Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Syria na drodze do wolności !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 129, 130, 131  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:05, 12 Mar 2012    Temat postu:

Zachód naciska na Rosję ws. Syrii, Rosja krytykuje "manipulowanie" ONZ

Pod­czas dys­ku­sji w Ra­dzie Bez­pie­czeń­stwa ONZ pań­stwa za­chod­nie na­ci­ska­ły w po­nie­dzia­łek na Rosję, by do­łą­czy­ła do nich w kry­ty­ce władz Syrii. Szef MSZ Rosji Sier­giej Ław­row prze­ko­ny­wał, że zmian w świe­cie arab­skim nie można osią­gnąć "ma­ni­pu­lu­jąc RB ONZ".

Spra­wa Syrii, gdzie od roku trwa­ją tłu­mio­ne przez wła­dze pro­te­sty prze­ciw pre­zy­den­to­wi Ba­sza­ro­wi el-Asa­do­wi, zdo­mi­no­wa­ła dys­ku­sję w Ra­dzie Bez­pie­czeń­stwa ONZ po­świę­co­ną arab­skiej wio­śnie. Se­kre­tarz stanu USA Hil­la­ry Clin­ton we­zwa­ła Chiny i Rosję do zmia­ny sta­no­wi­ska i do po­par­cia pro­po­zy­cji, jakie w spra­wie Syrii wy­pra­co­wa­ła Liga Arab­ska. Rosja, która jest so­jusz­ni­kiem re­żi­mu w Da­masz­ku, a także Chiny, sprze­ci­wi­ły się już dwóm re­zo­lu­cjom RB ONZ for­so­wa­nym przez USA i kraje Unii Eu­ro­pej­skiej. Rosja oskar­ża Za­chód, że po­pie­ra­jąc re­wol­tę prze­ciw Asa­do­wi pod­sy­ca kon­flikt w Syrii; sprze­ci­wia się też pro­jek­tom, które za­wie­ra­ją we­zwa­nia do zmia­ny wła­dzy. Plan Ligi Arab­skiej dla Syrii za­kła­da, że Asad prze­ka­że wła­dzę wi­ce­pre­zy­den­to­wi.

- Uwa­ża­my, że teraz nad­szedł czas, by wszyst­kie kraje, także te, które wcze­śniej blo­ko­wa­ły nasze wy­sił­ki, po­par­ły kroki pro­po­no­wa­ne przez Ligę Arab­ską. Wspól­no­ta mię­dzy­na­ro­do­wa po­win­na oznaj­mić jed­no­myśl­nie, bez wa­ha­nia, że trze­ba prze­rwać za­bi­ja­nie Sy­ryj­czy­ków i że po­win­ny roz­po­cząć się zmia­ny po­li­tycz­ne - oznaj­mi­ła Clin­ton.

- Od­rzu­ca­my wszel­kie­go ro­dza­ju zrów­ny­wa­nie mor­derstw z pre­me­dy­ta­cją, któ­rych do­ko­nu­je rzą­do­wa ma­chi­na mi­li­tar­na, z dzia­ła­nia­mi cy­wi­lów, któ­rzy ob­lę­że­ni, zmu­sze­ni są do sa­mo­obro­ny - do­da­ła.

Ław­row za­pew­nił, że sy­tu­acja w Syrii jest dla Rosji "po­waż­nym po­wo­dem do nie­po­ko­ju". Oświad­czył jed­no­cze­śnie, że próby sprzy­ja­nia "zmia­nie re­żi­mu" w Da­masz­ku i za­chę­ca­ją­ce sy­gna­ły dla zbroj­nej opo­zy­cji sy­ryj­skiej, mogą do­pro­wa­dzić tylko do roz­sze­rze­nia kon­flik­tu.

- Zmian w świe­cie arab­skim nie można osią­gnąć oszu­ku­jąc wspól­no­tę mię­dzy­na­ro­do­wą, ani ma­ni­pu­lu­jąc Radą Bez­pie­czeń­stwa - oświad­czył Ław­row, mó­wiąc w tym kon­tek­ście o Syrii i Libii.

Sze­fo­wie MSZ Fran­cji i Wiel­kiej Bry­ta­nii, Alain Juppe i Wil­liam Hague, w spo­sób mniej lub bar­dziej otwar­ty wzy­wa­li Rosję, by do­łą­czy­ła do Za­cho­du w kry­ty­ce władz sy­ryj­skich. Juppe we­zwał "Chiny i Rosję, by usły­sza­ły głos Ara­bów i su­mie­nia świa­ta i przy­łą­czy­ły się do nas".

Za­chód sprze­ci­wia się sta­no­wi­sku Rosji, by na tej samej płasz­czyź­nie roz­pa­try­wać akty prze­mo­cy ze stro­ny rządu w Da­masz­ku i zbroj­nej opo­zy­cji. Z kolei Mo­skwa uważa, że re­zo­lu­cje pro­po­no­wa­ne przez Za­chód w RB ONZ są stron­ni­cze, bo ob­cią­ża­ją od­po­wie­dzial­no­ścią za prze­moc tylko jedną - rzą­do­wą - stro­nę kon­flik­tu.

We­dług sza­cun­ków ONZ w Syrii, w wy­ni­ku tłu­mie­nia pro­te­stów, zgi­nę­ło ponad 7,5 tys. ludzi. Wła­dze w Da­masz­ku oznaj­mi­ły w grud­niu, że "ter­ro­ry­ści" za­bi­li ponad 2 tys. żoł­nie­rzy i po­li­cjan­tów. Se­kre­tarz ge­ne­ral­ny ONZ Ban Ki Mun we­zwał w po­nie­dzia­łek po­dzie­lo­ną Radę Bez­pie­czeń­stwa, by do­szła do jed­no­myśl­no­ści i po­mo­gła Syrii "cof­nąć się znad kra­wę­dzi, za którą jest więk­sza ka­ta­stro­fa".

>>>>

Ale po co bandyci z Kremla maja krytykowac Asada ? Aby udawac dobrych ludzi ? Po co ? Wiemy kim sa ...

Apel sekretarza ONZ do prezydenta Syrii

Se­kre­tarz ge­ne­ral­ny ONZ Ban Ki Mun za­ape­lo­wał do pre­zy­den­ta Syrii Ba­sza­ra el-Asa­da, by w prze­cią­gu kilku naj­bliż­szych dni przy­jął pro­po­zy­cje ONZ i Ligi Arab­skiej i za­koń­czył w ten spo­sób krwa­we re­pre­sje wobec opo­zy­cji w swym kraju.

- Rząd sy­ryj­ski nie wy­wią­zał się z obo­wiąz­ku za­pew­nie­nia ochro­ny wła­sne­mu na­ro­do­wi, a prze­ciw­nie na­ra­ził miesz­kań­ców kilku miast na ataki mi­li­tar­ne i nie­pro­por­cjo­nal­ne uży­cie siły - pod­kre­ślił Ban na spe­cjal­nym po­sie­dze­niu Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ po­świę­co­nym arab­skiej wio­śnie. - Spo­łecz­ność mię­dzy­na­ro­do­wa musi po­wstrzy­mać prze­moc. Sy­ryj­czy­cy płacą strasz­li­wą cenę tylko za to, że do­ma­ga­ją się swo­ich praw - za­zna­czył. Za­żą­dał także na­tych­mia­sto­we­go za­koń­cze­nia re­pre­sji, nie­ogra­ni­czo­ne­go do­stę­pu or­ga­ni­za­cji po­mo­co­wych do po­trze­bu­ją­cych oraz po­li­tycz­nych re­form.

W mi­nio­ny week­end były se­kre­tarz ge­ne­ral­ny ONZ Kofi Annan udał się do Syrii jako spe­cjal­ny wy­słan­nik ONZ i Ligi Arab­skiej, by prze­ko­nać wła­dze w Da­masz­ku do za­koń­cze­nia krwa­wych re­pre­sji wobec uczest­ni­ków an­ty­rzą­do­we­go po­wsta­nia. Pro­po­zy­cje, jakie przed­sta­wił Asa­do­wi, do­ty­czy­ły po­ło­że­nia kresu prze­mo­cy, moż­li­wo­ści do­star­cze­nia po­mo­cy hu­ma­ni­tar­nej przez Czer­wo­ny Krzyż, uwol­nie­nia więź­niów i wsz­czę­cia dia­lo­gu po­li­tycz­ne­go.

Misja An­na­na nie za­koń­czy­ła się suk­ce­sem, choć on sam pod­kre­śla, że po­zo­sta­je "opty­mi­stycz­nie na­sta­wio­ny" co do re­zul­ta­tów swo­jej wi­zy­ty.

Pod­czas roz­mów z An­na­nem pre­zy­dent Asad za­strzegł, że po­li­tycz­ne roz­wią­za­nie kry­zy­su w Syrii nie po­wie­dzie się, do­pó­ki "chaos w kraju sieją uzbro­jo­ne grupy ter­ro­ry­stycz­ne" - jak reżim okre­śla opo­zy­cję.

Wi­zy­ta An­na­na nie po­wstrzy­ma­ła sił rzą­do­wych przed dal­szym tłu­mie­niem an­ty­rzą­do­wej re­wol­ty. We­dług sy­ryj­skich obroń­ców praw czło­wie­ka, w so­bo­tę w kraju zgi­nę­ły co naj­mniej 62 osoby, a w nie­dzie­lę w bom­bar­do­wa­nym przez kilka ty­go­dni mie­ście Hims zna­le­zio­no ciała 47 ko­biet i dzie­ci.

In­spi­ro­wa­na arab­ską wio­sną sy­ryj­ska re­wol­ta prze­ciw­ko re­żi­mo­wi Asada trwa od roku. We­dług sza­cun­ków ONZ w wy­ni­ku tłu­mie­nia an­ty­pre­zy­denc­kich wy­stą­pień przez siły rzą­do­we oraz starć z de­zer­te­ra­mi z armii zgi­nę­ło co naj­mniej 7500 ludzi. Opo­zy­cja sy­ryj­ska mówi o co naj­mniej 8500 ofiar, w więk­szo­ści cy­wi­lów. Rosja i Chiny dwu­krot­nie we­to­wa­ły pro­jekt re­zo­lu­cji Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ po­tę­pia­ją­cy prze­moc w Syrii. Obec­nie trwa­ją prace nad trze­cim pro­jek­tem, jed­nak nawet po­pie­ra­ją­ce do­ku­ment Fran­cja i USA przy­zna­ją, że naj­praw­do­po­dob­niej nie doj­dzie do jego uchwa­le­nia.

>>>>

Trzeba dzialac a nie wizytowac ...



Niemcy: Apel intelektualistów o powstrzymanie rozlewu krwi w Syrii

Bli­sko 50 zna­nych na świe­cie in­te­lek­tu­ali­stów i po­li­ty­ków za­ape­lo­wa­ło we wspól­nym li­ście do Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ o po­wstrzy­ma­nie roz­le­wu krwi w Syrii - po­in­for­mo­wał nie­miec­ki dzien­nik "Su­ed­deut­sche Ze­itung".

Wśród sy­gna­ta­riu­szy de­kla­ra­cji są m.​in. byli pre­zy­den­ci Nie­miec i Re­pu­bli­ki Po­łu­dnio­wej Afry­ki, Ri­chard von We­iz­sa­ec­ker i Fre­de­rik Wil­lem de Klerk, fi­lo­zof Ju­er­gen Ha­ber­mas, pi­sa­rze Umber­to Eco i David Gros­sman, lau­re­at­ki Po­ko­jo­wej Na­gro­dy Nobla Szi­rin Ebadi i Jody Wil­liams oraz ro­syj­ska ak­ty­wist­ka Lud­mi­ła Alek­sie­je­wa. Oce­nia­ją oni, że po­dzia­ły wspól­no­ty mię­dzy­na­ro­do­wej w kwe­stii kon­flik­tu w Syrii dały rzą­do­wi pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da "fał­szy­we po­czu­cie bez­pie­czeń­stwa, że może sto­so­wać bru­tal­ne re­pre­sje". - Od­po­wie­dzial­ność za roz­lew krwi osta­tecz­nie po­no­szą ci w Syrii, któ­rzy po­zwa­la­ją na strasz­ne zbrod­nie albo sami je po­peł­nia­ją - pod­kre­ślo­no w li­ście, cy­to­wa­nym przez "Su­ed­deut­sche Ze­itung".

Apel skie­ro­wa­ny jest przede wszyst­kim do Rosji, która razem z Chi­na­mi blo­ku­je w Ra­dzie Bez­pie­czeń­stwa ONZ re­zo­lu­cję, po­tę­pia­ją­cą reżim Asada. - Aby za­koń­czyć pat, Rosja musi współ­pra­co­wać z po­zo­sta­ły­mi part­ne­ra­mi mię­dzy­na­ro­do­wy­mi. Ape­lu­je­my do ro­syj­skie­go rządu, by przy­łą­czył się do wspól­nych wy­sił­ków, aby za­koń­czyć kon­flikt i przy­wró­cić w Syrii oraz całym re­gio­nie pokój i sta­bil­ność - piszą au­to­rzy listu.

Uwa­ża­ją oni, że po­stę­po­wa­nie sił zbroj­nych w sto­sun­ku do sy­ryj­skiej opo­zy­cji to "naj­gor­sze przy­pad­ki za­mie­rzo­nej prze­mo­cy prze­ciw­ko lud­no­ści cy­wil­nej, jakie wi­dzia­no w ostat­nich la­tach". - Żadne oko­licz­no­ści nie mogą uspra­wie­dli­wiać ta­kich czy­nów - pod­kre­ślo­no w li­ście.

Au­to­rzy przy­zna­ją, że nie ma pro­ste­go roz­wią­za­nia kon­flik­tu w Syrii. Jed­nak - pod­kre­śla­ją - człon­ko­wie Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ mają mo­ral­ny obo­wią­zek zna­leźć wyj­ście ze śle­pej ulicz­ki. - Wia­ry­god­ność i mię­dzy­na­ro­do­wy wi­ze­ru­nek każ­de­go pań­stwa, po­zo­sta­ją­ce­go obo­jęt­nym na tra­ge­dię, któ­rej można za­po­biec, bę­dzie po­waż­nie nad­we­rę­żo­ny - oce­nia­ją. Re­wol­ta w Syrii prze­ciw­ko re­żi­mo­wi Asada, in­spi­ro­wa­na arab­ską wio­sną, trwa od roku. We­dług sza­cun­ków ONZ w wy­ni­ku tłu­mie­nia an­ty­pre­zy­denc­kich wy­stą­pień przez siły rzą­do­we oraz starć z de­zer­te­ra­mi z armii zgi­nę­ło co naj­mniej 7500 ludzi. Opo­zy­cja sy­ryj­ska mówi o co naj­mniej 8,5 tys. ofiar, w więk­szo­ści cy­wi­lów. Wła­dze sy­ryj­skie o re­wol­tę oskar­ża­ją "ter­ro­ry­stów", któ­rzy chcą po­dzie­lić kraj.

>>>>

No nawet pokojowe autorytety chca interwencji zbrojnej i slusznie !!!

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .







Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 20:06, 12 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:52, 13 Mar 2012    Temat postu:

Turcja chce gościć 2 kwietnia konferencję grupy "Przyjaciół Syrii"

Turcja planuje zorganizować 2 kwietnia w Stambule konferencję grupy "Przyjaciół Syrii", skupiającej przedstawicieli państw arabskich i zachodnich, w celu znalezienia sposobów nacisku na reżim prezydenta Baszara el-Asada, który od roku brutalnie tłumi powstanie.

Poinformował o tym premier Turcji Recep Tayyip Erdogan. Ponad 60 państw i organizacji uczestniczyło w pierwszym spotkaniu tego typu pod koniec lutego w stolicy Tunezji, Tunisie, po tym jak nie uzyskano konsensusu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Syrii. Rosja i Chiny zablokowały wówczas rezolucję potępiającą syryjski reżim.

Ankara wyraziła we wtorek nadzieję, że przedstawiciele Rosji i Chin wezmą udział w drugim spotkaniu grupy "Przyjaciół Syrii". Poprzednia konferencja odbyła się bez przedstawicieli tych państw.

W poniedziałek syryjska opozycja zaapelowała o pilną zagraniczną interwencję wojskową w Syrii i utworzenie "strefy zakazu lotów" nad Syrią, aby położyć kres represjom reżimu w Damaszku.

Szef zrzeszającej opozycję Narodowej Rady Syryjskiej (NRS) Burhan Ghaljun powiedział, że "jeśli wspólnota międzynarodowa chce położyć kres krwawej przemocy, nie może jedynie składać pustych obietnic, a Liga Arabska publikować tylko komunikaty prasowe". Podkreślił, że "poważne i konkretne kroki w celu zakończenia przemocy" w Syrii powinny zostać podjęte właśnie przez grupę "Przyjaciół Syrii".

W miniony weekend były sekretarz generalny ONZ Kofi Annan udał się do Syrii jako specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej, by przekonać władze w Damaszku do zakończenia krwawych represji. Propozycje, jakie przedstawił Asadowi, dotyczyły położenia kresu przemocy, możliwości dostarczenia pomocy humanitarnej przez Czerwony Krzyż, uwolnienia więźniów i wszczęcia dialogu politycznego.

Podczas rozmów z Annanem prezydent Asad zastrzegł, że polityczne rozwiązanie kryzysu w Syrii nie powiedzie się dopóki "chaos w kraju sieją uzbrojone grupy terrorystyczne" - jak reżim określa opozycję. Wizyta Annana nie powstrzymała sił rządowych przed dalszym tłumieniem antyrządowej rewolty. Od roku trwają w Syrii wystąpienia, które przerodziły się w krwawo tłumioną rewoltę przeciwko reżimowi. Według szacunków ONZ zginęło w Syrii dotąd co najmniej 7,5 tys. ludzi. Społeczność międzynarodowa uważa, że w większości przypadków odpowiedzialność za ofiary spoczywa na władzach w Damaszku.

>>>>>

Aby organizowac konferencje Przyjaciol Syrii trzeba tym przyjacielem byc !

Szef komisji ds. Syrii: reżim stosuje zbiorowe kary wobec ludności

Rząd Syrii stosuje wobec ludności kary zbiorowe, a siły zbrojne przeprowadzają egzekucje i masowe aresztowania w dzielnicy Baba Amr w Himsie - powiedział w poniedziałek szef komisji śledczej ds. Syrii Paulo Pinheiro, występując przed Radą Praw Człowieka ONZ.

Pinheiro, brazylijski dyplomata, który przewodzi ONZ-owskiej komisji monitorującej sytuację w Syrii powiedział w Genewie, że ci, którzy dopuszczają się takich zbrodni, powinni stanąć przed wymiarem sprawiedliwości. Nie wymienił jednak nazwisk. Miesiąc "zaciekłego ostrzału" zrujnował Baba Amr, a "ci, którzy uciekli z tej okolicy, opowiadali o zbiorowych egzekucjach i masowych, arbitralnych aresztowaniach" - powiedział Pinheiro.

- Jasne jest, że to cywile płacą cenę za natężenie walk(...). Użycie siły przez rząd przeciw uzbrojonym grupom prowadzi często do zbiorowego karania cywili - podkreślił brazylijski dyplomata.

Pinheiro uznał sytuację w Syrii za rozpaczliwą i wymagająca natychmiastowych rozwiązań. Skrytykował też rząd w Damaszku za przyznanie organizacjom pomocowym tylko "ograniczonego dostępu" do poszkodowanych; sprawia to, że wielu ludzi umiera "z braku właściwej opieki medycznej" i pomocy humanitarnej.

Agencja AP przypomina, że w poniedziałek Międzynarodowy Czerwony Krzyż wciąż oczekiwał na zezwolenie na nieograniczony dostęp do terenów objętych walką.

Pinheiro wezwał do "przerwania cyklu przemocy", aby w Syrii udało się uniknąć takiej konfrontacji, która przerodzi się w wojnę domową.

Syryjska delegacja w odpowiedzi na wystąpienie szefa komisji oskarżyła ją o to, że "wpadła w pułapkę, w której jej działania wykorzystywane są do celów politycznych". Według przedstawicielu Damaszku apele o międzynarodową interwencję "stanowią preludium do rozbioru Syrii". Na zarzuty delegacji syryjskiej zareagował Pinheiro, mówiąc, że "nasilenie przemocy, militaryzacja konfliktu i dostarczanie broni nie są właściwą odpowiedzią na kryzys".

>>>>

Jedno wielkie bestialstwo ...

Syria: Rebelianci zabili 10 żołnierzy sił reżimowych

Co najmniej 10 syryjskich żołnierzy zginęło we wtorek o świcie w ataku przeprowadzonym przez rebeliantów walczących z reżimem prezydenta Baszara el-Asada - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.

-Jak informuje Obserwatorium, grupa WAS zaatakowała wojskowy punkt kontrolny w 90-tysięcznym mieście Maarrat an-Numan, które leży w prowincji Idlib, na zachodzie Syrii. Od piątku trwa ofensywa wojsk rządowych w tym górskim regionie, graniczącym z Turcją. Jej celem jest stłumienie antyreżimowego powstania i przejęcie kontroli nad miastem Idlib oraz innymi miejscowościami, gdzie chronią się rebelianci.

W mieście Idlib, oddalonym o godzinę drogi od Maarat al-Numaan, wciąż trwają walki. Siły rządowe kontrolują tylko część miasta, w poniedziałek armia bombardowała dzielnice Dbejt i As-Saura. Według świadków po ulicach krążą czołgi i pojazdy opancerzone, przerwane są dostawy wody i prądu, nie działają telefony komórkowe i stacjonarne.

W wyniku gwałtownych starć między wojskiem a rebeliantami zarówno w mieście, jak i w całej prowincji Idlib zginęło w ostatnich dniach kilkanaście osób.

W Idlib może dojść do takiej ofensywy sił reżimowych jak w zbuntowanym Hims, zdobytym przez wojska Asada 1 marca po prawie miesięcznym oblężeniu i intensywnym bombardowaniu. Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada, inspirowana arabską wiosną, trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 7500 ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8,5 tys. ofiar, w większości cywilów. Władze syryjskie o rewoltę oskarżają "terrorystów", którzy chcą podzielić kraj

>>>>

Tak jest ! takie ataki sa potrzebne aby odciazyc atakowanych !


Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:25, 13 Mar 2012    Temat postu:

"Opozycja i reżim muszą jednocześnie przerwać walkę"

Za­wie­sze­nie broni może na­stą­pić tylko pod wa­run­kiem, że siły sy­ryj­skie­go re­żi­mu i uzbro­jo­na opo­zy­cja jed­no­cze­śnie za­prze­sta­ną walk, a siły opo­zy­cyj­ne wy­co­fa­ją się z zaj­mo­wa­nych po­zy­cji - po­wie­dział we wto­rek szef ro­syj­skiej dy­plo­ma­cji Sier­giej Ław­row.

Za­wie­sze­nie broni "musi na­stą­pić jed­no­cze­śnie. Nie mo­że­my two­rzyć sy­tu­acji, w któ­rej od sił rzą­do­wych wy­ma­ga się, by wy­szły z miast i mia­ste­czek, a tego sa­me­go nie żąda się od ugru­po­wań zbroj­nych" - po­wie­dział Ław­row. - Jed­no­stron­ne wy­co­fa­nie sił rzą­do­wych jest cał­ko­wi­cie nie­re­ali­stycz­ne - pod­kre­ślił.

W naj­now­szym pro­jek­cie re­zo­lu­cji Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ ws. Syrii, na­pi­sa­nym pod pa­tro­na­tem Wa­szyng­to­nu, za­war­te jest żą­da­nie, by sy­ryj­ski rząd na­tych­miast za­prze­stał wszel­kiej prze­mo­cy, wy­co­fał swoje siły zbroj­ne ze sta­wia­ją­cych opór miast i uwol­nił wię­zio­nych ma­ni­fe­stan­tów. W pro­jek­cie umiesz­czo­no także apel do sy­ryj­skiej opo­zy­cji o "po­wstrzy­ma­nie się od wszel­kiej prze­mo­cy", gdy reżim w Da­masz­ku speł­ni pierw­szy wymóg re­zo­lu­cji.

Agen­cje zwra­ca­ją uwagę, że apel do opo­zy­cji jest ła­god­niej­szy niż żą­da­nie pod ad­re­sem Da­masz­ku.

Rosja i Chiny za­we­to­wa­ły po­przed­nie dwa pro­jek­ty re­zo­lu­cji. Ar­gu­men­to­wa­ły przy tym, że tek­sty były nie­wy­wa­żo­ne, po­nie­waż była w nich mowa o za­koń­cze­niu prze­mo­cy tylko przez stro­nę rzą­do­wą.

Se­kre­tarz stanu USA Hil­la­ry Clin­ton sprze­ci­wi­ła się w po­nie­dzia­łek sta­wia­niu znaku rów­no­ści mię­dzy "mor­der­stwa­mi do­ko­ny­wa­ny­mi z pre­me­dy­ta­cją przez ma­chi­nę woj­sko­wą" pre­zy­den­ta Syrii Ba­sza­ra el-Asa­da a - jak pod­kre­śli­ła - ak­ta­mi sa­mo­obro­ny ze stro­ny ata­ko­wa­nej lud­no­ści cy­wil­nej.

Szef ro­syj­skiej dy­plo­ma­cji za­zna­czył z kolei, że skoro prio­ry­te­tem jest za­koń­cze­nie prze­mo­cy i do­star­cze­nie po­mo­cy Sy­ryj­czy­kom, to "na tym eta­pie nie po­win­ni­śmy de­ba­to­wać, kto za­czął, lecz sku­pić się na re­ali­stycz­nych i wy­ko­nal­nych dzia­ła­niach, które po­mo­gą nam osią­gnąć ro­zejm" w Syrii. In­spi­ro­wa­na arab­ską wio­sną sy­ryj­ska re­wol­ta prze­ciw­ko re­żi­mo­wi Asada trwa od roku. We­dług sza­cun­ków ONZ w wy­ni­ku tłu­mie­nia an­ty­pre­zy­denc­kich wy­stą­pień przez siły rzą­do­we oraz starć z de­zer­te­ra­mi z armii zgi­nę­ło co naj­mniej 7500 ludzi. Opo­zy­cja sy­ryj­ska mówi o co naj­mniej 8500 ofiar, w więk­szo­ści cy­wi­lów.

>>>>

Znowy Kreml macie i bredzi bez sensu ...

Pogrzeb dziennikarki zabitej w Syrii

Na wyspie Long Island położonej w amerykańskim stanie Nowy Jork odbył się pogrzeb reporterki. Pracująca dla "Sunday Times" dziennikarka, zginęła 22 lutego w Syrii podczas ostrzału Hims przez siły Baszara al-Asada. Medialny potentat Rupert Murdoch, wspominając Colvin, opisał jej pracę jako "piękną służbę społeczeństwu".

>>>>>

Tak piekne zycie piekna smierc zatem nagroda w niebie . NIECH NIKT NIE TRAKTUJE JEJ JAK MARTWEJ ! On zyje w tamtym swiecie . Odniosla zyciowy sukces ! :O))) Teraz nic jej nie brakuje!!! Bohaterowie nie umieraja !



Liga Arabska chce międzynarodowego śledztwa ws. masakr cywilów w Syrii

Szef Ligi Arab­skiej Nabil el-Ara­bi we­zwał dziś do mię­dzy­na­ro­do­we­go śledz­twa w spra­wie za­bójstw w Syrii, któ­rych ofia­ra­mi pa­da­ją cy­wi­le. Apel ten wy­sto­so­wał po tym, gdy roz­po­wszech­nio­no zdję­cia ko­biet i dzie­ci za­bi­tych w sy­ryj­skim mie­ście Hims.

El-Ara­bi za­żą­dał "bez­stron­ne­go śledz­twa mię­dzy­na­ro­do­we­go, które rzu­ci­ło­by świa­tło na te wy­pad­ki i na spraw­ców tych zbrod­ni, tak by sta­nę­li oni przed sądem". Oce­nił, że za­bój­stwa cy­wi­lów w Hims, a także inne, do­ko­na­ne w mie­ście Idlib, mogą być za­kwa­li­fi­ko­wa­ne jako zbrod­nie prze­ciw­ko ludz­ko­ści. El-Ara­bi na­pi­sał w ko­mu­ni­ka­cie, że z fo­to­gra­fii wy­ni­ka, iż "w spo­sób strasz­ny li­kwi­do­wa­no całe ro­dzi­ny: dzie­ci, ko­bie­ty i star­ców".

Szef Ligi Arab­skiej we­zwał rząd sy­ryj­ski, by współ­pra­co­wał ze śledz­twem, które może prze­pro­wa­dzić albo ko­mi­sja ws. Syrii, po­wo­ła­na latem ze­szłe­go roku przez Radę Praw Czło­wie­ka ONZ, albo też inne ciało mię­dzy­na­ro­do­we.

We­dług opo­zy­cji sy­ryj­skiej spraw­ca­mi ma­sakr cy­wi­lów w Hims były siły lo­jal­ne wobec pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da. Od roku w Syrii trwa re­wol­ta prze­ciw­ko jego rzą­dom. Hims, uzna­wa­ne za jeden z ośrod­ków opo­zy­cji, zo­sta­ło zdo­by­te przez siły rzą­do­we 1 marca po pra­wie mie­sięcz­nym ob­lę­że­niu i in­ten­syw­nym bom­bar­do­wa­niu.

Sy­ryj­ska te­le­wi­zja pań­stwo­wa oświad­czy­ła po od­kry­ciu ciał za­mor­do­wa­nych, że za­bójstw do­ko­na­ły "gangi ter­ro­ry­stycz­ne". W ten spo­sób wła­dze w Da­masz­ku okre­śla­ją za­zwy­czaj uczest­ni­ków an­ty­rzą­do­wych wy­stą­pień. Rok temu za­czę­ły się w Syrii de­mon­stra­cje in­spi­ro­wa­ne arab­ską wio­sną, które prze­ro­dzi­ły się w krwa­wo tłu­mio­ną re­wol­tę prze­ciw Asa­do­wi. We­dług sza­cun­ków ONZ do­tych­czas zgi­nę­ło w Syrii co naj­mniej 7,5 tys. ludzi. Spo­łecz­ność mię­dzy­na­ro­do­wa uważa, że w więk­szo­ści przy­pad­ków od­po­wie­dzial­ność za ofia­ry spo­czy­wa na wła­dzach w Da­masz­ku.

>>>>

Oczywicie to obowiazek i koniecznosc !


Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .




Dzieci:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 20:28, 13 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:12, 14 Mar 2012    Temat postu:

Znany syryjski dysydent opuszcza główną organizację opozycji

Znany sy­ryj­ski dy­sy­dent Haj­sam al-Ma­leh od­szedł z Na­ro­do­wej Rady Sy­ryj­skiej (NRS) - głów­ne­go ciała opo­zy­cji prze­ciw­ko pre­zy­den­to­wi Syrii Ba­sza­ro­wi el-Asa­do­wi. Maleh oznaj­mił, że jest sfru­stro­wa­ny bra­kiem przej­rzy­sto­ści i złą or­ga­ni­za­cją w ra­dzie.

81-let­ni dzia­łacz, były sę­dzia, w prze­szło­ści kil­ka­krot­nie aresz­to­wa­ny za sprze­ciw wobec władz, oce­nił, że inni opo­zy­cjo­ni­ści mogą rów­nież odejść z rady. Jego de­cy­zja - jak za­uwa­ża agen­cja Reu­te­ra - jest po­waż­nym cio­sem dla rady, na którą pań­stwa za­chod­nie na­ci­ska­ją, aby udo­wod­ni­ła swą zdol­ność do prze­wo­dze­nia opo­zy­cji. Krok ten może też ozna­czać, że mię­dzy głów­ny­mi po­sta­cia­mi opo­zy­cji sy­ryj­skiej toczy się walka o przy­wódz­two.

- Ustę­pu­ję z NRS, po­nie­waż w tej gru­pie pa­nu­je chaos i nie jest jasne, co za­mie­rza­ją oni teraz osią­gnąć. Nie uzy­ska­li­śmy wiele w pracy nad uzbro­je­niem po­wstań­ców (prze­ciw­ko Asa­do­wi - red.) - po­wie­dział Maleh. Był on człon­kiem za­rzą­du NRS.

Dodał, że nie wzy­wał po­zo­sta­łych człon­ków rady do re­zy­gna­cji, ale spo­dzie­wa się, że nie­któ­rzy z nich odej­dą.

- Wkrót­ce zo­ba­czy­cie wielu ustę­pu­ją­cych. Po­wiem po­zo­sta­łym, że sami muszą oce­nić sy­tu­ację i zde­cy­do­wać, czy od­cho­dzą, czy zo­sta­ją - po­wie­dział. Przy­znał, że sły­szał skar­gi do­ty­czą­ce przej­rzy­sto­ści dzia­łań NRS. "Po­czu­łem, że będę bar­dziej sku­tecz­ny, jeśli będę kon­ty­nu­ował pracę poza tą grupą" - oświad­czył.

Inny dzia­łacz opo­zy­cyj­ny Kamal al-La­bwa­ni, który we­wnątrz NRS utwo­rzył skrzy­dło zwane Pa­trio­tycz­ną Grupą Sy­ryj­ską, po­wie­dział, że rów­nież jest gotów do odej­ścia z rady. Mimo ty­się­cy ofiar trwa­ją­cej w Syrii od roku re­wol­ty prze­ciw Asa­do­wi opo­zy­cja - jak oce­nia Reu­ters - wciąż jesz­cze nie wy­ło­ni­ła sil­ne­go przy­wód­cze­go ośrod­ka. Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska pełni rolę głosu opo­zy­cji za gra­ni­cą, ale dzia­ła­cze w kraju twier­dzą, że li­de­rzy rady są ak­tyw­ni głów­nie na uchodź­stwie i nie mają sil­nych związ­ków z uczest­ni­ka­mi pro­te­stów an­ty­rzą­do­wych w oj­czyź­nie.

>>>>

Diabel mąci . Ale bez obaw . To nie powstrzyma nas przed pomaganiem Syrii ... Wiemy ze sa konflikty w kazdym kraju . Trzeba jednak wytrwale pracowac aby je przezwyciezyc ...

ONZ: Kofi Annan otrzymał odpowiedź od prezydenta Syrii

Wy­słan­nik ONZ i Ligi Arab­skiej do Syrii Kofi Annan otrzy­mał od­po­wiedź pre­zy­den­ta tego kraju, Ba­sza­ra el-Asa­da, na swoje pro­po­zy­cje w spra­wie ure­gu­lo­wa­nia kon­flik­tu sy­ryj­skie­go - po­in­for­mo­wał rzecz­nik An­na­na, Ahmad Fawzi.

Fawzi od­mó­wił jed­nak po­da­nia tre­ści listu Asada. Celem misji An­na­na jest prze­ko­na­nie władz w Da­masz­ku do re­zy­gna­cji ze sto­so­wa­nia prze­mo­cy, wy­ne­go­cjo­wa­nie za­wie­sze­nia ognia i uzy­ska­nie zgody sy­ryj­skich władz na otwar­cie ko­ry­ta­rzy z po­mo­cą hu­ma­ni­tar­ną. W ostat­ni week­end spe­cjal­ny wy­słan­nik ONZ i Ligi Arab­skiej roz­ma­wiał o tym w Da­masz­ku z pre­zy­den­tem Ba­sza­rem el-Asa­dem. We­dług sza­cun­ków ONZ, trwa­ją­cy już roku kon­flikt w Syrii kosz­to­wał już życie 7,5 ty­sią­ca osób. Sy­ryj­scy obroń­cy praw czło­wie­ka mówią nawet o ponad 8 ty­sią­cach za­bi­tych.

????

Nie sadze aby bylo tam realne rozwiazanie sytuacji ...

Syria: siły rządowe odbiły z rąk rebeliantów miasto Idlib

Siły wier­ne pre­zy­den­to­wi Ba­sza­ro­wi el-Asa­do­wi cał­ko­wi­cie prze­ję­ły kon­tro­lę nad znaj­du­ją­cym się do­tych­czas w rę­kach re­be­lian­tów mia­stem Idlib na pół­noc­nym za­cho­dzie Syrii - po­in­for­mo­wał dziś jeden z po­wstań­ców. Atak na mia­sto trwał czte­ry dni.

- Od wczo­raj­sze­go wie­czo­ra nie ma już walk. Opo­zy­cyj­na Wolna Armia Sy­ryj­ska wy­co­fa­ła się, a re­gu­lar­ne woj­ska rzą­do­we opa­no­wa­ły całe mia­sto i prze­szu­ku­ją dom po domu - po­wie­dział agen­cji AFP jeden z re­be­lian­tów. Dodał, że siły re­żi­mo­we do­ko­ny­wa­ły aresz­to­wań do dzi­siej­sze­go po­ran­ka. - Wolna Armia Sy­ryj­ska wo­la­ła się wy­co­fać. Wszy­scy wie­dzą, że nie ma moż­li­wo­ści prze­ciw­sta­wie­nia się re­gu­lar­nej armii - za­zna­czył po­wsta­niec. Wczo­raj zwią­za­na z sy­ryj­ski­mi wła­dza­mi ga­ze­ta "Al-Wa­tan" po­in­for­mo­wa­ła, że trwa­ją­ca od kilku dni ofen­sy­wa na Idlib do­bie­gła końca.

Siły re­żi­mu Asada opa­no­wa­ły Idlib dwa ty­go­dnie po prze­ję­ciu kon­tro­li nad Baba Amro, dziel­ni­cą mia­sta Hims na za­cho­dzie kraju, które rów­nież było ośrod­kiem re­be­lii prze­ciw­ko Asa­do­wi; w ostrza­le ar­ty­le­ryj­skim zgi­nę­ły tam setki osób. An­ty­re­żi­mo­wa re­wol­ta trwa w Syrii od roku. We­dług sza­cun­ków ONZ do­tych­czas zgi­nę­ło co naj­mniej 7,5 tys. osób. Ma­ją­ce sie­dzi­bę w Lon­dy­nie Ob­ser­wa­to­rium Praw Czło­wie­ka utrzy­mu­je na­to­miast, że śmierć po­nio­sło już pra­wie 8,5 tys. ludzi, w więk­szo­ści cy­wi­lów.

>>>>>

Tak jest . Partyzanci nie maja toczyc regularnych walk o miasta tylko krotkie potyczki i sie wycofywac . Trzeba wiecej granatnikow przeciwpancernych mozdziezy i dzial bezodrzutowych . Czyli tego co mozna rozlozyc i szybko przeniesc .Trzeba rozbudowywac sily a takze siatke konspiracyjna . W miare rozrostu sil ataki beda czestsze wieksze i bardziej dlugotrwale . AZ DO ZWYCIESTWA !

Od czasu wybuchu protestów przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi, w syryjskich więzieniach systematycznie i na szeroką skalę stosuje się tortury.

W ostatnich miesiącach fizyczne i psychiczne dręczenie więźniów stało się powszechną praktyką w syryjskich więzieniach i przypomina brutalne działania reżimu syryjskiego w latach 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku. Kilkudziesiąt osób, którym udało się uciec z Syrii mówi o 31 metodach tortur w syryjskich więzieniach. Ofiary masowych aresztowań, już po przekroczeniu bram więzienia, są chłostane lub brutalnie bite pałkami i kolbami karabinów. Później więźniowie bici są także podczas przesłuchań. Jeden z nich zeznał, że obcęgami wyrywano mu z uda kawałki ciała. Powszechną praktyką stosowaną przez funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa i więziennych w czasie przesłuchań jest rażenie prądem elektrycznym.

>>>>

Tak to wyglada ! Jakby ktos jeszcze nie wiedzial ...




Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .





Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 17:13, 14 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:13, 14 Mar 2012    Temat postu:

Ławrow: Rosja nie broni reżimu Asada, lecz broni sprawiedliwości

Rosja nie broni re­żi­mu pre­zy­den­ta Syrii Ba­sza­ra el-Asa­da, ale broni spra­wie­dli­wo­ści - oznaj­mił dziś szef ro­syj­skiej dy­plo­ma­cji Sier­giej Ław­row na po­sie­dze­niu Dumy, niż­szej izby par­la­men­tu. Rosja po­pie­ra na­tych­mia­sto­we za­wie­sze­nie broni w kon­flik­cie - dodał.

- To do na­ro­du na­le­ży de­cy­zja, kto po­wi­nien spra­wo­wać wła­dzę w Syrii. Nie bro­ni­my re­żi­mu, ale spra­wie­dli­wo­ści, su­we­ren­ne­go prawa Sy­ryj­czy­ków, by sami do­ko­ny­wa­li wy­bo­ru w spo­sób de­mo­kra­tycz­ny - oświad­czył Ław­row. Za­pew­nił, że Rosja nie do­star­cza siłom sy­ryj­skim broni, która jest uży­wa­na do tłu­mie­nia pro­te­stów an­ty­rzą­do­wych i za­bi­ja­nia cy­wil­nej lud­no­ści. - To, co sprze­da­je­my Syrii, to broń nie­zbęd­na dla jej obro­ny na­ro­do­wej, bez­pie­czeń­stwa na­ro­do­we­go - mówił szef ro­syj­skie­go MSZ.

Ław­row oświad­czył, że Mo­skwa po­pie­ra "na­tych­mia­sto­we za­wie­sze­nie broni, uzgod­nio­ne przez wszyst­kie stro­ny i pod bez­stron­ną kon­tro­lą mię­dzy­na­ro­do­wą". Pod­kre­ślił, że in­ter­wen­cja woj­sko­wa w Syrii by­ła­by sprzecz­na z na­ro­do­wy­mi in­te­re­sa­mi Rosji.

We­dług Ław­ro­wa Rosja na­ci­ska­ła na rząd w Da­masz­ku, by pod­jął "kroki, jakie uspo­ko­ją sy­tu­ację", a inne rządy po­win­ny wy­ko­rzy­stać swoje kon­tak­ty z opo­zy­cją sy­ryj­ską, by do­pro­wa­dzić do za­koń­cze­nia prze­mo­cy.

Rok temu za­czę­ły się w Syrii de­mon­stra­cje in­spi­ro­wa­ne arab­ską wio­sną, które prze­ro­dzi­ły się w krwa­wo tłu­mio­ną re­wol­tę prze­ciw wła­dzy pre­zy­den­ta Asada. We­dług sza­cun­ków ONZ do­tych­czas zgi­nę­ło w Syrii co naj­mniej 7,5 tys. ludzi. Spo­łecz­ność mię­dzy­na­ro­do­wa uważa, że w więk­szo­ści przy­pad­ków od­po­wie­dzial­ność za ofia­ry spo­czy­wa na wła­dzach w Da­masz­ku. Rosja, która jest od cza­sów ra­dziec­kich so­jusz­ni­kiem Syrii i sprze­da­je jej broń, za­we­to­wa­ła, razem z Chi­na­mi, dwa pro­jek­ty re­zo­lu­cji Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ, for­so­wa­ne przez Za­chód i po­tę­pia­ją­ce dzia­ła­nia re­żi­mu Asada. Zda­niem Mo­skwy, tek­sty były stron­ni­cze, bo wzy­wa­ły tylko jedną stro­nę - rzą­do­wą - do za­prze­sta­nia prze­mo­cy. Rosja od­rzu­ca też wszel­kie żą­da­nia zmia­ny wła­dzy w Syrii, tak jak to za­pro­po­no­wa­ła Liga Arab­ska, która w swym pla­nie roz­wią­za­nia kon­flik­tu chcia­ła, by Asad prze­ka­zał wła­dzę wi­ce­pre­zy­den­to­wi kraju.

>>>>

Hehe ,,sprawiedliwosci'' bronia . A co to jest ? Nowa marka samogonu ???

Premier Wen: Chiny nie popierają żadnej ze stron w syryjskim konflikcie

Pre­mier Chin Wen Jia­bao oświad­czył dziś, że jego kraj nie po­pie­ra żad­nej ze stron kon­flik­tu w Syrii, gdzie od roku trwa re­wol­ta prze­ciw­ko re­żi­mo­wi Ba­sza­ra el-Asa­da. Wy­ra­ził jed­no­cze­śnie "głę­bo­kie ubo­le­wa­nie" z po­wo­du cier­pień na­ro­du sy­ryj­skie­go.

Szef rządu chiń­skie­go wy­po­wia­dał się w Pe­ki­nie na kon­fe­ren­cji pra­so­wej koń­czą­cej do­rocz­ne ob­ra­dy par­la­men­tu. Wen Jia­bao we­zwał wszyst­kie stro­ny kon­flik­tu w Syrii do wstrzy­ma­nia ata­ków na lud­ność cy­wil­ną; oświad­czył po­nad­to, że wła­dze w Pe­ki­nie sza­nu­ją roz­sąd­ne żą­da­nia na­ro­du sy­ryj­skie­go.

Jak pisze agen­cja Reu­te­ra, dzi­siej­sza wy­po­wiedź Wena nie świad­czy o zmia­nie sta­no­wi­ska ChRL w spra­wie kon­flik­tu w Syrii. Pre­mier po­wtó­rzył bo­wiem, że jego kraj sprze­ci­wia się ja­kiej­kol­wiek in­ter­wen­cji za­gra­nicz­nej w Syrii.

Chiny wraz z Rosją za­we­to­wa­ły dwa pro­jek­ty re­zo­lu­cji Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ po­tę­pia­ją­ce reżim w Da­masz­ku, co spo­tka­ło się z obu­rze­niem kra­jów za­chod­nich i arab­skich. Pekin i Mo­skwa ar­gu­men­to­wa­ły, że tek­sty były nie­wy­wa­żo­ne, po­nie­waż była w nich mowa o za­koń­cze­niu prze­mo­cy tylko przez stro­nę rzą­do­wą.

Wen Jia­bao od­niósł się rów­nież do arab­skiej wio­sny, czyli za­po­cząt­ko­wa­nej w ubie­głym roku przez Tu­ne­zję fali pro­te­stów w kra­jach Afry­ki Pół­noc­nej. Wy­ra­ził opi­nię, że na­le­ży "od­po­wie­dzieć na de­mo­kra­tycz­ne aspi­ra­cje na­ro­dów arab­skich". Pod­kre­ślił też, że żą­da­nia prze­mian de­mo­kra­tycz­nych w świe­cie arab­skim muszą być uwzględ­nio­ne, a "ewo­lu­cja w stro­nę de­mo­kra­cji nie może być dła­wio­na siłą".

Na ko­niec Wen wy­ra­ził na­dzie­ję, że sta­no­wi­sko Pe­ki­nu w spra­wie zmian w tym re­gio­nie świa­ta spo­tka się ze zro­zu­mie­niem wśród kra­jów arab­skich, a "re­la­cje mię­dzy Chi­na­mi i pań­stwa­mi arab­ski­mi zo­sta­ną wzmoc­nio­ne".

Wcze­śniej pań­stwo­we media chiń­skie po­da­ły, że ChRL ofia­ru­je Syrii po­przez Czer­wo­ny Krzyż pomoc hu­ma­ni­tar­ną o war­to­ści 2 mln do­la­rów. Jak za­uwa­ża agen­cja Reu­te­ra, jest to ko­lej­ny gest ma­ją­cy na celu po­pra­wę sto­sun­ków z kra­ja­mi Bli­skie­go Wscho­du. An­ty­re­żi­mo­wa re­wol­ta trwa w Syrii od roku. We­dług sza­cun­ków ONZ do­tych­czas zgi­nę­ło co naj­mniej 7,5 tys. osób. Ma­ją­ce sie­dzi­bę w Lon­dy­nie Ob­ser­wa­to­rium Praw Czło­wie­ka utrzy­mu­je na­to­miast, że śmierć po­nio­sło już pra­wie 8,5 tys. ludzi, w więk­szo­ści cy­wi­lów.

>>>>

Co to za belkot ? Trzeba poprzec ludy a nie tyranow . Nie ma innej opcji dla ludzi uczciwych !

Sarkozy: Asad powinien stanąć przed międzynarodowym trybunałem

Pre­zy­dent Fran­cji Ni­co­las Sar­ko­zy we­zwał dziś do uru­cho­mie­nia ko­ry­ta­rzy po­mo­cy hu­ma­ni­tar­nej dla Syrii oraz do po­sta­wie­nia jej przy­wód­cy przed Mię­dzy­na­ro­do­wym Try­bu­na­łem Kar­nym.

Jak po­wie­dział Sar­ko­zy radiu Eu­ro­pe-1, sy­ryj­ski pre­zy­dent Ba­szar el-Asad "za­cho­wu­je się jak mor­der­ca". ONZ sza­cu­je, że w trwa­ją­cym od roku w Syrii krwa­wym kon­flik­cie we­wnętrz­nym zgi­nę­ło już ponad 7,5 tys. ludzi. "Mu­si­my stwo­rzyć ko­ry­ta­rze hu­ma­ni­tar­ne i w tym celu mu­si­my od­blo­ko­wać ro­syj­skie weto i chiń­skie weto" w Ra­dzie Bez­pie­czeń­stwa ONZ - dodał Sar­ko­zy, za­zna­cza­jąc, że "fran­cu­ska armia nie może

>>>

To oczywiste . Niech Asad uczy sie na Kadafim . On nie chcial sie oddac w rece Trybunalu i jak skonczyl ? Podobnie Mubarak . Lepiej sie oddac zachodowi niz miejscowym ...


Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .





Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 18:14, 14 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:08, 15 Mar 2012    Temat postu:

Syria: pierwsza rocznica powstania; proreżimowa demonstracja

Tysiące ludzi wyszły dziś na ulice Damaszku, by w pierwszą rocznicę wybuchu antyreżimowego powstania w Syrii zademonstrować poparcie dla prezydenta Baszara el-Asada. Równocześnie siły reżimowe forsują ofensywę w rejonach opanowanych przez opozycję.

Syryjscy antyreżimowi aktywiści sygnalizują wzmożoną obecność sił rządowych w pobliżu bastionów opozycji, gdzie planowane są wiece, mające upamiętnić wybuch powstania przeciwko Asadowi. Informują o zwiększonej obsadzie wojskowych punktów kontrolnych i o wielu zatrzymaniach. Pojawiły się też informacje o zmuszaniu ludzi przez wojsko do udziału w proreżimowych demonstracjach.

Wielki marsz sympatyków Asada w Damaszku nazwano protestem przeciwko "trwającemu rok spiskowi". Syryjski reżim twierdzi, że rewolta nie jest powstaniem ludowym, lecz zagranicznym planem, realizowanym przez "terrorystów i gangsterów", którzy niszczą kraj.

W połowie marca zeszłego roku Syryjczycy zaczęli wychodzić na ulice, domagając się reform politycznych. Siły reżimowe coraz brutalniej tłumiły te demonstracje. Część opozycji sięgnęła po broń.

Z ustaleń ONZ wynika, że konflikt syryjski kosztował już życie ponad 7,5 tys. ludzi.

Agencja Associated Press pisze, że syryjska opozycja jest zdezorganizowana, skłócona, a główne ugrupowania opozycyjne nie zgadzają się nawet co do dnia, w którym rozpoczęło się powstanie. Syryjczycy w Paryżu zaplanowali rocznicowy wiec na dzień dzisiejszy. Oczekuje się przybycia szefa Narodowej Rady Syryjskiej Burhana Ghaljuna. Inne ugrupowania opozycyjne twierdzą, że powstanie rozpoczęło się 18 marca od protestów w wielu syryjskich miastach, m.in. w mieście Dara na południu kraju, gdzie zanotowano pierwsze ofiary śmiertelne wśród demonstrantów.

>>>>

No to perwersja . Rezimowi buce zrobili demonstracje w rocznie zrywu wolnosciowego .

Francja: nie trzeba zbroić syryjskiej opozycji

Szef MSZ Francji Alain Juppe powiedział, że jego kraj ani też społeczność międzynarodowa nie powinny zbroić opozycji syryjskiej, ponieważ mogłoby to doprowadzić do katastrofalnej wojny domowej.

- Naród syryjski jest głęboko podzielony i jeśli damy broń pewnej frakcji opozycji, to będziemy mieli wojnę przeciwko chrześcijanom, alawitom, sunnitom i szyitom - powiedział Juppe w radiu, odnosząc się do grup religijnych w syryjskim społeczeństwie. Ocenił, że zbrojenie opozycji mogłoby doprowadzić do "katastrofy jeszcze większej od obecnej".

Dzisiaj mija pierwsza rocznica wybuchu powstania w Syrii przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada, w czasie którego według organizacji praw człowieka zginęło co najmniej 8,5 tys. osób.

- To jedno z najtragiczniejszych, o najbardziej niepewnej przyszłości, arabskich powstań - ocenił wydarzenia w Syrii Peter Harling z organizacji eksperckiej Międzynarodowa Grupa Kryzysowa (ICG).

Jego zdaniem scenariusz wojny domowej jest wykorzystywany jako postrach przez władze w Damaszku. - Reżim jest przekonany, że ryzyko wojny domowej skłoni mieszkańców i zagranicę do zaakceptowania obecnej struktury władzy jako jedynej ochrony przed upadkiem Syrii - mówi Harling. Agencja AFP zauważa, że apele o przerwanie spirali przemocy w Syrii pojawiają się niemal co dnia. Dwieście organizacji zajmujących się obroną praw człowieka zaapelowało do ONZ oraz Rosji, która jest sojusznikiem Syrii, by podjęły działania w celu zatrzymania rozlewu krwi.

>>>

Tak gdy Asad wymorduje narod katastrofy nie bedzie . Tragedia byloby gdyby ludzie mieli sie czym bronic . Czy Juppe chce zasiasc przed trybunalem ds. zbrodni ...

ONZ: Annan w piątek zda relację Radzie Bezpieczeństwa z misji w Syrii

Wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej Kofi Annan ma zrelacjonować w piątek Radzie Bezpieczeństwa swą misję pokojową w Syrii, gdzie prodemokratyczne protesty przeradzają się w krwawy konflikt - poinformowała agencja Reutera.

Dyplomaci w Radzie bezpieczeństwa mówią, że ocena sytuacji kryzysowej przedstawiona przez Annana będzie decydująca dla starań USA i ich europejskich sojuszników o przyjęcie rezolucji w sprawie Syrii. Dysponujące prawem weta w RB ONZ Rosja i Chiny dwukrotnie zablokowały projekty rezolucji potępiającej władze Syrii. Rzecznik Annana poinformował w środę, że wysłannik otrzymał odpowiedź prezydenta Syrii Baszara el-Asada na swoje propozycje w sprawie uregulowania konfliktu syryjskiego.

Annan, były sekretarz generalny ONZ, który spotkał się z Asadem w Damaszku w weekend, wskazał na kroki, które należy podjąć, jak wstrzymanie walk, umożliwienie dostępu dla pomocy humanitarnej i rozpoczęcie politycznego dialogu z opozycją - powiedział rzecznik Annana, Ahmad Fawzi. Nie podał treści listu prezydenta Asada. Podkreślił jednak, że pojawiły się pewne pytania i Annan czeka na odpowiedź.

- Biorąc jednak pod uwagę tragiczną sytuację, należy sobie zdawać sprawę z tego, że czas nagli - głosi oświadczenie wysłannika.

Rzecznik syryjskiego MSZ powiedział, że Syria udzieliła pozytywnej odpowiedzi na propozycje Annana.

Państwa członkowskie Rady Bezpieczeństwa nie zdołały od roku uzgodnić rezolucji potępiającej represje w Syrii, gdzie w tym czasie zginęło ponad 8 tysięcy ludzi, 230 tysięcy musiało opuścić miejsce zamieszkania, z czego 30 tysięcy uciekło za granicę. Władze Syrii utrzymują, że wspierani z zagranicy bojownicy są odpowiedzialni za śmierć ponad 2,5 tysiąca członków sił bezpieczeństwa.

15 członków RB od kilku tygodni pracuje nad projektem nowej rezolucji w sprawie Syrii, lecz wydaje się - jak pisze AFP - że Moskwa i Pekin okopały się na swych pozycjach. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow powiedział w środę, że Rosja nie broni reżimu prezydenta Asada, lecz sprawiedliwości. Jednocześnie jednak dodał, że to do syryjskiego narodu należy decyzja, kto powinien sprawować władzę w Syrii.

>>>>

Nie spodziewamy sie rewelacji ...

Hakerzy przechwycili e-maile Baszara el-Asada

Prezydent Syrii Baszar el-Asad kilka razy w czasie obecnego kryzysu korzystał z rad Teheranu i osób związanych z Iranem - wynika z analizy jego prywatnych e-maili przechwyconych przez syryjskich hakerów i przekazanych "Guardianowi".

Autorem jednego z e-maili wysłanych do Asada był jego doradca ds. mediów, który informował, że w sprawie przemówienia prezydenta konsultował się z m.in. z politycznym doradcą ambasadora Iranu. Doradcą Asada był także wpływowy libański biznesman Hussein Mortada, powiązany z Iranem - sugeruje "Guardian", który zamieścił te informacje w środę na swej stronie internetowej.

Ogółem syryjscy opozycjoniści z Narodowej Rady Syryjskiej w okresie od czerwca ub.r. do początku lutego br. dzięki, jak twierdzą, przekazaniu im hasła i loginu do prywatnego konta prezydenta przez jego bliskiego współpracownika przechwycili ok. 3 tys. osobistych e-maili Asada. Mieli też wgląd w e-maile jego żony Asmy przebywającej obecnie w Wielkiej Brytanii.

Według "Guardiana", który badał autentyczność korespondencji, "wyłania się z niej obraz pierwszej rodziny w państwie żyjącej w izolacji i mimo nasilającego się kryzysu opływającej w luksusy". Asad i jego małżonka okazali się wyjątkowo mocno przywiązani do dóbr konsumpcyjnych. Kupowali muzykę przez serwis iTunes, ubrania od projektantów mody i meble z paryskich salonów.

Z przechwyconych e-maili wynika także, że Asad stworzył sieć zaufanych współpracowników, z którymi porozumiewał się bezpośrednio z prywatnego konta e-mailowego, omijając w ten sposób zarówno swój potężny klan, jak i aparat bezpieczeństwa państwa.

Syryjski prezydent pogardliwie odnosi się do reform politycznych, które zgodził się wprowadzić pod naciskiem protestów. Pisze o nich jako "o nic niewartych prawach o partiach, wyborach i mediach"

Dzięki przeciekowi wiemy także, że Katar, w osobie córki emira Hamid bin Khalifa al-Thani proponował Asadowi i jego żonie azyl, a nawet wprost zachęcał do ucieczki z kraju.

"The Guardian" donosi, że wiele wysiłku zostało włożone w potwierdzenie autentyczności prywatnych wiadomości el-Asada. Jednym ze sposobów, by to osiągnąć było przepytanie dziesięciu współpracowników prezydenta, którzy byli adresatami e-maila. Informacje uzyskane dotychczas wskazują na autentyczność wiadomości.

>>>>

Bardzo ciekawe . Akurat tutaj wlamywanie sie nie jest przestepstwem a jest wrecz czynieniem dobra ...

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:57, 15 Mar 2012    Temat postu:

Syrii grozi rozpad na kilka państw

Sunnicka rebelia nawet z pomocą zagranicznej interwencji może nie doprowadzić do upadku reżimu Asadów, ponieważ istnieje prawdopodobieństwo, że utworzyliby oni separatystyczne państwo oparte na alawickiej mniejszości - twierdzi jordański ośrodek analityczny Al Quds Center for Political Studies i ostrzega, że Syrii może grozić rozpad na kilka niewielkich krajów.

Rządzący Syrią twardą ręką Baszar al-Asad, jak i większość skupionych wokół niego elit, wywodzi się z sekty alawitó - stanowią oni do kilkunastu procent ludności kraju. Wielu sunnitów uważa wyznawców tego odłamu islamu za niewiernych.

Al Quds Center for Political Studies w raporcie zatytułowanym pod znamiennym tytułem "Zgubne konsekwencje" prognozuje, że rewolta w Syrii może wyrwać spod władzy reżimu duże połacie kraju, ale niekoniecznie doprowadzi do jego upadku.

"Kiedy wyczuje, że jego koniec jest blisko, po prostu wycofa się na alawickie wybrzeże i w góry. Stamtąd może proklamować utworzenie państwa Alawitów, po którym powstaną sunnickie emiraty oraz kurdyjskie i druzyjskie królestwa" - czytamy w raporcie.

Dyrektor ośrodka Oraib Al Rantawi podkreśla że zagrożona jest integralność terytorialna Syrii, tak jak obecnie dzieje się to w Iraku i Libii, i kraj rzeczywiście może rozpaść się na kilka państewek, rządzonych przez poszczególne mniejszości etniczne bądź religijne. Z drugiej strony uważa, że powstanie będzie nabierać na sile, o ile opozycja nie pogrąży się w wewnętrznych walkach o władzę.

Według Al Rantawiego, jeżeli chce się zapewnić integralność kraju i bezpieczeństwo ludności cywilnej, nie może być mowy o żadnej interwencji i militaryzacji syryjskiej rewolty przez państwa trzecie.

Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada, inspirowana Arabską Wiosną, trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 7500 ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8,5 tys. ofiar, w większości cywilów. Władze syryjskie o rewoltę oskarżają "terrorystów", którzy chcą podzielić kraj.

>>>>

Nie dzielmy Syrii . Libia tez miala sie rozpasc ... Na razie trzeba obalic rezim pozniej sie zobaczy co dalej ...

Niemcy i Tunezja apelują o rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. Syrii
fot. REU­TERS

Nie­miec­ka kanc­lerz An­ge­la Mer­kel i pre­mier Tu­ne­zji Ha­ma­di Dże­ba­li za­ape­lo­wa­li w Ber­li­nie o sta­no­wi­sko Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ w spra­wie kon­flik­tu w Syrii. We­dług Mer­kel trwa­ją in­ten­syw­ne roz­mo­wy z Rosją i Chi­na­mi, które blo­ku­ją re­zo­lu­cję Rady.
fot. REU­TERS

- Wzy­wam Radę Bez­pie­czeń­stwa ONZ i tych, któ­rzy blo­ku­ją jej de­cy­zje, aby do­strze­gli, że czasy się zmie­ni­ły, na­ro­dy żą­da­ją swo­ich praw także w Ra­dzie Bez­pie­czeń­stwa - po­wie­dział Dże­ba­li na kon­fe­ren­cji pra­so­wej po roz­mo­wach z Mer­kel. Oce­nił też, że spór o re­zo­lu­cję w spra­wie Syrii po­twier­dza, że Rada Bez­pie­czeń­stwa ONZ po­win­na zo­stać zre­for­mo­wa­na. - Dla­cze­go Niem­cy nie są re­pre­zen­to­wa­ne w tym gre­mium? Dla­cze­go de­cy­zja wspól­no­ty mię­dzy­na­ro­do­wej ma po­zo­sta­wać w rę­kach nie­wie­lu kra­jów? - po­wie­dział Dże­ba­li.

Mer­kel po­in­for­mo­wa­ła, że Niem­cy pro­wa­dzą "bar­dzo in­ten­syw­ne roz­mo­wy z Rosją i Chi­na­mi, aby wresz­cie usły­sza­no wy­raź­ne słowa wspól­no­ty mię­dzy­na­ro­do­wej".

Jak za­uwa­ży­ła, Liga Arab­ska bar­dzo wcze­śnie przy­ję­ła jasne sta­no­wi­sko w spra­wie sy­tu­acji w Syrii, po­tę­pia­jąc prze­moc wobec lud­no­ści cy­wil­nej. - Liga Arab­ska po­ka­za­ła, że nie tylko zmie­ni­ła się sy­tu­acja w po­szcze­gól­nych kra­jach arab­skich, ale cała or­ga­ni­za­cja o wiele moc­niej wy­stę­pu­je na rzecz praw czło­wie­ka i praw lud­no­ści cy­wil­nej - do­da­ła Mer­kel.

Rosja i Chiny za­we­to­wa­ły dwa pro­jek­ty re­zo­lu­cji Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ po­tę­pia­ją­ce prze­moc w Syrii, gdzie od mie­się­cy trwa re­wol­ta prze­ciw re­żi­mo­wi pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da. We­dług sza­cun­ków ONZ do­tych­czas zgi­nę­ło w Syrii co naj­mniej 7,5 tys. ludzi. Zda­niem Mo­skwy tek­sty re­zo­lu­cji były stron­ni­cze, bo wzy­wa­ły tylko jedną stro­nę - rzą­do­wą - do za­prze­sta­nia prze­mo­cy. Rosja od­rzu­ca też wszel­kie żą­da­nia zmia­ny wła­dzy w Syrii, tak jak to za­pro­po­no­wa­ła Liga Arab­ska, która w swym pla­nie roz­wią­za­nia kon­flik­tu chcia­ła, by Asad prze­ka­zał wła­dzę wi­ce­pre­zy­den­to­wi kraju.

Dzi­siaj w Ber­li­nie pre­mier Tu­ne­zji ape­lo­wał też do Nie­miec i Eu­ro­py o wspar­cie prze­mian w tym kraju po ubie­gło­rocz­nej re­wo­lu­cji. - Ufamy, że Eu­ro­pa wie, iż ma waż­ne­go stra­te­gicz­ne­go part­ne­ra w pół­noc­nej Afry­ce. Naj­lep­szą ochro­ną bez­pie­czeń­stwa i in­te­re­sów Eu­ro­py jest de­mo­kra­cja na po­łu­dnio­wym wy­brze­żu Morza Śród­ziem­ne­go - prze­ko­ny­wał. Mer­kel za­pro­po­no­wa­ła Tu­ne­zji za­rów­no wspar­cie go­spo­dar­cze, jak i pomoc w pro­ce­sie re­form kon­sty­tu­cyj­nych, w tym po­dzie­le­nie się nie­miec­ki­mi do­świad­cze­nia­mi w pro­ce­sie roz­li­czeń hi­sto­rycz­nych.

>>>>

Tak jest i nie patrzmy na pekinsko-moskiewskich zgnilkow ...

Jak pokonać reżim Assada? Jest prosty sposób

Konflikt w Syrii zaostrza się. Według różnych szacunków w jego wyniku życie straciło już ponad osiem tysięcy osób. Kończą się pokojowe możliwości . Czy nie ma więc możliwości pokonania reżimu Assada? Jest jeden prosty sposób: odciąć go od zaopatrzenia i sojuszników - uważają eksperci.

>>>>

Tak jest i to zrobmy jak najszybciej !!! Proste sposoby sa najlepsze !
Odetnijmy sojusznikow dajmy bron WAS . I sprawa zalatwiona !!!

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 17:54, 16 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:51, 16 Mar 2012    Temat postu:

Turcja czeka na syryjskich uciekinierów, Syria: Reżim minuje granicę

Reżim roz­miesz­cza miny na gra­ni­cy z Tur­cją, by prze­szko­dzić ucie­ka­ją­cym Sy­ryj­czy­kom w jej prze­kra­cza­niu - po­wia­do­mił wi­ce­pre­mier Tur­cji Besir Ata­lay. Tu­rec­ki Czer­wo­ny Pół­księ­życ ogło­sił, że nie wy­klu­cza na­pły­wu nawet pół mi­lio­na uchodź­ców z Syrii.

- Wła­dze sy­ryj­skie roz­miesz­cza­ją miny na gra­ni­cy, by uchodź­cy nie mogli prze­do­stać się do Tur­cji" - po­wie­dział wi­ce­pre­mier w te­le­wi­zji NTV. Oznaj­mił, że licz­ba ucie­ki­nie­rów sy­ryj­skich w Tur­cji zbli­ży­ła się do 15 ty­się­cy. W ciągu ostat­niej doby prze­szło do Tur­cji około ty­sią­ca uchodź­ców - po­wia­do­mi­ły wcze­śniej źró­dła w tym kraju. Szef tu­rec­kie­go Czer­wo­ne­go Pół­księ­ży­ca Ahmer Lufti Akar po­wie­dział, że nie wy­klu­cza, iż przy­bę­dzie nawet pół mi­lio­na Sy­ryj­czy­ków. - Ist­nie­ją różne sce­na­riu­sze, które prze­wi­du­ją, że licz­ba (uchodź­ców) może się­gnąć nawet 500 ty­się­cy - po­wie­dział.

Ku gra­ni­cy wy­ru­szył w czwar­tek z mia­sta Ga­zian­tep na po­łu­dniu Tur­cji tzw. kon­wój wol­no­ści, zło­żo­ny z Sy­ryj­czy­ków miesz­ka­ją­cych w Tur­cji. Jego celem jest do­star­cze­nie Sy­ryj­czy­kom po­mo­cy hu­ma­ni­tar­nej, jed­nak - jak pisze agen­cja AFP - za­pew­ne służ­by tu­rec­kie prze­szko­dzą mu w zbli­że­niu się do gra­ni­cy. Taki los spo­tkał po­przed­ni kon­wój 12 stycz­nia.

Jed­nak or­ga­ni­za­to­rzy za­po­wie­dzie­li, że w razie prze­szkód prze­ka­żą pomoc uchodź­com w obo­zach po tu­rec­kiej stro­nie. Opie­ku­je się nimi tu­rec­ki Czer­wo­ny Pół­księ­życ oraz rzą­do­we cen­trum kry­zy­so­we.

Wzrost licz­by uchodź­ców sy­ryj­skich w Tur­cji w ostat­nich dniach wiąże się z roz­po­czę­ciem przez reżim sy­ryj­ski wiel­kiej ofen­sy­wy woj­sko­wej w pro­win­cji Idlib. Pań­stwo­we media sy­ryj­skie ogło­si­ły, że siły rzą­do­we oczy­ści­ły mia­sto Idlib z "uzbro­jo­nych ter­ro­ry­stów".

Z kolei opo­zy­cyj­ne Ob­ser­wa­to­rium Praw Czło­wie­ka, dzia­ła­ją­ce w Lon­dy­nie, ogło­si­ło, że w mie­ście zna­le­zio­no w czwar­tek, dzień po jego zdo­by­ciu przez siły rzą­do­we, ciała 23 osób ze śla­da­mi tor­tur. Lu­dzie ci zgi­nę­li od kul, mieli za­wią­za­ne oczy i skrę­po­wa­ne ręce.

W czwar­tek mija do­kład­nie rok od wy­bu­chu po­wsta­nia prze­ciw­ko re­żi­mo­wi Ba­sza­ra el-Asa­da. Agen­cja Reu­te­ra zwra­ca uwagę, że po­wsta­nie robi się coraz bar­dziej krwa­we i wy­ra­ża po­gląd, że naj­now­sze suk­ce­sy sił re­żi­mo­wych nie po­wstrzy­ma­ją re­wol­ty. We­dług agen­cji nie widać szans na dy­plo­ma­tycz­ne roz­wią­za­nie kon­flik­tu.

>>>>

Jak widzicie chca aby ludzie wybuchali na minach !!!

Turcja rozważa utworzenie strefy buforowej przy granicy z Syrią

Tur­cja roz­wa­ża utwo­rze­nie "stre­fy bez­pie­czeń­stwa lub stre­fy bu­fo­ro­wej" wzdłuż swej gra­ni­cy z po­grą­żo­ną w krwa­wym kon­flik­cie we­wnętrz­nym Syrią - oświad­czył dziś tu­rec­ki pre­mier Recep Tay­y­ip Er­do­gan.

Dodał, iż Tur­cja może rów­nież od­wo­łać swego am­ba­sa­do­ra z Da­masz­ku, gdy wszy­scy prze­by­wa­ją­cy na te­ry­to­rium Syrii tu­rec­cy oby­wa­te­le po­wró­cą do kraju. Tu­rec­kie mi­ni­ster­stwo spraw za­gra­nicz­nych we­zwa­ło wszyst­kich znaj­du­ją­cych się w Syrii oby­wa­te­li tu­rec­kich, by po­wró­ci­li do kraju tak szyb­ko jak to moż­li­we. Po­in­for­mo­wa­ło rów­nież, że wy­dział kon­su­lar­ny am­ba­sa­dy Tur­cji w Da­masz­ku zo­sta­nie w przy­szłym ty­go­dniu za­mknię­ty.

- W spra­wie Syrii stre­fa bu­fo­ro­wa, stre­fa bez­pie­czeń­stwa, są ba­da­ny­mi za­gad­nie­nia­mi - po­wie­dział Er­do­gan dzien­ni­ka­rzom za­zna­cza­jąc, że ana­li­zo­wa­ne są rów­nież inne po­my­sły. - By­ło­by błę­dem roz­pa­try­wa­nie ich tylko z jed­nej per­spek­ty­wy - za­zna­czył pre­mier.

Tur­cja jest nie­chęt­na po­dej­mo­wa­niu in­ter­wen­cji woj­sko­wej w Syrii, ale sy­gna­li­zo­wa­ła, że wzrost licz­by na­pły­wa­ją­cych na jej te­ry­to­rium uchodź­ców lub po­dej­mo­wa­ne przez sy­ryj­skie siły bez­pie­czeń­stwa ma­sa­kry mogą ją skło­nić do dzia­ła­nia. An­ka­ra wska­zu­je rów­nież, że ja­ka­kol­wiek ope­ra­cja tego ro­dza­ju wy­ma­ga­ła­by pew­nej formy mię­dzy­na­ro­do­we­go po­ro­zu­mie­nia i współ­dzia­ła­nia. We­dług władz Tur­cji, w obo­zach na jej te­ry­to­rium prze­by­wa obec­nie 14,7 tys. sy­ryj­skich uchodź­ców. Wczo­raj od­no­to­wa­no jed­nak znacz­ne zwięk­sze­nie się ich na­pły­wu, kiedy to w ciągu 24 go­dzin gra­ni­cę prze­kro­czy­ło około ty­sią­ca osób, zbie­głych przed wal­ka­mi w nie­da­le­kim mie­ście Idlib.

>>>>

Jakas strefe utworzyc trzeba !

Siły reżimowe w Syrii stosują taktykę spalonej ziemi

Siły pre­zy­den­ta Syrii Ba­sza­ra el-Asa­da sto­su­ją tak­ty­kę spa­lo­nej ziemi, aby zdu­sić w kraju re­wol­tę, która trwa od roku .

Mia­sto za mia­stem, wio­ska za wio­ską, sy­ryj­skie siły bez­pie­czeń­stwa sto­su­ją swoje me­to­dy spa­lo­nej ziemi, gdy tym­cza­sem dzia­ła­nia Rady Bez­pie­czeń­stwa (ONZ) są ha­mo­wa­ne przez Rosję i Chiny. Po roku Rada Bez­pie­czeń­stwa po­win­na w końcu zjed­no­czyć się i jasno dać do zro­zu­mie­nia Asa­do­wi, że te ataki po­win­ny się skoń­czyć .

Rosja i Chiny dwu­krot­nie za­blo­ko­wa­ły przy­ję­cie re­zo­lu­cji w RB ONZ; oba pro­jek­ty po­tę­pia­ły prze­moc w Syrii, a szcze­gól­nie re­pre­sje wobec lud­no­ści cy­wil­nej. Od po­cząt­ku re­wol­ty w marcu 2011 roku w Syrii zgi­nę­ło - we­dług ak­ty­wi­stów opo­zy­cji - ponad 9 tys. ludzi.

>>>>

To oczywistosc . Tak to wyglada ...

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .







Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 17:55, 16 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:12, 16 Mar 2012    Temat postu:

Kofi Annan wyśle do Syrii zespół negocjacyjny

Z po­le­ce­nia spe­cjal­ne­go wy­słan­ni­ka ONZ i Ligi Arab­skiej do Syrii Ko­fie­go An­na­na w przy­szłym ty­go­dniu wy­je­dzie do Da­masz­ku ze­spół ne­go­cja­cyj­ny, by roz­ma­wiać o pro­po­zy­cji roz­miesz­cze­nia tam mię­dzy­na­ro­do­wych ob­ser­wa­to­rów - po­in­for­mo­wał w pią­tek rzecz­nik An­na­na.

- Mogę po­twier­dzić, że jedną z za­war­tych w pro­po­zy­cji su­ge­stii jest me­cha­nizm mo­ni­to­ro­wa­nia - po­wie­dział w Ge­ne­wie rzecz­nik Ahmad Fawzi, ko­men­tu­jąc oświad­cze­nie sy­ryj­skie­go mi­ni­ster­stwa spraw za­gra­nicz­nych, prze­ka­za­ne przez ofi­cjal­ną agen­cję SANA. - Wy­sy­ła on na po­cząt­ku przy­szłe­go ty­go­dnia ze­spół - misję tech­nicz­ną - do Da­masz­ku w celu prze­dys­ku­to­wa­nia szcze­gó­łów tego me­cha­ni­zmu oraz tego, jak wpro­wa­dzić w życie inne ele­men­ty pro­po­zy­cji - dodał rzecz­nik by­łe­go se­kre­ta­rza ge­ne­ral­ne­go ONZ.

Rów­nież w pią­tek Annan we­zwał Radę Bez­pie­czeń­stwa ONZ, by po­par­ła jego wy­sił­ki na rzecz wstrzy­ma­nia aktów prze­mo­cy w Syrii, gdzie od roku reżym pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da krwa­wo tłumi pro­de­mo­kra­tycz­ne de­mon­stra­cje. We­dług sza­cun­ków ONZ, rzą­do­we re­pre­sje i zbroj­ne kontr­ak­cje opo­zy­cji spo­wo­do­wa­ły do tej pory ponad 8 tys. ofiar śmier­tel­nych.

Uczest­ni­cząc po­przez łącze wideo w za­mknię­tym po­sie­dze­niu skła­da­ją­cej się z przed­sta­wi­cie­li 15 państw Rady Annan pod­kre­ślił, że im sil­niej­sze bę­dzie wspar­cie jego dzia­łań na rzecz wpro­wa­dze­nia ro­zej­mu, tym więk­sze będą szan­se na to, by zmie­nić dy­na­mi­kę kon­flik­tu - po­wie­dzie­li Reu­te­ro­wi za­strze­ga­ją­cy sobie ano­ni­mo­wość dy­plo­ma­ci z Rady. Bę­dą­ce sta­ły­mi człon­ka­mi Rady Bez­pie­czeń­stwa Rosja i Chiny już dwu­krot­nie za­we­to­wa­ły jej re­zo­lu­cje, po­tę­pia­ją­ce reżym Asada.

>>>

No tak ale to wyglada jak niepowazna zabawa ..

Generał za cywilów - dali 72-godzinne ultimatum

Syryjscy powstańcy, którzy ujęli generała wojsk reżimowych, postawili władzom 72-godzinne ultimatum w sprawie jego wymiany na kilku cywilnych opozycjonistów skazanych na rozstrzelanie - poinformował jeden z dowódców rebeliantów, Malek al-Kurdi. Jeśli rząd odrzuci ultimatum, generał ma zostać publicznie rozstrzelany.

Al-Kurdi, którego agencja EFE określa jako osobę numer 2 w Wolnej Armii Syryjskiej (WAS), powiedział, że wobec rosnącej z każdym dniem liczby opozycjonistów zapełniających syryjskie więzienia, oddziały sił opozycyjnych muszą podejmować tego rodzaju próby ich ratowania.

WAS zamieściła w internecie nagranie wideo, na którym pokazano moment wzięcia do niewoli syryjskiego generała Naima Dżalila Oda podczas akcji przeprowadzonej na jednym z przedmieść Damaszku. Tam też w więzieniu wywiadu sił powietrznych przebywają osoby skazane na rozstrzelanie, które chce uratować WAS.

Służby wywiadu sił powietrznych uchodzą za najbardziej brutalne w zwalczaniu antyreżimowej opozycji.

>>>>>

Nie rozstrzeliwujmy jencow . Trzeba go wywiezc za granice i ukryc . Aby byl do wymiany . Starajmy sie byc czysci . Wiem ze rezim jest okrutny ale nie kalajmy dusz takimi czynami ...

W Syrii od początku rewolty zginęło ponad 9 tys. ludzi

Ponad 9 tys. ludzi zgi­nę­ło w Syrii od po­cząt­ku re­wol­ty prze­ciw­ko re­żi­mo­wi pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da, który bru­tal­nie roz­pra­wia się ze zwo­len­ni­ka­mi opo­zy­cji - po­da­ło w czwar­tek Sy­ryj­skie Ob­ser­wa­to­rium Praw Czło­wie­ka.
Syria, fot. PAP/EPA

We­dług tej or­ga­ni­za­cji z sie­dzi­bą w Lon­dy­nie od marca ze­szłe­go roku za­bi­tych zo­sta­ło 9 113 ludzi, w tym 6 645 cy­wi­lów, 1 991 żoł­nie­rzy i człon­ków służ­by bez­pie­czeń­stwa oraz 471 re­be­lian­tów. - Po­mi­mo śmier­ci i re­pre­sji lud sy­ryj­ski kon­ty­nu­uje re­wo­lu­cję - po­wie­dział szef Ob­ser­wa­to­rium Rami Abdel Rah­man.

W czwar­tek pro­de­mo­kra­tycz­ni bo­jow­ni­cy upa­mięt­ni­li rocz­ni­cę wy­bu­chu re­wol­ty, to­pio­nej we krwi przez reżim, który nie chce do­strzec jej roz­mia­rów i przy­rów­nu­je ją do ter­ro­ry­zmu.

We­dług ONZ od 15 marca ze­szłe­go roku ponad 30 tys. ludzi ucie­kło przed re­pre­sja­mi do są­sied­nich kra­jów, a w samej Syrii swoje domy opu­ści­ło około 200 tys.

W ciągu mie­się­cy re­pre­sji po­ko­jo­we de­mon­stra­cje przy­ćmi­ła mi­li­ta­ry­za­cja re­wol­ty i ty­sią­ce de­zer­te­rów z woj­ska wier­ne­go re­żi­mo­wi za­si­li­ły opo­zy­cyj­ną Wolną Armię Sy­ryj­ską, wy­stę­pu­jąc prze­ciw­ko niemu z bro­nią w ręku.

>>>>

Kolejne zbiorcze dane ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:06, 17 Mar 2012    Temat postu:

Syria: Wybuchy w Damaszku. Są ofiary śmiertelne

Rano w pobliżu budynków rządowych w Damaszku miały miejsce dwie eksplozje. Co najmniej 27 osób zginęło, a 97 odniosło obrażenia - podały syryjskie media i świadkowie.

Według państwowej agencji informacyjnej SANA, ładunki wybuchowe umieszczone w samochodach wybuchły ok. godz. 5.30 (7.30 czasu polskiego) w pobliżu siedziby wywiadu sił powietrznych oraz przy budynku policji bezpieczeństwa. Agencja opublikowała zdjęcia z miejsca zdarzeń, przedstawiające zwęglone zwłoki, krew na ulicach i powyginaną w wybuchu stal. Siła jednego z wybuchów sprawiła, że od jednego z budynków odpadła fasada. Dotychczas nikt nie przyznał się do zorganizowania ataków.

Reuters zauważa, że do ataków doszło w dwa dni po rocznicy wybuchu antyreżimowych protestów w Syrii, a także w czasie, gdy swą działalność miała rozpocząć połączona misja syryjskiego rządu, ONZ i Organizacji Współpracy Islamskiej (OIC), która ma ocenić potrzeby humanitarne w syryjskich miastach, które ucierpiały podczas protestów.

Nie jest to pierwszy atak na cele rządowe. Jeden z większych zamachów miał miejsce 10 lutego w mieście Aleppo na północy kraju, w którym zginęło 28 osób. W samym Damaszku od grudnia miały miejsce trzy eksplozje.

Reżim prezydenta Baszara el-Asada wskazuje podobne ataki jako dowód, że w kraju chaos sieją zbrojne ugrupowania terrorystyczne. Z kolei opozycja oskarża rząd o przeprowadzanie podobnych ataków, by zmniejszyć poparcie dla powstania.

Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada, inspirowana arabską wiosną, trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8000 ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8,5 tys. ofiar, w większości cywilów. Władze syryjskie o rewoltę oskarżają "terrorystów", którzy chcą podzielić kraj.

>>>>

Znow podejrzane wybuchy . Nic nie szkodza rezimowi a gina postronni ...
Wyglada na prowokacje sluzb Asada ...

Zniszczenia po eksplozjach w Damaszku, fot. PAP/EPA


Arabia Saudyjska zamknęła ambasadę w Syrii

Arabia Saudyjska poinformowała w środę o zamknięciu swej ambasady w Syrii i wycofaniu stamtąd całego personelu. Decyzję tę podjęto "w świetle obecnych wydarzeń w Syrii" - napisano w komunikacie saudyjskiego MSZ.

W związku z pogorszeniem się sytuacji w Syrii, gdzie od roku trwa antyrządowe powstanie brutalnie tłumione przez reżim prezydenta Baszara el-Asada, swoje ambasady zamknęły m.in. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Szwajcaria, Kanada i Włochy oraz kilka krajów arabskich. Interesy USA w Syrii reprezentuje obecnie Polska.

>>>>

No tak ...

Syria: Włochy zawiesiły działalność swojej ambasady w Damaszku

Włochy zawiesiły działalność swej ambasady w Syrii i sprowadziły do kraju cały jej personel. Wcześniej na znak protestu przeciwko krwawym represjom reżimu Baszara el-Asada MSZ w Rzymie wycofał swego ambasadora z Damaszku.

W wydanej nocie Ministerstwo Spraw Zagranicznych Włoch ogłosiło, że decyzję tę podjęło w porozumieniu z najważniejszymi partnerami w Unii Europejskiej. Jej powodem zaś, jak wyjaśniono, jest między innymi brak warunków bezpieczeństwa. Jednocześnie resort ponownie potępił „niedopuszczalną przemoc stosowaną przez reżim syryjski wobec swoich obywateli”.

"Włochy będą dalej wspierać naród syryjski i pracować na rzecz pokojowego rozwiązania kryzysu, które zagwarantuje fundamentalne prawa i spełni słuszne demokratyczne dążenia" - podkreślono w komunikacie. Jest w nim mowa również o pełnym poparciu dla wysiłków specjalnego wysłannika ONZ Kofi Annana, zabiegającego o natychmiastowe przerwanie przemocy i umożliwienie wjazdu pracowników organizacji humanitarnych oraz podjęcie dialogu politycznego.

>>>>

Bardzo slusznie !

Syria: 31 zabitych, wznowiono ostrzał Hims

Siły zbroj­ne sy­ryj­skie­go re­żi­mu za­bi­ły dziś 31 osób, z czego co naj­mniej 10 de­mon­stran­tów w mie­ście Hims na za­cho­dzie kraju, gdzie znów pod­ję­to ostrzał dziel­nic opo­zy­cji - po­in­for­mo­wa­li opo­zy­cyj­ni ak­ty­wi­ści.

We­dług nich po­ci­ski moź­dzie­rzo­we tra­fi­ły w de­mon­stra­cję w jed­nej z dziel­nic i w wier­nych wy­cho­dzą­cych z me­cze­tu po piąt­ko­wych mo­dłach. Wzno­wie­nie ostrza­łu dziel­nic Hims na­stą­pi­ło w dwa dni po po­by­cie w tym mie­ście za­stęp­czy­ni se­kre­ta­rza ge­ne­ral­ne­go ONZ ds. hu­ma­ni­tar­nych Va­le­rie Amos, która po­wie­dzia­ła wczo­raj, że jest wstrzą­śnię­ta skalą znisz­czeń w dziel­ni­cy Baba Amro, która była ba­stio­nem re­be­lian­tów.

Amos po­in­for­mo­wa­ła dziś na kon­fe­ren­cji pra­so­wej w sto­li­cy Tur­cji An­ka­rze, że wła­dze sy­ryj­skie zgo­dzi­ły się na do­ko­na­nie, jak to na­zwa­ła, "ogra­ni­czo­nej oceny" sy­tu­acji w kraju. Nie po­da­ła szcze­gó­łów. Oświad­czy­ła, że zwró­ci­ła się do sy­ryj­skie­go rządu o umoż­li­wie­nie nie­za­kłó­co­ne­go do­stę­pu ekip z po­mo­cą hu­ma­ni­tar­ną do miejsc, które naj­bar­dziej ucier­pia­ły, lecz wła­dze Syrii po­pro­si­ły o wię­cej czasu (na de­cy­zję). Ma­ją­ce sie­dzi­bę w Lon­dy­nie Ob­ser­wa­to­rium na rzecz Praw Czło­wie­ka utrzy­mu­je, że w pro­te­stach an­ty­rzą­do­wych, które za­czę­ły się w Syrii przed ro­kiem, zgi­nę­ło pra­wie 8,5 tys. ludzi, w więk­szo­ści cy­wi­lów.

>>>>

Kolejne ofiary zbrodniczego rezimu ...

Jest juz :
Zabitych;
6072 cywilow
2685 wojskowych
307295 ofiar ogolem !!!

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:12, 17 Mar 2012    Temat postu:

Syria: przez rok przechwytywali maile Al-Assada

W Syrii codziennie giną ludzie. Co w tym czasie robi Baszar Al-Assad? Świetnie się bawi - przynajmniej taki wniosek można wysnuć po przeczytaniu e-maili, które wysyłał i odbierał dyktator. Znalazły się wśród nich miłosne wyznania Assada, luksusowe zamówienia jego żony, "zabawne" filmy z YouTube, szokujące informacje o zagrywkach PR mediów reżimu i półnagie zdjęcia bliżej nieokreślonej kobiety.

Prywatne maile dyktatora Syrii i jego żony - Przez ponad rok przeciwnicy prezydenta Baszara Al-Assada byli w posiadaniu haseł do prywatnych kont e-mail dyktatora i jego żony. Korespondencja okazała się bardzo przydatna. Oprócz e-maili wskazujących na związki dyktatora z władzami Iranu oraz pokazujących jego kłamstwa i PR, można się wiele dowiedzieć o jego życiu prywatnym.
Na skrzynkę Assada przychodziły różne maile z linkami do filmów, czy zdjęciami półnagich kobiet. Z kolei sam dyktator pisał do swojej żony o nieskończonej miłości jaką do niej czuje. Maile żony Assada świadczyły głównie o jej wystawnym trybie życia. W trakcie wysyłania podobnych wiadomości w Syrii ginęli ludzie.

>>>>

RzygaĆ sie sie chce . Puste i bezswnsowne zycie oprawcow . I w imie takiego nedznego zycia oddali dusze diablu ? Coz za glupota ...
Widzicie jak diable was oszukuje jakie to zlo jest fascynujace i ciekawe .
Jest nudne zalosne i obrzydliwe ...

PAP Pięć ugrupowań syryjskiej opozycji utworzyło nową koalicję

Pięć ugrupowań syryjskiej opozycji ogłosiło w Stambule utworzenie nowej koalicji, niezależnej od Narodowej Rady Syryjskiej (NRS), kierując się - jak deklarują - dążeniem do skupienia wszystkich tendencji w ruchu oporu wobec reżimu Baszara el-Asada

Komunikat w tej sprawie wymienia następujących członków nowej koalicji: Narodowy Ruch na rzecz Zmian (MNC, o tendencji liberalnej), Ruch dla Ojczyzny (islamiści), Blok na rzecz wyzwolenia i rozwoju (kieruje nim Nawaf al-Bachir, szef jednego z najbardziej wpływowych plemion syryjskich), Narodowy Blok Turkmeński i Ruch na rzecz Nowej Drogi (Kurdowie). Koalicja zawiązała się w sytuacji, gdy w Syrii reżim prowadzi ofensywę wojskową przeciwko ośrodkom opozycyjnym i skąd docierają wiadomości o podziałach i tarciach wewnątrz NRS. Nowy blok nie ma na razie nazwy ani wyraźnie sformułowanego programu.

Wspólny dokument podpisany w sobotę przez reprezentantów pięciu ugrupowań mówi jedynie o tym, że chcą oni "służyć ojczyźnie ponad interesami partyjnymi", i wzywa do "poszanowania wszystkich barw politycznych". Przewiduje m.in. powołanie biura politycznego.

Lider MNC Ammar al-Kurabi zapytany o stosunek nowej struktury opozycyjnej do NRS, oświadczył: "Koalicja ta nie została powołana do życia w opozycji do jakiejkolwiek organizacji walczącej z reżimem Asada, ale raczej po to aby przyciągnąć również tych, którzy pozostają poza NRS."

Inny współtwórca nowej koalicji, Immaduddin al-Raszid, stojący na czele islamistycznego Ruchu dla Ojczyzny powiedział: "Sądzimy, że NRS jako struktura tymczasowa z czasem się rozpłynie, podczas gdy nasza koalicja nie będzie jedynie naszym własnym sojuszem, lecz tworem bardziej trwałym, który przetrwa po wyzwoleniu" Syrii.

Członkowie nowej koalicji krytykują NRS za brak skuteczności i jednolitego stanowiska w organizowaniu zbrojnej ochrony ludności przed siłami rządowymi. "W odróżnieniu od NRS skoncentrujemy się na uzbrajaniu grup powstańczych" - obiecał al-Raszid. Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada, inspirowana arabską wiosną, trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8 tys. ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8,5 tys. ofiar, w większości cywilów. Władze syryjskie o rewoltę oskarżają "terrorystów", którzy chcą podzielić kraj.

>>>>

Z radosci awitamy wszelkie jednoczenie sie . Zgoda buduje niezgoda rujnuje ... Solidarność ! To jest wlasnie to . Oczywiscie nie mozna na sile . Ale apeluje aby sie nie zwalczac . O sile roznych grup rozstrzygan TYLKO wybory w WOLNEJ Syrii ... Wszystko to co jest obecnie jest TYMCZASOWE i tak czy inaczej w przyszlosci na pewno rozklad polityczny bedzie inny . Ale na dzis taki jest i taki szanujmy .

Syria: wojska rządowe zajęły miasto Idlib

Po sil­nym ostrza­le ar­ty­le­ryj­skim armia sy­ryj­ska za­ję­ła wie­czo­rem mia­sto Idlib - po­da­ła agen­cja AFP, po­wo­łu­jąc się na or­gni­za­cje po­za­rzą­do­we.

Siły rzą­do­we zo­sta­ły skie­ro­wa­ne do mia­sta Idlib (w pro­win­cji o tej samej na­zwie), ba­stio­nu re­be­lii w pół­noc­no-za­chod­niej czę­ści kraju, w mi­nio­nym ty­go­dniu. W so­bo­tę mia­sto było pod bar­dzo in­ten­syw­nym ostrza­łem. Po po­łu­dniu, po­wo­łu­jąc się na dane or­ga­ni­za­cji po­za­rzą­do­wych, agen­cja AFP po­in­for­mo­wa­ła, że w pro­win­cji zgi­nę­ło 16 bo­jow­ni­ków i czte­rech żoł­nie­rzy, a pię­ciu zo­sta­ło poj­ma­nych przez po­wstań­ców. W samym mie­ście zgi­nę­ło 14 cy­wi­lów. Wie­czo­rem do mia­sta wje­cha­ły trans­por­ty wojsk, choć walki mię­dzy si­ła­mi rzą­do­wy­mi a po­wstań­ca­mi wciąż trwa­ły - po­wie­dział szef ma­ją­ce­go sie­dzi­bę w Lon­dy­nie sy­ryj­skie­go Ob­ser­wa­to­rium ds. Praw Czło­wie­ka Rami Abdel Rah­man. Prze­ciw­ni­cy pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da oba­wia­li się już wcze­śniej, że w mie­ście doj­dzie do re­żi­mo­wej ofen­sy­wy, jak w zbun­to­wa­nym mie­ście Hims, od­bi­tym przez armię 1 marca po pra­wie mie­sięcz­nym ob­lę­że­niu i in­ten­syw­nym bom­bar­do­wa­niu.

>>>>

A wiec trwaja walki z agresja Asada przeciw ludziom .

Jest juz zabitych:
6093 cywilow
2696 wojskowych
308412 ofiar ogolem .

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:15, 18 Mar 2012    Temat postu:

Demonstranci wdarli się do ambasady Syrii w Berlinie

Do budynku ambasady Syrii w Berlinie wdarli się w piątek demonstranci i zdemolowali część pomieszczeń - poinformowała policja. Niemieckie władze przeprosiły syryjskich dyplomatów za ten incydent.

Protest w Berlinie, fot. AFP Około 20 osób, protestujących przeciwko rządom syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, wdarło się do środka budynku i zaczęło demolować pomieszczenia. Demonstranci niszczyli meble i wybijali szyby. Z ambasady usunęła ich dopiero policja. Wszyscy zostali aresztowani. Władze Niemiec w ostrych słowach potępiły atak na syryjską ambasadę oraz wyraziły głębokie ubolewania, że do niego doszło. - Rząd RFN niezwykle poważnie traktuje swój obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim dyplomatyczny i konsularnym placówkom w Niemczech - oświadczył rzecznik niemieckiego MSZ.

Konstruktywna rozmowa Clinton i Ławrowa o SyriiAmerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton i szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow przeprowadzili w piątek "konstruktywną rozmowę" w sprawie Syrii i zgodzili się co do potrzeby kontynuowania rozmów nad projektem rezolucji ONZ - ogłosił Departament Stanu.

Rzecznik Mark Toner poinformował na konferencji prasowej, że Clinton i jej rozmówca są zgodni, iż ich delegacje przy ONZ powinny w Nowym Jorku kontynuować prace nad wspólnym projektem rezolucji i "wspólną odpowiedzią Rady Bezpieczeństwa ONZ" na przemoc w Syrii. Wcześniej w piątek rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Giennadij Gatiłow mówił, że Moskwa nie może poprzeć rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. Syrii, inspirowanej wnioskiem Ligi Arabskiej, pomimo poprawek, jakie wprowadzono do oryginalnej wersji dokumentu.

Gatiłow nie sprecyzował, czy Rosja ma zamiar zawetować rezolucję, czy też powstrzymać się od głosu, jeśli dojdzie do głosowania nad nią w jej obecnym kształcie - pisze Reuters.

AFP wyjaśniła, że nowa wersja dokumentu RB nie wymaga już explicite, by prezydent Baszar el-Asad zrzekł się władzy i przekazał ją wiceprezydentowi, nie wspomina o jakiejkolwiek formie embarga na broń ani nawet o nowych sankcjach, lecz tylko "w pełni popiera (...) decyzję Ligi Arabskiej z 22 stycznia 2012 roku o ułatwieniu transformacji politycznej przeprowadzanej przez samych Syryjczyków".

Gatiłow dodał, że w najbliższych dniach nie jest planowane żadne głosowanie w sprawie projektu. Jak pisze Reuter, Clinton i Ławrow mają poruszyć temat syryjskiej rezolucji w Monachium, gdzie trwa 48. Monachijska Konferencja o Bezpieczeństwie.

>>>>

Przypominamy ta reakcje na mordy w Syrii !!!

Turcja: coraz więcej uciekinierów z Syrii

W ciągu ostatnich 24 godzin granice turecką przekroczyło ok. tysiąca uciekinierów z Syrii - powiedział dzisiaj przedstawiciel tureckich władz. Tureckie MSZ informuje, że Turcja przygotowuje się na przyjęcie dziesiątków tysięcy uchodźców z Syrii.

Przed przemocą w ich kraju uciekło już do Turcji ponad 14 tys. Syryjczyków. Tureckie media informują, że w prowincjach Hatay, Gaziantep, Kilis i Sanliurfa w pobliżu granicy z Syrią powstają miasteczka namiotowe i kontenerowe, przeznaczone dla syryjskich uchodźców. Obozami dla uchodźców opiekuje się turecki Czerwony Półksiężyc oraz rządowe centrum kryzysowe.

Wzrost liczby uchodźców syryjskich w Turcji w ostatnich dniach wiąże się z rozpoczęciem przez reżim syryjski wielkiej ofensywy wojskowej w prowincji Idlib. Państwowe media syryjskie ogłosiły, że siły rządowe oczyściły miasto Idlib z "uzbrojonych terrorystów". Reuters pisze, że z okolic tego miasta wciąż docierają informacje o starciach.

Także w północnym Iraku niedaleko granicy ma zostać otwarty obóz dla uchodźców z Syrii. Reuters odnotowuje, że dziś mija dokładnie rok od wybuchu powstania przeciwko syryjskiemu prezydentowi Baszarowi el-Asadowi. Agencja zwraca uwagę, że powstanie robi się coraz bardziej krwawe, wyraża pogląd, że najnowsze sukcesy sił reżimowych nie powstrzymają rewolty i podkreśla, że nie widać szans na dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu.

Uchodźcy z Syrii w drodze do obozów w Turcji fot. AFP -BULENT KILIC


Rzecz jasna liczba uchodzcow ciagle rosnie !

Krwawe represje w Syrii. Zginęło prawie 50 osób.

Blisko 50 osób zabiły w piątek w Syrii siły bezpieczeństwa - poinformowali syryjscy obrońcy praw człowieka. Do kolejnych krwawych represji doszło w przeddzień wizyty w Damaszku wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej.

Najwięcej ofiar, co najmniej 24, było w mieście Idlib w północno-zachodniej Syrii, przy granicy z Turcją. Armia i siły bezpieczeństwa atakowały także przeciwników prezydenta Baszara el-Asada w kilku innych miastach, m.in. w Hims i Hama. Tam też było wiele ofiar.

W sobotę do Damaszku przyjedzie specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej ds. kryzysu syryjskiego Kofi Annan. Spotka się on z prezydentem Asadem. Planuje także spotkanie z syryjską opozycją.

Annan, były sekretarz generalny ONZ, podejmie próbę przekonania władz syryjskich do położenia kresu przemocy i umożliwienie niezakłóconego dostępu ekip z pomocą humanitarną do miejsc, które najbardziej ucierpiały.

W Syrii od roku trwa antyrządowa rewolta, brutalnie tłumiona przez reżim. Według szacunków ONZ, dotychczas w tym kraju zginęło co najmniej 7500 ludzi.

>>>>

Bilans mordow tez rosnie .
Jest juz zabitych:
6099 cywilow
2700 zolnierzy
308736 ofiar ogolem ...

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .




Osiemnastoletnia Zainab :


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:39, 18 Mar 2012    Temat postu:

Syria: Wybuch w Aleppo. Trzech zabitych, dziesiątki rannych

Potężny wybuch samochodu pułapki w drugim co do wielkości mieście Syrii, Aleppo (Halab), spowodował śmierć co najmniej trzech osób - podała oficjalna syryjska agencja prasowa SANA. Jest też kilkudziesięciu rannych.

Eksplozja nastąpiła w sąsiedztwie Urzędu Bezpieczeństwa Politycznego i poczty w dzielnicy Sulejmanija, gdzie mieszkają głównie chrześcijanie. Agencja SANA pisze, że zamach był "dziełem terrorystów", którzy umieścili samochód wypełniony materiałem wybuchowym między dwoma domami mieszkalnymi.

Nowy wybuch nastąpił nazajutrz po podwójnym zamachu w Damaszku, w którym zginęło co najmniej 27 osób, a około 140 zostało rannych.

Przywódca Narodowej Rady Syryjskiej, głównego organu opozycji, Burhan Ghaljun oskarżył reżim Baszara el-Asada o organizowanie tego rodzaju zamachów w celu uzasadnienia narastających represji wobec opozycji i działań wojskowych na dużą skalę zmierzających do zdławienia oporu społeczeństwa.

>>>>

I znow wybuch w stylu putinowskim . Jak ci dzicy tyrani sa podobni !!!
Chodzi rzecz jasna o zastraszenie ludnosci . Z punktu widzenia opozycji takie dzialania sa bezsensowne . Ale tonący reżim brzydko brzytwy się chwyta



Angelique Chrisafis / The Guardian

Krwawe żony. Uśmiech dla mordowanych

Ich mężowie maja krew na rękach. One stoją przy nich bez względu na wszystko. Każdy uśmiech jest równy łzom setek ludzi. Takich kobiet jest kilka. Kim jest zmysłowa Asma, zwana "Dianą Wschodu" i "promieniem światła"? Dlaczego nadal jest ze swoim wybrankiem?

W grudniu 2010 r. Carla Bruni, żona prezydenta Francji, zasiadła do lunchu z Asmą al-Assad, żoną prezydenta Syrii, Baszara. Fotografowie robili zdjęcia do kolorowych magazynów – mieli przecież przed sobą dwie prawdziwe księżniczki mody: była włoska supermodelka, a później piosenkarka podejmowała Pierwszą Damę Bliskiego Wschodu, wychowaną w Londynie, kochającą kreacje od Chanel. We francuskiej edycji magazynu "Elle" ogłoszono Asmę "najbardziej stylową kobietą światowej polityki", a "Paris Match" nazywał ją "Dianą Wschodu" i "promieniem światła w kraju pełnym cieni". Zaledwie kilka dni później zdesperowany tunezyjski sprzedawca warzyw dokonał samospalenia, zaczynając to, co dziś nazywamy Arabską Wiosną – ale już kiedy w Pałacu Elizejskim podawano na srebrnych tacach szklanki świeżo wyciśniętego soku, część dyplomatów kręciła głowami na fakt, że prezydent Francji w przyjacielskiej atmosferze przyjmuje człowieka stojącego na czele opresyjnej dyktatury znanej z tortur, brutalności i przetrzymywania więźniów politycznych. - Skoro Baszar ma taką żonę, nie może być do cna zły – odpowiadał krytykom Sarkozy, sam bądź co bądź uważany za eksperta w kwestii znaczenia posiadania fotogenicznej żony…

Dziś, kiedy w Syrii od 11 miesięcy trwają brutalne represje wobec uczestników prodemokratycznego powstania, kiedy liczba ofiar idzie w dziesiątki tysięcy, Asma ze swoją łagodną twarzą i brytyjskimi manierami przestaje się sprawdzać jako element strategii PR. Jej zdjęcia w amerykańskim wydaniu "Vogue" – w butach od Christiana Louboutina – i e-mail przesłany do redakcji "Timesa", wyjaśniający dlaczego nadal wspiera swojego męża, wywołały nową falę dyskusji o roli żon dyktatorów w wydarzeniach Arabskiej Wiosny.

– Każda rewolucja ma swoją Lady Makbet – komentuje jeden z francuskich ekspertów w sprawach Bliskiego Wschodu. Żony dyktatorów są bardzo różne, ale mają kilka cech wspólnych: wszystkie wzbudzają powszechną niechęć w swoich krajach, wszystkie są nieprzyzwoicie bogate, noszą drogie i modne ubrania. Wszystkie też demonstrują pewien poziom oficjalnie akceptowanego "feminizmu" albo jak Asma al-Assad zajmują się działalnością charytatywną, co ma być przeciwwagą dla brutalnych realiów reżimów ich mężów.

Leila Trabelsi, pełna politycznych ambicji żona byłego prezydenta Tunezji Ben Alego, była chyba najbardziej znienawidzonym symbolem nepotyzmu i korupcji – przy jej poziomie sprzeniewierzania majątku państwowego 3 tysiące par butów Imeldy Marcos wydają się drobiazgiem. Wedle powszechnej opinii to właśnie jej zachowanie i nieuczciwość sprawiły, że ostatecznie w Tunezji wybuchła rewolucja (rodzina prezydenta kontrolowała 30 do 40 procent tunezyjskiej gospodarki). Dziś oskarża się ją o wyrzucanie ludzi siłą z domów w celu zajęcia ich ziemi i konfiskowania majątków firmowych, jeśli nie mogła na nich zarabiać.

"Pani prezydentowa", jak lubiła się nazywać Trabelsi, budziła publiczny strach. Jej kamerdyner opisywał w swojej książce, jak składała ofiary z kameleonów (prawdopodobnie chcąc rzucić urok na swojego męża…) i jak ukarała swojego kucharza wkładając jego ręce do wrzącego oleju.

Dziś oboje z mężem ukrywają się w Arabii Saudyjskiej i starają o apelację od wydanego in absentia wyroku 35 lat więzienia za kradzieże i nieuprawnione posiadanie dużych sum zagranicznej waluty, biżuterii, przedmiotów pochodzących z wykopalisk archeologicznych, narkotyków i broni o łącznej wartości około 27 milionów dolarów.

Kolejna Pierwsza Dama – Suzanne, pół-Walijka, żona Hosniego Mubaraka – zgromadziła miliardową fortunę w kraju, którym 40 procent populacji żyje za mniej niż 1,20 dolara dziennie. Dziś razem z mężem jest sądzona za zbrodnie stanu. Na razie zrzekła się majątku wątpliwego pochodzenia o łącznej wartości niemal 4 milionów dolarów. Przed egipską rewolucją całe kolumny w gazetach były "zarezerwowane" na potrzeby opisywania jej "akcji charytatywnych" i "działań na rzecz kobiet". Podobnie jak w przypadku pani Trabelsi była to tylko fasada: podczas gdy ona jeździła na spotkania z innymi żonami przywódców świata arabskiego, aby dyskutować o prawach kobiet, w Egipcie niezależnie myślące kobiety były prześladowane.

Suzanne wyszła za Mubaraka mając 17 lat, on był wtedy trzydziestoletnim oficerem. Podobno w czasie powstania egipskiego leżała na podłodze płacząc i odmawiając opuszczenia pałacu prezydenckiego. Chodzą słuchy, że wcześniej podejmowała działania zmierzające do tego, aby jej syn przejął w przyszłości władzę po ojcu.

Były przywódca Libii, pułkownik Kaddafi, znany był raczej ze swojej ukraińskiej pielęgniarki i żeńskiej ochrony niż ze swojej żony. Ale jego druga żona Safia Farkash także była bardzo bogata - i nikt nie miał wątpliwości, że do jej kieszeni trafiały publiczne pieniądze. Ona sama zawsze grała rolę "zwykłej żony i matki", zmiękczając i humanizując wizerunek męża. Córka Kaddafiego Aisha – prawniczka, nazywana libijską Claudią Schiffer – była przez ojca przedstawiana jako modelowy przykład respektowania praw kobiet. W czasie powstania w Libii razem z matką uciekła do Algierii.

Ale pojawienie się w 2000 r. Asmy al-Assad było początkowo dla zachodnich mediów świadectwem, że na Bliskim Wschodzie pojawia się nowe pokolenie młodych, pięknych i wykształconych kobiet. Jej rodzice byli Syryjczykami mieszkającymi w Londynie - matka była lekarzem, ojciec emerytowanym dyplomatą. Wychowywała się w Acton, chodziła do najlepszych szkół, ukończyła wydział informatyczny londyńskiego King’s College, później pracowała w bankach (między innymi w JP Morgan i Deutsche Banku). Z rodziną Assadów znała się od dzieciństwa. Tak poznała o dziesięć lat starszego Baszara, który przyjechał do Londynu studiować medycynę.

Co więcej, Asma była sunnitką, podczas gdy Baszar pochodził z rodziny alawitów. Ta różnica była później wielokrotnie wykorzystywana przez specjalistów od PR jako dowód na miękkość i otwartość "reformistycznego" reżimu.

W Damaszku Asma zajęła się pracą charytatywną – i światowym życiem. Baszar, wtedy już prezydent Syrii, i jego młoda żona byli kreowani na nowoczesną, beztroską młodą parę, która wolała mieszkać we własnym apartamencie (skądinąd luksusowym…) niż w pałacu. Asma była znana i lubiana także na Zachodzie: w Paryżu wygłosiła słynne, długie przemówienie na temat kultury, nie korzystając z żadnych notatek. A kiedy w 2009 r. rozpoczęła się izraelska ofensywa w Gazie, żona syryjskiego prezydenta w wywiadzie dla CNN nazwała te działania "barbarzyńskimi" i potępiła je "jako matka i jako człowiek". - Mamy XXI wiek - mówiła z charakterystycznym, londyńskim akcentem. - Jak to możliwe, że dzieją się takie rzeczy?

Wtedy nie wiedziała jeszcze, że te słowa będą ją kiedyś prześladować.

Jeszcze w marcu ubiegłego roku, tuż przed wybuchem pierwszych protestów w Syrii, w amerykańskiej edycji "Vogue" ukazał się duży materiał na jej temat. Była w nim nazywana "różą pustyni", "najświeższą i najbardziej poruszającą z Pierwszych Dam", a czytelnicy mogli podziwiać jej zdjęcia w dżinsach, w butach na wysokich obcasach i T-shircie z napisem "Happiness" (Szczęście). Opowiadała o swoim nowym mieszkaniu, w którym "panują całkowicie demokratyczne zasady". Autorzy artykułu (który zresztą później w tajemniczy sposób zniknął ze strony magazynu…) ani słowem nie zająknęli się o tym, że sytuacja w Syrii w niczym tej sielanki nie przypomina.

W wywiadzie Asma mówiła wtedy, że jej "życiową misją" jest "zmiana mentalności 6 milionów Syryjczyków poniżej 18. roku życia" i zachęcenie ich do "aktywnej postawy obywatelskiej". W tym samym czasie prodemokratyczni aktywiści w Syrii byli więzieni i torturowani.

Później, kiedy w Syrii zaczęła się krwawa rozprawa z powstańcami, Asma umilkła. Przerwała milczenie dopiero w ubiegłym miesiącu, wysyłając e-mail do redakcji "Timesa".

W "Timesie" ukazał się artykuł o sytuacji w Syrii. Padły tam między innymi pytania o rolę żony prezydenta. "Co ta inteligentna, wykształcona kobieta, wychowana w liberalnej Wielkiej Brytanii i prowadząca tyle działań charytatywnych, sądzi o okropnościach, które dzieją się dziś w Syrii?", pytał autor tekstu. "Czy nic ją nie obchodzą cierpienia ludzi? Czy ‘syryjska księżna Diana’ nie stała się raczej syryjską Marią Antoniną?"

Odpowiedź z biura Asmy al-Assad brzmiała: "Władzę w Syrii pełni prezydent, a nie część Syryjczyków, która mu się sprzeciwia. Żona prezydenta wspiera go. Pierwsza Dama w dalszym ciągu zajmuje się działalnością charytatywną, między innymi problemami rozwoju wsi. Dziś stara się także skłaniać wszystkie strony konfliktu do dialogu. Rozmawia także z rodzinami ofiar i pociesza je."

Jane Kinninmont, specjalistka do spraw bliskowschodnich z londyńskiego think tanku Chatham House, mówi, że w czasie Arabskiej Wiosny żony bliskowschodnich przywódców były dla wielu ludzi symbolami tego, z czym walczyli, choć Asma al-Assad różni się od Leili Trabelsi uważanej za jedną z głównych przyczyn rozruchów. – W Syrii ludzie walczą z reżimem – tłumaczy Kinninmont. – Kiedyś żona Baszara była postrzegana jako jedna z jego największych zalet: młoda, urocza, wychowana za granicą kobieta doskonale zmiękczała jego wizerunek. Teraz to już przeszłość. Materiał w "Vogue" sprzed roku był wielki błędem. To było jak próba nadania okrutnemu reżimowi ludzkiej twarzy.

Kinninmont podkreśla także, że e-mail do redakcji "Timesa" został wysłany "o wiele za późno" i trudno się dziwić, że stał się obiektem kpin. – Pisanie pocieszaniu rodzin ofiar było grubą przesadą – komentuje.

W większości krajów arabskich krytyka głowy państwa jest nielegalna, dodaje Jane Kinninmont. Dlatego zdarza się, że niechęć do Pierwszej Damy jest rodzajem wentyla bezpieczeństwa, substytutem krytyki władcy. Ale część winy za tę sytuację ponoszą także zachodnie media przedstawiając żony dyktatorów jako eleganckie damy, w pewnym sensie – nowe arystokratki. Kiedy Asma al-Assad dopiero wchodziła w rolę "fotogenicznej pierwszej damy", początkowo starała się dystansować od polityki. W 2007 r. zapytana przez dziennikarzy NBC o swoją rolę, odpowiedziała charakterystycznym dla siebie chłodnym, ostrożnym tonem: "To, co robię, nie wpływa na to, kim jestem. Tak naprawdę jestem tą samą zwykłą osobą, jaką byłam, zanim wyszłam za prezydenta. I mam nadzieję, że zawsze nią będę."

>>>>

No akurat w tej cywilizacji kobieta jest poddana i trudno od niej wymagac aby mężem kierowala . Sami rozumiecie ze to niewykonalne gdy bicie żony to ,,normalka'' .

W sobotę, w pierwszym dniu pobytu ONZ-owskiego wysłannika w Syrii w kraju tym zginęły co najmniej 62 osoby - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Tylko w prowincji Idlib w walkach zginęło 21 zbiegów z syryjskiej armii, 19 żołnierzy i 15 cywilów. Siedmiu cywilów zginęło także w prowincji (muhafazie) Damaszek i w Hims.

>>>>

I znow ilosc ofiar rosnie .
Do:
Zabitych:
6131 cywilow
2717 wojskowych
310493 ofiar ogolem !

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .




2,5-letnia O'laa Jablawi
[/img]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:02, 19 Mar 2012    Temat postu:

MKCK: Rosja pozytywnie w sprawie codziennego rozejmu w Syrii

Mi­ni­ster spraw za­gra­nicz­nych Rosji Sier­giej Ław­row prze­ja­wił po­zy­tyw­ny sto­su­nek do pro­po­zy­cji co­dzien­ne­go dwu­go­dzin­ne­go ro­zej­mu w Syrii - oświad­czy­ła or­ga­ni­za­cja Mię­dzy­na­ro­do­we­go Ko­mi­te­tu Czer­wo­ne­go Krzy­ża, któ­rej pre­zes roz­ma­wiał w po­nie­dzia­łek z Ław­ro­wem.

- Pod­czas spo­tka­nia MKCK otrzy­mał po­zy­tyw­ne ozna­ki po­par­cia swych prio­ry­te­tów i ini­cja­ty­wy do­ty­czą­cej dwu­go­dzin­ne­go co­dzien­ne­go ro­zej­mu - oświad­czył rzecz­nik or­ga­ni­za­cji, któ­rej pre­zes Jakob Kel­len­ber­ger roz­ma­wiał z mi­ni­strem Ław­ro­wem w Mo­skwie. Jakob Kel­len­ber­ger odbył 90-mi­nu­to­we spo­tka­nie z sze­fem ro­syj­skiej dy­plo­ma­cji, któ­re­go miał pro­sić o pomoc w prze­ko­na­niu Da­masz­ku do umoż­li­wie­nia szer­sze­go do­stę­pu po­mo­cy hu­ma­ni­tar­nej dla cy­wi­lów w Syrii. Cho­dzi, jak pisze Reu­ters, o pomoc dla cy­wi­lów w re­gio­nach, gdzie siły pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da pro­wa­dzą ofen­sy­wę w celu zdła­wie­nia akcji prze­ciw­ni­ków re­żi­mu.

Rosja jest jed­nym z bar­dzo nie­licz­nych so­jusz­ni­ków, jacy po­zo­sta­li Asa­do­wi, i, jak się sądzi, może w ja­kimś stop­niu wpły­wać na wła­dze w Da­masz­ku - pisze Reu­ters.

Mo­skwa już w lutym po­par­ła apel Mię­dzy­na­ro­do­we­go Ko­mi­te­tu Czer­wo­ne­go Krzy­ża w spra­wie co­dzien­nych dwu­go­dzin­nych przerw w wal­kach w Syrii, aby można było do­star­czyć lud­no­ści pomoc hu­ma­ni­tar­ną.

Na razie po­mysł dwu­go­dzin­ne­go ro­zej­mu nie zo­stał jed­nak wdro­żo­ny.

W po­nie­dzia­łek do Da­masz­ku przy­by­ła grupa eks­per­tów skie­ro­wa­nych do Syrii przez spe­cjal­ne­go wy­słan­ni­ka ONZ i Ligi Arab­skiej Ko­fie­go An­na­na; ma ona pod­jąć próby za­koń­cze­nia krwa­we­go kon­flik­tu.

Tym­cza­sem w Syrii prze­moc trwa. Dzie­siąt­ki czoł­gów sztur­mo­wa­ły w po­nie­dzia­łek sun­nic­kie mia­sto Dajr az-Za­ur na wscho­dzie Syrii, pró­bu­jąc prze­jąć głów­ne dziel­ni­ce z rąk tzw. Wol­nej Armii Sy­ryj­skiej, która coraz in­ten­syw­niej ata­ku­je siły rzą­do­we - po­in­for­mo­wa­li świad­ko­wie. W po­nie­dzia­łek do cięż­kich walk mię­dzy an­ty­re­żi­mo­wy­mi po­wstań­ca­mi z Wol­nej Armii Sy­ryj­skiej a si­ła­mi rzą­do­wy­mi wier­ny­mi pre­zy­den­to­wi Ba­sza­ro­wi el-Asa­do­wi do­szło też w jed­nej z dziel­nic Da­masz­ku.

>>>>

Tak wyglada praktyka a nie klmastwa Kremla ...

Eksperci od Annana przyjechali do Damaszku

Grupa eks­per­tów skie­ro­wa­nych do Syrii przez spe­cjal­ne­go wy­słan­ni­ka ONZ i Ligi Arab­skiej Ko­fie­go An­na­na w celu pod­ję­cia prób za­koń­cze­nia krwa­we­go kon­flik­tu, przy­by­ła dziś do Da­masz­ku - po­in­for­mo­wał w Ge­ne­wie rzecz­nik An­na­na, Ahmad Fawzi.

Spre­cy­zo­wał, że ze­spół eks­per­tów liczy pięć osób wy­spe­cja­li­zo­wa­nych w te­ma­ty­ce po­li­ty­ki, sił po­ko­jo­wych i me­dia­cji. Rzecz­nik od­mó­wił po­da­nia szcze­gó­łów pro­gra­mu ich wi­zy­ty. Po­wie­dział je­dy­nie, że mają się spo­tkać z urzęd­ni­ka­mi wy­so­kie­go szcze­bla w sy­ryj­skim MSZ. Eks­per­ci, któ­rych wy­sła­nie do Syrii zo­sta­ło za­po­wie­dzia­ne przez wy­słan­ni­ka ONZ w pią­tek, przy­by­li, we­dług Faw­zie­go, z misją "osią­gnię­cia po­ro­zu­mie­nia w spra­wie kon­kret­nych środ­ków dla wpro­wa­dze­nia w życie pro­po­zy­cji An­na­na", w tym "me­cha­ni­zmu mo­ni­to­ro­wa­nia".

Fawzi już w pią­tek in­for­mo­wał, że ze­spół ne­go­cja­cyj­ny je­dzie do Syrii, by roz­ma­wiać o pro­po­zy­cji roz­miesz­cze­nia tam mię­dzy­na­ro­do­wych ob­ser­wa­to­rów. Dzi­siaj po­wie­dział, że po­now­na wi­zy­ta An­na­na w Syrii za­le­ży w dużej mie­rze od po­stę­pu w roz­mo­wach mię­dzy eks­per­ta­mi a Sy­ryj­czy­ka­mi.

Agen­cja AFP zwra­ca uwagę, że misja ze­spo­łu ne­go­cja­cyj­ne­go zbie­ga się z wi­zy­tą w Mo­skwie pre­ze­sa Mię­dzy­na­ro­do­we­go Ko­mi­te­tu Czer­wo­ne­go Krzy­ża Ja­ko­ba Kel­len­ber­ge­ra, który ma omó­wić z ro­syj­skim mi­ni­strem spraw za­gra­nicz­nych Sier­gie­jem Ław­ro­wem sy­tu­ację hu­ma­ni­tar­ną w Syrii. Czer­wo­ny Krzyż ape­lu­je, aby stro­ny sy­ryj­skie­go kon­flik­tu zgo­dzi­ły się na co­dzien­ny dwu­go­dzin­ny ro­zejm, który byłby wy­ko­rzy­sty­wa­ny do ewa­ku­acji ran­nych. Kreml jest jed­nym z so­jusz­ni­ków re­żi­mu Asada. Rosja i Chiny, dys­po­nu­jąc pra­wem weta w Ra­dzie Bez­pie­czeń­stwa ONZ, dwu­krot­nie za­blo­ko­wa­ły przy­ję­cie przez RB re­zo­lu­cji po­tę­pia­ją­cej wła­dze w Da­masz­ku za sto­so­wa­nie krwa­wych re­pre­sji wobec uczest­ni­ków an­ty­pre­zy­denc­kich de­mon­stra­cji.

>>>>

No tak ONZetowcy sobie pojezdza bezproduktywnie ...

Syria: Czołgi szturmują miasto Dajr az-Zaur

Dzie­siąt­ki czoł­gów sztur­mo­wa­ły sun­nic­kie mia­sto Dajr az-Za­ur na wscho­dzie Syrii, pró­bu­jąc prze­jąć głów­ne dziel­ni­ce z rąk tzw. Wol­nej Armii Sy­ryj­skiej, która coraz in­ten­syw­niej ata­ku­je siły rzą­do­we - po­in­for­mo­wa­li świad­ko­wie.

We­dług nich do mia­sta wje­cha­ły od pół­no­cy czoł­gi i po­jaz­dy opan­ce­rzo­ne, które na­po­tka­ły opór bo­jow­ni­ków uzbro­jo­nych w broń lekką. We­dług ma­ją­ce­go sie­dzi­bę w Lon­dy­nie Sy­ryj­skie­go Ob­ser­wa­to­rium Praw Czło­wie­ka w na­stęp­stwie starć w jed­nej z dziel­nic Dajr az-Za­ur sił rzą­do­wych z de­zer­te­ra­mi, któ­rzy za­si­la­ją Wolną Armię Sy­ryj­ską, zgi­nę­ło w nie­dzie­lę 25 osób, w tym pię­ciu żoł­nie­rzy, a 33 zo­sta­ły ranne.

W po­nie­dzia­łek do cięż­kich walk mię­dzy an­ty­re­żi­mo­wy­mi po­wstań­ca­mi z Wol­nej Armii Sy­ryj­skiej a si­ła­mi rzą­do­wy­mi wier­ny­mi pre­zy­den­to­wi Ba­sza­ro­wi el-Asa­do­wi do­szło też w jed­nej z dziel­nic Da­masz­ku.

Re­wol­ta w Syrii prze­ciw­ko re­żi­mo­wi Asada trwa od roku. We­dług sza­cun­ków ONZ w wy­ni­ku tłu­mie­nia an­ty­pre­zy­denc­kich wy­stą­pień przez siły rzą­do­we oraz starć z de­zer­te­ra­mi z armii zgi­nę­ło co naj­mniej 8000 ludzi. Opo­zy­cja sy­ryj­ska mówi o co naj­mniej 8,5 tys. ofiar, w więk­szo­ści cy­wi­lów. Wła­dze sy­ryj­skie o re­wol­tę oskar­ża­ją "ter­ro­ry­stów", któ­rzy chcą po­dzie­lić kraj.

>>>>

Trzeba wiecej broni przeciwpancernej zwlaszcza granatnikow . Sa tanie i skuteczne . Wystrzelac im te czolgi ! Przypominam tez butelki z benzyna ... Nie nalezy lekcewazyc zadnego srodka. Nawet takiego jak rowy przeciwczolgowe . Głębokie doły to duzy problem dla czolgow ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:36, 20 Mar 2012    Temat postu:

Rosja i Czerowny Krzyż apelują o przerwy w walkach w Syrii

Rosja i Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) wezwały władze w Damaszku i ich przeciwników, aby bezzwłocznie zgodzili się na codzienne przerwy w walkach w Syrii, by umożliwić dotarcie do rannych i cywilów - podało rosyjskie MSZ.

Szef resortu spraw zagranicznych Siergiej Ławrow rozmawiał tego dnia w Moskwie z prezesem MKCK Jakobem Kellenbergerem. Miał on prosić Ławrowa o pomoc w przekonaniu Damaszku do umożliwienia cywilom szerszego dostępu do pomocy humanitarnej. - Obie strony wezwały syryjski rząd i uzbrojone grupy, by bezzwłocznie zaakceptowały codzienne zawieszenie broni w celu umożliwienie MKCK dotarcia do rannych i cywilów, którzy muszą być ewakuowani - głosi komunikat rosyjskiego MSZ.

- Moskwa podkreśliła też konieczność zapewnienia MKCK dostępu do wszystkich osób zatrzymanych w Syrii po protestach - dodano w oświadczeniu.

Po 90-minutowym poniedziałkowym spotkaniu rzecznik MKCK poinformował, że organizacja "otrzymała pozytywne oznaki poparcia swych priorytetów i inicjatywy dotyczącej codziennego dwugodzinnego rozejmu".

Reuters wyjaśnia, że chodzi o pomoc dla cywilów w regionach, gdzie siły prezydenta Baszara el-Asada prowadzą ofensywę w celu zdławienia akcji przeciwników reżimu.

Rosja jest jednym z bardzo nielicznych sojuszników, jacy pozostali Asadowi, i, jak się sądzi, może w jakimś stopniu wpływać na władze w Damaszku - pisze Reuters.

Moskwa już w lutym poparła apel MKCK w sprawie codziennych dwugodzinnych przerw w walkach. Pomysł ten nie został jednak dotychczas wdrożony.

W poniedziałek do Damaszku przybyła grupa ekspertów skierowanych do Syrii przez specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana; ma ona podjąć próby doprowadzenia do zakończenia krwawego konfliktu.

Tymczasem w Syrii przemoc trwa. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w poniedziałek w całym kraju zginęło 25 osób, w tym dziewięciu cywilów.

Dziesiątki czołgów szturmowały sunnickie miasto Dajr az-Zaur na wschodzie kraju, próbując przejąć główne dzielnice z rąk tzw. Wolnej Armii Syryjskiej, która coraz intensywniej atakuje siły rządowe - poinformowali świadkowie. Zdaniem Obserwatorium powstańcy przejęli kontrolę nad dzielnicą al-Amidije.

W poniedziałek doszło też do ciężkich walk między antyreżimowymi powstańcami a siłami rządowymi w dzielnicy Mazze w Damaszku. Zdaniem Obserwatorium po południu walki wybuchły też w dwóch innych częściach stolicy.

Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8 tys. ludzi. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od połowy marca 2011 r. w wyniku rewolty zginęło już ponad 9 tys. osób.

>>>>>

Co to za jakies dziwne łączniki . Rosja i MCK . Kreml to jedno MCK to drugie . MCK pomaga ludziom Kreml szkodzi . I nic tego nie zatrze ...

Ban Ki Mun: sytuacja w Syrii nie do przyjęcia

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun oświadczył dziś, że sytuacja w ogarniętej konfliktem zbrojnym Syrii jest nie do przyjęcia i wezwał społeczność międzynarodową oraz członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, by w tej sprawie mówili jednym głosem.

W czasie wizyty w Indonezji, która jest pierwszym etapem azjatyckiej podróży Bana, powiedział on, że trwający od roku rozlew krwi w Syrii jest obecnie najpoważniejszym wyzwaniem dla świata. Podkreślił, że w sprawie Syrii nie można sobie pozwolić na zwłokę, ponieważ "nawet jedna minuta, jedna godzina opóźnienia będzie oznaczać, że jest coraz więcej zabitych". Mówiąc o konieczności zjednoczenia wspólnoty międzynarodowej w sprawie Syrii, ocenił, że jest to jej "odpowiedzialność moralna i polityczna".

Ban wypowiedział się na kilka godzin przed planowanym rozpatrzeniem przez członków Rady Bezpieczeństwa ONZ przedłożonego przez Francję projektu deklaracji, która udzieliłaby poparcia mediacji wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana i rozważała podjęcie "dodatkowych środków" przeciwko reżimowi w Damaszku.

W projekcie deklaracji, który otrzymała agencja AFP, wyrażono "poważne zaniepokojenie" Rady wobec pogorszenia sytuacji w Syrii oraz "głębokie ubolewanie" z powodu tysięcy ofiar śmiertelnych konfliktu. Projekt, zaproponowany przez Francję 14 partnerom z Rady Bezpieczeństwa ONZ, wzywa prezydenta Baszara el-Asada i syryjską opozycję do "całkowitego i natychmiastowego wdrożenia" planu przedstawionego przez Annana w czasie jego misji w Damaszku. Rada zastrzega sobie również prawo "rozważenia dodatkowych środków" wobec Damaszku, jeśli w ciągu siedmiu dni od przyjęcia deklaracji sytuacja się nie zmieni.

Jak pisze AFP, deklaracja ma mniejszą wagę niż rezolucja. Poprzednie dwa projekty rezolucji w sprawie Syrii zostały zawetowane przez Chiny i Rosję, stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia wystąpień przeciwko reżimowi Asada przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8 tys. ludzi. Mające siedzibę w Londynie Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka ocenia, że od połowy marca 2011 roku w wyniku rewolty zginęło już ponad 9 tys. osób.

>>>>

Oczywiscie to nie do przyjecia !!!



PAH dostarcza żywność uchodźcom z Syrii

Polska Akcja Humanitarna wspiera syryjskich uchodźców przebywających w Libanie - organizacja kupiła żywność, która trafi do 300 rodzin.

PAH zdecydowała się na wsparcie 300 rodzin syryjskich uchodźców w prowincji Bekaa (miasta Baalbek i Arsel) w Libanie. Ze względu na trudną sytuację polityczną dociera tam mniej pomocy niż do północnej części kraju. Jak wynika z przeprowadzonego przez organizację rozpoznania, najbardziej potrzebna jest żywność. Pakiety dystrybuowane przez PAH zawierają: ryż, cukier, makaron, sos pomidorowy, olej, cieciorkę, herbatę, mleko w proszku, chałwę, konserwowane mięso oraz ser. Każdy pakiet ma zaspokoić potrzeby żywnościowe jednej rodziny (średnio ok. 5 osób) na 20-30 dni. Dystrybucja będzie prowadzona przy wsparciu lokalnej organizacji, która ma doświadczenie w podobnych działaniach w tym regionie.

To głównie do Libanu trafiają uchodźcy z ogarniętego najcięższymi walkami miasta Homs. Oficjalna liczba uchodźców syryjskich w Libanie (zarejestrowani przez rząd Libanu z pomocą UNHCR) to 12 tys. osób, ale - zdaniem organizacji pozarządowych -rzeczywista liczba może być kilkakrotnie wyższa.

Ofiarom konfliktu w Syrii można pomóc za pośrednictwem PAH, dołączając do Klubu PAH SOS lub wpłacając dowolną kwotę na konto BPH 91 1060 0076 0000 3310 0015 4960 z dopiskiem "Syria".

Klub PAH SOS to nowa inicjatywa Polskiej Akcji Humanitarnej, która ma na celu błyskawiczne niesienie ratunku ludziom dotkniętym nagłymi katastrofami i konfliktami zbrojnymi. Członkiem Klubu SOS może zastać każdy, kto zdecyduje się miesięcznie wpłacać już od 10 zł. Wysokość „składki” można wybrać samemu, dostosowując ją do możliwości finansowych. Więcej informacji można znaleźć na stronie [link widoczny dla zalogowanych]

Według szacunkowych danych w toczących się od roku walkach w Syrii śmierć poniosło już około 9 tys. osób. Sytuację mieszkańców tego kraju pogarsza fakt, iż reżim Bashara al-Assada nie zgadza się na wpuszczenie organizacji humanitarnych na terytorium Syrii. Wiele rodzin w obawie o swoje bezpieczeństwo oraz w poszukiwaniu pomocy podjęło się ryzykownej próby ucieczki do sąsiadujących krajów: Turcji, Jordanii czy Libanu.

>>>>

No i brawo . Dobrze ze pomagamy !

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:17, 20 Mar 2012    Temat postu:

Rosja: Ławrow - zachęcamy Damaszek, by współpracował z misją Annana

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow poinformował dziś, że Moskwa wykorzystuje swe kontakty z reżimem syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, by zapewnić pełną współpracę Damaszku z wysłannikiem ONZ i Ligi Arabskiej Kofim Annanem.

Na konferencji prasowej Ławrow powiedział, że Moskwa codziennie współpracuje z Annanem, a także Damaszkiem, "aby zapewnić pełną współpracę syryjskich przywódców z jego misją". Po południu Annan ma przedstawić rezultaty swej zeszłotygodniowej misji pokojowej w Syrii Radzie Bezpieczeństwa ONZ, w czasie wideokonferencji z Genewy.

Ławrow dodał, że liczy na wsparcie "wszystkich sił Rady Bezpieczeństwa ONZ", a także zaznaczył, że "nie tylko do Rosji i Chin należy wysyłanie sygnałów Damaszkowi".

- Inni członkowie Rady Bezpieczeństwa także powinni wykonać swoją pracę i ze swej strony zażądać od (syryjskiej) opozycji, by nie prowokowała eskalacji przemocy - podkreślił szef rosyjskiej dyplomacji.

Kraje Rady Bezpieczeństwa ONZ w ciągu roku antyreżimowych demonstracji i konfliktu w Syrii nie doszły do porozumienia w sprawie rezolucji potępiającej represje w tym kraju. Oba projekty rezolucji zostały zawetowane przez Rosję i Chiny.

Także dziś rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Michaił Bogdanow ocenił, że deklaracje Zachodu i krajów arabskich, według których rządy Asada są bezprawne i powinien on ustąpić, "przynoszą efekt odwrotny od zamierzonego". Deklaracje takie wysyłają bowiem opozycji "fałszywy sygnał, że podjęcie dialogu nie ma sensu" - wyjaśnił na konferencji prasowej.

Skrytykował też kraje, które zamknęły ambasady w Syrii i zawiesiły stosunki dyplomatyczne z Damaszkiem, argumentując, że syryjskie władze są jedną ze stron konfliktu i "utrzymywanie z nimi kontaktów jest absolutnie niezbędnym elementem" wysiłków na rzecz rozwiązania konfliktu.

Wezwał ponownie do zakończenia przemocy przez siły rządowe i opozycję oraz rozpoczęcia dialogu między rządem a jego przeciwnikami bez żadnych warunków wstępnych, takich jak ustąpienie Asada.

Wczoraj, mające siedzibę w Londynie Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka oświadczyło, że od początku rewolty w Syrii zginęło ponad 9 tys. ludzi.

>>>>

Ta do rozmow mozemy zachecac a bron slemy ! Bydlaki !!

Syria: zacięte walki w Damaszku

Do cięż­kich walk mię­dzy an­ty­re­żi­mo­wy­mi po­wstań­ca­mi z Wol­nej Armii Sy­ryj­skiej a si­ła­mi rzą­do­wy­mi wier­ny­mi pre­zy­den­to­wi Ba­sza­ro­wi el-Asa­do­wi do­szło dziś w jed­nej z naj­waż­niej­szych dziel­nic Da­masz­ku - in­for­mu­je Reu­ters.

Po­wo­łu­jąc się na świad­ków na miej­scu agen­cja pisze z Am­ma­nu, że da­ma­sceń­ską dziel­ni­cą el-Mez­ze wstrzą­sa­ły od­gło­sy serii z ka­ra­bi­nów ma­szy­no­wych i strza­łów z gra­nat­ni­ków. Jedna z miesz­ka­nek dziel­ni­cy po­wie­dzia­ła Reu­ter­so­wi, że po­li­cja za­blo­ko­wa­ła wiele ulic a także, że wy­łą­czo­no la­tar­nie na uli­cach, a ze­wsząd sły­chać eks­plo­zje.

Dziel­ni­cę el-Mez­ze pa­tro­lu­ją do­dat­ko­we od­dzia­ły sił bez­pie­czeń­stwa od czasu lu­to­wych de­mon­stra­cji prze­ciw­ko pre­zy­den­to­wi Asa­do­wi, które tam miały miej­sce.

Środ­ki bez­pie­czeń­stwa już wcze­śniej były tam za­ostrzo­ne z uwagi na znaj­du­ją­ce się w dziel­ni­cy am­ba­sa­dy, sie­dzi­by taj­nej po­li­cji oraz re­zy­den­cje przed­sta­wi­cie­li re­żi­mu, w tym szwa­gra Asada. Re­wol­ta w Syrii prze­ciw­ko re­żi­mo­wi Asada, in­spi­ro­wa­na arab­ską wio­sną, trwa od roku. We­dług sza­cun­ków ONZ w wy­ni­ku tłu­mie­nia an­ty­pre­zy­denc­kich wy­stą­pień przez siły rzą­do­we oraz starć z de­zer­te­ra­mi z armii zgi­nę­ło co naj­mniej 8000 ludzi. Opo­zy­cja sy­ryj­ska mówi o co naj­mniej 8,5 tys. ofiar, w więk­szo­ści cy­wi­lów. Wła­dze sy­ryj­skie o re­wol­tę oskar­ża­ją "ter­ro­ry­stów", któ­rzy chcą po­dzie­lić kraj.

>>>>

WAS walczy ! To cieszy ! Brawo . W samej stolicy !

Wstrząsające wyznania Polki, która mieszkała w Syrii.

- Proszę nie podawać mojego nazwiska. Ja mam tam bliskich, oni ich zabiją - mówi drżącym głosem Ilona, Polka, która wiele lat mieszkała w Syrii. Gdy reżim prezydenta Baszara al-Asada zaczął topić we krwi trwające tam od roku powstanie, kobieta wróciła do kraju. Pozostał strach i złość. Ta druga silniejsza od pierwszego, dlatego Ilona zdecydowała się opowiedzieć, czego doświadczyła w Syrii.

Doniesienia z Syrii, jakie docierają do Polski, są dramatyczne: tysiące zabitych, zrujnowane całe dzielnice miast. Jak wyglądało to na miejscu?

- Miałam takiego znajomego, kierowcę taksówki, który nas wszędzie woził, czy na wycieczki, czy jak znajomi z Polski przyjechali. Pewnego dnia na ulicy było zamieszanie, wyglądał przez okno i został postrzelony w biodro. Pocisk go drasnął, więc żona go opatrzyła tym, co miała. Akurat zamknęli miasto, robili rewizję tej dzielnicy - bo oni maja taki system, że zamykają dzielnicę i przeszukują dom po domu. Weszli do jego mieszkania, zobaczyli, że jest ranny i powiedzieli: my cię będziemy leczyć. Zabrali go. To był naprawdę porządny człowiek, znałam go od dawna. Miał 40 lat, troje dzieci. Po około trzech tygodniach rzucili pod dom jego ciało, bo jeszcze wtedy rzucali umarłych pod domy. Rozmawiałam z jego bratem, widziałam jego ciało na zdjęciu: miał cały przecięty tors i szwy; oni zabierają narządy. Słyszałam o tym wcześniej, tak robili też w Hims, mam tam przyjaciółkę. Zamykali całe dzielnice i nikt nie miał prawa stamtąd wyjść. I nie wyszedł. Teraz znajdują masowe groby. Dzieci są strasznie męczone, torturowane, nawet 9-latki trafiają do więzień. Był taki chłopiec z Dary, nazywał się Hamza, jeden z pierwszych chłopców, którzy zginęli. Miał 13 lat, tak go męczyli. To straszne.

Zdjęcia Hamzy obiegły cały świat, stal się symbolem powstania. Potem pojawiły się doniesienia, że chłopiec zginął, bo wplątał się w starcia między siłami rządowymi a "uzbrojonymi terrorystami", na końcu, że Hamza w ogóle nie istniał.

- To rząd tak mówi, rząd kłamie.

Czytaj więcej: Zabili 13-latka, bo "chciał zgwałcić żony oficerów".

Zachodni dziennikarze maja problem z weryfikacją informacji z Syrii, bo nie są legalnie wpuszczani do kraju. A jak syryjskie media mówią/piszą o powstaniu?

- Tak jak Hitler nazywał bandytami naszych rodziców czy dziadków, którzy byli powstańcami. Wtedy nie mówiło się "terroryści". Moi sąsiedzi bali się nawet mieć zakodowaną na pilocie telewizora stację Al-Dżazira, bo ktoś mógłby donieść.

Jak traktowano panią jako Europejkę?

- Dobrze. Choć mam niewyparzony język, a "rządowi" nikogo się nie boją, wsadzają do więzienia i tam meczą, ale mnie traktowali z rezerwą. Gówna lepiej nie ruszać, bo będzie śmierdzieć - na takiej zasadzie. Ale już mojego syna szykanowano.

W jaki sposób?

- Mój syn studiował w innym mieście. Kiedy wracał autobusem, zatrzymali ich na punkcie kontrolnym. Ponieważ nie mamy obywatelstwa syryjskiego, zaczęli pytać dlaczego, czy mu się nie podoba obywatelstwo syryjskie? Na tym punkcie kontrolnym trzymali go jakieś 20 minut, ale siedzi się jak na ogniu. Nigdy nie wiadomo, co im do łba strzeli. Syn często jeździł i zawsze jakiegoś chłopca wyciągali, młodych ludzi, 17-, 18-letnich. Przy mnie dwóch chłopców zabrali i nikt nie wie, co się z nimi stało. Gdy już któryś raz syna przepytywali, zdecydowaliśmy się rzucić wszystko i wrócić do Polski. Przyjechaliśmy w jednych gaciach.

Ambasada państwu pomagała?

- Na ambasadę nie można liczyć. Ja mam tam przyjaciół, pytałam w ambasadzie, czy jeśli zrobi się gorąco, to mogą liczyć na pomoc. Powiedziano mi, że każdy ratuje się na własny rachunek. Napisałam o tym do znajomych w mailu. Jeszcze wtedy było światło, potem już prąd wyłączali.

Przyjechałam do Polski, chciałam jakoś pomoc, znam tamtejsze stosunki, znam język, mentalność tych ludzi. To ważne, bo z nimi rozmawia się inaczej niż z Europejczykami, to całkiem inny świat, tam jest kilka światów. Prosiłam o jakąś pracę w ośrodkach, a patrzyli na mnie jak na wariatkę. Syn do dziś nie ma żadnego stypendium. Ja przywiozłam 600 dolarów. Które się już skończyły. Nikt w Polsce się tym nie przejmuje, to przykre.

Jak żyło się za Asadów, nim wybuchło powstanie?

- W kraju są wszędzie zdjęcia tych "supermanów". Śmialiśmy się, że to jest "trójca święta": ojciec i dwóch synów. Ten, który umarł, miał zastąpić ojca, ale się nie wyrobił na zakręcie (Basel al-Asad zginął w wypadku samochodowym w 1994 r. - przyp.). Potem sprowadzili tego drugiego (Baszar al-Asad mieszkał do śmierci brata w Londynie - przyp.).

Tam jest bardzo dużo młodych, którzy nie mają żadnych nadziei na pracę. W Syrii mówi się, że jeśli ktoś chce otworzyć miejski szalet, to musi mieć pozwolenie wszystkich służb i jeszcze oddawać im myto. Nikt nic nie załatwi, jeżeli nie ma pozwolenia rodziny rządzącej. Kuzyn prezydenta Rami Makhluf ma 60% syryjskiej gospodarki, telefony komórkowe, dystrybucję benzyny.

Jak zaczęły się protesty w Tunezji, zrobiłam demonstrację na swojej działce. Byli tam robotnicy, zjedliśmy obiad i powiedziałam: wołamy "wolność". My chcieliśmy, żeby w Syrii było tak, jak w Tunezji. Chłopcy bali się. Ciebie ambasada zabierze do Polski, a my pójdziemy do więzienia - tak żartowali, ale krzyczeli twardo. Czekaliśmy, aż będą protesty w Syrii. Zaczęło się w Harice, jednej z dzielnic Damaszku, gdzie jest dużo sklepików, małych manufaktur. Policjant zaczął na kogoś krzyczeć, klął jak na zwierzę. Ten się zdenerwował, coś odszczeknął, zrobiła się kilkunastoosobowa demonstracja. To było w lutym zeszłego roku. Potem była Daraa. Dzieci z 5-6 klasy szkoły podstawowej napisały: idzia dorak ja doktor, tzn. teraz twoja kolej lekarzu (Baszar al-Asad jest okulistą - przyp.). Dyrektor szkoły był w partii Baas, bo inaczej nie byłby dyrektorem, i zawiadomił tamtejszych ubeków. Dzieci zabrano do więzienia. Rodzice protestowali, po kilku dniach dzieci wróciły do domów - z powyrywanymi paznokciami, śladami po papierosach gaszonych na ciele. Tak to się zaczęło, od dzieci.

Jak dowiadywała się pani o takich wydarzeniach, jak w szkole w Darze?

- Jeden drugiemu mówił, to idzie piorunem, bo innej możliwość nie ma. Wszystko mają pod kontrolą, internet też. Oglądaliśmy też Al-Dżazirę.

Mówiła pani, że odcinano dostawy prądu. Jak jeszcze powstanie zmieniło codzienne życie?

Dolar pod koniec lata był po 50 funtów syryjskich, teraz jest po ponad 100. Chleba w ogóle nie ma w niektórych miastach. Ludzie robili duże zapasy na zimę, więc jeden drugiemu pomagał. Tam ludzie są dla siebie nawzajem bardzo dobrzy.

Jak Syryjczycy postrzegają żonę prezydenta, Asmę Asad? Jest sunnitką, jej mąż należy do alawitów, a te różnice religijne podkreśla się w kontekście sytuacji w Syrii.

- Zastanawiają się, dlaczego ona za niego wyszła. Popełniła mezalians. Ale proszę nie myśleć, że tam toczy się jakakolwiek wojna religijna. Broń Boże, nikt tego nie chce. Ja znam ludzi od niepiśmiennych, Beduinów, rolników po osoby na stanowiskach. Nikt tego nie chce.

Należący do opozycji profesor Hejtham Menaa chciał tylko zmian, to zabili 17 członków jego rodziny. Wszyscy na początku chcieli tylko zmian, a nie żeby on (Baszar al-Asad) odszedł.

Nie odczuwało się podziałów religijnych?

- On (Baszar al-Asad) jest w mniejszości religijnej alawitów (grupa religijna związana z szyickim islamem, przez część sunnitów uznawana za heretyków - przyp.), dlatego Iran (szyicki kraj - przyp.) tak bardzo go popiera. Ma swoją gwardię przyboczną Irańczyków, którzy zginęliby dla niego. Asad gra na mniejszościach. W Syrii są chrześcijanie, trochę Druzów, Aszurii, Kurdów, Turkmenów. On liczył, że wszystkich zgromadzi i stworzy opozycję wobec sunnitów.

Ja nigdy nie miałam głowy przykrytej chustką i zawsze odnoszono się do mnie z szacunkiem, tak samo do innych chrześcijan. Nie chodzi o religię, chodzi o to, że gdy rządzący działa w myśl zasady: "ja trzymam rządy w łapie i nie dam ci oddychać", inni będą chcieli go zabić - nie dlatego, że jest alawitą, chrześcijaninem, sunnitą, ale dlatego, że jest paskudnym człowiekiem. Ludzie nie chcą niesnasek religijnych.

Nikt Syryjczykom nie pomaga, a mogą dojść do głosu - jeszcze nie doszli, ale mogą - dawni Bracia Muzułmańscy i ludzie pójdą za nimi. Ja też bym poszła, gdyby nikt nie pomógł. Tak jak u nas za "Solidarności" Kościół pomagał, wcale nie jest prawdą, że wszyscy byli tacy wierzący. Tak samo może być tam, a to nie byłoby dobre. Baszar chce, by tak się stało, gra na tej strunie już od bardzo dawna.

Czy uważa pani, że w Syrii powtórzy się scenariusz z Libii?

- Nie, Syria nie ma ropy, nie jest łakomym kaskiem. W Libii był też generał (Abd al-Fatah) Junis, który zginął. A w Syrii Hafez Asad miał takiego przyjaciela w wojsku, sunnitę, Ejmada at-Tlasa. Co parę lat mówił do niego: rób przeciwko mnie przewrót. Ten udawał , że ma być pucz, wybierał sunnickich generałów i w ostatniej chwili ich wydawał. Wszyscy szli na szafot, wiadomo, z rodzinami. Przez te wszystkie lata wyczyścił armię jak Stalin. To jest ten sam system. W Hamie w 1982 roku wyprowadzili z domów ludzi. To była pierwsza lekcja, on "wychował" tych ludzi terrorem. Zaczęli się strasznie bać od tego czasu, wszystkie organizacje opozycyjne przestały istnieć.

Mój znajomy ma mały sklep, wisiało w nim zdjęcie Hafeza Asada. Chciał odnowić to miejsce, więc musiał prosić bezpiekę, by zdjąć tę fotografię, i tłumaczyć, że pomaluje, z powrotem powiesi. Jego świta traktuje te zdjęcia jak ikony. Popiera go część Syryjczyków. Alawici, którzy mieszkali w górach byli bardzo biedni, nim on (Hafez Asad) doszedł do władzy. Nie mieli nawet ziemi, by coś obsiać. On dał im pracę w fabrykach, które są nic nie warte, nie są dochodowe, tyle że mają tam ludzi, którzy chodzą do pracy i klaskają na ulicy, jak trzeba i to wszystko. Ale znam też wielu, którzy nie są za Asadem, także alawitów.

Na co liczą Syryjczycy?

- Na pomoc. Tam bez pomocy ludzie zginą, oni już nie mogą. To była straszna zima. Ludzie byli bez mazutu, a tam są takie piecyki na mazut. Nie ma leków, w państwowych szpitalach ludzi wykańczają, bez gadania, wcześniej ich męczą.

W jednym z miast wyciągnęli z rzeki młodego chłopaka, był bardem, śpiewał piosenki antyrządowe. Nazywał się Ibrahim Kaszusz. Złapali go, zabili, wcześniej rozpłatali gardło. Potem wrzucili do rzeki.

Zamierza pani kiedyś wrócić?

- Marzę, by wrócić, ale teraz nie mam jak. Gdyby szła jakaś pomoc do Syrii, to chętnie bym pojechała, znam język. Poszłam do organizacji pomocy obcokrajowcom, nawet mi drzwi nie otworzyli. Pracy nie mogę dostać. A ja się cały czas trzymałam tego obywatelstwa polskiego, ale to nic. Ci ludzie tam potrzebują pomocy. Baszar gra na czas, liczy, że zastraszy ludzi, jak jego ojciec w 1982 r.

Rozmawiała Małgorzata Pantke

>>>>

Takie sa realia to bydlaki i zwyrodnialcy ...

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 14:02, 24 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:36, 21 Mar 2012    Temat postu:

Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła deklarację ws. Syrii

Rada Bez­pie­czeń­stwa ONZ uchwa­li­ła dziś jed­no­gło­śnie de­kla­ra­cję w spra­wie sy­tu­acji w Syrii, w któ­rej wszy­scy człon­ko­wie Rady udzie­la­ją po­par­cia spe­cjal­ne­mu wy­słan­ni­ko­wi ONZ i Ligi Arab­skiej Ko­fie­mu An­na­no­wi i opra­co­wa­ne­mu przez niego pla­no­wi po­ko­jo­we­mu.

Do­ku­ment zo­sta­nie for­mal­nie uchwa­lo­ny dziś na po­sie­dze­niu Rady Bez­pie­czeń­stwa w Nowym Jorku. De­kla­ra­cja nie ma mocy re­zo­lu­cji i na jej pod­sta­wie RB ONZ nie może na­kła­dać sank­cji. W tek­ście de­kla­ra­cji za­war­to apele do sy­ryj­skich sił rzą­do­wych i opo­zy­cyj­nych o wstrzy­ma­nie prze­mo­cy, a także bli­żej nie­okre­ślo­ną za­po­wiedź "dal­szych kro­ków", jeśli Syria nie do­sto­su­je się do sze­ścio­punk­to­we­go planu po­ko­jo­we­go Ko­fie­go An­na­na.

Krót­ko przed ogło­sze­niem wia­do­mo­ści o uchwa­le­niu de­kla­ra­cji szef MSZ Rosji Sier­giej Ław­row po­wie­dział, że Rosja po­pie­ra jej pro­jekt. Pod­kre­ślił, że dla niego naj­waż­niej­szą spra­wą jest to, iż w pro­jek­cie de­kla­ra­cji nie ma mowy o ul­ti­ma­tum i nie ma rów­nież "tez, które by usi­ło­wa­ły okre­ślić, kto jest w więk­szym stop­niu wi­nien".

Zda­niem szefa ro­syj­skiej dy­plo­ma­cji naj­waż­niej­sze w Syrii jest obec­nie za­koń­cze­nie prze­mo­cy i za­pew­nie­nie lud­no­ści cy­wil­nej do­stę­pu do po­mo­cy hu­ma­ni­tar­nej, a także stwo­rze­nie wa­run­ków do roz­po­czę­cia dia­lo­gu po­li­tycz­ne­go mię­dzy rzą­dem a wszyst­ki­mi si­ła­mi opo­zy­cji sy­ryj­skiej.

Źró­dła w Nowym Jorku in­for­mo­wa­ły dziś, że tekst de­kla­ra­cji za­apro­bo­wa­ły też Chiny.

Rosja i Chiny dotąd we­to­wa­ły pro­jek­ty re­zo­lu­cji RB ONZ, po­tę­pia­ją­ce prze­moc w Syrii i na­ma­wia­ją­ce pre­zy­den­ta Syrii Ba­sza­ra el-Asa­da do de­mo­kra­ty­za­cji kraju i ustą­pie­nia ze sta­no­wi­ska. We­dług sza­cun­ków ONZ w wy­ni­ku tłu­mie­nia an­ty­pre­zy­denc­kich wy­stą­pień przez siły rzą­do­we oraz starć z de­zer­te­ra­mi z armii zgi­nę­ło co naj­mniej 8 tys. ludzi. We­dług Sy­ryj­skie­go Ob­ser­wa­to­rium Praw Czło­wie­ka od po­ło­wy marca 2011 roku w wy­ni­ku re­wol­ty zgi­nę­ło już ponad 9 tys. osób.

>>>>

Bandyci z Kremla i Pekinu poparli gdyz jest to pustka ... Nic nie daje ...

Polska, Niemcy i Rosja o deklaracji ws. Syrii

Mi­ni­stro­wie spraw za­gra­nicz­nych Pol­ski - Ra­do­sław Si­kor­ski, Nie­miec - Guido We­ster­wel­le i Rosji - Sier­giej Ław­row spo­tka­li się w Ber­li­nie w ra­mach tzw. trój­ką­ta kró­le­wiec­kie­go. Jak re­la­cjo­no­wał We­ster­wel­le, dużo czasu na spo­tka­niu po­świę­co­no spra­wie Syrii.

Sze­fo­wie dy­plo­ma­cji roz­ma­wia­li, zanim jesz­cze Rada Bez­pie­czeń­stwa ONZ uchwa­li­ła w środę de­kla­ra­cję ape­lu­ją­cą do sił rzą­do­wych i opo­zy­cyj­nych w Syrii o na­tych­mia­sto­we wstrzy­ma­nie prze­mo­cy i po­pie­ra­ją­cą misję spe­cjal­ne­go wy­słan­ni­ka ONZ i Ligi Arab­skiej Ko­fie­go An­na­na. - Rosja jest za­do­wo­lo­na z roz­wo­ju sy­tu­acji w Ra­dzie Bez­pie­czeń­stwa ONZ i z kon­sen­su­su w spra­wie po­par­cia dla sta­rań (spe­cjal­ne­go wy­słan­ni­ka ONZ i Ligi Arab­skiej) Ko­fie­go An­na­na - po­wie­dział Ław­row na kon­fe­ren­cji pra­so­wej po spo­tka­niu mi­ni­strów.

Naj­waż­niej­szą spra­wą jest we­dług niego to, iż w pro­jek­cie de­kla­ra­cji Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ nie było mowy o ul­ti­ma­tum i nie ma rów­nież "tez, które usi­ło­wa­ły­by okre­ślić, kto jest w więk­szym stop­niu wi­nien".

Naj­pil­niej­szym obec­nie za­da­niem - pod­kre­ślił - jest za­koń­cze­nie prze­mo­cy i za­pew­nie­nie lud­no­ści cy­wil­nej do­stę­pu do po­mo­cy hu­ma­ni­tar­nej, a także stwo­rze­nie wa­run­ków do roz­po­czę­cia dia­lo­gu po­li­tycz­ne­go po­mię­dzy rzą­dem a wszyst­ki­mi si­ła­mi opo­zy­cji sy­ryj­skiej.

Nie­miec­ki mi­ni­ster z za­do­wo­le­niem przy­jął ro­syj­ską de­kla­ra­cję i po­wie­dział, że bę­dzie to "wy­raź­ny sy­gnał" dla sy­ryj­skie­go re­żi­mu, że "nie da się bez­wa­run­ko­wo ko­rzy­stać z po­mo­cy Rosji".

Już we wto­rek Ław­row sy­gna­li­zo­wał, że Mo­skwa jest go­to­wa po­przeć pro­jekt de­kla­ra­cji Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ w spra­wie misji Ko­fie­go An­na­na w Syrii, jeśli do­ku­ment nie bę­dzie miał formy ul­ti­ma­tum.

Źró­dła w Nowym Jorku in­for­mo­wa­ły w środę, że tekst de­kla­ra­cji za­apro­bo­wa­ły też Chiny.

Mo­skwa i Pekin do­tych­czas dwu­krot­nie za­blo­ko­wa­ły ini­cja­ty­wy na forum RB ONZ, ar­gu­men­tu­jąc, że pro­jek­ty re­zo­lu­cji były nie­wy­wa­żo­ne, bo winę za prze­moc w Syrii przy­pi­sy­wa­ły je­dy­nie re­żi­mo­wi.

Pod­czas spo­tka­nia mi­ni­stro­wie spraw za­gra­nicz­nych roz­ma­wia­li także o pod­pi­sa­nej nie­daw­no umo­wie o małym ruchu wi­zo­wym mię­dzy Pol­ską a ob­wo­dem ka­li­nin­gradz­kim oraz spo­so­bach zin­te­gro­wa­nia Ka­li­nin­gra­du z jego są­siedz­twem.

Usta­lo­no, że współ­pra­ca z tym ob­wo­dem mia­ła­by do­ty­czyć pię­ciu dzie­dzin, w tym edu­ka­cji i wy­mia­ny mło­dzie­ży, ko­mu­ni­ka­cji i lo­gi­sty­ki, ener­ge­ty­ki oraz go­spo­dar­ki i współ­pra­cy re­gio­nal­nej - po­wie­dział nie­miec­ki mi­ni­ster.

Z kolei Si­kor­ski pod­kre­ślił, że wdro­że­nie tej umowy może stać się do­brym pre­ce­den­sem dla wpro­wa­dze­nia w przy­szło­ści ruchu bez­wi­zo­we­go mię­dzy UE a Rosją.

Na kon­fe­ren­cji pra­so­wej po roz­mo­wach pol­ski mi­ni­ster od­niósł się także do sy­tu­acji na Bia­ło­ru­si, ape­lu­jąc do władz tego kraju o za­prze­sta­nie re­pre­sji wobec prze­ciw­ni­ków re­żi­mu pre­zy­den­ta Alak­san­dra Łu­ka­szen­ki.

- Mamy na­dzie­ję, że więź­nio­wie po­li­tycz­ni zo­sta­ną wy­pusz­cze­ni. Jeśli nie, UE bę­dzie zmu­szo­na wdro­żyć ko­lej­ne sank­cje - oświad­czył. Roz­mo­wy w Ber­li­nie pro­wa­dzo­no pod­czas dru­gie­go spo­tka­nia trój­ką­ta ka­li­nin­gradz­kie­go. Pierw­sze miało miej­sce w maju ubie­głe­go roku w Ka­li­nin­gra­dzie. Uczest­ni­cy spo­tka­nia zo­bo­wią­za­li się do po­głę­bia­nia współ­pra­cy mię­dzy kra­ja­mi, zwłasz­cza w re­gio­nie ro­syj­skiej eks­kla­wy.

>>>>

Kolejny trojkat bermudzki nie wiedzialem ze taki jest ? Jaki jest sens trojkatow z Kremlem ???

A ludzie gina...

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 14:03, 24 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:42, 21 Mar 2012    Temat postu:

Wyciekł wstrząsający film - lekarze torturują pacjentów

Pracownik wojskowego szpitala w syryjskim Hims udostępnił brytyjskiej stacji Channel 4 News nagranie, na którym widać, jak inni lekarze torturują pacjentów. Na filmie uwieczniono rannych przywiązanych do łóżek oraz narzędzia tortur - gumowe baty i kable.

Pracownik szpitala, który ujawnił nagranie, twierdzi, że wielokrotnie próbował powstrzymać proceder, ale za każdym razem spotykał się z inwektywami i był nazywany "zdrajcą". - Widziałem tortury z użyciem prądu, batów, pałek i łamanie nóg. Wykręcają stopy, póki nie złamią nogi. Przeprowadzają operacje bez anestezjologii - cytuje mężczyznę Channel 4 News. Według relacji pracownika, krzyki katowanych pacjentów słychać nawet na oddziale intensywnej terapii.

Francuski fotoreporter, który wywiózł nagranie z Syrii, twierdzi, że mieszkańcy boją się szukać pomocy w szpitalu, nawet jeśli są ciężko ranni. - Poznałem piętnastolatka, który został postrzelony w nogę przez snajpera. Jego ojciec powiedział mi, obawia się iść z nim do szpitala. Mógł stracić nogę, ale był leczony w domu przez pielęgniarkę - mówi.

Co najmniej 7,5 tys. ofiar

Syryjski rząd nakazał przetransportowanie wszystkich rannych w walkach w Hims do wojskowego szpitala. Wśród poszkodowanych są setki cywili, w większości zamieszkujących dzielnicę Baba Amro, bastion antyprezydenckiej rebelii.

Antyreżimowe protesty, zainspirowane arabską wiosną, przeciwko rządom prezydenta Asada wybuchły w Syrii w marcu 2011 roku. Brutalne tłumienie tych wystąpień przez siły rządowe spowodowało, że Syria znalazła się w izolacji, a społeczność międzynarodowa nałożyła na nią sankcje. Pokojowe prodemokratyczne demonstracje przerodziły się w opór zbrojny - do przeciwników Baszara al-Asada przyłączyli się dezerterzy z armii.

Według szacunków ONZ dotychczas zginęło w Syrii co najmniej 7500 ludzi.

>>>>

No koszmar !!!! ,,Lekarze'' . ZWYRODNIALCY !!!

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 14:03, 24 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:12, 22 Mar 2012    Temat postu:

Turcja spodziewa się dziesiątków tysięcy uchodźców z Syrii

Turcja przygotowuje się na przyjęcie dziesiątków tysięcy uchodźców z Syrii - poinformowało tureckie MSZ. Dotychczas przed przemocą w ich kraju uciekło do Turcji ponad 13,7 tys. Syryjczyków.

Tureckie media informują, że w prowincjach Hatay, Gaziantep, Kilis i Sanliurfa w pobliżu granicy z Syrią powstają miasteczka namiotowe i kontenerowe, przeznaczone dla syryjskich uchodźców. Obozami dla uchodźców opiekuje się Czerwony Półksiężyc oraz rządowe centrum kryzysowe.

Liczba uchodźców syryjskich w Turcji szybko rośnie ostatnich dniach, co wiąże się z rozpoczęciem przez reżim syryjski wielkiej ofensywy wojskowej w prowincji Idlib. Także w północnym Iraku niedaleko granicy ma zostać otwarty obóz dla uchodźców z Syrii.

>>>>

No tak coraz wiekszy horror !!!

Syryjscy uchodźcy w Turcji fot. AFP -BULENT KILIC


USA powinny usunąć reżim w Syrii bez ONZ

Prezydent Barack Obama powinien zrezygnować z prób przeforsowania w ONZ rezolucji wzywającej do ustąpienia prezydenta Baszara el-Asada w Syrii i formować - koalicję państw ochotników -, która usunęłaby reżim siłą - ocenia Wall Street Journal.

W sobotę Rada Bezpieczeństwa ONZ głosowała nad projektem rezolucji potępiającej przemoc w Syrii i wzywającej do demokratycznych zmian. Rosja i Chiny zablokowały przyjęcie dokumentu, korzystając z prawa weta. Zdaniem konserwatywnego dziennika po wecie Rosji i Chin nie należy oglądać się na ONZ, lecz doprowadzić do usankcjonowanej przez NATO akcji zbrojnej w Syrii. W taki właśnie sposób doszło do interwencji Sojuszu przeciw Serbii w 1999 roku w obronie kosowskich Albańczyków - przypomina WSJ w komentarzu redakcyjnym.

- Także wtedy Rosja starała się powstrzymać świat przed działaniem. Jednak prezydent Bill Clinton zignorował wtedy Radę Bezpieczeństwa i stanął na czele koalicji, aby powstrzymać Slobodana Miloszevicia przed ludobójstwem dokonywanym na Albańczykach w Kosowie - pisze dziennik.

Barack Obama powiedział jednak, że konflikt w Syrii powinien zostać rozwiązany bez interwencji militarnej. - Nie każda sytuacja pozwala na wojskowe rozwiązanie, jakie widzieliśmy w Libii. Myślę, że możliwe jest rozwiązanie (konfliktu w Syrii) bez uciekania się do zewnętrznej akcji zbrojnej - powiedział prezydent w poniedziałkowym wywiadzie dla telewizji NBC.

W poniedziałek Waszyngton zamknął ambasadę USA w Damaszku. Jej działalność została zawieszona, a jej personel opuścił kraj - ogłosił Departament Stanu. Zadanie reprezentowania amerykańskich interesów w Syrii przejęła Polska. Wśród ekspertów w USA przeważa przekonanie, że upadek syryjskiego reżimu jest kwestią czasu. Sugerują oni, że będzie to wspólnym efektem powstania i sankcji.

>>>>

Tak jest ! Trzeba sfromowac ,,kolaicje dobrej woli'' i rozpoczac kolejna wojne humanitarna ... WAS jest silna jak koalicja zniszczy czolgi i wyrzutnie to nmastapi to co w Libii . Rezimy trzymaja sie tylko na sowieckiej broni ciezkiej !!!

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:47, 22 Mar 2012    Temat postu:

Kolejne zdjecia uchodzcow w Turcji :




Spotkanie syryjskiej opozycji z polskimi parlamentarzystami

Przedstawiciele syryjskiej opozycji spotkali się w Sejmie z polskimi parlamentarzystami. Apelowali do społeczności międzynarodowej o zdecydowane działania, które przyczynią się do zakończenia konfliktu w tym kraju i jego demokratyzacji.

Podczas konferencji zapowiadającej seminarium "Wolna Syria", zorganizowane w czwartek w Sejmie, syryjscy opozycjoniści dziękowali Polsce za pomoc polegającą na nagłaśnianiu przypadków łamania praw człowieka w ich ojczyźnie. Szefowa biura politycznego Generalnej Komisji Rewolucji Syryjskiej Suheir Atassi wezwała społeczność międzynarodową, aby bardziej zdecydowanie niż do tej pory zabierała głos ws. Syrii. - W tej chwili ma miejsce rzeź przeciwników reżimu Asada. Ci, którzy się mu przeciwstawiają są prześladowani, zabijani lub więzieni. Procesowi dyplomatycznemu powinna towarzyszyć akcja humanitarna, która pomoże poszkodowanym - powiedziała.

Przewodniczący Frontu Działania Narodowego Heitham Maleh zwrócił uwagę na liczbę ofiar konfliktu. Jak zaznaczył, siły bezpieczeństwa zabiły m.in. 700 dzieci. - Ile jeszcze ma być zamordowanych dzieci, żeby świat w końcu się obudził? - pytał. - To co dzieje się w Syrii, to wykorzenienie wszystkich przeciwników reżimu. Reżim represjonuje i represjonował społeczeństwo uciekając się do morderstw i gwałtów - dodał.

Wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka (Ruch Palikota) przyznała: "Z coraz większym niepokojem obserwujemy, co dzieje się w Syrii. Z jakimi ogromnymi naruszeniami praw człowieka mamy do czynienia, jak konflikt, który tam ma miejsce między władzami a demokratyczną opozycją narasta. Nie widać jego końca".

Jej klubowy kolega, wiceszef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Robert Biedroń uważa, że Syria znajduje się w przełomowej sytuacji, podobnie jak Polska w 1989 roku.

Z kolei Andrzej Halicki (PO) z sejmowej komisji spraw zagranicznych zadeklarował, że Sejm jest zawsze otwarty dla "tych, którzy mają aspiracje budowania wolności i demokratycznych standardów".

Seminarium "Wolna Syria" odbyło się pod patronatem marszałek Sejmu Ewy Kopacz i przewodniczącego sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorza Schetyny.

Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła w środę jednogłośnie deklarację w sprawie sytuacji w Syrii, w której wszyscy członkowie Rady udzielają poparcia specjalnemu wysłannikowi ONZ i Ligi Arabskiej Kofiemu Annanowi i opracowanemu przez niego planowi pokojowemu. Deklaracja nie ma mocy rezolucji i na jej podstawie RB ONZ nie może nakładać sankcji.

W tekście deklaracji zawarto apele do syryjskich sił rządowych i opozycyjnych o wstrzymanie przemocy, a także bliżej nieokreśloną zapowiedź "dalszych kroków", jeśli Syria nie dostosuje się do sześciopunktowego planu pokojowego Kofiego Annana.

Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8 tys. ludzi. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od połowy marca 2011 roku w wyniku rewolty zginęło już ponad 9 tys. osób.

>>>>

No tak ,,polscy'' parlamentarysci jacy sa kazdy widzi . Ale oczywiscie przechodzimy ponad nedza i maloscia do sprawy powaznej jaka jest popieranie wolnosci w Syrii !!!



Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:42, 23 Mar 2012    Temat postu:

Rosja: Ławrow - syryjskie władze popełniają bardzo wiele błędów

Wła­dze Syrii po­peł­nia­ją bar­dzo wiele błę­dów, lecz na­le­ży osą­dzać także tych, któ­rzy do­ko­nu­ją pro­wo­ka­cji w tym kraju - oświad­czył dziś mi­ni­ster spraw za­gra­nicz­nych Rosji Sier­giej Ław­row w wy­wia­dzie dla roz­gło­śni "Kom­mier­sant FM".

- Chcę być bar­dzo do­brze zro­zu­mia­ny: ab­so­lut­nie nie uspra­wie­dli­wia­my sy­ryj­skich władz, uwa­ża­my, że kie­row­nic­two sy­ryj­skie za­re­ago­wa­ło nie­wła­ści­wie już na pierw­sze prze­ja­wy pro­te­stów oby­wa­te­li i że mimo wie­lo­krot­nych obiet­nic w od­po­wie­dzi na nasze apele robi bar­dzo wiele błę­dów, a te dzia­ła­nia, które idą w do­brym kie­run­ku, po­dej­mu­je za późno - pod­kre­ślił szef ro­syj­skiej dy­plo­ma­cji. Takie po­stę­po­wa­nie do­pro­wa­dzi­ło zda­niem Ław­ro­wa do tego, że kon­flikt w Syrii zna­lazł się "w tak ostrym sta­dium".

Ro­syj­ski mi­ni­ster za­zna­czył jed­nak, że jeśli wy­ra­ża się tro­skę o lud­ność cy­wil­ną, to na­le­ży też "po­tę­pić tych, któ­rzy do­pusz­cza­ją się pro­wo­ka­cji, przy tym już od dawna".

Ław­row po­wie­dział, że de­cy­zja o tym, kto prze­pro­wa­dzi Syrię przez okres przej­ścio­wy, może za­paść w dia­lo­gu rządu Syrii z jego opo­nen­ta­mi i do­ma­ga­nie się ustą­pie­nia pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da jako wa­run­ku roz­po­czę­cia ta­kie­go dia­lo­gu jest "nie­re­ali­stycz­ne".

Już wcze­śniej Ław­row po­wie­dział dziś, że Mo­skwa jest go­to­wa po­przeć pro­jekt de­kla­ra­cji Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ w spra­wie misji Ko­fie­go An­na­na w Syrii, jeśli do­ku­ment nie bę­dzie miał formy ul­ti­ma­tum. - Je­ste­śmy go­to­wi po­przeć misję An­na­na i jego pro­po­zy­cje zło­żo­ne rzą­do­wi i opo­zy­cji sy­ryj­skiej, a także po­przeć te pro­po­zy­cje na forum Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ, nie tylko w de­kla­ra­cji, ale i w re­zo­lu­cji - ogło­sił Ław­row na kon­fe­ren­cji pra­so­wej w Mo­skwie prze­pro­wa­dzo­nej wspól­nie z sze­fem MSZ Li­ba­nu.

>>>>

A to sie Kreml wysilil . ,,Bledy'' to niby mordowanie ludzi ? To nie bledy to swiadomy wybor . I Kreml zreszta wie o co chodzi . Sami to robia przeciez ...

Kofi Annan pojedzie do Rosji i Chin na rozmowy w sprawie Syrii

Spe­cjal­ny wy­słan­nik ONZ i Ligi Arab­skiej Kofi Annan w naj­bliż­szy week­end bę­dzie w Mo­skwie i Pe­ki­nie, aby roz­ma­wiać z wła­dza­mi Rosji i Chin na temat kry­zy­su sy­ryj­skie­go - po­in­for­mo­wał dziś w Ge­ne­wie rzecz­nik An­na­na, Ahmad Fawzi.

Oba kraje ucho­dzą za so­jusz­ni­ków re­żi­mu Ba­sza­ra el-Asa­da. Rzecz­nik dodał, że ze­spół eks­per­tów An­na­na wró­cił z Syrii, gdzie prze­pro­wa­dził trzy­dnio­we roz­mo­wy na temat wy­sła­nia do tego kraju mię­dzy­na­ro­do­wych ob­ser­wa­to­rów. - Obec­nie Annan i ze­spół eks­per­tów do­kład­nie roz­wa­ża­ją sy­ryj­ską od­po­wiedź - po­wie­dział Fawzi. Na py­ta­nie, czy wy­słan­nik ONZ i Ligi Arab­skiej wróci do Da­masz­ku, by kon­ty­nu­ować roz­mo­wy z pre­zy­den­tem Asa­dem, rzecz­nik od­po­wie­dział: "Wróci, ale jesz­cze nie teraz".

Kraje za­chod­nie dążą do przy­ję­cia re­zo­lu­cji przez Radę Bez­pie­czeń­stwa ONZ w spra­wie kon­flik­tu sy­ryj­skie­go. Rosja i Chiny za­we­to­wa­ły dwa pro­jek­ty do­ku­men­tu, po­tę­pia­ją­ce­go prze­moc w Syrii oraz wzy­wa­ją­ce­go pre­zy­den­ta Asada do ustą­pie­nia ze sta­no­wi­ska.

W środę RB ONZ jed­no­myśl­nie uchwa­li­ła de­kla­ra­cję w spra­wie Syrii, w któ­rej człon­ko­wie Rady udzie­la­ją po­par­cia An­na­no­wi i opra­co­wa­ne­mu przez niego pla­no­wi po­ko­jo­we­mu. Do­ku­ment nie ma mocy re­zo­lu­cji i na jej pod­sta­wie RB nie może na­kła­dać sank­cji.

W tek­ście de­kla­ra­cji za­war­to apele do sy­ryj­skich sił rzą­do­wych i opo­zy­cyj­nych o wstrzy­ma­nie prze­mo­cy, a także bli­żej nie­okre­ślo­ną za­po­wiedź "dal­szych kro­ków", jeśli Syria nie do­sto­su­je się do sze­ścio­punk­to­we­go planu po­ko­jo­we­go An­na­na.

Krót­ko przed ogło­sze­niem wia­do­mo­ści o uchwa­le­niu de­kla­ra­cji szef MSZ Rosji Sier­giej Ław­row po­wie­dział, że Rosja po­pie­ra do­ku­ment. Pod­kre­ślił, że dla niego naj­waż­niej­szą spra­wą jest to, iż w de­kla­ra­cji nie ma mowy o ul­ti­ma­tum i nie ma rów­nież "tez, które usi­ło­wa­ły­by okre­ślić, kto jest w więk­szym stop­niu wi­nien" kry­zy­so­wi w Syrii. We­dług sza­cun­ków ONZ w wy­ni­ku tłu­mie­nia an­ty­pre­zy­denc­kich wy­stą­pień przez siły rzą­do­we oraz starć z de­zer­te­ra­mi z armii zgi­nę­ło w Syrii co naj­mniej 8 tys. ludzi. We­dług Sy­ryj­skie­go Ob­ser­wa­to­rium Praw Czło­wie­ka od po­ło­wy marca 2011 roku w wy­ni­ku re­wol­ty śmierć po­nio­sło ponad 9 tys. osób.

????

No tak ale co to da ???

USA: Plan Kofiego Annana niewykonalny

O nie­wy­ko­nal­no­ści kil­ku­punk­to­we­go planu dy­plo­ma­tycz­ne­go dla Syrii pisze w pią­tek w ar­ty­ku­le re­dak­cyj­nym ame­ry­kań­ski dzien­nik "Wa­shing­ton Post". Dzien­nik uważa, że plan ten naj­pew­niej da czas re­żi­mo­wi Asada i bę­dzie przy­kryw­ką dla dal­sze­go za­bi­ja­nia cy­wi­lów.

- Plan An­na­na (wy­słan­ni­ka ONZ do Syrii) nie za­dzia­ła, bo - jak po­przed­nio plan Ligi Arab­skiej - ape­lu­je do rządu Asada o pod­ję­cie kro­ków, które by do­pro­wa­dzi­ły do jego szyb­kie­go upad­ku, a reżim nie ma za­mia­ru ka­pi­tu­lo­wać - pisze dzien­nik. Przy­po­mi­na, że w ubie­głym roku wła­dze Syrii w celu zy­ska­nia na cza­sie za­ak­cep­to­wa­ły po­dob­ne żą­da­nia wy­su­nię­te przez Ligę Arab­ską, wpu­ści­ły też jej ob­ser­wa­to­rów - i - na­stęp­nie - cał­ko­wi­cie zi­gno­ro­wa­ły zo­bo­wią­za­nia.

Przy­ję­ta kilka dni temu de­kla­ra­cja RB ONZ udzie­la po­par­cia spe­cjal­ne­mu wy­słan­ni­ko­wi ONZ i Ligi Arab­skiej Ko­fie­mu An­na­no­wi i opra­co­wa­ne­mu przez niego pla­no­wi po­ko­jo­we­mu, lecz, jak pisze "Wa­shing­ton Post", "nie za­wie­ra za spra­wą Rosji - wciąż wier­ne­go so­jusz­ni­ka Asada - me­cha­ni­zmu eg­ze­kwo­wa­nia za­ło­żeń planu".

- Rosji i Chi­nom de­kla­ra­cja Rady Bez­pie­czeń­stwa po­zwo­li­ła wyjść z twa­rzą z kło­po­tli­we­go spra­wia­nia wra­że­nia, że bez­wa­run­ko­wo po­pie­ra­ją Ba­sza­ra Asada. Daje też (de­kla­ra­cja) Mo­skwie na­dzie­ję na osią­gnię­cie wy­ni­ku, na jaki liczy: wy­ne­go­cjo­wa­ny przez ONZ "pokój", który po­zo­sta­wia u wła­dzy obec­ny reżim. Ad­mi­ni­stra­cji (Ba­rac­ka) Obamy misja An­na­na stwa­rza ilu­zję, że stra­te­gia USA przy­no­si efek­ty - pisze dzien­nik. - Tym, czego misja An­na­na nie ofe­ru­je, jest "spo­sób na po­ło­że­nie kresu prze­mo­cy". Jest wręcz od­wrot­nie: gwa­ran­cja, że roz­lew krwi bę­dzie trwać, a sy­tu­acja za­pew­ne się po­gor­szy. Walka w Syrii za­koń­czy się do­pie­ro wów­czas, gdy Asad zo­sta­nie do tego zmu­szo­ny lub gdy po tru­pach doj­dzie do zwy­cię­stwa - pisze "Wa­shing­ton Post".

>>>>

Tak to nie ma sensu . Tu trzeba uderzac bo o czym niby rozmawiac ? Sankcje naloty bomby ... Innego jezyka nie rozumie ani Asad ani Kreml ani Pekin ...



Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .





Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 14:03, 24 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:10, 23 Mar 2012    Temat postu:

Rosja: Ławrow - zachęcamy Damaszek, by współpracował z misją Annana

Mi­ni­ster spraw za­gra­nicz­nych Rosji Sier­giej Ław­row po­in­for­mo­wał dziś, że Mo­skwa wy­ko­rzy­stu­je swe kon­tak­ty z re­żi­mem sy­ryj­skie­go pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da, by za­pew­nić pełną współ­pra­cę Da­masz­ku z wy­słan­ni­kiem ONZ i Ligi Arab­skiej Kofim An­na­nem.

Na kon­fe­ren­cji pra­so­wej Ław­row po­wie­dział, że Mo­skwa co­dzien­nie współ­pra­cu­je z An­na­nem, a także Da­masz­kiem, "aby za­pew­nić pełną współ­pra­cę sy­ryj­skich przy­wód­ców z jego misją". Po po­łu­dniu Annan ma przed­sta­wić re­zul­ta­ty swej ze­szło­ty­go­dnio­wej misji po­ko­jo­wej w Syrii Ra­dzie Bez­pie­czeń­stwa ONZ, w cza­sie wi­de­okon­fe­ren­cji z Ge­ne­wy. Ław­row dodał, że liczy na wspar­cie "wszyst­kich sił Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ", a także za­zna­czył, że "nie tylko do Rosji i Chin na­le­ży wy­sy­ła­nie sy­gna­łów Da­masz­ko­wi".

- Inni człon­ko­wie Rady Bez­pie­czeń­stwa także po­win­ni wy­ko­nać swoją pracę i ze swej stro­ny za­żą­dać od (sy­ryj­skiej) opo­zy­cji, by nie pro­wo­ko­wa­ła eska­la­cji prze­mo­cy - pod­kre­ślił szef ro­syj­skiej dy­plo­ma­cji.

Kraje Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ w ciągu roku an­ty­re­żi­mo­wych de­mon­stra­cji i kon­flik­tu w Syrii nie do­szły do po­ro­zu­mie­nia w spra­wie re­zo­lu­cji po­tę­pia­ją­cej re­pre­sje w tym kraju. Oba pro­jek­ty re­zo­lu­cji zo­sta­ły za­we­to­wa­ne przez Rosję i Chiny.

Także dziś ro­syj­ski wi­ce­mi­ni­ster spraw za­gra­nicz­nych Mi­cha­ił Bog­da­now oce­nił, że de­kla­ra­cje Za­cho­du i kra­jów arab­skich, we­dług któ­rych rządy Asada są bez­praw­ne i po­wi­nien on ustą­pić, "przy­no­szą efekt od­wrot­ny od za­mie­rzo­ne­go". De­kla­ra­cje takie wy­sy­ła­ją bo­wiem opo­zy­cji "fał­szy­wy sy­gnał, że pod­ję­cie dia­lo­gu nie ma sensu" - wy­ja­śnił na kon­fe­ren­cji pra­so­wej.

Skry­ty­ko­wał też kraje, które za­mknę­ły am­ba­sa­dy w Syrii i za­wie­si­ły sto­sun­ki dy­plo­ma­tycz­ne z Da­masz­kiem, ar­gu­men­tu­jąc, że sy­ryj­skie wła­dze są jedną ze stron kon­flik­tu i "utrzy­my­wa­nie z nimi kon­tak­tów jest ab­so­lut­nie nie­zbęd­nym ele­men­tem" wy­sił­ków na rzecz roz­wią­za­nia kon­flik­tu.

We­zwał po­now­nie do za­koń­cze­nia prze­mo­cy przez siły rzą­do­we i opo­zy­cję oraz roz­po­czę­cia dia­lo­gu mię­dzy rzą­dem a jego prze­ciw­ni­ka­mi bez żad­nych wa­run­ków wstęp­nych, ta­kich jak ustą­pie­nie Asada. Wczo­raj, ma­ją­ce sie­dzi­bę w Lon­dy­nie Sy­ryj­skie Ob­ser­wa­to­rium Praw Czło­wie­ka oświad­czy­ło, że od po­cząt­ku re­wol­ty w Syrii zgi­nę­ło ponad 9 tys. ludzi.

>>>>

Ta zwlaszcza ze taka ,,wspolpraca'' to droga donikad ...

Przerażające doniesienia: lekarze torturują rannych

Syryjski reżim dopuszcza się zbrodni na ludności cywilnej, która występuje przeciwko prezydentowi Al-Asadowi.
Reżim bombarduje miasto
Dramatyczne obrazy z miejsca masakry

Doszło nawet do tego, że na szlakach, którymi z Syrii uciekają do Turcji i Libanu tysiące cywilów, rząd w Damaszku kładzie miny przeciwpiechotne .

Czytaj więcej: Kładą miny przy granicy - jedna urwała nogę 15-latkowi.

Do jeszcze bardziej nieludzkich praktyk dochodzi w szpitalu wojskowym w mieście Hims, które uważane jest za bastion powstańców. Zwozi się tam rannych w czasie starć z wojskami reżimowymi i - jak mówią członkowie personelu tej placówki - miejscowi lekarze poddają rannych torturom.

To cywile płacą cenę za natężenie walk

Filmowy zapis takich praktyk z ich opisem przekazał zachodnim dziennikarzom jeden z pracowników szpitala. Ryzykował życie, ujawniając szczegóły koszmaru, do jakiego dochodzi w miejscu, w którym ranni powinni liczyć na pomoc, nie na udrękę ze strony lekarzy. Nie wiadomo, czy medycy tego wojskowego szpitala działają pod presją władz, czy też chcą się jej przypodobać. Informacje o tych praktykach tak wstrząsnęły miejscową ludnością, iż wielu rodziców na wieść, że ich ranne dzieci miałyby tam trafić, decyduje się na pozostawienie ich w domach, bez opieki lekarskiej, ale z gwarancją, iż nie będą one torturowane.

Sprawa łamania praw człowieka w Syrii była przedmiotem obrad komisji śledczej ds. Syrii. Jej szef Paulo Pinheiro, występując przed Radą Praw Człowieka ONZ w Genewie, oznajmił, że rząd Syrii stosuje wobec ludności kary zbiorowe, a wojsko dokonuje egzekucji i masowych aresztowań w dzielnicy Baba Amr w Hims.

Pinheiro, brazylijski dyplomata, który przewodzi ONZ-owskiej komisji monitorującej sytuację w Syrii, powiedział w Genewie, że ci, którzy dopuszczają się takich zbrodni, powinni stanąć przed wymiarem sprawiedliwości.

Miesiąc zaciekłego ostrzału zrujnował Baba Amro. - Ci, którzy uciekli, opowiadali o zbiorowych egzekucjach i masowych aresztowaniach - mówił Pinheiro. - To cywile płacą cenę za natężenie walk (...). Użycie siły przez rząd przeciw uzbrojonym grupom prowadzi często do zbiorowego karania cywili - podkreślił brazylijski dyplomata.

Pinheiro uznał sytuację w Syrii za rozpaczliwą i wymagającą natychmiastowych rozwiązań. Skrytykował też rząd w Damaszku za przyznanie organizacjom pomocowym tylko ograniczonego dostępu do poszkodowanych. Sprawia to, że wielu ludzi umiera z braku właściwej opieki medycznej i pomocy humanitarnej.

Pinheiro wezwał też do przerwania cyklu przemocy, aby w Syrii udało się uniknąć takiej konfrontacji, która przerodzi się w wojnę domową. Jak na razie reżim w Damaszku nic nie robi sobie z tej krytyki, mordy i prześladowania przeciwników trwają.

Kazimierz Sikorski, "Polska The Times"

>>>>

Jeden wielki koszmar !!!

Wojskowi zabierają rannych w mieście Dara


Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .





Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 14:04, 24 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:01, 24 Mar 2012    Temat postu:

Syria: siły reżimowe zbombardowały dzielnicę rebeliancką

Sy­ryj­skie siły rzą­do­we ostrze­la­ły w so­bo­tę serią z moź­dzie­rzy bę­dą­cą w rę­kach re­be­lian­tów dziel­ni­cę mia­sta Homs na za­cho­dzie kraju, przy­go­to­wu­jąc się naj­pew­niej do sztur­mu - po­in­for­mo­wał dzia­łacz Sy­ryj­skie­go Ob­ser­wa­to­rium Praw Czło­wie­ka z sie­dzi­bą w Lon­dy­nie.

Gęsto za­lud­nio­na dziel­ni­ca Chal­di­ja była ostrze­li­wa­na od wcze­snych go­dzin ran­nych. Lo­kal­ne ko­mi­te­ty ko­or­dy­na­cyj­ne do walki z re­żi­mem pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da za­mie­ści­ły na swej stro­nie na Fa­ce­bo­oku film wideo, na któ­rym widać dym uno­szą­cy się nad dziel­ni­cą miesz­ka­nio­wą Chal­di­ja. Ta jedna z naj­więk­szych dziel­nic Hims od mie­się­cy jest pod kon­tro­lą po­wstań­ców.

Z kolei Hims jest sceną naj­cięż­szych walk w trwa­ją­cym już rok an­ty­pre­zy­denc­kim po­wsta­niu. Ba­stion re­be­lian­tów, jakim była dziel­ni­ca Baba Amro, siły rzą­do­we roz­gro­mi­ły 1 marca. We­dług sza­cun­ków ONZ w wy­ni­ku tłu­mie­nia an­ty­pre­zy­denc­kich wy­stą­pień przez siły rzą­do­we oraz starć z de­zer­te­ra­mi z armii zgi­nę­ło co naj­mniej 8 tys. ludzi. We­dług Sy­ryj­skie­go Ob­ser­wa­to­rium Praw Czło­wie­ka od po­ło­wy marca 2011 r. w wy­ni­ku re­wol­ty zgi­nę­ło już ponad 9 tys. osób.

>>>>

I znow bestialski ostrzal cywilow ...

Syryjska opozycja: interwencja może być jedynym wyjściem

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska (NRS) ogło­si­ła dziś, że do­cho­dzi do wnio­sku, iż in­ter­wen­cja mi­li­tar­na jest je­dy­nym roz­wią­za­niem dla trwa­ją­ce­go już pra­wie rok kry­zy­su w Syrii, który kosz­to­wał życie ty­się­cy ludzi.

- Je­ste­śmy na­praw­dę bli­sko uzna­nia in­ter­wen­cji mi­li­tar­nej za je­dy­ne roz­wią­za­nie - po­wie­dzia­ła na kon­fe­ren­cji pra­so­wej w Pa­ry­żu przed­sta­wi­ciel NRS Basma Kod­ma­ni. Jej zda­niem, al­ter­na­ty­wą by­ła­by dłu­go­trwa­ła wojna do­mo­wa. Kod­ma­ni po­wie­dzia­ła też, że NRS pro­po­nu­je, by Rosja, która za­we­to­wa­ła w Ra­dzie Bez­pie­czeń­stwa ONZ re­zo­lu­cję prze­ciw­ko re­żi­mo­wi sy­ryj­skie­mu, po­mo­gła prze­ko­nać Da­ma­szek do za­gwa­ran­to­wa­nia bez­piecz­ne­go ko­ry­ta­rza kon­wo­jom z po­mo­cą hu­ma­ni­tar­ną dla lud­no­ści cy­wil­nej w Syrii.

Zwró­ci­ła uwagę, że NRS za­pro­po­no­wa­ła usta­no­wie­nie ta­kich ko­ry­ta­rzy z Li­ba­nu do ob­le­ga­ne­go przez siły re­żi­mo­we mia­sta Hims na za­cho­dzie Syrii, z Tur­cji do Idlib na pół­noc­nym za­cho­dzie i z Jor­da­nii do Dary na po­łu­dnio­wym za­cho­dzie. Na spo­tka­niu grupy "Przy­ja­ciół Syrii", za­po­wie­dzia­nym na pią­tek w Tu­ni­sie, NRS za­mie­rza też we­zwać Egipt do ogra­ni­cze­nia do­stę­pu do Ka­na­łu Su­eskie­go wszyst­kim stat­kom, trans­por­tu­ją­cym broń dla re­żi­mu sy­ryj­skie­go.

>>>>

No tak wobec takich wydarzen jakie niby ,,inne'' wyjscie ???

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 14:04, 24 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:39, 25 Mar 2012    Temat postu:

Kolejne zdjecia z obozow uchodzcow w Turcji :




Hillary Clinton wzywa syryjskich żołnierzy do buntu

Hillary Clinton zaapelowała w Tunisie do syryjskich żołnierzy, aby ci sprzeciwili się swoim dowódcom i nie wypełniali rozkazów atakowania przeciwników prezydenta Baszara el-Asada. - To, że syryjskie siły bezpieczeństwa nadal zabijają swoich braci i siostry jest skazą na ich honorze - powiedziała.

Szefowa amerykańskiej dyplomacji mówiła, że prezydent Asad i jego siły bezpieczeństwa doprowadziły do wybuchu katastrofy humanitarnej w Syrii. Jeśli siły bezpieczeństwa sprzeciwią się kontynuacji "rzezi, staną się one bohaterami nie tylko w oczach Syryjczyków, ale też ludzi sumienia" w innych częściach świata - podkreśliła amerykańska sekretarz stanu.

W piątek wzięła ona udział w międzynarodowej konferencji "Przyjaciół Syrii" w stolicy Tunezji. Jej uczestnicy wezwali w deklaracji końcowej władze w Damaszku do natychmiastowego zaprzestania przemocy wobec własnych obywateli. Zaapelowali też o nowe sankcje przeciwko syryjskiemu reżimowi.

Konferencja odbyła się bez przedstawicieli Rosji i Chin, które udzieliły wsparcia reżimowi prezydenta Asada.

Rozpoczęte w marcu 2011 roku na fali arabskiej wiosny antyrządowe demonstracje w Syrii z czasem przerodziły się w opór zbrojny. Według obrońców praw człowieka konflikt pochłonął ok. 7 tys. ofiar. Styczniowy bilans ONZ mówił o 5,4 tys. zabitych. Od tego czasu ONZ nie aktualizuje liczby ofiar, ponieważ trudno jest zweryfikować nadchodzące informacje o zabitych.

>>>>

Dziesiatki tysiecy sie juz zbuntowaly . Nastepni planuja !!!



Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .




[img]http://m.onet.pl/_m/2f6f5838be91cf3e4bcba327e5b930a8,10,1.jpg
[/img]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:10, 25 Mar 2012    Temat postu:

A teraz o pracy mediow w Syrii :

Kulisy śmierci korespondentki wojennej Marie Colvin

Marie Co­lvin, wie­lo­let­nia ko­re­spon­dent­ka wo­jen­na, która w ze­szłym ty­go­dniu zgi­nę­ła w Syrii, zmar­ła pró­bu­jąc za­ło­żyć buty, aby móc uciec przed ostrza­łem. Takie in­for­ma­cje po­da­ła ga­ze­ta, dla któ­rej pra­co­wa­ła za­bi­ta dzien­ni­kar­ka. Co­lvin, która po­cho­dzi­ła z No­we­go Jorku, pra­co­wa­ła dla lon­dyń­skie­go "Sun­day Times".

Zgod­nie ze zwy­cza­jem pa­nu­ją­cym w Syrii, Co­lvin ścią­gnę­ła buty wcho­dząc do bu­dyn­ku, który słu­żył jako pro­wi­zo­rycz­ne cen­trum pra­so­we w ostrze­li­wa­nym mie­ście Hims. Jak podał "Sun­day Times", dzien­ni­kar­ka była na par­te­rze, kiedy w wyż­sze pię­tra ude­rzy­ły ra­kie­ty wy­strze­lo­ne przez siły re­żi­mu. My­śląc, że celem ataku jest bu­dy­nek, Co­lvin po­bie­gła, by za­ło­żyć buty znaj­du­ją­ce się w hallu. Wtedy kilka me­trów od niej ude­rzy­ła ko­lej­na ra­kie­ta.

56-let­nia Co­lvin była je­dy­ną dzien­ni­kar­ką pra­cu­ją­cą dla bry­tyj­skie­go pisma, która re­la­cjo­no­wa­ła z dziel­ni­cy Baba Amr w mie­ście Homs. W śro­do­wym ataku zgi­nął także fran­cu­ski dzien­ni­karz i zdo­byw­ca na­gro­dy World Press Photo, Remi Ochlik.

Matka za­bi­tej ko­re­spon­dent­ki, Ro­se­ma­rie Co­lvin, po­in­for­mo­wa­ła, że pra­cow­ni­cy róż­nych or­ga­ni­za­cji po­mo­co­wych już pra­wie ty­dzień pró­bu­ją wy­do­stać ciało jej córki z kraju, który wy­nisz­cza­ny jest przez wojnę do­mo­wą.

Ko­bie­ta do­da­ła, że jej zda­niem jej córka była świa­do­mym celem ataku prze­pro­wa­dzo­ne­go przez siły rzą­do­we Syrii.

- Oni naj­pierw byli w innym domu i tam­tej­sze górne pię­tra wy­le­cia­ły w po­wie­trze – po­wie­dzia­ła ko­bie­ta. – Naj­pierw (siły sy­ryj­skie) ostrze­la­ły front bu­dyn­ku – do­da­ła zga­dza­jąc się z po­ja­wia­ją­cy­mi się w me­diach po­dej­rze­nia­mi, że atak na pro­wi­zo­rycz­ne cen­trum pra­so­we, w któ­rym zgi­nę­li Co­lvin i Ochlik, nie był przy­pad­kiem.

Na razie przed­sta­wi­cie­le sy­ryj­skie­go rządu nie chcą ko­men­to­wać ta­kiej in­for­ma­cji.

Dzień przed swą śmier­cią, Co­lvin nada­ła swoje ma­te­ria­ły w ta­kich sie­ciach, jak ITN i CNN, in­for­mu­jąc o trwa­ją­cych star­ciach w Homs oraz re­la­cjo­nu­jąc śmierć dziec­ka, które zgi­nę­ło w mie­ście.

- Śmierć tego ma­łe­go dziec­ka była nie­praw­do­po­dob­nie smut­na i przy­gnę­bia­ją­ca – mó­wi­ła w roz­mo­wie z An­der­so­nem Co­ope­rem z CNN. – Mo­gli­śmy tylko pa­trzeć, jak ten ma­leń­ki chłop­czyk, jego mały brzu­szek uno­sił się de­li­kat­nie, kiedy malec pró­bo­wał zła­pać od­dech. To było prze­ra­ża­ją­ce. Po­czu­łam się, jakby pę­ka­ło mi serce.

Colvin relacjonowała we wtorek, że "w mieście prowadzony jest ciągły ostrzał", a śmierć dziecka była "tylko jedną z wielu historii", jakie można zobaczyć w targanym przemocą mieście Homs. – Tu panuje całkowity chaos.

Dziennikarze i działacze różnych organizacji pomocowych przedzierają się do Syrii próbując relacjonować protesty i starcia z siłami prezydenta Baszara Al-Assada.

Colvin podkreślała, że zdjęcia takie jak to umierającego dziecka, które zostało trafione odłamkiem w klatkę piersiową, trzeba pokazywać całemu światu.

- Coś takiego, moim zdaniem, jest silniejsze dla odbiorców, dla kogoś, kogo tutaj nie ma, dla tych, dla których konflikt, jakikolwiek konflikt, jest czymś odległym. Ale taka jest tutaj rzeczywistość – mówiła.

Oblężenie dzielnicy Baba Amr, gdzie "ukrywa się i jest ostrzeliwanych 28 tysięcy bezbronnych cywilów", stało się punktem krytycznym trwającego już rok krwawego konfliktu.

- To dziecko prawdopodobnie sprawi, że więcej ludzi zacznie zastanawiać się: Co tam się dzieje i dlaczego nikt nie powstrzymał tych morderstw w Homs, które tutaj dzieją się każdego dnia? – mówiła Colvin.

- Tutaj nie ma obiektów, które mogłyby być celem wojskowym – relacjonowała odpierając argumenty Syrii, która twierdziła, że ściga wyłącznie terrorystów.

- To wyłącznie kłamstwa – mówiła o argumentacji rządu. – Syryjskie wojsko ostrzeliwuje miasto, w którym w zasadzie są tylko wyziębieni, głodujący cywile.

Dzień po tych relacjach Colvin i Ochlik zginęli.

Marie Colvin, absolwentka Yale, znana była z tego, że relacjonowała skutki wojny, odczuwane przez mieszkańców państw wyniszczanych przez konflikty zbrojne. Od lat pracowała w strefach wojennych i miejscach wysokiego ryzyka, choć w 2001 roku podczas ataku na Sri Lance straciła jedno oko.

Po śmierci Colvin, jej rodzina założyła fundusz na jej część.

- Czuliśmy, że musieliśmy coś zrobić, aby było takie miejsce, gdzie ludzie mogliby przekazywać swoje darowizny – powiedział jeden z członków rodziny, Michael Colvin.

Pieniądze przekazywane na fundusz Marie Calvin będą trafiały bezpośrednio do organizacji charytatywnych, które wspierała sama dziennikarka.

>>>>

Jak widzicie tam to nie jest szolbiznes . Tam dziennikarstwo oznacza bohaterstwo...



Syria: ludzie opuszczają Homs w pośpiechu

Reporterka CNN przebywa w syryjskim mieście Homs, które jest epicentrum tamtejszej rewolucji. Reżim Baszara Al-Assada krwawo tłumi bunt przeciw swojej dyktaturze. - Wiele z tych domów wygląda tak, jakby rodziny opuszczały je w panice. Widać porozrzucane buty, także dziecięce. Można sobie tylko wyobrażać, co się tu działo podczas ostrzału. Osobiste rzeczy wciąż tu są - mówi .

>>>>

Tak wyglada ten koszmar !



Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:01, 25 Mar 2012    Temat postu:

Jordania: zatrzymano 10 domniemanych syryjskich szpiegów

Dziesięciu Syryjczyków, którzy twierdzili że są dezerterami z armii prezydenta Baszara el-Asada, zatrzymano w ostatnich dniach w Jordanii pod zarzutem szpiegostwa na rzecz syryjskiego reżimu - poinformował w niedzielę przedstawiciel jordańskich władz.

Wyjaśnił, że mężczyźni, którzy mieszkali w okolicy miasta Al-Mafrak na północy kraju, zostali zatrzymani, ponieważ bez pozwolenia opuścili miejsce pobytu syryjskich uchodźców. Jeden z przedstawicieli syryjskich powstańców oskarżył mężczyzn o to, że są szpiegami.

Po skontaktowaniu się z Wolną Armią Syryjską, która składa się z dezerterów, wykryliśmy, że ci mężczyźni nie są dezerterami, lecz szpiegami, którzy przyjechali tu, by zbierać informacje o uchodźcach - wyjaśnił przedstawiciel powstańców.

Od marca 2011 r., gdy w Syrii wybuchły antyrządowe protesty, Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) zarejestrowało w Jordanii ponad 6 tys. Syryjczyków. Kolejne 2,5 tys. oczekuje obecnie na rejestrację. Według szacunków ONZ w Syrii w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8 tys. ludzi. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka ocenia, że od połowy marca 2011 roku w wyniku rewolty śmierć poniosło już 9,1 tys. osób.

>>>>

To nie sa zadni ,,domniemani'' szpiedzy . Rezuim niczym sie innym nie zajmuje tylko szpiegowaniem i mordowaniem ...

Syria: tragedia rodzin z Baba Amr. Reżim nie odpuszcza

Syria: dramat rodzin z Baba Amr - Mieszkańcy dzielnicy Baba Amr w syryjskim mieście Homs przenieśli się, z powodu ciężkiego ostrzału ze strony reżimowego wojska Baszara Al-Assada, do bunkrów. Warunki życia w ciemnościach są tragiczne.
Dziel­ni­ca Baba Amr - sy­ryj­skie­go mia­sta Homs prze­peł­nio­na jest hi­sto­ria­mi śmier­ci i roz­pa­czy. Miesz­kań­cy opo­wia­da­ją prze­ra­ża­ją­ce losy człon­ków ich ro­dzin. - To nie był widok, który chce się oglą­dać – mówi drżą­cym gło­sem star­sza ko­bie­ta, kiedy opi­su­je, jak jed­ne­mu z jej braci zła­ma­no kark i odar­to go ze skóry.

!!!!

To jest bestialski satanistyczny rezim ... W chwili obecnej gdyby osobnicy z rezimu umarli to byloby pieklo czyli wieczne potepienie ...



Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:40, 26 Mar 2012    Temat postu:

Miedwiediew: misja Annana w Syrii szansą na uniknięcie wojny domowej

Misja specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofi Annana może być ostatnią szansą na uniknięcie długotrwałej i krwawej wojny domowej w Syrii - ocenił w niedzielę prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. Zapewnił, że Moskwa będzie wspierać b. szefa ONZ.

- Być może to jest ostatnia szansa dla Syrii, by uniknąć krwawej, długotrwałej wojny domowej. Dlatego udzielimy panu pełnego wsparcia na każdym poziomie, tam gdzie będzie to możliwe - powiedział Miedwiediew, wyrażając nadzieję, że wysiłki Annana przyniosą rezultaty. Annan przebywa obecnie w Moskwie, a we wtorek będzie w Pekinie. Chce ocenić, w jakim stopniu Rosja i Chiny są skłonne wywierać presję na syryjski reżim w celu zakończenia konfliktu.

Z Annanem spotkał się też minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, który wezwał go, by współpracował zarówno z syryjskim rządem, jak i opozycją. Ławrow podkreślił, że obie strony konfliktu powinny powstrzymać się przed stosowaniem przemocy. Mówił też o konieczności zainicjowania politycznego dialogu - napisano w oświadczeniu rosyjskiego MSZ.

Szef rosyjskiej dyplomacji zaznaczył, że wspierając misję byłego sekretarza generalnego ONZ, kraje muszą powstrzymać się przed ingerowaniem w sprawy Syrii lub opowiadaniem się po którejś ze stron.

Annan cytowany przez rosyjskie agencje, mówił, że liczy na "pomoc i dobre rady Rosji".

Władze Syrii "mają dziś okazję do współpracy ze mną i do uczestniczenia w procesie mediacji, mającym na celu zakończenie konfliktu" - wskazał Annan. Dodał, że Damaszek powinien wprowadzać zmiany polityczne, które mogłyby doprowadzić do pokojowego rozwiązania.

Kraje zachodnie dążą do przyjęcia przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji w sprawie konfliktu syryjskiego. Rosja, wraz z Chinami, zawetowała dwa projekty dokumentu, potępiającego przemoc w Syrii oraz wzywającego prezydenta Baszara el-Asada do ustąpienia ze stanowiska.

W środę RB ONZ jednomyślnie uchwaliła deklarację w sprawie Syrii, w której członkowie Rady udzielają poparcia Annanowi i opracowanemu przez niego planowi pokojowemu. Dokument nie ma mocy rezolucji i na jej podstawie RB nie może nakładać sankcji.

W tekście deklaracji zawarto apele do syryjskich sił rządowych i opozycyjnych o wstrzymanie przemocy, a także bliżej nieokreśloną zapowiedź "dalszych kroków", jeśli Syria nie zastosuje się do sześciopunktowego planu pokojowego Annana.

Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło w Syrii co najmniej 8 tys. ludzi. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od połowy marca 2011 roku w wyniku rewolty śmierć poniosło 9,1 tys. osób.

>>>>

No tak rezultat rozmow z Kremlem z gory byl do przewidzenia ...

Prezydenci USA i Rosji popierają plan pokojowy Annana dla Syrii

Prezydenci USA i Rosji, Barack Obama i Dmitrij Miedwiediew, potwierdzili w poniedziałek swoje poparcie dla planu pokojowego dla Syrii, opracowanego przez specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana.

Prezydent Barack Obama i prezyden Dymitrij Miedwiediew fot. AFP -JEWEL SAMADDo spotkania obu prezydentów doszło w Seulu na marginesie szczytu poświęconego bezpieczeństwu nuklearnemu. Była to najprawdopodobniej ostatnia bezpośrednia rozmowa tych przywódców przed odejściem Miedwiediewa i ponownym objęciem urzędu prezydenta Rosji przez Władimira Putina. Mimo różnic w podejściu USA i Rosja wobec Syrii pod rządami prezydenta Baszara el-Asada, oba kraje porozumiały się co do "poparcia wysiłków Kofiego Annana na rzecz zakończenia rozlewu krwi w Syrii" - zaznaczył Obama. Sprecyzował przy tym, że ostatecznym celem tych działań jest powołanie "prawowitych władz" syryjskich.

Miedwiediew podkreślił w niedzielę, że plan opracowany przez Annana to "być może ostatnia szansa dla Syrii, by uniknąć krwawej, długotrwałej wojny domowej" i w związku z tym udzielił byłemu sekretarzowi generalnemu ONZ "pełnego wsparcia na każdym poziomie, tam gdzie będzie to możliwe".

Annan przebywał w weekend w Moskwie, a we wtorek będzie prowadzić rozmowy w Pekinie. Chce ocenić, w jakim stopniu Rosja i Chiny są skłonne wywierać presję na syryjski reżim w celu zakończenia konfliktu.

Rosja i Chiny zawetowały wcześniej dwa projekty rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, potępiające przemoc w Syrii oraz wzywającego prezydenta Asada do ustąpienia ze stanowiska. Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada, inspirowana arabską wiosną, trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8 tys. ludzi. Opozycyjne Obserwatorium Praw Człowieka, z siedzibą w Londynie, mówi o co najmniej 9,1 tys. ofiar, w większości cywilów. Władze syryjskie o rewoltę oskarżają "terrorystów", którzy chcą podzielić kraj.

>>>>

Tak tylko ze Miedwiedwiew to juz byly prezydent ...

Turcja zamknęła ambasadę w Damaszku

Turcja zamknęła dziś tymczasowo swoją ambasadę w stolicy Syrii Damaszku - poinformowało ministerstwo spraw zagranicznych w Ankarze.

W oświadczeniu, które ukazało się na stronie internetowej ambasady, napisano, że nadal otwarty będzie konsulat Turcji w Aleppo (Halab), w drugim co do wielkości syryjskim mieście. W zeszłym tygodniu turecki resort spraw zagranicznych apelował do wszystkich swoich obywateli przebywających w Syrii, by wrócili do kraju. Informowano wówczas, że władze planują zamknąć wydział konsularny ambasady w Damaszku; zamknięto go 22 marca.

Z Syrii wycofano wszystkich pracowników placówki dyplomatycznej. Do Turcji udał się też ambasador, który dopiero niedawno wrócił do Damaszku po kilkumiesięcznym pobycie w Ankarze. Pojechał tam, gdy stosunki turecko-syryjskie uległy pogorszeniu.

Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan już w zeszłym roku apelował do swojego dawnego sojusznika, prezydenta Syrii Baszara el-Asada, który krwawo tłumi antyreżimową rewoltę, by oddał władzę.

Turcja przyjęła dotychczas ponad 16 tys. Syryjczyków, którzy uciekli przed konfliktem. Udzieliła też schronienia powstańcom z Wolnej Armii Syryjskiej oraz zezwala na regularne spotkania opozycji w Stambule.

1 kwietnia w tym mieście odbędzie się druga konferencja grupy "Przyjaciół Syrii", w której weźmie udział większość krajów arabskich i zachodnich. Ministrowie spraw zagranicznych tych państw będą szukali sposobów wywarcia presji na syryjski reżim, by wstrzymał działania wojskowe przeciw opozycji.

Większość państw, które będą uczestniczyć w spotkaniu w Stambule, w związku z pogorszeniem się sytuacji w Syrii zamknęła już swoje ambasady w Damaszku. Z szacunków ONZ wynika, że w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło w Syrii co najmniej 8 tys. ludzi. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od połowy marca 2011 roku w wyniku rewolty śmierć poniosło 9,1 tys. osób.

>>>>

Stosunkow z nimi juz nie bedzie . Dopiero z Wolna Syria ...



Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .







Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:11, 26 Mar 2012    Temat postu:

Porozumienie Rosji i Iranu ws. Syrii

Pre­zy­den­ci Rosji i Iranu wy­ra­zi­li w roz­mo­wie te­le­fo­nicz­nej opi­nię, że kry­zys w Syrii musi być roz­wią­za­ny po­ko­jo­wo, bez za­gra­nicz­nej in­ter­wen­cji. Mie­dwie­diew roz­ma­wiał także z kró­lem Ara­bii Sau­dyj­skiej i pre­mie­rem Iraku - po­da­ły służ­by pra­so­we Krem­la.

Pre­zy­dent Rosji Dmi­trij Mie­dwie­diew i pre­zy­dent Iranu Mah­mud Ah­ma­di­ne­żad roz­ma­wia­li przez te­le­fon dzień po tym, gdy De­par­ta­men­tu Stanu USA oświad­czył, że naj­lep­sze dla Syrii by­ło­by roz­wią­za­nie po­li­tycz­ne, ale jeśli sy­ryj­ski pre­zy­dent Ba­szar el-Asad je od­rzu­ci, "ko­niecz­ne może być roz­wa­że­nie do­dat­ko­wych środ­ków". - Oby­dwie stro­ny opo­wia­da­ją się za tym, aby Sy­ryj­czy­cy sami po­ko­na­li jak naj­szyb­ciej kry­zys po­ko­jo­wy­mi środ­ka­mi, bez za­gra­nicz­nej in­ter­wen­cji. Roz­mo­wa kon­cen­tro­wa­ła się głów­nie na dra­ma­tycz­nej sy­tu­acji w Syrii. Dmi­trij Mie­dwie­diew i Mah­mud Ah­ma­di­ne­żad po­kre­śli­li ko­niecz­ność za­prze­sta­nia prze­mo­cy, roz­po­czę­cia, bez wstęp­nych wa­run­ków, kon­struk­tyw­ne­go dia­lo­gu mię­dzy wła­dzą a opo­zy­cją - podał Kreml.

- Przy­wód­cy są prze­ko­na­ni, że obec­nie głów­ny cel, także or­ga­ni­za­cji mię­dzy­na­ro­do­wych, szcze­gól­nie ONZ, to nie­do­pusz­cze­nie do wy­bu­chu w Syrii wojny do­mo­wej, która może zde­sta­bi­li­zo­wać sy­tu­ację w całym re­gio­nie - czy­ta­my w ko­mu­ni­ka­cie.

Pre­zy­dent Mie­dwie­diew roz­ma­wiał w środę także z kró­lem Ara­bii Sau­dyj­skiej Abd Al­la­hem. Sau­dyj­ski wład­ca uważa, że dia­log na temat kry­zy­su w Syrii pro­wa­dzi do­ni­kąd. Skry­ty­ko­wał też Rosję za weto w spra­wie re­zo­lu­cji RB ONZ do­ty­czą­cej Syrii.

Ko­lej­nym roz­mów­cą ro­syj­skie­go pre­zy­den­ta był w środę pre­mier Iraku Nuri al-Ma­li­ki.

- Dmi­trij Mie­dwie­diew tłu­ma­czył (w roz­mo­wie z Ma­li­kim), że Rosja zro­bi­ła uży­tek ze swego prawa weta pod­czas gło­so­wa­nia w RB ONZ, aby utrud­nić kra­jom w re­gio­nie i spoza re­gio­nu po­słu­że­nie się pro­jek­tem re­zo­lu­cji ONZ w celu wpro­wa­dze­nia w życie sce­na­riu­sza in­ge­ren­cji - po­in­for­mo­wa­no.

Rosja, wie­lo­let­ni so­jusz­nik Syrii, któ­rej sprze­da­je od lat duże ilo­ści broni, nie prze­sta­ła po­pie­rać pre­zy­den­ta Asada nawet w cza­sie obec­ne­go kry­zy­su. Wraz z Chi­na­mi dwu­krot­nie za­blo­ko­wa­ła w Ra­dzie Bez­pie­czeń­stwa ONZ re­zo­lu­cje po­tę­pia­ją­ce re­pre­sje w Syrii.

Iran, z któ­rym Rosja ma rów­nież uprzy­wi­le­jo­wa­ne sto­sun­ki, jest głów­nym so­jusz­ni­kiem Syrii w re­gio­nie.

>>>>

No tak najwieksi bandyci trzymaja sie razem ...

Cameron: trzeba się rozliczyć z "przestępczym reżimem" w Syrii

"Prze­stęp­czy rząd sy­ryj­ski" po­wi­nien zo­stać po­cią­gnię­ty do od­po­wie­dzial­no­ści za "zbrod­nie wobec wła­snych oby­wa­te­li" - po­wie­dział pre­mier Wiel­kiej Bry­ta­nii David Ca­me­ron na mar­gi­ne­sie szczy­tu przy­wód­ców UE, wzy­wa­jąc do do­ku­men­to­wa­nia zbrod­ni re­żi­mu.

- Mu­si­my za­cząć gro­ma­dzić do­wo­dy (na zbrod­nie re­żi­mu w Da­masz­ku - red.), bo pew­ne­go dnia (...) na­stą­pi czas roz­li­czeń dla tego strasz­ne­go re­żi­mu - po­wie­dział Ca­me­ron przed roz­po­czę­ciem dru­gie­go dnia obrad unij­ne­go szczy­tu. - Ważne jest, by zbie­rać do­wo­dy, by po­li­czyć się z prze­stęp­czym re­żi­mem (sy­ryj­skim - red.) za zbrod­nie, które po­peł­niał i po­peł­nia wobec wła­sne­go na­ro­du - pod­kre­ślił bry­tyj­ski pre­mier.

An­ty­re­żi­mo­we pro­te­sty prze­ciw­ko rzą­dom pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da, za­in­spi­ro­wa­ne arab­ską wio­sną, wy­bu­chły w Syrii w marcu 2011 roku. Po­ko­jo­we, pro­de­mo­kra­tycz­ne de­mon­stra­cje prze­ro­dzi­ły się w opór zbroj­ny - do prze­ciw­ni­ków Asada do­łą­czy­li de­zer­te­rzy z armii.

Bru­tal­ne tłu­mie­nie tych wy­stą­pień przez siły rzą­do­we spo­wo­do­wa­ło, że Syria zna­la­zła się w izo­la­cji, a spo­łecz­ność mię­dzy­na­ro­do­wa na­ło­ży­ła sank­cje na Da­ma­szek.

We­dług sza­cun­ków ONZ od po­cząt­ku pro­te­stów w Syrii co naj­mniej 7500 ludzi.

>>>>

Tak jest i to jest zdrowe i prawidlowe stanowisko !

,,Gabinet tortur'' i slady krwi na scianie :


Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 19:11, 26 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:56, 27 Mar 2012    Temat postu:

Annan w Chinach: potrzebuję waszej pomocy ws. Syrii

Wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofi Annan podkreślił dziś w Pekinie podczas spotkania z chińskim premierem Wenem Jiabao, że potrzebuje pomocy Chin w celu rozwiązania syryjskiego kryzysu.

- Nie mogę sam wykonać tej pracy, potrzebuję pomocy i wsparcia (...) krajów takich, jak wasz i dlatego tu jestem - powiedział Annan. Chiny, podobnie jak inne światowe mocarstwa, poparły plan pokojowy wypracowany przez byłego sekretarza generalnego ONZ. W zeszłą środę Rada Bezpieczeństwa ONZ jednomyślnie uchwaliła deklarację w sprawie Syrii, w której członkowie Rady udzielają poparcia Annanowi i jego planowi. Dokument nie ma mocy rezolucji i na jej podstawie RB nie może nakładać sankcji.

Szef chińskiego rządu ocenił, że deklaracja ta odzwierciedla "wysoki poziom zainteresowania kwestią syryjską i ważny konsensus, który osiągnęła społeczność międzynarodowa" w tej sprawie.

- Chiński rząd popiera pana wysiłki mediacyjne - potwierdził Wen.

Wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej podczas niedawnej wizyty w Moskwie i obecnych spotkań w Pekinie chce ocenić, w jakim stopniu Rosja i Chiny są skłonne wywierać presję na reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada w celu zakończenia konfliktu w tym kraju.

Wczoraj rzecznik Annana poinformował, że Syria formalnie odpowiedziała na plan pokojowy. Rzecznik nie podał szczegółów. Oświadczył jedynie, że Annan studiuje odpowiedź i wkrótce się do niej ustosunkuje.

W tekście zeszłotygodniowej deklaracji zawarto apele do syryjskich sił rządowych i opozycyjnych o wstrzymanie przemocy, a także bliżej nieokreśloną zapowiedź "dalszych kroków", jeśli Syria nie zastosuje się do sześciopunktowego planu pokojowego Annana.

Rosja i Chiny zawetowały wcześniej dwa projekty rezolucji RB ONZ potępiające przemoc w Syrii oraz wzywające prezydenta Asada do ustąpienia ze stanowiska. Rewolta w Syrii trwa od roku. Według ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8 tys. ludzi. Z szacunków Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka wynika, że od połowy marca 2011 r. w wyniku rewolty zginęło już ponad 9 tys. osób.

>>>>

Ta pekinczyki pomoga Syryjczyka przesc na tamten swiat ...

Syria: Reżim akceptuje plan pokojowy wysłannika ONZ

A Władze Syrii zaakceptowały plan pokojowy wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana, zakładający ustanowienie rozejmu między stronami konfliktu w tym kraju oraz humanitarną pomoc dla ludności - poinformował dziś rzecznik Annana, Ahmad Fawzi.

Zgoda syryjskiego kierownictwa jest zdaniem Annana "pierwszym ważnym krokiem w kierunku zakończenia przemocy i rozlewu krwi" - oświadczył jego rzecznik, cytowany przez agencję dpa. Były sekretarz generalny ONZ prowadzi obecnie rozmowy w Chinach. Ze strony rządu Syrii brak jest oficjalnego stanowiska. Syryjska opozycja odrzucała dotychczas wezwania do dialogu z prezydentem Baszarem el-Asadem.

Plan pokojowy przewiduje ponadto ewakuację rannych, wycofanie ciężkiej broni z dzielnic mieszkalnych oraz podjęcie rozmów na temat politycznego rozwiązania konfliktu. Jak podkreśla dpa, walki w Syrii trwają nadal. Na przedmieściach Damaszku doszło w ciągu dnia do ciężkich walk między armią i rebeliantami.

Wcześniej Annan zaznaczył, że kryzys w Syrii, gdzie od roku leje się krew, nie może "ciągnąć się w nieskończoność", ale jednocześnie podkreślił, że nie jest w stanie wyznaczyć limitu czasowego na znalezienie sposobu rozwiązania konfliktu.

- Nie jest w praktyce możliwe wyznaczenie harmonogramu i limitu czasowego, kiedy brak porozumienia stron (konfliktu) - powiedział Annan dziennikarzom w Moskwie, gdzie przebywał w weekend.

Przed wylotem do Pekinu oświadczył, że obecnie najważniejszą sprawą w Syrii jest rozpoczęcie dialogu. Dodał, że od samych Syryjczyków będzie zależeć, czy prezydent Asad będzie musiał ustąpić.

Prezydenci USA i Rosji, Barack Obama i Dmitrij Miedwiediew, potwierdzili wczoraj poparcie dla planu w sprawie Syrii, opracowanego przez Annana, który podczas wizyt w Moskwie i w Pekinie oceniał, w jakim stopniu Rosja i Chiny są skłonne wywierać presję na syryjski reżim w celu zakończenia konfliktu.

Rosja i Chiny zawetowały wcześniej dwa projekty rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ potępiające przemoc w Syrii oraz wzywającego prezydenta Asada do ustąpienia ze stanowiska. Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8 tys. ludzi.

>>>>

No tak oni przyjmuja wszystkie plany co nie przeszkadza im mordowac . Znamy juz to i komu potrzebna dalsza ,,zabwa tego typu''...

Żołnierze syryjscy weszli na terytorium Libanu

Żołnierze syryjskich sił rządowych wtargnęli dziś na terytorium Libanu i starli się tam z syryjskimi rebeliantami. Okoliczni mieszkańcy mówią, że żołnierzy było kilkudziesięciu.

Jeden z mieszkańców powiedział, że część syryjskich żołnierzy poruszała się transporterami opancerzonymi. Strzelali z granatników przeciwpancernych. Doszło też do wymiany ognia z broni ciężkiej z rebeliantami. Informatorzy Reutersa mówią, że żołnierze syryjscy zniszczyli budynek gospodarczy, w którym schronili się rebelianci. Rewolta przeciwko prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi trwa od roku. Według szacunków ONZ dotychczas zginęło co najmniej 8 tys. ludzi. Napływa coraz więcej doniesień o brutalnym rozprawianiu się przez armię z oponentami reżimu. Tysiące Syryjczyków uciekło do Libanu.

>>>>

To jest cassus belli ? Trzeba ich zbombardowac ! To akt agresji ! Na co czekajaa ???

Potępiamy akt bestialskiej agresji reżimu Asada na pokojowy Liban . TRZEBA ODPOWIEDZIEĆ UDERZENIEM JAK TRZEBA BYŁO TO ZROBIĆ Z HITLEREM !!!



Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133716
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:01, 28 Mar 2012    Temat postu:

Syryjscy rebelianci werbują dzieci w szeregi armii.

ONZ dowiedziała się, że syryjscy rebelianci werbują dzieci w szeregi Wolnej Armii Syryjskiej, walczącej z reżimowymi siłami prezydenta Baszara el-Asada - powiadomiła przedstawicielka ONZ, cytowana przez agencję AFP.

Specjalna przedstawicielka ONZ ds. sytuacji dzieci w konfliktach zbrojnych Radhika Coomaraswamy nie chciała zdradzić więcej szczegółów, tłumacząc że jej organizacja "nie była w stanie zweryfikować" tych informacji.

Międzynarodowe konwencje zakazują werbowania żołnierzy w wieku poniżej 16 roku życia.

Wolna Armia Syryjska składa się głównie z żołnierzy-uciekinierów.

Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8 tys. ludzi. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od połowy marca 2011 r. w wyniku rewolty zginęło już ponad 9,1 tys. osób.

>>>>

No to nie jest takie proste . Wiemy z polskich powstan ze dzieci pchaja sie do walki o wolnosc ! Nie trzeba ich werbowac . Czym innym jest gwalcenie dzieci i zmuszanie do walki a czym innym jak dzieciaki porwane entuzjazmem chwytaja za bron i walcza . Zachod ma zdolnosc mieszania zjawisk i robienia jednego z dobra i zla ... Ale oczywiscie nalezy dzieci zniechecac ... Moga poczekac az dorosna ...

Syria: doszło do zamachu na prezydenta Baszara Al-Assada?

Jak informuje agencja Interfax, w mieście Homs dokonano zamachu na konwój prezydenta Syrii Baszara Al-Assada. Według informacji Assad żyje, został jednak zmuszony do skrócenia swojej wizyty.

Konwój, którym jechał prezydent w czasie wizyty w mieście Homs, miał zostać ostrzelany przez grupę napastników. Do tej pory nie udało się jednak potwierdzić tej informacji. O incydencie milczą też oficjalne syryjskie media. Dzielnica Homs, Baba Amr, którą odwiedził Assad, przez kilka miesięcy była bastionem syryjskiej opozycji.

>>>

Nic dziwnego w takim miejscu po tylu zbrodniach ...

Iran pomaga Asadowi tłumić powstanie w Syrii?.

Jeden z czołowych syryjskich opozycjonistów twierdzi, że reżimowi prezydenta Baszara al-Asada w tłumieniu rebelii pomaga elitarna brygada pancerna Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej - podała bliskowschodnia agencja informacyjna Middle East Newsline.

Generał Hussam Awak, były funkcjonariusz wywiadu syryjskich sił powietrznych, który przyłączył się do rebeliantów, twierdzi, że z armią i siłami bezpieczeństwa wiernymi Asadowi współpracują tysiące irańskich żołnierzy.

Awak utrzymuje, że wielokrotnie w ręce Wolnej Armii Syryjskiej (WAS) wpadali oficerowie Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej oraz irańscy eksperci. Jak ujawnił, siły Teheranu zapewniają snajperów i zaangażowane są w walki miejskie oraz niszczenie zabudowań. Irańska brygada pancerna ma stacjonować w Syrii od 2007 roku.

Ponadto reżim Asada mają wspierać brygady sponsorowanej przez Teheran organizacji terrorystycznej Hezbollah. Jedna z nich ma specjalizować się w walkach miejskich, inna - w zabójstwach i zamachach bombowych.

Zbuntowany generał poinformował, że na razie WAS koncentruje się na wojnie partyzanckiej, ale udało jej się założyć komórki organizacyjne w stolicy Syrii, Damaszku.

W ubiegłym tygodniu pojawiły się informacje, że w Syrii obecna jest jednostka antyterrorystyczna rosyjskiej piechoty morskiej.

Według szacunków ONZ, w wyniku tłumienia wystąpień przeciwko reżimowi Asada przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8 tys. ludzi. Mające siedzibę w Londynie Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka ocenia, że od połowy marca 2011 roku w wyniku rewolty zginęło już ponad 9 tys. osób.

>>>>

To nie nowosc . tak bylo od poczatku . Najmene zbiry mordowaly ludzi ...
Tak WAS musi sie rozwijac . Zakladc komorki w calym kraju najlepiej o sile plutonu 25-55 ludzi . Takie sa najlepsze w partyzantce . Polacy wielokrotnie to sprawdzili . Zbierac sie uderzac i znikac . To zasada partyzantow . Odchodzic tam gdzie wrog sie koncentruje i jest silny i uderzac tam gdzie jest slaby i zdekoncentrowany . Ataki trzeba cwiczyc i planowac aby jak najmniej bylo ryzyka ... To elementy zwyciestwa ...



Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 129, 130, 131  Następny
Strona 21 z 131

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy