Skutki zbrodni publicznych.

BRMTvonUngern

Radom: 14 osób zatruło się wyrobami cukierniczymi

Dzisiaj, 12 grudnia (18:11)

14 osób trafiło do szpitala, a 70 ma objawy zatrucia pokarmowego po zjedzeniu wyrobów cukierniczych wyprodukowanych przez jedną z piekarni w Radomiu. Towar wycofano ze sprzedaży, dalsza produkcja została wstrzymana, a sklepy zamknięte w celu przeprowadzenia dezynfekcji.
Zdjęcie ilustracyjne
/Archiwum RMF FM

Jak powiedziała PAP we wtorek rzeczniczka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu Małgorzata Gregorczyk, w szpitalach w Radomiu, Kozienicach i Opocznie hospitalizowanych jest 14 osób: 8 dorosłych i 6 dzieci. Pierwsi pacjenci z objawami zatrucia zgłosili się do szpitali w połowie zeszłego tygodniach. Wszystkie te osoby objęto nadzorem epidemiologicznym.

Według Sanepidu - narażonych na zatrucie pokarmowe może być ponad 90 osób, z czego objawy zatrucia wystąpiły u 70 osób. Są to klienci, którzy kupili wyroby cukiernicze powodujące zatrucie oraz pracownicy zakładu produkcyjnego i sklepów, w których je sprzedawano.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zatrucia. Trwa postępowanie wyjaśniające. Pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu przeprowadzili kontrole sanitarne w zakładzie produkcyjnym oraz w jego sklepach firmowych w Radomiu, Pionkach i Warce. "W trakcie kontroli zostały pobrane do badań laboratoryjnych próbki podejrzanych gotowych wyrobów cukierniczych wraz z surowcami, próbki wody; poddano też badaniom personel zatrudniony przy produkcji i sprzedaży" - powiedziała rzeczniczka radomskiego Sanepidu.

Powiatowy Inspektor Sanitarny w Radomiu wydał decyzję o zawieszeniu działalności produkcyjnej do czasu uzyskania prawidłowych wyników badań. Nakazał także wycofanie z obrotu wyrobów radomskiej piekarni do czasu zapewnienia skutecznej dezynfekcji sprzętu i pomieszczeń produkcyjnych oraz sklepowych.

W środę pracownicy Sanepidu, mają przeprowadzać kontrole pomieszczeń po zabiegach dezynfekcyjnych. "Pobrane zostaną próbki, by przekonać się, że dezynfekcja została przeprowadzona skutecznie" - dodała rzeczniczka.

...

Kolejna plaga.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Tragiczny pożar w Małopolsce: Nie żyją trzy osoby
Tragiczny pożar w Małopolsce: Nie żyją trzy osoby

55 minut temu

Trzech mężczyzn zginęło w pożarze budynku socjalnego w małopolskich Słomnikach. Ogień pojawił się przed godziną drugą w nocy. Z pożarem walczyło 20 strażaków.
Tragiczny pożar w Małopolsce: Nie żyją trzy osoby
/Jacek Skóra RMF FM /

Po ugaszeniu ognia w jednym z pomieszczeń budynku przy ul. Kościuszki w Słomnikach znaleziono ciała trzech mężczyzn.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Wyjaśniają to małopolscy policjanci.

Z budynku socjalnego ewakuowano 10 osób.

(ug)
Marek Wiosło

...

Koszmar.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Kilkadziesiąt osób z objawami zatrucia pokarmowego po zjedzeniu słodyczy. Ustalono przyczyny
Kilkadziesiąt osób z objawami zatrucia pokarmowego po zjedzeniu słodyczy. Ustalono przyczyny

Dzisiaj, 13 grudnia (17:32)

To salmonella była najprawdopodobniej przyczyną zatrucia pokarmowego, przez które kilkunastu mieszkańców Radomia trafiło do szpitala. Kilkadziesiąt osób po zjedzeniu wyrobów cukierniczych wyprodukowanych przez jedną z tamtejszych piekarni, ma objawy zatrucia.
W szpitalach przebywa 14 osób z objawami zatrucia
/Marcin Czarnobilski /Twoje Zdrowie

W szpitalach w Radomiu, Kozienicach i Opocznie przebywa 14 osób z objawami zatrucia. Wśród nich jest sześcioro dzieci.

Towar wycofano ze sprzedaży, produkcję wstrzymano, sklepy zamknięto na co najmniej kilka dni. Trwa tam dezynfekcja.

Pierwsi pacjenci z objawami zatrucia zgłosili się do szpitali w połowie zeszłego tygodniach.

Według sanepidu narażonych na zatrucie pokarmowe może być ponad 90 osób, z czego objawy zatrucia wystąpiły u 70 osób. Są to klienci, którzy kupili wyroby cukiernicze oraz pracownicy zakładu produkcyjnego i sklepów, w których je sprzedawano.

(mpw)

RMF/PAP

...

Znow masowe zatrucie.

BRMTvonUngern

Tarnów: Siedem osób w szpitalu, w tym 5 dzieci. Prawdopodobnie zatruli się czadem
Wczoraj, 13 grudnia (23:03)

Siedem osób, w tym pięcioro dzieci trafiło do szpitala w Tarnowie. Informację dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Według rzeczniczki pogotowia nie było jednak zagrożenia dla życia i zdrowia pacjentów
/Maciej Nycz /RMF FM

Według wstępnych ustaleń, w mieszkaniu, w którym przebywali poszkodowani, najprawdopodobniej ulatniał się czad.

Wezwani na miejsce strażacy stwierdzili w powietrzu obecność tlenku węgla.
Gorąca Linia RMF FM

Tragiczne zatrucie czadem. W wannie znaleziono ciało 15-latka

52 minuty temu

Tragedia w Tczewie na Pomorzu. Nie żyje 15-latek, który śmiertelnie zatruł się czadem. Pięć osób z objawami podtrucia trafiło do szpitala.
Zdjęcie ilustracyjne
/Bartłomiej Paulus /RMF24

Ciało nastolatka znaleziono w wannie w łazience domu jednorodzinnego przy ul. Spółdzielczej.

Wśród osób zabranych do szpitala jest też dwoje dzieci. Na miejscu pracuje obecnie policja.

Służby próbują wyjaśnić, w jaki sposób doszło do zatrucia.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]

(ph)
Kuba Kaługa

...

Niestety z tym czadem.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Tragiczny wypadek na Pomorzu. Dwie osoby nie żyją
Tragiczny wypadek na Pomorzu. Dwie osoby nie żyją

Dzisiaj, 15 grudnia (08:22)
Aktualizacja: Dzisiaj, 15 grudnia (12:13)

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że niedostosowanie prędkości mogło być przyczyną dwóch wypadków w miejscowości Osiek w powiecie starogardzkim na DW 214. W zdarzeniu zginęło dwóch mężczyzn. Droga przez ok. pięć godzin była zablokowana.
Zderzenie 4 aut w Osieku. Zginęły 2 osoby, a 3 są ranne (7 zdjęć)

+ 3

Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim, asp. Sztab. Marcin Kunka poinformował, że rano na drodze wojewódzkiej nr 214, w odległości ok. 50 metrów doszło do dwóch wypadków. W każdym z nich uczestniczyły po dwa pojazdy, po jednym osobowym i dostawczym.

W pierwszym zdarzeniu jeden z pojazdów prawdopodobnie z powodu niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze zjechał na przeciwny pas drogi i zderzył się z jadącym z naprzeciwka pojazdem. W wyniku tego zdarzenia zginęło dwóch mężczyzn, w wieku 22 i 62 lat.

Jak ustaliła policja, drugi wypadek zdarzył się chwilę później, gdy kierowca innego pojazdu widząc zdarzenie zaczął gwałtowanie hamować i wówczas najechał na niego jadący za nim samochód.

Rzeczniczka prasowa starogardzkiej straży pożarnej mł. kpt. Karina Stankowska powiedziała, że łącznie w zdarzeniach uczestniczyło osiem osób, z których trzy ranne zostały przewiezione do szpitala. Poinformowała, że na miejscu wypadku pracowało siedem zastępów straży pożarnej oraz pięć załóg ratownictwa medycznego. Strażacy musieli użyć m.in. specjalistycznego sprzętu, aby dotrzeć do jednej z poszkodowanych w wypadku osób.

Z powodu zdarzenia droga wojewódzka nr 214 łącząca Łebę z Warlubiem była zablokowana przez prawie pięć godzin.

...

Tragedia wynikla z glupoty.

BRMTvonUngern

Mocno sypnie śniegiem na Podkarpaciu. Synoptycy wydali ostrzeżenie II stopnia

37 minut temu

W południowej części Podkarpacia zrobi się biało. Wydano tam ostrzeżenie drugiego stopnia - w trzystopniowej skali - przed intensywnymi opadami śniegu.
Na Podkarpaciu mocno sypnie śniegiem
/Archiwum RMF FM

Synoptycy wydali też alert pierwszego stopnia w związku z oblodzeniem. Obowiązuje on na Lubelszczyźnie, Mazowszu, w Wielkopolsce, województwie łódzkim i w części Małopolski. Tam kierowcy muszą zatem uważać na drogach - szczególnie w nocy i nad ranem.

W dzień w sobotę dość pogodnie - poza Podkarpaciem, a także Zachodniopomorskiem, gdzie spodziewane są opady deszczu i Lubuskiem, gdzie będzie padać deszcz ze śniegiem. Temperatura w całym kraju na plusie. Najcieplej, do 3 stopni Celsjusza, na zachodzie kraju.

Pogoda na sobotę
/Interia.pl /

Niedziela szykuje się mniej pogodna w wielu regionach kraju. W 9 województwach należy spodziewać się śniegu z deszczem. Od opadów śniegu odpocznie m.in. Podkarpacie.

...

Ponad rok pogodowej beznadziei...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Opolskie: Jedna osoba zmarła, trzy w szpitalu po zatruciu tlenkiem węgla
Opolskie: Jedna osoba zmarła, trzy w szpitalu po zatruciu tlenkiem węgla

49 minut temu

Jedna osoba zmarła, a trzy zostały przewiezione do szpitala na skutek zatrucia tlenkiem węgla, do którego doszło w niedzielę po południu w mieszkaniu przy ulicy Rybackiej w Brzegu. Ewakuowano 22 mieszkańców kamienicy.
Zdjęcie ilustracyjne
/RMF FM/Bartłomiej Paulus /

Jak poinformował oficer dyżurny KW Państwowej Straży Pożarnej w Opolu, do zdarzenia w Brzegu doszło w niedzielę po południu. W łazience zasłabł mężczyzna, którego z pomieszczenia wyciągnęli pozostali lokatorzy. Pomimo akcji ratowniczej, mężczyzna zmarł. Trzech innych mieszkańców kamienicy z objawami zatrucia przewieziono do szpitala. Według wstępnych ustaleń, przyczyną tragedii był niesprawny piecyk gazowy.

Przybyli na miejsce wypadku strażacy wykryli znaczne przekroczenie stężenia tlenku węgla. Ze względu na bezpieczeństwo pozostałych mieszkańców i fakt wykrycia czadu także w innych pomieszczeniach, ewakuowano 22 mieszkańców, w tym trójki dzieci z zagrożonego pionu. Po przewietrzeniu lokatorzy wrócili do mieszkań. W poniedziałek we wszystkich lokalach zostaną przeprowadzone kontrole urządzeń grzewczych.

W sobotę, także na skutek zatrucia tlenkiem węgla zmarł lokator mieszkania w Gogolinie, który zatruł się gazem w trakcie brania kąpieli. Strażacy apelują o sprawdzenie poprawności działania urządzeń grzewczych w domach i kontrolę drożności szybów wentylacyjnych.

...

Jelenia Góra: Przechodzień w ciężkim stanie. Został zaatakowany nożem?

Dzisiaj, 17 grudnia (18:52)

W ciężkim stanie do szpitala trafił mężczyzna ranny przy ulicy Noskowskiego w Jeleniej Górze. Ze wstępnych informacji wynika, że mógł zostać zaatakowany nożem. Sprawę wyjaśnia policja.
Zdjęcie ilustracyjne
/Marcin Czarnobilski /

Mężczyzna jeszcze dziś przejdzie operację. Dopiero później, kiedy lekarze wyrażą zgodę, zostanie przesłuchany.

Informację o zdarzeniu dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

...

Kolejne tragedie...

BRMTvonUngern

Fatalne powietrze. Normy przekroczone, nie ma wiatru

Dzisiaj, 18 grudnia (08:00)

W wielu miastach Polski znacząco przekroczone zostały normy zanieczyszczenia powietrza! Powodem jest między innymi brak wiatru i trwający okres grzewczy.

Smog drażni drogi oddechowe. Warto w takim dniu założyć maseczkę (zdj. ilustracyjne) /GEORGI LICOVSKI /PAP/EPA
REKLAMA

Najtrudniej dzisiaj oddycha się między innymi w Małopolsce, gdzie trudno znaleźć miasto, w którym normy nie zostały przekroczone. W Krakowie norma PM 2,5, czyli najbardziej niebezpiecznego dla zdrowia pyłu zawieszonego, który bezpośrednio dostaje się przez płuca do krwi, została przekroczona nawet 8-krotnie! Podobnie jest w przypadku większych cząstek PM 10.

Jak podaje WIOŚ: w poniedziałek rano w na stacji pomiarowej w Tarnowie odnotowano 132 mikrogramy PM10 na metr sześcienny; w Suchej Beskidzkiej - 152 mikrogramy na metr sześcienny; w Skawinie - 154 mikrogramy na metr sześcienny; w Krakowie-Kurdwanowie - 155 mikrogramów na metr sześcienny; na ulicy Telimeny - 213 mikrogramów na metr sześcienny; w stacji Kraków, Złoty Róg - 104 mikrogramy na metr sześcienny.

W związku władze Krakowa wydały komunikat, w którym apelują do mieszkańców o pozostawienie samochodów na parkingach i korzystanie z komunikacji miejskiej.

/foto. Magiczny Kraków /

Bardzo zły stan powietrza jest też w Tarnowie, Nowym Sączu, Wieliczce, również na Śląsku. Na mapie ostrzegawczej czerwone są Bielsko-Biała i Żywiec.

Gęste powietrze również na Mazowszu. W Warszawie to 600 procent dopuszczalnej normy. Widać to gołym okiem, w powietrzu wisi gęsta, szara mgła. Trudno oddychać pełną piersią. Dlatego warto pomyśleć dzisiaj o komunikacji miejskiej i maseczce przeciw smogowej.

Czerwono m.in. w okolicy Warszawy. Wartość wskaźnika jakości powietrza (AQI) waha się tutaj od 156 w Legionowie, przez 182 w centrum Warszawy, do 196 w Otwocku.

/

Stan jakości powietrza w Polsce na bieżąco możecie sprawdzać <<< TUTAJ >>>

Pył PM2,5 najgroźniejszy dla ludzkiego zdrowia

Wideo
Alergolog prof. Ewa Czarnobilska o wpływie smogu na nasze zdrowie RMF FM

Dopuszczalny poziom pyłu PM10 w powietrzu to 50 mikrogramów na metr sześc. - w ujęciu dobowym. Indeks jakości powietrza, którym posługują się m.in. służby środowiskowe, wyszczególnia sześć stopni: przy stężeniu poniżej 20 mikrogramów jakość jest bardzo dobra, między 21 a 60 mikrogramów - dobra, 61-100 mikrogramów - umiarkowana, 101-140 mikrogramów - dostateczna, 141-200 mikrogramów - zła, a powyżej 200 - bardzo zła. Przekroczenie 300 mikrogramów pyłu na m sześc. w ujęciu dobowym oznacza alarm smogowy.
Pył zawieszony (PM10 oraz PM2,5) jest szkodliwy dla zdrowia, szczególnie dla układu oddechowego. W jego skład wchodzą m.in.: siarka, metale ciężkie, silnie toksyczne chemiczne związki organiczne. Zanieczyszczenie powietrza może być groźne szczególnie dla osób cierpiących z powodu przewlekłych chorób serca i chorób układu oddechowego. Narażone są także osoby starsze, kobiety w ciąży oraz małe dzieci. Specjaliści radzą, by przy przekroczonych stężeniach zanieczyszczeń ograniczyć aktywność na wolnym powietrzu.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uważa pył PM2,5 za najgroźniejszy dla ludzkiego zdrowia spośród wszystkich zanieczyszczeń powietrza.

W internecie można na bieżąco śledzić poziom zanieczyszczenia w poszczególnych rejonach świata. Mapa jest na bieżąco aktualizowana. TUTAJ ZNAJDZIECIE AKTUALNĄ INFORMACJĘ.
Rośliny pomagają nam oddychać

Rośliny w domu to jeden z najskuteczniejszych sposobów poprawy jakości powietrza i co za tym idzie łagodzenia szkodliwych dla układu oddechowego skutków smogu. Rośliny przechwytują kurz, pochłaniają wiele szkodliwych substancji i pomagają utrzymać wilgotność na odpowiednim poziomie - radziła w RMF FM dr Małgorzata Malik z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

(j.)

Patryk Michalski

...

12 osób podtruło się czadem w Rudzie Śląskiej

1 godz. 31 minut temu

Groźny czad w Rudzie Śląskiej. Tylko wczoraj do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafiło 12 osób.
Do szpitala w Rudzie Śląskiej trafiło z objawami zatrucia 12 osób
/Archiwum RMF FM

Do zatruć doszło w trzech miejscach. W jednym z nich w czasie kąpieli zasłabł 16-letni chłopak. Do szpitala z tego domu trafiła też 8-letnia dziewczynka i dorosły mężczyzna.

Później strażacy interweniowali jeszcze dwa razy: w mieszkaniu w dzielnicy Bykowina znaleziono dwie nieprzytomne osoby, a kolejne trzy źle się czuły. Trzeba było ewakuować ludzi z mieszkań w całej klatce schodowej, bo stężenie tlenku węgla było wysokie.

Do trzeciego zatrucia doszło w dzielnicy Ruda. Do szpitala trafiła 4-osobowa rodzina, w tym dwójka dzieci w wieku 4 i 7 lat.

(m)
Anna Kropaczek

...

Toniemy w smrodzie. Szalik na twarz...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Wypadek busa w Taczowie. W środku były niepełnosprawne dzieci
Wypadek busa w Taczowie. W środku były niepełnosprawne dzieci

Dzisiaj, 18 grudnia (09:47)

Do wypadku busa doszło w Taczowie pod Radomiem. Pojazd, który przewoził niepełnosprawne dzieci, wpadł do rowu. Pięć osób trafiło do szpitala.
Zdjęcie z miejsca wypadku
/KWP Radom /

Do wypadku doszło około godziny 7:00 rano. W pojeździe jechało siedem osób: kierowca, opiekunka i pięcioro dzieci.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca busa stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi i wjechał do rowu. Do szpitala na badania przewieziono czworo dzieci w wieku 9-15 lat oraz 26-letnią opiekunkę.

Wiadomo już, że kierowca był trzeźwy. Policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia.

(m)
Paweł Balinowski

...

Dolny Śląsk: Auto wjechało pod pociąg. Nie żyje kierowca

Dzisiaj, 18 grudnia (11:03)

Śmiertelny wypadek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w pobliżu stacji Szklarska Poręba Średnia na Dolnym Śląsku. Nie żyje 42-latek.

Śmiertelny wypadek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym przy ulicy 11 listopada w pobliżu stacji Szklarska Poręba Średnia. Pod nadjeżdżający pociąg relacji Gdynia - Szklarska Poręba wjechał samochód osobowy. Jego 42-letni kierowca zginął na miejscu.

Nikomu z pasażerów składu nic się nie stało.

Na miejscu okoliczności wypadku wyjaśnia prokuratura.

...

Znow tragedie...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Tajemniczy pożar w wielkopolskiej wsi. Znaleziono trzy zwęglone ciała
Tajemniczy pożar w wielkopolskiej wsi. Znaleziono trzy zwęglone ciała

Dzisiaj, 18 grudnia (10:09)

Trwa wyjaśnianie okoliczności tragicznego pożaru we wsi Kaziopole w gminie Rogoźno w Wielkopolsce. Wczoraj policja odnalazła w pogorzelisku trzy zwęglone ciała.

Policja nie udziela szczegółowych informacji o ustaleniach: pracuje na miejscu pożaru od niedzieli. W oględzinach pogorzeliska brał udział także prokurator.

Według lokalnych mediów, dom, w którym doszło do pożaru, znajdował się głęboko w lesie. Służby miała zawiadomić matka mieszkanki domu, ponieważ nie mogła nawiązać kontaktu z córką.

Patrol policji, który udał się na miejsce, odnalazł w pogorzelisku trzy zwęglone ciała. Dom spłonął doszczętnie, ale w momencie przybycia policji budynek był już wygaszony. To sugeruje, że do pożaru mogło dojść nawet w ciągu ostatnich dwóch tygodni.

Mieszkańcy sąsiednich miejscowości twierdzili, że w ostatnich dniach nie zauważali dymu nad lasem ani żadnych innych sygnałów świadczących o pożarze.

(m)

...

Coz to znowu za tragedia?!

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Pożar budynku socjalnego w Prudniku. Są ofiary
Pożar budynku socjalnego w Prudniku. Są ofiary

Dzisiaj, 21 grudnia (05:36)

W nocy w wielorodzinnym budynku socjalnym w Prudniku na Opolszczyźnie wybuchł pożar. Zginęły dwie osoby, a 25 trzeba było ewakuować.
zdj. ilustracyjne
/Bartek Paulus /Archiwum RMF FM

Ogień pojawił się w mieszkaniu na parterze domu przy ulicy Chrobrego w Prudniku. Przybyli na miejsce strażacy znaleźli w nim ciała dwóch osób.

Należy domniemywać, że były to kobiety - powiedział nam starszy brygadier Piotr Sobek.

Część mieszkańców sama opuściła budynek. Strażacy musieli ewakuować 13 osób. W sumie to 25 osób.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu pożaru.

...

Znow tragedia...

BRMTvonUngern

Tragedia w Łódzkiem. Strażacy wyłowili z rzeki samochód z ciałem 29-latka

Wczoraj, 23 grudnia (14:59)

Martwego mężczyznę w wieku 29 lat odnaleźli strażacy w samochodzie, który znajdował się w rzece Rawka w miejscowości Sierzchów w województwie łódzkim - poinformowała podkom. Anna Szymczak z Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach. Badane są okoliczności zdarzenia.
Zdjęcie ilustracyjne
/Bartłomiej Paulus /

Strażacy w sobotę przed południem odnaleźli w rzece Rawce samochód marki Fiat Uno, w którym znajdowały się zwłoki młodego mężczyzny. Na miejsce została skierowana grupa dochodzeniowo-śledcza, która obecnie bada okoliczności zdarzenia pod nadzorem prokuratora - powiedziała podkom. Anna Szymczak.

Na miejscu w okolicach Sierzchowa w powiecie skierniewickim działało 12 zastępów straży pożarnej oraz Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Łodzi. Nikogo więcej nie odnaleziono w zatopionym samochodzie. Akcja ratownicza została już zakończona.

Jak dodała Szymczak, ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem mógł wypaść z drogi i wjechać do rzeki, która w tym miejscu ma ok. 3-4 metry głębokości. Na razie nie wiadomo, kiedy mogło dojść do zdarzenia.

Wszystko wskazuje na to, że przyczyną śmierci mężczyzny było utonięcie, bo nie mógł się wydostać z samochodu uwięzionego w wodzie. Mężczyzna po raz ostatni widziany był w czwartek.

Dokładną przyczynę śmierci wyjaśni sekcja zwłok.

(ł)
RMF FM/PAP

...

Mocny wiatr na Pomorzu. Drzewo spadło na samochód. Nie żyje dziecko

Wczoraj, 23 grudnia (19:47)

Niemal dla całego kraju Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed silnym wiatrem. Najgorzej jest w województwach pomorskim, warmińsko-mazurskim i północnej części województwa podlaskiego. W miejscowości Rybaki koło Kościerzyny na Pomorzu na przejeżdżający samochód przewróciło się drzewo. W wypadku zginęło dziecko.
Zdjęcie ilustracyjne
/Grzegorz Momot /PAP

Na miejscu wypadku cały czas pracują dwa zastępy straży pożarnej.

W samochodem razem z ojcem jechał 7-letni chłopiec. Dziecko niestety zginęło na miejscu. Ojciec chłopca jest ranny, ma uraz kręgosłupa, zajęło się nim pogotowie ratunkowe.

Dziecko doznało na tyle poważnych ran, że mimo akcji reanimacyjnej zmarło na miejscu wypadku - poinformował PAP oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Kościerzynie mł. bryg. Tomasz Holc.

Do wypadku doszło na wylocie z Kościerzyny w kierunku Rybaków. Na Pomorzu dziś silnie wieje. Ten wiatr będzie utrzymywał się też w Wigilię.
IMGW: Będzie mocno wiało

Na północy kraju: w województwach pomorskim, warmińsko-mazurskim i północnej części województwa podlaskiego obowiązują ostrzeżenia drugiego stopnia. Wiatr będzie w porywach osiągał prędkość nawet 100 km/h. Dla strefy brzegowej wydano ostrzeżenie najwyższego, trzeciego stopnia. IMGW przewiduje silny sztorm na Bałtyku.
Idą roztopy

Z kolei na terenie Sudetów i Przedgórza Sudeckiego prognozuje się stopniowy wzrost temperatury oraz opady deszczu powodujące szybkie topnienie pokrywy śnieżnej i roztopy.

Wzrost poziomu wody jest także przewidywany na Podkarpaciu - w zlewniach Wisłoki, Sanu oraz Wisłoka. Lokalnie mogą zostać przekroczone stany ostrzegawcze.

Również w południowej części województw małopolskiego i podkarpackiego przewiduje się roztopy, ze względu na rosnącą temperaturę i opady deszczu.

(ag, ł)
Sprawdź: pogoda długoterminowa
Kuba Kaługa
RMF FM/PAP

...

Pożar domu w Nidzicy. W zgliszczach znaleziono szczątki dwóch osób

15 minut temu

Dwie osoby zginęły w nocy z soboty na niedzielę w pożarze domu jednorodzinnego w Janowie koło Nidzicy w województwie warmińsko-mazurskim. Przyczyny tragedii wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora.
Zdjęcie ilustracyjne
/RMF FM/Bartłomiej Paulus /

Jak powiedział oficer prasowy nidzickiej straży pożarnej asp. sztabowy Andrzej Osowski, pożar wybuchł po północy, a w zgliszczach spalonego domu jednorodzinnego odnaleziono zwęglone szczątki dwóch osób. Są to prawdopodobnie mieszkańcy tego budynku - mężczyzna w wieku 58 lat i jego 83-letnia matka.

Według strażaków pożar zauważono dość późno, ponieważ dom stał na uboczu, z dala od innych zabudowań wsi. Budynek był zbudowany z drewna, a konstrukcja ścian była przekładana trocinami i słomą. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, cały dom stał w ogniu. Wyglądał jak pochodnia - powiedział Osowski.

W akcji gaśniczej uczestniczyło pięć jednostek państwowej straży pożarnej z Nidzicy i OSP z Janowa i Jagarzewa.

Na miejscu tragedii pracują policjanci pod nadzorem prokuratora, którzy czekają jeszcze na przyjazd biegłego z zakresu pożarnictwa. Na razie nie jest znana przyczyna wybuchu pożaru.

Na chwilę obecną nie jest możliwa identyfikacja ofiar pożaru. Wiemy tylko, że pod tym adresem rzeczywiście zamieszkiwała 83-letnia kobieta z synem - powiedziała Izabela Demska z nidzickiej policji.

...

Kolejne tragedie a pogoda to taki Armaggedon jak nigdy w Wigilie.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Silne wichury w całej Polsce. Ponad 20 tysięcy odbiorców bez prądu
Silne wichury w całej Polsce. Ponad 20 tysięcy odbiorców bez prądu

Dzisiaj, 24 grudnia (08:00)
Aktualizacja: 7 minut temu

Jeszcze ponad 20 tysięcy odbiorców w całym kraju nie ma jeszcze prądy po wichurach. Sporo pracy mieli dzisiaj także strażacy – w związku z silnym wiatrem wyjeżdżali niemal 700 razy. To nie koniec silnego wiatru, bo mocnych podmuchów może spodziewać się przez całą Wigilię.
Zdj. ilustracyjne
/Grzegorz Momot /PAP

Rano bez prądu w całej Polsce było 72 tysiące odbiorców. Obecnie ta liczba spadła do nieco ponad 20 tysięcy. Najwięcej domów bez prądu jest na Pomorzu - tam wciąż energii elektrycznej nie ma 14 tysięcy odbiorców.

Strażacy musieli sobie dziś radzić przede wszystkim z połamanymi gałęziami, drzewami i uszkodzonymi dachami. Na pewno też nie będą mieli łatwego popołudnia, bo nadal będzie mocno wiało - najmocniej w Małopolsce, na Podkarpaciu, Podlasiu oraz na Warmii i Mazurach. Wiatr będzie tam osiągał prędkość 50 kilometrów na godzinę, a w porywach nawet do 100 km/h.

Wczoraj po południu na Pomorzu w miejscowości Rybaki drzewo spadło na samochód. Zginął 7-letni chłopiec, a jego ojciec jest ranny.
Idą roztopy

Na terenie Sudetów i Przedgórza Sudeckiego prognozuje się stopniowy wzrost temperatury oraz opady deszczu powodujące szybkie topnienie pokrywy śnieżnej i roztopy.

Wzrost poziomu wody jest także przewidywany na Podkarpaciu - w zlewniach Wisłoki, Sanu oraz Wisłoka. Lokalnie mogą zostać przekroczone stany ostrzegawcze.

Również w południowej części województw małopolskiego i podkarpackiego przewiduje się roztopy, ze względu na rosnącą temperaturę i opady deszczu.

(az)
Paweł Balinowski

REKLAMA

...

Takiej pokuty na Wigilie to nie pamietamy...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Wybuch gazu w domu w Łódzkiem. Są ofiary
Wybuch gazu w domu w Łódzkiem. Są ofiary

Wczoraj, 24 grudnia (19:36)

Trzy osoby zginęły w wyniku wybuchu gazu w budynku jednorodzinnym w miejscowości Klonowiec Stary w województwie łódzkim. Jeszcze nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu.
Zdjęcie ilustracyjne
/Bartłomiej Paulus /

Strażacy zgłoszenie o wybuchu gazu w domu jednorodzinnym otrzymali w niedzielę o godzinie 16:08.

Na miejscu znaleźli trzech mężczyzn bez czynności życiowych w wieku 39, 45 i 78 lat. Mimo prowadzonej na miejscu reanimacji przez jednostki Zespołu Ratownictwa Medycznego, poszkodowanych nie udało się uratować. Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej.

Do tragedii doszło w miejscowości Klonowiec Stary w powiecie kutnowskim w województwie łódzkim.

Na razie nie wiadomo, dlaczego doszło do wybuchu. W tym momencie nie jesteśmy w stanie określić, dlaczego doszło do wybuchu. W kuchni znaleziono 11-kilową butlę z gazem, ale była ona cała - mówi radiu RMF FM Jędrzej Pawlak.

Przyczyny zdarzenia badane są pod nadzorem prokuratura.

(ag)
RMF FM/PAP

...

Tragedia po pasterce: Auto uderzyło w trzy kobiety wracające z kościoła, zginęły na miejscu

Dzisiaj, 25 grudnia (07:01)
Aktualizacja: Dzisiaj, 25 grudnia (10:11)

Tragedia na drodze w powiecie wołomińskim na Mazowszu. W miejscowości Kobyłka na przejściu dla pieszych samochód wjechał w trzy kobiety wracające z pasterki. Zginęły na miejscu. 22-letni kierowca był trzeźwy. Sygnał w tej sprawie dostaliśmy od Słuchacza na Gorącą Linię RMF FM.
Służby na miejscu tragicznego wypadku w Kobyłce
/Słuchacz RMF FM /Gorąca Linia RMF FM

Jak się dowiedzieliśmy, tragiczny wypadek wydarzył się przed 01:30 w nocy w miejscowości Kobyłka w powiecie mazowieckim.
Świętokrzyskie: Kierowca potrącił na pasach dwie kobiety. Jedna z nich nie żyje

Z pierwszych ustaleń wynika, że jeden z pojazdów zatrzymał się przed oznakowanym pulsującym żółtym światłem przejściem dla pieszych, żeby przepuścić trzy kobiety, które chciały przejść (...). Kobiety weszły na przejście, niestety pojazd nadjeżdżający z przeciwnego kierunku uderzył w nie - relacjonował w rozmowie w RMF FM kom. Jarosław Florczak z Komendy Stołecznej Policji.

Niestety kobiety zginęły na miejscu.

Jak się dowiedzieliśmy, to dwie młode osoby i jedna w średnim wieku. Bliższe informacje nie są znane, bowiem identyfikacja ofiar trwa.

Za kierownicą auta siedział 22-latek, jechał z Zielonki w kierunku Kobyłki. Był trzeźwy.

W tej chwili kierowca jest zatrzymany. Być może jeszcze dzisiaj zostanie przesłuchany przez prokuratora.
Podobny wypadek w Świętokrzyskiem. Niestety również tragiczny

Do podobnego - i niestety również tragicznego - wypadku doszło około pierwszej w nocy w Ostrowcu Świętokrzyskim. Tam samochód potrącił na oznakowanym przejściu dla pieszych dwie wracające z kościoła kobiety.

75-latka zmarła w szpitalu. 58-latka ma poważne obrażenia.

Kierowca uciekł z miejsca wypadku.

Ponad dwie godziny później policjanci zatrzymali nietrzeźwego 23-latka: sprawdzają teraz, czy to on siedział za kierownicą.

...

Świętokrzyskie: Kierowca potrącił na pasach dwie kobiety. Jedna z nich nie żyje

Dzisiaj, 25 grudnia (09:46)
Aktualizacja: 1 godz. 23 minuty temu

Tragiczny wypadek na oznakowanym przejściu dla pieszych w Ostrowcu Świętokrzyskim. Samochód potrącił tam dwie kobiety wracające z kościoła. Jedna z nich nie żyje, druga z poważnymi obrażeniami przebywa w szpitalu.
Zdjęcie ilustracyjne
/RMF FM/Jacek Skóra /

Do zdarzenia doszło około godz. 1 w nocy na ulicy Polnej. Potrącone kobiety, w wieku 58 i 75 lat, przechodziły na drugą stronę ulicy oznakowanym przejściem dla pieszych. Kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia - mówiła w rozmowie z RMF FM Ewa Libuda z policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.

75-latka zmarła w szpitalu. Z kolei 58-latka z poważnymi obrażeniami - między innymi z otwartym złamaniem - przebywa w szpitalu.

W związku ze zdarzeniem po około 2,5 godziny został zatrzymany 23-letni ostrowczanin. Mężczyzna w chwili zatrzymania był nietrzeźwy - miał ponad promil alkoholu w organizmie - powiedziała Libuda. Mężczyzna sam zgłosił się na policję, ale przyszedł tam w zupełnie innej sprawie. Choć jest właścicielem samochodu marki mazda - a taki samochód potrącił kobiety na pasach - to wypierał się, że prowadził w nocy auto.

Policjanci teraz ustalają, czy to on kierował samochodem. Funkcjonariusze czekają, aż 23-latek wytrzeźwieje i będzie go można przesłuchać. Szukają także samochodu, bo uszkodzenia mogą być kluczowym dowodem, że to auto brało udział w wypadku.
To kolejny tragiczny wypadek na pasach

Do innego, również tragicznego w skutkach wypadku doszło w nocy w miejscowości Kobyłka na Mazowszu. Na przejściu dla pieszych samochód wjechał w trzy kobiety wracające z pasterki. Wszystkie zginęły na miejscu.

22-letni kierowca był trzeźwy. Być może jeszcze dzisiaj zostanie przesłuchany przez prokuratora.
Więcej ofiar wypadków w porównaniu z ubiegłym rokiem

Komenda Główna Policji poinformowała, że w niedzielę oraz w nocy z niedzieli na poniedziałek na polskich drogach zginęło łącznie 9 osób, a 76 zostało rannych. W ubiegłym roku w 58 wypadkach życie straciło 5 osób.

...

Mamy jednak tragedie ...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Silny wiatr na wybrzeżu i sztorm na Bałtyku. 3 tys. odbiorców bez prądu
Silny wiatr na wybrzeżu i sztorm na Bałtyku. 3 tys. odbiorców bez prądu

Dzisiaj, 25 grudnia (09:53)

Sztorm na Bałtyku i porywisty wiatr, chwilami nawet do 8-9 w skali Beauforta. To najnowsze ostrzeżenie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Silny wiatr powieje dziś jeszcze na Warmii, Mazurach i na Podlasiu. Tam też przewidywany jest wzrost stanów wód na rzekach. Bez prądu pozostaje wciąż ponad 3 tys. odbiorców.
Sztorm na Bałtyku i porywisty wiatr, chwilami nawet do 8-9 w skali Beauforta - ostrzega IMGW.
/RMF FM/Aneta Łuczkowska /

Jak informuje dziennikarz RMF FM Mariusz Piekarski, nie wszędzie służby energetyczne uporały się z awariami po wczorajszych i po nocnych silnych porywach.

Bez elektryczności święta spędza ponad 3 tysiące odbiorców, z tego połowa na Pomorzu. Z kolei na Mazowszu prądu nie ma tysiąc odbiorców, około 400 w województwie lubelskim.

W pozostałych regionach udało się usunąć większość awarii. Od wczoraj strażacy interweniowali ponad 800 razy, głównie w związku z porywistym wiatrem. Dziś też będzie mocno wiało, przede wszystkim na północy kraju.

Wydano także ostrzeżenia hydrologiczne. Przewidywane są wzrosty stanów wody na rzekach w województwie pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim oraz w Małopolsce.

(ł)
Mariusz Piekarski

...

Dalszy ciag tej pokuty.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Porażające dane z Wigilii: 277 pożarów, 9 zabitych
Porażające dane z Wigilii: 277 pożarów, 9 zabitych

Dzisiaj, 25 grudnia (10:16)

9 osób zginęło, a 11 zostało rannych w wyniku pożarów, do których doszło w niedzielę - poinformował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. Tego dnia strażacy wyjeżdżali do 277 pożarów.
Zdjęcie ilustracyjne
/RMF FM/Bartłomiej Paulus /

Pierwszy z tragicznych w skutkach pożarów wybuchł w Janowie w województwie warmińsko-mazurskim, zaledwie pięć minut po północy. W budynku jednorodzinnym zginęły dwie osoby.

Kilka minut przed godziną 2 doszło do pożaru w bloku w Gdańsku, gdzie ogień pojawił się na 10. piętrze. Zginęła jedna osoba, a 15 musiało zostać ewakuowanych.

Następny z tragicznych pożarów miał miejsce w Poznaniu tuż po godz. 5 rano, również w bloku. Tam życie straciła jedna osoba.

Zdaniem Pawła Frątczaka, "pożary, które powstają w nocy są bardzo późno zauważane i niestety jest bardzo niewielka szansa na uratowanie tych osób".
Kolejne zdarzenia miały miejsce już w ciągu dnia

W Klonowcu Starym w Łódzkiem po południu doszło do pożaru i wybuchu gazu w budynku jednorodzinnym. W wyniku zdarzenia zginęło trzech mężczyzn.

Z kolei w Nowej Rudzie w województwie dolnośląskim w pożarze zginęła jedna osoba. Ostatni z tragicznych w skutkach pożarów odnotowanych przez strażaków miał miejsce w Tarnobrzegu. Zginęła jedna osoba.

Do pożarów w większości dochodziło w domach, tam gdzie czujemy się najbezpieczniej - podsumował Frątczak. Jak dodał, "o tej porze roku najczęstszymi przyczynami pożarów są wady lub niewłaściwa eksploatacja urządzeń grzewczych, elektrycznych i gazowych".

...

Co to w ogole ma byc?

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Trudne warunki w Tatrach. Ratownicy kilka razy interweniowali
Trudne warunki w Tatrach. Ratownicy kilka razy interweniowali

Wczoraj, 25 grudnia (17:47)

Nawet spacer w rejonie Kasprowego Wierchu może się skończyć niebezpiecznym poślizgnięciem i upadkiem z dużej wysokości - ostrzegają tatrzańscy ratownicy, którzy byli w poniedziałek wzywani pięć razy do wypadków w Tatrach.
Zdj. ilustracyjne
/Maciej Pałahicki, RMF FM /

Świąteczne wyjścia w góry lepiej ograniczyć do tatrzańskich dolin z uwagi na niebezpieczny lód pokrywający szlaki turystyczne. Wyjście w wyższe partie gór bez raków czy czekana może być bardzo niebezpieczne. W niedzielę w Tatrach padał deszcz, a w nocy przyszedł spadek temperatury, co spowodowało zmrożenie górskich traktów.

Ratownicy w poniedziałek zwozili z gór pięć osób. Dla jednej turystki upadek zakończył się urazem kręgosłupa.

Górskie stoki są zupełnie oblodzone. Każde poślizgnięcie może skończyć się tragicznie. Góry są obecnie dla bardzo dobrze wyposażonych turystów, którzy umieją się posługiwać górskim sprzętem - powiedział ratownik TOPR Andrzej Maciata.

W Tatrach obowiązuje drugi, umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza to, że wyzwolenie lawiny jest możliwe zwłaszcza przy dużym obciążeniu dodatkowym, przede wszystkim na stromych stokach.

...

Pogoda na drugi dzień świąt: Ciepło i bez deszczu

Wczoraj, 25 grudnia (16:54)

Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia będzie ciepły i bezdeszczowy. Miejscami termometry wskażą nawet 9 stopni Celsjusza. Na śnieg nie ma nawet co liczyć. W wielu rejonach kraju zza chmur wyjrzy słońce. Będzie natomiast mocno wiało, na Podkarpaciu w porywach nawet 70 km/h.
Szopka bożonarodzeniowa w kościele ojców franciszkanów przy Placu Bernardyńskim w Poznaniu.
/Marek Zakrzewski /PAP

Jak podaje IMGW, południowo-wschodnia połowa Europy będzie pod wpływem wyżu, pozostały obszar kontynentu będzie w zasięgu niżów z układami frontów atmosferycznych. Polska będzie w ciepłym wycinku niżu z ośrodkami nad południową Skandynawią i w rejonie Jeziora Ładoga.

We wtorek zachmurzenie umiarkowane i duże. Rano w Małopolsce w dolinach lokalnie mgły ograniczające widzialność do 200 m. Temperatura maksymalna od 5 st. na północnym wschodzie do 9 st. na zachodzie. Wiatr umiarkowany, okresami dość silny, porywisty, południowo-zachodni. Porywy wiatru do 55 km/h, na wybrzeżu i na Podkarpaciu do 70 km/h.
Prognoza na drugi dzień świąt
/INTERIA.PL

W nocy z wtorku na środę zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami. Temperatura minimalna od -1 st. do 2 st. i do 3 st. nad morzem, w dolinach górskich lokalnie spadki temperatury do -4 st. Wiatr umiarkowany, miejscami na zachodzie i w górach porywisty, południowo-zachodni i południowy.

W środę zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami. Niewielkie opady deszczu miejscami na północy kraju. Opady deszczu wystąpią także w Karpatach. Temperatura maksymalna od 4 st. na północnym wschodzie do 9 st. w Małopolsce. Wiatr słaby i umiarkowany południowy, na południu kraju porywy do 65 km/h, w terenach podgórskich do 80 km/h, w górach do 120 km/h.
Prognoza na środę
/INTERIA.PL
PAP/INTERIA.PL

...

Niestety zimniej.

BRMTvonUngern

Nowa Wieś: Samochód wjechał w pieszych, nie żyją 12-latka i jej babcia

Wczoraj, 25 grudnia (20:56)

Tragiczny wypadek w Nowej Wsi w okolicach Nowego Sącza. Samochód osobowy wjechał tam w grupę pieszych na drodze krajowej nr 75. Nie żyją dwie osoby.
REKLAMA

Zdjęcie z miejsca wypadku
/Gorąca Linia RMF FM /Gorąca Linia RMF FM

20-letni kierowca samochodu jadący w stronę Nowego Sącza wjechał w grupę trzech osób. Na miejscu zginęła 12-letnia dziewczynka oraz jej babcia. Do szpitala z lekkimi obrażeniami przewieziona została matka dziewczynki.

Według ustaleń funkcjonariuszy, kierowca pojazdu był trzeźwy.

20-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego na prostym, nieoświetlonym odcinku drogi potrącił dwie osoby. 69-letnią kobietę oraz jej 12-letnią wnuczkę. Obie osoby pomimo przeprowadzonej reanimacji zginęły na miejscu - powiedział nam Dariusz Łach z małopolskiej policji.

(az)
Marek Wiosło

...

RMF 24
Fakty
Polska
Makabryczny wypadek w Łodzi. 3 zabitych, 7 rannych
Makabryczny wypadek w Łodzi. 3 zabitych, 7 rannych

Dzisiaj, 26 grudnia (07:31)
Aktualizacja: Dzisiaj, 26 grudnia (14:27)

Tragiczny wypadek w Łodzi. Tuż przed północą na skrzyżowaniu ul. Pryncypalnej z al. Bartoszewskiego - to tzw. trasa Górna - zderzyły się dwa auta osobowe. Zginęły trzy osoby, a siedem zostało rannych.
Rozbite auta w miejscu tragicznego wypadku w Łodzi
/TVN24/x-news /Zrzut ekranu

Jak podał Karol Ostrowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, do wypadku doszło, gdy kierowca citroena wjechał z podporządkowanej ul. Pryncypalnej na skrzyżowanie z al. Bartoszewskiego - tam zderzył się z toyotą.

Na miejscu zginęły trzy osoby podróżujące citroenem: kobiety w wieku 66 i 67 lat oraz 68-letni mężczyzna.

Siedem osób trafiło z obrażeniami do szpitala: wszystkie po otrzymaniu pomocy medycznej opuściły placówkę.
Tragiczny wypadek w Łodzi: 3 ofiary śmiertelne, 7 rannych
/TVN24/x-news

Seria makabrycznych wypadków w święta

To niestety nie pierwszy tak tragiczny wypadek w czasie tych świąt.

Wieczorem w małopolskiej Nowej Wsi, na prostym, nieoświetlonym odcinku drogi, 20-letni kierowca wjechał w grupę pieszych. Na miejscu zginęły 12-letnia dziewczynka i jej 69-letnia babcia. Do szpitala z lekkimi obrażeniami przewieziona została matka 12-latki.

Kierowca był trzeźwy.

W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło natomiast do dwóch tragicznych wypadków z udziałem pieszych wracających z pasterek.

W Kobyłce w powiecie wołomińskim 22-latek uderzył w trzy kobiety przechodzące przez pasy. Zginęły na miejscu. Jak informowaliśmy, ofiary miały 16, 43 i 70 lat, nie były spokrewnione.

22-letni kierowca był trzeźwy. Według śledczych, znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Usłyszał już zarzuty, grozi mu do 8 lat więzienia.

Mniej więcej w tym samym czasie bardzo podobny wypadek wydarzył się w Ostrowcu Świętokrzyskim: tam, na oznakowanym przejściu dla pieszych, samochód potrącił dwie wracające z kościoła kobiety. 75-latka zmarła w szpitalu, 58-latka ma poważne obrażenia.

Kierowca uciekł z miejsca wypadku. Po ponad dwóch godzinach w sprawie zatrzymano 23-latka, był nietrzeźwy. Śledczy ustalają teraz, czy to on był sprawcą wypadku.

(e)
RMF FM/PAP

...

Drogowy horror.

BRMTvonUngern

Poważny wypadek na trasie S3. 93-latek jechał pod prąd

Dzisiaj, 26 grudnia (16:57)
Aktualizacja: Dzisiaj, 26 grudnia (17:4 Cool

Na trasie S3 pomiędzy Świebodzinem a Sulechowem w Lubuskiem doszło do groźnego wypadku. Jadący pod prąd samochód zderzył się z innym pojazdem.
Zdjęcie ilustracyjne
/Jacek Skóra /RMF24

Samochodem, który jechał pod prąd, kierował 93-letni mężczyzna. Był trzeźwy.

W wyniku wypadku cztery osoby, w tym dwoje dzieci, trafiły do szpitala.

Badania przejdzie także kobieta z dzieckiem, którzy jechali na tej trasie i nie wyhamowali za samochodem, który zatrzymał się przed miejscem wypadku. Auto wjechało w tył pojazdu.
..

Poważny wypadek na trasie S3. 93-latek jechał pod prąd

Dzisiaj, 26 grudnia (16:57)
Aktualizacja: Dzisiaj, 26 grudnia (17:4 Cool

Na trasie S3 pomiędzy Świebodzinem a Sulechowem w Lubuskiem doszło do groźnego wypadku. Jadący pod prąd samochód zderzył się z innym pojazdem.
Zdjęcie ilustracyjne
/Jacek Skóra /RMF24

Samochodem, który jechał pod prąd, kierował 93-letni mężczyzna. Był trzeźwy.

W wyniku wypadku cztery osoby, w tym dwoje dzieci, trafiły do szpitala.

Badania przejdzie także kobieta z dzieckiem, którzy jechali na tej trasie i nie wyhamowali za samochodem, który zatrzymał się przed miejscem wypadku. Auto wjechało w tył pojazdu.

...

Turysta z Polski zginął w słowackich Tatrach. Zsunął się ze stromego stoku

Dzisiaj, 26 grudnia (11:06)

25-letni turysta w Polski zginął w słowackich Tatrach. Mężczyzna z grupą przyjaciół podchodził Doliną Małej Zimnej Wody.
Zdjęcie ilustracyjne
/Maciej Pałahicki /RMF24

25-latek w pewnym momencie poślizgnął się i zsunął po zlodowaciałym stromym stoku. Udało się go znaleźć dopiero po godzinie.

Niestety, wysiłki słowackich ratowników i wezwanie na miejsce śmigłowca, nie pomogły.

Młody turysta zmarł na skutek obrażeń odniesionych podczas upadku.

Z kolei do szpitala w Popradzie trafiła polska turystka, która doznała obrażeń po upadku w rejonie Sławkowskiego Szczytu.

Wczoraj po stronie słowackiej doszło do dwóch wypadków śmiertelnych.

Dzisiaj po polskiej stronie Tatr ratownicy TOPR ewakuowali śmigłowcem turystkę, która spadła spod przełęczy Zawart na stronę Hali Gąsienicowej.

(ph)
Maciej Pałahicki
...
Zabrze: Mężczyzna utonął na basenie. Policja bada sprawę

Dzisiaj, 26 grudnia (19:01)

Policjanci z Zabrza badają sprawę utonięcia mężczyzny na tamtejszym basenie. Ze wstępnych informacji wynika, że jeden z użytkowników basenu zauważył dryfujące ciało, po czym powiadomił ratowników wodnych, a ci wezwali pogotowie. Mimo reanimacji mężczyzny nie udało się uratować.
Zdj. ilustracyjne
/Alexander Bernhard /DPA /PAP/EPA

Jak powiedział PAP mł. asp. Olaf Burakiewicz z zabrzańskiej policji, do zdarzenia doszło we wtorek po godz. 16. Z naszych informacji wynika, że jedna z osób korzystających z basenu zauważyła osobę dryfującą w części przeznaczonej dla dzieci. Osoba ta powiadomiła ratowników wodnych, którzy podjęli czynności ratunkowe i wezwali pogotowie; pogotowie po przyjeździe nadal prowadziło te czynności, ale niestety stwierdzono zgon - mówił Burakiewicz.

Podał, że na razie wiadomo, że mężczyzna urodził się w 1948 roku.

Okoliczności utonięcia mężczyzny badają teraz policjanci; o sprawie powiadomiona została też prokuratura. Na miejscu są policjanci z pionu kryminalnego, którzy m.in. zabezpieczają monitoring. Po przejrzeniu go oraz przesłuchaniu osób na miejscu, będzie można stwierdzić, w jakich okolicznościach doszło do tego utonięcia - wyjaśnił Burakiewicz.

Dodał, że więcej informacji w tej sprawie policja powinna mieć w środę rano.

...

Kolejna seria tragedii.

BRMTvonUngern

Trudne warunki na południu Polski. Na Śląsku zderzyło się kilkanaście samochodów

1 godz. 12 minut temu
Aktualizacja: 16 minut temu

Trudne warunki drogowe dają się we znaki kierowcom w południowej części Polski. Ślisko o poranku jest na drogach Śląska i Małopolski. Sytuację utrudnia także gęsta mgła.
Zdjęcie ilustracyjne
/Jacek Skóra /RMF24

Na drodze krajowej numer 86 w Będzinie zderzyło się kilkanaście samochodów. Do stłuczek doszło na odcinku 3 km. Zablokowana jest jezdnia w kierunku Częstochowy.

Na razie nie ma informacji o rannych. Utrudnienia mogą potrwać nawet około 2 godzin - ostrzega generalna dyrekcja dróg krajowych i autostrad.

Na miejsce mają przyjechać drogowcy, żeby posypać jezdnię, bo jest bardzo ślisko. Na razie obowiązują objazdy drogą krajową nr 94 i drogą wojewódzką nr 910.

Z utrudnienia musza się też liczyć podróżujących tramwajami. W Chorzowie z drogi na tory wjechało auto, nie kursują tramwaje w kierunku Katowic

Na drogach w Śląskiem warunki są trudne - jest ślisko, w niektórych miejscach jazdę utrudnia mgła. Ślisko o poranku jest także w Małopolsce.

W Igołomii na drodze krajowej nr 79, między Krakowem a Nowym Brzeskiem, ciężarówka wpadła do rowu.

Przejechać tędy można tylko wahadłowo.

(ph)

42 zabitych, 447 rannych. I dużo wypadków z udziałem pieszych... Takie były święta na drogach

34 minuty temu

42 ofiary śmiertelne i 447 rannych w 373 wypadkach - to tragiczny bilans ostatnich pięciu dni na polskich drogach. Ponadto, od przedświątecznego piątku do drugiego dnia Świąt, policjanci zatrzymali 883 nietrzeźwych kierowców. To lepsze statystyki niż przed rokiem.
Miejsce wypadku, do którego doszło w nocy z 25 na 26 grudnia na skrzyżowaniu ul. Pryncypalnej z al. Bartoszewskiego w Łodzi. W zderzeniu dwóch aut zginęły trzy osoby, a siedem zostało rannych
/Grzegorz Michałowski /PAP

W ubiegłym roku w analogicznym okresie wydarzyło się 428 wypadków, w których zginęły 53 osoby, a 504 zostały ranne.

Policjanci zwracają jednak uwagę, że utrzymuje się duża liczba wypadków z udziałem pieszych.
Noście odblaski!
Trudne warunki na południu Polski. Na Śląsku zderzyło się kilkanaście samochodów

Niestety nie do wszystkich dotarły nasze apele o zachowanie szczególnej ostrożności. Mieliśmy do czynienia z wypadkami, w których za jednym razem ginęło kilka osób. W dużej mierze byli to piesi. Dlatego apeluję do pieszych, aby nosili odblaskowe elementy, ponieważ kierowcy w okresie jesienno-zimowym często mają problem z dostrzeżeniem pieszego na drodze - podkreśla młodszy aspirant Antoni Rzeczkowski z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji.
4 kobiety zginęły wracając z pasterek...

Jeśli chodzi o wypadki z udziałem pieszych, wyjątkowo tragiczna okazała się wigilijna noc: zginęły wówczas w sumie cztery kobiety wracające piechotą z pasterek.

W Kobyłce w powiecie wołomińskim na Mazowszu 22-latek uderzył w trzy kobiety przechodzące przez pasy. Zginęły na miejscu. Jak informowaliśmy, ofiary miały 16, 43 i 70 lat, nie były spokrewnione.

22-letni kierowca był trzeźwy, w jego moczu stwierdzono jednak ślady marihuany. Śledczy czekają teraz na wyniki badań krwi, które pozwolą potwierdzić, czy faktycznie i ewentualnie kiedy mieszkaniec Wołomina był pod wpływem marihuany.
Tragedia po pasterce. Trzy kobiety zginęły potrącone przez samochód
/TVN24/x-news

Mniej więcej w tym samym czasie bardzo podobny wypadek wydarzył się w Ostrowcu Świętokrzyskim: tam, na oznakowanym przejściu dla pieszych, samochód potrącił dwie wracające z pasterki kobiety. 75-latka zmarła w szpitalu, 58-latka ma poważne obrażenia.

Kierowca uciekł z miejsca wypadku. Po ponad dwóch godzinach w sprawie zatrzymano natomiast nietrzeźwego 23-latka: sam zgłosił się na policję, choć w innej sprawie. Początkowo zaprzeczał, że to on był sprawcą wypadku. Po postawieniu zarzutów przyznał się jednak do wszystkiego.

Do innego wypadku z udziałem pieszych, niestety również tragicznego, doszło w Boże Narodzenie wieczorem w małopolskiej Nowej Wsi. Na prostym, nieoświetlonym odcinku drogi 20-letni kierowca wjechał w grupę kobiet: 12-letnia dziewczynka i jej 69-letnia babcia zginęły na miejscu. Matka 12-latki trafiła do szpitala z lekkimi obrażeniami.

Kierowca był trzeźwy.

(e)
RMF FM/PAP

...

Tragedia i glupota.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Śnieg w Tatrach zamienił się w "beton". Ratownicy TOPR ostrzegają
Śnieg w Tatrach zamienił się w "beton". Ratownicy TOPR ostrzegają

Dzisiaj, 27 grudnia (09:52)

Niebezpiecznie warunki w Tatrach. Miękki po odwilży śnieg zamienił się w tak zwany beton. To oznacza, że szlaki i stoki pokryte są warstwą lodu - ostrzegają ratownicy TOPR-u.
Tatry. Zdjęcie ilustracyjne
/Maciej Pałahicki /RMF24

Są wyuczone mechanizmy - bo tego się po prostu uczy - że jeżeli nabieramy prędkości, to należy natychmiast przyjąć pozycję do hamowania - przypomina w rozmowie z RMF FM ratownik Jakub Hornowski.

Po to mamy czekan, ale nawet jeżeli zareaguje się w sposób idealny to - niestety - przy tak twardych śniegach, w jakimś stromym miejscu, to nawet to nie gwarantuje, że uda nam się zatrzymać - dodaje.

W Święta ratownicy TOPR kilkanaście razy pomagali osobom, które po upadkach doznały poważnych obrażeń.

Śnieg jest teraz twardy, do tego dochodzi bardzo silny wiatr i zachmurzenie, co dodatkowo utrudni poruszanie się w górach. Śmigłowiec raczej nie będzie możliwy do użycia w wyższych partiach Tatr. Będziemy oczywiście próbować, ale użycie śmigłowca będzie to ograniczone do minimum - mówi ratownik Jacek Broński:

Tegoroczne Boże Narodzenie w Tatrach było tragiczne w skutkach. W ciągu dwóch świątecznych dni zginęło czworo turystów, a ponad dwadzieścia osób zostało rannych, w tym kilka bardzo poważnie. Jedną z ofiar śmiertelnych był Polak.

(ph)
Maciej Pałahicki

...

Patrycja Makowska zginęła w wypadku. Reprezentantka Polski miała 20 lat

Dzisiaj, 27 grudnia (18:55)

Patrycja Makowska, reprezentantka Polski w strzelectwie, nie żyje. Zawodniczka zginęła w wyniku wypadku samochodowego. Jechała jako pasażerka. Miała 20 lat. Kierowca trafił do szpitala.
Zdj. ilustracyjne
/Grzegorz Michałowski /PAP

Jak podała "Gazeta Pomorska" do wypadku doszło 23 grudnia na wysokości miejscowości Wypaleniska.

"Samochód marki peugeot zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Na skutek uderzenia dwie osoby z tego auta ucierpiały. Uderzenie było tak silne, że kierowca wypadł z samochodu. Z kolei pasażerka była uwięziona w aucie - konieczne było użycie całego kompletu narzędzi hydraulicznych. Ratownicy medyczni reanimowali 20-latkę" - czytamy w gazecie.

Mimo reanimacji nie udało się uratować Makowskiej.

Przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków jazdy, auto wypadło z trasy na łuku drogi - przekazał kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, cytowany przez "Gazetę Pomorską".

Według nieoficjalnych doniesień kierowcą samochodu był brat zmarłej.

Makowska, mimo dopiero 20 lat, była "wielokrotną mistrzynią Polski, uczestniczką mistrzostw Europy" - napisał jej klub Zawisza Bydgoszcz.

W naszej pamięci pozostanie jako osoba zawsze uśmiechnięta, serdeczna i pełna optymizmu - dodano.
Patrycja Makowska zmarła 23 grudnia

...

Kolejne tragedie...

BRMTvonUngern

Poważny wypadek niedaleko Opola. Jest ofiara śmiertelna i wielu rannych

Dzisiaj, 28 grudnia (06:25)
Aktualizacja: Dzisiaj, 28 grudnia (08:25)

Poważny wypadek w Dobrzeniu Małym koło Opola. Bus czołowo zderzył się tam z samochodem osobowym. Zginęła jedna osoba, a 13 jest rannych. Sygnał w tej sprawie i zdjęcia z miejsca wypadku dostaliśmy od Słuchaczy na Gorącą Linię RMF FM.

Rozbite bus i osobówka na miejscu zderzenia w Dobrzeniu Małym koło Opola /Mariusz /Gorąca Linia RMF FM
REKLAMA

Jak ustaliła reporterka RMF FM Anna Kropaczek, busem podróżowało w sumie 12 osób, autem osobowym - dwie.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że osobówka zjechała na przeciwległy pas jezdni. Nasza dziennikarka usłyszała od policjantów, że prowadzący to auto prawdopodobnie zasnął za kierownicą.

Właśnie ten kierowca zginął w wypadku. Ranna została pasażerka osobówki i 12 podróżujących busem.

Dwie zakleszczone osoby strażacy musieli wycinać z rozbitych pojazdów.

Poszkodowani trafili do szpitali w Opolu. Mają obrażenia różnego stopnia.

...

RMF 24
Fakty
Polska
Tragiczny wypadek w Śląskiem. Zginęła jedna osoba, ucierpiało także kilkoro dzieci
Tragiczny wypadek w Śląskiem. Zginęła jedna osoba, ucierpiało także kilkoro dzieci

Dzisiaj, 28 grudnia (13:03)
Aktualizacja: Dzisiaj, 28 grudnia (13:5 Cool

W Pogórzu w powiecie cieszyńskim w Śląskiem doszło do groźny wypadku. W wyniku zderzenia dwóch aut zginęła jedna osoba, a co najmniej pięć trafiło do szpitala.
Zdjęcie ilustracyjne
/Jacek Skóra /RMF24

Ze wstępnych ustaleń wynika, że po zderzeniu dwóch aut osobowych, jedno z nich wjechało na pobocze, którym szła grupa dzieci.

Dzieci trafiły na badania do szpitala, choć na miejscu ratownicy nie stwierdzili u nich obrażeń.

W szpitalu przebywa także kierowca jednego z samochodów. Pasażerka tego auta zginęła.

Do wypadku doszło na ul. Bielskiej, która jest obecnie zablokowana.

(ph)
Anna Kropaczek

...
W Pile tir wpadł do rzeki. Nie żyje kierowca

Dzisiaj, 28 grudnia (14:00)
Aktualizacja: Dzisiaj, 28 grudnia (15:23)

W Pile kierujący ciężarówką zjechał z mostu do rzeki Gwda. Kierowca pojazdu zginął.
Tragiczny wypadek w Pile. Tir wpadł do rzeki (7 zdjęć)

+ 3

W Pile na drodze krajowej nr 11 kierujący ciężarową Scanią z naczepą z nieustalonych na razie przyczyn zjechał z mostu do rzeki.

Według wstępnych ustaleń, kierowca ciężarówki uderzył w bariery i spadł z mostu do rzeki - powiedziała nam rzecznik policji w Pile podkomisarz Żaneta Kowalska.

Ratownicy wydobyli już z rzeki Gwda ciało kierowcy. Na miejsce jedzie dźwig, który wyciągnie pojazd.

Policja ustaliła, że kierowcą auta był 56-letni mieszkaniec powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego.

Mł. bryg. Zbigniew Szukajło z pilskiej Państwowej Straży Pożarnej poinformował, że po tym, jak ciężarówka przebiła barierę mostu, kabina z zakleszczonym wewnątrz kierowcą została całkowicie przykryta wodą. Strażacy podjęli próbę ratowania kierowcy; do kabiny podawane było powietrze. Jednocześnie starano się uwolnić mężczyznę przy użyciu narzędzi hydraulicznych.
Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]

(j.)

RMF FM/PAP
..
RMF 24
Fakty
Tragiczny wypadek pod Kwidzynem. Nie żyją 4 osoby, trzy są ranne
Tragiczny wypadek pod Kwidzynem. Nie żyją 4 osoby, trzy są ranne

Dzisiaj, 28 grudnia (15:37)
Aktualizacja: 36 minut temu

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło we wsi Raniewo pod Kwidzynem w województwie pomorskim. Zginęły cztery osoby, a trzy są ranne. Według wstępnych ustaleń, na drodze wojewódzkiej nr 521 doszło do czołowego zderzenia.
Zdjęcie z miejsca zdarzenia
/foto. KPP Kwidzyn /

Do wypadku doszło na drodze wojewódzkiej nr 521 we wsi Raniewo na Pomorzu. Zginęły cztery osoby jadące renault. Trzy osoby jadące bmw zostały poszkodowane. Odwieziono je już do szpitala.

Wcześniej rannych, którzy byli zakleszczeni w aucie, musieli wyciągać strażacy.

Dwie z ofiar, które jechały Renault Scenic, to małżeństwo z Kwidzyna. Na tylnej kanapie podróżowało małżeństw w wieku 67 lat, mieszkańcy Sosnowca. Cała czwórka wracała z pogrzebu.

Bmw jechały trzy osoby w wieku 22, 27 i 32 lata. Kierowca - mężczyzna w wieku 22 lat - był trzeźwy.

Ze wstępnych informacji wynika, że to bmw znalazło się na przeciwległym pasie ruchu. Policjanci dopiero ustalają dokładne okoliczności.

Miejsce wypadku to wieś Raniewo, blisko Prabut, niedaleko Kwidzyna. Droga wojewódzka numer 521 może być zablokowana nawet przez kilka godzin.
Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]

(j.)
Kuba Kaługa

...

Niestety seria trwa. Dlugie Weekendy sie skoncza dopiero po Trzech Kroli.

BRMTvonUngern

Fatalne warunki na małopolskich drogach. Powodem śnieg

1 godz. 32 minuty temu
Aktualizacja: 58 minut temu

Trudne warunki na drogach w Małopolsce. Z powodu intensywnych opadów śniegu korki tworzą się na zakopiance.
Zdj. ilustracyjne
/Grzegorz Momot /PAP

Największe utrudnienia są pomiędzy Lubniem i Skomielną Białą. Tam korki w obu kierunkach przed godz. 10 miały kilka kilometrów. Zator także przed Białym Dunajcem w stronę Zakopanego.

Choć zakopianka jest przejezdna, to na odcinku Nowy Targ-Zakopane służby drogowe nie nadążają z usuwaniem brei - mówi rzecznik zakopiańskiej policji Krzysztof Waksmundzki.

Drogi lokalne pod Tatrami są białe, a samochody ślizgają się na podjazdach.
Na trasie 969 Nowy Targ - Nowy Sącz w miejscowości Kluszkowce na podjeździe pod górę cysterna zjechała z drogi i wpadła do rowu
/Gorąca Linia RMF FM

W nocy w Zakopanem spadło około 25-30 cm śniegu. Na Kasprowym Wierchu leżą już ponad 2 metry śniegu, a termometry na szczycie pokazują 10 stopni mrozu.

Warunki drogowe są zdecydowanie trudne. Mamy bardzo duży ruch pojazdów. Już od godzin porannych zakopianka miejscami lekko się korkowała i z godziny na godzinę aut przybywa. Wiele osób chce przywitać Nowy Rok pod Tatrami i spodziewamy się coraz większego ruchu - powiedział Waksmundzki.

Policja zaleca kierowcom unikanie jazdy zakopianką, czyli skręcenie w Chabówce na Czarny Dunajec i dalej przez Chochołów do Zakopanego. Turystom w Zakopanem policja radzi pozostawić samochody przy miejscach zakwaterowania i poruszanie się pieszo lub komunikacją miejską.

W Tatrach wzrosło zagrożenie lawinowe do drugiego, umiarkowanego stopnia.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie przed intensywnymi opadami śniegu w subregionie południowym Małopolskim. Mocno sypie też w Beskidzie Śląskim i Żywieckim.

Uważajcie też w nocy - temperatura na południu kraju może spaść do minus 5 stopni Celsjusza.

(mpw)
Marek Wiosło
RMF FM/PAP

...

RMF 24
Fakty
Polska
Tragiczny wypadek na placu budowy w Warszawie. Nie żyje jeden z robotników
Tragiczny wypadek na placu budowy w Warszawie. Nie żyje jeden z robotników

1 godz. 27 minut temu

Na placu budowy hali centrum handlowego przy ul. Łopuszańskiej w Warszawie zginął jeden z robotników. Do tragedii doszło, gdy na trzech pracujących w hali robotników zawalił się strop.
Zdjęcie ilustracyjne
/Maciej Nycz /RMF24

Dwóch z robotników ma niegroźne obrażenia, ale trzeci został przygnieciony ciężkim żelbetowym elementem. Mężczyzna zginął na miejscu.

Według strażaków nie ma zagrożenia dalszym zawaleniem się konstrukcji.

Na miejscu są już prokuratorzy oraz inspektorzy nadzoru budowlanego, którzy będą wyjaśniać przyczyny wypadku.

(ph)
Paweł Balinowski

...

Znow ciezkie warunki i katastrofy.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Lubelskie: Auto wypadło z drogi i uderzyło w drzewo. Nie żyje 18-latek
Lubelskie: Auto wypadło z drogi i uderzyło w drzewo. Nie żyje 18-latek

Dzisiaj, 29 grudnia (11:25)

Policja bada okoliczności tragicznego wypadku w miejscowości Nadzieja na Lubelszczyźnie. Auto osobowe wypadło tam z drogi i uderzyło w drzewo. 18-letniego kierowcy nie udało się uratować.
Zdjęcie z miejsca wypadku
/http://lubelska.policja.gov.pl /

Jak wstępnie ustalili policjanci, kierowca prawdopodobnie jechał ze zbyt dużą prędkością i stracił panowanie nad autem na łuku drogi. Pojazd wypadł z jezdni i uderzył w drzewo.

18-letniego kierowcy nie udało się uratować. Policja bada teraz okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
....

Przełom w poszukiwaniach nastolatek? Z rzeki wyłowiono auto, w środku są co najmniej 4 ciała

Dzisiaj, 29 grudnia (14:00)
Aktualizacja: 50 minut temu

Co najmniej cztery ciała są w samochodzie osobowym, które wydobyto z nurtu Wisłoka w Tryńczy koło Przeworska. Służby szukały tam trzech nastolatek, które zaginęły w Boże Narodzenie. Miały się spotkać z dwoma kolegami. Po raz ostatni były widziane, gdy wsiadały do fioletowego tico.
Wydobyty z rzeki samochód Tico, w którym znajdują się niezidentyfikowane na razie ciała
/PAP/Darek Delmanowicz /

Na miejscu pracuje od rana straż pożarna i policja. Ślady opon auta znaleziono obok mostu przy zjeździe na brzeg rzeki. Sam Wisłok w tym miejscu ma kilka metrów głębokości, jest bardzo zamuloną rzeką, wokół rosną małe drzewa i krzaki.

Użyty przez strażaków sonar wskazał, że na dnie rzeki znajduje się duży przedmiot. Prawdopodobnie samochód.

Warunki były bardzo trudne. Nurkowie kilka razy schodzili pod wodę. Przed godz. 16 na brzeg wyciągnięto daewoo tico. W środku były ludzkie ciała.

Wydobywanie samochodu z rzeki było bardzo trudne - powiedział Marcin Lisiecki ze straży pożarnej. Przez 20 lat pracy nie widziałem tak trudnej akcji - dodaje.

Trwają oględziny samochodu. Policjanci ustalają tożsamość osób, których ciała znajdują się wewnątrz auta. Na miejscu pod nadzorem prokuratora prowadzone są czynności zmierzające do ustalenia dokładnych okoliczności tego tragicznego zdarzenia - zauważyła policjantka.
Podkarpacie: Z Wisłoka wydobyto auto. Wewnątrz były ciała (7 zdjęć)

+ 3
Policja rozważała dwie hipotezy

Policja rozważała w sprawie zaginięcia dziewcząt dwie hipotezy: nieszczęśliwy wypadek albo ucieczkę z domu.

Dziewczyny w wieku 16, 18 i 19 lat wyszły z domu w Boże Narodzenie: miały spotkać się z dwoma kolegami i iść z nimi na pizzę.

Wersja o nieszczęśliwym wypadku to efekt analizy zebranych materiałów. Policjanci dokładnie ustalili kiedy, i z kim, po raz ostatni były widziane dziewczyny.

Około godziny 16 dziewczyny były widziane po raz ostatni, gdy wsiadały do fioletowego samochodu marki tico i odjechały - mówiła mł. aspirant Ewelina Wrona. Nie miały przy sobie żadnych dokumentów, a telefony są nieaktywne. Policjanci sprawdzają każdy sygnał, który mógłby pomóc, aby odnaleźć dziewczyny - dodała. Poszukiwane to:

Klaudia Bura, lat 19 - szczupła budowa ciała, wzrost około 165 cm, waga około 48 kg, włosy blond do ramion, oczy niebieskie, twarz podłużna. W chwili wyjścia z domu ubrana była w czarną sukienkę przed kolano, ciemna kurtkę do pasa z kapturem obszytym kożuszkiem, rajstopy czarne, czarne kozaki zamszowe na obcasie.

Dominika Nagórna, lat 18 - szczupła budowa ciała, wzrost około 168 cm, waga około 50 kg, włosy ciemne z jasnymi pasemkami, proste do ramion, oczy brązowe, twarz okrągła. W chwili wyjścia z domu ubrana była w spodnie jeansowe koloru ciemnego, różową koszulę z krótkim rękawem, czarny żakiet, kurtkę koloru granatowego z kapturem obszytym kożuszkiem, buty sportowe marki Puma - czarne z zielonymi elementami.

Anna Nagórna, lat 16 - szczupła budowa ciała, wzrost około 165 cm, waga około 50 kg, włosy długie koloru ciemny blond, oczy piwne, twarz podłużna smukła. W chwili wyjścia z domu ubrana była w różową sukienkę, czarne kozaki, czarną kurtkę z kapturem obszytym kożuszkiem.

...

Ale ,,przelom"... Co sie dzieje?

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Tragedia w Łodzi. W pożarze kamienicy zginęły dwie osoby
Tragedia w Łodzi. W pożarze kamienicy zginęły dwie osoby

Dzisiaj, 29 grudnia (18:17)

Dwie osoby zginęły w pożarze w kamienicy przy ulicy Piotrkowskiej. To mężczyzna i kobieta w wieku 50 lat.
Zdjęcie ilustracyjne
/RMF FM/Bartłomiej Paulus /

Łódzka straż pożarna po godzinie 17 otrzymała zgłoszenie o zapachu spalenizny na korytarzu w kamienicy przy ulicy Piotrowskiej. Na miejsce wysłano dwa zastępy strażaków.

Wewnątrz budynku znaleziono dwa ciała - kobiety i mężczyzny w wieku 50 lat. Straż poinformowała, że pożar wygasł samoistnie, najprawdopodobniej 2-3 dni temu.

Obecnie ustalane są okoliczności tragicznego w skutkach zdarzenia.

...

Co sie dzieje?!

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Tryńcza w szoku po śmierci piątki młodych ludzi. Sprawę przejęła prokuratura z Przeworska
Tryńcza w szoku po śmierci piątki młodych ludzi. Sprawę przejęła prokuratura z Przeworska

1 godz. 51 minut temu
Aktualizacja: 1 godz. 1 minuta temu

Sekcje zwłok pięciu młodych osób, których ciała odkryto w piątek w samochodzie wyłowionym z Wisłoka w Tryńczy na Podkarpaciu, mają pomóc w odpowiedzi na pytanie, dlaczego doszło do tragedii. To trzy poszukiwane od świąt nastolatki i dwaj młodzi mężczyźni. Okoliczni mieszkańcy są wstrząśnięci tą tragedią - od wczoraj przychodzą na miejsce, gdzie auto wpadło do rzeki.
Auto, którym podróżowali młodzi ludzie
/Darek Delmanowicz /PAP

Strażacy, z którymi rozmawiał w Tryńczy reporter RMF FM Marek Wiosło podkreślają, że piątkowa akcja była wyjątkowo trudna.

Za pomocą sonaru zrobiliśmy skan dna i już pierwszy skan wskazał nam, że znajduje się tam obiekt o rozmiarach zbliżonych do samochodu osobowego - relacjonował Marcin Lachnik z przemyskiej straży pożarnej. Płetwonurek po omacku doszedł w to miejsce wskazane przez sonar i potwierdził, że na dnie leży do góry kołami samochód osobowy. Musiał się trzymać za koła, cały czas ciągnięty przez nurt rzeki. Jak się okazało, w samochodzie znajdowało się 5 osób - dodał.

Ciała młodych ludzi zostały już przewiezione do zakładu medycyny sądowej. Na razie nie wiadomo, kiedy przeprowadzone zostaną sekcje zwłok. Sprawą zajmują się śledczy z Prokuratury Rejonowej w Przeworsku, którzy będą wyjaśniać, dlaczego osobowe auto zjechało do rzeki. Zabezpieczono już wrak pojazdu oraz monitoring ze stacji benzynowej, na której widziano młodych ludzi po raz ostatni.

Strażacy wyłowili auto z Wisłoka. W środku były ciała pięciu osób
/TVN24/x-news

Trzy mieszkanki gminy Tryńcza w wieku 19, 18 i 16 lat wyszły z domu 25 grudnia. Ostatni raz widziane były w poniedziałek wraz z dwoma mężczyznami, jak wsiadały do daewoo tico. W przeszukiwaniu okolicy brało udział ok. 200 osób.
Podkarpacie: Z Wisłoka wydobyto auto. Wewnątrz były ciała (7 zdjęć)

+ 3

Mieszkańcy Tryńczy i okolicy do końca mieli nadzieję, że uda się odnaleźć zaginionych. Od wczoraj zszokowani przychodzą na miejsce tragedii. Coś strasznego, naprawdę. Jeszcze dwie siostry... Tragedia. Tylko współczuć - mówiła jedna z kobiet. Znamy się dobrze z rodzicami. To ból nie do opisania - dodała inna.

(mn)
RMF/PAP

...

Mazowieckie: Tragiczny finał kłótni dwóch braci

Wczoraj, 29 grudnia (23:41)

Tragiczny finał awantury rodzinnej w Chłopkowie w powiecie łosickim na Mazowszu. W czasie kłótni doszło do bójki dwóch braci. Jeden z nich zginął od uderzenia ciężkim przedmiotem.
Zdjęcie ilustracyjne
/RMF FM/Jacek Skóra /

Jak ustalił dziennikarz RMF FM Michał Dobrołowicz, w poszukiwaniach 38-letniego mężczyzny, który zabił swojego starszego o cztery lata brata bierze udział kilkudziesięciu policjantów.

Na osiedlu domów jednorodzinnych, gdzie doszło do tragedii pracują policjanci oraz prokurator.

...

Dosc juz mam tego. Opetani szaleja dzien w dzien... Istotnie czas antychrysta.

BRMTvonUngern

Tragiczny wypadek podczas polowania: Myśliwy zabił myśliwego

Dzisiaj, 30 grudnia (09:00)
Aktualizacja: Dzisiaj, 30 grudnia (11:00)

Do tragicznego wypadku podczas polowania doszło na terenie gminy Miłakowo, w powiecie ostródzkim, w województwie warmińsko-mazurskim. Przed północą, w polu kukurydzy niedaleko miejscowości Mysłaki, jeden z myśliwych śmiertelnie postrzelił drugiego - dowiedział się reporter RMF FM Piotr Bułakowski. Mężczyzna został już zatrzymany. Po południu ma usłyszeć zarzuty.
zdjęcie ilustracyjne
/ BARBARA GINDL /PAP

Myśliwy przez pomyłkę został postrzelony w klatkę piersiową.

Wiadomo już, że mężczyzna, który strzelał był trzeźwy.

Jak podał rzecznik warmińsko-mazurskiej policji Krzysztof Wasyńczuk, obecnie w miejscowości Mysłaki wciąż pracuje grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistyki, którzy ustalają przebieg tragicznego zdarzenia.

Czynności wykonywane są pod nadzorem prokuratora z Morąga - dodał.

Jak nieoficjalnie dowiedział się nasz reporter, po to, aby odnaleźć pocisk, użyto wykrywacza metali.
Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]

(adap)
Piotr Bułakowski
RMF FM/PAP

...

RMF 24
Fakty
Polska
Kobieta i dwoje dzieci zginęli w wypadku w Kujawsko-Pomorskiem
Kobieta i dwoje dzieci zginęli w wypadku w Kujawsko-Pomorskiem

Dzisiaj, 30 grudnia (09:34)
Aktualizacja: Dzisiaj, 30 grudnia (13:2 Cool

Trzy osoby zginęły w wypadku, do jakiego doszło dziś rano na drodze krajowej numer 10 w miejscowości Skępe w powiecie lipnowskim (woj. kujawsko-pomorskie). W wyniku dachowania samochodu, które wcześniej prawdopodobnie wpadło w poślizg, zginęli: kobieta i dwoje dzieci.

Autem podróżowało pięć osób
/TVN24/x-news
REKLAMA

W samochodzie podróżowało pięć osób. W zdarzeniu nie uczestniczył inny pojazd. Nie znamy przyczyn wypadku, ustala je policja. Zginęły 35-letnia kobieta, 14-letni chłopiec i 7-letnia dziewczynka. Jeszcze jedna kobieta, która kierowała pojazdem, jest ranna - powiedział PAP dyżurny operacyjny komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.

Do wypadku doszło na drodze łączącej województwo kujawsko-pomorskie z mazowieckim oraz zachodniopomorskim.
Śmiertelny wypadek na DK nr 10. Nie żyją kobieta i dwoje dzieci
/TVN24/x-news

...

Seria trwa.

BRMTvonUngern

Szef straży TPN zszokowany zachowaniem turystów. "Tak ciężkiej służby jeszcze nie miałem"

Dzisiaj, 31 grudnia (13:30)

"Tak ciężkiej służby jeszcze nie miałem w ciągu 10 lat pracy w parku" - mówi RMF FM komendant straży Tatrzańskiego Parku Narodowego Edward Wlazło. Chodzi o sobotnie wydarzenia na drodze do Morskiego Oka. Do dantejskich scen doszło, kiedy strażnicy namawiali turystów, by zeszli na parking na Palenicy Białczańskiej jeszcze zanim zapadnie zmrok. Około 300 osób chciało jednak za wszelką cenę zjechać saniami.
Turyści na drodze do Morskiego Oka (zdj. ilustracyjne)
/Grzegorz Momot /PAP

Nie pomogły tłumaczenia, że wszyscy nie zmieszczą się do sań, bo jest ich za mało. Turyści reagowali agresją, wyzwiskami, a nawet chcieli bić strażników parku.

Spotkałem się z bardzo dużą wulgarnością, przede wszystkim ludzi młodych - przyznaje Wlazło. To w większości byli ludzie roszczeniowi, w stanie po spożyciu alkoholu. Naprawdę było ciężko - dodaje.

Strażnicy chcieli uniknąć powtórki sytuacji sprzed kilku dni, kiedy turyści utknęli na Włosienicy i wzywali wszelkie możliwe służby ratunkowe, bo nie potrafili po zmroku zejść asfaltową drogą z Morskiego Oka.

Więcej o tej sprawie można przeczytać na stronie "Tygodnika Podhalańskiego", który poinformował o skandalicznym zachowaniu turystów.
[link widoczny dla zalogowanych]
Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]

(mn)
Maciej Pałahicki

...

Brak kory mozgowej przybiera postac epidemii...

RMF 24
Fakty
Polska
Śmierć w altanie na działkach w Bydgoszczy. Nie żyją dwie osoby
Śmierć w altanie na działkach w Bydgoszczy. Nie żyją dwie osoby

Dzisiaj, 31 grudnia (13:54)

Policjanci z Bydgoszczy wyjaśniają przyczyny śmierci kobiety i mężczyzny. Osoby te przebywały na działce ogrzewając się piecykiem węglowym.
zdjęcie ilustracyjne
/Jacek Skóra, RMF FM

Wczoraj krótko przed godz. 20 dyżurny policji w Bydgoszczy został powiadomiony o odnalezionych przez członka rodziny zwłokach dwojga osób. 53-letnia kobieta i 64-letni mężczyzna przebywali w altanie na terenie działek przy ul. Biedaszkowo.

Wstępnie wykluczono udział osób trzecich, które mogłyby przyczynić się do śmierci.

Ustalono, że kobieta i mężczyzna przebywali w altanie ogrzewanej węglowym piecykiem. Niewykluczone, że doszło do zatrucia. Ostateczna przyczyna śmierci obojga zostanie ustalona po przeprowadzonej sekcji zwłok.

Śledztwo w tej sprawie pod nadzorem prokuratury prowadzą policjanci ze Szwederowa.

...

Raczej czad...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Policja podsumowuje sylwestrową noc. 4 osoby zginęły, blisko 100 pijanych kierowców
Policja podsumowuje sylwestrową noc. 4 osoby zginęły, blisko 100 pijanych kierowców

Dzisiaj, 1 stycznia (08:27)
Aktualizacja: 1 godz. 55 minut temu

Cztery osoby zginęły w wypadkach drogowych, do których doszło podczas sylwestrowej nocy - wynika z wstępnych danych Komendy Głównej Policji. W sumie funkcjonariusze odnotowali trzynaście wypadków.
Zdj. ilustracyjne
/Tytus Żmijewski /PAP

W Toruniu nad ranem 2 osoby zginęły na skutek potrącenia przejściu dla pieszych. Do wypadku doszło na skrzyżowaniu Szosy Lubickiej i ul. Jamontta. Piesi zginęli na miejscu. Przyczyny wypadku wyjaśnia policja działająca pod nadzorem prokuratora.

Na zdjęciach z wypadku widać, że mercedes ma z boku emblemat firmy taksówkarskiej, ale nic mi nie wiadomo o tym, żeby prowadzący mercedesa wykonywał w tym czasie jakikolwiek kurs bądź inne taksówkarskie czynności. 57-letni kierowca został zatrzymany. O tym, jaki będzie jego dalszy los i jakie zarzuty zostaną mu postawione zadecyduje prokurator - powiedział mł. asp. Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.

Od północy do godz. 6 rano funkcjonariusze zatrzymali blisko 100 pijanych kierowców. W wypadkach drogowych rannych zostało 12 osób. Policjanci podkreślają jednak, że w porównaniu z poprzednimi latami była to jednak dość spokojna noc.

Od kilku dni policja prowadzi "wzmożone działania" na drogach, m.in. większa niż zwykle liczba funkcjonariuszy policji drogowej (5 tys.) kontroluje kierowców, sprawdzając ich stan trzeźwości, a także prędkość i stan techniczny pojazdów.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]

(mn)
Patryk Michalski
RMF FM/PAP

...

2 osoby zginęły w nocnych pożarach, 16 zostało rannych

Dzisiaj, 1 stycznia (09:06)

W noc sylwestrową straż pożarna w całym kraju interweniowała 1381 razy, o 484 razy mniej niż w ubiegłym roku. W pożarach zginęły 2 osoby, a 16 zostało rannych - poinformował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.

Zdj. ilustracyjne
/BP /Archiwum RMF FM
REKLAMA

Jedna osoba zginęła w Nowym Mieście nad Pilicą w województwie mazowieckim. Pożar wybuchł tam w mieszkaniu w budynku wielorodzinnym. Kolejna osoba zginęła w wyniku pożaru budynku jednorodzinnego w miejscowości Wymysłów (woj. świętokrzyskie).

Generalnie patrząc na statystykę, można powiedzieć, że wyjątkowo spokojny Sylwester i początek Nowego Roku, mniej ofiar, mniej osób poszkodowanych, mniej pożarów - ocenił Frątczak. Nie było praktycznie poważnych pożarów, które były spowodowane środkami pirotechnicznymi - dodał.

...

Niestety mozna bylo sie domyslic co bedzie...

BRMTvonUngern

Tragiczny pożar w Bolesławcu. Zginął mężczyzna

Wczoraj, 1 stycznia (23:35)

Jedna osoba zginęła w pożarze domu w Bolesławcu przy ulicy II Armii Wojska Polskiego. Strażacy ugasili już ogień. Informację dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Zdj. z miejsca pożaru
/bolec.info /

W jednym z zadymionych pomieszczeń strażacy znaleźli mężczyznę, który mimo reanimacji zmarł - poinformował mł. bryg. Piotr Pilarczyk ze straży pożarnej w Bolesławcu.

W pobliżu domu, na czas akcji, zablokowana została w obu kierunkach droga krajowa nr 94.

Na razie nie wiadomo, jaka była przyczyna pojawienia się ognia.

...

Bydgoszcz: 9-latek zatruł się śmiertelnie tlenkiem węgla

Wczoraj, 1 stycznia (21:29)

Tragedia w kamienicy przy ulicy Warmińskiego w Bydgoszczy. 9-latek zmarł w wyniku zatrucia tlenkiem węgla.
Zdj. ilustracyjne
/Archiwum RMF FM

Do szpitala trafili rodzice chłopca i trzyletnie dziecko. Czad wydobywał się z piecyka w łazience.

Czad, czyli tlenek węgla jest gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym. Powstaje w wyniku niezupełnego spalania - gazu, paliw płynnych i stałych - spowodowanego brakiem odpowiedniej ilości tlenu.

Objawy zatrucia to: ból i zawroty głowy, duszność, trudności z oddychaniem, senność, nudności. W takiej sytuacji należy natychmiast zapewnić dopływ świeżego powietrza, jak najszybciej wynieść poszkodowaną osobę z pomieszczenia i rozluźnić jej ubranie, wezwać służby ratownicze - pogotowie ratunkowe, straż pożarną, ewentualnie pogotowie gazowe. Jeśli po wyniesieniu na świeże powietrze zaczadzona osoba nie oddycha, należy wykonać sztuczne oddychanie i masaż serca.

...

Znow tragedie.