Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Zwyrodnienie po latynosku!Śmierć murarza!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:11, 12 Sie 2015    Temat postu:

AP: kubańscy opozycjoniści nie wezmą udziału w ceremonii w Hawanie

Ambasada USA w Hawanie - PAP/EPA/ALEJANDRO ERNESTO / PAP

Amerykańska administracja nie planuje zaprosić kubańskich opozycjonistów na piątkową ceremonię zawieszenia flagi w ambasadzie USA w Hawanie. Odzwierciedla to zwrot w polityce USA, która nie koncentruje się już na opozycji lecz na rządzie - pisze dzisiaj AP.

Sekretarz stanu USA John Kerry, który będzie gospodarzem tej uroczystości, zamierza natomiast spotkać z dysydentami po południu.
REKLAMA


Jak pisze agencja Associated Press, od zerwania stosunków dyplomatycznych w 1961 roku kubańska opozycja znajdowała się w centrum amerykańskiej polityki dotyczącej komunistycznej wyspy. Kubański rząd nazywa swych przeciwników amerykańskimi najemnikami. Gdy kraje dążyły do wznowienia relacji, przedstawiciele kubańskich władz odmawiali spotkań z amerykańskimi politykami, którzy podczas wizyt w Hawanie mieli kontakt z dysydentami.

Jak pisze AP, amerykańscy urzędnicy, którzy organizują piątkową ceremonię, mają dylemat. Zaproszenie opozycjonistów wiąże się z ryzykiem, że wydarzenie zbojkotują przedstawiciele kubańskich władz, w tym ci, którzy negocjowali z USA warunki wznowienia stosunków dyplomatycznych. Z kolei niezaproszenie dysydentów może wywołać ostrą krytykę przeciwników nowej polityki Baracka Obamy, w tym mającego kubańskie korzenie senatora Marco Rubio, wskazywanego jako potencjalny kandydat Republikanów w wyborach prezydenckich w 2016 roku.

Chcący zachować anonimowość urzędnicy USA powiedzieli AP, że próbują wypracować kompromis w tej sprawie. Dysydenci nie zostaną zaproszeni na uroczystość do ambasady, ale niewielka grupa spotka się z Kerrym po południu w rezydencji szefa amerykańskiej misji dyplomatycznej. Przewidziano tam mającą niższą rangę ceremonię zawieszenia flagi.

Obecność opozycjonistów w ambasadzie groziłaby zahamowaniem procesu współpracy, na który liczą USA - powiedzieli urzędnicy. Równie zły sygnał zostałby wysłany, jeśli Kerry w ogóle by się z nimi nie spotkał.

- Nie zdziwiłbym się, gdyby dla amerykańskich władz priorytetem były kontakty z kubańskim rządem - powiedział przewodniczący Kubańskiej Komisji Praw Człowieka i Porozumienia Narodowego (CCDHRN) Elizardo Sanchez. - Jeśli my tam przyjdziemy, oni wyjdą - dodał.

Czołowi kubańscy opozycjoniści powiedzieli AP we wtorek wieczorem, że nie otrzymali zaproszeń na żadne z piątkowych wydarzeń.

Zaproszenia nie dotarły do internetowego dziennika 14ymedio, założonego przez znaną blogerkę Yoani Sanchez - powiedział jej mąż i dziennikarz Reinaldo Escobar.

- Należałoby nas zaprosić i wysłuchać, mimo że nie popieramy nowej polityki USA - powiedział szef organizacji opozycyjnej Estado de SATS, Antonio Rodiles.

Jak komentuje AP, to ostrożne podejście jest zgodne z tym, w jaki sposób administracja Baracka Obamy podchodzi do kwestii wspierania dysydentów od ogłoszenia przez nią i reżim braci Castro wymiany więźniów i zamiaru wznowienia relacji w grudniu ub.r.

Wysoka rangą amerykańska dyplomatka Roberta Jacobson pod koniec swej styczniowej wizyty w Hawanie, podczas której prowadziła rozmowy z władzami Kuby, spotkała się z kilkoma przeciwnikami rządu. Zachowała jednak powściągliwość w krytyce kubańskich władz. Od tego czasu amerykańscy politycy zaczęli przyjeżdżać na wyspę, by ją zwiedzać, spotykać się z przedsiębiorcami i rozmawiać z komunistycznymi przywódcami na temat ewentualnego zniesienia amerykańskiego embarga.

Według AP od lutego na Kubie było ponad 20 amerykańskich deputowanych. Nie spotkali się oni z opozycją. Takie spotkania poprzednio były obowiązkowym punktem wizyt delegacji z Kongresu.

W tym tygodniu, gdy władze Kuby na krótki czas zatrzymały kilkunastu protestujących dysydentów, USA nie zasugerowały, że takie działania opóźnią wizytę Kerry'ego lub doprowadzą do ochłodzenia relacji - zauważa AP.

Według amerykańskich urzędników Kerry w Hawanie spotka się z szefem kubańskiego MSZ Bruno Rodriguezem. Możliwa jest wspólna konferencja prasowa. Sekretarz stanu USA planuje też krótki spacer po stolicy.

...

Komunisci z USA popieraja towarzyszy z Hawany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:43, 19 Wrz 2015    Temat postu:

Kuba: dysydenci zarzucają władzom "społeczne czystki" przed wizytą papieża


Polityczni dysydenci na Kubie oskarżyli w piątek jej rząd o "społeczne czystki" przed wizytą papieża twierdząc, iż policja usunęła tysiące żebraków i bezdomnych z trzech miast, w których Franciszek ma przebywać.

Jak pisze Reuters, kubańskie władze nie komentują działań policji.
REKLAMA


Kubańska Komisja Praw Człowieka i Pojednania Narodowego wyraziła swe "głębokie oburzenie i zaniepokojenie" operacją policyjną, która według niej prowadzona jest obecnie w Hawanie, Holguin i Santiago - czyli miastach, jakie znajdą się na trasie trwającej od soboty do wtorku papieskiej pielgrzymki.

- Według naszych ocen spowodowało to internowanie tysięcy żebraków, włóczęgów, młodych uliczników, chorych umysłowo i innych upośledzonych jednostek, w większości bezdomnych - głosi oświadczenie Komisji zaznaczając, że akcję tę podjęto za aprobatą najwyższych władz Kuby.

- Te "społeczne czystki" mają na celu usunięcie ich z widoku pielgrzymów, zagranicznych dziennikarzy i innych przybyszów jacy przyjadą, by zobaczyć papieża - dodaje oświadczenie wskazując jednocześnie, że obecny los tych osób nie jest znany.

Komisja publicznie poprosiła papieża Franciszka o interwencję i pomoc w ich uwolnieniu. Monitoruje ona aresztowania bądź zatrzymania politycznych przeciwników reżymu i przestępców pospolitych. Według jej najnowszego corocznego raportu, z przyczyn politycznych więzionych jest na Kubie 60 osób, a 11 innych warunkowo przebywa na wolności i nie może opuszczać wyspy.

..

Ukrywaja skutki swoich zbrodni. Nie macie co ukrywac. Wszyscy wiedza jaki syf zrobila komuna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:17, 26 Wrz 2015    Temat postu:

Kubańscy dysydenci: Franciszek legitymizował dyktaturę

Papież Franciszek - TIZIANA FABI / AFP

Kubańska opozycja skrytykowała postawę Kościoła za to, że wizyta papieża w ich kraju była wyrazem aprobaty dla komunistycznej dyktatury, jaka rządzi tym krajem od dziesięcioleci. Nadający z Madrytu portal internetowy "Diario de Cuba" domaga się od kubańskiego Kościoła reakcji na aresztowania kubańskich dysydentów podczas wizyty Franciszka.

- Widzieliśmy rzeczy, których nigdy byśmy się nie spodziewali - portal cytuje słowa Antonio Rodilesa założyciela opozycyjnego forum Estado de SATS. Papież zakończył czterodniową wizytę na Kubie 22 września i udał się do USA.
REKLAMA


Rzeczniczka ruchu na rzecz praw człowieka, znanych jako "Damy w bieli" (Damas de Blanco - red.), Berta Soler, wezwała do debaty z udziałem przedstawicieli Kościoła, aby dowiedzieć się ich opinii na temat wydarzeń, do jakich doszło podczas wizyty papieża. Jose Daniel Ferrer, sekretarz generalny opozycyjnego ruchu obywatelskiego Patriotyczna Unia Kuby (UNPACU) powiedział, że "wizyta Franciszka nie pozostawi po sobie żadnych śladów i szybko zostanie zapomniana". - Ten papież w swoich najlepszych momentach był zbyt połowiczny, dwuznaczny i mało bezpośredni - powiedział w rozmowie z wychodzącym w Miami (USA) dzienniku kubańskich emigrantów "El nuevo Herald".

Podczas lotu z Kuby do USA dziennikarze pytali papieża, dlaczego nie spotkał się z kubańskimi opozycjonistami. Odpowiedział, że nie otrzymał żadnych informacji na temat ich aresztowania. Jednakże urzędnicy nuncjatury w Hawanie zadzwonili do przedstawicieli opozycji i zaprosili ich do katedry, aby mogli spotkać się z Franciszkiem. - Powitałem tam wielu ludzi, ale nikt nie przedstawił się jako dysydent - powiedział Ojciec Święty.

Podczas wizyty kubańskie kręgi opozycyjne donosiły, że nie doszło do spotkania znanych krytyków komunistycznego reżimu z Franciszkiem. Internetowy portal "Diario de Cuba" poinformował, że dwie działaczki opozycji Berta Soler i Martha Beatriz Roque zostały 19 września zatrzymane przez służby bezpieczeństwa, gdy udawały się do budynku nuncjatury apostolskiej w Hawanie, która jest rezydencją papieża w czasie jego pobytu w stolicy Kuby.

Wcześniej otrzymały one ustne zaproszenie od jednego z pracowników nuncjatury - poinformowała rzecznika ruchu na rzecz praw człowieka, znanych jako "Damy w bieli" Do aresztowań doszło również przy okazji niedzielnej Mszy św. na palcu Rewolucji w Hawanie. Dwie czołowe działaczki "Dam w bieli" zostały zatrzymane, gdy rozdawały materiały informacyjne - donosił "Diario de Cuba". Zwracał on uwagę, że Franciszek w swojej homilii powiedział, że swoje słowa kieruje także do tych Kubańczyków, których z różnych przyczyn nie mógł spotkać podczas wizyty.

Natomiast inne ugrupowanie opozycyjne, ruch obywatelski Patriotyczna Unia Kuby (UNPACU) poinformował, że aresztowano 26 aktywistek "Dam w bieli" w Santa Clara, gdy chciały pojechać na papieską Mszę św. w Hawanie.

...

Bez przesady popieranie komuny a brak glosnych apeli o wiezniow to nie to samo. Jednak czy myslicie ze Polska byla by lepsza gdyby Jan Pawel II nie przyjezdzal do PRL a zamiast tego apelowal z Watykanu o wiezniow? Nie robia tego mocarstwa typu USA a wy chcecie od Watykanu. Oczywiscie ze komuna to zbrodnia nieustajaca system szatana i perwersja. Niestety papiez jest tez ograniczony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:11, 24 Gru 2015    Temat postu:

Biskup Jorge Serpa: na Kubie wciąż są więźniowie polityczni

Kuba - Thinkstock

Przedstawiciel Kościoła katolickiego na Kubie oświadczył dzisiaj, że w tym kraju nadal są więźniowie polityczni odbywający długoletnie kary pozbawienia wolności, czemu kubańskie władze komunistyczne zaprzeczają.

- Dobrze wiemy o więźniach politycznych, o osobach, które odbywają długoletnie kary więzienia; w ich sprawie już występowałem i jako przedstawiciel Kościoła nigdy nie przestanę zabiegać o rewizję wyroków - oświadczył biskup Jorge Serpa z diecezji Pinar del Rio obejmującej terytorium wyspy na zachód od Hawany.
REKLAMA


Hierarcha złożył tę deklarację w wywiadzie dla czasopisma "Palabra Nueva" ("Nowe Słowo") wydawanego przez archidiecezję hawańską.

Rząd Kuby zaprzecza jakoby w kraju byli więźniowie polityczni. Według władz więźniowie, którzy są traktowani przez Zachód jako dysydenci lub opozycjoniści, popełnili pospolite przestępstwa, np. naruszyli ład publiczny lub dopuścili się aktów przemocy.

W tym samym wywiadzie biskup Serpa oświadczył, że na Kubie są wciąż więźniowie, którzy odsiadują wyroki po 40-47 lat pozbawienia wolności. W tej grupie są ludzie "w pomarańczowych kombinezonach", czyli tacy, którzy odbywają kary dożywotniego więzienia, a niektórzy z nich są więźniami politycznymi - powiedział hierarcha odpowiedzialny w Episkopacie za duszpasterstwo wśród więźniów.

W kubańskich zakładach karnych, których liczba wynosi - według biskupa - około 250, nie ma kaplic. Jednak od kilkunastu lat księża mogą nieść więźniom, którzy tego pragną, pociechę duchową.

Prokurator generalny Kuby Dario Delgado zapewniał w grudniu, że na wyspie nie ma już więźniów politycznych, a jedynie "samozwańczy dysydenci" popierani przez "organizacje kontrrewolucyjne". Kubańska Komisja Praw Człowieka i Pojednania Narodowego, której działalność jest nielegalna, ale tolerowana przez władze, twierdzi, że na Kubie jest około 60 więźniów sumienia.

...

Niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:42, 25 Lut 2016    Temat postu:

Zmarł najstarszy z braci Castro
24 lutego 2016, 18:45
• Zmarł Ramon Castro
• To najstarszy brat Fidela i Raula
• Miał 91 lat

Najstarszy brat kubańskich przywódców, Fidela i Raula Castro, Ramon, zmarł w Hawanie w wieku 91 lat - podały kubańskie media, nie wspominając o przyczynie jego śmierci. Przez większą część życia zajmował się rolnictwem.

Szczątki Ramona Castro poddano kremacji i mają one zostać przewiezione do Biranu w prowincji Holguin, w którym się urodził na plantacji ojca.

Najstarszy z siedmiorga rodzeństwa, Ramon Eusebio Castro Ruz, urodził się 14 października 1924 roku jako syn Angela Castro Argiza, emigranta z Hiszpanii i jego kreolskiej kucharki Liny Ruz Gonzalez, z którą jego ojciec ożenił się w 1943 roku. Po nim na świat przyszli Angelita (zmarła w 2012 roku), Fidel, Juanita, Emma, Raul i Agustina. Ramon miał też pięcioro starszego od siebie rodzeństwa przyrodniego z pierwszego małżeństwa ojca z Marią Argota y Reyes.

W 1953 roku w czasach dyktatury Fulgencio Batisty został uwięziony, ale później współpracował z partyzantką kierowaną przez brata. Wstąpił do rewolucyjnej organizacji Ruch 26 Lipca założonej w 1955 roku przez młodszych braci wraz z Che Guevarą. Zajmował się rodzinnym gospodarstwem do 1959 roku. W czasach braku benzyny produkował oparte na alkoholu paliwo, zorganizował też podczas rewolucji sieć zaopatrzenia dla frontu wschodniego.

Po rewolucji często pracował jako konsultant kubańskich ministerstw rolnictwa i do spraw trzciny cukrowej. Na początku lat 60. nadzorował produkcję cukru we wschodniej części wyspy i udało mu się ją zwiększyć. Zajmował się również uprawą pomarańcz i angażował w różne badania rolnicze.

Otrzymał szereg nagród rządowych i tytuł Bohatera Pracy Republiki Kuby.

Dzieciństwo w Biranie i dwa lata starszego brata wspomina Fidel Castro w książce "Guerrillero del Tiempo" (Partyzant czasu), blisko tysiącstronicowym wywiadzie-rzece opublikowanym przez dziennikarkę Katiuskę Blanco w 2012 roku: "Ramon był zawsze ze mną, braliśmy udział we wszelkiego rodzaju przygodach, zupełnie jakbyśmy byli bliźniakami. Byliśmy mniej więcej sobie równi, choć on był troszeczkę starszy ode mnie. Płataliśmy razem w szkole figle, razem na dobre i na złe". Castro książkę podyktował autorce swej oficjalnej biografii.

W ostatnich latach życia Ramon Castro całkowicie wycofał się ze sceny publicznej. Mieszkał niedaleko Hawany. Z żoną Aurorą Castillo Valdivia miał pięcioro dzieci.
PAP

...

Nadchodzi czas rozliczen. CO ZROBILISCIE Z KUBĄ!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:03, 20 Mar 2016    Temat postu:

Przed wizytą Obamy zatrzymano grupę dysydentów
akt. 20 marca 2016, 21:23
• Prezydent USA Barack Obama wyruszył z trzydniową, historyczną wizytą na Kubę
• Przed przylotem amerykańskiego prezydenta policja rozbiła w Hawanie cotygodniowy protest Kobiet w Bieli
• Według mediów zatrzymano grupę ok. 50 osób


Do podobnych zatrzymań protestujących dochodzi w Hawanie co tydzień, ale w oczekiwaniu na przyjazd Obamy zebrała się większa grupa dysydentów. Zazwyczaj osoby zatrzymane są po kilku godzinach wypuszczane na wolność - pisze agencja Reutera.

W niedzielę policja wciągnęła do samochodów manifestujące Kobiety w Bieli, gdy usiadły na ulicy, by ją zablokować.

Obama zgodnie z planem wizyty ma się spotkać z przedstawicielami opozycji we wtorek. Zaproszona na to spotkanie została przywódczyni Kobiet w Bieli Berta Soler, która znalazła się w grupie zatrzymanych w niedzielę dysydentów.

Kobiety w Bieli to słynne katolickie opozycjonistki, które organizują uliczne demonstracje, domagając się zwolnienia więźniów politycznych; jako ruch dysydentów zyskały międzynarodowy prestiż.

Wiele z tych kobiet to wdowy po 75 więźniach politycznych aresztowanych w 2003 roku podczas tzw. czarnej wiosny. Ich demonstracje organizowane po mszy świętej bywały rozpędzane; atakowali je "oburzeni obywatele" mobilizowani do tego przez rząd.

Przyjazd Obamy to pierwsza wizyta prezydenta USA w tym kraju od 88 lat. Biały Dom podkreśla, że wpisuje się ona w amerykańską politykę otwarcia wobec krajów kontynentu latynoamerykańskiego. Prezydentowi USA towarzyszą Pierwsza Dama Michelle oraz córki Sasha i Malia, a także przedstawiciele kół biznesu, grupa kubańskich Amerykanów oraz około 20 kongresmanów.

Obama spotka się z prezydentem Raulem Castro, a także kardynałem Jaime Ortegą, który wraz z papieżem Franciszkiem pomógł w pierwszej fazie wznawiania kontaktów USA z wyspą po ponad 50 latach zimnej wojny. Ma też rozmawiać z kubańskimi przedsiębiorcami i przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego.

USA zerwały stosunki dyplomatyczne z Kubą za prezydentury Dwighta Eisenhowera w 1961 roku. Była to reakcja na wzrost napięć w relacjach z rewolucyjnym rządem Fidela Castro. Wprowadzone przez Eisenhowera embargo na więzi handlowe z Kubą i oficjalne kontakty międzyludzkie było od tego czasu wielokrotnie zaostrzane przez amerykański Kongres. W grudniu 2014 roku prezydenci USA i Kuby ogłosili historyczne ocieplenie relacji. Od tego czasu USA stopniowo wprowadzają w życie różne ułatwienia w kontaktach z Kubą.(PAP)

...

To juz staly element....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:39, 04 Maj 2016    Temat postu:

Pierwszy od czasów rewolucji pokaz mody w Hawanie. Zwykli mieszkańcy nie mieli wstępu
pr/
2016-05-04, 18:23


Skomentuj
0
Pierwszy od rewolucji komunistycznej w 1959 roku międzynarodowy pokaz mody w Hawanie, zorganizowany przez słynny francuski dom Chanel, odbył się we wtorek wieczorem. Jedną z promenad stolicy Kuby przekształcono w tym celu w wybieg dla modelek.
PAP/EPA/Alejandro Ernesto

Świat
Statek wycieczkowy wypłynął z USA na Kubę. Po...

Po obu stronach wysadzanej drzewami promenady Prado wieczorem zasiedli światowi celebryci. Zwykli Kubańczycy nie mieli wstępu na pokaz nowej kolekcji zainspirowanej - jak powiedział Karl Lagerfeld, dyrektor kreatywny domu mody Chanel - "kulturowym bogactwem" Kuby.



Pokaz otworzyła brytyjska modelka Stella Tennant, muza Lagerfelda o androgynicznej urodzie, prezentując czarno-białą kreację nawiązującą do charakterystycznego stylu noszenia się kubańskich elegantów z wyższych klas w latach 40. i 50. Tworzyły ją bardzo szerokie spodnie w czarne cienkie paseczki na białym tle i biała, szeroko na górze rozpięta koszula oraz czarny żakiet i szarfa w pasie, a do tego klasyczna panama i klasyczne biało-czarne sznurowane półbuciki.



Kolekcja nazwana Cruise (czyli rejs wycieczkowym statkiem, ale także jazda bez celu lub krążenie po barach w poszukiwaniu partnera - przyp. red.) składa się - oprócz sztandarowej dla Chanel bieli i czerni - z ubrań w kolorze zielonooliwkowym, a także z materiałów w drukowane barwne motywy afro-kubańskie, łącząc ze stylem plantatorów elementy reprezentujące partyzantkę i rewolucję.



Ale eklektyczne kubańskie inspiracje Lagerfeldt połączył z chanelowskim szykiem i elegancją, tak że charakterystyczne dla partyzantów kubańskich patrolówki otrzymały luksusowe wykończenie, obszyte cekinami i haftowane.



Przełomowy pokaz, ale nie dla każdego



Był to pierwszy pokaz luksusowej mody na wyspie i pierwszy pokaz domu Chanel w Ameryce Łacińskiej. Zwykli Kubańczycy, przeciętnie zarabiający równowartość 25 dolarów miesięcznie, tłoczyli się za barierkami pilnowanymi przez policję.



Wylegli też na balkony, by zobaczyć, jak celebryci, wśród których był m.in. aktor Vin Diesel i supermodelka Gisele Bundchen, zjeżdżają na pokaz specjalnie wynajętymi starymi amerykańskimi samochodami typu sedan w jaskrawych, krzykliwych kolorach - niebieskim, różowym, żółtym.



Na pokaz przybyły inne muzy Chanel - aktorki Geraldine Chaplin, Tilda Swinton i modelka Alice Dellal. Była też kubańska aktorka Ana de Armas oraz ważni przedstawiciele świata mody, jak Carine Roitfeld, była dyrektor "Vogue Paris", i jej następczyni Emmanuelle Alt.



Kuba coraz bliżej świata



W sumie 600 gości zaproszonych na pokaz Chanel przybyło na wyspę w dzień po przypłynięciu w poniedziałek pierwszego od blisko 40 lat amerykańskiego statku wycieczkowego z Miami na Florydzie.



Ożywione kontakty Hawany z demokracjami zachodnimi w ostatnim okresie mają pomóc Kubie wyjść z izolacji międzynarodowej i przezwyciężyć trudności gospodarcze. Pod koniec marca historyczną wizytę na Kubie złożył prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama. Była to pierwsza od blisko 90 lat wizyta urzędującego prezydenta USA na Kubie - poprzednia miała miejsce w 1928 r.



Jeszcze przed tą wizytą USA złagodziły liczne restrykcje nałożone na Kubę od zerwania stosunków dyplomatycznych w 1961 r.



W ubiegły czwartek wizytę na Kubie - pierwszą od 1959 r. - złożył szef brytyjskiej dyplomacji Philip Hammond. Podczas niej podpisano wiele porozumień dwustronnych.



Brytyjczycy są drugą pod względem liczebności grupą cudzoziemców, którzy przyjeżdżają na wyspę. W 2015 r. Kubę odwiedziło 160 tys. Brytyjczyków.



PAP

...

Komunizm to smutek jak kazda ideologia ktora przypominam jest wspolczesna herezja. Protestanci walczyli z radoscia w Kosciele niszczac calkowicie sztuke. Do ceglanych scian... To jest to samo co smutek komuny... Od Szatana...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:49, 19 Cze 2016    Temat postu:

Bokser zmarł podczas walki. Śmierć ukrywano przez tydzień
mr/
2016-06-19, 11:25

Skomentuj
0
19-letni kubański bokser Yerandy Fuentes zmarł podczas walki - poinformowały lokalne media. Nagłą śmierć zawodnika, która nastąpiła z powodów kardiologicznych, ukrywano w kraju przez tydzień.
Pixabay/Peggy_Marco

Sport
Muhammad Ali nie żyje. Legendarny amerykański...

Fuentes przewrócił się w drugiej rundzie bez wcześniejszego kontaktu z rywalem. Autopsja nie wykazała, by pięściarz miał wcześniej problemy z sercem i innymi organami lub poważnie chorował.

Jak podał portal "Cubadebate", walka miała miejsce 11 czerwca w Hawanie. Media nie informowały wcześniej o sprawie. Oficjalnie potwierdzono to dopiero, gdy kubańscy dziennikarze mieszkający w Miami, opublikowali w sieci film, na którym widać jak Fuentes zatacza się na ringu, a potem mdleje.


PAP

...

To jest komuna wiec mogli go ,,dopalić" proszkami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:38, 26 Lis 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Fidel Castro nie żyje. Były przywódca Kuby miał 90 lat
Fidel Castro nie żyje. Były przywódca Kuby miał 90 lat

Dzisiaj, 26 listopada (06:20)
Aktualizacja: 42 minuty temu

Zmarł Fidel Castro - podaje kubańska telewizja. Miał 90 lat. Rządził twardą ręką na Kubie od 1959 roku. 10 lat temu przekazał władzę swojemu młodszemu bratu - Raulowi.

Fidel Castro /ALEJANDRO ERNESTO /PAP/EPA

Komendant i przywódca rewolucji kubańskiej zmarł wieczorem o godz. 22.29 - powiedział Raul Castro w telewizji. Zgodnie z wolą wyrażoną przez towarzysza Fidela, jego szczątki zostaną poddane kremacji we wczesnych godzinach rannych w sobotę - dodał.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się 4 grudnia w Santiago de Cuba. Cztery dni potrwa procesja z prochami Castro krażąca po kraju.

Jeszcze w sierpniu Fidel Castro pojawił się publicznie z okazji swoich 90. urodzin. Był to pierwszy i ostatni raz od kwietnia br., gdy wystąpił z przemówieniem na zakończenie plenum Komunistycznej Partii Kuby. Przyznał wówczas, że jest w zaawansowanym wieku, ale kubańskie koncepcje komunistyczne są nadal aktualne i "Kubańczycy zwyciężą". Zachęcał swoich następców, aby szli dalej jego drogą.

Nazywany "ojcem kubańskiej rewolucji"

Fidel Castro był nazywany ojcem rewolucji kubańskiej - rozpoczął ją w 1956 roku z grupą rebeliantów (w tym bratem Raulem i Che Guevarą). Trzy lata później ogłosił się naczelnym dowódcą sił zbrojnych i premierem.

Jako faktyczny przywódca kraju przeprowadził reformę rolną i nacjonalizację obcego kapitału (zwłaszcza amerykańskiego). Doprowadziło to do zerwania stosunków dyplomatycznych z USA, przy jednoczesnym zacieśnianiu relacji ze Związkiem Radzieckim. Castro w 1961 roku, po inwazji w Zatoce Świń, proklamował socjalistyczny charakter rewolucji. Prowadził politykę "eksportu rewolucji“, realizowaną poprzez ekspedycje kubańskich jednostek wojskowych do między innymi Angolii i Etiopii.

Kurs w polityce wewnętrznej Castro zaostrzył po chwilowej liberalizacji polityki gospodarczej w połowie lat 70. i kryzysie społeczno-politycznym w 1981. Pod koniec lat 90. ponownie przeprowadził pewną liberalizację życia na wyspie.

W 2006 roku z powodu problemów zdrowotnych Fidel Castro przekazał faktyczne sprawowanie władzy swemu młodszemu o pięć lat bratu, Raulowi, który w 2008 roku został oficjalnie zatwierdzony na stanowisku prezydenta Kuby. Od tego czasu Fidel żył na uboczu, ogłaszając tylko od czasu do czasu własne komentarze na temat aktualnych wydarzeń, jak np. na temat wizyty prezydenta USA Baracka Obamy na Kubie.
Przeżył ponad 600 prób zamachów, przeciwstawiał się 10 prezydentom USA.

Przeciwnicy oskarżali go o brutalne tłumienie opozycji

Zwolennicy Fidela chwalili go jako człowieka, który Kubę oddał z powrotem ludziom, ale jego przeciwnicy oskarżali go o brutalne tłumienie opozycji. To na jego zlecenie zatrzymywano wielu ludzi, których bito i wieziono. Los wielu pozostaje nieznany.

...

I co z nim teraz?
Bynajmniej nie byl to typowy dyktator trzecioswiatowy. Nalezal do grupy przywodcow komunistycznych a to inna sprawa. Bo nie dykator rzadzil Kubą a IDEOLOGIA KOMUNISTYCZNA! To nie Castro sie rzuca w oczy na Kubie a skutki komuny. Ideologia komunistyczna przybiera forme tyranii bo jest sprzeczna z demokracja. Ale to jest komunizm nie tyrania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:27, 26 Lis 2016    Temat postu:

gosc.pl » Wiadomości » "Fiesta" w Miami po śmierci Castro
"Fiesta" w Miami po śmierci Castro

|
PAP |
dodane 26.11.2016 12:09

Tłumy na ulicach Miami
CRISTOBAL HERRERA/PAP/EPA

Słynną 6-tą ulicę w Miami, zwaną "małą Hawaną", na wieść o śmierci Fidela Castro wypełniły w sobotę nad ranem miejscowego czasu setki kubańskich emigrantów, wznosząc okrzyki "Cuba Libre!", "Libertad!". Tłum szybko gęstniał, ulicę zamknięto dla samochodów.

Reakcje wśród kubańskich polityków emigracyjnych na Florydzie oscylują między nadzieją na przyspieszenie zmian politycznych "na wyspie", a sceptycyzmem co do możliwości "zasadniczych zmian" w perspektywie kilku lat.

Ramon Raul Sanchez, lider organizacji politycznej kubańskich emigrantów "Ruch Demokracja", który zerwał się z łóżka nad ranem miejscowego czasu, aby przyłączyć się do świętujących, podziela ten sceptycyzm.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy dotyczące perspektyw politycznych, jakie otwiera śmierć historycznego lidera kubańskiej rewolucji, powiedział: "Nie sądzę, aby śmierć tyrana oznaczała wolność dla narodu kubańskiego".

"New York Times" i "Los Angeles Times", podkreślają w pierwszych komentarzach po śmierci Fidela Castro, że wpływ "rewolucyjnej ikony", jaką był przywódca rewolucji kubańskiej, nie ograniczał się do samej Kuby, a "jego cień" - jak sformułował to "Miami Herald" - przez pięćdziesiąt lat rozciągał się nad całą Ameryką Łacińską i światem.

Peter Schechtert, ekspert z ośrodka analiz Rady Atlantyckiej w Waszyngtonie zastanawia się, czy śmierć Fidela Castro przyniesie istotne zmiany w sposobie rządzenia Kubą. Fidel Castro - podkreśla ekspert - pozostawił swemu bratu, Raulowi, całkowitą wolność działania i nigdy nie krytykował zapoczątkowanej w 2014 roku przez prezydenta USA Baracka Obamę odwilży w stosunkach USA-Kuba.

...

Nie dziwie sie. Nadzieja na koniec potwornego systemu antyludzkiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:35, 26 Lis 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
"L'Osservatore Romano": Fidel Castro był liderem o tysiącu twarzy
"L'Osservatore Romano": Fidel Castro był liderem o tysiącu twarzy

34 minuty temu

„Lider o tysiącu twarzy”, „jeden z najbardziej kontrowersyjnych symboli XX wieku” - tak o zmarłym przywódcy Kuby Fidelu Castro pisze watykański dziennik „L’Osservatore Romano”. Przypomina też jego osobiste relacje z trzema papieżami.
Baner z wizerunkiem Castro na jednym z budynków w Hawanie
/PAP/EPA/ALEJANDRO ERNESTO /PAP/EPA

Przez wielu uważany był za dyktatora bez skrupułów, gwałtownego tyrana i wroga praw człowieka. Dla innych zaś był człowiekiem, który dążył do wyzwolenia swego narodu, przywódcą legendarnym i pełnym charyzmy - pisze dziennik wydawany za Spiżową Bramą w sobotnio-niedzielnym wydaniu. Wyraża przekonanie, że niezależnie od historycznej oceny, która obecnie byłaby "przedwczesna", pozostaje złożoność osobowości kubańskiego lidera.

Dziennik przywołuje spotkania i osobiste relacje kubańskiego przywódcy z trzema papieżami: Janem Pawłem II, Benedyktem XVI i Franciszkiem. Zainaugurowała je, przypomina, wizyta Castro w Watykanie w 1996 roku. Dwa lata później, dodaje, doszło do pierwszej historycznej wizyty polskiego papieża w Hawanie, który apelował tam o to, aby Kuba otworzyła się na świat, a świat na Kubę.

Watykański dziennik podkreśla na zakończenie, że "fundamentalne znaczenie" miało zaangażowanie papieża Franciszka, które w ostatnich latach doprowadziło do wznowienia relacji między Kubą a Stanami Zjednoczonymi.

...

Ten czlowiek nie rzadzil soba tylko rzadzila nim ideologia. ,,Barwnym" tyranem to byl Kadafi. Tam nie bylo ideologii tylko jego odloty. Wiem ze trudno to pojac bo czlowiek patrzy na to co widzi i interpretuje po swojemu. A widzi Fidela. Tymczasem za Fidelem jest komunistyczny syf. Identyczny byl w Rosji czy Bulgarii Rumunii. To jest wlasnie ideologia ktora wprowadzala identyczne rezultaty. Castro byl marionetka. Z chwila gdy popadl w nalog komunizmu przestal soba kierowac. Jak narkoman. Przeciez rujnowanie kraju wyprawami do Afryki czy Ameryki Poludniowej w niczym nie pomoglo rezimowi. Ba zrujnowalo kraj. ALE TEGO ZADALA IDEOLOGIA! NIESIENIA REWOLUCJI!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:18, 27 Lis 2016    Temat postu:

gosc.pl » Wiadomości » Reżim Castro pozbawił życia i wolności tysiące ludzi
Reżim Castro pozbawił życia i wolności tysiące ludzi

Marcin Zatyka

|
PAP |
dodane 26.11.2016 18:02

W ocenie historyków pierwsze lata kubańskiej dyktatury należały do jednego z najbrutalniejszych okresów na świecie w drugiej połowie XX w.
ALEJANDRO ERNESTO /PAP/EPA

Komunistyczny reżim zmarłego Fidela Castro, pozbawił życia kilkanaście tysięcy mieszkańców Kuby, a blisko 100 tys. wtrącił do obozów i więzieni. Pomimo widocznego na wyspie odprężenia wciąż łamane są prawa obywatelskie, a oponenci systemu są represjonowani.

Choć historycy nie potrafią określić precyzyjnie liczby ofiar reżimu wprowadzonego w 1959 r. przez Fidela Castro i jego zwolenników, to panuje zgodność, że pierwsze lata kubańskiej dyktatury należały do jednego z najbrutalniejszych okresów na świecie w drugiej połowie XX w.

Pascal Fontaine, współautor "Czarnej księgi komunizmu" wskazuje, że już krótko po objęciu władzy, w styczniu 1959 r., Castro i jego oddziały rozpoczęły krwawą rozprawę z oponentami.

"Z chwilą przejęcia władzy więzienia Cabana w Hawanie i Santa Clara stały się sceną masowych egzekucji. Według zachodniej prasy ofiarą przeprowadzonej w pośpiechu czystki padło w ciągu pięciu miesięcy 600 zwolenników (obalonego dyktatora Fulgencio) Batisty" - napisał Fontaine.

Francuski ekspert ds. Ameryki Łacińskiej szacuje, że tylko w latach 60. rozstrzelanych zostało od 7 do 10 tys. osób, zaś do więzień i obozów trafiło 30 tys. mieszkańców Kuby. Bilans całości rządów Fidela Castro jest tragiczniejszy.

"Od 1959 r. ponad 100 tys. Kubańczyków poznało smak obozów i więzień. Od 15 do 17 tys. osób zostało rozstrzelanych" - szacuje Pascal Fontaine.

Wprawdzie surowość kubańskiego reżimu zelżała w ostatnich latach, ale wciąż wielu obywateli walczy o wolność słowa i inne prawa obywatelskie. Mnożą się przypadki dziennikarzy podejmujących głodówkę w walce o swobodę zgromadzeń i wyrażania opinii, a także osób domagających się uwolnienia dysydentów.

Po ubiegłorocznej wizycie amerykańskiego sekretarza stanu Johna Kerry'ego w Hawanie komunistyczny reżim aresztował 139 opozycjonistów. Z kolei co niedzielę ofiarami represji padają członkinie ruchu Kobiet w Bieli, które co tydzień domagają się na ulicach stolicy uwolnienia więźniów politycznych.

Robert Menard z organizacji Reporterzy bez Granic uważa, że do społeczeństw Zachodu przez lata docierał nieprawdziwy przekaz dotyczący Fidela Castro. Jego zdaniem, szczególnie "wybiórczą i fałszywą" ocenę polityki kubańskiego reżimu mają zwolennicy lewicy.

"Z jednej strony surowo potępiają oni Augusto Pinocheta, który miał na sumieniu zdecydowanie mniej ludzi niż Fidel Castro, a z drugiej uwielbiają tego drugiego, który zabił, bądź pozbawił wolności tysiące mieszkańców swego kraju. Warto dodać, że Pinochet oddał władzę w sposób demokratyczny, co nie nastąpiło w przypadku Castro. System stworzony przez Fidela nie tylko wciąż więzi dysydentów politycznych, ale również homoseksualistów, określanych przez władze mianem +dewiantów+" - zaznaczył Menard.

W pierwszych dekadach swoich rządów Fidel Castro zwalczał również Kościół, którego przedstawiciele licznie trafiali do otwieranych po 1965 r. na wyspie obozów pracy, tzw. Wojskowych Jednostek Wspierania Produkcji (UMAP). Dopiero w ostatnich latach rządów dyktatora nastąpiła większa swoboda wyznawania wiary przez zamieszkujących wyspę chrześcijan.

"Represje nie są już masowe jak w czasie pierwszych dekad dyktatury, ale reżim wciąż kontroluje działania katolików, uważając ich za potencjalną opozycję. O tym, że życie religijne odradza się dziś na Kubie, zadecydowała postawa wielu misjonarzy, którzy pomimo nękania przez komunistyczne władze nie zaprzestali swojej posługi" - powiedział PAP zastrzegający sobie anonimowość jeden z hawańskich działaczy katolickich.

Kubańczyk za przykład nieustępliwej wobec reżimu postawy wskazał postać 81-letniego dziś hiszpańskiego misjonarza ks. Francisco Camposa Fernandeza.

"Przez ostatnie 53 lata pracuje on w diecezji Matanzas, gdzie nigdy nie przestraszył się represji ze strony komunistycznych władz. Nie poddał się w pracy duszpasterskiej nawet wtedy, gdy ludzie w pierwszych latach po rewolucji bali się chodzić do kościoła. Pomógł przetrwać wiernym trudne czasy i dziś, jeszcze za życia, uznawany jest przez wielu za świętego" - dodał katolik z Hawany.

Eksperci wskazują, że pomimo ocieplenia w relacji pomiędzy Kościołem a władzami w Hawanie, a także wielu pojednawczych gestów w stosunku do USA, głównym problemem pozostaje trudna sytuacja ekonomiczna wyspy.

Zdaniem lizbońskiego ekonomisty Miguela Monteiro rewolucja zainicjowana przez Fidela Castro, nie przyniosła planowanego pierwotnie sukcesu, jakim miał być dobrobyt mieszkańców wyspy. Wskazał, że masowe ucieczki Kubańczyków z kraju są najlepszym dowodem na to, że komunistom tylko częściowo udało się sprostać oczekiwaniom narodu.

"Chwalony przez wielu za zrównanie materialne obywateli Castro nie sprostał zadaniu wyciągnięcia mieszkańców wyspy z biedy. Widać ją na każdym kroku, nawet w słownictwie Kubańczyków. Do jednego z najpopularniejszych zwrotów należy stwierdzenie +Nie jest łatwo+, a wśród dowcipów często powtarzana jest zagadka: +Co robi Kubańczyk po obiedzie?+ Odpowiedź brzmi: +Myśli jak zdobyć pieniądze na kolację+" - powiedział PAP Monteiro.

Portugalski ekonomista, który regularnie odwiedza Kubę, uważa, że niewątpliwym sukcesem Castro było "wyeksportowanie" do demokratycznych państw Europy mitu o "sprawiedliwym życiu" na Kubie.

"Ludzie z bogatych państw Europy opiewają system, w którym lekarz zarabia miesięcznie równowartość 60 euro, podczas gdy litr mleka kosztuje tam 2 euro, a dodatkowo żywność jest reglamentowana. Ci sami sympatycy dyktatury Castro nie pozwalają zaś w swoich własnych krajach na jakikolwiek przejaw ograniczania wolności słowa, czy obniżenie płacy minimalnej przekraczającej w wielu przypadkach 500-600 euro", stwierdził Monteiro.

Monteiro, który w październiku wrócił z Hawany, uważa, że jakość życia na Kubie nie tylko nie uległa poprawie, ale pod wieloma względami ludność żyje gorzej niż przed rewolucją dowodzoną przez Castro.

"W 2005 r., czyli na kilka miesięcy przed oddaniem przez Fidela władzy w ręce jego brata Raula, poziom średniej konsumpcji na mieszkańca wynosił 1800 kalorii dziennie. To zdecydowanie mniej niż w 1959 r., kiedy nastąpiła rewolucja. Wówczas wskaźnik ten wynosił 2800 kalorii. Jeszcze ostrzejsze różnice występują w przypadku spożycia mięsa. W 1959 r. roczna konsumpcja w tej kategorii spożywczej wynosiła 35 kg, zaś u schyłku sprawowania władzy przez Castro zaledwie 5,5 kg" - powiedział ekonomista.

Ekspert wskazał też na krążący po świecie mit Kuby jako kraju zapewniającego opiekę socjalną. Stwierdził, że to fałszywa opinia budowana często na doświadczeniach wielu Europejczyków udających się na leczenie na Kubę, gdzie relatywnie tanio można poddać się terapiom.

"Sam korzystałem wielokrotnie z zabiegów medycznych na Kubie. Są one tanie dla Europejczyków i są wysokiej jakości. Niestety, na wyspie nie ma równego dostępu do nich, a zwyczajni mieszkańcy mogą tylko o nich marzyć. Poza tym, statystyki dowodzą, że na jednego lekarza przypada dziś 950 obywateli, czyli o 200 osób więcej niż przed rewolucją" - wskazał Miguel Monteiro.

90-letni Fidel Castro zmarł w piątek wieczorem w Hawanie. O jego śmierci poinformował w kubańskiej telewizji państwowej jego brat Raul, który przejął rządy na wyspie w 2006 r.

...

Tutaj na szczescie nie bylo takiej eksterminacji jak w Chinach czy Rosji ale USA byly blisko i nie dalo by sie ukryc miliona czy dwu trupow. Zreszta to juz byly lata 60te a wiec juz nie Stalin, inne czasy a Kuba nie byla prymitywnym krajem. Najbogatszy kraj Trzeciego Swiata. Tym bardziiej szokuje zasyfienie obecne. Niegdys czolowka krajow biedniejszych. Korea czy Malezja byly na nizszym poziomie zdecydowanie. Teraz nie ma o czym mowic. POZIOM JEST NIZSZY NIZ W 59! W 2005 JEDLI ZE 3 RAZY MNIEJ!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:14, 27 Lis 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
"Castro reprezentuje zło, którego nie da się wyrazić"
"Castro reprezentuje zło, którego nie da się wyrazić"

Dzisiaj, 27 listopada (09:16)

"Fidel Castro reprezentuje zło, którego nie da się wyrazić" - mówi o zmarłym przywódcy kubańskiej rewolucji prof. historii Uniwersytetu Yale Carlos Eire, uchodźca z Kuby. Uważa, że po wznowieniu relacji z wyspą przez USA sytuacja na Kubie się jeszcze pogorszyła.
Plakat ze zdjęciem Fidela Castro
/ALEJANDRO ERNESTO /PAP/EPA

Eire w wieku 10 lat wraz z 14 tys. innych kubańskich dzieci wysłanych przez rodziców przybył w 1962 roku do USA w ramach tzw. operacji Piotruś Pan (z hiszp. Operacion Pedro Pan), największego tego typu exodusu na zachodniej półkuli.

Od tego czasu nie zmienił zdania o przywódcy kubańskiej rewolucji. "Już jako 10-latek czułem, że ktoś próbuje ukraść mój umysł, moje serce, moją duszę. I stał za tym jeden człowiek: Fidel Castro. Trudno opisać słowami całe zło, które on reprezentuje dla mnie" - powiedział prof. Eire w radio NPR w sobotę.

Zdyskredytował argumenty, że wielu Kubańczyków popierało Castro, gdyż zapewnił im bezpłatną służbę zdrowia i edukację. Zwrócił uwagę, że trudno powiedzieć ilu Kubańczyków tak naprawdę popiera Castro, bo na wyspie nie przeprowadza się rzetelnych sondaży.

Myślę, że fakt, iż 20 proc. Kubańczyków żyje na zesłaniu coś mówi - powiedział.

Zwrócił uwagę, że na wyspie są dwa systemy służby zdrowia. Jeden dla członków Partii Komunistycznej, a drugi, znacznie gorszy dla pozostałych Kubańczyków. Natomiast edukacja nie jest edukacją. To jest indoktrynacja. Ponadto nie jest za darmo, bo każdy uczeń musi spędzić wakacje pracując jak niewolnik w obozach rolnych - powiedział.

Prof. Eire nie zmienił też krytycznej opinii na temat zapoczątkowanej w grudniu 2014 przez prezydenta USA Baracka normalizacji stosunków z Kubą, po trwającej ponad 50 lat izolacji wyspy.

Tak jak się spodziewałem represje na Kubie wzrosły od 17 grudnia 2014 roku (kiedy Obama ogłosił zwrot w relacjach z Kubą - PAP). Polityka wdrożona przez prezydenta Obamę nie jest niczym innym niż przyzwoleniem na bezkarne działania reżimu w obrębie wyspy - ocenił Eire.

....

Castro jest twarza zbrodniczego satanistycznego systemu.
Oczywiscie ze wspaniala tania sluzba zdrowia o ktorej bredza cudzoziemcy to OSRODKI ZDROWIA PARTII!!! LUDZIE TAK NIE MAJA! Te osrodki sa po to aby byly dolary. A sa tanie bo w kraju jest niewolnictwo. 5 dolarow dla niewolnika to marzenie!

I TAK ZE WSZYSTKIM! TO JEST KLAMSTWO!

A zalosne odprezenie to sygnal dla komuny aby przycisnac ludzi. POGORSZYLO SYTUACJE LUDZI!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:04, 27 Lis 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Siostra Fidela Castro nie weźmie udziału w pogrzebie brata. "Od 51 lat jestem na wygnaniu"
Siostra Fidela Castro nie weźmie udziału w pogrzebie brata. "Od 51 lat jestem na wygnaniu"

Dzisiaj, 27 listopada (18:20)

Mieszkająca na Florydzie siostra Fidela Castro poinformowała w komunikacie przesłanym "Miami Herald”, że nie weźmie udziału w pogrzebie swojego brata. Podkreśliła, że liczy na to, iż jego odejście "będzie punktem zwrotnym dla Kubańczyków".
Fidel Castro na zdj. z 2006 roku
/PAP/EPA/ALEJANDRO ERNESTO /PAP/EPA

83-letnia Juanita napisała, że śmierć Fidela, tak jak śmierć starszego rodzeństwa Ramona i Angelity, napawa ją głębokim smutkiem, ale odkąd uciekła z Wyspy i opowiedziała się po stronie emigrantów, a przeciw reżimowi brata, nigdy nie wróciła na Kubę. Nie zamierzam zrobić tego teraz - podkreśliła.

Od 51 lat jestem na wygnaniu w Miami, jak wszyscy Kubańczycy, którzy uciekli (z kraju), by móc znaleźć miejsce, gdzie mogliby walczyć o wolność swego kraju - stwierdziła siostra Castro. Nigdy nie zmieniłam stanowiska, choć zapłaciłam wysoką cenę - bólem i izolacją - dodała.

Juanita Castro podkreśliła na zakończenie swego oświadczenia, że ma nadzieję, iż teraz, po śmierci brata, jej pobratymcy "znajdą drogę nie ku nienawiści i konfrontacji, ale taką, która ostatecznie połączy wszystkich Kubańczyków".

...

Brat stał sie lotrem ale to brat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:12, 30 Lis 2016    Temat postu:

gosc.pl » Wiadomości » Kubańscy biskupi modlą się za Fidela Castro
Kubańscy biskupi modlą się za Fidela Castro

|
KAI |
dodane 29.11.2016 14:56

EPA/LUONG THAI LINH /PAP

"Z wiarą powierzamy dr. Fidela Castro Jezusowi Chrystusowi, miłosiernemu obliczu Boga Ojca".

Kubańscy biskupi modlą się za zmarłego 25 listopada Fidela Castro. W komunikacie opublikowanym trzy dni po śmierci długoletniego przywódcy kraju episkopat złożył kondolencje jego rodzinie i władzom Kuby.

- Z wiarą powierzamy dr. Fidela Castro Jezusowi Chrystusowi, miłosiernemu obliczu Boga Ojca, Panu życia i historii, a jednocześnie prosimy Pana Jezusa, aby nic nie zmąciło wzajemnego współżycia nas, Kubańczyków. Opiece Dziewicy Miłosierdzia z El Cobre, naszej Matki i Patronki zawierzamy przyszłość ojczyzny, aby nas chroniła i pobudzała do wspólnej pracy nad osiągnięciem marzenia, za które oddał życie José Martí: „Ojczyzna z udziałem wszystkich i dla dobra wszystkich” - głosi komunikat Sekretariatu Generalnego Konferencji Katolickich Biskupów Kuby.

Castro zmarł 25 listopada w wieku 90 lat. W młodości był katolikiem, uczył się w szkołach katolickich, prowadzonych m.in. przez jezuitów, później został ateistą i komunistą. Był premierem (1959-2008), przewodniczącym Rady Państwa (1976-2008) i I sekretarzem Komunistycznej Partii Kuby (1965-2011). Spotykał się z trzema papieżami: Janem Pawłem II (1996 i 1998), Benedyktem XVI (2012) i Franciszkiem (2015).

Pogrzeb byłego kubańskiego przywódcy odbędzie się 4 grudnia w Hawanie.

...

Teraz to on jest bardzo biedny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:16, 30 Lis 2016    Temat postu:

Już trzeci dzień trwa żałoba narodowa na Kubie po śmierci wieloletniego przywódcy, Fidela Castro Ruz, który zmarł w nocy 25 listopada.

Ta żałoba wyraża się na różny sposób. Najbardziej widocznym, a raczej słyszalnym, jest cisza. Tym bardziej odczuwalna w Guisie, dlatego że akurat mieszkańcy świętowali zwycięską „Batalia de Guisa” - bitwę o miasto, którą dowodził osobiście El Comendante 26-30 listopada 1957 roku.

W te dni odbywa się „Semana de Cultura” - święto rolników i rzemieślników, podobne do naszych dożynek. Cały tydzień trwają akademie wspominające Fidela Castro i jego zwycięski pobyt w Guisie oraz prezentacje rękodzieła i płodów rolnych, a długo w noc koncerty i dyskoteki.

Tym razem jednak wszystko jest inaczej. W trakcie koncertu lokalnych zespołów na głównym placu ogłoszono wiadomość o śmierci El Comendante i wszystko w jednej chwili umilkło. I tak jest i będzie przez dziewięć dni narodowej żałoby.

Cisza jest tym bardziej przejmująca (i dotyczy to również i innych miast Kuby - rozmawiałem ze znajomymi z kilku), że z ruchu samochodowego wyłączony został plac i park centralny, aby umożliwić obywatelom złożenie podpisu w księdze kondolencyjnej i organizować okolicznościowe akademie dla uczniów i pracowników różnych zawodów - każdego dnia dla kogoś innego.

Policja pilnuje porządku. Funkcjonariusze są widoczni. Za zakłócenie ciszy żałoby grożą mandaty. Dostali je m.in. kierowcy bici-taxi (rodzaj kubańskich riksz), którzy nie wyłączyli muzyki, którą zwykle puszczają dla swoich klientów. Zapłacili mandaty w wysokości około trzech miesięcznych pensji - zarówno kierowcy, jak i przewożone osoby, „bo powinny upomnieć kierowców” - jak wyjaśnili im policjanci. Na terenie całej Wyspy jest również prohibicja, w żadnym sklepie nie można kupić alkoholu.

W telewizji nieprzerwanie puszczane są filmy fabularne i dokumentalne o życiu Fidela Castro i rewolucji. A w przerwach kolejne dziesiątki i setki osób wysławiają „wielkie czyny”, „dalekosiężną myśl”, „wyjątkowe cechy charakteru”, „wspaniały zmysł przywódczy”…

Na ulicy jest różnie. Niektórzy płaczą po stracie El Comendante, inni odetchnęli z ulgą (choć w zaciszu własnych domów), ale zdecydowana większość - jak to zwykle nauczona jest robić - poddaje się decyzjom władz partii czy zarządzeń władz miejskich czy przełożonych w pracy. Jak trzeba się smucić, to trzeba…

Inna strona żałoby… Jeszcze tej samej nocy, 25 listopada, kiedy zmarł Fidel Castro i dnia następnego aresztowano opozycjonistów, a ich domy są pod ciągłą obserwacją tajnej policji. Dowiedziałem się tego od moich parafian, rodziców czy żon, którzy wyjaśniali brak ich synów, mężów na Mszy św. niedzielnej.

Policja odwiedza również wszystkie domy po kolei, by „przypomnieć”, że trzeba się wpisać do księgi kondolencyjnej.

„Miejsce pamięci” w Guisie zorganizowano w przylegającym do parafialnego patio biurze Centrum Kultury. Sznurek oczekujących póki co nie wyczerpał się.

A od proboszcza z sąsiedniego miasta dowiedziałem się, że niektórzy dostali również „za opieszałość” okolicznościowe mandaty. Później pewnie da to okazję, by w wiadomościach ogłosić, że cały naród oddał cześć swemu przywódcy…

A reakcja Kościoła? Oficjalnie w kościołach nie odprawia się żadnego nabożeństwa pogrzebowego czy specjalnych modlitw.

Biskupi „dla wiadomości prywatnej” ogłosili, że księża i siostry zakonne nie mają podpisywać żadnych ksiąg kondolencyjnych ani urządzać uroczystości w świątyniach. Jeśli chcą z własnej inicjatywy uczestniczyć w jakiejkolwiek uroczystości żałobnej, oczywiście mogą.

W parafiach w minioną niedzielę, w czasie modlitwy wiernych, pojawiały się intencje za zmarłego Fidela Castro. Osobiście, pytany przez parafian, odpowiadałem, że modlić się możemy i powinniśmy za każdego, również za publicznego grzesznika i człowieka, który oficjalnie występował przeciw wierze i Kościołowi.

Nie znamy ostatnich chwil życia Fidela, a skoro Jezus przyszedł zbawić grzeszników, a nie sprawiedliwych, więc… Ostatecznie to sprawa samego Jezusa, sprawiedliwego sędziego i Boga miłosiernego.

...

Msze za dusze Fidela jak najbardziej tak. ZWLASZCZA ZA TAKICH!
Bóg jest bardzo milosierny dla ludow uposledzonych a Kuba to kraj kolonialny. Fidel jest zatem w czysccu. Łotr ale nie zaraz Hitler.
I WIDZICIE JAK KOMUNA UCZCILA FIDELA! ZAMYKANIEM LUDZI! BYDLAKI! TO JEST ZBRODNICZY SYSTEM! PO CO USA ZNOSILO SANKCJE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:42, 16 Cze 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Trump przywrócił część ograniczeń w kontaktach z Kubą. "Poszliśmy na zbyt wiele ustępstw"
Trump przywrócił część ograniczeń w kontaktach z Kubą. "Poszliśmy na zbyt wiele ustępstw"

34 minuty temu

Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że w kontaktach z Kubą przywraca część ograniczeń turystycznych i gospodarczych, zniesionych w czasie odwilży w dwustronnych relacjach za rządów Baracka Obamy. W ocenie Trumpa USA poszły na zbyt wiele ustępstw.
Donald Trump
/CRISTOBAL HERRERA /PAP

Podczas wystąpienia w Miami na Florydzie, Trump nazwał porozumienie z Kubą niefortunnym i dodał, że "czas (tej umowy) już się skończył". Zapowiedział, że restrykcje wobec Hawany pozostaną w mocy do czasu, aż tamtejszy rząd uwolni więźniów politycznych, przestanie represjonować przeciwników i zacznie szanować wolność słowa.

USA odtrąciły ciemięzców narodu kubańskiego. Dziś zostają odtrąceni oficjalnie - podkreślił Trump. Swoją decyzję nazwał próbą zwiększenia presji na władze kubańskie w celu "uwolnienia Kuby" po ponad 50 latach komunizmu. Wierzę, że koniec (komunizmu) to kwestia bardzo niedalekiej przyszłości - powiedział.

Jego decyzja nie oznacza całkowitego wycofania się USA z postanowień podjętych w czasie odwilży na linii Hawana-Waszyngton, jednak jest wymierzona w ułatwienia w podróżowaniu i zbliżenie gospodarcze między obu państwami - ocenia Associated Press. Jak dodaje, celem jest ukrócenie przepływów finansowych z USA do kubańskiego wojska i służb bezpieczeństwa, a tym samym wywarcie presji na tamtejszy rząd.

Ambasada USA w Hawanie i Kuby w Waszyngtonie nie zostaną zamknięte. Zakończona za Obamy polityka "mokrej stopy i suchej stopy" - dzięki której większość kubańskich migrantów, którzy zdołali dotrzeć do lądu w USA - nadal nie będzie obowiązywać. Przekazy pieniężne na Kubę będą nadal możliwe. Zakazane będą na powrót wycieczki "people-to-people", których celem jest przybliżenie Amerykanom podróżującym na Kubę codziennego życia i kultury mieszkańców wyspy (i vice versa).

..

Nie mozna robic biznesow kosztem ludzi w wiezieniach. Z Ruskimi tez.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:22, 24 Sie 2017    Temat postu:

"Ataki akustyczne" na Kubie mogły spowodować uszkodzenie mózgu

Dzisiaj, 24 sierpnia (06:21)

"Ataki akustyczne", którym rzekomo zostali poddani amerykańscy i kanadyjscy dyplomaci pracujący w Hawanie, mogły spowodować u nich uszkodzenia mózgu - podała w środę telewizja CBS News, która twierdzi, że dotarła do dokumentacji medycznej w tej sprawie.
Zdj. ilustracyjne
/J.M. Guyon /PAP/EPA


Według CBS lekarz, który badał tych dyplomatów, zdiagnozował u nich lekkie urazowe uszkodzenie mózgu i podejrzewał uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego.

Telewizja podaje, że kilku dyplomatów USA skarżyło się na niewyjaśnioną utratę słuchu, zawroty głowy, bóle głowy i zaburzenia równowagi.

FBI i kubański rząd prowadzą śledztwa ws. incydentów, które według amerykańskiego Departamentu Stanu rozpoczęły się pod koniec 2016 roku i trwały do wiosny tego roku. Źródło bliskie tej sprawie, które cytuje CBS, powiedziało, że celem dochodzenia jest ustalenie, czy dyplomaci byli celem "ataków akustycznych" w mieszkaniach, które udostępniał im kubański rząd. Według mediów dyplomaci zostali wystawieni na działanie zaawansowanych technologicznie urządzeń, emitujących niesłyszalne dla człowieka dźwięki. Urządzenia te miały być umieszczone w środku lub na zewnątrz mieszkań.

Według CBS personel dyplomatyczny przeszedł serię badań, w tym słuchu. Lekarz, który badał dyplomatów, w sporządzonej dokumentacji ostrzegł przed ryzykiem dla zdrowia związanym z dalszym narażeniem na oddziaływanie takich urządzeń.

Amerykański rząd nie podaje szczegółów incydentów i nie chce potwierdzić doniesień prasowych, według których dyplomaci padli ofiarą "ataków akustycznych". Rzeczniczka Departamentu Stanu USA Heather Nauert przyznała w połowie sierpnia, że część pracowników amerykańskiej ambasady na Kubie powróciła do USA "ze względów medycznych". Nie wyjaśniła, jakie objawy stwierdzono u poszkodowanych Amerykanów ani o ile osób chodzi.

Telewizja CNN podała w poniedziałek, że po atakach pomoc lekarską otrzymało ponad 10 amerykańskich dyplomatów i członków ich rodzin oraz pięciu Kanadyjczyków. Według tego kanału dwóch dyplomatów, którzy byli leczeni w USA, odniosło długotrwałe obrażenia, w tym straciło słuch, i nie mogło wrócić na Kubę. Kolejni dyplomaci zdecydowali się skrócić swój pobyt na wyspie.

Źródło CBS twierdzi, że amerykański personel dyplomatyczny borykał się też z innymi nieprzyjemnymi sytuacjami w Hawanie. Samochody dyplomatów były niszczone, byli oni nieustannie obserwowani, włamywano się do ich mieszkań.

23 maja USA nakazały opuszczenie kraju dwóm kubańskim dyplomatom akredytowanym przy ambasadzie Kuby w Waszyngtonie, a ci spełnili to żądanie. Hawana określiła postępowanie strony amerykańskiej jako "nieuzasadnione".

W ramach zapoczątkowanej w 2015 roku odwilży między USA a Kubą po ponad 50 latach oba kraje otworzyły swoje ambasady. Placówki te działają nadal, mimo ogłoszonego w czerwcu przez prezydenta USA Donalda Trumpa przywrócenia części ograniczeń.

(az)

...

To jest latynoska wersja Ruskich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:28, 17 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
USA rozważają zamknięcie ambasady na Kubie. Powodem "ataki akustyczne"
USA rozważają zamknięcie ambasady na Kubie. Powodem "ataki akustyczne"

1 godz. 2 minuty temu

W następstwie serii niewyjaśnionych incydentów z udziałem amerykańskich dyplomatów na Kubie, opisywanych w mediach jako "ataki akustyczne", USA rozważają zamknięcie ambasady w Hawanie - powiedział amerykański sekretarz stanu Rex Tillerson. Tillerson wyjaśnił w wywiadzie dla telewizji CBS, że zamknięcie placówki jest przedmiotem "oceny" i "przeglądu". Dodał, że zważywszy na poważny uszczerbek na zdrowiu niektórych dyplomatów, sprawa jest traktowana "bardzo poważnie". Podkreślił też, że część Amerykanów skarżąca się na niewytłumaczalne dolegliwości wróciła do kraju.
Budynek amerykańskiej ambasady w Hawanie
/ Alejandro Ernesto /PAP/EPA

We wrześniu Departament Stanu USA poinformował, że ostatni z serii incydentów z udziałem personelu ambasady USA na Kubie wydarzył się w sierpniu. Poszkodowanych zostało 21 osób, które skarżyły się na lekkie urazowe uszkodzenia mózgu, trwałą utratę słuchu, a także inne objawy takie jak zaburzenia równowagi, ostre bóle głowy, zaburzenie funkcji poznawczych i obrzęk mózgu.

Jak podawały media, osoby te padły ofiarą ataków z wykorzystaniem - jak się przypuszcza - specjalnych urządzeń emitujących niesłyszalne dla ludzkiego ucha, szkodliwe dla organizmu człowieka dźwięki. Władze Kanady przekazały, że niepokojące symptomy stwierdzono u co najmniej jednego pracownika kanadyjskiej ambasady w Hawanie.

Tillerson początkowo wskazywał, że chodzi o "ataki na zdrowie" dyplomatów, ale potem Departament Stanu USA mówił już tylko o incydentach.

FBI i rząd kubański prowadzą śledztwa w sprawie incydentów, które według Departamentu Stanu USA rozpoczęły się pod koniec 2016 roku. Na znak protestu przeciw temu, że rząd Kuby nie uchronił pracowników amerykańskiej ambasady przed atakami, w maju USA nakazały opuszczenie kraju dwóm kubańskim dyplomatom akredytowanym w Waszyngtonie, a ci spełnili to żądanie. Hawana określiła postępowanie Waszyngtonu jako "nieuzasadnione".

W ramach zapoczątkowanej w 2015 roku odwilży w stosunkach między USA a Kubą po ponad 50 latach oba kraje otworzyły swoje ambasady. Placówki te działają nadal, mimo ogłoszonego w czerwcu przez prezydenta USA Donalda Trumpa przywrócenia części ograniczeń.

(mpw)

...

Czyli powrot do dawnego stanu relacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:52, 04 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
​Stany Zjednoczone wydalają kubańskich dyplomatów
​Stany Zjednoczone wydalają kubańskich dyplomatów

Wczoraj, 3 października (21:46)

15 dyplomatów z ambasady Kuby w Waszyngtonie zostaje wydalonych - mają opuścić USA w ciągu tygodnia - poinformował Departament Stanu. To kolejna odsłona w sprawie tajemniczych "ataków akustycznych", w wyniku których ucierpieli dyplomaci USA na Kubie.
Stany Zjednoczone wydalają kubańskich dyplomatów
/JIM LO SCALZO /PAP/EPA


W zeszłym tygodniu Waszyngton polecił ponad połowie personelu ambasady USA w Hawanie opuszczenie wyspy.

Agencja Associated Press odnotowuje, powołując się na anonimowego przedstawiciela Departamentu Stanu, że nakazując kubańskim dyplomatom opuszczenie USA, Waszyngton nie uznaje ich za "persona non grata"; taka kwalifikacja na zawsze uniemożliwiałaby im powrót do Stanów Zjednoczonych.

Sekretarz stanu USA Rex Tillerson powiedział, że decyzję o wydaleniu kubańskich dyplomatów podjęto, ponieważ Kuba nie podjęła stosownych działań, by chronić dyplomatów USA. Tillerson zaznaczył zarazem, że USA zachowują stosunki dyplomatyczne z Kubą. Dodał, że w przypadku wydalenia Kubańczyków chodzi o to, by liczebność personelu dyplomatycznego USA na Kubie i kubańskiego w Stanach Zjednoczonych była w przybliżeniu taka sama.
22 amerykańskich dyplomatów ucierpiało w wyniku ataków na Kubie

Cytowany przez Reutersa bez podania nazwiska przedstawiciel Departamentu Stanu poinformował, że do 22 wzrosła liczba amerykańskich dyplomatów, którzy ucierpieli w wyniku ataków na Kubie. Dotychczas padała liczba 21. Według tego źródła Waszyngton nie obciąża rządu Kuby winą za te ataki i zamierza współpracować z Hawaną, prowadząc śledztwo w tej sprawie.

Informując w zeszłym tygodniu o redukcji personelu ambasady USA w Hawanie i przestrzegając wtedy Amerykanów przed podróżami na Kubę, Departament Stanu podkreślił, że w ostatnich kilku miesiącach wielu pracowników ambasady USA w Hawanie "stało się celem specyficznych ataków", w których odnieśli "znaczące obrażenia". Wystąpiły u nich takie objawy jak problemy z uszami i utrata słuchu, zawroty głowy, bóle głowy, zmęczenie, zaburzenia funkcji poznawczych i zaburzenia snu.
Nieznane "źródło ataków"

Departament Stanu przyznał, że strona amerykańska nie była w stanie zidentyfikować "źródła tych ataków", do których doszło w rezydencjach dyplomatycznych USA i w hotelach, w których zatrzymują się obywatele USA.

Według Departamentu Stanu ostatni z serii incydentów z udziałem personelu ambasady USA na Kubie wydarzył się w sierpniu. Jak podawały media, osoby te padły ofiarą ataków z wykorzystaniem - jak się przypuszcza - specjalnych urządzeń emitujących niesłyszalne dla ludzkiego ucha, szkodliwe dla organizmu człowieka dźwięki. Władze Kanady przekazały, że niepokojące symptomy stwierdzono u co najmniej jednego pracownika kanadyjskiej ambasady w Hawanie.

FBI i rząd kubański prowadzą śledztwa w sprawie incydentów, które według Departamentu Stanu USA rozpoczęły się pod koniec 2016 roku. Na znak protestu przeciw temu, że rząd Kuby nie uchronił pracowników amerykańskiej ambasady przed atakami, w maju USA nakazały opuszczenie kraju dwóm kubańskim dyplomatom akredytowanym w Waszyngtonie, a ci spełnili to żądanie. Hawana określiła postępowanie Waszyngtonu jako "nieuzasadnione".
Kuba zapewnia, że nie dokonała ataków

Strona kubańska zapewnia, że "nigdy nie dokonała jakiegokolwiek ataku na dyplomatów i nigdy tego nie zrobi". Hawana podkreśla, że wprowadzono dodatkowe środki, by chronić amerykańskich pracowników, od kiedy poinformowali oni o incydentach.

W ramach zapoczątkowanej w 2015 roku odwilży w stosunkach między USA a Kubą po ponad 50 latach oba kraje otworzyły swoje ambasady. Placówki te działają nadal, mimo ogłoszonego w czerwcu przez prezydenta USA Donalda Trumpa przywrócenia części ograniczeń.

...

Z takimi typkami widzimy jak jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:56, 07 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
​USA: Nie tylko dyplomaci. Turyści wracający z Kuby skarżą się na dolegliwości zdrowotne
​USA: Nie tylko dyplomaci. Turyści wracający z Kuby skarżą się na dolegliwości zdrowotne

Dzisiaj, 7 października (12:49)

Kilku amerykańskich turystów, którzy wrócili do USA z wizyty na Kubie, skarży się na dolegliwości zdrowotne, podobne do tych, jakich doświadczyli dyplomaci po "tajemniczych atakach" - poinformował w rozmowie z CBS News chcący zachować anonimowość pracownik Departamentu Stanu. Dodał, że urząd nie może jednak w pełni zweryfikować tych zgłoszeń. Z kolei w oficjalnym komunikacie Departament Stanu ostrzegł turystów przed dwoma hotelami w Hawanie, w których, zdaniem strony amerykańskiej, dochodziło do "ataków".
Ambasada USA w Hawanie
/AA/ABACA /PAP/Abaca

Odkąd 29 września wydaliśmy ostrzeżenie przed podróżą na Kubę, otrzymaliśmy kilka zgłoszeń od obywateli USA, którzy informowali nas o tym, że podczas pobytu na Kubie doświadczyli podobnych dolegliwości - mówił urzędnik w CBS News. Nie mamy możliwości zweryfikowania, czy jest to związane z atakami skierowanymi w dyplomatów - zastrzegł.

Według rządowych informacji, co najmniej 22 pracowników ambasady USA w Hawanie zgłosiło dolegliwości spowodowane "tajemniczymi atakami". Strona amerykańska nie była jednak w stanie zidentyfikować "źródła tych ataków".

"Objawy ataków, jakich doświadczyli (dyplomaci), to m.in. uszkodzenie lub utrata słuchu, zawroty i bóle głowy, ogólne zmęczenie, problemy poznawcze i trudności ze snem" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej Departamentu Stanu.

Wskazano, że do "ataków" doszło w amerykańskich placówkach dyplomatycznych oraz hotelach: Nacional i Capri. Zapewniono, że rząd wprowadził już ograniczenia związanie z zakwaterowaniem w obu hotelach.

Departament Stanu zwrócił się także do turystów, którzy mogą mieć podobne objawy. Zachęcił, aby w takiej sytuacji niezwłocznie skontaktowali się z lekarzem.

Śledztwa w sprawie incydentów prowadzą FBI i rząd kubański.

.

Co tam sie wyrabia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:15, 29 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Szef MSZ Kuby o "atakach akustycznych": Polityczna manipulacja
Szef MSZ Kuby o "atakach akustycznych": Polityczna manipulacja

Dzisiaj, 29 października (07:21)

Zarzuty jakoby władze kubańskie dokonywały "ataków akustycznych", które spowodowały uszczerbek na zdrowiu dyplomatów USA w Hawanie, są "polityczną manipulacją mającą zaszkodzić stosunkom amerykańsko-kubańskim" - oświadczył minister spraw zagranicznych Kuby Bruno Rodriguez. ​Rodriguez, który wypowiadał się w Waszyngtonie, określił te zarzuty jako "całkowicie fałszywe". Dodał, że spowodowały one już "znaczne pogorszenie" stosunków między rządami Kuby i USA.
Amerykańska ambasada w Hawanie
/ALEJANDRO ERNESTO /PAP/EPA


Była to reakcja na wcześniejsze oświadczenie Departamentu Stanu USA, który zakomunikował, że 24 dyplomatów i pracowników amerykańskiej ambasady w Hawanie miało problemy zdrowotne będące konsekwencją "ataków akustycznych" na ambasadę.

Sprawa wyszła na jaw w sierpniu. Początkowo rząd USA wstrzymywał się z bezpośrednim oskarżeniem władz Kuby o te ataki. W połowie października prezydent Donald Trump oświadczył jednak, że "Kuba ponosi (za nie) odpowiedzialność".

Kubańczycy zadeklarowali dobrą wolę w wyjaśnieniu całej sprawy i przyjęli już trzykrotnie wizyty urzędników śledczych FBI. Jednak mimo to Waszyngton wycofał w końcu września ponad połowę swojego personelu dyplomatycznego z Kuby i wydalił z USA 15 dyplomatów kubańskich.

Co więcej, już od ponad miesiąca strona amerykańska nie wydaje na Kubie wiz wjazdowych do USA. Hawana określiła to jako "krok niczym nieusprawiedliwiony". W stosunkach dwustronnych nastąpił poważny kryzys.

Według amerykańskich władz te tajemnicze ataki mogły zostać spowodowane użyciem skomplikowanych urządzeń zdolnych do wysyłania sygnałów dźwiękowych o częstotliwościach, które nie są odbierane przez ludzki słuch. Amerykańscy śledczy podejrzewają, że urządzenia mogły być umieszczone w rezydencjach dyplomatów bądź w pobliżu rezydencji amerykańskiego personelu w Hawanie.

Amerykańskie źródła dyplomatyczne twierdzą, że ataki te powodowały migreny, zawroty głowy, ale także "lekkie urazowe uszkodzenia mózgu i całkowitą utratę słuchu".

...

Moze kombinowali z zakladaniem podsluchow? Bo chyba nie chodzilo o zaszkodzenie zdrowiu co bylo by dosc bezsensowne tylko o zamontowanie mocnego podsluchu ktory testowali? I mial takie skutki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:20, 27 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Zmarł jeden z przywódców rewolucji kubańskiej
Zmarł jeden z przywódców rewolucji kubańskiej

1 godz. 17 minut temu

Nie żyje Armando Hart, jeden z przywódców rewolucji kubańskiej, który kierował kampanią zwalczania analfabetyzmu i przez dziesięciolecia był ministrem oświaty, a później kultury za rządów Fidela Castro. Zmarl w wieku 87 lat - poinformowały media na Kubie.
Zmarł Armando Hart, jeden z najbliższych współpracowników Fidela Castro
/PAP/EPA/ALEJANDRO ERNESTO /

Jako przyczynę śmierci podano niewydolność systemu oddechowego.

Hart, z wykształcenia prawnik, zaliczany był do czołowych intelektualistów marksistowskich. Był jednym z najbliższych współpracowników Fidela Castro.

W pierwszym kresie działalności walczył w partyzantce miejskiej w Ameryce Łacińskiej. Później wziął udział w rewolucji na Kubie przeciwko rządom dyktatora Fulgencio Batisty. Uczestniczył m. in. w słynnym ataku na koszary Moncada.

Na krótko przed obaleniem Batisty został aresztowany i wtrącony do więzienia, gdzie był torturowany.

Hart był przez wiele lat członkiem najwyższych władz Komunistycznej Partii Kuby.

...

Teraz Bóg ich bedzie rozliczal. Czy maja szanse uniknac piekla za zbrodnie ktore popelnili? Co ciekawe maja. Szansa jest to ze Kuba byla krajem uciskanym a wiec krzywdzonym. Wprawdzie ta rewolucja przyniosla zlo bo byla przeciw Bogu. Ale jej przyczyna byla krzywda. A krzywdzonym Bóg wiele wybacza. Trzeba pokutowac. Rewolucjonisci jak widzicie zyli dlugo. BO BÓG JEST MILOSIERNY I DAJE SZANSE ZAWSZE! Im zostala dana w ten sposob. Niech pokutuja juz teraz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 9:21, 27 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:09, 02 Lut 2018    Temat postu:

Syn Fidela Castro popełnił samobójstwo


Dzisiaj, 2 lutego (05:22)
Najstarszy syn zmarłego w 2016 r. byłego przywódcy Kuby Fidela Castro, Fidel Castro Diaz-Balart, popełnił samobójstwo - poinformowały kubańskie media. Diaz-Balart od kilku miesięcy leczył się na depresję.

Fidel Castro Diaz-Balart /ALEJANDRO ERNESTO /PAP/EPA
Fidel Castro Diaz-Balart/ALEJANDRO ERNESTO /PAP/EPA
Jak poinformował oficjalny dziennik "Granma", 68-letni Diaz-Balart od wielu miesięcy cierpiał na ostrą depresję. Początkowo był leczony szpitalnie, później w warunkach domowych.
Ze względu na niezwykłe podobieństwo do ojca Diaz-Balart był nazywany "Fidelito".
Diaz-Balart zdobył wyższe wykształcenie w byłym ZSRR. Był fizykiem specjalizującym się w fizyce nuklearnej i doradcą ds. naukowych Rady Państwa a także wiceprezesem Akademii Nauk Kuby.
Jego matką była pochodząca z kręgów kubańskiej arystokracji Mirta Diaz-Balart, którą Castro poślubił zanim zaczął działalność rewolucyjną i walkę z reżimem dyktatora Fulgencio Batisty.
(mpw)


....

Castro pochodzil z bogaczy jak widzicie.
Ale nie mowcie o samobojstwie jak jest depresja! Depresja tak dziala! Samobojstwo jest gdy nie ma depresji! Albo albo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:57, 19 Maj 2018    Temat postu:

Katastrofa samolotu na Kubie. Przeżyły trzy kobiety.

Według relacji kubańskich mediów, trzy osoby przeżyły katastrofę Boeinga 737, który rozbił się tuż po starcie z lotniska w Hawanie. W internecie pojawiło się nagranie, na którym widać fragment akcji ratunkowej na miejscu tragedii. Wśród pasażerów samolotu było pięcioro obcokrajowców -...

101 zabitych...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:09, 22 Mar 2020    Temat postu:

Kuba wysyła "brygadę" medyczną do Włoch.

6 medyczna brygada składa się z pielęgniarek i lekarzy oraz portretu Castro.

...

Pewnie. W kraju lekarze niepotrzebni bo beda budowac odpornosc stadna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:51, 01 Gru 2020    Temat postu:

Protest przeciwko cenzurze? Władze Kuby odpowiedziały...zakłóceniem... Internetu

W zeszły piątek w Hawanie odbyły się protesty artystów przeciwko ograniczaniu wolności słowa. W zamian władza postawiła…. zakłócić dostęp do platform społecznościowych. Protestujący wykorzystujący media społecznościowe do nagłośnienia swoich postulatów zmagali się z zakłóceniami dostępu internetu...

...

Typowa komuna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:17, 12 Lip 2021    Temat postu:

Wolnościowe protesty w kilku miastach na Kubie -

Protesty najprawdopodobniej są pokłosiem zatrzymania artysty Hamleta Lavastida.

...

Rozpoczeli fale represji i stad jak widac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:16, 28 Lip 2021    Temat postu:

Kuba: w ciągu 10 dni zmarło pięciu wysokich rangą generałów

Władze nie podają informacji o przyczynach śmierci

...

Az tak sie towarzysze wyrzynaja?! A moze covid bo pewnie srednia wieku u nich 88. Rewolucja to byla w 1959 a to ciagle ci sami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:05, 29 Gru 2021    Temat postu:

Opozycyjna blogerka Yoani Sanchez: To jedne z najsmutniejszych świąt na Kubie

"To były jedne z najsmutniejszych świąt na Kubie" – napisała we wtorek znana opozycyjna dziennikarka kubańska Yoani Sanchez, komentując na swym codziennym blogu "14ymedio" (14ipół) atmosferę, w jakiej jej rodacy świętowali Boże Narodzenie po wyroku sądu sześciu lat więzienia dla znanej wszystkim Kubańczykom Sissi Abascal, zwanej "Białą Damą".
komentarze 0
Abascal została oskarżona przez majora Narodowej Milicji Rewolucyjnej w miejscowości Jovellanos (prowincja Matanzas) Sylwię Martinez Moreno, o "obrazę władzy" i "zamach na porządek publiczny".
Sąd w przededniu świąt tak surowo ukarał przewinienie 23-letniej Abascal, która ubrana w długą białą suknię uczestniczyła 11 lipca br. w pierwszej od wielu lat wielkiej demonstracji opozycyjnej, wznosząc wraz z innymi demonstrantami okrzyki "Wolność" oraz "Ojczyzna i życie".
Ten drugi okrzyk stał się odtąd dla wielu Kubańczyków parafrazą hasła rewolucji Fidela Castro z 1959 roku "Ojczyzna lub śmierć". Hasła "Wolność" oraz "Ojczyzna i życie" demonstranci skandowali podczas wielkich spontanicznych demonstracji w Hawanie i kilku innych miastach.
Abascal jest jedną z ponad siedmiuset czasowo aresztowanych lub nadal przetrzymywanych w więzieniach uczestników lipcowych demonstracji antyrządowych na Kubie, wśród których większą część stanowiła młodzież.
Jak ocenia hiszpańska agencja EFE i większość mediów regionu, demonstracje zupełnie zaskoczyły kubańskie władze. Stało się tak mimo, iż niezadowolenie społeczeństwa narastało od dawna wskutek szalejącej inflacji: ceny towarów na tzw. rynku nieformalnym na Kubie wzrosły w tym roku o 6900 procent, podczas gdy na rynku kontrolowanym przez państwo – o 70 proc., a kubański PKB zmalał o 13 proc. od marca 2020 roku do września 2021 roku.
Wysoka inflacja
Kubańska minister gospodarki i planowania Meisi Bolanos Weiss przyznała w grudniu w parlamencie: "rozwiązanie problemu wysokiej inflacji jest najważniejszym wyzwaniem naszej gospodarki".
„Kryzys gospodarczy na Kubie – komentuje na swym blogu Yoani Sanchez – sprawia, że zakończenie roku będzie jednym z najtrudniejszych, jakie pamięta Kuba pogrążona w kryzysie gospodarczym, który pogłębia smutek i ból setek rodzin więźniów politycznych i tych pogrążonych w bólu z powodu pandemii."

...

Niestety Zachod zrobil olbrzymi krok w kierunku modelu obowiazujacego na Kubie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy