Nadchodzi Wiek Pary!

BRMTvonUngern

Para wodna zamiast spalin

Justyna Liptak
dodane 25.04.2017 13:00 Zachowaj na później

Aleksandra Arciszewska i Bartłomiej Ząbek mają nadzieję na udany start w czasie tegorocznego Shell Eco-marathon w Londynie
Justyna Liptak /Foto Gość

Studenci Politechniki Gdańskiej przygotowują się do konkursu Shell Eco-marathon, który odbędzie się pod koniec maja w Londynie, a adresowany jest do młodych konstruktorów z całego świata.

- Auta napędzane wodorem to nadal rzadkość, dlatego pomyśleliśmy, że podjęcie wyzwania i zbudowanie od podstaw takiego pojazdu będzie bardzo ciekawym doświadczeniem - mówi Bartłomiej Ząbek, prezes Międzywydziałowego Koła Naukowego "Eco CarPG".

W projekt zaangażowani są studenci różnych wydziałów Politechniki Gdańskiej. Owocem ich pomysłowości i pracy był trójkołowiec, który - jako pierwszy pojazd z Polski, napędzany wodorowymi ogniwami paliwowymi - wziął udział w SEM w 2014 r. w Rotterdamie.

- Prototyp był dużo cięższy, m.in. ze względu na aluminiową ramę oraz nadwozie z włókna szklanego i silnik umieszczony w piaście. Te rozwiązania zupełnie się nie sprawdziły. Tym razem naszym priorytetem było zredukowanie masy i oporów toczenia - wyjaśnia B. Ząbek.

Stąd w tym roku przy projektowaniu studenci postawili na włókno węglowe, z którego wykonane są bardzo cienkie i lekkie podwozie, a także nadwozie. - Zrezygnowaliśmy również z amortyzatorów, których ugięcie w czasie jazdy oznacza stratę energii, czyli wolniejszą jazdę - wyjaśnia Bartłomiej.

Do budowy nadwozia wykorzystali specjalną formę, arkusze włókna węglowego oraz żywicę. Ten proekologiczny pojazd powinien przejechać na 1 litrze wodoru ok. 300 km. Zasila go pakiet ogniw paliwowych o łącznej mocy 500 W, które wytwarzają z wodoru prąd zasilający silnik maxon 200 W. Konstruktorzy zastosowali również innowacyjny system odzyskiwania energii w czasie hamowania. Obecnie trwają testy układów, a już za kilka dni bolid spotkać będzie można na kampusie PG.

- Największy test czeka nas, oczywiście, dopiero w Londynie. Dystans, jaki musimy pokonać w czasie konkursu, to 16,5 km w ciągu 40 minut, czyli nasza średnia prędkość musi wynieść 25 km/h - tłumaczy Bartłomiej.

...

Nadchodzi Wiek Pary! Tak jest! To musialo nastapic. Najpierw jest fantazja potem realizacja. Oczywiscie bedziemy miec Wiek Pary bo wszelkie dobre fantazje sie spełnią! Pisalem o tym! Uwielbiam Juliusza Vernea! Ten styl.

Bedziemy latac czajnikami!

BRMTvonUngern

ransomstark

Jakiś czas temu wpadłem na pomysł aby przedstawić na zdjęciach pociągi jeżdżące (i nie jeżdżące) po Małopolsce. Nie jestem jakimś fanem pociągów jak Sheldon z TBBT ale lubie robić zdjęcia. Chciałem przedstawić pociągi które widzimy na co dzień w sposób spektakularny i epicki. Czy się udało? Sami oceńcie.

...

Tak jest! Wiek pary to nie tylko sterowce. Podstawowy pojazd to parowoz i w ogole pociagi. W jezdzie pociagiem jest koc. I to starym. Musza stukac wagony! Obecne pociagi suna bezszmerowo wiec to juz sa inne pojazdy niz lokomotywa z wagonkami. I to stukanie kolysanie! Ja pamietam od dziecka!

BRMTvonUngern

Zrekonstruowano mechanicznego lwa Leonarda Da Vinci

Niedawno historycy i pracownicy Niedawno pracownikom z Włoskiego Instytutu Kultury w Paryżu postanowili zrekonstruować mechanicznego lwa na podstawie zachowanych schematów i szkiców.

...

Fenomenalne! Jak to wyglada! Rewelacja!

BRMTvonUngern

Jaki był pierwszy samochód na świecie? Powstał ponad 250 lat temu we Francji i jeździł na parę
autor Tomasz Nowicki 2020-06-14

Pierwszy pojazd napędzany silnikiem wyruszył na drogi w 1770 roku. Miał ładowność 4 ton i poruszał się z prędkością 3,6 km/h. Miał dwa koła z tyłu i jedno z przodu, na którym zamontowano kocioł parowy i mechanizm napędowy. Karoserii nie posiadał – był to raczej rodzaj wozu transportowego. A wynaleziono go we Francji. Zbudował na potrzeby wojskowe wynalazca-inżynier Nicolas-Joseph Cugnot.

Koło z napędem było połączonego swojego rodzaju przegubem z resztą pojazdu. Pojazd był mało stabilny z uwagi na dużą masę z przodu (kocioł, woda) i lekki tył. Samo rozpalenie ognia i przygotowanie go do podróży musiało trwać wieki. Z tego powodu, po przeprowadzeniu kilkunastu prób drogowych, projekt został porzucony i w 1800 roku trafił do muzeum Conservatoire National des Arts w Paryżu, gdzie znajduje się do dzisiaj. A wynalazca? Jego prace doceniono, w 1772 r. król Ludwik XV przyznał Cugnotowi emeryturę w wysokości 600 livrów rocznie za jego innowacyjną pracę.

Zasadę działania silnika możecie zobaczyć na poniższym filmie. Para z kotła trafia do dwóch tłoków nad kołem, z których wychodziły ramiona napędzające je. Był to pierwszy silnik, który zamieniał energię cieplną na ruch. Bardzo pomysłowy mechanizm, znacznie wyprzedzający swoje czasy. Zastąpienie koni silnikiem nie mieściło się wtedy ludziom w głowie.

Pojazd musiał też bardzo hałasować i dymić a zapas wody nie starczał raczej na długo. Problemem były też koła, brak amortyzacji czy problemy z kierowaniem. Przednie koło było przecież obciążone kotłem z wodą i paleniskiem.

Mimo swoich wad, pojazd Cugnota zasługuje na miano pierwszego samochodu na świecie. Kolejne próby poczyniono dopiero 100 lat później. Termin samochód pochodzi przecież od słów sam i chód, a więc określa pojazd samodzielnie się poruszający, czyli z własnym napędem. Definicję spełnia więc doskonale.

...

Oczywiście bardzo problemowy i bardzo wolny! 3,6 kmh? Człowiek idzie dwa razy szybciej a koń 4 razy szybciej! Ogólnie samochód ma sens tylko gdy jest szybszy od wozu konnego i to dużo czyli gdzieś 20 kmh. Silnik parowy jak wiemy był zbyt słaby stąd jeszcze ponad 100 lat nic szczególnego nie powstało. Dopiero silnik spalinowy miał wystarczająca wydajność i do dziś!!! Nie ma nic lepszego.

Wygląd mało porywający bo zwykła furmanka z banią. Późniejsze są fajniejsze w wyglądzie i może kiedyś tym się zajmę bo są to moje ulubione modele! Generalnie te wczesne zawsze mają super wygląd a dzisiejsze? Wszystkie wyglądają tak samo bo po prostu opór powietrza jest jaki jest i taki kształt daje optymalne możliwości.