Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Przestępczość ekonomiczna w Polsce!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:58, 11 Lip 2018    Temat postu:

Kolejny pożar składowiska odpadów

Trwa dogaszanie wysypiska w miejscowości Wielowieś (kujawsko-pomorskie). Odpady znajdują się na terenie prywatnym. Policja ustala właściciela składowiska.

Pożar odpadów wywołał alarm na składowisku odpadów w Dąbrówce Wielkopolskiej

"Pożar na składowisku odpadów w Dąbrówce Wielkopolskiej" - na to hasło z pewnością każdego strażaka i nie tylko przechodzą ciarki. Podobnie było we wtorek, 10 lipca. Na terenie składowiska paliły się zbelowane kostki odpadów.

Polska zamienia się w... wysypisko dla całego świata.


Ministerstwo Środowiska przyznaje - w 2017 do Polski wwieziono ponad dwukrotnie więcej śmieci niż w 2015. Nie tylko śmieci z Niemiec, ale nawet z ... Nigerii i Australii.
...

Horror trwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:35, 12 Lip 2018    Temat postu:

Głogów żyje na chemicznej bombie. Poziom stężenia metali ciężkich...

Arsen, ołów, kadm - te i inne ciężkie metale są składowane na obrzeżach Głogowa. Mieszkańcy żyją na chemicznej bombie zegarowej.

Odpady z huty KGHM nie tylko w Głogowie. "Firma Geran podaje nierzetelne...

Żużel poołowiowy z KGHM kupowany przez spółkę Geran trafia też do Siemianowic Śląskich – ustalił DGP. – Firma podaje nierzetelne dane tak, by nie można było sprawdzić, ile oraz jakie odpady przywozi i wywozi. Prowadziła nielegalną działalność przetwarzania odpadów

Kolejny transport z nielegalnymi odpadami zatrzymany na Opolszczyźnie

Tym razem śmieci z Wielkiej Brytanii
...

Syfpatole trzymaja sie mocno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:56, 12 Lip 2018    Temat postu:

Inwestor zamku w Puszczy Noteckiej zabiera głos. "Nie widzę podstaw do oburzenia"
Dymitr Nowak, inwestor zamku budowanego w Puszczy Noteckiej, jest zmobilizowany, aby pomimo krytyki i protestów opinii publicznej dokończyć swoje dzieło. - Rozumiem zaskoczenie czytelników, ale nie widzę podstaw do oburzenia. Inwestycja nie wpłynie negatywnie na środowisko - powiedział Wirtualnej Polsce.
Głosuj
Głosuj
Podziel się
Opinie
Zamek w Puszczy Noteckiej. Inwestor zabiera głos
Zamek w Puszczy Noteckiej. Inwestor zabiera głos (Money.pl, Fot: Money.pl)
WP
Dlaczego postanowił pan zbudować ogromny zamek od nowa, do tego na terenie pod ochroną? Mało w Polsce jest ruin do kupienia? Też mają potencjał biznesowy - zapytaliśmy milionera z Poznania.

- Jestem architektem interesującym się architekturą zamków. Tak zrodził się pomysł na projekt w takiej właśnie konwencji. Jest on wynikiem chęci stworzenia przestrzeni, która odwołuje się do historycznych wzorców architektury polskich zamków, i której charakter zdecydowanie różni się od nowoczesnego budownictwa - tłumaczy Dymitr Nowak. Nie zgadza się z zarzutem niszczenia środowiska. - Aby inwestycja w Stobnicy w minimalnym zakresie wpływała na środowisko naturalne, zarówno projekt, lokalizacja jak i forma budowli były wnikliwie analizowane przez przyrodników. W związku z tym jestem przekonany, że inwestycja nie wpłynie negatywnie na środowisko naturalne - dodaje.

Potężny zamek w Stobnicy, którego wieże mają sięgać 14 kondygnacji, budowany jest od ponad roku. Kiedy pojawiły się pierwsze jego zdjęcia, komentatorzy szeroko otwierali oczy ze zdziwienia. Powszechną krytykę wzbudza fakt, że forteca usadowiona jest na sztucznej wyspie usypanej w stawie. Okalające go lasy to Puszcza Notecka, gdzie występują wilki, rysie oraz rzadkie gatunki ptaków. To teren chroniony w ramach programu Natura 2000.

WP
Zamek w Stobnicy. Mamy kilka wizualizacji budynku

Zamek w Puszczy Noteckiej nie szkodzi przyrodzie

Dymitr Nowak upiera się, że środowisko nie ucierpi. W projekcie zastosował wiele technologii, które mają zmniejszyć wpływ budowli na środowisko. - To dzięki ekologicznie pozyskiwanym źródłom ciepła i energii elektrycznej, stosunkowo niewielkiej liczbie użytkowników, zastosowanym naturalnym materiałom budowlanym, dobrym parametrom izolacyjnym budynku, ścianom o znacznej grubości, dużej liczbie tarasów z roślinnością - wylicza zalety zamku. Pytanie, dlaczego postawił go na wyspie, kwituje lakonicznym stwierdzeniem, że taki miał być charakter obiektu.

Ponadto w całym projekcie chodzi o biznes deweloperski. 46 zamkowych apartamentów zostanie wystawionych na sprzedaż. Cen nie chce jednak zdradzić. Biznesmen potwierdza ustalenia dziennikarzy WP, że działka pochodzi ze zwrotu mienia w ramach reprywatyzacji majątków przedwojennych właścicieli - w tym przypadku rodziny Śmigielskich. Po wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, wydanym 21 lat temu, nadleśnictwo Oborniki oddało spadkobiercom kilkadziesiąt hektarów lasu. Następnie rodzina Nowaków i ich spółka D.J.T odkupiła te tereny. Inwestor rozpoczął przygotowania do budowy swoich marzeń.

WP
Koalicja radnych PO-PiS zgodziła się na budowę zamku w Puszczy Noteckiej. Dotarliśmy do dokumentów

Podpierając się korzystnymi dla budowy zamku raportami o niewielkim wpływie inwestycji na środowisko, inwestor doprowadził do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. W 2015 roku uzyskał pozwolenie na budowę. Dopiero teraz, kiedy zamek pojawił się na zdjęciach satelitarnych Map Google, oraz po licznych krytycznych publikacjach mediów, minister ochrony środowiska zlecił kontrolę wszystkich procedur wokół budowy. 10 lipca kontrolerzy CBA pojawili się w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu. To jednak nie robi wrażenia na inwestorze. - Prawidłowość realizacji całej inwestycji została nie raz potwierdzona przez nadzór budowlany - ripostuje Dymitr Nowak.

Zamek w Puszczy Noteckiej. Przyrodnicy byli łaskawi

Dymitr Nowak podkreśla, że projekt był konsultowany przez przyrodników, ci zaś nie widzieli przeszkód w budowie. Pod raportem środowiskowym dotyczącym podpisał się osobiście m.in. prof. dr hab. Piotr Tryjanowski, dyrektor Instytutu Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, a także pięciu innych naukowców i ekologów.

WP
"Z punktu widzenia oddziaływania na środowisko (...) wariant polegający na niepodejmowaniu inwestycji jest przyrodniczo korzystniejszy. Jednak konstytucyjna zasada zrównoważonego rozwoju wymaga wzięcia pod uwagę nie tyle samych racji przyrodniczych, ale rozsądnej równowagi pomiędzy racjami przyrodniczymi, społecznymi i gospodarczymi" - czytamy w raporcie. Konkluzja jest taka, że mimo chronionych gatunków ptaków w okolicy, zamek można budować. Taka łaskawość przyrodników zadziwia. Prof. Tryjanowski należał do zaciekłych obrońców Puszczy Białowieskiej.

- Jak udało się Panu przekonać do inwestycji przyrodników? Czy pan lub członkowie rodziny znacie osobiście prof. Piotra Tryjanowskiego? Na jakich zasadach zlecano mu opracowanie dwóch raportów środowiskowych dla inwestycji? - pytamy inwestora zamku.

- Zapewniam, że wszystkie procedury odbyły się legalnie i transparentnie - odpiera Dymitr Nowak. - Prof. Tryjanowski jest znany osobiście Pawłowi Nowakowi [przyp. red. - ojciec inwestora]. Wykonanie raportów środowiskowych zostało zlecone komercyjnie przez spółkę D.J.T. firmie Enina z Poznaniu - dodaje.

Jak sobie załatwili zamek w Puszczy Noteckiej. Budowę poparli zagorzali ekolodzy

WP
Założyli fundację, żyli długo i szczęśliwie

Dymitr Nowak odniósł się do wzbudzającej kontrowersje sprawy obecnej współpracy kilkorga sprzyjających inwestycji przyrodników oraz przedstawiciela inwestora. Przypomnijmy, że w 2017 roku zaczęli oni zgodnie działać w jednej przyrodniczej Fundacji Fauna Polska. Dołączył też do nich Rafał Kurek, skarbnik stowarzyszenia Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot. Ekologiczne ugrupowanie zasłynęło protestami w Puszczy Białowieskiej, ostatnio próbuje tam zablokować przebudowę tzw. Drogi Narewkowskiej. Ekologom zarzuca się hipokryzję, ponieważ budowy zamku nikt nie blokował.

WP
Jak tłumaczyła Pracownia, ich działacz "nie miał wiedzy o budowie". - Łączenie przedsięwzięcia budowlanego realizowanego przez firmę D.J.T w Puszczy Noteckiej z Fundacją Fauna Polski jest rażącym nadużyciem - oburzają się ujawnionym sojuszem.

Że jest zgoła inaczej, mówi Dymitr Nowak: - Pomysł założenia fundacji zrodził się kilka lat po sporządzonym raporcie przez poznańskich naukowców. Paweł Michał Nowak, były prezes spółki D.J.T., współuczestniczy w działaniach fundacji. Funsskiegodatorem fundacji jest firma D.J.T. - przyznaje inwestor zamku.

...

Obszar chroniony a tu dziwadlo. Nie ma sie czego obawiac... To ja ide mieszkac do Zamku Królewskiego. NieNie macie sie czego obawiac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:40, 13 Lip 2018    Temat postu:

Zamek w Puszczy Noteckiej. Jaki los czeka kontrowersyjną inwestycję
Witold Ziomek
FOT: PAWEL F. MATYSIAK
Choć wykonawca zapewnia, że budowa zamku w Puszczy Noteckiej jest na ukończeniu, wiszą nad nią czarne chmury. Sprawdza ją CBA, wojewoda, dochodzą też głosy o problemach finansowych inwestora. Co wydarzy się w Stobnicy? Będą luksusowe apartamenty, hotel czy może rozbiórka? Piszemy, czym może skończyć się każdy z wariantów.

REKLAMA


Mury zamku, choć jeszcze nie ukończone, już są testowane w boju. Od kilku dni twierdzę w Puszczy Noteckiej oblegają dziennikarze, wczoraj do szturmu przyłączyło się CBA, posiłki na pole bitwy wysyła też Ministerstwo Środowiska, które zawiadomiło o sprawie prokuraturę.

Trudno się dziwić, bo rozmach inwestycji jest faktycznie imponujący, a miejsce jej powstania szczególne. Zamek powstaje w sercu Puszczy Noteckiej, na obszarach Natura 2000. I choć poznańscy naukowcy wydali w sprawie pozytywną opinię, tłumacząc, że budowa nie będzie zagrażać ptakom ani przepływającemu obok strumykowi, ekolodzy mają wątpliwości.

Wariant 1: rozbiórka
To najbardziej radykalna z możliwości, ale zdaniem ekologów najlepsza.

REKLAMA


- Skandalem jest to, że w ogóle zezwolono na tę budowę - mówi Dawid Kazimierczak z Fundacji Dzika Polska. - Były już takie przypadki, że obiekty budowane na podstawie decyzji wydanych z naruszeniem prawa, były rozbierane.

Sprawą wydania pozwolenia na budowę zamku zajmuje się już prokuratura i CBA. Ewentualny nakaz rozbiórki budynku będzie wiązał się z koniecznością przywrócenia terenu do stanu sprzed rozpoczęcia budowy. To jeśli w ogóle możliwe, może być bardzo kosztowne, bo przed rozpoczęciem prac na wyspie, trzeba było częściowo osuszyć pobliski staw.

Zamek z Puszczy Noteckiej odsłania swoje tajemnice. Mamy nagranie z miejsca budowy







Sama budowa obiektu kosztuje niemałe pieniądze. Generalny wykonawca, powołując się na klauzulę poufności, nie podaje dokładnej kwoty, ale jeśli wierzyć plotkom, inwestycja pochłonie ponad pół miliarda złotych. W przypadku rozbiórki, bankructwo inwestora jest niemal pewne.

Wariant 2: ruina
Zamek w Puszczy Noteckiej, ze względu na swoją skalę, bywa porównywany do twierdzy w Malborku. Krzyżacka forteca przez wiele lat była siedzibą zwierzchnika domu zakonnego, a później polskich królów.

Tak świetlana przyszłość na nowoczesny zamek jednak raczej nie czeka. Może on za to podzielić los dwóch innych polskich twierdz, budowanych z równie wielkim rozmachem. Chodzi o zamek Krzyżtopór, wybudowany przez wojewodę Ossolińskiego w XVII wieku (przed powstaniem Wersalu był to największy tego typu zamek w Europie) i zamko-pałac w Łapalicach, wybudowany pod koniec XX wieku przez gdańskiego rzeźbiarza.

Oprócz rozmachu obie twierdze mają jedną wspólną cechę. Zaczęły popadać w ruinę, zanim zakończono budowę.

Wszystko, co wiemy o zamku


Choć budowa jest na ukończeniu, nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że inwestor może mieć poważne kłopoty finansowe. - Był taki moment, że z budowy odeszło ok. 100 ludzi. Wycofały się głównie firmy murarskie. Były obiecywane duże zarobki, ale na miejscu okazało się, że nie starcza nawet na utrzymanie pracowników – twierdzi jeden z podwykonawców, który pracował przy budowie zamku.

Budowa "Twierdzy Stobnica" może zatem utknąć w martwym punkcie, podobnie jak 20 lat temu stało się z zamkiem w Łapalicach.

Powolne popadanie w ruinę może też czekać twierdzę w przypadku wykrycia przez CBA i prokuraturę nieprawidłowości związanych z wydaniem zezwolenia na budowę. Nawet jeśli odpowiedni urząd nakaże rozbiórkę, wyegzekwowanie jej od inwestora będzie bardzo trudne. Zwłaszcza jeśli w międzyczasie zbankrutuje.

Podobnie było w przypadku zamku w Łapalicach, gdzie decyzja o nakazaniu rozbiórki została wydana w 2006 roku, czy wyciągu narciarskiego w Czarnym Groniu. Procedury odwoławcze w takich sprawach mogą się ciągnąć latami.

Niedokończona ruina może więc na dobre wpisać się w krajobraz regionu i stać się jego atrakcją turystyczną lub antyatrakcją, w zależności od punktu widzenia.

Wariant 3: Wersal

Budowa jest gotowa w 90 proc. Do zrobienia zostało już stosunkowo niewiele. Grube mury zamku mogą przetrzymać szturm dziennikarzy i ekologów.

- Nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości, inwestycja przebiega zgodnie z pozwoleniem - stwierdził Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który we wtorek pojechał do zamku w Puszczy Noteckiej.

Może się okazać, że chorągwie pancerne prokuratury i CBA, z racji braku dowodów na naruszenie prawa, odstąpią od szturmu na zamek.

W takim wypadku należy liczyć się z tym, że inwestycja się powiedzie i w sercu puszczy, świeżo upieczony kasztelan zaprosi nowych mieszkańców na powitalną ucztę.

Jak udało się ustalić dziennikarzom Money.pl, zamek ma być luksusowym budynkiem mieszkalnym. Ma w nim zamieszkać 96 osób i 10 pracowników. Apartament w takim miejscu na pewno będzie słono kosztował, bo jak nieoficjalnie mówią nam podwykonawcy, będzie wyposażony w olimpijski basen, salę balową czy pole golfowe.


Spekuluje się też, że po zakończeniu budowy inwestorzy złożą wniosek o zmianę jego przeznaczenia na hotel. Równie luksusowy i drogi.

Trzeba się więc liczyć z tym, że do Puszczy Noteckiej zawita cywilizacja. I to nie byle jaka, bo na pobyt czy mieszkanie w zamku stać będzie tylko najbogatszych.

Tak czy inaczej, puszcza stanie się placem zabaw dla znudzonych oklepanym Monte Carlo, Saint Tropez czy Cannes. A Puszcza Notecka to nie Las Birnamski, i raczej pod mury nie podejdzie.
...

Ciezka sprawa. Burzenie to jednak koszty i na dodatek marnotrawstwo. A to juz prawie zbudowane... Koles musi to stracic. Trzeba by to wykonczyc ale w jakims ładnym stylu zeby nie wybijalo oczu. Styl califati illuminati to zenada. W Łodzi maciemfabryki zamki tez sztuczne. Dobry przyklad.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:43, 13 Lip 2018    Temat postu:

Ornitolog, dzięki któremu powstaje zamek w Puszczy Noteckiej, za raport kasy nie wziął...
i
- Znam inwestora osobiście, poznaliśmy się jako sąsiedzi - mówił w TOK FM prof. Piotr Tryjanowski, współautor raportu potrzebnego do zaczęcia budowy zamku w Puszczy Noteckiej. Zapewnił, że pieniędzy za pracę nie wziął.

...

silaglosu 5 godz. temu 0
Nic nie wziąłem ale bedę tam miał "mały pokoik" abym mógł obserwować naturę za tysiące.

KamEnGetMi 7 godz. temu +2
Zaraz okaże się, że on nie dość, że nie wziął tych pieniędzy, to jeszcze im dopłacił, aby ten raport zrobić. Ba, sam dodatkowo wpłacił na dom dziecka, a w wolnej chwili przenosił płazy w rękach w bezpieczne miejsce i latał z sikorkami po okolicy, szukając nowego domu. Tak było.

...

Istotnie tlumaczenia surrealistyczne. Bezinteresownie rozpieprzyl kawalek rezerwatu przyrody. Podziwiajmy idealiste!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:39, 14 Lip 2018    Temat postu:

Zamek w Stobnicy: za raport zapłacono sianem dla koni. I dopisano do niego...
@fryferykkompot oko.press #polska #zamek #strobnica #afera #puszcza
„Nie wiedziałem, jak będzie wyglądał budynek”.Ale to nieprawda. W raporcie, który podpisał, jest bardzo precyzyjny, prawie dwustronicowy opis wyglądu i wymiarów budynku. Są w nim informacje m.in. o kubaturze, wielkości zabudowań, oświetleniu, przeszkleniach.
KOMENTARZE (Cool : najstarszenajnowszenajlepsze

ChrisFella 21 godz. temu +1
Jak by dostali pieniądze to by powiedzieli że łapówka.

fryferykkompot 1 dzień 1 godz. temu +25
Profek jest zabawny do tego stopnia, że chyba jest niespełna rozumu: w raporcie zatwierdził inwestycję, o której twierdzi, że nie wie jak ma wyglądać. Wziął siano dla koni ale jednocześnie zasiada w Fundacji inwestora. Ile zarobił z tej fundacji - o to "dziennikarz" już nie zapytał. No ale to GW...

mborro 1 dzień temu +2
@fryferykkompot: powiedział, że w fundacji działają pro publico bono

lavinka 20 godz. temu 0
@fryferykkompot: Bo pewnie nie wiedział. Nawet nie zajrzał do projektu i podpisał w ciemno. To standard w branży budowlanej.

fryferykkompot 13 godz. temu +6
@lavinka: Tutaj nie dostrzegł 10 piętrowego pałacu, ale w Puszczy Białowieskiej dostrzegł kornika.


gieroj777 1 dzień 2 godz. temu +31
Siano to tam trochę inne przekazano pod stołem( ͡º ͜ʖ͡º)

fryferykkompot 1 dzień 1 godz. temu +4
@gieroj777: kuń zjadł.

chavez1 8 godz. temu +2
@fryferykkompot: koń musi jeść

....

Wiadomo ze siano bylo nikt nie mowi ze za darmo.
A kuń to co? Był suchy chleb dla konia! Kuń je chleb! Widzicie jakim trzeba byc dedegdywem?
Czyli siano dla ludzi bylo! Inna odmiana siana do rymu.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:33, 15 Lip 2018    Temat postu:

"To największa samowola budowlana". Zamek w Łapalicach miał być "dziełem życia", nie wybudowano go przez 30 lat
Daria Różańska
Daria Różańska
12 lipca 2018
4 minuty czytania
facebook icon209
comments icon6
Budowę zamku w Łapalicach rozpoczęto prawie 30 lat temu, ale inwestor - osoba prywatna - nigdy jej nie ukończył. Obecnie zamek niszczeje, choć przyciąga też turystów.
Budowę zamku w Łapalicach rozpoczęto prawie 30 lat temu, ale inwestor - osoba prywatna - nigdy jej nie ukończył. Obecnie zamek niszczeje, choć przyciąga też turystów. Fot. Screen z Google Maps
Inwestor miał rozmach – w sercu Kaszub chciał wybudować okazały zamek. Miało to być "dzieło jego życia". Kilka pięter, 365 okien, 12 wież. Wszystko symboliczne. Ale trwającej od 30 lat budowli nigdy nie ukończył. Dziś pałac niszczeje, ale i tak przyciąga turystów z Polski i świata.


Wszyscy przecierają oczy ze zdumienia oglądając zdjęcia i filmy zamku, jaki powstaje w Puszczy Noteckiej. A mało kto wie, że trzydzieści lat temu ktoś wpadł na podobny pomysł. Inwestor rozpoczął budowę zamku na terenie Kaszubskiego Parku Krajobrazowego.

Mimo że pałac nie został nigdy ukończony, tłumami zjeżdżają do niego zagraniczni turyści. Przychodzą tu też miejscowi, np. po to, by grać w paintball.

Piękna wizja
W latach 80. gdański rzeźbiarz i producent mebli zjechał do Łapalic, niewielkiej wsi w sercu Kaszub, położonej na terenie Kaszubskiego Parku Krajobrazowego. – Ten zamek nie powstał z kapelusza. Myślałem o nim od wczesnej młodości – mówił Piotr Kazimierczak w rozmowie z Piotrem Cackowskim.

To właśnie dlatego uruchomił pod Gdańskiem zakład produkcji mebli. – Żeby zarobić pieniądze na zamek – powtarzał. I prawie 30 lat temu rozpoczął budowę okazałego obiektu, który miał być "dziełem jego życia". – Z tego, co pamiętam, to była samowolka budowlana. A inwestor prawdopodobnie miał tylko zgodę na wybudowanie domku letniskowego z garażem – opowiada nam Arkadiusz Socha, radny z Kartuz.


A tymczasem na kaszubskiej ziemi powstał okazały zamek o powierzchni ponad 5 tys. metrów kwadratowych. Miał przypominać rezydencję z dawnych czasów. Składa się na niego kilka pięter, 365 okien. Wzniesiono 12 wież, które miały symbolizować 12 apostołów. W środku znalazł się basen, sala balowa, kaplica, a przed budynkiem ogromna brama wjazdowa.

– W budowę zamku byli zaangażowali mieszkańcy okolicznych wsi – wspomina radny z Kartuz Andrzej Dawidowski. We wsi są różne teorie na temat tego, co miało znaleźć się wewnątrz niedokończonej budowli. Niektórzy powtarzają, że właściciel chciał stworzyć hotel dla artystów i galerię sztuki. Inni powtarzają, że miał to być dom starców, konkretnie dla niemieckich seniorów.

Sam Kazimierczak na swojej stronie tak pisał o swoim zamyśle: – Wnętrza zamku w Łapalicach powinny być niepowtarzalne, zniewalające przepiękną scenerią i najwyższym kunsztem jej wykonania. Dodał, że dopiero po ukończeniu budowli zdecyduje, jak ją wykorzystać.

Pech inwestora?
Ale nigdy nie udało mu się tego "dzieła życia" ukończyć. – Z tego, co pamietam, to temu przedsiębiorcy w pewnym momencie zabrakło pieniędzy na wykończenie tego zamku – mówi nam Marek Bemowski, radny z Kartuz.

Sam Kazimierczak opowiadał dziennikarzowi Piotrowi Cackowskiemu o swoich problemach i przeszkodach, na które co i rusz napotkał.

– Najpierw w 1989 roku powiedziano mi, że do każdej zużytej kilowatogodziny będę musiał dopłacić określoną kwotę na rozwój energetyki. Przyjąłem te warunki i wpłaciłem żądaną sumę pieniędzy. Inwestycja ruszyła – mówił inwestor.

Ale problemy przyniósł i 1991 rok. Kiedy Kazimierczak postawił nowe hale produkcyjne, to odmówiono mu dostawy energii. – "Chyba, że wybuduje pan sobie własną trafostację, to wówczas energia będzie", usłyszałem. I tu się zaczęły schody – wspominał. Choć dostał kredyt na inwestycję.
"Ale nie miałem na swoim terenie na nią miejsca, więc zaryzykowałem i zbudowałem trafostację na gruncie państwowym. Niestety szybko znaleźli się donosiciele i podnieśli larum w nadzorze budowlanym oraz w banku. Ponieważ jeszcze nie miałem pozwolenia na tę budowę kredytodawca przysłał mi nakaz zwrotu pieniędzy, które już zainwestowałem". Piotr Kazimierczak w rozmowie z Piotrem Cackowskim Czytaj więcej
Nie mógł ruszyć z produkcją mebli i popadł w tarapaty finansowe. Powtarzał, że on nie popełnił żadnych błędów, a padł ofiarą "działań politycznych". Ale o szczegółach nie chce mówić.

– Gdybym na początku lat 90. był w jakieś partii, miałbym wówczas parasol ochronny i moja firma by kwitła. A ja postanowiłem być niezależny – mówił lokalnym mediom.

W 1993 roku nadzór budowlany zorientował się, że powstający budynek wykracza poza zapisy pozwolenia, i inwestorowi nakazano sporządzić nową dokumentację. Ale miał ją dostarczyć dopiero w 2002 roku. I to jeszcze niepełną.

Dwa lata wcześniej stanął na nogi – uruchomił nową firmę meblarską. Ale nie miał szczęścia – zalała ją powódź. – Niestety byłem ubezpieczony tylko od pożaru i zalania wodą, ale taką z wodociągu, a nie falą powodziową. Nie jedna osoba strzeliłaby sobie w łeb na moim miejscu – przyznał.

Ostatecznie pełnej dokumentacji Kazimierczak nigdy nie zaprezentował. Dlatego też w 2006 roku kazano mu rozebrać pałac, a siedem lat później – wstrzymać prac budowlane.

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Kartuzach nie chce nam powiedzieć, jak w tej chwili wygląda sytuacja zamku. Odsyła do inwestora. Ale telefon w pracowni Kazimierczaka nie odbiera.

Podobne pytania kierujemy więc do Alicji Adamczyk, kierownika wydziału urbanistyki Urzędu Miejskiego w Kartuzach.
Kontynuacja artykułu znajduje się poniżej
Alicja Alicja Urbańczyk
kierownik wydziału urbanistyki Urzędu Miasta w Kartuzach
9 kwietnia uchwaliliśmy studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Kartuzy i na stronie można sprawdzić, jaka jest funkcja tego terenu. Na podstawie uchwalonego studium będzie można przystąpić do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wsi Łapalice.
We wspomnianym dokumencie możemy przeczytać, że jednym z kluczowych projektów, który ma zwiększyć atrakcyjność sportowo-rekreacyjną gminy, jest dokończenie budowy zamku w Łapalicach. A także "przystosowanie obiektu do pełnienia funkcji turystycznych'

Zaznaczono także, że "realizacja inwestycji przez podmiot prywatny przyczyni się do stworzenia produktu turystycznego o cechach unikalnych w skali regionu".

Atrakcja na sprzedaż
– Sprawa tego zamku ciągnie się od 30 lat. I turyści od tylu lat tu przyjeżdżają. Kiedyś było ich tam o wiele więcej. Ale teraz też przyjeżdżają. W weekendy i święta jest tam duży ruch – mówi nam Arkadiusz Socha, radny z Kartuz. Przybywają nie tylko miejscowi, ale i zagraniczni turyści.

Mimo że budowla nigdy nie została dokończona, to na stronach gminy Kartuzy zamek w Łapalicach wymieniany jest jako jedna z głównych atrakcji regionu. Choć widnieje tam też ostrzeżenie: "Zachęcamy do obejrzenia zamku zza jego murów i przypominamy o zakazie wchodzenia na teren jego nieukończonej budowy".

A to dlatego, że zwiedzanie niszczejącego zamku nie jest do końca bezpieczne. Na terenie budowy doszło już do wielu wypadków.

– Gmina borykała się z problemem zabezpieczenia tego zamku. Dochodziło na jego terenie do różnych wypadków. W kwestii zabezpieczeń tego obiektu, gmina nie angażowała się. Wzywała właściciela, żeby zabezpieczył ten zamek. Nie jest on nadal zabezpieczony i nie będzie. Zwyczajnie ten pan nie ma pieniędzy – mówi nam Andrzej Dawidowski.

I dodaje, że zamek jest przedmiotem egzekucji komorniczej. – Dłużnik, czyli właściciel, skarży jego wycenę na 4,5 mln złotych, ale docelowo ona się raczej nie zmieni – uważa Dawidowski.

Włodarze Kartuz nie mają pomysłu, co można zrobić z niszczejącym zamkiem. Mają związane ręce, wszystko pokładają w nowym inwestorze.

– My jako radni nie składaliśmy w sprawie tego zamku żadnych wniosków, bo nie jest to własność gminy. Uważam, że gminę Kartuzy nie stać nawet na wykończenie tego obiektu. W mojej ocenie, to mogłyby to kosztować setki milionów złotych. To wielokrotnie przekracza budżet gminy – zaznacza Arkadiusz Socha, radny z Kartuz.

...

Oczywiscie nie pierwsza taka patologia z sianem dla,, koni". Ten znowu w stylu cyganskim...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:21, 15 Lip 2018    Temat postu:

Nielegalne składowisko z odpadami w Częstochowie. To kilka tysięcy beczek

Kolejne nielegalne składowisko z odpadami w Śląskiem. Tym razem odkryto je w Częstochowie na terenie dawnego zakładu włókienniczego. Prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem nielegalnego postępowania z odpadami.

Każdego dnia wwożono do Polski średnio aż po 400 ton niemieckich śmieci!...

Ministerstwo Środowiska właśnie oficjalnie potwierdziło, że w 2017 roku do Polski wwieziono łącznie 377,7 tys. ton śmieci. To grubo ponad dwukrotnie więcej niż w 2015 roku. Najwięcej śmieci przyjechało do nas z Niemiec - 145,8 tys. ton. każdego dnia średnio blisko 400 ton niemieckich odpadów.

Polska śmietnikiem nie tylko Europy, ale też świata. Resort Środowiska...

upublicznił dane. W 2017 roku do Polski wwieziono ponad dwukrotnie więcej śmieci niż w 2015 roku. Nie tylko odpady z Niemiec, ale nawet z ... Nigerii i Australii. Szacunki wskazują, że udział szarej strefy (...) sięga 30-50 proc. ujawnionych obrotów. Natomiast straty są rzędu 2,5 mld zł rocznie.

...

Na pewno wyzsze. Jakie było skazenie? Zwyrodnialcom bylo fajnie. Przywiezc podpalic i kase na konto! Horror!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:17, 15 Lip 2018    Temat postu:

Zamek w Puszczy Noteckiej. Rozmawiamy z jednym z podwykonawców
Hubert Orzechowski
Jeden z podwykonawców na budowie zamku w Puszczy Noteckiej twierdzi, że stracił na tym ponad 100 tys. złotych FOT: WP.PL
Jeden z podwykonawców na budowie zamku w Puszczy Noteckiej twierdzi, że stracił na tym ponad 100 tys. złotych
- To inwestycja za grube pieniądze. Ale na miejscu okazało się, że nie wystarcza nawet na utrzymanie pracowników - mówi money.pl jeden z podwykonawców na słynnej budowie zamku w Puszczy Noteckiej.


- Kiedy zobaczyłem wysuszone jezioro, w myślach popukałem się w czoło. Nie mogłem uwierzyć, że ktoś się na to porywa. Potem okazało się, że zgłosili się nie tylko do mnie. Byli pod dużym ciśnieniem, aby skończyć inwestycję – mówi nam K., właściciel firmy budowlanej i jeden z podwykonawców zamku w Stobnicy.

Na budowie pracował kilka lat temu. Nie ma z tego okresu zbyt dobrych wspomnień. – Straciłem na tym interesie ok. 125 tys. zł – ujawnia. Nie ukrywa jednak, że po prostu dał się skusić potężnymi pieniędzmi, jakie stoją za inwestycją.

Wszystko, co wiemy o zamku


Na miejscu okazało się, że zarobić tam będzie ciężko. Z prostego powodu – generalny wykonawca budowy miał plany wznieść zamek szybko. Tyle, że okazało się to technicznie niewykonalne, a nikt nie miał doświadczenia przy wznoszeniu takich konstrukcji. Ani nie wiedział, w jaki sposób porządnie oszacować koszty.

W efekcie podwykonawcy przeżyli rozczarowanie. - Był taki moment, że z budowy odeszło ok. 100 ludzi. Wycofały się głównie firmy murarskie. Były obiecywane duże zarobki. Ale na miejscu okazało się, że nie wystarcza nawet na utrzymanie pracowników – twierdzi. Dodaje też, że wykonawca próbował podkupywać podwykonawcom ludzi.

Do sprawy, lakonicznie, odnoszą się przedstawiciele firmy Nickel PTB, głównego wykonawcy.

- W sytuacji, kiedy podwykonawca upadł lub nie płacił swoim pracownikom, wyszliśmy do nich z propozycją, aby założyli własną działalność i dalej pracowali na budowie - informują przedstawiciele firmy Nickel PTB, głównego wykonawcy.

Zamek z Puszczy Noteckiej odsłania swoje tajemnice. Mamy nagranie z miejsca budowy





Fachowców wcale niełatwo było znaleźć - choćby takich, którzy byliby w stanie wznieść sufity z łukami w stylu gotyckim.

K. dziwi się, że o inwestycji słychać dopiero teraz. Przypomnijmy, pierwszy o tym w miniony weekend napisał portal wykop.pl. Nasz rozmówca pojawił się na budowie kilka lat temu. - W okolicy ludzie żyli z tej budowy. Przecież tych wszystkich pracowników trzeba było wyżywić i gdzieś musieli spać – mówi.

Ciszę wokół budowy tak tłumaczył w "Głosie Wielkopolskim" Dymitr Nowak, jeden z właścicieli inwestora, firmy D.J.T.: Biorąc pod uwagę, że obiekt jest bardzo wymagający, innowacyjny i trudny w realizacji, ideą inwestora było i jest nadal celowe wstrzymanie się z publikacją informacji o inwestycji, a także jej wizualizacji do czasu zakończenia realizacji.


Nasz rozmówca ocenia, że inwestycja może trwać jeszcze nawet dziesięć lat. O ile wcześniej nie zatrzymają jej służby, jeśli wykryją nieprawidłowości. Na razie jednak Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który odwiedził budowę we wtorek, ocenił, że inwestycja przebiega zgodnie z pozwoleniem i nie stwierdził nieprawidłowości. Sprawą, na wniosek ministerstwa środowiska, zajmują się urzędnicy odpowiedzialni na ochronę środowiska oraz prokuratura.

Główny wykonawca zapewnia, że budowa jest już ukończona w 90 proc., a termin jej zakończenia to 2020 rok.

...

Stosunki pracy burackie... Jak zwykle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:07, 16 Lip 2018    Temat postu:

10 lat za palenie śmieci. Schemat przestępstwa był prosty: sprowadzić z Niemiec i podpalić
Krzysztof Janoś
Na każdej tonie śmieci z zachodu zarobić można około 200 zł. Biznes byłby mniej opłacalny, gdyby trzeba było je przerabiać, ale przecież można je spalić. FOT: LUKASZ SZELAG/REPORTER
Na każdej tonie śmieci z zachodu zarobić można około 200 zł. Biznes byłby mniej opłacalny, gdyby trzeba było je przerabiać, ale przecież można je spalić.
Prokuratura w Jeleniej Górze oskarża zarządzającą składowiskiem odpadów w Bogatyni o bezprawne sprowadzanie odpadów z Niemiec. Wśród zarzutów są też te związane ze skażeniem gleby, wód gruntowych i celowym wywoływaniem pożarów składowiska. Kobiecie grozi do 10 lat więzienia.


Zarzuty obejmują okres od grudnia 2013 roku do czerwca 2015 roku, kiedy Elżbieta T. była prokurentem spółki Revita Bio sp. z o.o. i zarządzała składowiskiem w Bogatyni. Według ustaleń śledczych, wtedy właśnie z pominięciem przepisów importowała śmieci z Niemiec.

W ten sposób do Polski trafiło ponad 115 tys. ton odpadów. Wszystko też działo się również wbrew decyzjom samorządowej administracji. Potem Elżbieta T. składowała śmieci z importu bez jakiejkolwiek selekcji i zabezpieczenia. Według prokuratury, Revita Bio nawet nie symulowała, że będzie przetwarzać przywożone odpady.

Monitoring składowisk śmieci. Wiceminister: "Uczciwi nie mają się czego obawiać"






Tak naprawdę na składowisku pojawiały się tylko coraz to nowsze transporty, a instalacja służąca do przeróbki odpadów, nigdy nawet nie została uruchomiona. Przez niewłaściwe składowanie śmieci zgromadzone w nich substancje toksyczne przeniknęły do gruntu i wody i doszło do ich skażenia.

Co miało się z nimi stać, skoro nie było instalacji do przeróbki? Miały po prostu pójść z dymem. Według ustaleń prokuratury składowisko tylko od marca do grudnia 2015 r. paliło się dziesięć razy.

Pozostały tylko hałdy śmieci
Bezpośrednią przyczyną większości z tych zdarzeń było podpalenie. Podejrzana nie przyznaje się do winy i nie była dotychczas karana. Za zarzucane jej przestępstwa trafić może nawet na 10 lat więzienia.


Próbowaliśmy dotrzeć do oskarżonej, ale jest nieuchwytna. Spółka też przypomina już tylko widmo, jedyną realną rzeczą pozostałą po całej aferze są tylko hałdy śmieci.

Ich uprzątniecie kosztować może nawet do 3 mln zł. Zapłacimy za to my wszyscy - podatnicy, jak zwykle w takich przypadkach bywa. Licznych przypadkach, bo importowanie śmieci ich podpalanie i późniejsze firm znikanie to nasza polska specjalność.

Jak już pisaliśmy w money.pl w kwietniu i w maju aż pięciokrotnie płonęły w Polsce składowiska z odpadami. We wszystkich pożarach z dymem poszły odpady trudne lub niemożliwe do przetworzenia i drogie w składowaniu. Branża, strażacy i policja mówią o celowych podpaleniach. Tę wersje uwiarygadniają zyski.

Chińczycy nie chcą, ale my chętnie przyjmujemy
Za tonę przywiezionych z Zachodu śmieci dostać można nawet 50 euro (215 zł). Zatem 50 tys. ton spalonych w głośnym pożarze w Zgierzu to 11 mln zł na czysto. Dlatego ten ”model biznesowy” powielany jest przez lata, jak Polska długa i szeroka.

Trudno się dziwić zresztą nieuczciwym przedsiębiorcom, że wykorzystują ewidentne luki w prawie. Oczywiście ich działanie jest naganne, ale zysk z ekonomicznego punktu widzenia jest czysty. Popiołu po odpadach się już nie przetwarza, a to właśnie dalsza ich obróbka jest najbardziej kosztowna i pracochłonna w tym biznesie.


Dlatego, jak pisalismy w money.pl, ściągamy do kraju śmieci, których nie chcą już Chińczycy, a nawet Australijczykom opłaca się wysyłać je do nas. Na spaleniu blisko miliona ton odpadów, które importujemy, zarobić można ponad 200 mln zł rocznie.

Start biznesu śmieciowego w tym przestępczym modelu też nie jest trudny. Wystarczy kawałek odwodnionego terenu, niewiążąca opinia sanepidu i zgoda władz samorządowych. Tyle trzeba, żeby na każdej tonie przyjętych śmieci zarabiać około 200 zł. Biznes byłby mniej opłacalny, gdyby trzeba było je przerabiać, ale przecież można je spalić.

- Jednym słowem instalacją może być praktycznie każdy odwodniony plac. Potem jeszcze organy samorządowe oceniają naszą zdolność do przetwarzania odpadów, ale ona jest deklaratywna. Tego się nie weryfikuje. Wystarczy postawić Zenka z widłami i już mamy instalacje do recyklingu. Dla świętego spokoju można jeszcze dorzucić jedno sito i kontener - mówiła money.pl Hanna Marliere z Green Management Group, która zajmuje się strategicznym doradztwem w gospodarce komunalnej.

Znikające firmy
Dziurawe prawo i skromne wymagania co do działających w tym biznesie sprawiają, że dość powszechną zabawą w branży jest zabawa w chowanego. Firmy bankrutują, rozwiązują się albo po prostu znikają i kto inny musi po nich posprzątać. Tak było np. w przypadku 5 tys. ton w starym magazynie w centrum Poznania.

Na nic przyszło nakładanie grzywien na firmę, która zgromadziła śmieci, bo jak się okazało, przedsiębiorca nie ma żadnych pieniędzy ani majątku. W tym samym Zgierzu, w którym jeszcze niedawno dymiły śmieci po ostatnim majowym pożarze, podobnie jak w Poznaniu nie można było ukarać właściciela wysypiska, który przez dwa lata ignorował zakaz składowania odpadów.


Robił to bardzo efektownie, dorzucając codziennie do istniejącej już góry odpadów trzydzieści ton na godzinę. Wprawdzie ostatecznie został skazany, ale za sprzątanie terenu nie zapłaci, bo właściciel tego biznesu oczywiście nie ma ani grosza, a rekultywację terenu i usuniecie odpadów wyceniono na kilkanaście mln zł.

Można jeszcze inaczej grać na nosie samorządowcom i okolicznym mieszkańcom, trzeba tylko do tego wsparcia dobrze zaprawionych w boju prawników. Wałbrzyskie składowisko Mo-Bruk regularnie dostarcza swoim sąsiadom wątpliwych atrakcji.

34 pożary jednego składowiska
W lokalnej prasie nazwa zakładu bardzo często trafia na czołówki, ale inaczej być nie może, skoro - jak informuje walbrzych.dlawas.info - między 2002 a końcem 2017 r. na jego terenie wybuchły aż 34 pożary.

Firma nadal działa, choć już bez zgody samorządu. Na mocy decyzji marszałka województwa dolnośląskiego z września 2016 r. cofnięto jej pozwolenie zintegrowane na prowadzenie instalacji składowania odpadów. Jednak firma odwołała się od tej decyzji do ministra środowiska i po dziś dzień trwa batalia prawna w tej sprawie.

Jednak minister środowiska zapowiada zdecydowane działania, żeby wreszcie "czas mafii śmieciowej się skończył". - Nie życzymy sobie być wysypiskiem Europy, dlatego wyznajemy zasadę zero tolerancji dla mafii śmieciowej - deklarował na początku czerwca Henryk Kowalczyk.


Nie należy jednak oczekiwać, że mafia śmieciowa łatwo się podda. Wedle szacunków ministra, szara strefa w gospodarce odpadami w Polsce, czyli nielegalnego obrotu śmieciami, ich przetwarzania czy składowania może być warta nawet 1,5 mld zł.

Składowanie przez rok i wyższe kary
Kowalczyk zapewnił, że prace nad zmianą przepisów, które zapobiegną składowaniu śmieci "na dziko", poza kontrolą trwają od miesięcy. Sejm zdołał jeszcze przed wakacjami je przegłosować. Według znowelizowanego prawa odpady można teraz składować tylko przez rok, a nie przez trzy lata, jak zapisano w poprzedniej ustawie.

Posłowie przegłosowali również wprowadzenie kaucji finansowych, które mają zabezpieczyć samorządy przed porzucaniem śmieci przez znikające firmy. To z tych pieniędzy będą one usuwane, jeżeli firma splajtuje.

Nowela nakazuje również prowadzenie przez przedsiębiorców monitoringu składowisk. Systemy mają zapobiegać podpaleniom i pozwalać na wczesne wykrywanie samozapłonów śmieci. Ustawodawca zwiększył również kary administracyjne za nieprawidłowości podczas obrotu odpadami. Teraz wahają się one od 10 tys. do 1 mln zł.

Kary karami, ale niewiele się zmieni, jeśli chciwi przedsiębiorcy będą się wymykali wymiarowi sprawiedliwości. Zapytaliśmy w MS, jak wielu zarządzających i właścicieli składowisk, które płoną w Polsce do lat, dostało zarzuty prokuratorskie. Do czasu opublikowania tego artykułu nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.

...

Niestety patole mialy zbyt prosto zbyt duzo kasy. Przywiezc i podpalic? Debil potrafi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:48, 17 Lip 2018    Temat postu:

Bez zabezpieczenia, na pękniętej oponie przewoził materiały żrące !

Łódzcy inspektorzy ITD zatrzymali do kontroli pojazd, w którym transportowano prawie 5 ton materiałów niebezpiecznych. Ładunek nie był odpowiednio przymocowany. Stan opon ciężarówki zaniepokoiłby nawet osobę, która nie zajmuje się transportem drogowym.

... Kolejny kamikadze.

Co dzieje się ze zużytymi bateriami i akumulatorami w Polsce

Jak podaje Najwyższa Izba Kontroli, nie stworzono spójnego i skutecznie działającego systemu gospodarowania zużytymi bateriami. Firmy zbierające je są praktycznie poza kontrolą i nadzorem inspekcji środowiska. Dlatego nie wiadomo, jaki jest rzeczywisty poziom odzyskiwania ich w Polsce.

...

Obawiam sie ze kanister + zapalniczka = problem rozwiazny


Pożar wysypiska w Zielonej Górze. Spłonęła wielka hałda odpadów

Zgłoszenie wpłynęło do zielonogórskich strażaków po godzinie 23:00. Sytuacja pożarowa zmieniała się bardzo dynamicznie, a ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Chmurę dymu można było zauważyć nawet z ponad 10 km. Spłonęła wielka hałda odpadów. Na miejscu pracowało 15 zastępów straży pożarnej.

...

I znowu i znowu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:06, 17 Lip 2018    Temat postu:

OSZUŚCI.
Witam, jestem bodaj kolejną osobą którą która została oszukana przez Firmę z siedzibą w Poznaniu, szukającą osób do pracy zdalnej w Krakowie.
Zostałem słupem , wysłali na moje konto 25 tys PLN za które kupiłem im Bitcoina w automacie.

... Uwazajcie z tymi koinami

Żerowanie na ofiarach GetBacku

Nieznane osoby zdobyły dane klientów GetBacku i próbują ich naciągnąć. Poszkodowani zawiadamiają ABW i CBA. Najpierw oszuści weszli w posiadanie bazy osobowej klientów...

Przelała na konto oszustów oszczędności życia.

75-latkę z Orzesza oszukano metodą na fałszywego policjanta. Zmanipulowana kobieta przelała na konto przestępców 60 tys. zł.
...

Straszne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:08, 18 Lip 2018    Temat postu:

JednaNieprawidłowości w ponad 1/3 warszawskich taksówek. Część jeździ bez prawa jazdy

Taksówki w Warszawie nie zawsze działają legalnie. Okazuje się, że część kierowców podszywa się pod warszawskie taksówki. Od początku roku stwierdzono nieprawidłowości w ponad 1/3 przypadkach. Niektórzy kierowcy nie mieli nawet prawa jazdy.

Masowe oszustwo na jagodziankach. Czym je nadziewają?

Coraz częściej zamiast słodkiej bułki wypełnionej po brzegi jagodowym nadzieniem, dostajemy jej podróbę. Okazuje się bowiem, że nie wszystkie bułki sprzedawane jako jagodzianki są nimi w rzeczywistości.

Wietnamska mafia wytransferowała pięć miliardów złotych

Sprawę finansowych przekrętów bada obecnie Prokuratura Regionalna w Warszawie.Ogółem łączne obroty firm zamieszanych w proceder oszukiwania Skarbu Państwa wyniosły na ich rachunkach bankowych blisko 156 milionów złotych, 322 miliony euro oraz 854 miliony dolarów.

....

To juz potezna afera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:00, 19 Lip 2018    Temat postu:

Walka spadkobierców o budynek. "Przez dziurę w suficie wlali beton do mieszkania. Wprost na śpiącego 86-latka"
BF
17.07.2018 14:46
7
Otwórz galerię

Danuta Olesińska
Dramat mieszkańców jednego z budynków na Bielanach, który w niejasnych okolicznościach mieli odzyskać spadkobiercy. Różnymi metodami próbują wykurzyć z mieszkań lokatorów.
- Pamiętam jak sąsiad przybiegł do mnie i powiedział, że całe mieszkanie zalane cementem – mówi Danuta Olesińska, jedna z mieszkanek budynku przy ulicy Marymonckiej 49.
Na początku stycznia tego roku w mieszkaniu nad 86-latkiem, spadkobiercy rozpoczęli – zdaniem mieszkańców – nielegalny remont. W suficie wywiercili dziurę, przez którą do mieszkania niżej robotnicy wlali cement.
- Zrobili to w biały dzień, kiedy sąsiad uciął sobie drzemkę. Duża część masy poleciała wprost na niego. Strach pomyśleć, co gdyby się nie obudził – mówi sąsiadka.

Jednak to nie wszystko. Olesińska przyznaje, że spadkobiercy oprócz podniesienia czynszu, niektórym lokatorom przysłali wezwania do zapłaty za bezumowne korzystanie z lokalu. Domagali się nawet 20 tysięcy złotych od osoby.
Tajemnicze przejęcie
Sprawa reprywatyzacji przy Marymonckiej 49 została nagłośniona przez Jana Śpiewaka z Wolne Miasto Warszawa. Kandydat na prezydenta stolicy w poniedziałek ujawnił niejasne okoliczności w jakich spadkobiercy przejęli budynek.
Nieruchomość przejęta przez państwo na podstawie dekretu Bieruta, w 1992 roku weszła w zasoby ówczesnej gminy Warszawa-Żoliborz, a po zmianach administracyjnych w zasób gminy Warszawa-Bielany. Aktualnie budynkiem włada miasto.
Z dokumentów, do których dotarł Jan Śpiewak wynika, że w 1999 roku Samorządowe Kolegium Odwoławcze unieważniło decyzję dekretową. To utorowało drogę do reprywatyzacji.
Według Śpiewaka kluczowy jest 2004 rok. – Choć miasto nie wydało nigdy decyzji zwrotowej, to ówczesny dyrektor Zarządu Budynków Komunalnych Bielany przekazał spadkobiercom klucze do budynku – oburza się miejski aktywista. Jak dodaje, dyrektor działał "bez decyzji reprywatyzacyjnej i bez aktu notarialnego".
Formalnie – jak stwierdził Śpiewak – budynek należy do miasta. Z kolei od 15 lat mieszkańcy i spadkobiercy walczą o decyzję rozstrzygającą w tej sprawie.
Rodzinny zarząd
Dyrektor, który w 2004 roku zwrócił budynek spadkobiercom to Edmund Świderski, wieloletni warszawski radny z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.

W 2002 roku jego żona założyła spółkę "ZEST" zajmującą się administrowaniem budynków, głównie na Bielanach. W firmie od wielu lat pracują jego synowie Łukasz i Michał, którzy jednocześnie są radnymi dzielnicy Bielany.
- Od kilku lat firma ZEST jest również zarządcą budynku przy Marymonckiej 49, robi to na zlecenie rzekomych spadkobierców – mówił na konferencji Śpiewak.
W jego ocenie ujawnione powiązania powodują, że mimo wielu próśb komisja badająca dziką reprywatyzację w stolicy, nie chce zająć się sprawą Marymonckiej 49.
Zdementował to przewodniczący komisji Patryk Jaki. Wyjaśnił, że "prowadzone jest postępowanie wyjaśniające".
Lokatorzy marzą, żeby ich koszmar się skończył. Walczą o to od 15 lat. – Czasami nie mamy sił, ale cierpliwie czekamy na sprawiedliwość – przyznaje Olesińska.

...

Szok! Ci,, spadkobiercy" to mi wygladaja na bandytow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:27, 19 Lip 2018    Temat postu:

W TVN: "Była pełnia księżyca i od tego odpady się paliły". Dla Tysol.pl komentuje wiceminister środowiska
Opublikowano dnia 12.07.2018 22:14
Tweet
- Problem nie polega na tym, że przyjeżdżają śmieci, tylko, że nie mamy warunków do ich zagospodarowania. Mamy takie a nie inne prawo i jeżeli ktoś mówi o mafii, to mafia jest na Wawelskiej (...) Wawelska to jest Ministerstwo Środowiska. To jest twórca byłego i obecnego prawa. To oni dopuścili do tego, że po prostu Polska w takiej sytuacji została - mówił w TVN24BIS Jerzy Ziaja z Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Recyklingu
screen YouTubeNa pytanie dziennikarza "Pan jest przekonany, że wasi członkowie nie mają z tym nic wspólnego?" Jerzy Ziaja odpowiedział:
- Ekonomia rządzi światem. I tak naprawdę to oni liczyli na to, ze ktoś im pomoże, natomiast zostali kolokwialnie mówiąc, z odpadem, przy czym za odpad trzeba będzie w dniu dzisiejszym więcej zapłacić, za składowanie tego odpadu. A w związku z zamknięciem się granicy chińskiej i z możliwości sprzedania tego odpadu posortowanego do Chin, zostali z odpadem. I w tym momencie co mają zrobić?

Tu dziennikarz pyta: "Mają podpalać?"
- Nie. Była pełnia księżyca i od tego odpady się paliły.

- mówi Jerzy Ziaja.

Sprawę skomentował dla nas wiceminister środowiska Sławomir Mazurek:
- Odpady które legalnie trafiły do PL zostały zagospodarowane w profesjonalnych instalacjach. Te surowce nie płonęły. Złom, ołowiany złom akumulatorowy to cenny surowiec i jest wykorzystywany w przemyśle.

podawanie danych o legalnie sprowadzonych surowcach, pomijanie informacji ze takie kraje jak Niemcy sprowadzają takich odpadów 6 mln ton, jest próbą odwracania uwagi od błędów naszych poprzedników, którzy pozostawili po sobie bałagan który sprzątamy od 2 lat, zdiagnozowalismy patologie w gospodarce odpadami i zaproponowaliśmy prawo które walczy z mafia śmieciowa i to nie jest nasze odstanie słowo. Nie zabraknie nam determinacji

- mówi dla Tysol.pl wiceminister środowiska Sławomir Mazurek

..

Od ksiezyca pala sie smieci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:31, 19 Lip 2018    Temat postu:

100 tysięcy kradzieży paliwa rocznie na polskich stacjach. Złodziei...

Nawet jeśli policji uda się złapać złodzieja, nie grozi mu odpowiedzialność za przestępstwo, a jedynie za wykroczenie.

Podpalacze składowiska opon w Trzebini zostali zatrzymani. To druhowie z OSP

Nie mafia śmieciowa a strażacy z OSP wg policji są winni podpalenia w Trzebini.

Elbląg: mieszkańcy zaniepokojeni duszącym zapachem i tajemniczą mgłą nad miastem

... Bydlaki.

W różnych częściach Elbląga i Nowego Dworu Gdańskiego mieszkańcy natrafiają na specyficzny zapach. Informacje o chmurze dymu nad miastem dotarła do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego i Straży Pożarnej w Elblągu. Nikt jednak nie wie, co to jest.

....

Istotnie trzeba badac te miasta bo syf.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:32, 20 Lip 2018    Temat postu:

Ukradł paczkę z wózka kuriera. W środku była bardzo cenna rzecz

Kurier na pasażu centrum handlowego zostawił na chwilę wózek z przesyłkami. Chwilę nieuwagi wykorzystał młody mężczyzna, który zabrał jedną paczkę. Okazało się, że w środku była biżuteria o wartości

Uwaga! Zaczęły się oszustwa "na głuchonieme dzieci".

Uwaga! Zaczęły się oszustwa "na głuchonieme dzieci". Policja informuje, że do Polskiego Związku Głuchych dochodzą sygnały o nielegalnych zbiórkach pieniędzy. Oszuści podają się m.in. za wolontariuszy Stowarzyszenia Regionalnego Głuchoniemych Dzieci i Inwalidów w Europie.
Nielegalny hazard wrócił do Polski

Nielegalny hazard znów w Polsce. Działający niezgodnie z prawem bukmacherzy, którzy wynieśli się po zmianie przepisów, znów oferują swoje usługi
Foto: Shutterstock

Jeden zapis zmienił oblicze całej branży. Tak wygląda biznes bukmacherski od środka

Nielegalny hazard znów w Polsce. Działający niezgodnie z prawem bukmacherzy, którzy wynieśli się po zmianie przepisów, znów oferują swoje usługi - pisze "Rzeczpospolita".

1 kwietnia 2017 r. miał być dniem przełomu. To wtedy weszła w życie nowelizacja ustawy hazardowej. Ministerstwo Finansów uruchomiło rejestr domen bukmacherów, którzy działają w Polsce bez wymaganej licencji. Kilka miesięcy później zablokowało ich strony internetowe, a banki wstrzymały wypłaty od takich bukmacherów dla polskich graczy. W efekcie nielegalni operatorzy zaczęli wycofywać się z naszego rynku, który jest wart 7-8 mld zł - podaje gazeta.

Udział szarej strefy spadł z 90 do 60 proc. Podatek od gier, wypracowany przez siedem działających legalnie firm bukmacherskich, podskoczył z 200 mln do niemal 400 mln zł pod koniec zeszłego roku - czytamy w "Rz".

Krótki efekt
Radość w MF nie trwała zbyt długo. Coraz więcej nielegalnych operatorów wraca na nasz rynek. Dochodzą do nas sygnały, że te podmioty korzystają z archiwalnych baz danych, dzwoniąc do byłych klientów, oferując swoje usługi i instruując, jak można ominąć blokady wprowadzone przez prawo - powiedział "Rz" Łukasz Borkowski ze Stowarzyszenia Graj Legalnie.

Walka z nimi jest trudna, bo nieustannie zmieniają lub tylko modyfikują nazwy domen (np. o jedną literę lub cyfrę) - informuje dziennik.

- Mimo blokowania IP i płatności nadal jest dużo podmiotów, które nie mają zezwolenia Ministerstwa Finansów, a tym samym nie mogą legalnie oferować swoich usług. Działają bardzo skutecznie, pracując z olbrzymimi bazami graczy, które zbudowały wcześniej. W ostatnim czasie obserwujemy ich wzmożoną aktywność - powiedział gazecie Adam Lamentowski, prezes Totolotka.

..

Przestepcy nie spią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:11, 20 Lip 2018    Temat postu:

Koledzy z podwórka wysadzali w powietrze bankomaty. Ukradli 300 tysięcy i...

W sumie zrabowali 300 tysięcy złotych, a najmłodszy złodziej ma 18-lat.

Oszuści wykorzystują do połowu danych fałszywe karty podarunkowe

Eksperci informują o rozprzestrzenianiu się nietypowego oszustwa. Jego ofiary zostają podstępnie pozbawione danych, a w niektórych przypadkach także pieniędzy. To wszystko dzięki fałszywym stronom internetowym umożliwiającym “darmowe” generowanie kart podarunkowych.

Ktoś zhackował sklep neo24.pl, zrobił promocję i okradał jego klientów.

Otrzymujemy informacje, że klienci sklepu neo24.pl dostali takiego SMS-a...

...

Trzeba schwytac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:21, 20 Lip 2018    Temat postu:

38-latek usłyszał zarzuty ws. składowania odpadów Chemicznych

Kolejne zatrzymania w sprawie nielegalnego składowania chemikaliów pod Opolem. To 38-letnie Paweł T., którego policja poszukiwała już wcześniej, ponieważ nie odbył zaległej kary więzienia

Włosi i Niemcy traktują Polskę jak wysypisko. Przywieźli ponad 70 ton śmieci

Ponad 70 ton niebezpiecznych odpadów, które wjechały do Polski w trzech transportach z naruszeniem przepisów o transgranicznym przemieszczaniu odpadów, zatrzymano podczas kontroli prowadzonej przez śląską Służbę Celno-Skarbową.

Pożar wysypiska śmieci w Niedźwiedziu pod Wąbrzeźnem

11 zastępów straży pożarnej działało w miejscowości Niedźwiedź w powiecie wąbrzeskim. Płonęło tam wysypisko śmieci.

...

Horror trwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:05, 23 Lip 2018    Temat postu:

W związku z otrzymywanymi przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF) sygnałami wskazującymi na próby wyłudzenia środków pieniężnych w związku z rzekomą koniecznością uiszczenia opłaty za „certyfikat poświadczający brak zaległości podatkowych dla nierezydentów” (ang. NRTCC

KNF ostrzega: Oszuści KNF ostrzega: Oszuści podszywają się pod bank PKO oraz Komisję Nadzoru

Jak Cyganie oszukują sprzedawców. Metoda "na resztę"

polutt 2 godz. temu +10Mam nadzieję, że moderacja nie usunie mojego komentarza pod zarzutem ksenofobii i nienawiści #pdkCyganie w sklepie to samo zło. Zanim wejdą do sklepu to już ich słychać, drą te japy między sobą jakby nawoływali się w lesie. Potem wszystko muszą dotknąć, przestawić, absorbują wszystkich sprzedawców, grupka cyganów – średnio 6 osób – zawsze rozbija się na mniejsze. Nie ważne czy akurat kradną czy nie. 1 i 2 gada ze sprzedawcami, 3 w jednym rogu sklepu a 4 w drugim a 5 i 6 to totalnie nieupilnowane dzieciaki, które robią rozp$$@@@? a nikt im nic nie powie. Do tego są - sory ale tak jest – niesamowicie spoceni a na to wypsikani najdroższymi perfumami co daje mieszankę wybuchową. No i dra się, to nie a to a tamto, panie a tamto poka, potem, po swojemu cygańskiemu się drą stojąc pół metra od siebie i dochodzi do momentu zakupu towaru. I tu zawsze, ale to zawsze cyganie tak robią. ZAWSZE k@@!A. Uwaga – cygan kupuje coś za 13,50. A więc wyciąga z kieszeni rulon 100 i 200 złotówek – bez pięćdziesiątki, to ważne - na oko 3000 zł i szuka tam, czytaj udaje że szuka tam 20 zł, ale tak by wszyscy widzieli ile to ma hajsu, po czym chowa rulon do kieszeni i wyciąga drobne, czyli monety i zmiete drobne 10 i 20 i jakieś pierścionki z tombaku itp. No i daje 20 zł, odbiera 6,50 reszty, odwraca się, po czym cyganicha się drze, a ty nie dałeś 50 zł? Cygan się odwraca i patrzy na sprzedawcę i jak sprzedawca od razu rzuci, że dał pan 20 zł to wychodzą dalej drąc ryja. Ale jak sprzedawca się zająknie i zająknie to już po nim. Cygan odwija rulon i przewija w nim, że miał 50 złoty a tu nimo, dawaj pan resztę… no i kłótnia. 

...

Stare ich numery. Kasjerzy pilnujcie sie! Rwetes oznacza napad!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:15, 23 Lip 2018    Temat postu:

Na wywozie śmieci z Wielkiej Brytanii do Polski „mafia śmieciowa” zarabia miliony złotych. O procederze pisze brytyjski dziennik "The Telegraph". Śmieci trafiają do naszego kraju, a tu zostają podpalone w niewyjaśnionych okolicznościach.

"Mafia śmieciowa" zarabia "Mafia śmieciowa" zarabia miliony złotych.

Aleksander Ziółkowski zwrócił się z prośbą o ofertę wzięcia kredytu w dwóch bankach. Kiedy wybrał pierwszy z nich, okazało się, że ktoś zaciągnął na jego dane osobowe 300 tys. zł kredytu w drugim – Idea Banku. Przedsiębiorca podejrzewa, że w szajce oszustów była jedna z osób powiązanych z bankiem.

Starał się w banku o kredyt. Jego Starał się w banku o kredyt. Jego wniosek wykorzystali oszuści

Ma niewielką restaurację w Choszcznie. Od kilku miesięcy walczy z firmami energetycznymi. Miał podpisaną umowę z firmą AMB Energia. Regularnie płacił rachunki. Aż do momentu, kiedy dostał rachunek na 16 tys. zł od firmy… ENEA. Problem w tym, że z tą firmą żadnej umowy nie podpisywał....

Umowy nie podpisywał, dostał Umowy nie podpisywał, dostał rachunek na 16 tys. zł

...

Szok! Plac kredyty ktorych nie brales i rachunki za czyjs prad! Super!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:22, 24 Lip 2018    Temat postu:

Dzień po pożarze zakładu przetwarzającego tworzywa sztuczne w Głogowie koło Torunia, ponownie wybuchł tam ogień. Zapaliło się pogorzelisko, czyli ugaszone wcześniej materiały na zewnątrz hali. Materiały pogorzeliskowe zebrane były w pryzmę na placu przed halą, która uległa w niedzielę spaleniu...

Ekochem znów się pali. Do Ekochem znów się pali. Do kolejnego pożaru doszło nieco ponad dobę po poprzednim

... Czyli ewidentny bandytyzm.

Rynek SMS-ów premium jest tak opłacalny, że mimo presji regulatorów, organów ścigania i opinii publicznej oszuści nie zaprzestali swojej działalności - jedynie zmienili metody znajdowania ofiar na bardziej ciche. ...

Jak oszuści SMS zeszli do Jak oszuści SMS zeszli do podziemia, ale nadal oszukują internautów

Grzegorz i Wanda stracili kilkaset tysięcy złotych. Bo złodziej wyrobił duplikat ich kart SIM. Czyli o tym, jak ktoś w sprytny sposób od pół roku okrada Polaków. W artykule wyjaśniamy, co zrobić, aby nie paść ofiarą tego ataku. Problem dotyczy także tych, którzy nie mają kilkuset tys. PLN na koncie.

» Złodzieje wyrobili duplikat karty SIM i okradli go na kilkaset tysięcy...
...

Sprawdzac konto czesto.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:45, 25 Lip 2018    Temat postu:

Stołeczna policja zatrzymała taksówkarza, który okradał swoich klientów. Ginęły im pieniądze, telefony, klucze... Dodatkowo mężczyzna pracował jako przewoźnik, mimo że cofnięto mu prawo do prowadzenia pojazdów.

Pasażer obudził się w obcym Pasażer obudził się w obcym miejscu, bez pieniędzy i kluczy. Taksówkarzem...

AAA tani Netflix Turcja 12 zł - grzmiałyby ogłoszenia w gazetach codziennych, gdyby ktoś je jeszcze czytał.

Turecki przekręt, czyli sposób na Turecki przekręt, czyli sposób na tani Netflix z Turcji już od 12 zł

Wysyłając fałszywe ponaglenia w sprawie zapłaty za wakacje, oszust wyłudził pieniądze od klientów sieci Travelplanet.pl. - To prawdopodobnie efekt niefrasobliwości agentów turystycznych – uważa prezes systemu rezerwacyjnego MerlinX Tomasz Berdowski

Klienci Travelplanet.pl okradzeni Klienci Travelplanet.pl okradzeni przez internet

...

Caly czas oszusci kombinuja jest to rodzaj antyprzedsiebiorczosci. Bo przypomina robienie biznesu tylko wiemy jakiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:44, 25 Lip 2018    Temat postu:

ING Bank Śląski ostrzega klientów przed aplikacją Update Google Market. Program przechwytuje dane do logowania do bankowości internetowej i kody SMS. To wystarczy do wyprowadzenia pieniędzy z konta.

Nie instalujcie aplikacji Update Nie instalujcie aplikacji Update Google Market PKO BP i ING Bank Śląski zamieściły na swoich stronach ostrzeżenia przed złośliwym oprogramowaniem na smartfony, które podszywa się pod komunikaty aplikacji mobilnych lub serwisów transakcyjnych. Dzięki nim cyberprzestępcy mogą uzyskać dostęp do naszych pieniędzy.

Uwaga na złośliwe Uwaga na złośliwe oprogramowanie szpiegujące smartfony
"Oceny dotyczące wpływu przyjęcia euro dla różnych interesariuszy są na podobnym poziomie w stosunku do ocen sprzed roku. Bilans potencjalnych korzyści i potencjalnych szkód wypada korzystnie dla banków oraz przedsiębiorstw działających w Polsce, natomiast negatywnie dla gospodarstw domowych(!)"

Większość polskich bankowców Większość polskich bankowców jest za przyjęciem euro

...

Bo zle dla Polski ,,dobre" dla bankow rzekomo. Ktorych? syjonistycznych.
Zdecydowanie zaklady karne to idealne miejsce dla banksterow. Banki musza byc polskie a nie ,,polskie".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:47, 26 Lip 2018    Temat postu:

Sześć zastępów straży pożarnej gasiło płonące we wtorkowe popołudnie składowisko odpadów w Bieniowicach, w gminie Kunice. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Paliło się na składowisku Paliło się na składowisku odpadów w Bieniowicach

Tylko w ubiegłym roku za usługi audytorskie, konsulting, doradztwo prawne i podatkowe GetBack zapłacił firmom działającym pod szyldem Deloitte blisko 7,4 mln zł – ustalił DGP

Audyt za grube pieniądze. Audyt za grube pieniądze. GetBack zapłacił Deloitte 7,4 mld zł Na GetBacku'wtopili' wszyscy. Nie tylko obligatariusze, ale i największe firmy – od kancelarii prawych, przez zarządców nieruchomości i banki aż po media. Lista wierzycieli spółki, która miała zawojować rynek odzyskiwania długów, liczy 813 pozycji. Widzieliśmy te dokumenty.

Paranoja - GetBack przed Paranoja - GetBack przed upadkiem pożyczał pieniądze od chwilówek.

...
Co? Brali kredyty na 500% miesiecznie? To juz widac ze nie zamierzali splacac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:56, 27 Lip 2018    Temat postu:

Wakacje w pełni, a wielu z nas wykupuje wycieczki przez internet. Niestety, postanowili to wykorzystać oszuści, którzy już od kilku tygodni próbują wyłudzić pieniądze od klientów firm turystycznych.

Kupowałeś wakacje przez te Kupowałeś wakacje przez te serwisy? Możesz paść ofiarą oszustwa!

Policja poszukuje kobiety, która jeżdżąc po całej Polsce oferowała w lombardach na sprzedaż lub w zastaw łańcuszki. To, co miało być złotem, okazywało się podróbką. Kobieta pojawiała się w różnych miejscach kraju. Teraz policja apeluje o pomoc osoby, które mogą pomóc w zidentyfikowaniu sprawczyni.

Policja prosi o pomoc w Policja prosi o pomoc w identyfikacji oszustki.

Inwestor zapewniał urzędników, że plac budowy w puszczy nie przekroczy dwóch 2 hektarów. Z dokumentów Głównego Dyrektora Ochrony Środowiska, który kontroluje teren budowy wynika, że w rzeczywistości inwestycja zajmuje 2,5 hektara - dużo ponad limit dopuszczalny w tym miejscu przez prawo.

Zamek w Puszczy Noteckiej Zamek w Puszczy Noteckiej większy niż deklarował inwestor. 2.5 hektara zamiast 2

..

Kolejne przekrety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:29, 27 Lip 2018    Temat postu:

Na GetBack stracą inwestorzy amatorzy. Banki są kute na cztery nogi

Tej kwoty nie dało się przeoczyć. Niemal 88 mln zł, których od bankrutującego GetBacku domaga się jedna z warszawskich kancelarii, to nowy trop ws. firmy i zła wiadomość dla obligatariuszy. Jak wynika z przesłanych nam informacji, to pieniądze za zabezpieczenie obligacji.
Strata większości zainwestowanych w obligacje GetBacku pieniędzy – taki scenariusz czeka najpewniej większość inwestorów, którzy dali się przekonać narracji o tym, że firma zmieni rynek windykacji w Polsce. Ostatnia oferta "restrukturyzowanej”, czyli po prostu bankrutującej spółki, to zwrot... 27 proc. wierzytelności w gotówce . W dodatku wypłaconej w 16 ratach. Pozostała część ma zostać zmieniana na akcje serii F po cenie 5 gr za sztukę. Inwestycji w GetBack z pewnością nie uznają za interes życia.
No, chyba że spółka zdoła się odrodzić niczym feniks z popiołów i kurs akcji poszybuje. W to jednak należy wątpić. W końcu spółka jest zadłużona na grubo ponad 3 mld zł i nie ma chętnych na finansową pomoc. W dodatku część długów do zaspokojenia należy do lichwiarzy i firm pożyczkowych .
Sytuacja firmy jest na tyle zła, że w dzisiejszym liście nie tylko oficjalnie przedstawiono gorszą dla obligatariuszy ofertę, ale także zasugerowano konieczność umorzenia przynajmniej części długów przez banki.
Zobacz też, jak klienci są naciągani na obligacje:
Zabezpieczone obligacje
Nie wszyscy jednak stracą zainwestowane pieniądze. GetBack emitował bowiem również obligacje zabezpieczone zastawem rejestrowym. W skrócie chodzi o to, że nawet po upadku spółki, firmy posiadających takie obligacje odzyskają zainwestowane pieniądze nawet bez postanowienia sądu. W tym celu sprzedawane mogą być nieruchomości, akcje czy inne składniki majątku firmy. Tę kwestię regulują zapisy dot. zastawu zawarte w umowie. I to właśnie na karb tych należności trzeba zrzucić przynajmniej część z kwoty 87 mln 834 tys. 389 zł, która figurują w sądowym zestawieniu jako wierzytelność należna kancelarii Spaczyński Szczepaniak i Wspólnicy.
Potwierdziła to w przesłanym money.pl oświadczeniu dyrektor marketingu przedsiębiorstwa Barbara Lenarcik. "Taka kwota wynika najprawdopodobniej z uzgodnionego z emitentem działania na rzecz obligatariusza (wierzyciela), jako administratora zabezpieczeń" – podkreśliła. Zasłaniając się tajemnicą doradztwa prawnego, odmówiła poinformowania, kto jest właściwym wierzycielem.
Nie ma także pewności, czy choć część długu nie należy się bezpośrednio kancelarii. A ta nie kryła się ze współpracą z GetBackiem, gdy jeszcze o firmie nie mówiło się wyłączenie negatywnie.
To tylko kilka z przykładów współpracy zaczerpniętych wprost z witryny kancelarii:
Usługi, które świadczyli prawnicy z SSW Spaczyński, Szczepianiak i Wspólnicy to m.in. "kompleksowe wsparcie w procesie przygotowania dokumentów związanych z transakcją, w tym warunków emisji obligacji oraz dokumentacji zabezpieczeń".
Tylko dwie takie serie w ofercie publicznej
Większość z serii zabezpieczonych obligacji była wypuszczana na rynek w postaci emisji niepublicznej. Czyli takiej, której potencjalnych inwestorów dobiera sobie sam emitent. I tak np. 14 grudnia 2017 r. zabezpieczone obligacje warte 100 mln zł objął "fundusz przez bank z siedzibą na terytorium Polski”. Z kolei na Catalyście publicznie notowane są tylko dwie zabezpieczone serie - GBK0819 oraz GBK0919. Zabezpieczenie w postaci zastawu rejestrowego na obu wynosi 180 proc. wartości nominalnej emisji. Pierwsza z nich warta była 14 mln 800 tys. zł, a druga 5 mln 284 tys. zł.
Istnienie zabezpieczeń obligacji, przynajmniej w teorii, daje ich właścicielom pewność odzyskania minimum zainwestowanej kwoty. Jeśli w GetBacku stworzona zostanie masa upadłościowa, to wyłączona zostanie z niej część na spłatę zabezpieczonych obligacji, w tym także odsetek.
Pozostali obligatariusze i wierzyciele mogą liczyć tylko na to, co pozostanie z takiego podziału. A tort do podziału istotnie zmalał. Jak ujawniono, "certyfikaty funduszy własnych" są warte 1,27 mld zł, a nie 2,23 mld zł, jak informowano jeszcze w maju.
CZYTAJ: Tak rosło zadłużenie GetBack - pół miliarda w miesiąc
GetBack gra na konflikt między wierzycielami?
Przypadek kancelarii SSW w zestawieniu z wczorajszym listem zarządu wskazuje na nową politykę GetBack ws. zadłużenia. Wygląda na to, że jest nastawiona na wywołanie konfliktu między indywidualnymi obligatariuszami a instytucjami, które zainwestowały w firmę gigantyczne środki.
"Stoimy na stanowisku, że sytuacja, w której koszty restrukturyzacji spadną tylko na zwykłych obligatariuszy, omijając instytucje finansowe jest nie fair, nawet jeśli zgodna z zawartymi przez stary zarząd umowami. To o tyle istotna kwestia, że objęcie redukcją instytucji finansowych powinno pozwolić zwiększyć zaspokojenie z 27% do nawet 43%” - czytamy w liście nowego prezesa spółki datowanym na 26 lipca.

...

Łajdactwo podaje sobie reke z łotrostwem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:45, 27 Lip 2018    Temat postu:

Widok śmieci wśród zieleni zaniepokoił strażników miejskich z Gdańska, przeglądających lokalne portale. Funkcjonariusze postanowili namierzyć nielegalne składowisko. Ustalili również właściciela odpadów, bo wśród śmieci znaleźli... rachunki z adresem.

Policja skierowała do prokuratury sprawę nielegalnego składowiska odpadów chemicznych w Zawierciu. W hali magazynowej po dawnej przędzalni znaleziono ponad 3 tysiące plastikowych zbiorników i metalowych beczek z chemikaliami.

Nielegalne składowisko odpadów Nielegalne składowisko odpadów chemicznych w Zawierciu

"Witamy Cię w naszym serwisie! Szukasz legalnego i pewnego sposobu na prawo jazdy? Nie możesz zdać egzaminu? Dobrze trafiłeś! Oferujemy Tobie możliwość wyrobienia czeskiego prawa jazdy, bez kursów i egzaminów!"

Prawo jazdy z Czech przez Prawo jazdy z Czech przez internet i bez egzaminu. Za 700 zł

...

Super okazja
Dla firm pogrzebowych


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:27, 27 Lip 2018    Temat postu:

Właściciel sklepu przy włocławskim szpitalu sprzedał klientce przeterminowaną szynkę z przerobioną datą ważności. Sanepid znalazł w sklepie więcej przeterminowanego jedzenia i nałożył na sklepikarza mandat.

W sklepie przy szpitalu dostała W sklepie przy szpitalu dostała szynkę z przerobiona datą ważności....

Nęcąca oferta, podrobione dokumenty bankowe, potem brak kontaktu. Oszuści czyhający na pieniądze innych posuwają się coraz dalej.

Przez oszustkę stracił prawie 100 Przez oszustkę stracił prawie 100 tysięcy złotych. "Sprzedała mi samochód...

Zawistnych sąsiadów mam, zniszczyli mój biznesowy plan – żali się młody przedsiębiorca ze Szczecinka.

Zawistni sąsiedzi nie pozwalają Zawistni sąsiedzi nie pozwalają prowadzić działalności

...

,,rodacy"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:51, 28 Lip 2018    Temat postu:

Jeśli twój numer telefonu został nagle wyłączony, może to oznaczać, że jesteś w poważnych tarapatach. Oszuści znaleźli nowy sposób na wykradanie pieniędzy z kont bankowych.

Zerują konta bankowe używając Zerują konta bankowe używając duplikatów kart SIM. Szajka oszustów grasuje

Kolejny dzień bez pożaru.

Płonie wysypisko w Nowym Płonie wysypisko w Nowym Targu. Który to już pożar w tym roku? Utylizacja śmieci do chmur ciąg dalszy..

Płonęło kolejne wysypisko śmieci. Płonęło kolejne wysypisko śmieci. Tym razem w Nowym Targu

Sytuację jaką zastali była dramatyczna - płomieniami objętych było około 2000 zbiorników z nieznanymi substancjami chemicznymi różnego pochodzenia, Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej podpalenie

Płonie kolejne składowisko, tym Płonie kolejne składowisko, tym razem w Polkowicach

...

To sie nie konczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 6 z 14

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy