Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Kto jest za Ochrona Życia!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 37, 38, 39  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:24, 26 Cze 2018    Temat postu:

Ojciec pobił trzymiesięcznego synka? Chłopiec w ciężkim stanie w szpitalu.

Dziecko trafiło na oddział intensywnej opieki. Lekarze jego stan określają jako ciężki. Sprawą zajęła się już prokuratura....

..

Znow dzieci cierpia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:49, 27 Cze 2018    Temat postu:

Wyroki w procesie o zabójstwo noworodka. 15 lat więzienia dla matki

Urodziła. Dziecko zakopał jej znajomy. Oboje stanęli przed Sądem Okręgowym w Łodzi i zostali skazani za zabójstwo chłopca. Kobieta za kratami ma spędzić 15... znajomy 11

...

To samo z automatu uczestnikom czarnych marszy. I mediolom ich reklamujacym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:22, 27 Cze 2018    Temat postu:

Awantura o Kongres Kobiet. Organizatorki wydały oświadczenie
Wyzwiska, brak możliwości skorzystania z przerwy na jedzenie czy wyjścia do toalety i stanie na baczność przez 16 godz. - to problemy, które zarzucają organizatorkom Kongresu Kobiet pracownice firmy ochroniarskiej. "Wyrażamy ubolewanie wobec sytuacji" - piszą w oświadczeniu członkinie stowarzyszenia.

X Kongres Kobiet miał miejsce 16-17 czerwca w Łodzi. W trakcie sympozjum poruszono m.in. temat pracy kobiet. Znacznie głośniej było jednak o wydarzeniach w czasie Kongresu niż o samych przemówieniach. Firma ochroniarska, która zabezpieczała imprezę zarzuca organizatorkom stowarzyszenia, że musiały stać na baczność przez 16 godz., zabroniono im skorzystać toalety i skorzystania z przerwy na posiłek.

Jedna z organizatorek miała też wrzeszczeć na pracownice ochrony i nazywać je "głąbami i idiotkami". W podobnie pogardliwy sposób miała odnosić się do wystawców i zespołów muzycznych i teatralnych. "Wyrażamy ubolewanie wobec sytuacji, w której znalazły się pracownice firmy ochroniarskiej" - piszą organizatorki Kongresu Kobiet w oświadczeniu przesłanym WP.

Członkinie stowarzyszenia zapewniają, że kolejne edycje sympozjum będą "staranniej weryfikowane pod kątem przestrzegania praw pracowniczych osób, które pracują w miejscu, gdzie odbywa się Kongres". Zaznaczają też, że "niektóre opinie pozostają w sprzeczności z wyjaśnieniami od osób odpowiedzialnymi za przygotowanie hali i jej ochronę".

WP
Przedstawiciele Kongresu bronią się także przed oskarżeniami, że podczas konferencji nie było policji, straży pożarnej i ambulansu, ani że nie zgłosiły organizacji imprezy masowej. "Co roku zgłaszamy fakt odbywania się Kongresu do policji i straży miejskiej. Przechodzimy też kontrolę przeciwpożarową i zapewniamy opiekę medyczną. Tak też było w tym roku".

...

Towarzyszki nazistki to co sie dziwicie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:58, 28 Cze 2018    Temat postu:

Działacze pro-life skazani za antyaborcyjne plakaty

Sąd Rejonowy w Opolu uznał w środę, że sześcioro działaczy pro-life wieszając przy szpitalu ginekologiczno-położniczym w Opolu plakaty przedstawiające zdjęcia zakrwawionych płodów, złamało ogólnoprzyjęte standardy etyczne i naruszyło dobra wielu osób, w tym dzieci i wrażliwych.

...

Zboczone parady nie naruszaja ukazywanie zbrodni aborcji narusza. Widzimy ze naprawde sedziole rozstali sie z zasadami moralnymi. Sluza diablu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:11, 28 Cze 2018    Temat postu:

We value your privacy
Under the new European Regulation 2016/679 of the European Parliament, and the Council of April 27, 2016, on the protection of individuals with regards to the processing of personal data and the free movement of such data, if you wish to continue to read Aleteia, you must accept our personal data processing policy.The use of cookies enables us to offer you the best possible experience on our website.Please click below to accept our data processing policy.
I ACCEPT
Show Purposes

Aleteia.pl - pozytywna strona Internetu w Twojej skrzynce e-mail


Chciał(a)bym otrzymywać informacje od partnerów Aletei
Regulamin - potwierdzam przeczytanie i zgadzam się z jego zapisami.

Edycja Polska Modlitwa Redakcja poleca Newsletter Zaloguj się Szukaj

Czwartek, 28/06/2018 | Św. Ireneusza
AKTUALNOŚCI

DOBRE HISTORIE

DUCHOWOŚĆ

STYL ŻYCIA

POD LUPĄ

KOŚCIÓŁ

FOR HER

KULTURA

SZTUKA I PODRÓŻE

WIEDZIAŁEŚ O TYM?
Reklama


Jeffrey Bruno
24 godziny z życia zakonnika. Uwiecznione na zdjęciach

Kamil Szumotalski
Boże Ciało przed wojną. Zobacz, jak wyglądała procesja w Warszawie!

Temu staremu zakonowi zawdzięczamy Okna Życia. Teraz odradza się w Polsce!
Małgorzata Bilska | 26/06/2018
ŚWIĘCENIA I PRYMICJE KSIĘŻY DUCHAKÓW
fot. Michał Szyszka
Udostępnij
„Bóg wyłączył mi wszystkie światełka wokół. Byłem w ciemności. Aż w niedzielę Miłosierdzia Bożego 2010 roku powiedziałem Panu Bogu – tak”. Zobaczcie zdjęcia z pierwszych w historii święceń kapłańskich odrodzonych „duchaków”.

Z o. Tadeuszem Bielą TDŚ, kapłanem – pionierem z Towarzystwa Ducha Świętego, rozmawia Małgorzata Bilska.



Małgorzata Bilska: Zakon Ducha Świętego istniał przez 700 lat. Polska prowincja doświadczyła kasaty pod koniec XVIII w., a w 1875 r. zmarł ostatni na świecie członek zgromadzenia. Jak to jest być „duchakiem reaktywowanym”?

O. Tadeusz Biela TDŚ: W 2003 roku powstała nowa wspólnota zakonna, pod nazwą Towarzystwo Ducha Świętego. Za zgodą Kościoła nasza wspólnota przejęła duchowość i charyzmat duchaków. Oni, zainspirowani przez bł. Gwidona z Montpellier, założyciela zakonu, prowadzili szpitale, ośrodki dla pielgrzymów, ubogich, chorych, dla samotnych matek i porzuconych dzieci. Im zawdzięczamy również powstanie tzw. „okien życia”.


Czytaj także:
Gdzie by były te dzieci, gdyby nie Okno Życia? S. Barbara odsłania kulisy zza okna
Dla naszej wspólnoty te dawne korzenie i inspiracje są nadal bardzo ważne, choć specyfika naszych czasów wymaga ich redefinicji. Staramy się, żeby także dla nas Duch Święty był regułą życia. Żeby Jego pociecha poprzez nas docierała do innych. Bronimy zagrożonego życia. Towarzyszymy młodym w odkrywaniu ich drogi powołania. Chcemy, by nasze domy zakonne były otwarte, gościnne, by stawały się miejscami spotkania i modlitwy. Od kilku lat doświadczamy tego, że właśnie w tej prostej przestrzeni domu Duch Święty leczy rany, uzdrawia i buduje relacje.

Kryzys relacji to znak czasów. Katolicy wierzą w Boga w trzech Osobach, w Relację przez wielkie R.

Duch Święty jest Miłością między Ojcem i Synem. Pan Bóg chciał, aby ta sama Miłość jednoczyła nas. Duch Święty jest twórcą dobrych relacji. Kiedyś modliliśmy się nowenną do Ducha Świętego, prosząc o dom dla zgromadzenia w Krakowie, bo go nie mieliśmy. Dzień po zakończeniu nowenny zadzwonił do nas pan Jacek, który podarował nam dom i stodołę w Dąbrowie koło Niepołomic.

Odnowiona stodoła jest dzisiaj kaplicą, jego dom – naszym domem seminaryjnym i niczym się nie różni od domów we wsi. Cieszę się, że Pan Bóg już na samym początku dał nam dom, który ma otwarte bramy, bez wysokich murów. Ludzie wiedzą, że jesteśmy do ich dyspozycji. Mogą przyjść się pomodlić, usiąść z nami do stołu.

Jak to się stało, że zakon odradza się właśnie u nas?

Inicjatorem był ks. kanonik Kazimierz Krucz, kapłan diecezji gdańskiej (zmarł w 1998 r., w jubileuszowym Roku Ducha Świętego). Ta myśl towarzyszyła mu przez całe życie. Intuicyjnie wyczuwał, że duchowość i charyzmat duchaków jest i dzisiaj bardzo aktualny. Założycielem wspólnoty stał się jego wychowanek, ks. Wiesław Wiśniewski, nasz przełożony. Pomagali mu ks. Zbigniew Drzał i ks. Roman Kazimierczak.

Pierwsze kroki zmierzające do powstania nowej wspólnoty zakonnej były podjęte w 1986 roku, a w 2009 metropolita gdański wydał dekret zatwierdzający regułę życia. Rok później postulat zaczęło pierwszych 7 braci: 2 z Niemiec, w tym ja, 1 z Australii, 4 z Polski.

Początki naszej formacji związane były z Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Gdańsku Matemblewie. Po nowicjacie rozpoczęliśmy studia w wyższym seminarium duchownym w Krakowie. Tak się zaczęło. 18 maja 2018 roku w Katedrze Oliwskiej w Gdańsku, jako pierwsi w historii, we czterech przyjęliśmy święcenia kapłańskie w nowym zakonie.

Mieszkałeś w Niemczech?

Urodziłem się w Polsce. Kiedy miałem 1,5 roku, wyjechaliśmy do Remscheid w Nadrenii Westfalii. W domu mówiliśmy po polsku, jeździliśmy do polskiej parafii, lecz to była tradycyjna wiara. Nawróciłem się we wspólnocie polonijnej Orły, gdzie poznałem młodych katolików, którzy byli naturalni, uśmiechnięci. Chodzili na imprezy, ale po powrocie z dyskoteki potrafili razem odmówić dziesiątkę różańca.

Zacząłem przyznawać się odważnie do wiary, do tego, że z dziewczyną chcemy zachować czystość do ślubu. Na początku były śmiechy. Ale w cztery oczy koledzy mi mówili – „Tadek, szacun”. Czuli tęsknotę za czymś głębszym, za Bogiem… Pan Bóg posługiwał się mną, żeby do nich dotrzeć. O kapłaństwie nie myślałem, lubiłem się bawić.

Zobacz galerię zdjęć ze święceń i prymicji duchaków

ŚWIĘCENIA I PRYMICJE KSIĘŻY DUCHAKÓWGaleria zdjęć

Czytaj także:
24 godziny z życia zakonnika. Uwiecznione na zdjęciach
Była dziewczyna…

Taka, jaką zawsze chciałem mieć. Wychowana w Niemczech Polka, wierząca, ładnie śpiewała, tańczyła. Byłem pewny, że to będzie moja żona. Jakbyśmy mieli więcej dzieci, może syn zostałby księdzem? Ale nie ja!

Co się zatem wydarzyło?

Z Orłami poleciałem na Światowe Dni Młodzieży do Sydney. Mottem ŚDM był cytat z Dziejów Apostolskich 1,8: „Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie jego moc i będziecie Jego świadkami aż po krańce ziemi”. Przed Polakami z różnych krajów dałem świadectwo, po czym podszedł do mnie ks. Drzał i zaprosił do Gdańska.

Mówił o zakonie, który ma powstać. Śmiałem się, bo myślałem, że zakony już nie powstają. Jednak pojechałem: ks. Zbigniew był diecezjalnym duszpasterzem młodzieży i zorganizował „Sydney w Gdańsku”, spotkanie dla młodych, którzy nie mogli lecieć do Australii. Kupił mi bilet, żebym tylko opowiedział im o ŚDM. Przy okazji pokazał mi Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej. Gotowe, czekające na chętnych do zakonu.

Po powrocie Pan Bóg zaczął mówić do mojego serca. Czułem niedosyt. Byłem odbierany jako dusza towarzystwa, rozbawiałem innych, ale w rzeczywistości w środku byłem smutny, pusty. Czułem, że Pan Bóg czegoś ode mnie chce, ale kurczowo trzymałem się tego, co sobie zaplanowałem.

Aż wyłączył mi wszystkie światełka wokół. Byłem w ciemności. Były też wydarzenia, które dzisiaj odbieram jako znaki. Znajomi mówili mi: Tadek, ty mógłbyś być dobrym księdzem. Koleżanka z klasy, która nie była wierząca, wysłała mi SMS-a: Śniło mi się, że się u ciebie spowiadałam. Mówiło tak więcej osób, nie znały się, nie wiedziały o sobie. I nie mogły wiedzieć, że myślę o kapłaństwie.

To się nazywa nękanie przez Ducha Świętego. (śmiech)

(śmiech) Troszeczkę tak. Pukanie. Wiedziałem, że Pan Bóg szanuje moją wolność i zaakceptowałby, gdybym wybrał inaczej. Przez rok czułem ciężar. Z czasem zobaczyłem, że to piękna droga, nie tylko umartwienie, ofiara dla zbawienia dusz. Rezygnuję z własnej rodziny po to, żeby być dla innych rodzin.

W niedzielę Miłosierdzia Bożego 2010 roku powiedziałem Panu Bogu „tak”. Poczułem wolność i radość. Chciałem jednak skończyć studia pedagogiczne. Wtedy dostałem list z Gdańska, że właśnie rozpoczyna się pierwszy w historii postulat w tym zakonie. Przypomniało mi się, że gdy Jezus powoływał uczniów, to zostawili sieci, wszystko i poszli za Nim.

Jak dziewczyna przyjęła tę decyzję?

Po ludzku jeszcze walczyła, mnie też było ciężko. Ale to Boża osoba. Tak się składa, że ja tydzień temu zostałem kapłanem, ona za miesiąc wychodzi za mąż. Będę na jej weselu. Fajny happy end.

A rodzice?

Zaskoczyło ich to. Powiedziałem im, że za miesiąc wyprowadzam się do Polski i wstępuję do zakonu. Szok. Widziałem łzy mamy, jak mnie żegnała na lotnisku.

Studiów więc nie udało się dokończyć?

Byłem po trzecim roku, kochałem pracę z młodzieżą, z dziećmi. Ale w zakonie też będę to robił, trochę w innej formie.

Wyjeżdżacie na krótko do Hiszpanii. Co potem?

Dla nas jako wspólnoty teraz jest czas wspólnego rozeznawania. Modlimy się jak apostołowie, którzy po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa czekali na Ducha Świętego. I pytamy, dokąd nas pośle.

...

Wspaniale!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:20, 01 Lip 2018    Temat postu:

SANOK: Zniszczyli wystawę antyaborcyjną (ZDJĘCIA , VIDEO)

SANOK: Wystawa antyaborcyjna ze zdjęciami zabitych dzieci stanęła na ulicy Piłsudskiego tuż przy kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Sanoku. Wszystko odbyło się za zgodą ks. proboszcza Andrzeja Skiby.

Dziś w nocy grupa osób dokonała jej zniszczenia. Organizatorem wystawy jest Fundacja Pro – prawo do życia. Po tym jak nastąpiło zniszczenie wystawy w asyście policji organizatorzy usunęli to co z wystawy zostało.

...

Sumienie gryzie. A szatan miota. Prawdy jednak nie da sie zagluszyc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:11, 02 Lip 2018    Temat postu:

Facebook przeciw życiu? Zdjęcia dzieci z USG "obrażają użytkowników"!
#ABORCJA #FACEBOOK #PRO-LIFE #ŻYCIE #OBRONA ŻYCIA #OBRONA ŻYCIA NIENARODZONEGO #LIFESITENEWS #FACEBOOK PRZECIW ŻYCIU
Facebook wypowiedział wojnę reklamom politycznym, wprowadzając dotkliwe ograniczenia dla tych, którzy je publikują. Kłopot w tym – jak donosi LifeSiteNews.com – że te same ograniczenia dotyczą kampanii promujących takie wartości, jak obrona świętości życia. Co więcej: Facebook uznaje, że zdjęcia dzieci w okresie prenatalnym mogą obrażać użytkowników.

Największy na świecie portal społecznościowy postanowił ograniczyć publikację reklam o politycznych treściach. Specjalnie przygotowany algorytm ma blokować treści mogące mieć charakter polityczny oraz weryfikować je pod kątem zawartości. Jak podaje LifeSiteNews.com, Facebook do takich treści zaliczył m.in. takie słowa, jak „aborcja”, „zdrowie” czy „wartości”.

To poważny problem w działalności organizacji, promujących wartości, takich jak portal chociażby portal LifeSiteNews.com. Po pierwsze bowiem, Facebook etykietuje ich reklamy jako polityczne, co jest widoczne dla użytkowników. To klasyfikacja, która nie odpowiada ich treści. Portal bowiem promuje przede wszystkim wartość życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci, co nie ma nic wspólnego z reklamą polityczną.

Po drugie, wprowadzone przez giganta w sektorze social media ograniczenia skutkują długim czasem oczekiwania na publikację reklamy. Musi ona zostać zatwierdzona i przejść odpowiednią weryfikację. Po trzecie wreszcie, Facebook zmusza reklamodawców publikujących w jego przekonaniu polityczne ogłoszenia do podania bardziej szczegółowych danych, takich jak adres czy kilka cyfr numeru ubezpieczenia społecznego. Tu pojawia się pytanie o sposób administracji tymi danymi. Facebook zapewnia, że są one bezpieczne. Ale czy na pewno?

Nowa polityka Facebooka ma na celu zdeprecjonować wartość reklam o charakterze politycznym. Tylko w przypadku tego typu promowanym postów, portal publikuje dodatkowe dane, opisujące do kogo kierowana jest reklama. Posty takie oznacza także odpowiednią etykietą. Umożliwia także użytkownikom zgłaszanie postów, które uznają oni za „polityczne”, a które pozbawione są określonej etykiety.

Rob Leathern, product manager w Facebooku, twierdzi, iż portal musi odróżnić reklamy związane z informacjami politycznymi od tych, które są reklamą wyborczą. Mimo to, konsekwencje działań Facebooka mają znacznie szerszy zakres i powodują utrudnienia takim instytucjom, jak wspomniane LifeSiteNews.com.

Zdjęcia z USG obrażają

W Stanach Zjednoczonych Facebook znalazł się w ogniu krytyki, za blokowanie reklam o treściach chrześcijańskich, pro-life czy po prostu konserwatywnych. Wydłużył czas ich akceptacji, a także zwiększył koszty promocji, traktując jako treści polityczne. – Facebook z każdą publikowaną przez nas treść traktuje jako polityczną, gdy tymczasem my nie koncentrujemy się na bieżącej polityce, ale na ponadczasowych wartościach – powiedział szef LifeSite, Steve Jalsevac.

Najbardziej znaczącym przykładem dyskryminacyjnych działań była odmowa publikacji promowanych postów LifeSiteNews.com dotyczących referendum aborcyjnego w Irlandii. Te treści Facebook również uznał za… polityczne.

W tym przypadku, pytany przez LifeSiteNews przedstawiciel Facebooka, broni polityki swojej firmy, twierdząc, iż posty dotyczące irlandzkiego referendum obrazowany były niewłaściwymi fotografiami. Co to za „niewłaściwe” fotografie? Chodzi o zdjęcia dzieci w okresie prenatalnym, fotografie z USG. To zdecydowanie nie podoba się przedstawicielowi portalu społecznościowego. – Materia, którą poruszały wasze posty mogła obrażać niektóre osoby – wskazuje w rozmowie z LifeSiteNews.com.

Aborcjonistom wolno

Tymczasem organizacje proaborcyjne mają łatwiej. W tym samym czasie, w którym LifeSiteNews zmagał się z politpoprawnością Facebooka, promująca aborcję Planned Parenthood promowała posty apelujące do polityków o nieblokowanie dostępu do publicznej opieki zdrowotnej (w tym finansowania aborcji z publicznych pieniędzy), czy reklamujące stosowanie środków antykoncepcyjnych oraz swobodę seksualną. I to mimo regulaminu Facebooka, który zabrania publikowania postów koncentrujących się na promowaniu seksu wyłącznie jako przyjemnego doznania.

W tej chwili LifeSiteNews, na skutek licznych skarg, otrzymał od Facebooka propozycję łatwiejszej drogi akceptacji „problematycznych” postów. - Nie wiemy jednak, jak długo będzie to trwało – powiedział Jalsevac.


Źródło: LifeSiteNews.com

...

Czyli facebook tez wykreslil dont be evil. Satanizm iluminaci. Mamy wielki atak satanizmu.
Nagle koncerny wykreslaja dont be evil po kolei. Wprowadzaja cenzure. Rownolegle UE! To nie przypadek. To tajny plan.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:49, 02 Lip 2018    Temat postu:

Polak z wiadra - jedna z najsmutniejszych historii ostatnich lat.

Bezdomna, upośledzona intelektualnie kobieta w zaawansowanej ciąży przygarnięta przez alkoholika i nędzarza, mieszkającego w ruderze na działkach. Ona rodzi dziecko do wiadra, on zakopuje wiadro w lesie.

...

Bezdomnym matkom trzeba zapewnic opieke. A jak sa calkowita patologia dzieci do adopcji.
Bezdomni nie cudzolozcie! Godne przezycie swego stanu zapewni wam szczescie nie do opisania w niebie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:32, 03 Lip 2018    Temat postu:

Zwłoki noworodka znalezione w piecu. W tym czasie kobieta bawiła się na weselu

Zwęglone zwłoki noworodka znalazła rodzina, która podejrzewała, że kobieta ukrywa swoją ciążę. Sekcja zwłok wykaże czy dziecko urodziło się żywe.

Nadpalone zwłoki noworodka w piecu. Matka bawiła się na weselu...

Makabryczne znalezisko w jednej z miejscowości w powiecie lubartowskim. W jednym z domów, w piecu, znaleziono częściowo spalone zwłoki noworodka. Do sprawy zatrzymane zostały dwie osoby.

....

Horror!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:08, 03 Lip 2018    Temat postu:

NIE ŻYJE 4-letnia Wiktoria. Matka poderżnęła jej gardło

Nie żyje 4-letnia Wiktoria, której matka poderżnęła gardło. Dziewczynka miesiąc temu trafiła na oddział do szpitala w Legnicy w województwie dolnośląskim.

...

Kolejna pomaszerowala czarno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:01, 04 Lip 2018    Temat postu:

Pearl Jam za mordowaniem dzieci.

Podczas koncertu, który zespół zagrał 3 lipca w Krakowie, na ekranie za plecami muzyków pojawiło się logo Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. To morderczynie chorych dzieci.

...

Kolejne potwiedzenie satanizmu szolbiznesu USA. I opanowania go przez illuminatow. Be evil. Chroncie sie przed tym paskudztwem. Jak najmniej stycznosci z,, rozrywka" USA.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:57, 05 Lip 2018    Temat postu:

Schowała dziecko w szufladzie, konało kilkanaście minut.

Studentka z Lublina odpowie za zamordowanie swojego dziecka. Tuż po porodzie Weronika B. zawinęła córkę w ręczniki i schowała w szufladzie. Dziewczynka umierała co najmniej kilkanaście minut – ocenili biegli

...

Znow niebywaly horror.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:10, 05 Lip 2018    Temat postu:

Pedofile. Mordercy. Dość piekła kobiet – te, oraz inne napisy pojawiły się w ostatnich kilkudziesięciu godzinach na licznych budynkach kościelnych.

Akcja polegała na wypisaniu sprayem na murach kościołów i innych instytucji kościelnych napisów wskazujących, iż osoby zajmujące te zabudowania są mordercami, pedofilami oraz wyrażających dezaprobatę i brak akceptacji dla poczynań tychże, poprzez hasła „Dość piekła kobiet”, „oto krew moja i ciało moje, wara wam. Mitochondrialna Ewa”.

...

Satanistyczni czarni od marszy urzadzili ataki na koscioly. W sumie coz dziwnego. Moredrcy chorych dzieci to dno. Nizej nie ma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:23, 06 Lip 2018    Temat postu:

Franciszek: Trzeba bronić życia nienarodzonych. Równie święte jest życie ubogich
Katolicka Agencja Informacyjna | 25/06/2018
POPE FRANCIS,BABY
Antoine Mekary | Aleteia | I.Media
Udostępnij
„Kiedy skazujemy dzieci na życie w niedostatku, ubogich na głód, prześladowanych na wojnę, starców na opuszczenie, czyż my sami nie podejmujemy się brudnej roboty śmierci?” – pyta papież.

Trzeba bronić życia nienarodzonych, bo stawką jest tu godność ludzkiego życia, które zawsze jest święte. Jednakże równie święte jest też życie ubogich, którzy już się urodzili i zmagają z ubóstwem, opuszczeniem czy wykluczeniem – mówił papież Franciszek na audiencji dla Papieskiej Akademii Życia.


Czytaj także:
Anna chciała dokonać aborcji. Zadzwonił do niej papież Franciszek


Pro-life rozumiane całościowo
Franciszek odniósł się do postulowanego poszerzenia zakresu działalności Akademii, która miałaby się zajmować ochroną i promocją życia w różnych jego fazach.

Istnieje ludzkie życie poczęte – mówił papież – życie w fazie prenatalnej, życie, które przyszło na świat, życie dziecka, młodzieńca, człowieka dorosłego, życie stare i spełnione, a także życie wieczne. Istnieje życie, które jest rodziną i wspólnotą, życie będące wołaniem i nadzieją. Lecz również istnieje życie kruche i chore, życie zranione, skrzywdzone, upokorzone, zepchnięte na margines i odrzucone. Zawsze jest to życie ludzkie.
Przedstawiając w tak szerokiej perspektywie problematykę ludzkiego życia, Franciszek zwrócił też uwagę na to, co mu grozi. „Kiedy skazujemy dzieci na życie w niedostatku, ubogich na głód, prześladowanych na wojnę, starców na opuszczenie, czyż my sami nie podejmujemy się brudnej roboty śmierci? Skąd pochodzi ta brudna robota śmierci? – pytał papież. – Pochodzi z grzechu. Zło stara się nas przekonać, że śmierć jest końcem wszystkiego, że pojawiliśmy się na świecie przez przypadek, a naszym przeznaczeniem jest skończyć w nicości. Wykluczając innego z naszego horyzontu, nasze życie skupia się na samym sobie i staje się dobrem konsumpcyjnym. Narcyz, postać ze starożytnej mitologii, który kocha samego siebie i nie zważa na dobro innych, jest naiwny i nie zdaje sobie z tego sprawy. Rozsiewa jednak duchowy wirus, który jest dość zakaźny i sprawia, że stajemy się człowiekiem lustrzanym, który widzi tylko samego siebie i nic poza tym”.



Bioetyka chrześcijańska i ekologia integralna
Franciszek zachęcił członków Papieskiej Akademii Nauk do rozwoju globalnej wizji bioetyki, opartej na niezbywalnej godności osoby ludzkiej. Ma się ona inspirować chrześcijaństwem, a zarazem brać pod uwagę ekologię integralną, przedstawioną przez papieża w encyklice „Laudato sí'”.

Odwołując się do tego dokumentu, Ojciec Święty zachęcił też do pielęgnowania całościowej wizji osoby, do akceptacji wszystkich więzi i zróżnicowania, które wpisane są w nasze ciało. „Albowiem – zaznaczył papież – nasze ciało stawia nas w bezpośredniej relacji z otoczeniem i innymi istotami żywymi. Akceptacja własnego ciała jako daru Boga jest niezbędna, by przyjąć cały świat jako dar Ojca i wspólny dom, natomiast logika dominacji nad własnym ciałem przekształca się niekiedy w subtelną logikę panowania nad stworzeniem. Poznawanie i akceptowanie własnego ciała, aby o nie dbać i szanować jego znaczenie, stanowi podstawowy element prawdziwej ekologii człowieka. Także docenienie własnego ciała w jego kobiecości lub męskości jest konieczne, aby móc rozpoznać siebie w spotkaniu z innym, różnym od siebie” („Laudato sí'”, 155).

Mówiąc o różnych aspektach życia Franciszek zwrócił też uwagę na potrzebę poważnej refleksji nad ostatecznym przeznaczeniem człowieka. „Trzeba bardziej jasno ukazywać to, co ukierunkowuje życie człowieka na horyzont, który go przekracza. Przywróci to godność i tajemniczość jego najgłębszym i najświętszym uczuciom. Życie człowieka, piękne i kruche, odsyła poza siebie. Jesteśmy nieskończenie czymś więcej niż to, co możemy zrobić dla siebie” – dodał papież.

...

Tutaj i teraz tylko przygotowujemy sie do tego prawdziwego zycia. Jakaz glupota jest stracic to prawdziwe np. Mordujac dziecko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:01, 15 Lip 2018    Temat postu:

Afryka: zachodnie państwa oferują wsparcie finansowe za legalizację aborcji

Źródło: pixabay.com

Kościół w Wybrzeżu Kości Słoniowej alarmuje, że zachodnie państwa oferują wsparcie finansowe i inwestycje w kraju, w zamian za legalizację aborcji. Kościół daje odpór tym propozycjom i podkreśla, że ochrona życia nie może być przedmiotem negocjacji.

Konstytucja Wybrzeża Kości Słoniowej gwarantuje poszanowanie każdego ludzkiego życia, a tamtejszy kodeks karny przewiduje konkretne kary za dokonanie aborcji. „Podstawowa zasada ochrony każdego życia nie może być negocjowalna. Musi pozostać fundamentem działań społeczno-politycznych” – wskazuje ks. Donald Zagore ze Stowarzyszenia Misji Afrykańskich, zaangażowany w działania pro-life. Niestety z Afryki coraz częściej dobiegają głosy mówiące o propozycjach krajów zachodnich, które oferują wsparcie finansowe za zgodę na legalizację aborcji oraz promocję antykoncepcji.

Ks. Zagore podkreśla, że zgoda na zabijanie dzieci nienarodzonych będzie nie tylko legalizacją zbrodni, ale również będzie prowadziła do osłabienia Afryki. „To naprawdę smutne, że Afrykę, która na co dzień boryka się już z suszą, głodem, różnorakimi epidemiami i wojnami chce się jeszcze bardziej osłabić. Zamiast działać na rzecz dobra wszystkich obywateli promuje się prawa wymierzone w człowieka” – podkreśla.

Kapłan ze Stowarzyszenia Misji Afrykańskich przypomina, że antynatalistyczna mentalność próbuje zniszczyć kulturę afrykańską, w której każde dziecko było zawsze darem. „Legalizacja aborcji dla naszej ojczyzny będzie oznaczała regres moralny i kulturowy – zauważa afrykański kapłan. „Zalegalizowanie tego procederu oznacza bowiem legalizację zbrodni” – dodaje.

Ks. Donald Zagore zwraca uwagę na stanowisko biskupów, którzy jednoznacznie stwierdzili, że nie można ulec szantażowi światowych koncernów. Wskazali, że miejscowi politycy nie mogą poddać się naciskom międzynarodowych lobby, które w zamian za pomoc materialną dla Afryki, chcą szerzyć również na Wybrzeżu Kości Słoniowej aborcję, a także antykoncepcję w postaci przymusowych sterylizacji.

Źródło: KAI

...

Nie dajcie sie zachodnim satanistom. Depopulacja swiata przez nich forsowana pozwala zyc tylko 1 mld. ,, najlepszych". Wy sie nie zalapujecie. Przypomina to Adolfa i nie przypadkiem. Satanisci go wielbia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:27, 16 Lip 2018    Temat postu:

NIE CHCIAŁAM ABORCJI, A JEDNAK JĄ ZROBIŁAM [LIST]
5 minut czytania1322 1
Listy od czytelników
LISTY OD CZYTELNIKÓW
16 lipca 2018
FacebookTwitterGoogle+PinterestLinkedInEmail
ODSŁUCHAJ

Ten list od czytelniczki miał ukazać się w zupełnie innym serwisie. Jednak jego autorka z goryczą stwierdziła, że jej przeżycia i spostrzeżenia chyba nie bardzo pasują do teorii i poglądów głoszonych przez „Codziennik Feministyczny” – jego redakcja nie była uprzejma odpowiedzieć. Po przeczytaniu tekstu Olgi Siemoniak, wysłała list do nas.

Patrzę w napisanego maila i boję się go wysłać. Od lat jestem zdeklarowaną feministką – brałam udział w marszach, dyskusjach, całą sobą podpisuję się pod postulatami o wolnym wyborze, bo każdy na niego zasługuje. Syndrom poaborcyjny? Jakaś ściema. No, nie do końca. Głęboko wierzę, że kiedy decyzja jest podjęta przez KOBIETĘ, że to ona chce takiego wyboru dokonać, to żadnych problemów z tym nie ma, bo przecież działa w zgodzie z sobą. Cóż, ja mam. Towarzyszy mi od 56 dni i każdego kolejnego budzę się rano z nadzieją, że zniknie.

Ponad miesiąc temu dokonałam aborcji. Mam ten komfort (chociaż taki) psychiczny, że mogłam to zrobić bezpiecznie, za pieniądze wyjechać z kraju – stać mnie, stać niedoszłego ojca dziecka. Od tego czasu nie ogarniam.

Nie chciałam ciąży, nie chciałam też aborcji

Ciąża nie była chciana. Strzał w twarz tak naprawdę, kompletna dezorientacja – co teraz? Kiedyś myślałam, że od razu wejdę w internet, znajdę stronę, zadzwonię i się umówię – wiem jak to działa, gdzie napisać, które fora pomogą. Nagle nie mogę się do tego zmusić na samą myśl płaczę – a MOŻE. Może jednak, chociaż to nie czas, nie pora i wszystko jest nie tak – w końcu to moje. Ojciec dziecka nie myślał podobnie. Nie dał mi czasu, przestrzeni na zastanowienie się, był zdeterminowany na jedno rozwiązanie – uległam. Bo powiedzieć, ze się zgodziłam to byłoby za dużo. Czy nie miał racji w swojej argumentacji? Pewnie miał, ale to nie była MOJA decyzja. Nie miałam czasu tak naprawdę na jej podjęcie, szczerze mówiąc nie do końca pamiętam tamte trzy tygodnie, od momentu gdy się dowiedziałam.

I takich kobiet w internecie nie widzę. A nie wierzę, że ich nie ma bo za dużo jest postów typu – jestem w ciąży, partner naciska na usunięcie. Potem już cisza, ciągu dalszego historii brak. Szukałam grupy wsparcia, porady jak sobie radzić z tym, co się ze mną dzieje. Cisza. Nie ma dla nas miejsca w dyskusji o prawie do aborcji.

Uciekanie przed wspomnieniami? Pewnie tak. Wstyd? Cóż, w obecnym świecie ciężko mówić normalnie o samej aborcji, a jeszcze przyznać się do tego, że ktoś cię do tego zmusił? Jak można zmusić, przecież siłą cię na tym stole nie kładł. No pewnie, że nie kładł, ale bądź przerażoną kobietą w nieplanowanej ciąży, z szalejącymi już hormonami, brakiem jakiegokolwiek wsparcia, karmioną najgorszymi wizjami a dobrymi radami tylko tych osób, których i tak to nie dotyczy i wtedy możemy sobie porozmawiać o tym jak być asertywnym.

A co z kobietami, które chciały dziecka, ale musiały usunąć ciążę ze względu na wady, swoje zdrowie? One maja większe prawo do współczucia niż takie jak ja, ale nadal w ramach dyskusji natrafiłam (zbyt często) na odpowiedzi – ciesz się, że mogłaś. A syndrom nie istnieje i teraz biedna kobieta zastanawia się, czy wszystko z nią ok. W końcu pisali, że poczuje ulgę, a tu sporo uczuć się pojawia, ale ulgi to akurat brak.

Brak złotego środka

Mam wrażenie, że dyskusja o aborcji poszła tylko w dwóch kierunkach, jedynych dwóch „słusznych” – aborcja to całkowite zło i powinna być absolutnie zabroniona, no i „aborcja jest ok”. WYBÓR jest ok. Aborcja nie. Paradoksalnie, kobiety, do których powinnam móc się zwrócić to wszelkie fora „pro-choice”, to one powinny być miejscem, gdzie udam się po pomoc. Mhm. Jasne. Jeśli mam ochotę posłuchać o swojej niesamodzielności albo tym, jak to powinnam się cieszyć, bo mogłam wyjechać i bo mogłam zrobić to, co zrobiłam, to jasne, mogę pisać. Tylko że ten rodzaj ataku, kompletnie zaślepionego ideologicznie w jedną stronę niewiele różni się od pełnych nienawiści twarzy „pro-life’ów”, którzy też uważają, że mają monopol na prawdę i decydowanie o tym, kto co kiedy powinien czuć.

Nie ma miejsca w tej dyskusji na odcienie szarości, a epatowanie tekstami jak to „syndrom nie istnieje” w pewnym momencie zaczyna odbierać prawo do przeżywania tego, co się zrobiło. Jakby nie wypadało cierpieć, tęsknić, mieć żalu do siebie, do ojca dziecka (czy stwórcy zarodka, co kto woli), bo się MOGŁO dokonać takiego a nie innego wyboru. I co z tego, że mogłam. Czy przez to jak bardzo zaogniona jest ta dyskusja nie mam prawa już nic czuć, „jesteś z nami lub przeciwko nam”? Naprawdę, siostry feministki?

Tak naprawdę ten list sprowadza się do apelu o rzeczywiste szanowanie wyboru. Mam wrażenie, że im bardziej zacięty jest konflikt w sferze społeczno-politycznej, tym bardziej zaostrza się podejście „wszystko albo nic”. I przez to w swojej walce tracimy, tracimy poparcie kobiet, które generalnie się z czymś zgadzają ALE. Na „ale” już nie ma miejsca. Nawet dziewczyny, które są za wolnym wyborem, ale same by go nie dokonały potrafią być atakowane w komentarzach. Zatracamy w tym wszystkim racjonalne myślenie a to pierwszy krok do fanatyzmu, który towarzyszy chociażby tak znanym nam krzykaczom z billboardami antychoice.

Syndrom poaborcyjny istnieje

Z jednym muszę się zgodzić w stu procentach – nie byłoby aż tak, nie byłoby tak źle gdyby, do cholery, szanowano nasze prawa. W tym wszystkim, co się działo w moim życiu NIE POMOGŁO, że na zabieg od umówienia się do pojechania musiałam czekać ponad tydzień i się nad tym zastanawiać. Nie pomogło, że musiałam kłamać znajomym i rodzinie, dlaczego nie będę dostępna pod telefonem. Nie pomogło taśmowe wręcz podejście personelu kliniki do całej kwestii (a przerób mają spory, zapewniam. Oficjalne dane dotyczące wyjazdów – litości. Tyle chyba w tydzień się przyjmuje). Nie pomogło, że przez kilka tygodni człowiek stresuje się pójść do lekarza na kontrolę. Nie pomogło, że kiedy z organizmem dzieje się coś nie tak, nie możesz zadać pytania wprost i robisz z siebie kretynkę w prywatnym gabinecie, opowiadając jakieś bajeczki. Nie pomogło, że do psychologa w Polsce człowiek dostanie się, nawet prywatnie po kilku tygodniach i nie może poradzić się, co zrobić (a zegar tyka i wskazuje bardzo ograniczony czas). Ale nie są to JEDYNE powody, dlaczego czuję się jak się czuję. Mam syndrom poaborcyjny, tylko i aż tyle i czuję się z tym, co zrobiłam po prostu źle. Mam do tego prawo.

Ciężko się to wszystko pisze, bo wspomnienia z tamtych dni jeszcze bardziej się nasilają, łzy płyną po twarzy i generalnie w tym wszystkim daleko mi do ulgi, którą naprawdę chciałabym czuć.

Po tym wszystkim wiem tyle, że ja przestaję walczyć o prawo do aborcji, ale zaczynam o realne prawo do wyboru.

...

Jedyny wybór to Bóg. Feministka byla za mordowaniem zrobila to i odkryla syndrom aborcyjny. A Wyborcza pisala ze to Episkopat wynyslil... Czytajcie Wyborcza....
Demony przychodza bo zadaja jej duszy. Zamordowala wlasne dziecko musi byc isc do piekla. Demony tez istnieja mimo ze Wyborcza pisze co innego...
To jest wybor czarno bialy. Nie ma innego.

Widzicie ta kobieta bynajmniej sie nie nawrocila nie wybrala dobra. Nie chodzi do kosciola. Jest przestroga dla innych. Nie probujcie sie przekonac!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:01, 17 Lip 2018    Temat postu:

„Mordercy kobiet”. Nieznani sprawcy wymalowali hasła na budynkach kościelnych w Warszawie
Redakcja | 04/07/2018
NAPISY NA DOMU PARAFIALNYM
Codziennik Feministyczny/Facebook
Udostępnij 106
Na budynku i schodach kurii diecezji warszawsko-praskiej, domu parafialnym przy archikatedrze św. Jana Chrzciciela, ogrodzeniu Domu Arcybiskupów Warszawskich oraz przed budynkiem Konferencji Episkopatu Polski pojawiły się różne hasła wykonane czerwoną lub czarną farbą. Wykonano je w nocy z 2 na 3 lipca. Najprawdopodobniej stoją za nimi zwolennicy aborcji.

Wymalowane na czerwono i czarno hasła głoszą: „Oto ciało moje, oto krew moja. Wara wam. Mitochondrialna Ewa” oraz „Mordercy kobiet” czy „Dość piekła kobiet”. Na budynku kurii warszawsko-praskiej dodatkowo znalazł się napis „Rwanda pamiętamy”.



Kuria Warszawsko-Praska. pic.twitter.com/E4QuE5pLo9

— Anna Skiepko (@AnnaSkiepko) July 3, 2018
Napis "Mordercy kobiet" pod Sekretariatem Episkopatu Polski @agencja_KAI @EpiskopatNews #ZatrzymajAborcję pic.twitter.com/nLrbsprEwt

— Łukasz Kasper (@lukasz_kasper) July 3, 2018


Jak cytuje Polska Agencja Prasowa, ks. Bogdan Bartołd, proboszcz warszawskiej archikatedry św. Jana, napisy zauważył we wtorkowy poranek około godziny 6.50, kiedy szedł na mszę świętą.

Ksiądz uważa, że za stworzeniem napisów stoją przeciwnicy projektu „Zatrzymać aborcję”, który został w poniedziałek skierowany przez Sejmową Komisję Polityki Społecznej i Rodziny do podkomisji. Projekt zakłada wyeliminowanie możliwości przeprowadzenia aborcji uwarunkowanej dużym prawdopodobieństwem ciężkich i nieodwracalnych wad płodu.

W rozmowie z TVP3 Warszawa ks. Bogdan Bartołd tak skomentował incydent:

Ktoś sprzeciwia się nauce Kościoła, sprzeciwia się temu, co my głosimy od wieków, można powiedzieć. Ale sądzę, że ta forma protestu czy sprzeciwu nie mieści się w kanonach kultury, w której wyrośliśmy i w której istniejemy.
W rozmowie z PAP dodał także:

Możemy się różnić w poglądach, możemy dyskutować, natomiast nie jest do zaakceptowania forma niszczenia obiektów zabytkowych należących do wspólnoty Kościoła. To jest po prostu wandalizm i barbarzyństwo.
Kapłan zaznaczył, że dom parafialny przy ul. Kanonii jest zabytkiem. Co ważne, cztery lata temu został odnowiony z budżetu Warszawy.






Sprawą znajdują się śródmiejscy i prascy policjanci. Zabezpieczono nagrania z monitoringu. Proboszcz podał, że obraz z kamer zainstalowanych na ul. Kanonii przedstawia kilka osób.

Ks. Bartołd zawiadomił policję oraz złożył zeznania. Okoliczności zbada także ubezpieczyciel.

O tym, czy policja będzie prowadziła specjalne postępowanie, zadecyduje ekspertyza wojewódzkiego konserwatora zabytków. Wówczas postępowanie wszczęte będzie na podstawie art. 108 ustawy o ochronie zabytków.

Kuria na Miodowej na pewno jest zabytkiem, jednak nie wiemy, czy jest nim ogrodzenie, na którym sporządzono napisy. Na ul. Kanonii sprawa jest prostsza, ponieważ napisy sporządzono na elewacji budynku – informuje oficer prasowy komendanta rejonowego policji w Warszawie nadkom. Robert Szumiata.

...

Statnistyczne bestie z czarnych marszy.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:17, 17 Lip 2018    Temat postu:

Michał Szułdrzyński: Wandalizm czyli agresja wobec Kościoła

PAP/ Tomasz Gzell
Michał Szułdrzyński
NAPISZ DO AUTORA
Przeczytałem w tym tygodniu dwie informacje, po których odjęło mi mowę. I nie wiem nawet, która zrobiła na mnie większe wrażenie. Bo trudno mi rozstrzygnąć, czy bardziej zaszokowało mnie to, że lewicowi aktywiści w akcie wandalizmu pomazali farbą kilka kościelnych budynków, czy też to, że znalazło się sporo środowisk, które zamiast – co wydawałoby się kulturalnym ludziom sprawą oczywistą – wszystko potępić, solidaryzowały się z intencjami chuliganów.
„Oto ciało moje, oto krew moja. Wara wam!", „Pedofile", „Mordercy kobiet" – takie napisy czerwoną i czarną farbą znalazły się na fasadzie plebanii katedralnej. Można podejrzewać, że atak na kościelne budynki był reakcją na zwrócenie się przez Kościół do posłów, którzy – również po raz kolejny – wzięli na warsztat obywatelską ustawę usuwającą z polskich przepisów zapisy umożliwiające aborcję w przypadku ciężkiej choroby płodu.
PONIŻEJ DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU

„Wygląda na to, że w Polsce zaczyna się Irlandia. Jesteśmy antykościelne, bo Kościół jest antykobiecy" – można było przeczytać na Codzienniku Feministycznym, który zamieścił zdjęcia zdewastowanych miejsc. Wyrazy solidarności płynęły również z innych stron.
Nie był to jednak pierwszy akt agresji przeciwko Kościołowi w ostatnim czasie. Wszak w marcu grupa lewicowej młodzieży, nazywającej się „Studenckim Komitetem Antyfaszystowskim", przeprowadziła kilkugodzinną okupację siedziby warszawskiej kurii biskupiej, gdzie przepychała się z policjantami, wspinała się na budynek, by zawieszać na nim transparenty, czy rzucała śnieżkami.
Powie ktoś, że to niewinne żarty. Tylko że to, co zaczęło się rzucaniem śnieżkami, zmieniło się teraz w dewastację budynku. Niepokojące jest też to, że „antyfaszyści" stosują przemoc. Dokładnie rok temu w Niemczech „antyfaszyści" plądrowali sklepy, podpalali samochody i demolowali Hamburg, wyrażając swój sprzeciw wobec szczytu G20 i obecności na nim Donalda Trumpa.
Często słyszymy o tym, jak prawica zagraża wolności i demokracji. Rzeczywiście partie prawicowe na Węgrzech czy w Polsce wykazują niepokojące inklinacje do zamordyzmu. Ale nie mniej niepokojąca jest słabość do zamordyzmu okazywana przez lewicę. Nie chodzi bowiem o pokojowe marsze, w których sprzeciwia się na przykład aborcji. Pokojowy marsz to sól demokracji. Ale gdy pojawia się przemoc, żarty się kończą. Warto przypomnieć, że wypowiadające się rzekomo w obronie wolnego wyboru feministki w swym projekcie ustawy legalizującej aborcję zawarły wiele propozycji, które miały charakter czysto represyjny wobec osób, które mają inne poglądy. Proponowano na przykład karę więzienia dla tych, którzy protestowaliby przeciwko ustawie zezwalającej na aborcję w pobliżu szpitali czy przychodni czy za wypowiedzi, które feministki uznałyby za niezgodne z wiedzą na temat przerywania ciąży.
To już polityczna przemoc. Przestaje tu bowiem chodzić o liberalizację, o swobodę wyboru, o tolerancję. Chodzi o przeprowadzenie radykalnej rewolucji obyczajowej, m.in. przy użyciu gróźb zapisanych w kodeksie karnym. Nie chodzi więc o współistnienie różnych systemów moralnych w ramach społeczeństwa – czego teoretycznie powinni się domagać zwolennicy tolerancji – lecz o zastąpienie jednego, przyznajmy dość konserwatywnego światopoglądu, innym, pasującym środowiskom lewicowym, lewackim czy antyfaszystowskim.
Wbrew obowiązującej politycznej poprawności ostrzegającej przed zagrożeniem dla różnych swobód ze strony prawicy przeciwnicy wolności są również bardzo silni po lewej stronie. A im bardziej są skrajni, tym bardziej wolności nienawidzą.

...

Coz to za zaskoczenie? To mordercy chorych dzieci. To co im tam koscioly. Zniszczone kodcioly ICH RADUJĄ! Niektorzy potrafia powstrzymac dzika radoche... Inni nie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:57, 18 Lip 2018    Temat postu:

Paraolimpijka, mistrzyni świata i modelka. Poznajcie tę wyjątkową kobietę!
Hanna Kowalska | 02/07/2018
CHELSEA WERNER
Chelsea Werner/Facebook
Udostępnij
Po paru latach ciężkiej treningowej pracy Chelsea Werner wystartowała w gimnastycznej olimpiadzie specjalnej. Zajęła ostatnie miejsce... i sytuacja powtarzała się w kolejnych latach.

Gdy myślimy o osobach z zespołem Downa, widzimy oczami wyobraźni ludzi dotkniętych zarówno umysłowym, jak i częściowo fizycznym upośledzeniem, i z góry zakładamy, że pewne rzeczy będą dla nich po prostu nieosiągalne, nawet jeśli będą mieli wsparcie swoich bliskich, rehabilitantów, psychologów i lekarzy. Ale jest pewna osoba w Kalifornii, która zadaje kłam takiemu myśleniu o ludziach z zespołem Downa. I to w wielkim stylu! Jest czterokrotną paraolimpijską medalistką w USA i dwukrotną mistrzynią świata w gimnastyce sportowej, a jakby tego było mało, jest także modelką!

Poznajcie Chelsea Werner, 24-letnią dziś dziewczynę, której droga do sukcesu bynajmniej nie była usłana różami. Poza ciężką pracą nad własnym ciałem i umysłem musiała także stawić czoła społecznej percepcji, o jakiej wspomniałam powyżej. Pokazać światu, że zbyt rzadko docenia takich ludzi jak ona, a zbyt często ich ocenia. I to głównie po pozorach i kierując się stereotypami.


Czytaj także:
Czarnobyl, 7 lat w sierocińcach, amputacja. Niezwykłe losy paraolimpijki Oksany Masters


Sport a zespół Downa – bardzo pod górkę
Jedną z cech zespołu Downa, zwanego też trisomią 21, jest to, że osoby nim dotknięte mogą mieć większe problemy z koordynacją ruchową niż osoby bez tej wady – jest to spowodowane obniżonym napięciem mięśniowym w stosunku do osób bez zespołu Downa. W sprawnym poruszaniu się dodatkowo może przeszkadzać często przy tej wadzie spotykana któraś z dysfunkcji wzroku, np. krótkowzroczność, oczopląs czy zez. Ponadto osoby z trisomią 21 mają mniejsze zdolności poznawcze niż ich rówieśnicy, a więc także uczenie się przychodzi im trudniej. W przypadku Chelsea rzeczywiście obniżone napięcie mięśniowe wyraźnie opóźniało jej rozwój fizyczny, do wieku prawie dwóch lat nie nauczyła się chodzić.

I chociaż przypadłości zbyt wiotkich mięśni nie da się w przypadku trisomii 21 w żaden sposób wyleczyć, pomocne w usprawnianiu osoby nią dotkniętej jest uprawianie sportu. Ośmioletnia Chelsea próbowała różnych dyscyplin – piłki nożnej, baseballu, drużynowego pływania i gimnastyki. Ta ostatnia dyscyplina sprawiała jej najwięcej radości, więc rodzice zapisali ją na dodatkowe zajęcia gimnastyki i na tym skupili się w dalszym kierunkowaniu jej rozwoju. Zaprowadzili Chelsea na treningi przygotowujące do udziału w paraolimpiadzie. Dawn Pombo – trenerka, która miała prowadzić Chelsea, nie była dobrej myśli, bo na pierwszych spotkaniach dziewczynka nie była w stanie nawet przejść w tę i z powrotem po równoważni bez upadania. Ale nauczycielka postanowiła przełamać stereotypy i przygotować Chelsea do paraolimpiady najlepiej, jak potrafiła. Tyle samo woli walki miała sama Chelsea.

„Walka” nie jest w tym miejscu ani trochę przesadzonym określeniem. Minimalny poziom umiejętności wymagany na paraolimpiadzie był daleko poza zasięgiem dziewczynki. Po paru latach ciężkiej treningowej pracy, bo dopiero w wieku 13 lat, Chelsea wystartowała w gimnastycznej olimpiadzie specjalnej. Zajęła ostatnie miejsce… i sytuacja powtarzała się w kolejnych latach.




Chalsea Werner. Poddanie się to nie jest rozwiązanie
Z pewnością w tym miejscu niejeden rodzic czy trener by się poddał. Próbowaliśmy z całych sił, nie udało się, rzeczywiście pewne rzeczy są nie do przeskoczenia – mogliby pomyśleć. Lisa i Ray Wernerowie, rodzice Chelsea, dalecy byli jednak od takich wniosków, podobnie jak trenerka. Sama zaś Chelsea ze swoim pogodnym usposobieniem i pasją do tego, co robi, także ani myślała się poddawać. Co prawda początkowo nie zdawała sobie do końca sprawy z tego, co znaczy zajmowanie ostatniego miejsca, ale kiedy zrozumiała, zmotywowało to ją do zintensyfikowania treningów i jeszcze cięższej pracy. Trenowała teraz po 16 godzin tygodniowo. I to zaczęło przynosić efekty. Gdy w 2012 roku wygrała amerykańską narodową olimpiadę specjalną, przez trzy kolejne lata powtarzała ten sukces, zajmując najwyższy stopień podium.


Czytaj także:
Ma zespół Downa, ale jest misjonarzem i nauczycielem języka migowego!


Ze szczytu widać najszersze perspektywy
To właśnie tutaj Chelsea została dostrzeżona. Najpierw przez firmę P&G, jednego z największych światowych producentów kosmetyków i środków czystości, która zaprosiła ją do udziału w reklamie ukazującej wspieranie przez tę firmę aktywności sportowej osób niepełnosprawnych intelektualnie. Pózniej wzięła udział w pierwszych mistrzostwach świata osób z zespołem Downa, odnosząc tam spektakularny sukces.

Rok 2014 przyniósł Chelsea kolejne wspaniałe wydarzenia. Jej trenerka, znając w detalach historię dziewczyny oraz wiedząc, że sprawia jej przyjemność bycie w centrum uwagi, zgłosiła Chelsea do wspólnego projektu wytwórni filmowej Universal Pictures i amerykańskiej stacji telewizyjnej NBC, związanego z przygotowywaną premierą filmu „Unbroken”. Chodziło o pokazanie w programie „Today Show” osób żyjących w obecnych czasach, które podobnie jak bohater filmu wykazały się niezłomnością, pokonały wszelkie przeciwności i mogą być wspaniałą inspiracją dla każdego z nas. Spośród tysięcy zgłoszeń wybrano tylko trzy, w tym historię Chelsea! To dało jej wstęp do miejsca, o którym marzy chyba każdy, komu błysk fleszy nie jest obojętny – na słynny czerwony dywan w Hollywood. A tam spotkało ją jeszcze więcej radości – Brad Pitt poprosił ją o wspólne zdjęcie!

Nie myślcie jednak, że rozwój kariery medialnej przyćmił karierę sportową, Chelsea wciąż intensywnie trenuje, stale powiększając swoja kolekcję trofeów narodowych i międzynarodowych, jest po prostu świetna w gimnastyce! A jej nazwisko staje się coraz bardziej znane zarówno w świecie sportu, jak i mody. Kolejne firmy (dla przykładu H&M) wykorzystując swoją popularność głośno mówią o tym, że osoby dotknięte zespołem Downa czy innymi niepełnosprawnościami mogą osiągać najwyższe szczyty w sporcie i innych obszarach aktywności, i jest to wspaniały trend. Chelsea jest zapraszana do wielu takich kampanii, a udział w nich sprawia jej ogromną radość. Coraz częściej można ją także zobaczyć na modowych wybiegach.




Nothing is impossible
Brytyjska aktorka wszech czasów Audrey Hepburn powiedziała kiedyś takie zgrabne zdanie: „Nothing is impossible, the word itself says «I’m possible»!”. W przypadku Chelsea Werner ta prawda idealnie się sprawdza.

Zajrzyjcie na jej Instagram, kanał YouTube, i profil na Facebooku. Zobaczycie wspaniałą dziewczynę, która zmieni wasze myślenie o osobach z zespołem Downa i pokaże wam, że ograniczenia istnieją dopóty, dopóki w nie wierzymy.

...

Widzimy jakie samozaparcie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:28, 19 Lip 2018    Temat postu:

Wbiła synowi nóż w brzuch, może go zabierać do siebie

Historią dwuletniego chłopca z Bolesławca, którego chciała zabić własna matka. Chłopiec mimo licznych ran przeżył. Jego matka została skierowana na leczenie psychiatryczne. Po dwóch latach opuściła mury szpitala. Mimo tragedii , sąd zdecydował, że kobieta może zabierać dzieci do siebie do domu...

...

Horror.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:57, 21 Lip 2018    Temat postu:

Szok. Skatowane niemowlę w Zielonej Górze. Ma połamaną czaszkę. Matka...

Skatowane czteromiesięczne dziecko trafiło do szpitala z mieszkania z przy ul. Anieli Krzywoń. Maluszek ma między innymi połamane kości czaszki. Skatowane dziecko, podczas domowej interwencji zauważyli policjanci i wezwali pomoc. Jak ustalił portal poscigi.pl, wszystko wydarzyło się w...

...

Szok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:18, 23 Lip 2018    Temat postu:

Młoda mama urodziła w ukryciu po czym zabiła noworodka i schowała... Brak słów

Martwy noworodek schowany za Martwy noworodek schowany za szafą

...

Czarny marsz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:16, 27 Lip 2018    Temat postu:

27-letnia Magda, która była w ciąży, jest z zawodu doradcą medycznym, a jej mama jest pielęgniarką. Dlatego dobrze wiedziała jak możesz skończyć się to, co właśnie przeżywa. W jednej chwili poczuła silny ból brzucha i wiedziała, że nie może zwlekać ani minuty dłużej. Wezwała karetkę.
Trafiła do szpitala w Pruszkowie, gdzie zdiagnozowano u niej problem z wyrostkiem. W tej samej chwili lekarze chcieli go wyciąć. Kobieta nie wyraziła na to zgody, ponieważ ze wcześniejszych badań, które przeprowadziła nic nie wynikało, że w jej organizmie panuje jakikolwiek stan zapalny. Na życzenie pacjentki lekarz położył ją na oddziale ginekologicznym, na dalszą obserwację.
Tam jej stan się odrobinę unormował. Po wykonaniu USG stwierdzono, że z dzieckiem jest wszystko w porządku. Pani Magda czuła się dobrze aż do północy, kiedy dostała bardzo wysoką gorączkę i zaczęła plamić. Przestraszona 27-latka od razu pobiegła do oddziałowej ze łzami w oczach, aby powiedzieć, co właśnie ją spotkało. Ona spojrzała na nią oschle i zapytała, czy nie wie jak wygląda poronienie u kobiet i że tak właśnie to przebiega.
„Nie wiedziałam. Ostatecznie do szpitala zostałam przyjęta z powodu wyrostka robaczkowego. Po jej słowach czułam się jak gówno, jakby strzeliła mnie w twarz”
Kobieta tym bardziej przeraziła się i pobiegła do lekarza aby ją zbadał. W końcu najbardziej na świecie chciała, aby i dziecko było zdrowe i żeby nic mu nie zagrażało. Wykonano po raz kolejny badanie USG i lekarz dalej twierdził, że ciąża nie jest zagrożona i nie ma pojęcia, dlaczego dochodzi do plamień.
„Kazał leżeć. Byłam załamana, że nikt nie jest w stanie powiedzieć, co się ze mną dzieje i że cały czas podsycają we mnie nadzieję. Choć z tyłu głowy pojawiła się myśl, że szpital opuszczę sama”
Następny dzień wcale nie przyniósł dobrych wiadomości. Pani Magda dostała tak silnych skurczy, bólu brzucha i intensywnego plamienia, że ciężko było nawet o tym mówić.
„Leżałam na łóżku w pościeli pełnej krwi. Błagałam pielęgniarki żeby zmieniły choć prześcieradło, żebym mogła godnie leżeć. Nie reagowały na moje prośby. Czułam złość i upokorzenie. Mąż się wkurzył i sam zmienił pościel, biorąc czystą z wolnego łóżka w mojej sali”
Niestety ta historia nie ma szczęśliwego zakończenia… Pani Magda przeszła łyżeczkowanie, a podczas zabiegu usłyszała od pielęgniarek i lekarki, że i tak jest jeszcze młoda i na pewno zdąży urodzić jeszcze wiele dzieci i nie ma się czym przejmować. Dodały jeszcze, że inne matki przeżywają większe tragedie…
Młoda kobieta czuła się poniżona i pozbawiona jakiejkolwiek godności. Nie usłyszała ani jednego słowa pocieszenia, które w tej chwili bardzo by pomogło i dodało odrobinę siły. Nie padły takie słowa, a wręcz usłyszała niemiły zdania pod swoim adresem. Nie mogła uwierzyć, że kobiecie, która przed chwilą straciła najdroższe dziecko, mówi się takie rzeczy…

...

Szpital z horroru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:38, 01 Sie 2018    Temat postu:

nagranie 16:05, 01.08.2018 0 1
I ja mam szokujące nagranie z kliniki aborcyjnej. Cyt. : wstrząsające świadectwo położnej, która asystowała przy ?zabiegach? wykonywanych przez innego aborcjonistę, prowadzącego działalność podobną do Brighama:
?na ekranie ultrasonografu widać było bijące serce. Obserwując ekran, wprowadził kleszcze, chwycił nogi dziecka i wyciągnął je przez kanał porodowy. Następnie wyciągnął ramionka, aż po szyję. W tym momencie wewnątrz pozostawała jedynie główka dziecka. Ciało dziecka poruszało się, jego maleńkie paluszki się plątały. Machało nóżkami.?
Nie wiem jak ta położna w ogóle wytrzymała do tego momentu? A reszta aborcjonistów w ogóle się nie przejęła! Byli po prostu ?w pracy? i usuwali ?problem? kolejnej klientki, na czym zarabiali pieniądze:
?doktor wziął nożyce i wprowadził je z tyłu głowy dziecka. Użył ich, a potem włożył rurkę aspiratora w otwór, wysysając mózg dziecka. Widząc to, prawie zwymiotowałam? Potem wyciągnął główkę dziecka, obciął pępowinę i usunął łożysko. Wyrzucił dziecko do wiadra, razem z łożyskiem i narzędziami, których używał. Widząc konwulsje dziecka w wiadrze, pokazałam to drugiej pielęgniarce, a ona powiedziała, że to tylko ?odruchy?.?

..

Takie sa realia tej zbrodni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:06, 04 Sie 2018    Temat postu:

Holenderska psychopatka Annet Jansen po przeprowadzeniu ,,aborcji" udostępniła zdjęcie 6-tygodniowej tkanki zarodka.

...

Szok i taka bestia jest nazywana ,,lekarką". Tacy ,,leczyli" w Auschwitz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:31, 04 Sie 2018    Temat postu:

Matka zabitego chłopczyka zamieściła odrażający film na Facebooku. Trafi za kraty?
Niemal brak słów. Laura Davies, której dziecko zmarło, silniej od smutku i żalu odczuwała radość z powodu decyzji sądu. W jej wyniku za kratki trafił tylko mąż 25-latki. Teraz może się to zmienić.
6-miesięczny Kayden Walker zmarł 12 czerwca 2016 r. Powodem śmierci było uszkodzenie mózgu. Winą za śmierć obarczono 27-letniego męża kobiety. Początkowo Ricky Walker nie przyznawał się do zabójstwa, twierdząc, że dziecko udusiło się podczas karmienia.
Sąd z Birmingham nie dał wiary słowom ojca. Okazało się, że dziecko zmarło po uderzeniu główką w twarde podłoże. Spowodował je właśnie Ricky Walker, kiedy zmęczony po pracy opiekował się ząbkującym synem. Płacz dziecka wprawił go w szał. Choć trwał on tylko chwilę, zakończył się tragicznie.
27-latek usłyszał łagodny wyrok. Oddalono bowiem oskarżenia o morderstwo i znęcanie się. Mężczyznę skazano na 6 lat więzienia. Sąd wziął pod uwagę zeznania sąsiadów, którzy określali Walkera jako kochającego ojca. Uznano, że choć dziecko umarło przez niego, to śmierć syna była dla mężczyzny ogromnym ciosem.
Teraz na wyroku czeka matka chłopca. Sąd uznał już, że Laura Davies ponosi odpowiedzialność za jego śmierć. Nie wiadomo jedynie, czy w związku z tym wyśle ją do więzienia. 25-latka pozna wymiar kary za miesiąc. Wątpliwe jednak wydaje się, by sąd potraktował ją łagodnie. Wszystko przez filmik, o którym pisze "The Sun" .
25-latka opublikowała film, na którym w towarzystwie koleżanek żartuje z zabójstwa synka. Najbardziej szokującym jego fragmentem jest ten, w którym śmieje się i rapuje, że - zabójcą nie jest ona lecz **** tata. Faktycznie, jest się z czego cieszyć.

...

Takie patole zamieszkuja zahut,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:16, 06 Sie 2018    Temat postu:

Ciekawostka 1: matce nie grożą z tego powodu żadne konsekwencje (zdrowie dziecka niezagrożone). Ciekawostka 2: matka może pozostawić (czyli zrzec się go) dziecko w szpitalu legalnie do 43 dni po urodzeniu. Te rozwiązania są znacznie lepsze niż aborcja lub zabójstwo malucha.

Gliwice: W "oknie życia" Gliwice: W "oknie życia" znaleziono dziecko.

...

To pieknie ze zyje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:53, 08 Sie 2018    Temat postu:

We wtorek rano (7 sierpnia) ekipa sprzątająca toalety w samolocie linii American Airlines znalazła nieżywy płód. Samolot przyleciał z Charlotte w Karolinie Północnej na lotnisko LaGuardia w Nowym Jorku.

Nowy Jork: Martwy płód Nowy Jork: Martwy płód znaleziony w samolocie

..

Szok!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:27, 12 Sie 2018    Temat postu:

Argentyna podjęła decyzję w sprawie aborcji. #ValeTodaVida, czyli „Całe życie jest ważne”
Obraz Katolicka Agencja Informacyjna | 11/08/2018
Udostępnij
Po wielogodzinnej debacie, stosunkiem głosów 38 do 31 argentyński Senat odrzucił projekt ustawy legalizującej aborcję. Wcześniej, w czerwcu został on przyjęty przez Izbę Deputowanych - izbę niższą parlamentu.
Argentynie można dokonać aborcji w przypadku zagrożenia życia matki lub gdy ciąża jest wynikiem gwałtu. Gdyby odrzucona ustawa weszła w życie, aborcja byłaby dozwolona na żądanie do 14. tygodnia ciąży, a później w trzech przypadkach: gwałtu, zagrożenia życia matki i poważnych zniekształceń płodu. Ponadto aborcja miała stać się częścią podstawowej opieki medycznej.
Po odrzuceniu przez Senat Argentyny projektu ustawy, która miała znieść wszelkie ograniczenia w zakresie dopuszczalności przerywania ciąży, biskupi tego kraju wyrazili wielką radość z tego powodu i podziękowali tym wszystkim, którzy przyczynili się do podjęcia tej decyzji.
„Całe życie jest ważne”
W deklaracji zatytułowanej „Całe życie jest ważne” wymienili w tym kontekście senatorów i instytucje, które bronią życia oraz „świadectwo ubogich, którzy zawsze uczą nas przyjmowania życia, które przychodzi oraz umiejętności troski o nie, gdyż jest to dar Boży”.
Dokument Komisji Wykonawczej Argentyńskiej Konferencji Biskupiej przypomniał na wstępie, że Kościół „uczestniczył w debacie [na ten temat], wspierając dialog wyjaśniający, nie uważając za wrogów tych, którzy myśleli inaczej”. Podkreślono, że obecnie, po decyzji Senatu całe społeczeństwo musi przyjąć do wiadomości i pracować w obliczu „nowych podziałów, jakie pojawiły się między nami, na tle tego projektu”. Wymaga to nowego podejścia do dialogu – dodali biskupi.
Czytaj także: Aborcja nie jest OK. Mamy na to co najmniej 7 argumentów
Dyskusje nad aborcją
Podziękowali „licznym mężczyznom i kobietom, senatorom oraz organizacjom i instytucjom, które wypowiedziały się w obronie życia”. Szczególną wdzięczność deklaracja wyraża „świadectwu ubogich, którzy zawsze uczą nas przyjmowania przychodzącego życia i umiejętności troski o nie, gdyż jest ono darem Bożym”. Dokument zwraca też uwagę, że w czasie działań na rzecz życia „umocnił się też dialog ekumeniczny i międzyreligijny, jednocząc wysiłki w ochronie życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci”.
Obecnie trzeba przedłużyć te miesiące dyskusji i propozycji, aby utrwalić zaangażowanie społeczne niezbędne do zbliżenia się do każdego zagrożonego życia – zaznaczyli autorzy oświadczenia.
Wskazali na wielkie wyzwania duszpasterskie, które wymagają „głoszenia z jeszcze większą jasnością wartości życia, a więc odpowiedzialnego wychowania seksualnego, towarzyszenia ośrodkom macierzyńskim, powstałym specjalnie w naszych najuboższych dzielnicach, aby pomagać kobietom ciężarnym w sytuacjach zagrożenia, oraz poświęcania uwagi osobom, które przeżyły dramat aborcji”.
Na zakończenie dokument wzywa do przeżycia na nowo nadziei związanej z inicjatywą #ValeTodaVida (Każde życie jest ważne), podjętą „z entuzjazmem i przekonaniem 8 lipca u stóp Matki Bożej z Luján”.
Niech nasza Matka pomaga nam i niech nas uczy szanować życie, troszczyć się o nie, bronić go i służyć mu – zakończyli swą deklarację członkowie Komisji Wykonawczej episkopatu Argentyny.
Dokument podpisali: przewodniczący Komisji bp Oscar Ojea z San Isidro, dwaj jego zastępcy – kard. Mario Poli, arcybiskup Buenos Aires i prymas Argentyny i arcybiskup-elekt Mendozy – Marcelo Colombo oraz sekretarz generalny bp Carlos Malfa z Chascomús.

...

Juz samo glosowanie nad tym czy mordowac dzieci jest horrorem i potwornoscia. Absolutnie niedopuszczalne. Jedyne nad czym wolno ludziom glosowac to nad sposobem jak zapewnic dzieciom wieksze bezpieczenstwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:47, 14 Sie 2018    Temat postu:

Wspiera "czarne marsze", niepodległość świętuje tęczą. Nowa szefowa polskiego Facebooka nie kryje poglądów

Agnieszka Kosik została nowym szefem polskiego oddziału Facebooka. Internauci szybko wskazali jednak, że kobieta nie kryje swoich lewicowych sympatii. Czy szykują się ciężkie czasy dla prawicy w Internecie?
Kosik jest byłą szefową domu mediowego MediaCom, którym kierowała przez 15 lat. Teraz przejmie obowiązki "head of Poland" – nowo utworzonego stanowiska.
"Jestem przekonany, że będzie bardzo silnym wzmocnieniem naszego polskiego zespołu i pozwoli na jeszcze bliższą współpracę z naszymi partnerami w Polsce oraz wzmocnienie ich pozycji biznesowej" – przekonuje szef Facebooka w Europie Środkowo-Wschodniej Robert Bednarski.
Maryla Ossowska
@MarylaOssowska
Szefową polskiego Facebooka została Agnieszka Kosik. Na jej profilu Dzień Niepodległości na tęczowo oraz strajk kobiet/czarny marsz.
Czyli wiemy, jakie treści będą preferowane, a jakie usuwane. Grupy patriotyczne i pro-life mogą spodziewać się likwidacji. wirtualnemedia.pl/artykul/facebo…
00:20 - 14 sie 2018
184 Ludzie o tym mówią: 189
Kosik jednak nie kryje swoich poglądów i wielu użytkowników Facebooka zastanawia się, czy nowa szefowa nie narzuci większej cenzury na słynnym portalu społecznościowym. Internauci zauważyli, że kobieta w przeszłości świętowała 11 listopada za pomocą tęczowych flag oraz promowała tzw. czarne marsze.
NZG
@NZGoebbelsa
Szefową Facebooka w Polsce została Agnieszka Kosik. Na jej profilu Czarny Marsz i nakładki Akcji Demokracji z tęczowym 11.11. Zero zaskoczenia. Cenzura ideologiczna, bany i cała gama złośliwości względem nielubianych stron pewnie jak były tak będą. Szkoda.

...

I wszystko jasne. Psycholi jest w Polsce garstka, ale DZIWNYM TRAFEM kontroluja kluczowe miejsca.

Chyba nie powiecie mi ze to przypadek. Ostatnia cenzura powszechna obsadzanie satanistami stanowisk kierowniczych... Bezduszny wyglad Zukerberga...
Cos slyszalem ze oni przechodza treningi z psychopatii. Trenuja brak cech ludzkich. To sie naprawde uklada w jedna calosc...

Czarny cien nad fb... Czas Antychrysta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 37, 38, 39  Następny
Strona 28 z 39

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy