Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Przestępstwo sejmowe.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:58, 30 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Filmy
Józef Iwulski: Nie poproszę prezydenta o przedłużenie mojej kadencji w Sądzie Najwyższym
Józef Iwulski: Nie poproszę prezydenta o przedłużenie mojej kadencji w Sądzie Najwyższym

Dzisiaj, 30 listopada (18:02)

„Jeszcze nie zacząłem sprzątać biurka, ale powoli przygotowuję się do tego, na przykład oddałem telefon służbowy… Żartuję (…). Nie poproszę prezydenta (o przedłużenie mojej kadencji w SN), bo uważam, że przepis o obniżeniu wieku jest niezgodny z Konstytucją i Europejską Konwencją Praw Człowieka” – powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Józef Iwulski. Jeden z prezesów Sądu Najwyższego odniósł się w ten sposób do zapisów w projekcie prezydenckiej ustawy o SN. „Obniżenie wieku emerytalnego to skrócenie kadencji. Być może mało znana jest opinia OBWE, która tak to traktuje” – dodał Iwulski. „Trudno powiedzieć, na czym ma polegać "transparentność" wyborów – przecież są tajne – z założenia. Chodzi chyba natomiast o transparentność obliczania wyników i ich sumowania – stwierdził prezes SN, odnosząc się do projektu zmian w ordynacji wyborczej. „Brałem udział w protestach (pod SN). Jeżeli chodzi o sprawy ustrojowe, sędzia ma prawo zabierać głos w każdej formie dopuszczalnej przez prawo, również w zgromadzeniach – to dopuszczalna forma” – podkreślił Iwulski. W jego opinii, w wyniku przyjęcia ustaw sądowych, w znacznej części kręgosłup sędziów może być „przetrącony”.
Józef Iwulski: Nie poproszę prezydenta o przedłużenie mojej kadencji w Sądzie Najwyższym
/Bartosz Sroczyński, RMF FM

Marcin Zaborski: Zaczął już pan sprzątać biurko i pakować swoje rzeczy?

Józef Iwulski: Jeszcze nie, ale powoli się przygotowuję do tego, na przykład oddałem telefon służbowy... Żartuję.

30.11 Gość: Józef Iwulski

Jeśli wejdzie w życie projekt prezydenta, 65-letni sędziowie będą przechodzić w stan spoczynku w Sądzie Najwyższym, chyba, że poproszą o przedłużenie misji, a prezydent się zgodzi. Pan przekroczył tę magiczną granicę 65-lat. Poprosi pan prezydenta?

Nie poproszę.

Dlaczego?

Dlatego że uważam, że ten przepis o obniżeniu wieku i przymusowym odejściu w stan spoczynku jest niezgodny z konstytucją i z Europejską Konwencją Praw Człowieka. A jeżeli tak uważam, to nie mogę stosownie do tego przepisu postępować.

Argument przeciwników zmian jest taki, że ten obniżony wiek 65 lat powinien objąć dopiero nowych sędziów...

... Tak jest.

... A nie obecnych, bo to przecież prawa nabyte. Ale, gdy na przykład podnoszono wiek emerytalny wszystkim Polakom, nie wzięto pod uwagę praw nabytych.

Nie, nie. To nie jest kwestia praw nabytych, tylko kwestia kadencji. Ja uważam, że wiek 70 lat to jest określenie kadencji sędziego Sądu Najwyższego.

Czyli pan rozumie, że to obniżenie to jest skrócenie kadencji?

Tak jest.

I tak też uważa OBWE, na przykład, które krytykuje ten projekt ustawy?

Tak jest.

Tak to argumentuje?

Tak jest. Mało może jest znana opinia OBWE wydana odnośnie projektów prezydenckich w ich pierwotnej wersji jeszcze, i tam dosyć ewidentnie jest to potraktowane w rozumieniu Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i w odniesieniu do orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Józef Iwulski: Nie poproszę prezydenta o przedłużenie mojej misji
/Bartosz Sroczyński, RMF FM

Już pewnie pan więcej wyborami nie będzie się zajmować, bo jako prezes Sądu Najwyższego odpowiada pan za Izbę Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych. To ona się przygląda wyborom i stwierdza, czy wybory były ważne rozpatrując protesty wyborcze. Od 27 lat patrzy pan na polskie wybory i żadnych fałszerstw pan nie zauważył?

Fałszerstw to oczywiście, że nie. Były pewne nieprawidłowości przy czym zdecydowana większość nieprawidłowości dotyczy takich spraw indywidualnych i jednostkowych dotykających praw wyborczych konkretnych ludzi. Natomiast tak bardzo uogólnionych zarzutów nigdy nie było, poza zarzutami prawnymi.

Posłowe pracują właśnie nad zmianami w prawie o organizacji wyborów i tłumaczą, że chodzi im o to żeby wybory były transparentne. Pan dostrzega deficyt transparentności polskich wyborów?

No trudno powiedzieć na czym ta transparentność ma polegać, bo wybory są tajne z założenia. Więc transparentność nie może wkraczać w szereg tajności wyborów, czyli głosowania. Natomiast chodzi chyba o transparentność obliczania wyników i ich sumowania.

Rzeczniczka Prawa i sprawiedliwość tłumaczy tak: Chodzi o to, żebyśmy nie mieli wątpliwości, co do tego, że wybory były sfałszowane, że głosy były nieważne, że głosy były kupowane, że wrzucamy Mikołajczyka, wychodzi Gomułka. Ma być uczciwe, ma być transparentnie. W naszej ocenie do tej pory tak nie było.

Nie wiem na jakiej podstawie taka opinia jest formułowana. Dotychczas przecież, przez dłuższy czas we wszystkich tych komisjach podstawowych, są mężowie zaufania delegowani przez poszczególne komitety wyborcze. Tak, że na szczeblu tym podstawowym tych komisji, na najniższym szczeblu o jakimkolwiek fałszowaniu, moim zdaniem, być mowy nie mogło.
Józef Iwulski o wyborach: Oczywiście, że nie było fałszerstw
/Bartosz Sroczyński, RMF FM

Tu autorzy tych projektów, przypominają to co działo się jesienią 2014 roku, czyli wybory samorządowe. One nie były oceniane przez Sąd Najwyższy, natomiast autorzy projektu piszą , że to był skandal, który szokował opinię publiczną.

No ale skandal chyba funkcjonowania systemu informatycznego...

Analiza procedur wyborczych jesieni 2014 nie pozwala wykluczać świadomych działań na rzecz działań wyników jednych komitetów wyborczych i na szkodę innych komitetów.

Wykluczyć niczego się nie da, ale co to znaczy świadomego działania na rzecz, kto to miał robić, i w jaki sposób? Informatycy, którzy wdarli się do systemu informatycznego?

Panie prezesie chodził pan ze świeczkami?

Byłem na dwóch (protestach) pod Sądem Najwyższym.

Czy brał Pan udział w lipcowym proteście...

Brałem, tak.

... przed Sądem Najwyższym na przykład?

Tak.

Pana zdaniem, sędziowie, sędziowie powinni brać udział w publicznych protestach?

Jeżeli chodzi o sprawy ustrojowe dotyczące wymiaru sprawiedliwości, organizacji ustroju sądownictwa, sędzia ma prawo zabierać głos w każdej formie dopuszczalnej przez prawo, a więc forma tego rodzaju zgromadzeń jest dopuszczalna, także forma wypowiedzi. To jest przesądzone. Sędzia nie może prowadzić działalności politycznej, ale w płaszczyźnie ustroju, odnośnie do ustroju sądownictwa ma prawo - tak jak każdy obywatel - zabierać głos w każdej dopuszczalnej w prawie formie, także w zgromadzeniach.
Józef Iwulski: Sędzia ma prawo zabierać głos odnośnie ustroju sądownictwa
/Bartosz Sroczyński, RMF FM

Zajrzałem do zbioru zasad etyki zawodowej sędziów no i widzę tu pewien zgrzyt. Z jednej strony jest napisane, że sędzia powinien dbać o autorytet swojego urzędu i ustrojową pozycję władzy sądowniczej. To o czym pan mówi. A z drugiej strony czytam: Sędzia powinien unikać zachowań, które mogłyby osłabić zaufania do jego bezstronności. Nie widzi pan zagrożenia, osłabienia bezstronności czy zaufania do bezstronności sędziego, gdy uczestniczy w protestach ulicznych?

No właśnie, jeżeli ten protest dotyczy kwestii ustrojowej, nie widzę. I to moim zdaniem jest przesądzone w wyroku Trybunału Europejskiego, Trybunału Praw Człowieka w Strasbourgu w sprawie Baka przeciwko Węgrom, gdzie tu chodzi o byłego prezesa Sądu Najwyższego Węgier, który krytykował zmiany ustrojowe właśnie w sądownictwie węgierskim i między innymi, dlatego uważał, że został zwolniony z pracy tak najkrócej mówiąc i Trybunał to potwierdził. To znaczy dał mu prawo, że miał prawo się wypowiadać krytycznie, i że w ten sposób została naruszona konwencja.

Tu Zofia Romaszewska prowadzi tę dyskusję między innymi i mówi niedawno tygodnikowi Sieci Prawdy tak: "Należy powyrzucać sędziów, którzy demonstrowali ze świeczkami w Warszawie, każdego, kto pojawił się na tej demonstracji ze świeczką i ujawnił tym samym swoje poglądy polityczne, uważałabym za godnego usunięcia z zawodu".

Ale co to znaczy "poglądy polityczne"? Prawo jest nierozerwalnie związane z państwem. Na moim uniwersytecie przecież przedmiot nazywał się "Nauka o państwie i prawie". Jeżeli jest kwestia zmiany prawa o ustroju, to immanentnie jest to związane też z państwem, czyli per saldo z polityką w pewien sposób.

Zofia Romaszewska mówi w tak: "Sędzia nie ma prawa ujawniania swoich poglądów politycznych, każdy obywatel, który wejdzie na salę rozpraw musi mieć pewność, że będzie osądzony bezstronnie".

Ale dyskusja co do proponowanych zmian w ustroju sądownictwa i wymiaru sprawiedliwości nie jest wyrażaniem poglądów politycznych.

Panie sędzio, Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego profesor Gersdorf mówiła niedawno w TVN24, że te prezydenckie projekty ustaw sądowych sprawią, że "wymiar sprawiedliwości będzie zdruzgotany". Pan powtórzyłby takie słowa?

Może nie zdruzgotany, ale niewątpliwie w znacznej części kręgosłup sędziów może być przetrącony. Powstaje, jak to się mówi efekt "zmrożenia". Najlepiej to widać dzisiaj w sądzie krakowskim, który w cudzysłowie po zmianie faksem prezesów, zwrócił się o przeniesienie sprawy dotyczącej ministra sprawiedliwości do innego sądu. Moim zdaniem to ewidentny dowód wystąpienia efektu "zmrożenia".
Prezes Sądu Najwyższego Józef Iwulski: Od sędziów można wymagać wewnętrznej niezawisłości, ale nie bohaterstwa

W internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM Marcin Zaborski pytał swojego gościa o sprawę przeniesienia sądowej sprawy lekarzy ojca ministra Zbigniewa Ziobry z Krakowa do innego miasta. "(Sędziowie - red.) chcą uniknąć zewnętrznego odbioru polegającego na tym, że będą traktowani w ten sposób, że jakiegokolwiek orzeczenia by nie wydali, będą działali pod wpływem właśnie nacisku czy też stworzenia takiej atmosfery, w której nie mogą podejmować niezależnych i niezawisłych decyzji" - mówił Józef Iwulski. Prezes Sądu Najwyższego podkreślał, że "od sędziów można wymagać wewnętrznej niezawisłości, ale nie można wymagać bohaterstwa"

Pytany o izbę dyscyplinarną proponowaną przez PiS w SN, prawnik odpowiedział, że byłby to "na pewno stworzenie ‘sądu najwyższego’ w Sądzie Najwyższym - de facto dwóch sądów najwyższych". Argumentował, że taki organ miałby "samodzielność budżetową, finansową i własną kancelarię" i dublowałby niektóre uprawnienia obecnego ciała.

Iwulski wyliczał też przypadki, w których sędziowie byli dyscyplinarnie usuwani ze służby. "Myślę że (jest ich - red.) około pięć rocznie" - mówił. "Ja nie miałem do czynienia z jakimś przestępstwami typu kradzież czy coś takiego. (...) Chodziło o prowadzenie pojazdów samochodów pod wpływem alkoholu, z dodatkowymi skutkami" - stwierdził gość RMF FM.
Prezes Sądu Najwyższego Józef Iwulski: Od sędziów można wymagać wewnętrznej niezawisłości, ale nie bohaterstwa
/Bartosz Sroczyński, RMF FM


Marcin Zaborski

...

Ustawki na kolanie pod konkretne dzienne potrzeby. Gdyby PiS mial 65 latkow a sedziowie mieli po 30 to by pewnie zrobili wiek minimum 40 lat zeby usunac. Taki jest ,,poziom" tego wszystkiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:50, 01 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Odwołana prezes Sądu Okręgowego w Krakowie zapowiada pozew przeciwko ministrowi Ziobrze
Odwołana prezes Sądu Okręgowego w Krakowie zapowiada pozew przeciwko ministrowi Ziobrze

Dzisiaj, 1 grudnia (15:59)

Odwołana na początku tygodnia przez Zbigniewa Ziobrę prezes Sądu Okręgowego w Krakowie zapowiada pozew przeciwko ministrowi sprawiedliwości. Beata Morawiec uważa, że naruszono jej dobra osobiste i zamierza walczyć o publiczne przeprosiny.
Zdj. ilustracyjne
/Kuba Kaługa /RMF24


Skrajnie nieuczciwe i naruszające moje dobra osobiste jest wykorzystanie zatrzymania niektórych dyrektorów sądu apelacji krakowskiej jako pretekstu do mojego odwołania. Zgodnie z przepisami dotyczącymi zależności między prezesem sądu a dyrektorem tego sądu ich kompetencje nie zazębiały się, a w zakresie dysponowania majątkiem Skarbu Państwa dyrektor pośrednio podległa ministrowi sprawiedliwości a nie prezesowi sądu - podkreślała sędzia Beata Morawiec.

Ministerstwo Sprawiedliwości nie usunęło na razie ze swojej strony internetowej poniedziałkowego komunikatu o odwołaniu prezesów krakowskich sądów. Jak dowiedział się nasz dziennikarz Tomasz Skory, prawdopodobnie resort na oświadczenie Beaty Morawiec odpowie oświadczeniem.


W poniedziałek wraz z Beatą Morawiec stanowiska straciły dwie wiceprezes sądu okręgowego a także prezesi sądów rejonowych - m.in. w Nowej Hucie i Podgórzu.

Prezes Sądu Okręgowego straciła stanowisko w poniedziałek. Jednocześnie Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało o odwołaniu zatrzymanych dzisiaj przez CBA dyrektorów sądów w okręgu krakowskim.

W komunikacie resortu sprawiedliwości połączono dwie sprawy, czyli zatrzymań na tle korupcyjnym oraz odwołań z powodu przeciągających się spraw karnych.

Obowiązki prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie przejął Mieczysław Potejko. Zakaz wypowiedzi do mediów dostał ponadto rzecznik Sądu Okręgowego w Krakowie Waldemar Żurek.

Jak komentował w poniedziałek dziennikarz RMF FM Tomasz Skory, oświadczenie Ministerstwa Sprawiedliwości można interpretować jako dość oczywistą próbę uzasadnienia odwołania prezes i wiceprezesów Sądu Okręgowego w Krakowie.

Zwracam przy tym uwagę na osobliwe braki logiki - informację o ich odwołaniu podaliśmy już wczoraj, tymczasem do zatrzymań dyrektorów, których niedostatecznie miała nadzorować prezes Morawiec doszło dopiero dzisiaj, i także dopiero dziś minister dyrektorów odwołał. Mamy więc do czynienia z wystąpieniem skutków przed ich przyczyną - komentował w poniedziałek Tomasz Skory.

Poza tym komunikat resortu łączy działalność urzędniczą z sędziowską, wywołując wrażenie niemal przestępczego współdziałania. Podobnie jest z nałożeniem na sędziego Żurka zakazu wypowiadania się dla mediów; Waldemar Żurek jest sędzią Sądu Okręgowego w Krakowie, ale też formalnie - ostro skonfliktowanym z resortem rzecznikiem Krajowej Rady Sądownictwa. Zakaz wypowiadania się dla mediów nałożony na rzecznika prasowego to już bardzo szczególne dziwactwo - dodawał dziennikarz RMF FM.

...

Taki mial byc przekaz dnia do ciemnego ludu. Szefowa MAFII WRESZCIE ODWOLANA! Takie ,,standardy" panuja w kaczyzmie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:00, 08 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Raport: Batalia o sądy
Rewolucja w sądownictwie staje się faktem. Sejm uchwalił ustawy o KRS i Sądzie Najwyższym
Rewolucja w sądownictwie staje się faktem. Sejm uchwalił ustawy o KRS i Sądzie Najwyższym

Dzisiaj, 8 grudnia (10:21) Aktualizacja: Dzisiaj, 8 grudnia (15:21)

Niespodzianki nie było. Zgodnie z sejmową arytmetyką, posłowie uchwalili prezydenckie ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.

...

One jeszcze sa prezydenckie po ,,poprawkach"?
I temu sluzyl mieliodramat kaczylijski Odwoalanosa Szidlosa.
A tu pucz.
To jest nielegalne. Sejm od 16 grudnia nie istnieje. Winni poniosa kare. Tyle mam do powiedzenia . Nie ma o czym mowic. To sa zera kompletne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:48, 10 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Rosyjski portal: Polska jest zmęczona i rozczarowana Europą
Rosyjski portal: Polska jest zmęczona i rozczarowana Europą

Dzisiaj, 10 grudnia (08:35)

Procesy zachodzące w Polsce, jak w innych krajach wschodnioeuropejskich, dają nadzieję na poprawę stosunków tych krajów z Rosją na tle ich rozczarowania drogą "czysto zachodnią" - ocenia portal Gazeta.ru. Wymienia w tym kontekście zmiany w polskim rządzie.
Andrzej Duda desygnuje Mateusza Morawieckiego na premiera
/Paweł Supernak /PAP


W komentarzu zamieszczonym na portalu czytamy, że "UE coraz częściej zarzuca polskim władzom odejście od wartości demokratycznych". W listopadzie Parlament Europejski nawet przyjął rezolucję o sankcjach wobec Polski, działania władz nie zadowalają również polskiej opozycji - możliwe, że z tym jest związana i dymisja premier Beaty Szydło - oceniono. "Wyzywające zachowanie" Warszawy mówi o tym, że Polacy rozczarowali się "czysto europejską" drogą i to może wpłynąć na relacje Polski i Rosji - podkreślono. W tytule napisano, że "Polska jest zmęczona Europą" i to stanowi "szansę dla Rosji".

Demokratyczne ideały Zjednoczonej Europy w Polsce budzą, jeśli nie całkowite rozczarowanie, to są poddawane w wątpliwość - powiedział portalowi Siergiej Oznobiszczew z Instytutu Ocen Strategicznych. Jego zdaniem może nastąpić "pewien odwrót" od dotychczasowej drogi - podobny to tego na Węgrzech i w Czechach.

Można mieć nadzieję, że Rosja wykorzysta to w celu uregulowania stosunków z Warszawą - ocenił Oznobiszczew. Politolog wskazał, że Polska i Rosja pozostają sąsiadami i tego faktu nie można zmienić, a zatem "odnawianie więzi" między oboma krajami "ma sens".

...

Ruscy kombinuja ze skoro w Polsce system wladzy zaczyna przypominac ten u nich, to dwa podobne rezimy zbliza sie do siebie. Istotnie putinizm i kaczym to efekt rekomunizacji. Ludzie wychowani w komunie nie potrafia zyc w wolnosci i daza do powrotu do tego w czym sie wychowali bo niby to takie swojskie i bliskie... Oczywiscie to powrot do wiezienia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:03, 11 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Nieprawidłowości podczas głosowania w Senacie? Nowoczesna zawiadamia prokuraturę
Nieprawidłowości podczas głosowania w Senacie? Nowoczesna zawiadamia prokuraturę

1 godz. 19 minut temu

Nowoczesna składa do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z głosowaniem w Senacie nad ustawą likwidującą próg składek ZUS – poinformował Mirosław Suchoń (Nowoczesna). Nie było przekroczenia zapisów regulaminowych - odpowiada na te zarzuty wicemarszałek Maria Koc (PiS).
Senat (zdj. ilustracyjne)
/Tomasz Gzell /PAP


W czwartek po przyjęciu przez Senat poprawki wydłużającej termin wejścia w życie przepisów o zniesieniu limitu składek na ZUS do 2019 roku, senatorowie głosowali nad całą ustawą. Podczas głosowania doszło do sporu o kworum. Okazało się, że 41 senatorów było za, jeden przeciw, a 6 wstrzymało się od głosu. Wicemarszałek Senatu Maria Koc poinformowała, że na sali nie ma kworum, czyli połowy ustawowej liczby senatorów.

Następnie, po konsultacji z sekretarzami, Koc przytoczyła regulamin Senatu, który w art. 3 stanowi, że Senat podejmuje decyzje zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. W związku z powyższym zarządzam przeliczenie senatorów obecnych na sali - powiedziała Koc.

Po tej decyzji senatorowie PO opuścili salę, a wicemarszałek ogłosiła przerwę. Po przerwie wicemarszałek Koc poinformowała, że na podstawie nagrań z monitoringu podczas głosowania na sali obecnych było 73 senatorów.

Wicemarszałek Koc podjęła arbitralną decyzję dotyczącą sposobu ustalania kworum. (...) Pani wicemarszałek Koc chciała ręcznie sterować izbą, a to jest niedopuszczalne. Do tego momentu jeżeli senator nie brał udziału w głosowaniu, wyjmował kartę. Nigdy nie zdarzyło się jeszcze, żeby ktokolwiek zaliczył go do kworum - ocenił tę sytuację poseł Nowoczesnej Mirosław Suchoń. To jest pierwszy taki przypadek, naszym zdaniem zachodzi podejrzenie o możliwości popełnienia przestępstwa. W związku z tym składamy zawiadomienie do prokuratury - dodał.

Nowoczesna składa zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, polegającego na niedopełnieniu obowiązków w zakresie określenia kworum podczas głosowania (...) oraz poświadczenia nieprawdy w szczególności w dokumentach potwierdzających prawidłowość głosowania przez uznanie obecności wystarczającej liczby senatorów - tłumaczył Suchoń. Uzyskanie kworum przez PiS nie było możliwe, ponieważ część senatorów uznała, że są to sprawy mniej ważne i po prostu lekceważąc swoje obowiązki udała się do domu - przekonywał.

Wicemarszałek Senatu Maria Koc w rozmowie z PAP odrzuciła zarzuty o nieprawidłowościach w związku z głosowaniem. Zawsze kiedy podczas posiedzeń są jakieś najmniejsze wątpliwości, rozstrzygamy je w oparciu o opinie prawne. Nie było żadnego przekroczenia zapisów regulaminowych. Wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem, co z resztą biuro prawne potwierdziło - podkreśliła. Kworum było na sali, dlatego, że o kworum nie stanowi wyjęcie kart z czytników, tylko obecność senatorów na sali. A na sali obecnych było 73 senatorów. W związku z tym kworum było i ustawa została przegłosowana - tłumaczyła wicemarszałek.
(mn)

...

FREKWENCJE USTALILA Z MONITORINGU! LUDZIE! TO SA DEBILE! Nie maja pojecia o niczym!

Kworum ustala sie poprzez ilosc kart wlozonych podczas glosowania. Jesli posel wyjmuje karte i nie glosuje OBNIZA KWORUM! To jest jedno z dzialan parlamentarnych.

To co ona zrobila to jest wylot z funkcji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 20:06, 11 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:05, 13 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Oświadczenie Departamentu Stanu USA ws. nałożenia kary na TVN. "Jesteśmy zaniepokojeni"
Oświadczenie Departamentu Stanu USA ws. nałożenia kary na TVN. "Jesteśmy zaniepokojeni"

Wczoraj, 12 grudnia (23:50)

Stany Zjednoczone zabierają głos w sprawie nałożenia kary na telewizję TVN. Departament Stanu USA wydał oświadczenie w tej sprawie.
Szef Departamentu Stanu USA Rex Tillerson
/CHRISTOPHE PETIT TESSON /PAP/EPA

Stany Zjednoczone są zaniepokojone decyzją nałożenia kary na prywatną telewizję - brzmi komunikat.

Według resortu spraw zagranicznych USA ta decyzja podważa wolność mediów w Polsce, która jest bliskim sojusznikiem.

Wolne i silne media są niezbędne dla silnej demokracji - napisano w oświadczeniu.

Jak powiedział Sekretarz Stanu USA Rex Tillerson: Społeczeństwa zbudowane na dobrym zarządzaniu, silnym społeczeństwie obywatelskim oraz otwartych i wolnych mediach są bardziej prosperujące, stabilne i bezpieczne.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji poinformowała w poniedziałek, że zdecydowała o nałożeniu 1 mln 479 tys. zł kary na spółkę TVN SA, nadawcę programu TVN 24, za sposób relacjonowania wydarzeń w Sejmie i przed Sejmem z grudnia 2016 r. Według KRRiT nadawca programu TVN 24 naruszył przepisy ustawy o radiofonii i telewizji poprzez "propagowanie działań sprzecznych z prawem i sprzyjanie zachowaniom zagrażającym bezpieczeństwu". Spółka TVN SA uznała decyzję Krajowej Rady za bezpodstawną i zapowiedziała odwołanie się od niej do Sądu Okręgowego w Warszawie.

(m)
Paweł Żuchowski

...

HOHO ! JUZ KARY ZA OBRONE WOLNOSCI SLOWA!

Jak nie lubie na ogol czesto manipulacji w tvn to jednak nie sa az takue jak w tvp a poza tym jest to prywatna stacja a nie kradziona publiczna.

Te bande trzeba obalic bo widzicie ze uzywaja instytucji panstwa do przestepstw. Zdaje im sie ze jak cos jest z nazwa oficjalna to juz mozna popelniac przestepstwa.

Kaczyzm trzeba wypieprzyc i ukarac. Zadnej dyskusji z nimi. ONI MI NIE BEDA USTALAC CO JA MAM MYSLEC! TO KUPA UROSLA ZE PCHA SIE NA TALERZ! WON DO KIBLA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:25, 14 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Klimat za praworządność? Morawiecki wysyła Brukseli sygnał
Klimat za praworządność? Morawiecki wysyła Brukseli sygnał

Dzisiaj, 14 grudnia (10:39)

Znamy pierwszy kompromis premiera Mateusza Morawieckiego na unijnym szczycie w Brukseli. W zamian za obietnicę Polski o konstruktywnej postawie przy podejmowaniu kolejnych decyzji ws. ocieplenia klimatu do końcowych wniosków z rozpoczynającego się dzisiaj szczytu wpisano Katowice jako miasto, które będzie gościć przyszłoroczną konferencję klimatyczną. Dostęp do dokumentu z końcowymi wnioskami uzyskała Katarzyna Szymańska-Borginon. Ten kompromis - jak zauważa korespondentka RMF FM - ma jednak głębszy wymiar: jest sygnałem wysłanym Brukseli przez Morawieckiego. Z nieoficjalnych informacji naszej dziennikarki wynika, że rząd Morawieckiego liczy na ustępstwa Brukseli w sprawach praworządności w zamian za ustępstwa w sprawach klimatu.
Premier Mateusz Morawiecki na warszawskim lotnisku przed wylotem do Brukseli na szczyt Rady Europejskie
/Marcin Obara /PAP

Zobowiązanie do przyjęcia kolejnej legislacji klimatycznej, które zapisano w projekcie wniosków ze szczytu, jest i tak "pustą" deklaracją głównie na potrzeby Francji, która z polityki klimatycznej i realizacji postanowień szczytu klimatycznego w Paryżu zrobiła jeden z swoich priorytetów.

Tymczasem od przyjęcia w listopadzie reformy ETS (europejskiego systemu handlu pozwoleniami na emisję CO2) nie ma dla Polski nic ważniejszego do ugrania w sprawach klimatu. Konstruktywna postawa w tej kwestii może więc nam przynieść tylko korzyści.

Nieoficjalnie mówi się, że w zamian Polska oczekuje przynajmniej wyrozumiałości w kwestii praworządności, a więc przymknięcia oczu na nowe ustawy o sądownictwie.

Czy zamysł Morawieckiego się powiedzie? Na razie - jak wynika z ustaleń dziennikarki RMF FM - Bruksela do planu podchodzi dosyć sceptycznie.

Mamy wspólną platformę porozumienia z Polską, jeśli chodzi o klimat. Widać, że możemy się porozumieć nawet w tak trudnych sprawach, ale to nie zmienia naszej oceny praworządności w Polsce - powiedział Katarzynie Szymańskiej-Borginon wysoki rangą dyplomata dużego kraju Unii. Oznacza to, że kwestie praworządności mogą okazać się dla polskich partnerów w Unii jednak kwestią zasad, z których się nie rezygnuje - nawet za cenę interesów. Tym bardziej, że sprawy zaszły za daleko i Komisja Europejska raczej nie zrezygnuje z wniosku o uruchomienie artykułu 7 Traktatu UE, który w ostateczności przewiduje sankcje.

Rząd PO-PSL przy każdej nowej regulacji klimatycznej krzyczał "nie", a potem i tak był przegłosowywany na unijnych radach. Pozywał Komisję Europejską do Trybunału UE, a potem znowu przegrywał. Taka postawa w UE nic nie daje, budzi tylko niechęć - wyjaśnia jeden z rozmówców dziennikarki RMF FM.

Rząd Morawieckiego chce uzyskać typowy unijny kompromis na zasadzie: "Ja ustąpię w tym, a ty w zamian odpuścisz mi w innej sprawie".

W Brukseli już zauważono zmianę postawy polskiego rządu w sprawach klimatycznych. Pierwszym sygnałem była polska decyzja z listopada, żeby nie sprzeciwiać się, a jedynie wstrzymać od głosu, gdy przyjmowano reformę ETS. Wówczas już mówiono, że do kompromisowej postawy Polski przyczynił się ówczesny wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki. A sprawa była dla Polski trudna, bo nie było do końca pewności, czy z funduszu modernizacji energetyki będzie jeszcze mogła korzystać energetyka węglowa w naszym kraju - a nie tylko ten sektor w uboższych od nas Rumunii i Bułgarii.

Kompromis unijni ambasadorzy powitali owacją na stojąco. Taki pokaz emocji rzadko zdarza się w brukselskim świecie urzędników.

Polska tak czy inaczej nie byłaby w stanie zablokować porozumienia, bo nie miała za sobą mniejszości blokującej - Morawiecki radził więc wówczas, by wstrzymać się od głosu, licząc, że uda się ugrać coś w innych sprawach. Teraz stosuje tę samą metodę.

Czy się to uda i czy kraje UE zgodzą się na targi na zasadzie: klimat za praworządność? Piłka w grze...


(e)
Katarzyna Szymańska-Borginon

...

Po prostu super. Za bzdurne klimatyczne cyrki Bruksela ma sie zgodzic ze kaczyzm urzadzi nam Katalonie. Widzicie co sie dzieje! O kraju decyduja uklady mafii z Bruksela czyli tez z mafia. Polska musi odzyskac niepodleglosc!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:22, 14 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Ostry spór w Senacie. Klich: To jest niewyobrażalny skandal
Ostry spór w Senacie. Klich: To jest niewyobrażalny skandal

Dzisiaj, 14 grudnia (13:24)
Aktualizacja: 30 minut temu

​Przed godz. 13. Senat przegłosował wniosek PiS o przejście do debaty indywidualnej w sprawie Sądu Najwyższego. PO była przeciw. Jak mówił senator Bogdan klich, to niewyobrażalny skandal i kneblowanie ust. Senatorowie PiS popierają ustawę o Sądzie Najwyższym. Senatorowie PO wskazują, że jest ona niekonstytucyjna. PiS odpowiada, że zarzuty pod adresem tych przepisów może zbadać Trybunał Konstytucyjny, a słowa opozycji pod adresem PiS są zbyt daleko posunięte.
Bogdan Klich
/Tomasz Gzell /PAP

Gdy po przerwie miała być wznowiona faza pytań do sędziego SN Stanisława Zabłockiego i innych gości, w tym RPO Adama Bodnara, Marek Martynowski (PiS) złożył wniosek o przejście do debaty indywidualnej.

Bogdan Klich (PO) był temu przeciwny. Opowiedział się za dokończeniem wysłuchania sędziego SN Stanisława Zabłockiego i innych gości, w tym RPO Adama Bodnara. W przeciwnym razie oznaczałoby to kneblowanie ust - dodał.

Skandal niewyobrażalny w tej izbie - zaznaczył. Marszałek Stanisław Karczewski wyłączył mu mikrofon i przywołał do porządku. Zagroził mu też wykluczeniem z obrad.

Za wnioskiem padło 53 głosów, przeciw 21, a 4 wstrzymało się. Klich nie opuścił mównicy podczas głosowania. Czy pan się bawi w posła Szczerbę? - spytał Karczewski.

Marszałek spytał, czy ktoś chce zabrać głos. Senatorowie PO odmówili.

...

I to jest przemoc duzo grozniejsza niz ataki na drzwi. Kaczyzm to korupcja plus przemoc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:39, 15 Gru 2017    Temat postu:

Śledztwo ws. wydarzeń przed Sejmem w grudniu 2016 r. będzie przedłużone

Dzisiaj, 15 grudnia (17:01)

Trwające od roku śledztwo w sprawie wydarzeń przed Sejmem w nocy 16 grudnia będzie przedłużone. Jak ustalił dziennikarz RMF FM Tomasz Skory, wydarzenia określane jako "próba puczu" wciąż nie doczekały się aktów oskarżenia. Prowadzący sprawę prokurator poprosił właśnie o kolejne przedłużenie śledztwa.
Uczestnicy protestu przed Sejmem.
/Bartłomiej Zborowski /PAP


"Próbą puczu" nazwano demonstrację w związku z zablokowaniem mównicy przez część posłów i głosowaniami w Sali Kolumnowej 16 grudnia ubiegłego roku.

Prokurator od wielu miesięcy ma kłopoty z postawieniem zarzutów w sprawie czegokolwiek, poza znieważeniem i naruszeniem nietykalności cielesnej w jednym przypadku i prawa prasowego w sześciu przypadkach.

W czerwcu prokurator zarzucił jeszcze dwu osobom naruszenie miru domowego Sejmu. Umorzył jednak dającą mu największe szanse przed sądem sprawę znieważenia posła Tadeusza Cymańskiego. Zrobił to na prośbę samego posła. Było przykre to wszystko, ale iść do sądu i oskarżać... Moim zdaniem to nie prowadzi do niczego - mówił Cymański.

Cymański ściganie w podobnych sprawach uważa za stratę czasu. Mimo to po roku ścigania, ale bez aktów oskarżenia, prokurator chce poświęcić na to kolejne miesiące.
Chaos w Sejmie. Przed gmachem demonstracje (7 zdjęć)


(ł)
Tomasz Skory

...

Z zarzutami dla Kuchcinskiego nie ma problemu. Naruszenie mandatu poselskiego. Popsucie karty glosowania Szczerby. Oszukane pseudoglosowanie, sfalszowane stenogramy, nielegalny budzet! Az sie zmeczylem z wymienianiem. TO LATA W WIEZIENIU!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:37, 16 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Senat przyjął bez poprawek nowelizacje ustaw o KRS i SN! Demonstrujący krzyczeli: "Hańba"
Senat przyjął bez poprawek nowelizacje ustaw o KRS i SN! Demonstrujący krzyczeli: "Hańba"

Dzisiaj, 15 grudnia (20:36)
Aktualizacja: Dzisiaj, 15 grudnia (21:07)

Zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym zatwierdzone przez Senat bez poprawek! Teraz czekają tylko na podpis prezydenta Andrzej Dudy. W sali było słychać okrzyki "hańba" demonstrujących pod Senatem przeciwników zmian.
Głosowanie nowelizacji ustawy o KRS
/PAP/Rafał Guz /

Za przyjęciem nowelizacji ustawy o KRS głosowało 60 senatorów, 26 było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu. Wcześniej Senat zagłosował przeciw wnioskowi o odrzucenie nowelizacji, który złożyli senatorowie PO.

W sali było słychać okrzyki: "Hańba" demonstrujących pod Senatem przeciwników zmian. To jest ustawa fatalna, niekonstytucyjna - mówił przed głosowaniem Bogdan Borusewicz (PO), który powiedział, że marszałek nie powinien jej poddawać pod głosowanie. Według niego, ustawa umożliwia partii rządzącej przejęcie kontroli nad sądami. Zarzucił, że o głosowaniach senatorzy dowiedzieli się na kilkanaście minut przedtem.

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski odpowiadał na to, że wszyscy senatorowie wiele razy byli informowani, że głosowanie nastąpi po wyczerpaniu porządku obrad.
"Ta ustawa jeszcze gorsza niż ta o KRS!"

Za przyjęciem ustawy o Sądzie Najwyższym głosowało z kolei 58 senatorów, 26 było przeciw, a trzech wstrzymało się od głosu. Wcześniej odrzucono wniosek senatorów PO o odrzucenie ustawy. Senacka komisja wnosiła o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Przed głosowaniem Bogdan Borusewicz (PO) ocenił, że ta ustawa jest "jeszcze gorsza" niż o KRS. Oświadczył, że "wymienia ona 40 proc. składu SN i łamie konstytucję, gdzie jest wprost zapisana 6-letnia kadencja I prezesa SN". Senatorom PiS mówił: Zobaczycie, jak działa ta ustawa - nie zawsze będziecie rządzić. Mam nadzieję, że wtedy zrozumiecie, jak działa ta ustawa.

W kilkunastogodzinnej debacie senatorowie PiS popierali ustawę. Senatorowie PO byli jej przeciwni, wskazując, że jest w wielu punktach niekonstytucyjna. O poparcie ustawy prosił Senat prezydencki minister Paweł Mucha. Jej zapisy krytykowali prezes Izby Karnej SN sędzia Stanisław Zabłocki i Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.
Co wprowadza nowelizacja o KRS?

Nowelizacja wprowadza wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie. Każdy klub poselski ma wskazywać nie więcej niż 9 możliwych kandydatów.

Izba ma ich wybierać co do zasady większością 3/5 głosów - głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów, na której musi być co najmniej jeden kandydat wskazany przez każdy klub. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5 głosowano by na tę samą listę, ale o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów.
Co wprowadza ustawa o SN?

Ustawa o SN wprowadza m.in. możliwość składania do SN skarg nadzwyczajnych na prawomocne wyroki polskich sądów, w tym z ostatnich 20 lat. W SN powstaną dwie nowe izby - Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Dyscyplinarna - z udziałem ławników wybieranych przez Senat.

Ta druga będzie prowadziła postępowania dyscyplinarne wobec sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych. Ustawa przewiduje też przechodzenie sędziów SN w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia, z możliwością przedłużania tego przez prezydenta RP (dziś ten wiek to 70 lat).

Nowelizacje ustaw trafią do prezydenta

Teraz nowelizacja ustawy o KRS i SN trafi do prezydenta, który może ją podpisać, zawetować lub zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego (po jej podpisaniu lub przed).

...

To oczywiste przestepstwo i zostana oni ukarani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:56, 18 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Kryzys w Sejmie
Zwrot ws. głośnych obrad Sejmu w Sali Kolumnowej. Sąd nie zgodził się z prokuraturą
Zwrot ws. głośnych obrad Sejmu w Sali Kolumnowej. Sąd nie zgodził się z prokuraturą

Dzisiaj, 18 grudnia (12:5Cool
Aktualizacja: 1 godz. 53 minuty temu

Warszawski sąd uchylił decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa ws. głośnego posiedzenia Sejmu z 16 grudnia 2016 roku, podczas którego uchwalono ustawę budżetową. Śledczy, uzasadniając decyzję o umorzeniu, podkreślali, że obrady miały prawidłowy przebieg, a przeniesienie ich do Sali Kolumnowej było zgodne z prawem.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości podczas głosowań w Sali Kolumnowej, 16 grudnia 2016
/Tomasz Gzell /PAP

Chodzi o głośne posiedzenie Sejmu z 16 grudnia 2016 roku. W związku z planami wprowadzenia ograniczeń w pracy dziennikarzy w Sejmie i wykluczeniem z obrad posła PO Michała Szczerby opozycja rozpoczęła wówczas blokowanie sejmowej mównicy. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wznowił obrady w Sali Kolumnowej, tam również przeprowadzono głosowanie m.in. nad ustawą budżetową na 2017 rok. Opozycja podnosiła później, że głosowania te były nielegalne m.in. z powodu braku kworum.
Michał Szczerba: "Panie marszałku kochany". Posłowie opozycji na sejmowej mównicy [źródło: Sejm/x-news]
/


Sędzia warszawskiego sądu okręgowego Igor Tuleya w uzasadnieniu uchylenia umorzenia śledztwa, stwierdził, że skarżący słusznie wskazali, iż "uzasadnienie zaskarżonego postanowienia skupia się w znacznej mierze, na prezentowaniu negatywnych działań i inicjatyw posłów wywodzących się z ugrupowań opozycyjnych oraz na poszukiwaniu uzasadnienia i usprawiedliwienia dla działań podejmowanych przez posłów bądź członków organów Sejmu wywodzących się z obecnej większości parlamentarnej".

Tuleya dodał, że w ocenie sądu "nie wyjaśniono w sposób przekonujący z jakiego powodu, kiedy faktycznie i kto rzeczywiście podjął decyzję o przeniesieniu obrad do Sali Kolumnowej". Wątpliwości sądu potęgują nie tylko kontestowane, dyskusyjne okoliczności wykluczenia posła Szczerba z obrad Sejmu - która to decyzja stała się impulsem do reakcji posłów opozycji, zresztą łatwej do przewidzenia - mówił.

Powołał się równocześnie na zeznania posłanki PiS Krystyny Pawłowicz. Sędzia dodał, że według niego są one kluczowe w tej "zupełnie pominiętej" przez prokuraturę kwestii. Pani świadek Pawłowicz zeznaje: "O tym, że tam mogą odbyć się obrady mówiono już od rana tego dnia; wiem, że ta sala była też od rana przygotowywana pod ewentualne obrady Sejmu. O tym, że obrady mogą być w Sali Kolumnowej wiedziałam na pewno już koło południa tego dnia. Była to w mojej ocenie wiedza powszechna dla posłów, którzy byli w Sejmie". Zapewne dla posłów partii rządzącej - powiedział sędzia.

Przytoczył też zeznania jednej z pracownic Sejmu, z których wynika, że po godzinie 16, w trakcie przerwy zarządzonej przez marszałka Sejmu, otrzymała polecenie pilnego przygotowania kart do głosowania ręcznego. Wtedy nie było jeszcze decyzji o przeniesieniu obrad do Sali Kolumnowej, jedynie informacja, że taka sytuacja może zaistnieć - powiedział sędzia.

Zawiadomienie w tej sprawie złożyły m.in. PO i Nowoczesna, a postępowanie prowadzone było od 19 grudnia ubiegłego roku. Dotyczyło przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych oraz działania na szkodę interesu publicznego przez funkcjonariuszy publicznych.

W sierpniu warszawska prokuratura okręgowa poinformowała jednak, że zdecydowała o umorzeniu śledztwa z powodu braku znamion czynów zabronionych i niepopełnienia czynów wskazanych w zawiadomieniach.

Prokuratura oceniła, że we wszystkich przeprowadzonych w Sali Kolumnowej głosowaniach - w tym nad ustawą budżetową - "brała udział wystarczająca do podjęcia decyzji liczba posłów - od 236 do 237, a więc zostało zapewnione tzw. kworum".

Teraz rzecznik tej prokuratury Łukasz Łapczyński poinformował o uchyleniu decyzji o umorzeniu. Dodał, że z przekazanych mu informacji wynika, że sąd odroczył sporządzenie pisemnego uzasadnienia tej decyzji.


(e+mpw)
RMF FM/PAP

...

Brawo! Ewidentne przestepstwo! Pogwalcenie manadatu posla. Bez zadnej przyczyny. Jeszcze mu zepsuli karte do glosowania! A potem nielegalne nasiadowy w sali kolumnowej! Ze sfalszowanym powycinanym stenogramem BO MUSIELI OSZUKAC! PRZESTEPSTWO BYLO WIDOCZNE!

I prokuratura Ziobry umorzyc! SKANDAL! Trzeba zrobic porzadek z kaczystowskim burdelem. Ziobro tez moze siedziec. To ze kiedys popieralem SP to z braku alternatywy! ZADNEJ SLEPEJ MILOSC DO NICH NIE CZUJE! Sam bym ich powsadzal za nikczemnosc!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:39, 19 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Rzecznik SN: Zagadkowa teza premiera Morawieckiego budzi sprzeciw
Rzecznik SN: Zagadkowa teza premiera Morawieckiego budzi sprzeciw

Dzisiaj, 19 grudnia (12:30)

​Od premiera Mateusza Morawieckiego, którego wypowiedzi mają niewątpliwy wpływ na kształtowanie się opinii publicznej, oczekujemy rzeczowości i posługiwania się sprawdzonymi i potwierdzonymi informacjami - napisał w oświadczeniu rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski. "Sprzeciwiamy się natomiast odwoływaniu się do niepotwierdzonych, obiegowych opinii i stereotypów i to w wypowiedziach premiera polskiego rządu, publikowanych także za granicą. Krzywdzi to tysiące uczciwych sędziów, którzy są ważną częścią polskiego państwa" - głosi oświadczenia rzecznika SN przekazane we wtorek PAP.
Michał Laskowski
/Jakub Kamiński /PAP
Sędzia Laskowski skomentował wypowiedzi Morawieckiego w artykule w portalu "Washington Examiner"

Sędzia Laskowski odniósł się do ostatnich wypowiedzi Morawieckiego na temat polskiego wymiaru sprawiedliwości, m.in. artykułu opublikowanego w zeszłym tygodniu na portalu tygodnika "Washington Examiner".

W artykule tym premier Morawiecki napisał, że Polski wymiar sprawiedliwości jest "głęboko wadliwy" oraz "sprzyja nepotyzmowi i korupcji". Dodał, że rząd PiS został wybrany, by go naprawić. Według premiera, "żaden demokratyczny naród nie może długo akceptować, by któraś z gałęzi władzy była niezależna od systemu kontroli i równowagi oraz odpowiedzialności publicznej". Zdaniem szefa rządu "taki jest obecnie status polskiego wymiaru sprawiedliwości".

Premier tłumaczył, że w czasie obrad Okrągłego Stołu gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu pozwolono na obsadzenie w sądach postkomunistycznych sędziów z czasów komunizmu. "Sędziowie ci dominowali w naszym wymiarze sprawiedliwości przez kolejne ćwierć wieku. Niektórzy z nich wciąż pracują" - wskazano w tym artykule.

"Ponadto sędziowie przydzielani są do spraw przez swoich popleczników, bez publicznego nadzoru" - napisał premier. "Korzyści dla przyjaciół; zemsta przeznaczona dla rywali. W przypadkach, gdy sprawa wygląda na najbardziej dochodową, wymagane są łapówki. Postępowania czasem przedłużają się w nieskończoność, działając na korzyść bogatych i wpływowych pozwanych. Wymiar sprawiedliwości zbyt często jest niedostępny dla tych, którym brak politycznych wpływów i pokaźnych kont bankowych" - dodał Morawiecki.
"Sprzeciw budzi zagadkowa teza o praktyce kupowania spraw przez sędziów"

Odnosząc się do tych stwierdzeń sędzia Laskowski podkreślił, że "teza o dominacji w SN sędziów okresu komunizmu jest chybiona i nie może stanowić obiektywnej podstawy do grupowego przenoszenia w stan spoczynku 40 proc. sędziów". "Sam fakt orzekania w czasach PRL nie świadczy o tym, że dany sędzia sprzeniewierzył się niezawisłości i postępował niegodnie. Jeśli Pan Premier dysponuje wiadomościami na temat konkretnych spraw i konkretnych sędziów powinien przedstawić je publicznie, a nie posługiwać się krzywdzącymi uogólnieniami" - zaznaczył rzecznik SN.

Jak dodał premier "podobnie postąpić powinien wtedy, gdy stwierdza w odniesieniu do spraw sądowych, że 'gdy sprawa wygląda na najbardziej dochodową, wymagane są łapówki'. "Wiedza o takich sprawach powinna być udostępniona przez Pana Premiera organom ścigania. Środowisko SN popiera bezwzględne ściganie i surowe karanie sprzedajnych sędziów" - zaznaczył.

"Sprzeciw budzi natomiast zagadkowa teza o praktyce kupowania spraw przez sędziów. Nie możemy pogodzić się również z kierowanym wprost do SN zarzutem rzekomego sprzyjania przestępcom wyłudzającym VAT" - napisał w oświadczeniu Laskowski.

Według sędziego zaznaczyć trzeba także, że SN - będący częścią wymiaru sprawiedliwości III RP - nie współuczestniczył w uwolnieniu od odpowiedzialności karnej b. wicepremiera PRL Stanisława Kociołka. "SN w 2015 r. uwzględnił w tej sprawie kasację prokuratora i uchylił wyroki uniewinniające" - oświadczył Laskowski.

(ph)

...

Skandaliczna bezczelnosc kaczystowskich mętow! ONI MAJA CZELNIS ATAKOWAC KOGOS ZA KORUPCJE I NEPOTYZM! CZYLI DWA FILARY KACZYZMU!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:30, 19 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Ziobro wymienia kolejnych prezesów sądów. "W celu zwiększenia efektywności"
Ziobro wymienia kolejnych prezesów sądów. "W celu zwiększenia efektywności"

1 godz. 51 minut temu

Powołano nowych prezesów 20 sądów, w tym Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu oraz pięciu sądów okręgowych. Jak poinformowało Ministerstwo Sprawiedliwości, zmian kadrowych dokonano ze względu na potrzebę poprawy sprawności sądów.
Zbigniew Ziobro
/Jacek Turczyk /PAP


Resort sprawiedliwości poinformował, że "kontynuuje przegląd ewidencji spraw i podstawowych wskaźników za pierwsze półrocze 2017 w kolejnych apelacjach". Podano, że analiza "czynników wpływających na całościową ocenę jakości pracy wykazała w wielu przypadkach niską efektywność". W związku z tym - zaznaczono - zmiany na stanowiskach prezesów i wiceprezesów przeprowadzono "w celu zwiększenia efektywności sądów".

W przekazanym PAP komunikacie MS poinformowało, że zmiany dotyczą m.in. Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. Dotychczasową prezes Grażynę Szyburską-Walczak zastąpił tam sędzia dr Konrad Wytrykowski. Według resortu sprawiedliwości "wieloletnie doświadczenie i wysokie kwalifikacje" Wytrykowskiego - który specjalizuje się w prawie karnym - potwierdziła Krajowa Rada Sądownictwa przy wniosku o powołanie go na sędziego Sądu Okręgowego w Legnicy. Jak zaznaczono nowy prezes wrocławskiego sądu przez kilka lat zasiadał we władzach sędziowskiego stowarzyszenia "Iustitia".

Według resortu z dokonanej oceny wynika, iż "Sąd Apelacyjny we Wrocławiu znalazł się na ostatniej pozycji spośród wszystkich sądów apelacyjnych w Polsce pod względem opanowania wpływu spraw karnych". To oznacza, że w sądzie tym szybko rosną zaległości. Zajął też dalekie, trzecie od końca miejsce, jeśli chodzi o średni czas trwania niezałatwionych spraw karnych - podkreśla MS.

Resort poinformował także o powołaniu nowych prezesów pięciu sądów okręgowych: w Jeleniej Górze, Słupsku, Radomiu, Lublinie i Piotrkowie Trybunalskim. Będą nimi odpowiednio: dotychczasowy wiceprezes Sądu Rejonowego w Lubaniu Dariusz Kliś, dotychczasowy prezes Sądu Rejonowego w Miastku Andrzej Michałowicz, dotychczasowa prezes Sądu Rejonowego w Zwoleniu Marta Łobodzińska, Krzysztof Niezgoda, były wiceprezes Sądu Rejonowego Lublin Zachód oraz Stanisław Tomasik.

Stanowiska stracili tym samym dotychczasowi prezesi tych sądów: Wojciech Domaszko, Dariusz Ziniewicz, Stanisław Jaźwiński, Jerzy Rodzik i Mariola Mastalerz.

MS napisało, że obecnie SO w Lublinie jest przedostatni w rankingu wszystkich 45 sądów okręgowych. Na 42. pozycji w rankingu sądów okręgowych ogółem znalazł się SO w Radomiu. (...) Równie źle pod tym względem wypada SO w Piotrkowie Trybunalskim, który zajął 40. miejsce pod względem odsetka merytorycznego załatwienia spraw karnych - dodał resort.

Nowi prezesi pokierują ponadto pracami 14 sądów rejonowych. Według komunikatu MS, będą to: sędzia Marcin Kotulski w Starachowicach, sędzia Magdalena Mroczkowska w Wałbrzychu, sędzia Patryk Poniatowski w Pszczynie, sędzia Małgorzata Tracz w Dąbrowie Górniczej, sędzia Katarzyna Wesołowska w Lęborku, sędzia Maciej Nawacki w Olsztynie, sędzia Edyta Birut w Sądzie Rejonowym Lublin Zachód, sędzia Beata Michalska w Radomiu, sędzia Loreta Juchniewicz w Prudniku, sędzia Marek Nowosiński w Oleśnie, sędzia Małgorzata Pawlicka w Kluczborku, sędzia Piotr Koćmiel w Piotrkowie Trybunalskim, sędzia Anna Strzelczyk w Radomsku oraz sędzia Magdalena Sasin-Domińczak w Tomaszowie Mazowieckim.

W odniesieniu do tych sądów rejonowych MS wskazało, że część z nich w rankingach zajmuje miejsca w okolicach 300. pozycji.

12 sierpnia w życie weszła nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych, która m.in. zwiększyła uprawnienia ministra sprawiedliwości przy powoływaniu i odwoływaniu prezesów sądów. Nowelizacja odstąpiła od modelu powoływania prezesów sądów apelacyjnych i okręgowych przez ministra sprawiedliwości po uzyskaniu opinii zgromadzeń ogólnych sądów.

Przepis przejściowy ustawy przewiduje, że prezesi i wiceprezesi sądów "mogą zostać odwołani przez ministra sprawiedliwości, w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy" - bez zachowania wymogów w niej określonych, czyli m.in. bez uzasadnienia.

...

Bezczelne obludne chamstwo. Widzimy ze wszystko idzie rowno do upadku jak stadniny czy wojsko. NAGRZESZYLICIE! TO JEST KARA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:46, 20 Gru 2017    Temat postu:

Morawiecki po decyzji KE: Reforma wymiaru sprawiedliwości jest w Polsce konieczna

1 godz. 22 minuty temu

"Polska jest przywiązana do zasady praworządności tak samo jak UE, reforma wymiaru sprawiedliwości jest w Polsce konieczna, a w dialogu między Warszawą a KE potrzebujemy otwartości i uczciwości" - tak premier Mateusz Morawiecki ocenił decyzję KE o uruchomieniu art. 7.

...

Zdecydowanie reforma sprawiedliwosci w Polsce. Pierwszy etap to wypieprzyc pisoskich cymbalow mianowancow. Zwlaszcza w prokuraturze ale w miare szarancza bedzie obsiadac coraz wiec to z wiekszej ilosci miejsc musza byc wylani...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:41, 20 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Raport: Batalia o sądy
KRS krytykuje wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego
KRS krytykuje wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego

1 godz. 20 minut temu

Przeciwko "niepopartym żadnymi dowodami oskarżeniom wobec sądów i sędziów", formułowanym przez premiera Mateusza Morawieckiego zaprotestowała w przyjętym stanowisku Krajowa Rada Sądownictwa. Według KRS takie tezy "znieważają i działają na szkodę" Polski.
Premier Mateusz Morawiecki
/Paweł Supernak /PAP


Rada zwraca się do Prezesa Rady Ministrów o wskazanie sądów, w których miały mieć miejsce opisane przez niego czyny i deklaruje, że zarządzi przeprowadzenie lustracji pracy tych sądów - głosi stanowisko KRS.
Morawiecki: Wymiar sprawiedliwości zbyt często jest niedostępny dla tych, którym brak politycznych wpływów i pokaźnych kont bankowych

Rada odniosła się do wypowiedzi Morawieckiego na temat polskiego wymiaru sprawiedliwości zamieszczonych w artykule opublikowanym w zeszłym tygodniu na portalu tygodnika "Washington Examiner".

W artykule tym premier Morawiecki napisał, że polski wymiar sprawiedliwości jest "głęboko wadliwy" oraz "sprzyja nepotyzmowi i korupcji". Dodał, że rząd PiS został wybrany, by go naprawić. Według premiera, "żaden demokratyczny naród nie może długo akceptować, by któraś z gałęzi władzy była niezależna od systemu kontroli i równowagi oraz odpowiedzialności publicznej". Zdaniem szefa rządu "taki jest obecnie status polskiego wymiaru sprawiedliwości".

Premier dodał, że w czasie obrad Okrągłego Stołu gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu pozwolono na obsadzenie w sądach postkomunistycznych sędziów z czasów PRL. Sędziowie ci dominowali w naszym wymiarze sprawiedliwości przez kolejne ćwierć wieku. Niektórzy z nich wciąż pracują - wskazał.

Ponadto sędziowie przydzielani są do spraw przez swoich popleczników, bez publicznego nadzoru - napisał premier. Korzyści dla przyjaciół; zemsta przeznaczona dla rywali. W przypadkach, gdy sprawa wygląda na najbardziej dochodową, wymagane są łapówki. Postępowania czasem przedłużają się w nieskończoność, działając na korzyść bogatych i wpływowych pozwanych. Wymiar sprawiedliwości zbyt często jest niedostępny dla tych, którym brak politycznych wpływów i pokaźnych kont bankowych - ocenił Morawiecki.

KRS: Twierdzenia zawarte w artykule sugerują, że jego autor nie zna zasad funkcjonowania systemu trójpodziału władzy w Polsce

Według stanowiska KRS w artykule "zawarto informacje wprowadzające w błąd opinię publiczną". Wbrew tezom premiera, władza sądownicza w Polsce należy do systemu wzajemnej kontroli i równowagi władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej. Twierdzenia zawarte w artykule sugerują, że jego autor nie zna zasad funkcjonowania systemu trójpodziału władzy w Polsce - napisała Rada.

Nie jest również prawdą, że polski wymiar sprawiedliwości tworzą "postkomunistyczni sędziowie". Większość obecnie orzekających sędziów otrzymała nominację już po 1989 r., a sędziowie powoływani wcześniej przy nominacjach na kolejne stanowiska uzyskiwali pozytywną ocenę ze strony prezydentów RP wybranych w wyborach powszechnych - zaznaczyła KRS.

Jak dodała Krajowa Rada Sądownictwa premier "przedstawił ponadto nieprawdziwe informacje na temat zasad przydziału spraw sędziom". Dotychczas obowiązujący system również polegał na zasadzie losowego przydziału spraw, przy czym według innych kryteriów niż obecnie wprowadzany. Przydział spraw odbywał się bowiem na podstawie listy alfabetycznej sędziów orzekających w wydziale lub według przyporządkowanych numerów spraw. System ten nie został stworzony przez sędziów, ale wynikał z przepisów uchwalonych przez parlament i opracowanych przez ministra sprawiedliwości - wskazano.

Rada oczekuje, że system losowego przydziału spraw będzie również obowiązywał w SN i TK, choć większość parlamentarna reprezentowana przez premiera nie przyjęła dotychczas takich rozwiązań - dodano.

W stanowisku zaznaczono, iż nie jest również prawdą, że KRS jest zdominowana przez sędziów szczebla apelacyjnego i wyższego. Wręcz przeciwnie, większość sędziów wybieranych w skład Rady to sędziowie sądów okręgowych i rejonowych: 8 członków Rady - argumentuje KRS.

Jeżeli zaś premier posiada informacje na temat nepotyzmu lub korupcji związanej z procedurą nominacji sędziów, Rada oczekuje przedstawienia dowodów na poparcie tych tez. (...) Rada przypomina, że premier, który w związku ze swą działalnością dowiedział się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, jest obowiązany niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub policję. Na każdym obywatelu spoczywa natomiast społeczny obowiązek zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu. Dlatego Rada wzywa premiera do przekazania informacji na temat prokuratury, do której złożył zawiadomienie o popełnieniu czynów, o których napisał w artykule - napisała KRS.

We wtorek w podjętej uchwale do wypowiedzi Morawieckiego odniosło się Kolegium Sądu Najwyższego. "Rozpowszechnianie w mediach, w tym w prasie zagranicznej, nieprawdziwych stwierdzeń podważających autorytet organów państwa nie przystoi szefowi rządu, szkodzi wizerunkowi kraju i krzywdzi tysiące uczciwych sędziów" - głosiła tamta uchwała.

...

Ma racje w sumie. Sprawa Kaminskiego pokazuje ze bez ukladow we wladzy obywatel nie ma szans. A tak uniewinnia przestepce bo ma uklady.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 1:00, 21 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Raport: Batalia o sądy
Sędzia Żurek o ustawach o KRS i SN: Stwarzają niebezpieczeństwo dla obywateli
Sędzia Żurek o ustawach o KRS i SN: Stwarzają niebezpieczeństwo dla obywateli

Dzisiaj, 20 grudnia (20:35)

"Tam, gdzie likwiduje się trójpodział władzy, trudno mówić o demokracji. Mamy system jednolitej władzy prowadzący do systemu autorytarnego" - tak rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Waldemar Żurek komentuje decyzję prezydenta, który zatwierdził zmiany w Sądzie Najwyższym i w KRS. Według rzecznika zmiany stwarzają też niebezpieczeństwo dla obywateli.
Waldemar Żurek
/Leszek Szymański /PAP


Sędzia Żurek podkreśla, że obywatele tracą pewność, iż za stołem sędziowskim będą zasiadać ludzie kierujący się wyłącznie kodeksami. Sędzia Żurek mówi o efekcie zmrożenia sędziów - niekoniecznie będą dostawać dyspozycje polityczne, jak orzekać w drażliwych sprawach, np. wypadku z udziałem polityka czy sporu z władzą - ale wystarczy, że sędziowie zaczną się zastanawiać, czy to spodoba się politykom. Gdzieś wewnętrznie zacznie się zastanawiać, czy ja podpadnę władzy, czy nie. W momencie, gdy zada sobie to pytanie, to już nie powinien być sędzią. Lęk u sędziego jest najgorszą bronią, która łamie niezawisłość - uważa Żurek

Sędzia Żurek mówi, że katastrofą dla obywateli byłaby prawna izolacja Polski - sytuacja, w której instytucje unijne lub innych krajów nie będą uznawać decyzji polskich sądów z powodu ich upolitycznienia. To może być problem dla polskich firm działających za granica albo np. mieszanych małżeństw procesujących się o dziecko. Jak mówi sędzia Żurek, prezydent mógł to zatrzymać, ale nie skorzystał z tego prawa.
Prezydent: Z niesmakiem słucham głosów, o tym jak to straszliwy system zostaje wprowadzony, który będzie powodował naruszenie niezawisłości sędziowskiej

...

Jak cie trzasne po pysku obludniku to zeby ci poleca! KACZYZM OBESRWUJESZ ZA TO ZE SMAKIEM ! KUPA SMAKUJE jak trzeba ajec zeby dostac stolek!

Zmieniony zostal wrecz caly tekst ustaw! Poprzedni byl napisany pochylą czczionką ten jest prostą.

Ohydna postac ale inny nie robi kariery w kaczyzmie polaczenie obludy podlosci i masochizmu.

Jasne jak Kaczyzm obsadzi stanowiska sedziow swoimi rodzinami to nastapi raj. Rodzina senatora Koguta pozdrawia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:08, 21 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Raport: Batalia o sądy
Do wymiany sędziów w KRS może dojść już pod koniec stycznia
Do wymiany sędziów w KRS może dojść już pod koniec stycznia

Dzisiaj, 21 grudnia (06:49)

Za dwa tygodnie powinna wejść w życie ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa, za trzy miesiące - ustawa o Sądzie Najwyższym. Wczoraj prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że podpisze obie ustawy. Według niego, "chyba nikt nie miał wątpliwości, że prezydenckie projekty ustaw o SN i KRS, to nie były te same ustawy, z którymi mieliśmy do czynienia w lipcu". "W tych ustawach są bardzo, bardzo istotne różnice" - stwierdził Andrzej Duda.
Prezydent Andrzej Duda
/Paweł Supernak /PAP


Do wymiany sędziów w KRS może dojść już pod koniec stycznia. Ustawa o KRS wejdzie w życie za dwa tygodnie, ale procedurę naboru kandydatów do KRS marszałek Sejmu może zacząć od razu - w dniu opublikowania ustawy.

Chodzi o to, by przyspieszyć wymianę członków KRS, bo na zgłaszanie kandydatów jest miesiąc, a potem na opiniowanie ich - zaledwie 3 dni.

Zdaniem rzecznika KRS Waldemara Żurka, obie ustawy mają się czasowo zazębiać. Najpierw wybrany zostanie nowy skład KRS, a dopiero potem za 3 miesiące wejdzie w życie ustawa o Sądzie Najwyższym.

Trzeba obsadzić w te trzy miesiące nowy KRS po to, żeby obsadzać "własny" Sąd Najwyższy, bo to znaczy, że politycy chcą przejąć władzę także nad Sądem Najwyższym - mówił nam Waldemar Żurek.

A tam w Sądzie Najwyższym zwolni się 40 procent foteli sędziowskich, a do obsadzenia będzie wiele nowych w dwóch nowych izbach - także Izbie Dyscyplinarnej.

Rzecznik KRS mówi o domykaniu cyklu technologicznego, by władza miała pod kontrolą nie tylko służby, nie tylko prokuraturę, ale i ostatni element - sądy. Mówi o efekcie zmrożenia sędziów, by zastanawiali się, jakich wyroków oczekuje władza. Nowy KRS ma sędziów wskazywać, a nowy Sąd Najwyższy oceniać i dyscyplinować, bo zdaniem I prezes Sądu Najwyższego po to powstaje nowa Izba Dyscyplinarna.

To jest cały mechanizm, bicz na sędziów - dlatego, jak mówiła wielokrotnie sędzia Małgorzata Gersdorf, nie wystąpi do prezydenta o możliwość dalszego orzekania w Sądzie Najwyższym.
Prezydent Duda: ludzie wreszcie odzyskają wiarę w sprawiedliwość, wiarę w polskie sądy, wiarę w wymiar sprawiedliwości

Andrzej Duda podkreślił w środę, że ustawy, który zdecydował się podpisać, to propozycje jego autorstwa. Przypomniał, że złożył je w Sejmie 24 września, zgodnie z wcześniejszym zobowiązaniem. Chyba nikt nie miał wątpliwości, że te prezydenckie projekty ustaw to nie były te same ustawy, z którymi mieliśmy do czynienia w lipcu. Dziwi mnie stawianie tak nieprzyzwoitej bym powiedział tezy, o tym, że tamte ustawy i te ustawy to to samo - argumentował.

Andrzej Duda przekonywał, że dzięki wprowadzonym przepisom "ludzie wreszcie odzyskają wiarę w sprawiedliwość, wiarę w polskie sądy, wiarę w wymiar sprawiedliwości".

Niezwykle ważnym elementem jest też rzetelna odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów. To nie jest tak, że sądy i sędziowie są same dla siebie. Są przede wszystkim dla obywateli, są sługami polskiego społeczeństwa i polskiego państwa - powiedział prezydent.

Dodał, że "takiego właśnie głębokiego poczucia służby oczekuje od środowiska sędziowskiego". Wszyscy służymy ludziom, każda władza w Polsce. To jest nasza podstawowa i najważniejsza rola - i mamy dbać o to, żeby ludzie w Polsce żyli w godnych warunkach, mieli poczucie sprawiedliwości. I o to apeluję także do środowisk sędziowskich - o taką właśnie refleksję. Mam nadzieję, że te ustawy, które wejdą niedługo w życie pomogą w tej refleksji - mówił Andrzej Duda.

Wskazał, że poprzednia, zawetowana ustawa o SN zakładała m.in., że "wszyscy sędziowie będą musieli odejść z Sądu Najwyższego i tylko ci, których zaakceptuje minister sprawiedliwości będą mogli w tym sądzie orzekać". Obecnie takiego postanowienia absolutnie nie ma - został wprowadzony wiek przejścia w stan spoczynku, 65 lat, z możliwością wystąpienia do prezydenta Rzeczypospolitej o sprawowanie urzędu sędziowskiego jeszcze przez trzy lata, oczywiście zawarowane także i kwestią zdolności zdrowotnych sędziego do tego, żeby orzekać - mówił Duda. To jest podstawowa, zasadnicza różnica - stwierdził.

Prezydent zwrócił też uwagę na to, że wskutek podpisanej przez niego ustawy wzrośnie liczba sędziów SN, co - jak ma nadzieję - doprowadzi do tego, że "sprawy będą rozpatrywane szybciej". Przypomniał też, że powstaną dwie nowe izby SN.

Wśród nowych instrumentów zawartych w nowych przepisach o Sądzie Najwyższym Duda wymienił również skargę nadzwyczajną, która będzie pozwalała - jak mówił - na "w jakimś sensie odwoływanie się (...) od prawomocnych orzeczeń". Jak zaznaczył, skargi będą składane za pośrednictwem wskazanych w ustawie podmiotów, m.in. Prokuratora Generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich, szefa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

To ma służyć wyeliminowaniu ewidentnych niesprawiedliwości, wyeliminowaniu ewidentnych omyłek popełnionych przez sądy w Polsce. (...) Wierzę, że dzięki temu wielu obywateli, którzy dziś mają głębokie poczucie niesprawiedliwości i skrzywdzenia, będzie mogło odzyskać wiarę w to, że Polska jest państwem uczciwym i jest państwem sprawiedliwym, gdzie dba się o obywatela - dodał prezydent.
Prezydent: Słucham z niesmakiem głosów o naruszeniu niezawisłości sędziów

Z niesmakiem słucham gromkich głosów, wyrażanych przez niektórych przedstawicieli elit, w tym elit sędziowskich, o tym jak to straszliwy system zostaje wprowadzony, który będzie powodował naruszenie niezawisłości sędziowskiej - powiedział prezydent Andrzej Duda.

Proszę sprawdzić, w ilu krajach egzekutywa ma w ogóle wpływ na wybór sędziów, chociażby krajów europejskich - dodał Andrzej Duda. Jak wskazał, "w Stanach Zjednoczonych prezydent wskazuje sędziów Sądu Najwyższego, a opiniuje ich Senat; środowiska sędziowskie nie mają tam nic do powiedzenia w tych sprawach".

Więc ja tutaj nie widzę, żadnego problemu w tym, że takie rozwiązanie jest przyjęte, zwłaszcza że - tak jak się zobowiązałem i tak zostało to zapewnione - nie tylko jedno ugrupowanie mające swoich przedstawicieli w Sejmie, ale też inne ugrupowania, będą miały możliwość wskazania swoich kandydatów przy tym wyborze - powiedział prezydent.
"Głosy takiej krytyki, jaką słyszę z wielu stron, głęboko mnie zdumiewają"

Andrzej Duda podkreślił, że istotna jest "zasada wzajemnego równoważenia się władz, nie tylko trójpodziału". Uważam, że niektóre rozwiązania, które zostały wprowadzone służą demokratyzacji państwa i są przeciwieństwem oligarchizacji państwa - ocenił.

Prezydent zwrócił też uwagę, że moment w którym jedna z władz, sama decyduje o sobie i nie ma na to wpływu nikt, to "oligarchizacja". Nikt, kto rozsądnie patrzy na państwo i rzeczywiście chce, żeby Polska była państwem stabilnym, sprawiedliwym i silnym, chyba nie ma co do tego wątpliwości - ocenił.

Głosy takiej krytyki, jaką słyszę z wielu stron, głęboko mnie zdumiewają - powiedział prezydent.

Andrzej Duda przypomniał, że w 1998 r. dokonano głębokiej reformy Europejskiego Systemu Praw Człowieka. Stworzono wtedy Europejski Trybunał Praw Człowieka, który zastąpił instytucje istniejące do tamtego momentu. Jednym aktem prawnym usunięto wszystkich sędziów, którzy zasiadali w poprzednim Trybunale. Wybrano Trybunał od nowa w całości. Jakoś wtedy nie było słychać w Polsce głosów, że to jest niedemokratyczne, że to narusza niezawisłość sędziowską - mówił prezydent.
Nowelizacja o KRS wprowadza wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie. Każdy klub poselski ma wskazywać nie więcej niż 9 możliwych kandydatów. Izba ma ich wybierać co do zasady większością 3/5 głosów - głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów, na której musi być co najmniej jeden kandydat wskazany przez każdy klub. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5 głosowano by na tę samą listę, ale o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów.
Ustawa o SN wprowadza m.in. możliwość składania do SN skarg nadzwyczajnych na prawomocne wyroki polskich sądów, w tym z ostatnich 20 lat. W SN powstaną dwie nowe izby - Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Dyscyplinarna - z udziałem ławników wybieranych przez Senat. Ta druga będzie prowadziła postępowania dyscyplinarne wobec sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych. Ustawa przewiduje też przechodzenie sędziów SN w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia, z możliwością przedłużania tego przez prezydenta RP (dziś ten wiek to 70 lat).

(j.)
Mariusz Piekarski
RMF FM/PAP

...

Bóg zareagowal pierwszy zabierajac wczoraj jedno z nich. I NIE POJELI ZNAKU! Smolensk ich nie ruszyl to co tam smierc ich nominata. Zmierzaja pedem do zaglady.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:49, 22 Gru 2017    Temat postu:

Gersdorf: To ścieżka nad przepaścią, w którą może spaść cały naród

28 minut temu

​Dla burzycieli demokratycznego państwa prawnego, jakim jest w konstytucji Rzeczpospolita Polska, nie ma żadnego usprawiedliwienia ani prawnego, ani moralnego - oświadczyła I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf odnosząc się m.in. do podpisanej przez prezydenta ustawy o SN.
Prof. Małgorzata Gersdorf
/Radek Pietruszka /PAP

"Ostrzegam przed łamaniem umowy społecznej jaką jest Konstytucja. Jest to ścieżka nad przepaścią, w którą może spaść cały Naród" - napisał Gersdorf w oświadczeniu przekazanym PAP.

Jak podkreśliła "trzeba bowiem stale pamiętać, że nikt, kto wygrywa demokratyczne wybory nie rządzi tylko w imieniu swoich wyborców, ale w imieniu wszystkich obywateli".

"Nikomu też nie wolno niszczyć struktur konstytucyjnych organów państwa. Tak postępuje tylko okupant" - podkreśliła Gersdorf.

Dodała, że "w państwie leżącym w sercu Europy, przy pomocy ustaw będących tylko pozorem prawa, usuwa się ze stanowiska I prezesa SN, urzędującą głowę najwyższego organu sądowniczego, przed końcem konstytucyjnie wyznaczonej kadencji". "Jest to zamach na strukturę jednego z najważniejszych organów państwa" - oceniła.

W środę prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz nową ustawę o Sądzie Najwyższym.

Oświadczenie I prezes SN, które posada także wersję angielskojęzyczną, będzie rozesłane do głównych polskich i światowych mediów.

...

To kryminalisci. Oni przeciez nawet nie wygrali wyborow. Raptem 38 % i zbiegiem okolicznosci pare mandatow ponad 50%. Do tego Ziobro i Gowin zdradzili haniebnie. Za marne stolki oddali zasady i jeszcze ich okradli z kasy! Judaszy los... jest ciezki. Sam kaczyzm ma 30% poparcia. A chce 100% wladzy. To banda kryminalistow. Czekam az poniosa kare.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:58, 02 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Raport: Batalia o sądy
Ustawy o KRS i SN opublikowane w Dzienniku Ustaw
Ustawy o KRS i SN opublikowane w Dzienniku Ustaw

Dzisiaj, 2 stycznia (16:36)

W Dzienniku Ustaw opublikowane zostały: nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Prezydent Andrzej Duda podpisał obie te ustawy 20 grudnia zeszłego roku.
Prezydent Andrzej Duda podpisał obie ustawy 20 grudnia zeszłego roku
/Paweł Supernak /PAP


Ustawy te - które były inicjatywą prezydenta Dudy - Sejm uchwalił 8 grudnia ub. roku. 15 grudnia przyjął je Senat - bez wprowadzania do nich poprawek. Informując o decyzji ws. podpisania ustaw prezydent przekonywał, że wprowadzone rozwiązania będą służyły usprawnieniu wymiaru sprawiedliwości.

Andrzej Duda w lipcu ub.r. zawetował poprzednie nowe przepisy o SN i KRS - ich projekty były autorstwa PiS - wytykając im m.in. częściową niekonstytucyjność. Następnie prezydent złożył w Sejmie własne projekty: nowej ustawy o SN i nowelizacji ustawy o KRS. Później toczyły się rozmowy między przedstawicielami prezydenckiej kancelarii i reprezentantami PiS w sprawie projektów.

Nowelizacja o KRS wprowadza wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie. Każdy klub poselski ma wskazywać nie więcej niż 9 możliwych kandydatów. Izba ma ich wybierać co do zasady większością 3/5 głosów - głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów, na której musi być co najmniej jeden kandydat wskazany przez każdy klub. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5 głosowano by na tę samą listę, ale o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów.

Ustawa o SN wprowadza m.in. możliwość składania do SN skarg nadzwyczajnych na prawomocne wyroki polskich sądów, w tym z ostatnich 20 lat. W SN powstaną dwie nowe izby - Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Dyscyplinarna - z udziałem ławników wybieranych przez Senat. Ta druga będzie prowadziła postępowania dyscyplinarne wobec sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych. Ustawa przewiduje też przechodzenie sędziów SN w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia, z możliwością przedłużania tego przez prezydenta RP (dziś ten wiek to 70 lat).

Zgodnie z zapisami nowelizacja ustawy o KRS generalnie wchodzi w życie po 14 dniach od ogłoszenia. W dniu następującym po ogłoszeniu wchodzą zaś w życie m.in. zapisy inicjujące procedurę wyłaniania kandydatów na nowych członków Rady. Z kolei nowa ustawa o SN wejdzie w życie po upływie trzech miesięcy od ogłoszenia.

...

Nie uznajemy tego bezprawia. Dekrety o Stanie Wojennym tez drukowali I CO Z TEGO?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:45, 04 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Odwołana prezes krakowskiego sądu pozywa Zbigniewa Ziobrę
Odwołana prezes krakowskiego sądu pozywa Zbigniewa Ziobrę

1 godz. 16 minut temu

​Odwołana w listopadzie prezes Sądu Okręgowego w Krakowie Beata Morawiec złożyła do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew dotyczący naruszenia jej dóbr osobistych przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę - poinformował w czwartek pełnomocnik byłej prezes radca prawny Michał Krok. W pozwie domaga się ustnych przeprosin przez ministra lub jego zastępcę oraz wpłaty 12 tysięcy złotych na Fundację Dom Sędziego Seniora.
Zbigniew Ziobro
/PAP


Ówczesna prezes Sądu Okręgowego w Krakowie Beata Morawiec pod koniec listopada została odwołana z funkcji prezesa w trakcie trwania kadencji na podstawie prawnej nie wymagającej podania przyczyny.

Minister Sprawiedliwości skorzystał z ustawowych uprawnień, ale w tym samym dniu odwołał panią prezes i podał informacje o działaniach w ramach śledztwa dotyczącego korupcji w krakowskich sądach, nie związanego w żaden sposób z osobą prezesa. Ministerstwo Sprawiedliwości w komunikatach nie odwołuje się wprost do powiązań korupcyjnych pani prezes, ale wskazuje na "brak należytego nadzoru nad administracją sądu". Tymczasem kompetencje prezesa i dyrektora sądu są względem siebie niezależne - powiedział radca Michał Krok.

Samo zestawienie tych informacji spowodowało, że wszyscy odbiorcy łączą osobę pani sędzi Morawiec ze sprawą korupcji w wymiarze sprawiedliwości, co narusza jej dobre imię i godność sprawowania urzędu - podkreślił.
"Została naruszona godność sprawowanego urzędu"

Domagamy się przeprosin za naruszenie dobrego imienia, ponieważ zestawienie każdej osoby z przestępstwami, w tym przypadku korupcyjnymi, jest naruszeniem jej dobrego imienia. Dodatkowo uważamy, że została tu również naruszona godność sprawowanego urzędu - atrybut osoby sędziego - powiedział Michał Krok.

Jak wyjaśnił, w pozwie zawarte są żądania "złożenia oświadczenia z przeprosinami poprzez osobiste odczytanie ich przez ministra lub przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości i wpłaty 12 tysięcy złotych na cel społeczny, czyli Fundację Dom Sędziego Seniora". Ta kwota została ujęta symbolicznie jako 6-krotność minimalnego wynagrodzenia - wyjaśnił prawnik.

Na początku grudnia sędzia Morawiec zapowiedziała, że wystąpi do ministra sprawiedliwości o usunięcie ze strony internetowej resortu "szkalujących" ją treści, a także o "publiczne przeproszenie za pomówienie" w związku z zarzutami sformułowanymi w komunikacie MS pod jej adresem. Dodała też, że podejmie działania zmierzające do wystąpienia przeciwko ministrowi sprawiedliwości z pozwem o ochronę dóbr osobistych.
Ministerstwo: Komunikat zawiera prawdziwe informacje

Ministerstwo Sprawiedliwości oświadczyło wówczas, że komunikat o odwołaniu Prezes Sądu Okręgowego w Krakowie sędzi Beaty Morawiec zawiera wyłącznie prawdziwe informacje o powodach odwołania, a wyrażone w nim opinie są w pełni uprawnione.

W komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości poinformowano, że minister podjął decyzję o odwołaniu ze stanowiska Prezes Sądu Okręgowego w Krakowie sędzi Beaty Morawiec. W ocenie ministra sędzia Morawiec, jako ówczesny zwierzchnik służbowy dyrektora, nie sprawowała odpowiedniego nadzoru nad działalnością administracyjną Sądu Okręgowego w Krakowie. Decyzja, powodowana troską o dochowanie najwyższych standardów w tym sądzie, wynika także z niskiej efektywności Sądu Okręgowego w Krakowie i podległych mu sądów rejonowych - napisano.

W komunikacie zaznaczono, że "analiza ewidencji spraw i podstawowych wskaźników wykazała, że w rankingu 45 sądów okręgowych w Polsce krakowski sąd zajął 40. miejsce".

...

Sprawa w toku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:03, 10 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Prezes PiS nie pojawił się na posiedzeniu komisji etyki. Był na miesięcznicy
Prezes PiS nie pojawił się na posiedzeniu komisji etyki. Był na miesięcznicy

Dzisiaj, 10 stycznia (11:26)

​Sejmowa komisja etyki nie rozpatrzyła wniosku byłego lidera Nowoczesnej Ryszarda Petru o ukaranie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego za wypowiedź o "zdradzieckich mordach i kanaliach". Lider PiS nie stawił się na środowym posiedzeniu komisji. Jego nieobecność usprawiedliwił poseł PiS Włodzimierz Bernacki. Jako powód wskazał przypadającą dziś miesięcznicę katastrofy smoleńskiej.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
/ Marcin Obara /PAP
jj

W środę komisja etyki poselskiej miała zająć się wnioskiem Ryszarda Petru o ukaranie Jarosława Kaczyńskiego, jednak z powodu niestawienia się prezesa PiS na posiedzenie komisji, nie rozpatrzono wniosku w tej sprawie.

Chodzi o wypowiedź Kaczyńskiego podczas ubiegłorocznego, lipcowego posiedzenia Sejmu. Szef PiS po słowach Borysa Budki z PO, który przywoływał postać zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zwrócił się do oponentów mówiąc: "Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata, niszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami".

Komisja etyki poselskiej nie rozpatruje wniosku wobec posła, który jest nieobecny na posiedzeniu z usprawiedliwionego powodu. Jeśli poseł nie stawi się po raz kolejny na posiedzeniu komisji w jego sprawie, może ona podjąć decyzję bez jego obecności.
Jaki był powód nieobecności Jarosława Kaczyńskiego?

Posłanka PO Izabela Mrzygłocka powiedziała, że nieobecność Jarosława Kaczyńskiego została usprawiedliwiona, a wniosek o jego ukaranie będzie rozpatrywany na posiedzeniu komisji etyki na kolejnym posiedzeniu Sejmu.

Mrzygłocka dodała, że inny członek komisji, poseł PiS Włodzimierz Bernacki prosił, by usprawiedliwić nieobecność Kaczyńskiego z powodu przypadającej w środę miesięcznicy katastrofy smoleńskiej, którą prezes PiS spędza w sposób szczególny. Byliśmy w stanie takie usprawiedliwienie przyjąć - powiedziała posłanka.

Komisja etyki, po rozpatrzeniu sprawy i stwierdzeniu naruszenia przez posła zasad etyki poselskiej, może w drodze uchwały: zwrócić posłowi uwagę, udzielić posłowi upomnienia lub udzielić nagany. Uchwały komisji podaje się do wiadomości publicznej.

...

Prezes daje przyklad szanowania praworzadnosci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:40, 12 Sty 2018    Temat postu:

Szef KRS Dariusz Zawistowski zrezygnuje z pełnienia funkcji


52 minuty temu
Aktualizacja: 11 minut temu
Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Dariusz Zawistowski oświadczył, że z dniem 15 stycznia rezygnuje z przewodniczenia w Radzie - poinformowała w piątek na Twitterze członek KRS Krystyna Pawłowicz.

Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Dariusz Zawistowski oświadczył, że z dniem 15 stycznia rezygnuje z przewodniczenia w Radzie - poinformowała w piątek na Twitterze członek KRS Krystyna Pawłowicz.Dariusz Zawistowski/ Tomasz Gzell /PAP
Właśnie Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa sędzia D. Zawistowski oświadczył Radzie, że z dniem 15 stycznia rezygnuje z przewodniczenia Radzie. Jako niezgoda na nowy stan prawny, który zacznie w ramach reformy obowiązywać od 16 I w KRS - napisała Pawłowicz na Twitterze.

15 stycznia to ostatni dzień Krajowej Rady Sądownictwa, działającej na podstawie obecnych przepisów. Dzień później wchodzi w życie zmieniona przez Sejm nowa ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa, zgodnie z którą mandaty obecnych członków Rady i tak wygasną.


Dariusz Zawistowski ogłosił swoją decyzję w ostatnim dniu trwającego właśnie posiedzenia KRS, uzasadniając ją sprzeciwem wobec wprowadzonych zmian. Jego zdaniem, nowa ustawa o KRS jest sprzeczna z konstytucją, a on nie chce sprawować funkcji szefa Rady pod jej rządami.
Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM Tomasz Skory, sędzia Zawistowski niemal natychmiast po poinformowaniu zgromadzonych o swojej decyzji opuścił siedzibę KRS.
(az)
Tomasz Skory
RMF FM/PAP
...

Rzeczywiscie trudno popierac kaczystowski syf.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:00, 12 Sty 2018    Temat postu:

Frasyniuk nie stawił się w prokuraturze "na wezwanie władzy stawiającej się ponad prawem"


Dzisiaj, 12 stycznia (11:57)
Aktualizacja: 1 godz. 57 minut temu
"Obecna sytuacja w Polsce, pamięć historyczna z czasów komunizmu oraz osobiste doświadczenia z czasów "Solidarności" i dramatycznego dla naszego państwa stanu wojennego są powodem, dla którego nie stawię się na wezwanie władzy stawiającej się ponad prawem" - oświadczył Władysław Frasyniuk. I tak też zrobił. Były opozycjonista tłumaczył swoją decyzję, oskarżając jednocześnie Prawo i Sprawiedliwość o "zdetonowanie filarów demokratycznego państwa prawa".

Uczestnicy kontrmanifestacji, wśród nich były opozycjonista Władysław Frasyniuk. /Jacek Turczyk /PAP
Uczestnicy kontrmanifestacji, wśród nich były opozycjonista Władysław Frasyniuk./Jacek Turczyk /PAP
Władysław Frasyniuk, zgodnie z zapowiedzią, nie stawił się w warszawskiej prokuraturze, gdzie miał usłyszeć zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjanta. Chodzi o zdarzenie z czerwca zeszłego roku, gdy były działacz Solidarności brał udział w kontrmanifestacji podczas miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Frasyniuk twierdzi, że zarzuty, to rodzaj politycznych represji.
Oficjalnie prokuratura sprawdza teraz, czy dotarło do niej w jakikolwiek sposób jakieś usprawiedliwienie nieobecności - chociażby zwolnienie lekarskie. Jeśli nie - śledczy podejmą kroki przewidziane w kodeksie postępowania karnego. Na razie nie chcą precyzować jakie, ale wśród możliwości przewidzianych przez prawo jest nawet zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie.
W oświadczeniu zamieszczonym na Facebooku przez Magdę Dobrzańską-Frasyniuk, Władysław Frasyniuk zapowiedział, że nie stawi się w prokuraturze. Jak napisał, powodem takiej decyzji jest "obecna sytuacja w Polsce, pamięć historyczna z czasów komunizmu oraz osobiste doświadczenia z czasów "Solidarności" i dramatycznego dla naszego państwa stanu wojennego".

Były opozycjonista twierdzi również, że "partia rządząca zdetonowała filary demokratycznego państwa prawa, które w demokratycznych warunkach stanowią ochronę i gwarancję uczciwości państwa wobec obywateli". Jego zdaniem "w latach 2015-17 Polska i Polacy zostali pozbawieni podstawowych konstytucyjnych praw i instytucji", wymieniając między innymi Trybunał Konstytucyjny.
"Mamy do czynienia z państwem policyjnym, państwem bezprawia"

Nie stawię się w prokuraturze. Zdania nie zmieniłem - przyznał Władysław Frasyniuk w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Bartłomiejem Paulusem. Uważam, że jak mamy do czynienia z państwem policyjnym, państwem bezprawia, państwem, którego obywatelom odbierane są prawa i swobody obywatelskie, to obywatel powinien to demonstrować i odmawiać współpracy z władzą, która nie ma legitymacji demokratycznej ani prawnej - przyznał.
10 czerwca na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie kilkadziesiąt osób zakłóciło obchody miesięcznicy smoleńskiej. Siadając między innymi na jezdni próbowali zatrzymać przemarsz przed Pałac Prezydencki. Policja usunęła kontrmanifestantów, wśród których był właśnie Władysław Frasyniuk.

....

Postac taka jak Frasyniuk musi demonstrowac. Mlodzi wychowani w konsumpcji naprawde sa strachliwi.Frasyniuk ma praktyke z sowiecka wuadza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:16, 16 Sty 2018    Temat postu:

Zgromadzenie Ogólne sędziów SN krytycznie o ustawach sądowych


Dzisiaj, 16 stycznia (16:27)
​Ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa przygotowano i uchwalono z naruszeniem prawa. Łamią Konstytucję i zasady trójpodziału władz, niezależność sądów i niezawisłość sędziów. Taką uchwałę przyjęło dziś Zgromadzenie Ogólne sędziów Sądu Najwyższego.

​Ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa przygotowano i uchwalono z naruszeniem prawa. Łamią Konstytucję i zasady trójpodziału władz, niezależność sądów i niezawisłość sędziów. Taką uchwałę przyjęło dziś Zgromadzenie Ogólne sędziów Sądu Najwyższego.Zdjęcie ilustracyjne/Kuba Kaługa /RMF FM
W uchwale podkreślono, że nowe ustawy dotyczące Sądu Najwyższego, Krajowej Rady Sądownictwa oraz sądów powszechnych "zostały przygotowane z naruszeniem podstawowych reguł tworzenia prawa, bez należytych konsultacji, ze zlekceważeniem ujawnionych opinii naukowych oraz stanowisk organizacji prawniczych i akademickich".
Są one w wielu postanowieniach sprzeczne z normami obowiązującej Konstytucji RP i łamią zasady trójpodziału władz, niezależności sądów, niezawisłości sędziów oraz ich nieusuwalności - oceniło Zgromadzenie Ogólne.
Sędziowie Sądu Najwyższego jasno i dobitnie podkreślają, że 6-letnia kadencja I prezes SN nie może być skrócona ustawą zwykłą i powinna trwać do kwietnia 2020 roku.
Będące efektem nowej ustawy usunięcia z urzędów blisko połowy doświadczonych sędziów Sądu Najwyższego w żadnej mierze nie usprawni funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości - piszą sędziowie.
Uchwała mówi też o "demonstracyjnym lekceważeniu i szkalowaniu sędziów" przez przedstawicieli władzy ustawodawczej i wykonawczej, które godzi w autorytet państwa.
Sędziowie dziękują wszystkim popierającym działania zmierzające do zachowania niezależności sądów. Co istotne, treść uchwały w głosowaniu poparło aż 69 z 75 uczestników Zgromadzenia Ogólnego. Przeciwnych uchwale było tylko trzech.
Sejm uchwalił ustawy 8 grudnia ubiegłego roku

Nowelizację ustawy o KRS i nową ustawę o SN - które były inicjatywą prezydenta Andrzeja Dudy - Sejm uchwalił 8 grudnia ubiegłego roku. 15 grudnia przyjął je Senat - bez wprowadzania do nich poprawek. Prezydent Andrzej Duda podpisał obie te ustawy 20 grudnia. 2 stycznia ustawy opublikowano w Dzienniku Ustaw.
Ustawa o SN wprowadza m.in. możliwość składania do SN skarg nadzwyczajnych na prawomocne wyroki polskich sądów, w tym z ostatnich 20 lat. W SN powstaną dwie nowe izby - Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Dyscyplinarna - z udziałem ławników wybieranych przez Senat. Ta druga będzie prowadziła postępowania dyscyplinarne wobec sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych.
Ustawa przewiduje też przechodzenie sędziów SN w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia (wiek ten ukończyła już I prezes SN Małgorzata Gersdorf), z możliwością przedłużania tego przez prezydenta RP, dziś ten wiek to 70 lat).
Jak wcześniej informował SN aktualnie w tym sądzie orzeka 81 sędziów - na 93 stanowiska sędziowskie. Na podstawie nowej ustawy w stan spoczynku przejdzie 34 sędziów SN - w tym trzech sędziów, którzy nie ukończyli 65 lat, lecz orzekają w likwidowanej Izbie Wojskowej. Stanowi to 42 proc. aktualnego składu SN, choć liczby te mogą ulec zmianie w zależności od tego, czy sędziowie będą składać stosowne oświadczenia prezydentowi, a prezydent wyrazi zgodę na dalsze zajmowanie przez nich stanowisk.
Co wprowadza nowelizacja o KRS?

Nowelizacja o KRS wprowadza wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie. Każdy klub poselski ma wskazywać nie więcej niż 9 możliwych kandydatów. Izba ma ich wybierać co do zasady większością 3/5 głosów - głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów, na której musi być co najmniej jeden kandydat wskazany przez każdy klub. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5, głosowano by na tę samą listę, ale o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów.
Nowelizacja ustawy o KRS częściowo już weszła w życie, zaś większość jej regulacji wejdzie w życie w środę. Z kolei nowa ustawa o SN wejdzie w życie po upływie trzech miesięcy od ogłoszenia.
Apelujemy o uszanowanie decyzji każdego sędziego, który według nowej ustawy o SN zostaje zmuszony do podjęcia decyzji co do dalszego pozostania na stanowisku, przejścia w stan spoczynku albo ubiegania się o zgodę władzy wykonawczej na przedłużenie wykonywania sprawowanego urzędu - głosi uchwała Zgromadzenia Ogólnego.
Nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych

W sierpniu zeszłego roku w życie weszła nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych, która m.in. zwiększyła uprawnienia ministra sprawiedliwości przy powoływaniu i odwoływaniu prezesów sądów.
Nowelizacja odstąpiła od modelu powoływania prezesów sądów apelacyjnych i okręgowych przez ministra sprawiedliwości po uzyskaniu opinii zgromadzeń ogólnych sądów. Przepis przejściowy przewidział, że prezesi i wiceprezesi sądów "mogą zostać odwołani przez ministra sprawiedliwości, w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy" - bez zachowania wymogów w niej określonych, czyli m.in. bez uzasadnienia.

(ł)
Tomasz Skory
RMF FM/PAP

...

Ustawki sa kompletnie nielegalne... To skok na sady po prostu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:52, 17 Sty 2018    Temat postu:

Sędziowie łódzkiego sądu okręgowego zaapelowali o niekandydowanie do KRS


Wczoraj, 16 stycznia (23:23)
Sędziowie Sądu Okręgowego w Łodzi w podjętych uchwałach zaapelowali do wszystkich sędziów orzekających w nim oraz podległych sądach rejonowych o niekandydowanie do Krajowej Rady Sądownictwa w trybie przewidzianym nową ustawą, a także niepodpisywanie list poparcia dla kandydatów do KRS.

Sędziowie Sądu Okręgowego w Łodzi zaapelowali o niekandydowanie do KRS. /Kuba Kaługa /RMF FM
Sędziowie Sądu Okręgowego w Łodzi zaapelowali o niekandydowanie do KRS./Kuba Kaługa /RMF FM
Jak poinformowało we wtorek Biuro Rzecznika Prasowego Sądu Okręgowego w Łodzi, podczas poniedziałkowego zebrania sędziów podjęto cztery uchwały "w związku z aktualnymi zmianami w systemie wymiaru sprawiedliwości oraz toczącą się publiczną dyskusją na temat sądownictwa".
W najważniejszym z przyjętych postulatów sędziowie łódzkiego Sądu Okręgowego zaapelowali do wszystkich sędziów orzekających zarówno w Sądzie Okręgowym w Łodzi, jak i w sądach rejonowych leżących na terenie właściwości SO w Łodzi o powstrzymanie się od kandydowania do Krajowej Rady Sądownictwa w trybie przewidzianym nową ustawą oraz o niepodpisywanie list poparcia dla kandydatów do tego organu.
Wyrażamy głębokie przekonanie, że Krajowa Rada Sądownictwa wybrana zgodnie z brzmieniem nowej ustawy, nie będzie mogła realizować swoich konstytucyjnych zadań wynikających z art. 186 Konstytucji RP i nie będzie stała na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów, a przewidziane w ustawie rozwiązanie jest w sposób oczywisty niezgodne z art. 187 ust. 1 pkt. 2 Konstytucji RP i doprowadza do nieuprawnionej ingerencji w zasadę niezależności i odrębności władzy sądowniczej wynikającej z art. 10 i z art. 173 Konstytucji RP - napisano w uzasadnieniu.
Uchwałę poparło 66 z 68 głosujących sędziów. Dwóch wstrzymało się od głosu.
W kolejnym z przyjętych stanowisk wyrażono wsparcie dla sędziów sądów, w których doszło do "nieuzasadnionej wymiany prezesów w trakcie kadencji z osób kompetentnych, cieszących się zaufaniem środowiska, na osoby wybrane według niejasnych kryteriów przez Ministra Sprawiedliwości".
"Sprzeczne z Konstytucją RP usuwanie sędziów ze stanowisk"

Zgromadzenie Ogólne sędziów SN krytycznie o ustawach sądowych
Zgromadzenie Ogólne sędziów SN krytycznie o ustawach sądowych
Łódzcy sędziowie zaprotestowali przeciwko "sprzecznemu z Konstytucją RP usuwaniu sędziów ze stanowisk poprzez przymusowe przenoszenie ich w stan spoczynku". Wyrazili również ubolewanie wobec powtarzanych od dwóch lat w mediach publicznych i przez przedstawicieli partii rządzącej i rządu Rzeczpospolitej Polskiej, ich zdaniem, pomówień wobec wymiaru sprawiedliwości.
W tej uchwale, którą poprało 67 z 69 głosujących sędziów (dwóch wstrzymało się), zwrócili się też do całego środowiska sędziowskiego o jedność i solidarność "w trudnych czasach próby".
Nowelizacja o KRS opublikowana 2 stycznia w Dzienniku Ustaw wprowadza wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie. Każdy klub poselski ma wskazywać nie więcej niż 9 możliwych kandydatów. Izba ma ich wybierać co do zasady większością 3/5 głosów - głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów, na której musi być co najmniej jeden kandydat wskazany przez każdy klub. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5, głosowano by na tę samą listę, ale o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów.
Zgodnie z zapisami nowelizacja ustawy o KRS generalnie wejdzie w życie w środę. Według przepisu przejściowego, który już wszedł w życie, propozycje kandydatów na członków Rady zgłasza się marszałkowi Sejmu w terminie 21 dni od dnia obwieszczenia w "Monitorze Polskim". Obwieszczenie ws. rozpoczęcia procedury zgłaszania kandydatów na członków KRS ukazało się 4 stycznia. Podmiotami uprawnionymi do zgłoszenia propozycji kandydatów są grupy 25 sędziów oraz grupy co najmniej dwóch tys. obywateli. Mandat obecnych sędziów-członków KRS trwa do dnia poprzedzającego rozpoczęcie kadencji nowych członków Rady, "nie dłużej jednak niż przez 90 dni" od dnia wejścia nowelizacji w życie.
(ł)

...

Istotnie w tak bandyckich warunkach trudno kandydowac. Jak sedzia moze udawac ze lamanie prawa zasad i czego tylko sie da jest w porzadku i nic sie nie stalo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:59, 17 Sty 2018    Temat postu:

Nieoficjalnie: Żaden z 15 sędziów nie ma zamiaru rezygnować z KRS


Dzisiaj, 17 stycznia (07:00)
Nie będzie dymisji sędziów-członków Krajowej Rady Sadownictwa, sprzeciwiających się przepisom nowej ustawy o KRS. Kilka dni temu dymisję złożył szef Rady Dariusz Zawistowski - w proteście przeciw ustawie niezgodnej jego zdaniem z konstytucją. Jak nieoficjalnie ustalił reporter RMF FM, żaden z 15 zasiadających w Radzie sędziów nie ma jednak zamiaru rezygnować - mimo że też są ustawie przeciwni.

Zdj. ilustracyjne /Kuba Kaługa /RMF FM
Zdj. ilustracyjne/Kuba Kaługa /RMF FM
Zdaniem sędziów, urzędując do czasu powołania następców, obecni członkowie KRS nadal reprezentują sędziów, a nie polityków, jak Rada, która ich zastąpi. Ich kadencja i tak zakończy się w kwietniu z mocy ustawy, nawet bez wyboru nowej Rady już przez posłów.
Sędziowie postanowili trwać w KRS także dlatego, że składając rezygnacje, traciliby możliwość zaskarżenia w przyszłości przerwania swojej kadencji - co ich zdaniem jest niezgodne z konstytucją.
Sędziowie pamiętają, że kilka lat temu podobną sprawę przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości wygrał były szef Sądu Najwyższego Węgier, którego kadencję skrócono nie zwykłą ustawą, jak w Polsce, ale podczas reformy konstytucyjnej. Żaden z sędziów obecnej KRS wprost podobnej skargi nie zapowiada. Składanie rezygnacji pozbawiałoby ich jednak takiej możliwości, a tę niektórzy z nich woleliby zachować.
(mpw)
Tomasz Skory

....

Trzeba maksymalnie utrzymac jaka taka praworzadnosc poki sie da.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:11, 18 Sty 2018    Temat postu:

Resort Ziobry odwołuje prezesów kolejnych sądów


Dzisiaj, 17 stycznia (14:14)
Prezesi Sądu Okręgowego w Łodzi, podlegającego mu Sądu Rejonowego Łódź Śródmieście i Sądu Rejonowego w Toruniu stracili stanowiska. Poinformowało o tym Ministerstwo Sprawiedliwości. Co ciekawe, odwołania następują dwa dni po tym, jak sędziowie łódzkiego SO m.in. zaapelowali do wszystkich orzekających w tym sądzie i podległych mu rejonowych o niekandydowanie do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Resort sprawiedliwości wskazuje tymczasem na złą pracę wspomnianych instytucji.

Trwająca w Ministerstwie Sprawiedliwości analiza szerokiego zakresu czynników wpływających na ocenę jakości pracy sądów powszechnych oraz przegląd ewidencji spraw i podstawowych wskaźników za pierwsze półrocze 2017 roku wykazały niezadowalającą efektywność Sądu Okręgowego w Łodzi i podlegającego mu Sądu Rejonowego Łódź Śródmieście, a także Sądu Rejonowego w Toruniu - ogłosił resort Zbigniewa Ziobry w wydanym dzisiaj komunikacie.
Nieoficjalnie: Żaden z 15 sędziów nie ma zamiaru rezygnować z KRS
Nieoficjalnie: Żaden z 15 sędziów nie ma zamiaru rezygnować z KRS
Dalej przedstawił listę zarzutów:
"(...) w łódzkim sądzie okręgowym postępowania w sprawach karnych trwają średnio najdłużej w kraju (...). Sąd ten zajmuje też 42. na 45 miejsc w rankingu średniego czasu trwania postępowań w sprawach niezałatwionych. Z kolei Sąd Rejonowy Łódź Śródmieście zajmuje dalekie miejsca w rankingach czasu trwania spraw niezałatwionych cywilnych oraz cywilnych gospodarczych. W sądzie tym rosną także zaległości (...). W ogólnym rankingu wszystkich 318 sądów rejonowych w kraju Sąd Rejonowy Łódź Śródmieście zajmuje 300. pozycję".
Podobna sytuacja dotyczy Sądu Rejonowego w Toruniu, który zajął 49. miejsce w rankingu 53 sądów rejonowych gospodarczych w zakresie odsetka spraw gospodarczych cywilnych merytorycznie rozpoznanych. Także w tym sądzie rosną zaległości - spośród wszystkich sądów rejonowych w kraju toruński sąd zajmuje pod względem opanowania wpływu spraw dalekie 232. miejsce".
Trudno jednak nie zauważyć - zwraca uwagę dziennikarka RMF FM Agnieszka Wyderka - że dymisje prezesów następują dwa dni po tym, jak sędziowie w Łodzi podjęli uchwały, których treść mogła się w resorcie sprawiedliwości nie spodobać.
Przypomnijmy, że dzisiaj w życie weszła nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa - konstytucyjnym organie, który ma stać na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów - odnosząca się przede wszystkim do nowych zasad wyboru członków Rady.
Dotychczas członków KRS będących sędziami wybierały środowiska sędziowskie. Zgodnie z kontrowersyjną, oprotestowaną przez środowiska prawnicze nowelizacją, 15 członków KRS-sędziów wybieranych będzie przez Sejm, na wspólną czteroletnią kadencję.
Dwa dni przed wejściem w życie tych przepisów sędziowie Sądu Okręgowego w Łodzi podjęli cztery uchwały, poświęcone zmianom w wymiarze sprawiedliwości i dyskusji na temat sądownictwa.
W najważniejszym z przyjętych postulatów zaapelowali do wszystkich sędziów orzekających zarówno w SO w Łodzi, jak i w podległych mu sądach rejonowych o powstrzymanie się od kandydowania do nowej Krajowej Rady Sądownictwa i o niepodpisywanie list poparcia dla kandydatów do KRS.
Wyrażamy głębokie przekonanie, że Krajowa Rada Sądownictwa wybrana zgodnie z brzmieniem nowej ustawy nie będzie mogła realizować swoich konstytucyjnych zadań (...) i nie będzie stała na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów, a przewidziane w ustawie rozwiązanie jest w sposób oczywisty niezgodne z art. 187 ust. 1 pkt. 2 Konstytucji RP i doprowadza do nieuprawnionej ingerencji w zasadę niezależności i odrębności władzy sądowniczej (...).
W innym z przyjętych stanowisk wyrażono wsparcie dla sędziów sądów, w których doszło do "nieuzasadnionej wymiany prezesów w trakcie kadencji z osób kompetentnych, cieszących się zaufaniem środowiska, na osoby wybrane według niejasnych kryteriów przez Ministra Sprawiedliwości".
(e)
Agnieszka Wyderka
RMF FM/PAP

...

A zatem znow wzmozenie na froncie sadowym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:49, 18 Sty 2018    Temat postu:

Waldemar Żurek odwołany z funkcji rzecznika Sądu Okręgowego


Wczoraj, 17 stycznia (17:26)
Sędzia Waldemar Żurek został odwołany z funkcji rzecznika prasowego Sądu Okręgowego do spraw cywilnych. W środę nazwisko rzecznika zniknęło ze strony sądu. Informacje o odwołaniu potwierdziła PAP rzeczniczka prasowa SO do spraw karnych sędzia Beata Górszczyk.

Sędzia Waldemar Żurek został odwołany z funkcji rzecznika prasowego Sądu Okręgowego do spraw cywilnych. W środę nazwisko rzecznika zniknęło ze strony sądu. Informacje o odwołaniu potwierdziła PAP rzeczniczka prasowa SO do spraw karnych sędzia Beata Górszczyk.Waldemar Żurek/ Leszek Szymański /PAP
Informacje o odwołaniu potwierdził również PAP sędzia Waldemar Żurek. Otrzymałem dzisiaj informację o odwołaniu z datą 16 stycznia. Podano w niej, że decyzję podjęła pani prezes Sądu Okręgowego po uzyskaniu pozytywnej opinii Kolegium Sądu Okręgowego - powiedział w środę sędzia Żurek.

Jak poinformował, w piśmie nie podano przyczyn odwołania.

Podał także, że najpierw jego nazwisko jako rzecznika zniknęło ze strony sądu, a potem otrzymał decyzję o odwołaniu.

Od 9 stycznia prezesem Sądu Okręgowego w Krakowie jest sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, powołana na to stanowisko przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.

Poprzednia prezes Beata Morawiec, odwołana przez ministra z końcem listopada ub.r., złożyła pozew przeciwko Zbigniewowi Ziobrze dotyczący naruszenia jej dóbr osobistych i godności sprawowanego urzędu.

Sędzia Waldemar Żurek, rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa, jest obecnie członkiem Zarządu Głównego Stowarzyszenia Sędziów Themis. Prezesem Zarządu Głównego została sędzia Beata Morawiec.

...

Brac co sie da. Widzimy tutaj po prostu zachlannosc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:50, 20 Sty 2018    Temat postu:

FAKTY
OPINIE
AKCJE RMF FM
ROZRYWKA
ZDJĘCIA
FILMY
RMF 24 Fakty Polska Odwołany prezes łódzkiego Sądu Okręgowego: Nie będzie procesu o zniesławienie
Odwołany prezes łódzkiego Sądu Okręgowego: Nie będzie procesu o zniesławienie


Wczoraj, 19 stycznia (20:4Cool
Nie będzie procesu o zniesławienie, chociaż odwołany prezes łódzkiego Sądu Okręgowego nie zgadza się z oceną swojej pracy. Sędzia Krzysztof Kacprzak - który w poniedziałek stracił stanowisko, decyzją ministra sprawiedliwości - nie wyklucza jednak innego procesu.

Nie będzie procesu o zniesławienie, chociaż odwołany prezes łódzkiego Sądu Okręgowego nie zgadza się z oceną swojej pracy. Sędzia Krzysztof Kacprzak - który w poniedziałek stracił stanowisko, decyzją ministra sprawiedliwości - nie wyklucza jednak innego procesu.Zdj. ilustracyjne/Kuba Kaługa /RMF FM
Na pewno nie jest tak, że czuję się jakoś dotknięty, że narusza się moje dobra osobiste, bo absolutnie tak nie było - mówi sędzia Krzysztof Kacprzak. Bardziej można się zastanawiać nad tym, czy dotrzymano tutaj standardów ustrojowych i pod tym kątem myślałem o ewentualnym procesie. Choćby po to, żeby otworzyć sobie szerszą drogę dochodzenia roszczeń - nie w interesie moim, ale w interesie wymiaru sprawiedliwości - tak rozumianego, jak ja rozumiem ten wymiar sprawiedliwości - dodaje.
Według Ministerstwa Sprawiedliwości, łódzki Sąd Okręgowy zajmuje 42. pozycję na 45 miejsc w kraju, pod względem średniego czasu trwania rozpraw w niezałatwionych sprawach.
Coś trzeba było napisać - odnosi się były prezes sądu do uzasadnienia decyzji o jego odwołaniu ze stanowiska, zamieszczonego na stronie internetowej ministerstwa. Ja wiem o tym, że wyniki sądu są niezłe. Po pierwszym półroczu sąd, jako cały sąd, wszystkie piony orzecznicze, byliśmy na 3. miejscu w Polsce po względem efektywności. A pion karny? Do tej pory minister nie przejawiał jakiegoś dużego zainteresowania losami pionu karnego. Od 1 września nie ma wiceprezesa ds. karnych. Mój wniosek o powołanie sędziego na to stanowisko został załatwiony odmownie bez podania uzasadnienia - wyjaśnia sędzia Krzysztof Kacprzak.
W Łodzi odwołano także prezesa Sądu Rejonowego Łódź-Śródmieście. Zdaniem ministerstwa, w tym sądzie rosną zaległości oraz nie radzi on sobie z szybkim rozpoznawaniem spraw cywilnych i gospodarczych.
Jednak trudno nie zauważyć prawidłowości, że prezesi łódzkich sądów zostali odwołani dwa dni po tym, gdy na zebraniu sędziów w Łódzkiem, zdecydowali oni, że nie będą zgłaszać kandydatur do Krajowej Rady Sądownictwa i nie będą udzielać poparcia kandydatom do KRS na obecnych warunkach.
(az)
Agnieszka Wyderka

...

Nastepni. Z tym ze na Widzewie wiemy co sie dzialo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133651
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:03, 23 Sty 2018    Temat postu:

Prof. Małgorzata Gersdorf wybrana na przewodniczącą KRS


36 minut temu
Aktualizacja: 13 minut temu
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf została wybrana na przewodniczącą Krajowej Rady Sądownictwa. Prof. Gersdorf była jedyną kandydatką na to stanowisko. Wcześniej w geście sprzeciwu wobec reformy KRS ze stanowiska zrezygnował dotychczasowy szef Rady sędzia Dariusz Zawistowski.

Jak poinformował rzecznik KRS sędzia Waldemar Żurek, nową przewodnicząca KRS wybrano 14 głosami "za", przy trzech głosach "przeciw" i jednym wstrzymującym się.
Wynik głosowania był bardzo dobry - ocenił.
Podkreślił, że prof. Gersdorf podjęła się "trudnej roli, za co na pewno należą się jej wyrazy szacunku".
Trudna decyzja, trudna rola, ale Rada ma trwać do ostatniego możliwego dnia. Zmienia się konstytucję zwykłą ustawą, łamiąc tym samym konstytucję, ale my w poczuciu obowiązku za państwo będziemy trwać do ostatniego możliwego dnia - zadeklarował sędzia Żurek.

Sędzia Dariusz Zawistowski poinformował o swojej rezygnacji ze stanowiska szefa KRS 12 stycznia: zapowiedział wówczas, że funkcję przestanie pełnić 15 stycznia, a więc dzień przed wejściem w życie nowych przepisów o Krajowej Radzie Sądownictwa.

Więcej informacji wkrótce.
(e)

RMF FM/PAP

...


To ciag dalszy..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 9 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy