Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Macio szau !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:48, 15 Lut 2017    Temat postu:

Kolejne nagranie z Bartłomiejem Misiewiczem. Co na to rzecznik rządu? "Sprawa jest zakończona"
oprac.Natalia Durman
akt. 15 lutego 2017, 09:47
- Film jest sprzed kilku miesięcy i jest już nieaktualny - tak rzecznik rządu Rafał Bochenek skomentował na antenie TVN24 kolejne nagranie pokazujące salutowanie rzecznikowi MON. Pytany, czy Antoni Macierewicz "zmartwił się", kiedy zobaczył to nagranie, powiedział: - Jest osobą o twardym charakterze. Nie sądzę, by go takie filmy zmartwiły. Na materiale widać, że Misiewiczowi nie zasalutował tylko jeden żołnierz.



Chodzi o nagranie z 17 maja 2016 roku. Misiewicz pojawił się na święcie 1. Batalionu Czołgów im. płk. Józefa Koczwary, który stacjonuje w Żurawicy i jest częścią 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. Częścią wydarzenia był oficjalny apel, na którego początku rzecznik MON został uhonorowany salutem przez oficera meldującego gotowość pododdziałów do przeglądu.



Salutowanie jednak, to nie wszystko. Na opublikowanym wideo widać, że rzecznik MON tytułowany jest "ministrem", zarówno przez osobę zapowiadającą, jak i przez zgromadzonych na placu apelowym żołnierzy.


Znalazł się jednak jeden żołnierz, który nie zasalutował Misiewiczowi. Widać to na poniższym screenie. Żołnierz uścisnął Misiewiczowi tylko dłoń.

(fot. You Tube)




"Nie jeździłem z Misiewiczem"

Rzecznik rządu zwrócił w TVN24 uwagę, że rzecznik w tym momencie nie pracuje w Ministerstwie Obrony Narodowej, a "przebywa na urlopie".

- Ja nie jeździłem z panem Bartłomiejem Misiewiczem na te wszystkie wydarzenia. Minister Obrony Narodowej również nie był wtedy obecny - podkreślił.

Przypomniał też, że szef MON publicznie potępił takie zachowanie.

Kolejny incydent


Honorowanie rzecznika prasowego MON zauważono po raz pierwszy w sierpniu ubiegłego roku, kiedy pojawiły się nagrania pokazujące, jak podczas obchodów 96. rocznicy bitwy pod Sarnową Górą żołnierze przywitali go okrzykiem "Czołem panie ministrze". Sytuacja powtórzyła się potem niejeden raz.

Macierewicz jeszcze niedawno zapewniał, że oddanie honorów przez żołnierzy rzecznikowi Misiewiczowi było jednorazowym incydentem.
TVN 24, WP, You Tube

...

Czym my sie musimy zajmowac?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:58, 15 Lut 2017    Temat postu:

Odnaleźliśmy kaprala, który nie salutował Bartłomiejowi Misiewiczowi. Jego żona: Gdyby go ukarano, to byłby niesprawiedliwe
Kamil Sikora
15 lutego 2017, 15:08
Ten żołnierz stał się symbolem. Sieć podbija nagranie z uroczystości wojskowej, na której młody kapral jako jedyny nie zasalutował przed Bartłomiejem Misiewiczem. Czy spotkają go konsekwencje? - Jeśli tak by się stało, to byłoby bardzo niesprawiedliwe - mówi Wirtualnej Polsce jego żona.



Maj 2016 roku, święto 1. Batalionu Czołgów w Żurawicy z udziałem Bartłomieja Misiewicza. Ustawieni w rzędzie żołnierze kolejno podają rzecznikowi MON rękę i salutują. Poza jednym, który kończy na uścisku dłoni. Kilka miesięcy po tym żołnierz staje się bohaterem, jedynym sprawiedliwym, który postąpił zgodnie z regulaminem.

Udało się nam odnaleźć wojskowego. Niestety kapral z Żurawicy nie odpowiedział na nasze prośby o kontakt. Porozmawialiśmy za to z jego żoną. Spytaliśmy ją o możliwość rozmowy z mężem. - Nie. Myślę, że mąż nawet nie może rozmawiać z mediami - usłyszeliśmy.

A czy sama nie boi się, że teraz jej męża spotkają jakieś konsekwencje? - Jeśli tak by się stało, to byłoby bardzo niesprawiedliwe. To tyle, co mam do powiedzenia w tej sprawie - powiedziała.




Kapral z Żurawicy stał się symbolem tego, że pomimo politycznych nacisków można przestrzegać regulaminu. Oby nie został za to przestrzeganie regulaminu ukarany.

...

Naglasniacie go i ,,oby nie zostal ukarany". Sie zdecydujcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:14, 15 Lut 2017    Temat postu:

Szeremietiew o meldowaniu Misiewiczowi: Byłem świadkiem takiego zdarzenia

1 godz. 6 minut temu

​B. wiceminister obrony Romuald Szeremietiew przyznał w Popołudniowej rozmowie w RMF FM, że był świadkiem, jak żołnierze meldowali rzecznikowi MON jak ministrowi. "Byłem świadkiem takiego zdarzenia. Przyjechał pan rzecznik i był traktowany jak minister. Każdy ma swoje dziwactwa" – powiedział Szeremietiew. Były wiceszef MON ma nadzieję, że Antoni Macierewicz upora się ze sprawą Misiewicza. O odejściu generałów Szeremietiew mówi: "Ja mam inną wizję sił zbrojnych".

Szeremietiew o meldowaniu Misiewiczowi: Byłem świadkiem takiego zdarzenia /Michał Dukaczewski, RMF FM

Marcin Zaborski, RMF FM: Dzień dobry, były wiceminister obrony, prof. Romuald Szeremietiew, dziś wykładowca Akademii Sztuki Wojennej jest moim gościem. Dzień dobry.

Romuald Szeremietiew: Dzień dobry.
Romuald Szeremietiew gościem Popołudniowej rozmowy w RMF FM. Posłuchaj!

Widział pan, panie profesorze, żołnierzy trzymających parasol nad rzecznikiem MON?

To będziemy o tym rozmawiać?

No chwilę porozmawiajmy...

Bez sensu... Po co, nie...

Jednak chyba temat jest. ..

Jaki temat? Temat jest taki, że usłyszałem, że to jest już skończona rzecz. Rzecznik rządu powiedział, że sprawa jest zakończona, minister Macierewicz, że niedopuszczalne jest, żeby wojskowy salutował komuś, kto jest nieupoważniony, i że takie rzeczy się nie powtórzą...

No właśnie, tyle, że mówił, że to się zdarzyło raz, a teraz widzimy, że było raz, drugi, trzeci. Bartłomiej Misiewicz jest traktowany jak minister, żołnierze mu salutują, oddają honory.

No tak, ja też byłem świadkiem takiego zdarzenia.

Czyli pan to widział na własne oczy, nie tylko w telewizji.
Przyjechał pan rzecznik i go powitano jako ministra i meldowano jako ministrowi”

Tak... Byłem w jednej z miejscowości podwarszawskich, gdzie była kompania honorowa, było odsłonięcie pomnika, przyjechał pan rzecznik i go powitano jako ministra i meldowano jako ministrowi, co wzbudziło, powiedziałbym tak - złośliwe komentarze...

I co pan wtedy zrobił?

Nic, co miałem robić.

Nie reagował pan na taką sytuację?

A co miałem reagować.

Nie wydawało się to panu cokolwiek dziwne?

No wydawało mi się, ale rozumiem, że każdy ma jakieś swoje dziwactwa.

Gen. Roman Polko np. mówi tak: "To jest żenujący spektakl: żołnierze w mundurze występują w roli ciecia".

To prawda, że to nie jest zachwycające rozwiązanie, i kilka razy w mediach społecznościowych wypowiadałem się krytycznie o tym zdarzeniu, ale nie sądzę, aby to było najważniejsze, jeżeli idzie o siły zbrojne i o to, co w systemie obronnym naszego kraju trzeba zrobić...

Ale patrząc na takie obrazy nie zadaje pan sobie pytania: Gdzie są żołnierskie kręgosłupy, gdzie morale armii budowane przez lata?

To znaczy tak... Naszej armii jest taki kłopot: po pierwsze pamiętajmy, że odziedziczyliśmy wojsko po Polsce Ludowej, a to odziedziczone wojsko już miało przetrącony kręgosłup, ponieważ uczestniczyło w stanie wojennym.

Ale już ponad ćwierć wieku to wojsko funkcjonuje w nowych realiach.

Zaraz, zaraz, powoli, powoli... To oznacza po prostu, po pierwsze, że przecież kadra, oficerowie, wszyscy z tego poprzedniego wojska zostali, przecież nikt ich nie rozliczał, nie usuwał, i zresztą trudno było sobie to wyobrazić, żeby tego typu proces można było przeprowadzić, a to doświadczenie zaciążyło bardzo, moim zdaniem, na morale również obecnego wojska.

Ale patrząc na te obrazy z Bartłomiejem Misiewiczem widzimy młodych żołnierzy, którzy stoją, salutują, oddają honory rzecznikowi ministerstwa.

A widzi pan jak się pewne postawy, które były w czasach Polski Ludowej, i pewne poglądy, powtarzają również w głowach niektórych młodych ludzi?

Czyli to co dzieje się dzisiaj, jest winą PRL-u, wszystko od początku do końca?

Nie wszystko, ale sporo.

Ale Bartłomiej Misiewicz jest współpracownikiem Antoniego Macierewicza, człowieka, który chyba z PRL-u wyniósł inne wzorce, niż te, o których mówimy.

Jeszcze raz wrócę do tego, co powiedziałem na początku. Ja naprawdę nie chcę rozmawiać o incydencie, który moim zdaniem nie ma wielkiego znaczenia i mam nadzieję, że minister obrony się z tym upora i nie będziemy do tego wracali. Bo sprawy, jeśli chodzi o naszą obronność, są znacznie poważniejsze niż to, czy ktoś trzymał parasolkę nad kimś.

Sprawy są rzeczywiście chyba poważniejsze, bo na przykład generał Waldemar Skrzypczak mówi: Armię drąży choroba poddaństwa. I dorzuca, że armia stała się narzędziem w ręku polityków, którzy po prostu się nią bawią.

Zawsze struktury hierarchiczne mają to do siebie, że w tych strukturach hierarchicznych pojawia się również coś, co nazywa się karierowiczostwem i próbą przypodobania się przełożonemu tak, żeby on docenił tego, który się przypodobuje.

Dlatego żołnierze salutują Misiewiczowi, bo karierę chcą zrobić?

Nie tylko, ale myślę trochę z przyzwyczajenia, może z tego, że... Nie, znowu pan wraca do tego. To zaczyna być irytujące.

Co się dzieje w ostatnich miesiącach w polskim wojsku, pańskim zdaniem? To jest polityczna czystka czy profesjonalna odnowa? Odeszło 25, 26 generałów.

Znaczy tak. Pierwsza kwestia jest taka, że ja o tyle jestem w trudnej sytuacji, iż jeżeli ktoś poznał moje poglądy, to, co mówiłem przez lata o tym, jak krytycznie podchodziłem do tego, co się w wojsku, w siłach zbrojnych dzieje, to wie, że mam bardzo skrystalizowany pomysł na to, co należałoby zrobić, i mogę powiedzieć tak: to, co jest obecnie realizowane przez ministra obrony narodowej nie jest zgodne z moimi poglądami. My się bardzo różnimy, zresztą pan minister też dał mi odczuć, że się różnimy.

A te odejścia generałów: one pana niepokoją, martwią czy są dla pana czymś naturalnym?

Nie, nie, mnie to oczywiście niepokoi. Mnie niepokoją zmiany jeżeli chodzi o te najwyższe stanowiska dowódcze, dlatego że zawsze tego typu zmiana powoduje, że jeżeli odchodzi ktoś z doświadczeniem, a wiem, że w wojsku, w siłach zbrojnych kompetencje buduje się bardzo długo, jeżeli się prześledzi kariery w wyższych dowództwach, w armiach natowskich, to widać, tak? Tutaj nie można pewnych szczebli przeskakiwać.

Ale szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego mówi, choćby w tym studiu, że nie dzieje się nic nadzwyczajnego, bo generałowie odchodzą co roku, tak się dzieje zawsze...

No tak, tylko nie wiem, po pierwsze, w jakiej ilości...

No szczególnie 2013 rok był taki, gdzie kilkunastu generałów rzeczywiście odeszło.

No właśnie, więc to jest tak, że rzeczywiście zmiany kadrowe w armii są, rozumiem, że minister ma własny koncept co do tego, jak ta armia ma wyglądać, i próbuje ten koncept realizować... Mówię, ja mam inną wizję sił zbrojnych i potrzeb, jeśli chodzi o system obrony, ale nie ja o tym decyduję. Myślę, że minister Macierewicz jest dopiero rok tym ministrem, ma prawo do realizowania swojej wizji, no i zobaczymy oczywiście, jakie będą efekty tego w najbliższej przyszłości.

Patrząc na to, co się dzieje i w armii i na zewnątrz i wokół Polski, czy w ostatnich miesiącach widział pan powodu do zwołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego?

Nie, ja takich powodów nie widziałem.

W zeszłym roku były dwa posiedzenia: marzec, czerwiec, potem cisza.

Nie ma specjalnie zderzeń, które by wymagały tego typu zdarzenie.

Rosyjskie manewry wojskowe, które obserwujemy choćby w ostatnich dniach, tygodniach?

To jest pewna stała. Jeżeli mam wyrazić swoją opinię w tej kwestii, to ja bym nie widział tutaj potrzeby zwoływania Rady Bezpieczeństwa, która jest jednak pewnym ciałem, nazwijmy to, dekoracyjnym. Nie tam padają decyzje. Natomiast ja bardzo widziałbym potrzebę zbudowania, stworzenia jak najszybciej nowej strategii obronnej naszego kraju.

A Rada Bezpieczeństwa Narodowego nie jest miejscem, w którym można o tym rozmawiać? Na przykład w kontekście amerykańskich wyborów, nowy prezydent w USA?

Można rozmawiać, trzeba rozmawiać, ale kwestia podstawowa tutaj decyzji i ich możliwości spoczywają oczywiście przede wszystkim na ministrze obrony narodowej, obok tego na zwierzchniku sił zbrojnych, na panu prezydencie i na Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, które powinno się tymi kwestiami zająć i tutaj ja widzę główne miejsce, gdzie ta strategia powinna powstać.

Marcin Zaborski

...

Sowieckie dziadostwo. Traktowanie zolnierzy jak bydla. COS OHYDNEGO! Na szczescie generalowie pokazali co trzeba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:46, 16 Lut 2017    Temat postu:

Odwołano wiceszefa Służby Wywiadu Wojskowego płk. Pawła Kacprzaka? Macierewicz nie komentuje
oprac.Adam Przegaliński
akt. 16 lutego 2017, 14:37
Kolejna dymisja w służbach specjalnych. Po 13 miesiącach pracy odwołany został wiceszef Służby Wywiadu Wojskowego pułkownik Paweł Kacprzak - dowiedział się tvn24.pl. Szef MON Antoni Macierewicz nie komentuje informacji o odwołaniu z funkcji wiceszefa Służby Wywiadu Wojskowego płk. Pawła Kacprzaka. O odwołaniu nie ma informacji sejmowa komisja ds. służb specjalnych.



Portal otrzymał informację z dwóch niezależnych od siebie źródeł. Oficjalny wniosek o opinię na temat odwołania pułkownika Kacprzaka (i powołanie następcy) nie trafił jeszcze do sejmowej komisji do spraw służb specjalnych.

Jeden z rozmówców TVN24 związany ze Służbą Wywiadu Wojskowego wskazuje, że pułkownikowi Kacprzakowi w karierze mogła przeszkodzić jego zawodowa przeszłość. - W 2010 roku pracował w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego w pionie operacyjnym, który był odpowiedzialny za bezpieczeństwo remontów floty tupolewów w Samarze - wyjaśnia.

Inny jednak mówi, że pułkownik Kacprzak, jako wiceszef pionu operacyjnego nadzorował w SKW zwalczanie przestępczości ekonomicznej, np. korupcji przy zakupach sprzętu dla armii. Jego zdaniem więc nie powinno mieć to wpływu na obecną dymisję. Później, również w SKW, Kacprzak odpowiadał za logistykę. Do wojskowego wywiadu przeniósł się już po wyborach wygranych przez PiS. Poszedł tam z pułkownikiem Andrzejem Kowalskim - zaufanym współpracownikiem Macierewicza. Szef SWW Andrzej Kowalski przeprowadził w podległej sobie służbie rewolucję kadrową.


Marek Biernacki (PO), członek sejmowej komisji ds. służb specjalnych, powiedział PAP, że sprawa nie była tematem obrad komisji, ale dzwonili w tej sprawie do niego dziennikarze z prośbą o komentarz. - Podczas ostatniego posiedzenia szef SWW był akurat obecny, ale nie było mowy o wniosku o odwołanie jego zastępcy" - powiedział PAP Biernacki. "Jestem zdziwiony, bo jeśli taka decyzja zapadła, to powinniśmy jako komisja dowiedzieć się o tym w normalnym trybie, nie od dziennikarzy - zaznaczył.

Zastępców szefa SWW zgodnie z ustawą powołuje i odwołuje minister obrony narodowej, na wniosek szefa służby, po zasięgnięciu opinii sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Kacprzak został powołany pod koniec 2015 r.
tvn24.pl,PAP

...

Kolejny ubek. Teraz juz leca ubecy mianowani przez dobra zmiane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:59, 17 Lut 2017    Temat postu:

Misiewicz na urlopie. Jego portal zawieszony?
Magda Kazikiewicz
17 lutego 2017, 13:52
Po zaledwie tygodniu działania strona internetowa Bartłomieja Misiewicza została zawieszona? Nie można przeczytać zamieszczonych na niej wcześniej tekstów. Zamiast tego znajduje się tam komunikat: "Próba powołania tego serwisu okazała się sukcesem. O następnych krokach będziemy informować".



Rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej przebywa cały czas na urlopie. W tym czasie założył jednak stronę internetową dezinformacja.net. - Serdecznie zapraszam do odwiedzin, obserwowania, ale także współtworzenia nowego portalu. Sugeruję zapoznać się z treścią, strona w najbliższym czasie będzie nowocześniejsza. Dziękuję za uwagi! - napisał na Twitterze Misiewicz.


Sugeruję zapoznać się z treścią, strona w najbliższym czasie będzie nowocześniejsza. Dziękuję za uwagi! [link widoczny dla zalogowanych]
— Bartłomiej Misiewicz (@MisiewiczB) 10 lutego 2017


A na stronie internetowej wyjaśniał: - Przeciętny czytelnik ma olbrzymi problem z poruszaniem się w informacyjnej dżungli. Z rozróżnieniem informacji prawdziwych od sprytnie zmanipulowanych. Nasz portal, demaskując kampanie dezinformacyjne, pokazując technikę dezinformacji i wskazując na inspiratorów, będzie starał się być dla Państwa przewodnikiem.


Wśród przykładów dezinformacji znalazła się m.in. "operetkowa próba zamachu stanu 16 grudnia ubiegłego roku", "kłamstwa na temat resortu Obrony Narodowej", czy sprawa wpisu na Facebooku na fałszywym koncie Bartłomieja Misiewicza, dotycząca gen. Waldemara Skrzypczaka.

Nie obyło się bez wpadek. Na stronie głównej swojego serwisu Misiewicz zamieścił grafikę przedstawiającą zestawienie pierwszych stron gazet, którą zamieszcza portal Wirtualnemedia.pl. Dzień później zdjęcie zostało usunięte, a redakcja portalu przeprosiła za jego wykorzystanie.


Teraz na dezinformacja.net nie można przeczytać żadnego tekstu. Na stronie głównej widnieje komunikat: ";Szanowni Państwo! Bardzo dziękujemy za zainteresowanie tematyką dezinformacji w Polsce. Pierwsza odsłona portalu dotarła do ponad 140 tysięcy internautów w tydzień. Próba powołania tego serwisu okazała się sukcesem. O następnych krokach będziemy informować".

...

Nie poszalal z tym portalem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:25, 19 Lut 2017    Temat postu:

Głupota albo prowokacja". Burza po słowach Antoniego Macierewicza w Monachium
Arkadiusz Jastrzębski
19 lutego 2017, 09:53
Atak na Gruzję, rozpoczęcie konfliktu na Ukrainie i katastrofa smoleńska - tak szef resortu obrony Antoni Macierewicz opisywał na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium kolejne etapy rosyjskiej agresji. Stwierdził też, że w Smoleńsku poległo dwóch polskich prezydentów. Opozycja mówi o kompromitacji i obsesji Macierewicza.



"NATO jest jedynym sposobem powstrzymania agresji rosyjskiej, której kolejne etapy od 2008 roku były symbolizowane takimi dramatycznymi wydarzeniami jak agresja na Gruzję w 2008 r., jak tragedia smoleńska w 2010 r., w której poległo 2 prezydentów RP i całe dowództwo, jak wreszcie agresja na Ukrainę" - powiedział minister na spotkaniu z dziennikarzami.

Politycy opozycji nie zostawiają na szefie MON suchej nitki. Zdaniem Julii Pitery (PO) zestawienie walk w Gruzji i na Ukrainie z katastrofą w Smoleńsku było karygodne. - To niesłychane. Niestety wielu ważnych polityków PiS kieruje się obsesją i z niej wynikają ich słowa oraz działania. Obsesją Macierewicza jest Smoleńsk - z jakiego powodu nie wiem, ale wszystko, co robi jest temu podporządkowane - komentuje w rozmowie z WP posłanka.




- To kompromitacja, aby opowiadać takie rzeczy na najważniejszej konferencji w Europie i na świecie w tym okresie. To niestety też działanie na rzecz Rosji. "Albo to jest głupota albo prowokacja" - jak mawiają w kabarecie. Tyle, że to nie jest kabaret. Po takim wystąpieniu Macierewicz powinien mieć zakaz wyjazdów z kraju. To jest powód do dymisji - mówi nam Sławomir Nitras, poseł PO.

Pitera dodaje, że błędy popełnione w procesie rządzenia można naprawić, ale "przyprawienia gęby" państwu - Polsce już się nie da. - Po takich słowach nikt Polski nie będzie traktował poważnie. Będziemy obiektem żartów i kpin - podkreśla, zwracając uwagę, że Antoni Macierewicz po raz kolejny w kontekście ofiar katastrofy smoleńskiej używa słowa "polegli" choć - według słowników - oznacza ono "zginąć w walce".




W podobny sposób wypowiedź szefa MON ocenia Stefan Niesiołowski z Unii Europejskich Demokratów. - Znów powtarzanie bredni. Nie można ciężkich walk łączyć z wypadkiem lotniczym Przecież już udowodniono, że piloci byli pod presją i nie powinni lądować na smoleńskim lotnisku. Do tej pory słyszałem, że to Donald Tusk ma krew na rękach, teraz akt agresji Rosji... To niebywale dziwactwo. Bełkot - ocenia poseł.

Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna) zwraca uwagę na fakt, że przez wypowiedzi szefa MON Polska traci wiarygodność w Europie, przede wszystkim w ocenach zagrożenia ze strony Moskwy. - Jeśli teraz "straszymy" w ten sposób to jeśli Rosja nam faktycznie będzie zagrażać to już nikt ne będzie na nas zwracał uwagi - ostrzega posłanka. Dodaje, że szef MON po raz kolejny pokazuje, że łączy dwie funkcje. - Nie może być ministrem obrony i ministrem katastrofy smoleńskiej. Może PiS powinien powołać nowe stanowisko ministra wojny? - pyta z przekąsem.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski odrzuca te oskarżenia. - To jest kolejna kompromitacja opozycji, a nie ministra Macierewicza. Przecież Rosja do dzisiaj anektuje część terytorium Polski, jaką jest wrak samolot Tu-154, przetrzymywany bezprawnie. To szef MON ma w tym przypadku rację - stwierdza w rozmowie WP parlamentarzysta partii Jarosława Kaczyńskiego.

...

Obłąkny belkot czyni z nas ludzi niepowaznych i pomaga Kremlowi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:21, 21 Lut 2017    Temat postu:

Grzegorz Schetyna: Antoni Macierewicz swoimi wypowiedziami kompromituje rząd, premier i prezydenta
oprac.Katarzyna Bogdańska
21 lutego 2017, 11:25
- Szef MON Antoni Macierewicz swoimi wypowiedziami na temat katastrofy smoleńskiej kompromituje siebie, armię, premier Beatę Szydło i prezydenta Andrzeja Dudę - ocenił lider PO Grzegorz Schetyna. Jego zdaniem, nikt poważnie nie traktuje Macierewicza w Brukseli, ani w Polsce.



Schetyna był pytany we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie, jak ocenia ostatnie wypowiedzi szefa MON na temat katastrofy smoleńskiej.

- Nikt już poważnie nie traktuje ministra Macierewicza, ani w Brukseli, ani w Polsce, to wstyd, mówimy to bardzo wyraźnie. Macierewicz po raz kolejny kompromituje swoimi wypowiedziami polską armię, rząd, nie tylko siebie samego, także premier Beatę Szydło, ale także prezydenta Andrzeja Dudę, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych - powiedział Schetyna.

MON we wpisie na Twitterze oceniło, że Grzegorz Schetyna "mija się z prawdą nt. współpr. Polska - NATO". "W Polsce mamy już 5 tys. żołnierzy USA za moment kolejne 1500 wojsk NATO" - podkreślono.


W ubiegłym tygodniu szef MON powiedział, że najwyższy czas, żeby NATO włączyło się w wyjaśnianie katastrofy smoleńskiej. Przy okazji spotkania ministrów obrony NATO Macierewicz rozmawiał na ten temat z naczelnym dowódcą sił NATO w Europie, amerykańskim generałem Curtisem Scaparrottim i ministrem obrony Wielkiej Brytanii Michaelem Fallonem.

W poniedziałek wieczorem w Telewizji Republika Macierewicz powiedział, że NATO nie zobowiązało się do prowadzenia badania katastrofy. - Ani ja o to nie prosiłem, ani się z tym nie zwracałem, ani gen. Scaparotti o tym nie mówił. Za to mówiłem o włączeniu się poprzez przekazanie informacji, jakie NATO posiada, i taka obietnica została potwierdzona przez pana generała - powiedział Macierewicz.


10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku w katastrofie Tu-154M zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka.
PAP

...

Nikt powaznie nie traktuje Dudy Szydlo Macierewicza. Angela jedynie powaznie chciala rozmawiac z prezesem. Ale jak uslyszala o Tusku to i prezesa przestala powaznie traktowac. Obecnie juz nie ma kogo traktowac powaznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:04, 21 Lut 2017    Temat postu:

#dzieńdobryWP Rzecznik rządu Rafał Bochenek odcina się od słów Antoniego Macierewicza
Natalia Durman
21 lutego 2017, 11:03
- Wszelkie okoliczności tego zdarzenia będą wyjaśniane. Dopiero wtedy będziemy mogli powiedzieć, kto jest winny, kto naruszył procedury. Są niezależne instytucje, które wydają wyroki. Poczekajmy na rozstrzygnięcie komisji - powiedział na antenie Telewizji WP rzecznik rządu Rafał Bochenek, pytany o słowa szefa MON, który stwierdził, że katastrofa smoleńska, obok ataku na Gruzję i rozpoczęcia konfliktu na Ukrainie, to jeden z etapów rosyjskiej agresji.





- Wszystkim się wydawało, że minister zna już przyczyny czarno na białym (...) Pan się pod tym nie podpisuje? - dopytywała prowadząca program, Kamila Biedrzycka-Osica. - Poczekam na decyzję niezależnej komisji - odparł Bochenek.

Rzecznik rządu podkreślił, że przyczyny katastrofy są badane. - Wszyscy wiemy, jak był pisany poprzedni raport, Jerzego Millera - pod dyktando rosyjskie - dodał.

Dopytywany, czy z kolei słowa Macierewicza na spotkaniu ministrów obrony Sojuszu w kwaterze głównej NATO, to była prośba o pomoc do państw NATO, przyznał, że tak.


- Minister Macierewicz rozmawiał z ministrem obrony narodowej Wielkiej Brytanii i innymi, przy okazji szczytu w Brukseli, na temat ewentualnej pomocy w zakresie wyjaśnienia katastrofy. Nie podnosił tego na forum, ale rozmawiał na marginesie szczytu. Prosił o wsparcie, o udostępnienie materiałów. Nie jest to tajemnicą, od wielu miesięcy o to zabiega wśród innych państw, że jeżeli dysponują informacjami, zdjęciami satelitarnymi, to prosimy, by je udostępnić. Aby komisja, która pracuje pod szefem MON, mogła doprowadzić sprawę do końca - wyjaśnił Bochenek.

Szef MON Antoni Macierewicz rozmawiał z naczelnym dowódcą sił NATO w Europie Curtisem Scaparrottim i ministrem obrony Wielkiej Brytanii Michaelem Fallonem o katastrofie smoleńskiej w ubiegłym tygodniu. Stwierdził, że NATO powinno włączyć się w wyjaśnianie tej sprawy. Dodał, że Polska oczekuje m.in. przekazania wszystkich informacji, jakimi dysponuje Sojusz i jego członkowie.

...

Rzecznik rzadu odcina sie od ministra. Monti Pajton


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:52, 22 Lut 2017    Temat postu:

#dzieńdobryWP Janusz Korwin-Mikke: Macierewicz i Waszczykowski to pośmiewisko na świecie
Natalia Durman
akt. 22 lutego 2017, 09:22
Mocne słowa prezesa Wolności na antenie Telewizji WP. Pytany o szefa MSZ, powiedział: - O panu ministrze pisałem wiele razy. Cztery razy na pięć - bardzo źle. On nie nadaje się do tej roli. Brak mu walorów intelektualnych. Korwin-Mikke wyraził też wątpliwość, by Macierewicz naprawdę wierzył w zamach smoleński.





Zobacz również: Janusz Korwin-​Mikke o podróżach Beaty Szydło wojskową CASĄ: to nie jest arogancja władzy

- Robi tak, bo ma zagwarantowane 20-25 proc. poparcia. Paranoja i tyle. Nie znam pilotów, którzy by twierdzili, że było coś innego niż wina pilotów. Cały świat się z nas śmieje - mówił Korwin-Mikke o Macierewiczu..

- Jak można poważnie traktować ludzi... Automat nakazuje "PULL UP, PULL UP", pilot idzie w dół, werżnął się w ziemię i jeszcze się twierdzi, że to zamach... No, przepraszam - kontynuował.


Szef MON Antoni Macierewicz na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium wymienił katastrofę smoleńską - obok ataku na Gruzję i rozpoczęcia konfliktu na Ukrainie - jako "kolejny etap rosyjskiej agresji".

Szef MSZ z kolei, na tej samej konferencji, wdał się w polemikę z wiceszefem KE Fransem Timmermansem. Zarzucił mu, że nie zna podstawowych faktów dotyczących sporu o Trybunał Konstytucyjny.

...

Stalo sie cos najgorszego. Polska stala sie posmiewiskiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:57, 22 Lut 2017    Temat postu:

Wiemy, co dokładnie robi w MON 22-letni Edmund Janniger
Kamil Sikora
22 lutego 2017, 10:15
Misiewicz out, Janniger in. 22-latek od początku grudnia 2016 roku jest na etacie w MON. Spytaliśmy resort Antoniego Macierewicza, czym zajmuje się młody współpracownik ministra i jakie kompetencje zdecydowały o jego zatrudnieniu.



Młodzi współpracownicy stali się dla Antoniego Macierewicza i dla PiS źródłem wielu problemów. Mimo tego 26-letni Bartłomiej Misiewicz wciąż pracuje w MON (obecnie na urlopie), a do resortu niedawno wrócił 22-letni Edmund Janniger. Od 1 grudnia 2016 roku pracuje na etacie - poinformowało ministerstwo w odpowiedzi na interpelację poselską Tomasza Siemoniaka z PO.


#ISF2016

Post udostępniony przez Edmund Janniger (@ejanniger) 3 Paź, 2016 o 11:37 PDT


Zapytaliśmy resort, co dokładnie Janniger tam robi. W udzielonej nam odpowiedzi poinformowano, że jest on "asystentem politycznym". Zgodnie z danymi zebranymi na prowadzonej przez Kukiz '15 stronie gabinetypoplityczne.pl średnia pensja asystentów politycznych w administracji Beaty Szydło to ok. 3,5 tys. zł, ale zarobki na tym stanowisku mogą sięgać nawet 4,5 tys. zł.


Co należy do obowiązków Jannigera? Przede wszystkim spotyka się z przedstawicielami uczelni wyższych (głównie z USA), zgłasza kandydatów (głównie z USA), z którymi spotkania można zorganizować w uczelniach i instytutach wojskowych. Do zadań Jannigera należy też "współudział w zabezpieczaniu pobytu przedstawicieli uczelni zagranicznych na terytorium RP".

Jakie kompetencje Jannigera zdecydowały o jego zatrudnieniu w MON? Resort wymienia dwa powody: "znajomość środowiska naukowego i akademickiego USA" oraz "bardzo dobra znajomość języka angielskiego".



W @NowyDziennik wywiad ze mną na temat współpracy z szefem @mon_pl A. #Macierewicz pic.twitter.com/SzpF2D2PNL
— Edmund Janniger (@EdmundJanniger) 10 lutego 2016


Próbowaliśmy się też dowiedzieć, gdzie 22-latek wykonuje swoje obowiązki, bo przecież jeszcze kilka miesięcy temu MON informowało, że wrócił do USA kontynuować studia. Odpowiedź jest ogólnikowa. - W zależności od wykonywanego zadania, zgodnie z zakresem obowiązków - napisał resort Antoniego Macierewicza.

Edmund Janniger trafił do otoczenia Antoniego Macierewicza, gdy PiS było w opozycji. Zaczął pomagać w jego biurze poselskim w Piotrkowie Trybunalskim. W internetowym CV Jannigera został po tym ślad: "Deputy Chief of Staff to Member of the Sejm". 22-latek informuje też, że był wiceszefem kampanii wyborczej w okręgu wyborczym nr 10.

Sam Janniger tak pisze na swojej stronie o początkach kariery u boku ministra: - Swoją działalność polityczną rozpocząłem u boku ministra Macierewicza, pracując jako asystent. Pomagałem w rozwoju stanowisk politycznych i inicjatyw legislacyjnych dotyczących stosunków transatlantyckich.


Po wyborach Janniger został doradcą ministra obrony, ale po dwóch miesiącach zrezygnował - głównie z powodu krytyki, skupionej przede wszystkim na wieku Jannigera i jego braku doświadczenia. Rzecznik MON Bartłomiej Sebastian Misiewicz mówił wówczas, że Janniger wraca na uczelnię. Od 2014 roku jest studentem Uniwersytetu Rutgers w stanie New Jersey. Intensywnie działa w senacie uczelni i organizacjach studenckich.


Razem z posłem Michałem Dworczykiem, złożyłem kwiaty pod Pomnikiem Mściciela w #AmerykańskaCzęstochowa. #Pamiętamy pic.twitter.com/IfZy43V1ML
— Edmund Janniger (@EdmundJanniger) 17 kwietnia 2016


Szybko poinformowano o tym, że Janniger został przewodniczącym instytucji o poważnie brzmiącej nazwie "Rutgers Council on Public and International Affairs". To think tank założony przez 22-latka i kolegów z uczelni. Ale najnowsza wiadomość z działu "ostatnie wydarzenia" to informacja o wykładzie inauguracyjnym.

W czerwcu 2016 roku na twitterowym profilu współpracownika Macierewicza pojawiła się informacja, że został on "specjalnym przedstawicielem Ministra Obrony Narodowej ds. strategii komunikacji międzynarodowej". Na swoim profilu na LinkedIn informuje on, że pełni tę funkcję jako wolontariusz.

...

Kolejny faworyt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:07, 23 Lut 2017    Temat postu:

Posłowie: Macierewicz mówił, że wielu z nas nie dorównuje Misiewiczowi intelektem
Magda Kazikiewicz
23 lutego 2017, 09:44
Na utajnionym posiedzeniu sejmowej komisji obrony narodowej szef MON Antoni Macierewicz miał informować o odejściach z wojska i zmianach na stanowiskach dowódczych. Posłowie wysłuchali jednak także przemówienia na temat zalet i zasług rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza. - Minister stwierdził, że wielu z nas na tej komisji nie dorównuje Misiewiczowi intelektem - mówią posłowie.



Kilka godzin przed rozpoczęciem posiedzenia pojawiła się informacja o jego utajnieniu. - Dostaliśmy informację, że przewodniczący komisji podjął taką decyzję - mówi Wirtualnej Polsce Paweł Suski, poseł PO. Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, w trakcie posiedzenia zamkniętego dla dziennikarzy minister obrony Antoni Macierewicz przyznał, że to on wnioskował o utajnienie obrad.

Posłowie PO protestowali przeciwko takiemu trybowi posiedzenia. - Tylko komisja może decydować, czy utajnić posiedzenie, a nie sam przewodniczący - mówi Wirtualnej Polsce Cezary Tomczyk z PO. - To zadziwiające tym bardziej, że informacje, które usłyszeliśmy, były jawne. Przewodniczący komisji złamał regulamin, ponieważ utajnił nawet pierwszą część posiedzenia, na której dopiero decydowaliśmy o jej dalszym przebiegu. A ta część zawsze jest jawna - dodaje polityk.

W związku z utajnieniem obrad posłowie nie mogą oficjalnie mówić o szczegółach posiedzenia. Udało nam się jednak dotrzeć do kilku relacji. - Antoni Macierewicz wygłosił pean, wręcz laudację na temat swojego ucznia Bartłomieja Misiewicza, używając sarkastycznych uwag pod adresem posłów spoza PiS. Stwierdził, że wielu z nas na tej komisji nie dorównuje intelektem jego rzecznikowi. Zaskakujące, że minister zasugerował, iż pan Misiewicz mimo urlopu przebywa w resorcie - mówi jeden z polityków opozycji.


Inny poseł potwierdza te słowa i dodaje: - Od ministra Macierewicza usłyszeliśmy, że Bartłomiej Misiewicz od 10 lat zajmuje się najważniejszymi kwestiami bezpieczeństwa i służb Czyli już w wieku 16 lat miał dostęp do takich informacji?

Minister Macierewicz mówił na posiedzeniu komisji o odejściach generałów ze służby, tłumacząc to zwykłą rotacją kadr. - Jednocześnie usłyszeliśmy, że niektórzy dowódcy, którzy stracili stanowiska, mogą usłyszeć zarzuty w związku z katastrofą smoleńską. Padały też sugestie dotyczące rosyjskiej agentury w armii - mówi polityk opozycji.


Decyzja o utajnieniu obrad komisji była tym bardziej zaskakująca, że MON i tak ujawnił dane dotyczące odejść z wojska. Jak wynika w informacji ministerstwa, w 2015 roku polska armia liczyła 96 tys. żołnierzy, obecnie zwiększyła się o 10 tys. Awansowano 27 tys. żołnierzy, a w Sztabie Generalnym zmiany sięgnęły 90 proc. stanowisk kierowniczych.

...

O intelekcie lepiej nie mowcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:09, 23 Lut 2017    Temat postu:

Haniebny komunikat Macierewicza". Gen. Mirosław Różański odpowiada MON
Natalia Durman
23 lutego 2017, 08:35
Stanowcza reakcja generała na komunikat, dotyczący zmian organizacyjno-kadrowych w MON. Czy czuje się "oficerem dobranym przez Platformę Obywatelską"? "Do dziś myślałem, że jestem generałem RP" - pisze generał na Twitterze. Do dyskusji włączył się były szef resortu, Tomasz Siemoniak, który uznał słowa Macierewicza za skandaliczne.



W środę odbyło się zamknięte posiedzenie sejmowej Komisji Obrony Narodowej, na którym Antoni Macierewicz przedstawił powody zmian w armii na wysokich stanowiskach dowódczych. Posiedzenie zostało utajnione na wniosek szefa MON.

W późniejszym komunikacie podkreślono, że w 2016 r. nastąpił wzrost liczby żołnierzy i powstrzymano falę odejść z wojska. Jednocześnie - jak pisał MON - przeprowadzono "szeroką wymianę kadr na najwyższych stanowiskach w jednostkach operacyjnych, każdorazowo zastępując oficerów dobranych przez Platformę Obywatelską oficerami o dużym doświadczeniu bojowym w Iraku i Afganistanie i przeszkolonych we współpracy z wojskami NATO".

Generał PO? Różański obala argument

Co na to Różański? Do sprawy odniósł się na swoim profilu na Twitterze, punktując: "1 gwiazdkę generalską wręczył Prezydent Kwaśniewski 2 Kaczyński 3 Komorowski do dziś myślałem że jestem generałem RP".





Siemoniak apeluje

Komunikatu, jak również wpisu generała, nie zostawił bez odzewu Tomas Siemoniak, który zwrócił uwagę, że to nie "polemiczna wypowiedź polityka", a oficjalny komunikat MON i zaapelował, by go "nie relatywizować". Byłego szefa resortu nie zdziwiło - odniósł się do wpisu Różańskiego - że komunikat "zabolał żołnierzy".

W ostatnich tygodniach z najwyższych stanowisk dowódczych odeszło kilku oficerów. Na początku roku zmienił się między innymi szef Sztabu Generalnego. Gen. Mieczysław Gocuł został wyznaczony na drugą kadencję w maju ubiegłego roku, a już po kilku miesiącach pożegnał się z mundurem. Z funkcji dowódcy generalnego - w trakcie pełnionej kadencji - zrezygnował również generał Mirosław Różański. Jesienią 2015 roku dokonano też zmian w strukturach Wojsk Specjalnych, Marynarce Wojennej oraz w Siłach Powietrznych.

...

Wreszcie Macio sie zdradzil. Wojsko traktuje partyjniacko. Chodzi o produkcje pisoskich oficerow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:13, 23 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Poseł PiS zrezygnował z kierowania sejmową komisją
Poseł PiS zrezygnował z kierowania sejmową komisją

Dzisiaj, 23 lutego (18:36)

​Poseł PiS Michał Dworczyk zrezygnował z funkcji przewodniczącego sejmowej komisja łączności z Polakami za granicą; jej nową szefową została posłanka PiS Anna Schmidt-Rodziewicz.
Michał Dworczyk
/Marcin Obara /PAP


Złożyłem przewodnictwo komisji. Nowym przewodniczącym została wybrana jednogłośnie, przez wszystkie kluby, posłanka PiS Anna Schmidt-Rodziewicz - poinformował Dworczyk.

Pytany o powody rezygnacji z kierowania sejmową komisją łączności powiedział, że są to względy osobiste.

Dworczyk, jak twierdzą źródła PAP w PiS, ma zostać nominowany w najbliższym czasie na funkcję wiceministra obrony narodowej. W resorcie ma odpowiadać m.in. za Wojska Obrony Terytorialnej, które są nowym rodzajem sił zbrojnych, utworzonym na początku 2017 r. We wczorajszej rozmowie z PAP Dworczyk przyznał, że "nie da się przewodniczenia z komisji łączyć z pracą w ministerstwie".

42-letni Dworczyk jest posłem od września 2015 r. Pochodzi z Warszawy, był samorządowcem na Mazowszu. W ostatnich wyborach startował z pierwszego miejsca na liście PiS w okręgu wałbrzyskim i dostał prawie 25 tys. głosów (był to drugi wynik w regionie po ówczesnym szefie MON Tomaszu Siemoniaku z PO). Od września 2016 r. Dworczyk jest członkiem komisji obrony, a od początku kadencji przewodniczy komisji łączności z Polakami za granicą.

Dworczyk był posłem-sprawozdawcą w sejmie projektu dotyczącego powołania WOT.

Jak poinformował Dworczyk, Schmidt-Rodziewicz już w czwartek poprowadziła swoje pierwsze posiedzenie komisji. Podkreślił, że posiedzenie było zamknięte i dotyczyło sytuacji Związku Polaków na Białorusi. Jest próba wprowadzenia rozłamu w Związku i temu jest poświęcone to posiedzenie komisji - powiedział.

...

Jedyne madre decyzje PiSu to rezygnacje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:20, 24 Lut 2017    Temat postu:

Prywatna straż Antoniego Macierewicza? Żandarmeria Wojskowa pod coraz ostrzejszą krytyką
Kamil Sikora
24 lutego 2017, 12:57
Minister Antoni Macierewicz znowu jest w ogniu krytyki, tym razem za zablokowanie ruchu samochodów, by mógł przejść przez ulicę. Rykoszetem dostaje też Żandarmeria Wojskowa, która go ochrania. Ale za te nieprzyjemności dostaje rekompensatę - osobista gwardia polityka PiS została nagrodzona podwyżkami.



Ten filmik, nagrany przez jednego z kierowców, opanował internet. Widać na nim, jak na ulicę nieopodal Belwederu wychodzi funkcjonariusz Żandarmerii Wojskowej, zatrzymuje ruch, by po chwili przepuścić panów w garniturach na czele z Antonim Macierewiczem. Krzyki kierowców żołnierz kwituje wzruszeniem ramion, które zdaje się mówić "a co ja mogę?".

- Funkcjonariusz może wstrzymać ruch na podstawie ustawy o Żandarmerii Wojskowej. Jeśli ma pan jakieś szczegółowe pytania, to proszę przesłać mailowo - mówi rzecznik Żandarmerii, major Artur Karpienko. Opozycja przedstawia to jako kolejny przejaw pychy rządzących, którzy nadużywają przywilejów. Obrywa się też samym żandarmom, zresztą po raz kolejny. Dotychczas funkcjonująca w cieniu formacja rykoszetem zbiera ciosy wymierzone w szefa MON.




Żandarmeria zajmuje się głównie pilnowaniem porządku w ponad 100-tysięcznej polskiej armii. Choć żołnierze to ludzie zdyscyplinowani i prawi, w tak wielkiej grupie zawsze znajdzie się kilka czarnych owiec. Dlatego zwykle o ŻW słyszeliśmy w kontekście zatrzymań za kradzież paliwa, korupcję czy narkotyki.

Wojskowi pomagali też kolegom z policji w patrolowaniu ulic, gdy wymagała tego sytuacja: na przykład podczas Marszów Niepodległości, Euro czy szczytu NATO i Światowych Dni Młodzieży. I nadal tym zajmuje się większość funkcjonariuszy.




Ale w grudniu 2015 roku Żandarmeria znalazła się w epicentrum politycznego trzęsienia ziemi, kiedy pomogła Bartłomiejowi Misiewiczowi wejść do Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO. Sforsowano drzwi, a także rozpruto sejfy. Usunięty ze stanowiska szef CEK płk. Krzysztof Dusza przekonywał, że te działania były bezprawne.

Wiele protestów wzbudziły także inne działania z udziałem Żandarmerii - ekshumacje ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Wojskowi biorą w nich udział, m.in. zabezpieczając teren cmentarzy.

Nie przysporzyła ŻW sympatii również obecność na ulicach miast w czasie kryzysu sejmowego w grudniu 2016 roku. Politycy PiS przekonywali, że to norma w okresie świątecznym. Z kolei opozycja oceniała, że to próba stworzenia wrażenia, że przeciwnicy PiS chcą dokonać jakiegoś zamachu stanu. Żandarmeria chroniła też siedzibę PiS i biuro Jarosława Kaczyńskiego.




To był wyjątek, ale na co dzień formacja też ochrania polityków. W jej ramach działa Oddział Specjalny z Wydziałem Ochrony, który jest wojskowym odpowiednikiem Biura Ochrony Rządu. Zgodnie z prawem chroni on kierownictwo MON, dowództwo armii, a także polityków wizytujących obiekty wojskowe.

I to właśnie z ochraniania Macierewicza ma najwięcej kłopotów. Pod koniec stycznia zniszczeniu uległo kilka samochodów ŻW, które wiozły ministra obrony z wykładu u o. Rydzyka w Toruniu do Warszawy, na wręczenie nagrody Jarosławowi Kaczyńskiemu. Świadkowie mówili o zawrotnej prędkości i nieprzestrzeganiu przepisów. Wypadek wyjaśnia nie jak zwykle policja, ale sama Żandarmeria.

Formacja podlega bezpośrednio Macierewiczowi dzięki zmianom wprowadzonym przez PO, przeciwko którym zresztą PiS protestowało.

Żandarmeria zyskała nowe uprawnienia na mocy ustawy antyterrorystycznej, przyjętej tuż przed szczytem NATO i ŚDM. Z kolei już po wydarzeniu część funkcjonariuszy dostała podwyżki - ich wynagrodzenia zrównano z tym, co dostają żołnierze elitarnej jednostki GROM.

To wywołał konflikt między żołnierzami GROM a funkcjonariuszami Żandarmerii. Jej szef wydał nawet oświadczenie, w którym zarzuca krytykom podwyżek, że nie doceniają pracy jego ludzi. To zresztą nie pierwsze spięcia między tymi dwoma jednostkami. Za czasów gen. Romana Polki próbowano wcielić GROM do ŻW. - Komendant tej służby nawet przyszedł do mnie. Ale ja wyrzuciłem go za drzwi - mówił Polko w "Super Expressie".

Po wypadku Beaty Szydło pojawiły się pomysły, by do ŻW włączyć inną znaną formację - informowała "Gazeta Wyborcza". Chodzi o Biuro Ochrony Rządu, które ma zostać zlikwidowane. W jego miejsce może powstać nowa struktura, ale minister Macierewicz miał lobbować, by połączyć BOR z ŻW i przekazać jemu nadzór.

Szef MON lubi otaczać się zaufanymi. Dotychczas byli to młodzi współpracownicy, tacy jak Bartłomiej Misiewicz i Edmund Janniger. Teraz do tego zaszczytnego grona dołączyli funkcjonariusze Żandarmerii. A Macierewicz pokazał już, że w obronie "swoich" jest w stanie wiele poświęcić.

...

Kompletnie nie zabawny cyrk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:44, 25 Lut 2017    Temat postu:

Nie tylko Macierewicz skraca sobie drogę. Nagranie z Tuskiem podbija sieć
oprac.Marianna Fijewska
25 lutego 2017, 13:52
W internecie ukazał się GIF, na którym widać jak Donald Tusk przekracza ulicę w niedozwolonym miejscu. Funkcjonariusze BOR zatrzymują ruch, aby były premier mógł bezpiecznie przejść.



Platforma Obywatelska opublikowała na Facebooku film nagrany kamerą samochodową, na którym widać jak funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej zatrzymują ruch, aby Minister Obrony, Antonii Macierewicz mógł przejść przez ulicę.


.@tvn24 o tym też robiliście Państwo materiał? pic.twitter.com/nczxoksv0P
— grzegorz dabrowski (@gd7171) 24 lutego 2017


W odpowiedzi na nagranie, jeden z internautów umieścił na Twitterze GIF o niemal identycznej treści, tym razem z Donaldem Tuskiem w roli głównej. Widzimy na nim jak były premier przekracza ruchliwą drogę w niedozwolonym miejscu, a funkcjonariusze BOR zatrzymują auta.


"Obie te sytuacje mogą być wynikiem działań ochronnych OSŻW i BOR pt "przemieszczamy się najkrótszą drogą"" napisał użytkownik Twittera.
twitter.com

...

PiS nie wymyslil patologii. Oni tylko nie mogli sie doczekac aby zaczac WRESZCIE! Z NICH KORZYSTAC!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:36, 26 Lut 2017    Temat postu:

Kuriozalny wpis MON na Twitterze. "Biegał pan wówczas po pizze dla Tuska"
Tomek Orszulak
akt. 26 lutego 2017, 09:49
Na koncie Ministerstwa Obrony Narodowej na Twitterze pojawił się dość zaskakujący wpis skierowany w stronę byłego ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka. "Pana kolega pisze, że biegał pan wówczas po pizze dla Tuska" - podaje OFICJALNY profil resortu. Poseł PO, również na Twitterze, odpowiada: "najwyraźniej mają remanent i apteka z lekami zamknięta".



"Witamy na oficjalnym profilu Ministerstwa Obrony Narodowej. To miejsce, w którym na bieżąco informujemy o działaniach resortu ON" - zachęca nas opis konta MON na Twitterze. Wydaje się, że powinny się na nim pojawiać rzetelne i kompetentne informacje dotyczące działań resortu. Nic bardziej mylnego, bo profil ministerstwa informuje nas teraz o tym, kto "biegał po pizzę dla Donalda Tuska".



"Panie pośle Siemoniak czy pamięta pan, co pan robił gdy minister Macierewicz ratował Grom niszczone przez rzad Bieleckiego i Tuska? bo pana kolega pisze, że biegał pan wówczas po pizze dla Tuska" - podaje MON na Twitterze (zachowaliśmy oryginalną pisownię - przyp. red.)




Słowa skierowane są w stronę Tomasza Siemoniaka, który dość aktywnie krytykuje działania MON i szefa resortu Antoniego Macierewicza.


Siemoniak w wpisie MON: najwyraźniej mają remanent i apteka z lekami zamknięta

"Prawdziwi komandosi z Lublińca odchodzą z wojska, bo wyższe dodatki od nich dostali żandarmi przeprowadzający Macierewicza przez ulicę. #pan" - pisał niedawno Siemoniak na Twitterze. Chodzi o sprawę dodatków do pensji dla żołnierzy Żandarmerii Wojskowej. Czyli formacji, która ostatnio pomagała przechodzić przez ulicę Antoniemu Macierewiczowi.

Tomasz Siemoniak do wpisu MON odniósł się krótko. "Najwyraźniej mają remanent i apteka z lekami zamknięta" - skwitował we wpisie poseł Platformy Obywatelskiej.


"Haniebny komunikat Macierewicza". Gen. Mirosław Różański odpowiada MON

...

Wszystko co oni robia staje sie absurdalne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:53, 27 Lut 2017    Temat postu:

Tomasz Siemoniak odpowiada na wpis MON. I uderza w Antoniego Macierewicza
Natalia Durman
27 lutego 2017, 09:30
- Dla mnie to jest przykład amoku, w jakim jest Macierewicz i jego ludzie - tak były szef MON skomentował na antenie RMF FM wpisy resortu na Twitterze, w których zarzucono mu, że "biegał po pizze dla Tuska".



Zaskakujący post pojawił się na oficjalnym profilu ministerstwa w sobotę. "Panie pośle Siemoniak, czy pamięta pan, co pan robił gdy minister Macierewicz ratował Grom niszczone przez rząd Bieleckiego i Tuska? Bo pana kolega pisze, że biegał pan wówczas po pizze dla Tuska" - napisano, odnosząc się do książki Pawła Piskorskiego.






Na reakcję Siemoniaka nie trzeba było długo czekać. "Tak 'panowie' z PiS prowadzą oficjalne konto MON na TT. Najwyraźniej mają remanent i apteka z lekami zamknięta" - kwitował jeszcze tego samego dnia.




Siemoniak wyjaśnia. "Pizzy się nie jadało"

W poniedziałek rano na antenie RMF FM rozwinął swą wypowiedź, przyznając, że wpis go "obruszył". Dlaczego? - To nieprawda, nie pracowałem nigdy jako kierowca. Byłem szefem biura od samego początku i oczywiście robiło się wszystko w owych czasach. I nic nie spada na głowę, jeżeli się paczkę przyniesie i tak dalej. Pizzy się nie jadało... - wyjaśnił.

Dodał, że wpis na Twitterze to dla niego "przykład amoku, w jakim jest Macierewicz i jego ludzie". "Na pytanie o dodatki dla żołnierzy z Lublińca, wybucha konto MON-u, pytając, co ja myślę o tym, że 26 lat temu..." - zaznaczył.




Zaczęło się od tego wpisu

Siemoniak pisał wcześniej, że "prawdziwi komandosi z Lublińca odchodzą z wojska, bo wyższe dodatki od nich dostali żandarmi przeprowadzający Macierewicza przez ulicę". Odnosił się w ten sposób do doniesień o specjalnych dodatkach dla żandarmów, w sprawie których wystosował do MON zapytanie poselskie, a także do krążącego w sieci filmu, na którym widać, jak funkcjonariusz Żandarmerii Wojskowej zatrzymuje ruch, by minister obrony mógł przejść przez ulicę.





Siemoniak ironizuje "Wiozę pizzę do Brukseli"

W poniedziałek Siemoniak napisał: "Jeśli komandosi z Lublińca po moim zapytaniu, które wściekło MON, dostaną takie dodatki jak żandarmi Macierewicza, wiozę pizzę do Brukseli Smile"

...

Widzimy jak niski jest poziom tego wszystkiego. Prostacy u wladzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:00, 27 Lut 2017    Temat postu:

Antoni Macierewicz wystąpi w "Teleranku"
oprac.Violetta Baran
27 lutego 2017, 07:08
5 marca TVP ABC wyemituje specjalny odcinek programu dla dzieci "Teleranek". Wystąpi w nim gościnnie szef resortu obrony Antoni Macierewicz.



W niedzielę Macierewicz nie tylko zainaugurował V Bieg Tropem Wilczym w Parku Skaryszewskim w Warszawie. Wziął także udział w nagraniu fragmentu programu dla dzieci "Teleranek". Szef MON opowiadał najmłodszym o Żołnierzach Wyklętych.

Telewizja wyemituje program w niedzielę 5 marca. "Zosia, Maciek i Igor odwiedzą pokój zagadek Instytutu Pamięci Narodowej, gdzie wcielą się w role żołnierzy mających za zadanie rozwiązać łamigłówkę. Nasi prowadzący wezmą udział w maratonie „Bieg Wilczy”, którego celem jest uhonorowanie bohaterskiej postawy „Żołnierzy Wyklętych”. Spotkamy się też z grupą rekonstruktorów, którzy opowiedzą nam o swojej działalności i o tym, dlaczego akurat ci żołnierze są dla nich inspiracją" - czytamy w zapowiedzi programu.

Zdjęcia ze spotkania Antoniego Macierewicza z młodymi uczestnikami programu można zobaczyć na stronie MON.

PAP, MON

...

Biedne dzieci. Co one zawinily ze tyle musza wycierpiec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:56, 28 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Związkowcy służb mundurowych: MSWiA chce nas rozbić i osłabić
Związkowcy służb mundurowych: MSWiA chce nas rozbić i osłabić

1 godz. 48 minut temu

MSWiA chce rozbić i osłabić związki zawodowe działające w służbach podległych ministerstwu - twierdzi zgodnie sześć central związkowych, zrzeszonych w Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Federacja wysłała do resortu spraw wewnętrznych i administracji list, w którym sprzeciwia się ministerialnemu pomysłowi utworzenia nowych związków zawodowych.
Związkowcy służb mundurowych: MSWiA chce nas rozbić i osłabić (zdjęcie ilustracyjne)
/Jacek Skóra /RMF FM

Zdaniem związkowców, wprowadzenie propozycji resortu w życie zaszkodzi funkcjonariuszom, bo trudniej będzie dbać o ich prawa. Jak usłyszał reporter RMF FM Krzysztof Zasada: wygląda to tak, jakby MSWiA chciało utworzyć w służbach własne organizacje - w kontrze do niewygodnych, bo niezależnych, od pracodawcy związków.

W oświadczeniu napisano, że organizacje te stałyby po stronie ministerstwa, a nie funkcjonariuszy, a to mogłoby spowodować rozbicie i osłabienie strony społecznej. Według Federacji, takie związki byłyby stronnicze i łatwe do manipulowania.

Jak twierdzą szefowie sześciu zrzeszonych w FZZSM central, wbrew tłumaczeniom ministerstwa rozwiązanie to nie ma poparcia znacznej części związkowców.

Oto pełna treść pisma Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych do MSWiA:

Pismo Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych do MSWiA, strona 1
/Zrzut ekranu
Pismo Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych do MSWiA, strona 2
/Zrzut ekranu



(e)
Krzysztof Zasada

...

Stały element kaczyzmu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:52, 01 Mar 2017    Temat postu:

Poseł PiS Michał Dworczyk został wiceministrem obrony narodowej
oprac.Magdalena Nałęcz
1 marca 2017, 10:35
Poseł PiS Michał Dworczyk został sekretarzem stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej. Nie jest to zaskoczenie; nieoficjalne informacje dotyczące tej nominacji PAP podał już wcześniej. Polityk zdecydowanie się od nich odżegnywał.



Dworczyk odebrał nominację z rąk szefa MON Antoniego Macierewicza podczas obchodów Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" w Warszawie. Nowy wiceminister ma odpowiadać m.in. za Wojska Obrony Terytorialnej, które są nowym rodzajem sił zbrojnych, utworzonym na początku 2017 r.

- Prawdę mówiąc, mam ochotę rozszarpać dziennikarza PAP, który napisał te głupoty - tak komentował informację o objęciu przez polityka w niedługim czasie stanowiska wiceministra obrony narodowej w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press Dworczyk. Tyle tylko, że PAP, sugerując jego awans, powoływał się na "źródła w kierownictwie PiS-u", a nie wypowiedź posła.

Polityk wtedy ani nie potwierdził, ani nie zdementował tych informacji. - Nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie - stwierdził.

42-letni Dworczyk jest posłem od września 2015 r. Pochodzi z Warszawy, był samorządowcem na Mazowszu. W ostatnich wyborach startował z pierwszego miejsca na liście PiS w okręgu wałbrzyskim i dostał prawie 25 tys. głosów (był to drugi wynik w regionie po ówczesnym szefie MON Tomaszu Siemoniaku z PO). Od września 2016 r. Dworczyk jest członkiem komisji obrony, a od początku kadencji przewodniczy komisji łączności z Polakami za granicą.
Twitter, PAP, AIP, WP

...

Kolejny cyrk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:43, 01 Mar 2017    Temat postu:

MON: Bartłomiej Misiewicz jest na urlopie. Odbiera nadgodziny
oprac.Violetta Baran
1 marca 2017, 16:41

Co się dzieje z Bartłomiejem Misiewiczem? 4 lutego jego nazwisko zniknęło ze strony internetowej Ministerstwa Obrony Narodowej. Oficjalna wersja brzmi: "odbiera nadgodziny".



Dziennikarz rmf24.pl skontaktował się z Oddziałem Mediów MON, jak obecnie nazywa się biuro prasowe resortu i dowiedział się, że Misiewicz wciąż jest na urlopie. Nie jest to jednak urlop wypoczynkowy lecz "odbiór wolnego za nadgodziny".

O Bartłomieju Misiewiczu zrobiło się głośno, kiedy opisano wizytę rzecznika MON w jednym z białostockich klubów. Z relacji wynikało, że na imprezę zajechał luksusowym BMW, a towarzyszył mu ochroniarz - funkcjonariusz Żandarmerii Wojskowej.

Po medialnej burzy nazwisko współpracownika ministra Macierewicza zniknęło ze strony internetowej MON. Zastanawiano się czy fakt ten oznacza zwolnienie Misiewicza z resortu. - Bartłomiej Misiewicz jest pracownikiem ministerstwa, obecnie wykorzystuje urlop - stwierdził wówczas Antoni Macierewicz.


Informacji o zwolnieniu zaprzeczył również sam zainteresowany na swoim profilu na Twitterze.


Nawet na urlopie mam medialną dezinformację... [link widoczny dla zalogowanych]
— Bartłomiej Misiewicz (@MisiewiczB) 6 lutego 2017



Kiedy Misiewicz wróci do pracy? Tego dziennikarzowi rmf24.pl nie udało się ustalić. Nie wiadomo bowiem, ile godzin nadliczbowych ma do odebrania współpracownik Macierewicza. Poza tym, ma jeszcze 20 dni urlopu wypoczynkowego do wykorzystania.
rmf24.pl
...

Nad godzinuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:26, 01 Mar 2017    Temat postu:

Sąd podtrzymał decyzję prokuratury. MON: "potwierdził, że działania Bartłomieja Misiewicza były zgodne z prawem"
oprac.Violetta Baran
1 marca 2017, 19:02
Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa ws. przekroczenia uprawnień żołnierzy Żandarmerii Wojskowej, asystujących w działaniach prowadzonych wobec Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu Wojskowego NATO.



"Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił zażalenie pełnomocnika gen. bryg. Piotra Pytla i utrzymał na mocy zaskarżone postanowienie Prokuratury Okręgowej w Warszawie z 24 października 2016 r. o umorzeniu śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień żołnierzy Żandarmerii Wojskowej asystujących w działaniach prowadzonych przez pana Bartłomieja Misiewicza, Pełnomocnika Ministra Obrony Narodowej do spraw utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu Wojskowego NATO. Tym samym sąd potwierdził, że działania Bartłomieja Misiewicza były zgodne z prawem" - poinformowało MON na swojej stronie internetowej.

18 grudnia 2015 r. w nocy MON zmieniło kierownictwo tworzonego wraz ze Słowacją Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO. Premier Beata Szydło oceniła wówczas, że to nic nadzwyczajnego. Opozycja mówiła o skandalu, po którym Polska traci wiarygodność w Sojuszu. NATO uznało, że to sprawa polskich władz, bo centrum nie jest jeszcze akredytowane przy NATO.

Misiewicz mówił wówczas o znalezieniu niejawnych dokumentów, które nie powinny były znaleźć się w Centrum, które nie miało uprawnień do ich posiadania. Odwołany płk Dusza twierdził, że działania MON i SKW przeciw niemu i personelowi CEK były bezprawne.


Po tym wydarzeniu do prokuratur skierowano kilka zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa. Jedno z nich, dotyczące przekroczenia uprawnień przez Żandarmerię Wojskową złożył były szef SKW gen. Piotr Pytel.

Kolejne zawiadomienie, które złożyli były dyrektor CEK NATO płk Krzysztof Dusza i były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego Piotr Pytel, dotyczyło możliwości popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez urzędników Ministerstwa Obrony Narodowej i funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego (art. 231 par. 1 Kodeksu karnego) oraz przestępstwa gwałtownego zamachu na CEK NATO w celu osłabienia mocy obronnej RP (art. 140 par. 1 Kk). W marcu 2016 roku prokuratura odmówiła śledztwa w tej sprawie, w grudniu ubiegłego roku sąd okręgowy uchylił tę decyzję stwierdzając, że decyzja o odmowie wszczęcia nastąpiła przedwcześnie i zachodzi konieczność "zbadania licznych okoliczności podniesionych w zawiadomieniu". Prokuratura wszczęło śledztwo w tej sprawie na początku lutego.


Od stycznia ub. r. trwa też śledztwo ws. m.in. ujawnienia informacji niejawnych przez funkcjonariuszy oddelegowanych z SKW do CEK NATO. Zawiadomienia złożyli pełnomocnik MON ds. utworzenia CEK NATO Bartłomiej Misiewicz i szef SKW Piotr Bączek.
MON, WP

...

Dziala zgodnie z Prawem i Sprawiedliwoscia nawet.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:19, 02 Mar 2017    Temat postu:

Tomasz Siemoniak o konsekwencjach polityki Antoniego Macierewicza w MON
Katarzyna Bogdańska
2 marca 2017, 08:22
- Ci żołnierze, którzy w sposób nieuprawniony nazywali rzeczniczka prasowego MON "ministrem", trzymali nad jego głową parasol, łamiąc wszelkie przepisy i składali meldunki, byli podwładnymi gen. Różańskiego. Jeśli takie przypadki miały miejsce, to należało od razu rozliczyć tych oficerów, którzy dopuścili do jawnego i poniżającego łamania morale wojska - Roman Polko odpowiada na wywiad generała Mirosław Różańskiego i zarzuca mu zaniedbania w kwestii żołnierzy salutujących Bartłomiejowi Misiewiczowi. M.in o konsekwencjach polityki Antoniego Macierewicza w MON porozmawiamy z jego byłym szefem Tomaszem Siemoniakiem.

...

Najlepszy sposob na rozwalenie wojska to zniszczenie hierarchii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:15, 04 Mar 2017    Temat postu:

Zastępca Macierewicza był skazany za posiadanie broni
oprac.Magda Kazikiewicz
4 marca 2017, 13:27
Wiceminister obrony narodowej Michał Dworczyk, który na polecenie Antoniego Macierewicza ma stworzyć Wojska Obrony Terytorialnej, był w przeszłości skazany za nielegalne posiadanie materiałów wybuchowych.



Polityk PiS miał dość niecodzienne hobby. W piwnicy warszawskiego bloku, gdzie mieszkał, zbierał broń i części amunicji. Sprawa wyszła na jaw 17 lat temu, gdy przypadkowa osoba trafiła na zbiory wiceministra i zawiadomiła policję.

Sprawę ujawnił „Fakt”. Zbiory Dworczyka stanowiły zagrożenie dla mieszkańców bloku, dlatego konieczna była ewakuacja mieszkańców i zamknięcie pobliskiej ulicy. Polityk PiS za nielegalne posiadanie arsenału został skazany na półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

- Sprawa miała miejsce blisko 20 lat temu. Było to nieprzemyślane działanie związane z okresem lat młodzieńczych. Ciężko to przeżyłem i odpokutowałem. Bardzo żałuję tego, co się stało - tłumaczy Dworczyk. I dodaje, że w szkole średniej jego pasją było poszukiwanie przedmiotów z okresu II wojny światowej.


Minister Dworczyk ma w MON odpowiadać za utworzenie Wojska Obrony Terytorialnej. Jesienią ubiegłego roku rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o powszechnym obowiązku obrony, który zakłada, że w skład armii ma wchodzić 50 tys. żołnierzy-amatorów. - Wojska Obrony Terytorialnej będą szkołą wychowania patriotycznego i zaangażowania na rzecz społeczności lokalnych - mówił w Sejmie minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Fakt

...

Maniak nie kryminalista.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:42, 06 Mar 2017    Temat postu:

Nowa instrukcja HEAD. Ministerstwo obrony pracuje nad procedurami dot. lotów najważniejszych osób w Polsce
Tomek Orszulak
akt. 6 marca 2017, 16:07
MON opracowuje nową instrukcję HEAD. Resort kończy już konsultacje projektu, ale jest za wcześnie, żeby mówić o szczegółach. HEAD, czyli procedury dot. lotów najważniejszych osób w Polsce, mają ułatwić politykom korzystanie z wojskowych samolotów i śmigłowców.



Prace na nową instrukcją HEAD nie zostały jeszcze zakończone, dlatego jest za wcześnie, żeby mówić o szczegółach. - Projekt w sprawie "Instrukcji organizacji lotów z najważniejszymi osobami w państwie w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej" (dawna nazwa HEAD) jest w fazie końcowych uzgodnień z czterema kancelariami (prezydenta, premiera, Sejmu i Senatu) oraz BOR - podało Radio ZET powołując się na informacje z MON.

Wcześniej wiceszef MON Bartosz Kownacki podał, że w czerwcu do Polski trafią pierwsze samoloty do transportu VIP-ów. - Liczę, że od jesieni, bo jest potrzebny okres szkolenia, także tutaj na miejscu, naszych pilotów, już HEAD, czyli najważniejsza osoba w państwie, pan prezydent, czy inne osoby mające ten status, będą mogły podróżować nowymi samolotami, które będą na wyposażeniu wojska - mówił Kownacki.

Tylko w WP. Kulisy lotów premier i prezydenta na weekend do Krakowa


Andrzej Duda i Beata Szydło latają z Warszawy na weekend do Krakowa rządowymi Embraerami i samolotami Casa wykorzystywanymi też do przewożenia deportowanych z Anglii Polaków - ustaliła Wirtualna Polska.

Informator WP, który ma dostęp do planów lotów, mówi, że prezydent i premier często latają do Krakowa. - Praktycznie w każdy weekend. Wykorzystują Embraery, ale też Casy - zaznacza.


Wojskowe samoloty stacjonują w krakowskiej 8 bazie lotnictwa transportowego. Są wykorzystywane nie tylko do celów militarnych - transportują krew, organy do przeszczepów, na zleceni MSWiA przewożą zatrzymanych, a także Polaków deportowanych z Wielkiej Brytanii.
...

Jeszcze wiekszy cyrk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:42, 07 Mar 2017    Temat postu:

W MON student doradza profesorowi. Co naprawdę robi Edmund Janniger?
Jacek Gądek
7 marca 2017, 11:01
Edmund Janniger w MON nie trafił bezpośrednio pod skrzydła Antoniego Macierewicza, ale jego zastępcy. Minister zatrudnił 22-letniego studenta, by doradzał profesorowi Wojciechowi Falkowskiemu.



Na co dzień - od 2014 r. - Janniger jest studentem Uniwersytetu Rutgers w stanie New Jersey. Z kolei Fałkowski jest historykiem specjalizującym się w historii średniowiecza. W połowie minionego roku Janniger pisał o sobie jako o "specjalnym przedstawicielu ministra obrony narodowej ds. strategii komunikacji międzynarodowej".

Na umowie o pracę w Ministerstwie Obrony Narodowej zatrudniony jest jednak od grudnia 2016 r. Decyzję o jego zatrudnieniu podjął Antoni Macierewicz i 22-latek objął stanowisko asystenta politycznego wiceministra obrony narodowej, a nie samego Macierewicza.

Janniger ma się w szczególności zajmować spotkaniami z przedstawicielami wyższych uczelni zagranicznych - głównie ze Stanów Zjednoczonych.


Z MON uzyskaliśmy też precyzyjne informacje o zarobkach Jannigera - to 3 494 zł miesięcznie. Jak do tej pory - podkreśla MON - nie wypłacano mu żadnych należności z tytułu zagranicznych podróży służbowych. Resort podkreśla też, że Ministerstwo Obrony Narodowej nie dokonuje zwrotów kosztów przejazdów z miejsca zamieszkania do miejsca pracy i z powrotem zatrudnionym w ministerstwie pracownikom.

Po powrocie z urlopu Bartłomieja Misiewicza do MON i powrocie Jannigera do pracy w ministerstwie, dwóch młodych współpracowników Antoniego Macierewicza znów jest w resorcie.


W MON trwa jednak poszukiwanie miejsca dla Misiewicza, który został odsunięty od funkcji rzecznika ministra i stanowiska w gabinecie politycznym Macierewicza. Pozostaje jednak w resorcie, choć między szefem MON a Beatą Szydło doszło do konfliktu w sprawie. Premier miała oczekiwać zwolnienia Misiewicza.

...

Kolejny faworyt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:59, 08 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
To Antoni Macierewicz przyznał Bartłomiejowi Misiewiczowi specjalny dodatek
To Antoni Macierewicz przyznał Bartłomiejowi Misiewiczowi specjalny dodatek

Dzisiaj, 8 marca (09:5Cool
Aktualizacja: Dzisiaj, 8 marca (10:14)

To Antoni Macierewicz przyznał Bartłomiejowi Misiewiczowi ponad 4 tysiące złotych specjalnego dodatku - ustalił reporter RMF FM Grzegorz Kwolek. Najbliższy współpracownik szefa MON od listopada 2015 roku zarabia ponad 12 tysięcy złotych brutto. To więcej niż większość wiceministrów, którzy mogą liczyć na pensje w wysokości około 11 tysięcy złotych.
Bartłomiej Misiewicz
/Lech Muszyński /PAP


MON pierwszy raz o tym, że Bartłomiej Misiewicz dostaje specjalny dodatek poinformował w odpowiedzi na interpelację posła Nowoczesnej Adama Szłapki. To tylko jeden ze składników jego pensji dowiedział się w resorcie reporter RMF FM. Najbliższy współpracownik szefa MON dostaje 6070 złotych wynagrodzenia zasadniczego, dodatek funkcyjny 1810 złotych i właśnie dodatek specjalny w wysokości 4121,24 złotych (wszystkie kwoty brutto).
Odpowiedź na wniosek_wynagrodzenie B. Misiewicza

Szanowny Panie,

odpowiadając na wniosek z 23 lutego 2017 roku informuję, że wynagrodzenie Pana Bartłomieja Misiewicza składa się z następujących składników (brutto):

- wynagrodzenie zasadnicze -6 070 zł),

- dodatek funkcyjny - 1 810 zł,

- dodatek specjalny - 4 121,24 zł.

Składniki wynagrodzenia nie wynikają z "decyzji personalnej", o której mowa w Pana wniosku.

Podstawę prawną stanowią :

- Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 28 marca 2000 r. w sprawie zasad wynagradzania i innych świadczeń przysługujących pracownikom urzędów państwowych zatrudnionym w gabinetach politycznych oraz doradcom lub pełniącym funkcje doradców osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe (Dz.U. z 2000 r., nr 24, poz. 296 z późn. zm.),

- Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 2 lutego 2010 r. w sprawie zasad wynagradzania pracowników niebędących członkami korpusu służby cywilnej zatrudnionych w urzędach administracji rządowej i pracowników innych jednostek (Dz. U. z 2010 r., poz. 134).

Jednocześnie informuję, że o wysokości dodatku specjalnego decyduje Minister Obrony Narodowej.

Z wyrazami szacunku
Beata Kozerawska
Szef Wydziału Informacji Publicznej
Centrum Operacyjne MONtel. 261 871 038
Odpowiedź MON na pytania dziennikarza RMF FM
/RMF FM

Dodatek specjalny Bartłomiej Misiewicz dostaje za wykonywanie swoich zadań, czyli za bycie dyrektorem gabinetu politycznego i rzecznikiem resortu. Tylko, że oficjalnie od ponad miesiąca jest na urlopie więc zadzwoniliśmy do Bartłomieja Misiewicza z pytaniem czy dalej dostaje dodatek. Nie znam tej odpowiedzi jeżeli chodzi o interpelację, a wszystkie pytania proszę kierować na biuro prasowe MON - powiedział RMF FM Bartłomiej Misiewicz.
Odpowiedź na wniosek_dodatek specjalny

Szanowny Panie,

przesyłam odpowiedzi na pytania objęte wnioskiem z 3 marca 2017 roku.

1. Czy dodatek specjalny został przyznany czasowo?

Dodatek specjalny został przyznany p. Bartłomiejowi Misiewiczowi na czas nieokreślony.2.Czy wynika ze zwiększonych obowiązków? Jakich?

Pan Bartłomiej Misiewicz w listopadzie 2015 roku został zatrudniony na stanowisku szefa Gabinetu Politycznego MON i jednocześnie pełni funkcję rzecznika prasowego MON.

Z wyrazami szacunku
Beata Kozerawska
Szef Wydziału Informacji Publicznej
Centrum Operacyjne MON
tel. 261 871 038
Odpowiedź MON na pytania reportera RMF FM
/RMF FM

Jak informuje szefowa Wydziału Informacji Publicznej MON Beata Kozerawska, dodatek został przyznany na czas nieokreślony. Co jest też interesujące, według resortu Misiewicz jest wciąż rzecznikiem MON, choć jeszcze wczoraj wiceminister obrony Michał Dworczyk mówił w RMF FM, że współpracownik ministra nie pełni już tej funkcji.

Dodatek został przyznany na czas nieokreślony informuje Beata Kozerawska szefowa Wydziału Informacji Publicznej MON

(az)

Grzegorz Kwolek

...

A ktoz by inny. Jaki minister taki faworyt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:10, 08 Mar 2017    Temat postu:

Posłowie PO chcą pozbawić immunitetu wiceministra Bartosza Kownackiego. Za słowa o "krwi na rękach"
oprac.Violetta Baran
8 marca 2017, 10:45
Posłowie PO złożyli do marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu wiceministrowi obrony narodowej Bartoszowi Kownackiemu. Chodzi o jego sejmowe wystąpienie, podczas którego stwierdził, że PO ma "krew na rękach" w związku z katastrofą smoleńską.



O złożeniu wniosku poinformował na swoim profilu na Twitterze poseł PO Mariusz Witczak.


@MKierwinski, @JanGrabiec składamy wniosek do Marszałka #Sejmu o uchylenie Posłowi Kownackiemu immunitetu. pic.twitter.com/mJnsaIxvnG
— Mariusz Witczak (@mswitczak) 8 marca 2017


Wiceszef MON przedstawiał 23 lutego br. w Sejmie, na wniosek klubu PO, informację na temat wykorzystywania przez premier oraz prezydenta wojskowych samolotów transportowych CASA do celów prywatnych. - Skończcie ten chocholi taniec wokół transportu najważniejszych osób w państwie. (...) Na całym świecie się to odbywa, a wy jako Platforma Obywatelska macie najmniejsze prawo, żeby o tym mówić, bo to wy macie krew 96 osób na rękach, bo robiliście ten chocholi taniec przez ostatnie kilka lat - powiedział Kownacki.


Jeszcze tego samego dnia posłowie PO zapowiedzieli skierowanie wniosku do Komisji Etyki Poselskiej w związku z wypowiedzią wiceszefa MON. Następnego dnia natomiast skierowali do prokuratury prywatny akt oskarżenia przeciwko Kownackiemu.

Odnosząc się do zapowiedzi posłów PO, Kownacki powiedział dziennikarzom, że nie żałuje swojego wystąpienia na sali sejmowej, a posłowie PO mają prawo kierować dowolne wnioski czy pozwy.


Posłowie PO nie tylko wnieśli do prokuratury prywatny akt oskarżenia przeciwko Kownackiemu, skierowali także skargę na niego do rzecznika dyscyplinarnego Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie. Wiceminister obrony narodowej jest prawnikiem. Wpisany jest na listę adwokatów w Warszawie.
WP, PAP

...

MON opanowaly monstra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:46, 11 Mar 2017    Temat postu:

Wdowa Gosiewska ma żal do MON
oprac.Zuzanna Śmigiel
akt. 11 marca 2017, 11:17
Beata Gosiewska wdowa po Przemysławie Gosiewskim nie otrzyma 750 tys. złotych zadośćuczynienia. Za wszystkim stoi szef MON Antonii Macierewicz, który nie wyraził zgody na zawarcie ugody.



Przemysław Gosiewski był posłem Prawa i Sprawiedliwości na IV, V i VI kadencję sejmu, który zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie smoleńskiej.

Jak pisze portal se.pl żona Gosiewskiego wraz z dwójka dzieci otrzymała w sumie 890 tys. zł zadośćuczynienia po katastrofie smoleńskiej. Na całość odszkodowania składała się jednorazowa pomoc od rządu 40 tys. zł, rekompensata o równowartości 100 tys. zł od Kancelarii Sejmu oraz właściwa kwota 750 tys. zadośćuczynienia za poniesione straty.

Jednak jak się okazuje taka kwota nie była wystarczająca dla wdowy Gosiewskiej, która domagała się jeszcze 750 tys. zł od Ministerstwa Obrony Narodowej.


Żona polityka PiS argumentuje swoje żądania i powołuje na wysokość odszkodowań innych wdów, podając tu za przykład wdowę po generale Andrzeju Błasiku, która wraz z dwójka dzieci otrzymała podobną rekompensatę.

- Zgodnie z prawem należą mi się pieniądze, ale MON uważa co innego. Sąd uznał, że szef MON nie ma woli wypłacenia środków, bo jego pełnomocnik się nie stawiał i nie ma woli zawarcia ugody. Jeśli ktoś daje słowo i go nie dotrzymuje, to jest to nie w porządku. A ja już wcześniej uzgodniłam ustną formę ugody z ministrem Macierewiczem - z żalem mówi Gosiewska.


MON zapytany o komentarz w sprawie, wciąż milczy. A pełnomocnik ds. zadośćuczynień mec. Andrzej Lwa-Mirskiego odmówił odpowiedzi.
se.pl/WP

...

Pierwszy raz w zyciu pochwale Macierewicza ze nie da grabic bezczelnie kasy przez smolenskich hochsztaplerow udajacych zalosc dla kasy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133771
Przeczytał: 51 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:10, 14 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska armia traci kolejnego kluczowego dowódcę: Do dymisji podał się gen. Jerzy Gut
Polska armia traci kolejnego kluczowego dowódcę: Do dymisji podał się gen. Jerzy Gut

12 minut temu

Kolejna rezygnacja generała w polskiej armii. Do dymisji podał się gen. Jerzy Gut - dowódca Centrum Operacji Specjalnych. Jak usłyszał w Dowództwie Komponentu Wojsk Specjalnych w Krakowie reporter RMF FM Krzysztof Zasada: "to dymisja z przyczyn osobistych".
Generał brygady Jerzy Gut (po prawej) na zdjęciu z sierpnia 2015
/Stanisław Rozpędzik /PAP


Rezygnacja Guta dzisiaj trafiła na biurko Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Gen. Jerzy Gut to kolejny kluczowy i doświadczony dowódca w polskim wojsku, który w ostatnim czasie żegna się ze stanowiskiem.

Wcześniej, w czasie trwania swojej kadencji, na emeryturę odszedł szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Mieczysław Gocuł.

Z armii odszedł również Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Mirosław Różański. Tłumaczył, że rezygnuje między innymi dlatego, że nie zgadza się z decyzjami szefa resortu obrony Antoniego Macierewicza.

Jako pierwszy informację o dymisji gen. Jerzego Guta podał portal tvn24.pl.

(e)
Krzysztof Zasada

...

Ciekawe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 6 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy