Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Kościół na Białorusi !
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:22, 26 Gru 2013    Temat postu:

Białoruś: ustąpił prawosławny metropolita miński Filaret

Po 35 latach piastowania swego stanowiska 25 grudnia ustąpił z urzędu metropolita miński i słucki, patriarszy egzarcha całej Białorusi Filaret. Decyzje w tej sprawie podjął Święty Synod Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP), który w tym samym dniu rozpoczął dwudniowe obrady w Moskwie. Co ciekawe, jego uczestnicy podziękowali prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence "za gotowość zapewnienia metropolicie godnego poziomu życia i obsługi medycznej".

Wyrażono przy tym wdzięczność 78-letniemu hierarsze za jego wieloletnią posługę dla Kościoła na Białorusi, przyznając mu tytuł egzarchy honorowego i prawo dalszego udziału w posiedzeniach Synodu, którego był dotychczas stałym członkiem.

Obrady synodalne, ostatnie w tym roku, otworzył, a następnie im przewodniczył, patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl. Na początku rozpatrzono powtórną prośbę metropolity Filareta o zgodę władz kościelnych na jego ustąpienie.

Komunikat, ogłoszony na zakończenie pierwszego dnia prac synodalnych, stwierdza, że zgromadzeni w Klasztorze św. Daniela hierarchowie postanowili zadośćuczynić tej prośbie, wyrażając przy tym "serdeczną wdzięczność Jego Eminencji Metropolicie Filaretowi za 35-letnią opiekę arcypasterską" nad wiernymi Białorusi. Przypomniano, że w tym czasie powstało tam 10 nowych eparchii (diecezji), wielokrotnie zwiększyła się liczba parafii, otwarto szereg nowych klasztorów i szkół duchownych, a miejscowy Kościół nawiązał "życzliwy i konstruktywny dialog z władzami państwowymi i organizacjami społecznymi" oraz brał czynny udział "w zewnętrznej działalności Patriarchatu Moskiewskiego".

"Biorąc to wszystko pod uwagę [Synod postanowił] mianować Jego Eminencję Metropolitę Filareta honorowym egzarchą patriarszym całej Białorusi, pozostawiając mu prawo udziału w pracach Świętego Synodu i honorowe miejsce w czasie liturgii podczas uroczystości oficjalnych" – głosi dokument synodalny. Podziękowano również prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence "za gotowość zapewnienia [metropolicie] godnego poziomu życia i obsługi medycznej".

Decyzją Synodu nowym metropolitą mińskim i słuckim został dotychczasowy metropolita riazański i michajłowski Paweł, co z kolei spowodowało kilka dalszych przesunięć w łonie episkopatu RKP.

Metropolita Filaret (w świecie Kirił Wachromiejew) urodził się 21 marca 1935 w Moskwie w starej rosyjskiej rodzinie kupiecko-szlacheckiej. Oboje rodziców i starsza siostra uczyli muzyki, a ojciec był nawet autorem podręcznika do śpiewu kościelnego. Przyszły hierarcha ukończył w 1957 seminarium duchowne w Moskwie, a w kwietniu 1959 złożył śluby zakonne, otrzymując imię Filaret. 26 kwietnia tegoż roku przyjął święcenia diakonatu. W 1961 ukończył stołeczną Akademię Duchowną, w której następnie zaczął pracować jako wykładowca.

14 grudnia 1961 został wyświęcony na kapłana, po czym nadal pracował w Akademii. Niebawem otrzymał najwyższe godności mnisze – kolejno ihumena i archimandryty. 8 października 1965 Święty Synod RKP mianował go biskupem tychwińskim i pomocniczym metropolity leningradzkiego; sakrę przyjął 24 tegoż miesiąca. W rok później został rektorem Moskiewskiej Akademii Duchownej. W tym czasie rozpoczął też działalność międzynarodową, reprezentując RKP na różnych konferencjach i zgromadzeniach, zwłaszcza pokojowych, ale także ekumenicznych. W 1971 uczestniczył w Soborze Lokalnym RKP, który wybrał nowego patriarchę moskiewskiego – Pimena.

W latach 1969-74 był biskupem (od 1971 arcybiskupem) berlińskim i niemieckim oraz patriarszym egzarchą Europy Środkowej. W 1975 otrzymał godność metropolity, od 1978 był metropolitą mińskim i białoruskim oraz równolegle przez pewien czas egzarchą zachodnioeuropejskim. W latach 1981-89 stał na czele Wydziału Zewnętrznych Stosunków (obecnie: Kontaktów) Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego. Odtąd był jednym z 6 stałych członków Świętego Synodu RKP.

16 grudnia 1989, na fali przemian politycznych zachodzących w ówczesnym ZSRR, Synod nadał mu tytuł egzarchy Białorusi, co oznaczało znaczne rozszerzenie jego kompetencji i podniesienie rangi tamtejszego Kościoła w stosunku do Patriarchatu Moskiewskiego. Obecnie jest to Białoruski Kościół Prawosławny (BKP), pozostający w łączności z Moskwą i podporządkowany jej, ale z dużo większym zakresem samodzielności w sprawach wewnętrznych. Przez cały rok 1991 metropolita Filaret był posłem do Rady Najwyższej ZSRR, a w latach 1990-95 deputowanym do Rady Najwyższej Białorusi (sowieckiej i niepodległej).

Pełnił też szereg innych ważnych funkcji w łonie rosyjskiego prawosławia, m.in. wchodząc w skład lub kierując różnymi komisjami. Ma na swoim koncie wiele odznaczeń kościelnych i świeckich – państwowych i społecznych, krajowych i zagranicznych, także polskich. 28 września 2007 został doktorem honoris causa Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie.

...

Moskwa NIE MA PRAWNEJ JURYSDYKCJI NAD KOSCIOLEM BIALORUSI ! ICH RZEKOME PRAWA TO ROZBIORY I MASAKRA UNITOW !!! PRAWOSLAWIE NA BIALORUSI POWSTALO NA ZAMORDOWANIU PRAWOWITEGO KOSCIOLA UNITOW !!! COS POTWORNEGO !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:50, 04 Lip 2013
PRZENIESIONY
Wto 15:55, 15 Kwi 2014    Temat postu:

Białoruś: Legat papieski przekazał błogosławieństwo dla narodu

Legat papieski, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego, kardynał Jean-Louis Tauran przekazał w czwartek podczas spotkania z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką w Mińsku błogosławieństwo papieża Franciszka dla narodu białoruskiego.

- Wczoraj wieczorem, przed przyjazdem do was, spotkałem się z Ojcem Świętym. Papież przekazał wam najlepsze życzenia i poprosił mnie o przekazanie błogosławieństwa całemu narodowi białoruskiemu - oświadczył Tauran.

Tauran weźmie udział w uroczystościach z okazji 400. rocznicy przybycia do Budsławia na północy Białorusi cudownego obrazu Matki Bożej Budsławskiej. W piątek zwróci się tam do młodzieży, a w sobotę odprawi mszę w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

Legat zaznaczył, że we współczesnym świecie bardzo ważne jest zwracanie się do siły wyższej. -Jest to istotne przede wszystkim dlatego, że obywatel każdego państwa ma dwa obowiązki: jako obywatel kraju i jako wierzący - podkreślił.

Łukaszenka podkreślił, że ostatnio na Białorusi wiele zrobiono dla Kościołów, w tym dla katolickiego - na przykład podjęto decyzję o budowie katolickiego centrum kształcenia duchowego. - Jest dla nas bardzo ważne, by duchowni Kościoła katolickiego byli obywatelami Białorusi, nie zaś pochodzili z jednego tylko państwa - zaznaczył. Jak dodał, wspominał o tym także poprzedniemu papieżowi.

Rzecznik Konferencji Episkopatu Białorusi Jury Sańko powiedział w czwartek, że około 200 z 500 księży katolickich na Białorusi stanowią Polacy. Obecnie na Białorusi działają dwa seminaria duchowne - w Grodnie i w Pińsku.

Łukaszenka zwrócił uwagę, że na Białorusi istnieje 25 wyznań i jest zagwarantowany pokój i zgoda międzyreligijna. - Cieszę się, że dwa czołowe Kościoły (prawosławny i katolicki) znalazły szlaki, na których mogą rozwijać współpracę - dodał, zapewniając, że nie ma na Białorusi problemów nie do rozwiązania. - Proszę przekazać papieżowi, że wiara katolicka, tak jak dotąd, będzie zajmować godne miejsce na Białorusi - zaznaczył.

Tauran odpowiedział na to, że przez 28 lata kariery dyplomatycznej prowadził dialog z przedstawicielami różnych państw. "Podczas dialogu pojmuje się, jakie to ważne, gdy istnieje dobry dialog między przedstawicielami społeczności wyznaniowych i państwem. Dlatego miło nam słyszeć, że wszystkie wyznania znalazły na Białorusi swój dom i żyją w pokoju i zgodzie" - powiedział.

Na początku czerwca Łukaszenka podziękował Watykanowi za wsparcie w układaniu stosunków z Unią Europejską. Ocenił, że Kościół katolicki prowadzi na Białorusi bardzo prawidłową politykę i odgrywa wiodącą rolę w pracy z ludnością. Zapewnił też, że białoruskie władze uczynią dla Kościoła katolickiego "wszystko, co możliwe, a może nawet to, co niemożliwe".

Budsławski kościół, gdzie znajduje się cudowny obraz Matki Bożej, jest co roku celem licznych pielgrzymek. Zazwyczaj przybywa tam około 30 tys. pielgrzymów, ale w tym roku białoruski Kościół katolicki spodziewa się około 40-45 tys.

Obraz Matki Bożej z końca XVI wieku, do którego przybywają pielgrzymujący, został według tradycji podarowany wojewodzie mińskiemu Janowi Pacowi przez papieża Klemensa VIII. Później trafił do bernardynów, którzy umieścili go w drewnianym kościółku. Wkrótce obraz zasłynął cudami i przez kolejne wieki przyciągał liczne pielgrzymki.

Kult Matki Bożej Budsławskiej był bardzo silny w okresie zaboru rosyjskiego i później w latach międzywojennych, gdy Budsław znajdował się w granicach Polski. Masowe pielgrzymki odrodziły się na początku lat 90. XX wieku.

Metropolita mińsko-mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz szacuje, że na Białorusi żyje około 1,5 mln katolików.

Według danych podawanych przez oficjalną agencję BiełTA na Białorusi działają 483 parafie katolickie, w których pracuje 439 duchownych, społeczność katolicka dysponuje 467 kościołami, a 26 jest w budowie.

....

Niech Lukaszenka sie zastanowi co z jego dusza po smierci .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:08, 29 Lip 2013
PRZENIESIONY
Wto 15:56, 15 Kwi 2014    Temat postu:

Białoruś: aresztowano księdza katolickiego

Białoruski Kościół katolicki po­twierdził, że aresztowano kato­lickiego proboszcza parafii w Borysowie. Niezależne media wiązały to zatrzymanie ze spra­wą szpiegowską, o której mówił prezydent Alaksandr Łu­kaszenka.

- Wiemy o tym fakcie, ale nie mamy dokładnej informacji, za co został zatrzymany. Czekamy na oficjalne powiadomienie w tej sprawie – oświadczył rzecz­nik Konferencji Episkopatu Bia­łorusi Jury Sańko, pytany o do­niesienia na temat zatrzyma­nia księdza Uładzisława Łazara przez Radio Swaboda.

Sańko dodał, że sprawa jest w gestii organów państwowych i zajmuje się nią nuncjatura apo­stolska w Mińsku. Odmówił sko­mentowania doniesień, że za­trzymanie to może mieć zwią­zek ze sprawą szpiegowską, o której wspomniał w piątek Alak­sandr Łukaszenka.

W KGB ani nie potwierdzono, ani nie zaprzeczono informacji o zatrzymaniu Łazara.

Wcześniej niezależne media białoruskie powiadomiły, powo­łując się na nieoficjalne źródła kościelne, że Łazar został za­trzymany około miesiąca temu i znajduje się w areszcie.

Łukaszenka oświadczył w pią­tek, że w Białorusi zatrzymano funkcjonariusza białoruskich służb specjalnych, który praco­wał na rzecz państw obcych.

- Niedawno zatrzymaliśmy zdrajcę, który działał w służ­bach specjalnych i który przez przedstawicieli Kościoła katolic­kiego był związany z państwa­mi obcymi - oświadczył Łuka­szenka na spotkaniu z dzienni­karzami w Mińsku. Dodał, że człowiek ten "nie tylko przeka­zywał informacje, ale też z po­wodu jego działalności ucierpie­li ludzie pracujący za granicą".

Ksiądz Łazar jest obywatelem Białorusi. Studiował w semina­rium w Grodnie, a następnie w Polsce.

....

Przesladowania jak za czasow slawnych Unitow ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:24, 01 Sie 2013
PRZENIESIONY
Wto 15:56, 15 Kwi 2014    Temat postu:

KGB aresztowało katolickiego księdza. Ludzie nie wierzą w jego winę

Ksiądz Władysław Lazar, proboszcz parafii p.w Zesłania Ducha Świętego w Borysowie, ponad miesiąc temu został aresztowany przez białoruskie KGB. Według informacji mediów, do tej pory jest przetrzymywany przez służby.

Telewizja Biełsat News donosi, że fakt aresztowania potwierdził rzecznik Konferencji Biskupów Katolickich na Białorusi, ks. Jury Sańko. Dodał, że szczegóły jego zatrzymania nie są znane, a sprawą zajmuje się Nuncjatura Apostolska w Mińsku.

Ksiądz Lazar został zatrzymany prawdopodobnie pod zarzutem szpiegostwa na rzecz obcych państw. Wiary tym oskarżeniom nie dają inni duchowni i parafianie.

- To wspaniały kapłan i wspaniały człowiek. On nigdy się nie angażował w działalność polityczną, a inkryminowanie mu działalności szpiegowskiej to w ogóle jakiś absurd. On nie miał antyrządowych poglądów, ale zawsze mówił na głos to, co myślał - opowiada telewizji Biełsat News Natalia Daraszkiewicz, parafianka księdza Lazara.

Według jednego z księży, którego także podejrzewano o szpiegostwo, "KGB chce usuwać wszystkich księży, którzy trochę inaczej pracują, niż oni by sobie tego życzyli".

- Przede mną również był ksiądz, którego wydalono za "działalność polityczną", jak to oni określają. Szef KGB powiedział mi wprost, że sobie za dużo pozwalałem. Gdybym zajmował się wyłącznie pracą z osobami starszymi i w ogóle nie wychodził poza teren parafii to nie byłoby żadnych problemów. A tak to oni nie życzą sobie mojej obecności - opowiada ksiądz, który prosi o anonimowość.

>>>>
Komunistyczny obled .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:04, 12 Wrz 2013
PRZENIESIONY
Wto 16:01, 15 Kwi 2014    Temat postu:

Władze nie zezwoliły na marsz przeciwko aborcji

Władze białoruskie nie zezwoliły na przeprowadzenie w Mińsku marszu w obronie życia, który zapowiadały na sobotę Cerkiew prawosławna i Kościół katolicki – poinformował dziś niezależny tygodnik „Nasza Niwa”.

- Szanowni potencjalni uczestnicy marszu! Bardzo się cieszymy, że znalazło się tylu ludzi gotowych walczyć o obronę prawa do życia nienarodzonych dzieci. Niestety z niezrozumiałych dla nas przyczyn nie wydano zgody na przeprowadzenie marszu – napisali organizatorzy w oświadczeniu cytowanym na stronie "Naszej Niwy".

Na stronie Kościoła katolickiego na Białorusi catholic.by podkreślono, że w sobotę rano zgodnie z planem odbędzie się natomiast w mińskiej archikatedrze msza w intencji obrony życia, rodziny i dzieci, którą będzie koncelebrować metropolita mińsko-mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz.

Organizatorzy chcieli zakończyć sobotni marsz konferencją prasową, na której miały zostać zaprezentowane obywatelskie inicjatywy dotyczące ustawowej obrony życia poczętego

Jak zaznaczono na stronie catholic.by, Białoruś zajmuje drugie miejsce na świecie pod względem częstotliwości rozwodów, trzecie pod względem aborcji i czwarte pod względem samobójstw.

- Codziennie w naszym kraju z powodu aborcji odbierane jest życie ponad stu dzieci. W związku z tym Kościół katolicki uważa, że to ważne, by zwracać uwagę społeczeństwa na problem obrony tradycyjnej rodziny, dzieci i ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci – czytamy na stronie.

W styczniu ograniczono możliwość przeprowadzania na Białorusi aborcji z przyczyn społecznych po przekroczeniu 12. tygodnia ciąży. Obecnie przeprowadzić aborcję od 13. do 22. tygodnia ciąży będzie można tylko wtedy, gdy jest ona wynikiem gwałtu lub jeśli kobietę decyzją sądu pozbawiono praw rodzicielskich. Wcześniej było to także możliwe np. jeśli kobieta lub jej mąż przebywali w ośrodkach pozbawienia wolności, jeśli podczas ciąży kobiety mąż zmarł lub doszło do rozwodu oraz jeśli w trakcie ciąży ona lub jej mąż zostali bezrobotni.

W dalszym ciągu jest natomiast możliwe wykonywanie aborcji na życzenie kobiety bez podania przyczyny do 12. tygodnia ciąży oraz z przyczyn medycznych przez cały czas jej trwania.

Według danych głównego urzędu statystycznego Biełstat na Białorusi wykonano w 2011 roku 26 860 aborcji. Ich liczba stopniowo spada - w 2000 roku na przerwanie ciąży zdecydowało się 121 900 kobiet, a w 2010 roku - 27 660. Ale na 1000 kobiet w wieku rozrodczym nadal przypada 13,2 aborcji.

>>>>

Lukaszenko ty bydlaku ! Bedzie kara !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:23, 02 Paź 2013
PRZENIESIONY
Wto 16:01, 15 Kwi 2014    Temat postu:

Papież zatroskany losem zatrzymanego białoruskiego księdza

Papież Franciszek wyraził zatroskanie losem zatrzymanego na Białorusi katolickiego księdza Uładzisłaua Łazara, oskarżonego z artykułu o zdradzie państwa – informuje białoruski portal katolicki catholic.by.

Portal podał, że papież przyjął wczoraj na prywatnej audiencji nuncjusza apostolskiego na Białorusi abp. Claudio Gugerottiego. Podczas 40-minutowego spotkania „pytał o życie i perspektywy Białorusi. Szczególną uwagę poświęcił sytuacji Kościoła katolickiego na Białorusi” – pisze catholic.by.

- Papież otrzymał wszelkie informacje, jakie posiadał nuncjusz, o sytuacji księdza Uładzisłaua Łazara, wyrażając zatroskanie i prosząc, by osobiście regularnie informować go o rozwoju sytuacji. Ojciec Święty zapewnił całą społeczność katolicką o szczególnej bliskości i swojej osobistej, ojcowskiej uwadze dla tej delikatnej sprawy – podaje portal.

12 września catholic.by poinformował, że ksiądz Łazar został oskarżony i zarzuca mu się przekazanie pieniędzy oraz dóbr materialnych człowiekowi, który jest oskarżony o szpiegostwo na rzecz innego państwa.

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oświadczył pod koniec lipca, że na Białorusi zatrzymano funkcjonariusza białoruskich służb specjalnych, który pracował na rzecz państw obcych. - Niedawno zatrzymaliśmy zdrajcę, który działał w służbach specjalnych i który przez przedstawicieli Kościoła katolickiego był związany z państwami obcymi - powiedział Łukaszenka.

Wkrótce potem Kościół katolicki potwierdził, że aresztowano katolickiego proboszcza parafii w Borysowie Uładzisłaua Łazara. Według niezależnych mediów został zatrzymany 31 maja.

Ksiądz Łazar jest obywatelem Białorusi. Studiował w seminarium w Grodnie, a następnie w Polsce.

>>>>

To juz meczennik ! Ziemia ta ma wielu meczennikow ! Jak chyba tylko inny kraj . Polska ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:49, 26 Paź 2013
PRZENIESIONY
Wto 16:02, 15 Kwi 2014    Temat postu:

Nuncjusz apostolski spotkał się z oskarżonym białoruskim księdzem

Nuncjusz apostolski na Białorusi abp Claudio Gugerotti spotkał się w areszcie KGB z księdzem Uładzisłauem Łazarem, oskarżonym z artykułu o zdradzie państwa – poinformował dzisiaj portal katolicki catholic.by.

Spotkanie trwało około godziny i odbywało się w obecności osoby odpowiedzialnej za śledztwo oraz przedstawiciela białoruskiego MSZ, który pełnił rolę tłumacza.

Arcybiskup Gugerotti zapewnił Łazara o osobistej bliskości papieża Franciszka oraz całego Kościoła katolickiego na Białorusi, który łączy się z księdzem w nieustannej modlitwie.

Portal pisze, że ksiądz Łazar, który wydawał się zmęczony aresztem, ale trzeźwo myślący i pełen energii, ze wzruszeniem podziękował papieżowi za te słowa oraz za różaniec, otrzymany od Franciszka.

Zapewnił, że areszt, który czasem jest bardzo trudnym doświadczeniem, nie przeszkadza mu żyć głębokim życiem duchowym. Zapewnił też, że jest patriotą, kocha Białoruś i czeka na sprawiedliwy wyrok. Dodał, że wybaczył tym, którzy stali się przyczyną jego niedoli.

Poprosił też nuncjusza, by zachęcił wszystkich wiernych do modlitwy za niego.

Caholic.by pisze, że spotkanie miało nieformalny, braterski charakter i zakończyło się wspólnym wyrażeniem nadziei, że śledztwo zakończy się najszybciej, jak to możliwe.

Łazar jest proboszczem parafii w Borysowie (obwód miński). Według niezależnych mediów został zatrzymany 31 maja. 12 września catholic.by poinformował, że ksiądz Łazar usłyszał oskarżenie o przekazanie pieniędzy oraz dóbr materialnych człowiekowi, któremu zarzuca się szpiegostwo na rzecz innego państwa.

Łazar jest obywatelem Białorusi. Studiował w seminarium w Grodnie, a następnie w Polsce.

...

Wspolczesny meczennik wspolczesnego Heroda . Tez jak widac szalonego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:04, 03 Gru 2013
PRZENIESIONY
Wto 16:02, 15 Kwi 2014    Temat postu:

Ksiądz katolicki Uładzisłau Łazar wyjdzie z aresztu

Katolicki ksiądz białoruski Uładzisłau Łazar, który był oskarżony z artykułu o zdradzie państwa, wyjdzie z aresztu KGB. Nuncjaturę apostolską na Białorusi poinformowano, że nie ma podstaw, by nadal tam się znajdował - podał portal catholic.by.

"Nuncjatura apostolska w Republice Białoruś została poinformowana przez kompetentne organy kraju, że nie ma już podstaw do dalszego przetrzymywania księdza Uładzisłaua Łazara w areszcie KGB" - napisano na portalu.

Jednocześnie nuncjaturę powiadomiono, że podczas śledztwa, które nadal trwa, ksiądz powinien znajdować się w stałym miejscu, "mając swobodę przemieszczania się i działania według ustalonych norm". Będzie też miał obowiązek codziennego meldowania się na milicji.

"Nuncjaturę apostolską poproszono o zabranie księdza Łazara z aresztu KGB" - pisze catholic.by.

Ksiądz Łazar jest proboszczem parafii w Borysowie, w obwodzie mińskim. Według niezależnych mediów został zatrzymany 31 maja. 12 września catholic.by poinformował, że duchowny usłyszał zarzut przekazania pieniędzy oraz dóbr materialnych człowiekowi, który jest oskarżony o szpiegostwo na rzecz innego państwa.

Ks. Łazar jest obywatelem Białorusi. Studiował w seminarium w Grodnie, a następnie w Polsce.

Pod koniec października księdza odwiedził w areszcie nuncjusz apostolski na Białorusi abp Claudio Gugerotti. Spotkanie trwało około godziny. Abp Gugerotti zapewnił ks. Łazara o osobistej bliskości papieża Franciszka oraz całego Kościoła katolickiego na Białorusi, który łączy się z księdzem w nieustannej modlitwie.

...

Niech Lukaszko uwaza bo wisi na cienkim wlosku . Moze byc zmieciony w kazdej chwili . Gdyby umarl dzis szykuje sie pieklo po smierci . Bóg jednak daje mu szanse . Jest to miłosierdzie - cos niepojetego dla bolszewika .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:05, 15 Kwi 2014    Temat postu:

Dwóch księży z Polski nie otrzymało zgody na pracę na Białorusi

Dwóm polskim księżom, w tym jednemu, który służył na Białorusi już od długiego czasu, nie zezwolono na pełnienie posługi w tym kraju – powiedział zwierzchnik Kościoła katolickiego na Białorusi, metropolita mińsko-mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz.

Dominikaninowi Romanowi Schulzowi, który pełnił posługę na Białorusi około 10 lat, odmówiono przedłużenia wizy. - Z początku pracował w witebskiej diecezji, teraz od kilku lat w Mohylewie. Potrzebował przedłużenia wizy, bo mu się kończyła. Złożyłem wniosek i nie przedłużono mu wizy – poinformował Kondrusiewicz.

Jak zaznaczył, bardzo żałuje odmownej decyzji. „On był bardzo aktywny, taki młodzieżowiec, bardzo lubiany w Mohylewie. Odremontował kaplicę, bo nie mają tam jeszcze kościoła, zrobił też dużo w jej podziemiach. Pracował z młodzieżą” - podkreślił.

- Drugi duchowny w ogóle nie pracował na Białorusi. Po prostu wyjechali stąd niektórzy franciszkanie i chcieliśmy nowego zamiast tego, który wyjechał. On też nie otrzymał pozwolenia – dodał metropolita.

Władze nie uzasadniły odmowy. - Według prawa nie są do tego zobowiązani – powiedział Kondrusiewicz. Jak zaznaczył, polecono mu, żeby przedstawił inne kandydatury.

Pytany, czy często zdarzają się tego rodzaju odmowy, odparł, że ostatnio nie.

Według danych podanych PAP przez metropolitę, w tej chwili na Białorusi pracuje 500 katolickich księży, z czego 130 to duchowni z Polski.

- Oczywiście 500 to jeszcze nie jest wystarczająca liczba, ale 25 lat temu było tylko 62 księży - powiedział.

Według szacunków abpa Kondrusiewicza katolicy stanowią około 15 proc. spośród około 9,5 mln mieszkańców Białorusi.

...

Co znowu Lukaszka wykryl ,,agentow" . Co za polglowek ... To jest sowietyzm . Dziura w mozgu .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:56, 26 Kwi 2014    Temat postu:

Białoruś: oczekiwane przybycie relikwii Jana Pawła II

W dzień kanonizacji Jana Pawła II do Grodna na zachodzie Białorusi przybędą jego relikwie – poinformował portal Kościoła katolickiego na Białorusi Catholic.by. Na uroczystość kanonizacji udały się do Watykanu setki białoruskich pielgrzymów.

Relikwie Jana Pawła II, podarowane przez abp. Stanisława Dziwisza, zostaną w niedzielę przewiezione do kościoła katedralnego św. Franciszka Ksawerego w Grodnie. Przed ich przybyciem, w nocy z soboty na niedzielę, w kościele odbędzie się całonocne czuwanie modlitewne.

Relikwie zostaną umieszczone przy głównym ołtarzu podczas uroczystej mszy. Później planowane jest ich przeniesienie do ołtarza Matki Boskiej Różańcowej, gdzie będą się znajdować na stałe.

Również w niedzielę zostanie poświęcona figura Jana Pawła II w Grodnie.

W Mińsku odbędzie się natomiast wieczorna msza poświęcona kanonizacji. - O godz. 19 w kościele na Złotej Górce będzie msza, a po mszy koncert, inscenizacja do słów "Tryptyku Rzymskiego" Jana Pawła II w wykonaniu chóru młodzieżowego – powiedział rzecznik Konferencji Episkopatu Białorusi Jury Sańko.

- W ten dzień będziemy dziękowali Bogu za nowego, naszego świętego. Szczególnie w miejscach, gdzie jest figura Jana Pawła II, zostanie wspomniane w kościołach, że to wyjątkowy, historyczny dzień – dodał Sańko, oceniając, że na Białorusi jest ponad 20 takich figur.

Z okazji kanonizacji w niedzielę w mińskim ogrodzie botanicznym odbędzie się też plener malarski poświęcony pamięci Jana Pawła II, w którym będą mogli uczestniczyć nie tylko artyści, ale także mieszkańcy miasta w każdym wieku, np. rodziny lub grupy przyjaciół. Prace powstałe podczas pleneru zostaną zaprezentowane koło oranżerii w ogrodzie botanicznym, a także przedstawione w poplenerowej książce.

Do udziału w plenerze zachęca się muzyków oraz amatorów innej twórczości, np. literackiej. Najlepsze wiersze czy rozważania także zostaną opublikowane we wspomnianej książce.

Na uroczystość kanonizacji udały się z Białorusi setki wiernych, w tym biskup grodzieński Aleksander Kaszkiewicz. Biuro prasowe Kościoła rzymskokatolickiego na Białorusi poinformowało, że na czele oficjalnej delegacji, która będzie uczestniczyć w tej uroczystości, stanie metropolita mińsko-mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz.

Na Białorusi nie będzie bezpośredniej transmisji z uroczystości kanonizacji.

Według szacunków abp. Kondrusiewicza katolicy stanowią około 15 proc. spośród około 9,5 mln mieszkańców Białorusi.

...

Bardzo pieknie SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:19, 29 Paź 2014    Temat postu:

Białoruś: msza w 25-lecie sakry biskupiej abp. Tadeusza Kondrusiewicza

Uroczysta msza św. z udziałem setek wiernych, duchowieństwa i hierarchów innych wyznań odbyła się w Mińsku z okazji 25-lecia otrzymania sakry biskupiej przez metropolitę mińsko-mohylewskiego abp. Tadeusza Kondrusiewicza.

Kondrusiewicz, który otrzymał sakrę biskupią z rąk papieża Jana Pawła II 20 października 1989 r., podczas mszy bardzo emocjonalnie podziękował mu za wielokrotne słowa otuchy oraz wsparcie. Podkreślił, że występuje we wtorek przed wiernymi z tym samym pastorałem i pierścieniem biskupim, które od Jana Pawła II dostał.

- 25 lat temu, kiedy upadał stary system i kiedy było widać, że ateistyczny reżim nie jest już w stanie dłużej trwać, ale nie było jeszcze niczego nowego, św. Jan Paweł II dobrze odczytał znaki czasu i dał na nie odpowiedź. Mianował mnie wtedy po raz pierwszy od 60 lat biskupem tu, na Białorusi – mówił abp Kondrusiewicz.

Podkreślił też, że widząc uczucia malujące się na twarzy nowego biskupa, Jan Paweł II podszedł wówczas do niego, wziął za ręce i powiedział: "Tadeusz, nie bój się, wszystko będzie dobrze, modlę się za ciebie".

Metropolita zaznaczył, że wierni na Białorusi i w Rosji, gdzie był metropolitą przez 16 lat, czekali na słowo Boże przez trzy pokolenia. - Dziękuję dziś za to tobie, papieżu, Janie Pawle II, Janie Pawle Wielki, św. Janie Pawle, bo uczyniłeś wtedy naprawdę doniosły, historyczny krok – powiedział Kondrusiewicz.

Poprosił wiernych i Boga, o wybaczenie za to, co się nie powiodło. Podziękował też duchownym i wszystkim wiernym, z którymi się codziennie spotyka, a szczególnie młodzieży.

- Tylko razem możemy być silni, tylko zjednoczeni możemy nieść nadzieję ludziom, którzy tę nadzieję utracili – zaznaczył.

Podczas mszy odczytano życzenia dla metropolity od papieża Franciszka. Wśród wielu osób, które publicznie składały w kościele abp. Kondrusiewiczowi życzenia, byli m.in. hierarchowie innych wyznań na Białorusi, a także pełnomocnik rządu białoruskiego ds. religii i narodowości Leanid Hulaka.

Biskup pomocniczy archidiecezji mińsko-mohylewskiej kanclerz kurii mińsko-mohylewskiej Jury Kasabucki podkreślił, że abp Kondrusiewicz odradzał Kościół katolicki na Białorusi z ruin, a kiedy rozpoczynał posługę w Rosji, były tam tylko dwa kościoły.

Mszę w mińskiej archikatedrze pw. Najświętszej Maryi Panny odprawiono w dzień Apostołów św. Szymona i Judy, a także św. Judy Tadeusza, czyli kilka dni po rocznicy otrzymania przez Kondrusiewicza sakry biskupiej, co nastąpiło 20 października. Uczestniczyli w niej m.in. przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, w tym ambasador Polski Leszek Szerepka.

Tadeusz Kondrusiewicz urodził się w 1946 r. w Odelsku w obwodzie grodzieńskim. Po otrzymaniu sakry biskupiej był administratorem apostolskim diecezji mińskiej. W 1991 r. został mianowany arcybiskupem oraz administratorem apostolskim w europejskiej części Rosji, a w 2002 r. metropolitą archidiecezji moskiewskiej. Stanowisko metropolity mińsko-mohylewskiego pełni od 2007 r.

...

Tak chwalebna historia !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:25, 18 Lut 2015    Temat postu:

Zarejestrowano akademię teologiczną im. Jana Pawła II na Białorusi

Mińska Akademia Teologiczna im. Jana Pawła II – tak nazywa się uczelnia, która powstanie na Białorusi. Konferencja Episkopatu Białorusi otrzymała już zaświadczenie o jej zarejestrowaniu - powiedział w Radiu Swaboda rzecznik Konferencji Jury Sańko.

Oficjalnie nowa uczelnia została zarejestrowana 13 lutego. Akademia będzie kształcić świeckich i duchownych specjalistów z wyższym wykształceniem różnych szczebli, jak również pracowników naukowych w celu prowadzenia działalności religijnej w Kościele katolickim na Białorusi.

Studenci będą pobierać nauki m.in. w dziedzinie teologii, biblistyki, prawa kanonicznego, historii, liturgiki, katechizacji, filozofii i religioznawstwa. Sańko powiedział, że bardziej szczegółowy program nauczania oraz zestaw przedmiotów będzie uzgadniany w Watykanie.

- Akademia będzie się mieścić w budynku mińskiego dobroczynnego towarzystwa katolickiego "Caritas" w wiosce Lasouka pod Borowlanami. Już jest gotowy skład profesorów i wykładowców akademii – w większości są to katoliccy duchowni ze stopniami naukowymi – powiedział Sańko.

Jak dodał, nauczanie będzie "oczywiście odbywać się po białorusku". Zaznaczył, że powstanie pierwszej katolickiej akademii na Białorusi ma ogromne znaczenie. - To bardzo ważne, że będą w niej otrzymywać wyższe wykształcenie nie tylko przyszli duchowni, ale i ludzie świeccy. Otwarcie uczelni wyższej to ważne świadectwo rozwoju Kościoła katolickiego na Białorusi – dodał.

Jan Paweł II nigdy nie był na Białorusi, ale jest w tym kraju bardzo szanowany. W wielu parafiach katolickich postawiono mu pomniki.

Według szacunków metropolity mińsko-mohylewskiego abp. Tadeusza Kondrusiewicza katolicy stanowią około 15 proc. spośród około 9,5 mln mieszkańców Białorusi

...

Wspaniala instytucja ! Bialorus przoduje w regionie !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:45, 02 Kwi 2015    Temat postu:

Białoruś: inscenizowana Droga Krzyżowa w Mińsku

Inscenizowana Droga Krzyżowa odbyła się w środę po południu na terenie kościoła św. Trójcy (św. Rocha) w Mińsku z udziałem metropolity mińsko-mohylewskiego abp. Tadeusza Kondrusiewicza oraz kilkuset mieszkańców białoruskiej stolicy.

Metropolita przed rozpoczęciem inscenizacji przypomniał, że były na Białorusi czasy, gdy "za krzyż nasi dziadowie i babki oddawali swoje życie".

Aktorzy amatorzy z parafii odegrali 14 stacji Drogi Krzyżowej na placu przy kościele, wokół którego modlili się obserwujący mękę Chrystusa wierni, już po raz piąty. - Zawsze staramy się organizować Drogę Krzyżową w Wielki Tydzień, żeby wejść w przeżywanie Triduum Paschalnego – powiedział proboszcz parafii ks. Jury Sańko.

W odgrywaniu stacji uczestniczyli głównie ludzie młodzi, dla których kostiumy przygotowała pracująca w mińskim teatrze kukiełkowym parafianka, sama wcielająca się w rolę Matki Jezusa.

Ekipa aktorska w dużej części jest stała, ale zdarza się m.in., że ktoś wyjedzie na studia i wtedy jego miejsce zajmuje ktoś inny. „Na przykład zabrali do wojska jednego naszego aktora, który grał Pana Jezusa, i mieliśmy problem, trzeba było szukać nowego” – powiedział proboszcz.

W tym roku w roli Jezusa zadebiutował student Stanisłau, który wcześniej występował w Drodze Krzyżowej w innych rolach.

- Dla mnie osobiście najtrudniejsze były kwestie techniczne. Po pierwsze to wyzwanie fizyczne, bo krzyż sporo waży, a oprócz tego dokoła występują inni ludzie, są też widzowie, no i do tego dochodzi gra aktorska. To wszystko trzeba dostosować do kolejnych stacji – powiedział odtwórca roli Jezusa.

Reżyserka Jelena Bułaszowa opowiedziała, że kiedy pierwszy raz szykowała w parafii Drogę Krzyżową i pokazano jej krzyż, pod którym Jezus ma upaść, sprzeciwiła się, bo nie chciała ryzykować zdrowia aktorów. - Ale oni przekonali mnie, że przećwiczą ten moment. Teraz już się nie boję, chociaż krzyż jest rzeczywiście ciężki i upadek rzeczywiście niebezpieczny - powiedziała.

Przygotowania, jak powiedział Stanisłau, trwały półtora miesiąca, gdyż trzeba było przewidzieć wszelkie niespodziewane sytuacje, jakie mogą się przytrafić.

- Pogoda też przysparza komplikacji technicznych, bo np. dwa lata temu spadła ściana śniegu. Wszyscy wyszliśmy z łopatami, żeby go odgarnąć – powiedziała Bułaszowa, była aktorka, która obecnie prowadzi studio teatralne dla dzieci.

Jak jednak podkreśla, najważniejsze jest uzyskanie odpowiedniego efektu. „To jednocześnie trudna i zaszczytna praca. Staramy się za każdym razem głęboko wejść w temat i być przekonujący, żeby to nie była tylko ilustracja. Nigdy nie wiemy, czy uda nam się to zrobić tak, jak byśmy chcieli, czy nie” - powiedziała.

Po zakończeniu Drogi Krzyżowej w kościele św. Trójcy odbyła się msza święta.

..

Tak przeszlosc kraju jest wspaniala . Unici , meczenstwo podczas komuny . Jak malo ktory kraj . Białoruś naprawde jest blogoslawiona . Nagrodna w niebie jest dla nich wielka . Mnostwo meczennikow ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:36, 05 Kwi 2015    Temat postu:

Białoruś: w Mińsku powstaje szkoła integracyjna sióstr urszulanek

Szkoła integracyjna dla dzieci z różnymi upośledzeniami powstaje w Mińsku pod egidą Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego (USJK). Na razie siostry prowadzą zajęcia dla dzieci w wieku przedszkolnym przy parafiach.

Inicjatorką zajęć integracyjnych dla dzieci była obywatelka Białorusi, siostra Czesława Nowicka (USJK). Wspomina, że kiedy przyjechała do Mińska w 2005 r., uderzyło ją, że wiele dzieci upośledzonych jest oddawanych do zakładów albo siedzi w domach i tylko czasem przychodzi do nich nauczyciel.

- Pomyślałam, dlaczego nie są z innymi dziećmi? Przecież, żeby się rozwijać, dziecko musi mieć jakieś wzory. Zdrowe dzieci też powinny zwracać uwagę, że obok jest ktoś, kto potrzebuje pomocy – opowiada siostra.

Jak mówi, zwróciła się do metropolity mińsko-mohylewskiego abpa Tadeusza Kondrusiewicza z inicjatywą utworzenia szkoły integracyjnej i ten ją chętnie podtrzymał.

- Zaczęliśmy działać. Zwróciliśmy się do państwa z prośbą o budynek. Państwo przekazało archidiecezji mińsko-mohylewskiej gmach, a archidiecezja naszej misji, z tym że był on w bardzo złym stanie. Ogromne środki są potrzebne, żeby zrobić rekonstrukcję – podkreśliła zakonnica.

Liczy ona jednak, że dzięki pomocy sponsorów, dobroczyńców i wielu innych osób uda się jeszcze w tym roku otworzyć jedno piętro, gdzie mogłoby przychodzić na zajęcia około 50 dzieci.

- Planujemy 15-18-osobowe grupy, w tym 3-5 dzieci z różnymi upośledzeniami – powiedziała siostra.

Na razie zajęcia w ramach misji Dobrego Samarytanina dla dzieci w wieku przedszkolnym prowadzone są przy parafiach przez siostry i osoby świeckie. - Jest sporo ludzi bardzo chętnych. Wyjeżdżają do Polski, do naszych szkół, przedszkoli, domów dziecka, żeby pobyć z siostrami, nabrać praktyki i zobaczyć, jak to funkcjonuje. Bo chodzi nie o samą edukację, ale też o wychowanie, o ducha chrześcijańskiego – podkreśliła siostra, która jest dyrektorką misji.

W tej chwili misja opiekuje się grupą do 25 dzieci. Mają zajęcia przygotowujące do szkoły w języku białoruskim; jest język polski i angielski, rytmika i muzyka. Z tymi, które tego potrzebują, pracuje także logopeda.

Wielkanoc dzieci obchodziły już w środę, gdyż w Wielki Czwartek i Wielki Piątek nie ma zajęć. Dzieci przygotowały wielkanocne wiersze o Zmartwychwstaniu i pieśni, a ksiądz poświęcił święconkę. - Dbamy o wszystkie świąteczne dekoracje, symbole, tłumaczymy, co znaczą. Oczywiście jest: jajko i baranek z cukru, zajączek, babka i słodycze – zaznaczyła siostra Czesława Nowicka.

...

Tak Kościół ratuje kraj po sowieckiej destrukcji .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:45, 16 Kwi 2015    Temat postu:

Zmarł ksiądz uważany za duchowego przywódcę białoruskiej emigracji

Grekokatolicki duchowny Alaksandr Nadsan, uważany za duchowego przywódcę białoruskiej emigracji, zmarł w Londynie w wieku 89 lat – poinformowały niezależne media białoruskie, powołując się na przedstawicieli białoruskiej diaspory w Londynie.

- Śmierć ojca Nadsana to wielka strata dla ruchu narodowego i dla Białorusi. Tego światłego człowieka będzie brakować wszystkim, którym leży na sercu nasza ojczyzna – powiedziała Radiu Swaboda szefowa działającej na emigracji Rady Białoruskiej Republiki Ludowej Iwonka Surwiła.

Ojciec Nadsan urodził się w 1926 r. w wiosce Horodziej w okolicach Nieświeża jako Alaksandr Boczka. W 1944 r. został wcielony do dywizji SS, ale przedostał się na Zachód i przeszedł na stronę sojuszników. Służył w 2. Korpusie Polskim Armii Andersa. Został ranny w bitwie pod Monte Cassino.

Od 1946 r. mieszkał w Wielkiej Brytanii, gdzie aktywnie działał w środowisku białoruskiej emigracji. Był jednym z założycieli Stowarzyszenia Białorusinów Wielkiej Brytanii, kierownikiem białoruskiej Biblioteki im. Skaryny w Londynie oraz szefem Komitetu Pomocy Ofiarom Katastrofy Czarnobylskiej. Był autorem kilku książek o historii Białorusi oraz tłumaczem tekstów liturgicznych.

Nadsan w 2010 r. przyjechał na Białoruś na prezentację książki wydanej a okazji jego 80. urodzin i 50-lecia pełnienia posługi kapłańskiej. Pytany, co było w jego życiu najtrudniejsze, powiedział wówczas: "Całe moje życie było trudne.(...) Nie było łatwo żyć za granicami Białorusi prawie całe życie, pozostać Białorusinem i robić coś dla Białorusi".

...

Kolejny życiorys...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:03, 18 Cze 2015    Temat postu:

Białoruś: ruszyła najdłuższa w kraju pielgrzymka do Budsławia


Najdłuższa na Białorusi pielgrzymka do nazywanego białoruską Częstochową Budsławia (na północy kraju) wyruszyła dzsiaj z Brześcia przy granicy z Polską - poinformował portal catholic.by.

Wierni przejdą z Brześcia do sanktuarium pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Budsławiu 537 km. Po drodze zatrzymają się w Baranowiczach, gdzie dołączą do nich setki kolejnych katolików.
REKLAMA


Wierni ściągają do Budsławia co roku na obchody rocznicy przybycia tu cudownego obrazu Matki Bożej Budsławskiej. W tym roku uroczystości odbędą się w dniach 3-4 lipca.

W sumie z Białorusi wyruszy co najmniej 13 pieszych pielgrzymek. Jako kolejna rozpocznie wędrówkę w najbliższą środę grupa z Lidy w obwodzie grodzieńskim.

Obraz Matki Bożej z końca XVI wieku, do którego przybywają pielgrzymujący, został według tradycji podarowany wojewodzie mińskiemu Janowi Pacowi przez papieża Klemensa VIII. Później trafił do bernardynów, którzy umieścili go w drewnianym kościółku. Wkrótce obraz zasłynął cudami i przez kolejne wieki przyciągał liczne pielgrzymki.

Kult Matki Bożej Budsławskiej był bardzo silny w okresie zaboru rosyjskiego i później w latach międzywojennych, gdy Budsław znajdował się w granicach Polski. Masowe pielgrzymki odrodziły się na początku lat 90. XX wieku.

Kluczowym momentem pielgrzymki jest zakończona mszą procesja wiernych ze świecami o północy z piątku na sobotę, po której wierni wracają do kościoła, by pokłonić się Matce Bożej.

...

Tak słynne sanktuarium.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:18, 16 Sie 2015    Temat postu:

Pielgrzymi wyruszyli do Wilna. Przejdą przez Polskę, Białoruś i Litwę

23. Ekumeniczna Piesza Pielgrzymka do Wilna - Kurier Poranny

Około 400 osób wyruszyło z Białegostoku w 23. Ekumenicznej Pieszej Pielgrzymce do Wilna. Pielgrzymi przejdą blisko 300 kilometrów.

Pielgrzymka rozpoczęła się od Mszy o godz. 5.30, której przewodniczył abp Edward Ozorowski. Do sanktuarium Matki Miłosierdzia w Ostrej Bramie pątnicy dotrą 24 sierpnia, po przejściu blisko 300 kilometrów. Hasłem tegorocznej pielgrzymki są słowa "Budujemy na skale".
REKLAMA


Ekumeniczna Piesza Pielgrzymka do Wilna, jest wyjątkową pielgrzymką. Trasa pątniczej drogi wiedzie przez trzy państwa Polskę, Białoruś i Litwę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:53, 22 Paź 2015    Temat postu:

Poświęcono kaplicę pod wezwaniem św. Jana Pawła II w Michaliszkach
św. Jan Paweł II - PAOLO COCCO / AFP

Kaplicę pod wezwaniem św. Jana Pawła II poświęcił biskup grodzieński Alaksandr Kaszkiewicz w szpitalu rejonowym w Michaliszkach na północnym wschodzie Białorusi – poinformował portal Kościoła katolickiego na Białorusi, catholic.by.

Do poświęcenia kaplicy, która powstała dzięki staraniom miejscowego proboszcza i przychylności administracji szpitala, doszło w środę. Biskup Kaszkiewicz pomodlił się wraz z pacjentami i personelem medycznym oraz pobłogosławił wiernych.
REKLAMA

Każdy pacjent będzie mógł przyjść do kaplicy, aby się pomodlić, a w niedziele będzie odprawiana msza.

Święty Jan Paweł II nigdy nie był na Białorusi, ale jest w tym kraju bardzo szanowany. W wielu parafiach katolickich postawiono mu pomniki. W Mińsku ma powstać Akademia Teologiczna jego imienia.

Według szacunków metropolity mińsko-mohylewskiego arcybiskupa Tadeusza Kondrusiewicza katolicy stanowią około 15 proc. spośród około 9,5 mln mieszkańców Białorusi.

>>>

Wspaniale!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:28, 04 Gru 2016    Temat postu:

Dzień Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie

|
KAI |
dodane 04.12.2016 11:47

Ks. Jarosław Mitrzak jest proboszczem parafii św. Józefa Robotnika w Surgucie na Syberii. To jeden z wielu Polaków, którzy dbają o rozwój Kościoła katolickiego na Wschodzie.
Henryk Przondziono / Foto Gość

Celem tego dnia jest materialne i duchowe wsparcie Kościoła w krajach Europy Wschodniej, Rosji i Azji Środkowej.

- Moim wielkim pragnieniem było przewodniczyć Mszy Św. transmitowanej przez Polskie Radio, abym mógł wyrazić wszystkim darczyńcom ogromną wdzięczność za ich dobroć - mówił bp Kazimierz Wielikosielec z diecezji Pińskiej na Białorusi. Duchowny przewodniczył Eucharystii w Bazylice Świętego Krzyża w Warszawie z okazji obchodzonego dziś Dnia Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie. W homilii zaznaczył, że po latach prześladowań i ateizmu wiara wśród tamtejszych katolików odradza się.

W homilii bp Wielikosielec przypomniał trudną historię Kościoła na Wschodzie po II wojnie światowej. - Władza radziecka wprowadziła ideologię ateizmu. Zamykano, a nawet burzono kościoły, księży wywożono i prześladowano wierzących - mówił hierarcha. Zwrócił uwagę na to, że modlitwa ostatecznie zwyciężyła - Związek Radziecki upadł i Jezus „przyszedł na Wschód”.

- W dzisiejszą niedzielę pragnę podziękować i modlić się w intencji wszystkich ofiarodawców. Organizuję teraz budowę kolejnego kościoła i doznaję i doznawałem konkretnej pomocy od ludzi dobrej woli z Polski - wyznał hierarcha z Białorusi.

Powtórzył też za papieżem Pawłem VI, które wypowiedział podczas inauguracji swojego pontyfikatu „Polonia semper fides”. - Polska zawsze wierna. My szczególnie na Wschodzie doświadczyliśmy tego od księży i sióstr zakonnych, którzy byli u nas z misją - podkreślił.

Na zakończenie bp Wielikosielec podkreślił, że w Kościele na Wschodzie duchowość i wiara w społeczeństwie odradzają się. - Naszym obowiązkiem jest korzystanie z wolności, by wzrastać w wierze i przekazywać prawdy wiary następnym pokoleniom - zakończył.

W II niedzielę Adwentu z inicjatywy Konferencji Episkopatu Polski obchodzony jest w Kościele w Polsce i na placówkach polonijnych po raz XVII Dzień modlitwy i pomocy materialnej dla Kościoła na Wschodzie. W zeszłym roku zebrano ponad 2,2 mln zł, dzięki którym udało się zrealizować ponad 300 projektów pomocowych.

...

Bezcenne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:52, 11 Kwi 2017    Temat postu:

info.wiara.pl |Egzarcha Białorusi: o wizycie papieża zdecyduje patriarcha Cyryl
rss
newsletter
facebook
twitter
Egzarcha Białorusi: o wizycie papieża zdecyduje patriarcha Cyryl

Henryk Przondziono /Foto Gość
Na zdjęciu: cerkiew prawosławna w Grodnie

Decyzja o wizycie papieża na Białorusi leży w gestii patriarchy Moskwy i Wszechrusi, Cyryla. To nie nasz poziom - powiedział w poniedziałek zwierzchnik białoruskiej Cerkwi prawosławnej, metropolita Paweł.
Reklama

"Co się tyczy wizyty papieża i każdego zwierzchnika Kościoła, to decyzja w takiej sprawie jest prerogatywą patriarchy (Moskwy i Wszechrusi Cyryla, zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi prawosławnej - PAP)" - oświadczył egzarcha Białorusi, metropolita Paweł podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Mińsku. "Takie decyzje nie zapadają na naszym poziomie" - dodał duchowny, cytowany przez portal informacyjny "Biełorusskije Nowosti".

W przeszłości hierarcha wyrażał już podobne opinie, podkreślając, że w przypadku Białorusi nie wystarczy zaproszenie papieża przez władze świeckie. W ubiegłym roku białoruski minister spraw zagranicznych Uładzimir Makiej mówił o tym, że trwają przygotowania do wizyty papieża, ale "to nie oznacza, że dojdzie do niej jutro czy pojutrze () Przygotowania trwają, ale dokładnej daty nie ma".

Metropolita mówił również o tym, jak układają się stosunki pomiędzy Cerkwią prawosławną i Kościołem katolickim na Białorusi. "Rozmawiamy ze sobą, omijając kwestie sporne. () Powinniśmy robić wszystko, żeby szukać wspólnych obszarów, w których możemy i powinniśmy coś tworzyć" - mówił hierarcha. "By nie było między nami wrogości. Chwała Bogu, ani w Rosji, ani na Białorusi nie ma gruntu dla konfrontacji" - ocenił.

Egzarcha Białorusi wykluczył jednak możliwość wspólnej z katolickimi duchownymi modlitwy o pokój, którą - jak przypominają "Biełorusskije Nowosti" - zaproponował przedstawicielom prawosławia, judaizmu i islamu w grudniu ubiegłego roku zwierzchnik białoruskich katolików, arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz. Metropolita Paweł ocenił, że jest to niemożliwe, ponieważ pomiędzy prawosławnymi i katolikami nie ma "relacji eucharystycznych".

Białoruś jest terytorium kanonicznym rosyjskiej Cerkwi prawosławnej. Egzarcha Paweł jest zwierzchnikiem prawosławnych na Białorusi.

...

Belkot szatana. Pamietajmy ze ,,prawoslawie" na Bialorusi JEST GWAŁTEM I ZBOCZENIEM WYNIKŁYM Z RUSKIEJ OKUPACJI! Co widac po tej wypowiedzi.

Bialorus jest krajem UNICKIM! Mnostwo meczennikow oddalo zycie za wiernosc Kosciolowi! Chrzczenie dzieci w lasach po nocy bo Ruscy scigali! Byle nie w urzedowej cerkwi moskiewskiej! Epopeja niezwykla. TO JEST BIALORUS! Nieznana a wielka historia. ALE BÓG ZNA I NIEDLUGO JUZ OBJAWI! SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:12, 03 Sty 2019    Temat postu:

BIAŁORUŚ: W KOŚCIELE W MIADZIOLE ODNALEZIONO RELIKWIE ŚWIĘTYCH ZAMUROWANE W ŚCIANIE
ŚWIAT Wtorek, 1 stycznia (18:40)
Udostępnij
Komentuj (287)
287
W kościele Matki Boskiej Szkaplerznej w Miadziole na północy Białorusi odnaleziono zamurowane w ścianie świątyni relikwie świętych i stare księgi parafialne. Zostały one ukryte w 1940 roku, aby uchronić je przed zniszczeniem. Kościół w czasach istnienia Związku Radzieckiego został zamieniony na magazyn nawozów sztucznych. Obecnie ponownie służy wiernym.

zdj. ilustracyjne /MSF /Reporter
zdj. ilustracyjne /MSF /Reporter
Ojciec Jury Kułaj - przełożony wspólnoty karmelitów bosych w Miadziole, którzy opiekują się kościołem w tym miasteczku - powiedział, że odnalezienie relikwii świętych i starych ksiąg kościelnych było niezwykłe. Jeden z braci zakonnych odkrył w archiwum w Krakowie dokumenty poświęcone historii klasztoru w Miadziole wraz z notatką informującą o istnieniu skrytki.

"W takiej specjalnej wnęce, otynkowanej w środku, znaleźliśmy księgi, które pochodzą nawet z XIX wieku. To są księgi parafialne chrztów, małżeństw, zmarłych i ofiarodawców" - poinformował ojciec Jury Kułaj.

Duchowny pokazał też korespondentowi Polskiego Radia odnalezione niezwykle cenne i jedne z najstarszych na obecnej Białorusi relikwie świętych.

"Najstarsze to świętej Cecylii, która żyła w II wieku. Są ponadto relikwie świętej Teresy od Dzieciątka Jezus, świętego papieża Grzegorza Wielkiego. Są też certyfikaty potwierdzające autentyczność tych relikwii" - dodał ojciec Jury Kułaj. Powiedział też, że są to obecnie jedne z najstarszych relikwii świętych na Białorusi.

...

Wspaniale odkrycie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:21, 13 Kwi 2021    Temat postu:

30 lat temu zmartwychwstał Kościół na Białorusi. Historia zniszczenia i odbudowy
2021.04.13 16:41
13 kwietnia 1991 roku odtworzone zostały struktury Kościoła katolickiego na Białorusi. Przez dwa wieki katolicy byli na tych ziemiach prześladowani, a i dziś odrodzony Kościół staje przed wieloma wyzwaniami i próbami. Historię Kościoła na Białorusi opisujemy na podstawie doświadczeń okolic Głębokiego.

Chrześcijaństwo pojawiło się na ziemiach dzisiejszej Białorusi, jak samo jak w Polsce, pod koniec X wieku. W czasach Wielkiego Księstwa Litewskiego i Rzeczypospolitej Obojga Narodów wyznaniowa mapa regionu przypominała mozaikę złożoną z unitów, katolików, protestantów, prawosławnych, staroobrzędowców, muzułmanów i wyznawców judaizmu.

Katolicyzm nie był tu nigdy religią dominującą, jednak Kościół był wpływowy, a bogactwo jego świątyń umiało zachwycić. Sytuację tą zmieniły rozbiory.

Wiek XIX – Kościół prześladowany przez carat


Modlitwa do Matki Boskiej Ostrobramskiej zapisana po białorusku alfabetem łacińskim. Zdjęcie Zmitra Łupacza z archiwum Kastusia Szytala
Ostatnie dwa wieki w historii Kościoła na ziemiach Białorusi nie były proste. Prześladowania katolików zaczęły się od razu po włączeniu tych terytoriów do Imperium Rosyjskiego. Wschodnia Białoruś znalazła się pod zaborami dwadzieścia lat wcześniej, niż Zachodnia – w 1772 roku. W 1795 roku doszło do trzeciego rozbioru Rzeczypospolitej, w wyniku którego cała dzisiejsza Białoruś trafiła pod panowanie carów.

W tym czasie prawie 80 proc. chrześcijan na tym terenie stanowili unici, czyli grekokatolicy, rzymscy katolicy około 15 proc., prawosławni mniej niż 5 proc., a resztę protestanci. Duża część mieszkańców miast była wyznania mojżeszowego, istniały też tatarskie, muzułmańskie wsie.

O ile początkowo ucisk religijny i narodowy był odczuwalny, to z dojściem do władzy cara Mikołaja I (1825-1855) stał się wręcz brutalny. Represje były szczególnie silne po zdławieniu powstania listopadowego w latach 1830-1831. Od roku 1830 do 1870 zamknięte zostały prawie wszystkie klasztory i szkoły katolickie. W 1839 roku carskim dekretem zlikwidowano unię z Watykanem, a z grekokatolickich wiernych pod przymusem zaczęto robić prawosławnych.


Pokarmelicki kościół, w 1865 roku przekazany Cerkwi. Zdjęcie z 1878 roku
Ucisk religijny na katolików wzmógł się jeszcze po porażce powstania styczniowego w latach 1863-1864. Kościołowi odbierano świątynie i oddawano je Cerkwi. Na przykład w Głębokiem kościół przy zlikwidowanym klasztorze karmelitów bosych przebudowano na cerkiew, w sąsiednich Duniłowiczach katolicką świątynię także przekazano prawosławnym. W 1869 roku zlikwidowana została diecezja mińska – jej parafie początkowo włączono do diecezji wileńskiej, a w 1883 roku do mohylewskiej.

WIADOMOŚCI
Powstanie styczniowe na Białorusi. Idea aktualna do dziś
2021.02.01 16:45


W drugiej połowie XIX wieku rodzi się białoruski ruch narodowy. Władze carskie nie chcą widzieć w Białorusinach narodu, stosują więc politykę utożsamiania narodowości z wyznaniem. To znaczy, że jeśli człowiek wyznaje prawosławie, jest uznawany za Rosjanina, a jeśli chodzi do kościoła, to nazywa się go Polakiem.

W tym czasie o języku białoruskim w kościołach nie mogło być mowy, a administracja zmuszała nawet duchowieństwo, by część nabożeństwa odprawiać po rosyjsku. Niektórzy księżą, ze strachu przed represjami, grodzą się na taki krok.

Kościół w Mosarzu na starej fotografii. Świątynia przetrwała do dziś, ale bez wieży
Zdecydowanie przeciwni byli za to wierni. W 1871 roku praktyce tej sprzeciwiły się kobiety ze wsi Mosarz pod Głębokiem. Księdza, który przemówił z ambony po rosyjsku i organistę, obrzuciły jajkami. Według ówczesnej prasy na protest odważyły się kobiety, bo kilka lat po powstaniu ich mężowie za taki czyn zostaliby zesłani na Sybir.


Ważnym argumentem przeciwko językowi rosyjskiemu w kościołach był strach, że carat pójdzie o krok dalej i zmusi katolików do przejścia na prawosławie. I rzeczywiście, władze miały taki plan.

Ożywienie katolicyzmu na ziemiach białoruskich

Presja wywierana na Kościół zelżała po rosyjskiej rewolucji 1905 roku, gdy car Mikołaj II został zmuszony do wydania Manifestu konstytucyjnego, który gwarantował podstawowe wolności, w tym religijne. Od tego czasu odradzają się niektóre parafie, a w 1917 roku odtworzona zostaje diecezja mińska.


Kościół w Głębokiem przed rozbudową. Zdjęcie z 1902 roku
Wcześniej, w 1897 roku władze rosyjskie cofnęły zakaz rekonstrukcji i budowy nowych kościołów, który obowiązywał od zdławienia powstania styczniowego. Koniec XX wieku jest więc czasem intensywnego wznoszenia katolickich świątyń. Znaczna część używanych dziś kościołów na Białorusi powstała właśnie przed I wojną światową. Należy do nich większość świątyń Ziemi Brasławskiej, kościół w Miorach, w Prozorokach pod Głębokiem, w Uszaczu. Z kolei kościół w Głębokiem został w latach 1902-1908 mocno rozbudowany, zachowując jednak pierwotny styl wileńskiego baroku.


Plan kościoła w Głębokiem przed i po rozbudowie z lat 1902-1908
Fala odrodzenia nie była jednak długa. Zakończyły ją pierwsza wojna światowa i rewolucja bolszewicka.

Na przełomie XIX i XX wieku, wraz z białoruskim przebudzeniem narodowym, powraca też kwestia nabożeństw w języku białoruskim. Jako jeden z pierwszych język białoruski do kościoła wprowadził ksiądz Franciszek Budźka, pochodzący z parafii Parafianowo niedaleko Głębokiego. Zaczął on też wydawać katolicką literaturę popularną w języku białoruskim i przyczynił się do założenia pierwszej białoruskiej gazety katolickiej pt. “Białoruś” (“Biełarus”).


Ksiądz Franciszek Budźka na początku XX wieku jako pierwszy zaczął wygłaszać kazania w języku białoruskim
W tym czasie w seminariach duchownych w Wilnie i Petersburgu działają też kółka kleryków-Białorusinów.

Międzywojenny Kościół w BSRR – ani jednego księdza

Po podpisaniu ryskiego traktatu pokojowego w 1921 roku tereny zamieszkałe przez Białorusinów zostały prawie na pół rozdzielone granicą polsko-sowiecką. Wierni, którzy znaleźli się na wschód od granicy szybko zaczęli być prześladowani, przy czym jeszcze mocniej niż za carów. Nowe władze zwróciły się nie tylko przeciwko katolikom, lecz przeciwko wiernym wszystkich wyznań.

Działalność archidiecezji mohylewskiej i diecezji mińskiej była w tym czasie sparaliżowana. W szczególnie złej sytuacji znaleźli się katolicy żyjący na pograniczu – sowiecki aparat bezpieczeństwa we wszystkich widzi polskich szpiegów. Jako “niepewny element” katolicy przesiedlani są w głąb ZSRR, a na ich miejsce sprowadza się Rosjan. Wielu ludzi zostało wtedy rozstrzelanych na podstawie fałszywych donosów.


Wielkanocna pieśń zapisana ręcznie w czasach sowieckich. Zdjęcie Zmitra Łupacza z archiwum Kastusia Szytala
Fala represji wobec Kościoła osiągnęła swoje apogeum w 1939 roku, gdy zamknięte były prawie wszystkie świątynie. Formalnie ich działalność nie została zabroniona, ale na całej wschodniej Białorusi nie było już ani jednego księdza. Część duchownych została wcześniej zgładzona.

Kościół w II RP

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja po polskiej stronie granicy. Kościół katolicki zajmuje w II RP pozycję uprzywilejowaną. Wojna z bolszewikami nie zakończyła się jeszcze na dobre, a władze polskie zwróciły katolikom niektóre odebrane za cara świątynie, między innymi w 1919 roku kościół w Duniłowiczach.

Kościół w Duniłowiczach przerobiony na cerkiew. Zdjęcie z początku XX wieku. W 1919 roku świątynia została zwrócona katolikom
Co prawda, Warszawa nie zawsze postępuje w ten sposób. Odrodzone państwo polskie nie potrzebuje konfliktów religijnych i tam, gdzie prawosławni stanowią znaczną część mieszkańców, cerkwie nie są im odbierane. I na przykład w Głębokiem dawny kościół karmelitów pozostał świątynią prawosławną, choć katolicka społeczność miasta domagała się jego zwrotu.

W międzywojennej Polsce Kościół nie był oddzielony od państwa, przez co miał wielki wpływ na oświatę. Przy parafiach i klasztorach zakładano szkoły, domy dziecka, szpitale. Na terenach nazywanych zarówno Zachodnią Białorusią, jak i Kresami Wschodnimi, w dwudziestoleciu międzywojennym stawia się nowe kościoły, odradza wspólnoty klasztorne, a w Pińsku powstaje seminarium.

Kościół polski miał też swoje media – najpopularniejsze były gazety “Rycerz Niepokalanej” i “Przewodnik katolicki”. Warto podkreślić, że św. Maksymiliam Kolbe w latach 1922-1927 wydawał “Rycerza Niepokalanej” w Grodnie, dopóki redakcja nie przeniosła się do założonego pod Warszawą Niepokalanowa.

Przyznać jednak trzeba, że międzywojenny Kościół prowadził polską politykę narodową. Wielu księży było zwolennikami narodowej demokracji i usiłowało polonizować młodzież białoruską. Z kolei białoruska świadomość narodowa była uznawana za przejaw komunizmu i potępiana. W wielu przypadkach wróciło carskie postrzeganie kwestii narodowo-wyznaniowej: katolików automatycznie uważano za Polaków.

Modlitewnik wydany w Wilnie w 1926 roku w języku białoruskim zapisanym alfabetem łacińskim. Zdjęcie Zmitra Łupacza z archiwum Kastusia Szytala
W powiecie dziśnieńskim, wprowadzone w 1917 roku przez biskupa Edwarda von den Roppa kazania i dodatkowe nabożeństwa w języku białoruskim, przestały być odprawiane do końca lat 20-tych. W latach 30-tych język białoruski brzmiał tylko w dwóch kościołach: filialnej kaplicy w Milkowszczyźnie pod Driją i w kościele świętego Mikołaja w Wilnie.

Arcybiskup wileński Romuald Jałbrzykowski był nieprzychylny białoruskiemu ruchowi narodowemu, mimo to w 1928 roku zezwolił na wydawanie białoruskiego czasopisma katolickiego “Chryścijanskaja Dumka” i kilku innych tytułów. Dzięki poczcie i białoruskim księgarniom w Wilnie gazety te były dostępne w różnych zakątkach II RP zamieszkałych przez Białorusinów.

Po 17 września 1939 roku sowieckie prawo antyreligijne zostało rozszerzone na nowe tereny, wpływ Kościoła został poważnie okrojony, księżą i mnisi byli represjonowani.

Kościół na Białorusi w czasie II wojny światowej

Pod niemiecką okupacją na ziemiach białoruskich ma miejsce częściowe odrodzenie Kościoła. Władze okupacyjne, w szczególności gauleiter Wilhelm Kube stosują metodę lawirowania. Pozwalają na odrodzenie życia religijnego, by wykorzystać antysowieckie nastroje wiernych i duchownych dla swojej propagandy. Jednocześnie obawiają się nastrojów propolskich.

Kościół w Głębokiem podczas II wojny światowej. Niemieckie zdjęcie z 1941 roku
W 1942 roku białoruscy działacze zwracają się do Wilhelma Kube z prośbą o możliwość białorutenizacji Kościoła na Białorusi. Część duchownych kolaboruje z okupantami, widząc w Niemcach szansę na powstanie państwa białoruskiego. Między innymi ksiądz Wincenty Godlewski (biał. Wincent Hadleuski) sprawuje nadzór nad oświatą. Próba odrodzenia państwowości przy niemieckiej pomocy zakończyła się jednak niepowodzeniem, a sam ksiądz Godlewski został rozstrzelany przez SD w Boże Narodzenie 1942 roku, na terenie obozu koncentracyjnego Trościeniec pod Mińskiem.

Za udział w ruchu antynazistowskim albo samo podejrzenie współpracy z nim Niemcy zabili ponad 100 księży katolickich. Wśród nich byli Jury Kaszyra, Anton Laszczewicz, Mieczysław Bahatkiewicz, Uładzisłau Maćkowiak, Stanisłau Pyrtak. Podczas pontyfikatu świętego Jana Pawła II zostali oni włączeni do grona błogosławionych.

Do 1945 roku na terenie Białorusi przetrwało 325 kościołów, 90 świątyń zostało zniszczonych podczas wojny.

Kościół w BSRR po II wojnie światowej: represje wracają

Zaraz po zakończeniu wojny represje wymierzone w Kościół zaczęły się z nową siłą. Władze sowieckie aresztowały duchownych i zamykały świątynie. Część księży musiała uciekać do Polski.

Sowiecki czołg przed kościołem w Głębokiem, zdjęcie z 1944 roku
Po śmierci Stalina prześladowania katolików słabną, ale nie ustają. Nikita Chruszczow, który objął władzę w ZSRR po Stalinie, ogłasza politykę wojującego ateizmu. W tym czasie cierpią nie tylko ludzie, ale też miejsca kultu. Dotyczy to Zachodniej Białorusi, bo na wschodzie kościoły zostały zniszczone jeszcze przed wojną.

WYWIAD
„Ziarno wiary zachowane przez nasze babcie”. Brat Andrej o odradzaniu się Kościoła na Białorusi
2021.04.13 13:24
Świątynie są przebudowywane na kluby i hale sportowe, albo spichlerze i magazyny nawozów sztucznych. Wiele po prostu rozebrano. Ale nawet w takich warunkach wielu Białorusinów nie przestaje praktykować: chrzty i śluby odbywają się często w tajemnicy.

Katechizm katolicki pisany po polsku cyrylicą. Tak uczono dzieci w czasach sowieckich. Zdjęcie Zmitra Łupacza z archiwum Kastusia Szytala
1 stycznia 1960 roku na Białorusi istniało 191 wspólnot katolickich, którymi opiekowało się 102 duszpasterzy, a już w 1985 roku było to 96 wspólnot i 52 duchownych. Biskupów nie wyznaczano. Bezpośrednia łączność białoruskiego Kościoła z Watykanem została przerwana, utrzymywano ją nielegalnie za pośrednictwem polskich biskupów. Od 1975 roku kadry duchowne kształcono w seminarium w Rydze.

Taki stan rzeczy trwał do rządów Michaiła Gorbaczowa i rozpoczętej przez niego pieriestrojki.

Zmartwychwstanie Kościoła na Białorusi

Wraz ze zmianami ustrojowymi w ZSRR stopniowo i na Białorusi odradza się życie duchowe. W ostatnich latach ZSRR wiernym zwracane są budynki sakralne. Jako pierwsi swoją świątynię wywalczyli wierni z Postaw, gdzie już w 1988 roku kościół pw. św. Antoniego oddano parafianom.

Katolicy w ZSRR używali przedwojennych polskich modlitewników – nowych w czasach radzieckich nie wydawano. Zdjęcie Zmitra Łupacza z archiwum Kastusia Szytala
25 lipca 1989 roku Ojciec Święty Jan Paweł II mianował biskupem i wyznaczył na apostolskiego administratora Mińska i całej Białorusi Tadeusza Kondrusiewicza. W ten sposób odrodziła się diecezja mińska. W 1990 roku w Grodnie otwarto katolickie seminarium duchowne.

W 1991 roku utworzona została archidiecezja mińsko-mohylewska, której podporządkowano też diecezję pińską. 13 kwietnia 1991 roku Tadeusza Kondrusiewicza, który został wyznaczony na apostolskiego administratora europejskiej części Rosji, arcybiskupem zostaje Kazimierz Świątek. Tego samego dnia w granicach obwodu grodzieńskiego powstała powstała diecezja grodzieńska z biskupem Alaksandrem Kaszkiewiczem na czele.

Pod koniec 1991 roku Białoruś stała się niepodległym państwem, a w 1994 roku nawiązała kontakty dyplomatyczne z Watykanem. 13 października 1999 roku powstała diecezja witebska.

Msza święta w ruinach kościoła w Dzierkowszczyźnie. 1989 rok
Przez następne trzydzieści lat Kościół odzyskuje i buduje nowe świątynie, odradzają się parafie, których liczba wzrosła czterokrotnie. Ostatecznie rozstrzygnięta została kwestia językowa – białoruski Kościół wybrał język białoruski.

Jednak dwadzieścia lat międzywojnia, podczas których terror leninowski i stalinowski fizycznie unicestwił Kościół na wschodzie Białorusi, nie pozostało bez śladu. Różnice w życiu religijnym między wschodem i zachodem kraju widoczne są do dziś.

Jak mówią sami duchowni, większość wschodnich parafii reprezentuje tak zwane “przywieziony katolicyzm”. To oznacza, że parafię utworzyli wierni, którzy już po wojnie trafili tam z Zachodniej Białorusi. Na tych terenach nie przetrwały bowiem prawie żadne rodziny katolickie. Kwestię tą pokażemy na przykładzie dwóch “zachodnich” i dwóch “wschodnich” parafii.

HISTORIA
Głębokie: miasto umieszczone przez Traktat ryski na granicy dwóch cywilizacji
2021.03.18 08:00
“Jeszcze kilka takich jubileuszy i nie będzie się komu modlić”

O to, z jakimi problemami spotyka się Kościół trzy dekady po wyjściu z podziemia i na jakie wyzwania czasu musi odpowiadać, zapytaliśmy biskupa witebskiego Aleha Butkiewicza.

Biskup witebski Aleh Butkiewicz
– Trzydzieści lat, które mamy za sobą, było czasem usuwania następstw wojującego ateizmu. Ten proces będzie jeszcze trwał. Dla Kościoła najważniejsze w tym czasie jest być wiernym samemu sobie, Ewangelii i bożej prawdzie, którą powinien głosić – powiedział biskup. – To nie będzie proste, będzie się to spotykało z oporem, ale Bóg błogosławił nas na tą drogę budowania jego królestwa na ziemi.

O trudnościach stojących przed Kościołem naszych czasów rozmawialiśmy też z księdzem Wiaczasławem Barokiem, proboszczem parafii świętego Jozafata Kuncewicza w Rossonach.

– Trzydziestolecie to okrągła data, która skłania nie tyle do triumfowania, ile do zastanowienia się, jak wykorzystaliśmy ten czas jako Kościół – uważa kapłan, według którego za wcześnie jeszcze na spoczywanie na laurach.

Ksiądz Wiaczesłau Barok. Zdjęcie: Zmicier Łupacz
Ksiądz wspomina, że gdy w 2001 roku obchodzono 10-lecie odrodzenia struktur kościelnych na Białorusi, do Widz przyjechał kardynał Kazimierz Świątek. Powiedział on wtedy, że Kościół na Białorusi triumfuje, ale zgromadzeni nie umieli zrozumieć, że ten czas właśnie nastał.

– Byłem wtedy jeszcze za młody. I pomyślałem, że nie widzę jeszcze tego, co dostrzega doświadczony kapłan.

Białoruski Kościół odzyskał wolność i dosłownie wyszedł z katakumb. Stanął teraz przed problemem wyboru, w którą stronę iść. Mając trzydzieści lat powinien się zastanowić, co robić dalej – uważa ksiądz Barok.

– To, że otworzyliśmy swoje struktury to bardzo dobrze, ale teraz nie najważniejsze. Wiernych obecnie nie przybywa, nie ma nowych powołań kapłańskich. Obecnie to jeden, dwóch ludzi na rok w diecezji. Jeszcze kilka takich jubileuszy i zobaczymy, że w Kościele nie ma duchownych, nie ma się komu modlić – ze skruchą mówi ksiądz Wiaczasłau.

Odrębną kwestią jest sprawa obecnych zmian politycznych w kraju. Społeczeństwo poszukuje prawdy i sprawiedliwości, nie świętowanie mu w głowie. Rodzi się pytanie: gdzie w czasie kryzysu był Kościół – zauważa proboszcz z Rosson.

WIADOMOŚCI
Ksiądz-youtuber prosi papieża Franciszka o głos w sprawie Białorusi
2020.11.17 17:29
Otwarta pozostaje też kwestia języka. Z jednej strony Kościół jest jedną z nielicznych struktur, która dba o przetrwanie i popularyzuje język białoruski. To w świątyniach trafia on do ludu. Z drugiej strony sprawa języka pozostaje wielkim wyzwaniem dla Kościoła na Białorusi. Jeszcze ćwierć wieku temu językiem wykładowym w seminariach był polski. Od tego czasu zmieniło się pokolenie duchownych i wykładowców, a problem pozostał. Według księdza Baroka, nauczanie w seminariach odbywa się w “traściance” – zlepku polskiego, białoruskiego i rosyjskiego.

– Niegdyś caryca Katarzyna II mówiła, że rosyjski pop załatwi sprawę rusyfikacji kraju. Niestety, ta misja przechodzi teraz na katolickiego księdza, który nie umie swoich myśli przekazać w języku ojczystym. Gdy ksiądz rusyfikuje parafian, to rodzi się pytanie, czy wszystko jest w porządku – pyta retorycznie proboszcz z Rosson.

Ostatnim wyzwaniem współczesności jest wymieranie białoruskich wsi i miasteczek, które nie są w stanie utrzymać wielkich świątyń. Na wsparcie państwa w tej kwestii na razie nie można liczyć.

Mimo to można zakończyć optymistycznie, że Kościół istnieje już dwa tysiące lat i przez ten czas przeszedł przez wiele prób. Dlatego należy wierzyć, że upora się też z wyzwaniami współczesności.

Zmicier Łupacz/belsat.eu

Autor tekstu został dziś za swoją pracę zatrzymany przez milicję w Dokszycach. Wraz z operatorką Aloną Szabunią jechał relacjonować proces aresztowanego księdza Ramana Murzicza

...

Naprawde Kościół sie odrodzi niebawem gdy wroci Wielkie Ksiestwo. Czas meczenstwa konczy sie!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy