Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Francja upadła przez euro !!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:12, 17 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Francuz odmówił obsłużenia kobiet w islamskich chustach. Grożą mu 3 lata więzienia i grzywna
Francuz odmówił obsłużenia kobiet w islamskich chustach. Grożą mu 3 lata więzienia i grzywna

Wczoraj, 16 lutego (20:30)

Rusza głośny proces właściciela podparyskiej restauracji, który odmówił obsłużenia dwóch kobiet w islamskich chustach. Grożą mu za to trzy lata więzienia i 45 tysięcy euro grzywny. Oskarżony dostał też niezliczone listy z pogróżkami od muzułmanów. Jego adwokaci alarmują, że życie ich klienta „stało się piekłem”.
Zdj. ilustracyjne
/Utrecht Robin /PAP

Właściciel restauracji w imigranckim getcie Tremblay-en-France pod Paryżem wytłumaczył, że był zszokowany serią zamachów terrorystycznych we Francji i dlatego odmówił obsłużenia dwóch kobiet w islamskich chustach. Wyjaśnił, że chusty zakrywające włosy i szyje są dla niego symbolem zniewolenia muzułmańskich kobiet.

Został nie tylko natychmiast zaskarżony do sądu przez islamskie organizacje pod zarzutem dyskryminacji religijnej i rasizmu. Młodzieżowe bandy z imigranckiego getta zmusiły go również do publicznych przeprosin grożąc podpaleniem jego domu. Zaczął dostawać tyle listów od osób grożących śmiercią jemu samemu i jego rodzinie, że poczta odmówiła mu ich dostarczania, bo nie mieściły się w torbach listonoszy - musiał je odbierać w urzędzie pocztowym. W końcu zastraszony musiał się wyprowadzić, zapowiedział też zamknięcie restauracji.

Jego adwokaci przyznają, że ich klient popełnił błąd odmawiając obsłużenia dwóch kobiet w islamskich chustach. Jednocześnie jednak sugerują, że krytykowanie islamu stało się we Francji niemożliwe.

(mal)
Marek Gładysz

....

Mimo ze to moze byc spowodowane negatywnymi emocjami to jednak jest wolnosc transakcji. Czy komus sprzedam obiad czy nie to moja sprawa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:29, 19 Lut 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Czy Fillon powinien zrezygnować z ubiegania się o fotel prezydenta?
Czy Fillon powinien zrezygnować z ubiegania się o fotel prezydenta?
PAP
dodane 19.02.2017 08:20 Zachowaj na później

Francois Fillon
PAP/EPA/BAZIZ CHIBANE/VOIX DU NORD

Dwie trzecie Francuzów uważa, że kandydat prawicowych Republikanów w wyborach prezydenckich Francois Fillon powinien zrezygnować z ubiegania się o stanowisko wobec dochodzenia w sprawie wykorzystania funduszy publicznych na pensję żony jako swej asystentki parlamentarnej.

Sondaż, który przeprowadzono w piątek i w sobotę wśród nieco ponad 1000 Francuzów, pokazał, że według 65 proc. respondentów Fillon powinien wycofać się z wyścigu o fotel prezydenta.

To nieco niższy odsetek niż dwa tygodnie temu, kiedy podczas identycznego badania za wycofaniem się Fillona z wyścigu opowiedziało się prawie 70 proc. badanych.

Wybory prezydenckie odbędą się we Francji w kwietniu i maju.

Jeszcze do niedawna Fillon uchodził za mocnego kandydata francuskiej prawicy. Do spadku poparcia elektoratu dla polityka przyczynił się tygodnik "Le Canard Enchaine", który wyciągnął 25 stycznia na światło dzienne podejrzenia dotyczące fikcyjnego zatrudnienia przez Fillona za publiczne pieniądze własnej małżonki, Penelope.

Kandydat konserwatystów powtórzył jednak w piątek swe zapewnienia, że nie zrezygnuje i "bez względu na wszystko" będzie kontynuować kampanię wyborczą.(PAP)

...

ŻEGNAMY PRZYJACIELA KREMLA! DAWAJCIE NASTEPNEGO KANDYDATA! IM SZYBCIEJ TYM LEPIEJ!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:04, 22 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Śmigłowce dla polskiej armii
Francuski minister: Nie spodobało nam się zerwanie przez polski rząd negocjacji ws. caracali

Francuski minister: Nie spodobało nam się zerwanie przez polski rząd negocjacji ws. caracali

1 godz. 50 minut temu

Nie spodobało nam się zerwanie przez polski rząd negocjacji z firmą Airbus Helicopters w ramach pierwszego przetargu na śmigłowce dla polskiej armii - przyznał w Paryżu francuski minister gospodarki i finansów Michel Sapin po spotkaniu z polskim wicepremierem Mateuszem Morawieckim i niemieckim ministrem finansów Wolfgangiem Schaeuble.

Michel Sapin i Mateusz Morawiecki podczas spotkania w Paryżu
/CHRISTOPHE PETIT TESSON /PAP/EPA


Francuski minister zapewnił - jak donosi korespondent RMF FM Marek Gładysz - że spór wokół śmigłowców udało się przezwyciężyć, choć równocześnie nie krył, że francuskie władze były rozczarowane zerwaniem negocjacji z Airbus Helicopters.
Związkowcy z Opla boją się o pracę. Wicepremier: "Nie ma obaw"


Sapin zastrzegł jednak, że tego typu kwestie sporne nie powinny wpływać na całokształt francusko-polskiej współpracy w ramach Unii Europejskiej.

Minister zauważył ponadto, że Airbus Helicopters znów ma szansę na uzyskanie kontraktu, bo w Polsce ogłoszony został nowy przetarg na śmigłowce dla armii.

Chodzi o 16 maszyn: MON chce kupić 8 śmigłowców dla Wojsk Specjalnych i kolejnych osiem "do zwalczania okrętów podwodnych z jednoczesną zdolnością do prowadzenia misji ratowniczych na morzu".
Airbus Helicopters zdementował oświadczenie Inspektoratu Uzbrojenia MON o rozpoczęciu negocjacji

W poniedziałek Inspektorat Uzbrojenia MON ogłosił rozpoczęcie negocjacji z trzema wykonawcami, w tym z Airbus Helicopters. W środę jednak w rozmowie z korespondentem RMF FM zaprzeczył temu rzecznik firmy. Jak podkreślił Guillaume Steuer: to, że Airbus Helicopters analizuje zaproszenie polskiego rządu do przetargu, nie oznacza jeszcze, że weźmie w nim udział.

Do tego podkreślamy, że podtrzymujemy nasze prawo do roszczeń w związku z zamknięciem przez polskie ministerstwo obrony poprzedniego przetargu - zaznaczył Steuer.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ: News RMF FM: Airbus Helicopters dementuje oświadczenie Inspektoratu Uzbrojenia MON >>>>

(e)
Marek Gładysz

...

A NAM SIE NIE SPODOBALO ZE FRANCJA NARZUCALA TUSKOWI CARSCALE SZANTAZUJAC ZE BEDZIE POPIERAC RUSK8CH JAK NIE! MUSICIE BYC UKARANI!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:38, 24 Lut 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Le Pen: Rosja będzie strażnikiem równowagi europejskiej
Le Pen: Rosja będzie strażnikiem równowagi europejskiej
PAP
dodane 24.02.2017 07:53

Marine Le Pen
PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

Rosja będzie strażnikiem równowagi europejskiej przy odchodzeniu od globalizacji - powiedziała liderka Frontu Narodowego Marine Le Pen, przedstawiając w czwartek swój program polityki zagranicznej przed wyborami prezydenckimi we Francji.

Le Pen, która według sondaży wygra w pierwszej turze nadchodzących wyborów prezydenckich, ubolewała, że "Rosja była poniewierana przez Zachód". Zapowiedziała też współpracę z Waszyngtonem i Moskwą "w sprawie wspólnego bezpieczeństwa".

Marine Le Pen, która "zdradą ze strony (Billa) Clintona (prezydenta USA w latach 1993-2001 - PAP)" nazwała niepozostawienie "stref zdemilitaryzowanych wokół Rosji",
uznała, że "dla dobra porządku światowego i w interesie Europy" "leży przycumowanie Rosji do Europy". Potępiła zerwanie przez Francję umowy w sprawie sprzedaży Moskwie okrętów desantowych typu Mistral, oceniając, że ta transakcja "nie zmieniłaby równowagi strategicznej".

"Nasze wartości nie są te same, co Azji, Afryki i +świata rosyjskiego+" - mówiła, nie wyjaśniając, co rozumie pod tym ostatnim terminem.

Zapowiedziała, że jeśli zostanie wybrana na prezydenta Francji, polityka zagraniczna jej kraju opierać się będzie na dwóch filarach - "niepodległości" i "nieingerowaniu". Oświadczyła, że polityka ta będzie wytyczana "w Paryżu i tylko w Paryżu" oraz że "nikt nie będzie podejmował decyzji za Francję" - "jedyne państwo europejskie posiadające +głębię strategiczną+ oraz możliwość samodzielnej interwencji wojskowej".

Wysoko oceniając "sprawność i bohaterstwo" francuskich żołnierzy, Marine Le Pen zapowiedziała, że "Francja nie będzie brała udziału w interwencjach nieleżących w jej interesie, takich jak w Afganistanie, Iraku czy Libii".

Liderka FN, która wcześniej zapowiedziała rozpisanie referendum w sprawie pozostania Francji w Unii Europejskiej, powiedziała, że "Unia nie jest rozwiązaniem, Unia jest problemem", i roztoczyła wizję "odrodzenia narodów Europy przeciw Unii Europejskiej, na rzecz Europy".

Le Pen obiecała, że jej polityka, oparta "wyłącznie na interesie Francji i woli narodu francuskiego", przywróci jej krajowi "należną rolę i rangę w wielobiegunowym świecie".

Wybory prezydenckie we Francji odbędą się 23 kwietnia (I tura) i 7 maja (II tura).

...

Francuzi! Wspaniala propozycja! Ruscy beda was pilnowali? Chcecie? Bedzie fajnie przyjada do was z Donbasu! Glosujcie na dziwke!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:30, 25 Lut 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Nowenna przed wyborami
Nowenna przed wyborami
RADIO WATYKAŃSKIE
dodane 25.02.2017 12:40 Zachowaj na później

HENRYK PRZONDZIONO /Foto Gość


Francja przygotowuje się do wyborów prezydenckich.

Do pierwszego głosowania pozostało 9 tygodni. Tamtejsi katolicy ogłosili z tej okazji nowennę za swój kraj. Centrum tej inicjatywy jest sanktuarium maryjne w Ile-Bouchard, gdzie w 1947 r. objawiła się Matka Boża, by prosić małe dzieci o modlitwę za Francję.

play
stop






„Postanowiliśmy ogłosić tę nowennę, aby wybory prezydenckie były przeżywane nie tylko w atmosferze walki politycznej, która jest jak najbardziej uprawniona i wszyscy chrześcijanie powinni się w nią zaangażować. Pragniemy zastanowić się również, czego chce od nas Bóg w tym konkretnym czasie, jaka jest misja Francji w rodzinie narodów. Wybraliśmy dziewięć tematów, które mają nam pomóc w tej refleksji. W pierwszy z nich wprowadził nas w ubiegłą niedzielę abp David Macaire. Była to rodzina. Drugi temat to duchowe dziedzictwo Francji... Takich tematów jest dziewięć. Mają one towarzyszyć naszej refleksji, a przede wszystkim modlitwie, aby Bóg pomógł naszej ojczyźnie, by poprawiła się sytuacja we Francji. Bardzo nam zależy, by ta nowenna miała wydźwięk pozytywny. Dlatego wprowadzenie do każdego z tych tematów zaczyna się od dziękczynienia za wszelkie dobro, które jest w naszym kraju. Dopiero potem jest miejsce na wnioski i specjalnie przygotowaną modlitwę, do której odmawiania zachęcamy przez cały tydzień” – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Xavier Malle.

...

Jest dramat same marionetki diabla. Jedynie jak ten Fillon odpadnie moze ktos w miare normalny na jego miejsce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:29, 05 Mar 2017    Temat postu:

Francuzi chcą, by Fillon wycofał się z kampanii
oprac.Michał Kurek
akt. 5 marca 2017, 00:42
Według sondażu przeprowadzonego przez pracownię IFOP, 71 procent Francuzów chce, aby Francois Fillon wycofał się z kandydowania w wyborach prezydenckich. Kandydat republikańskiej centroprawicy jest podejrzany o to, że fikcyjnie zatrudniał żonę i dzieci i opłacał ich z publicznych pieniędzy.



Policja przeszukała posiadłość Fillona na prezydenta Francji w pobliżu Le Mans. To kolejna akcja francuskiej policji w sprawie rzekomego "sprzeniewierzenia funduszy publicznych". Dwa dni temu funkcjonariusze przeszukali również jego paryskie mieszkanie.

Żona Fillona, Penelope, zarobiła blisko 900 tysięcy euro, czyli prawie trzy i pół miliona złotych jako asystentka parlamentarna męża, a potem jego następcy oraz za współpracę z jednym z pism literackich. Śledztwo ma wyjaśnić, czy w zamian za wynagrodzenie świadczyła jakąkolwiek pracę. Do nadużyć miało dojść w latach 1998-2013. Prawdopodobnie 15 marca śledczy postawią Fillonowi formalne zarzuty w sprawie fikcyjnego zatrudniania żony.

Pierwsza tura wyborów prezydenckich we Francji odbędzie się 23 kwietnia.

Zobacz także: Pawlak: Tusk bardziej przyda się w Brukseli, niż w Polsce


IAR

...

JESLI NIE CHCE USTAPIC TO TRZEBA MU POMOC SCIAGNAC GO ZESTOLKA ! PRZEZ TEGO GLUPKA TA DZIWKA MA SZANSE! TRZEBA KOGOS NORMALNEGO ZEBY ONA ZNIKLA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:28, 08 Mar 2017    Temat postu:

Wybory prezydenckie we Francji. Kampania umoczonych
Oskar Górzyński
akt. 8 marca 2017, 14:19
Korupcja, przekręty i afery całkowicie zdominowały kampanię wyborczą we Francji. Oskarżenia o malwersacje finansowe dotknęły niemal wszystkich najważniejszych kandydatów, łącznie z prokremlowską nacjonalistką Marine Le Pen. Ale to właśnie ona może skorzystać najbardziej na "brudzie" towarzyszącym kampanii.



Kiedy były premier Francois Fillon zdobył w grudniu nominację na kandydata Republikanów we francuskich wyborach prezydenckich, wydawało się, że ma otwartą drogę do prezydentury. Dziś jego szanse na wygraną są niewielkie i wydają się zmniejszać z każdym dniem kampanii. Szczególnie, że co chwila pojawiają się kolejne doniesienia uderzające w człowieka, który budował swój wizerunek jako wzoru cnót i uczciwości. Najpierw jego kandydaturę wykoleiła "Penelopegate", czyli oskarżenia o dawanie swojej żonie i swoim córkom fikcyjnych etatów za publiczne pieniądze, za co grozi mu realna groźba postawienia zarzutów. Teraz na jaw wyszła pożyczka od znajomego milionera, Marca Ladreit de Lacharriere'a, której Fillon nie zgłosił w odpowiednim zeznaniu. W efekcie Fillon znajduje się na linach i musi bronić się przed apelami kolegów i sojuszników o ustąpienie miejsca innym kandydatom partii. Ale nawet gdyby doszło do zmiany kandydata, nie musiałoby to oznaczać zmiany na lepsze.

Zastąpienie Fillona wykluczył już jego największy partyjny rywal, Alain Juppe - być może dlatego, że sam został skazany za defraudację publicznych pieniędzy w 2004 roku. Na innym potencjalnym zastępcy, Nicolasie Sarkozym - który we wtorek wprost wezwał Fillona do rezygnacji - wciąż ciążą zarzuty o nielegalne finansowanie swojej poprzedniej kampanii.

Ale problemy z prawem i oskarżenia o korupcję to nie tylko problem francuskich konserwatystów. Swoje kłopoty może mieć liderka wyścigu Marine Le Pen z Frontu Narodowego, która podejrzewana jest o niewłaściwe użycie pieniędzy unijnych i której niedawno odebrany został immunitet.


Z podobnymi oskarżeniami mierzyć się musiał także inny faworyt sondaży, przedstawiciel centrolewicy Emmanuel Macron, wobec którego wysuwano zarzuty używania pieniędzy Ministerstwa Gospodarki (którym kierował) do finansowania własnej partii "En Marche!". Zarzuty wobec Macrona mają najmniejsze oparcie w dowodach, jednak kreujący się na centrowego outsidera kandydat musi mierzyć się też z innymi atakami i plotkami, także tymi suflowanymi przez rosyjskie media. Media te oskarżały go o bycie ukrytym homoseksualistą (jest żonaty ze starszą o ponad 20 lat byłą nauczycielką) oraz marionetką międzynarodowej finansjery.

Korupcja korupcji nierówna

Skandale tej kampanii nie uderzają po równo w reputację i szanse wyborcze wszystkich polityków. O ile dla Fillona afery mogą okazać się śmiertelnym ciosem, to tego samego nie można powiedzieć o Le Pen, której popularność od miesięcy utrzymuje się na podobnym poziomie 25-27 proc. Le Pen przez lata okazywała się na tyle odporna na skandale, że zyskała opinię "teflonowej populistki".


- Natura oskarżeń wobec Le Pen jest inna, bo dotyczy finansowania partii, a nie osobistego wzbogacania się. Poza tym, jej wyborcy traktują ją ulgowo, bo uważają, że tylko ona może postawić się systemowi - powiedział dziennikowi "Guardian" Jean Garrigues, historyk i politolog zajmujący się kampaniami wyborczymi.

Korupcja we francuskiej polityce nie jest niczym nowym: podobne skandale przez lata trapiły byłego prezydenta Jacquesa Chiraca, aż do 2011 roku, kiedy został skazany za defraudację publicznych pieniędzy. Z kolei Jérôme Cahuzac, były minister budżetu w rządzie socjalistów i autor projektu reformy systemu podatkowego, został skazany w 2013 roku za przestępstwa podatkowe. Do tego dochodzą niezliczone przypadki podobnych afer na szczeblu lokalnym, które rzadko kiedy były przeszkodą do zasiadania na urzędach. Efektem jest głębokie rozczarowanie elektoratu i cyniczny stosunek do polityki. Według ubiegłego sondażu instytutu Harris Interactive, aż trzy czwarte Francuzów uważa polityków en masse za ludzi skorumpowanych.

Tymczasem brud obecnej kampanii pomaga przede wszystkim jednej osobie: Marine Le Pen. Jak podkreślają eksperci, największą szansą kandydatki FN na zwycięstwo w drugiej turze (obecnie sondaże przewidują jej wysoką porażkę w starciu z Macronem) jest niska frekwencja. Kolejne skandale tej kampanii tylko w tym pomagają.


- Rosnące uczucie obrzydzenia polityką sprzyja tym, którzy jak Le Pen, otwarcie nienawidzą obecnych polityków. Konsekwencją tego stanu rzeczy będzie nie tylko porażka Fillona, ale przede wszystkim osłabienie frekwencji - mówi WP Martin Michelot, politolog z Instytutu Europeum w Lyonie. - Bieżąca kampania popycha Francję w stronę przepaści. Sprzyja polaryzacji społeczeństwa i tylko potwierdza retorykę Le Pen o uwikłaniu francuskich elit - dodaje.

...

Szambo tak wielkie ze eksplodowalo... System upadl... Dalej nie pociagnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:55, 20 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Macron: Zgadzam się, aby nazywano mnie populistą
Macron: Zgadzam się, aby nazywano mnie populistą

Dzisiaj, 20 marca (05:2Cool

Możecie mnie nazywać populistą, ale nie demagogiem - powiedział w wywiadzie dla "Le Journal du Dimanche" Emmanuel Macron, niezależny kandydat we francuskich wyborach prezydenckich, wskazywany przez sondaże jako możliwy ich zwycięzca w drugiej turze. Wyraził też przekonanie, że w miarę postępów kampanii wyborczej jego ruchu, który "nie jest ani lewicowy ani prawicowy", będzie zyskiwał coraz większe poparcie zarówno ze strony Partii Socjalistycznej, jak i konserwatywnych Republikanów.
Emmanuel Macron
/Rainer Jensen /PAP/DPA


Jeśli być populistą znaczy przemawiać do ludu bez filtru aparatów partyjnych, zgadzam się, aby nazywano mnie populistą - stwierdził polityk. W tym sensie generał Charles de Gaulle nim był. Nie należy jednak tego mylić z demagogią, która polega na mówieniu ludziom tego, co chcą usłyszeć, kierując się najbardziej prymitywnymi odczuciami - dodał polityk.

Kandydat o socjoliberalnych poglądach, który był ministrem gospodarki w rządzie prezydenta socjalisty Francois Hollande'a, oskarżył dwoje swych głównych rywali, skrajnie prawicową Marine Le Pen i konserwatystę Francois Fillona, że patriotyzm myli im się z nacjonalizmem.

Mój stosunek do ojczyzny i kultury jest otwarty, nie polega na odrzucaniu innych, innego - podkreślił Macron. Ostrzegł też przed myleniem dżihadyzmu z islamską wspólnotą we Francji. Gdybyśmy przyznali rację zwolennikom takiego poglądu - powiedział - musielibyśmy uznać, że wszyscy muzułmanie są potencjalnymi terrorystami - tłumaczył. Jednocześnie wskazał na konieczność realistycznego podejścia do zagrożeń, obiecując, że w przypadku zwycięstwa wyborczego stworzy 10 000 dodatkowych etatów w policji i żandarmerii.

(mn)
RMF24-PAP

...

Jaki to populista jesli z aparatu partii wladzy? A jak z ochrona dzieci przed mordem i dewiantami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:52, 21 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Francja: Szef MSW podał się do dymisji po ujawnieniu, że zatrudniał córki
Francja: Szef MSW podał się do dymisji po ujawnieniu, że zatrudniał córki

Dzisiaj, 21 marca (19:50)

​Minister spraw wewnętrznych Francji Bruno Le Roux podał się do dymisji po tym, gdy paryska prokuratura ds. finansowych wszczęła wstępne śledztwo w sprawie medialnych doniesień, że zatrudniał swoje córki jako asystentki parlamentarne. Nowym szefem MSW został dotychczasowy sekretarz stanu ds. handlu zagranicznego w MSZ Matthias Fekl - poinformował Pałac Elizejski.
Minister spraw wewnętrznych Francji Bruno Le Roux
/YOAN VALAT /PAP/EPA


W krótkim wystąpieniu Le Roux - człowiek z bliskiego otoczenia prezydenta Francois Hollande'a - zapewnił o swojej całkowitej uczciwości zarówno w polityce, jak i w stosunkach międzyludzkich. Zaznaczył, że ustępuje w trosce o to, by dotycząca go debata publiczna nie zaszkodziła socjalistycznemu rządowi, w którym zasiadał.

W poniedziałek w satyrycznym show Quotidien stacji telewizyjnej TMC poinformowano, że Le Roux w latach 2009-16 wielokrotnie zatrudniał jako asystentki parlamentarne swoje dwie córki, gdy miały wakacje - najpierw, gdy uczęszczały do liceum, a potem gdy studiowały. W sumie dzięki 24 umowom na czas określony obie zarobiły w ten sposób 55 tys. euro.
Córki Le Roux były zatrudniane już w wieku 15-16 lat

Gdy Le Roux zawierał z nimi pierwsze umowy, miały 15-16 lat. W związku z tym pojawiły się wątpliwości, czy faktycznie mogły świadczyć użyteczną pracę na rzecz parlamentarzysty. We wtorek po południu prokuratura ds. finansowych poinformowała o wszczęciu wstępnego śledztwa w tej sprawie.

Sam Le Roux zapewnił, że "chwile wspólnej pracy były dla niego tak ważne, jak kształcące były dla nich (córek)". Zważywszy na moje obowiązki, czas spędzany razem nie był tak częsty - tłumaczył zatrudnienie córek.

Dziennik "Le Figaro" zaznacza, że nic na razie nie przesądza o złamaniu prawa przez Le Roux. Zwraca uwagę, że od emisji programu w telewizji TMC do wymuszonej na Le Roux dymisji upłynęło mniej niż 24 godziny.

Le Roux pełnił funkcję ministra spraw wewnętrznych zaledwie trzy i pół miesiąca. Wcześniej był przez ponad cztery lata szefem klubu parlamentarnego Partii Socjalistycznej. W parlamencie zasiadał prawie 20 lat: od 1997 do początków 2017 roku.
Gorący temat poprzedzający wybory prezydenckie

Sprawa zatrudniania członków rodziny przez francuskich polityków jest gorącym tematem trwającej kampanii przed wyborami prezydenckimi. Formalne śledztwo toczy się przeciw kandydatowi centroprawicy na prezydenta Francois Fillonowi. Postawiono mu zarzuty sprzeniewierzenia środków publicznych poprzez fikcyjne zatrudnianie rodziny w parlamencie oraz płatnej protekcji w związku z przyjmowaniem od przyjaciela luksusowych garniturów.

Prokuratura ds. finansowych prowadzi także śledztwo w sprawie fikcyjnego zatrudniania asystentów przez szefową Frontu Narodowego Marine Le Pen, która również kandyduje w wyborach prezydenckich. W jej przypadku chodzi o ewentualne sprzeniewierzenie funduszy Parlamentu Europejskiego.

Zatrudnianie rodzin polityków jest we Francji legalne i praktykowane przez wielu parlamentarzystów z lewej i prawej strony sceny politycznej; nie może być to jednak praca fikcyjna.

...

Slusznie musi pracowac. Choc przeciez jak biuro poselskie i corki nie ma to wyborcy sie wkurza. Ale oczywiscie corek nie ma BO JEST KTOS INNY!!! Tu juz zakrawa na kradziez.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:08, 22 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Francja: Dymisja szefa MSW po ujawnieniu, że zatrudniał córki
Francja: Dymisja szefa MSW po ujawnieniu, że zatrudniał córki
PAP
dodane 21.03.2017 18:53 Zachowaj na później

Minister Bruno Le Roux po wygłoszeniu przemówienia, w którym poinformował o swojej rezygnacji
EPA/YOAN VALAT /PAP

Minister spraw wewnętrznych Francji Bruno Le Roux podał się we wtorek do dymisji po tym, gdy paryska prokuratura ds. finansowych wszczęła wstępne śledztwo w sprawie medialnych doniesień, że zatrudniał swoje córki jako asystentki parlamentarne.

Nowym szefem MSW został dotychczasowy sekretarz stanu ds. handlu zagranicznego w MSZ Matthias Fekl - poinformował Pałac Elizejski.

W krótkim wystąpieniu Le Roux - człowiek z bliskiego otoczenia prezydenta Francois Hollande'a - zapewnił o swojej całkowitej uczciwości zarówno w polityce, jak i w stosunkach międzyludzkich. Zaznaczył, że ustępuje w trosce o to, by dotycząca go debata publiczna nie zaszkodziła socjalistycznemu rządowi, w którym zasiadał.

W poniedziałek w satyrycznym show Quotidien stacji telewizyjnej TMC poinformowano, że Le Roux w latach 2009-16 wielokrotnie zatrudniał jako asystentki parlamentarne swoje dwie córki, gdy miały wakacje - najpierw, gdy uczęszczały do liceum, a potem gdy studiowały. W sumie dzięki 24 umowom na czas określony obie zarobiły w ten sposób 55 tys. euro.

Gdy Le Roux zawierał z nimi pierwsze umowy, miały 15-16 lat. W związku z tym pojawiły się wątpliwości, czy faktycznie mogły świadczyć użyteczną pracę na rzecz parlamentarzysty. We wtorek po południu prokuratura ds. finansowych poinformowała o wszczęciu wstępnego śledztwa w tej sprawie.

Sam Le Roux zapewnił, że "chwile wspólnej pracy były dla niego tak ważne, jak kształcące były dla nich (córek)". "Zważywszy na moje obowiązki, czas spędzany razem nie był tak częsty" - tłumaczył zatrudnienie córek.

Dziennik "Le Figaro" zaznacza, że nic na razie nie przesądza o złamaniu prawa przez Le Roux. Zwraca uwagę, że od emisji programu w telewizji TMC do wymuszonej na Le Roux dymisji upłynęło mniej niż 24 godziny.

Le Roux pełnił funkcję ministra spraw wewnętrznych zaledwie trzy i pół miesiąca; wcześniej był przez ponad cztery lata szefem klubu parlamentarnego Partii Socjalistycznej. W parlamencie zasiadał prawie 20 lat: od 1997 do początków 2017 roku.

Sprawa zatrudniania członków rodziny przez francuskich polityków jest gorącym tematem trwającej kampanii przed wyborami prezydenckimi. Formalne śledztwo toczy się przeciw kandydatowi centroprawicy na prezydenta Francois Fillonowi; postawiono mu zarzuty sprzeniewierzenia środków publicznych poprzez fikcyjne zatrudnianie rodziny w parlamencie oraz płatnej protekcji w związku z przyjmowaniem od przyjaciela luksusowych garniturów.

Prokuratura ds. finansowych prowadzi także śledztwo w sprawie fikcyjnego zatrudniania asystentów przez szefową Frontu Narodowego Marine Le Pen, która również kandyduje w wyborach prezydenckich; w jej przypadku chodzi o ewentualne sprzeniewierzenie funduszy Parlamentu Europejskiego.

Zatrudnianie rodzin polityków jest we Francji legalne i praktykowane przez wielu parlamentarzystów z lewej i prawej strony sceny politycznej; nie może być to jednak praca fikcyjna.

...

Wladza ma prawo zatrudniac ilu trzeba. Jak np. wojna to trzeba 5 milionow zolnierzy. ALE NIE FIKCYJNE ETATY! To jest kradziez i kara za to.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:01, 24 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Marine Le Pen gościła w Moskwie i spotkała się z Putinem
Marine Le Pen gościła w Moskwie i spotkała się z Putinem
PAP
dodane 24.03.2017 15:47

Marine Le Pen i Władimir Putin
PAP/EPA/MICHAEL KLIMENTYEV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL

Marine Le Pen, szefowa skrajnie prawicowego Frontu Narodowego i kandydatka w wyborach prezydenckich we Francji zapowiedziała w piątek w Moskwie, że jeśli wygra wybory, będzie rozważać, co mogłaby zrobić w celu szybkiego zniesienia sankcji unijnych wobec Rosji.

Le Pen poinformowała o tym w rozmowie z prasą po spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Szefowa Frontu Narodowego zapewniła, że nie rozmawiała z Putinem o wsparciu finansowym jej partii. Oświadczyła także, że jej wizyta w Rosji nie miała na celu poprawienia jej szans wyborczych.

Przywódczyni Frontu Narodowego przyjechała do Moskwy na zaproszenie szefa komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu Rosji) Leonida Słuckiego. Wzięła udział w obradach tej komisji i spotkała się z przewodniczącym Dumy Wiaczesławem Wołodinem. Została również przyjęta na Kremlu przez Putina; prezydencki rzecznik Dmitrij Pieskow powiedział, że było to pierwsze spotkanie obojga polityków.

Putin zapewnił na rozmowach, że Rosja nie chce wpływać na wybory prezydenckie we Francji, ale - jak dodał - pozostawia sobie ona prawo do kontaktów z przedstawicielami wszelkich sił politycznych.

Ostatnie badania opinii publicznej we Francji wskazują, że Le Pen i niezależny centrysta Emmanuel Macron będą prowadzić w pierwszej turze wyborów prezydenckich 23 kwietnia oraz z łatwością przejdą do drugiej, decydującej rundy głosowania 7 maja.

...

Dziwka jest dziwka i do burdelu ja ciagnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:53, 26 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Niemcy: Zwycięstwo CDU w wyborach w Saarze
Niemcy: Zwycięstwo CDU w wyborach w Saarze
PAP
dodane 26.03.2017 19:48

Kanclerz Niemiec Angela Merkel
EPA/Antonello Nusca /PAP

Chadecka partia CDU kanclerz Angeli Merkel zdecydowanie wygrała niedzielne wybory do regionalnego parlamentu w kraju związkowym Saara na zachodzie Niemiec, zdobywając 40,4-40,8 proc. głosów - wynika z sondaży exit poll opublikowanych przez telewizje ARD i ZDF.

Oznacza to, że w porównaniu z ostatnimi wyborami parlamentarnymi w Saarze w 2012 roku chadecy zyskali około 5 pkt. procentowych. Oczekiwany wynik na poziomie 41 proc. daje im 24 mandaty w 51-miejscowym landtagu.

Według agencji dpa CDU skorzystała najprawdopodobniej z popularności Annegret Kramp-Karrenbauer, która stoi na czele regionalnego rządu od 2011 roku i jest uznawana za bliską współpracownicę Merkel.

Socjaldemokratyczna SPD uzyskała w niedzielę 29,5-30,4 proc. głosów, co przekłada się na 17 mandatów - wynika z sondaży. To wynik gorszy o ok. 1 punkt procentowy niż w 2012 roku oraz niższy niż oczekiwano.

Jak zauważa dpa, w Saarze nie dało się odczuć skutków "euforii", jaka towarzyszyła w ostatnim czasie SPD po wyborze byłego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza na szefa partii i jej kandydata na kanclerza we wrześniowych wyborach do Bundestagu.

Postkomunistyczna Lewica uzyskała - według sondaży - 12,4-12,9 proc. (siedem mandatów), co pozwoli jej zachować pozycję trzeciej siły politycznej w landtagu. Antyislamska Alternatywa dla Niemiec (AfD) otrzymała 5,9 proc. głosów (trzy mandaty). Oznacza to, że partia będzie reprezentowana w landtagach 11 z 16 krajów związkowych Niemiec, ale jej wynik wygląda na znacznie gorszy niż ok. 10 proc. głosów, jakie zdobyła w poprzednich pięciu wyborach na szczeblu landów.

Pięcioprocentowego progu wyborczego nie przekroczyli w Saarze Zieloni i liberalna FDP, zdobywając odpowiednio 4,5 oraz 3-3,5 proc. głosów - wynika z sondaży. Podobny los spotkał Partię Piratów.

Podobnie jak na szczeblu federalnym krajem związkowym Saara rządzi "wielka koalicja" złożona z CDU i SPD. Scenariusz zakładający przedłużenie takiego układu po niedzielnych wyborach uchodzi obecnie za najbardziej prawdopodobny.

Jeśli wyniki exit poll potwierdzą się, CDU zachowa pozycję najsilniejszego ugrupowania w landtagu, ale nie będzie mogła rządzić samodzielnie. Także SPD i Lewica nie wydają się mieć wystarczającego poparcia do sformowania lewicowej koalicji, wbrew temu, co prognozowało wiele przedwyborczych sondaży.

Wybory do parlamentu regionalnego w Saarze uznaje się za pierwszy ważny probierz nastrojów wśród wyborców na początku roku wyborczego w kraju. Wyniki niedzielnych wyborów świadczą o wzmocnieniu notowań Angeli Merkel - ocenia dpa. W maju odbędą się wybory do regionalnych parlamentów w krajach związkowych Szlezwik-Holsztyn na północy kraju oraz Nadrenia Północna-Westfalia na zachodzie.

Na 24 września w Niemczech wyznaczono wybory do Bundestagu, w których Merkel, przewodnicząca CDU, będzie po raz czwarty ubiegać się z ramienia swej partii o fotel kanclerza.

Saara to jeden z najmniejszych landów Niemiec. Do głosowania w niedzielnych wyborach uprawnionych było ok. 800 tys. z blisko miliona mieszkańców.

...

Wiesci o upadku Angeli okazaly sie bzdura. Niemcy doskonale wiedza ze sila robocza imigrantow buduje ich dobrobyt. Siedza sobie na urzedach i przesuwaja papierki i lepiej im placa niz migrantom na budowach zmywakach kasach itd. Ktos musi zarobic na te ,,urzedy".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 7:56, 28 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Zamieszki w Paryżu po proteście przeciwko brutalności policji
Zamieszki w Paryżu po proteście przeciwko brutalności policji

10 minut temu

​Około 200 demonstrantów starło się w nocy z policją w Paryżu po proteście przeciwko brutalności funkcjonariuszy. Demonstracja odbyła się dzień po śmierci 56-letniego Chińczyka Shaoyo Liu, który zmarł w trakcie policyjnej interwencji w domu.
Podpalone samochody i starcia z policją. Zamieszki po protestach przeciwko brutalności funkcjonariuszy w Paryżu.
/RUPTLY/x-news

Demonstrujący najpierw obrzucali funkcjonariuszy różnymi przedmiotami, a następnie zniszczyli kilka samochodów, niektóre podpalając. W proteście wzięli także udział członkowie chińskiej społeczności mieszkającej w Paryżu.

Jak poinformowała policja, Liu rzekomo zaatakował jednego z funkcjonariuszy nożyczkami. Rodzina twierdzi jednak, że mężczyzna trzymał nożyczki, bo był w trakcie patroszenia ryby i nikogo nimi nie atakował.

(łł)
RUPTLY/x-news

...

Wyglada na to ze wystraszyli sie nozyczek i strzelali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:13, 29 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Skandal w rodzinie kandydata na prezydenta Francji. Żona Fillona usłyszała zarzuty
Skandal w rodzinie kandydata na prezydenta Francji. Żona Fillona usłyszała zarzuty

Dzisiaj, 29 marca (08:04)

Prokuratura postawiła zarzuty żonie kandydata na prezydenta Francji Francoisa Fillona, Penelope Fillon. Ma to związek z fikcyjnym zatrudnianiem jej przez męża. Została oskarżona m.in. o współudział w sprzeniewierzeniu środków publicznych.
Penelope i Francois Fillon
/IAN LANGSDON /PAP/EPA


Wczoraj Penelope Fillon była przesłuchiwana przez prokuratora. Usłyszała również zarzuty m.in. zatajenia sprzeniewierzenia środków publicznych oraz współudziału w oszustwie i zatajenia go.

Wcześniej w marcu formalne śledztwo wszczęto także wobec jej męża, kandydata centroprawicy na prezydenta. Postawiono mu zarzuty sprzeniewierzenia publicznych pieniędzy poprzez fikcyjne zatrudnianie rodziny na koszt parlamentu, które później rozszerzono o podejrzenie oszustwa i fałszerstwa.

Jak informował dziennik "Le Monde", sędziowie śledczy mają zbadać, czy "małżeństwo Fillonów dopuściło się fałszerstwa, by uzasadnić wynagrodzenie" wypłacane Penelope Fillon z kasy francuskiego parlamentu, gdzie była zatrudniona jako asystentka. Na rzeczywiste świadczenie tej pracy nie ma dowodów.

Afera wybuchła pod koniec stycznia, gdy tygodnik satyryczny "Le Canard Enchaine" podał, że Penelope Fillon zarobiła ponad 830 tys. euro za wieloletnią pracę jako asystentka parlamentarna męża, a potem jego następcy oraz za współpracę z pewnym pismem literackim. Potem poinformowano, że na podobnej zasadzie zatrudnionych było dwoje dzieci Fillona.

Z kolei 12 marca tygodnik "Le Journal du Dimanche" poinformował, że Fillon pozwalał, by fundowano mu garnitury kosztujące wiele tysięcy euro. Tygodnik podał, że w sumie za szyte Fillonowi w luksusowej pracowni Arnys garnitury ktoś zapłacił blisko 50 tys. euro, z czego większość w gotówce. Z tego powodu prokuratura rozszerzyła dochodzenie o podejrzenie płatnej protekcji.

Po raz pierwszy zdarza się, że o prezydenturę we Francji ubiega się poważny kandydat, przeciwko któremu postawiono formalne zarzuty.

Fillon początkowo zapowiedział, że zrezygnuje z kandydowania, jeśli postawione mu będą zarzuty. Potem jednak zmienił zdanie i oświadczył, że nie wycofa się z walki o prezydenturę. Zaprzeczył, jakoby działał niezgodnie z prawem i przeprosił Francuzów za zatrudnianie członków rodziny.

Zatrudnianie rodzin polityków jest we Francji legalne i praktykowane przez wielu parlamentarzystów - zarówno lewicowych, jak i prawicowych. Nie może być to jednak praca fikcyjna. Francuskie media przypominają, że Penelope Fillon była dotąd przedstawiana jako niepracująca zawodowo gospodyni domowa.

Skandal poważnie zaszkodził 63-letniemu kandydatowi centroprawicy i osłabił jego szanse na prezydenturę. Obecnie za faworyta uchodzi centrysta Emmanuel Macron, który według najnowszych sondaży ma zarówno w pierwszej, jak i w drugiej turze szanse, by pokonać kandydatkę skrajnie prawicowego Frontu Narodowego Marine Le Pen.

Wybory prezydenckie we Francji odbędą się na przełomie kwietnia i maja.

...

To wszystko przekroczylo milion euro to istotnie nieciekawe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:52, 30 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Kolejna noc starć w Paryżu
Kolejna noc starć w Paryżu
PAP
dodane 30.03.2017 12:37 Zachowaj na później

Protest ze świecami przed komendą policji
PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

Trzecią noc z rzędu trwały w Paryżu starcia policji z demonstrantami protestującymi przeciw brutalności francuskiej policji. Powodem protestów przedstawicieli mniejszości chińskiej jest zabicie przez policję w niejasnych okolicznościach 56-letniego Chińczyka.

W demonstracji przed merostwem stolicy wzięło udział w środę wieczorem ok. 200 osób. Początkowo miała ona pokojowy charakter, ale w nocy ze środy na czwartek doszło do starć z funkcjonariuszami, pod adresem których demonstranci krzyczeli: "Policjanci - zabójcy" i "Niesprawiedliwość - niesprawiedliwość".

W starciach sześciu policjantów i co najmniej dwóch manifestantów odniosło obrażenia. Niszczone były ławki i inne wyposażenie placu przed merostwem, podpalono wiele koszy na śmieci. Mimo starć i aktów wandalizmu, policja nikogo nie zatrzymała.

Demonstracja miała na celu okazanie wsparcia rodzinie Shaoyo Liu, który został w niedzielę wieczorem zastrzelony przez policję w swoim własnym mieszkaniu w Paryżu. Według policji, miał rzucić się na funkcjonariusza z nożyczkami. Rodzina, która była wówczas wraz z nim w mieszkaniu, twierdzi natomiast, że 56-latek nikogo nie zranił, a nożyczki miał akurat w ręku, bo używał ich do cięcia ryb w kuchni.

Już w poniedziałek mniejszość chińska zorganizowała w XIX dzielnicy Paryża, w której mieszkał Shaoyo Liu, ok. 150-osobowy protest, który przerodził się w burdy i starcia z policją. Uszkodzono cztery policyjne radiowozy. We wtorek wieczorem przed komisariatem policji w tej samej dzielnicy protestowało już kilkaset osób i także doszło do starć. W ciągu tych dwóch pierwszych nocy protestów zatrzymano w sumie 45 osób, w tym osiem nieletnich, za atakowanie policjantów i rzucanie niebezpiecznymi przedmiotami.

W środę wieczorem cztery osoby były wciąż zatrzymane; dziesięć osób trafiło przed sąd za zachowanie podczas demonstracji.

W środę rodzina Shaoyo Liu zaapelowała do społeczności chińskiej o powstrzymanie się od aktów przemocy podczas demonstracji.

W sprawę włączyła się chińska dyplomacja, żądając od Francji poszanowania bezpieczeństwa i praw Chińczyków mieszkających w tym kraju oraz pełnego wyjaśnienia okoliczności śmierci Shaoyo Liu.

...

To sie wyprawia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:10, 30 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Francja: Więzienia pękają w szwach. Tak źle nie było od czasu II wojny światowej
Francja: Więzienia pękają w szwach. Tak źle nie było od czasu II wojny światowej

Dzisiaj, 30 marca (18:46)

​Francuskie więzienia pękają w szwach. Z powodu antyterrorystycznego stanu wyjątkowego za kratami znalazło się blisko 70 tysięcy osób. To rekord od czasu II wojny światowej.
Zdj. ilustracyjne
/Jacek Skóra /RMF FM


Związki strażników więziennych alarmują, że przestają panować nad sytuacją. W niektórych zakładach karnych jest aż dwa razy więcej więźniów niż powinno.

Przepełnione więzienia stały się według strażników beczką z prochem, która może w każdej chwili eksplodować. Tym bardziej że muzułmańscy ekstremiści regularnie nawołują do buntu nawet pospolitych przestępców.

Eksperci sugerują, że z powodu braku miejsca w zakładach karnych będzie trzeba umieszczać groźnych islamskich radykałów w aresztach domowych. Szczególnie trzeba będzie uważać podczas zbliżających się wyborów prezydenckich, których przebieg może według służb specjalnych chcieć zakłócić Państwo Islamskie.

(az)
Marek Gładysz

...

Balaganu byc nie moze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 7:59, 10 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Francja: Kandydat skrajnej lewicy w sondażu wyprzedził Fillona
Francja: Kandydat skrajnej lewicy w sondażu wyprzedził Fillona

Wczoraj, 9 kwietnia (22:1Cool

Reprezentujący skrajną lewicę w wyborach prezydenckich we Francji Jean-Luc Melenchon, przedstawiający siebie jako kandydat "Francji nieujarzmionej", zyskał w najnowszym sondażu 18 proc. poparcia. Tym samym wyprzedza kandydata prawicy Francois Fillona, który ma 17 proc.
Zaskakujące wyniki sondaży
/IAN LANGSDON /PAP/EPA

Takie są rezultaty ogłoszonego w niedzielę sondażu przeprowadzonego przez Kantar Sofres OnePoint dla telewizji LCI i RTL oraz dziennika "Le Figaro".

W porównaniu z marcem Melenchonowi przybyło 6 pkt proc. poparcia. Fillon ma stabilne 17 proc. Duży wzrost poparcia dla Melenchona oznacza też, że pokonuje on z łatwością wspólnego kandydata lewicy Benoit Hamona, który ma poparcie zaledwie 9 proc. ankietowanych.

Wyłoniony w prawyborach na prawicy Fillon był faworytem kampanii wyborczej do czasu wybuchu skandalu z fikcyjnym zatrudnianiem członków rodziny za publiczne pieniądze. Postawiono mu w tej sprawie formalne zarzuty.

W sondażu pierwsze miejsce zajmują wspólnie: przedstawiający się jako ponadpartyjny kandydat środka, był minister gospodarki w socjalistycznym rządzie Emmanuel Macron i liderka skrajnie prawicowego, antyimigranckiego i antyunijnego Frontu Narodowego Marine Le Pen. Oboje mają po 24 proc., co w przypadku obojga oznacza spadek o 2 pkt proc. w porównaniu z poprzednim sondażem.

Jest całkowcie możliwe, że tych czworo kandydatów zbierze w okolicach 20 proc. Zważywszy na niewielkie różnice pomiędzy nimi, wszystko jest możliwe w dniu głosowania - komentuje "Le Figaro" na stronach internetowych, podkreślając, że do wyborów zostały już tylko dwa tygodnie.

W drugiej turze - wynika z sondażu - Macron wygrałby z Le Pen stosunkiem 61 do 39 proc. Gdyby do drugiej tury dostał się Melenchon, wygrałby z Le Pen stosunkiem głosów 57 do 43. Fillon wygrywa z kandydatką Frontu Narodowego stosunkiem głosów 55 do 45.

Przewidywana frekwencja w wyborach ma wynieść ok. 72 proc. W poprzednich wyborach prezydenckich w 2012 roku do urn poszło 80 proc. wyborców.

Pierwsza tura francuskich wyborów prezydenckich odbędzie się 23 kwietnia, a druga - 7 maja.

(mal)
RMF24-PAP

...

Przez idiote Filona nie ma normalnego kandydata. Wygra jakis koszmar.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:45, 23 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Wybory we Francji: Macron i Le Pen zmierzą się w drugiej turze
Wybory we Francji: Macron i Le Pen zmierzą się w drugiej turze

Dzisiaj, 23 kwietnia (20:02)
Aktualizacja: 41 minut temu

Francuskie MSW informuje, że częściowe wyniki po przeliczeniu 20 mln kart wyborczych wskazują na wygraną Marine Le Pen w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Wg tych danych Le Pen ma 24,38 proc. głosów, a Emmanuel Macron 22,19 proc. Sondaże exit poll ogłoszone po zamknięciu lokali wyborczych dawały pierwsze miejsce Macronowi.
Liczenie głosów /PAP/EPA/CAROLINE BLUMBERG /PAP/EPA


Według sondażu exit poll firmy Harris Interactive pierwszą turę wyborów prezydenckich we Francji wygrał centrysta Emmanuel Macron, zdobywając 24 proc. głosów. Szefowa Frontu Narodowego Marine Le Pen otrzymała 22 proc. Również według francuskich stacji France 2 i TFI do drugiej tury wyborów przeszli Macron i Le Pen.

Agencja Associated Press podkreśla, że po raz pierwszy we współczesnej historii Francji do drugiej tury nie zakwalifikował się kandydat żadnej partii głównego nurtu, co "wywraca" system polityczny tego kraju.

Francuzi wyrazili dziś pragnienie odnowy - stwierdził po ogłoszeniu sondażowych wyników Macron. Zapowiedział, że ma zamiar stworzyć szeroką koalicję "sił postępowych" do udziału w wyborach parlamentarnych, które odbędą się w czerwcu.

Gdy pojawiły się wyniki sondaży exit poll, zwolennicy Macrona zaczęli wiwatować, machać flagami Francji i Unii Europejskiej i śpiewać Marsyliankę.

Entuzjastycznie na wyniki sondaży zareagował też obóz Marine Le Pen. Skandowano "wygramy!", także śpiewano Marsyliankę, machano flagami Francji - ale nie Unii Europejskiej - z napisem "Marine prezydentem".


Tak zwolennicy Macrona zareagowali na sondażowe wyniki wyborów (6 zdjęć)
+ 2

Kandydat socjalistów Benoit Hamon przyznał się do porażki zaapelował do wyborców, by odrzucili Le Pen "w możliwie jak najmocniejszy sposób". Z kolei socjalistyczny premier Bernard Cazeneuve wezwał wszystkich demokratów do głosowania na Macrona w drugiej turze (7 maja).

Były premier Jean-Pierre Raffarin, członek partii Republikanie, której kandydat Francois Fillon nie ma - wg sondaży - szans na wejście do drugiej tury, oświadczył: "Jeśli o mnie chodzi, musimy stanąć za Emmanuelem Macronem". Podobnie wypowiedział się sam Fillon. Do głosowania 7 maja na Macrona wezwał też na Twitterze szef francuskiej dyplomacji Jean-Marc Ayrault.
Wideo
Marine Le Pen oddała głos we francuskich wyborach prezydenckich Associated Press/x-news

Marine Le Pen od początku zapowiadała wyjście Francji ze strefy Schengen i referendum w sprawie pozostania w UE, ale starała się o łagodne sformułowania. Pod wpływem nieprzychylnych sondaży uznała, że pomóc jej może powrót do radykalnego stylu i tradycyjnych tematów FN: walki z imigracją i bezpieczeństwa. Na tydzień przed pierwszą turą, rezygnując z poprawności politycznej, piętnowała muzułmanów i zapowiedziała, że aż do ustalenia nowych, o wiele ostrzejszych reguł wstrzyma wszelką imigrację, również legalną.
Wideo
Zwolennicy Marine Le Pen cieszą się po ogłoszeniu sondażowych wyników RUPTLY/x-news

Startujący jako kandydat niezależny Macron, były minister gospodarki w rządzie socjalistycznym, uważa, że trzeba rozmawiać z Rosją, bo jest to wielki kraj, ale nie przymykając oczu na przypadki łamania praw człowieka. Będziemy dbać o nasze bezpieczeństwo, ale broniąc naszych wartości - zapowiedział.
Wideo
Tak głosował Emmanuel Macron Associated Press/x-news

Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 7 maja.
Radość w sztabie wyborczym Marine Le Pen (5 zdjęć)
+ 1
RMF FM/PAP

...

Dziwka pierwsza tragedia. Kolejny kraj zasyfiony. Widzicie jak wyglada ,,demokracja". A FILLON DO WIEZIENIA! TO PRZEZ TEGO DEBILA!!! Gdyby tam byl rozsadny kandydat dziwki w drugiej turze by nie bylo. Fillon byc moze rozwalil kraj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:12, 24 Kwi 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Francja: Biskupi nikogo nie rekomendują, ale...
Francja: Biskupi nikogo nie rekomendują, ale...
KAI
dodane 24.04.2017 12:58

Katedra Notre Dame w Paryżu
Henryk Przondziono /Foto Gość

Emmanuel Macron czy Marine Le Pen - od wczoraj tylko te dwa nazwiska liczą się w wyścigu do prezydenckiego fotela we Francji. Druga tura wyborów odbędzie się za dwa tygodnie, 7 maja. W niedzielę wieczorem francuscy biskupi wydali po zakończeniu pierwszej tury wyborów oświadczenie, w którym nie rekomendują ani jednego ani drugiego kandydata. Przypominają za to "o co toczy się gra". Treść oświadczenia biskupów prezentuje i komentuje Radio Watykańskie.

Biskupi podkreślają „znaczenie wyborów" i przypominają, że jest to „odpowiedzialny akt w demokracji”. „Oznacza to, że nasza demokracja nie zamieni się w społeczeństwo przemocy, musimy promować prawdziwą debatę narodową bez udawania i bez frazesów" - czytamy w oświadczeniu.

Autorzy oświadczenia wskazują na media, które odgrywają ważną rolę i nie powinny one przyczynić się do tworzenia w kraju nastroju "histerii". W dyskusji oczywiście musi znaleźć miejsce religia i religie musy odgrywać ważną rolę”. Biskupi przypominają o wiecznym francuskim sporze o „laickość”, rozdziale Kościoła i państwa oraz o kontrowersjach wokół miejsca islamu we Francji.

"Jakiego społeczeństwa chcemy? - pytają biskupi. I odpowiadają: "Ideału Francji, gdzie najsłabsi są szczególnie szanowani i chronieni, gdzie wspierana jest rodzina i poszukiwanie dobra wspólnego".

„Wierzymy w społeczeństwo, w którym człowiek jest więcej niż jednym z elementów w procesie gospodarczym lub technologicznym”. To zdanie, zwraca uwag Radio Watykańskie, mogłoby być odczytane jako krytyczne wobec programu Macrona. Dalej biskupi poruszają temat imigrantów. „Nabrzmiałe zjawisko migracji, które ma wiele przyczyn, to stwierdzenie, a nie walka. Jeśli niektóre kraje przyjmują miliony uchodźców, w jaki sposób nasz kraj może wycofywać się przed perspektywą przyjęcia dziesiątków tysięcy ofiar i ich integracją?" To retoryczne pytanie może być potraktowane jako polemika z antyimigracyjnym stanowiskiem Marine Le Pen.

Oświadczenie biskupów daje mocny impuls "dla projektu europejskiego", co można wyraźnie odczytać jako zawoalowane wsparcia dla Emmanuela Macrona, z jego proeuropejskim programem. Czy oświadczenie biskupów daje się umieścić między programami wyborczymi Macrona i Le Pen, czy bardziej wspiera ono przebojowego młodego polityka, czy bliższe jest linii szefowej „Frontu Narodowego”. Le Pen nadal może liczyć na znaczną część katolickiego elektoratu. Powstaje pytanie, zaznacza Radio Watykańskie, czy silne wsparcie ze strony działaczy katolickich konserwatystów dla Francois Fillona, który nie przeszedł do drugiej tury, zostanie przeniesione na Marine Le Pen.

Po częściowo "apokaliptycznej" kampanii przed pierwszą turą francuscy biskupi stale wzywają aby wyborcy podjęli właściwą decyzję w duchu nadziei. „Nasza chrześcijańska wiara przynagla nas do nadziei a trudności jakie możemy napotkać, nie są powodem do rezygnacji. Przeciwnie: inspiruje nas by zrobić wszystko i budować bardziej sprawiedliwe i braterskie społeczeństwo w jego różnorodności i szacunku dla każdego człowieka" - napisali biskupi.

Według ostatecznych wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich w Francji, centrowy polityk Emmanuel Macron i kandydatka skrajnej prawicy Marine Le Pen zajęli pierwsze i drugie miejsce i zmierzą się ze sobą w II turze. Macron otrzymał 23,75 proc. głosów a Le Pen 21,53 proc. Frekwencja wyborcza przekroczyła 80 proc. Druga tura wyborów odbędzie się 7 maja.

Według badania przeprowadzonego przez pracownie IPSOS, żaden z kandydatów, którzy przeszli do drugiej tury, nie zdobył poparcia większości francuskich katolików. 23 proc. z nich zagłosowało na Macrona, 22 proc. na Le Pen. Najwięcej ich głosów, 28 proc, zdobył Francois Fillon. Jeszcze wyraźniej tą różnice widać wśród regularnie praktykujących katolików. Fillon uzyskał wśród nich aż 51 proc. poparcia, Macron 20 proc. a Le Pen zaledwie 11 proc.

...

Trudno mowic o poparciu gdy jest dwoch. Przy czym jedna dziwka kompletene szambo bez zasad moralnych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:15, 25 Kwi 2017    Temat postu:

oprac. Adam Hrynkiewicz
5h temu
Koniec z bezstronnością Komisji Europejskiej?
Przewodniczący KE Jean-Claude Juncker pogratulował Emmanuelowi Macronowi najlepszego wyniku w I turze wyborów prezydenckich i życzył mu zwycięstwa w II turze głosowania.

Głosuj

Głosuj

Podziel się
Opinie


(PAP/EPA)

W tym wypadku można mówić o rezygnacji z bezstronności, jaką dotychczas preferowała w tego typu sytuacjach Komisja Europejska. Dotąd bowiem uznawano, iż nie należy się wtrącać w wybory w krajach członkowskich. Skąd ta nagła zmiana frontu?

Prawdopodobnie Jean-Claude Juncker boi się rozpadu Unii Europejskiej. Przeciwniczka Macrona - Marie Le Pen, zapowiadała referendum w sprawie członkostwa Francji w Unii, a ponadto chce przywrócić francuską walutę i opuścić strefę Schengen.


Francuski kandydat zyskał poparcie, bo reprezentuje wartości, o które walczył także Juncker przez prawie 30 lat. W pierwszej turze Macron zdobył 23,75 proc. głosów, a szefowa Frontu Narodowego Marine Le Pen - 21,53 proc. Na trzecim miejscu znalazł się przedstawiciel konserwatywnych Republikanów Francois Fillon, uzyskując 19,91 proc., a na czwartym polityk skrajnej lewicy Jean-Luc Melenchon z 19,64 proc. głosów.

...

Bzdura. Sytuacja jest wyjatkowa. Dziwka jest kompletnie oblesna z tym Putinem itd. Na poczatku mozna bylo miec nadzieje ze bedzie inna niz ojciec ale po tym co pokazala... Nikt normalny nie chce jej zwyciestwa. Bezstronnie mozna stwierdzic TYLKO NIE ONA! Na szczescie nie byla pierwsza i szans nie ma.

Ja jestem oczywiscie europejski dlatego jestem ptzeciw UE:-) Cywilizacja stworzona przez Kościół w Europie jest najlepsza na Swiecie co widac OBIEKTYWNIE! Zarowno w wersji łacińskiej JAK I SŁOWIAŃSKIEJ!!! Cyryl i Metody tworcy cywilizacji sa zapomniani. Ruscy zniszczyli Ruś i ukradli nazwę jak Prusacy Prusy. ALE TO JEST WIELKIE DZIEŁO!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:39, 25 Kwi 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Prawicowość bezobjawowa Marine Le Pen
Prawicowość bezobjawowa Marine Le Pen

Bartosz Bartczak
dodane 25.04.2017 14:01

Marine Le Pen na wiecu Frontu Narodowego
blandinelc / CC 2.0


Kandydatka na Prezydenta Francji potrafiła ochrzcić dzieci w kościele tradycjonalistów, a rok później rozwieść się z ich ojcem.

Życie Marine Le Pen toczy się w cieniu Frontu Narodowego. Trzech jej partnerów życiowych (w tym dwóch mężów) pracowało dla tej partii. Z pierwszym z nich, szefem firmy pracującej dla Frontu, miała trójkę dzieci. Zostały one ochrzczone w kościele zajmowanym przez lefebrystów. Jednak dzieci nie zdążyły skończyć 2 lat, kiedy ich rodzice się rozwiedli. Marine poślubiła niedługo później byłego sekretarza partii, z którym rozwiodła się po czterech latach. Obecnie pozostaje w nieformalnym związku z wiceprezydentem partii.

Polityka od dzieciństwa wpływała na życie Marine Le Pen. Kiedy miała 8 lat, przeżyła atak bombowy na swój rodzinny dom. Kiedy miała 17 lat, jej matka odeszła z biografem jej ojca, przywódcy Frontu Narodowego. W wieku 18 lat dołączyła do Frontu Narodowego. W wieku 29 lat rozpoczęła prace w departamencie prawnym partii. Wtedy też została radną w regionie Nord-Pas-de-Calais. W wieku 35 lat została wiceprzewodniczącą Frontu, a w wieku 43 lat została jego przewodniczącą. Wtedy też rozpoczęła proces de-demonizacji partii.

W momencie powstania Frontu Narodowego znalazło się w nim wielu skrajnych polityków, w tym przeciwników dekolonizacji Algierii i ustroju republikańskiego. Przez wiele lat Front uważany był za ugrupowanie skrajne. Odklejenia tej łatki nie ułatwiały wypowiedzi jego wieloletniego lidera, Jean-Marie Le Pena, ojca Marine. Potrafił on nazwać komory gazowe szczegółem historii. Zmiany tego wizerunku podjęła się właśnie Marine Le Pen. W ramach tego procesu potrafiła wyrzucić ojca z partii. Front Narodowy pod jej rządami daleki jest jednak od tego, co rozumiemy w Polsce przez prawicowość

Marine Le Pen nie tylko nie sprzeciwia się aborcji, ale i nie zgadza się na zaprzestanie jej publicznego finansowania. Choć zapowiedziała likwidację tzw. małżeństw homoseksualnych, to obiecała zastąpić je związkami cywilnymi dla homoseksualistów. Nie zaangażowała się też w ruch sprzeciwiający się zmianom prawa regulującego małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. Jednocześnie szefowa Frontu Narodowego bardzo mocno odwołuje się do idei laickości Francji. Sam Front, po wolnorynkowym zwrocie w latach 80-tych, pod wodzą Marine Le Pen zaczął głosić obronę francuskich zdobyczy socjalnych.

Tym, co ma łączyć Front Narodowy z prawicą, ma być nacjonalizm, antyislamizm i eurosceptycyzm. Tyle że akurat we Francji nacjonalizm nie musi mieć odcienia prawicowego, do idei narodowej odwoływali się np. francuscy jakobini. Eurosceptycyzm też nie musi być tylko prawicowy, przeciwnikami Unii potrafią być też przedstawiciele skrajnej lewicy. A antyislamizm głoszą często zwolennicy "małżeństw" homoseksualnych, jak Geert Wilders, czy państwowego laicyzmu, jak właśnie Marine Le Pen. A szacunek do takich prawicowych wartości jak konserwatyzm społeczny czy szacunek dla wolnego rynku wydaje się niezbyt bliski szefowej Frontu Narodowego.

...

Taka to ,,lefebrystka". Powinni oni zastanowic jaki element sie do nich pcha. To nie tyle ludzie kochajacy tradycje co skloceni z Kosciolem. A sama niechec do zwyklych ksiezy to zaden budulec dobra. Obludna wstretna baba. I z Putinem za plecami. Tfu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:40, 25 Kwi 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Czy prezydentem Francji będzie 39-letni dziadek?
Czy prezydentem Francji będzie 39-letni dziadek?

Bartosz Bartczak
dodane 25.04.2017 10:34

Emmanuel Macron
LeWeb14 / CC 2.0


U Emmanuela Macrona, prawdopodobnego nowego zwycięzcy francuskich wyborów prezydenckich, życie prywatne jest dużo ciekawsze od jego programu politycznego.

Briggitte Macron, prawdopodobna przyszła Pierwsza Dama Francji, jest 24 lata starsza od swojego męża. Co więcej, dwójka jej dzieci z pierwszego małżeństwa również jest od niego starsza. Emmanuel Macron, jeśli wygra wybory, zostanie najmłodszym prezydentem w historii Francji. Będzie jednocześnie dziadkiem, chociaż przyszywanym, siedmiorga wnucząt.

Briggitte i Emmanuel poznali się w jezuickim liceum w Amiens na północy Francji, gdzie on był uczniem, a ona uczyła języka francuskiego. Romans niepełnoletniego Emmanuela ze swoją nauczycielką tak nie podobał się jego rodzicom, że wysłali go na kontynuowanie nauki do Paryża. Jednak w 2006 r. Briggitte rozwiodła się ze swoim pierwszym mężem, a w 2007 r. poślubiła 30-letniego Macrona.

Życie zawodowe i polityczne faworyta w wyścigu do Pałacu Elizejskiego jest dużo mniej ciekawe niż życie prywatne. Skończył on elitarną Ecole Nationale d’Administration, kuźnię francuskich elit politycznych. Po studiach pracował w ministerstwie gospodarki, by kilku latach rozpocząć karierę bankiera inwestycyjnego w Rothschild & Cie Banque, banku należącego do rodziny Rothschildów, amerykańskiej dynastii finansistów. W 2006 r. zapisał się do Partii Socjalistycznej.

W 2012 r. Macron został zastępcą sekretarza generalnego w administracji Francoisa Hollande'a. W 2014 r. młody polityk został ministrem gospodarki i stał się twarzą probiznesowych reform socjalistycznego gabinetu Manuela Vallsa. Reformy te wywołały wielkie protesty przyzwyczajonych do socjalnego bezpieczeństwa Francuzów. W 2016 r. Macron opuścił rząd i założył własny ruch polityczny En Marche, co można tłumaczyć jako Naprzód.

Emmanuel Macron odżegnuje się od podziału na lewicę i prawicę. Określa się on mianem progresywisty. Jego program jest mocno rozmyty i ogólnikowy. Opiera się głównie na hasłach proeuropejskich i socjalliberalnych. Macron nie robi wrażenia zbyt twardego polityka. Jeśli zostanie Prezydentem Republiki, jego pozycja we Francji bardziej może przypominać pozycję Aleksandra Kwaśniewskiego w Polsce, niż Angeli Merkel w Niemczech.

...

Facet szukajacy podswiadomie dominujacych kobiet? Zachod jak wiemy pomieszal plci i ten problem istnieje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:19, 01 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Starcia z policją w Paryżu. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego
Starcia z policją w Paryżu. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego

1 godz. 15 minut temu

​Co najmniej trzech policjantów zostało rannych w starciach ulicznych w czasie pierwszomajowej demonstracji związkowców w Paryżu. Grupy anarchistów i chuliganów obrzuciły koktajlami Mołotowa oraz kamieniami funkcjonariuszy, którzy odpowiedzieli użyciem gazu łzawiącego.
Starcia z policją w Paryżu.
/CHRISTOPHE PETIT TESSON /PAP/EPA


Policja odizolowała zakapturzonych młodych ludzi od uczestników pochodu i otoczyła, ale niektórzy nadal rzucali butelkami z benzyną.

Jak informuje nasz francuski korespondent Marek Gładysz, wciąż trwają starcia szturmowych oddziałów policji z grupami anarchistów i chuliganów, którzy podpalili między innymi kilka samochodów i przystanków autobusowych oraz rozbili kilka witryn sklepowych.

Liderzy central związkowych, którzy zorganizowali pierwszomajową demonstrację pod hasłem zapobieżenia wygraniu wyborów prezydenckich przez szefową skrajnie prawicowego Frontu Narodowego Marine Le Pen, podkreślają, że potępiają akty przemocy. Twierdzą, że grupy anarchistów w kominiarkach wykorzystują okazję, by atakować policję.

Marine Le Pen zasugerowała, że jeżeli wygra 7 maja w drugiej turze wyborów prezydenckich, to nie dopuści do tego rodzaju ataków na policjantów. Le Pen zmierzy się z centrystą Emmanuelem Macronem. Sondaże dają Macronowi zdecydowaną przewagę.

(łł)
Marek Gładysz
RMF FM/PAP

...

Anarchisci jak zwykle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:00, 02 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
​Kaczyński porównany do Putina. Macron oskarża ich o łamanie swobód demokratycznych
​Kaczyński porównany do Putina. Macron oskarża ich o łamanie swobód demokratycznych

Wczoraj, 1 maja (19:06)
Aktualizacja: Wczoraj, 1 maja (22:13)

O codzienne łamanie swobód demokratycznych oskarżył polskie władze faworyt wyborów prezydenckich we Francji centrysta Emmanuel Macron. Postawił on w jednym rządzie Jarosława Kaczyńskiego i Władimira Putina jako polityków, którzy łamią zasady demokracji.
Kandydat we francuskich wyborach prezydenckich Emmanuel Macron.
/IAN LANGSDON /PAP/EPA


Emmanuel Macron wymienił Jarosława Kaczyńskiego jako jednego z "przyjaciół i sojuszników" szefowej francuskiej skrajnej prawicy Marine Le Pen, wraz z premierem Węgier Viktorem Orbanem i prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Wszyscy znacie przyjaciół i sojuszników pani Le Pen. To reżimy panów Orbana, Kaczyńskiego i Putina. To nie są zwolennicy otwartej i wolnej demokracji. Codziennie łamią wiele swobód demokratycznych, a więc łamią zasady demokracji - oświadczył Macron podczas przemówienia do swoich zwolenników na wiecu w Paryżu.

Wcześniej na tym samym wiecu przedstawił Marine Le Pen jako zagrożenie dla demokracji i pokoju w Europie i na świecie. Oskarżył ją "szerzenie ciemnoty".

Wielu obserwatorów sugeruje, że jeżeli Emmanuel Macron wygra za tydzień pojedynek z Marine Le Pen w drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji, nie będzie łatwym rozmówcą dla polskich władz. Podkreślają, że kilka dni temu Macron zapowiedział, że po odniesionym sukcesie będzie dążył do ukarania Warszawy za "łamanie unijnego prawa i brak poszanowania wartości fundamentalnych".

Część obserwatorów sugeruje jednak, że za każdym razem, gdy Macron krytykuje polski rząd, można dopatrywać się w tym podtekstów wyborczych.

W obronie polskich władz stanęła wcześniej Marine Le Pen. Oświadczyła, ze jej przeciwnik w wyścigu o fotel prezydenta chce "wojny ze wszystkimi, w tym z Polską". Le Pen natomiast, jak powiedziała, planuje utrzymywać z Polską przyjazne relacje.



(łł)
Marek Gładysz

...

Nie rozumiem po co miesza Orbana i Kaczynskiego ktorych we Francji nie znaja i ktorych zwiazki z dziwka sa zadne z Putinem KTORY WE FRANCJI JEST ZNANY AZ ZA DOBRZE A ZWIAZKI Z NIA SA MOCNE! PUTIN WYSTARCZY!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:10, 03 Maj 2017    Temat postu:

rine le pen
+5
Oskar Górzyński
,3h temu
Macron pozostaje przy swoim. Znów wymienia Kaczyńskiego w towarzystwie Le Pen i Putina
Protesty polskich władz najwyraźniej nie zrobiły wrażenia na kandydacie na prezydenta Francji Emmanuelu Macronie. W środę jego ruch polityczny znów wymienił Jarosława Kaczyńskiego w gronie autorytarnych przyjaciół Marine Le Pen.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(Reuters)

W poniedziałek Macron mówił w przemówieniu o "reżimach panów Orbana, Kaczyńskiego i Putina" będącymi sojusznikami kandydatki skrajnej prawicy Marine Le Pen z Frontu Narodowego. Jego wypowiedź spotkała się z oficjalną rekacją polskiego MSZ oraz samego Kaczyńskiego.. Mimo to, w środę jednak były minister gospodarki pośrednio podtrzymał swoją wypowiedź. Na twitterowym koncie ruchu politycznego "En Marche!" umieszczono fragment wywiadu telewizji TF1 ze słynnym lewicowym politykiem z Niemiec, Danielem Cohnem-Benditem. Tweet został podpisany: "Kaczyński, Orbán, Putin, Erdogan, Le Pen".


W przedstawionym fragmencie Cohn-Bendit mówi o potencjalnych konsekwencjach wyboru Le Pen na prezydenta.

- Pejzaż polityczny, czy polityka, którą nam przygotowuje Marine Le Pen - bo wiemy, jakie są jej konsekwencje - nazywa się Kaczyński w Polsce, nazywa się Orban na Węgrzech i Putin w Rosji. Może ona nawet iść aż do koncepcji polityki, która się nazywa Erdogan w Turcji - powiedział w programie "Quotidien" były europoseł niemieckich i francuskich Zielonych, który we francuskich wyborach popiera Macrona. Cohn-Bendit jest znany ze swojej przeszłości jako jeden z liderów ruchu studenckiego "paryskiego maja 68", przez co zyskał sobie przydomek "Czerwony Dany". Zasłynął też z kontrowersyjnych wypowiedzi na temat "dziecięcej seksualności", przez co spotkał się z zarzutami o pedofilię.

- Macron upiera się przy swoim obrzydzeniu niektórymi zagranicznymi przywódcami i wyraża to w niedwuznaczny sposób - skomentował tweeta francuski politolog Martin Michelot.

...

Tez brak mu kory mozgowej. Dementuje. Kaczynski nie ma nic wspolnego z ta dziwka. Trudno sie dopatrzyc jakichkolwiek zwiazkow. Jedna glupia rozmowa Waszczykowskiego ktory zreszta potrafi rozmawiac z San Escobarem o niczym nie swiadczy. Marcon sie kompromituje. Nie slyszalem tez aby Orban z nia sie przyjaznil. Po co Marconowi te klamstwa skoro we Francji ci dwaj sa nieznani? Tez kiepski. W takim razie nie popieram Marcona skoro pedofile mu pasuja jako sojusznicy. MI NIE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:16, 06 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wybory prezydenckie we Francji
Sztab Macrona ofiarą ataku hakerów. Komisja Wyborcza ostrzega media
Sztab Macrona ofiarą ataku hakerów. Komisja Wyborcza ostrzega media

Dzisiaj, 6 maja (11:22)

​Francuska Komisja Kontroli Kampanii Wyborczej ostrzegła media przed publikowaniem materiałów, pochodzących z ataku hakerów na sztab wyborczy kandydata do prezydentury Emmanuela Macrona.
Emmanuel Macron
/Frederic Scheiber /PAP/EPA


Komisja, która nadzoruje kampanię prezydencką, napisała w oświadczeniu, że rozpowszechnianie tych materiałów jest przestępstwem.
"Macronleaks". Sztab kandydata na prezydenta Francji padł ofiarą hakerów

Komisja "podkreśla, że rozpowszechnianie takich danych, uzyskanych w drodze oszustwa, a które mogłyby według wszelkiego prawdopodobieństwa być pomieszane z fałszywymi informacjami, można scharakteryzować jako wielorakie przestępstwo, które może spowodować odpowiedzialność karną jego autorów".

Sztab Macrona ogłosił w piątek wieczorem, że padł ofiarą "zmasowanego ataku" niezidentyfikowanych hakerów po tym jak do sieci przeniknęło ok. 9 gigabajtów dokumentów i danych, w tym finansowych.

W niedzielę, we Francji odbędzie II tura wyborów prezydenckich, w której Macron zmierzy się z kandydatką ze skrajnej prawicy Marine Le Pen. Według ostatniego sondażu opublikowanego w piątek przed ciszą wyborczą wygrywa on ze swą rywalką stosunkiem 63 do 37.

...

Kto za tym stoi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:10, 07 Maj 2017    Temat postu:

m jest Emmanuel Macron?
Był pisarzem, filozofem, bankierem i ministrem, a jeśli potwierdzą się przewidywania ekspertów - teraz będzie prezydentem. 39-letni Emmanuel Macron zrobił błyskawiczną karierę polityczną, w ciągu roku przechodząc drogę od nikomu nieznanego nowicjusza do faworyta do zostania najpotężniejszym człowiekiem we Francji - i najmłodszym przywódcą kraju od czasu Napoleona.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(East News)

Kiedy w kwietniu ubiegłego roku Emmanuel Macron - wówczas minister gospodarki i protegowany socjalistycznego prezydenta Francois Hollande'a - powoływał do życia swój ruch polityczny "En Marche!", niewielu wierzyło w jego sukces. Kiedy niedługo później zgłaszał swoją kandydaturę na prezydenta, większość komentatorów zbyło go jako element kampanijnego folkloru, zaś jego związani z Socjalistami sojusznicy postrzegali ten ruch jako zdradę uderzającą w szansę ich kandydata. A jednak w ciągu kilku miesięcy Macron zdołał zjednać sobie opinię Francuzów i stać się niemal murowanym faworytem do prezydentury.
Getty Images
Podziel się
Mainstreamowy rewolucjonista

Jego kampania była oparta na paradoksach. Mimo konwencjonalnych poglądów, jeszcze bardziej konwencjonalnego hasła ("En Marche!" znaczy mniej więcej tyle, co "Naprzód!") i związków ze światem finansów i Socjalistami, potrafił zbudować sobie wizerunek kogoś spoza systemu, będącego "ani prawicą, ani lewicą". Przeszkodą nie był też jasno zdefiniowany program - do sukcesu wystarczyła jego młodość, entuzjazm i energia godna gwiazdy, którą wyróżniał się na tle zgranych, skompromitowanych nazwisk i średnich osobowości. Nawet mimo oskarżeń - niepotwierdzonych - o używanie pieniędzy ministerstwa gospodarki do sfinansowania swojego ruchu politycznego, na tle rywali mających na koncie niejedną poważną aferę, a nawet zarzuty prokuratorskie - przedstawiał się jako czysty i nieskażony korupcją polityk. Wyróżniała go także odwaga, bo w czasach rosnącego populizmu, wszechobecnej krytyki Unii Europejskiej i krytyce globalizacji, Macron jasno opowiedział się po stronie integracji europejskiej i globalizmowi. W słynącej z przywiązania do socjalu Francji postawił też na liberalne reformy.

- Partie establishmentu odchodzą, ale Macron pokazał, jak można pokonać populistów, nawet reprezentując główny nurt polityki - mówi WP dr Marcin Zaborowski, politolog i były szef Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

- Macie prawo kochać wasz kraj, macie prawo to okazywać, nadszedł czas, by ożywić nastroje narodowe – wzywała na wiecach Marine Le Pen, której hasło wyborcze brzmi "W imieniu ludzi". Największe brawa zbierała, gdy nawoływała do przywrócenia kontroli granic, wydalania imigrantów skazanych za przestępstwa i walki z islamskim terroryzmem. Według wyników sondażowych skrajnie prawicowa 48-letnia Le Pen zmierzy się w drugiej turze wyborów prezydenckich z kandydatem centrum, Emmanuelem Macronem.
Ambicje i kontrowersje

Jak mówią jego współpracownicy i mentorzy, Macron prezydentem Francji chciał być już 15 lat temu, choć w polityce jest dość krótko. Wcześniej miał kilka innych, równie błyskotliwych karier. W liceum pisał wiersze i powieści, po studiach został filozofem i współpracownikiem jednego z najsłynniejszych francuskich myślicieli, Paula Ricoeura. Z filozofii przeszedł do świata finansów, gdzie stał się bankierem w Banku Rotszyldów w Paryżu. Będąc absolwentem najbardziej prestiżowej kuźni kadr we Francji, École Nationale d’Administration, cały czas miał styczność z przedstawicielami elit. Dlatego jego przejście z finansów do polityki wydawało się naturalne.
Getty Images
Podziel się

Niemałe zainteresowanie wzbudza jego życie prywatne. Jak wspomina w swojej biografii, już mając 16 lat i odchodząc z liceum w rodzinnym Amiens, postanowił, że poślubi swoją nauczycielkę, 24 lata starszą Brigitte Trogneux. Postanowienia dotrzymał, mimo że związek nie przestaje budzić kontrowersji i wątpliwości. Kontrowersje te wykorzystywały rosyjskie media, które - słowami polityka Republikanów Nicolasa Dhuicqa - sugerowały, że Macron jest ukrytym homoseksualistą, za którym stoi gejowskie i finansowe lobby. Według plotek jego partnerem miał być szef francuskiego radia publicznego, Mathieu Gallet. Macron wyśmiał te oskarżenia i nie stroni od publicznych wystąpień ze swoją żoną.
Reuters
Podziel się

- On chce pokazać, że jeśli zdołał uwieść starszą o 24 lata kobietę i matkę trojga dzieci, w dodatku w małym prowincjonalnym mieście, wbrew szyderstwom i plotkom, to może podbić Francję w ten sam sposób - powiedziała cytowana przez BBC Anne Fulda, biograf polityka.
Jedyny wróg Putina

Fakt, że plotki o homoseksualizmie Macrona pojawiły się za pośrednictwem rosyjskich mediów nie jest przypadkiem. Jako jedyny z czwórki czołowych kandydatów były bankier nie prezentował otwarcie prorosyjskich poglądów. Owszem, na początku mówił o konieczności dialogu z Rosją, jednak nie bał się też skrytykować Kremla - za jego działania na Ukrainie i szczególnie w Syrii, a także ostatnio za masowe tortury homoseksualistów w Czeczenii pod rządami poplecznika Putina, Ramzana Kadyrowa. Dlatego to właśnie na nim skupiły się propagandowe działania Kremla. Sam kandydat oskarżył Rosję o wytoczoną przeciw niemu wojnę informacyjną oraz próbę wpłynięcia na wynik wyborów.
East News
Podziel się

- Poglądy Macrona na sprawy europejskie i politykę zagraniczną to właściwie kontynuacja obecnego kursu. Nie będzie rewolucji ani w Unii, ani w NATO. Polacy nie mają się czego obawiać, szczególnie w porównaniu do konsekwencji wyboru Le Pen - mówi WP Martin Michelot, francuski politolog z instytutu Europeum w Pradze.

Kandydatkę skrajnej prawicy powinien pokonać bez trudu. Ostatnie sondaże dają mu szanse nawet na 65 proc. głosów. Najtrudniejsze już zrobił, dostając się do drugiej tury. Jeśli w ciągu dwóch tygodni nie dojdzie do żadnych dramatycznych zmian, 7 maja będzie zwieńczeniem jego zawrotnej politycznej kariery.

...

Nie wiem jeszcze kto wygral ale oczywiscie nie ma watpliwosci. Socjalistyczny milioner... to chyba najlepiej pokazuje zaklamanie Zachodu. Klasa polityczna to tam biznes jak wszystko. Zatem zaden wyjatek. A o ,,konkurentce" putinowce szkoda gadac...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:16, 08 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wybory prezydenckie we Francji
Są ostateczne wyniki wyborów prezydenckich we Francji
Są ostateczne wyniki wyborów prezydenckich we Francji

Dzisiaj, 8 maja (11:39)
Aktualizacja: Dzisiaj, 8 maja (12:53)

To już oficjalne: proeuropejski centrysta Emmanuel Macron zdecydowanie wygrał wybory prezydenckie we Francji! W niedzielnej drugiej turze głosowania uzyskał 66,1 procent głosów, natomiast jego rywalka, liderka skrajnie prawicowego Frontu Narodowego Marine Le Pen 33,9 procent. Takie są ostateczne wyniki głosowania, opublikowane właśnie przez francuskie MSW. Do urn wyborczych poszło 74,56 procent uprawnionych.
Emmanuel Macron, przyszły prezydent Francji
/THOMAS SAMSON/POOL /PAP/EPA


Emmanuel Macron: Zacieśnimy więzy między Europą a narodami, które ją tworzą
Uprawnionych do głosowania było blisko 47,4 miliona ludzi. Z udziału w wyborach zrezygnowało w drugiej turze 25,44 procent z nich, co - jak podkreśla francuska agencja prasowa AFP - jest rekordowym odsetkiem. Nieco ponad 4 miliony wyborców oddało natomiast głosy puste i nieważne.


Wszystko to oznacza - jak komentuje AFP - że więcej niż jedna trzecia Francuzów, mogących brać udział w wyborze prezydenta V Republiki, odrzuciła wybór między Macronem a Le Pen.
Przekazanie władzy: 14 maja

39-letni Macron to polityk o proeuropejskich poglądach. Jest zwolennikiem budowania silnej pozycji Francji w Unii Europejskiej i umiarkowanych reform, które mają uelastycznić rynek pracy i przywrócić francuskiej gospodarce konkurencyjność.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Kim jest Emmanuel Macron? Poznajcie nowego prezydenta Francji

Przekazanie władzy Emmanuelowi Macronowi przez ustępującego szefa państwa, socjalistę Francois Hollande'a, nastąpi w najbliższą niedzielę, 14 maja.

...

Dziwka zdeklasowana. Nie miala zadnych szans, 33% roznicy! WSZYSTKO PRZEZ DEBILA FILONA! Gdyby tam byl ktos normalny to nawet by wygral.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:07, 09 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wybory prezydenckie we Francji
Miał 16 lat, a ona 40. Dla niego porzuciła męża - oto pierwsza para Francji
Miał 16 lat, a ona 40. Dla niego porzuciła męża - oto pierwsza para Francji

Wczoraj, 8 maja (20:57)

Poznali się, gdy on miał 16 lat i chodził do jednej klasy w szkole katolickiej z jej córką. Ona miała wtedy niespełna 40 lat, uczyła francuskiego, była żoną bankiera i miała trójkę dzieci. Emmanuel Macron w niedzielę został wybrany na prezydenta Francji. Cały czas w czasie kampanii 39-letniego polityka wspierała żona Brigitte Trogneux.
Emmanuel Macron i Brigitte Trogneux
/CHRISTOPHE PETIT TESSON /PAP/EPA
Oto nowy prezydent Francji. Kim jest Emmanuel Macron?

Emmanuel Macron poznał swoją przyszłą żonę podczas pracy nad szkolnym przedstawieniem. Przez kilka miesięcy spotykali się w każdy piątek, pracując nad sztuką. Rozmawialiśmy o wszystkim, zorientowałem się, że doskonale się znamy - wspomina po latach Macron. Z kolei Brigitte Auziere (takie nazwisko nosiła po ślubie z pierwszym mężem) ceniła w koledzy swojej córki z klasy niesamowitą inteligencję.

Wkrótce w Amiens, gdzie mieszkali Macron i Auziere, zaczęły krążyć plotki, iż nauczycielka ma romans z uczniem. Rodzice Macrona postanowili szybko zakończyć ten związek. Państwo Macronowie mieli nadzieję, że ten związek to tylko obsesja nastolatka, która szybko minie. Chcieli, by ich syn skończył naukę. Próbowali go nawet wyswatać z córką znajomych - bezskutecznie.

Brigitte Trogneux
/THIBAULT VANDERMERSCH /PAP/EPA




Rodzice Macrona spotkali się z Brigitte Auziere i synem i próbowali przekonać ich, że ten związek nie ma przyszłości. Gdy zorientowali się, że ich namowy są bezskuteczne, postanowili wysłać syna do szkoły w Paryżu. Nie spodziewali się jednak, że Macron będzie w tajemnicy przed nimi przyjeżdżać na schadzki z ukochaną do Amiens.

W 2006 roku Auziere rozwiodła się ze swoim mężem. 21 miesięcy później ponownie stanęła na ślubnym kobiercu - w ratuszu Le Touquet, tym samym, w którym brała pierwszy ślub. Macron miał wtedy 29 lat, jego wybranka - 53.

Macron utrzymuje bardzo dobre stosunki z trójką dzieci swojej żony - jej synem Sebastien, który jest starszy od niego o dwa lata, swoją koleżanką z klasy Laurence i 30-letnią Tiphaine. Ta ostatnia pracuje w sztabie prezydenta-elekta.
Emmanuel Macron z żoną i jej rodziną świętujący zwycięstwo w wyborach
/JULIEN DE ROSA /PAP/EPA



"Daily Mail"

...

Zwyrodniala baba. Czuc swad szatana. Za uwodzenie uczniow powinna byc kara. Zauwazylem ze czesto dzieci lgna do starszego plci przeciwnej I TRZEBA NAPRAWDE POSTAWIC MUR ABY TU NIC NIE ZASZLO!!! TO JEST NAUCZYCIELSTWO NIE STECZYCIELSTWO!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133625
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:11, 09 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Le Pen zapowiada reformę Frontu Narodowego i walkę o parlament
Le Pen zapowiada reformę Frontu Narodowego i walkę o parlament

Wczoraj, 8 maja (20:06)

Marine Le Pen, która przegrała niedzielne wybory prezydenckie we Francji, powiedziała w rozmowie z agencją AP, że planuje "głęboką reformę" Frontu Narodowego i zdecydowaną walkę o miejsca w parlamencie.
Marine Le Pen
/IAN LANGSDON /PAP/EPA


Nowym wyzwaniem dla Le Pen jest taka reforma jej ruchu, która uczyni z niego "nową siłę polityczną". Tymczasowy przywódca FN Steeve Briois, który podczas prezydenckiej kampanii wyborczej zastąpił ją na stanowisku szefa tej formacji powiedział - również w wywiadzie dla AP - że zmieniona została nazwa partii.

Będzie to otwarciem ugrupowania "na nowe osobowości" i pozwoli mu "zacząć od nowa, na nowych podstawach" - dodał.

AP wyjaśnia, że przywódcy FN rozważali już zmianę nazwy ugrupowania, gdy Le Pen walczyła o poprawę jego wizerunku i zatarcie śladów po antysemickich oraz rasistowskich elementach retoryki Frontu, które były jego znakiem firmowym. Przeważyła jednak - jak pisze agencja - opinia starej gwardii partyjnej, która uznała to za krok zbyt radykalny.

Dla prezydenta elekta Francji Emmanuela Macrona powstanie nowego wcielenia FN, które oderwałoby się od dawnych konotacji i miało zdolności koalicyjne byłoby poważnym wyzwaniem - ocenia AP.

Przed wyborami Marine Le Pen była liderką sondaży; blisko 50 proc. Francuzów zagłosowało w pierwszej turze na partie skrajne, przeciwne liberalnemu programowi Macrona. We francuskim systemie politycznym możliwości prezydenta są bardzo ograniczone, jeśli nie ma wsparcia większości parlamentarnej, toteż zbudowanie silnego frontu przez Le Pen może sparaliżować nowy rząd.

Niepokój o to, że Le Pen może istotnie zmobilizować tzw. głos protestu, wywodzący się głównie ze skrajnej prawicy i lewicy, wyrażają również politycy spoza Francji.

Szef niemieckiej dyplomacji Sigmar Gabriel powiedział po zwycięstwie Macrona: "jeśli mu się nie powiedzie, za pięć lat Le Pen będzie prezydentem i projekt europejski zejdzie na psy" - cytuje AP.

Przywódczyni FN zamierza więc walczyć o zdobycie silnej reprezentacji parlamentarnej w czerwcowych wyborach do Zgromadzenia Narodowego; nazywa to walką "patriotów z globalistami".

To ważny wybór (...), który będzie poddany pod głosowanie w wyborach parlamentarnych - powiedziała Le Pen w niedzielnym wystąpieniu, w którym uznała swą porażkę.

Dodała wtedy jednak, że wynik, jaki uzyskał Front, jest historycznym sukcesem tej partii, która będzie "główną opozycją" dla Macrona. Wezwała "wszystkich patriotów", by przyłączyli się do jej ugrupowania.

W istocie, FN nigdy nie odniósł takiego sukcesu. Ojciec Marine, Jean-Marie Le Pen, dotarł do drugiej tury wyborów prezydenckich w 2002 roku, ale został potem pokonany przez Jacquesa Chiraca, który zdobył ponad 80 proc. głosów.

AP przypomina, że FN pnie się konsekwentnie w sondażach; w 2014 roku wygrał wybory regionalne w 11 miastach i zdobył największą liczbę głosów w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Tygodnik "L'Obs" przypomniał tuż przed wyborami, że w latach 80. CIA przygotowała specjalny raport na temat FN i jego ówczesnego przywódcy Jean-Marie Le Pena, w którym ostrzegła, że "wygłaszane przez niego opinie porównywalne są z poglądami nazistów". W konkluzji dokumentu uznano jednak, że ze względu na "prostacki program" i niezdolność do przyciągania popularnych polityków partia nie ma przyszłości. "Jej obecne poparcie - które teraz (1985 rok) wynosi 10 proc. - osiągnęło maksimum" - uznała CIA.

Obietnice wyborcze FN, oferujące między innymi hojne osłony socjalne, bariery protekcjonistyczne, rezygnację z euro, przebudowę sojuszy ze wskazaniem na zbliżenie z Rosją "nie zostały - jak pisze AP - całkowicie pogrzebane, jeśli ruch Marine Le Pen zdobędzie silną pozycję w parlamencie".

...

Porazka byla na szczescie kompromitujaca cos jak Tyminski ale z drugiej strony jakis Marcon to nie Walesa. Zatem moglo byc np 45 do 55... Ale przewaga 32,2 % wskazuje ze nie ma we Francji milosci do Kremla. NA SZCZESCIE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 8 z 17

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy