Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
W poszukiwaniu Pra-matki Ewy !

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:33, 20 Sie 2010    Temat postu: W poszukiwaniu Pra-matki Ewy !

Naukowcy określili, kiedy żyła "pramatka Ewa"
Pramatka Ewa, od której pochodzą współcześni ludzie, żyła 200 tys. lat temu - dowodzą wyniki badań opublikowane w "Theoretical Population Biology".

>>>>

Za duzo!

>>>>

Badania prowadzone były przez naukowców z Politechniki Śląskiej w Gliwicach i z Rice University w Teksasie.
Pramatka Ewa nazwana jest przez genetyków Ewą mitochondrialną. Nazwa ta pochodzi od sposobu określenia jej wieku w badaniach naukowych, do których wykorzystano geny zawarte w ludzkich mitochondriach (mtDNA). W każdej komórce eukariotycznej znajdują się mitochondria (organella komórkowe), które dzielą się autonomicznie niezależnie od niej. Materiał genetyczny obecny w mitochondriach dziedziczy się inaczej niż ten zawarty w jądrach komórkowych. Geny jądrowe (DNA) otrzymujemy po obojgu rodzicach, podczas gdy DNA mitochondrialny (mtDNA) tylko po matce.

Naukowcy przeprowadzili badania statystyczne, w których przeanalizowali 10 modeli matematycznych, zaprojektowanych do ustalenia czasu życia "pramatki Ewy". Autorzy tych modeli decydowali się na wprowadzenie różnych teoretycznych założeń dotyczących m.in. migracji i rozprzestrzeniania się ludzi na Ziemi. W zależności od decyzji, jakie podejmowali, otrzymywali nieco inne rezultaty.

>>>>>

Ano wlasnie!Wynik zalezny od zalozen!

>>>>>

Poszukiwanie mitochondrialnej Ewy polega na porównywaniu profilu genetycznego przypadkowych dawców oraz ustalaniu stopnia podobieństwa i różnicy pomiędzy poszczególnymi genami. Dzięki temu naukowcy potrafią ustalić stopień, w jakim dwóch różnych dawców jest ze sobą spokrewnionych. Na podstawie DNA mitochondrialnego nie można przeprowadzić podobnych badań w poszukiwaniu "praojca Adama", ponieważ to DNA przekazywane jest wyłącznie po linii matki.

Genom w mitochondriach (czyli częściach komórki pełniących funkcję "elektrowni") jest prostszy od genomu w jądrze komórkowym. Ten pierwszy zawiera kilkadziesiąt genów, ten drugi - aż 20 tys. Poszukiwanie podobieństw i różnic tylu genów od wielkiej liczby dawców byłoby sporym obciążeniem nawet dla najszybszych superkomputerów.

Dlatego naukowcy skupiają się na mitochondriach. Oprócz 37 genów, które rzadko się zmieniają, mitochondria zawierają obszar "hiper-zmienności". Zmienia się on na tyle szybko, że można go użyć jako molekularnego zegara do odmierzania czasu.

A zatem można dzięki niemu ustalić, kiedy zachodziły kluczowe mutacje i w rezultacie, kiedy żyła pramatka Ewa. Należy "przetłumaczyć" różnice pomiędzy sekwencją genów u dawców na to, jak one ewoluowały w czasie - opisuje Krzysztof Cyran z Politechniki Śląskiej. - A to jak one ewoluują w czasie, zależy od modelu ewolucji, jakiego używamy.

>>>>>

W teoria ewolucji ciagle upada...Wiec jak mozna za jej pomoca okreslic cokolwiek?

>>>>>

Nasze odkrycia kładą nacisk na konieczność uwzględniania przypadkowej natury procesów kształtujących populacje, takich jak wzrost populacji i jej zanik - komentuje współautor badań Marek Kimmel, profesor statystyki z Rice University. Jak dodaje, klasyczne modele nie zawsze biorą pod uwagę przypadkowe procesy.

Próba wyznaczenia daty życia mitochondrialnej Ewy to przykład, w jaki sposób naukowcy, zajmując się genetyczną przeszłością, poznają naturę mutacji genetycznych, selekcji i innych procesów genetycznych, które grają kluczową rolę w rozwoju wielu chorób.

Każdy taki model jest swego rodzaju równaniem. Wprowadzane są dane, które niekiedy opierają się na przypuszczeniach i w oparciu o te dane otrzymujemy wynik. Dotyczy to np. częstotliwości genetycznych mutacji. W tym przypadku wynik równania to data życia mitochondrialnej Ewy.

Naukowcy podkreślają, że w ciągu ostatnich dekad modele statystyczne dotyczące rozwoju ludzkich populacji są coraz bardziej precyzyjne.

Badania zostały sfinansowane przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Cancer Prevention and Research Institute of Texas.

(RZ)

>>>>>

To trzeba zrobic zupelnie inaczej!Zgodnie z zasadami WZROSTU ENTROPII obserwowanymi w przyrodzie a nie teorii ewolucji ktorej nie obserwujemy w przyrodzie a wrecz DEWOLUCJI czyli degeneracji.
Populacje ludzkie w miare dewolucji wyodrebniaja sie i TRACA czesc informacji genowej.Aby cofnac sie w czasie nalezy porownywac zasoby genetyczne danych populacji ile maja wspolnego ile roznego.
Im wiecej wspolnego tym blizsze pokrewienstwo.
Przy czym dwie populacje moga miec wspolne geny ze soba a trzecia poulacja tylko z jednym...Ale znow moga sie pomieszac i znow miec wspolne.Dlatego trzeab szukac w miare ,,czystych przypadkow'' i w mysl zasady zbiorow matematycznych dzialac.
W ten sposob dojedziemy kto jest najstarszy.TEN KTORY MA NAJWIECEJ INFORMACJI GENOWEJ.I tu mozemy okreslac wiek.
Pramatak Ewa miala WSZYSTKIE TE INFORMACJE ktore znamy + utracone w toku Dewolucji.Procent utraty rocznej genow mozna okreslic w przyblizeniu porownujac kosci z wykopalisk z obecnymi...
To da jakis bardziej zadawalajacy rezultat...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:21, 29 Gru 2010    Temat postu:

Niestety znow sie teoria ewolucji zalamala.

Pra- matak Ewa zyla co najmniej 400 - tys lat temu :

Gatunek Homo sapiens może liczyć nawet 400 tys. lat, a nie, jak dotąd przypuszczano, około 200 tys. lat - uważają izraelscy naukowcy. Wyniki swoich badań publikują w grudniowym numerze "American Journal of Physical Anthropology".

Naukowcy z Uniwersytetu w Izraelu odkryli osiem ludzkich zębów w jaskini Qesem. Skały, w których znaleziono zęby, datowano na 400 tys. lat. Zdaniem badaczy, jest to najstarszy ślad Homo sapiens na Ziemi.

Dotychczas uważano, że nasz gatunek wyłonił się ok. 200 tys. lat temu. Z tego okresu pochodziły najstarsze ślady Homo sapiens w Afryce.

Zęby badano za pomocą tomografii komputerowej i promieni Roentgena. Były wśród nich zarówno zęby mleczne, jak i stałe. Okazało się, że wykazują one duże podobieństwo do znalezisk z jaskini Skhul na górze Karmel sprzed 100 tys. lat. Oprócz tego naukowcy odkryli w pobliżu prymitywne narzędzia krzemienne i ślady ognia.

Zdaniem badaczy, najnowsze odkrycie, a także niedawne znaleziska w Hiszpanii i Chinach, mogą podważyć dotychczasowe przekonanie o wyłonieniu się człowieka współczesnego w Afryce.

:O)))))))

Najpierw dawali 40 tys.
Pozniej 60 tys.
W koncu 100 tys.
Pozniej aniech tam 200 tys.
Teraz 400 tys.
I to nie jest nasze ostatnie slowo!
Od razu mowie ze wedlug objawien Anny Katarzyny Emmerich Kain zabil Abla na wzgorzu Golgota tam gdzie pozniej nieprzypadkowo zamordowali Jezusa.Tak wiec grobu Adama i Ewy trzeba bylo szukac gdzies w okolicach Izraela!
A z ta datacja to trzeba cos zrobic.Przed potopem wegetacja roslin i tempo odkladania sie wszystkiego bylo pewnie inne.A i sam potop ,,odlozyl'' wiele warstwc mulu ktore licza jako miliony lat a to bylo 40 dni...



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 0:22, 29 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:16, 16 Sie 2011    Temat postu:

Tysiące genów inteligencji

Alok Jha / The Guardian Wiadomo, że inteligencję często dziedziczy się w rodzinie, ale nie zidentyfikowano pojedynczych genów, które dałoby się jednoznacznie powiązać z bystrością umysłu. Badacze spekulują, że determinują ją setki lub tysiące genów, z których każdy ma zaledwie minimalny wpływ na całokształt inteligencji jednostki. – Coraz bardziej oczywiste staje się, że każda genetycznie uwarunkowana cecha różnicująca ludzi – taka jak wzrost i waga – jest wynikiem wariacji licznych genów. Oddziaływanie każdego z nich jest bardzo niewielkie – tłumaczy profesor Ian Deary z University of Edinburgh, który prowadził badania na temat inteligencji. – Założyliśmy, że jest to jedno z możliwych wytłumaczeń różnic w zdolnościach poznawczych, a wyniki naszych badań to potwierdziły.

By sprawdzić tę hipotezę, badacze zanalizowali ponad pół miliona fragmentów kodu genetycznego 3511 niespokrewnionych ze sobą dorosłych osób. Badane sekwencje DNA różniły się między sobą tylko jedną "literką", czyli występował w nich tak zwany polimorfizm pojedynczego nukleotydu. Wariacje te zestawiono z punktacją badanych w dwóch rodzajach testów psychometrycznych używanych do mierzenia inteligencji: jeden sprawdzał poziom wiedzy (a ściślej zasób słownictwa), zaś drugi umiejętności rozwiązywania problemów.

Okazało się, że 40 procent zróżnicowania poziomu wiedzy (zwanej przez badaczy "inteligencją skrystalizowaną") oraz 51 procent wariacji zdolności rozwiązywania problemów ("inteligencji płynnej") jest efektem różnic w DNA. Wyniki analizy opublikowano w magazynie "Molecular Psychiatry".

Poprzednie badania dotyczące wpływu środowiska i genów na zdolności poznawcze bazowały na porównaniach inteligencji jednojajowych i dwujajowych bliźniaków, bądź na analizach tej cechy u osób adoptowanych w dzieciństwie. Metoda Deary’ego opierała się na bezpośrednich badaniach ludzkiego DNA. "To pierwsze studium biologiczne, które dowodzi jednoznacznie, że ludzka inteligencja jest wysoce poligeniczna (zależy od wielu genów), a informacje o czysto genetycznym charakterze mogą służyć do jej przewidywania", napisał w swoim raporcie Deary.

Choć badacze są w stanie oszacować, jaka część zróżnicowania inteligencji jest efektem działania genów, nie wiedzą jeszcze, które geny odgrywają najważniejszą rolę w determinowaniu inteligencji. – Jeżeli udałoby się je odnaleźć, to moglibyśmy je śledzić, by odkryć mechanizmy stojące za skutecznym rozumowaniem. Póki co możemy jedynie zgadywać, że ich liczba jest ogromna. Może być ich wiele tysięcy – podkreśla Deary. – To potencjalne utrudnienie dla rozwoju tej gałęzi badań.

Dr Simon Underdown, wykładowca antropologii biologicznej na Oxford Brookes University, twierdzi, że ludzka inteligencja jest "zadziwiającym wytworem naszej ewolucji". Dodaje też: – Te badania w genialny sposób dowodzą, że genetyczna podstawa naszej inteligencji nie sprowadza się do prostej mutacji jednego genu. To raczej cały szereg rozmaitych genów, które ewidentnie wpływają na naszą umiejętność myślenia, musiał podlegać intensywnej selekcji przez setki tysięcy lat. Fakt, że u naszego gatunku występuje tak ogromne i genetycznie uwarunkowane zróżnicowanie inteligencji, świadczy o tym, jak ważna dla rozwoju cywilizacji była nie tylko biologiczna, ale i kulturowa ewolucja.

?????

No i gdzie oni tu ewolucje dostrzegli ? Im wiecej odkrywaja tym mniej wiedza . Rzeczy okazuja sie tak skomplikowane ze nie moga wytlumaczyc ale z uporem maniaka majacaza o ewolucji ... Absurd ...
Komplikacja rzeczy jest tak wielka ze jak mogal by to stworzyc nierozumna natura dzialjaca bez nmysli i planu ? Teraz czlowiek posiadajacy inteligencje i zdolnosc planowania nie potrafi zrozumiec to co powstalo niby bezrozumnie i bezplanowo ...
Rzecz jasna to absurd ... Odkrywaja oni rzeczy na ktorych wielkimi literami widza napis : TO MOJE DZIEŁO . BÓG . I nic nie widza ! Przypominaja ,,uczonych'' z czasow Jezusa ktorzy widzac cuda tez Boga nie dostrzegli... Uczeni wszystkich czasow sa podobni ...
Widzicie tutaj ze nauka jak wszystko jest tylko jedna z drog do Boga ... Jak sztuka kultura itp. Nie jest ona zanadto trudna bo SAMO SIE NARZUCA n apierwszy rzut oka ze to wszystko jest zbyt skomplikowane aby tego nie stworzyl Ktoś potezny . A nawet Wszechmocny ! Trzeba specjalnie sie oslepic aby nie widziec ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:08, 16 Paź 2012    Temat postu:

Deloitte: kobiety menedżerki stawiają na samodzielność pracowników

Ko­bie­ta-szef czę­ściej in­spi­ru­je i rza­dziej wy­wie­ra pre­sję na swo­ich pod­wład­nych niż szef-męż­czy­zna - wy­ni­ka z ba­da­nia De­lo­it­te. Ko­bie­ty me­ne­dżer­ki sta­wia­ją ra­czej na bu­do­wa­nie lo­jal­no­ści pra­cow­ni­ków, zwięk­sza­ją ich za­an­ga­żo­wa­nie i pro­mu­ją sa­mo­dziel­ność.

Ba­da­nie De­lo­it­te zo­sta­ło prze­pro­wa­dzo­ne w czerw­cu i lipcu 2012 roku, na gru­pie 242 me­ne­dże­rów w naj­więk­szych pol­skich przed­się­bior­stwach z róż­nych branż, w któ­rej zna­la­zło się 131 ko­biet i 111 męż­czyzn.

Dy­rek­tor w dzia­le ko­mu­ni­ka­cji kor­po­ra­cyj­nej De­lo­it­te Ha­li­na Frań­czak po­wie­dzia­ła na wtor­ko­wej kon­fe­ren­cji pra­so­wej, że celem ba­da­nia było usta­le­nie, w jaki spo­sób bu­do­wa­na jest wła­dza w fir­mie i czy ko­bie­ty i męż­czyź­ni róż­nią się w spo­so­bie jej spra­wo­wa­nia.

"Bar­dzo trud­no jest wy­chwy­cić róż­ni­ce w za­cho­wa­niach ko­biet i męż­czyzn, bo biz­nes rzą­dzi się twar­dy­mi re­gu­ła­mi i wy­mu­sza okre­ślo­ne za­cho­wa­nia. Ale te róż­ni­ce ist­nie­ją" - za­zna­czy­ła.

Jak wy­ja­śni­ła współ­au­tor­ka ba­da­nia, dr Do­ro­ta Wi­śniew­ska-Jusz­czak ze Szko­ły Wyż­szej Psy­cho­lo­gii Spo­łecz­nej w War­sza­wie, na pod­sta­wie ana­li­zy kon­kret­nych za­cho­wań ko­biet i męż­czyzn me­ne­dże­rów, w opra­co­wa­niu wy­od­ręb­nio­no trzy grupy ro­dza­jów wy­wie­ra­nia wpły­wu i spo­so­bów ich za­sto­so­wa­nia w re­la­cji z sze­fem, współ­pra­cow­ni­kiem, pod­wład­nym i oso­ba­mi nie­za­leż­ny­mi służ­bo­wo.

Dr hab. Beata Krzy­wosz–Ryn­kie­wicz, pro­fe­sor Uni­wer­sy­te­tu War­miń­sko-Ma­zur­skie­go, po­wie­dzia­ła, że ko­bie­ty bu­du­ją swoją po­zy­cję w fir­mie ra­czej an­ga­żu­jąc i zjed­nu­jąc ludzi, a nie ła­miąc ich sprze­ciw, co chęt­niej robią męż­czyź­ni.

"Ko­bie­ty bu­du­ją swoje wpły­wy w or­ga­ni­za­cji, współ­pra­cu­jąc z in­ny­mi, prze­ko­nu­jąc ich, kon­sul­tu­jąc, py­ta­jąc o zda­nie. To za­bie­ra o wiele wię­cej czasu, niż pro­ste wy­da­nie po­le­ce­nia, że pra­cow­nik po pro­stu ma coś zro­bić i już. Jed­nak jest to dzia­ła­nie bar­dziej dłu­go­fa­lo­we, bu­du­ją­ce so­lid­ny fun­da­ment pod przy­szłą współ­pra­cę i kul­tu­rę pracy w fir­mie" - wy­ja­śni­ła pro­fe­sor.

Au­tor­ki ba­da­nia zwra­ca­ły uwagę, że im wyżej w hie­rar­chii firmy, tym miej jest tam ko­biet. Przed­się­bior­stwa re­kru­tu­ją po­dob­ną licz­bę ko­biet i męż­czyzn. Jed­nak z ob­ser­wa­cji prze­bie­gu ka­rier tych pra­cow­ni­ków wy­ni­ka, że sy­me­tria koń­czy się wła­ści­wie na eta­pie re­kru­ta­cji.

Tę ten­den­cję po­twier­dza­ją wy­ni­ki ran­kin­gu De­lo­it­te "CE TOP 500": ko­bie­ty za­sia­da­ją w za­rzą­dach 30 proc. pol­skich przed­się­biorstw, a tylko w 4 proc. obej­mu­ją sta­no­wi­sko pre­ze­sa. Po­dob­nie niski wskaź­nik widać w spół­kach no­to­wa­nych na głów­nym par­kie­cie Gieł­dy Pa­pie­rów War­to­ścio­wych. W 24 proc. z nich w za­rzą­dach za­sia­da­ją ko­bie­ty, a w za­le­d­wie 6 proc. są one dy­rek­to­ra­mi ge­ne­ral­ny­mi. Tym­cza­sem ko­bie­ty są wła­ści­ciel­ka­mi 37 proc. pol­skich firm.

Na kon­fe­ren­cji zwró­co­no także uwagę, że Po­la­cy na ogół uwa­ża­ją, iż sta­no­wi­ska kie­row­ni­cze ra­czej po­win­ni obej­mo­wać męż­czyź­ni. Z ba­da­nia opi­nii, zre­ali­zo­wa­ne­go na za­mó­wie­nie De­lo­it­te przez In­sty­tut Homo Ho­mi­ni wy­ni­ka, że 22 proc. ba­da­nych wo­la­ło­by zwierzch­ni­ka męż­czy­znę, a tylko 8 proc. chcia­ło­by jako prze­ło­żo­ną ko­bie­tę, na­to­miast dla 68 proc. płeć prze­ło­żo­ne­go nie ma zna­cze­nia. 63 proc. ba­da­nych uważa, że męż­czy­znom ła­twiej awan­so­wać niż ko­bie­tom; 30 proc. twier­dzi, że płeć nie ma zna­cze­nia, a na od­po­wiedź, że to ko­bie­tom ła­twiej awan­so­wać, wska­za­ło tylko 5 proc. ba­da­nych.

>>>>

Tak kobiety czesciej wspolpracuja a mezczyzni konkuruja . U mezczyzn chodzi o to kto pierwszy u kobiet aby WSPOLNIE zwyciezyc ... Biologia . Ale poniewaz kobiety robiace kariery to androginy (czyli męskie) trudno w badaniach w tej sferze znalezc te cechy ! Jak wiac parytety bynajmniej nie zrownaja kobiet z mezczyznami tylko zwieksza ilosc kobiet androginow czyli babochlopow . Nie da sie zwalczyc bilogii...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:48, 05 Sie 2013    Temat postu:

Naukowcy: Nasz męski praprzodek żył wczęśniej niż pramatka

Wspólny przodek wszystkich mężczyzn - praojciec Adam - żył około 120-156 tys. lat temu, wcześniej niż nasza pramatka - piszą naukowcy na łamach tygodnika "Science".

Na Ziemi żyje dziś siedem miliardów ludzi i wszyscy pochodzą od wspólnych przodków. Dzięki najnowszym badaniom genetycznym naukowcy ustalili, kiedy najpóźniej żył mężczyzna, od którego wywodzą się wszyscy mężczyźni na świecie.

Żeby to ustalić, przeprowadzono analizy porównawcze chromosomu Y, jednego z dwóch chromosomów płciowych (obok X), które posiadają mężczyźni. Próbki pobrano od 69 mężczyzn z całego świata, w tym z Afryki Subsaharyjskiej, Syberii, Kambodży, Pakistanu, Algierii i Meksyku.

Okazało się, że najpóźniejszy możliwy okres życia na Ziemi, wspólnego przodka wszystkich mężczyzn, to ok. 120 tys.-156 tys. lat temu.

Tego rodzaju badania ludzkich przodków - oparte na zsekwencjonowaniu całych chromosomów Y od wielu mężczyzn - przeprowadzono po raz pierwszy.

Wyniki częściowo zgadzają się z wcześniejszymi próbami wytypowania wspólnej, najpóźniej żyjącej pramatki całej ludzkości. W oparciu o DNA z mitochondriów komórkowych moment jej życia wyznaczono na okres pomiędzy 99 tys. a 148 tys. lat temu.

Badania przeprowadziły zespoły naukowców z amerykańskich uniwersytetów Stanforda i stanu Michigan. Jak podkreślają autorzy, były one możliwe dzięki najnowszym technikom sekwencjonowania DNA.

!!!!

Sensacja ! A jednak Adam byl pierwszy ! Wszystko tak jak mowi Biblia ! Rzetelna nauka nie moze byc z nia sprzeczna !
Najpierw mezczyzna pozniej kobieta i od JEDENEJ pary CALA LUDZKOSC ! To mowi nauka !!!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:06, 24 Lip 2018    Temat postu:

Homo sapiens nie pochodzi z jednej populacji afrykańskiej . Grupa naukowców, na czele której stała doktor Eleanor Scerri z Uniwersytetu w Oxfordzie i Instytutu Historii Człowieka im. Maxa Plancka, stwierdziła, że nasi przodkowie byli rozsiani po całej Afryce i tworzyli różne populacje. Grupy te były od siebie odizolowane przez różne habitaty i zmieniające się granice różnych ekosystemów, takich jak np. lasy deszczowe i pustynie. Przez tysiące lat izolacji powstało wiele różnych form przodków człowieka i dopiero ich wymieszanie się dało początek naszemu gatunkowi.
Drogi, którymi człowiek opuścił Afrykę i rozprzestrzenił się po planecie, są od dawna przedmiotem intensywnych badań. Znacznie mniej uwagi przywiązuje się do zbadania, jak wyglądała ewolucja naszego gatunku w samej Afryce. Wielu naukowców przyjęło, że nasi wcześni przodkowie pochodzili od jednej dość dużej populacji. Zespół Scerri opublikował w Trends in Ecology and Evolution artykuł na temat badań, podczas których wzięto pod uwagę nie tylko zwyczajowe badania kości, kamiennych narzędzi i DNA, ale również dokonano nowej bardziej szczegółowej analizy klimatów i habitatów Afryki na przestrzeni ostatnich 300 000 lat.
Kamienne narzędzia i inne przejawy kultury materialnej są znacząco rozrzucone w czasie i przestrzeni. Mimo, że na całym kontynencie widzimy trend ku wykorzystywaniu coraz bardziej złożonej kulturze materialnej, to modernizacja ta z pewnością nie pochodzi z jednego źródła ani z jednego czasu , mówi Scerri. Podobne zróżnicowanie widać w szczątkach ludzkich. Gdy przyjrzymy się morfologii ludzkich kości z ostatnich 300 000 lat, widzimy złożoną mieszaninę starych i nowych cech, występujących w różnych miejscach i w różnym czasie, zauważa profesor Chris Stringer z London Natural History Museum. Podobnie jak w przypadku kultury materialnej także i tu widoczne jest przechodzenie do współczesnej formy człowieka, jednak różne jej cechy pojawiają się w różnym miejscu i czasie, a niektóre archaiczne cechy były widoczne jeszcze stosunkowo niedawno .
Podobny wzorzec występuje w DNA. Trudno byłoby pogodzić ze sobą DNA współczesnych mieszkańców Afryki z DNA ludzi, którzy żyli tam przed 10 000 lat jeśli byśmy przyjęli, że pochodzimy od jednej populacji. Obserwujemy tutaj bowiem, że pewne cechy przestały być wspólne bardzo bardzo dawno, a poziom różnorodności genetycznej jest tak duży, że pojedyncza populacja miałaby kłopoty z jego utrzymaniem.
Naukowcy, chcąc dowiedzieć się, dlaczego populacje naszych przodków tak bardzo się od siebie różniły i w jaki sposób podziały te zmieniały się w czasie, przyjrzeli się klimatom i habitatom Afryki. W przeszłości Czarny Ląd bardzo się zmieniał. Sahara była niegdyś wilgotna i zielona, płynęły tam rzeki, istniały jeziora i tętniło życie zwierzęce. Dzisiejsze wilgotne zalesione regiony były niegdyś suche. Te zmieniające się warunki znajdują swoje odzwierciedlenie w różnorodonści gatunków i podgatunków zwierząt zamieszkujących Afrykę subsaharyjską.
Zmiany takie oznaczały, że ludzkie populacje bywały mocno od siebie odizolowane przez warunki naturalne, a gdy te się zmieniały, dochodziło do genetyczne i kulturowego mieszania się różnych populacji.
W naszych modelach ewolucji człowieka musimy uwzględnić te różne populacje. Tak złożona historia podgatunków człowieka skłania nas do zakwestionowania współczesnych modeli dotyczących zmian liczebności populacji. Niewykluczone, że pewne zjawiska, które obecnie interpretujemy jako spadki liczebności były po prostu zmianami połączeń pomiędzy populacjami , mówi doktor Lounes Chikhi z francuskiego Narodowego Centrum Badań Naukowych i Instituto Gulebenkian de Ciencia w Lizbonie.
Ewolucja człowieka w Afryce przebiegała w różnych regionach. Nasi przodkowie byli wieloetniczni, a kultura materialna – wielokulturowa. Jeśli chcemy zrozumieć ewolucję człowieka, musimy przyjrzeć się wszystkim regionom Afryki, dodaje doktor Scerri.

...

To oczywiste. Ludzie nie pochodza z Afryki! Tylko z rejonu obecnego Kurdystanu. Stad ludzie ruszyli w kierunku Afryki.
Rasa czarna na poludnie Afryka Indie Australia. Wszyscy oni sa ciemni. Semici generalnie posrodku a rasa biala na polnoc. Choc sa wyjatki to jednak takie jest rozmieszczenie. Co ciekawe Indianie pochodza od bialych a nie jak myslano od zoltych. Czerwoni i zolci to dwie rasy wyodrebnione niezaleznie z bialych.

Blad polega na tym ze czarni maja stare geny. Co prowadzi do blednego wniosku ze od nich jest ludzkosc. Tymczasem rasa biala ulegala wiekszym zmianom genetycznym i ma nowe geny. Stad pozornie jest mlodsza.

Drzewko:


Od A do E to Murzyni.
I J to Semici. J to zydzi Arabowie itd. Ale... I - to GERMANIE! :O))) GERMANIE TO SEMICI! :O))) Hitler myslal ze Aryjczycy! Genetyka mowi ze Aryjczycy to Slowianie. Jak zwykle.
Nastepnie reszta to ci uznani za bialych. Z tych wyodrebnila sie rasa zolta. Od L do O czyli Chinczycy Eskimosi itd. Nastepnie pozniej z bialych wyszla rasa czerwona czyli Q. Obecni biali to R.
...
A teraz porownanie z Biblia.
Arka Noego osiadla na gorze Ararat czyli Armenia Kurdystan. Stamtad sa wszyscy ludzie. Czarni to Chamici od Chama. Semici od Sema. Reszta od Jafeta. Trzy rasy biala zolta i czerwona od niego pochodza.
Najstarsze geny zachowali czarni. My mamy dosc mlode. Chyba ze nauka sie znowu myli i przyjmuje zle kryteria co od czego pochodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:17, 28 Lis 2018    Temat postu:

bioslawek 20 godz. temu +6
Szokujące odkrycie: człowiek może dziedziczyć mitochondria od obojga rodziców!

Mitochondria to organelle, które są odpowiedzialne za wytwarzanie energii ATP w ludzkich komórkach. 99% DNA kodującego białka mitochondrialne zawarte jest w jądrze komórkowym. 5% w mitochondiach. Nazywamy je mtDNA (mitochondrialne DNA). Mitochondia zawarte są zarowno w plenikach, jak i w kobiecej komórce jajowej. Jednak po wniknięciu plemnika do komórki jajowej zostaje oszczędzony jedynie materiał genetyczny. Poza tym małym pakuneczkiem reszta jest degradowana przez specjalne białka, łącznie z mitochondriami, które jak elektrownie napędzały wyścig plemnika w stronę komorki jajowej.

Innymi słowy człowiek dziedziczy mitochondia jedynie po matce, a przynajmniej tak się do niedawna wydawało! Uczeni już dawno podejrzewali, że ludzie mogą otrzymać mitochondria od obu rodziców, ale nie było wystarczających dowodów, żeby to potwierdzić. Niedawno grupa uczonych potwierdziła dziedziczenie mitochondriów od ojca u 17 osób w USA! Więc czy tego typu dziedziczenie należy uznać teraz za regułę? Uczeni uważają, że są to raczej wyjątki od reguły. Że rodziny tych osób dziedziczą mutację, która blokuje ekspresję genu naznaczającego plemnikowe mitochondria do kasacji po wniknięciu do komórki jajowej.

Jak uczeni dokonali odkrycia? Jeden z pacjentów cierpiał na przewlekłą chorobę mięśni. Stwirdzono u niego genetyczna chorobę mitochondrialną oraz mieszankę tych organelli, które otrzymał od obu rodziców. Zbadano pod tym kontem członków jego rodziny. Oni też mieli mieszankę mitochondriów od ojca i matki, więc wywnioskowano że są nosicielami odpowiedzialnej za to mutacji. Później uczeni namierzyli inna rodzinę z takim miksem mitochondriów.

Nick Lane z University College London w Wielkiej Brytanii, autor książki o mitochondriach, jest bardzo zdziwiony tym zjawiskiem, ponieważ czegoś takiego nie zaobserwowano u innych organizmów eukariotycznych rozmnażających się płciowo i posiadajacych mitochondria.

W artykule czytamy ponadto, że mtDNA było szeroko wykorzystywane do ustalania pokrewieństw między ludźmi i „filogenetycznych”. Każdy chyba słyszał o hipotezie „mitochondrialnej Ewy”? Jeżeli zjawisko wycieku męskich mitochondriów do komórek jajowych – bo tak się określa ten proces – było/ jest częstsze niż się zakłada, to wiele wyników opartych na tej metodzie może okazać się błędnymi. Uczeni mają jednak nadzieję że są to wyjątkowe przypadki. Jak jest rzeczywiście pokaże czas.

ŹRÓDŁA:

Some rare fathers pass on an extra kind of DNA to their children.

[link widoczny dla zalogowanych]

Radical Findings Show Mitochondrial DNA Can Be Inherited From Dads.

[link widoczny dla zalogowanych]

Znalazłem więcej artykułów na ten temat i więcej informacji:

Nick Lane z University College London w Wielkiej Brytanii, autor książki o mitochondriach, jest bardzo zdziwiony tym zjawiskiem. Natomiast w czasopiśmie 'Science' napisano:

"Transmisję mitochondriów z ojca na potomstwo zbadano wcześniej u owiec, much i myszy. U ludzi jest prawdopodobnie rzadka."

[link widoczny dla zalogowanych]



...

To jeszcze wiele razy sie moze zmienic. ,,Pewniki" genetyki nie sa pewne. To wciaz zalozenia. Czyli czekajmy. Na razie to hipotezy i teorie! O i tu widzicie teorie! Nie ,,ewolucji". ,,Teoria ewolucji" to tylko spekulacje bez zadnych dowodow! Przykleili slowo teoria zeby podniesc range! Ale teoria musi miec podstawy inne niz tylko myśl! Musza byc fakty lezace u podstaw a nie ze komus sie zdaje.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:23, 10 Wrz 2019    Temat postu:

800 milionów Azjatów pochodzi od 11 mężczyzn, którzy żyli w ostatnich 4 tys. lat

...

Dokladnie. Potop ponad 4000 lat od jednej z linii potomkow Jafeta pochodza Azjaci. Jak pisze Biblia Gog Mosoch Tubal itd. To nie sa legendy!

Widzicie skad wychodza linie! Z Kaukazu tam jest gora Ararat gdzie osiadła Arka Noego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:58, 29 Lip 2022    Temat postu:

Teoria "wąskiego gardła" ludzkości - wszyscy pochodzimy od 1-10k par rodziców?

Erupcja wulkanu Toba miała doprowadzić ludzkość na skraj wymarcia, a wszyscy ludzie obecnie żyjący na Ziemi pochodzić od kilku tysięcy par rodziców - tych, którzy przetrwali katastrofę.

...

Prawie się zgadza. Tylko że to był potop i nie kilka tysięcy a kilkadziesiąt ludzi.
W arce tyłu się zmieściło!
Oczywiście nie tylko Noe i 3 synów! Wszak mieli żony i dzieci i jakichś służących. Rodzina wtedy to że 25 ludzi! A większa struktura ród to 100 osób. Ród Noego tyle liczył tylko Biblia wymienia tych głównych a że była służba i krewni nie odgrywający głównej roli w opowieści to oczywiste! Tak samo jak mówimy że król Dawid zwyciężył wroga to nie sam jeden tylko też miał armię. Ale wymieniamy głównego jako pars pro toto. Część oznaczająca całość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy