Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Zwyrodnialcy ze Strasburga atakuja!
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:47, 18 Maj 2015    Temat postu:

Polska zrealizowała wyrok ETPC ws. więzień CIA - AFP

Rząd zrealizował wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie tajnych więzień CIA. Polska wypłaciła zadośćuczynienie jednemu ze skarżących Polskę, drugie przekaże do depozytu sądowego - poinformował rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski.

Rząd miał czas na realizację płatności z tytułu wyroków ETPC do soboty.

- Polska realizuje wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Jesteśmy członkiem konwencji, realizujemy wynikające z tego zobowiązania - powiedział Wojciechowski.

- W przypadku jednej osoby odszkodowanie zostało przekazane na wskazany przez adwokatów rachunek bankowy. W przypadku drugiej osoby, która jest objęta międzynarodowymi sankcjami, złożyliśmy do sądu wniosek o utworzenie specjalnego depozytu. Środki na tym depozycie będą czekały, aż dana osoba będzie w stanie z nich korzystać - poinformował rzecznik MSZ.

W lutym Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu odrzucił odwołanie Polski od wyroku z lipca ub.r., w którym uznał, że Polska naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka w sprawie więzień CIA. Sędziowie uwzględnili skargi na Polskę złożone przez Palestyńczyka Abu Zubajdę i Saudyjczyka Abd al-Rahim al-Nashiriego. Obaj twierdzą, że w latach 2002-2003 zostali - za przyzwoleniem polskich władz - osadzeni przez CIA w tajnym więzieniu w Polsce, gdzie CIA ich torturowała.

W wyroku ETPC stwierdził siedem naruszeń przez Polskę konwencji praw człowieka. Uznano, że Polska naruszyła m.in. zakaz tortur i nieludzkiego traktowania, gdyż miała obowiązek upewnić się, czy osoby pozostające pod jej jurysdykcją nie są poddane torturom. Zarazem podkreślono, że tortury skarżących w ośrodku wywiadu w Starych Kiejkutach były "wyłączną odpowiedzialnością" CIA.

ETPC uznał też, że Polska nie wywiązała się z obowiązku współpracy z nim, a polskie śledztwo jest nieefektywne. Oddalono skargę tylko co do naruszenia zasady wolności wypowiedzi. Skarżącym przyznano po 100 tys. euro zadośćuczynienia (plus 30 tys. euro Abu Zubajdzie). Trybunał uznał za "wystarczająco przekonujące" twierdzenia skarżących o uwięzieniu i torturowaniu m.in. dlatego, że polski rząd temu nie zaprzeczył.

W wyroku ETPC wskazał, że al-Nashiri został narażony na ryzyko skazania na karę śmierci przez komisję wojskową USA - wobec czego zobowiązania wynikające z konwencji wymagały od Polski poszukiwania sposobów, aby to ryzyko "usunąć jak najszybciej" - przez zabiegi u władz USA.

Polski rząd wystąpił do USA o gwarancje dla al-Nashiriego.

Domniemanie, że w Polsce - i w kilku innych krajach europejskich - mogły być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu lotniska wojskowego w Szymanach na Mazurach.

Według opublikowanego w grudniu 2014 r. raportu Senatu USA techniki, których używali agenci CIA, przesłuchując podejrzanych o terroryzm, obejmowały m.in. podtapianie (waterboarding), pozbawianie snu, utrzymywanie w trudnej pozycji przez długi czas. Senatorowie wskazali też, że CIA wprowadzała w błąd polityków i opinię publiczną, gdyż jej przesłuchania były "o wiele bardziej brutalne", niż agencja kiedykolwiek informowała. Według raportu wzmocnione techniki przesłuchań były nieskuteczne i nigdy nie dostarczyły informacji, które miałyby doprowadzić do udaremnienia nieuchronnego zagrożenia terrorystycznego.

W styczniu ub.r. krakowska prokuratura, prowadząca trwające od 2008 r. śledztwo ws. tajnych więzień CIA w Polsce, ujawniła, że w śledztwie zarzuty przedstawiono jednej osobie. Nie podano ani kto to jest, ani kiedy zarzuty postawiono. Media podają, że chodzi o b. szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego.

...

Kompletny skandal. Ponieważ USA nie uznają tego trybunału to skazali niewinna Polskę bo była pod ręką. I ci zapłacili nie swoimi pieniędzmi. SKANDAL!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:37, 21 Wrz 2015    Temat postu:

Unijny cios we frankowiczów
Marek Muszyński
Dziennikarz

Sala Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu - Onet

Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE uznał, że kredyt walutowy nie powinien być traktowany jak instrument finansowy. Ta decyzja może ograniczyć możliwości frankowiczów.

Rzecznik wypowiedział się w sprawie zapytania, jakie skierował do Trybunału węgierski sąd. Toczy się przed nim spór pomiędzy małżeństwem a bankiem Bank Banif Plus. Małżonkowie stoją na stanowisku, że kredyt walutowy, z którego skorzystali, to nie kredyt, ale produkt inwestycyjny obarczony wysokim ryzykiem, a w związku z tym bank powinien przedstawić im pełną informację o profilu ryzyka zgodnie z dyrektywą MiFID, która reguluje usługi inwestycyjne oraz nadzór nad obrotem instrumentami finansowymi. Bank jednak takiej informacji klientom nie przedstawił. I właśnie zapytanie w tej sprawie wysłał sąd do Trybunału w Luksemburgu, chcąc się dowiedzieć czy może traktować kredyt jak inwestycję wysokiego ryzyka.
REKLAMA


Rzecznik generalny w swojej opinii w pierwszej kolejności zasugerował, aby Trybunał w ogóle się sprawą nie zajmował, gdyż pytanie zostało źle zadane. Zarzuca on węgierskiemu sądowi niedostateczne opisanie stanu faktycznego. Gdyby jednak Trybunał sprawą zechciał się zająć zasugerował on, że kredyt walutowy nie jest instrumentem inwestycyjnym w myśl dyrektywy MiFID. Zgodnie z jego wyjaśnieniami celem dyrektywy jest ochrona inwestorów, a inwestor lokuje własny kapitał, co nie jest zbieżne z sytuacją kredytobiorców. Jego zdaniem ochrona kredytobiorców jest tematem innej dyrektywy i z niej właśnie powinni skorzystać skarżący.

Dlaczego opinia rzecznika jest tak ważna? Dlatego, że Trybunał zwykle bierze ją pod uwagę i większość orzeczeń jest z nią zgodna. Wyjątkowe sytuacje, w którym Trybunał nie zgodził się z rzecznikiem się zdarzają, ale należą do rzadkości.

Ewentualne orzeczenie Trybunału mogłoby stać się podstawą do roszczeń wielu kredytobiorców w całej UE, w tym ok. miliona Polaków. Jeżeli jednak Trybunał wypowie się negatywnie, zamknie to drogę zaskarżania kredytów walutowych pod kątem ryzyka na szczeblu unijnym.

– Uznanie przez Trybunał Sprawiedliwości UE, że umowa kredytu denominowanego może stanowić instrument finansowy ułatwiłoby sądom w Polsce ocenę i jednocześnie zdjęło z nich odpowiedzialność za uznanie, że tego typu umowy są sprzeczne z celem umowy kredytu określonym przez prawo bankowe – mówi Barbara Garlacz, z kancelarii Harvest Legal House, która złożyła wezwanie do banku PKO BP w sprawie renegocjowania umów kredytów denominowanych we franku szwajcarskim.

– Z drugiej strony, jeśli Trybunał udzieli odpowiedzi na pytanie prejudycjalne i uzna, że umowa kredytu denominowanego nie stanowi instrumentu finansowego, to nie oznacza to automatycznie, że tego typu umowy czy umowy o kredyty indeksowane są ważne w świetle polskiego prawa bankowego. Oznaczać to będzie jedynie tyle, że nie są to instrumenty finansowe pod dyrektywą MiFID, ale nadal sądy polskie będą musiały ocenić, czy tego typu klauzule indeksacyjne/denominacji mieszczą się w definicji kredytu czy też wypaczają jego naturę – zwraca uwagę prawniczka.

Mimo negatywnego wydźwięku opinii rzecznika dla polskich frankowiczów można w niej znaleźć także pozytywy. – To co ważne w tej opinii, rzecznik wyraźnie dwukrotnie wskazał, że kredyty denominowane pozwoliły na przeniesienie ryzyka walutowego na kredytobiorcę, co może mieć istotne znaczenie dla oceny umów kredytowych z punktu widzenia prawa polskiego, tj. zasady ekwiwalentności z Kodeksu Cywilnego, zgodnie z którą umowa powinna być ukształtowana w sposób zapewniający równowagę, a w razie braku jej zapewnienia jest nieważna – ocenia Garlacz.

Jak na razie w polskich sądach zadłużonym we frankach szwajcarskich powodzi się różnie. Frankowi kredytobiorcy mBanku po wygraniu w dwóch instancjach polegli w Sądzie Najwyższym, który nakazał powtórzenie procesu. Z kolei zadłużonym w walucie w Getin Noble Banku nie udało się złożyć pozwu grupowego. Jak do tej pory tylko szczeciński sąd unieważnił bankowy tytuł egzekucyjny, uznając stosowanie przez bank klauzuli waloryzacyjnej, która pozwalała ściągać zadłużenie klientki według kursu franka z dnia wystawienia tytułu egzekucyjnego, za niedopuszczalne.

...

Znowu cios.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:56, 21 Paź 2015    Temat postu:

Trybunał: radzieckie zbrodnie na Litwie to nie ludobójstwo

Trybunał: radzieckie zbrodnie na Litwie to nie ludobójstwo - FREDERICK FLORIN / AFP

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł, że agent rosyjskiej bezpieki, który zwalczał podziemie niepodległościowe na Litwie po zakończeniu II wojny światowej, nie jest winien zbrodni ludobójstwa, za którą został skazany przez litewskie sądy.

Sędziowie doszli do wniosku, że udział w zabójstwie dwóch partyzantów w 1953, czego dopuścił się Vytautas Vasiliauskas, nie może zostać wstecznie określony jako zbrodnia ludobójstwa, gdyż litewskie przepisy rozszerzające definicję ludobójstwa wprowadzono dopiero w latach 90. i nie mogą one być podstawą do retroaktywnego skazania funkcjonariusza litewskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego działającego w regionie Kowna, ponieważ zakazuje tego europejska konwencja praw człowieka.
REKLAMA


Litewski rząd bezskutecznie argumentował w Strasburgu, że konwencja nie stanowi przeszkody w sądzeniu osób, które dopuściły się czynu zagrożonego karą "według ogólnych zasad uznanych przez narody cywilizowane". Wielka Izba Trybunału stosunkiem głosów dziewięć do ośmiu orzekła, że tak nie jest, ponieważ litewskie przepisy, na podstawie których skazano Litwina w 2004 roku na sześć lat więzienia (wykonanie wyroku zawieszono z powodu stanu zdrowia skazanego), są szersze niż powszechnie przyjęte normy międzynarodowe obowiązujące w latach 50.

Konwencja ONZ w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa z 1948 roku karze za "czyny dokonane w zamiarze zniszczenia w całości lub części grup narodowych, etnicznych, rasowych lub religijnych". Tymczasem litewskie krajowe przepisy o ściganiu ludobójstwa dodają do tego jeszcze "grupy społeczne i polityczne". Władze w Wilnie uważają za nich żołnierzy podziemia niepodległościowego, które wykształciło się w latach 40. w ramach oporu przeciwko przyłączeniu Litwy do ZSRR i radzieckiej dominacji. Zdaniem Trybunału zabójstw członków takich grup w latach 40. i 50. nie uważano powszechnie za ludobójstwo, a zatem litewskie sądy nie mogą ukarać Vasiliauskasa w myśl jednej z głównych zasad prawa, jaką jest zasada niedziałania prawa wstecz.

Do sprawy toczącej się przed Trybunałem dołączyła z własnej inicjatywy Rosja, która zaprotestowała przeciwko przypisywaniu władzom Litewskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej zbrodni przeciwko ludzkości i zbrodni ludobójstwa, twierdząc, że jest to "jaskrawe przeinaczenie rzeczywistości historycznej".

Trybunał uznał, że Litwa złamała zakaz karania bez podstawy prawnej, zapisany w art. 7 konwencji praw człowieka i zasądził zapłacenie przez Litwę Vytautasowi Vasiliauskasowi odszkodowania za doznane straty moralne w wysokości 10 tys. euro plus zwrot kosztów w wysokości 2 450 euro.

...

Sztrasburg chroni sowieckich ludobojcow. Dlaczego mnie to nie dziwi?
Ich trzeba pod trybunal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:22, 26 Lis 2015    Temat postu:

ETPCz podtrzymuje zakaz muzułmańskiej chusty w szpitalu


Europejski Trybunał Praw Człowieka podtrzymał wydany we Francji zakaz noszenia muzułmańskiej chusty na głowie przez pracownicę szpitala, uznając, że może to narażać na szwank równe traktowanie pacjentów.

Trybunał wydał wyrok w sprawie muzułmanki zatrudnionej w szpitalu w Nanterre na przedmieściach Paryża. Ponieważ mimo skarg niektórych pacjentów odmawiała ona zdjęcia chusty, nie przedłużono z nią umowy o pracę. Poskarżyła się ona na tę decyzję do sądu, a po odrzuceniu kolejnych apelacji pozwała Francję do Trybunału w Strasburgu.
REKLAMA


Trybunał jednogłośnie uznał, że nakazując zdjęcie chusty, nie naruszono jej swobody wyznania, gwarantowanej w art. 9 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

Sędziowie przyznali, że do ograniczenia tej swobody doszło, niemniej "nastąpiło to w słusznym celu ochrony praw i wolności innych osób".

"Państwo, które zatrudnia skarżącą w szpitalu publicznym, może uznać za konieczne, aby nie okazywała ona publicznie swojego wyznania podczas wykonywania obowiązków służbowych, w celu zagwarantowania równego traktowania chorych" - głosi wyrok.

Tym samym Trybunał zaaprobował obowiązującą w świeckiej Francji neutralność religijną osób wykonujących funkcje publiczne. I zgodził się z jurysdykcją sądów francuskich, które zasadę laickości i neutralności przedkładają ponad swobodę wyznawania religii przez jednostkę.

...

Zachodnia ,,tolerancja".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:14, 26 Kwi 2016    Temat postu:

Kilkadziesiąt tysięcy euro dla niebezpiecznych więźniów. Polska znów przegrała w Strasburgu
Katarzyna Nowicka
2016-04-26, 07:50
Skomentuj
0
Już 6 spraw dotyczących traktowania więźniów uznanych za niebezpiecznych przegrała w tym roku Polska w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu. Ostatni wyrok zapadł tydzień temu. W sumie nasz kraj, w ramach zadośćuczynień, musi zapłacić już kilkadziesiąt tysięcy euro. - Potrzeba systemowych rozwiązań - apeluje rzecznik praw obywatelskich.
Pixabay/Erika Wittlieb/Public Domain

Kraj
Jaki: tworzymy program dla osób wychodzących...

Kraj
Ziobro zawiesił wykonanie kary, policja i...

Kraj
Nie chciał siedzieć w więzieniu sam, więc...

Kraj
Wraca więzienie w systemie dozoru...

Wszystkie sprawy dotyczą naruszenia artykułu 3. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. który stanowi, że "nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu". To ten sam artykuł, na podstawie którego proces z państwem norweskim wygrał niedawno Anders Breivik. Sąd za bezprawne uznał m.in. izolowanie go od innych więźniów.


Jeśli chodzi o polskie przypadki, Trybunał wskazał przede wszystkim na problem kwalifikowania więźniów do kategorii niebezpiecznych bez podania wystarczających powodów oraz przedłużające się stosowanie obostrzeń wynikających z "bycia niebezpiecznym".



Monitoring i kontrola osobista


"Nawet wobec skazanych za najcięższe przestępstwa nie można zaakceptować powtarzającego się rutynowego stosowania wszystkich środków związanych z reżimem dla niebezpiecznych przez okres blisko 8 lat" – stwierdził 19 kwietnia Trybunał nakazując wypłacenie najwyższego w tym roku zadośćuczynienia.


Polska będzie musiała wypłacić 11 tys. euro skazanemu, który zarzucił władzom, że stosowanie wobec niego przez blisko 8 lat reżimu dla niebezpiecznych więźniów i restrykcje z tym związane "były poniżającym oraz nieludzkim traktowaniem". Skarżący twierdził, że był trzymany w stale monitorowanej celi, a za każdym razem, kiedy ją opuszczał, był poddawany kontroli osobistej. Oznaczało, że musiał rozebrać się do naga przed fukcjonariuszami Służby Wieziennej.


Trybunał podkreślił m.in., że nie podano żadnych powodów zastosowania tak surowych środków. Nie poinformowano też dlaczego dany więzień został zakwalifikowany jako niebezpieczny.



"Nieunikniony poziom cierpienia i poniżenia"


W lutym Trybunał przyznał 3,5 tys euro i 9 tysięcy euro osobom, które zostały uznane za więźniów niebezpiecznych na okres 9 miesięcy i ponad 4 lat. W pierwszym przypadku uznano, że kontrole osobiste, niejednokrotnie stosowane po kilka razy dziennie, "wykraczały poza nieunikniony poziom cierpienia i poniżenia, jaki jest związany z odbywaniem kary pozbawienia wolności".


W drugiej sprawie sędziowie w Strasburgu uznali, że nie mogą zaakceptować przedłużającego się i rutynowego stosowania pełnego wachlarza środków stosowanych wobec więźniów niebezpiecznych przez ponad 4 lata. "Władze nie wykazały, aby wszystkie były konieczne dla osiągnięcia bezpieczeństwa zakładu karnego" – czytamy w uzasadnieniu.



Petycja i odmowa śniadania


Aż trzy niekorzystne dla Polski wyroki zapadły w pierwszej połowie stycznia. Kwoty zadośuczynień? Odpowiednio 5 tys. euro, 3 tys. euro oraz 8 tys euro.


W pierwszym przypadku chodziło o mężczyznę odizolowanego od innych więźniów po tym, jak podczas przeszukania celi znaleziono podpisany przez niego list krytykujący zmiany w prawie. Był opatrzony hasłem "Protest". Podpisało się tez pod nim 135 innych osadzonych.


W drugim przypadku więzień otrzymał status niebezpiecznego po tym, jak wraz z innymi osadzonymi odmówił zjedzenia śniadania. Szefostwo więzienia miało informację, że "był przywódcą lub aktywnym uczestnikiem" planowanego protestu zbiorowego. Trzecia sprawa dotyczyła mężczyzny zakwalifikowanego do grupy więźniów niebezpiecznych od momentu, gdy trafił do więzienia za morderstwo z użyciem broni palnej. Obostrzenia były stosowane przez prawie 3 lata.


Interwencja RPO. "Trzeba zmienić podejście"



W sprawę dotyczącą niebezpiecznych więźniów zaangażował się rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Już dwukrotnie apelował w tej sprawie do dyrektora generalnego Służby Więziennej.


– Problem musi być rozwiązany systemowo, gdyż kolejne sprawy są przegrywane przez Polskę przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka albo kończą się jednostronną deklaracją lub zawarciem ugody ze skarżącym. Wszystko to bardzo obciąża skarb państwa – twierdzi dr Ewa Dawidziuk, dyrektor zespołu ds. wykonywania kar w biurze RPO.


Eksperci zwracają uwagę, że we wrześniu 2015 roku weszły zmiany w Kodekcie karnym. Decyzje o zakwalifikowaniu do kategorii więźniów niebezpiecznych powinny zawierać szczegółowe uzasadnienie. Istnieje też "możliwość odstąpienia od pewnych elementów reżimu". Jednak jak twierdzą przedstawiciele RPO, powinno się to przełożyć na praktykę.



Prośba o wytyczne


Rzecznik twierdzi, że decyzje o zakwalifikowanie do kategorii "więzień niebezpieczny" powinny być okresowo weryfikowane. I że ważne jest, aby faktycznie stosować dostępne rozwiązania,a także zmienić podejście.


"W szczególności należy stosować tylko takie obostrzenia, które są niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa zakładu karnego. Warunki osadzenia powinny być dostosowane do indywidualnych zachować i cech osobowych" - czytamy w piśmie Bodnara do szefa służby więziennej.


RPO zwrócił się też o wydanie odpowiednich wytycznych dla dyrektorów tych więzień, gdzie są oddziały dla niebezpiecznych więźniów.

Dyrektor SW gen. Jacek Kitliński zapewnia, że służba działa w granicach prawa. W odpowiedzi przesłanej rzecznikowi podkreślił też, że "problematyka była poruszana na odprawach kierownictwa Centralnego Zarządu Służby Więziennej". Dodał, że ośrodki szkoleniowe SW przekazują słuchaczom wiedzę "w zakresie podstaw prawnych wykonywania zadań ustawowych".


"Tak sformułowana odpowiedź świadczy o braku zrozumienia problemu" – tak na tę opinię zareagował z kolei zastępca RPO Krzysztof Olkowicz. Podkreślił też, że Polska przegrała już kilka spraw, a na rozpatrzenie przez Trybunał czekają kolejne.


Sprawa Breivika rozwiązana w Norwegii


Jeśłi sprawa trafia do Strasburga oznacza to, że droga prawna w kraju osoby skarżacej została wyczerpana. Są kraje, które decydują się rozwiązywać sprawy "na swoim podwórku". Tak było właśnie w przypadku Andersa Breivika. Sąd w Norwegii orzekł, że sprawca masakry na wyspie Utoya i w Oslo otrzyma 331 tys. koron norweskich (ok. 155 tys. zł) odszkodowania.


Sprawa wywołała ogromne kontrowersje kontrowersje. Prawnicy podzielili się. Jedni twierdzili, że sytuacja, w której morderca 77 osób wygrywa z państwem w procesie o nieludzkie traktowanie, jest "patologią". Inni podkreślają wartość europejskiej konwencji. - Zakaz nieludzkiego lub poniżającego traktowania stanowi w demokratycznym społeczeństwie fundamentalną wartość. Dotyczy to również traktowania terrorystów i zabójców - powiedziała norweska sędzia Helen Andenaes Sekulic.

...


Czas skonczyc ze zwyrodnialcami z trybunalow Zachod. Tymi toksycznymi odpadami powinna zajac sie utylizacja. To skandal ze Polska uznaje jakichs nazistow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:14, 26 Kwi 2016    Temat postu:

Kilkadziesiąt tysięcy euro dla niebezpiecznych więźniów. Polska znów przegrała w Strasburgu
Katarzyna Nowicka
2016-04-26, 07:50
Skomentuj
0
Już 6 spraw dotyczących traktowania więźniów uznanych za niebezpiecznych przegrała w tym roku Polska w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu. Ostatni wyrok zapadł tydzień temu. W sumie nasz kraj, w ramach zadośćuczynień, musi zapłacić już kilkadziesiąt tysięcy euro. - Potrzeba systemowych rozwiązań - apeluje rzecznik praw obywatelskich.
Pixabay/Erika Wittlieb/Public Domain

Kraj
Jaki: tworzymy program dla osób wychodzących...

Kraj
Ziobro zawiesił wykonanie kary, policja i...

Kraj
Nie chciał siedzieć w więzieniu sam, więc...

Kraj
Wraca więzienie w systemie dozoru...

Wszystkie sprawy dotyczą naruszenia artykułu 3. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. który stanowi, że "nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu". To ten sam artykuł, na podstawie którego proces z państwem norweskim wygrał niedawno Anders Breivik. Sąd za bezprawne uznał m.in. izolowanie go od innych więźniów.


Jeśli chodzi o polskie przypadki, Trybunał wskazał przede wszystkim na problem kwalifikowania więźniów do kategorii niebezpiecznych bez podania wystarczających powodów oraz przedłużające się stosowanie obostrzeń wynikających z "bycia niebezpiecznym".



Monitoring i kontrola osobista


"Nawet wobec skazanych za najcięższe przestępstwa nie można zaakceptować powtarzającego się rutynowego stosowania wszystkich środków związanych z reżimem dla niebezpiecznych przez okres blisko 8 lat" – stwierdził 19 kwietnia Trybunał nakazując wypłacenie najwyższego w tym roku zadośćuczynienia.


Polska będzie musiała wypłacić 11 tys. euro skazanemu, który zarzucił władzom, że stosowanie wobec niego przez blisko 8 lat reżimu dla niebezpiecznych więźniów i restrykcje z tym związane "były poniżającym oraz nieludzkim traktowaniem". Skarżący twierdził, że był trzymany w stale monitorowanej celi, a za każdym razem, kiedy ją opuszczał, był poddawany kontroli osobistej. Oznaczało, że musiał rozebrać się do naga przed fukcjonariuszami Służby Wieziennej.


Trybunał podkreślił m.in., że nie podano żadnych powodów zastosowania tak surowych środków. Nie poinformowano też dlaczego dany więzień został zakwalifikowany jako niebezpieczny.



"Nieunikniony poziom cierpienia i poniżenia"


W lutym Trybunał przyznał 3,5 tys euro i 9 tysięcy euro osobom, które zostały uznane za więźniów niebezpiecznych na okres 9 miesięcy i ponad 4 lat. W pierwszym przypadku uznano, że kontrole osobiste, niejednokrotnie stosowane po kilka razy dziennie, "wykraczały poza nieunikniony poziom cierpienia i poniżenia, jaki jest związany z odbywaniem kary pozbawienia wolności".


W drugiej sprawie sędziowie w Strasburgu uznali, że nie mogą zaakceptować przedłużającego się i rutynowego stosowania pełnego wachlarza środków stosowanych wobec więźniów niebezpiecznych przez ponad 4 lata. "Władze nie wykazały, aby wszystkie były konieczne dla osiągnięcia bezpieczeństwa zakładu karnego" – czytamy w uzasadnieniu.



Petycja i odmowa śniadania


Aż trzy niekorzystne dla Polski wyroki zapadły w pierwszej połowie stycznia. Kwoty zadośuczynień? Odpowiednio 5 tys. euro, 3 tys. euro oraz 8 tys euro.


W pierwszym przypadku chodziło o mężczyznę odizolowanego od innych więźniów po tym, jak podczas przeszukania celi znaleziono podpisany przez niego list krytykujący zmiany w prawie. Był opatrzony hasłem "Protest". Podpisało się tez pod nim 135 innych osadzonych.


W drugim przypadku więzień otrzymał status niebezpiecznego po tym, jak wraz z innymi osadzonymi odmówił zjedzenia śniadania. Szefostwo więzienia miało informację, że "był przywódcą lub aktywnym uczestnikiem" planowanego protestu zbiorowego. Trzecia sprawa dotyczyła mężczyzny zakwalifikowanego do grupy więźniów niebezpiecznych od momentu, gdy trafił do więzienia za morderstwo z użyciem broni palnej. Obostrzenia były stosowane przez prawie 3 lata.


Interwencja RPO. "Trzeba zmienić podejście"



W sprawę dotyczącą niebezpiecznych więźniów zaangażował się rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Już dwukrotnie apelował w tej sprawie do dyrektora generalnego Służby Więziennej.


– Problem musi być rozwiązany systemowo, gdyż kolejne sprawy są przegrywane przez Polskę przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka albo kończą się jednostronną deklaracją lub zawarciem ugody ze skarżącym. Wszystko to bardzo obciąża skarb państwa – twierdzi dr Ewa Dawidziuk, dyrektor zespołu ds. wykonywania kar w biurze RPO.


Eksperci zwracają uwagę, że we wrześniu 2015 roku weszły zmiany w Kodekcie karnym. Decyzje o zakwalifikowaniu do kategorii więźniów niebezpiecznych powinny zawierać szczegółowe uzasadnienie. Istnieje też "możliwość odstąpienia od pewnych elementów reżimu". Jednak jak twierdzą przedstawiciele RPO, powinno się to przełożyć na praktykę.



Prośba o wytyczne


Rzecznik twierdzi, że decyzje o zakwalifikowanie do kategorii "więzień niebezpieczny" powinny być okresowo weryfikowane. I że ważne jest, aby faktycznie stosować dostępne rozwiązania,a także zmienić podejście.


"W szczególności należy stosować tylko takie obostrzenia, które są niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa zakładu karnego. Warunki osadzenia powinny być dostosowane do indywidualnych zachować i cech osobowych" - czytamy w piśmie Bodnara do szefa służby więziennej.


RPO zwrócił się też o wydanie odpowiednich wytycznych dla dyrektorów tych więzień, gdzie są oddziały dla niebezpiecznych więźniów.

Dyrektor SW gen. Jacek Kitliński zapewnia, że służba działa w granicach prawa. W odpowiedzi przesłanej rzecznikowi podkreślił też, że "problematyka była poruszana na odprawach kierownictwa Centralnego Zarządu Służby Więziennej". Dodał, że ośrodki szkoleniowe SW przekazują słuchaczom wiedzę "w zakresie podstaw prawnych wykonywania zadań ustawowych".


"Tak sformułowana odpowiedź świadczy o braku zrozumienia problemu" – tak na tę opinię zareagował z kolei zastępca RPO Krzysztof Olkowicz. Podkreślił też, że Polska przegrała już kilka spraw, a na rozpatrzenie przez Trybunał czekają kolejne.


Sprawa Breivika rozwiązana w Norwegii


Jeśłi sprawa trafia do Strasburga oznacza to, że droga prawna w kraju osoby skarżacej została wyczerpana. Są kraje, które decydują się rozwiązywać sprawy "na swoim podwórku". Tak było właśnie w przypadku Andersa Breivika. Sąd w Norwegii orzekł, że sprawca masakry na wyspie Utoya i w Oslo otrzyma 331 tys. koron norweskich (ok. 155 tys. zł) odszkodowania.


Sprawa wywołała ogromne kontrowersje kontrowersje. Prawnicy podzielili się. Jedni twierdzili, że sytuacja, w której morderca 77 osób wygrywa z państwem w procesie o nieludzkie traktowanie, jest "patologią". Inni podkreślają wartość europejskiej konwencji. - Zakaz nieludzkiego lub poniżającego traktowania stanowi w demokratycznym społeczeństwie fundamentalną wartość. Dotyczy to również traktowania terrorystów i zabójców - powiedziała norweska sędzia Helen Andenaes Sekulic.

...


Czas skonczyc ze zwyrodnialcami z trybunalow Zachod. Tymi toksycznymi odpadami powinna zajac sie utylizacja. To skandal ze Polska uznaje jakichs nazistow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:32, 26 Kwi 2016    Temat postu:

Boss mafii dostanie odszkodowanie, bo przerwał studia prawa
wyślij
drukuj
pch, rs | publikacja: 26.04.2016 | aktualizacja: 10:32 wyślij
drukuj
Były szef mafii z Apulii pod nazwą Sacra Corona Unita, przebywa w więzieniach od ponad 20 la(fot. flickr/miss_millions)
Były boss mafii z Apulii na południu Włoch, odbywający karę dożywocia za trzy zabójstwa, otrzyma odszkodowanie od państwa za to, że po przeniesieniu do więzienia na Sardynii musiał przerwać studia. Skargę skierował do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Więzień pozywa więzienie. Twierdzi, że był zmuszany do seksu przez strażniczki
48-letni Marcello Dell'Anna, były szef mafii z Apulii o nazwie Sacra Corona Unita, przebywa w więzieniach od ponad 20 lat.

W tym czasie rozpoczął studia prawnicze i ukończył je eksternistycznie na uniwersytecie w Pizie z wyróżnieniem. Chciał następnie kontynuować studia w Pizie zajmując się kwestią reguł więziennych. Uniemożliwiło to przeniesienie go do zakładu karnego na Sardynii.

Mafiosa skarży się przed Strasburgiem

Przeniesienie na Sardynię osadzony prawnik zaskarżył przed trzema laty w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Zarzucił państwu włoskiemu naruszenie przysługującego mu prawa do studiów i kontaktów z rodziną. Trybunał przyznał mężczyźnie rację. W rezultacie tego orzeczenia państwo włoskie wypłaci mu odszkodowanie. Jego wysokości nie podano.

Ostatnio były mafijny boss przestał wnioskować o przeniesienie z Sardynii, bo to jego rodzina przeniosła się na wyspę, by być bliżej niego. Po przeprowadzce były gangster nie zaniedbał edukacji i kontynuuje studia w więzieniu.
PAP

...

Strasbug czuje duchowa wspolnote z bestiami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:15, 14 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Trybunał UE: Zakaz noszenia symboli religijnych w pracy nie jest dyskryminacją
Trybunał UE: Zakaz noszenia symboli religijnych w pracy nie jest dyskryminacją

25 minut temu

Regulamin przedsiębiorstwa zakazujący noszenia w miejscu pracy widocznych symboli politycznych, światopoglądowych lub religijnych, jak np. chusta muzułmańska nie jest dyskryminacją - orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE. Wyrok dotyczy dwóch muzułmanek, które zaskarżyły ten zakaz.
Symbole religijne w pracy (zdjęcie ilustracyjne)
/Sharifulin Valery /PAP


Sędziowie w Luksemburgu zastrzegli jednocześnie, że jeżeli w regulaminie przedsiębiorstwa nie ma postanowienia zakazującego noszenia takich symboli przez pracowników, to "uwzględnienie przez pracodawcę życzenia klienta, aby świadczone na jego rzecz usługi nie były wykonywane przez pracownice noszącą chustę islamską" nie może zostać uznane za wymóg zawodowy, który nie jest dyskryminacją.

Wtorkowy wyrok dotyczy dwóch spraw muzułmanek, które zaskarżyły zakaz noszenia w miejscu pracy islamskich chust.
Sprawa z Belgii

Mieszkanka Belgii Samira Achbita pracowała od 2003 roku jako recepcjonistka w belgijskim przedsiębiorstwie G4S Secure Solutions, zajmującym się ochroną i monitoringiem oraz usługami recepcyjnymi

Kiedy po ponad trzech latach pracy Achbita zaczęła nalegać, aby mogła w przyszłości przychodzić do pracy w islamskiej chuście na głowie, wypowiedziano jej umowę o pracę, ponieważ do regulaminu przedsiębiorstwa G4S wprowadzono zakaz uzewnętrzniania znaków religijnych, politycznych i światopoglądowych. Wcześniej zakaz ten obowiązywał w spółce jako niepisana zasada.

Samira Achbita wystąpiła do sądów belgijskich, domagając się odszkodowania za dyskryminację. Pozew był jednak bezskuteczny w dwóch instancjach. Dopiero belgijski sąd kasacyjny wystąpił do Trybunału Sprawiedliwości UE, zwracając się o konkretyzację obowiązującego w unijnym prawie zakazu dyskryminacji ze względu na religię lub przekonania. Zakaz taki wprowadza dyrektywa z 2000 roku ustanawiająca ogólne warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy.

Trybunał UE ocenił, że regulamin przedsiębiorstwa G4S w jednakowy sposób odnosi się do wszystkich pracowników, nakładając na nich obowiązek noszenia neutralnego stroju, a z akt sprawy nie wynika, by zasady te były stosowane wobec Achbity w inny sposób, niż wobec pozostałych pracowników. W konsekwencji tego rodzaju postanowienie regulaminu pracy nie wprowadza odmiennego traktowania bezpośrednio opartego na religii lub przekonaniach w rozumieniu dyrektywy UE - ocenili sędziowie w Luksemburgu.

Ich zdaniem sąd krajowy powinien jednak ustalić, czy taki regulamin nie wprowadza dyskryminacji pośredniej. Do takiej dyskryminacji może dochodzić, jeżeli "pozornie neutralny obowiązek w rzeczywistości stawia osoby wyznające określoną religię lub mające określone przekonania w niekorzystnej sytuacji".

Zdaniem Trybunału również takie postępowanie pracodawcy może być uzasadnione i zgodne z prawem, jeżeli służy realizacji przez przedsiębiorcę polityki neutralności politycznej, światopoglądowej lub religijnej w relacjach z klientami. W takim przypadku zakaz noszenia symboli religijnych czy politycznych obejmować może tylko pracowników, którzy utrzymują relacje z klientami.
Sprawa z Francji

Druga rozpatrzona przez unijny Trybunał sprawa dotyczyła mieszkanki Francji Asmy Bougnaoui, która została w 2008 roku zwolniona z pracy w przedsiębiorstwie Micropole, bo po skardze jednego z klientów nie chciała zrezygnować z noszenia chusty islamskiej w trakcie pracy.

Francuski sąd kasacyjny (Cour de cassation) zwrócił się do Trybunału UE o wyjaśnienie, czy chęć uwzględnienia przez pracodawcę życzenia klienta, aby świadczone przez tę spółkę na jego rzecz usługi nie były wykonywane przez pracownicę noszącą chustę islamską, może stanowić „istotny i determinujący wymóg zawodowy”, który w świetle unijnej dyrektywy nie jest dyskryminacją.

Unijny trybunał zastrzegł, że francuski sąd powinien ustalić, czy Bougnaoui naruszyła regulamin przedsiębiorstwa, nakazujący neutralność religijną i światopoglądową oraz czy niektórzy pracownicy nie byli traktowani inaczej ze względu na chęć zachowania przez przedsiębiorcę neutralności w kontaktach z klientami.

Jeżeli jednak przyczyną rozwiązania umowy o pracę nie było naruszenie regulaminu przedsiębiorstwa, to należy zbadać, czy żądanie rezygnacji z noszenia chusty islamskiej może być uznane za istotny i determinujący wymóg zawodowy, który w świetle unijnej dyrektywy może uzasadniać różne traktowanie pracowników ze względu na rodzaj działalności zawodowej. Według Trybunału UE ma to jednak zastosowanie w bardzo ograniczonej liczbie przypadków.

Sama chęć uwzględnienia przez pracodawcę życzeń klienta, aby świadczone na jego rzecz usługi nie były wykonywane przez pracownicę noszącą chustę islamską, nie może być uznana za istotny i determinujący wymóg zawodowy w rozumieniu dyrektywy - ocenił Trybunał.

...

Chusta nie jest symbolem religijnym. Orzecznictwo na poziomie Przylebskiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:59, 07 Lut 2018    Temat postu:

Strasburg: Jezus i Maria mogą występować w kampaniach reklamowych

07.02.18
Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku* z 30 stycznia uznał, iż ukaranie grzywną firmy odzieżowej za wykorzystanie w reklamach postaci Jezusa i Marii stanowiło naruszenie wolności wyrażania opinii.

...

Naprawde widze ze antychryst dziala.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:59, 04 Cze 2018    Temat postu:

Czy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uderzy w konstytucyjną ochronę małżeństwa?
Data publikacji: 04.06.2018


Fotolia.com
Już jutro (5 czerwca) może zapaść wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, który będzie miał precedensowe znaczenie dla całego unijnego prawa. Państwa członkowskie zostaną zmuszone do zrównania pozycji prawnej małżeństw i związków osób tej samej płci, zawartych w innym kraju. Jak podkreśla Ordo Iuris uznanie związków jednopłciowych za „małżeństwo” nie znajduje umocowania w prawie Unii Europejskiej.

Na wtorek, 5 czerwca Trybunał zaplanował wydanie orzeczenia w kontrowersyjnej sprawie Coman i in. (C-673/16). Sprawę wywołało pytanie Trybunału Konstytucyjnego Rumunii o to czy państwa członkowskie Unii Europejskiej, które uznają tożsamość małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, są zobowiązane do zrównania w prawach z małżeństwem tzw. małżeństw osób tej samej płci zawartych w innym państwie UE. Pytanie dotyczy wykładni Dyrektywy 2004/38/WE PE i RE z dnia 29.04.2004 r. w sprawie prawa obywateli Unii i członków ich rodzin do swobodnego przemieszczania się i pobytu na terytorium państw członkowskich.

Postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym Rumunii wywołało wystąpienie Relu Adraina Comana wraz z Robertem Clabournem Hamiltonem do rumuńskich organów administracyjnych o wydanie dokumentów potrzebnych do tego aby para mogła legalnie pracować i przebywać w Rumunii przez okres przekraczający trzy miesiące. Ich argumentacja opierała się na stwierdzeniu, że rzekomo zgodnie z Dyrektywą 2004/38/WE Panowie są „współmałżonkami”.

W razie stwierdzenia przez Trybunał, że państwa Unii Europejskiej są zobowiązane do uznawania zawartych w innym kraju UE „małżeństw” jednopłciowych, stanowiłoby to bezpośrednią ingerencję w porządki prawa rodzinnego i konstytucyjnego szeregu państw członkowskich Unii Europejskiej. Takie orzeczenie stanowiłoby również wyzwanie rzucone polskiej Konstytucji, której art. 18 nakazuje ochronę małżeństwa jako „związku kobiety i mężczyzny”.

W toku postepowania Instytut Ordo Iuris przedstawił Trybunałowi Sprawiedliwości UE ekspertyzę, wskazując na konieczność utrzymania kompetencji krajowych w zakresie prawa rodzinnego. Stanowisko Ordo Iuris poparły: Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, Konfederacja Kobiet RP, Fundacja Mamy i Taty, Fundacja Życie i Rodzina, Inicjatywa Stop Seksualizacji Naszych Dzieci, Komitet Krajowy, Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej "Mama, Tata i Dzieci", Stowarzyszenie Rodzice Chronią Dzieci, Stowarzyszenie Zdrowa Rodzina oraz chorwacka fundacja Vigilare Foundation. W opinii wskazano, że:

Unia Europejska nie posiada ani na postawie Traktatu o funkcjonowaniu UE, ani też na postawie innego prawa pierwotnego Unii Europejskiej kompetencji do regulowania kwestii prawnych wchodzących w zakres materialnego prawa rodzinnego, w tym regulacji odnoszących się do zawierania małżeństwa. Brak takiej kompetencji potwierdziły również orzeczenia TSUE w sprawach Maruko (2008) , Römer (2011) , Frédérick Hay (2013) oraz David. L Parris (2016).
Unia Europejska działa na podstawie zasady pomocniczości, co w praktyce oznacza, że Unia Europejska działa tylko i wyłącznie w graniach kompetencji przyznanych jej przez państwa członkowskie oraz że wszelkie działania, które mogą zostać wykonane efektywniej na poziomie lokalnym czy regionalnym, powinny pozostać w ramach kompetencji państw.
Art. 9 Karty Praw Podstawowych o Prawie do zawarcia małżeństwa i prawo do założenia rodziny nie zabrania ani nie wymaga aby państwa członkowskie przyznały status „małżeństwa” parom jednopłciowym.
Trybunał powinien także uwzglednić, wielokrotnie podkreślany przez Rzeczpospolitą, brak kompetencji UE do stanowienia prawa w zakresie prawa rodzinnego. W związku z tym Sejm RP dwukrotnie już podkreślał, że niedopuszczalne są działania UE naruszające naczelną zasadę pomocniczości, w tym poprzez wymuszone uznawanie skutków prawnych związków osób tej samej płci (uchwały z dnia 1 kwietnia 2008r oraz 27 maja 2011r.).

Decyzja Trybunału Sprawiedliwości może zostać wykorzystana w przyszłości także jako narzędzie nacisku na Polskę, można się bowiem spodziewać podobnych wymuszeń w uznawaniu „małżeństw” jednopłciowych, zawartych za granicą, w naszym kraju.

...

Uderzy uderzy. Antychryst nadchodzi. Wrzeszczy o,, prawach czlowieka". Stad widac ze on.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:53, 05 Cze 2018    Temat postu:

Trybunał Sprawiedliwości UE: państwo unijne nie może odmówić homoseksualnemu małżeństwu prawa pobytu

Adobe Stock
Mateusz Adamski
NAPISZ DO AUTORA
Pojęcie „współmałżonka” w rozumieniu przepisów prawa Unii dotyczących swobody przemieszczania się obywateli Unii i członków ich rodziny obejmuje współmałżonków tej samej płci - orzekł we wtorek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Sprawa, jaką zajmował się Trybunał Sprawiedliwości dotyczyła dwóch homoseksualistów: obywatela Rumunii Relu Adriana Comana i Amerykanina Roberta Clabourna Hamiltona.

Mężczyźni przez cztery lata wspólnie zamieszkiwali w USA, po czym w 2010 r. zawarli związek małżeński w Brukseli.
Dwa lata później Coman i jego małżonek zwrócili się do rumuńskich organów o informacje dotyczące procedury i warunków uzyskania przez Hamiltona, jako członka rodziny Comana, prawa legalnego pobytu w Rumunii przez okres powyżej trzech miesięcy. Wniosek ten opierał się na dyrektywie w sprawie wykonywania prawa do swobodnego przemieszczania się, zezwalającej współmałżonkowi obywatela Unii, który skorzystał z tej swobody, na dołączenie do niego w państwie członkowskim, w którym ów obywatel przebywa.
Organy rumuńskie poinformowały, że R.C. Hamiltonowi przysługuje jedynie prawo pobytu przez trzy miesiące, między innymi dlatego, że nie może on zostać uznany w Rumunii za „współmałżonka" obywatela Unii, ponieważ to państwo członkowskie nie uznaje małżeństw osób tej samej płci („małżeństw homoseksualnych").
Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego, a ten zwrócił do Trybunału Sprawiedliwości o rozstrzygnięcie, czy R.C. Hamiltona obejmuje pojęcie „współmałżonka" obywatela Unii, który skorzystał ze swobody przemieszczania się, a w konsekwencji, czy przysługuje mu prawo stałego pobytu w Rumunii.
We wtorkowym wyroku Trybunał stwierdził, że na gruncie dyrektywy w sprawie wykonywania prawa do swobodnego przemieszczania się pojęcie „współmałżonka", które oznacza osobę związaną z inną osobą związkiem małżeńskim, jest neutralne pod względem płci i może obejmować małżonka danego obywatela Unii posiadającego tę samą płeć.
Trybunał uściślił jednak, że kwestie stanu cywilnego i wiążące się z nim normy dotyczące małżeństwa, są materią należącą do kompetencji państw członkowskich i że prawo Unii tej kompetencji nie narusza, a państwa te mają swobodę w zakresie wprowadzenia małżeństwa homoseksualnego. Wskazał on również, że Unia szanuje tożsamość narodową państw członkowskich, nierozerwalnie związaną z ich podstawowymi strukturami politycznymi i konstytucyjnymi.
Trybunał orzekł jednak, że odmowa ze strony państwa członkowskiego uznania – wyłącznie do celów przyznania pochodnego prawa pobytu obywatelowi państwa nienależącego do Unii – małżeństwa zawartego legalnie przez tego ostatniego z obywatelem Unii tej samej płci w innym państwie członkowskim może stanowić przeszkodę w wykonywaniu prawa tego obywatela Unii do swobodnego przemieszczania się i przebywania na terytorium państw członkowskich. Miałoby to ten skutek, że swoboda przemieszczenia się różniłaby się w poszczególnych państwach członkowskich w zależności od przepisów prawa krajowego regulujących małżeństwo osób tej samej płci.
Jak podkreślono w wyroku, obowiązek uznania przez państwo członkowskie, wyłącznie do celów przyznania pochodnego prawa pobytu obywatelowi państwa nienależącego do Unii, małżeństwa homoseksualnego zawartego w jednym z państw członkowskich zgodnie z prawem tego państwa, nie ma wpływu na instytucję małżeństwa w tym pierwszym państwie członkowskim. W szczególności obowiązek ten nie oznacza, by państwo członkowskie było zobowiązane do wprowadzenia w swoim prawie krajowym instytucji małżeństwa homoseksualnego. Ponadto tego rodzaju obowiązek uznania wyłącznie do celów przyznania pochodnego prawa pobytu obywatelowi państwa nienależącego do Unii nie narusza tożsamości narodowej ani nie zagraża porządkowi publicznemu danego państwa członkowskiego.

... Nie narusza. Niszczy je calkowicie.


romani 13 min. temu 0
Dla mnie to miara zwyrodnienia.

mamamadzi 1 godz. temu -1
@Lecherus: Sam widzisz, jacy to zwyrole. Nikt mnie nie przekona, że jest inaczej.


Prolife 2 godz. temu 0
Obrzydliwe

mamamadzi 1 godz. temu +1
@Prolife: Obrzydliwe, homoseksualne żądze...

...

Trybunal zwyroli. Widzimy ze rezim zaostrza sie. Nie tylko cenzura z drugiej strony ida nakazy. Tak beda wygladaly rzady amtychrysta. POLSKA MUSI WYJSC Z SATANISTYCZNYCH STRUKTUR ZACHODU!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:54, 05 Cze 2018    Temat postu:

Pary homoseksualne w Polsce będą miały prawo do zawierania ślubów?
Joanna Operacz | 04/06/2018
FLAGA LGBT
Sharon McCutcheon/Unsplash | CC0
Udostępnij 151
Pewien Amerykanin domaga się od państwa rumuńskiego pozwolenia na pobyt tymczasowy. Jeśli je otrzyma, to pary homoseksualne w Polsce będą miały prawo do zawierania ślubów, a nawet adoptowania dzieci. Jak to możliwe? I czy można temu zapobiec?

Historia jest dość skomplikowana. Amerykanin Claibourn Hamilton i rumuński działacz gejowski Adrian Coman w 2010 r. zawarli małżeństwo w Belgii. Tamtejsze prawo zezwala na śluby osób tej samej płci (których nie przewiduje prawo w Rumunii i w wielu stanach USA). Od tamtej pory panowie mieszkają w Stanach Zjednoczonych. Złożyli jednak wniosek w Rumunii o przyznanie Hamiltonowi, jako małżonkowi rumuńskiego obywatela, prawa do pobytu tymczasowego. W 2013 r. otrzymali odpowiedź odmowną i zaskarżyli ją.

Sprawa Conan vs. państwo rumuńskie dotarła do Trybunału Konstytucyjnego Rumunii, a ten z kolei zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z prośbą o orzeczenie. 5 czerwca jest spodziewany wyrok.



Polska konstytucja o małżeństwie
Polska jest w takiej samej sytuacji prawnej jak Rumunia – uznaje, że pojęcie małżonka w prawie UE musi być zawsze rozumiane zgodnie z ustawodawstwem danego kraju. Artykuł 18 Konstytucji RP definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. Nasze państwo nie traktuje więc związku gejowskiego jako małżeństwa, nawet jeśli zostało ono legalnie zawarte w innym państwie. Osobę pozostającą w takim sformalizowanym związku określa się jako „innego członka rodziny”.



Destabilizacja prawa rodzinnego
Jeśli Trybunał Sprawiedliwości UE wyda orzeczenie korzystne dla rumuńsko-amerykańskiej pary gejowskiej, to taki drobiazg, jak przyznanie prawa do pobytu tymczasowego, będzie oznaczał legalizację małżeństw homoseksualnych w krajach unijnych. Także tych, które takiej instytucji nie uznają. Małżeństwa jednopłciowe zyskają wtedy wszystkie prawa dwupłciowych, łącznie z prawem do przysposabiania dzieci.

„Orzeczenie, że wszystkie państwa UE muszą traktować jako małżonka również partnera tej samej płci, niezależnie od tego, czy jest to zgodne z prawem wewnętrznym danego państwa, przyczyniłoby się do znaczącej destabilizacji systemu prawa rodzinnego w Polsce” – uważa Marek Grabowski, prezes Fundacji Mamy i Taty.



Trybunał Konstytucyjny
Czy można temu zapobiec? Grabowski tłumaczy, że trzeba wywierać nacisk na Unię Europejską, ale potrzebne jest też zdecydowane orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego potwierdzające to, o czym mówi konstytucja – że małżeństwo może zaistnieć wyłącznie między kobietą i mężczyzną.

Trybunał ma okazję do wydania takiego orzeczenia, bo – jak podaje Grabowski – otrzymał co najmniej cztery wnioski o uznanie w Polsce małżeństw gejowskich zawartych za granicą. Na taki temat wypowiedział się na przykład w maju włoski Sąd Najwyższy, co ostatecznie ucięło w tym kraju wszelkie wątpliwości.

Fundacja Mamy i Taty zorganizowała 4 i 5 czerwca w Warszawie pikiety „Tak dla rodziny, nie dla destrukcji” pod siedzibą Trybunału Konstytucyjnego i przedstawicielstwa Unii Europejskiej.

..

Widzicie. To juz sciana. Musimy wyjsc z UE. Znowu wyszlo na moje. UE to emanacja satanizmu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:19, 25 Lip 2018    Temat postu:

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że 'należy wstrzymać wykonanie Europejskiego Nakazu Aresztowania', jeśli pojawia się ryzyko 'naruszenia prawa do niezawisłego sądu'. To odpowiedź na pytanie ws. ekstradycji Polaka.

Irlandzki sąd musi brać pod Irlandzki sąd musi brać pod uwagę sytuację w Polsce. Orzeczenie TSUE ws....

..

A gdzie Katalonia bydlaki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:31, 03 Lis 2018    Temat postu:

Zadośćuczynienie dla prezesa Amber Gold... za długo przebywa w areszcie

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zaproponował polskiemu rządowi ugodę i zapłatę zadośćuczynienia dla b. prezesa Amber Gold Marcina P. za przewlekłe stosowanie wobec niego tymczasowego aresztu. Marcin P. jest w areszcie od sierpnia 2012 r. Skargę do Europejskiego Trybunału...

...

Nie no super. Przetrzymuja go bo przeciez moglby zwiac i np. korztstac z tych milionow w Ameryce. Chyba logiczne. Wypuszczenie go to olbrzymie ryzyko. A on jest na pewno winny! To nie jest podejrzany! To jest winny! Na goracym uczynku zlapany!
Nie ma porownania z tymi co siedza i nie wiadomo za co!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:39, 19 Lis 2018    Temat postu:

Czy obrażanie Mahometa powinno być nielegalne?

Czy powinniśmy mieć prawo mówić, że założyciel jednej z największych religii świata był pedofilem? Według Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ECHR) odpowiedź na to pytanie brzmi: „nie”.

...

dejadeja 2 godz. temu 0
a zatem Mahomet nie był pedofilem?
czy to jest informacja prawdziwa?
proszę o napisanie czy Mahomet nie był pedofilem

...

odomdaphne5113 4 godz. temu +6
Czyli wzięcie sobie za żonę 6latki, uprawianie z nią seksu udowego a od 9 roku życia normalnego seksu nie jest już pedofilią?
Mytślałem że takie zbrodnie się nie przedawniają,

I pamiętajmy że obowiązkiem każdego muzułmanina jest naśladować tego proroka

...

Dokladnie! Oczywiscie nie wiemy czy Mahomet uprawial seks z tym dzieckiem.
Moglo byc tak ze pozniej jakis pedofil PRZYPISAL MAHOMETOWI TE PRAKTYKI BO SAM MIAL OCHOTE!!! Ta ,,tradycja" islamu nie jest wiarygodna. To nie jest Biblia ktora znamy w olbrzymiej ilosci manuskryptow! Tu Ali powiedzia Kalemu a Kali Ahmedowi. Gluchy telefon. Mozecie wierzyc jak chcecie.
Wazne jest co inne. Postac na ktorej muzulmanie sie wzoruja byc moze fikcyjna WYKORZYSTUJE SEKSUALNIE DZIECKO!!! I ONI SIE NA TYM WZORUJA DO DZIS!
W UE NIE WOLNO O TYM MOWIC!
WNIOSKI?
PRECZ Z UE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:26, 05 Gru 2018    Temat postu:

ETPCz: Rosja nie może zakazywać demonstracji środowisk LGBT

Europejski Trybunał Praw Człowieka rozpatrzył skargi dot. zakazywania publicznych demonstracji i wydarzeń organizowanych przez środowiska LGBT w Rosji. Jak...

...

Od dawna wiadomo ze ci zwyrodnialcy sa gorsi niz Ruscy. Dzialaja na rzecz zniszczenia Europy patologiami! Lsbgtom NIE WOLNO NIC ROBIC PUBLICZNIE BO TO JEST NISZCZENIE SPOLECZENSTWA! BARDZO SZKODLIWA EPIDEMIA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:22, 11 Gru 2018    Temat postu:

Trybunał: Nazywanie Proroka Mahometa pedofilem wykracza poza wolność słowa

Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że nazywanie proroka islamu pedofilem nie podlega ochronie prawnej z tytułu wolności słowa po tym jak obywatelka Austrii zaskarżyła decyzję tamtejszego sądu. 50-letni Mahomet poślubił Aiszę, gdy ta miała sześć lat, a uprawiał z nią seks trzy lata później.

KOMENTARZE (131) : najstarszenajnowszenajlepsze

Wzniosl_Abadon_stary_miecz 1 mies. temu 0
Ciekawe co jeszcze te idiotyczne trybunaly wymysla. Moga sie bawic w zmienianie nazwenictwa, ale prawdy nie zmienia.
udostępnij

dexter7d 1 mies. temu via Wykop Mobilny (Android) +2
Islam to rak nie religia! Punkt pierwszy. Poslubienie dziecka i uprawianie z nim seksu w wieku 9 lat. Ta religia powinna zostac zdelegalizowana natychmiastowo. Muhamad sramat pedofil.

Nie_umre_za_ciebie 1 mies. temu +1
@Clear: Zacytuje kolegę poniżej:

Trybunał nie orzekł, że nazwanie Mahometa pedofilem wykracza poza wolność słowa, tylko stwierdził, że przepisy krajowe pozwalające skazać za coś takiego, nie wykraczają poza ramy proporcjonalnego ograniczenia wolności słowa.
To już było przerabiane również na gruncie polskich 212 kk i 196 kk. Linia orzecznicza jest jednolita - państwa mogą sobie pewne rzeczy regulować do tego stopnia, by nie niweczyć istoty praw i wolności

dzikireks 1 mies. temu +3
W Anglii i w Szwecji juz teraz uciszaja przypadki pedofilii, czy przestpestw seksualnych, gdy chodzi o wyznawcow islamu.
Teraz dochodza wyroki sadowe zabraniajace nazywania pedofilii pedofilia, jesli dokonywana jest przez muzulmanow.
Nie zdziwi mnie jesli w ciagu kilku lat pojawi sie prawo w unii niemieckiej, zwanej eruopejska, mowiace, ze zapisy o karach za pedofilie i gwalty dotycza jedynie chrzesciajan, a dla muzulmanow najciezsza kara bedzie jakis kurs, albo prace spoleczne.
Do tego to chyba zmierza, nie widze innego uzasadnienia dla tego co sie dzieje.

Cale to multikulti i wyroki sadow nie moga byc przypadkiem - wyglada to na wyrahowana akcje niszczenia kultury i tozsamosci europejskiej, gdzie podcina sie wszystkie wartosci charakterystyczne dla naszej cywilizacji. Mamy do czynienia z zaplanowana akcja wynaradawiania i inzynierii spolecznej.

...

Tak eurosady to masoni satanisci wprowadzajacy NWO.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:39, 18 Gru 2018    Temat postu:

TSUE podtrzymał decyzję o blokadzie decyzji obniżenia wieku emerytalnego sędziów

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podtrzymał swą wcześniejszą decyzję ws. zablokowania wzbudzających kontrowersje elementów reformy polskiego Sądu Najwyższego. Chodzi m.in. o zawieszenie przepisów ustawy o SN odsyłających sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku po ukończeniu...

KOMENTARZE (30) : najstarszenajnowszenajlepsze

Nowoczesiek 47 min. temu 0
Precz z komuna !
udostępnij

kontonr77 4 godz. temu -4
Nie rozumiem, a co Unii do wieku emerytalnego w Polsce? Innym krajom też się wtrącają w ustalanie wieku przejścia na emeryturę?!
udostępnij

GordonL 3 godz. temu +3
Nie rozumiem, a co Unii do wieku emerytalnego w Polsce? Innym krajom też się wtrącają w ustalanie wieku przejścia na emeryturę?!

@kontonr77: Jeśli zmiana wieku emerytalnego jest narzędziem do usunięcia niewygodnych sędziów to mają wszystko do tego, bo zobowiązaliśmy się zachować standard demokratycznego państwa prawa, a nie wschodnioeoropejskiego bantustanu.

Jak chcesz takiego bantustanu to Węgry czekają.
udostępnij

kontonr77 3 godz. temu -1
@GordonL: Błędnie używasz terminu "bantustan". Odnosi się on bowiem do państwa które choć formalnie niezależne jest w istocie uzależnione od sił zagranicznych. O tym że Polska upodabnia się do bantustanu decydują de facto takie a nie inne działania TSUE.
udostępnij

GordonL 3 godz. temu 0
Błędnie używasz terminu "bantustan". Odnosi się on bowiem do państwa które choć formalnie niezależne jest w istocie uzależnione od sił zagranicznych.

@kontonr77: Być może.

Miałem na myśli kraj, w którym zamiast praworządności mamy autorytarny syf.

O tym że Polska upodabnia się do bantustanu decydują de facto takie a nie inne działania TSUE

@kontonr77: Nie, bo Polska samodzielnie przyjęła na siebie ograniczenia. I może samodzielnie z tych ograniczeń zrezygnować wychodząc z UE.
udostępnij

EliG 3 godz. temu 0
O tym że Polska upodabnia się do bantustanu decydują de facto takie a nie inne działania TSUE.

@kontonr77: A nadskakiwanie USA przy każdej okazji to nie jest bantustan. W ogóle.
udostępnij

mathix 5 godz. temu +12
Dramatem jest to, że Unia musi bronić Polaków przed naszym własnym rządem (nie tylko w tej sprawie).
udostępnij

t_e_o_m_o 2 godz. temu +2
@mathix: Sama forma jaka przyjęła reforma sądownictwa to farsa, ale to co robi TSUE też jest jedynie polityczną zagrywką. Wiara w to ze unia nas przed czymś obroni gdy sami nie zrobimy porządku we własnym kraju jest naiwnością. TSUE przede wszystkim działa w interesie swoich mocodawców, czyli polityków którzy ich mianowali (tak, ta "skarbnica mądrości" jest mianowana bezpośrednio przez polityków).

...

Naiwnosc miejscowych nie zna granic. Mysla ze UE ich broni! Satanistyczni masoni chca zniszczyc Polske a zatem atakuja rzad ktory uznaja za ,,konserwatywny". Co jest bzdura ale oni tak maja.

Inna sprawa jest ze to co robi kaczyzm to dno. Jakies standardy stalinowskie! Utajnione rozprawy! Horror! To by dopiero bylo bezprawie.

UE konserwuje ubeckie bezprawie po prostu. Wiemy kim sa osobnicy typu Iwulski. Powinien siedziec po prostu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:51, 17 Lut 2019    Temat postu:

Chcieli uczyć dzieci w domu. Trybunał w Strasburgu wydał zakaz

ETPC w Strasburgu wystąpił przeciwko jednemu z podstawowych praw rodziców. Według ETPC ograniczenie praw rodzicielskich małżeństwa z Niemiec, które postanowiło o nauczaniu domowym swoich dzieci, nie narusza prawa do poszanowania życia rodzinnego i wychowania dzieci zgodnie z przekonaniami rodziców.

...

dejadeja 5 godz. temu via Android +3
Jugendamt...szkoda słów
udostępnij

Michal9788 11 godz. temu +4
Zrobili by po to by czasem rodzice nie nauczyli dziecka "niewłaściwych wartości" sprzecznych z wizją EU.
...

Dokladnie! Nie rozumiem jak mozecie myslec ze za jakies dotacje ktore ida na gender gej trans jestescie gotowi zniszczyc wlasne dzieci! Szok! Trzeba szybko polexit i wypowoiedziec te trybunaly raz na zawsze!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:47, 19 Maj 2019    Temat postu:

Satanisci syjonu o etyce!

Strasburg: Państwo i Kościół odpowiadają za czyny księdza-pedofila

Bez autorytetu, jakim ciszy się Kościół, wieloletnie ukrywanie pedofilii nie byłoby możliwe. Zwolnienie tej instytucji z odpowiedzialności cywilnej względem ofiar byłoby więc głęboko nieetyczne i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - wynika z orzecznictwa Trybunału Praw Człowieka.

... Mordowanie chorych dzieci jest gleboko etyczne!

lonegamedev 1 godz. temu +2
Zasady odpowiedzialności zbiorowej. Będzie wesoło, jak się rozkręcą z tym uspołecznianiem winy. Pracodawca winny, bo jego pracownik coś zrobił poza godzinami pracy. A czemu pracodawca winny? Ano dlatego że jest szanowany w lokalnym środowisku i ma autorytet.

Oczywiście, to nie jest problem jeżeli chodzi o wykrywanie (brak anonimowej poradni dla ofiar), działania organów ścigania (bo to niemożliwe że pan doktor cię molestował), oraz działania sądów...

[link widoczny dla zalogowanych]

Problemem jest oczywiście ściąganie cebulionów na odszkodowania.
udostępnij

sidhe 1 godz. temu +1
Będzie wesoło, jak się rozkręcą z tym uspołecznianiem winy.

josempremier 1 godz. temu +13
Szlachetne uzasadnienie
Właśnie takie samo uzasadnienie powinno byc stosowane co do banków, ktore dostają ood państwa ogromne wsparcie zaś sami bankowcy wyplacają sobie milionowe premię z pomocy panstwowej
udostępnij

lonegamedev 1 godz. temu +2
@josempremier: Uuuuuuuuuuu
udostępnij

Edek_Niemiec 43 min. temu +1
@josempremier: Ale bankowcy to najczęściej inna wiara( ͡° ͜ʖ ͡°)

...

Syjon powolal ten trybunal.
Odpowiedzialnosc zbiorowa to typowy talmudyzm. Zydostwo jak sama nazwa wskazuje jest cialem zbiorowym. Bo to owadzia cywilizacja. Gromadna stad i myslenie gromadne. Trzeba rozpieprzyc syjonistyczna UE i ten chory talmudyzm! Jedyne porawdziwe prawo to nasze wziete z Rzymu ale chrzescijanskie! Sam Rzym z krzyzowaniem itd. to nic fajnego. Chodzi o prawo sredniowieczne. Jesli nie to bedzie talmudyzm i ,prawo' typu Hitler Stalin. Wies ponosila ,odpowiedzialnosc' za zamachy na Niemcow na ich terenie. I wiadomo co bylo dalej.
ODPIWIADA TEN CO ZROBIL KONIEC KROPKA! Inaczej jest bandytyzm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:58, 18 Cze 2019    Temat postu:

Według Eur. Trybunału PCz bezwzględne dożywocie to naruszenie praw człowieka

Trybunał w Strasburgu uznał tzw. bezwzględne dożywocie za karę sprzeczną z zasadą poszanowania godności ludzkiej.

...

Sataniscie ze Strasburga niszcza system sprawiedliwosci. To kolejny wykwit NWO. Siania celowo chaosu. Polska musi jak najszybciej wyskoczyc z tegp pociagu pedzacego w przepasc!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:11, 24 Lip 2020    Temat postu:

Trybunał w Strasburgu uderza w wolność słowa. Grzywna za krytykę ideologicznych zajęć o LGBT – podtrzymana
Data publikacji: 2020-07-22 14:01
Data aktualizacji: 2020-07-22 14:19:00
WIADOMOŚCI
Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: PCh24CT/116
Europejski Trybunał Praw Człowieka odrzucił skargę Islandczyka skazanego na grzywnę za krytykę wprowadzenia w szkołach zajęć propagujących ideologię LGBT. ETPC uznał, że mężczyzna posłużył się „mową nienawiści”, mimo że Europejska Konwencja Praw Człowieka nie wymienia tego pojęcia jako powodu do ograniczenia wolności słowa. Terminem tym nie posługuje się też żaden akt prawa międzynarodowego. Islandczyk musiał zapłacić za wpis na portalu internetowym równowartość prawie 3 tys. zł.

W 2015 roku rada miejska islandzkiego miasta Hafnarfjörður podjęła uchwałę o wprowadzeniu zajęć promujących ideologię LGBT w szkołach podstawowych i średnich. Jeden z internautów w komentarzu pod artykułem na portalu internetowym lokalnego radia krytycznie odniósł się do tego pomysłu zarzucając władzom miasta „indoktrynację dzieci” i nazywając homoseksualizm „dewiacją seksualną”.

Wkrótce potem islandzkie stowarzyszenie aktywistów ruchu LGBT złożyło na mężczyznę donos do prokuratury, oskarżając go o popełnienie przestępstwa zniesławienia „mniejszości seksualnej”. Sąd pierwszej instancji uniewinnił internautę uznając, że jego wypowiedź mieściła się w granicach wolności słowa. Islandzki Sąd Najwyższy uchylił jednak ten wyrok skazując mężczyznę na karę grzywny w wysokości 100 tys. koron (równowartość ok. 2800 zł). W ocenie sądu komentarz internauty był „nader krzywdzący i motywowany uprzedzeniami”, zwłaszcza że mógł on w inny sposób wyrazić swój sprzeciw wobec decyzji rady miejskiej.

W 2018 roku Islandczyk wniósł skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu powołując się na naruszenie jego wolności słowa. W czerwcu 2020 roku Trybunał uznał skargę za oczywiście niedopuszczalną stwierdzając, że komentarz mężczyzny stanowił „mowę nienawiści”.

– To już kolejne orzeczenie, w którym Europejski Trybunał Praw Człowieka posługuje się mglistym pojęciem „mowy nienawiści” wobec wypowiedzi krytycznie odnoszących się do promocji homoseksualizmu w przestrzeni publicznej. Świadczy to o niepokojącej tendencji tworzenia wyłomów w wolności słowa zagwarantowanej w art. 10 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności za pomocą wątpliwych i nieprecyzyjnych zabiegów interpretacyjnych. Wolność słowa może zostać ograniczona w ściśle określonych przypadkach wymienionych w art. 10 ust. 2 Konwencji, w którym nie ma żadnej wzmianki o „mowie nienawiści” – notabene żaden akt prawa międzynarodowego takiego pojęcia nie używa. Tymczasem Trybunał nie tylko dopuścił, ale uznał wręcz za „oczywiste” ograniczenie wolności krytykowania promocji homoseksualizmu w przestrzeni publicznej, w tym wypadku – w szkołach, stwierdzając, że było ono usprawiedliwione „ochroną prawa do prywatności” osób homoseksualnych. Trudno zrozumieć takie uzasadnienie, skoro komentarz nie dotyczył prywatnego życia homoseksualistów, ale wprowadzenia zajęć promujących postulaty ruchu LGBT do publicznych szkół podstawowych i ponadpodstawowych – skomentowała Karolina Pawłowska z Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris.


Źródło: ordoiuris.pl

!!!

Kolejna orwellowska hucpa! Trybunal niszczenia czlowieka i tez nas tam wepchneli! Kolejny Polexit!
Tu nas czeka tylko niewola spowrotem komuna.
Tak uciekaliscie przed Ruskimi ze wpadliscie w lapy komuchom!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy