Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Mafia pokonała Tuska!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:57, 14 Kwi 2012    Temat postu:

Niemcy: przechodząc na emeryturę, wyznał:"przez 14 lat nic nie robiłem"

Niemiecki pracownik administracji państwowej postanowił przejść na emeryturę w dość osobliwy sposób. Na pożegnanie wysłał wiadomość e-mail pięciuset współpracownikom, w której opisał, w jaki sposób otrzymał 745 tys. euro wynagrodzenia za "nicnierobienie".

Jak doniósł "Die Welt", świeżo upieczony emeryt przez 14 lat pracy jako inżynier w pewnej inspekcji w landzie Nadrenia-Północna Westfalia był "fizycznie obecny w biurze, ale myślami zupełnie gdzie indziej". Równoległe struktury organizacyjne pracy powodowały, że mężczyzna niemal przez cały czas nie miał żadnych szczególnych zadań do wykonania.

- Przechodzę na emeryturę świetnie przygotowany - ironizował mężczyzna, po czym wyjawił, ile dokładnie zarobił przez 14 lat "grzania krzesła" - zapłacono mu 745 tys. euro.

65-latek myślał, że to do niego należy ostatnie słowo przed opuszczeniem po raz ostatni swojego miejsca pracy, jednak jego wiadomość została przekazana mediom lokalnym, dzięki czemu mężczyzna zyskał nieco sławy. - Nie mam zamiaru mówić nic więcej - powiedział lokalnej gazecie "Westfalen Post". - Ta wiadomość nie była przeznaczona dla szerszej publiki - dodał.

Burmistrz miasteczka Menden, gdzie pracował mężczyzna, wyraził rozczarowanie i przyznał, że poczuł "odrobinę wściekłości", kiedy przeczytał wiadomość, ponieważ pracownik nigdy nie skarżył się przełożonym, że nie ma nic do zrobienia. - Takie zachowanie jest bardzo wymowne - dodał, zaznaczając, że nie będzie się dłużej zajmował tą sprawą.

Stanowisko pracy mężczyzny zostało zlikwidowane, ponieważ rada miasta musiała poczynić dość poważne cięcia budżetowe.

>>>

O tak urzendowanie to jest złota żyła ! Wprawdzie milionerem nie zostaniesz ale jak chcesz miec kase inic nie robic to w sam raz !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:48, 23 Kwi 2012    Temat postu:

W Przemyślu "zapomnieli" o remoncie kawałka ulicy

90 proc. ulicy Mo­gil­nic­kie­go zo­sta­ło wy­re­mon­to­wa­ne w eu­ro­pej­skim stan­dar­dzie. Równy as­falt, ścież­ki ro­we­ro­we, chod­nik dla pie­szych. Co z tego, skoro po­zo­sta­łe 10 proc. to ubita zie­mia z dziu­rą na dziu­rze.

- Ta ulica to skrót dla sa­mo­cho­dów ja­dą­cych ze wschod­niej, prze­my­sło­wej dziel­ni­cy mia­sta do po­łu­dnio­wej czę­ści Prze­my­śla i po­ło­żo­nych w po­bli­żu miej­sco­wo­ści. Nie trze­ba pchać się do cen­trum. Obec­nie jest to też uła­twie­nie dla kie­row­ców ja­dą­cych z Lwow­skiej na ul. Mic­kie­wi­cza. W ten spo­sób unika się sta­nia w kor­kach w oko­li­cy np. bu­do­wa­ne­go ronda Lwow­ska z Pola i Zana – mówi Marek Czyż spod Prze­my­śla, in­ter­we­niu­ją­cy w re­dak­cji Nowin. Co­dzien­nie jeź­dzi tędy do i z pracy.

- Róż­ni­ca jest ogrom­na. Na więk­szo­ści Mo­gil­nic­kie­go rów­niu­teń­ki as­falt, chod­ni­ki, a na koń­ców­ce nic. Je­że­li nie jest prze­jezd­na, jak ma być, to po co było ją re­mon­to­wać? Przy tej ulicy są tylko kilka domów. Obok jest wpraw­dzie hi­per­mar­ket, ale sa­mo­cho­dy do niego do­jeż­dża­ją przez Lwow­ską i Ba­to­re­go. W tej sy­tu­acji wy­wa­la­nie tak du­żych pie­nię­dzy w re­mont ulicy, którą na końcu trud­no prze­je­chać, mija się z celem – twier­dzi pan Marek.

W kiep­skim sta­nie jest rów­nież krót­ka ul. 6. Po­mor­skiej Dy­wi­zji Pie­cho­ty, do­jazd z Lwow­skiej do Mo­gil­nic­kie­go. Tę do­dat­ko­wo upodo­ba­li sobie kie­row­cy ukra­iń­scy, jako dar­mo­wy "par­king”. Z tego po­wo­du czę­sto trud­no tędy prze­je­chać.

Urzęd­ni­cy miej­scy wie­dzą o nie­do­koń­czo­nym od­cin­ku Mo­gil­nic­kie­go. Zgod­nie z pla­na­mi, w tym miej­scu ma prze­bie­gać druga część ob­wod­ni­cy. Od ul. Lwow­skiej na po­łu­dnie mia­sta, a potem do pla­no­wa­ne­go pol­sko – ukra­iń­skie­go przej­ścia gra­nicz­ne­go w Mal­ho­wi­cach. To jed­nak od­le­gła per­spek­ty­wa, głów­nie ze wzglę­dów fi­nan­so­wych.

- Do czasu wy­bu­do­wa­nia ob­wod­ni­cy nie ma szans na ja­kie­kol­wiek, po­waż­niej­sze in­we­sty­cje na koń­co­wym od­cin­ku Mo­gil­nic­kie­go – twier­dzi Wi­told Woł­czyk, rzecz­nik pre­zy­den­ta Prze­my­śla.

Za­zna­cza, że droga zo­sta­ła tym­cza­so­wo utwar­dzo­na a zda­niem miej­skich służb dro­go­wych więk­sze in­we­sty­cje są zbęd­ne, bo ruch jest tutaj nie­wiel­ki.

- Zo­ba­czy­my, jak ten frag­ment ulicy wy­glą­da po zimie. Może rze­czy­wi­ście trze­ba bę­dzie za­ła­tać dziu­ry. Na coś trwa­łe­go nie ma jed­nak co li­czyć – twier­dzi Woł­czyk. Nor­bert Zię­tal / nowiny24.​pl

>>>>

No super urzedny dzialajo sprawnie ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:17, 27 Kwi 2012    Temat postu:

30-sekundowy film o Wrocławiu za 50 tysięcy złotych

Trwa trzydzieści sekund, kosztował blisko 50 tysięcy złotych i ma stanowić wizytówkę naszego miasta podczas Euro 2012 – mowa o filmie, który promuje Wrocław jako jedno z miast-gospodarzy piłkarskich mistrzostw Europy. Wideo nakręcone na zlecenie magistratu od kilku dni można zobaczyć w sieci - informuje tuwroclaw.com.

W filmie widzimy m.in. most Rędziński, cheerleaderki tańczące na wrocławskim Rynku i multimedialną fontannę. Wszystko w rytm dynamicznej muzyki. Na zakończenie głos mówi nam, że dla Wrocławia „mecz to dopiero początek”. - To trzydziestosekundowa wizytówka miasta, którą pokazywaliśmy w trakcie multimedialnych prezentacji Wrocławia przy różnych okazjach. Prezentuje ofertę naszego miasta, najciekawsze miejsca i najważniejsze inwestycje w kontekście zbliżającego się Euro 2012 – mówi Magdalena Okulowska z biura ds. Euro 2012.

Film trafił do internetu, nie zobaczymy go jednak w telewizji.

- Prawdopodobnie będziemy go pokazywać kibicom również w trakcie czerwcowych mistrzostw Europy – dodaje Magdalena Okulowska. Całkowity koszt wyprodukowania filmu to 47 tysięcy złotych. Wideo przygotowała firma Dynamicom.

>>>>

Urzendasi jak zrobia 30 sekund filmu to zaraz 50 tys . Czyli suma za ktora mozna nabyc prace 15 ludzi PRZEZ MIESIAC wedle sredniej krajowej brutto !!! Ci wydali w 30 sekund . PJN robil filmiki za 500 zl ... To pokzuje roznice a bylo one duzo wyzszej jakosci !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:28, 29 Kwi 2012    Temat postu:

Polacy płacą już podatek od deszczu!

Gminy łatają budżety. W dużej mierze robią to kosztem naszych kieszeni. Przez Polskę przetacza się więc fala podwyżek na bilety komunikacji miejskiej i opłat za parkowanie, wprowadzane są nowe podatki.

Najnowszym hitem jest haracz od billboardów reklamowych. Lokalni politycy chcą, by rozstawiające je firmy płaciły zarówno za same reklamy, grunt, na której stoją, a nawet słup i oświetlenie. Sprawę pilotuje Związek Miast Polskich (ZMP).

- Chcemy, aby była to nowa danina, niezależna od opodatkowania nieruchomości - tłumaczy Andrzej Porawski z ZMP.

Wrocław ściąga już podatek od deszczu. Na początku roku wojewoda dolnośląski uchylił uchwałę rady miejskiej, uznając jest ona niezgodna z obowiązującym prawem. Teraz wrocławianie muszą zapłacić podatek naliczony wstecz od 1 marca. Stawka zależy od powierzchni nieruchomości. Za każdy metr terenu zajmowanego przez budynek miasto naliczy 6 groszy miesięcznie. Właściciel 100-metrowego parterowego domu zapłaci za deszcz i śnieg 6 zł miesięcznie, a właściciel 50-metrowego mieszkania w 4-kondygnacyjnym budynku zapłaci 75 groszy miesięcznie. Do kasy miasta trafi dodatkowe 11 mln zł rocznie.

Wrocławscy radni zdecydowali też o 40-procentowej podwyżce cen biletów miejskich. Z 54 do 70 gr/mkw. wzrośnie podatek od nieruchomości. Podatek od środków transportu również poszybuje w górę. W stolicy Dolnego Śląska poszerzono strefy płatnego parkowania.


W Opolu rada miasta podniosła ceny za wodę, ścieki, zwiększyła także podatek od samochodów ciężarowych, nieruchomości, a nawet opłatę cmentarną.

Kraków z kolei podniósł ceny biletów komunikacji miejskiej. Zniesiono bezpłatne przejazdy dla rodzin pracowników transportu komunalnego i zaostrzono kryteria przyznawania gminnego becikowego; rodzice muszą teraz udokumentować, na co przeznaczają pochodzące z niego pieniądze.

Szczecin ograniczył się do podwyżki cen biletów oraz czynszów komunalnych.

Braki w samorządowych budżetach to efekt mniejszych wpływów z tytułu PIT i CIT, co jest efektem zmian w systemie podatkowym. Dodatkowym ciężarem dla gmin są liczne komunalne inwestycje i rosnące ich zadłużenie.

>>>>

Gdy brak kasiory chwytaja sie brztwy i kosza ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:28, 01 Maj 2012    Temat postu:

Mieszkają w podupadłym dworku, płacą jak za pałac

Ponad pięć złotych za metr. Taka stawkę czynszu płacą lokatorzy dworku w Raciborowicach. – Nie stać nas na takie opłaty – mówią mieszkańcy. Liczą, że gdyby należący do Skarbu Państwa budynek przejęła gmina, czynsz znacznie by zmalał.

Zabytkowy dworek w Raciborowicach zbudowany na początku II połowy XIX w., kiedyś był architektoniczna perełką okolicy. Upływ czasu i brak inwestycji zrobił jednak swoje.

Budynek z czasem podzielono na kilka niezależnych mieszkań. Obecnie nieruchomość stanowi własność Skarbu Państwa, a zamieszkujący tam lokatorzy od niedawna płacą czynsz. I właśnie jego wysokość jest problemem.

– Co miesiąc płacimy ponad 300 zł czynszu – mówi Antoni Kołodziejczyk. – To przekracza nasze możliwości. To nawet w Chełmie tyle nie płacą. A zresztą, trzeba jeszcze spytać, za co taka stawka? Wodę sami sobie robiliśmy, ogrzewanie mamy piecowe… Za co tyle pieniędzy?

Lokatorzy podkreślają, że cały budynek jest w kiepskim stanie. Faktem jest, że ostatnio starostwo, które zarządza dworkiem zrobiło częściowy remont. Wymieniono m.in. okna, dach. Ale to ciągle kropla w morzu potrzeb, bo nie remontowany latami budynek wymaga zdecydowanie większych nakładów.

– To nie jest tak, że my nie chcemy płacić czynszu w ogóle, ale przecież nie w takiej wysokości – dodaje Teresa Wolnicka.

Mieszkańcy dworku interweniowali w sprawie obniżenia czynszu w starostwie. Tam jednak usłyszeli, że tak decyzję może podjąć tylko wojewoda.

– Stawki czynszu są regulowane na podstawie Zarządzenia Wojewody Lubelskiego – potwierdza Renata Wróblewska-Kopczyńska, dyrektor Wydziału Geodezji, Kartografii i Gospodarki Nieruchomościami Starostwa Powiatowego w Chełmie.

Poszli więc do delegatury urzędu wojewódzkiego. Tam usłyszeli, że wojewódzcy urzędnicy jedynie akceptują stawkę zaproponowaną przez starostwo. Wtedy zwrócili się o pomoc do redakcji.

Spytaliśmy wprost w urzędzie wojewódzkim, kto ustala czynsz i kto może go obniżyć. Okazuje się, że tylko wojewoda.

– W delegaturze LUW w Chełmie prowadzona jest procedura wyjaśniająca w sprawie wniosku starosty chełmskiego o obniżenie czynszu z tytułu najmu tych lokali mieszkalnych – mówi Kamil Smerdel, rzecznik prasowy wojewody lubelskiego.

– Przedłożony przez starostę wniosek nie zawierał dostatecznej argumentacji, umożliwiającej zajęcie stanowiska, wobec tego poprosiliśmy o jego szczegółowe uzasadnienie. Po jego przedstawieniu ustosunkujemy się do wniosku.

Urzędnicy w starostwie informują, że wniosek jest już doprecyzowywany. Jest więc nadzieja, że wojewoda weźmie pod uwagę trudną sytuację materialną mieszkańców i zdecyduje o obniżeniu horrendalnego czynszu.

Dworek dla gminy?

Mieszkańcy chcieliby, aby dworek, w którym mieszkają przejęła od Skarbu Państwa gmina. Wtedy nie byłoby problemu z wysokością czynszu, bo ten, na terenie gminy Białopole ustalony jest w wysokości ok. 1,2 zł za metr.

Wójt nie mówi "nie”, ale zaznacza, że to rada gminy musi się na takie przejęcie zgodzić. Drugą sprawą jest to, że dworek chciałby odzyskać też spadkobierca dawnych właścicieli. Dlatego też, jak mówi wójt, przed zakończeniem sądowego postępowania, gmina nie będzie wykonywała w tym kierunku żadnych kroków.

sad / dziennikwschodni.pl

Widzicie jaki biurokratyczny burdel . Nie dosc ze bez sensu zabytek sluzy jako zwykle mieszkanie to jeszcze w tej samej miejscowosci czynsze moag roznic sie czterokrotnie zaleznie od tego jaka biurokracja je wyznacza ,,,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:41, 04 Maj 2012    Temat postu:

ZUS tonie w swoich przepisach

Eksperci alarmują, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydaje decyzje, których ludzie nie rozumieją. Radzą, by nauczył się komunikować ze społeczeństwem, bo wtedy rzadziej będzie przegrywał sprawy sądowe - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

W 2011 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał blisko 250 tysięcy decyzji emerytalnych. Odwołało się ponad 30 tysięcy osób, a ZUS przegrał co trzecią sprawę w sądzie.

Według "Dziennika Gazety Prawnej", ZUS przegrywałby jeszcze więcej spraw, gdyby ludzie częściej decydowali się na skarżenie jego decyzji. Nie robią tego jednak, bo nie rozumieją rozstrzygnięć zakładu i nie wiedzą, co kwestionować.

Zdaniem Lesława Nawackiego, dyrektora w biurze rzecznika praw obywatelskich, ZUS wydaje stanowczo za dużo niezgodnych z prawem rozstrzygnięć. Nawacki uważa, że powodem takiej sytuacji jest pogmatwane i zmieniające się bardzo często prawo. Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

>>>>>

No super . Osiagneli wyzszy poziom biurokratyzmu . Nie pojmujo wlasnych zarzundzen .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:48, 05 Maj 2012    Temat postu:

Pokrzywdzeni przez urzędników tworzą ruch

30 maja w Sali Kongresowej w Warszawie spotkają się pokrzywdzeni przez samowolnych urzędników lub prokuratorów. Stowarzyszenie "Niepokonani" przemieni się w ruch społeczny - donosi "Dziennik Polski".

Jak wylicza dziennik, członkowie stowarzyszenia zostali niesłusznie oskarżeni o morderstwa, handel narkotykami, oszustwa. Niektórzy trafili na wiele miesięcy za kratki. Stracili firmy, majątki, zdrowie, bliskich, najlepsze lata życia. Wszyscy padli ofiarą szokującej samowoli i niekompetencji organów ścigania, sądów, urzędników różnych szczebli.

Współzałożyciel "Niepokonanych" Jerzy Książek zaprasza do Sali Kongresowej wszystkich pokrzywdzonych oraz tuzów polskiej polityki na majowy zjazd zjednoczeniowy pod hasłem "Pokrzywdzeni, lecz NIEPOKONANI".

Jak mówi Książek, zjazd to zalążek ruchu społecznego, który będzie nagłaśniał niegodziwości władzy i walczył o przywrócenie zasad państwa prawa. - Władza musi wyciągnąć wnioski z naszej gehenny – podkreśla.

>>>>

No prosze jakie ciekawe stowarzyszenie !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:52, 06 Maj 2012    Temat postu:

"Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie wspólnie z ONZ i znanymi politykami oraz aktorami uczy Polaków przechodzenia przez ulicę - donosi "Wprost".

Jak pisze tygodnik, zakrojona na olbrzymią skalę kampania przypomina o tym, że zielone światło przy przejściu dla pieszych oznacza, iż można iść, natomiast czerwone - że trzeba się zatrzymać. Zdaniem urzędników, brawurowi pieszy giną pod kołami samochodów, bo nie wiedzą, o co chodzi z ulicznymi światłami."

>>>>>

No tak urzedasi uzasadniaja marnowanie kasy . Tylko po to takie cos jest aby usprawiedliwic koniecznosc placenia na nich ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:39, 07 Maj 2012    Temat postu:

Tak wożą się polscy ministrowie

Na jednego wojewodę przypada już 17 samochodów, a na ministra 26 - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Łącznie na nową flotę urzędniczych samochodów co roku urzędnicy wydają średnio 4 mln złotych, a jak zaznacza gazeta, to tylko dane z 30 urzędów spośród 2,4 tysiąca jednostek administracji rządowej.

Według sondy przeprowadzonej przez gazetę, w ministerstwach jest łącznie 400 samochodów, a w ostatnich czterech kryzysowych latach zakupiono 68 nowych. Średni koszt zakupu jednego pojazdu wyniósł 126 tysięcy złotych, choć średnia cena kupowanego w Polsce pojazdu to nie więcej niż 80 tysięcy.

Gazeta zaznacza, że tylko dwóch ministrów - gospodarki i spraw wewnętrznych nie potrzebowało w ostatnich latach nowych samochodów. Inaczej było z wojewodami. W 13 urzędach zakupiono 69 samochodów za ponad 6,6 mln złotych. Gazeta dodaje, że w tym roku nowe plany zakupowe ma siedmiu ministrów i sześciu wojewodów.

>>>>

To cieszy . Wiadomo ze pod takimi rzadami dobrobytu nie posmakujemy . To niech oni chociaz sie popławią w luksusie a my posrednio przez nich ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:04, 09 Maj 2012    Temat postu:

Polskie urzędy zatykają się przez zawiłe procedury.

Dla załatwienia identycznej sprawy, ten sam formularz może być mielony 30 razy w jednym urzędzie, a 90 razy w drugim. Końcowy rezultat jest taki sam, ale zaangażowane środki i czas zgoła różne - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Winne są odmienne wewnętrzne procedury załatwiania spraw w urzędzie. Dlatego badacze z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego proponują umieścić wszystkie modele upraszczające skomplikowane procedury w specjalnym portalu. Dzięki niemu urzędy same mogłyby zacząć wdrażać jak najprostsze rozwiązania.

Ale do tego potrzebny jest sprawny elektroniczny obieg dokumentacji w urzędach oraz elektroniczne ścieżki kontaktu z klientami. Jan Czajkowski ze Związku Miast Polskich wskazuje jednak, że wciąż tych e-usług nie wdrożono w sporej części urzędów, zwłaszcza samorządowych.

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji pracuje już nad rozwiązaniami mającymi pozwolić na wdrażanie w samorządach jednolitych e-usług, które uproszczą procedury. - Mamy już gotowy projekt. Jedną ze zmian jest obowiązek prowadzenia elektronicznej skrzynki podawczej we wszystkich urzędach - mówi minister Michał Boni.

>>>>

Skrzynka podawcza jeszcze bardziej skomplikuje procedury . Jest duzo urzednikow to i procedury musza byc skomplikowane . No to sie zatykaja . Normalka ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:35, 09 Maj 2012    Temat postu:

Miejskie spółki to żyła złota

Prezydent i premier mogą im zazdrościć. Dzięki zasiadaniu w radach nadzorczych miejskich spółek przedstawiciele lokalnych władz dorabiają nawet 100 tys. zł rocznie, twierdzi "Rzeczpospolita".

W samorządach najlepiej zarabiają najbliżsi współpracownicy prezydentów. Oto niektóre przykłady: w Warszawie w 2011 r. Hanna Gronkiewicz-Waltz zarobiła 290 tys. zł (z ratusza i UW). To mniej niż jej dwaj zastępcy: Mirosław Czekaj do pensji dorobił 186 tys. zł (w PKO BP oraz MPT), a Jarosław Kochaniak, oprócz 324 tys. zł z urzędu zainkasował dodatkowo 65 tys. zł za pracę w radach miejskich MPWiK i SPEC oraz Kupieckich Domach Towarowych.

A że w radach można zarobić znacznie więcej pokazuje m.in. przykład Andrzeja Bojanowskiego, wiceprezydenta Gdańska. Na ponad 300 tys. zł, jakie zarobił w 2011 r., pensja wiceprezydenta - 185 tys. zł - stanowiła tylko nieco ponad 60 proc.

"Rz" znalazła jednak i pozytywne przykłady: w Krakowie i Białymstoku urzędnicy z zasady nie zasiadają w radach nadzorczych spółek miejskich.

>>>>

Tak nam roskfita ,, samorzadnosc '' po 89 roku ... Bez etyki wszystko staje sie zwyrodniale i potworne ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:11, 15 Maj 2012    Temat postu:

ZUS popełnia błędy. Płacą za nie emeryci

W konsekwencji błędu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych możemy zostać zmuszeni do oddania wartości wielomiesięcznej emerytury - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

W takiej sytuacji znalazła się pani Anna Urbaniak z Wrocławia. Przed 2011 rokiem miała prawo do świadczenia emerytalnego, mino że jednocześnie pracowała. Gdy zmieniły się przepisy, według prawa pani Annie emerytura nie powinna przysługiwać. Problem w tym, że ZUS nie zaprzestał świadczenia wypłacać.

Zanim Zakład się zorientował, zdążył wypłacić już ponad 12 tys. zł. Nakazał emerytce zwrot całej kwoty. Pani Anna jednak tych pieniędzy już nie posiadała. Tymczasem do Rzecznika Praw Obywatelskich wpływają kolejne zgłoszenia opisujące podobne sytuacje.

Mimo iż ZUS domaga się zwrotu pieniędzy, to według prawników takiego obowiązku nie ma.

- Źródłem szkody jest niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej. I dlatego ubezpieczeni nie tylko nie powinni zwracać emerytur, ale także mogą dochodzić odszkodowania przed sądem - mówi w rozmowie z "DGP" Karolina Miara, adwokat, współpracownik Firmy Prawniczej Kochański, Zięba, Rąpała i Partnerzy.

Innego zdania jest Przemysław Stobiński, radca prawny z CMS Cameron McKenna Dariusz Greszta Spółka Komandytowa.

- ZUS ma prawo domagać się zwrotu nienależnie wypłaconego świadczenia nie tylko wówczas, kiedy ubezpieczony był świadomy tego, że otrzymywane przez niego świadczenie faktycznie mu się należy - mówi dla "DGP" radca prawny.

>>>>

Rosnie ch(w)ała urzędasów ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:35, 25 Maj 2012    Temat postu:

Monika Kamińska-Wcisło,Grzegorz Krawczyk / Onet regiony
Służby mundurowe rozgoniły protestujących. "To nielegalne"

Służ­by mun­du­ro­we roz­go­ni­ły mia­stecz­ko pro­te­stu­ją­cych na Rynku Głów­nym, dwie osoby tra­fi­ły na ko­mi­sa­riat na ul. Sze­ro­kiej. Pro­te­stu­ją­cy mówią, że de­cy­zja urzęd­ni­ków mia­sta jest nie­le­gal­na, za­po­wia­da­ją so­li­dar­ność z za­trzy­ma­ny­mi i pozew do sądu – do­wie­dział się Onet.

- Urzęd­ni­cy zła­ma­li pro­ce­du­rę, która zo­bo­wią­zu­je ich do trzy­krot­ne­go ogło­sze­nia in­for­ma­cji o roz­wią­za­niu zgro­ma­dze­nia. Zro­bi­li to tylko raz i roz­ka­za­li straż­ni­kom miej­skim sprzą­ta­nie. Ta de­cy­zja jest nie­le­gal­na, mamy po­par­cie praw­ni­ków - po­wie­dział dla Onetu Kuba, jeden ze współ­or­ga­ni­za­to­rów pro­te­stu.

Z re­la­cji na­sze­go roz­mów­cy wy­ni­ka, że pod­czas akcji po­li­cji dwie osoby, męż­czy­zna i ko­bie­ta, zde­cy­do­wa­ły się po­zo­stać w na­mio­tach. Sta­wi­li bier­ny opór, za­bra­no ich do ra­dio­wo­zu i prze­wie­zio­no na ko­mi­sa­riat na Sze­ro­ką. - My idzie­my tam teraz or­ga­ni­zo­wać akcję so­li­dar­no­ści z nimi. Bę­dzie­my pro­sić o in­ter­wen­cję biuro RPO, które mo­ni­to­ro­wa­ło całą spra­wę. Mamy swo­ich praw­ni­ków, któ­rzy będą dzia­łać. Zde­cy­do­wa­li­śmy już pisać pozew do sądu o zła­ma­nie ar­ty­ku­łu 57 kon­sty­tu­cji i usta­wy o zgro­ma­dze­niach pu­blicz­nych - za­pew­nia Kuba.

- Roz­ma­wia­łem z Ada­mem Mło­tem, sze­fem Urzę­du Mia­sta Kra­ko­wa do spraw im­prez ma­so­wych, fak­tycz­nie dziś rano pro­te­stu­ją­cy zo­sta­li po­pro­sze­ni o opusz­cze­nie Rynku, z tego, co wiem od­by­ło się to w spo­sób ugo­do­wy, tylko dwie osoby, które od­mó­wi­ły opusz­cze­nia na­mio­tu, zo­sta­ły za­trzy­ma­ne przez po­li­cję. Zgro­ma­dze­nie w spo­sób le­gal­ny i na mocy praw­nej roz­wią­za­ne było już w środę. Wśród pro­te­stu­ją­cych nie było wy­ma­ga­nych 15 osób, a pięć. Zatem od środy rano osoby te prze­by­wa­ły na Rynku nie­le­gal­nie, miały tego świa­do­mość, wie­dzia­ły też, że za bez­u­mow­ne ko­rzy­sta­nie z płyty Rynku będą na­li­cza­ne kary - po­wie­dział dla Onetu Filip Sza­ta­nik rzecz­nik pra­so­wy kra­kow­skie­go ma­gi­stra­tu.

We­dług po­cząt­ko­wych in­for­ma­cji mia­stecz­ko miało po­zwo­le­nie na akcję pro­te­sta­cyj­ną do po­nie­dział­ku 28 maja.

Pierw­sze do­nie­sie­nia o tym, że na Rynku robi się go­rą­co spły­wa­ły już po godz. 6.00 rano na stro­nie "Oku­pa­cja Rynku Głów­ne­go" umiesz­czo­nej na Fa­ce­bo­oku.

- O go­dzi­nie 6.00 po­ja­wi­ły się znacz­ne siły po­li­cji, stra­ży miej­skiej w to­wa­rzy­stwie Adama Młota szefa Urzę­du Mia­sta Kra­ko­wa do spraw im­prez ma­so­wych. Młot mówi że je­ste­śmy zbie­go­wi­skiem i mamy się ro­zejść. Po­trze­ba wspar­cia! - pisał jeden z za­an­ga­żo­wa­nych w akcję męż­czy­zna.

Na­stęp­ne do­nie­sie­nia ze stro­ny były tuż po go­dzi­nie 7.00. - W tej chwi­li obóz jest gęsto oto­czo­ny, po­li­cja za­czy­na nisz­czyć na­mio­ty, jest coraz ostrzej - ape­lo­wał ko­lej­ny z pro­te­stu­ją­cych.

Ko­lej­ny wpis na stro­nie in­for­mo­wał, że mia­stecz­ko zo­sta­ło zli­kwi­do­wa­ne. - Straż miej­ska wraz z po­li­cją zli­kwi­do­wa­ły mia­stecz­ko na­mio­to­we na Rynku Głów­nym. Akcję nad­zo­ro­wał wice dy­rek­tor ZIKiT An­drzej Ole­wicz oraz rzecz­nik pra­so­wy stra­ży miej­skiej Marek Anioł. Zo­sta­ły za­trzy­ma­ne 2 osoby. Prze­wie­zio­no je na ko­mi­sa­riat przy ul. Sze­ro­kiej - czy­ta­my we wpi­sie na FB.

Po go­dzi­nie 7.00 pod ko­mi­sa­ria­tem na ul. Sze­ro­kiej ze­bra­ła się grupa kil­ku­na­stu osób, które roz­po­czę­ły pi­kie­tę z trans­pa­ren­ta­mi, na któ­rych umiesz­czo­no hasła "Precz z po­li­cją po­li­tycz­ną", "Sys­te­my się zmie­nia­ją. Prze­moc pań­stwa trwa" i "Ufaj wła­dzy, bę­dziesz bez­dom­ny" - podał obec­ny na miej­scu dzien­ni­karz Onetu, Kamil Tu­rec­ki.

Dy­żur­ny ko­mi­sa­ria­tu po­in­for­mo­wał, że dwie osoby zo­sta­ły za­trzy­ma­ne pod za­rzu­tem sta­wia­nia bier­ne­go oporu po­li­cji. Zo­sta­ły wy­pusz­czo­ne po zło­że­niu wy­ja­śnień, które trwa­ło około 2 go­dzin. Pro­te­stu­ją­cy prze­szli spod ko­mi­sa­ria­tu na ul. Ja­ku­ba. Tam w Ka­wiar­ni Na­uko­wej mieli się spo­tkać z przed­sta­wi­cie­lem Hel­siń­skiej Fun­da­cji Praw Czło­wie­ka, która wy­ra­zi­ła chęć za­an­ga­żo­wa­nia się w spra­wę.

O go­dzi­nie 10.00 odbył się brie­fing pra­so­wy z udzia­łem pre­zy­den­ta mia­sta Kar­ko­wa, Jacka Maj­chrow­skie­go. Pre­zy­dent po­wie­dział, że w środę zgro­ma­dze­nie prze­sta­ło być le­gal­ne w związ­ku z upły­nię­ciem ter­mi­nu zgody wy­da­nej przez ad­mi­ni­stra­cję. Jed­no­cze­śnie po­twier­dził, że na miej­scu nie było wy­ma­ga­nej ilo­ści 15 pro­te­stu­ją­cych.

Mia­stecz­ko na­mio­to­we stało na Rynku Głów­nym w Kra­ko­wie od po­nie­dział­ku 21 maja. Pro­te­stu­ją­cy, jak twier­dzi­li wy­stę­po­wa­li prze­ciw­ko lan­so­wa­nej przez wła­dze pro­pa­gan­dzie suk­ce­su. - Po­każ­my, że nie zga­dza­my się na ob­cią­ża­nie nas kosz­ta­mi nie­udol­nych rzą­dów miej­skich władz! De­mo­kra­cja bez­po­śred­nia teraz! - piali w ma­ni­fe­ście za­miesz­czo­nym na swo­jej stro­nie na FB.

W usta­lo­nych po­stu­la­tach do­ma­ga­li się:

1. zmia­ny sta­tu­tu gminy Kra­ków po­przez wpro­wa­dze­nie me­cha­ni­zmów de­mo­kra­cji uczest­ni­czą­cej, w tym bu­dże­tu par­ty­cy­pa­cyj­ne­go;
2. re­al­nych i wią­żą­cych kon­sul­ta­cji spo­łecz­nych w opar­ciu o na­rzę­dzia de­mo­kra­cji par­ty­cy­pa­cyj­nej;
3. uspo­łecz­nie­nie­nia po­li­ty­ki miesz­ka­nio­wej mia­sta (bu­dow­nic­two ko­mu­nal­ne; wy­ko­rzy­sta­nie pu­sto­sta­nów);
4. opra­co­wa­nia sku­tecz­nej po­li­ty­ki miej­skiej, prze­ciw­dzia­ła­ją­cej wy­klu­cze­niu spo­łecz­ne­mu ze wzglę­dów eko­no­micz­nych, ze wzglę­du na płeć, nie­peł­no­spraw­ność, wiek, orien­ta­cję sek­su­al­ną i inne;
5. bez­płat­nej ko­mu­ni­ka­cji miej­skiej, w ca­ło­ści fi­nan­so­wa­nej ze środ­ków bu­dże­tu mia­sta;
6. za­prze­sta­nia ko­mer­cja­li­za­cji i pry­wa­ty­za­cji edu­ka­cji oraz kul­tu­ry;
7. za­prze­sta­nia pry­wa­ty­za­cji mie­nia pu­blicz­ne­go;
8. we­ry­fi­ka­cji nadań Ko­mi­sji Ma­jąt­ko­wej w ob­rę­bie mia­sta Kra­ko­wa;
9. zwięk­sze­nia ochro­ny te­re­nów zie­lo­nych w mie­ście, na­tych­mia­sto­we­go za­prze­sta­nia ich za­bu­do­wy i wy­prze­da­ży.

>>>>

No prosze jak nam demokracja rosnie i roskfita . Biora przyklad z gory ...

Pro­test Rynek Głów­ny.FOT. Jacek Kraw­czyk/Onet


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:28, 26 Maj 2012    Temat postu:

Będą się uczyć jak obsłużyć "trudnego interesanta"

Olsztyńscy urzędnicy będą się uczyć, w jaki sposób poradzić sobie z agresywnym petentem i jak sprawić, by wyszedł on z magistratu zadowolony po załatwieniu swojej sprawy.

Urząd miasta w Olsztynie rozpisał przetarg dla firm szkoleniowych, które taki kurs dla urzędników przeprowadzą.

Informacja o przetargu urząd zamieścił w Biuletynie Informacji Publicznej (BIP) na swoich stronach internetowych. Szkolenie, które zaplanowano dla 40 urzędników, ma się odbyć w listopadzie. Do końca maja firmy zainteresowane zorganizowaniem szkoleń mogą składać swoje oferty.

Tytuł kursu brzmi "Obsługa trudnego interesanta, jak reagować na skargi i wzburzenie". Urzędnicy mają się nauczyć rozpoznawania postaw petentów oraz sposobów reagowania na sytuacje konfliktowe wywołane przez interesantów.

Wybrane kwestie szkolenia brzmią: jak sprawić, aby "niezadowolony" klient został naszym stałym klientem oraz klient nie zawsze ma rację, czyli kiedy należy wyrazić niezgodę na prośby i żądania interesanta.

Urzędnicy - odgrywając scenki - mają się nauczyć, jak reagować na obraźliwe, agresywne uwagi, krytykę, manipulację i nieuczciwość. Mają także znaleźć sposoby na to, jak radzić sobie ze stresem, aby nie odbierał on satysfakcji z pracy.

Jak powiedziała PAP rzeczniczka urzędu miasta w Olsztynie Aneta Szpaderska sytuacje, w których urzędnik ma kontakt z agresywnym petentem, nie są częste.

"Raczej można je policzyć na palcach jednej ręki w ciągu kilku lat. Szkolenie ma raczej rozwinąć kompetencje dobrej komunikacji urzędników z interesantami, uczyć rozpoznawania oczekiwań petentów. Chodzi także o to, by nie dopuszczać do eskalacji agresywnych zachowań" - podkreśliła Szpaderska.

>>>>

Znowu przetargi firmy kursy . A w tych firmach kolesie ktorzy nigdy nie zalatwiali petentow ale beda ,,uczyc''... Widzicie jak dziala machina urzednicza . Prywatna gospodarka jest prostsza . Kto sobie nie radzi traci prace a nikt w kursy sie nie bawi . Selekcja jest naturalna . Z czego rzecz jasna nie wynika ze ma nie byc urzednikow ani tez ze biznesmeni to dobrzy ludzie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:19, 26 Maj 2012    Temat postu:

Afera w urzędzie w Kamieniu Pomorskim. Wysłali swoje rodziny do spa

Urzędnicy z Kamienia Pomorskiego, który zdecydowali się zabrać do ośrodka spa swoje rodziny zamiast dzieci, które podlegają Powiatowemu Centrum Pomocy Rodzinie muszą za to zapłacić. Ich plan się nie powiódł, bo chyba myśleli, że nikt się nie dowie i będą mogli wykorzystać na ten cel unijne pieniądze - informuje TVP.

>>>>

Wspaniale kadry ... Gdzie oni maja sumienie . Ale widzicie UNIJNE ! Tam nie ma sumienia ! Unia ma rezultaty ktore sama chce . Zwalczaja etyke Kościoła no to maja euro-etyke ... radziecka ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:08, 28 Maj 2012    Temat postu:

"Rzeczpospolita": Gangi kupują urzędników

Ol­brzy­mie pie­nią­dze sa­mo­rzą­do­wych bu­dże­tów coraz bar­dziej kuszą zor­ga­ni­zo­wa­ne grupy prze­stęp­cze. W ostat­nim cza­sie co drugi roz­pra­co­wa­ny gang miał na swo­ich usłu­gach urzęd­ni­ka lo­kal­ne­go, przed de­ka­dą – tylko nie­speł­na co piąty – do­no­si "Rzecz­po­spo­li­ta".

"Rz" po­zna­ła ana­li­zę in­for­ma­cji po­zy­ska­nych od świad­ków ko­ron­nych. Były wi­ce­szef MSWiA dr Zbi­gniew Rau w tym roku prze­pro­wa­dził ją już po raz trze­ci (po­przed­nio w 2009 i 2001 r.).

Jak wy­li­cza dr Rau, w sa­mo­rzą­dzie są ol­brzy­miej war­to­ści prze­tar­gi i in­we­sty­cje, ku­pu­je się grun­ty, zmie­nia ich prze­zna­cze­nie, za­ła­twia po­zwo­le­nia na bu­do­wy; sa­mo­rzą­dy otrzy­mu­ją też coraz wię­cej do­ta­cji z UE. "To pole do ro­bie­nia du­żych in­te­re­sów, świat prze­stęp­czy to do­strze­ga" – mówi.

We­dług ana­li­zy gangi rza­dziej niż kie­dyś ko­rum­pu­ją po­słów czy mi­ni­strów. Ale coraz czę­ściej za­trud­nia­ją po­li­cjan­tów, pro­ku­ra­to­rów, urzęd­ni­ków skar­bów­ki i pra­cow­ni­ków ban­ków jako do­rad­ców - na wzór con­si­glie­re z wło­skiej mafii.

Dr Rau oce­nia, iż pa­ra­dok­sal­nie wy­ni­ki badań do­brze świad­czą o or­ga­nach ści­ga­nia i wy­mia­rze spra­wie­dli­wo­ści, bo dzia­ła­ją na tyle sku­tecz­nie, że prze­stęp­cy muszą do­ko­ny­wać trud­nych i kosz­tow­nych dzia­łań ko­rup­cyj­nych.

>>>>

No tak ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:10, 28 Maj 2012    Temat postu:

W polskim areszcie głoduje więzień; b. dyrektor IBM twierdzi, że jest niewinny.

Marcin F., jeden z podejrzanych w korupcyjnym śledztwie ws. przetargów informatycznych, prowadzi głodówkę. Twierdzi, że jest niewinny i zmuszany do składania określonych wyjaśnień - poinformowała rzeczniczka Służby Więziennej ppłk Luiza Sałapa.

- W ubiegły poniedziałek adwokat tego podejrzanego zawiadomił władze więzienia, że jego klient zamierza rozpocząć głodówkę. Osadzony głoduje od czwartku. Przyjmuje tylko płyny - powiedziała Sałapa, potwierdzając informację Radia Zet. Rozgłośnia utrzymuje, że aresztowany był wcześniej jednym z dyrektorów w koncernie IBM; Sałapa potwierdziła nazwę firmy, nie ujawniła jednak, jaką funkcję pełnił w niej Marcin F. Został on zatrzymany w styczniu tego roku jako jeden z dwóch dyrektorów międzynarodowych koncernów informatycznych.

Jak ujawniła Sałapa, aresztowany motywuje swą decyzję tym, że jest pozbawiony wolności niesłusznie, a ponadto - jak twierdzi - prokuratura wymusza na nim fałszywe twierdzenia. - Nie jest to protest przeciwko służbie więziennej - zaznacza rzeczniczka tej instytucji.

Rzecznik prowadzącej śledztwo w tej sprawie Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie nie ustosunkował się do zarzutów, jakie stawia podejrzany.

Według Sałapy stan zdrowia aresztowanego jest monitorowany przez lekarza, F. został też zważony i rozmawiał z nim psycholog. - Procedura jest taka, że jeśli życie takiej osoby byłoby zagrożone, lekarz podejmuje decyzje co do stosowania lub niestosowania określonych czynności medycznych w celu ratowania życia - wyjaśniła.

Sprawa, w której śledztwo prowadzi stołeczna PA we współpracy z CBA dotyczy przyjmowania korzyści majątkowych przez osoby pełniące funkcje publiczne w Centrum Projektów Informatycznych MSWiA oraz Komendzie Głównej Policji.

W październiku ub. r. zatrzymano siedem osób; sześć z nich usłyszało zarzuty. Aresztowano wówczas b. dyrektora CPI MSWiA Andrzeja M., jego żonę oraz Janusza J., szefa firmy podejrzanego o wręczenie mu łapówki za wygraną w przetargu dotyczącym informatyzacji resortu. To oni usłyszeli najpoważniejsze zarzuty - M. i J. dotyczące przyjęcia i wręczenia łapówki w wysokości 211 tys. zł, a żona b. dyrektora - prania brudnych pieniędzy, czyli ukrywania łapówki - grozi za to do 10 lat więzienia.

Zarzuty w tej sprawie usłyszeli też zastępca M. - Piotr K., pracownica wydziału promocji projektów informatycznych w dawnym MSWiA oraz członek rodziny M. Na przełomie grudnia i stycznia prokuratura rozszerzyła zarzuty postawione dotąd w tej sprawie; dotyczą one już kilkumilionowych łapówek.

W kwietniu KE zdecydowała o przerwaniu wypłat dla Polski na projekty elektronicznej administracji w związku z podejrzeniami o korupcję. Wątpliwości dotyczą siedmiu projektów o łącznej wartości 1,4 mld zł, w tym pięciu prowadzonych przez Centrum Projektów Informatycznych i dwóch projektów zdrowotnych. Wśród nich są: elektroniczny dowód osobisty i elektroniczna baza recept.

Według ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego polska strona do końca maja ma przygotować plan naprawczy, a w pierwszym tygodniu czerwca powinien powstać wspólny "zespół zadaniowy", który oceni plan naprawczy, a potem będzie monitorował realizację projektów do 2015 r. W skład zespołu mają wchodzić polscy i brukselscy urzędnicy.

Projekty wdrażające elektroniczną obsługę administracyjną w krajach UE są realizowane w ramach tzw. priorytetu 7 (e-government) Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka na lata 2007-2013.

????

Co tam sie wyprawia ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:37, 31 Maj 2012    Temat postu:

Zamiast straży miejskiej powstanie policja municypalna z bronią.

Strażnicy miejscy będą wyposażeni w broń palna, dostaną prawo prowadzenia kontroli osobistej i nakładania mandatów w szerszym niż dzisiaj zakresie. "Dziennik Gazeta Prawna" pisze o zmianach w projekcie ustawy o powołaniu policji municypalnej, który ma być gotowy we wrześniu.

Projekt popierają prezydenci największych miast. Od ponad pół roku pracuje nad nim dwunastu komendantów straży miejskich między innymi z Warszawy, Krakowa, Gdańska, Wrocławia i Łodzi. Celem jest przekształcenie jednostek straży w miastach w policje municypalną. Wraz ze zmianą nazwy znacząco miałyby się poszerzyć uprawnienia funkcjonariuszy.

Obecnie strażnicy mogą otrzymać bron palna jedynie od organów policji na wniosek komendanta straży miejskiej. Po wejściu ustawy dostawaliby ja niemal automatycznie. Mogliby również stosować inne środki przymusu. Do katalogu ich rutynowych czynności włączone byłyby obserwacje i rejestrowanie przebiegu dokonywanych czynności.

Dysponowaliby także bezpośrednim dostępem do baz danych. Dano by im prawo doprowadzania do sadu w trybie przyspieszonym. Wreszcie w znacznie szerszym niż dotąd zakresie mogliby nakładać grzywny.

>>>>

No wreszcie . Po co byla ta formacja przez ostanie 20 lat skoro nie miala kompetencji ??? Pieniadze w bloto !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:40, 06 Cze 2012    Temat postu:

Urzędnicy lubią polatać

Mimo kry­zy­su, la­wi­no­wo rosną kosz­ty zwią­za­ne z po­dró­ża­mi służ­bo­wy­mi - pisze "Dzien­nik Ga­ze­ta Praw­na". Urzęd­ni­cy i ich sze­fo­wie szcze­gól­nie ak­tyw­nie po­dró­żo­wa­li w cza­sie wy­bo­rów par­la­men­tar­nych w ubie­głym roku.

Po­twier­dza to sonda DGP prze­pro­wa­dzo­na w mi­ni­ster­stwach i urzę­dach wo­je­wódz­kich. We­dług tych da­nych, Mi­ni­ster­stwo Roz­wo­ju Re­gio­nal­ne­go na po­dró­że kra­jo­we w 2008 r. wy­da­ło 768 tys. zł, czte­ry lata póź­niej - bli­sko 1,1 mln zł.

W tym okre­sie urzęd­ni­cy MRR śred­nio co roku od­by­wa­li 1,8 tys. po­dró­ży. Wy­dat­ki wzro­sły rów­nież w re­sor­cie fi­nan­sów. W 2008 r. prze­zna­czył na diety urzęd­ni­ków 4,8 mln zł, a w 2011 r. o pra­wie 2,6 mln zł wię­cej. Z tego tylko mi­lion zło­tych na de­le­ga­cje kra­jo­we.

Zda­niem re­sor­tu to i tak nie­wie­le. Plan prze­wi­dy­wał ponad 9 mln zł. Na jed­ne­go urzęd­ni­ka MF przy­pa­da śred­nio około dwóch wy­jaz­dów służ­bo­wych w ciągu roku (łącz­nie 4,5 tys.).

Z kolei re­sort rol­nic­twa rocz­nie wy­da­je na bi­le­ty lot­ni­cze 2,6 mln zło­tych - pisze "Dzien­nik Ga­ze­ta Praw­na".

>>>>

Tak glowy w chmurach a rece w kieszeniach ludzi ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:53, 08 Cze 2012    Temat postu:

Rządzie, oddaj pieniądze

Sa­mo­rzą­dy do­ma­ga­ją się zwro­tu 8 mld zło­tych, które co roku ucie­ka­ją z ich bu­dże­tów wsku­tek zmian usta­wo­wych. Pro­jekt usta­wy trafi w czerw­cu do mar­szał­ka Sejmu, za­po­wia­da "Dzien­nik Ga­ze­ta Praw­na".

Sa­mo­rzą­dy chcą zwięk­sze­nia pro­cen­to­we­go udzia­łu gmin (do 48,78 proc. z obec­nych 39,34 proc.), po­wia­tów (do 13,03 proc. z 10,25 proc.) oraz wo­je­wództw (do 2,03 proc. z 1,6 proc.) we wpły­wach z po­dat­ku do­cho­do­we­go od osób fi­zycz­nych (PIT).

Zda­niem eks­per­tów sy­tu­acja fi­nan­so­wa sa­mo­rzą­dów zmu­sza je do szu­ka­nia re­kom­pen­sa­ty utra­co­nych wpły­wów. Naj­więk­szym cio­sem dla nich były zmia­ny w usta­wie o po­dat­ku PIT, które w 2009 r. wpro­wa­dzi­ły dwu­stop­nio­wą skalę po­dat­ko­wą - 18 i 32 proc. za­miast 19, 30 i 40 proc. Jak wy­li­cza Zwią­zek Miast Pol­skich, tylko w 2009 r. sa­mo­rzą­dy stra­ci­ły przez to 4,2 mld zł.

Su­mu­jąc wszyst­kie nie­ko­rzyst­ne dla gmin zmia­ny usta­wo­we w la­tach 2006-2010 (np. ulgi na wy­cho­wa­nie dzie­ci, zmia­ny w po­dat­ku od spad­ków i da­ro­wizn czy w pu­blicz­nym trans­por­cie zbio­ro­wym) z lo­kal­nych bu­dże­tów wy­pa­ro­wa­ło ok. 8 mld zł.

>>>>

I tak chitrze tuskowcy zdobywaja kase ... Oskubujac samorzady ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:42, 10 Cze 2012    Temat postu:

Gwałtownie rosną długi samorządów

Instytucje rządowe i samorządowe popadają w coraz większe długi. Ich zobowiązania wobec banków wzrosły w ciągu roku aż o 30 proc. i po I kwartale wynoszą już ponad 83 mld zł - donosi "Gazeta Polska Codziennie", powołując się na dane GUS.

Jak ocenia gazeta, jest źle, bo nadwyżka między kredytami a lokatami wyniosła 28,4 mld zł, a rok temu to lokaty przewyższały kredyty o 1 mld zł.

Samorządy pożyczają pieniądze, by pokryć wydatki inwestycyjne - m.in. na budowę i remonty drów, sieci cieplnej, budynków komunalnych.

Kredyty idą też na bieżące potrzeby, bo rząd przekazuje samorządom coraz więcej zadań, ale nie idą za tym większe dotacje i subwencje - stwierdza "GPC", podkreślając, że równocześnie dochody gmin spadają. I brakuje na podwyżki pensji dla nauczycieli, na wspieranie rodziny, czy służby zdrowia.

Tymczasem wiele gmin już przekroczyło ustawowy próg długu - 60 proc. dochodów. Co oznacza, że nie mogą się dalej zadłużać - zaznacza dziennik.

>>>>

Przy takich wladzach jest to ,,naturalne'' zjawisko ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:29, 10 Cze 2012    Temat postu:

"Jak długo tak można?". Minister długo zwleka, pracownicy zaciskają pasa

Setki pracowników pozaetatowych w Samorządowych Kolegiach Odwoławczych (SKO) nie dostało pełnych wynagrodzeń w maju. W czerwcu mogą ich nie dostać w ogóle. W samej tylko Warszawie chodzi o 42 osoby. I choć kwoty nie są ogromne - w Warszawie 65 tys. zł miesięcznie - to wypłaty będą mogły trafić na konta pracowników dopiero, gdy minister finansów podpisze odpowiedni dokument. Minister zwleka, a SKO stały się właśnie "wąskim gardłem" administracji.

- Pracujemy altruistycznie, ale jak długo tak można? - pyta w rozmowie z Onetem jeden pracowników pozaetatowych SKO, który dostał tylko część należnych mu pieniędzy. Do ministra finansów nie ma żalu, ale oczekuje od niego, że zwyczajnie będzie wypełniał swoje obowiązki. A co do tego czasu? - Zaciskamy pasa.

W SKO orzekają pracownicy etatowi (ci otrzymali pensje) i pozaetatowi (nie otrzymali zapłaty za pracę). Wszyscy rozpatrują odwołania od decyzji administracyjnych.

W stołecznym SKO w maju wypłacono jedynie 56 proc. wynagrodzenia należnego członkom pozaetatowym - zabrakło ok. 30 tys. zł. Na czerwiec pieniędzy nie ma w ogóle. Podobnie jest w SKO w innych miastach.

Jak mówi Onetowi prezes warszawskiego SKO, nawet jeśli Kolegium ma pieniądze na innych pozycjach budżetowych, to nie może wypłacić pełnych wynagrodzeń. Dlaczego? Bo wypłaty mogą zostać sfinansowane jedynie z rezerwy celowej, a po pieniądze z niej można sięgnąć dopiero, gdy minister finansów zdecyduje o jej podziale na wydatki bezosobowe. - Boję się, że nastąpi to, tak jak w latach ubiegłych, dopiero w lipcu - mówi Onetowi Tomasz Podlejski, prezes warszawskiego SKO.

Jeśli faktycznie stanie się to w lipcu, to w czerwcu pozaetatowcy wynagrodzenia nie otrzymają w ogóle. - Brak środków na takie wypłaty to rzecz niebywała, wysadza nam w powietrze rytm pracy - stwierdza Podlejski.

Jak dodaje, problemy z uzyskaniem środków na wynagrodzenia dla członków pozaetatowych "bezpośrednio i dotkliwie rzutują na sprawność pracy SKO". - Sprawy, które trafiłyby do referatu członków pozaetatowych, muszą trafić do członków etatowych, już znacznie obciążonych sprawami - co w efekcie wydłuża postępowanie i powoduje uzasadnione pretensje obywateli, co natychmiast jest widoczne w liczbie składanych interwencji pisemnych - stwierdza.

W innych miastach również zabrakło pieniędzy. - Jeśli minister nie uruchomi rezerwy celowej, to wypłata kwietniowa będzie ostatnią w tym roku - mówi Onetowi Krzysztof Świderski, prezes SKO w Poznaniu. Tam jest 20 pracowników pozaetatowców, wszyscy oni przestali już wykonywać obowiązki. Sprawy, które prowadzili, wróciły do etatowców.

Skutki? - Jeśli ktoś chce budować dom i dostać warunki zabudowy, to może na ich wydanie czekać nie 2 miesiące, ale ponad pół roku - daje przykład Świderski. Cierpią też gminy, którym zależy na szybkim rozstrzyganiu spraw podatkowych.

Co na to Ministerstwo Finansów? Brak pieniędzy MF tłumaczy tym, że wnioski prezesów SKO o zwiększenie wydatków z rezerw wpływały do ministerstwa głównie w maju 2012 r. - Biorąc pod uwagę, że wnioskowana przez poszczególne SKO kwota znaczenie przewyższa wysokość środków ujętych w rezerwie celowej, konieczne jest przeprowadzenie dodatkowej, szczegółowej analizy w zakresie wydatkowania przez poszczególne SKO środków ujętych w ich budżetach - odpowiedział MF Onetowi. A aktualnie wnioski prezesów SKO podlegają analizie. Wedle ustawy decyzja musi zapaść do 15 października.

????

Co tam sie wyprawia !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:38, 11 Cze 2012    Temat postu:

"Rzeczpospolita": Gminy podrzucają sobie nawzajem psy

Bra­ku­je schro­nisk dla zwie­rząt bo sa­mo­rzą­dy nie chcą ich two­rzyć, bojąc się kosz­tów przed­się­wzię­cia – alar­mu­je "Rzecz­po­spo­li­ta".

Obo­wią­zu­ją­ca od stycz­nia zno­we­li­zo­wa­na usta­wa o ochro­nie zwie­rząt zo­bo­wią­zu­je gminy do przy­ję­cia co roku pro­gra­mu opie­ki nad zwie­rzę­ta­mi bez­dom­ny­mi oraz za­po­bie­ga­nia bez­dom­no­ści zwie­rząt na ich te­re­nie.

Z prze­pi­sów wy­ni­ka, że gminy po­win­ny pod­pi­sać umowy z od­po­wied­ni­mi pod­mio­ta­mi na re­ali­za­cję po­szcze­gól­nych zadań. Muszą także okre­ślić kwotę na re­ali­za­cję pro­gra­mu.

- Część gmin pró­bu­je obejść usta­wę i prze­zna­cza dra­stycz­nie ni­skie środ­ki, które nie mogą za­pew­nić re­ali­za­cji zadań. Na 50 uchwał, które do­sta­li­śmy do ana­li­zy, tylko do jed­nej nie mie­li­śmy za­strze­żeń - mówi Piotr Ja­wor­ski z kra­jo­we­go in­spek­to­ra­tu To­wa­rzy­stwa Opie­ki nad Zwie­rzę­ta­mi.

Bez­dom­ny­mi zwie­rzę­ta­mi nie ma się kto opie­ko­wać, nie ma kto ich odła­wiać. Gminy za­czy­na­ją zaś pod­rzu­cać sobie bez­pań­skie zwie­rzę­ta. - Mam wra­że­nie, że to robią są­sied­nie gminy, które nie mają pod­pi­sa­nych umów ze schro­ni­skiem - mówi se­kre­tarz jed­ne­go z mia­stecz­ka w Pod­kar­pac­kiem, za­strze­ga­jąc, że ni­ko­go za rękę nie zła­pał.

>>>>

No tak gminy wieszaja na sobie nawzajem psy bo jak kasy nie ma na ludzi to co tam zwierzeta ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:27, 11 Cze 2012    Temat postu:

Władza dostała podwyżki

Fakt

Nie dla wszystkich 2011 rok był rokiem kryzysu i zaciskania pasa. Dla wielu polskich samorządowców był to złoty okres! Jak wynika z oświadczeń majątkowych, dochody prezydentów i burmistrzów polskich miast skoczyły nawet o 2,6 tys. zł miesięcznie.

Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz (47 l.) w 2010 roku zarabiał 14 700 zł miesięcznie. Rok później już o 1400 zł więcej. Przez ostatnie lata doszedł do pozycji... „kamienicznika”. Ma aż siedem mieszkań i sporo oszczędności. Jeszcze w 2005 roku Adamowicz miał jedno mieszkanie i zaadaptowany strych. Dzisiaj, jak wyliczył, ma ich aż siedem – największe ma ponad 80 m.kw.

Także Hanna Gronkiewicz-Waltz ma się coraz lepiej. Prezydent Warszawy zarabiała w 2010 roku 23 200 zł miesięcznie. Rok później już o 1300 złotych więcej. Na to złożyły się dochody z Ratusza i z Uniwersytetu Warszawskiego.

W mniejszych miastach włodarze również mają eldorado! Prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak (36 l.). Niedawno dyskutował o zwolnieniach w Młodzieżowym Domu Kultury. – Z kosztami też trzeba się liczyć – uzasadniał cięcia w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Oszczędzać chce kosztem innych, a sam... ma się jak pączek w maśle. W 2011 roku jego średnie zarobki miesięczne wzrosły z 11 tys. do 13,6 tys. zł. Kosztowniak odłożył na koncie 20 tys. zł, a w jego garażu obok audi A6 stanął mercedes SL320.

O kryzysie nie może też mówić prezydent Torunia Michał Zalewski (60 l.). Jego średnie miesięczne zarobki wzrosły o 1,8 tys. zł – do 15,2 tys. zł. – Chcemy zaciskać pasa inwestycyjnego, ale wtedy, kiedy to będzie możliwe. Teraz warto inwestować, gdyż idzie kryzys – mówił podczas prezentacji budżetu miasta na 2012 rok Zalewski. Miasto zainwestowało... w pensję prezydenta. Koszt utrzymania tego urzędnika wzrósł z 160,7 tys. do 183,5 tys. zł miesięcznie.

>>>>

Chlopaki sobie wyplacaja kieszonkowe ! A co ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:42, 19 Cze 2012    Temat postu:

Czy się stoi, czy się leży... Samorządy zmuszone do nagród

Urzędy muszą płacić pracownikom bonusy bez względu na efekt pracy - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".

Podczas gdy samorządy muszą utrzymywać dyscyplinę finansową, a resort finansów chce im wprowadzić kolejne ograniczenia wydatków, z roku na rok gminy, powiaty i województwa wydają coraz więcej pieniędzy na dodatki stażowe i nagrody jubileuszowe dla swoich pracowników.

Samorządowcy tłumaczą, że do coraz większych wydatków zmuszają ich przepisy. - Ustawa z 21 listopada 2008 r. nie zostawia nam wyboru. Dyktuje, ile musimy wypłacać w ramach nagród - mówi Jacek Protas, Marszalek województwa warmińsko-mazurskiego.

W efekcie zamiast dodatków motywacyjnych czy nagród za wykazywanie się kompetencjami urzędnicy dostają pieniądze za siedzenie w pracy. Zdaniem dr Grzegorza Szczodrowskiego sytuacja byłaby lepsza, gdyby przepisy dotyczące nagród i dodatków nie były zapasane w ustawie, ale np. w wewnętrznych regulaminach urzędów.

>>>>

No super ! Radzieckie metody ekonomiczne zawsze zywe !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:02, 19 Cze 2012    Temat postu:

Bunt mieszkańców mieszkań komunalnych

421 miesz­kań­ców miesz­kań ko­mu­nal­nych w Olsz­ty­nie zło­ży­ło do sądu pozwy prze­ciw gmi­nie, bo nie zga­dza­ją się na 115-proc. pod­wyż­kę czyn­szu - po­in­for­mo­wa­ła re­pre­zen­tu­ją­ca lo­ka­to­rów Na­ta­lia Gą­tar­ska. Pod­wyż­ki uchwa­li­li w stycz­niu olsz­tyń­scy radni.

We­dług Gą­tar­skiej, lo­ka­to­rzy oraz ich ro­dzi­ny, któ­rzy zło­ży­li do sądu pozwy, uwa­ża­ją, że staw­ka ba­zo­wa czyn­szu zo­sta­ła wy­li­czo­na z na­ru­sze­niem prawa. Ich zda­niem pod­wyż­ka o 115 proc. jest nie­zgod­na z prze­pi­sa­mi.

Do tej pory lo­ka­to­rzy miesz­kań ko­mu­nal­nych w Olsz­ty­nie za metr kwa­dra­to­wy pła­ci­li 2,89 zł, a po pod­wyż­ce od 1 sierp­nia będą pła­cić 6,24 zł. We­dług Gą­tar­skiej, mie­sięcz­ne opła­ty za miesz­ka­nie będą teraz wy­no­sić nawet 800-900 zł.

Skła­da­ją­cy pozwy lo­ka­to­rzy wska­za­li, że usta­la­jąc staw­kę czyn­szu za jeden metr kwa­dra­to­wy miesz­ka­nia w Olsz­ty­nie wzię­to po uwagę nie­ak­tu­al­ny wskaź­nik prze­li­cze­nio­wy kosz­tu od­two­rze­nia jed­ne­go metra kw. po­wierzch­ni użyt­ko­wej bu­dyn­ków miesz­kal­nych.

Jak twier­dzą lo­ka­to­rzy, gdy pre­zy­dent Olsz­ty­na pod­pi­sy­wał za­rzą­dze­nia ws. pod­wy­żek czyn­szów, obo­wią­zy­wa­ło już ob­wiesz­cze­nie wo­je­wo­dy war­miń­sko-ma­zur­skie­go, który usta­lił wskaź­nik kosz­tu od­two­rze­nia jed­ne­go metra kwa­dra­to­we­go na 4440 zł. We­dług wy­li­czeń lo­ka­to­rów, przy takim wskaź­ni­ku staw­ka ba­zo­wa czyn­szu po­win­na wy­nieść 5,92 zł za metr kwa­dra­to­wy miesz­ka­nia. Na­to­miast uchwa­ło­daw­cy - we­dług lo­ka­to­rów - po­słu­ży­li się wskaź­ni­kiem wyż­szym, nie­ko­rzyst­nym dla lo­ka­to­rów i w ten spo­sób za­wy­ży­li staw­kę ba­zo­wą czyn­szu do 6,24 zł za metr kw.

Po­nad­to - jak wska­zu­ją lo­ka­to­rzy - wy­so­kość pod­wyż­ki czyn­szu jest nie­zgod­na m.​in. z usta­wą o ochro­nie praw lo­ka­to­rów. Jak twier­dzą, pod­wyż­ka czyn­szu nie może prze­kra­czać wskaź­ni­ka wzro­stu to­wa­rów i usług kon­sump­cyj­nych, który za rok 2011 wy­niósł 104,3, na­to­miast w Olsz­ty­nie pod­wyż­ka czyn­szu znacz­nie prze­wyż­sza ten wskaź­nik - wy­no­si 115 proc.

Dy­rek­tor Za­kła­du Lo­ka­li i Bu­dyn­ków Ko­mu­nal­nych w Olsz­ty­nie Zbi­gniew Kar­po­wicz po­wie­dział, że trud­no mu od­nieść się me­ry­to­rycz­nie do za­rzu­tów na­jem­ców lo­ka­li, bo nie otrzy­mał jesz­cze pozwu.

Od­pie­ra jed­nak za­rzu­ty lo­ka­to­rów. Po­wie­dział, że czyn­sze w miesz­ka­niach ko­mu­nal­nych nie były pod­no­szo­ne od 2008 r. Od­no­sząc się do skali pod­wyż­ki uchwa­lo­nej w tym roku przez radę miej­ską po­wie­dział, że oprócz pod­wyż­ki staw­ki ba­zo­wej czyn­szu, radni uchwa­li­li także sze­reg ulg dla lo­ka­to­rów, u któ­rych do­chód jest niski.

Pod­kre­ślił, że lo­ka­to­rzy, któ­rzy nie będą w sta­nie opła­cać czyn­szu po pod­wyż­kach, mogą roz­wa­żyć za­mia­nę miesz­ka­nia na mniej­sze.

W stycz­niu br. radni - oprócz pod­wy­żek za opła­ty w miesz­ka­niach ko­mu­nal­nych - uchwa­li­li także sys­tem ulg zwią­za­nych ze sta­nem tech­nicz­nym lo­ka­li. Na 10-proc. ob­niż­ki czyn­szu mogą li­czyć na­jem­cy, któ­rzy zaj­mu­ją lokal w su­te­re­nie i bez ka­na­li­za­cji pod­łą­czo­nej do miej­skiej sieci, z ko­niecz­no­ścią wy­wo­że­nia nie­czy­sto­ści z szam­ba. Z 5-proc. ob­niż­ki staw­ki czyn­szo­wej mogą sko­rzy­stać na­jem­cy, któ­rzy zaj­mu­ją lokal wspól­ny dla 2 i 3 ro­dzin oraz lokal, który nie ma to­a­le­ty w miesz­ka­niu.

Radni wpro­wa­dzi­li także sze­reg pod­wy­żek do­dat­ko­wych dla lo­ka­to­rów, któ­rzy mają pod­wyż­szo­ny stan­dard miesz­ka­nia. Za lokal z cen­tral­nym ogrze­wa­niem czynsz wzra­sta do­dat­ko­wo o 30 proc.; za lokal z cie­płą wodą z sieci miej­skiej na­jem­cy będą pła­cić wię­cej o 20 proc.; 10-proc. zwyż­kę opła­ty czyn­szo­wej prze­wi­dzia­no dla na­jem­ców w miesz­ka­niach wy­bu­do­wa­nych po 1982 r. i po prze­pro­wa­dzo­nym ka­pi­tal­nym re­mon­cie oraz bu­dyn­kach w tzw. pierw­szej stre­fie za­miesz­ka­nia, czyli w śród­mie­ściu i na sta­rym mie­ście.

Na ulgi mogą li­czyć także miesz­kań­cy lo­ka­li ko­mu­nal­nych ma­ją­cy ni­skie do­cho­dy. I tak ro­dzi­na, która ma do­chód do 582 zł na osobę, może ubie­gać się o 50-proc. ulgę, a z 30-proc. ulgi sko­rzy­sta ro­dzi­na, któ­rej do­chód na osobę wy­no­si od 728 zł do 910 zł.

Osoby, które nie mają pie­nię­dzy na opła­ce­nie czyn­szu, będą mogły od­pra­co­wać zo­bo­wią­za­nie przy pra­cach po­rząd­ko­wych na rzecz mia­sta.

Za­dłu­że­nie w miesz­ka­niach ko­mu­nal­nych w Olsz­ty­nie wy­no­si 27 mln zł. Jed­no­mie­sięcz­ną zwło­kę w opła­cie czyn­szo­wej ma 60 proc. na­jem­ców. W Olsz­ty­nie na lo­ka­le ko­mu­nal­ne za­war­tych jest ponad 5 tys. umów z na­jem­ca­mi; są to za­rów­no go­spo­dar­stwa wie­lo­oso­bo­we, jak i jed­no­oso­bo­we.

>>>

Co tam sie wyprawia !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:10, 20 Cze 2012    Temat postu:

Z dziejow osiagniec administracji w karju :

Problemy z wodą w Małopolsce. "Chodzimy brudni"

W takie upały każdy chce się ochło­dzić i pić jak naj­wię­cej wody. Ale miesz­kań­cy ma­ło­pol­skie­go Su­ło­wa wła­śnie teraz wody nie mają. Urzęd­ni­cy mówią, że sy­tu­acja się po­pra­wi naj­wcze­śniej za dwa ty­go­dnie.

>>>

Mława: ratusz oszczędza i gasi latarnie, a mieszkańcy narzekają

Ra­tusz te­stu­je cza­so­we wy­łą­cza­nie la­tar­ni nocą. Część ulic przez 2 go­dzi­ny mię­dzy pół­no­cą a 4.00 rano ogar­nia­ją egip­skie ciem­no­ści - in­for­mu­je Radio dla Cie­bie.

Miesz­kań­cy Mławy ze zdzi­wie­niem ob­ser­wu­ją dzia­ła­nia ra­tu­sza.

- Bar­dzo nie­do­brze. La­tar­nie po­win­ny się świe­cić w nocy bez prze­rwy. Jak ktoś idzie późno, to le­piej, żeby ulice były oświe­tlo­ne - mó­wi­li re­por­ter­ce RDC Agniesz­ce Mi­lew­skiej miesz­kań­cy Mławy.

Urzęd­ni­cy mają swoje ar­gu­men­ty.

- Mława stara się ra­cjo­na­li­zo­wać wy­dat­ki, szu­ka­my spo­so­bów, które po­zwo­lą nam tro­chę oszczę­dzić. W tym przy­pad­ku Mława nie jest ja­kimś pio­nier­skim mia­stem - po­wie­dzia­ła Radiu Dla Cie­bie Mag­da­le­na Grzy­wacz z Urzę­du Mia­sta Mława.

Urzęd­ni­cy za­pew­nia­ją, że za­osz­czę­dzo­ne w ten spo­sób pie­nią­dze prze­zna­czą na bu­do­wę chod­ni­ków, ście­żek ro­we­ro­wych i nowe kosze na śmie­ci.

- Sza­cu­je­my, że przy­nie­sie to oszczęd­ność rzędu ok. 100 tys. zło­tych rocz­nie. Za te pie­nią­dze można zbu­do­wać ka­wa­łek drogi, czy chod­ni­ka, o który bar­dzo za­bie­ga­ją miesz­kań­cy - wy­ja­śni­ła Ur­szu­la Rap­to­wicz, na­czel­nik Wy­dzia­łu Go­spo­dar­ki Ko­mu­nal­nej, Miesz­ka­nio­wej i Ochro­ny Śro­do­wi­ska w Urzę­dzie Mia­sta Mława.

Miesz­kań­cy oba­wia­ją się, że w ciem­no­ściach po pro­stu jest nie­bez­piecz­nie. Tym­cza­sem nic na razie nie wska­zu­je, że tak jest.

- Roz­ma­wia­łam dziś z Anną Gor­czew­ską, rzecz­nicz­ka mław­skiej po­li­cji, która stwier­dzi­ła, że nie za­ob­ser­wo­wa­no przez ostat­ni mie­siąc, kiedy te­stu­je­my ga­sze­nie nie­któ­rych lamp ulicz­nych w Mła­wie, wy­stą­pi­ło wzmo­że­nie dzia­łań nie­bez­piecz­nych. Zgod­nie z pla­nem ogra­ni­cze­nie oświe­tle­nia do­ty­czy sek­to­rów nie­przy­le­ga­ją­cych do sie­bie i go­dzin noc­nych. Ro­bi­my wszyst­ko, aby poza wy­łą­cza­niem oświe­tle­nia były miej­sca stra­te­gicz­ne, czyli np. oko­li­ce dwor­ców ko­le­jo­we­go i au­to­bu­so­we­go oraz cen­trum mia­sta. Sta­ra­my się też, żeby ulice były wy­łą­cza­ne lo­so­wo, by nie stwa­rzać sche­ma­tu i tym samym nie po­wo­do­wać za­gro­że­nia - po­wie­dzia­ła rzecz­nicz­ka ra­tu­sza.

>>>>

Gneralnie w karju coraz lepiej ! Bez wody pradu gazu jezd super rzycie !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:00, 21 Cze 2012    Temat postu:

15 mln zł więcej na wynagrodzenia dla urzędników

15 mln wię­cej na wy­na­gro­dze­nia w Urzę­dzie Mar­szał­kow­skim O 90 osób w ubie­głym roku wzro­sło za­trud­nie­nie w Urzę­dzie Mar­szał­kow­skim w Łodzi - po­da­ło Radio Łódź.

- Fun­dusz prze­zna­czo­ny na wy­na­gro­dze­nia wzrósł o 12%, co sta­no­wi kwotę pra­wie 15 mi­lio­nów zło­tych - wy­ja­śniał Ba­rań­ski.

Mar­sza­łek Wo­je­wódz­twa - Wi­told Stę­pień tłu­ma­czy, że wzrost za­trud­nie­nia wy­ni­ka z no­wych zadań, które po­wie­rzo­no Urzę­do­wi Mar­szał­kow­skie­mu.

- Przej­mo­wa­li­śmy parki kra­jo­bra­zo­we, do­dat­ko­wo wzro­sła lista za­trud­nio­nych zaj­mu­ją­cych się fun­du­sza­mi unij­ny­mi - po­wie­dział mar­sza­łek Stę­pień.

Na po­cząt­ku ubie­głe­go roku wnio­ski o unij­ne do­fi­nan­so­wa­nie dla rol­ni­ków były roz­pa­try­wa­ne z 2-let­nim opóź­nie­niem, teraz dzię­ki za­trud­nie­niu 27 do­dat­ko­wych urzęd­ni­ków spra­wy roz­pa­try­wa­ne są bie­żą­co.

>>>>

Chamy bezczelnie robia stolki dla swojakow ! A urzad z typu zbednych ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:32, 26 Cze 2012    Temat postu:

Koniec samorządowego eldorado

Gminy, mia­sta i po­wia­ty prze­wi­du­ją, że do 2015 r. wy­dat­ki na in­we­sty­cje spad­ną o 57 proc. Wy­schnie ważne źró­dło kon­trak­tów dla firm – alar­mu­je "Puls Biz­ne­su"

O 25 mld zł mają się zmniej­szyć rocz­ne in­we­sty­cje sa­mo­rzą­dów. I to juz za trzy lata. Przed takim sce­na­riu­szem prze­strze­ga­ją au­to­rzy oby­wa­tel­skie­go pro­jek­tu usta­wy o do­cho­dach sa­mo­rzą­du te­ry­to­rial­ne­go.

W 2010 r. na­kła­dy wy­nio­sły 44,2 mld zł, w 2011 r. 42,4 mln zł, a w 2015 r. mają wy­nieść je­dy­nie 19 mld zł. Au­to­rzy pro­gno­zy opie­ra­ją ją na da­nych ze­bra­nych przez re­sort fi­nan­sów na pod­sta­wie wie­lo­let­nich pro­gnoz fi­nan­so­wych jed­no­stek sa­mo­rzą­du te­ry­to­rial­ne­go (JST). Tak mało gminy i mia­sta za­in­we­sto­wa­ły ostat­nio w 2005 r.

O tym, że in­we­sty­cje sa­mo­rzą­dów się zmniej­szą, prze­ko­na­ny jest Woj­ciech Zięt­kow­ski, bur­mistrz Środy Wiel­ko­pol­skiej. "Wy­star­czy spoj­rzeć na za­dłu­żo­ne gminy. Są w ta­kiej sy­tu­acji, że nie mogą apli­ko­wać o ze­wnętrz­ne fun­du­sze, bo nie mają pie­nię­dzy na wkład wła­sny. Le­piej i ła­twiej już było" - prze­wi­du­je Woj­ciech Zięt­kow­ski.

>>>

Kolejne sucesy administracyjne ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133660
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:35, 28 Cze 2012    Temat postu:

Plac zabaw za 22 tys. zł zrobili dla pijaków?!

Ga­ze­ta Współ­cze­sna: Nie­daw­no w Kny­szy­nie (po­wiat mo­niec­ki) po­wstał nowy plac zabaw dla dzie­ci, warto około 22.000 zł. Stwo­rzo­ny zo­stał w od­le­gło­ści około 10 me­trów od skle­pu sprze­da­ją­ce­go al­ko­hol. Czę­ściej służy on oso­bom spo­ży­wa­ją­cym piwo czy wódkę, niż dzie­ciom.

Nie­daw­no w Kny­szy­nie (po­wiat mo­niec­ki) po­wstał nowy plac zabaw dla dzie­ci, warto około 22.000 zł. Stwo­rzo­ny zo­stał w od­le­gło­ści około 10 me­trów od skle­pu sprze­da­ją­ce­go al­ko­hol.

Jak za­uwa­ża nasz Czy­tel­nik, czę­ściej służy on oso­bom spo­ży­wa­ją­cym piwo czy wódkę, niż dzie­ciom.

Na po­twier­dze­nie słów, do­sta­li­śmy zdję­cie.

>>>>

Brawo ! Wspanialy przyklad sukcesow administracji !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 4 z 24

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy