Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Wojna w Afganistanie!
Idź do strony 1, 2, 3 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:25, 09 Gru 2009    Temat postu: Wojna w Afganistanie!

Tymczasem Barak oglosil wyslanie na wojne 30 tys zolnierzy...
Ale dodal tez ze za poltora roku sie wycofaja!!!
Na co Talibowie:To my te poltora roku przesiedzimy w Pakistanie a wrocimy jak sie wycofaja!!!
>>>>
NO LUDZIE KTO NORMALNY WYZNACZA DOKLADNE DATY!
W USA RZADZA SWIRY!!!!
>>>>
Zauwazmy ze zwyrodnialcy z Europki nadali Barakowi pokojowego Nobla teraz Barak chce uchodzic za pokojowego wiec Al Kaida urosnie w sile i zwiekszy wplywy!Dzieki milujacym pokoj europejskim zboczkom...
Zwyrodnialcy zawsze tak samo kiedys wspierali Hitlera pozniej Stalina pozniej Chruszczowa pozniej Mao i Brezniewa teraz Talibow...
TFU!!!
>>>>
Ale trzeba wyjasnic realnie co oznacza 30 tys.
Przypomnijmy ze w Wietnami bylo 540 tys. Amerykanow.Z czego 25% to kierowcy wozacy niepotrzebne klamoty 25% to biurokraci przesuwajacy papiery kolejne 25% to sztaby planujace i koordynujace i inne tego typu.
Walczacych bylo 25%.
Czyli 135 tys.
Armia Wietnamu Liczyla 360 tys.
Z tego 25 % to martwe dusze (oficerowie wyludzali pieniadze).1/3 armii zajmowala sie obijaniem na tylach.A reszta byla tak samo zorganizowana jak armia USA....
Czyli bylo to 45 tys.
Sily terytorialne liczyly 320 tys. z tego 33% martwych dusz i podobna liczba zdolnych do boju 55 tys.
Do tego formalnie 100 tys innych panstw czyli 25 tys...
Ogolem bylo niby 1320 tys zolnierzy!!! walczacych z komuna
Ale walczylo 260 tys faktycznie :O))))
A komuchow bylo okolo 500 tys.DWUKROTNA PRZEWAGA...
Teraz w Afganistanie jest 115 tys czyli 23 tys.
A Maja doslac 35 tys czyli 7 tys.
Razem MA BYC 30 tys zolnierzy rzeczywiscie walczacych.
Armia Afganska liczy podobno 100 tys z tego pewnie 33% to martwe dusze.1/3 obija sie na tylach i zachodza wszelkie inne odliczenia tak ze maja pewnie ...
11 tys zolnierzy...
Z tego 20% wspolpracuje z talibami.Zostaje 9 tys...
Ogolem 32 tys zolnierzy walczy z Talibami.
A ma ich byc po podwyzkach Obamy 40 tys...
Armia USA jest najgorzej zorganizowana armia swiata.Najbiardziej biurokratyczna i wozaca na wojny masy niepotrzebnych rzeczy.Tylko 20% to faktyczni zolnierze!Aby wyslac 100 tys zolnierzy musza miec na utrzymaniu 500 tys!Tu kryje sie tajemnica dlaczego tak duza liczba ma klopoty...
>>>>>
Co do sil Talibow:
2001 45 tysiecy
2002 3 tysiace(1-5 tys)
2003 2 tysiace
2004 2 tysiace
2005 5 tysiecy
2006 8 tysiecy
2007 9 tysiecy
2008 12 tysiecy
2009 25 tysiecy (24-27 tys)
>>>>>
Widzimy ze do 2004 byl spokoj.
Od 2005 sily Talibowe narastaja a w 2009 jest eksplozja!Wybory w USA to byl czas gdy sytuacja wymknela sie spod kontroli.,,Pokojowy'' belkot mnostwo popsul...
Trzeba bylo juz w 2005 gdy zaczynal sie wzrost zdusic potworka w zarodku...
Obecnie 25 tysiecy talibow walczy z 32 tysiacami koalicji...Trudno w tej sytuacji o sukcesy...
Trzeba by tych zolnierzy-biurokratow wyslac do walki a armie Afganska o dopiero zorganizowac!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:20, 27 Lip 2010    Temat postu:

Zbrodniarze z New York Talibesa opublikowali mase dokumentow NATO...Talibowie nie nadazaja kopiowac...
Efekty w postaci trumien zaczna przyjezdzac gdzies za 2 miesiace jak Talibowie ,,przetworza'' dane z pomoca roznych sojusznikow...
Tak wyglada wojna prowadzona przez ,,demokracje liberalne'' ...
I takiego ,,poteznego'' mamy sojusznika.Nic nowego.Wystarczy przypomniec juz wojne Francusko Pruska...
Tam Prusacy okrazyli pod Metzem polowe wojsk francuskich...
Prasa Francji rzucila sie na wojsko CO ROBIMY W TEJ SYTAUCJI.
Wystraszeni wojskowi aby sie ratowac przed krytyka podali mediom:
Mamy plan!Uderzymy na Prusakow na Metz aby przerwac okrazenie!
Na drugi dzien francuska prasa WOŁAMI:
Mamy plan!Uderzymy na Prusakow na Metz aby przerwac okrazenie!
A to byl XIX wiek.Wszyscy baronowie hrabiowie itd. z niemiec OD DZIECKA uczyli sie jezyka Francuzow.
I na ich stoly trafiala prasa z Paryża.
Tak wiec w tym samy czasie cala armia Pruska zaczela powtarzac:
Maja plan!Uderza na nas na Metz aby przerwac okrazenie!
I wyslali przeciw Francuzom olbrzymie sily ...
Oczywiscie nastapilo okrazenie pod Sedanem drugiej polowy armii Francji ktorej kazdy ruch odczytywali z tej prasy.
I Francja stracila juz 100 % armii :O))))
Na tej klesce wyrosla RZESZA NIEMIECKA! W wyniku czego nastapily DWIE WOJNY SWIATOWE i 70 mln zabitych 25 mlionow kalek itd...
Tak liberalna demokracja pokazuje swoja rzekoma wyzszosc ustrojowa...
>>>>>
Tutaj ciekawy jest fakt ze ci sami ktorzy wyniesli Obame teraz wbijaja gwozdzie do jego trumny.Tutaj sprawdza sie przyslowie rosyjskie ze popierajacy cie glupiec jest gorszy od wroga...
Oczywiscie z tym sie nie da nic zrobic bo coraz wiecej Amerykanow popiera ucieczke z Wietnamu.Wiec proby ukarania NYTimesa nie powioda sie... Smutne?Ale takie sa fakty...
Wszak Talibowie sa dlatego ze zacho jest zboczony i zwyrodnialy i sa Biczem Bożym jak Attyla.Nawet z tego samego rejonu.Gdyby oni byli przyzwoici nigdy by nie bylo problemow z Talibami!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:29, 30 Lip 2010    Temat postu:

Jedyne co teraz mozna zrobic to ewakuowac ujawnionych Afganczykow z tego kraju WRAZ Z RODZINAMI!!! Aby nie doszlo do ich palenia mordowania ucinania przez Talibow glow.To moralny OBOWIAZEK!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:57, 25 Gru 2010    Temat postu:

No i mamy trzech rannych w Wigilię!Tak wyglada Wigilia na wojnie.Ale wlasnie dla tego jest tak wartosciowa!Taka bliskosc smierci sklania do pytan i mysli o rzeczy NAJWAZNIEJSZE!Natomiast w cywilizacji konsumpcyjniej uciekajacej od cierpienia duzo trudniej pytac o te wzne rzeczy poniewaz ten zgielk zaglusza wszystko co istotne...

>>>>

Ale Rosomak znow wytrzymal ! To cieszy !
A co tam w Afganistanie?
Niestety sily talibow rosna.W tempie 2500 na kwartal ...
1lip 2009 - 25 tys,. (24-27 tys)
1paz2009 - 27,5 tys.
1 sty2010 - 30 tys. (25 -36 tys.)
1mar2010 - 32,5 tys.
1lip 2010 - 35 tys.
1paz2010 - 37,5 tys.(35-40 tys.)
1 sty2011 - 40 tys. (bedzie)
To jest wolniej niz w 2009 ale i tak zbyt szybko....



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:19, 23 Mar 2011    Temat postu:

Afganistan: ISAF rozdają pisma i radia na korbkę

Siły ISAF przekonują Afgańczyków, że nie chcą zostać w ich kraju na zawsze. Wojsko rozdaje odbiorniki na korbkę, prosi też o informacje o bombach. Ludzie dzwonią z wyzwiskami, ale niekiedy informują o bojownikach walczących z afgańskim rządem i koalicją.

Chcąc wpływać na serca i umysły Afgańczyków, ISAF stawia na pisma, ulotki i przekazy radiowe. W polskim kontyngencie "działaniami niekinetycznymi", czyli perswazją, zajmują się żołnierze z grup współpracy cywilno-wojskowej (CIMIC) i operacji psychologicznych (PSYOPS).

- Naszym zadaniem jest przekonać ludzi do lokalnej władzy, pokazać, że to ona jest do pomocy, a nie talibowie - mówi szef zespołu CIMIC w bazie Warrior kpt. Marcin Terlecki. Żołnierze CIMIC przekonują też, że wojska ISAF nie zamierzają okupować Afganistanu ani zostać w nim na zawsze, lecz pewnego dnia opuszczą ten kraj. Rozdzielają też pomoc humanitarną. Odzież, obuwie i żywność, ale - by pomoc była trwała - coraz częściej nie są to gotowe produkty, ale np. nasiona.

- Działamy bezpośrednio, face to face - mówi dowódca taktycznego zespołu działań psychologicznych kpt. Ireneusz Romanowski. Żołnierze pytają o wizyty talibów w wioskach, czy mieszkańcy widzieli, że ktoś podkłada bomby. By lepiej się rozmawiało, wożą ze sobą dywan, na którym siadają wraz z Afgańczykami.

- Siedzimy w kucki, pokazanie podeszew w tutejszej kulturze jest obrazą, ale gdy gospodarze widzą, że trudno nam tak wysiedzieć, zachęcają, żeby usiąść wygodnie i rozprostować nogi, nie mają też pretensji o hełmy i kamizelki - zapewnia kpt. Romanowski.

Żołnierze rozmawiać mogą tylko z mężczyznami. Kobiety ze względu na miejscowe obyczaje muszą pozostać w domach. Kontakt z nimi jest tylko w dniach pomocy medycznej.

ISAF próbuje trafiać do kobiet przez radio i czasopismo wydawane w językach dari, pasztu i angielskim. Jeden z ostatnich numerów przypomina, że celem ISAF nie jest budowa stałych baz w Afganistanie, a wojska koalicji są tam na życzenie władz afgańskich i na podstawie mandatu ONZ.

Pismo zachęca do karmienia piersią, przekonuje, że umiejętność prowadzenia samochodu pomaga kobietom dbać o rodzinę. Zamieszcza rozmowę z poetką Sadzidą Milad, godzącą życie rodzinne z karierą w ministerstwie pracy, spraw socjalnych i osób niepełnosprawnych.

Oprócz tego zamieszczono informacje o tym, że jeden z talibskich komendantów w Kandaharze i 30 jego bojowników "przyłączyło się do procesu pokojowego", a w prowincji Wardak siły bezpieczeństwa zabiły i aresztowały kilkudziesięciu tych, którzy nie poszli drogą pokoju.

Polski kontyngent wykorzystuje też fale eteru. W bazie Warrior w okręgu Gelan znajduje się studio radia "Hamdard". To kontener mieszkalny z pomieszczeniem dla spikera, oddzielonym płytami ze sklejki i wytłumionym niebieskimi wytłoczkami na jajka. - To jeszcze z poprzedniej zmiany, niełatwo je zdobyć, firma przygotowująca posiłki nie chce dawać opakowań po jajkach, bo się z nich rozlicza - mówi specjalista PSYOPS st. chor. Tomasz Pieńkowski, szef radia. Nazwa rozgłośni znaczy tyle, co "współczucie" lub "wiem, jak ci źle" - wyjaśnia Pieńkowski, który skończył kurs języka perskiego z elementami dari i pasztu.

"Hamdard" nadaje z baz w trzech okręgach. Audycje zawierają informacje o zdrowiu kobiet, spoty o prawie kobiet do nauki i pracy, bajki dla dzieci, lekcje angielskiego i apele, by nie dotykać materiałów wybuchowych, nie wbiegać pod jadące samochody wojska. Wieczorem - kiedy kobiety już nie słuchają - są wiadomości i apele do mężczyzn, aby nie przyłączali się do talibów. Radio prezentuje też dokonaną przez autorytet religijny wykładnię Koranu i islamu jako religii pokoju.

Podczas gdy PSYOPS nadaje, CIMIC dba, by audycje były słuchane. Odwiedzając wioski rozdaje odbiorniki. Ponieważ większość ludzi nie ma prądu, radia są zasilane z akumulatora ładowanego dynamem na korbkę lub zasilanego z ogniwa słonecznego w rączce. Można je też podłączyć do sieci, gdy ktoś ma baterię słoneczną albo generator.

Ponieważ analfabetyzm jest w Afganistanie powszechny - w prowincji Ghazni, za którą odpowiadają Polacy, sięga 80 procent - koalicja wykorzystuje obrazkowe ulotki. Rysunek z dziewczynką w pobliżu wybuchu przypomina, że miny mogą zabijać i ranić nie tylko żołnierzy. Ulotki podają częstotliwość radia "Hamdard" i numer telefonu zaufania, pod którym można zgłaszać informacje o niebezpiecznych ładunkach.

Telefon do polskich żołnierzy działa od początku listopada. "60 procent to pogróżki i obelgi, jedna piąta dzwoni z ciekawości, chcąc sprawdzić, czy telefon rzeczywiście działa i czy ktoś odbierze" - przyznaje kpt. Romanowski, ale - zaznacza "kolejne 20 procent to rzeczowa informacja".

>>>>>

Te radia na korbki ! Co to za ustrojstwo ? JA TEZ CHCE ?! W dobie gdy UE walczy z ociepleniem prad drozeje jak szalony ! Niebawem beda musial zlikwidowac TV Radio Internet ... Korbka to moze byc wyjscie! TV na korbke ! Radio na korbke ! Internet na korbke ! I jestes niezalezny od potworow z Brukseli ! Tylko sam sobie krecisz !!! Skad wziac takie ustrojstwo ?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:21, 01 Kwi 2011    Temat postu:

Bestialska masakra w Afagnistanie !

Co najmniej ośmiu cudzoziemskich pracowników ONZ zostało zamordowanych w bestialski sposób w mieście Mazar-i-Szarif w północnym Afganistanie, gdy ich biuro zaatakowali uczestnicy demonstracji ! Pretekstem do mordu była ,,kara''za spalenie Koranu przez amerykańskiego pastora - podała afgańska policja. Dwóm ofiarom odcięto głowy. Agencja Reuters podaje, że śmierć mogło ponieść nawet 20 osób.

!!!!!!!

Wśród zabitych są Norwegowie, Rumuni i Szwedzi - poinformowało anonimowe źródło policyjne. Według niego, szef misji został ranny, ale przeżył.

>>>>> Taki drobiazg że ludzie ci byli w Afaganistanie z dobrej woli aby pomagać miejscowym nie zaprzątał plugawym zwyrodnialcom głowy >>>>>

- Ośmiu cudzoziemców zostało zabitych i dwóm odcięto głowy - oświadczył rzecznik lokalnej policji Lal Mohammad Ahmadzai. Dodał, że zorganizowana po piątkowych świątecznych modłach demonstracja miała początkowo spokojny przebieg, ale po około dwóch lub trzech godzinach niewielka grupa spośród około tysiąca protestujących zaatakowała biuro ONZ.

Gubernator prowincji Balch, której głównym miastem jest Mazar-i-Szarif, oświadczył, iż ataku dokonali talibscy rebelianci, wmieszani dla niepoznaki między demonstrantów.

Jak oświadczył w Nowym Jorku rzecznik ONZ Farhan Haq, sekretarz generalny Ban Ki Mun przyjął "z oburzeniem" wiadomość o śmierci ludzi, którzy chcieli pomóc w odbudowie kraju. Rzecznik nie był jednak w stanie potwierdzić liczby zabitych. Według niego, na miejsce tragedii niezwłocznie udał się specjalny wysłannik Ban Ki Muna do Afganistanu Staffan de Mistura.

Atak potępił też prezydent USA Barack Obama, który w wydanym oświadczeniu złożył kondolencje rodzinom ofiar.

>>>>>

To nie ludzie to bestie !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 1:15, 21 Kwi 2011    Temat postu:

Afganistan: Przez 2 lata rekrutacja do wojska i policji wzrosła 7 razy

W ciągu ubiegłych 2 lat liczba ochotników, zgłaszających się każdego miesiąca do służby w afgańskim wojsku i policji, zwiększyła się siedmiokrotnie - poinformowały w środę kierowane przez NATO Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF).

Jak oświadczył w Kabulu rzecznik ISAF, podczas gdy w roku 2009 rejestrowano miesięcznie przeciętnie około 800 nowych rekrutów, to w roku bieżącym jest to zwykle około 6 tys. Zakłada się, że do października br. łączna liczebność afgańskich sił bezpieczeństwa sięgnie łącznie 305 tys., podczas gdy w chwili obecnej tworzy je 152 tys. żołnierzy i 118 tys. policjantów, wspieranych przez 130-tysięczny kontyngent NATO.

W lipcu formacje afgańskie mają przejąć z rąk sił międzynarodowych odpowiedzialność za bezpieczeństwo w pierwszych siedmiu miastach i prowincjach. Według uchwały NATO, do końca 2014 roku zostanie to rozszerzone na cały kraj. Jak zaznaczył rzecznik ISAF, do tego czasu wydatki na wyposażenie i przeszkolenie Afgańczyków przekroczą równowartość 7 mld euro.

>>>>>

To cieszy ! Byle to byly realne sily a nie fikcyjne ...



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 1:16, 21 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:04, 07 Lip 2011    Temat postu:

Bitwa w parlamencie, posłanki zatrzymane

Służby porządkowe musiały siłą rozdzielać zdenerwowane posłanki po tym jak w afgańskim parlamencie w Kabulu doszło do awantury. Parlamentarzystki rozpoczęły utarczkę słowną, która z czasem przerodziła się w regularną bójkę - informuje CNN.

>>>>>

No sami widzicie ! Wlasnie swiezo zostaly wyzwolone spod ucisku talibow tak ze moga byc w parlamencie...
Ogolnie system parlamentarny jest glupi wszedzie ... U nas mamy tylko bojki slowne ale nie trzeba nikomu mowic ze jest to kompletne dno... Nie trzeba sie okladac piesciami ... A czesto parlament w ktorym ktos sie bije jest madrzejszy niz taki w ktorym tylko pyskuja bo jeszcze o cos tam chodzi a tu juz tylko pusty cyrk...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:21, 25 Lip 2011    Temat postu:

Mln. dolarów przeznaczone na rozwój transportu trafiły do talibów

Znaczna część pomocy amerykańskiej na rozwój transportu w Afganistanie trafiła do talibów - podał dziś "Washington Post", relacjonując wyniki wewnętrznego dochodzenia w Pentagonie.

Fundusze z budżetu w wysokości 2,16 miliarda dolarów przeznaczono na opłacenie ośmiu afgańskich kontraktorów - firm transportowych, które przewożą dostawy dla wojsk amerykańskich w Afganistanie. Miało to m.in. na celu promowanie przedsiębiorczości w Afganistanie.

Cztery z tych firm wynajmowały miejscowych podwykonawców, którzy - jak się okazało - przez sieć pośredników opłacali także talibów. Fundusze amerykańskie przechodziły m.in. przez głównego komendanta policji w Afganistanie i innych skorumpowanych przedstawicieli miejscowych władz.

Podwykonawcy - jak wynika ze śledztwa - regularnie opłacali się komendantowi policji w zamian za gwarancje bezpiecznego przejazdu ciężarówek i inne korzyści.

Wywiad USA ustalił, że 3,3 miliona dolarów, które komendant otrzymał od nich, zostało przekazanych talibom w formie gotówki, broni i materiałów wybuchowych.

Przedstawiciele amerykańskiego Ministerstwa Obrony poinformowali, że w najbliższych tygodniach ogłoszą nowy system transportu dostaw wojskowych w Afganistanie, który ma zmniejszyć ryzyko korupcji.

>>>>>>

To sie robi jak w Wietnamie tam tez szlo duzo z pomocy dla komunistow ... I po co potwarzac te same bledy ? Trzeba odkurzyc papiery z Wietnamu i zobaczyc jak wtedy z tym sobie radzili !
Bo osiagniecia w walce z takim procederem byly ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:18, 10 Sie 2011    Temat postu:

Zabito talibów odpowiedzialnych za atak na śmigłowiec USA

Talibscy bojownicy, którzy w sobotę zestrzelili w Afganistanie amerykański śmigłowiec, zostali zabici przez siły koalicji - poinformował dziś dowódca ISAF, amerykański generał John Allen. W katastrofie śmigłowca zginęło 30 Amerykanów i ośmiu Afgańczyków. - W poniedziałek 8 sierpnia siły koalicji zabiły talibów odpowiedzialnych za ten atak - powiedział gen. Allen dziennikarzom w Pentagonie w czasie wideokonferencji. Dodał, że siły koalicji wytropiły kryjówkę bojowników.

W osobnym komunikacie wydanym przez natowskie siły ISAF poinformowano, że w operacji przeciwko sprawcom ataku na śmigłowiec CH-47 Chinook zginął jeden z lokalnych przywódców talibów, mułła Mohibulla, i bojownik, który najprawdopodobniej wystrzelił pocisk

Zestrzelenie śmigłowca było najbardziej krwawym pojedynczym wypadkiem z udziałem amerykańskich sił od początku wojny w Afganistanie prawie 10 lat temu.

Jak sprecyzowano, w katastrofie zginęło 25 żołnierzy sił specjalnych USA, pięciu członków załogi, siedmiu żołnierzy afgańskich i afgański tłumacz. Wśród amerykańskich żołnierzy, którzy zginęli w katastrofie śmigłowca, byli komandosi z elitarnej jednostki Navy SEALS - tej samej, która na początku maja zabiła w Pakistanie Osamę bin Ladena. Żołnierze, którzy zginęli, nie brali jednak udziału w likwidacji szefa al-Kaidy.

Wczoraj prezydent USA Barack Obama w czasie uroczystości w bazie lotniczej Dover w stanie Delaware powitał ciała 30 amerykańskich żołnierzy.

>>>>>

Sami widzicie jaka jest roznica . W Wietnamie takich straconych maszyn to byly tysiace ! A tu jeden jest wydarzeniem dziesieciolecia... To jest malutka wojna mikroskopijna...
Kwękolenie jaka to straszna wojna pod wzgledem zacietosci walk i jaki niesie z soba wysilek jest absurdem i ignorancja....

Tym bardziej szokuje ze wydaja na nia 100 mld $ rocznie ? Czy cos takiego ? Toz w Wietnamie wychodzilo taniej nawet jak sie uwzgledni sile nabywcza $ ...To jest marnotrastwo ...
Ale podobnie jak w Wietnamie zycie wrogow jest jak widac krotkie ... Z poczatkowyh talibow to juz chyba zaden nie zyje a obecni to juz calkiem nowi ktorzy te dlugo nie pociagna... W istocie to samobojcy... No ale to sa opetani wiec nie dziwi taki efekt ... Trudno spodziewac sie uzywania rozumu po psycholach ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:18, 14 Wrz 2011    Temat postu:

Koniec ataku talibów w Kabulu - wszyscy napastnicy zabici

Po około 20 go­dzi­nach za­koń­czył się atak ta­lib­skich re­be­lian­tów na dziel­ni­cę w cen­trum Ka­bu­lu, gdzie znaj­du­je się m.in. am­ba­sa­da USA i miej­sco­wa sie­dzi­ba NATO. Siły bez­pie­czeń­stwa za­bi­ły wszyst­kich na­past­ni­ków - po­in­for­mo­wa­ły dzi­siaj wła­dze afgań­skie.

Operacja właśnie się zakończyła, zabito sześciu terrorystów, szczegóły dotyczące strat zostaną podane później - oświadczył rzecznik afgańskiego MSW Sedik Sedikki.Rebelianci rozpoczęli atak wczoraj po południu czasu miejscowego, kierując ogień rakietowy i maszynowy m.in. na ambasadę USA i siedzibę NATO, oraz przeprowadzili kilka zamachów samobójczych w zachodniej części miasta. Zginęło co najmniej 11 Afgańczyków - cywili i członków sił bezpieczeństwa, a sześciu żołnierzy NATO zostało rannych.

Po pierwszych atakach główny punkt oporu talibów znajdował się w budowanym jeszcze 12-piętrowym budynku. Jak pisze agencja Reutera afgańskie siły bezpieczeństwa, wspierane przez śmigłowce bojowe NATO, piętro po piętrze odbijały z rąk rebeliantów budynek.

Reuters pisze, że przedarcie się rebeliantów do osławionego "stalowego pierścienia", jak nazywa się kabulską dzielnicę ambasad, było pokazem siły ze strony talibów przed zaplanowanym na rok 2014 przekazaniem przez NATO odpowiedzialności za bezpieczeństwo kraju Afgańczykom. Był to jednocześnie najdłuższy atak talibów w Kabulu od początku amerykańskiej operacji w Afganistanie w 2001 roku.W połowie sierpnia zamachowcy samobójcy zaatakowali siedzibę British Council w Kabulu zabijając dziewięć osób. Z kolei pod koniec czerwca rebelianci zaatakowali w stolicy Afganistanu hotel często odwiedzany przez obywateli państw zachodnich. Zginęło wówczas 10 ludzi.

>>>>>

Zupelnie jak Wietnam ! Tylko ze tam to bylo na olbrzymia skale !
W ofensywie Tet zaatakowalo Sajgon cos 3-4.000 !!! samobojcow !
W tym abasade USA oraz tez jakis budowany hotel ... Tu chodzi o to ze budynek w trakcie budowy nie jest zasiedlony i latwo sie w nim ukryc bo nikt nie doniesie ...
Atak 6 (SZESCIU) a 3 - 4.000 to jest nie musze mowic jaka roznica...
Ale zasada ta sama... Chodzi o podwazenie autorytetu rzadu ze niby ,,nie panuje nad stolica''...
To oczywiscie absurd ... Do Sajgonu tez uciekali ludzie przed wojna i komunistami i liczyl on 3 miliony... Kabul ma juz 6 milionow ... Trudno upilnowac 6 ludzi ! Moga oni zaatakowac ale jest to zawsze samobojstwo bo i tak zgina . Na co to jest dowod ??? Na to ze psychopata zawsze moze zaatakowac jak w Norwegii ...
Nie tworzmy mitow ,,zielonych stref'' , ,,zelaznych pierscieni'' ktore maja byc ,,bezpieczne''... Wariat z bombami moze rzucic sie wszedzie i wysadzic ... Niczego to nie udawadnia ani nie zaprzecza ...
Wojna z terrorem tak wyglada ...
Oni chcaabyscie sie bali wiec glupota jest sie bac czyli robic to co oni chca ...
Oczywiscie niektorzy zgina... Ale pamietajcie o Bogu ... On wtedy wynagradza ofierze skrocone zycie a jest to nagoda niewyrazalna... wiec NIC NIE TRACICIE a zyskujecie ... Traci morderca bo staje sie Kainem !
GDZIE BRAT TWÓJ ABEL - pyta Bóg a jest to pytanie straszliwe ! Na to pytanie wielu hitlerowcow czy SSmanow skoczylo natychmiast w otchłań piekielną i sa tam do dzis ! KOSZMAR ! Oni sa ofiarami wlasnej potwornosci a ich ofiarami zajal sie Bóg ! Z niewyobrazalna miłością :O)))
U Boga tylko sie zyskuje ! :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:22, 20 Wrz 2011    Temat postu:

Tragedia w Afganistanie. Były prezydent nie żyje

Były prezydent Afganistanu i obecny szef Wysokiej Rady Pokoju, organu odpowiedzialnego za kontakty z talibami, Burhanuddin Rabbani został zabity w zamachu samobójczym - poinformował wysoki rangą przedstawiciel policji.

Według osób z otoczenia Rabbaniego, zginął on na skutek eksplozji bomby, ukrytej w turbanie zamachowca, który podawał się za wysłannika talibów. Do zamachu doszło w domu Rabbaniego, leżącym w ściśle strzeżonej enklawie dyplomatycznej zwanej Zieloną Strefą w Kabulu. - Rabbani został męczennikiem - oświadczył szef Wydziału Karnego policji w Kabulu Mohammed Zahir.

W tym samym zamachu został ranny doradca prezydenta Hamida Karzaja. - Masum Stanekzai żyje, ale jest ciężko ranny - podało źródło w policji. Jeden z krewnych Stanekzaia podał natomiast, że jego obrażenia nie zagrażają życiu, ale jest w szpitalu.

Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj skrócił swój pobyt w Stanach Zjednoczonych na wieść o zamachu, odwołując wizytę w siedzibie ONZ w Nowym Jorku. Jak podał jego rzecznik, Karzaj podjął taką decyzję już w trakcie lotu do Nowego Jorku. Postanowił jednak przed powrotem do kraju zobaczyć się jeszcze z prezydentem Barackiem Obamą.

Zabójstwo Rabbaniego potępił Pakistan.

Podczas okupacji sowieckiej Afganistanu Rabbani był szefem partii mudżahedinów. W latach 90., gdy frakcje mudżahedinów walczyły ze sobą po wycofaniu wojsk sowieckich, piastował stanowisko prezydenta.

Wysoka Rada Pokoju jest specjalnym organem odpowiedzialnym za kontakty z talibami i innymi rebeliantami oraz za znalezienie rozwiązań mających na celu zakończenie trwającej od dziewięciu lat wojny w Afganistanie. Rada liczy 70 członków.

Od powstania rok temu Rada nie poczyniła jednak większych postępów. Talibowie kilkakrotnie odrzucali propozycję podjęcia rozmów, uznając prezydenta Karzaja za marionetkę w rękach Amerykanów i zapowiadając, że nie zaczną negocjacji pokojowych dopóki żołnierze sił międzynarodowych nie opuszczą kraju.

>>>>

Zupelnie jak Wietnam IDENTYCZNE WSZYSTKO !
Skoro byl od kontaktow z talibami to mieli go doskonale rozpracowanego i go zabili . Zadna rewekacja... Zabic kogos kto prowadzi rozmowy pokojowe potrafi kazde bydlę bo on sie nie spodzewa ataku ... Tylko po co rozmawiaja z takimi mordercami !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:21, 06 Paź 2011    Temat postu:

Setki osób prze­ma­sze­ro­wa­ły w czwar­tek przez ulice Ka­bu­lu, żą­da­jąc na­tych­mia­sto­we­go wy­co­fa­nia wojsk NATO z Afga­ni­sta­nu. Po­ko­jo­wą de­mon­stra­cję zor­ga­ni­zo­wa­no w przed­dzień 10. rocz­ni­cy ame­ry­kań­skiej in­wa­zji.

Ame­ry­ka­nie za­ata­ko­wa­li Afga­ni­stan 7 paź­dzier­ni­ka 10 lat temu, po ter­ro­ry­stycz­nych za­ma­chach na World Trade Cen­ter 11 wrze­śnia 2001 roku. De­cy­zja o in­wa­zji za­pa­dła, gdy przy­wód­ca ta­li­bów mułła Omar od­mó­wił wy­da­nia Ame­ry­ka­nom Osamy bin La­de­na, tłu­ma­cząc, że nie wie­rzy w jego od­po­wie­dzial­ność za ataki z 11 wrze­śnia oraz że by­ło­by to wbrew uświę­co­nej afgań­skiej tra­dy­cji go­ścin­no­ści, na­ka­zu­ją­cej chro­nie­nie gości.

De­mon­stran­ci w czwar­tek skan­do­wa­li: "Nie dla oku­pa­cji!" i "Ame­ry­ka­nie precz!", nio­sąc zdję­cia Afgań­czy­ków za­bi­tych w wal­kach. Pod ko­niec mar­szu spa­lo­no ame­ry­kań­ską flagę.

Or­ga­ni­za­to­rem pro­te­stu była mała le­wi­co­wa par­tia - pisze agen­cja AP, nie po­da­jąc nazwy tego ugru­po­wa­nia.

Kon­tyn­gent sił NATO w Afga­ni­sta­nie liczy teraz 130 tys.; 98 tys. to żoł­nie­rze ame­ry­kań­scy. W lipcu pre­zy­dent USA Ba­rack Obama za­po­wie­dział, że jesz­cze w tym roku z Afga­ni­sta­nu wy­co­fa­nych zo­sta­nie 10 tys. żoł­nie­rzy, a ko­lej­ne 23 tys. opusz­czą ten kraj do wrze­śnia 2012 roku.

>>>>>>

Widzimy tutja znow jak w Wietnamie ! USA chronily ich przed komuna a tam byly jeszcze demonstracje przeciw USA no to USA ich porzucily i komuna zgarnela ich do obozu pracy ...
Zachowuaj sie tak jakby zachodowi sprawialo szczescie giniecie w Afganistanie i bylo to atrakcja ... A zachod nie moze sie doczekac aby zwiac stamtad ... Tylko nie chca zostawic ich na pastwe talibow aby ci nie podrzynali im gardel ttepymi zardzewialymi nozami . Ale ci jak widac nie moga sie tej chwili doczekac ! Widzimy tutaj jak masy i tlumy sa abberacyjne szalone i samobojcze . Wszedzie ! Czy Niemcy za Hitlera czy Wietnam czy Afganistan czy Polska i wybory ... Ludzie pracowicie szykuja sobie samobojstwo ... Jest to skutek grzechu pierworodnego ktory nie jest symbolem tylko jak najbardziej realna sklonnoscia do zla...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:27, 10 Paź 2011    Temat postu:

Raport ONZ: w Afganistanie stosuje się tortury

We­dług ra­por­tu ONZ, afgań­skie siły bez­pie­czeń­stwa i po­li­cja po­wszech­nie sto­su­ją tor­tu­ry w aresz­tach i wię­zie­niach - pisze "The New York Times" w wy­da­niu in­ter­ne­to­wym.

No­wo­jor­ski dzien­nik po­wo­łu­je się na dzi­siej­szy ra­port ONZ, który "przed­sta­wia strasz­li­wy obraz znę­ca­nia się" nad po­dej­rza­ny­mi, za­trzy­ma­ny­mi przez przed­sta­wi­cie­li afgań­skich władz. Te bru­tal­ne prak­ty­ki po­zo­sta­wa­ły długo nie­wy­kry­te, mimo że ame­ry­kań­scy i inni za­chod­ni in­struk­to­rzy współ­pra­co­wa­li ści­śle z mi­ni­ster­stwa­mi, które nad­zo­ru­ją pracę po­li­cji i sił bez­pie­czeń­stwa.

We wrze­śniu, gdy trwa­ły jesz­cze prace nad do­ku­men­to­wa­niem przed­sta­wio­ne­go w po­nie­dzia­łek ra­por­tu, NATO w wielu re­gio­nach Afga­ni­sta­nu prze­sta­ło prze­ka­zy­wać stro­nie afgań­skiej za­trzy­ma­nych przez siły ISAF po­dej­rza­nych.

Ra­port za­wie­ra do­wo­dy na "po­wszech­ne, sys­te­ma­tycz­ne sto­so­wa­nie tor­tur i bru­tal­ne trak­to­wa­nie" za­trzy­ma­nych pod­czas prze­słu­chań pro­wa­dzo­nych przez służ­by wy­wia­dow­cze. Wśród sto­so­wa­nych przez śled­czych metod wy­li­cza się "wie­sza­nie, po­bi­cia, ra­że­nie prą­dem (...) gro­że­nie gwał­tem".

- To nie do za­ak­cep­to­wa­nia we­dług wszel­kich stan­dar­dów prawa mię­dzy­na­ro­do­we­go - kon­klu­du­ją au­to­rzy ra­por­tu. We­dług NYT ra­port sta­wia pod zna­kiem za­py­ta­nia mo­ral­ne i etycz­ne pod­sta­wy ta­kich de­cy­zji Wa­szyng­to­nu, jak fi­nan­so­we wspar­cie dla armii i sił bez­pie­czeń­stwa kra­jów, w któ­rych po­wszech­nie sto­so­wa­ne są tor­tu­ry. NYT przy­ta­cza dane ra­por­tu RAND Cor­po­ra­tion z 2006 roku, z któ­re­go wy­ni­ka, że po­dob­ne prak­ty­ki miały miej­sce w Uz­be­ki­sta­nie, Pa­ki­sta­nie, Ko­lum­bii i Sal­wa­do­rze.

>>>>

Spokojnie nie tak szybko niech nie wyjezdzaja od razu z moralnoscia . Czy to jest jakas nowosc ??? Przedtem nie byl tortur przyszly Stany i nagle pojawily sie tortury ? No nie . To kraj na poziomie sredniowiecza tak bylo tam ,,od zawsze'' ... Trudno przeskoczyc epoki ... Moze na poczatek jakos to ucywilizujmy aby nie bylo na dziko za co mozna co zrobic . Chcialo by sie bez tortur ale to chyba nierealne ... Zatem ogarniczmy moze najpierw ... Poza tym pamietajmy ze wrog jest bestialski . To samo bylo w Wietnamie ... Tam tez byly wrzaski o tortury ... Ale i tu i tam bandziory robily egzekucje na ,,wrogach ludu'' w kazdym momencie i w kazdej chwili ... Chcielibyscie sobie pozyc w kraju w ktorym w kazdej chwili moga was zabic ??? Talibowie sieja starch - starch powoduje agresje a agresja tortury ... myslicie ze tam ma ktos bedzie sie cackal z pojamnymi talibami ktorzy tylko dysza checia mordu ... To jest obledna spirala nienawisci ...
Nie ma mowy o ustapieniu talibom choc o milimetr ANI GUZIKA ...
Natomiast pomysly jak lepiej zdobywac informacje milo widziane ...
Przypomne ze tortury sa malo skuteczne . Fanatycy nigdy nie sypia a tylko plotki gadaja ale maja liche informacje ...
Trzeba bardziej stawiac na inteligencje na analizy na porownywanie roznych danych i wnioskowanie . Wiecej pracy intelektem !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:18, 11 Paź 2011    Temat postu:

Afganistan: wzrosła produkcja opium

We­dług ra­por­tu ONZ ro­sną­ce ceny opium i brak nad­zo­ru spra­wi­ły, że w roku 2011 w Afga­ni­sta­nie o 7 proc. wzro­sła ho­dow­la maku le­kar­skie­go, z któ­re­go otrzy­mu­je się opium - po­da­ła agen­cja AP.

Afga­ni­stan jest naj­więk­szym na świe­cie pro­du­cen­tem opium; stam­tąd po­cho­dzi 80 proc. świa­to­wych plo­nów, które są pod­sta­wo­wym su­row­cem uży­wa­nym do pro­duk­cji he­ro­iny. Otrzy­mu­je się ją z mor­fi­ny, którą wy­od­ręb­nia się z opium – mlecz­ka ma­ko­we­go z maku le­kar­skie­go.

Do­cho­dy z han­dlu nar­ko­ty­ka­mi po­ma­ga­ją ta­li­bom fi­nan­so­wać re­be­lię na tyle sku­tecz­nie, że rząd w Ka­bu­lu ma ko­lo­sal­ne trud­no­ści z usta­no­wie­niem spraw­nej re­pre­zen­ta­cji w re­gio­nach, w któ­rych pro­du­ku­je się szcze­gól­nie dużo opium.

Wtor­ko­wy ra­port wy­ka­zu­je, że upra­wa maku roz­prze­strze­nia się na nowe pro­win­cje i to wła­śnie w okre­sie, w któ­rym mię­dzy­na­ro­do­we woj­ska ISAF sta­ra­ją się przy­go­to­wać lo­kal­ne siły bez­pie­czeń­stwa do prze­ję­cia od­po­wie­dzial­no­ści za sta­bil­ność kraju. Kon­tyn­gent NATO ma zo­stać cał­ko­wi­cie wy­co­fa­ny z Afga­ni­sta­nu do końca 2014 roku.

?????

No ajk to sie dzieje ??? USA maja satelity opiumowe pole to nie główka od szpilki . Nie da sie wykryc i spalić napalmem ??? Czy innym srodkiem ??? Co to jest !
Widzicie jak talibowie sa ,,religijni'' . Produkuja opium na kase i zatruwaja ludzi aby miec kase na mordowanie . To jest kult tyle ze szatana...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:55, 13 Paź 2011    Temat postu:

NATO przypisuje sobie zbyt dużo sukcesów

Siły mię­dzy­na­ro­do­we NATO w Afga­ni­sta­nie (ISAF), do­wo­dzo­ne przez USA, mają ten­den­cję do wy­ol­brzy­mia­nia suk­ce­sów swych ope­ra­cji prze­ciw­ko ta­li­bom - oce­ni­ła ma­ją­ca sie­dzi­bę w Ka­bu­lu grupa eks­per­tów w ra­por­cie, który opu­bli­ko­wa­no.

Spe­cja­li­ści z or­ga­ni­za­cji ba­daw­czej Afgha­ni­stan Ana­ly­sts Ne­twork (AAN) pod­kre­śla­ją w ra­por­cie zwłasz­cza nie­ko­he­ren­cję w bi­lan­sach pre­zen­to­wa­nych przez ISAF, w któ­rych są ogła­sza­ne wy­ni­ki ope­ra­cji pro­wa­dzo­nych w celu za­bi­cia lub poj­ma­nia re­be­lian­tów; ope­ra­cje te są pre­zen­to­wa­ne przez siły ko­ali­cyj­ne jako naj­bar­dziej sku­tecz­ny spo­sób na re­be­lię w Afga­ni­sta­nie. Po prze­stu­dio­wa­niu licz­nych ko­mu­ni­ka­tów pu­bli­ko­wa­nych przez ISAF mię­dzy grud­niem 2009 a wrze­śniem 2011 AAN pod­kre­śla "brak przej­rzy­sto­ści" w ko­ali­cji, zwłasz­cza gdy in­for­mu­je o za­bi­ciu lub zła­pa­niu "przy­wód­ców" ta­lib­skich, a nie zwy­kłych bo­jow­ni­ków, i o dal­szym osła­bia­niu ruchu re­be­lian­tów. "Nie ma żad­nej moż­li­wo­ści zwe­ry­fi­ko­wa­nia ta­kich do­nie­sień - za­zna­cza­ją ana­li­ty­cy z AAN.

Od­no­to­wu­ją też, że ISAF nie­kie­dy prze­ka­zu­je pew­nym me­diom, zwłasz­cza ame­ry­kań­skim, więk­szą licz­bę za­bi­tych czy poj­ma­nych ta­li­bów niż ta, którą w tym samym okre­sie pre­zen­tu­je w swych co­dzien­nych ko­mu­ni­ka­tach. Bez wzglę­du na to, czy te nie­ści­sło­ści są ce­lo­we czy nie, na­le­ża­ło­by skło­nić tych, któ­rzy mają oce­niać po­stę­py ISAF w Afga­ni­sta­nie, by za­sta­no­wi­li się dwu­krot­nie zanim przed­sta­wią bi­lans ope­ra­cji.

Siły ISAF skry­ty­ko­wa­ły ra­port, na­zy­wa­jąc go "nie­uczci­wym", opar­tym na po­rów­na­niu znie­kształ­co­nych bi­lan­sów, co do­pro­wa­dzi­ło "w spo­sób nie­unik­nio­ny" do błęd­nych wnio­sków do­ty­czą­cych po­stę­pów misji w Afga­ni­sta­nie.

Rzecz­nik ISAF pod­puł­kow­nik Jim­mie Cum­mings po­wie­dział, że ko­mu­ni­ka­ty ISAF - nie są prze­zna­czo­ne do two­rze­nia kom­plet­nej bazy da­nych wszyst­kich ope­ra­cji ISAF - W Afga­ni­sta­nie znaj­du­je się obec­nie ok. 140 000 żoł­nie­rzy sił mię­dzy­na­ro­do­wych, z czego dwie trze­cie to Ame­ry­ka­nie.

>>>>>

Jak w Wietnamie . Rzecz jasna zawyzaja straty talibow aby zyskac nagrode ... To ludzkie . A jakie sa te roznice w bilansach i gdzie je mozna znalezc ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:20, 18 Paź 2011    Temat postu:

Oświadczenie afgańskiego ministra obrony

Mi­ni­ster obro­ny Afga­ni­sta­nu Abdul Rahim War­dak po­wie­dział we wto­rek, że aż 5 mld do­la­rów rocz­nie bę­dzie po­trze­ba na za­pew­nie­nie bez­pie­czeń­stwa w kraju, gdy mię­dzy­na­ro­do­we woj­ska ISAF wy­co­fa­ją się z Afga­ni­sta­nu z koń­cem 2014 roku.

- Przy obec­nym po­zio­mie bez­pie­czeń­stwa, koszt wy­nie­sie około 5 mld do­la­rów rocz­nie - oce­nił War­dak pod­czas kon­fe­ren­cji pra­so­wej w sie­dzi­bie re­sor­tu obro­ny. Suma po­da­na przez mi­ni­stra równa się jed­nej trze­ciej PKB Afga­ni­sta­nu - za­uwa­ża agen­cja Reu­ters. Do­ce­lo­wo rząd afgań­ski chce stwo­rzyć siły bez­pie­czeń­stwa, które nie będą ska­za­ne na pomoc za­gra­nicz­ną, jed­nak by cel ten osią­gnąć, po­trzeb­ny bę­dzie okres przej­ścio­wy - pod­kre­ślił War­dak. Do tego czasu Afga­ni­stan bę­dzie po­trze­bo­wał wspar­cia, przede wszyst­kim od USA - dodał.

Nie spre­cy­zo­wał, jak długo miał­by trwać taki okres. Jed­nak am­ba­sa­dor Wiel­kiej Bry­ta­nii w Ka­bu­lu Wil­liam Patey sza­cu­je, że Afga­ni­stan może po­trze­bo­wać za­gra­nicz­ne­go wspar­cia fi­nan­so­we­go do 2025 roku, a woj­sko­we­go przez wiele lat po osta­tecz­nym wy­co­fa­niu się z kraju sił mię­dzy­na­ro­do­wych.

Środ­ki na od­bu­do­wę go­spo­dar­ki i roz­wój sił bez­pie­czeń­stwa Afga­ni­stan chce zdo­być przy­cią­ga­jąc za­gra­nicz­nych in­we­sto­rów za­in­te­re­so­wa­nych zło­ża­mi rud mie­dzi i że­la­za w kraju; mogą one być warte około 3 bln do­la­rów. Pre­zy­dent Afga­ni­sta­nu Hamid Ka­rzaj uzgod­nił z si­ła­mi ISAF, że ich cał­ko­wi­te wy­co­fa­nie na­stą­pi do końca 2014 roku. Jed­nak Reu­ters od­no­to­wu­je, iż część afgań­skie­go spo­łe­czeń­stwa oba­wia się, że jeśli woj­sko i po­li­cja zo­sta­ną po­zba­wio­ne za­gra­nicz­ne­go wspar­cia, w kraju znów wy­buch­nie wojna do­mo­wa.

>>>>>

Oczywiscie trzeba uruchomic wydobycie tych surowcow jak najszybciej z tym ze aby nie sluzyly one terrporystom ktorzy sciagac beda z nich haracze!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:45, 19 Paź 2011    Temat postu:

Nowa ofensywa wojsk koalicyjnych w Afganistanie

Jak po­in­for­mo­wał dzi­siaj do­wód­ca sił mię­dzy­na­ro­do­wych w Afga­ni­sta­nie, ame­ry­kań­ski ge­ne­rał John Allen, woj­ska ko­ali­cyj­ne pod­ję­ły nową ofen­sy­wę prze­ciw­ko siat­ce Hak­ka­nie­go - dys­po­nu­ją­ce­mu ba­za­mi w Pa­ki­sta­nie ugru­po­wa­niu zbroj­ne­mu, które ma po­wią­za­nia z ta­li­ba­mi i Al-Ka­idą.

W wy­wia­dzie dla agen­cji As­so­cia­ted Press do­wo­dzą­cy Mię­dzy­na­ro­do­wy­mi Si­ła­mi Wspar­cia Bez­pie­czeń­stwa (ISAF) Allen okre­ślił roz­po­czę­tą w ostat­nich dniach ofen­sy­wę jako "wy­so­ce in­ten­syw­na, istot­ną". Nie podał żad­nych szcze­gó­łów na temat pro­wa­dzo­nych dzia­łań, de­kla­ru­jąc je­dy­nie: "Po­now­nie jak za­wsze za­mie­rza­my po­świę­cić szcze­gól­ną uwagę jed­nej z tych or­ga­ni­za­cji (re­be­lianc­kich), która była zdol­na ma­ni­fe­sto­wać swą obec­ność po tej stro­nie gra­ni­cy i wła­śnie się to dzie­je". Ge­ne­rał oświad­czył, że prze­ka­zy­wa­nie siłom afgań­skim od­po­wie­dzial­no­ści za bez­pie­czeń­stwo ma się od­by­wać w tem­pie szyb­szym niż wcze­śniej pla­no­wa­no. Jak za­zna­czył, cho­ciaż więk­szość spo­śród 10 tys. żoł­nie­rzy USA, któ­rzy zgod­nie z obiet­ni­cą pre­zy­den­ta Ba­rac­ka Obamy opusz­czą Afga­ni­stan pod ko­niec bie­żą­ce­go roku, służy w for­ma­cjach wspar­cia, to około jedna trze­cia z nich wcho­dzi w skład jed­no­stek bo­jo­wych - ale nie tych, które sta­cjo­nu­ją w nie­bez­piecz­nych stre­fach na po­łu­dniu i wscho­dzie kraju. - Nie­któ­re for­ma­cje bo­jo­we zo­sta­ną wy­co­fa­ne z pół­no­cy i za­cho­du (Afga­ni­sta­nu) - po­wie­dział Allen, za­zna­cza­jąc że dla wspar­cia sta­cjo­nu­ją­cych tam wojsk wło­skich i nie­miec­kich Ame­ry­ka­nie po­zo­sta­wią na miej­scu swe pod­od­dzia­ły me­dycz­ne i ewa­ku­acyj­ne, ekipy roz­mi­no­wy­wa­nia oraz per­so­nel sił spe­cjal­nych.

>>>>>

Zanim oni przejma obowiazki musza byc dobrze zorganizowani ! Inaczej beda klopty ! Czy afagnscy dowodcy maja talenty ? Czy awansowani sa za zdolnosci ??? Sa jakies oceny ? Trzeba oceniac POMYSLOWOSC a niekoniecznie efekty... Niektorym raz sie uda i awansuja a pozniej katastrofa... Inni maja swietne plany cos sie nie uda i koniec ... Trzeba oceniac INWENCJE!!!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:51, 24 Paź 2011    Temat postu:

Afganistan: nieudany zamach na ministra

Afgań­ski mi­ni­ster spraw we­wnętrz­nych Bi­smil­la Chan Mo­ham­ma­di wy­szedł w nie­dzie­lę cało z za­ma­chu, ja­kie­go pró­bo­wa­no do­ko­nać na niego w pro­win­cji Par­wan na pół­noc od Ka­bu­lu - po­in­for­mo­wał rzecz­nik gu­ber­na­to­ra tej pro­win­cji.

We­dług niego, gdy mi­ni­ster prze­rwał po­dróż na modły, pod­szedł do niego nie­do­szły za­ma­cho­wiec-sa­mo­bój­ca z przy­tro­czo­nym do ciała ma­te­ria­łem wy­bu­cho­wym. Ochro­nia­rze za­strze­li­li ter­ro­ry­stę zanim na­stą­pi­ła eks­plo­zja.

>>>>>

No i brawo ! Tak trzeba dzialac ! Nagroda im ! Nie zapominajmy ze zamachy sa TAM WSZEDZIE ! Robienie przez media z Afagnistanu wyjatku jest zaklamywaniem... W Rosji Tadzykistanie Pakistanie Iranie Indiach wybuchaja bomby ! Z roznych przyczyn . I to w bestialskim Iranie gdzie cale mrowie sluzb tropi kazdy PRZEJAW MYSLI ! To co dopiero w wolnosciowym Afganistanie gdzie nie nawet 1 % takiej kontroli nad ludnoscia. Musimy widziec to na tle ogolnym ... Tak jest w regionie !
Oczywiscie trzeba to zwalczac tylko to zadanie na lata nie do jutra...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:16, 01 Lis 2011    Temat postu:

Żołnierze uczcili pamięć zmarłych kolegów

W dniu Wszystkich Świętych żołnierze Polskiego Kontyngentu Wojskowego wspominali swoich kolegów, którzy stracili życie w Afganistanie. Od początku trwającej 4 lata misji poległo w niej 31 Polaków, w tym 30 żołnierzy i jeden cywil.

- Podczas mszy świętej, odprawianej przez ks. ppłk. Jerzego Niedzielskiego w kaplicy pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego w Ghazni, przedstawione zostały sylwetki wszystkich Polaków poległych w Afganistanie - poinformował w komunikacie kpt. Dariusz Guzenda Sekcji Informacyjno-Prasowej PKW Afganistan. Przy zgaszonym świetle i dźwiękach muzyki, na dużym ekranie wyświetlane były zdjęcia tragicznie zmarłych, a każdy chętny mógł zapalić symboliczną świeczkę - poinformowała Sekcja Prasowa polskiego kontyngentu wojskowego.

Trzydziestu polskich żołnierzy poległo Afganistanie lub w wyniku ran odniesionych w tym kraju od 2007 r., gdy Polska zaangażowała się w operację ISAF. W Afganistanie zginął też cywilny ratownik medyczny.

W 2011 roku PKW stracił ośmiu żołnierzy. Zginął również cywilny ratownik medyczny. Ostatnią ofiarą jest st. szer. Mariusz Deptuła z 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej, który poległ 23 października podczas ataku na polski patrol we wschodniej części prowincji Ghazni.

>>>>

Tak ! Dal nich jest to pole chwaly ! Stad najblizej do nieba ! Smierc na polu walki oszczedza bardzo wiele cierpien czysccowych a dla tych ktorzy by nie mieli czyssca jest zrodlem wielkiej nagrody w niebie !
Stad pozornie cwaniacy ktorzy zalatwili sobie zwolnienie z walki zyskali . Ale beda pokutowac w czysccu ! A ci ,, wykiwani'' co niby ,,musieli'' walczyc i zgineli to w niebie uzyskuja wielka radosc . I kto tu naprawde zyskal a kto stracil ! Z Bogiem jest tak zawsze ! Taze ci co polegli wcale nie sa pechowcami a szczesciarzami ... A w Ogole to Polacy gina nie za swoja sprawe ! A za to znow nagroda od Boga ! A wiec NAGRODY NAGRODY NAGRODY ! A ci co wroca to tez ich czeka nagroda ! Wszak mogli bardziej sie narazac niz ci co zgineli ! Trzeba po prostu dozyc przyzwoicie do konca na ziemi . I wtedy po smierci NIESPODZIANKA OD BOGA ! Z Bogiem tak zawsze ! A dzis nawet Bóg uratowal w Polsce samolot :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:22, 06 Lis 2011    Temat postu:

Bomba wybuchła, gdy skończyli modlitwę; są zabici i ranni.

Co najmniej 7 cywilów zginęło, a 15 odniosło obrażenia, gdy zamachowiec samobójca zdetonował ładunek wybuchowy w pobliżu meczetu w prowincji Baghlan w północnym Afganistanie - podało afgańskie MSW.

Zamachu dokonano zaraz po modlitwach z okazji muzułmańskiego Święta Ofiar (Id al-Adha), upamiętniającego ofiarę Abrahama i jego posłuszeństwo wobec Boga - powiedział rzecznik resortu Sedik Sedikki.

Dyrektor szpitala w mieście Baghlan, dr Kanit podał natomiast, że do jego placówki przewieziono 20 rannych.

Na razie nikt nie przyznał się do przeprowadzenia zamachu.

>>>>>

Sami widzicie czym oni sie zajmuja ! Planowaniem jakby tu zamordowac jak najwiecej ludzi . Czy to w ogole sa osobnicy religijni ??? W co oni wierza ? Jedyne co mozna powiedziec o ich religii to kult diabla ... Mord w swieto i w meczecie ! Nich mi nikt nie mowi ze tu mamy jakakolwiek wiare w jakiegokolwiek Boga ! Przeciez oni nie szanuja islamu !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:54, 08 Lis 2011    Temat postu:

Afganistan: 10 osób, w tym 8 członków rodziny, zginęło w wybuchu bomby

Ośmiu cywilów, członków tej samej rodziny, i dwóch policjantów zginęło w poniedziałek w wybuchu bomby domowej roboty podłożonej przy drodze w prowincji Badghis, w północno-zachodnim Afganistanie - podały tamtejsze władze.

Ładunek eksplodował w chwili przejazdu pojazdu policyjnego i jadącego za nim samochodu prywatnego. Rannych zostało ponadto dwóch policjantów i dziecko. Według szefa rady prowincji Faizullaha Azimiego bombę podłożyli talibowie, ale żaden z talibskich rzeczników do tej pory nie wziął na siebie odpowiedzialności za atak.

>>>>>

I tak wyglada ta rzekomo ,,wojna'' ... Coz to za wojna ? Zwyrodnialcy planuja mordowanie ludzi przez podkladanie bomb a kolalicja i rzad probuja nie dopuscic aby one wybuchly . Nie zawsze sie udaje .
Trzeba prowadzic statystyke ilosci UDAREMNIONYCH zamachow i sily ladunkow jakie uniszkodliwiono bez ofiar w ludziach i statystyke ile osiagnelo cel ...
Na przyklad ;

Styczen unieszkodliwiono 10 prob terrorystycznych w ktorych uzyto ladunkow o mocy 1 t trotylu . Doszlo do skutku 5 prob o mocy 0.5 t trotylu w ktorych zginelo 100 ludzi .
luty marzec itd .
Wtedy bedzie mozna sporzadzic wykresy i wyciagnac wnioski jaka jest sytaucja. Bo tak powstaje mylny obraz ze skoro bomby wybuchaja to jest coraz gorzej . A ile nie wybucha ? Tego nie wiemy bo dla mediow nie jest to sensacja ... I mamy falszywy obraz ...

Widzicie tutaj na czym polega wojna z terrorem . I jakim nonsensem sa gadki o ,,dogadywaniu sie'' z talibami ... Z TAKIMI ZBRODNIARZAMI ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:13, 09 Lis 2011    Temat postu:

Tajemniczy wojownicy z końca świata

To jedyny taki przypadek w historii. Niewielki egzotyczny kraj wysłał na wojnę z terrorem aż połowę swojej armii! Całe wojsko liczy tylko 500 osób. Na początku musieli pokonać Minerwę, teraz walczą w Afganistanie. Kim są tajemniczy wojownicy z krańca świata?

W 2004 roku, gdy Polacy szukali chętnych do wspólnej misji stabilizacyjnej w polskiej strefie w Iraku, na wielu twarzach pojawiły się ironiczne uśmiechy, gdy chęć uczestnictwa w tym zadaniu zgłosiły władze egzotycznego Fidżi. Tymczasem inny, równie egzotyczny, kraj miał już w tym czasie w Iraku kontyngent swoich najlepszych żołnierzy. Mowa tu o Królestwie Tonga, państwie, którego armia liczy zaledwie 500 żołnierzy. Teraz stacjonują oni w Afganistanie. Oznacza to, że aż połowa mikroskopijnej armii Tonga została wysłana na front wojny z terrorem. To jedyny taki przypadek w historii. Egzotyczny kraj wojowników

Tonga to niewielki kraj znajdujący się w Oceanii, liczący zaledwie 100 tysięcy mieszkańców. Formalnie jest to monarchia konstytucyjna, pozostająca pod rządami króla Jerzego V, ale coraz więcej osób wskazuje na konieczność reformy systemu politycznego, postrzeganego przez nich jako feudalny. Królestwo w latach 1900-1970 pozostawało kolonią Wielkiej Brytanii, ale po uzyskaniu niepodległości zdecydowało się na utrzymywanie bliskich więzi ze swoja dawną metropolią.

Zamachy z 11 września 2001 roku zmieniły całkowicie globalną rzeczywistość i skłoniły kraje Zachodu do rozpoczęcia wojny z terrorem. Tonga było jednym z pierwszych państw, który zdecydował się wziąć udział w tej wojnie. Po podpisaniu umów o współpracy antyterrorystycznej z 12 państwami Oceanii, władze maleńkiego kraju podjęły decyzję o wzięciu udziału w bezpośrednich działaniach zbrojnych. W związku z tym czerwcu 2004 roku do Iraku zostało wysłanych 46 żołnierzy. W kolejnych latach do tego kraju trafiły kolejne kilkudziesięcioosobowe kontyngenty.

Mikroskopijna armia na krańcu świata

Siły zbrojne Tonga liczą zaledwie 500 osób. Obejmują one kompanię piechoty, Gwardię Honorowa, służącą jako ochrona króla, oraz rezerwę terytorialną. Oprócz tego w skład armii wchodzą dwa myśliwce (jako siły powietrzne) oraz sześć statków (jako Marynarka Wojenna). Na czele armii, wyposażonej zgodnie ze standardami Brytyjskiej Wspólnoty Narodów, stoi obecnie płk Tau'aika 'Uta'atu.

Oficjalnie zadaniem sił zbrojnych jest ochrona suwerenności Królestwa Tonga, ale, jak się okazuje, nawet tak mała armia może wykazać się także w innym miejscach na świecie.. Siły zbrojne Królestwa Tonga współpracują ściśle z Australią, Nową Zelandią, Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytanią i Indiami. Dzięki porozumieniom z tymi krajami niewielka armia uzyskuje nie tylko potrzebny sprzęt, ale i szkolenia u najlepszych na świecie specjalistów.

Zapomniana karta historii

Choć udział niewielkich sił Tonga w koalicji antyterrorystycznej budzi często ironiczny uśmiech, to niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że wojsko tego kraju ma za sobą niejedną chlubna kartę. Tongijczycy brali udział w I wojnie światowej jako część korpusu ekspedycyjnego Australii i Nowej Zelandii (ANZAC). Siły Obronne Tonga, jako samodzielna armia, zostały oficjalnie utworzone w 1939 roku. Cztery lata później Nowozelandczycy przeszkolili 2 tysiące Tongijczyków, których wysłano następnie do walk na Wyspach Salomona i Guadalcanal. W 1945 roku armia tongijska została rozwiązana, ale już w rok później, w związku z narastaniem zimnej wojny, zdecydowano o jej reaktywacji.

Pierwszym poważnym powojennym wyzwaniem dla tongijskiej armii była inwazja i okupacja nielegalnie ustanowionego państwa Oceanii, znanego pod nazwą Minerwa. Państwo, utworzone przez biznesmena z Las Vegas, zostało ocenione jako bezpośrednie zagrożenie dla integralności terytorialnej Tonga. Misja zakończyła się sukcesem, choć władze Minerwy zdołały wymknąć się interweniującym żołnierzom i utworzyły rząd na wygnaniu, który działa po dziś dzień.

Warto zaznaczyć, że w 1982 roku do sił marynarki wstąpił były premier Tonga, książę Lavaka Ata Ulukalal, który pięć lat później został jej dowódcą. To właśnie on, w latach 1990-1995, dowodził kontyngentem sił zbrojnych, które brały udział w misji stabilizacyjnej na Fidżi.

Misja w Iraku. Prośba od Brytyjczyków

Siedem lat później tongijscy żołnierze zostali wysłani na Wyspy Salomona, jako element sił wielonarodowych pod auspicjami ONZ. To był jednak początek wielkiej drogi. W lipcu 2004 roku 45 Tongijczyków pod dowództwem płk Tauaiki Uta’aty przybyło do prowincji Al Anbar w Iraku. Stacjonowali oni w bazie Blue Diamond razem amerykańskimi marines. Do grudnia 2008 roku brali oni udział w trudnej misji stabilizowania sytuacji w tej niespokojnej części Iraku.

Tongijczycy, na potrzeby irackiej misji, zostali przeszkoleni w amerykańskiej bazie Camp Penedleton i uzbrojeni w amerykańską broń. Pomimo wielu niebezpieczeństw, w toku trwającej prawie cztery lata misji, nie ucierpiał żaden tongijski żołnierz. Doskonałe wyszkolenie spowodowało, że Wielka Brytania wystąpiła do władz Tonga z prośbą o wysłanie kontyngentu sił zbrojnych do Afganistanu, zmagającego się z coraz silniejszą insurekcją talibów. Tonga na tę propozycje przystało, w związku z czym w 2010 roku tongijska armia rozpoczęła wspólne ćwiczenia z brytyjskimi żołnierzami w Honington w hrabstwie Suffolk.

Tańce wojenne na poligonie

- To zaszczyt móc gościć was tutaj. Jesteśmy dumni, że możemy z wami pracować, nie ma najmniejszej wątpliwości, że możemy się od siebie wiele nauczyć – powiedział kpt Nick Bray, jeden z brytyjskich dowódców. W ciągu sześciu miesięcy Brytyjczycy przeszkolili 220 żołnierzy z Tonga, czyli prawie połowę tamtejszej armii.

- Czuję się na tyle pewnie, że mogę jechać do Afganistanu. Wiem, że mam za sobą moja rodzinę, która popiera naszą misję, oraz moich moich żołnierzy, z którymi tam jadę – powiedział porucznik Tomaakino Tuitavuki z tongijskiej piechoty.

Brytyjczycy wielokrotnie podkreślali profesjonalizm tongijskich żołnierzy. To dlatego ówczesny brytyjski rząd Gordona Browna wystosował zaproszenie do Afganistanu., doceniając wkład tongijskich żołnierzy w stabilizację Iraku kilka lat wcześniej. Za każdy dzień pobytu w Afganistanie Tongijczycy otrzymują oni zaledwie 30 funtów, co spowodowało opór wśród części polityków dotyczący wysłania żołnierzy na tę niebezpieczną misję.

Podczas ćwiczeń na brytyjskiej ziemi Tongijczycy często wykonywali Sipi Tau, czyli narodowy taniec wojenny, który miał podkreślać ich bojowniczą naturę i entuzjazm dotyczący udziały w misji sił ISAF w Afganistanie. – W przeszłości tongijscy wojownicy wykonywali ten taniec przed królem, by pokazać mu, że są gotowi do udziału w wojnie. Udowadniamy w ten sposób naszą lojalność i przywiązanie do kraju oraz pracy, którą wykonujemy – tłumaczył por Tuitavuki.

Połowa armii na wojnie z terrorem

Tongijscy żołnierze przybyli do Afganistanu w lutym 2011 roku. Trafili oni do Camp Bastion, największej brytyjskiej bazy w Afganistanie. Pozostaną tu dwa lata. Warto podkreślić, że Tonga zadeklarowało wysłanie na tę misję łącznie 275 żołnierzy, czyli ponad połowę armii, w chwili gdy większość państw NATO opracowuje już strategię wyjścia z Afganistanu. Doskonale obrazują to słowa, jakie wypowiedział sekretarz obrony Liam Fox: „Wysłanie tongijskich żołnierzy do Afganistanu to znaczny wkład we wspólną z relatywnie niewielkiego kraju. Ta decyzja pokazuje także przywiązanie społeczności międzynarodowej do pracy na rzecz stabilnego i bezpiecznego Afganistanu. Tongijczycy pełnia służbę w niegościnnej prowincji Helmand. Oprócz nich stacjonują tu także siły z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Estonii i Danii. Obecność Tongijczyków jest nie do przecenienia nie tylko pod kątem potrzeb militarnych. Wysłanie ponad połowy swojej armii na dwa najtrudniejsze fronty wojny z terrorem pokazuje nie tylko chłodną polityczna kalkulację władz Tonga, ale również prawdziwego ducha bojowego pełniących tam służbę egzotycznych żołnierzy. Udział Tongijczyków w misji sił ISAF to także wymowny przykład dla państw NATO, które od miesięcy bezowocnie debatują nad wysłaniem większej ilości żołnierzy do Afganistanu. Nie wspominając o tych państwach, które z Afganistanu zdążyły się już wycofać.

>>>>

No to sa bohaterowie ! Chwala im PÓŁ ARMII DO AFGANISTANU !!! 500 ludzi to nie jest mala armia na 100 tys ! To tak jakby Polaska miala 190 tys i wyslala 95 tys ... Albo stany mialy 1600 tys i wyslaly 800 tys !
Pobili rekord ! Wyslali najwiecej zolnierzy ! Brawo ! To jest wzor !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:52, 09 Lis 2011    Temat postu:

W ataku na bazę ISAF zginęło 60 talibów

Żołnierze afgańscy oraz siły dowodzone przez NATO zabili nawet 60 talibskich bojowników, gdy we wtorek wieczorem zaatakowali oni bazę ISAF w niespokojnej prowincji na wschodzie Afganistanu, przy granicy z Pakistanem - poinformował rzecznik lokalnych władz.

Atak na bazę w okręgu Barmal, który leży w prowincji Paktika, potwierdził rzecznik dowodzonych przez NATO Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF). Duża grupa talibów ostrzelała bazę z granatników i broni ręcznej. Siły ISAF odpowiedziały kontratakiem, zabijając "znaczną liczbę" bojowników - powiedział rzecznik ISAF.

Dodał, że podczas walk zniszczone zostały dwa budynki wykorzystywane przez talibów. Według rzecznika ISAF, nie ma informacji o ofiarach wśród cywilów. Zdaniem rzecznika gubernatora prowincji Paktika Muchlisa Afghana, w walkach zginęło od 50 do 60 bojowników.

>>>>>

Takie sa REALIA tej wojny ! Bo pojawiaja sie niekompetentne komentarze jakoby zachod ,,przegrywal walke''... Kazdy ataka talibow jest SAMOBOJSTWEM . Przy sile ognia zachodu gina wszyscy ! Tak ,,wygrywaja'' ... Stad podkladaja bomby w ktory tez gina . Czyli Kamikadze . A kiedy Japonia uzyla Kamikadze ? Jak stracila lotnictwo i flote ... I juz nie mogla walczyc ... Kamikadze pojawiaja sie wtedy gdy nie mozna nawet nawiazac jakiejkolwiek walki bo przeciwnik tak jest silny ... Wtedy zostaje rozpacz ... TO SA REALIA ! Jest to zreszta psychopatia rwac sie do atakowania kogos gdy nie ma sie zadnych szans nawiazania walki . Gdyby to byli hitlerowcy to rozumiem ... Taka nienawisc budzili ... Ale zachod ? Ten dom starcow ??? A wiec widzimy ze to sa opetani przez demony zachowujacy sie oblednie . Samobojcy . Szatan jest wladca osobnikow tego typu ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:04, 14 Lis 2011    Temat postu:

Aresztowano rzecznika talibów w Afganistanie

Afgańskie siły rządowe aresztowały we wschodnim Afganistanie mężczyznę, o którym sądzi się, że jest jednym z głównych rzeczników talibów - poinformowały władze w Kabulu.

Jak oświadczył rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych Sedik Sediki, rząd jest przekonany, że mężczyzna, którego policja zatrzymała w okręgu Sar Hawza w graniczącej z Pakistanem prowincji Paktika, to Zabiullah Mudżahid, należący do grupy czołowych rzeczników Talibanu. - Zdecydowanie uważamy, że to Zabiullah. Wstępne ustalenia wskazują, że jest to Zabiullah Mudżahid - powiedział Sediki. Dodał, iż policja przekazała aresztowanego afgańskiemu wywiadowi dla prowadzenia dalszego śledztwa.

Jak jednak zaznacza agencja Associated Press, Zabiullah Mudżahid może być pseudonimem, używanym przez kilku różnych ludzi. Mężczyzna przedstawiający się tym nazwiskiem był rzecznikiem talibów przez ponad pięć lat. Choć numer jego telefonu i adres internetowy nie zmieniły się przez cały ten czas, to dziennikarze, którzy z nim regularnie rozmawiali, już dawno zauważyli, że czasem odpowiada im inny głos. Rzecznik władz prowincji Paktika Mochlis Afgan oświadczył, iż w trakcie przeprowadzonej cztery dni temu w okręgu Sar Hawza operacji zatrzymano dwóch ludzi. Przebywali oni na górskim terenie, mając ze sobą dwa motocykle, sprzęt radiowy i broń. Obecnie trwa ustalanie, czy jednym z aresztowanych jest Zabiullah Mudżahid - zaznaczył rzecznik.

>>>>>

No i brawo ! Teraz go trzeba wywiezc do Gunatanamo bo lepiej jak najdalej od Afagnistanu ... Oni wszyscy albo wpadna albo zle skoncza ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:41, 17 Lis 2011    Temat postu:

Talibowie zaatakowali zgromadzenie starszyzny plemiennej

Terroryści ta­lib­scy od­pa­li­li dwa po­ci­ski ra­kie­to­we, ata­ku­jąc tra­dy­cyj­ne zgro­ma­dze­nie star­szy­zny ple­mien­nej Loja Dżir­ga w Ka­bu­lu. Żaden z po­ci­sków nie oka­zał się celny, ale jedna przy­pad­ko­wa osoba jest ranna.

W SMS-ie prze­sła­nym agen­cji AFP ta­li­bo­wie, któ­rzy wcze­śniej gro­zi­li uczest­ni­kom zgro­ma­dze­nia "su­ro­wy­mi re­pre­sja­mi", po­twier­dzi­li, że w kie­run­ku Loja Dżir­gi od­pa­li­li dwa po­ci­ski. Jeden z nich spadł w pół­noc­nej czę­ści Ka­bu­lu, a drugi - w za­chod­niej dziel­ni­cy w po­bli­żu ho­te­lu In­ter­con­ti­nen­tal, nie­da­le­ko gma­chu po­li­tech­ni­ki, gdzie ze­bra­ło się ok. 2 tys. de­le­ga­tów, przy­by­łych z 34 pro­win­cji. We­dług MSW, lekko ranny zo­stał jeden prze­cho­dzień.

Przed czte­ro­dnio­wym zgro­ma­dze­niem za­ostrzo­no środ­ki bez­pie­czeń­stwa w afgań­skiej sto­li­cy. Wiele dróg za­mknię­to, a w miej­scu spo­tka­nia roz­lo­ko­wa­no agen­tów służb bez­pie­czeń­stwa; nie­któ­rym pra­cu­ją­cym w Ka­bu­lu cu­dzo­ziem­com za­ka­za­no prze­miesz­cza­nia się po mie­ście.

Loja Dżir­ga, za­in­au­gu­ro­wa­na w środę pod prze­wod­nic­twem afgań­skie­go pre­zy­den­ta Ha­mi­da Ka­rza­ja, sku­pia ponad 2 tys. po­li­ty­ków, przy­wód­ców ple­mien­nych, lo­kal­nych li­de­rów, biz­nes­me­nów i ak­ty­wi­stów spo­łecz­nych z ca­łe­go kraju. Ob­ser­wa­to­rzy za­strze­ga­ją, że ze wzglę­du na nie­ja­sny sta­tus praw­ny zgro­ma­dze­nia Loja Dżir­ga ocze­ki­wa­nia są nie­wiel­kie. Par­la­men­ta­rzy­ści twier­dzą wręcz, że spo­tka­nie jest nie­kon­sty­tu­cyj­ne, po­nie­waż od­by­wa się nie­za­leż­nie od or­ga­nu wła­dzy, który roz­strzy­ga w kwe­stiach na­ro­do­wych. Ka­rzaj ar­gu­men­to­wał, że Loja Dżir­ga ma cha­rak­ter głów­nie do­rad­czy.

>>>>>

Jak widzicie talibowie to tamtejsi lewacy atakuja demokracje zgormadzenia plemienne i tradycje ... To sa rewolucjonisci a zatem tacy jak komunisci tylko miejscowego typu ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:08, 27 Lis 2011    Temat postu:

USA obiecują śledztwo w sprawie ataku NATO na pakistański posterunek

Administracja prezydenta Baracka Obamy zadeklarowała, że USA przeprowadzą pełne śledztwo w sprawie ataku NATO na pakistański posterunek, w którym zginęło co najmniej 24 żołnierzy.

Sekretarz stanu Hillary Clinton i szef Pentagonu Leon Panetta we wspólnym oświadczeniu przekazali wyrazy współczucia z powodu śmierci pakistańskich żołnierzy. Zapowiedzieli także natychmiastowe śledztwo, które - jak zadeklarowali - przy ścisłej współpracy z władzami w Islamabadzie wyjaśni sprawę ataku na pakistański posterunek. Clinton i Panetta podkreślili jednocześnie ogromne znaczenie amerykańsko-pakistańskiego partnerstwa. Ten incydent jest potężnym ciosem dla amerykańskich wysiłków na rzecz poprawy napiętych od dłuższego czasu stosunków z Pakistanem, który jest jednym z najważniejszych sojuszników USA z południowej Azji.

Śmigłowce NATO wtargnęły w sobotę z Afganistanu na teren północno-zachodniego Pakistanu i zaatakowały pakistański posterunek wojskowy, zabijając co najmniej 24 żołnierzy. Dowódca sił NATO w Afganistanie, amerykański generał John Allen, także zapowiedział śledztwo w sprawie tego ataku.

Władze w Islamabadzie natychmiast potępiły atak. W reakcji na incydent odcięły trasy, przez które do Afganistanu dociera aprowizacja wojsk NATO. Zażądały także od USA, by w ciągu 15 dni ich personel opuścił bazę sił powietrznych w pakistańskim Shamsi, która - jak podejrzewają - była wykorzystywana do prowadzenia operacji z udziałem samolotów bezzałogowych. Rząd Pakistanu zapowiedział również weryfikację stosunków z USA i NATO.

>>>>

No wlasnie o co chodzi ??? Jesli ten ,,posterunek'' kumal sie talibami i z nimi wspolpracowal to byl ich sojusznikiem czyli wrogiem NATO ...
Ale moze to byli wystraszeni zolnierze ? Jak byscie w paru stali na posterunku a wokol krecily by sie w ta i w tamta tysiace talibow to tez byscie niezbyt chetnie ,,robili z nimi porzadek ''... Ludzie sie tez boja ... Zwlaszcza w takiej mordowni jak na tamtej granicy ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:50, 29 Lis 2011    Temat postu:

Pakistan będzie cenzurować telewizję

Ope­ra­to­rzy te­le­wi­zji ka­blo­wej w Pa­ki­sta­nie za­gro­zi­li, że za­blo­ku­ją nada­wa­nie pro­gra­mów za­chod­nich sta­cji in­for­ma­cyj­nych, które ich zda­niem są an­ty­pa­ki­stań­skie. To od­po­wiedź na in­cy­dent z udzia­łem sił NATO, w któ­rym zgi­nę­ło 24 pa­ki­stań­skich żoł­nie­rzy.

- Chce­my mocno od nich za­żą­dać, by wstrzy­ma­li (nada­wa­nie pro­gra­mów o wy­mo­wie an­ty­pa­ki­stań­skiej - red.). Jeśli tak się nie sta­nie, przy­słu­gu­je nam prawo, by ich po­wstrzy­mać - po­wie­dział Cha­lid Arain, prze­wod­ni­czą­cy or­ga­ni­za­cji zrze­sza­ją­cej pa­ki­stań­skich ope­ra­to­rów te­le­wi­zji ka­blo­wej (APCOA), na kon­fe­ren­cji pra­so­wej. Kry­ty­ka or­ga­ni­za­cji sku­pi­ła się głów­nie na bry­tyj­skiej BBC. Jak podał wi­ce­prze­wod­ni­czą­cy APCOA Sadik La­kha­ni, za­blo­ko­wa­nie emi­sji tego nadaw­cy na­stą­pi o pół­no­cy czasu miej­sco­we­go (20 czasu pol­skie­go).

Za­po­wie­dzia­na blo­ka­da to re­ak­cja Pa­ki­sta­nu na so­bot­ni in­cy­dent z udzia­łem sił NATO, w któ­rym zgi­nę­ło 24 pa­ki­stań­skich żoł­nie­rzy.

NATO nie przed­sta­wi­ło jesz­cze ofi­cjal­nej wer­sji zda­rzeń, ale w nie­dzie­lę ano­ni­mo­we źró­dła in­for­mo­wa­ły, że przed ata­kiem Mię­dzy­na­ro­do­we Siły Wspar­cia Bez­pie­czeń­stwa (ISAF) w Afga­ni­sta­nie i afgań­scy żoł­nie­rze zo­sta­li ostrze­la­ni od stro­ny Pa­ki­sta­nu. W od­po­wie­dzi mieli oni we­zwać wspar­cie z po­wie­trza. Is­la­ma­bad utrzy­mu­je, że atak nie był ni­czym spro­wo­ko­wa­ny.

Pre­mier Yusuf Raza Gi­la­ni za­po­wie­dział, że na znak pro­te­stu Pa­ki­stan zboj­ko­tu­je kon­fe­ren­cję ws. przy­szło­ści Afga­ni­sta­nu, która od­bę­dzie się w przy­szłym ty­go­dniu w Bonn w Niem­czech. Po­nad­to wła­dze w Is­la­ma­ba­dzie od­cię­ły trasy, przez które do Afga­ni­sta­nu do­cie­ra apro­wi­za­cja wojsk NATO. Za­żą­da­ły od USA, by w ciągu 15 dni ich per­so­nel opu­ścił bazę sił po­wietrz­nych w pa­ki­stań­skim Sham­si, która - jak po­dej­rze­wa­ją - była wy­ko­rzy­sty­wa­na do pro­wa­dze­nia ope­ra­cji z udzia­łem sa­mo­lo­tów bez­za­ło­go­wych. Pa­ki­stan za­po­wie­dział rów­nież we­ry­fi­ka­cję sto­sun­ków z USA i NATO.

>>>>>

Nonsens . Media zachodnie sa przeciw wlasnym rzadom ... Trudno aby popieraly rezim w Pakistanie gdy stamtad coraz gorsze wiesci ...
NATO moze atakowac oddzialy z Pakistanu o ile wspieraja talibow . Moze tez wkraczac na teryrtorium Pakistanu w poscigu za talibami... Chyba ze Pakistan zobowiazuje sie ich schwytac ... A to niewykonalne ... Skoro tak po co krzyczec ??? Nie potrafia upilnowac wlasnego terytorium a pokrzykuja na zachod ??
Moge tylko radzic aby nie robic posterunkowe po 25 osob gdy wokol 1000 talibow ... Taki posterunek bedzie dzialal z talibami ... Trzeba skoncentrowac oddzialy i pilnowac glownych drog ... Lepiej kontrolowac co trzeba REALNIE niz fikcyjnie wszystko . Nie upilnuja wszystkich sciezek w gorach to przynajmniej glowne drogi niech pilnuja ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:15, 30 Lis 2011    Temat postu:

Poważny problem NATO w Afganistanie

Ciężarówki z dostawami dla sił NATO w Afganistanie zostały zawrócone z pakistańskiej granicy. Teraz tysiące kontenerów stoi w pobliżu przejść granicznych. Pakistan zareagował w ten sposób na omyłkowy atak sił NATO, w którym zginęło 24 Pakistańczyków. Niemal połowa dostaw przechodziła przez tę granicę. Teraz sytuacja jest bardzo napięta, a misja w Afganistanie zagrożona. Wielu Pakistańczyków otwarcie wzywa swoich rodaków, do wypowiedzenia jihadu (świętej wojny) Stanom.

>>>>>

Oczywiscie ze strozy rezimu w Pakistanie jest to czysty bandytyzm . Robienie wrzasku w sytuacji gdy nie kontroluja polowy kraju i wymachiwanie nie wiadomo czym jakby to byl akt agresji na pokojowy kraj jest absurdem . Albo wladza robi porzadek we wlasnym kraju albo niech siedzi cicho jak robi to NATO ...
Koszty tych operacji trzeba potracic z ,,pomocy'' dla Afganistanu ... I przerzucic sie na transport lotniczy ... Przeciez Pakistanm ZARABIA na tranzycie . Jesli nie chce tej kasy to nie ... Zwiekszone koszty transportu lotniczego mozna pokryc z ,,pomocy'' jakiej udzielano Pakistanowi ...
Absolutnie kwestia walki z terrorem nie moze byc arena takich cyrkow ...
A udawanie niewinnych ofiar gdy sie ukrywalo Osame nie przejdzie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:18, 02 Gru 2011    Temat postu:

Sukces polskich "specjalsów" w Afganistanie

Żołnierze z polskich oddziałów specjalnych zatrzymali przywódcę jednej z najbardziej poszukiwanych grup rebeliantów w Afganistanie. W ręce "specjalsów" wpadł Mohammad Omar. Odpowiada on za organizację wielu ataków na Polskie Siły Zadaniowe w dystrykcie Giro w prowincji Ghazni.

Polscy żołnierze i afgańskie siły bezpieczeństwa dokonali zatrzymania Omara w jego własnym domu, przywódca rebeliantów nie stawiał oporu w trakcie zatrzymania. Mężczyzna w domu pojawiał się rzadko, a jeśli już tam bywał, to tylko na chwilę. Obserwujący dom Omara żołnierze, gdy tylko zobaczyli go w mieszkaniu, przekazali sygnał afgańskim służbom bezpieczeństwa, a polscy komandosi ruszyli do akcji. Z naszych informacji wynika, że na miejscu byli żołnierze z jednostki specjalnej GROM.

Według służb specjalnych Mohammad Omar nadzorował blisko 20-osobową grupę, która jest odpowiedzialna za większość ataków na polskich żołnierzy stacjonujących w dystrykcie Giro. Przy okazji akcji zlikwidowano też magazyn talibów, gdzie znajdowało się 40 sztuk amunicji artyleryjskiej, w tym rakiety 122 mm, granaty moździerzowe oraz granaty do działa bezodrzutowego. Wszystko prawdopodobnie miało być wykorzystane do ostrzału głównej bazy Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Ghazni.

>>>>

No i brawo ! I do Guantanamo !!! Zatrzyamnie jest duzo lepsze niz egzekucja ... Pozwala osadzic i pokazac nedze zbrodni ... Talibowie slabna i topnieja jak snieg na wiosne i dobrze ! Przyszloscia swiata sa pokojowe zmiany a nie zbrodniczy bestialski szal typu bolszewickiego ktory prowadzi tylko do piekla ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 1 z 16

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy