Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
ŻaŁobne wieści - ludność Polski znika ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wybić się na Niepodległość! / Polska wzorem dla Świata.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:46, 24 Wrz 2014    Temat postu:

Emigracja bliska rekordu

W 2013 r. za granicą przebywało 2,2 mln Polaków (rok wcześniej było ich 2,13 mln). Obecnie poza krajem mieszka 1,41 mln więcej naszych obywateli niż w 2002 r. - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, które przytacza "Rzeczpospolita".

Tym samym, zamiast spodziewanych powrotów, emigracja zbli­ża się do rekordowego wyniku z 2007 r., kiedy to poza Polską mieszkało 2,27 mln osób.

Najwięcej polskich emigrantów żyje w Wielkiej Brytanii - 650 tys. oraz w Niemczech - 560 tys., o 125 tys. więcej niż trzy lata temu. Popularne są Irlandia i Holandia, w których żyje - odpowiednio - 115 tys. i 103 tys. osób z Polski.

...

To macie deflacje ... Tak glosujecie barany .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:28, 23 Lip 2015    Temat postu:

GUS: spada liczba mieszkańców Polski

- Shutterstock

W porównaniu z 2014 rokiem liczba mieszkańców Polski zmniejszyła się o 17 tys. 57 osób - wynika z opracowania Głównego Urzędu Statystycznego pt. "Powierzchnia i ludność w przekroju terytorialnym w 2015 r."

Spadek odnotowano w 12 spośród 16 województw.
REKLAMA


Najmniej zaludniony powiat w Polsce to powiat bieszczadzki, gdzie kilometr kwadratowy zamieszkuje 19 osób, najludniejszy jest za to powiat pruszkowski w woj. mazowieckim z 648 osobami na km kw.

Jak podają autorzy opracowania, najwięcej mieszkańców ubyło w województwach: śląskim (13 tys. 523 osoby, co w porównaniu z poprzednim rokiem stanowi 0,3 proc.), łódzkim (8 tys. 957, czyli 0,4 proc.) i lubelskim (8 tys. 404 osób, czyli 0,4 proc.).

Liczba mieszkańców spadła w 209 spośród 314 powiatów. Najbardziej - w powiecie zielonogórskim (19 tys. 577 osób, czyli 20,6 proc.). To z powodu wyłączenia z niego gminy wiejskiej Zielona Góra. którą przyłączono do miasta na prawach powiatu Zielona Góra. Kolejny jest pow. kłodzki, woj. dolnośląskie (spadek o 1 tys. 008 osób, 0,6 proc.).

Najbardziej wzrosła liczba ludności w powiatach: poznańskim, (6 tys. 499 osób, 1,8 proc.) i wrocławskim, (3 tys.72 osób, czyli 2,4 proc.).

Spadek liczby ludności odnotowano w 55 spośród 66 miast na prawach powiatu; największy przypada na Łódź (5 tys. 328 osób, 0,7 proc.) oraz Katowice (2 tys. 528, 0,8 proc.).

Wzrost liczby mieszkańców nastąpił w jedenastu jednostkach; największy był w Zielonej Górze, woj. lubuskie (20 tys. 107 osób, 17,0 proc.), co jest wynikiem wspomnianej wyżej zmiany w podziale terytorialnym oraz w Warszawie (11 tys. 038 osób, 0,6 proc.).

W porównaniu z poprzednim rokiem liczba ludności spadła w 1 tys. 448 spośród 2 tys. 478 gmin. Najbardziej w Łodzi i Katowicach. Następne są: Poznań, Częstochowa i Sosnowiec w woj. śląskim. W każdej z tych trzech gmin liczba ludności zmniejszyła się o ponad 2 tys. osób.

Najwięcej mieszkańców przybyło w Zielonej Górze i Warszawie. O więcej niż 2 tys. osób wzrosła liczba mieszkańców Krakowa, (0,4 proc.), Wrocławia (0,4 proc.) i Rzeszowa (1,1 proc.). Kolejne są: gmina miejsko-wiejska Piaseczno, woj. mazowieckie oraz gminy wiejskie: Komorniki w pow. poznańskim, woj. wielkopolskie i Pruszcz Gdański w pow. gdańskim, woj. pomorskie.

W porównaniu z poprzednim rokiem o 37 tys. 769 osób, czyli 0,2 proc. zmniejszyła się liczba mieszkańców miast, a spadek nastąpił w 13 województwach. Najwięcej osób ubyło w województwie śląskim (17 tys. 111 osób, czyli 0,5 proc.), kolejne było woj. łódzkie (9 tys. 632,czyli 0,6 proc.).

Przybyło za to mieszkańców terenów wiejskich. W porównaniu z ub. rokiem jest ich o 20 tys. 712 osób (0,1 proc.) więcej; najbardziej w województwach pomorskim (13 tys. 405, 1,7 proc.) i wielkopolskim (8 tys. 522, 0,5 proc).

Najbardziej zmniejszyła się liczba mieszkańców terenów wiejskich w lubuskim (19 tys. 112, 5,1 proc.) oraz świętokrzyskim, lubelskim i podlaskim.

Przeciętnie w Polsce kilometr kwadratowy zamieszkują 123 osoby. Najludniej jest w woj. śląskim (372 osoby), następne jest woj. małopolskie (222 osób). Województwa o najniższej gęstości zaludnienia to: podlaskie (59 osób na 1 km kw.) i warmińsko-mazurskie (60 osób na 1 km kw.). Mniej niż 100 osób przypada na 1 km kw. także w województwach: lubuskim, zachodniopomorskim i lubelskim.

Najgęściej zaludnionym powiatem w Polsce jest powiat pruszkowski w woj. mazowieckim (648 osób na 1 km kw.), kolejny jest pow. wodzisławski w woj. śląskim (551 osób na 1 km kw.). Ponad 400 osób przypada na 1 km kw. jeszcze w dwóch kolejnych powiatach: będzińskim i mikołowskim, także należących do woj. śląskiego. Najmniejsza gęstość zaludnienia (19 osób na km. kw. występuje w powiecie bieszczadzkim. Poniżej 30 osób przypada na 1 km kw. w trzech kolejnych powiatach: sejneńskim, suwalskim i hajnowskim (odpowiednio 24, 27, 2Cool.

Jak wynika z opracowania GUS mieszkańcy Polski w wieku przedprodukcyjnym (0 -17 lat) stanowią 18 proc. ogółu. W porównaniu do ub. roku zmniejszyła się o 52 tys. 366 osób, co stanowi spadek o 0,7 proc. Liczba osób w tym wieku obniżyła się we wszystkich województwach, z wyjątkiem mazowieckiego (wzrost o 3 tys. 934 osób, 0,4 proc.).

Największy spadek, według wskaźnika procentowego, nastąpił w województwie świętokrzyskim (1,8 proc., czyli 4 tys. 40 osób).

Najmniejszy odnotowano w woj. pomorskim (0,2 proc., 783 osób). Największy procentowy udział osób w wieku przedprodukcyjnym (19,5 proc.) przypada na woj. pomorskie; najniższym charakteryzuje się woj. opolskie (16,1 proc.).

W porównaniu z poprzednim rokiem liczba osób w wieku produkcyjnym (to 63 proc. ogółu) spadła o 191 tys. 984 (0,8 proc.), a spadek wystąpił we wszystkich województwach. Procentowo najwięcej (po 1,2 proc.) osób ubyło w województwach: zachodniopomorskim i śląskim (odpowiednio 13 tys. 169 i 36 tys. 446 osób); spadek procentowy był najmniejszy w województwach: małopolskim (0,2 proc., 4 561 osób) i podkarpackim (0,3 proc., czyli 4 tys. 237).

Grupa osób w wieku poprodukcyjnym, w stosunku do poprzedniego roku, wzrosła o 227 tys. 293, co stanowi 3,2 proc. Przyrost nastąpił we wszystkich województwach i wyniósł od 2,1 proc. w woj. podlaskim (co odpowiada wzrostowi o 4 tys. 560 osób) do 4,4 proc. w woj. zachodniopomorskim (13 tys. 587 osób). Procentowy udział osób w wieku poprodukcyjnym w ludności województw ogółem jest największy w woj. łódzkim (21,2 proc.), najmniejszy w woj. warmińsko-mazurskim (17 proc.).

...

Cena rządów kretynow na których glosujecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:12, 29 Wrz 2015    Temat postu:

Egocentryzm nas zabije

- Shutterstock

Wskaźnik dzietności w Polsce wynosi zaledwie 1,3 pisze "Dziennik Gazeta Prawna" i ostrzega, że egocentryzm to choroba, która nas kiedyś zabije. Nie w sensie dosłownym, ale jako naród.

Aż 23 proc. Polek w wieku 18-45 lat nie zamierza nigdy mieć dzieci lub ma bardzo duże wątpliwości, czy kiedykolwiek będzie je miała. Wśród tych, które dzieci planują, 5 proc. chce mieć ich dwoje, a tylko 2 proc. - troje lub więcej.
REKLAMA


Prognozy mówiące o tym, że za 30 lat będzie nas 30 milionów (o 8 mln mniej niż obecnie), nie tylko się zrealizują, ale zrealizują się z nadwyżką. Będzie dobrze jeśli nasza populacja wyniesie 28 milionów, twierdzą demografowie.

Zrobimy to na własne życzenie. Z wygody, hołdowania własnym popędom, braku altruizmu i nieumiejętności angażowania się. Sami sobie szykujemy zagładę, ostrzega gazeta.

...

Czyli z przyczyn moralnych. Zreszta jak caly Zachod. Bogactwo to egoizm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:14, 10 Lis 2015    Temat postu:

Nie ma cudu demograficznego
akt. 9 listopada 2015, 05:21
Wydłużenie urlopów rodzicielskich nie przyniosło demograficznego cudu. Średnio tylko połowa matek korzysta z dłuższego, rocznego urlopu macierzyńskiego. Spada też liczba noworodków - pisze "Rzeczpospolita".

W 2014 r. zasiłek macierzyński pobierało ponad 631 tys. kobiet, ale tylko 315 tys. z nich zostało rok z dzieckiem w domu (wybrało 26-tygodniowy dodatkowy urlop wprowadzony w 2014 r. przez rząd PO-PSL).

W tym roku (styczeń-wrzesień) na 565 tys. matek z zasiłkiem skorzystało z takiego urlopu prawie 296 tys. Do tego w I półroczu urodziło się 180 tys. dzieci - blisko 3 tys. mniej niż rok wcześniej.

To nie są oszałamiające wyniki, żeby nie powiedzieć słabe - ocenia Izabela Przybysz, analityk programu polityki społecznej Instytutu Spraw Publicznych.

To dobitny dowód, że ani becikowe, ani 500 zł na dziecko, ani roczny urlop nie kreują polityki demograficznej, to tylko dodatki - mówi. Jej zdaniem najważniejszym bodźcem zachęcającym kobiety do rodzenia dzieci jest stabilny rynek pracy oraz opieka instytucjonalna dla najmłodszych dzieci, głównie do 3 lat.

...

Co nie znaczy ze sa niepotrzebne. Co to jest rok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:17, 30 Lis 2016    Temat postu:

gosc.pl » Wiadomości » Dane GUS nt. małżeństwa i rodziny budzą zaniepokojenie
Dane GUS nt. małżeństwa i rodziny budzą zaniepokojenie

|
KAI |
dodane 28.11.2016 13:08

Jakub Szymczuk /foto gość


Dane GUS dotyczące systematycznego spadku w latach 1980-2015 liczby małżeństw oraz wzrostu rozwodów i liczby dzieci pozamałżeńskich budzą zaniepokojenie – uważa ks. Przemysław Drąg, dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin.

Duchowny stwierdza, że do tego zwątpienia co do sensu małżeństwa i rodziny, także katolickiego, przyczynia się brak stałej pracy duszpasterzy z małżeństwami, zwłaszcza młodymi. Tymczasem, jak wskazuje papież Franciszek, potrzeba dziś otwartego na spotkanie z małżonkami głoszenia Ewangelii rodziny.

O to pełny tekst komentarza:

Dane statystyczne opublikowane przez GUS budzą na pewno zaniepokojenie wśród wielu środowisk zajmujących się pracą na rzecz małżeństwa i rodziny. W komentarzach pojawiają się stwierdzenia, że małżeństwo i rodzina rozumiane w formie tradycyjnej nie są już atrakcyjne i nie są akceptowane na poziomie społeczeństwa polskiego. Niektórzy ogłosili już zwycięstwo nowych ideologii, które w sposób naturalny wyprą zjawisko monogamicznego małżeństwa. Zanim bezkrytycznie przyjmiemy taki punkt widzenia, spójrzmy na pewne fakty i trendy kulturowe, które mniej więcej od 1989 roku systematycznie są nagłaśniane i propagowane przez media.

Według różnych statystyk prowadzonych przez wiele środowisk, ludzie młodzi w Polsce w ponad 80% chcą małżeństwa i rodziny, opartych na relacji mężczyzny i kobiety, i upatrują w nim realizację swoich marzeń i szczęścia. Chcą jednego wiernego małżeństwa, które otwarte jest na dobro wzajemne i posiadanie dzieci.

Co zatem się dzieje, że wielu z tych młodych ludzi nie chce później wiązać się w małżeństwie? Jako duszpasterze, rodzice, naukowcy obserwujemy od kilkunastu lat rosnące zjawisko kohabitacji, wzrost liczby rozwodów i ilości dzieci rodzących się poza związkiem małżeńskim.

Motywów, które prowadzą do tych zjawisk, jest na pewno wiele. Niełatwo jest wszystkie przeanalizować. Chciałbym jednak podjąć krótką próbę przedstawienia niektórych z nich.

Wśród wielu osób przeżywających problemy małżeńskie i zgadzających się na rozwód pojawia się stwierdzenie, że ideał małżeństwa głoszony przez Kościół jest zbyt wymagający i abstrakcyjny. Pojawia się przekonanie, że małżeństwo jest drogą krzyża i musi być znoszone w imię tylko przysięgi małżeńskiej. Małżeństwo nie jest więc szansą na rozwój osoby i dojrzewanie, ale jest ciągłym znoszeniem wad współmałżonka, dopóki jest to możliwe. Takie negatywne spojrzenie prowadzi do stwierdzenia, że lepiej nie zawierać małżeństwa, a lepiej się po prostu wypróbować i pomieszkać razem, a potem się zobaczy.

Niewątpliwie wzór przeżywania związków małżeńskich przez rodziców i krewnych często nie jest przykładny. Sprawia to, że osoby młode przestają wierzyć w miłość, zaprzestają walki o wspólne dobro i przyjmują model rozwiązania problemu, który znają z najbliższej rodziny – tzn. rozwód. Wcześniejsze badania, m.in. ISKK, pokazują, że osoby, które były świadkami rozwodu w rodzinie, łatwiej podejmują decyzję o swoim rozwodzie, rezygnując z próby dojścia do porozumienia. Przekaz medialny często sugeruje, że nowoczesny człowiek wobec problemów małżeńskich tak właśnie powinien postąpić – tzn. rozstać się w przyjaźni i orzec rozwód, który nie jest już tak bolesny jak dawniej.

Przyczyną wzrostu liczby rozwodów i malejącej ilości zawieranych małżeństw sakramentalnych jest lęk przed zaangażowaniem się w relację stałą i długotrwałą. Pojawia się ucieczka przed problemami i szukanie tzw. miłości idealnej, która pozwala się realizować i czerpać dla siebie korzyści.

Coraz większym problemem w relacjach rodzinnych staje się brak zaangażowania rodziców w wychowanie dzieci. Z jednej strony zauważyć można większe zrozumienie problemów wychowawczych i ich wpływu na życie całej rodziny, z drugiej niestety wielu rodziców stwierdza, że z powodu pracy zawodowej zaniedbują relacje małżeńskie i rodzicielskie. Zjawiskiem, które budzi zaniepokojenie, jest brak mężczyzny-ojca w procesie wychowawczym. Pewne deficyty związane z jego nieobecnością skutkują później nieumiejętnością tworzenia relacji, podjęciem odpowiedzialności za innych.

Olbrzymi wpływ na wizję małżeństwa i rodziny odgrywają niewątpliwie tendencje kulturowe, które opierają się na indywidualizmie, subiektywizmie i samotności. Paradoksalnie, obserwujemy w wielu krajach Europy zanegowanie wartości małżeństwa i rodziny. Prądy ideologiczne sprawiają, że dla wielu małżeństwo oparte na stałej relacji mężczyzny i kobiety staje się przeszłością. Proponuje się w zamian redefinicje małżeństwa i rodziny, stworzenie wielu figur rodzica oraz wprowadzenie prawnych możliwości zawarcia „małżeństwa osób tej samej płci”.

Niestety, do tego zwątpienia co do sensu małżeństwa i rodziny, także katolickiego, przyczynia się brak stałej i systematycznej pracy duszpasterzy z małżeństwami, zwłaszcza młodymi. Jak wykazują statystyki, wiele małżeństw na poziomie 5-6 lat trwania pożycia małżeńskiego przechodzi największe kryzysy i ulega rozpadowi.

Antidotum na te bolączki jest odnowione spojrzenie na małżeństwo i rodzinę. Papież Franciszek stwierdza, że potrzeba dziś proaktywnego, otwartego na spotkanie z małżonkami, głoszenia Ewangelii rodziny.

Rodzina nie jest problemem, zagrożeniem dla realizacji indywidualnych planów, ale jest miejscem kształtowania się człowieczeństwa, odkrywania najistotniejszych wartości i cnót. Mimo prób przeciwstawiania rodzinie tzw. tradycyjnej nowych modeli życia, widać wyraźnie, że tylko stabilna relacja mężczyzny i kobiety związanych ze sobą miłością i otwartych na życie przynosi optymalny rozwój człowieka, daje mu bezpieczeństwa i zapewnia dobry start życiowy. Rodzina nie jest żadną alternatywą, jest po prostu normalną drogą rozwoju człowieka.

Dlatego warto podkreślić radość miłości, do której zaprasza nas papież Franciszek. Ta miłość przeżywana w rodzinie jest szansą, jest wyzwaniem i okazją do tego, aby naprawdę osiągnąć szczęście. Odkrywamy wiele zagrożeń dla życia małżeństw i rodzin, ale jednocześnie jesteśmy świadkami, jak wiele osób świadomie dba o swoje relacje małżeńskie i rodzinne, jak wiele młodych małżeństw podejmuje wysiłek przebaczenia i pojednania.

Przyszłość należy do rodziny. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Każdy z nas jest zaproszony, aby odkryć radość miłości i zaprosić do jej przeżywania naszych bliskich.

Ks. Przemysław Drąg

---

Krajowy Ośrodek Duszpasterstwa Rodzin jest instytucją wykonawczą Rady KEP ds. Rodziny. Ośrodek zajmuje się na bieżąco koordynowaniem działań na rzecz rodziny, zwłaszcza w wymiarze duszpasterstwa rodzin. Co roku organizuje dwie kilkudniowe sesje diecezjalnych duszpasterzy rodzin i osób odpowiedzialnych w diecezjach za poradnictwo rodzinne. KODR wydaje kwartalnik “Sprawy Rodziny”.

...

Rosnie ogolne dziadostwo w spoleczenstwie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:38, 26 Lip 2018    Temat postu:

Przyrost naturalny był w I półroczu ujemny (różnica między liczbą urodzeń żywych i zgonów) i wyniósł minus 21 tys. W I półroczu urodziło się 194 tys. dzieci. To o ponad 6 tys. mniej niż w tym samym okresie zeszłego roku.

Mniej urodzeń, rekordowa liczba Mniej urodzeń, rekordowa liczba zgonów.

..

Niestety jak bylo do przewidzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:00, 28 Gru 2022    Temat postu:

Ekspert ds demografii podaje sprawdzoną receptę na poprawienie dzietności kobiet

Ekspert ds. demografii Ariel Drabiński podaje sprawdzoną receptę na wzrost dzietności. Nie jest nią aborcja na życzenie (która jest używana jak późna antykoncepcja). Jest nią powrót do patriarchatu, czyli silnej roli mężczyzny w rodzinie. Recepta sprawdziła się w kilku poradzieckich państwach.

...

Szok! Zastrzelił mnie! To my mamy tak dobrych ekspertów? Nie wiedziałem! A jednak!
Cieszą mnie tacy którzy mogą mnie czegoś nauczyć!
Rzetelne badania potwierdzają mądrość starych instytucji rodziny!
Wszędzie na świecie norma był patriarchat. Który był mądry a nie służył ,opresji' mężczyzny nad rodzinnym ,proletariatem'... Jak bredzili marksiści...
Co ciekawe znany ekspert od ridziny Jacek Pulikowski mowi to samo! Najważniejszy w rodzinie jest ojciec czyli pater stąd patriarchat i wtedy dzieci będą najlepiej wychowane i będą najlepiej ułożone. Natura.
A Biblia? Kobiety bądźcie posłuszne mężczyznom!!! To samo!!! Bo to jest prawda tak Bóg stworzył!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:46, 27 Kwi 2023    Temat postu:

Liczba ludności Polski skurczyła się. GUS podał dane.

Liczba ludności Polski na koniec I kwartału spadła rdr o 126 tys. do 37,726 mln osób - podał GUS.

...

To już potężne spadki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wybić się na Niepodległość! / Polska wzorem dla Świata. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy