Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Holy Wins - czyli Marsz Wszystkich Świętych !
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:26, 24 Paź 2016    Temat postu:

Wszyscy święci balują w Bielsku-Białej

Urszula Rogólska
dodane 23.10.2016 07:55

Młodzi z Komorowic przywieźli m.in. relikwie bł. Matki Marii Luizy Merkert
Urszula Rogólska /Foto Gość
zobacz galerię

Ponad 70 relikwii nieśli diecezjanie bielsko-żywieccy ulicami Bielska-Białej w 10. Korowodzie Świętych, przygotowanym przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży.

25 delegacji z parafii całego Podbeskidzia, a wśród nich przedstawiciele kilku wspólnot i stowarzyszeń katolickich, po raz 10. przyjechało do Bielska-Białej na Korowód Świętych, organizowany od samego początku przez młodych diecezjan bielsko-żywieckich z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Nie tylko zabrali ze sobą czczone w swoich parafiach relikwie świętych i błogosławionych, ale i założyli stroje z epok, w których żyli.

Ze swoimi nowymi duszpasterzami diecezjalnymi - ks. Wojciechem Palem i ks. Tomaszem Michniokiem, którzy zostali następcami ks. Piotra Bączka, pierwszego asystenta KSM w diecezji - zaprosili wszystkich na święto, któremu w tym roku towarzyszyło hasło: "Wzorem świętych bądźmy miłosierni", nawiązujące do Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia.


Delagaci III Zakonu Karmelitańskiego przynieśli relikwie rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus - bł. Zelii i Ludwika Martin
Urszula Rogólska /Foto Gość
Byli razem z nimi apostołowie, których przyprowadzili ze sobą młodzi z parafii św. Michała Archanioła z Leśnej. W tej parafii w swoich relikwiach mieszka prawie 200 świętych i błogosławionych! Byli święci pierwszych wieków - m.in. św. Cecylia i św. Agata, przywiezieni przez parafian z Bystrej Krakowskiej. Aż 10 wstawienników pomagających z nieba, którzy żyli na tej ziemi od początków chrześcijaństwa po współczesne nam czasy, przyjechało wraz z grupą młodzieżową z parafii Narodzenia NMP w Bielsku-Białej-Lipniku. Dzieci i młodzież z komorowickiej parafii św. Jana Chrzciciela zabrały ze sobą sześciu świętych - za to towarzyszyli im grupą prawie 20 osób!

Nie zabrakło kanonizowanych przed tygodniem - włoskiego księdza Alfonsa Marii Fusco i francuskiej karmelitanki Elżbiety od Trójcy Świętej, a także wyniesionego na ołtarze we wrześniu tego roku apostoła Kazachstanu bł. ks. Władysława Bukowińskiego oraz beatyfikowanych przed rokiem męczenników z Peru - bł. o. Michała Tomaszka i o. Zbigniewa Strzałkowskiego, których relikwie przywieźli młodzi z Rychwałdu.


Delegacja z Rychwałdu przywiozła relikwie bł. ojców Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego oraz św. Gemmy
Urszula Rogólska /Foto Gość
W sukience wzorowanej na strojach z XIX-wiecznych fotografii szła malutka Tereska Martin ze swoimi rodzicami, czyli św. Teresa z Lisieux z Zelią i Ludwikiem Martin, w których role wcielili się członkowie III Zakonu Karmelitańskiego. Co niektórzy zaniemówili, widząc w pierwszej ławce nieznanego im bliżej biskupa, a to był parafianin z Wilamowic w stroju św. abp. Józefa Bilczewskiego. W ławkach siedziała cała armia chłopców przypominających św. Jana Pawła II, były siostry zakonne i święte z czasów średniowiecza w powłóczystych szatach.

Świętowanie rozpoczęli nabożeństwem ku czci świętych w kościele Przenajświętszej Trójcy, gdzie już na początku spotkały się wszystkie delegacje, dzierżące w dłoniach relikwiarze. Każda kolejno podchodziła do ołtarza, a wszystkim obecnym prezentowali je młodzi z KSM, wymieniając imiona świętych, których przyniesiono w relikwiach i życiorysy tych, których życie szczególnie odzwierciedlało miłosierdzie wobec innych.

Zachęceni przez ks. Pala, na chwilę modlitwy w ciszy i refleksji zatrzymywali się m.in. przy relikwiach błogosławionych męczenników z Peru i ks. Bukowińskiego.


Korowód Świętych w drodze do katedry św. Mikołaja
Urszula Rogólska /Foto Gość

Jak tłumaczą organizatorzy, tegoroczne hasło jest odpowiedzią na wezwanie papieża Franciszka, który pragnął, "by nadchodzące lata były przepojone miłosierdziem i byśmy wychodzili na spotkanie każdej osoby, niosąc dobroć i czułość Boga". - Chcemy zatem, przyglądając się świętym i błogosławionym, budować swój własny ideał świętości, oparty właśnie na miłosierdziu. Chcemy, by byli oni inspiracją do konkretnych uczynków miłosierdzia, tak jak m.in. św. Matka Teresa z Kalkuty.

Wszystkie relikwiarze zostały umieszczone na ołtarzu. Przed nimi uczestnicy korowodu rozpoczęli Różaniec. Następnie - oświetlani światłem pochodni - wraz z pocztami sztandarowymi KSM odmawiali Litanię do Wszystkich Świętych i przeszli ulicami miasta do katedry św. Mikołaja, gdzie czekał na nich proboszcz parafii ks. kan. Antoni Młoczek. Tutaj kontynuowali modlitwę różańcową. W rozważaniach poszczególnych tajemnic przywoływali postacie świętych.

Zwieńczeniem 10. Korowodu Świętych na Podbeskidziu była Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem bp. Romana Pindla i wspólna fotografia wszystkich niosących relikwie.

Nawiązując do hasła korowodu: "Wzorem świętych bądźmy miłosierni", biskup mówił: - W tym roku eksponujemy świętość taką, która jest widoczna w życiu ludzi - jest miłosierdziem - ludzi, którzy najpierw uwierzyli w Boga pełnego miłosierdzia, którzy starają się być miłosierni jak Ojciec, ale także głoszą i czynią miłosierdzie.

Biskup dodał, że korowód przypomina Litanię do Wszystkich Świętych, śpiewaną w najważniejszych momentach życia Kościoła, przywołującą ludzi różnych epok i stanów, odzwierciedlających różnorodność świętych w Kościele, ale przypomina także Osiem Błogosławieństw z Ewangelii według św. Mateusza.

Błogosławieństwa to drogowskazy jak być błogosławionym, czyli szczęśliwym. - Szczęśliwi są ci, którzy żyją jak ubodzy w duchu, ci, którzy się smucą albo są szczęśliwi, bo są cisi, albo łakną sprawiedliwości. Ogłaszamy dzisiaj przez nasz korowód tych, którzy są szczęśliwi jako ludzie czystego serca, którzy wprowadzają pokój, cierpią dla sprawiedliwości - mówił bp Pindel. To wiara w Jezusa sprawia, że człowiek czuje się szczęśliwy, nawet kiedy jest smutny czy bardzo cichy.


Relikwiarze przed ołtarzem w katedrze św. Mikołaja. Obok bp. Romana Pindla z lewej - ks. Tomasz Michniok, z prawej - ks. Antoni Młoczek
Urszula Rogólska /Foto Gość

Bp Pindel podkreślił błogosławieństwo przywołujące miłosiernych - ludzi, których życie było naznaczone wielką "miłością Bożego miłosierdzia, ale i wielkim brzmieniem miłosierdzia wobec innych". Wśród nich biskup wymienił wspominanego w tym tygodniu św. Jana z Kęt, a także św. Jana Pawła II, czczonego szczególnie właśnie 22 października, oraz wyniesioną przez niego do chwały ołtarzy św. Faustynę - Apostołkę Bożego Miłosierdzia. To ich relikwie peregrynowały przez miniony rok w parafiach diecezji, zachęcając do odkrywania Bożego miłosierdzia i bycia miłosiernym wobec bliźnich.

Biskup przypomniał również słowa Jezusa, że "w domu Ojca jest mieszkań wiele". Bo w gronie świętych i błogosławionych są również ci, których proces beatyfikacyjny się nie odbył, a którzy żyli błogosławieństwami. - Warto być miłosiernym, aby doznać miłosierdzia... - zaznaczył bp Pindel.

Pomysł Korowodu Świętych i budowania pozytywnych wzorców życia narodził się przed 10 laty jako przeciwwaga do promowanego powszechnie Halloween.

...

Ktory to Halloween oznacza All Hallows Eve czyli Wigilia Wszystkich Swietych I TEZ JEST KATOLICKI. Bo nie ma na Zachodzie niczego w tradycji i kulturze co by nie bylo od Kosciola! Od siebie dodali tylko trupy i upiory do tego dnia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:50, 26 Paź 2016    Temat postu:

gosc.pl » Wiadomości » Halloween coraz mniej popularne?
Halloween coraz mniej popularne?

Ludwika Kopytowska
dodane 25.10.2016 16:05 Zachowaj na później

Richard.Fisher / CC 2.0


Wbrew krzykliwym wystawom i rozbuchanemu marketingu święto Halloween przyciąga coraz mniej chętnych.

Na podstawie wyników badań ankiety PAYBACK Opinion Poll można wywnioskować, że święto Wszystkich Świętych bezapelacyjnie wygrywa z zachodnim zwyczajem Halloween. Aż 95 proc. ankietowanych przyznało, że 1 listopada odwiedzi groby swoich bliskich zmarłych. Ta tradycja podtrzymywana jest także wśród młodych osób, tzw. millennialsów (Polacy urodzeni w latach 1985-2000, którzy obecnie mają 16-31 lat). Wśród nich 92 proc. zadeklarowało pójście na cmentarz z okazji dnia Wszystkich Świętych.

Samo Halloween zdaje się już nie być tak atrakcyjne jak rok temu. 90 proc. ankietowanych deklaruje, że nie obchodzi tego zwyczaju, podczas gdy jeszcze w ubiegłym roku chęć udziału w różnego rodzaju inicjatywach związanych z Halloween deklarowało 75 proc. Polaków. Natomiast wśród młodego pokolenia obchodzenie Halloween jest bardziej popularne i co czwarty ankietowany deklaruje świętowanie tego zwyczaju. Halloween traci także na popularności wśród najmłodszych. Aż 78 proc. rodziców deklaruje, że ich dzieci nie wezmą udziału w święcie. Wśród ankietowanych 32 proc. dzieci weźmie udział w zabawach halloweenowych organizowanych przez przedszkola i szkoły.

Dużo mniejszą popularnością cieszą się także halloweenowe imprezy dla dorosłych. Tylko 15 proc. ankietowanych wybiera się do klubu bądź restauracji na zorganizowaną zabawę. 8 proc. Polaków wybierze się do znajomych, tyle samo osób planuje w ten dzień oglądać horrory.

Co trzeci ankietowany uważa, że Halloween nie jest złe, jednak nie podziela tego zwyczaju. Jedna czwarta Polaków uważa to za dobrą zabawę. Z drugiej strony nie brakuje też głosów krytyki. Co piąty ankietowany jest zdania, że Halloween wypiera rodzime tradycje i niszczy nastrój uroczystości Wszystkich Świętych. Ponad 10 proc. respondentów uważa, że święta Halloween w ogóle nie powinno się obchodzić i jest niezgodne z nauką Kościoła.

Badanie PAYBACK Opinion Poll zostało przeprowadzone na uczestnikach Programu PAYBACK w dniach od 7 października do 17 października 2016 metodą ankiety online na grupie 344 osób w wieku 18-65 lat dobranych tak, aby odpowiadać strukturze demograficznej kraju.

...

Kompletnie niepotrzebne plugastwo. Dzien Swietych to radosc. To nie ma co ,,uatrakcyjniac".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:48, 31 Paź 2016    Temat postu:

gosc.pl » Wiadomości » W całym kraju przejdą Korowody Świętych
W całym kraju przejdą Korowody Świętych

|
KAI |
dodane 30.10.2016 08:19

Kraków, 12.02.2015. Maciej Stryczula, zdobywca jednej z głównych nagród w konkursie "Korowód świętych" zorganizowanego przez nauczycielki z krakowskiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących Integracyjnych nr 4
Miłosz Kluba /Foto Gość


W Wigilię Wszystkich Świętych, 31 października, w wielu miejscowościach całego kraju odbędą się Korowody i Bale Wszystkich Świętych. Możesz je jeszcze zorganizować także i ty!

Ta nowa, bardzo prężnie rozwijająca się tradycja, podkreśla radosny charakter uroczystości, podczas której wspominamy tych wszystkich, którzy osiągnęli już niebo. W Poznaniu pomysł zorganizowania Korowodu Świętych zrodził się trzy lata temu. Jak podkreśla Paweł Łączkowski, po prostu z rozmów przy rodzinnym stole. – Szukaliśmy nazwy dla tego wydarzenia. Słowo „korowód” – podążanie jeden za drugim, wydało nam się najwłaściwsze. Wtedy okazało się, że w Bielsku-Białej ktoś już od lat organizuje Korowód Wszystkich Świętych. Tam jest to procesja z relikwiami, a my postawiliśmy na bardziej radosny, trochę nawet festiwalowy charakter – wyjaśnia.

Pomysł „chwycił”

Ekipę korowodową w Poznaniu tworzą świeccy związani z dwoma śródmiejskimi parafiami i ich proboszczowie, ks. Mateusz Misiak i ks. Paweł Pacholak. Uruchomiła ona stronę [link widoczny dla zalogowanych] oraz profil na portalu Facebook.com, na których promuje ideę korowodu. Szybko podchwyciły ją inne miejscowości, tak, że w ubiegłym roku zorganizowano ich już ponad 50. – Sięgaliśmy od Szczecina po Małopolskę i Lubelszczyznę. Cieszymy się, że ten pomysł „chwycił” i rozprzestrzenia się, ale nie chodzi nam o bicie liczbowych rekordów. Staramy się za to dobrze informować na naszej stronie o wszystkich korowodach. Przygotowaliśmy też w tym celu specjalną interaktywną mapę. Eksportowaliśmy ten pomysł także za ocean i jeśli nie w tym roku, to prawdopodobnie w następnym, korowód odbędzie się również w Chicago – mówi z uśmiechem Paweł Łączkowski.

Poznańska ekipa opracowała też plan przygotowań i scenariusz samego wydarzenia, którymi dzieli się na specjalnych warsztatach korowodowych. Do udziału w nich zaproszeni są wszyscy chętni. – To m.in. czas „burzy mózgów”, podczas której rodzą się świetne pomysły. Zaproponowano na przykład pieczenie ciasteczek w kształcie aniołów czy przygotowanie flag z logo korowodu i postaciami świętych. Podczas takiej dyskusji stworzyliśmy również listę przebojów na Bal Wszystkich Świętych. Mamy więc wiele konkretnych propozycji, ale to organizatorzy korowodu w danym miejscu ustalają jego ostateczny kształt. Jedni zaczynają Mszą, inni kończą balem, a jeszcze inni adoracją – wymienia Łączkowski.

Pozytywnie zaskoczeni

W warsztatach tych uczestniczyła w ubiegłym roku Małgosia Szymańska z podpoznańskiej, 10-tysięcznej Rokietnicy. Razem z katechetką Magdą Tafelską i ówczesnym wikariuszem ks. Sławomirem Kostrzewą zainicjowała korowód w swojej parafii.

– W jego organizację włączyło się sporo osób, w tym młodzież, choć oczywiście było też wielu niedowiarków. Frekwencja pozytywnie nas jednak zaskoczyła, przyszło bowiem około 250 osób i to w różnym wieku. Zarówno starsi jak i młodsi przygotowali bardzo pomysłowe stroje świętych i błogosławionych. Mój 7-letni syn Antoś z wielkim zapałem wcielał się w swojego patrona, z dumą nosząc franciszkański habit i trzymając lilię w dłoni. W tym roku jeszcze rozważa, jaką postać dla siebie wybrać, ale przymierza się do św. Łukasza – opowiada Małgosia.

Rokietnicki korowód wyruszy z jednego z placów, a zakończy się wieczorem uwielbienia w kościele. Towarzyszyć mu będą relikwie św. Jana Pawła II. Ten święty był też jednym z patronów ubiegłorocznego korowodu w ponad 20-tysięcznym Grajewie koło Augustowa. Przejechał nawet przez miasto papa-mobile i to razem ze św. o. Pio. – To był nasz pierwszy korowód, a przyświecało mu hasło „Od świętego ojca do Ojca Świętego”. Przeszedł bowiem z parafii św. o. Pio do mojej parafii, św. Jana Pawła II, która była zresztą pierwszą pod tym wezwaniem na świecie. Ustanowiono ją dwie godziny po kanonizacji papieża – tłumaczy z nieukrywaną radością ks. proboszcz Tomasz Chludziński. Pierwszy raz usłyszał o korowodzie świętych od swoich parafian na radzie duszpasterskiej. – Podchwyciłem temat i przygotowaliśmy go według własnego pomysłu. Zaproponowaliśmy uczestnikom, żeby przebrali się za różnych świętych. Zaskoczyło mnie, jak wiele osób, nie tylko dzieci, to uczyniło. My z kolegą, proboszczem drugiej parafii, który niestety zmarł nagle kilkanaście dni temu, przebraliśmy się za patronów naszych wspólnot. Dopiero później znalazłem w internecie informacje o poznańskiej inicjatywie korowodowej i od razu skontaktowałem się z jej przedstawicielami. Warto bowiem podpatrywać pomysły od innych. Korowód, który trwa przecież kilkadziesiąt minut, musi być dobrze i ciekawie zaplanowany – zauważa ks. Chludziński.

A może rodzinnie?

Główny korowód w Poznaniu, który w tym roku wyruszy ze Wzgórza św. Wojciecha, a zakończy się tradycyjnie w bazylice farnej, jest jednym z największych w kraju. Uczestniczy w nim około 300 osób.

– Naszym celem nie jest jednak przyciągnięcie jak największej liczby uczestników. Wtedy bowiem trudno o integrację i wspólną zabawę. Dążymy raczej do tego, żeby w mieście i okolicach odbywały się kolejne korowody organizowane przez różne parafie i wspólnoty. W tym roku zaczęliśmy również propagować korowody rodzinne. Jeśli ktoś nie ma możliwości uczestniczyć w większym korowodzie, może sam zrobić mniejszy korowód czy też bal wszystkich świętych na kilka lub kilkanaście osób w swoim ogrodzie czy domu. Warto zadbać o to, żeby były na nim relikwie. Nie ważne czy są one I, II czy nawet III stopnia, wystarczą np. dołączone do obrazka. Najważniejsze, że wierzymy w świętych obcowanie – wyjaśnia Paweł Łączkowski dodając, że korowód czy bal to znakomita propozycja formacyjna dla dzieci, które mogą dzięki nim lepiej poznawać postaci świętych.

– To przecież ludzie sukcesu! Warto naśladować ich w codzienności, szczególnie w czasach, kiedy mówi się, że brakuje autorytetów – zauważa. Jak jednocześnie podkreśla, inicjatorzy korowodów nie chcą by były one postrzegane jako alternatywa dla Halloween. – Robimy swoje, stawiając na autentyczną promocję świętości. Od początku zakładaliśmy, że korowód to nie jedno wydarzenie, ale proces. Codziennie na przykład na Facebooku przybliżamy w niekonwencjonalny sposób jednego ze świętych, którego wspomnienie przypada tego dnia sami odkrywając bogactwo tych postaci. Chcemy, aby w ten sposób korowód trwał cały rok.

...

Wigilia Wszystkich Swietych czyli po angielsku Helloween. Nie ma zadnej innej tradycji na Zachodzie. Komercyjne wymysly ,,swieta potworow" sa glupie bezsensowne i nie pasujace. Jest zreszta od tego karnawał, nowy rok. Wtedy pasuje. Tu mamy SWIETYCH! Czas przytaczania ich zyciorysow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 3:49, 02 Lis 2016    Temat postu:

gosc.pl » Poczytalnia » Korowody Świętych na ulicach całej Polski
Korowody Świętych na ulicach całej Polski

|
KAI |
dodane 01.11.2016 16:21 Zachowaj na później

Urszula Rogólska /Foto Gość

Przejęta z Francji tradycja „Holy Wins” ma w Polsce coraz więcej zwolenników i gromadzi nie tylko dzieci, ale też młodzież i całe rodziny.

Bale kostiumowe, uliczne korowody i nabożeństwa „nocy świętych” połączone z adoracją relikwii – tak w wielu polskich miejscowościach wyglądało tegoroczne przygotowanie do uroczystości Wszystkich Świętych. Według niektórych organizatorów, to katolicka odpowiedź na Haloween. Inni mówią, że wspólna modlitwa i zabawa, to zachęta do głębszego przeżywania uroczystości Wszystkich Świętych. Procesje z relikwiami i uczestnikami przebranymi za świętych i błogosławionych, przeszły ulicami m.in. Poznania, Gniezna, Kielc, Przemyśla, Gliwic i Łowicza.

„To pokazuje, że jest moda na świętość, że ludzie poszukują dobrych przykładów. A przykład świętych, którzy są odbiciem Boga i za nim podążają – jest dziś przekonujący. Rośnie świadomość tego, co jest prawdziwą wartością w życiu” - tak rosnącą popularność „Holy Wins” komentował dla KAI ks. Przemysław Superson, współorganizator ŚDM w diecezji legnickiej, gdzie także odbyły się uroczystości.

W wielu miejscach tegoroczne obchody nawiązywały do 1050-lecia Chrztu Polski. Poznański korowód, jeden z największych w całej Polsce, rozpoczął się na Wzgórzu św. Wojciecha, w miejscu, gdzie przed rozpoczęciem podróży misyjnej do Prusów patron Polski miał głosić kazania. Z kolei uczestnicy sandomierskiej Nocy Świętych, którzy spotkali się w sanktuarium na Świętym Krzyżu zakończyli wspólną modlitwę wysłuchaniem oratorium Roberta Grudnia pt. „Bóg Cię ochrzcił, Bóg dał ci siłę”, przygotowanego z okazji chrzcielnego jubileuszu.

Nie brakowało też spotkań inspirowanych obchodami Jubileuszu Miłosierdzia i wizytą papieża Franciszka w Polsce. Np. w bydgoskiej parafii św. Łukasza Ewangelisty, gdzie hasłem spotkania były słowa „Wzorem świętych bądźmy miłosierni”, a bohaterami byli święci związani z Bożym Miłosierdziem. W większości miejscowości elementem stałym tegorocznych obchodów była m.in. modlitwa koronką do Bożego Miłosierdzia i poznawanie życiorysów apostołów miłosierdzia – przewodników w pełnieniu uczynków miłosierdzia.

Z kolei przemyski bal wszystkich świętych, który zgromadził ok. 1000 uczestników, zorganizowało diecezjalne duszpasterstwo młodzieży i Diakonia Tańca Uwielbienia, które kontynuują swoją działalność po zakończeniu Światowych Dni Młodzieży. Podobnie było w diecezji świdnickiej, gdzie organizatorami balu byli diecezjalni wolontariusze ŚDM.

„To przede wszystkim skupianie się na życiu, a nie na śmierci. To także oddanie czci bohaterom na drodze do świętości i pokazanie światu, że w Kościele świętujemy życie wieczne, a nie śmierć” - powiedział ks. Artur Pytel, diecezjalny duszpasterz młodzieży i koordynator ŚDM z Gliwic. Podkreślił, że tego typu uroczystości pomagają młodzieży budować tożsamość chrześcijańską i odkrywać, że święci także mieli swoje wady i słabości, ale poprzez konsekwentne i poważne potraktowanie Pana Boga, osiągnęli Niebo.

Choć główną ideą obchodów jest poznanie własnych patronów i refleksja nad prawdą wiary o świętych obcowaniu, część organizatorów postanowiła przybliżyć uczestnikom postaci pojedynczych, czasem mniej znanych świętych i błogosławionych.

Uczestnicy gnieźnieńskiej nocy świętych poznawali w tym roku bł. Chiarę Luce Badano, dziewiętnastolatkę związaną z ruchem Focolari. Ta sama patronka była jedną z głównych bohaterek obchodów w diecezji bielsko-żywieckiej. Bielskie Centrum Profilaktyki „Luce ARENA” zorganizowało tam specjalną dyskotekę na rolkach.

W z kolei Kielcach-Dąbrowie, grupy parafialne przygotowały prezentację mało znanej w Polsce palestyńskiej świętej – Małej Arabki.

Bale wszystkich świętych, które angażują dziś przedstawicieli wielu pokoleń, wyrosły przede wszystkim z zabaw organizowanych dla dzieci.

„Wszystko zaczęło się od inicjatywy rodziców, którzy widzieli, że dzieci się fascynują Haloween. Dzieciom nie prawi się wykładów, nie można ich zniechęcać – więc rodzice chcieli po prostu dać im alternatywę. Zapytaliśmy dzieci, co podoba im się najbardziej, powiedziały, że przebranie, dekoracje i słodycze – więc te elementy, bardzo dopracowane, od początku są obecne na naszych balach” - opowiadała KAI Anna Nawrot ze stowarzyszenia Pro Ethica, która od 5 lat organizuje bale świętych w Rudzie Śląskiej. Podkreśliła też, że ze względu na wysoki poziom balu, bierze w nim udział także coraz więcej osób niezwiązanych z Kościołem.

„Inicjatywa jest przednia, bo choć na balu bawią się głównie dzieci, to w ich organizację włącza się duża grupa osób w różnym wieku. Na przykład wczoraj w Radomiu mieliśmy studentów, którzy byli DJ-ami, zajęli się fotografią, logistyką. Z kolei w innej parafii zaangażowali się gimnazjaliści. To kolejna okazja do zaktywizowania wielu pokoleń” - podkreślał w rozmowie z KAI ks. Mariusz Wilk z diecezjalnego duszpasterstwa młodych w Radomiu.

Z kolei ks. Łukasz Różycki, diecezjalny duszpasterz młodzieży z Ełku zwrócił uwagę, że już przygotowania są dobra okazją do wnikliwego poznawania świętych i promowania ich postaw. „Chociażby, żeby przygotować kostium, to trzeba tego świętego dobrze poznać, zrozumieć kim był, odnaleźć jego przedstawienia – bo gotowych kostiumów świętych przecież nie ma. To świetna sprawa dla całej rodziny.” - mówił.

W tegorocznych obchodach Nocy Świętych wzięli także udział biskupi. Np. w łowickiej parafii Chrystusa Dobrego Pasterza, wraz z wiernymi modlił się bp Andrzej Dziuba. Z kolei Kieleckiej Nocy Świętych w parafii pw. Ducha Świętego przewodniczył bp Jan Piotrowski.

Pierwowzorem Nocy Świętych są francuskie czuwania modlitewne pod hasłem "Holy Wins" (ang."święty zwycięża") zainicjowane przez duszpasterstwo młodzieży archidiecezji paryskiej. Spotkania, którym towarzyszyły koncerty i zabawa, powstały jako alternatywa francuskiej młodzieży dla tradycji Haloween.

...

Skoro szybko sie przyjmuje a jest dobre to znaczy ze takie wydarzenie jest potrzebne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:42, 27 Paź 2017    Temat postu:

Skąd się wzięło Halloween? Wyjaśniamy wszystko krok po kroku
Jacek Borkowicz | 30/10/2016
Julia Raasch/Unsplash | CC0
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


All Hallows’ Eve czyli „wigilię Wszystkich Świętych” w Rzymie do kościelnych obchodów wprowadził papież Grzegorz III.


Ś
więto Halloween, obchodzone w noc z 31 października na 1 listopada, wzbudza w Polsce wiele sprzecznych opinii, zwłaszcza wśród osób wierzących. I trudno się temu dziwić, gdyż obyczaj ten ma u nas całkiem świeżą genezę. Wprowadzono go mniej więcej 20 lat temu, na fali zmian, które bez reszty otworzyły nasz kraj na szeroko pojętą obyczajowość zachodu Europy. Jednak na samym Zachodzie obrzęd ten funkcjonował już od najdawniejszych czasów, zarówno w Kościele, jak i na jego obrzeżach.


„Halloween” od All Hallows’ Eve

Paradoksalnie słowo Halloween ma jak najbardziej chrześcijańskie znaczenie, pochodzi bowiem od angielskiego zwrotu All Hallows’ Eve czyli „wigilia Wszystkich Świętych”. Jej obchodzenie w Kościele miasta Rzymu, razem z dniem Wszystkich Świętych, wprowadził papież Grzegorz III (731-741).

W 835 r. cesarz Ludwik Pobożny nakazał świętowanie tych dwóch dni na całym podległym mu terytorium, czyli z grubsza biorąc – na obszarze obecnego Zachodu. Półtora stulecia później opat Odylon z Cluny rozpoczął praktykę corocznych modłów za zmarłych mnichów opactwa. Wspominano ich z imienia każdego 2 listopada, w dzień następujący po dniu Wszystkich Świętych. Zakonnicy szybko roznieśli ten obyczaj po klasztorach całej Europy. Z czasem modlitwa „za dusze” (stąd nazwa: Dzień Zaduszny) wyszła też poza klasztorne mury. Odtąd chrześcijanie wspominali wszystkich zmarłych, bez różnicy stanu.


Triduum żałobne

W ten sposób ukształtowało się tak zwane triduum żałobne, obchodzone od wieczora 31 października aż do 2 listopada. Na niektórych obszarach Europy, w szczególności w kręgu anglojęzycznym, ta tradycja utrzymała się do dzisiaj, zarówno u katolików, jak i niektórych protestantów. W innych miejscach wygasła, gdyż główny akcent obchodów przesunięto tam na dwa pierwsze dni listopada: dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. I tak powrócono do starego obyczaju, sprzed reformy 998 r. opata Odylona – tyle że z jednodniowym opóźnieniem.

Tak właśnie stało się w Polsce. Pamiątką starego zwyczaju zostało u nas jedynie triduum Wszystkich Świętych, praktykowane w nielicznych polskich parafiach. Odprawia się je jednak 28-30 października, z pominięciem 31 października, tradycyjnego dnia wigilii. Jak gdyby przez ostrożność.
Czytaj także: Czy duchy istnieją naprawdę?


Halloween a pogańskie święto Samhain

Skąd wziął się ten dystans? Prawdopodobnie właśnie ze skojarzeń ze świętem Halloween. Angielski termin „wigilia Wszystkich Świętych” został w ten sposób przekręcony jakieś trzysta lat temu, na terenach językowego pogranicza anglo-celtyckiego. Halloween bowiem, aczkolwiek pod względem lingwistycznym przynależy do chrześcijaństwa, w istocie wywodzi się z celtyckiego, pogańskiego święta Samhain. W starożytnej Irlandii był to jeden z czterech najważniejszych obrzędów roku. Przełom października i listopada stanowił tam czas przejścia – ze starego do nowego roku, a także od lata ku zimie.

Był też czasem, w którym doroczny, obracający się krąg świata żywych zazębiał się z kręgiem świata umarłych. Irlandczycy wierzyli, że ich duchy wracają wtedy na ziemię, usiłując wcielić się w żyjących. Aby do tego nie dopuścić, wygaszano domowe paleniska i spędzano feralną noc na świeżym powietrzu, przy żarze stosu rozpalonego na pobliskim wzgórzu. Duchy próbowano też odstraszyć – lub też oswoić – poprzez nakładanie masek pokracznych demonów.
Czytaj także: Co zrobić, by diabeł nie miał do mnie dostępu? Rozmowa z polskim egzorcystą


Halloween do USA przywieźli Irlandczycy

Z biegiem wieków pogańskie święto, z którym zbiega się czasowo wigilia Wszystkich Świętych, zostało powierzchownie „schrystianizowane”. Podobna praktyka włączania starych, przedchrześcijańskich zwyczajów w obręb obrzędowości ludowego Kościoła, znana jest w całej Europie. U nas niczym innym są chociażby praktyki wielkanocnego „jajeczka” czy też wróżebne lanie wosku na Andrzejki.

Zmodyfikowany obrzęd Samhain, już pod nazwą Halloween, przenieśli w XIX w. do Stanów Zjednoczonych Ameryki irlandzcy imigranci. W latach dwudziestych i trzydziestych ubiegłego stulecia upowszechniły się tam parady, organizowane w dzień tego święta. W ten sposób moda na Halloween dotarła do prawie każdej amerykańskiej rodziny, oczywiście w formie pozbawionej już jakichkolwiek religijnych odniesień. Szczególną popularnością cieszy się Halloween u dzieci, które korzystają z okazji, by na ten wieczór, przebrawszy się w strój czarownicy lub wampira, sprawić konwencjonalnego „psikusa” sąsiadom.
Czytaj także: Bal halloween. Puścić dziecko czy mu zabronić? I jak o tym rozmawiać?


Halloween a polska tradycja

I w takiej właśnie, popkulturowej wersji, dotarł Halloween do Polski. Popularność tego obrzędu, który – jak się wydaje – zapuszcza u nas trwałe korzenie – budzi obawy, czasem zaś otwarty sprzeciw ludzi Kościoła. Organizatorom zabaw Halloween w przedszkolach i szkołach zarzuca się niszczenie polskiej tradycji, a nawet prowokowanie okultyzmu czy wręcz satanizmu.

Co do pierwszego z tych zarzutów, nie jest on bezzasadny. W krajach anglosaskich Halloween, jaki by nie był, wyrasta z gruntu rodzimej tradycji, a „psikusy” tamtejszych dzieciaków można porównać do wędrówek naszych kolędników. W Polsce – przynajmniej dzisiaj – jest tylko małpowaniem zwyczaju znanego głównie z telewizyjnych seriali. Być może z czasem przyjmie się u nas, tak jak półtora wieku temu przyjęła się niemiecka choinka. Ale na razie na to się nie zanosi.
Czytaj także: Dlaczego Halloween tak niepokoi katolików?


Halloween – szatańskie święto?

Czym innym są zarzuty o wywoływanie demonów i satanizm. Fakt, iż ruchy satanistyczne wykorzystują pewne elementy religijności Halloween, nie powinien rzutować na ocenę samego święta. W końcu sataniści wykorzystują także, na swój sposób, symbole chrześcijaństwa (czarne msze!), a przecież nikt rozsądny nie ma z tego powodu pretensji do chrześcijan.

Nawet zmarły już o. Gabriele Amorth, najbardziej znany katolicki egzorcysta, uważał że „jeśli to tylko zabawa”, nieśmiertelnej duszy dzieci przebierających się za diabły i czarownice nic nie zagraża. Zresztą, Kościół w Polsce nigdy wprost nie potępił tego zwyczaju.

Abp Głódź, metropolita gdański, osoba nastawiona do Halloween niewątpliwie mocno negatywnie, w liście opublikowanym w 2011 r. stwierdza jedynie, iż Kościół „ostrzega” przed tym zwyczajem, nie posuwając się ani do jego potępienia, ani też do zakazu.

W odpowiedzi na promowanie estetyki Halloween część katolików inicjuje „kontrobchody” w postaci Korowodu Świętych czy Marszu Wszystkich Świętych. Pomysł to zacny, aczkolwiek w mojej opinii trącący nieco cukierkowo-szkolną sztampą. W uroczystościach i zabawach wokół dnia Wszystkich Świętych, obok chrześcijańskiej radości Zmartwychwstania, powinno być też przecież miejsce na smutek, na odrobinę lęku i metafizycznej fascynacji.

...

Nazwa jest znakomita i swieta. Nie ma powodu oddawac jej satanistom. Bo jest przeciez swieta. Ja tam obchodze zgodnie z tradycja czyli przypomnieniem Wszystkich Swietych. Dynia mnie nie pociaga. Kult dyni przypomina kult sera Bee Muu czy Gęga z Might and Magic i tam tez niech trafi jako debilny kult.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:57, 30 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Rzecznik KEP: Halloween nie jest niewinną zabawą. Niesie ze sobą poważne konsekwencje
Rzecznik KEP: Halloween nie jest niewinną zabawą. Niesie ze sobą poważne konsekwencje

Dzisiaj, 30 października (09:30)

Halloween to pogański zwyczaj, niezgodny z naszą kulturą i tradycją – powiedział w rozmowie z PAP rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, ks. Paweł Rytel-Andrianik. Jak dodał, obchody te są przeciwne atmosferze modlitwy i zadumy i niosą za sobą poważne konsekwencje.
Zdj. ilustracyjne
/PA/Danny Lawson /PAP/EPA

Rzecznik Episkopatu przypomniał słowa papieża Benedykta XVI, który wskazał, że Halloween "promuje kulturę śmierci" oraz "popycha nowe pokolenia w kierunku mentalności ezoterycznej magii, atakuje święte i duchowe wartości". Dodał, że w Polsce pierwsze dni listopada są czasem pamięci o zmarłych, modlitwy i zadumy nad sensem życia, a Halloween "zupełnie nie jest zgodne z duchem tych dni", a nawet jest "zaprzeczeniem fundamentalnych wartości chrześcijańskich".

Jednocześnie Kościół nie wzywa do smutku i przygnębienia, gdyż uroczystość Wszystkich Świętych to wydarzenie w gruncie rzeczy radosne, niosące nadzieję zmartwychwstania. Dobrze się dzieje, że zamiast przebierania się w upiorne stroje, rodzice coraz częściej wybierają dla swoich dzieci korowody świętych lub bale, by radośnie świętować - ocenił ks. Rytel-Andrianik. Wyjaśnił, że Halloween to "zwyczaj pogański, obcy chrześcijaństwu". W Polsce ten zwyczaj się nie przyjął i nie ma szans na jego sztuczne zaadaptowanie. Z naszej tradycji wynika wspominanie bliskich zmarłych i modlitwa za nich, a nie epatowanie makabrycznym strojem - tłumaczył duchowny.

Jak wskazał rzecznik KEP, "Halloween wywodzi się z pogańskiego, celtyckiego święta, które niejednokrotnie wprowadza dzieci i młodzież w rzeczywistość magiczną". Ponadto badania psychologiczne wykazują, że mali uczestnicy tej zabawy mogą odczuwać później lęki lub mieć nocne koszmary związane z duchami, zjawami i upiorami, za które są przebierani. Tak więc Halloween nie jest tylko niewinną zabawą, ale niesie ze sobą poważne konsekwencje, choć wiele osób to bagatelizuje, a nawet ośmiesza - podkreślił ks. Rytel-Andrianik.

Halloween, obchodzone 31 października, najbardziej popularne jest w USA. Słowo Halloween jest swoistym zniekształceniem angielskiego All Hallow's Eve (Wigilia Wszystkich Świętych) i celtyckiego Samhain. W istocie korzenie święta tkwią w kulturze starożytnych Celtów, którzy wierzyli, że 31 października - w dniu będącym u nich oficjalnym końcem lata - dusze zmarłych wychodzą z grobów i błąkają się po ziemi w poszukiwaniu ciał żywych, do których mogłyby wniknąć. Dlatego żywi zaczęli się tego dnia przebierać w odrażające maski i odpychające, makabryczne kostiumy, aby odstraszyć dusze zmarłych. Stąd współczesny zwyczaj przebierania się w stroje upiorów, demonów i czarownic.

...

Halloween to chrzescijanskie swieto zmienione w absurd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:54, 31 Paź 2017    Temat postu:

Bal halloween. Puścić dziecko czy mu zabronić? I jak o tym rozmawiać?
Anna Malec | 24/10/2016
U.S. Army Garrison Red Cloud/Flickr
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Nie chodzi o to, żeby zamknąć dziecko w hermetycznym środowisku i pokazywać tylko to, co „dobre, bo polskie” – mówi psycholog, Agnieszka Pisula.
Jeśli nie halloween, to co?

Co roku, w okolicach końca października, wielu rodziców ma ten sam dylemat – pozwolić dziecku uczestniczyć w balu halloween czy nie? A jeśli nie, to co zaproponować w zamian?

Nie napiszę dziś o argumentach religijnych, jest ich w internecie sporo. Spójrzmy na halloween jako element kultury, do celebrowania której przyłączają się szkoły, przedszkola, kluby sportowe, słowem te miejsca, w których dzieci spędzają większość dnia.

Jeśli Twoje dziecko chodzi do katolickiej szkoły, to pewnie nie masz problemu. Zamiast stroju na halloween najpewniej poszukasz przebrania za ulubionego świętego i zaprowadzisz je na bal wszystkich świętych.

Co jednak, gdy Twoje dziecko chodzi do publicznej placówki, w której halloweenowe bale stały się nową świecką tradycją, a Ty nie chcesz, żeby Twoja pociecha przebierała się za kościotrupa, ducha czy inną kostuchę? Zapytałam o to psycholog Agnieszkę Pisulę z fundacji Twórcza Kobieta – prywatnie mamę trojga dzieci.

„Warto jak najwcześniej zacząć rozmawiać z dziećmi o różnicach międzykulturowych. O tym, że są kultury, w których celebruje się halloween, a naszą polską tradycją jest obchodzenie Wszystkich Świętych i święta zmarłych. W tym duchu warto je wychowywać” – radzi psycholog.
Czytaj także: Skąd się wzięło Halloween? Wyjaśniamy wszystko krok po kroku


Różnice kulturowe i tożsamość

Uświadamianie dzieciom różnic kulturowych jest wg Agnieszki Pisuli dobrą drogą, bo – jak podkreśla – to prowadzi do poczucia tożsamości, a ta ma bardzo duże znaczenie. Po pierwsze, buduje samoświadomość. To, kim jestem, daje poczucie zakorzenienia w szerszym otoczeniu – nie tylko w rodzinie, ale też w narodzie, kraju oraz ma wpływ na budowanie relacji.

„Poczucie tożsamości jest budowane bardzo wcześnie, już na etapie dziecka, które bardzo niewinnie przechwytuje różne rzeczy – bycie kobietą czy mężczyzną, zwyczaje obchodzenia urodzin czy imienin, znaczenie świąt. A halloween jest jednym z tych czynników, które na dłuższą metę zaburzają poczucie tożsamości kulturowej” – mówi psycholog.

Jak tę tożsamość w dziecku kształtować? Na pewno nie chodzi o to, żeby zamknąć je w hermetycznym środowisku i pokazywać tylko to, co „dobre, bo polskie”. Im więcej dziecko wie, tym lepiej.

„Z jednej strony warto tłumaczyć, że jest Halloween, celebrowane m.in. w Stanach Zjednoczonych, ale dawać też dziecku coś w zamian, coś wartościowego, żeby dziecko widziało, że nasza tradycja też jest atrakcyjna” – radzi Agnieszka Pisula.
Czytaj także: Dlaczego Halloween tak niepokoi katolików?


Dlaczego wolimy pójść na cmentarz, zamiast na halloween?

Może dobrym pomysłem będzie zorganizowanie w domu czy w kręgu znajomych balu wszystkich świętych, wizyta z dzieckiem na grobach i rozmowa o tym, jaka jest różnica między uroczystością Wszystkich Świętych (1 listopada) a Wspomnieniem Wszystkich Wiernych Zmarłych (2 listopada) i dlaczego zależy nam na tym, żeby o tym pamiętać. Można zaproponować zrobienie np. fajnego znicza czy lampionu, stworzyć jakąś wspólną tradycję, uczestniczyć np. w zbiórce na renowacje grobów.

„Trzeba dać przykład. Jeśli nie mamy czasu na tłumaczenie albo pójście z dzieckiem na cmentarz, to wiadomo, że dziecko będzie lgnęło do tego, co słyszy między kolegami” – twierdzi psycholog.

„My chodzimy na cmentarz, na którym są pochowane ofiary komunizmu. Dzięki temu, że rodzice mojego męża mieli głębokie poczucie tożsamości narodowej, od dziecka z nim tam chodzili, teraz my możemy przekazywać to naszym dzieciom. A tak pewnie byśmy o tym nie wiedzieli” – mówi.

Jak dodaje, nie trzeba od razu mówić, że Halloween jest złe, tylko pokazać, dlaczego ważne są dla nas inne rzeczy.

„Rodzice mają tu dużo do powiedzenia. Można to też połączyć i zrobić bal na zasadzie różnic kulturowych – kto chce się przebrać za świętych niech się przebierze, kto chce uczestniczyć w halloween, niech też tak zrobi. I zobaczymy, jak będzie wyglądać taka impreza” – radzi Agnieszka Pisula.

...

Mamy karnawal i nie ma problemu zeby dzieciak przebral sie za trupa wtedy. Jednak niszczenie Halloween w ten sposob JEST NIEDOPUSZCZALNE! JAK MOZNA NISZCZYC SWOJE SWIETO! Zamiana Dnia Świętych w dzien dyni? Przez katolikow? Sami rozumiecie ze to obrzydliwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:24, 31 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Kard. Nycz: Moda na świętowanie Halloween zapełniła pewną pustkę
Kard. Nycz: Moda na świętowanie Halloween zapełniła pewną pustkę

Dzisiaj, 31 października (09:32)

"Halloween jest obce tradycji chrześcijańskiej. Moda na świętowanie Halloween przyszła do nas z Zachodu i stała się popularna, ponieważ zapełniła pewną pustkę" - stwierdził w rozmowie z PAP metropolita warszawski ks. kard. Kazimierz Nycz. "Mamy od wieków trwającą tradycję kultu świętych i modlitwy za zmarłych. Musieliśmy coś zaniedbać w przeżywaniu tych dwóch świątecznych dni, skoro tak łatwo zaakceptowaliśmy święto, które jest niechrześcijańskie" - dodał.
Zdj. ilustracyjne
/VALDRIN XHEMAJ /PAP/EPA

Jeżeli człowiek poważnie myśli o swojej wierze, to będzie dbał o to, żeby żadnych erzaców, które często są dramatycznie sprzeczne z myślą chrześcijańską, w swoje życie nie wprowadzać. To przede wszystkim odpowiedzialność Kościoła - nie ma innego sposobu walki z Halloween jak to, żebyśmy powracali do własnych tradycji i zwyczajów - stwierdził hierarcha. Widzę tu analogię z faktem, że wiele osób nagle zaczęło interesować się duchowością Dalekiego Wschodu opartą na buddyzmie i religiach azjatyckich. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ zaprzepaściliśmy piękną tradycję modlitwy kontemplacyjnej. Mając takie skarby i nie używając ich stwarzamy lukę, bo człowiek nie może żyć w pustce - dodał.

Kard. Nycz był też pytany o organizowane przez wiele parafii "Marsze Wszystkich Świętych". Te wszystkie pochody ludzi przebranych za świętych, które przechodzą ulicami miast 29 listopada, to piękny powrót do zwyczaju kultu świętych. Nie chciałbym tego nazywać "odtrutką" na Halloween, ale jednym ze sposobów na dotarcie z tradycją do dzieci i młodzieży - zauważył. Wykorzystajmy to, że dzieci lubią się przebierać i uczestniczyć w zabawach, żeby przybliżyć im tradycję - zasugerował. Wykorzystajmy to, że dzieci lubią nastrój cmentarza, zabierzmy je tam. Nie bójmy się, że przestraszą się myśli o śmierci, bo ona jest częścią życia - podkreślił.

Halloween, obchodzone 31 października, najbardziej popularne jest w USA. Słowo Halloween jest swoistym zniekształceniem angielskiego All Hallow's Eve (Wigilia Wszystkich Świętych) i celtyckiego Samhain. W istocie korzenie święta tkwią w kulturze starożytnych Celtów, którzy wierzyli, że 31 października - w dniu będącym u nich oficjalnym końcem lata - dusze zmarłych wychodzą z grobów i błąkają się po ziemi w poszukiwaniu ciał żywych, do których mogłyby wniknąć. Dlatego żywi zaczęli się tego dnia przebierać w odrażające maski i odpychające, makabryczne kostiumy, aby odstraszyć dusze zmarłych. Stąd współczesny zwyczaj przebierania się w stroje upiorów, demonów i czarownic.
...

,,Celtyckie korzenie" to wymysl fantastow XIX wiecznych szukajacych ,,folkloru". Nazwa jest wylacznie chrzescijanska i po prostu to Wigilia Wszystkich Świętych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:16, 31 Paź 2018    Temat postu:

Wrocławska kuria organizuje marsz „HolyWins”. To alternatywa dla Halloween
2018-10-30, Autor: mh
Wrocławska kuria organizuje marsz „HolyWins”. To alternatywa dla Halloween, Magda Pasiewicz Archiwum (Fot. Magda Pasiewicz)
1
Archidiecezja Wrocławska znów organizuje marsz „HolyWins”, ale tym razem nie tylko we Wrocławiu, ale też w kilku innych miastach archidiecezji. W wieczór poprzedzający uroczystość Wszystkich Świętych będzie można wziąć udział w marszu świętych lub spędzić czas na balu, którego uczestnicy przebiorą się za osoby wyniesione na ołtarze. Przygotowywane są również procesje, czuwania i modlitwy.

– Często można usłyszeć, że dzień Wszystkich Świętych kojarzy się ze smutkiem, związanym z przemijaniem człowieka, tymczasem tego rodzaju inicjatywy przywracają prawdziwą treść, jakie niesie ta uroczystość – tłumaczy metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, dodając, że ich organizatorom nie chodzi o tworzenie alternatywy dla obchodów Halloween, ale o pomoc w zrozumieniu, że dzień 1 listopada jest jednym z najbardziej radosnych świąt w Kościele katolickim.

REKLAMA
Jego rzecznik zwraca natomiast uwagę, że Pan Bóg dając Żydom szabat mówił: „pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. – Pamięć o treści, jaką niesie dane święto stawia Stwórca przed jego „obchodzeniem” – podkreśla ks. Rafał Kowalski.– My często (przy różnych rocznicach lub uroczystościach) postępujemy odwrotnie – skupiamy się na zewnętrznym świętowaniu, zapominając o tym, co naprawdę świętujemy – zaznacza, a ponieważ – jak twierdzi ksiądz rzecznik - natura nie znosi pustki – stwarza to przestrzeń dla powstawania interpretacji całkowicie obcych danemu wydarzeniu. – Holy Wins nadrabiają zaległości, które gdzieś popełniliśmy – puentuje ks. Kowalski.

– Poszczególne parafie organizują tego rodzaju inicjatywy samodzielnie, niemniej jednak mogę powiedzieć, że na pewno odbędą się one m.in. w parafii Św. Jadwigi (Leśnica), gdzie w godzinach 18:00 -20:00 będzie miała miejsce wspólna modlitwa. Po niej odbędzie się Bal Wszystkich Świętych – mówi ks. Kowalski.

W kościele NMP Królowej Pokoju (ul. Ojców Oblatów 1) będzie miała miejsce tzw. Noc Świętych, a po mszy o godz. 18.00 do parafii na wrocławskim Kozanowie przejdzie procesja wszystkich świętych. W kościele św. Antoniego (Franciszkanie na Karłowicach) po nabożeństwie o godz. 18.00 odbędzie się bal Wszystkich Świętych. W kościele Św. Elżbiety (ul. Grabiszyńska) będzie on miał miejsce w godz. 17:00-19.30, a w NMP Nieustającej Pomocy (Muchobór Mały) - w godz. od 15:00 do 17:15.

Poza stolicą Dolnego Śląska różnego rodzaju inicjatywy związane z obchodami wigilii uroczystości Wszystkich Świętych odbędą się w miejscowościach takich jak: Milicz, Kąty Wrocławskie, Jelcz – Laskowice czy Wołów. Ich uczestnicy będą ubrani w jasne barwy i przyniosą ze sobą wizerunki świętych i błogosławionych oraz świece i lampiony. – W ubiegłym roku wśród ulubionych postaci, za które przebierali się uczestnicy dominowali: św. Jan Paweł II, o. Pio, Matka Teresa z Kalkuty. Byli także ci, którzy wybrali św. Jerzego czy św. Franciszka z Asyżu – przypominają organizatorzy wydarzenia.

W Wołowie o godz. 17:00 w kościele pw. św. Wawrzyńca zostanie odprawiona msza św., której będzie przewodniczył bp Antoni Długosz. Następnie jej uczestnicy przejdą w barwnym korowodzie ulicami miasta, by wziąć udział w zabawie i spotkaniu w miejscowej hali sportowej OSiR. Podobne imprezy organizowane są także w kilku innych miejscowościach Dolnego Śląska. Coraz więcej podmiotów organizuje także bale Wszystkich Świętych.

...

Znowu. Dobra inicjatywa!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:39, 18 Paź 2022    Temat postu:

Prezydent Siemianowic odwołuje Halloween. Miasto ma inny pomysł

- Wokół nas tyle chaosu, lęku przed tym co przyniesie kolejny dzień. Dlatego ruszamy z bardzo pozytywnym ogólnoświatowym wydarzeniem, które wychodzi z Siemianowic Śląskich - napisał prezydent miasta Rafał Piech.

...

Brawo! Znowu to paskudztwo które nie jest żadną ludowa tradycja turbogalow. Tyle ma wspólnego z tradycją co turbolechia.

Piękne miasto! Paskudzenie tego dyniowymi ryjami to zbrodnia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:45, 23 Paź 2022    Temat postu:

"Wojownicy Maryi" będą przepraszać za bluźnierstwa w Halloween

Halloween od zawsze wywołuje w Polsce sporo kontrowersji. Podczas gdy jedni z niecierpliwością czekają, by wskoczyć w upiorne przebrania, inni dopatrują się w święcie elementów okultyzmu. "Wojownicy Maryi" postanowili "interweniować".

...


Rasteris 21 godz. temu+23
Mamo? Czy możemy iść na helloween?
- nie
- dlaczego?
- bo to nie polskie święto, nie z naszej tradycji
- mamo
- brajan, dżesika, powiedziałam nie to nie

P.S. germanskie święto rozpropagowane z USA na ktorym zarabiają chinczycy sprzedając tony badziewnych masek i strojów.

...

Chrześcijańskie święto! All hallows eve! Czyli wszystkich świętych!
Dyniowa choreografia to jest właściwy problem ze święto chrześcijańskie przerobili w ohydny koszmarek. Nietrudno zobaczyć paluch demona w tym procederze! Zamiast myśleć o świętych i ich życiu biegają że światełkami w wydrążonych dyniach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:43, 30 Paź 2022    Temat postu:

Dzień, gdy Nawia jest blisko. Jak nasi przodkowie obchodzili Dziady?

Dziady to chyba najbardziej znany obrzęd pogański Słowian i Bałtów. Jak wyglądało niegdyś spotkanie z duszami przodków?

...

Opis obrzędów nietrudno znaleźć. Bardziej interesujące jest czego nas to uczy! Wszelkie ludzkie kultury jednomyślnie uznawały że przodkowie nie ,umieraja' a wręcz pojawiają się po śmierci! Po co? Prosząc o pomoc! Fenomenalne! Bo to prawda! Poganie mieli odczucie że zmarli czegoś chcą i trzeba ,złożyć ofiare' aby ich zaspokoić! I żeby już się nie pojawiali! Ponieważ po złożeniu ofiary ,odczuwali ulge' i już ich nie bolało! Fenomenalny pokaz nauki o czyśćcu! I TO 100% POGAŃSKI! Stąd misjonarze nie mają dosłownie nigdy!!! problemu z wyjaśnieniem o co chodzi z czyśćcem przodkami i ofiarami!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:32, 30 Paź 2022    Temat postu:

Szokujące wydarzenia podczas imprezy w Korei Południowej. Dziesiątki osób zabitych...

"Szokujące wydarzenia podczas imprezy w Korei Południowej. Dziesiątki osób z zatrzymaną akcją serca" To miały być obchody ,Halloween'...

...

Tak to naprawde kontakt z demonami i naprawdę źle się kończy.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:00, 01 Lis 2022    Temat postu:

Halloween na Śląsku. Dzieci przebrane za diabły obrzucały jajkami budynki

W poniedziałek wieczorem wiele osób bawiło się w Halloween. W gminie Tworóg (pow. tarnogórski) zabawa posunęła się jednak nieco za daleko. Dzieci przebrane za diabły obrzuciły dom jednorodzinny jajkami. Za swój czyn nie dostały cukierka, za to mogą mieć spore problemy, ponieważ sprawa została zgłoszona policji.

...

Istotnie mieć uflejtuszony dom to nie jest zabawne. Czyszczenie tym bardziej. Jakie to duchy podszeptuja dzieciom takie ,zabawy'? Te za które dzieci były przebrane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:21, 03 Lis 2022    Temat postu:

I następna tiktokerka! Tak ,swietowala' z zapalem to jakze wazne , święto' ze nie mogla potem zmyc jakze ,uroczego' helowinowego makijażu wiec tak juz została...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:09, 30 Paź 2023    Temat postu:

Imprezy Halloween odwołane w całym kraju. Wstrząsająca opowieść świadka...

Imprezy Halloweenowe odwoływane w Korei Południowej W mieście Pusan odwołany został Festiwal OneAsia, gdzie na występach gwiazd muzyki doszło do tragedii.

...

Przypominamy wspomnienia sprzed roku. I nie nie o to chodzi że ,wszyscy umrzecie'. Chodzi o to że jest to sprawa demonów i żeby trzymać się od tego z daleka.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:45, 31 Paź 2023    Temat postu:

Msza przebłagalna za Halloween w Krakowie. "Wiele dzieci doznaje opętań"

W Krakowie w Bazylice Bożego Ciała zostanie odprawiona msza św. w intencji przebłagalnej za organizowanie Halloween. - Katoliccy egzorcyści twierdzą, że w okolicy 31 października każdego roku wiele dzieci doświadcza opętań - ks. Piotr Adamarek, duchowny, który zachęca do udziału w eucharystii.

Dzieci przebierają się w "straszne" stroje i nawiedzają domy sąsiadów, prosząc o cukierek - w innym przypadku zrobią psikus.

Obchodzi się go 31 października, ale wielu Polaków - w tym i wierzących - imprezowało w specjalnych przebraniach w miniony weekend.

Okazja do spędzenia Halloween będzie zapewne kolejnym pretekstem do spotkań w gronie znajomych wieczorem z wtorku na środę, ponieważ 1 listopada jest dniem wolnym od pracy.

W Krakowie księża wpadli na pomysł odprawienia mszy św. w intencji wszystkich, obchodzących Halloween.

"W związku z tym osoby wierzące nie powinny w nim uczestniczyć, nawet w formie zabawy, a rodzice i wychowawcy powinni chronić dzieci i młodzież przed obrazami grozy i strachu związanymi z tym pseudoświętem" tak, jeszcze jako metropolita łódzki przestrzegał przed Halloween abp Marek Jędraszewski - dodał ks. Adamarek.

...

To jest szok! Kraj który ma takie arcydzieło jak Dziady nieznane kulturze światowej importuje taki kał taki syf takie dno! Od przygłupów zza oceanu! Coś potwornego! Ukazuje to upadek kultury.

Naprawdę prawo Kopernika jest genialne. Gorsza kultura wypiera lepszą która staje się niszowa a rozplenia się dziadostwo. Istotnie Mickiewicz jest dla elity trudno ukryć. Większość się nudzi przy Dziadach bo akcji nie ma specjalnie. Trzeba mieć poczucie artyzmu. Dopiero gdy znamy teologię i pojmujemy czym jest Czyściec rozumiemy że to nie tylko piękny język polski ale nauka moralna. O czyśćcu! Ze mamy im pomagać! To nadaje odręcznej głębi dziełu Mickiewicza! To nie jest folklor tylko zadanie na dziś!

Kultura polska jest potężna za nią długo nic. Gdzieś daleko za nami pomijajac oczywiście piśmiennictwo chrześcijańskie. Bo np. Chesterton to jest nasz poziom ale to nie jest kultura angielska to wyjątek. Gdzieś za nami Dostojewski Zbrodnia i Kara to jest też głębia istnienia ludzkiego. Tak kultura rosyjska ta prawdziwa jest chrześcijańska! Jest Tolkien Lewis. Szekspir raczej żył w czasach gdy chrześcijaństwo było jedyna duchowością więc to nie ta epoka. Wiadomo że wtedy było więcej chrześcijaństwa w kulturze choć już był Renesans i fascynacja pogaństwem.

Jednak na poziomie percepcji prostaczka można to zorganizować lepiej niż przebranie za trupa... Dziady to nie są obrzędy elity tylko prostego ludu. Połączenie dominacji chrześcijaństwa z już zapomnianymi zwyczajami miejscowymi. Zresztą litewskimi! Tu musicie pamiętać że Polska o której pisał Mickiewicz to że Smoleńskiem i okolicami daleko na Wschód!

Zatem kończąc zostawcie paskudztwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy