Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Przestępczość ekonomiczna w Polsce!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:43, 01 Cze 2018    Temat postu:

ŚMIECI Z UE, PŁONĄCE WYSYPISKA I MOTORYZACJA
Michał Lisiak Maj 29, 2018 MOTOARTYKUŁY
W ostatnich dniach doszło do wielu tragicznych pożarów wysypisk i składowisk śmieci na terenie całego kraju. Wiele osób zastanawia się, dlaczego w ogóle sprowadza się do Polski takie odpady i kto na to zezwala? Odpady z tworzyw sztucznych i gumy (np. stare opony czy uszczelki) mogą znaleźć ponowne zastosowanie w firmach z branży motoryzacyjnej. Ale tylko wtedy, gdy mamy do czynienia z uczciwymi firmami, zajmującymi się recyclingiem.

Sprowadzanie odpadów z UE wielu osobom kojarzy się z robieniem z Polski śmietnika. Tak dzieje się wtedy, gdy mamy do czynienia z nieuczciwymi przedsiębiorcami (nawet nie wiadomo, czy warto ich zaszczycić takim mianem, raczej oszustami), którzy tylko udają, że sprowadzają śmieci do przetworzenia. W rzeczywistości dostają pieniądze za ich odebranie z krajów zachodnich i o nic się nie martwią. A jak zaczną się problemy i jakieś służby, albo lokalne władze zaczną dopominać się usunięcia śmietnika/składowiska (najczęściej po ostrej reprymendzie ze strony mieszkańców), to nagle pojawia się tajemniczy podpalacz i wszystko idzie z dymem.

Takich przedsiębiorców, którzy robią nam z kraju śmietnik i nie baczą na to, że w razie pożaru trują wszystkich wokół, powinno się zlicytować do ostatniej złotówki i wsadzić do więzienia na wiele lat.

Ale są też uczciwe firmy, które zajmują się przetwarzaniem odpadów i jest to korzystne na przykład dla motoryzacji.

Pożar składowiska odpadów z tworzyw sztucznych w Zgierzu - materialy własne
Pożar składowiska odpadów z tworzyw sztucznych w Zgierzu – materialy własne
Przetwarzanie starych opon do ponownego wykorzystania

W wielu miejscach sprowadza się stare opony po to, żeby nałożyć na nie nowy bieżnik i oferować gotowy produkt jako alternatywę dla opon nowych. Nasze zdanie jest takie, że to się nie opłaca. Opony bieżnikowane są niepewne i co najważniejsze, niewiele tańsze od opon nowych. Lepiej kupić tańsze (ekonomiczne) nowe opony, niż bieżnikowane.

Ale jest inna metoda, wartościowa. Otóż stare, zużyte opony przetwarza się. Po obróbce wstępnej są one przetwarzane na granulat, który poddawany jest procesowi dewulkanizacji. Uzyskuje się w ten sposób granulat wysokiej jakości, który jest wykorzystywany przy produkcji nowych opon.

Trzecie zastosowanie, również ważne z punktu widzenia kierowcy, to wykorzystanie proszku ze starych opon jako dodatku do mas nawierzchniowych, stosowanych przy budowie dróg.

Są i inne, ale te są poza tematem motoryzacji, więc nie będziemy ich poruszać.

Zastosowanie starych tworzyw sztucznych przy produkcji nowych aut

Bardzo wiele elementów nowych aut wykonanych jest z tworzyw sztucznych. Produkuje się z nich elementy wnętrza – deski rozdzielcze, boczki drzwi, osłony schowków, elementy tunelu środkowego, kierownicę (w tańszych autach to drut oblany tworzywem), reflektory, zderzaki, wewnętrzne osłony słupków, osłony przekaźników i bezpieczników itd.
Tworzywa sztuczne służą również do produkcji osłon silnika, niektórych króćców, do produkcji osłon cewek zapłonowych, zbiorników paliwa, zbiorniczków płynu hamulcowego, chłodniczego i wspomagania, skrzyneczek z bezpiecznikami i przekaźnikami i wielu innych podzespołów.
Niektórzy producenci zaczynają stosować tworzywa do wytwarzania elementów karoserii i absolutnie nie mamy tu na myśli obrzydliwych nakładek w obrzydliwym Citroenie Kaktusie pierwszej generacji. Francuzi produkują z tworzywa np. pokrywy maski silnika albo tylne klapy. Dzięki temu nie rdzewieją.

Czasami zastosowanie tworzyw powoduje nieprzyjemne wypadki, kiedy się jest bezmyślnym inżynierem. Chińscy konstruktorzy z firm Chery zastosowali w jednym ze swoich SUV… pedały z tworzywa sztucznego. Jak to się skończyło? Fatalnie. W czasie testu w Rosji pedał gazu po prostu się złamał. Dziennikarz dał sobie radę, ale jak zareagowałby typowy kierowca, któremu przydarzyłby się taki przypadek? Mogłoby się to zakończyć tragedią, gdyby np. złamał się pedał hamulca. Film jest dostępny na yutubku.

W przypadku tworzyw sztucznych najłatwiej przebiega recycling tworzyw termoplastycznych. Są one mielone, a uzyskany granulat stosuje się przy produkcji nowych produktów z tworzywa termoplastycznego, stosowanych potem w nowych autach. Granulat ze starych produktów miesza się z nowym granulatem, dodaje barwnik i – do wtryskarki.

W przypadku wielu pozostałych tworzyw niezbędne jest stosowanie bardziej skomplikowanych praktyk. I co najważniejsze – przede wszystkim segregacji na wysypiskach/składowiskach. To jednak wymaga sporej wiedzy. Sprawa jest ułatwiona, gdy na produkcie z tworzywa widoczny jest znak – symbol, określający, z jakim tworzywem mamy do czynienia. Ale może być on już zniszczony, starty, albo część z tworzywa może być połamana. I wówczas proces rozpoznawania tworzywa po jego właściwościach jest bardzo trudny i skomplikowany.

Photo by fs999 on Foter.com / CC BY-NC-ND
Photo by fs999 on Foter.com / CC BY-NC-ND
Materiały z auta – do odzysku

Przeciętny samochód osobowy składa się w kilkudziesięciu procentach (60 – 70 %) z różnych stopów metalu (im lepsze auto, tym więcej drogiego aluminium), w ok. 10 – 12 % z tworzywa sztucznego, w ok. 4 – 5 % z gumy, w ok. 4 – 5 % ze szkła, a także w ok. 10 – 20 % z innych materiałów (płyny, tkaniny, gąbki, przewody i inne).

Większość z tych materiałów można odzyskać i wykorzystać z powrotem do budowy nowych aut. I warto, żeby tak się działo.

Ale przede wszystkim trzeba stworzyć nowe prawo. Tak, aby odpady mogli sprowadzać tylko przedsiębiorcy, chcący rzetelnie je przetwarzać na surowce produkcyjne, używane między innymi przez przemysł motoryzacyjny. A nie oszuści, którzy chcą się wzbogacić, a jak coś pójdzie nie tak, to wytruć ludzi toksycznym dymem i nakarmić dioksynami.

...

Istotnie zajmuja sie tym patole ktore nawet nie wiedza co robic ze smieciami. Po co? I tak spala. To musza byc firmy majace odpowiednia ilosc inzynierow technolog itd. A nie becwal z 5 ciezarowkami z odzysku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:56, 07 Cze 2018    Temat postu:

Kolejny pożar wysypiska śmieci. Płonie hałda odpadów w Zabrzu

Cztery zastępy straży pożarnej walczą z ogniem na składowisku śmieci w Zabrzu przy ul. Cmentarnej. Pożar rozprzestrzenił się na powierzchni 150-250 metrów kwadratowych.

Kolejne śmieci płoną - Płoną śmieci w Radiowie

Przy ul. Kampinoskiej 2 płonie hałda śmieci o wymiarach mniej więcej 15 na 15 metrów. Na miejsce skierowano 6 zastępów straży pożarnej. 25 strażaków walczy z pożarem. Fot. Łukasz / Warszawa w Pigułce. Zdjęcie poglądowe Pożar ma miejsce przy ul. Kampinoskiej i jest oddalony od wielkiego...

...

Kolejny dzien plonacych śmieci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:07, 08 Cze 2018    Temat postu:

Pożar wysypiska śmieci między Jezierzycami Wielkimi a Siemianowem

W środę 06.06.2018 o godzinie 17:20 do msk powiatu wrocławskiego wpływa zgłoszenie o pożarze wysypiska śmieci między miejscowościami Jezierzyce a Siemianów. Jako najbliższą jednostkę dysponuje OSP...

Pożar składowiska odpadów w Bytomiu. To już trzeci dzisiaj

Pożar w Bytomiu. Pali się składowisko odpadów w okolicy ulicy Brzezińskiej.Płoną śmieci.

Sprawdzają truskawki po "spacerze" toksycznej chmury

Hałdy śmieci płoną, a niebo spowija czarny, śmierdzący, gryzący w oczy dym. Wielu zdaje sobie sprawę, że toksyczne opary szkodzą bezpośrednio człowiekowi - oby nie mieli okazji przekonać się o tym mieszkańcy okolic palonych wysypisk.

...

A syf płonie dalej!
Kto zwroci rolnikom jesli maja skazona ziemie! Horror! Zwykla smierc na te bestie to nagroda!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:02, 08 Cze 2018    Temat postu:

Nagłe kontrole, drony sprawdzające wysypiska. Nowe uprawnienia Inspekcji...

Inspekcja Ochrony Środowiska dostanie nowe uprawnienia. Inspektorzy będą mogli kontrolować wysypiska odpadów z powietrza za pomocą dronów. Dostaną też uprawnienia operacyjno-rozpoznawcze oraz możliwość wejścia z kontrolą na wysypisko w każdej chwili - także w nocy. Do zapisów nowej ustawy...

...

A to tego nie bylo!

PILNE! PŁONIE WYSYPISKO ŚMIECI W WADOWICACH

...

Wadowice szok! To juz symbol! Apokaliptyczny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:34, 09 Cze 2018    Temat postu:

Miała przewieźć 24 tony aluminium, została z długiem na ponad 500 tys. zł

Od 13 lat prowadzi małą firmę transportową. W 2011 roku przyjęła zlecenie z Krakowa na przewóz 24 ton aluminium do Holandii. Transport zleciła innej firmie z Płocka. Niestety, ładunek zaginął za granicą, śladu nie ma też po firmie z Płocka. Został za to gigantyczny dług – na ponad pół miliona zł.

...
Aha czyli ukradli aluminium i sprzedali a ona ma zaplacic dostawcy? Uwaga na,, propozycje" transportowe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:37, 09 Cze 2018    Temat postu:

EKOLOGICZNA KLĘSKA PO POŻARACH WYSYPISK. SKUTKI ODCZUWALNE PRZEZ WIELE LAT
MajAgnieszka Maj POLSKA Czwartek, 7 czerwca (11:00)
Udostępnij
Komentuj (1732)
1732
Klęska ekologiczna o nieznanej skali i długofalowych skutkach - tak naukowcy określają konsekwencje gigantycznych pożarów wysypisk, do których doszło w ciągu ostatnich tygodni. Na razie trudno oszacować konsekwencje zatrucia środowiska dla zdrowia ludzi. - Efekty, takie jak zwiększenie liczby zachorowań na białaczkę, mogą być widoczne dopiero za kilka lat - ocenia prof. Adam Grochowalski z Zakładu Chemii Politechniki Krakowskiej.

Pożar składowiska odpadów w Zgierzu /LUKASZ SZELAG/REPORTER /Reporter
Pożar składowiska odpadów w Zgierzu /LUKASZ SZELAG/REPORTER /Reporter
W ciągu ostatnich tygodni płonęło m.in. wysypisko w Zgierzu, w miejscowości Wszedzień k. Mogilna (Kujawsko-Pomorskie), składowisko opon w Trzebini. W sumie w tym roku doszło już do ok. 70 pożarów składowisk śmieci. Dla porównania - w całym ubiegłym roku Państwowa Straż Pożarna zanotowała 37 tego typu zdarzeń.

REKLAMA

W czasie tak wielkich pożarów - według amerykańskich zaleceń - powinna zostać ewakuowana ludność z pobliskich terenów. Tymczasem w Polsce stało się tak tylko w przypadku jednego pożaru w miejscowości Wszedzień k. Mogilna.

Do tej pory nie wiadomo, jakie szkody w środowisku i dla zdrowia ludzi spowodowały kłęby toksycznego dymu.

- Problem polega na tym, że nikt nie wie, jakie odpady były na tych wysypiskach gromadzone. Mogły się tam znajdować np. niezwykle toksyczne, zużyte oleje - mówi Interii prof. Adam Grochowalski z Politechniki Krakowskiej.

Według niego, powinny zostać przeprowadzone badania chemiczne, które mogłyby określić, jakie trujące substancje pozostały w środowisku. Gdyby okazało się, że skażenie jest bardzo duże, z takiego terenu powinni zostać ewakuowani ludzie.

Dym bezpieczny dla mieszkańców?
W efekcie pożarów toksycznych odpadów do środowiska dostały się szkodliwe dla ludzi substancje.

Dym z płonących opon zawierał przede wszystkim pył zawieszony. Adam Turecki z Laboratorium Politechniki Białostockiej sprawdził, w jaki sposób pożar składowiska odpadów w Warszawie wpłynął na zapylenie powietrza.

Okazało się, że w odległości 1500 m od miejsca pożaru stężenie pyłu wynosiło aż 503 mikrogramów ma metr sześcienny, przy normie dobowej wynoszącej 50 i przy alarmie ogłaszanym przy dobowym stężeniu 300.

Wielkie pieniądze i częste pożary. "Zero tolerancji dla mafii śmieciowej"
- Pamiętajmy, że mierniki nie rejestrowały emisji gazowych, więc konsekwencje pożaru były realnie bardziej szkodliwe - zauważa Adam Turecki.

Tymczasem strażacy gaszący pożar zapewniali, że "dym był bezpieczny dla okolicznych mieszkańców", choć dodawali, że lepiej nie wychodzić z mieszkań i ich nie wietrzyć.

Skażenie dotyczy nie tylko powietrza
Skutki gigantycznych pożarów będą odczuwane jeszcze przez długi czas, a skażenie dotyczy nie tylko powietrza.

- Trucizny, które opadły na ziemię, przedostały się do wód gruntowych, do upraw, skażone zostało także pożywienie - mówi Interii zajmujący się problemami ochrony środowiska prof. Piotr Kleczkowski z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Do środowiska trafiły rakotwórcze dioksyny, toksyczny ołów, tlenek węgla, dwutlenek siarki. - Skutki narażenia na te substancje mogą być szczególnie poważne dla osób z grup ryzyka: dzieci, osób starszych, osób z chorobami układu krążenia i układu oddechowego - uważa Jakub Jędrak z Polskiego Alarmu Smogowego.

Efektem może być podrażnienie skóry, oczu i błon śluzowych, problemy z oddychaniem, zaburzenia funkcjonowania układu krążenia i centralnego układu nerwowy, a także nowotwory. Toksyny z płonących wysypisk wpływają szkodliwie na gospodarkę hormonalną i rozwój płodu. W dodatku pozostają w środowisku przez bardzo długi czas.

Pożary wywoływane przez mafie?
Według rządu, część pożarów została wywołana przez mafię. Spalenie składowiska to same zyski dla firmy, która przyjmuje odpady, dostając za to pieniądze od gminy.

Dzięki pożarom firmy pozbywają się góry odpadów. Nie ponoszą kosztów ich przetworzenia i unieszkodliwienia. A jeśli składowisko jest ubezpieczone, to firma dodatkowo dostaje odszkodowanie od ubezpieczyciela.

Posłowie Kukiz'15 żądają komisji śledczej, która miałaby zbadać przepisy dotyczące składowania śmieci. - Najwyższy czas na to, by zbadać jakie są okoliczności, które powodują, że można nas bezkarnie truć - mówił na briefingu prasowym Piotr Apel z Kukiz’15.

Bezkarność podpalaczy wysypisk bulwersuje także ekologów.

- Zajmuję się zanieczyszczeniem powietrza od wielu lat i prawie codziennie stykam się z czymś, co nie powinno mieć miejsca w cywilizowanym, europejskim kraju. Jednak ta sprawa jest dla mnie szczególnie bulwersująca. Państwo polskie po raz kolejny okazuje się nieskuteczne w obronie swoich obywateli i swojego środowiska przed - wiele na to wskazuje - podłością i chciwością grupy łajdaków, którzy dla zysku narażają życie i zdrowie innych - uważa Jakub Jędrak.

..

Beda sie rodzic niewidome dzieci. Zdeformowane i nie wiadomo jeszcze co! Nie zartuje mowiac zeby zwyrodnialcow wieszac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:23, 10 Cze 2018    Temat postu:

Audyt ws. pożarów na wysypiskach: Prokuratorzy mają czas do końca czerwca
08.06.2018, 06:58; Aktualizacja: 08.06.2018, 07:14
Facebook0Google Plus0Wykop0Tweet
Pożar składowiska odpadów chemicznych we wsi Wszedzień k. Mogilna
Pożar składowiska odpadów chemicznych we wsi Wszedzień k. Mogilnaźródło: PAP
autor zdjęcia: Tytus Żmijewski
Prokuratury w całym kraju do końca czerwca mają czas na analizę śledztw dotyczących nielegalnego postępowania z odpadami. Audyt, w związku z rosnącą liczbą pożarów na wysypiskach, zlecił Departament Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej. Chodzi m.in. o połączenie śledztw, w których jest ten sam sprawca lub ten sam schemat działania. Przy poprzedniej kontroli skojarzono sprawy z Zabrza, Krakowa i Radomska.
"Analiza została zlecona wszystkim prokuraturom. Zarówno rejonowym, okręgowym jak i regionalnym. Ma to na celu połączenie spraw, w których występuje podobny modus operandi (sposób działania – PAP), co może wskazywać na tego samego sprawcę. Chcemy także łączyć sprawy, w których o +nielegalne postępowanie z odpadami+ podejrzany jest ten sam sprawca" - tłumaczy w rozmowie z PAP prokurator Ewa Bialik, rzecznik Prokuratury Krajowej. Dodaje, że w takim scalaniu postępowań chodzi o tzw. ekonomikę procesową. Oszczędzi to śledczym wykonywania kilka razy tych samych czynności oraz dublowania kosztów, np. zlecanych ekspertyz.

"Prokuratorzy na skontrolowanie tych spraw mają czas do końca czerwca. Poprzedni taki audyt, który zlecaliśmy w maju, skutkował połączeniem trzech postępowań: z Zabrza, Radomska i Krakowa – mówi prok. Bialik. Sprzężone śledztwa przejęła Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu.

Zobacz także:
Zespół prokuratorów zbada okoliczności pożarów wysypisk śmieci »
"W marcu bieżącego roku wszczęliśmy postępowanie z art.183 p.1 kodeksu karnego, dotyczące przetwarzania odpadów przez jedną z tarnobrzeskich spółek, które naruszało przepisy i mogło stanowić zagrożenie życia lub zdrowia wielu osób" – mówi prokurator Andrzej Dubiel z Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzega. Jak tłumaczy, firma odbierała odpady od mieszkańców i prawdopodobnie wywoziła je na różne składowiska śmieci, uprzednio ich nie unieszkodliwiając, ani nie sortując.

Po zleconym przez Prokuraturę Krajową majowym audycie okazało się, że prokuratury w Zabrzu, Radomsku i Krakowie prowadzą podobne śledztwa przeciwko spółkom, które należą do tej samej grupy kapitałowej, co ta w Tarnobrzegu. "To podstawowy powód połączenia tych spraw. Zabezpieczyliśmy dokumentację spółek, umowy jakie zawierały na utylizację śmieci, przesłuchujemy świadków. Po wykonaniu tych czynności i przeanalizowaniu dokumentacji prokurator prowadzący sprawę będzie mógł podjąć decyzję, czy przedstawi komuś zarzuty, czy śledztwo zostanie umorzone" – mówi PAP prok. Dubiel.

Zobacz także:
Sasin: Dla podpalaczy wysypisk śmieci nie może być pobłażania »
Obecną analizę postępowań Prokuratura Krajowa zleciła po fali pożarów na składowiskach odpadów. Jak poinformowało Ministerstwo Środowiska, przez pięć pierwszych miesięcy tego roku odnotowano aż 63 pożary takich składowisk, a w całym ubiegłym roku strażacy byli wzywani do tego rodzaju zdarzeń 37 razy. Resort środowiska pracuje obecnie nad projektem rozwiązań, które ukrócą nielegalne składowanie i pozbywanie się odpadów.

...

Publiczne łamanie kołem patoli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:39, 10 Cze 2018    Temat postu:

Dlaczego w Polsce palą się śmieci?

Za przyjęcie 20-tonowej ciężarówki odpadów tworzyw sztucznych firma bierze około 4 tysięcy złotych. W przypadku odpadu niebezpiecznego można dostać nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Przyjmujemy 5 tysięcy ton tworzyw sztucznych, do tego kilka ton rozpuszczalników. Po pożarze znika jedno i drugie.

Płonie wysypisko w podrzeszowskiej Kozodrzy. Z ogniem walczy 30 zastępów straży

Niebezpieczne odpady w Przylepie. Co grozi mieszkańcom?

Temat na czasie: W hali po byłych zakładach mięsnych w Przylepie składowane są duże ilości odpadów, które mogą zagrażać życiu i zdrowiu ludzi. Beczki z niebezpiecznymi substancjami porzuciła nieistniejąca już spółka Awinion.

..

Znowu ten horror.,, Firma" znika syf zostaje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:52, 11 Cze 2018    Temat postu:

Czy w Polsce płoną australijskie śmieci? Oto 24 kraje, z których importujemy najwięcej odpadów
Autor: Daria Chudoba
2018-06-09, Aktualizacja: dzisiaj 15:43 źródło: Naszemiasto.pl


Raport GUS "Ochrona Środowiska 2017" podaje, że w roku 2016 sprowadzono do Polski 701 tys. ton śmieci. Czy to właśnie te odpady płonęły podczas tegorocznej fali pożarów?


Według raportu „Ochrona Środowiska 2017”, opracowanego przez Główny Urząd Statystyczny, Polska sprowadza setki tysięcy ton śmieci rocznie. Tabela "Przywóz odpadów z krajów Unii Europejskiej do Polski w 2016 r." informuje, że wydano zgodę na sprowadzenie 654 535 ton odpadów, w tym 648 353 ton „jednej grupy”. Ciekawsze dane odnajdziemy w kolejnej tabeli, według której sprowadzono do Polski 65 766 ton śmieci spoza Unii Europejskiej. Okazuje się, że do Polski opłaca się wwozić odpady z takich krajów jak Australia, Nowa Zelandia, Nigeria czy Etiopia.

Do tych liczb, należałoby dodać odpady wwożone nielegalnie – głównie z Niemiec. Przestępców nie odstraszają wysokie kary grzywien w wysokości 80 000 euro. Według doniesień niemieckiego portalu RBB 24 zezwolenia, którymi podpierają się kontrolowani kierowcy ciężarówek są na ogół legalne, a dopiero dokładna kontrola ładunku wskazuje, że przewożone są niedozwolone odpady.

W tym kontekście, Główny Inspektorat Ochrony Środowiska informuje że od 23 maja, tylko w jednym przypadku pożaru, na wysypisku znajdowały się odpady nielegalnie przywiezione z zagranicy (Zgierz). Nie wyjaśnia jednak, w jaki sposób sprawdzono legalność płonących odpadków.

Podkreśla się również, że żaden z pożarów, które miały miejsce w 2018 roku, nie dotyczył odpadów przywiezionych do Polski na podstawie zezwoleń Głównego Inspektora. Zgody te wydawane są „głównie” na sprowadzanie odpadów z odpylania spalin z przemysłu metali nieżelaznych i przemysłu stalowniczego (od 23% do 40%), przepracowanych olejów i zużytych akumulatorów. Według komunikatu, są to „cenne źródła surowców wtórnych” . Inspektorat nie wyjaśnia, co dokładnie stanowi pozostałe 60-77% odpadów. Nie są to z pewnością komunalne odpady mieszane – Główny Inspektorat podaje, że w nigdy nie wydał zezwolenia na przywóz takich nieczystości.

Co interesujące, podkreśla się że w 2015 „Niemcy sprowadziły ponad 6,5 mln ton odpadów do dalszego przetwarzania, zaś Polska jedynie 153 tysięcy ton”. Jeżeli w 2016 roku wydano zgodę na sprowadzenie w ramach Unii Europejskiej 648 535 ton „jednej grupy” odpadów, to zakładając że wszystkie nadają się do ponownego przetworzenia, wzrost importu wynosi 495 535 ton.

Interpretacja danych podawana przez Inspektorat jest więc nieprzejrzysta i niewystarczająca – zwłaszcza w kontekście plagi pożarów wysypisk. Co składa się na ponad 1 435 000 ton odpadów, na których import wydano zezwolenia w latach 2016 – 2017? Ile z nich nadaje się do ponownego przetworzenia? A jeżeli odpady sprowadzane z zagranicy nie płonęły w fali tegorocznych pożarów – gdzie i w jakich warunkach są one przechowywane?

...

Ta jasne,, odpady plyna z Polski do Niemiec". Zlom zloty srebrny brazowy aluminiowy stalowy.
A do Polski dioksyny toksyny plastiki kleje rozpuszczalniki plastiki... Super!,, Wymiana"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:41, 12 Cze 2018    Temat postu:

Fala upa­łów w długi week­end. Nad Pol­ską roz­cią­gnie się cie­pły front znad pło­ną­cych wy­sy­pisk

Nad Polskę nadciąga masa gorącego benzoapirenowego powietrza, które w płucach zostanie z nami na długie lata – zapowiada w prognozach na Boże Ciało i długi weekend Instytut Metorologii i Gospodarki Wodnej. Wszystko za sprawą ciepłego frontu znad płonących wysypisk, który zasięgiem obejmie całą Polskę od Pomorza po Podkarpacie.

Polska znajdzie się w zasięgu wyżu znad składowisk śmieci, których właściciele chcieli oszczędzić na składowaniu odpadków i wyłudzić odszkodowanie. Szykuje się gorący, a miejscami upalny weekend. Termometry wskażą do 800°C.

Podmuchy ognia słabe i umiarkowane, miejscami porywiste.

– Polacy na majówkach nie będą narzekać na brak toluenu, ksylenów, etylobenzenów – podaje IMiGW w komunikacie. – Dym z płonących opon zapewni nam długo wyczekiwane formaldehydy, a spalone odpadki zmieszane zapewnią wypoczynek w gronie dioksyn i furanów, tlenków siarki, węgla, azotu i metali ciężkich.

Synoptycy nadal nie wiedzą, gdzie padnie rekord temperatur. Największe szanse mają okolice składowisk, których nieuczciwi zarządcy zwlekali z podpaleniem do ostatniej chwili.

Smuga spalin będzie przemieszczać nad Polską się do niedzieli dając szansę na przejściowe przejaśnienia. Warto pamiętać o parasolach, bo na zachodzie i południu możliwe są przelotne opady popiołu.

Optymistyczne są również prognozy długoterminowe.

IMiGW zapewnia, że jak tak dalej pójdzie, Polska zmieni klimat z umiarkowanego przejściowego na toksyczny stały.

...

Dioksynowo toksynowy klimat. Zupelnie niesmieszne grupka patoli za nedzne grosze zmienila nam,, klimat". Horror.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:21, 12 Cze 2018    Temat postu:

Proszę o pilny kontakt!" Znalazłeś taką kartkę w drzwiach?

Na kartce nie było żadnego podpisu, tylko numer telefonu, na który trzeba "pilnie" zadzwonić.

... Uwaga! Nie dzwonic!

Bomba ekologiczna w Zielonej Górze - hałda śmieci w centrum miasta

Zdjęcia wykonane z drona. Zwożą i magzanują tony śmieci niewiadomego pochodzenia w centrum miasta. Na razie fetor i wylęgarnia szczurów, ale jeśli to zapłonie to będzie prawdziwa katastrofa dla mieszkańców miasta.

... Kiedy zaplonie?

Lidzbark Warmiński , rzeka Łyna i ścieki z....

Wieloletni problem ze spuszaniem odpadów z największego zakładu w mieście...było... ale to kolejny problem z ochroną środowiska w naszym kraju po pożarach na wysypiskach...gazety piszą o tym od wielu lat ,ale niestety bez skutku....

...

Kolejny skandal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:43, 13 Cze 2018    Temat postu:

Miejskie wysypisko w ogniu

Category: 997 Utworzono: 08 czerwiec 2018 Poprawiono: 08 czerwiec 2018 Bytomski.pl

Ledwie dzień po pożarach składowisk odpadów w Piekarach Śląskich i Zabrzu wybuchł pożar na miejskim wysypisku śmieci przy alei Jana Pawła II. W zeszłym roku Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne wydzierżawiło je prywatnej firmie.


1 / 2 Następny Ostatni
Zdarzenie miało miejsce w czwartek około godziny 20:00. Słup dymu był widoczny z dużej odległości. Ogień zajął ok. 600 m2 śmieci zdeponowanych w jednej z kwater wysypiska przy alei Jana Pawła II. Do gaszenia pożaru zadysponowano dziewięć zastępów Państwowej Straży Pożarnej z Bytomia, Chorzowa i Piekar Śląskich oraz OSP z Suchej Góry, Stolarzowic i Górnik. Akcja trwała dwie i pół godziny.

To już 76. pożar składowiska w Polsce od początku roku, a czwarty pożar tego samego dnia. W czwartek płonęły również odpady w Warszawie, Studziankach i Policach. Fala pożarów na składowiskach przetacza się przez cały kraj. Dzień wcześniej bytomskie niebo zanieczyściły spaliny z pożarów składu makulatury w Piekarach Śląskich oraz wysypiska w Zabrzu.

Wysypisko przy alei Jana Pawła II należy do Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego, w którym 100% udziałów posiada gmina Bytom. Składowisko od 2010 roku generowało straty rzędu 2 milionów złotych rocznie, lecz jednocześnie miejska spółka nie inwestowała w nie celem zwiększenia dochodów. Jak wykazał głośny raport firmy Deloitte z audytu przeprowadzonego w BPK, przedsiębiorstwo w latach 2011 - 2015 przeznaczyło na wysypisko zaledwie 82 tysiące złotych. W międzyczasie kosztem 15 mln zł zakupiono ujęcie wody w Tarnowskich Górach, z którego do dziś nie popłynęła ani kropla wody do Bytomia.


W lutym 2017 r. bez wcześniejszego przetargu BPK wydzierżawiło miejskie wysypisko na 15 lat prywatnej firmie z Pszczyny. Wyboru dzierżawcy dokonano jedynie poprzez porównanie ofert i negocjacje. Partia Prawo i Sprawiedliwość w przygotowanej jesienią ubiegłego roku "Czarnej księdze odpadów" uznała zapisy powyższej umowy za bardzo niekorzystne dla miasta. Politycy ugrupowania powrócili do tematu w poprzednią środę. Liczne skargi działkowców z sąsiadujących z wysypiskiem ogródków skłoniły przewodniczącego Rady Miejskiej Mariusza Janasa do wystosowania pisma do Śląskiej Inspekcji Transportu Drogowego oraz prezesa BPK w sprawie przeprowadzania systematycznych kontroli pojazdów przywożących odpady na teren przy al. Jana Pawła II.

Na drodze dojazdowej do wysypiska nie raz zatrzymywano samochody ciężarowe załadowane odpadami niezgodnymi z dokumentami uprawniającymi do przewozu ładunków tego typu. Według relacji działkowców w ciągu dnia na miejskie wysypisko przyjeżdża nawet 50 ciężarówek. Od momentu zawarcia umowy dzierżawy trafiają na nie głównie transporty spoza Bytomia.

...


Horror!,, Dzierzawa prywatnej firmie". Zmasowane transporty a potem,, pozar". Ilez razy to sie powtarza?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:54, 13 Cze 2018    Temat postu:

zapłaci za utylizację? [ZDJĘCIA]

Tweet

2018-06-13, 17:09
Tomasz Duklanowski
Wysypisko śmieci w Policach. Fot. Tomasz Duklanowski [Radio Szczecin]
Wysypisko śmieci w Policach. Fot. Tomasz Duklanowski [Radio Szczecin]
Wysypisko śmieci w Policach. Fot. Tomasz Duklanowski [Radio Szczecin]
Wysypisko śmieci w Policach. Fot. Tomasz Duklanowski [Radio Szczecin]
Wysypisko śmieci w Policach. Fot. Tomasz Duklanowski [Radio Szczecin]
PreviousNext
Nawet 10 milionów złotych może kosztować utylizacja śmieci z jednego wysypiska w Policach. W ciągu ostatnich miesięcy nieznani sprawcy podpalali zgromadzone tam odpady kilka razy. Wysypiskiem przez kilka lat zarządzała spółka Ecorama.
Dlaczego płoną składowiska śmieci
Dlaczego płoną składowiska śmieci?
W tym roku blisko 70 razy płonęły składowiska odpadów. A w naszym regionie - jak podaje straż pożarna - dwa razy.
"Szczury, karaluchy i smród". Tony śmieci wciąż zalegają w Policach [ZDJĘCIA, WIDEO]
Jest wyrok. Składowisko śmieci ma zniknąć z Polic
Police uwolnią się od tysięcy ton odpadów. Tylko kiedy?
Mariusz Sarnecki, wicestarosta policki mówi, że byłego właściciela Ecoramy ścigają wierzyciele, w tym starostwo powiatowe w Policach.

- Całe obciążenia czy z tytułu działalności firmy Ecorama w stosunku do nas wynoszą około 770 tysięcy złotych, plus zalegające śmieci. Zrobiliśmy opracowanie badawcze i oszacowaliśmy, że na wysypisku jest 49 tysięcy ton odpadów. To 53 tysiące metrów sześciennych. Koszty wywiezienia netto wynosiły od 7 do 10 milionów w zależności od tego w jakim stopniu te śmieci będą odzyskiwane - dodaje Sarnecki.

Zgodę na dzierżawę gruntów i prowadzenie działalności spółka Ecorama dostała od starosty Leszka Guździoła, lidera PO w Policach, a obecnie pracownika Urzędu Marszałkowskiego. Dziś Guździoł nie chce rozmawiać o tym, jak dopuścił do tego, że w Policach pozostała góra śmieci.

- Pan wywołuje mnie do tablicy, by rozmawiać o sprawie, która miała miejsce bodajże sześć czy siedem lat temu. Nie pamiętam szczegółów - mówi Guździoł. - Nie wiem, kto podpala śmieci. Nie kontroluję tego. Jest władza powiatowa od czterech lat.

Wyegzekwowanie od spółki pieniędzy jest trudne. Do tej pory wierzycielom nie udało się odzyskać nawet złotówki. Wiele wskazuje na to, że za utylizację prawie 50 tysięcy ton odpadów z Polic zapłacą podatnicy.

Próbowaliśmy skontaktować się telefonicznie z właścicielem firmy Ecorama, ale jest nieuchwytny.
Mariusz Sarnecki, wicestarosta policki mówi, że byłego właściciela Ecoramy ścigają wierzyciele, w tym starostwo powiatowe w Policach.
Dziś Leszek Guździoł nie chce rozmawiać o tym, jak dopuścił do tego, że w Policach pozostała góra śmieci.

...

stoprocent 2 godz. temu via Android 0
Nikt nie musi utylizować, właścicielom spółki ecorama winno się zawieźć na ich posesje.

ziobro2 1 godz. temu via Android 0
@stoprocent firma już dawno nie istnieje

stoprocent 51 min. temu via Android 0
@ziobro2 nazwiska nie są znane? Nie żyją? Żyją więc odstawić im własność na działkę dookoła domu.

ziobro2 36 min. temu via Android 0
@stoprocent z tego co mówili w radio to właściciel jest winien kasę wielu osobom w całej Polsce. Widocznie ma wyj@$@ne na wszystko

stoprocent 34 min. temu via Android 0
@ziobro2 nic nie stoi na przeszkodzie opłacić auta i mu to wykiprowac na podworko

...

A gdyby tych piromanow wrzucac ze smiglowca w srodek tych plonachch smieci? Dla takich patoli gilotyna to nagroda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:27, 15 Cze 2018    Temat postu:

Skandal! Czym oni tam palą! - Gazeta Oława - Powiatowa - Oława, powiat...

Czytelnicy alarmują, że wczoraj wieczorem (12 czerwca) miejska ciepłownia dymiła ponad miarę. – To jakaś kpina… Ciekawe, co się tam dzieje, jak Oława śpi? Skandal – napisał do nas Sławomir i przesłał zdjęcia oraz filmik, pokazujący czarny dym z komina. –

Odliczanie do podpalenia niebezpiecznych odpadów w Gostyninie

Wynajęcie firmy Ochroniarskiej by pilnowali aby nikt nie podpalił beczek ! Jeśli będzie to zgodne z prawem Firma będzie robiła tam partole 3 razy dziennie !Pożar składowiska w Skawinie!

Plaga pożarów na składowiskach odpadów! Tym razem Skawina.Kolejny pożar składowiska odpadów.

W Skawinie pali się składowisko odpadów sztucznych. W akcji gaśniczej bierze udział 46 zastępów strażaków.Skład plastikowych odpadów płonie pod Krakowem
W piątek tuż po północy wybuchł pożar na składowisku odpadów plastikowych przy ul. Energetyków w Skawinie w powiecie krakowskim.

...

Horror trwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:24, 15 Cze 2018    Temat postu:

Płonie 45 ton materiałów budowlanych i starych mebli

Pożar na wysypisku śmieci w Krotoszynie

Czy pożary wysypisk mają na nas wpływ? Zobaczcie jaki mają zasięg.

CZY POŻARY WYSYPISK MAJĄ NA NAS WPŁYW? Dziś w nocy zapaliło się wysypisko w Skawinie z plastikiem. Noc była ciepła więc większość z Was miała pewnie otwarte okna w sypialniach.

...

A co mam zrobic udusic się? Zyje wsrod patoli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:03, 15 Cze 2018    Temat postu:

Czarne chmury nad Ruchem. Agenci zarzucają firmie wyłudzenia i obcinanie pensji
Mateusz Madejski
Agenci Ruchu oskarżają sieć o nieuczciwie naliczone kary. - Wszystko jest transparentne - mówi Ruch FOT: MATERIAŁY PRASOWE RUCH
Agenci Ruchu oskarżają sieć o nieuczciwie naliczone kary. - Wszystko jest transparentne - mówi Ruch
- Odszedłem z Ruchu, teraz chcą ode mnie 50 tys. zł. Nie wiem za co - mówi jeden z byłych agentów. Byli pracownicy sieci oskarżają też firmę o brak wypłat i fatalne warunki pracy. - Wszystko jest u nas transparentne - odpowiada Ruch.

REKLAMA


Ruch to bez wątpienia jedna z najbardziej znanych polskich firm. Mało która polska spółka może się też pochwalić taką tradycją - pierwsze kioski z logo Ruch powstały już w 1918 roku. Teraz jednak nad firmą zbierają się czarne chmury, branżowa prasa pisze na przykład, że spółka nie rozlicza się z wydawcami prasy. Problemy ma nie tylko sama firma, ale też jej pracownicy. - Niesłusznie naliczone "kary", brak wypłat pensji, fatalne traktowanie pracowników - to tylko część zarzutów pod adresem spółki.

Rozmawialiśmy z byłymi agentami Ruchu, którzy współpracowali z firmą zwykle nie dłużej niż rok. Pierwszy były agent skontaktował się z nami poprzez dziejesie.wp.pl. Potem Money.pl dotarł do jeszcze czterech osób. Jak mówią, wielokrotnie mieli obcinane pensje, a czasem wypłaty po prostu nie dochodziły. Warunki pracy miały być nieraz skrajnie złe, a choroby bardzo źle widziane.

Dodatkowo Ruch naliczył na każdego agenta kary. Jeden z naszych rozmówców musi oddać 50 tys.zł. Inni agenci wymieniają podobne sumy. Skąd takie kwoty? Teoretycznie miała to być opłata za niezwrócone towary.

REKLAMA


- Te opłaty są nakładane na nas sztucznie. System informatyczny im się ciągle myli, nabija na kasę produkty, które w ogóle do mnie nie trafiły. No i wyszło ostatecznie 40 tysięcy - opowiada były kioskarz.

Inny dodaje: - Nie wierzę, że to się dzieje przypadkiem. Ruch manipuluje i robi tak, żebyśmy musieli na koniec płacić te pieniądze. Żąda zwrotu za towar, którego nigdy nawet nie widzieliśmy na oczy - słyszymy.

Ruch szuka nowego inwestora. Spółka zarobi na zakazie handlu w niedzielę. Zobacz wideo:



- Raz dostałem wielką fakturę na gazowane napoje. Problem w tym, że dane na fakturze dotyczyły innego kiosku z tej samej ulicy. Właśnie w ten sposób tworzą się te "długi" - opowiada były agent. - W ogóle nie rozumiem, jakim cudem mój niewielki kiosk miałby w kilka miesięcy narobić szkód na kilkadziesiąt tysięcy. To nic innego, jak próba wyłudzenia pieniędzy - opowiada były pracownik.

Niektórzy agenci są natomiast przekonani, że te 50-tysięczne opłaty, których wymaga Ruch, biorą się z błędów systemu. Ten nadzoruje wszystkie zamówienia i sprzedaż artykułów. - System nalicza nam produkty, które nigdy nie trafiły do mojego kiosku. Stąd wychodzi jakaś kosmiczna kwota 50 tysięcy - opowiada agentka. - Ten system po prostu padł i nalicza jakieś kuriozalne kwoty nie wiadomo za co - dodaje były agent. - Oczywiście to żadne usprawiedliwienie dla Ruchu. Nie dość, że nie panują nad systemem, to jeszcze nie reagują na nasze sygnały, że są z nim gigantyczne problemy - dodaje.



Nie próbują wyjaśniać sytuacji? - pytam.

- Próbowałem, menedżerowie w ogóle nie chcą o tym słuchać Do centrali nawet nie ma jak się dodzwonić - opowiada jeden były kioskarz. Grupa czterech agentów próbowała sprawą zainteresować Prokuraturę Krajową. Ta jednak przekazała sprawę do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Potwierdzam, dostaliśmy informację od Prokuratury Krajowej. Ze sprawą zapoznaje się już prokurator - mówi money.pl rzecznik warszawskiej prokuratury Łukasz Łapczyński.

Co na to Ruch? Sieć nie zaprzecza, że obciąża byłych agentów specjalnymi notami obciążeniowymi. Na przykład wtedy, gdy rozstający się z siecią kioskarz chce się rozliczyć, ale stan towarów się nie zgadza. - Takie noty obciążeniowe wystawiane są wyłącznie w uzasadnionych sytuacjach, kiedy agent ewidentnie dopuszcza się naruszeń umowy. Proces rozliczeń z agentami prowadzony jest w sposób transparentny – w oparciu o dane systemowe dostępne zarówno dla spółki, jak i agentów. W przypadku pojawienia się zastrzeżeń ze strony agentów, są one każdorazowo weryfikowane oraz rozpatrywane pod kątem zasadności - zapewnia Joanna Dzwonkowska, rzeczniczka Ruchu.

Jednak nie po raz pierwszy agenci sieci narzekają na warunki pracy. Już po prywatyzacji firmy w 2010 r. pojawiły się oskarżenia o nierealne plany sprzedażowe, kurczące się zarobki oraz konieczność sprzedawania szybkich pożyczek.

Czytaj też: Prawo pracy. Zwalniani pracownicy rezygnują z pozwów

Wyjście do toalety, pensja zmniejszona o 1/3
REKLAMA


- Do toalety mam pół kilometra. A podczas dnia pracy, wiadomo, choć raz trzeba wyjść. Mam 15 minut przerwy. Jak raz się spóźniłem i nie wcisnąłem na czas odpowiedniego guziczka przy kasie, wypłata mi przyszła mniejsza o jedną trzecią - opowiada agent. - Nie wiedzieć czemu, raz dostałam pensję w wysokości 400 złotych, zamiast ok. 3 tysięcy - opowiada była współpracowniczka sieci. Byli agenci mówią też, że zdarzało się, że pensje w ogóle nie przychodziły. - Mi się to zdarzyło dwa razy w ciągu kilku miesięcy - słyszymy od pana Alberta.

Z relacji agentów wynika też, że kłopoty w relacjach z Ruchem pojawiają się także w przypadku chorób. - Mam poważne problemy zdrowotne. Jednak doczekałem się od kierownika co najwyżej zalecenia, że mam sprzedawać gazety nawet na łożu śmierci - opowiada były agent.

To samo miała usłyszeć jedna z byłych agentek.

- Raz wziąłem trochę wolnego, chciałem odwiedzić rodzinę. Powiedziałem kierownikowi, że aby dojechać, muszę zamknąć kiosk dzień wcześniej o godzinie 14. Szef nie chciał się zgodzić, wywiązała się ostra dyskusja, ale postawiłem na swoim. I właśnie tego dnia, gdy miałem zamykać o godzinie 13, było włamanie. Dwie osoby zaatakowały mnie z nożami. Nie udało się ich złapać, może skończyłoby się to inaczej, gdyby Ruch zgodził się na monitoring. Ale stanowczo się nie zgadzał - opowiada agent.

Ruch na oskarżenia o złe traktowanie pracowników reaguje zdziwieniem, przypomina też, że często nie są to w ogóle jego pracownicy. - Przede wszystkim chciałabym podkreślić, że agenci nie są pracownikami Ruch S.A., tylko niezależnymi przedsiębiorcami, często zatrudniającymi swoich pracowników - zaznacza Dzwonkowska. Rzeczywiście, wszyscy agenci prowadzący kioski, z którymi rozmawialiśmy przyznają, że nie są związani umowami o pracę z kolporterem.


Agenci najczęściej nie mają umów o pracę, więc formalnie nie są zatrudnieni przez Ruch.Są zatrudnieni zwykle na podstawie umów agencyjnych. Sieć jednak nie tylko rozlicza ich z towaru, ale reguluje co ma się znaleźć na półkach i w jaki sposób mają wykonywać swoją pracę. Ruch może naliczać też kary. - Mogą wiele, mogą naliczać kary właściwie za wszystko. To wynika też z tego co jest zapisane w "Księdze Ruchu" - to taki zbiór ich zasad. Księga ma ponad 300 stron i została do mnie wysłana już po tym, gdy podpisałem umowę. Gdybym przeczytał ją wcześniej, nie pakowałbym się w tę współpracę - opowiada były agent.

- Warunki współpracy są bardzo restrykcyjne. Pół żartem, pół serio powiem, że nawet za pstryknięcie palcem może być kara - mówi ten sam były współpracownik sieci.

Mimo to Ruch uznaje, że nie zawsze o takich sytuacjach warto pisać. - Niezasadne podawanie tego typu informacji może godzić w wizerunek naszej spółki i relacje z agentami. Na takie sytuacje będziemy zmuszeni reagować w każdym przypadku - mówi nam rzecznik Ruchu.

Ruch ma w tej chwili ok. 2 tysięcy kiosków oraz salonów prasowych. Niektóre z nich prowadzą pojedynczy agenci. Są jednak też agenci, którzy zarządzają kilkoma kioskami i zatrudniają po kilkunastu pracowników.

Problemy z Ruchem mają też współpracujące z nim firmy
Serwis Press opisywał niedawno problemy wydawców z siecią Ruch. - Nie reguluje faktur, dla których termin płatności już dawno minął. W końcu zaproponował rozbicie płatności do 2020 roku. Traktuję to jako ponury żart i niepoważne traktowanie partnera biznesowego - potwierdza nam Krzysztof Wiejak, redaktor naczelny "Dziennika Wschodniego".

REKLAMA


Niektóre firmy, nie tylko te prasowe, współpracujące z kolporterem martwią się jednak, czy Ruch w ogóle przetrwa. Money.pl rozmawiał z przedstawicielami dwóch firm współpracujących stale z Ruchem. Opowiadają, że o przetrwanie firmy obawiają się nawet menedżerowie firmy na wysokich stanowiskach, z którymi mają stały kontakt.

Chcieliśmy porozmawiać z jednym z menedżerów Ruchu. Nie zgodził się. Rzeczniczka również nie chce rozmawiać o tym, jak wyglądają relacje sieci z współpracującymi z nią firmami. - Ruch nie udziela komentarzy na temat warunków współpracy z partnerami, co wynika również z klauzul o poufności zawartych w umowach z kontrahentami - mówi nam Joanna Dzwonkowska.

Nasi rozmówcy przekazali nam dokumenty, które mają świadczyć o ich racjach - tzw. noty obciążeniowe, ale też niesłusznie ich zdaniem wystawione faktury. Łącznie money.pl rozmawiał z pięcioma byłymi agentami Ruchu i z przedstawicielami kilku firm, z którymi sieć współpracuje. Nie udało się natomiast nam porozmawiać z nikim ze strony Ruchu poza rzeczniczką prasową. Oni od razu stwierdzili, że rozmawiać z mediami nie będą.

..

Co tam sie dzieje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:05, 16 Cze 2018    Temat postu:

UWAGA NA ZŁOŚLIWE OPROGRAMOWANIE!
2018-06-15
Ostrzegamy przed aktywnością złośliwego oprogramowania, atakującego telefony komórkowe. Program podszywa się pod wtyczkę Adobe Flash, przechwytuje dane dostępowe do serwisów bankowości elektronicznej oraz przejmuje kontrolę nad niektórymi funkcjami urządzenia – między innymi odczyt i wysyłanie SMS czy przekierowywanie połączeń.

Oprogramowanie to może dostać się na urządzenie w trakcie instalacji podejrzanych aplikacji – dlatego przestrzegamy przed instalowaniem na urządzeniach mobilnych aplikacji z nieznanych źródeł.

Złośliwe oprogramowanie kierować może do fałszywej strony, na której znajduje się prośba o podanie danych uwierzytelniających – numeru klienta, hasła oraz kodu jednorazowego służącego do autoryzacji operacji.

screen_1
screen_2
Rys. 1 i 2 – przykładowe strony złośliwego oprogramowania udające serwisy bankowe. Należy zwrócić uwagę na podejrzany adres strony internetowej.

screen_3
Rys. 3 – złośliwe oprogramowanie próbuje przejąć kontrolę nad dostępem do bankowości elektronicznej

Przypominamy, że Bank nigdy nie prosi o podanie kodów autoryzacyjnych przy logowaniu oraz nigdy nie wysyła maili z linkiem do logowania do serwisu transakcyjnego. Prosimy zawsze zwracać uwagę na niestandardowy wygląd strony logowania, np. niewłaściwy adres, brak obrazka bezpieczeństwa.

Przypominamy również:

Logując się do serwisu internetowego Banku, zawsze wprowadzaj adres strony ręcznie – nie korzystaj z linków podanych w poczcie mailowej czy nieznanych stronach internetowych!
Sprawdzaj poprawność adresu strony, widniejącego w przeglądarce internetowej.
Pamiętaj, że podczas logowania do serwisu ani bezpośrednio po zalogowaniu do niego nie jest wymagane podawanie kodu z narzędzia autoryzacyjnego.
Przed potwierdzeniem operacji zlecanej w serwisie iPKO kodem SMS przeczytaj uważnie treść otrzymanego SMS-a, aby upewnić się, że dotyczy on właściwej operacji (zwróć uwagę na rodzaj dyspozycji, poprawność numeru rachunku odbiorcy, kwotę transakcji).
W przypadku podania jakichkolwiek danych na stronie internetowej przypominającej serwis iPKO, prosimy – skontaktuj się telefonicznie z konsultantem pod numerem 800 302 302 (brak opłat dla numerów krajowych na terenie kraju, w pozostałych przypadkach – opłata zgodna z taryfą operatora) lub +48 81 535 60 60 (do połączeń z zagranicy i z telefonów komórkowych; opłata zgodna z taryfą operatora).

...

Nikt nie przesyla kodow mailem!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:22, 16 Cze 2018    Temat postu:

UWAGA NA ZŁOŚLIWE OPROGRAMOWANIE!
2018-06-15
Ostrzegamy przed aktywnością złośliwego oprogramowania, atakującego telefony komórkowe. Program podszywa się pod wtyczkę Adobe Flash, przechwytuje dane dostępowe do serwisów bankowości elektronicznej oraz przejmuje kontrolę nad niektórymi funkcjami urządzenia – między innymi odczyt i wysyłanie SMS czy przekierowywanie połączeń.

Oprogramowanie to może dostać się na urządzenie w trakcie instalacji podejrzanych aplikacji – dlatego przestrzegamy przed instalowaniem na urządzeniach mobilnych aplikacji z nieznanych źródeł.

Złośliwe oprogramowanie kierować może do fałszywej strony, na której znajduje się prośba o podanie danych uwierzytelniających – numeru klienta, hasła oraz kodu jednorazowego służącego do autoryzacji operacji.

screen_1
screen_2
Rys. 1 i 2 – przykładowe strony złośliwego oprogramowania udające serwisy bankowe. Należy zwrócić uwagę na podejrzany adres strony internetowej.

screen_3
Rys. 3 – złośliwe oprogramowanie próbuje przejąć kontrolę nad dostępem do bankowości elektronicznej

Przypominamy, że Bank nigdy nie prosi o podanie kodów autoryzacyjnych przy logowaniu oraz nigdy nie wysyła maili z linkiem do logowania do serwisu transakcyjnego. Prosimy zawsze zwracać uwagę na niestandardowy wygląd strony logowania, np. niewłaściwy adres, brak obrazka bezpieczeństwa.

Przypominamy również:

Logując się do serwisu internetowego Banku, zawsze wprowadzaj adres strony ręcznie – nie korzystaj z linków podanych w poczcie mailowej czy nieznanych stronach internetowych!
Sprawdzaj poprawność adresu strony, widniejącego w przeglądarce internetowej.
Pamiętaj, że podczas logowania do serwisu ani bezpośrednio po zalogowaniu do niego nie jest wymagane podawanie kodu z narzędzia autoryzacyjnego.
Przed potwierdzeniem operacji zlecanej w serwisie iPKO kodem SMS przeczytaj uważnie treść otrzymanego SMS-a, aby upewnić się, że dotyczy on właściwej operacji (zwróć uwagę na rodzaj dyspozycji, poprawność numeru rachunku odbiorcy, kwotę transakcji).
W przypadku podania jakichkolwiek danych na stronie internetowej przypominającej serwis iPKO, prosimy – skontaktuj się telefonicznie z konsultantem pod numerem 800 302 302 (brak opłat dla numerów krajowych na terenie kraju, w pozostałych przypadkach – opłata zgodna z taryfą operatora) lub +48 81 535 60 60 (do połączeń z zagranicy i z telefonów komórkowych; opłata zgodna z taryfą operatora).

..

Uwaga!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:02, 17 Cze 2018    Temat postu:

Producenci żywności robią nas w konia na każdym kroku. Lista nadużyć jest duża

Tradycyjna włoska pizza z holenderskim serem, sok ananasowo-kokosowy z 2 proc. kokosa czy jogurty reklamowane jako owocowe, w których prawdziwych owoców nie ma. To tylko część triów, które stosują producenci żywności

Wszędzie pożary wysypisk, a w Tarnobrzegu planują przeładownię śmieci #profit

Prezydent w areszcie, p.o po cichu planuje budowę wysypiska/przeładowni śmieci. Na terenie tego osiedla jest już oczyszczalnia ścieków, także będzie do kompletu, a po co się ograniczać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Płonie wysypisko śmieci w Kostrzycy koło Jeleniej Góry

To kolejny już przypadek płonących śmieci w kraju

...

Śmieciowa telenowela trwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:29, 18 Cze 2018    Temat postu:

Pożar na składowisku odpadów w Kostrzycy. Z ogniem walczy 16 zastępów...

16 zastępów straży pożarnej gasi w niedzielę pożar śmieci, który wybuchł w wiacie przy składowisku odpadów w miejscowości Kostrzyca w powiecie jeleniogórskim na Dolnym Śląsku.

Pożar wysypiska śmieci w Toruniu

W niedzielny wieczór wybuchł pożar na składowisku odpadów przy ul. Kociewskiej. W akcji gaśniczej bierze udział 12 zastępów straży pożarnej.

...

Kolejny dzien wdychania specjalow. Patole robia co chca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:21, 18 Cze 2018    Temat postu:

Ludzkie śmieci widać z kosmosu wyraźniej niż Wielki Mur Chiński. Zabija nas „toksyczna zupa”
piątek, 20 kwietnia 2018 Udostępnij:
Cezary Korycki
CEZARY KORYCKI
Tematy:
CYWILIZACJA
STYL ŻYCIA
NAUKA
IDEE
GOSPODARKA
Właściwe sortowanie śmieci jest tak skomplikowane, że powstają specjalne aplikacje identyfikujące odpady. Wskazują, do jakiego koloru pojemnika mają być wrzucone. Takie rozwiązanie, stworzone przez studentów Polsko Japońskiej Akademii Technik Komputerowych, wygrało kilka dni temu konkurs Smart City. Być może dzięki temu wkrótce powstanie polski startup, produkujący kosze na śmieci wyposażone w takie detektory.
Wrzucanie posegregowanych odpadów do kolorowych pojemników to naiwny sposób, w jaki codziennie rozgrzeszamy się z zaśmiecania świata. Recykling w Polsce i Europie to mit. Za bezmyślną produkcję odpadów z tworzyw sztucznych zapłacą nasze wnuki i prawnuki. W przypadający 22 kwietnia Światowy Dzień Ziemi zróbmy rachunek sumienia.

Jednorazówka – symbol obecności człowieka na Ziemi

Przyjemnie jest się golić potrójnym ostrzem, precyzyjnym jak atomowe uderzenia napastnika naszej reprezentacji Roberta Lewandowskiego. Ale czy najbardziej znany na świecie polski sportowiec, idol młodzieży, miał świadomość, że reklamuje produkt, który jest wręcz symbolem bezmyślności współczesnej gospodarki?



Rynek i producenci dóbr wychowują kolejne pokolenie konsumentów towarów, które stają się śmieciem już po jednym ich użyciu. Warto się zastanowić, co się dzieje się z plastikowymi produktami jednorazowego użytku, zwłaszcza, jeśli w duchu ekologicznej odpowiedzialności wrzucamy je do kolorowego pojemnika na sortowane odpady.

Zdjęcia gigantycznej śmieciowej wyspy na Pacyfiku, które obiegają światowe media, w Polsce są odbierane bez większych emocji. Ekologiczny problem z drugiej strony planety, który nas nie dotyczy? Owszem, jesteśmy bezpieczni, bo obiekt pływający o powierzchni 1,6 miliona kilometrów kwadratowych – a zatem większy niż obszar Niemiec, Francji, Hiszpanii razem wziętych – raczej nie wpłynie na wody Bałtyku. Jest jednak gigantycznym wyrzutem sumienia społeczeństw zużywających tony rzeczy, w tym opakowań z plastiku.
Skład wyspy to w 99,9 procentach tworzywa sztuczne, głównie te nieulegające rozkładowi tylko rozpadające się na pył, tworzący zawiesinę o masie 129 tysięcy ton, dryfującą między Hawajami a Kalifornią. Obiekt jest z pewnością lepiej widziany z kosmosu niż Wielki Mur Chiński, to prawdziwy symbol naszej obecności na Ziemi.

Słynny brytyjski dokumentalista sir David Attenborough ostrzega w przyrodniczej produkcji BBC Blue Planet II, że 8 milionów ton tworzyw lądujących rocznie w ocenach tworzy „toksyczną zupę”, która powoduje masową śmierć zwierząt, mylących kawałki plastiku z pożywieniem. Wynaleziony 100 lat temu plastik stał się integralną częścią współczesnego życia. Tymczasem naukowcy szacują, że w roku 2050 masa odpadów w oceanach przekroczy masę ryb.



Ludzie Zachodu są przekonani, że plastik w oceanach to efekt braku regulacji i poszanowania przyrody w krajach Trzeciego Świata. Okazuje się jednak, że pływające tam odpady mają… europejskie etykietki.

Przez lata śmieci z Europy Zachodniej były eksportowane do Chin czy Indonezji, a znaczna część plastiku — szacuje się, że około 1 mln ton — spływała co roku Rzeką Żółtą do oceanu. Tworzywa tylko częściowo były przetwarzane na nowe plastikowe artykuły, wracające do UE m.in jako asortyment tzw. chińskich sklepów. Duża jego część magicznie niby rozpływała się w przyrodzie – na gigantycznych składowiskach, w spalarniach i właśnie w oceanie.

Utylizacja śmieci to olbrzymi problem Polski. Poziom świadomości ekologicznej społeczeństwa jest niski, więc śmieci uznaje ono za cenny towar grzewczy. Spalanie „nabojów”, czyli butelek PET wypełnionych śmieciami nasączonymi olejem napędowym, starych ubrań czy wszelkich innych opakowań powoduje powstawanie toksycznego smogu, zmory ekologicznej wielu polskich miast.

Rzymian wykończył ołów, nas zabiją tworzywa?

Żyjemy w świecie zdominowanym przez konsumpcję: nowe kolekcje ubrań, modele sprzętu elektronicznego, produkcja pakowanej, przetworzonej żywności. Plastik – zdaniem specjalistów od gospodarowania odpadami – to toksyczny spadek, który nasze pokolenie zostawia swoim dzieciom, wnukom i prawnukom. Będą miały wielki problem do rozwiązania.

odc. 41, Sztuczny świat
Ogłoszona 30 lat temu teoria archeologiczna profesora Jerome’a Nriagu mówiła, że do upadku Cesarstwa Rzymskiego przyczyniły się kłopoty zdrowotne mieszkańców imperium – masowe choroby i bezpłodność – spowodowane zatruciem ich organizmów przez ołowiem. Winne były temu ołowiane rury akweduktów doprowadzających wodę pitną do siedzib ludzkich. A także ołowiane naczynia, w których przyrządzano ulubiony winogronowy syrop, pełniący dla potomków Romulusa i Remusa tą samą rolę, co dla nas rafinowany cukier.

Dziś oczywiście nie delektujemy się cząsteczkami ołowiu, ale kawałkami tworzyw sztucznych, które znajdują się i w kosmetykach, i w produktach spożywczych, i w wodzie pitnej. Cząsteczki mikroplastiku zajmują coraz większą część oceanów i mórz, przedostają się do organizmów ryb, które następnie zjada człowiek.

W tym kontekście wyjątkowo można uznać, że na szczęście konsumpcja ryb i owoców morza w naszym kraju jest jedną z niższych w Europie. Ale czy to oznacza, że jesteśmy mniej narażeni na zjadanie szkodliwych związków? Nie. Okazuje się, że problem nie dotyczy tylko fauny mórz i oceanów, ale także lokalnego rolnictwa.

Analizy niemieckiego ośrodka Leibniz-Institute of Freshwater Ecology and Inland Fisheries, na które powołuje się Organizacja Narodów Zjednoczonych, mówią, iż rozkładające się cząsteczki plastiku zanieczyszczają gleby uprawne. Zaś chemikalia powstałe z „biodegradowalnych” torebek foliowych stanowią coraz większy, toksyczny element ekosystemu.

Najgroźniejszym związkiem znajdującym się w tonach plastiku produkowanych codziennie przez światową gospodarkę jest Bisfenol A, stosowany do wytwarzania różnego rodzaju opakowań do przechowywania żywności. Badania prowadzone na University of Exeter wykazały podwyższony poziom tego związku w organizmach ponad 80 procent brytyjskich nastolatków.

BPA wpływa na gospodarkę hormonalną człowieka. Coraz częściej mówi się o tym, że otyłość i cukrzyca dzieci i nastolatków w krajach rozwiniętych jest spowodowana nie tylko wysokokalorycznymi produktami spożywczymi, ale tym w co są pakowane. Zresztą bisfenol towarzyszy im już od narodzin. Przez lata znajdował się w plastikowych butelkach, którymi karmione były pokolenia niemowląt. Na razie jedynie nieliczne kraje, takie jak Kanada, zdecydowały się zakazać sprzedaży produktów zawierających ten związek.

Infografika: Ellen MacArthur Foundation/Cezary Korycki
Innym poważnym problemem dla środowiska – i przede wszystkim przyszłych pokoleń mieszkańców planety – są mikrogranulki tworzyw sztucznych, jakie znajdują się w kosmetykach. Przez lata przemysł kosmetyczny lansował nowe linie produktów higieny osobistej, rozmaite mikrogranulki zawierające mikroskopijne cząsteczki. Niestety, nie były to składniki naturalne lub minerały, a np. polietylen, który obecnie także odpowiada za zanieczyszczanie wody pitnej.

Problem ma tak dużą skalę, iż kolejne kraje zakazują sprzedaży kosmetyków, które w Polsce kupujemy wciąż w każdym supermarkecie. Popularne kobiece portale w naszym kraju jednak omijają ten temat na swoich łamach.

Mity recyklingu

„Ekologicznie świadomi” Europejczycy od lat szczycą się odpowiedzialnym podejściem do konsumpcji. W wielu krajach tzw. starej UE pieczywo podawane jest w modnych, papierowych opakowaniach, mamy ekoprzyjazne kubki, coraz częściej symbolicznie płacimy za polietylenowe torebki. W sieciach supermarketów funkcjonujących w Polsce możemy zaś pakować produkty w szare torebki tylko imitujące te naturalne, bo w składzie tych nadal jest więcej folii niż papieru. Zresztą wszelkie proekologiczne gadżety dla ludności nie zmieniają na razie funkcjonowania całej gospodarki, opartej na pakowaniu wszystkiego w tworzywa sztuczne.

Europa chwali się rzekomo wysokim współczynnikiem recyklingu, ale tak naprawdę uprawia kreatywne statystyki, m.in. zaliczając do zutylizowanych odpadów te wysyłane do Azji. Składowanie śmieci na Starym Kontynencie jest dużo droższe niż transportowanie ich na drugi koniec świata, gdzie albo się je częściowo przetwarza, albo składuje, spala czy wyrzuca „do lasu” i – znając naturę człowieka — ten gwałt na środowisku popełnia się znacznie częściej.

Przez lata problem śmieci był zamiatany pod dywan, gdyż udawało się je w miarę niedrogo wywozić do Chin, a – jak pokazał ostatni dokument telewizji Sky – częściowo także do Polski.

Thousands of tonnes of plastic recycling from British households end up stockpiled in countries as far away as Hong Kong. But why is our waste being dumped on sites across the world? #PassOnPlastic pic.twitter.com/yoKy7aAsOS
— Sky News (@SkyNews) 24 stycznia 2018
Europa w tym roku będzie musiała zmierzyć się z ogromnym wyzwaniem. Chiny kilka miesięcy temu zdecydowały, że zamykają granice dla odpadów z innych krajów. Ta blokada ze strony Państwa Środka to szokowa terapia dla krajów europejskich. Najbardziej „cywilizowany” kontynent zostanie z tonami śmieci, bez odpowiednich systemów ich zagospodarowania.

Na szczęście statystyczny Polak wytwarza o połowę mniej odpadów niż Niemiec czy Brytyjczyk. Choć wynika to z niezbyt radosnego faktu: po prostu siła nabywcza naszych obywateli jest sporo mniejsza od tej, jaką mają mieszkańcy Europy Zachodniej. Zmniejsza to liczbę tworzyw sztucznych kupowanych nad Wisłą i w efekcie – „produkcję” śmieci.

Toteż polskie statystyki – i nam podobnych krajów – znacznie zaniżają średnią, którą chwali się Unia Europejska. Każda osoba w UE wyrzuca średnio co roku 25 kilogramów plastiku. Możemy więc szacować, że w zamożniejszych państwach każdy mieszkaniec wytwarza rocznie ponad 35 kg odpadów ze sztucznych tworzyw.

Wprowadzony w Polsce zakaz wydawania przy sklepowych kasach bezpłatnych torebek foliowych na zakupy, został odebrany jako ekologiczna rewolucja, która zbliża nas do cywilizowanych standardów. Ale przecież nadal owe torebeczki – wszędzie na świecie – są dostępne za naprawdę minimalną opłatą, a po zużyciu, niepotrzebne, i tak lądują na śmietniku. Co więcej, na stoiskach owocowo-warzywnych w supermarketach można pakować wszystko bez ograniczeń do udostępnionych tam toreb. A ponadto foliówki stanowią mniej niż 5 proc. opakowań plastikowych, które przynoszą Polacy ze sklepu. To co się dzieje na Zachodzie?! Z matematycznego punktu widzenia, takie proekologiczne rozwiązania to zatem działania pozorne.

TERAZ ODTWARZANE
I - odc. 11. - Segregacja

I - odc. 14. - Recykling

II - odc. 8. - Czy plastik też nadaje się do recyklingu?

I - odc. 15. - Elektrośmieci

II - odc. 10. - Opakowania wielomateriałowe co to takiego?
A teraz chyba najgorsze dla wszystkich tych, którzy usiłują robić coś dobrego dla środowiska. Otóż miejskie legendy mówiące o tym, że śmieci z segregacyjnych pojemników i tak finalnie trafiają na jedną linię sortowniczą, są prawdziwe. Ale spokojnie: nie wynika to z oszustwa, tylko wręcz odwrotnie – z prób poddania naszych brudów recyklingowi.

Sprawcą tego zamieszania jest skomplikowany system dzielenia odpadów. W minionym roku w niektórych polskich śmietnikach pojawiło się aż sześć kolorów pojemników: na papier – niebieski, plastik i metal – żółty, na szkło – biały i zielony (w zależności od barwy butelek), odpady organiczne – brązowy, a czarny na śmieci pozostałe. Jeśli jeszcze gdzieś ich nie ma, to znaczy, że trwa tam nadal pięcioletni okres przejściowy. Ministerstwo Środowiska przygotowało nawet specjalną instrukcję sortowania śmieci dla gospodarstw domowych, ale sprawy ona nie upraszcza: ma aż 62 punkty i nawet świadomi ekologicznie obywatele mogą nie wiedzieć, do którego pojemnika wrzucić karton po napojach, gdzie papierową torbę z kolorowym nadrukiem, a co zrobić z foliowo-papierową torebkę na pieczywo lub zużytą chusteczką higieniczną.

Trudno wierzyć w skuteczność tak zawiłego systemu, przynajmniej póki społeczeństwo się go nie wykuje. Wiele śmieci trafia więc i tak do niewłaściwych koszy i to właśnie zmusza firmy zajmujące się gospodarką odpadami do finalnego wyrzucania zawartości pojemników na wspólną linię ich sortowania. A potem – do pracochłonnego oddzielania odpadów, które mogą być poddane skutecznemu recyklingowi.

– Trudno nam zapamiętać i stosować 10 przykazań bożych, a co dopiero aż 62 punkty odpowiedniego traktowania odpadów – żartobliwie ujmuje sytuację Michał Paca, przedsiębiorca i ekspert w dziedzinie gospodarowania odpadami. – Bardziej efektywne byłoby uświadomienie i zmobilizowanie społeczeństwa do dzielenia śmieci na dwie kategorie: odpady organiczne oraz cała reszta czystych, suchych odpadów z potencjałem na przetworzenie, a zatem metal, szkło, częściowo plastik – uważa.


Może się to wydawać zbyt proste i ogólne, lecz ma sens. Problem właściwego sortowania jest bowiem tak skomplikowany, że tworzone są specjalne aplikacje identyfikujące odpady. Kwalifikują każdy z osobna do odpowiedniej grupy i wskazują, do jakiego koloru pojemnika mają być wrzucone. Takie rozwiązanie, stworzone przez studentów Polsko Japońskiej Akademii Technik Komputerowych, wygrało kilka dni temu konkurs Smart City. Być może dzięki temu wkrótce powstanie polski startup, produkujący kosze na śmieci wyposażone w takie detektory. Innowatorzy chcą też stworzyć aplikację mobilną dla dzieci, w formie gry, w której zbiera się punkty za właściwe sortowanie.

Dokładne sortowanie śmieci jest kluczem do pozbywania się zanieczyszczeń. Eksperci od gospodarowania odpadami alarmują, że z jednej strony wyrzucamy tworzywa zanieczyszczone organicznie, np. tłuszczem czy resztkami jedzenia, a z drugiej nie potrafimy zbierać i oddzielać odpadów organicznych. Tymczasem przetwarzanie resztek jedzenia to doskonały sposób produkowania naturalnego nawozu dla rolnictwa. Śmieci, które uznajemy za najmniej wartościowe, dobrze posortowane i oddzielone od sztucznych zanieczyszczeń mogą też być źródłem metanu.

– Polskie pola od kilkudziesięciu lat są systematycznie wyjałowione przez nawożenie chemikaliami, tracą warstwę próchniczą. Wyjałowiona ziemia nie zatrzymuje wody, więc potęguje raz dolegliwość suszy, innym razem powodzi – mówi Michał Paca. – Powinniśmy oddzielać odpady organiczne, czyli niewykorzystaną żywność. To z nich możemy wytwarzać kompost, który następnie przetwarzany jest w naturalny nawóz – zachęca, by powracać do dawnych zwyczajów.

Bez owijania w plastik

Wykorzystywanie odpadów organicznych to modny trend w „biznesie śmieciowym”. Dziś już nie tylko podmiejskie i wiejskie gospodarstwa pamiętają tradycję tworzenia z własnych odpadów nawozów dla domowych upraw owoców i warzyw. Kompostowniki zakładają też miejscy zjadacze chleba (oczywiście pakowanego w folie), pod swoje balkonowe, zdrowsze uprawy.


Rozwijają idee, które powstały dawno temu i te dużo bliższe, jak np. ruchu Zero Waste (zero śmieci), który narodził się w latach 70. w Kalifornii. Nie stały za nim „dzieci kwiaty”, a Paul Palmer, naukowiec z Oakland, który założył firmę zbierającą nadmiar chemikaliów wykorzystywanych w przemyśle i sprzedającą je za pół ceny detalicznym klientom. Dopiero później ideologia rozszerzyła się na inne sfery gospodarowania i stała się przesłaniem nowego ruchu konsumenckiego.

Dziś najbardziej znaną rzeczniczką tego ruchu jest Bea Johnson, która na przykładzie własnej czteroosobowej rodziny dowodzi, że ograniczenie produkcji odpadów może oznaczać zredukowanie ich do... jednego słoika rocznie. Ta amerykańska familia sama wytwarza środki czystości, naturalne, a będące równie skuteczne i mniej szkodliwe niż te przemysłowe. Kupując produkty pakuje je tylko do własnych pojemników, nie używa przedmiotów jednorazowych i przede wszystkim kompostuje odpady organiczne.

Podobna idea powstała u naszych południowych sąsiadów. Organizacja „Bezobalu” (w dosłownym tłumaczeniu: „bez opakowania”, ale może to też znaczyć tyle, co „bez owijania w bawełnę”) prowadzi sieć delikatesów, w których sprzedaje towary bez opakowań.



– Sposób życia Zero Waste to nie jest tylko modna ideologia wielkomiejskiej klasy średniej, ale przede wszystkim sposób na bardziej świadomą, zdrowszą i często tańszą konsumpcję. W Polsce społeczność gospodarująca w ten sposób liczy kilkanaście tysięcy osób, wnosząc po popularności grup na Facebooku. Przy odrobinie chęci i wiedzy, rezygnacja z pakowanych produktów, plastikowych butelek czy przemysłowych środków chemicznych jest naprawdę możliwa – zapewnia Katarzyna Wągrowska, autorka książki „Życie zero waste”.

Sama zna przynajmniej kilka domowych sposobów na produkcję pasty do zębów z eterycznymi olejkami i uważa, że Zero Waste to także sposób na efektywne prowadzenia gospodarstwa domowego z dziećmi. – Czas, żeby osoby śmiecące mniej, były w społeczeństwie w jakiś sposób premiowane – apeluje autorka bloga ograniczamsie.com.

Siedem żyć smartfona

Dzisiejsi 40-latkowie pamiętają, jak w czasach PRL uczniowie musieli zbierać makulaturę, śmieci wyrzucało się do pojemników wprost z kubła a nie w foliowych workach, zaś aluminiowe puszki po zachodnich produktach nie lądowały na śmietnikach, tylko były z dumą wykorzystywane do przechowywania różnych rzeczy. Działało mnóstwo zakładów naprawczych, bo nie kupowało się rzeczy nowych, tylko reperowało stare. Gdyby nie fakt, że w żadnym calu nie było to powodowane dbałością o środowisko, lecz gospodarką poważnego niedoboru, to ekolodzy mogliby wspominać minione lata z sentymentem.
Tym bardziej, że dziś większość sprzętu elektronicznego produkowanego w Azji posiada nity (plastikowe śruby bez gwintu), uniemożliwiające rozebranie uszkodzonego urządzenia i jego naprawę. Że koncerny są oskarżane o celowe programowanie awarii, by sprzęt psuł się zaraz po zakończeniu gwarancji i zmuszał nas do kupna nowego.



Jesteśmy nauczeni kupowania kolejnych, nowszych modeli przedmiotów. Weźmy choćby wielki wynalazek naszych czasów – smartfon. Konsument używa jednego egzemplarza średnio przez 2 lata. 7 miliardów smartfonów będących obecnie w rękach ludzi czeka na wymianę. Bez końca pożądamy coraz to funkcjonalniejszych urządzeń, a gdzie znajduje model, który był krzykiem poprzedniego sezonu, nawet się nie zastanawiamy. Jest bezużytecznym śmieciem. Z nim, tą wręcz ikoną cywilizacji plastiku, też trzeba coś zrobić.

Gospodarka stawia opór zasadom Zero Waste, bo dla niej oznaczają one poważne problemy. Choćby w produkcji spożywczej, która bazuje na opakowaniach z plastiku. Transport żywności w opakowaniach plastikowych jest tańszy i nie naraża towarów na potłuczenie. A konsekwencje swej działalności, czyli koszty utylizacji tworzyw, wielkie sieci producentów i handlu mogą dziś przerzucać na społeczeństwo.

Ale że ludzie zaczęli zauważać zagrożenia, musi powstać także nowa organizacja produkcji przemysłowej – Gospodarka o obiegu zamkniętym (GOZ). Ma być sposobem na zmianę oblicza planety, a zwłaszcza uchronienie przyszłych pokoleń przed śmieciową apokalipsą. Od wynalezienia tworzyw sztucznych aż do dziś cykl produkcyjny był bowiem otwarty i masowego wytwórcy nie interesowało, co dzieje się z produktem, gdy już został przez konsumenta zużyty. Regulacje GOZ mają to zmienić.

– Nowoczesne gospodarki odchodzą od modelu, w którym ktoś pozyskuje surowce, produkuje z nich artykuły, sprzedaje i nie zastanawia się, co z nim dalej będzie. Coraz częściej tok produkcji przypomina koło, w którym surowce są wielokrotnie wykorzystywane. W przemyśle zaczyna także funkcjonować pojęcie odpowiedzialnego „ekodesignu” artykułu, czyli projektowania pod kątem trwałości, dalszego cyklu życia produktu i jego elementów składowych – tłumaczy Maciej Krzyczkowski z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, ekspert w dziedzinie zrównoważonego rozwoju.


Walka z obecną logiką masowej produkcji może jednak zająć całe pokolenia. Zwolenników bardziej odpowiedzialnej gospodarki czekają batalie z niechętnymi zmianom producentami, potem o nowe regulacje i zmiany linii produkcyjnych. Oznaczać to będzie także ograniczenia w wydobywaniu surowców, będzie się odbywało na mniejszą skalę. Za to będą pozyskiwane w inny sposób, z recyklingu – tak w Polsce powstają syntetyczne płyty kartonowo-gipsowe, z surowca uzyskanego z odsiarczania spalin w elektrowni.

GOZ to dziś idea ważna dla Komisji Europejskiej. Nie została jeszcze ubrana w dyrektywy, ale pojawiła się już np. deklaracja KE dotycząca recyklingu odpadów komunalnych: jego poziom ma wzrosnąć z obecnych 45 procent (w Polsce około 30) do 65 proc. w roku 2035. Nad Wisłą powstał projekt tzw. mapy drogowej transformacji gospodarki, czyli dojścia do tej o obiegu zamkniętym. Jednym z jej etapów jest tworzenie warunków dla inicjatyw obywatelskich, opartych na koncepcjach GOZ czy Zero Waste. Firmy funkcjonujące na takich zasadach mogą zostać kiedyś uprzywilejowane, na przykład tak, jak organizacje pożytku publicznego, którym wolno przepisywać 1 proc. naszych podatków.
Tygodnik TVPPolub nas


Czy świat tworzyw sztucznych za kilkadziesiąt lat będzie jedynie mroczną przeszłością, a kupowanie produktów opakowanych w plastik traktowane jako czasy wręcz pogańskie? Być może jednorazowa maszynka do golenia przejdzie pozycje podobne do tych, jakie dziś zajmuje palenie w miejscu pracy lub przy dzieciach – kiedyś zakazywanie tego było co najmniej dziwne, dziś dziwi nas, że takie mieliśmy normy. Zostaną jednak te miliony ton tworzyw, którymi nasza cywilizacja już zaśmieciła Ziemię.

...

Nie moga sie tym zajmowac patole.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:01, 19 Cze 2018    Temat postu:

Jest afera! Dane klientów sieci Play w Internecie!
fot. Scanrail, Fotolia.com fot. Scanrail, Fotolia.com
Artykuły
Co kupić?
Longform
Na luzie
Poradniki
Testy
TOP-10
Polecamy
Katalog telefonów
video-testy
reklama

Sprawdź cenę w Ceneo

Z sieci Play wyciekły dane abonentów i krążą po Internecie. To bardzo istotna informacja, tym bardziej, że dokumentacja zawiera sporo danych. Wszystkiemu winny jest partner operatora.


Na serwisie Wykop zawrzało, gdyż do Internetu przedostały się pliki w formacie CSV, które zawierają dane klientów sieci Play. Jak się okazało, jedna z pracownic partnerskiego salonu sieci Play w Piekarach Śląskich postanowiła upublicznić dane klientów operatora. Co istotne nie zrobiła tego za darmo, gdyż rzekomo otrzymała za to wynagrodzenie w wysokości 2000 złotych. Tyle są warte dane ponad 27 tysięcy klientów.

Temat dość szybko został usunięty z rzeczonego serwisu, to jednak jego pojawienie się tam wystarczyło, aby trop podjął serwis Zaufanatrzeciastrona.pl. Redaktorzy po przeprowadzeniu śledztwa stwierdzili, że dwa pliki w formacie CSV zostały wrzucone na stronę wrzucacz.pl, a zatem miał do nich dostęp każdy zainteresowany.

Jeden z plików zawierał dane 14 tysięcy klientów sieci Play, a w drugim było ich 13 tysięcy. W obu można znaleźć między innymi: ID klienta, dane kontaktowe, numery telefonów, adres e-mail, liczbę numerów przypisanych do konta abonenta, czy też nr konta.

Co na to operator?
Jak poinformowała Pani Ewa Sankowska-Sieniek z biura prasowego sieci Play, sprawa jest aktualnie badana, a pracownica nie jest osobą zatrudnioną bezpośrednio przez operatora. Na całe szczęście w opublikowanych plikach nie znalazły się takie dane jak nr PESEL czy też NIP, co potwierdził sam operator.

Nie jest to pierwszy raz, kiedy dane gromadzone przez operatorów przedostają się do Internetu. Wszystkiemu winny jest z reguły człowiek, który wiąże z udostępnieniem cudzych danych korzyść majątkową…

...

Znowu oszusci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:50, 19 Cze 2018    Temat postu:

Wjechał na darmowy parking i dostał mandat

Widzisz tablicę EuroPark? Włącz czujność. Przy wjeździe na parking widnieje tablica z wyraźnym napisem: "Parking prywatny płatny pon-pt". Informacja o tym, że jedna płacić trzeba całą dobę przez siedem dni w tygodniu znajduje się w jednym miejscu - na parkomacie.

...
Jesli wlasciciel robi takie pulapki to jest zlodziejem.

Walczą z dekarzem o zwrot pieniędzy. Dach trzeba kłaść na nowo!

Małżeństwo wynajęło firmę budowlano-dekarską, aby wymieniło im poszycie dachu. Efekt prac jest taki, że nadzór budowlany zakazał użytkowania poddasza ze względu na bezpieczeństwo domowników. Kiedy zgłosili reklamację, właściciel firmy odjechał, nie zwracając wcześniej pobranych 14 tys. zł.

...

Barierka była źle przymocowana". Lecieli z balkonu razem

- Poczułam strach. Spadania nie pamiętam - mówi Kasia. Trzy lata temu wypadła z drugiego piętra, bo barierka balkonowa była źle przymocowana.

...

Ci rozni majstrowie co odwalaja nie zdaja sobie sprawy ze moga kogos zabic. I TO BEDZIE ICH WINA NIE ZADEN PRZYPADEK!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:52, 20 Cze 2018    Temat postu:

9 najnowszych sztuczek przestępców, czyli w co dzisiaj klikają Wasi znajomi
Adam Haertle dodał 20 czerwca 2018 o 06:47 w kategorii Info z tagami: bilety • bony • email • Facebook • oszustwa • telefony • WhatAspp
9 najnowszych sztuczek przestępców, czyli w co dzisiaj klikają Wasi znajomi
Mimo licznych wysiłków, zarówno oszustw internetowych, jak i ich ofiar nie brakuje. Opisaliśmy te aktualnie najpopularniejsze, abyście mogli przekazać ten artykuł ku przestrodze krewnym i znajomym, którzy padają ofiarami oszustów.

Techniki oszustw internetowych ewoluują, jednak wszystko kręci się wokół jednego – możliwości otrzymania czegoś za darmo. Niestety na końcu niezmiennie okazuje się, że w życiu nie ma niczego za darmo, a cała przygoda kosztuje ofiarę czasem nawet kilkaset złotych. Poniżej opisujemy w szczegółach scenariusze dziewięciu różnych aktualnie trwających oszustw – w momencie publikacji wszystkie opisywane metody były aktywnie wykorzystywane w e-mailach, komunikatorach i na Facebooku.



Materiały szkoleniowe
Poniżej opisujemy w dużych szczegółach 9 różnych oszustw. Co możecie z tym materiałem zrobić?
Pokażcie to znajomym, którzy potrzebują trochę pomocy w rozpoznawaniu takich ataków.
Użyjcie w swojej firmie – wszystkie zrzuty ekranu są do Waszej dyspozycji, bez znaków wodnych. Edukujcie!
Jeśli potrzebujecie pomocy w edukacji pracowników – przyjedziemy i zrobimy to za Was na najwyższym poziomie.
A jeśli nie chcecie pobierać każdego pliku osobno, to napiszcie z firmowego adresu na adam[at]zaufanatrzeciastrona.pl, a dostaniecie kompletną paczkę w jednym pliku archiwum.
Samsung Galaxy S9 za 1 EUR

Zaczyna się od linka sponsorowanego na Facebooku – przestępcy kupują reklamy.



Reklamy prowadzą do strony udającej blog o nowoczesnych technologiach. Tam ofiara trafia na artykuł.



Wszystkie linki w artykule prowadzą do strony oszustów. W artykule występuje np. pan Ryszard z Krakowa, który już dostał swojego Samsunga za 1 euro.



Nawet redakcja bloga dostała.



Zadowolonych użytkowników nie brakuje.



Co prawda 1 euro kosztuje już 5,5 PLN, ale nadal nie jest to wygórowana cena. Trzeba tylko podać dane kontaktowe.



Gdy ofiara czuje już, że jest blisko telefonu, pojawia się pytanie o dane karty kredytowej.



Dopiero analiza drobnego druku na dole strony pozwala stwierdzić, że po 5 dniach „okresu próbnego” karta ofiary zostanie obciążona kwotą między 19 a 90 euro. Można też coś wygrać – przynajmniej teoretycznie, ale trudno powiedzieć co.



A co jeśli ktoś nie lubi Androida?

iPhone X za 5 PLN

Dla tej grupy ofiar przestępcy mają najnowszy model iPhone’a X za 5 PLN. Co ciekawe, tu wpisy na Facebooku zamieszczane są wyłącznie za pomocą aplikacji Pandora powiązanej z kontem, na którym pojawia się wpis (tak było w 5 analizowanych przez nas przypadkach).



Tym razem jednak oszuści przekierowują do serwisu Google Docs. Tam czeka prosta strona z linkiem.



Link prowadzi do podobnej strony „zakupowej”, choć okazuje się, że iPhone X jest tańszy o 50 groszy od S9.



Tak elegancki, jak praktyczny.



Próba pozyskania telefonu kończy się zakupem za pomocą karty kredytowej.



Co jednak, jeśli ofiara ma już fajny telefon?

Bilety lotnicze za 1 euro

Oszuści mają także ofertę wakacyjną. Tanie bilety. Bardzo tanie. Trzeba tylko odpowiedzieć na kilka pytań.



Okazuje się, że z oferty skorzystało już kilka Rumunek. Każda mówi (lub pisze) biegle po polsku. Widocznie często latają Wizzairem do Polski.



Odpowiadamy zatem na pytania.



Następnie czekamy, aż mechanizm losujący nas niezawodnie wylosuje.



Wystarczy już tylko udostępnić ofertę na swoim profilu Facebooka. To kolejna, po kupowaniu reklam i używaniu zhakowanych aplikacji, metoda rozprzestrzeniania oszustwa – tym razem rękami samych ofiar.



Publikowany wpis wygląda następująco.



Pozostało już zatem tylko odebrać bilety.



Podobnie jak wcześniej, pytanie o dane karty pojawia się na samym końcu, gdy ofiara podała już wiele innych danych – ma to za zadanie uśpić jej czujność.



Analiza warunków oferty pokazuje, że także chodzi o to, że ofiara kupuje usługę, której okres promocyjny kończy się za kilka dni opłatą w wysokości 50 dolarów. Usługę rzekomo łatwo anulować – ale nie wiadomo jak.



Ekran płatności wydaje się znajomy.



Choć regulamin usługi wskazuje, że oferuje są firma z Brazylii.



A jeśli ktoś nie lubi Wizzaira? Dla niego jest promocja biletów LOT-u.



Scenariusz jest bardzo podobny.



Jeśli ktoś ma już telefon i nie lubi latać, to pewnie lubi robić zakupy w Biedronce.

Bon do Biedronki na 300 PLN

To scenariusz analogiczny do „lotniczego”, tylko treść oszustwa ulega modyfikacji.



Po udzieleniu odpowiedzi na pytania przychodzi czas na pobranie kuponu. Osobistego kuponu.



Opinie klientów nie pozostawiają wątpliwości. Warto.



Trzeba tylko podać kilka danych.



Co prawda, Biedronka gdzieś znika, ale bon na pewno czeka.



I już tylko dane karty.



Tutaj także tylko 50 dolarów po upływie okresu próbnego.



A jeśli ktoś ma telefon, nie lubi wakacji i mieszka za daleko od Biedronki? To może domek na działkę?

Domek letniskowy wygrany w konkursie na Facebooku

Myśleliśmy, że konkursy na FB to już historia, lecz byliśmy w błędzie. Oszuści rozdają teraz domki letniskowe wraz z montażem.



Oferta cieszy się dużą popularnością – w ciągu kilkunastu godzin w konkursie „bierze udział” kilka tysięcy osób.



Gdy oszuści ogłaszają wyniki konkursu, pojawia się w nich link, który – choć nie wygląda – prowadzi do profilu aktualnie zalogowanej osoby. Dzięki temu każdy, kto weń kliknie, wierzy, że wygrał. Pozostaje tylko odebrać nagrodę.



Na stronie czeka już link. Kiedyś byłby tam SMS premium (lub dwa).



Teraz jednak trzeba „odblokować” nagrodę poprzez „wzięcie udziału” w innych ofertach – każda z nich wiąże się z płatnością na rzecz oszustów.



A co jeśli ofiara nie ma działki pod domek?

To Ty lub Twoje zdjęcia w sieci

Może się zdarzyć, że ktoś ze znajomych wyśle ofierze taką wiadomość na Facebooku.



Czasem w treści jest też mowa o zdjęciach. Adres docelowy bardzo często się zmienia.



Ofiara trafia na stronę, która nie jest stroną Facebooka. Tam wyłudzany jest login i hasło, które następnie zostaną użyte do przejęcia konta i rozesłania kolejnych podobnych wiadomości. Sama ofiara jest molestowana dalej.



Jakakolwiek próba zapoznania się „ze zdjęciami” prowadzi do kolejnych ofert, w których należy uiścić stosowną opłatę.



A co jeśli ofiara nie ma konta na Facebooku? Czy jest bezpieczna?

Darmowe karnety do EnergyLandii

Niestety wystarczy używać WhatsAppa i mieć znajomych, a jest spora szansa, że dostaniemy taką oto wiadomość.



Oczywiście biletów nie ma, ale są linki do kliknięcia (po udostępnieniu wiadomości znajomym).



Wystarczy tylko wysłać do 20 osób (tak naprawdę wystarczy otworzyć linka w nowym oknie, nie trzeba wysyłać, oni tego w ogóle nie sprawdzają!).



Co prawda, zamiast EnergyLandii pojawia się Dinseyland, ale w sumie czemu nie. Trzeba tylko podać dużo danych osobowych.



A następnie zapoznać się z ofertami wielu różnych firm i wyrazić zgodę na bycie spamowanym po wsze czasy każdym możliwym kanałem.



Możliwych ofert jest kilkadziesiąt, każda prowadzi do legalnie działającej firmy, która udaje, że nie wie, jakim kanałem pozyskiwane są jej „leady”. Sprzedaż rośnie, to najważniejsze.



Ale co jeśli ofiara nie ma WhatsAppa?

E-mail z bonami do Biedronki, Tesco lub Żabki

Zawsze można po prostu dostać e-maila.



Oferta brzmi atrakcyjnie.



Wystarczy odpowiedzieć na kilka prostych pytań.



Potem pytania zaczynają się robić bardziej osobiste.



A w kolejnym kroku jesteśmy już uproduktawiani na przemysłową skalę.



Dziesiątki pytań, by skierować do nas dziesiątki ofert dziesiątek dostawców.



Na końcu jest jeszcze szansa na wzięcie udziału w loterii, w której możecie wygrać wspomniane kiedyś bony…

Rada dla osób, które dały się złapać

Jeśli podaliście swoje dane osobowe, to niestety nie mamy dobrych wiadomości – nawet wycofanie zgody na marketing niekoniecznie pomoże, bo wiele podmiotów będzie z Wami kontaktować. Za każdym razem musicie informować, że już nie życzycie sobie żadnej komunikacji marketingowej. Może pomoże.

Jeśli podaliście dane karty kredytowej, to jak najszybciej reklamujcie tę transakcję w swoim banku, najlepiej w ramach procedury chargeback. Najlepiej proces ten opisał Michał Szafrański – poczytajcie i walczcie.

Materiały szkoleniowe
Powyżej opisaliśmy w dużych szczegółach 9 różnych oszustw. Co możecie z tym materiałem zrobić?
Pokażcie to znajomym, którzy potrzebują trochę pomocy w rozpoznawaniu takich ataków.
Użyjcie w swojej firmie – wszystkie zrzuty ekranu są do Waszej dyspozycji, bez znaków wodnych. Edukujcie!
Jeśli potrzebujecie pomocy w edukacji pracowników – przyjedziemy i zrobimy to za Was na najwyższym poziomie.
A jeśli nie chcecie pobierać każdego pliku osobno, to napiszcie z firmowego adresu na adam[at]zaufanatrzeciastrona.pl, a dostaniecie kompletną paczkę w jednym pliku archiwum.
Gorąco dziękujemy wszystkim wytrwałym Czytelniczkom i Czytelnikom, którzy podesłali próbki ataków.

komentarzy 11

2018.06.20 07:56 ff #
Do mnie od kilku dni dzwoni(ą) jacyś akwizytorzy. Po kilka razy na dzień odbieram telefon od różnych warsztatów (samochodowych, stolarskich), klinik medycznych, deweloperów sprzedających mieszkania, agencji pozycjonerskich i kilku innych firm. Nie wiem jaką mają dla mnie ofertę, bo rozłączam się po przedstawieniu się. Za każdym razem dzwonią z innego numeru. Nie wiem skąd mają mój numer, bo dzwonią na prywatny, który nie jest podany na firmowej stronie.
Odpowiedz
2018.06.20 11:05 adam #
ja po każdym takim telefonie dodaję numer do zablokowanych, cisza i spokój u mnie
Odpowiedz
2018.06.20 11:35 Koteł #
Ponieważ być może zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych przez podmioty wspolpracujace np. U swojego operatora, w banku jak bierzesz kredyt lub zakładasz konto, gdy podpisujesz umowę z internetem. Czytaj regulaminy i zgody! Lub po prostu ktoś wpisał Twój numer do różnych firm które dzwonią. Następnym razem Nie rozlaczaj się tylko dowiedz się kto dzwoni, a następnie zgłoś się do danej firmy o usunięcie danych z bazy danych. Może masz nowy numer i kiedyś ktoś go używał. Gadanie z konsultantami nic nie da. Mailem lub pisemnie piszesz o anulowanie zgody na przetwarzanie danych i także zgodę na przetwarzanie Twoich danych przez podmioty współpracujące z daną firmą.
Odpowiedz
2018.06.20 12:14 John Sharkrat #
apka „Odebrać telefon?” rozwiązuje problem. Skąd mają twój telefon? Znikąd, lecą po kolei
Odpowiedz
2018.06.20 13:37 zdegustowany #
Może ktoś cię nie lubi i podał twój numer na jakiejś stronie ogłoszeniowej, że niby poszukujesz fachowca.
Odpowiedz
2018.06.20 09:48 Mad Snack #
Nie wiem skąd ten wysoki kurs euro, póki co kosztuje niewiele ponad 4,30PLN.
Odpowiedz
2018.06.20 13:01 miki #
Włąśnie na tym poleg oszutwo. Wykożytsują niewiedzę Polaków i zgarniają 70 groszy na każdym iphone.
Odpowiedz
2018.06.20 13:38 Wujek Paweł #
Adam pracuje nad nowym scamem „na euro”
Odpowiedz
2018.06.20 13:19 Antoni #
Jest taka aplikacja – Odebrac telefon? świetnie blokuje akwizytorów.

...

Uwazajcie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:13, 21 Cze 2018    Temat postu:

Odpady z Danii przyjechały do naszego regionu. Rozładunek zablokował starosta Podziel się
Autor: Zdjęcie autora bar
60
24
A A
Odpady muszą być przechowywane w zamkniętym magazynie z betonową podłogą – zastrzega wicestarosta łęczyński. Sprawdziliśmy – rzeczywiście tak jest<br />
Odpady muszą być przechowywane w zamkniętym magazynie z betonową podłogą – zastrzega wicestarosta łęczyński. Sprawdziliśmy – rzeczywiście tak jest
ALARMAlarm24 logo
[link widoczny dla zalogowanych] 691 770 010
Tir z plastikowymi odpadami przyjechał wczoraj do Zofiówki w gminie Łęczna. Plastik z Danii, którego rozładunek zablokował w minionym tygodniu włodawski starosta, został złożony w zamykanym magazynie. Tym razem legalnie

REKLAMA

Przyjazd tirów z odpadami wzbudził zaniepokojenie mieszkańców tej miejscowości. Jeden z nich zadzwonił do naszej redakcji. Z jego relacji wynikało, że na terenie byłej bazy SKR ktoś nielegalnie składuje śmieci. Odpady miały być też powodem uciążliwego zapachu. Pojechaliśmy na miejsce.

W bazie po Spółdzielni Kółek Rolniczych natknęliśmy się na tira, z którego wózek widłowy rozładowywał zafoliowane bele plastikowych odpadów. W okolicy nie było czuć żadnego smrodu, a olbrzymie bele pakowano do zamkniętego magazynu.

Jak ustaliliśmy, śmieci trafiły do Zofiówki z Włodawy, gdzie zostały przywiezione z Danii. Jest to dalszy ciąg sprawy, którą opisaliśmy w poniedziałek, 11 czerwca.

Śmieci miały być składowane w centrum Włodawy, ale kilka dni temu rozładunek dwóch tirów z plastikowymi odpadami wstrzymały służby starosty włodawskiego.

– Przedsiębiorca działał bez zezwolenia. Nigdy nie wydaliśmy mu zgody na składowanie odpadów. On nigdy też takiego wniosku nie złożył – tłumaczył nam Andrzej Romańczuk, starosta włodawski. Na prywatnej działce w centrum Włodawy pod gołym niebem zalega już około tysiąca ton śmieci z Danii. Hałda kilkakrotnie już płonęła.

Nierozładowane we Włodawie tiry trafiły teraz do magazynu w Zofiówce.

Firma odpowiada

– To są bezpieczne, posortowane odpady plastikowe, sprowadzone do Polski za zgodą Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Zostały złożone w Zofiówce do momentu wyjaśnienia sprawy przez prokuraturę – mówi nam właściciel włodawskiej firmy, która sprowadziła śmieci.

– Odpady będą u nas miesiąc lub dwa. Potem stad wyjadą – zapewnia kierowniczka przedsiębiorstwa, które wynajęło magazyn przedsiębiorcy z Włodawy.

– W ubiegłym roku wydaliśmy zgodę na składowanie śmieci w tym magazynie firmie w Sobianowic. Zezwolenie mówi o nieszkodliwych i nieuciążliwych dla ludzi odpadach m. in. plastikowych, papierowych, foliowych, zużytych nośników cyfrowych. Zezwolenie jest ważne do 2020 r. – mówi Dariusz Kowalski, wicestarosta łęczyński. – Odpady muszą być przechowywane w zamkniętym magazynie z betonową podłogą – dodaje.

Sprawą przyjazdu śmieci do Polski zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Włodawie.


Komentarze 24Najlepsze · Najnowsze
Avatar
rem
53 minuty temu
0
Jakim trzeba być ..... żeby dla zarobku zatruwać swój kraj, swoje miasto i narażać następne pokolenia na poważne choroby. Tłumaczenie, że to ekologiczne odpady można o ***potłuc. A co potem samozapalenie?
Oni dla kasy i stanowisk by własnych rodziców sprzedali, a co mówić Ojczyznę. Zdradę i złodziejstow wyssali z mlekiem matki: z pańskiego nie grzech brać to ich dewiza biorą ile tylko....
Avatar
Gość
55 minut temu
0
Nic dziwnego takich mamy rządzących,śmiecie śmieci przyciągająWink.
Avatar
j
dzisiaj o 09:06
0
Jakim trzeba być ..... żeby dla zarobku zatruwać swój kraj, swoje miasto i narażać następne pokolenia na poważne choroby. Tłumaczenie, że to ekologiczne odpady można o *** potłuc. A co potem samozapalenie?
Avatar
robi
dzisiaj o 07:09
0
I co dalej z tymi odpadami pewnie ktoś podpali ???????
Avatar
kks
dzisiaj o 06:50
0
Od czasu objęcia rządów przez PIS ilość śmieci wwożonych do Polski zza granicy wzrosła ponad dwukrotnie z 300 tysięcy ton do ponad 700 tysięcy. Wydawali zgody jak leci. Dobra Zmiana
Avatar
Emeryt
dzisiaj o 05:40
0
Macie swoją wolną Europę bez granic.Tylko syf i choroby

anka
dzisiaj o 01:10
0
To szczyt szczytów. Kto wpuszcza w ogóle odpady na teren Polski? Dlaczego to nie jest zabronione na poziomie państwa, a nie jakiś przedsiębiorca sam sobie decyduje co sprowadza, składuje i po co. Składowiska odpadów powinny być pod stałą kontrolą państwa, a najmniej samorządów.
Avatar
Gość
dzisiaj o 00:29
0
Durny leming nie łapie, że obecnie wychodzi bandyckie państwo POpaprańców. Ciekawe co jeszcze uda się wymieść spod dywanu przekrętów Tuska i jego bandy. Niestety cholery ani myślą o ujawnieniu wszystkich swych korupcjogennych przepisów... pisanych pod tych wszystkich co chcą, "by było jak było".
Avatar
szab
dzisiaj o 00:23
0
Bardzo chciałbym się dowiedzieć, czy Polska również wysyła polskie śmieci do krajów zachodnich. Będę wdzięczny Redakcji "DW" za publikację krótkiego tekstu choćby na przykładzie Lubelszczyzny. Z góry dziękuję!
Zobacz wszystkie komentarze 24
Skomentuj

...

NO NIE ZNOWU!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:32, 21 Cze 2018    Temat postu:

Uważajcie na oferty "TVP 4K online". To zwykłe oszustwo

Coraz częściej zauważamy różne oferty dot. kanału TVP 4K online. Uważajcie, bo żaden serwis VOD nie oferuje dostępu do tej stacji.

Fałszywa strona PKO BP - nie dajcie się na nią złapać

E-maile "Zwrot podatku" wysyłane przez oszustów podszywających się pod Ministerstwo Finansów kierują do fałszywej strony PKO BP. Ostrzegamy: możecie stracić nie tylko dane logowania do bankowości internetowej, ale i oszczędności.

...

Znow oszusci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:17, 22 Cze 2018    Temat postu:

Robiłeś przelew w urzędzie skarbowym? Usuń swoje dane!

W Pobranych były osobiste dokumenty, ale inne niż te, które widział Paweł. Tylko kto zrobił czystkę? Urzędnik, czy ktoś kto chciał mieć dane tylko dla siebie?

Hakerzy atakują serwery nazwa.pl, firma odpiera atak dzięki dodatkowym...

... klastrom serwerów ...Nazwa.pl zajmująca się hostingiem i rejestracją domen internetowych została dotknięta rozbudowanym atakiem typu DDoS. Firma twierdzi, że w trakcie kilkugodzinnego ataku zdołała zneutralizować zagrożenie dzięki rozproszeniu ruchu na dodatkowe klastry....

Ogromne składowisko chemikaliów w pobliżu osiedla i szkoły. "Było tego więcej"
Składowisko odpadów w Nowinach koło Kielc sprawdzają strażacy i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Jest tam niemal 3 tys. zbiorników z chemikaliami. Stoją kilkaset metrów od osiedla domków jednorodzinnych i szkoły. Wstępnie ustalono, że to odpady ropopochodne, pozostałości lakierów i olejów.

Podpalenie - oto wstępna opinia o przyczynach pożaru składowiska w Kostrzycy

Niedzielny pożar na składowisku w Kostrzycy koło Karpacza to wynik podpalenia – to ocena eksperta zatrudnionego przez Prokuraturę Okręgową. Prezes firmy, do które składowisko należy – Mieczysław Lewandowicz podejrzewa, że śmieci mogły same się zapalić. Choćby z powodu panujących upałów

...

I znow horrory.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:29, 27 Cze 2018    Temat postu:

Tatry w śmieciach. Szlaki będzie sprzątać niemal 5 tys. wolontariuszy.

Ochotnicy wyruszą w góry 30 czerwca. Czyste Tatry to coroczna akcja, która ma uwrażliwić turystów na problem zaśmiecania szlaków. W ubiegłym roku wolontariusze znieśli z Tatr 230 kg śmieci, a podczas pierwszej akcji - w 2012 r. - blisko 1,5 tony śmieci.

... Ludnosc doklada swoje bo mao smieci w kraju. Jednak 6 krotny spadek jest wymowny.

Drugi pożar w tym tygodniu na wysypisku odpadów

na terenie firmy zajmującej się przetwarzaniem odpadów, po raz drugi w tym tygodniu wybuchł pożar


W Polsce stabilnie. Powstaje nowe składowisko odpadów

"Od poniedziałku na teren po byłym tartaku w Marcinkowie (kujawsko-pomorskie) nielegalnie zwożone są śmieci." Jak nieoficjalnie udało się ustalić są to odpady komunalne pochodzące z Włoch. Władza "ma związane ręce", a właściciel tłumaczy się, że teren wynajął zagranicznej firmie.

...

Szok. Wiadomo kto wiadomo gdzie i musi tak byc!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:30, 03 Lip 2018    Temat postu:

Polacy beztroscy w social mediach? – znamy wyniki raportu nt....

Jak wynika z raportu Procontent Communication nt. „Bezpieczeństwa w social media” ponad połowa Polaków (55%) nie sprawdza regulacji dotyczących danych osobowych na portalach społecznościowych. Dodatkowo co trzeci badany Polak loguje się na serwisach internetowych korzystając z...

... Trudno zyc jakby to byla wojna...

Rozmawiamy z właścicielem smażalni."Największe wały odchodzą na rybie w cieście"

Nadmorska gastronomia działa tylko przez 3 miesiące w roku. Musi zarabiać. – Największe wały odchodzą na rybie w cieście – mówi właściciel smażalni.

...

Ano wlasnie. Musimy zyc BOGATO to robimy wały...

Deweloper zajął nielegalnie działkę na Morenie. Zasypał toną piachu kocie budki.

Pod piachem znalazły się nie tylko drzewa, ale też budki dla kotów, w których mogły znajdować się zwierzęta. Mogły, bo nikt tego nie sprawdził.

..

Szok! Ciagle ci developerzy deviloperzy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133178
Przeczytał: 54 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:17, 03 Lip 2018    Temat postu:

GetBack miał 1,3 mld zł straty w 2017 roku. Sprawozdania bez opinii audytora

GetBack w restrukturyzacji odnotował 1 352,98 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w 2017 r. wobec 200,01 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka w raporcie. Biegły rewident - Deloitte Audyt - odstąpił od wyrażenia o sprawozdaniu finansowym.

stoprocent 6 godz. temu via Android +2
To nie stratą tylko wyprowadzona kasa.

GetBackowe reklamacje w bankach nie działają

Banki proszą klientów o dane, które mają albo przynajmniej powinny mieć. Chodzi o e-maile wysyłane do klientów tych instytucji, w których – niejednokrotnie w zawoalowany sposób – namawiają do zakupu „rozwiązania finansowego", które okazało się obligacjami GetBacku.

...

Jeszcze oni nagabywali!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 5 z 14

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy