Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Bestialska napaść ZOMONu na kandydata Uładzimira Niaklajeu !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 60, 61, 62  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:16, 05 Wrz 2012    Temat postu:

Osoby do 16 lat nie mogą same chodzić nocą po białoruskich ulicach

Na Białorusi dzieci i młodzież poniżej 16. roku życia nie mogą chodzić po ulicach od godz. 23 do godz. 6 bez opieki osoby dorosłej. Przepisy tej treści weszły dziś w życie.

"Dziecko może przebywać poza domem późną porą, ale z osobą pełnoletnią - rodzicami, dorosłymi braćmi czy siostrami, znajomymi. Najważniejsze, żeby rodzice wiedzieli, gdzie i z kim przebywają ich dzieci" - poinformował przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, cytowany przez oficjalną agencję BiełTA.

Jak podkreślił przedstawiciel MSW, nie jest to godzina policyjna, tylko ograniczenie mające chronić dzieci, gdyż osoby w młodym wieku są najbardziej podatne na złe wpływy.

W razie spotkania na ulicy osoby poniżej 16. roku życia bez opieki milicjant nie będzie go zatrzymywać, gdyż zgodnie z nowymi przepisami wykroczenia dopuścili się jego rodzice.

- (Milicjanci) zadzwonią do rodziców i zapytają o przyczynę, dla której dziecko jest samo. Rodzice będą mogli przyjechać w ciągu trzech godzin. W przeciwnym razie (na przykład, jeśli nie udało się wyjaśnić, gdzie przebywają rodzice, są oni pijani albo przebywają za granicą - przyp. red.) dziecko zostanie zawiezione do schroniska - oznajmił przedstawiciel MSW.

Rodzicom będzie grozić kara w postaci ostrzeżenia lub grzywny do 200 tys. rubli (80 zł). Jeśli w ciągu roku sytuacja się powtórzy, grzywna będzie mogła wynosić do 500 tys. rubli (200 zł).

Milicja będzie też miała prawo zatrzymywać na ulicy dziecko z osobą pełnoletnią i pytać, dlaczego mimo późnej pory jest ono poza domem.- Dziecku może towarzyszyć babcia, dziadek, a nawet osoby postronne, ale muszą mieć ze sobą pisemne zaświadczenie od rodziców, że przekazują im swoje dziecko - powiedziała dziennikowi "Komsomolskaja Prawda w Biełorussii" przedstawicielka inspekcji ds. nieletnich Wolha Zujkiewicz.

Jeśli dziecko będzie szło ulicą z pijanymi rodzicami, milicja będzie miała prawo zabrać ich na komisariat.

Według danych MSW, w ciągu pierwszego półrocza tego roku ofiarą przestępstw padło na Białorusi około dwa tys. nieletnich. Około 40 proc. wykroczeń popełnianych przez osoby do 18. roku życia przypada na późny wieczór lub noc.

>>>>

Czyli uderzenie w opozycje ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:58, 08 Wrz 2012    Temat postu:

Białoruś: nowe zatrzymania opozycjonistów
Białoruska milicja skonfiskowała ulotki w biurze opozycyjnej kampanii "Mów Prawdę!". Zatrzymano też działacza jej młodzieżowego skrzydła Pawła Winahradaua, a dwóch innych działaczy skazano na kary aresztu - informują dzisiejsze, niezależne, białoruskie portale internetowe.

Według obrońców praw człowieka władze usiłują powstrzymać kampanię bojkotu wyborów do Izby Reprezentantów, niższej izby parlamentu, które odbędą się 23 września. Pogląd ten podziela młodzieżowy działacz Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji (BChD) Dzianis Sadouski, który w piątek wyszedł na wolność po 10 dniach aresztu.

Milicja weszła do biura "Mów Prawdę!" wczoraj wieczorem. Spisano dane wszystkich obecnych osób oraz znajdujący się w biurze sprzęt. - Skonfiskowano wszystkie drukowane publikacje, zarówno poświęcone obecnej kampanii wyborczej, jak i pozostałe(…). Zabrano baloniki z logo "Mów Prawdę!" i sprzęt do wideomonitoringu – powiedział szef sztabu wyborczego kampanii Andrej Dźmitryjeu.

Jak dodał, dzisiaj zatrzymano działacza organizacji "Zmiana" – młodzieżowego skrzydła "Mów Prawdę!" - Pawła Winahradaua. Wczoraj na 10 dni aresztu skazano innego działacza "Zmiany", a na 5 dni aresztu działacza opozycyjnej kampanii "Europejska Białoruś". Wcześniej doszło do zatrzymań i aresztowania kilku moderatorów opozycyjnych grup internetowych.

Działacz BChD Sadouski, który został zatrzymany podczas wieszania plakatu z apelem o bojkot wyborów, a następnie skazany na 10 dni aresztu, powiedział po wyjściu na wolność opozycyjnemu portalowi Karta’97, że wiąże swoje zatrzymanie z kampanią bojkotu wyborów parlamentarnych. W kampanii tej uczestniczą m.in. BChD, "Mów Prawdę!", Zjednoczona Partia Obywatelska (ZPO) i Partia Białoruski Front Narodowy (BNF).

- Ewidentnie władze starają się maksymalnie zneutralizować tę kampanię. A bojkot – to jedyne, co może zjednoczyć ludzi, którzy są przeciwni władzy. Tylko bojkot może pokazać, że w kraju nie ma sprawiedliwych wyborów – powiedział Sadouski.

23 września odbędą się na Białorusi wybory powszechne do izby niższej parlamentu, Izby Reprezentantów. Wśród ponad 360 kandydatów jest około 130 przedstawicieli opozycji, w tym ruchu "Mów Prawdę!", Partii BNF i ZPO. Wszystkie te trzy organizacje podkreślają jednak, że zgłosiły kandydatów tylko po to, żeby przedstawić społeczeństwu swój punkt widzenia, i zostaną oni wycofani przed wyborami.

W poprzednich wyborach do Izby Reprezentantów w 2008 roku o 110 mandatów ubiegało się 279 kandydatów. Opozycję reprezentowało 70, ale żaden z nich nie dostał się do parlamentu.

>>>>

Lukaszenko znowu dostal napadu ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:19, 14 Wrz 2012    Temat postu:

Białoruś: premier obiecuje pensje o równowartości 500 USD w grudniu

Premier Białorusi Michaił Miasnikowicz zapewnił w piątek, że średnia pensja na Białorusi sięgnie w grudniu równowartości 500 dolarów. Wyraził też pogląd, że konieczne jest motywowanie do większej wydajności pracy w rolnictwie.

Według premiera średnia pensja w kraju wzrośnie w grudniu bieżącego roku do równowartości 500 USD, a w grudniu 2013 roku – do 600 dolarów. Jak zaznaczył, ma to być powiązane ze wzrostem wydajności pracy.

W tym kontekście Miasnikowicz zwrócił uwagę, że choć jest na Białorusi wiele gospodarstw rolnych, gdzie rentowność wynosi ponad 20 procent, to istnieją też niedochodowe. Tymczasem, jak zaznaczył, człowiek będzie gospodarzem na roli, kiedy poczuje związek z nią poprzez własność. Na Białorusi podstawę rolnictwa stanowią kołchozy i sowchozy, które zapewniają 98 proc. produkcji rolnej.

Podniesienie pensji do 500 dolarów zlecił prezydent Alaksandr Łukaszenka, co niezależni obserwatorzy wiążą ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi 23 września.

Według głównego urzędu statystycznego Biełstat, średnia pensja wynosiła w maju 3 mln 559 tys. rubli białoruskich, czyli 420 dolarów, o 70 USD więcej niż na początku roku.

Premier potwierdził też w piątek, że Białoruś zaprzestała eksportu rozpuszczalników, któremu zawdzięczała lwią część swojego dodatniego bilansu handlowego w pierwszej połowie roku. Eksport rozpuszczalników produkowanych z rosyjskiej ropy był dla Mińska bardzo korzystny, gdyż w unii celnej Białorusi, Rosji i Kazachstanu cła na rozpuszczalniki nie ma, a na ropę wynosi ono 90 proc. Rosyjscy urzędnicy wyrażali jednak pogląd, że w istocie jest to reeksport rosyjskich produktów naftowych, ale bez płacenia cła.

"4 sierpnia pojechała ostatnia cysterna kolejowa z tak zwanymi rozpuszczalnikami. Jeśli nasi strategiczni partnerzy mają wątpliwości, to nie możemy być podejrzewani o złe stosunki sąsiedzkie i dlatego przerwaliśmy tę działalność" – powiedział Miasnikowicz.

Dodał, że Białoruś liczy jednak na konstruktywny dialog z Rosją w sprawie rozpuszczalników. "Zaproponowaliśmy stronie rosyjskiej przeanalizowanie tej kwestii, bo nie naruszyliśmy ani jednego zapisu kodeksu celnego unii celnej. Powiedzieliśmy: skoro macie wątpliwości, zastanówmy się, może należałoby wprowadzić opłaty celne. Ale nie można zakazywać jakiejś działalności dlatego, że ktoś ma wątpliwości” – oznajmił.

Premier zapewnił też, że w przyszłorocznym budżecie znajdą się środki na spłatę zadłużenia zagranicznego. W 2013 roku zobowiązania Białorusi wobec kredytodawców znacznie wzrosną i wyniosą 3,1 mld dolarów, z czego 2,3 mld to spłaty rat, a 0,8 mld – obsługa kredytów.

Według Miasnikowicza Białoruś ma środki na spłatę zadłużenia. "Będzie trudno, ale przy spłacie tych kwot nie przekraczamy progu bezpieczeństwa gospodarczego" – zapewnił.

>>>>

O to super ! Jzu niedlugo . Biorac pod uwage nizsze koszty utrzymania to gdzies 3000 zl na nasze warunki to bedzie emigracja z Polski !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:01, 18 Wrz 2012    Temat postu:

Białoruś: zatrzymano grupę dziennikarzy i opozycyjnych działaczy

Grupa dzien­ni­ka­rzy, w tym z nie­miec­kiej te­le­wi­zji i ka­na­łu Bieł­SAT, a także dwóch dzia­ła­czy mło­dzie­żo­wej or­ga­ni­za­cji opo­zy­cyj­nej zo­sta­ło dzi­siaj za­trzy­ma­nych na kilka go­dzin i po­bi­tych w Miń­sku pod­czas pi­kie­ty ruchu „Mów Praw­dę!” – po­da­ją opo­zy­cyj­ne por­ta­le.

Dzia­ła­cze or­ga­ni­za­cji „Zmia­na”, mło­dzie­żo­we­go skrzy­dła kam­pa­nii ruchu „Mów Praw­dę!”, zor­ga­ni­zo­wa­li pi­kie­tę przed jed­nym z miń­skich su­per­mar­ke­tów, roz­da­jąc ulot­ki. "Tuż po jej roz­po­czę­ciu na uczest­ni­ków oraz obec­nych na miej­scu dzien­ni­ka­rzy na­pa­dli męż­czyź­ni ubra­ni po cy­wil­ne­mu, któ­rzy za­czę­li ich bić i siłą wsa­dzać do mi­kro­bu­su" – pisze na swo­jej stro­nie in­ter­ne­to­wej nie­za­leż­ny ty­go­dnik „Nasza Niwa”.

We­dług „Na­szej Niwy” za­trzy­ma­no fo­to­re­por­te­rów AP i Reu­te­ra oraz dwóch dzien­ni­ka­rzy agen­cji Bie­ła­PAN. Nie­za­leż­ne Bia­ło­ru­skie Sto­wa­rzy­sze­nie Dzien­ni­ka­rzy po­da­ło, że za­trzy­ma­no też ekipy nie­miec­kie­go ka­na­łu te­le­wi­zyj­ne­go ZDF, a te­le­wi­zja Bieł­SAT in­for­mo­wa­ła o za­trzy­ma­niu swo­je­go współ­pra­cow­ni­ka. Po kilku go­dzi­nach wszyst­kich dzien­ni­ka­rzy wy­pusz­czo­no z ko­mi­sa­ria­tu mi­li­cji po spraw­dze­niu akre­dy­ta­cji i do­ku­men­tów toż­sa­mo­ści.

W nie­dzie­lę od­bę­dą się na Bia­ło­ru­si wy­bo­ry do niż­szej izby par­la­men­tu Bia­ło­ru­si, Izby Re­pre­zen­tan­tów. Opo­zy­cyj­ny ruch „Mów Praw­dę!” wy­sta­wił w nich kil­ku­na­stu kan­dy­da­tów.

>>>>

Ma nie byc prawdy tylko klamstwo !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:24, 19 Wrz 2012    Temat postu:

Ingo Petz
Süddeutsche Zeitung
Nie damy sobie zamknąć ust

Bia­ło­ru­ski ak­ty­wi­sta Żmi­cier Dasz­kie­wicz od­sia­du­je ko­lej­ny rok wię­zie­nia za "zło­śli­we nie­pod­po­rząd­ko­wy­wa­nie się na­ka­zom ad­mi­ni­stra­cji ko­lo­nii kar­nej". Jego na­rze­czo­na Nasta Pa­ła­żan­ka prze­ko­nu­je, że szy­ka­ny władz nie zdo­ła­ją za­stra­szyć li­de­ra Mło­de­go Fron­tu i znie­chę­cić bia­ło­ru­skiej mło­dzie­ży do dal­szej walki z re­żi­mem Łu­ka­szen­ki.

Od grud­nia 2010 roku Żmi­cier Dasz­kie­wicz prze­by­wa w bia­ło­ru­skim wię­zie­niu. Or­ga­ni­za­cje obro­ny praw czło­wie­ka, na czele z Amne­sty In­ter­na­tio­nal, uzna­ły 31-let­nie­go ak­ty­wi­stę za więź­nia su­mie­nia. Dasz­kie­wicz jest li­de­rem Mło­de­go Fron­tu, opo­zy­cyj­ne­go ruchu wobec re­żi­mu Łu­ka­szen­ki, spra­wu­ją­ce­go wła­dzę nie­prze­rwa­nie od 1994 roku. Dzia­łacz mło­dzie­żo­wy miał wyjść na wol­ność 18 grud­nia 2012 roku, ale bia­ło­ru­ski sąd ska­zał go na ko­lej­ny rok wię­zie­nia za zło­śli­we nie­pod­po­rząd­ko­wy­wa­nie się na­ka­zom ad­mi­ni­stra­cji ko­lo­nii kar­nej. Nasta Pa­ła­żan­ka opo­wia­da o skan­da­licz­nych wa­run­kach pa­nu­ją­cych w wię­zie­niu, utrud­nio­nym kon­tak­cie z na­rze­czo­nym i szy­ka­no­wa­niu bia­ło­ru­skiej opo­zy­cji.

SZ: Dwa ty­go­dnie temu twój na­rze­czo­ny zo­stał ska­za­ny na do­dat­ko­wy rok po­zba­wie­nia wol­no­ści za na­ru­sze­nie re­gu­la­mi­nu wię­zien­ne­go. Co są­dzisz o tym wy­ro­ku?

Nasta Pa­ła­żan­ka: Dima miał wyjść za czte­ry mie­sią­ce. Wła­dze bia­ło­ru­skie nie­chęt­nie wy­pusz­cza­ją na wol­ność dzia­ła­czy opo­zy­cji, zdol­nych po­rwać za sobą masy. Dima zdo­był za­ufa­nie ludzi, a to ozna­cza po­ten­cjal­ne nie­po­ko­je i kło­po­ty dla re­żi­mu. Dla­te­go zro­bio­no wszyst­ko, aby nie do­pu­ścić do jego wy­pusz­cze­nia. To jedna stro­na me­da­lu. Druga jest taka, że wła­dze za wszel­ką cenę sta­ra­ją się zła­mać mo­je­go chło­pa­ka i jak naj­dłu­żej trzy­mać go z dala od życia po­li­tycz­ne­go. W ko­lo­niach kar­nych więź­nio­wie po­li­tycz­ni są prze­trzy­my­wa­ni w skan­da­licz­nych wa­run­kach. W ten spo­sób wła­dze chcą znie­chę­cić Bia­ło­ru­si­nów do dzia­łal­no­ści opo­zy­cyj­nej. Dima nie da się zła­mać i nie zmie­ni prze­ko­nań po­li­tycz­nych. Cały czas kon­tro­lu­je sy­tu­ację i nie boi się wię­zie­nia. Za­cho­wu­je nie­ugię­tą po­sta­wę, co budzi wście­kłość władz.

Ja­ki­mi me­to­da­mi wła­dze ko­lo­nii kar­nej pró­bu­ją zła­mać opór więź­niów po­li­tycz­nych?

W naj­róż­niej­szy spo­sób. Pod­bu­rza­ją po­zo­sta­łych współ­więź­niów, wy­wie­ra­ją pre­sję na przy­ja­ciół i ro­dzi­nę. Więź­nio­wie są sys­te­ma­tycz­nie po­ni­ża­ni i pod­da­wa­ni prze­mo­cy - za­rów­no psy­chicz­nej, jak i fi­zycz­nej.

Skąd wiesz, jak czuje się twój na­rze­czo­ny?

Cały czas pi­sze­my do sie­bie. Listy prze­ka­zu­je mi jego ad­wo­kat, a przy oka­zji opo­wia­da o spo­tka­niach z Dimą. Cza­sa­mi szko­da mi ad­wo­ka­ta, bo za­sy­pu­ję go gra­dem pytań, ale chcę znać nawet naj­do­bniej­sze szcze­gó­ły: jak Dima wy­glą­da, co mówi, w jakim jest na­stro­ju. Ad­wo­kat jest na­szym je­dy­nym łącz­ni­kiem.

Nie wolno ci od­wie­dzać Dimy?

Ani razu nie do­sta­łam zgody na prze­kro­cze­nie bram wię­zie­nia. Nie wolno nam także do sie­bie te­le­fo­no­wać. Je­dy­nym spo­so­bem na uzy­ska­nie wi­dzeń by­ło­by mał­żeń­stwo. Nawet za­czę­li­śmy za­ła­twiać for­mal­no­ści, ale KGB "zgu­bi­ło" pasz­port Dimy, a wy­sta­wie­nie no­we­go jest po­dob­no nie­zwy­kle skom­pli­ko­wa­ne. Po­zo­sta­je nam pi­sa­nie li­stów. Pod­czas po­by­tu w ko­lo­nii kar­nej Dima na­pi­sał do mnie 400 li­stów. Pew­nie by­ło­by ich wię­cej, gdyby tak czę­sto nie sie­dział w izo­lat­ce. Wów­czas ko­re­spon­den­cja z naj­bliż­szy­mi jest za­bro­nio­na.

Kto wspie­ra cię w tej trud­nej sy­tu­acji?

Przy­ja­cie­le i ro­dzi­na. Dima także do­da­je mi otu­chy. Jako osoba wie­rzą­ca je­stem głę­bo­ko prze­ko­na­na, że Bóg wspie­ra ludzi od­waż­nych, ży­ją­cych zgod­nie z przy­ka­za­nia­mi bo­ski­mi. Dima nie po­peł­nił żad­ne­go prze­stęp­stwa. Jego miej­sce jest obok mnie i dzia­ła­czy opo­zy­cji. Wie­rzy­my, że wkrót­ce wyj­dzie na wol­ność.

Nie ma dnia, aby wła­dze bia­ło­ru­skie nie aresz­to­wa­ły z po­wo­dów po­li­tycz­nych ja­kie­goś ak­ty­wi­sty. Czy tego ro­dza­ju szy­ka­ny nie spę­dza­ją ci snu z po­wiek?

Wielu Bia­ło­ru­si­nów nie może spo­koj­nie spać, ale i spora część spo­łe­czeń­stwa za­pa­dła w le­targ. Gdyby przej­rze­li na oczy i otrzą­snę­li się z ma­ra­zmu, wów­czas można by­ło­by coś zmie­nić. Naj­waż­niej­szym za­da­niem dzia­ła­czy Mło­de­go Fron­tu jest do­pro­wa­dze­nie do prze­mian de­mo­kra­tycz­nych na Bia­ło­ru­si. Chce­my żyć w wol­nym kraju, zgod­nie z na­szym su­mie­niem.

Nie­daw­no ujaw­nio­no, że nie­miec­ka po­li­cja szko­li­ła funk­cjo­na­riu­szy bia­ło­ru­skich siły bez­pie­czeń­stwa. Jak ktoś, kto nie raz do­świad­czył bru­tal­no­ści tam­tej­szej mi­li­cji, re­agu­je na tego ro­dza­ju wia­do­mo­ści?

Czło­wiek czuje się roz­cza­ro­wa­ny i mocno sfru­stro­wa­ny za­kła­ma­niem biu­ro­kra­cji i za­prze­da­niem ide­ałów de­mo­kra­cji. Na­le­ży bar­dzo ostroż­nie do­bie­rać sobie przy­ja­ciół, za­rów­no w re­la­cji mię­dzy­ludz­kich, jak i pań­stwo­wych.

Można od­nieść wra­że­nie, że reżim Łu­ka­szen­ki nie­mal­że cał­ko­wi­cie spa­ra­li­żo­wał opo­zy­cję. Wie­rzysz, że kie­dyś na Bia­ło­ru­si za­pa­nu­je de­mo­kra­cja?

Wszyst­ko za­le­ży od sa­mych ludzi. Wie­rzysz w Boga? Ja wie­rzę i uwa­żam, że nasza praca przy­bli­ża nas do osią­gnię­cia tego celu. Zdo­ła­my zmie­nić Bia­ło­ruś, jeśli tylko nie stra­ci­my wiary, że zmia­ny są moż­li­we. Ważne, aby­śmy za­cho­wa­li czy­ste ręce i su­mie­nia. Nie wolno się za­ła­my­wać i trze­ba robić swoje. Dima nie stra­cił siły ducha i dla­te­go opo­zy­cja nadal ist­nie­je.

Nie wszy­scy Bia­ło­ru­si­ni tak mocno an­ga­żu­ją się po­li­tycz­nie, jak ty. Co za­przą­ta uwagę bia­ło­ru­skiej mło­dzie­ży?

Wielu mło­dych ludzi pra­gnie wy­je­chać z kraju. Uwa­żam, że to wiel­ka po­raż­ka dla obec­nej wła­dzy. Mło­dzież po­win­na re­ali­zo­wać się w oj­czyź­nie. Bez mło­dych żaden kraj nie ma przy­szło­ści. Oczy­wi­ście, mło­dzież na Bia­ło­ru­si jest bar­dzo zróż­ni­co­wa­na, ale nie chce być okła­my­wa­na i ma­ni­pu­lo­wa­na. To praw­da, że nie­wie­lu ludzi jest go­to­wych po­nieść ry­zy­ko na rzecz de­mo­kra­ty­za­cji kraju. Jed­nak jeśli za­py­tasz mło­dych Bia­ło­ru­si­nów, czy wie­rzą w pań­stwo­wą pro­pa­gan­dę i reżim Łu­ka­szen­ki, usły­szysz zde­cy­do­wa­ne "nie". Wszy­scy znają wy­so­ką cenę, jaką płaci się na Bia­ło­ru­si za dzia­łal­ność opo­zy­cyj­ną. Wielu opu­ści­ło ręce ze stra­chu, ale nie po­zwo­li­ło sobie za­mknąć ust. Bia­ło­ru­ska mło­dzież jest bar­dzo nie­cier­pli­wa.

My­ślisz cza­sa­mi, żeby wszyst­ko rzu­cić i wy­je­chać z kraju?

Wiem jedno: jeśli zre­zy­gnu­ję z dzia­łal­no­ści po­li­tycz­nej, nie bę­dzie mi się żyło ła­twiej. Zwią­za­łam moje życie z losem Dimy. Muszę wal­czyć za nas dwoje, kiedy sie­dzi w wię­zie­niu. To mój obo­wią­zek. Gdy­bym miała do wy­bo­ru ko­lo­nię karną albo emi­gra­cję, wy­bra­ła­bym to pierw­sze. Nawet naj­dłuż­szy wyrok kie­dyś do­bie­gnie końca. Zresz­tą cóż to za py­ta­nie? Uro­dzi­łam się na Bia­ło­ru­si, mam tu przy­ja­ciół, tu się za­ko­cha­łam i tu przyj­dą na świat moje dzie­ci. Jest takie bia­ło­ru­skie po­wie­dze­nie. W wol­nym tłu­ma­cze­niu zna­czy mniej wię­cej: "Przy­cho­dząc na świat, zwią­za­łeś swe losy z oj­czy­zną."

Nasta Pa­ła­żan­ka jest na­rze­czo­ną Żmi­cie­ra Dasz­kie­wi­cza. Jako jego za­stęp­czy­ni kie­ru­je mło­dzie­żo­wą or­ga­ni­za­cją opo­zy­cyj­ną Młody Front, re­pre­zen­tu­ją­cą war­to­ści chrze­ści­jań­sko-de­mo­kra­tycz­ne.

>>>>

Niedlugo Lukszaenko bedzie wsadzal za zlosliwe nicnierobienie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:26, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Białoruś: sześć organizacji apeluje o bojkot wyborów parlamentarnych

Sześć bia­ło­ru­skich par­tii opo­zy­cyj­nych i or­ga­ni­za­cji za­ape­lo­wa­ło w pią­tek do Bia­ło­ru­si­nów o boj­kot nie­dziel­nych wy­bo­rów do niż­szej izby par­la­men­tu, Izby Re­pre­zen­tan­tów. "Nie bierz­cie udzia­łu w far­sie wy­bor­czej!” – We­zwa­ły na kon­fe­ren­cji pra­so­wej w Miń­sku.

Apel wy­sto­so­wa­ły opo­zy­cyj­ne ugru­po­wa­nia: Zjed­no­czo­na Par­tia Oby­wa­tel­ska (ZPO), Bia­ło­ru­ska Chrze­ści­jań­ska De­mo­kra­cja (BChD), Bia­ło­ru­ski Ruch, mło­dzie­żo­wa or­ga­ni­za­cja Młody Front, nie­za­leż­na Rada Bia­ło­ru­skiej In­te­li­gen­cji oraz zwią­zek za­wo­do­wy pra­cow­ni­ków prze­my­słu ra­dio­we­go i elek­tro­nicz­ne­go.

„To była naj­gor­sza kam­pa­nia po­li­tycz­na w hi­sto­rii Bia­ło­ru­si – oznaj­mił lider ZPO Ana­tol La­biedź­ka. – Nigdy dotąd par­tie po­li­tycz­ne nie od­stę­po­wa­ły od kam­pa­nii wy­bor­czej, nigdy się nie zda­rza­ło, by w eter nie były pusz­cza­ne wy­stą­pie­nia kan­dy­da­tów. Pra­gnie­nie (pre­zy­den­ta Alak­san­dra) Łu­ka­szen­ki, by sku­pić całą wła­dzę w swo­ich rę­kach, do­pro­wa­dzi­ło do peł­ne­go kry­zy­su sys­te­mu wy­bor­cze­go. To droga do­ni­kąd”.

Szef BChD Wital Ry­ma­szeu­ski pod­kre­ślił zaś, że nie może być mowy o wol­nych wy­bo­rach, do­pó­ki na Bia­ło­ru­si są więź­nio­wie po­li­tycz­ni. „Ci lu­dzie też mają prawo do uczest­nic­twa w pro­ce­sie wy­bor­czym. Izo­lo­wa­nia opo­nen­tów re­żi­mu stwa­rza pod­sta­wę, by nie uznać tych wy­bo­rów ani za wolne, ani za de­mo­kra­tycz­ne” – po­wie­dział.

15 wrze­śnia dwie naj­więk­sze par­tie opo­zy­cyj­ne - ZPO i Par­tia Bia­ło­ru­ski Front Na­ro­do­wy (BNF) - wy­co­fa­ły swo­ich kan­dy­da­tów z wy­bo­rów, mo­ty­wu­jąc to nie­włą­cze­niem ich przed­sta­wi­cie­li do ko­mi­sji wy­bor­czych oraz obec­no­ścią więź­niów po­li­tycz­nych w kraju. Szef ZPO po­wie­dział, że nie wy­emi­to­wa­no wy­stą­pień 32 kan­dy­da­tów par­tii, gdyż wzy­wa­li do boj­ko­tu wy­bo­rów

Obec­nie o 110 man­da­tów ubie­ga się 293 kan­dy­da­tów, w tym 46 przed­sta­wi­cie­li opo­zy­cji. W po­przed­nich wy­bo­rach w 2008 r. sta­ro­wa­ło 279 kan­dy­da­tów. Opo­zy­cję re­pre­zen­to­wa­ło 70, ale żaden z nich nie do­stał się do par­la­men­tu.

>>>>

Faktycznie sensu to nie ma ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:27, 21 Wrz 2012    Temat postu:

ocjolog: Białorusini wciąż utożsamiają się z sowiecką mentalnością

Bia­ło­ru­si­ni wciąż utoż­sa­mia­ją się z so­wiec­ką men­tal­no­ścią i dla­te­go więk­szość oby­wa­te­li nadal po­pie­ra pre­zy­den­ta Alak­san­dra Łu­ka­szen­kę – po­wie­dział PAP bia­ło­ru­ski so­cjo­log prof. Aleh Ma­na­jeu, za­ło­ży­ciel nie­za­leż­ne­go ośrod­ka badań spo­łecz­nych NI­SE­PI.

Na py­ta­nie, z jaką kul­tu­rą bar­dziej się iden­ty­fi­ku­ją - eu­ro­pej­ską czy bia­ło­ru­ską - w ba­da­niach NI­SE­PI od wielu lat około 25 proc. re­spon­den­tów son­da­ży od­po­wia­da, że z eu­ro­pej­ską, a ok. 70 proc., że z ro­syj­ską.

"Jeśli więk­szość Bia­ło­ru­si­nów mówi, że utoż­sa­mia się z ro­syj­ską kul­tu­rą, mają na myśli nie tylko Rosję Pusz­ki­na i Do­sto­jew­skie­go, ale też so­wiec­ką men­tal­ność, gdzie pań­stwo od­po­wia­da za życie oby­wa­te­li, liczy się sta­bil­na praca, płaca, edu­ka­cja i ochro­na zdro­wia, w za­mian za co oby­wa­tel nie uczest­ni­czy w po­li­ty­ce. Łu­ka­szen­ka jest przed­sta­wi­cie­lem wła­śnie tych Bia­ło­ru­si­nów" – tłu­ma­czy so­cjo­log.

Son­daż NI­SE­PI z czerw­ca wy­ka­zał, że naj­wię­cej za­py­ta­nych (30 proc.) de­kla­ru­je chęć gło­so­wa­nia na Łu­ka­szen­kę w wy­bo­rach pre­zy­denc­kich. Uła­dzi­mir Nia­kla­jeu i An­drej San­ni­kau, któ­rzy w wy­bo­rach pre­zy­denc­kich 2010 r. mieli naj­więk­sze po­par­cie wśród kan­dy­da­tów opo­zy­cji, mo­gli­by li­czyć tylko na 6 i 5 proc. gło­sów. Z mar­co­we­go ba­da­nia wy­ni­ka­ło też, że wię­cej Bia­ło­ru­si­nów chce gło­so­wać w nie­dziel­nych wy­bo­rach do Izby Re­pre­zen­tan­tów na kan­dy­da­tów sprzy­ja­ją­cych Łu­ka­szen­ce (30 proc.) niż na jego prze­ciw­ni­ków (23,1 proc.).

Jak pod­kre­śla Ma­na­jeu, bia­ło­ru­ski naród w od­róż­nie­niu od więk­szo­ści na­ro­dów w Eu­ro­pie znaj­du­je się jesz­cze w sta­dium po­wsta­wa­nia. "Ro­zu­miem pod tym przede wszyst­kim toż­sa­mość na­ro­do­wą, to, w jaki spo­sób lu­dzie po­strze­ga­ją sami sie­bie" – mówi.

Wska­zu­je, że jed­nym z przy­kła­dów jest język. Tylko nie­wiel­ki pro­cent Bia­ło­ru­si­nów de­kla­ru­je, że co­dzien­nie roz­ma­wia po bia­ło­ru­sku w pracy, w środ­kach trans­por­tu itp. We­dług son­da­żu kam­pa­nii "Budź­ma Bie­ła­ru­sa­mi!" i nie­za­leż­ne­go La­bo­ra­to­rium "Nowak" z kwiet­nia br. od­se­tek Bia­ło­ru­si­nów mó­wią­cych stale po bia­ło­ru­sku spadł w ciągu ostat­nich 3 lat z 5,8 do 3,9 proc.

I wresz­cie, Bia­ło­ru­si­ni nie są zde­cy­do­wa­ni, czy wo­le­li­by przy­stą­pie­nia do Unii Eu­ro­pej­skiej, czy też zjed­no­cze­nia z Rosją. "Od­po­wie­dzi są bar­dzo zmien­ne (...). Za­le­ży to od sy­tu­acji po­li­tycz­nej. Jeśli kie­row­nic­two ma dobre sto­sun­ki z Mo­skwą – co za­wsze znaj­du­je od­zwier­cie­dle­nie w te­le­wi­zji – to wy­bie­ra­ją po­łą­cze­nie z Rosją. Jeśli na­stę­pu­je ochło­dze­nie sto­sun­ków, a jest na­wią­zy­wa­ny dia­log z Za­cho­dem, to od­wrot­nie" - wska­zu­je Ma­na­jeu.

We­dług da­nych NI­SE­PI z pierw­szej po­ło­wy roku, za przy­stą­pie­niem do UE opo­wie­dzia­ło­by się 37,3 proc. oby­wa­te­li, a za zjed­no­cze­niem z Rosją 47 proc. We wrze­śniu 2011 r. było to od­po­wied­nio 42 i 41,5 proc.

"Wszyst­ko to razem wy­ja­śnia, dla­cze­go Łu­ka­szen­ka zo­stał pre­zy­den­tem i więk­szość oby­wa­te­li jed­nak nadal go po­pie­ra, nie­za­leż­nie od fał­szerstw wy­bor­czych" – tłu­ma­czy so­cjo­log.

Ma­na­jeu zwra­ca uwagę, że eu­ro­pej­ska – pro­de­mo­kra­tycz­na i pro­ryn­ko­wa, opo­wia­da­ją­ca się za rzą­da­mi prawa – Bia­ło­ruś jest dość licz­na, bo sku­pia pra­wie 40 proc. an­kie­to­wa­nych (3 mln oby­wa­te­li), któ­rzy opo­wia­da­ją się za wstą­pie­niem do UE.

"Ale przez 18 lat rzą­dów Łu­ka­szen­ki me­cha­nizm in­for­ma­cji, pro­pa­gan­dy, wy­bo­rów, funk­cjo­no­wa­nia wła­dzy, edu­ka­cji, czy umów o pracę zo­stał zbu­do­wa­ny w taki spo­sób, że głos ma so­wiec­ka Bia­ło­ruś – ona jest re­pre­zen­to­wa­na w or­ga­nach wła­dzy, w pra­sie, na uni­wer­sy­te­tach itp., a Bia­ło­ruś eu­ro­pej­ska jest mar­gi­na­li­zo­wa­na" - pod­kre­śla.

"Oczy­wi­ście ży­je­my, wy­da­je­my książ­ki, mamy in­sty­tu­ty, pi­je­my piwo itp. Ale funk­cjo­nu­je­my w niszy za­rów­no w sen­sie po­li­tycz­nym, jak i kul­tu­ral­nym, in­for­ma­cyj­nym, czy re­li­gij­nym (...) – mówi Ma­na­jeu o przed­sta­wi­cie­lach eu­ro­pej­skiej Bia­ło­ru­si. – Tym­cza­sem za­sad­ni­czej czę­ści Bia­ło­ru­si­nów – jeśli nie li­czyć kry­zy­su z ostat­nie­go roku - od­po­wia­da to, co jest. Wię­cej im nie po­trze­ba".

Uważa on jed­nak, że sy­tu­acja nie jest za­mro­żo­na i ewo­lu­uje, a pro­ces kształ­to­wa­nia się Bia­ło­ru­si jako na­ro­du po­stę­pu­je.

"Dzi­siaj w po­rów­na­niu z 1991 r. wię­cej osób uważa Bia­ło­ruś za od­ręb­ną nację, bo przez 20 lata żyli we wła­snym pań­stwie. Za­cho­dzi też pe­wien po­stęp w sto­sun­ku do nie­któ­rych war­to­ści, np. go­spo­dar­ki ryn­ko­wej. O ile 20 lat temu przy­tła­cza­ją­ca więk­szość Bia­ło­ru­si­nów orien­to­wa­ła się na pla­no­wą, scen­tra­li­zo­wa­ną go­spo­dar­kę, to dziś wzro­sła licz­ba osób ce­nią­cych go­spo­dar­kę ryn­ko­wą, wła­sność pry­wat­ną" - za­uwa­ża eks­pert.

We­dług niego "jest to jed­nak pro­ces bar­dzo zło­żo­ny i może prze­cią­gnąć się na dzie­się­cio­le­cia, z Łu­ka­szen­ką czy bez".

>>>>

Niestety...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:38, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Białoruś: przemoc seksualna wobec działaczek opozycji

Bia­ło­ru­scy mi­li­cjan­ci do­pusz­cza­ją się mo­le­sto­wa­nia za­trzy­ma­nych dzia­ła­czek opo­zy­cji - alar­mu­ją obroń­czy­nie praw czło­wie­ka z Bia­ło­ru­si. Do bia­ło­ru­skie­go sto­wa­rzy­sze­nia "Nasz Dom" na­pły­wa­ją dzie­siąt­ki re­la­cji o tym, że aresz­to­wa­ne ko­bie­ty do­świad­cza­ją prze­mo­cy sek­su­al­nej. W aresz­tach nie ma też wa­run­ków utrzy­ma­nia pod­sta­wo­wej hi­gie­ny.

Dzia­łacz­ka "Na­sze­go Domu" sama do­świad­czy­ła m.​in. groź­by gwał­tu. Ostat­nio, jak wy­ja­śnia Olga Ka­racz, 19 kwiet­nia 2011 pod­czas za­trzy­ma­nia, mi­li­cjant bił ją po twa­rzy i gro­ził, że ją zgwał­ci. - To było strasz­ne - mówi Bia­ło­ru­sin­ka. I do­da­je: "Nie może też tak być, że mi­li­cjant, który ma prze­wa­gę fi­zycz­ną, za­czy­na mnie ob­ma­cy­wać. A potem tłu­ma­czy, że robił to w ra­mach kon­tro­li oso­bi­stej. To są dwie od­ręb­ne spra­wy."

Ja­ni­na Mia­ciel­ska spę­dzi­ła kil­ka­na­ście dni w bia­ło­ru­skim aresz­cie. Jak do­da­je, za­trzy­ma­nie i areszt to był czas, kiedy czuła się odar­ta z god­no­ści. - Ko­bie­ty są tam bite - pod­kre­śla. Jak do­da­je, mi­li­cjan­ci po­zwa­la­ją sobie na obrzy­dli­we żarty z sek­su­al­nym pod­tek­stem. To było ohyd­ne - oce­nia Ja­ni­na Mia­ciel­ska. Jak za­zna­cza, miej­sca, w któ­rych prze­trzy­my­wa­no ją i inne aresz­to­wa­ne ko­bie­ty, trud­no na­zwać miej­scem dla ludzi. - Cele o wy­mia­rach trzy na trzy metry, zimna woda. To bar­dzo wpły­nę­ło na moje życie - pod­kre­śla.

Dzia­łacz­ki "Na­sze­go Domu" ze­bra­ły ponad sto re­la­cji ko­biet, które spo­tka­ły się pod­czas za­trzy­mań i w aresz­cie z prze­mo­cą oraz groź­ba­mi o cha­rak­te­rze sek­su­al­nym. Po­sta­no­wi­ły z tym wal­czyć. Jak wy­ja­śnia Olga Ka­racz, ma­te­ria­ły z re­la­cja­mi obroń­czy­nie praw czło­wie­ka roz­sy­ła­ją do na­czel­ni­ków mi­li­cji.

Olga Ka­racz za­zna­cza, że "Nasz Dom" ma spis 1194 mi­li­cjan­tów, sze­fów re­jo­no­wych ko­mi­sa­ria­tów mi­li­cji, do któ­rych wy­sy­ła­ne są te ma­te­ria­ły. Dzia­łacz­ki wy­sła­ły też do mi­li­cjan­tów listy z proś­bą, aby, je­że­li są praw­dzi­wy­mi męż­czy­zna­mi, nie krzyw­dzi­li ko­biet, a także re­ago­wa­li, je­że­li ich ko­le­dzy to robią.

W Bia­ło­ru­skich wię­zie­niach wy­ro­ki od­sia­du­ją więź­nio­wie po­li­tycz­ni, wśród nich m.​in. były kan­dy­dat na pre­zy­den­ta Mi­ko­łaj Stat­kie­wicz. Na Bia­ło­ru­si trwa­ją obec­nie przed­ter­mi­no­we wy­bo­ry par­la­men­tar­ne. Opo­zy­cja i nie­za­leż­ni ob­ser­wa­to­rzy spo­dzie­wa­ją się fał­szerstw wy­bor­czych.

>>>>

Radziecki sawior Wiwr . Gwalca ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:58, 22 Wrz 2012    Temat postu:

Łukaszenka: dostaniemy od Rosji nowoczesne samoloty do ochrony granic.

Białoruś otrzyma od Rosji nowoczesne samoloty do ochrony granic - powiedział dziennikarzom prezydent Alaksandr Łukaszenka. Zapewnił też, że nie angażował się w kampanię przed niedzielnymi wyborami do niższej izby parlamentu, Izby Reprezentantów.

Już sygnalizowałem Europejczykom, że nie możemy ich bronić własnym kosztem od całego tego chłamu, jaki się przemieszcza przed naszą granicę - Mamy wspólną obronę przeciwlotniczą z Rosją. Omawialiśmy (z Rosją) wiele kwestii dotyczących sił powietrznych. Poprosiłem o pomoc i ją otrzymałem. W najbliższym czasie otrzymamy nowoczesne samoloty, aby strzec granic - oznajmił Łukaszenka w Horkach na wschodzie kraju, gdzie brał udział w dożynkach i odwiedził gospodarstwo rybne.

Prezydent powiedział też, że sytuacja na granicach Białorusi jest obecnie "nieprosta" z powodu "strasznej migracji do Europy". - Już sygnalizowałem Europejczykom, że nie możemy ich bronić własnym kosztem od całego tego chłamu, jaki się przemieszcza przed naszą granicę, chociaż staramy się coś z tym robić. Nie ukrywałem: jak zapłacicie, to będziemy ich wyławiać - powiedział.

Łukaszenka nawiązał też do wyborów do Izby Reprezentantów, które odbędą się w niedzielę. Powiedział, że ostatecznie zdecyduje, na kogo zagłosować, dopiero w dzień wyborów.

- Ale na pewno będę głosować na człowieka, który ma doświadczenie życiowe. To dla mnie najważniejsze. Zawsze wychodziłem z takiego założenia i chcę, żeby tacy ludzie ze mną pracowali, a zwłaszcza w parlamencie - oznajmił.

Zapewnił przy tym, że w ogóle nie był zaangażowany w kampanię przedwyborczą. "Nie angażuję się niepotrzebnie w kampanię wyborczą.(...) Ja powinienem zagwarantować w tej sytuacji najważniejsze - żeby w kraju było spokojnie i żeby nikt nikomu nie przeszkadzał żyć" - oświadczył.

Wyraził też pogląd, że bojkotując wybory, opozycja demonstruje swoją słabość. - Stracą nawet te dziesięć osób, które ich popierały.() Ale oni boją się wyjść do ludzi - powiedział.

15 września dwie największe partie opozycyjne - Zjednoczona Partia Obywatelska i Partia Białoruski Front Narodowy (BNF) - wycofały swoich kandydatów z wyborów, motywując to niewłączeniem ich przedstawicieli do komisji wyborczych oraz obecnością więźniów politycznych w kraju. Obecnie o 110 mandatów ubiega się 293 kandydatów, w tym 46 przedstawicieli opozycji. W poprzednich wyborach w 2008 r. starowało 279 kandydatów. Opozycję reprezentowało 70, ale żaden z nich nie dostał się do parlamentu.

>>>>

Teraz z nopwoczesnymi samolotami misie nie maja szans Zaraz . Nowoczesne ... RADZIECKIE . A no to misie wygraja bez walki . Same spadna ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:29, 22 Wrz 2012    Temat postu:

Przedłużono śledztwo w sprawie Poczobuta

Dochodzenie w sprawie dziennikarza i działacza polonijnego Andrzeja Poczobuta, któremu postawiono zarzut zniesławienia prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki, zostało przedłużone – poinformował w piątek PAP sam Poczobut.

„Dowiedziałem się o tym dzisiaj z rządowej agencji BiełTA. Śledczy mnie o tym nie informują” – powiedział Poczobut.

Jak dodał, w ciągu ostatniego miesiąca nie kontaktował się z nim nikt z zespołu śledczego. „Nie wiem, co tam się odbywa” – powiedział.

Andrzej Poczobut prezes Rady Naczelnej nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi, został zatrzymany 21 czerwca we własnym domu, ale po dziewięciu dniach zwolniono go z aresztu w zamian za zobowiązanie do nieopuszczania miejsca zamieszkania. Postawiono mu zarzut zniesławienia prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki w 12 tekstach dla portali opozycyjnych Biełorusskij Partizan i Karta'97.

Z tego samego artykułu został skazany w zeszłym roku na karę trzech lat więzienia w zawieszeniu na dwa lata.

>>>>

Ciag dalszy lukaszenkowskiego kanibalizmu ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:40, 22 Wrz 2012    Temat postu:

Pikiety wyborcze przed głównym targowiskiem Mińska

Kandydaci startujący w niedzielnych wyborach do niższej izby parlamentu Białorusi, Izby Reprezentantów, w tym z opozycyjnego ruchu "Mów Prawdę!", przeprowadzili w sobotę pikiety przed głównym targowiskiem Mińska, Komarowskim Rynkiem.

Za kandydatką "Mów Prawdę!" Taccianą Karatkiewicz agitował znany białoruski bard Źmicier Wajciuszkiewicz, którego od dłuższego czasu prawie nie można usłyszeć w kraju, gdyż jego koncerty są często zrywane przez władze.

Na placu prezentowali się także aktor Jauhen Kryżanouski, wiceprzewodniczący Liberalno-Demokratycznej Partii Białorusi – przedstawiającej się jako opozycyjna, ale przez wielu obserwatorów niezaliczanej do grona ugrupowań opozycyjnych - oraz lekarz Dźmitry Szewcou.

- Dziś chcemy powiedzieć wyborcom, że wszyscy walczymy przeciw reżimowi – i ci, którzy głosują, i ci, którzy bojkotują wybory. Chcemy im powiedzieć, że mogą się zachować na trzy sposoby: jeśli są zmuszani do głosowania, a mają w swoim okręgu demokratycznego kandydata, niech głosują na niego, jeśli go nie mają, niech głosują przeciw wszystkim, ale jeśli mogą, niech nie idą na wybory – powiedział szef kampanii "Mów Prawdę!" Uładzimir Niaklajeu, nawiązując do praktyki przymuszania np. studentów do udziału w głosowaniu przedterminowym w celu zwiększenia frekwencji.

Jak dodał, wybory parlamentarne na Białorusi to "tylko impreza przeprowadzana przez reżim w celu utrzymania władzy" i o niczym one nie przesądzają. - Ten parlament to nie parlament, tylko zbiorowisko ludzi, którym Łukaszenka rozdaje synekury. Traktujemy te wybory jako przygotowanie do wyborów prezydenckich w 2015 roku. Dopiero wtedy może zostać rozstrzygnięta kwestia zmiany władzy – oznajmił.

Także Kryżanouski mówił o potrzebie zmian. - Idę do parlamentu, żeby naszym dzieciom lepiej się żyło. Kraj powinien się zmienić. Trzeba zmienić ordynację wyborczą, ludzie powinni swobodnie mówić i nie bać się – podkreślił.

- Kiedyś śmialiśmy się z Polaków, którzy przyjeżdżają do nas handlować. Teraz jest odwrotnie, teraz Polacy żyją lepiej od nas - dodał.

Sobota jest ostatnim dniem przedterminowego głosowania w wyborach. W niedzielę główny dzień wyborów.

O 110 mandatów ubiega się 293 kandydatów, w tym 46 przedstawicieli opozycji. W poprzednich wyborach w 2008 roku startowało 279 kandydatów. Opozycję reprezentowało 70, ale żaden z nich nie dostał się do parlamentu.

>>>>

Popieramy sluszny ptotest !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:17, 23 Wrz 2012    Temat postu:

Aleksander Łukaszenka: polscy obserwatorzy mogą się u nas uczyć, jak organizować wybory.

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka powiedział, że polscy obserwatorzy wyborów do niższej izby białoruskiego parlamentu mogą się na Białorusi nauczyć, jak należy przeprowadzać wybory.

- Przekażcie swoim polskim obserwatorom, żeby nauczyli się u nas, jak należy przeprowadzać wybory. (...) My bez polskich polityków połapiemy się, jak budować własne życie - oznajmił Łukaszenka, poproszony o skomentowanie wypowiedzi niektórych międzynarodowych obserwatorów, w tym polskich, o niedemokratycznym przebiegu wyborów parlamentarnych na Białorusi.

Łukaszenka odpowiadał na pytania dziennikarzy w Mińsku po oddaniu głosu w wyborach do Izby Reprezentantów.

Wszystkie wybory, jakie odbywały się na Białorusi od 1996 roku, zostały uznane przez OBWE za nieuczciwe. Z tego powodu szefowa i sekretarz Centralnej Komisji Wyborczej, Lidzija Jarmoszyna i Mikałaj Łazawik, zostali objęci sankcjami wizowymi przez UE i USA.

>>>>

O tak . I jest sporo takich ktorzy chetnie by ta nauke przyswoili . Zwlaszcza ,,radzenia sobie '' z opozycja . Niestety warunki nie pozwalaja . Wprowadzic tyrani terroru w Polsce nikt jeszcze w historii nie zdolal . A wrogowie nawet gdy okupowali to mieli powstania ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:44, 23 Wrz 2012    Temat postu:

Białoruska opozycja: wybory parlamentarne nie są demokratyczne

Pięć białoruskich ugrupowań opozycyjnych wydało w niedzielę wspólne oświadczenie, w którym zapowiadają, że ze względu na obserwowane nieprawidłowości nie uznają wyborów do niższej izby parlamentu, Izby Reprezentantów, za demokratyczne.

- Podczas formowania komisji wyborczych wszystkich szczebli, dopuszczania krajowych obserwatorów do lokali wyborczych i stwarzania warunków dla agitacji kandydaci reprezentujący struktury lojalne wobec władzy z góry mieli widoczną przewagę – podkreśla opozycja.

Zwraca uwagę, że podczas głosowania przedterminowego, które trwało od wtorku do soboty, stwierdzono m.in. przypadki dorzucania głosów oraz wywierania nacisków na osoby zależne od władz, by oddały głos, zwiększając frekwencję; wybory będą ważne, jeśli wyniesie ona co najmniej 50 proc. Sygnatariusze oświadczenia zarzucają także władzom cenzurowanie nagranych wystąpień kandydatów oraz zatrzymywanie uczestników legalnych pikiet.

"Wszystko to daje nam prawo już teraz, niezależnie od wyników głosowania - które zostaną ogłoszone przez komisje, do jakich nie włączono przedstawicieli opozycyjnych struktur politycznych – nie uznać wyborów do Izby Reprezentantów w 2012 roku za równe, przejrzyste i demokratyczne" – napisali autorzy oświadczenia.

Apelują oni także do międzynarodowych organizacji, do których należy Białoruś, o wzmocnienie nacisku na rząd kraju "w celu powstrzymania politycznych represji, zwolnienia wszystkich więźniów politycznych oraz przywrócenia praw politycznych i swobód wszystkim skazanym w motywowanych politycznie procesach".

Oświadczenie podpisały Partia Białoruski Front Narodowy, partia Sprawiedliwy Świat, Białoruska Partia Socjaldemokratyczna (Hramada), ruch "O Wolność" oraz kampania "Mów Prawdę!".

W niedzielę Białorusini wybierają 110 deputowanych Izby Reprezentantów. W wyborach startuje 293 kandydatów, w tym 46 przedstawicieli opozycji. Początkowo opozycja miała około 130 kandydatów, ale 15 września swoich przedstawicieli wycofały dwie największe partie opozycyjne: Partia Białoruski Front Narodowy i Zjednoczona Partia Obywatelska, uzasadniając to niewłączeniem ich przedstawicieli do komisji wyborczych oraz tym, że w kraju wciąż są więźniowie polityczni.

W niezależnych środowiskach panuje przekonanie, że wynik wyborów jest już przesądzony. Tygodnik "Nasza Niwa" opublikował w niedzielę przypuszczalny spis posłów, zachęcając czytelników, by w poniedziałek porównali z nim rezultaty ogłoszone przez Centralną Komisję Wyborczą.

W poprzednich wyborach do Izby Reprezentantów w 2008 r. starowało 279 kandydatów. Opozycję reprezentowało 70, ale żaden z nich nie dostał się do parlamentu.

>>>

Oczywiscie jest to farsa ... Nie trzeba nawet tlumaczyc ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:02, 25 Wrz 2012    Temat postu:

Rosja zmniejsza dostawę ropy do Białorusi

Rosjanie zmniejszają dostawy ropy do Białorusi. Planuje się, że czwartym kwartale tego roku Białorusini odbiorą o 26 proc. mniej paliwa w porównaniu do trzech poprzednich kwartałów br. - poinformował rosyjski serwis informacyjny RIA-Nowosti.

RIA Nowosti powołując się na źródło bliskie białoruskiej ekipie rządzącej podaje, że w okresie od października do grudnia br. dostawy rosyjskiej ropy do Białorusi będą mniejsze o około 1,3 - 1,4 mln ton w porównaniu do poprzednich kwartałów 2012 roku.

Na chwilę obecną nie są znane powody zmniejszenia dostaw surowców do tego kraju. Średnio Moskwa sprzedawała Białorusinom około 5,3-5,4 mln ton ropy co trzy miesiące. Planuje się, że w czwartym kwartale tego roku Mińsk otrzyma około 4 mln ton paliwa (2 mln ton ropy ma trafić do rafinerii Naftan w obwodzie witebskim, kolejne 2 mln odbierze rafineria Mozyrski, działająca w obwodzie homelskim).

Obecnie Mińsk kupuje rosyjską ropę i gaz ze zniżką. Według informacji białoruskiego portalu Belta w okresie od stycznia do czerwca br. średnia cena ropy dla Białorusi wynosiła około 404 dolarów za tonę. 15 grudnia 2011 roku kraje uzgodniły, że surowce będą eksportowane bez naliczania cła lub ekwiwalentu podatku. Importerem paliwa z Rosji jest koncern Biełnieftiechim, zaś głównymi sprzedawcami - Gazpromnieft, Łukoil, Rosnieft, Surgutnieftiegaz i TNK-BP.

>>>>

Nagroda dla Lukaszki za lizusizm ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:25, 25 Wrz 2012    Temat postu:

Białoruska opozycja: to były pseudowybory do łżeparlamentu

Bia­ło­ru­ska opo­zy­cja nie zo­sta­wia su­chej nitki na nie­dziel­nych wy­bo­rach par­la­men­tar­nych. - Tego, co się od­by­ło na Bia­ło­ru­si, nie można uznać za wy­bo­ry. To były pseu­do­wy­bo­ry do łże­par­la­men­tu - oce­ni­li przed­sta­wi­cie­le opo­zy­cji.

Takie oświad­cze­nie wydał lider Zjed­no­czo­nej Par­tii Oby­wa­tel­skiej Ana­tol La­biedź­ka na kon­fe­ren­cji pra­so­wej, pod­su­mo­wu­ją­cej kam­pa­nię boj­ko­tu wy­bo­rów, w któ­rej uczest­ni­czy­ła jego par­tia oraz sześć in­nych or­ga­ni­za­cji.

La­biedź­ka przy­po­mniał, że przed­sta­wi­cie­le opo­zy­cji i in­nych sił de­mo­kra­tycz­nych na Bia­ło­ru­si pro­wa­dzi­li mo­ni­to­ring lo­ka­li wy­bor­czych, a także wcho­dzi­li w skład nie­któ­rych ko­mi­sji wy­bor­czych. We­dług niego różne siat­ki ob­ser­wa­to­rów pod­li­cza­ły fre­kwen­cję w ponad 1300 lo­ka­lach wy­bor­czych na ponad 6400. Ich zda­niem fre­kwen­cja wy­bor­cza nie prze­kro­czy­ła 50 pro­cent. We­dług da­nych Cen­tral­nej Ko­mi­sji Wy­bor­czej fre­kwen­cja w wy­bo­rach wy­nio­sła 74,3 proc.

- W Miń­sku wy­ni­ki są jesz­cze gor­sze dla władz - dwie trze­cie wy­bor­ców nie przy­szły do lo­ka­li. Po­twier­dza­ją to dane ob­ser­wa­to­rów i osób pra­cu­ją­cych w ko­mi­sjach. Daje nam to pod­sta­wy do twier­dze­nia, że tak zwane wy­bo­ry się nie od­by­ły i nie mogą mieć skut­ków praw­nych dla Bia­ło­ru­si. Nie mamy wy­bra­nych de­pu­to­wa­nych, nie mamy par­la­men­tu, a za­miast niego czar­ną dziu­rę - oświad­czył La­biedź­ka.

Szef Bia­ło­ru­skiej Chrze­ści­jań­skiej De­mo­kra­cji Wital Ry­ma­szeu­ski oce­nił, że Bia­ło­ru­si­ni są już zmę­cze­ni pu­sty­mi de­kla­ra­cja­mi o ko­or­dy­no­wa­niu dzia­łań opo­zy­cji i o wspól­nej dzia­łal­no­ści, które nie są póź­niej wy­peł­nia­ne. Druga część kam­pa­nii ma być po­świę­co­na so­li­dar­no­ści z więź­nia­mi po­li­tycz­ny­mi. - Jak wy­ka­za­ła kam­pa­nia par­la­men­tar­na, lu­dzie nawet w Miń­sku nie wie­dzą o więź­niach po­li­tycz­nych – po­wie­dział.

We­dług mo­ni­to­rin­gu Bia­ło­ru­skie­go Ko­mi­te­tu Hel­siń­skie­go i Cen­trum Praw Czło­wie­ka "Wia­sna" ze 150 lo­ka­li wy­bor­czych fre­kwen­cja była niż­sza od po­da­nej ofi­cjal­nie o 18,9 pkt proc.

Wy­ni­ki wła­sne­go mo­ni­to­rin­gu z pra­wie 60 lo­ka­li przed­sta­wił także mię­dzy­na­ro­do­wy pro­jekt "Ob­ser­wo­wa­nie wy­bo­rów: teo­ria i prak­ty­ka". W ra­por­cie z tej ob­ser­wa­cji na­pi­sa­no, że roz­bież­ność mię­dzy da­ny­mi o fre­kwen­cji ko­mi­sji wy­bor­czych i ob­ser­wa­to­rów róż­ni­ła się o 173 proc.

Na Bia­ło­ru­si wy­bo­ry do Izby Re­pre­zen­tan­tów od­by­wa­ją się we­dług or­dy­na­cji więk­szo­ścio­wej, a więc do par­la­men­tu prze­cho­dzą kan­dy­da­ci, któ­rzy w pierw­szej turze zdo­bę­dą ponad 50 proc. gło­sów, a fre­kwen­cja wy­nie­sie co naj­mniej 50 proc. Można też gło­so­wać prze­ciw wszyst­kim kan­dy­da­tom. CKW ogło­si­ła, że w pierw­szej turze wy­bra­no 109 ze 110 de­pu­to­wa­nych.

>>>>

Pseudowybory do łżeparlamentu ! Dobrze powiedziane ! Jak dotad najlepszy komentarz :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:26, 25 Wrz 2012    Temat postu:

Ambasador USA wręczył nagrodę przyznaną Alesiowi Bialackiemu

Am­ba­sa­dor USA w Pol­sce Lee A. Fe­in­ste­in w imie­niu ame­ry­kań­skiej se­kre­tarz stanu Hil­la­ry Clin­ton wrę­czył we wto­rek w War­sza­wie na­gro­dę dla obroń­ców praw czło­wie­ka (Human Ri­ghts De­fen­ders Award) przy­zna­ną bia­ło­ru­skie­mu opo­zy­cjo­ni­ście Ale­sio­wi Bia­lac­kie­mu.

W imie­niu Bia­lac­kie­go, który od­by­wa karę ko­lo­nii kar­nej, od­zna­cze­nie ode­bra­ła żona, Na­tal­la Pin­czuk.

"To, że Aleś nie może tej na­gro­dy ode­brać oso­bi­ście do­wo­dzi jego bez­in­te­re­sow­nej dzia­łal­no­ści na rzecz miesz­kań­ców Bia­ło­ru­si, jego de­ter­mi­na­cji w walce o spra­wie­dli­wość i nie­zwy­kłej od­wa­gi po­mi­mo gróźb pod ad­re­sem jego sa­me­go i jego ro­dzi­ny" - na­pi­sa­ła Clin­ton w oświad­cze­niu od­czy­ta­nym przez Fe­in­ste­ina.

Pin­czuk po­wie­dzia­ła PAP, że na­gro­da ozna­cza dla jej męża i dla niej "so­li­dar­ność i wspar­cie".

"Kiedy je­ste­śmy sa­mot­ni, można nas zła­mać. Wspól­no­ta rodzi jed­ność, opar­cie, moż­li­wość prze­ży­cia - szcze­gól­nie w tych trud­nych wa­run­kach, w ja­kich znaj­du­je się Aleś. Dla­te­go jest to dla nas mo­ment so­li­dar­no­ści i wspar­cia" - pod­kre­śli­ła.

Bia­lac­ki, szef Cen­trum Praw Czło­wie­ka "Wia­sna", we wto­rek ob­cho­dzi 50. uro­dzi­ny.

Uro­czy­stość wrę­cze­nia na­gro­dy od­by­ła się w re­zy­den­cji am­ba­sa­do­ra USA w War­sza­wie.

>>>>

Slusznie zasluzyl ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:46, 28 Wrz 2012    Temat postu:

Radio Watykańskie o spotkaniu nuncjusza z uwięzionymi opozycjonistami

Radio Wa­ty­kań­skie po­in­for­mo­wa­ło, że nun­cjusz apo­stol­ski na Bia­ło­ru­si ar­cy­bi­skup Clau­dio Gu­ge­rot­ti od­wie­dził za zgodą władz kraju sied­miu uwię­zio­nych opo­zy­cjo­ni­stów. Wa­ty­kań­ski dy­plo­ma­ta za­pew­nił ich o mo­dli­twie pa­pie­ża Be­ne­dyk­ta XVI.

Pa­pie­ska roz­gło­śnia po­da­ła, że wa­ty­kań­ski Se­kre­ta­riat Stanu na­zwał nie­daw­ną wi­zy­tę nun­cju­sza apo­stol­skie­go u więź­niów "ge­stem uzna­nia dla po­wszech­ne­go au­to­ry­te­tu mo­ral­ne­go Ojca Świę­te­go i dla hu­ma­ni­tar­ne­go za­an­ga­żo­wa­nia Sto­li­cy Apo­stol­skiej w ra­mach dwu­stron­nych re­la­cji".

W wy­da­nym ko­mu­ni­ka­cie po­in­for­mo­wa­no, że za zgodą władz Bia­ło­ru­si ar­cy­bi­skup Clau­dio Gu­ge­rot­ti od­wie­dził Siar­hie­ja Ka­wa­len­kę, Pawła Sy­ro­mo­ło­to­wa, My­ko­łę Stat­kie­wi­cza, Ale­sia Bia­lac­kie­go, Źmi­cie­ra Dasz­kie­wi­cza, Edu­ar­da Lo­baua i Pawła Se­we­ryń­ca w ich miej­scach od­osob­nie­nia.

Sy­ra­ma­ło­tau zo­stał w czwar­tek zwol­nio­ny z ko­lo­nii kar­nej w Mo­hy­le­wie, gdzie od­by­wał wyrok sied­miu lat po­zba­wie­nia wol­no­ści. Pod­pi­sał on proś­bę o uła­ska­wie­nie do pre­zy­den­ta Bia­ło­ru­si Alak­san­dra Łu­ka­szen­ki. W środę z tej samej ko­lo­nii kar­nej zo­stał zwol­nio­ny Siar­hiej Ka­wa­len­ka, który od­by­wał wyrok ponad dwóch lat po­zba­wie­nia wol­no­ści. Także on na­pi­sał do Łu­ka­szen­ki proś­bę o uła­ska­wie­nie.

We­dług Wa­ty­ka­nu, nun­cjusz roz­ma­wiał z więź­nia­mi o wa­run­kach prze­trzy­my­wa­nia i prze­ka­zał za­pew­nie­nie o pa­pie­skiej mo­dli­twie za nich i ich ro­dzi­ny.

>>>>

To dobrze . Bialorus to najbradziej religijny kraj z bylego imperium zla . Sa bardzo podobni do Polaków ! Prawie blizniacze narody !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:47, 28 Wrz 2012    Temat postu:

Aleś Bialacki umieszczony w karcerze.

Białoruski więzień polityczny, szef Centrum Praw Człowieka "Wiasna" Aleś Bialacki został umieszczony w karcerze w kolonii karnej w Bobrujsku, gdzie odbywa karę 4,5 roku pozbawienia wolności - poinformował w piątek portal spring96.org.

Niezależne media piszą też, że wzmacniane są naciski na innego więźnia politycznego, szefa opozycyjnej organizacji Młody Front Źmiciera Daszkiewicza. Według obrońców praw człowieka władze chcą wymusić na więźniach podpisanie próśb do prezydenta Alaksandra Łukaszenki o ułaskawienie.

"Według niepotwierdzonych informacji Aleś Bialacki został umieszczony w karcerze dzień przed swoimi urodzinami (przypadły one na wtorek) w celu zademonstrowania wszechwładzy oraz pozbawienia Alesia możliwości otrzymywania korespondencji z życzeniami" - czytamy na spring96.org.

Portal informuje też, że od marca do czerwca 2012 r. Bialacki został trzykrotnie ukarany, w tym m.in. pozbawieniem prawa do kolejnego długiego spotkania (z dwóch rocznie). Na tej podstawie - pod koniec czerwca - uznano, że Bialacki złośliwie narusza porządek w miejscu odosobnienia. W konsekwencji nie objęto go amnestią oraz zmniejszono mu miesięczny limit wydatków na osobiste potrzeby z 500 tys. do 100 tys. rubli białoruskich (ze 187 do 37 zł).

Kolejne dwie kary zastosowano w sierpniu: odebrano mu prawo otrzymania kolejnej paczki żywnościowej (z dwóch rocznie) i pozbawiono krótkoterminowego spotkania (także z dwóch rocznie).

Jednocześnie pojawiają się informacje o zwiększaniu nacisków na Źmiciera Daszkiewicza. Jego zastępczyni w Młodym Froncie, Nasta Pałażanka powiedziała w środę, że z powodu zniewag i nacisków Daszkiewicz ogłosił głodówkę w kolonii karnej w Mozyrzu, dokąd przeniesiono go 19 września.

Pałażanka mówi, że według słów Daszkiewicza kierownik kolonii groził mu umieszczeniem w sali z najgorszymi przestępcami, gdzie zostanie zgwałcony.

Według wiceszefa "Wiasny", Walancina Stefanowicza, służby specjalne w koloniach karnych mają za zadanie zmusić więźniów politycznych do podpisania próśb o ułaskawienie. - To okrutne, nieludzkie traktowanie i tortury (...) - ocenił w rozmowie z portalem Karta'97. - Wolność od tortur to absolutne prawo, którego nie można odbierać w żadnych warunkach, nawet w stanie wojennym.

Szef "Wiasny" został pod koniec listopada 2011 r. skazany na 4,5 roku kolonii karnej o zaostrzonym rygorze i na konfiskatę mienia. Sąd uznał, że nie zapłacił on podatków od kwot przechowywanych na kontach bankowych w Polsce i na Litwie. Odrzucił wyjaśnienia Bialackiego, że pieniądze były przeznaczone na działalność w sferze obrony praw człowieka.

Bialacki oceniał, że wyrok ma motywy polityczne, ponieważ "Wiasna" pomagała osobom represjonowanym na Białorusi z przyczyn politycznych. Wyrok spotkał się z potępieniem UE, Rady Europy, Parlamentu Europejskiego i OBWE, które wezwały do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia oraz rehabilitacji działacza i wszystkich innych więźniów politycznych na Białorusi.

We wtorek życzenia urodzinowe złożył Bialackiemu szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski oraz ambasadorowie państw UE w Mińsku. Tego dnia ambasador USA w Polsce Lee A. Feinstein w imieniu amerykańskiej sekretarz stanu Hillary Clinton wręczył żonie Bialackiego, przyznaną mu nagrodę dla obrońców praw człowieka (Human Rights Defenders Award).

"Wiasna" jest jedną z najbardziej znanych białoruskich organizacji pozarządowych. Istnieje od 1998 r., działała jako organizacja społeczna, ale w 2003 r. została zlikwidowana decyzją Sądu Najwyższego z powodu udziału jej działaczy w monitorowaniu wyborów prezydenckich w 2001 r. Później działacze próbowali zarejestrować organizację trzykrotnie, ale za każdym razem spotykali się z odmową.

>>>>

A to BYDLAKI ! Karcer to sowiecka forma tortur ! Betonowa ciasna klatka !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:27, 29 Wrz 2012    Temat postu:

Niebywały urodzaj jabłek na Białorusi

Niebywały urodzaj jabłek na Białorusi. Ocenia się, że w miejscowych gospodarstwach sadowniczych oraz w przydomowych sadach dojrzało 600 tysięcy ton tych owoców. Jedna czwarta dojrzałych jabłek już została zakupiona.

Z tegorocznych jabłek są zadowolene zakłady przetwórcze. Owoce są dojrzałe i dorodne. Dzięki temu można je przerabiać nawet na przeciery i kaszki dla dzieci. Narzekają jedynie producenci. Z powodu dużego urodzaju ceny w skupie są niskie. Za kilogram jabłek można dostać zaledwie 500 rubli, czyli równowartość 20 groszy. Natomiast jabłka konsumpcyjne na bazarach w stolicy kosztują 10 razy więcej.

Niektóre białoruskie przetwórnie nadal produkują jabłka kwaszone, nazywane tutaj moczonymi. To stara metoda przechowywania jabłek polegająca na zalewaniu ich w beczkach roztworem wody , cukru i soli. Przetrzymywane w chłodnych piwnicach jabłka są poddawane w ten sposób procesowi powolnej fermentacji i dzięki temu można je przechowywać do wiosny.

>>>>

Bóg jak zwykle sie troszczy o Bialorus . Z glodu nie umra . Gdy wszedzie nieurodzaj u nich urodzaj ! Widac wyraznie ze Bóg bo tak to by Lukaszenka sobie przypisal a tu sie nie da ! :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:03, 01 Paź 2012    Temat postu:

Rodziny więźniów politycznych dziękują papieżowi Benedyktowi XVI

Rodziny białoruskich więźniów politycznych podziękowały papieżowi Benedyktowi XVI w liście otwartym za poświęcanie im uwagi i zaapelowały o pomoc na rzecz ich szybszego zwolnienia oraz o modlitwę - podał na swoim portalu niezależny tygodnik "Nasza Niwa".

List jest reakcją na złożenie wizyty przez nuncjusza papieskiego na Białorusi Claudio Gugerottiego siedmiu więźniom politycznym. Jak pisze "Nasza Niwa", Gugerotti ma się we wtorek spotkać z papieżem, a jednym z tematów rozmowy będą białoruscy więźniowie polityczni.

Rodziny więźniów piszą w liście: "Od 17 lat w naszym kraju dyktuje warunki ostatni dyktator Europy" - informuje "Nasza Niwa". Określają też jako "grzeszny" system, "który opiera się na kłamstwie i strachu". Zwracają się do papieża z prośbą, by modlił się za nich, "za Białoruś, za tych, którzy cierpią w lochach, znoszą szyderstwo, gwałt i oddają życie za prawdę, wolność, sprawiedliwość i przyszłość zbudowaną nie na wartościach komunistycznych, lecz chrześcijańskich".

Radio Watykańskie poinformowało w czwartek, że Gugerotti odwiedził za zgodą władz Białorusi siedmiu uwięzionych opozycjonistów: Mikołę Statkiewicza, Źmiciera Daszkiewicza, Pawła Siewiaryńca, Eduarda Łobaua, Alesia Bialackiego, Siarhieja Kawalenkę i Pawła Syramałotaua. Watykański dyplomata rozmawiał z nimi o warunkach przetrzymywania i przekazał zapewnienie o papieskiej modlitwie za nich i ich rodziny.

Kawalenka i Syramałotau zostali pod koniec ubiegłego tygodnia zwolnieni po podpisaniu prośby o ułaskawienie do prezydenta Alaksandra Łukaszenki.

>>>>

Tak to mile...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:58, 02 Paź 2012    Temat postu:

Łukaszenka szykuje reformę aparatu państwowego

Pre­zy­dent Bia­ło­ru­si Alak­sandr Łu­ka­szen­ka po­le­cił w po­nie­dzia­łek utwo­rzyć ko­mi­sję ds. re­for­my or­ga­nów wła­dzy pań­stwo­wej i wspo­mniał o zre­du­ko­wa­niu ich per­so­ne­lu o 25-30 proc. – po­in­for­mo­wa­ła agen­cja Bieł­TA.

„Po­le­ci­łem dziś utwo­rzyć pań­stwo­wą ko­mi­sję. Na jej czele sta­nie szef ad­mi­ni­stra­cji (pre­zy­denc­kiej An­drej Ka­bia­kou). Jego za­stęp­cą bę­dzie (wi­ce­sze­fo­wa ad­mi­ni­stra­cji pre­zy­denc­kiej) Na­tal­la Piat­kie­wicz. Zbio­rą oni pań­stwo­wą ko­mi­sję ds. zre­for­mo­wa­nia or­ga­nów wła­dzy pań­stwo­wej” – oznaj­mił Łu­ka­szen­ka na spo­tka­niu z mi­ni­strem spraw we­wnętrz­nych Iha­rem Szu­nie­wi­czem.

Pre­zy­dent oznaj­mił, że trze­ba bę­dzie zre­du­ko­wać struk­tu­ry pań­stwo­we „mniej wię­cej o 25-30 proc.” – „z dołu mniej, z góry bar­dziej, li­kwi­du­jąc zbęd­ne funk­cje i znacz­nie zwięk­sza­jąc w ten spo­sób do­stęp­ne fun­du­sze oraz wy­na­gro­dze­nie pra­cow­ni­ków pań­stwo­wych”.

Jak pod­kre­ślił, re­for­ma obej­mie też MSW. „Po­win­ni­śmy zo­sta­wić w MSW zdro­wy, silny ko­ściec, rdzeń, który bę­dzie od­po­wied­nio peł­nić służ­bę i nie bę­dzie trak­to­wać wy­na­gro­dze­nia jako spra­wy za­sad­ni­czej. Jest ono oczy­wi­ście ważne, ale ci lu­dzie po­win­ni mówić przede wszyst­kim o służ­bie” – po­wie­dział szef pań­stwa.

Przy tym Łu­ka­szen­ka wy­ra­ził po­gląd, że na­le­ży zwięk­szyć kom­pe­ten­cje mi­li­cji. „Ani dziel­ni­co­wy, ani mi­ni­ster, ani inni nie po­win­ni bie­gać po 10 razy w to samo miej­sce, żeby kogoś prze­ko­ny­wać. Mi­li­cjant po­wi­nien przy­cho­dzić i na pod­sta­wie jasno okre­ślo­nych praw­nie norm żądać wy­peł­nia­nia obo­wiąz­ków przez tych czy in­nych ludzi, po czym wię­cej się tam nie po­ja­wiać” – za­zna­czył pre­zy­dent.

>>>>

Nu prosz . Panstwo typu radzieckiego okazuje sie niewydolne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:24, 04 Paź 2012    Temat postu:

"Nasza Niwa": Kościół może pośredniczyć między władzą a więźniami

Ko­ściół ka­to­lic­ki może stać się po­śred­ni­kiem mię­dzy wła­dza­mi Bia­ło­ru­si a więź­nia­mi po­li­tycz­ny­mi w tym kraju, co z kolei może do­pro­wa­dzić do ich zwol­nie­nia – pisze w naj­now­szym wy­da­niu nie­za­leż­ny ty­go­dnik bia­ło­ru­ski „Nasza Niwa”.

Ty­go­dnik przy­po­mi­na, że w ze­szłym ty­go­dniu po­in­for­mo­wa­no o zło­że­niu przez nun­cju­sza apo­stol­skie­go na Bia­ło­ru­si ar­cy­bi­sku­pa Clau­dio Gu­ge­rot­tie­go wizyt sied­miu więź­niom po­li­tycz­nym. Stało się to za zgodą władz.

„Nasza Niwa” pisze, że „ta wia­do­mość po­zwa­la mieć na­dzie­ję, że Ko­ściół ka­to­lic­ki stał się po­śred­ni­kiem mię­dzy wła­dza­mi Bia­ło­ru­si a więź­nia­mi po­li­tycz­ny­mi. Są ocze­ki­wa­nia, że może to do­pro­wa­dzić do uwol­nie­nia więź­niów su­mie­nia”.

Wśród więź­niów, z któ­ry­mi spo­tkał się abp Gu­ge­rot­ti, byli mię­dzy in­ny­mi kan­dy­dat opo­zy­cji na pre­zy­den­ta w wy­bo­rach w 2010 roku Mi­ko­ła Stat­kie­wicz, od­by­wa­ją­cy wyrok sze­ściu lat ko­lo­nii kar­nej, oraz szef cen­trum Praw Czło­wie­ka „Wia­sna” Aleś Bia­lac­ki, ska­za­ny na 4,5 roku ko­lo­nii kar­nej.

Stat­kie­wicz opo­wie­dział przez te­le­fon swo­jej żonie Ma­ry­nie Ada­mo­wicz o spo­tka­niu z nun­cju­szem. - On (Stat­kie­wicz) uważa, że za­czął się han­del, i wiąże wi­zy­tę nun­cju­sza z pró­ba­mi +do­ga­da­nia się+ przez wła­dze – po­wie­dzia­ła Ada­mo­wicz. Mąż po­in­for­mo­wał ją, że pod­czas spo­tka­nia pod­kre­ślał, iż nie wolno pro­po­no­wać wła­dzom Bia­ło­ru­si pie­nię­dzy za zwol­nie­nie więź­niów po­li­tycz­nych, bo po­ja­wią się nowi za­kład­ni­cy.

O spo­tka­niu z nun­cju­szem Gu­ge­rot­tim na­pi­sał w li­ście także Bia­lac­ki. Przy­po­mniał, że swego czasu po wi­zy­cie Jana Pawła II na Kubie zwol­nio­no tam ponad 100 więź­niów, któ­rzy zo­sta­li na­stęp­nie wy­eks­pe­dio­wa­ni do Ka­na­dy bez ich zgody. - Mam na­dzie­ję na bar­dziej po­zy­tyw­ny wa­riant. Samo to, że nun­cju­sza do nas pu­ści­li, to opty­mi­stycz­ny znak – oce­nił.

Ma on jed­nak po­dob­ne obawy co Stat­kie­wicz. - W całej tej hi­sto­rii dużo waż­niej­sze jest stwo­rze­nie ta­kiej at­mos­fe­ry, żeby nie do­szło do tego, że jedni zo­sta­ną zwol­nie­ni, a wsa­dze­ni nowi. Trze­ba o tym za­wsze pa­mię­tać – na­pi­sał Bia­lac­ki.

Bia­ło­ru­skie por­ta­le in­for­mu­ją także o spo­tka­niu ar­cy­bi­sku­pa Gu­ge­rot­tie­go z Be­ne­dyk­tem XVI, które od­by­ło się wczo­raj. - Pod­czas spo­tka­nia w Wa­ty­ka­nie z nun­cju­szem apo­stol­skim na Bia­ło­ru­si pa­pież pytał o naj­now­sze wy­da­rze­nia w kraju i prze­ka­zał spe­cjal­ne bło­go­sła­wień­stwo ka­to­li­kom Bia­ło­ru­si i ca­łe­mu na­ro­do­wi bia­ło­ru­skie­mu – pisze por­tal Karta’97.

Wa­ty­kań­ski Se­kre­ta­riat Stanu na­zwał wi­zy­tę nun­cju­sza u więź­niów bia­ło­ru­skich "ge­stem uzna­nia dla po­wszech­ne­go au­to­ry­te­tu mo­ral­ne­go Ojca Świę­te­go i dla hu­ma­ni­tar­ne­go za­an­ga­żo­wa­nia Sto­li­cy Apo­stol­skiej w ra­mach dwu­stron­nych re­la­cji". Po­in­for­mo­wał, że abp Gu­ge­rot­ti od­wie­dził Stat­kie­wi­cza, Bia­lac­kie­go, Źmi­cie­ra Dasz­kie­wi­cza, Edu­ar­da Ło­baua, Pawła Sie­wia­ryń­ca, Siar­hie­ja Ka­wa­len­kę i Pawła Sy­ra­ma­ło­taua.

Dwaj ostat­ni zo­sta­li już pod ko­niec ubie­głe­go ty­go­dnia zwol­nie­ni po pod­pi­sa­niu proś­by o uła­ska­wie­nie do pre­zy­den­ta Bia­ło­ru­si Alak­san­dra Łu­ka­szen­ki.

>>>

Tak bylo w Polsce . Niech duchowni przyjada tutaj uczyc sie z naszych doswiadczen !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:59, 05 Paź 2012    Temat postu:

Białoruś: Byli więźniowie polityczni żądają zwolnienia obecnych

Byli bia­ło­ru­scy więź­nio­wie po­li­tycz­ni, w tym dzia­łacz mniej­szo­ści pol­skiej An­drzej Po­czo­but, za­żą­da­li w pią­tek we wspól­nym oświad­cze­niu zwol­nie­nia obec­nych więź­niów po­li­tycz­nych na Bia­ło­ru­si nie­za­leż­nie od tego, czy pod­pi­sa­li oni proś­bę o uła­ska­wie­nie.

- Z bólem stwier­dza­my, że wię­zie­nia w kraju nie pu­sto­sze­ją, a nasi to­wa­rzy­sze od­by­wa­ją kary za swoje prze­ko­na­nia po­li­tycz­ne z ko­lej­nych wy­my­ślo­nych ar­ty­ku­łów. (...) Zwol­nie­nie więź­niów po­li­tycz­nych, tak samo jak wcze­śniej, jest obec­nie szan­są na po­pra­wie­nie sto­sun­ków mię­dzy­na­ro­do­wych i wy­pro­wa­dze­nie kraju z izo­la­cji, co sta­no­wi nie­odzow­ny wa­ru­nek nie­do­pusz­cze­nia do ko­lej­nej fali kry­zy­su go­spo­dar­cze­go i spo­łecz­ne­go, za który od­po­wie­dzial­ność po­no­szą nie­zmien­nie wła­dze kraju – piszą sy­gna­ta­riu­sze apelu, który opu­bli­ko­wa­ło nie­za­leż­ne Radio Swa­bo­da.

Wzy­wa­jąc do zwol­nie­nia obec­nych więź­niów po­li­tycz­nych nie­za­leż­nie od tego, czy pod­pi­sa­li oni proś­bę o uła­ska­wie­nie do pre­zy­den­ta Alak­san­dra Łu­ka­szen­ki, byli więź­nio­wie ape­lu­ją o wzno­wie­nie dia­lo­gu i peł­no­war­to­ścio­wych sto­sun­ków dy­plo­ma­tycz­nych z kra­ja­mi UE i USA oraz o roz­po­czę­cie w kraju rze­czy­wi­stej li­be­ra­li­za­cji.

Wśród 16 sy­gna­ta­riu­szy są m.​in.: b. kan­dy­dat opo­zy­cji w wy­bo­rach pre­zy­denc­kich 2006 r. Alak­sandr Ka­zu­lin, ska­za­ny po wy­bo­rach na 5,5 roku i zwol­nio­ny przed ter­mi­nem; Po­czo­but, dzia­łacz po­lo­nij­ny , ska­za­ny na 3 lata po­zba­wie­nia wol­no­ści w za­wie­sze­niu na dwa lata za znie­sła­wie­nie Łu­ka­szen­ki, czy Siar­hiej Ka­wa­len­ka, ska­za­ny na ponad 2 lata ko­lo­nii kar­nej i zwol­nio­ny pod ko­niec wrze­śnia przed­ter­mi­no­wo, po pod­pi­sa­niu proś­by o uła­ska­wie­nie do pre­zy­den­ta.

We­dług bia­ło­ru­skich obroń­ców praw czło­wie­ka w bia­ło­ru­skich wię­zie­niach trwa­ją obec­nie próby wy­mu­sze­nia na więź­niach po­li­tycz­nych pod­pi­sa­nia próśb do Łu­ka­szen­ki o uła­ska­wie­nie.

>>>>

Popieramy !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:02, 06 Paź 2012    Temat postu:

Naukowcy i dziennikarze w obronie zwolnionego historyka

Już około 100 naukowców, działaczy obywatelskich i dziennikarzy podpisało się pod listem otwartym do ministra edukacji Białorusi Siarhieja Maskiewicza i kierownictwa uniwersytetu w Grodnie w obronie zwolnionego z pracy historyka.

Sygnatariusze listu, w tym pracownicy naukowi uniwersytetów w Krakowie i Białymstoku, apelują o przywrócenie do pracy na uniwersytecie w Grodnie docenta historii Andreja Czarniakiewicza, zwolnionego po ukazaniu się książki "Grodnozawstwo", której był współautorem.

Oficjalnie jako powód zwolnienia podano spóźnianie się do pracy. Białoruscy historycy są jednak przekonani, że w rzeczywistości urzędników zirytowała treść książki, a także przedstawienie w niej historycznych symboli Białorusi: Pogoni i biało-czerwono-białej flagi.

Dwóch innych współautorów książki było przesłuchiwanych przez KGB. Według niezależnego tygodnika "Nasza Niwa" pytano ich m.in., kto pisał ostatni rozdział książki, poświęcony uzyskaniu przez Białoruś niepodległości, oraz dlaczego nie opisuje ona współczesnego życia kraju. Publikacja kończy się na roku 1991 r., a więc przed objęciem urzędu przez prezydenta Alaksandra Łukaszenkę. Według "Naszej Niwy" zniknęła ona z księgarń oraz z biblioteki uniwersyteckiej w Grodnie.

"Naukowa społeczność historyków w Białorusi i poza jej granicami z niepokojem przyjęła zwolnienie z pracy ze zmyślonych powodów docenta Państwowego Uniwersytetu w Grodnie, znanego historyka Andreja Czarniakiewicza. Okoliczności zwolnienia świadczą o tym, że jego rzeczywistą przyczyną nie było złamanie dyscypliny pracowniczej, tylko udział Czarniakiewicza w powstaniu książki »Grodnoznawstwo«" – napisano w liście.

Sygnatariusze podkreślają, że Czarniakiewicz jest od 11 lat historykiem kierującym się przy pisaniu prac "naukowym sumieniem, a nie ideologicznymi instrukcjami kolejnych władz".

"Jego zwolnienie uważamy za prześladowanie za sumienność naukową" – piszą autorzy listu, podkreślając, że nie jest to bynajmniej pierwszy przypadek zwalniania z pracy na Białorusi przedstawicieli nauk humanistycznych, usiłujących profesjonalnie wykonywać swoje obowiązki.

Wśród sygnatariuszy listu jest wielu historyków z Białorusi i zagranicy, m.in.: polska antropolog zajmująca się wsią białoruską Anna Engelking, znany tłumacz z polskiego i były przywódca opozycyjnej partii Białoruski Front Narodowy Lawon Barszczewski, redaktor naczelna niezależnej gazety "Narodnaja Wola" Swietłana Kalinkina, redaktor naczelny "Naszej Niwy" Andrej Dyńko oraz opozycyjni politycy Uładzimir Niaklajeu i Zianon Paźniak.

Zbieranie podpisów pod listem otwartym trwa. Dołączyć do sygnatariuszy można na stronie internetowej "Naszej Niwy".

W pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości godłem państwowym Białorusi była Pogoń, będąca w XIV wieku herbem Wielkiego Księstwa Litewskiego (jest godłem współczesnej Litwy), zaś flaga państwowa była biało-czerwono-biała. W 1996 roku Łukaszenka doprowadził do zmiany symboli państwowych, zastępując je motywami wywodzącymi się z czasów ZSRR.

>>>>

Jak widzicie piasanie historii Bialorusi na Bialorusi jest KARALNE !!! Mozna tylko o radzieckiej ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:34, 08 Paź 2012    Temat postu:

Białoruś: Łukaszenka zapowiada wspieranie patriotycznych partii

Pre­zy­dent Bia­ło­ru­si Alak­sandr Łu­ka­szen­ka oświad­czył, że pań­stwo po­win­no wspie­rać par­tie o ten­den­cjach pa­trio­tycz­nych, co nie do­ty­czy par­tii opo­zy­cyj­nych, fi­nan­so­wa­nych we­dług niego z za­gra­ni­cy.

- Po­wiedz­my sobie szcze­rze: na­le­ży je (par­tie pa­trio­tycz­ne - przyp. red.) wspie­rać. Nie bę­dzie­my ich utrzy­my­wać z bu­dże­tu, ale wes­przeć je trze­ba – po­wie­dział Łu­ka­szen­ka na spo­tka­niu z jed­nym z przy­wód­ców Ko­mu­ni­stycz­nej Par­tii Bia­ło­ru­si (KPB) Iha­rem Kar­pien­ką.

We­dług niego "piąta ko­lum­na", jak zwykł okre­ślać par­tie opo­zy­cyj­ne, otrzy­mu­je "so­lid­ne za­strzy­ki z za­gra­ni­cy". - A par­tie, które po­pie­ra­ją nas i kraj, które dzia­ła­ją w in­te­re­sie na­ro­du, nie­kie­dy nie mają nawet biura, bu­dyn­ku czy sali, żeby przyj­mo­wać ludzi – po­wie­dział, do­da­jąc, że Ko­mu­ni­stycz­ną Par­tię Bia­ło­ru­si uważa za pa­trio­tycz­ną.

Jeden z li­de­rów opo­zy­cyj­nej par­tii "Spra­wie­dli­wy Świat", która obok Ko­mu­ni­stycz­nej Par­tii Bia­ło­ru­si po­wsta­ła z roz­ła­mu Par­tii Ko­mu­ni­stów Bia­ło­ru­si, Siar­hiej Waź­niak, wy­ra­ził po­gląd, że KPB już od dawna jest w isto­cie fi­nan­so­wa­na przez pań­stwo. - Re­gio­nal­ne struk­tu­ry KPB dawno wy­naj­mu­ją po­miesz­cze­nia w bu­dyn­kach ad­mi­ni­stra­cji, nie pła­cąc za wy­na­jem - po­wie­dział Radiu Swa­bo­da.

Sys­tem par­tyj­ny jest na Bia­ło­ru­si bar­dzo słabo roz­wi­nię­ty. W Izbie Re­pre­zen­tan­tów, 110-oso­bo­wej niż­szej izbie par­la­men­tu, po wrze­śnio­wych wy­bo­rach za­sia­da tylko pię­ciu przed­sta­wi­cie­li par­tii po­li­tycz­nych, w tym wła­śnie KPB.

Re­dak­tor na­czel­ny spo­łecz­no-na­uko­we­go pisma "Arche" Waler Buł­ha­kau pod­kre­śla, że o ile inne au­to­ry­tar­ne re­żi­my wy­ko­rzy­stu­ją par­tie wła­dzy, o tyle na Bia­ło­ru­si żad­nej par­tii wła­dzy w kon­wen­cjo­nal­nej po­sta­ci nie ma. - Na tym po­le­ga eg­zo­ty­ka Bia­ło­ru­si. Jako par­tię wła­dzy wy­ko­rzy­stu­je się u nas apa­rat pań­stwo­wy.

- Łu­ka­szen­ka nie pierw­szy rok nosi się z za­mia­rem stwo­rze­nia ogól­no­kra­jo­wej bia­ło­ru­skiej par­tii Bie­ła­ja Ruś, ale dotąd ta idea się nie zma­te­ria­li­zo­wa­ła z tej pro­stej przy­czy­ny, że jest on bar­dzo au­to­ry­tar­ną osobą. Dla niego par­tia, która by­ła­by po­śred­ni­kiem mię­dzy nim a lud­no­ścią, to nie­po­trzeb­ny ba­last. Łu­ka­szen­ka stara się stwo­rzyć wra­że­nie, że to on sam ar­ty­ku­łu­je ukry­te ży­cze­nia na­ro­du bia­ło­ru­skie­go – po­wie­dział.

Zjazd za­ło­ży­ciel­ski or­ga­ni­za­cji spo­łecz­nej Bie­ła­ja Ruś odbył się we wrze­śniu 2007 roku. W obec­nym par­la­men­cie za­sia­da 63 jej przed­sta­wi­cie­li.

>>>>

Ptriotycznych radzieckich partii...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:45, 09 Paź 2012    Temat postu:

Białoruś: spada wymiana handlowa z Polską

Wy­mia­na han­dlo­wa mię­dzy Bia­ło­ru­sią i Pol­ską spa­dła w pierw­szej po­ło­wie br., ale jest szan­sa na od­wró­ce­nie tego tren­du w roku 2013 – mó­wi­li uczest­ni­cy XVI Pol­sko-Bia­ło­ru­skie­go Forum Go­spo­dar­cze­go "Do­bro­są­siedz­two", które roz­po­czę­ło się w po­nie­dzia­łek w Miń­sku.

Wi­ce­mi­ni­ster go­spo­dar­ki Pol­ski Mie­czy­sław Ka­sprzak po­in­for­mo­wał na forum, że w ciągu sied­miu pierw­szych mie­się­cy tego roku dwu­stron­ne ob­ro­ty han­dlo­we wy­nio­sły 1,7 mld dol.; na­stą­pił więc spa­dek o 10 proc. w po­rów­na­niu z tym samym okre­sem roku po­przed­nie­go, przy czym war­tość pol­skie­go eks­por­tu spa­dła o 4 proc., a eks­por­tu bia­ło­ru­skie­go o 20 proc.

"To jest nie­po­ko­ją­ce, szcze­gól­nie jeśli cho­dzi o pol­ski eks­port – po­wie­dział Ka­sprzak PAP. - Jak twier­dzą nie­któ­rzy przed­się­bior­cy, ma na to pe­wien wpływ po­li­ty­ka".

Wi­ce­pre­zes Bia­ło­ru­skiej Izby Han­dlu i Prze­my­słu Wia­cza­słau Reut tłu­ma­czy spa­dek ob­ro­tów han­dlo­wych m.​in. prze­orien­to­wa­niem go­spo­dar­ki Bia­ło­ru­si na Unię Celną z Rosją i Ka­zach­sta­nem, która ist­nie­je od 2010 r. "Nie mamy już gra­nic z Rosją i Ka­zach­sta­nem i rynek ten stał się bar­dziej otwar­ty. Oczy­wi­ście, pod­mio­ty go­spo­dar­cze to wy­ko­rzy­stu­ją" – po­wie­dział Reut.

Kie­row­nik Wy­dzia­łu Pro­mo­cji Han­dlu i In­we­sty­cji pol­skiej am­ba­sa­dy w Miń­sku Wie­sław Po­kła­dek pod­kre­ślił jed­nak w roz­mo­wie z PAP, że o ile na po­cząt­ku roku pol­ski eks­port na Bia­ło­ruś zwol­nił, to "mimo kry­zy­so­wej sy­tu­acji w Bia­ło­ru­si jest szan­sa, żeby pod ko­niec roku osią­gnąć po­ziom przy­naj­mniej 3,2 mld dol. ob­ro­tów, je­że­li eks­port bia­ło­ru­ski nie zwol­ni jesz­cze bar­dziej".

Po­dob­ne­go zda­nia jest Reut, który widzi "ogrom­ny po­ten­cjał wzro­stu". "Uwa­żam, że obec­ny spa­dek ob­ro­tu han­dlo­we­go jest zja­wi­skiem tym­cza­so­wym. Jeśli nie w skali ca­łe­go bie­żą­ce­go roku, to w pierw­szym pół­ro­czu przy­szłe­go wszyst­ko wróci do normy” - uważa.

Ge­ne­ral­nie Ka­sprzak oce­nił współ­pra­cę go­spo­dar­czą Pol­ski i Bia­ło­ru­si jako dobrą i zwró­cił uwagę na prze­wa­gę pol­skie­go eks­por­tu nad im­por­tem. W ze­szłym roku dwu­stron­ne ob­ro­ty han­dlo­we osią­gnę­ły re­kor­do­wy po­ziom 3,2 mld dol., przy czym na pol­ski eks­port przy­pa­da­ło 1,9 mld.

Pol­ska eks­por­tu­je na Bia­ło­ruś głów­nie mięso i owoce, a spro­wa­dza pro­duk­ty naf­to­we. Reut pod­kre­ślił, że Bia­ło­ru­si za­le­ży na zwięk­sze­niu pro­duk­cji rol­nej. "Do­świad­cze­nie Pol­ski w tej sfe­rze jest po pro­stu bez­cen­ne, bio­rąc pod uwagę jej suk­ce­sy na tym polu. Uwa­żam, że jest to jeden z głów­nych kie­run­ków roz­wo­ju na­sze­go przy­szłe­go part­ner­stwa" - cenił.

Ka­sprzak wśród po­ten­cjal­nych no­wych dzie­dzin współ­pra­cy wy­mie­nił prze­mysł mle­czar­ski oraz ener­gię od­na­wial­ną. "Bia­ło­ruś jest za­in­te­re­so­wa­na pro­duk­cją ener­gii od­na­wial­nej. My już mamy pewne do­świad­cze­nia w tym za­kre­sie" - po­wie­dział.

Także Po­kła­dek widzi po­ten­cjał roz­wo­ju współ­pra­cy w ener­ge­ty­ce od­na­wial­nej i ener­ge­ty­ce opar­tej na bio­pa­li­wach. "My mamy dobre tech­no­lo­gie, np. dobre urzą­dze­nia do pro­duk­cji bio­pa­liw, a Bia­ło­ru­si­ni mają su­ro­wiec. Oczy­wi­ście sama pro­duk­cja to jesz­cze nic, trze­ba by uru­cho­mić han­del, a tu są pewne ba­rie­ry nie­po­zwa­la­ją­ce swo­bod­nie do­ko­ny­wać wy­mia­ny za­gra­nicz­nej. Ale mam na­dzie­ję, że być może w przy­szłym roku ten pro­blem zo­sta­nie nieco zła­go­dzo­ny lub w ogóle usu­nię­ty" - po­wie­dział.

Jak wy­ja­śnił, cho­dzi o ceny in­dy­ka­tyw­ne, usta­la­ne przez tzw. eks­por­te­rów wio­dą­cych. Ha­mu­ją one han­del, gdyż na Bia­ło­ru­si obo­wią­zu­je wymóg sprze­da­ży po ce­nach nie niż­szych niż in­dy­ka­tyw­ne. "Ste­ru­jąc ce­na­mi eks­por­to­wy­mi Bia­ło­ru­si­ni sami ogra­ni­cza­ją ja­ką­kol­wiek wol­ność go­spo­dar­czą. W Pol­sce mało kto ku­pu­je po ce­nach in­dy­ka­tyw­nych, bo to nie­eko­no­micz­ne" – wy­ja­śnił.

Po­kła­dek zwró­cił rów­nież uwagę, że pro­ble­mem jest spo­wol­nie­nie pol­skiej dzia­łal­no­ści in­we­sty­cyj­nej na Bia­ło­ru­si. "Sy­tu­acja po­li­tycz­na nie sprzy­ja na­pły­wo­wi in­we­sty­cji, ale oprócz tego sys­tem go­spo­dar­czy (na Bia­ło­ru­si) jest słaby. Pewne me­cha­ni­zmy, któ­rych ocze­ku­ją pol­scy in­we­sto­rzy, są tutaj nie­za­do­wa­la­ją­ce. Na przy­kład kwe­stia kre­dy­tów. Nikt nie robi in­we­sty­cji z wła­snych środ­ków, a żeby do­stać tutaj kre­dyt, trze­ba za­pła­cić 40 proc. od­se­tek. Kto bę­dzie chciał in­we­sto­wać w ta­kich wa­run­kach?" – po­wie­dział.

Za­uwa­żył, że in­we­sto­rzy oba­wia­ją się też ko­lej­nej de­wa­lu­acji bia­ło­ru­skie­go rubla, o któ­rej wła­dze bia­ło­ru­skie za­czy­na­ją już wspo­mi­nać. "Uprze­dza­my o tym przed­się­bior­ców, żeby uwzględ­nia­li to, sza­cu­jąc ry­zy­ko. (Na Bia­ło­ru­si) nadal jest pro­wa­dzo­na po­li­ty­ka na­pę­dza­nia wzro­stu go­spo­dar­cze­go przez dru­ko­wa­nie pu­stych pie­nię­dzy" - po­wie­dział.

W dwu­dnio­wym forum "Do­bro­są­siedz­two" bie­rze udział ponad 200 przed­sta­wi­cie­li obu kra­jów.

>>>>

Oba kraje podupadaja z roznych przyczyn ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:47, 09 Paź 2012    Temat postu:

Aleksander Łukaszenka nie ma życia osobistego.

Prezydent Białorusi opowiedział o tym, że nie ma życia prywatnego. - On jest cały czas jak wiewiórka w karuzeli - powiedział o sobie na antenie kanału MIR. Jego słowa przywołuje Telewizja Biełsat.

Łukaszenka opowiadał o tym, jak doszedł do władzy. - Pamiętam te pierwsze wybory, gdy naród poczuł, że po upadku ZSRR wpadamy w przepaść. Kulawi, ci co latami leżeli w łóżku, chorzy podnosili się, szli, niektórych nieśli na noszach, żeby zagłosować na Łukaszenkę. Czy mogłem ich zawieść? Kim ja jestem, żeby sprzeciwić się woli narodu? Byłbym śmieciem, idiotą, gdybym zdradził taki naród. I tu jest moja wartość i mój talent. Nigdy nie mówiłem o tym, czego nie zrobiłem, albo nie mógłbym zrobić - powiedział.

Stwierdził także, że obserwatorzy zagraniczni potajemnie zachwycają się białoruskimi wyborami, a w sprawozdaniach "piszą to co im przygotowali brukselscy politycy, którzy najczęściej nie wiedzą, gdzie znajduje się ta Białoruś, a jak wiedzą, to myślą, że tu niczego, oprócz błota i dwóch rzeczek, nie ma". - Zobaczyłem w telewizji dokument. Politycy i urzędnicy radzili w sprawie białoruskich wyborów. I mówią, że skoro do parlamentu nie przeszedł żaden opozycjonista, to znaczy, że wybory są nielegalne. Przecież to absurd. A jakby przeszedł jeden czy dwóch, to co, wybory byłyby demokratyczne? - dodał.

Prezydent zaznaczył także, że nie ma życia osobistego. - To nie znaczy, że Łukaszenka nie śpi. Ale jeśli śpi, kiedy coś się zdarzy, to nikt nie robi ceremonii: trzeba od razu obudzić Łukaszenkę. On jest cały czas jak wiewiórka w karuzeli. Kiedy jedzie na hokej, jeśli nie daj Boże, coś się zdarzyło, hokeja już nie ma - powiedział Łukaszenka. - Jeśli udało mi się wyrwać jakąś minutę, to nie znaczy, że po pracy jeżdżę na łyżworolkach czy nartach. Nic podobnego. Jest okienko - od 5.00 do 6.00 - biorę siekierę i idę narąbać drzewa albo jeżdżę na łyżworolkach. Jest okienko – 30 minut czy godzina o 21.00, to idę do sauny albo jestem z dziećmi. Absolutnie nie mam życia osobistego - podkreślił.

>>>>

Wladza typu radzieckiego oglupia ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:40, 09 Paź 2012    Temat postu:

Apelują o uwolnienie Alesia Bialackiego

Sieć Domów Praw Czło­wie­ka, sku­pia­ją­ca or­ga­ni­za­cje z 15 państw, zwró­ci­ła się do pre­zy­den­ta Bia­ło­ru­si Alak­san­dra Łu­ka­szen­ki o zwol­nie­nie ska­za­ne­go na 4,5 roku ko­lo­nii kar­nej więź­nia po­li­tycz­ne­go Ale­sia Bia­lac­kie­go, szefa Cen­trum Praw Czło­wie­ka „Wia­sna”.

Obroń­cy praw czło­wie­ka do­ma­ga­ją się też jego re­ha­bi­li­ta­cji. Żą­da­ją za­pew­nie­nia mu do czasu zwol­nie­nia do­stę­pu do po­mo­cy me­dycz­nej, a także za­gwa­ran­to­wa­nia prawa przyj­mo­wa­nia gości i otrzy­my­wa­nia pry­wat­nej ko­re­spon­den­cji.

- We­dług in­for­ma­cji otrzy­ma­nych od na­szych part­ne­rów prawa Ale­sia Bia­lac­kie­go do przyj­mo­wa­nia gości i otrzy­my­wa­nia pa­czek zo­sta­ły po­waż­nie ogra­ni­czo­ne. Na sku­tek tych i in­nych kro­ków prze­ciw­ko Ale­sio­wi Bia­lac­kie­mu w cza­sie po­zba­wie­nia wol­no­ści znacz­nie po­gor­szył się stan zdro­wia tego obroń­cy praw czło­wie­ka - na­pi­sa­no w roz­po­wszech­nio­nym we wto­rek oświad­cze­niu, skie­ro­wa­nym także do pro­ku­ra­to­ra ge­ne­ral­ne­go Alak­san­dra Ka­niu­ka

Sieć Domów Praw Czło­wie­ka pod­kre­śla, że po­gor­sze­nie wa­run­ków od­by­wa­nia kary przez Bia­lac­kie­go na­stą­pi­ło od raz po jego 50. uro­dzi­nach 26 wrze­śnia.

Bia­lac­ki zo­stał pod ko­niec li­sto­pa­da 2011 r. ska­za­ny na pobyt w w ko­lo­nii kar­nej o za­ostrzo­nym ry­go­rze i na kon­fi­ska­tę mie­nia. Sąd uznał, że nie za­pła­cił on po­dat­ków od kwot prze­cho­wy­wa­nych na kon­tach ban­ko­wych w Pol­sce i na Li­twie. Od­rzu­cił wy­ja­śnie­nia Bia­lac­kie­go, że pie­nią­dze były prze­zna­czo­ne na dzia­łal­ność w sfe­rze obro­ny praw czło­wie­ka. Bia­lac­ki oce­niał, że wyrok ma mo­ty­wy po­li­tycz­ne, po­nie­waż "Wia­sna" po­ma­ga­ła oso­bom re­pre­sjo­no­wa­nym na Bia­ło­ru­si z przy­czyn po­li­tycz­nych.

Wyrok spo­tkał się z po­tę­pie­niem UE, Rady Eu­ro­py, Par­la­men­tu Eu­ro­pej­skie­go i OBWE, które we­zwa­ły do na­tych­mia­sto­we­go i bez­wa­run­ko­we­go uwol­nie­nia i re­ha­bi­li­ta­cji dzia­ła­cza oraz wszyst­kich in­nych więź­niów po­li­tycz­nych na Bia­ło­ru­si.

"Wia­sna" jest jedną z naj­bar­dziej zna­nych bia­ło­ru­skich or­ga­ni­za­cji po­za­rzą­do­wych. Ist­nie­je od 1998 r., dzia­ła­ła jako or­ga­ni­za­cja spo­łecz­na, ale w 2003 r. zo­sta­ła zli­kwi­do­wa­na de­cy­zją Sądu Naj­wyż­sze­go z po­wo­du udzia­łu jej dzia­ła­czy w mo­ni­to­ro­wa­niu wy­bo­rów pre­zy­denc­kich w 2001 r. Póź­niej dzia­ła­cze pró­bo­wa­li za­re­je­stro­wać or­ga­ni­za­cję trzy­krot­nie, ale za każ­dym razem spo­ty­ka­li się z od­mo­wą.

Bia­lac­ki, który jest wi­ce­pre­ze­sem Mię­dzy­na­ro­do­wej Fe­de­ra­cji Praw Czło­wie­ka, zo­stał pod ko­niec wrze­śnia uho­no­ro­wa­ny Na­gro­dą Lecha Wa­łę­sy, którą przy­zna­no mu za dzia­ła­nia na rzecz de­mo­kra­ty­za­cji Bia­ło­ru­si, ak­tyw­ną pro­mo­cję obro­ny praw czło­wie­ka i pomoc udzie­la­ną lu­dziom prze­śla­do­wa­nym przez wła­dze Bia­ło­ru­si.

Sieć Domów Praw Czło­wie­ka sku­pia 70 po­za­rzą­do­wych or­ga­ni­za­cji z 15 państw Eu­ro­py, Afry­ki i Azji, w tym Ko­mi­te­ty Hel­siń­skie.

>>>>

Oczywiscie zadmy uwolnienia !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:55, 10 Paź 2012    Temat postu:

Białoruś: sąd zlikwidował organizację zajmującą się prawami więźniów

O li­kwi­da­cji bia­ło­ru­skiej or­ga­ni­za­cji "Plat­for­ma" zaj­mu­ją­cej się pra­wa­mi więź­niów za­de­cy­do­wał we wto­rek sąd go­spo­dar­czy w Miń­sku, na wnio­sek Mi­ni­ster­stwa Po­dat­ków. Obroń­cy praw czło­wie­ka uwa­ża­ją, że po­wo­dem de­cy­zji jest dzia­łal­ność tej or­ga­ni­za­cji.

Jak po­da­ło Radio Swa­bo­da, przed­sta­wi­ciel in­spek­cji po­dat­ko­wej Dźmi­tryj Sodal ar­gu­men­to­wał w są­dzie, że "Plat­for­ma" nie dzia­ła­ła pod ad­re­sem, pod któ­rym była ofi­cjal­nie za­re­je­stro­wa­na, bo na jej pa­pie­rze fir­mo­wym fi­gu­ro­wał inny adres, ko­re­spon­den­cyj­ny. We­dług So­da­la in­spek­to­rzy kil­ka­krot­nie nie za­sta­li dzia­ła­czy "Plat­for­my" pod ofi­cjal­nym ad­re­sem. Or­ga­ni­za­cja nie prze­sła­ła też w ter­mi­nie do­ku­men­tów po­dat­ko­wych. Za to "Plat­for­ma" była wcze­śniej uka­ra­na grzyw­na­mi - przy­po­mnia­ła in­spek­cja, za­rzu­ca­jąc or­ga­ni­za­cji "nie­jed­no­krot­ne i po­waż­ne" na­ru­sze­nia prawa.

Szef or­ga­ni­za­cji An­drej Ban­da­ren­ka w od­po­wie­dzi po­wo­łał się na in­struk­cję Mi­ni­ster­stwa Spra­wie­dli­wo­ści, we­dług któ­rej na pa­pie­rze fir­mo­wym or­ga­ni­za­cje po­win­ny wska­zy­wać adres pocz­to­wy. Prze­ko­ny­wał też, że wszel­ką ko­re­spon­den­cję z in­spek­cją po­dat­ko­wą "Plat­for­ma" pro­wa­dzi­ła po­słu­gu­jąc się ad­re­sem re­je­stra­cji. W spra­wie nie­zło­żo­nej w ter­mi­nie de­kla­ra­cji o do­cho­dach Ban­da­ren­ka bro­nił się, wska­zu­jąc, że za to "Plat­for­ma" już zo­sta­ła uka­ra­na grzyw­ną, a po­nie­waż jest or­ga­ni­za­cją nie­do­cho­do­wą, to opóź­nie­nie nie spo­wo­do­wa­ło strat.

Sąd nie uznał tych ar­gu­men­tów i za­de­cy­do­wał o li­kwi­da­cji or­ga­ni­za­cji. Ban­da­ren­ka za­po­wie­dział ape­la­cję.

Szef Bia­ło­ru­skie­go Ko­mi­te­tu Hel­siń­skie­go Aleh Hułak skry­ty­ko­wał de­cy­zję sądu. Oce­nił, że for­mal­ne na­ru­sze­nia zo­sta­ły w tym przy­pad­ku wy­ko­rzy­sta­ne jako pre­tekst. "Moim zda­niem li­kwi­do­wa­nie or­ga­ni­za­cji za po­dob­ne na­ru­sze­nia jest sprzecz­ne ze zdro­wym roz­sąd­kiem - ta­kich na­ru­szeń w in­nych or­ga­ni­za­cjach jest wiele. Wi­docz­nie wła­dza ma do nich inne po­dej­ście. Jest jasne, że głów­nym mo­ty­wem była dzia­łal­ność +Plat­for­my+ i jest to jesz­cze jeden przy­kład na­ci­sku na struk­tu­ry spo­łe­czeń­stwa oby­wa­tel­skie­go" - uważa Hułak.

Ban­da­ren­ka spę­dził w wię­zie­niu bli­sko dwa lata po tym, gdy zo­stał oskar­żo­ny o prze­stęp­stwa go­spo­dar­cze - przy­po­mi­na nie­za­leż­na ga­ze­ta in­ter­ne­to­wa "Bie­ło­rus­ski­je No­wo­sti". W marcu 2011 roku sąd go unie­win­nił. Potem wła­śnie Ban­da­ren­ka za­ło­żył "Plat­for­mę", która na­gło­śni­ła m.​in. próbę zbio­ro­we­go sa­mo­bój­stwa więź­niów z jed­nej w ko­lo­nii kar­nych.

W lutym br. or­ga­ni­za­cja za­czę­ła zaj­mo­wać się mo­ni­to­rin­giem praw czło­wie­ka w wię­zie­niach. W czerw­cu pro­ku­ra­tu­ra Miń­ska przed­sta­wi­ła Ban­da­ren­ce ofi­cjal­ne ostrze­że­nie do­ty­czą­ce dys­kre­dy­ta­cji pań­stwa. Cho­dzi­ło o apel, z któ­rym Ban­da­ren­ka zwró­cił się do Mię­dzy­na­ro­do­wej Fe­de­ra­cji Ho­ke­ja, wzy­wa­jąc, by do czasu uwol­nie­nia więź­niów po­li­tycz­nych fe­de­ra­cja nie prze­pro­wa­dza­ła na Bia­ło­ru­si mi­strzostw świa­ta w ho­ke­ju, za­pla­no­wa­nych na 2014 rok.

>>>>

No tak ... ,,sądy'' czyli kpina z sadow . Nie mozna nazwac ,,sadem'' czegos co sluzy do niszczenia ludzi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:11, 12 Paź 2012    Temat postu:

Nie lobbujesz, nie decydujesz

Osiem lat po wstąpieniu do Unii Europejskiej polscy lobbyści uchodzą za najmniej skutecznych - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Brak efektywnych działań za unijnym forum dotyczy zarówno spraw państwowych, jak i interesów prywatnego biznesu. Gazeta podkreśla, że brakuje kadr, pieniędzy, ale też spójnej strategii działań na rzecz narodowych interesów.

W Brukseli działa raptem jeden polski think tank. Z 5 tysięcy oficjalnie zarejestrowanych podmiotów lobbujących interesy polskich firm reprezentuje 60. Polskie firmy nie starają się o dostęp do Parlamentu Europejskiego, gdzie przeniesiono część procesu legislacyjnego.

Przepustki do PE mają za to Gazprom, Deutsche Bank, Nokia, Nestle czy BMW.
Więcej - w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

>>>>

HAHAHA ! Za to najskuteczniejsi byli greccy lobbysci ... Nikt nie wyciagnal z UE wiecej niz oni ! Nie ma to jak tradycje Bizancjum w przebieglosci i kretactwie ...
Z tym ze widzimy tego efekt :O)))

HAHAHAHA!!!

Tak jest w UE im wieksze tam ,,sukcesy'' tym wieksza katastrofa .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 60, 61, 62  Następny
Strona 25 z 62

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy