Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Gospodarka schłodzona ! Sukces !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:44, 12 Lut 2016    Temat postu:

GUS: deflacja w styczniu wyniosła 0,7 proc. rdr i 0,4 proc. mdm (opis)Piątek, 12 lutego 2016, źródło:PAP

W styczniu 2016 r. deflacja wyniosła 0,7 proc. w ujęciu rocznym, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny spadły o 0,4 proc. - podał w piątek Główny Urząd Statystyczny we wstępnych danych.


Ekonomiści pytani przez PAP szacowali wcześniej, że w styczniu spadek cen będzie odpowiadał danym grudniowym; spodziewano się deflacji w wysokości 0,5 proc. rdr i o 0,2 proc. mdm.



Największy spadek cen miał miejsce w transporcie i wyniósł 6,1 proc. (rdr) oraz 4,2 proc. w ujęciu miesięcznym. Żywność, napoje bezalkoholowe i alkoholowe oraz wyroby tytoniowe podrożały o 0,3 proc. rdr i o 0,8 proc. wobec grudnia 2015 r. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 0,1 proc. rdr i o 1 proc. mdm.

Napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe podrożały w styczniu o 0,9 proc. wobec analogicznego okresu 2015 r., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ich ceny były wyższe o 0,1 proc. Ceny odzieży i obuwia spadły w styczniu br. o 4,4 proc. w ujęciu rocznym, a licząc miesiąc do miesiąca były niższe o 3,5 proc. Natomiast ceny związane z mieszkaniami spadły o 0,5 proc. (rdr) i 0,4 proc. (mdm).

Z danych GUS wynika, że ceny związane z użytkowaniem mieszkania i nośnikami energii były niższe w styczniu br. o 0,4 proc. licząc rok do roku i o 0,4 proc. w ujęciu miesięcznym.

Deflacja dotknęła także ceny wyposażenia mieszkań i związane z prowadzeniem gospodarstwa domowego. W tym wypadku spadek wyniósł 0,5 proc. (rdr) i 0,1 proc. (mdm). Ceny w kategorii "zdrowie" wzrosły natomiast w ujęciu rocznym o 0,1 proc., ale licząc miesiąc do miesiąca spadły o 1,9 proc.

Urząd statystyczny zastrzegł, że dane mają charakter wstępny i mogą ulec zmianie po dokonaniu corocznej zmiany systemu wag, który stanowi struktura wydatków gospodarstw domowych (bez spożycia naturalnego) z roku poprzedzającego rok badany.

Ekonomista z zespołu analiz i prognoz rynkowych banku Pekao Wojciech Matysiak uważa, że przyczyną deflacji większej od oczekiwanej jest zaskakująco silny spadek cen wyrobów farmaceutycznych.

"O ile presję na utrzymanie deflacji w głównej mierze wywierają ceny paliw, to tym razem źródłami zaskoczenia w stosunku do naszych założeń okazały się przede wszystkim niższe ceny wyposażenia mieszkania, nieco głębszy niż sądziliśmy spadek cen użytkowania mieszkania i nośników energii, a także odnotowany spadek opłat związanych ze zdrowiem" - wyjaśnili ekonomiści z Raiffeisen Polbanku.

Ich zdaniem piątkowe informacje GUS o cenach wskazują na oddalającą się perspektywę powrotu inflacji do dodatnich wartości. "Obecnie sądzimy, że pierwsze dodatnie odczyty pojawią się dopiero w trzecim kwartale br." - dodali.

...

Koszmar i nikt z RPP nie poszedl siedziec a jeszcze kase brali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:55, 17 Lut 2016    Temat postu:

Analitycy rozczarowani danymi GUS m.in. o sprzedaży detalicznej w styczniuŚroda, 17 lutego 2016, źródło:PAP

Środowe dane GUS rozczarowują: sprzedaż detaliczna była słabsza od oczekiwanej, podobnie jak wzrost produkcji przemysłowej w styczniu. To najsłabsze dane od listopada 2014 r., nie mniej trudno jeszcze mówić o trwałym pogorszeniu perspektyw dalszego wzrostu - ocenili analitycy.


GUS podał w środę, że sprzedaż detaliczna w styczniu 2016 r., liczona w cenach stałych, wzrosła o 3,1 proc. w ujęciu rocznym; w ujęciu miesięcznym spadła o 25 proc., zaś produkcja przemysłowa w styczniu wyrównana sezonowo wzrosła o 3,3 proc. w ujęciu rok do roku, a w ujęciu miesięcznym spadła o 0,2 proc.



GUS podał też, że w styczniu br. produkcja sprzedana przemysłu była wyższa o 1,4 proc. w porównaniu ze styczniem ub.r., kiedy notowano wzrost o 1,6 proc., natomiast w produkcji budowlano-montażowej odnotowano spadek o 8,6 proc.

"Po bardzo dobrych wynikach z ostatnich miesięcy ub.r. dynamika produkcji przemysłowej obniżyła się do zaledwie 1,4 proc., przynosząc spore rozczarowanie. Analitycy liczyli na zwyżkę o ok. 3,5 proc., co i tak oznaczałoby wzrost o połowę niższy niż osiągnięty w listopadzie i grudniu 2015 r. Styczniowe dane są najsłabsze od listopada 2014 r. Na razie trudno z tego wyciągać daleko idące wnioski, tym bardziej, że styczeń ub. roku przyniósł równie mizerny rezultat, ale z tym większym niepokojem będziemy czekać na dane za kolejne miesiące. Symptomatyczny jest sięgający aż 17,7 proc. spadek produkcji sprzętu transportowego i 8 proc. zniżka w sektorze maszyn i urządzeń. Najlepiej w styczniu radzili sobie producenci mebli (wzrost o 11,4 proc.), rafinerie (wzrost o 10,8 proc.) oraz przemysł tekstylny (zwyżka o 10,4 proc.)" - napisał w komentarzu do danych GUS główny analityk Gerda Broker Roman Przasnyski.

Przasnyski przyznał, że jest też negatywnie zaskoczony danymi dot. produkcji budowlano-montażowej. "Jej spadek aż o 7,6 proc. w porównaniu do stycznia 2015 r. świadczy, że w tej branży do ożywienia bardzo dużo brakuje. Jak się okazuje, boom w budownictwie mieszkaniowym to za mało, by poprawić koniunkturę. Trzeba czekać na uruchomienie na większą skalę inwestycji infrastrukturalnych i przemysłowych" - zauważył.

Jak dodał, wciąż nie możemy doczekać się trwałej poprawy sprzedaży detalicznej. "W styczniu zwiększyła się ona o zaledwie 0,9 proc., po grudniowym skoku o 4,9 proc. Przełom roku charakteryzował się więc zmiennymi nastrojami konsumentów oraz dużymi wahaniami w skali poszczególnych miesięcy. W nowym roku największy ruch zanotowali sprzedawcy w branży motoryzacyjnej (wzrost o 4,6 proc.). Z pewnością z sięgającego 2,9 proc. wzrostu nie byli zadowoleni handlujący żywnością, choć w grudniu cieszyli się zwyżką obrotów o 7,7 proc." - napisał.

Również analitycy BZ WBK podkreślili, że wzrost produkcji przemysłowej spowolnił w styczniu do 1,4 proc. rdr z 6,8 proc. rdr w grudniu 2015 r.

"Wynik był wyraźnie poniżej mediany prognoz rynkowych (2,9 proc. rdr), ale dość bliski naszym oczekiwaniom (1,7 proc. rdr). Trzeba pamiętać, że na wynik przemysłu w znacznym stopniu wpłynęła mniejsza niż przed rokiem liczba dni roboczych. Jednak nawet po uwzględnieniu różnic w czasie pracy dane wskazują na pewne spowolnienie dynamiki produkcji. Według GUS po wyeliminowaniu czynników sezonowych wzrost produkcji wyniósł 3,3 proc. rdr - najmniej od 10 miesięcy.

Analitycy podkreślili jednak, że na tej podstawie nie można wnioskować o trwałym pogorszeniu perspektyw wzrostu.

"Dopóki w UE, a w szczególności w Niemczech, utrzymuje się niezłe tempo wzrostu gospodarczego, napływ zamówień dla polskiego przemysłu powinien być kontynuowany, szczególnie przy obecnych poziomach kursów walutowych, zapewniających naszym producentom zwiększoną konkurencyjność cenową. W kolejnych miesiącach spodziewamy się przyspieszenia wzrostu produkcji przemysłowej (w lutym nawet dość znaczącego, ponieważ efekt dni roboczych będzie działał na plus) - zaznaczyli w komentarzu.

Zwrócili też uwagę na "negatywną niespodziankę", jaką był spadek produkcji budowlano-montażowej o 8,6 proc. r/r.

"Być może częściowo przyczyniło się do tego pogorszenie warunków atmosferycznych, ale niewykluczone, że za takim wynikiem stoi również m.in. dalsze hamowanie inwestycji sektora publicznego (które w danych o rachunkach narodowych widoczne było od połowy ub. roku)" - dodali.

...

Czym jestescie rozczarowani? Schlodzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:14, 18 Lut 2016    Temat postu:

"Puls Biznesu": Kurczy się liczba firmCzwartek, 18 lutego 2016, źródło:PAP

Styczniowe dane na temat rejestracji nowych działalności gospodarczych pokazują, że więcej firm się zamyka niż powstaje - informuje "Puls Biznesu".

W pierwszym miesiącu tego roku zarejestrowało się 24 116 jednoosobowych działalności - wynika z analizy Tax Care przeprowadzonej na podstawie danych z rejestru REGON.

"Zazwyczaj w styczniu liczba rejestracji jest wysoka, ponieważ wiele osób decyduje się na uruchomienie biznesu na początku roku. Na tym tle zanotowany w minionym miesiącu wynik wypada blado" - mówi Marek Siudaj z Tax Care.

Tym samym średnia dwunastomiesięczna liczba rejestracji spadła w styczniu do 23 901 podczas kiedy jeszcze miesiąc wcześniej przekraczała 24 tys.

...

Schladzanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:12, 23 Lut 2016    Temat postu:

Najtańsze państwa świata, a wśród nich Polska

Okazuje się, że narzekanie nie ma podstaw – Polska jest wśród najtańszych krajów na świecie. W większości państw koszty życia są znacznie wyższe niż u nas.

Ranking najtańszych państw świata przygotowany przez GoBankingRates klasyfikuje państwa ze względu na cztery kategorie, porównując je do warunków Nowego Jorku:

- wskaźnik lokalnej siły nabywczej: mierzony względną siłą nabywczą średniego wynagrodzenia w danym państwie,

- wskaźnik cen wynajmu mieszkania

- wskaźnik cen artykułów spożywczych,- wskaźnik cen konsumpcyjnych: porównuje koszty lokalnych usług i towarów (restauracji, sklepów spożywczych, transportu).

Zobacz jak wypadła Polska i które państwa wyprzedziły nas w rankingu najtańszych na świecie.

...

Bidaki nie maja pieniedzy to jest u nich tanio.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:08, 24 Lut 2016    Temat postu:

TNS Polska: bezrobocie najważniejszym problemem w kraju
- Shutterstock

Bezrobocie to nie tylko najważniejszy problem w całym kraju, ale również w jego regionach. Zdaniem 50 proc. Polaków jest to problem numer jeden w Polsce, a według 47 proc. w regionie - wynika z lutowego sondażu TNS Polska.

Jak podaje TNS Polska, podobnie było w 2002 roku. Przy czym wtedy o bezrobociu mówiła zdecydowanie liczniejsza grupa respondentów (87 proc.). Według sondażu, ówczesna stopa bezrobocia była niemal dwukrotnie większa niż obecnie i wynosiła ok. 18 proc.
REKLAMA


Dziś, według najświeższych danych Głównego Urzędu Statystycznego, stopa bezrobocia jest niemal dwukrotnie mniejsza i wynosi 9,8 proc. (bezrobotni zarejestrowani w urzędach pracy w końcu grudnia 2015 roku, stanowili 9,8 proc. cywilnej ludności aktywnej zawodowo). W ocenie TNS Polska, żadna inna sprawa nie koncentruje uwagi tak licznej grupy osób.

Według badań TNS Polska, następne w kolejności problemy uzyskują ponad dwukrotnie niższy odsetek wskazań. 20 proc. wymienia kłótnie, afery polityczne; 19 proc. wspomina o niskich zarobkach na poziomie kraju; 11 proc. na poziomie regionu, a 18 proc. o problemach ze służbą zdrowia na poziomie kraju i 8 proc. na poziomie regionu. Na poziomie lokalnych problemów wśród pięciu najczęściej podawanych pojawią się ponadto słabe drogi (6 proc.) oraz bieda i ubóstwo (5 proc.).

Jak podaje TNS Polska na piątym miejscu, pojawia się problem uchodźców, o którym wspomina co dziesiąty Polak (10 proc.). Co jedenasty respondent mówi o biedzie i ubóstwie (9 proc.).

8 proc. Polaków ma trudności z określeniem, jakie sprawy są aktualnie najważniejszymi problemami, z którymi mierzy się nasz kraj.

Sondaż TNS Polska został zrealizowany w dniach 5-11 lutego br. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1002 mieszkańców Polski w wieku 15 i więcej lat.

...

Mamy problem DEZAKTYWACJI ZAWODOWEJ! Stopy bezrobocia juz nic nie znacza wobec emigracji. Trzeba patrzec ilu pracuje u nas a ilu na swiecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:30, 10 Mar 2016    Temat postu:

71 proc. przedsiębiorstw ma problemy z otrzymaniem terminowej zapłaty
- Shutterstock

Problemy z otrzymaniem terminowej zapłaty ma 71 proc. przedsiębiorstw - wynika z badania dla Rzetelnej Firmy. 30-dniowe opóźnienie zapłaty sprawia, że 57 proc. firm z sektora MSP czuje się zagrożonych utratą płynności finansowej. Z płatnościami spóźniają się i nowi, i stali klienci.

"Niepłacenie faktur w terminie zazwyczaj nie zagraża płynności finansowej w dużych i stabilnych spółkach. Inaczej ma się sytuacja w mikro- i małych firmach, gdzie wydłużony czas oczekiwania na pieniądze od klientów może poważnie uderzyć w budżet przedsiębiorstwa. Strategiczny, często jedyny kontrahent, zamiast przelać pieniądze za wykonaną usługę w ciągu dwóch tygodni, płaci nawet po trzech miesiącach. W ten sposób małej firmie brakuje środków przez cały kwartał" - tłumaczy, cytowany w komunikacie, Maciej Ameljan, wiceprezes Rzetelnej Firmy.
REKLAMA


Jak wynika z sondażu, aż 71 proc. przedsiębiorców na co dzień nie otrzymuje zapłaty w terminie. Najbardziej uskarżają się na to małe firmy, zatrudniające od 10 do 49 osób, a jeśli wziąć pod uwagę podział na branże – przedsiębiorstwa handlowe, gastronomiczne i hotelarskie. W co trzeciej firmie kontrahenci spóźniający się z zapłatą stanowią nawet 20 proc. wszystkich klientów.

"Jeśli klientów jest bardzo mało, to nawet kilkudniowe opóźnienia są problemem. Gdy sprzedaż rośnie i klientów przybywa, wtedy, nawet jeśli część z nich spóźnia się z zapłatą o kilka tygodni czy miesięcy, nie stanowi to istotnego zagrożenia. To pokazuje, jak niewielkim kapitałem obrotowym dysponują polskie małe firmy" - komentuje Maciej Ameljan.

Jak wynika z badania, w większości mikro, małych i średnich firm z terminowymi przelewami za faktury spóźniają się zarówno stali, jak i nowi kontrahenci. To właśnie 67 proc. takich przedsiębiorstw na co dzień nie otrzymuje zaległych pieniędzy od swoich klientów – i to niezależnie, czy dopiero nawiązują z nimi współpracę, czy są to ich wieloletni partnerzy biznesowi.

W komunikacie wskazano, że eksperci od zarządzania należnościami ostrzegają przed bezczynnym czekaniem, aż klient zapłaci. "Jeśli już pojawi się problem z odzyskaniem długów, należy niezwłocznie upominać się o swoje pieniądze. Im szybciej przedsiębiorcy zaczną działać, tym lepiej" - dodano.

...

Schladzanie gospodarki spowodowalo problemy z placeniem i wprowadzilo ,,zwyczaj" zalegania. To niszczy podstawy ekonomii. TO WYRABIA RPP TO ZBRODNIA LUDOBOJSTWA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:08, 17 Mar 2016    Temat postu:

GUS: Produkcja firm budowlanych spadła o 11,5% r/r w II, konsensus: -3,5% Czwartek, 17 marca 2016, źródło:ISBnews

Warszawa, 17.03.2016 (ISBnews) - Produkcja sprzedana przedsiębiorstw budowlanych spadła w lutym br. o 11,5% r/r, poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 14,3%.


Według ekonomistów ankietowanych przez ISBnews, produkcja budowlana w ubiegłym miesiącu odnotowała spadek średnio o 3,48% (prognozy od 10,7% spadku do 5,9% wzrostu) wobec spadku o 8,6% r/r w styczniu ub.r.



"Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja budowlano-montażowa ukształtowała się na poziomie niższym o 9,9% w porównaniu z lutym ub. roku i o 0,7% w stosunku do stycznia br." - czytamy w komunikacie.

...

Super...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:50, 19 Mar 2016
PRZENIESIONY
Śro 15:13, 13 Kwi 2016    Temat postu:

Bez prądu, kanalizacji lub w przeludnieniu. Tak żyje ok. 5,5 mln Polaków
Sobota, 19 marca 2016, źródło:newsrm.tv
fot. / newsrm.tv
Polska polityka mieszkaniowa plasuje się na tle Europy na jednym z ostatnich miejsc. W warunkach substandardowych w Polsce mieszka ok. 5,5 mln osób, czyli 14 proc. społeczeństwa – wynika z najnowszego raportu Fundacji Habitat For Humanity.


Substandardowymi nazywamy mieszkania, które nie mają dostępu do podstawowych instalacji, np. kanalizacji, prądu, są przeludnione lub znajdują się w budynkach w złym stanie technicznym. Taka sytuacja mieszkaniowa dotyczy głównie osób o niskich i średnich zarobkach.



- W Polsce mamy 360 mieszkań na tysiąc mieszkańców, średnia europejska to 100 mieszkań więcej. W Niemczech np. jest to ok. 500 mieszkań na tysiąc mieszkańców. Efekty tego można sobie wyobrazić, jest to przede wszystkim mieszkanie w przeludnieniu. Szacuje się, że połowa mężczyzn w wieku reprodukcyjnym, czyli od 25. do 30. roku życia, dzieli mieszkanie z rodzeństwem, rodzicami lub innymi osobami - mówi newsrm.tv Małgorzata Salamon, dyrektor Fundacji Habitat for Humanity.

Polska polityka mieszkaniowa plasuje się na tle Europy na jednym z ostatnich miejsc. Zmniejszający się, ale wciąż duży deficyt mieszkaniowy, ograniczona dostępność do mieszkań przystępnych cenowo, niski standard mieszkań i stagnacja rynku na wynajem to główne, ale nie jedyne problemy, z którymi mierzy się Polska.

Znacząca część badania była poświęcona kwestii trudności w realizacji polityki mieszkaniowej z punktu widzenia gmin. Większość samorządów wskazuje na rozdźwięk pomiędzy potrzebami a możliwościami, jakie ma samorząd, aby móc realizować wyznaczone cele.




Czynniki, utrudniające realizację skutecznej polityki mieszkaniowej: Małe zasoby mieszkaniowe polskich gmin - ponad 6 proc. gmin deklaruje brak mieszkań komunalnych, a co czwarta deklaruje brak lokali socjalnych. Duża liczba osób potrzebujących wsparcia mieszkaniowego ze strony samorządu, jednocześnie małe możliwości/chęci zgłoszenia takiej potrzeby - dość często gminy nie przyjmują wniosków, ponieważ nie posiadają zaplecza mieszkaniowego, a sami potrzebujący znając ten stan rzeczy, nie składają podań Długi czas oczekiwania na mieszkanie – ponad 15 proc. gmin określa średni czas oczekiwania na mieszkanie na okres od 4 do 7 lat Zbyt mały budżet na realizowanie polityki mieszkaniowej – ponad 70 proc. gmin przeznacza niecałe 5 proc. rocznego budżetu na mieszkalnictwo Słaba opinia urzędników na temat polskiej polityki mieszkaniowej – opinie na temat programów rządowych skierowanych na wsparcie mieszkalnictwa pozytywnie oceniło jedynie 11,7 proc. gmin

- Mieszkanie nie tylko zabezpiecza podstawowe potrzeby fizyczne człowieka. To, gdzie i jak mieszkamy, decyduje o ważnych, życiowych wyborach: o posiadaniu dzieci, decyzji o emigracji czy mobilności zawodowej. Otoczenie, w którym mieszkamy, silnie wpływa także na naszą osobowość, na nasze wzorce oraz relacje z innymi ludźmi. Wszystko zaczyna się w domu – podkreśla Małgorzata Salamon.

Zdaniem fundacji, państwo może aktywnie wspierać powstawanie mieszkań, które będzie można wynajmować po czynszach znacznie niższych niż znamy obecnie. Proponowane rozwiązanie to powstawanie mieszkań w ramach budownictwa społecznego, budowa mieszkań na wynajem o umiarkowanym czynszu, społeczne agencje najmu - zapewniające możliwość korzystnego cenowo i długoterminowego wynajmu.

...

Tak nas schlodzili...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:42, 26 Mar 2016
PRZENIESIONY
Śro 15:14, 13 Kwi 2016    Temat postu:

Elblag24.pl

Szukał pracy, a skradziono mu tożsamość. Wkrótce zaczęły się kłopoty
Ktoś ukradł dane 21-latka i otworzył konto bankowe - Shutterstock

Mieszkaniec Elbląga poszukiwał pracy. Jedna z ofert wymagała przesłania skanu dowodu osobistego - od tego zaczęły się problemy 21-latka. Okazało się, że ktoś ukradł jego dane i otworzył konto bankowe - informuje portal elblag24.pl.

Adres zamieszkania numery pesel, nip, data urodzenia - to dane na zdobyciu, których zależy przestępcom. Zdarza się, że posuwają się nawet do forteli, aby uzyskać te dane. Jedną z metod stosowaną przez przestępców jest stworzenie sytuacji, w której ofiara sama je poda. Co więcej, zdarzają się przypadki, że ofiara podaje nawet dane dostępowe do nowozałożonego konta bankowego lub dowiaduje się już na policji, że ktoś założył na jego nazwisko konto bankowe.
REKLAMA
REKLAMA


Podobną spraw, a właściwie sprawy, prowadzą elbląscy policjanci z Wydziału Zwalczania Przestępczości Gospodarczej. Jedna z nich dotyczy 21-letniego mężczyzny, który szukał pracy. W trakcie poszukiwań natrafił na ogłoszenie firmy kurierskiej.

- Zaoferowano mu pracę, warunkiem było jednak wysłanie skanu dowodu osobistego oraz przelanie kwoty 1 grosza na podane w mailu konto bankowe – mówi kom. Marcin Grabowski naczelnik wydziału. - Po tym kontakt się urwał i jak nie trudno się domyślić - mężczyzna pracy nie dostał.

Po jakimś czasie jednak do 21-latka zaczęły docierać informacje o tym, że sprzedał przedmiot na portalu aukcyjnym albo dokonał innej finansowej transakcji. Najdziwniejsze dla 21-latka było jednak to, iż on sam nigdy nie posiadał konta na żadnym portalu, a co więcej nigdy niczego nie sprzedawał przez Internet. Na początku myślał ze to czyjeś "psoty" lub żarty. Roszczenia jednak wobec niego okazały się jak najbardziej prawdziwe.

Sprawę zgłosił na policję. Tu, z pracy funkcjonariuszy PG wyniknęły kolejne ustalenia, a mianowicie to, że ktoś posłużył się jego skradzioną tożsamością do tego, by założyć konto bankowe. Warto dodać, że mając rachunek bankowy, można uzyskać pożyczkę. Konto to zostało zamknięte.

- Strzeżenie swoich danych i tożsamości jest w tych czasach szczególnie ważne. Warto przypomnieć kampanię "Bezpieczna tożsamość nieskradzione życie", która ostrzegała właśnie przed lekkomyślnym postępowaniem – mówi podkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.

...

Ludzie chwytaja sie brzytwy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:07, 28 Mar 2016
PRZENIESIONY
Śro 15:16, 13 Kwi 2016    Temat postu:

PAP

Gospodarka w zadyszce; średnie firmy zatrudniają coraz mniej
- Shutterstock

Maleje liczba nowoutworzonych miejsc pracy. Najgorzej radzą sobie firmowe średniaki - wynika z wyliczeń GUS.

Według GUS w 2015 r. utworzono 601,9 tys. nowych miejsc pracy, co oznacza, że było to o 2,1 proc. mniej niż w 2014 roku.
REKLAMA
REKLAMA


Spadek odnotowano w jednostkach o liczbie pracujących 10-49 osób – o 15,1 proc.

Duże firmy, zatrudniające powyżej 49 osób, również odnotowały spadek tworzenia nowych miejsc pracy, ale tylko o 1,5 proc.

Wzrost liczby utworzonych nowych miejsc pracy obserwowano natomiast w małych firmach, które zatrudniają poniżej 10 osób. Tutaj liczba nowych miejsc pracy wzrosła o 7,1 proc.

W strukturze nowych miejsc pracy zmniejszył się udział budownictwa o 6,7 pkt. proc. do 12,3 proc.

...

Wzrost w malych firmach to wychodzenie z szarej strefy. PAMIETAJCIE ZE ZAWSZE OFICJALNE DANE SA TYLKO CZESCIOWE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:02, 10 Maj 2016    Temat postu:

1,5 mln Polaków chce emigrować za pracą na Zachód w ciągu roku
ptw/dro/
2016-05-10, 15:31


Skomentuj
0
Około 4 mln Polaków. czyli więcej niż przed rokiem, rozważa emigrację zatrudnieniową na Zachód, prawie 1,5 mln jest na to gotowych i planuje wyjazd w ciągu najbliższego roku - wskazuje najnowszy raport firmy Work Service. Wyjeżdżać chcą głównie ludzie młodzi, ze wschodniej Polski, z mniejszych miast i gorzej wykształceni. Zainteresowanych emigracją przybywa.
pixabay/hpgruesen/CC0 Public Domain

Świat
"Protest porzuconych butów". Chorwaci chcą...

Świat
Imigranci z krajów UE chętniej pracują na...

Emigrację zarobkową rozważa 19,1 proc. aktywnych lub potencjalnych uczestników rynku pracy w Polsce; jest to o 4 punkty proc. więcej, niż przed rokiem - podkreślają autorzy badania. Jednocześnie zwracają uwagę, że grupa niemal 4 mln ludzi to 13 proc. całej dorosłej populacji kraju.



Pieniądze, wyższy standard życia, ciekawość świata



Według raportu. dla 78,8 proc. respondentów najważniejszą motywacją do wyjazdu są zarobki wyższe niż w Polsce. Natomiast 58,9 proc. za powód do emigracji uznaje wyższy standard życia na Zachodzie.



Na trzecim miejscu (44 proc.) ankietowani wskazali możliwość podróżowania i zwiedzania świata. Ten wynik, zdaniem ekspertów, może świadczyć o zmianie pokoleniowej, która dokonała się w kraju i wejściu na rynek młodych ludzi, dla których ważne są doświadczenia życiowe, a nie stabilizacja zawodowa.







Niemcy, Wlk. Brytania, Holandia



Najważniejszym kierunkiem emigracji pozostają kraje Unii Europejskiej; Polacy najchętniej wyjechaliby do Niemiec (34 proc.), Wielkiej Brytanii (18 proc.), Holandii (6 proc.) i Hiszpanii (5 proc.).



Duża liczba respondentów nie potrafiła jednoznacznie wskazać kraju, w którym chciałaby pracować. Zdaniem autorów raportu, może to oznaczać, że rozważanie wyjazdu pozostaje w fazie życzeń.



Z drugiej strony główną barierą dla emigracji w przypadku ponad 70 proc. badanych pozostaje przywiązanie do rodziny i przyjaciół w Polsce. Ponad jedną trzecią w kraju trzyma atrakcyjna praca. Dla co czwartego przeszkodę stanowi nieznajomość języków obcych.



Wyjeżdżać chce wschód Polski



Częściej chęć wyjazdu deklarowali mieszkańcy regionu wschodniego (obejmującego woj. świętokrzyskie, małopolskie, podkarpackie, lubelskie i podlaskie); dotyczyło to prawie jednej trzeciej respondentów. Najrzadziej - południowo-zachodniego (woj. dolnośląskie, opolskie, śląskie) oraz centralnego (woj. mazowieckie i łódzkie), z tych regionów chce wyjechać co dziesiąty.



Według opracowania większa chęć emigracji wynika z poziomu zatrudnienia na obszarze zamieszkania. Na wschodzie średnie bezrobocie jest wyższe niż w całej Polsce, mniejsza jest też liczba inwestycji - dodaje.







Decyzję o emigracji najczęściej podejmują mieszkańcy wsi i miast o populacji poniżej 100 tys. ludzi.


Emigrację najczęściej rozważają osoby młode, do 35 roku życia.. Autorzy raportu zauważają jednocześnie, że chęć wyjazdu z kraju za pracą deklaruje tylko 19 proc. absolwentów szkół zawodowych i 20 proc. ludzi po studiach.



Pensja minimum 2,4 tys zł zniechęciłaby do emigracji



Wpływ na decyzję mają ponadto brak dochodów, a w przypadku pracujących - zarobki poniżej 2 tys. zł. Krzysztof Inglot z Work Service powiedział, że gdyby potencjalni emigranci otrzymali propozycję pracy za co najmniej 2,4 tys. zł w Polsce, byliby skłonni zostać w kraju. Pensję w wysokości 2,4 tys. zł uznał za "próg decyzyjny", by przemieścić się do innego miasta Polski, ale nie za granicę.



Tylko co szósty z ankietowanych chce emigrować z Polski na stałe, zdecydowanie częściej są to mężczyźni, niż kobiety.



Według raportu, coraz częściej na rynku pracy w Polsce imigranci wypełniają lukę, wynikającą z wyjazdów Polaków na Zachód. Obecnie w kraju na podstawie zezwolenia pracuje około 1 mln cudzoziemców, w większości Ukraińców. Obcokrajowcy nie konkurują też na rynku pracy z Polakami - podejmują pracę tam, gdzie Polacy nie chcą pracować.


Badanie na zlecenie Work Service przeprowadził ośrodek Millward Brown między 4 a 6 marca na reprezentatywnej próbie 671 osób.



PAP, polsatnews.pl, inforgrafika: Work Service

...

Tak to nam sie poprawilo..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:23, 12 Maj 2016    Temat postu:

Prezydent Brazylii zawieszona w obowiązkach głowy państwa
po/
2016-05-12, 12:06



Skomentuj
0
Senat Brazylii zdecydował w czwartek o wszczęciu procedury impeachmentu wobec prezydent kraju Dilmy Rousseff za ukrywanie złego stanu finansów publicznych. Jej obowiązki przejmie tymczasowo wiceprezydent Michel Temer.
Flickr.com/Ministério das Relações Exteriores

Świat
"Precz z Dilmą!". Protesty i zamieszki na...

Po trwającym 20 godzin posiedzeniu stosunkiem głosów 55 do 22 Senat opowiedział się za zawieszeniem Rousseff w obowiązkach głowy państwa na razie na 180 dni, aby umożliwić przeprowadzenie procesu w sprawie impeachmentu.



Pani prezydent zarzuca się, że pożyczała pieniądze z państwowych banków, by łatać dziury budżetowe, maskując w ten sposób skalę problemów gospodarczych Brazylii. W ten sposób Rousseff zwiększała swe szanse na reelekcję w 2014 roku; prezydent zaprzecza tym oskarżeniom.



Wiceprezydent także z zarzutami



Jeśli po senackim procesie Rousseff zostanie całkowicie odsunięta od władzy, do czego konieczne będzie poparcie 54 z 81 senatorów, Temer będzie pełnił funkcję szefa państwa do końca kadencji, czyli do końca 2018 roku. Jednak nad nim również wisi widmo impeachmentu pod podobnymi zarzutami co te stawiane Rousseff, która zresztą oskarżyła wiceprezydenta o udział w zamachu stanu.



Izba niższa parlamentu Brazylii, Izba Deputowanych, już pod koniec 2015 roku przyjęła wniosek o impeachment wobec Rousseff, a 17 kwietnia znaczną większością głosów opowiedziała się za rozpoczęciem procesu w Senacie.



Rousseff z poparciem zaledwie 10 proc.



Większość obserwatorów obecnie widzi niewielkie szanse na to, by Senat ostatecznie uniewinnił panią prezydent. Analitycy, politycy i media spisały Rousseff na straty jako przywódczynię, która nie była w stanie odzyskać zaufania inwestorów i zjednoczyć wokół siebie parlament.



Według najnowszych sondaży poparcie dla Rousseff jest rekordowo niskie i oscyluje wokół 10 proc., a odsunięcia jej od władzy chce ponad 60 proc. Brazylijczyków.



PAP

...

Wszedzie walki o koryto


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:26, 12 Maj 2016    Temat postu:

GUS: w kwietniu ceny nadal w dół
prz/
2016-05-12, 14:20
Skomentuj
0
Deflacja w kwietniu wyniosła 1,1 proc. w ujęciu rocznym - podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny. W porównaniu z marcem ceny wzrosły o 0,3 proc.
Flickr/OTA Photos/CC BY-SA 2.0

Biznes
RPP o utrzymaniu stóp procentowych: ich...

Zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów. Eksperci szacowali, że ceny towarów i usług spadną w kwietniu o 1,1 proc. w układzie rok do roku, zaś w układzie miesiąc do miesiąca wzrosły o 0,3 proc.



PAP

...

Koszmar. ZBRODNIARZE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:05, 31 Maj 2016    Temat postu:

GUS: Wzrost PKB zwolnił do 3 procent
Dodano dzisiaj 10:14
Pieniądze (fot.Magdziak Marcin/Fotolia.pl)
Wzrost PKB (niewyrównany sezonowo) spowolnił do 3% rok do roku w I kwartale 2016 r. (wobec 4,3% rok do roku w poprzednim kwartale), przy czym popyt krajowy odnotował wzrost o 4,1% (wobec 4,5% w IV kwartale 2015 roku), wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Nakłady brutto na środki trwałe zmniejszyły się o 1,8% rok do roku.

Poprzednie dany dotyczące wzrostu PKB GUS podał w połowie maja. W szybkim szacunku z połowy podano, że PKB wzrósł o 3% rok do roku w I kwartale 2016 r.

"W I kwartale 2016 r. wzrost gospodarczy generowany był przez popyt krajowy. Tempo wzrostu popytu krajowego w skali roku wyniosło 4,1%. Wpłynął na to wzrost akumulacji o 8,1% oraz spożycia ogółem o 3,4% w skali roku, w tym w sektorze gospodarstw domowych o 3,2%. W rezultacie wpływ popytu krajowego na tempo wzrostu gospodarczego wyniósł +3,9 pkt proc. Dodatni wpływ spożycia ogółem wyniósł +2,8 pkt proc. (wobec +3,1 pkt proc. w IV kwartale 2015 r.). Złożyły się na to pozytywny wpływ spożycia w sektorze gospodarstw domowych +2 pkt proc. oraz spożycia publicznego +0,8 pkt proc." - napisano w komunikacie

Wpływ akumulacji na tempo wzrostu gospodarczego wyniósł +1,1 pkt proc. (wobec +1,3 pkt proc. w IV kwartale 2015 r.). Pogłębił się ujemny wpływ eksportu netto na tempo wzrostu gospodarczego i wyniósł -0,9 pkt proc. (wobec -0,1 pkt proc. w IV kwartale 2015 r.), podał GUS. W ujęciu niewyrównanym sezonowo, wartość dodana brutto w gospodarce w I kw. 2016 r. wzrosła o 2,8% rok do roku.

"Wartość dodana brutto w przemyśle wzrosła o 3,3% w porównaniu z analogicznym okresem 2015 r., natomiast w budownictwie była niższa o 12,6%. Wartość dodana brutto w handlu i naprawach wzrosła o 4,3%, w transporcie i gospodarce magazynowej wzrosła o 2,4%. Wartość dodana brutto w działalności finansowej i ubezpieczeniowej była wyższa o 18,1% w porównaniu z analogicznym okresem 2015 r." - podkreślono w komunikacie.

Akumulacja brutto w I kwartale 2016 r. wzrosła o 8,1% rok do roku, w tym nakłady brutto na środki trwałe zmniejszyły się o 1,8%. Stopa inwestycji (relacja nakładów brutto na środki trwałe do produktu krajowego brutto w cenach bieżących) wyniosła 13,3% wobec 14% przed rokiem. W I kwartale 2016 r. produkt krajowy brutto (PKB) wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) spadł realnie o 0,1% w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 2,6%.

W ujęciu niewyrównanym sezonowo, wzrost PKB wyniósł w kolejnych kwartałach 2015 r.: 3,6%, 3,1%, 3,4% i 4,3%.
/ Źródło: ISBnews

...

Tak dziala schladzanie. POLSKA SZYBKO ROZWIJAC SIE NIE BEDZIE! Dopoki sie nie skonczy z patologiami typu RPP. Obecna klika przy korycie jak wiemy jest od schladzania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:57, 15 Cze 2016    Temat postu:

Specjaliści alarmują: sprawdź pracodawcę i umowę przed zatrudnieniem za granicą
prz/
2016-06-15, 15:13

Skomentuj
0
Mimo wielu akcji informacyjnych, przypadki wyzyskiwania wyjeżdżających do pracy za granicą i handlu ludźmi nadal zdarzają się bardzo często - alarmują specjaliści, zalecając planującym podjąć pracę w innym kraju staranną analizę umowy i sprawdzenie pracodawcy.
Pixabay.com

Biznes
W Polsce będzie łatwiej o pracę. Pracodawcy...

Podejmowaniu przez Polaków pracy w Wielkiej Brytanii i Niemczech poświęcona była zorganizowana w środę w Katowicach konferencja "Sprawdź zanim wyjedziesz - bezpieczna praca i wyjazdy za granicę".


Jak mówił Jochen Empen z Niemieckiej Konfederacji Związków Zawodowych, przedstawiciel projektu "Uczciwa Mobilność", wciąż często zdarzają się przypadki, że pracodawca nie wypłaca wynagrodzenia i pracownicy zostają w obcym kraju bez środków do życia. Tylko z Polski w ubiegłym roku do jego organizacji zgłosiło się ok. 1200 osób.


Skarżą się najczęściej, że nie dostali pełnego wynagrodzenia, na złe warunki pracy i mieszkaniowe, brak wypłaty za nadgodziny. Pytają też czy ich wypłata jest zgodna z płacą minimalną i o ewentualne dodatki. Dopytują się również o swe umowy o pracę, czasem podpisywane bez zapoznaniem się z jej treścią. - Generalna zasada brzmi: nie podpisywać niczego, czego się nie rozumie, skonsultować to ze specjalistami - podkreślił Empen.


Przypomniał, że ci, którzy są już w Niemczech mogą zgłaszać się do związkowców i różnych instytucji, jak ambasada czy konsulat. - Trzeba działać jak najszybciej - udokumentować swoją pracę, wskazać przepracowane godziny, żeby mieć dowody, że się pracowało - zaznaczył.


Ofiary handlu ludźmi


Magdalena Lasota z katowickiego stowarzyszenia "Po-MOC", które pomaga rocznie średnio 200 ofiarom handlu ludźmi podkreśliła, że przed podjęciem zatrudnienia najistotniejsze jest staranne zapoznanie się z umową. - Umowa o pracę jest specyficznym dokumentem i powinno się wiedzieć jak powinna być skonstruowana, by nie podpisać papieru, który nią nie jest. Widziałam takie umowy, które tylko sprawiły wrażanie umowy o pracę - wskazała dodając, że jeśli podpisujemy umowę w języku obcym najlepiej ją przetłumaczyć.


Przestrzega ona, że sygnałem ostrzegawczym powinny być niejasne zdania, np. że "pracownica ma zachowywać się w pracy sympatycznie", znane z przypadków handlu ludźmi. Wątpliwości może wzbudzić już samo ogłoszenie o pracę.


Jak powiedziała Lasota, w przypadku korzystania z pośredników warto zajrzeć do krajowego rejestru agencji zatrudnienia (kraz.praca.gov.pl). Są tam umieszczone wszystkie zarejestrowane w Polsce firmy poszukujące pracowników. - Jeżeli korzystamy z usług takiej firmy i jej tam nie ma, powinno to być dla nas podejrzane - zaznaczyła. Dodała, że firma pośrednicząca powinna też pomóc w zweryfikowaniu umowy, a w przypadku wątpliwości warto skorzystać z porady prawnika.


Stowarzyszenie "Po-MOC", pomaga rocznie średnio 200 ofiarom handlu ludźmi - Polakom i cudzoziemcom. Najwięcej jest ofiar zmuszania do prostytucji, pracy przymusowej, niewolniczej, żebrania czy kradzieży.


Polacy często padają ofiarami przestępstw


Także Alisdair Duncan z brytyjskiej rządowej agencji certyfikowania pośredników pracy zwracał uwagę, że jadąc na Wyspy do pracy sezonowej Polacy powinni korzystać z usług wyłącznie zaufanych firm, a w razie problemów mogą kontaktować się z policją lub instytucjami takimi jak ta, którą reprezentuje Duncan.


Jak powiedział Steffan Williams z brytyjskiej Narodowej Agencji ds. Przestępczości Polacy są w tym kraju zajmują piąte miejsce na liście nacji będących najczęściej ofiarami przestępstw w Zjednoczonym Królestwie. Przyznał, że wciąż poważnym problemem jest wykorzystywanie pracowników.


Zwrócił uwagę, że Polacy przyjeżdżają do pracy w Wielkiej Brytanii często z naprawdę niewielkimi pieniędzmi przy sobie. Konieczność zarobkowania natychmiast i za wszelką cenę stawia w bardzo uprzywilejowanej sytuacji pracodawcę, a w niektórych przypadkach jest początkiem wyzysku obcokrajowca. Williams zaznaczył, że po latach obecności na brytyjskim rynku pracy Polacy coraz lepiej znają tamtejszy system prawny i swoje prawa.


Konferencję zorganizowano w ramach prac Zespołu do Spraw Przeciwdziałania Handlowi Ludźmi, jaki działa przy wojewodzie śląskim. Była to druga konferencja z tego cyklu. W październiku ubiegłego roku przedstawicielki policji i organizacji pozarządowej Fairwork z Holandii informowały o aspektach prawnych, policyjnych i praktycznych, związanych z podjęciem pracy w tym kraju przez obywateli RP, a także przestrzegały przed zagrożeniami towarzyszącymi tej decyzji i radziły jak przygotować się do bezpiecznego wyjazdu.

PAP

...

Osobnicy tacy jak Glapinski schlodzili i ludzie godza sie na wszystko. Bo zyc trzeba. A WINNI DOSTAJA LEPSZE STOLKI ZAMIAST ISC SIEDZIEC!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:54, 01 Wrz 2016    Temat postu:

Hurtownie spożywcze bardziej zadłużone
grz/
2016-09-01, 08:33
Deflacja, ostra konkurencja i wojna cenowa powoduje, że hurtownie spożywcze zalegają swoim wierzycielom 186 mln zł i jest to aż o 73 mln zł więcej niż w sierpniu ubiegłego roku - informuje Krajowy Rejestr Długów. KRD zwraca uwagę w przekazanej PAP informacji, że wchodzący w czwartek w życie podatek od sprzedaży detalicznej może dodatkowo pogorszyć ich sytuację.
Flickr/Anthony Albright/CC BY 2.0

Biznes
Wchodzi w życie podatek handlowy

Biznes
"Roczny plan wykonaliśmy już w 150 proc."...

Obecnie w Krajowym Rejestrze Długów BIG SA dopisanych jest 3697 firm trudniących się hurtową sprzedażą produktów spożywczych. To o 365 firm więcej, niż przed rokiem. Na jedno wpisane na listę dłużników przedsiębiorstwo przypada średnio 50 tys. zł do zapłaty. Rekordzista to firma z województwa małopolskiego, która ma do oddania swoim wierzycielom ponad 15 mln zł - informuje KRD.



Największymi wierzycielami są banki


"Największymi wierzycielami hurtowni spożywczych są banki, fundusze sekurytyzacyjne oraz firmy windykacyjne, którym sektor zalega prawie 100 mln zł, co stanowi 54 proc. wartości wszystkich zobowiązań. Przedsiębiorstwa z tej branży bardzo często nie płacą również innym firmom trudniącym się handlem. Sektor handlowy dopisał do KRD BIG 1,2 tys. zobowiązań na kwotę ponad 39 mln zł. Trzecim z kolei wierzycielem hurtowni spożywczych są producenci żywności, którym 729 hurtowni ma do oddania ponad 23,5 mln zł, a to oznacza, że co ósma zadłużona hurtownia nie płaci producentom za sprzedaż ich towarów" - czytamy w informacji KRD.


W najgorszej sytuacji, według KRD, są firmy zajmujące się sprzedażą hurtową mięsa – zalegają swoim wierzycielom ponad 54 mln zł.



"Hurtownicy trudniący są sprzedażą owoców i warzyw również borykają się z problemem braku płynności finansowej - są wpisani do KRD BIG na prawie 47 mln zł. Kiepsko radzą sobie również hurtownie napojów, głównie tych alkoholowych – mają do oddania łącznie prawie 27,5 mln zł" - zaznacza KRD.



Ostra konkurencja i wojna cenowa


"Nasycenie rynku różnymi sieciami sklepów spożywczych wymusza obniżanie cen, a to mocno odbija się na handlu hurtowym, który jest zmuszony obniżyć tym samym swoją marżę. Idąc dalej, zdarza się, że nie ma z czego płacić na czas swoim dostawcom i usługodawcom, przez co hurtownicy sami trafiają do rejestru dłużników" - cytuje informacja prezesa zarządu KRD Adama Łąckiego.


Zacytowana jest też wypowiedź prezesa Rzetelnej Firmy (program pod patronatem KRD) Mirosława Sędłaka, którego zdaniem "na kiepską sytuację w sprzedaży hurtowej wpływają przede wszystkim problemy sieci sklepów sprzedaży detalicznej, związane z (...) ostrą konkurencją oraz wojną cenowo – promocyjną czy wchodzącym podatkiem od sprzedaży detalicznej, które mocno odbiły się na hurtownikach".


Z drugiej strony hurtownie żywności czekają na zapłatę 92 mln zł od swoich dłużników, z czego ponad 54 mln zł mają do odzyskania od firm z branży handlowej.



Hurtownikom szkodzi także deflacja


W cytowanej opinii Sędłaka "firmy spożywcze, produkujące, handlowe są bardzo mocno ze sobą połączone. Wystarczą problemy jednej branży, a lawina niepłacenia zaczyna ruszać". I dodaje, że "choć podatek od sieci handlowych wchodzi w życie 1 września, już obserwujemy, że dyskonty czy markety, chcą go przerzucić na hurtownie i producentów, wymuszając renegocjację umów. A kolejne wydatki przy obecnych tak dużych kosztach utrzymania i niskiej rentowności mogą spowodować wzrost zadłużenia hurtowni". - Dodatkowo na kiepską sytuację hurtowników wpływa trwająca od miesięcy deflacja - dodaje.



PAP

...

Deflacja to zaglada kraju i to robi PiS bo PiS to Balcerowicz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:56, 30 Mar 2017    Temat postu:

1,19 zł za godzinę pracy i deszczówka zamiast czystej wody. Skandaliczne warunki pracy!
3 godziny temu Kraj


Władz Opola nie zaalarmowała niska kwota zaproponowana przez firmę podczas przetargu. Teraz praca przy zabytkowym folwarku urąga ludzkiej godności.



Folwark rodziny von Eynern nie raz planowano efektywnie zagospodarować. Skończyło się na życzeniach. Zabytek jak stał tak stoi i należało zatrudnić kogoś do jego ochrony.



Władze Opola ogłosiły w tym celu przetarg. Wygrała go firma ochroniarska Neo Group żądająca 70 tys. zł za rok.



Mimo iż płaca minimalna w Polsce wynosi 13 zł za godzinę zatrudnieni przez firmę pracownicy dostają 1,19 zł. Mało tego, ochroniarze nie mają dostępu do bieżącej wody. Zastępują ją deszczówką.



– Uważamy za niedopuszczalne, aby takie głodowe stawki obowiązywały w jakiejkolwiek firmie. Będziemy apelować do prezydenta Opola, aby zerwał umowę z tą firmą – tłumaczy Katarzyna Duda z Ośrodka Myśli Społecznej im. F. Lassalle’a, która postanowiła nagłośnić całą sprawę.



Mimo to pracownicy w liście do ratusza przedstawiają swoje położenie w cieplejszych barwach. Twierdzą, że są zadowoleni z pracy.



Ocena ta może być skutkiem niedawnej wizyty Państwowej Inspekcji Pracy.
Następne newsy »
Dodał(a): fastcake

...

1.19 zl na godz? Na kilometr smierdzi szara strefa. Musza dostawac po cichu na czarno faktyczna kase.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:17, 09 Sty 2018    Temat postu:

NBP wyliczył średni majątek gospodarstwa domowego

Dzisiaj, 9 stycznia (12:02)

Przeciętny majątek netto polskiego gospodarstwa domowego w 2016 roku wyniósł ok. 264 tys. zł - wynika z raportu NBP "Zasobność gospodarstw domowych w Polsce". Zróżnicowanie majątku jest w Polsce większe niż w przypadku dochodów. NBP poinformował, że "w posiadaniu 10 proc. najbardziej zasobnych gospodarstw domowych znajduje się 41 proc. całkowitego majątku netto, podczas gdy majątek (netto) 20 proc. najmniej zasobnych gospodarstw stanowi jedynie niewielką część (1,0 proc.) całego majątku gospodarstw domowych".
REKLAMA

NBP wyliczył średni majątek gospodarstwa domowego
/Monika Kamińska /RMF FM

Przeciętny majątek netto gospodarstwa domowego w 2016 roku wyniósł 263,6 tys. zł. O jego wartości netto decydowały przede wszystkim aktywa rzeczowe, w przeważającej mierze wartość głównego miejsca zamieszkania (przeciętnie 265,4 tys. zł), innej nieruchomości (119,8 tys. zł) oraz zasobu majątku wynikającego z prowadzenia działalności gospodarczej (144,9 tys. zł)" - czytamy w raporcie. Jak informuje NBP, zdecydowana większość gospodarstw domowych była właścicielem głównego miejsca zamieszkania (79,2 proc.) oraz samochodów (65,8 proc.), znacznie rzadziej innych nieruchomości (24,3 proc.) czy majątku związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej (20,4 proc.).

Aktywa finansowe miały dużo mniejsze znaczenie dla wartości netto majątku gospodarstwa domowego (przeciętnie 15,3 tys. zł). Wśród nich najpopularniejszą formą gromadzenia pieniędzy były depozyty bankowe, będące w posiadaniu 84,9 proc. gospodarstw domowych, z przeciętną wartością na poziomie 12 tys. zł - podał NBP. Zróżnicowanie majątku jest w Polsce większe niż w przypadku dochodów. "Większe zróżnicowanie majątku niż dochodu jest zjawiskiem powszechnym na świecie. Nierówności majątkowe w Polsce są relatywnie niskie na tle innych krajów rozwiniętych" - wyliczył NBP.
Co mamy?

Całkowity majątek netto gospodarstw domowych wzrósł w latach 2014-2016 o 4,1 proc. (w cenach stałych). Złożył się na to niewielki przyrost wolumenu aktywów rzeczowych (o 0,8 proc.), znaczne zwiększenie stanu posiadania aktywów finansowych (o ok. 94 proc.) i wyraźny wzrost skali zadłużenia (o ok. 23 proc.). NBP poinformował, że główny składnik długu gospodarstw to zobowiązania z tytułu zabezpieczonych kredytów mieszkaniowych (hipotecznych). Dotyczą one 13,9 proc. gospodarstw domowych, ale stanowią dla nich dość wysokie obciążenie (przeciętnie 114,8 tys. zł). Natomiast kredyty o innym charakterze, przede wszystkim konsumpcyjne, są bardziej popularne (32,9 proc. gospodarstw domowych), ale ich przeciętna wartość jest o wiele niższa (ok. 3 tys. zł).

Gospodarstwa domowe w Polsce dysponują przeciętnie majątkiem netto (60,6 tys. euro) stanowiącym ok. 58 proc. mediany majątku netto przeciętnego gospodarstwa domowego w strefie euro (104,1 tys. euro).

Najwyższym zasobem majątku netto w strefie euro, przypadającym na gospodarstwo domowe, wyróżniają się Luksemburg (437,5 tys. euro) oraz Belgia (217,9 tys. euro), najniższym - Łotwa (14,2 tys. euro) i Węgry (26,2 tys. euro).

Gospodarstwa domowe w Polsce są znacznie mniej zadłużone niż to ma miejsce w strefie euro. W Polsce przeciętne gospodarstwo domowe jest zadłużone w wysokości 2,4 tys. euro (nieco ponad 3 proc. w relacji do majątku brutto), podczas gdy w strefie euro przeciętne zadłużenie wynosi 21,5 tys. euro, co stanowi ok. 15 proc. aktywów łącznie.

(ug)
RMF FM/PAP

...

10% ma 41% majatku !
20% ma 1% JEDEN!

Tragedia narodowa! Ci z 41% to pewnie ukradli po 89. Wiekszosc to pewnie swolacz ,,zarabiajaca" na ,,biznesach" typu ,,prywatyzacja". Nie sadzilem ze jest az tak zle! Ten 1% szokuje. Najnizszy udzial biedakow jaki znalazlem to 2,5% Panama, Peru. Z tym ze dochodu. To troche co innego.

Tajwan najubozsze 20% 7 do 8% dochodu rodzinnego. 10% najbogatszych 23- 24%.

To co mamy to nie jest cywilizacja lacinska tylko zydowsko protestancka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:36, 05 Lut 2018    Temat postu:

Wydobycie węgla w Polsce spadło do poziomu z 1950 roku
@Lifelike wysokienapiecie.pl #polska #energetyka #wegiel
Według ostatnich danych GUS produkcja węgla kamiennego w Polsce wyniosła w 2017 roku 65,8 mln ton, czyli o 6,5% mniej niż przed rokiem.

...

TO SUPER! NIEDLUGO POZIOM Z CZASOW WOJNY OSIAGNIEMY!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:47, 02 Mar 2018    Temat postu:

Pięć polskich regionów wśród najbiedniejszych w Unii. Najbogatsze londyńskie City
Jacek Frączyk
Wśród najbiedniejszych w Unii mamy pięć regionów, niestety nie nadrabiamy szybko zaległości FOT: STACHNIK/REPORTER
Wśród najbiedniejszych w Unii mamy pięć regionów, niestety nie nadrabiamy szybko zaległości
Pięć polskich regionów jest wśród najbiedniejszych w Unii - tak przynajmniej wskazują dane Eurostatu. Najbogatsze jest londyńskie City. Nadrabiamy dystans, ale w tempie, które nie robi wrażenia w Europie.


Najbiedniejszym regionem w Unii jest północny zachód Bułgarii - na mieszkańca przypada tam 8,6 tys. produktu krajowego brutto rocznie według siły nabywczej, czyli 717 euro miesięcznie. To zaledwie 29 proc. średniej unijnej - podaje Eurostat, powołując się na dane za 2016 rok.

Na drugim miejscu - ciekawostka - jest francuski region Majotta. Rzut okiem na mapę jednak wszystko wyjaśnia. To afrykańskie zamorskie terytorium Francji, wyspa na północ od Madagaskaru. Każdy z mieszkańców wypracowuje tam średnio zaledwie 33 proc. średniej unijnej.

Niestety w dwudziestce najbiedniejszych regionów są aż cztery polskie. Szczęściem w nieszczęściu wszystkie znajdują się pod koniec tej dwudziestki. To woj. lubelskie, gdzie wypracowuje się 47 proc. unijnego średniego PKB, podkarpackie (48 proc.), podlaskie (48 proc.) i warmińsko-mazurskie (49 proc.).



Zaraz za pierwszą dwudziestką jest woj. świętokrzyskie (49 proc.). W tym przypadku co gorsza dystans do Unii wzrósł w latach 2011-2016. W 2011 roku wypracowywano tam 50 proc. średniej unijnej, a w 2016 r. już tylko 49 proc.

Z tych najbiedniejszych sporo nadrobiło warmińsko-mazurskie i lubelskie - po 2 pkt. proc. średniej UE.

Najszybciej w Polsce przyrastało gospodarczo wielkopolskie (z 68 do 75 proc. średniej UE) i mazowieckie (z 103 do 109 proc. średniej UE). Ostatni region to jedyny w naszym kraju, gdzie średnia PKB (z uwzględnieniem siły nabywczej pieniądza) przekracza średnią unijną.

Region stołeczny przoduje w Polsce z PKB na głowę (PPS) na poziomie 31,7 tys. euro rocznie. Stawia to go na 111. miejscu wśród 380 unijnych regionów.

Zobacz też: Czy polskie firmy dostaną odszkodowania za Brexit?




Najbogatsze londyńskie City
Jeśli spojrzy się na statystyki PKB wypracowanego w zachodnim Londynie, to przestaje dziwić, dlaczego takie obawy brytyjskiego rządu związane są z potencjalną ucieczką banków po wyjściu z Unii. To najbogatszy region w UE, gdzie przeciętny mieszkaniec wypracowuje aż 611 proc. średniej unijnej, czyli aż 178,2 tys. euro rocznie. Co więcej - w 2016 roku przewaga wzrosła z 580 proc. rok wcześniej.

Na drugim miejscu jest Luksemburg, na trzecim Hamburg. Zaskakiwać może miejsce w ścisłej czołówce Bratislavskiego kraju na Słowacji, gdzie na mieszkańca przypada 184 proc. średniego unijnego PKB. Najwyraźniej największe firmy na Słowacji tylko w stolicy rejestrują swoje siedziby.

Komu się najbardziej poprawiło? Niestety nie polskim regionom. Na czele listy jest południowo-wschodnia Irlandia, gdzie PKB na głowę wzrósł od 2011 do 2016 roku o aż 25,1 tys. euro do 63,4 tys. euro rocznie (+65 proc.). Na kolejnych miejscach jest Londyn (+8,1 tys. euro), a potem czeska Praga (+7,3 tys. euro) i rumuński Bukareszt (+6,8 tys. euro). Można?

Dla porównania najlepsze polskie regiony, czyli mazowieckie i wielkopolskie, zwiększyły PKB o odpowiednio 4,7 i 3,8 tys. euro rocznie na głowę.


Najbardziej pogorszyło się w Groningen w Holandii (-8,8 tys. euro), w północnej Holandii (-2,2 tys. euro), w Lazio we Włoszech (-1,3 tys. euro) oraz w Voreio Aigaio w Grecji i francuskiej Szampanii (-0,8 tys. euro).

Money.pl

...

I takie sa fakty. Zadnego skoku ekonomicznego w Polsce nie bylo. Stracone lata. Rozwoj ale zdecydowanie ponizej potrzeb. Poprawilo sie w stosunku do sytuacji sprzed 13. Ale to mialo sie pogorszyc? Absurd. W stosunku do swiata chyba nie ma zadnej poprawy bo Europa nie jest zadnym kryterium. Zwija sie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:27, 07 Mar 2018    Temat postu:

Tak źle jeszcze nie było: Polska za Filipinami i Indonezją

...

Tragedia dla syjonistow ich marionetek w kraju. Polska na 3 miejscu najlepszych miejsc do inwestycji! Lepiej niz Singapur! A przeciez ponieslismy kleske ostateczna z uwagi na ustawe IPN!

The 20 best countries to invest in now Follow @BiNordic
Sarah Jacobs

5. Singapore


David Russo / Flickr - CC2
Population: 5.6 million
Total GDP: $297.0 billion
GDP growth: 2%

4. Malaysia

Population: 31.2 million
Total GDP: $296.4 billion
GDP growth: 4.2%

3. Poland


Warsaw, Poland
Pixabay / studioyayo - CC0
Population: 37.9 million
Total GDP: $469.5 billion
GDP growth: 2.9%

2. Indonesia


Pixabay / DEZALB - CC0
Population: 261.1 million
Total GDP: $932.3 billion
GDP growth: 5%

1. Philippines



Currimao, Ilocos Norte. Philippines.
Bernard-Spragg-Flickr-CC1
Population: 103.3 million
Total GDP: $304.9 billion
GDP growth: 6.9%

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:08, 08 Mar 2018    Temat postu:

pomoc publiczną dla nich ponad 20 milionów złotych


Rafał Hirsch
06.03.2018 12:33
Podziel się
Tweetnij
JP Morgan
JP Morgan (JP Morgan/twitter)
Polski rząd udzieli pomocy publicznej bankowi JP Morgan. Zamierza on stworzyć w Polsce centrum usług biznesowych. Otrzyma na ten cel z budżetu państwa ponad 20 milionów złotych.
REKLAMA

Pomoc publiczna

JP Morgan to największy bank na świecie. Jego zysk netto w 2017 roku sięgnął 24,4 miliardów dolarów. To w przeliczeniu na polską walutę około 83 miliardów złotych. Z kolei wartość rynkowa JP Morgana to 393 miliardy dolarów, czyli ponad 1,3 biliona złotych. To wartość odpowiadająca dwóm trzecim polskiego PKB.

Bank będący w takiej sytuacji finansowej poprosił w sierpniu 2017 roku polski rząd o udzielenie pomocy publicznej. Chciał ją uzyskać, bo planuje utworzenie w Warszawie Centrum Usług Biznesowych. Umowę o pomocy zawarł Minister Rozwoju i Finansów 14 grudnia 2017. W umowie minister zgodził się przekazać amerykańskiemu bankowi ponad 20 milionów złotych pomocy.

Fragment umowy Ministerstwa Finansów i Rozwoju z JP Morgan
Fragment umowy Ministerstwa Finansów i Rozwoju z JP Morgan źródło: Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii

Intrygujące w tej umowie jest to, że rząd przekaże bankowi ponad 20 milionów PLN z pieniędzy podatnika „z tytułu utworzenia nowych miejsc pracy”. Faktycznie bank zamierza zatrudnić w tworzonym w Warszawie biurze około pięć tysięcy osób.

Walka z nieistniejącym bezrobociem

Warto jednak zauważyć, że rząd może udzielać firmom pomocy publicznej po to, aby tworzyły one miejsca pracy na podstawie przepisów ustawy z 2004 roku. W 2004 roku stopa bezrobocia w Polsce wynosiła ponad 20 procent i faktycznie wtedy warto było dopłacać z budżetu po to, aby bezrobocie zmniejszać.

Dziś według ostatnich danych z Eurostatu stopa bezrobocia w Polsce wynosi 4,5 procent. A w Warszawie wg GUS 2 procent. Jednocześnie coraz więcej firm sygnalizuje rosnące problemy ze znalezieniem ludzi do pracy na rynku. W takiej sytuacji wydawanie publicznych pieniędzy na to, żeby ktoś stworzył miejsca pracy wygląda dość dziwnie. One i tak w polskiej gospodarce powstają bardzo szybko bez żadnych dopłat z budżetu.

Większe bezrobocie utrzymuje się w Polsce już tylko na niektórych terenach oddalonych od wielkich miast, jak na przykład północna część warmińsko-mazurskiego leżąca blisko granicy z Rosją. Trudno podejrzewać, aby JP Morgan zatrudniając pracowników w Warszawie w sektorze bankowym zmniejszył bezrobocie w takich miejscach.

Bardziej prawdopodobne jest to, że będzie musiał namawiać pracowników innych firm z tego sektora do tego, żeby zmienili pracę. Zwykle w tym celu proponuje się większe zarobki. Być może bank zarabiający rocznie 24 miliardy dolarów przekonał rząd, że może mieć z tym problem i dlatego potrzebuje 20 milionów pomocy publicznej.

Chociaż bardziej prawdopodobne jest, że po prostu postawił taki warunek zaznaczając, że bez jego spełnienia otworzy swoje centrum biznesowe w innym kraju. W takiej sytuacji rząd chcąc mieć w Polsce duże centrum biznesowe JP Morgana zapłacił mu 20 milionów złotych zgodnie z przepisami, którymi kiedyś Polska walczyła z bezrobociem.

Kwota 20 mln złotych oczywiście nie jest znaczącym wydatkiem w skali polskiego budżetu, to raczej kwestia symboliczna. Zresztą firmy planujące inwestycje produkcyjne (a nie centra usług jak w przypadku JP Morgana) dostają znacznie większe wsparcie od państwa. Na przykład Daimler, który w Jaworze buduje fabrykę silników Mercedes-Benz dostał wsparcie w wysokości 18,7 milionów euro.

...

Skandal! Co to ma byc? Pomoc dla bezdomnych?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:33, 27 Mar 2018    Temat postu:

Przytłaczające dane. Ponad połowa Polaków nie jest szczęśliwa w swojej pracy.

Pracownicy chcą godnie zarabiać, ale chcą też widzieć sens w tym, co robią i zwyczajnie czuć się dobrze w miejscu, w którym spędzają większość swojego dnia. Wyścig o najlepsze benefity, najbardziej kreatywne imprezy integracyjne czy pokoje gier, już nie wystarcza.

...

Informacje o naglej szczesliwosci w pracy jak widac sa propaganda. Choc oczywiscie porownanie do upiornych lat 90tych wskazuje na skok. Ale juz nie do zagranicy. Raczej sie wyrownal poziom zycia przez spadek biedy co jest dobre niz nastapil skok ogolny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:30, 20 Sie 2018    Temat postu:

Polska jest jednym z krajów najsilniej przyciągających obcokrajowców do pracy. Paradoks polega na tym, że nie przyciąga do niej … Polaków. Łatwiej jest przyjmować imigrantów, niż aktywizować własnych obywateli.

Do pracy w Polsce bliżej z Nepalu Do pracy w Polsce bliżej z Nepalu niż z Szydłowca.

..

Wlasnie. Co jest z ta aktywnoscia zawodowa? Co ci ludzie robia? Ze 2 miliony nie jest ani emerytami ani dziecmi ani pracujacymi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:16, 29 Sie 2018    Temat postu:

W I kwartale wzrost wyniósł 2,2%..

Wzrost PKB w USA wyniósł 4,2% Wzrost PKB w USA wyniósł 4,2% kw/kw w II kw. 2018 r.

...

Przypominam. Bo w Polsce 5 i troche to zadna rewelacja skoro w USA az 4 i troche. Raptem 1 roznicy. W takim tempie bysmy dorownali za 100! lat. Ale to teoria bo czasy sa ostateczne i USA zostana zniszczone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:48, 06 Wrz 2018    Temat postu:

Bezrobocie rejestrowane wyniosło w Polsce 5, proc. w sierpniu 2018 r. wobec 5,9 proc. w poprzednim miesiącu, wynika z szacunków Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Bezrobocie w Polsce spadło do 5,8 proc. Rafalska pochwaliła się nowymi...

...

Kuriozum. Czym chwali sie Rafalska? Ona tak sie urobila ze to bezrobocie spadlo czy co? Chyba ze opracowala nowe metody wykreslania bezrobotnych? Siedzo urzendujo a to ,,samo spada"...
A przede wszystkim to patrzymy NA ZATRUDNIENIE! Bezrobotnych urzedy moga szybko wykreslic i zrobic wskaznik 0,0. Gospodarke poznaje sie po zatrudnieniu a to jest zalosne u nas...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:40, 13 Paź 2018    Temat postu:

Polacy są za biedni, więc produkuje się u nas jedzenie gorsze niż na...

Raport UOKiK narobił sporo zamieszania w branży spożywczej. W porównaniu tych samych produktów sprzedawanych w Niemczech i Polsce niektóre okazywały się gorsze jakościowo. Biorąc pod lupę 101 par produktów,

...

No jak to tak? Wuadza nas oglosila krajem bogatym!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:19, 25 Paź 2018    Temat postu:

Zalewa nas zagraniczny węgiel, głównie rosyjski

Od stycznia do sierpnia tego roku import węgla do Polski sięgnął już 12,6 mln ton. To o 70 proc. więcej niż przed rokiem, kiedy to w tym samym okresie było to 7,4 mln ton węgla. O 94 proc.wzrósł import z Rosji. W tym okresie tego roku wyniósł on już 8,96 mln ton, a rok temu sięgał 4,6 mln ton.

...

Tragedia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:46, 25 Paź 2018    Temat postu:

Sfrustrowani sadownicy wyrzucają jabłka na śmieci. "Ceny są rażąco niskie...

Setki wyrzuconych jabłek, które pewnie nie trafią nigdy do odbiorców - takie zdjęcie opublikował Związek Sadowników RP. Sadownicy mówią, że jabłka są tak tanie, że już nie opłaca się ich zbierać. I wskazują

...

Dajcie to ludziom nie marnujcie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:27, 04 Sty 2019    Temat postu:

Transakcje w nieruchomościach w 2018 najwyższe w historii

Wartość transakcji zakupu nieruchomości komercyjnych w Polsce przekroczyła prognozy analityków i była najwyższa w historii rynku.

...

Niestety mamy banke spekulacyjna na nieruchomosciach. Powstasja smieciowe osiedla jako ,,lokata kapitalu". To wszystko padnie na pysk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 8 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy