Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:14, 26 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Węgry: Trudne negocjacje rządu z UE i MFW w sprawie kredytów
Nie bez problemów zakończyła się w środę w Budapeszcie pierwsza runda negocjacji między rządem Węgier a przedstawicielami Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego w sprawie otwarcia nowej linii kredytowej dla Węgier w wysokości 15 mld euro.
Wbrew oczekiwaniom nie doszło do wspólnej konferencji prasowej z udziałem członków rządu i zagranicznych negocjatorów. Premier Viktor Orban zapowiedział jedynie na swojej własnej konferencji, że "kolejna runda rozmów odbędzie się we wrześniu w Budapeszcie".
- To była wyłącznie wstępna, informacyjna wymiana zdań. Dotyczyła korekty naszego budżetu w roku 2013. Wysłuchaliśmy stanowiska Unii i MFW. Zostaniemy poinformowani o warunkach umowy kredytowej. Naszą odpowiedź przedstawimy we wrześniu – oznajmił szef węgierskiego rządu.
Thanos Arvanitis - przewodniczący delegacji MFW - powiedział natomiast dziennikarzom, - tematem rozmów były konieczne cięcia budżetowe, zwłaszcza w szkolnictwie, opiece zdrowotnej i transporcie publicznym.
Negocjator dawał do zrozumienia, że rozmowy przebiegają z oporami.
- Istnieje wiele otwartych pytań. Negocjatorzy powrócą zatem do Waszyngtonu i Brukseli pozostając w stałym kontakcie z władzami Węgier w celu przezwyciężenia istniejących rozbieżności. Ustaliliśmy, że węgierski rząd potrzebuje więcej czasu na dostarczenie dodatkowych wyjaśnień – stwierdził przedstawiciel MFW.
Nieoczekiwanym problemem stał się podatek od transakcji finansowych. 24 lipca Europejski Bank Centralny zarzucił rządowi Orbana kolejną próbę ograniczenia niezależności Węgierskiego Banku Centralnego. Podatek ma wejść w życie 1 stycznia 2013 roku. Sprawą zajmie się Komisja Europejska. Ograniczenie niezależności Węgierskiego Banku Centralnego może stanąć na przeszkodzie dalszym negocjacjom w sprawie ubiegania się Węgier o kolejną linię kredytową.
Prezes Węgierskiego Banku Narodowego Andras Simor powiedział we wtorek, że kierowana przez niego instytucja powinna być wyłączona z rządowych planów wprowadzenia podatku.
- Mam nadzieję, że rząd weźmie nasze zastrzeżenia pod uwagę. Trudno przewidzieć, kiedy dojdzie do porozumienia z UE i MFW, ale powinno to nastąpić jak najszybciej – powiedział Simor. Ostrzegł, że ze względu na wysokie zadłużenie Węgry pozostają podatne na "ewentualne kryzysy zewnętrzne" a "rządowe plany zmniejszenia zadłużenia poprzez wprowadzenie podatku od transakcji finansowych są niepewne". Zdaniem Simora, wpływy z tego tytułu nie wyniosą w roku 2013 – jak planuje rząd – 1,3 mld euro lecz jedynie około 0,4 mld euro.
Ze względu na prognozy rozwoju węgierskiej gospodarki i negocjacje z MFW i UE, Rada Monetarna postanowiła utrzymać najwyższą w Unii Europejskiej 7- procentową stopę procentową.
- Odpowiemy na zarzuty Europejskiego Banku Centralnego we wrześniu br. – replikował w środę premier Viktor Orban. - Ale już dziś mogę powiedzieć, że się z nimi nie zgadzam. To nie jest żaden atak na niezależność Węgierskiego Banku Centralnego. Instytucje finansowe muszą ponosić koszty kryzysu. My z tych pieniędzy zamierzamy pobudzić węgierską gospodarkę, finansować plan walki z bezrobociem – oświadczył szef rządu.
Negocjacje między węgierskim rządem a Unią Europejską i MFW przerwano w grudniu ubiegłego roku, kiedy deputowani węgierskiego parlamentu przegłosowali reformę banku centralnego, która – zdaniem przedstawicieli MFW i UE – ograniczała jego niezależność. Parlament anulował kontrowersyjne przepisy dopiero 6 lipca.
>>>>
HEHE ! Orban sie ze szmacil a kasy nie ma . Nikt nie szanuje slugusow . To jest lekcja ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:28, 28 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Orban krytykuje MFW i rozmawia z nim o kredycie
Premier Węgier Viktor Orban skrytykował Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) jako instytucję utrudniającą prowadzenie skutecznej polityki gospodarczej. Rząd w Budapeszcie prowadzi z MFW rozmowy o nowym kredycie w wysokości 15 mld euro.
- Dobrze, że MFW nie było w minionych dwóch latach na Węgrzech, ponieważ w przeciwnym razie rząd nie mógłby zrealizować wielu elementów swojej polityki gospodarczej - powiedział Orban w Budapeszcie.
Za kwestię otwartą Orban uznał przyszłość podatku od transakcji finansowych, krytykowany przez MFW i Europejski Bank Centralny (EBC). Szef rządu przypomniał, że wpływy z tego podatku mają służyć utrzymaniu miejsc pracy. Zapowiedział, że jeśli podatek od transakcji nie przejdzie, Węgry znajdą inne rozwiązanie.
Zastrzeżenia w sprawie podatku wyraził prezes banku centralnego Andras Simor, który uznał, że „ograniczy on niezależność banku”. Również EBC 24 lipca zgłaszał podobne zarzuty. Podatek ma wejść w życie 1 stycznia 2013 roku. Sprawą zajmie się Komisja Europejska. Szef rządu uważa, że instytucje finansowe powinny ponosić koszty kryzysu.
Orban wytknął instytucjom międzynarodowym, że sprzeciwiają się "wszystkim nowym węgierskim posunięciom", chociaż późniejsze dyskusje na ich temat węgierski rząd z reguły wygrywał. - Próbują powstrzymać nas, ale my jesteśmy wierni naszym planom - powiedział.
Pierwsza runda negocjacji między rządem Węgier a przedstawicielami UE i MFW w sprawie otwarcia nowej linii kredytowej dla Węgier w wysokości 15 mld euro zakończyła się w ubiegłą środę w Budapeszcie. Kolejna tura rozmów ma odbyć się we wrześniu.
MFW domaga się cięć budżetowych, zwłaszcza w szkolnictwie, opiece zdrowotnej i transporcie publicznym.
Negocjacje Budapesztu z UE i MFW przerwano w grudniu ubiegłego roku, kiedy deputowani węgierskiego parlamentu uchwalili reformę banku centralnego, która – zdaniem przedstawicieli MFW i UE – ograniczała jego niezależność. Parlament anulował kontrowersyjne przepisy dopiero 6 lipca.
>>>>
Po chlere wam ten kredyt . Sami wiecie ze MFW to instytucja zbrodnicza ! Ile oni krajow Afryki Azji Ameryki i Euopy rozwalili . Ile krzywd ! Ilu ludzi zmarlo . PRZECZ ZE ZBRODNIARZAMI . I po co zescie im oddali Narodowy Bank ??? GDZIE ROZUM !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:35, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Znowu slugusi medialni Brukseli atakuja Wegry
Wegry: Orban kwestionuje zdolności UE do rozwiązania kryzysu
Konserwatywny premier Węgier Viktor Orban zakwestionował w sobotę zdolność Unii Europejskiej do rozwiązania obecnego kryzysu gospodarczego i przypuścił zjadliwy atak na instytucje UE.
>>>>
,,Zjadliwy'' atak to przypuscily ,,instytucje UE'' na Wegry . Chca ten kraj zjesc ...
Dzień wcześniej szef rządu węgierskiego wywołał żywe reakcje polityczne, mówiąc o możliwym zastąpieniu demokracji nowym systemem z powodu kryzysu.
"Trzeba sobie powiedzieć: (obecny) kryzys jest faktycznie kryzysem Brukseli. Bruksela jest główną przeszkodą w poszukiwaniu dobrych rozwiązań dla uporania się z problemami gospodarczymi" - powiedział Orban w prawie godzinnym przemówieniu na dorocznym zgromadzeniu studentów w Baile Tusnad (węg. Tusnadfurdo - środkowa Rumunia), gdzie mieszka spora mniejszość węgierska.
>>>>
Oczywiscir zawsze o tym mowilem jasno i wyraznie . Celem Brukseli nie jest bogactwo ludzi w Europie ale wlasne prozniacze zycie jak klasy rzadzacej...
"Bruksela traci cenne dni i tygodnie ustalając wymiary klatek dla kur, zalecając zabawki w chlewach, uznając za ważną kwestię dobrostan gęsi, podczas gdy setki tysięcy ludzi tracą pracę, nasza waluta się załamuje i każdego dnia coraz trudniej związać nam koniec z końcem" - powiedział Orban.
>>>> W Brukseli traci sie rozum ...
W piątek Orban zbulwersował opinię publiczną wypowiedzią, w której, zdaniem dpa, nie wykluczył zlikwidowania pod pewnymi warunkami ustroju demokratycznego.
>>>>
Bruksela juz dawno an Wegrzech taki system zlikwidowala o czym bolesnie przekonal sie Orban gdy myslal ze skoro ludzie go wybrali demokratycznie to moze rzadzic w tym kraju . Nie moze . Od tego jest Bruksela .
"Mamy nadzieję, że, z Bożą pomocą, nie będziemy musieli w miejsce demokracji wymyślać innych politycznych systemów, które należy wprowadzić, aby nasza gospodarka przeżyła" - powiedział Orban na konferencji Stowarzyszenia Pracodawców i Pracowników.
"Zgromadzenie narodowe to nie jest kwestia woli, tylko siły. (...) To, co być może funkcjonuje w państwach skandynawskich, jednomyślność, u nas, w narodzie na pół azjatyckim, dokonuje się siłą. To nie wyklucza konsultacji, debaty czy demokracji, ale centralna siła jest konieczna" - cytuje słowa Orbana agencja AFP.
>>>>
Istotnie tu troche poszalal . Wegry na pol Azjatyckie ? Kiedy to bylo ? W X wieku ??? Przypominam ze Wegry byly w XIV wieku kraina kwitnaca . Pozniej wolnosc zniszczyli Turcy a zanosilo sie na powstanie takiego systemu jak w Polsce czyli Rzeczypospolitej . Wegry zupelnie nie maja nic z Azji . Cywilizacja azjatycka jest np. w Rosji . Polega ona na tym ze urzednicy zarzadzaja ludem . Sa oni uszeregowani w stopnie tzw. CZYNY stad CZYNOWNICY . Tak byl w Chinach i Rosji .
Wegry nie maja NIC WSPOLNEGO z takim systemem . Mieli szlachte ktora kontrolowala wladze identycznie jak w Polsce . Dajmy spokoj z legendami o Hunach ...
Natomiast system CZYNOWNICTWA przypomina... NAM CO ? BRUKSELE ! Tak ! Urzedasi kategorie . Polazjaci ! Skad to sie wzielo niby na zachodzie Europy Azja ???
Deklaracja ta wywołała poruszenie, zwłaszcza że Orban od chwili objęcia władzy w 2010 r. jest krytykowany przez lewicową opozycję o "odchylenia autorytarne" i "koncentrację władzy" - pisze francuska agencja. Przypomina, że przeciwnicy nazywają Orbana "Viktator", a kraj - "Orbanistanem".
>>>>
Ta Dziurani czyli ci ktorzy kraj zbankrutowali . Nikt normalny ich nie slucha ...
Istotnie skoro na Wegrzech nie bylo demokracji ani nawet republiki to najlepszy ustroj bylby monarchiczny . Korona Świętego Stefana tak brzmi historyczna nazwa Węgier ! I ja trzeba przywrocic . Polske tez nazywano zreszta Koroną ...
A poniewaz nie ma krola to potrzebna jest REGENCJA !
Tak jest ! To najlepszy system !
Regentus Ungariensis ficjalny tradycyjny lacinski tytul ...
Byloby idealnie ! I wyjsc z UE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:28, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Okazało się, że jest Żydem. Czy zrezygnuje ze stanowiska?
Na węgierskiego antysemitę Csanada Szegedi, który pod koniec lipca został zmuszony do odejścia z ultraprawicowej partii Jobbik po tym jak odkrył swoje żydowskie pochodzenie, jest obecnie wywierana presja, aby zrezygnował ze stanowiska w Parlamencie Europejskim, podaje "The Independent".
- Nie mamy innego wyjścia, jak poprosić go, aby zwrócił mandat UE - powiedział obecny przewodniczący Jobbik, Gabor Vona. - Jobbik nie bada korzeni swoich członków i kierownictwa, lecz bierze pod uwagę to, co zrobili dla swojego narodu. A on nas okłamał – powiedział w wywiadzie dla "The Independent".
Szegedi, który oskarżał naród żydowski o "rozkradanie Węgier” potwierdził w czerwcu na swojej stronie internetowej, że dziadkowie ze strony matki byli Żydami. Jego babcia przeżyła Auschwitz, a dziadek pracował w obozach pracy przymusowej. Oficjalnie powodem wystąpienia z partii było jednak ujawnienie nagrania z propozycją korupcyjną.
W krótkim oświadczeniu Szegedi napisał, że "rezygnuje z członkostwa w Jobbiku, aby nie szkodzić interesom partii". Oświadczył, że "wszystkie dowody przeciw niemu zostały sfabrykowane przez ideologicznych przeciwników". Podkreślił, że nie zamierza zwrócić mandatu eurodeputowanego, ponieważ "ma prawo reprezentować Węgrów jako niezależny poseł".
Chociaż przedstawiciele ugrupowania twierdzą, że Szegedi został poproszony o rezygnację z powodu podejrzenia o korupcję, "The Wall Street Journal" dotarł do wewnętrznej notatki partyjnej sugerującej, że to korzenie eurodeputowanego są prawdziwym powodem jego rezygnacji. "Gdyby nie kłamał na temat swojego pochodzenia, a następnie - czy jest to przyjemna rzecz, czy nie, to inna sprawa - nigdy nie stałby się posłem” napisał Novak, wiceprezes Jobbik.
Ja podaje "The Independent", po ujawnieniu swoich korzeni Szegedi spotkał się na początku sierpnia z Slomo Kövesem, rabinem ortodoksyjnej społeczności Chabad-Lubawicz.
Zapytany o spotkanie rabin odpowiedział, że "jego obowiązkiem jest wspieranie każdego człowieka, który znajduje się w sytuacji kryzysowej, a zwłaszcza Żyda, który właśnie dowiedział się o swoim dziedzictwie".
Köves stwierdził również, że rozmowa była "trudna i stresująca duchowo", ale że miał nadzieję na pozytywny jej wynik. W trakcie spotkania Szegedi przeprosił za wypowiedzi, które mogły obrazić społeczność żydowską oraz zobowiązał się do odwiedzenia Auschwitz.
- Teraz, kiedy dowiedziałem się o swoich żydowskich korzeniach, utrzymywanie kontaktu z liderami społeczności żydowskiej na Węgrzech stało się dla mnie szczególnie ważne - powiedział.
Kierownictwo Jobbiku uznało nagrania korupcyjne za autentyczne, a co za tym idzie kompromitujące. Zoltan Ambrus, przyjaciel eurodepytowanego szantażował go, że ujawni jego żydowskie korzenie. W zamian za milczenie Szegedi zobowiązał się wpłacić na jego konto "pewną sumę" z funduszy europejskich.
Partia musiała zareagować, ponieważ Ambrus, znany prawicowy ekstremista, został zatrzymany i skazany w 2009 roku za nielegalne posiadanie całego arsenału broni: 32 karabinów, kilku granatów i miotacza ognia. Rozmowa z Szegedim miała miejsce po jego wyjściu z więzienia w 2010 roku.
Przez wiele miesięcy Szegedi rozpaczliwie walczył o zatajenie swojej przeszłości. Kiedy zrozumiał, że koledzy podsłuchali jego rozmowę z Ambrusem i publikują fragmenty nagrania na nacjonalistycznych forach internetowych, udzielił w czerwcu wywiadu skrajnie prawicowemu dziennikowi "Barikad" tłumacząc, że "przeżył niedawno szok, kiedy dowiedział się, że jego babka Żydówka była więźniem obozu w Auschwitz”.
Dziennik opublikował wówczas kolejne nagrania Szegediego, z których wynikało, że europoseł wiedział o swoim pochodzeniu już przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Szegedi reprezentował partię Jobbik w Parlamencie Europejskim od 2009 roku. NPR zauważa, że partia jest znany z kampanii materiałów antysemickich. Eurodeputowany był również głównym organizatorem paramilitarnej przybudówki Jobbiku – Węgierskiej Gwardii Narodowej. Członkowie tej organizacji nie ukrywają antysemityzmu, a ich uniformy przypominają umundurowanie ugrupowania strzałokrzyżowców, kolaborującego z III Rzeszą, odpowiedzialnego za politykę ludobójstwa. Szegedi założył nawet taki mundur w 2009 roku, składając przysięgę w Parlamencie Europejskim, czym wywołał protesty innych deputowanych.
>>>>
Wiem ze zydzi zlowrogo odcisneli sie na historii Wegier . Podobnie zreszta jak w Polsce tez nazwali sie Unia Wolnosci . I oczywiscie potepiam ukrywanie pochodzenia .
ALE STANOWCZO POTEPIAM NIE PRYJMOWANIE DO PARTII KOGOS TYLKO ZA POCHODZENIE A NIE ZA CZYNY ! WYPRASZAM SOBIE ! W Polsce byli tez żydzi o jakich można pomarzyc jak Korczak czy Edyta Stein !!! Nie bede popieral zadnej partii debili !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:05, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Na Węgrzech niespodziewana obniżka stóp procentowych
Bank centralny na Węgrzech obniżył we wtorek stopy procentowe o 25 pkt. bazowych - poinformował bank po zakończeniu posiedzenia.
Główna stopa procentowa wynosi po tej obniżce 6,75 proc. To pierwsza obniżka stóp procentowych na Węgrzech od kwietnia 2010 r.
Prawie wszyscy ankietowani przez agencję Bloomberg analitycy spodziewali się, że bank utrzyma stopy procentowe bez zmian. Jeden stawiał na obniżkę.
Gospodarka Węgier skurczyła się w II kw. 2012 r. o 0,2 proc. kdk, a rdr skurczyła się o 1,2 proc.
>>>>
To niezle poddusili gospodarke ! Od kwietnia 2010 nie bylo obnizki . Totez jest spadek PKB .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:41, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
"Do euro najwcześniej za 20 lat"
W czwartkowym wywiadzie dla konserwatywnego tygodnika społeczno-politycznego "Heti Valasz" minister gospodarki narodowej i twórca węgierskich reform gospodarczych Gyoergy Matolcsy uznał, że Węgry nie powinny spieszyć się z wejściem do strefy euro.
Gyoergy Matolcsy powiedział, że Węgry nie wejdą do strefy euro wcześniej niż po upływie dwóch dekad. "Strefa euro przeżywa długotrwały kryzys, dlatego Węgry wolą poczekać na jego rozwiązanie, wybierając własną drogę obrony przed skutkami recesji gospodarczej".
- Wejście do strefy euro w czasie kryzysu wspólnej waluty wiązałoby się dla Węgier z wieloma zagrożeniami. Nie sądzę, aby ratowanie takich krajów jak Grecja było najlepszym wyjściem, a drukowanie nowych pieniędzy tylko pogłębi kryzys. Nadal nie wiadomo, jak Europa sobie z nim poradzi - stwierdził minister. Matolcsy przypomniał, że również Polska i Czechy zachowują ostrożność, odkładając datę wejścia do strefy euro, a takie kraje jak Słowacja czy Estonia, które wstąpiły do strefy, wpadają w spiralę zadłużenia i muszą coraz bardziej zaciskać pasa kosztem obniżania poziomu życia obywateli.
Zdaniem ministra za kryzys gospodarczy na Węgrzech odpowiada poprzednia, lewicowa ekipa rządząca, która zadłużyła kraj, a kontynuacja dotychczasowej drogi, tzn. ulegania presji rynków finansowych, przyniosłaby tylko dramatyczne wyrzeczenia społeczne. - W roku 2010 staliśmy na krawędzi przepaści Podążaliśmy drogą grecką, ale nasz rząd w ostatniej chwili zrezygnował z powiększania spirali zadłużenia - przypomniał Gyoergy Matolcsy, zapewniając, że prawicowa droga wyjścia z kryzysu przynosi pierwsze rezultaty. Ich oznaką jest wzrost produkcji przemysłowej i zmniejszenie stopy bezrobocia. Minister przypomniał, że centralny bank Węgier po raz pierwszy od wielu lat obniżył w tym tygodniu bazowe stopy procentowe.
Węgry wprowadzą od przyszłego roku podatek od transakcji finansowych. Ma on zmusić sektor finansowy do udziału w kosztach węgierskiego kryzysu. Pomoże również utrzymać przyszłoroczny deficyt budżetowy w granicach 3 procent PKB, co jest jednym z warunków zakończenia negocjacji w sprawie otrzymania nowej linii kredytowej od UE i MFW. Rząd podkreśla jednak, że traktuje ewentualną pożyczkę jako fundusz rezerwowy.
Wzrosną również podatki dla zagranicznych koncernów telekomunikacyjnych i energetycznych.
Węgierscy deputowani zatwierdzili już opodatkowanie sektora bankowego w wysokości 0,7 procent PKB i opodatkowali wielkie koncerny przemysłowe. Zdaniem rządu wspomniane posunięcie było konieczne - zasiliło państwową kasę 700 milionami euro.
Kursy walut on-line »
Według danych Węgierskiego Urzędu Statystycznego w II kwartale br. węgierska gospodarka weszła jednak ponownie w fazę recesji, odnotowując spadek o 1,2 proc. w stosunku do analogicznego okresu w roku 2011. Obecnie Węgry nie spełniają żadnego kryterium wejścia do strefy euro.
"Heti Valasz" to konserwatywny tygodnik społeczno-polityczny założony w 2001 roku z inicjatywy prawicowego rządu premiera Viktora Orbana.
Z Budapesztu Andrzej Niewiadowski
>>>>
I po co pieprza ? Za jakie 20 lat ? Wtedy zadnego euro juz nie bedzie . TRZEBA MOWIC OTWARCIE A NIE KLAMAC !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:54, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Węgierski rząd domaga się zwrotu pieniędzy przekazanych na pomoc dla Żydów
Węgierski rząd premiera Viktora Orbana wystąpił do Konferencji ds. Żydowskich Roszczeń Majątkowych o zwrot "nieuzasadnionych sum pieniężnych" przekazanych dla węgierskich Żydów ocalałych z Holokaustu i mieszkających poza granicami kraju.
W grudniu 2007 roku poprzedni lewicowy rząd premiera Ferenca Gyurcsanya zobowiązał się do wpłaty 21 mln dolarów na konto tej amerykańskiej fundacji wspierającej m.in. węgierskich Żydów, którzy przeżyli Holokaust i wyemigrowali z Węgier po II wojnie światowej, oraz ich spadkobierców.
Wysokość kwoty wydawała się uzasadniona, ponieważ przed ostatnią wojną na Węgrzech mieszkała 600-tysięczna społeczność żydowska.
Węgry przekazały pieniądze za lata 2007-2010 w wysokości 12,6 mln dolarów najpierw publicznej fundacji ds. żydowskiego dziedzictwa na Węgrzech (MAZSOK), powołanej przez węgierski parlament w 1997 roku. Dwie trzecie tej kwoty następnie przetransferowano na konto Konferencji ds. Żydowskich Roszczeń Majątkowych. Pozostała część posłużyła na wsparcie 18 tysięcy węgierskich Żydów i ich rodzin w kraju.
W roku 2011 rząd przekazał na konto MAZSOK kolejną sumę w wysokości 4,2 mln euro.
Przedstawiciel rządu Węgier ds. spraw stosunków z mniejszościami Andras Levente Gall oświadczył, że państwo węgierskie, mimo wcześniejszych wielokrotnych apeli i monitów, nie uzyskało "uzasadnionych i przekonujących informacji", na jakie cele zostały przeznaczone środki skierowane do amerykańskiej fundacji.
Pełnomocnik oświadczył, że w maju bieżącego roku rząd po raz ostatni wezwał Konferencję ds. Żydowskich Roszczeń Majątkowych do przedstawienia "uzasadnionych rachunków", ale nie otrzymał w tej sprawie odpowiedzi.
Gall dodał, że na podstawie "dotychczasowych informacji z Konferencji ds. Żydowskich Roszczeń Majątkowych nie można jednoznacznie stwierdzić, czy wspomniane pieniądze otrzymały rzeczywiście osoby kwalifikujące się do wsparcia finansoweg".
- Obawiamy się, że tak nie jest. Taka sytuacja dyskryminuje węgierskich obywateli pochodzenia żydowskiego - ofiary nazistowskich prześladowań - którzy uniknęli deportacji, pozostali na Węgrzech i są objęci pomocą MAZSOK – podkreślił.
W tej sytuacji rząd w Budapeszcie wystąpił do amerykańskiej fundacji o zwrot pieniędzy "wraz z odsetkami". Przedstawiciel rządu poinformował o tym ambasadorów Izraela i USA w Budapeszcie, zapewniając, że "jest to normalna procedura prawna, zgodna z systemem legislacyjnym Węgier i Unii Europejskiej, który wymaga dokładnych i terminowych rozliczeń finansowych".
Konferencja ds. Żydowskich Roszczeń Majątkowych (Jewish Claim Conference), działająca we współpracy z Izraelem, wynegocjowała od 1951 roku roszczenia od Niemiec, Austrii i innych rządów, finansując programy dla najbardziej potrzebujących żydowskich ofiar nazizmu.
>>>>>
Znowu rozkradli kase ! Przeciez wie o tym dziecko . NIE WOLNO PLACIC KASY ,,ORGANIZACJOM ZYDOWSKIM'' poniewaz sa to zlodzieje . Kazdy rzad musi placic od razu ofiarom...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:09, 01 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Węgry: jeśli wyjeżdżasz, zapłać za studia albo odpracuj je w kraju.
1 września na Węgrzech wchodzi w życie nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym, która nakazuje absolwentom uczelni publicznych podejmującym pracę za granicą zwrócić część kosztów edukacji lub odpracować w kraju dwukrotność trwania studiów w ciągu 20 lat od ich ukończenia.
Jeśli osoba wykształcona na Węgrzech wyjedzie po studiach za granicę, będzie musiała pokryć połowę kosztów kształcenia. W przypadku studiów medycznych za każdy rok nauki trzeba zwrócić około miliona forintów, tj. ponad 3300 euro.
Ustawa przewiduje również, że czas studiów można będzie przedłużać maksymalnie o 50 proc.
Zmniejszona będzie liczba miejsc na państwowych uczelniach wyższych. 40-procentowe cięcia objęły przede wszystkim kierunki humanistyczne, ekonomię i prawo. O ile w 2011 roku rząd finansował studia 800 przyszłych prawników, w bieżącym roku jedynie 100. Rząd argumentuje, że węgierski rynek pracy potrzebuje specjalistów po kierunkach politechnicznych, a nie humanistycznych.
Ustawa przeszła w parlamencie, zdominowanym przez rządzący prawicowy Fidesz, w lutym 2012 roku. Na nic zdały się wtedy protesty studentów przed gmachem ministerstwa oświaty. Demonstracje organizowała studencka organizacja HOOK przy poparciu Europejskiej Unii Studentów. Manifestanci przynieśli ze sobą transparenty z napisami "Nie jesteśmy niewolnikami. Żądamy pracy, a nie represyjnych ustaw!".
Przedstawiciele 400 tysięcy węgierskich studentów i nauczycieli zaskarżyli ustawę w Komisji Europejskiej, uznając, że jest sprzeczna z zasadą wolnego przepływu pracowników zapisaną w Traktacie Lizbońskim. Decyzja jeszcze nie zapadła.
Natomiast węgierski Trybunał Konstytucyjny orzekł, że nowelizacja ustawy jest sprzeczna z zagwarantowaną w konstytucji wolnością przemieszczania się i zatrudniania.
Studenci ostrzegają, że jeśli rząd nie wycofa się z kontrowersyjnej nowelizacji, rozpoczną studia w innych krajach UE. Ze statystyk wynika, że w roku 2012 liczba studentów na Węgrzech spadła o około jedną trzecią (109 tysięcy w porównaniu ze 132 tysiącami w roku 2011).
>>>>
Jest to bardzo sparwiedliwe ... Skonczenie studiow na koszt narodu i wyjazd za granice bo tam lepiej jest zdrada . Sam Bóg to tarktuje jako nieuczciwe . Chyba zeby w kraju bylo takie bestialstwo ze absolweni naprawde nie maj pracy . Jak w Polsce no to wtedy jest emigracja przymusowa i odpowiadaja ci ktorzy rzadza czyli wladza Bank narodowy i osobnicy od stop procentowych ... Ale jesli na ogol prac jest a ktos zmyka na lepsze to jest dezercja ! Rzad ma racje ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:47, 06 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Węgry odrzucają pożyczkę od MFW na warunkach Funduszu
Węgry odrzucają umowę z Międzynarodowym Funduszem Walutowym w sprawie pożyczki na warunkach postawionych przez MFW - powiedział w czwartek premier Viktor Orban.
None
Szef węgierskiego rządu zapowiedział, że jego gabinet przedstawi alternatywne propozycje na rozmowy z Funduszem.
"Za taką cenę nie potrzebujemy finansowych gwarancji" - dodał. Nagranie z wypowiedzią premiera zostało zamieszczone na jego stronie na Facebooku.
>>>>
I slusznie . Tylko po co zescie cofali ustawy odzyskujace Bank Narodowy ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:16, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
„Kolejnej rundy negocjacji we wrześniu nie będzie. Węgierska gospodarka wychodzi na prostą i nie zamierzamy korygować naszego budżetu na 2013 rok. Nie spełnimy wygórowanych żądań MFW, ponieważ warunki udostępnienia linii kredytowej uderzyłyby w węgierskie społeczeństwo (...). Lista żądań MFW jest długa i nie jest zgodna z interesami naszego narodu. Nie zamierzamy przeprowadzać głębokich cięć budżetowych, zwłaszcza w szkolnictwie, opiece zdrowotnej i transporcie publicznym. Nie będziemy zmniejszać zasiłków rodzinnych, podwyższać podatku dochodowego i podatku od nieruchomości, zmniejszać emerytur, zwiększać wieku emerytalnego. Nikt nie będzie nam dyktował, co i kiedy mamy prywatyzować"
>>>>
A no widzicie ! Chcieli ich wchrzanic na droge Grecji . W zmaian za zalosna pozyczke schladazanie gospodarki . Od razu mowilem ze sa to potwory . Jesli myslicie ze tylko Kreml to sa potwory bo morduja fizycznie ... Owszem . Ale czyz nie gorsze jest podstepne oplecenie kraju przez zachod i zniszczenie go ? Przez demoralizacje aborcje EUtanzje ? Moskwa nikomu nie zaimponuje . Widzimy jaki to syf . A ilu stracilo dusze bo bezmyslnie sa wpatrzeni w zachod ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:37, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Były premier Węgier rozpoczął głodówkę przed parlamentem
Były lewicowy premier Węgier Ferenc Gyurcsany w nocy z niedzieli na poniedziałek w proteście przeciw rządowym planom zmiany ordynacji wyborczej w namiocie ustawionym przed parlamentem w Budapeszcie rozpoczął tygodniową głodówkę.
Gyurcsany swą decyzję oznajmił dziennikarzom na kilka minut przed północą. W proteście wraz z nim uczestniczy jeszcze trzech członków kierownictwa jego ugrupowania politycznego, Koalicji Demokratycznej.
- Dramatyczna sytuacja kraju wymaga dramatycznej reakcji. Nasza głodówka ma być spektakularnym gestem politycznym. Chcemy przełamać apatię i milczenie węgierskiego narodu, który bezwolnie poddaje się coraz bardziej autokratyzmowi rządzącej prawicy – powiedział były premier pytany przez dziennikarzy dlaczego wybrał wspomnianą metodę protestu.
Gyurcsany wyraził nadzieję, iż jego protest poprą inni członkowie opozycji a także Węgrzy, którzy "odrzucają niedemokratyczne praktyki rządzącej prawicy”.
Były szef rządu zapewnił, że jego protest jest legalny i otrzymał zezwolenie budapeszteńskiej policji.
Na trawniku przed gmachem parlamentu, w pobliżu pomnika Lajosa Kossutha, członkowie lewicowej opozycji postawili dwa duże namioty. Przed wejściem do jednego z nich napisano: "Koalicja Demokratyczna. Głodówka!" i wyjaśniono powody protestu po węgiersku i angielsku. Mimo nocnych godzin namioty otoczyły natychmiast tłumy ciekawskich.
Protest lewicowej opozycji dotyczy rządowych zmian ordynacji wyborczej, który gabinet premiera Viktora Orbana zamierza przedstawić deputowanym na, rozpoczynającej się w poniedziałek sesji parlamentu.
Według rządowego projektu w wyborach 2014 roku mają brać udział Węgrzy, którzy wcześniej zarejestrują się w rejestrze wyborców sporządzonym przez państwową administrację. Tylko ci obywatele otrzymają informacje wyborcze dotyczące poszczególnych kandydatów.
Liberalno-lewicowe media twierdzą, że taki projekt ordynacji odpowiada prawicy, która z miesiąca na miesiąc traci poparcie wyborców, przy czym 52 procent Węgrów - zdaniem sondaży - waha się na kogo głosować i czy w ogóle brać udział w wyborach.
Projekt rządowej ustawy zostanie najprawdopodobniej przyjęty, ponieważ Fidesz ma poparcie ponad dwóch trzecich głosów w Zgromadzeniu Narodowym.
Lewica zarzuciła rządowi, że "chce zlikwidować demokrację". Propozycję rządu skrytykowała nie tylko opozycja ale również były prezydent Laszlo Solyom, który ostrzegł, że proponowane zmiany ordynacji wyborczej mogą być niezgodne z konstytucją i Europejską Konwencją Praw Człowieka.
Ferenc Gyurcsany był liderem Węgierskiej Partii Socjalistycznej (MSZP) i premierem Węgier w latach 2004-2009. W 2006 roku, po ujawnieniu jego wypowiedzi, że jako lider partii i rządu przedstawiał kłamliwe dane na temat sytuacji gospodarczej kraju, doszło w Budapeszcie do masowych protestów przeciwników lewicy.
Gyurcsany ustąpił dopiero w kwietniu 2009 roku, kiedy Zgromadzenie Narodowe uchwaliło konstruktywne wotum nieufności wobec jego rządu. 22 października 2001 roku były szef rządu wystąpił z MSZP i założył nową, opozycyjną partię lewicową - Koalicję Demokratyczną.
>>>>
HEHEHEHEHE !!!Najwiekszy lotr kraju ktory kraj doprowadzil do tragedii ,,gloduje'' ... Kon by sie usmial . Zaiste zasluzyl na smierc z glodu !!!
Diabel rozum odjal . Najwiekszy czarny charakter kraju a wyobraza sobie zapewne ze stal sie ,,bojownikiem o wolnosc''... ZALOSNE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:24, 25 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Na Węgrzech kolejna obniżka stóp procentowych
Bank centralny na Węgrzech obniżył we wtorek stopy procentowe o 25 pkt. bazowych - poinformował bank po zakończeniu posiedzenia.
Główna stopa procentowa wynosi po tej obniżce 6,5 proc.
W sierpniu węgierski bank centralny obniżył stopy procentowe również o 25 pkt. bazowych.
Ankietowani przez agencję Bloomberg analitycy spodziewali się obniżki stóp we wrześniu.
>>>>
I slusznie . Nie sa w euro maja bank moga sie ratowac !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:20, 09 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Węgry: rząd zamieścił ogłoszenia, że "nie ugnie się przed MFW"
Rząd Węgier opublikował we wtorek w pięciu ogólnokrajowych dziennikach płatne ogłoszenia, deklarujące, iż "nie ugnie się przed Międzynarodowym Funduszem Walutowym" i nie wprowadzi sugerowanych przedsięwzięć oszczędnościowych w zamian za pomoc kredytową.
Zamieszczone pod nagłówkiem "informacja rządowa" całostronicowe ogłoszenia zawierają odrzucenie takich propozycji, jak podatek od nieruchomości lub ograniczenie świadczeń rodzinnych. Na tekstach, przedstawiających te propozycje wydrukowano napisy: "Nie".
Ogłoszenia, jakie ukazały się w dziennikach "Napi Gazdasag" i "Magyar Nemzet", zaznaczają, iż rząd oczekuje od MFW "szacunku i zaufania", a Węgry "nie zrezygnują ze swej niepodległości".
Na swej stronie internetowej rząd opublikował tekst opiewającego na około 200 mln forintów (910 tys. dolarów) kontraktu na kampanię medialną, prezentującą szerszym kręgom społeczeństwa stanowisko władz w rokowaniach finansowych z MFW i Unią Europejską. Kontrakt ten, którego realizacja ma trwać 35 dni, zawarli w poniedziałek urząd premiera i grupa medialna IMG.
Na rynkach finansowych podejrzewa się, że premier Węgier Viktor Orban gra w rozmowach na czas i nie zamierza podpisywać porozumienia, które byłoby obwarowane surowymi warunkami.
Umieszczona na stronie internetowej rządu wtorkowa wypowiedź premiera głosi, iż porozumienie z MFW ułatwiłoby Węgrom sfinansowanie budżetu w 2013 roku, ale bez takiej umowy kraj także sobie poradzi, jak miało to miejsce do tej pory w bieżącym roku. Według Orbana, kwestia tego, czy Węgry zawrą porozumienie z MFW, rozstrzygnie się w pierwszym kwartale przyszłego roku.
>>>>
Slusznie ! Trzeba byc jak general Bem ! Nigdy sie nie poddac ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:30, 01 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Węgry: Orban: szanse na porozumienie z MFW są niewielkie
MFW to "zwykły bank", któremu zależy tylko na tym, by rząd Węgier zniósł podatek od banków i w zamian opodatkował własnych obywateli - powiedział w piątek premier tego kraju Viktor Orban. Wg niego szanse na porozumienie z MFW są "niewielkie".
Międzynarodowy Fundusz Walutowy to "kruk, który drugiemu krukowi oka nie wykole", który dąży do przeniesienia obciążenia fiskalnego z banków na ich węgierskich klientów - powiedział Orban w wywiadzie radiowym.
W czwartek MFW ogłosił wstrzymanie negocjacji z Węgrami w sprawie kredytu wysokości 15-20 mld euro, ponieważ władze w Budapeszcie chciały, by zamiast tego Fundusz udzielił mu elastycznej linii kredytowej.
Elastyczna linia kredytowa obwarowana jest mniejszą liczbą warunków i w mniejszym stopniu ograniczałaby swobodę ruchów rządu Orbana w polityce gospodarczej. Dotychczasowe działania prawicowych władz kraju - m.in. wprowadzenie podatku bankowego - postrzegane są jako nieprzyjazne wobec zagranicznych inwestorów.
MFW przyznaje elastyczną linię kredytową jedynie tym państwom, które uważa za wiarygodnych partnerów. Jednym z takich krajów jest Polska - pisze agencja dpa.
Podatek bankowy, wprowadzony w 2010 roku w ramach pakietu mającego na celu utrzymanie w ryzach deficytu budżetowego, ma według rządu pomóc w ograniczeniu deficytu i przynieść dodatkowe wpływy do budżetu państwa w wys. do 650 mln euro rocznie. MFW i UE wskazywały wielokrotnie, że podatek ten zabiera pieniądze z gospodarki i zbytnio obciąża węgierski sektor bankowy.
Węgry zwróciły się do MFW o pomoc finansową pod koniec 2011 roku, gdy ich rating kredytowy został obniżony do kategorii "śmieciowej" i krajowi groziła niewypłacalność.
>>>>
Po co w ogole Orban zaczynal z tymi bandytami gadac ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:55, 21 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Węgry: Policja sprawdza, czy bank centralny przekazywał poufne dane MFW
Węgierska policja, po raporcie państwowej instytucji kontrolnej, sprawdza, czy bank centralny (MNB) nie przekazał nielegalnie poufnych informacji o węgierskich bankach Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu (MFW) - podały w czwartek media w Budapeszcie.
- Dochodzenie rozpoczęto z powodu podejrzenia o nadużycie władzy i naruszenie prawa do poufności danych gospodarczych - wyjaśniła w telewizji publicznej rzeczniczka prokuratury Bettina Bagoly.
W opublikowanym tydzień temu raporcie trybunał obrachunkowy (Allami Szamvevoszek - ASZ), podporządkowany parlamentowi organ nadzorujący wykorzystanie środków państwowych i samorządowych, oskarżył bank centralny o przekazanie w latach 2008-2010 poufnych informacji o węgierskich bankach MFW. W 2008 roku Węgry prowadziły z Funduszem, UE i Bankiem Światowym negocjacje dotyczące pożyczki w wysokości 20 mld euro.
Szef MNB Andras Simor, którego kadencja kończy się w marcu, tydzień temu określił oskarżenia ASZ jako "nieprawdziwe przypuszczenia". Jego zdaniem jest to kolejny atak personalny na niego, mający go zdyskredytować przed odejściem z urzędu.
W opublikowanym w czwartek oświadczeniu bank centralny odrzuca oskarżenia ASZ i stwierdza, że wszystkie jego działania były prowadzone zgodnie z prawem.
Zdaniem obserwatorów śledztwo może być zemstą ze strony prawicowego premiera Viktora Orbana, którego zwolennicy uznali broniącego niezależności banku centralnego Simora za wroga. Jak podkreśla agencja dpa, w kierownictwie ASZ zasiadają członkowie partii Orbana, a banki, których dotyczy sprawa nigdy nie sprzeciwiały się przekazaniu dotyczących ich informacji MFW.
Orban pod koniec ubiegłego roku praktycznie zerwał negocjacje dotyczące pomocy z MFW. Przeciwko tej instytucji finansowej jego rząd prowadzi - jak to sam określa - "gospodarczą wojnę o niepodległość".
....
O to powazne przestepstwo . MFW jest przeciez instytucja przestepcza i wroga Wegrom . Korzystajac z tych danych.mogli ich uzyc w wojnie z Wegrami !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:55, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Węgry: spór o symbole reżimów totalitarnych
Viktor Orban, fot.AFP
Węgrzy protestują przeciw kontrowersyjnemu orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który unieważnił z dniem 1 maja br. przepis kodeksu karnego zakazujący publicznego prezentowania symboli reżimów totalitarnych. - Nie ustąpimy - twierdzi rządząca prawica.
- Nie podporządkujemy się decyzji Trybunału. Wprowadzimy zakaz propagowania symboli faszystowskich i komunistycznych bezpośrednio do ustawy zasadniczej - oświadczył na konferencji prasowej w Budapeszcie przewodniczący klubu parlamentarnego Fideszu Antal Rogan.
Wtorkową decyzję Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że od 1 maja br. będzie można publiczne prezentować emblematy faszystowskie i komunistyczne, kierownictwo Fideszu uznało "za policzek wymierzony węgierskiej prawicy i bezprecedensową rehabilitację reżimów totalitarnych". Zakaz publicznego prezentowania czerwonej gwiazdy, sierpa i młota bądź swastyki wprowadzono w latach 90. w czasie sprawowania władzy przez pierwszy rząd obecnego premiera Viktora Orbana.
Protestuje również opinia publiczna, według której na ulicach miast pojawią się wkrótce "czerwone gwiazdy i hitlerowskie swastyki". Organizacje obywatelskie obawiają się ostentacyjnego powrotu symboli komunistycznych podczas publicznych zgromadzeń i protestów. Inni czują się zagrożeni "falą demonstracji neonazistowskich". - W obu przypadkach ofiarami staną się mniejszości narodowe - ostrzegł sekretarz stanu w MSZ Zsolt Nemeth. Obaw nie kryją przedstawiciele społeczności żydowskiej i związku węgierskich antykomunistów.
Węgierscy komuniści nigdy nie pogodzili się z zakazem noszenia czerwonej gwiazdy. Attila Vajnai, szef nie mającej swej reprezentacji parlamentarnej skrajnie lewicowej Partii Robotniczej, skazany w 2007 roku na karę więzienia w zawieszeniu i grzywnę za przypięcie do klapy marynarki czerwonej gwiazdy podczas demonstracji, zaskarżył ten wyrok w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu.
Trybunał uznał jego racje, orzekając w 2008 roku, że "czerwona gwiazda nie jest wyłącznie symbolem reżimu totalitarnego, stanowiąc symbol międzynarodowego ruchu robotniczego walczącego o prawa pracownicze", a zakaz jej noszenia stanowi pogwałcenie swobody przekonań i wypowiedzi. Sędziowie zaznaczyli jednocześnie, że "można ograniczyć noszenie symboli komunistycznych, ale tylko wówczas, gdy istnieje ku temu silnie umotywowana potrzeba społeczna", a "na Węgrzech nie ma ryzyka przywrócenia komunistycznej dyktatury".
W 2011 roku, po ponownym objęciu władzy przez prawicę, deputowani rządzącego Fideszu zagrozili, że zignorują decyzję Trybunału, która - ich zdaniem - "jest równoznaczna z okazaniem pogardy ofiarom reżimu komunistycznego". W tej sytuacji Węgrom groziłoby jednak przegrywanie kolejnych procesów.
Anulując przepis kodeksu karnego, Trybunał Konstytucyjny nie ukrywał, że podjął decyzję kierując się wytycznymi Strasburga, a więc uznając, że na Węgrzech może dojść do ograniczenia wolności przekonań i słowa. Ale wielu węgierskich politologów przyjęło to orzeczenie z mieszanymi uczuciami, sugerując, że "wylano dziecko z kąpielą", ponieważ kontrowersyjne orzeczenie może prowadzić również do publicznego propagowania symboliki faszystowskiej.
....
Strasburg popiera komunistyczne symbole ! Nic dziwnego to sa zbrodniarze i komunisci . Wegry musza wystapic z UE . To nie jest nasza cywilizacja a wrecz wroga nam . To po co z nimi sie integrowac ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:06, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Węgry: premier Orban o sukcesach swojego rządu
W corocznym wystąpieniu programowym premier Węgier Viktor Orban przekonywał, że pod rządami jego partii, centroprawicowego Fideszu, gospodarka kraju uniknęła katastrofy i nie została podporządkowana "zagranicznym grupom interesów".
Orban zakwestionował niekorzystne perspektywy rozwoju gospodarczego Węgier nakreślone przez Brukselę. - Węgry wzorowo realizują swoje unijne zobowiązania - oświadczył szef rządu. Powiedział, że od 2011 roku Węgry utrzymują deficyt finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB i również w tym roku nie przekroczą wyznaczonego limitu.
- Nie wpadniemy w recesję, nie dojdzie do spadku PKB. Jesteśmy jednym z pięciu krajów Unii Europejskiej, w których maleje dług publiczny - zapewniał Orban.
Według niego kiedy Fidesz przejmował władzę na Węgrzech w 2010 roku po ośmiu latach rządów lewicy, kraj był na krawędzi bankructwa. "Sprzedano i skradziono wszystko to, co było gęstsze od powietrza" - powiedział.
- Dlatego Fidesz musiał sięgnąć po rozwiązania, które "nie spodobały się biurokratom z Brukseli i zagranicznym grupom interesów mówiącym nam, jak żyć (...). Wprowadziliśmy podatek dla korporacji i podatek bankowy. To był punkt zwrotny. (...) Musieliśmy pomóc obywatelom. Węgry nie poddadzą się interesom korporacji finansowych - dodał.
Roztaczając wieloletnią perspektywę działań prawicy, Orban zapowiedział, że przez najbliższych 20 lat kraj osiągnie "niezależność finansową i energetyczną", poziom życia mieszkańców przekroczy średnią unijną, a zadłużenie Węgier zostanie zredukowane poniżej 50 proc. PKB. Szef węgierskiego rządu przekonywał również, że Węgry "uplasują się w pierwszej trzydziestce najlepszych gospodarek świata, a węgierskie uniwersytety w grupie 200 najlepszych placówek edukacyjnych świata".
- Gdy zaczynaliśmy rządzić, na Węgrzech pracowało 3,8 mln na 10 mln ludzi, a podatki płaciło zaledwie 2,6 mln osób, które utrzymywały nasz kraj. W ubiegłym roku pracę rozpoczęło 260 tys. osób, w tym 55 tys. Romów, którzy dotychczas pobierali świadczenia socjalne. Każdy, kto chce pracować, znajdzie pracę. Naszym celem jest aktywizacja zawodowa 5 mln osób płacących podatki - oświadczył premier.
W przemówieniu Orban wskazał również na większą liczbą urodzeń w 2012 roku niż rok wcześniej, co jest - jego zdaniem - skutkiem nowych, przyjętych przez prawicę zapisów konstytucji faworyzujących tradycyjny model rodziny.
- Nie zezwalamy parom homoseksualnym na takie prawa jak rodzinom, bronimy życia od jego poczęcia. Ten szacunek i ochrona życia przynoszą rezultaty. W ubiegłym roku urodziło się 90 tys. dzieci, o 2251 więcej niż w roku 2011 - powiedział premier.
Orban ostrzegł też przed powrotem lewicy w wyborach parlamentarnych 2014 roku. - Może ona ponownie zepchnąć Węgry na krawędź katastrofy gospodarczej - dodał.
Przemówienie Orbana spotkało się z ostrą krytyką opozycji. Lider Węgierskiej Partii Socjalistycznej (MSZP) Attila Mesterhazy uznał, że "wystąpienie było ogólnikowe, a wizja przyszłej dekady była niekonkretna (...). Orban buja w obłokach".
Również były premier, lider ruchu "Razem 2014" Gordon Bajnai ocenił, że treść wystąpienia Orbana "nie odpowiada rzeczywistości". Jego zdaniem prawica osłabiła gospodarkę i węgierską walutę, złamała kręgosłup demokracji". Wskazał też, że za rządów Fideszu w poszukiwaniu pracy i lepszych warunków życia kraj "opuściło pół miliona młodych, utalentowanych, wykształconych Węgrów".
....
Dziuraniowcy mordy w kubel . Powinniscie siedziec za rozgrabienie kraju .
Faktycznie powrot to Boga przyniosl Wegrom nieslychany sukces ! Dlug spadl zamiast rosnac co jest ewnementem . Gdyby nie Orban byla by druga Grecja i Hiszpania . MFW i UE nakazywalyby ,,oszczednosci" nedza by rosla tragedua sie poglebiala . Sukces Wegier osiagniety w sytuacji bestialskiej wojny Brukseli i MFW z Wegrami doprowadza ich do szalu bo pokazuje prawde . Sa oni nazistowskimi eksterminatorami Europy ktorym trzeba zrobic Norymberge .
Slaboscia Orbana jest uleglosc wobec zachodu . Przyjecie obrzydliwego paktu fiskalnego ktory umozliwi Brukseli kolejne agresje na Wegry .
Genralnie jednak powierzyli sie Bogu a On ich uratowal ! Oto przyklad !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:36, 04 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Węgry: nowy szef banku centralnego ograniczył władzę swoich zastępców
Nowy prezes węgierskiego banku centralnego Gyoergy Matolcsy rozpoczął urzędowanie w poniedziałek od ograniczenia kompetencji swoich zastępców. Zgodnie z nowymi wytycznymi zastępcy Matolcsy'ego nie mogą samodzielnie reprezentować banku.
Do tej pory mogli oni reprezentować bank centralny w obszarach, które leżały w ich kompetencjach. Nowe wytyczne Matolcsy podpisał 28 lutego, jeszcze jako minister gospodarki. Nowy prezes będzie miał bezpośredni wpływ na zatrudnianie, zwalnianie i płace wszystkich pracowników banku - pisze agencja Reutera.
Inwestorzy obawiają się, że nowy prezes może dążyć do podejmowania ryzykownych decyzji w sprawie polityki monetarnej, aby pobudzić pogrążoną w recesji gospodarkę Węgier, co może jeszcze bardziej zdestabilizować forinta - komentuje Reuters.
W poniedziałek węgierska waluta straciła na wartości 0,5 proc. Za jedno euro płacono 296 forintów, najwięcej od prawie pięciu tygodni.
57-letni Matolcsy, ekonomista uważany za człowieka prawicowego premiera Viktora Orbana, uchodzi za osobę kontrowersyjną. Jest twórcą, jak to sam nazywa, "nieortodoksyjnej" polityki gospodarczej polegającej na wysokim opodatkowaniu zagranicznych koncernów, by uniknąć reform strukturalnych.
Dotychczasowy szef banku centralnego Andras Simor, wybrany sześć lat temu przez poprzedni komuno-liberalny rząd, bruździł z powodu od przejęcia władzy przez Orbana w 2010 roku .
Poprzedni rząd mianował dwóch z trzech wiceprezesów banku. Trzeci, Adam Balog, został nominowany przez Orbana w piątek, tego samego dnia co Matolcsy.
....
Brawo ! Wladza musi byc jasno okreslona . Inaczej jest katastrofa jak w UE . To sa podstawy wiedzy o polityce .
Wegry maja coraz wieksze szanse ekonomiczne !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:00, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Orban: Węgry dążą do tego, by być przykładem sukcesu w Europie
Węgry chcą być uważane za przykład sukcesu w Europie i są bliskie osiągnięcia tego celu - powiedział w Warszawie premier Wiktor Orban. Ocenił, że głosy w UE krytykujące jego politykę biorą się z konfliktu interesów gospodarczych i różnic ideowych.
Szef rządu w Budapeszcie przyjechał do Polski na spotkanie premierów państw Grupy Wyszehradzkiej (Polski, Czech, Słowacji i Węgier) z prezydentem Francji Francois Hollande'em i kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
- Pytanie dla nas teraz, zwłaszcza w kontekście przyszłości Europy, brzmi - czym są Węgry: czarną owcą czy historią sukcesu? Nasi przeciwnicy, ci, którzy są nastawieni bardziej krytycznie wobec nas, starają się określać Węgry jako czarną owcę, regionalnego wichrzyciela (...) sprzeciwiającego się wszelkim ideom, jakie stworzyły Europę - oświadczył premier Węgier, występując na Uniwersytecie Warszawskim.
Przekonywał, że "jeszcze trzy lata temu Węgry były w gorszej sytuacji (gospodarczej) niż Grecja". Teraz - wyliczał - dług publiczny zmniejsza się, deficyt budżetowy jest poniżej 3 proc. PKB, Węgry mają dodatnie saldo w handlu zagranicznym, podnosi się współczynnik aktywności zawodowej. Jedynym negatywnym wskaźnikiem - według premiera - jest brak wzrostu gospodarczego.
- Dlaczego tak wielu ludzi w Europie chciałoby Węgry określić raczej mianem czarnej owcy? - pytał Orban, odpowiadając, że dzieje się tak z powodu konfliktu interesów oraz "konfliktu idei". Gdy partia Orbana - Fidesz - po wyborach w 2010 r. zdobyła dwie trzecie mandatów w parlamencie, uznała, że "podstawą sukcesu gospodarczego, a także politycznego jest sprawiedliwe dzielenie ciężarów" i dlatego - tłumaczył Orban - nałożyła podatek na banki i koncerny.
Jednak to zaszkodziło interesom zachodnioeuropejskich banków i koncernów działających na Węgrzech i "to jest powód, dla którego tak wiele krajów UE, wielkich koncernów i nawet niektórzy biurokraci w UE sprzeciwiają się temu, co robimy, ponieważ z ich punktu widzenia odbywa się to ze szkodą dla gospodarki europejskiej" - mówił Orban.
Drugim według niego powodem krytyki Węgier jest - mówił zaznaczając, że z powodu ograniczonego czasu musi uprościć problem - dominująca w wielu krajach UE, instytucjach europejskich, mediach i debacie publicznej, odmienna opcja ideologiczna. Zakłada ona, że przyszłe społeczeństwa mają być bardziej świeckie, ponadnarodowe i oparte nie na rodzinie, a "rodzinach różnego typu". Orban zaznaczył, że kategorycznie nie zgadza się z taką wizją i ocenił to jako "spór dotyczący wartości i wizji Europy", w którym "odpowiedź jest wciąż otwarta".
Orban zastrzegł, że na Węgrzech "należy być bardzo ostrożnym z należytym rozumieniem (...) związku chrześcijaństwa z polityką". Tylko 14 proc. Węgrów to regularnie praktykujący katolicy - zaznaczył. "Gdyby ktoś chciał prowadzić na Węgrzech politykę czysto chadecką, nigdy nie zdobyłby większości (głosów)" - podkreślił.
- Węgry walczą obecnie, by zasłużyć na status "historii sukcesu" - mówił. Ocenił, że "w nadchodzących latach każdy z rządów państw europejskich powinien spełnić trzy wymogi: zmniejszyć dług publiczny, poprawić konkurencyjność i utrzymać poparcie wyborców oraz spokój społeczny".
- Nie chcę mówić, że (w tej sprawie) odnieśliśmy zwycięstwo - mamy szansę, by je osiągnąć - zastrzegł. Jeśli Węgrom uda się utrzymać i poprawić w ciągu najbliższych sześciu miesięcy wskaźniki gospodarcze, to "nie będą postrzegane już jako czarna owca" - zapewnił.
Orban przekonywał, że kraje postkomunistyczne nie mogą już, jak 20 lat temu, szukać na Zachodzie sprawdzonych recept na swoje problemy społeczne czy gospodarcze. - Tak już nie jest, strefa euro jest w tarapatach (...) poważniejszych niż my - oświadczył.
- Nie możemy już kopiować; prawdziwym wyzwaniem dla krajów Europy Środkowej jest wymyślenie własnych odpowiedzi na wszystkie problemy - ocenił.
- Moim zdaniem, jedną z najważniejszych spraw jest teraz zbudowanie najgłębszej, jak to możliwe, współpracy gospodarczej w Europie Środkowej. (...) Musimy stworzyć żywą, silną gospodarczo Europę Środkową - zaapelował premier Węgier.
Otwarte spotkanie, na którym publiczność powitała Orbana oklaskami na stojąco, zorganizowały: Instytut Wolności i Uniwersytet Warszawski.
>>>>
Tak jest ! Chcemy silnych Wegier !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:57, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Demonstracje i spór o węgierskojęzyczną mniejszość w Rumunii
W Siedmiogrodzie i na Węgrzech odbyły się liczne manifestacje popierające autonomiczne dążenia węgierskojęzycznej mniejszości w Rumunii - Szeklerów. W siedmiogrodzkim Targu Mures demonstrowało 10 tys. Szeklerów, protestowano też w Budapeszcie.
Demonstrację w Targu Mures w Dniu Wolności Szeklerszczyzny zorganizowała Krajowa Rada Szeklerów kierowana przez Izsaka Balazsa. - Żądamy utworzenia dla Szeklerów samodzielnego regionu administracyjnego - oświadczył Balazs.
Ponad tysiąc osób protestowało przed ambasadą rumuńską w Budapeszcie. Na Węgrzech demonstracje odbyły się także w Szolnoku, Keszthely i Sarospataku. "Żądamy autonomii dla naszych braci w Rumunii" - skandowali zgromadzeni. Protestowano też przed rumuńskimi ambasadami i konsulatami w Europie, USA i Kanadzie.
Demonstracje wywołały rozgoryczenie rumuńskich władz. Premier centrolewicowej koalicji i zarazem szef Partii Socjaldemokratycznej (PSD) Victor Ponta, który w sobotę przyjechał do Budapesztu na zaproszenie opozycyjnej Węgierskiej Partii Socjalistycznej (MSZP), oskarżył szefa węgierskiego rządu Viktora Orbana o bezprecedensową ingerencję w wewnętrzne sprawy Rumunii.
Przeciw wizycie Ponty protestowali w sobotę na ulicach Budapesztu przedstawiciele skrajnie prawicowej partii parlamentarnej "Jobbik". Demonstranci zarzucili lewicy, że "zapraszając szefa rumuńskiego rządu, zdradziła swoich rodaków". "Wszyscy jesteśmy Szeklerami!" - krzyczeli. Interweniowała policja.
Zarzuty Bukaresztu łagodził szef węgierskiej dyplomacji Janos Martonyi. - Obawy rumuńskich władz przed terytorialną aneksją Siedmiogrodu to totalny nonsens - oświadczył. Dodał, że "istnieje wiele form autonomii" i przyznanie przywilejów samorządowych Szeklerom mogłoby wpłynąć na załagodzenie napięć. - Chcemy dialogu - zapewnił Martonyi, deklarując równocześnie, że "Węgry będą popierać dążenia swojej diaspory".
Węgiersko-rumuński konflikt o mniejszości narodowe odżył w połowie lutego, kiedy Codrin Muntenau z partii socjaldemokratycznej, mianowany przez rząd Victora Ponty na nowego prefekta okręgu Covasna, zdjął flagę szeklerską ze swojego biura, choć w listopadzie 2012 roku sąd orzekł, że wywieszanie takich flag w Rumunii jest legalne. Dla Szeklerów, stanowiących większość ludności w okręgu był to szok, tym bardziej że barwy ich flagi (niebieski i złoty) są takie same jak barwy okręgu Covasna.
Wiceszef węgierskiej dyplomacji Zsolt Nemeth zażądał, aby Bukareszt wycofał się z "symbolicznej agresji wobec swoich węgierskich współobywateli". Przewodniczący węgierskiego Zgromadzenia Narodowego Laszlo Kover polecił wywiesić flagę Szeklerów na gmachu parlamentu w Budapeszcie.
Analizując podłoże sporu, węgierskie media przypominają, że w skład poprzednich centroprawicowych koalicji w Bukareszcie wchodził Demokratyczny Związek Węgrów w Rumunii. W rządzie Ponty zabrakło dla niego miejsca. Media zbliżone do węgierskiej opozycji sugerują natomiast, że rząd Orbana utrzymuje węgierskojęzyczną mniejszość w Rumunii w stanie "napięcia etnicznego", aby zapewnić sobie poparcie diaspory w wyborach parlamentarnych w 2014 r.
650-tysięczna społeczność Szeklerów zamieszkuje wschodnią część Siedmiogrodu, który po I wojnie światowej, na mocy traktatu z Trianon z 1920 r., przypadł Rumunii. Po II wojnie światowej powołano tam Węgierski Obwód Autonomiczny ze stolicą w Tagru Mures, ale w 1960 r. obwód zmniejszono, a autonomię ograniczono. 15 marca 2006 r. w mieście Odorhieu Secuiesc zgromadzenie Szeklerów opowiedziało się za autonomią wschodniego Siedmiogrodu.
>>>>
Slynni Szeklerzy ! To z nimi dokonywal bohaterskich czynow gen. Bem ! Wspaniali zolnierze ! Tak jest ! Zadamy pelni praw dla nich !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:00, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Sąd przyznał rację koncernom; Orban: to "skandaliczne"
Konserwatywny premier Węgier Viktor Orban oświadczył w poniedziałek, że orzeczenie sądu, który przyznał rację koncernom energetycznym skarżącym rząd za zmuszanie ich do obniżenia cen gazu, jest "skandaliczne".
Działające na Węgrzech koncerny energetyczne wygrały w ubiegłym tygodniu sprawę dotyczącą zmuszania ich przez państwo do obniżenia cen gazu, wytoczoną węgierskiemu urzędowi nadzoru energii, który wydał dekret ustanawiający ceny za użycie sieci gazociągowej.
"W imieniu rządu muszę powiedzieć, że decyzja sądu jest skandaliczna" - oświadczył w poniedziałek w parlamencie Orban. Dodał, że jego gabinet nie zaakceptuje jej i przedstawi nową propozycję przewidującą jeszcze większe cięcia cen.
Według niego koncerny energetyczne zarabiające miliardy podjęły skoordynowane działania przeciwko węgierskim rodzinom, by zapobiec "sprawiedliwemu obniżeniu obciążeń".
Premier poinformował też, że sąd w przyszłym tygodniu wyda oddzielne orzeczenie w sprawie ustalonych przez rząd cięć cen energii elektrycznej.
Węgierski rząd od stycznia wprowadził 10-proc. obniżkę cen energii elektrycznej, gazu i ogrzewania dla gospodarstw domowych. Koszty tej obniżki będą musieli pokryć dostawcy należący w większości do zagranicznych koncernów energetycznych.
Aby to osiągnąć, władze zażądały obniżenia marż dostawców. Węgierski sektor usług komunalnych należy w większości do firm zagranicznych - największymi graczami są niemiecki RWE i E.On oraz francuskie GDF i EDF.
Cięcia zaniepokoiły firmy energetyczne, które przekonują, że to one będą musiały zapłacić za to rachunek. Polityka ta zyskała jednak poparcie Węgrów, obciążonych wysokimi rachunkami za energię. Jak pisze agencja Reutera, Orbanowi zależy na wzroście poparcia, ponieważ będzie się starał o kolejną kadencję w wyborach parlamentarnych zaplanowanych na przyszły rok.
>>>>
Tak to skandal . Wiemy jak oni grabia ludzi .
Ale pamietajmy ze SADY STOJA NA STRAZY INTERESOW KLASY PANUJACEJ . A klasa panujaca sa obecnie KONCERNY . Rzad ma dbac O LUDZI NIE O KLASY PANUJACE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:26, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Zmiany w węgierskiej konstytucji niepokoją Unię Europejską
Politycy europejscy próbowali do ostatniej chwili powstrzymać głosowanie w sprawie spornej reformy na Węgrzech. Bezskutecznie. Teraz chcą zbadać tę decyzję i grożą konsekwencjami.
Komisja Europejska ostro skrytykowała prawicowo-konserwatywny rząd premiera Viktora Orbana za wprowadzenie daleko idących zmian w konstytucji. "Kłóci się to z pryncypiami demokratycznego państwa prawa, prawa unijnego i Rady Europy", podkreślają we wspólnym oświadczeniu przewodniczący KE Jose Manuel Barroso i sekretarz generalny Rady Europy Thorbjörn Jagland.
Sygnatariusze podkreślają dalej, że konstytucjonaliści Rady Europy i KE przyjrzą się bliżej uchwalonej noweli.
W poniedziałek Parlament Węgier wprowadził po raz czwarty poprawki do konstytucji kraju. Narodowo-konserwatywna partia rządząca Viktora Orbana, Związek Młodych Demokratów - FIDESZ, dysponuje większością 2/3 w parlamencie.
...
Znowu brukselskie bydlaki bestialsko atakuja . Kiedy Węgry wyjda z UE .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:05, 15 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Węgry: nie będzie można zmieniać urzędowych cen energii
Deputowani rządzącego Fideszu zakwestionowali w czwartek decyzję sądu, który stanął po stronie koncernów energetycznych skarżących węgierski rząd za obniżki cen gazu. Zwiększono również uprawnienia Urzędu Nadzoru Energii.
Urząd Nadzoru Energii będzie decydował o cenach energii. Jego decyzje będą ostateczne - nie będzie ich można kwestionować w sądzie. Szef Urzędu będzie zatwierdzany przez premiera na 7-letnią kadencję.
Decyzja deputowanych Fideszu jest odpowiedzią na niedawne orzeczenie sądu, który przyznał rację koncernom energetycznym skarżącym Urząd za zmuszanie ich do obniżenia cen gazu. Orzeczenie to premier Viktor Orban uznał za "skandaliczne", zapowiadając, że nie tylko je anuluje, ale też doprowadzi do kolejnej obniżki cen surowca.
Spór koncernów energetycznych z rządem Orbana toczy się od 6 stycznia 2012 roku, kiedy Urząd Nadzoru Energii wprowadził specjalnym dekretem 10-procentową redukcję cen energii elektrycznej, gazu i ogrzewania dla gospodarstw domowych. Koszty wspomnianej obniżki, która miała chronić obywateli przed "nadmiernymi zyskami" koncernów, mieli pokryć dostawcy poprzez obniżenie swoich marż (w węgierskim sektorze usług komunalnych dominują zagraniczne firmy: niemieckie RWE i E.ON oraz francuskie GDF i EDF). Rząd argumentował, że musi ingerować w proces kształtowania cen, ponieważ w latach 2002-2010 ceny energii na Węgrzech wzrosły o 200 procent i doprowadziły do poważnego zubożenia obywateli. Koncerny zaskarżyły jednak Urząd i w ubiegłym tygodniu wygrały sprawę w sądzie.
Przed odlotem do Brukseli na szczyt Unii Europejskiej premier zapowiedział, że w najbliższym czasie należy spodziewać się kolejnych obniżek cen gazu. "Musimy chronić naszych obywateli przez żarłocznością zagranicznych koncernów. 3,8 mln gospodarstw domowych (...) jest ogrzewanych gazem. Opłaty za dostawy energii i pozostałe świadczenia komunalne pochłaniają jedną piątą przeciętnego uposażenia osób zatrudnionych w sektorze państwowym. Musimy zatem stabilizować ceny poprzez różnego rodzaju mechanizmy kontrolne" - argumentował szef węgierskiego rządu. Od 1 czerwca zmniejszą się m.in. opłaty za usuwanie odpadów komunalnych.
>>>>
Slusznie ! Trzeba chronic ludzi przed zachodnimi zlodzejami .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:16, 22 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Orban: będziemy wymuszać obniżkę cen energii
Premier Węgier Viktor Orban oświadczył, że jeśli zajdzie konieczność, to rząd będzie wymuszał obniżkę cen energii elektrycznej, gazu i ogrzewania. Zareagował w ten sposób na protesty koncernów energetycznych w związku z obniżką cen.
W węgierskim sektorze usług komunalnych dominują zagraniczne firmy: niemieckie RWE i E.ON oraz francuskie GDF i EDF. - Jeśli współpraca między rządem a dostawcami energii nie jest możliwa, rząd będzie kontynuował politykę wymuszania obniżki cen (w sektorze energetycznym), żeby spadły do średniego poziomu europejskiego - powiedział Orban na antenie radia MR1.
Według niego koncerny "zmówiły się przeciwko węgierskim rodzinom, z których ciągną zyski". Orban oskarżył dostawców energii o to, że zarabiają "setki miliardów forintów, które następnie wywożą z powrotem do siebie".
Spór koncernów energetycznych z rządem Orbana toczy się od 6 stycznia 2012 r., kiedy Urząd Nadzoru Energii wprowadził specjalnym dekretem 10-procentową redukcję cen energii elektrycznej, gazu i ogrzewania dla gospodarstw domowych. Koszty wspomnianej obniżki, która miała chronić obywateli przed "nadmiernymi zyskami" koncernów, mieli pokryć dostawcy poprzez obniżenie marż.
Rząd argumentował, że musi ingerować w proces kształtowania cen, ponieważ w latach 2002-2010 ceny energii na Węgrzech wzrosły o 200 proc. i doprowadziły do poważnego zubożenia obywateli. Koncerny zaskarżyły jednak Urząd i na początku marca wygrały sprawę w sądzie.
W ubiegłym tygodniu deputowani rządzącego Fideszu zakwestionowali orzeczenie sądu; premier Orban uznał je za "skandaliczne", zapowiadając, że nie tylko je anuluje, ale też doprowadzi do kolejnej obniżki cen surowca.
Zwiększono również uprawnienia Urzędu Nadzoru Energii, który będzie decydował o cenach energii. Jego decyzje będą ostateczne - nie będzie ich można kwestionować w sądzie. Szef Urzędu będzie zatwierdzany przez premiera na 7-letnią kadencję.
....
Slusznie ! Nie pozwolmy aby zachod nas grabil !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:10, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Rekordowa kara dla dostawcy energii
Brytyjska spółka SSE, jeden z sześciu największych dostawców energii elektrycznej w Wielkiej Brytanii, ukarana została przez regulatora rynku karą 10,5 mln funtów za nadużycia przy sprzedaży swoich usług klientom.
To jednocześnie najwyższa w historii kara nałożona przez Ofgem (Office of Gas and Electricity Markets) na dostawcę energii.
Ofgem dopatrzył się w procedurach sprzedażowych SSE wielu rażących nadużyć i oskarżył spółkę o długotrwałe działanie na niekorzyść klientów przy oferowaniu im swoich usług.
Według urzędu, zarząd spółki zdawał sobie sprawę i przyzwalał na wprowadzające klientów w błąd informacje na temat potencjalnych oszczędności w efekcie skorzystania z usług SSE podawane przez pracowników pionu sprzedaży.
Spółka, która obsługuje obecnie około 10 mln klientów, zaprzestała sprzedaży bezpośredniej w domach klientów w lipcu 2011 roku. Do nadużyć dochodziło jednak także później na drodze sprzedaży telefonicznej i w punktach obsługi klienta. Sprzedawcy mieli m.in. korzystać z przygotowanych i zatwierdzonych przez władze spółki skryptów, które wprowadzały klientów w błąd co do korzyści finansowych z przejścia na taryfy oferowane przez SSE.
Poza nałożeniem kary, Ofgem nie ma jednak mechanizmu, który zmuszałby spółkę do wyrównania strat poniesionych przez klientów w wyniku nieuczciwych praktyk. Urząd jest w posiadaniu potwierdzonych zgłoszeń mówiących o stratach rzędu nawet ponad 300 funtów rocznie w wyniku przejścia na proponowane taryfy. Taki mechanizm przewidziany jest jednak w nowelizacji prawa energetycznego, które jest obecnie przedmiotem prac parlamentu.
Spółka poinformowała jednak, że dysponuje specjalnym funduszem w kwocie 5 mln funtów, z którego będzie pokrywać wprowadzonym w błąd klientom poniesione straty. Muszą oni jednak zgłosić się do spółki samodzielnie i udokumentować swoje roszczenie.
Jednym z działań podjętych przez spółkę by zrekompensować poniesioną karę i zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości, ma być zamrożenie premii dla dyrektorów odpowiedzialnych za nadużycia w pionie sprzedaży.
Zdaniem niektórych ekspertów problem nadużyć przy sprzedaży usług energetycznych nie dotyczy jednak tylko SSE, ale całego sektora energetycznego w Wielkiej Brytanii. Ofgem poinformował jednak, że nie prowadzi obecnie żadnych innych postępowań w związku z nadużyciami przy sprzedaży energii.
...
I widzicie jak sa Wegry bestialsko atakowane . A inni maja te same problemy I CISZA ! To sa euro bydlaki .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:20, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Komisja Europejska grozi Węgrom postępowaniem za zmiany w konstytucji
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso zagroził Węgrom wszczęciem procedury o naruszenie prawa unijnego. Powód to budząca kontrowersje nowelizacja węgierskiej konstytucji, która - zdaniem KE - może naruszać demokratyczne zasady UE.
Barroso wysłał list do premiera Węgier Viktora Orbana, w którym napisał, że wstępna analiza prawna uchwalonej w marcu przez parlament w Budapeszcie czwartej poprawki do konstytucji, potwierdza obawy, iż nowelizacja ta nie jest zgodna z prawodawstwem UE, a szczególnie z zasadami rządów prawa.
Gdy prowadzona przez służby KE analiza prawna zostanie zakończona, Komisja "podejmie konieczne kroki, aby wszcząć procedury o naruszenie prawa" - poinformowano w komunikacie. Barroso zaapelował do Orbana i jego rządu, by "w zdecydowany i jednoznaczny sposób" wyszedł na przeciw tym obawom. "To bez wątpienia jest w interesie Węgier i całej UE" - napisał Barroso.
Poprawka do węgierskiej konstytucji
Czwarta poprawka do węgierskiej konstytucji ogranicza m.in. uprawnienia Trybunału Konstytucyjnego i daje parlamentowi prawo do decydowania, które organizacje wyznaniowe zostaną przez państwo węgierskie uznane za Kościoły. Komisja Europejska i Rada Europy badają, czy nowelizacja nie narusza zasad demokracji.
Premier Orban wielokrotnie odpierał krytykę i zarzuty, jakoby poprawka naruszała zasady demokracji obowiązujące w UE.
>>>>
Eurosowieci nie odpuszcza az sie ich nie zmiazdzy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:05, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Prawdopodobne postępowanie przeciw Węgrom za zmiany w konstytucji
Komisja Europejska prawdopodobnie rozpocznie postępowanie o naruszenie prawa przeciwko Węgrom w związku z budzącymi kontrowersje zmianami w konstytucji tego kraju - poinformowała unijna komisarz sprawiedliwości Viviane Reding.
- Komisja pracuje nad prawną analizą, która prawdopodobnie będzie prowadzić do wszczęcia procedury o naruszenia prawa UE. I nastąpi to szybko - powiedziała Reding na konferencji prasowej w Brukseli.
KE oraz Rada Europy obawiają się, że uchwalona w marcu przez parlament w Budapeszcie tzw. czwarta poprawka do węgierskiej konstytucji narusza zasady demokracji i państwa prawa. Szef Komisji Jose Barroso zagroził niedawno w liście do premiera Węgier Viktora Orbana wszczęciem procedury o łamanie prawa UE, bo wstępne analizy nowelizacji konstytucji potwierdzają obawy KE.
"Czwarta poprawka" do konstytucji Węgier dotyczy wielu dziedzin życia społecznego i politycznego. Przewiduje m.in. prawo parlamentu do decydowania, które organizacje wyznaniowe zostaną przez państwo węgierskie uznane jako Kościoły oraz ogranicza kompetencje Sądu Konstytucyjnego.
Ponadto poprawka zakazuje prowadzenia kampanii przedwyborczej w mediach komercyjnych, a także umożliwia władzom lokalnym karanie mandatami albo aresztowanie osób bezdomnych przebywających w miejscach publicznych.
Wątpliwości KE dotyczą szczególnie trzech zmian, wprowadzanych przez "czwartą poprawkę": możliwości wprowadzenia nowego podatku, jeśli Węgry zostaną ukarane finansowo przez sąd UE za łamanie unijnego prawa, możliwości przenoszenia przez szefa Narodowego Urzędu Sądownictwa kategorii spraw z jednego sądu do innego oraz zakazu prowadzenia kampanii wyborczych w mediach komercyjnych.
W zeszłym tygodniu Reding poinformowała w Parlamencie Europejskim, że rząd Węgier w odpowiedzi na wątpliwości KE przedstawił już propozycje nowych zmian w nowelizacji konstytucji, dotyczące przenoszenia spraw pomiędzy sądami, a także zakazu kampanii politycznej w mediach komercyjnych; zakaz nie miałby obowiązywać podczas kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Premier Viktor Orban, którego konserwatywna partia Fidesz ma ponad 2/3 miejsc w węgierskim parlamencie, wielokrotnie bronił "czwartej poprawki", przekonując, że nie łamie ona unijnego prawa.
Jednak część unijnych polityków, szczególnie eurodeputowani z frakcji Zielonych oraz liberałów w PE domaga się wszczęcia postępowania przeciwko Węgrom na podstawie art. 7 traktatu UE, który może skutkować nawet zawieszeniem prawa głosu kraju łamiącego zasady Unii.
Nie jest to pierwszy spór rządu Orbana z Brukselą. Już w zeszłym roku Komisja Europejska wszczęła przeciwko Węgrom trzy postępowania o złamanie prawa unijnego. Dotyczyły one ograniczenia niezależności urzędu ds. ochrony danych osobowych i banku centralnego oraz obniżenia obowiązkowego wieku emerytalnego sędziów z 70 do 62 lat.
Sprawę banku centralnego udało się wyjaśnić już w kwietniu 2012 r., zaś jesienią zeszłego roku Trybunał Sprawiedliwości UE zakwestionował obniżenie wieku emerytalnego dla sędziów.
...
Nasila sie bestialska agresja przeciw Wegrom ! Moze by eurotrybunaly wszczely sledztwo w sprawie antydemokratycznych struktur wladzy w Brukseli !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:47, 01 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Węgierski bank centralny przeznaczy rezerwy na prawie darmowe kredyty dla małych i średnich firm
Kwotą w sumie 500 mld forintów planuje zasilić węgierski bank centralny miejscowe banki. Otrzymają jednak pieniądze pod warunkiem, że co najmniej połowę przeznaczą je na kredyty dla małych i średnich przedsiębiorstw oprocentowane najwyżej 2 proc. rocznie.
Owe pożyczki z banku centralnego dla banków nie będą zaś w ogóle oprocentowane. 500 mld forintów to ponad 1,6 mld euro.
Tę drugą połowę pieniędzy banki otrzymają również bez kosztów w walutach obcych. Celem jest umożliwienie przewalutowania przedsiębiorcom, którzy mają zaciągnięte kredyty w walutach obcych, co jest dużym problemem dla węgierskiego systemu finansowego, zarówno dłużników, jak i wierzycieli. Po zmianie zobowiązań kredytowych wobec banków na rodzimą walutę, oprocentowanie również nie może przekraczać 2 proc.
Bank centralny planuje też w perspektywie użyć rezerw do zmniejszenia o 1 bln forintów długu publicznego i przeznaczyć w tym celu dodatkowo 3 mld euro na kredyty dewizowe dla banków, które są wierzycielami państwa, w zamian za krótkoterminowe obligacje państwowe.
W sumie Węgierski Bank Narodowy chce sięgnąć po rezerwy walutowe w wysokości ponad 4 mld euro (rezerwy dewizowe Węgier wynoszą 35 mld euro).
Program ten firmuje nowy prezes Węgierskiego Banku Narodowego, György Matolcsy. Nosi nazwę „Program Kredytowy Wzrostu Gospodarczego”. Zmiana statusu banku centralnego w węgierskiej konstytucji i postawienie na czele banku Matolcsy'ego (byłego ministra gospodarki), który nie ukrywa, że jego zdaniem bank centralny powinien bardzo aktywnie wpływać na sytuację gospodarczą kraju, spotkała się z negatywną reakcją UE, USA i światowych tzw. rynków finansowych.
Jako minister gospodarki Matolcsy był autorem polityki, którą sam nazwał "nieortodoksyjną". Obejmowała m.in. dodatkowe podatki dla filii zagranicznych banków i korporacji oraz nacjonalizację węgierskich odpowiedników OFE czy interwencje w rynek energii lub telekomunikacyjny. Jednocześnie państwo węgierskie wspierało konsekwentnie małych i średnich przedsiębiorców.
Propozycje polityki kredytowej banku centralnego spotkały się z entuzjazmem organizacji zrzeszających małych i średnich węgierskich przedsiębiorców oraz banków krajowych oraz z ostrożnym, w miarę życzliwym (biorąc pod uwagę poprzednią ostrą krytykę Matolcsy'ego) zainteresowaniem banków z udziałem kapitału zagranicznego i zagranicznych inwestorów z sektora finansowego. W tym drugim przypadku jest też jednak duża doza sceptycyzmu, przedstawiciele największych prywatnych międzynarodowych instytucji finansowych zwracają uwagę przede wszystkim uwagę na zbyt mały zasięg programu i zbyt małe środki przeznaczone na jego realizację oraz zbyt sztywne warunki.
Oprac. Mad, obserwatorfinansowy.pl
[link widoczny dla zalogowanych]
...
I widzicie co to znaczy gdy Bank jest Narodowy a nie w rekach Brukeli czy innej zagranicznej mafii . Porownajcie Grecje z Wegrami ! Zreszta podobne wielkoscia kraje wiec porownanie adzwyczaj pouczajace .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:21, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
HRW apeluje do UE o dopilnowanie reformy prawa na Węgrzech
UE musi dopilnować, by Węgry dostosowały swe prawo do międzynarodowych standardów, znosząc wprowadzoną rok temu poprawkę do konstytucji i inne kontrowersyjne zmiany w przepisach - zaapelowała organizacja Human Rights Watch w opublikowanym w czwartek raporcie.
Unia Europejska i Rada Europy powinny "wyznaczyć władzom węgierskim jasne terminy" w reformowaniu węgierskiego prawa, a jeśli Budapeszt nie spełni tych wymagań, muszą być gotowe do nałożenia sankcji - podkreśla HRW.
"Zmiany prawne wprowadzone przez węgierski rząd podkopują rządy prawa i ochronę mniejszości" - podkreśliła przedstawicielka organizacji Lydia Gall, ekspertka ds. Bałkanów i Europy Wschodniej.
HRW podkreśla w raporcie, że Węgry nie wywiązują się z obowiązków członka UE i nie stosują się do wytycznych instytucji unijnych.
Rządząca od 2010 roku centroprawicowa partia Fidesz premiera Viktora Orbana przeforsowała w parlamencie, gdzie dysponuje większością dwóch trzecich głosów, budzące kontrowersje zmiany w prawie. Komisja Europejska i Rada Europy wielokrotnie dawały wyraz swoim obawom, że zmiany te naruszają zasady demokracji i państwa prawa.
Uchwalona w marcu ub. roku przez parlament w Budapeszcie tzw. czwarta poprawka do konstytucji Węgier dotyczy wielu dziedzin życia społecznego i politycznego. Poprawka ta m.in. ogranicza kompetencje Trybunału Konstytucyjnego, umożliwia nałożenie nowego podatku, jeśli Węgry zostaną ukarane finansowo przez sąd UE za łamanie unijnego prawa, pozwala szefowi Narodowego Urzędu Sądownictwa przenosić kategorie spraw z jednego sądu do innego. Ponadto daje ona parlamentowi prawo decydowania, które organizacje wyznaniowe zostaną przez państwo węgierskie uznane jako Kościoły, zakazuje prowadzenia kampanii przedwyborczej w mediach komercyjnych, a także umożliwia władzom lokalnym karanie mandatami lub aresztowanie osób bezdomnych przebywających w miejscach publicznych.
HRW w raporcie wskazuje też jako potencjalne zagrożenie ustawę medialną, która zdaniem organizacji zagraża wolności i pluralizmowi mediów na Węgrzech. Na mocy tej ustawy utworzono Węgierski Państwowy Zarząd Mediów i Komunikacji Informacyjnej (NMHH), którego zadaniem jest kontrola prywatnych mediów i wymierzanie kar za publikację materiałów "niezrównoważonych politycznie". Dotychczas NMHH karał głównie media sprzyjające opozycji.
Zastrzeżenia HRW budzi też m.in. obniżenie z 70 do 62 lat wieku emerytalnego sędziów.
....
Widzicie ze tzw. organizacje ,,humanitarne" to nazisci . Sluza zachodniej agresji . Akurat nazistowska UE to ostatnie miejsce gdzie mozna by apelowac o pomoc w zaprowadzaniu demokracji . Bo najpierw nalezali by zaprowadzic demokracje w Brukseli . Wegry musza wyrzucic potwory typu HRW AI czy helsinskich i zakazac uprawiania agresji pod pozorem praw czlowieka .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:53, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Węgry: działacze komunistyczni bez dodatków emerytalnych
109 byłych wysokich funkcjonariuszy węgierskiego reżymu komunistycznego zostało pozbawionych dodatków emerytalnych - poinformował sekretarz stanu w ministerstwie administracji publicznej i sprawiedliwości Węgier Bence Retvari.
Dodał, że decyzję o odebraniu dodatków emerytalnych z dniem 1 sierpnia br. podjęła specjalna komisja utworzona przez jego resort.
"Zbadaliśmy przeszłość tysiąca komunistów, którzy pełnili wysokie funkcje partyjne i decydowali o losach Węgier. Na podstawie archiwalnych dokumentów, między innymi uzasadnień przyznawania wysokich odznaczeń państwowych, które wiązały się ze zwiększeniem świadczeń emerytalnych, komisja stwierdziła, że 109 z tych osób brało aktywny udział w przewrocie komunistycznym na Węgrzech w roku 1947 i »utrwalaniu« systemu komunistycznego w latach 1945-1956 oraz w zdławieniu antysowieckiego powstania w roku 1956 - oświadczył sekretarz stanu przed kamerami węgierskiej telewizji publicznej.
Retvari dodał, że "wiele osób, którym odebrano dodatek emerytalny, działaczy Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (WSPR), było również funkcjonariuszami komunistycznej bezpieki, zatrudnionymi do roku 1989 w tzw. departamencie III/III ministerstwa spraw wewnętrznych, czyli policji politycznej".
Sekretarz stanu ujawnił, że komisja nadal pracuje i nie jest wykluczone, że dodatki emerytalne zostaną odebrane kolejnym działaczom komunistycznym.
Wysokość odebranych dodatków wynosi od 8 tys. do 16 tys. forintów, tj. od 27 do 55 euro. To niewiele, ale zdaniem sekretarza stanu chodzi o "symboliczny gest". Osoby, które utracą dodatek emerytalny, zostaną o tym w najbliższych dniach oficjalne zawiadomione.
...
Slusznie ! A pieniedze tez symbolicznie powinny isc na renty ofiar !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|