Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Światowe Dni Młodzieży w Polsce.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:40, 29 Lip 2016    Temat postu:

Tramwaj Papieski będzie woził mieszkańców na ulicach Krakowa
wjk/
2016-07-29, 14:59
Papal tram - Tramwaj Papieski wyjechał w piątek po południu na ulice Krakowa, kursuje na linii nr 8 - poinformował PAP rzecznik krakowskiego MPK Marek Gancarczyk. Papież Franciszek jechał nim w czwartek z krakowskiej kurii na Błonia.
PAP/Marcin Obara

Kraj
"Tram del Papa" - tak papież dojechał na...

Biało-żółty tramwaj woził będzie mieszkańców i pielgrzymów na linii nr 8. Nie będzie przemalowywany, choć krakowskie tramwaje są niebieskie.



Jak poinformował Garncarczyk, po Światowych Dniach Młodzieży tramwaj będzie jeździł na innych liniach: 4, 50, 52.





W czwartek papież jechał tym tramwajem z Franciszkańskiej na Błonia, na spotkanie z młodzieżą; wraz z nim jechało m.in. kilkanaścioro młodych osób niepełnosprawnych z opiekunami.



Papieżowi wręczono specjalny bilet - kartę miejską z jego zdjęciem i miniaturę tramwaju, którym jechał - jedyny na świecie taki egzemplarz. Pamiątkowe bilety pasażera otrzymali wszyscy, którzy towarzyszyli papieżowi.



Pracownicy MPK podarowali także papieżowi intencję mszalną - zamówili mszę w intencji Franciszka w sanktuarium w Łagiewnikach, w ostatnim dniu Roku Miłosierdzia.



W czwartek, po przyjeździe na miejsce Franciszek podszedł do motorniczych, przywitał się z nimi i przekazał im pamiątkowe różańce.



Dwóch motorniczych, którzy jechali wraz z papieżem, to Krzysztof Torba i Bogdan Wietki; zostali wybrani spośród 625 motorniczych, których zatrudnia krakowski przewoźnik.



- Dla mnie to niesamowita sytuacja, której nawet nie próbowałem sobie wyobrazić. (...) Czy zaskoczyła mnie informacja o tym, że ojciec święty chce na spotkanie z młodzieżą pojechać tramwajem? Powiem szczerze, że gdy oglądam relacje z przemówień i różnych wizyt ojca świętego, to wydaje mi się, że dla tego papieża jest to coś naturalnego, że pojedzie tramwajem, tak jak inni mieszkańcy Krakowa - mówił Krzysztof Torba, cytowany w komunikacie MPK.



- Moją pierwszą reakcją na informację, że mogę poprowadzić tramwaj, w którym będzie podróżował papież Franciszek była myśl, że na tak niezwykłe wyróżnienie chyba sobie nie zasłużyłem. (...). Nic lepszego nie mogło mnie już spotkać - przyznał Bogdan Wietki.



PAP

...

Warto skorzystac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:43, 29 Lip 2016    Temat postu:

Nightskating na ŚDM. Przejadą 120 km, by spotkać się z Franciszkiem
wyślij
drukuj
Adam Zawadzki, kaien | publikacja: 29.07.2016 | aktualizacja: 13:25 wyślij
drukuj
Z Katowic do Krakowa. 130 km na rolkach na ŚDM (fot. Facebook/Pomoc Mierzona Kilometrami)
Sto osób chce dotrzeć na główne wydarzenia Światowych Dni Młodzieży na rolkach. Wyruszą w piątek wieczorem z Katowic, by następnego dnia dotrzeć do Campus Miseriocordiae w Brzegach. Rolkarze pokonają aż 130 km. Trasa jest wymagająca, stanowi wyzwanie nawet dla doświadczonych rolkarzy.

Światowe Dni Młodzieży – od Częstochowy do Krakowa
Pielgrzymka na rolkach i hulajnogach jest pokłosiem kilku wcześniejszych pielgrzymek, organizowanych w archidiecezji katowickiej. Do takich niebanalnych metod ewangelizacji zachęcał metropolita katowicki adb Witktor Skworc.

12 godzin w trasie

Organizatorzy liczą, że trasę, uda się pokonać w 12 godzin. Po drodze planowane są cztery 20-minutowe postoje i dłuższa przerwa z ciepłym posiłkiem.

Do przejazdu przygotowywano się kilka miesięcy. Osoby, które chciały uczestniczyć w imprezie, musiały uczestniczyć w cyklicznych przejazdach w ramach katowickiego nightskatingu. Kwalifikacje do lipcowej pielgrzymki obejmowały aż 6 takich imprez. Ostatecznie wybrano 100 śmiałków, którzy zmierzą się z nocą i kilometrami.


Trasa przejazdu to 120 km (fot. maps.google.com)

Ogórek o ŚDM: wbrew opiniom zachodnich polityków, potrafimy gościć obcych
– Nighstsating organizujemy już od 6 lat. Dlatego z radością pochwyciliśmy propozycję organizatorów ŚDM, by przyjechać do Krakowa. Przy takim wydarzeniu łatwiej uzyskać zgody poszczególnych gmin – mówi portalowi tvp.info Paweł Komosa, instruktor jazdy na rolkach ze Stowarzyszenia „Kulturalno-Sportowego »Green«” i współorganizator przejazdu.

Pielgrzymów, jak podkreśla organizator, czeka nie lada wyzwania fizyczne.

Rajd i spotkanie z papieżem

– Trzeba mieć kondycję, umiejętności i sprzęt, żeby przejechać ten dystans. Dlatego wszyscy uczestnicy byli wcześniej obserwowani, czy potrafią sobie radzić na krótszych trasach. Wielu musieliśmy odmówić – podkreśla.

Nad prawidłowym przejazdem pielgrzymki czuwać będzie policja i pogotowie, oraz 50 rolkarzy oznaczonych specjalnymi kamizelkami.

W Krakowie uczestnicy rajdu chcą uczestniczyć z soboty na niedzielę w czuwaniu modlitewnym z papieżem Franciszkiem, a w niedzielę w Mszy Świętej Posłania. Dla pozostałych osób, będzie zagwarantowany powrót autobusem.
#wieszwiecej | Polub nas
(fot. greenorg.eu)
(fot. greenorg.eu)
(fot. greenorg.eu)
(fot. greenorg.eu)
(fot. greenorg.eu)
(fot. greenorg.eu)
(fot. greenorg.eu)
(fot. greenorg.eu)
(fot. greenorg.eu)
(fot. greenorg.eu)
Previous
Next
Trening przed Nightskating na ŚDM trwał kilka miesięcy

Previous
Nexttvp.info/ mlodzidlamlodych.pl

...

Brawo! To jest wyzwanie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:35, 29 Lip 2016    Temat postu:

Pełne wzruszeń spotkanie Franciszka z chorymi dziećmi. "Chciałbym posłuchać każdego z was"
jak/
2016-07-29, 17:17
Nasze społeczeństwo jest zanieczyszczone kulturą "odrzucenia", ofiarami tego są osoby najsłabsze, najbardziej kruche - mówił papież Franciszek podczas spotkania z pacjentami szpitala w Prokocimiu. - Chciałbym zatrzymać się przy każdym chorym dziecku, posłuchać każdego z was - dodał.


Kraj
Franciszek w oknie papieskim do młodych...

"Nie mogło zabraknąć podczas mojej wizyty w Krakowie spotkania z młodymi pacjentami tego szpitala" - powiedział papież dziękując premier za skierowane do niego "uprzejme słowa".



"Chciałbym zatrzymać się trochę przy każdym chorym dziecku, przy jego łóżku, przytulić je jedno po drugim, posłuchać choćby przez chwilę każdego z was i razem milczeć w obliczu pytań, na które nie ma natychmiastowych odpowiedzi. I modlić się" - powiedział, zwracając się do pacjentów szpitala dziecięcego w Prokocimiu.



"Ewangelia wielokrotnie ukazuje nam Pana Jezusa, który spotyka się z chorymi, przyjmuje ich, a także chętnie wychodzi, by ich znaleźć. Zawsze ich dostrzega, patrzy na nich, tak jak matka patrzy na syna, który jest chory, i odczuwa budzące się w niej współczucie" - mówił papież. Dodał, że chciałby, aby chrześcijanie byli zdolni do stawania u boku chorych tak jak Jezus, z milczeniem, przytuleniem, z modlitwą.



Franciszek mówił, że nasze społeczeństwo jest zanieczyszczone kulturą "odrzucenia", która jest przeciwieństwem kultury gościnności; ofiarami tego - wskazał - są osoby najsłabsze, najbardziej kruche. "A to jest okrucieństwem" - powiedział.







"Dziękuję za ten znak miłości"



"Miło natomiast widzieć, że w tym szpitalu najmniejsi i najbardziej potrzebujący są przyjmowani i otoczeni opieką. Dziękuję za ten znak miłości, jaki nam dajecie! To jest oznaka prawdziwej kultury ludzkiej i chrześcijańskiej: postawić w centrum uwagi społecznej i politycznej ludzi w najbardziej niekorzystnej sytuacji" - mówił papież do zebranych w szpitalu.



Franciszek mówił także o sytuacji, gdy rodziny pozostają same wobec konieczności opieki nad chorym. "Co robić? Z tego miejsca, gdzie można zobaczyć konkretną miłość, chciałbym powiedzieć: pomnażajmy dzieła kultury gościnności, dzieła ożywiane miłością chrześcijańską, miłością do Jezusa ukrzyżowanego, do Ciała Chrystusa" - powiedział.



Podkreślił, że "służenie z miłością i czułą troską osobom potrzebującym pomocy sprawia, że wszyscy wzrastamy w człowieczeństwie i otwiera nam ono drogę do życia wiecznego: kto pełni uczynki miłosierdzia, nie boi się śmierci".



"Zabieram was ze sobą w modlitwie"



"Wspieram wszystkich, którzy ewangeliczną zachętę +chorych nawiedzać+ uczynili swoją osobistą decyzją życiową: lekarzy, pielęgniarki, wszystkich pracowników służby zdrowia, jak również kapelanów i wolontariuszy. Niech Pan pomaga wam w dobrym wypełnianiu waszej pracy, zarówno w tym, jak i w każdym innym szpitalu na świecie. I niech wam wynagrodzi, obdarzając was pokojem wewnętrznym oraz sercem zawsze zdolnym do czułości." - powiedział.







"Zabieram was ze sobą w miłości i modlitwie. Proszę też was, nie zapominajcie modlić się za mnie" - dodał na zakończenie.



Około 50 dzieci ze schorzeniami neurologicznymi, onkologicznymi, kardiologicznymi razem z rodzicami czekało w holu szpitala. Papież otrzymał w prezencie księgę z rysunkami dzieci oraz kopię obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy ze szpitalnej kaplicy. Franciszek błogosławił małych pacjentów, rozmawiał z nimi, przytulał. Od jednej z dziewczynek otrzymał laurkę. Dzieci dostały różańce.



Po otwartym spotkaniu w holu szpitala, papież udał się z prywatną wizytą na oddział, gdzie przebywają najciężej chore dzieci. Ma też modlić się w szpitalnej kaplicy.



Szpital w Prokocimiu to największa i najważniejsza placówka lecząca dzieci w południowej Polsce.



PAP

....

Pamietajcie ze chorzy nie sa godni litosci! Godni litosci to sa wylacznie grzesznicy.Chorzy to jak uczy Kosciol osoby szczegolnie wybrane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:40, 29 Lip 2016    Temat postu:

„Chorzy potrzebują, aby ktoś przy nich był. Aby nie byli samotni”
wyślij
drukuj
MNAR | publikacja: 29.07.2016 | aktualizacja: 17:38 wyślij
drukuj
Franciszek odwiedził szpiatal (fot.PAP/Maciej Kulczyński)
– Wizyta papieża Franciszka w szpitalu, w Prokocimiu, ma znaczenie przede wszystkim dla rodziców, którzy potrzebują, aby ktoś im towarzyszył w przeżywaniu choroby dzieci. A chorzy potrzebują, aby ktoś przy nich był. Aby nie byli samotni, co jest dużym problemem zwłaszcza starszych osób w szpitalach – mówił w TVP Info ks. Paweł Sułko, lekarz internista i kapelan szpitalny.

Papież na Błoniach: chrześcijanin żyje, by służyć, a nie służy tylko, aby żyć
Piątek to bardzo napięty dzień w kalendarzu Franciszka. Papież przed południem pojechał do obozu Auschwitz-Birkenau. Po południu odwiedził Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Prokocimiu. – Trzeci dzień wizyty papieża w Polsce będzie skoncentrowany na kwestiach cierpienia, bólu i krzywdy – powiedział rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi.

Najtrudniejsza odpowiedź

Ks. Paweł Sułko łączy dwie profesje: jest lekarzem internistą i kapelanem w jednym ze szpitali. Jego zdaniem wizyta Ojca Świętego w szpitalu w Prokocimiu ma największe znaczenie przede wszystkim dla rodziców małych pacjentów. – Potrzebują, aby ktoś im towarzyszył w przeżywaniu choroby dzieci. Aby mogli mówić o swoim zmaganiu się z cierpieniem dzieci – wyjaśniał.

Jak dodał, bardzo często rodzice zadają pytanie, dlaczego cierpienie dotknęło najmłodszych? – To jest bardzo trudne. To pytanie bez odpowiedzi. Jako ksiądz mogę tylko powiedzieć, że zadałbym sobie pytanie: czy potrafię zaufać panu Bogu, że to cierpienie było potrzebne? – mówił.

Papież na Błoniach: miłosierdzie ma zawsze młode oblicze
Wystarczy być

Ks. Sułko zwrócił uwagę, że „najgorsza jest samotność ludzi dorosłych”. – Jest wielu ludzi starszych, pozostawionych przez rodziny. Bliscy odwiedzają ich bardzo rzadko, albo wcale. Najgorsze jest to, że ci ludzie oczekują, że ktoś ich odwiedzi, a jednocześnie bronią najbliższych przekonując, że nie odwiedzają ich, bo nie mają czasu – opowiadał.

Wedle duchownego, dla ludzi chorych najważniejsze jest, że ktoś z nimi będzie. – Wystarczy być, nie trzeba nic mówić, co pokazał już papież Franciszek, jadąc tramwajem po Krakowie z ludźmi chorymi. Bo chorzy potrzebują uwagi, ale także chcą być potrzebni dla innych – dodał. TVP Info

...

Starzy do tego chorzy potrzebuja pomocy..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:43, 29 Lip 2016    Temat postu:

Papież do chorych dzieci: chciałbym zatrzymać się przy każdym z was
wyślij
drukuj
adom, pw | publikacja: 29.07.2016 | aktualizacja: 18:20 wyślij
drukuj
Franciszek podczas spotkania z pacjentami dziecięcego szpitala (fot.PAP/Maciej Kulczyński)
– Nasze społeczeństwo jest zanieczyszczone kulturą „odrzucenia”, ofiarami tego są osoby najsłabsze, najbardziej kruche – mówił w piątek papież Franciszek, podczas spotkania z pacjentami szpitala w krakowskim Prokocimiu. – Chciałbym zatrzymać się przy każdym chorym dziecku, posłuchać każdego z was – dodał.

„Chorzy potrzebują, aby ktoś przy nich był. Aby nie byli samotni”
– Nie mogło zabraknąć podczas mojej wizyty w Krakowie spotkania z młodymi pacjentami tego szpitala – powiedział papież, dziękując premier za skierowane do niego „uprzejme słowa”.

Pytania bez odpowiedzi

– Chciałbym zatrzymać się trochę przy każdym chorym dziecku, przy jego łóżku, przytulić je jedno po drugim, posłuchać choćby przez chwilę każdego z was i razem milczeć w obliczu pytań, na które nie ma natychmiastowych odpowiedzi. I modlić się – powiedział, zwracając się do pacjentów.

– Ewangelia wielokrotnie ukazuje nam Pana Jezusa, który spotyka się z chorymi, przyjmuje ich, a także chętnie wychodzi, by ich znaleźć. Zawsze ich dostrzega, patrzy na nich, tak jak matka patrzy na syna, który jest chory, i odczuwa budzące się w niej współczucie – mówił papież. Dodał, że chciałby, aby chrześcijanie byli zdolni do stawania u boku chorych tak jak Jezus, z milczeniem, przytuleniem, z modlitwą.
„ Chciałbym zatrzymać się trochę przy każdym chorym dziecku, przy jego łóżku, przytulić je jedno po drugim, posłuchać choćby przez chwilę każdego z was ”
„Wiara, nadzieja i miłość jest tutaj odczuwalna na każdym kroku”

Franciszek w Oknie Papieskim: okrucieństwo nie skończyło się w Auschwitz, także dziś torturuje się ludzi
Franciszek mówił, że nasze społeczeństwo jest zanieczyszczone kulturą „odrzucenia”, która jest przeciwieństwem kultury gościnności; ofiarami tego – wskazał – są osoby najsłabsze, najbardziej kruche. – A to jest okrucieństwem – powiedział.

– Miło natomiast widzieć, że w tym szpitalu najmniejsi i najbardziej potrzebujący są przyjmowani i otoczeni opieką. Dziękuję za ten znak miłości, jaki nam dajecie! To jest oznaka prawdziwej kultury ludzkiej i chrześcijańskiej: postawić w centrum uwagi społecznej i politycznej ludzi w najbardziej niekorzystnej sytuacji – zwrócił się papież do zebranych w szpitalu.

Franciszek mówił także o sytuacji, gdy rodziny pozostają same wobec konieczności opieki nad chorym. – Co robić? Z tego miejsca, gdzie można zobaczyć konkretną miłość, chciałbym powiedzieć: pomnażajmy dzieła kultury gościnności, dzieła ożywiane miłością chrześcijańską, miłością do Jezusa ukrzyżowanego, do Ciała Chrystusa – powiedział.

Podkreślił, że „służenie z miłością i czułą troską osobom potrzebującym pomocy sprawia, że wszyscy wzrastamy w człowieczeństwie i otwiera nam ono drogę do życia wiecznego: kto pełni uczynki miłosierdzia, nie boi się śmierci”.
„ Zabieram was ze sobą w miłości i modlitwie. Proszę też was, nie zapominajcie modlić się za mnie ”
„Witam Cię ojcze w szpitalu ostatniej szansy dla najciężej chorych dzieci”

Spotkanie z krewnymi Ulmów. „Życie jest silniejsze niż śmierć”
– Wspieram wszystkich, którzy ewangeliczną zachętę „chorych nawiedzać” uczynili swoją osobistą decyzją życiową: lekarzy, pielęgniarki, wszystkich pracowników służby zdrowia, jak również kapelanów i wolontariuszy. Niech Pan pomaga wam w dobrym wypełnianiu waszej pracy, zarówno w tym, jak i w każdym innym szpitalu na świecie. I niech wam wynagrodzi, obdarzając was pokojem wewnętrznym oraz sercem zawsze zdolnym do czułości – powiedział.

– Zabieram was ze sobą w miłości i modlitwie. Proszę też was, nie zapominajcie modlić się za mnie – dodał na zakończenie.

Około 50 dzieci ze schorzeniami neurologicznymi, onkologicznymi, kardiologicznymi razem z rodzicami czekało w holu szpitala. Papież otrzymał w prezencie księgę z rysunkami dzieci oraz kopię obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy ze szpitalnej kaplicy. Franciszek błogosławił małych pacjentów, rozmawiał z nimi, przytulał. Od jednej z dziewczynek otrzymał laurkę. Dzieci dostały różańce.

Po otwartym spotkaniu w holu szpitala, papież udał się z prywatną wizytą na oddział, gdzie przebywają najciężej chore dzieci. Modlił się też w szpitalnej kaplicy.

Szpital w Prokocimiu to największa i najważniejsza placówka lecząca dzieci w południowej Polsce. PAP

...

Bóg jest przy wszystkich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:47, 29 Lip 2016    Temat postu:

Boga można znaleźć w każdej osobie zepchniętej na margines". Papież na zakończenie drogi krzyżowej
ptw/
2016-07-29, 19:43
Franciszek mówił na krakowskich Błoniach, że Boga można znaleźć w każdej osobie zepchniętej na margines. - Jesteśmy powołani, by dotknąć jego błogosławionego ciała w wykluczonych, głodnych, spragnionych, prześladowanych, uchodźcach, imigrantach - tłumaczył.


Kraj
Pełne wzruszeń spotkanie Franciszka z chorymi...

- Jesteśmy powołani, aby służyć Jezusowi ukrzyżowanemu w każdej osobie zepchniętej na margines, by dotknąć jego błogosławionego ciała w człowieku wykluczonym, głodnym spragnionym, nagim, uwięzionym, chorym, bezdomnym, prześladowanym, uchodźcy, imigrancie. Tam znajdziemy naszego Boga - podkreślał papież.



- Gdzie jest Bóg - to pytanie, które często rozbrzmiewa w naszych umysłach i sercach. Gdzie jest Bóg, jeśli na świecie istnieje zło, są bezdomni, wygnańcy, uchodźcy? - pytał Franciszek. - Bóg jest w nich, cierpi w nich. Jest z nimi zjednoczony, niemal tworzy jedno ciało - odpowiadał.



Wyjaśniał, że "istnieją takie pytania, na które nie ma żadnych ludzkich odpowiedzi”. - Możemy tylko spojrzeć na Jezusa i jego zapytać. A odpowiedź Jezusa jest następująca: Bóg jest w nich, Jezus jest w nich, cierpi w nich, głęboko utożsamiony z każdym z nich. Jest on tak zjednoczony z nimi, że tworzy prawie jedno ciało – stwierdził Franciszek na zakończenie Drogi Krzyżowej


Chrześcijanin żyje, by służyć, a nie służy tylko, aby żyć


Papież mówił, że ludzkość potrzebuje młodych, którzy nie chcą przeżywać swojego życia połowicznie. - Jeśli ktoś, kto nazywa siebie chrześcijaninem, nie żyje, aby służyć, służy tylko, aby żyć. Nie nadaje się do życia. Swoim życiem zapiera się Jezusa - zaznaczył Franciszek.



- Za uczynkami miłosierdzia co do ciała idą uczynki miłosierdzia co do duszy: wątpiącym dobrze radzić, nieumiejętnych pouczać, grzeszących upominać, strapionych pocieszać, urazy chętnie darować, krzywdy cierpliwie znosić, modlić się za żywych i umarłych. W przyjęciu osoby usuniętej na margines, która została zraniona na ciele i w przyjęciu grzesznika zranionego na duszy, stawką jest nasza wiarygodność jako chrześcijan - mówił papież.



Ludzkość potrzebuje młodych



Zwracając się do zgromadzonych na Błoniach podkreślił, że ludzkość potrzebuje szczególnie ludzi młodych, takich jak oni, którzy nie chcą przeżywać swojego życia połowicznie, młodych gotowych poświęcić swoje życie w bezinteresownej służbie najuboższym i najsłabszym, na wzór Chrystusa.



- W obliczu zła, cierpienia, grzechu, dla ucznia Jezusa jedyną możliwą odpowiedzią jest dar z siebie, a nawet dar własnego życia, na wzór Chrystusa; to jest postawa służby. Jeśli ktoś, kto nazywa siebie chrześcijaninem, nie żyje, aby służyć, służy tylko, aby żyć. Nie nadaje się do życia. Swoim życiem zapiera się Jezusa Chrystusa - powiedział papież.



Papież przypomniał, że w Wielki Piątek "wielu uczniów powróciło smutnych do swoich domów, inni woleli pójść do domów na wsi, aby zapomnieć o krzyżu".



- Pytam was, niech każdy z Was odpowie w ciszy własnego serca: jak dziś wieczorem chcecie powrócić do waszych domów, do waszych miejsc zakwaterowania? Jak chcecie powrócić dziś wieczorem, by spotkać się z samymi sobą? Świat patrzy na nas. Do każdego z was należy odpowiedzieć na wyzwanie tego pytania – zakończył Franciszek.



Młodzi w różny sposób brali udział w drodze krzyżowej


Jedni pielgrzymi w skupieniu, inni z lekkim roztargnieniem uczestniczyli w drodze krzyżowej z papieżem Franciszkiem na krakowskich Błoniach.



Wieczór w Krakowie jest gorący i parny, ponieważ wcześniej padało. Wolontariusze i harcerze rozdawali wodę.



Większość pielgrzymów aktywnie uczestniczyło w nabożeństwie - niektórzy siedzieli pod drzewami i są skupieni ze słuchawkami w uszach lub - jak grupa młodych ze Stanów Zjednoczonych - z biblią w rękach. Niektórzy słuchali transmisji wydarzenia na swoich urządzeniach mobilnych, często dzieląc się słuchawkami z sąsiadami. Ale były też osoby, które czytały, a nawet spały.



Aby dotrzeć na Błonia, pielgrzymi cierpliwie stali w długich kolejkach.


Wśród udających się na Błonia była duża grupa pielgrzymów z Bliskiego Wschodu. Mieli flagi m.in. Iraku, Syrii, Kurdystanu, Libanu i Palestyny. Nieśli także duży transparent, na którym było napisane, ze z pomocą Boga i dobra można pokonać wojnę.



PAP

....

Tak. Bóg ukrzyzowany jest zwlaszcza w cierpiacych...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 7:55, 30 Lip 2016    Temat postu:

Jezus cierpi w chorych dzieciach". Papież w oknie na Franciszkańskiej
ptw/
2016-07-29, 20:55
Opowiadając o swej wizycie w szpitalu Prokocimiu Franciszek powiedział, że zadał sobie wtedy pytanie, dlaczego dzieci cierpią. - To jest tajemnica, na to pytanie nie ma odpowiedzi -stwierdził, na co zgromadzeni zareagowali oklaskami.


Kraj
Pełne wzruszeń spotkanie Franciszka z chorymi...

Franciszek podkreślił także, że "również tam Jezus cierpi w chorych dzieciach".



- Jezus Chrystus dzisiaj cierpi z tysiącami osób - dodał papież Franciszek, przemawiając z okna rezydencji Arcybiskupów Krakowskich przy ul. Franciszkańskiej.



Papież podsumował piątkowe wydarzenia. - Był to dzień poświęcony cierpieniu, był to dzień, w którym wspominaliśmy cierpienie Jezusa Chrystusa. Zakończyliśmy ten dzień razem z młodymi na Drodze Krzyżowej. Wspólnie modliliśmy się i przeżywaliśmy Drogę Krzyżową: ból i cierpienie Jezusa Chrystusa za nas wszystkich" - powiedział.



- On cierpiał nie tylko 2 tysiące lat temu. On cierpi również dziś razem z tysiącami osób, które cierpią, razem z chorymi, ludźmi którzy są na wojnie, z bezdomnymi, głodnymi, ludźmi, którzy zmagają się z wątpliwościami w życiu, którzy nie czują się szczęśliwi, którzy uginają się pod ciężarem swoich grzechów - podkreślił.



Módlmy się za głodnych, spragnionych, wątpiących, chorych



- Jezus przybył, by na własnych barkach dźwigać nasze grzechy. Módlmy się za wszystkich „Jezusów”, którzy są na świecie, za wszystkich głodnych, spragnionych, wątpiących, chorych, którzy są sami, którzy czują ciężar wątpliwości - powiedział Franciszek.



Podkreślił, że wszyscy ci ludzie bardzo cierpią. - Módlmy się za wszystkie niewinne, chore dzieci, które też niosą swój krzyż, krzyż dziecka. Módlmy się również za wszystkich mężczyzn i wszystkie kobiety, które dzisiaj doświadczają tortur w tylu państwach na świecie - wzywał papież.



Prosił też o modlitwę za "więźniów, którzy są ściśnięci w celach więziennych". -Wiem, że to smutne słowa, ale mówię prawdę - podkreślił Franciszek.



Okrucieństwo nie skończyło się w Auschwitz

Papież nawiązał też do swej porannej wizyty w byłym niemieckim obozie zagłady Auschwitz-Birkenau.



- Odwiedziłem obóz Auschwitz-Birkenau. Wspominałem cierpienie i ból, które miały tam miejsce tyle lat temu. Ileż tam bólu? Ileż okrucieństwa? Czy to jest możliwe, by my, ludzie, stworzeni na podobieństwo Boga, byli zdolni do tak straszliwych uczynków? Jednak to się stało - przyznał Franciszek.



Podkreślił, że "okrucieństwo nie skończyło się w Auschwitz-Birkenau". - Także dziś torturuje się ludzi. Wielu więźniów poddawanych jest torturom, od razu, aby zmusić ich do mówienia; to koszmarne. Są dziś na świecie mężczyźni i kobiety w więzieniach przeludnionych, żyją jak zwierzęta - mówił papież.



- W dzisiejszym świecie wciąż istnieje okrucieństwo, mimo że możemy mówić, że widzieliśmy okrucieństwo sprzed 70 lat; ludzi, którzy umierali rozstrzelani, powieszeni, w komorach gazowych. Jednak dziś w tylu miejscach na świecie, gdzie toczy się wojna, dzieje się dokładnie to samo, tak wygląda rzeczywistość - oświadczył.



PAP

...

Cierpienie to bohaterstwo potencjalne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 7:58, 30 Lip 2016    Temat postu:

Minęła tak, jak pragnął". Rzecznik Watykanu o wizycie papieża w Auschwitz
az/
2016-07-29, 22:32
Papież Franciszek jest usatysfakcjonowany tym, jak przebiegła jego wizyta na terenie niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau, gdyż "minęła tak, jak pragnął", w klimacie "ciszy, współczucia i modlitwy"- powiedział rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi.
PAP/Marcin Obara

Kraj
Papież spotkał się z byłymi więźniami...

Na konferencji prasowej w Krakowie w piątek wieczorem, po trzecim dniu wizyty papieża w Polsce ksiądz Lombardi powiedział dziennikarzom: "Mogę stwierdzić, że papież był zadowolony". Ten dzień według słów ks. Lombardiego upłynął w klimacie refleksji nad "wielkim ludzkim cierpieniem" i "wielkich pytań" oraz "milczenia".



Wizyta w Auschwitz w klimacie ciszy i modlitwy



Watykański rzecznik podkreślił, że takie były oczekiwania Franciszka: aby wizyta minęła w klimacie "ciszy i modlitwy wobec ludzkiego cierpienia". Ponieważ wcześniej papież mówił też, że pragnie, aby Bóg dał mu "łaskę płaczu", zapytano rzecznika, czy widział Franciszka płaczącego.



- Na pewno widziałem papieża bardzo wzruszonego - odparł ksiądz Lombardi.



Przypomniał także, że Franciszek był w celi świętego Maksymiliana Kolbe w Auschwitz dokładnie w 75. rocznicę skazania zakonnika na śmierć.



Modlitwa w Birkenau i historia rodziny Ulmów



Jako drugi bardzo ważny moment wizyty rzecznik wymienił modlitwę papieża przed tablicami narodów na terenie Birkenau.



Bardzo intensywnym przeżyciem dla papieża, przepełnionym głęboką refleksją, była droga jaką przebył wzdłuż torów kolejowych prowadzących do Auschwitz-Birkenau - mówił rzecznik. Podkreślił, że był to moment rozważań o pociągach, którymi przywożono ludzi do obozu zagłady.



Ksiądz Lombardi mówił też, że papież ze wzruszeniem wysłuchał opowieści o rodzinie Ulmów, zamordowanej za niesienie pomocy Żydom. Jej historię przedstawił proboszcz rodzinnej miejscowości Ulmów - Markowej - ksiądz Stanisław Ruszała.



Aspekt ciszy - relacjonował rzecznik - powrócił także podczas popołudniowej wizyty papieża w klinice dziecięcej w Prokocimiu. Jak wyjaśnił, była to cisza "w obliczu pytań, na które nie ma odpowiedzi".



Ksiądz Lombardi zaznaczył, że w swym wpisie do księgi pamiątkowej w Auschwitz papież użył określenia "okrucieństwo". Franciszek widzi je też w dzisiejszym świecie - zauważył.



Relacjonując kolejne wydarzenia piątku przypomniano, że w Drodze Krzyżowej na Błoniach uczestniczyło około 800 tysięcy osób. "To wielka, wielka liczba" - oświadczył ks. Lombardi i podkreślił wspaniałe, gorące przyjęcie Franciszka.



Mówił też o "przepięknej" wymowie tekstów rozważań odczytanych podczas Drogi Krzyżowej na Błoniach, nawiązujących do Roku Miłosierdzia.



PAP

...

To znakomicie ze wszystko dobrze Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:02, 30 Lip 2016    Temat postu:

Modlitwa papieża w Auschwitz, Droga Krzyżowa w Krakowie. Czwarty dzień ŚDM w pigułce
wyślij
drukuj
adom, pw | publikacja: 29.07.2016 | aktualizacja: 22:18 wyślij
drukuj
Papież modli się w byłym niemieckim obozie Auschwitz-Birkenau (fot.PAP/EPA/OSSERVATORE ROMANO)
Modlitwa w ciszy w były niemieckim obozie Auschwitz-Birkenau, wizyta u chorych dzieci w szpitalu w krakowskim Prokocimiu oraz Droga Krzyżowa z udziałem 800 tys. osób na Błoniach – pod znakiem tych wydarzeń upłynął piątek, trzeci dzień wizyty papieża Franciszka w Polsce i czwarty dzień Światowych Dni Młodzieży.

Franciszek w Oknie Papieskim: okrucieństwo nie skończyło się w Auschwitz, także dziś torturuje się ludzi
Jak powiedział wieczorem sam papież, był to dzień poświęcony cierpieniu i dzień, w którym wspominano cierpienie Jezusa Chrystusa.

Przebaczyć okrucieństwo

Rano Franciszek odprawił prywatną mszę św. w kaplicy Pałacu Arcybiskupów Krakowskich. Do Oświęcimia pojechał samochodem, a nie jak planowano śmigłowcem. Przyczyną zmiany była pogoda.

W księdze pamiątkowej muzeum Auschwitz-Birkenau Franciszek napisał: „Panie, miej miłosierdzie nad Twym ludem! Panie, przebacz tak wiele okrucieństwa!”. Papież w skupieniu i niemal w całkowitej ciszy oglądał były niemiecki obóz Auschwitz I. Przez bramę wejściową, na której widnieje napis „Arbeit macht frei”, przeszedł pieszo. Tuż za bramą modlił się ponad 13 minut. Później ucałował drewniany słup szubienicy znajdującej się na placu apelowym.

Przed Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku 11 – zwanego blokiem śmierci, papież rozmawiał z 12 więźniami obozu. Jeden z nich przekazał Franciszkowi świecę. Papież zapalił ją następnie przed Ścianą Straceń. Od płomienia świecy zapalił też swój dar dla muzeum – lampę z herbem papieskim. Franciszek modlił się w samotności i niemal w ciemności, w celi męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Kolbego, znajdującej się w bloku 11.
#wieszwiecej | Polub nas
Trzeci dzień wizyty papieża w Polsce (fot.PAP/EPA/DANIEL DAL ZENNARO)

„Wiara, nadzieja i miłość jest tutaj odczuwalna na każdym kroku”
Następnie papież przejechał do byłego niemieckiego obozu Auschwitz II-Birkenau, pieszo przeszedł przez bramę. Meleksem przewieziono go wzdłuż rampy. Franciszek w skupieniu przeszedł wzdłuż monumentu upamiętniającego ofiary obozu. Ustawił przed nim znicz i ponownie długo się modlił. Nie było żadnych przemówień. Po hebrajsku i po polsku odśpiewano i odczytano Psalm 130. Papież spotkał się też ze Sprawiedliwymi wśród Narodów Świata.

Wizyta w dziecięcym szpitalu

Po powrocie do Krakowa papież odwiedził Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie Prokocimiu, gdzie czekało ok. 50 dzieci wraz z rodzicami. Franciszek błogosławił małych pacjentów, rozmawiał z nimi, przytulał. Po otwartym spotkaniu w holu szpitala, bez mediów udał się na oddział, gdzie przebywają najciężej chore dzieci, modlił się też w szpitalnej kaplicy.

Franciszek powiedział, że chciałby zatrzymać się przy każdym chorym dziecku, posłuchać każdego z nich. Mówił, że nasze społeczeństwo jest zanieczyszczone kulturą odrzucenia, która jest przeciwieństwem kultury gościnności; ofiarami tego – wskazał – są osoby najsłabsze, najbardziej kruche. – A to jest okrucieństwem – powiedział.
ranciszek powiedział, że chciałby zatrzymać się przy każdym chorym dziecku (fot.PAP/Maciej Kulczyński)

Bramę „Arbeit macht frei” Franciszek przekroczył sam
– Ewangelia wielokrotnie ukazuje nam Pana Jezusa, który spotyka się z chorymi, przyjmuje ich, a także chętnie wychodzi, by ich znaleźć. Zawsze ich dostrzega, patrzy na nich, tak jak matka patrzy na syna, który jest chory, i odczuwa budzące się w niej współczucie – mówił papież. Zapewnił o wsparciu dla lekarzy, pielęgniarek, pracowników służby zdrowia, kapelanów i wolontariuszy, którzy – jak powiedział – uczynili swoją osobistą decyzją życiową ewangeliczną zachętę „chorych nawiedzać”.

800 tysięcy osób na Drodze Krzyżowej

Wieczorem Franciszek wziął udział w Drodze Krzyżowej na krakowskich Błoniach, w której uczestniczyło 800 tys. osób. Krzyż nieśli przedstawiciele różnych wspólnot i organizacji katolickich, a każdej stacji towarzyszyła oprawa artystyczna. Na zakończenie papież zwrócił uwagę, że w naszych umysłach i sercach często pobrzmiewa pytanie „Gdzie jest Bóg?”, jeśli m.in. na świecie istnieje zło, są ludzie głodni, spragnieni, bezdomni, wygnańcy, uchodźcy, gdy niewinni ludzie umierają z powodu przemocy, terroryzmu, wojen lub gdy dzieci są wyzyskiwane, poniżane i kiedy także one cierpią z powodu poważnych patologii.

– Istnieją takie pytania, na które nie ma żadnych ludzkich odpowiedzi. Możemy tylko spojrzeć na Jezusa i Jego pytać. A odpowiedź Jezusa jest następująca: „Bóg jest w nich”, Jezus jest w nich, cierpi w nich, głęboko utożsamiony z każdym z nich. Jest On tak zjednoczony z nimi, że tworzy niemal „jedno ciało” – powiedział Franciszek.
W Drodze Krzyżowej wzięły udział setki tysięcy ludzi (fot. PAP/Leszek Szymański)

„Chorzy potrzebują, aby ktoś przy nich był. Aby nie byli samotni”
Podkreślił, że Droga Krzyżowa jest drogą życia i stylu Boga. – Droga Krzyżowa nie jest sadomasochistycznym nawykiem. Droga Krzyżowa jest jedyną, która zwycięża grzech, zło i śmierć, ponieważ doprowadza do promiennego światła zmartwychwstania Chrystusa, otwierając horyzonty życia nowego i pełnego. Jest to droga nadziei i przyszłości. Kto nią podąża z hojnością i wiarą, daje ludzkości nadzieję i przyszłość – powiedział Franciszek.

Tradycyjna przemowa z okna papieskiego

Na zakończenie dnia Franciszek przemawiał z Okna Papieskiego w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich. Prosił m.in., by modlić się za wszystkich „Jezusów”, którzy są na świecie - za wszystkich głodnych, spragnionych, wątpiących, chorych, którzy są sami.

Zanim papież wjechał do kurii, pobłogosławił półrocznego Szczepana. – To niesamowite przeżycie, los nam sprzyja. Nie nazwałabym tego cudem, ale to miłe zakończenie dzisiejszego dnia i pobytu papieża w Polsce – powiedziała matka chłopca, Natalia z Krakowa. PAP

....

Taki to byl dzien.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:19, 30 Lip 2016    Temat postu:

Czwarty dzień pielgrzymki. Wizyta w Łagiewnikach i nocne czuwanie
wyślij
drukuj
msies, łz, akune | publikacja: 30.07.2016 | aktualizacja: 03:41 wyślij
drukuj
Kraków gości setki tysięcy pielgrzymów z całego świata
Kraków gości setki tysięcy pielgrzymów z całego świata
Utrudnienia w ruchu
Modlitwa przez śpiew i taniec
Plan czwartego dnia papieskiej pielgrzymki
Sobota to już czwarty dzień papieskiej pielgrzymki do Polski. Będzie równie intensywny jak poprzednie. Franciszek weźmie udział w uroczystościach w Bazylice Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. W planach jest także wizyta Sanktuarium Sióstr Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia i modlitwa nad grobem św. Faustyny oraz nocne czuwanie w Campus Misericordiae w Brzegach. Zapraszamy na relację na żywo.

Modlitwa papieża w Auschwitz, Droga Krzyżowa w Krakowie. Czwarty dzień ŚDM w pigułce
Najważniejszym elementem czwartego dnia wizyty Franciszka na Światowych Dniach Młodzieży będzie wizyta w Łagiewnikach. O godz. 9 przejdzie przez Bramę Miłosierdzia do Sanktuarium Miłosierdzia i weźmie udział w Liturgii Pojednania z udziałem młodzieży.

Franciszek wyspowiada również pięcioro młodych ludzi w językach włoskim, hiszpańskim i francuskim. Jest trzecim – po św. Janie Pawle II i Benedykcie XVI – papieżem, który nawiedza Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, ale pierwszym, który w nim będzie spowiadał.
08:05
W niedzielę wieczorem na Jasnej Górze chór i instrumentaliści wykonają „Mszę o pokój i sprawiedliwość” argentyńskiego kompozytora Ariela Ramireza. Wierni mogą oczekiwać latynoskich rytmów i energicznej, pełnej temperamentu muzyki. Koncert będzie muzycznym dziękczynieniem za pielgrzymkę papieża Franciszka do Polski oraz jego wizytę w jasnogórskim sanktuarium. Ma też być „głośnym manifestem podkreślającym znaczenie sprawiedliwości i pokoju w dzisiejszym świecie”. W utworze wykorzystano między innymi słowa Jana Pawła II.


08:00
Franciszek jedzie już z siedziby Kurii do Łagiewnik. Miał skorzystać z otwartego papamobile, ale jedzie osobowym volkswagenem w towarzystwie kard. Stanisława Dziwisza.

...

Plany na dzis Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:51, 30 Lip 2016    Temat postu:

„Miłosierdzia pragnę, a nie ofiary”. Modlitwa przed grobem św. Faustyny
wyślij
drukuj
bz,d | publikacja: 30.07.2016 | aktualizacja: 09:02 wyślij
drukuj
Papież wpisuje się do księgi pamiątkowej (fot. Episkopat)
Franciszek wpisał się do księgi pamiątkowej w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. „Miłosierdzia pragnę, a nie ofiary” – napisał papież.

„W czasie Światowych Dni Młodzieży ładujemy nasze akumulatory wiary”
Podczas wizyty w klasztorze Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Łagiewnikach papież Franciszek przez kilka minut modlił się przed grobem św. Faustyny – białą trumienką z jej szczątkami. Z klasztoru pojechał papamobile do Bazyliki Miłosierdzia Bożego, gdzie ma wyspowiadać piątkę młodych ludzi.

W modlitwie towarzyszyły mu siostry i kilkadziesiąt dziewcząt z prowadzonego przez zgromadzenie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. Papież pobłogosławił siostry, w tym szczególnie jedną z chorych sióstr.
#wieszwiecej | Polub nas
Przed wejściem do kaplicy papież przywitał się z kandydatką do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia z Argentyny. Papieża w Łagiewnikach powitano śpiewami po hiszpańsku. Po modlitwie Franciszek wpisał się do księgi pamiątkowej. Franciszek otrzymał w prezencie hiszpańskojęzyczne wydanie „Dzienniczka” św. Faustyny oraz kopię obrazu Jezusa Miłosiernego; sam podarował klasztorowi krzyż z masy perłowej. Papież pobłogosławił obraz Jezusa Miłosierdzia przeznaczony do Skalnego Sanktuarium Bożego Miłosierdzia na Słowacji (na Górze Butkov i w Ladcach).


tvp.info

...

To zdanie jest w Biblii. WIELOKROTNIE! BÓG NIE CHCE IDIOTYCZNEGO KULTU I SKLADANIA MU OFIAR NP ZE ZWIERZAT! Bo to zupelnie nie pomaga czlowiekowi! To jest swoisty biznes daje Ci kozła abys ty mi dal ,,co chce"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:58, 30 Lip 2016    Temat postu:

Siostra Cristina Scuccia, śpiewająca zakonnica, porwała tłumy w Krakowie
wyślij
drukuj
bz,d | publikacja: 30.07.2016 | aktualizacja: 09:40 wyślij
drukuj
siosra Cristina Scuccia dwa lata temu wygrała program „The Voice of Italy” (fot. YouTube)
Śpiewająca zakonnica Cristina Scuccia, zwyciężczyni programu „The Voice of Italy”, zaśpiewała dla zgromadzonych na placu Szczepańskim w Krakowie pielgrzymów. Wystąpiła w ramach festiwalu Halleluya. ŚDM to nie tylko modlitwy, to także wiele muzyki i tańca.

Śpiewająca zakonnica zwyciężczynią „The Voice of Italy”
Siostra Cristina Scuccia dwa lata temu wygrała popularny talent show, który ma narodowe wersje w wielu krajach; u nas jest „Voice of Poland”. Scuccia, zakonnica ze zgromadzenia urszulanek, zdobyła ogromną popularność.

Zakonnica mówi, że inspiracją do wystąpienia w programie były słowa papieża Franciszka, który zachęcał zakonnice i księży, aby „wyszli na ulice.” Festiwal Halleluya organizuje wspólnota Shalom z Brazylii. Odbywa się on w ramach Festiwalu Młodych. Jest wydarzeniem artystycznym, które prezentuje kultury i artystów z różnych stron świata. Rozpoczął się w Brazylii 16 lat temu, a jego główną ideą jest nawoływanie wiernych do łączenia się w modlitwie poprzez taniec, śpiew i zabawę.
#wieszwiecej | Polub nas


tvp.info

SmileSmileSmile

Tak znamy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:11, 30 Lip 2016    Temat postu:

800 tys. wiernych wzięło udział w Drodze Krzyżowej. "Są pytania, na które nie ma ludzkich odpowiedzi"
Dodano wczoraj 20:29 /3 7
/
12
/335
Papież na krakowskich Błoniach / Źródło: Newspix.pl / ABACA
W Drodze Krzyżowej na krakowskich Błoniach brało udział - według szacunków - około 800 tys. osób. Podczas Drogi Krzyżowej papież Franciszek zwrócił się bezpośrednio do młodych.

Na początku swojego przemówienia papież przywołał słowa z ewangelii według św. Mateusza: "Byłem głodny, a daliście Mi jeść; Byłem spragniony, a daliście Mi pić; Byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; Byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; Byłem chory, a odwiedziliście Mnie, Byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie".

– Te słowa Jezusa wychodzą naprzeciw pytaniu, które często rozbrzmiewa w naszych umysłach i sercach: „Gdzie jest Bóg?”. Gdzie jest Bóg, jeśli na świecie istnieje zło, jeśli są ludzie głodni, spragnieni, bezdomni, wygnańcy, uchodźcy? Gdzie jest Bóg, gdy niewinni ludzie umierają z powodu przemocy, terroryzmu, wojen? Gdzie jest Bóg, kiedy bezlitosne choroby zrywają więzy życia i miłości? – mówił papież i dodał, że są to właśnie takie pytania, na które nie ma "żadnych ludzkich odpowiedzi".

– Możemy tylko spojrzeć na Jezusa i Jego pytać. A odpowiedź Jezusa jest następująca: „Bóg jest w nich”, Jezus jest w nich, cierpi w nich, głęboko utożsamiony z każdym z nich. Jest On tak zjednoczony z nimi, że tworzy niemal „jedno ciało” – wyjaśniał Franciszek.

Jak tłumaczył papież, podczas Drogi Krzyżowej, odkrywane jest na nowo znaczenie upodobnienia się do Jezusa. Dlatego - jak mówił - ludzie są powołani, by służyć Jezusowi ukrzyżowanemu "w każdej osobie zepchniętej na margines", w ludziach wykluczonych, głodnych, spragnionych, nagich, uwięzionych, chorych, bezrobotnych, prześladowanych, uchodźcy czy imigrancie.

– Tam znajdziemy naszego Boga, tam możemy dotykać Pana. Sam Jezus nam to powiedział, wyjaśniając, na podstawie jakiego „protokołu” będziemy sądzeni: za każdym razem, gdy to uczyniliśmy najmniejszemu z naszych braci, Jemu to uczyniliśmy – mówił.

Papież odwiedził szpital. "Chciałbym zatrzymać się przy każdym chorym dziecku, przytulić je"
Po południu Franciszek dotarł do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu. Papież odwiedził kilka oddziałów, spotkał się z małymi pacjentami oraz ich rodzinami.
WPROST.pl
/ Źródło: TVP Info, KEP, ŚDM

..

800 tys... piekna liczba zwazywszy ze to nie impreza rozrywkowa a trudna dla kazdego tematyka cierpienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:25, 30 Lip 2016    Temat postu:

Policjant potrącony na ŚDM. Wjechał w niego pijany kierowca
wjk/
2016-07-30, 08:13
Nocą kompletnie pijany kierowca potrącił policjanta, który usiłował go zatrzymać do kontroli. - Funkcjonariuszowi na szczęście nic się nie stało i pozostał na służbie - powiedział polsatnews.pl kom. Grzegorz Gubała z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
PAP/Leszek Szymański

Kraj
Kierowca potrącił kobietę, a potem uciekł....

Do groźnego zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę ok. północy. Funkcjonariusze krakowskiej policji patrolując drogi podczas trwających Światowych Dni Młodzieży dostrzegli kierowcę, którego jazda wzbudziła u nich podejrzenia. Mundurowi postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Kiedy policjant wyszedł z pojazdu, kierowca ruszył wprost na niego.



Jak się później okazało mężczyzna był kompletnie pijany, w wydychanym powietrzu miał 3 promile alkoholu. Funkcjonariusz nie odniósł żadnych obrażeń i mógł dalej kontynuować służbę. Pijany kierowca został zatrzymany.



polsatnews.pl

...

To jest ofiara ktora poniosl.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:22, 30 Lip 2016    Temat postu:

Zebrani przed "oknem papieskim" wywołują Franciszka
wjk/
2016-07-30, 14:11
"Papa Francesco" i "prosimy, prosimy" skandują osoby, które stoją przed siedzibą arcybiskupów krakowskich przy ul. Franciszkańskiej 3. Liczą, że Franciszek podejdzie do okna i coś do nich powie.


Kraj
Franciszek w Łagiewnikach. Modlił się przed...

Plac przed "oknem papieskim" jest zapełniony; przeważają Polacy, bo zagraniczni pielgrzymi już przemieszczają się do Brzegów, gdzie wieczorem odbędzie się czuwanie z papieżem.


Wyróżnia się ok. 70-osobowa grupa Włochów z Kalabrii, w jaskrawych, jasnozielonych koszulkach. Tańczą w kole, śpiewają religijne pieśni.

- Dziś po południu wybieramy się do Brzegów, ale liczymy, że jeszcze teraz zobaczymy Franciszka - powiedział jeden z nich Antonion Ordine.

Papież Franciszek jest w środku pałacu arcybiskupów, ma zjeść obiad z młodzieżą z różnych krajów. Wspólny posiłek papieża z młodymi ludźmi to tradycja Światowych Dni Młodzieży. Do stołu zasiądą z Franciszkiem: metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz i 13 przedstawicieli młodzieży ze wszystkich kontynentów. Zaserwowana ma być "zdrowa polska kuchnia".



PAP

...

Dzieje sie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:28, 30 Lip 2016    Temat postu:

Pierogi z farszem z ozorów wołowych, bundz i sernik. To jadł papież Franciszek
wyślij
drukuj
kawi, pszl | publikacja: 30.07.2016 | aktualizacja: 15:28 wyślij
drukuj
Pierogi z farszem to jedno z dań, których próbował papież Franciszek (fot. flickr.com/Quinn Dombrowski)
– Chcieliśmy, aby papież Franciszek poznał polska tradycję kulinarną, dlatego zadbaliśmy o to, aby będąc pierwszy raz w Polsce spróbował polskich smaków – mówi portalowi tvp.info ks. Piotr Studnicki, zastępca rzecznika Archidiecezji Krakowskiej. Podczas obiadu z wolontariuszami Ojciec Święty spróbował pierogów oraz indyka, który przyjechał spod Nowego Sącza.
Papież podczas wizyty w Polsce poznaje nie tylko nasz kraj i wiernych, ale także polską kuchnię. Jak udało nam się dowiedzieć, podczas sobotniego obiadu z wolontariuszami Franciszek miał okazję spróbować pierogów z nadzieniem z ozorów wołowych.

– Po pierogach podany został także gotowany filet z indyka. To był polski indyk spod Nowego Sącza. Zależało nam na tym, aby papież zjadł nie tylko polskie potrawy, ale też przygotowane z lokalnych produktów – mówi ks. Piotr Studnicki. Na deser podany został sernik domowy przygotowany przez siostry sercanki. – To specjalność sióstr, które na co dzień gotują w Domu Arcybiskupów Krakowskich – dodaje ks. Studnicki.
#wieszwiecej | Polub nas
Włoski makaron i podhalańska cielęcina

To nie jedyne przysmaki, jakimi uraczono podniebienie papieża. Podczas swojego pobytu w Polsce Franciszek mógł zjeść także wędzonego węgorza, bundz marynowany z sokiem z pomidorów a także podhalańską cielęcinę. Nie zabrakło elementów kuchni włoskiej i argentyńskiej. Był makaron garganelli, czyli krótko zwinięte rurki pochodzące z regionu Emilia Romania, a także stek z polędwicy wołowej.

– W piątek siostry zaskoczyły papieża sympatycznym gestem i na śniadanie uraczyły go jajkami a’la Franciszek z dodatkiem chrzanu. Mówi się, że przez żołądek do serca. Siostry w ten sposób chciały wyrazić swoją wielka miłość do Ojca Świętego. Dowodem na to, że papieżowi smakowało, może być to, że wszystkie dania znikały z talerza – mówi z uśmiechem ks. Studnicki. tvp.info

...

Jesc tez trzeba Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:32, 30 Lip 2016    Temat postu:

Papież zjadł obiad z przedstawicielami młodzieży. „To było jak rodzinny obiad z tatą”
wyślij
drukuj
akune, pszl | publikacja: 30.07.2016 | aktualizacja: 15:56 wyślij
drukuj
Pielgrzymi z papieżem na obiedzie (fot. PAP/EPA/OSSERVATORE ROMANO / HANDOUT)
Obiad z papieżem Franciszkiem był wielkim przeżyciem dla młodych pielgrzymów. W Pałacu Arcybiskupim w Krakowie papież zjadł posiłek z dwanaściorgiem przedstawicieli młodzieży z różnych krajów: jednym chłopcem i jedną dziewczyną z każdego kontynentu oraz z chłopcem i dziewczyną z Polski.

Papież zjadł obiad z przedstawicielami młodzieży. „To było jak rodzinny obiad z tatą”
– To było jak rodzinny obiad z tatą – mówiła wzruszona Małgorzata Krupnik. – Jak papież wszedł, wszyscy usiedliśmy, przywitał się z nami, podszedł do każdego, przytulił, powiedział dobre słowo – powiedziała wolontariuszka.

– Ja się czułam naprawdę, jakbym była w domu, w ogóle nie myślałam, że jest to papież. Była bardzo rodzinna atmosfera – mówiła Małgorzata Krupnik. Dodała, że młodzi rozmawiali z papieżem na poważne tematy, związane z wiarą i ze światem, a także o tym, czego Franciszek oczekuje od młodzieży. Jednak papież bardzo dużo żartuje i atmosfera wcale nie była sztywna. – Śmialiśmy się cały czas – przyznała Małgorzata Krupnik.
#wieszwiecej | Polub nas
Uczestnicy obiadu, wolontariusze ŚDM, mówili później na konferencji prasowej, że dialog z papieżem jest jednym z celów Światowych Dni Młodzieży. Relacjonowali, że także Franciszek był bardzo zadowolony ze spotkania z nimi. Jak powiedzieli, w czasie posiłku mogli mu zadawać pytania, a papież udzielał konkretnych odpowiedzi. Na pytanie, jak się czuł, kiedy został wybrany na Stolicę Piotrową, Franciszek odpowiedział, że odczuł wielki spokój i i czuje go do tej pory.

Uczestnicy obiadu pytali też między innymi o modlitwę i spowiedź, a także o to, jak być chrześcijaninem w codziennym życiu. Papież powiedział, że chcąc ewangelizować, lepiej jest czynić niż mówić. Rozmawiano też o muzyce, jedzeniu i o wrażeniach Franciszka z pobytu w Polsce.

TVP Info, IAR

....

Wspolne posilki to tez okazja do zaciesnienia wiezi miedzyludzkich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:36, 30 Lip 2016    Temat postu:

Papież przybył na czuwanie modlitewne w Campusie Misericordiae
pr/
2016-07-30, 18:15
Papież Franciszek dotarł w sobotę na Campus Misericordiae w Brzegach. Tam najpierw w papamobile przejechał między sektorami, a potem w towarzystwie młodych osób - reprezentantów wszystkich kontynentów - przeszedł przez Bramę Miłosierdzia. Wcześniej nieoczekiwanie odwiedził usytuowany opodal domu Arcybiskupów Krakowskich klasztor Franciszkanów.
PAP/Jacek Turczyk

Najpierw wszyscy pokłonili się przed bramą, a potem, wszyscy uśmiechnięci, przeszli przez Bramę Miłosierdzia trzymając się za ręce.



Wśród młodych pielgrzymów były trzy kobiety i trzech mężczyzn. Papież zaprosił ich następnie do papamobile i z każdym rozmawiał. Gdy przechodzili przez bramę rozbrzmiewał hymn ŚDM "Błogosławieni miłosierni". Następnie śpiewano "Abba Ojcze".



W Brzegach na papieża oczekuje już - według szacunków służb związanych z zabezpieczeniem uroczystości - ponad milion osób i wciąż napływają kolejni pielgrzymi. Komitet organizacyjny szacuje, że pielgrzymów może być nawet 1,6 mln.



Pielgrzymi modlą się, tańczą i śpiewają.



Czuwanie modlitewne rozpocznie się od inscenizacji w wykonaniu Teatru Tańca Mira-Art., który łączy balet z powietrzną akrobatyką, tworząc nad głowami widzów taneczne widowisko. Jego twórcy odwołają się do problemów, jakie mają młodzi ludzie i do fragmentu modlitwy Światowych Dni Młodzieży: "Naucz nieść wiarę wątpiącym, nadzieję zrezygnowanym, miłość oziębłym, przebaczenie winnym i radość smutnym".



W Brzegach wśród pielgrzymów pojawił się prezydent Andrzej Duda. Kancelaria prezydenta zamieściła na Twitterze kilka zdjęć, na których Duda pozuje do zdjęć z zebranymi na Campus Misericordiae.







Czuwanie odbędzie się hasłem "Nasi przewodnicy w drodze do Jezusa - patroni ŚDM".



Papież ucałował relikwie polskich misjonarzy


Tuż przed godz.18, przed wyjazdem do Brzegów, papież przeszedł z domu arcybiskupów krakowskich do pobliskiej bazyliki ojców franciszkanów. Był to niezapowiedziany punkt wizyty Franciszka.



W bazylice papież wszedł do Kaplicy Męki Pańskiej i ucałował relikwiarz z relikwiami błogosławionych ojców Zbigniewa Strzałkowskiego i Michała Tomaszka, zamordowanych w sierpniu 1991 r. w Peru przez terrorystów z komunistycznego "Świetlistego Szklaku".



Jak poinformował rzecznik franciszkanów o. Jan Maria Szewek, w spotkaniu tym uczestniczyły dwie siostry ojca Tomaszka - Urszula i Maria oraz dwóch braci o. Strzałkowskiego - Bogdan i Andrzej.



- Bardzo nam zależało; zabiegaliśmy o tę wizytę. Ojciec święty sam podjął decyzję i powiedział w swoim otoczeniu mniej więcej takie słowa: "Byli to ludzie głębokiej modlitwy i dlatego przyjdę się pomodlić przy ich relikwiach". Bardzo się z tego powodu ucieszyliśmy - powiedział o. Szewek.



Dodał, że Franciszek odmówił specjalną "modlitwę o pokój i ochronę przed terroryzmem".



Spotkanie o charakterze prywatnym i modlitewnym



Oprócz tego papież pobłogosławił różańce z relikwiami. O. Szewek wyjaśnił, że w złączach różańców znajdują się kawałeczki ubrań, w których franciszkańscy męczennicy chodzili za życia. Franciszek podszedł też do gablot, w których przechowywane są zakrwawione koszule - w nich zginęli misjonarze. Potem przez chwilę rozmawiał z o. Jarosławem Wysoczańskim, który był ich zakonnym przełożonym.



- Bardzo zależało papieżowi, żeby to spotkanie miało charakter prywatny i modlitewny - dodał o. Szewek. Jak mówił, na początku franciszkanie zaśpiewali po łacinie pieśń "Gdzie jest miłosierdzie i miłość tam jest Bóg", a na pożegnanie modlitwę Ave Maria.



Zabici strzałami w tył głowy



O. Zbigniew Strzałkowski rozpoczął posługę kapłańską w Pariacoto w 1989 r. Kiedy podczas przygotowań do wyjazdu w rozmowach na temat sytuacji politycznej w Peru wspominano, że robi się tam niebezpiecznie, o. Zbigniew odpowiadał: "Gdy się jedzie na misje, trzeba być gotowym na wszystko". O. Michał Tomaszek dołączył do misji w Peru kilka miesięcy później, w lipcu 1989 r.



Zginęli 9 sierpnia 1991 r. z rąk terrorystów z ugrupowania Sendero Luminoso ("Świetlisty Szlak") zabici strzałami w tył głowy. O. Strzałkowski miał 33 lata, o. Tomaszek 31.



PAP

...

Wspaniali meczennicy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:38, 30 Lip 2016    Temat postu:

Papież przywiózł do Krakowa pokój. Policja odnotowała na ŚDM dziesięć razy mniej zdarzeń
wyślij
drukuj
adom, pszl | publikacja: 30.07.2016 | aktualizacja: 16:01 wyślij
drukuj
Tysiące policjantów strzeże bezpieczeństwa pielgrzymów (fot.PAP/Grzegorz Momot)
– Pierwsze trzy dni Światowych Dni Młodzieży minęły spokojnie, służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo nie odnotowały żadnych poważnych zdarzeń mających wpływ na bezpieczeństwo pielgrzymów – powiedział w sobotę szef MSWiA Mariusz Błaszczak.

Franciszek do duchownych: to podróż bez biletu powrotnego
Dodał, że z raportów służb wynika, iż niebezpiecznych zdarzeń jest w Krakowie nawet dziesięć razy mniej, niż normalnie.

– Można powiedzieć wręcz w ten sposób, że liczba zdarzeń jaki odnotowuje policja i inne służby spadła znacząco, prawie dziesięciokrotnie w porównaniu z dniami poprzedzającymi Światowe Dni Młodzieży – powiedział minister na konferencji prasowej.

Oznacza to, że w Krakowie jest bezpiecznie, a uczestnicy Światowych Dni Młodzieży mogą się modlić i cieszyć swoją obecnością. Minister spraw wewnętrznych podkreślił, że służby są przygotowane na jutrzejszą mszę, którą odprawi w Brzegach pod Krakowem papież Franciszek.
#wieszwiecej | Polub nas

„Miłosierdzia pragnę, a nie ofiary”. Modlitwa przed grobem św. Faustyny
Komendant główny policji, nadinspektor Jarosław Szymczyk, powiedział, że w ciągu ostatniej doby zanotowano w Krakowie tylko 10 przestępstw. Najpoważniejszym z nich było utworzenie fikcyjnej strony internetowej, na której znalazła się informacja o zamachu na Rynku Głównym. Sprawca, 19-letni mieszkaniec Małopolski, został zatrzymany. Nadinspektor Szymczyk podkreślił, że policjanci z uznaniem wypowiadają się o zdyscyplinowaniu pielgrzymów.

Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, nadbrygadier Leszek Suski powiedział, że Światowe Dni Młodzieży zabezpiecza przeszło 2900 strażaków. Udzielają oni pomocy pielgrzymom, którzy doznają takich obrażeń, jak skręcenia czy otarcia. Udzielono też pomocy mieszkance Puerto Rico, która zasłabła. Przewieziono ją do szpitala.



„Miłosierdzia pragnę, a nie ofiary”. Modlitwa przed grobem św. Faustyny
Cztery incydenty z papamobile

Szef Biura Ochrony Rządu płk Andrzej Pawlikowski zapewnił, że również bezpieczeństwo papieża jest we właściwych rękach i że funkcjonariusze BOR współpracują ze wszystkimi służbami, analizując otrzymane od nich informacje.

– Poza ochroną papieża funkcjonariusze BOR ochraniają także inne osoby, uczestniczące w ŚDM, sprawdzają trasy przejazdu, przeprowadzają kontrole pirotechniczne – powiedział szef BOR-u.

Zaapelował do pielgrzymów, by odpowiednio wcześniej udawali się do sektorów. Poinformował, że BOR odnotowało cztery zdarzenia, kiedy obywatele usiłowali dostać się do papamobile. – Oczywiście funkcjonariusze BOR zareagowali w sposób adekwatny do zaistniałej sytuacji – powiedział. IAR, PAP, TVP Info

...

Na pewno w calym kraju spadla przestepczosc. Atmosfera prawie jak przy odejsciu naszego papieza. Prawie bo bez tego smutku Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:10, 30 Lip 2016    Temat postu:

Papież w Brzegach: Nasze czasy nie potrzebują „młodych kanapowych”, ale młodych ludzi w butach. Najlepiej wyczynowych
wyślij
drukuj
msies, łz, akune,kawi, adom, d | publikacja: 30.07.2016 | aktualizacja: 20:19 wyślij
drukuj
Papież w Brzegach: Nasze czasy nie potrzebują „młodych kanapowych”, ale młodych ludzi w butach. Najlepiej wyczynowych
Papież z młodzieżą przekroczył Bramę Miłosierdzia
Papież zjadł obiad z przedstawicielami młodzieży. „To było jak rodzinny obiad z tatą”
Polka po spotkaniu z Franciszkiem: papież mówił co to znaczy być chrześcijaninem
„Ksiądz ma być autorytetem”
Franciszek dotarł do Pałacu Arcybiskupów Krakowskich
Z Rabki do Brzegów na piechotę
Papież opuszcza sanktuarium św.Jana Pawła II
Modlitwa Franciszka przed relikwiarzem z krwią św. Jana Pawła II
Kard. Dziwisz do papieża: nie zamknęliśmy się w sobie
Wierni przyjęli komunię świętą
„Ewangelia, żywa księga Bożego miłosierdzia”
„Serce Jezusa zdobywa się szczerym otwarciem”
„Jezus wymaga, by wyruszyć w drogę bez obciążeń”
„Jezus przynosi miłosierdzie Boga”
Rozpoczęła się msza św. dla duchowieństwa
Papież w drodze do sanktuarium Jana Pawła II
Przed opuszczeniem bazyliki Bożego Miłosierdzia papież pobłogosławił zgromadzonych
Siostra Cristina Scuccia zaśpiewała dla pielgrzymów
Papież otrzymał obraz Jezusa Miłosiernego
Papież spowiada wiernych
Papież prosił wiernych o modlitwę za niego
Modlitwa papieża w kaplicy siostry Faustyny na krakowskich Łagiewnikach
Franciszek dotarł do Łagiewnik
Papież w drodze do Łagiewnik
Oczekiwanie na papieża
Kraków gości setki tysięcy pielgrzymów z całego świata
Utrudnienia w ruchu
Modlitwa przez śpiew i taniec
Plan czwartego dnia papieskiej pielgrzymki
Sobota to już czwarty dzień papieskiej pielgrzymki do Polski. Będzie równie intensywny jak poprzednie. Franciszek uczestniczył w uroczystościach w Bazylice Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach i odprawił mszę dla duchowieństwa w sanktuarium św. Jana Pawła II. W planach jest także nocne czuwanie w Campus Misericordiae w Brzegach. Zapraszamy na relację na żywo.


Modlitwa papieża w Auschwitz, Droga Krzyżowa w Krakowie. Czwarty dzień ŚDM w pigułce

Franciszek wyspowiadał młodych ludzi w językach włoskim, hiszpańskim i francuskim. Jest trzecim – po św. Janie Pawle II i Benedykcie XVI – papieżem, który nawiedza Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, ale pierwszym, który w nim spowiadał.

O godz. 19 rozpoczęło się wieczorne czuwanie z Franciszkiem. Bierze w nim udział około 1,5 mln osób.
21:06
„Jezu, ufam Tobie” – tymi słowami modlą się młodzi ludzie w Brzegach.

Simply incredible #PopeInPL #Krakow2016 pic.twitter.com/hejqPZ50hJ
— KAI serwis krajowy (@KaiKraj) 30 lipca 2016

..

Papiez wzywal do walki bo tak uczy Kosciol. W Syrii czy na Ukrainie jest to walka doslowna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:20, 30 Lip 2016    Temat postu:

"Nasza odpowiedź na świat w stanie wojny: przyjaźń i braterstwo". Papież podczas czuwania modlitewnego
pr/
2016-07-30, 20:13
- Dla nas zgromadzonych tu i pochodzących z różnych stron świata, cierpienie i wojna nie są już czymś anonimowym, mają imię i konkretne oblicze - mówił papież Franciszek podczas czuwania modlitewnego z młodzieżą w Brzegach po wysłuchaniu świadectwa m.in. młodej Syryjki.
PAP/Jacek Turczyk

Podczas czuwania w Brzegach papież poprosił o wspólną modlitwę i przywołanie w niej wysłuchanych świadectw trojga młodych ludzi: Syryjki, Polki i Paragwajczyka.



Jak mówił, są "sytuacje, które mogą wydawać się nam odległe, aż do chwili, kiedy w jakiś sposób ich nie dotkniemy; istnieją rzeczywistości, których nie rozumiemy, ponieważ widzimy je tylko przez jakiś ekran telefonu komórkowego lub komputera".



- Ale kiedy nawiązujemy kontakt z życiem, z tymi konkretnymi istnieniami, które nie są już zapośredniczone przez ekrany, wówczas dzieje się z nami coś mocnego, odczuwamy zaproszenie do zaangażowania: "Dość zapomnianych miast", jak powiedziała Rand; już nigdy więcej nie może się zdarzyć, aby bracia byli "otoczeni śmiercią i zabójstwami", czując, że nikt im nie pomoże - powiedział papież.



Po przyjeździe do Brzegów, papież w towarzystwie młodych osób - reprezentantów wszystkich kontynentów - przeszedł przez Bramę Miłosierdzia. Wcześniej nieoczekiwanie odwiedził usytuowany opodal domu Arcybiskupów Krakowskich klasztor Franciszkanów.



- Utożsamiajmy się z tymi, dla których "rodzina jest pojęciem nieistniejącym, a dom jedynie miejscem do spania i jedzenia", lub z tymi, którzy żyją w strachu, przekonani, że ich błędy i grzechy definitywnie ich wykluczyły. Postawmy w Bożej obecności także wasze "wojny", nasze "wojny", zmagania, walki, które każdy niesie ze sobą, w swoim sercu - powiedział.



Franciszek poprosił wszystkich zebranych na czuwaniu o chwycenie się za ręce i wspólną modlitwę w ciszy. Młodzi wierni przez minutę w skupieniu modlili się.

...

Tak TO NIE MIECZAKI SIE TU ZGROMADZILY I TO TWARDZIELE MORDUJA DZIECI W SYRII! Co to za odwaga bombardowac szpitale? To tam sa mieczaki ktore sa odwazne tylko wtedy gdy maja bomby a przeciwnik nic. Tymczasem osoby cierpiace godnie! TU JEST ODWAGA! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:37, 30 Lip 2016    Temat postu:

Kobieta zaczęła rodzić w czasie mszy odprawianej przez papieża
Dodano dzisiaj 19:20
Noworodek, zdjęcie ilustracyjne / Źródło: Fotolia / fot. Patrizia Tilly
Podczas mszy odprawianej przez papieża Franciszka w Częstochowie, jedna z kobiet zaczęła rodzić.

Sylwia Blady, będąca w dziewiątym miesiącu ciąży nie miała w planach wyjazdu do Częstochowy na mszę odprawianą przez Ojca Świętego, jednak ostatecznie udała się tam, aby towarzyszyć swojej przyjaciółce - informuje portal aleteia.org. W trakcie homilii papieża Franciszka pojawiły się pierwsze skurcze. Na początku kobiety myślały, że to „fałszywy alarm”, ale wkrótce było już jasne, że zaczyna się poród. Ratownicy, którzy zauważyli co się dzieje zabrali panią Sylwię do szpitala.

O tym, że jedna z kobiet zaczęła rodzić w czasie mszy dowiedział się Franciszek. Papież przez rzecznika prasowego przekazał, że „błogosławi kobiecie i dziecku, które właśnie przychodzi na świat”.

Córka pani Sylwii urodziła się w częstochowskim szpitalu o godz. 14:31. Rodzice dali dziewczynce na imię Klara, jednak dodali też drugie imię - Franciszka.
/ Źródło: aleteia.org

..

CO TEZ SIE DZIEJE!
To dziecko blogoslawione! Smile Oczywiscie w duzym miescie nie ma problemu z izbami porodowymi Smile Tak to swieto zycia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:15, 31 Lip 2016    Temat postu:

Spowiedź w Łagiewnikach i wieczorne czuwanie w Brzegach. Przedostatni dzień ŚDM w pigułce
wyślij
drukuj
pw | publikacja: 30.07.2016 | aktualizacja: 23:52 wyślij
drukuj
Papież Franciszek w Brzegach (fot. PAP/EPA/DANIEL DAL ZENNARO)
Sobota była przedostatnim dniem pielgrzymki papieża Franciszka do Polski. W Brzegach odbyło się wieczorem wspólne czuwanie modlitewne młodzieży i Ojca Świętego oraz koncert „Credo in Misericordiam Dei”, w którym wzięli udział muzycy muzycy z całego świata. Wcześniej Franciszek był w Łagiewnikach, a także zjadł obiad z młodymi pielgrzymami. Całą noc ma trwać czuwanie młodzieży. Zapraszamy na nocne wydanie specjalne TVP Info.

Papież Franciszek: cichy paraliż może nas zniszczyć
Rano papież Franciszek przybył do krakowskich Łagiewnik, sanktuarium związanego ze świętą Faustyną Kowalską i przesłaniem bożego miłosierdzia. W bazylice spotkał się z młodzieżą i wyspowiadał osiem osób.

Prośba o modlitwę

W słowie skierowanym do wiernych przypomniał, ze boże miłosierdzie obejmuje każdego pokutującego grzesznika, poprosił również zgromadzonych o modlitwę w jego intencji.

Papież modlił się również w kaplicy siostry Faustyny Kowalskiej przy relikwiach świętej i wpisał się do księgi pamiątkowej.
#wieszwiecej | Polub nas
Papież Franciszek w Łagiewnikach (fot. PAP/Leszek Szymański)

Papież wrócił do Krakowa. Młodzi czuwali w Brzegach do rana
Następnie, w sanktuarium Jana Pawła II, papież celebrował mszę świętą, w której uczestniczyło również około 2 tys. kapłanów, osób konsekrowanych i seminarzystów. W homilii papież zaapelował do wiernych oraz duchownych, by nie bali się otwarcia na świat. – Kościół, niczym Chrystus, wychodzi na świat, aby służyć, a nie po to żeby mu służono – podkreślił.

Wezwał również kapelanów do bezkompromisowego dawania świadectwa zasadom wiary. – Jezus nie lubi połowicznego działania i podwójnego życia – zauważył papież.

Obiad z młodzieżą

Po powrocie do Pałacu Biskupiego papież zjadł posiłek z dwanaściorgiem przedstawicieli młodzieży z różnych krajów: jednym chłopcem i jedną dziewczyną z każdego kontynentu. – To było jak rodzinny obiad z tatą – powiedziała wzruszona Małgorzata Krupnik, uczestniczka obiadu.
W Brzegach zjawiły się tysiące pielgrzymów (fot. PAP/Radek Pietruszka)

Papież zjadł obiad z przedstawicielami młodzieży. „To było jak rodzinny obiad z tatą”
Następnie papież przyjął szefów mediów publicznych: prezes Polskiego Radia Barbarą Stanisławczyk i prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego, a w trakcie drogi do podkrakowskich Brzegów z niezapowiedzianą wizytą udał się do kościoła franciszkanów.

Niezapowiedziane spotkanie

Tam spotkał się z rodzinami dwóch polskich męczenników, misjonarzy ze zgromadzenia franciszkanów, zamordowanych w 1991 roku w Peru: ojców Zbigniewa Strzałkowskiego i Michała Tomaszka.
Na Campus Misericordiae w Brzegach papież Franciszek po raz kolejny zwrócił się do młodzieży. Na miejscu zgromadziło się ponad milion osób.

Papieskie przesłanie

W przesłaniu podkreślił, że odpowiedzią na zło nie może być jeszcze większe zło. Ojciec Święty powiedział, że intencją chrześcijan nie może być niszczenie. – Nie chcemy pokonać nienawiści większą nienawiścią, przemocy większą przemocą, pokonać terroru większym terrorem. A nasza odpowiedź na ten świat w stanie wojny ma imię: nazywa się przyjaźń, nazywa się braterstwo, nazywa się komunia, nazywa się rodzina – tłumaczył.

Franciszek wysłuchał razem ze zgromadzonymi trzech świadectw: Polki, Syryjki i Paragwajczyka.

Po adoracji Najświętszego Sakramentu odśpiewany został Apel Jasnogórski, a ok. 21.30 papież Franciszek odjechał do Pałacu Biskupiego. Po godz. 23 zakończył się wieczorny koncert, ale spora część młodzieży będzie czuwać w Brzegach do rana. IAR

...

Kolejny dzien.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:18, 31 Lip 2016    Temat postu:

Lekarze w Brzegach mają pełne ręce roboty. „Udary, urazy kolan, infekcje”
wyślij
drukuj
pw | publikacja: 31.07.2016 | aktualizacja: 02:48 wyślij
drukuj
Każdy może liczyć na pomoc (fot. PAP/Maciej Kulczyński)
Lekarze i ratownicy medyczni, którzy pracowali na terenie Campusu Misericordiae w Brzegach koło Krakowa zgodnie przyznają, że w nocy z soboty na niedzielę mieli bardzo dużo pracy. Najczęściej musieli pomagać ofiarom udarów i urazów.

Spowiedź w Łagiewnikach i wieczorne czuwanie w Brzegach. Przedostatni dzień ŚDM w pigułce
W Campusie Misericordiae w Brzegach, w sobotę wieczorem, z udziałem papieża Franciszka odbyło się Czuwanie Modlitewne w ramach Światowych Dni Młodzieży. Do tej niewielkiej miejscowości przez całą sobotę wędrowały tysiące młodych pielgrzymów.

Trafili do szpitala

W punkcie udzielania pomocy medycznej, położonym w sektorach A, czyli blisko ołtarza i tam, gdzie było dużo pielgrzymów, do godz. 22 udzielono pomocy ok. 130 osobom. Kilka z nich trzeba było odwieźć do szpitala.

Jak powiedział PAP Piotr Brodzicki, lekarz ze Stowarzyszenia Malta Służba Medyczna, poszkodowani napływali falami. Najpierw trzeba było pomagać ofiarom udarów cieplnych, potem - urazów, głównie stawu skokowego, kolana. Na końcu zaczęły napływać osoby skarżące się na dolegliwości związane z infekcją górnych dróg oddechowych.
#wieszwiecej | Polub nas
– Pomaga nam ortopeda, dr Tamas Horvath z Węgier, dzięki któremu mamy USG w namiocie na miejscu – podkreślił Brodzicki.

Omdlenia i skręcenia

W sąsiednim punkcie medycznym, również prowadzonym przez Stowarzyszenie Malta, co 2-3 minuty przyjeżdżały kolejne quady ciągnące za sobą wózki z noszami z pacjentami. Medycy uwijali się jak w ukropie, w kolejce czekali kolejni pielgrzymi. Jak powiedział jeden z ratowników, najczęstsze przypadki to omdlenia i skręcenia.

Papież przywiózł do Krakowa pokój. Policja odnotowała na ŚDM dziesięć razy mniej zdarzeń
Również Wojciech Depa, kierownik punktu medycznego w oddalonym nieco od ołtarza sektorze F1, powiedział, że jego ludzie, głównie ze szpitala w Limanowej, mieli bardzo dużo pracy. W tym miejscu do północy udzielono pomocy ok. 60 osobom, a najczęstszymi przypadkami były zwichnięcia i omdlenia. Jedną osobę odwieziono do szpitala.

Na terenie całego Campusu Misericordiae działa w nocy z soboty na niedzielę 16 punktów udzielania pomocy medycznej. PAP

...

TO JEST TEZ OFIARA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:21, 31 Lip 2016    Temat postu:

Otacza nas śmierć, lecz moja wiara jest silniejsza". Świadectwa Polki, Syryjki i Paragwajczyka
prz/
2016-07-30, 22:10
- Otacza nas śmierć, lecz moja wiara jest silniejsza od okoliczności - powiedziała w sobotę w Brzegach do uczestników Światowych Dni Młodzieży pochodząca z Aleppo Rand Mittri. Prosiła o modlitwę za Syrię. Swoje świadectwa przedstawili także Natalia z Polski i Miguel z Paragwaju.
PAP/Maciej Kulczyński

Kraj
"Nasza odpowiedź na świat w stanie wojny:...

- Nazywam się Rand Mittri, mam 26 lat, pochodzę z Aleppo, z Syrii. Jak pewnie wiecie, nasze miasto zostało zniszczone, zrujnowane, nasze życie zostało pozbawione znaczenia. Jesteśmy zapomnianym miastem - zwróciła się do zebranych.


- Dla wielu z was może być trudne poznać i zrozumieć to wszystko, co dzieje się w moim ukochanym kraju, w Syrii. Mnie będzie bardzo trudno opisać w kilku zdaniach życie w bólu, ale postaram się podzielić z wami kilkoma aspektami naszej rzeczywistości. Codziennie nasze życie otacza śmierć. Żyjemy życiem, które jest otoczone przez śmierć. Ale tak jak wy, zamykamy za sobą drzwi, gdy co rano wychodzimy do pracy lub do szkoły. Chwyta nas wtedy strach, że nie wrócimy do naszych domów, tak jak je zostawiliśmy. Może tego dnia zostaniemy zabici. Albo może zginą nasze rodziny. To trudne i bolesne uczucie, wiedzieć, że otacza nas śmierć i zabijanie, że nie ma jak uciec, nie ma nikogo, kto pomoże - mówiła.


"Ta prawda nie wymaga życia w pokoju"


- Czy to możliwe, że to koniec? Moje doświadczenie z tej wojny jest trudne i przykre. Ale spowodowało, że dojrzałam przed czasem i widzę rzeczy z innej perspektywy - dodała Mittri.


Mittri, służąca w ośrodku Jana Bosko w Aleppo, mówiła, że do centrum "przyjmuje dziennie ponad 700 młodych mężczyzn i kobiet, którzy przychodzą z nadzieją, że zobaczą uśmiech i usłyszą słowo otuchy i zachęty". - Szukają także czegoś, czego brakuje w ich życiu: autentycznego humanitarnego traktowania. Ale jest mi bardzo trudno dawać radość i wiarę innym, kiedy mnie samej brakuje tych rzeczy - przyznała.


- Moje skromne doświadczenie życiowe nauczyło mnie, że moja wiara w Chrystusa jest silniejsza niż okoliczności. Ta prawda nie wymaga życia w pokoju, wolnego od niedoli. Coraz silniej wierzę, że Bóg istnieje, wbrew całemu naszemu cierpieniu. Wierzę, że czasami przez nasz ból uczy nas prawdziwego znaczenia miłości. Moja wiara w Chrystusa jest powodem mojej radości i nadziei. Nikt nigdy nie zdoła odebrać mi tej prawdziwej radości - powiedziała. Prosiła zgromadzonych o modlitwę za jej kraj.


"Miłosierdzie Boga jest żywe"


W świadectwie młoda Polka opowiadała o swym życiu sprzed nawrócenia. - Od 20 lat nie miałam nic wspólnego z Kościołem. Odnosiłam sukcesy w pracy, umawiałam się z fajnymi chłopakami, żyłam od imprezy do imprezy i to było sensem mojego życia - mówiła.


Opowiadała następnie o dniu, w którym poczuła, że potrzebuje spowiedzi. - Nie bardzo wiedziałam, jak to się robi, więc zguglowałam sobie „spowiedź”. W jednym z artykułów, które znalazłam, przeczytałam takie zdanie: Bóg umarł z miłości do nas. W pełni zrozumiałam to zdanie: Bóg umarł z miłości do mnie, chce mi dać życie w pełni, a ja, obojętna, siedzę sobie w kuchni i palę papierosa. Bardzo mnie to poruszyło, zaczęłam płakać - mówiła.


Powiedziała, że zaczęła spisywać swoje grzechy - dodała, że okazało się, że złamała wszystkie 10 przykazań.


Opowiedziała też o tym, jak mimo lęku poszła do spowiedzi i co usłyszała od księdza. Ksiądz powiedział, że jej spowiedź jest piękna. Zwrócił jej uwagę, że modli się w niedzielę Miłosierdzia, w godzinę miłosierdzia. - Twoje grzechy są wybaczone. Nie ma ich już, nie wracaj do nich, nawet o nich nie myśl.


-To były mocne słowa. Przecież idąc do spowiedzi, byłam przekonana, że nieodwracalnie straciłam życie wieczne, a usłyszałam, że Bóg sprawił, że to co zrobiłam złego, zniknęło na zawsze. Że zawsze na mnie czekał i wyznaczył mi spotkanie tamtego dnia. Wyszłam z kościoła jak z pola bitwy - potwornie zmęczona, ale i przeszczęśliwa, z poczuciem zwycięstwa i przekonaniem, że Jezus wraca ze mną do domu - mówiła.


- Miłosierdzie Boga jest żywe i działa do dzisiaj. Jestem tego świadkiem i naprawdę życzę każdemu z was tego samego. Jezu ufam Tobie - zakończyła swe świadectwo.


"Bóg nas zmienia na lepsze"


- Mam na imię Miguel, mam 34 lata i pochodzę z Asunción, z Paragwaju. W domu było nas jedenaścioro, a tylko ja miałem problemy z uzależnieniem od narkotyków. Wyleczyłem się w ośrodku Fazenda de la Esperanza San Rafael - w Rio Grande do Sul w Brazylii (stan na południu Brazylii – red.) - powiedział Miguel podczas czuwania.


Wyznał, że przez 16 lat brał narkotyki. - Zawsze miałem duże trudności w relacjach z moją rodziną, nie czułem się im bliski ani kochany. Ciągle się kłóciliśmy i żyliśmy w ciągłym napięciu. Nie pamiętam, żebym zasiadał z rodziną przy stole, dla mnie rodzina była pojęciem nieistniejącym, a dom był miejscem, w którym tylko się śpi i je - wspominał.


Miguel w wieku 11 lat uciekł z domu, bo - jak powiedział - odczuwał ogromną pustkę, nie do zniesienia. - Wtedy nawet uczyłem się, ale chciałem „wolności" - mówił. Jako piętnastolatek Miguel popełnił przestępstwo i został skazany; później trafił ponownie do więzienia na sześć lat. - To był dla mnie okres wielkiego cierpienia, nie potrafiłem zrozumieć dlaczego nikt z rodzeństwa mnie nie odwiedził - mówił.


- Po moim wyjściu z więzienia ksiądz, przyjaciel rodziny, zaprosił mnie do miejsca, które nazywało się Fazenda de la Esperanza (port. Dom Nadziei). W moim życiu nie było celu. Wszystkie te stracone lata były widoczne w moim spojrzeniu, na mojej twarzy. Zdecydowałem, że pójdę i pierwszy raz poczułem się jak w rodzinie - powiedział Miguel.


W ośrodku - jak mówił - nauczył się, jak zawierać relacje, a potem sam zaczął pomagać innym.


- Naprawdę, Bóg nas zmienia, Bóg nas zmienia na lepsze - powiedział Miguel. - Moje uzdrowienie miało miejsce 10 lat temu i dzisiaj, od trzech lat, zarządzam domem „Quo Vadis?” należącym do la Fazenda de la Esperanza w Cerro Chato w Urugwaju - dodał.



PAP

...

Tylko Bóg nas zmienia. Sami to sie tylko niszczymy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:23, 31 Lip 2016    Temat postu:

Brzegi: nocne oczekiwanie na kolejne spotkanie z Franciszkiem
jak/
2016-07-31, 06:23
Podczas gdy jedni uczestnicy Światowych Dni Młodzieży zgromadzeni w nocy z soboty na niedzielę na Campus Misericordiae (Pole Miłosierdzia) w Brzegach koło Krakowa próbowali spać, inni bawili się w najlepsze. Przed północą i po północy wielu nadal się modliło.
PAP/Marcin Obara/Jacek Turczyk
więcej »


Kraj
Pierogi z mięsem i sernik - menu papieskiego...

Kraj
Papież do młodych: serce miłosierne otwiera...

Ci, którzy zdecydowali się odpocząć, przeważnie spali pod gołym niebem. Mieli karimaty lub dmuchane materace, ale większość z nich leżała bez namiotów. Widać było też ludzi, którzy śpią poza wyznaczonymi sektorami - na poboczach dróg lub nad brzegami kanałów przecinających Pole Miłosierdzia.



Bardziej widoczni są ci, którzy postanowili nadal się bawić, szczególnie Włosi i Hiszpanie.





Różne formy modlitwy



Przechadzając się po Campus Misericordiae przed i po północy, najczęściej można było spotkać grupy z różnych krajów, śpiewające i tańczące w podobny sposób w kręgach. W najmniejszym kręgu byli muzycy, grający na gitarach, bębnach i tamburynach. Następnie znajdował się krąg szybko tańczących osób, podczas gdy najbardziej zewnętrzny krąg poruszał się powoli. Można było spotkać bawiących się w ten sposób Włochów, Irlandczyków, Hiszpanów, Polaków i przedstawicieli innych nacji. Wspólnym mianownikiem tych grup było to, że wielu bawiących się miało koszulki wskazujące na przynależność do neokatechumenatu.



Na skrzyżowaniu dróg tuż przed godz. 2 grupa kilkudziesięciu Polaków głośno śpiewała "Abba Ojcze" i "Hej, sokoły", przy tym tańcząc i skacząc. W innych miejscach, gdy grupy Hiszpanów głośno śpiewały "Espanol" i klaskały, odpowiadały im głośne okrzyki "Polska" połączone z oklaskami w stylu znanym ze stadionów sportowych. Na koniec jednak obie grupy wznosiły radosne okrzyki. Również w sportowym stylu niektóre grupy skandowały "Papa Francesco".



Prócz odpoczynku i zabawy widać było - choć rzadziej - także modlitwę. W co najmniej dwóch miejscach odbywała się adoracja Najświętszego Sakramentu, a złote monstrancje były ustawione w namiotach, przed którymi w ciszy klęczeli młodzi ludzie. W kilku punktach widać było wiernych spowiadających się u księży.



Drogami wewnątrz Campusu wciąż we wszystkich kierunkach chodzili ludzie. Pomiędzy przeciskały się karetki i pojazdy zabezpieczenia technicznego. W wielu miejscach widać było policjantów, strażaków i żołnierzy.

Walka o najlepsze miejsca



Po godz. 5 służby porządkowe otworzyły dostęp do sektorów położonych najbliżej ołtarza, na wprost niego. Ci pielgrzymi, którzy weszli jako pierwsi, pobiegli, by zająć jak najlepsze miejsca. Wstęp do sektorów jest tylko z biletami. W nocy teren najbliżej ołtarza został sprawdzony przez BOR i policję. Osoby, które chciały przeczekać tam do rana, a miały wejściówki tylko na sobotę, musiały opuścić teren.



Aktywność pielgrzymów zgromadzonych w pobliżu Brzegów koło Krakowa wyraźnie wzrosła ok. godz. 5.30. Wielu wstając, okrywało sięśpiworami lub kocami. Niektórzy w takich strojach szli do toalet.



Ci, którzy spali poza sektorami m.in. na chodnikach i trawnikach, budzili się jako pierwsi. Służby prosiły ich o przejście do sektorów.



Z kolei pielgrzymi, którzy do wczesnych godzin rannych tańczyli i bawili się, starają się odespać "zarwaną" noc. Prawie do godz. 5 śpiewała i grała na instrumentach grupa pielgrzymów z kilku krajów, która zebrała się przy głównym skrzyżowaniu dróg w pobliżu ołtarza.


Całą noc pracowali policjanci, strażacy i żołnierze oraz pracownicy firm ochroniarskich i porządkowych, a także wolontariusze. Ok. godz. 6 na drodze wiodącej w kierunku Krakowa ustawiło się kilkanaście policyjnych furgonetek. Również przez całą noc pielgrzymi przemieszczali się w różnych kierunkach po drogach wiodących przez Campus Misericordiae.



PAP

...

Radosc to tez zabawa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:24, 31 Lip 2016    Temat postu:

14-latek zgubił się w Krakowie. Z Zimbabwe przyjechał na Światowe Dni Młodzieży
jak/
2016-07-31, 06:49
14-letni chłopiec z Zimbabwe zagubił się w sobotę wieczorem w rejonie Borku Fałęckiego w Krakowie. Policja ustaliła, że jego opiekunowie zatrzymali się na czas ŚDM w podkrakowskich Mogilanach - poinformował PAP rzecznik wojewody małopolskiego Krzysztof Marcinkiewicz.
PAP/Maciej Kulczyński

Kraj
Brzegi: nocne oczekiwanie na kolejne...

Chłopiec został zauważony w rejonie Borku Fałęckiego w miejscu, gdzie parkowały autokary. Prawdopodobnie grupa pielgrzymów z Zimbabwe, wracająca po wieczornym czuwaniu modlitewnym z papieżem Franciszkiem odjechała, zostawiając chłopca.



Jak udało się ustalić, rodzice chłopca na czas ŚDM mieszkali w Mogilanach. Chłopiec trafił do placówki sióstr serafitek przy ul. Żwirki i Wigury, gdzie czeka na rodziców, bądź zostanie do nich odwieziony.



PAP

...

To ma przygody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:29, 31 Lip 2016    Temat postu:

Niezwykła noc w Brzegach. Śpiewy, tańce i... wyścigi wioślarskie
wyślij
drukuj
pw | publikacja: 31.07.2016 | aktualizacja: 03:26 wyślij
drukuj
Młodzi ludzie bawili się całą noc (fot. PAP/Marcin Obara)
Dla każdego pielgrzyma to niezwykła noc. Podczas gdy jedni uczestnicy Światowych Dni Młodzieży, zgromadzeni w nocy z soboty na niedzielę na Campus Misericordiae w Brzegach koło Krakowa, próbowali spać, inni bawili się w najlepsze. Wielu nadal się modliło, a inni organizowali m.in. wyścigi wioślarskie.

Spowiedź w Łagiewnikach i wieczorne czuwanie w Brzegach. Przedostatni dzień ŚDM w pigułce
Ci, którzy zdecydowali się odpocząć, przeważnie spali pod gołym niebem. Mieli karimaty lub dmuchane materace, ale większość z nich leżała bez namiotów. Widać było też ludzi, którzy śpią poza wyznaczonymi sektorami - na poboczach dróg lub nad brzegami kanałów przecinających Pole Miłosierdzia.

Bardziej widoczni są ci, którzy postanowili nadal się bawić, szczególnie Włosi i Hiszpanie.

Oryginalne zawody

Na drodze prowadzącej w kierunku Krakowa grupa Hiszpanów postanowiła urządzić „zawody”. Najpierw były wyścigi wioślarskie – dwa rzędy młodych mężczyzn usiadły na asfalcie i na znak dany przez innego z nich zaczęli ruszać rękami i odchylać się do tyłu tak, jakby wiosłowali. Wszystko to obserwowali rozbawieni ludzie, którzy śmiali się i klaskali.
#wieszwiecej | Polub nas
Nie wszyscy się bawili, niektórzy poszli spać (fot. PAP/Marcin Obara)

Papież przywiózł do Krakowa pokój. Policja odnotowała na ŚDM dziesięć razy mniej zdarzeń
Następnie przyszedł czas na pływanie - koledzy wzięli na ręce dwóch młodzieńców, którzy udawali, że płyną żabką. W ten sposób okrążyli przestrzeń pomiędzy zebranymi ludźmi. Na końcu były kręgle - przy głośnym dopingu zgromadzonych jeden udawał, że puszcza po ziemi kulę, a jego koledzy po kolei padali na ziemię, choć jeden z „kręgli” długo się chwiał i upadł dopiero, gdy pomogli mu koledzy.

Wszyscy zgromadzeni w tym miejscu radośnie przybijali sobie piątki i śpiewali lub skandowali „Viva Espana”, śmiejąc się, podskakując i klaszcząc.

Muzyczne kręgi

Przechadzając się po Campus Misericordiae przed i po północy, najczęściej można było spotkać grupy z różnych krajów, śpiewające i tańczące w podobny sposób w kręgach. W najmniejszym kręgu byli muzycy, grający na gitarach, bębnach i tamburynach. Następnie znajdował się krąg szybko tańczących osób, podczas gdy najbardziej zewnętrzny krąg poruszał się powoli.

Można było spotkać bawiących się w ten sposób Włochów, Irlandczyków, Hiszpanów, Polaków i przedstawicieli innych nacji. Wspólnym mianownikiem tych grup było to, że wielu bawiących się miało koszulki wskazujące na przynależność do neokatechumenatu.
Młodzi pielgrzymi spędzali czas z przyjaciółmi (fot. PAP/Jacek Turczyk)
Na skrzyżowaniu dróg, tuż przed godz. 2, grupa kilkudziesięciu Polaków głośno śpiewała „Abba Ojcze” i „Hej, sokoły”, przy tym tańcząc i skacząc. W innych miejscach, gdy grupy Hiszpanów głośno śpiewały „Espanol” i klaskały, odpowiadały im głośne okrzyki „Polska”, połączone z oklaskami w stylu znanym ze stadionów sportowych. Na koniec jednak obie grupy wznosiły radosne okrzyki.

Spowiedź i modlitwa

Prócz odpoczynku i zabawy widać było - choć rzadziej - także modlitwę. W co najmniej dwóch miejscach odbywała się adoracja Najświętszego Sakramentu, a złote monstrancje były ustawione w namiotach, przed którymi w ciszy klęczeli młodzi ludzie. W kilku punktach widać było wiernych spowiadających się u księży.

Drogami wewnątrz Campusu wciąż we wszystkich kierunkach chodzili ludzie. Pomiędzy przeciskały się karetki i pojazdy zabezpieczenia technicznego. W wielu miejscach widać było policjantów, strażaków i żołnierzy. PAP

...

Czyli widzicie jakaz roznica z destrukcyjnymi ,,imprezami" w ktorych seks drags and rpknroll... Ludzi trzeba UCZYC WYRAZANIA RADOSCI!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:31, 31 Lip 2016    Temat postu:

Papież wrócił do Krakowa. Młodzi czuwali w Brzegach do rana
wyślij
drukuj
msies, łz, akune,kawi, adom, d, pw | publikacja: 31.07.2016 | aktualizacja: 07:59 wyślij
drukuj
Papież w Brzegach: Nasze czasy nie potrzebują „młodych kanapowych”, ale młodych ludzi w butach. Najlepiej wyczynowych
Papież z młodzieżą przekroczył Bramę Miłosierdzia
Papież zjadł obiad z przedstawicielami młodzieży. „To było jak rodzinny obiad z tatą”
Polka po spotkaniu z Franciszkiem: papież mówił co to znaczy być chrześcijaninem
„Ksiądz ma być autorytetem”
Franciszek dotarł do Pałacu Arcybiskupów Krakowskich
Z Rabki do Brzegów na piechotę
Papież opuszcza sanktuarium św.Jana Pawła II
Modlitwa Franciszka przed relikwiarzem z krwią św. Jana Pawła II
Kard. Dziwisz do papieża: nie zamknęliśmy się w sobie
Wierni przyjęli komunię świętą
„Ewangelia, żywa księga Bożego miłosierdzia”
„Serce Jezusa zdobywa się szczerym otwarciem”
„Jezus wymaga, by wyruszyć w drogę bez obciążeń”
„Jezus przynosi miłosierdzie Boga”
Rozpoczęła się msza św. dla duchowieństwa
Papież w drodze do sanktuarium Jana Pawła II
Przed opuszczeniem bazyliki Bożego Miłosierdzia papież pobłogosławił zgromadzonych
Siostra Cristina Scuccia zaśpiewała dla pielgrzymów
Papież otrzymał obraz Jezusa Miłosiernego
Papież spowiada wiernych
Papież prosił wiernych o modlitwę za niego
Modlitwa papieża w kaplicy siostry Faustyny na krakowskich Łagiewnikach
Franciszek dotarł do Łagiewnik
Papież w drodze do Łagiewnik
Oczekiwanie na papieża
Kraków gości setki tysięcy pielgrzymów z całego świata
Utrudnienia w ruchu
Modlitwa przez śpiew i taniec
Plan czwartego dnia papieskiej pielgrzymki
Sobota była czwartym dniem papieskiej pielgrzymki do Polski. I równie intensywnym, jak poprzednie. Franciszek uczestniczył w uroczystościach w Bazylice Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach i odprawił mszę dla duchowieństwa w sanktuarium św. Jana Pawła II. Wieczorem zaczęło się nocne czuwanie w Campus Misericordiae w Brzegach. Tak relacjonowaliśmy ten dzień.

Modlitwa papieża w Auschwitz, Droga Krzyżowa w Krakowie. Czwarty dzień ŚDM w pigułce
Franciszek wyspowiadał młodych ludzi w językach włoskim, hiszpańskim i francuskim. Jest trzecim – po św. Janie Pawle II i Benedykcie XVI – papieżem, który nawiedza Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, ale pierwszym, który w nim spowiadał.

O godz. 19 rozpoczęło się wieczorne czuwanie z Franciszkiem. Wzięło w nim udział około 1,5 mln osób. Po godz. 23 zakończył się koncert „Credo in Misericordiam Dei”.
23:50 30.07.2016
Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy w niedzielę!

....

Najwazniejszy dzien i tygodnia i tych dni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:43, 31 Lip 2016    Temat postu:

„Bóg nas miłuje takimi, jakimi jesteśmy. Żaden grzech, wada czy błąd nie sprawi, by zmienił zdanie”
wyślij
drukuj
łz, bz | publikacja: 31.07.2016 | aktualizacja: 10:15 wyślij
drukuj
Kard. Stanisław Dziwisz powitał papieża w Brzegach
Franciszek przejeżdża papamobile wśród pielgrzymów
Błogosławieństwo dwóch budynków Caritas w Brzegach
Utrudnienia w ruchu na ulicach Krakowa
Brzegi wypełnione pielgrzymami z całego świata
Niedziela to ostatni dzień Światowych Dni Młodzieży. Najważniejszym punktem jest msza św. posłania z udziałem Franciszka na podkrakowskich Błoniach. Po uroczystości papież zje obiad z hierarchami, w Tauron Arenie pożegna się z wolontariuszami, a następnie z podkrakowskich Balic odleci do Watykanu. Zapraszamy na relację minuta po minucie.

Ostatni dzień ŚDM. Zobacz plan niedzielnych uroczystości
W południe Franciszek odmówi z młodzieżą tradycyjną modlitwę Anioł Pański i ogłosi miejsce kolejnych Światowych Dni Młodzieży.

Zarówno we mszy, jak i w ceremonii pożegnania papieża na lotnisku uczestniczyć będą prezydent Andrzej Duda z małżonką. Franciszka pożegnają także w Balicach przedstawiciele najwyższych władz państwowych, Episkopatu Polski oraz Archidiecezji Krakowskiej. Papież odleci do Rzymu samolotem linii LOT.
10:35
– Po niskiej posturze i paraliżującym wstydzie, jest też trzecia przeszkoda, której Zacheusz musiał stawić czoło, ale już nie w sobie, lecz wokół siebie. To szemrzący tłum, który najpierw go blokował, a później krytykował: Jezus nie powinien wchodzić do jego domu, do domu grzesznika! Jakże trudno jest naprawdę przyjąć Jezusa, jak trudno zaakceptować „Boga bogatego w miłosierdzie”. Mogą wam stawiać przeszkody, starając się, byście uwierzyli, że Bóg jest daleki, surowy i niezbyt czuły, dobry dla dobrych a zły wobec złych – wskazał papież.

...

Ta historia uczy nas ze Bóg wychodzi na przeciw tym ktorzy go szukaja i zasypuje ich dobrem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy