Katastrofa cywilizacyjna w Polsce!

BRMTvonUngern

Pędziła do pracy. Przekroczyła prędkość o ponad 80 km/h

1 godz. 20 minut temu

Policjanci z Lubelszczyzny zatrzymali kobietę, która w terenie zabudowanym przekroczyła dozwoloną prędkość o ponad 80 kilometrów na godzinę. 43-latce grozi teraz mandat oraz strata prawa jazdy na trzy miesiące.
Pędziła do pracy. Przekroczyła prędkość o ponad 80 km/h
/Policja

Kobieta została zatrzymana na trasie krajowej w miejscowości Żabce w województwie lubelskim. Osobowym oplem jechała z prędkością 133 km/h.

"Dozwoloną w obszarze zabudowanym prędkość przekroczyła o 83 kilometry" - podkreślają policjanci. W rozmowie z funkcjonariuszami tłumaczyła, że spieszyła się do pracy.

(ug)
RMF/Policja

....

Glupota przeciez domy to i dzieci moga biegac...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Policjanci 2-krotnie zatrzymali tego samego pijanego kierowcę. Najpierw jechał autem, potem dźwigiem
Policjanci 2-krotnie zatrzymali tego samego pijanego kierowcę. Najpierw jechał autem, potem dźwigiem

1 godz. 39 minut temu

Oświęcimscy policjanci dwukrotnie w ciągu dwóch kolejnych dni zatrzymali pijanego kierowcę. Najpierw prowadził samochód, a następnie 30-tonowy dźwig. Mężczyzna nie miał prawa jazdy, które już wcześniej stracił – podała małopolska policja.
zdjęcie ilustracyjne
/Jacek Skóra /RMF FM

W pierwszych dniach września pod szczególnym nadzorem policjantów znajdują się ulice w rejonach szkół. Funkcjonariusze przyglądają się przejściom dla pieszych, kontrolują prędkość pojazdów, a także trzeźwość kierowców. Podczas takich działań w Porębie Wielkiej koło Oświęcimia dostrzegli dziwne manewry, które wykonywał kierowca 30-tonowego dźwigu. Kontrola stanu trzeźwości 43-letniego mieszkańca powiatu bielskiego wykazała 1,09 promila alkoholu - powiedział rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.

Policjant dodał, że ten sam kierowca dzień wcześniej został zatrzymywany przez drogówkę w Oświęcimiu, gdy prowadził swojego osobowego fiata. W wydychanym powietrzu miał wówczas 0,71 promila alkoholu. Gleń dodał, że podczas pierwszej kontroli okazało się też, że mężczyzna już wcześniej utracił prawo jazdy.

Rzecznik oświęcimskiej policji Małgorzata Jurecka powiedziała, że mężczyzna został zwolniony. Za prowadzenie pod wpływem alkoholu i bez prawa jazdy odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.

(adap)

...

I taki mamy lud...

BRMTvonUngern

Kobieta i policjant wzajemnie oskarżają się o pobicie

Dzisiaj, 7 września (14:2 Cool

Prokuratura Rejonowa w Kaliszu prowadzi dwie sprawy w związku z interwencją policji u mieszkanki gminy Mycielin (Wielkopolskie). 61-letnia kobieta oskarżyła policjanta o pobicie, ten natomiast oskarżył ją o czynną napaść i znieważenie podczas interwencji. W sprawie trwają śledztwo i dochodzenie.
zdjęcie ilustracyjne
/Piotr Bułakowski /RMF FM

Śledztwo dotyczy nadużycia uprawnień przez policjanta z Koźminka wobec mieszkanki gminy Mycielin, a dochodzenie prowadzone jest w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza przez kobietę - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.

31 lipca do domu mieszkanki gminy Mycielin przyjechało dwóch policjantów z posterunku policji w Koźminku. Policjanci przyjechali tam w związku ze zgłoszeniem pogryzienia przez psa kobiety. Do pogryzienia miało dojść dwa tygodnie wcześniej, zwierzę miało zaatakować mężczyznę, który wszedł na posesję kobiety.
22-latek rzucił się z nożem na policjanta. Obaj trafili do szpitala

Według kobiety, przybyli funkcjonariusze nie wylegitymowali się i nie przedstawili powodu interwencji, "byli wulgarni i agresywni". Kiedy zadzwoniliśmy na policję z prośbą o pomoc i z mężem kazaliśmy im opuścić teren naszej posesji do czasu przyjazdu funkcjonariuszy z Kalisza, jeden z policjantów z całej siły uderzył mnie w bark i popchnął na bramę - powiedziała 61-latka.

Lekarz z kaliskiego szpitala stwierdził u pacjentki stłuczenie barku i lewego przedramienia.

61-latka o sprawie zawiadomiła Komendanta Miejskiego Policji w Kaliszu i złożyła zawiadomienie do kaliskiej prokuratury.

Komendant KMP w Kaliszu Dariusz Bieniek poinformował kobietę, że "przeprowadzone czynności nie pozwoliły w sposób jednoznaczny ustalić przebiegu interwencji na posesji". Wobec braku, poza pani i męża relacją oraz wyjaśnieniami policjantów, innych obiektywnych dowodów mogących potwierdzić lub zaprzeczyć faktowi nagannego zachowania funkcjonariusza, skargę w tym zakresie pozostawiam bez rozstrzygnięcia - napisał w uzasadnieniu.

Komendant poinformował kobietę, że w stosunku do policjantów zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe za to, że nie zatrzymali jej oraz męża i nie przywieźli na komendę w celu potwierdzenia ich tożsamości, kiedy podczas interwencji odmówili pokazania swoich dowodów osobistych.

Bieniek dodał w piśmie, że prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie czynnej napaści i znieważenia policjantów podczas interwencji.

Prokurator Meler wyjaśnił, że w sprawie zawiadomienia przez kobietę prokuratura wszczęła śledztwo. Jak poinformował, "policjantowi, który, przekracza swoje uprawnienia, nie dopełnia obowiązków oraz działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat". Z kolei za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza grozi do pięciu lat więzienia.

(adap)

...

Co sie dzieje?

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Makabryczne odkrycie w Krakowie. W jednym z mieszkań znaleziono ciała dwóch osób
Makabryczne odkrycie w Krakowie. W jednym z mieszkań znaleziono ciała dwóch osób

Dzisiaj, 10 września (11:01)
Aktualizacja: Dzisiaj, 10 września (11:15)

W mieszkaniu przy ulicy Estery w Krakowie strażacy po wyważeniu drzwi znaleźli w pokoju martwą kobietę. 26-latka leżała na łóżku. Miała ranę ciętą szyi, rany obu rąk oraz rozcięty brzuch. Obok na podłodze leżał martwy mężczyzna ze śladami krwi na rękach.
zdj. ilustracyjne
/arch. RMF /

Wezwani na miejsce strażacy o godzinie 7:15 wyważyli drzwi do mieszkania przy ulicy Estery na krakowskim Kazimierzu. To co zobaczyli było przerażające. Na łóżku w pokoju leżała martwa 26-letnia kobieta. Miała ranę ciętą szyi, poranione ręce oraz rozcięty brzuch.

Obok łóżka na podłodze leżał martwy mężczyzna ze śladami krwi na rękach.

Jak dowiedziało się RMF FM, na stole porozrzucane były tabletki oraz rozsypany biały proszek. Na miejscu wciąż pracuje policja i prokurator.

...

Pierwszy koszmar od 300 lecia Koronacji. Dosc dlugo byl spokoj. Zobaczymy dalek czy sa jakies widoczne pozytywne skutki...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Łódzkie: 58-latek zaatakował gazem pieprzowym gospodarzy dożynek
Łódzkie: 58-latek zaatakował gazem pieprzowym gospodarzy dożynek

41 minut temu

W Łasku w województwie łódzkim 58-letni mężczyzna zaatakował gazem pieprzowym gospodarzy dożynek. Cztery osoby zostały poszkodowane, w tym burmistrz Łasku i była wojewoda łódzka - informuje dziennikarka RMF FM Agnieszka Wyderka. Dwie z poszkodowanych kobiet i burmistrz trafili do szpitala na obserwację.
Zdjęcie ilustracyjne
/Piotr Bułakowski /RMF FM

58-letni mężczyzna, podczas mszy z okazji dożynek w łaskiej kolegiacie, podszedł do osób siedzących w pierwszym rzędzie ławek i rozpylił gaz pieprzowy. Chmura gazu była skierowana w stronę burmistrza, ale sięgnęła także trzech kobiet znajdujących się w pobliżu.

Wcześniej napastnik wykrzykiwał w stronę włodarza Łasku, a później poraził go paralizatorem o małej mocy.

Agresora obezwładnił i zatrzymał policjant po cywilnemu, który także znajdował się w kościele. Teraz mundurowi ustalają, czy atak na burmistrza Łasku związany był z pełnioną przez niego funkcją i dlaczego mężczyzna to zrobił.

Policja przesłuchała świadków i zabezpieczyła nagrania z monitoringu.
Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]

(ł)
Agnieszka Wyderka

...

Jacys opetani zaczynaja sie pojawiac...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Zwłoki mężczyzny znalezione w Jędrzejowie. Policja nie wyklucza udziału osób trzecich
Zwłoki mężczyzny znalezione w Jędrzejowie. Policja nie wyklucza udziału osób trzecich

Wczoraj, 10 września (23:06)

Policja i prokuratura wyjaśniają szczegóły tragedii w Jędrzejowie w województwie świętokrzyskim. Przy ulicy Kilińskiego znaleziono ciało 45-letniego mężczyzny. Informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Zdjęcie ilustracyjne
/Jacek Skóra /RMF FM

Około godziny 13:00 przy ulicy Kilińskiego znaleziono ciało 45-letniego mężczyzny. Ofiara miała na ciele obrażenia.

Policja nie wyklucza udziału osób trzecich, że ktoś mógł przyczynić się do śmierci tego 45-latka. W tej sprawie zostało zatrzymanych dwóch mężczyzn w wieku 39 i 23 lat. Trwają czynności, mężczyźni są nietrzeźwi - mówił w rozmowie z RMF FM Michał Kowalczyk, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Jędrzejowie.

Dodał, że mężczyźni w poniedziałek, po wytrzeźwieniu, będą składać wyjaśnienia.

Gorąca Linia RMF FM

...

Niestety menelstwo w akcjii...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Zwłoki mężczyzny znalezione w Jędrzejowie. Policja nie wyklucza udziału osób trzecich
Zwłoki mężczyzny znalezione w Jędrzejowie. Policja nie wyklucza udziału osób trzecich

Wczoraj, 10 września (23:06)

Policja i prokuratura wyjaśniają szczegóły tragedii w Jędrzejowie w województwie świętokrzyskim. Przy ulicy Kilińskiego znaleziono ciało 45-letniego mężczyzny. Informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Zdjęcie ilustracyjne
/Jacek Skóra /RMF FM

Około godziny 13:00 przy ulicy Kilińskiego znaleziono ciało 45-letniego mężczyzny. Ofiara miała na ciele obrażenia.

Policja nie wyklucza udziału osób trzecich, że ktoś mógł przyczynić się do śmierci tego 45-latka. W tej sprawie zostało zatrzymanych dwóch mężczyzn w wieku 39 i 23 lat. Trwają czynności, mężczyźni są nietrzeźwi - mówił w rozmowie z RMF FM Michał Kowalczyk, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Jędrzejowie.

Dodał, że mężczyźni w poniedziałek, po wytrzeźwieniu, będą składać wyjaśnienia.

Gorąca Linia RMF FM

...

A to jakis alkoholik? Razem pili? Niestety menelstwo w akcjii...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Ktoś montuje w drodze ostre przedmioty. "Może się to skończyć tragicznie"
Ktoś montuje w drodze ostre przedmioty. "Może się to skończyć tragicznie"

1 godz. 12 minut temu

Policja sprawdza, kto na drogach w okolicy Piły w Wielkopolsce montuje w jezdni ostre przedmioty uszkadzające opony. Funkcjonariusze czekają na informacje od osób, które zostały poszkodowane w taki sposób.

Według informacji podawanych w mediach społecznościowych m.in. przez strażaków z OSP Kaczory, na terenie gminy można znaleźć specjalnie montowane w drodze urządzenia służące do przebijania opon. Ktoś wywierca w asfalcie otwory, w których umieszcza przedmiot z ostrą krawędzią.

Policja w Pile wie dotychczas o jednym takim przypadku. W niedzielę wpłynęła do nas informacja, że na drodze powiatowej Piła-Kaczory znajdują się ostre przedmioty, które uszkodziły już kilka pojazdów. Na miejsce pojechali policjanci, którzy ujawnili jeden ostry przedmiot wwiercony w asfalt - mówi oficer prasowy policji w Pile Żaneta Kowalska.

Na razie nie wiadomo, jak dużo osób zostało poszkodowanych po najechaniu na ten lub podobny przedmiot umieszczony w jezdni. Kowalska powiedziała, że sprawa jest badana nie tylko pod kątem uszkodzenia mienia, lecz także bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Mamy świadomość, że jeśli na taki przedmiot najedzie np. motocyklista, to zdarzenie może skończyć się tragicznie. Docierają do nas sygnały, także poprzez media społecznościowe, że problem nie jest jednostkowy. Intensywnie szukamy sprawcy bądź sprawców - zapewniła Kowalska.

Strażacy z OSP Kaczory poinformowali w mediach społecznościowych, że na gminnych drogach rozsypywane są specjalnie przygotowane gwoździe, które także mają przebijać opony.

Policja prosi o kontakt osoby, które miałyby jakiekolwiek informacje o sprawi. Czeka też na zgłoszenia od osób poszkodowanych.

...

Zwyrodnialcy.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Prześladował modelkę, w sądzie oblał ją kwasem siarkowym. Ruszył proces 51-latka
Prześladował modelkę, w sądzie oblał ją kwasem siarkowym. Ruszył proces 51-latka

1 godz. 44 minuty temu

Przed łódzkim sądem okręgowym rozpoczął się proces mężczyzny, który oblał 39-letnią kobietę kwasem siarkowym. Do zdarzenia doszło w budynku jednego z łódzkich sądów rejonowych.
Mężczyzna oblał kobietę przed rozprawa, na korytarzu sądowym (zdj. ilustracyjne)
/Kuba Kaługa /RMF FM

Na czas składania wyjaśnień przez oskarżonego i zeznań pokrzywdzonej sąd wyłączył jawność rozprawy.

51-letni obecnie mężczyzna jest oskarżony o usiłowanie zabójstwa, trwałe oszpecenie zagrażające życiu oraz gróźb karalnych kierowane wobec kobiety. Grozi mu dożywocie.

Do zdarzenia doszło 22 sierpnia ubiegłego roku. Tego dnia przed Sądem Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia po raz kolejny miała się odbyć rozprawa przeciwko mężczyźnie oskarżonemu o nękanie 39-letniej projektantki i modelki. Oskarżony miał umieszczać wpisy i komentarze w internecie, a także wysyłać obraźliwe e-maile, SMS-y i podejmować próby nawiązania połączeń telefonicznych. Pokrzywdzona i oskarżony nie są spokrewnieni, nie łączyły ich także żadne bliższe relacje. Przez pewien czas mieszkali w tej samej okolicy.

Gdy pokrzywdzona w oczekiwaniu na rozpoczęcie rozprawy siedziała na krześle przed salą rozpraw, nieoczekiwanie podszedł do niej oskarżony i oblał jej twarz kwasem siarkowym. Następnie, nic nie mówiąc, zapalił papierosa. Z relacji świadków wynikało, że stwierdził, iż zrobił to, co zaplanował wcześniej, i że to jedna z czterech kar, jakie przewidział dla kobiety.

Kobieta w wyniku ataku miała rozległe poparzenia twarzy, oka, klatki piersiowej oraz tułowia.

Kwas siarkowy mężczyzna wniósł na teren sądu w słoiku po kawie o pojemności 250 ml.
Oblał kwasem twarz projektantki. W Łodzi ruszył proces w sprawie usiłowania zabójstwa
/TVN24/x-news

...

Zwyrodnialec. Taki to do konca zycie w osrodku dla bestii...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Atak na policjantów w Łodzi. Trwają poszukiwania sprawców
Atak na policjantów w Łodzi. Trwają poszukiwania sprawców

35 minut temu

Na ul. Paderewskiego w Łodzi doszło w nocy do ataku na policjantów. Mundurowi oddali strzały ostrzegawcze.
Zdj. ilustracyjne
/PB /Archiwum RMF FM

W poniedziałek ok. godz. 21:30 w tył policyjnego radiowozu uderzył samochód. Auto funkcjonariuszy obróciło się i zatrzymało na słupie.

Gdy mundurowi wysiedli z pojazdu, zobaczyli, że w ich stronę zmierza grupa kilku agresywnych osób z niebezpiecznymi przedmiotami w rękach. Policjanci oddali wtedy strzały ostrzegawcze i agresorzy rozbiegli się.

Teraz napastnicy są poszukiwani, a postępowanie prowadzone jest pod kątem czynnej napaści na mundurowych. Dwaj funkcjonariusze z niegroźnymi obrażeniami ciała po wypadku trafili do szpitali, ale już opuścili te placówki.
Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]

(mn)
Agnieszka Wyderka

...

CELOWY ATAK!!! CO TO JEST? Gdzie ja zyje? Musze dostac ochrone. Grupy glosnych agresywnych mlodych mezczyzn to raczej omijajcie

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
26-metrowy "hol". Policjanci nie wierzyli własnym oczom
26-metrowy "hol". Policjanci nie wierzyli własnym oczom

Dzisiaj, 13 września (10:30)

Mandaty łącznie na 1150 zł otrzymali dwaj mężczyźni, którzy prowadzili liczący 26 metrów długości skład pojazdów. Na krajowej "dziesiątce" w okolicach Krąpieli w Zachodniopomorskiem policjanci zatrzymali holownik z lawetą, holujący kolejny pojazd także z lawetą.
Tak wyglądał ten nietypowy "hol"
/Policja

Funkcjonariusze drogówki początkowo nie wierzyli własnym oczom. Pierwszy z kierowców poruszał się lawetą z przyczepą, na których załadowane miał dwa samochody osobowe i holował samochód osobowy, który na podczepionej przyczepie załadowany miał kolejny samochód osobowy.
Kierowcy zostali ukarani mandatami
/Policja

45-letni mieszkaniec Ostrołęki i jego 65-letni kolega wyjaśniali policjantom, że w Danii popsuł im się jeden z pojazdów. Aby nie organizować kolejnego transportu, postanowili doholować pojazd z załadowaną przyczepą do Ostrołęki.

Mężczyźni dostali mandaty na łącznie 1150 zł - za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym i naruszenie przepisów dotyczących zasad holowania.
Cały skład miał 26 metrów długości
/Policja

(mpw)

Normalnie jak cyrkowcy...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Po ataku na funkcjonariuszy w Łodzi: Policja zabezpieczyła auta z "bejsbolami"
Po ataku na funkcjonariuszy w Łodzi: Policja zabezpieczyła auta z "bejsbolami"

Dzisiaj, 13 września (12:07)

Policja zabezpieczyła kilka samochodów z których mogły korzystać osoby związane ze sprawą ataku na funkcjonariuszy z Łodzi, do którego doszło w ostatni poniedziałek około godziny 21:30. W autach znaleziono m.in. kije bejsbolowe, czy pręty. Być może dzięki temu łatwiej będzie zidentyfikować osoby, które mogły uczestniczyć w napaści.
"Zaatakowali maczetami, siekierą i gazem". Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie ataku na policjantów w Łodzi
/TVN24/x-news
Zobacz również:

Atak na policjantów w Łodzi. Jedna osoba zatrzymana, trwają poszukiwania kolejnych

Do dyspozycji prokuratury jest także dwóch mężczyzn, którzy mogą być powiązani ze sprawą poniedziałkowej napaści. We wtorek wieczorem, zatrzymano 22-latka, jednak na razie nie jest on podejrzanym w sprawie i nie usłyszał zarzutów. Dziś prokuratorzy będą musieli zdecydować, co stanie się z pierwszym zatrzymanym mężczyzną, bo kończy się czas na wykonanie z nim czynności.

Do ataku na policjantów doszło w ostatni poniedziałek przy ul. Paderewskiego w Łodzi. W tył policyjnego radiowozu uderzył samochód. Auto funkcjonariuszy obróciło się i zatrzymało na słupie.

Gdy mundurowi wysiedli z pojazdu, zobaczyli, że w ich stronę zmierza grupa kilku agresywnych osób z niebezpiecznymi przedmiotami w rękach. Policjanci oddali wtedy strzały ostrzegawcze.

Dwaj funkcjonariusze z niegroźnymi obrażeniami ciała po wypadku trafili do szpitali.

Policjanci z ulicy Paderewskiego w Łodzi prowadzili działania, związane ze zwalczaniem przestępczości pseudokibiców.

(ug)
Agnieszka Wyderka

...

Takie numeru kolo mnie. Apokalipsa rzeczywiscie...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Legionowo: 35-latek zastraszył maszynistę i kazał mu ruszyć
Legionowo: 35-latek zastraszył maszynistę i kazał mu ruszyć

Dzisiaj, 14 września (07:5 Cool

Aktualizacja: Dzisiaj, 14 września (08:37)

35-latek w Legionowie na Mazowszu o godzinie 4:20 wszedł do lokomotywy stojącej na stacji kolejowej. Mężczyzna zastraszył maszynistę i kazał mu ruszyć.
Zdjęcie ilustracyjne
/Darek Delmanowicz /PAP

Porywacz zauważył samotną lokomotywę na stacji Legionowo-Przystanek. Wdarł się do środka i zastraszył maszynistę niebezpiecznym przedmiotem.

Nieco ponad kilometr dalej, już w centrum Legionowa, 35-latek wybijając szybę wybiegł z lokomotywy i zaczął uciekać. W międzyczasie maszyniście udało się zawiadomić policję, która czekała w tym miejscu.

Porywacz przebiegał tuż przed jadącymi po innych torach pociągami, ale udało się go ostatecznie zatrzymać.

Według policji, był bardzo agresywny. Odwieziono go do szpitala i pobrano krew do badań. Prawdopodobnie będzie czeka go odpowiedzialność karna.
Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]

(ph)
Paweł Balinowski

...

Znow opetany.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Podkarpackie: 18-latek strzelał z wiatrówki do jadącego autobusu
Podkarpackie: 18-latek strzelał z wiatrówki do jadącego autobusu

Dzisiaj, 14 września (11:07)

Podkarpaccy policjanci zatrzymali 18-latka, który strzelał z wiatrówki do autobusu jadącego przez Baligród. Młody mężczyzna usłyszał zarzut narażenia pasażerów na utratę życia i zdrowia oraz uszkodzenia mienia. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdj. ilustracyjne
/md /Archiwum RMF FM

Kursowy autobus jadący z Leska do Wetliny został ostrzelany w okolicy cmentarza wojskowego w Baligrodzie. Jak podaje policja, ślad po strzale pozostał na karoserii pojazdu. Uszkodzona została też boczna szyba. Na szczęście nikt nie został poszkodowany.

Jak ustalili policjanci, sprawcą zdarzenia był 18-latek z Poraża, który odwiedził kolegów mieszkających w Baligrodzie.

Przyjechał na urodziny jednego z nich. Najpierw z wiatrówki strzelał do budynków gospodarczych, do okien w bloku, a potem oddał strzały w kierunku autobusu - relacjonuje nadkomisarz Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik Prasowy KWP w Rzeszowie.

Policjanci zabezpieczyli u 18-latka wiatrówkę na naboje CO2, 6 pełnych naboi CO2 oraz 668 sztuk śrutów metalowych.

...

Kolejny opetany.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Zadymy przed meczem Ruch Chorzów-GKS Tychy. Ranny został policjant
Zadymy przed meczem Ruch Chorzów-GKS Tychy. Ranny został policjant

Wczoraj, 14 września (20:54)

Zadymy przed meczem Ruchu Chorzów z GKS Tychy. Na ulicy Szpitalnej w Chorzowie podczas przemarszu kibiców odpalone zostały race. Chuligani rzucali nimi w policjantów.
Zdj. ilustracyjne
/Bartłomiej Zborowski /PAP

Funkcjonariusze użyli w odpowiedzi m.in. pałek i gazu łzawiącego. W zadymie ranny został jeden policjant - trafiono go racą i doznał niegroźnego poparzenia.

W związku z zadymą zatrzymano jedną osobę. Oprócz tego przed meczem policja zatrzymała dwie inny osoby - jedna posiadała narkotyki, a druga nie chciała się podporządkować poleceniom ochrony na stadionie.

...

Znowu.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Agresywny kierowca zatrzymany przez policję. Taksówkarz na niego zatrąbił
Agresywny kierowca zatrzymany przez policję. Taksówkarz na niego zatrąbił

Dzisiaj, 15 września (09:57)

Policjanci z Tych zatrzymali 27-latka, który pobił taksówkarza. Powód? Kierowca taksówki w czasie jazdy użył klaksonu. Wszystko wydarzyło się na jednym ze skrzyżowań w Tychach.
Agresywny kierowca zatrzymany przez policję. Taksówkarz na niego zatrąbił
/Jacek Skóra /RMF FM

Zatrzymany 27-latek jadąc samochodem, zawracał. Przejeżdżający w pobliżu taksówkarz użył klaksonu. I właśnie to mocno zdenerwowało 27-latka. Najpierw zajechał drogę 69-letniemu taksówkarzowi, a kiedy ten się zatrzymał, próbował wyciągnąć go z taksówki.

69-latek zaczął się bronić. Napastnik najpierw zaczął go kopać i bić, a potem uciekł. Wkrótce został zatrzymany przez policję.

Za stosowanie gróźb wobec taksówkarza oraz pobicie, 27-latkowi grozi do dwóch lat więzienia.

(ug)
Marcin Buczek

...

Opetani na ulicach.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Pedofil porwał 8-latkę sprzed szkoły. Jest poszukiwany
Pedofil porwał 8-latkę sprzed szkoły. Jest poszukiwany

Dzisiaj, 15 września (10:5 Cool

Policja szuka mężczyzny, który dopuścił się tzw. innej czynności seksualnej wobec 8-latki. Dziecko zabrał sprzed szkoły w Bierzwniku (Zachodniopomorskie), a następnie pozostawił w pobliskim Dobiegniewie (Lubuskie) – poinformował rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy. Dziecko wróciło do domu, jest pod opieką rodziców.
zdj. ilustracyjne
/Piotr Bułakowski /Archiwum RMF FM

Do porwania doszło w czwartek. Z ustaleń policji wynika, że 8-latka, wracając tego dnia ze szkoły w Bierzwniku, wsiadła do samochodu kierowanego przez nieznanego mężczyznę.

Ten, już na terenie woj. lubuskiego, miał dopuścić się wobec dziecka tzw. innej czynności seksualnej.

Obecnie prowadzimy intensywne czynności mające na celu ustalenie i schwytanie mężczyzny podejrzanego o dokonanie tego przestępstwa. Dziewczynka jest w domu pod opieką rodziców. Kiedy to będzie możliwe, w obecności psychologa zostanie przesłuchana w sądzie - powiedział Maludy.

Dodał, że sprawą zajmują się policjanci z komendy powiatowej w Strzelcach Krajeńskich wspierani przez doświadczonych funkcjonariuszy z komendy wojewódzkiej w Gorzowie.

Za przestępstwo o takim charakterze grozi do ośmiu lat więzienia.

...

Szok! Ale wiadomosci...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Kraków: Policjanci oskarżeni o znęcanie się nad pijanym zatrzymanym
Kraków: Policjanci oskarżeni o znęcanie się nad pijanym zatrzymanym

Wczoraj, 15 września (20:44)

Dwóch krakowskich policjantów zostało oskarżonych o przekroczenie uprawnień i znęcanie się psychicznie i fizycznie nad nietrzeźwym mężczyzną – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Janusz Hnatko.
Zdj. ilustracyjne
/Archiwum RMF FM

Według aktu oskarżenia mężczyzna "przemocą psychiczną i fizyczną był zmuszany do przebywania na komisariacie w pozycji kucającej i klęczącej pod biurkiem". Wśród materiałów dowodowych obciążających funkcjonariuszy znalazło się m.in. nagranie z telefonu komórkowego, wykonane przez jednego z oskarżonych.

Zarzuty postawione funkcjonariuszom jednego z komisariatów na terenie powiatu krakowskiego Przemysławowi D. oraz Dominikowi K. dotyczą przekroczenia uprawnień w ten sposób, że znęcali się psychicznie i fizycznie nad mężczyzną w trakcie doprowadzania go do wytrzeźwienia do Komendy Powiatowej Policji.

Według prokuratury, policjanci krzykiem, obelżywymi słowami i przemocą fizyczną, wepchnęli zatrzymanego pod biurko i zmuszali go, by kucał i klęczał pod biurkiem. Prokuratura uznała, że działali w ten sposób na szkodę interesu publicznego i interesu prywatnego pokrzywdzonego.

Sprawa dotyczy wydarzeń z czerwca 2012 r., kiedy policjanci pełnili służbę patrolową i w kamieniołomach koło Zabierzowa zatrzymali pijanego mężczyznę, który stracił orientację w czasie i przestrzeni. Mężczyzna zapytał funkcjonariuszy, czy mogliby go podwieźć do szwagra, a następnie poprosił o zatelefonowanie do siostry. Połączenie nie powiodło się.

Podczas transportowania mężczyzny na komisariat policjanci byli wulgarni i wyśmiewali się z niego. Na komisariacie Dominik K. nakazał mu wejść pod stół i klęknąć, a Przemysław D. udał się do dyżurnego po formularze potrzebne do wypełnienia dokumentów.

Po powrocie, widząc klęczącego pod stołem mężczyznę, rozpoczął nagrywanie filmu przy użyciu telefonu komórkowego. Kiedy pokrzywdzony próbował wstać i usiąść na krześle, Przemysław D. nogą wykopał krzesło spod niego, powodując upadek na podłogę.

Jak podaje prokuratura, "na nagraniu widać zrezygnowanego i poniżonego pokrzywdzonego pod stołem, kręcącego z niedowierzaniem i bezsilnością głową".

Sam pokrzywdzony nie pamiętał wydarzeń na komisariacie, pamiętał jedynie wcześniejsze wydarzenia z kamieniołomu i późniejsze z Komendy Powiatowej Policji. Jak stwierdził, osobą bardziej agresywną był Dominik K., a mniej agresywnym kierowca radiowozu Przemysław D.

Mężczyzna złożył wniosek o zasądzenie na jego korzyść zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, której kwoty nie był w stanie ocenić, oraz złożenie przez oskarżonych pisemnych przeprosin.

Obaj policjanci przyznali się do zarzutów, Przemysław D. wyraził skruchę. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Dodatkowo Przemysław D. został oskarżony o znęcanie się nad żoną, ale do tego zarzutu się nie przyznał.

...

Znow horror.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Warmińsko-mazurskie: Na strychu znaleziono ciało mężczyzny. Na głowie miał worek foliowy
Warmińsko-mazurskie: Na strychu znaleziono ciało mężczyzny. Na głowie miał worek foliowy

Wczoraj, 15 września (22:10)

Tragiczna informacja z Kamieńca w województwie warmińsko-mazurskim. W domu jednorodzinnych na strychu znaleziono leżące na podłodze ciało 51-latka. Mężczyzna miał na głowie zawiązany worek foliowy.
Zdjęcie ilustracyjne
/Piotr Bułakowski /RMF FM

Na miejscu policjanci zatrzymali pijanego młodszego brata mężczyzny.

Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Na miejscu czynności prowadzi także prokurator.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]

...

CO TO MA BYC? RUSKI SWIAT?!!

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
30-metrowy dźwig runął na samochody. Operator zmarł
30-metrowy dźwig runął na samochody. Operator zmarł

1 godz. 49 minut temu

Nie żyje operator dźwigu, który wczoraj po południu przewrócił się w centrum Lodzi. 23-latka musieli wydobywać z kabiny dźwigu strażacy. 30-metrowa maszyna runęła na samochody zaparkowane w pobliżu. Nikt poza operatorem nie odniósł obrażeń.
Miejsce wypadku
/Grzegorz Michałowski /PAP

Prokurator, który nadzoruje śledztwo w sprawie katastrofy budowlanej, zdecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok mężczyzny. Wiadomo, że 23-latek był trzeźwy.
Trwa ustalanie przyczyn wypadku
/Grzegorz Michałowski /PAP

Trwa także ustalanie przyczyn zawalenia dźwigu. Dzisiaj sprawą mieli zająć się biegli. Oględziny miejsca katastrofy mieli przeprowadzi specjaliści z Urzędu Dozoru Technicznego, nadzoru budowlanego i Państwowej Inspekcji Pracy.

(mpw)

...

Niestety...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Lubelszczyzna: 22-latka zaatakowała nożem i siekierą swoje nastoletnie siostry
Lubelszczyzna: 22-latka zaatakowała nożem i siekierą swoje nastoletnie siostry

Dzisiaj, 16 września (18:42)

Rodzinny dramat w Spiczynie na Lubelszczyźnie. 22-latka zaatakowała nożem i siekierą swoje dwie siostry - 15- i 19-letnią.
22-latka trafiła na oddział zamknięty szpitala psychiatrycznego (zdj. ilustracyjne)
/Piotr Bułakowski /RMF FM

Obie nastolatki zostały ranne. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Wiadomo, że 22-latka była wcześniej leczona psychiatrycznie. Po ataku na siostry została przewieziona do szpitala i umieszczona w oddziale zamkniętym.
Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]

(mpw)

Grzegorz Kwolek
...

Nasilenie opętań.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Pomorskie: Po pijanemu ukradł wóz strażacki i spowodował kolizję
Pomorskie: Po pijanemu ukradł wóz strażacki i spowodował kolizję

28 minut temu

Pijany mężczyzna ukradł należący do Ochotniczej Straży Pożarnej terenowy wóz i spowodował na jednej z ulic Kartuz (woj. pomorskie) kolizję. Później uciekł z miejsca zdarzenia, ale został zatrzymany przez policję.
Zdj. ilustracyjne
/JS /Archiwum RMF FM

W sobotę po południu policjanci dostali informację, że na jednym ze skrzyżowań w Kartuzach terenowy nissan z oznakowaniem "Straż pożarna", najechał na samochód osobowy, a później odjechał z miejsca zdarzenia.

Szybko ustalono, że nissana widziano w oddalonej o około dwa kilometry od Kartuz miejscowości Grzybno.

Funkcjonariusze zastali na miejscu pojazd i kierującego, który był nietrzeźwy - miał 1,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - powiedział aspirant sztabowy Ryszard Markowski z policji w Kartuzach. Wyjaśnił, że gdy policjanci zajmowali się nietrzeźwym, na komisariat w Kartuzach zgłosił się prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Sulęczynie, do której należał nissan. Zgłosił, że mężczyzna wszedł w posiadanie auta nielegalnie - powiedział Markowski. Jak wyjaśnił, zatrzymany zajmował się sprzątaniem strażackich garaży: w gablocie w jednym z nich znalazł klucze do auta.

Gdy mężczyzna wytrzeźwieje, policja przedstawi mu zarzuty. Oprócz jazdy pod wpływem alkoholu może odpowiedzieć za kradzież lub - jak wyjaśnił Markowski, "krótkotrwałe użycie cudzego pojazdu".

...

Obłąkani szaleja.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Areszt dla 21-latka za gwałt na dziecku. "Może być odpowiedzialny za inne tego typu przestępstwa"
Areszt dla 21-latka za gwałt na dziecku. "Może być odpowiedzialny za inne tego typu przestępstwa"

Dzisiaj, 17 września (09:50)
Aktualizacja: Dzisiaj, 17 września (13:47)

Zarzuty uprowadzenia i gwałtu ze szczególnym okrucieństwem usłyszał 21-latek z powiatu strzelecko-drezdeneckiego. Mężczyzna jest podejrzany o dokonanie tych przestępstw na 8-latce z Bierzwnika (woj. zachodniopomorskie). Kolejny zarzut dotyczy prowadzenia auta w stanie nietrzeźwości. Grozi mu co najmniej pięć lat więzienia – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim Roman Witkowski. W niedzielę mężczyzna został też tymczasowo aresztowany.
Spektakularna akcja zatrzymania 21-letniego pedofila (15 zdjęć)

+ 11

Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim aresztował tymczasowo 21-letniego mężczyznę na trzy miesiące.

21-letni Grzegorz Sz. w sobotę późnym wieczorem został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Przyznał się do postawionych mu zarzutów. Nie jest wykluczone, że może być odpowiedzialny za inne tego typu przestępstwa. Trwają ustalenia w tej sprawie - powiedział Witkowski.

W sprawie zatrzymane zostały jeszcze dwie osoby - zdradza rzecznik prokuratury okręgowej w Gorzowie Wlkp. w rozmowie z dziennikarką RMF MAXXX Dorotą Wleklik. Osoby te są podejrzewane o utrudniania postępowania.

Z uwagi na charakter sprawy śledztwo jest prowadzone przez policję pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Kryminalni poszukują jeszcze samochodu, którym poruszał się sprawca uprowadzając 8-latkę w Bierzwniku. To dostawczy opel movano.

Do uprowadzenia doszło w miniony czwartek. Dziewczynka wracając ze szkoły wsiadała do samochodu nieznanego mężczyzny. Ten wyjechał z nią z Bierzwnika i po drodze do Dobiegniewa w Lubuskiem, gdzie ją potem wysadził, miał dokonać gwałtu na dziewczynce.

Policja zatrzymała podejrzanego w sobotę nad ranem w miejscu jego zamieszkania. W akcji brali udział antyterroryści.
Spektakularna akcja zatrzymania 21-letniego pedofila (wideo: Policja Lubuska)
/Policja

(j.)

RMF FM/PAP

...

Zwyrodnialec jednak zgwalcil... Koszmar...

BRMTvonUngern

Mokre wesele. 20 Niemców podczas biesiady wpadło do jeziora Licheńskiego

Dzisiaj, 18 września (08:00)

20 Niemców na weselu pod Koninem wpadło do wody, bo wywrócił się katamaran, którym płynęli. Za ten wypadek będzie odpowiadał 48-letni Polak, który postanowił zabrać Niemców na wycieczkę łodzią.
Zdj. ilustracyjne
/Tomasz Waszczuk /PAP

Niemcy w trakcie biesiady wsiedli na katamaran, by popływać po jeziorze Licheńskim. Wycieczka zakończyła się wywrotką. Na pomoc ruszyli strażacy ochotnicy z Lichenia i wyłowili wszystkich z wody. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Wśród uratowanych jest 48-letni Polak, samozwańczy sternik katamaranu. Mężczyzna nie miał uprawnień do sterowania łodzią. Był też pod wpływem alkoholu - stwierdzono u niego 0,23 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Polak będzie odpowiadał za narażenie życia i zdrowia innych ludzi.

(az)
Adam Górczewski

...

A ci Niemcy to byli trzezwi? Raczej towarzycho bylo pewnie rowno pijane...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Dzieci oszukiwały "na policjanta". Pięcioro nastolatków zatrzymanych
Dzieci oszukiwały "na policjanta". Pięcioro nastolatków zatrzymanych

Dzisiaj, 18 września (12:00)

Pięcioro dzieci w wieku 13- i 14-lat zatrzymanych przez warszawską policję. To członkowie grupy przestępczej oszukującej metodą na policjanta.
Zdjęcie ilustracyjne
/Piotr Bułakowski /RMF FM

Dzieci były zwerbowane do odbierania pieniędzy wyłudzonych głównie od starszych osób. Chodzili do mieszkań pokrzywdzonych, spotykali się z nimi w bankach, przejmowali też pieniądze podrzucane w umówionych miejscach, m.in. w koszach na śmieci. Zarabiali na tym 10 proc. wyłudzonej kwoty.

Wszyscy nastolatkowe wpadli na gorącym uczynku. Według ustaleń śledczych, część z zatrzymanych od lipca brała udział w co najmniej 10 oszustach, w których w sumie wyłudzono ponad ćwierć miliona złotych.

Piątka nastolatków będzie teraz odpowiadać przed sądem rodzinnym.

(az)
Krzysztof Zasada

...

Koszmar.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Poszedł na grzyby. Dwa dni błąkał się po lesie
Poszedł na grzyby. Dwa dni błąkał się po lesie

Dzisiaj, 19 września (15:03)

30-letni grzybiarz z Czarkowa na Śląsku szczęśliwie odnaleziony. Mężczyzna spędził w lesie dwa dni. To trzecia od piątku osoba, która zgubiła się w śląskich lasach szukając grzybów.
zdj. ilustracyjne
/ Smirnov Vladimir /PAP/EPA

Grzybiarz z Czarkowa został odnaleziony aż około 60 km od domu. Zauważyli go policjanci z Kuźni Raciborskiej. Po dwóch dniach spędzonych w lesie, gdzie stracił orientację, zmęczony, głodny i zmarznięty 30-latek leżał w ciemnościach na ławce na przystanku autobusowym. Miał ze sobą rower i to zapewne dzięki temu przemierzając las, udało mu się pokonać aż tyle kilometrów.

Dwóch kolejnych grzybiarzy było poszukiwanych w rejonie Lublińca.

Kilka godzin błąkała się po lesie 74-letnia kobieta, która zbierając grzyby ze swoim mężem nagle straciła orientację.

Prawie całą noc szukano natomiast 69-letniego mężczyzny. On z kolei miał przy sobie telefon komórkowy. Policjanci z nim rozmawiali, ale nie potrafił określić, gdzie jest i zmieniał kierunek. Dopiero, kiedy policjanci odpalili race sygnalizacyjne, mężczyzna skierował się we właściwą stronę.

(j.)
Marcin Buczek

...

Trzeba myslec.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Autobus zderzył się z ciężarówką i osobówką w Bydgoszczy. Osiem osób jest rannych
Autobus zderzył się z ciężarówką i osobówką w Bydgoszczy. Osiem osób jest rannych

Dzisiaj, 20 września (08:31)

5 osób w szpitalu i trzy opatrzone na miejscu po poważnym wypadku na ulicy Bernardyńskiej w Bydgoszczy. Na pasie w stronę Śródmieścia autobus zderzył się z ciężarówką i samochodem osobowym.
Zdj. ilustracyjne
/Piotr Bułakowski /RMF FM

Według policji zawinił tu kierowca autobusu, który przez nieuwagę wjechał w tył ciężarówki. Ta z kolei uderzyła w osobówkę. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi.

W tym momencie na miejscu pracują policjanci, przejezdny jest tylko jeden pas Bernardyńskiej - to oznacza tez problemy na moście przez Brdę, który znajduje się w ciągu tej ulicy.

(az)
Paweł Balinowski

....

Znow wypadek na szczescie nie z tych najgorszych.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Kradzież ludzkich szczątków na Pomorzu. To już kolejna taka sprawa
Kradzież ludzkich szczątków na Pomorzu. To już kolejna taka sprawa

Dzisiaj, 20 września (12:12)

Policja bada sprawę kradzieży ludzkich szczątków z cmentarza w Pierwoszynie koło Gdyni. Doszło do niej w nocy z poniedziałku na wtorek.
Zdj. ilustracyjne
/N. Dautel /PAP/EPA

Nasz dziennikarz dowiedział się, że skradziono szczątki kobiety zmarłej w 2005 roku. Ktoś rozbił płytę grobu, a następnie zabrał szczątki ze środka.

Policja szuka sprawcy lub sprawców. Cmentarz był pod okiem kamer, więc niewykluczone, że policja będzie miała nagrania z monitoringu.

Służby nie chcą mówić o szczegółach, ani tym, czy wiążę ten przypadek z poprzednimi kradzieżami ludzkich szczątków. Na Pomorzu dochodzi do nich od 2015 roku.

(az)
Kuba Kaługa

...

Znowu jacys opetani.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Policja znalazła ludzkie szczątki w trakcie poszukiwań Iwony Wieczorek
Policja znalazła ludzkie szczątki w trakcie poszukiwań Iwony Wieczorek

Dzisiaj, 20 września (13:36)

Ludzkie szczątki odnalazła policja w trakcie poszukiwań Iwony Wieczorek. Prace poszukiwawcze trwają już trzeci tydzień w nadmorskim parku im. Ronalda Reagana w Gdańsku.
Policja od początku września prowadzi poszukiwania w Parku Reagana
/TVN24

Jak dowiedział się nasz dziennikarz, znalezione dziś szczątki pochodzą najpewniej z okresu II wojny światowej.

Policja od początku września prowadzi poszukiwania w Parku Reagana. Funkcjonariusze korzystają także z georadaru i pomocy biegłego w tym zakresie.

Poszukiwania podjęto po ponownym przeanalizowaniu sprawy przez Zespół Poszukiwań Celowych z Poznania. To grupa nazywana "łowcami głów", specjalizująca się w poszukiwaniach osób, przeważnie żywych. Według naszych nieoficjalnych informacji z analizy poznańskich policjantów wynikać ma, że dziewczynę zabił przypadkowy sprawca, a w parku zakopał jej ciało.
Iwona Wieczorek zaginęła 7 lat temu

Iwona Wieczorek zaginęła nad ranem 17 lipca 2010 roku. Wieczorem bawiła się ze znajomymi w sopockim Dream Clubie. Po wyjściu z lokalu miała się z nimi pokłócić i odłączyć od przyjaciół.
Policja publikuje nieznany do tej pory zapis z monitoringu ws. zaginięcia Iwony Wieczorek

Kamera monitoringu ostatni raz zarejestrowała ją przy wejściu numer 63 na plażę w gdańskim Jelitkowie. Z tego miejsca Iwona Wieczorek do domu miała ok. 2 km. Aby tam dotrzeć, musiała przejść przez tereny leśno-parkowe. Tu ślad po dziewczynie się urywa.

Na początku września policja opublikowała nieznany wcześniej zapis z monitoringu dotyczący. Widać na nim "mężczyznę z ręcznikiem". To osoba, która szła za zaginioną w 2010 roku 19-latką. Świadek - który być może jako ostatni widział dziewczynę - nigdy nie został odnaleziony. Zdjęcia pochodzą z jednego z sezonowych klubów w Gdańsku, mieszczącego się na plaży w Jelitkowie.

(az)
Kuba Kaługa

...

Znow ,,wspaniale" odkrycie...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Lubelskie: Ciągnikiem pojechał na komendę zapytać o dobrego adwokata. Był pijany
Lubelskie: Ciągnikiem pojechał na komendę zapytać o dobrego adwokata. Był pijany

Dzisiaj, 20 września (14:52)

W Opolu Lubelskim 43-latek przyjechał ciągnikiem rolniczym pod same drzwi komendy, by zapytać policjantów, czy znają dobrego adwokata. Jak tłumaczył, pytanie nasunęło mu się podczas rwania malin i postanowił osobiście porozmawiać o tym z funkcjonariuszem. Jak się okazało, mężczyzna był pijany, nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem, a ciągnik nie został poddany badaniom technicznym. Mężczyzna stanie teraz przed sądem.
Przyjechał ciągnikiem na komendę zapytać o poradę prawną
/Policja

43-latek, który podjechałem ciągnikiem rolniczym na parking komendy, wszedł do środka i zwrócił się do oficera dyżurnego z pytaniem, czy mógłby mu polecić dobrego adwokata. W czasie rozmowy policjant wyczuł alkohol i postanowił sprawdzić stan trzeźwości rozmówcy. Okazało się, że mężczyzna miał blisko 0,9 promila.

Tłumaczył funkcjonariuszom, że kiedy rwał maliny w jednej z pobliskich miejscowości, nasunęło mu się pytanie, które chciał zadać policjantowi. Nie miał jednak telefonu, więc postanowił porozmawiać osobiście. Dodał, że wcześniej wypił piwo.

Z policyjnych baz danych wynikało, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania żadnymi pojazdami, a ciągnika nie poddał obowiązkowym badaniom technicznym. Nie zawarł też umowy OC.

43-latek stanie przed sądem. Grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.

...

Swego rodzaju uczciwy. Pytal sie o adwokata na policji...