Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Radziecka technika jest wystrzałowa a nawet wybuchowa!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:30, 22 Kwi 2015    Temat postu:

Nieudany start rakiety z kosmodromu Plesieck

Eksperymentalna rakieta nośna spadła zaledwie kilka minut po testowym starcie z kosmodromu Plesieck - podaje TASS. Informacje o nieudanym starcie potwierdzają rosyjskie ministerstwo spraw nadzwyczajnych i miejscowe władze.

Ważąca prawie dziesięć ton rakieta spadła na niezamieszkanym terenie w obwodzie archangielskim na północy Rosji.

Miejscowe władze poinformowały, że rakieta nie stanowi zagrożenia dla środowiska. Dodały, że nieudany start rakiety nie spowodował eksplozji ani pożaru.

...

Po radziecku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:12, 27 Kwi 2015    Temat postu:

"Transnieft": awaria rurociągu Przyjaźń

Elementy rurociągu "Przyjaźń"

Rosja dwukrotnie zmniejszyła dostawy ropy do Europy ropociągiem "Przyjaźń". To skutek awarii rurociągu na terytorium Białorusi.

Igor Diemin, rzecznik kompanii "Transnieft", która jest operatorem rosyjskich ropociągów, powiedział, że do awarii doszło wczoraj wieczorem. W rejonie białoruskiej wsi Babowicze, na wschodzie kraju doszło do uszkodzenia rury ropociągu. Początkowo dostawy ropy zostały całkowicie przerwane. Później wznowiono przesyłanie surowca jedną nitką. Naprawa drugiej, uszkodzonej nitki gazociągu miała się zakończyć około 14 czasu obowiązującego w Polsce.

...

Rurociągi też się rozlatrują.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:07, 28 Kwi 2015    Temat postu:

Rosyjska rakieta kosmiczna ma kłopoty. Może spłonąć nad Polską

Kłopoty rosyjskiej rakiety kosmicznej Sojuz, która miała przenieść na Międzynarodową Stację Kosmiczną statek transportowy Progress M-27M z zaopatrzeniem. W rosyjskim Centrum Kierowania Lotami kosmicznymi trwa narada. Specjaliści zastanawiają się, co zrobić z usterkami technicznym.

Obecnie rakieta znajduje się na orbicie, która przebiega także nad Polską. Prawdopodobnie w sposób niekontrolowany wpadnie w atmosferę i spłonie. Taki scenariusz jednak w żaden sposób nie zagraża nikomu na Ziemi.

Rosyjska rakieta nośna Sojuz wystartowała rano z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie i wyniosła w kosmos bezzałogowy "Progres". Wiezie on dla kosmonautów i astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną dwie i pół tony zaopatrzenia.

W rakiecie, która wystartowała dziś rano z kosmodromu Bajkonur, nie otworzyły się anteny. Dlatego na Ziemię nie są przesyłane informacje telemetryczne. Z tego powodu przełożono przewidziane na godzinę 15 z minutami cumowanie kosmicznej ciężarówki "Progres" do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Zobacz post na Instagramie

Połączenie ma się odbyć według zapasowego wariantu obliczonego na dwa dni.

Statek zaopatrzeniowy miał dostarczyć kosmonautom dwie i pół tony żywności, tlenu i paliw. Ponadto wiezie kopię Sztandaru Zwycięstwa, czyli czerwonej flagi, którą 9 maja 1945 roku żołnierze Armii Czerwonej wywiesili na dachu Reichstagu w Berlinie.

Dostarczenie w kosmos kopii Sztandaru Zwycięstwa ma być symboliczną częścią rosyjskich obchodów 70. rocznicy zwycięstwa w drugiej wojnie światowej.

...

A jak tam odszkodowania? Przecież nie mogą tak smiecic bezkarnie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:12, 29 Kwi 2015    Temat postu:

Rosja: na ISS może nie dotrzeć najnowszy transport z Ziemi

Jeśli w najbliższym czasie nie uda się nawiązać kontaktu z transportowym statkiem kosmicznym Progress M-27M, może on 3-4 maja wejść w atmosferę, gdzie spłonie - podały w środę źródła w agencji kosmicznej Rosji. Progress wiózł na ISS ponad 2,5 tony ładunku.

Kontrolerzy lotów utracili możliwość sterowania rosyjskim statkiem wkrótce po jego starcie we wtorek z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Sześć godzin później Progress miał przycumować do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), na którą wiózł m.in. paliwo, wodę i żywność. Według rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos statek z niewyjaśnionych przyczyn znalazł się na wyższej orbicie niż planowano.

Jeżeli nie będzie można wyprowadzić statku ze stanu niekontrolowanego obracania się wokół własnej osi, nie uda się zapewne też przycumować go do ISS w trybie ręcznym; o takiej możliwości źródła w Roskosmosie wspominały we wtorek.

Zdaniem specjalistów statek, który znalazł się na niewłaściwej orbicie i z którym stracono łączność telemetryczną, może wejść w gęste warstwy atmosfery nawet wcześniej niż 3-4 maja.

W środę pierwsza próba nawiązania łączności z Progressem nie przyniosła rezultatu, planowanych jest sześć kolejnych.

Amerykańska agencja kosmiczna NASA twierdzi, że na pokładzie statku Progress nie ma niczego takiego, co byłoby obecnie nieodzowne do funkcjonowania ISS i samej załogi. Na ISS znajdują się obecnie Amerykanie Terry Virts i Scott Kelly, Rosjanie Anton Szkaplerow, Michaił Kornienko, Giennadij Padałka i Włoszka Samantha Cristoforetti. Według NASA załoga ma żywności na ponad cztery miesiące, a paliwa na ponad rok.

W związku z problemami z Progressem planowane na 26 maja wystrzelenie załogowego statku Sojuz TMA17M na ISS może zostać odroczone - powiedziało źródło na kosmodromie Bajkonur.

Część elementów Progressu jest taka sama jak Sojuza, chodzi zwłaszcza o taki sam system zbliżenia i cumowania o nazwie "Kurs" - wyjaśnił rozmówca agencji TASS.

...

Wszystko się sypie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:38, 06 Maj 2015    Temat postu:

Rosja: Progress zejdzie z orbity, części mogą spaść na Ziemię

Progress został wystrzelony 28 kwietnia z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie

Rosyjski transportowy statek kosmiczny Progress M-27M zejdzie z orbity w najbliższy piątek, a niektóre jego fragmenty mogą spaść na Ziemię - poinformowała w środę rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos.

Według danych Roskosmosu Progress spłonie w gęstych warstwach atmosfery; do powierzchni Ziemi mogą dotrzeć tylko niektóre niewielkie jego fragmenty. Statek "przestanie istnieć 8 maja 2015 roku orientacyjnie pomiędzy godz. 1.23 a 21.55 czasu moskiewskiego (godz. 0.23-20.55 w Polsce)" - poinformował Roskosmos.

Dokładniejsze informacje o tym, w jakim rejonie i o jakim czasie mogą spaść na Ziemię szczątki statku, rosyjska agencja kosmiczna przekaże w czwartek.

Progress został wystrzelony 28 kwietnia z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Sześć godzin później miał przycumować do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Jednak z niewyjaśnionych przyczyn znalazł się na wyższej orbicie, niż planowano.

Statek miał dostarczyć na ISS ponad 2,5 tony ładunku - paliwo, wodę i żywność. Amerykańska agencja kosmiczna NASA oceniła, że ładunek ten nie jest obecnie nieodzowny do funkcjonowania stacji, której załoga ma zapasy żywności na cztery miesiące, a paliwa na ponad rok.

...

Znowu smieca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:21, 07 Maj 2015    Temat postu:

Rosyjski superczołg popsuł się na placu Czerwonym

Przez prawie kwadrans nie udało się uruchomić silnika - YURIKADOBNOV / AFP

Rosyjski czołg najnowszej generacji popsuł się obok Mauzoleum Lenina na placu Czerwonym. Wóz o kryptonimie "Armata" zatrzymał się w trakcie próby generalnej parady zwycięstwa i nie chciał ruszyć. Świadkiem zdarzenia był minister obrony Federacji Rosyjskiej Siergiej Szojgu.

W próbie generalnej parady wojskowej wzięło udział ponad 16 tysięcy żołnierzy i kilkaset jednostek ciężkiego sprzętu. W tym roku po raz pierwszy na placu Czerwonym zostały pokazane najnowocześniejsze działa samobieżne i czołgi. Jedna z taki superciężkich maszyn nieoczekiwanie zatrzymała się w pobliżu Mauzoleum Lenina, gdzie zlokalizowana jest trybuna honorowa.
REKLAMA


Przez prawie kwadrans nie udało się uruchomić silnika, więc trzeba było superpojazd odholować z placu Czerwonego. Według rosyjskich dziennikarzy, czołg "Armata" kilkakrotnie psuł się w trakcie wcześniejszych prób. Niektóre rosyjskie media twierdzą, że część elementów czołgu przypomina kartonową konstrukcję.

....

~MASTER : Ten czołg, to alegoria Rosji.

~BUhahahahahahaha : Po Rosji krąży plotka, że ten nowy czołg Putina to tylko atrapa, stary T-90 oklejony tekturami, drewnem i ładnie pomalowany ...

~rusek : Lufa temu Misiu odpadła?

~krzyhoo1 : 6 lat "robiłem" w ruskich czołgach (T-55A i T-72), lekko modyfikowanych przez krajowych "naukowców" i nasz spaniały przemysł pancerny. Kto nie przeżył kilku poligonów, nawet niekoniecznie zimowych, i gehenny związanej z genetycznym dziadostwem konstrukcyjnym i technologicznym ruskiej techniki, niech nie zabiera na jej temat głosu. Pan Bóg wszelako był mi litościwy i nagrodził zmianą ustroju, skierowaniem na szkolenie w USA i naocznym przekonaniem się, że czołg może być 'user friendly', mieć moc jednostkową jak wyścigowe ferrari, mieć prawdziwą stabilizację uzbrojenia, no i się qrna nie psuć co drugie rozwinięcie szyku kątem w przpó i co trzecie kątem w tył. A ta ruska Armata pewnie jest znakomita, tylko że jak wszystko co ruskie zawodna

~poradnik do ~jostela: Zamiast umiejetnosci poslugiwania sie Kalasznikowem, ruskich trzeba uczyc rzemiosla i solidnej pracy, rolnictwa i uprawy ziemii, hodowli roslin i zwierzat. Trzeba wybic im z glow wrodzona agresje i przyzwyczajenie do klamstwa, kradziezy i grabiezy i nadmierna sklonnosc do alkoholu. Ten narod trzeba UCYWILIZOWAC.

...

Jak widzicie Polacy od zawsze mają pokojowe intencje do Rosji. Ale żeby ich ucywilizowac najpierw mordę trzeba obić. Dopóki będą kombinowali że bandytyzm się opłaca z cywilizowania nic nie wyjdzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:43, 08 Maj 2015    Temat postu:

Statek Progress spłonął w gęstych warstwach atmosfery - AFP

Rosyjski transportowy statek kosmiczny Progress M-27M spłonął w gęstych warstwach atmosfery ziemskiej, nad Oceanem Spokojnym - poinformowała dzisiaj nad ranem agencja TASS, powołując się na rosyjską agencję kosmiczną Roskosmos.

Agencja ta ostrzegała, że niektóre części statku mogą spaść na Ziemię, ale w depeszach TASS o spłonięciu Progressa nie ma informacji na ten temat.

Progress został wystrzelony 28 kwietnia z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Sześć godzin później miał przycumować do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Jednak z niewyjaśnionych przyczyn znalazł się na wyższej orbicie niż planowano.

Statek miał dostarczyć na ISS ponad 2,5 tony ładunku - paliwo, wodę i żywność. Amerykańska agencja kosmiczna NASA oceniła, że ładunek ten nie jest obecnie nieodzowny do funkcjonowania stacji, której załoga ma zapasy żywności na cztery miesiące, a paliwa na ponad rok.

>>>

Trzeba znac swoje mozliwosci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:39, 13 Maj 2015    Temat postu:

Rosja: załoga z ISS wróci później w związku z awarią statku Progress

Członkowie załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), którzy mieli wrócić na ziemię w czwartek, 14 maja, pozostaną na stacji około miesiąca dłużej z powodu awarii statku Progress - powiedział kierujący rosyjskim segmentem ISS Władimir Sołowjow.

Zaznaczył, że już rozmawiano o tym z astronautami; odnieśli się oni do sprawy ze zrozumieniem i zgodzili się popracować na orbicie jeszcze około miesiąca.

Sołowjow powiedział, że wystrzelenie kolejnej rakiety z załogowym statkiem kosmicznym z nową ekspedycją na ISS planuje się na koniec lipca. Konkretnych dat na razie nie ustalono.

Po niedawnej awarii rosyjskiego transportowego statku kosmicznego Progress M-27M Roskosmos postanowił odroczyć sprowadzenie na ziemię członków załogi ISS do czerwca, następnie skierować na orbitę statek Progress i dopiero potem, pod koniec lipca, wysłać w kosmos statek załogowy Sojuz - wyjaśnił Sołowjow. Wg wcześniejszych planów nowa załoga miała lecieć na ISS 26 maja.

Utrata statku Progress M-27M, co kosztowało niemal pół mld euro, to poważny cios dla sektora kosmicznego Rosji, który jest strategiczną dziedziną gospodarki.

Progress został wystrzelony 28 kwietnia z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Sześć godzin później miał przycumować do ISS, ale znalazł się na wyższej orbicie, niż planowano, z powodu awarii podczas oddzielania się statku od trzeciego członu rakiety. Po kilku dniach Progress spłonął w gęstych warstwach atmosfery.

Według komisji Roskosmosu przyczyną awarii i w jej następstwie utraty statku Progress M-27M było rozszczelnienie zbiorników utleniacza i paliwa trzeciego stopnia rakiety nośnej Sojuz 2.1a. Poinformował o tym na briefingu w Moskwie szef agencji Igor Komarow. Ostateczną przyczynę nieprawidłowości przy oddzielaniu się statku od rakiety ma ustalić specjalna komisja.

...

Wszystko się rozlatuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:00, 16 Maj 2015    Temat postu:

Rosja: katastrofa rakiety nad Syberią

Katastrofa rosyjskiej rakiety kosmicznej Proton M. Jej szczątki spadły w rejonie miasta Czyta na Syberii. Nie ma informacji o ewentualnych ofiarach czy stratach materialnych.

Według agencji "Interfax", po ośmiu minutach od startu rakiety z kosmodromu Bajkonur doszło do awarii silnika jej trzeciego stopnia. Pojazd spadł na ziemię. Przyczyny awarii nie są znane, a ich ustalanie może potrwać nawet kilka miesięcy. Proton miał wynieść na orbitę meksykańskiego satelitę telekomunikacyjnego.

Planowany na początek czerwca start kolejnej rakiety Proton z brytyjskim satelitą "Inmarsat" został odłożony do wyjaśnienia przyczyn dzisiejszej katastrofy.

...

Złom się sypie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:59, 16 Maj 2015    Temat postu:

Rosyjska kosmonautyka przeżywa trudne chwile

- AFP

Rosyjskie rakiety zbyt często się psują - oceniają eksperci. Specjaliści biorą pod uwagę trzy awarie, które zdarzyły się w ostatnich dniach.

Dziś nie udało się wystrzelić rakiety „Proton-M”, która miała wynieść na ziemską orbitę meksykańskiego satelitę. Pojazd najprawdopodobniej spadł w Kraju Zabajkalskim na Syberii. Miejscowe władze nie potwierdzają tej informacji, ale prowadzą akcję poszukiwawczą.

Również dziś nie udało się przeprowadzić korekty orbity Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Eksperci z Roskosmosu twierdzą, że nie zadziałały silniki statku kosmicznego „Progress”. Operacja zostanie powtórzona, gdy tylko uda się ustalić nowe parametry. 28 kwietnia centrum kierowania lotami utraciło zaś łączność ze statkiem „Progress M-27”. Bezzałogowy transportowiec wiózł zapasy tlenu i jedzenia na MKS. Kosmiczna ciężarówka z popsutym silnikiem spadła 8 maja do Pacyfiku.

...

Oni nie mają żadnych warunków a na siłę się pchają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:34, 19 Maj 2015    Temat postu:

Rosyjska rakieta zniszczyła kosztownego satelitę

Wynoszenie satelitów na orbitę to bardzo ryzykowny biznes, bo nie zawsze wszystko się udaje i w efekcie uszkodzony zostaje sprzęt o wartości setek milionów dolarów. Takie zdarzenie miało miejsce kilka dni temu, gdzie z powodu awarii rosyjskiej rakiety Proton, zniszczeniu uległ satelita kosztujący 1,6 miliarda dolarów.

W zeszłym tygodniu rosyjski Roscosmos zaliczył poważną wpadkę wizerunkową, niszcząc wartego 1,6 mld dolarów satelitę, opracowanego wspólnie z Boeinginem. Urządzenie na zlecenie meksykańskiego Ministerstwo Komunikacji i Transportu, wynieść miała na orbitę z kazachstańskiego Kosmodromu Bajkonur rakieta Proton, która jednak uległa awarii i po mniej więcej ośmiu minutach lotu spadła na ziemię.

Roscosmos wydał jedynie lakoniczny komunikat, w którym poinformował, że była to sytuacja awaryjna, nie podając żadnych dodatkowych szczegółów na temat przyczyn tej katastrofy.

Znacznie bardziej rozmowna była firma International Launch Services zajmująca się komercyjnymi operacjami z użyciem rakiet Proton, należąca do firm Khrunichev State Research oraz Production Space Center. Ujawniła, że w trzeciej fazie lotu, czyli w około 490 sekundzie, pojawiła się dziwna anomalia i to właśnie ona spowodowała katastrofę. Na razie bliższych szczegółów nie znamy, gdyż śledztwo wciąż jest w toku.

Katastrofa Protona rzuca cień na solidność rosyjskich firm zajmujących się wynoszeniem ładunków na orbitę. Nie dalej jak rok temu inny Proton eksplodował krótko po starcie. Przez krótki czas rakieta była uziemiona, jednak potem wznowiono loty, które przez sześć kolejnych miesięcy odbywały się bez żadnych problemów. Kolejna misja miała się odbyć w przyszłym miesiącu, jednak została odwołana do momentu zakończenia śledztwa.

>>>

To kraj prymitywny nie na ere kosmiczna. Tylko sie osmieszaja rojeniami imperialnymi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:07, 04 Cze 2015    Temat postu:

Rosyjski myśliwiec MiG-29 rozbił się w pobliżu Astrachania
4 czerwca 2015, 18:03
W pobliżu Astrachania w Rosji rozbił się wojskowy MiG-29. Piloci zdołali się katapultować - podaje agencja TASS.

Myśliwiec rozbił się podczas rutynowego lotu treningowego, na pokładzie nie było amunicji - podało ministerstwo obrony Rosji.

Nie ma jeszcze informacji o przyczynach wypadku. Loty samolotów MiG-29 zostały zawieszone na czas trwania śledztwa.

MiG-29 to odrzutowy myśliwiec, zaprojektowany w 1972 roku, produkowany seryjnie od 1984 roku.

...

Kolejny. Brak kultury uderza w technike.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:28, 04 Cze 2015    Temat postu:

Rosyjska armia straciła dwa samoloty

Rosyjskie bombowce Su-34 - Reuters

Rosyjska armia straciła dwa samoloty. Myśliwiec frontowy Mig-29 eksplodował nad Astrachaniem, a bombowiec taktyczny Su-34 rozbił się na pasie startowym w Woroneżu. Oba wypadki bada komisja wojskowa.

Do pierwszego zdarzenia doszło nad poligonem "Aszułuk" niedaleko Astrachania. Od ubiegłego tygodnia odbywają się tam ćwiczenia oddziałów rosyjskiej obrony powietrznej. Myśliwiec Mig-29 stracił sterowność i eksplodował w powietrzu.
REKLAMA


Dwaj piloci zdążyli się katapultować. Kilka godzin później na lotnisku wojskowym w Woroneżu bombowiec Su-34 nie wyhamował po wylądowaniu, zjechał z pasa startowego i przewrócił się. Dwóm pilotom nic się nie stało.

Rosyjscy eksperci badają również inny wypadek, do którego doszło na poligonie w Wołgogradzie. Jeden z żołnierzy z niewiadomych powodów zaczął strzelać do kolegów. Na miejscu zginął 24-letni mężczyzna, a 20-latek trafił do szpitala z przestrzeloną nogą.

...

Ruska armia to koszmar sam w sobie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:12, 05 Cze 2015    Temat postu:

Strażacy przestrzegają przed toksycznym barszczem Sosnowskiego

Barszcz Sosnowskiego - fot. Marek Podmokły / Agencja Gazeta

Strażacy przestrzegają przed toksycznym barszczem Sosnowskiego. Roślina jest teraz w fazie kwitnienia. Kontakt z nią może powodować poważne poparzenia skóry.

Barszcz Sosnowskiego ma duże, rozłożyste liście i może osiągać nawet 4 metry wysokości. Najczęściej można ją spotkać w pobliżu cieków wodnych. - Kontakt z nią może skutkować rozległymi poparzeniami skóry - mówi starszy brygadier Paweł Motyka z nowosądeckiej straży pożarnej.

W razie potrzeby strażacy pomagają w usuwaniu rośliny. Trudno ją całkowicie wyeliminować, ponieważ szybko się rozsiewa.

Barszcz Sosnowskiego pochodzi z rejonu Kaukazu. W czasach PRL, w krajach bloku wschodniego był uprawiany na paszę dla zwierząt.

...

Sowiecki syf.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:54, 09 Cze 2015    Temat postu:

Rosja: katastrofa bombowca strategicznego Tu-95 na Dalekim Wschodzie

Tu-95 - AFP

Jeden członek załogi zginął, a sześciu zostało rannych w katastrofie rosyjskiego samolotu bombowego dalekiego zasięgu Tu-95 (w kodzie NATO - Bear), do której doszło wczoraj wieczorem w obwodzie amurskim, na Dalekim Wschodzie Rosji.

Jak poinformowała dzisiaj telewizja Life News, podczas startu tej maszyny z bazy lotniczej Ukrainka przy prędkości ponad 200 km/h eksplodował jeden z czterech turbośmigłowych silników. W rezultacie samolot wypadł z pasa startowego i obrócił się o 180 stopni.

W wypadku zginął jeden z dwóch nawigatorów bombowca. Stan jednego z rannych - dowódcy Tu-95 - lekarze określają jako ciężki; ma poparzone około 70 proc. ciała.

Według ministerstwa obrony samolot nie przenosił broni. Resort obrony zakazał lotów wszystkich Tu-95 do czasu wyjaśnienia przyczyny katastrofy.

Samoloty te są na stanie sił powietrznych od 1956 roku. Uważa się je za odpowiedź na amerykańskie bombowce strategiczne B-52. Obok Tu-160 stanowią podstawę rosyjskiego lotnictwa strategicznego. Siły Powietrzne Federacji Rosyjskiej dysponują 63 takimi maszynami. Bazują one na dwóch lotniskach - Engels w obwodzie saratowskim i Ukrainka.

Załogę Tu-95 tworzy siedem osób: dwóch pilotów, dwóch nawigatorów, mechanik pokładowy, strzelec-radiotelegrafista i operator systemów walki elektronicznej.

Wczorajsza katastrofa Tu-95 to już trzeci w ciągu niespełna tygodnia wypadek w rosyjskim lotnictwie wojskowym. W czwartek w obwodzie astrachańskim, nad Morzem Kaspijskim, rozbił się myśliwiec MiG-29 (w kodzie NATO - Fulcrum). Obaj piloci zdołali się katapultować, jednak doznali obrażeń.

Również w czwartek na lotnisku wojskowym w Woroneżu, 465 km na południe od Moskwy, rozbił się wielozadaniowy bombowiec taktyczny Su-34 (w kodzie NATO - Fullback), któremu podczas lądowania nie otworzył się spadochron hamujący. Pilot przeżył katastrofę.

...

Kolejny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:35, 12 Cze 2015    Temat postu:

Gnijące wahadłowce w opuszczonym porcie kosmicznym


Zdjęcia autorstwa fotografa Ralpha Mirebsa przedstawiające opuszczony kosmodrom z porzuconymi wahadłowcami obiegły cały świat. Miejsce przypomina wielkie złomowisko, jednak to właśnie tam, jeszcze nie tak dawno temu, Związek Radziecki realizował swój wielki projekt kosmiczny.

13Zobacz zdjęcia




Wahadłowce programu Buran były radziecką odpowiedzią na amerykańskie promy kosmiczne. Gnijące wewnątrz kosmodromu Bajkonur promy dzisiaj przypominają jedynie o wielkich planach sowieckich władz. Plan realizacji projektu kosmicznego przypadł na czasy zmierzchu Związku Radzieckiego, dlatego głównie z powodów finansowych zdecydowano się na tymczasowe przełożenie jego realizacji.

W 2002 roku władze rosyjskie całkowicie położyły kres spekulacjom na temat przyszłości kosmodromu zlokalizowanego w Kazachstanie. Ta decyzja zamknęła pewien etap nie tylko dla władz, ale również dla ludności, która pracowała przy jego realizacji. Większa część zmagazynowanego sprzętu została zniszczona bądź zutylizowana. Jednak w środku do dzisiaj znajdują się dwa niedokończone wahadłowce Buran.

- Upływający czas nie oszczędził statków, które wyglądają dzisiaj żałośnie. Jednak sam program miał korzystny wpływ na postęp naukowy i techniczny dla całego świata - mówi autor zdjęć.

Zobaczcie, niesamowite zdjęcia wykonane przez Ralpha Mirebsa przedstawiające opuszczony kosmodrom w Kazachstanie.

...

Nigdy nie mieli szans przescignac USA. Po prostu im odbija. Porywaja sie na rzeczy ktorych nie sa w stanie ogarnac a potem katastrofa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:23, 14 Cze 2015    Temat postu:

Białoruś: Katastrofa samolotu Ił-103 koło Brześcia. Nie żyją dwie osoby

Ił-103 rozbił się w pobliżu polskiej granicy. Zginęły dwie osoby - Onet

W okolicach Brześcia na Białorusi - blisko polskiej granicy - rozbił się samolot Ił-103. Obaj piloci zginęli. Samolot wykonywał obserwacyjny lot przeciwpożarowy nad lasami. Przyczyny katastrofy nie są znane.

Powołana została specjalna komisja, która ma je zbadać. Miejscowi mieszkańcy mówią, że zaraz po upadku samolot się zapalił. Do czasu wyjaśnienia okoliczności tragedii loty danego typu maszyn zostały wstrzymane.

Białoruskie Ministerstwo do Spraw Nadzwyczajnych przekazało wyrazy współczucia rodzinom pilotów, którzy zginęli.

Ił-103 to lekki jednosilnikowy samolot służący do przewozu maksymalnie pięciu osób. Może też wykonywać loty obserwacyjne, jest również używany do szkolenia podstawowego pilotów.

...

Kolejny złom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:46, 22 Cze 2015    Temat postu:

Uwaga na barszcz Sosnowskiego! Trująca roślina pojawiła się w Warszawie
Piotr Halicki
Dziennikarz Onetu

Uwaga na barszcz Sosnowskiego! Trująca roślina pojawiła się w Warszawie - Thinkstock

Kilkadziesiąt krzewów cieszącego się złą sławą barszczu Sosnowskiego zabezpieczyli stołeczni strażnicy miejscy. Znajdowały się przy Potoku Służewieckim i w okolicy Stadionu Narodowego w Warszawie. Trującą rośliną poparzyła się dziewczynka w Lesie Sobieskiego w Wawrze. – Jeżeli zauważysz skupisko barszczu, zgłoś nam to – apelują strażnicy.

Około 20 krzewów barszczu Sosnowskiego zabezpieczyli strażnicy miejscy z II Oddziału Terenowego przy Potoku Służewieckim. - Barszcz rósł pomiędzy ulicami Rosoła i Nowoursynowską. Odkryły go osoby spacerujące w tej okolicy w niedzielę przed południem. Teren, na którym występowały groźne rośliny, został zabezpieczony taśmą. Funkcjonariusze poinformowali o tym Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Dzielnicy Mokotów – mówi Onetowi Monika Niżniak, rzeczniczka stołecznej straży miejskiej.
REKLAMA


Groźne skupisko przy Narodowym

Krzaki tej trującej rośliny odkryto także na praskim brzegu Wisły, niedaleko Stadionu Narodowego. Tu barszcz Sosnowskiego rósł wzdłuż Wybrzeża Szczecińskiego oraz wzdłuż ul. Sokolej przy Porcie Praskim. Także w niedzielę odkryli go spacerowicze. Strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego zabezpieczyli rejon występowania rośliny taśmą ostrzegawczą. Powiadomili też pracowników Zarządu Praskich Terenów Publicznych i Zarząd Portów Praskich.

Są już także pierwsze sygnały o poszkodowanych, w wyniku zetknięcia z tą rośliną. W sieci pojawiła się informacja o dziewczynce, która tej wiosny została poparzona w rezerwacie Las im. Króla Jana Sobieskiego na terenie warszawskiego Wawra. Dziecko trafiło do szpitala.

Strażnicy miejscy apelują, by zgłaszać im miejsca, w których zauważymy barszcz Sosnowskiego. – Jeżeli dostaniemy taki sygnał, nasi funkcjonariusze jadą na miejsce i zabezpieczają teren, by nikt nie miał styczności z tą niebezpieczną rośliną. Następnie powiadamiamy wydział ochrony środowiska, właściwy dla danego obszaru oraz zarządcę terenu, na którym rośnie roślina – mówi w rozmowie z Onetem Monika Niżniak.
d77e3616-1211-41e3-b053-93ef446b07e0 Straż Miejska Warszawa / Materiały prasowe


Rozsiewa się samoistnie

Barszcz Sosnowskiego to wyjątkowo kłopotliwa roślina. Wywodzi się z Kaukazu, skąd została rozprzestrzeniona w Europie Wschodniej i Środkowej w połowie ubiegłego wieku, jako roślina pastewna. Z czasem zorientowano się, że jest ona niebezpieczna dla zdrowia i jej uprawy niszczono. Niestety, było już za późno. Barszcz zaczął rozsiewać się samoistnie, w tempie wręcz inwazyjnym. Dlatego co roku wciąż pojawiają się nowe jego skupiska.

Jak rozpoznać barszcz Sosnowskiego? Roślina osiąga od jednego do nawet czterech metrów wysokości. Wokół prostych łodyg rozmieszczone są duże pierzaste liście, które tworzą gęste "kępy". Kwiaty przypominają nieco kwiaty kopru. Roślina występuje praktycznie w całej Polsce, szczególnie na Podhalu. Spotkać ją można na łąkach, w przydrożnych rowach i na polach. Ale ostatnio, jak obrazują powyższe przykłady, coraz częściej rozsiewa się także w miastach.

Dla ludzi i zwierząt groźny jest sok rośliny i wydzielina włosków, jakimi jest pokryta. W kontakcie ze skórą powodują one oparzenia II i III stopnia. Za toksyczność barszczu Sosnowskiego odpowiedzialny jest olejek eteryczny zawarty w roślinie. Wywołuje on oparzenie dopiero, gdy skóra, która miała kontakt z olejkiem, zostanie poddana działaniu słońca. Niestety, sprawia to, że często nieświadome zagrożenia osoby mają kontakt z trującą rośliną przez długi czas, a pierwsze objawy poparzenia występują dopiero po pół godzinie.
d77e3616-1211-41e3-b053-93ef446b07e0 Straż Miejska Warszawa / Materiały prasowe


Ustawowy zakaz uprawy

Początkowo na skórze pojawia się zaczerwienienie, a następnie zastępują je pęcherze wypełnione surowiczym płynem. Poparzeniu towarzyszy dotkliwy ból i świąd. Intensywność objawów zależy od tego, jak dużo olejku eterycznego osadziło się na skórze, jak mocna była ekspozycja na światło oraz od indywidualnych cech organizmu. Po wyleczeniu oparzeń pozostają wrażliwe na światło blizny.

Jak podaje serwis Medonet, jeżeli wiemy, że mieliśmy kontakt z rośliną, ale nie wystąpiły jeszcze objawy, narażone miejsce należy osłonić przed słońcem, np. bandażując je. W przypadku wystąpienia objawów należy natychmiast udać się do lekarza. W międzyczasie możemy zażyć preparat zawierający wapń, który zminimalizuje ryzyko wystąpienia reakcji alergicznej u osób uczulonych na barszcz Sosnowskiego. Jeżeli nie doszło do rozerwania pęcherzy surowiczych, zmienione miejsce można posmarować Hydrokortyzonem. W przypadku otwartej rany stosujemy np. Panthenol.

Warto dodać, że barszcz Sosnowskiego jest objęty prawnym zakazem uprawy, rozmnażania i sprzedaży na terenie Polski. Reguluje to Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 września 2011 w sprawie listy roślin i zwierząt gatunków obcych, które w przypadku uwolnienia do środowiska przyrodniczego mogą zagrozić gatunkom rodzimym lub siedliskom przyrodniczym.

...

Niech to Ruscy zabierają ale już!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:56, 29 Cze 2015    Temat postu:

Głos Koszaliński

Tajemnicze beczki odkopane koło Bornego Sulinowa

Tajemnicze beczki odkopane koło Bornego Sulinowa - Norbert Litwiński / Onet

Beczki z nieznaną substancją znaleziono w lasach koło Bornego Sulinowa podczas rozminowania - informuje "Głos Koszaliński 24".

Saperzy z firmy rozminowującej popoligonowe tereny Nadleśnictwa Borne Sulinowo natknęli się w okolicach Brzeźna w poniedziałek na zakopane beczki. Metalowe zbiorniki – jest ich około 10 – zawierają nieznaną ciecz. Na miejsce wezwano strażaków, którzy mają zabezpieczyć znalezisko i określić, co znajduje się w beczkach. Od tego zależy dalszy przebieg akcji.
REKLAMA

3c39c6d8-2ae2-46c9-8510-4ef53b51b1e9 Głos Koszaliński


Podobne wykopaliska wokół dawnej bazy wojskowej w Bornem to nic nowego. Trzy lata temu natrafiono na beczki z materiałami ropopochodnymi, ale wcześniej koło zlotowiska znaleziono beczkę z resztkami iperytu. Kilka osób mocno się wówczas poparzyło bojowymi środkami chemicznymi.

...

Ruski syf ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:15, 30 Cze 2015    Temat postu:

Uwaga na barszcz Sosnowskiego. Niebezpieczna roślina także we Wrocławiu
Tomasz Pajączek
Dziennikarz Onetu
Barsz Sosnowskiego - Straż Miejska we Wrocławiu / Materiały prasowe

Do tej rośliny lepiej się nie zbliżać, bo można się nieźle poparzyć. Straż Miejska we Wrocławiu coraz częściej interweniuje w miejscach, gdzie mieszkańcy zauważyli rosnący barszcz Sosnowskiego.

– W ostatnich dniach funkcjonariusze Oddziału Ochrony Środowiska podjęli szereg interwencji w związku z licznymi zgłoszeniami mieszkańców, dotyczącymi niebezpiecznej rośliny, jaką jest Barszcz Sosnowskiego – mówi Jarosław Janik, rzecznik wrocławskiej straży miejskiej.

Niebezpieczne rośliny rosły między innymi przy ul. Monte Casino, Strachocińskiej i Życzliwej. Gdzieniegdzie – barszcz Sosnowskiego miał nawet cztery metry wysokości.

– Ze względu na zagrożenie, jakie powoduje dla ludzi barszcz Sosnowskiego, miejsca gdzie występuje ogrodzono taśmą ostrzegawczą oraz wywieszono tabliczki ostrzegawcze – podkreśla Janik.

Strażnicy nakazali też zarządcom terenów usunąć niebezpieczne rośliny. – Skontrolowaliśmy te miejsca, gdzie otrzymaliśmy zgłoszenia i tych roślin już tam nie ma – zaznacza Janik.

I apeluje – jeśli zauważymy barszcz Sosnowskiego w swoim otoczeniu, powinniśmy jak najszybciej zgłosić to straży miejskiej, najlepiej na numer alarmowy 986.

Barszcz Sosnowskiego ma działania toksyczne, jest niebezpieczny zarówno dla ludzi, jak i zwierząt, bo zawiera sok furanokumaryny. – W kontakcie z rośliną u ludzi dochodzi do zapalenia skóry, powstawania pęcherzy, zapalenia spojówek, stąd należy zachować szczególne środki ostrożności – przekonuje Janik. Oparzenie może wywołać samo zbliżenie się do rośliny.

W przypadku kontaktu z rośliną, poparzone miejsce należy jak najszybciej przemyć wodą i chronić przed światłem.

>>>>

Ruskie pomysly zawsze grozne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:58, 01 Lip 2015    Temat postu:

Zmarła kobieta poparzona barszczem Sosnowskiego
Robert Kulig
akt. 1 lipca 2015, 10:53
W siemianowickim Centrum Leczenia Oparzeń zmarła 67-letnia kobieta, która miała kontakt z barszczem Sosnowskiego. Mimo niewielkiego oparzenia, nie udało się jej uratować.

Podczas koszenia trawy, 67-latka przypadkiem dotknęła barszczu Sosnowskiego, śmiertelnie niebezpiecznej rośliny, która w ostatnim czasie występuje m.in. w południowej Polsce.

Kobieta trafiła do szpitala z niewydolnością krążeniową. Na miejscu stwierdzono poparzenia II stopnia na obszarze 5 proc. ciała. Niestety, z powodu kontaktów z toksyczną rośliną, kobieta zmarła.

Lekarze przypominają, że barszcz Sosnowskiego jest dużym zagrożeniem dla ludzi z alergiami i obniżonym układem odpornościowym. Każdy kontakt z rośliną, powinien być natychmiast skonsultowany ze specjalistą.

Barszcz Sosnowskiego - toksyczna roślina

Barszcz Sosnowskiego występuje w całej Polsce. Jest teraz w fazie kwitnienia. Kontakt z tą rośliną może powodować rozległe poparzenia skóry.

Włoski na łodygach i liściach wydzielają parzącą substancję. U zwierząt powoduje podrażnienie przewodu pokarmowego, biegunkę, nudności, krwotoki wewnętrzne. U ludzi - zapalenie skóry, powstawanie pęcherzy, zapalenie spojówek. Uczulenie skóry podobne jest do oparzenia, w wyniku którego powstają trudnogojące się rany.

Jeżeli doszło do kontaktu z rośliną, należy niezwłocznie i dokładnie obmyć skórę wodą z mydłem i unikać ekspozycji podrażnionych miejsc na słońce przynajmniej przez 48 godzin. W przypadku kontaktu soku roślin z oczami, należy je przemyć dokładnie wodą i chronić przed światłem (nosić okulary z filtrem chroniącym przed ultrafioletem).

Barszcz Sosnowskiego pochodzi z rejonu Kaukazu. W czasach PRL, w krajach bloku wschodniego był uprawiany na paszę dla zwierząt.

Jeżeli zauważycie gdzieś barszcz Sosnowskiego, należy powiadomić służby, które zabezpieczą miejsce i wytną roślinę.

...

CO TO MA ZNACZYĆ? NIECH MOSKWA PŁACI ODSZKODOWANIE! OFIARA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:39, 02 Lip 2015    Temat postu:

Siemianowice Śląskie: pierwsza ofiara poparzeń barszczem Sosnowskiego

Barszcz Sosnowskiego to wyjątkowo niebezpieczna roślina - Agencja Gazeta

Barszcz Sosnowskiego może stanowić śmiertelne zagrożenie. W Siemianowicach Śląskich zmarła 67-letnia kobieta, która oparzyła się barszczem Sosnowskiego podczas koszenia trawnika. Trująca roślina jest bardzo niebezpieczna - alarmują lekarze. W ostatnich dniach informowaliśmy, że barszcz Sosnowskiego pojawił się już nawet w centrach dużych miast: Warszawy i Wrocławia.

- Przyczyną śmierci pacjentki było nagłe zatrzymanie krążenia - mówiła na antenie TVN 24 rzeczniczka Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich dr Justyna Glik. Kobieta poparzyła się barszczem Sosnowskiego podczas koszenia trawnika kilkanaście dni temu.

Choć toksyna dotknęła niewielkiej części jej ręki, to wystarczyło, aby doprowadzić 67-latkę do śmierci. - Pacjentka była obciążona różnymi innymi chorobami przewlekłymi - zaznaczyła Glik. W takim przypadku ryzyko związane z poparzeniem jest znacznie większe.

- Barszcz Sosnowskiego rozpowszechniła się niekontrolowanie. Musimy unikać rośliny, a także niestrzeżonych akwenów wodnych, a jeśli dojdzie do kontaktu z toksyną, to należy zmyć tę substancję i zgłosić się do lekarza - podkreśliła Glik. - Objawy takiego oparzenia mogą pojawić się po kilku dniach. Może dojść do reakcji alergicznej i oparzenia chemicznego, powstają bąble i pęcherze. Wskutek działania promieni słonecznych te objawy mogą się pogłębić. W ciągu kilku dni może pojawić się też martwica - dodała.

Rozsiewa się samoistnie

Barszcz Sosnowskiego to wyjątkowo kłopotliwa roślina. Wywodzi się z Kaukazu, skąd została rozprzestrzeniona w Europie Wschodniej i Środkowej w połowie ubiegłego wieku, jako roślina pastewna. Z czasem zorientowano się, że jest ona niebezpieczna dla zdrowia i jej uprawy niszczono. Niestety, było już za późno. Barszcz zaczął rozsiewać się samoistnie, w tempie wręcz inwazyjnym. Dlatego co roku wciąż pojawiają się nowe jego skupiska.

Jak rozpoznać barszcz Sosnowskiego? Roślina osiąga od jednego do nawet czterech metrów wysokości. Wokół prostych łodyg rozmieszczone są duże pierzaste liście, które tworzą gęste "kępy". Kwiaty przypominają nieco kwiaty kopru. Roślina występuje praktycznie w całej Polsce, szczególnie na Podhalu. Spotkać ją można na łąkach, w przydrożnych rowach i na polach. Ale ostatnio, jak obrazują powyższe przykłady, coraz częściej rozsiewa się także w miastach.

Dla ludzi i zwierząt groźny jest sok rośliny i wydzielina włosków, jakimi jest pokryta. W kontakcie ze skórą powodują one oparzenia II i III stopnia. Za toksyczność barszczu Sosnowskiego odpowiedzialny jest olejek eteryczny zawarty w roślinie. Wywołuje on oparzenie dopiero, gdy skóra, która miała kontakt z olejkiem, zostanie poddana działaniu słońca. Niestety, sprawia to, że często nieświadome zagrożenia osoby mają kontakt z trującą rośliną przez długi czas, a pierwsze objawy poparzenia występują dopiero po pół godzinie.

Ustawowy zakaz uprawy

Początkowo na skórze pojawia się zaczerwienienie, a następnie zastępują je pęcherze wypełnione surowiczym płynem. Poparzeniu towarzyszy dotkliwy ból i świąd. Intensywność objawów zależy od tego, jak dużo olejku eterycznego osadziło się na skórze, jak mocna była ekspozycja na światło oraz od indywidualnych cech organizmu. Po wyleczeniu oparzeń pozostają wrażliwe na światło blizny.

Jak podaje serwis Medonet, jeżeli wiemy, że mieliśmy kontakt z rośliną, ale nie wystąpiły jeszcze objawy, narażone miejsce należy osłonić przed słońcem, np. bandażując je. W przypadku wystąpienia objawów należy natychmiast udać się do lekarza. W międzyczasie możemy zażyć preparat zawierający wapń, który zminimalizuje ryzyko wystąpienia reakcji alergicznej u osób uczulonych na barszcz Sosnowskiego. Jeżeli nie doszło do rozerwania pęcherzy surowiczych, zmienione miejsce można posmarować hydrokortyzonem. W przypadku otwartej rany stosujemy np. panthenol.

Warto dodać, że barszcz Sosnowskiego jest objęty prawnym zakazem uprawy, rozmnażania i sprzedaży na terenie Polski. Reguluje to Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 września 2011 w sprawie listy roślin i zwierząt gatunków obcych, które w przypadku uwolnienia do środowiska przyrodniczego mogą zagrozić gatunkom rodzimym lub siedliskom przyrodniczym.

...

To jest od Ruskich i tak działa. Po Rusku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:14, 03 Lip 2015    Temat postu:

Katastrofa samolotu MiG-29 w Rosji
3 lipca 2015, 15:33
Samolot MiG-29 roztrzaskał się w pobliżu lotniska Kuszewskaja w Kraju Krasnodarskim na południu Rosji. Pilot zdążył się katapultować.

Jak poinformowała agencję TASS rosyjskie ministerstwo obrony, samolot wykonywał planowy lot szkoleniowy.

- Na pokładzie maszyny nie było amunicji. Pilot zdążył się katapultować, został już odnaleziony przez służby naziemne, jego życiu nic nie grozi - poinformowały służby prasowe resortu.

Maszyna roztrzaskała się w bezludnym terenie. Prawdopodobną przyczyną katastrofy była awaria silników.

To już kolejna katastrofa Mig-29 w Rosji. Zaledwie miesiąc temu taka sama maszyna rozbiła się w pobliżu Astrachania.

...

Imperium...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:16, 03 Lip 2015    Temat postu:

Barszcz Sosnowskiego - jak z nim walczyć?
Robert Kulig
3 lipca 2015, 11:02
Wraz z falą upałów zaatakował barszcz Sosnowskiego, roślina o silnym działaniu toksycznym i alergizującym. W ostatnim czasie, groźne dla życia poparzenia poniosło przynajmniej kilkanaście osób, a jedna osoba zmarła. Podpowiadamy, jak walczyć z rośliną.

Krakowscy urzędnicy i strażnicy miejscy apelują, by właściciele posesji, gdzie znajduje się barszcz Sosnowskiego, usunęli go. By pomóc walce z groźną rośliną Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa przygotował instrukcję.

- Niszczenie roślin może polegać na ręcznym ich usuwaniu (dłońmi w rękawicach) przy pomocy motyk bądź też specjalistycznego sprzętu. Barszcz Sosnowskiego można także niszczyć mechanicznie w drugim roku wegetacji, gdy wyrastaj ą pędy. Zabiegi te koniecznie należy wykonywać przed owocowaniem, a najkorzystniej tuż przed lub w trakcie kwitnienia. Najbardziej powszechną i skuteczną metodą jest jego wykaszanie. Na ogół, w ciągu jednego sezonu, potrzebnych jest co najmniej od 2 do 4 zabiegów wykaszania - poinformował prof. dr hab. Kazimierz Adamczewski wraz z inż Adamem Paradowskim z Głównego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa.

Jak dowiadujemy się, roślinę do Polski sprowadzono z Kaukazu. Ze względu na dużą masę jaką wytwarza sądzono, że pomoże on rozwiązać problemy paszowe rolnictwa. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku został więc rozpowszechniony w niektórych rejonach kraju jako roślina pastewna. Dużym powodzeniem cieszyła się uprawa tej rośliny na Podkarpaciu i Podhalu oraz na podgórzu Sudeckim. Szybko okazało się jednak, że wartość paszowa barszczu Sosnowskiego jest znacznie mniejsza niż się spodziewano, w efekcie czego zaniechano jego uprawy. Jednak barszcz Sosnowskiego wymknął się spod kontroli, „uciekł” z pól uprawnych.

Niestety, teraz dziko rosnący barszcz Sosnowskiego może powodować zapalenie skóry oraz błon śluzowych.

- Jego parzące działanie nasila się podczas słonecznej pogody, wysokiej temperatury oraz dużej wilgotności powietrza. Szczególne niebezpieczeństwo stwarza dla dzieci i osób cierpiących na alergie. Roślina występuje głównie na terenach wilgotnych, w pobliżu cieków wodnych, kanałów i rowów, oraz na nieużytkach czy odłogach - informuje Filip Szatanik z krakowskiego magistratu.

...

Ruscy zawsze atakują.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:14, 03 Lip 2015    Temat postu:

Barszcz Sosnowskiego w Krakowie, apel władz miasta
Piotr Ogórek
Dziennikarz Onetu

Barszcz Sosnowskiego w Krakowie, apel władz miasta - Straż Miejska / Materiały prasowe

W Krakowie zaczęły się pojawiać skupiska barszczu Sosnowskiego. To roślina silnia parząca, która w skrajnych przypadkach może doprowadzić nawet do śmierci. Do takiego przypadku doszło wczoraj w Siemianowicach Śląskich. Władze Krakowa apelują, aby niebezpieczną roślinę usuwać jak najszybciej.

Barszcz Sosnowskiego pojawił się w Krakowie m.in. w Nowej Hucie, a także na Kurdwanowie. To roślina występująca na łąkach czy polach, ale ostatnio pojawia się także w miastach – m.in. w Warszawie, Wrocławiu czy Siemianowicach Śląskich.
REKLAMA


Barszcz Sosnowskiego to roślina o silnym działaniu toksycznym i alergizującym. Chwast wydziela parzącą substancję, która może powodować zapalenie skóry oraz błon śluzowych. Jego parzące działanie nasila się podczas słonecznej pogody, wysokiej temperatury oraz dużej wilgotności powietrza. Szczególne niebezpieczeństwo stwarza dla dzieci i osób cierpiących na alergie.

Władze Krakowa apelują, aby niebezpieczną roślinę usuwać ze swoich posesji, jeśli tylko się pojawi. - Przypominamy, że zgodnie z ustawą o ochronie przyrody, na właścicielu bądź zarządcy nieruchomości spoczywa obowiązek niedopuszczenia do rozprzestrzeniania się barszczu Sosnowskiego jako rośliny gatunkowo obcej. Dlatego apelujemy o podjęcie stosownych działań w przypadku stwierdzenia występowania tej rośliny na swoim terenie – informuje Filip Szatanik, zastępca dyrektora biura prasowego UMK.

Jeśli barszcz Sosnowskiego pojawi się na terenach gminnych, to za jej usunięcie odpowiada Zarząd Zieleni Miejskiej lub ewentualnie Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Problemem są jednak prywatne posesje. Obowiązek usunięcia rośliny to jedno, ale dwa, że nie każdy ma środki i możliwości, żeby to zrobić.

Najprostszą metodą zniszczenia barszczu Sosnowskiego jest usunięcie rośliny ręcznie, koniecznie w rękawicach, przy pomocy motyki, bądź specjalistycznego sprzętu. Zawsze powinno się mieć wtedy na sobie ubranie ochronne. Inny sposób to wykaszanie. Żeby odniosło ono jednak skutek, musi być wykonane przynajmniej od dwóch do czterech razy w sezonie. Całkowite wyeliminowanie roślin polega na ich „zmęczeniu”, czyli bardzo częstym koszeniu.

Kolejny sposób to walka chemiczna. Do chemicznego zwalczania barszczu Sosnowskiego stosować należy herbicyd Perzocyd 280 SL, zawierający w składzie glifosat. Opryski powinno prowadzić się w następujących terminach - wiosną do połowy maja, na siewki (do fazy rozety); wczesnym latem, od czerwca, w okresie wytwarzania pędów kwiatowych do początku kwitnienia; późnym latem do jesieni, gdy rośliny osiągną fazę dobrze rozwiniętej rozety (wysokość roślin od 15 do 35 cm); późnym latem do jesieni, na osobniki wieloletnie, gdy rośliny zaczynają gromadzić substancje pokarmowe w korzeniach.

Barszcz Sosnowskiego to wyjątkowo kłopotliwa roślina. Wywodzi się z Kaukazu, skąd została rozprzestrzeniona w Europie Wschodniej i Środkowej w połowie ubiegłego wieku, jako roślina pastewna. Z czasem zorientowano się, że jest ona niebezpieczna dla zdrowia i jej uprawy niszczono. Niestety, było już za późno. Barszcz zaczął rozsiewać się samoistnie, w tempie wręcz inwazyjnym. Dlatego co roku wciąż pojawiają się nowe jego skupiska.

Jak rozpoznać barszcz Sosnowskiego? Roślina osiąga od jednego do nawet czterech metrów wysokości. Wokół prostych łodyg rozmieszczone są duże pierzaste liście, które tworzą gęste "kępy". Kwiaty przypominają nieco kwiaty kopru. Roślina występuje praktycznie w całej Polsce, szczególnie na Podhalu. Spotkać ją można na łąkach, w przydrożnych rowach i na polach. Ale ostatnio, jak obrazują powyższe przykłady, coraz częściej rozsiewa się także w miastach.

Dla ludzi i zwierząt groźny jest sok rośliny i wydzielina włosków, jakimi jest pokryta. W kontakcie ze skórą powodują one oparzenia II i III stopnia. Za toksyczność barszczu Sosnowskiego odpowiedzialny jest olejek eteryczny zawarty w roślinie. Wywołuje on oparzenie dopiero, gdy skóra, która miała kontakt z olejkiem, zostanie poddana działaniu słońca. Niestety, sprawia to, że często nieświadome zagrożenia osoby mają kontakt z trującą rośliną przez długi czas, a pierwsze objawy poparzenia występują dopiero po pół godzinie.

Początkowo na skórze pojawia się zaczerwienienie, a następnie zastępują je pęcherze wypełnione surowiczym płynem. Poparzeniu towarzyszy dotkliwy ból i świąd. Intensywność objawów zależy od tego, jak dużo olejku eterycznego osadziło się na skórze, jak mocna była ekspozycja na światło oraz od indywidualnych cech organizmu. Po wyleczeniu oparzeń pozostają wrażliwe na światło blizny.

Jak podaje serwis Medonet, jeżeli wiemy, że mieliśmy kontakt z rośliną, ale nie wystąpiły jeszcze objawy, narażone miejsce należy osłonić przed słońcem, np. bandażując je. W przypadku wystąpienia objawów należy natychmiast udać się do lekarza. W międzyczasie możemy zażyć preparat zawierający wapń, który zminimalizuje ryzyko wystąpienia reakcji alergicznej u osób uczulonych na barszcz Sosnowskiego. Jeżeli nie doszło do rozerwania pęcherzy surowiczych, zmienione miejsce można posmarować Hydrokortyzonem. W przypadku otwartej rany stosujemy np. Panthenol.

Warto dodać, że barszcz Sosnowskiego jest objęty prawnym zakazem uprawy, rozmnażania i sprzedaży na terenie Polski. Reguluje to Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 września 2011 w sprawie listy roślin i zwierząt gatunków obcych, które w przypadku uwolnienia do środowiska przyrodniczego mogą zagrozić gatunkom rodzimym lub siedliskom przyrodniczym.

...

Ruski syf trzeba wyciąć do zera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:20, 06 Lip 2015    Temat postu:

Można uzyskać pieniądze na walkę z barszczem Sosnowskiego
Poniedziałek, 6 lipca 2015, źródło:PAP
Samorządy np. z woj. małopolskiego, zachodniopomorskiego czy wielkopolskiego będą mogły ubiegać się o pieniądze na walkę z barszczem Sosnowskiego. Roślina ta jest niebezpieczna dla zdrowia ludzi i zwierząt.


Jak wyjaśnia resort środowiska, barszcz Sosnowskiego występuje w każdym województwie naszego kraju, a jego areał rośnie z roku na rok. Roślina jest odporna na wiele środków do zwalczania chwastów, ma dużą zdolność do regeneracji i łatwo się rozmnaża. "Pojedyncza roślina wytwarza przeciętnie kilkadziesiąt tysięcy nasion, które mają zdolność do kiełkowania przez 5 lat. Wszystko to sprawia, że zwalczanie barszczu jest bardzo trudne i wymaga systematycznych działań realizowanych przez kilka lat" - podkreśla ministerstwo.

Barszcz jest niebezpieczny dla zwierząt i ludzi. Szczególnie groźne są wydzielane przez niego olejki eteryczne, które przy kontakcie ze skórą powodują poważne i bolesne oparzenia.

Ministerstwo zwróciło uwagę, że zwalczanie barszczu leży w kompetencjach gmin, ale mogą one sięgnąć po pomoc finansową z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w przypadku obszarów chronionych a także z wojewódzkich funduszy ochrony środowiska (WFOŚiGW).

Resort poinformował, że obecnie NFOŚiGW prowadzi dwa projekty polegające na inwentaryzacji i badaniu sposobów zwalczania i usuwania barszczu Sosnowskiego, w gminach powiatu sanockiego (koszt ponad 1 mln zł), a także w gminach woj. małopolskiego (ponad 3 mln zł).

Z tą uciążliwą rośliną walczą bądź chcą walczyć też wojewódzkie fundusze.

W stolicy Małopolski od końca czerwca zatwierdzony został program likwidacji barszczu. Będzie on realizowany przez 4 lata (2015-2018) i kosztować będzie 2 mln zł. "Program skierowany jest do jednostek samorządu terytorialnego województwa małopolskiego, które mogą się ubiegać o dotację w wysokości do 90 proc. kosztów kwalifikowanych zadania. Termin składania wniosków w 2015 r. upływa 31 sierpnia, a budżet programu na ten rok wynosi 0,5 mln zł" - wyjaśniło ministerstwo.

Podobny program realizowany jest w woj. zachodniopomorskim. W 2015 r. na walkę z tą rośliną będzie można uzyskać 300 tys. zł. Maksymalna wysokość dofinansowania może wynosić do 75 proc. kosztów kwalifikowanych zadania. Z programu mogą skorzystać jednostki samorządu terytorialnego i jednostki sektora finansów publicznych. Wsparciem mogą zostać objęte grunty, których właścicielami są państwowe jednostki budżetowe, stowarzyszenia, fundacje, osoby fizyczne, osoby prawne, kościoły i związki wyznaniowe oraz wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie. Wnioski są przyjmowane aż do wyczerpania środków przeznaczonych na ten cel na 2015 rok.

Z barszczem walczy się także w Gdańsku. Tamtejszy fundusz udzielił 55 tys. zł dotacji na likwidację barszczu w gminie Kępice. Resort zapewnił, że planowane są kolejne działania, które mają całkowicie wyeliminować barszcz Sosnowskiego w tej gminie.

Program "likwidacyjny" będzie prowadzony też w Poznaniu. Tamtejszy wojewódzki fundusz planuje ogłoszenie naboru wniosków w III lub IV kwartale br. Z pieniędzy będzie można też będzie skorzystać w 2016 roku.

Barszcz Sosnowskiego jest gatunkiem inwazyjnym pochodzącym z Kaukazu. W połowie XX wieku roślina ta była uprawiana w krajach b. bloku wschodniego jako roślina pastewna, przeznaczona na pasze. Z powodów problemów z jej uprawą, zbiorem, a także negatywnego oddziaływania na zdrowie roślin i zwierząt, uprawy były porzucane.

...

Dlaczego Ruscy nie płacą odszkodowań?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:32, 06 Lip 2015    Temat postu:

Rozbił się bombowiec Su-24, obaj członkowie załogi zginęli

Rosyjski bombowiec Su-24 - Norwegian Air Force / AFP / AFP

Rosyjski bombowiec taktyczny Su-24M rozbił się w dalekowschodnim Kraju Chabarowskim, a obaj członkowie jego załogi ponieśli śmierć - poinformowały władze wojskowe.

Według ministerstwa obrony katastrofa nastąpiła tuż po starcie maszyny z lotniska Churba. Samolot miał odbyć zaplanowany lot ćwiczebny i był wyposażony w pełny zestaw uzbrojenia. Spadł na teren niezamieszkany, nie powodując na ziemi szkód materialnych.

Su-24M (oznaczenie zachodnie Fencer-D) to naddźwiękowy bombowiec o zmiennej geometrii skrzydeł, zdolny wykonywać uderzenia nuklearne i konwencjonalne na cele lądowe oraz morskie w każdych warunkach atmosferycznych.

Siły powietrzne Rosji dysponują 200 maszynami tego typu, a dalszych 18 ma lotnictwo rosyjskiej marynarki wojennej.

...

Znowu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:46, 06 Lip 2015    Temat postu:

Barszcz Sosnowskiego: bolesny problem na wakacje
Mateusz Zimmerman
Dziennikarz Onetu

Barszcz Sosnowskiego, fot. Marek Podmokły / Agencja Gazeta - Agencja Gazeta

Barszcz Sosnowskiego może być niebezpieczny. Roślina jest teraz w fazie kwitnienia. Osiąga ona kilka metrów wysokości, a wygląda niepozornie. Kontakt z jej liśćmi, łodygą lub kwiatostanem może powodować poważne oparzenia.

Na początku lipca w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich zmarła kobieta, która poparzyła sobie rękę barszczem Sosnowskiego. 67-latka doznała poparzeń, kosząc trawę w ogródku.
REKLAMA


Zeszłoroczne bąble na przedramionach pana Stanisława już zdążyły się zamienić w niewielkie, ale widoczne blizny. Gojenie trwało parę miesięcy i przyjemne nie było. - Dobrze, że się już nie jest młodym i nie trzeba tak często paradować w podkoszulku, to nie za ładnie wygląda. Ale przynajmniej nie boli już, a bolało i piekło jak cholera jasna - mówi.

Mniej więcej o tej porze kilka lat temu w krakowskich Witkowicach pan Stanisław "nadział się" na barszcz Sosnowskiego. Nie zwrócił uwagi - może byłoby inaczej, gdyby krzew się jakoś wyróżniał, np. miał ze trzy, cztery metry (bo i takiej wysokości mogą sięgać).

Tego samego dnia pan Stanisław popracował jeszcze parę godzin na działce. Bąble pojawiły się następnego dnia rano - od słońca raczej takie nie wyskakują. Potem był dermatolog, maści, wizyty kontrolne itd.

Co roku kilkadziesiąt osób w gabinetach lekarskich i na ostrych dyżurach w całym kraju zgłasza oparzenia od barszczu Sosnowskiego. Czym właściwie jest barszcz Sosnowskiego i dlaczego trzeba się jej wystrzegać?

Z Kaukazu nad Wisłę

Kiedy barszcz dotarł do Polski, dokładnie nie wiadomo - ale jedna z wersji jak na ironię mówi, że pod koniec lat 50. sadzono go w Ogrodzie Roślin Leczniczych (!) wrocławskiej Akademii Medycznej.

Z pewnością przywędrował nad Wisłę z terenów dawnego ZSRR. W krajach tamtego regionu, które do dziś z barszczem Sosnowskiego mają problem, bywa nazywany "zemstą Stalina". To radzieccy naukowcy na przełomie lat 40. i 50. szukali rośliny, która nadawałaby się na wydajną paszę. I tak barszcz Sosnowskiego zaczęto po prostu uprawiać.

Na tej samej zasadzie był sadzony w polskich pegeerach. Aż zaczęło się okazywać, że dla ludzi kontakt z tą rośliną kończy się oparzeniami, a mięso zwierząt, które są nią karmione, ma dziwny, anyżkowy posmak. Uprawy zarzucano, ale nikt wtedy nie docenił inwazyjnego potencjału barszczu Sosnowskiego. Pozostawiony sam sobie pleni się szybko, a tępić go z kilku powodów trudno: kosić trzeba wielokrotnie, a środki chemiczne nie wszędzie i nie zawsze da się zastosować.

Walka z barszczem Sosnowskiego bywa trudna także z urzędniczego punktu widzenia. - My możemy tylko wskazywać, gdzie rośnie. Obowiązek tępienia spoczywa na gminach - mówi Andrzej Nowak, Wojewódzki Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Krakowie. Gminy walczą więc z barszczem na terenach publicznych, ale problem pojawia się, kiedy mowa o działkach prywatnych. Od ich właścicieli czasem trudno wyegzekwować obowiązek niszczenia barszczu Sosnowskiego - i tak może się on bez problemu odradzać.

Palący problem

Dziś roślina najczęściej występuje na południu Polski. Jak to wyjaśnić?

- To na tych terenach znajdowały się plantacje wdrożeniowe, kiedy barszcz Sosnowskiego chciano jeszcze stosować jako paszę. Proszę sobie wyobrazić, że był uprawiany np. na zboczu Gubałówki. Fatalny błąd - to stamtąd roślina rozprzestrzeniła się w całej dolinie Dunajca i robi to do dziś - mówi insp. Nowak.

Przykładowe doniesienia z ostatnich lat: dziecko, które usiadło na liściach, dotkliwie poparzyło pośladki (Limanowa), a dwóch kilkulatków doznało poważnych oparzeń, bawiąc się nad brzegiem rzeki Zakopianki (tereny nadrzeczne barszcz bardzo "lubi"). W 2008 r. na barszcz Sosnowskiego natrafiano w ponad połowie małopolskich powiatów. Ale to nie tylko tutejszy problem.

O oparzeniach meldowano w Kołobrzegu i Bydgoszczy. Parę lat temu roślina wykwitła w Płocku, niemal między blokami. W Środzie Wielkopolskiej barszcz Sosnowskiego rozplenił się do rozmiarów niewielkiego gaiku. Ledwie kilka dni temu gazety doniosły o poparzonych mieszkańcach wsi na Mazurach.

Te doniesienia nieprzypadkowo zbiegają się w czasie. Na przełomie czerwca i lipca barszcz Sosnowskiego jest najbardziej niebezpieczny. Składają się na to trzy czynniki: temperatura przekraczająca 25 stopni, dużo słońca i rosnąca wilgotność. To dla tej rośliny idealne warunki.

Oparzenie z opóźnionym zapłonem

Dla ludzkiej skóry kontakt z barszczem Sosnowskiego to bomba z opóźnionym zapłonem. Można sobie nie zdawać sprawy z niebezpieczeństwa - dopóki narażonej na działanie rośliny skóry nie wystawi się na działanie światła słonecznego. I, jak się okazuje, wcale nie trzeba zetknąć się z barszczem bezpośrednio.

- Nie znam żadnej rośliny występującej w tym kraju, która byłaby tak niebezpieczna, a w dodatku tak inwazyjna. Kiedy mamy do czynienia z rośliną trującą, to do zatrucia potrzebne jest np. jej połknięcie. A tu można ucierpieć, nawet nie dotykając krzewu! Wystarczy koło niego przejść. Dzieci i alergików dotyczy to w szczególności - mówi insp. Nowak.

Jak to działa? Liście i łodyga barszczu Sosnowskiego wydzielają tzw. furanokumaryny - to te substancje działają na skórę uczulająco. Potem wystarczy odrobina słońca i nieszczęście gotowe. W łagodniejszych wypadkach skutek to zaczerwienienie. W trudniejszych - wysypka, piekące bąble, w ekstremalnych - martwica skóry. Pomoc dermatologa wydaje się niezbędna.

Ubranie nie jest przeszkodą

- Najlepiej po prostu zakodować sobie "portret pamięciowy" tej rośliny, pokazać go dzieciom i trzymać się z daleka - mówi mi jeden z krakowskich dermatologów. - Powiedziałbym, że można przykrywać ciało syntetycznymi tkaninami, bo one nie przepuszczają tych szkodliwych substancji. Ale zdaję sobie sprawę, że to marna przestroga, bo przecież komu by przyszło do głowy, żeby w upalny dzień ubierać się od stóp do głów w "plastik"? - przyznaje lekarz.

W długich bawełnianych spodniach Agnieszka dwa lata temu poszła na spacer na krakowskich Klinach (okolice Fortu Borek). - W ogóle sobie nie zdawałam sprawy, że coś takiego może rosnąć też w mieście. O barszczu Sosnowskiego słyszałam od rodziny z Podhala, na zasadzie "bajki o żelaznym wilku". No to usłyszałam, ale już u dermatologa - kiedy zobaczyłam swoje kostki i łydki, nie miałam wątpliwości, że lekarz musi to zobaczyć. Goiło się parę tygodni i lekarz powiedział, że to i tak krótko - mówi.

- Wyjątkowo odporne bydlę, praktycznie nie do wyniszczenia na stałe. Problem powraca co roku - mówi o "Sosnowskim" radny krakowskiej Dzielnicy X, Józef Marchewka. - Staramy się trochę "gnębić" właścicieli prywatnych działek, jeśli im się zdarzy zapomnieć o obowiązkowym wykaszaniu. W tej okolicy to jest naprawdę poważna sprawa - opowiada.

- Jeśli już wiemy, z czym się zetknęliśmy, to należy miejsce natychmiast zakryć, szybko przemyć wodą z mydłem i koniecznie schować się przed słońcem. Nawet na dwa dni. Wizytę u lekarza oczywiście zalecam, bo to nie są żarty. Paradoksalnie pomaga tutaj to, że silniejsze oparzenia od barszczu Sosnowskiego trudno z czymś pomylić, może z uszkodzeniami skóry od odprysków wrzącego oleju. Więc kiedy już coś takiego się przydarza, ludzie tego nie lekceważą - mówi dermatolog.

Charakterystyka podejrzanego

O ryzyku, jakie barszcz Sosnowskiego niesie dla dzieci, mówi Magdalena Oberc, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu: - Kiedy dziecko jest alergikiem, dochodzi do reakcji z silnym odwarstwieniem skóry - czyli po prostu pęcherzami. Warto wspomnieć, że postępuje się z tymi oparzeniami dokładnie tak jak z chemicznymi. Przypominam sobie przypadek sprzed paru lat: trafiła do nas dziewczynka z poparzeniami I i II stopnia dłoni, nóg i stóp. W szpitalu była przez dwa tygodnie.

Pytam, o jakiej liczbie przypadków mówimy. - W zeszłym roku mieliśmy dosłownie kilka, a żaden spośród nich nie wymagał hospitalizacji. Ich liczba maleje i to oczywiście cieszy - mówi Oberc.

Czy to oznacza, że zagrożenie ze strony barszczu Sosnowskiego się zmniejsza? - Rolę gra nagłaśnianie problemu: im więcej się o nim od paru lat mówi i pisze, z tym większą dbałością gminy eliminują tę roślinę. No i coraz więcej osób wie, jak barszcz Sosnowskiego wygląda - wyjaśnia rzeczniczka szpitala.

Przypomnijmy więc, jakiej rośliny musimy się wystrzegać. Krzew może mieć od metra do czterech wysokości, a jego bruzdowata łodyga - nawet 10 cm średnicy. Przy ziemi bywa purpurowa. Do tego: wielkie liście (średnica nawet do 1,5 m) i rozłożysty baldach z białymi kwiatami. Możemy się nań natknąć na łąkach, nabrzeżach potoków i rzek, , Występuje zarówno w skupiskach, jak i pojedynczo - a przy tym "samotny" krzew wcale nie jest mniej niebezpieczny.

Barszcz Sosnowskiego może wyglądać jak przerośnięty koper. Dla własnego bezpieczeństwa lepiej się nie pomylić.

..

Typowy ruski ,,dar".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:05, 06 Lip 2015    Temat postu:

Barszcz Sosnowskiego znaleziono w Poznaniu i Swarzędzu
Zenon Kubiak
6 lipca 2015, 13:00
Tylko na Morasku znaleziono aż trzy miejsca, gdzie rośnie barszcz Sosnowskiego. Poznańscy strażnicy miejscy proszą o kontakt wszystkich, którzy natknęli się na tę trującą i bardzo niebezpieczną roślinę.

Barszcz Sosnowskiego jest silnie trujący, a kontakt z nim może zakończyć się śmiercią. Niedawno w Siemianowicach Śląskich zmarła 67-letnia kobieta, która poparzyła się rośliną podczas koszenia łąki. Gdy trafiła do szpitala, miała oparzenia chemiczne trzeciego stopnia. Po 6 dniach nastąpiło nagłe zatrzymanie krążenia i pomimo reanimacji, jej życia nie udało się uratować.

Jak się okazuje, barszcz Sosnowskiego występuje w wielu miejscach, także w Poznaniu. Tylko na Morasku strażnicy miejscy odnaleźli, aż trzy skupiska tych roślin. Miejsca zostały ogrodzone, ale władze Poznania apelują do spacerowiczów, aby trzymać się od tych miejsc jak najdalej, dopóki rośliny nie zostaną usunięte

- Jeśli przez przypadek dotknęliśmy barszczu Sosnowskiego, należy natychmiast przemyć to miejsce na skórze dużą ilością chłodnej wody, a później nałożyć środek na oparzenia zawierający panthenol i udać się do lekarza - radzą specjaliści z Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Poznania.

Roślinę łatwo można rozpoznać: ma długie łodygi mogące mierzyć nawet 4 metry, a szczególnie charakterystyczne są duże i białe zebrane w baldachy kwiaty.

Straż miejska prosi poznaniaków, którzy zauważyli taką roślinę, o informacje, gdzie ją znaleźli. Każdy sygnał będzie sprawdzany i jeśli okaże się, że dostrzeżona roślina to rzeczywiście barszcz Sosnowskiego, strażnicy miejscy będą ja usuwać wspólnie ze strażą pożarną.

Na barszcz Sosnowskiego natrafiano także 2 lipca u zbiegu ulic Szafirowej, Żonkilowej i Cmentarnej w podpoznańskim Swarzędzu.

...

Agresywna roślina. Od razu widać że od Ruskich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:09, 07 Lip 2015    Temat postu:

Barszcz Sosnowskiego również w Poznaniu
Janusz Ludwiczak
Dziennikarz Onetu

Barszcz Sosnowskiego - Urząd Miasta Poznania / Materiały prasowe

Barszcz Sosnowskiego znów daje o sobie znać. Kilka dni temu w Siemianowicach Śląskich zmarła 67-letnia kobieta, która zmarła w wyniku poparzeń od silnie trującego Barszczu Sosnowskiego. Poznańscy strażnicy w północnej części Piątkowa znaleźli trzy miejsca, w których kwitnie ta trująca roślina.

Wszystkie trzy stanowiska Barszczu Sosnowskiego strażnicy miejscy znaleźli w okolicach Moraska. Z kolei trującą roślinę w czwartek natrafiono w Swarzędzu w pobliżu ulicy Szafirowej i Cmentarnej. Miejsca te zostały ogrodzone.
REKLAMA


Roślinę można łatwo rozpoznać. Jej łodygi mogą nawet cztery metry wysokości. Charakteryzują ją duże i białe kwiaty zebrane w baldachy. Rośliny w żadnym wypadku nie należy dotykać, bo jest ona silnie toksyczna i dotknięcie może skutkować poparzeniem drugiego i trzeciego stopnia, po którym blizny zostają do końca życia.

– Roślina posiada włoski na liściach i łodygach wydzielające substancję parzącą. Roztarte liście lub łodyga mają charakterystyczny zapach kumaryny. Parzące działanie tego związku nasila się podczas słonecznej pogody i wysokiej temperatury oraz dużej wilgotności powietrza. Kontakt z tymi roślinami powoduje zapalenie skóry, powstawanie pęcherzy, nie gojące się rany i długo nie zanikające blizny, zapalenie spojówek. Działanie to jest szczególnie niebezpieczne dla alergików i dzieci. Ta negatywna cecha barszczu Sosnowskiego spowodowała konieczność intensywnego zwalczania chwastu – wyjaśniają specjaliści z Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Poznania.

I jak dodają: – Gdy przez przypadek dotkniemy Barszczu Sosnowskiego należy natychmiast przemyć to miejsce dużą ilością chłodnej wody, a później nałożyć środek na oparzenia zawierający panthenol i udać się do lekarza – radzą specjaliści z Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Poznania.

O miejscach, w których rośnie Barszcz Sosnowskiego należy powiadomić Straż Miejską pod numerem telefonu lub wypełniając formularz zamieszczony na stronie internetowej: [link widoczny dla zalogowanych]

...

Tak trzeba wyciąć do zera. Jak całe to imperium.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 8 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy