Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Prezio obudził ,,śpiocha'' !!!!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:57, 17 Lip 2008    Temat postu: Prezio obudził ,,śpiocha'' !!!!

Tymczasem Prezio zlozyl szokujace wyznanie!
Podczas spotkania z samorządowcami i mieszkańcami Tarnowskich Gór stwierdzil:
,,W naszym środowisku działał »śpioch«, pracował jako agent"
>>>>
Padamy ze zgrozy!
....
Przez byłego szefa MSWiA w jego rządzie, Janusza Kaczmarka, nie zostały sfinalizowane niektóre śledztwa, m.in. paliwowe.
!!!!
Winą za to, że śledztwa nie były "konkludowane" były premier obarczył także media.
Ten wściekły atak na nas z jednej strony zniechęcał prokuratorów, a z drugiej strony przede wszystkim świadków zniechęcał do zeznawania - powiedział prezes PiS.
>>>>
Tak wiemy WSI 24!
To juz cala banda spiochow!
Tak chrapali ze wszyscy sie bali!
Brali srodki nie tylko nasenne ale i nachrapne...
I chrapali!CHRAPALI A NAWET CHARAPCILI!
Zachrapcali?
Zachrałapcali?
>>>>
TVN robil wszystko aby zadna afera nie wyszla.
Wszystko ukrywali a jak ktos chcial mowic to chrapali tak glosno ze nic nie bylo slychac.
Widac wyraznie ze zadaniem WSI24 jest to aby nie bylo zadnej sensacji aby zadna afera nie wyszla aby zadnej patologii nie naglosnic...
Gdy tylko ktos ma jakas powazna sprawe przyjezdzaja goscie z WSI 24 i ...CHRAPIA!!!
Nic sie przebije przez te straszliwe odglosy!
A to przeciez nie jedyne spiochy!
Taki spioch jak Lepper!
Ten to rzucal klody pod nogi...
Gdy tylko Prezio mowil a moze byscie jakis program opieki nad biednymi opracowali?
A tu Lepper jak nie chrapnie!
A moze byscie pomogli Balcerowiczowi odejsc?
CHRRRRAAPPP jeszcze bardziej rozwscieczyl sie Lepper na ta bezczelnosc ze Balcerowicz moglby odejsc!
>>>
A Giertych TO JUZ SUPER SPIOCH!
Prezes no moze byscie skonczyli z tolerancja w szkolach!
A tu Giertch chrapie!
A moze byscie mundurki wprowadzili?
Tu juz nie tylko Giertych ale i Orzechowski Chrapie!
A moze byscie sie pozbyli chociaz Gombrowicza z lektur?
SALWA CHRAPANIA BYLA TAK WIELKA bo juz i Bosak sie przylaczyl i cale LPR ze Prezio mogl sie salwowac ucieczka!
>>>>
Jak widzimy Prezio moglby zrobic wiele.ALE SPIOCH CZAIL SIE WSZEDZIE I CHRAPAL!Nie mogli nie dali rady.Zreszta jak mowi poeta sen brat smierci!Cokolwiek by to mialo znaczyc...
A na koniec Prezio zdradzil rzecz nieprawdopodobna:
- Oczywiście ja się domyślam, nie mam dowodów
....
UPS ! A wiec to tylko moja imagnacja sciema dla ciemnego ludu!
To wszystko sie przysnilo!Sny marzenia majaki!
CHRRRRAP!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:37, 30 Wrz 2009    Temat postu:

J. Kaczyński musi przeprosić za "agenta śpiocha"
Jarosław Kaczyński przegrał sprawę w sądzie i musi przeprosić Janusza Kaczmarka - informuje Polsat News. Wyrok został wydany zaocznie, ponieważ pozwany - Jarosław Kaczyński - nie stawił się mimo zawiadomienia, nie zajął też w sprawie stanowiska. Sąd przyjął za prawdziwe twierdzenia pozwu i w całości uwzględnił powództwo.
Jarosław Kaczyński ma też wpłacić 10 tys. zł na Caritas z rygorem natychmiastowej wykonalności.
>>>>
Debilny opetanczy belkot Prezia juz niejeden raz wikla go w procesy.
Oczywiscie jego malpi zwolennnicy wpadaja w ekstaze!WIDZICIE PRZESLADUJA GO!TO ZA WALKE Z UKLADEM!UKLAD NIE TYLKO JEST ALE BRUTALNIE ATAKUJE!A Prezio gdy to slyszy jeszcze bardziej sie nakreca.Czuje sie wielkim meczennikiem walki z ukladem!Przesladowanym...
I tak trwa bicie piany bez sensu bez ladu bez skladu.Szał maść gołą!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:48, 29 Gru 2010    Temat postu:

Nie ma pojednania w procesie karnym, który Jarosławowi Kaczyńskiemu wytoczył b. szef MSWiA Janusz Kaczmarek za pomówienie go określeniem "agent śpioch". Prezesowi PiS grozi do roku więzienia.

Na środowym posiedzeniu pojednawczym w Sądzie Rejonowym dla m. st. Warszawy nie stawił się ani Kaczyński, ani jego adwokat. A proces jest utajniony bo tak zażądał prezes...

Ot kolejny akt tchorzostwa prezesa ,,mocnego'' w gebie!

Kaczmarek powiedział dziennikarzom, że taka nieobecność to brak szacunku dla sądu (oskarżony nie ma takiego obowiązku). Dodał, że on sam liczy wciąż na pojednanie, którego warunkiem byłoby jednak przeproszenie go przez Kaczyńskiego. Kolejne posiedzenie pojednawcze (które jest obligatoryjne przy prywatnym procesie o pomówienie) ma się odbyć 19 stycznia.

>>>>>>

Oczywiscie!Trzeba ,,dyscyplinowac'' prezesa!Dosc tego plugawego chamstwa.To nie moze byc tak ze jakis prezes moze rzucac najgorsze bluzgi na kogo chce i kiedy chce bo ma poparcie jakiegos motłochu takze medialnego.Zasady obowiazuja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:57, 19 Sty 2011    Temat postu:

Super sad nie dopatrzyl sie obrazy w zarzucaniu komus ze byl agentem i zdrajca!Super!Natomiast nazwanie zboczenca zboczencem jest karalne...

- Sprawę umorzono wobec braku znamion czynu zabronionego - powiedział Maciej Gieros ze stołecznego sądu okręgowego. Posiedzenie sądu i uzasadnienie postanowienia były niejawne. Procesy o zniesławienie co do zasady toczą się niejawnie.

W 2008 r. prezes PiS powiedział, że Kaczmarek "to był po prostu człowiek drugiej strony, jak to niektórzy nazywają - taki »śpioch«". "To jest nawiązanie do agenta śpiocha. Ktoś przez wiele lat nie wypełniał swojej funkcji, potem dostaje sygnał i zaczyna pracować jako agent" - dodał. "Otóż on rzeczywiście bardzo zręcznie się wkupił w łaski naszego środowiska, parę rzeczywistych spraw załatwił, bo to bardzo sprawny i inteligentny człowiek, a następnie zaczął różnych układów bronić i dzięki temu różne śledztwa nagle się okazywały niemożliwe, choćby to paliwowe" - mówił były premier.

>>>>>>

No ale ma to tez swoje dobre strony teraz wreszcie mozemy powiedziec prawde o sedziach w Polsce:

"To są po prostu ludzie drugiej strony, jak to niektórzy nazywają - takie »śpiochy«". "To jest nawiązanie do agenta śpiocha.Ludzie przez wiele lat nie wypełniają swojej funkcji, potem dostają sygnał i zaczynają pracować jako agenci" . "Otóż oni rzeczywiście bardzo zręcznie się wkupili w łaski sędziowskiego środowiska, parę rzeczywistych spraw załatwili, bo to bardzo sprawni i inteligentni ludzie, a następnie zaczęli różnych układów bronić i dzięki temu różne śledztwa nagle się okazywały niemożliwe, choćby to paliwowe" .

!!!!!!

Prawda jak pasuje do sedziow w Polsce!I takie slowa nie sa zabronione...
Jest to KLASYCZNE ZNIESLAWIENIE!
Przypominam ze nazwanie kogos agentem i zdrajca to jedna z najwiekszych zniewagw tzw. ,,kodeksach honorowych''...
Tzw. ,,zniewaga smiertelna'' stad to pojecie...
No ale poruszamy sie wsrod holoty bez honoru Judaszy itp.Ludzie honoru Wszawki to Kiszczak i Jaruzel.

>>>>>>

A jaka jest prawda?Kaczmarek byl czlowiekiem Lecha podpobnie jak Jakubiak Kluzik Kowal itp. i byli oni wierni az do konca za to spotkalo ich wyjatkowo podle i plugawe podziekowanie ktore obserwowalismy...
Prezes to wyjatkowy psychol jak na warunki polskie...
Zreszta jak caly PiS.Spojrzmy na te oblesne geby.Zdjecie wyjatkowo rafne.To mowi wszystko:




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:28, 16 Lut 2012    Temat postu:

Kaczmarek: za czasów PiS badano, czy miałem romans z Hojarską

W śledz­twie o prze­ciek z akcji CBA w afe­rze grun­to­wej za­się­ga­no opi­nii wróż­ki, ba­da­no też, czy mia­łem ro­mans z Da­nu­tą Ho­jar­ską - ze­znał w są­dzie Ja­nusz Kacz­ma­rek, były pro­ku­ra­tor i szef MSWiA, świa­dek w spra­wie mię­dzy Ja­ro­sła­wem Ka­czyń­skim a Ro­ma­nem Gier­ty­chem.

Ka­czyń­ski, lider PiS i były pre­mier, po­zwał Gier­ty­cha (li­de­ra LPR, wi­ce­pre­mie­ra w swym rzą­dzie, obec­nie ad­wo­ka­ta) o ochro­nę dóbr oso­bi­stych za po­sta­wio­ny pu­blicz­nie za­rzut, że Ka­czyń­ski zbie­rał "haki" na po­li­tycz­ną kon­ku­ren­cję i na­ci­skał na służ­by pań­stwo­we, by takie in­for­ma­cje po­zy­ski­wać. W od­po­wie­dzi Gier­tych po­zwał Ka­czyń­skie­go - za to, że lider PiS za­rzu­cił mu kłam­stwo. Oba pro­ce­sy toczą się osob­no przed war­szaw­skim sądem okrę­go­wym. Ze­zna­ją­cy dzi­siaj jako świa­dek Kacz­ma­rek, py­ta­ny o znane mu przy­kła­dy zbie­ra­nia przez Ka­czyń­skie­go "haków" na po­li­tycz­ną kon­ku­ren­cję, po­słu­żył się wła­snym przy­kła­dem. Jak po­wie­dział, od po­ło­wy sierp­nia 2007 r. był kan­dy­da­tem na pre­mie­ra (jego kan­dy­da­tu­rę wy­su­nę­ły LPR i Sa­mo­obro­na), a jego za­trzy­ma­nie - w śledz­twie w spra­wie prze­cie­ku z akcji CBA w "afe­rze grun­to­wej" na­stą­pi­ło pod ko­niec lipca 2007 r. (spra­wa zo­sta­ła po la­tach umo­rzo­na; Kacz­ma­rek do­ma­ga się od­szko­do­wa­nia za nie­słusz­ne za­trzy­ma­nie).

- Był spe­cjal­ny ze­spół pro­ku­ra­to­rów, któ­rzy sze­ro­ką gar­ścią zbie­ra­li in­for­ma­cje na mój temat. Ze­spół był po­wo­ła­ny wbrew usta­wie o pro­ku­ra­tu­rze, bo funk­cjo­no­wał nie w jed­no­st­ce ma­cie­rzy­stej, a w mi­ni­ster­stwie spra­wie­dli­wo­ści - pod­le­ga­jąc bez­po­śred­nio mi­ni­stro­wi - mówił Kacz­ma­rek.

Jak pod­kre­ślił, w tym cza­sie służ­by pań­stwo­we pro­wa­dzi­ły dzia­łal­ność ma­ją­cą na celu zdys­kre­dy­to­wa­nie jego osoby. - In­for­ma­cje o mnie i mojej ro­dzi­nie zbie­ra­ły: AW, ABW, CBA i pro­ku­ra­tu­ra. Ob­ser­wa­cji pod­da­na była moja naj­bliż­sza ro­dzi­na i osoby ze mną się kon­tak­tu­ją­ce. Się­ga­no nawet do mo­je­go pra­dziad­ka i dziad­ków mojej mał­żon­ki - ze­znał były pro­ku­ra­tor i szef MSWiA z czasu rzą­dów PiS.

Jego zda­niem licz­ba służb za­an­ga­żo­wa­nych w tę spra­wę - w tym bez­po­śred­nio pod­le­głych sze­fo­wi rządu - wska­zu­je, że Ka­czyń­ski "choć­by ze wzglę­du na prag­ma­ty­kę za­wo­do­wą, mu­siał o tym wie­dzieć". Jak oświad­czył potem Gier­tych, już sam ten fakt sta­no­wi po­twier­dze­nie za­rzu­tu, jaki pu­blicz­nie po­sta­wił Ka­czyń­skie­mu, za co lider PiS wy­to­czył mu pro­ces.

Kacz­ma­rek ze­znał, że gdy ponad 10 lat temu był jesz­cze trój­miej­skim pro­ku­ra­to­rem na Po­mo­rzu za­gi­nął mąż Da­nu­ty Ho­jar­skiej (dzia­łacz­ki Sa­mo­obro­ny). Jego ciało zna­le­zio­no kilka lat póź­niej. - W tzw. spra­wie prze­cie­ko­wej ba­da­no wątek, czy nie byłem ko­chan­kiem Ho­jar­skiej i nie do­ko­na­łem za­bój­stwa jej męża. Zwra­ca­no się nawet do Za­kła­du Me­dy­cy­ny Są­do­wej o opi­nię, jaki był me­cha­nizm śmier­ci męża Ho­jar­skiej - ze­znał Kacz­ma­rek.

Po­twier­dził też, że w ak­tach "śledz­twa prze­cie­ko­we­go" można zna­leźć de­cy­zję kie­row­nic­twa CBA o za­się­gnię­ciu opi­nii wróż­ki, która miała się wy­po­wie­dzieć o jego cha­rak­te­rze i tego, jakie będą jego kroki w przy­szło­ści. - Czy po­wo­ła­nie tej wróż­ki było kon­sul­to­wa­ne z pre­mie­rem - tego nie wiem - dodał Kacz­ma­rek.

Ujaw­nił też, że śled­czy ba­da­li, czy ka­pi­ta­ło­wo i fi­nan­so­wo jest po­wią­za­ny z po­słem PO Mar­kiem Bier­nac­kim i czy mię­dzy Kacz­mar­kiem a Bier­nac­kim nie było prze­pły­wów fi­nan­so­wych, gdy Bier­nac­ki w la­tach 90. był li­kwi­da­to­rem PZPR. - W tej samej spra­wie ba­da­no wątek moich ewen­tu­al­nych po­wią­zań fi­nan­so­wych z ów­cze­sną pre­zy­dent Gdyni Fran­cisz­ką Ce­giel­ską. Wszyst­kie te ele­men­ty zna­la­zły swój wyraz w pasz­kwi­lanc­kich ar­ty­ku­łach "Ga­ze­ty Pol­skiej", która miała wie­dzę z pro­wa­dzo­nych po­stę­po­wań przy­go­to­waw­czych - ze­znał Kacz­ma­rek, po­wo­łu­jąc się na akta śledztw, które prze­glą­dał, gdy pro­ku­ra­tu­ra uzna­ła go za po­krzyw­dzo­ne­go.

"A jaki był w tym udział Ja­ro­sła­wa Ka­czyń­skie­go?" - pytał Kacz­mar­ka sąd. - Byłem świad­kiem, jak w in­nych spra­wach od­by­wa­ły się na­ra­dy u pre­mie­ra Ka­czyń­skie­go - z udzia­łem moim, mi­ni­stra Zio­bry i pod­le­głych służb. W trak­cie narad Ka­czyń­ski był za­in­te­re­so­wa­ny in­for­ma­cja­mi o spra­wach z udzia­łem po­li­ty­ków - i temu słu­ży­ły te na­ra­dy, by oma­wiać takie po­stę­po­wa­nia - a po­win­ny być ta­jem­ni­cą śledz­twa, ope­ra­cyj­ne­go po­stę­po­wa­nia. A nie były to in­for­ma­cje do końca po­twier­dzo­ne, mimo to na­stęp­nie in­for­ma­cje z tych narad bądź śledztw były przed­mio­tem ar­ty­ku­łów w "Ga­ze­cie Pol­skiej" czy to w pro­gra­mie "Misja spe­cjal­na". Celem była tzw. walka z ukła­dem. Przy­kład - na­ra­da ws. Blidy. Myślę więc, że po­dob­ne na­ra­dy od­by­wa­ły się i w mojej spra­wie - kon­sty­tu­cyj­ne­go mi­ni­stra - od­parł świa­dek.

Py­ta­ny, czy Ka­czyń­ski na­ci­skał na or­ga­na ści­ga­nia, aby zdo­by­wać in­for­ma­cje o po­li­tycz­nej kon­ku­ren­cji, Kacz­ma­rek od­parł, że naj­bar­dziej ja­skra­wym tego przy­kła­dem jest spra­wa Bar­ba­ry Blidy. - Albo wi­zy­ty nie­któ­rych kra­kow­skich pro­ku­ra­to­rów w domu par­tii, czyli sie­dzi­bie PiS, z ak­ta­mi spraw, które do­ty­czy­ły sze­re­gu po­li­ty­ków - dodał, nie ujaw­nia­jąc dal­szych szcze­gó­łów, bo - jak po­wie­dział - wiąże go w tej spra­wie ta­jem­ni­ca.

Sąd od­ro­czył ten pro­ces, do­bie­ga­ją­cy już końca. Nie zde­cy­do­wa­no jesz­cze, czy przed wy­ro­kiem będą prze­słu­cha­ne obie stro­ny po­stę­po­wa­nia, tzn. Ka­czyń­ski i Gier­tych. Obaj skła­da­li już na wstę­pie tzw. ze­zna­nia in­for­ma­cyj­ne.

>>>>

Tak to byl koszmar i nie jest najgorsze to ze trafil sie psychol tylko ZE NADAL MA ZE 30 % POPARCIA !!! I to jeszcze u o.Rydzyka . To jest szok i skandal...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:29, 15 Cze 2016    Temat postu:

Politycy PiS zdziwieni postawą sędziego Trybunału, którego sami wybrali
Dodano dzisiaj 13:02
Sala rozpraw Trybunału Konstytucyjnego (fot.trybunal.gov.pl)
– Wszystkich sędziów Trybunału Konstytucyjnego powinna obowiązywać ustawa, która została przyjęta przez Sejm w grudniu 2015 roku, sędziego Pszczółkowskiego również – powiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

– Wszystkich sędziów Trybunału Konstytucyjnego powinna obowiązywać ustawa, która została przyjęta przez Sejm w grudniu 2015 roku, sędziego Pszczółkowskiego również. Nie podzielam więc jego wczorajszej wypowiedzi, że z jednej strony ogłasza wyrok, a z drugiej strony odnosi się do ustawy, którą respektuje i przestrzega. Jest to rozbieżność, której ja nie rozumiem – powiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Podkreśliła, że Pszczółkowski "nigdy nie był na smyczy Prawa i Sprawiedliwości".

Z kolei szef klubu PiS Ryszard Terlecki przyznał, że sędziowie są niezawiśli w swoich opiniach, więc mogą mieć różne zdania i trzeba je szanować. – Ta akurat wypowiedź wpisuje się w godną pożałowania polityczną działalność prezesa TK – ocenił.
Sędzia wybrany przez PiS po raz pierwszy przewodniczył rozprawie TK

Sędzia Piotr Pszczółkowski, wybrany głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości, po raz pierwszy przewodniczył we wtorek 14 czerwca rozprawie Trybunału Konstytucyjnego. Dotyczyła ona sprawy dyscyplinarnego wydalenia policjanta ze służby.

Postępowanie w tej sprawie zainicjował funkcjonariusz, który ze względu na zarzuty prokuratorskie obejmujące między innymi przekroczenie uprawnień, został usunięty z policji. Po pełnym uniewinnieniu mężczyzny, nie mógł on jednak wrócić do służby. Wyrok w jego sprawie zapadł dopiero po 10 latach, a postępowania dyscyplinarne można wznawiać jedynie przez okres 5 lat. Te właśnie regulacje były funkcjonariusz zaskarżył do TK jako niekonstytucyjne.
Wyrok TK

"Prawodawca powinien rozważyć, czy jeśli kara dyscyplinarna stanowi substytut kary kryminalnej lub środka karnego, nie byłoby pożądane wprowadzenie zbliżonej do przyjętej w postępowaniu karnym konstrukcji wznowienia postępowania, ograniczonego terminowo tylko w przypadku wznowienia postępowania na niekorzyść oskarżonego" - stwierdził Trybunał Konstytucyjny.

Trybunał uznał, że zarzuty sformułowane w skardze nie są uzasadnione i wobec tego orzekł o zgodności kwestionowanej regulacji z konstytucją. Dodał jednak, że wyrok taki nie zamyka prawodawcy możliwości zmiany konstrukcji odpowiedzialności dyscyplinarnej, na przykład w ten sposób, iż prawodawca wzmocni gwarancje osób pociągniętych do odpowiedzialności dyscyplinarnej, także w zakresie możliwości wznowienia postępowania dyscyplinarnego i określenia jego granic czasowych. Zdania odrębne do wyroku zgłosili sędziowie TK: Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski.
Nowi sędziowie

Sprawę policjanta Trybunał rozpatrywał na podstawie ustawy o TK z czerwca 2015 roku, ponieważ wyrokiem z 9 marca 2016 roku uznano grudniową nowelizację tejże ustawy autorstwa PiS za niezgodną z konstytucją. Rozprawie przewodniczył sędzia wybrany głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości - Piotr Pszczółkowski.
/ Źródło: TVN24

...

TVN ma radoche z wlasnej kompromitacji. Po co bylo wrzeszczec o koncu demokracji? Jak tylko dostal stolek bo o to mu chodzilo przeszedl na druga strone SmileSmileSmile Bo teraz ma KOLOSALNA KASE I KOLOSALNIE DLUGA KADENCJE! I TO BY BYLO NA TYLE! Prezes moze sobie powrzeszczec o agencie spiochu... Zupelnie mnie to nie bawi bo Polska ginie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy