Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Walka o wolność i niepodległość Węgier !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:07, 20 Sty 2016    Temat postu:

"Nepszabadsag": premier Orban uda się w lutym z wizytą do Rosji

Viktor Orban - AFP

Węgierski premier Viktor Orban wybiera się w lutym z wizytą do Moskwy - poinformował dziennik "Nepszabadsag", powołując się na źródła w węgierskim rządzie.

Według tej gazety Orban udaje się do Rosji na zaproszenie prezydenta Władimira Putina, który chce budować w Europie koalicję na rzecz zniesienia sankcji unijnych nałożonych na Rosję po konflikcie z Ukrainą.
REKLAMA


"Nepszabadsag" pisze, że choć Węgry poparły kontynuację sankcji, to sam Orban uważa, iż dla kraju, który żyje z eksportu, to "strzelanie sobie w stopę" i utrzymywanie sankcji nie jest zgodne z węgierskim interesem narodowym.

Gazeta twierdzi, że Orban chce w Moskwie nakłaniać Putina do zdjęcia Węgier z listy krajów unijnych objętych rosyjskimi sankcjami gospodarczymi. Politycy mają też rozmawiać o zakupie broni przez Węgry. Budapeszt rozważa zakup od Rosji do 30 śmigłowców dla armii, a kontrakt miałby opiewać na kwotę 142 mld forintów, czyli około pół miliarda euro.

Wizyta premiera Węgier w Moskwie przypadnie dokładnie w rocznicę wizyty Putina w Budapeszcie, podczas której osiągnięto porozumienie gazowe między obu krajami, a Orban już wtedy mówił, że sankcje nałożone na Rosję przez UE są krzywdzące.

...

Drugi Orban tez pojedzie sladem pierwszego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:50, 21 Sty 2016    Temat postu:

IAR

Kryzys imigracyjny kosztował Węgry 200 milinów euro

- AFP

Węgry wydały w ubiegłym roku ponad 200 milionów euro na działania związane z kryzysem imigracyjnym. Poinformował o tym Rétvári Bence z Ministerstwa Administracji Publicznej i Sprawiedliwości. Jednocześnie zarzucił Unii Europejskiej brak wsparcia dla jego kraju.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Administracji Publicznej i Sprawiedliwości powiedział w telewizji M1, że owe 200 milionów euro, czyli ponad 60 miliardów forintów, to pieniądze, jakie zostały przeznaczone nie tylko na ochronę granic, ale przede wszystkim na obsługę samych imigrantów - w szczególności na ich wyżywienie czy opiekę medyczną w czasie pobytu w ośrodkach dla uchodźców. Tymczasem w ubiegłym roku Unia Europejska wsparła Węgry kwotą 7 milionów euro. Oznacza to, że Budapeszt pokrył ze swego budżetu 96,5 procent wydatków.

Rétvári Bence zwrócił też uwagę, że Unia nie udzieliła Węgrom żadnego wsparcia, które mogłoby być wykorzystane przy zapewnieniu opieki dzieciom imigrantów. Ponieważ Węgry nie mają infrastruktury przygotowanej na przyjęcie tak dużej liczby osób, wielokrotnie zdarzało się, że w ośrodkach dla uchodźców jednocześnie przebywało ponad 300 dzieci.

Sekretarz zwrócił też uwagę, że inne kraje otrzymały o wiele większą pomoc ze strony Unii, a jako przykład podał Austrię.

...

Za to UE nie zmarnowala zadnej okazji do rozdzierania ryja. A teraz wszyscy w UE ida w slady Orbana. OHYDA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:40, 22 Sty 2016    Temat postu:

Premier Viktor Orban zaproszony do Rosji. Spotka się z Władimirem Putinem 17 lutego
21 stycznia 2016, 18:10
• Viktor Orban zaproszony do Rosji
• Premier Węgier ma 17 lutego spotkać się z Władimirem Putinem
• Mają rozmawiać o rozbudowie węgierskiej elektrowni atomowej
• Według mediów Orban ma jeszcze jeden cel wizyty
• Chce namówić Putina do zdjęcia Węgier z listy krajów UE objętych sankcjami Rosji

Premier Węgier Viktor Orban został zaproszony na spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem 17 lutego - poinformował w czwartek Budapeszt. Jednym z tematów rozmów ma być rozbudowa węgierskiej elektrowni atomowej.

Szef kancelarii Orbana, Janos Lazar wskazał, że od 2011 roku odbywają się coroczne "robocze spotkania" obu przywódców. Putin spotkał się z Orbanem w Budapeszcie w lutym zeszłego roku, rok po wyrażeniu przez Moskwę zgody na pożyczenie Węgrom 10 miliardów euro na rozbudowę jedynej węgierskiej elektrowni atomowej, z główną rolą rosyjskiego Rosatomu w realizacji tego projektu.

Agencja Associated Press pisze, że Węgry zbywają obawy, iż niskie ceny ropy naftowej mogły zmusić Rosję do renegocjowania tego porozumienia. Lazar powiedział, że na spotkaniu Orbana z Putinem "z pewnością" poruszona zostanie planowana rozbudowa elektrowni.

W listopadzie ubiegłego roku Komisja Europejska wszczęła postępowanie przeciw Węgrom w związku z planami finansowania przez państwo budowy dwóch nowych reaktorów elektrowni atomowej w mieście Paks. KE zakwestionowała też przyznanie Rosjanom kontraktu na rozbudowę tej elektrowni bez procedury przetargowej.

Dziennik "Nepszabadsag" pisał we wtorek, w kontekście wizyty Orbana (której dokładny termin nie był jeszcze wtedy znany), że Putin chce budować w Europie koalicję na rzecz zniesienia sankcji unijnych nałożonych na Rosję po konflikcie z Ukrainą.

"Nepszabadsag" wskazywał, że choć Węgry poparły kontynuację sankcji, to sam Orban uważa, iż dla kraju, który żyje z eksportu, to "strzelanie sobie w stopę" i utrzymywanie sankcji nie jest zgodne z węgierskim interesem narodowym.

Według tego dziennika Orban chce w Moskwie nakłaniać Putina do zdjęcia Węgier z listy krajów UE objętych rosyjskimi sankcjami gospodarczymi. Politycy mają też rozmawiać o zakupie broni przez Węgry. Budapeszt rozważa zakup od Rosji do 30 śmigłowców dla armii, a kontrakt miałby opiewać na kwotę 142 mld forintów, czyli około pół miliarda euro.

...

Potepiamy Orbana. To nie polityka to burdel. I nie tlumaczy tego obled Brukseli ktora Orbana wepchnela w objecia Putina i niszczy solidarnosc miedzy krajami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:52, 26 Sty 2016    Temat postu:

Witold Waszczykowski: Polska jest zbyt duża, by grać z Rosją tak jak Orban
akt. 26 stycznia 2016, 13:36
To mit, że Orban jest prorosyjski, on tylko zachowuje się pragmatycznie - stwierdził w programie #dziejesienazywo szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski. Na pytanie prowadzącego program Pawła Lisickiego, czy Polska też mogłaby coś ugrać z Rosją odparł, że jest to niemożliwe.



- Orban wykorzystał pewne możliwości. Zachowuje się pragmatycznie, bo jest od Rosji odseparowany, ma pewne poczucie bezpieczeństwa, że rosyjskie macki i zakusy imperialne do Węgier nie dotrą, więc siłą rzeczy wykorzystuje sytuację - diagnozuje szef MSZ. - Widząc jak z Rosją grały wielkie państwa europejskie, czy to próbując sprzedać broń, czy budując Nord Stream, Orban uznał, że nie ma solidarności europejskiej. A jeżeli jej nie ma, to stwierdził, że on też coś dla siebie ugra z Rosjanami.

Zdaniem ministra Waszczykowskiego sytuacja Polski jest zdecydowanie inna niż Węgier. - Dla tego rządu rosyjskiego Polska jest krajem, który powinien być zmarginalizowany, odsunięty od wpływu decyzyjnego w UE i NATO. Polska jest za duża, aby grać jak Orban - stwierdził minister Waszczykowski.

Szef polskiej dyplomacji przypomniał, że kilka miesięcy temu, podczas kampanii wyborczej straszono, że gdy PiS zwycięży, dojdzie do ostrego konfliktu dyplomatycznego polsko-rosyjskiego. - Ponieważ nic takiego się nie stało i ten lansowany stereotyp, że rozpętamy konflikt polsko-rosyjski, że na pewno będziemy szablą potrząsać w UE, że będziemy antyniemieccy nie potwierdził się, więc próbuje stworzyć się obecnie inną narrację: na pewno jesteśmy antyeuropejscy i będziemy proputinowscy na wzór Orbana - stwierdził szef polskiej dyplomacji.

- To jest absurd dlatego, że mamy zupełnie inną wizję architektury bezpieczeństwa europejskiego, zupełnie inną koncepcję energetyki itd., co wyklucza możliwość takiej współpracy, jaką podejrzewa się, że PiS mogłoby podjąć z Rosją - zapewnił Witold Waszczykowski.

...

To nie jest pragmatyczne to glupie. Zrobil z siebie chlopca do bicia. Nikczemnicy Zachodu zrobili z niego winnego aby odwrocic uwage od swoich zbrodni. TO ONI UZBROILI PUTINA W ROZMAITE DWU RURKI! Dwa Nordstreamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:15, 26 Sty 2016    Temat postu:

Dania uchwaliła kontrowersyjne przepisy dotyczące uchodźców
akt. 26 stycznia 2016, 18:35
• Duński parlament uchwalił kontrowersyjne przepisy dotyczące uchodźców
• Kraj może konfiskować wartościowe przedmioty osobom starającym się o azyl
• Nie podlega konfiskacie gotówka do wartości ok. 1340 euro
• Można też zatrzymać przedmioty o wartości emocjonalnej np. obrączki

Parlament Danii uchwalił przepisy, które mają zniechęcić uchodźców do ubiegania się o azyl w tym kraju. Przyjęta reforma prawa azylowego obejmuje m.in. konfiskowanie uchodźcom przedmiotów wartościowych na poczet kosztów związanych z ich pobytem. Mimo protestów międzynarodowych organizacji broniących praw człowieka ustawa została przyjęta zdecydowaną większością głosów.

Policja będzie mogła odbierać osobom ubiegającym się o azyl przedmioty o wartości przewyższającej 10 tys. koron (ok. 1340 euro), by w części pokryć koszty związane z zapewnieniem im wyżywienia i schronienia. Będzie to także warunek uzyskania pomocy socjalnej. Zapis ten nie będzie obejmował przedmiotów o szczególnej wartości sentymentalnej, np. obrączek. Proponowany wcześniej próg 3 tys. koron (ok. 400 euro) podniesiono po protestach obrońców praw człowieka.

Ponadto osoby z tymczasowym statusem azylanta na połączenie z rodziną mają czekać od roku do trzech lat, co według ekspertów dotknie jednej piątej uchodźców w Danii. Jak pisze agencja dpa, zapis ten może zostać zaskarżony przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu, a część organizacji już zapowiedziała, że będzie pomagać uchodźcom w składaniu takich skarg.

Ustawa została przyjęta po 3,5-godzinnej debacie zdecydowaną większością: 81 głosów za wobec 27 głosów przeciw. Projekt liberalno-prawicowego rządu mniejszościowego przeszedł m.in. dzięki poparciu skrajnie prawicowej, antyimigracyjnej Duńskiej Partii Ludowej (DF) oraz opozycyjnych socjaldemokratów (SD), czyli dwóch największych ugrupowań w parlamencie.

Koalicja rządowa pod wodzą premiera Larsa Lokke Rasmussena ma zaledwie 34 na 179 mandatów w parlamencie i przy uchwalaniu ustaw musi polegać na poparciu partii prawicowych, w tym DF.

Łatwość, z jaką uchwalona została nowa ustawa azylowa, świadczy o przesuwaniu się duńskiej polityki na prawo z powodu rosnącej popularności DF i obaw mieszkańców wywołanych niesłabnącym napływem imigrantów - zauważa agencja Reutera.

Dania nie jest jedynym krajem, który zdecydował się na odbieranie uchodźcom wartościowych przedmiotów na pokrycie części kosztów związanych z ich pobytem. Robi tak także część niemieckich krajów związkowych, w tym Badenia-Wirtembergia (przedmioty warte powyżej 350 euro) czy Bawaria (powyżej 750 euro). W Szwajcarii uchodźcom odbierane są przedmioty warte w przeliczeniu więcej niż ok. 900 euro.

Przeciw zaostrzaniu duńskiego prawa azylowego protestowały liczne organizacje. Komisarz ds. praw człowieka Rady Europy Nils Muiżnieks ostro skrytykował w ostatnim czasie zmiany planowane przez Kopenhagę. OBWE zaznaczyła, że "ta ustawa zdaje się mówić, iż ludzie, którzy mieli dość szczęścia, by przeżyć podróż do Danii wraz z resztką swego dobytku, nie stracili jeszcze wystarczająco wiele".

Dania zaostrzyła przepisy azylowe już w ubiegłym roku, zmniejszając świadczenia dla osób starających się o azyl, skracając okres obowiązywania tymczasowych pozwoleń na pobyt oraz nasilając deportacje osób, których wnioski o azyl zostały odrzucone.

W 2015 roku 5,5-milionowa Dania przyjęła ok. 20 tys. osób starających się o azyl.

...

I sobie prosto ,,poradzili". Przyjezdzasz to zabieraja majatek. Orban przy nich to cienias majacy dobre serce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:42, 11 Lut 2016    Temat postu:

Süddeutsche Zeitung
Süddeutsche Zeitung
To wszystko jest moje
Viktor Orbán
Viktor Orbán - AFP

Jego miasteczko, jego piłka nożna, jego Węgry - oto świat Viktora Orbána. Rodzinna miejscowość premiera może poszczycić się nowoczesnym stadionem i młodzieżową szkółką piłkarską. Bowiem według rozmiłowanego w futbolu polityka lokalny patriotyzm i piłka nożna idą ze sobą w parze.

Ferenc nie powie złego słowa na Viktora Orbána. Premier zawsze pierwszy wyciąga rękę na powitanie. W ogóle nie jest zarozumiały. Sam chodzi na zakupy do sklepu, a na mecze piłki nożnej przychodzi bez towarzystwa ochroniarzy. - Równy gość - przekonuje Ferenc zanim wychyli drugą setkę pod trzecie piwo. Potem stały bywalec przydrożnego baru wychodzi na obowiązkowego papierosa. Ferenc opowiada, że w młodości polityk był świetnym piłkarzem, a teraz został mecenasem futbolu. Piękny, nowy stadion w centrum miasteczka, a po sąsiedzku wspaniale wyposażona młodzieżowa szkółka piłkarska - to efekt wizji Orbána, prezent dla ojczyzny i narodu.

Z nieba siąpi marznąca mżawka. Z autobusu wysypuje się gromada uczniów. Młoda matka pcha wózek z dzieckiem. Idzie na pocztę, gdzie zamiast bezdusznego bankomatu wypłaca pieniądze wesoła i rozgadana urzędniczka. Właścicielka baru w milczeniu wkłada do pieca mrożoną pizzę. W sennym Felcsút nie dzieje się nic ciekawego. Szare miasteczko, oddalone 40 kilometrów od Budapesztu, liczy 1800 mieszkańców. Jeden z nich jest sławny na cały kraj. Dzięki niemu Felcsút dorobiło się kilka lat temu stadionu piłkarskiego z prawdziwego zdarzenia na 4 tys. miejsc.

Ferencowi coraz bardziej rozwiązuje się język. Jest stolarzem, ale na razie bez stałego miejsca zatrudnienia. Dlatego może sobie pozwolić na trzecią setkę, choć jest dopiero południe. Burmistrz Lőrinc Mészáros to także "swój chłop". Przyjaciel Orbána ma szczodrą rękę. Z własnej kieszeni sfinansował oświetlenie ulic i nawierzchnię dróg w miasteczku. - Dlaczego ludzie gadają, że burmistrz do spółki z premierem uprawiają korupcję? Bzdura! - mówi podniesionym głosem stolarz, przekrzykując odgłosy deszczu. Obydwaj zrobili wiele dobrego dla miasteczka, piłki nożnej i Węgier.
"Pomnik korupcji i megalomanii partii Fidesz"

Jego miasteczko, jego piłka nożna, jego Węgry - triada autorstwa podpitego filozofa wiejskiego więcej mówi o Viktorze Orbánie niż jakakolwiek analiza polityczna. Przesłanie jest jasne. Premier nie zostawia rodaków w potrzebie. Mogą na niego liczyć przyjaciele polityczni i miłośnicy piłki nożnej z burmistrzem na czele. Lőrinc Mészáros był zwykłym hydraulikiem. Teraz, nie licząc rodziny premiera stał się najbardziej wpływowym mieszkańcem miasteczka. Posiada sporo ziemi i jest rzutkim przedsiębiorcą, umieszczanym w setce najbogatszych Węgrów. Jest również pełnomocnikiem rządu w regionie Felcsút i przewodniczącym fundacji, prowadzącej młodzieżową szkółkę piłkarską.

Mieszkańcy Felcsút wiedzą, że nadarzyła się niepowtarzalna okazja, by wykorzystać przyjacielskie relacje ze stolicą. I robią to z takim rozmachem, że tabuny węgierskich dziennikarzy regularnie odwiedzają miasteczko w celu zebrania dowodów korupcji w otoczeniu burmistrza i rodziny Orbána. Politycy opozycji w pobliskim Budapeszcie chętnie i często opowiadają o "pomniku korupcji i megalomanii autorstwa baronów partii Fidesz". (...)

W planach premiera niepozorne Felcsút ma awansować na miejsce krajowych rozgrywek piłkarskich. Wkrótce europejscy kibice futbolu poznają nazwę miasteczka. W przyszłości Felcsút będzie gospodarzem prestiżowych imprez piłkarskich. (...) W ambitną strategię wpisuje się pomyślna wiadomość: po 44 chudych latach reprezentacja piłkarska Węgier zakwalifikowała się do Euro 2016. Felcsút, naród i premier są wniebowzięci.

Niegdyś Węgrzy byli potęgą futbolową i wprawiali w zachwyt cały piłkarski świat. W 1953 roku "złota jedenastka" odniosła wspaniałe zwycięstwo nad Anglikami na Wembley. Węgrzy dwa razy znaleźli się w finale Mistrzostw Świata i niestety dwa razy przegrali - w 1938 roku z Włochami i w 1954 roku w legendarnym meczu z Niemcami. Grosics, Buzánszky, Lóránt, Lantos, Bozsik Zakariás Budai, Kocsis, Hidegkuti, Puskas, Czibor - nazwiska piłkarzy "złotej jedenastki" zna na pamięć każdy Węgier. (...)

Mimo porażek na arenie międzynarodowej piłkarze byli uważani w kraju za bohaterów narodowych. Węgrzy oszaleli zwłaszcza na punkcie Ferenca Puskasa, nazwanego "Pancho" przez kolegów z Realu Madryt. Jako jeden z niewielu piłkarzy bloku wschodniego zrobił oszałamiającą karierę na Zachodzie. Węgierski supersnajper jest jedną z najbarwniejszych postaci w panteonie gwiazd "Królewskich". Od 2009 roku FIFA przyznaje nagrodę imienia Ferenca Puskasa za strzelenie najpiękniejszego gola sezonu. W Felcsút wszystko, co jest związane z piłką nożną nosi nazwisko Puskasa. Jego koszulki są traktowane niczym relikwie.
"Piłka nożna nie ma sensu bez honoru i dumy narodowej"

Teraz Węgrzy doczekają się nowych bohaterów, którzy zdobędą dla kraju nowe trofea, zwłaszcza, że premier jest nie tylko zagorzałym fanem piłki nożnej, ale i zdeklarowanym nacjonalistą. Futbol ma pomóc Węgrom w odbudowaniu dawnej wielkości. Na stronie internetowej młodzieżowej szkółki piłkarskiej premier Orbána przekonuje, że na Węgrzech musi narodzić się nowa kultura piłki nożnej. Według polityka to "kwestia honoru", bo "piłka nożna nie ma sensu bez honoru i dumy narodowej".

Od kilku lat w krajowym prawie podatkowym stworzono możliwość wspierania "popularnych dyscyplin sportowych" w zamian za 70-procentowe ulgi podatkowe. Od 2010 roku z budżetu państwa przeznaczono kilkaset milionów euro na rozwój infrastruktury sportowej. W ostatnich latach zwłaszcza wielkie korporacje łączą oszczędzanie pieniędzy ze sponsoringiem, a przy okazji wygrywają przetargi na zamówienia publiczne.

Na Węgrzech zbudowano za ciężkie pieniądze 33 stadiony - przy czym lwia część dotacji państwowych rozdzielono według nieprzejrzystego klucza, jak monituje Transparency International. Pokaźne sumy zasilają Akademię Piłki Nożnej imienia Ferenca Puskasa w Felcsút, gdzie trenuje około stu młodych zawodników. (...) Niemiecki Związek Piłki Nożnej pozytywnie ocenia efekty wspierania rozwoju futbolu. "Powrót Węgier na mistrzostwa Europy jest wynikiem konsekwentnej pracy szkoleniowej. Po dziesiątkach lat piłkarskiej posuchy rządzący autorytarnie premier Viktor Orbán zaczął wcielać w życie od 2010 roku kompleksowy program rozwoju infrastruktury piłkarskiej".

Mimo wysiłków rządu większość nowych stadionów świeci pustkami w trakcie rozgrywek piłkarskich. Gdy zawodnicy Akademii Puskasa rozgrywają w Felcsút mecz z rywalami w kiepski dzień udaje się sprzedać kilkadziesiąt biletów, a w dobry - kilkaset. Orbán zawsze zasiada na trybunie, jeśli akurat wypoczywa w swej daczy. Mieszkańcy Felcsút opowiadają, że premier przychodzi kibicować nawet rozgrywkom młodzików. (...)

Wpływowym sponsorem lokalnych inwestycji sportowych jest miliarder Sándor Csányi, prezes największego banku komercyjnego na Węgrzech i przewodniczący węgierskiego Związku Piłki Nożnej. Często siedzi na stadionie obok premiera. Pasję do futbolu zdaje się także podzielać Gergely Gulyas, wiceprzewodniczący rządzącej partii Fidesz i szef jednego z budapeszteńskich klubów piłkarskich, w którym dominującą rolę odgrywają agresywni kibice o poglądach skrajnie prawicowych.
"Na futbolu można zbić kapitał polityczny"

Dom Orbána od "jego" stadionu dzieli zaledwie kilka metrów. Wystarczy, by premier przeszedł na drugą stronę ulicy, a znajdzie się na luksusowym stadionie. Całkowity koszt inwestycji wyniósł 13 milionów euro. (...) Obiekt wybudował między innymi przyjaciel premiera, przedsiębiorca, prezes fundacji i burmistrz miasteczka w jednej osobie - Lőrinc Mészáros.

András Dési szef działu politycznego dziennika ”Népszabadság” przyznaje, że premier jest fanatykiem piłki nożnej. Budowa stadionu w rodzinnym miasteczku jest prawdopodobnie spełnieniem marzenia z dzieciństwa. - Viktor Orbán doskonale zdaje sobie sprawę, że na futbolu można zbić kapitał polityczny i zapewnić sobie przychylność elektoratu - uważa dziennikarz. - Premier chce wejść do historii jako reformator i mecenas, który odbudował węgierską piłkę nożną, by nawiązała do dawnych dni chwały i zaczęła odnosić sukcesy na arenie międzynarodowej. (...)

Na początku kryzysu migracyjnego rząd Węgier dostał spore cięgi za budowę ogrodzenia wzdłuż granicy z Serbią. W międzyczasie Orbán stał się wschodzącą gwiazdą i wzorem do naśladowania dla polityków z Europy Wschodniej. Wielu rodaków uważa go za wizjonera nie tylko w dziedzinie futbolu. W sondażach rekordowy odsetek Węgrów popiera twardą, antyimigrancką politykę premiera. Jego pozycja jest niezagrożona. Orbán zajmuje stanowisko premiera od 2010 roku. Niedawno, po ponownym wyborze na lidera partii rządzącej oświadczył, że Fidesz to "partia o najdłuższej historii w Europie Środkowej i ugrupowanie, które odnosi największe sukcesy. Istniejemy od trzydziestu lat i będziemy istnieć przez kolejne trzydzieści."

Węgry odnotowują stosunkowo stabilny wzrost gospodarczy. Mieszkańcy rodzinnego miasteczka Orbána nie mają powodu do narzekań. Oprócz stadionu i szkółki piłkarskiej zbudowano nowy dom kultury i budynek gimnazjum. Niedługo Felcsút otrzyma licencję na budowę lotniska. Wielkim wydarzeniem nadchodzącego sezonu będzie otwarcie kolejki wąskotorowej, nostalgicznego projektu, któremu patronuje Akademia Piłki Nożnej im. Ferenca Puskasa. Na trasie kolejki znajdują się trzy stacje. Dwudziestominutowa podróż rozpoczyna się przy nowym stadionie, prowadzi przez odrestaurowany dworzec i dobiega końca w arboretum w sąsiedniej miejscowości Alcsútdoboz.

Według informacji portalu śledczego Átlátszó.hu nad realizacją projektu czuwał przedsiębiorca budowlany i burmistrz Lőrinc Mészáros. Unia Europejska dofinansowała trasę o długości 5,7 km sumą dwóch milionów euro. Według ambitnych planów włodarzy Felcsút kolejka stanie się wielką atrakcją turystyczną w regionie.
1cd1413f-1273-446c-a54a-c0edb664ba2d Premier Polski Beata Szydło z Viktorem Orbanem
Premier Polski Beata Szydło z Viktorem Orbanem - Attila Kisbenedek / AFP
Premier Polski Beata Szydło z Viktorem Orbanem
Oligarchowie z Felcsút

Alcsútdoboz liczy 1400 mieszkańców i jest bardzo dumne z ogrodu dendrologicznego. Według tablicy informacyjnej w parku firma Mészárosa otrzymała zlecenie na prace budowlane, współfinansowane ze środków unijnych. Zamek, stojący niegdyś w tym miejscu był własnością Józefa Antoniego Jana Habsburga, palatyna Węgier. Do czasów współczesnych przetrwał jedynie portyk i niewielka kaplica widoczne wśród sędziwych drzew. Samotna strażniczka parku przekonuje, że raz do roku, przez kilka tygodni park oblegają tłumy gości, zwłaszcza w okresie kwitnienia przebiśniegów i letniego spektaklu świetlnego w wykonaniu świetlików. Strażniczka chowa się przed zimnem w drewnianej budce i rozgrzewa paląc jednego papierosa za drugim.

Według założeń na papierze zabytkowa kolejka wąskotorowa ma przewozić około 7 tys. pasażerów dziennie. Niektórzy przypuszczają, że liczbę wzięto z sufitu. A ponieważ rząd uznał budowę za projekt priorytetowy, nie trzeba było rozpisywać przetargu. (...)

Krizstián Magyar, dziennikarz "Magyar Narancs", magazynu polityczno-kulturalnego liberalnej lewicy, napisał prawie 20 artykułów o oligarchach z Felcsút. Podczas wielu wizyt w miasteczku próbował dowiedzieć się czegoś więcej o imperium biznesowym Lőrinca Mészárosa. Składa się ono m.in. z tuczarni trzody chlewnej, młyna, rzeźni, firmy elektrotechnicznej, rozlewni wody mineralnej, warsztatu samochodowego oraz firmy budowlanej, specjalizującej się w remontach budynków kościelnych i szkół. Dziennikarz zebrał mnóstwo dowodów, że przedsiębiorca jest beneficjentem intratnych zamówień publicznych, otrzymywanych tuż po założeniu nowej albo przejęciu obcej firmy. Bardzo często zleceniom towarzyszyły dotacje ze środków unijnych, co często skwapliwie przemilczano. Bracia burmistrza również aktywnie działają w polityce i robią dobre interesy dzięki zamówieniom publicznym.

Obecnie media węgierskie zastanawiają się na przyczyną niewykłego szczęścia klanu Orbána i Mészárosa przy nabyciu gruntów rolnych, prywatyzowanych przez państwo. Według programu rządowego celem operacji jest pomoc małym gospodarstwom i danie im możliwości powiększenia areału ziemi uprawnej. Obydwie rodziny są największymi latyfundystami w regionie. Podczas ostatniej aukcji ziemi zięć Orbána, drobny rolnik stał się właścicielem pokaźnych gruntów ornych. Piłkarz zaprzyjaźniony z Mészárosem wygrał przetarg na 1400 hektarów ziemi. Na pytanie jednego z posłów w parlamencie, czy niektórzy są nabywcy ziemi są równiejsi od innych, premier powiedział lakonicznie, że "cieszy się, iż w kraju są tacy ludzie jak Mészáros, który daje zatrudnienie 700 osobom w okolicy".
"Potężni Węgrzy"

Sam przedsiębiorca unika kontaktów z dziennikarzami. Pytania złożone na piśmie pozostawia bez odpowiedzi. W siedzibie fimy w Felcsút przestraszona pracownica wychyla głowę zza drzwi i wyjaśnia, że szef ”jeździ po kraju i w ogóle nie bywa w firmie”. O jego bytności przypomina tylko zdjęcie na ścianie, na którym pozuje w stroju myśliwskim nad ogromnym, martwym niedźwiedziem. W ratuszu twierdzą, że burmistrz sprawuje stanowisko społecznie i ma czas jedynie dla mieszkańców. Biuro prasowe Akademii Piłki Nożnej najmocniej przeprasza, ale są bardzo zajęci. Może za kilka dni znajdą czas, by udzielić informacji. Gwiazdy piłkarskie z Felcsút właśnie przyjechały na obiad do hotelu sportowego, sąsiadującego z arboretum. Po posiłku w milczeniu biegną truchtem do samochodów. Nie mają czasu na udzielanie wywiadów.

Uwaga i nadzieja całego kraju spoczywa na reprezentacji narodowej. Oni mają rozsławić imię Węgier na całym świecie. Być może im się to w końcu uda. W latach pięćdziesiątych węgierskich piłkarzy nazywano za granicą "Mighty Magyars" – "Potężni Węgrzy". To określenie z pewnością przypadło do gustu największemu fanowi futbolu w kraju.

>>>>

Typowy hejt na Orbana w zachodnich pseudomediach. MOZE BYSCIE SIE ZAJELI SWOIM SPOLECZENSTWEM KTORE CORAZ BARDZIEJ CHCE STRZELAC DO IMIGRANTOW ALBO DANIA GDZIE KONFISKUJA IM MAJATKI!
Widzimy jaki jest uklad. Co do Zachodu zmowa milczenia a walic w tych na wschod od Niemiec. ,,Wolne media Zachodu".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:58, 16 Lut 2016    Temat postu:

Wysłannik ONZ: demokracja na Węgrzech została osłabiona
16 lutego 2016, 18:00
• Przedstawiciel ONZ krytycznie o demokracji na Węgrzech
• Została osłabiona przez rząd Viktora Orbana - twierdzi Michel Forst
• Przedstawiciel ONZ skrytykował ograniczenie roli Trybunału Konstytucyjnego
• Źle ocenił także przepisy dotyczące funkcjonowania medió i ich finansowania
• Zmiany są wprowadzanie "bez aprobaty, dialogu i dyskusji" społecznych - dodał Forst

Zmiany prawne wprowadzone na Węgrzech przez rząd premiera Viktora Orbana doprowadziły do ogólnego osłabienia demokracji w tym kraju, utrudniły też pracę organizacji broniących praw człowieka - powiedział we wtorek specjalny sprawozdawca ONZ Michel Forst.

Przez dziewięć dni Forst analizował sytuację na Węgrzech i oznajmił we wtorek, że ważnym przykładem osłabiania instytucji demokracji w tym kraju jest ograniczenie kompetencji Trybunału Konstytucyjnego, czy też wprowadzenie przepisów dotyczących funkcjonowania mediów i ich finansowania.

Zmiany takie są wprowadzanie "bez aprobaty, dialogu i dyskusji" społecznych - podkreślił na konferencji prasowej Forst, który jest specjalnym sprawozdawcą ONZ ds. obrońców praw człowieka.

Warunki pracy organizacji broniących praw człowieka i w ogóle organizacji pozarządowych (NGO) stały się bardzo trudne; cierpią one z powodu zastraszania i stygmatyzacji - powiedział Forst, prezentując w Budapeszcie niektóre z wniosków zawartych w raporcie na temat sytuacji na Węgrzech. Cały dokument zostanie przedstawiony ONZ na wiosnę 2017 roku.

- Aktywiści broniący praw człowieka poddawani są naciskom i krytyce ze strony rządowych funkcjonariuszy - zaznaczył. Dodał, że sytuacja NGO stała się trudniejsza, odkąd nasilił się kryzys migracyjny, ponieważ stworzono atmosferę zastraszania "tych, którzy myślą na temat tego kryzysu inaczej" niż władze.

Wysłannik ONZ stwierdził, że rząd Orbana "wiąże uchodźców z terroryzmem", a krytykowanie rządu - niechętnego migrantom - przedstawiane jest jako wspieranie terroryzmu.

Organizacje pozarządowe poddawane są też presji w postaci nasilonych kontroli fiskalnych; ich pracę utrudnia niemożność podjęcia dialogu z władzami.

Forst uznał, że węgierski rząd powinien powstrzymać się od stygmatyzowania i zastraszania obrońców praw człowieka i zapewnić im warunki do pracy w sprzyjających ramach prawnych i administracyjnych.

W zeszłą środę komisarz Rady Europy ds. praw człowieka Nils Muiżnieks ostrzegł, że z powodu niedawnych zmian w węgierskim prawie azylowym istnieje "znaczne ryzyko" naruszania na Węgrzech praw osób ubiegających się o azyl.

..

Nastepny baran. TK to instytucja antydemokratyczna. Demokracja to wladza ludu nie wybranych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:30, 17 Lut 2016    Temat postu:

Władimir Putin i Wiktor Orban podkreślili chęć dobrych relacji Rosji i Węgier
Władimir Putin i premier Węgier Wiktor Orban - ALEXEI NIKOLSKY / PAP

Prezydent Rosji Władimir Putin i premier Węgier Wiktor Orban podkreślali dzisiaj wolę dobrych stosunków między ich krajami. Orban, który przebywa w Rosji z wizytą roboczą, wskazał, że normalizacja stosunków między UE i Rosją odpowiada interesom Węgier. Rosyjskie media informują, iż Orban podziękował Putinowi za wysiłki, które podejmuje on "mimo niełatwych czasów, w interesie przyjaźni rosyjsko-węgierskiej".

- Jesteśmy zadowoleni - mimo wiadomych problemów i spadku w naszej wymianie handlowej - z charakteru i jakości naszych stosunków - powiedział Putin, rozpoczynając spotkanie z Orbanem w Nowo-Ogariowie. Nazwał także Węgry "dawnym i solidnym partnerem".
Jesteśmy zainteresowani, żeby stosunki między Rosją i Europą unormowały się, jest to zgodne z węgierskimi interesami
Wiktor Orban

- Bardzo liczymy na to, że te plany, o których rozmawialiśmy przed rokiem, w trakcie mojej wizyty na Węgrzech, będą rozwijane i realizowane - dodał Putin. Z kolei Orban, cytowany przez rosyjską agencję TASS, powiedział, że Budapeszt "będzie nadal dążył do tego, by relacje między narodem rosyjskim i węgierskim były jak najbardziej przyjazne". - Wszyscy jesteśmy zainteresowani, żeby stosunki między Rosją i Europą unormowały się, jest to zgodne z węgierskimi interesami - powiedział premier Węgier.

Jak przekazały media rosyjskie, Orban podziękował również Putinowi za wysiłki, które podejmuje on "mimo niełatwych czasów, w interesie przyjaźni rosyjsko-węgierskiej".

Przed wizytą zapowiadano, że tematem rozmów Orbana w Rosji będzie rozwój współpracy gospodarczej i energetycznej. Według danych przedstawicielstwa handlowego Rosji na Węgrzech wymiana handlowa między obu krajami spadła o 50 proc. w okresie od stycznia do października zeszłego roku. Jej wartość wyniosła 4,5 mld dolarów. Rosyjski eksport, który stanowią przede wszystkim ropa i gaz, spadł o ponad 50 procent.

Największą rosyjską inwestycją na Węgrzech jest rozbudowa przez Rosatom elektrowni jądrowej w Paksie, 100 km na południe od Budapesztu. Elektrownia została zbudowana w latach 80. z wykorzystaniem reaktorów typu radzieckiego. Jej cztery pracujące reaktory zapewniają 40 proc. elektryczności kraju. Z budową dwóch nowych reaktorów wiąże się kredyt rosyjski dla Węgier w wysokości do 10 mld euro.

Przed wizytą węgierskiego premiera Kreml zapowiadał, że spodziewa się po niej postępu w realizacji ustaleń, które zapadły rok temu. Wówczas podczas wizyty Putina w Budapeszcie strony rozmawiały o współpracy w sferze gazowej i o rozbudowie elektrowni w Paksie. Podpisano pakiet dokumentów, m.in. o współpracy między regionami, w dziedzinie edukacji, ochrony zdrowia i szkoleniach kadr w sferze energetyki jądrowej.

Z kolei media węgierskie, zapowiadając wizytę Orbana w Moskwie, oceniały, że Putin chce budować w Europie koalicję na rzecz zniesienia sankcji unijnych nałożonych na Rosję po konflikcie z Ukrainą. Węgry poparły utrzymanie tych sankcji, choć sam Orban uznał, że nie jest to zgodne z węgierskim interesem narodowym.

...

Orban jest glupi bo Zachod krytykuje Putina i robi z nim biznesy a Orban Putina chwali za nic. I wychodzi na tego najgorszego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:02, 29 Lut 2016    Temat postu:

Viktor Orban: nauczymy Brukselę, że Węgry są krajem suwerennym
akt. 28 lutego 2016, 22:05

• Premier Węgier wygłosił doroczne orędzie
• Zapowiedział budowę nowych ogrodzeń na granicach
• Jak zaznaczył, "nauczy to Brukselę, przemytników ludzi i migrantów, że Węgry są krajem suwerennym"

- Przyszłość Europy zagrożona jest przede wszystkim nie przez tych, którzy chcą tu przyjechać, ale przez tych politycznych, biznesowych i intelektualnych przywódców, którzy starają się przekształcić Europę w opozycji do ludu Europy - powiedział premier.

Poinformował, że zlecił już ministerstwom spraw wewnętrznych i obrony przygotowanie się do budowy nowego ogrodzenia, tym razem na granicy z Rumunią. AP przypomina, że Orban ściągnął już na siebie krytykę Unii Europejskiej za postawienie blokujących drogę uchodźcom zasieków w drutu kolczastego na granicach z Serbią i Chorwacją.

Węgry będą nadal przeciwstawiać się planom Unii zabiegającej o wprowadzenie systemu kwotowego, zgodnie z którym 100 tys. migrantów zostałoby rozlokowanych we wszystkich krajach unijnych - zapowiedział Orban.

- Bruksela musi zostać powstrzymana. Nie możemy im pozwolić, by nas zmuszali (...) do przyjmowania gorzkich owoców ich pomylonej polityki imigracyjnej. Nie chcemy i nie będziemy importować przestępstw, terroryzmu, homofobii i antysemityzmu do Węgier - mówił.

...

HOMOFOBII? To Orban jest bardziej pro homo niz Bruksela? Ten czlowiek nie jest normalny. Wszedzie chorzy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:34, 29 Lut 2016    Temat postu:

Viktor Orban wyklucza automatyczne przedłużenie sankcji wobec Rosji
29 lutego 2016, 11:00

- Pod koniec pierwszego półrocza bieżącego roku można oczekiwać poważnej debaty w UE na temat realizacji mińskiego porozumienia. Innymi słowy, nie będzie automatycznego przedłużenia sankcji wobec Rosji; podjęcie przez nas decyzji - jaka by ona nie była - powinno być poprzedzone spokojną i obiektywną analizą dotyczącą mińskiego porozumienia - oświadczył.

Latem 2014 roku UE wprowadziła sankcje gospodarcze wobec Rosji za wspieranie separatystów na wschodniej Ukrainie. Obejmują one ograniczenia w dostępie do kapitału dla rosyjskich banków państwowych i firm naftowych, ograniczenia sprzedaży zaawansowanych technologii dla przemysłu naftowego, sprzętu podwójnego zastosowania oraz embargo na broń. Restrykcje te wprowadzono na rok. W lipcu 2015 roku zostały przedłużone o sześć miesięcy, a w grudniu o kolejne pół roku. UE uzależnia zniesienie restrykcji od wypełnienia porozumień z Mińska w sprawie zakończenia konfliktu na wschodniej Ukrainie.

Reuters zwraca uwagę, że rząd Orbana przyznał rosyjskiemu Rosatomowi kontrakt na budowę nowych reaktorów w węgierskiej elektrowni atomowej i propaguje - jak się to określa w Budapeszcie - "pragmatyczne" dobre stosunki z Rosją. Orban był w połowie lutego z wizytą w Moskwie. Już wtedy - co wybijała rosyjska prasa - wyrażał przekonanie, że sankcji unijnych wobec Rosji nie będzie można latem tego roku przedłużyć automatycznie.

- Do tej pory sankcje (UE wobec Rosji) przedłużane były automatycznie. Myślę, że ten okres już minął. Coraz więcej ludzi w Europie rozumie to, o czym mówię. Myślę, że w tym roku, w połowie roku, nie będzie możliwości automatycznego przedłużenia sankcji - mówił Orban w Moskwie po spotkaniu z prezydentem Władimirem Putinem.

Porozumienie mińskie zawarte zostało w lutym 2015 roku w stolicy Białorusi w obecności m.in. kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji Francois Hollande'a. Przewiduje m.in. rozejm, wycofanie ciężkiego sprzętu wojskowego, odzyskanie przez Ukrainę kontroli nad granicą z Rosją na terenie Donbasu, pomoc humanitarną dla ludności, a także przeprowadzenie zgodnie z prawem ukraińskim wyborów samorządowych na terenach będących obecnie pod kontrolą separatystów.
PAP

...

Ty smierdzacy gnoju! Chcesz po ryju! Oblesna postac...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:14, 07 Kwi 2016    Temat postu:

Transparency International: prawie 90 portali rozpowszechnia na Węgrzech rosyjską propagandę
7 kwietnia 2016, 19:00
• Rosja toczy wojnę informacyjną na Węgrzech
• Zajmuje się tym prawie 90 portali w tym kraju - informuje Transparency International
• W nurt ten spisują się skrajnie prawicowe portale, w tym zbliżone do partii Jobbik
• Strony zgodne z kierunkiem rosyjskiej wojny informacyjnej działają także w Polsce

Prawie 90 portali i blogów na Węgrzech wpisuje się w nurt rosyjskiej wojny informacyjnej - podał w czwartek węgierski portal Vs.hu w opracowaniu powstałym w ramach projektu Transparency International Węgry.


"Na Węgrzech może działać blisko 90 stron i blogów, które wpisują się w publicystykę noszącą znamiona rosyjskiej wojny informacyjnej. W przypadku większości z nich trudno stwierdzić, czy służą celom rosyjskiej propagandy z własnego zapału, czy też są częścią większej siatki dezinformacyjnej" - pisze Vs.hu.

Według portalu większość takich stron nie jest zarejestrowana na Węgrzech, a wśród zamieszczanych na nich treści można znaleźć fałszywe informacje, między innymi o rzekomych brutalnych przestępstwach popełnionych przez migrantów. Przykłady takich stron to aktivblog.net czy meteon.org.

Portal podkreśla, że wiadomości z takich stron często pojawiają się najpierw w języku rosyjskim, a niekiedy przenikają potem także do oficjalnych mediów. Na przykład po marcowych zamachach w Brukseli węgierskie media publiczne podchwyciły wiadomość z rosyjskiej strony propagandowej Sputnik, że zamachowcami mogli być Białorusini, którzy przeszli na islam.

Kolejną kategorię stanowią strony przedstawiające wydarzenia ważne z punktu widzenia rosyjskiej polityki wewnętrznej i zagranicznej, np. oroszhirek.hu czy orientalista.hu. Ten ostatni zamieścił np. ostatnio tekst zatytułowany "Najlepszy sprzęt amerykański nie dorównuje najnowocześniejszemu rosyjskiemu czołgowi", poświęcony przewadze rosyjskiego sprzętu wojskowego.


Na takich stronach widoczne są trendy odpowiadające aktualnej tematyce mediów rosyjskich. Przez pewien czas szczególnie aktywne były strony popierające rozbudowę elektrowni atomowej w Paksu czy dywagujące na temat konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, obecnie zaś najwięcej tekstów publikują strony zajmujące się migracją i Bliskim Wschodem - ocenia Vs.hu.

Do stron wpisujących się w rosyjską wojnę informacyjną portal zalicza również skrajnie prawicowe portale, w tym zbliżone do partii Jobbik, takie jak Kuruc.info czy szentkoronaradio.hu.

"Celem stron tego typu obok otwartego służenia interesom mocarstwa jest przede wszystkim wzbudzanie wątpliwości, nakierowywanie niezdecydowanych. Często obiecują zdradzenie czytelnikom czegoś, co pewne siły zakulisowe chcą zataić w mediach głównego nurtu" - pisze Vs.hu.

Według portalu strony zgodne z kierunkiem rosyjskiej wojny informacyjnej są coraz powszechniejsze także poza Węgrami. "Po krajach wschodnioeuropejskich - głównie Polsce - pojawiły się także w Niemczech i Francji" - czytamy.

...

To juz wiemy kto oglupil Orbana. Wszystko jasne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:15, 11 Kwi 2016    Temat postu:

Węgry po roku wycofują się z zakazu handlu w niedzielę
wyślij
drukuj
I.O., jk | publikacja: 11.04.2016 | aktualizacja: 17:43 wyślij
drukuj
Przez obowiązujący od ponad roku zakaz na Węgrzech w niedzielę zamknięte są wszystkie sklepy z wyjątkiem tych najmniejszych (fot. Peter Macdiarmid/Getty Images)
Rząd Węgier poinformował w poniedziałek, że zaproponuje w parlamencie zniesienie obowiązującego od roku niepopularnego prawa, zakazującego handlu w niedzielę. Zdaniem analityków władze chcą uniknąć zainicjowanego przez opozycję referendum w tej sprawie.

Szef kancelarii premiera Viktora Orbana, Antal Rogan, powiedział dziennikarzom, że parlament mógłby znieść ustawę już we wtorek, dzięki czemu sklepy pozostałyby otwarte już w najbliższą niedzielę. Podkreślił, że prawo to pozwoliło już osiągnąć wyznaczone przez rząd cele, m.in. odbierając część obrotów międzynarodowym sieciom na rzecz mniejszych sklepów, przyznał jednak, że okazało się ono bardzo niepopularne.

– Zakaz okazał się kontrowersyjny. Nie udało nam się przekonać ludzi, że z ich punktu widzenia zmiana ta była korzystna. Ich zdaniem zakaz utrudniał codzienne życie ich rodzin – zauważył Rogan. Jak dodał, rząd ma nadzieję, że dzięki zniesieniu tego prawa obywatele zwrócą większą uwagę na referendum w sprawie odrzucenia unijnego mechanizmu ustalania kwot relokacji uchodźców.

Dwie trzecie respondentów przeciwko zakazowi

Przez obowiązujący od ponad roku zakaz na Węgrzech w niedzielę zamknięte są wszystkie sklepy z wyjątkiem tych najmniejszych. Większość Węgrów pozostała w tym czasie głucha na przytaczane przez rząd argumenty o dobroczynnych skutkach zakazu dla sektora sprzedaży detalicznej i spadku bezrobocia – pisze agencja Reutera. W niedawno przeprowadzonym sondażu zakazowi handlu w niedzielę sprzeciwiły się dwie trzecie respondentów.

Analitycy wskazują, że znosząc zakaz, rządzący Fidesz wykonał swego rodzaju manewr uprzedzający, dzięki któremu uniknie zainicjowanego przez opozycyjnych socjalistów referendum w tej sprawie.

Sprawa niekorzystna dla rządu

– Zbyt wielkim ryzykiem byłaby nie tylko groźba przegranej, ale też wielomiesięczna kampania w sprawie, która jest dla rządu niekorzystna – zauważył politolog Csaba Toth z budapeszteńskiego think tanku Republikon Institute. – W równym stopniu chodziło o kontrolowanie debaty publicznej, co o sam możliwy wynik referendum – powiedział. Zdaniem Totha przedreferendalna kampania mogłaby podnieść notowania przeżywających kłopoty socjalistów.

Poparcie społeczne dla Fideszu spadło w lutym po raz pierwszy po miesiącach dobrych wyników, napędzanych twardą postawą rządu wobec kryzysu migracyjnego – wynika z sondażu ośrodka Median. Mimo to sprawujący władzę od 2010 roku Fidesz zdecydowanie wyprzedza pozostałe ugrupowania – przypomina Reuters. Najbliższe wybory parlamentarne są zaplanowane na 2018 rok.
PAP

...

Bedzie kara.
PAMIETAJ ABYS DZIEN SWIETYCH SWIECIL! 3 PRZYKAZANIE! GRZECH CIEZKI CZYLI WYSTARCZY JE LAMAC I JEST PIEKLO!
Orban to zaden wzor...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:34, 17 Kwi 2016    Temat postu:

Węgry: część sklepów już otwarta po zniesieniu zakazu handlu w niedzielę
prz/
2016-04-17, 13:28
Skomentuj
0
Część wielkich sieci handlowych na Węgrzech otworzyła w niedzielę podwoje po raz pierwszy od wtorkowego zniesienia zakazu handlu w ostatni dzień tygodnia. Obowiązujący od ponad roku zakaz nie cieszył się poparciem społecznym.
Flickr/Rachel Titiriga/CC BY 2.0

Biznes
Węgrzy znów mogą handlować w niedzielę. Zakaz...

Na otwarcie wszystkich sklepów zdecydowały się m.in. Tesco i Aldi. Działają również duże hipermarkety, takie jak Arena i Arkad, choć jeszcze nie wszystkie butiki wznowiły w nich niedzielną pracę. Niektóre sieci - jak supermarkety Spar - otworzyły tylko część sklepów. Inne - np. IKEA czy Lidl - będą czynne w niedzielę dopiero od przyszłego tygodnia.


Zakaz handlu w niedzielę został zniesiony we wtorek, kiedy to parlament na wniosek rządu znowelizował ustawę o handlu. Nowe przepisy weszły w życie po ich opublikowaniu w piątek i dopiero wtedy sieci handlowe podały, czy uruchomią swoje placówki już od najbliższej niedzieli.


Zakaz, który obowiązywał od 15 marca 2015 roku, nie dotyczył najmniejszych sklepów. Nie zyskał jednak aprobaty społecznej. Sondaże wykazywały, że 60-70 proc. ankietowanych opowiada się za możliwością robienia zakupów w niedzielę.


"Mieliśmy więcej klientów"


Sprzedawczyni jednego z małych sklepów kilka przecznic od dworca Keleti powiedziała, że dla jej firmy zakaz był korzystny. - Mieliśmy więcej klientów, bo byliśmy jedynym sklepem spożywczym w najbliższej okolicy otwartym w niedzielę - wyjaśniła.


Młoda pracownica jednego z butików w hipermarkecie Arena powiedziała, że dla niej praca w niedzielę nie stanowi większego problemu, bo nie wzrośnie jej liczba godzin pracy, tyle że będzie mogła rzadziej spotykać się z przyjaciółmi, którzy mają w niedziele wolne. - Ale dla osób z rodzinami to większy problem - dodała.


Autorzy wniosku o zniesienie zakazu - szef kancelarii premiera Viktora Orbana, Antal Rogan, oraz minister gospodarki narodowej Mihaly Varga - dali do zrozumienia, że rząd wycofuje się z obowiązujących od roku przepisów m.in. pod wpływem inicjatywy rozpisania referendum na temat zakazu handlu w niedzielę, z którą wystąpiła Węgierska Partia Socjalistyczna (MSZP).


Podkreślili, że dla rządu najważniejszą kwestią jest obecnie wspólny sprzeciw wobec proponowanych przez Brukselę obowiązkowych kwot przyjmowania uchodźców. Referendum w tej sprawie zapowiedział w lutym premier Viktor Orban. Rogan mówił, że rząd ma nadzieję, iż dzięki zniesieniu zakazu handlu w niedzielę obywatele zwrócą większą uwagę na referendum w sprawie odrzucenia unijnego mechanizmu ustalania kwot relokacji uchodźców.



PAP

...

Satanizm. Orban jest gotow na wszystko dla koryta.
Jak widzicie zelazna zasada zła. Wygrywa ten ktory jest najwiekszym bydlakiem i nie ,,problemow" z robieniem swinstw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:36, 25 Maj 2016    Temat postu:

Węgry: decyzja o sankcjach UE na Rosję musi być transparentna
am/
2016-05-25, 15:53



Skomentuj
0
Szef dyplomacji Węgier Peter Szijjarto oświadczył w środę, że decyzja UE o przedłużeniu sankcji gospodarczych wobec Rosji powinna być transparentna i zapaść na drodze otwartej dyskusji. Szijjarto rozmawiał w Budapeszcie z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem.
Siergiej Ławrow - po lewej, Peter Szijjarto - po prawej, fot. PAP/EPA/Tamas Kovacs

Świat
Węgry skazane za złamanie swobody wypowiedzi...

Świat
Węgry: część sklepów już otwarta po...

Jak podkreślił węgierski minister, Budapeszt nie zaakceptuje "automatycznej" decyzji w sprawie ewentualnego przedłużenia sankcji, które wygasają z końcem lipca. Zaznaczył, że "członkowie UE muszą podjąć tę decyzję na najwyższym szczeblu".



Szijjarto odrzucił też krytykę, że Węgry są "koniem trojańskim" Rosji w UE, mówiąc, że "to niebezpieczne, gdy ktoś musi się tłumaczyć za zaproszenie rosyjskiego ministra spraw zagranicznych".



Sankcje wprowadzno w 2014 roku



Szef węgierskiej dyplomacji wyraził też opinię, że współpraca między UE a Rosją musi zostać odbudowana na pragmatycznych fundamentach, opierających się na wzajemnym szacunku i prawie międzynarodowym. Jego rosyjski rozmówca wskazał, że Węgry są ważnym partnerem Rosji, a współpraca obu krajów jest pragmatyczna i stwarza dobre możliwości.



Pytany o unijne sankcje, Ławrow powiedział, że Rosja planuje swą politykę gospodarczą, mając na uwadze obowiązujące embargo. - Możemy tylko zwiększyć własną siłę - dodał.



Sankcje gospodarcze wobec Rosji, wprowadzone w 2014 roku w odpowiedzi na wspieranie przez Moskwę separatystów na wschodzie Ukrainy, wygasają z końcem lipca. Na przełomie czerwca i lipca UE musi podjąć decyzję w sprawie ich utrzymania. Już w ubiegłym roku UE uzależniła zniesienie sankcji od wdrożenia porozumień z Mińska w sprawie zakończenia konfliktu.



PAP

...

Klika ktora dorwala sie do koryta w Budapeszcie to organizacja przestepcza w tej chwili...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:11, 20 Cze 2016    Temat postu:

Orban wykupił reklamę przeciwko Brexitowi w "Daily Mail"
mr/
2016-06-20, 09:10



Skomentuj
0
"Decyzja należy do Was, ale chciałbym, żebyście wiedzieli, że Węgry są dumne współpracując z Wami jako członkiem Unii Europejskiej" - głosi całostronicowa reklama zamieszczona w poniedziałkowym numerze "Daily Mail". Węgierski premier Viktor Orban zabrał głos w dyskusji przed referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej apelując o głosowanie za pozostaniem we Wspólnocie.
PAP/EPA/Caroline Blumberg

Świat
W.Brytania: 2 sondaże dają przewagę...

To pierwszy przypadek, w którym szef rządu innego państwa członkowskiego UE zdecydował się wykupić powierzchnię reklamową, aby bezpośrednio zaapelować do brytyjskich wyborców o głosowanie za pozostaniem we Wspólnocie podczas czwartkowego referendum w tej sprawie.





Większość europejskich liderów, w tym kanclerz Niemiec Angela Merkel, opowiedziało się w ciągu ostatnich tygodni przeciwko Brexitowi podczas wystąpień publicznych i na konferencjach prasowych, ale żaden nie zdecydował się na bezpośrednią ingerencję w przebieg kampanii, jak uczynił to Orban.



Według cennika koszt całostronicowej reklamy w "Daily Mail" to około 32 tys. funtów, czyli ok. 180 tys. złotych.

PAP

...

Orban to cuchnące łajno. Zero godnosci. Oto co oni gotowi sa zrobic dla koryta. Zamienic sie w kupę... ohyda...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:54, 24 Cze 2016    Temat postu:

Orban: Bruksela musi usłyszeć głos ludzi
mr/
2016-06-24, 09:29
Premier Węgier Viktor Orban za największą naukę wynikającą z brytyjskiego referendum ws. członkostwa w Unii Europejskiej uważa to, że Bruksela powinna usłyszeć głos ludzi. Mówił o tym w piątek w Radiu Kossuth.
Flickr/European People's Party/CC BY 2.0

Kraj
MSZ: szanujemy decyzję Brytyjczyków....

Świat
Tusk o referendum: czego innego się...

Świat
Wielka Brytania za Brexitem. To ostateczne...

Zdaniem Orbana należy przeanalizować, jakie sprawy miały decydujące znaczenie w brytyjskiej debacie na temat członkostwa. Według niego takim tematem była imigracja.



Chcieli "zachować swoją wyspę"



Zaznaczył, że Brytyjczycy szukali odpowiedzi na pytanie, jak przeciwstawić się współczesnej wędrówce ludów, jak zachować własny los w swoich rękach, "jak zachować swoją wyspę". Według niego wygląda na to, że nie byli zadowoleni z polityki i ochrony, jaką w tej sytuacji oferowała im Unia Europejska.



Podkreślił, że wynik referendum należy uszanować, bo każdy naród ma prawo do samodzielnego decydowania o własnym losie.



"Wierzymy w silną Europę"



Powiedział też, że Węgry są członkiem Unii, bo "wierzymy w silną Europę". Zastrzegł jednak, że "Europa będzie silna tylko wtedy, kiedy na pytania o tak wielkiej wadze jak imigracja będzie potrafiła udzielić odpowiedzi, które jej nie osłabią, tylko wzmocnią". "Takich odpowiedzi UE nie udzieliła, a wręcz przeciwnie" - podkreślił.



Dodał, że premierzy państw UE będą dyskutować o zaistniałej sytuacji, a przywódcy krajów Grupy Wyszehradzkiej naradzą się ze sobą przez telefon.



Orban w poniedziałek włączył się do dyskusji przed referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w UE, apelując w reklamie w dzienniku "Daily Mail" o głosowanie za pozostaniem we Wspólnocie. Przedstawiała ona węgierską flagę z informacją: "Decyzja należy do Was, ale chciałbym, żebyście wiedzieli, że Węgry są dumne, współpracując z Wami jako członkiem Unii Europejskiej". Pod grafiką widniał podpis Orbana.



PAP

..

Pajac i kretyn Orban...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:15, 23 Sie 2016    Temat postu:

Węgierski europoseł: świńskie głowy na granicy odstraszą uchodźców
zdr/dro/
2016-08-23, 12:33
Gyorgy Schopflin z partii Fidesz, członek komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego, uznał wieszanie świńskich łbów na granicznym ogrodzeniu za skuteczny sposób odstraszania muzułmańskich uchodźców. Jego publikacja na Twitterze jest odpowiedzią na wpis dziennikarza i aktywisty na rzecz praw człowieka, Andrew Stroehleina.
Flickr/Peter O'Connor aka anemoneprojectors

Świat
Węgry zwiększą liczbę policjantów do ochrony...

Świat
Doradca premiera Węgier: nie solidarność jest...

Stroehlein, przedstawiciel Human Rights Watch, skrytykował osoby umieszczające wykonane z warzyw maski na stojących na granicy ogrodzeniach.



- Węgrzy, uchodźcy uciekają przed wojną i torturami. Wasze maski z warzyw ich nie odstraszą - napisał.





- Może tak być. Wizerunki ludzi są haram (islamskie określenie wszystkiego, co jest zakazane - red.). Ale zgadzam się, świńskie głowy odstraszą bardziej efektywnie – odpowiedział Schopflin.



- Europoseł tryska takim ksenofobicznym brudem. Jesteś wstydem dla Węgier, Europy i ludzkości – skomentował słowa polityka Stroehlein. - Twoje słowa są obrzydliwe. Takich komentarzy spodziewałem się po anonimowym neonazistowskim trollu. Ty jesteś europosłem. Zachowuj się jak na takiego przystało - dodał działacz.



Eurodeputowany pod ostrzałem



Wpis Schopflina wzbudził wiele kontrowersji. W sieci wypowiedziało się wiele oburzonych osób.



- Obrzydliwy komentarz. Przykro mi, że mój dawny kolega zniżył się do tego poziomu. Na pewno obróci to w żart - napisał politolog Florian Bieber.



Węgry w 2015 roku stały się dla wielu uchodźców z Bliskiego Wschodu przystankiem na drodze do Niemiec i innych krajów Zachodu. Aby powstrzymać napływ migrantów Węgry wybudowały ogrodzenia niemal wzdłuż całej swojej południowej granicy.



polsatnews.pl, express.co.uk

...

Faktycznie klika rzadzace Wegier jest oblesna. A oczywiscie muzulmanie nie sa idiotami ze taki glupi numer ich odstraszy. Genialnosc matolka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:59, 02 Wrz 2016    Temat postu:

Węgrzy znieśli zakaz handlu w niedzielę. Nowe przepisy nie cieszyły się poparciem społecznym
zdr/
2016-09-02, 13:07
Wielkie sieci handlowe na Węgrzech znów są otwarte w niedzielę po zniesieniu wiosną zakazu pracy w ten dzień, który obowiązywał nieco ponad rok. Zakaz okazał się niepopularny wśród społeczeństwa.
Flickr/francois schnell/CC BY 2.0

Kraj
Ograniczenie handlu w niedziele. Projekt...

Biznes
Węgrzy znów mogą handlować w niedzielę. Zakaz...

Rządzący Fidesz wprowadził zakaz handlu w niedzielę 15 marca ubiegłego roku. Nie dotyczył on sklepów o powierzchni mniejszej niż 200 m kw., a także m.in. piekarń, które mogły być otwarte do południa w niedzielę, kiosków z gazetami czy kwiaciarni. Rozwiązania te postrzegano jako cios w duże, głównie zagraniczne sieci sklepów wielkopowierzchniowych.



Okazało się jednak, że nowe przepisy nie cieszyły się poparciem społecznym. Sondaże wykazywały, że 60-70 proc. ankietowanych opowiada się za możliwością robienia zakupów w niedzielę.



Gabinet wycofał się z niepopularnych przepisów



Szef kancelarii premiera Viktora Orbana, Antal Rogan, oraz minister gospodarki narodowej Mihaly Varga wystąpili więc z wnioskiem o zniesienie zakazu, co nastąpiło 12 kwietnia tego roku. Rogan podkreślał przy tym, że prawo to pozwoliło już osiągnąć wyznaczone przez rząd cele, m.in. odbierając część obrotów międzynarodowym sieciom na rzecz mniejszych sklepów.



Przedstawiciele rządu dali do zrozumienia, że gabinet wycofał się z niepopularnych przepisów m.in. pod wpływem inicjatywy rozpisania referendum na temat zakazu handlu w niedzielę, z którą wystąpiła Węgierska Partia Socjalistyczna (MSZP). Rogan mówił, że rząd ma nadzieję, iż dzięki zniesieniu zakazu handlu w niedzielę obywatele zwrócą większą uwagę na referendum w sprawie odrzucenia unijnego mechanizmu ustalania kwot relokacji uchodźców. Odbędzie się ono 2 października.



"Rząd chciał uniknąć referendum"



Według analityków zniesienie zakazu było swego rodzaju manewrem uprzedzającym, dzięki któremu rząd uniknął zainicjowanego przez socjalistów referendum w tej sprawie. Chodziło nie tylko o ryzyko przegranej, ale też wielomiesięczną kampanię w sprawie, która mogłaby podnieść notowania przeżywających kłopoty socjalistów.



W sierpniu bieżącego roku rządzący Fidesz zapowiedział złożenie jesienią w parlamencie projektu dotyczącego drobnego handlu, w związku z czym socjaliści zarzucili rządowi chęć przywrócenia zakazu handlu w niedzielę.



Szef frakcji parlamentarnej Fideszu Lajos Kosa zapewnił jednak, że nie chodzi o przywrócenie zakazu, tylko uregulowanie takich kwestii jak liczba niedziel, jakie może przepracować zatrudniony w ciągu roku, czy określenia, w które dni - np. święta - sklepy mają być zamknięte.



PAP

...

To pokazuje prawde o Orbanie. Liczy sie koryto. 3 przykazanie Boga. Dzien Swiety UCZCIJ! Za to jest pieklo bo grzech ciezki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:44, 13 Wrz 2016    Temat postu:

„Sfrustrowany nihilista”. Szef węgierskiej dyplomacji o koledze z Luksemburga
wyślij
drukuj
łz, dmilo | publikacja: 13.09.2016 | aktualizacja: 15:30 wyślij
drukuj
Szef MSZ Węgier Peter Szijjarto (fot. Anadolu Agency/Contributor/Getty)
Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto ostro zareagował na słowa szefa luksemburskiej dyplomacji Jeana Asselborna, który zasugerował czasowe wykluczenie Węgier ze struktur Unii Europejskiej. Minister nazwał kolegę „niepoważną postacią”.

„Węgry powinny zostać czasowo wykluczone z Unii Europejskiej”
W rozmowie z agencją MTI Szijjarto ocenił, że widać, iż Asselborn mieszka w odległości zaledwie paru kilometrów od Brukseli, gdyż jest „paternalistyczny, zarozumiały i sfrustrowany”. Wyraził przy tym opinię, że minister z Luksemburga chce wykluczyć Węgry z Unii, a tymczasem „już dawno sam wykluczył się z grona polityków, których można brać na serio”.

W ocenie szefa węgierskiej dyplomacji Asselborn jako „zwykły nihilista” niestrudzenie pracuje nad zniszczeniem europejskiego bezpieczeństwa i kultury. Podkreślił przy tym, że Węgry „zawsze w swej historii broniły Europy i także teraz to czynią”.

Szijjarto podkreślił, że w zaplanowanym na 2 października referendum w sprawie obowiązkowych kwot przyjmowania uchodźców Węgrzy powiedzą, co myślą o nielegalnej imigracji oraz „o postaciach w rodzaju Jeana Asselborna”.
#wieszwiecej | Polub nas
W wywiadzie dla niemieckiego dziennika „Die Welt” szef dyplomacji Luksemburga dowodził, że Budapeszt poważnie naruszył podstawowe zasady Unii Europejskiej. Skrytykował głównie postępowanie Węgier wobec uchodźców, ale także zarzucił rządowi premiera Victora Orbana naruszanie niezależności prasy czy wymiaru sprawiedliwości. IAR

...

Umowili sie ze on otworzy paszczę. A niech wyrzucaja. Nie ma Brytanii, nie bedzie Wegier potem nastepni, zostanie sama sama Komisja wtedy bedzie idealna UE SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:09, 14 Wrz 2016    Temat postu:

Niemiecka prasa krytycznie o pomyśle wykluczenia Węgier z UE
wyślij
drukuj
zpk,az | publikacja: 14.09.2016 | aktualizacja: 11:56 wyślij
drukuj
Niemiecka prasa ocenia przyszłość Węgier w UE (fot. Flickr/Jon S/Wikipedia)
Niemieccy komentatorzy w większości negatywnie ocenili postulat szefa MSZ Luksemburga Jeana Asselborna, by wykluczyć Węgry z UE jako państwo łamiące unijne zasady. Niektóre gazety próbują sugeruwać, że polityk miał na myśli nie tylko Węgry, lecz także Polskę.


W Niemczech zatrzymano Syryjczyków podejrzanych o terroryzm

– Kryzys uchodźczy i referendum w sprawie Brexitu pokazały, jak silne są w UE siły odśrodkowe i jak duże są różnice zdań w kwestiach dotyczących poważnych tematów – pisze „Frankfurter Allgemeine Zeitung" w komentarzu zatytułowanym „Wybryk".

– Potrzeba dużo silnej woli i umiejętności przekonywania, by jakoś pogodzić przeciwstawne opinie dotyczące przyszłości Unii – zaznacza „FAZ” dodając, że jedni chcą pogłębić integrację, a inni „wrzucić wsteczny bieg".

– W tej trudnej sytuacji Asselborn grozi Węgrom wyrzuceniem. To głupie, chociażby dlatego, że jest to niemożliwe – ocenia komentator.
#wieszwiecej | Polub nas
– To prawda, że działania rządu węgierskiego oburzyły wiele osób. Jednak co miał na myśli Asselborn, wytaczając (przeciwko Budapesztowi) tak potężne działa? Powinien raczej opanować się i szukać razem z partnerami odpowiedzi na pytania: Co nas łączy? Jak fundamentalne są różnice dzielące nas? Gdzie i jak musimy wzmocnić państwa narodowe – wylicza autor komentarza.

– To, czego nie potrzebujemy, to incydenty a la Asselborn, a także repliki i prowokacje podobnej jakości – podsumowuje „FAZ".


Niemcy i Francja chcą stworzyć specjalny Eurokorpus

Węgierski wzorce nad Wisłą

– Asselborn wymienił Węgry, ale celował też w Polskę – pisze „Frankfurter Rundschau".

– Nowy rząd oraz partia Prawo i Sprawiedliwość przebudowują państwo według węgierskich wzorów. UE tylko się przygląda, ponieważ polski rząd omija wdrożone przez Komisję Europejską postępowanie ochrony praworządności – czytamy w komentarzu.

– Można wyjść z UE z hukiem, jak w przypadku Wielkiej Brytanii. Możliwe jest jednak też pozbawione emocji pożegnanie z europejskimi wartościami, jak w przypadku Węgier i Polski. Ignorancja jest dla UE równie groźna jak wyjście – pisze komentator „FR".

Jak zaznacza, UE jest „czymś więcej niż tylko funduszami strukturalnymi i dostępem do wolnej wymiany towarów".

Asselborn zrobił słusznie, przypominając o tym przed szczytem UE w Bratysławie – uważa komentator „FR”.
Natomiast „Nuernberger Zeitung" broni Węgier.

– Gniew Asselborna skierowany jest przeciwko Węgrom, którzy w sierpniu 1989 roku jako pierwsi ruszyli żelazną kurtynę i zrobili tym samym więcej dla ponownego zjednoczenia Europy w wolności niż najbardziej aktywny eurokrata w Luksemburgu – pisze autor komentarza.

Dramat uchodźczy, Brexit i kryzys waluty euro

– Premier Węgier (Viktor) Orban ma czelność stosować obowiązujące europejskie prawo, by skutecznie zabezpieczyć zewnętrzną granicę Schengen - w razie konieczności za pomocą płotów. Konsekwentna realizacja tego, co postulowane jest na szczytach UE, miałoby prowadzić do wykluczenia z Unii? – pyta ironicznie komentator „Nuernberger Zeitung".

Z kolei „Lausitzer Rundschau" broni przy tej okazji Polski. – Unia Europejska, w imieniu której przemawia (szef Rady Europejskiej Donald) Tusk, nie może wobec dramatu uchodźczego, Brexitu i kryzysu waluty euro pozwolić sobie na stawianie tak ważnego kraju jak Polska do kąta – pisze komentator gazety wydawanej w Chociebużu (Cottbus). PAP

...

A dzisiaj dzien szczucia na Polske. Bruksela miota sie jak szalona a autodestrukcyjnym obledzie. To koniec...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:11, 22 Wrz 2016    Temat postu:

Orban: Migrantów deportować do obozów poza UE. Stamtąd niech aplikują o azyl
wyślij
drukuj
kf, adom | publikacja: 22.09.2016 | aktualizacja: 17:30 wyślij
drukuj
Wg premiera Węgier nielegalni migranci powinni być deportowani z UE i zgromadzeni w obozach poza jej granicami (fot. Matt Cardy/Getty Images)
Nielegalni imigranci powinni być deportowani z UE i zgromadzeni w obozach. Tam mogliby składać wnioski o azyl. Do takiego pomysłu przekonuje premier Węgier Viktor Orban w opublikowanym w czwartek wywiadzie.

Licznik uchodźców bije w necie. Rząd Orbana agituje przeciw przyjmowaniu migrantów
– Zgadzam się, że osoby, które wjechały nielegalnie należy zgromadzić i wydalić. Ale nie do innych państw, tylko poza Unię Europejską – oświadczył Orban w wywiadzie dla portalu Origo. W takich nadzorowanych przez UE obozach – dodał – mogliby oni składać wnioski o azyl.

Premier Węgier zastanawiał się, gdzie można by zorganizować takie obozy: „To może być jakaś wyspa albo nadmorski obszar Afryki Północnej, ale bezpieczeństwo i zaopatrzenie powinna we własnym interesie zagwarantować UE”.
#wieszwiecej | Polub nas

Orban: będzie referendum o uchodźcach. Węgrzy zdecydują, czy ich przyjmować
„Potrzebna jednomyślność i wola”

Według Orbana można by wykonać to „niełatwe z moralnego i humanitarnego punktu widzenia zadanie”, gdyby wśród europejskich rządów zrodziły się jednomyślność i wola w tej sprawie.

Premier Węgier zaznaczył, że jednoczenie należy wzmocnić granice zewnętrzne UE, by zapobiec ponownemu masowemu napływowi imigrantów.

– Niektórzy wyobrażają sobie kulę ziemską bez granic. (...) W najlepszym wypadku jest to dobroduszne i naiwne – ocenił polityk. Jego zdaniem realizacja takiego pomysłu skończyłaby się „zanikiem podstaw tradycyjnych cywilizacji, form życia, kultur i narodów”. – Ja nie chciałbym, by zmienił się cywilizacyjny obraz świata – zastrzegł.

Orban wykupił reklamę w brytyjskich mediach. Apeluje o pozostanie w UE
„Pozostać Węgrami kosztem wielu ofiar”

Dodał, że właśnie dlatego jego rząd organizuje 2 października referendum w sprawie kwot przymusowego osiedlania migrantów, by Węgrzy mogli się wypowiedzieć, „czy chcą się zmienić pod znakiem takiej utopii, czy też chcą pozostać Węgrami, jak to im się udało przez wieki – kosztem wielu ofiar”.

W referendum zostanie postawione pytanie: „Czy chce Pan/Pani, by Unia Europejska mogła zarządzić, również bez zgody parlamentu, obowiązkowe osiedlanie na Węgrzech osób innych niż obywatele węgierscy?”.

Orban zaznaczył, że referendum będzie miało konsekwencje publiczno-prawne. Pytany, czy ma na myśli modyfikację traktatu lizbońskiego UE (jak pisał w środę dziennik „Nepszabadsag”), premier odparł, że najpierw należy określić treść pożądanych zmian, a potem formę.

"Węgierskie stanowisko w sprawie modyfikacji traktatu podstawowego (UE) jest zbieżne ze stanowiskiem Grupy Wyszehradzkiej. Najpierw musimy zdecydować, w jaki sposób chcemy zreformować Unię Europejską – zastrzegł. PAP

...

Ktory to kraj ma na siebie to wziasc?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:31, 25 Wrz 2016    Temat postu:

Węgierska policja: celem zamachu byli policjanci
25 września 2016, 19:00
• Według komendanta głównego węgierskiej policji, celem zamachu, do którego doszło w Budapeszcie, byli policjanci
• "Ładunek wybuchowy był domowej roboty"
• Policja szuka 20-25 letniego mężczyzny, ok. 170 cm wzrostu



Celem zamachu, do którego doszło w sobotę wieczorem w Budapeszcie, byli policjanci - poinformował na konferencji prasowej w Budapeszcie komendant główny policji węgierskiej Karoly Papp.

- Ładunek wybuchowy był domowej roboty - powiedział Papp, dodając, że według dostępnych policji danych sprawca jest w wieku 20-25 lat; ma około 170 cm wzrostu.

- Stwierdziliśmy bez żadnych wątpliwości, że celem zamachu byli nasi policjanci - podkreślił komendant, dodając, że ranni w zamachu policjanci przeszli operacje i ich stan jest stabilny.

PAP

...

Jacys debile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:38, 06 Paź 2016    Temat postu:

Orban: Czas na partnerstwo Europy Środkowej i Chin

Dzisiaj, 6 października (17:2Cool

Europę Środkową i Chiny powinno łączyć strategiczne partnerstwo - oświadczył premier Węgier Viktor Orban, oceniając, że odpowiednie porozumienie można by podpisać już w przyszłym roku.
Viktor Orban
/ZSOLT SZIGETVARY /PAP/EPA


O tym, że czas na podniesienie środkowoeuropejsko-chińskiego partnerstwa na wyższy poziom, Orban mówił w Budapeszcie na konferencji Dialog Między Partiami Politycznymi Chin i Europy Środkowo-Wschodniej. Dodał, że Węgry chcą zorganizować w drugiej połowie przyszłego roku szczyt z udziałem przywódców Europy Środkowej i Chin.

Premier podkreślił, że strony są wzajemnie zainteresowane swoim sukcesem. Jak zaznaczył, nie można mówić o sukcesie ludzkości, jeśli nie odnosi sukcesów największe państwo świata. Europa Środkowa z kolei to - jak ocenił - wielka nadzieja przyszłości, gdyż jest to najbardziej dynamicznie rozwijający się region Europy.

Orban zapewnił, że Węgrom zależy na współpracy Chin z Europą Środkową i na odbudowie Jedwabnego Szlaku. Zaznaczył, że w celu zagwarantowania przepływu towarów na tej trasie we współpracy z Chińczykami budowana jest linia kolejowa Budapeszt-Belgrad.

Według niego wyraźnie widać, że środek ciężkości światowej gospodarki przesuwa się z zachodu na wschód, znad Oceanu Atlantyckiego nad Pacyfik.

Zaznaczył przy tym: Powinniśmy się tak dobrze rozumieć, by nie wymagać od drugiej strony, że się zmieni.

Według niego Zachód tradycyjnie uważa się za reprezentanta idei wyższego rzędu i oczekuje, iż pozostałe regiony świata się z tym zgodzą. Węgry tymczasem nie popierają "eksportowania różnych systemów politycznych i gospodarczych" - zaznaczył, dodając, że każdy naród ma swój charakter, co przejawia się indywidualnymi systemami politycznymi.

To wypada uszanować. Dlatego także my w ten sposób patrzymy na chiński system polityczny. Chińskie rozwiązania polityczne należą do narodu chińskiego, tak samo jak rozwiązania węgierskie do narodu węgierskiego - oznajmił. Jak dodał, nikt nie ma prawa mieszać się w te sprawy w charakterze "samozwańczego arbitra".

Orban ogłosił też, że Węgry złożyły wniosek o przyłączenie się do Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB). Podkreślił, że węgiersko-chińska wymiana handlowa wzrosła w zeszłym roku 2,7-krotnie do rekordowego poziomu, a w pierwszych 7 miesiącach br. wzrosła o dalsze 80 proc.

Chiny są 10. co do wielkości partnerem handlowym Węgier. W zeszłym roku wartość węgierskiego eksportu do Chin sięgnęła 1,6 mld euro.

...

Idiota. Chcesz komuchom oddac kraj?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:49, 15 Paź 2016    Temat postu:

gosc.pl » Wiadomości » Na Węgrzech dało się to zrobić: Wielki Piątek będzie wolny od pracy
Na Węgrzech dało się to zrobić: Wielki Piątek będzie wolny od pracy

|
PAP |
dodane 14.10.2016 19:14 Zachowaj na później

Wielki Piątek - Adoracja Krzyża
Henryk Przondziono/ Agencja GN

Wielki Piątek będzie na Węgrzech dniem wolnym od pracy - zapowiedział premier Viktor Orban w Budapeszcie na piątkowym posiedzeniu synodu węgierskich Kościołów reformowanych z okazji 60. rocznicy rewolucji węgierskiej 1956 roku.

Orban oświadczył, że przypadająca w przyszłym roku 500. rocznica reformacji w Europie byłaby odpowiednim momentem, by pomóc wiernym świętować Wielki Piątek poprzez ogłoszenie go dniem wolnym od pracy.

Nawiązując do rewolucji 1956 r., premier powiedział, że rzeczywistość dyktatury niszczy godność ludzką, pozostawiając po sobie zwykle pustkę i rezygnację. Na Węgrzech zwyciężyli jednak bohaterowie powstania, bo sprawili, że w najczarniejszym okresie węgierskiej historii, gdy kraj był zajęty przez Sowietów, ludzie mieli z czego być dumni - podkreślił.

O protestantyzmie powiedział zaś, że jest to "podstawowy budulec współczesnej europejskiej demokracji i kultury". Dziś "ta 500-letnia tradycja religijnej odwagi ponownie jest dla Europy miernikiem", gdyż znów trzeba mieć odwagę, by wypowiedzieć prostą prawdę, iż "współczesna kultura europejska i obecny porządek obywatelski zawdzięczają istnienie chrześcijaństwu" - zaznaczył.

Powstanie węgierskie, nazywane również rewolucją węgierską, wybuchło 23 października 1956 roku. Jego uczestnicy domagali się przywrócenia wolności słowa i innych swobód obywatelskich oraz pełnej niezależności od ZSRR. Rozpoczęta 4 listopada interwencja wojsk sowieckich w ciągu kilku tygodni krwawo stłumiła powstanie. Władzę na Węgrzech przejął wówczas marionetkowy rząd Janosa Kadara.

Represje wobec uczestników węgierskiego powstania trwały jeszcze długo po ostatecznym zdławieniu wolnościowego zrywu. W walkach zginęło ponad 2500 osób. Po upadku powstania ponad 200 tys. ludzi wyemigrowało, kilkaset osób stracono, a tysiące uwięziono.

...

Tak tylko ze w niedziele handel. Tu nie dobro jest celem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:06, 21 Sty 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Tragiczny wypadek autokaru. 16 ofiar
Tragiczny wypadek autokaru. 16 ofiar

MG /lastampa.it
dodane 21.01.2017 11:17

PAP/EPA/VIGILI DEL FUOCO HANDOUT

Przyczyną wypadku mogło być uszkodzenie pojazdu lub zaśnięcie kierowcy.

Trwa ustalanie przyczyn tragicznego wypadku węgierskiego autokaru na autostradzie pobliżu Werony. W piątek wieczorem młodzież w wieku 14-16 lat wracała do Budapesztu z wycieczki do Francji. Możliwe, że kierowca prowadził za długo i był zmęczony. Na pokładzie było 50 osób, w tym uczniów i opiekunów. 16 osób nie żyje, 36 jest poważnie rannych.

Według wstępnych ustaleń policji pojazd wpadł w poślizg, uderzając w barierki i od razu stanął w płomieniach. Tylko kilku osobom udało się wyjść z autokaru o własnych siłach.

- Rano wydobyto ostatnie ciało ofiary. W wypadku nie były zaangażowane inne pojazdy. Przypuszczenia w takich sytuacjach są zawsze takie same: wina kierowcy lub usterka mechaniczna - wyjaśnia Girolamo Lacquaniti, komendant policji drogowej w Weronie.

Problemem mogło być także koło, które mogło spowodować poślizg. Śledczy przesłuchują świadków. Wśród nich jest kierowca ciężarówki, który już 30 km przed miejscem wypadku zasygnalizował, że widział autokar, który miał problemy z kołem.

- Trzynaście uczniów cudem przeżyło, wychodząc przez okna i skacząc przez płomienie - informuje Girolamo Lacquaniti.

...

Duza tragedia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:09, 02 Lut 2017    Temat postu:

Węgry sceptycznie o sankcjach na Rosję
oprac.Radosław Rosiejka
2 lutego 2017, 11:00
Węgierskie media oceniają, że czwartkowa wizyta prezydenta Rosji na Węgrzech będzie miała dla obu stron znaczenie polityczne, ale nie należy się po niej spodziewać jakiegokolwiek przełomu. Dotyczy to też sankcji na Moskwę, wobec których rząd i Węgrzy są sceptyczni.



Ekonomista specjalizującego się w sprawach Rosji Andrasa Deaka z Instytutu Gospodarki Światowej Węgierskiej Akademii Nauk w gazecie „Magyar Idoek” powiedział, że Victor Orban i Władymir Putin spotykają się co roku od siedmiu lat. Dlatego nie należy spodziewać się konkretnych, istotnych deklaracji.

Jednak prorządowy dziennik „Magyar Idoek” na pierwszej stronie cytuje szefa węgierskiej dyplomacji Petera Szijjarto. Powiedział on, że Węgry „są gotowe popierać sankcje (Zachodu wobec Rosji) tylko w zgodzie ze swoimi interesami”.

Minister spraw zagranicznych mówił w środę, że Węgry były w ostatnich latach nieustannie krytykowane przez świat zachodni za utrzymywanie pragmatycznych stosunków z Rosją, ale teraz sam świat zachodni dąży do takich stosunków.


Również gazeta „Magyar Idoek” zauważa, że strona rosyjska oczekuje od Węgier konkretnych kroków na rzecz zniesienia sankcji unijnych. Może w tym pomóc sytuacja po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta USA, ponieważ zmieniają się krytyczne dotąd spojrzenia na Rosję w świecie zachodnim. Więc strona rosyjska może sądzić, że sankcje zostaną zniesione.
Węgrzy za osłabieniem sankcji
Węgierskie media twierdzą, że Victor Orban chciałby pośredniczyć w osłabieniu unijnych sankcji wobec Moskwy. Ale rząd musiałby to uzgodnić z innymi państwami Grupy Wyszehradzkiej, a „wszystko na to wskazuje, że to nie nastąpiło”.

Podobne zdanie jak rząd mają sami Węgrzy. Pod koniec stycznia przeprowadzono sondaż, w którym 75 proc. ankietowanych uważa, że ich kraj powinien dążyć do wyważonych stosunków z Rosją opartych na wzajemnej korzyści. A 18 proc. chce przyjacielskich stosunków z Rosją. Węgrzy w podobnym tonie wypowiadają się o sankcjach na Moskwę. 47 proc. ankietowanych uważa je za niesłuszne.


Zdanie, że sankcje są „raczej słuszne” ma 33 proc. ankietowanych. Natomiast tylko 5 proc. Węgrów jest zdania, że nie należy rozmawiać z Władymirem Putinem.

Z sondażu wynika też, że Węgrzy mają najbardziej pozytywne zdanie właśnie o Władymirze Putinie – dobre zdanie o nim ma 35 proc. ankietowanych. A najmniejszą sympatią cieszy się Angela Merkel mająca dobrą opinię wśród 26 proc. badanych.
PAP

...

Orban to ohydny gnojek. Morderca niewinnych nie tylko na Ukrainie ale i w Syrii dlatego mnie brzydzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:48, 02 Lut 2017    Temat postu:

Dziś spotkanie Orban-Putin. "Szkody poniesie także Polska"

Dzisiaj, 2 lutego (14:13)

"Viktor Orban, przymilając się do Władimira Putina, naraża na ryzyko całą Grupę Wyszehradzką, być może w sposób nieodwracalny" - powiedział węgierski eurodeputowany Istvan Uhjelyi w rozmowie z RMF FM. "W takim scenariuszu szkody poniesie także Polska" - ocenił węgierski polityk, komentując wizytę, jaką na Węgrzech złoży dziś prezydent Rosji.
Europoseł Istvan Ujhelyi
/Biuro europosła Istvana Ujhelyi'ego /


Władimir Putin chce pokazać, że w Unii Europejskiej nadal ma przyjaciół, którzy mogą lobbować za zniesieniem sankcji nałożonych na Rosję. Z kolei rząd Węgier liczy na korzyści ekonomiczne, które mogłyby być rezultatem takiego kroku - powiedział RMF FM węgierski europoseł Istvan Ujhelyi. Polityk opozycyjnej Partii Socjalistycznej ostrzegł jednak, że zbliżenie między Budapesztem i Moskwą może wyrządzić szkody w relacjach między państwami Europy Środkowo-Wschodniej.

W czwartek wizytę na Węgrzech złoży prezydent Władimir Putin, który przeprowadzi rozmowy z premierem Viktorem Orbanem, dotyczące m. in. współpracy energetycznej. Ujhelyi ocenił jednak, że współpraca z Moskwą w tej dziedzinie "zawsze ma charakter polityczny". Kreml od dawna wykorzystuje surowce naturalne do zdobywania politycznych wpływów - podkreślił europoseł. Jak ocenił, Rosja - w zamian za współpracę - oczekuje, że węgierski rząd będzie reprezentował jej interesy w Brukseli.

Rosjanie uważają Węgry za kraj otwarcie eurosceptyczny, i to właśnie takiego przyjaciela w Unii Europejskiej potrzebują - zaznaczył węgierski polityk. Ale - jak ostrzegł - ceną za zacieśnienie współpracy na linii Budapeszt-Moskwa może być osłabienie więzi łączących państwa wchodzące w skład Grupy Wyszehradzkiej. Premier Orban, przymilając się do Putina, naraża na ryzyko ten polityczny sojusz, być może w sposób nieodwracalny - dodał.

Szkody poniesie także Polska. Nawet jeśli rządy Prawa i Sprawiedliwości i Fideszu pod wieloma względami są do siebie podobne, flirtowanie z Moskwą może doprowadzić do powstania takich różnic między władzami Polski i Węgier, których nie będzie dało się już pogodzić - ocenił Istvan Ujhelyi w rozmowie z RMF FM.

Przemysław Henzel

...

Juz Koneczny mowil ze nie ma wiekszej bzdury niz Polak Węgier dwa bratanki. Od czasu najazdu Rakoczego bardzo nam szkodzili. I to trwa jak widac. I oczywiscie PiS ich uwielbia. Bo PiS szkodzi Polsce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:58, 03 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Orban: Antyrosyjska polityka stała się modna
Orban: Antyrosyjska polityka stała się modna

Wczoraj, 2 lutego (20:50)

Nadzieję na rychłą poprawę stosunków Rosja-UE wyraził premier Węgier Viktor Orban na konferencji prasowej z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Budapeszcie. Jego zdaniem prace nad rozbudową elektrowni atomowej w Paksu mogłyby się zacząć w 2018 r.
Władimir Putin i Viktor Orban
/PAP/EPA/ALEXEI DRUZHININ / SPUTNIK / KREMLIN POOL /PAP/EPA


Węgry podtrzymują stanowisko, że niegospodarczych problemów nie można rozwiązywać za pomocą środków gospodarczych i nie jest słuszne przenoszenie pozagospodarczych konfliktów na teren gospodarki - oznajmił Orban, wyrażając nadzieję, że wkrótce dojdzie do "dobrej współpracy rosyjsko-europejskiej". Dzięki niestroniącej od ryzyka, oddanej pracy ostatnich lat uratowaliśmy w rosyjsko-węgierskich kontaktach wszystko, co było można, i mamy dobry punkt wyjściowy, by kiedy świat wreszcie wróci do logiki i ducha współpracy, węgierska gospodarka startowała z dobrej pozycji na rynkach rosyjskich - oświadczył. W zachodniej części kontynentu powstał silny nastrój antyrosyjski, antyrosyjska polityka stała się modna - zauważył.

Orban powtórzył podaną wcześniej przez ministra spraw zagranicznych Petera Szijjarto liczbę 6,5 mld dol. jako wysokość strat, które przyniosły węgierskiej gospodarce sankcje przeciwko Rosji z tytułu niewykorzystanych możliwości eksportowych.

Putin ze swej strony powiedział, że znaczną uwagę podczas rozmów poświęcono współpracy gospodarczej, w tym rozbudowie elektrowni atomowej w Paksu. Ta inwestycja wartości 12 mld euro stworzy 10 tys. nowych miejsc pracy - podkreślił.

Rosyjski prezydent powiedział, że jego kraj jest gotów sfinansować 100 proc. kosztów rozbudowy elektrowni, ale Orban oznajmił, że Węgry nie zamierzają renegocjować warunków umowy w tej sprawie, przewidującej kredyt strony rosyjskiej do wysokości 10 mld euro.

Odnosząc się do tego projektu Orban powiedział, że udało się już usunąć znaczną część przeszkód w dwustronnej współpracy nuklearnej, i wyraził nadzieję, że Unia Europejska wkrótce podejmie decyzję w jedynej "otwartej kwestii", jaka jeszcze pozostała.

Jesteśmy przekonani, że nasze porozumienia pod każdym względem odpowiadają przepisom UE, i dlatego liczymy, i tak też uzgodniliśmy, że w tym roku już się rozpoczną prace wstępne w terenie, a w 2018 r. będziemy mogli rozpocząć faktyczne prace wykonawcze - oświadczył.

Komisja Europejska zamknęła w listopadzie 2016 roku postępowanie przeciwko Węgrom za umowę z Rosją w sprawie projektu modernizacji elektrowni jądrowej w Paksu. KE zrezygnowała z kwestionowania przyznania Rosjanom kontraktu bez procedury przetargowej.

...

Gdzie ta atyrosyjska polityka? W USA z Trumpem a moze kandydaci we Francji? Orban nie otwieraj geby bo wali z niej jakims kałem... Ohyda...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:15, 07 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Wielki Piątek dniem wolnym od pracy. Ale nie u nas...
Wielki Piątek dniem wolnym od pracy. Ale nie u nas...
PAP
dodane 07.03.2017 13:25

Wielki Piątek - Adoracja Krzyża
Henryk Przondziono/ Agencja GN

Wielki Piątek będzie na Węgrzech dniem wolnym od pracy - zdecydował we wtorek parlament węgierski na wniosek partii rządzących, Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej.

Zgodnie z decyzją parlamentu liczba dni, które są wolne od pracy, nawet jeśli przypadają w dni powszednie, wzrosła w ten sposób do 11. Dzięki temu już od tego roku Węgrzy będą mieli w Wielkanoc cztery dni wolne od pracy.

Minister ds. zasobów ludzkich Zoltan Balog, który był jednym z wnioskodawców, podkreślił, że Wielki Piątek jest wolny od pracy w 14 państwach Europy. Zwrócił też uwagę, że liczba dni wolnych od pracy niekoniecznie ma wpływ na gospodarcze wyniki kraju, o czym świadczy choćby to, że w Niemczech jest ich 17.

Na konferencji prasowej po podjęciu przez parlament decyzji w tej sprawie, minister zaznaczył zaś: "Możemy sobie pozwolić na jeden dodatkowy dzień odpoczynku" dzięki temu, że kraj gospodarczo się wzmocnił. Balog uznał też, że jest to ważny krok na drodze do odbudowania fundamentów kultury chrześcijańskiej na Węgrzech.

Zapowiadając w październiku ogłoszenie Wielkiego Piątku dniem wolnym od pracy, premier Viktor Orban oświadczył, że przypadająca w 2017 roku 500. rocznica reformacji byłaby odpowiednim momentem, by pomóc wiernym świętować ten dzień.

Powiedział też o protestantyzmie, że jest to "podstawowy budulec współczesnej europejskiej demokracji i kultury". Dziś "ta 500-letnia tradycja religijnej odwagi ponownie jest dla Europy miernikiem", gdyż znów trzeba mieć odwagę, by wypowiedzieć prostą prawdę, iż "współczesna kultura europejska i obecny porządek obywatelski zawdzięczają istnienie chrześcijaństwu" - zaznaczył Orban.

...

Coz z tego jak Orban reprezentuje szatana? To jest ruska ,,religijnosc"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:58, 08 Mar 2017    Temat postu:

Węgierscy policjanci nękają uchodźców? "To coś systematycznego i rutynowego"

52 minuty temu

Migranci usiłujący dostać się na Węgry są systematycznie nękani przez węgierskich policjantów – oceniła organizacja Lekarze bez Granic (MSF). "Wydaje się, że nie chodzi o zarzuty wobec jednego czy dwóch policjantów, tylko o coś systematycznego, zorganizowanego i rutynowego" – oświadczył dyrektor generalny MSF Christopher Stokes w rozmowie z agencją AFP.
Płot na granicy węgiersko-serbskiej (zdj. archiwalne)
/SANDOR UJVARI /PAP/EPA


Stokes wysnuł taki wniosek na podstawie swojej misji pod koniec lutego i na początku marca w pobliżu granicy węgiersko-serbskiej oraz w ośrodkach MSF w Belgradzie. Przeprowadził tam rozmowy z uchodźcami, którzy usiłowali przedostać się przez granicę na Węgry.

Otrzymują swego rodzaju standardowe przyjęcie, że się tak cynicznie wyrażę, ze strony policji na granicy, obejmujące, jak się wydaje, ciosy i gaz łzawiący - oświadczył Stokes. Jak powiedział, niektóre świadectwa mówiły o policjantach, którzy "szli lub biegli w butach" po leżących na ziemi migrantach. W zimie dochodził "dodatkowy element kary", gdyż migrantom mimo śniegu odbierano buty i część ubrań - dodał.

MSF informowała w zeszłym roku o "otwartych ranach i złamaniach", teraz zaś donosi o "tendencji do uderzania w mięśnie" i inne części ciała, gdzie ślady uderzeń są mniej widoczne. U opatrywanych migrantów stwierdzono też ślady po psich kagańcach - podkreśla MSF.
Rzecznik rządu odpiera zarzuty

Rzecznik rządu Węgier Zoltan Kovacs w e-mailu do AFP zdecydowanie odrzucił te oskarżenia, zapewniając, że migranci nie są krzywdzeni. "Policjanci i żołnierze węgierscy w pełni legalnie chronią granice i terytorium Schengen oraz przestrzegają europejskich i węgierskich przepisów" - zapewnił. Jak dodał, policja "przywiązuje szczególną wagę do traktowania migrantów w sposób całkowicie humanitarny i z poszanowaniem ich ludzkiej godności".

Świadectwa dotyczące przemocy policjantów wobec migrantów na granicy Węgier były już w przeszłości przytaczane przez inne organizacje pozarządowe i są regularnie dementowane przez władze w Budapeszcie.

(mn)
RMF24-PAP


...

Maja rozkaz zniechecac... Taki to Orban ,,chrzescijanin"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 7 z 11

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy