA (36 proc.). Prezesem spółki Słowo Niezależne (właściciel serwisuNiezalezna.pl) jest Tomasz Sakiewicz, wiceprezes Telewizji Niezależnej SA. Z kolei Forum SA wydaje "Gazetę Polską Codziennie".

Koszty działalności operacyjnej spółki wyniosły w tym okresie 2,74 mln zł, z czego 901,9 tys. zł przeznaczono na pensje (w tym 203,1 tys. to wynagrodzenie członków zarządu).

Na koniec sierpnia br. Telewizja Niezależna SA współpracowała z 58 osobami (pod koniec czerwca br. było ich 70). W tym czasie przybyło czterech reporterów (jest ich 11), ale ubyło stażystów (z ośmiu do dwóch) i operatorów (z sześciu do czterech). W stacji zatrudnionych jest 11 prowadzących i czterech wydawców. Najliczniejszą grupę pracowników stanowią osoby w wieku 26-35 lat (w ciągu dwóch miesięcy to grono zwiększyło się z 15 do 22 osób). Ubyło natomiast pracowników w wieku powyżej 45 lat (z 35 do 9).

W radzie nadzorczej Telewizji Niezależnej SA zasiadają Piotr Kwiecień (przewodniczący), Cezary Gmyz, Rafał Ziemkiewicz, Anita Gargas-Wojciechowska i Katarzyna Hejke.

Udziały w spółce posiadają m.in. Jolanta Siwczyk (27 proc.), Jarosław Olek (8,1 proc.) oraz Józef Sławiński (5,4 proc.)

Telewizja Niezależna w memorandum wymieniła blisko 80 sieci kablowych oferujących Telewizję Republika, jak m.in. Toya z Łodzi, Inea z Poznania, Asta-Net z Piły czy Gawex z Bydgoszczy, a także Kancelarię Sejmu RP. "Emitent jest również na etapie finalizacji negocjacji reemisji programu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej za pośrednictwem innych operatorów kablowych, w tym Vectra" - podano w dokumencie.

Telewizja Republika od kwietnia nadaje w Internecie, a od maja za pośrednictwem sieci kablowych i Cyfrowego Polsatu. Przekaz stacji oferowany jest też odpłatnie w Internecie. (KOZ)

...

To cieszy . Zyczymy lajdakom bankructwa .Sakobiznes ohydy i nienawisci . Tfu . Ale media sa w Polsce . Klozet .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133675
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:05, 14 Paź 2013    Temat postu:

Prof. Dudek: to Miller i SLD uratowali Hannę Gronkiewicz-Waltz i całą PO

"Le­szek Mil­ler i SLD ura­to­wa­li Hannę Gron­kie­wicz-Waltz i całą PO przed spek­ta­ku­lar­ną klę­ską w War­sza­wie. Gdyby bo­wiem SLD we­zwał do udzia­łu w gło­so­wa­niu, to kil­ka­dzie­siąt ty­się­cy że­la­zne­go, war­szaw­skie­go elek­to­ra­tu tej par­tii naj­pew­niej prze­wa­ży­ło­by szalę" - oce­nia na swoim blogu w One­cie prof. An­to­ni Dudek.

Hi­sto­ryk i po­li­to­log pod­kre­śla, że w ten spo­sób Le­szek Mil­ler za­blo­ko­wał suk­ces znie­na­wi­dzo­ne­go PiS i po raz ko­lej­ny upo­ko­rzył swo­ich kon­ku­ren­tów na le­wi­cy, któ­rzy – na czele z Ry­szar­dem Ka­li­szem i Ja­nu­szem Pa­li­ko­tem – po­pie­ra­li od­wo­ła­nie pre­zy­dent War­sza­wy.

"Rzu­ce­nie koła ra­tun­ko­we­go PO, które pie­czę­tu­je so­jusz tych dwóch par­tii (for­mal­nie zma­te­ria­li­zu­je się do­pie­ro po wy­bo­rach par­la­men­tar­nych) sy­gna­li­zu­je też, że Mil­ler osta­tecz­nie zgo­dził się na su­pre­ma­cję Plat­for­my w przy­szłym ukła­dzie rzą­dzą­cym. Gdyby bo­wiem my­ślał o ko­ali­cji z PO jako o ukła­dzie rów­no­rzęd­nym, czy wręcz o wy­stę­po­wa­niu z po­zy­cji sil­niej­sze­go, to w in­te­re­sie SLD le­ża­ło­by obec­nie mak­sy­mal­ne osła­bie­nie przy­szłe­go ko­ali­cjan­ta, a nie ra­to­wa­nie przed klę­ską" - pisze dalej.

Zda­niem prof. Dudka ten suk­ces Gron­kie­wicz-Waltz jest ostat­nią szan­są dla Do­nal­da Tuska i całej PO, by od­wró­cić ne­ga­tyw­ną ten­den­cję w no­to­wa­niach. "Jeśli Tusk nie wy­cią­gnie wnio­sków z żół­tej kart­ki, jaką dla całej PO było doj­ście do re­fe­ren­dum w sto­li­cy, to już wio­sną może zo­ba­czyć w wy­bo­rach do Par­la­men­tu Eu­ro­pej­skie­go kart­kę ko­lo­ru czer­wo­ne­go" - oce­nia.

"Pa­ra­dok­sal­nie zatem dwa głów­ni ad­wer­sa­rze na pol­skiej sce­nie po­li­tycz­nej, czyli Do­nald Tusk i Ja­ro­sław Ka­czyń­ski zna­leź­li się po war­szaw­skim re­fe­ren­dum w po­dob­nej sy­tu­acji. Jeśli chcą wy­grać, po­win­ni czym prę­dzej grun­tow­nie prze­bu­do­wać swoje naj­bliż­sze za­ple­cze. Ten, który zrobi to szyb­ciej i ra­dy­kal­nie ma szan­sę na zwy­cię­stwo w ma­ra­to­nie, z czego już zre­zy­gno­wał Le­szek Mil­ler" - koń­czy swój naj­now­szy wpis.

Nie­dziel­ne re­fe­ren­dum ws. od­wo­ła­nia pre­zy­dent War­sza­wy Hanny Gron­kie­wicz-Waltz jest nie­waż­ne z po­wo­du zbyt ni­skiej fre­kwen­cji, która wy­nio­sła 25,66 proc.; pre­zy­dent War­sza­wy nie zo­sta­ła od­wo­ła­na - po­in­for­mo­wa­ła dziś miej­ska ko­mi­sja ds. re­fe­ren­dum.

Aby re­fe­ren­dum było ważne, swój głos mu­sia­ło oddać co naj­mniej 389 tys. 430 war­sza­wia­ków. W re­fe­ren­dum od­da­no 343 tys. 732 gło­sów. Za od­wo­ła­niem Hanny Gron­kie­wicz-Waltz za­gło­so­wa­ło 322 tys. 17 osób, prze­ciw­ko było 17 tys. 465 osób.

>>>

Kolejny przyklad tytulu nakuowego na uslugach sekty . Myller to Myller . Celem jest wicepremiera u boku Donia i zeby kraj sie walil palil on bedzie popieral bo chce koryta . To narkoman ...
Ale co nasz naukowiec powie o roli prezesa ? Nic ? Bez Myllera dalo rade to zrobic wystarczylo zmobilizowac Warszawiakow WOKOL PROBLEMU CO TA KOBIETA WYPRAWIA . Ten sposob ZAWSZE jest najlepszy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 5 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy