Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
W Rosji widmo głodu-kartki wracają!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 42, 43, 44 ... 61, 62, 63  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:03, 11 Mar 2017    Temat postu:

Donald Trump chce się dowiedzieć od Angeli Merkel, jak postępować z Władimirem Putinem
oprac.Marek Grabski
10 marca 2017, 19:41
Przyjmując we wtorek w Białym Domu kanclerz Niemiec Angelę Merkel, prezydent USA Donald Trump będzie chciał się od niej dowiedzieć, jak postępować z prezydentem Rosji Władimirem Putinem - poinformowali w piątek anonimowi przedstawiciele administracji USA.



"Spodziewam się, że będzie to bardzo pozytywne, serdeczne spotkanie"

Wtorkowa wizyta Angeli Merkel będzie pierwszą okazją do bezpośrednich rozmów między nią a Donaldem Trumpem, który objął władzę 20 stycznia. Poza Rosją tematami spotkania mają być między innymi: poziom wydatków Niemiec na obronność, konflikt na Ukrainie, syryjski kryzys uchodźczy i Unia Europejska.

Agencja Reuters przypomina, że podczas ubiegłorocznej kampanii przed wyborami prezydenckimi w USA Trump wielokrotnie krytykował Merkel między innymi za jej politykę otwartych drzwi dla uchodźców. Kanclerz Niemiec z kolei znalazła się w gronie najzagorzalszych krytyków antyimigracyjnego dekretu Trumpa wymierzonego w obywateli siedmiu krajów zamieszkanych w większości przez muzułmanów.


- Spodziewam się, że będzie to bardzo pozytywne, serdeczne spotkanie - powiedział jeden z urzędników Białego Domu cytowany przez Reutersa.

- Prezydent będzie bardzo zainteresowany poznaniem punktu widzenia kanclerz na jej doświadczenia z Putinem - powiedział inny rozmówca Reutersa. - Będzie bardzo zainteresowany jej wiedzą o tym, jak radzić sobie z Rosjanami - dodał.


Trump ma także poprosić Merkel o radę, jaką rolę Stany Zjednoczone mogłyby odgrywać w trwających dyplomatycznych wysiłkach na rzecz rozwiązania konfliktu na wschodniej Ukrainie. Rozmowy w tej sprawie toczą się w tzw. formacie normandzkim, czyli w gronie przedstawicieli Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy.

Prezydent wyrazi także podziw dla zaangażowania Niemiec w Afganistanie

Odnośnie do wydatków obronnych, jeden z przedstawicieli Białego Domu powiedział, że Niemcy powinny "świecić przykładem", zwiększając fundusze przeznaczone na obronność.

- Napawa nas otuchą determinacja niemieckiego rządu, by do 2024 roku osiągnąć cel NATO w wysokości 2 procent PKB. Prezydent uważa, że wszyscy sojusznicy muszą brać na siebie część ciężaru obrony - powiedział urzędnik.


Merkel zapowiedziała w piątek, że w trakcie spotkania z Trumpem we wtorek w Waszyngtonie będzie prezentować Niemcy jako nienaruszalną część Unii Europejskiej. Szczegółowy program wizyty ma być opublikowany w poniedziałek.

Jak poinformował tygodnik "Der Spiegel", Merkel zabiera ze sobą do Waszyngtonu szefów koncernów Siemens i BMW - Joego Kaesera i Haralda Kruegera. Miałoby to pomóc w stworzeniu dobrej atmosfery rozmów z Trumpem, który do niedawna zajmował się działalnością biznesową na dużą skalę.
WP, PAP

...

Proste! Po ryju! Niech tylko Trump zrobi jakis glupi wyskok! Angele to chyba najpowazniejszy polityk Europy. Przynajmniej z wiekszych krajow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:23, 18 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Rosyjskie "pomidorowe embargo" na Turcję szkodzi bardziej Moskwie
Rosyjskie "pomidorowe embargo" na Turcję szkodzi bardziej Moskwie

Dzisiaj, 18 kwietnia (18:17)

​Rosja może stracić do 1,5 mld dolarów z powodu zakazu dostaw swych produktów rolnych do Turcji, czyli pięć razy więcej, niż mogą wynieść straty Turcji z powodu rosyjskiego embarga na tureckie pomidory - pisze rosyjski dziennik "Wiedomosti".
Zdj. ilustracyjne
/Marcin Bednarski /PAP


Powołuje się na obliczenia ekspertów z rosyjskich uczelni ekonomicznych.

Straty, które Rosja może ponieść w związku z ograniczeniem dostaw do Turcji zboża, oleju roślinnego i innych produktów rolnych, szacuje się na 1,3-1,5 mld dolarów - wynika z wyliczeń ekspertów.

Dziennik przypomina, że od 15 marca rosyjskie produkty rolne mogą być dostarczane do Turcji po uiszczeniu cła, które wynosi 130 proc. na pszenicę i kukurydzę, 36 proc. na olej. To w istocie cła zaporowe - piszą "Wiedomosti".

Tureccy eksporterzy, jak wyjaśniał wcześniej cytowany przez dziennik minister gospodarki Turcji Nihat Zeybekci (wym. Zejbekczi), liczyli na to, że Rosja uchyli wprowadzony na początku ubiegłego roku zakaz importu tureckich pomidorów, ogórków i innych produktów. Zakaz dotyczył ok. 60 proc. importowanych z Turcji do Rosji produktów rolnych. Ostatecznie zakaz złagodzono, lecz głównych produktów tureckiego eksportu, którego wartość sięgała niemal 300 mln dolarów rocznie, czyli pomidorów i ogórków, wciąż nie można wwozić do Rosji.

Według tureckiego urzędu statystycznego Turcji udało się przekierować dostawy pomidorów: w roku 2016 zmalały one zaledwie o 10 proc. w porównaniu z rokiem 2015, lecz wielokrotnie wzrosła ich wysyłka do Azerbejdżanu, na Białoruś i do Kazachstanu.

Dziennik cytuje prezesa rosyjskiej organizacji branżowej Siergieja Korolowa, który twierdzi, że tureccy dostawcy kierują produkcję rolną do Rosji, obchodząc zakaz przez zmianę dokumentów o kraju pochodzenia. W dokumentach tych Turcja zmienia się w Białoruś, Azerbejdżan czy inne państwo.

Rosyjscy eksperci twierdzą, że dla Rosji ograniczenia w dostawach na turecki rynek wyglądają na bardziej dotkliwe, niż zakaz sprowadzania tureckich produktów - pisze gazeta, powołując się na ekspertów.

...

To cieszy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:35, 08 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Amerykanie popsuli Rosjanom paradę. Niszczyciel USS Carney podpłynął do rosyjskich wód
Amerykanie popsuli Rosjanom paradę. Niszczyciel USS Carney podpłynął do rosyjskich wód

Dzisiaj, 8 maja (10:36)
Aktualizacja: Dzisiaj, 8 maja (11:26)

Amerykański niszczyciel USS Carney popsuł Rosjanom jutrzejszą morską defiladę z okazji Dnia Zwycięstwa, która ma odbyć się w Sankt Petersburgu. Okręt USA zbliżył się do wód terytorialnych Rosji w Zatoce Gdańskiej i zmusił Rosjan do reakcji.
Rosyjscy żołnierze, MiGi-29 i Su-30 w czasie prób przed wielką paradą w Moskwie z okazji obchodzonego w Rosji 9 maja Dnia Zwycięstwa
/YURI KOCHETKOV /PAP/EPA


Jak ujawniły media, w związku z pojawieniem się USS Carney w pobliżu rosyjskich wód terytorialnych w morze wyszła większość rosyjskich okrętów przycumowanych na Newie - mimo że miały one brać udział w obchodach Dnia Zwycięstwa.

Również z Kronsztadu - to port morski na wyspie Kotlin, położony około 30 km na zachód od Petersburga - wypłynęły trzy łodzie podwodne i kuter rakietowy.

Portal "Fontanka" poinformował o załadunku na rosyjskie okręty tuż przed wypłynięciem amunicji, rakiet i torped.

Jak donosi korespondent RMF FM w Rosji Przemysław Marzec, dowództwo Floty Bałtyckiej nie potwierdziło informacji o nagłym wyjściu okrętów w morze, ale też im nie zaprzeczyło.

Amerykański niszczyciel ma na pokładzie blisko sto rakiet, w tym także manewrujące Tomahawk, i właśnie to wywołało reakcję Rosjan. Rosyjska marynarka zareagowała jak w sytuacji zagrożenia nieoczekiwanym atakiem rakietowym.

Władze w Sankt Petersburgu zaprzeczyły, że morska parada została odwołana. Okręty przepłyną po Newie, ale będzie ich zaledwie 10. Dowództwo Floty Bałtyckiej zapowiada natomiast, że pełny pokaz siły jej okrętów odbędzie się w czerwcu.


(e)
Przemysław Marzec

...

DOBRE! Najwieksza glupota jaka slysze jest to ze Rosja jest ,,silnym panstwem" Smile Trump tak pieprzyl. Politykierzy Zachodu tez tak mysla. A Putin tylko udaje imperium. To jest riuna. Ale nadymaja balon i Zachod mysli ze sa wielcy. TRZEBA PRZEKŁUĆ!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:45, 09 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
USA ostrzegają Danię: Nie zgadzajcie się na rosyjski gazociąg
USA ostrzegają Danię: Nie zgadzajcie się na rosyjski gazociąg

Wczoraj, 8 maja (23:21)

USA rozpoczęły ofensywę mającą na celu powstrzymanie rosyjskiej dominacji na europejskim rynku gazowym. Świadczą o tym m.in. wypowiedzi przedstawicieli Departamentu Stanu Robin Dunnigan w rozmowie z duńskim dziennikiem "Berlingske".
Zdj. ilustracyjne
/PAVLO PALAMARCHUK /PAP/EPA


Na celowniku administracji Donalda Trumpa znalazł się rurociąg Nord Stream 2, który ma biec dnem Bałtyku w pobliżu duńskiego Bornholmu aż do stacji przesyłowej w Niemczech. USA chcą wywrzeć presję dyplomatyczną na kraje, które jeszcze nie zatwierdziły tego projektu, jak np. Dania. To na tym kraju ogniskuje się obecnie zainteresowanie Amerykanów.

Na chwilę obecną nie ma sensu realizowanie tego projektu, skoro istnieje tak dużo ewentualności. Nie jest to także zgodne z deklarowanymi przez Unię Europejską celami energetycznymi i dlatego lepiej będzie skoncentrować się na szeregu innych projektów w celu dywersyfikacji zaopatrzenia w gaz ziemny - oznajmiła Robin Dunnigan. Na co dzień pracuje ona w Departamencie Stanu, gdzie zajmuje się kwestiami strategicznego zaopatrzenia w energię. Przed przybyciem do Kopenhagi odwiedziła w Brukseli Komisję Europejską, która otrzymała identyczny przekaz.

Nasz interes jest zbieżny z interesem Komisji Europejskiej, która także jest zaniepokojona. Chce ona pertraktować z Rosjanami w imieniu Danii - dodała Robin Dunnigan i zauważyła, że w interesie USA jest, aby Komisja Europejska przejęła pertraktacje w celu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego "w razie każdej ewentualności".

Zdaniem USA ważnie strategicznie kraje NATO, jak Niemcy, i inne europejskie państwa sojusznicze są zbyt uzależnione od dostaw energii z Rosji. USA podkreślają, że Rosja stanowi dziś większe zagrożenie niż wcześniej i - zdaniem Robin Dunnigan - posługuje się gazem, gdy chce zniszczyć inny kraj.

Amerykanie zwracają uwagę, że Nord Stream 2 może stać się narzędziem Rosji w politycznej walce z Ukrainą, która w przypadku uruchomienia tego rurociągu utraci miliardowe wpływy pochodzące z transferu rosyjskiego gazu przez swoje terytorium, co będzie ostrym ciosem w ukraińską gospodarkę, w której dochody z gazu są istotnym jej elementem.

Trasa Nord Stream 2 ma przebiegać przez terytorium Danii; wcześniej kraj ten udzielał zezwolenia na prowadzenie rurociągów, tym razem jednak decyzję ma podjąć premier Danii z uwagi na polityczną wagę projektu. Dlatego też kraj ten chce oddać Brukseli inicjatywę prowadzenia rokowań w tej delikatnej sprawie.

W razie niepowodzenia USA zamierzają wesprzeć projekt Baltic Pipe, a także Południowy Korytarz Gazowy z Azerbejdżanu do Europy przez Grecję i Turcję.

Gazociąg Bałtycki (Baltic Pipe) ma połączyć systemy gazowe Danii i Polski. Dzięki temu połączeniu do Polski popłynąłby gaz m.in. ze złóż norweskich.

...

Trzeba skonczyc z ruskim chamstwem. Nie bedzie kombinacji gdy straca jakiekolwiek mozliwosci mącenia. Koniec z pseudoimperium.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:21, 27 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Doradca Donalda Trumpa zabrał głos ws. sankcji nałożonych na Rosję
Doradca Donalda Trumpa zabrał głos ws. sankcji nałożonych na Rosję

Wczoraj, 26 maja (21:3Cool

​Stany Zjednoczone wykluczają złagodzenie sankcji nałożonych na Rosję za jej udział w kryzysie ukraińskim - powiedział doradca ekonomiczny Białego Domu Gary Cohn w Taorminie na Sycylii, gdzie prezydent USA Donald Trump bierze udział w szczycie G7.
Gary Cohn
/Andrew Harrer/Bloomberg POOL /PAP/EPA


Nie łagodzimy sankcji. Jeśli powinniśmy coś zrobić, to myślelibyśmy raczej prawdopodobnie o tym, by być twardszym wobec Rosji - oświadczył Cohn, który wcześniej dawał do zrozumienia, że Stany Zjednoczone nie mają określonego stanowiska w sprawie sankcji wobec Rosji.

Cohn powiedział też dziennikarzom, że poglądy Trumpa na walkę ze zmianami klimatycznymi ewoluują w wyniku dyskusji na szczycie, ale ostatecznie w tej sprawie Stany Zjednoczone będą się kierować amerykańskimi interesami.

Sądzę, że jego poglądy ewoluują. (Trump) przybył tutaj, by się uczyć. Przybył, by stać się mądrzejszym. Jego poglądy ewoluują, dokładnie tak jak powinny. Dla niego podstawą do ostatecznej decyzji będzie to, co najlepsze dla Stanów Zjednoczonych - relacjonował doradca.

W sprawie międzynarodowego handlu Cohn powiedział, że Trump przekazał liderom Niemiec, Francji, Włoch, Japonii, Kanady i Wielkiej Brytanii, że USA będą traktować inne kraje dokładnie tak, jak same są traktowane.

Była to bardzo rzeczowa dyskusja - dodał, podsumowując pierwszy dzień obrad przywódców siedmiu najbardziej rozwiniętych krajów świata.

Na szczycie G7 klimat i kwestie handlowe budzą najwięcej rozbieżności między USA a Europejczykami. Partnerzy Stanów Zjednoczonych oczekują, że Trump zadeklaruje na Sycylii, co zamierza zrobić z porozumieniem paryskim, ratyfikowanym przez jego kraj za prezydentury Baracka Obamy.

Ale nie ma żadnych przesłanek świadczących o tym, że Trump zmienił swój krytyczny dotąd stosunek do działań na rzecz ochrony klimatu. Jego zdaniem, realizacja postanowień z Paryża byłaby zbyt kosztowna. Trudności należy spodziewać się też w kwestiach handlowych, gdzie również Trump wolałby uniknąć podejmowania definitywnych zobowiązań.

...

Tak jest! Trzeba przydusic. To wrog i nie ma co sie oszukiwac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:17, 07 Cze 2017    Temat postu:

Ławrow: Polska i Litwa działają „rusofobicznie"

Wczoraj, 6 czerwca (23:16)

Szef dyplomacji Rosji Siergiej Ławrow oskarżył władze Polski i Litwy o - jak to ujął – „działania rusofobiczne". Powoływał się przy tym na zawieszenie przez nasz kraj małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim oraz budowę ogrodzenia na granicy litewsko-rosyjskiej. W odpowiedzi na słowa Ławrowa polskie Ministerstwa Spraw Zagranicznych podkreśliło, że sugestie dotyczące "działań rusofobicznych" Polski nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości.
Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow i prezydent Władimir Putin na Kremlu
/Przemysław Marzec /RMF FM

Szef MSZ Rosji o "działaniach rusofobicznych" mówił podczas spotkania z władzami obwodu kaliningradzkiego. Ławrow wskazał, że w obwodzie realizowane są różne projekty w sferze współpracy przygranicznej z Polską i Litwą. Oświadczył następnie, że mimo "rusofobicznych działań" władz tych krajów władze lokalne w regionach sąsiadujących z Kaliningradem dostrzegają, że mieszkańcy są zainteresowani tym, by nadal utrzymywać kontakty.

Ponadto powiedział, że władze polskie przerwały umowę o małym ruchu granicznym i jakby nie zamierzają anulować tej decyzji. Wskazał też, że strona litewska zamierza budować mur na granicy z Rosją.
Reakcja polskiego MSZ

Polski MSZ przypomina, że zawieszenie stosowania umowy o małym ruchu granicznym nie jest jednoznaczne z zamknięciem granicy, a ruch na przejściach granicznych z obwodem kaliningradzkim odbywa się bez przeszkód na podstawie wiz.

Zawieszenie stosowania części postanowień umowy spowodowane było koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa, a przesłanki ku tej decyzji nadal istnieją (militaryzacja Obwodu Kaliningradzkiego, podwyższona aktywność rosyjskich resortów siłowych) - zaznaczyło biuro rzecznika prasowego MSZ.

Wszelkie sugestie dotyczące rzekomych "działań rusofobicznych" nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości. O otwartości strony polskiej świadczy chociażby nasze zaangażowanie w rozwój współpracy z Obwodem Kaliningradzkim w ramach nowego "Programu Współpracy Transgranicznej Europejskiego Instrumentu Sąsiedztwa Polska-Rosja 2014-2020" - dodało.

Litwa rozpoczęła w poniedziałek budowę ogrodzenia na granicy z obwodem kaliningradzkim, które ma ograniczyć nielegalną migrację i przemyt, a także wzmocnić granicę zewnętrzną Unii Europejskiej. Wysokie na dwa metry metalowe ogrodzenie ma powstać na 130-kilometrowym odcinku granicy. Obecnie przebieg granicy pomiędzy Litwą a obwodem kaliningradzkim wyznaczają, oprócz rzeki Niemen, stanowiącej granicę naturalną, jedynie specjalne znaki i pas ziemi o szerokości 13 metrów.

W zeszłym roku w związku ze szczytem NATO i Światowymi Dniami Młodzieży Polska podjęła decyzję o zawieszeniu od 4 lipca przepisów międzyrządowych umów o małym ruchu granicznym w części dotyczącej wjazdu i pobytu na terytorium RP mieszkańców strefy przygranicznej Ukrainy oraz Federacji Rosyjskiej. Po Światowych Dniach Młodzieży przywrócono mały ruch graniczny z Ukrainą, natomiast nie przywrócono go z obwodem kaliningradzkim.

W sierpniu zeszłego roku szef MSWiA Mariusz Błaszczak powiedział, że zawieszenie małego ruchu granicznego spowodowało, że niemożliwe są prowokacje rosyjskie w Polsce. Zadeklarował, że jeżeli zmieni się sytuacja w Rosji, to oczywiście możemy wrócić do małego ruchu granicznego.

Następnie wiceminister SWiA Sebastian Chwałek mówił we wrześniu, że informacje zgromadzone przez polskie służy wskazują na zagrożenie bezpieczeństwa oraz działania, których skutkiem może być destabilizacja w Polsce; podobnie jak miało to miejsce w innych krajach regionu. Jak dodał, przykładem powyższego mogą być działania podejmowane przez Rosję na Ukrainie przed aneksją Krymu.

(pj)
RMF FM/PAP

...

Akurat od Litwy to USA sie moga uczyc co robic z Ruskimi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:02, 16 Cze 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Amerykański Senat zatwierdził nowe sankcje wobec Rosji i Iranu
Amerykański Senat zatwierdził nowe sankcje wobec Rosji i Iranu

Wczoraj, 15 czerwca (21:47)

Amerykański Senat miażdżącą większością głosów przyjął ustawę przewidującą nowe sankcje wobec Rosji. Senacka ustawa przyjęta stosunkiem głosów 98 za i dwa przeciw zakłada także nowe sankcje wobec Iranu.
Prezydent Rosji
/YURI KOCHETKOV /PAP/EPA

Ustawa zobowiązuje administrację prezydenta Donalda Trumpa do przeprowadzenia konsultacji i uzyskania aprobaty Kongresu USA przed ewentualnym zniesieniem bądź złagodzeniem sankcji wobec Rosji.

Pierwotny projekt ustawy został zgłoszony w lutym, po tym jak w amerykańskich mediach pojawiły się doniesienia o kontaktach Michaela Flynna, ówczesnego doradcy prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego, z ambasadorem Rosji Siergiejem Kislakiem.

Ostateczny projekt ustawy przyjęty przez Senat w czwartek zakłada także ukaranie sankcjami Iranu za prace nad produkcją rakiet balistycznych, poparcie dla międzynarodowego terroryzmu, dostawy broni dla wrogich USA reżimów i łamanie praw człowieka.

Ustawa w swoich klauzulach dotyczących Rosji nakłada amerykańskie sankcje na "jakiekolwiek osoby powiązane z wrogimi cyberatakami i inną działalnością w tej dziedzinie, sprzedażą broni dla Syrii, oskarżone o łamanie praw człowieka i korupcję, związane z rosyjskim wywiadem bądź ministerstwem obrony". Ustawa przewiduje zaostrzenie istniejących sankcji wobec takich sektorów rosyjskiej gospodarki jak górnictwo, hutnictwo, żegluga, koleje i energetyka.

W przypadku przyjęcia ustawy w niezmienionej formie przez Izbę Reprezentantów i podpisania przez prezydenta Trumpa może utrudnić stosunki Stanów Zjednoczonych z europejskimi sojusznikami, ponieważ amerykańskie sankcje mogą objąć np. niemieckie i austriackie firmy współpracujące obecnie z Rosją w tych dziedzinach.

(...) Stany Zjednoczone muszą przedstawić (prezydentowi Rosji - PAP) Władimirowi Putinowi i każdemu innemu agresorowi, zdecydowane przesłanie, że nie będziemy tolerować ataków na naszą demokrację. Nie ma większego zagrożenia dla naszej wolności niż ataki na naszą możliwość wyboru, bez obcej ingerencji, swobodnego wyboru przywódców - powiedział podczas debaty nad ustawą senator John McCain, republikański przewodniczący Senackiej Komisji Sił Zbrojnych.

Oprócz nałożenia nowych sankcji na Rosję i Iran ustawa zawiera poprawkę, podkreślającą znaczenie NATO i kluczowego artykułu 5 Traktatu Waszyngtońskiego zawierającego kluczową zasadę wzajemnej obrony Sojuszu - jeden za wszystkich wszyscy za jednego.

Senacka ustawa jest najpoważniejszym do tej pory wyrazem sprzeciwu Kongresu wobec polityki, a raczej braku zdecydowanej polityki Białego Domu wobec Kremla.
Ustawę czeka niepewna przyszłość w Izbie Reprezentantów, w której administracja prezydenta Trumpa ma o wiele większe możliwości wywieraniu wpływu na ustawodawców.

Sekretarz stanu USA Rex Tillerson, występując w środę podczas posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów, dał do zrozumienia, że zaostrzenie sankcji wobec Rosji może pokrzyżować plany administracji.

Pytany o przyszłość sankcji nałożonych na Rosję, Tillerson powiedział, że nie chce robić niczego, co "zamknęłoby kanały komunikacji z Moskwą". Pracujemy (z Rosją) przede wszystkim na wybranych kilku obszarach, by sprawdzić, czy istnieją podstawy do odbudowania jakiegoś rodzaju roboczych relacji z rządem Rosji, które byłyby dla nas korzystne - wyjaśnił Tillerson.

Aby ustawa o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji i nałożeniu nowych sankcji na Iran stała się prawem, Izba Reprezentantów musi przegłosować podobny projekt ustawy, a następnie ostatecznie uzgodnioną podczas konferencji ustawodawczej przedstawicieli Izby Reprezentantów i Senatu ustawę musi podpisać prezydent. Prezydent może zawetować każdą ustawę.

Gdyby administracja Trumpa postanowiła sprzeciwić się nowym sankcjom wobec Rosji, byłaby w kłopocie, ponieważ ustawa przyjęta przez Senat w czwartek przewiduje jednocześnie nałożenie nowych sankcji na Iran, czego się domagał Trump. Biały Dom musiałby zatem odrzucić surowsze sankcje wobec Iranu, za którymi się opowiada, aby utrącić sankcje wobec Rosji. Dodatkowo - zdaniem doradców czołowych ustawodawców - w Kongresie istnieje większość wystarczająca do odrzucenia ewentualnego prezydenckiego weta.

...

WRESZCIE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:36, 21 Cze 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Bar Nocnych Wilków i spółka sponsora "fabryki trolli" objęte sankcjami
Bar Nocnych Wilków i spółka sponsora "fabryki trolli" objęte sankcjami

Dzisiaj, 21 czerwca (10:52)

Wśród 39 nowych osób i firm objętych amerykańskimi sankcjami wobec Rosji znalazły się m.in. spółka Jewgienija Prigożyna uznawanego za sponsora "fabryki trolli", bar nacjonalistycznego klubu motocyklowego Nocne Wilki i prywatna armia najemnicza "grupa Wagnera".
zdj. ilustracyjne
/ Wojciech Pacewicz /PAP


"Grupa Wagnera" - jak utrzymują media zachodnie i rosyjskie - walczyła w Syrii i prowadziła działania na wschodzie Ukrainy. Nieoficjalna nazwa pochodzić ma od pseudonimu dowódcy, którym jest - według mediów - pułkownik rezerwy Dmitrij Utkin, również objęty sankcjami amerykańskimi.

Pierwsze doniesienia o "grupie Wagnera" pojawiły się krótko przed rozpoczęciem rosyjskiej operacji wojskowej w Syrii jesienią 2015 roku. Media twierdzą, że Utkin to były oficer wywiadu wojskowego, który służył w misjach podczas kilku konfliktów od rozpadu ZSRR w 1991 r. W Syrii, jak podają media zachodnie, zginęło od kilkudziesięciu do nawet kilkuset Rosjan z "grupy Wagnera".

Sankcje objęły też znanego restauratora Jewgienija Prigożyna, uznawanego przez media za sponsora "fabryki prokremlowskich internetowych trolli" w Petersburgu, w której specjalnie zatrudnieni do tego ludzie zalewają media społecznościowe i portale informacyjne komentarzami o zleconej treści.

Na liście podmiotów objętych amerykańskimi sankcjami jest też spółka "Konkord" należąca do Prigożyna. Petersburski biznesmen od dawna zna się z Władimirem Putinem i innymi wysoko postawionymi rosyjskimi urzędnikami. W roku 2013 magazyn "Forbes" pisał o zawrotnej karierze Prigożyna, wskazując, że w ciągu 11 lat przebył drogę od organizowania przyjęć dla głowy państwa do roli największego podwykonawcy resortu obrony.

Restrykcje dotyczą również spółki "Bike Center", zarejestrowanej w tym samym miejscu, w którym znajduje się moskiewski klub Bike Center Sekston, uznawany za bar Nocnych Wilków, nacjonalistycznego klubu motocyklowego zaprzyjaźnionego z Putinem. Na "czarnej liście" znalazł się także holding ochroniarski Wołk, należący do Nocnych Wilków.

Nowe sankcje wprowadzone przez amerykański resort finansów obejmują 19 osób i 19 podmiotów. Są wśród nich przedstawiciele władz, a także firmy i instytucje działające na Krymie, zaanektowanym w 2014 roku przez Rosję. Restrykcje oznaczają zamrożenie aktywów, które mogą znajdować się w USA, oraz zakaz kontaktów biznesowych.

Wśród osób objętych sankcjami są m.in. wiceminister rozwoju gospodarczego Rosji Siergiej Nazarow oraz specjalny przedstawiciel prezydenta Rosji ds. kontaktów z rosyjską diasporą za granicą, członek Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu, Aleksandr Babakow.

USA i kraje UE potępiły nielegalną aneksję należących do Ukrainy Krymu i Sewastopola i zamierzają kontynuować swoją politykę nieuznawania przyłączenia półwyspu do Rosji.

....

Ciekawe cele.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:08, 28 Cze 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Zła wiadomość dla Rosji. Państwa UE podjęły decyzję ws. sankcji
Zła wiadomość dla Rosji. Państwa UE podjęły decyzję ws. sankcji

Dzisiaj, 28 czerwca (13:16)

​Państwa członkowskie Unii Europejskiej formalnie przedłużyły o kolejne pół roku sankcje gospodarcze nałożone na Rosję - poinformowała w komunikacie Rada UE.

Władimir Putin /MICHAEL KLIMENTYEV/SPUTNIK/KREMLIN/POOL /PAP/EPA
REKLAMA


Decyzję umożliwili przywódcy państw UE, którzy w ubiegłym tygodniu na unijnym szczycie w Brukseli otworzyli drogę do formalnego przedłużenia sankcji. Stało się tak po rekomendacji kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji Emmanuela Macrona.

Niemcy i Francja reprezentowały UE przy zatwierdzeniu porozumień mińskich w sprawie uregulowania konfliktu na wschodzie Ukrainy. Państwa członkowskie UE sformalizowały decyzję w procedurze pisemnej i przyjęły ją jednomyślnie. Sankcje obowiązują teraz do końca stycznia 2018 roku.

Pierwotnie sankcje wprowadzono 31 lipca 2014 roku (na jeden rok) w odpowiedzi na działania Rosji destabilizujące sytuację na Ukrainie. We wrześniu 2014 roku sankcje te zaostrzono. 19 marca 2015 roku Rada Europejska postanowiła uzależnić ich zniesienie od pełnego wdrożenia porozumień mińskich, co miało nastąpić do 31 grudnia 2015 roku. Ponieważ tak się nie stało, Rada przedłuża sankcje co pół roku.

Wprowadzone w 2014 roku sankcje gospodarcze UE wobec Rosji dotyczą sektora finansowego, energetycznego i obronnego oraz produktów podwójnego zastosowania. Obejmują ograniczenia w dostępie do kapitału dla rosyjskich banków państwowych i firm naftowych, ograniczenia sprzedaży zaawansowanych technologii dla przemysłu naftowego i sprzętu podwójnego zastosowania oraz embargo na broń.

(ph)

...

Po wczorajszym ataku to za malo. Trzeba przywalic. Czekacie az cos wytworzą?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:15, 05 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Trump rzuca gazowe wyzwanie Rosji. "Bardziej przypomina komiwojażera niż polityka"
Trump rzuca gazowe wyzwanie Rosji. "Bardziej przypomina komiwojażera niż polityka"

Dzisiaj, 5 lipca (10:55)

Prezydent Donald Trump wykorzysta skroplony gaz LNG jako "polityczny instrument przeciw Rosji". Amerykański prezydent ogłosi to w Warszawie - donosi Reuter, co powtarzają rosyjskie media.
Protesty przeciwników Donalda Trumpa w Kalifornii
/DAVID MAUNG /PAP/EPA


W Rosji największe zainteresowanie budzi zaplanowane na piątek spotkanie Władimira Putina i Donalda Trumpa. Ujawniono, że tematem będzie walka z terroryzmem, Ukraina i Syria. Jednak nie ma wątpliwości, że nie zabraknie także tematu Korei Północnej.

O wizycie w Warszawie amerykańskiego prezydenta przedstawiciele rosyjskich władz strategicznie milczą, jednak bardzo uważnie przyglądają się amerykańskiej aktywności.

Rosyjskie media zauważają, że USA już dostarczają skroplony gaz Hiszpanii, Włochom i Portugalii, a pierwszy gazowiec ze Stanów Zjednoczonych w czerwcu dotarł do polskiego gazoportu.

Ofensywa amerykańska przyjmowana jest w Moskwie jako poważne zagrożenie. Nawet przedstawiciele Gazpromu odmówili komentarzy w tej sprawie. Rosyjski gaz w ubiegłym roku stanowił 45 proc. surowca zużytego w Europie. W przypadku zwiększenia eksportu amerykańskiego gazu, Rosjanie stracą miliardy dolarów.

Agencja Regnum twierdzi, że bez antyrosyjskiej polityki Amerykanie nie sprzedadzą swojego gazu.

Jestem przekonany, że Trump będzie aktywnie promował skroplony gaz. W tej sferze bardziej przypomina komiwojażera niż polityka, gdzie nie przyjedzie proponuje jakiś towar. Saudyjskiej Arabii broń, Europie gaz. Niczego innego od biznesmena nie należy oczekiwać - twierdzi Konstantin Simonow, dyrektor Fundacji Narodowego Bezpieczeństwa Energetycznego, cytowany przez agencję.

Simonow twierdzi, że amerykański gaz jest od 60 do 80 proc. droższy od rosyjskiego. Walcząc o utrzymanie rynku, jego zdaniem, Gazprom może obniżać cenę surowca.

Ton rosyjskiej prasy przed spotkaniem Trump-Putin jest bardzo ostrożny. O szansie na dialog pisze rządowa "Rossijskaja Gazieta", dodając, że przełom na spotkaniu Putina i Trumpa jest mało prawdopodobny.

"Niezawisimaja Gazieta" podaje z kolei przykład możliwego "ubicia interesu" przez prezydentów. Chodzi o Krym i Ukrainę. Dziennik sugeruje, że za wycofanie tematu Krymu, czyli de facto uznania półwyspu za rosyjski, Moskwa mogłaby się zgodzić na policyjną misję OBWE na Donbasie.


(j.)
Przemysław Marzec

...

Kradzionym sie nie handluje. Nie sadze aby Trump chcial byc paserem. Bandytom sie daje po ryju i odbiera ,,łupy"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:42, 23 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
USA: Kongresmeni obu partii uzgodnili plan sankcji wobec Rosji
USA: Kongresmeni obu partii uzgodnili plan sankcji wobec Rosji

1 godz. 31 minut temu

​Przywódcy Demokratów i Republikanów w Izbie Reprezentantów USA poinformowali w niedzielę, że osiągnęli porozumienie w sprawie zaostrzenia sankcji wobec Rosji. Jak komentuje AP, kongresmeni znaleźli się w ten sposób na kursie kolizyjnym z Białym Domem.
Zdjęcie ilustracyjne
/Paweł Żuchowski /RMF FM


Steny Hoyer, jeden z liderów Demokratów w Izbie Reprezentantów, powiedział, że uzgodnione zostało nałożenie nowych sankcji na Rosję w związku z jej ingerencją w wybory prezydenckie USA oraz zaangażowanie w konflikt na Ukrainie.

Prawodawcy uzgodnili też plan sankcji wobec Iranu i Korei Północnej. Jednak to retorsje wobec Rosji - jak podkreśla AP - przykuwają najbardziej uwagę polityków i mediów, ponieważ Biały Dom starał się zablokować przyjęcie ustawy o ich zaostrzeniu, a prezydent Donald Trump jest zwolennikiem ocieplenia relacji z Moskwą.

Administracji do tej pory udawało się wybiegami proceduralnymi spowolnić pracę nad ustawą w Izbie Reprezentantów; teraz jednak ustawa może zostać przegłosowana jeszcze przed sierpniową przerwą w pracach Kongresu, choć Biały Dom ma poważne zastrzeżenia do jej szczególnie ważnego zapisu, zgodnie z którym prezydent musiałby uzyskać aprobatę kongresmenów, gdyby zamierzał złagodzić lub znieść sankcje wobec Rosji.

Gdyby jednak teraz Biały Dom usiłował zawetować projekt ustawy, wywołałby protesty zarówno Republikanów, jak i Demokratów w izbie Reprezentantów, a ewentualne weto prezydenta zostałoby odrzucone - prognozuje AP.

Analogiczna ustawa o sankcjach została przyjętą przez amerykański Senat w czerwcu przygniatającą większością głosów; już wtedy obiekcje Białego Domu wywołała klauzula zobowiązująca administrację do uzyskania aprobaty Kongresu przed podjęciem decyzji w sprawie sankcji wobec Rosji.

Jak komentuje AFP, ustawa, która może zostać przyjęta już we wtorek, de facto "zwiąże ręce" administracji i podda kontroli Kongresu jej działania mające na celu nawiązanie bliższych relacji z Moskwą.

Taki wymóg - argumentowali przedstawiciele administracji - krępuje ją w prowadzeniu negocjacji z Rosją.

...

To musi byc mocne uderzenie wirusa sie nie zwalcza malymi dawkami bo sie udoprni. Tak zeby sie nakryli kopytami...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:05, 24 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Trump poprze ustawę zaostrzającą sankcje wobec Rosji
Trump poprze ustawę zaostrzającą sankcje wobec Rosji

Dzisiaj, 24 lipca (09:44)

Prezydent Donald Trump poprze ponadpartyjne porozumienie w Kongresie w sprawie zaostrzenia sankcji wobec Rosji w związku z jej ingerowaniem w wybory w USA i jej rolą w konflikcie na Ukrainie - oświadczyła w niedzielę (czasu lokalnego) rzeczniczka Białego Domu.
Donald Trump
/PAP/EPA/Olivier Douliery / POOL /PAP/EPA


Administracja popiera twarde stanowisko wobec Rosji, szczególnie jeśli chodzi o kwestię nałożenia tych sankcji - podkreśliła Sarah Sanders w programie "This Week" na antenie stacji ABC News. W pierwotnej wersji ta ustawa (w sprawie sankcji) była źle napisana, ale podjęliśmy współpracę z Izbą Reprezentantów i Senatem - z czego administracja się cieszy - by wprowadzić konieczne zmiany. Popieramy tę ustawę w obecnej wersji - dodała rzeczniczka.

Porozumienie przedstawicieli Partii Demokratycznej i Republikańskiej stawia kongresmenów obu ugrupowań na kursie kolizyjnym z Białym Domem, który starał się zablokować przyjęcie ustawy o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji, a prezydent Donald Trump jest zwolennikiem ocieplenia relacji z Moskwą - oceniła agencja AP.

Administracji do tej pory udawało się wybiegami proceduralnymi spowolnić pracę nad ustawą w Izbie Reprezentantów, teraz jednak może ona zostać przegłosowana we wtorek, czyli jeszcze przed sierpniową przerwą w pracach Kongresu. Biały Dom ma poważne zastrzeżenia do szczególnie ważnego zapisu, zgodnie z którym prezydent musiałby uzyskać aprobatę kongresmenów, gdyby zamierzał złagodzić lub znieść sankcje wobec Rosji.

Według AP gdyby teraz Biały Dom usiłował zawetować projekt ustawy, wywołałby protesty zarówno Republikanów, jak i Demokratów w Izbie Reprezentantów, a ewentualne weto prezydenta zostałoby odrzucone. AFP komentuje zaś, że ustawa de facto "zwiąże ręce" administracji i podda kontroli Kongresu jej działania mające na celu nawiązanie bliższych relacji z Moskwą.

Poza sankcjami wobec Rosji demokratyczni i republikańscy kongresmeni uzgodnili też plan sankcji wobec Iranu i Korei Północnej.

...

To bylaby zbrodnia i powinien byc impeachment gdyby Trump szkodzil walce z ruskim terroryzmem. Prezydent w jakikolwiek sposob wspomagajacy zbrodniarzy nie tylko powinien byc usuniety ale i ukarany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:23, 26 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Izba Reprezentantów USA zatwierdziła zaostrzenie sankcji wobec Rosji. Co zrobi Donald Trump?
Izba Reprezentantów USA zatwierdziła zaostrzenie sankcji wobec Rosji. Co zrobi Donald Trump?

Dzisiaj, 26 lipca (01:57)

Izba Reprezentantów USA przytłaczającą większością głosów zatwierdziła projekt ustawy przewidujący nowe sankcje wobec Rosji, Iranu i Korei Północnej. Jak informował wcześniej jeden z liderów demokratów w Izbie Steny Hoyer: nałożenie nowych sankcji na Rosję zostało uzgodnione w związku z jej ingerencją w ubiegłoroczne wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych i z jej zaangażowaniem w konflikt na Ukrainie. Projekt ustawy musi być jeszcze zaaprobowany przez Senat i podpisany przez prezydenta. Biały Dom tymczasem oświadczył, że Donald Trump nie podjął jeszcze decyzji, czy dokument podpisze.
Izba Reprezentantów USA zatwierdziła zaostrzenie sankcji wobec Rosji. Na zdjęciu po lewej: Kapitol, siedziba Kongresu USA (fot. MICHAEL REYNOLDS), po prawej: prezydent Donald Trump (fot. JIM LO SCALZO)
/MICHAEL REYNOLDS, JIM LO SCALZO /PAP/EPA


Izba Reprezentantów opowiedziała się za nowymi sankcjami m.in. wobec Rosji niemal jednogłośnie: "za" głosowało 419 członków Izby, przeciwko było zaledwie... trzech.

Tuż po głosowaniu nie było jeszcze wiadomo, kiedy projektem zajmie się Senat, czyli izba wyższa amerykańskiego Kongresu.
"Kongresmeni na kursie kolizyjnym z Białym Domem"

Liderzy demokratów i republikanów w Izbie Reprezentantów w niedzielę poinformowali, że osiągnęli porozumienie ws. zaostrzenia sankcji wobec Rosji i że uzgodnili plan sankcji wobec Iranu i Korei Północnej.

Jak jednak podkreślała Associated Press: to retorsje wobec Rosji najbardziej przykuwają uwagę polityków i mediów - a to dlatego, że Biały Dom starał się zablokować przyjęcie tej ustawy.

Po niedzielnym oświadczeniu liderów demokratów i republikanów AP komentowała, że kongresmeni znaleźli się na kursie kolizyjnym z Białym Domem.

(e)
RMF FM/PAP

...

Oś zła trzeba zlikwidowac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:20, 28 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Donald Trump zaostrzy sankcje nałożone na Rosję? Zdecydowana riposta Władimira Putina
Donald Trump zaostrzy sankcje nałożone na Rosję? Zdecydowana riposta Władimira Putina

Wczoraj, 27 lipca (19:21)

Prezydent Władimir Putin zapowiedział, że Rosja odpowie na amerykańskie sankcje gospodarcze, ale jej reakcja będzie zależała od ostatecznego brzmienia ustawy Kongresu USA. Tymczasem Anthony Scaramucci, dyrektor ds. informacji Białego Domu, oświadczył już, że prezydent Donald Trump może nałożyć na Rosję jeszcze ostrzejsze sankcje, niż te, które uchwalił Kongres.
Władimir Putin
/ MICHAEL KLIMENTYEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL /PAP/EPA
Władimir Putin zapowiada odpowiedź na sankcje USA

Prezydent Władimir Putin, który składa wizytę w Finlandii, oświadczył, że Rosja z czasem odpowie na amerykańskie sankcje gospodarcze, ale jej reakcja będzie zależała od ostatecznego brzmienia ustawy Kongresu USA wprowadzającej te retorsje i ich zakresu.

Putin nazwał sankcje, jakie na Moskwę ma zamiar nałożyć Waszyngton, "skrajnie cynicznymi" oraz próbą bronienia własnych interesów kosztem amerykańskich partnerów w Europie.

We wtorek Izba Reprezentantów przyjęła ustawę, która wprowadza nowe sankcje wobec członków rządu Rosji w odpowiedzi na próby wpłynięcia na wynik wyborów prezydenckich w USA w listopadzie 2016 roku i rozszerza zakres sankcji ekonomicznych dotyczących amerykańsko-rosyjskiej wymiany inwestycyjno-handlowej.
Kolejne ostrzężenie USA wobec Rosji

Dyrektor ds. informacji Białego Domu Anthony Scaramucci, w wywiadzie dla CNN zapowiedział jednak, że prezydent USA Donald Trump może nałożyć na Rosję jeszcze ostrzejsze sankcje, niż te, które uchwalił Kongres.

Trump może zawetować ustawę Kongresu po to, by nałożyć na Moskwę znacznie surowsze sankcje - powiedział Scaramucci.

Dodał też: "Amerykanie rozumieją prezydenta i podoba im się to, co on robi. Establishmentowi to się nie podoba. On (Trump) rozbije establishment".
Co przewiduje ustawa uchwalona w Kongresie?

Uchwalona stawa wprowadza nowe sankcje wobec członków rządu rosyjskiego w odpowiedzi na próby wpłynięcia na wynik zeszłorocznych wyborów prezydenckich w USA i w niewielkim stopniu rozszerza zakres sankcji ekonomicznych wymierzonych w amerykańsko-rosyjską wymianę inwestycyjno-handlową. Przede wszystkim jednak uzależnia ewentualne zniesienie lub choćby złagodzenie sankcji od zgody Kongresu.

Ustawa przeszła miażdżącą większością głosów: 419 do 3, podobnie jak wcześniejsza ustawa o sankcjach w Senacie, uchwalona stosunkiem głosów 98 do 2.

Gdyby Trump zechciał zawetować ustawę - której wspólna wersja będzie uzgodniona przez obie izby Kongresu - weto zostanie z łatwością przełamane (do uchylenia weta potrzeba minimum 2/3 głosów).

Oczekuje się, że restrykcje uchwalone przez Izbę Reprezentantów USA zaaprobuje Senat.

Biały Dom nie ukrywał, że jest przeciwny nałożeniu nowych sankcji na Rosję, tłumacząc, że administracja chce zachować elastyczność w polityce wobec Rosji.

AP podaje, powołując się na dwóch wysokiej rangi przedstawicieli administracji, że Trump uważa, iż ustawa wiąże mu ręce, a jej zapis, który ogranicza możliwość zawieszenia czy złagodzenia sankcji przez prezydenta, jest dla niego szczególnie frustrujący.

...

To jest jak wirus. Nie leczony rozrosl sie.Teraz ttzeba walic dawki antybiotyku jak dla slonia zeby wybic...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:14, 28 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Samolot rosyjskiego wicepremiera zawrócony. Rumunia nie pozwoliła na przelot
Samolot rosyjskiego wicepremiera zawrócony. Rumunia nie pozwoliła na przelot

Dzisiaj, 28 lipca (19:36)

​Samolot, którym leciał w piątek do Mołdawii wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin, zawrócił w kierunku Moskwy po tym, jak dotarł do granicy węgiersko-rumuńskiej. Ambasador Rosji w Mołdawii oświadczył, że władze Rumunii nie zgodziły się na przelot nad terytorium tego kraju. Należąca do rosyjskich linii lotniczych S7 maszyna, na pokładzie której leciała rosyjska delegacja, wylądowała w Mińsku.
Wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin
/ALEXANDER ZEMLIANICHENKO/POOL /PAP/EPA

Poinformowano nas, że władze Rumunii nie przepuściły samolotu z Dmitrijem Rogozinem do Mołdawii - powiadomił rosyjską państwową agencję TASS ambasador Rosji w Mołdawii Farit Muchametszyn, który czekał na Rogozina na lotnisku w Kiszyniowie.

Rumuńskie władze naraziły na niebezpieczeństwo życie pasażerów rejsowego samolotu S7, kobiety i dzieci. Paliwa wystarczyło do Mińska. Czekajcie na odpowiedź, gady - napisał na Twitterze Rogozin.

Kiedy piloci połączyli się z Budapesztem i próbowali uzgodnić tranzytowe lądowanie na lotnisku w tym mieście, aby samolot mógł uzupełnić paliwo i następnie odlecieć do Kiszyniowa przez rumuńską przestrzeń powietrzną, (...) Węgry również odmówiły zgody na tranzyt przez swoją przestrzeń powietrzną i na lądowanie w Budapeszcie - powiedział wicepremier. Podkreślił, że ostatecznie podjęto decyzję o lądowaniu w Mińsku i uzupełnieniu tam zapasów paliwa.

Kapitan samolotu oświadczył, że maszyna nie mogła wylądować w miejscu przeznaczenia "w związku z zamknięciem przestrzeni powietrznej nad terytorium Rumunii".
Informację potwierdziło rumuńskie MSZ

Informację o odmowie zgody na przelot nad Rumunią potwierdziło rumuńskie MSZ. Jak podaje Radio Swoboda, decyzję umotywowano tym, że na pokładzie znajdował się pasażer, którego nazwisko znajduje się na liście osób objętych unijnymi sankcjami. Rogozin, będący przedstawicielem prezydenta Władimira Putina ds. separatystycznego Naddniestrza, znajduje się na liście osób objętych unijnymi sankcjami w związku z wydarzeniami na Ukrainie.

Mołdawskie media relacjonują, że na lotnisku w Kiszyniowie zebrało się kilkadziesiąt osób, które protestowały przeciwko wizycie Rogozina w Mołdawii. Wśród protestujących byli m.in. weterani konfliktu w Naddniestrzu.

Rogozin miał spotkać się w Kiszyniowie z prezydentem Igorem Dodonem oraz z liderem Naddniestrza Wadimem Krasnosielskim.

MSZ Rosji określiło decyzję Rumunii jako "świadomą prowokację" i zażądało od władz w Bukareszcie oficjalnych wyjaśnień.

Naddniestrze to zdominowana przez ludność rosyjskojęzyczną (Rosjan i Ukraińców) separatystyczna republika na terytorium Mołdawii - na początku lat 90. wypowiedziało posłuszeństwo władzom w Kiszyniowie i po krótkiej wojnie, której towarzyszyła rosyjska interwencja, wywalczyło niemal pełną niezależność. Ma własnego prezydenta, armię, siły bezpieczeństwa, urzędy podatkowe i walutę.

Niepodległości Naddniestrza nie uznało żadne państwo, w tym i Rosja, choć ta ostatnia wspiera je gospodarczo i politycznie.

...

Popieramy sluszna decyzje Rumunii i Wegier... KTOS JEDNAK ICH PRZEPUSCIL? Skad lecieli?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:06, 29 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Wicepremier Rosji zapowiada sankcje za zawrócenie samolotu
Wicepremier Rosji zapowiada sankcje za zawrócenie samolotu

1 godz. 8 minut temu

​Rosja przygotowuje sankcje wobec osób, które podjęły decyzję o zakazie przelotu nad Rumunią samolotu lecącego do stolicy Mołdawii Kiszyniowa, gdzie wicepremier Dmitrij Rogozin miał się spotkać z prezydentem Mołdawii i z liderem separatystycznego Naddniestrza. "Odpowiedź oczywiście będzie. Ustalimy dokładnie, kto stał za tą decyzją w Kiszyniowie, Bukareszcie, Budapeszcie, Brukseli...Nasze sankcje będą bardzo precyzyjne, skierowane pod właściwym adresem" - powiedział wicepremier Rogozin w telewizji Rossija-24.
Dmitrij Rogozin
/DUMITRU DORU /PAP/EPA


Samolot, którym z Moskwy do Kiszyniowa leciało 165 osób, w tym rosyjska delegacja z Rogozinem na czele, zawrócił na granicy Rumunii i Węgier, gdy władze Rumunii, a później podobno także Węgier nie zgodziły się na przelot maszyny nad ich terytorium.


Rumuńskie MSZ potwierdziło odmowę przelotu, motywując ją tym, że na pokładzie znajduje się pasażer, którego nazwisko widnieje na liście osób objętych unijnymi sankcjami. Rogozin, będący przedstawicielem prezydenta Rosji Władimira Putina ds. separatystycznego Naddniestrza, znajduje się na liście osób objętych tymi sankcjami w związku z wydarzeniami na Ukrainie.

Na zdarzenie zareagowali też w sobotę przedstawiciele niższej izby rosyjskiego parlamentu, Dumy Państwowej. Zdaniem jednego z nich odpowiedź Rosji powinna być symetryczna; należy zawracać z granicy wszystkie rumuńskie samoloty lecące do Rosji, dopóki ambasador Rumunii nie wyjaśni incydentu z wicepremierem Rogozinem.

Wiceszef MSZ Rosji Grigorij Karasin nazwał odmowę przepuszczenia samolotu przez władze rumuńskie "ordynarnym antyrosyjskim posunięciem na granicy chuligaństwa międzynarodowego".

MSZ Rosji już w piątek określiło decyzję Rumunii jako "świadomą prowokację" i zażądało od władz w Bukareszcie oficjalnych wyjaśnień.

Rogozin miał się spotkać w Kiszyniowie z prezydentem Mołdawii Igorem Dodonem oraz z Wadimem Krasnosielskim - liderem Naddniestrza, zdominowanej przez ludność rosyjskojęzyczną (Rosjan i Ukraińców) separatystycznej republiki na terytorium Mołdawii. Niepodległości Naddniestrza nie uznało żadne państwo, w tym i Rosja, choć wspiera je gospodarczo i politycznie.

...

Sankcje na UE SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:12, 02 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Donald Trump podpisał ustawę o sankcjach wobec Rosji
Donald Trump podpisał ustawę o sankcjach wobec Rosji

26 minut temu

​Prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę, która wprowadza sankcje wobec Rosji, Iranu oraz Korei Północnej - podała agencja Bloomberg News. Informacje te potwierdził następnie Biały Dom potwierdził.
Donald Trump
/SHAWN THEW /PAP/EPA


Ustawa wprowadza nowe sankcje wobec członków rządu Rosji w odpowiedzi na próby wpłynięcia na wynik wyborów prezydenckich w USA w listopadzie 2016 r. i rozszerza zakres sankcji ekonomicznych dotyczących amerykańsko-rosyjskiej wymiany inwestycyjno-handlowej.

27 lipca przytłaczającą większością głosów zaostrzenie sankcji poparł Senat USA. Dwa dni wcześniej uczyniła to Izba Reprezentantów.

O tym, że Donald Trump zamierza podpisać ustawę, biały Dom poinformował w ubiegłym tygodniu.

...

Z Ruskimi trzeba skonczyc i miec spokoj a nie rozwlekac jakby malo bylo problemow...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:16, 07 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Narasta spór między USA i Rosją. Amerykanie szykują odpowiedź na decyzję Kremla
Narasta spór między USA i Rosją. Amerykanie szykują odpowiedź na decyzję Kremla

1 godz. 25 minut temu

​Do 1 września USA odpowiedzą na zarządzoną przez Rosję redukcję personelu amerykańskich placówek dyplomatycznych w tym kraju - oświadczył w poniedziałek sekretarz stanu Rex Tillerson. Dodał, że poinformował o tym szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa.
Sekretarz stanu USA Rex Tillerson
/ERIK DE CASTRO/POOL /PAP/EPA


Tillerson i Ławrow spotkali się w niedzielę w stolicy Filipin Manili z okazji odbywającego się tam szczytu Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN).

Szef amerykańskiej dyplomacji podkreślił, że w rozmowie zakomunikował swojemu rosyjskiemu odpowiednikowi, iż Waszyngton jeszcze nie zdecydował, w jaki sposób zareaguje na działania Moskwy. Jak dodał, poprosił Ławrowa o odpowiedź na "kilka pytań precyzujących" szczegóły rosyjskich działań.

Tillerson zadeklarował, że USA chcą współpracować z Rosją; ocenił, że pozbawione sensu jest zrywanie relacji z powodu sporów. W rozmowie z prasą ocenił, że Rosja wykazała "pewną gotowość" do rozmów na temat możliwości wypracowania postępu w sprawie konfliktu na wschodzie Ukrainy. Sekretarz stanu podkreślił też w rozmowie z Ławrowem, że Rosja musi zrozumieć, iż ingerowanie w wybory prezydenckie w USA to bardzo poważna sprawa.

Szef rosyjskiej dyplomacji mówił po spotkaniu, że jego kraj - wraz z USA - jest gotów do większego zaangażowania się w sprawy dotyczące Korei Północnej, Syrii, Ukrainy i innych palących kwestii. Powiedział też, że USA i Rosja porozumiały się w sprawie wznowienia kontaktów dyplomatycznych wysokiego szczebla oraz że wysłannik USA ds. Ukrainy Kurt Volker pojedzie na rozmowy do Moskwy.

W środę prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji, Iranu i Korei Płn. Dotyczą one m.in. członków rządu Rosji, co jest reakcją na próby wpłynięcia na wynik zeszłorocznych wyborów prezydenckich w USA, jednak ustawa w niewielkim stopniu rozszerza zakres restrykcji gospodarczych.

W reakcji Kreml poinformował, że odpowiedź rosyjskich władz na sankcje nastąpiła już wcześniej, wraz z ograniczeniem o 755 osób personelu amerykańskich placówek dyplomatycznych w Rosji. Jak wskazuje agencja AP, decyzja Kremla wywołała zamieszanie, gdy okazało się, że w amerykańskich placówkach dyplomatycznych w Rosji najprawdopodobniej nie pracuje aż tylu Amerykanów, a większość pracowników stanowią obywatele rosyjscy.

...

Trzeba z nimi jak Regan. To w koncu najwybitniejszy prezydent USA dany od Boga na trudny czas. Zatem raczej nie wymyslicie czegos madrzejszego...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:50, 10 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Rosja chce pozbyć się dolara ze swoich rezerw walutowych
Rosja chce pozbyć się dolara ze swoich rezerw walutowych

1 godz. 55 minut temu

​Rosja chce zrezygnować z chronienia swoich rezerw walutowych w amerykańskich obligacjach. Obecnie jest to suma 109 miliardów dolarów, czyli - jeżeli nie liczyć rezerw złota - jedna trzecia tego, co Rosja utrzymuje jako swoje zabezpieczenie. Do wyprowadzenia pieniędzy z USA wzywają politycy w Dumie, a podjęcie takiego kroku zapowiedział wiceszef MSZ Siergiej Riabkow.
Rosja chce wyrzucić dolara ze swoich rezerw walutowych. Zdjęcie ilustracyjne
/Monika Kamińska /RMF FM


Decyzja władz Rosji ma być odpowiedzią na wprowadzenie nowych sankcji przez Waszyngton. Gotowość do "uderzenia w dolara" wynika z tego, że Rosja boi się, iż jej aktywa - z powodu nowych sankcji - mogą zostać zamrożone przez Amerykanów. Tak już zdarzyło się w przypadku Iranu, który do tej pory nie może korzystać z blisko 100 miliardów dolarów zainwestowanych w USA, podobnie było także w przypadku Libii.

Należało działać i przenosić te aktywa w bardziej bezpieczną strefę - twierdzi ekonomista Witalij Katasonow. Jak jednak dodaje, nie należy liczyć, że pieniądze ulokowane w państwach Azji, np. w Chinach, będą bezpieczne. Według niego, Amerykanie wpływają w takich sytuacjach nie tylko na europejskich sojuszników, ale także na chińskie banki, które nie będą bronić rosyjskich pieniędzy.

Rosjanie od lat marzą o uwolnieniu się od wpływu dolara, jednak ich gospodarka - porównywalna pod względem wielkości PKB z włoską - nie jest w stanie konkurować z globalnymi graczami. Tym bardziej, że rosyjskie firmy, głównie kontrolowane przez państwo korporacje, są zadłużone na 60 miliardów dolarów.

Niezależni eksperci wskazują że dla Rosji operacja "uwolnienia się od dolara" byłaby samobójcza, ponieważ poderwałaby całkowicie zaufanie zagranicznych inwestorów.

(ph)
Przemysław Marzec

...

To USA juz nie maja szans SmileSmileSmileSmile Trzymajcie we wrublach SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:59, 02 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Media: Rewizja w zamykanym rosyjskim obiekcie dyplomatycznym w Waszyngtonie
Media: Rewizja w zamykanym rosyjskim obiekcie dyplomatycznym w Waszyngtonie

29 minut temu

Mimo protestu Rosji służby amerykańskie prowadzą przeszukanie w budynku przedstawicielstwa handlowego Rosji w Waszyngtonie, zamkniętym na żądanie Departamentu Stanu USA. Do rewizji dopuszczono pracowników ambasady rosyjskiej - podały media w Moskwie.
Budynek przedstawicielstwa handlowego Rosji w Waszyngtonie
/JIM LO SCALZO /PAP/EPA


O rozpoczęciu przeszukań poinformował przedstawiciel ambasady Rosji w Waszyngtonie Nikołaj Łachonin, cytowany przez agencję RIA-Nowosti.
Inny rosyjski dyplomata, Aleksandr Stadnik powiedział mediom, że strona amerykańska uznaje, iż budynek nie ma już statusu dyplomatycznego, a zatem nie jest chroniony immunitetem.

Media rosyjskie podają, że o przeszukaniach pracownicy ambasady byli informowani z wyprzedzeniem. Jednocześnie MSZ Rosji oświadczyło w sobotę, że planowana rewizja będzie "nielegalną inspekcją" kompleksu należącego do rosyjskiej misji dyplomatycznej oraz "bezprecedensowym, agresywnym działaniem". W rosyjskim resorcie wręczono w sobotę przedstawicielowi ambasady USA w Moskwie notę protestacyjną w tej sprawie.

Departament Stanu USA zażądał w czwartek od Moskwy zamknięcia w ciągu dwóch dni, do soboty, konsulatu generalnego Rosji w San Francisco i dwóch innych obiektów dyplomatycznych, w tym przedstawicielstwa handlowego w Waszyngtonie. Waszyngton określił to jako "symetryczną" odpowiedź na ograniczenie przez rosyjskie władze liczebności personelu w amerykańskich placówkach dyplomatycznych w Rosji.

Z żądaniem ograniczenia liczby personelu do 455 osób MSZ Rosji wystąpiło pod koniec lipca, dając stronie amerykańskiej czas do 1 września. Krok ten jest według MSZ Rosji reakcją na działania USA - wydalenie pod koniec grudnia zeszłego roku grupy dyplomatów rosyjskich i zamknięcie stronie rosyjskiej dostępu do ośrodków wypoczynkowych dla dyplomatów.

Z kolei Amerykanie - administracja poprzedniego prezydenta USA Baracka Obamy - uzasadniali wydalenie Rosjan szykanowaniem pracowników ambasady USA w Moskwie i domniemaną ingerencją służb rosyjskich w ubiegłoroczne wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych.

(MN)

...

Najwazniejsze ze Trump nie okazal sie idiotą. Bo juz sie na Kremlu cieszyli. IDIOTA ZAMIESZKAL W NOWYM DOMU! TERAZ NAROBIMY ZBRODNI BEZKARNIE! Nie zamieszkal idiota...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:06, 05 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Ekonomia
Prezes PGNiG: Po 2022 r. możemy całkowicie zrezygnować z rosyjskiego gazu
Prezes PGNiG: Po 2022 r. możemy całkowicie zrezygnować z rosyjskiego gazu

Dzisiaj, 5 września (12:5Cool

Po 2022 roku możemy całkowicie zrezygnować z odbierania rosyjskiego gazu. Wtedy wygasa obecna umowa gazowa. Potem nie ma mowy ani o długo-, ani średnioterminowej współpracy - mówi prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Piotr Woźniak. Na Forum Ekonomicznym w Krynicy rozmawiał z nim reporter RMF FM Krzysztof Berenda.
Węzeł Rozdzielczy Gazu w Gustorzynie
/ Tytus Żmijewski /PAP


Prezes PGNiG przekonuje, że rezygnacja z rosyjskiego gazu to realny scenariusz. Przypomina, że Ukraina już od półtora roku radzi sobie bez niebieskiego paliwa z Rosji, więc my także możemy. Kontrakt jamalski, który ma już swoją długą historię, zaznaczył nam się pasmem ogromnych problemów i trudności we współpracy. Nie sposób przyjąć powtórzenia tej sytuacji, więc nie myślimy o żadnym długo- ani średnioterminowym kontrakcie - podkreśla Woźniak.

Zamiast tego będziemy rozszerzać sprowadzanie gazu statkami oraz gazociągiem z Norwegii. Co najwyżej możemy kupować niewielkie ilości gazu z Rosji, ale tylko w dobrej cenie - dodaje Woźniak.

(mpw)
Krzysztof Berenda

...

Ruscy zachowuja sie zle. Zasluzyli na kare.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:24, 22 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Ekonomia
Waszczykowski: Za 5 lat Polska chciałaby całkowicie odciąć dostawy gazu z Rosji
Waszczykowski: Za 5 lat Polska chciałaby całkowicie odciąć dostawy gazu z Rosji

Dzisiaj, 22 września (07:29)

Polska chciałaby po 2022 roku całkowicie odciąć dostawy gazu z Rosji do Polski. Taka jest wola polityczna - zapowiedział w Waszyngtonie minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.
Witold Waszczykowski
/Radek Pietruszka /PAP


Szef MSZ podkreślił, że w tym okresie kończy się umowa gazowa z Rosją. Dodał, że do tego czasu powinniśmy całkowicie uniezależnić się od dostaw gazu z Rosji. Po to chcemy zbudować Baltic Pipe do Norwegii, aby być uniezależnionym od tego gazu - który jest drogi i który jest niepewny - tłumaczył.

Witold Waszczykowski stwierdził, że po 2022 roku to my będziemy mogli oferować gaz innym. Ten gaz, który będzie przypływał importowany do Polski, będziemy mogli nawet rozsyłać do innych państw ościennych w naszej części Europy - twierdzi szef MSZ.

Już na początku miesiąca, na Forum Ekonomicznym w Krynicy, prezes PGNiG Piotr Woźniak mówił, że po 2022 roku Polska może całkowicie zrezygnować z odbierania rosyjskiego gazu. Wtedy wygasa obecna umowa gazowa. Potem nie ma mowy ani o długo-, ani średnioterminowej współpracy - mówił wówczas Woźniak.

Prezes PGNiG przekonywał, że rezygnacja z rosyjskiego gazu to realny scenariusz. Przypominał, że Ukraina już od półtora roku radzi sobie bez niebieskiego paliwa z Rosji, więc my także możemy. Kontrakt jamalski, który ma już swoją długą historię, zaznaczył nam się pasmem ogromnych problemów i trudności we współpracy. Nie sposób przyjąć powtórzenia tej sytuacji, więc nie myślimy o żadnym długo- ani średnioterminowym kontrakcie - podkreśla Woźniak.

Zamiast tego będziemy rozszerzać sprowadzanie gazu statkami oraz gazociągiem z Norwegii. Co najwyżej możemy kupować niewielkie ilości gazu z Rosji, ale tylko w dobrej cenie - dodawał Woźniak.

(mpw)
Paweł Żuchowski

...

Nie trzeba gadac tylko odciac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:54, 04 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Ekonomia
Dziennik Gazeta Prawna": Do Polski trafia węgiel wydobywany w Donbasie
Dziennik Gazeta Prawna": Do Polski trafia węgiel wydobywany w Donbasie

Dzisiaj, 4 października (05:02)

Antracyt, czyli najbardziej energetyczny rodzaj węgla, sprowadza do Polski spółka Doncoaltrade. Surowiec, który w Rosji dostaje sfałszowany certyfikat pochodzenia, wydobywany jest na kontrolowanym przez separatystów wschodzie Ukrainy - ujawnia w środę "DGP"
ZDJ. ILUSTRACYJNE
/Marcin Bielecki /PAP


Węgiel jest wywożony do Unii Europejskiej quasi-legalnie dzięki rosyjskim dokumentom, a zyski z jego sprzedaży trafiają m.in. do kieszeni Ihora Płotnyckiego, szefa samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) - czytamy w artykule.

Spółka Doncoaltrade, która sprowadza surowiec do Polski, jest według KRS od 2012 r. zarejestrowana w Katowicach. Jej prezesem i głównym udziałowcem jest Ołeksandr Melnyczuk, który przez pewien czas był wiceministrem paliw, energetyki i przemysłu węglowego w ŁRL.

Jako udziałowiec firmy figuruje w KRS także "Roman Ziukow, syn Jurija, byłego dwukrotnego wiceministra energetyki i przemysłu węglowego Ukrainy". Jak powiedział "DGP" jego asystent, Kyryło Meszkowski, Ziukow nie ma obecnie nic wspólnego z tym biznesem. Jego udziały na początku 2014 r. przejąć miał Melnyczuk - zaznaczył.

Dziennikarzom "DGP" udało się ustalić, w jaki sposób węgiel trafia z Ługańska do Polski.

"Melnyczuk wysyła do Rosji surowiec pochodzący z kontrolowanych przez siebie kopalń oraz skupowany od ludzi zajmujących się kopankami(...) mafijni właściciele kopanek sprzedają antracyt po 22 dol. za tonę, podczas gdy jego oficjalna cena na polskiej granicy to 140 dolarów USA" - piszą.

"Rosjanie traktują towar jako import z Ukrainy, bo firma, która go wywozi, jest formalnie zarejestrowana w Kijowie. Ukraina zaś uznaje to za przemyt, ponieważ nie ma kontroli nad granicą ani eksportem z Ługańska".

Odtworzony schemat potwierdził w rozmowie z "DGP" Pawło Łysianski, b. wicedyrektor dwóch kopalń na wschodzie Ukrainy, a obecnie kierownik Wschodniej Grupy Obrony Praw Człowieka.

Więcej w środowym numerze "DGP".

...

SKANDAL NATYCHMIAST ZABLOKOWAC!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:42, 27 Paź 2017    Temat postu:

USA: Rośnie niepokój w Kongresie. Zwłoka we wprowadzaniu sankcji wobec Rosji

1 godz. 55 minut temu

​Republikański senator Robert "Bob" Corker podczas spotkania z zastępcą sekretarza stanu, Johnem Sullivanem w czwartek próbował ustalić, dlaczego Biały Dom do tej pory nie wprowadził sankcji wobec Rosji. Miały one wejść w życie zgodnie z ustawą 1 października. Po spotkaniu z Sullivanem, senator Corker, przewodniczący senackiej komisji spraw zagranicznych, stwierdził w wydanym przez siebie oświadczeniu, że "wyjaśnienia przedstawione przez Departament Stanu są pierwszym krokiem w kierunku odpowiedzialnego wprowadzania w życie tej skomplikowanej ustawy". "Kongres spodziewa się szczegółowych i szybkich konsultacji do czasu pełnego wprowadzenia jej postanowień w życie" - dodał Bob Corker.
Budynek Kongresu /KEVIN DIETSCH/Newscom /PAP/EPA

Zbyt wolne tempo wprowadzania sankcji wobec Rosji zaniepokoiło także republikańskiego senatora John McCaina oraz wpływowego w sprawach polityki zagranicznej demokratycznego senatora Bena Cardina. Obaj senatorowie w wystosowanym do prezydenta Trumpa pod koniec września liście, zaapelowali o dołożenie starań, by "sprawcy rosyjskich ataków na naszą demokrację w ubiegłym roku - w rosyjskim sektorach obrony i wywiadu - zostali przykładnie ukarani sankcjami".

Senator Bob Corker był jednym z głównych projektodawców ustawy o użyciu sankcji jako broni wobec przeciwników Ameryki (Countering America's Adversaries Through Sanctions Act).

Ustawa, została ostatecznie zaaprobowana przez Senat miażdżącą przewagą głosów, stosunkiem 98 "za" do "2 "przeciw" 27 lipca br. Prezydent Trump po okresie wahań podpisał ten akt 2 sierpnia.

W czwartek szef amerykańskiej dyplomacji Rex Tillerson przedstawił senackiej komisji spraw zagranicznych szczegółowe objaśnienia odnoszące się do zastosowania sankcji, w tym listę rosyjskich podmiotów - osób, instytucji i firm, które będą nimi objęte.

Dziennik "The New York Times" opublikował w czartek tę listę. Wśród instytucji, które będą dotknięte sankcjami są m.in. FSB, Służba Wywiadu Zagranicznego, GRU, koncern Kałasznikowa oraz Rostech.

Ustawa Kongresu o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji jest jak do tej pory najbardziej zdecydowaną reakcją władz amerykańskich na mieszanie się Rosji w ubiegłoroczne wybory prezydenckie w USA i aneksję ukraińskiego Krymu.

Ustawa dyskutowana w Kongresie od lutego br. przewiduje nie tylko zaostrzenie sankcji wobec Rosji, ale także wprowadzenie nowych sankcji wobec Iranu i Korei Północnej.

W zapisach dotyczących Rosji akt ten nakłada sankcje na "wszelkie osoby powiązane z wrogimi cyberatakami i inną działalnością w tej dziedzinie, sprzedażą broni dla Syrii i z korupcją, a także osoby oskarżane o łamanie praw człowieka i związane z rosyjskim wywiadem bądź ministerstwem obrony".

Ustawa przewiduje też zaostrzenie już istniejących sankcji wobec takich sektorów rosyjskiej gospodarki jak górnictwo, hutnictwo, żegluga, transport kolejowy i energetyka.

Jak argumentuje na łamach dziennika "The Washington Post" komentator międzynarodowy Josh Rogan, zwłokę Białego Domu we wprowadzaniu sankcji wobec Rosji, mogły spowodować obawy administracji prezydenta Trumpa, że restrykcje obejmą automatycznie także podmioty z krajów trzecich, które "mają powiązania z rosyjskim sektorem militarnym bądź z wywiadem Rosji".

W wąskim rozumieniu ustawy sankcje objęłyby też Turcję i Arabię Saudyjską, które już po przyjęciu ustawy zakupiły od Rosji sprzęt militarny, w tym - system rakiet przeciwlotniczych S-400. Zarówno Turcja, jak i Arabia Saudyjska są sojusznikami Stanów Zjednoczonych.

Kontrowersyjna okazała się też kwestia karania sankcjami przedsiębiorstw operujących w sektorze energetycznym. Zdaniem Białego Domu sankcje rykoszetem mogłyby uderzyć w amerykańskie firmy realizujące międzynarodowe projekty w tej dziedzinie w Rosji.

Prezydent Rosji Władimir Putin, jeszcze przed podpisaniem ustawy przez prezydenta Trumpa 2 sierpnia w odwecie za zaostrzenie amerykańskich sankcji zarządził zrównanie liczby pracowników przedstawicielstw dyplomatycznych USA w Rosji do poziomu personelu rosyjskiego w placówkach w USA.

Waszyngton odpowiedział na tę decyzję, polecając zamknięcie konsulatu Federacji Rosyjskiej w San Francisco oraz dwóch obiektów dyplomatycznych - w Nowym Jorku i w Waszyngtonie.

(ph)

...

Co to sie dzieje? Kto tam manipuluje? Ruscy agenci ryją?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:45, 03 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Rosja grozi zagranicznym mediom
POLECANE

Kobieta spadła autem ze skarpy, bo tak...

Kompromitująca wpadka Orlenu. Przegrali przetarg...

Zdrowo i tanio? Sprawdź te triki!

Samochód wjechał pod drezynę. Nie żyją trzy osoby
dostarczone przez plista
Rosja grozi zagranicznym mediom

Wczoraj, 2 listopada (20:3Cool

Wiceszef MSZ Rosji Siergiej Riabkow ostrzegł, że prawo pozwala na uznanie działających w Rosji mediów zagranicznych za tzw. zagranicznych agentów lub organizacje niepożądane. Czy tak się stanie, zależy od działań w USA wobec mediów rosyjskich.
Prezydent Rosji Władimir Putin
/MICHAEL KLIMENTYEV / SPUTNIK / KREMLIN POOL / POOL /PAP


Istniejąca baza prawna pozwala, w przypadku konieczności, na uznanie działających w Rosji mediów zagranicznych, które w sposób jawny realizują politykę swych państw (a znamy takie media z nazwy), za zagranicznych agentów lub za organizacje niepożądane - powiedział Riabkow.

Jak dodał, taka ewentualna decyzja zależy "od tego, czy będzie kontynuowana niedopuszczalna presja na media rosyjskie w USA". Wiceminister wskazał, że chodzi przede wszystkim o telewizję RT.

Ocenił, że żądanie od tej stacji, by zarejestrowała się w USA jako "zagraniczny agent" "pociągnie za sobą nadzwyczajne utrudnienia w działalności zawodowej dziennikarzy pracujących w USA dla RT". Będziemy odpowiadać stanowczo i w sposób analogiczny, jeśli strona amerykańska nie zrezygnuje ze swoich niemożliwych do przyjęcia żądań - zapowiedział wiceszef MSZ Rosji.

Według mediów rosyjskich ministerstwo sprawiedliwości USA żądało od stacji RT America, a także od radia Sputnik, by zadeklarowały się jako tzw. zagraniczny agent. Amerykańska ustawa "O rejestracji przedstawicieli obcych rządów" (Foreign Agents Registration Act - FARA) przyjęta została w roku 1938 i zobowiązuje osoby bądź organizacje reprezentujące lub zabiegające o interesy obcych rządów do zarejestrowania się w resorcie sprawiedliwości.

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa zapewniła, że w razie zablokowania działalności telewizji Russia Today (RT) w USA, nastąpi odpowiedź ze strony Rosji. Zauważyła przy tym, że taka blokada może być przeprowadzona "w różny sposób".

Oświadczyła też, że media rosyjskie są obiektem "jawnej presji, niekiedy zastraszania i szantażu".

Przedstawicielka MSZ zastrzegła, że nie podaje obecnie, jakie dokładnie kroki w odpowiedzi Rosja podejmie. Zapewniła jednocześnie, że zostały one już opracowane.

W Rosji od roku 2012 obowiązuje ustawa o organizacjach pozarządowych, "pełniących funkcje zagranicznego agenta", dotycząca organizacji otrzymujących fundusze z zagranicy i uczestniczących w życiu politycznym Rosji. Takie podmioty - a o ich roli "zagranicznego agenta" decyduje resort sprawiedliwości - zostają objęte restrykcyjną kontrolą ze strony państwa. Dotąd przepisy te nie były stosowane wobec mediów zagranicznych.

(mpw)

...

Sankcje na Ruskich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:17, 10 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
USA: W Kongresie pojawił się plan ws. powstrzymywania Rosji
USA: W Kongresie pojawił się plan ws. powstrzymywania Rosji

Wczoraj, 9 listopada (20:26)

​Potrzebą m.in. "przeciwstawienia się rosyjskiej agresji" uzasadnił Kongres amerykański swój projekt budżetu Pentagonu na rok 2018, w którym przeznacza na obronę środki większe, niż tego chciała administracja prezydenta Donalda Trumpa. W ustawie w sprawie budżetu resortu obrony, tzw. National Defense Authorization Act (NDAA), uzgodnionej w środę przez komisje sił zbrojnych Senatu i Izby Reprezentantów, przeznacza się na wydatki militarne 692 miliardy dolarów czyli o ponad 26 mld dolarów więcej niż proponował Pentagon.

Amerykańskie pojazdy wojskowe
/FOCKE STRANGMANN /PAP/EPA
REKLAMA
Kongres w ustawie wymienia zagrożenia dla sojuszników USA

"Trwające agresywne działania Rosji, jak inwazja na Gruzję w 2008 r. i Ukrainę w 2014 r., groźby pod adresem naszych sojuszników z NATO, szybka modernizacja sił zbrojnych, rosnąca aktywność wojskowa w rejonie Arktyki i Morza Śródziemnego oraz pogwałcenie traktatu o likwidacji broni nuklearnej pośredniego zasięgu (INF) stanowią poważne wyzwanie dla interesów bezpieczeństwa USA oraz naszych sojuszników i partnerów w Europie" - stwierdza ustawa.

Czytamy w niej również o "szkodliwych działaniach wpływu Rosji", jak "fałszywe informacje, dezinformacja, propaganda, cyberataki, ingerowanie w wybory (w USA) oraz hybrydowe operacje wojenne", które "stwarzają nie tylko zagrożenie dla bezpieczeństwa USA i naszych sojuszników w Europie, lecz również dla integralności zachodnich demokracji".

Ustawa upoważnia w związku z tym prezydenta do przeznaczenia 4,6 miliarda dolarów na tzw. Europejską Inicjatywę Odstraszania (EDI), aby "upewnić sojuszników w NATO i wzmocnić siły amerykańskie w Europie". Byłoby to o 1,2 mld więcej niż przeznaczono na ten sam cel - wzmocnienie wschodniej flanki sojuszu - w poprzednim budżecie Pentagonu w ramach analogicznej "European Reassurance Initiative".
Śmiercionośna broń defensywna, rakiety, nowe samoloty i okręty

W ustawie budżetowej na 2018 r. przeznaczono także 350 mln dolarów na pomoc militarną dla Ukrainy, w tym dostarczenie jej tzw. śmiercionośnej broni defensywnej. W poprzednich uchwalonych ostatecznie budżetach obronnych nie było takiej pozycji, gdyż dostawom podobnej broni dla Ukrainy sprzeciwiał się prezydent Barack Obama.

58 mln dolarów Kongres chce wydać na "środki w odpowiedzi na naruszanie przez Rosję traktatu INF", takie jak program badań nad wystrzeliwanymi z lądu rakietami średniego zasięgu, który "nie naruszałby tego traktatu".

Ustawa zobowiązuje też ministra obrony i sekretarza stanu do "rozwinięcia i wprowadzenia w życie wszechstronnej strategii przeciwstawienia się groźbie prób szkodliwego wpływania (w domyśle: na wybory w USA - PAP) przez Federację Rosyjską".

W uzgodnionej ustawie przewiduje się także zwiększenie środków na systemy obrony antyrakietowej, m.in. w Izraelu i Azji Wschodniej, funduszy na nowe samoloty dla sił powietrznych i na okręty wojenne - Kongres chce ich więcej niż zaproponował Pentagon - oraz na podwyżkę płac dla wojska o 2,4 proc.
Odrzucono plan tworzenia "korpusów kosmicznych"

W toku negocjacji między komisjami sił zbrojnych obu izb odrzucono natomiast forsowany w Izbie Reprezentantów plan utworzenia "korpusów kosmicznych" - osobnej formacji w ramach Sił Powietrznych.

Jej zwolennicy argumentowali, że jest ona potrzebna, by "USA nadal wyprzedzały swoich nieprzyjaciół, takich jak Rosja i Chiny, w dziedzinie wojny w przestrzeni kosmicznej". Pomysł został odrzucony przez Pentagon jako przedwczesny.

Uzgodniona w komisjach ustawa o budżecie obronnym na rok 2018 zostanie poddana pod głosowanie w Senacie i Izbie Reprezentantów w przyszłym tygodniu. Następnie trafi do komisji rozdziału środków budżetowych obu izb i dopiero po przyjęciu przez nie stanie się przedmiotem głosowania całego Kongresu.

W toku tego procedowania budżet Pentagonu może jeszcze zostać zmieniony. Wspomniane zwiększenie wydatków obronnych popierają głównie Republikanie. Mają oni większość w obu izbach, ale Demokraci zapowiedzieli już, że będą blokować wzrost wydatków.

Mogą to czynić na mocy ustawy o kontroli budżetu, która przewiduje limity na zwiększanie wydatków zbrojeniowych bez równoważących je wzrostów wydatków na cywilne programy rządowe.

...

Nie mozna jednak zapominac o sankcjach. One szybko zakoncza ich zapedy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:09, 12 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Putin: Będą kary za to, że spotkanie z Trumpem nie doszło do skutku
Putin: Będą kary za to, że spotkanie z Trumpem nie doszło do skutku

Wczoraj, 11 listopada (18:3Cool

​Prezydent Rosji Władimir Putin przekazał, że osobne spotkanie na szczycie APEC z przywódcą USA Donaldem Trumpem nie doszło do skutku m.in. z powodu kwestii protokolarnych, których nie rozwiązali ich współpracownicy i dodał, że będą oni za to ukarani.
Władimir Putin
/MIKHAIL KLIMENTYEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL /PAP/EPA

W rozmowie z dziennikarzami w Wietnamie po zakończeniu szczytu Putin powiedział, że oddzielne spotkanie z Trumpem było uwarunkowane ich harmonogramami oraz "pewnymi formalnościami protokolarnymi, z którymi niestety nie zdołały sobie poradzić nasze ekipy". Dodał następnie: Cóż, będą za to ukarani.

Putin zapewnił przy tym, że "nic strasznego się nie stało" i że w trakcie krótkiego spotkania w sobotę on i Trump omówili wszystko, co zamierzali.

Przed szczytem APEC sygnalizowano możliwość spotkania obu prezydentów. Jednak w piątek Biały Dom podał, że do oficjalnych rozmów podczas szczytu nie dojdzie ze względu na rozbieżności w harmonogramach przywódców. W rezultacie w sobotę doszło do krótkiego spotkania, na którym Putin i Trump zaakceptowali wspólne oświadczenie w sprawie Syrii, przygotowane przez resorty spraw zagranicznych Rosji i USA.

Według agencji informacyjnych Putin i Trump rozmawiali, gdy udawali się na ceremonię wspólnej fotografii uczestników szczytu. Dziennik "Moskowskij Komsomolec" podał, że rozmowa była krótka i odbywała się w języku angielskim, bez udziału doradców i tłumaczy.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapewnił, że kontakty, do których doszło na marginesie szczytu APEC zrekompensowały brak pełnoformatowego spotkania dwustronnego.

Jak relacjonował, obaj prezydenci nie omawiali w szczegółach sytuacji wokół Korei Północnej. Wskazał, że Trump oświadczył, iż liczy na kontynuowanie dialogu na ten temat z rosyjskim prezydentem. Putin i Trump mówili o sytuacji na Ukrainie; "skonstatowano, że sytuacja jest trudna, ale nie było szczegółowej dyskusji" - dodał Pieskow.

Putin powiedział również Trumpowi, że doniesienia o ingerencji Rosji w wybory prezydenckie w USA "są zupełnie bezpodstawne i kategorycznie odrzucił nawet hipotetyczną możliwość, by Rosja mogła w jakikolwiek sposób ingerować w proces wyborczy" - powiedział rzecznik Kremla.

Dziennik "Wiedomosti" przytoczył w sobotę opinię byłego ambasadora Rosji w Japonii Aleksandra Panowa, który zaznaczył, że pełnowartościowe spotkanie, trwające co najmniej 30-40 minut, nie jest równoznaczne z sytuacją, gdy politycy stojąc rozmawiają przez 5-10 minut, przy czym czas ten skraca się jeszcze ze względu na konieczność tłumaczenia.

Jednocześnie, zdaniem Panowa, nawet gdyby doszło do oddzielnego spotkania obu prezydentów, to "nie dałoby ono nic istotnego z praktycznego punktu widzenia", ponieważ Trump obecnie ograniczony jest "zobowiązaniami we własnym kraju, w tym - linią antyrosyjską".

O intencji rozmów z prezydentem Rosji mówił przed szczytem w Wietnamie sam Trump, zapowiadając, iż oczekiwałby od Putina pomocy w rozwiązaniu kryzysu północnokoreańskiego.

Pierwsze i jak dotąd jedyne osobiste spotkanie obecnych prezydentów USA i Rosji odbyło się w lipcu w Hamburgu w kuluarach szczytu G20. Trump i Putin odbyli też kilka rozmów telefonicznych.

(ph)

...

Dla Moskwy brak spotkania to KATASTROFA! Pomyslcie teraz ile zla wyrzadzili zachodni syfkowie zwani przywodcami SPOTYKAJAC SIE Z PUTINEM!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:02, 16 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Dobra wiadomość dla Europy. USA szykują budżet na odstraszanie Rosji
Dobra wiadomość dla Europy. USA szykują budżet na odstraszanie Rosji

Wczoraj, 15 listopada (21:4Cool

​W przegłosowanej przez Izbę Reprezentantów propozycji ustawy o budżecie obronnym na rok 2018 zaakceptowano przeznaczenie 4,6 mld dolarów na odstraszanie Rosji w Europie - podał w środę portal Stars & Stripes. Portal zwraca uwagę, że kongresmeni opowiadają się za opracowaniem strategii zakładającej obecność większej liczby amerykańskich żołnierzy w Europie oraz chcą, by powtórnie rozważono ewentualne zamknięcia istniejących tam baz USA.
Amerykańscy żołnierze podczas ćwiczeń w Niemczech
/CHRISTIAN BRUNA /PAP/EPA

Przegłosowana w Izbie Reprezentantów propozycja ustawy w sprawie budżetu resortu obrony, tzw. National Defense Authorization Act (NDAA), zakłada, że 4,6 mld dolarów zostanie przeznaczone na działania odstraszające Rosję w Europie.

Fundusze mają zostać przesunięte z tzw. funduszy awaryjnych do budżetu podstawowego resortu obrony. Przedstawiciele armii od dawna sugerowali zmianę sposobu finansowania, argumentując, że środki pochodzące bezpośrednio z budżetu to bezpieczniejszy i pewniejszy sposób finansowania.

USA powinny opracować i wprowadzić w życie politykę i strategię mającą na celu odstraszanie oraz, jeśli jest to konieczne, przeciwstawienie się agresji ze strony Rosji - cytuje projekt ustawy portal. Będzie to wymagało wzmocnienia potencjału wojskowego USA w Europie, włącznie z uwzględnieniem inwestycji w siły stacjonujące tam na stałe i w siły rotacyjne - dodano.

W projekcie mowa jest również o zwiększeniu zdolności do obrony przeciwrakietowej Europy oraz przeznaczeniu większego budżetu na aktywa wywiadowcze w Europie, na które od 2015 roku jest zwiększone zapotrzebowanie.

Ustawa przewiduje konieczność dorocznego składania przez siły zbrojne USA raportu na temat zagrożeń wynikających z prowadzonej przez Rosję tzw. wojny hybrydowej.

Stars & Stripes przypomina także, że nowe wydatki muszą być zatwierdzone przez Senat USA. Dodatkowo wymagane będzie anulowanie ustawy o kontroli budżetu (Budget Control Act) z 2011 roku, która wprowadziła ograniczenia w zakresie zwiększania wydatków zbrojeniowych bez równoważących je wzrostów wydatków na cywilne programy rządowe.

Po przegłosowaniu przez Senat i komisje rozdziału środków budżetowych obu izb ustawa stanie się przedmiotem głosowania całego Kongresu. Po jej przyjęciu Pentagon będzie miał 120 dni na przedstawienie nowego planu i strategii dla stacjonujących w Europie wojsk USA.

...

Oczywiscie sluszne ale trzeba zmiazdzyc. Co to odstaszac. Ruscy sa jak robak przydepnac i po klopocie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 1:13, 22 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Ekonomia
PGNiG podpisało 5-letni kontrakt na dostawy gazu LNG z USA
PGNiG podpisało 5-letni kontrakt na dostawy gazu LNG z USA

Wczoraj, 21 listopada (20:02)
Aktualizacja: Wczoraj, 21 listopada (21:45)

PGNiG podpisało średnioterminowy, pięcioletni kontrakt z firmą Centrica LNG na dostawy gazu LNG ze Stanów Zjednoczonych - poinformował we wtorek prezes PGNiG Piotr Woźniak. Kontrakt wejdzie w życie w 2018 roku.
Terminal LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu
/Marcin Bielecki /PAP

Podczas telekonferencji w siedzibie PGNiG w Warszawie, przebywający w Waszyngtonie Piotr Woźniak wyjaśnił, że pierwsza umowa na regularne dostawy LNG z USA obejmuje dziewięć ładunków. W ramach kontraktu do świnoujskiego gazoportu będą zawijały średnio dwa statki rocznie. Zapewnił, że cena gazu jest absolutnie konkurencyjna.

Wiceprezes ds. handlowych PGNiG Maciej Woźniak dodał, że to cena "korzystna ze wszech miar i rynkowa". Tymczasem - jak mówił - od dostawcy ze Wschodu (rosyjskiego Gazpromu - PAP) "kupujemy gaz po cenie nierynkowej".

PGNiG ogłosiło, że zgodnie z umową gaz ma pochodzić z terminala Sabine Pass w Luizjanie, a będzie odbierany w terminalu w Świnoujściu. Kontrakt z brytyjską firmą Centrica LNG Company będzie realizowany w latach 2018-2022 w tzw. formule DES (Delivery Ex Ship). Oznacza to, że towar uważa się za dostarczony w momencie postawienia do dyspozycji odbiorcy na statku we wskazanym porcie przeznaczenia. Sprzedający jest zobowiązany ponieść wszystkie koszty do tego momentu, ponosi również ryzyko uszkodzenia lub utraty towarów podczas transportu do portu przeznaczenia. Koszt oraz ryzyko rozładunku są po stronie kupującego.

Jak podkreślił Piotr Woźniak, kontrakt z brytyjską Centricą, poprzedzony długoterminową umową na dostawy gazu z Kataru i dostawami spotowymi zrealizowanymi w 2016 i 2017 roku, wprowadza PGNiG "na wyższy poziom aktywności na globalnym rynku LNG". Podpisana umowa opiera się na warunkach rynkowych. Liczymy na dalszą współpracę z naszym partnerem Centrica w zakresie dywersyfikacji dostaw gazu do Polski - dodał Piotr Woźniak.

Ambasador RP w Waszyngtonie Piotr Wilczek decyzję o podpisaniu umowy nazwał "wspaniałą wiadomością" i nawiązał do sobotniej zgody Departamentu Stanu na sprzedaż Polsce systemu Patriot.

To są strategiczne sukcesy, dotyczą naszego bezpieczeństwa strategicznego i bezpieczeństwa energetycznego i w tych dwóch dziedzinach, wspólnie z amerykańskimi partnerami osiągnęliśmy ogromne sukcesy przy wsparciu politycznym - począwszy od rozmów prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem Donaldem Trumpem, przez całą serię (rozmów - PAP) na różnych szczeblach. Ten mijający i poprzedni tydzień, to dwa wielkie tygodnie jeśli chodzi o współpracę gospodarczą polsko-amerykańską - powiedział.

Amerykański Departament Stanu, odnosząc się do kontraktu ogłosił, że postrzega go jako działanie wzmacniające więzi handlowe oraz bezpieczeństwo energetyczne. Eksport gazu z USA tworzy w Stanach Zjednoczonych miejsca pracy, powoduje dywersyfikację polskich źródeł zaopatrzenia oraz prowadzi do obniżenia cen. USA czują zobowiązanie do tego, aby sprawdzeni i wiarygodni sojusznicy, jak Polska, mieli dostęp do pewnych i zróżnicowanych źródeł energii, w tym i w Stanach Zjednoczonych - poinformował Departament.

Maciej Woźniak podkreślił z kolei, że umowa z firmą Centrica to pierwszy średnioterminowy kontrakt zawarty przez biuro tradingowe PGNiG w Londynie utworzone w lutym 2017 roku do prowadzenia międzynarodowego handlu LNG. Biuro działa jako oddział spółki PGNiG Supply & Trading GmbH.

Dodał, że ciągu półtora roku spółka chce zbudować cały portfel umów średnioterminowych na dostawy LNG na "korzystnych, rynkowych warunkach". Większość z nich będzie służyła zapewnieniu zdywersyfikowanych dostaw gazu dla Polski i krajów Europy Środkowo-Wschodniej, by zwiększyć bezpieczeństwo energetycznego regionu, który historycznie zdominowany był przez gaz rosyjski - dodał prezes.

Jak mówił, chodzi "być może o gaz z USA, być może z innych kierunków". Kontrakty - jak zaznaczył - mogą być "większe lub mniejsze, ale na pewno terminala (LNG w Świnoujściu - PAP) też nie zdominujemy jednym dostawcą i będziemy dywersyfikować do niego dostawy" - powiedział wiceprezes PGNiG.

Z kolei dyrektor zarządzający Centrica Energy Marketing & Trading Jonathan Westby powiedział, że umowa z PGNiG stanowi element strategii firmy w zakresie budowy globalnego portfolio LNG. Nasza wiarygodność, doświadczenie oraz potencjał handlowy sprawiają, że możemy realizować dostawy LNG do coraz większej liczby odbiorców na całym świecie - dodał.

..

Pozycja Ruskich slabnie. To dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133602
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:42, 18 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Rosjanie przyznali się do błędu ws. zarzutów dotyczących ASF
Rosjanie przyznali się do błędu ws. zarzutów dotyczących ASF

1 godz. 39 minut temu

Rosyjskie służby weterynaryjne po listopadowej kontroli w Polsce nie znalazły uchybień w systemie zwalczania afrykańskiego pomoru świń - dowiedział się reporter RMF FM. Co za tym idzie, przyznały, że nie miały prawa wprowadzać zakazu importu wieprzowiny z całej Unii Europejskiej i powinny stosować jedynie regułę regionalizacji.
Wirus ASF roznoszą dziki
/Marko Mrkonjic/PIXSELL /PAP/PA


Rosjanie zakaz cofnęli. Obowiązuje jednak polityczne embargo na żywność z Unii. Dlatego znaczenie tego rozstrzygnięcia dla hodowców jest symboliczne. Pokazuje jednak, że stosowane w Unii - w tym w naszym kraju - tak zwane przepisy bioasekuracyjne są skuteczne.

Prawdopodobieństwo tego, że mięso eksportowane z obszarów, w których nie występuje ASF może być groźne, jest znikome. Formalne odwołanie zakazu pośrednio jest przyznaniem się Rosji do błędu. Nie zmienia to faktu, że europejscy producenci nie będą mogli wysyłać swych towarów do Rosji tak długo, jak długo będzie obowiązywało polityczne embargo.

(mpw)
Krzysztof Zasada

...

To nie byl blad tylko agresja ekonomiczna! KONIEC HANDLU Z RUSKIMI! Producenci musza zrozumiec ze odbiorca ktory moze z dnia na dzien cofnac odbior towaru WIECEJ WAM ZASZKODZI NIZ GDYBY GO NIE BYLO! Nie ma sensu. Z RUSKIMI HANDLOWAC SIE NIE DA! Bo handel wymaga zaufania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 42, 43, 44 ... 61, 62, 63  Następny
Strona 43 z 63

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy