Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Bieda, nędza i bezdomność ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 89, 90, 91  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:26, 03 Gru 2011    Temat postu:

Uczą szacunku do ludzi bezdomnych

W Ełku będzie można zobaczyć premierę filmu o bezdomnych "Dziurawa skarpeta". To efekt pracy pedagogów ulicy z trudną młodzieżą - podało Radio Olsztyn.

Ich podopieczni pracowali nad projektem ponad rok. Grupa podopiecznych streetworkerów napisała projekt i za otrzymane pieniądze kupili kamerę. - Ten film nauczył ich szacunku do ludzi, którzy stracili dach nad głową - mówi Kamil Gęślicki, który stanął za kamerą. Teraz, jak dodaje, "potrafią zatrzymać się przy bezdomnym, sprawdzić, czy nic mu nie jest i w razie potrzeby wezwać pomoc".

Na realizację filmu jego twórcy dostali 6 tys. euro z funduszy unijnych oraz 6 tys. zł z urzędu miasta w Ełku. Pokaz rozpocznie się o godzinie 17.00 w Ełckim Centrum Kultury.

>>>>

Tak to konieczne . Pamietajmy ze okreslenie kogos ,,bezrobotny'' powoduje ze robi sie pusto wokol niego . Brzmi to jak ,,nienormalny'' . Strach kolo takiego byc . CO DOPIERO BEZDOMNY !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:21, 04 Gru 2011    Temat postu:

Ruszyła akcja na rzecz Fundacji "Dom w Łodzi"

W łódzkiej Manufakturze ruszyła w sobotę akcja charytatywna na rzecz Fundacji "Dom w Łodzi", która prowadzi dom dla chorych dzieci. W "Piernikowej Krainie" można upiec i ozdobić ciasteczka. Jednak, by skorzystać ze specjalnych, anielskich form, trzeba przekazać datek.

- Pojawią się również "gwiazdorskie: pierniki, przygotowane i ozdobione przez znane osoby. Także one zostaną sprzedane, a dochód trafi na rzecz podopiecznych Fundacji - powiedziała rzeczniczka Manufaktury Joanna Karpińska. Pierniki przygotować mają m.in. Jurek Owsiak i Magda Gessler. W zamian za datek na rzecz Fundacji będzie można też zrobić sobie zdjęcie z Mikołajem i otrzymać na pamiątkę oprawioną fotografię. Wolontariusze Fundacji pomogą również zapakować prezenty na stoisku świątecznym.

Piernikowe anioły można piec w soboty i niedziele przez cały dzień, a w tygodniu w godz. 15-21, aż do świąt. W tych samych godzinach można zrobić sobie zdjęcie z Mikołajem i liczyć na pomoc przy pakowaniu prezentów.

Fundacja "Dom w Łodzi" działa od niemal sześciu lat. W czerwcu 2007 roku otworzyła pierwszy w Polsce niepubliczny dom dla ciężko chorych dzieci, porzuconych przez swoje biologiczne rodziny. Placówka umożliwia dzieciom cierpiącym na przewlekłe schorzenia prawidłowy rozwój w niemal rodzinnej społeczności.

Wszystko zaczęło się od historii Dawida, który prawie dwa pierwsze lata swojego życia spędził na oddziale intensywnej opieki szpitala dziecięcego. Obecnie w domu opiekę znalazło dziewięcioro dzieci w wieku od 3 do 15 lat, które wcześniej musiały mieszkać w szpitalach, hospicjach lub domach pomocy społecznej. W łódzkiej placówce z dziećmi na co dzień pracują wychowawcy, ale także rehabilitant ruchowy, logopeda i psycholog.

>>>>>

Kolejna ciekawa akcja ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:20, 04 Gru 2011    Temat postu:

Caritas wydaje prawie 500 posiłków dziennie

Prawie 500 bezpłatnych posiłków dziennie wydaje dla potrzebujących Caritas Archidiecezji Przemyskiej. Bezdomni mogą też już korzystać z noclegowni w Przemyślu i Leżajsku - poinformował w środę dyrektor placówki, ks. Artur Janiec.

- Nasze kuchnie dla potrzebujących działają w Przemyślu, gdzie przez cały rok wydajemy ok. 350 posiłków dziennie, oraz nieco mniejsze jadłodajnie w Leżajsku i Krośnie - powiedział ks. Janiec. Okres jesienno-zimowy sprawia, że więcej bezdomnych korzysta też z dwóch noclegowni przemyskiego Caritas. W noclegowni dla kobiet w Przemyślu przygotowanych jest 40 miejsc. Aktualnie przebywa tam kilka kobiet. Z kolei schronisko dla bezdomnych mężczyzn w Leżajsku może przyjąć 50 potrzebujących.

W Przemyślu Caritas prowadzi także łaźnię i pralnię dla bezdomnych.

>>>>

I znow Caritas ! Duzo dobrego robia !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:32, 07 Gru 2011    Temat postu:

31-letni mężczyzna zmarł z wychłodzenia.

W opuszczonej kamienicy przy ul. Zachodniej w Łodzi policja znalazła zwłoki 31-letniego mężczyzny. Lekarz stwierdził, że przyczyną zgonu było wychłodzenie. To pierwsza w tym jesienno-zimowym sezonie ofiara niskich temperatur w woj. łódzkim.

- Policjanci cały czas monitorują miejsca, gdzie mogą przebywać osoby bezdomne i gdzie może dojść do zagrożenia ich zdrowia i życia, głównie poprzez wychłodzenie ciała. Są to w szczególności opuszczone budynki, piwnice, ogródki działkowe, dworcowe poczekalnie, klatki schodowe, węzły ciepłownicze, komórki - powiedziała Joanna Kącka z łódzkiej policji.

Właśnie na poddaszu opuszczonej kamienicy przy ul. Zachodniej funkcjonariusze znaleźli zwłoki znanego im 31-latka. Wezwany na miejsce lekarz medycyny sądowej stwierdził, że zgon nastąpił na skutek wychłodzenia organizmu. To pierwsza w tym jesienno-zimowym okresie ofiara niskich temperatur w woj. łódzkim. W poprzednim sezonie z powodu wychłodzenia w Łódzkiem zmarło 14 osób.

Policja apeluje, by dla własnego bezpieczeństwa wszystkie osoby, które nie mają dachu nad głową korzystały w okresie zimowym ze schronisk lub noclegowni.

- Apelujemy również, aby nikt nie przechodził obojętnie obok osób, których życie i zdrowie może być zagrożone z uwagi na niskie temperatury. O każdym przypadku zauważenia osoby nieprzytomnej czy też znajdującej się w stanie świadczącym o tym, że nie może sama zadbać o swoje bezpieczeństwo należy poinformować policję lub pogotowie ratunkowe - powiedziała Kącka.

>>>>>

No i znowu ... Niestety !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:46, 08 Gru 2011    Temat postu:

Wigilia dla samotnych, bezdomnych i potrzebujących

Ok. 1200 osób spo­dzie­wa­ją się or­ga­ni­za­to­rzy opol­skiej wi­gi­lii dla sa­mot­nych, bez­dom­nych i po­trze­bu­ją­cych. Dla za­pro­szo­nych na spo­tka­nie, oprócz wi­gi­lij­ne­go po­sił­ku, przy­go­to­wa­no pacz­ki z żyw­no­ścią, a dla dzie­ci pre­zen­ty.

Spo­tka­nie - po raz 18. – or­ga­ni­zu­je 22 grud­nia sto­wa­rzy­sze­nie Wi­gi­lia dla Sa­mot­nych i Bez­dom­nych. - Wi­gi­lię or­ga­ni­zu­je­my wspól­nie z miej­skim i wo­je­wódz­kim sa­mo­rzą­dem, z po­mo­cą wielu ludzi do­brej woli. Przy­go­to­wa­nia do jej or­ga­ni­za­cji za­czy­na­ją się we wrze­śniu – po­wie­dział pre­zes sto­wa­rzy­sze­nia, Artur Cie­cho­ciń­ski.

Za­pro­sze­nia na wi­gi­lię były roz­da­wa­ne w opol­skich pa­ra­fiach i przez różne in­sty­tu­cje zaj­mu­ją­ce się po­mo­cą cha­ry­ta­tyw­ną. Cie­cho­ciń­ski za­zna­czył, że za­pro­sze­nia są po­trzeb­ne, żeby przy­go­to­wać od­po­wied­nią licz­bę pa­czek żyw­no­ścio­wych. Jed­nak osoby, które przyj­dą bez ta­kie­go za­pro­sze­nia, rów­nież zo­sta­ną przy­ję­te.

- Każdy, kto przyj­dzie 22 grud­nia do hali wi­do­wi­sko­wo-spor­to­wej "Okrą­glak", zo­sta­nie ugosz­czo­ny ob­fi­tym po­sił­kiem. W menu mamy zupę grzy­bo­wą, dwa ro­dza­je ryby, pie­ro­gi, go­łąb­ki, sa­łat­kę, kom­pot i na­po­je – wy­li­czał pre­zes.

Na dzie­ci bę­dzie cze­ka­ło 300 pa­czek z upo­min­ka­mi. - Będą tam sło­dy­cze i pre­zen­ty - w tym przy­bo­ry szkol­ne, ale też ar­ty­ku­ły po­trzeb­ne w go­spo­dar­stwach do­mo­wych na­szych gości – za­po­wie­dział Cie­cho­ciń­ski.

Przy or­ga­ni­za­cji opol­skiej wi­gi­lii – naj­więk­szej w re­gio­nie, i od­wie­dza­nej także przez po­trze­bu­ją­cych spoza wo­je­wódz­twa – pra­cu­je co roku ponad 100 osób. - Przez cały rok na konto Sto­wa­rzy­sze­nia wpły­wa­ją pie­nią­dze od ludzi do­brej woli. Są to wpła­ty od 10 do nawet kilku tys. zł. Po­ma­ga­ją nam też różne in­sty­tu­cje i wo­lon­ta­riu­sze, bo nie­któ­rych rze­czy sami nie mo­gli­by­śmy zro­bić. Np. do przy­go­to­wa­nia i po­da­wa­nia po­sił­ków są po­trzeb­ne osoby z od­po­wied­ni­mi ze­zwo­le­nia­mi – wy­ja­śnił pre­zes. Jed­nym ze współ­or­ga­ni­za­to­rów spo­tka­nia, i "do­brym du­chem" opol­skiej wi­gi­lii, jest ka­pe­lan opol­skie­go spor­tu i pro­boszcz jed­nej z miej­sco­wych pa­ra­fii, ks. Zyg­munt Lu­bie­niec­ki. - Co roku udaje się nam dać tro­chę ra­do­ści lu­dziom, któ­rzy tego po­trze­bu­ją. Te­go­rocz­na wi­gi­lia – mimo kry­zy­su – nie bę­dzie kry­zy­so­wa. Pacz­ki wy­szły na­praw­dę bo­ga­te – oce­nił Lu­bie­niec­ki.

>>>>>

Tak to dobre ... I cieszy ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:03, 08 Gru 2011    Temat postu:

Rekordowa Świąteczna Zbiórka Żywności

730 ton żyw­no­ści ze­bra­ły w ze­szły week­end Banki Żyw­no­sci. Pod­czas trzech dni akcji w skle­pach, w ra­mach Świą­tecz­nej Zbiór­ki Żyw­no­ści udało się ze­brać bli­sko 100 ton żyw­no­ści wię­cej niż rok wcze­śniej. Przed­świą­tecz­ne pacz­ki z żyw­no­ścią lub po­sił­ki otrzy­ma ok. 350 tys. po­trze­bu­ją­cych. Tyle osób za­ję­ło­by miej­sca na try­bu­nach 6 Sta­dio­nów Na­ro­do­wych.

Olej, cu­kier, sło­dy­cze, ryż i kon­ser­wy. Te re­ko­men­do­wa­ne pro­duk­ty naj­czę­ściej tra­fia­ły do zbiór­ko­wych koszy, które stały w bli­sko 3000 skle­pów w ponad 400 miej­sco­wo­ściach w Pol­sce. 42 tys. wo­lon­ta­riu­szy w dniach 2- 4 grud­nia, prze­ko­ny­wa­ło osoby ro­bią­ce świą­tecz­ne za­ku­py do po­dzie­le­nia się nimi z po­trze­bu­ją­cy­mi. - Bar­dzo się cie­szy­my, że po­mi­mo kry­zy­su i mniej­szych wy­dat­ków świą­tecz­nych Po­la­cy nie za­po­mnie­li o naj­bar­dziej po­trze­bu­ją­cych – mówi Marek Bo­row­ski, Pre­zes Fe­de­ra­cji Pol­skich Ban­ków Żyw­no­ści. - To, że w tym roku udało nam się ze­brać jesz­cze wię­cej pro­duk­tów niż rok temu, jest dla nas po­twier­dze­niem, że zbiór­ka żyw­no­ści, jest formą po­mo­cy, która cie­szy się wśród Po­la­ków dużą po­pu­lar­no­ścią. Wiemy, że pomoc otrzy­ma­na z Ban­ków Żyw­no­ści nie­jed­no­krot­nie jest dla jej od­bior­ców je­dy­ną szan­są na godne spę­dze­nie świąt. Cie­szy­my się, że Po­la­cy po raz ko­lej­ny nam za­ufa­li i po­sta­no­wi­li ak­tyw­nie włą­czyć się w pomoc żyw­no­ścio­wą, or­ga­ni­zo­wa­ną przez Banki Żyw­no­ści.

Żyw­ność ze­bra­na w skle­pach tra­fi­ła do ma­ga­zy­nów po­szcze­gól­nych Ban­ków Żyw­no­ści, gdzie nadal trwa jej se­gre­go­wa­nie. W naj­bliż­szych dniach lo­kal­ne or­ga­ni­za­cje cha­ry­ta­tyw­ne roz­pocz­ną od­bie­ra­nie od Ban­ków Żyw­no­ści ze­bra­nych pro­duk­tów i prze­ka­żą je do osób naj­bar­dziej po­trze­bu­ją­cych. Są wśród nich naj­uboż­sze ro­dzi­ny, szcze­gól­nie ro­dzi­ce sa­mot­nie wy­cho­wu­ją­ce dzie­ci i ro­dzi­ny wie­lo­dziet­ne, osoby star­sze, chore, osoby bez­dom­ne.

Te­go­rocz­na Świą­tecz­na Zbiór­ka Żyw­no­ści to rów­nież re­kor­do­wa licz­ba wo­lon­ta­riu­szy za­an­ga­żo­wa­nych w aka­cję. W całej Pol­sce Ban­kom Żyw­no­ści po­ma­ga­ło 42,2 tys. wo­lon­ta­riu­szy!

Zbiór­ce w skle­pach to­wa­rzy­szy­ły lo­kal­ne wy­da­rze­nia or­ga­ni­zo­wa­ne przez po­szcze­gól­ne Banki Żyw­no­ści, które miały za­chę­cać kon­su­men­tów do włą­cze­nia się w akcję. Akcję ogól­no­pol­ską 2 grud­nia roz­po­czął event w War­sza­wie, w któ­rym gwiaz­dy za­an­ga­żo­wa­ły się w nie­ty­po­we dla sie­bie role pra­cow­ni­ków skle­pu.

2 grud­nia od­by­ła się rów­nież zbiór­ka na ryn­kach hur­to­wych. Zor­ga­ni­zo­wa­na ona zo­sta­ła we współ­pra­cy ze Sto­wa­rzy­sze­niem Pol­skie Rynki Hur­to­we, które przy­łą­czy­ło się do akcji już po raz trze­ci. Pro­du­cen­ci i dys­try­bu­to­rzy żyw­no­ści prze­ka­za­li Ban­kom Żyw­no­ści ponad tonę pro­duk­tów.

Świą­tecz­na Zbiór­ka Żyw­no­ści nadal trwa! Do 31 grud­nia można się w nią włą­czyć na dwa spo­so­by.

- Ro­biąc za­ku­py cha­ry­ta­tyw­ne w In­ter­ne­cie. Do 31 grud­nia można wziąć udział w in­ter­ne­to­wej zbiór­ce żyw­no­ści. W skle­pie on­li­ne sieci Piotr i Paweł oraz Alma można za­ku­pić pro­duk­ty, które tra­fią do ma­ga­zy­nów Ban­ków Żyw­no­ści, skąd potem zo­sta­ną prze­ka­za­ne lo­kal­nym or­ga­ni­za­cjom cha­ry­ta­tyw­nym. Wej­ście do skle­pu cha­ry­ta­tyw­ne­go przez stro­nę [link widoczny dla zalogowanych] - Wy­sy­ła­jąc cha­ry­ta­tyw­ny SMS pod numer 75 365 (koszt SMS to 5 zł. + VAT). Do­chód z SMS- ów zo­sta­nie prze­zna­czo­ny na wspar­cie Ban­ków Żyw­no­ści w trans­por­cie i prze­cho­wa­niu zbie­ra­nej żyw­no­ści Banki Żyw­no­sci dbają o bez­pie­czeń­stwo żyw­no­ści, dla­te­go po­trze­bu­ją po­mo­cy fi­nan­so­wej w za­ku­pie nie­zbęd­ne­go sprzę­tu, ta­kie­go jak chłod­nie, wózki ma­ga­zy­no­we.

>>>>>

No to super ! Jest rekord !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:57, 09 Gru 2011    Temat postu:

Bezdomni zagrają z profesjonalnymi muzykami

Roz­po­czę­ło się po­szu­ki­wa­nie uta­len­to­wa­nych mu­zycz­nie bez­dom­nych do pro­jek­tu "Po­lish Boom Band", który za­kła­da wspól­ne kon­cer­to­wa­nie z pro­fe­sjo­nal­ny­mi mu­zy­ka­mi w kilku mia­stach kraju.

W ra­mach pro­jek­tu "Po­lish Boom Band" po­wsta­nie ze­spół mu­zycz­ny, który bę­dzie się skła­dał z pię­ciu bez­dom­nych i dwóch pro­fe­sjo­nal­nych mu­zy­ków. "Je­ste­śmy na eta­pie po­szu­ki­wa­nia bez­dom­nych. Byłem w kilku noc­le­gow­niach i są pierw­si chęt­ni" - po­wie­dział PAP jeden z twór­ców pro­jek­tu, Grze­gorz Sen­de­ro­wicz. Sen­de­ro­wicz dodał, że przy wy­bo­rze osób, które będą kon­cer­to­wa­ły wspól­nie z mu­zy­ka­mi, kie­ru­je się kil­ko­ma czyn­ni­ka­mi. - Nie cho­dzi tu wcale o duży ta­lent. Za­le­ży nam na zna­le­zie­niu osób, które gwa­ran­tu­ją, że po­waż­nie po­dej­dą do pro­jek­tu, co nie jest wcale takie pro­ste, po­nie­waż bez­dom­ni mają czę­sto wiele swo­ich wła­snych pro­ble­mów - tłu­ma­czył Sen­de­ro­wicz.

Po­szu­ki­wa­nia bez­dom­nych od­by­wa­ją się na te­re­nie całej Pol­ski. Pierw­sze­go z nich, bez­dom­ne­go akor­de­oni­stę, zna­le­zio­no w Cheł­mie. Ma 62 lata i skoń­czo­ną szko­łę mu­zycz­ną II stop­nia.

Choć - jak wy­ja­śnił Sen­de­ro­wicz - pro­jekt do­ty­czy mu­zy­ki, to jego celem nad­rzęd­nym jest "zmia­na spo­so­bu my­śle­nia na temat osób spo­łecz­nie wy­klu­czo­nych, bied­nych, bez­dom­nych, nie­za­rad­nych ży­cio­wo". "Kon­fron­ta­cja mu­zy­ków zna­nych i mu­zy­ków bez­dom­nych przed dużą pu­blicz­no­ścią może stać się waż­nym wy­da­rze­niem dla wszyst­kich. Za­le­ży nam na prze­ła­ma­niu spo­łecz­nej ba­rie­ry, która każe my­śleć, że bez­dom­ni nie mogą nic ni­ko­mu za­ofe­ro­wać, tym­cza­sem bar­dzo czę­sto są to bar­dzo uta­len­to­wa­ne osoby, tylko nie mają moż­li­wo­ści, żeby to po­ka­zać" - tłu­ma­czył Sen­de­ro­wicz.

Kom­ple­to­wa­nie ze­spo­łu po­win­no się za­koń­czyć w grud­niu. Pierw­sze próby roz­pocz­ną się w stycz­niu 2012 roku w Ka­to­wi­cach. Nadal trwa­ją roz­mo­wy z kil­ko­ma mu­zy­ka­mi na temat wspól­nych wy­stę­pów i re­per­tu­aru, ale - jak za­zna­czył Sen­de­ro­wicz - z pro­po­zy­cją udzia­łu w tym pro­jek­cie zwró­co­no się do mu­zy­ków, któ­rzy w swo­jej twór­czo­ści po­ru­sza­ją pro­ble­my biedy, sa­mot­no­ści i uza­leż­nie­nia.

Pierw­szy kon­cert od­bę­dzie się na prze­ło­mie marca i kwiet­nia w Ka­to­wi­cach. Ze­spół bę­dzie można usły­szeć także w Lu­bli­nie, Wro­cła­wiu i Byd­gosz­czy.

W pro­jek­cie "Po­lish Boom Band" udział bie­rze także m.​in. sto­wa­rzy­sze­nie Amne­sty In­ter­na­tio­nal oraz To­wa­rzy­stwo Po­mo­cy im. św. Brata Al­ber­ta. Twór­ca­mi pro­jek­tu są: hi­sto­ryk i fo­to­gra­fik, czło­nek sto­wa­rzy­sze­nia Amne­sty In­ter­na­tio­nal Grze­gorz Sen­de­ro­wicz z Za­brza oraz uro­dzo­ny w Dą­bro­wie Gór­ni­czej, muzyk, fo­to­gra­fik, współ­za­ło­ży­ciel "Te­atru Że­la­zne­go" czło­nek sto­wa­rzy­sze­nia Pro­kul­tu­ra­me­dia, To­masz Ole­siń­ski.

>>>>

No i prosze ! To cieszy !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:01, 09 Gru 2011    Temat postu:

W piątek rozpocznie sie spis osób bezdomnych

Po raz szósty w woj. pomorskim rozpocznie się w piątek wieczorem spis bezdomnych. Po ostatnim takim badaniu - sprzed dwóch lat - okazało się, że bez dachu nad głową jest w regionie ponad 2800 osób.

- Dzięki tej akcji możemy się dowiedzieć, jaka jest skala bezdomności w regionie. Poznamy też jej przyczyny. Z taką wiedzą można będzie skuteczniej pomagać - powiedział Łukasz Browarczyk z Pomorskiego Forum na rzecz Wychodzenia z Bezdomności w Gdańsku. Jak podkreślił, ważne jest, by problemem bezdomności zajmować się cały rok, a nie przy okazji zimy czy świąt. W pierwszym badaniu przeprowadzonym w 2001 r. udało się dotrzeć do 2144 bezdomnych. Ostatni spis z 2009 r. wykazał, że osób nie mających dachu nad głową jest w Pomorskiem 2838.

- To tylko pozornie wskazuje, że liczba bezdomnych rośnie. Faktycznie, jest ona mniej więcej stała i szacowana jest na około trzech tysięcy. Wyniki badania często uzależnione są bowiem od pogody - w przypadku kiepskiej aury łatwiej jest nam trafić do bezdomnych, bo wtedy - uciekając przed mrozem czy deszczem - chowają się w znane nam miejsca - wyjaśnił Browarczyk.

Dodał, że w ostatnich latach zwiększa się stale odsetek osób, które egzystują w stanie bezdomności dłuższy czas i ich powrót do normalnego życia jest już prawie niemożliwy. - Przybywa też wśród bezdomnych ludzi młodych, którzy trafiają na ulicę, bo nie mają pracy - zaznaczył.

- Nie ma jednej przyczyny bezdomności. To zwykle splot różnych nieszczęśliwych zdarzeń. Część osób deklaruje, że wybrało taki tryb życia dobrowolnie, że chcą czuć się wolni. Okazuje się jednak, że w większości jest to tylko forma usprawiedliwienia beznadziejnej sytuacji - powiedział przedstawiciel Pomorskiego Forum na rzecz Wychodzenia z Bezdomności.

W akcję liczenia bezdomnych, która ma potrwać do soboty, zaangażowanych będzie w sumie ponad 500 osób. Patrole złożone z pracowników pomocy społecznej, policjantów, strażników miejskich, funkcjonariuszy Straży Granicznej i wolontariuszy będą odwiedzać bezdomnych w miejscach, gdzie najczęściej przebywają, tj. na dworcach, bocznicach kolejowych, w tunelach, klatkach schodowych, piwnicach itp. Osoby, które dotrą do bezdomnych, wypełniać będą z nimi ankiety. Są tam m.in. pytania o wiek, przebyte choroby i przyczynę bezdomności.

>>>>>

Bardzo wazna i potrzebna czynnosc - taki spis !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:10, 11 Gru 2011    Temat postu:

Trwa akcja Caritas "Podarujmy dzieciom czas"

Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej zakończyła zbiórkę w sklepach, ale wciąż trwa akcja Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom - przypomina Radio Zielona Góra.

Pieniądze ze sprzedaży świec Caritas trafią do potrzebujących dzieci. W tym roku akcja przebiega pod hasłem: "Podarujmy dzieciom czas"

Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej była jedną z pierwszych diecezji, która organizowała na swoim terenie Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom.

W roku 1994 po raz pierwszy w diecezji rozprowadzono 50 tysięcy świec. Dzisiaj do sprzedaży trafia 100 tys. świec. Są dostępne w parafiach i księgarni Św. Antoniego.

>>>>>

No prosze . Ja kupilem ! :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:22, 12 Gru 2011    Temat postu:

Pojadą do Lwowa ze świątecznymi paczkami

Ponad 40 har­ce­rek i har­ce­rzy z łódz­kie­go Związ­ku Har­cer­stwa Rzecz­po­spo­li­tej po­je­dzie do Lwowa, aby prze­ka­zać miesz­ka­ją­cym tam Po­la­kom świą­tecz­ne pacz­ki. Akcja or­ga­ni­zo­wa­na jest po raz czwar­ty.

Jak mówi jeden z or­ga­ni­za­to­rów akcji Ma­riusz Osen­ka, świą­tecz­ne pacz­ki tra­fią do osób, któ­ry­mi we Lwo­wie opie­ku­ją się sio­stry Jó­ze­fit­ki. To one przy­go­to­wa­ły listę po­trze­bu­ją­cych. Osen­ka zwra­ca uwagę, że czę­sto są to osoby sa­mot­ne, bez ro­dzi­ny; ich sy­tu­acja jest bar­dzo cięż­ka. Wy­jazd do Lwowa har­ce­rze za­pla­no­wa­li na pią­tek wie­czór. - Wy­jazd jest mę­czą­cy, bo czeka nas kilka go­dzin jazdy w au­to­ka­rze, potem parę go­dzin na gra­ni­cy. Do Lwowa do­jeż­dża­my w so­bo­tę rano. Po śnia­da­niu dzie­li­my się na trzy-, czte­ro­oso­bo­we grupy. Każda z nich za­bie­ra po dwie pacz­ki i rusza do wska­za­nych ro­dzin - po­wie­dział Grze­gorz Bie­law­ski, który rów­nież or­ga­ni­zu­je te­go­rocz­ny wy­jazd.

W so­bo­tę wie­czo­rem har­ce­rze będą zwie­dzać Lwów, spo­tka­ją się też na har­cer­skim ko­min­ku. W nie­dzie­lę będą uczest­ni­czyć we mszy świę­tej w ka­te­drze lwow­skiej, póź­niej pójdą na cmen­tarz Ły­cza­kow­ski, gdzie od­bę­dzie się apel har­cer­ski koń­czą­cy akcję.

Har­ce­rze przy­zna­ją, że moż­li­wość spo­tka­nia Po­la­ków we Lwo­wie jest dla obu stron ogrom­nym prze­ży­ciem, bo to oka­zja do po­zna­nia hi­sto­rii Pol­ski, po­roz­ma­wia­nia z ro­da­ka­mi ży­ją­cy­mi za gra­ni­cą oraz zo­ba­cze­nia kraju i mia­sta, w któ­rym żyją. W trak­cie spo­tkań śpie­wa­ne są m.​in. pol­skie ko­lę­dy.

Część lwo­wian, któ­ry­mi opie­ku­ją się sio­stry, mło­dzież z Pol­ski od­wie­dzi­ła już pod­czas obozu wę­drow­ne­go. Har­ce­rze po­ma­ga­li m.​in. w przy­go­to­wa­niu drew­na na opał czy po­rząd­ko­wa­niu miesz­ka­nia.

Zbiór­kę żyw­no­ści i in­nych darów (m.​in. pro­duk­tów che­micz­nych), które "po­ja­dą" do Lwowa, prze­pro­wa­dzo­no w szko­łach, pa­ra­fiach w miej­scach, gdzie dzia­ła ZHR.

>>>>>

Tak piekne ! Tyle ze to nie jest taka zwykla bieda a rezultat ,,gospodarki radzieckiej'' . Ale tez trzeba pomoc .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:29, 12 Gru 2011    Temat postu:

Uwaga na fałszywych wolontariuszy

W okre­sie przed­świą­tecz­nym je­ste­śmy bar­dziej wy­czu­le­ni na po­trze­by in­nych. Ist­nie­ją jed­nak grupy osób, które po­tra­fią to w spo­sób per­fid­ny wy­ko­rzy­stać - ostrze­ga Radio Lu­blin.

Dla­te­go, jeśli chce­my pomóc, po­win­ni­śmy pa­mię­tać, że wo­lon­ta­riu­sze, któ­rzy pro­wa­dzą zbiór­ki pu­blicz­ne na cele cha­ry­ta­tyw­ne po­win­ni być wy­po­sa­że­ni w iden­ty­fi­ka­to­ry ze zdję­ciem oraz w oplom­bo­wa­ne i opie­czę­to­wa­ne pusz­ki. Środ­ków fi­nan­so­wych nie wolno zbie­rać do ręki! Pod­sta­wą każ­dej zbiór­ki jest po­sia­da­nie zgody w for­mie de­cy­zji ad­mi­ni­stra­cyj­nej, wy­da­nej przez organ ad­mi­ni­stra­cji pu­blicz­nej, na te­re­nie któ­re­go od­by­wa się zbiór­ka.

Je­że­li któ­re­goś z ele­men­tów za­brak­nie, na­le­ży być ostroż­nym.

W przy­pad­ku ujaw­nie­nia oszu­stwa, warto o tym po­in­for­mo­wać Po­li­cję lub Straż Miej­ską.

>>>>>

Dobroczynnosc niesie tez patologie jak widac ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:58, 12 Gru 2011    Temat postu:

W niedzielę 15. Wigilia dla bezdomnych

Wi­gi­lij­ne po­tra­wy będą ser­wo­wa­ne pod­czas 15. Wi­gi­lii dla bez­dom­nych i po­trze­bu­ją­cych, która od­bę­dzie się w nie­dzie­lę na kra­kow­skim rynku. Dar­czyń­cy mogą też przy­nieść żyw­ność, która zo­sta­nie roz­da­na ubo­gim.

Jak po­in­for­mo­wał or­ga­ni­za­tor wi­gi­lii, re­stau­ra­tor Jan Ko­ściusz­ko, cha­ry­ta­tyw­ne przed­się­wzię­cie roz­pocz­nie się po godz. 10 i po­trwa aż do wy­czer­pa­nia przy­go­to­wa­nych dań. Co roku na kra­kow­ską wi­gi­lię przy­jeż­dża kil­ka­dzie­siąt ty­się­cy osób, czę­sto z od­le­głych za­kąt­ków kraju. Or­ga­ni­za­to­rzy przy­go­to­wu­ją na nią ponad 220 tys. pie­ro­gów, sie­dem ty­się­cy li­trów czer­wo­ne­go barsz­czu i zupy grzy­bo­wej oraz pięć ton ka­pu­sty z grzy­ba­mi.

- Te re­kor­do­we ilo­ści żyw­no­ści, są bar­dzo smut­ny­mi re­kor­da­mi. Wo­le­li­by­śmy, aby nie pa­da­ły; żeby ludzi bez­dom­nych i po­trze­bu­ją­cych było coraz mniej - mówił pod­czas po­nie­dział­ko­wej kon­fe­ren­cji pra­so­wej Ko­ściusz­ko.

Or­ga­ni­za­to­rzy wi­gi­lii za­ape­lo­wa­li do do­bro­czyń­ców, aby przy­nie­śli w nie­dzie­lę na rynek żyw­ność o prze­dłu­żo­nej przy­dat­no­ści do spo­ży­cia - kon­ser­wy mię­sne, go­to­we dania i ma­ka­ro­ny. Pro­duk­ty te będą na bie­żą­co roz­da­wa­ne po­trze­bu­ją­cym. Akcję Jana Ko­ściusz­ki po raz drugi wsparł kra­kow­ski pro­du­cent sło­dy­czy Wawel S.A., który prze­ka­że ubo­gim sło­dy­cze.

>>>>>

No i znow brawo ! :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:17, 14 Gru 2011    Temat postu:

Agnieszka Stefaniak - Zubko
Żyją na koszt miasta

Lokatorzy mieszkań komunalnych nie mają w zwyczaju płacić czynszu. Część z nich nie wie nawet, ile wynoszą opłaty za najem. Niektórzy, pomimo możliwości finansowych, nie poczuwają się do ich regulowania. Największymi dłużnikami – wbrew stereotypom – nie są rodziny wielodzietne, ale osoby samotne. Oczywiście obok nieuczciwych lokatorów są także tacy, którzy nie płacą z powodu złej sytuacji finansowej. Jedno jest pewne, kwoty zadłużenia są porażające.

Według analizy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdańsku jedynie 0,96 proc.(!) mieszkańców lokali socjalnych w tym mieście nie posiada zaległości czynszowych. Problemów z opłatami nie ma także 40 proc. najemców mieszkań komunalnych. Łączne zadłużenie wraz z odsetkami przekroczyło już 100 mln zł. Jednocześnie tylko w tym roku wartość długu odpracowanego przez gdańskich najemców wyniosła 1,1 mln zł. Dane z innych miast wcale nie przedstawiają się lepiej. Nie płacą, bo nie windykują

Niekorzystne tendencje w gminnych zasobach mieszkaniowych zauważył Instytut Rozwoju Miast. W przedstawianych co roku wynikach monitoringu w mieszkalnictwie odnotowano, że poziom zadłużenia najemców w 2009 r. wynosił średnio 17 proc. Jednak rok później wskaźnik ten wzrósł do 23 proc. - Z reguły poziom istniejących zaległości nie jest uzależniony wyłącznie od zamożności najemców lokali, lecz w znacznym stopniu od sprawnej windykacji opłat prowadzonej przez poszczególne administracje – podkreślają autorzy raportu IRM.

Najwyraźniej te uwagi wzięły sobie do serca władze Łodzi, gdzie zadłużenie przekroczyło już 212 mln zł (w tym 75 mln zł odsetek). Tutaj za lokal socjalny nie płaci ponad połowa lokatorów, mimo że czynsz wynosi 50 gr za m kw. Wiceprezydent Łodzi, Arkadiusz Banszek wyszedł z założenia, że poziom spłaconych należności wzrośnie, gdy zmobilizuje się odpowiedzialnych za to pracowników, np. poprzez obcięcie im premii. Jednak urzędnicy uchylają się od odpowiedzi na pytanie, czy bolesne dla ich kieszeni metody weszły w życie. - We wrześniu dyrektorzy administracji nieruchomości zostali poinformowani, że jednym z decydujących mierników ich pracy, będzie ściąganie zaległych czynszów. Zobowiązani są także do przekazywania comiesięcznych raportów o podjętych działaniach i kwotach jakie udało się odzyskać – usłyszeliśmy w łódzkim magistracie.

Tymczasem dyrekcja Miejskiego Zakładu Budynków Komunalnych w Kędzierzynie – Koźlu przekonuje, że w ostatnich kilku miesiącach udało się powstrzymać wzrost zadłużenia lokatorów, które osiągnęło już wysokość 15 mln zł. - Oddaliśmy do użytku 60 mieszkań socjalnych. Niektórzy dłużnicy przestraszyli się przeniesienia do lokalu o obniżonym standardzie i część zaległości została uregulowana. Około 30 osób swój czynsz odpracowuje. Szacujemy, że w ten sposób odzyskaliśmy już ponad 158 tys. zł. Jednak najważniejsze, żeby nieuczciwi dłużnicy przestali myśleć: „Po co mam płacić, i tak nic mi nie zrobią” - zdradza swoją taktykę Stanisław Węgrzyn, dyrektor kędzierzyńskiego MZBK.

Zadłużyć, zdemolować, zmienić adres

Satysfakcję z wprowadzanych zmian popsuł ostatnio film, który krąży w internecie.

- Psy w schronisku mają lepiej! Oni chcą ode mnie pieniędzy? – oburza się pan Ryszard, eksmitowany niedawno z zadłużonego mieszkania do lokalu socjalnego. Film, którego główny bohater uskarża się na warunki w jakich przyszło mu żyć (zaniedbana klatka schodowa, pleśń w wychodku, bałagan na strychu) wywołał lawinę komentarzy. Przeważnie jednak postawa pana Ryszarda nie spotkała się ze zrozumieniem wśród internautów.

Z pretensjami nie chce się zgodzić także dyrektor Węgrzyn. - To raczej nie nasi pracownicy noszą na strych popiół i robią tam bałagan. Mężczyzna miał mieszkanie komunalne, które niestety zaniedbał i zadłużył. Gdy rozpoczynaliśmy starania o eksmisję, była szansa na poprawę postawy. Zresztą wygląda na to, że za obecny lokal także nie zamierza płacić - przypuszcza zarządzający MZBK i podkreśla, że dewastacje to kolejny potężny problem w kędzierzyńskich zasobach mieszkaniowych. - Gdy taki lokator opuszcza mieszkanie, jest ono nie tylko zadłużone, ale w jego remont trzeba zainwestować nawet kilkadziesiąt tysięcy zł. Wyobraźmy sobie np. jak wyglądają okna, które od wielu lat nie widziały farby - mówi Węgrzyn.

Czytaj dalej: nie wszyscy są nieuczciwi

Z podobnymi problemami boryka się także Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych w Dąbrowie Górniczej, gdzie zadłużenie przekroczyło już 35 mln zł, a z obowiązku czynszowego wywiązuje się tylko 6 proc. lokatorów mieszkań socjalnych i aż 85 proc. najemców komunalnych. - Mamy czterech lokatorów, których zadłużenie przekroczyło 100 tys. zł. W takiej sytuacji pozostaje nam już tylko przeniesie z socjalu na socjal. Nie przynosi to żadnego efektu, a wręcz spotykamy się ze stanowiskiem jednej z najemczyń, że po co ma malować mieszkanie, skoro za chwilę damy jej nowy lokal - twierdzi Ireneusz Adamczyk, dyrektor dąbrowskiego MZBM.

Nie wszyscy są nieuczciwi

Zdaniem psychologów, szukając źródeł zjawiska narastających zaległości czynszowych, nie wolno zapominać o grupie ludzi, którzy nie radzą sobie z regulowaniem swoich zobowiązań po prostu z powodu biedy.

Aż 73,2 proc. ankietowanych przez gdański MOPS stwierdziło, że zbyt małe dochody to podstawowa przyczyna ich problemów z opłacaniem najmu. Inne wskazania dotyczyły braku pracy lub zwiększonych wydatków na leczenie czy rehabilitację. Nie wszyscy godzili się także, na propozycję odpracowania czynszu lub zamiany lokalu, bardzo często właśnie z powodu niepełnosprawności członka rodziny. Ponad 20 proc. respondentów, mimo życia w ubóstwie, nie korzysta z opieki społecznej, głównie z własnego wyboru. - Pochodną problemów ekonomicznych są problemy zdrowotne, psychologiczne i społeczne członków rodzin. Biedni są często etykietowani negatywnie jako niezaradni, leniwi, obwiniani za to, że nie mają pieniędzy i sobie nie radzą. Warunkiem wyjścia z kryzysu jest otrzymanie kompleksowego, zewnętrznego wsparcia. Inne działania należy skierować w stosunku do tych, którzy są zagrożeni biedą (w tym przypadku: mają niewielkie zaległości czynszowe), inne do tych którzy od lat żyją w ubóstwie. W ten proces powinni być zaangażowani pracownicy socjalni, samorządowcy, politycy, psychologowie, lekarze, działacze społeczni i sami potrzebujący – uważa dr Anna Bokszczanin z Uniwersytetu Opolskiego.

Nie wszystkie gminy radzą sobie z realizacją potrzeb mieszkaniowych swoich biedniejszych mieszkańców. Składa się na to wiele czynników, jak choćby właśnie rosnące zadłużenie, wyprzedawanie mieszkań o lepszym standardzie zamożniejszym lokatorom (przeciętnie za 10 proc. wartości) i brak funduszy na budowę nowych.

Poważnym problemem jest często kilkuletni okres oczekiwania na lokal socjalny po eksmisji orzeczonej przez sąd. W Dąbrowie Górniczej liczba osób z wyrokiem eksmisyjnym to ok. 480 osób. W Gdańsku na wykonanie wyroku czeka 2 tys. lokatorów. Tymczasem w skali roku realizowanych jest ich tylko kilkanaście. Proces ten dodatkowo spowalnia obowiązek zapewnienia lokalu socjalnego osobom eksmitowanym z mieszkań nie będących własnością gminy, którym sąd przyznał do tego prawo.

Inaczej wygląda sytuacja właścicieli mieszkań należących do wspólnoty mieszkaniowej. W przypadku długotrwałego zalegania z opłatami wspólnota może żądać przed sądem sprzedaży lokalu w drodze licytacji. – U nas nie było jeszcze takiego przypadku. Czasem zdarza się, że właściciel uzna, że nie jest w stanie płacić i sam swoje mieszkanie sprzedaje. Wspólnoty mieszkaniowe na ogół pilnują, by wartość zadłużenia nie przekroczyła ewentualnej wartości mieszkania. Jeśli zdarzy się, że zadłużenie było niższe niż kwota uzyskana ze sprzedaży, różnica wraca do właściciela. – tłumaczy Zbigniew Łukasik z dąbrowskiego MZBM, dodając, że w tym przypadku były właściciel mieszkania, nie ma prawa do lokalu socjalnego. Poważnym problemem jest także stan techniczny i jakościowy mieszkań. Według szacunków Generalnego Inspektora Nadzoru Budowlanego w latach 2014-2018 trzeba będzie wyburzyć ok. 600 tys. budynków mieszkalnych, właśnie z uwagi na zagrożenie dla bezpieczeństwa

Czytaj dalej: nowe narzędzie służące eksmisji na bruk?

Marsz pustych garnków

Od 16 listopada br. gminy mają w ręku kolejne narzędzie, które zdaniem jednych będzie skuteczną formą walki z nieuczciwymi najemcami, zdaniem drugich stanie się przyzwoleniem dla tzw. eksmisji na bruk.

Nowe przepisy określają zasady zapewnienia przez gminę lokali tymczasowych osobom, którym sąd nie przyznał prawa do pomieszczeń socjalnych. Umowa najmu w tym przypadku ma być zawierana na okres do sześciu miesięcy. - Takie rozwiązanie funkcjonowało już w naszym mieście. Mamy podpisaną umowę z hotelem, w którym opłacaliśmy jedynie miesięczny pobyt lokatora. Nie było jeszcze przypadku, by ktoś z tej możliwości skorzystał. Zwykle szybko znajdowało się inne rozwiązanie, a dłużnik opuszczał mieszkanie – tłumaczy skuteczność metody Stanisław Węgrzyn.

Wszelkie zmiany w systemie mieszkalnictwa nie są decyzjami popularnymi politycznie. W Łodzi, podobnie jak w wielu innych miastach, toczy się właśnie społeczna dyskusja, na temat przenoszenia uciążliwych lokatorów do tzw. kontenerów. Według zwolenników tego rozwiązania koszt postawienia modułu wynosi tyle samo, ile remont zdewastowanego mieszkania socjalnego. Nie do przecenienia jest także ”zachęcający” do płacenia charakter takiej inwestycji. Przeciwnicy kontenerów, obawiają się przede wszystkim ich niehumanitarnego charakteru, powstania gett, pogłębiania się problemów społecznych. Kontenery stanęły już m.in. w Józefowie, Bytomiu, Bydgoszczy i Sosnowcu.

Władze Gdańska zdecydowanie odrzucają ten kierunek polityki lokalowej. - Od wiosny w naszym mieście funkcjonuje Centrum Treningu Umiejętności Społecznych. Do wyremontowanego hotelowca trafiają osoby eksmitowane bez prawa do lokalu socjalnego. Są one objęte półrocznym programem aktywizacyjnym, który ma umożliwić im m.in. znalezienie pracy. W związku z tym nie ma potrzeby wykorzystywania kontenerów socjalnych – podkreśla Michał Piotrowski, rzecznik prasowy gdańskiego magistratu. Nowa polityka czynszowa władz miasta spotkała się z krytyką i protestami, mimo licznych mechanizmów zabezpieczających uboższych mieszkańców. Wprowadzenie tzw. stawki bazowej (10,20 zł za m kw) i możliwość uzyskania do 60 proc. zniżki w zależności od stanu technicznego i lokalizacji mieszkania oraz sytuacji finansowej lokatora, skrytykowała grupa mieszkańców, która kilkakrotnie przeszła ulicami Gdańska w tzw. Marszu Pustych Garnków, niosąc na transparentach hasło: Mieszkanie prawem, a nie towarem!

>>>>

Tak . Pod pozorm opieki spolecznej sa tez naduzycia ... Pomgac trzeba naprawde potrzebujacym . Pomoc oszustom niszczy dobroczynnosc bo nikt nie chce marnowac kasy . I cierpia rzeczywiscie biedni !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:27, 14 Gru 2011    Temat postu:

Fundacja D.O.M obchodzi 20-lecie powstania

Fundacja Dzieło Odbudowy Miłości D.O.M., działająca m.in. na rzecz ubogich i młodzieży, obchodzi we wtorek 20-lecie swojego powstania. Naszym celem jest zarażanie ludzi nieobojętnością na drugiego człowieka - powiedział prezes fundacji Zdzisław Bielecki.

W ramach obchodów na Papieskim Wydziale Teologicznym Bobolanum w Warszawie odbędzie się panel dyskusyjny "Wczoraj Solidarni, dziś Nieobojętni". Tytuł Nieobojetny.pl podczas spotkania otrzymają prezes Stowarzyszenia Lekarze Nadziei Maria Sielicka-Gracka - za nieobojętność wobec osób bezdomnych oraz redaktor naczelny "Przeglądu Powszechnego" o. Krzysztof Ołdakowski - za promowanie postaw nieobojętnych. Prezes Fundacji D.O.M powiedział, że założył organizację w podziękowaniu za ocalenie życia w wypadku samochodowym w 1991 r. - To był impuls, by nie odkładać pomagania innym na czas emerytury, zawodowego czy materialnego dobrobytu. To było przynaglenie, by nie czekać z pomocą ludziom, których życie jest zagrożone czy to ze względu na sytuację materialną - biedę, nędzę, głód, klęski żywiołowe, czy wojnę - dodał.

Jak powiedział, przez lata, kiedy fundacja organizowała pomoc dla ofiar wojny w Czeczenii, dla Polaków na Wschodzie, dla ubogich rodzin w Polsce czy też na rzecz dożywiania dzieci, zawsze przyświecała jej "nieobojętność na drugiego człowieka na sytuację, w której się znalazł teraz, a która jutro może dotyczyć wielu z nas".

- Z perspektywy 20 lat, naszych po ludzku skromnych dokonań, zrozumiałem, że celem wolontariuszy fundacji jest inspirowanie ludzi do brania życia w swoje ręce, działania, zarażanie nieobojętnością na otaczający świat - dodał.

Prezes fundacji podkreślił, że obecnie ok. 30 wolontariuszy fundacji angażuje się w pomoc ubogim, m.in. prowadząc punkt zbiórki i rozdziału darów w Warszawie przy ul. Grójeckiej. Z kolei przy ul. Madalińskiego fundacja prowadzi klub, w którym młodzież może korzystać z korepetycji, zajęć muzycznych, internetu. Dla seniorów organizowane są kursy komputerowe.

Bielecki powiedział, że jego marzeniem jest założenie ogrzewalni i domu pomocy, w którym ludzie mogliby wychodzić z bezdomności.

Fundacja Dzieło Odbudowy Miłości D.O.M. powstała w 1991 roku. Zajmuje się m.in. działalnością charytatywną, inspirowaniem aktywności lokalnej.

>>>>>

Kolejne dobre dzielo ! :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:29, 15 Gru 2011    Temat postu:

Streetworkerzy będą pomagać bezdomnym

Pierw­szych czte­rech stre­etwor­ke­rów, któ­rzy mają do­cie­rać do osób bez­dom­nych w Łodzi i udzie­lać im m.​in. wspar­cia psy­cho­lo­gicz­ne­go, za­trud­ni Miej­ski Ośro­dek Po­mo­cy Spo­łecz­nej. Po­ja­wią się oni na uli­cach mia­sta w po­ło­wie stycz­nia przy­szłe­go roku.

Sza­cu­je się, że w Łodzi jest ponad 3 tys. osób bez­dom­nych; w schro­ni­skach i noc­le­gow­niach stale prze­by­wa ok. 500 z nich. Pierw­si stre­etwor­ke­rzy po­ja­wi­li się w Łodzi trzy lata temu, ale była to pi­lo­ta­żo­wa ini­cja­ty­wa or­ga­ni­za­cji po­za­rzą­do­wych. Teraz Miej­ski Ośro­dek Po­mo­cy Spo­łecz­nej za­trud­ni czte­ry osoby, które na uli­cach mia­sta będą po­ma­gać bez­dom­nym i innym oso­bom wy­klu­czo­nym spo­łecz­nie. Cały pro­jekt bę­dzie fi­nan­so­wa­ny ze środ­ków unij­nych.

Jak za­po­wie­dział w czwar­tek wi­ce­pre­zy­dent Łodzi Krzysz­tof Piąt­kow­ski, stre­etwor­ke­rzy po­ja­wią się w Łodzi od po­ło­wy stycz­nia przy­szłe­go roku. "Wy­ma­gać to bę­dzie od mia­sta współ­pra­cy z bar­dzo wie­lo­ma or­ga­ni­za­cja­mi po­za­rzą­do­wy­mi, z urzę­da­mi pracy, cen­tra­mi wo­lon­ta­ria­tu, po­li­cją i stra­żą miej­ską" - za­zna­czył Piąt­kow­ski.

Nowi pra­cow­ni­cy MOPS mają do­cie­rać do osób, które z róż­nych po­wo­dów nie chcą prze­by­wać w schro­ni­skach czy noc­le­gow­niach pro­wa­dzo­nych przez mia­sto i or­ga­ni­za­cje po­za­rzą­do­we. Mają też po­ma­gać oso­bom wy­klu­czo­nym z po­wo­du uza­leż­nień.

"Chce­my, żeby byli oni pew­ne­go ro­dza­ju osto­ją dla osób bez­dom­nych, żeby po­przez prze­nik­nię­cie do tego śro­do­wi­ska prze­ka­zy­wa­li im in­for­ma­cje, gdzie mogą udać się po pomoc, a także żeby byli ich swo­isty­mi te­ra­peu­ta­mi" - po­wie­dział Igor Mer­tyn z MOPS w Łodzi.

Nowi pra­cow­ni­cy mają zo­stać wy­bra­ni w kon­kur­sie. Zgła­szać mogą się do niego psy­cho­lo­go­wie, pe­da­go­dzy, so­cjo­lo­go­wie, któ­rzy mają już do­świad­cze­nie w pracy so­cjal­nej - byli lub są pra­cow­ni­ka­mi so­cjal­ny­mi, bądź pra­co­wa­li z bez­dom­ny­mi lub oso­ba­mi uza­leż­nio­ny­mi w or­ga­ni­za­cjach po­za­rzą­do­wych. Czeka ich roz­mo­wa z psy­cho­lo­giem, która ma wy­ka­zać czy mają pre­dys­po­zy­cję do tej spe­cy­ficz­nej pracy.

Stre­etwor­ke­rzy przej­dą szko­le­nia ze wspar­cia psy­cho­lo­gicz­ne­go i sa­mo­obro­ny. Będę ści­śle współ­pra­co­wać ze stra­żą miej­ską przy roz­po­zna­niu śro­do­wi­ska bez­dom­nych, ale także dla za­pew­nie­nia im bez­pie­czeń­stwa. Mają mieć za­pew­nio­ny bez­po­śred­ni kon­takt te­le­fo­nicz­ny ze straż­ni­ka­mi, któ­rzy będą pra­co­wać w re­jo­nach ich dzia­ła­nia.

Zda­niem przed­sta­wi­cie­li MOPS, pierw­sze efek­ty ich dzia­łal­no­ści po­win­ny być wi­docz­ne pod ko­niec przy­szłe­go roku, po­nie­waż będą oni mu­sie­li wejść w spe­cy­ficz­ne i nie­uf­ne śro­do­wi­sko. Efek­ty ich pracy mają być wi­docz­ne, po licz­bie zre­ali­zo­wa­nych in­dy­wi­du­al­nych pro­gra­mów usa­mo­dziel­nie­nia osób bez­dom­nych, a także licz­bie osób, które będą ko­rzy­sta­ły z noc­le­gow­ni i schro­nisk.

Rów­no­le­gle po­wsta­ją w Łodzi Kluby In­te­gra­cji Spo­łecz­nej, które mają być wspar­ciem dla osób bez­dom­nych, mają ich ak­ty­wi­zo­wać i za­chę­cać do usa­mo­dziel­nie­nie. Pierw­szy z nich zo­sta­nie otwar­ty jesz­cze w grud­niu, ko­lej­ne na po­cząt­ku przy­szłe­go roku.

Środ­ki na dzia­ła­nie czte­rech pra­cow­ni­ków po­cho­dzą z Eu­ro­pej­skie­go Fun­du­szu Spo­łecz­ne­go. Mają być oni za­trud­nie­ni na umowę o pracę w MOPS przy­naj­mniej do 2013 roku. We­dług władz Łodzi stre­etwor­ke­rzy pra­cu­ją już m.​in. w Po­zna­niu, Gdań­sku i Bia­łym­sto­ku.

>>>>

No prosze ! To cieszy !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:30, 16 Gru 2011    Temat postu:



Dramat rodziny. Stracili wszystko w pożarze

Dramat wielodzietnej rodziny z Ludmiłówki. W wyniku pożaru stracili dom. - To cud, że nikt nie zginął - mówią sąsiedzi. Władze gminy próbują zorganizować pomoc dla poszkodowanych.

>>>>

Wypadki losowe tez sa przyczyna nedzy ! I tez trzeba pomagac ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:25, 16 Gru 2011    Temat postu:

Oszuści podający się za pracowników Caritas

Policja oraz władze Dąbrowy ostrzegają przed oszustami podszywającymi się pod pracowników tamtejszej stacji Caritas. Proponują masaże rehabilitacyjne w domu - informuje Radio Opole.

Oszuści najpierw dzwonią do określonej osoby proponując jej masaż, a potem przyjeżdżają do domu w celu zorientowania się, na czym polega schorzenie. Caritas aktualnie nie prowadzi żadnego rodzaju zabiegów z dojazdem do domu. Oszuści działają na terenie gminy Dąbrowa działają osoby prowadzące rehabilitację i podające się za pracowników Caritasu. To nowy sposób na oszukiwanie ludzi, zwłaszcza starszych, którzy wierzą takim instytucjom jak Caritas i wpuszczają je do domów.

Policjanci przypominają, że teraz przed świętami zwiększa się aktywność oszustów podających się za pracowników najróżniejszych instytucji.

>>>>>

Trzeab byc roztropnym !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:07, 17 Gru 2011    Temat postu:

Mają szansę odpracować dług. Ale nie chcą

Lokatorzy, którzy zalegają Miejskiemu Zarządowi Budynków Mieszkaniowych w Świętochłowicach za czynsz, mogą odpracować dług i uniknąć eksmisji. Ale zdecydowana większość z nich nie chce tego robić. MZBM ma tak duże braki w kasie, że nie stać go na podstawowe remonty - cierpią przez to ci, którzy płacą rachunki regularnie.

>>>>

Mamy tutaj patologie . Nie mozna mieszac z biednymi oszustow . Jesli praca jest GODZIWA to powinni ja przyjac . Oczywiscie nie moana proponowac pracy ponizajacej godnosc . Ale jesli praca jest uczciwa a nie chca . To co ? Kontenery . Nie bylo by dobrym fundowac mieszkania osobnikom o zlej woli .
To by nawet im szkodzilo psujac ich ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:33, 17 Gru 2011    Temat postu:

Spotkanie dla dzieci i opiekunów z rodzinnych domów dziecka

Świąteczne spotkanie dla dzieci i ich opiekunów z rodzin zastępczych i rodzinnych domów dziecka z Mazowsza zorganizowało w piątek w Warszawie stowarzyszenie Otwarte Drzwi.

W uroczystości wzięło udział ok. 30 rodzin z sześciu powiatów województwa. Dzieci i młodzież przygotowały jasełka i pantomimę, wystąpili też klowni, a chór gospel zaśpiewał kolędy. Mikołaj, autentyczność brody którego sprawdził przedstawiciel stowarzyszenia, rozdał podarki. - Nowe rodziny zastępcze powstają z ogromnym trudem, wciąż jest ich mało. Tymczasem domy dziecka ciągle mają się dobrze, a to nie jest dobra instytucja, można powiedzieć, że to zło konieczne - powiedziała prezes stowarzyszenia Anna Machalica-Pułtorak.

O pierwszych doświadczeniach w prowadzeniu rodzinnego domu dziecka opowiedziała Danuta Lewicka, która razem z mężem prowadzi taką placówkę w Nowym Bronowie w pow. płockim. W 2003 r. w domu państwa Lewickich zamieszkało ośmioro rodzeństwa. "W moich wspomnieniach to bardzo trudny czas. Miałam wrażenie, że wsiedliśmy do rozpędzonego pociągu, z którego nie można wysiąść. Nasze dzieci biologiczne spotkały się z dziećmi o niezwykle zróżnicowanych charakterach i problemach, musiały nauczyć się z nimi mieszkać i je akceptować. Dziś wszyscy jesteśmy sobie bardzo bliscy" - mówiła.

- Dziś jesteśmy zaniepokojeni zmianami ustawowymi. Co będzie dalej w praktyce? Nie wiemy. Wiemy na pewno, że nie możemy zostać sami. Oczekujemy od państwa pomocy i konkretnego wsparcia. Mamy za dużo na głowie. Obowiązki często nas przytłaczają, pojawia się zwykłe zmęczenie, złość i bezradność - przyznała.

Według rodziców zastępczych z Mazowsza, mimo że nowa ustawa dotycząca ich działalności wchodzi w życie od stycznia, urzędnicy w powiatach nie wiedzą, na jakich zasadach będą np. wypłacane pieniądze. - Od dłuższego czasu upominamy się o nowe rozwiązania legislacyjne dotyczące tworzenia rodzinnych domów dziecka dla sierot społecznych i biologicznych. Nowa ustawa jest niedopracowana, będzie wymagała nowelizacji. Nasza opinia wynika z kontaktów z rodzicami - powiedziała Machalica-Pułtorak.

Ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej wchodzi w życie z początkiem nowego roku, jednak już Sejm obecnej kadencji musiał ją znowelizować, by usunąć lukę powstałą podczas prac legislacyjnych.

Ustawa ma pomóc rodzinom przeżywającym kłopoty oraz rodzinom zastępczym, stopniowo prowadząc do likwidacji dużych domów dziecka. M.in. wprowadza tzw. rodziny pomocowe, które mają pomagać rodzicom zastępczym (dzięki temu będą mogli np. pójść na urlop) oraz koordynatora rodzinnej pieczy zastępczej.

Samorządy obawiają się kosztów związanych z wprowadzaniem ustawy. Obecnie pomiędzy rządem i samorządowcami trwają ustalenia, które rozwiązania można by przesunąć w czasie i mogłyby one wejść w życie później, w bardziej sprzyjającej sytuacji ekonomicznej. Jak zapowiadają MPiPS oraz posłowie zaangażowani w pracę nad ustawą, kolejnej nowelizacji można się spodziewać na początku przyszłego roku. Stowarzyszanie Otwarte Drzwi stawia sobie za cel m. in. przeciwdziałanie bezrobociu, bezdomności, ubóstwu, wykluczeniu społecznemu, marginalizacji społecznej, przemocy; pomoc socjalnej, terapeutycznej, rehabilitacyjnej, materialnej osobom ubogim, bezdomnym, niepełnosprawnym, chorym , w szczególności dzieciom i młodzieży. Prowadzi m. in. świetlicę socjoterapeutyczną dla dzieci ulicy, dom rotacyjny dla młodzieży bezdomnej, stołówkę, ośrodek wsparcia dla osób z niepełnosprawnością intelektualną; organizuje też warsztaty terapii zajęciowej .

>>>>

Wychowywanie sieroty jest znakomita forma opieki nad potrzebujacymi !
Bóg pomaga ! :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:20, 18 Gru 2011    Temat postu:

Trzydniowa zbiórka żywności dla potrzebujących

Około stu wolontariuszy będzie zbierało żywność dla potrzebujących uczniów szkół powiatu olsztyńskiego w trzydniowej zbiórce PCK pod hasłem Czerwonokrzyska Gwiazdka - informuje Radio Olsztyn.

Dary będą zbierane w hiper- i supermarketach Real oraz Społem w Olsztynie. Wszystkie paczki jak co roku Polski Czerwony Krzyż przekazuje potrzebującym dzieciom poprzez Szkolne Koła PCK oraz dla osób starszych i niepełnosprawnych poprzez Punkt Pomocy nad Chorym w Domu. W zeszłotygodniowej podobnej akcji PCK w Dobrym Mieście darczyńcy przekazali żywność i pieniądze.Wolontariusze przekażą uczniom tamtejszych szkół ponad sto paczek świątecznych. Trzydniowa akcja w Olsztynie potrwa od 10.00 - do 18.00 do niedzieli.

>>>>>

No i brawo ! Kolejna znakomita akcja :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:11, 18 Gru 2011    Temat postu:

Banki Żywności radzą, jak nie marnować jedzenia w święta

Zróbmy listę zakupów, przygotujmy potrawy, które lubią nasi goście, odpowiednio przechowujmy jedzenie, a to, czego nie zjemy, zamroźmy i wykorzystajmy później - Banki Żywności radzą, co robić, by nie marnować jedzenia w święta.

- Zaplanowanie zakupów i posiłków to podstawa do tego, aby po świętach przygotowane przez nas potrawy nie znalazły się w koszu. Pamiętajmy, że marnowanie jedzenia negatywnie wpływa nie tylko na nasze domowe budżety, ale również na środowisko - przypomniał prezes Federacji Polskich Banków Żywności Marek Borowski.

Jak przekonują Banki Żywności, aby w trakcie świąt i po nich nic się nie zmarnowało, wystarczy zastosować kilka prostych zasad. Po pierwsze należy przygotować listę zakupów i posiłków, dzięki czemu kupimy tylko tyle jedzenia, ile potrzeba. Warto spisać i listę potraw, i liczbę osób, które zasiądą przy stole. Dzięki przelicznikowi proporcji, znajdującemu się na stronie [link widoczny dla zalogowanych] łatwo można policzyć, ile danego produktu potrzeba, aby przygotować potrawę dla oczekiwanej liczby gości.

- W wielu domach obowiązuje tradycja 12 potraw wigilijnych. Tym bardziej należy pamiętać, że ich porcje muszą być zdecydowanie mniejsze niż te podczas codziennego obiadu, gdyż zwyczajnie nie będziemy w stanie ich zjeść - podkreśliła Maria Gosiewska, koordynatorka kampanii "Nie marnuj jedzenia". Dodała, że nie ma sensu szykować potraw, które nie są lubiane przez osoby zasiadające przy świątecznym stole.

Świąteczne potrawy najlepiej przygotować możliwie późno, ponieważ często zjadane są w kolejnych dniach. Po Wigilii warto oszacować, co zostało i co można wykorzystać następnego dnia. Być może okaże się, że przygotowanie obiadu w pierwszy dzień świąt nie będzie konieczne.

- Jeśli ktoś ma obawy, że na stole może czegoś zabraknąć, warto zastanowić się, które z potraw możemy przygotować na bieżąco. Wystarczy np. przygotować farsz z kapusty, którym w razie potrzeby nadziejemy pierogi, a jeśli nie będzie takiej potrzeby zużyjemy go później np. do pasztecików lub zamrozimy - poradził kucharz Jan Kuroń wspierający kampanię "Nie marnuj jedzenia".

Aby przygotowane potrawy możliwie długo zachowały swoją świeżość należy je odpowiednio przechowywać. - Żywność niespożytą w Wigilię czy w czasie świąt przechowujmy w chłodnym miejscu. Trwałość takiej żywności można oszacować na siedem dni - zapewniła prof. Marta Mitek z SGGW. Przypomina, że w lodówce nie przechowujemy pieczywa i ciast, z wyjątkiem tortów i ciast z kremem. Pieczywo i ciasta najszybciej czerstwieją w temperaturach od -10 do + 10 st. należy więc przechowywać je w temperaturze otoczenia, ale zabezpieczone przed wysychaniem.

Święta często łączą się z odwiedzinami u rodziny czy przyjaciół. Warto przed taką wizytą skonsultować się z gospodarzami i przynieść ze sobą jakieś potrawy.

To, co zostało po świętach, najlepiej zamrozić lub wykorzystać ponownie. - Świąteczna kapusta idealnie nadaje się do mrożenia. Pozostałą kapustę z grzybami u nas w domu bardzo często przerabia się na: pierogi, uszka, kulebiak, czy paszteciki - zapewnił Kuroń.

Na stronie [link widoczny dla zalogowanych] można znaleźć aplikację "Bank Smaków", która podpowie, jak wykorzystać poszczególne produkty. Znajdują się tam także specjalnie przygotowane przepisy - pomogą one wykorzystać jedzenie, które zostanie po świętach.

Federacja Polskich Banków Żywności jest organizacją pożytku publicznego, której misją jest przeciwdziałanie marnowaniu żywności oraz zmniejszanie obszarów niedożywienia w Polsce. Federacja Polskich Banków Żywności zrzesza 27 Banków Żywności działających na terenie całego kraju. Banki Żywności udzielają bezpłatnej pomocy żywnościowej ponad 3,5 tys. organizacji i instytucji społecznych, za pośrednictwem których trafia ona do blisko miliona osób najbardziej potrzebujących. Federacja prowadzi też kampanię "Nie marnuj jedzenia".

Bankom Żywności można pomóc, wysyłając SMS pod numer 75 365 (koszt 5 zł + VAT).

>>>>

No ! To teraz wiemy jak nie marnowac zywnosci ! Trzeab tylko sie zastosowac !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:22, 19 Gru 2011    Temat postu:

115 ubogich rodzin otrzyma paczki świąteczne

115 ubo­gich ro­dzin z Lu­bu­skie­go, Wiel­ko­pol­skie­go, Za­chod­nio­po­mor­skie­go i Dol­no­ślą­skie­go otrzy­ma pacz­ki świą­tecz­ne w ra­mach cha­ry­ta­tyw­nej akcji "Tę­czo­wy Pro­myk - Dzie­ciom" - po­in­for­mo­wa­ła rzecz­nik Nad­odrzań­skie­go Od­dzia­łu Stra­ży Gra­nicz­nej Anna Galon.

Głów­nym or­ga­ni­za­to­rem i ko­or­dy­na­to­rem przed­się­wzię­cia jest dy­rek­tor war­szaw­skie­go przed­szko­la nr 108 o na­zwie "Tę­czo­wy Pro­myk", Bar­ba­ra Przy­godz­ka. Kilka lat temu pla­ców­ka na­wią­za­ła współ­pra­cę ze Stra­żą Gra­nicz­ną, która wspie­ra akcję i po­ma­ga w do­star­cza­niu pre­zen­tów. - Za spra­wą szkół i ośrod­ków po­mo­cy spo­łecz­nej po­wsta­ła lista ro­dzin naj­bar­dziej po­trze­bu­ją­cych wspar­cia z te­re­nów przy­gra­nicz­nych. Pomoc kie­ro­wa­na jest do kon­kret­nych od­bior­ców zna­nych z imie­nia, wieku i miej­sca za­miesz­ka­nia - po­wie­dzia­ła Galon.

Naj­wię­cej świą­tecz­nych pa­czek otrzy­ma­ją ro­dzi­ny miesz­ka­ją­ce w po­bli­żu pol­sko-nie­miec­kiej gra­ni­cy, od Zgo­rzel­ca na Dol­nym Ślą­sku po Szcze­cin.

Wśród po­da­run­ków znaj­dą się ubra­nia, za­baw­ki, po­mo­ce szkol­ne, środ­ki czy­sto­ści, sło­dy­cze i ar­ty­ku­ły spo­żyw­cze. Przy­go­to­wa­ne pacz­ki straż­ni­cy gra­nicz­ni wrę­czą 115 ro­dzi­nom, czę­sto wie­lo­dziet­nym - na li­ście jest nie­mal­że 400 dzie­ci. Nie­któ­re z ro­dzin do­sta­ną nawet po kil­ka­na­ście pa­czek. Do wszyst­kich pre­zen­ty dotrą przed Wi­gi­lią.

Dar­czyń­ca­mi są war­sza­wia­cy - ro­dzi­ce dzie­ci uczęsz­cza­ją­cych do 29 pla­có­wek oświa­to­wych w sto­li­cy.

>>>>

To cieszy ! Wiecej szczescia jest w dawaniu ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:04, 20 Gru 2011    Temat postu:

"Książka za kraty" - pomoc dla więźniów rawickiego Zakładu Karnego

"Książka za kraty" to tytuł świątecznej zbiórki książek dla więźniów osadzonych w Zakładzie Karnym w Rawiczu (Wielkopolskie). Akcję zainicjowała Agnieszka Kłos - pisarka i dziennikarka związana z wrocławskim pismem Rita Baum.

Tegoroczna zbiórka jest już trzecią edycją akcji zainicjowanej przez Kłos. W 2006 r. do rawickiego więzienia uczestnicy akcji wysłali 600 książek, a w zeszłym roku tysiąc. Jak poinformowała inicjatorka akcji, wśród osadzonych w rawickim więzieniu znajdują się również więźniowie, którzy uczą się czytać i pisać. - Chcą w przyszłości zdać maturę, mimo że dziś są wtórnymi analfabetami. Za murami mają bibliotekę. Jej zbiory to w większości lektury sprzed 50 lat. Na półkach leżą broszury propagandowe, podręczniki do niekompletnych lekcji historii, książki z przedawnionymi newsami z dziedziny fizyki, chemii, biologii. Więźniowie nie chcą tracić kontaktu ze światem. Książka to dla nich jedna z takich szans - tłumaczyła Kłos.

Książki, audiobooki czy płyty CD i DVD można wysyłać na adres więzienia. - Akcję organizuję sama, nie mam jeszcze warunków lokalowych, żeby gromadzić książki od darczyńców i później zawieźć je do więzienia. Dlatego proszę uczestników akcji o wysyłanie książek bezpośrednio na adres rawickiego więzienia - powiedziała Kłos.

Po poprzednich edycjach akcji dużym zainteresowanie wśród osadzonych cieszyły się wydania National Geographic. - W tym roku wiem, że jest duże zapotrzebowanie na literaturę prawniczą. Darczyńców informuję też, że można wysyłać bajki dla dzieci, ponieważ więźniów odwiedzają rodziny z dziećmi i podczas widzeń dzieciom można by udostępniać literaturę - mówiła Kłos.

Pisarka wpadła na pomysł akcji przygotowując materiały do opracowania o sztuce więziennej. - Odwiedziłam Zakład Karny w Rawiczu i pomyślałam, że każdy z tysiąca mężczyzn, którzy siedzą za grubym, wysokim murem, powinien dostać szansę. Nie mam pewności, czy książki zebrane i przesłane do rawickiego więzienia zostaną przyjęte z entuzjazmem. Nie mam złudzeń, że większość więźniów pozostanie na ten gest zupełnie nieczuła. Przekonuje mnie jednak niezwykła magia literatury i książek, które potrafią odmienić w głowie niejednemu człowiekowi na wolności, a co dopiero w więzieniu. Dać książkę to pozwolić sobie na gest otwarcia - tłumaczyła. Finał akcji przypada na okres świąteczny, jednak książki można wysyłać do końca roku.

>>>>>

Tak . Wiezniowie tez potrzebuja pomocy . Choc wiemy ze to trudne bo mamy reakcje ze sami zasluzyli . No ale bez pomocy z zewnatrz nie wyjada z kajadan niewoli zla ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:10, 20 Gru 2011    Temat postu:

Wzruszająca opowieść dziewczyn, które przeżyły piekło.

"Co mnie czeka gdy stąd wyjdę" - poruszająca opowieść dziewczyn z poprawczaka dostępna w sieci. Jedenaście wychowanek Zakładu Poprawczego w Falenicy opisało historie swojego życia. Dzielą się nimi by pokazać, że zasługują na wsparcie i drugą szansę.

Na stronie internetowej "Fundacji po DRUGIE", która wspiera młodzież z placówek resocjalizacyjnych, opublikowana została opowieść wychowanek, które zmierzyły się ze swoją przeszłością i spróbowały znaleźć odpowiedź na pytanie co będzie, gdy opuszczą zakład.

Wszystkie autorki książeczki spotkał podobny los. W ich dzieciństwie dominowały przemoc i alkohol. Były wykorzystywane i poniżane.

- Zależy nam, by ta książeczka otworzyła oczy ludziom, którzy przekreślają naszych podopiecznych - wyjaśnia Agnieszka Sikora, prezes Fundacji. Młodzież trafiająca do zakładów poprawczych czy innych placówek resocjalizacyjnych znalazła się tam, bo w jej dzieciństwie zabrakło najważniejszego: miłości i opieki. Nie otrzymali tego w domu. Instytucje, które powinny im pomóc, nie udźwignęły problemu albo go zbagatelizowały.

Książeczkę można znaleźć na stronie internetowej Fundacji. Projekt został zrealizowany dzięki dofinansowaniu ze środków Urzędu m.st. Warszawy.

Fundacja po DRUGIE działa od maja 2011 roku. Pomaga byłym wychowankom w znalezieniu pracy i rozwiązywaniu codziennych problemów. Organizuje też warsztaty i zajęcia, które umożliwiają rozwój zainteresowań wychowanków, wspiera także ich udział w życiu społeczności lokalnych (pikniki, akcje pomocowe, działaniach wolontariackie).

Od kilku miesięcy w trzech placówkach resocjalizacyjnych dla dziewcząt prowadzona jest akcja "Biegnij po DRUGIE”. Dziewczęta szyją aniołki z jednym skrzydełkiem. Pieniądze, które zbierzemy dzięki tym maskotkom zostaną przeznaczone na nasze wyprawki. Dzięki nim łatwiej nam będzie po wyjściu z zakładu - wyjaśnia Paulina, która od początku włączyła się do akcji.

Projekt objęty jest patronatem Rzecznika Praw Dziecka i Departamentu Wykonania Orzeczeń i Probacji Ministerstwa Sprawiedliwości.

>>>>

Kolejny obszar pomocy . Dzieci wykolejone na 99 % z winy doroslych ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:27, 22 Gru 2011    Temat postu:

Nocny autobus z pomocą dla bezdomnych

Do marca po ulicach Łodzi jeździć będzie specjalny nocny autobus z pomocą dla bezdomnych. Mogą w nim zjeść ciepły posiłek, napić się gorącej herbaty, a także otrzymać podstawowe leki i odzież. Szacuje się, że codziennie z takiej pomocy korzysta ponad 50 osób.

Autobus kolejny raz pojawił się w grudniu na ulicach miasta w ramach akcji pomocy bezdomnym organizowanej przez Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta w Łodzi. Autobus jeździ w nocy do miejsc, w których zwyczajowo gromadzą się osoby bezdomne; są to m.in. okolice łódzkich dworców PKP. Potrzebujący otrzymają w nim nie tylko ciepły posiłek i herbatę, ale także środki opatrunkowe, koce, leki i odzież na zmianę.

Zdaniem rzecznika Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi Igora Mertyna każdej nocy z pomocy korzysta ok. 50-60 osób. Autobus, na życzenie osób potrzebujących, dowozi je także do schronisk.

- Jeżeli ktoś poprosi o podwiezienie do schroniska dla bezdomnych, to kierowca autobusu zawiezie taką osobę. Bezdomnych niestety nie ubywa. Niewątpliwie jest ogromna potrzeba, żeby ten autobus co roku jeździł i pomagał - dodał.

Pojazd wyrusza i kończy trasę przed schroniskiem dla bezdomnych mężczyzn przy ul. Szczytowej. Gmina rokrocznie przeznacza na tę akcję kilkadziesiąt tysięcy złotych.

>>>>

Ciekawa inicjatywa . Zobaczymy co da ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:14, 22 Gru 2011    Temat postu:

Tysiąc rodzin zagrożonych eksmisją do noclegowni.

Polska Gazeta Krakowska

Osoby, które dostaną nakaz eksmisji, a sąd nie przyzna im prawa do mieszkania socjalnego, mogą trafić do... noclegowni. Już teraz wiadomo, że zagrożonych jest prawie tysiąc rodzin. A to dopiero początek. Bo zgodnie z nowymi przepisami gmina jest zobowiązana dostarczyć lokal również osobom eksmitowanym z prywatnych budynków.

Skierowanie do noclegowni umożliwia nowelizacja ustawy o ochronie praw lokatorów, która weszła w życie 17 listopada. Jadwiga Tajchman, prezes Stowarzyszenia Krakowska Grupa inicjatywna Obrony Praw Lokatorów, była radna, nauczycielka, to jedna z osób zagrożonych eksmisją. Zarabia zbyt mało, by opłacić horrendalnie wysoki czynsz (3,5 tys. miesięcznie) ustanowiony przez nowego właściciela kamienicy, jednak zbyt dużo, aby móc starać się o lokal komunalny od gminy.

- Całe życie ciężko pracowałam, płaciłam podatki - mówi. - A teraz stoję przed perspektywą mieszkania w noclegowni. Osoby zagrożone eksmisją to nie, jak się niektórym wydaje, lumpy. To porządni ludzie, emeryci, matki z dziećmi. I mają trafić do noclegowni czynnej od godz. 22 wieczór, do godz. 5 rano, a przez resztę dnia się tułać? Przecież to nieludzkie!

W wydziale mieszkalnictwa krakowskiego magistratu jest zarejestrowanych 965 rodzin z wyrokiem eksmisyjnym bez prawa do lokalu socjalnego. Liczba ta dotyczy wyłącznie najemców gminnych lokali. Rodzin eksmitowanych z prywatnych budynków zarejestrowało się już 284. Będzie ich przybywać, a Kraków dysponuje w tej chwili 22 pomieszczeniami tymczasowymi.

- Trzeba skończyć z fikcją - mówi Bogusław Kośmider, przewodniczący rady miasta. - Nie możemy obiecywać, że gmina wszystkim da mieszkania, bo nie można pomóc każdemu.

Zgodnie z nowymi przepisami gmina ma również stworzyć zasób pomieszczeń tymczasowych. - Nie da się tego zrobić z dnia na dzień - podkreśla Rafał Wojtusik z krakowskiego wydziału mieszkalnictwa. - Staramy się adaptować budynki pod takie pomieszczenia. Nie wymaga to tak wielkich nakładów finansowych, bo nie muszą one spełniać standardów lokalu socjalnego. Ale i tak to nierealne, by takie pomieszczenia przyznać wszystkim.

W Poznaniu od dwóch miesięcy prowadzony jest program, w ramach którego eksmitowane osoby są przenoszone do hotelu robotniczego. Z takiej możliwości skorzystało zaledwie 17 ze 106 osób. - Okazało się, że reszta znalazła sobie inne lokum - mówi Magdalena Gościńska z Zarządu Komunalnych Zasobów Mieszkaniowych.

Krakowscy urzędnicy na razie sami nie wiedzą, jak rozwiążą problem eksmitowanych lokatorów. Kierowanie ich do noclegowni niewiele tu pomoże, bo jest w nich około 600 miejsc i większość już teraz zajmują bezdomni. W niektórych przypadkach noclegownie mogą być jednak wykorzystywane jako straszak, by, podobnie jak w Poznaniu, zmobilizować lokatorów do poszukiwania lokum.

Do tej pory gmina była zobowiązana dostarczyć pomieszczenie tymczasowe w przypadku, gdy najemca był eksmitowany z budynków miejskich. Przy eksmisji z budynków prywatnych obowiązek taki spoczywał na właścicielu. Teraz jest już z niego zwolniony. Jeśli po sześciu miesiącach gmina lokalu nie dostarczy, komornik może wyeksmitować rodzinę do noclegowni, lub schroniska. Umowa najmu pomieszczenia tymczasowego jest zawierana na czas oznaczony, nie krótszy niż miesiąc i nie dłuższy niż sześć miesięcy.

>>>>

Oczywiscie jest to koszmar jesli jedyna przyczyna wywalenia do noclegowni jest bieda . Zreszta to kara dla tych z noclegowni . Noclegownie maja inne funkcje i sa dla bezdomnych a nie po to aby ,,regulowac'' kwestie czynszow ...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 20:14, 22 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:15, 23 Gru 2011    Temat postu:

Niezwykła akcja. Szukali bezdomnych w kanałach

W Warszawie Straż Miejska i PCK odszukali bezdomnych - w kanałach czy altankach działkowych - i wręczali im świąteczne podarki. - Najbardziej cieszę się z tego, że moja kobieta ma rękawiczki i czapkę - mówił ze wzruszeniem jeden z bezdomnych.

>>>>

No brawo ! Jest to poswiecenie . Wszak mozna siedziec w gabinetach i sie ,,opiekowac'' na odleglosc ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:15, 23 Gru 2011    Temat postu:

Asystent rodzinny zamiast pracownika socjalnego.

Od stycznia przyszłego roku rozpoczną działalność w Warszawie asystenci rodzinni. Zgodnie z nową ustawą o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej pomagać będą w wychowaniu dzieci rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji - informacja "Życie Warszawy".

Dotychczas zajmowały się tym ośrodki pomocy społecznej i pracownicy socjalni. Teraz obowiązki ich przejmą asystenci rodzinni, których szkolenie trwa już od sierpnia.

Szacuje się, że w stolicy będzie potrzebnych ok. 100-120 asystentów. Po otrzymaniu sygnału, że w rodzinie dzieje się coś złego, będą tam kierowani, by uczyć szeroko pojętych umiejętności życiowych. Dlatego asystentami zostają przede wszystkim pedagodzy, psychologowie, terapeuci rodzinni.

>>>>

Ciekawy eksperyment . Zobaczymy czy poparwi sytuacje potrzebujacych ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:46, 24 Gru 2011    Temat postu:

Odbyła się wigilia dla bezdomnych i ubogich w Gdańsku

Kilkaset osób bezdomnych, ubogich i samotnych wzięło udział w sobotę w centrum Gdańska w przygotowanej specjalnie dla nich Wigilii.

Tradycyjne świąteczne potrawy takie jak pierogi, białą kiełbasę, żurek, barszcz i makowiec, rozdawano potrzebującym pod specjalnie ustawionym namiotem ustawionym na Targu Węglowym. Jedzenie poświęcił ks. infułat Stanisław Bogdanowicz z Bazyliki Mariackiej w Gdańsku. "Spokojnych świąt oraz tego, żeby co roku było nas tutaj jak najmniej" - życzył zebranym prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

Wigilijny posiłek po raz 17. zorganizowała Polska Izba Gospodarcza Restauratorów i Hotelarzy w Gdańsku. "Trudno zliczyć, ile jest porcji jedzenia, na pewno kilka tysięcy. Najważniejsze, by pamiętać, że nikt nie jest tak biedny, aby nie mógł pomóc drugiemu człowiekowi" - powiedział PAP prezes zarządu Izby Piotr Dzik.

Jak co roku w wydawaniu posiłków pomagali harcerze.

Restauratorzy przygotowali też kilkaset paczek żywnościowych, które chętni mogli wziąć z sobą. Po południu tradycyjna wieczerza wigilijna dla osób samotnych i potrzebujących odbędzie się także w Gdyni, w dolnym kościele ojców franciszkanów.

>>>>

No i brawo !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:55, 24 Gru 2011    Temat postu:

Pasterka w stodole stowarzyszenia "Droga"

W niecodziennej scenerii, w specjalnie wybudowanej stodole, zostanie odprawiona w Białymstoku w noc wigilijną pasterka organizowana przez miejscowe Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie "Droga".

Taka pasterka odbywa się w Białymstoku już od kilkunastu lat. Jak powiedział PAP założyciel "Drogi", werbista ojciec Edward Konkol, z roku na rok uczestniczy w niej coraz więcej osób. Dodał, że w stodole jest miejsca dla ok. trzystu osób, ale często go brakuje i część ludzi musi stać na zewnątrz. W pasterce uczestniczą rodziny, którymi opiekuje się stowarzyszenie i wolontariusze "Drogi". Przychodzą dzieci z rodzicami, młodzież, przyjeżdżają też wierni spoza Białegostoku, którzy w ten sposób chcą przeżyć wigilijną noc.

Drewniana stodoła stanęła przy budynku stowarzyszenia. Jej wystrój jest bardzo prosty: ściany ocieplone są słomą, siano i słoma rozłożone są także na podłodze i to tam siedzą ludzie. Zamiast tradycyjnego ołtarza wybudowany jest żłób, w którym odprawiana jest msza św. Jest też zagroda ze zwierzętami m.in. osiołkiem.

- Wszystko wygląda tak, jak powinno wyglądać na pasterce. W tym skromnym wnętrzu jest uroczyście, a jednocześnie tajemniczo i bardzo prawdziwie - powiedział ojciec Konkol.

Po mszy św. wszyscy, którzy chcą, spotykają się w sali kominkowej w budynku stowarzyszenia. Tam wspólnie śpiewają kolędy, a kolędowanie – jak dodał Konkol – kończy się o trzeciej nad ranem. - Staramy się zarazić ludzi tą stara tradycją, kiedy w domach śpiewało się kolędy, aby jeszcze pełniej wspólnie przeżywać święta - powiedział.

Przed Bożym Narodzeniem Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie "Droga" w Białymstoku, w ramach dorocznej, charytatywnej akcji "Zaopiekuj się aniołkiem", organizuje zbiórkę pieniędzy na paczki dla kilku tysięcy potrzebujących rodzin. W tym roku pomoc została przekazana ok. 4 tys. osób z województwa podlaskiego. W sobotę rano, w siedzibie organizacji odbyła się wigilia, w której wzięli udział podopieczni "Drogi". Od pięciu lat stowarzyszenie organizuje też ekumeniczną, miejską wigilię w centrum Białymstoku. W minioną niedzielę spotkało się tam kilkaset osób, które mogły podzielić się opłatkiem, zjeść świąteczny posiłek a przygotowane potrawy zabrać też do domu.

>>>>

tak w Wigilie jest final wielu akcji ale pomoc trwa caly rok ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 89, 90, 91  Następny
Strona 3 z 91

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy