Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Jemeńczycy przystępują do jaśminowej fali !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:50, 07 Sty 2012    Temat postu:

Jemen: spory ws. realizacji programu przekazania władzy

Funkcjonujący jako tymczasowy przywódca Jemenu wiceprezydent Abd ar-Rab Mansur al-Hadi zagroził ustąpieniem, jeśli dotychczasowy prezydent Ali Abd Allah Salah wraz ze swymi sojusznikami nie zaprzestanie "wtrącania się" w jego uprawnienia.

Jak poinformowała w sobotę jemeńska opozycja, nieporozumienia między Salahem i Hadim są najnowszą przeszkodą w realizacji opracowanego przy mediacji państw regionu Zatoki Perskiej programu przekazania władzy, który ma zakończyć trwające od miesięcy protesty i przełamać polityczny impas w jednym z najuboższych państw arabskich. "Stosunki między Salahem i jego zastępcą pogorszyły się i Hadi poinformował zachodnich mediatorów, iż opuści Sanę, jeśli wtrącanie się w jego uprawnienia będzie kontynuowane" - powiedział Reuterowi zastrzegający sobie anonimowość wyższy przedstawiciel opozycyjnego ugrupowania Partie Wspólnego Spotkania (JMP).

W ramach planu transferu władzy, opracowanego przez bogatszych sąsiadów Jemenu, JMP i wspierająca Salaha partia Generalny Kongres Ludowy (GPC) podzieliły stanowiska ministerialne, tworząc rząd jedności narodowej dla doprowadzenia kraju pod kierownictwem Hadiego do lutowych wyborów prezydenckich.

Salah podpisał to porozumienie w listopadzie, wcześniej trzykrotnie się z niego wycofując, ale jego zamiary pozostają nadal niejasne, ponieważ w ubiegłym tygodniu oświadczył, że pozostanie w Jemenie, przekreślając tym samym swą obietnicę wyjazdu do Stanów Zjednoczonych.

Według przedstawiciela JMP, Hadi ostrzegł mediatorów, że uda się do Adenu i zrezygnuje ze stanowiska, jeśli Salah i jego zwolennicy nie przestaną mu przeszkadzać.

"Ekstremiści w kierowanej przez Salaha partii Kongresu dopuścili się ostrej krytyki wiceprezydenta na spotkaniu z udziałem prezydenta, co skłoniło jego zastępcę do zbojkotowania ostatniego spotkania, jakie prezydent zwołał z udziałem przywódców swe partii i swych ministrów" - oświadczył rozmówca Reutera. W ponad miesiąc po zawarciu sponsorowanego przez państwa regionu porozumienia ci z Jemeńczyków, którzy są niezadowoleni z gwarantowania przez nie niekaralności Salaha za zabijanie demonstrantów przez jego siły bezpieczeństwa, nadal wychodzą na ulice, domagając się procesu prezydenta.

>>>>

Tak wyglada ,,przekazywanie wladzy''...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:51, 08 Sty 2012    Temat postu:

Brutalne morderstwo dziennikarza w hotelu .

Zgodnie z oświadczeniem funkcjonariuszy, w pokoju hotelowym w Sanie, policja znalazła ciało francusko-algierskiego dziennikarza, który zaginął kilka dni wcześniej. Policjanci powiedzieli, że mężczyzna został uduszony kablem.

>>>>

No koszmar ! Sami widzicie co tam wyprawiaja . Bestialstwo .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:55, 09 Sty 2012    Temat postu:

Jemen: członkowie reżimu uzyskają immunitet

Rząd Jemenu zatwierdził projekt ustawy, w myśl której prezydent Ali Abd Allah Salah oraz członkowie jego reżimu mają uzyskać immunitet i nie odpowiadać za przestępstwa popełnione w czasie jego 33-letnich rządów. Decyzja rządu zapadła mimo codziennych protestów w całym Jemenie. Ich uczestnicy domagają się, by Salah przed sądem odpowiedział za śmierć setek ludzi, którzy zginęli, gdy jego siły bezpieczeństwa brutalnie tłumiły demonstracje przeciw władzom.

????

To jak to ? Zwykli zlodzieje beda scigani a tacy wielcy bandyci maja immunitet ?! Z jakiej paki ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:16, 13 Sty 2012    Temat postu:

Krwawe demonstracje w Jemenie

Trzy osoby zgi­nę­ły, a 18 od­nio­sło ob­ra­że­nia w wy­ni­ku strze­la­ni­ny, która wy­bu­chła dzi­siaj mię­dzy po­li­cją a se­pa­ra­ty­sta­mi pro­te­stu­ją­cy­mi w Ade­nie. Wy­da­rze­nia miały miej­sce w 26. rocz­ni­cę krwa­wych za­mie­szek w tym naj­więk­szym mie­ście na po­łu­dniu Je­me­nu.

Jedną z ofiar jest po­li­cjant - po­in­for­mo­wał ano­ni­mo­wy przed­sta­wi­ciel sił bez­pie­czeń­stwa. Po­li­cja za­czę­ła strze­lać do se­pa­ra­ty­stów, któ­rzy zbie­ra­li się na jed­nym z pla­ców w dziel­ni­cy Hur Mak­sar. Uzbro­je­ni de­mon­stran­ci od­po­wie­dzie­li ogniem. Źró­dło me­dycz­ne cy­to­wa­ne przez agen­cję EFE wy­ja­śni­ło, że miej­sce to jest za­re­zer­wo­wa­ne na pa­ra­dy woj­sko­we.

Uczest­ni­cy pro­te­stu do­ma­ga­li się nie­pod­le­gło­ści dla po­łu­dnia kraju. Jemen Pół­noc­ny i Po­łu­dnio­wy zjed­no­czy­ły się w 1990 r., jed­nak miesz­kań­cy po­łu­dnia czę­sto skar­żą się, że są mar­gi­na­li­zo­wa­ni przez wła­dze cen­tral­ne. De­mon­stran­ci kry­ty­ko­wa­li też po­ro­zu­mie­nie wy­ne­go­cjo­wa­ne przez Radę Współ­pra­cy Za­to­ki Per­skiej (GCC), które za­kła­da stop­nio­we zrzek­nię­cie się wła­dzy przez rzą­dzą­ce­go od 33 lat pre­zy­den­ta Alego Abd Al­la­ha Sa­la­ha w za­mian za im­mu­ni­tet.

"Ruch Po­łu­dnio­wy zboj­ko­tu­je przy­szłe wy­bo­ry pre­zy­denc­kie", "Ini­cja­ty­wa kra­jów Za­to­ki Per­skiej nas nie do­ty­czy" - gło­si­ły na­pi­sy na trans­pa­ren­tach. Wy­bo­ry pre­zy­denc­kie mają się odbyć w lutym.

De­mon­stra­cję zor­ga­ni­zo­wa­no, by upa­mięt­nić krwa­we wy­da­rze­nia sprzed 26 lat. 13 stycz­nia 1986 r. w Ade­nie wy­bu­chły star­cia mię­dzy ry­wa­li­zu­ją­cy­mi ze sobą odła­ma­mi Par­tii So­cja­li­stycz­nej, która była w tym cza­sie u wła­dzy w Je­me­nie Po­łu­dnio­wym. W ciągu dwóch ty­go­dni zgi­nę­ło ok. 10 tys. osób. W całym kraju na ulice wy­szły dzi­siaj dzie­siąt­ki ty­się­cy ludzi. Pro­te­sto­wa­li prze­ciw­ko im­mu­ni­te­to­wi dla Sa­la­ha i jego współ­pra­cow­ni­ków oraz pod­kre­śla­li, że chcą, by kraj był zjed­no­czo­ny. "Ani Pół­noc, ani Po­łu­dnie, chce­my jed­no­ści" - skan­do­wa­li.

>>>>

Walki trwaja !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:39, 15 Sty 2012    Temat postu:

Jemen: uprowadzono Norwega, który pracował dla ONZ

Obywatel Norwegii został porwany w Jemenie przez zbrojną grupę plemienną, chcącą wymusić na władzach zwolnienie z więzienia jednego z członków swej wspólnoty - powiadomiło źródło w strukturach plemiennych. Według MSZ w Oslo Norweg pracował dla ONZ.

Według źródła cytowanego przez agencję AFP Norweg został porwany w sobotę wieczorem w stolicy Jemenu - Sanie. MSZ w Oslo oznajmiło, że otrzymało w niedzielę informację o porwaniu 34-letniego Norwega, który w Jemenie pracował dla ONZ.

W listopadzie zeszłego roku na południu Jemenu porwana została Francuzka pochodzenia marokańskiego. Po kilku dniach ją zwolniono. Wcześniej w minionym roku trójka Francuzów była porwana i przetrzymywana przez Al-Kaidę przez ponad pięć miesięcy. W Jemenie, jednym z najuboższych krajów arabskich, często dochodzi do porwań zachodnich turystów albo pracowników. Za porwaniami nierzadko stoją tamtejsze plemiona, które domagają się okupu w zamian za uwolnienie zakładników. Z ponad 200 cudzoziemców uprowadzonych w ostatnich 16 latach zdecydowana większość została uwolniona - pisze AFP.

>>>>

Totalny burdel ! Czas zaprowadzic porzadek !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:06, 17 Sty 2012    Temat postu:

Wybory prezydenckie w Jemenie mogą zostać przełożone

Zaplanowane na 21 lutego wybory prezydenckie w Jemenie mogą zostać przełożone z powodu problemów z zapewnieniem bezpieczeństwa w kraju - powiedział dzisiaj szef jemeńskiej dyplomacji Abu Bakr Abd Allah Al-Kirbi w wywiadzie dla telewizji Al-Arabija.

Minister dodał, że ma nadzieję, iż wybory odbędą się zgodnie z planem, ale wskazał przy tym na "szereg wydarzeń w sferze bezpieczeństwa kraju". Jego zdaniem, jeśli te kwestie nie zostaną rozstrzygnięte, to "przeprowadzenie wyborów 21 lutego będzie trudne". Termin elekcji został wcześniej uzgodniony w ramach planu, który miał poparcie ONZ i który zakładał oddanie władzy przez obecnego prezydenta Jemenu Alego Abd Allaha Salaha. Partia Salaha, Powszechny Kongres Ludowy (GPC), zgodziła się podzielić władzą z opozycją po wcześniejszym tłumieniu przemocą wielomiesięcznych antyrządowych protestów.

W ramach planu przekazania władzy w grudniu powstał w Jemenie rząd jedności narodowej, który miał doprowadzić kraj do lutowych wyborów prezydenckich. W nich miał wystartować jako jedyny kandydat przejściowy przywódca kraju wiceprezydent Abd ar-Rab Mansur al-Hadi. Jego tymczasowa kadencja potrwałaby dwa lata, a potem odbyłyby się wybory parlamentarne i prezydenckie. W wyniku protestów i represji Jemen znalazł się na skraju wojny domowej i kryzysu humanitarnego. Salah przez wiele lat był popierany przez Arabię Saudyjską i USA jako sojusznik w walce z Al-Kaidą. Zdaniem ekspertów, w ostatnich miesiącach zeszłego roku Al-Kaida praktycznie przejęła kontrolę nad południowym Jemenem.

>>>>>

I juz matacza !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:46, 19 Sty 2012    Temat postu:

Jemen: zmiany w planie przekazania władzy

Rząd Je­me­nu wpro­wa­dził zmia­ny w pla­nie do­ty­czą­cym prze­ka­za­nia wła­dzy przez pre­zy­den­ta Alego Abd Al­la­ha Sa­la­ha. Nowy pro­jekt gwa­ran­tu­je im­mu­ni­tet Sa­la­ho­wi, ale już nie wszyst­kim jego współ­pra­cow­ni­kom - podał czło­nek rządu.

W zmie­nio­nym kształ­cie usta­wa przy­zna­je ochro­nę praw­ną Sa­la­ho­wi, ale ogra­ni­cza ją do tych człon­ków jego re­żi­mu, prze­ciw­ko któ­rym mia­ły­by się to­czyć "spra­wy po­li­tycz­ne" - po­wie­dział mi­ni­ster ds. praw­nych Mo­ha­med Ma­kh­la­fi agen­cji Reu­ters. Wcze­śniej­szy pro­jekt prze­wi­dy­wał, że im­mu­ni­tet uzy­ska­ją nie tylko pre­zy­dent, ale i wszy­scy jego współ­pra­cow­ni­cy. Tym samym da­le­ko wy­kra­czał poza po­ro­zu­mie­nie wy­ne­go­cjo­wa­ne z bo­gat­szy­mi są­sia­da­mi Je­me­nu, które z od­po­wie­dzial­no­ści wy­łą­cza­ło tylko Sa­la­ha i jego ro­dzi­nę.

De­cy­zja je­meń­skie­go rządu spo­tka­ła się z pro­te­sta­mi licz­nych or­ga­ni­za­cji obro­ny praw czło­wie­ka i ONZ oraz sa­mych Je­meń­czy­ków. Do­ma­ga­ją się oni, by Salah od­po­wie­dział przed sądem za śmierć setek ludzi pod­czas de­mon­stra­cji bru­tal­nie tłu­mio­nych przez siły rzą­do­we.

Wy­so­ka ko­mi­sarz NZ ds. praw czło­wie­ka Navi Pil­lay ostrze­ga­ła, że przy­zna­nie im­mu­ni­te­tu człon­kom je­meń­skich władz mo­gło­by sta­no­wić po­gwał­ce­nie prawa mię­dzy­na­ro­do­we­go.

USA bro­ni­ły usta­wy, twier­dząc, że tylko w ten spo­sób Salah gotów jest zrzec się wła­dzy. Wska­zy­wa­ły przy tym na obawy, że prze­dłu­ża­nie obec­ne­go kry­zy­su w Je­me­nie wzmoc­ni tam­tej­szy odłam Al-Ka­idy.

Wąt­pli­wo­ści co do za­mia­rów pre­zy­den­ta budzi jed­nak jego ostat­nie oświad­cze­nie, że wbrew umo­wie nie wy­je­dzie z kraju przed wy­bo­ra­mi pre­zy­denc­ki­mi w lutym - za­zna­cza Reu­ters. Wcze­śniej trzy­krot­nie wy­co­fy­wał się z po­ro­zu­mie­nia ws. prze­ka­za­nia wła­dzy, które pod­pi­sał w li­sto­pa­dzie. Obec­nie wła­dzę spra­wu­je tym­cza­so­wo wi­ce­pre­zy­dent oraz rząd jed­no­ści na­ro­do­wej, zło­żo­ny z przed­sta­wi­cie­li opo­zy­cji i par­tii Sa­la­ha, który ma do­pro­wa­dzić kraj do lu­to­wych wy­bo­rów.

>>>>

Ustepuja pod presja ludzi !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:40, 21 Sty 2012    Temat postu:

Odchodzący prezydent nie odpowie za śmierć setek obywateli

Jemeński parlament zatwierdził ustawę gwarantującą immunitet odchodzącemu prezydentowi Alemu Abd Allahowi Salahowi, który tym samym nie odpowie przed sądem za śmierć setek ludzi podczas zeszłorocznych demonstracji brutalnie tłumionych przez siły rządowe.

Ustawa, za którą głosowała większość deputowanych, nie gwarantuje jednak immunitetu wszystkim współpracownikom Salaha. W zmienionym kształcie ustawa przyznaje immunitet współpracownikom Salaha zajmującym się "sferą cywilną, wojskową i bezpieczeństwa" za "działania umotywowane politycznie podczas pełnienia ich oficjalnych obowiązków", lecz "z wyłączeniem aktów terroru".

Wcześniejszy projekt, szeroko kontestowany przez jemeńską ulicę i organizacje pozarządowe, przewidywał, że "zwolnienie z wszelkiego postępowania sądowego" uzyskają nie tylko prezydent, ale i wszyscy jego współpracownicy. Tym samym daleko wykraczał on poza porozumienie wynegocjowane z bogatszymi sąsiadami Jemenu, które z odpowiedzialności wyłączało tylko Salaha i jego rodzinę.

Parlament zatwierdził również w sobotę kandydaturę przejściowego przywódcy kraju, wiceprezydenta Abd ar-Rab Mansura al-Hadiego, w zaplanowanych na luty wyborach prezydenckich.

W ramach planu przekazania władzy, w grudniu powstał w Jemenie rząd jedności narodowej, złożony z przedstawicieli opozycji i partii Salaha, który ma doprowadzić kraj do wyborów prezydenckich. Jako jedyny kandydat ma w nich wystartować właśnie al-Hadi. Jego tymczasowa kadencja potrwa dwa lata do czasu nowych wyborów parlamentarnych i prezydenckich.

Zdaniem wysokiej komisarz ONZ ds. praw człowieka Navi Pillay przyznanie immunitetu członkom jemeńskich władz mogłoby stanowić pogwałcenie prawa międzynarodowego.

Tymczasem ustawy broniły Stany Zjednoczone, twierdząc, że tylko w ten sposób Salah gotów jest zrzec się władzy. Wskazywały przy tym na obawy, że przedłużanie obecnego kryzysu w Jemenie wzmocni tamtejszy odłam Al-Kaidy. Wątpliwości co do zamiarów prezydenta budzi jednak jego ostatnie oświadczenie, że wbrew umowie nie wyjedzie z kraju przed wyborami prezydenckimi w lutym. Salah już trzykrotnie wycofywał się z porozumienia w sprawie przekazania władzy, które podpisał w listopadzie zeszłego roku.

>>>>

Tam taki parlament to sie nie liczy ! Ludzie musza wybrac !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:08, 22 Sty 2012    Temat postu:

Tłumy żądają kary śmierci dla prezydenta Jemenu

Kilkadziesiąt tysięcy ludzi manifestowało w Sanie, domagając się stracenia odchodzącego prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Protestowano również przeciwko przyznaniu mu dzień wcześniej przez parlament immunitetu.

"Naszym obowiązkiem jest stracenie tyrana", "Jemeński naród zdecydował - Salah musi zostać stracony" - krzyczeli manifestanci, którzy rozpoczęli marsz protestacyjny na Placu Zmiany w centrum jemeńskiej stolicy. Na placu tym blisko od roku w namiotach koczują przeciwnicy reżimu Salaha, oskarżanego m.in. o korupcję i nepotyzm.

W sobotę parlament przyjął ustawę gwarantującą immunitet prezydentowi, który tym samym nie odpowie przed sądem za śmierć setek ludzi podczas zeszłorocznych demonstracji brutalnie tłumionych przez siły rządowe.

Parlament zatwierdził również kandydaturę przejściowego przywódcy kraju, wiceprezydenta Abd ar-Rab Mansura al-Hadiego, w zaplanowanych na 21 lutego wyborach prezydenckich.

"Do deputowanych: Nie - dla immunitetu kosztem naszej krwi" - głosił napis na transparencie niesionym w niedzielę przez manifestantów zmierzających w stronę ambasady USA w Sanie.

Poprawiona ustawa przyznaje immunitet współpracownikom Salaha zajmującym się "sferą cywilną, wojskową i bezpieczeństwa" za "działania umotywowane politycznie podczas pełnienia ich oficjalnych obowiązków", lecz "z wyłączeniem aktów terroru".

Wcześniejszy projekt, szeroko kontestowany przez jemeńską ulicę i organizacje pozarządowe, przewidywał, że "zwolnienie z wszelkiego postępowania sądowego" uzyskają nie tylko prezydent, ale i wszyscy jego współpracownicy.

Zmienioną i ostatecznie przyjętą ustawę skrytykował jednak w sobotę wysłannik ONZ do Jemenu Dżamal Benomar, zwracając uwagę na prawo ofiar do domagania się sprawiedliwości. - Ustawa została zmodyfikowana (...), lecz nie spełnia naszych oczekiwań - ocenił Benomar na konferencji prasowej, krytykując "ten rodzaj całkowitego immunitetu".

W ramach zawartego 23 listopada w Rijadzie planu przekazania władzy, w grudniu ub.r. powstał w Jemenie rząd jedności narodowej, złożony z przedstawicieli opozycji i partii Salaha, który ma doprowadzić kraj do wyborów prezydenckich. Jako jedyny kandydat ma w nich wystartować dotychczasowy wiceprezydent al-Hadi. Jego tymczasowa kadencja potrwa dwa lata do czasu nowych wyborów parlamentarnych i prezydenckich.

>>>>

To tak latwo nie pojdzie ... Uchwala bezkarnosc i juz . Zbyt wiele krwi poplynelo ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:55, 29 Sty 2012    Temat postu:

USA: prezydent Jemenu przybył na leczenie

Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah przybył do Stanów Zjednoczonych aby poddać sie leczeniu po obrażeniach, jakich doznał podczas próby zamachu na jego życie w czerwcu br. - poinformowała w sobotę agencja Associated Press powołując się na źródła jemeńskie.

Miejsca pobytu ani planów przemieszczania się Salaha w USA nie ujawniono ze względów bezpieczeństwa. W listopadzie ub. r., po wielomiesięcznych masowych protestach, Salah zgodził się oddać władzę. Stany Zjednoczone i ich sojusznicy nalegali aby Salah opuścił Jemen na stałe, nie wiadomo jednak jak długo pozostanie on obecnie w USA. W przemówieniu wygłoszonym przed opuszczeniem Jemenu, Salah obiecał powrócić do kraju przed wyborami prezydenckimi wyznaczonymi na 21 lutego.

>>>>>

No tak on juz nie wroci do koryta . I po co sie upieral ? Zarobil tylko ciezkie obrazenia ... Obled ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:07, 11 Lut 2012    Temat postu:

Jemen: tysiące demonstrantów za zmianami politycznymi w kraju

Dziesiątki tysięcy ludzi demonstrowało dzisiaj w jemeńskich miastach, apelując o zmiany polityczne i domagając się przejęcia władzy przez wiceprezydenta po wyjeździe prezydenta Alego Abd Allaha Salaha na leczenie do USA.

Salah przed odlotem 22 stycznia przekazał władzę wiceprezydentowi Abdowi ar-Rabowi Mansurowi al-Hadiemu. Poparcie Hadiego przez demonstrantów oznacza zmianę ich podejścia do planu Rady Współpracy Zatoki Perskiej, mającego poparcie ONZ, który zakładał oddanie władzy przez prezydenta Salaha, w zamian za co uzyskał on immunitet. Partia Salaha, Powszechny Kongres Ludowy (GPC), zgodziła się podzielić władzą z opozycją po wcześniejszym tłumieniu przemocą wielomiesięcznych antyrządowych protestów. W starciach zginęło łącznie ponad 250 osób.

Podczas piątkowej demonstracji wiele osób krzyczało: "Hadi, Hadi uratuj kraj". Na wielkim billboardzie w centrum stolicy Jemenu Sany zaprezentowano plakaty z uśmiechniętym wiceprezydentem i podpisem: "Start nowej ery w życiu Jemenu".

W ramach planu przekazania władzy w grudniu ubiegłego roku powstał w Jemenie rząd jedności narodowej, który miał doprowadzić kraj do lutowych wyborów prezydenckich. Ma w nich wystartować jako jedyny kandydat przejściowy przywódca kraju wiceprezydent Hadi. Jego tymczasowa kadencja ma potrwać dwa lata, a potem mają się odbyć wybory parlamentarne i prezydenckie. W wyniku protestów i represji Jemen znalazł się na skraju wojny domowej i kryzysu humanitarnego. Salah przez wiele lat był popierany przez Arabię Saudyjską i USA jako sojusznik w walce z Al-Kaidą. Zdaniem ekspertów w ostatnich miesiącach zeszłego roku Al-Kaida praktycznie przejęła kontrolę nad południowym Jemenem.

>>>>

No bo bez sensu uparl sie zostac przy zlobie . Trzeba zaprowadzic wolnosc w kraju i rozgromic AlKaide . To zadania na najblizszy czas !

Demonstracja w Jemenie, fot. AFP -GAMAL NOMAN


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:38, 20 Lut 2012    Temat postu:

Jemen: wybuch bomby w lokalu wyborczym

W lo­ka­lu wy­bor­czym w Ade­nie, na po­łu­dniu Je­me­nu, wy­bu­chła bomba, a za­ma­sko­wa­ni na­past­ni­cy ostrze­la­li pa­trol woj­sko­wy, za­bi­ja­jąc jedną osobę. Do in­cy­den­tów do­szło w po­nie­dzia­łek, w przed­dzień wy­bo­rów pre­zy­denc­kich, które mają prze­ła­mać impas po­li­tycz­ny w kraju.

"Siła wy­bu­chu wy­bi­ła dziu­rę w ścia­nie bu­dyn­ku, gdzie mie­ści się lokal wy­bor­czy, a w po­bli­skich do­mach wy­le­cia­ły szyby" - po­da­ły miej­sco­we wła­dze; nikt nie zo­stał ranny. Chwi­lę póź­niej grupa za­ma­sko­wa­nych osób ostrze­la­ła pa­trol woj­sko­wy, za­bi­ja­jąc jed­ne­go żoł­nie­rza i ra­niąc ko­lej­ne­go. W spra­wie in­cy­den­tów wsz­czę­to śledz­two, na razie nie udało się usta­lić, czy są ze sobą po­wią­za­ne. Do strze­la­ni­ny i wy­bu­chu do­szło na dzień przed za­pla­no­wa­ny­mi na wto­rek wy­bo­ra­mi pre­zy­denc­ki­mi.

Wy­bo­ry od­bę­dą się w ra­mach po­ro­zu­mie­nia wy­pra­co­wa­ne­go przez Radę Współ­pra­cy Za­to­ki Per­skiej. W myśl tej umowy rzą­dzą­cy od wielu lat Je­me­nem pre­zy­dent Ali Abd Allah Salah zrzekł się wła­dzy w za­mian za im­mu­ni­tet, dzię­ki któ­re­mu nie od­po­wie przed sądem za śmierć setek ludzi pod­czas ze­szło­rocz­nych de­mon­stra­cji, bru­tal­nie tłu­mio­nych przez siły rzą­do­we.

Obec­nie wła­dzę w kraju spra­wu­je wi­ce­pre­zy­dent Abd ar-Rab Man­sur al-Ha­di, który jest je­dy­nym kan­dy­da­tem we wtor­ko­wych wy­bo­rach. Jego przej­ścio­wa ka­den­cja ma po­trwać dwa lata, póź­niej mają się odbyć wy­bo­ry par­la­men­tar­ne i pre­zy­denc­kie.

Wy­bo­ry mają zboj­ko­to­wać se­ce­sjo­ni­ści z po­łu­dnia i szy­ic­kie bo­jów­ki z pół­no­cy Je­me­nu. Reu­ters oce­nia jed­nak, że nie jest praw­do­po­dob­ne, by któ­raś z tych grup była od­po­wie­dzial­na za in­cy­den­ty w Ade­nie. W wy­ni­ku pro­te­stów i re­pre­sji, cią­gną­cych się od stycz­nia 2011 roku, Jemen zna­lazł się na skra­ju wojny do­mo­wej i kry­zy­su hu­ma­ni­tar­ne­go. Eks­per­ci wska­zu­ją po­nad­to, że w ostat­nich mie­sią­cach ze­szłe­go roku Al-Ka­ida prak­tycz­nie prze­ję­ła kon­tro­lę nad po­łu­dnio­wą czę­ścią kraju.

>>>>

W kraju balagan bo sytuacaj byla iscie wojenna to i takie skutki ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:37, 21 Lut 2012    Temat postu:

Jemen: rozpoczęły się wybory prezydenckie - startuje jeden kandydat

W Jemenie rozpoczęły się dziś wybory mające wyłonić następcę prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, przeciwko któremu przez wiele miesięcy trwały demonstracje. Głosowanie to formalność, gdyż jedynym kandydatem jest wiceprezydent Abd ar-Rab Mansur al-Hadi.

Do udziału w głosowaniu upoważnionych jest ponad 12 milionów osób. Wybory zostały zbojkotowane przez zwolenników autonomii z południa Jemenu i szyickich rebeliantów z północy. W przeddzień głosowania doszło do aktów przemocy na południu i wschodzie kraju, gdzie w manifestacjach przeciwników wyborów zginęli żołnierz i cywil.

Sam Salah zaapelował wczoraj o głosowanie na wiceprezydenta Hadiego. Niektórzy Jemeńczycy obawiają się jednak, że Hadi, który urząd sprawuje od 1994 roku, będzie jedynie marionetką w rękach dotychczasowego szefa państwa.

Ali Abd Allah Salah, który szefem państwa był przez 33 lata, przebywa na leczeniu w Stanach Zjednoczonych. Udał się tam po zaakceptowaniu w listopadzie 2011 roku porozumienia wypracowanego przez Radę Współpracy Zatoki Perskiej (GCC). Zrzekł się wówczas władzy w zamian za immunitet dla siebie i swoich współpracowników, dzięki czemu nie odpowiedzą oni przed sądem za śmierć setek ludzi podczas zeszłorocznych demonstracji, brutalnie tłumionych przez siły rządowe.

Ponieważ rezultat wyborów jest z góry znany, jedyną oznaką realnego poparcia dla następcy Salaha będzie frekwencja wyborcza - pisała agencja AFP. Głosowanie zakończy się o godzinie 18 czasu lokalnego (godz. 16 czasu polskiego).

>>>>>

Jeden kandydat w ,,wyborach'' . Absurd i groteska !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:21, 25 Lut 2012    Temat postu:

Jemen: 99,8 proc. głosów dla jedynego kandydata w wyborach prezydenckich

99,8 proc. głosów otrzymał we wtorkowych wyborach prezydenckich w Jemenie wiceprezydent Abd ar-Rab Mansur al-Hadi, będący jedynym kandydatem - poinformowała w piątek Centralna Komisja Wyborcza w Sanie.

Według ostatecznych wyników w głosowaniu wzięło udział ponad 6,6 mln wyborców na ponad 10,2 mln uprawnionych do głosowania. Frekwencja wynosiła 66 proc. Al-Hadi jest następcą prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, przeciwko któremu przez wiele miesięcy w całym kraju trwały demonstracje.

Przed wyborami obserwatorzy zwracali uwagę, że ponieważ rezultat wyborów jest z góry znany, jedyną oznaką realnego poparcia dla następcy Salaha będzie frekwencja wyborcza.

Nowy szef państwa zostanie zaprzysiężony w parlamencie w sobotę, a oficjalnie obowiązki obejmie w poniedziałek podczas ceremonii w pałacu prezydenckim. Władzę ma mu wówczas formalnie przekazać dotychczasowy prezydent - sprecyzowała komisja w komunikacie.

Nie poinformowano jednak, czy Salah uczyni to osobiście; dotychczasowy prezydent przebywa na leczeniu w Stanach Zjednoczonych.

Jeszcze w środę bliski współpracownik Salaha zapewniał, że odchodzący prezydent powróci do Sany na uroczystość przekazania władzy swojemu następcy.

Sam Salah apelował przed wyborami o głosowanie na wiceprezydenta. Niektórzy Jemeńczycy obawiają się jednak, że Hadi, który urząd sprawuje od 1994 r., będzie jedynie marionetką w rękach dotychczasowego szefa państwa. Ali Abd Allah Salah, który szefem państwa był przez 33 lata, udał się do USA po zaakceptowaniu w listopadzie 2011 r. porozumienia wypracowanego przez Radę Współpracy Zatoki Perskiej (GCC). Zrzekł się wówczas władzy w zamian za immunitet dla siebie i swoich współpracowników, dzięki czemu nie odpowiedzą oni przed sądem za śmierć setek ludzi podczas zeszłorocznych demonstracji, brutalnie tłumionych przez siły rządowe.

>>>>>

Dajcie spokoj to parodia ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:38, 16 Mar 2012    Temat postu:

Iran pomaga rebeliantom szyickim w Jemenie

Iran wspo­ma­ga bro­nią i pie­niędz­mi re­be­lian­tów szy­ic­kich w Je­me­nie - podał czwart­ko­wy "New York Times". Przed­sta­wi­cie­le armii i wy­wia­du USA, na któ­rych po­wo­łu­je się dzien­nik, uwa­ża­ją to za dowód dą­że­nia Iranu do roz­sze­rze­nia swych wpły­wów na Bli­skim Wscho­dzie.

Irań­skie siły spe­cjal­ne Al-Kuds, dzia­ła­ją­ce w struk­tu­rze kor­pu­sów Straż­ni­ków Re­wo­lu­cji, przy po­mo­cy prze­myt­ni­ków prze­ka­zu­ją re­be­lian­tom ka­ra­bi­ny AK-47, gra­nat­ni­ki prze­ciw­pan­cer­ne i inne ro­dza­je broni. Część jej trans­por­tów, pły­ną­cych drogą mor­ską na ma­łych stat­kach, udało się prze­chwy­cić wła­dzom je­meń­skim. Nie jest na razie znana skala prze­my­tu broni i nie­któ­rzy eks­per­ci trak­tu­ją scep­tycz­nie do­nie­sie­nia o nim. Wy­wiad ame­ry­kań­ski uważa je jed­nak za wia­ry­god­ne.

Wcze­śniej Iran usi­ło­wał wy­sy­łać do Je­me­nu bomby i ma­te­ria­ły wy­bu­cho­we, takie same, w jakie za­opa­try­wał szy­ic­kich ter­ro­ry­stów w Iraku.

Broń do­star­cza­na do Je­me­nu tra­fia do re­be­lian­tów Huti miesz­ka­ją­cych przy gra­ni­cy z Ara­bią Sau­dyj­ską. Są oni szy­ita­mi, po­dob­nie jak więk­szość Irań­czy­ków.

W Je­me­nie, po­dob­nie jak w kilku in­nych kra­jach arab­skich, do­szło w ubie­głym roku do po­wsta­nia prze­ciw rzą­dom au­to­kra­tycz­ne­go pre­zy­den­ta Alego Abd Al­la­ha Sa­la­ha. Ustą­pił on ze sta­no­wi­ska, ale kraj po­zo­sta­je nadal nie­sta­bil­ny. Na po­łu­dniu siły rzą­do­we wal­czą z is­la­mi­sta­mi z Al-Ka­idy. Zda­niem ana­li­ty­ków, nie­sta­bil­ny Jemen może być uży­tecz­ny dla Iranu, gdyby do­szło do jego kon­fron­ta­cji zbroj­nej z Izra­elem. Iran od dłuż­sze­go czasu po­ma­ga także re­żi­mo­wi w Syrii w tłu­mie­niu po­wsta­nia prze­ciw rzą­dom pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da.

>>>>

Badzmy realistami . Rebelianci biora bron od tych ktorzy daja nie patrzac kto . Takie sa zawsze realia . Nie oznacza to milosci do rezimu tylko potrzebe broni ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:17, 18 Mar 2012    Temat postu:

Jemen: nauczyciel z USA zastrzelony przez nieznanych sprawców

Nieznani sprawcy zastrzelili Amerykanina, nauczyciela języka angielskiego, w mieście Taizz na południu Jemenu - poinformował przedstawiciel lokalnych władz. Władze wszczęły dochodzenie w celu ustalenia sprawców.

Amerykanin został śmiertelnie postrzelony w swoim samochodzie, przed budynkiem szkoły języków obcych - podał gubernator prowincji Taizz Hamud al-Sufi. Dotychczas nikt nie przyznał się do ataku. Agencja Associated Press wskazuje jednak, że bojownicy Al-Kaidy zdołali poszerzyć zakres kontroli nad południowym Jemenem w czasie miesięcy kryzysu politycznego i niepokojów w kraju, wskutek których po 33 latach rządów zmuszony został do ustąpienia prezydent Ali Abd Allah Salah.

Dyrektor CIA David Petraeus w zeszłym roku nazwał Al-Kaidę na Półwyspie Arabskim "najbardziej niebezpiecznym regionalnym ogniwem globalnego dżihadu".

>>>>

No tak . Chaos anarchia balagan . Ale zwracam uawage ze AlKaida bynjamniej niemorduje ,,zŁych'' Amerykanow ale dobrych . Tych ktorzy POMAGAJA ... To sa bestie od diabla ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:24, 18 Mar 2012    Temat postu:

Ponad 2 tys. osób zginęło w antyrządowych demonstracjach w Jemenie

Ponad 2 tys. osób poniosło śmierć w czasie ubiegłorocznych demonstracji w Jemenie, które doprowadziły do ustąpienia prezydenta Alego Abd Allaha Salaha - poinformował jemeński rząd. Liczba ta znacznie przewyższa oceny organizacji pozarządowych. Rannych w demonstracjach zostało około 22 tys. ludzi.

Jemeńskie ministerstwo ds. praw człowieka ogłosiło, że dane obejmują zarówno zabitych nieuzbrojonych demonstrantów, jak i zbiegów z sił zbrojnych. Nie jest jasne, czy obejmują też ofiary po stronie władz. W liczbie ponad 2 tys. zabitych jest ponad 120 dzieci.

W niedzielę odbyły się w Jemenie masowe demonstracje ku czci ponad 50 osób zabitych w ubiegłym roku w Sanie przez snajperów reżimu Salaha. Setki tysięcy osób wyszły na ulice miast w co najmniej 18 prowincjach żądając postawienia byłego prezydenta przed sądem.

Pod koniec lutego Salah przekazał oficjalnie władzę swojemu następcy, dotychczasowemu wiceprezydentowi Abd ar-Rabiemu Mansurowi al-Hadiemu. Porozumienie o przekazaniu władzy zostało wypracowane w listopadzie 2011 roku przez Radę Współpracy Zatoki Perskiej (GCC).

Salah zrzekł się władzy w zamian za immunitet dla siebie i swoich współpracowników, dzięki czemu nie odpowiedzą oni przed sądem za śmierć setek ludzi podczas zeszłorocznych demonstracji, brutalnie tłumionych przez siły rządowe. Przejściowa kadencja Hadiego ma potrwać dwa lata, później mają się odbyć wybory parlamentarne i prezydenckie.

>>>

No to amy bilans nie tak targiczny jak W Syrii czy Libii ale przeciez to nie statystyka tylko ludzie . I zawsze ginie ich ZA DUŻO ... Czekamy na bardziej szczegolwe opracowania . Ilu zginelo zolnierzy ilu demonstrantow itp. itd .
2 tysiace zabitych
120 dzieci wsrod nich
22 tysiace rannych !
Cos duzo tych rannych ? Od czego to ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:35, 22 Kwi 2012    Temat postu:

Pracownik Czerwonego Krzyża porwany w Jemenie.

Uzbrojeni napastnicy uprowadzili w sobotę wieczorem w Jemenie obywatela Francji, pracującego dla Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża - poinformował rzecznik tej organizacji w Sanie, stolicy Jemenu.

Dibeh Fakhr powiedział, że Francuz został uprowadzony podczas podróży z północnego Jemenu do portowego miasta Hudaida nad Morzem Czerwonym, około 30 km od celu podróży. Napastnicy porwali także dwóch jemeńskich kierowców pracownika MKCK, ale szybko ich uwolnili.

- Nie mamy żadnego kontaktu ani z porywaczami, ani też naszym pracownikiem - stwierdził rzecznik MKCK w Jemenie.

Na razie nic też nie wiadomo, kto jest odpowiedzialny za to porwanie. W Jemenie, jednym z najbiedniejszych krajów arabskich, uprowadzenia nie należą do rzadkości. W większości przypadków, po zapłaceniu okupu, kończą się uwolnieniem porwanych.

>>>>

Potepiamy ten haniebny czyn . Tylko najgorsze męty walcza z PCK ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:12, 06 Maj 2012    Temat postu:

UNICEF: Jemen z drugim największym odsetkiem dzieci cierpiących niedożywienie

Według organizacji UNICEF, Jemen ma drugi największy na świecie odsetek dzieci cierpiących na chroniczne niedożywienie. Zjawisko skarłowacenia dotyczy 58 procent dzieci w kraju. Powody takie jak konflikty zbrojne, wysokie ceny żywności i benzyny, susze i nędza powodują, że ponad połowa populacji Jemenu żyje z mniej niż dwa dolary dziennie. To najbiedniejszy kraj na Bliskim Wschodzie. Największą cenę płacą za to dzieci.

>>>>

Szok ! Kto by sie spodziewal tam takiej biedy !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:18, 24 Gru 2012    Temat postu:

Porywacze uprowadzonych turystów domagają się okupu

Para Finów i Austriak uprowadzeni w Jemenie są więzieni przez porywaczy dla okupu - podał przedstawiciel jemeńskiego MSW. "Mamy informacje, że plemienna grupa przetrzymuje trzech obywateli Zachodu i domaga się okupu" - podał urzędnik MSW.

Troje cudzoziemców przetrzymywanych jest w mieście Khawlan, około 20 km na wschód o stolicy Jemenu Sany.

Austriak i Fin przebywali w Sanie na kursie języka arabskiego. Razem z nimi porwana została fińska turystka, która niedawno przyjechała do jemeńskiej stolicy.

W przeszłości w Jemenie niejednokrotnie dochodziło do porywania cudzoziemców przez bojowników Al-Kaidy i zbrojne formacje plemienne. Często zdobywano w ten sposób zakładników do wymiany za ludzi więzionych przez władze.

Prezydent Jemenu Abd ar-ab Mansur al-Hadi stara się skonsolidować państwo i jego aparat po wieloletnich dyktatorskich rządach swego poprzednika Alego Abd Allaha Salaha. Kraj jest jednak nadal zagrożony wywrotową działalnością Al-Kaidy i ujawniającym się na południu separatyzmem.

....

Niestety w kraju burdel .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:20, 15 Sty 2013    Temat postu:

Jemen: zakładnicy sprzedani przez ludność plemienną Al-Kaidzie

Para Finów i Austriak, którzy w grudniu zostali uprowadzenie w Jemenie, są obecnie w rękach Al-Kaidy. Zostali oni sprzedani tej organizacji przez ludność plemienną - poinformował wysoki rangą przedstawiciel jemeńskich władz.

Troje cudzoziemców, którzy przebywali w Jemenie na kursie języka arabskiego, zostało porwanych przez uzbrojonych napastników w stolicy Jemenu, Sanie, 21 grudnia. Wcześniej informowano, że na kursie przebywali Fin i Austriak, a Finka przyjechała do Sany w celach turystycznych.

Przedstawiciel jemeńskiego MSW poinformował, że przetrzymujący zażądali okupu.

- Członkowie plemienia sprzedali trzech zakładników Al-Kaidzie; porwani zostali przewiezieni do prowincji Bajda na południu Jemenu - poinformował agencję Reutera przedstawiciel MSW. - Trwają negocjacje na temat okupu i uwolnienia przetrzymywanych - dodał.

W przeszłości w Jemenie dochodziło już do porywania cudzoziemców przez bojowników Al-Kaidy i zbrojne formacje plemienne. Często zdobywano w ten sposób zakładników do wymiany na ludzi więzionych przez władze.

Prezydent Jemenu Abd ar-ab Mansur al-Hadi stara się skonsolidować państwo i jego aparat po wieloletnich dyktatorskich rządach swego poprzednika Alego Abd Allaha Salaha. Kraj jest jednak nadal zagrożony wywrotową działalnością Al-Kaidy i ujawniającym się na południu separatyzmem.

Bezprawie w tym państwie Półwyspu Arabskiego niepokoi jego najbliższego sąsiada i czołowego eksportera ropy naftowej - Arabię Saudyjską - a także Stany Zjednoczone, dla których Jemen jest na pierwszej linii w walce z Al-Kaidą i jej filiami.

Al-Kaida na Półwyspie Arabskim, która działa w Jemenie, jest poostrzegana przez Waszyngton jako najbardziej niebezpieczna filia tej międzynarodowej siatki terrorystycznej.

...

To jest dzicz . Handluja ludzmi .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:06, 29 Sty 2013    Temat postu:

U wybrzeży Jemenu przejęto kontenerowiec z ładunkiem broni

Straż przybrzeżna Jemenu, z pomocą amerykańskiej marynarki wojennej, przejęła u wybrzeży kraju kontenerowiec z ładunkiem broni, w tym pociskami ziemia-powietrze - poinformowały władze jemeńskie.

W wydanym komunikacie MSW Jemenu sprecyzowało, że do przechwycenia jednostki doszło 23 stycznia na jemeńskich wodach terytorialnych.

"Na statku znajdowały się pociski ziemia-powietrze, wykorzystywane do strącania samolotów cywilnych i wojskowych, a także ładunki wybuchowe, pociski moździerzowe, wyrzutnie rakiet i sprzęt służący do produkcji bomb" - wynika z komunikatu MSW, na które powołuje się oficjalna agencja SABA.

Jemeńskie władze wszczęły śledztwo, żeby ustalić skąd statek płynął.

25 stycznia władze Jemenu przejęły w Adenie, porcie na południu kraju, pochodzący z Turcji kontenerowiec przewożący broń, w tym karabiny automatyczne. Władze w Ankarze poinformowały później, że nie wydawały zgody na przewóz takiego ładunku "w kierunku regionu, gdzie istnieje podwyższone ryzyko konfliktu".

Zapewnienie stabilizacji i wewnętrznego bezpieczeństwa Jemenu stanowi priorytet dla USA i ich sojuszników z regionu Zatoki Perskiej. Prezydent kraju Abd ar-ab Mansur al-Hadi stara się skonsolidować państwo i jego aparat po wieloletnich dyktatorskich rządach swego poprzednika Alego Abd Allaha Salaha. Jemen stoi jednak nadal w obliczu wywrotowej działalności Al-Kaidy i ujawniającego się na południu separatyzmu plemiennego.

....

Brawo . To cieszy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:50, 21 Lut 2013    Temat postu:

Czterech zabitych, 40 rannych podczas demonstracji w Jemenie

Co najmniej cztery osoby zginęły, a 40 zostało rannych w czwartek na południu Jemenu, kiedy siły bezpieczeństwa otworzyły ogień, by rozpędzić demonstrację zorganizowaną przez separatystów w Adenie - poinformowały miejscowe źródła medyczne.

Według świadków siły bezpieczeństwa ostrzelały dziesiątki ludzi, którzy demonstrowali przeciwko generałowi Abd ar-Rab Mansurowi al-Hadiemi w rocznicę wybrania go na prezydenta. Świadkowie i służby medyczne podają, że zginęło czterech mężczyzn.

Miejscowe władze poinformowały z kolei, że zginęła jedna osoba; nie podały żadnych szczegółów dotyczących wydarzeń.

Jemen Północny i Południowy zjednoczyły się w 1990 roku, kiedy rozpad bloku socjalistycznego spowodował upadek gospodarczy komunistycznego Południa. Jednak już w 1994 r. podjęto próbę odłączenia południowej części kraju, co doprowadziło do wojny domowej wygranej przez Północ.

Prezydent Hadi objął stanowisko w lutym 2012 roku po fali masowych demonstracji, które doprowadziły do ustąpienia jego poprzednika Alego Abd Allaha Salaha, wieloletniego dyktatora kraju. Salah zrzekł się władzy dzięki porozumieniu, w którym mediacje prowadzili sąsiedzi Jemenu z Zatoki Perskiej.

Masowe protesty i zmiana władzy spowodowały, że w najuboższym kraju świata arabskiego wciąż dochodzi do niepokojów społecznych. Sytuację wykorzystuje jedno z najbardziej aktywnych skrzydeł światowej siatki terrorystycznej - Al-Kaida na Półwyspie Arabskim.

Odradzają się również tendencje separatystyczne na południu kraju. Jego mieszkańcy od dawna skarżą się na dyskryminację, a separatyści pragną utworzenia niezależnego od Północy państwa socjalnego.

Zebrali się oni w czwartek w portowym Adenie, dawnej stolicy Jemenu Południowego, by zaprotestować przeciwko obchodzonym przez zwolenników obecnego prezydenta uroczystościom z okazji rocznicy jego dojścia do władzy.

Według świadków wojsko rozmieściło wozy opancerzone w dwóch dzielnicach, w których doszło do protestów - Chor al-Maksar and Crater.

....

Problemy nalezy rozwiazywac pokojowo a nie za pomoca ofiar .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:29, 08 Mar 2013    Temat postu:

W Jemenie wykonano jak dotąd 15 egzekucji na dzieciach poniżej 18. roku życia.

W Jemenie dziesiątkom niepełnoletnich przestępców wciąż grozi kara śmierci, co koliduje z Konwencją ONZ ds. Praw Dzieci. Ostatnią ofiarą była piętnastoletnia dziewczynka Hind Al-Barti, skazana 3 grudnia na karę śmierci.

Kara śmierci stanowi poważne naruszenie zobowiązań przyjętych przez Jemen w 2005 i 2009 roku, kiedy rząd zapowiadał odwołanie wyroków śmierci, tortur oraz innych nieludzkich i poniżających godność ludzką formy traktowania przestępców poniżej 18. roku życia. Według danych Komitetu ONZ ds. Praw Dzieci w okresie od 2006 do 2010 roku w Jemenie zostało skazanych na karę śmierci 14 dzieci.

...

Pietnastolatke skazali !!! Jest obled . Dzieci kompletnie nie maja rozumu i czynia glupstwa . Kara ich nie odstrasza bo nie pojmuja jej znaczenia z braku uksztaltowanego mozgu . Jest to przerazajacy nonsens .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:26, 27 Gru 2013    Temat postu:

W ostrzelanym namiocie pogrzebowym w Jemenie zginęło 13 osób

W ostrze­la­nym z moź­dzie­rza na­mio­cie po­grze­bo­wym w mie­ście Al-Da­lea, 245 km na po­łu­dnie od sto­li­cy Je­me­nu, zgi­nę­ło 13 osób - po­in­for­mo­wał przed­sta­wi­ciel je­meń­skich sił bez­pie­czeń­stwa.

Na na­miot, w któ­rym ża­łob­ni­cy skła­da­li kon­do­len­cje ro­dzi­nie uczest­ni­ka se­pa­ra­ty­stycz­ne­go Ruchu Po­łu­dnia za­bi­te­go w star­ciach z si­ła­mi bez­pie­czeń­stwa, spa­dły czte­ry po­ci­ski.

We­dług świad­ków w tym re­gio­nie Je­me­nu do­cho­dzi­ło w pią­tek do starć se­pa­ra­ty­stów z si­ła­mi rzą­do­wy­mi. Do walk do­szło tam po śmier­ci na po­cząt­ku grud­nia miej­sco­we­go przy­wód­cy ple­mien­ne­go Saada bin Ha­bri­sza i jego dwóch ochro­nia­rzy w star­ciach z si­ła­mi bez­pie­czeń­stwa. Od tego czasu zgi­nę­ło, jak po­da­je agen­cja EFE, ponad 10 osób, w tym dwóch żoł­nie­rzy.

W Je­me­nie od czasu pro­te­stów zwią­za­nych z arab­ską wio­sną w 2011 roku przy­brał na sile ruch se­pa­ra­ty­stycz­ny. Jego zwo­len­ni­cy za­rzu­ca­ją wła­dzom w Sanie dys­kry­mi­no­wa­nie od 20 lat re­gio­nu po­łu­dnio­we­go ze sto­li­cą w Ade­nie. Ruch Po­łu­dnia do­ma­ga się au­to­no­mii po­łu­dnia Je­me­nu. Jemen Po­łu­dnio­wy był nie­pod­le­głym pań­stwem do zjed­no­cze­nia w 1990 roku.

???

CO TO MA ZNACZYC ! DOSC ZBRODNI !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:37, 21 Sty 2014    Temat postu:

Jemen: w zamachu zginął wysłannik szyickiej mniejszości na rozmowy

Nieznani sprawcy zastrzelili w Sanie prominentnego intelektualistę i przedstawiciela z ramienia szyickiego plemienia Houthi na konferencji na rzecz narodowego dialogu z jemeńskim rządem - podały źródła w siłach bezpieczeństwa.

Ahmad Szarafeddin, dziekan wydziału prawa na Uniwersytecie w Sanie, zginął we własnym samochodzie w centrum jemeńskiej stolicy, gdy nieznani sprawcy otworzyli do niego ogień z jadącego pojazdu. Szarafeddin zginął na miejscu, a zabójcom udało się zbiec.

Nie wiadomo, kto jest odpowiedzialny za zamach, jednak inny lider plemienia Houthi, Abdulkarim al-Chiwani, o jego przeprowadzenie oskarżył bojowników radykalnych milicji sunnickich.

Szarafeddin reprezentował Houthi w tzw. konferencji na rzecz narodowego dialogu, której uczestnicy mają opracować m.in. projekt nowej konstytucji w ramach planu przejściowego po powstaniu w 2011 roku na fali arabskiej wiosny.

To już drugi negocjator Houthi zabity w ostatnim czasie w Sanie. W listopadzie w zamachu zginął deputowany tej grupy wyznaniowej Abdulkarim Dżedban.

Również we wtorek w zamachu został ranny syn sekretarza generalnego islamskiej partii Jemeńska Kongregacja na rzecz Reformy (Islah), Omar Wahab al-Ansi. Źródła w siłach bezpieczeństwa wskazują, że atak był wymierzony w jego ojca, Abdela Wahaba al-Ansiego, który jest delegatem na konferencję na rzecz narodowego dialogu.

Wyznający odmianę szyizmu Houthi, domagający się autonomii dla zajmowanych przez siebie terenów na północy Jemenu, w latach 2004-2010 walczyli w zbrojnym powstaniu przeciw władzom w Sanie.

Walki zakończyły się rozejmem, jednak trwająca od kilku miesięcy eskalacja walk między Houthi a salafitami, radykalnymi wyznawcami sunnizmu, przekształciło kilka miast na północy kraju w strefy wojny. Walki wybuchły w październiku ub. roku po oskarżeniach Houthi, że salafici rekrutują zagranicznych bojowników, by ich zaatakować. Sunnici twierdzą, że są to studenci teologii. Zginęło ponad 210 osób.

Prezydent Jemenu Abd ar-Rab Mansur al-Hadi nazwał Szarafeddina męczennikiem i ocenił, że "złe siły" próbują powstrzymać proces pojednania i rozwoju kraju.

Konflikt na tle wyznaniowym przyćmiewa przeciągające się rozmowy w ramach narodowej konferencji na rzecz dialogu. Jej uczestnicy mają za zadanie przygotować projekt nowej konstytucji po okresie przejściowym, trwającym od ustąpienia byłego prezydenta Alego Abd Allaha Salaha.

Rozmowy zaczęły się w marcu ub. roku i miały zakończyć we wrześniu, jednak utknęły w miejscu przez żądania separatystów z południa. Prezydent ogłosił we wtorek, że negocjacje zakończą się 25 stycznia.

Jemen jest jednym z najuboższych państw arabskich i przyczółkiem Al-Kaidy Półwyspu Arabskiego (AQAP) - organizacji od kilku lat uważanej przez USA za najbardziej niebezpieczny odłam tej siatki terrorystycznej. Stanowi też ważny punkt transportu ropy naftowej z Arabii Saudyjskiej, która jest największym producentem tego surowca na świecie.

...

OHYDA ! ZAMORDOWALI POSŁAŃCA KTOREGO OSOBA JEST SWIETA ! KARA ICH NIE MINIE !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:31, 10 Lut 2014    Temat postu:

Jemen będzie państwem federalnym składającym się z sześciu prowincji

W ramach dialogu narodowego na temat politycznych przemian w Jemenie prezydent Abd ar-Rab Mansur al-Hadi zatwierdził dzisiaj przekształcenie kraju w państwo federalne, podzielone na sześć prowincji.

Jednak scenariusz utworzenia sześciu, a nie tylko dwóch prowincji, został natychmiast odrzucony przez niektórych mieszkańców Południa, którzy czują się zdominowani przez Północ.

Jak pisze agencja Reutera, budzi to obawy, że ten biedny kraj może stać się jeszcze bardziej niestabilny. Już teraz boryka się z islamskimi bojownikami i rebelią na północy.

21-osobowa komisja, na której czele stał prezydent Hadi, ogłosiła, że Jemen zostanie podzielony na sześć prowincji. Decyzję podjęto po dwóch tygodniach rozmów między delegatami z całego kraju, którzy mieli utworzyć nową mapę polityczną kraju i zakończyć lata centralizacji, będącej powodem wewnętrznych konfliktów między Północą a Południem. Federalistyczny plan będzie częścią nowej konstytucji, która zostanie poddana pod referendum.

Jemen Północny i Południowy zjednoczyły się w 1990 roku, kiedy rozpad bloku socjalistycznego spowodował upadek gospodarczy komunistycznego Południa. Jednak już w 1994 r. podjęto próbę odłączenia południowej części kraju, co wywołało wojnę domową. Ruch separatystów stłumił poprzedni wieloletni prezydent Ali Abd Allah Salah.

Zgodnie z porozumieniem dawny Jemen Południowy będzie podzielony na prowincje Aden i Hadramaut, a zamieszkany przez większość obywateli dawny Jemen Północny będzie się składał z Saby, Dżanadu, Azalu i Tahamy.

Położona na zachodzie stołeczna Sana będzie "miastem federalnym niepodlegającym żadnej prowincji" i w konstytucji będzie miała zapewniony "specjalny status gwarantujący neutralność i niezależność" - podkreśliła komisja. Z kolei Aden, stolica dawnego Jemenu Południowego, będzie "miastem administracyjnym i ekonomicznym ze specjalnym statusem".

W ramach porozumienia o przekazaniu władzy, które w 2012 roku doprowadziło do ustąpienia dyktatora Salaha, Hadi nadzoruje reformy w okresie przejściowym. W ubiegłym miesiącu partie polityczne dały Hadiemu kolejny rok na sfinalizowanie statusu Jemenu jako kraju federalnego i na nadzorowanie tworzenia nowej konstytucji, która będzie postawą do wyborów zaplanowanych na przyszły rok. Prace nad nową ustawą zasadniczą nie mogły ruszyć bez porozumienia w sprawie kształtu przyszłego państwa jemeńskiego.

Niektórzy mieszkańcy południa obawiają się, że stworzenie kilku regionów pozbawi ich władzy i kontroli nad ważnymi obszarami, takimi jak Hadramaut, gdzie znajdują się niektóre zasoby jemeńskiej ropy. Chcieli oni utworzenia tylko dwóch regionów.

...

Tylko zeby to wszystko dzialalo .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:15, 03 Cze 2014    Temat postu:

Jemen: co najmniej 120 zabitych w walkach szyitów z siłami wojskowymi

Co naj­mniej 120 osób zgi­nę­ło w wal­kach mię­dzy szy­ic­ki­mi re­be­lian­ta­mi a si­ła­mi rzą­do­wy­mi, do ja­kich do­szło w Je­me­nie. Głów­ne walki po­prze­dzi­ło bom­bar­do­wa­nie je­meń­skie­go lot­nic­twa na po­zy­cje zaj­mo­wa­ne przez bo­jow­ni­ków - po­in­for­mo­wa­ły lo­kal­ne wła­dze.

Do starć do­szło na pół­no­cy kraju. Atak wojsk rzą­do­wych po­prze­dzi­ło bom­bar­do­wa­nie lot­nic­twa. W wy­ni­ku sko­or­dy­no­wa­nej ope­ra­cji zgi­nę­ło około 100 re­be­lian­tów. Po stro­nie rzą­do­wej zgi­nę­ło na­to­miast około 20 żoł­nie­rzy - po­in­for­mo­wa­ły lo­kal­ne wła­dze. Pod­kre­ślo­no jed­no­cze­śnie, że walki za­koń­czy­ły się wie­czo­rem.

"Sy­tu­acja wy­glą­da na sta­bil­ną, po tym jak me­dia­to­rzy pod­ję­li roz­mo­wy przy wspar­ciu mi­ni­stra spraw we­wnętrz­nych - po­wie­dział przed­sta­wi­ciel lo­kal­nych władz agen­cji Reu­te­ra Ahmed al-Be­kry.

25-mi­lio­no­wy Jemen, jeden z naj­uboż­szych kra­jów arab­skich, wciąż nie może od­zy­skać we­wnętrz­nej sta­bil­no­ści po wie­lo­let­nich rzą­dach oba­lo­ne­go w 2011 roku przez spo­łecz­ną re­wol­tę dyk­ta­tor­skie­go pre­zy­den­ta Alego Abd Al­la­ha Sa­la­ha. Kon­so­li­da­cję pań­stwa utrud­nia dzia­łal­ność Al-Ka­idy i ujaw­nia­ją­cy się na po­łu­dniu se­pa­ra­tyzm ple­mien­ny. W ostat­nim mie­sią­cu wy­bu­chły rów­nież re­gu­lar­ne walki na pół­no­cy, gdzie szy­ic­cy re­be­lian­ci wal­czą o więk­szą nie­za­leż­ność od władz cen­tral­nych zdo­mi­no­wa­nych przez sun­ni­tów.

>>>

Potepiamy podzialy pseudoreligijne wykorzystywane do brudnej walki o koryto . Jest to bluznierstwo przeciw Bogu !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:40, 21 Wrz 2014    Temat postu:

Jemen: premier podał się do dymisji, w stolicy trwają walki

Premier Jemenu Muhammad Salim Basindwa złożył dzisiaj rezy­gnację na ręce prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. W stolicy kraju trwają walki. Dochodzą informacje, że szyiccy rebe­lianci atakują w kierunku budynków rządowych i obiektów woj­skowych.

Basindwa oświadczył, że postanowił podać się do dymisji, "by uto­rować drogę" porozumieniu zawartemu między przywódcami szyickich rebeliantów (Huti) i prezydentem Hadim - informuje Reuters, powołując się na pismo premiera.

W niedzielę, mimo zapowiedzi, że ma być tego dnia podpisane po­rozumienie pokojowe wynegocjowane za pośrednictwem ONZ, w Sanie wciąż toczyły się walki, których eskalacja rozpoczęła się w czwartek. Reuters przytacza informację jednego z mieszkańców, który widział co najmniej 10 zwłok: sześciu bojowników szyic­kich i czterech żołnierzy. Według portalu Al-Masdar Online rebe­lianci przejęli kontrolę nad kwaterą główną armii i bazą dywizji pancernej.

O osiągnięciu porozumienia w sprawie zakończenia walk mię­dzy rządem Jemenu i szyickimi rebeliantami informował w sobo­tę późnym wieczorem wysłannik ONZ Dżamal Benomar. AFP przypomina, że poprzednie dwa porozumienia, ogłoszone w ciągu ostatnich 10 dni, nie były przestrzegane.

Z powodu bardzo gwałtownych starć w Sanie, w sobotę Najwyż­sza Komisja Bezpieczeństwa Jemenu ogłosiła godzinę policyjną w północnej i zachodniej części miasta, reagując na zajęcie przez rebeliantów gmachu państwowej telewizji.

Szyiccy rebelianci z Huti domagają się ustąpienia rządu oskarża­nego o korupcję, pełnego przywrócenia subsydiów paliwowych i od lat żądają autonomii dla zajmowanych przez siebie terenów na północy Jemenu. Huti oskarżają też prezydenta Hadiego o au­tokratyczne rządy.

Huti należą do zajdytów - ugrupowania w łonie szyizmu o umiar­kowanych poglądach, które uznaje tylko pięciu pierwszych ima­mów. Zajdyci zamieszkują głównie Jemen, gdzie stanowią ok. 48 proc. ludności, przeważnie wiejskiej, i od 10 lat są tam skonflikto­wani ze zdominowanymi przez sunnitów władzami.

Rebelia Huti jest tylko jednym z wyzwań, przed którymi stoi Jemen. Problemem jest też secesjonistyczny ruch na południu kraju i rebelia Al-Kaidy.

...

Niestety kolejny koszmar .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 64 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:06, 23 Wrz 2014    Temat postu:

Jemen: podpisano porozumienie pokojowe

Czołowi politycy Jemenu podpisali, w obecności prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego, porozumienie pokojowe z szyickimi rebeliantami Huti - poinformowała jemeńska agencja prasowa SABA. W zawarciu porozumienia pośredniczył wysłannik ONZ.

Szczegóły porozumienia nie są jeszcze znane. Wiadomo na razie, że przewidziano negocjacje z udziałem stron konfliktu.

Nieco wcześniej tego dnia państwowe media informowały, że premier Jemenu Muhammad Salim Basindwa złożył rezygnację na ręce prezydenta. Początkowo kancelaria prezydenta twierdziła, że taka dymisja nie wpłynęła. Później agencja SABA podała, że prezydent Hadi dymisji nie przyjął.

Według agencji Reutera, powołującej się na pismo premiera, Basindwa oświadczył, że postanowił podać się do dymisji, "by utorować drogę" porozumieniu zawartemu między przywódcami szyickich rebeliantów (Huti) i prezydentem Hadim.

W stolicy kraju trwały w niedzielę walki. Napływały informacje o zajęciu przez rebeliantów wielu strategicznie ważnych obiektów w Sanie, w tym resortu obrony, banku centralnego, Uniwersytetu Iman, a także bazy 1. Dywizji Pancernej - elitarnej jednostki, dowodzonej przez generała, który kierował w przeszłości kilkoma kampaniami przeciwko szyickim rebeliantom.

Przedstawiciele władz mówili, że w wielu przypadkach rebelianci przekazali zajęte obiekty żandarmerii wojskowej, bądź komitetom ludowym złożonym z Huti i okolicznych mieszkańców, aby chronić je przed grabieżami.

Minister spraw wewnętrznych Jemenu generał Abdu Husejn at-Tarb wydał w niedzielę oświadczenie, w którym wezwał policjantów w stolicy do współpracy z Huti w utrzymaniu bezpieczeństwa, co uznano za próbę zapobieżenia pogrążeniu się Sany w chaosie i bezprawiu.

O osiągnięciu porozumienia w sprawie zakończenia walk między siłami rządowymi a szyickimi rebeliantami specjalny wysłannik ONZ Dżamal Benomar informował w sobotę późnym wieczorem, ale nie doprowadziło to do ustania walk. AFP przypomina, że poprzednie dwa porozumienia, ogłoszone w ciągu ostatnich 10 dni, nie były przestrzegane.

Z powodu bardzo gwałtownych starć w Sanie, w sobotę Najwyższa Komisja Bezpieczeństwa Jemenu ogłosiła godzinę policyjną w północnej i zachodniej części miasta, reagując na zajęcie przez rebeliantów gmachu państwowej telewizji.

Szyiccy rebelianci z Huti domagają się ustąpienia rządu oskarżanego o korupcję, pełnego przywrócenia subsydiów paliwowych i od lat żądają autonomii dla zajmowanych przez siebie terenów na północy Jemenu. Huti oskarżają też prezydenta Hadiego o autokratyczne rządy.

Huti należą do zajdytów - ugrupowania w łonie szyizmu o umiarkowanych poglądach, które uznaje tylko pięciu pierwszych imamów. Zajdyci zamieszkują głównie Jemen, gdzie stanowią ok. 48 proc. ludności, przeważnie wiejskiej, i od 10 lat są tam skonfliktowani ze zdominowanymi przez sunnitów władzami.

Rebelia Huti jest tylko jednym z wyzwań, przed którymi stoi Jemen. Problemem jest też secesjonistyczny ruch na południu kraju i rebelia Al-Kaidy.

...

Musicie przestać że sobą walczyć . Zniszczyliscie kraj !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 6 z 10

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy