Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Różaniec
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:34, 05 Sie 2017    Temat postu: Różaniec

Jedna niezwykle ważna rzecz o różańcu, której nauczył mnie torturowany żołnierz
Tod Worner | Sty 23, 2017

LIU JIN / AFP
Udostępnij
Komentuj

Drukuj

Poruszające świadectwo żołnierza pokazało mi, że różaniec może być czymś znacznie więcej niż modlitwą uwielbienia.

Poznałem tę historię jako nastolatek – na długo, zanim zostałem katolikiem – lecz nie mogę sobie przypomnieć, czy znam ją z gazety czy z filmu dokumentalnego w telewizji. Dotknęła mnie jednak i uświadomiła sprawy, które pozostają na trwałe w moim umyśle, ponieważ są bardzo poruszające.

Młody żołnierz amerykański, zamknięty w upalnym więzieniu w środku dżungli, lepki od potu i niedożywiony leżał półprzytomny na brudnej podłodze. Był bity codziennie, czasem nawet co kilka godzin. Kiedy noc mieszała się z dniem, a po jednym tygodniu nadchodził kolejny, ciągłe okrucieństwo wydawało się bez sensu, bez litości i bez końca.

A mimo to, chociaż doświadczał olbrzymiego bólu i trawiła go gorączka, w momentach przytomności żołnierz trzęsącym się palcem wodził po podłodze, jakby coś w niej ryjąc. Łączył ze sobą dziesięć kropek w kółko, w środku rysując krzyż. I wtedy, prawie niezauważalnie, jego spuchnięte i zakrwawione usta zaczynały szeptać Zdrowaś, Maryjo, łaski pełna, Pan z tobą…
Czytaj także: Modlitwa głębi, czyli duchowa droga bez cukierków. Dla tych, którzy chcą więcej

Jak później wspominał ten żołnierz, różaniec pozwalał mu pozostać przy zdrowych zmysłach w samym środku niewyobrażalnego okrucieństwa. Powtarzanie słów anioła Gabriela i św. Elżbiety skierowanych do Maryi: Zdrowaś, Maryjo, łaski pełna, Pan z tobą, błogosławionaś ty między niewiastami, modlenie się słowami Ojcze nasz i Chwała Ojcu oraz kontemplowanie tajemnic radosnej, bolesnej i chwalebnej wprowadzały żywą obecność Boga do tej rozpaczliwie ciemnej celi. Przesuwanie połamanymi palcami po punktach wyrytych w ziemi sprawiało, że czuł, iż porządek w jednej chwili bierze górę nad chaosem, a łaska przesłania bezsensowne cierpienie.
Bóg był prawdziwie obecny.

Bowiem różaniec, jak doskonale rozumiał tamten żołnierz, nie jest bezmyślną recytacją frazy po frazie czy też bezdusznym wymienianiem scen z życia Chrystusa. Absolutnie nie. Jest to raczej głęboko mistyczne zanurzenie w Bogu. Jest to ucieczka od bezdusznego teraz do kochającego Wieczność. Jest to okazja do znalezienia się w ciepłych objęciach Jezusa Chrystusa. Jak to wyraził pewien wierzący pisarz:
Czytaj także: Modlitwa do Maryi, która przydaje się w sytuacjach kryzysowych

Słowa [różańca] są jak brzegi rzeki, a modlitwa jest jak rzeka. Brzegi są potrzebne, aby nadać rzece bieg i utrzymać jej ciągły przepływ. Ale chodzi nam głównie o rzekę. Tak jak w modlitwie chodzi o skłonienie serca ku Bogu, co jest najważniejsze … W miarę, jak rzeka płynie do morza, jej brzegi maleją. Tak też w miarę zbliżania się do głębi Bożej obecności słowa stają się mniej ważne… Mamy pozostać sami w cichym oceanie Bożej miłości.

Tak rzeczywiście jest.

Kiedy zostałem katolikiem, wierzyłem, że różaniec jest kontemplacyjną modlitwą uwielbienia. Uważałem, że być może jest to modlitwa, którą od czasu do czasu powinienem odmawiać. Jednak właśnie to poruszające świadectwo żołnierza pokazało mi jasno, że różaniec to coś o wiele więcej. Jest to niezrównane spotkanie z Chrystusem, który jest w stanie przeniknąć najtrudniejszą rzeczywistość. Jest to spotkanie modlitewne, podczas którego słowa stają się mniej istotne i pozostajemy sami w cichym oceanie Bożej miłości.

Żołnierz, który przeżywał piekielne tortury, był tego świadomy i traktował różaniec jako głębokie i ratujące życie spotkanie z Bogiem. Czyż i my nie powinniśmy tak właśnie rozumieć modlitwy różańcowej?

Tekst opublikowany w angielskiej wersji portalu Aleteia

...

Nie moze byc bardziej wymownego swiadectwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:00, 22 Wrz 2017    Temat postu:

„Różaniec do granic”. Praktyczny poradnik, gdzie, kiedy i jak wziąć udział w wydarzeniu
Wojciech Teister | Wrz 22, 2017
Shutterstock
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


325 kościołów w 22 diecezjach nadgranicznych, ponad 60 tys. zarejestrowanych osób (tylko przez internet) – to będzie akcja bez precedensu. Jak do niej dołączyć? Sprawdź nasz przewodnik.


N
ie ma w życiu problemu, którego nie można by rozwiązać za pomocą różańca – mówiła siostra Łucja, najstarsza z trójki pastuszków, z którymi Maryja spotykała się w Fatimie. Tak jak serialowy MacGyver potrafił za pomocą spinki do włosów zrobić absolutnie wszystko (na przykład zbudować helikopter), tak katolik za pomocą modlitwy różańcowej może rozwiązać niemal każdy problem.

Choć, chcąc być precyzyjnym, trzeba by powiedzieć, że to nie osoba odmawiająca różaniec problem rozwiązuje, ale Bóg, który przez Maryję daje nam tę potężną broń, chce wysłuchiwać naszych próśb zanoszonych z modlitwie różańcowej. Właśnie ta myśl – o ogromnej mocy tej formy modlitwy – towarzyszy inicjatorom akcji „Różaniec do granic”.
Czytaj także: „Codziennie odmawiajcie Różaniec”, czyli co usłyszałem w Fatimie

Wydarzenie to będzie miało miejsce w sobotę, 7 października. Właśnie wtedy granice Polski zostaną oplecione żywym różańcem tysięcy modlących się ludzi. Do udziału w akcji gorąco wszystkich wiernych zachęcili polscy biskupi w specjalnie z tej okazji opublikowanym komunikacie. Jak wziąć w niej udział? Oto praktyczny poradnik „Różańca do granic”:
Po co to wszystko

Maryja sama zachęca do częstej modlitwy różańcowej. Ta wielka modlitwa różańcowa Polaków, w jednym czasie, otaczająca również fizycznie całą Polskę ma wyprosić u Boga otwarcie serc Polaków na Jego łaskę.
Dlaczego „do granic”

Chodzi nie tylko o modlitwę do geograficznych granic Polski, ale też do granic naszych możliwości, granic naszych pragnień, poza granice komfortu, codzienności i naszych przyzwyczajeń.
Kiedy

W pierwszą sobotę miesiąca, 7 października, od 10:30 do 15:30.
Gdzie

Rozpoczęcie zaplanowano w wyznaczonych kościołach stacyjnych w diecezjach granicznych. Po konferencji, mszy świętej i krótkiej adoracji Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie – wyjście lub wyjazd na wyznaczone punkty wzdłuż Polskich granic (mniej więcej co kilometr).
Ile jest kościołów stacyjnych

W tej chwili to 325 kościołów i ich liczba rośnie. Ich listę można znaleźć na stronie internetowej akcji i na ulotkach w kościołach w 22 diecezjach granicznych.
Czy trzeba się zarejestrować

Swój udział w wydarzeniu można zgłosić za pośrednictwem strony internetowej rozaniecdogranic.pl – formularz zapisu znajdziemy w zakładce „mapa-zapisy”. Rejestracja nie jest jednak warunkiem wzięcia udziału w „Różańcu do granic”.

Można po prostu przyjechać do wybranego kościoła stacyjnego i włączyć się w modlitwę. Zapisy internetowe jednak ułatwiają logistykę – osoba zapisana dostaje konkretne informacje, a organizatorom łatwiej zatroszczyć się o transport uczestników w wyznaczone miejsca na granicach.
Ile osób zapowiedziało udział

Na ten moment za pomocą strony internetowej zarejestrowało się ponad 60 tys. osób, jednak to tylko ci, którzy zarejestrowali się internetowo. W modlitwie wezmą udział również osoby, które zrezygnowały z takiej formy rejestracji.
Co ze sobą zabrać

Na pewno należy zabrać ubiór na możliwą w październiku pogodę (warto mieć czapkę i kurtkę przeciwdeszczową). Jako że wydarzenie będzie trwało kilka godzin, dobrze też zabrać ze sobą jedzenie i picie. Może się przydać krzesełko turystyczne lub coś, na czym będzie można usiąść.

Ze względu na to, że modlitwa będzie miała miejsce w rejonie przygranicznym organizatorzy proszą o zabranie ze sobą dowodu osobistego lub paszportu. Chociaż Straż Graniczna jest poinformowana o akcji, to taki dokument po prostu trzeba ze sobą mieć.
Jak przygotować się duchowo

Nie w każdym kościele stacyjnym będzie możliwość skorzystania – przez większą liczbę osób – z sakramentu spowiedzi. Dlatego warto już wcześniej zatroszczyć się o bycie w stanie łaski uświęcającej.
Transport z kościołów na granicę

W kościołach, które nie są zlokalizowane tuż przy granicy organizatorzy przygotują autokary lub samochody, które przetransportują uczestników modlitwy na granice i po zakończonej modlitwie przywiozą je z powrotem.

...

Tak slyszalem. Wazna akcja podkreslajaca zreszta ze od Bałtyku po gor szczyty kraj nasz plaszczem JEJ okryty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:40, 23 Wrz 2017    Temat postu:

„Różaniec do granic”. Praktyczny poradnik, gdzie, kiedy i jak wziąć udział w wydarzeniu
Wojciech Teister | Wrz 22, 2017

Shutterstock
Udostępnij
Komentuj
Drukuj
325 kościołów w 22 diecezjach nadgranicznych, ponad 60 tys. zarejestrowanych osób (tylko przez internet) – to będzie akcja bez precedensu. Jak do niej dołączyć? Sprawdź nasz przewodnik.

Nie ma w życiu problemu, którego nie można by rozwiązać za pomocą różańca – mówiła siostra Łucja, najstarsza z trójki pastuszków, z którymi Maryja spotykała się w Fatimie. Tak jak serialowy MacGyver potrafił za pomocą spinki do włosów zrobić absolutnie wszystko (na przykład zbudować helikopter), tak katolik za pomocą modlitwy różańcowej może rozwiązać niemal każdy problem.

Choć, chcąc być precyzyjnym, trzeba by powiedzieć, że to nie osoba odmawiająca różaniec problem rozwiązuje, ale Bóg, który przez Maryję daje nam tę potężną broń, chce wysłuchiwać naszych próśb zanoszonych z modlitwie różańcowej. Właśnie ta myśl – o ogromnej mocy tej formy modlitwy – towarzyszy inicjatorom akcji „Różaniec do granic”.
Czytaj także: „Codziennie odmawiajcie Różaniec”, czyli co usłyszałem w Fatimie

Wydarzenie to będzie miało miejsce w sobotę, 7 października. Właśnie wtedy granice Polski zostaną oplecione żywym różańcem tysięcy modlących się ludzi. Do udziału w akcji gorąco wszystkich wiernych zachęcili polscy biskupi w specjalnie z tej okazji opublikowanym komunikacie. Jak wziąć w niej udział? Oto praktyczny poradnik „Różańca do granic”:
Po co to wszystko

Maryja sama zachęca do częstej modlitwy różańcowej. Ta wielka modlitwa różańcowa Polaków, w jednym czasie, otaczająca również fizycznie całą Polskę ma wyprosić u Boga otwarcie serc Polaków na Jego łaskę.
Dlaczego „do granic”

Chodzi nie tylko o modlitwę do geograficznych granic Polski, ale też do granic naszych możliwości, granic naszych pragnień, poza granice komfortu, codzienności i naszych przyzwyczajeń.
Kiedy

W pierwszą sobotę miesiąca, 7 października, od 10:30 do 15:30.
Gdzie

Rozpoczęcie zaplanowano w wyznaczonych kościołach stacyjnych w diecezjach granicznych. Po konferencji, mszy świętej i krótkiej adoracji Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie – wyjście lub wyjazd na wyznaczone punkty wzdłuż Polskich granic (mniej więcej co kilometr).
Ile jest kościołów stacyjnych

W tej chwili to 325 kościołów i ich liczba rośnie. Ich listę można znaleźć na stronie internetowej akcji i na ulotkach w kościołach w 22 diecezjach granicznych.
Czy trzeba się zarejestrować

Swój udział w wydarzeniu można zgłosić za pośrednictwem strony internetowej rozaniecdogranic.pl – formularz zapisu znajdziemy w zakładce „mapa-zapisy”. Rejestracja nie jest jednak warunkiem wzięcia udziału w „Różańcu do granic”.

Można po prostu przyjechać do wybranego kościoła stacyjnego i włączyć się w modlitwę. Zapisy internetowe jednak ułatwiają logistykę – osoba zapisana dostaje konkretne informacje, a organizatorom łatwiej zatroszczyć się o transport uczestników w wyznaczone miejsca na granicach.
Ile osób zapowiedziało udział

Na ten moment za pomocą strony internetowej zarejestrowało się ponad 60 tys. osób, jednak to tylko ci, którzy zarejestrowali się internetowo. W modlitwie wezmą udział również osoby, które zrezygnowały z takiej formy rejestracji.
Co ze sobą zabrać

Na pewno należy zabrać ubiór na możliwą w październiku pogodę (warto mieć czapkę i kurtkę przeciwdeszczową). Jako że wydarzenie będzie trwało kilka godzin, dobrze też zabrać ze sobą jedzenie i picie. Może się przydać krzesełko turystyczne lub coś, na czym będzie można usiąść.

Ze względu na to, że modlitwa będzie miała miejsce w rejonie przygranicznym organizatorzy proszą o zabranie ze sobą dowodu osobistego lub paszportu. Chociaż Straż Graniczna jest poinformowana o akcji, to taki dokument po prostu trzeba ze sobą mieć.
Jak przygotować się duchowo

Nie w każdym kościele stacyjnym będzie możliwość skorzystania – przez większą liczbę osób – z sakramentu spowiedzi. Dlatego warto już wcześniej zatroszczyć się o bycie w stanie łaski uświęcającej.
Transport z kościołów na granicę

W kościołach, które nie są zlokalizowane tuż przy granicy organizatorzy przygotują autokary lub samochody, które przetransportują uczestników modlitwy na granice i po zakończonej modlitwie przywiozą je z powrotem.

...

Caly czas sie przygotowujmy na to!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:09, 28 Wrz 2017    Temat postu:

Cezary Pazura kapitalnie opowiada o modlitwie różańcowej. Zobaczcie film
Redakcja | Wrz 28, 2017
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


„Tylko miłość nie ma granic i o miłość strasznie się modlę na moim ukochanym drewnianym różańcu” – mówi popularny aktor w spocie promującym akcję „Różaniec do granic”.


„R
óżaniec nie ma początku ani końca” – mówi Cezary Pazura w filmie, który zachęca do włączenia się w „Różaniec do granic” – już 7 października. 325 kościołów w 22 diecezjach nadgranicznych, ponad 60 tys. zarejestrowanych osób (tylko przez internet) – to będzie akcja bez precedensu. (Przygotowaliśmy dla Was specjalny przewodnik, z którego dowiecie się o niej wszystkiego, co potrzebne).
Czytaj także: „Różaniec do granic”. Praktyczny poradnik, gdzie, kiedy i jak wziąć udział w wydarzeniu

Jeśli Cezarego Pazurę pamiętacie głównie z ról komediowych, możecie być zaskoczeni. W tym krótkim filmie na wielkim luzie i z radością opowiada o swojej modlitwie na różańcu i uchyla rąbka tajemnicy ze swego duchowego oblicza.

„Mówią, że różaniec to jest broń. Broń – nie lubię tego słowa. Broń służy człowiekowi do atakowania drugiego człowieka. Wolę mówić o różańcu, że jest moją tarczą, na którą spotykam się z Matką Boską. I dzięki któremu mam porozumienie z całym światem.

Powiem Wam w tajemnicy, że modlę się o zdrowy rozsądek, który gdzieś z ans wszystkich wyparował. A zdrowy rozsądek to jest co? Poczucie piękna, uśmiech, zadowolenie i przede wszystkim miłość i zrozumienie dla drugiego człowieka – czyli, jak my mówimy, katolicy – do bliźniego. Amen” – mówi w opublikowanym właśnie wideo aktor.

...

Przypominamy bo zbliza sie. A dzis w Łodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:05, 06 Paź 2017    Temat postu:

„Będę dziękował Maryi za nawrócenie”. Wojciech Amaro zaprasza na „Różaniec do granic”
Redakcja | Paźdź 05, 2017
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Będę się modlił o to, aby do Europy i do całego świata powróciły wartości chrześcijańskie – mówi Wojciech Modest Amaro.


T
o będzie spektakularna akcja modlitewna. (Przygotowaliśmy dla Was specjalny przewodnik, z którego dowiecie się o niej wszystkiego, co potrzebne). Z jednej strony dziesiątki tysięcy ludzi w całej Polsce deklaruje uczestnictwo w „Różańcu do granic”, a z drugiej kolejni ludzie świata mediów i kultury publikują osobiste filmiki, w których szczerze mówią o swej modlitwie.
Czytaj także: Cezary Pazura kapitalnie opowiada o modlitwie różańcowej. Zobaczcie film

Tym razem Wojciech Modest Amaro opowiada, w jakich intencjach zamierza się modlić 7 października podczas ogólnopolskiej akcji:

Najpierw będę dziękował Maryi za nawrócenie, za przemianę mojego serca, za wszystkie łaski, które spłynęły na mnie, na moją rodzinę (…).

Będę również prosił o miłość i miłosierdzie dla nas wszystkich, Polaków – abyśmy przemieniali nasze zatwardziałe serca, abyśmy pozbywali się naszych wad, abyśmy znaleźli prawdziwy pokój.

Będę się modlił o to, aby do Europy i do całego świata powróciły wartości chrześcijańskie (…).





To zresztą nie pierwszy raz, gdy popularny kucharz i restaurator opowiada o swojej wierze i daje świadectwo godne naśladowania. W wywiadzie dla Aletei mówił na przykład o swej przyjaźni ze św. Charbelem:

Charbel dotknął naszego serca i tak zaczęła się modlitwa do niego. Nie wszystko da się wytłumaczyć, a w tym przypadku najlepiej mówić o jakimś zaufaniu do jego osoby. Jestem introwertykiem. Ten święty urzeka mnie tym, że żył w ukryciu i miał wielką pokorę. I w tej pokorze była jego moc. Tej pokory chcę się od niego uczyć. Wymodlił i wyprosił dla nas sporo łask, więc po ludzku mamy słabość do niego. On bezsprzecznie ma swój czas na działanie.


Czytaj także: Siła wspólnej modlitwy i przyjaźń ze św. Charbelem. Rozmowa z państwem Amaro

Widzieliśmy go też „w akcji” podczas projektu „Artyści dla bezdomnych” organizowanego przez Fundację Kapucyńską i Braci Mniejszych Kapucynów przy jadłodajni na Miodowej w Warszawie. Osobiście tam gotował bigos, którym potem częstowani byli ludzie biedni i potrzebujący.

...

Zbliza sie ten dzien!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:34, 07 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Rusza akcja "Różaniec Do Granic". Milion osób będzie modlić się na granicy
Rusza akcja "Różaniec Do Granic". Milion osób będzie modlić się na granicy

Dzisiaj, 7 października (07:21)

​O pokój dla Polski i świata modlić się będą uczestnicy akcji "Różaniec Do Granic" - w sobotę milion osób ma stanąć wzdłuż granicy, by wspólnie odmówić różaniec. Modlitwa odbędzie się na górskich szczytach i na morzu, na lotniskach, w bazie wojskowej w Afganistanie i za kołem podbiegunowym.
Różaniec Do Granic: na Rysach, na Bałtyku, na lotniskach i w bazie wojskowej. Zdjęcie ilustracyjne
/Grzegorz Michałowski /PAP


W ramach ogólnopolskiej inicjatywy "Różaniec Do Granic" w święto Matki Bożej Różańcowej w 320 kościołach stacyjnych na terenie 22 diecezji na obrzeżach Polski zostanie podjęta modlitwa o pokój dla Polski i całego świata. Uczestnicy zgromadzą się w kościołach o godz. 10.30, tam wysłuchają konferencji, będą uczestniczyć we mszy św. o godz. 11 i adoracji Najświętszego Sakramentu. Następnie przejdą lub przejadą do wyznaczonych "stref modlitwy" - ma ich być ok. 4 tys. - w których o godz. 14.00 rozpocznie się modlitwa różańcowa.

Jak poinformowali organizatorzy - fundacja Solo Dios Basta - część uczestników wydarzenia będzie się modlić w niezwykłych miejscach. Na południu Polski "Różaniec do Granic" zostanie odmówiony na kilku górskich szczytach m.in. na Rysach i na Giewoncie. Młodzież z diecezji krakowskiej planuje modlitewne wejście na Babią Górę, gdzie odmówią różaniec wspólnie ze Słowakami.

W Szklarskiej Porębie część uczestników wydarzenia wyruszy z różańcami w kierunku schroniska Orle. Modlitwa zorganizowana zostanie też w miejscu tzw. Trójstyku (w diecezji bielsko-żywieckiej), gdzie zbiegają się granice Polski, Czech i Słowacji.

Tam, gdzie granica państwa znajduje się na akwenie wodnym również zgromadzą się wierni. Organizatorzy informują, że na Zatokę Pucką wypłyną kutrami rybacy z Jastarni, na Łynę w okolicy Sępopola wypłynie grupa kajakarzy, a wierni z archidiecezji warmińskiej udadzą się na granicę na katamaranach. W diecezji tarnowskiej "Różaniec Do Granic" będzie odmawiany na łodziach flisackich płynących przełomem Dunajca. Tratwy wyruszą z przystani przy Trzech Koronach w Sromowcach Niżnych.

Udział w modlitwie zadeklarowały także międzynarodowe porty lotnicze: Lotnisko Chopina w Warszawie, Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy, Port Lotniczy Poznań-Ławica, Międzynarodowy Port Lotniczy Katowice w Pyrzowicach oraz mniejsze lotniska w Szczytnie, Wrocławiu, Ożarowicach, Jasionce i w Łodzi. Modlitwa różańcowa będzie prowadzona w lotniskowych kaplicach przez miejscowych kapelanów.

Jak informują organizatorzy, do modlitwy mają przyłączyć się także wierni w kilkudziesięciu miejscach na świecie. Poza metropoliami, takimi jak Paryż, Londyn, Dublin, czy Amsterdam, uczestnicy będą modlić się na południu w Neapolu, w miejscowości Stamsund, która znajduje się w norweskim archipelagu Lofotów, za kołem podbiegunowym, w Auckland w Nowej Zelandii oraz w sanktuarium maryjnym w Akicie na wyspie Honsiu w Japonii. Udział zadeklarowali także żołnierze stacjonujący w bazie lotniczej w Bagram w Afganistanie.

"W miarę upływu czasu dołączają do nas kolejne parafie z całego świata, które chcą duchowo łączyć się w modlitwie z uczestnikami wydarzenia Różaniec Do Granic w Polsce. Obecnie mamy na naszej mapie ponad 70 takich miejsc na całym świecie, niektóre z nich są bardzo egzotyczne, i ciągle zgłaszają się nowe" - podkreślił w komunikacie przesłanym PAP Lech Dokowicz z fundacji Solo Dios Basta.

Dodał, że w portugalskiej Fatimie grupa katolików z Anglii, Francji, Szwajcarii, Portugalii, Hiszpanii oraz Filipin i Nowej Zelandii będzie modlić się na różańcu przez całą noc "łącząc się duchowo z uczestnikami modlitwy w Polsce".

Ambasadorami wydarzenia, którzy wystąpili w specjalnie przygotowanych spotach radiowych i telewizyjnych zachęcających do udziału w "Różańcu", są m.in: Cezary Pazura, Jerzy Zelnik, Dominika Figurska, Ewa Ziętek, Marcin Mroczek, Przemysław Babiarz, Katarzyna Olubińska, Krzysztof Ziemiec, Wojciech Modest Amaro i o. Benedykt Pączka.

Częścią akcji modlitewnej jest też "Pielgrzymka do granic", która wyruszyła 13 maja z okolic Szczecina w intencji "Różańca Do Granic". Uczestnicy to grupa byłych więźniów ze wspólnoty Pielgrzymi Miłosierdzia, którzy podczas swej wędrówki nie mieli ze sobą pieniędzy ani jedzenia, nocowali i jedli w parafiach znajdujących się na trasie. Ich 20 tygodniowa podróż zakończy się w sobotę w sanktuarium w Siekierkach w woj. zachodniopomorskim.

Organizująca wydarzenie fundacja "Solo Dios Basta" powstała w czerwcu 2015 r. z inicjatywy grupy świeckich ewangelizatorów, rekolekcjonistów i filmowców. Była organizatorem m.in. Wielkiej Pokuty, która 15 października 2016 r. zgromadziła na Jasnej Górze zgromadziła ok. 150 tys. osób.

(ph)

...

Fenomen Polski! Wiernosc wsrod zdrady!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:52, 07 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Opinie
Gość Krzysztofa Ziemca
Abp Gądecki o "Różańcu do Granic": Przygotowane nie przez księży, a świeckich. Cel: Modlitwa o pokój
Abp Gądecki o "Różańcu do Granic": Przygotowane nie przez księży, a świeckich. Cel: Modlitwa o pokój

Dzisiaj, 7 października (08:30)

"Modlitwa o pokój. To jest główny cel całego tego przedsięwzięcia, które zostało przygotowane nie przez księży, ale przez ludzi świeckich" - mówi o "Różańcu do Granic" Gość Krzysztofa Ziemca w RMF FM, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki. Wierni mają się modlić o pokój w ponad 300 świątyniach w pobliżu granic Polski. "Byłoby to na pewno - po Światowych Dniach Młodzieży - drugie pod względem wielkości, a na dodatek także w Europie, największe spotkanie modlitewne" - dodaje arcybiskup. Czy jednak podczas modlitwy na granicach "nie usłyszymy o otwarciu naszych serc, umysłów i domów dla biednych"? "To są takie ładne batuty, czyli hasła, które się rzuca. Zawsze dobrze jest samemu spytać siebie, czy ja zrobiłem coś dla uchodźców, czy ja zrobiłem coś dla tych biednych i potem dopiero czynić zarzuty drugiemu. (...) Nie trzeba czynić takich zarzutów - jak modlitwa to znaczy, że nie uchodźcy, jak modlitwa to znaczy, że nie ubodzy" - tłumaczy Gądecki. Czy gdyby żył Jan Paweł II, wezwałby Polaków do pojednania? "Owszem, właściwie dzisiaj, gdy jakikolwiek temat polityczny się poruszy, to jest ogromne oburzenie. Gdy przedstawia ktoś postulaty PiS, jest ogromny krzyk ze strony PO. Gdy ktoś przedstawia postulaty PO, ogromny krzyk ze strony PiS" - przyznaje duchowny.
Arcybiskup Stanisław Gądecki
/Kamil Młodawski /RMF FM
Abp Gądecki o "Różańcu do Granic": Przygotowane nie przez księży, a świeckich. Cel: Modlitwa o pokój
/Kamil Młodawski, RMF FM

Krzysztof Ziemiec, RMF FM: Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki jest naszym gościem. Szczęść Boże, dzień dobry, witamy.

Arcybiskup Stanisław Gądecki: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Arcybiskup Stanisław Gądecki Gościem Krzysztofa Ziemca. Posłuchaj!

Księże arcybiskupie, za kilka godzin wielu Polaków połączy "Różaniec do granic". Jaki jest cel tej akcji?

Modlitwa o pokój. To jest główny cel całego tego przedsięwzięcia, które zostało przygotowane nie przez księży, ale przez ludzi świeckich, przez pana Dokowicza i wszystkich, którzy go wspierają. To na pierwszy rzut oka wygląda na dużą akcyjność, na jakieś przedsięwzięcie, które ma zebrać taką dużą liczbę...

Około miliona Polaków ma wziąć w tym udział. To jest dużo.

Byłoby to na pewno spotkanie - powiedzmy po Światowych Dniach Młodzieży - drugie pod względem wielkości, a na dodatek także w Europie największe spotkanie modlitewne.

Księże arcybiskupie, ale są też zarzuty, że to jest taka duża ostentacyjność. Ci, którzy poddają pod wątpliwość, cytują Ewangelię według świętego Mateusza, która mówi: "Ty zaś, gdy chcesz się modlić, idź do swojej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca, który jest w ukryciu".

Ale też w Piśmie Świętym znajdziemy zachęty do chodzenia do świątyni i modlenia się w sposób otwarty, razem z ludem bożym. Te cytaty wspierają tutaj akurat modlitwę prywatną. Ale istnieje też modlitwa wspólnotowa. Jedno drugiego nie wyklucza, jedno raczej wspiera drugie, jest pewną komplementarnością w stosunku do drugiego. O ile ważne jest to, żeby człowiek wzrastał i dojrzewał indywidualnie, no to jest równie ważne jest, żeby wspólnota wzrastała i dojrzewała.

Ksiądz powiedział, że to będzie modlitwa o pokój. Ja myślę, że intencji jest wiele. Każdy będzie miał swoje indywidualne, ale są też obawy, że niektóre intencje nie do końca będą szczere. Ja zacytuję profesor Magdalenę Środę, która powiedziała: "Na granicach z pewnością nie usłyszymy, więc o otwarciu naszych serc i umysłów i domów dla biednych, nie usłyszymy o spragnionych, których trzeba napoić. I o głodnych, którym trzeba dać pożywienie i o przybyszach, których religia chrześcijańska nakazywała przyjmować".

To są takie ładne batuty, czyli hasła, które się rzuca. Zawsze dobrze jest samemu spytać siebie, czy ja zrobiłem coś dla uchodźców, czy ja zrobiłem coś dla tych biednych i potem dopiero czynić zarzuty drugiemu. Ja myślę, że ta cała inicjatywa ma charakter modlitewny. A modlitwa służy do przygotowania czynu - czyli jeśli będzie dobrze prowadzona, to zarówno ta modlitwa o pokój wewnętrzny w naszym kraju, jak i pokój zewnętrzny poza naszymi granicami, to jest czymś, co podnosi poziom duchowości pośród ludzi, którzy ostatecznie podejmują duże ofiary po to, żeby pojechać na drugi koniec Polski, czy też tych, co nie będą ruszać się z miejsca, ale będą się modlić w tej samej intencji wewnątrz naszego kraju. Zdaje mi się, że nie trzeba czynić takich zarzutów - jak modlitwa to znaczy, że nie uchodźcy, jak modlitwa to znaczy, że nie ubodzy. To człowiek religijny prawdziwie od "ora" przechodzi do "labora". Czyli w sposób naturalny przechodzi do czynu.

A te zarzuty, że to będzie modlitwa i prośby o to, żeby Europa i Polska też nie uległy islamizacji?

Pewnie przy takiej okazji różne dziwaczne poglądy się pojawiają i też po części po to, żeby ośmieszyć samą tę inicjatywę. My jako chrześcijanie przez Ewangelię jesteśmy zachęcani do tego, żeby nie być nic dłużni drugiemu człowiekowi poza wzajemną miłością. Więc także islam, także judaizm, także wszystkie inne religie - my jesteśmy tylko dłużni wzajemną miłość tym ludziom.

Książę arcybiskupie, dziś sobota, czyli różaniec, jutro w niedzielę Dzień Papieski. To taki dzień, który ma nam przypominać o wielkim dziele Jana Pawła II, wielkiej spuściźnie. Co by nam powiedział święty Jan Paweł II, gdyby jeszcze żył z nami, gdyby był?

Myślę, że to hasło, które zostało przyjęte - "Idźmy naprzód z nadzieją" - bardzo pasuje do Jana Pawła II. Ono pokazuje...

A brak tej nadziei dzisiaj Polakom?

To nie tylko Polakom, bo myśmy siedzieli w Mińsku na tym ostatnim posiedzeniu Rady Konferencji Episkopatów Europy i tam były dwa tematy: młodzi i Europa. W jednym i w drugim temacie rusza się od tej przesłanki, w jakim stanie my jesteśmy, w jakim stanie są młodzi, w jakim stanie jest Europa. I przy Europie bardzo przykre stwierdzenia dochodzą do głosu. To nie chodzi tylko o nasz kraj, o naszą ojczyznę. Chodzi właściwie o stan duchowy prawie całej Europy. Trzeba nieść nadzieję, czyli praktycznie trzeba podawać motywy tego, że coś powinno być podjęte i coś może się udać.

A nam Polakom, co by papież dziś powiedział? Upomniałby nas, może trochę i pokrzyczał? Kiedyś były takie momenty, że krzyczał na nas, myśmy tego nie chcieli słuchać. Dziś pewnie wielu tego żałuje. Jakby się do nas dziś odezwał i zwrócił?

Ja myślę, że byłby odniósł się do tego, że chrześcijaństwo to jest wiara w ciało mistyczne Kościoła. Ciało mistyczne Chrystusa, którym jest Kościół. Czyli praktycznie, że chrześcijan jest nie do pojęcia poza ciałem mistycznym. Albo jest w jedności z Kościołem albo jest poza kościołem. Ten, który jest w jedności, może być chory, może jakaś część tego ciała chorować, ale zasadniczo wtedy całość powinna się mobilizować, żeby z powrotem przywrócić jedność.

...

Bylem. Oczywiscie w kosciele. Do granicy to od nas najdalej niestety. Owoce na pewnombeda duze w czasie przez Bogz wyznaczonym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:08, 08 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
"Różaniec do granic": Największa akcja religijna od czasów ŚDM
"Różaniec do granic": Największa akcja religijna od czasów ŚDM

Wczoraj, 7 października (20:29)

W 320 kościołach stacyjnych na terenie 22 diecezji na obrzeżach Polski została podjęta modlitwa o pokój dla Polski i całego świata. To wszystko w ramach ogólnopolskiej akcji "Różaniec do granic",
Modlitwa różańcowa na Kasprowym Wierchu
/Grzegorz Momot /PAP

Organizatorem "Różańca do granic" jest fundacja "Solo Dios Basta".

Modlitwa wzdłuż granic Polski była odpowiedzią na prośbę o codzienne odmawianie Różańca, którą Matka Boża miała wyrazić 140 lat temu w Gietrzwałdzie i 100 lat temu w Fatimie.
Ogólnopolska akcja "Różaniec do granic" (8 zdjęć)





+ 4

Uczestnicy zgromadzili się w kościołach, gdzie uczestniczyli we mszy św. i adoracji Najświętszego Sakramentu. Następnie przeszli do wyznaczonych "stref modlitwy" - było ich ok. 4 tys. - w których odbyła się modlitwa różańcowa.

Część uczestników wydarzenia modliło w niezwykłych miejscach. Na południu Polski "Różaniec do Granic" został odmówiony na kilku górskich szczytach m.in. na Rysach i na Giewoncie. Młodzież z diecezji krakowskiej weszła na Babią Górę, gdzie odmówiła różaniec wspólnie ze Słowakami.

W Szklarskiej Porębie część uczestników wydarzenia wyruszyła z różańcami w kierunku schroniska Orle. Modlitwa zorganizowana została też w miejscu tzw. Trójstyku (w diecezji bielsko-żywieckiej), gdzie zbiegają się granice Polski, Czech i Słowacji.

Tam, gdzie granica państwa znajduje się na akwenie wodnym również zgromadzili się wierni. Organizatorzy informują, że na Zatokę Pucką wypłyneli kutrami rybacy z Jastarni, na Łynę w okolicy Sępopola wypłynęła grupa kajakarzy, a wierni z archidiecezji warmińskiej udali się na granicę na katamaranach. W diecezji tarnowskiej "Różaniec Do Granic" został odmówiony na łodziach flisackich płynących przełomem Dunajca. Tratwy wyruszyły z przystani przy Trzech Koronach w Sromowcach Niżnych.

Udział w modlitwie wzięły też międzynarodowe porty lotnicze: Lotnisko Chopina w Warszawie, Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy, Port Lotniczy Poznań-Ławica, Międzynarodowy Port Lotniczy Katowice w Pyrzowicach oraz mniejsze lotniska w Szczytnie, Wrocławiu, Ożarowicach, Jasionce i w Łodzi. Modlitwa różańcowa była prowadzona w lotniskowych kaplicach przez miejscowych kapelanów.

...

Dokladnie jak mowi Matka dzis sila Kościoła w Polsce sa swieccy. Kiedys byli to wybitni duchowni. Kard, Wyszynski, Jan Pawel II czy ks. Jerzy mieli w pojedynke sile milionow. Teraz sie zmienilo. Na czele kroczà nie sprawujacy zadnych funkcji w strukturach Kościoła. Owoce jak widac bardzo dobre.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:42, 09 Paź 2017    Temat postu:

Różaniec do Granic zastał nas… na urlopie [GALERIA]
Kamil Szumotalski i Dorota Szumotalska | Paźdź 07, 2017

Kamil Szumotalski/ALETEIA
Udostępnij
Komentuj
Drukuj
Razem z kilkuset osobami uczestniczyliśmy w akcji „Różaniec Do Granic” nad brzegiem Bałtyku.

Prognozy październikowego słońca nęciły nas swoją obietnicą po zapłakanym wrześniu, wywołującym w mieście symptomy jesiennej chandry. Postawiliśmy przed sobą dwie opcje – góry i morze. Jak się okazało, śnieg na szlakach skłaniałby raczej do zimowych sportów, więc poczuliśmy się jak prawdziwi emeryci, którzy mogą pozwolić sobie na wyjazd do nadmorskich kurortów w październiku, aby wdychać jod ku zdrowotności. Drogą eliminacji padło na Jastarnię, w której wylądowaliśmy po prawie 8 godzinach podróży. Przywitało nas piękne słońce i ciche, na wpół wymarłe miasteczko. Otwarte knajpy moglibyśmy policzyć na palcach jednej ręki. Żadnych pamiątek, wyprzedaży, straganów z tanią książką. Wszystko, co latem kusi i rozprasza, teraz jest zupełnie nieobecne.
Czytaj także: „Różaniec do granic”. Niezwykła pielgrzymka dookoła Polski
Galeria zdjęć
Czytaj także: „Będę dziękował Maryi za nawrócenie”. Wojciech Amaro zaprasza na „Różaniec do granic”
Jastarnia, „Różaniec Do Granic” i rybacy

Wydaje się, że o tej porze roku mieszkańcy mogliby wspólnie powiedzieć „ostatni gasi światło” i wyjechać w inny region Polski. Szybko doświadczyliśmy tego, że ani nikt nie zamierza gasić świateł, a już na pewno nie ducha. Mieszkańcy tej małej miejscowości z entuzjazmem odpowiedzieli na zaproszenie do udziału w wydarzeniu „Różaniec Do Granic”. Dopiero na miejscu dowiedzieliśmy się, że Jastarnia jest jedynym portem, z którego w niedziele kutry nie wypływają do pracy. Ciągle obecne jest tutaj wśród rybaków pozdrowienie „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”. Przy kościele parafialnym stoi figurka Matki Bożej Królowej Polskiego Morza. Mieszkańcy nawet gdyby chcieli, nie mogliby odmówić w zorganizowaniu modlitwy na brzegu Bałtyku.
Czytaj także: Różaniec. Krótka instrukcja obsługi

Z powodu zapowiadanego sztormu, kutry rybackie nie mogły zabrać chętnych do odmawiania różańca wzdłuż morskiej granicy kraju. Jednak kiedy znaleźliśmy się na plaży, można było na horyzoncie dostrzec łodzie, w których rybacy łączyli się z resztą kraju na różańcowej modlitwie. Na samym początku modlitwy zerwał się wiatr, zaczął padać deszcz i pewnie niejedna osoba pomyślała, że cała modlitwa zaraz się skończy. Po chwili jednak wiatr nieco ucichł, zza chmur wyszło słońce, a na niebie pojawiła się tęcza. Przypadek? Sami sobie odpowiedzcie.
Czytaj także: Cezary Pazura kapitalnie opowiada o modlitwie różańcowej. Zobaczcie film


Różaniec za Kościół i jedność świata

„Różaniec nie jest dla ludzi bezmyślnych i zaspanych, ale jest modlitwą angażującą całego człowieka poprzez rozważanie tajemnic życia” – mówił podczas kazania jeden z miejscowych księży. Krzysztof z Łodzi podzielił się z nami intencjami, w jakich odmawiał różaniec: „Tak naprawdę miałem cztery intencje. Za jedność Kościoła w Polsce, za jedność w narodzie, za Kościół Katolicki na całym świecie i za jedność narodów”. Katarzyna i Maciej z Milanówka przyjechali z szóstką swoich dzieci w wieku od roku do ośmiu lat. „Staraliśmy się modlić za Ojczyznę, chociaż momentami było ciężko ze względu na dzieci. Jednak są one przyzwyczajone do tego typu wydarzeń, ponieważ bywaliśmy z dziećmi na nocnych czuwaniach w Częstochowie”.

Takich świadectw moglibyśmy przytoczyć co najmniej kilkaset – bo tyle osób modliło się na plaży w Jastarni. Często mówi się o różańcu jako modlitwie, która ma wyciszać, uspokajać. Dzisiejsze nabożeństwo na pewno uciszyło nadchodzący sztorm. Jakie efekty przyniesie w skali całego kraju czy świata? Trudno powiedzieć, ale ufamy, że będziemy mogli za nią wyśpiewać wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.

...

Przypomnijmy raz jeszcze to przelomowe wydarzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:38, 12 Paź 2017    Temat postu:

Jola Szymańska: Po co był nam „Różaniec do granic”?
Jola Szymańska | 12/10/2017
fot. Marek Straszewski
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Akcja "Różaniec do granic" była nam bardzo potrzebna. Choć niekoniecznie do tego, na co mielibyśmy ochotę.


K
ażdy chyba lubi nazwać sobie ludzi i zjawiska, zdefiniować swój stosunek do nazw i określeń. Tak, żeby reagować gorąco albo zimno. Żeby wiedzieć. Albo mieć pewność, że się wie.

Tak, żeby nie dać sobie wmówić, że może być różnie. Co nie zmienia faktu, że różnie nie tylko „może być”. Różnie już jest.
Czytaj także: Czy to, że mój różaniec jest poświęcony, ma jakieś znaczenie?



Dlatego, choć na różańcu modlę się rzadko, „Różaniec do granic” był dla mnie ciekawą sytuacją. I obserwacją. Dowiedziałam się, kto ceni tę modlitwę najbardziej, kto ma dystans, kto jest przeciw. Kto wstrzymał się od głosu. Dowiedziałam się, do czego różaniec może służyć, czym nie jest.

Dowiedziałam się wreszcie, kto może o nim opowiadać, a także, kto może przyznać się, że wierzy. Kiedy będzie to fajne, a kiedy nie.

I że nie jest fajnie, jeżeli o różańcu mówi ktoś, komu nie udaje się ukryć, że niejeden raz w życiu zgrzeszył.


Czym nie jest różaniec

Poprawcie mnie, jeżeli źle mi się wydaje, bo choć mam za sobą trochę dziesiątek i nawet jedną pompejankę, czuję się różańcową amatorką. Ale mam wrażenie, że różaniec nie jest dla ludzi idealnych. Nie jest przeznaczony wyłącznie dla mistyków. Nie musi wiązać się z ciarkami na plecach i gęsią skórką przy każdym „łaskiś pełna”.

Na różańcu można zasnąć. Można ziewać. Można stracić wątek. Można nie wiedzieć, co się mówi i który raz.

Różaniec to modlitwa kontemplacyjna, wyrażenie wiary w świętość Matki Bożej. I prośba o Jej modlitwę w naszej intencji.

To nie jest modlitwa zwycięzców. To powtarzanie w kółko kilku słów do Tej, która może wstawić się za nami grzesznymi. To modlitwa tych, którzy grzechy popełniają, którzy się do nich przyznają, którzy nie oszukują się, że nie mają ze sobą problemów.
Czytaj także: Różaniec do Granic zastał nas… na urlopie [GALERIA]


Cezary Pazura kontra różaniec?

To ciekawe, skąd wzięła się zawiść wobec Cezarego Pazury, kiedy zachęcił ludzi do różańca. Zawiść w komentarzach osób wierzących i oczekujących wzorców lepszych niż oni sami. Osób, które jeszcze nie zrozumiały, że Kościół to nie organizacja społeczna odpowiedzialna za wizerunek marki i brandowanie się odpowiednio wpasowanymi w jej wartości influencerami, ale grupa grzeszników.

W komentarzach osób, które boją się błędów, jakie Bóg już wybaczył. Niewierzących w Jego hojność. Szukających ścian w małej psychicznej chatce, podtrzymującej wyobrażenie o biało-czarnej recepcie na życie.

To naprawdę ciekawe, chociaż smutne.


Różaniec do granic – rachunek zysków

Jest kilka rzeczy, których „Różaniec do granic” nam nie dał. Patrząc na internetowe publikacje mam wrażenie, że nie dał nam zgody, pokoju, pojednania. Nie dał zbyt wiele autorefleksji i pokory.

Jeżeli jednak miał być tylko po to, żeby człowiek po dwóch rozwodach nie bał się przyznać do Maryi – było warto. Także dlatego, że właśnie takie świadectwo jest potrzebne wszystkim grzesznym nam.

..

Duchowych owocow nie da sie wyrazic slowami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:33, 12 Paź 2017    Temat postu:

Weź różaniec i idź na spacer. To pakiet „dwa w jednym”, który Cię zaskoczy
Joanna Operacz | 12/10/2017

EAST NEWS
Udostępnij
Komentuj
Drukuj
Kiedy pojawia się zmęczenie albo wiatr urywa głowę, wtedy tajemnice bolesne trochę realniej stają mi przed oczami niż wtedy, kiedy je rozważam leżąc na kanapie.

Na różańcu można się modlić w wielu miejscach i w „okolicznościach przyrody”. Na przykład – jak napisał niedawno na swoim facebookowym profilu Paweł Milcarek – na granicy, w kaplicy i w łożnicy. Można też odmawiać różaniec podczas spaceru albo dziarskiego marszu. Serdecznie polecam to ostatnie.

Grecki filozof Arystoteles i jego uczniowie byli nazywani perypatetykami, czyli spacerowiczami. Nazwa wzięła się stąd, że prowadzili dyskusje filozoficzne, przechadzając się po ulicach Aten. Modlitwa w czasie spaceru też bywa nazywana perypatetyczną.
Czytaj także: „Mój syn brał narkotyki i był bliski śmierci”. Świadectwo matki o mocy różańca

Nie każdemu taki sposób modlitwy musi odpowiadać. Oczywiście nie twierdzę, że przechadzka z Panem Jezusem i Matką Bożą jest lepsza niż modlitwa na kolanach w kościele. Ale jeśli brakuje ci czasu na odmawianie różańca i/albo ruch na świeżym powietrzu, to może spróbujesz połączyć jedno z drugim?
Różaniec wchodzi w krew

Modlitwa podczas spaceru, wpleciona w rytm kroków i oddechów, „wchodzi w krew”, angażuje duszę i ciało. Człowiek ma wtedy wrażenie, że modli się całym sobą. Niektóre różańcowe tajemnice aż proszą się o to, żeby je rozważać w drodze, np. podróż Maryi do jej kuzynki Elżbiety albo paniczny powrót Maryi i Józefa do Jerozolimy w poszukiwaniu Jezusa.

A kiedy pojawia się zmęczenie albo wiatr urywa głowę, wtedy tajemnice bolesne trochę realniej stają mi przed oczami niż wtedy, kiedy je rozważam leżąc na kanapie.

Chyba każdy kontakt z przyrodą trochę uczy modlitwy, bo – jak mówi jeden z dowodów św. Tomasza z Akwinu na istnienie Boga – potęga i piękno stworzenia kierują myśli ku stwórcy. Nie trzeba w tym celu jechać w góry, czasem wystarczy popatrzeć na drzewka w parku, które o tej porze roku codziennie stroją się w inne kolory.

Poza tym odmawianie kolejnych zdrowasiek pomaga utrzymać tempo marszu i kontrolować oddech. Kiedy modlę się na różańcu, idę bardziej dziarsko i pokonuję większy dystans.
Modlitwa „outdoorowa”

Jeśli trudno ci wytrzymać klęczenie albo siedzenie w jednym miejscu przez 20-30 minut (tyle zajmuje odmówienie jednej części różańca, czyli pięciu tajemnic), to może łatwiej ci będzie modlić się w ruchu? Jeśli powinieneś sobie zorganizować aktywność fizyczną, a brakuje ci na to czasu i motywacji, to może spróbujesz chodzić z różańcem?
Czytaj także: Czy to, że mój różaniec jest poświęcony, ma jakieś znaczenie?

Zamiast spaceru może być bieganie, jazda na rowerze albo ćwiczenia na mięśnie brzucha. Przechadzki z różańcem to też dobry pomysł dla rodziców małych dzieci, którzy spacerują z wózkami.

„Outdoorowy” różaniec może się zamienić w akcję ewangelizacyjną. Ja akurat korzystam z różańca na palec albo z różańcowej bransoletki (no dobra, przyznam się – czasem zapominam nawet tego i odliczam zdrowaśki na palcach). Ale jeśli ktoś chce dać bliźnim do myślenia, może wziąć w garść tradycyjny, długi różaniec. Na podstawie tych nielicznych sytuacji, kiedy mój różaniec został namierzony wzrokiem przez przypadkowych przechodniów, mogę zaręczyć, że sznur koralików daje efekt porównywalny do tego, jaki by wywołał dwumetrowy banner z napisem „Jezus cię kocha”.
Przerwa w pracy dla zdrowia duszy i ciała

Kilka lat temu, kiedy chodziłam na spacery z najstarszą córką śpiącą w wózku, zauważyłam, że nawet w pochmurne dni koło południa prawie zawsze przychodzi chwila ładnej pogody. Deszcz przestaje padać, wiatr ucicha, wychodzi słońce. Mój mąż po powrocie z pracy dziwił się, że tego dnia byłyśmy na dworze, bo wydawało mu się, że lało od rano do nocy.

Owszem, lało, ale z godzinną przerwą w południe. Teraz, kiedy wszystkie nasze dzieci są już w szkole, a ja pracuję w domu, mogę (i muszę! – dla zdrowia i dobrego samopoczucia) znaleźć codziennie godzinę na szybką przechadzkę. Zwykle wybieram porę między godz. 11 a 12 i wrzucam do kieszeni różaniec.

...

Rozaniec daje sile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:14, 17 Paź 2017    Temat postu:

Protestant śpiewa o różańcu? To historia Elvisa Presleya!
J-P Mauro
Komentuj


Udostępnij

Komentuj






Pozostaje tajemnicą, dlaczego Elvis nagrał utwór „Miracle of the Rosary”.


E
lvis Presley zrobił spektakularną karierę w muzyce pop, zyskując przydomek Króla Rock and Rolla, a jego twórczość przyniosła prawdziwy przełom w muzyce rozrywkowej. Jego wpływ widoczny jest do tej pory, 40 lat po śmierci artysty.

Piosenka Miracle of the Rosary jest jednym z największych hitów Presleya.

Artysta został ochrzczony w kościele ewangelickim. Wydał kilka albumów muzyki gospel, zawierającymi utwory takie jak He Touched Me, Amazing Grace, czy How Great Thou Art. Nadal jednak pozostaje zaskoczeniem fakt, że protestant napisał piosenkę o różańcu.
Czytaj także: Czesław Niemen śpiewa o różańcu. Posłuchaj!

Magazyn Domincana Journal opisuje historię powstania Miracle of the Rosary. Piosenka została napisana przez wieloletniego przyjaciela Elvisa, Lee Densona, który był synem wielebnego Jamesa Densona, przewodniczącego Poplar Street Mission, kościoła zielonoświątkowego, do którego uczęszczała rodzina Presleya po przeprowadzce do Memphis w 1948 roku. Lee uczył Elvisa gry na gitarze.

W 1960 roku, Denson napisał angielską wersję „Ave Maria”, która nie wzbudzała zainteresowania producentów. Pamiętając zamiłowanie Elvisa do muzyki gospel, przedstawił ją „Królowi”, któremu spodobał się ten kawałek, jednak nie zdecydował się go nagrać. Ponad 10 lat później, Presley zaskoczył Densona nagraniem Miracle of the Rosary na albumie z 1972 roku pt. Elvis Now.

Miracle of the Rosary jest w pewien sposób tajemnicza sama w sobie, chociażby przez fakt samego nagrania tej piosenki, a po drugie przez to, że nagrał ją Elvis, pamiętając ją przez 10 lat, po jednokrotnym usłyszeniu. Zagadką pozostaje, dlaczego dwóch zielonoświątkowców zechciało nagrać piosenkę o różańcu, będącym elementem katolickiej pobożności.
Czytaj także: Ostatnia piosenka Whitney Houston była krzykiem do Boga
Song: Miracle of the Rosary | Singer: Elvis Presley
Elvis Presley
Elvis Presley jest uznawany za jedną z najważniejszych ikon kultury XX wieku. Był wokalistą i aktorek, zyskał przydomek Króla Rock and Rolla. Jego muzyka i styl nadal znajduje naśladowców i fanów.

...

Ciagnelo go ku dobru... Czyli ku Matce. Wychowany wsrod heretykow nie mial Matki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:55, 21 Paź 2017    Temat postu:

„Różaniec do granic” zorganizują także inne kraje
Redakcja | 21/10/2017
EAST NEWS
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


O akcji „Różaniec do granic” głośno było nie tylko w mediach polskich, ale także i zagranicznych. Okazuje się, że pozazdrościli jej Irlandczycy i Włosi, którzy podobną inicjatywę chcą zorganizować u siebie.


J
ak podała na Twitterze Katolicka Agencja Informacyjna, irlandzka wersja „Różańca do granic” ma odbyć się 8 grudnia. We Włoszech cały kraj odmawiał różaniec już 13 października, ale – jak poinformował bloger religijny Tomasz Adamski – w planach jest powtórka tej modlitewnej akcji.

#Różaniecdogranic planują Irlandczycy na 8 grudnia br., podobno szykują się również #Włochy via @TomaszTAdamski pic.twitter.com/hzOm1Bfm7G

— Agencja KAI (@agencja_KAI) October 19, 2017




W ramach „Różańca do granic” w 320 kościołach stacyjnych na granicach Polski podjęto modlitwę o pokój dla Polski oraz całego świata. Niektórzy uczestnicy akcji wybrali na modlitwę często bardzo nietypowe miejsca – kutry, kajaki, łodzie. Różaniec odmawiano także na lotnisku, szczycie górskim i na szlakach, a nawet w bazie wojskowej w Afganistanie.

Organizatorem „Różańca do granic” była Fundacja „Solo Dios Basta”. Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik obwołał tę akcję „największym wydarzeniem modlitewnym w Europie po Światowych Dniach Młodzieży w 2016 roku”.

W polskiej edycji według różnych szacunków udział wzięło od 1-2 miliona osób.
Czytaj także: Różaniec do Granic zastał nas… na urlopie [GALERIA]

Źródło: KAI,

...

Wreszcie zaczyna byc normalnie. Przyklad idzie z Polski.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 7:36, 23 Paź 2017    Temat postu:

Budziaszek: Każda wojna rozpoczyna się w sercu [wywiad]
Edyta Tombarkiewicz | 21/10/2017

EAST NEWS
Udostępnij
Komentuj
Drukuj
Dzięki interwencji Maryi zamieniłem źródło natchnień z wódki i marihuany na tabernakulum – opowiada Jan Budziaszek. I gorąco apeluje, byśmy odmawiali różaniec.

Jan Budziaszek, perkusista legendarnego zespołu Skaldowie, organizator festiwalu Jednego Serca Jednego Ducha w Rzeszowie, inspirujący muzyk i….mówca. Jak twierdzi – ostatnio częściej mówi do ludzi, niż im gra. Edycie Tombarkiewicz opowiada o nawróceniu, interwencji Maryi w jego życiu i potrzebie odmawiania różańca.



Edyta Tombarkiewicz: Kiedy i jak Maryja interweniowała w Pana życiu?

Jan Budziaszek: Począłem się wiosną 1945 roku, tuż przed aresztowaniem mojego taty, AK-owca. Doradzano mamie, by zlikwidowała małego pana Janka, bo sama nie da rady, nie ma pracy, a do tego towarzyszą jej codzienne prześladowania ze strony UB. Poszła wtedy do redemptorystów przed obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy, mówiąc w akcie desperacji „Weź go sobie”. To był pierwszy ślad.

Jaki był drugi?

Jak już jeździłem po świecie mówiąc o różańcu, znalazłem w swoich rzeczach legitymację Rycerstwa Niepokalanej, do którego zapisała mnie babcia, gdy miałem półtora roku. Kiedy pokazałem ją franciszkanom, zauważyli, że jest tam własnoręczny podpis Maksymiliana Kolbego. Prawdopodobnie przed wojną podpisał kilka książeczek in blanco, a jedna trafiła się mnie. Kolejny to mój przypadkowy udział w pielgrzymce na Jasną Górę, gdzie dotarłem w podkoszulku i klapkach, bez szczoteczki do zębów czy kromki chleba.


Interwencja Maryi

Jak to się stało?

W 1984 roku robiłem remont i wysłałem żonę z dziećmi na wakacje. W parafii ogłoszono, że potrzebne są noclegi dla wyruszających wcześnie rano na Jasną Górę. Zgłosiłem swój dom. Przyjechało siedemnastu niemieckich pielgrzymów, a wśród nich starsze panie odbywające pielgrzymkę pokutną za to, że ich mężowie kiedyś służyli w Wermachcie. Jedna z nich poprosiła, bym ją wziął na grób siostry Faustyny Kowalskiej. Ktoś musiał przejechać 1300 km, żebym trafił do miejsca łask, od którego dzieliło mnie tylko kilka przystanków tramwajem.

To z nimi trafił pan na pielgrzymkę?

Tak tych ludzi polubiłem, że odprowadziłem ich na mszę świętą rozpoczynającą pielgrzymkę. Tam coś mi podpowiedziało, by przejść z nimi jeden odcinek. Z odcinka zrobił się cały dzień, aż dotarliśmy na nocleg do jakiejś wioski, skąd nie sposób było wieczorem wrócić. Jeden z gospodarzy dał mi koc i zaproponował stodołę. Następnego dnia postanowiłem łapać stopa do domu, ale poszedłem jeszcze chwilę z grupą, aż stwierdziłem, że miło byłoby kontynuować. W ten sposób z mojego życiorysu zostało wycięte sześć dni. Nie szedłem się modlić, nie miałem intencji, tylko po prostu dobrze się tam czułem. Dopiero potem zrozumiałem zamysł Maryi: „to Ja ciebie wybrałam i tu przyprowadziłam, gdybyś wiedział jak bardzo cię kocham – płakałbyś z radości”.

Czy to był moment nawrócenia?

Nie, nawrócenie to nie moment, to proces. Odwracanie się od ludzkiego rozumowania, które z reguły jest złe, i pytanie mojego Mistrza, który wisi na krzyżu: „Panie Mój, a co Ty byś teraz zrobił na moim miejscu?”. Udało mi się to tylko kilka razy i zawsze potem działy się cuda.
Czytaj także: Wstąp do GROM! Róża różańcowa dla komandosów


Natchnienie z tabernakulum, nie marihuany

Ale coś chyba się w Panu zmieniło?

Jeszcze wtedy nic nie wskazywało, że zamienię źródło natchnień z wódki i marihuany na tabernakulum. Grałem na Festiwalu w Sopocie świeżo po pielgrzymce, gdzie się śpiewa nieczysto, niezawodowo, ale za to o Czymś, miało to przesłanie. Nie chciałbym nikogo obrazić, ale w Sopocie wielu wykonawcom zależało tylko na tym, żeby się ludziom spodobać. Nie usłyszałem nic, co podniosłoby mnie na duchu. Jeszcze, jak na ironię – dla poprawy wyrazu artystycznego – wokalistka z sąsiedniego kraju wykonywała swój utwór stojąc na głowie! Chciałem stamtąd uciekać, ale Maryja mi przypomniała, że podpisałem umowę, to muszę zagrać.

Nie chciał Pan już kontaktu z taką sztuką?

Norwid pisał, że piękno ma zachwycać i pociągać do pracy. A więc sztuka, według mnie, jest po to, aby ludzie w kontakcie z nią, odkrywali to, do czego są powołani. Moja sztuka spełni się dopiero wtedy, kiedy na koncercie usłyszy mnie przysłowiowy piekarz, i nawet nie zapamięta, kto to grał, ale w jego umyśle powstanie marzenie, by od jutra wypiekać najlepsze bułki na świecie. Sztuka ma charakter służebny, nie jest po to, byśmy stawiali się na miejscu Boga, jak Lucyfer.


Różaniec wciąga

Jak więc tworzyć dobrze?

Maryja, dała nam do ręki receptę sukcesu życiowego w piętnastu rozdziałach. Czy jesteś krawcem, kardynałem, czy prezydentem – chcąc cokolwiek osiągnąć, codziennie stawaj w poszczególnych tajemnicach różańcowych porównując swoje życie do życia Jezusa i Maryi.

Kiedy ta modlitwa tak Pana wciągnęła?

Po powrocie z Jasnej Góry wiedziałem, że każdego dnia chcę odmówić przynajmniej jedną cząstkę różańca. Przeczytałem wiele rozważań nad tajemnicami, aż stworzyłem własne. Na przykład, co do drugiej tajemnicy radosnej mam takie przemyślenia: przychodzi młodziutka dziewczyna do ciotki Eli, żeby sprzątać, prać, gotować i zamiatać, a ta staje jak wryta i niemal krzyczy: A skądże mi to, że matka mojego Pana przychodzi do mnie. Przesłanie dla mnie jest takie: Biada mi, aby ktokolwiek po spotkaniu ze mną zapamiętał mnie, a nie Ciebie, Panie mój i nie doświadczył obecności żywego Boga, to znaczy miłości. Na samo zetknięcie się Maryi z ciotką Elą dzieciątko poruszyło się w jej łonie, a ona krzyknęła z wrażenia, bo przecież jeszcze wtedy nie wiedziała, że stoi przed nią Matka Najświętsza. Dopiero miłość otwiera oczy niewidomym.

Jaką modlitwą powinniśmy zacząć dzień?

Od czytań, które Kościół proponuje w liturgii. Ojciec Badeni mówił, że kiedy nie rozumiemy, co nas w życiu spotyka, to najpierw sprawdźmy, jakie tego dnia były czytania, bo to Słowo Boga Żywego rzuca nam światło na zrozumienie danej sytuacji.
Czytaj także: Jola Szymańska: Po co był nam „Różaniec do granic”?


Wojna wybucha, gdy nie wybaczam bratu

O czym powinniśmy w tym maryjnym roku pamiętać?

Mama w każdym objawieniu prosi o to samo. W Gietrzwałdzie dziewczynki pytają: Kiedy nasi tatusiowie przestaną pić wódkę? A Maryja odpowiada: Różaniec. Pytają: Kiedy będzie można na Warmii mówić po polsku? A było to w okresie, kiedy za używanie języka polskiego karano więzieniem. Maryja na to: Odmawiajcie różaniec. A my dziś pytamy: Co zrobić, aby nie było trzeciej wojny światowej? Jan Paweł II rozdał nam 40 milionów różańców, to tak jakby wręczył go każdemu Polakowi. Jesteśmy też jedynym narodem na kuli ziemskiej, o którym Matka Boża sama powiedziała, że jest naszą Królową. Potwierdzała to wielokrotnie historia, a Polska stanowiła największą potęgę, kiedy jej hymnem była pieśń Bogurodzica. Może uważamy Maryję za Królową, ale na papierze, bo w sercach jeszcze nie.

Jak to zmienić?

Zadając sobie pytanie: Kim dla mnie jest Matka Najświętsza? Ale zanim odpowiesz – zastanów się ile czasu dziennie z Nią spędzasz, Tą, która nas błaga: Kochane dzieci, przychodzę ostatni raz na ziemię, żeby uratować ludzkość przed samozagładą. Szatan próbuje wyeliminować człowieka poprzez wasze ręce, chce zniszczyć wszelkie stworzenie włącznie z planetą, którą zamieszkujecie. Kiedy wy na ziemi odmawiacie w różańcu pozdrowienie anielskie – Ja stoję przed Bożym tronem i załatwiam wasze sprawy. Jeżeli nie masz czasu dla Boga, dla Mamy, która nas błaga i prosi, to sam sobie odpowiedz, komu dajesz ten czas?! Telewizji? Jan Paweł II zabiega w niebie, żeby w końcu Polacy to zrozumieli, że cywilizacja miłości będzie polegała na tym, iż na zakończenie trzeciej wojny światowej każdy zobaczy swój grzech, a nie grzech sąsiada.

A bez wojny się nie da?

Każda wojna rozpoczyna się w moim sercu, gdy nie przebaczam bratu i suma takich uczuć ludzi na tej planecie kumuluje się potem w postaci konfliktu np. w Iraku i wybucha. Pięćdziesiąt lat jeździłem do Opola na festiwal, a teraz na pytanie, co myślę o jego odwołaniu, odpowiadam: Nie ma ani tych dobrych, ani tamtych złych. Odeszliśmy od Boga i musi być wojna. Pokój i miłość pochodzą tylko do Boga, a nienawiść i wojny – od szatana. Pismo Święte mówi: „Wszystko, co nie jest zrodzone z Boga – zginie”.


Czytaj także: Różaniec zrobiony… stopami

Wywiad jest częścią akcji Pokochaj Maryję organizowanej przez Fundację Holy Mary Team
...

O Rozancu Matka przypomina nieustannie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:59, 25 Paź 2017    Temat postu:

Tessa Capponi- Borawska. Krótkie notatki różańcowe
Tessa Capponi-Borawska | 25/10/2017

Fot. archiwum prywatne. Fot. Francesco Ricardo Iacomino | Getty Images, Lauren Burke | Getty images, DEA | A. Dagli Orti | Getty Images, Westend61 | Getty Images, Giorgio Magini | Stocksy United
Udostępnij
Komentuj

Drukuj

Różaniec uczy pokory i cierpliwości. Nie paplasz swoich słów ani „twórczych” myśli, tylko słowa modlitwy powszechnej, ciągle tej samej, istniejącej od wieków.

Przyznaję się, że do różańca podchodziłam z pewnym dystansem.

Kiedy byłam mała, rodzice odmawiali go po łacinie w samochodzie podczas każdej dłuższej podróży. Irytowało mnie to i krępowało. Miałam wrażenie, że jest to coś intymnego, cichego, czego raczej nie trzeba odmawiać na głos przy innych. Pamiętam, jak z moją najlepszą przyjaciółką Eleną dostałyśmy ataku śmiechu, gdy w małym, wiejskim kościele, do którego kazano nam pójść na różaniec i litanię, usłyszałyśmy płaczliwe zawodzenia starszych kobiet.

Dorastając, z czasem, bardzo powoli, modlitwa różańcowa weszła na stałe do mojego życia modlitewnego, obok czytania Pisma Świętego i brewiarza. Ale jej obecność była zawsze trochę przypadkowa, do momentu, kiedy parę lat temu ciężko zachorowałam. Nie mogłam czytać, zdarzały się dni, że ledwie mogłam mówić, różaniec stał się wtedy sposobem na uspokojenie, na wyciszenie galopujących myśli i skuteczne antidotum na gwałtowne napady lęku.
Czytaj także: Weź różaniec i idź na spacer. To pakiet „dwa w jednym”, który Cię zaskoczy


Różaniec uczy pokory i cierpliwości

Nie paplasz twoich słów ani twoich „twórczych” myśli, tylko słowa modlitwy powszechnej, ciągle tej samej, istniejącej od wieków. Cierpliwość rodzi się w nieustannym powtarzaniu tych samych wyrazów; w pewnym momencie każda wypowiedziana sylaba łączy się z oddechem. Jak już wyzdrowiałam, zauważyłam, że dobrze się odmawia różaniec spacerując, kiedy kroki odmierza rytm wymawianych słów. Rytmiczny oddech i rytmiczne kroki… Całe ciało uczestniczy w modlitwie.

Nadchodzą oczywiście chwile zmęczenia. Nazywam to „nudnością różańcową”. Dzieje się tak wtedy, gdy wargi zasychają przy powtarzaniu słów, gdy myśli odlatują jak najdalej się da, gdy z tyłu głowy uporczywie pojawia się nieustający, lekko szyderczy szmer „po co to wszystko?”, gdy wreszcie pośpiech i karykaturalne poczucie obowiązku górują nad wszystkim. Wtedy wiem, że muszę po prostu trwać, przyjmować własną słabość, zamykać oczy i brnąć dalej, powtarzając „Zdrowaś Maryjo…”. To odmawianie, jak pięknie to ujął ksiądz Jan Twardowski „takiego Różańca, który przypomina mi dziecko trzymające się z ufnością spódnicy matki”.


„Sposób” na różaniec

Moja modlitwa wzbogaciła się, kiedy jakiś czas temu kupiłam książeczkę zatytułowaną „Różaniec w ikonach” autorstwa siostry Marie Paul Farran, benedyktynki z klasztoru na Górze Oliwnej w Jerozolimie.

Święty Jan Paweł II w liście apostolskim o różańcu zwraca uwagę, że odwoływanie się do elementu wzrokowego i obrazowego jest bardzo pomocne w rozważaniu tajemnic Boskich: Jest to zresztą – pisze – metodologia, która odpowiada samej logice Wcielenia: Bóg zechciał przyjąć w Jezusie rysy ludzkie. To przez Jego fizyczną rzeczywistość zostajemy doprowadzeni do kontaktu z Jego Boską tajemnicą.

Obraz i słowo, powtarzająca się modlitwa i milczenie, poczucie niesamowitej bliskości z Bogiem, a czasami wręcz odwrotnie, chwile słabości i mocy, nadziei i desperacji… Z powodu tego wszystkiego, z każdej chwili życia składa się mój różaniec. W końcu chodzi o to, żeby wkroczyć w czas poza czasem, w wiecznie trwającą teraźniejszość, by razem z Maryją kontemplować Jego oblicze jaśniejące jak słońce. Amen.



Św. Jan Pawel II, List apostolski „Rosarium Virginis Mariae”:

Różaniec ze swej natury jest modlitwą pokoju z racji samego faktu, że polega na kontemplowaniu Chrystusa, który jest Księciem Pokoju i „naszym pokojem” (Ef 2, 14). Kto przyswaja sobie misterium Chrystusa – a różaniec właśnie do tego prowadzi – dowiaduje się, na czym polega sekret pokoju i przyjmuje to jako życiowy projekt. Ponadto, mocą swego charakteru medytacyjnego, przez spokojne następowanie po sobie kolejnych „Zdrowaś Maryjo”, różaniec wywiera na modlącego się kojący wpływ, który usposabia go do przyjmowania i doświadczania w głębi swego jestestwa oraz do szerzenia wokół siebie tego prawdziwego pokoju, który jest szczególnym darem Zmartwychwstałego.

...

Tak korzysci dla nas sa olbrzymie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:35, 26 Paź 2017    Temat postu:

Tajemnica ukryta: „Jezus wraca zmęczony po pracy”. Tak odmawiany różaniec przenika moje życie
Ks. Łukasz Kachnowicz | 25/10/2017
Shutterstock
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Zgubił Ci się Jezus? Mi się gubi regularnie. Chyba powinienem modlić się tajemnicą odnalezienia Jezusa i dodawać: „w życiu Łukasza”.


C
zy różaniec ma sztywną formę, której trzeba się koniecznie trzymać? Myślę, że jak w każdej modlitwie – dzieło Ducha Świętego, którego trudno zamknąć w schemacie – nie o formę, a o istotę chodzi. Być może niektórzy was mają problem z modlitwą różańcową. A więc może by tak spróbować podejść do niej trochę inaczej. Nie, to nie jest konkurencja do tradycyjnego sposobu modlitwy różańcem, ale mała inspiracja, która może pomóc uczynić tę modlitwę bardziej swoją, osobistą przestrzenią spotkania z Chrystusem.
Czytaj także: Weź różaniec i idź na spacer. To pakiet „dwa w jednym”, który Cię zaskoczy


Różaniec przynosi Ewangelię do naszego życia

Przez kilka tygodni jeździliśmy z Lublina do Zamościa na ewangelizację, w poniedziałki i czwartki. W drodze odmawialiśmy różaniec. Kiedy przychodziło do zapowiedzi trzeciej tajemnicy światła: Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia, jeden z obecnych zawsze dorzucał na głos: „w Zamościu”.

Chociaż oficjalna wersja nic nie wspomina o Zamościu, to jednak spodobało mi się to rozszerzenie, a raczej aktualizacja. Nagle uświadomiłem sobie, że nie modlimy się jakąś tajemnicą, która działa się 2000 lat temu w Ziemi Świętej, ale ona wypełnia się teraz na Zamojszczyźnie. Różaniec pozwolił nam nie tyle przenieść się do Ewangelii, ale przeniósł ją do nas. Wystarczyło dodać tylko „w Zamościu”.


Tajemnice, które dzieją się dziś

Jan Paweł II w Liście o Różańcu Świętym z 2002 roku pisał tak:

Kontemplować z Maryją to przede wszystkim wspominać. Należy jednak rozumieć to słowo w biblijnym znaczeniu pamięci (zakar), która aktualizuje dzieła dokonane przez Boga w historii zbawienia. Biblia jest opisem zbawczych wydarzeń, które mają swój punkt kulminacyjny w samym Chrystusie. Wydarzenia te nie należą tylko do „wczoraj”, są także „dniem dzisiejszym” zbawienia.

Może mamy w ciąży powinny w miejsce nawiedzenia Elżbiety przez Maryję modlić się nawiedzeniem przykładowo Karoliny czy Agnieszki przez Maryję? Przecież Ona poszła do swojej kuzynki, która była w stanie błogosławionym, żeby towarzyszyć jej w tym doświadczeniu. Przecież to może być tak samo tajemnica każdej kobiety czekającej na narodziny dziecka.

Zgubił Ci się Jezus? Mi się gubi regularnie. Chyba powinienem modlić się tajemnicą odnalezienia Jezusa i dodawać: „w życiu Łukasza”. Może zamiast rozważać jak to Maryja z Józefem biegali szukając Zguby, warto przenieść tę Ewangelię do swojego życia, zaprosić ich do biegania po mojej codzienności i odnajdywania w niej Jezusa.
Czytaj także: Modlitwa Jezusowa – dzięki niej możesz „modlić się nieustannie”


Nieoficjalne tajemnice różańca

Ile jest tajemnic różańca? Oficjalnie jest ich 20, choć do 2002 roku było ich tylko 15. Jan Paweł II dodał kolejnych 5 tajemnic światła uznając, że brakuje ważnych momentów z życia Jezusa.

Napisałem, że oficjalnie jest 20, ale przecież nieoficjalnie jest ich dużo więcej. Też o tym nie wiedziałem, dopóki ktoś kiedyś nie powiedział mi, że modlił się tajemnicą wskrzeszenia Łazarza. Zacząłem przypominać sobie po kolei tajemnice różańca, ale nie mogłem znaleźć tam wskrzeszenia Łazarza. W tych oficjalnych go nie ma, ale przecież nikt nie powiedział, że nie można razem z Maryją pójść pod grób Łazarza i przyjrzeć się, jak Jezus go wskrzesza, albo przysiąść na trawie i zobaczyć, jak niewystarczającą liczbą chlebów karmi tłumy. Co więcej, tajemnica wskrzeszenia Łazarza może stać się tajemnicą wskrzeszenia Beaty czy Karola.

A może by tak razem z Maryją kontemplować tajemnicę: „Jezus siedzi za stołem z grzesznikami” i przyjrzeć się jak z nimi je, pije, rozmawia? Oczywiście, to także może być nasza osobista tajemnica, która równie dobrze może nazywać się: Jezus siedzi za stołem z Łukaszem, Markiem, Agatą…


Tajemnice ukryte

A już w ogóle pasjonujące mogą być tajemnice, które stanowią prawdziwą tajemnicę, a mianowicie trzydzieści lat ukrytego życia Jezusa. Nie macie ochoty spytać Maryi, co się wtedy działo? Ja mam.

Proszę bardzo, przecież można wziąć różaniec do ręki, siąść w fotelu i odmówić nieustanowioną część różańca: tajemnice ukryte. I wcale nie chodzi o jakieś infantylne fantazjowanie. Przecież odmawiając tajemnicę ukrytą: „Jezus sprząta w domu” czy „Jezus wraca zmęczony po pracy” można kontemplować Boga, który ukochał codzienne, zwykłe życie.

...

Nie wiem czy Chrystus mogl byc zmeczony ,,praca". Chyba nie, wszak nie byl skazony grzechem! Zmeczenie to skutek grzechu pierworodnego nie dzialajacy ani na Jezusa ani na Matkę. Jezusa mogli dreczyc TYLKO ludzie! Nie materia nieozywiona. Zwierzeta przeciez Go sluchaly automatycznie! Tylko czlowiek sie buntowal. I taki byl sens Jego zycia. Zbawienie ludzi z grzechu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:01, 27 Paź 2017    Temat postu:

4 piosenki o różańcu, napisane w hołdzie Maryi
J-P Mauro
Facebook - Various - Fair Use
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Cztery brazylijskie artystki w październiku nagrały piosenki o różańcu.


P
aździernik to miesiąc poświęcony modlitwie różańcowej, mającej wielowiekową tradycję, sięgającą czasów św. Dominika. Jest to modlitwa kontemplacyjna przekazana przez Maryję w 1206 roku. W tym miesiącu cztery brazylijskie artystki nagrały swoje piosenki o różańcu.
Czytaj także: Czesław Niemen śpiewa o różańcu. Posłuchaj!



Camila Holanda – Eu sou de Nossa Senhora (Należę do Naszej Pani)

Camila Holanda urodziła się w João Pessoa, w Barylii w 1999 r. Nabożeństwa do Maryi nauczyła się od swojej babci. W wieku 13 lat rozpoczęła naukę śpiewu, upewniając się, że jest to jej droga kariery. Swój pierwszy album pt. Te imitarei (tłum. będę cię naśladować) wydała w 2017 r.




Marcela Siesler – Bendita Virgem Maria (Błogosławiona Dziewica Maryja)

Marcela Siesler śpiewa od dziewiątego roku życia, rozpoczęła przygodę z muzyką religijną w chórze sióstr szarytek. Marcela zdobyła stopień naukowy w zakresie religioznawstwa na uniwersytecie São Bento College. Obecnie jest wokalistką, pedagogiem muzycznym i nauczycielem religii. Przez ostatnie 4 lata prowadziła chór młodzieżowy w Kolegiacie św. Ignacego w Rio de Janeiro.

Wydała swoją pierwszą płytę w 2015 roku, pozytywnie ocenioną przez krytyków. Jej koncerty można oglądać w telewizji.




Jake Trevisan – Mãe Rainha (Królowa Matka)

Jacquelinne „Jake” Trevisan wiedziała, że będzie wokalistką od czternastego roku życia. Wzrastała w katolickim środowisku, a zamiłowanie do muzyki traktuje jako powołanie, wykorzystując muzykę w służbie ewangelizacji.

Jej pierwsza płyta solowa JAKE: „Warrior of Love”, zdobyła ogromną popularność w Brazylii. Mówi o sobie „misjonarka Kościoła Katolickiego, podróżująca do odległych lądów, aby świadczyć o miłości. Okryta zbroją chrześcijanina, walczę o zbawienie sprawiedliwych i używam do tego skutecznego narzędzia, jakim jest muzyka katolicka”.




Aline Venturi – Tesouro de Mãe (Skarb Matki)

Aline Venturi traktuje swoją pasję jako misję „niesienia publiczności pięknego przesłania całkowitego zaufania Bogu i Jego miłości”. Aline jest katolicką artystką i mamą dwójki dzieci. Nagrała trzy albumy: „My Steps” (2003), „Well Near” (2006), oraz „Flourished” (2013). Wszystkie publiczność przyjęła entuzjastycznie.

...

Taka forma Rozanca tez cenna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:05, 31 Paź 2017    Temat postu:

Różaniec: najpotężniejsza modlitwa czasów ostatecznych
Ks. Dominik Chmielewski SDB | 31/10/2017
Materiały prasowe
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Od połowy XIX wieku do dziś Kościół odnotował ponad dwa tysiące objawień Matki Bożej na całym świecie. Co ciekawe, Maryja podczas objawień nieustannie wzywa do odmawiania różańca. Przypadek?


R
óżaniec jest potężną bronią, daną Kościołowi czasów ostatecznych, aby całkowicie zniwelować skutki działania diabła w życiu każdego chrześcijanina.
Specjalne błogosławieństwo Boga

Aby zrozumieć różaniec, jego potężną moc wstawiennictwa, trzeba cofnąć się do początku Pisma Świętego, gdzie Bóg nakazał Mojżeszowi zbudować Namiot Spotkania, w którym największym sacrum była Arka Przymierza – najświętszy przedmiot Izraela. W Arce złożono laskę arcykapłana Aarona, tablicę dziesięciu przykazań, którą Mojżesz otrzymał na górze Synaj, oraz mannę – pokarm zapewniający Izraelowi przetrwanie na pustyni.

Nad Arką była przebłagalnia za grzechy, podtrzymywana przez Cherubów. Bóg obiecał, że będzie spotykał się z Mojżeszem i rozmawiał z nim przy Arce Przymierza. Była ona tak pełna Bożej obecności i świętości, że dotknięcie Jej groziło śmiercią.

Poprzez Arkę Przymierza Bóg dawał Izraelowi niesamowite błogosławieństwo i zwycięstwa w walce. Kiedy wskutek świętokradztwa i odejścia od Boga Izrael znalazł się w niewoli babilońskiej, Arka Przymierza została ukryta przez kapłanów Izraela i już nigdy jej nie odnaleziono.
Czytaj także: Tajemnica ukryta: „Jezus wraca zmęczony po pracy”. Tak odmawiany różaniec przenika moje życie
Arka Przymierza i Kobieta

W tej sytuacji dziejowej przychodzi na świat Jezus Chrystus, dokonuje dzieła odkupienia i zbawienia ludzkości, wstępuje do Nieba, zstępuje Duch Święty, rodzi się Kościół i zaczynają powstawać Ewangelie. Powstaje też najbardziej tajemnicza księga Pisma Świętego, czyli Apokalipsa.

Żydzi, którzy nawracają się na chrześcijaństwo, odczytują proroctwo Apokalipsy i z totalnym zaskoczeniem dowiadują się, że Arka Przymierza odnalazła się gdzie? W Niebie! Czytają w proroctwach Apokalipsy, że Bóg w pewnym momencie otworzy swoją świątynię w Niebie i ukaże Arkę Przymierza całemu światu…

I kolejny szok: Arka Przymierza to już nie drewniana skrzynia z atrybutami starotestamentalnymi, ale Kobieta, obleczona w słońce – symbol boskości. To Kobieta, która jest przeniknięta wszechmocą Boga, z wieńcem z gwiazd dwunastu. Czyli jest Ona Królową nie tylko ziemi, ale też Nieba, kosmosu. Pod swoimi stopami ma Księżyc, który w symbolice objawień Maryjnych ukazywanych przez Ducha dla Kościoła oznacza moce piekielne.
Maryja i wypełnienie proroctwa

Co za niesamowita pedagogia Boga! Pozwolił, aby Arka starotestamentalna zaginęła i już nigdy się nie odnalazła, ponieważ ona tylko symbolizowała i zapowiadała pojawienie się na ziemi prawdziwej Najpiękniejszej Arki Przymierza, którą jest Maryja.

Arka Przymierza to hebrajskie TBH, oznaczające słowo „córka”. Maryja to Córka i jednocześnie Matka Boga, która nosiła w swoim łonie najwspanialszego Arcykapłana Jezusa Chrystusa.

On w sposób doskonały wypełnił Boże przykazania dane Mojżeszowi na górze Synaj i na Kalwarii ustanowił nowe, wieczne przymierze pomiędzy Bogiem a ludźmi. Zostawił siebie jako mannę, Chleb z Nieba dający życie wieczne przez wszystkie dni – w każdej Eucharystii odprawianej w każdym zakątku ziemi, aż do skończenia świata. Na naszych oczach wypełnia się to proroctwo Apokalipsy. Świątynia w Niebie się otworzyła i Bóg ukazuje Arkę Przymierza Maryję całemu światu!
Czytaj także: Weź różaniec i idź na spacer. To pakiet „dwa w jednym”, który Cię zaskoczy
Różaniec: najpotężniejsza modlitwa i egzorcyzm

Od połowy XIX wieku do dziś Kościół odnotował ponad dwa tysięcy objawień Maryi na całym świecie. Są to interwencje Nieba tak niezwykłe, że ustanowiono specjalne komisje teologiczne do badania tego fenomenu, którego nie było od początku istnienia Kościoła.

Co ciekawe, Arka Przymierza Maryja w każdym miejscu swoich objawień nieustannie wzywa do odmawiania różańca. Mówi o tym, że jest to modlitwa, którą Bóg ustanowił w autorytecie Królestwa Niebieskiego, aby była najpotężniejszą modlitwą czasów ostatecznych! Modlitwą, która jest egzorcyzmem mającym zniszczyć dzieła diabła w życiu każdego człowieka, prowadzącym do ostatecznego tryumfu Boga nad szatanem przez wstawiennictwo Matki Bożej i armii Jej świętych czasów ostatecznych, którą Ona uformuje w każdym miejscu na ziemi. Różaniec jest jednak bronią, którą trzeba umieć walczyć, by stała się śmiercionośna dla szatana.
Maryja: mistrzyni różańca

Maryja jest mistrzynią różańca. Chce cię nauczyć walczyć różańcem na poziomie mistrzowskim! Popatrz: sekret różańca został ukryty przez Boga na początku Pisma Świętego, a odkryty przez Niego w ostatniej księdze Pisma Świętego – Apokalipsie.

Przypomnij sobie jeszcze raz: Bóg obiecał Mojżeszowi, że wysłucha wszystkich jego próśb i da mu wszystkie zwycięstwa i wszelkie błogosławieństwa, kiedy będzie modlił się przy Arce Przymierza. W czasach ostatecznych Bóg obiecuje, że wysłucha wszystkich Twoich modlitw i da Ci wszystkie błogosławieństwa, kiedy będziesz modlił się przy Arce – przy Maryi, Jej modlitwą – różańcem, danym jako najpotężniejsza broń czasów ostatecznych. Wejdź więc w Boże obietnice i odbierz swoje zwycięstwo!
Czytaj także: „Codziennie odmawiajcie Różaniec”, czyli co usłyszałem w Fatimie

Tekst jest wprowadzeniem autorstwa Ks. Dominika Chmielewskiego SDB do audiobooka: „Różaniec ratunkiem dla świata”, Wydawnictwo Magdalenium.

...

Brawo! Takich tekstow nam trzeba!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:39, 30 Lis 2017    Temat postu:

Modlitwa, którą docieramy do serca Maryi. Ks. Dolindo uczy, jak odmawiać różaniec
Joanna Bątkiewicz-Brożek | 30/11/2017

Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Kiedy na Neapol spadały bomby, ks. Dolindo często wychodził na balkon, wznosił ręce ku niebu i wytrzymywał tak 40 minut odmawiając różaniec za miasto.


S
kąd wzięła się miłość ks. Dolindo Ruotolo do Maryi? Jaki miał sposób na życie modlitwą różańcową? Posłuchaj opowieści Joanny Bątkiewicz-Brożek, autorki bestsellerowej biografii „Jezu, Ty się tym zajmij! O. Dolindo Ruotolo. Życie i cuda” oraz książki „Różaniec zawierzenia z ks. Dolindo”.
Jak nie zasnąć przy różańcu?

Różaniec jak świeże powietrze, jak zapach kwiatów. To najpiękniejsza modlitwa, przez którą docieramy do serca Maryi, a ona zanosi nas do Chrystusa – mawiał ks. Dolindo.
Czytaj także: Modlitwa „Jezu, Ty się tym zajmij”. Jak ją prawidłowo odmawiać?

Kiedy na Neapol spadały bomby, często wychodził na balkon, wznosił ręce i wytrzymywał tak 40 minut odmawiając różaniec za miasto.

Odmawiając różaniec, zwracaj się do Matki Bożej z wielką miłością, tak, jakby to była Twoja mama, a modląc się, wyobrażaj sobie życie Chrystusa – radził swoim córkom duchowym ks. Dolindo Ruotolo.

Jakie inne sposoby na modlitwę miał ten „propagator różańca”? Posłuchaj opowieści Joanny Bątkiewicz-Brożek, autorki biografii świętego kapłana z Neapolu.





Kim był ks. Dolindo?

To katolicki ksiądz i mistyk, któremu zawdzięczamy słynny akt zawierzenia „Jezu, Ty się tym zajmij”. Pisząc list do jednej ze swoich córek duchowych, poczuł niespodziewane przynaglenie, by zapisać słowa, które – jak wierzył – podyktował mu sam Jezus, a które dziś są modlitwą dla tysięcy wiernych.

Z jednej strony niezwykle obdarowany, z przedziwnym, proroczym wglądem w duszę człowieka. Ceniony przez o. Pio, który odsyłał do niego penitentów. Z drugiej – szczególnie doświadczany przez Kościół: z powodu oskarżeń nieprzychylnych mu osób, wielokrotnie stawiany przed Świętym Oficjum oskarżany o herezję, z wieloletnim zakazem odprawiania mszy świętej i głoszenia homilii. Obecnie jest Sługą Bożym. Trwa jego proces beatyfikacyjny.
Czytaj także: „Życie wieczne to nie żart”. Jak umierał ks. Dolindo Ruotolo?



Jego historię można przeczytać w książce Jezu, Ty się tym zajmij! O. Dolindo Ruotolo. Życie i cuda Joanny Bątkiewicz-Brożek (wyd. Esprit). Konkretne rozważania do tajemnic różańcowych znajdują się w książce Różaniec zawierzenia z księdzem Dolindo (wyd. Esprit).

...

Zawsze Rozaniec!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:56, 24 Lut 2018    Temat postu:

„Różaniec do Granic”
J-P Mauro | 24/02/2018

Coastal Rosary Ireland
Udostępnij 1 Komentuj 0
Ten dzień pielgrzymki i modlitwy nastał po sukcesie, jaki odniósł w Polsce i Irlandii.

Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich. – Mt 18, 20

Katolicy z Wysp Brytyjskich organizują wielki modlitewny krąg, który zamierzają rozciągnąć na całą długość brytyjskiego wybrzeża. Akcja Różaniec na Wybrzeżu jest inspirowana podobnymi wydarzeniami, które odbyły się w Polsce i Irlandii. Do Anglii, Szkocji i Walii zawędruje 27 kwietnia, czyli dokładnie w 50. rocznicę wejścia w życie Ustawy Aborcyjnej.

Zgromadzeni na wybrzeżach wierni będą modlić się do Matki Bożej o odnowę wiary chrześcijańskiej w Wielkiej Brytanii, zakończenie plagi aborcji i pokój dla wszystkich narodów. Biskup John Keenan z diecezji Paisley w Szkocji opublikował film, w którym wzywa wszystkich brytyjskich katolików do wzięcia udziału w tym przepełnionym wiarą narodowym przedsięwzięciu.



Wydarzenie zostanie poprzedzone 40 dniami postu pod opieką i patronatem św. Józefa. Post będzie duchowym przygotowaniem do finału przedsięwzięcia. Zakończy się 27 kwietnia, kiedy to nastąpi 24-godzinny okres na duchowe i praktyczne przygotowanie do Różańca na Wybrzeżu Wysp Brytyjskich. W tym czasie każdy jest zaproszony do wzięcia udziału w Sakramencie Pojednania.

The Catholic Herald przypomina nam, że poprzednie tego typu wydarzenia w Polsce i Irlandii odniosły niebywały sukces. Jeśli mają być one zwiastunem, to możemy spodziewać się w kwietniu tysięcy wiernych na brytyjskich plażach.

Zbiorowa modlitwa różańcowa w Polsce zgromadziła setki tysięcy katolików modlących się na różańcu wzdłuż granic kraju. Polacy zebrali się w około 4 000 miejsc, żeby uczcić setną rocznicę objawień fatimskich i wybłagać opiekę nad ich krajem i całym światem.

Oficjalna strona internetowa wydarzenia z interaktywną mapą zostanie uruchomiona 1 marca. Do tego czasu przygotowania do akcji można śledzić na Facebooku. Niebawem będzie również dostępna on-line lista miejsc, w których wierni spotkają się na modlitwie.

Artykuł pochodzi z angielskiej edycji portalu Aleteia.

...

Brytania! Ktoz by sie spodziewal! Raczej Rozaniec wokol wybrzezy. Widzimy ze Polski idzie iskra! Zgodnie z objawieniami!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:30, 02 Kwi 2018    Temat postu:

STYL ŻYCIA
Modlitwa różańcowa korzystnie wpływa na…. ciało! Mamy na to naukowe dowody!
Lucandrea Massaro | 02/04/2018
POPE ROSARY
M.MIGLIORATO I CPP I CIRIC
Udostępnij 173 Komentuj 0
Spokojniejszy oddech, obniżone ciśnienie krwi, mniej wolnych rodników we krwi, zdrowszy mięsień sercowy… Istnieje jakieś lekarstwo, które działa te wszystkie cuda? Tak, modlitwa!

Modlitwa, a odmawianie różańca w szczególności, przynosi korzyści nie tylko dla duszy modlącego się (jakby tego było mało!), lecz również dla ogólnej równowagi jego ciała.

Czytaj także: Jaka modlitwa szczególnie podoba się Jezusowi? On sam to zdradził


Naukowe dowody
Być może o zaletach odmawiania różańca słyszałeś już od księdza Józefa albo pani Urszulki z mszy o szóstej. Tym razem potwierdza je jednak dr Luciano Bernardi z Uniwersytetu w Helsinkach w Finlandii – jednym z najbardziej rozwiniętych krajów, tradycyjnie cieszących się bardzo wysoką jakością instytucji odpowiedzialnych za nauczanie i edukację.

Lekarz podkreśla, że różaniec święty, przede wszystkim, gdy odmawiany jest po łacinie (!), wpływa niezwykle korzystnie na mięsień sercowy. Jak dodaje, na uspokojenie oddechu i niepokój, prozdrowotne efekty odmawiania różańca są o wiele lepsze niż buddyjskie mantry, które ostatnimi czasy stają się coraz modniejsze.

Tekst pochodzi z portugalskiej edycji portalu Aleteia

..

To dodatkowa premia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:02, 18 Kwi 2018    Temat postu:

Siła Różańca – Holy Mary Team
Fundacja Holy Mary Team | 18/04/2018
SIŁA RÓŻAŃCA
Shutterstock
Udostępnij Komentuj
Prosta modlitwa, która może tak wiele. A właściwie – wszystko. Poruszyć serce konkretnego człowieka i zmieniać świat. Różaniec. Zobacz pierwszy odcinek nowego projektu Holy Mary Team.

Dlaczego właśnie ta modlitwa jest tak bardzo ważna dla nas, katolików? Dlaczego właśnie poprzez tę modlitwę Matka Boża może przemieniać nasze życie?



Różaniec – trwanie w nieustannej obecności Boga
W pierwszym odcinku nowej produkcji „Siła Różańca” przygotowanej przez Fundację Holy Mary Team, sens i cel modlitwy różańcowej pomogą nam odkrywać Wincenty Łaszewski, o. Stanisław Przepierski OP, br. Grzegorz Filipiuk OFMCap oraz Grzegorz Kasjaniuk– znawcy tematyki różańcowej i świadkowie mocy tej modlitwy.

O. Stanisław Przepierski OP przypomina, jak bardzo Matce Bożej zależy, abyśmy realizowali wezwanie Chrystusa do nieustannej modlitwy.

Różaniec to modlitwa, która daje przestrzeń Bogu, by cały mógł działać w naszym życiu, by według swojej woli zmieniał ludzkie serca i świat – wskazuje Wincenty Łaszewski.
To modlitwa prowadząca do trwania w nieustannej obecności Boga. Chcesz lepiej zrozumieć, dlaczego i po co właśnie jest Różaniec? Obejrzyj pierwszy odcinek nowej produkcji i poznaj „Siłę Różańca”.

https://youtube.com/watch?v=2mSfeSQVhds

...

To jest modlitwa na ten czas! W ogole to jest krolowa modlitw. Nie ma fownie waznej do osobistego odmawiania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:19, 30 Kwi 2018    Temat postu:

Czy rzeczywiście żyjemy w epoce Maryi?
Fundacja Holy Mary Team | 27/04/2018
SIŁA RÓŻAŃCA
Materiały prasowe
Udostępnij Komentuj
Weź do ręki, noś go przy sobie, odmawiaj go, a nie zginiesz. Co więcej, uratujesz innych ludzi. Zobacz kolejny odcinek projektu Holy Mary Team „Siła Różańca”.

Czy rzeczywiście żyjemy w epoce Maryi? Czy ludzie, którzy gromadzą się wokół Niej z najlepszą bronią – różańcem, są zdolni przemieniać teraźniejszość i walczyć o lepszą przyszłość pod znakiem Niepokalanej?



Różaniec – gwarant wysłuchania innych modlitw
W drugiej części „Siły Różańca” odsłaniamy kolejne Boże komunikaty, zawarte w tej pięknej i prostej modlitwie.

Ta modlitwa gwarantuje nam wysłuchanie każdej modlitwy. Ale to Pan Bóg wybiera czas – przypomina br. Grzegorz Filipiuk OFMCap.


Siła różańca – to nie są bajki!
Być może, jak zauważa Grzegorz Kasjaniuk, dla niektórych jest to zbyt bajkowe. Biorę koraliki, paciorki i prowadzę innych do zbawienia?

Tak, bo moje serce jest wypełnione wtedy modlitwą. Nie modlę się ustami, ale sercem. Bo różaniec to modlitwa serca – przekonuje znany dziennikarz muzyczny.
Jest jednak ktoś, komu, jak wskazuje Wincenty Łaszewski, ten różaniec straszliwie nie pasuje i zrobi wszystko, abyśmy go nie odmawiali. W jednym z egzorcyzmów diabeł krzyknął: „gdyby ludzie wiedzieli, jaką różaniec ma moc, byłoby po mnie”. A czy ty już wiesz, jaką różaniec ma moc?

Zapraszamy do obejrzenia drugiego odcinka „Siły Różańca”, produkcji zrealizowanej przez Fundację Holy Mary Team.

[link widoczny dla zalogowanych]

... Bód dal ten srodek zbawienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:45, 15 Maj 2018    Temat postu:

Znaczenie słów modlitwy Zdrowaś Maryjo. Odkryj jej głęboki sens
Gelsomino del Guercio | 15/05/2018
VIRGIN
Facebook Fra Emiliano Antenucci
Udostępnij Komentuj
Papież Franciszek wyjaśnia, jaki jest głęboki sens (którego często nie dostrzegamy) słów tej niezwykle ważnej modlitwy.

Wszyscy odmawiamy Zdrowaś Maryjo. Ale ilu z nas rozumie, co ta modlitwa naprawdę znaczy? Co wyraża? W książce „Maria. Mamma di tutti” (Edizioni San Paolo) sens słów tej niezwykle ważnej modlitwy wyjaśnia sam papież Franciszek.

Czytaj także: Od kiedy chrześcijanie odmawiają „Zdrowaś, Maryjo”?


Łaski pełna
Anioł Gabriel nazywa Marię „pełną łaski” (Łk 1,2Cool. W niej, jak zauważa Ojciec Święty, „nie ma miejsca dla grzechu, ponieważ Bóg wybrał ją na matkę Jezusa od samego początku i zachował od grzechu pierworodnego”.

„I Słowo stało się ciałem w jej łonie. My też powinniśmy słuchać Boga, który do nas mówi i przyjmować jego wolę. Pan ciągle do nas mówi”.



Pan z tobą
To, co wydarzyło się w Maryi Dziewicy w wyjątkowy sposób, powiada Franciszek, „na poziomie duchowym zachodzi także w nas, kiedy z dobrym sercem, szczerze przyjmujemy Słowo Boże i wcielamy je w życie.

Wtedy jest tak, jak gdyby Bóg stawał się ciałem w nas. On przychodzi, aby w nas zamieszkać, ponieważ znajduje mieszkanie w tych, którzy Go kochają i wypełniają Jego Słowo. Nie jest to łatwo zrozumieć, ale można to łatwo odczuć w sercu”.

„Myślimy, że wcielenie Jezusa jest tylko faktem z przeszłości, który nie angażuje nas osobiście? Wiara w Jezusa oznacza ofiarowanie mu naszego ciała, z taką samą pokorą i odwagą jak Maria”.



Błogosławionaś między niewiastami
Jak Maryja przeżywała swoją wiarę? „W prostocie niezliczonych codziennych zajęć i trosk typowych dla każdej matki” – odpowiada papież. „Przygotowania jedzenia, zajmowania się ubraniami, domem… To zwyczajne życie Matki Bożej było gruntem, na którym miała miejsce wyjątkowa relacja i głęboki dialog między nią a Bogiem, między nią, a jej Synem”.

Czytaj także: Najstarsza modlitwa do Maryi


I błogosławiony owoc żywota twojego, Jezus
Maria przyjmuje, ale nie pozostaje bierna, dodaje Franciszek. „Podobnie jak na płaszczyźnie fizycznej, przyjmuje moc Ducha Świętego, ale potem daje ciało i krew Synowi Bożemu, który tworzy się w Niej, tak samo na poziomie duchowym, przyjmuje łaskę i odpowiada na nią wiarą. To dlatego św. Augustyn stwierdza, że Maryja Dziewica «najpierw poczęła w swym sercu, zanim poczęła go w łonie». Najpierw poczęła wiarę, a potem Chrystusa”.



Święta Mario, Matko Boża
Matka Zbawiciela, ciągnie papież, „prowadzi nas i nieustannie utwierdza nas w wierze, w powołaniu i w misji. Swoim przykładem pokory i otwartości na wolę Bożą pomaga nam przekładać naszą wiarę na radosne i przekraczające wszelkie granice głoszenie Ewangelii”.



Módl się za nami grzesznymi
Aby wyjaśnić sens tego fragmentu modlitwy, Franciszek opowiada anegdotę:

„Pamiętam, jak kiedyś w sanktuarium w Luján siedziałem w konfesjonale, przed którym była długa kolejka. Stał w niej też pewien nowocześnie wyglądający chłopak, z kolczykami, tatuażami itd. Przyszedł, żeby mi opowiedzieć o tym, co mu się przydarzyło. Miał poważny, trudny problem. Powiedział: opowiedziałem to wszystko mamie i ona mi powiedziała – idź do Matki Bożej, a ona ci powie, co masz robić. Oto kobieta, która miała prawdziwy dar rady. Nie wiedziała, jak rozwiązać problem syna, ale wskazała mu właściwą drogę: idź do Matki Bożej, ona ci powie. To jest dar rady. Ta prosta, skromna kobieta dała swojemu synowi najlepszą radę. I ten chłopak powiedział mi: popatrzyłem na Matkę Bożą i poczułem, że powinienem zrobić to, i to, i to… Ja nie musiałem nic mówić, mama tego chłopaka i on sam powiedzieli już wszystko. To jest dar rady. Wy, mamy, które macie ten dar, módlcie się o niego dla waszych dzieci. Dar radzenia dzieciom jest darem Bożym”.



Teraz i w godzinę śmierci naszej
Oddajmy się w opiekę Maryi, wzywa papież Franciszek, „aby jako matka naszego pierworodnego brata, Jezusa, nauczyła nas przyjmować taką matczyną postawę wobec naszych braci, by nauczyła nas pełnego szczerości przyjmowania, przebaczania, dawania siły, ufności i nadziei. To właśnie robi każda mama”.

Droga Maryi do nieba zaczęła się „od tego TAK wypowiedzianego w Nazarecie, w odpowiedzi na słowa niebiańskiego Posłańca, który zwiastował wolę Boga wobec niej. I tak właśnie jest: każde TAK powiedziane Bogu jest krokiem w stronę nieba, w stronę życia wiecznego”.

..

Kaze slowo ma tu gleboki sens teologiczny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:04, 20 Maj 2018    Temat postu:

„Jedźcie z Bogiem!” – zeszli z Maryją do metra i odmawiali różaniec [zdjęcia]
Jeffrey Bruno | 19/05/2018
SUBWAY,ROSARY
Jeffrey Bruno | Aleteia
Udostępnij Komentuj
To niepowtarzalna scena – w chaosie wielkiego miasta przechodniom udziela się płynący z modlitwy pokój i ciepło.

Różaniec w metrze
Jest sobotni poranek. Kilkoro młodych ludzi o gorących sercach wychodzi z ciemnej alejki za kościołem pw. Świętych Młodzianków na nowojorskiej 37. Ulicy. Niosą figurę Matki Bożej i torby wypełnione różańcami, kartkami z modlitwami i innymi dewocjonaliami.

Czytaj także: Siostry podwinęły rękawy habitów i wprowadziły się na Manhattan [galeria]
Kiedy wychodzą na ulicę, zewsząd dobiega ich charakterystyczny dla metropolii dźwięk – poszum, którego dokładnego źródła nie sposób dokładnie ustalić. Młodzież jednak nie wsłuchuje się w dochodzące zewsząd odgłosy. Zaprząta ich co innego: umawiają się, co kto będzie niósł i gdzie konkretnie pójdzie. Śmiejąc się i dowcipkując, grupa podąża w ustalonym wcześniej kierunku.

Ta grupa młodych Amerykanów to członkowie Legionu Maryi, który dziś właśnie organizuje dzień misyjny. Będą się modlić na różańcu i okazywać życzliwość podróżnym, zdążającym w różne strony Manhattanu z nowojorskiej stacji metra Times Square na 42. Ulicy.



Pokój płynący z modlitwy
Kiedy już docierają na miejsce, na peronie, na który przyjeżdżają pociągi linii 1, 2 i 3, umieszczają plastikowy stolik z figurą Matki Bożej. Ustawiają go na tle wściekle różowego plakatu reklamującego broadwayowski spektakl pt. Wredne dziewczyny.

„W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego…” – Chris Saavedra znakiem krzyża rozpoczyna grupowe odmawianie 20 tajemnic różańcowych o pomyślność i zdrowie wszystkich podróżujących.

Briggs, który do Legionu Maryi dołączył niedawno, a także Gaetano, na którego wszyscy mówią „Tony”, a który jest w grupie od dłuższego czasu, odrywają się od pozostałych i rozdają różańce i cudowne medaliki tym, którzy zechcą je przyjąć.

Czytaj także: Po co się chować z modlitwą? Wyszli na główną ulicę Łodzi i odmawiają koronkę
Coraz więcej ludzi podchodzi do mężczyzn i odchodzi z różańcami z uśmiechem na twarzach.

Do modlących się podchodzą próbujący znaleźć wyjście z labiryntu stacji metra turyści oraz zaciekawieni mieszkańcy Nowego Jorku; niektórzy po prostu zwalniają kroku i przyglądają się figurze Maryi. Dwaj policjanci z szacunkiem uchylają czapki i oddalają się, kontynuując swą służbę zapewniania bezpieczeństwa mieszkańcom metropolii i ją odwiedzających.

To niepowtarzalna scena – w chaosie wielkiego miasta przechodniom udziela się płynący z modlitwy pokój i ciepło. I to wszystko pomimo hałasu wagoników metra, pędzących po niekończących się szynach po mieście, które nigdy nie zasypia. Taki jest właśnie Nowy Jork – miasto pełne kontrastów.

...

Różaniec nigdy nie zawodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:39, 24 Maj 2018    Temat postu:

Różaniec jest jak „egzorcyzm”
Fundacja Holy Mary Team | 24/05/2018
MODLITWA RÓŻAŃCOWA
Josh Applegate/Unsplash | CC0
Udostępnij 0 Komentuj
To najbardziej skuteczna i dopasowana do możliwości każdego człowieka broń. Różaniec to wejście do arki ocalenia i pomoc do zbawienia.

By wejść do arki ocalenia, trzeba współpracować z Bożą wolą, z natchnieniami Ducha Świętego.

O tym zwycięstwie, które przychodzi przez różaniec mówi trzeci odcinek „Siły Różańca”. Wincenty Łaszewski przypomina prorocze słowa kard. Hlonda, który zapewniał, że:

Zwycięstwo, gdy przyjdzie, będzie to zwycięstwo Najświętszej Maryi Panny; zwycięstwo wasze jest pewne.


Różaniec to „egzorcyzm”
Różaniec to też swego rodzaju „egzorcyzm” dla świata doznającego coraz bardziej działania złego ducha.

Modlitwa i wierność, mimo że mi się nie chce i wydaje mi się bez sensu, oznacza, że szatan ucieka, nie ma żadnych wobec nas szans – mówi Łaszewski, mariolog.
Czy Ty też chcesz być zwycięzcą? Weź do ręki różaniec i wejdź do arki, która ocala! Zapraszamy do obejrzenia trzeciego odcinka „Siły Różańca” Fundacji Holy Mary Team.

https://www.youtube.com/watch?v=QqSXAybwlR8&t=397s

...

Walka duchowa ma takie zasady.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:40, 05 Lip 2018    Temat postu:

Powstanie nowa „Liga Święta Narodów”
Strona główna > Religia
fot. pixabay.com
#LIGA ŚWIĘTA #RÓŻANIEC DO GRANIC #USA #ŚWIAT #MODLITWA RÓŻAŃCOWA #INICJATYWA #WALKA DUCHOWA #MARYJA #WSTAWIENNICTWO
W Stanach Zjednoczonych powstaje inicjatywa modlitewna o nazwie „Nowa Liga Święta Narodów”, do której włączeni są katolicy z całego świata.

„Nowa Liga Święta Narodów” to inicjatywa modlitewna składająca się z nowenny trwającej przez 54 dni na całym świecie. Pomysł wspólnej modlitwy wyszedł od organizatorów amerykańskiego „Różańca od wybrzeża do wybrzeża”. Do wspólnej modlitwy zaproszeni są wierni z całego świata. Nowenna rozpocznie się 15 sierpnia, w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, a zakończy 7 października we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej.

„Uformowanie Ligi jest zarazem otwarciem nowego frontu w walce duchowej, w obronie godności życia ludzkiego, małżeństwa, rodziny i wolności religijnej” – podkreślają organizatorzy. Zamiast armii, dział i mieczy, bronią w tej duchowej walce będzie różaniec gdyż, „nie toczymy (…) walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich” (Ef 6,12)

Organizatorzy zaznaczają, że modlą się do Boga za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny o dar łaski mądrości i światła dla narodów. Każda z grup uczestniczących w inicjatywie przedstawi intencje odpowiadające dzisiejszym potrzebom swojego kraju.

Organizatorzy nie ukrywają, że ten pomysł jest zainspirowany akcjami modlitewnymi mającymi miejsce w wielu częściach świata, w tym polskim „Różańcem do Granic”.

Źródło: lifesitenews.com

...

Brawo! Polska wzorem! Pieknie i tak ma byc!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:37, 15 Lip 2018    Temat postu:

„Od wybrzeża do wybrzeża”. Kolejny kraj pozazdrościł nam Różańca do granic
Katolicka Agencja Informacyjna | 05/07/2018
RÓŻANIEC DO GRANIC
YouTube
Udostępnij 248
7 października, we wspomnienie Matki Bożej Różańcowej odbędzie się w Stanach Zjednoczonych akcja modlitewna „Różaniec od wybrzeża do wybrzeża”, wzorowana na ubiegłorocznym polskim „Różańcu od granic do granic”.

Celem „Różańca od wybrzeża do wybrzeża” ma być obrona osoby ludzkiej – życia, małżeństwa, rodziny i wolności religijnej.

Ma być on elementem światowej walki duchowej, starając się o uzdrowienie naszych narodów, by dążyły do świętości – twierdzą organizatorzy.






W samych Stanach Zjednoczonych ma się odbyć co najmniej 400 akcji modlitewnych. Mają je wspierać wierni w Polsce, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Kanadzie, Australii, Libanie, Indiach, Meksyku, Panamie a także w krajach Ameryki Środkowej i Południowej.

Podobne akcje miały już miejsce poza Polską w Irlandii, Wielkiej Brytanii i Australii.

Szczegółowe informacje znajdują się na stronie internetowej: [link widoczny dla zalogowanych]

...

Ten kraj ginie. Naprawde potrzebuje ratunku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:07, 21 Lip 2018    Temat postu:

Dwa najczęstsze błędy, jakie popełniamy przy odmawianiu różańca
Aleteia | 02/07/2018
SIŁA RÓŻAŃCA
Shutterstock
Udostępnij 665
Jeden z największych propagatorów nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny mówi o tych błędach i podpowiada, jak dobrze odmawiać różaniec.

Rozważanie tajemnic Odkupienia
Św. Ludwik Maria Griñon de Monfort, wielki czciciel Najświętszej Maryi Panny, niestrudzenie propagował nabożeństwo do Matki Jezusa i zgodnie z Jego wolą, również Matki naszej.

Modlitwę różańcową – jako jedną z najpopularniejszych form pobożności maryjnej polegającą na rozważaniu tajemnic Odkupienia – uczynił on centralnym tematem swojego dzieła pt. „Przedziwny sekret różańca świętego, aby się nawrócić i zbawić”.

Odmawianie różańca zaleca on wszystkim wiernym, przestrzegając jednocześnie przed dwoma najczęstszymi błędami, jakie zwykło się popełniać przy tej okazji.


Czytaj także:
Nowenna do Maryi rozwiązującej węzły. Tekst i sposób odmawiania


Dwa błędy przy odmawianiu różańca
„Aby dobrze odmówić różaniec, po wezwaniu Ducha Świętego stań przez chwilę w obecności Boga (…). Przed rozpoczęciem dziesiątki zatrzymaj się dłużej lub krócej, w zależności od czasu, jakim dysponujesz, aby rozważyć tajemnicę, którą sławisz w tej dziesiątce i proś zawsze w owej tajemnicy, przez wstawiennictwo Matki Bożej, o jedną z cnót, która najmocniej w niej promieniuje lub o tę, której najbardziej potrzebujesz.

Szczególnie uważaj na dwa powszechne błędy, jakie popełniają odmawiający różaniec. Pierwszy – że nie podejmują oni żadnej intencji – tak dalece, że gdyby zapytać, dlaczego odmawiają różaniec, nie umieliby odpowiedzieć. Dlatego ty odmawiając różaniec, miej zawsze na względzie kilka łask do uproszenia, pewne cnoty do naśladowania czy kilka grzechów do zniszczenia.

Drugi błąd, który się popełnia zazwyczaj, odmawiając różaniec, to brak innej intencji przy rozpoczęciu aniżeli szybkie zakończenie modlitwy. Bierze się to stąd, że widzimy w nim coś przykrego, ciążącego nad nami, zwłaszcza gdy uczyniło się z niego zasadę moralną albo dostało za pokutę jakby wbrew naszej woli”.

Następnym razem, kiedy będziemy odmawiać różaniec, pamiętajmy zatem by:

1) wzbudzić w sercu konkretną intencję

2) modlić się bez pośpiechu, spokojnie i w skupieniu.

....

Rozne sa stopnie swiadomosci odmawiajacych. Zawsze jednak jest dobry efekt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:56, 15 Sie 2018    Temat postu:

„O dobra Matko, strzeż mnie jako Twojej własności”. Akt pełnego zawierzenia Maryi
Obraz Redakcja | 12/08/2018
Udostępnij
Odmów tę modlitwę przed snem i śpij spokojnie w objęciach swej Matki.
Modlitwa poświęcenia się Matce Bożej Trzykroć Przedziwnej
O Pani moja i Matko moja!
Tobie poświęcam się całkowicie.
Ofiarowuję Ci dzisiaj
mój wzrok, mój słuch, moje usta,
moje serce, całego siebie bez żadnych zastrzeżeń.
A jeżeli już do Ciebie należę, o dobra Matko,
to proszę Cię, strzeż mnie jako Twojej własności
i Twojego dobra.
Amen

...

Dobry dodatek do Różańca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy