Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Stanisław Lem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133614
Przeczytał: 65 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:09, 03 Paź 2023    Temat postu: Stanisław Lem

Lem i jego statki kosmiczne. Science-fiction stało się rzeczywistością

Stanisław Lem był nie tylko pisarzem, ale również filozofem, krytykiem oraz futorologiem. Wywarł niesamowity wpływ na światową literaturę science-fiction. Jednym z głównych wątków poruszanych przez niego są podróże kosmiczne.

...

solarris

17 godz. i 39 min temu via Android

2

Mogliby "Niezwyciężonego" sfilmować. Gotowy scenariusz

wacek_1984

15 godz. i 11 min temu via Android

2

@solarris komiks jest, gra zaraz będzie, film też się zrobi jak Netflix kupi prawa Wink

Wolałbym fiasko, albo nowa wersje Solaris.

...

I znowu ,sfilmowac' co wy z tym filmowaniem wszystkiego? Co to ma dać? Film zresztą zawsze jest inny niż książka bo to się nie da przełożyć! Ponadto obecnie jakiś Netflix czy Amazon zrobi już wręcz profanację. O ile wyskok że Amerykanie nie rozumieją Wiedźmina jest absurdalny to Lema naprawdę nie rozumieją bo to za wysoki ,level'. Trzeba pilnować aby czasem nie zaczęli kręcić!

Oczywiście nie muszę mówić kto jest największym fantastą w historii?
Oczywiście Lem! Nawet trudno kogoś porównać z nim! Tolkien daleko w tyle! On wymyślił jeden świat Lem tysiące! Każda opowieść o innym świecie z innymi zasadami! Tytan kreacji! Zresztą już za życia było to oczywiste.

Śmiesznym potwierdzeniem może być absurdalna teoria gdzie zazdrośni twórcy uznali że niemożliwe żeby jeden pisał całkiem inne powieści jedna za drugą z całkowicie odmiennymi kreacjami! Stąd wymyślili że to KGB powołało sztab i oni wiedzą piszą powieści każda inna i nadają im kryptonim Stanisław Lem. :0)))

Jest to wyraz bezradności bo świetny pisarz w USA ma 2-3 pomysły w życiu i udaje mu się zrobić 2-3 książki i jest sławny potem pisze 20-30 słabszych ale jedzie na sławie. Lem miał gdzie 20-30 tysięcy pomysłów których nie zdążył opisać! Nawet pisał konspekty nienapisanych opowieści i je wydał bo nie miał czasu napisać tylu powieści bo to jednak żeby było dobre z pół roku zajmuje więc 2 książki na rok to zbyt mało jak na tyle pomysłów.

Początkowo pisał czego nie da się ukryć stylem Żuławskiego. Bo ten nadal ton polskiej fantastyce przez monumentalna Trylogię Księżycowa o czym pisałem i która robiła na mnie potężne wrażenie w młodości bo ma mocna wymowę! Stad Żuławski potężnie oddziałał na naszych pisarzy.

Jednak potem zaczął zdobywać się na swoisty styl i ewnementem stały się Bajki robotów gdzie po prostu połączył bajki głównie Andersen się kłania z technologią i zastosował śpiewna bajkowa narrację.

Przykład:

Żył raz pewien inżynier Kosmogonik, który rozjaśniał gwiazdy, żeby pokonać ciemność. Przybył do Mgławicy Andromedy, gdy jeszcze była pełna czarnych chmur. Skręcił zaraz wir wielki, a gdy ten ruszył, Kosmogonik sięgnął po swoje promienie. Miał ich trzy: czerwony, fioletowy i niewidzialny. Zażegnął kulę gwiazdową pierwszym i zaraz stała się czerwonym olbrzymem, ale nie zrobiło się jaśniej w mgławicy. Ukłuł gwiazdę drugim promieniem, aż zbielała. Powiedział do swego ucznia: — Pilnuj mi jej! — a sam poszedł inne rozpalać.

!!!

To jest właśnie to! Zauważcie jak podobne do baśni. Zmienię parę słów:

Żył raz pewien mag Kosmatyogonik, który rozjaśniał gwiazdy, żeby pokonać ciemność. Przybył do Krainy Adronedy, gdy jeszcze była pełna czarnych chmur. Skręcił zaraz wir wielki, a gdy ten ruszył, Kosmatyogonik sięgnął po swoje promienie. Miał ich trzy: czerwony, fioletowy i niewidzialny. Zażegnął kulę magiczną pierwszym i zaraz stała się czerwona, olbrzymia, ale nie zrobiło się jaśniej w mgławicy. Ukłuł kulę drugim promieniem, aż zbielała. Powiedział do swego ucznia: — Pilnuj mi jej! — a sam poszedł inne rozpalać.

!!!

Prawda?! Kilka liter można zmienić i już mamy maga i magiczne kule które tworzy! Tak dokładnie jak mówiłem że fantastyka to fantastyka i czy kosmos czy Śródziemie starczy kilka słów zmienić i jedno staje się drugim!

Oczywiście magowie do tego stylu pasują idealnie bo jest baśniowy inżynierowie już nie bardzo bo jezyk technologii jest hermetyczny i ściśle określony nie mając nic z poezji. Typu chipy serwery hosting streaming itd. To wszystko określa konkrety.

U Lema oczywiście był pierwszy pomysł i to lata temu! Wyszły w 1964 więc one już w znamiennym roku 1984 były przestarzałe! Czytało się archaicznie bo technologia poszła szybko do przodu. Jednak to jest literatura i nie ma przecież przewidzieć przyszłości bo niby co to da! I oczywiście te ,bajki' nie są za bardzo dla dzieci bo przecież żeby rozumieć aluzje trzeba jakoś znać fizykę astronomię więc co najmniej skończona szkoła średnia. Czyli 19 lat.

Oczywiście wtedy to był hit światowy nic takiego nie było i o ile wiemy nie ma. Chyba że ktoś czytał Lema i postanowił zrobić to po swojemu. Jednak oczywiście wtedy nie jest oryginalny i trudno go na równi z Lemem stawiać. Lem nadal poezję technologii która zresztą jest od niej jak najdalszą bo do niczego jej nie potrzebuje. To za pomocą technologii właśnie tworzy się ,poezje' czyli sztukę czego sztandarowym przykładem są gry. Czysto technologiczną sztuka. Która używa technologii do tworzenia nierzadko poetyckich wyobrażeń. Jednak sama technologia jako taka minimalnie tego potrzebuje. Trochę tak. Warto aby fabryki czy instalacje techniczne nie straszyly swoim widokiem tylko były też ładne. Ale to w gruncie rzeczy obudowa w środku mamy technicznie optymalne rozwiązania kompletnie nie zwracające uwagę na to jak wyglądają. Mają działać najlepiej.

Oczywiście Lem nie skończył na bajkach.

Co ciekawe w tym samym 1964 roku wydał...

Summa technologiae – jedna z pierwszych książek zawierających eseje filozoficzne Stanisława Lema. Książka po raz pierwszy wydana nakładem Wydawnictwa Literackiego w roku 1964. Jej tytuł nawiązuje do dzieła świętego Tomasza z Akwinu Summa theologiae.

!!!

W tym samym roku co pokazuje jaki tytan pomysłów! Tym razem zabawna podmiana liter z monumentalnym dziełem teologicznym bez precedensu do dziś czyli oczywiście słynna Suma Teologiczna św. Tomasza mówiąca o Bogu czyli o wszystkim.

Oczywiście Lem miał podobne ambicje powiedzieć wszystko o technologiach które mogą nadejść. Oczywiście mniej ważne co przewidział a czego nie. Np. rzeczywistość wirtualna przewidział i to nawet taka jakiej jeszcze nie ma czyli nie że na ekranie tylko widzimy obrazki. U niego widzimy w ,realu' ,fantomy' czyli jakby obrazy 3D. Czegoś takiego dotąd nie mamy.
Oczywiście też problem ze sztuczna inteligencja nas przerosnie alte to akurat już znany wtedy motyw typu ,bunt robotów' chyba już w Metropolis 1927 rok się ocieramy o takie kwestie.
Oczywiście to jest fantastyka w dalszym ciągu i to swojego czasu! To miało dawać do myślenia w 1964 roku.

...

Lem oczywiście rozwijał się literacko cały czas i bardziej niż styl Żuławskiego pasował mu styl sarmacki i ten pojawił się w pełni w opisie przygód postaci nazwanej Ijon Tichy. Tam dopiero mamy połączenie wszystkiego i humoru i słowotwórstwa i akcji i pomysłów! Ciągle pamiętajmy że to literatura nie jakieś projekcje przyszłości. To musi się dobrze czytać.

Fragment Kongresu Futurologicznego:

Rozkoszując się młodym i cierpkim smakiem świetnego chianti, nagle zastygłem przeszyty niesamowitą myślą: skoro można pisać urojone wiersze i budować urojone domy, czemu nie — jeść i pić miraże? Mecenas roześmiał się na to moje dictum.
— O, to nam nie grozi, panie Tichy. Zwid sukcesu nasyci umysł, lecz zwid kotleta nie napełni żołądka. Kto by chciał tak żyć, sczeźnie rychło z głodu!
Jakkolwiek współczułem mu w związku z synami eskalatorami, doznałem ulgi.
Istotnie, urojony pokarm nie zastąpi nigdy realnego. Dobrze, że sama natura ciał naszych stawia tamę psywilizacyjnej eskalacji.

!!!
Czyli granicą świata wirtualnego (psywilizcji czyli pewnie cywilizacji istniejącej tylko w psychice która eskaluje gdy człowiek tylko tym żyje stąd eskalator jak narkoman) jest biologia musimy jeść pić ubrać się mieszkać!
Niestety ulga okazała się przedwczesna. Choćby to co wyrabia UE pokazuje że groźba zagłady biologicznej nie powstrzymuje żyjących w świecie urojonym! I groźba śmierci głodowej nie zatrzyma katastrofy! Eskalatorzy prędzej doprowadza do śmierci głodowej niż biologia ich powstrzyma! Optymizm Lema był bezpodstawny. Co po komunie jest oczywiste że sam absurd czegoś to żaden hamulec.

Widać zatem że Lem jest w fantastyce absolutnym numerem 1. Takiego rozmachu nie miał nikt. Żadnego pisarza nie da się porównać z nim. I wątpliwe żeby ktoś go przewyższył. Oczywiście już lata minęły od jego utworów. Trudno żeby po 60 latach opisywały nam to co mamy teraz tu paradoksalne lepiej pasuje Zajdel który aż takiego rozmachu nie miał co nie znaczy że był słaby.

Oczywiście pisarze obecni nie msja być jak Lem nie mają pisać jego stylem. Jak każdy wybitny twórcą jest inspiracją do własnego stylu i własnej drogi.

Oczywiście dość typowy wygląd miejsca w którym kiedyś przebywała tego typu osoba czyli człowiek półki i mnóstwo książek bo te pomysły też muszą mieć inspirację! Dziś już też to odchodzi gdyż przeszliśmy na internet i zwyczajnie nie ma sensu zapychać domu poradnikami informatorami leksykonami gdy mamy na pstryknięcie palca w internecie. Jednak ostrzegalbym przed całkowitym 100% zdaniem się na internet bo mogą go wyłączyć! I co wtedy?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy