Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Jaśminowa rewolucja w Rosji ?!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:42, 26 Cze 2015    Temat postu:

Sąd skrócił wyrok skazanemu ws. zabójstwa Politkowskiej

Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej zmniejszył o pół roku wyrok Dżabraila Machmudowa, jednego ze skazanych w procesie o zabójstwo dziennikarki Anny Politkowskiej. W czerwcu 2014 roku Machmudow, uznany za pomocnika zabójcy, otrzymał wyrok 14 lat łagru.

Sąd Najwyższy rozpatrywał w piątek skargi apelacyjne skazanych w procesie sprzed roku. Sąd nie miał zastrzeżeń co do istoty wyroku, jednak uznał, że w śledztwie nie udowodniono, iż trzej skazani brali udział w przekazywaniu broni.
REKLAMA

Na tej podstawie wyrok Dżabraila Machmudowa skrócono do 13,5 roku. Na wyroki orzeczone wobec Rustama Machmudowa i Łom-Alego Gajtukajewa ta decyzja sądu nie wpłynęła.

Po decyzji Sądu Najwyższego wyrok stał się prawomocny. W najbliższym czasie skazani powinni zostać przewiezieni do kolonii karnych.

W czerwcu 2014 roku Moskiewski Sąd Miejski wymierzył karę dożywotniego pozbawienia wolności Gajtukajewowi i Rustamowi Machmudowowi, organizatorowi i bezpośredniemu sprawcy zabójstwa dziennikarki niezależnej "Nowej Gaziety".

Inny z organizatorów morderstwa, były oficer milicji Siergiej Chadżikurbanow, został skazany na 20 lat kolonii karnej. Bracia Rustama Machmudowa - Dżabrail i Ibrahim - zostali skazani na 14 i 12 lat łagru. Żaden z nich nie przyznał się do winy.

Jeszcze jeden oskarżony w tej sprawie, były oficer milicji Dmitrij Pawluczenkow, który przyznał się do winy i zobowiązał do współpracy podczas śledztwa, zawierając stosowny układ z prokuraturą generalną, w grudniu 2012 r. został już skazany na 11 lat kolonii karnej. Sąd uznał go za współorganizatora zbrodni.

W dalszym ciągu jednak nie wykryto zleceniodawców zabójstwa Politkowskiej.

Anna Politkowska była nie tylko dziennikarką, ale także obrończynią praw człowieka, autorką książek o współczesnej Rosji, w tym o wojnie w Czeczenii i autorytarnej polityce Władimira Putina. Została zastrzelona 7 października 2006 r. na klatce schodowej swojego moskiewskiego domu, gdy czekała na windę.

>>>

Czy to w ogole ten jest winny?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:21, 02 Lip 2015    Temat postu:

Rosja: 51 proc. Rosjan za utrzymaniem aborcji


51 proc. obywateli Rosji opowiada się za utrzymaniem aborcji na życzenie kobiety - wynika z opublikowanych w czwartek badań niezależnego ośrodka Centrum Lewady. W 1998 roku taką opinię podzielało 65 proc. Rosjan.

...

To cieszy że tak bardzo spada. Jeśli trend będzie kontynuowany to za dwa lata będzie to 49%. Czyli mniejszość. Trzeba przyśpieszyć ten trend.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:37, 06 Lip 2015    Temat postu:

W Moskwie powstała "mapa nienawiści"

Moskwa - Shutterstock

W Moskwie powstała "mapa nienawiści". Jak informuje dziennik "Izwiestia", obrońcy praw człowieka zaznaczyli na planie miasta te miejsca, w których odnotowuje się najwięcej przypadków agresywnych zachowań wobec imigrantów.

Na pierwszym miejscu znalazły się rejony: Ostankino, Twerski, Basmannyj i Butowo. Te miejsca powinni omijać przyjezdni, zwłaszcza jeśli nie są Słowianami.
REKLAMA


Obrońcy praw człowieka tworząc "mapę nienawiści" brali pod uwagę dane statystyczne, dotyczące liczby napadów na tle narodowościowym, politycznym, religijnym i ideologicznym. Eksperci z centrum analitycznego "Sowa" zaznaczyli na planach Moskwy i obwodu moskiewskiego 170 niebezpiecznych miejsc. W 39 z nich zamordowano imigrantów, a w 131 odnieśli oni obrażenia.

Według obrońców praw człowieka, poziom nienawiści do imigrantów w Rosji systematycznie spada. Niestety końcowe wnioski nie napawają optymizmem. Według centrum analitycznego "Sowa", spadek liczby napaści na imigrantów wiąże się z tym, że większość tych, którzy mogliby ich dokonywać, wyjechała walczyć w Donbasie.

....

Trzeba coś z tym robić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:42, 07 Lip 2015    Temat postu:

Rosja: przeszukania w pozarządowej organizacji Gołos i u jej aktywistów

Rosyjska policja przeszukała siedzibę pozarządowej organizacji Gołos - istock

- Rosyjska policja dokonała przeszukań w siedzibie organizacji pozarządowej Gołos, broniącej praw wyborców, i w domach jej działaczy, w tym u współprzewodniczącego Grigorija Mielkonjanca - poinformowała adwokatka organizacji Olga Gniezdiłowa.

Powiedziała, że funkcjonariusze policji zarekwirowali komputery aktywistów, w których domach przeprowadzono rewizje.
REKLAMA


Policja twierdzi, że przeszukania są związane ze śledztwem w sprawie uchylania się od płacenia podatków przez regionalny oddział Gołosu w mieście Samara nad Wołgą.

Z kolei Mielkonjanc skrytykował w komunikacie na stronie internetowej Gołosu próby wywierania presji na organizację i zarzucił władzom, że chcą uniemożliwić monitorowanie wyborów regionalnych w Rosji, które mają się odbyć jesienią.

Pozarządowy Gołos działa w Rosji od 2002 roku. Zajmował się monitorowaniem wyborów wszystkich szczebli w Federacji Rosyjskiej, szkoleniem obserwatorów na wybory i dokumentowaniem przypadków łamania ordynacji wyborczej, w tym podczas wyborów parlamentarnych w roku 2011, które wyniosły do władzy proputinowską partię Jedna Rosja, i podczas wyborów prezydenckich, po których na Kreml wrócił Władimir Putin.

W roku 2013 organizacja Gołos zaprzestała działalności, gdyż odmówiła zarejestrowania się w charakterze tzw. zagranicznego agenta, podkreślając, że prowadzi działalność społeczną, a nie polityczną.

W czerwcu 2013 roku Ministerstwo Sprawiedliwości FR przymusowo wpisało Gołos do rejestru "zagranicznych agentów", co wymusza ustawa na tych organizacjach, które otrzymują środki z zagranicy. Za odmowę dobrowolnego wystąpienia do resortu sprawiedliwości Rosji o wpisanie do rejestru "zagranicznych agentów" Gołos został ukarany grzywną. We wrześniu 2014 roku moskiewski sąd miejski nakazał Ministerstwu Sprawiedliwości wykreślenie stowarzyszenia Gołos z rejestru "zagranicznych agentów" i zwrócenie tej organizacji pozarządowej 400 tys. rubli (10,8 tys. USD) wpłaconych z tytułu grzywny.

Sąd miejski powołał się na orzeczenie Sądu Konstytucyjnego FR z kwietnia 2014 roku, w którym ten uznał, że organizacje nie powinny być rejestrowane jako "zagraniczni agenci", jeśli zrezygnowały z otrzymywania grantów z zagranicy, co stało się w przypadku Gołosu.

...

Znów podłe niszczenie opozycji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:47, 08 Lip 2015    Temat postu:

Rosja: Rada Federacji wezwała do rozważenia czarnej listy NGOs

Kreml - Shutterstock

Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji, wezwała prokuraturę generalną, MSZ i ministerstwo sprawiedliwości, by rozpatrzyły zaproponowaną przez Radę czarną listę zagranicznych organizacji pozarządowych. Są na tej liście dwie polskie organizacje.

Są to: Fundacja Edukacja dla Demokracji i Wschodnioeuropejskie Centrum Demokratyczne. Działalność w Rosji tych organizacji, a także siedmiu NGOs z USA i trzech z Ukrainy, wyższa izba parlamentu proponuje uznać za niepożądaną.
REKLAMA


Apel przyjęty został w Radzie Federacji jednomyślnie przez 156 obecnych na głosowaniu członków izby. Wniosek głosi, że Rosja "zetknęła się z najsilniejszym w ciągu ostatniego ćwierćwiecza atakiem na jej interesy narodowe, wartości i instytucje". Atak ten ma na celu wpłynięcie na sytuację wewnątrzpolityczną Rosji, "osłabienie patriotycznej jedności" narodu i podważenie procesów integracyjnych z udziałem Rosji na obszarze poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw - oświadczyła Rada.

"Zaangażowanie do tych działań na skalę bezprecedensową organizacji pozarządowych finansowanych m.in. z budżetów obcych państw daje prawo do tego, by mówić o »miękkiej agresji« wobec Rosji" - oświadczyła Rada Federacji. Z tego względu zwraca się ona do MSZ, prokuratury generalnej i resortu sprawiedliwości o rozpatrzenie listy, nazywanej "patriotyczną".

W wykazie są "znane ze swojego antyrosyjskiego zaangażowania zagraniczne i międzynarodowe organizacje pozarządowe" - głosi oświadczenie. Dodano w nim, że znaczna część takich organizacji realizuje swoje programy nie poprzez własne oddziały w Rosji, a z zagranicy, poprzez pośredników. Rada Federacji proponuje, by w odniesieniu do 12 NGOs została zastosowana ustawa o niepożądanych w Rosji organizacjach, przyjęta w tym roku.

Amerykańskie NGOs na proponowanej czarnej liście to: National Endowment for Democracy (NED), National Democratic Institute for International Affairs, International Republican Institute (IRI), Freedom House, Fundacja Sorosa, MacArthur Foundation i Charles Stewart Mott Foundation. Trzy ukraińskie organizacje w wykazie to: Światowy Kongres Ukraińców, Ukraińska Światowa Rada Koordynacyjna i Krymska Misja Polowa ds. Praw Człowieka.

Dziennik "Izwiestija" w środowym wydaniu napisał, że "patriotyczna" czarna lista zagranicznych NGOs będzie przyjęta w ministerstwach i prokuraturze "z wielką uwagą". Wcześniej przedstawiciele Rady Federacji mówili, że wykaz ma charakter ostrzegawczy i nie ma wiążącej mocy prawnej. Zapowiadali też, że w przyszłości może zostać rozszerzony.

Ustawa, która pozwala uznać za niepożądane w Rosji zagraniczne organizacje pozarządowe, a także firmy, mówi o podmiotach, które stwarzają "zagrożenie dla podstaw ustroju konstytucyjnego Rosji, jej obronności lub bezpieczeństwa".

...

Oczywiście amerykański kolonializm ideologiczny jest groźny i trzeba przeciwdziałać. ALE DOKŁADNIE NIE O TO CHODZI W ROSJI! Tam niszczą tych którzy ujawniają zbrodnie i afery.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:00, 08 Lip 2015    Temat postu:

"Izwiestija": czarna lista obcych NGOs będzie przyjęta z wielką uwagą

Kreml - Shutterstock

"Zaproponowana przez wyższą izbę parlamentu Rosji czarna lista zagranicznych NGOs, na której są dwie polskie organizacje, będzie przyjęta »z wielką uwagą« w prokuraturze generalnej Rosji, MSW i resorcie sprawiedliwości" - podaje dziś dziennik "Izwiestija".

Prasa rosyjska omawia listę, która według informacji z wtorku ma charakter ostrzegawczy i nie ma bezpośredniej mocy prawnej. Rada Federacji zapowiedziała, że zwróci się dziś do MSZ Rosji i prokuratury generalnej, by rozważyły, czy działalność wymienionych na liście NGOs jest zgodna z rosyjskim prawem.
REKLAMA


"Izwiestija" podają, powołując się na źródła w ministerstwie sprawiedliwości, że resort może wykorzystać zaproponowany wykaz. Ministerstwo już przystąpiło do tworzenia listy niepożądanych w Rosji zagranicznych i międzynarodowych NGOs; na stronie internetowej pojawił się specjalny dział, "który zostanie wypełniony w najbliższym czasie" - zapowiada dziennik.

"Kommiersant" podaje szczegóły tworzenia listy przedłożonej przez Radę Federacji. Jej przewodnicząca Walentina Matwijenko powiedziała, że informacje o organizacjach z zagranicy, które "udzielają wsparcia finansowego" rosyjskim NGOs, wyższa izba parlamentu otrzymała z regionów. Źródło w Radzie Federacji powiedziało zaś, że szef komisji prawa konstytucyjnego Andriej Kliszas mówił, iż konsultował się z rosyjskim MSZ, prokuraturą generalną i Federalną Służbą Bezpieczeństwa.

Prasa rozważa motywy powstania listy. Dziennik "Izwiestija" cytuje jej inicjatora, szefa komisji spraw zagranicznych Rady Federacji Konstantina Kosaczowa, według którego na liście powinny znaleźć się organizacje wtrącające się w politykę wewnętrzną Rosji i dążące do "rewolucyjnej zmiany władzy" w tym kraju. Według Kosaczowa po serii przewrotów państwowych i zmian reżimów na lojalne wobec USA, Amerykanie i ich sojusznicy nie ukrywają, że następna jest Rosja.

"Kommiersant" komentuje, że nie otrzymał konkretnej odpowiedzi na pytanie, na czym polega zagrożenie ze strony zagranicznych NGOs. Zapytany, jakich dokładnie naruszeń dopuściły się zagraniczne organizacje, Kosaczow odparł, że to powinny "ustalić kompetentne organy".

Dziennik cytuje też krytyczne komentarze tych NGOs, które znalazły się na liście, m.in. amerykańskiego Freedom House i ukraińskiej Krymskiej Misji Polowej ds. Praw Człowieka. Jako "absolutnie zbędny" ocenił wykaz szef Rady ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Rosji Michaił Fiedotow.

"Wiedomosti" krytykują stworzenie listy w artykule redakcyjnym "Donos Federacji". "Zarzuty pod adresem NGOs są jak zwykle gołosłowne" - ocenia gazeta i dodaje, że celem ich jest "pogorszenie wizerunku zagranicznych NGOs w oczach krajowego rosyjskiego obserwatora". "Takie same zarzuty kierowane są dziś pod adresem pozasystemowej opozycji, ludzi po prostu niezadowolonych z władzy, zbyt niezależnych artystów czy mediów, NGOs-zagranicznych agentów, zagranicznych firm i obywateli" - wskazuje gazeta.

Zastanawia się też, w jakim celu "niezmienna i faktycznie niewybieralna władza stale tworzy ogromną ilość negatywnego PR i kieruje go pod adresem szerokiego kręgu podmiotów". Posługując się czarnym PR - dodaje dziennik - można "otrzymać zamówienie państwowe, przechwycić aktywa tych, którzy są niewygodni", czy "samemu zyskać symboliczny kapitał lojalności". Są to powody, dla których podobnych inicjatyw "zawsze jest wiele" i nie należy - według gazety - uważać tego procesu za zbyt zorganizowany.

Wśród 12 organizacji na czarnej liście Rady Federacji są dwie polskie: Fundacja Edukacja dla Demokracji i Wschodnioeuropejskie Centrum Demokratyczne. Organizacji z USA jest siedem; są to: National Endowment for Democracy (NED), National Democratic Institute for International Affairs, International Republican Institute (IRI), Freedom House, Fundacja Sorosa, MacArthur Foundation, Charles Stewart Mott Foundation. Trzy ukraińskie organizacje to: Światowy Kongres Ukraińców, Ukraińska Światowa Rada Koordynacyjna i Krymska Misja Polowa ds. Praw Człowieka.

W Rosji przyjęta została w tym roku ustawa pozwalająca uznać za niepożądane zagraniczne i międzynarodowe organizacje pozarządowe, a także firmy, stwarzające "zagrożenie dla podstaw ustroju konstytucyjnego Rosji, jej obronności lub bezpieczeństwa".

...

Nic to reżimowi nie pomoże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:30, 14 Lip 2015    Temat postu:

Rosja: Ilja Gorjaczow uznany za winnego organizacji zabójstwa Markiełowa

Rosja: Ilja Gorjaczow uznany za winnego organizacji zabójstwa Markiełowa - Shutterstock

Ława przysięgłych moskiewskiego sądu miejskiego uznała nacjonalistę Ilję Gorjaczowa za winnego organizacji serii zabójstw, w tym prawnika Stanisława Markiełowa i lidera ruchu antyfaszystowskiego Ilji Dżaparidzego.

Gorjaczow wraz z Nikitą Tichonowem założyli w połowie 2008 roku Bojową Organizację Rosyjskich Nacjonalistów (BORN). Tichonowa skazano w maju 2011 roku na dożywocie za zabójstwo w Moskwie Markiełowa i dziennikarki niezależnej "Nowej Gaziety" Anastazji Baburowej. Ścigany listem gończym wysłanym przez Prokuraturę Generalną FR Gorjaczew w maju 2013 roku został zatrzymany w Serbii i deportowany w listopadzie tego samego roku do Rosji.
REKLAMA


Gorjaczowa uznano także za winnego utworzenia ekstremistycznej organizacji, nielegalnego posiadania i obrotu bronią oraz materiałów i urządzeń wybuchowych.

Ława przysięgłych sądu w Moskwie uznała, że Gorjaczow nie zasługuje na wyrozumiałość i grozi mu dożywocie.

Adwokat Gorjaczowa Nikołaj Połozow uważa, że jego klientowi grozi najwyżej kara 25 lat więzienia, gdyż został on poddany ekstradycji z zagranicy.

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej obwinił członków BORN również o to, że w latach 2008-11 zabili liderów Ruchu Antyfaszystowskiego Fiodora Fiłatowa, Ilję Dżaparidzego i Iwana Chutorskiego, a także kilku obywateli FR narodowości niesłowiańskich, w tym mistrza świata w boksie tajskim Muslima Abdułłajewa.

Członkowie BORN Maksim Bakłagin i Wiaczesław Isajew w kwietniu br. skazani zostali również na dożywocie za serię zabójstw z pobudek nacjonalistycznych, w tym za zamordowanie z zemsty w kwietniu 2010 roku sędziego Sądu Miejskiego w Moskwie Eduarda Czuwaszowa, który wielokrotnie orzekał w procesach aktywistów różnych ugrupowań ultraprawicowych. W marcu 2011 roku targnęli się oni na życie dzielnicowego policji w moskiewskiej dzielnicy Goljanowo. Trzeci z oskarżonych neonazistowskich bojówkarzy Michaił Wołkow został skazany na karę 24 lat łagru, w tym 14 lat w kolonii karnej o zaostrzonym reżimie.

...

To prawdziwi sprawcy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:05, 24 Lip 2015    Temat postu:

Rosyjskie media: Kreml zarządził bojkot medialny Aleksieja Nawalnego

Rosyjskie media: Kreml zarządził bojkot medialny Aleksieja Nawalnego - Shutterstock

Kreml zakazał urzędnikom i kierownictwu instytucji państwowych wymieniania w wystąpieniach publicznych nazwiska opozycjonisty Aleksieja Nawalnego - pisze rosyjski portal rbc.ru. powołując się na agencję Bloomberg.

Agencja powołuje się na trzy źródła, zaznajomione z sytuacją, które twierdzą, że Kreml "jest zaniepokojony popularnością Nawalnego" i nie chce, by robiono mu zbytnią reklamę. Rozmówcy Bloomberga utrzymują, że ten niejawny zakaz został niedawno naruszony przez Anatolija Czubajsa, szefa państwowej korporacji Rosnano zajmującej się nanotechnologiami.
REKLAMA


Stało się to podczas jego debaty w niezależnej telewizji Dożd z Nawalnym, kiedy to Czubajs nazwał Nawalnego "młodym początkującym politykiem" i wyraził żal, że dyskusje w rodzaju tej, jaką prowadzą, zostały zlikwidowane, a należałoby je przywrócić - pisze portal newsru.com

Jak dodaje, w kilka dni po debacie prokuratura wszczęła sprawę przeciwko byłym wysokim urzędnikom Rosnano, a kilku byłych i obecnych współpracowników Czubajsa wyjechało za granicę, obawiając się aresztowania.

Rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, pytany pod koniec kwietnia, czy Władimir Putin uważa Nawalnego za potencjalne zagrożenie, oświadczył, że "prezydent, który cieszy się takim poziomem zaufania, popularnością, z takim wyborczym ratingiem raczej nie może uważać innych polityków za zagrożenie dla siebie".

38-letni Aleksiej Nawalny - adwokat, bloger i bojownik z korupcją - to jeden z przywódców protestów w Moskwie w 2012 roku przeciwko powrotowi Putina na Kreml. We wrześniu 2013 roku Nawalny kandydował w wyborach mera Moskwy, zdobywając 27,24 proc. głosów i ustępując tylko obecnemu merowi Siergiejowi Sobianinowi.

Założona i kierowana przez niego Partia Postępu przygotowuje się obecnie do udziału w wyznaczonych na wrzesień wyborach do parlamentów trzech regionów Federacji Rosyjskiej - obwodów: kałuskiego, kostromskiego i nowosybirskiego. Wystartuje ona w koalicji z innymi formacjami demokratycznymi. Sam Nawalny z powodu ciążących na nim wyroków w tych wyborach kandydować nie może. Może jednak uczestniczyć w kampanii wyborczej swojej partii.

...

Nic im to nie pomoże!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:27, 25 Lip 2015    Temat postu:

Sąd w Moskwie skazał na dożywocie nacjonalistę Ilję Gorjaczewa


Sąd w Moskwie skazał na dożywocie Ilję Gorjaczewa, uważanego za założyciela Bojowej Organizacji Rosyjskich Nacjonalistów (BORN) - podały media. Według rosyjskiego Komitetu Śledczego BORN ma na swym koncie serię mordów z pobudek nacjonalistycznych.

Ława przysięgłych 14 lipca uznała Gorjaczewa za winnego organizacji serii zabójstw, w tym prawnika Stanisława Markiełowa i lidera ruchu antyfaszystowskiego Ilji Dżaparidzego. Uznała go także za winnego utworzenia ekstremistycznej organizacji, nielegalnego posiadania i obrotu bronią oraz materiałów i urządzeń wybuchowych.

Kary dożywocia - najwyższej możliwej - żądała dla Gorjaczewa prokurator; obrońcy domagali się jego uniewinnienia. On sam oświadczył, że jest więźniem politycznym.

33-letni Gorjaczew, były dziennikarz, w przeszłości student historii, pracował dla kanału telewizji prawosławnej i pisał dla wielu rosyjskich pism - podała AFP. Utrzymywał też, że współpracował z dwoma rosyjskimi deputowanymi.

Według Komitetu Śledczego FR Gorjaczew wraz z Nikitą Tichonowem założyli BORN w połowie 2008 roku. Działacze tej grupy według śledczych w latach 2008-11 zabili liderów Ruchu Antyfaszystowskiego Fiodora Fiłatowa, Ilję Dżaparidzego i Iwana Chutorskiego, a także kilku obywateli FR narodowości niesłowiańskich, w tym mistrza świata w boksie tajskim Muslima Abdułłajewa. Kierowali się - w ocenie Komitetu Śledczego - nienawiścią i wrogością ze względów narodowościowych i ideologicznych.

W toku śledztwa nie udowodniono związku Gorjaczewa z zabójstwem w 2010 roku sędziego Sądu Miejskiego w Moskwie Eduarda Czuwaszowa, który wielokrotnie orzekał w procesach aktywistów różnych ugrupowań. Jednak udowodniono, że z zabójstwem tym związani byli inni członkowie BORN - relacjonuje dziennik "Wiedomosti".

Proces Gorjaczewa zaczął się na początku lipca. Oskarżony został wydany Rosji przez Serbię, gdzie został zatrzymany w 2013 roku. Obrońcy Gorjaczewa utrzymywali, że nie powinien być on w Rosji skazani na karę wyższą niż groziłaby mu w kraju ekstradycji, czyli do 25 lat więzienia.

W kwietniu br. na dożywocie skazani zostali dwaj członkowie BORN: Maksim Bakłagin i Wiaczesław Isajew. Wcześniej, w 2011 roku, za dokonane w 2009 roku w centrum Moskwy zabójstwo Markiełowa i dziennikarki niezależnej "Nowej Gaziety" Anastazji Baburowej skazany został na dożywocie Nikołaj Tichonow.

...

Nazistów z Kremla tam nikt nie rusza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:55, 27 Lip 2015    Temat postu:

Rosja: opozycja żąda dopuszczenia do udziału w wyborach regionalnych


Stronnicy Koalicji Demokratycznej (KD) demonstrowali w Nowosybirsku (na południu Syberii Zachodniej), żądając dopuszczenia tej opozycyjnej formacji do wrześniowych wyborów regionalnych w Rosji. Policja nie interweniowała.

Opozycjoniści protestowali przeciwko decyzji wydanej w piątek przez grupę roboczą komisji wyborczej obwodu nowosybirskiego, która zaleciła nierejestrowanie listy wyborczej KD z powodu "niedostatecznej liczby wiarygodnych podpisów" wyborców.
REKLAMA


Z protokołu komisji wynika, że spośród 11 682 przedłożonych przez Koalicję Demokratyczną podpisów 10 187 uznano za ważne, 1 487 - za nieważne i 8 - za niewiarygodne. Zdecydowaną większość odrzuconych podpisów zakwestionowano na podstawie bazy adresowej Federalnej Służby Migracyjnej (ros. FMS).

Do zarejestrowania listy KD zabrakło 470 podpisów. Opozycjoniści zażądali zweryfikowania zakwestionowanych podpisów, argumentując, że baza FMS zawiera liczne błędy popełnione przez urzędników. Według przedstawicieli Koalicji Demokratycznej bardziej wiarygodne są dowody tożsamości, z których dane przepisywano na arkusze z podpisami.

Decyzję o ewentualnym niedopuszczeniu KD do wyborów obwodowa komisja wyborcza miała podjąć dzisiaj.

Koalicja Demokratyczna chce uczestniczyć w wyborach do zgromadzenia ustawodawczego obwodu nowosybirskiego, które odbędą się 13 września, w ustawowym wspólnym dniu głosowania dla całej Federacji Rosyjskiej. W tym dniu będzie wybieranych 24 gubernatorów regionów i 11 parlamentów regionalnych. KD wystawiła swoich kandydatów w Nowosybirsku, Kałudze, Kostromie i Magadanie.

Koalicja Demokratyczna staje do wyborów regionalnych pod egidą Republikańskiej Partii Rosji (RPR) - Partii Wolności Narodowej (Parnas), której współprzewodniczył zamordowany 27 lutego Borys Niemcow. Pod parasolem RPR-Parnas KD zamierza również wystartować w wyborach do Dumy Państwowej w 2016 roku.

RPR-Parnas jest jednym z dwóch - obok partii Jabłoko - ugrupowań antykremlowskiej opozycji, mającym prawo uczestniczyć w wyborach parlamentarnych we wrześniu 2016 roku bez konieczności zbierania podpisów wyborców. Przywilej ten zawdzięcza Niemcowowi, który we wrześniu 2013 roku, kandydując z jej listy, zdobył mandat deputowanego do Dumy Obwodowej w Jarosławiu.

Koalicja Demokratyczna zawiązała się w kwietniu 2015 roku. Oprócz RPR-Parnas przystąpiły do niej Partia Postępu Aleksieja Nawalnego, Demokratyczny Wybór Władimira Miłowa i Inicjatywa Obywatelska Andrieja Nieczajewa, a także niezarejestrowane: Partia 5 Grudnia i Partia Libertariańska. Koalicję poparły też ruchy Solidarność Ilji Jaszyna i Otwarta Rosja Michaiła Chodorkowskiego.

Jest to pierwsza od dawna próba konsolidacji antykremlowskiej opozycji przed wyborami. Wszystkie poprzednie zakończyły się fiaskiem, przede wszystkim z powodu osobistych ambicji liderów poszczególnych formacji; ich spory skutecznie podsycał Kreml.

W ocenie komentatorów w Moskwie obecny sojusz wyborczy pozasystemowej opozycji będzie testem na to, czy Kreml gotów jest dopuścić w Rosji do jakiejkolwiek konkurencji politycznej.

W kwietniu w czasie swojej dorocznej telekonferencji z obywatelami prezydent FR Władimir Putin oświadczył, że "obecność opozycji w Dumie Państwowej byłaby pożądana, jednak w ostatecznym rachunku to ludzie decydują, kto znajdzie się w parlamencie".

...

Zachodowi jak widac ,,demokracja" w Rosji nie przeszkadza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:50, 28 Lip 2015    Temat postu:

Rosja: wybory w Nowosybirsku bez opozycyjnej Koalicji Demokratycznej

Komisja wyborcza obwodu nowosybirskiego odmówiła zarejestrowania listy wyborczej opozycyjnej Koalicji Demokratycznej (KD), która zamierza wystawić swoich kandydatów we wrześniowych wyborach do regionalnego parlamentu.

Wcześniej grupa robocza komisji zaleciła nierejestrowanie listy KD z powodu "niedostatecznej liczby wiarygodnych podpisów" popierających ją wyborców.

Leonid Wołkow, lider nowosybirskiego oddziału Republikańskiej Partii Rosji (RPR) - Partii Wolności Narodowej (Parnas), w sojuszu z którą w wyborach tych chce wystartować Koalicja Demokratyczna, nie uznał decyzji komisji wyborczej w Nowosybirsku i zapowiedział zaskarżenie jej do Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) w Moskwie.

Z protokołu grupy roboczej wynika, że spośród 11 682 przedłożonych przez KD podpisów 10 187 uznano za ważne, 1 487 - za nieważne i 8 - za niewiarygodne. Zdecydowaną większość odrzuconych podpisów zakwestionowano na podstawie bazy adresowej Federalnej Służby Migracyjnej (ros. FMS).

Do zarejestrowania listy Koalicji Demokratycznej zabrakło 470 podpisów. Opozycjoniści zażądali zweryfikowania zakwestionowanych podpisów, argumentując, że baza FMS zawiera liczne błędy popełnione przez urzędników. Według przedstawicieli KD bardziej wiarygodne są dowody tożsamości, z których dane przepisywano na arkusze z podpisami.

Wczoraj do późnych godzin wieczornych obwodowa komisja wyborcza weryfikowała podpisy odrzucone przez swoją grupę roboczą. W 153 przypadkach uchyliła decyzje grupy. Ostatecznie do zarejestrowania listy Koalicji Demokratycznej zabrakło 317 podpisów.

W ocenie Wołkowa odmawiając zarejestrowania listy KD komisja wykonała "zlecenie polityczne".

Koalicja Demokratyczna chce uczestniczyć w wyborach do zgromadzenia ustawodawczego obwodu nowosybirskiego, które odbędą się 13 września, w ustawowym wspólnym dniu głosowania dla całej Federacji Rosyjskiej. W tym dniu będzie wybieranych 24 gubernatorów regionów i 11 parlamentów regionalnych. Oprócz Nowosybirska KD wystawiła swoich kandydatów w Kałudze, Kostromie i Magadanie.

Koalicja Demokratyczna staje do wyborów regionalnych pod egidą RPR-Parnas, której współprzewodniczył zamordowany 27 lutego Borys Niemcow. Pod parasolem tej formacji KD zamierza również wystartować w wyborach do Dumy Państwowej w 2016 roku.

RPR-Parnas jest jednym z dwóch - obok partii Jabłoko - ugrupowań antykremlowskiej opozycji, mającym prawo uczestniczyć w wyborach parlamentarnych we wrześniu 2016 roku bez konieczności zbierania podpisów wyborców. Przywilej ten zawdzięcza Niemcowowi, który we wrześniu 2013 roku, kandydując z jej listy, zdobył mandat deputowanego do Dumy Obwodowej w Jarosławiu.

Koalicja Demokratyczna zawiązała się w kwietniu 2015 roku. Oprócz RPR-Parnas, której teraz samodzielnie przewodzi były premier Michaił Kasjanow, przystąpiły do niej Partia Postępu Aleksieja Nawalnego, Demokratyczny Wybór Władimira Miłowa i Inicjatywa Obywatelska Andrieja Nieczajewa, a także niezarejestrowane: Partia 5 Grudnia i Partia Libertariańska. Koalicję poparły też ruchy Solidarność Ilji Jaszyna i Otwarta Rosja Michaiła Chodorkowskiego.

Jest to pierwsza od dawna próba konsolidacji antykremlowskiej opozycji przed wyborami. Wszystkie poprzednie zakończyły się fiaskiem, przede wszystkim z powodu osobistych ambicji liderów poszczególnych formacji; ich spory skutecznie podsycał Kreml.

W ocenie komentatorów w Moskwie obecny sojusz wyborczy pozasystemowej opozycji będzie testem na to, czy Kreml gotów jest dopuścić w Rosji do jakiejkolwiek konkurencji politycznej.

W kwietniu w czasie swojej dorocznej telekonferencji z obywatelami prezydent FR Władimir Putin oświadczył, że "obecność opozycji w Dumie Państwowej byłaby pożądana, jednak w ostatecznym rachunku to ludzie decydują, kto znajdzie się w parlamencie".

>>>

Na tym rezimie cierpia przede wszystkim Rosjanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:22, 28 Lip 2015    Temat postu:

Amerykańska NED pierwszą "niepożądaną" organizacją pozarządową w Rosji
28 lipca 2015, 16:25
Amerykańska fundacja na rzecz demokracji - National Endowment for Democracy (NED) - została we wtorek pierwszą w Rosji niepożądaną zagraniczną organizacją pozarządową. Prokuratura generalna Rosji orzekła, że działania NED zagrażają bezpieczeństwu FR.

NED stała się pierwszą zagraniczną NGO, wobec której zastosowano uchwaloną w maju ustawę, pozwalającą władzom Rosji uznać zagraniczne i międzynarodowe organizacje pozarządowe, a także firmy, za niepożądane na terytorium Federacji Rosyjskiej.

Zgodnie z ustawą za niepożądaną może być uznana organizacja pozarządowa lub firma "stwarzająca zagrożenie dla podstaw ustroju konstytucyjnego Rosji, jej obronności lub bezpieczeństwa".

Rosyjskie media piszą, powołując się na prokuraturę, że NED w celu wpłynięcia na decyzje podejmowane przez władze Rosji i zdyskredytowania służby w rosyjskich siłach zbrojnych przekazała w latach 2013-2014 rosyjskim organizacjom i strukturom w Rosji pomoc finansową w wysokości 5,2 mln dolarów.

NED miała też - według rosyjskiej prokuratury - uczestniczyć w staraniach o "uznanie za nielegalne wyników kampanii wyborczych". Nie sprecyzowano, o jakie wybory chodzi.

Amerykańska organizacja National Endowment for Democracy widniała od początku lipca na liście 12 zagranicznych organizacji, których zakazu działania w Rosji domagała się Rada Federacji, wyższa izba rosyjskiego parlamentu. Na czarnej liście znalazły się też dwie polskie organizacje: Fundacja Edukacja dla Demokracji i Wschodnioeuropejskie Centrum Demokratyczne.

Rada Federacji proponowała wówczas uznać za niepożądaną także działalność w Rosji siedmiu NGO z USA i trzech z Ukrainy. W stosownym oświadczeniu zwrócono się do rosyjskiego MSZ, prokuratury generalnej i resortu sprawiedliwości o rozpatrzenie listy, nazywanej "patriotyczną".
PAP

...

Barak dziekowal Ruskim za pomoc to pomagaja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:05, 31 Lip 2015    Temat postu:

Rosja: zatrzymano trzech członków nacjonalistycznego ugrupowania


W Moskwie i na Krymie zatrzymano pod zarzutem działalności ekstremistycznej trzech członków małego nacjonalistycznego ugrupowania, w tym dziennikarza i pisarza; grozi im osiem lat więzienia - podały rosyjskie źródła sądowe.

Dziennikarz pracujący dla portalu gospodarczego RBK Aleksandr Sokołow został zatrzymany wraz z innym członkiem ugrupowania Walerijem Parfionowem w Moskwie. Jurija Muchina, pisarza, zatrzymano na Krymie - podał portal RBK.
REKLAMA


Wobec wszystkich zatrzymanych zastosowano areszt prewencyjny - poinformowała rzeczniczka sądu Wiera Fokiejewa.

Według RBK zostali oni oskarżeni o utworzenie ugrupowania pod nazwą "Na rzecz władzy odpowiedzialnej", którego celem było kontynuowanie działalności innej grupy, "Armii Wyzwolenia Ludu", zakazanej przez władze za ekstremizm w 2010 r.

Członkowie grupy, do której należą zatrzymani, krytykują politykę prezydenta Władimira Putina i popierają prorosyjskich separatystów na Ukrainie. Na swym oficjalnym portalu proponują referendum w sprawie zmian w konstytucji, pozwalających na utworzenie ludowego trybunału, który mógłby skazywać na więzienie "prezydenta, senatorów i deputowanych".

Zatrzymanym zarzuca się wolę "politycznego zdestabilizowania kraju i nielegalnego obalenia władzy" oraz działanie w "organizacji ekstremistycznej".

...

Znow podejrzane zatrzymania...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:36, 02 Sie 2015    Temat postu:

Rosja: policja zatrzymała kilku działaczy gejów


Rosyjska policja na krótko zatrzymała w Petersburgu kilku działaczy, którzy urządzili jednoosobowe protesty w obronie praw osób homoseksualnych. Incydenty miały miejsce w dniu wojskowego święta.

Wśród zatrzymanych był Jurij Gawrikow, przywódca organizacji homoseksualistów; został ujęty, gdy wyszedł z domu, by w pojedynkę protestować przed Ermitażem.

Kilku innych działaczy protestujących na placu przed muzeum zostało zaatakowanych przez weteranów rosyjskich wojsk powietrznodesantowych, którzy wyrwali im z rąk plakaty i je podarli. Krótko po zajściu policja zatrzymała aktywistów. Weterani wojsk powietrznodesantowych zgromadzili się w niedzielę w wielu miastach, ponieważ tego dnia obchodzone jest w Rosji święto ich formacji.

Przyjęta w 2013 roku ustawa zabrania promowania wśród nieletnich "atrakcyjności nietradycyjnych stosunków seksualnych" i "równorzędności tradycyjnych i nietradycyjnych relacji".

Za złamanie tych zapisów zwykłym obywatelom grozi grzywna 4-5 tys. rubli (124-155 dolarów), osobom pełniącym funkcje publiczne - 40-50 tys. rubli (1240-1550 dolarów), a firmom - od 800 tys. do 1 mln rubli (24,8-30,9 tys. dolarów) oraz zawieszenie działalności na okres do 90 dni. Cudzoziemcy ryzykują areszt do 15 dni i deportację z Rosji.

...

To nie jest walka o prawa czlowieka. Zreszta w Rosji czlowiek nie ma zadnych praw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:14, 08 Sie 2015    Temat postu:

Rosja: CKW nie dopuściła opozycji do wyborów w Nowosybirsku

Moskwa - Thinkstock

Centralna Komisja Wyborcza Rosji (CKW) podtrzymała w piątek decyzję komisji wyborczej obwodu nowosybirskiego, która odmówiła zarejestrowania listy wyborczej opozycyjnej Koalicji Demokratycznej. Chciała ona wystartować w wyborach do regionalnego parlamentu.

Koalicja Wyborcza (KD) wystawiła swoich kandydatów pod egidą Republikańskiej Partii Rosji (RPR) - Partii Wolności Narodowej (Parnas). Formacji tej współprzewodniczył zamordowany 27 lutego w centrum Moskwy Borys Niemcow. Pod parasolem RPR-Parnas KD zamierza również wystartować w wyborach do Dumy Państwowej w 2016 roku.
REKLAMA


Wybory do zgromadzenia ustawodawczego obwodu nowosybirskiego, do których chciała stanąć Koalicja Demokratyczna, odbędą się 13 września, w ustawowym wspólnym dniu głosowania dla całej Federacji Rosyjskiej. W tym dniu będzie wybieranych 24 gubernatorów regionów i 11 parlamentów regionalnych.

Poza Nowosybirskiem KD wystawiła swoich kandydatów w Kałudze, Kostromie i Magadanie. Jednak także w tych regionach Koalicja Demokratyczna ma problemy z zarejestrowaniem swoich list.

CKW uznała za ważne tylko 10 191 z 11 682 podpisów z poparciem wyborców przedłożonych przez KD. Do uzyskania rejestracji Koalicji Demokratycznej zabrakło 466 podpisów. Według KD większość zakwestionowanych podpisów zdyskwalifikowano na podstawie bazy adresowej Federalnej Służby Migracyjnej (ros. FMS), często zawierającej nieaktualne dane i rojącej się od błędów popełnionych przez urzędników.

Koalicja Demokratyczna zawiązała się w kwietniu 2015 roku. Oprócz RPR-Parnas, której teraz samodzielnie przewodzi były premier Michaił Kasjanow, przystąpiły do niej: Partia Postępu Aleksieja Nawalnego, Demokratyczny Wybór Władimira Miłowa i Inicjatywa Obywatelska Andrieja Nieczajewa, a także niezarejestrowane: Partia 5 Grudnia i Partia Libertariańska. Koalicję poparły też ruchy Solidarność Ilji Jaszyna i Otwarta Rosja Michaiła Chodorkowskiego.

Jest to pierwsza od dawna próba konsolidacji antykremlowskiej opozycji przed wyborami. Wszystkie poprzednie zakończyły się fiaskiem, przede wszystkim z powodu osobistych ambicji liderów poszczególnych formacji; ich spory skutecznie podsycał Kreml. W ocenie komentatorów w Moskwie losy obecnego sojuszu wyborczego pozasystemowej opozycji będą testem na to, czy Kreml gotów jest dopuścić w Rosji do jakiejkolwiek konkurencji politycznej.

RPR-Parnas jest jednym z dwóch - obok partii Jabłoko - ugrupowań antykremlowskiej opozycji mających prawo uczestniczyć w wyborach parlamentarnych we wrześniu 2016 roku bez konieczności zbierania podpisów wyborców. Przywilej ten zawdzięcza Niemcowowi, który we wrześniu 2013 roku, kandydując z jej listy, zdobył mandat deputowanego do Dumy Obwodowej w Jarosławiu. Na szczeblu regionalnym przywileju takiego nie ma.

Kasjanow ocenił piątkowe orzeczenie CKW jako decyzję polityczną i zapowiedział zaskarżenie jej do sądu. Lider RPR-Parnas nie wykluczył, że w ostatecznym rachunku partia odwoła się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

...

Bandziory ciagle bezczelne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:41, 14 Sie 2015    Temat postu:

Rosja: opozycja dopuszczona do udziału w wyborach w jednym regionie


Centralna Komisja Wyborcza Rosji (CKW) zdecydowała o dopuszczeniu opozycyjnej Koalicji Demokratycznej (KD) do udziału w wyborach do zgromadzenia ustawodawczego obwodu kostromskiego.

Wcześniej obwodowa komisja wyborcza w Kostromie, 300 km na północny wschód od Moskwy, odmówiła zarejestrowania listy wyborczej Republikańskiej Partii Rosji (RPR) - Partii Wolności Narodowej (Parnas), pod której sztandarem Koalicja Demokratyczna wystawiła swoich kandydatów.
REKLAMA


Wybory do tamtejszego parlamentu odbędą się 13 września, w ustawowym wspólnym dniu głosowania dla całej Federacji Rosyjskiej. W tym dniu będzie wybieranych 24 gubernatorów regionów i 11 parlamentów regionalnych.

Kostroma jest jedynym regionem, w którym antykremlowska opozycja została dopuszczona do udziału we wrześniowych wyborach. Swoich kandydatów KD chciała wystawić także w Nowosybirsku, Magadanie i Kałudze. W dwóch pierwszych lokalne komisje wyborcze odmówiły zarejestrowania list RPR-Parnas, a CKW podtrzymała ich decyzje. W Kałudze opozycjoniści sami zrezygnowali ze startu.

Jako powód odmowy rejestrowania list RPR-Parnas podawano niewystarczającą liczbę ważnych podpisów z poparciem wyborców. W wypadku obwodu kostromskiego CKW orzekła jednak, że tamtejsza komisja niesłusznie zdyskwalifikowała 83 podpisy. Do rejestracji listy opozycjonistom zabrakło tam 75 podpisów.

Według Koalicji Demokratycznej większość zakwestionowanych podpisów komisje wyborcze zdyskwalifikowały na podstawie bazy adresowej Federalnej Służby Migracyjnej (ros. FMS), często zawierającej nieaktualne dane i rojącej się od błędów popełnionych przez urzędników. Zdarzało się też, że osoby zatrudnione do zbierania podpisów preparowały listy. Tak było w Kałudze.

Pod parasolem RPR-Parnas KD zamierza również wystartować w wyborach do Dumy Państwowej w 2016 roku. RPR-Parnas współprzewodniczył zamordowany 27 lutego w centrum Moskwy Borys Niemcow.

Koalicja Demokratyczna zawiązała się w kwietniu 2015 roku. Oprócz RPR-Parnas, której teraz samodzielnie przewodzi były premier Michaił Kasjanow, przystąpiły do niej: Partia Postępu Aleksieja Nawalnego, Demokratyczny Wybór Władimira Miłowa i Inicjatywa Obywatelska Andrieja Nieczajewa, a także niezarejestrowane: Partia 5 Grudnia i Partia Libertariańska. Koalicję poparły też ruchy Solidarność Ilji Jaszyna i Otwarta Rosja Michaiła Chodorkowskiego.

Jaszyn, który otwiera listę RPR-Parnas w Kostromie, ocenił, że dopuszczenie opozycji do udziału w wyborach w tym regionie jest "ewidentnie decyzją polityczną".

- Opozycję demonstracyjnie dopuszcza się do wyborów w jednym regionie. W ten sposób władze próbują zachować twarz i pokazać, że się nie boją - oświadczył opozycyjny polityk. Według niego władze liczą na to, że opozycjonistom zabraknie czasu na skuteczną kampanię agitacyjną.

RPR-Parnas jest jednym z dwóch - obok partii Jabłoko - ugrupowań antykremlowskiej opozycji mających prawo uczestniczyć w wyborach parlamentarnych we wrześniu 2016 roku bez konieczności zbierania podpisów wyborców. Przywilej ten zawdzięcza Niemcowowi, który we wrześniu 2013 roku, kandydując z jej listy, zdobył mandat deputowanego do Dumy Obwodowej w Jarosławiu. Na szczeblu regionalnym przywileju takiego nie ma.

....

To sa niesmieszne kpiny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:45, 17 Sie 2015    Temat postu:

Rosyjskie władze panicznie boją się opozycji. Dlaczego?
17 sierpnia 2015, 00:14
Rosyjskie władze ze wszystkich sił próbują nie dopuścić demokratów do wyborów.

W pięciu obwodach, w których opozycja - osłabiona trzyletnimi represjami - zdecydowała się wystawić kandydatów, uniemożliwiły to miejscowe komisje wyborcze. YouTube chce zablokować nagranie Aleksieja Nawalnego, a w Magadanie chcą sądzić za karykatury premiera Dmitrija Miedwiediewa.

W Rosji obowiązuje ustanowiony w 2004 roku tzw. jednolity dzień głosowania, gdy raz w roku przeprowadzane są wybory regionalne i lokalne na terenie ogromnego państwa. Najbliższy przypada 13 września, wtedy odbędą się wybory m.in. 24 gubernatorów, 11 zgromadzeń ustawodawczych poszczególnych regionów i 25 rad miejskich. W sumie - wraz z samorządami najniższego szczebla - tego dnia Rosjanie wybiorą 10 tysięcy samorządowców.

Po ostatnich represjach i zamordowaniu w marcu przywódcy demokratycznej opozycji Borysa Niemcowa, była ona w stanie wystawić swych kandydatów jedynie w pięciu obwodach. Najgwałtowniej proces ich rejestracji przebiegał w Nowosybirsku, gdzie po odrzuceniu list z podpisami przez miejscową komisję wyborczą przedstawiciele partii Aleksieja Nawalnego i byłego premiera Michaiła Kasjanowa rozpoczęli głodówkę i prowadzili ją przez 12 dni. Nic nie wskórali, komisja wyborcza bowiem otrzymała ekspertyzę z FSB, w której kontrwywiad radził nie rejestrować opozycji, gdyż ta sfałszowała podpisy na listach. Opozycjoniści przerwali głodówkę, gdy stan jednego z nich tak się pogorszył, że odwieziono go do szpitala.

Za to miejscowa prokuratura wszczęła śledztwo przeciwko nim samym o sfałszowanie podpisów, a szef sztabu Nawalnego z kolei został oskarżony o „zamach na wolność słowa w Rosji". Jeden z dziennikarzy prokremlowskiej telewizji Lifenews oskarżył bowiem Leonida Wołkowa o zniszczenie służbowego mikrofonu. „Przeszkadzanie profesjonalnej działalności dziennikarskiej" jest w Rosji karalne i prokuratura natychmiast wszczęła śledztwo.

- Jeszcze jeden opozycjonista okazał się kryminalistą - zauważył inny opozycyjny działacz Dmitrij Nawosza.

Tuż po zawierusze w Nowosybirsku lider opozycjonistów Aleksiej Nawalny otrzymał kolejny cios: siedzący w więzieniu jego brat Aleksander akurat teraz został ukarany dwoma tygodniami karceru. W Moskwie nikt nie ma wątpliwości, że karcer dla brata jest wezwaniem do samego Aleksieja, by ograniczył swą aktywność polityczną.

Jednocześnie YouTube otrzymał żądanie od rosyjskich władz, by usunął nagranie Nawalnego jeszcze z 2011 roku. Wtedy to, w trakcie wielkich manifestacji przeciw fałszowaniu wyborów parlamentarnych, przypominał on obietnice wyborcze rządzącej krajem Jednej Rosji - jeszcze z 2002 roku. Po czterech latach nadzorujący m.in. internet urząd Roskomnadzor uznał, że nagranie „jest szkodliwe dla dzieci".

Gwałtowność reakcji władz na próbę demokratów wejścia do władz na szczeblu zaledwie regionalnym zaskoczyła wszystkich. Część opozycjonistów uznała, że jest to sygnał, iż w ogóle należy porzucić działalność polityczną w Rosji - poza partiami podporządkowanymi Kremlowi.

Sprzeciwił się im były wiceminister energetyki schyłku lat 90., a obecnie opozycjonista Władimir Miłow. - Widzicie, jak władze boją się tych wyborów. A przecież podobno popiera ich 85 proc. społeczeństwa, więc czegóż mieliby się bać? - zapytał. Miłow przypomniał, że już niecały miesiąc po śmierci Borysa Niemcowa prezydent Putin, przemawiając na kolegium FSB, wezwał kontrwywiad, by ten uniemożliwił w czasie wyborów „przenikanie do władz wrogów państwa". Zdaniem opozycjonisty teraz władze „usuwają z regionalnych wyborów całą realną opozycję, by uniemożliwić jej utworzenie politycznych przyczółków przed wyborami parlamentarnymi".

Te ostatnie zostały przyspieszone i zamiast w grudniu 2016 roku odbędą się 18 września 2016. Miłow tłumaczy takie przyspieszenie chęcią zmniejszenia frekwencji (we wrześniowe weekendy Rosjanie masowo wyjeżdżają na dacze) oraz utrudnienia wyborczej agitacji (którą wszyscy będą prowadzili w czasie wakacji).

- Wybory 2016 roku będą się odbywały w warunkach ciężkiego kryzysu (gospodarczego). Już kryzys 2008 roku - o ileż lżejszy - doprowadził do zdumiewających rezultatów partii władzy w wyborach (poniżej 49 proc. głosów), a potem gwałtownych protestów - przypomniał.



Andrzej Łomanowski

...

Zdaje sie ze tym razem to juz ich koniec. W 2017 stulecie Fatimy a tam bylo o Rosji. Brud bedzie wyczyszczony. W Polsce juz jest czyszczenie. Wylatuje zwyrodniala wladza. Jest wielka pokuta poprzez susze. Widze tu znaki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:35, 21 Sie 2015    Temat postu:

Rosja: w Petersburgu ruszył proces organizatora zabójstwa Starowojtowej


Przed Sądem Rejonowym w Petersburgu rozpoczął się dzisiaj proces byłego deputowanego Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, Michaiła Głuszczenki, oskarżonego o zabójstwo koleżanki z ław parlamentarnych Galiny Starowojtowej. Zginęła w 1998 roku.

Głuszczenko zasiadał w Dumie w latach 1995-1999 i reprezentował prokremlowską, nacjonalistyczną Liberalno-Demokratyczną Partię Rosji (LDPR), kierowaną przez Władimira Żyrinowskiego.
REKLAMA


Starowojtowa była jednym z liderów opozycji demokratycznej u schyłku ZSRR, a później należała do założycieli i przywódców ruchu Demokratyczna Rosja oraz partii Demokratyczny Wybór Rosji. Była też doradczynią prezydenta Borysa Jelcyna ds. narodowościowych. Znana była z bezkompromisowych wystąpień w obronie reform wolnorynkowych, wartości demokratycznych i praw człowieka. Demaskowała korupcję, protestowała przeciwko wojnie w Czeczenii. Była orędowniczką zbliżenia Rosji z NATO. Nie ukrywała swoich sympatii do Polski.

52-letnia Starowojtowa została zastrzelona 20 listopada 1998 roku na klatce schodowej swego domu w Petersburgu. Morderstwo miało miejsce w przeddzień wyborów do petersburskiego Zgromadzenia Ustawodawczego (regionalnego parlamentu). W czasie kampanii wyborczej deputowana wypowiadała się przeciwko udziałowi w tych wyborach ludzi podejrzanych o powiązania ze zorganizowaną przestępczością.

W czerwcu 2005 roku Sąd Miejski w Petersburgu za zabójstwo Starowojtowej skazał Witalija Akiszkina i Jurija Kołczina. Tego pierwszego na 23, a drugiego - na 20 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Jednocześnie sąd uniewinnił czterech innych oskarżonych o udział w tej głośnej zbrodni: Jurija Jonowa, Igora Krasnowa, Igora Leljawina i Aleksieja Woronina.

Według Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) wszyscy podsądni należeli do "zorganizowanej grupy przestępczej o zasięgu ponadregionalnym, która od dłuższego czasu była rozpracowywana przez organy ochrony prawa". Obok działalności przestępczej grupa prowadziła legalny biznes. Wszyscy oskarżeni pracowali w jednej z petersburskich firm ochroniarskich. W czasie procesu jeden z nich wyznał, że byli przekonani, że Starowojtowa uczestniczy w "żydo-masońskim spisku przeciwko Rosji".

Sąd uznał za udowodnione, że bezpośrednim wykonawcą zabójstwa był Akiszkin. Natomiast za zleceniodawcę morderstwa deputowanej uznał Kołczina - szefa firmy ochroniarskiej, w której pracowali oskarżeni. Sąd zakwalifikował ich czyny jako "działanie zorganizowanej grupy przestępczej, utworzonej w celu zabicia Galiny Starowojtowej dla przerwania jej działalności politycznej i społecznej". Pozostali oskarżeni - zdaniem sądu - nie wiedzieli, że uczestniczą w przygotowaniach do zabójstwa, ani też nie zdawali sobie sprawy z tego, do czego mogą doprowadzić ich działania.

Po odbyciu połowy kary - w 2013 roku - Kołczin wskazał na Głuszczenkę jako organizatora morderstwa Starowojtowej. Śledztwo zostało wznowione. W kwietniu 2014 roku Głuszczenko przyznał się do winy. Zeznał też, że zleceniodawcą był petersburski przedsiębiorca z branży paliwowej Władimir Barsukow (Kumarin), uważany przez organy ścigania za przywódcę potężnego gangu tambowskiego, który wówczas działał w północno-zachodniej Rosji. Zdaniem dziennika "Kommiersant" członkiem tego gangu był też Głuszczenko, znany w środowisku przestępczym jako Misza Chochoł.

W 1996 roku Barsukow został współwłaścicielem rafinerii Kirisznieftieorgsintez w miejscowości Kiriszi koło Petersburga, a w latach 1998-2000 był wiceprezesem Petersburskiej Kompanii Paliwowej, związanej z merostwem Petersburga.

Śledczy nie postawili oficjalnych zarzutów 59-letniemu Barsukowowi, który od ośmiu lat siedzi w więzieniu Matrosskaja Tiszyna w Moskwie, odbywając wyrok 15 lat pozbawienia wolności za wymuszanie pieniędzy i wrogie przejęcia nieruchomości w Petersburgu. Barsukow twierdzi, że nie ma nic wspólnego z zabójstwem Starowojtowej i że Głuszczenko go pomawia.

W 2001 roku media zachodnie, w tym amerykański "Newsweek" i włoska "La Repubblica", pisały o domniemanych związkach "grupy Kumarina" z byłym przewodniczącym komisji ds. kontaktów z zagranicą merostwa Petersburga Władimirem Putinem, który w latach 1997-2000 był nieetatowym konsultantem działającej na rynku nieruchomości rosyjsko-niemieckiej spółki SPAG (St. Peterburg Immobilien und Beteiligungs AG). Współwłaścicielem tej spółki - według francuskiego "Le Monde" - było petersburskie merostwo.

Zgodnie z tamtymi publikacjami gang Barsukowa-Kumarina przejął kontrolę nad SPAG i wykorzystywał spółkę do prania pieniędzy - za środki kolumbijskiej mafii narkotykowej kupował nieruchomości w Mieście nad Newą. W 2004 roku Barsukow był przesłuchiwany przez niemiecką policję na okoliczność prania pieniędzy przez akcjonariuszy SPAG. Ta jednak nie wysunęła przeciwko niemu oficjalnych oskarżeń.

Głuszczenko jest również oskarżony o zamordowanie w 2004 roku na Cyprze trzech osób, w tym Wiaczesława Szewczenki, swojego partnera biznesowego i kolegi z klubu parlamentarnego LDPR. Odbywa on już karę ośmiu lat łagru za wymuszenie pieniędzy od swojego partnera.

Dziennik "RBK" poinformował w piątek, że w aktach sprawy znajduje się "przedśmiertna notatka" Szewczenki, w której ten utrzymywał, iż za mandat deputowanego do Dumy Głuszczenko zapłacił kierownictwu LDPR 300 tys. dolarów, że ma na sumieniu dziesiątki zabójstw w Petersburgu i że zlecenie na zabicie Starowojtowej pochodziło bezpośrednio od kierownictwa frakcji parlamentarnej LDPR.

W listopadzie 2004 roku podczas procesu zabójców Starowojtowej lider LDPR Żyrinowski, występując jako świadek, zaprzeczył jakoby jego partia stała za mordem na deputowanej.

..

Pseudoprocesy w pseudopanstwie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:51, 25 Sie 2015    Temat postu:

Rosja: ministerstwo sprawiedliwości chce ukarać organizacje pozarządowe

Rosja Flaga - istock

Ministerstwo Sprawiedliwości Federacji Rosyjskiej wystąpiło do sądu w Moskwie o wymierzenie kar grzywny trzem organizacjom pozarządowym: rosyjskiemu oddziałowi Transparency International, moskiewskiemu Centrum Andrieja Sacharowa i stowarzyszeniu Memoriał.

Poinformował o tym dziennik "Wiedomosti", według którego zarzuca ono im nieprzestrzeganie przepisów dotyczących organizacji pozarządowych (NGO) otrzymujących środki finansowe z zagranicy i uczestniczących w życiu politycznym FR.
REKLAMA


Obowiązujące od 2012 roku prawo pozwala resortowi sprawiedliwości na wpisywanie takich organizacji do rejestru "zagranicznych agentów". Z kolei na NGO nakłada obowiązek informowania o tym fakcie w swoich publikacjach.

Resort sprawiedliwości utrzymuje, że wspomniane organizacje rozpowszechniały informacje, nie podając, iż pełnią funkcję "zagranicznych agentów". Ministerstwo chce, by zostały ukarane grzywną, która może wynieść od 300 tys. do 500 tys. rubli (od 4,2 tys. do 7 tys. dolarów).

Podobne kary grożą także dziewięciu innym NGO, w tym Ruchowi Praw Człowieka. Resort sprawiedliwości dał tym organizacjom czas do 26 sierpnia na usunięcie uchybień. Lider Ruchu Praw Człowieka Lew Ponomariow oświadczył już, że jego organizacja nie zamierza podawać, iż jest "agentem". "Raczej zdecydujemy się na samolikwidację" - oznajmił.

Określenie "zagraniczny agent" wielu Rosjanom kojarzy się zdecydowanie negatywnie, jest ono bowiem synonimem "szpiega" lub "zdrajcy".

...

Juz niedlugo. Cierpliwosci. Oni beda sadzeni. Teraz pisza sobie akt oskarzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:42, 28 Sie 2015    Temat postu:

Rosja: organizator zabójstwa Starowojtowej skazany na 17 lat łagru

Sąd Rejonowy w Petersburgu skazał na 17 lat kolonii karnej byłego deputowanego Dumy Państwowej - Michaiła Głuszczenkę - Shutterstock

Sąd Rejonowy w Petersburgu skazał na 17 lat kolonii karnej byłego deputowanego Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu Rosji, Michaiła Głuszczenkę za zabójstwo koleżanki z ław parlamentarnych Galiny Starowojtowej.

Głuszczenko zasiadał w Dumie w latach 1995-1999 i reprezentował prokremlowską, nacjonalistyczną Liberalno-Demokratyczną Partię Rosji (LDPR), kierowaną przez Władimira Żyrinowskiego. Starowojtowa była jednym z liderów opozycji demokratycznej u schyłku ZSRR, a później należała do założycieli i przywódców ruchu Demokratyczna Rosja oraz partii Demokratyczny Wybór Rosji. Była też doradczynią pierwszego prezydenta Federacji Rosyjskiej Borysa Jelcyna.
REKLAMA


52-letnia Starowojtowa została zastrzelona 20 listopada 1998 roku na klatce schodowej swego domu w Petersburgu. Morderstwo miało miejsce w przeddzień wyborów do petersburskiego Zgromadzenia Ustawodawczego (regionalnego parlamentu). W czasie kampanii wyborczej deputowana wypowiadała się przeciwko udziałowi w tych wyborach ludzi podejrzanych o powiązania ze zorganizowaną przestępczością.

Głuszczenko był sądzony w trybie specjalnym, gdyż przyznał się do winy i podjął współpracę z prokuraturą. Tryb specjalny zakłada, że sąd nie bada dowodów i nie przesłuchuje świadków. Ponadto proces toczy się z częściowym wyłączeniem jawności. Tryb specjalny przewiduje też łagodniejszy wyrok - najwyżej dwie trzecie kary maksymalnej, która w wypadku byłego parlamentarzysty wynosiła 25 lat pozbawienia wolności.

W czerwcu 2005 roku Sąd Miejski w Petersburgu za zabójstwo Starowojtowej skazał już bezpośrednich sprawców - Witalija Akiszkina i Jurija Kołczina. Tego pierwszego na 23, a drugiego - na 20 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Według Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) należeli oni do "zorganizowanej grupy przestępczej o zasięgu ponadregionalnym, która od dłuższego czasu była rozpracowywana przez organy ochrony prawa".

Po odbyciu połowy kary - w 2013 roku - Kołczin wskazał na Głuszczenkę jako organizatora morderstwa Starowojtowej. Śledztwo zostało wznowione. W kwietniu 2014 roku Głuszczenko przyznał się do winy. Zeznał też, że zleceniodawcą był petersburski przedsiębiorca z branży paliwowej Władimir Barsukow (Kumarin), uważany przez organy ścigania za przywódcę potężnego gangu tambowskiego, który wówczas działał w północno-zachodniej Rosji. Zdaniem dziennika "Kommiersant" członkiem tego gangu był też Głuszczenko, znany w środowisku przestępczym jako Misza Chochoł.

Śledczy jak dotąd nie postawili oficjalnych zarzutów 59-letniemu Barsukowowi, który od ośmiu lat siedzi w więzieniu Matrosskaja Tiszyna w Moskwie, odbywając wyrok 15 lat pozbawienia wolności za wymuszanie pieniędzy i wrogie przejęcia nieruchomości w Petersburgu. Barsukow twierdzi, że nie ma nic wspólnego z zabójstwem Starowojtowej i że Głuszczenko go pomawia.

W 2001 roku media zachodnie, w tym amerykański "Newsweek" i włoska "La Repubblica", pisały o domniemanych związkach "grupy Kumarina" z byłym przewodniczącym komisji ds. kontaktów z zagranicą merostwa Petersburga Władimirem Putinem, który w latach 1997-2000 był nieetatowym konsultantem działającej na rynku nieruchomości rosyjsko-niemieckiej spółki SPAG (St. Peterburg Immobilien und Beteiligungs AG), a wcześniej - w latach 1992–1996 - pełnił funkcję zastępcy mera Petersburga odpowiedzialnego za kontakty międzynarodowe i inwestycje zagraniczne. Współwłaścicielem tej spółki - według francuskiego "Le Monde" - było petersburskie merostwo.

Zgodnie z tamtymi publikacjami gang Barsukowa-Kumarina, którego nazywano "nocnym gubernatorem Petersburga", przejął kontrolę nad SPAG i wykorzystywał spółkę do prania pieniędzy - za środki kolumbijskiej mafii narkotykowej kupował nieruchomości w Mieście nad Newą. W 2004 roku Barsukow był przesłuchiwany przez niemiecką policję na okoliczność prania pieniędzy przez akcjonariuszy SPAG. Ta jednak nie wysunęła przeciwko niemu oficjalnych oskarżeń.

Głuszczenko jest również oskarżony o zamordowanie w 2004 roku na Cyprze trzech osób, w tym Wiaczesława Szewczenki, swojego partnera biznesowego i kolegi z klubu parlamentarnego LDPR. Odbywa on już karę ośmiu lat łagru za wymuszenie pieniędzy od swojego partnera.

...

Glowni winni bezkarni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:34, 31 Sie 2015    Temat postu:

Chodorkowski i Nawalny będą pomagać więźniom politycznym


Znani rosyjscy opozycjoniści - twórca i były szef koncernu naftowego Jukos Michaił Chodorkowski oraz adwokat, bloger i bojownik z korupcją Aleksiej Nawalny - zainaugurowali program pomocy finansowej dla więźniów politycznych w Rosji.

Chodorkowski z prywatnych środków przekazał pieniądze na ten cel, a Nawalny zobowiązał się do promowania wspólnej inicjatywy. Pieniądze wpłaciło też kilku darczyńców, którzy zastrzegli sobie anonimowość.
REKLAMA


Koordynatorka projektu Maria Baronowa z utworzonego przez Chodorkowskiego ruchu społecznego Otwarta Rosja poinformowała, że eksperci - obrońcy praw człowieka, adwokaci i niezależni dziennikarze - wytypowali 22 osoby, które otrzymają jednorazową zapomogę w wysokości 100 tys. rubli, czyli około 6,7 tys. dolarów.

- Jeśli wy albo wasi bliscy znaleźli się w trudnej sytuacji z powodu działalności politycznej, obrony praw człowieka lub aktywnej postawy obywatelskiej, poinformujcie nas o tym, postaramy się pomóc - oznajmili Chodorkowski i Nawalny, podkreślając, że na własnej skórze doświadczyli postępowań karnych z politycznych pobudek.

Wśród osób, którym przyznano zapomogi, znaleźli się ekolog Jewgienij Wityszko, skazani za udział w maju 2012 roku w protestach na placu Bołotnym w Moskwie przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml Aleksiej Gaskarow, Stiepan Zimin i Denis Łuckiewicz, aktywistka zakazanego ruchu Inna Rosja Taisja Osipowa, koordynator radykalnego Frontu Lewicy Siergiej Udalcow, działacz antyfaszystowski Aleksiej Sutuga, ukraiński reżyser Ołeh Sencow, krymski aktywista Ołeksandr Kolczenko, a także ukraińska lotniczka Nadija Sawczenko, szef sztabu opozycyjnej Koalicji Demokratycznej w Kostromie Andriej Piwowarow i brat Aleksieja Nawalnego - Oleg.

- Bronić swoich racji pod presją sprawnie działającej machiny represji jest bardzo trudno. Jednocześnie bardzo ważne jest utrzymanie kontaktu z rodziną, bliskimi i przyjaciółmi, by nie tracić wiary i wrócić do normalnego życia - oświadczyli inicjatorzy programu.

Wydawnictwo "Kronika Wydarzeń Bieżących", nawiązujące do tradycji biuletynu informacyjnego o tym samym tytule, poświęconego represjom politycznym w ZSRR, a wydawanego w drugim obiegu przez grupę obrońców praw człowieka, opublikowało w tych dniach najnowszą listę więźniów politycznych w Rosji. Znalazło się na niej 217 nazwisk. Na poprzedniej, ogłoszonej w marcu, było 181.

...

Brawo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:52, 08 Wrz 2015    Temat postu:

Rosyjscy grafficiarze mogą trafić do łagru

Rosyjscy grafficiarze mogą trafić do łagru - Thinkstock / Thinkstock

Pięciu rosyjskim grafficiarzom grozi długoletni pobyt w łagrze. Dziś Tagański Sąd Moskwy wyda wyrok w sprawie pomalowania gwiazdy na jednym ze stołecznych wysokościowców farbami w kolorach ukraińskiej flagi.

Prokurator domaga się trzech lat łagru dla czterech mężczyzn i kobiety. Ponieważ Anna Lepieszkina jest w ciąży ewentualny wyrok może zostać tymczasowo zawieszony. Do zdarzenia doszło 20 sierpnia 2014r. w centrum Moskwy.
REKLAMA


Z pierwszych komunikatów policji wynikało, że ktoś pomalował gwiazdę na jednym z wieżowców farbami w kolorach ukraińskiej flagi. Funkcjonariusze zatrzymali pięciu Moskwian, którzy przyznali się, że chcieli skoczyć na spadochronach z tego samego wysokościowca. Zaprzeczali jednak, jakoby mieli cokolwiek wspólnego z antyrosyjskim graffiti.

Kilka dni później winę wziął na siebie znany ukraiński grafficiarz o pseudonimie Grigorij Mustang. Jego wpisy na portalach społecznościowych nie przekonały prokuratorów, którzy oskarżyli pięciu Rosjan o chuligaństwo i wandalizm, domagając się dla nich trzech lat łagru. Dziś sąd wyda wyrok w tej sprawie.

...

Znowu niszcza jakichs ludzi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:24, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Rosja: bojkot gubernatora z powodu podejrzeń o związek z pobiciem dziennikarza


Szef Federalnej Agencji ds. Mediów i Wydawnictw (Rospieczat) Michaił Siesławinski oświadczył, że odwołuje wyjazd służbowy do Pskowa, gdyż na tamtejszym gubernatorze Andrieju Turczaku ciążą podejrzenia o związek z pobiciem dziennikarza Olega Kaszyna.

Jest to bodaj pierwszy przypadek w putinowskiej Rosji, kiedy wysoki rangą funkcjonariusz publiczny ogłasza bojkot innej osoby pełniącej kierowniczą funkcję w strukturach państwa. Później Siesławinski nieco złagodził swoje stanowisko, oznajmiając, że nie pojedzie na festiwal literacki poświęcony Siergiejowi Dowłatowowi w Pskowie, gdyż przebywa na urlopie, a zamiast niego uda się tam jego zastępca Władimir Grigoriew.

"Czuję się strasznie winny wobec organizatorów festiwalu i tych jego gości, którzy zamierzali przyjść na moją prelekcję »Autografy Dowłatowa w prywatnych kolekcjach«. Do ostatniej chwili przygotowywałem się do niej. Jednak piastując oficjalny urząd i będąc ściśle związanym ze sferą mediów, obawiam się, że mój przyjazd mógłby zostać niewłaściwie zinterpretowany. Nie chcę, żeby był odbierany jako moralne poparcie dla władz obwodu pskowskiego" - głosiło jego oświadczenie, opublikowane w środę wieczorem na stronie internetowej Rospieczatu.

W czwartek przed południem Siesławinski wydał kolejne oświadczenie, w którym oznajmił, że służba prasowa Federalnej Agencji ds. Mediów i Wydawnictw nieprawidłowo sformułował jego stanowisko. "Na festiwal dowłatowski pojedzie p.o. szefa agencji Władimir Grigoriew, ponieważ ja przebywam na urlopie" - przekazał.

Kaszyn, dziennikarz gazety "Kommiersant", w listopadzie 2010 roku został bestialsko pobity przez dwóch napastników przed swoim domem w centrum Moskwy. Ze złamaną nogą, złamaniami górnej i dolnej szczęki, zmiażdżonymi palcami i uszkodzoną czaszką został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł trzy ciężkie operacje i przez długi czas był utrzymywany w śpiączce farmakologicznej.

Według świadków, atak nie był spontaniczny, lecz starannie przygotowany. Bandyci czekali na Kaszyna z kwiatami w rękach. W bukiecie ukryli żelazny pręt lub kawałek rury. Pobicie zarejestrowała kamera telewizji przemysłowej.

Kaszyn zajmował się m.in. głośną sprawą budowy kontrowersyjnej autostrady Moskwa-Petersburg, której trasa wiedzie przez podmoskiewski Las Chimkiński. Pisał też o wystąpieniach antykremlowskiej opozycji i aktywności prokremlowskich organizacji młodzieżowych. Ostro krytykował również pskowskiego gubernatora i ówczesnego szefa rządowej Agencji ds. Młodzieży Wasilija Jakimienkę. Temu ostatniemu zarzucił uprawianie seksu z nieletnią aktywistką prokremlowskiego ruchu Nasi.

Redaktor naczelny radia Echo Moskwy Aleksiej Wieniediktow ocenił pobicie Kaszyna jako próbę zastraszenia środowiska dziennikarskiego. "Człowiekowi złamano szczękę, by nie mówił. Człowiekowi złamano palce, by nie pisał. Człowiekowi złamano nogi, by nie chodził. Zostawiono go żywego. To zastraszanie. Jest adresowane do wszystkich dziennikarzy" - oznajmił wtedy Wieniediktow.

W lipcu petersburski portal Fontanka poinformował o zatrzymaniu Aleksandra Gorbunowa, dyrektora petersburskiego holdingu Leniniec, kierowanego przez ojca gubernatora obwodu pskowskiego - Anatolija Turczaka. Sam gubernator w przeszłości był wiceprezesem tego holdingu, produkującego m.in. systemy nawigacyjne, celownicze i radarowe do samolotów bojowych. Według Fontanki Gorbunow może mieć związek z pobiciem Kaszyna.

Sam dziennikarz od początku wiązał Turczaka z pobiciem. W zeszłym tygodniu ujawnił, że podejrzanymi o dokonanie zamachu są ochroniarze jednej ze spółek holdingu Leniniec - Danił Wiesiełow, Michaił Kawtaskin i Wiaczesław Borisow. Dwaj pierwsi zostali już zatrzymani, trzeci jakoby ukrywa się na Białorusi. W środę żona Wiesiełowa oświadczyła, że jest w posiadaniu nagrań audio, z których wynika, że to Turczak zlecił jej mężowi pobicie Kaszyna.

Niezależna telewizja Dożd zwróciła uwagę, że gubernator nie był przesłuchiwany w sprawie pobicia dziennikarza oraz nigdy nie odniósł się do kierowanych pod jego adresem zarzutów.

39-letni Andriej Turczak kieruje administracją obwodu pskowskiego od lutego 2009 roku. Jest jednym z najmłodszych gubernatorów w Rosji. Urząd objął w wieku 33 lat. Jego ojciec uważany jest przez rosyjskie media za osobę zaprzyjaźnioną z prezydentem Władimirem Putinem - w połowie lat 90., gdy ten był wicemerem Petersburga, należał do grona jego bliskich współpracowników; był też jego sparingpartnerem w judo.

..

Rezim sie kruszy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:32, 19 Wrz 2015    Temat postu:

Rosja: przywódca Republiki Komi podejrzany o ciężkie przestępstwa


Przywódca Republiki Komi, na północnym wschodzie Rosji, Wiaczesław Gajzer i jego zastępca Aleksiej Czernow zostali zatrzymani pod zarzutem popełnienia ciężkich przestępstw - podała agencja TASS, powołując się na źródło w organach ścigania.

Wcześniej Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował o udaremnieniu działalności "wspólnoty przestępczej", którą kierowali Gajzer, Czernow i przedsiębiorca Walerij Wiesiełow. Ten ostatni też został zatrzymany.
REKLAMA


Komitet Śledczy przekazał, że przeciwko 19 domniemanym liderom i uczestnikom tej "wspólnoty" wszczęto śledztwo. Według KŚ działała ona od 2006 roku, a jej celem było "dokonywanie ciężkich przestępstw zmierzających do przywłaszczenia majątku państwowego". Komitet zaznaczył, że działalność "wspólnoty" miała charakter międzyregionalny i międzynarodowy. Podkreślono też, że "wspólnota" miała ściśle zhierarchizowaną strukturę.

Źródło TASS nie wykluczyło, że 48-letni Gajzer zostanie przewieziony do Moskwy, ponieważ dochodzenie prowadzi zarząd Komitetu Śledczego do spraw o szczególnym znaczeniu.

Gajzer stoi na czele Republiki Komi od 2010 roku. W 2014 roku został wybrany na drugą kadencję, zdobywając prawie 79 proc. głosów. Zasiada też we władzach partii Jedna Rosja, której przewodzi premier Dmitrij Miedwiediew, a która stanowi zaplecze polityczne prezydenta Władimira Putina.

Gajzer jest już drugim w tym roku przywódcą regionu FR zatrzymanym w czasie pełnienia funkcji. W marcu aresztowano gubernatora Sachalinu, na Dalekim Wschodzie, Aleksandra Choroszawina. Komitet Śledczy oskarżył go o wzięcie łapówki w wysokości 5,6 mln dolarów za działanie na korzyść jednej z tamtejszych firm energetycznych. Podczas przeszukania nieruchomości należących do gubernatora znaleziono duże sumy pieniędzy, biżuterię, kosztowne zegarki i telefony.

Przy okazji aresztowania Choroszawina dziennik "Kommiersant" pisał, że okoliczności wskazują na korektę reguł gry - jeśli wcześniej można było złapać w służbowym gabinecie mera stolicy regionu, to teraz powinien być na to przygotowany także gubernator.

Sprawa Gajzera wskazuje, iż przejmując od opozycji temat walki z korupcją Kreml nie zamierza uwzględniać ani statusu, ani zasług potencjalnych podejrzanych.

Korupcja jest w Rosji powszechna. Organizacja Transparency International w 2014 roku umieściła Rosję na odległym 136. miejscu w tzw. Indeksie Percepcji Korupcji.

...

Gdzie oni tej korupcji szukaja? Byle daleko od Moskwy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:36, 20 Wrz 2015    Temat postu:

Rosyjska opozycja wyjdzie na ulice Moskwy. Żądają odsunięcia Władimira Putina od władzy
20 września 2015, 12:25
Na ulice Moskwy wyjdą przeciwnicy Władimira Putina. Będą domagać się między innymi, aby ci sami politycy "dożywotnio" nie sprawowali najwyższych urzędów w państwie.

Główne hasło opozycyjnej demonstracji brzmi "o zmienność władzy". Nieprzypadkowo wybrano 20 września jako termin przeprowadzenia akcji protestacyjnej. Cztery lata temu we wrześniu 2011 r. ówczesny prezydent Dmitrij Miedwiediew zrezygnował z reelekcji, aby umożliwić powrót na Kreml Władimirowi Putinowi.

W trakcie demonstracji opozycjoniści będą domagać się również: zniesienia cenzury w mediach, uwolnienia więźniów politycznych i przerwanie wojny w Donbasie. Organizatorzy liczą, że przyjdzie około 40 tysięcy osób. Na razie, na portalach społecznościowych swoją obecność potwierdziło 9 tysięcy zwolenników opozycji.

...

W 2012 zaczal sie koniec rezimu. Wraz z masowymi protestami. Desperacka agresja na Ukraine to nie wzmocnienie rezimu a agonia. W 2017 bedzie pewnie juz pozamiatane... Bo Fatima...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:24, 20 Wrz 2015    Temat postu:

Rosja: przywódca Republiki Komi zatrzymany i oficjalnie postawiony w stan oskarżenia
20 września 2015, 17:20
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej oficjalnie oskarżył przywódcę Republiki Komi, na północnym wschodzie Rosji, Wiaczesława Gajzera i jego zastępcę Aleksieja Czernowa o zorganizowanie "wspólnoty przestępczej" i popełnienie ciężkich przestępstw.

Obaj zostali zatrzymani w sobotę przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB), pierwszy - w Moskwie, a drugi - w Petersburgu. W tym samym dniu FSB zatrzymała kilkunastu ich wspólników, w tym innego z zastępców Gajzera - Konstantina Romadanowa, przewodniczącego Rady Państwowej (republikańskiego parlamentu) Igora Kowzela, byłego członka Rady Federacji (izby wyższej parlamentu Rosji) Jewgienija Samojłowa i przedsiębiorcę Walerija Wiesiełowa.

W niedzielę Sąd Rejonowy w Moskwie wydał nakaz aresztowania Gajzera. Sąd uznał, że przedstawione mu materiały potwierdzają udział przywódcy Republiki Komi w inkryminowanych mu przestępstwach. Gajzer pozostanie w areszcie co najmniej do 18 listopada.

Rzecznik Komitetu Śledczego Władimir Markin podał, że śledczy przeprowadzili już ponad 80 przeszukań w stolicy Republiki Komi - Syktywkarze, Moskwie i Petersburgu, podczas których skonfiskowali duże sumy pieniędzy, ponad 60 kg wyrobów jubilerskich i około 150 zegarków o wartości od 30 tys. do 1 mln dolarów. Zabezpieczyli też dokumenty dotyczące legalizacji aktywów na kwotę ponad 1 mld rubli (15 mln dolarów).

W sobotę Komitet Śledczy poinformował o udaremnieniu działalności "wspólnoty przestępczej", którą kierowali Gajzer, Czernow i Wiesiełow. Przekazał, że przeciwko 19 domniemanym liderom i uczestnikom tej "wspólnoty" wszczęto śledztwo. Według Komitetu Śledczego działała ona od 2006 roku, a jej celem było "dokonywanie ciężkich przestępstw zmierzających do przywłaszczenia majątku państwowego".

Komitet Śledczy zaznaczył, że działalność "wspólnoty" miała charakter międzyregionalny i międzynarodowy. Podkreślił też, że "wspólnota" miała ściśle zhierarchizowaną strukturę.

48-letni Gajzer stoi na czele Republiki Komi od 2010 roku. W 2014 roku został wybrany na drugą kadencję, zdobywając prawie 79 proc. głosów. Zasiada też we władzach partii Jedna Rosja, której przewodzi premier Dmitrij Miedwiediew, a która stanowi zaplecze polityczne prezydenta Władimira Putina.

Gajzer jest już drugim w tym roku przywódcą regionu FR zatrzymanym w czasie pełnienia funkcji. W marcu aresztowano gubernatora Sachalinu, na Dalekim Wschodzie, Aleksandra Choroszawina. Komitet Śledczy oskarżył go o wzięcie łapówki w wysokości 5,6 mln dolarów za działanie na korzyść jednej z tamtejszych firm energetycznych. Podczas przeszukania nieruchomości należących do gubernatora znaleziono duże sumy pieniędzy, biżuterię, kosztowne zegarki i telefony.

...

Kotluje sie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:29, 20 Wrz 2015    Temat postu:

Około 6 tys. osób protestowało w Moskwie przeciwko polityce prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina. Demonstracja, zorganizowana z inicjatywy lidera antykremlowskiej opozycji Aleksieja Nawalnego, odbyła się za zgodą władz.

Stronnicy opozycji zebrali się w dzielnicy Marjino, w południowo-wschodniej części Moskwy, gdzie mieszka Nawalny. Władze nie zezwoliły opozycjonistom na manifestację - pochód połączony z wiecem - w centrum stolicy.
REKLAMA


Uczestnicy akcji domagali się m.in. zniesienia cenzury, uwolnienia więźniów politycznych, dopuszczenia opozycji do udziału w wyborach, autentycznej, a nie pozorowanej walki z korupcją i zakończenia wojny na wschodzie Ukrainy.

Wśród uczestników byli m.in. zwolennicy Partii Postępu kierowanej przez Nawalnego, Partii Wolności Narodowej (Parnas) Michaiła Kasjanowa, partii Demokratyczny Wybór Władimira Miłowa, ruchu Solidarność Ilji Jaszyna, partii Inicjatywa Obywatelska Andrieja Nieczajewa i niezarejestrowanej Partii 5 Grudnia.

Była to pierwsza akcja antykremlowskiej opozycji w Moskwie od 1 marca, kiedy to w zorganizowanym przez nią marszu żałobnym poświęconym pamięci Borysa Niemcowa, przywódcy Parnasu zamordowanego 27 lutego w centrum stolicy Rosji, wzięło udział ponad 50 tys. osób.

...

W koncu i w Rosji bedzie dobrze. Ale oczywiscie najpierw pokuta za zbrodnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:13, 21 Wrz 2015    Temat postu:

Rosja: były szpieg skazany na 14 lat więzienia

Rosja: były szpieg skazany na 14 lat więzienia - Thinkstock

Moskiewski sąd skazał dziś byłego oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU Giennadija Krawcowa na 14 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za przekazanie tajnych materiałów na Zachód. Sąd pozbawił go też stopnia podpułkownika.

Krawcow pracował w GRU w latach 1990-2005 jako inżynier. Jak pisze TASS, śledztwo ustaliło, że przekazał na Zachód informacje stanowiące tajemnicę państwową.
REKLAMA


Po pięciu latach od zakończenia służby w dziale wywiadu satelitarnego GRU, podczas których miał zakaz podejmowania pracy związanej ze sferą bezpieczeństwa państwowego, Krawcow wysłał pocztą elektroniczną list motywacyjny w sprawie zatrudnienia w Radiotechnicznym Centrum Królestwa Szwecji.

Prokuratura twierdziła, że Krawcow ujawnił w mailu charakter swej pracy w GRU, jak również informacje na temat funkcjonowania w Rosji systemu nadzoru radiowego.

Krawcow przyznał się częściowo do winy, zgadzając się, że wysłany list mógł zawierać informacje wagi państwowej.

...

Podejrzane...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:23, 05 Paź 2015    Temat postu:

Chiny: podsłuch w studiu znanego artysty i dysydenta Ai Weiweia

Chiny: podsłuch w studiu znanego artysty i dysydenta Ai Weiweia - AFP

Znany chiński artysta i dysydent Ai Weiwei znalazł po powrocie z Niemiec kilka urządzeń podsłuchowych ukrytych w swoim studiu w Pekinie - poinformował dzisiaj jego przyjaciel Liu Xiaoyuan, na którego powołuje się agencja Associated Press.

Ai nie skomentował sprawy, ale zamieścił na swym koncie na Instagramie kilka zdjęć podsłuchów znalezionych w gniazdkach elektrycznych; jedną z fotografii opatrzył podpisem: "Zawsze są jakieś niespodzianki".

Artysta zamieścił również film wideo, na którym ktoś odpala petardę w metalowym wiadrze w pobliżu urządzeń podsłuchowych. Wideoklip opatrzony jest podpisem "Słyszałeś to?".

Urodzony w 1957 roku Ai Weiwei zajmuje się rzeźbą, architekturą, fotografią i filmem, tworzy instalacje, zasłynął też jako współtwórca narodowego stadionu w Pekinie. Naraził się władzom Chin, nazywając przywódców kraju "gangsterami", prowadził też kampanię społeczną, która miała zmusić rząd do opublikowania pełnej liczby ofiar trzęsienia ziemi w Syczuanie w 2008 roku.

W kwietniu 2011 roku Ai został zatrzymany na około trzy miesiące, po czym wypuszczono go z aresztu bez postawienia zarzutów. Warunkiem zwolnienia było wpłacenie kaucji o równowartości 1 mln dolarów. Sympatycy artysty włączyli się do zbiórki pieniędzy i ostatecznie po wpłaceniu wyznaczonej sumy Ai został 22 czerwca 2011 roku zwolniony. Pozostawał jednak pod 24-godzinną obserwacją policyjną. Zabrano mu również paszport, który zwrócono dopiero po czterech latach - w lipcu br.

Konfiskata paszportu i w związku z tym zakaz zagranicznych podróży był dotkliwy dla Ai, ponieważ jest on jednym z najbardziej znanych na świecie chińskich artystów, którego prace są prezentowane w prestiżowych muzeach.

...

To jest komuna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133843
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:31, 18 Paź 2015    Temat postu:

Rosja: kilkaset osób protestowało przeciw rosyjskiej interwencji w Syrii


Kilkaset osób manifestowało w centrum Moskwy przeciwko rosyjskiej interwencji militarnej w Syrii; jedną osobę zatrzymano. Na akcję zorganizowaną przez ruch Solidarność była zgoda władz, lecz znacznie zaostrzono środki bezpieczeństwa.

W centrum stolicy Rosji na Placu Suworowskim otoczonym przez gęsty kordon policjantów zebrało się około 250 mieszkańcy Moskwy, aby zaprotestować przeciwko rosyjskim nalotom w Syrii, które zaczęły się 30 września.
REKLAMA


Większość z manifestantów miała ze sobą plakietki pacyfistyczne, a nie polityczne - pisze AFP z miejsca mityngu. W niespełna godzinę po jego rozpoczęciu zatrzymano kobietę, która miała tabliczkę z napisem: "Putin, morderco, nie przynoś wstydu Rosji!". Kobietę doprowadzono do wozu policyjnego.

Siły bezpieczeństwa bardzo szybko zablokowały wejście na plac, gdzie odbywała się manifestacja. Rosyjski portal newsru.com pisze, że wejście na mityng zamknięto z powodu wykrycia jakiegoś podejrzanego zawiniątka.

Opozycyjna "Nowaja Gazieta" informuje na swej stronie internetowej, że nad sceną miał wisieć napis "Syria - czyżby drugi Afganistan?", lecz władze nakazały go zdjąć przed rozpoczęciem manifestacji.

Protestujący skandowali hasła przeciwko interwencji w Syrii i przeciw korupcji, a trzymane przez nich napisy potępiały tych, którzy bombardują w imię pokoju.

Organizatorzy mityngu mówili, że apelują o przerwanie działań rosyjskich sił powietrznych w Syrii, gdyż szkodzą one wysiłkom międzynarodowym skierowanym na uregulowanie konfliktu w tym kraju.

...

Wspaniali ludzie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 25 z 34

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy