Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Męczennicy są teraz!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:59, 24 Lip 2009    Temat postu: Męczennicy są teraz!

W Korei Północnej odbyła się publiczna egzekucja chrześcijanki Ri Hion Ok, skazanej na karę śmierci za rozpowszechnianie Biblii - podały południowokoreańskie źródła.

Formalnie 33-letnia Ri została oskarżone o szpiegostwo na rzecz Korei Południowej i USA oraz prowadzenie działalności wywrotowej. Egzekucja - twierdzą seulskie koła - miała miejsce 16 czerwca w mieście Riongczon na północnym zachodzie kraju, niedaleko granicy z Chinami.

W dzień po wykonaniu wyroku na Ri, jej rodzice, mąż i troje dzieci zostało wysłanych do obozu w mieście Heriong na północnym wschodzie Korei Płn.

Seulskie źródła powołują się na bliżej nieokreślone północnokoreańskie dokumenty, uzyskane z Phenianu. Agencja Associated Press, która przekazała informację ze stolicy Korei Płd., podkreśla iż tego rodzaju informacje trudno zweryfikować.

Mimo formalnie gwarantowanych w konstytucji swobód religijnych, w praktyce w KRLD nie są one przestrzegane. Rozpowszechnianie Biblii jest kategorycznie zakazane przez komunistyczne władze Korei Północnej. Szacuje się, że w kraju tym mimo restrykcji w tajemnicy wiarę chrześcijańską wyznaje około 30 tysięcy ludzi.

Widzimy ze meczennicy sa dzis teraz !To jest teraz a nie historia!
Korea Polnocna jeden z szczytowych ustrojow komunistycznych jest modelowym wzorcem satanizmu.A wiec powody oskarzen sa tak nonsensowne absurdalne i nieistone ze widzimy tu w stanie wrecz prostym nienawisc Diabla do Kosciola.Bo ci goscie nie wiedza co robia!
A meczenstwo jak mowi Kosciol jest POSIEWEM.Posiewem wiary.Gdzie meczenstwo tam w przyszlosci bedzie Kosciol ktory wyrosnie z tego posiewu jak w Starozytnym Rzymie.
Co zreszta mamy pieknie przedstawione w Quo Vadis Sienkiewicza a takze w wielu obrazach jak na przyklad w obrazie:
Ostatnia modliwa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 10:00, 24 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:35, 24 Lip 2009    Temat postu:

A tutaj 103 meczennikow Koreanskich beatyfikowanych przez Jana Pawla II:
* Agatha Chon Kyonghyob
* Agatha Kim
* Agatha Kwon Chini
* Agatha Yi Kannan
* Agatha Yi Kyong-i
* Agatha Yi Sosa
* Agatha Yi
* Andrew Kim Taegon
* Cecilia Yu
* Jung Hye
* Paul Chong Hasang
* Agnes Kim Hyoju
* Alex U Seyong
* Andrew-Chong Kwagyong (catechist)
* Anna Kim
* Anna Pak A-gi
* Anna Pak Agi
* Anthony Daveluy (bishop)
* Anthony Kim Son-u
* Augustine Pak Chong-won
* Augustine Yi Chin-gil
* Augustine Yi Kwang-hon
* Barbara Ch'oe Yong-i
* Barbara Cho Chung-i
* Barbara Han Agi
* Barbara Kim
* Barbara Ko Suni
* Barbara Kwon Hui
* Barbara Yi Chong-hui
* Barbara Yi
* Bartholomew Chong Munho
* Benedicta Hyon Kyongnyon
* Catherine Chong Ch'oryom
* Catherine Yi
* Charles Cho Shin-ch'ol
* Charles Hyon Songmun
* Columba Kim Hyo-im
* Columba Kim
* Damianus Nam Myong-hyog (catechist)
* Damien Nam Myong-hyok
* Elisabeth Chong Chong-hye (virgin)
* Francis Ch'oe Hyong-hwan
* Ignatius Kim Chejun (catechist)
* Jacob Chastan (priest)
* John Baptist Chong Chang-un (catechist)
* John Baptist Nam Chongsam
* John Baptist Yi Kwangnyol (catechist)
* John Nam Chong-sam
* John Pak
* John Yi Kwong-hai
* John Yi Munu
* John Yi Yunil (catechist)
* Joseph Chang Chugi (priest)
* Joseph Chang Songjib
* Joseph Cho Yunho
* Joseph Im Ch'ibaeg
* Joseph Peter Han Wonso (catechist)
* Juliet Kim (virgin)
* Justin de Bretenières (priest)
* Lawrence Han Ihyong (catechist)
* Lawrence Imbert (bishop)
* Lucia Kim
* Lucia Park Huisun
* Ludovicus Beaulieu (priest)
* Luke Hwang Soktu
* Magalena Ho Kye-im
* Magdalene Cho
* Magdalene Han Yong-i
* Magdalene Kim Obi
* Magdalene Pak Pongson (widow)
* Magdalene Son Sobyog
* Magdalene Yi Yong-hui
* Magdalene Yi Yongdog
* Maria Park K'unagi
* Maria Won Kwi-im (virgin)
* Maria Yi Indog
* Maria Yi Yonhui
* Mark Chong Uibae (catechist)
* Martha Kim
* Martin Luke Huin (priest)
* Mary Yi Yon-hui
* Paul Ho
* Paul Hong Yongju (catechist)
* Perpetua Hong Kumju (widow)
* Peter Aumaitre (priest)
* Peter Ch'oe Ch'ang-hub (catechist)
* Peter Ch'oe Hyong (catechist)
* Peter Cho Kwaso
* Peter Chong Wonji
* Peter Henricus Dorie (priest)
* Peter Hong Pyongju
* Peter Kwon Tugin
* Peter Maubant (priest MEP)
* Peter Nam Kyongmun (catechist)
* Peter Ryau
* Peter Son Sonji (catechist)
* Peter Y Taech'ol
* Peter Yi Hoyong
* Peter Yi Myongs
* Peter Yu Chongyul (catechist)
* Peter Yu Tae-Chol
* Protasius Chong Kurbo
* Rosa Kim (widow)
* Sebastian Nam
* Simon Berneux (bishop)
* Stephen Min Kukka (catechist)
* Susanna U Surim
* Teresa Kim Imi
* Teresa Kim
* Teresa Yi Mae-im
* Thomas Son Chason

A tu Matka Boża Naju

[link widoczny dla zalogowanych]
Cud Eucharystyczny u noszacej stygamaty Julii Kim ktory wydarzyl sie tez gdy byl tam Jan Pawel II:
[link widoczny dla zalogowanych]
Widzimy ze Stygmatyczka REALNIE uczestniczy w cierpieniu Chrystusa!
Czyli Hostia jest prawdziwa Krwia i prawdziwym cialem Chrystusa to pokazuja nam te cuda.Oczywiscie jesli przyjmujemy je my to nie widac tego jak podczas cudu bo przeciez nie sa nam wszystkim potrzebne za kazdym razem widoczne objawy Przeistoczenia.Ale poprzez swiwetych Bog nieustannie potwierdza ta Prawde!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Dlaczego w Polsce nie ma az takich wydarzen?Jestesmy krajem katolickim i do tej pory nie bylo zadnych watpliwosci!Wiec Bog nie musial spektakularnie ukazywac prawdy!Mozemy sie cieszyc!Ale jak tak dalej pojdzie jak obecnie...
Cuda sa jak widzimy w krajach gdzie wiara jest slaba lub wrecz nowych.
Ale jak widac powoli kazdy narod ma swoja Moaryje!!!Nawet Koreanczycy to juz jak widac ponad 100 swietych!!!I Sanktuarium Maryjne!Jak widzimy Kosciol jest narodowy i sam Bog a wiec Maryja umacnia ta zasade!
A tu piekna Maryja:

Jak widac w stroju calkowicie narodowym!Takim jaki Koreanczycy uznaja za swoj!Tak!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:30, 17 Mar 2010    Temat postu:

43 dni grozy. Północnokoreańska bezpieka torturowała, robiła "pranie mózgu" i seksualnie napastowała misjonarza

[link widoczny dla zalogowanych]

Najpierw trafił do komunistycznego więzienia, a po wypuszczeniu musiał iść do szpitala psychiatrycznego – a wszystko po tym, jak w Boże Narodzenie przeszedł z Chin do Korei Północnej po zamarzniętej rzece, bo chciał prosić Kim Dzong Ila o wypuszczenie więźniów politycznych.


Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation

28-letni Robert Park miał nadzieję, że uda mu się porozmawiać z tyranem oraz przekonać go do wypuszczenia więźniów politycznych i religijnych, a może nawet do zamknięcia obozów pracy. Niestety, od został w Północnej Korei zatrzymany i od razu trafił do aresztu. Spędził tam w sumie 43 dni.

Po powrocie do USA młody aktywista jeszcze w domu miał ataki paniki i kłopoty z oddychaniem. Były one tak wielkie, że utrudniały normalne funkcjonowanie. Pod koniec lutego trafił do kalifornijskiego szpitala psychiatrycznego. Mówił, że metody północnokoreańskiej bezpieki są gorsze, niż metody nazistów.

- Po tym jak został zabrany do Phenianu, Robert przeszedł przez niewypowiedziane, straszne napastowanie seksualne – mówi Jo Sung-rae, prezes organizacji na rzecz praw człowieka, z którą współpracował Park. Wcześniej wiadomo było, że przed zwolnieniem z aresztu strażnicy okrutnie pobili mężczyznę.

Młody ewangelicki misjonarz zdołał przejść po zamarzniętej rzece do Korei Północnej w Boże Narodzenie. Jeszcze tego samego dnia został aresztowany. Do 6 lutego właściwie nie było wiadomo, co się z nim dzieje.

Według szacunków Phenian przetrzymuje 154 tysiące osób w sześciu obozach w nieludzkich warunkach. Komunistyczne władze oczywiście się do tego nie przyznają.

>>>>>>

Jest tu duze poswiecenie i duza naiwnosc ale pokazuje to nam skrajny sadyzm systemu...Zwyrodnienie...
Im przeciez wszystko jedno jaka religia...Nie odrozniaja...Kazda niszcza...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:51, 03 Sie 2010    Temat postu:

Katolicka agencja misyjna AsiaNews poinformowała o śmierci kolejnego chrześcijanina, 50-letniego Sona Jonga, który trafił do aresztu po tym, jak znaleziono przy nim Biblię. Fakt wyszedł na jaw dopiero po dwóch latach. Sytuacja chrześcijan w tym komunistycznym kraju jest tragiczna, a ewangelizacja prawie niemożliwa.

- Z naszych bardzo ograniczonych informacji o tym kraju wiemy, że za samo posiadanie Pisma Świętego grozi chrześcijanom kara śmierci. Wielu za modlitwę, za czytanie czy posiadanie Biblii zostało zabitych. Podobnie jak w Chinach sytuacja chrześcijan w Korei Północnej jest bardzo trudna, gdyż trwają tam ogromne prześladowania - powiedział "Naszemu Dziennikowi" ks. Waldemar Cisło, dyrektor polskiej sekcji organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
- Wiara w Chrystusa odmieniła zupełnie jego życie. Marzył o wybudowaniu kościoła w Phenianie, gdzie głoszono by Ewangelię - wspomina Son Jung-hun, młodszy brat zamęczonego w więzieniu chrześcijanina. Son Jong urodził się w stolicy komunistycznej Korei 11 marca 1958 roku. Po przepracowaniu 10 lat w służbie ochrony prezydenta, w 1983 roku został mianowany starszym sierżantem jako osoba oddana władzy. W 1997 roku żona mężczyzny, która była w ósmym miesiącu ciąży, została aresztowana za to, że rzekomo obarczyła dyktatora Kim Dzong-ila odpowiedzialnością za katastrofalny głód, który dotknął cały kraj. Jak podaje AsiaNews, aby uzyskać od kobiety pisemne przyznanie się do winy, bito ją po brzuchu. W wyniku okrutnych tortur kobieta straciła dziecko. Zrozpaczony Son i jego rodzina zdołali uciec w 1998 roku do Chin, gdzie po kilku miesiącach jego żona zmarła na białaczkę. Wtedy Koreańczyk zetknął się ze wspólnotą protestancką, która pomogła mu przeżyć tragedię. Wówczas nawrócił się i postanowił poświęcić całkowicie ewangelizacji swej ojczyzny. Po kilku latach nauki i odpowiednim przeszkoleniu mężczyzna powrócił do Korei Północnej. Miał ze sobą 20 egzemplarzy Biblii oraz inne materiały religijne. Kiedy został schwytany, osadzono go w obozie karnym. Torturowano go tam i musiał "wyznawać" swoje winy. Wycieńczony mężczyzna zmarł. Choć doszło do tego przed dwoma laty, rodzina dowiedziała się o jego śmierci od innego z uchodźców dopiero niedawno.

- Z naszych bardzo ograniczonych informacji o tym kraju wiemy, że za samo posiadanie Pisma Świętego grozi chrześcijanom kara śmierci. Wielu za modlitwę, za czytanie czy posiadanie Biblii zostało zabitych. Podobnie jak w Chinach sytuacja chrześcijan w Korei Północnej jest bardzo trudna, gdyż trwają tam ogromne prześladowania - powiedział "Naszemu Dziennikowi" ks. Waldemar Cisło, dyrektor polskiej sekcji organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
- Wiara w Chrystusa odmieniła zupełnie jego życie. Marzył o wybudowaniu kościoła w Phenianie, gdzie głoszono by Ewangelię - wspomina Son Jung-hun, młodszy brat zamęczonego w więzieniu chrześcijanina. Son Jong urodził się w stolicy komunistycznej Korei 11 marca 1958 roku. Po przepracowaniu 10 lat w służbie ochrony prezydenta, w 1983 roku został mianowany starszym sierżantem jako osoba oddana władzy. W 1997 roku żona mężczyzny, która była w ósmym miesiącu ciąży, została aresztowana za to, że rzekomo obarczyła dyktatora Kim Dzong-ila odpowiedzialnością za katastrofalny głód, który dotknął cały kraj. Jak podaje AsiaNews, aby uzyskać od kobiety pisemne przyznanie się do winy, bito ją po brzuchu. W wyniku okrutnych tortur kobieta straciła dziecko. Zrozpaczony Son i jego rodzina zdołali uciec w 1998 roku do Chin, gdzie po kilku miesiącach jego żona zmarła na białaczkę. Wtedy Koreańczyk zetknął się ze wspólnotą protestancką, która pomogła mu przeżyć tragedię. Wówczas nawrócił się i postanowił poświęcić całkowicie ewangelizacji swej ojczyzny. Po kilku latach nauki i odpowiednim przeszkoleniu mężczyzna powrócił do Korei Północnej. Miał ze sobą 20 egzemplarzy Biblii oraz inne materiały religijne. Kiedy został schwytany, osadzono go w obozie karnym. Torturowano go tam i musiał "wyznawać" swoje winy. Wycieńczony mężczyzna zmarł. Choć doszło do tego przed dwoma laty, rodzina dowiedziała się o jego śmierci od innego z uchodźców dopiero niedawno.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:35, 07 Maj 2013    Temat postu:

Policja szuka świadków napadu na księdza

Policja apeluje o pomoc w ujęciu sprawców pobicia księdza z Suchedniowa (Świętokrzyskie). Kapłan został znaleziony przy budynkach należących do Sióstr Zakonnych Imienia Jezus. Duchowny jest nieprzytomny.

50-letni ksiądz został znaleziony w poniedziałek ok. godz. 20 przy budynkach gospodarczych należących do sióstr zakonnych w Suchedniowie w powiecie skarżyskim. Mężczyzna był nieprzytomny.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że duchowny mógł nakryć włamywaczy na gorącym uczynku i dlatego został dotkliwie pobity. Ustalono, że z budynków zginęły tylko dwa rowery. Przesłuchanie księdza jest niemożliwie, ponieważ leży nieprzytomny w szpitalu.

...

Nawet w Polsce sa dzis meczennicy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:52, 13 Sie 2014    Temat postu:

"Kościół, który rozkwita" celem podróży Franciszka do Korei Południowej

Azjatycki "Kościół, który rozkwita" - jak nazywają go religioznaw­cy i sami wierni w Korei Południowej - jest celem najbliższej po­dróży Franciszka, która potrwa od 14 do 18 sierpnia.

Większość południowokoreańskich katolików, inaczej niż w Euro­pie, to katolicy praktykujący. Pierwszych ochrzczono pod koniec XVIII wieku, dziś to ponad pięć milionów ludzi, 10 proc. narodu.

- Trzeba jechać do Azji - powiedział Franciszek w rozmowie z dziennikarzami na pokładzie samolotu, wracając ze swej drugiej zagranicznej podróży - do Brazylii, największego katolickiego kraju świata na największym katolickim kontynencie, na którym katolików co roku ubywa.

Papież był po raz ostatni w Azji w 1999 roku. To była podróż Jana Pawła II do Indii. Koreę Południową, "kraj misyjny", w którym chrzczonych jest co roku 100 tys. dzieci, odwiedził dwukrotnie - w 1984 i 1989 roku. Jeszcze 30 lat temu liczba katolików w Korei Południowej wynosiła 150 tys.

Papież Franciszek nie miał wątpliwości, że jego trzecia zagranicz­na pielgrzymka powinna prowadzić do Azji, na kontynent, na którym katolicy stanowią zaledwie 2 proc ludności. Korea Połu­dniowa stanowi tu wyjątek, podobnie jak Filipiny i Wietnam.

Na Filipiny papież Franciszek zamierza polecieć w styczniu przy­szłego roku. Podczas tej podróży odwiedzi także Sri Lankę.

Według niektórych włoskich watykanistów, papież jest także zafa­scynowany ideą odbycia podróży do Japonii śladami hiszpańskie­go jezuity, ojca Pedro Arrupe, który spędził w Kraju Kwitnącej Wiśni wiele lat na pracy misyjnej.

Jednym z motywów podróży Franciszka do Korei Płd. są obchody VI Dnia Młodzieży Azjatyckiej w Daejon w dniach 10-17 sierpnia.

Nieporównanie skromniejsze, niż te z lipca 2013 roku w Rio de Ja­neiro, w których uczestniczyła młodzież z całego świata, zgroma­dzą 6 tysięcy uczestników z 23 krajów Azji, w tym 4 tysiące Kore­ańczyków.

Podczas wizyty w Korei Południowej papież beatyfikuje Paula Jun Ji-Cunga i 123 jego towarzyszy męczonych i zamordowanych w 1791 roku przez ówczesnego władcę Korei, który usiłował od­izolować kraj od wszelkich wpływów zewnętrznych, z wyjątkiem chińskich.

Dotychczas na ołtarze wyniesiono 103 męczenników południowo­koreańskich, którzy zginęli za wiarę.

Franciszek podczas mszy świętych celebrowanych podczas tej po­dróży będzie również modlił się w intencji pojednania obu państw koreańskich. Nie przybędzie jednak zaproszona z okazji wizyty papieża delegacja północnokoreańskich katolików.

Zaproszenie zostało skierowane 26 maja do Pjongjang przez ar­chidiecezję katolicką w Seulu w nadziei, że w wielkiej mszy na rzecz pojednania obu części Korei weźmie również udział delega­cja z Korei Północnej. Władze w Pjongjang odrzuciły to zaprosze­nie.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Korei Płd., bp Peter Kang U-ill, wyraził jednak nadzieję, że wizyta papieża "przyczy­ni się do wskrzeszenia procesu pojednania między Koreą Północ­ną i Południem".

Hiszpański franciszkanin, 73-letni o. Joxe Murguzur, na misji w Korei Południowej od 46 lat, widzi źródło coraz głębszego zako­rzeniania się katolicyzmu w tym kraju w jego "wierności nauce Chrystusa, który był po stronie ubogich".

- Tam gdzie dzieje się niesprawiedliwość zawsze pojawia się jakiś katolicki kapłan, aby wesprzeć słabych wobec możnych i potęż­nych - mówi franciszkanin.

Wokół tego kapłana często gromadzą się i organizują koreańscy wierni, gotowi nieść pomoc ubogim i skrzywdzonym; powstał prawdziwy ruch na rzecz najmniej uprzywilejowanych.

O. Murguzur pochodzący z Kraju Basków dodaje, że koreańscy ka­tolicy widzą we Franciszku papieża, który "powrócił do korzeni nauczania Chrystusa", krytykując w swych homiliach i innych wypowiedziach nadmierne nierówności występujące we współ­czesnym świecie.

Postawa południowokoreańskich katolików, których należy zali­czyć do najgorliwiej praktykujących, łączy się na ogół z aktywnie praktykowanym chrześcijańskim miłosierdziem.

Są jednak krytykowani przez najbardziej konserwatywną część południowokoreańskiej hierarchii Kościoła katolickiego o działa­nia "szkodliwe dla harmonii społecznej".

Rosnący dobrobyt społeczeństwa Korei Południowej, oparty w znacznej mierze na rozwoju jej nowoczesnego przemysłu i szyb­ko powiększająca się wspólnota katolicka tego kraju przyniosły w efekcie niezwykły rozwój ruchu pielgrzymkowego połączone­go z transkontynentalną turystyką.

Południowokoreańscy katolicy są dziś w pierwszej dziesiątce za­granicznych pielgrzymów odwiedzających odległe od ich kraju o 9-10 tysięcy kilometrów sanktuaria w Lourdes, Santiago de Com­posteli i Fatimie.

W 2013 r. pielgrzymi z Korei Płd. byli w Santiago de Compostela siódmą najliczniejszą grupą zagraniczną przed Polakami i Brazy­lijczykami.

...

Tak ważna pielgrzymka do kraju strasznie doświadczonego . Owszem do tej mniej cierpiącej połowy ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:10, 14 Sie 2014    Temat postu:

Papież Franciszek udał się w podróż do Korei Południowej

Po odwiedzinach w Brazylii i Ziemi Świętej papież udał się w sze­ściodniową podróż do Korei Południowej. Samolot papieski wy­startował z Rzymu ok. godziny 16.15. Na lotnisku pożegnał papie­ża m.​in. premier Włoch Matteo Renzi.

Franciszkowi towarzyszą w tej azjatyckiej podróży watykański se­kretarz stanu kardynał Pietro Parolin i przewodniczący Papie­skiej Rady ds. Świeckich kardynał Stanisław Ryłko.

Jest to pierwsza podróż zwierzchnika Kościoła katolickiego do Azji od 15 lat. Poprzednio Korea Południowa, gdzie liczba wy­znawców katolicyzmu szybko wzrasta - katolicy stanowią 10 proc. ludności - była celem pielgrzymek Jana Pawła II w 1984 i 1989 roku. Benedykt XVI nie podróżował do Azji.

Po raz pierwszy papież w drodze do Korei przeleci nad Chinami. Władze chińskie odmówiły zezwolenia na przelot samolotu pa­pieskiego nad terytorium tego kraju, gdy do Korei udawał się w 1989 r. Jan Paweł II.

..

Tak to już się dzieje SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:47, 14 Sie 2014    Temat postu:

Papież Franciszek przybył do Korei Południowej

Papież Franciszek przybył z wizytą do Korei Południowej, podczas której m. in. beatyfikuje 124 koreańskich męczenników i udzieli zachęty miejscowemu szybko rozwijającemu się kościołowi katolickiemu. Jest to pierwsza wizyta papieska w tym kraju od 25 lat.

Samolot papieski wylądował na lotnisku Incheon w Seulu o godz. 10.15 (3.15 czasu polskiego). Papieża powitała prezydent Korei Płd. Park Geun Hie oraz rodziny ponad 300 ofiar katastrofy południowokorańskiego promu w kwietniu br. i potomkowie koreańskich męczenników, którzy oddali życie za wiarę.

Niektórzy katolicy obecni na lotnisku nie kryli wzruszenia, ocierając łzy chusteczkami.

Jest to trzecia pielgrzymka obecnego papieża od czasu jego wyboru w marcu 2013 r. (po Brazylii i Bliskim Wschodzie) i pierwsza papieska wizyta w Korei Południowej od 25 lat. Jan Paweł II dwukrotnie odwiedził Koreę Południową - w 1984 i 1989 r. Jego następca Benedykt XVI nie odbył pielgrzymki do żadnego kraju azjatyckiego.

Pięciodniowa pielgrzymka Franciszka nieprzypadkowo składana jest w Korei Południowej, której szybko rozwijający się kościół katolicki uważany jest - jak podkreśla Associated Press - za model dla przyszłości katolicyzmu. Korea Południowa, niegdyś teren działalności misjonarzy, obecnie sama wysyła księży i zakonnice do ewangelizowania innych krajów.

Katolicy stanowią obecnie - według oficjalnych danych - 10,7 proc. ludności Korei Południowej.

Watykański sekretarz stanu Pietro Parolin powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że papież Franciszek "zwróci się do wszystkich krajów kontynentu z przesłaniem o przyszłości ewangelizacji Azji". AFP podkreśla, że nikt nie ma wątpliwości, iż papież swe przesłanie skieruje w pierwszym rzędzie do katolików w Chinach.

Program pielgrzymki przewiduje udział papieża w spotkaniu z młodzieżą katolicką ze wszystkich krajów Azji. Papież odprawi też mszę św. w intencji pojednania podzielonego Półwyspu Koreańskiego oraz beatyfikuje 124 koreańskich męczenników, którzy zginęli za wiarę w latach 1791 - 1888. Według południowokoreańskiej agencji prasowej Jonhap, w tym ostatnim wydarzeniu może wziąć udział milion osób.

Korea Północna odrzuciła - jak poinformował Watykan - zaproszenie archidiecezji w Seulu wysłania delegacji na mszę w intencji pojednania.

...

Tak jest historyczną chwila ! Papież Korei która już nie jest nowicjuszem to silny Kościół z tradycją SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:07, 15 Sie 2014
PRZENIESIONY
Pią 21:18, 15 Sie 2014    Temat postu:

Papież Franciszek w Korei Płd: unikajcie demonstracji siły

Papież Franciszek, który wczoraj przybył do Korei Płd. wezwał oba państwa koreańskie do podjęcia wysiłków na rzecz pojednania i unikania "bezproduktywnej" krytyki i demonstracji siły. Korea Płn. przed i po przybyciu papieża odpaliła pociski rakietowe.

Zwracając się w swym pierwszym wystąpieniu w Seulu do południowokoreańskiej prezydent Park Geun Hie i innych polityków, papież Franciszek powiedział, że pokój wymaga zdolności do wybaczania, współpracy i wzajemnego szacunku. Dodał też, że należy pokładać wiarę w dyplomacji, a dialog powinien zająć miejsce "wzajemnych oskarżeń".

Godzinę przed przybyciem papieża do Seulu Korea Północna wystrzeliła trzy pociski; po jego przylocie Pjongjang odpalił w czwartek dwie kolejne rakiety.

Papież uniknął bezpośrednich aluzji do Korei Płn. i ani on, ani prezydent Park nie wspomnieli o demonstracji siły Pjongjangu. Korea Płn. ma skądinąd długą tradycję organizowania prowokacji podczas wysokiej rangi wizyt i wydarzeń w Korei Płd. - przypomina AP.

Franciszek pochwalił Seul za "wysiłki na rzecz pojednania i stabilizacji na Półwyspie Koreańskim" oraz wezwał do "kontynuowania tych kroków, ponieważ stanowią one jedyną drogę do osiągnięcia trwałego pokoju" - podaje AFP.

Przyjmując go w swej oficjalnej rezydencji, zwanej Błękitnym Domem, pani prezydent Park Geun Hie przypomniała, że od wojny koreańskiej (1950-1953) "ponad 70 tys., rodzin jest nadal rozdzielonych" z powodu podziału półwyspu pod koniec wojny. "Chcemy połączenia obu Korei" - powiedziała z naciskiem prezydent.

Pjongjang odrzucił zaproszenie archidiecezji w Seulu i odmówił wysłania delegacji katolików na mszę w intencji pojednania, którą papież odprawi 18 sierpnia. AFP przypomina, że osoby otwarcie praktykujące katolicyzm na Północy narażone są na poważne prześladowania.

W Korei Płd. papież beatyfikuje 124 koreańskich męczenników, którzy w XVIII wieku sprowadzili do kraju katolicyzm i zginęli za wiarę; udzieli zachęty miejscowemu szybko rozwijającemu się Kościołowi katolickiemu.

Franciszka powitała na lotniku prezydent Geun Hie oraz rodziny ponad 300 ofiar katastrofy południowokoreańskiego promu w kwietniu i potomkowie męczenników; Franciszek uścisnął dłonie rodzin ofiar zatonięcia promu.

Jest to trzecia, po Brazylii i Bliskim Wschodzie, pielgrzymka obecnego papieża od czasu jego wyboru w marcu 2013 roku i pierwsza papieska wizyta w Korei Południowej od 25 lat. Jan Paweł II dwukrotnie odwiedził Koreę Południową - w 1984 i 1989 roku.

Pięciodniowa pielgrzymka Franciszka nieprzypadkowo składana jest w Korei Płd., której szybko rozwijający się Kościół katolicki uważany jest za model dla przyszłości katolicyzmu.

Katolicy stanowią obecnie - według oficjalnych danych - 10,7 proc. ludności Korei Południowej.

Program pielgrzymki przewiduje udział papieża w spotkaniu z młodzieżą katolicką ze wszystkich krajów Azji. Papież beatyfikuje koreańskich męczenników, a według południowokoreańskiej agencji prasowej Jonhap, w tym wydarzeniu może wziąć udział milion wiernych.

...

Tak oglądam na biezco .SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:38, 16 Sie 2014    Temat postu:

Papież Franciszek beatyfikował 124 męczenników

Podczas odprawionej w centrum Seulu uroczystej mszy papież Franciszek beatyfikował 124 Koreańczyków, którzy ponieśli śmierć męczeńską za wiarę w XVIII i XIX wieku.

Policja nie podała własnych danych na temat liczby obecnych, ale według lokalnych mediów w liturgii uczestniczyło około mi­liona wiernych. Mszę beatyfikacyjną uznaje się za najważniejsze duchowe wydarzenie rozpoczętej w czwartek pięciodniowej pa­pieskiej pielgrzymki do Korei Południowej.

W wygłoszonej homilii Franciszek wskazał, że nauki płynące od beatyfikowanych odnoszą się także do dzisiejszego Kościoła kore­ańskiego - niewielkiego, lecz dynamicznie rozwijającego się i wi­dzianego jako model dla reszty świata.

- Byli oni gotowi złożyć wielkie ofiary i dać się pozbawić wszyst­kiego, co oddzielało ich od Chrystusa - majątku i ziemi, prestiżu i honoru - gdyż wiedzieli że sam Chrystus jest ich prawdziwym skarbem. Są dla nas wyzwaniem by zastanowić się nad tym, za co i czy w ogóle za coś bylibyśmy gotowi umrzeć - powiedział pa­pież.

....

Wspaniały dzień dla Korei ! Mają mnóstwo świętych ! Jeśli dobrze lidze coś 250 ? ! Tyle co Polska która ma ponad 1000 lat chrześcijaństwa ! Ale oczywiście to tylko oficjalnie uznani . Polska ma miliony jak żaden kraj świętych w niebie ! SmileSmileSmile Oczywiście stąd jest wzorem dla świata ! SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:24, 17 Sie 2014    Temat postu:

Papież Franciszek nazwał "hipokrytami" duchownych, którzy "żyją, jak bogaci"

W trzecim dniu wizyty w Korei Południowej, papież Franciszek skrytykował "hipokryzję" tych duchownych, którzy ostentacyjnie "żyją jak bogaci"; wystąpił także w obronie celibatu.

Podczas spotkania z duchowieństwem w Kkottongnae, mieście leżącym 100 km na południe od Seulu, papież przestrzegał przed "szkodliwą dla Kościoła hipokryzją wyświęconych mężczyzn i kobiet, którzy składali śluby ubóstwa, a mimo to żyją jak bogaci".

Taka postawa - podkreślił - "rani dusze wiernych".

Podobnie jak to uczynił w pierwszym dniu wizyty w Korei Południowej - kraju, który w ostatnich dziesięcioleciach szybko się rozwijał - papież ostrzegał duchowieństwo przed "niebezpieczeństwami konsumizmu" i pokusami, jakie stwarza on ludziom Kościoła.

Jorge Mario Bergoglio spotkał się również w Kkottongnae ze 150 przedstawicielami laikatu południowokoreańskiego Kościoła katolickiego. Modlił się także przez chwilę na symbolicznym "cmentarzu dzieci nienarodzonych".

Policja ogłosiła, że w porannej papieskiej mszy świętej w stolicy kraju, podczas której Franciszek beatyfikował 124 Koreańczyków, którzy ponieśli męczeńską śmierć za wiarę w XVIII i XIX wieku, uczestniczyło 200 000 zaproszonych gości i 600 000 osób przybyłych spontanicznie na spotkanie z papieżem.

W niedzielę papież uda się do Haemi, miasta położonego 100 km na południowy wschód od Seulu, aby celebrować mszę na zamknięcie 6. Azjatyckich Dni Młodzieży z udziałem 6 000 młodych katolików z 23 krajów kontynentu.

Franciszek odleci z Korei Południowej do Rzymu w poniedziałek.

...

Tak piękna wizyta SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:19, 17 Sie 2014    Temat postu:

Papież Franciszek ochrzcił ojca jednej z ofiar zatonięcia promu

Papież Franciszek ochrzcił ojca jednego z uczniów, którzy zginęli w katastrofie promu "Sewol" - poinformował rzecznik Watyka­nu ks. Federico Lombardi. Uroczystość odbyła się w kaplicy nun­cjatury (ambasady) Watykanu w Seulu będącej rezydencją papie­ża w czasie wizyty w Korei Południowej.

Lee Ho Jin przybrał imię "Franciszek" podczas obrzędu dokona­nego przez papieża w języku koreańskim, przy pomocy towarzy­szącego papieżowi podczas wizyty tłumacza, ks. Johna Chong Che Chona.

Lee był jednym z grona kilkunastu członków rodzin ofiar i osób, które przeżyły katastrofę promu w kwietniu br., którzy w piątek spotkali się prywatnie z papieżem. Poprosił on wówczas Francisz­ka aby go ochrzcił a papież się zgodził.

Według ks. Lombardiego, papież ze szczególnym zadowoleniem przyjął prośbę dokonania obrzędu chrztu, ponieważ Kościół kato­licki w Korei Południowej rozwija się tak szybko głównie dzięki dużej liczbie osób dorosłych przyjmujących co roku wiarę chrze­ścijańską.

Po uroczystości papież i nowo ochrzczony odbyli krótką rozmo­wę. - Jestem pełen uznania dla miłości i bliskości papieża - powie­dział później Lee Ho Jin.

Associated Press podkreśla, że Franciszek dokładał wszelkich sta­rań aby wyrazić poparcie dla rodzin ofiar zatonięcia promu. Ro­dziny domagają się niezależnego śledztwa w celu wyjaśnienia przyczyn tragedii. W katastrofie zginęło ponad 300 osób, w więk­szości uczniów szkół średnich.

Po obrzędzie chrztu papież udał się do miejscowości Haemi, odle­głej o ok. 100 km na południowy zachód od Seulu, na spotkanie z biskupami z krajów azjatyckich. Ma on tam przedstawić swoją wizję przyszłości i priorytetów Kościoła katolickiego w Azji.

....

Imiona zachodnie tak i azjatyckie mają znaczenie . Np. Bogumił czyli Bogu miły . Akurat nie wiem co znaczy Franciszek ale proponuje aby na jezyki poza zachodnimi tłumaczyć . Bo my już mamy tradycję że przyjmujemy brzmienie łacińskie . Ale inne kultury zupełnie bez sensu się amerykanizują .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:43, 17 Sie 2014    Temat postu:

Papież Franciszek zwrócił się do komunistów

Władze azjatyckich państw nie powinny obawiać się chrześcijań­stwa - ogłasza podczas wizyty na Półwyspie Koreańskim papież Franciszek. Jego słowa odczytywane są jako przesłanie do komu­nistycznych krajów tej części świata.

- Chrześcijanie nie przybywają jako zdobywcy",którzy chcą wy­mazać tożsamość kulturową, ale po to by dalej "iść razem" - mówił papież Franciszek na spotkaniu z 70 biskupami z 35 państw azjatyckich. W tak odległej od kultury chrześcijańskiej czę­ści świata mówił też o potrzebie otwartości na inne kultury.

Te uwagi zostały odczytane jako przesłanie do komunistycznych państw Azji takich jak Wietnam, Chiny czy Korea Północna. Kato­licy w Chinach podzieleni są na tych należących do podporządko­wanego władzom tzw. kościoła patriotycznego, który nie uznaje zwierzchnictwa Watykanu oraz na kościoły podziemne.

Katolicy, którzy pozostać wierni papieżowi, są w Chinach poda­wani represjom. Ze swobód religijnych nie mogą też korzystać mieszkańcy Korei Północnej. W ostatnich latach doszło zaś do ocieplenia relacji Watykanu z Wietnamem, ale wciąż nie nawią­zano pełnych stosunków dyplomatycznych.

...

To oczywiste ale komuna to też choroba psychiczna . Władcy tych krajów nie są normalni . Służby spiski agenci to ich mentalność . Bóg to samo dobro . A Polska wzorem tego co daje Kościół . Nie ma drugiego lepszego kraju na świecie to nie nasza zasługa bo naturę mamy taka jak inni . Tylko Maryi która Polsce wybrała na swój kraj ... Bóg tylko daje człowiek zabiera i niszczy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:23, 18 Sie 2014    Temat postu:

Koreańscy katolicy modlą się za papieża w Warszawie

W Polsce mieszka około półtora tysiąca Koreańczyków. To między innymi: dyplomaci i przedsiębiorcy. Spora część z nich to katolicy. Blisko sto osób regularnie, co tydzień, spotyka się na mszy w warszawskim klasztorze dominikanów na Służewie.

Opiekujący się nimi zakonnik odprawia mszę po angielsku, a grupa odpowiada po koreańsku. W tych dniach tak samo jak ich rodacy na Półwyspie uważnie słuchają słów papieża i modlą się o pokój między Północą i Południem.
.
Jutro w ostatnim dniu pielgrzymki do Korei Południowej papież spotka się z przedstawicielami różnych religii i odprawił mszę w intencji pokoju i pojednania obu państw. Delegacja Korei Północnej mimo zaproszenia odmówiła udziału w tej modlitwie.

...

Tak bardzo owocna podróż ..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:25, 18 Sie 2014    Temat postu:

Papież Franciszek wrócił z pielgrzymki do Korei Południowej

Papież Franciszek powrócił dziś wieczorem z Korei Południowej do Rzymu po pięciodniowej wizycie, podczas której wzywał do modlitwy za nowy dialog i pojednanie na podzielonym Półwy­spie Koreańskim. Była to jego pierwsza wizyta w Azji.

W katedrze w seulskiej dzielnicy Miondon (Myeong-dong) Franci­szek odprawił w poniedziałek mszę w intencji pojednania dwóch państw koreańskich. W obecności południowokoreańskiej prezy­dent Park Geun Hie mówił o "doświadczeniach podziału" i we­zwał do uznania, że "wszyscy Koreańczycy są członkami jednej rodziny i jednym narodem".

Jednak władze północnokoreańskie odrzuciły zaproszenie archi­diecezji seulskiej dla katolickiej delegacji z Korei Północnej do udziału w mszy w intencji pokoju i pojednania.

Podczas wizyty Franciszek beatyfikował 124 Koreańczyków, któ­rzy ponieśli śmierć męczeńską za wiarę w XVIII i XIX wieku.

W Korei Południowej papież spotkał się z 70 azjatyckimi biskupa­mi katolickimi. Watykan nie utrzymuje stosunków z Chinami, Koreą Północną, Laosem, Birmą, Bhutanem i Brunei. Z kolei Wiet­nam nawiązał dopiero pierwsze kontakty i zawarł wstępne poro­zumienia dotyczące mianowania biskupów katolickich na jego te­rytorium.

Ogółem liczbę katolików w Azji szacuje się na 137 milionów.

!!!

Tak serce wzrosło . Bo to nie tylko człowiek Franciszek przyjechał to Bóg i całe niebo jakby zbliżyły się do Korei SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:31, 21 Sie 2014    Temat postu:

Papież wzywa Koreańczyków z Północy i Południa do wzajemnego przebaczenia

Odbywający pielgrzymkę do Azji papież Franciszek zaapelował w poniedziałek w Seulu do Koreańczyków z Południa i Północy, aby odrzucili ponad 60 lat podziału. - Przebaczenie to brama, która poprowadzi do pojednania - przekonywał Franciszek.

Papież odprawił mszę za pojednanie między dwoma państwami Półwyspu Koreańskiego w katedrze położonej w dzielnicy Miondon (Myeong-dong). W obecności południowokoreańskiej prezydent Pak Kun-Hie (Park Geun-Hye) mówił o "doświadczeniach podziału" i wezwał do uznania, że "wszyscy Koreańczycy są członkami jednej rodziny i jednym narodem".

Wcześniej spotkał się z przedstawicielami innych religii, obecnych w Korei Południowej.

Jak podaje AFP, papież w żaden sposób w czasie wizyty nie powołał się, ani nie zwrócił się do władz w Phenianie. Watykan nie utrzymuje żadnych relacji z Koreą Północną, gdzie żyje niewielka społeczność katolików.

Władze północnokoreańskie odrzuciły zaproszenie archidiecezji seulskiej dla katolickiej delegacji z Korei Północnej do udziału w mszy w intencji pokoju i pojednania.

- Dzisiejsza msza to przede wszystkim modlitwa za pojednanie tej koreańskiej rodziny - mówił Franciszek. - To wszystko to jeden lud, który swą bolesną prośbę kieruje do nieba.

Jak podkreślił, trzeba uznać "rzeczywistość, że wszyscy Koreańczycy są braćmi i siostrami, członkami jednej rodziny i jednym narodem".

Poniedziałek jest ostatnim dniem podróży Franciszka do Azji. Po południu papież wróci do Rzymu.

...

Tak przypomnijmy sobie te wydarzenia SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:01, 08 Sie 2016    Temat postu:

Kara śmierci za posiadanie Biblii. Prześladowania chrześcijan w Korei Północnej
Dodano dzisiaj 15:28 5

Modlitwa / Źródło: Fotolia / Autor: warnerbroers
Nawet 70 tysięcy osób może przebywać za wiarę w obozach pracy w Korei Północnej.

Radio Wolna Azja informuje, że w ostatnim czasie w Korei Północnej nasiliły się kontrole sklepów, w których może znajdować się symbol krzyża. Konfiskowane są m.in. spinki do włosów czy krawaty. Zdaniem władz, można w nich odnaleźć symbol krzyża. Co więcej, służby celne miały zastrzeżenia nawet do… partii cukierków w kształcie litery „X”. Doszło już nawet do tego, że studenci muszą się pilnować, by na zajęciach z matematyki pisany przez nich symbol "plus" w żaden sposób nie przypominał znaku krzyża.

W Korei Północnej za posiadanie Biblii grozi kara śmierci. Prowadzona jest kampania przeciwko symbolowi krzyża, a za publiczne przyznanie się do wiary można trafić do obozu pracy. Według szacunków, obecnie w takich obozach za wiarę przebywała około 70 tysięcy osób.
/ Źródło: IAR, polskieradio.pl

...

Kompletne bestialstwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:24, 30 Gru 2016    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Oddali życie za Chrystusa w tym roku
Oddali życie za Chrystusa w tym roku
KAI
dodane 30.12.2016 06:40 Zachowaj na później

Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość


Co najmniej 31 osób pełniących w Kościele katolickim posługę duszpasterską zginęło w roku 2016 w różnych krajach świata.

Jest to poważny wzrost (o 41 proc.) w porównaniu z rokiem 2015, w którym - według danych ogłaszanych co roku przez watykańską agencję misyjną Fides - było ich 22, czyli o 9 mniej.

Prawie połowa z nich to księża, których w tym roku zamordowano 14 – o jednego więcej niż rok wcześniej. Zaskakująco duży, bo ponad dwukrotny, jest wzrost liczby zabitych zakonnic – z 4 do 9. Wśród tegorocznych męczenników więcej jest także zaangażowanych duszpastersko świeckich - 7, podczas gdy rok temu było ich 5. Życie oddał też nigeryjski seminarzysta. Według Fidesu w latach 2000-15 zginęło 396 osób pełniących posługę
duszpasterską, w tym 5 biskupów.

Smutny prymat pod tym względem dzierży już od 8 lat Ameryka, głównie Łacińska. W mijającym roku poniosło tam śmierć 16 ludzi Kościoła, z czego najwięcej, bo aż 7, w tym 3 księży – w Meksyku. W Afryce było 8 takich ofiar, w Azji – 6, w tym 4 marca zastrzelono 4 misjonarki miłości w Jemenie. Również w Europie, a konkretnie we Francji, zginął 26 lipca z rąk islamskich fundamentalistów ks. Jacques Hamel.

..

Kolejni ktorzy osiagneli palme meczenstwa Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:24, 15 Sty 2017    Temat postu:

Jutro rusza precedensowy proces polskiej lekarki w Norwegii

Jarosław Dudała
dodane 15.01.2017 09:00 Zachowaj na później

– Norwegowie są bardzo tolerancyjni, ale ta tolerancja kończy się, gdy chodzi o kwestie feministyczne – mówi dr Katarzyna Jachimowicz, polska lekarka pracująca w Norwegii.
Jakub Szymczuk /Foto Gość

Pracująca w Norwegii, a pochodząca z Białegostoku dr Katarzyna Jachimowicz została wyrzucona z pracy za odmowę kierowania pacjentek na aborcje i zakładania wkładek wczesnoporonnych. Wszczęty przez nią precedensowy proces sądowy w obronie klauzuli sumienia odbędzie się w dniach od 16 do 18 stycznia w Notodden. Zapraszamy do śledzenia relacji specjalnego wysłannika GN.

Gdy w 2008 r. norweska gmina Sauherad (w regionie Telemark, niedaleko Oslo) zaproponowała dr Jachimowicz objęcie posady lekarza rodzinnego w miejscowej przychodni, polska lekarka od razu zaznaczyła, że nie będzie kierować pacjentek na aborcję ani zakładać im domacicznych wkładek wczesnoporonnych. Przyszły pracodawca przystał na to. Było to zgodne z ówczesnym prawodawstwem. Później jednak w prawie norweskim całkowicie zniesiono w klauzulę sumienia w medycynie rodzinnej, a dr Jachimowicz został wyrzucona z pracy. Tego samego dnia znalazła inną, na psychiatrii, gdzie nie ma pola konfliktu, dotyczącego aborcji i wkładek domacicznych. Dr Jachimowicz walczy więc w sądzie już nie o swój dawny etat, ale o wolność sumienia dla wszystkich norweskich lekarzy rodzinnych.


Dyskryminacja sumienia - lek. med. Katarzyna Jachimowicz - zwolniona z pracy w Norwegii
Taste of Emigration


Adwokat polskiej lekarki Håkon Bleken jest optymistą co do wyników procesu, choć zdaje sobie sprawę, że stanowisko jego klientki stoi z sprzeczności z prądami ideologicznymi, dominującymi obecnie w Norwegii.

Zdaniem popierającego dr Jachimowicz norweskiego kolegi-lekarza dr. Gunnara Grøstada Johnsona, proces toczyć się będzie w bardzo korzystnym dla Polki momencie historycznym. - Norwegia budzi się dziś w nowej wielokulturowej rzeczywistości. Królewskie, polityczne i ekonomiczne elity wzywają do tolerancji i zachowywania zasad liberalnych. Czas na takie procesy jest dziś sprzyjający, bo staje się jasne, jak głęboko nietolerancja religijna zakorzeniona jest w liberalizmie, a zwłaszcza w ateizmie - powiedział nam dr Johnson.

Polska koleżankę poparło Norweskie Chrześcijańskie Stowarzyszenie Lekarzy (Norges Kristelige Legeforening NKLF). Jego sekretarz generalny dr Magnar Kleiven spodziewa się, że w pierwszej i drugiej instancji dr Jachimowicz przegra. Wtedy jednak sprawa trafi do Sądu Najwyższego, ewentualnie nawet do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. I dopiero na tych poziomach są szanse na wygraną polskiej lekarki. Tam też pozwanym może być właściwy adresat żądań, dotyczących wolności sumienia, czyli norweski rząd.

Warto wspomnieć, że odsiecz dla dr Jachimowicz może przyjść z najmniej spodziewanej strony. Jak poinformował nas dr Kleiven, to właśnie... rząd norweski opublikował w zeszłym roku raport, sugerujący, że wszyscy pracobiorcy powinni cieszyć się wolnością sumienia, o ile zgodzi się na to pracodawca i nie ucierpią na tym osoby trzecie, np pacjenci. - Jeśli takie rozwiązanie wejdzie do norweskiego prawa, to procesy takie, jak ten z powództwa dr Jachowicz, stracą rację bytu - zauważył dr Kleiven.

...

Wspolczeni meczennicy Zachodu. Odmawiaja Herodom popelniania zbrodni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:31, 09 Lut 2017    Temat postu:

Pobili księdza i przeciągnęli go po ziemi
oprac.Magdalena Nałęcz
9 lutego 2017, 17:55
Proboszcz z parafii w pomorskim Kąpinie został w środę pobity i przeciągnięty przez sprawców do swojej plebanii. Napastnicy ukradli z miejsca jego zamieszkania samochód i ok. 20 tys. zł. Duchowny sam zawiadomił o zdarzeniu policję; obecnie przebywa w szpitalu.

- Sprawcy najpierw uderzyli księdza w głowę, a potem przeciągnęli go do jego miejsca zamieszkania - powiedziała TVN 24 Pomorze Lidia Jeske z Prokuratury Rejonowej w Wejherowie. Ksiądz wracał na plebanię z kościoła, w którym odprawił mszę.

- Łupem sprawców padły pieniądze o łącznej wartości około 20 tys. zł. Skradziono również samochód proboszcza - dodała w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Jeske.

Duchowny po pobiciu zawiadomił o sytuacji policję. Jak twierdzi prokuratura, sprawców było prawdopodobnie dwóch i nie ustalono jeszcze ich tożsamości. Ksiądz obecnie przebywa w szpitalu; ma liczne obrażenia ciała.

TVN 24 Pomorze, Dziennik Bałtycki

..

Znow meczennik!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:35, 27 Cze 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Nie żyje proboszcz z Tarnawy. Zatrzymano mieszkańca gminy
Nie żyje proboszcz z Tarnawy. Zatrzymano mieszkańca gminy

Wczoraj, 26 czerwca (11:55)
Aktualizacja: Wczoraj, 26 czerwca (14:00)

Policja i prokuratura ustalają okoliczności śmierci proboszcza z parafii w Tarnawie w gminie Sędziszów (Świętokrzyskie). Ciało duchownego znaleziono w poniedziałek rano na plebanii. Policja zatrzymała już młodego mężczyznę, który może mieć związek z zabójstwem proboszcza. To mieszkaniec gminy, w której doszło do zbrodni.
zdjęcie ilustracyjne
/Michał Dukaczewki /RMF FM


Jak wyjaśniał rzecznik świętokrzyskiej policji Kamil Tokarski, o godzinie 8 w kościele parafialnym pw. św. Marcina miała się odbyć msza święta, ale ksiądz nie przyszedł na nabożeństwo. Zaniepokojona tym faktem jedna z sióstr zakonnych, poszła na plebanię sprawdzić, co się dzieje. Tam znalazła ciało 70-letniego duchownego - dodał policjant.

Policjanci na miejscu zdarzenia prowadzą oględziny. Pracuje też tam prokurator. Nie wykluczamy, że do śmierci duchowego ktoś się przyczynił. To, co zastaliśmy na miejscu, może uprawdopodabniać, że doszło do zabójstwa, ale nie możemy też tego wykluczyć - zaznaczył Tokarski.

Policjanci zatrzymali już młodego mężczyznę, który może mieć związek ze śmiercią.

APA

..

Znow meczenstwo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:20, 28 Cze 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Zabójstwo księdza z Tarnawy. 26-latek usłyszał zarzut
Zabójstwo księdza z Tarnawy. 26-latek usłyszał zarzut

Wczoraj, 27 czerwca (20:17)

Zarzut zabójstwa 70-letniego księdza – proboszcza parafii w Tarnawie (Świętokrzyskie) – postawiła prokuratura 26-letniemu mężczyźnie. Śledczy wystąpią z wnioskiem do sądu o areszt dla podejrzanego.
Policjant przed plebanią w Tarnawie
/Świętokrzyska policja /

Ciało księdza znalazła w poniedziałek ok. godz. 8. w jego mieszkaniu na plebani siostra zakonna. Zaniepokoiła się, gdy proboszcz nie pojawiał się na porannej mszy i poszła sprawdzić, co się stało.

Jeszcze w poniedziałek zatrzymano 26-letniego Michała B., który mógł mieć związek z tym zdarzeniem. Policja podaje, że to mieszkaniec powiatu jędrzejowskiego.

Policjanci zabezpieczyli prawdopodobne narzędzie zbrodni. We wtorek przeprowadzono sekcję zwłok księdza.

Wstępne wyniki wskazują, że na ciele pokrzywdzonego ujawniono rany kłuto-cięte, które były przyczyną jego zgonu - poinformował cytowany w komunikacie rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, Daniel Prokopowicz.

Prokuratura przedstawiła zatrzymanemu Michałowi B. zarzut dokonania zabójstwa. Podejrzany złożył wyjaśnienia. Nie informujemy o ich treści - zaznaczył Prokopowicz.

W środę rano Prokuratura Rejonowa w Jędrzejowie wystąpi do miejscowego sądu z wnioskiem o trzymiesięczny areszt dla Michała B.
(mn)

...

Niestety...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:52, 18 Cze 2018    Temat postu:

Od początku roku średnio raz na 9 dni dochodzi na świecie do zabójstwa księdza. Przyczyny są dwie
Paul de Dinechin | 17/06/2018
PHILIPPINES - CRIME - Pirest
EZRA ACAYAN / NURPHOTO / AFP
Udostępnij 57
W niedzielę 10 czerwca znów został zamordowany katolicki ksiądz. To 18. przypadek zabójstwa księdza w ciągu sześciu miesięcy. Potwierdza, że księża są w 2018 roku coraz bardziej zagrożeni.

Atak miał miejsce w niedzielę 10 czerwca w diecezji Cabanatuan, na Filipinach, w prowincji Nueva Ecija, na północy archipelagu. Było ok. 17.00, gdy przez okno kościółka padły trzy strzały. Msza właśnie się zaczęła. Odprawiał ją 43-letni ks. Richmond Nilo, proboszcz parafii Saint-Vincent Ferrier w Saragossie (Filipiny). Zginął na miejscu. Zabójcy uciekli.

Ksiądz Nilo poświęcił swoje życie Bogu. Od 17 lat wiernie służył w diecezji. Tego dnia podchodził do ołtarza, by odprawić niedzielną mszę, jak zawsze. Jego ostatnia ofiara. Był w swojej diecezji odpowiedzialny za finanse, ale znany był także z zaangażowania w służbę apostolską głuchoniemym w parafiach.

Jest trzecim katolickim księdzem zastrzelonym w ostatnich miesiącach na Filipinach, przed nim zginęli: w kwietniu ks. Mark Anthony Yuaga Ventura, a w grudniu ks. Marcelito Paez. Zaledwie cztery dni przed ostatnim zamachem został postrzelony na południu Manilii ks. Rey Urmeneneta.

Według danych Misji Zagranicznej w Paryżu, na Filipinach żyje 85 milionów katolików – co stanowi 80% populacji. Archipelag jest więc trzecim najliczniejszym skupiskiem katolików po Brazylii i Meksyku.


Czytaj także:
Katoliccy księża zastrzeleni w Meksyku. Polski misjonarz: to kraj naprawdę niebezpieczny dla duchownych


Bezkarność
Konferencja Episkopatu kraju – który opłakuje wielką stratę dla diecezji – zdecydowanie potępia eskalację przemocy i kulturę bezkarności, z jakimi mamy do czynienia na Filipinach. Jakikolwiek nie byłby motyw – mówią biskupi Konferencji – zabicie księdza jest nie tylko czynem antychrześcijańskim, ale też „antyfilipińskim”. „Domagamy się sprawiedliwości – podkreślają – dogłębnego, bezstronnego śledztwa i szybkich działań”.

Nie minęła jeszcze połowa 2018 roku, a kościół już opłakuje 18. zabitego księdza. Co dziewięć dni niewinny duchowny jest mordowany, ponieważ zdecydował się iść za Chrystusem.

To alarmująca liczba, która wykracza poza wcześniejsze statystyki.

Od 2010 roku na świecie zostało zabitych 125 księży, średnio 15 na rok. Ale w tym roku, choć nie minęło sześć miesięcy, ta liczba już została przekroczona.

Problem dotyczy zwłaszcza Afryki i Ameryki – po siedmiu zabitych księży od początku roku, dalej jest Azja (3 zabitych). I jeszcze ks. Alain-Florent Gandoulou, kapelan frankofońskiej społeczności katolickiej z Berlina, który został zamordowany w lutym, w wieku 54 lat.



Demonstracja siły
Zabójstwo księdza jest przykładem albo demonstracją siły. Niektóre morderstwa pozostają niewyjaśnione, przemoc może mieć jednak dwie przyczyny. Z jednej strony, na co wskazuje w swoim raporcie o wolności religijnej organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie: „to nowe zjawisko przemocy związane jest z hiperekstremizmem islamistycznym”, zwłaszcza w Afryce, w Nigerii.

Z drugiej strony, za zabójstwami stoją kryminalne kartele, przeciw którym występuje Kościół. To szczególnie przypadek Meksyku, jednego z najbardziej niebezpiecznych dla księży krajów, gdzie działa zorganizowana przestępczość, zajmująca się przemytem i skorumpowana – a z tym w pierwszej kolejności walczy tam kościół. To w tym kraju od dziewięciu lat ginie najwięcej duchownych.

Kiedy chce się zniszczyć religię – jak powiedział święty proboszcz z Ars, patron kapłanów, św. Jana Maria Vianney – zaczyna się atakować księży, ponieważ tam, gdzie już nie ma kapłanów, nie ma ofiary, a tam gdzie już nie ma ofiary, nie ma religii.
To z tego powodu księża są na celowniku. W tym roku padł już jednak smutny rekord. Proboszcz z Ars dodawał: „Po Bogu, kapłan jest wszystkim. Ksiądz zrozumie siebie dobrze tylko w niebie”.

...

Meczenstwo jest co dzien...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:24, 24 Sie 2018    Temat postu:

20 sierpnia ks. Basil Hutsko został zaatakowany i pobity w Merrillville w stanie Indiana. Przebywa w szpitalu, gdzie lekarze ustalają, jakiego stopnia są obrażenia, których doznał. Ksiądz został zaatakowany od tyłu. Napastnik dusił go i uderzał jego głową o podłogę.

Ksiądz został pobity w kościele. Ksiądz został pobity w kościele.

...

Tez meczennik.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:57, 19 Gru 2019    Temat postu:

Kenia: chrześcijanie nie wyparli się wiary, więc zostali zamordowani
.
Co najmniej 6 chrześcijan zostało zamordowanych przez terrorystów z ugrupowania Asz-Szabab w północno-wschodniej Kenii.

>>> Kenia: biskupi solidarni z ofiarami i ich rodzinami po zamachu w Nairobi

Podróżowali oni autobusem, w pewnym momencie został on zatrzymany przez islamskich bojowników. 11 osób z pośród podróżujących odmówiło złożenia islamskiego wyznania wiary. Zostali wyprowadzeni z autobusu i zamordowani. Pozostali podróżujący mogli potem kontynuować jazdę. Zbrodnia ta została potępiona przez władze kenijskie:

„Straciliśmy niewinnych ludzi. Zachowanie terrorystów jest szatańskie, ich pragnienie krwi niewinnych Kenijczyków nigdy nie zostaje ugaszone”.
W podobnym duchu wypowiedziała się także Wysoka Rada Muzułmańska tego afrykańskiego kraju. Jej członkowie potępili ten akt przemocy, wyrazili swą solidarność z bliskimi ofiar oraz wezwali muzułmanów do nie popierania ugrupowania Asz-Szabab.

>>>

Meczenstwo bez konca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy