Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Jaśminy na Placu Tiananmen !
Idź do strony 1, 2, 3 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:06, 21 Lut 2011    Temat postu: Jaśminy na Placu Tiananmen !

I znow Pla Tiananmen:

Chiny: Milicja rozpędziła manifestację !

Policja chińska rozpędziła w niedzielę manifestację zwołaną na wzór antyrządowych wystąpień w krajach arabskich - poinformowały portale chińskie oraz oficjalna agencja Xinhua.

Według agencji Xinhua, kilkadziesiąt osób zebrało się w odpowiedzi na apel o udział w "jaśminowej rewolucji" (tak nazwano wystąpienia, w wyniku których odsunięto w ostatnich dniach od władzy tunezyjskiego prezydenta Ben Alego) na głównej ulicy handlowej Pekinu, Wangfujing, odległej o kilkaset metrów od Placu Tiananmen.

Zatrzymano ponad 100 działaczy w całym kraju - podało Centrum Informacyjne Praw Człowieka i Demokracji z siedzibą w Hongkongu. Władze ocenzurowały wezwania do protestów w Pekinie, Szanghaju i 11 innych miastach.

W Pekinie policja próbowała zatrzymać 25-letniego Liu Xiaobai, który złożył kwiaty jaśminu i zrobił kilka zdjęć przed restauracją McDonalda, gdzie miała się odbywać demonstracja. Ponieważ jednak został otoczony przez dziennikarzy, puszczono go wolno.

"Jestem dość zaniepokojony, bo zabrali mi telefon. Ja tylko położyłem trochę kwiatów. Co w tym złego? Jestem tylko zwykłym obywatelem i chcę pokoju" - powiedział Liu.

W Szanghaju policja zatrzymała kilka osób, które usiłowały zwrócić na siebie uwagę przed kawiarnią Starbucks. Nie miały transparentów i nie jest jasne, jakie były ich intencje. Nie ma doniesień o protestach w innych miastach.

Organizatorzy akcji wzywali w internecie o wykrzykiwanie podczas protestów: "Chcemy jedzenia, chcemy pracy, chcemy mieszkania, chcemy sprawiedliwości".

Wielu działaczy twierdzi, że nie wiedzą, kto kryje się za tymi apelami. Według agencji AFP, są to prawdopodobnie chińscy dysydenci z zagranicy.

>>>>>

Reżim pekińskich małpoludów należy do najbardziej potwornych!chwała bojownikom o wolność !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:20, 01 Mar 2011    Temat postu:

Chińczyk zamarzył o rewolucji - zamknęli jego i żonę ...

Policja z prowincji Guangdong, na południu Chin, zatrzymała lokalnego działacza, który według władz na stronach internetowych wzywał Chińczyków do naśladowania protestów w świecie arabskim - poinformowała organizacja praw człowieka z siedzibą w Hongkongu. Został zatrzymany za za "podżeganie do obalenia władzy państwowej". W kraju przeciwnicy władz wzywają do "jaśminowej rewolucji".

Według Centrum Informacyjnego Praw Człowieka i Demokracji, 34-letni Zheng Chuangtian został zatrzymany w sobotę, w przeddzień planowanych antyrządowych demonstracji. Dzień później zatrzymano także jego żonę.

Mimo to pojawiły się kolejne apele, wzywające do demonstracji w niedzielę 6 marca. - 27 lutego ruch rozprzestrzenił się na 100 miast - zapewniali autorzy apelu.

Jednak w niedzielę na ulicach Pekinu i Szanghaju silne i liczne oddziały policji uniemożliwiały jakiekolwiek próby kontestacji. W miejscu, gdzie miało dojść do demonstracji, policja uniemożliwiła pracę lub zatrzymała przedstawicieli 15 mediów - podał Klub Zagranicznych Korespondentów w Chinach. Na czas od 30 minut do 6 godzin zatrzymano dziennikarzy takich mediów jak BBC, Voice of America oraz niemieckich stacji ARD i ZDF.

Dziennikarz Bloomberg News, który usiłował relacjonować nawoływania do protestów, został otoczony przez pięciu mężczyzn ubranych po cywilnemu, którzy bili go i kopali, po czym skonfiskowali mu kamerę i zaprowadzili na posterunek policji. Mężczyzna trafił do szpitala.

Bicie i zastraszanie dziennikarzy potępił ambasador USA w Chinach, Jon Huntsman. Wezwał władze do "pociągnięcia sprawców do odpowiedzialności" oraz do "poszanowania praw zagranicznych dziennikarzy pracujących w Chinach".

Władze Chin są zaniepokojone wszelkimi apelami o udział w "jaśminowej rewolucji" i od początku demonstracji w świecie arabskim starają się blokować informacje na ten temat.

Pod koniec ubiegłego tygodnia władze wezwały zagranicznych korespondentów w Pekinie i zażądały składania oficjalnych próśb o zezwolenia na przeprowadzanie wywiadów, a także - w niektórych przypadkach - zakazały udawania się na ulicę Wanfujing, główną arterię Pekinu, biegnącą w pobliżu placu Tiananmen.

>>>>>>>

Branie zakladnikow z rodziny bicie tortury zastraszanie ZWYCZAJNY KOMUNIZM !~Wbrew zachodnim kanaliom biznesowo-rzadowym robiacym intersy z komuchami to jest bestialski komunizm a nie zadna ,,liberalna dykatura...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:47, 25 Mar 2011    Temat postu:

Chiny: 10 lat więzienia dla obrońcy praw człowieka

Żona chińskiego działacza na rzecz praw człowieka Liu Xianbina poinformowała dzisiaj, że został on skazany na 10 lat więzienia za podżeganie do działalności wywrotowej. Liu jest autorem artykułów wzywających do ulicznych protestów i reform demokratycznych.

Żona Liu powiedziała, że został on uznany przez sąd w mieście Suining w prowincji Sichuan (Syczuan) za winnego podżegania do obalenia władzy państwowej dzisiaj po trwających kilka godzin procesie.

Jak podkreśla agencja Associated Press wyrok jest uznawany za surowy. Za postawione Liu zarzuty normalnie grozi do 5 lat więzienia, jednak okres ten może być dłuższy, jeśli sąd uzna, że zarzuty są szczególnie poważne.

Chińskie władze często wykorzystują mgliście brzmiące oskarżenia dotyczące działalności wywrotowej, by skazać na więzienie dysydentów. Jak podkreśla AP Liu nie po raz pierwszy usłyszał takie zarzuty.

>>>>>

Widzicie tutaj humanizm pekinczykow...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:36, 31 Mar 2011    Temat postu:

Chińskie władze siłą rozpędziły protestujących

Oddziały paramilitarne i policyjne rozpędziły trwający pięć dni protest kilku tysięcy wysiedlanych rolników w prowincji Junnan w południowo-zachodnich Chinach - podało informacyjne centrum ds. praw człowieka i demokracji w Hongkongu.

Tysiące ludzi blokowały od zeszłego piątku most i główne drogi w powiecie, aż we wtorek zostały rozpędzone siłą. Rannych zostało 30 protestujących i 20 policjantów.

Według hongkońskiego centrum ludzie wywrócili karetkę pogotowia, kiedy okazało się, że zabrała tylko policjantów, a zignorowała uczestników protestu.

Do protestu doszło w rejonie, w którym ze względu na budowę zapory i elektrowni Xiangjiaba na Jinsha, jak nazywana jest w górnym biegu Jangcy, wysiedlenia obejmuą prawie 100 tysięcy ludzi.

Powodem był nierozwiązany spór o odszkodowania, likwidację cmentarza i warunki wysiedlenia. Jak podało centrum z Hongkongu, władze oferowały ludziom po 1 tysiącu juanów (152 dolary) za usunięcie grobu, który kosztuje ponad 5 tys. juanów. Ludność niezadowolona jest też z jakości domów, w których jest osiedlana. Protest rozpoczął się po trzęsieniu ziemi o sile 6,8, które wstrząsnęło sąsiednią Birmą 24 marca.

Chińskie media państwowe określiły protest jednym z największych w tym roku.

Zapora i elektrownia Xiangjiaba, budowana kosztem 75 mld juanów (11,5 mld dolarów), ma zacząć działać w 2012 roku. Jest jedną z kilku budowanych w górnym biegu Jangcy.

>>>>>

Pekinscy bestialowie daja przyklad dialogu jak go prowadzic...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:53, 07 Kwi 2011    Temat postu:

Chiny: Ai Weiwei przesłuchiwany przez policję

Artysta o światowej sławie Ai Weiwei, którego los pozostawał nieznany od niedzieli, jest obecnie przesłuchiwany przez policję - poinformowała chińska agencja państwowa Xinhua, powołując się na źródła policyjne.

Ai jest przesłuchiwany w związku z podejrzeniami o "przestępstwa gospodarcze" - podała agencja.

To pierwsza wiadomość o losie artysty, o którym słuch zaginął w niedzielę. Został on wtedy zatrzymany na lotnisku w Pekinie, skąd miał odlecieć do Hongkongu. Wcześniej nie uzasadniono zatrzymania Ai.

Asystentka w pekińskim studio artysty poinformowała, że po zatrzymaniu Ai funkcjonariusze policji przeszukali jego pracownię, a jego kolegów wzięto na przesłuchanie - podał wcześniej dziennik "South China Morning Post".

W ostatnim czasie w Chinach wielu aktywistów, dysydentów i prawników specjalizujących się w obronie praw człowieka zostało zatrzymanych lub nałożono na nich areszt domowy w związku z anonimowymi apelami w internecie, nawołującymi do gromadzenia się co niedzielę w celu żądania zmian politycznych - zauważa agencja Kyodo.

Ai Weiwei to chiński artysta i architekt, współtwórca m.in. narodowego stadionu w Pekinie, zwanego Ptasim Gniazdem. Jest także obrońcą praw człowieka i krytykiem chińskiego reżimu. Prowadził kampanię społeczną, która miała zmusić władze do opublikowania pełnej liczby ofiar trzęsienia ziemi w Syczuanie w 2008 roku.

>>>>

To by bylo na tyle co do humanizmu pekinskich bestii troszczacych sie o ofiary cywilne w Libii... To bestialski rezim ! Tak poniewierac ludzmi ! NALOTY JAK NAJSZYBCIEJ !!!



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 8:56, 07 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:01, 07 Kwi 2011    Temat postu:

Chiny: obrońcy praw człowieka zatrzymani

Chińska milicja zatrzymała dwoje obrońców praw człowieka - Ni Yulan i Donga Jiqina. Ich córka Dong Beibei poinformowała o tym telefonicznie niemiecką agencję dpa. Dong Beibei także została zatrzymana, ale zwolniono ją po dwóch godzinach.

Córka powiedziała, że nie podano jej przyczyn zatrzymania rodziców. Ich telefony komórkowe są wyłączone.

Ni Yulan, prawniczka, w kwietniu 2010 roku wyszła na wolność po dwóch latach w więzieniu, na które skazano ją za "utrudnianie spraw publicznych". Jako adwokat reprezentowała rodziny, dotknięte przymusowymi wysiedleniami. Ostatnio powiedziała agencji dpa, że w więzieniu była torturowana i pozbawiona opieki medycznej.

Od wyjścia z więzienia Ni chodzi o kulach, bądź porusza się na wózku inwalidzkim.

Od połowy lutego międzynarodowe organizacje obrońców praw człowieka wskazują na zaostrzenie kursu wobec dysydentów w Chinach; wiąże się to z publikowanymi w internecie wezwaniami do antyrządowych protestów w Chinach, na wzór wydarzeń w świecie arabskim.

>>>>>>

A wiec bestialstwo pekinczykow narasta... Bo zblizaja sie jasminy ALE I TAK NIC IM NIE POMOZE ! WIDAC NAPIS KONIEC !
Na szczescie :O))))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:49, 14 Kwi 2011    Temat postu:

Chiny: Dysydent w areszcie?

Znany chiński artysta Ai Weiwei, który zaginął na początku miesiąca i prawdopodobnie przebywa w areszcie, jest podejrzany o unikanie podatków i niszczenie dokumentów księgowych - poinformował w czwartek hongkoński dziennik powiązany z władzami w Pekinie.

Gazeta "Wen Wei Po", powołując się na anonimowe źródła, podała, że Ai jest podejrzewany o unikanie płacenia podatków i niszczenie dokumentów, które mogłyby być wykorzystane jako dowód przeciwko niemu. Nie sprecyzowano, o jakie sumy chodzi.


!!!!! WYOBRAZACIE SOBIE PODLOSC KOMUNY !!!!!

Gazeta informuje także, że artystę podejrzewa się o bigamię i rozpowszechnianie pornografii w internecie.

>>>> PORNOGRAFIA !!!!!

Według doniesień gazety, "Ai współpracuje już z władzami, choć początkowo, po aresztowaniu 3 kwietnia, odmówił".

>>>>> Tutaj chca go zniszczyc moralnie ,,wspolpracuje'' to co chcecie ???<<<

Chińskie MSZ potwierdzało, że Ai jest podejrzany o przestępstwa gospodarcze.

Rodzina artysty przypomina, że powodem zatrzymania jest jego działalność na rzecz praw człowieka i krytyka władz.

>>>> bO GLUPIE ZACHODNIE MEDIA JUZ UWIERZYLY ZE CHODZI O PODATKI !!! <<<<

53-letni Ai Weiwei naraził się władzy, nazywając chińskich przywódców "gangsterami". Jest także obrońcą praw człowieka. Prowadził kampanię społeczną, która miała zmusić władze do opublikowania pełnej liczby ofiar trzęsienia ziemi w Syczuanie w 2008 roku.

Ai jest m.in. współtwórcą narodowego stadionu w Pekinie, zwanego Ptasim Gniazdem.

>>>>>>

Plugawy i bestialski rezim ! Ale i ci bandyciu czuja juz powiew Tunisiami !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:12, 19 Maj 2011    Temat postu:

Media: gorsze warunki pracy korespondentów w Chinach

Ogromna większość zagranicznych dziennikarzy w Chinach uważa, że warunki ich pracy w tym kraju pogorszyły się w minionym roku - informuje dzisiaj Reuters, powołując się na ustalenia Klubu Korespondentów Zagranicznych w Chinach.

Aż 70 proc. dziennikarzy, którzy wzięli udział w ankiecie Klubu Korespondentów, poinformowało o przypadkach nękania ich przez czynniki oficjalne. Reuters wskazuje na obserwowane ostatnio tarcia między zagranicznymi dziennikarzami a milicją, która usiłuje nie dopuszczać ich do miejsc w których może dochodzić do protestów.

Reuters pisze, że Komunistyczną Partię Chin zaalarmowały w lutym pojawiające się w internecie wezwania do "jaśminowej rewolucji" inspirowane wydarzeniami w świecie arabskim. I chociaż nie przyciągnęły one tłumów, władze chińskie zatrzymały dziesiątki dysydentów i obrońców praw człowieka, aby uniemożliwić im udział w protestach. Zdarzało się, że milicja używała przemocy wobec zagranicznych dziennikarzy, usiłujących dostać się w Pekinie i w Szanghaju do miejsc, w których takie protesty miały się odbywać.

40 proc. respondentów ankiety Klubu poinformowało o przypadkach prześladowania, zatrzymywania i przesłuchiwania Chińczyków, którzy kontaktowali się z zagranicznymi dziennikarzami.

Chińskie MSZ, poproszone o ustosunkowanie się do wyników ankiety Klubu Korespondentów, zapewniło jedynie, że swoboda informowania w Chinach "wciąż się zwiększa".

>>>> A towarzisz Mao coraz żiwszy jezd !

Klub Korespondentów Zagranicznych w Chinach liczy 225 członków; na ankietę odpowiedziało 108.

>>>>>

Bestialski pekinski rezim zaciska oblesne lapsko na szyi ludzi ale nic to im nie pomoze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 3:46, 20 Maj 2011    Temat postu:

Chiny: "naciski i maltretowanie" dziennikarzy

Co piątemu zagranicznemu dziennikarzowi pracującemu w Chinach grożono cofnięciem wizy, czyli praktycznie wydaleniem w kraju - wykazał sondaż przeprowadzony wśród ponad 300 zagranicznych korespondentów pracujących w tym kraju.

W sondażu przeprowadzonym z inicjatywy Klubu Korespondentów Zagranicznych w Chinach (FCCC) 94 proc. spośród jego członków uznało, że w ciągu roku warunki ich pracy pogorszyły się.

Uczestnicy sondażu mówią o "naciskach i fizycznym maltretowaniu" dziennikarzy.

Rzeczniczka chińskiego MSZ, Jiang Yu, która wypowiedziała się w sprawie cytowanego sondażu oświadczył, że FCCC "nie jest legalną organizacją". Jednocześnie zapewniła, że resort utrzymuje z tymi dziennikarzami "kanał bezpośrednich, stałych kontaktów".

>>>> Sa to oczywiscie kontakty operacyjne w ramach kacji typu KGB.

Podkreślił jednocześnie, że "dziennikarze prasy zagranicznej zwiększają swą obecność w Chinach i poszerzają swobodę swego działania".

>>>> W ramach radzieckiego rozumienia swobody !

70 proc. członków FCCC, którzy wzięli udział w sondażu (jest wśród nich wielu laureatów Nagrody Pulitzera) twierdzi, że w trakcie spełniania swych obowiązków bywali narażeni na przymus fizyczny i przemoc.

Wobec dwudziestu korespondentów reprezentujących 18 redakcji lub koncernów medialnych stosowano opóźnienia w wydawaniu wiz spowodowane treścią bądź "tonem" ich publikacji.

Według brytyjskiego dziennikarza, który przepracował w Chinach 14 lat, obecny okres, jeśli chodzi o traktowanie dziennikarzy w tym kraju, jest najgorszy.

40 proc. uczestników sondażu mówi, że ludzie, którzy są ich źródłami informacji, byli "nachodzeni, zatrzymywani, przesłuchiwani i narażeni na rozmaite inne uciążliwe konsekwencje udzielania wypowiedzi zagranicznym mediom".

33 proc. dziennikarzy wypowiadających się w sondażu podało, że ich chińscy współpracownicy byli poddawani presji miejscowych władz. Sprawiła ona, że niektórzy woleli zrezygnować z pracy.

>>>>>>

A wiec calkowity przerazajacy koszmar... Typowy kraj sowiecki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:59, 31 Maj 2011    Temat postu:

Propozycje odszkodowań dla rodzin ofiar z placu Tiananmen

Po 22 latach od masakry na pekińskim placu Tiananmen niektórym rodzinom ofiar zaproponowano odszkodowania. Informację tę przekazało dzisiaj ugrupowanie "Matki z Tiananmen", apelując o prawdę na temat wydarzeń z 4 czerwca 1989 roku.

Według tego źródła, przedstawiciele władz bezpieczeństwa nawiązali "prywatne, indywidualne rozmowy i dialog" z niektórymi rodzinami ofiar. Nie wspominali przy tym o ujawnieniu prawdy, czy wdrożeniu śledztwa; "pytali tylko, ile trzeba zapłacić" - informują "Matki z Tiananmen", których apel opublikowała organizacja Human Rights in China (HRiC), mająca siedzibę w USA.

Oferty odszkodowań dotyczyły przy tym wyłącznie przypadków indywidualnych, a nie całej grupy rodzin ofiar. "Matki z Tiananmen" przyznają, że są zaskoczone. Zwracają uwagę, że oferty odszkodowań pojawiły się w czasie, gdy sytuacja w dziedzinie praw człowieka znacznie się w Chinach pogorszyła, co wiąże się m.in. z zaniepokojeniem władz chińskich wydarzeniami w świecie arabskim.

Rodziny ofiar informują, że zidentyfikowały 203 ofiary masakry na placu Tiananmen. Podkreśla się, że tożsamości wielu ofiar tego krwawo stłumionego przez wojsko ruchu prodemokratycznego nie udało się ustalić.

>>>>>

Tuatj ja bym radzil matkom nie przyjmowac takich HANIEBNYCH I POTWORNYCH biznesow !!!
ILE TRZEBA ZAPLACIC PYTAJA UBECY !!!
Za zamordowane dzieci !!!
Wyobrazacie sobie !
Co za swolocz!
MACIE KASE I SIEDZCIE CICHO !!!
To niedopuszczalne !
Oczywiscie odszkodowanai beda tylko w normalnym kraju aby byly odszkodowania KRZYWDA MUSI BYC NAZWANA A KRZYWDZICIELE OSADZENI ! I robia to sady a nie ubecy !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:54, 24 Cze 2011    Temat postu:

Chiny: Ai Weiwei nie może opuszczać Pekinu

Chiński artysta i dysydent Ai Weiwei, zwolniony w środę za kaucją po ponad dwóch i pół miesiącu przetrzymywania w nieznanym miejscu, "nie ma prawa opuszczać miasta zamieszkania bez pozwolenia" - poinformował w czwartek rzecznik chińskiego MSZ.

Zwolniono go za kaucją na rok. "W tym czasie przeciwko Ai Weiwei wciąż będzie toczyć się śledztwo. Nie ma on prawa opuszczać miasta zamieszkania (Pekinu)” - powiedział rzecznik Hong Lei na konferencji prasowej.

"Musi niezwłocznie odpowiadać na wezwania do sądu, (...) nie niszcząc dowodów" - dodał Hong.

Według oficjalnej agencji Xinhua Ai został zwolniony, bo przyznał się do winy oraz z powodu cukrzycy, na którą cierpi.

Ai Weiwei powiedział w czwartek dziennikarzom, że jest "szczęśliwy z odzyskania wolności". Dodał, że został zwolniony za kaucją i dlatego nie może udzielać żadnych informacji ani wywiadów. Podkreślił jednak, że mimo przewlekłej choroby czuje się dobrze.

Ai Weiwei, który od lat krytykuje władze Chin, został zatrzymany na początku kwietnia, gdy próbował opuścić kraj samolotem. Wywołało ostre protesty w krajach zachodnich oraz w zagranicznych środowiskach artystycznych.

Według rodziny faktycznym powodem zatrzymania Ai była działalność na rzecz praw człowieka i krytyka władz. 54-letni Ai Weiwei naraził się władzy, nazywając chińskich przywódców "gangsterami". Jest także obrońcą praw człowieka. Prowadził kampanię społeczną, która miała zmusić władze do opublikowania pełnej liczby ofiar trzęsienia ziemi w Syczuanie w 2008 roku.

Ai Weiwei jest m.in. współtwórcą narodowego stadionu w Pekinie, zwanego Ptasim Gniazdem.

>>>>>>

Oto i widzicie z jakim krajem zachod robi biznes ... Z kanibalami...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:31, 24 Cze 2011    Temat postu:

Chiny: prześladowany dziennikarz znów w więzieniu

Chiński dziennikarz Qi Chonghuai, który miał właśnie wyjść z więzienia po odbyciu kary za napiętnowanie nagannego postępowania przedstawiciela lokalnych władz, został skazany na kolejne osiem lat pozbawienia wolności - poinformował jego obrońca.

Qi został skazany w 2008 roku za "wymuszenia i szantaż". 9 czerwca ponownie stanął przed sądem, oskarżony o te same przestępstwa, co przed trzema laty i dodatkowo o "defraudację". Tym razem skazano go na osiem lat więzienia.

Komitet Obrony Dziennikarzy (CPJ) poinformował, że Qi został aresztowany w 2007 roku, gdy napisał o przedstawicielu władz lokalnych, który pobił kobietę, która spóźniła się do pracy.

CPJ jest niezależną organizacją z siedzibą w Nowym Jorku. Występuje w obronie wolności prasy i praw dziennikarzy.

>>>>>

No to pekinczyki kochaja lud po swojemu - sadystycznie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:23, 27 Cze 2011    Temat postu:

Znany chiński dysydent chce wrócić do polityki

Jeden z czołowych chińskich dysydentów Hu Jia, którego wczoraj władze wypuściły z więzienia, zasugerował, że chce wrócić do działalności politycznej, ale bierze pod uwagę ewentualne konsekwencje tego dla swojej rodziny - pisze agencja AFP.

Hu, który odsiedział trzy i pół roku za próbę obalenia władzy, w opublikowanym wczoraj wieczorem wywiadzie dla telewizji Cable TV z Hongkongu podkreślił, że ważna jest dla niego "wierność zasadom moralnym i prawom obywatelskim".

- Trzeba być lojalnym wobec swojego sumienia - powiedział. - Chcieli żebym prowadził przeciętne życie i nie sprzeciwiał się reżimowi, a reżim jest okrutny i w sposób arbitralny łamie godność swoich obywateli - powiedział dysydent.

- Spróbuję zrobić wszystko co w mojej mocy, by uspokoić moich rodziców (...), ale mogę im tylko powiedzieć, że będę ostrożny - dodał opozycjonista sugerując, że zamierza wrócić do działalności politycznej.

37-letni Hu Jia został w 2008 roku uznany przez sąd za winnego "działalności wywrotowej wymierzonej przeciwko władzom państwowym" poprzez udział w spisku z udziałem cudzoziemców, którego celem miało być zakłócenie przebiegu Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.

Hu był początkowo znany ze swojej działalności na rzecz chorych na AIDS i sierot. Później, wobec nieustępliwej postawy władz, rozszerzył swoją działalność na obronę praw człowieka. Chińscy działacze na rzecz obrony praw człowieka obawiają się, że władze mogą zastosować teraz wobec niego jakąś formę aresztu domowego.

W końcu 2008 roku Parlament Europejski uhonorował Hu Jia nagrodą im. Sacharowa, najwyższym wyróżnieniem w dziedzinie obrony praw człowieka. Ponieważ Hu był wówczas w więzieniu, jego nazwisko umieszczono przed pustym krzesłem podczas uroczystości, która odbyła się w Strasburgu.

W ubiegłym tygodniu władze chińskie niespodziewanie zwolniły z więzienia innego znanego dysydenta, artystę Ai Weiweia. Komentatorzy zwracają uwagę na to, że te gesty nastąpiły w czasie, gdy premier Wen Jiabao odwiedza Europę składając wizyty na Węgrzech, w Wielkiej Brytanii i Niemczach.

>>>>>

Chodzi im o kase... Jak zwykle u komuchow !!!
Co za wspanialy czlowiek ! Przyszlosc Chin ! Tych prawdziwych !
Trzeba powolywac sie na dokumenty prawne wewnetrzne miedzynarodowe i ONZ ! CHRL jest czlonkiem ONZ i musi przestrzegac zasad ONZ ZWLASZCZA ZE JEST STALYM STALYM !!!! CZLONKIEM RB !!!
Prawo do dzialalnosci politycznej to podstawowe prawo czlowieka ! Czekamy na starst w wyborach Jia i oczywiscie go od razu popieramy !
Bedziemy z uwaga sledzic jego polityczna droge !!! POWODZENIA!!!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 2:44, 03 Lip 2011    Temat postu:

Hongkong: policja zatrzymała ponad 200 protestujących

Ponad 200 osób zostało zatrzymanych w dzielnicy biznesowej Hongkongu podczas demonstracji przeciwko miejscowemu rządowi - podała policja. Protesty, największe od siedmiu lat, wybuchły w 14. rocznicę przekazania władzy nad Hongkongiem Chinom.

Według organizatorów, w antyrządowych protestach, które zaczęły się w piątek, udział wzięło 218 tys. ludzi, natomiast według policji - tylko 54 tysiące.

Do rozproszenia tłumu siły bezpieczeństwa użyły gazu pieprzowego. Nad ranem w sobotę zatrzymano 218 osób za nielegalne gromadzenie się i utrudnianie ruchu w miejscach publicznych - napisała w oświadczeniu hongkońska policja.

Marsze protestu miały na celu wywarcie nacisku na władze, aby wycofały kontrowersyjny projekt ustawy o wyborach uzupełniających do Rady Legislacyjnej Hongkongu. Demonstrowano również przeciwko kontroli deweloperów nad gospodarką Hongkongu i domagano się ustąpienia szefa władz wykonawczych Specjalnego Regionu Administracyjnego Hongkong, Donalda Tsanga.

>>>>>

To co sie stalo z Hong Kongiem to jeden wielki koszmar ! Kraj ten zrobil odwrotna droge niz normalnie ! Od wolnosci do niewolnictwa ... Zachod oddal go piekinskim bestiom... Tutaj glownie USA sa winne zaniechania bo oni mieli mozliwosc powstrzymac anschluss Honkongu przez pekinskich hitlerkow... Teraz znecaja sie nad nimi



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:23, 03 Lip 2011    Temat postu:

,,Demokracja wprowadziłaby w Chinach chaos"

Chińskie reżimowe media prezentują oficjalną linię władz, pisząc, że system wielopartyjny doprowadziłby w Chinach do chaosu na miarę Rewolucji Kulturalnej - pisze AFP, powołując się na Xinhua.

>>>> Czyli rzekomo bylo by to to samo co fala komunistycznego ludobójstwa bo tym byla rewolucja antykulturalna... zatem na zachodzie mamy ludobojstwo bo tam jest system wielopartyjny ...
Taki jest poziom umyslowy marksistow - leninistow z Pekinu...
TUMANY !

W piątek monopartyjny reżim obchodził 90. rocznicę powstania Komunistycznej Partii Chin.

Xinhua komentując oficjalne uroczystości napisała, że zachodnie systemy polityczne nie są dostosowane do "narodowych warunków" Chin.

>>>>>

A Komunizm to niby jaki jest system TUMANY ? ZACHODNI ! Marks z Niemiec Engels z Brytanii ... Zdegenerowany ale zachodni...
Ale matoły ...

Jeśli Chiny będą imitować wielopartyjny system Zachodu, mogą powtórzyć chaotyczną i burzliwą historię Rewolucji Kulturalnej, gdy odłamy (polityczne) rodziły się wszędzie" - pisze Xinhua w specjalnym raporcie. Agencja dodaje, że obecny ferment polityczny, trudności gospodarcze i społeczny nieład w wielu krajach "dowodzą" tej tezy.

???? HEHEHEHE !!! A kto niby robil wtedy chaos i mordowal ludzi ???
Ile wtedy bylo partii ?? JEDNA KOMUNISTYCZNA !!! To ta partia jest zbrodnicza i jedna z najgorszych ... To ja trzeba usunac aby uniknac potwornosci ... Dopoki komunisci sa przy zlobie ludobojstwo wisi nad ludem ...

RAZ SIERPEM RAZ MŁOTEM CZERWONĄ HOŁOTĘ !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:53, 05 Lip 2011    Temat postu:

Nielegalne święcenia biskupa, Watykan reaguje

Watykan zaregował na nielegalne święcenia biskupie księdza Lei Shiyina w Chinach, gdyż – jak wyjaśniono w komunikacie - odbyły się one bez zgody papieża. Ponadto poinformowano o automatycznym nałożeniu ekskomuniki na biskupa.

W wydanym oświadczeniu Watykan ogłosił: "Ksiądz Lei Shiyin, wyświęcony bez mandatu papieskiego, a zatem nielegalnie, pozbawiony jest władzy rządzenia katolicką wspólnotą diecezjalną, a Stolica Apostolska nie uznaje go jako biskupa diecezji Leshan".

- Pozostają w mocy konsekwencje sankcji, jaką ściągnął on na siebie naruszając normę kanonu 1382 Kodeksu Prawa Kanonicznego - oświadczyła Stolica Apostolska, a słowa te odnoszą się do przepisu o automatycznej ekskomunice, nakładanej na biskupa wyświęconego bez zgody papieża.

- Sam ksiądz Lei Shiyin poinformowany został jakiś czas temu, że nie może zostać aprobowany przez Stolicę Apostolską jako kandydat na biskupa z powodu udowodnionych i bardzo poważnych przyczyn - dodano w komunikacie, w którym powody te nie zostały wyjaśnione.

- Święcenia biskupie bez mandatu papieskiego sprzeczne są z duchową rolą papieża i szkodzą jedności Kościoła. Święcenia w Leshan były aktem jednostronnym, który sieje podział i przynosi niestety rozdarcia i napięcia we wspólnocie katolickiej w Chinach - oświadczył Watykan.

Stwierdził ponadto: "Przetrwanie i rozwój Kościoła możliwe są jedynie w jedności z tym, któremu w pierwszym rzędzie powierzony został sam Kościół, nie zaś bez jego zgody, jak to miało miejsce w Leshan. Jeśli chce się, aby Kościół w Chinach był katolicki, należy przestrzegać doktryny i dyscypliny kościelnej".

Według Watykanu "święcenia biskupie w Leshan głęboko zasmuciły Ojca Świętego, który pragnie przesłać umiłowanym wiernym w Chinach słowa zachęty i nadziei, zapraszając ich do tego, by się modlili i byli zjednoczeni".

Ostra nota to kolejny rozdział w długiej historii agresji i podziałów czynionych przez komunistów celem zniszczenia Kościoła oraz protestów Watykanu wobec święceń, dokonywanych w tzw. Kościele patriotycznym w Chinach, podporządkowanym władzom w Pekinie.

>>>>

Rzecz jasna osoby te nie sa biskupami ...
Osoby mianowane przez komunistow sa marionetkami...
Zatem ceremonie przez nich czynione sa teatrzykiem i nie w nich Boga...
Widzimy jaki to potworny rezim ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:14, 06 Lip 2011    Temat postu:

Zemin poszedl do ziemi !

Chiny: pogłoski o śmierci byłego przywódcy Jiang Zemina

Telewizje poinformowały w środę o śmierci

byłego przywódcy Chińskiej Republiki Ludowej Jiang Zemina,

powołując się na bliżej nieokreślone źródła. Nie ma jednak dotąd

oficjalnego potwierdzenia tej wiadomości.

Rzecznik chińskiego MSZ Hong Lei powiedział na spotkaniu z

dziennikarzami, że nie ma żadnych informacji na temat zdrowia

Jianga.

Według niepotwierdzonych wiadomości Jiang zmarł na serce w

rezultacie komplikacji związanych z rakiem wątroby.

Pogłoski o jego śmierci pojawiły się w piątek, 1 lipca, w związku z

jego nieobecnością podczas uroczystości z okazji 90-lecia

Komunistycznej Partii Chin.

Szerzenie się pogłosek o śmierci byłego dygnitarza miało już

miejsce wcześniej, ostatni raz w październiku, w tym samym czasie,

kiedy informowano o przyznaniu Pokojowej Nagrody Nobla chińskiemu

dysydentowi Liu Xiaobo.

Jiang urodził się w 1926 roku. Był sekretarzem generalnym

Komunistycznej Partii Chin w latach 1989-2002 i przewodniczącym

ChRL w latach 1993-2003. Zrezygnował z najwyższych stanowisk w

partii i państwie z przyczyn zdrowotnych; zastąpił go Hu Jintao.

??????

Co tam sie dzieje ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:41, 06 Lip 2011    Temat postu:

Cenzura informacji o śmierci Jianga Zemina

Poszukiwania nazwiska byłego prezydenta Chin Jianga Zemina są

cenzurowane w chińskim internecie. W związku z pogłoskami o jego

śmierci w przeglądarkach blogów nie można było znaleźć rzek - słowo

to zapisuje się tym samym znakiem co nazwisko polityka.

Pierwszy znak w nazwisku Jianga jest identyczny ze słowem rzeka,

występującym w pełnych ich nazwach, i jakiekolwiek poszukiwania

wielkich rzek na Sina Weibo (chińskim odpowiedniku Twittera - bo

prawdziwy jest tam zablokowany), nie dają rezultatów.

Jak wyjaśnia "The Wall Street Journal", po wpisaniu w przeglądarce

blogów "rzeka" pokazuje się standardowy komunikat cenzury: "Zgodnie

z odnośnymi przepisami, regulacjami i polityką rezultaty

wyszukiwania nie mogą zostać pokazane".

Wśród słów, których nie warto wpisywać do przeglądarek, znalazły

się oprócz rzek "zawał serca", "sekretarz generalny". Zablokowano

również "szpital 301" - wojskową klinikę w Pekinie, w której często

leczeni są czołowi politycy Chin. Według pogłosek w niedzielę 3

lipca wstrzymano wokół niej ruch, aby wpuścić na teren szpitala

około 20 wojskowych pojazdów.

Chińscy blogerzy stosują rozmaite triki, by obejść blokady. Kiedy

na Weibo zablokowano przeszukiwanie ze słowem "hung", powszechnie

używanym chińskim eufemizmem oznaczającym śmierć, użytkownicy Weibo

zaczęli rozpowszechniać obrazek ukazujący wywieszone nas sznurze

"puste" ubranie z charakterystycznie podciągniętymi po pachy

spodniami, tak jak nosić je zwykł był Jiang.

Poza blokadą przeszukiwarek chińscy cenzorzy mają pełne ręce

roboty, ręcznie wyrzucając posty o byłym przywódcy.

Pogłoski o śmierci Jianga, który w przyszłym miesiącu kończy 85

lat, krążą od kilku dni w związku z jego nieobecnością w zeszły

piątek, 1 lipca, na uroczystości z okazji 90-lecia Komunistycznej

Partii Chin. Według niepotwierdzonych wiadomości Jiang miał umrzeć

na serce w rezultacie komplikacji związanych z rakiem wątroby.

>>>>>

Jak zwykle gdy towarzysze nie wiedza co robic to zakazuja innym mowic ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:24, 14 Lip 2011    Temat postu:

Kolejny ,,biskup'' bez zgody Watykanu

Wyprodukowany przez pekińczyków ,,Kościół katolicki w Chinach'' (tzw. Kościół Patriotyczny - ,,ksieza patrioci'' - typowa produkcja komuny takze w PRL - wymyslili to radzieccy ) bez zgody papieża mianował kolejnego ,,biskupa'', ignorując sprzeciw Watykanu. Dzisiaj ,,biskupem Shantou'' został Joseph Huang Bingzhang.

>>>>> Oczywiscie osoba ta nie jest biskupem bo zasady Kościoła są jasne... Biskupów mianuje Jezus TYLKO ! W jego imieniu czyni to namiestnik czyli Papież w myśl słów ,,paś owce moje'' wypowiedzianych tuż przed wstąpieniem Jezusa do nieba... I tylko u tych osób następuje sakrament czyli zstąpienie na nich Ducha Świętego... i odpowiednich zdolności w duszę ... Inni sa przebierancami podobnymi jak w karnawale ... Dokonywane przez nich czynnosci sa niewazne - np. księża przez nich mianowani NIE SĄ KSIĘŻMI !!!

To trzeci ,,biskup'' mianowany w Chinach bez zgody papieża w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy. W listopadzie ,,biskupem Chengde'' został Guo Jincai, a dwa tygodnie temu biskupem diecezji Leshan został ,,Paul Lei Shiyin''. Watykan nie uznaje ich za biskupów.

>>>> Sa to osoby prywatne w kostiumach dajace przedstawienia... Katolik powinien unikac brania udzialu w takich przedstawieniach ... Ale rozumiemy ze jest terror i to latwo powiedziec na zachodzie ... Niemniej jednak sa to puste przedstawienia...

Dzisiejsza nominacja może pogłębić konflikt między Watykanem i Pekinem dotyczący powołania papieża do wyświęcania biskupów. Chińscy przywódcy uważają to za obcą interwencję.

!!!!! Bóg jest im obcy ! Faktycznie zmierzaja do piekla... Pamietajmy ze to Bóg stworzyl Chiny a komuna je zniszczyla...

W środę doradca papieża, kardynał Hongkongu Joseph Zen, opublikował w wydawanej w tym terytorium autonomicznym gazecie apel do prezydenta Hu Jintao i premiera Wen Jiabao. Wezwał ich, by powstrzymali urzędników, którzy zmuszają biskupów, księży i wiernych, aby postępowali wbrew swojemu sumieniu.

>>>>> Trzeba tlumaczyc tym osłom ze w wyniku takich dzialan wyladuja w piekle... Zaszkodza tylko sobie !!!
Przypominam ze w tradycji Chin dobrzy ida do nieba zli do piekla ! Totez tradycyjnym Chińczykom nie trzeba mowic ze celem jest niebo ! Oni doskonale wiedza !

Hongkong i Makau są jedynymi miejscami w Chinach, gdzie uznawana jest zwierzchność papieża nad Kościołem katolickim.

W listopadzie Watykan potępił mianowanie biskupów bez zatwierdzenia ich przez papieża, nazywając to "bolesną raną" utrudniająca dialog Stolicy Apostolskiej z Pekinem. Benedykt XVI wezwał w maju, by wszyscy katolicy modlili się za wiernych w Chinach, którym nie wolno uznawać władzy papieża i są zmuszani do członkostwa w uzależnionych od państwa wspólnotach.

>>>> Tak jest ! Ale do nich Bóg nie ma pretensji ... Kare poniosa wylacznie gwalciciele ...

Chiny twierdzą, że bronią wolności religijnej, ale nie uznają władzy papieża i odmawiają ustanowienia formalnych relacji z Watykanem, dopóki Stolica Apostolska utrzymuje stosunki z Tajwanem, który rząd w Pekinie uważa za zbuntowaną prowincję Chin.

>>>>> Kościół nigdy nie zdradzi Tajwanu gdyz byla by to podlosc i zaprzeczenie Ewangelii !!! Nawet wtedy gdy bestialowie z Pekinu beda produkowac tysiace biskupow... Pekinskie potwory chca HANDLOWAC !!! Zdrada Tajwanu za prawa dla ktolikow ! To sa zakladnicy ! Widzimy pekinskich terrorystow... Np. USA bez wahania zdradzily Tajwan i w 1971 Nixon wprowadzil pekinczykow do RB ONZ !!! W zamian nic nie zyskal ! Glupiec ... Teraz sa same problemy !
Watykan nie chce zdradzic Tajwanu za zadne korzysci ! Taka jest roznica miedzy krolestwami tego swiata a Królestem Niebieskim !

Pekin w 1951 r. zmusił katolików do zerwania więzi z Watykanem i zezwolił wyłącznie na działalność Kościoła ,,katolickiego'' wyprodukowanego przez siebie . Miliony Chińczyków zdecydowały się jednak pozostać w nielegalnych strukturach wiernych Rzymowi. Takie "domowe kościoły" są nękane przez władze. Szacuje się, że do nieoficjalnych kościołów w Chinach należy co najmniej 60 mln wiernych, a do kościoła oficjalnego około 20 mln.

!!!!!!!

75 % JEST WIERNYCH BOGU !!!
Tylko 25 % daje sie zastraszyc a i z tych nie wiadomo ilu tylko formalnie nalezy do komunistycznej hucpy a faktycznie dziala w konspiracji !!! Mamy wspanialy Kościół w Chinach z epoki PIERWSZYCH CHRZEŚCIJAN !!! I zauwazcie ze jest ich wiecej niz w Polsce !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:06, 16 Lip 2011    Temat postu:

Watykan: ekskomunika dla kolejnego biskupa

Watykan ogłosił, że wyświęcony w czwartek bez zgody papieża na biskupa w Chinach ksiądz Joseph Huang Bingzhang podlega ekskomunice. Jest ona nakładana automatycznie w przypadkach nielegalnych święceń biskupich.

W wydanym komunikacie Stolica Apostolska oświadczyła, że nie uznaje księdza Huanga Bingzhanga za biskupa diecezji Shantou i że nie ma on prawa zarządzać tamtejszą wspólnotą katolicką.

Został on wyświęcony w tzw. Kościele patriotycznym, podporządkowanym władzom w Pekinie. W ceremonii w katedrze w Shantou uczestniczyło także ośmiu biskupów, wiernych papieżowi. W nocie mowa jest o tym, że zostali oni do tego zmuszeni.

>>>>>> Nie bylo dobrowolnosci . Aby grzech nastapil przypominam trzeba cos zrobic swiadomie ale i DOBROWOLNIE ! Przymus wyklcza grzech... Udzial wiec nawet 800 biskupów ale zmuszonych niczego nie oznacza ...

W oświadczeniu przypomniano, że wyświęcenie bez mandatu papieskiego pociąga za sobą sankcje Kodeksu Prawa Kanonicznego, czyli ekskomunikę. Ponadto Watykan zaznaczył, że diecezja ta ma już "legalnego biskupa" i dlatego, jak ujawniono, ksiądz Huang Bingzhang "był wielokrotnie proszony o to, by nie przyjmował święceń biskupich".

>>>>> Nie znamy jego sumienia nie wiemy jakie byly jego motywy ... Wie to Bóg ... Nie jest on biskupem ...

"Stolica Apostolska potwierdza prawo chińskich katolików do swobodnego działania, zgodnego z własnym sumieniem i w duchu wierności wobec Następcy świętego Piotra, w jedności z Kościołem Powszechnym. Ojciec Święty na wiadomość o kolejnych takich wydarzeniach, wyraża rozgoryczenie tym, jak traktowany jest Kościół w Chinach i pragnie, by jak najszybciej przezwyciężone zostały obecne trudności"- głosi nota Watykanu, opublikowana w związku z nałożeniem ekskomuniki już na drugiego w tych dniach chińskiego biskupa.

>>>>>

Oczywiscie jest to bestialski rezim i trudno wlasciwie o zaskoczenie ... ,,Zwyczajny'' komunizm ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:55, 26 Lip 2011    Temat postu:

Wysokie wyroki dla chińskich protestantów

Przywódca chińskiego podziemnego Kościoła protestanckiego pastor Shi Enhao został skazany na dwa lata pobytu w obozie pracy za organizowanie spotkań religijnych - poinformowała dziś amerykańska organizacja obrońców praw człowieka, China Aid.

Według tej organizacji, pastor Shi Enhao, zatrzymany 21 czerwca w mieście Suqian we wschodnich Chinach, został skazany w miniony weekend. Wyroki skazujące na obóz pracy są orzekane bez procesu, z rekomendacji policji.

Mająca siedzibę w Teksasie organizacja China Aid podała też, że wyrok w sprawie pastora Shi Enhao zapadł w ramach szerszych prześladowań nielegalnie działających Kościołów, które w Chinach rosną w siłę. Chińskie władze zazwyczaj odmawiają wypowiedzi na te tematy i przedstawiciele wydziału ds. religii we władzach Suqianu powiedziały, że nic nie wiedzą o sprawie Shi Enhao - pisze agencja Associated Press.

>>>>>

Koszmar !!!! Potwornosc bestialstwo ! Co na to pastorzy z USA ? Ten kraj bardzo wchodzi w konszachty z komuna... Ale cieszy religijnosc Chińczyków ! Jest tam z 60 milionow katolikow ( polowa ,,nielegalnych'' ) i drugie 60 mln innych chrzescijan - Rzem 120 mln ! To juz bedzie prawie 9 % :O))) To cieszy ! Niedlugo bedzie to njawiekszy kraj chrzescijanski swiata :O)))) Koszmar Chin sie wtedy skonczy :O))))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:15, 04 Sie 2011    Temat postu:

Mówiła o korupcji w kraju, trafiła do więzienia

Chińscy obrońcy praw człowieka apelują o uwolnienie 56-letniej Wang Lihong, która chciała zwrócić uwagę społeczeństwa na korupcję i niesprawiedliwość w Państwie Środka. Wang została oskarżona o podżeganie do zamieszek podczas ulicznego protestu. Jeśli zostanie skazana, grozi jej do 5 lat więzienia.

>>>>>

Kolejna bohaterka Chin ! To sa najlepsi ludzie ! Popieramy ich ! Oni sa przyszloscia narodu !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:42, 09 Sie 2011    Temat postu:

Kolejne strajki chińskich taksówkarzy

Setki taksówkarzy w dwóch miastach prowincji Zhejiang (Czeciang) nad Morzem Wschodniochińskim protestowały dziś przeciwko rosnącym cenom paliwa i zamrożonym płacom. Protest odbył się w pięć dni po zakończeniu strajku w mieście Hangzhou. W Jiaxin, stolicy Zhejiang, strajkowało dziś ponad 200 z 900 taksówkarzy. Kilkudziesięciu zaparkowało taksówki w pobliżu siedziby władz miejskich. Również na południu prowincji, w mieście Wenzhou strajkowali taksówkarze, parkując w pobliżu siedziby lokalnych władz.

W ubiegły czwartek w mieście Hangzhou, również położonym w Zhejiang, taksówkarze powrócili do pracy po trzech dniach strajku na tle płacowym. Strajk 1500 taksówkarzy zakończył się, gdy władze miejskie obiecały podnieść od końca października opłaty za przejazd taksówkami w związku z rosnącymi cenami benzyny, i tymczasowo subsydiować taksówkarzy.

Dziś podano, że roczna inflacja w Chinach okazała się wyższa, niż przewidywano, i w lipcu wyniosła 6,5 proc. - najwięcej od czerwca 2008 roku.

>>>>>

Oczywiscie popieramy sluszne protesty wszystkich tłamszonych przez pekinski komunizm .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:58, 09 Sie 2011    Temat postu:

Szokujący bilans chińskich cyberataków

Chiny, regularnie oskarżane przez Zachód o operacje szpiegowskie w cyberprzestrzeni, w 2010 roku padły ofiarą 500 tys. cyberataków. Ponad połowa z nich pochodziła z zagranicy - poinformowała dziś krajowa agencja do spraw bezpieczeństwa komputerowego. Rządowe centrum monitorujące bezpieczeństwo sieci informatycznych poinformowało, że 14,7 procent ataków pochodziło z USA, a 8 procent z Indii.

W zeszły wtorek amerykańska firma zajmująca się bezpieczeństwem internetowym McAfee podała, że ponad 70 organizacji i rządów, w tym ONZ i amerykańskie firmy pracujące dla armii, padły w ostatnich latach ofiarą ataków hakerskich, które - zdaniem ekspertów - mogły pochodzić z Chin.

Oficjalny chiński dziennik "Renmin Ribao" uznał te oskarżenia za "nieodpowiedzialne".

Włamywacze szukali przede wszystkim danych mogących dać im przewagę militarną, dyplomatyczną lub gospodarczą. Wykradali m.in. archiwa poczty elektronicznej, dokumenty dotyczące negocjacji oraz schematy konstrukcyjne.

Chińskie władze oficjalnie nie skomentowały tych doniesień, ale w przeszłości zaprzeczały wszystkim oskarżeniom o cyberataki. Według Pekinu, to Chiny padają ofiarą piractwa internetowego.

>>>>>

Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie ! jak sami uprawiaja bandytyzm to im sie odgryzaja ! Maja co chcieli !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:25, 12 Sie 2011    Temat postu:

Zamieszki w Chinach. Oburzone tłumy na ulicach

W Guizhou, jednej z najbiedniejszych prowincji w Chinach, doszło do starć między mieszkańcami a policją. Poszło o zasady parkowania - informuje bbco.co.uk. Tłumy wyszły na ulicę, aby wyrazić swoje oburzenie, ponieważ jeden z urzędników popchnął starszą kobietę, która źle zaparkowała motocykl. Na ulice wyszły setki osób, które podpalały samochody należące do samorządowców, blokowały ulice i atakowały policjantów. Policja aresztowała 10 osób, a zamieszki zostały stłumione dzisiaj rano.

W chińskich miastach regularnie dochodzi do krótkotrwałych wybuchów niezadowolenia. Ich mieszkańcy swój gniew kierują zwłaszcza przeciwko lokalnym urzędnikom.

Analitycy twierdzą, że takie przypadki zdarzają się w Chinach bardzo często i są one spowodowane przez wzrost niezadowolenia w społeczeństwie - czytamy na stronach bbc.co.uk.

>>>>>

Poieramy protesty glodowe ! Szacunek do czlowieka u pekinczykow to lepszy jest moze od towarzyszy koreanskich ... NIECO !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:28, 29 Sie 2011    Temat postu:

Chiński dysydent: to najgorsza rzecz w Pekinie

Chiński artysta i dysydent wypowiedzial sie po raz pierwszy od swego uwolnienia pod koniec czerwca . Zrobił to w komentarzu opublikowanym w niedzielę na stronie internetowej "Newseeka".
W materiale poświęconym głównie stolicy Chin Ai, którego aresztowanie wywołało oburzenie na świecie, pisze, że Pekin jest "miastem przemocy".

Artysta krytykuje władze za szerzącą się korupcję, za system sądowniczy i politykę wobec napływowych pracowników traktowanych jak niewolnicy.

Komentarz Ai Weiweia, jak pisze Reuters, jest znakiem jego rosnącego zniecierpliwienia surowymi warunkami, na jakich uwolniono go za kaucją po 81 dniach przetrzymywania w nieznanym miejscu. Ten obecnie najbardziej znany chiński dysydent nie ma prawa opuszczania Pekinu.

Warunkiem uwolnienia artysty jest też zakaz udzielania przez niego wywiadów dziennikarzom, spotkań z cudzoziemcami, korzystania z internetu i kontaktowania się z działaczami praw człowieka przez rok - powiedziało Reuterowi źródło zaznajomione ze sprawą Weiweia. Mimo to artysta występował na Twitterze w obronie więzionych dysydentów.

- Pekin mówi obcokrajowcom, że mogą zrozumieć miasto (...). Urzędnicy, którzy noszą garnitury i krawaty jak wy, mówią, że możemy robić interesy. Lecz odmawiają nam podstawowych praw - napisał Weiwei w "Newsweeku".

Przypomniał też czas swego uwięzienia, gdy jego żona bezskutecznie codziennie próbowała się dowiedzieć, gdzie jest jej mąż, kierując petycje do władz i telefonując na policję. Za "najgorszą rzecz w Pekinie" Ai Weiwei uznał to, że "nie można nigdy ufać systemowi sądowniczemu".

Dzisiaj artysta potwierdził agencji Reutera, że napisał taki komentarz, mówiąc, że powstał on na podstawie jego własnych wrażeń z mieszkania w Pekinie. Dodał, że nie wie, czy pociągnie to za sobą jakieś konsekwencje.

Artysta, który od lat krytykuje władze Chin, został zatrzymany na początku kwietnia, gdy próbował opuścić kraj samolotem. Wywołało to ostre protesty w krajach zachodnich oraz w zagranicznych środowiskach artystycznych.

Jak napisała oficjalna agencja Xinhua, Ai został zwolniony 22 czerwca, bo przyznał się do winy oraz ze względu na cukrzycę, na którą cierpi.

Według rodziny faktycznym powodem zatrzymania artysty była działalność na rzecz praw człowieka i krytyka władz. 54-letni artysta naraził się władzom, nazywając chińskich przywódców "gangsterami". Prowadził też kampanię społeczną, która miała zmusić rząd do opublikowania pełnej liczby ofiar trzęsienia ziemi w Syczuanie w 2008 roku.

Ai jest m.in. współtwórcą narodowego stadionu w Pekinie, zwanego Ptasim Gniazdem.

>>>>>

Tak Chinska Republika Ludowa to jeden wielki koszmar od poczatku jej zmajstrowania...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:12, 09 Wrz 2011    Temat postu:

Aktywistka z Tiananmen skazana za "podżeganie do zamieszek"

Sąd w Pe­ki­nie ska­zał blo­ger­kę i uczest­nicz­kę pro­de­mo­kra­tycz­nych pro­te­stów na placu Tia­nan­men w 1989 roku Wang Li­hong na dzie­więć mie­się­cy wię­zie­nia za "pod­że­ga­nie do za­mie­szek" - po­da­ła or­ga­ni­za­cja praw czło­wie­ka, Chi­ne­se Human Ri­ghts De­fen­ders (CHRD).

Wang po­wie­dzia­ła już swoim ad­wo­ka­tom, że ma za­miar od­wo­łać się od wy­ro­ku. Jej syn Qi Jia­nxiang za­pew­nił, że jest ona nie­win­na, a sę­dzio­wie "nie po­win­ni byli ska­zać jej nawet na jeden dzień wię­zie­nia".Zwo­len­ni­cy Wang, a także dzien­ni­ka­rze i dy­plo­ma­ci - w sumie ponad 200 osób - przy­szli w pią­tek pod bu­dy­nek sądu, ale tylko człon­ko­wie ro­dzi­ny pod­sąd­nej i jej ad­wo­ka­ci zo­sta­li wpusz­cze­ni do środ­ka, kiedy sę­dzia ogła­szał wyrok.

Pro­ces Wang wy­wo­łał falę aresz­tów do­mo­wych na­kła­da­nych na in­nych ak­ty­wi­stów, by w ten spo­sób usu­nąć ich z wi­do­ku pu­blicz­ne­go. Wśród za­trzy­ma­nych dzia­ła­czy zna­lazł się fil­mo­wiec He Yang, obroń­ca ro­dzin do­tknię­tych ska­że­niem żyw­no­ści Zhao Lian­hai oraz dy­sy­dent Zha Jia­guo - po­in­for­mo­wa­ła or­ga­ni­za­cja CHRD.

Wang zo­sta­ła za­trzy­ma­na w marcu za udział w ze­szło­rocz­nym pro­te­ście przed sądem w Fu­zhou, na po­łu­dniu Chin, gdzie są­dzo­no trzech in­nych blo­ge­rów. Jed­nak jej za­trzy­ma­nie - na tle in­nych dzia­łań po­dej­mo­wa­nych przez rząd Chin, by za­po­biec po­wtó­rze­niu się w kraju arab­skiej wio­sny - spra­wia wra­że­nie, że zo­sta­ła uka­ra­na za całą swoją dzia­łal­ność. Spra­wa Wang sym­bo­li­zu­je ro­sną­cą nie­uf­ność chiń­skich przy­wód­ców wzglę­dem in­ter­nau­tów zi­ry­to­wa­nych nie­spra­wie­dli­wo­ścią spo­łecz­ną w kraju - oce­nia agen­cja As­so­cia­ted Press.55-let­nia Wang, z wy­kształ­ce­nia le­kar­ka, swoją dzia­łal­ność dy­sy­denc­ką roz­po­czę­ła wio­sną 1989 roku pod­czas wiel­kie­go pro­te­stu na pe­kiń­skim placu Tia­nan­men. Póź­niej wal­czy­ła m.​in. prze­ciw­ko nie­le­gal­nym wy­własz­cze­niom ziemi, które sta­no­wią jedną z głów­nych przy­czyn kon­flik­tów spo­łecz­nych w Chi­nach.

>>>>>

Bestialski rezim nieustannie niszczy ludzi ... Popieramy wszystkich walczacych o wolnosc !

Chiny: miesz­kań­cy Pe­ki­nu, ze­bra­ni przed sądem, de­mon­stru­ją­cy jed­ność ze ska­za­ną Wang Li­hong. -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:21, 18 Wrz 2011    Temat postu:

Chiny: protest przeciw zanieczyszczaniu środowiska

Około 500 mieszkańców wsi we wschodnich Chinach demonstruje od kilku dni przeciwko zanieczyszczeniu środowiska, które przypisują miejscowej fabryce paneli słonecznych - poinformowały władze lokalne.

Protestujący zebrali się po raz pierwszy w czwartek przed fabryką Zhejiang Jinko Solar Co., domagając się wyjaśnień w sprawie zanieczyszczeń, które ich zdaniem spowodowały co najmniej 31 zachorowań na raka i wywołały masowe śnięcie ryb w miejscowej rzece. Niektórzy wdarli się do środka, przewrócili osiem pojazdów i zniszczyli biura - poinformowały w komunikacie władze prowincji Haining.W piątek demonstrujący uszkodzili cztery wozy policyjne. Okoliczni mieszkańcy powiedzieli przez telefon, że protesty odbywają się od tego czasu codziennie.

Nagranie wideo zamieszczone na stronie władz prowincji pokazuje zbite szyby i wzmocnioną obecność policji.

Władze Hainingu podały, że odpady przemysłowe wytwarzane przez fabrykę nie były zgodne z obowiązującymi normami, wobec czego zwrócono się do fabryki o wstrzymanie produkcji. Niebawem ma też dojść do spotkania protestujących z przedstawicielami władz.

W komunikacie jest też mowa o zatrzymaniu w pierwszej połowie września 33-letniego mężczyzny, który "rozpowszechniał w internecie fałszywą informację" o wzroście zachorowań na raka w pobliskiej wiosce Hongxiao.64-letni mieszkaniec Hongxiao powiedział agencji AP, że fabryka wypuszcza ścieki do rzeki oraz wytwarza gęsty dym, który dostaje się do atmosfery z kilkunastu kominów. "Wieśniacy zdecydowanie żądają przeniesienia fabryki w inne miejsce. Bardzo się martwię o zdrowie młodych" - powiedział.

>>>>

Niestety wzrost PKB w Chinach dokonuje sie kosztem bestialskiego niszczenia wszystkiego od przyrody po ludzi ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:44, 19 Wrz 2011    Temat postu:

Tak dziala pekinski przemysl ohydnych klamstw :

O czym (nie) napiszą chińskie media

Londyn płonie, Stany Zjednoczone bankrutują, a Norwegia padła ofiarą szaleńca – media w Państwie Środka chętnie rozpisują się o kryzysie, jaki rzekomo dotknął zachodnie demokracje, milczeniem pomijając bliskowschodnie rewolucje. Ale cenzura ma w Chinach coraz trudniejsze zadanie.

Rok 2011 okazuje się wielkim wyzwaniem dla chińskich mediów i to nie tylko pod kątem informacyjnym, ale i egzystencjalnym: media muszą zaspokajać potrzeby zarówno swoich politycznych zwierzchników, jak i coraz lepiej uświadomionych obywateli, wśród których coraz większa grupa ma dostęp do obiektywnego dziennikarstwa i uczciwej informacji w internecie. Tak wielu międzynarodowych newsów bezpośrednio zagrażających Chińskiej Partii Komunistycznej nie było od upadku Muru Berlińskiego w 1989 roku. Bliskowschodni dyktatorzy, z którymi chiński rząd robił złote interesy, tracili posady. Amerykański kryzys zadłużeniowy zaczął zagrażać zagranicznym chińskim inwestycjom o wartości ponad biliona dolarów. Jedynie zamieszki w Londynie były dla chińskiej prasy miłą odmianą. Media państwowe miały niezły ubaw donosząc o tym, jak premier Wielkiej Brytanii David Cameron wezwał do ograniczenia dostępu do mediów społecznościowych, gdy okazało się, że chuligani demolujący brytyjskie miasta porozumiewali się za pomocą BlackBerry.

W przeszłości chińskie media informując o wydarzeniach ze świata kierowały się prostą zasadą: jeśli coś złego dzieje się w bogatych rozwiniętych krajach, historia trafia na pierwsze strony i jest długo komentowana. Szczególnie delektowano się możliwością pokazania bardziej chaotycznego oblicza demokracji – media z lubością eksponowały np. duże i niepochlebne fotoreportaże z bijatyk w parlamentach Tajwanu i Korei Południowej. Wszystko, co choćby w najmniejszym stopniu zagrażało interesom dyplomatycznym Pekinu, było ignorowane.

Jednak wydarzenia, do jakich dochodzi od początku tego roku na całym świecie, okazały się zbyt istotne i głośne, by zmieść je pod dywan. Nie, żeby chińskie media nie próbowały: od początku umniejszano znaczenie protestów przeciwko egipskiemu dyktatorowi, Hosniemu Mubarakowi. Rewolucjonistów przedstawiano jako chuliganów i szabrowników, chwaląc przy tym Mubaraka za wysiłki w celu „zachowania stabilności”. Jeszcze na 24 godziny przed ustąpieniem Mubaraka z urzędu, kairski korespondent chińskiej telewizji państwowej CCTV przekonywał na antenie, że CNN i BBC podają błędne informacje i zapewniał, że Mubarak utrzyma się przy władzy.

>>> HEHEHE ! ALE DEBILE !!! takie sa skutki strachu i propgandy ... wyslannicy donosza to co Pekin kaze ... I skutki widac ! Tak padaja rezimy zawsze ! :O))) Wierza we wlasne klamstwa ...

Gdy przyszła pora na pułkownika Kaddafiego, dziennikarze CCTV, nie zważając na powiązania gospodarcze Chin i Libii, znaleźli się w okopach, ramię w ramię z całym międzynarodowym korpusem prasowym, by obserwować i relacjonować upadek reżimu. – Chińska prasa przeszła w ostatnich latach transformację i z organu propagandowego stała się medium przekazującym prawdziwe newsy. Przyjmują te same standardy i wykorzystują te techniki co prasa zachodnia – mówi Li Datong, emerytowany redaktor naczelny magazynu ukazującego się z „China Youth Daily”, nadal zagorzały krytyk państwowych mediów.

Chiński rząd z rozmachem inwestuje w swoje media za granicą. Tam gdzie amerykańskie media zaciskają pasa i ograniczają wydatki, CCTV otwiera nowe biura. Chińska telewizja jest już w Moskwie i Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, w sumie ma ponad 50 biur na świecie. Zarówno CCTV jak i Agencja Informacyjna Xinhua, oficjalny państwowy organ prasowy, poszerzają zakres operacji anglojęzycznych, w nadziei, że wśród newsów ze świata znajdzie się więcej informacji z Pekinu. – To typowe zagranie w stylu soft-power. Mają mnóstwo pieniędzy i wkładają je w media – uważa David Moser, amerykański wykładowca akademicki pracujący w Pekinie, były doradca CCTV.

Mimo odwilży, państwowe media nadal konsultują wszystko z Partią Komunistyczną, a obecność partyjnej cenzury wciąż jest żenująco widoczna. W połowie sierpnia reporter CCTV w Libii, Shi Kewei, został w pół zdania zdjęty z anteny, gdy relacjonując na żywo przebieg zamieszek powiedział, że Kaddafi jest w swojej ojczyźnie niepopularny.

!!!!! Ale debile ! Takie rzeczy zdejmuja !

– Generalnie sposób relacjonowania wydarzeń w chińskich mediach jest znacznie lepszy, gdy nie chodzi o Chiny – mówi Zhan Jiang, dyrektor szkoły dziennikarskiej działającej przy Pekińskim Uniwersytecie Języków Obcych. – Nadal jednak widać problemy. Czasami ogląda się świetne, obiektywne relacje z wydarzeń, a tu nagle przychodzi dyrektywa z góry i wiadomości zamieniają się w jednostronną propagandową tubę rządu.

Najbardziej z równowagi wytrącała chińskie władze arabska wiosna. Partia Komunistyczna zawsze przywoływała przykład krajów arabskich, by potwierdzić słuszność jednopartyjnego modelu rządów.

HEHE ! Takie sa skutki matolskie propagandy ! :O)))

W obawie, że sceny z Kairu mogłyby zainspirować obywateli Chin, cenzorzy w pewnym momencie wręcz zablokowali możliwość wyszukiwania w internecie słowa „Egipt” (internetowi aktywiści próbowali organizować marsze poparcia pod hasłem „jaśminowej rewolucji”, ale i te wysiłki szybko ukrócono).

– Argumentowanie, że demokracja doprowadzi do chaosu, zamieszek, bólu i cierpienia to podstawa pekińskiej propagandy – tłumaczy Perry Link, chiński naukowiec z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside. – Wykorzystują te obawy swoich obywateli.

????? Bzdura... Kto wam powiedzial ze Chinczycy boja sie wolnosci ??? To kalmstwo jak cale te ,,media''...

„Global Times”, dziennik zbliżony do Partii Komunistycznej, nie kryjący się z nacjonalistycznymi (???) sympatiami, miał niedawno używanie w związku z ostatnimi wydarzeniami na światowych rynkach. „Cała seria szokujących incydentów w państwach Zachodu: obniżenie ratingu USA, pogłębienie kryzysu zadłużeniowego Europy, strzelanina w Norwegii, fala brutalnych zamieszek w Wielkiej Brytanii, dowodzi, że Zachód dotknięty międzynarodowym kryzysem finansowym pogrążył się w głębokim kryzysie systemowym”, pisano w piątkowym wstępniaku. „Wady zachodniego modelu gospodarczego i systemu politycznego zostały w końcu w pełni obnażone”.

>>>> ZA CHWILE POLECA ZA TYM KRYZYSEM PEKINCZYCY BO ONI OPIERAJA SIE NA ZACHODZIE :O))) Jak zachod padniee to razem z nimi ! Znowu debilna propaganda ktora beda musieli odszczekiwac :O)))

Haczyk polegał na tym, by zrugać Stany Zjednoczone za rozrzutność (w „People’s Daily” powtarzały się określenia „brak odpowiedzialności”, „niemoralność”), ale bez posuwania się za daleko, by nie wyszło na to, że pekiński rząd trwoni majątek narodowy, inwestując w obligacje amerykańskiego skarbu. W doniesieniach najczęściej wspominano o 5700 juanach – około 893 dolarów – jakie Stany Zjednoczone są winne każdemu chińskiemu mężczyźnie, kobiecie i dziecku.

>>>> Czyli glupi Amerykanie rozrzutnie sprzedaja obligacje ale komu ? Jeszcze glupszym KOMPLETNYM DEBILOM PEKINSKIM :O))))

– Z jednej strony to dobrze, że mierzą się z realnym problemem, bo dzięki temu są poważnie traktowani – uważa Robert Kuhn, amerykański inwestor, autor książki „How Chinese Leaders Think” („Sposób myślenia chińskich przywódców”). – Ale z drugiej strony, dobrze wiedzą, że mogą zostać obciążeni winą za fatalne decyzje inwestycyjne. Moser, były doradca CCTV, zauważa: – Czasami styl relacjonowania wydarzeń niebezpiecznie ociera się o triumfowanie: „Taki los spotyka kowbojów, tak kończy hegemonia”. Widać, że czerpią przyjemność z cudzego nieszczęścia. Jednocześnie trzeba przyznać, że analiza amerykańskiej polityki w programach typu talk-show była na całkiem wysokim poziomie. Do tego stopnia, że dziś nawet taksówkarze w Pekinie potrafią inteligentnie dyskutować o kryzysie zadłużeniowym – przyznaje.

>>>>>

Spoko ciesza sie bo sa glupi jak zachod padnie to i oni :O)))
Widzimy jakie klamcy maja problemy ! Klamstwo to droga przez meke co chwila oszust wychodzi na idiote bo gubi sie w poprzednich klamstwach ... A przypomne znane radzieckie przyslowie na wlasnej skorze wyprobowane przez pokolenia towarzyszy : FAKTY SĄ UPARTE !!!
Tak ! Towarzysz Mao mogl bredzic o wielkim skoku ale jak skoczyli TO W PRZEPASC to fakty byly uparte i sie przypomnialy ... Ze 40 mln zmarlo z glodu ... Niech klamia dalej szybciej padna ... :O))) Na to przeciez czekamy ! O ile oni ciesza sie z nieszczescia to my sie cieszymy ze padaja ukaldy rezimy mafie i gangi . Rodzi sie Nowa Ziemia ! Bez porownania lepsza :O)))



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:01, 22 Wrz 2011    Temat postu:

,,Wybory'' w Chinach ...

Zbliżają sie tzw. ,,wybory'' w Chińskiej Republice Ludowej . W związku z tym pojawiają się tzw. kandydaci niezależni .

Chińscy niezależni kandydaci w wyborach zgodnie podkreślają, że w ich kraju nadal dochodzi do szykan kandydatów chcących startować w wyborach jako niezależni.

>>>>

No wlasnie ! Pilnie obserwujemy sytuacje i oczywiscie popieramy niezaleznych !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 1 z 16

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy