Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Mafia pokonała Tuska!
Idź do strony 1, 2, 3 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:46, 07 Sty 2011    Temat postu: Mafia pokonała Tuska!

Tusk sprobowal ruszyc uklady wsrod urzedasow i polegl!
Na czele kontrofensywy bagna stanal co nie nie dziwi Bronek...
Ale sam Tusk go wyhodowal!
Wydaje sie ze sam Tusk chce dobrze ale odczuwa coraz bardziej opor platformerskiego bagna aby nic nie ruszac a tylko wejsc w obecne uklady i czerpac osobiste korzysci.Bagno to znalzlo sobie jak widac silne poparcie u Bronka ktory juz dawno porzucil zasady na rzecz korzysci materialnych...
Coz Donald SAM ICH WYBRALES TERAZ MASZ TYLKO TEGO SKUTKI!
Ale oczywiscie ja popieram wszelkie zmiany na dobre i nie jest wszystko jedno czy wygra Donald i jego chec zrobienia czegos dobrego czy ,,tradycyjnie'' zwyciezy bagno z Bronkiem na czele i haslo ,,nic sie nie da zrobic'' (oczywiscie poza czerpaniem osobistych korzysci - to zawsze da sie zrobic).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:30, 09 Sty 2011    Temat postu:

Zrozpaczeni Tuskowcy deklaruja:

Rząd użyje wszystkich metod, by doprowadzić do redukcji zatrudnienia w administracji - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś. Po decyzji prezydenta Bronisława Komorowskiego o skierowaniu ustawy o racjonalizacji zatrudnienie do TK "będzie to trudniejsze, ale i tak to zrobimy" - mówił.

"Niezależnie od tego, co stanie się z tą ustawą i co Trybunał Konstytucyjny w tej sprawie powie, rząd użyje wszystkich innych metod, żeby efekt tej ustawy osiągnąć, czyli redukcję przeprowadzić" - powiedział Graś, który był w niedzielę gościem Radia ZET.

>>>>>

A mowilem zby zlikwidowac TK?Rzekomo mial on powstrzymywac Kaczynskich.TYlko przed czym?CBA robilo co chcialo i tym TK sie nie zajmowal.Za to zawsze zajmowal sie ochrona mafii...

>>>>>

Jak mówił na antenie radia, "w polskiej administracji, a zwłaszcza w służbie cywilnej przyjąć człowieka to żaden problem natomiast zwolnić go, jest praktycznie niemożliwe; trzeba człowieka złapać na gorącym uczynku, na przestępstwie". Graś zaznaczył, że służba cywilna została stworzona po to, by "dobrze służyła państwu a nie, by były bezpieczne synekury do końca życia czy do emerytury".

>>>>>>

To obluda!Bo ustawa byla po to aby miec penosc bezkarnosci dla mafijnych struktur....Jesli minister podejrzewa cos nie tak to nic nie moze zrobic bo by musial zaraz miec niemal dowody mordu.A to nierealne.A skoro tak to robia co chca...

>>>>>

"Zatrudnienie (w administracji) rośnie, ponieważ dziedziczymy po poprzednikach urzędników, funkcjonariuszy, z którymi nie chcemy pracować, którzy się nie sprawdzają, ale których nie można zwolnić" - ocenił rzecznik rządu. Jak powiedział, "można udawać, można robić restrukturyzację, można ich przesuwać, ale nie można tych ludzi zwalniać".

>>>>>

No i potworny koszmar puchnie i puchnie i puchnie i jest coraz gorzej.

>>>>>

Zaznaczył, że skierowana przez prezydenta do TK ustawa o racjonalizacji zatrudnienia miała służyć temu, by "rozwiązać ręce administracji, zwłaszcza centralnej, zwłaszcza ministerstwom, bo tam jest największy problem". Jak mówił, jej celem było, aby "po prostu tych, którzy źle pracują zwalniać".

>>>>>>

No ale na tych wlasnie stawia wplywowe lobby w PO z Bronkiem na czele.W zamian za wzjemne poparcie zero zmian i szukania winnych.
Dosc typowy uklad aptologii wladzy...

>>>>>>

"To jest decyzja, która świadczy o tym, że w przeciwieństwie do poprzedników pan prezydent nie jest zakładnikiem jednej formacji, nie jest prezydentem jednego ugrupowania parlamentarnego, ale jest prezydentem wszystkich Polaków" - przybredził Graś .

>>>>>

No super!Wszyscy Polacy chca robic na rosnace tlumy biurokratow!Gras wie co mowi i wcale nie swiruje!Genialne!Bronek nie jest zakladnikiem PO jest za to zakldanikiem mafii...SUPER CIESZMY SIE!!!!

>>>>>

Widzimy ze u wladzy w Polsce sa osobnicy niespelna rozumu.Zreszta przypomne ze to oni w poprzednich wcieleniach AWSUWUD itp uchwalili ta sluzbe ,,cywilina'' a faktycznie mafijna a teraz zmagaja sie z tym co sami stworzyli.Ale na takich zasluzyliscie niemoralnym zyciem!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:55, 10 Sty 2011    Temat postu:

Bylo by to smieszne gdyby nie tragiczne:

W administracji publicznej, zamiast cięcia etatów, przybędzie ich 30 tysięcy - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". To skutki skierowania przez prezydenta ustawy o redukcji zatrudnienia w administracji rządowej do Trybunału Konstytucyjnego.

Wysyłając ustawę do Trybunału prezydent zakwestionował nie tylko zmniejszenie stanu liczebności urzędników o 10 procent, ale także zakaz jej zwiększania do 2013 roku. "Dziennik Gazeta Prawna" pisze, że od 2007 roku liczba urzędników w Polsce wzrosła o 10 procent. Jest ich obecnie ponad 310 tysięcy.

Dziennik pisze, że już podczas sejmowych prac nad ustawą urzędy zatrudniały nowych pracowników. Wszystko po to, by po wejściu w życie nowych przepisów utrzymać wcześniejszą liczbę urzędników. Dlatego w biuletynie Kancelarii Premiera nie maleje oferta miejsc pracy - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation

Powtorze jeszcze raz!NA WSZELKI WYPADEK PRZYJELI TLUMY NOWYCH URZEDASOW 10%.
Czyli 310 tys + 34 tys = 344 tys.
I teraz co by bylo gdyby weszla redukcja Tuska.
Zredukowali by o 10%
czyli o 34 tys
Zostalo by 310 tys.
CZYLI TYLE CO BYLO!!!
Ale teraz Bronek zablokowal I TYCH NOWYCH NIE BEDZIE MOZNA ZWOLNIC!
Czyli w efekcie walki z biurokracja ilosc urzedasow wzrosnie do:
344 tys z 310 tys!
TAKI RZAD!
I zarzuca mi sie ze jestem zlosliwy.TO NIEPRAWDA!Widzicie co sie dzieje!
TO SĄ NAPRAWDĘ PÓŁGŁOWKI.To nie ja wymyslam.I nie mam zadnych fobii itp.Ja po prostu widze co sie dzieje!
TAKICH TŁUMOKÓW U WŁADZY JAK PO 89 to naprawde w Polsce nie bylo!
>>>>>
Bierze sie to stad ze startuja tam goscie BEZ ZADNYCH KWALIFIKACJI.I czego oni tam chca?Przeciez NIC NIE POTRAFIA!No ale na stolku JEZD FAJNIE!Klaniaja sie urzedasi mowia panie ministrze itp...I SAMO JAKOS IDZIE...Widzimy jak idzie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:57, 29 Sty 2011    Temat postu:

Prawdziwiwy urzedniczy koszmar!
(Oczywiscie media znow nie wiedzialy ze prezydencja UE wiaze sie gigantycznymi kosztami przedstawiajac to jako zdarzenie mile latwe i przyjemne.Ale to sa niekompetentni idioci.UE trzeba popierac na tyle rozumu starcza i nic wiecej).

>>>>

3500 zł brutto za 10-15 dni pracy w miesiącu, częste podróże i możliwość obeznania się z tuzami europejskiej dyplomacji. Ruszył już nabór na oficerów łącznikowych polskiej prezydencji w UE.

MSZ poszukuje kilkudziesięciu osób biegle posługujących się co najmniej dwoma językami urzędowymi UE lub językiem któregoś z państw kandydujących.

>>>>

Do tej pory takich nie mieli!

>>>>>

Potrzebni są więc oficerowie łącznikowi do obsługi przedstawicieli z: Bułgarii, Chorwacji, Czech, Danii, Estonii, Finlandii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Islandii, Litwy, Łotwy, Malty, Macedonii, Niemiec, Portugalii, Norwegii, Rosji, Rumunii, Słowenii, Słowacji, Szwecji, Turcji, Włoch i Węgier.

>>>>>

DZIKIE TLUMY URZEDASOW!!!


Oprócz języków, ważna jest odporność na stres.

>>>>>

Bo od urzedowania w UE mozna oszalec!

>>>>>


Średnie zarobki na stanowisku oficera łącznikowego wynosić będą ok. 3 000 – 3500 zł brutto miesięcznie (na umowę zlecenie). Na przestrzeni półrocza Prezydencji każdy z zatrudnionych przez MSZ oficerów będzie miał za zadanie obsłużyć około 17 jedno- lub dwudniowych spotkań dyplomatów. Obsługa jednego spotkania to około 3 – 4 dni pracy (od poprzedzającego pracę briefingu organizacyjnego, a następnie odbioru delegacji z lotniska dzień przed spotkaniem, po jej wyjazd, często dzień po zakończeniu spotkania). Średnio faktyczne prace dotyczyły będą od 10 do 15 dni w miesiącu.

W sierpniu, ze względu na wakacyjną przerwę w unijnych instytucjach, nie będą się odbywać spotkania Prezydencji, stąd zaangażowanie oficerów w tym okresie będzie na minimalnym poziomie.

>>>>>>

KOSZMAR!

Widziecie teraz realia UE!
KOSZMARNE KOSZTY EFEKT KATASTROFALNY!
Dlatego UE musi upasc.To perwersja na zdrowym rozsadku.Symstem stworzony aby mnozyc urzednikow i pozerac niewiarygodne srodki...
Rozumiecie teraz ze wszelkie wysilki likwidacji deficytu nie maja sensu przy takiej gospodarce...To sie NIE UE-DA!


Ale bedziemy miec za to mnostwo ... Euro-,,oficerow''...
TFU!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:27, 17 Lut 2011    Temat postu:

W ostatnim półroczu ministerstwa i urzędy wojewódzkie zwiększyły zatrudnienie o 30 proc. Urzędnicy to najszybciej rosnąca grupa zawodowa, twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna".
Rząd już drugi rok próbuje zredukować zatrudnienie w podległych urzędach. Bezskutecznie. Mało tego - w ostatnim półroczu zatrudnienie dramatycznie wzrosło. Z sondy przeprowadzonej przez "DGP" wynika, że od 30 czerwca 2010 r. w ministerstwach zatrudnienie wzrosło o 32,5 proc., a w urzędach wojewódzkich o 37,4 proc.

Czas na audyt administracji publicznej »

Podobno to efekt obowiązku likwidacji gospodarstw pomocniczych i jednostek budżetowych. Ustawodawca zakładał, że przyniesie to spore oszczędności, bo pracę straci wiele osób tam zatrudnionych. Stało się odwrotnie. Praktycznie wszystkie urzędy i ministerstwa przejęły dawnych pracowników.

Po co nam Pełnomocnik Rządu ds. Ograniczenia Biurokracji? ».
Jak to po co?Dla śmichu!<

Tak zrobiło np. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które z 77 pracowników przejęło 76. W Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim na 109 takich osób przejęto 101. Wyjątek stanowi resort sprawiedliwości, który wprawdzie nie zatrudnił żadnego z pracowników zamykanych jednostek, ale i tak zwiększył liczbę etatów urzędniczych.

Nawet kancelaria premiera wykorzystała lukę w przepisach i zamiast zlikwidować swoje gospodarstwo pomocnicze, zmieniła po prostu jego nazwę. Zamiast Centrum Obsługi premier ma teraz Centrum Usług Wspólnych.

W efekcie tylko 5 urzędów na 33 sprawdzane przez "DGP" w ostatnich sześciu miesiącach nie zwiększyło zatrudnienia. Urzędników dalej przybywa szybciej niż w jakimkolwiek sektorze gospodarki, pisze gazeta.

>>>>>

Spoko!Tego juz nikt nie opanuje - bedzie wielka katastrofa!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:11, 06 Maj 2011    Temat postu:

Rośnie armia urzędników

W całej administracji publicznej przybyło w ubiegłym roku 12,2 tysiąca osób. Szybko rozrasta się biurokracja w samorządach - pisze "Rzeczpospolita".

Zwiększenie zatrudnienia o ponad 12 tysięcy osób w porównaniu z 2009 rokiem, gdy przyrost urzędników sięgnął 40 tysięcy, może wydawać się niewielką liczbą. Jednak pokazuje, że biurokracja wciąż się rozrasta. W sumie w 2010 roku przeciętne zatrudnienie w administracji publicznej wzrosło o 2,8 procent, do 440 tysięcy osób.

Cześć urzędów starała się trzymać kadry w ryzach. Sztuka ta nie udała się na przykład wojewodom, ani samorządowcom. W lokalnych urzędach, różnych jednostkach czy gospodarstwach pomocniczych przybyło przeszło 11 tysięcy urzędników, co oznacza wzrost o 4,5 procent.

Samorządowcy podkreślają, że mają coraz więcej obowiązków. Marszałkowie województw rozrost biurokracji tłumaczą odpowiedzialnością za efektywny podział i rozliczanie funduszy UE.

>>>>>>

Urzedy rosno i puchno ... Ale nic sie nie da zrobic bo jestesmy w UE. I musimy dostopsowywac sie do tamtejszych norm... W Belgii 50% zatrudnionych to urzednicy... W Polsce zaledwie 3 %... WIEC MUSIMY NADROBIC... Oczywiscie gdzies po drodze nastapi eksplozja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:57, 08 Cze 2011    Temat postu:

Dobra ilustracja elementu jaki wybralisci na stolki !!!

Minister Bieńkowska: biurokracja rozwija Polskę

To nie zart - taka jest ,,ment-alnosc'' tego ele -mentu :

Minister Bieńkowska: biurokracja rozwija Polskę Gościem kolejnego czatu, organizowanego przez Onet.pl, była Elżbieta Bieńkowska. Minister rozwoju regionalnego odpowiadała na pytania internautów, dotyczące rozwoju Polski, dotacji unijnych i biurokracji, która jest nam potrzebna.

- Gdy rozpoczęłam pracę w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, pracowało w nim 800 osób. Dziś mój resort zatrudnia blisko 1000 pracowników.

HURA HURA HURA !!!

Na początku ministerstwo było odpowiedzialne za rozliczenie z Komisją Europejską 11 mld euro. Dziś suma rozliczanych środków to ponad 100 mld. Do tego dochodzą kwestie negocjacji nad przyszłym budżetem.

>>>> Wszystko dzieku UE ! SUPER !

Polska administracja się zmienia i to na lepsze – odpowiada minister Bieńkowska na pytanie internauty czy w Polsce jesteśmy skazani na biurokratyczny koszmar?

>>>> Koszmar bedzie jeszcze lepszy ! Bedzie tak starszny ze zaden hortor nie dorowna !

- Każdy mój zastępca jest odpowiedzialny bezpośrednio za pracę kilku departamentów. Nikt nie pracuje w pojedynkę. Samemu nie można osiągnąć sukcesu. Jeżeli ktoś uważa inaczej, jest w błędzie – dodaje.

>>>>>>Tak jest towarzysze ! KOLEKTYW TYLKO KOLEKTYW ! Do kazdego biurokraty trzeba dodac drugiego a pozniej terzeciego ! Im wiecej tym lepiej parcuja ! MULTIPLIKACJA !

Zdaniem minister Bieńkowskiej biurokracja i skomplikowane procedury mogą mieć pozytywny wpływ na umiejętne wydawanie środków unijnych.

>>>> Tak jest trzeb aKOMPLIKOWAC ! BIUROKRACJA I KOMPLIKACJA ! TO JEST TO !

- Firmy, które nie zrealizowały swoich planów i zmuszone zostały do zwrotu dotacji to przykłady marginalne. Jest to zasługą biurokracji. Uważam, że bez biurokracji i procedur, nie tylko przedsiębiorcy, ale i cała Polska miałaby ogromne problemy ze środkami, które musielibyśmy oddać.

>>>>

Bez biurokracji nie bylo by co jesc !

TO SA WASI WYBRANCY !
KOMPLETNE MATOLY !

Niech Bronek szybko nada im medale za wybitne iosiagi yntelektualne na miare Mumii Wolnosci ..

A wiec teraz rozumiecie ze urzendy musdzo puchnac w szwach bo UE !
A wiec czekajcie na Grecje !
Zycze wam powodzenia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:10, 14 Cze 2011    Temat postu:

Mafiozi z TK tym obronili kolejna mafie urzednicza...
Juz sie mozna przyzwyczaic ze gangsterzy z TK bronia kolejnych mafii komunistycznych typu ,,spółdzielnie mieszkaniowe''...

Oczywiscie juz nie ma co mowic ze trybunal nie ma takich kompetencji bo to nie jest instytucja zajmujaca sie zatwierdzaniem lub anulowaniem wszelkiego prawa w Polsce . Maja tylko badac zgodnosc z Konstytucja a konstytucja dotyczy praw podstawowych typu prawo do adwokata itp. A NIE WSZELKICH SZCZEGOLOWYCH ROZWIAZAN PRAWNYCH...
Zwyrodnialcy z TK prawem gangstera ustalili sobie wszechkompetencje i nie ma ich kto pogonic ... Bezkarnosc rozzuchwala...
Ja mowilem od poczatku ze zadaniem numer 1 jest likwidacja tej obrzydliwej szmaty z 1996 roku zwanej ,,konstytucja'' w tym likwidacja TK i RPP instytucji wyraznie ganstersko-mafijnych...
Ale cymbałowi Doniowi innym Bronkom sie to podobalo a wy ich popieracie WIEC ZASLUZYLISCIE...
Bronek to tuman wyjatkowy - chyba nawet Kwaśniewski nie byl az taki - na pewno mial w sobie doze samokrytyki... Ten to palant 100 %

ALE ZASLUZYLISCIE !

Teraz koniecznie trzeba wejsc do euro ! Zmiwenci konstytucje jak chce Bronek...

Teraz mozecie ponosic wyrzeczenia - odbierac inwalidom opiece spolecznej aby szlo na urzedasow ktorych liczba lawinowo wzrosla A TERAZ TO BEDZIE WULKAN ! Jak poczuli poparcie ,,prawne'' czyli gangsterskie..

Bankructwo bedzie szybkie !
I dobrze gdyz brzydzi mnie ,,ten kraj'' z wszystkimi tymi cymbałami ... Im szybciej okraglostolowy potworek upadnie tym lepiej...
Bedzie bolalo ale sami chcieliscie ... Widocznie potrzebujecie Fritzlow skoro takich popieracie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:52, 15 Cze 2011    Temat postu:

Tymczasem matołki udaja ze nic sie nie stalo . To juz tradycyjny sposob Donia po kolejnej klesce - mowic o czym innym...
Na zebraniu PO :
- A wiec od dzis mowimy ze stworzylismy 100 tys. NOWYCH MIEJSC PRACY !
- W urzedach ?
- Nie po co lud kloptac... Wystarczy miejsc pracy bez ,, w urzedach ''...
I tak powstal chitrip plan tuskomatolkow ofensywy propgagandowej...
Chitry na miare matolkow ...

A Boni uchodzacy za jedynego pracujacego wsrod masy nierobow Donia stwierdzil:

- Na razie jest wzrost gospodarczy...

Ze niby wzrost uciagnie tych urzendasow...

NA RAZIE !!!

Na razie to mamy dane za styczen-marzec wzrost PKB 4,4 a pazdziernik grudzien byl 4,5 CZYLI MNIEJ... A dzis jest czerwiec i to polowa...

A potworki z RPP podnosily stopy raz za razem ! KANALIE MIANOWANE PRZEZ WAS ! Wzrostu nie bedzie ! A co bedzie URZENDASI BENDO !

>>>>>

I tu nasuwa sie mysl CZEGO TE MATOLY CHCA U ZLOBU ... TUMANY KOMPLETNE ! Zadnego pojecia o niczym ! 20 lat w sejmie I ZADNEJ NAUKI ! COFNELI SIE W ROZWOJU !
Zreszta w mediach takie same matoly ... knoty-palikoty buzki-wozji transfery-seksafery ... A ZADNNYCH REALNYCH PROBLEMOW ! Bo medialne matolki nie znaja sie ani na stopach ani na trybunalach to cisza ... Natomiast sa ,,fachowcami'' od bredni i brednie nadaja...
Korytarze sejmowe i ich medialne przedluzenia w studiach to dswiat fikcji... A urzedy bezrobotni i bezdomni TO SA REALIA ! A te jelopy 20 lat przebywaly w fikcji to gdzie sie mieli anuczyc realiow...
Ale beda wybory i tak tych matolow wybierzecie ... CZYLI ZASLUZYLISCIE ! Zreszta czlowiek robi to co mu przynosi sukces... Jak ma sukces to robi to samo tylko WIECEJ...
Te matoly za niszczenie kraju i produkcje bezrobocia sa nagradzane stolkami... TO PO WYBORACH BEDZIECIE MIELI WIECEJ NISZCZENIA KRAJU I BEZROBOCIA ! NA ZDROWIE !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:18, 19 Lip 2011    Temat postu:

Stajemy sie coraz bardziej brukselscy :

Armia urzędników wciąż rośnie, premier bezradny !

Urzędnicy ignorują polecenia premiera dotyczące konieczności cięć w administracji i zamiast zwalniać urzędników, zatrudniają nowych - wynika z sondy "Dziennika Gazety Prawnej".

>>>> No masz ci los ...

W lutym premier Donald Tusk polecił resortom zmniejszenie zatrudnienia do stanu z końca lutego 2007 r., czyli dnia objęcia rządów przez koalicję. Gazeta przeprowadziła sondę w 17 ministerstwach, 16 urzędach wojewódzkich i 16 izbach skarbowych. Wynika z niej, że tylko trzy resorty: skarbu, spraw wewnętrznych i sprawiedliwości faktycznie redukują zatrudnienie, ale do stanu sprzed 4 lat jeszcze im daleko.

>>>>> Tym razem raczej bliżeko ? Bo ma byc mniej a nie wiecej ?

Pozostałe ministerstwa albo analizują, albo tłumaczą się prezydencją i nowymi zadaniami. Zamiast zwalniać przyjmują nowych pracowników.

>>>> O tak prezydencja ! TO KONCZY DYSKUSJE ! Argumentum ad bruxelum ! Z tym sie nie dyskutuje !

Podobnie większość urzędów wojewódzkich nie dostrzega potrzeby redukowania zatrudnienia.

>>>>>

No bo prezydencja ! Zasada podstawowa : KAŻDĄ DYREKTYWĘ UE MUSI WCIELAĆ W ŻYCIE NOWY GARNITUR URZĘDNIKÓW ! Gdyby ten sam komplet wcielil w zycie dwie dyretywy to tak jakby isc w tym samym komplecie garnituru na dwa euro-bankiety . Obciach... A co gorsza euro-obciach... A tego przeciez nie chcemy... Wiec urzendu muszo rosnoc bo euro-dyrektyw przybywa z predkoscia swiatla wedlug stalej Plancka i prawa Prawa Parkinsona ... I MUSI SIĘ LAĆ ! NIE BĄDŹ PAN GŁĄB ! PRAW FIZYKI PAN NIE ZMIENISZ !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:57, 20 Lip 2011    Temat postu:

Biurokracja rosnie a wiec biurokracja dziala ... Na przyklad dokonuja zakupow:

Milionowe straty na mundurach dla listonoszy

Na zakupie nowych mundurów dla listonoszy Poczta Polska mogła stracić 12 mln zł - wynika z dokumentów CBA i prokuratury, do których dotarł "Dziennik Gazeta Prawna".

Obecnie sprawa jest analizowana przez prokuraturę. Według agentów CBA dwójka nieuczciwych menedżerów poczty pozwoliła zarobić jednej firmie 12 mln zł. - Podejrzewamy, że przymknęli oko na znacznie gorszą jakość dostarczonych mundurów niż wynikało to ze specyfikacji istotnych warunków zamówienia - mówi śledczy.

Ale to nie jedyna taka sprawa, służby prześwietlają teraz warte dziesiątki milionów przetargi dla policji, wojska czy BOR. Dziennik przypomina, że po kontroli NIK w policji, prokuratura już wszczęła śledztwo.

Inny mechanizm budzi podejrzenia w przypadku zamówień dla wojska czy BOR. Specyfikacja zamówienia była tak wyśrubowana, że spełniała je tylko jedna na świecie tkanina, do której dostęp na polskim rynku ma tylko jedna firma.

Według oficera służb specjalnych rynek zamówień publicznych w tej branży podzieliło między siebie kilka firm. W ten sposób Skarb Państwa traci grube miliony.

>>>>>

I medale od razu prosze medale dla nich ! Bronek skarzy sie ze zamo mu przyznali medali a on by chcial tyle ich rozdac... Np. zasluzonym w transformowaniu Poczty ! Jak widac sa same skucesy ! Medale koniecznie !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:06, 21 Lip 2011    Temat postu:

Jest sukces ! Cos rosnie ! :O)))

Rosną pensje urzędników, ,,specjalistów'' od dotacji z UE !!!

W porównaniu z drugą połową 2008 roku zarobki ,,ekspertów'' od unijnych pieniędzy wzrosły o 36 proc.

!!!! To wielki sukces euro-integracji !

Według najnowszych danych resortu rozwoju regionalnego wysokość średniego wynagrodzenia w drugim półroczu 2010 r. wyniosła 4520 zł brutto. W porównaniu z drugą połową 2008 r. średnia pensja zwiększyła się o 36 proc. Jednocześnie rośnie jej relacja do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. W drugiej połowie 2010 r. średnia pensja urzędnika od funduszy UE przewyższyła przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej o 40 proc. W 2008 r. była wyższa o 13 proc., a w 2009 r. o 26 proc.

>>>> Dynamiczny wzrost pensji urzedasow to jest to o co chodzi !

– Średnie zarobki wyglądają nieźle, zwłaszcza jeśli idzie o dynamikę wzrostu płac. Ludziom odpowiedzialnym za rozdysponowanie funduszy europejskich płacimy coraz więcej. Ma to uzasadnienie – zadania związane z wdrażaniem programów operacyjnych wiążą się z dużą odpowiedzialnością i wymagają sporej wiedzy – ocenia Marzena Chmielewska, dyrektor w Departamencie Europejskim PKPP Lewiatan. – Oznacza to też, że mamy prawo oczekiwać od tych osób większej efektywności i skuteczności.

>>>>> Tak jest ! Wzrost urzedasow zawsze napelnia nas radoscia a zwlaszcza ich pensji :O)) Cieszmy sie ! A zwlaszcza jak jeszcze oni sa euro ! Pelnia szczescia :O)))

– Polski nie stać na niekompetentnych i nisko opłacanych pracowników administracji. Wynagrodzenia na poziomie 140 proc. przeciętnej w gospodarce narodowej nie są wygórowane – uważa Ireneusz Ratuszniak, ekspert ds. funduszy UE, do niedawna dyrektor odpowiedzialny za środki UE w dolnośląskim Urzędzie Marszałkowskim. – Niepokoi jednak to, że pensje w instytucjach, które bezpośrednio współpracują z beneficjentami, tzn. urzędach marszałkowskich i wojewódzkich urzędach pracy, są zdecydowanie niższe od płac pracowników urzędów wojewódzkich, np. na Podlasiu różnica ta wynosi ponad 2000 zł – dodaje.

>>>> Za mao wciaz za mao ! Niech oni za rok majo 400 % sredniej a za dwa lata 4000 % sredniej ! Niech majo !

Regionalne różnice

W regionach, w tym w urzędach marszałkowskich, różnice są spore. Na Mazowszu średnia pensja wynosi 5150 zł. Najmniej płacą urzędy marszałkowskie na Podlasiu i w Lubelskiem.

– Mówiąc o pensjach, nie można rozpatrywać ich tylko w zakresie płac urzędników zajmujących się funduszami. To szersza materia. Różnice są duże, ale trudno zarobki w Lublinie porównać do tych w Warszawie czy Poznaniu. Lubelskie nie może się niestety równać z Mazowszem – tłumaczy Krzysztof Hetman, marszałek lubelski.

– Stosunkowo niskie pensje pracowników obsługujących fundusze unijne nie są czymś nadzwyczajnym. Płace wszystkich zatrudnionych w naszym urzędzie są niewysokie, a średnia płaca dla naszego województwa jest niższa niż średnia krajowa i dużo niższa niż w najbogatszych województwach – wtóruje Jarosław Dworzański, marszałek podlaski. – Od 1 września płace w departamentach obsługujących fundusze europejskie znacząco wzrosną – zapowiada jednak.

Stosunkowo najlepiej opłacani są zatrudnieni w ministerstwach – otrzymują średnio 5600 zł. Zwykle urzędnicy od funduszy UE zarabiają powyżej średniej w danym resorcie.

– Wynagrodzenia pracowników administracji „funduszowej" są finansowane w 85 proc. ze środków europejskich. Nie stanowią więc w praktyce znaczącego obciążenia dla budżetu państwa – przypomina Waldemar Sługocki, wiceminister rozwoju regionalnego. W jego resorcie średnia płaca to 5800 zł.

>>>>>

Oczywiscie zadnego obciazenia ! Placenie podatkow na urzedasow to sama przyjemnosc :O)))

Widzicie teraz czym skutkuje UE... Rozpanoszenie sie urzedasow - . Mlodzi nie chca pracowac a urzedowac... A urzedy nie tworza bogactwa wbrew zachodnim metodom statystycznym... Jest to tzw. sluzba a sluzbe sie zatrudnia gdy ma sie dochody i stac na to inaczej trzeba samemu sobie sluzyc...

Wzost ilosci bezproduktywnych wymaga pozyczania a to prowadzi do bankructwa ... Tzw. euro-syndrom... Totez strefa euro pada a ,,ten karaj'' padnie tuz po bo na razie nie jest jeszcze zaawanosoany w euro-integracji ale jak widac jest coraz lepiej urzedy rosno pensje tez niedlugo bedziemy mieli unie pelna geba ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:10, 25 Sie 2011    Temat postu:

Mniej kontraktów budowlanych

Spada aktywność inwestycyjna sektora publicznego, zamówienia agend rządowych i samorządów mają też mniejszą wartość. Spadek inwestycji infrastrukturalnych wpłynie na dynamikę PKB od 2012 roku - stwierdza "Rzeczpospolita".Według danych Urzędu Zamówień Publicznych, od stycznia do lipca wartość rozstrzygniętych przetargów na roboty budowlane wyniosła 17,6 mld zł, tym samym spadła o 5,8 mld zł w stosunku do porównywalnego okresu 2010 roku. Statystyki dotyczą zamówień o wartości od 13 tys. euro do 4,8 mln euro.
Tendencję spadkową potwierdzają też m.in. dane GDDKiA, która w 2010 roku podpisała 46 umów na budowę i przebudowę dróg o wartości 23,4 mld zł, a przez osiem miesięcy tego roku jedynie 12 na 4,7 mld zł. I w ciągu najbliższych dwóch lat nie będzie lepiej.
Słabszą aktywność inwestycyjną widać też w samorządach, które w większości kontynuują już rozpoczęte roboty. Według Europejskiego Dziennika Urzędowego, Warszawa i jej spółki od stycznia do lipca udzieliły zamówień na kwotę ok. 230 mln zł. W porównywalnym okresie 2010 roku, było to 480 mln zł, dwa lata temu - 2,2 mld zł.
"Malejące inwestycje rządu i samorządu będą miały negatywny wpływ na dynamikę PKB" - ocenia ekonomista Ryszard Petru. Jak dodaje, spadek wartości udzielonych zamówień publicznych w tym roku, będzie się przekładał na mniejsze wydatki po 2011 roku.
Najbardziej zatrwożeni sytuacją są przedsiębiorcy, dla których zamówienia publiczne stanowią główne źródło dochodów. Ale prezes Budimpeksu Dariusz Blocher ocenia, że spadek zamówień jest chwilowy. "Polska potrzebuje dużych inwestycji. Dochodzą nas słuchy, że w kolejnej perspektywie budżetowej znowu trafią do nad unijne dotacje. Jednak najbliższe 2 lata dla firm budowlanych będą ciężkie" - mówi.

>>>>

No oczywiscie ! Coraz wiecej kasy idzie na pensje urzedasow to inwestycje obcinac trzeba... No chyba ze inwestycje w budowe urzedow - to nie ! Nielugo dojadzie do tego ze ,,panstwo'' nie bedzie wykazywac zadnej dzialalnosci oprocz urzedowania urzedasow ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:07, 13 Wrz 2011    Temat postu:

Urzędniczka z Krynicy wygrywa przetargi w swojej gminie

"Ga­ze­ta Kra­kow­ska": Firma na­le­żą­ca do gmin­nej urzęd­nicz­ki z Kry­ni­cy wy­gra­ła nie­je­den prze­targ na wy­ko­na­nie in­we­sty­cji dla swo­jej gminy. Po na­szym ar­ty­ku­le z ze­szłe­go ty­go­dnia, w któ­rym ujaw­ni­li­śmy wy­ni­ki kon­kur­su ofert na bu­do­wę parku re­kre­acyj­no-spor­to­we­go w Czar­nym Po­to­ku, oka­za­ło się, że był taki drugi przy­pa­dek. Cho­dzi o prze­targ na ro­bo­ty hy­dro­tech­nicz­ne w ko­ry­cie Po­pra­du, or­ga­ni­zo­wa­ne przez jed­nost­kę pod­le­głą gmi­nie Kry­ni­ca.

- To hi­sto­ria z prze­ło­mu lu­te­go i marca tego roku. Na finał wciąż cze­ka­my, bo po­pro­si­li­śmy o in­ter­wen­cję pre­ze­sa Urzę­du Za­mó­wień Pu­blicz­nych - mówi Wła­dy­sław Zyg­munt, pre­zes są­dec­kiej spół­ki Trans Kon­spol. - Otrzy­ma­li­śmy in­for­ma­cję, że wy­gra­li­śmy ten prze­targ i za­pro­szo­no nas na pod­pi­sa­nie umowy, ale przed wy­zna­czo­nym ter­mi­nem spo­tka­nia przy­szedł faks, że in­we­stor się wy­co­fu­je. Póź­niej oka­za­ło się, że wy­bra­no no­we­go wy­ko­naw­cę - firmę Bud-Mat z Kry­ni­cy, na­le­żą­cą do gmin­nej urzęd­nicz­ki.Na wnio­sek Trans Kon­spo­lu trwa po­stę­po­wa­nie od­wo­ław­cze. W Urzę­dzie Za­mó­wień Pu­blicz­nych do­wie­dzie­li­śmy się jed­nak, że prawo nie re­gu­lu­je kwe­stii uczest­nic­twa pra­cow­ni­ków urzę­dów gminy w gmin­nych prze­tar­gach.

- Nawet jed­nak jeśli prze­pi­sy nie za­bra­nia­ją tego, to z punk­tu wi­dze­nia etyki by­ło­by le­piej, gdyby urzęd­nik po­wstrzy­mał się od uczest­nic­twa w prze­tar­gach ogła­sza­nych przez swoją gminę - ko­men­tu­je Adam Sa­wic­ki z pro­gra­mu an­ty­ko­rup­cyj­ne­go Fun­da­cji im. Ste­fa­na Ba­to­re­go w War­sza­wie. - To wska­za­ne choć­by z uwagi na przej­rzy­stość pro­ce­du­ry prze­tar­go­wej.

Bur­mistrz Kry­ni­cy Da­riusz Reśko zna oby­dwa przy­pad­ki prze­tar­gów wy­gra­nych przez swoją pod­wład­ną. Twier­dzi, że za­się­gał opi­nii praw­nej, z któ­rej wy­ni­ka, że nie miał prawa wy­klu­czyć z prze­tar­gu firmy za­re­je­stro­wa­nej na urzęd­nicz­kę. Po na­szych pu­bli­ka­cjach de­kla­ru­je jed­nak, że chce raz na za­wsze roz­wią­zać pro­blem.

- Zle­ci­łem praw­ni­kom po­szu­ka­ie roz­wią­za­nia, które nie bę­dzie na­ru­sza­ło prawa, a za­po­bie­gnie na przy­szłość dwu­znacz­nym sy­tu­acjom - mówi bur­mistrz Da­riusz Reśko. - Może spra­wę za­ła­twi ko­deks etycz­ny pra­cow­ni­ka urzę­du? Przej­rzy­stość dzia­ła­nia jest dla mnie bar­dzo ważna, zdaję sobie spra­wę, że obec­na sy­tu­acja może bu­dzić kon­tro­wer­sje.

W naj­bliż­szym cza­sie chce prze­pro­wa­dzić roz­mo­wy z pra­cow­ni­ka­mi i po­pro­sić ich, aby nie star­to­wa­li w gmin­nych prze­tar­gach. - Jeśli po­stę­po­wa­nie od­wo­ław­cze Trans Kon­spo­lu wy­ka­że nad­uży­cia ze stro­ny or­ga­ni­za­to­rów prze­tar­gu, który wy­gra­ła firma urzęd­nicz­ki, to wobec osób od­po­wie­dzial­nych zo­sta­ną wy­cią­gnię­te kon­se­kwen­cje służ­bo­we - do­da­je.

Firmę Bud-Mat, która wy­gra­ła opi­sa­ne przez nas prze­tar­gi, pro­wa­dzi mąż Lu­cy­ny Matyi, pra­cow­ni­cy wy­dzia­łu po­dat­ków Urzę­du Gminy Uzdro­wi­sko­wej. Biz­nes za­re­je­stro­wa­ny jest na imię i na­zwi­sko urzęd­nicz­ki. W oby­dwu kon­kur­sach zwy­cię­ska firma za­ofe­ro­wa­ła naj­niż­szą cenę za wy­ko­na­nie prac zle­co­nych przez kry­nic­ki ma­gi­strat lub pod­le­głą mu jed­nost­kę. Szef Bud-Ma­tu Ma­ciej Ma­ty­ja nie ma sobie nic do za­rzu­ce­nia. Bur­mistrz Da­riusz Reśko za­pew­nia, że wciąż trwa kon­tro­la zwią­za­na z prze­tar­giem za­kwe­stio­no­wa­nym przez Trans Kon­spol.

Iwona Ka­mień­ska "Ga­ze­ta Kra­kow­ska"

Super biznes ! Jako urzednik sam zamawia w swojej firmie ! To biznes sie kreci jak karuzela ! Kenialne !
Trzeba przyznac ze po 89 jedna jedyna rzecz sie udala ! PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ ! Oczywiscie wsrod urzednikow bo nie w spolecznstwie ! Mamy przedsiebiorczych urzednikow!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:46, 21 Wrz 2011    Temat postu:

Typowy przyklad jak dzialaja urzedasi:

Rowerzyści: władze miasta marnotrawią pieniądze

"Pol­ska Dzien­nik Bał­tyc­ki": Bu­do­wa drogi ro­we­ro­wej od ulicy Janka Wi­śniew­skie­go do ulicy Unru­ga oraz es­ta­ka­dy dla cy­kli­stów w oko­li­cach bazy kon­te­ne­ro­wej to jedno z trzech zadań, które mia­sto bę­dzie re­ali­zo­wać praw­do­po­dob­nie jesz­cze w tym roku. Łącz­ny koszt in­we­sty­cji to kil­ka­na­ście mi­lio­nów zło­tych, część zo­sta­nie sfi­nan­so­wa­na z unij­nej do­ta­cji. Ro­we­rzy­ści twier­dzą, że bu­do­wa nowej kon­struk­cji jest zbęd­na, a pie­nią­dze można by­ło­by prze­zna­czyć na inną bu­do­wę w oko­li­cy es­ta­ka­dy Kwiat­kow­skie­go.

Pro­jekt jest go­to­wy, do­ku­men­ta­cja przy­go­to­wa­na, ale prze­rwa­nie pro­jek­tu mo­gło­by wią­zać się z utra­tą unij­nych fun­du­szy. - To naj­więk­sze mar­no­traw­stwo środ­ków miej­skich i unij­nych w hi­sto­rii Gdyni - - prze­ko­nu­je Łu­kasz Bo­sow­ski ze Sto­wa­rzy­sze­nia Ro­we­ro­wa Gdy­nia. - Za­miast bu­do­wać nową kon­struk­cję, można by wy­dzie­lić ro­we­rzy­stom ciągi pie­sze na es­ta­ka­dzie Kwiat­kow­skie­go. We­dług na­szych ana­liz jest to moż­li­we.

Pro­po­zy­cje, które ro­we­rzy­ści w sierp­niu przed­sta­wi­li urzęd­ni­kom, nie były ana­li­zo­wa­ne w ma­gi­stra­cie. - Od lat je­ste­śmy ad­re­sa­ta­mi wnio­sków miesz­kań­ców pół­noc­nej czę­ści Gdyni o po­pro­wa­dze­nie bez­piecz­ne­go po­łą­cze­nia ro­we­ro­we­go w oko­li­cach es­ta­ka­dy - mówi Marek Stępa, wi­ce­pre­zy­dent Gdyni. - Po­szu­ki­wa­li­śmy ta­kie­go roz­wią­za­nia, zo­stał przy­go­to­wa­ny pro­jekt. Stwier­dze­nie, że jest on nie­zgod­ny z in­te­re­sem pu­blicz­nym, jest da­le­ko idącą opi­nią.

Urzęd­ni­cy twier­dzą, że cho­ciaż pro­po­no­wa­ne przez ro­we­rzy­stów roz­wią­za­nia mo­gły­by być ko­rzyst­ne, to na ich wpro­wa­dze­nie jest jed­nak za późno. - Po­rów­ny­wa­nie przy­go­to­wy­wa­ne­go przez wiele lat pro­jek­tu ze wstęp­ny­mi kon­cep­cja­mi jest trud­ne - mówi Mar­cin Wołek, peł­no­moc­nik pre­zy­den­ta ds. ko­mu­ni­ka­cji ro­we­ro­wej. - Es­ta­ka­da i droga ro­we­ro­wa są za­pro­jek­to­wa­ne zgod­nie z nor­ma­mi.

Ksenia Pisera, "Polska Dziennik Bałtycki"

>>>>>

Tak dzialaja urzedasi miejscowi wspierani przez UE srodkami ( ktore zachod musi pozyczyc bo jedzie na deficycie ) i srodkami krajowymi (ktore tez trzeba pozyczyc ) . Wielka gigantyczna inwestycja drogowa z rozpisaniem na szereg przetargow publicznych ktorych organizacja juz kosztuje ... Tymczasem rowerzysci mowia jasno ze starczy pan Zenek z kubłen białej farby ktory namaluje pas oddzielajacy dla rowerow i co jakis czas namaluje z szablonu rowerek na jezdni aby kazdy osiol rozumial ze dla rowerow !
No ale towarzysze ! Przeciez nie o to chodzi zeby bylo tanio ! Musi byc monumentalnie gigantycznie odpowiedni cwaniacy musza zarobic ! Jednym slowem trzeba wielkiej slomianej inwestycji ! Euro- miś !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:31, 30 Wrz 2011    Temat postu:

Redukcja rosnącej armii urzędników

Do piąt­ku mi­ni­stro­wie i wo­je­wo­do­wie mieli zre­du­ko­wać za­trud­nie­nie w urzę­dach do po­zio­mu z 2007 roku. Taki ter­min wy­zna­czył im pre­mier. Za­le­ce­nia i proś­by nie przy­nio­sły jed­nak za­mie­rzo­ne­go efek­tu – stwier­dza "Dzien­nik Ga­ze­ta Praw­na".

Do 30 wrze­śnia licz­ba urzęd­ni­ków miała osią­gnąć po­ziom z końca 2007 roku, gdy było ich 296,4 tys. Więc za­ję­cie po­win­no stra­cić do 27,5 tys. urzęd­ni­ków. Tym­cza­sem pracy nie stra­ci nawet ty­siąc. W do­dat­ku urzę­dy wciąż pu­bli­ku­ją w in­ter­ne­cie ogło­sze­nia o wol­nych sta­no­wi­skach. Obec­nie jest ich 235.

Jed­nak praw­dzi­wa la­wi­na ofert pracy w urzę­dach do­pie­ro przed nami, za­czną się po­ja­wiać zaraz po wy­bo­rach. Po tych z 2007 roku za­trud­nie­nie w ad­mi­ni­stra­cji rzą­do­wej wzro­sło o kilka ty­się­cy i teraz bę­dzie pew­nie po­dob­nie – stwier­dza dzien­nik. Wię­cej w "Dzien­ni­ku Ga­ze­ta Praw­na".

>>>>>

I musi ruść ! Nie bądź pan głab praw fizyki pan nie zmienisz !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:54, 05 Paź 2011    Temat postu:

Boją się o życie, a urzędnicy przejścia nie wybudują bo biznesmeni nie chcą ...

"Ga­ze­ta Kra­kow­ska": Dwu­stu miesz­kań­ców Msza­ny Dol­nej do­ma­ga się od władz mia­sta oraz od Wo­je­wódz­kie­go Za­rzą­du Dróg wy­zna­cze­nia przej­ścia dla pie­szych na ru­chli­wej ulicy Or­ka­na. Lu­dzie tłu­ma­czą, że cho­dzi nie tylko o wy­go­dę doj­ścia do naj­bliż­sze­go przy­stan­ku au­to­bu­so­we­go oraz do skle­pów i firm usłu­go­wych usy­tu­owa­nych wzdłuż ulicy, ale przede wszyst­kim o bez­pie­czeń­stwo.

Wstęp­ną de­cy­zję w tej spra­wie miał pod­jąć bur­mistrz. Osta­tecz­ną - za­rząd­ca dróg. W teren wy­sła­no urzęd­ni­ków, któ­rzy po wizji lo­kal­nej rów­nie sta­now­czo orze­kli, że wy­ma­lo­wa­nie "zebry" w miej­scu, w któ­rym chcą ją mieć gó­ra­le, jest wy­klu­czo­ne. - To bar­dzo nie­bez­piecz­ne miej­sce. Choć nie ma pasów i tak prze­cho­dzą tędy lu­dzie, przede wszyst­kim ucznio­wie po­bli­skich szkół. Nie­je­den raz do­cho­dzi­ło tu do po­trą­ceń pie­szych. Gdyby ozna­ko­wa­no ten frag­ment ulicy, można by­ło­by unik­nąć wy­pad­ków, może oca­lić czy­jeś życie - mówi pan Ta­de­usz (na­zwi­sko do wia­do­mo­ści re­dak­cji), jeden z sy­gna­ta­riu­szy pe­ty­cji w spra­wie wy­zna­cze­nia przej­ścia.

Pro­blem w tym, że na lo­ka­li­za­cję zebry w miej­scu wska­za­nym przez miesz­kań­ców nie godzą się wła­ści­cie­le firm z ul. Or­ka­na. Wy­ty­cze­nie przej­ścia wią­za­ło­by się bo­wiem z ogra­ni­cze­niem miej­sca na par­kin­gi dla ich klien­tów. Przed­się­bior­ców wspie­ra bur­mistrz Ta­de­usz Fi­li­piak.

- Przej­ście jest po­trzeb­ne, ale na mi­łość boską nie w tym miej­scu! - mówi.

Sta­no­wi­sko bur­mi­strza i wła­ści­cie­li firm prze­są­dzi­ło o de­cy­zji urzęd­ni­ków WZD. Na na pe­ty­cję dwu­stu gó­ra­li od­po­wie­dzie­li od­mow­nie.

- Jeśli już nie ma zgody na pasy, to wła­dze mia­sta po­win­ny sta­rać się o bu­do­wę ronda na skrzy­żo­wa­niu drogi z Msza­ny do Ka­mie­ni­cy z trasą pro­wa­dzą­cą do Niedź­wie­dzia. To uspo­ko­iło­by ruch - po­stu­lu­ją lu­dzie.

- Ow­szem, w przy­szło­ści po­win­no tutaj po­wstać bez­piecz­ne rondo - po­twier­dza bur­mistrz. Kiedy? Tego nie po­tra­fi obie­cać, bo nie ma na nie pie­nię­dzy. Liczy, że uda się w naj­bliż­szych dwóch la­tach.

>>>>>

Oczywiscie urzedasi sluchaja biznesmenow a nie potrzeb ludzi ... Co tam jakies dzieci wobec kasy !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:16, 10 Paź 2011    Temat postu:

Jak wiemy w ,,tym kraju'' nie ma zanych tajemnic ... Byle swir moze ujawnic nazwiska adresy kontakty - agentow w Afganistanie , dane GUS czy tajemnice kontraktow i przetargow - zadnych tajemnic - panstwo przezroczyste . A jednak nie ! Daje sie uchronic tajemnice ! Tak ,, w tym kraju'' :

Państwo ukrywa za dużo informacji

Urzę­dy i sa­mo­rzą­dy nie­chęt­nie dzie­lą się in­for­ma­cją pu­blicz­ną, czyli tym co robią i za ile, ubo­le­wa "Dzien­nik Ga­ze­ta Praw­na". Naj­bar­dziej chro­nio­ne są dane o licz­bie za­trud­nio­nych, pre­miach i na­gro­dach, fak­tu­ry, opi­nie praw­ne, różne dane sta­ty­stycz­ne.

Jed­no­cze­śnie przy­by­wa do­cie­kli­wych oby­wa­te­li. W ciągu ostat­nich czte­rech lat zna­czą­co wzro­sła licz­ba skarg wpły­wa­ją­cych do sądów ad­mi­ni­stra­cyj­nych na bez­czyn­ność urzęd­ni­ków, igno­ru­ją­cych wnio­ski o udo­stęp­nie­nie in­for­ma­cji pu­blicz­nej. O ile jesz­cze w 2007 r. od­no­to­wa­no 183 takie skar­gi, to w 2010 r. - już 512.

Wzro­sła też licz­ba osób i or­ga­ni­za­cji skar­żą­cych się do sądów ad­mi­ni­stra­cyj­nych na od­mo­wę udzie­le­nia do­stę­pu do in­for­ma­cji. W 2007 r. zło­żo­no 118 ta­kich skarg; w 2010 r. - 214.

W mię­dzy­na­ro­do­wym ba­da­niu re­gu­la­cji do­ty­czą­cych prawa do in­for­ma­cji, Pol­ska wy­pa­dła bar­dzo słabo - naj­sła­biej ze wszyst­kich kra­jów Eu­ro­py Środ­ko­wo-Wschod­niej. Acces Info Eu­ro­pe i Cen­ter for Law and De­mo­cra­cy prze­ba­da­ła pra­wo­daw­stwo w 89 kra­jach. - Pol­ska do­sta­ła bar­dzo mało punk­tów. To sku­tek m.in. braku nie­za­leż­ne­go or­ga­nu, który stał­by na stra­ży do­stę­pu do in­for­ma­cji pu­blicz­nej, wy­ja­śnia Szy­mon Osow­ski ze Sto­wa­rzy­sze­nia Li­de­rów Lo­kal­nych Grup Oby­wa­tel­skich.

Wy­pa­dli­śmy kiep­sko także dla­te­go, że nasze prawo nie wy­ma­ga od władz pro­mo­wa­nia do­stę­pu do in­for­ma­cji i nie na­kła­da re­al­nych sank­cji za ich nie­udo­stęp­nia­nie. W ra­por­cie kry­tycz­nie oce­nio­no też sze­ro­ki akres ogra­ni­czeń prawa do in­for­ma­cji, jakie znaj­du­ją się w na­szej usta­wie o do­stę­pie do in­for­ma­cji pu­blicz­nej, po­da­je "DGP".

>>>>>

No prosz i jest sukces ! Sa jednak niedostepne tajemnice ktorych nijak nie mozna wyciagnac . Ile zarabiaja urzednicy na urzedach oplacani przez podatnikow ... Tego nie mozna ujawinc za zadna cene !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:20, 12 Paź 2011    Temat postu:

I kolejny biurokratyczny koszmar :

Miały być powodem do dumy. Dziś ciążą !

Or­li­ki - jeden ze sztan­da­ro­wych pro­jek­tów spor­to­wych rządu Do­nal­da Tuska miał być wi­zy­tów­ką miast. Tym­cza­sem oka­zu­je się, że spra­wia­ją coraz wię­cej pro­ble­mów. Koszt ich utrzy­ma­nia prze­wyż­sza bo­wiem moż­li­wo­ści fi­nan­so­we szkół, przy któ­rych je wy­bu­do­wa­no. Tak jest mię­dzy in­ny­mi w Go­rzo­wie - sły­szy­my na an­te­nie Radia Za­chód.

Pla­ców­ki nie mają pie­nię­dzy nie tylko na włą­cze­nie oświe­tle­nia przy Or­li­kach. Du­żych na­kła­dów wy­ma­ga rów­nież utrzy­ma­nie spe­cy­ficz­nej na­wierzch­ni, by była w do­brej kon­dy­cji. - Dy­rek­to­rzy nie wzię­li pod uwagę więk­szych kosz­tów funk­cjo­no­wa­nia szko­ły przez te Or­li­ki. Bę­dzie trze­ba do­ło­żyć się i w przy­szłych la­tach pro­blem nie bę­dzie się po­ja­wiał – tłu­ma­czy go­rzow­ski radny Ro­bert Su­ro­wiec.

Szumu wokół pro­ble­mu nie ro­zu­mie pre­zy­dent mia­sta Ta­de­usz Ję­drzej­czak. - Je­że­li chcie­li bu­do­wać Or­li­ki to mu­sie­li wie­dzieć, że trze­ba od­po­wied­nio roz­pla­no­wać środ­ki fi­nan­so­we. Or­li­ki nie były two­rzo­ne w ta­jem­ni­cy przed nimi tylko na ich wnio­ski. Do­sko­na­le wie­dzie­li, że będą oświe­tlo­ne, bo prze­cież lampy też były mon­to­wa­ne. Skoro tego wszyst­kie­go nie brali pod uwagę, to zna­czy, że my­śle­li, że pro­jekt nie zo­sta­nie zre­ali­zo­wa­ny - mówił pre­zy­dent w Radiu Za­chód.

Dla przy­kła­du, tylko w Szko­le Pod­sta­wo­wej nr 4 ca­ło­rocz­ne utrzy­ma­nie Or­li­ka kosz­tu­je około 60 ty­się­cy zło­tych.

>>>>>

A wiec kleska totalna . Koszmar . Bomba z opoznionym zaplonem ... ktoar wybuchnie .
Ale to NIC NOWEGO ! Biurokracja ZAWSZE TAK DZIALA ! łatwiej zbudowac NIZ UTRZYMAC !!! To zlota zasada ...
Gdy to sa jakies budynki zawsze mozna zrobic mieszkania i jakos kombinowac ( choc tez trudno bo zawsze cos co mialo byc mieszkaniem bedzie lepszym mieszkaniem CZYLI BARDZIEJ EKONOMICZNYM niz cos co mialo byc czyms innym ).
Natomiast gdy to sa ,,obiekty'' innego typu ... Mamy koszmar ! Drogie jak nie wiem - żłopie kasę jak smok wodę i nie wiadomo co robic ... Malo kto uzywa ale porzucic i nie uzywac to afera ... BEZ WYJSCIA !
Tak upadl system radziecki. Nabudowal ,,kombinatow'' ktorymi sie chwalili i nie udzwignal ich utrzymania ...
Bo biurokraci zawsze wola otorzyc cos nowego przeciac wstege niz dokladac do starego . Bo co ? Jak dolozymy na utrzymanie starego stadionu to niby po co przecinac wstege !
I tutaj docieramy do UE ! Oni doprowadzili to do obledu ... Nabudowali w Grecji takich ,,obiektow'' z tabliczkami ,, Dar zwiazku euro-radzieckiego dla Grecji'' i Grecja nie ma kasy aby to utrzymac ! I pada ...
Teran bylej UE bedzie pokryty niedlugo ruinami tych obiektow z napisami ,, Dar Zwiazku euro-radzieckieo'' ... I faktycznie ta ruina to jest dar Brukseli ...
Tak dziala biurokracja - samobojczo...
Widzicie ze aby rzadzic trzeba miec olbrzymia wiedze ... Natomiast mozecie z tym porownac osobnikow ktorych podaja wam media i na ktorych glosujecie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:04, 17 Paź 2011    Temat postu:

Dyrektorzy szkół dostają nawet 11 tys. zł miesięcznie

Sa­mo­rzą­dy dają do­ro­bić dy­rek­to­rom szkół. Dzię­ki temu nie muszą pła­cić wy­rów­nań pe­da­go­gom, alar­mu­je "Dzien­nik Ga­ze­ta Praw­na". Nie­któ­rzy dy­rek­to­rzy za­ra­bia­ją dzię­ki temu nawet 11 tys. zł mie­sięcz­nie.

Ta nie­nor­mal­na sy­tu­acja wy­ni­ka z tego, że rząd na­ło­żył na sa­mo­rzą­dy obo­wią­zek wy­pła­ca­nia jed­no­ra­zo­we­go do­dat­ku uzu­peł­nia­ją­ce­go tym na­uczy­cie­lom, któ­rzy nie osią­gnę­li na ko­niec roku śred­niej płacy, ale nie dał im na to pie­nię­dzy. Gminy szu­ka­ją więc spo­so­bów, by tych do­dat­ków nie wy­pła­cać. Roz­po­czę­ły od cięć eta­tów i nie­za­trud­nia­nia no­wych na­uczy­cie­li. Go­dzi­ny lek­cyj­ne, które zo­sta­ły po zwol­nio­nych pe­da­go­gach, dzie­lą mię­dzy po­zo­sta­łych uczą­cych. Im wię­cej po­nadwy­mia­ro­wych zajęć, tym ła­twiej gmi­nom unik­nąć wy­pła­ca­nia co roku uciąż­li­we­go wy­rów­na­nia.

Oka­zu­je się jed­nak, że na ta­kich oszczęd­no­ściach zy­sku­ją przede wszyst­kim dy­rek­to­rzy szkół. To oni w pierw­szej ko­lej­no­ści - za­miast za­rzą­dzać szko­łą - biorą do­dat­ko­we go­dzi­ny. W ten spo­sób mogą nawet po­dwo­ić sobie pen­sję. Od­by­wa się to za przy­zwo­le­niem sa­mo­rzą­dów. Ku­ra­to­ria są bez­rad­ne. Twier­dzą, że nie mogą za­ka­zać pro­ce­de­ru. A praw­ni­cy zgod­nie twier­dzą, że nie jest to zła­ma­nie prawa, ale je­dy­nie nad­uży­cie, któ­re­go nawet przy dużej licz­bie go­dzin do­dat­ko­wych w żaden spo­sób nie można ogra­ni­czyć, pisze "DGP".

>>>>>

Widzimy jak w kraju narasataja urzedowe patologie na skutek rzadow wyjatkowo niekompetntnych niaudacznikow . To bedzie narastac !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:17, 18 Paź 2011    Temat postu:

Jak obsługiwać suwnicę w solarium

Na do­szka­la­nie pra­cow­ni­ków wy­da­je­my mi­liar­dy zło­tych, ale nawet ukoń­cze­nie kilku kur­sów nie gwa­ran­tu­je zna­le­zie­nia pracy – alar­mu­je "Dzien­nik Pol­ski".

Rynek szko­leń jest w Pol­sce nie­zwy­kle roz­le­gły. Obo­wią­zek cy­klicz­nych kur­sów mają stra­ża­cy, elek­try­cy, ad­wo­ka­ci i za­wo­do­wi kie­row­cy, ale też po­śred­ni­cy nie­ru­cho­mo­ści, rze­czo­znaw­cy, ko­mi­nia­rze, pa­la­cze ko­tło­wi, prze­wod­ni­cy. Od nie­daw­na 45-go­dzin­ne szko­le­nie prze­cho­dzą po­ten­cjal­ni ro­dzi­ce ad­op­cyj­ni.

Na wspie­ra­nie roz­wo­ju tzw. ka­pi­ta­łu ludz­kie­go, w tym szko­le­nia pra­cow­ni­ków i bez­ro­bot­nych, idą od lat ol­brzy­mie środ­ki unij­ne. Jesz­cze przed wej­ściem do UE otrzy­ma­li­śmy na ten cel 6 mld euro, a w ciągu dwóch lat po wej­ściu – ko­lej­ne 2,7 mld. Wraz z na­pły­wem ta­kich sum Pol­ska stała się praw­dzi­wym el­do­ra­do dla firm szko­le­nio­wych: dzia­ła ich ponad dwa i pół ty­sią­ca, a ob­ro­ty sza­co­wa­ne są na 2,5 mld zł rocz­nie.

Ale z po­zio­mem usług bywa róż­nie. Naj­wię­cej uwag do­ty­czy szko­leń za­ma­wia­nych przez in­sty­tu­cje. "Zgod­nie z usta­wą o za­mó­wie­niach pu­blicz­nych je­dy­nym kry­te­rium jest naj­niż­sza cena, a ta rzad­ko idzie w parze z ja­ko­ścią" – ko­men­tu­je Ire­ne­usz Gó­rec­ki, pre­zes Pol­skiej Izby Firm Szko­le­nio­wych, zrze­sza­ją­cej bli­sko 350 re­no­mo­wa­nych pod­mio­tów.

We­dług Gór­skie­go pry­wat­ne przed­się­bior­stwa, chcąc pod­nieść kwa­li­fi­ka­cje swych pra­cow­ni­ków i za­trud­nia­ją czo­ło­we firmy szko­le­nio­we. Tym­cza­sem pra­cow­ni­cy in­sty­tu­cji, np. urzę­dów pracy - za­ma­wia­ją­cy kursy za­wo­do­we dla bez­ro­bot­nych lub pra­cow­ni­ków za­gro­żo­nych zwol­nie­nia­mi - czę­sto nie mają nawet po­ję­cia o szko­le­niach. W efek­cie można odbyć wiele kur­sów, które ani tro­chę nie po­mo­gą w zna­le­zie­niu pracy.

>>>>>

Kolejny koszmarny wymuszany przez biurokracje proceder ! Nieuzyteczny bezsensowny ale na koszt ludzi czy to podatkow czy to szantazu - albo placisz za szkolenie albo juz nie pracujesz...
Proceder jawnie gangsterski.
Sluzy tylko nabijaniu kabzy przez ,,szkoleniowcow'' ktorzy maja fajna zabawe za ktora im placa co widac na obrazku :



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:53, 20 Paź 2011    Temat postu:

Tajemnicza grupa w rządzie lobbuje za niejasnymi przepisami?.

W rządzie działa grupa ludzi, której zależy na wprowadzaniu niejasnych przepisów mogących ułatwić ukrywanie przed opinią publiczną motywów podejmowania decyzji? Zdaniem prof. Krzysztofa Jasieckiego, wskazuje na to jeden z zapisów w ustawie o dostępie do informacji publicznej, zapis ten mógł być efektem lobbingu. - Daje możliwość do nadinterpretacji ze strony różnych segmentów administracji, wtedy wszystko może stawać się "ważną informacją gospodarczą", która nie będzie ujawniana. Tak może być ze sprzedażą gruntów, przetargami publicznymi czy z dużymi kontraktami - ostrzega prof. Krzysztof Jasiecki, socjolog z Instytutu Socjologii i Filozofii PAN, specjalizujący się m.in. w tematyce lobbingu.

>>>>>

Tak to dziala ! Zauwazcie ze euro - prawo jest tez metne i niejasne z tych samych przyczyn ! W metnej wodzie ryby lowic najlatwiej !
Jest to prawo biurokracji ... Jak jest niejasno wszystko wolno .
Jak prawo jest proste i jasne to trzeba by bylo go przestrzegac a za zlamanie grozila by kara . I po co to komu !~
Stad anarchia to ulubiony stan biurokracji ! Biurokracja z natury jest anarchiczna - niszczy porzadek ... Kolesie z ulic z bomabami to przy nich amatorzy !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:34, 31 Paź 2011    Temat postu:

Rząd daje obowiązki, a nie daje pieniędzy

"Dziennik Gazeta Prawna": Sytuacja się powtarza: rząd nakłada na samorządy nowe obowiązki i nie daje pieniędzy. Tym razem chodzi o ustawę o pieczy zastępczej.

Asystenci rodzinni bez kwalifikacji, opieka nad dziećmi i rodzinami wyłącznie na papierze oraz gorączkowe poszukiwanie pieniędzy w samorządowych budżetach - tak będzie wyglądać w gminach i powiatach realizacja nowej ustawy o pieczy zastępczej, która wchodzi w życie od stycznia. Jednym z wymogów, jakie ustawa nakłada na samorządy, jest stworzenie dodatkowych etatów dla asystentów rodziny. Ma on być nie tylko wsparciem w przypadku problemów wychowawczych, lecz także działać na rzecz poprawy jakości życia, np. pomagając w szukaniu pracy. Choć do końca roku jeszcze dwa miesiące, lokalne władze już mają poważny problem ze znalezieniem chętnych na te stanowiska.

- Nikt nie chce przy tak wyśrubowanych wymaganiach pracować za mniej niż 4,5 tys. zł. A moją gminę ledwo stać na opłacenie wykwalifikowanego pracownika socjalnego, który zarabia ok. 3 tys. zł brutto i do tego nie może pełnić obowiązków asystenta rodziny - mówi nam Leszek Świętalski, wójt gminy Stare Bogaczowice.

Związek Powiatów Polskich szacuje, że nowe przepisy będą kosztować samorządy rocznie 800 mln zł. Ministerstwo Pracy dokonało zupełnie innych szacunków. - W projekcie ustawy budżetowej na 2012 r. zaplanowano środki finansowe w kwocie 70 mln zł, z przeznaczeniem na finansowanie i dofinansowanie zadań jednostek samorządu terytorialnego wynikających z ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej oraz 62,5 mln zł w rezerwie celowej - odpowiedziało nam biuro prasowe resortu.

>>>>>

No tak stary numer ! Zepchnac na samorzady a nie dac pieniedzy wtedy sie ,,oszczedzi'' ... Typowe oszustwo typu cwaniackiego ... Poakzuje ono dlaczego zyjemy w takim dziadostwie . Takie praktyki niszcza wszelka solidnosc urzedowania i wymuszaja dziadostwo . A poza tym kto jest w tych ,,samorzadach'' ? Kolesie tych ktorzy sa w ,,rzadach'' :O))) To jest nizszy sczebel TYCH SAMYCH PARTII ! Czyli zwalaja problem na glowe ... SAMI SOBIE :O))) Oszust sam sie oszukuje :O))) Tak jak komunisci wierzyli we wlasna propagande ... Klamca zaczyna zyc w swoim swiecie klamstwa i wierzyc samemu sobie . Tak euro-biurokraci uwierzyli w potege UE bo sami tak klamali . Skutki widac teraz . Tak jest z kazda biurokracja ... Ktos powie a co z ludzmi ??? A ludzie czyz nie ,,ulatwiaja sobie'' zycia klamstwem ? Zyja w swiecie klamstw o wlasnej wielkosci totez i wybieraja klamcow i sami sobie szkodza ... Jesli chca aby sytuacja sie poprawila NAJPIERW musza wybrac prawde w swoim zyciu !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:49, 02 Lis 2011    Temat postu:

Starostwa mają kłopot z budżetami na 2012 rok

Warmińsko-mazurskie starostwa powiatowe w 2012 r. w większości nie będą rozpoczynały nowych inwestycji, a ich konstruowane właśnie budżety nastawiane są "na przetrwanie". Jednostki podległe starostwom będą musiały oszczędzać dosłownie na wszystkim - powiedzieli starostowie.

Zarządy starostw powiatowych do 15 listopada muszą przedstawić radom swoich powiatów plany przyszłorocznych budżetów. Większość starostów warmińsko-mazurskich, zarówno z tych dużych jak i małych starostw, ma problem ze spięciem planów finansowych na 2012 rok. - Zbieramy się, jako zarząd powiatu dosłownie co dwa dni i tniemy, tniemy, a końca cięć nie widać, wciąż do spięcia budżetu brakuje nam 2,6 mln zł. Przyznam, że jestem załamana tym budżetem, w podległych starostwu jednostkach jest ogólny płacz, każdemu ścięliśmy pieniądze - przyznała starosta Nowego Miasta Lubawskiego Ewa Dembek. W cięciu Dembek nie oszczędziła nawet swojego urzędu, któremu zmniejszyła wydatki o 500 tys. zł. Prawdopodobnie z powodu braku pieniędzy starostwo w Nowym Mieście Lubawskim wycofa też wniosek do wojewody o dofinansowanie "schetynówki".

Powiat węgorzewski nawet nie składał na 2012 rok wniosku o dofinansowanie remontu lokalnych dróg - w kasie powiatu do spięcia budżetu brakuje 700 tys. zł. - W porównaniu z innymi powiatami brakuje mi niewiele, ale i mój budżet nie jest duży, bo zaledwie 31 mln - powiedziała starosta Halina Faj.

Starostwa powiatowe mają kłopot ze spinaniem budżetów z kilku powodów - jednym z głównych jest nałożenie na nie kolejnych zadań przez państwo z jednoczesnym brakiem ich finansowania - powiedział starosta olsztyński Mirosław Pampuch. Zwrócił uwagę, że tylko nowa ustawa o pieczy zastępczej, która wejdzie w życie od stycznia nakłada na starostwo obowiązki, które w przypadku powiatu olsztyńskiego będą kosztować 1,5 mln zł (to m.in. dodatkowe zatrudnienie w rodzinach zastępczych, finansowanie remontów domów zastępczych, czy wakacje dzieci).

- Z części tych obowiązków możemy się "wymigać", ale te konieczne do spełnienia kosztować nas będą 800 tys. zł, a z budżetu centralnego nie dostaliśmy na nie grosza - przyznał Pampuch.

Wchodzące w życie zmiany w zasadach finansowania powiatowych urzędów pracy olsztyńskie starostwo będą kosztowały kolejne 870 tys zł.

Kłopoty finansowe starostw wiążą się także z coraz mniejszą liczbą funduszy unijnych, do których te mogą aplikować np. po wsparcie inwestycji, starostwa obciążają też zaciągane w poprzednich latach kredyty brane na tzw. wkład własny do unijnych inwestycji.

Poza tym popularny w starostwach program remontu dróg powiatowych (tzw. schetynówki) zmienił się na niekorzyść samorządów powiatowych - dofinansowanie nie będzie już wynosiło 50 proc., a jedynie 30 proc. Z tego powodu olsztyńskie starostwo w jego ramach chce zbudować tylko chodnik i ścieżkę odwodnieniową między Jezioranami a Tłokowem. "A w tym roku wyremontowaliśmy ponad 10 km dróg, różnica jest więc duża" - przyznał Pampuch.

Słynące z rozmachu i ilości inwestycji starostwo w Ostródzie (realizuje m.in. adaptację koszar na siedzibę starostwa, gruntownie remontuje budynek liceum, pod Morągiem buduje nowy ośrodek szkolno-wychowawczy, realizuje kilka dużych inwestycji drogowych) z powodu kłopotów finansowych w 2012 roku nie rozpocznie żadnej nowej inwestycji. - Pokończymy to, co już zaczęliśmy i w 2012 roku będziemy brali oddech przed nowym unijnym budżetem. Moim zdaniem ten rok, czy może dwa należy przeczekać, skupić się na planowaniu, na mniejszych rzeczach, by po tym czasie znowu ruszyć z inwestycjami - powiedział starosta ostródzki Włodzimierz Brodiuk.

>>>>>

Totalna rozwalka ! Widzicie do czego doprowadzili ? Podwyzki dla nauczycieli spychanie nowych zadan ! A pieniedzy mniej ! A jeszcze nie bedzie euro-dotacji do ktorych sie przyzwyczaili jak narkoman do dzialki !
A przeciez w wyniku walki z ,,ociepleniem'' ceny pradu gazu wody itp. w gore . A przeciez urzedy tez pozeraja prad cieplo wode gaz . Armagedon ! KONIEC !
No ale czyz nie tego chcieliscie ? Takich wybieraliscie na UE glosowaliscie - no to macie !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:54, 15 Lis 2011    Temat postu:

Samorządowcy tną na potęgę

Już 70 samorządów w Polsce ma długi przekraczające dopuszczalny limit 60 proc. dochodów. Aby wyjść na prostą radykalnie oszczędzają: tną inwestycje, redukują zatrudnienie, podnoszą lokalne podatki – stwierdza "Dziennik Gazeta Prawna".

Efekty są już odczuwalne dla mieszkańców – lampy uliczne świecą krócej, nie będzie nowych szkół, przedszkoli i żłobków, wstrzymywane są inwestycje drogowe. Prócz cięcia inwestycji, samorządy wprowadzają zarządy komisaryczne i zwalniają urzędników. Już teraz muszą zaciskać pasa, jeśli po 2014 r. chcą się rozwijać dzięki inwestycjom i zaciągać na nie kredyty. Bowiem im lepsze wyniki finansowe w latach 2011-13, tym więcej długów będą mogły zrobić po 2014 r., kiedy zacznie obowiązywać nowy wskaźnik zadłużenia.

Samorządowcy narzekają, że do ich kiepskiej sytuacji finansowej przyczyniło się państwo, zlecając im coraz to nowe zadania, a nie dając na nie pieniędzy. A może być jeszcze gorzej, bo resort finansów kończy prace nad regułą samorządową, wymuszającą redukcję deficytu w gminach i powiatach.

>>>>>

Tak skutki ,,cwaniackiego'' spychania wydatkow na samorzady co Mumia Wolnosci hucpiarsko nazywala ,,samorzadna Polska'' daja swoje efekty teraz za rzadow przeciez ich bylych czlonkow . Juz i w Łodzi wpadli na ten genialny pomysl gaszenia swiatel w nocy ! Ale ja sie tam nie przejmuje . Poruszam sie glownie w nocy jest super ! Taki klimat mozna powiedziec barbarzynski ! Ciemno - nie wiadomo jaki potwor wyskoczy za chwile . Trzeab byc w ciaglym pogotowiu i kierowac sie barbarzynskim instynktem ! To jest to ! To jest zycie !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:20, 16 Lis 2011    Temat postu:

Radny pracuje w firmie, która startowała w przetargu miastaPrzewodniczący Rady Miasta Poznania, Grzegorz Ganowicz, zasiada w radzie nadzorczej spółki, która startowała w przetargu ogłoszonym przez miasto - informuje epoznan.pl.

Firma, w której pracuje Ganowicz przetargu nie wygrała. On sam zarzeka się, że o starcie w konkursie nic nie wiedział. Zdaniem prawników nie ma przeciwwskazań, by mandat radnego miejskiego łączyć ze stanowiskami w prywatnych spółkach. Ganowicz prawa więc nie złamał. Za to wzbudził wątpliwości etyczne.

Jak zauważa etyk, dr Przemysław Rotenburger, występując w formie obrońcy interesu publicznego, nie wolno reprezentować zarazem interesów prywatnych. - Nawet przy najlepszej woli nie jest w stanie odróżnić, tego, kiedy bierze pod uwagę sprawy własne, a kiedy pyta o dobro wspólne - przyznaje etyk w rozmowie z epoznan.pl.

>>>>>

No tak ! Satry numer jeden koles tu drugi tu ! W Lodzi tego pelno ! Zwlaszcza kolesie z SLD i Mumii Wolnosci ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:32, 16 Lis 2011    Temat postu:

Wielka awantura o szkoły w Poznaniu.

Polska Głos Wielkopolski

Nie, nie zgadzamy się! Tak najczęściej brzmi odpowiedź nauczycieli i rodziców na propozycję zmian w sieci poznańskich szkół. I nie ma znaczenia, czy dotyczy ona likwidacji, połączenia czy przekazania placówki np. fundacji.

Co to za propozycje? Likwidację pięciu-sześciu gimnazjów (nr: 6, 25, 32, 42, 62) oraz Zespołu Szkół Chemicznych. Przekształcenie Gimnazjum nr 53 w gimnazjum sportowe, a nr 58 przy ul. Małoszyńskiej w gimnazjum dwujęzyczne. Połączenie: Gimnazjum nr 1 i Zespołu Szkół Odzieżowych; Gimnazjum nr 44 i Zespołu Szkół Mechanicznych, Gimnazjum nr 57 i Zespołu Szkół Geodezyjno-Drogowych, Gimnazjum nr 24 i XIV LO. Rozważa się też przekazanie SP nr 21 oraz Zespołu Szkół na os. Łokietka stowarzyszeniu czy np. fundacji.

Protestuje m.in. społeczność Gimnazjum nr 6 na os. Przyjaźni, które ma przestać istnieć, a uczniowie zostaną przeniesieni do Zespołu Szkół Ogólnokształcących na os. Wichrowe Wzgórze czy nauczyciele z Gimnazjum nr 57 przy ul. Sierakowskiej. W tym ostatnim przypadku planuje się połączenie tej placówki z Zespołem Szkół Geodezyjno-Drogowych.

- Rozumiemy konieczność zmian w sieci szkół, które mają małą liczbę uczniów - mówi Anna Matusewicz-Potocka, przewodnicząca Rady Osiedla Świerczewo, która dzisiaj będzie opiniować propozycję połączenia Gimnazjum nr 44 z Zespołem Szkół Mechanicznych.

- W okolicy są gimnazja, gdzie jest mniej uczniów i gorsze wyniki nauczania. A uczniowie Gimnazjum nr 44 osiągają dobre wyniki. Na Świerkową jest trudniejszy dojazd i tam nie ma takich warunków jak w naszej szkole, która została wyremontowana - zaznacza Matusewicz-Potocka.

Gruntowną modernizację przeszło też Gimnazjum nr 62 przy Janickiego, jak twierdzi Iwa Lorek, stając w obronie tej szkoły.

Przemysław Foligowski, szef komisji oświaty Rady Miasta, uważa, że najpierw należałoby opracować przejrzyste zasady finansowania placówek. Radny przyznaje, że na "czarnej liście" są szkoły, które musiały na nią trafić, ale także takie, które nie wiadomo dlaczego chce się restrukturyzować. - A nie ma tych, które powinny się znaleźć - dodaje P. Foligowski.

- Obawy były duże, gdy łączyliśmy gimnazjum i liceum w ZSO nr 15 na os. Chrobrego - przypomina Foligowski. - Dziś to liceum jest lepsze niż kiedyś, a i gimnazjum całkiem przyzwoite.

>>>>>

No to zaczyna sie realizacja ,,podwyzki dla nauczycieli' o 50 % bez dania pieniedzy ... Przypuszczam ze wsrod tuskowcow nie bylo nikogo potarfaicego liczyc gdy to podpiasali . Zdawalao im sie ze moze w kraju jest 600 nauczycieli to co tam podwyzka dla tylu . Tymaczasem jest 60 TYSIECY ... Oto efekt ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:34, 16 Lis 2011    Temat postu:

Kraków ostro zaciska pasa.

Polska Gazeta Krakowska

Prezydent Krakowa przygotował projekt budżetu na 2012 rok. Widać w nim, że miasto czeka ostre zaciskanie pasa. W porównaniu do planów na rok 2011 w nadchodzącym roku wydamy mniej na inwestycje, remonty dróg, bezpieczeństwo, kulturę i sport. Tyle dobrze, że władze mocno obetną też koszty administracji. Cieszyć mogą zwiększone wydatki m.in. na oświatę i komunikację miejską.

Skończyły się inwestycyjne fajerwerki. W 2012 r. będziemy głównie spłacać stojące już nowe stadiony (132 mln) i rondo Ofiar Katynia (57 mln zł). Pociechą ma być kontynuowanie budowy Centrum Kongresowego (58 mln zł), linii tramwajowej na Ruczaj (57 mln) i dokończenie ulicy Lema (1,2 mln), która biegnie w krzaki. Z nowości czeka nas remont Pałacu Krzysztofory (8,9 mln) i budowa dróg wokół Centrum Jana Pawła II (12,6 mln)

"Grosze" przeznacza się jednak na przygotowanie budowy centrum obsługi inwestora, tras Zwierzynieckiej, Łagiewnickiej, Balickiej, rozbudowę Igołomskiej i przebudowę linii tramwajowej z ronda Mogilskiego do Nowej Huty. Na realizację inwestycje te poczekają lata.

W Krakowie możemy też poczuć się mniej bezpiecznie. Prezydent zamierza ograniczyć dodatki dla policji, bo to zadanie rządu. Z 635 tys. zł w roku 2011 proponuje teraz 419 tys. Z kolei 3 mln mniej ma dostać straż miejska (32 zamiast 29 mln zł).

O 6 milionów mniej planuje się wydać na ochronę zdrowia - w sumie 31 mln. Ponad połowa z tych pieniędzy idzie na przeciwdziałanie alkoholizmowi. Mniej niż w 2011 roku dostanie też dział "kultura" - na domy kultury (-2 mln), biblioteki (-3 mln), muzea (-9 mln), ochronę zabytków (-8 mln). Więcej środków ma być na pomoc społeczną, w tym wzrost wydatków na żłobki o 5 mln zł.

- Obawiamy się o ten budżet, bo prezydent znów wpisuje dochody, których jeszcze nie uchwaliliśmy, na przykład podatek od psów - mówi radny Jerzy Woźniakiewicz (PO).

>>>>

Jak widzicie to chlopaki rzodwe z PO wcisneli ta sytaucaje chlopakom samorzadowym z Po :O))) Czyli komu zaszkodzili :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:51, 18 Lis 2011    Temat postu:

Bar­ba­ra Ku­dryc­ka: mamy za­gwa­ran­to­wa­ne pod­wyż­ki dla kadry aka­de­mic­kiej

Tylko jak zwykle nie mamy zagwarantowanych pieniedzy wiec trzeba bedzie likwidowac i zwalniac ...
Dyskusja z tymi goscmi jak widzicie jest niemozliwa . Zachowuja sie jak niedorozwinieci umyslowo .
To skutek klamstw . Notorycznosc klamstw z ich strony powoduje to ze nie ma sensu ich ich sluchac i z nimi mowic...
Ot cos tam sobie belkocza do sciany.
ZERO KOMUNIKACJI !
Ale to nie takie proste ! Sa jeszcze REALIA a te sa TWARDE jak mowili towarzysze UPARTE ... Za glupie glosowania ZAPLACICIE WY !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:27, 21 Lis 2011    Temat postu:

Mieszkańcy nie przywiązują wagi do powstania Metropolii Śląskiej

"Polska The Times": Co piąty z nas na dźwięk słów "Metropolia Silesia" tylko wzrusza ramionami. Nie mówią nam one kompletnie nic. Tak przynajmniej wynika z badań, jakie przeprowadzili niedawno naukowcy z Głównego Instytutu Górnictwa.

Ich wyniki przypomnieli zresztą podczas czwartkowej konferencji z cyklu "Od miasta do metropolii". Socjolodzy tłumaczą, że dopóki o Metropolii Silesia rozmawiać będą wyłącznie urzędnicy, politycy i dziennikarze dopóty niewiele się zmieni. Przełomem będzie moment, kiedy mieszkańcy uznają, że będzie im się żyło lepiej w ramach jednego dużego organizmu aniżeli w konglomeracie kilkunastu, prowadzących własną (i często wzajemnie niespójną) politykę miast.

Pytanie jednak jak podzielić zadania tak, aby nie okazało się, że każdą urzędową sprawę trzeba będzie załatwiać na poziomie metropolii, a w lokalnych prezydiach nikt nam w niczym nie pomoże, bo nie będzie miał takich możliwości.

Dajcie nam sto dni po wygranych wyborach, a uchwalimy metropolię - to jedna z najważniejszych obietnic PO złożonych w trakcie kampanii w regionie. Platforma większość w Sejmie mieć będzie, zatem, zgodnie z deklaracją, dajemy jej sto dni na dotrzymanie słowa. W sobotę zaczęliśmy odliczanie.

Co to jest PLUM? To Prospołeczny Licznik Ustawy Metropolitalnej. "Plum" to po angielsku śliwka i ten sympatyczny owoc widnieje w tle metropolitalnego zegara, który uruchomiliśmy po inauguracji nowego rządu Donalda Tuska. Od dziś do uchwalenia ustawy, którą obiecała PO, dzieli nas 98 dni.

Prace nad projektem powiatu metropolitalnego są w toku. Obecnie jego zapisy studiują śląscy i zagłębiowscy samorządowcy. Niebawem ustawa będzie przedmiotem parlamentarnej debaty w ramach komisji administracji, której wiceszefem został katowicki poseł Marek Wójcik. Być może powstanie podkomisja do spraw metropolii.

Podkreślamy to za każdym razem, więc raz jeszcze powtórzymy: jeśli dobrze skrojona metropolia stanie się faktem nie za 100, a za 150 dni, nikt nie będzie narzekać. Ale jeśli znów obietnica PO będzie fatamorganą, jej posłowie obiecali przyznać na naszych łamach, że są do niczego.

Michał Wroński, MZ, "Polska The Times"

>>>>>

Kolejny absurd urzedasow . Powolywanie urzedniczych fikcji isniejacych na papierze . To wlasnie o tym jest Miś Barei ( jak widac jego tworczosc ma charakter ponadczasowy i nalezy do nieprzemijajacego dziedzicta kulrurowego tu mozna tylko podac porownanie z Szekspirem czy tez Molierem bo tego typu mamy tematyke ) . Biurokratyczne papierowe twory - domki z kart czy misie z slomy - o szumnych nazwach i dlugich skrotach typu PLUM . Mozna zrobic wielkie otwarcie - przecica wstege . Sa media jest szol ... Tylko brak sensu ...
A w ogole PLUM to dobry skrot . Jak dodamy B wyjdzie PLUMB czyli po angielsku kanał . Wprowadzaja ludzi w kanal a w kanale plum plum - chlupocza nieczystosci ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 1 z 24

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy