Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Pedofilland - nieustający koszmar !
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 5:08, 10 Maj 2011    Temat postu: Pedofilland - nieustający koszmar !

Bruksela srodek Europy ! Miasto ponurego koszmaru - jednego z najwiekszych bestialstw w dziejach swiata...
Centrum pedofillandu... Krainy oedofili... Sa tu wszedzie w sadach prokuraturach policji administracji w rzadzie i rzecz jasna co najbardziej smutne nawet wsrod duchownych...
Jest to potworna siatka na wzor masonow wspierajaca sie nawzajem... spoleczenstwo jest bez szans... Po prostu przegralo :

Belgia: sąd za przedterminowym zwolnieniem b. żony Marca Dutroux

Sąd w Mons w Belgii opowiedział się dzisiaj za przedterminowym zwolnieniem z więzienia Michelle Martin, byłej żony belgijskiego pedofila-mordercy Marca Dutroux, skazanej w czerwcu 2004 roku na karę 30 lat więzienia - podała telewizja RTL-TV1.

Trybunał wypowiedział się na rzecz zwolnienia warunkowego 51-letniej Martin, która w ubiegłym tygodniu po raz czwarty zwróciła się o przedterminowe opuszczenie więzienia - podała prywatna stacja telewizyjna, powołując się na prokuratora generalnego w Mons. Jeśli prokuratura, która była przeciwna zwolnieniu Martin, nie złoży odwołania, wyjdzie ona z więzienia jutro po południu, 15 lat po aresztowaniu.

Według belgijskiego prawa skazany może ubiegać się o przedterminowe zwolnienie po odbyciu jednej trzeciej kary.

Martin aresztowano 13 sierpnia 1996 roku, tego samego dnia co jej byłego męża, skazanego później na karę dożywotniego więzienia za trzy morderstwa, dziewięć porwań, tortury, które spowodowały śmierć czterech dziewczynek, i za wieloletnie gwałty na dzieciach.

Martin obwiniono o współudział w porwaniach, uwięzieniu i torturowaniu uprowadzonych dziewczynek. Z zawodu nauczycielka, tłumaczyła swój udział w zbrodniach a to strachem przed mężem, a to jego zgubnym wpływem.

Belgijski "proces stulecia", który wstrząsnął europejską opinią publiczną, trwał prawie cztery miesiące i odbył się w 2004 roku, prawie w osiem lat po aresztowaniu Dutroux i jego wspólników. Ujawnienie ogromu ich zbrodni wywołało szok, a podejrzana nieudolność organów ścigania w tej sprawie - niemal rewolucyjne nastroje w Belgii.

>>>>>>

Rewolucja jednak zostala ,,przeczekana'' i nic nie zaszlo ... Lud wzburzyl sie a pedofile ,,wzieli na czas''...
Dutroux to tylko NAJNIZEJ polozony ciul - zwykly diler do dostarczania miesa i ,,likwidowania'' sladow ,,zabaw'' wyzej polozonych od niego... To tak jakby w sprawie gangu narkotykowego ukarac dilera z ulicy i powiedziec ze ,,sprawa rozwiazana''...
Ale ,,taki jest uklad''...
Aby to rozwiazac trzeba by miedzynarodowej interwencji zbrojnej i aresztowania wladz pedofillandu tamtejszej prokuratury adwokatury i calej ,,elity'' (tfu !) po zamknieciu ich wszystkich nalezalo by zrobic sledztwo i ukarac... Sami sie nie ukarza...
BRR CO ZA KOSZMAR !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:14, 11 Maj 2011    Temat postu:

Skazana w "procesie stulecia" idzie do klasztoru

Michelle Martin, była żona belgijskiego pedofila - mordercy Marca Dutroux, po przedterminowym zwolnieniu uda się na własną prośbę do klasztoru we Francji - poinformowały sądowe władze. Martin skazano w czerwcu 2004 roku na karę 30 lat więzienia.

Jest to część jej propozycji dotyczącej zwolnienia warunkowego, które było wielokrotnie omawiane i zostało zaakceptowane w poniedziałek - powiedział agencji Reutera belgijski minister sprawiedliwości Stefaan De Clerck.

Sąd w belgijskim Mons opowiedział się za przedterminowym zwolnieniem Martin z więzienia. We wtorek prokurator generalny z Mons Claude Michaux ogłosił, że nie odwoła się od tej decyzji.

Belgijski minister sprawiedliwości poinformował, że trochę czasu potrwa, zanim zostaną załatwione formalności z francuskimi władzami związane z przekazaniem Martin do tamtejszego klasztoru. Do tego czasu pozostanie ona w belgijskim więzieniu.

De Clerck dodał, że spodziewa się, iż Martin będzie przebywać w klasztorze przez całe 10 lat okresu zwolnienia warunkowego.

Według belgijskiego prawa skazany może ubiegać się o przedterminowe zwolnienie po odbyciu jednej trzeciej kary.

51-letnią obecnie Martin aresztowano 13 sierpnia 1996 roku, tego samego dnia co jej byłego męża, skazanego później na karę dożywotniego więzienia za trzy morderstwa, dziewięć porwań, tortury, które spowodowały śmierć czterech dziewczynek, i za wieloletnie gwałty na dzieciach.

Obwiniono ją o współudział w porwaniach, uwięzieniu i torturowaniu uprowadzonych dziewczynek. Z zawodu nauczycielka, tłumaczyła swój udział w zbrodniach strachem przed mężem lub jego zgubnym wpływem.

Belgijski proces stulecia, który wstrząsnął europejską opinią publiczną, trwał prawie cztery miesiące i odbył się w 2004 roku, prawie w osiem lat po aresztowaniu Dutroux i jego wspólników. Ujawnienie ogromu ich zbrodni wywołało szok, a podejrzana nieudolność organów ścigania w tej sprawie - niemal rewolucyjne nastroje w Belgii. Które nic nie pomogły bo pedofile we władzy zostali i utrzymali się do dziś !

>>>>>

Tak klasztor i pokuta to jedyne co mozna zrobic z taka zbrodnia...
To jest potworne... Rzecz jasna kobieta troche inna ma odpowiedzialnosc - wszak to nie ona robila te potwornosci ... Jest to odpowiedzialnosc ,,milczenia'' ... Nie mozna milczec wobec takich potwornosci ... W ogole jesli zauwazyla ze facet ma dziwne sklonnosci to nie powinna wyjsc za niego za maz ... Bo pozniej sciaga na siebie na siebie odpowiedzialnosc za takie zbrodnie...
Dlatego tak wazna JEST CZYSTOSC PRZED SLUBEM !!! Jest ona sprawdzianem... Zaden zbok nie wytrwa w czystosci do slubu... Bo jest jak narkoman... A skoro nie wytrwa to nie nadaje sie do zycia w rodzinie ! Musial by sie wyleczyc... No ale skoro juz sie stalo tp fakt - pokuta... Bóg nie chce nikogo zgubic nawet pedofila czy ludobojcy ale aby sie nawrocil... Zamordowane dziewczynki juz dawno sa w niebie ! I to jest podstawowa radosc ! Surprised)))) U Boga nie ma smutku nawet wobec tak ohydnych zbrodni ! Bóg jest radością ! :O))))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:12, 11 Maj 2011    Temat postu:

Nie chcą u siebie wspólniczki pedofila-mordercy

Francuski minister sprawiedliwości Michel Mercier oświadczył, że nie zamierza zgodzić się na to, by Michelle Martin, była żona belgijskiego pedofila-mordercy Marca Dutroux, trafiła do jednego z francuskich klasztorów.

Jak ogłosił we wtorek belgijski wymiar sprawiedliwości, Martin, skazana siedem lat temu na karę 30 lat więzienia, ma wkrótce po przedterminowym zwolnieniu udać się na własną prośbę do klasztoru we Francji.

Pytany o kwestię ewentualnego przyjęcia w klasztorze byłej żony Dutroux, francuski minister sprawiedliwości powiedział radiu Europe 1: - Belgia nie zwróciła się do Francji w tej sprawie, ale jeśli by to uczyniła, nie mam zamiaru powiedzieć - tak.

Brak francuskiej zgody oznaczałby, że Martin nie wyjdzie warunkowo na wolność.

>>>>>

No udaja jacy to oni sa brzydliwi na punkcie pedofili a sami kogo maja we wladzy ?? :

http://www.ungern.fora.pl/aktualnosci-dzunglowe,3/typowy-euro-zboczek,2017.html


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:59, 14 Lip 2011    Temat postu:

No i czyz Kurski nie jest swirem ???
Jacus ostatnio ,,wyemigrowal'' do Brukseli aby ,,chronić dzieci''... Gdzie on chce chronic dzieci w Brukseli ??? W pedofillandzie ? Juz pedofile tam sie dziecmi zaopiekuja...
I tak mamy szczyt obledu ...
Jaki jest szczyt obledu ?
Uciec do Brukseli aby ochronić własne dzieci ...
Nieśmieszne ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:41, 19 Sie 2011    Temat postu:

Tragedia na festiwalu w Belgii. "To wyglądało jak koniec świata"

W Belgii, podczas festiwalu muzycznego Pukkelpop, z powodu silnej nawałnicy zawaliły się dwie sceny. Co najmniej cztery osoby zginęły, a czterdzieści odniosło obrażenia. Według służb ratunkowych 11 osób jest w stanie ciężkim. - To wyglądało jak koniec świata - powiedział jeden z uczestników festiwalu. Festiwal odbywał się na północnym wschodzie kraju, niedaleko miasta Hasselt. Gdy doszło do wypadku na miejscu wiał bardzo silny wiatr. Konstrukcja nie wytrzymała i zawaliła się na uczestników festiwalu, zgromadzonych pod wielkim namiotem. Było tam około 60 tysięcy osób.

W internecie pojawiły się już pierwsze filmy nakręcone na miejscu. Widać na nich, że wiatr wyrywał drzewa i zrywał elementy metalowej konstrukcji.

- Spadały na nas ogromne kawałki żelastwa, latały drzewa, to wyglądało jak koniec świata - mówił jeden z uczestników festiwalu. Wiele osób jest w szoku.

W pobliskim miasteczku, w budynku szkoły służby utworzyły centrum kryzysowe. Opatrywane są tam osoby lekko ranne. Belgijski premier Yves Leterme złożył kondolencje rodzinom ofiar.

Festiwal przerwano. Pukkelpop miał potrwać trzy dni.

?????

A co to mial byc za festiwal ? Moze jakis zboczony ? To wtedy ,,koniec swiata'' nie dziwi ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:58, 24 Lut 2012    Temat postu:

Joanna Zajączkowska

Piekło pedofilii. Dzieci zagłodzone na śmierć

To jedna z naj­bar­dziej szo­ku­ją­cych spraw kry­mi­nal­nych. Czło­wiek, od­po­wie­dzial­ny za cier­pie­nie i śmierć dzie­ci, mówił, że pe­do­fil­ska mafia sięga szczy­tów wła­dzy. W piw­ni­cy jego domu do­cho­dzi­ło do prze­ra­ża­ją­cych czy­nów.

Dla 17-let­niej Ann Mar­chal miały to być nie­za­po­mnia­ne wa­ka­cje i pierw­szy sa­mo­dziel­ny wy­jazd bez ro­dzi­ców. Razem z grupą zna­jo­mych wy­bra­ła się na kem­ping do nad­mor­skie­go mia­sta Ustend w Bel­gii. Nie­spo­dzie­wa­nie bez­tro­ski pobyt nad mo­rzem skoń­czył się tra­gicz­nie, kiedy Ann Mar­chal wraz z 19-let­nią ko­le­żan­ką Eefje Lam­brechts znik­nę­ły w ta­jem­ni­czych oko­licz­no­ściach wie­czo­rem 22 sierp­nia 1995 r. Ostat­ni raz dziew­czy­ny wi­dzia­ne były na se­an­sie hip­no­tycz­nym or­ga­ni­zo­wa­nym w tam­tej­szym ka­sy­nie, póź­niej ślad po nich za­gi­nął. Na­stęp­ne­go dnia przy­ja­cie­le Mar­chal i Lam­brechts za­nie­po­ko­je­ni tym, że dziew­czy­ny nie wró­ci­ły na noc, za­wia­do­mi­li o za­gi­nię­ciu dwóch na­sto­la­tek naj­bliż­szą jed­nost­kę po­li­cji. Nie­ste­ty po­li­cjan­ci zlek­ce­wa­ży­li zgło­sze­nie uzna­jąc, że dwie młode ko­bie­ty pew­nie po­sta­no­wi­ły urzą­dzić sobie jakiś nie­spo­dzie­wa­ny wypad aby prze­żyć wa­ka­cyj­ną przy­go­dę. Wobec obo­jęt­no­ści po­li­cji ro­dzi­ce Mar­chal i Eefje roz­po­czę­li po­szu­ki­wa­nia córek na wła­sną ręką. Od sa­me­go po­cząt­ku byli prze­ko­na­ni, że coś złego mu­sia­ło się wy­da­rzyć.

Tego sa­me­go lata w Bel­gii, dwa mie­sią­ce wcze­śniej do­szło do in­ne­go ta­jem­ni­cze­go za­gi­nię­cia dwóch ośmio­let­nich dziew­czy­nek. W spo­koj­nym mia­stecz­ku Grâce-Hol­lo­gne Julie Le­jeu­ne i Me­lis­sa Rus­son zo­sta­ły naj­praw­do­po­dob­niej po­rwa­ne w cza­sie gdy obie ba­wi­ły się w po­bli­żu swo­ich domów. Mimo apeli po­li­cji, wy­stą­pień zroz­pa­czo­nych ro­dzi­ców w te­le­wi­zji, dziew­czy­nek nie od­na­le­zio­no. Pod wie­lo­ma wzglę­da­mi te dwie były do sie­bie po­dob­ne, jed­nak śled­czy uzna­li, że obu po­rwań nie mógł do­ko­nać ten sam spraw­ca. Trzy ty­go­dnie po po­rwa­niu Mar­chal i Lam­brechts do po­li­cji w Char­le­roi tra­fił list, w któ­rym osoba pod­pi­su­ją­ca się jako Je­ani­ne Lau­wens po­in­for­mo­wa­ła o do­kład­nym miej­scu prze­trzy­my­wa­nia dwóch na­sto­la­tek. Au­tor­ką listu była matka Marca Du­tro­ux - czło­wie­ka który zo­sta­nie okrzyk­nię­ty "Be­stią z Bel­gii".

Tra­gicz­ne w skut­kach za­nie­cha­nia śled­czych

Mimo że w spra­wie za­gi­nię­cia czte­rech dziew­czyn po­li­cja do­sta­wa­ła przy­naj­mniej kilka wska­zó­wek od taj­nych in­for­ma­to­rów na­pro­wa­dza­ją­cych na spraw­cę po­rwa­nia, a także list, który do­kład­nie opi­sy­wał miej­sce wię­zie­nia dziew­czyn, wszyst­kie te in­for­ma­cje zo­sta­ły zi­gno­ro­wa­ne przez po­li­cję. W grud­niu 1995 r. żan­darm wy­sła­ny celem prze­szu­ka­nia domu po­ło­żo­ne­go w Char­le­roi był o krok od roz­wią­za­nia spra­wy i ura­to­wa­nia życia dwóch ośmio­let­nich dziew­czy­nek, a także oca­le­nia ko­lej­nych ofiar pe­do­fi­la. Re­wi­zja zo­sta­ła prze­pro­wa­dzo­na w bu­dyn­ku na­le­żą­cym do 39-let­nie­go Marca Du­tro­ux pod pre­tek­stem śledz­twa ws. kra­dzie­ży sa­mo­cho­dów. Wów­czas Du­tro­ux był brany pod uwagę przez funk­cjo­na­riu­szy ze spe­cjal­ne­go wy­dzia­łu ds. ludzi za­gi­nio­nych jako osoba, która z racji swo­jej prze­szło­ści mogła mieć jakiś zwią­zek z za­gi­nię­cia­mi dziew­czy­nek.

Du­tro­ux - bez­ro­bot­ny elek­tryk, oj­ciec trój­ki dzie­ci miał bo­ga­tą prze­szłość kry­mi­nal­ną. W 1989 r. zo­stał uzna­ny win­nym pię­ciu gwał­tów do­ko­na­nych na dziew­czy­nach i zo­stał ska­za­ny na 13 lat po­zba­wie­nia wol­no­ści. W prze­stęp­stwach po­ma­ga­ła mu żona Mi­chel­le Mar­tin, która m. in. na­gry­wa­ła ka­me­rą video gwał­ty do­ko­ny­wa­ne przez Du­tro­ux. Mar­tin rów­nież tra­fi­ła do wię­zie­nia, ale nie­dłu­go potem je opu­ści­ła. Z kolei Du­tro­ux zo­stał wa­run­ko­wo zwol­nio­ny za­le­d­wie po od­sie­dze­niu trzech lat za krat­ka­mi. Na wol­no­ści zaj­mo­wał się m.​in. sprze­da­żą kra­dzio­nych sa­mo­cho­dów do Pol­ski i na Sło­wa­cję. W Bel­gii po­sia­dał sie­dem domów z któ­rych więk­szość stała pusta.

W trak­cie prze­szu­ka­nia tego domu, w któ­rym naj­czę­ściej po­miesz­ki­wał, żan­darm Rene Mi­chaux w piw­ni­cy zna­lazł m. in. kaj­dan­ki i chlo­ro­form. Jed­nak te przed­mio­ty nie wzbu­dzi­ły żad­nych po­dej­rzeń. Tak samo jak zi­gno­ro­wał uwagi po­moc­ni­ka, że zza ścia­ny do­bie­ga­ją głosy dzie­ci (dziew­czyn­ki znaj­do­wa­ły się za be­to­no­wy­mi drzwia­mi dwa metry od funk­cjo­na­riu­szy). Żan­darm twier­dził, że głosy po­cho­dzą z ulicy. W trak­cie prze­szu­ka­nia skon­fi­sko­wa­no ka­se­ty video na­le­żą­ce do Du­tro­ux. Póź­niej oka­za­ło się, że za­re­je­stro­wa­no na nich m. in. sto­sun­ki sek­su­al­ne Du­tro­ux z nie­let­nią dziew­czy­ną. Jed­nak ten dowód nie zo­stał uwzględ­nio­ny przez Mi­chaux - nie obej­rzał wtedy tych kaset, gdyż nie po­sia­dał ma­gne­to­wi­du... Du­tro­ux nie zo­stał nawet prze­słu­cha­ny. Te jaki i inne ra­żą­ce za­nie­dba­nia, ja­kich do­pu­ści­ła się w śledz­twie żan­dar­me­ria i po­li­cja, będą mieć tra­gicz­ne skut­ki dla spra­wy.

Prze­łom w śledz­twie

28 maja 1996 r. w mie­ście Kain, 12-let­nia Sa­bi­ne Dar­den­ne w dro­dze do szko­ły znik­nę­ła w ta­jem­ni­czych oko­licz­no­ściach. Jej za­gi­nię­cie było sze­ro­ko ko­men­to­wa­ne w me­diach i zna­la­zło się na czo­łów­kach naj­waż­niej­szych gazet w kraju. Ponad dwa mie­sią­ce póź­niej, 9 sierp­nia 1996 r., miało miej­sce ko­lej­ne ta­jem­ni­cze znik­nię­cie dziec­ka. 14-let­nia La­eti­tia Del­hez zo­sta­ła po­rwa­na kiedy wra­ca­ła do domu z ba­se­nu w małym mia­stecz­ku w Ber­trix. Wkrót­ce po­li­cja do­sta­ła in­for­ma­cje od miesz­kań­ca mia­sta o po­dej­rza­nie wy­glą­da­ją­cej bia­łej fur­go­net­ce. Dzię­ki za­pa­mię­ta­niu przez świad­ka czę­ści nu­me­rów ta­bli­cy re­je­stra­cyj­nej oraz po­da­niu in­nych szcze­gó­łów do­ty­czą­cych po­jaz­du, śled­czy uzy­ska­li in­for­ma­cje o jego wła­ści­cie­lu.

13 sierp­nia Marc Du­tro­ux, jego żona oraz ich kom­pan Mi­chel Le­lie­vre zo­sta­li aresz­to­wa­ni. Dwa dni póź­niej wsku­tek prze­pro­wa­dzo­nej kon­fron­ta­cji z udzia­łem Le­lie­vre i Du­tro­ux, ten ostat­ni przy­znał się do za­pla­no­wa­nia i od­gry­wa­nia głów­nej roli w po­rwa­niu za­rów­no 14-let­niej Del­hez jak i 12-let­niej Dar­den­ne. 15 sierp­nia Du­tro­ux wska­zał po­li­cjan­tom miej­sce, gdzie ukry­wał dwie dziew­czyn­ki. Była to mała cela wy­bu­do­wa­na w piw­ni­cy jed­ne­go z jego domów. Wia­do­mość o od­na­le­zie­niu dwóch dziew­czy­nek wy­wo­ła­ła ogól­no­na­ro­do­wą eu­fo­rię. Nie­ste­ty dwa dni póź­niej śledz­two w spra­wie Marca Du­tro­ux przy­bra­ło dra­ma­tycz­ny obrót.

Pie­kło uwię­zie­nia

Ze­zna­nia 12-let­niej Sa­bi­ne Dar­den­ne, która prze­trzy­my­wa­na była przez Du­tro­ux przez 11 ty­go­dni, do­star­czy­ły śled­czym wie­dzy na temat pro­fi­lu psy­cho­lo­gicz­ne­go spraw­cy. Oka­za­ło się, że Du­tro­ux pod­dał Sa­bi­ne "pra­niu mózgu" – wma­wiał jej, że zo­sta­ła po­rwa­na dla okupu. Opraw­ca utrzy­my­wał, że ro­dzi­ce od­mó­wi­li za­pła­ty pie­nię­dzy lu­dziom, któ­rzy zle­ci­li jej po­rwa­nie. Du­tro­ux chciał w oczach dziew­czyn­ki być wi­dzia­ny jako jej wy­baw­ca i opie­kun - osoba dzię­ki któ­rej ona żyje. Tym samym Sa­bi­ne była zmu­sza­na do od­da­wa­nia mu przy­sług. No­to­rycz­nie była przez niego mo­le­sto­wa­na sek­su­al­nie. Póź­niej, gdy wy­bu­do­wał dla niej cele o wy­mia­rach jeden na trzy metry, zo­sta­ła tam prze­nie­sio­na. Dziew­czyn­ka prze­ży­ła pie­kło, będąc za­mknię­ta w nie­ludz­kich wa­run­kach bez wody, je­dze­nia i elek­trycz­no­ści. Póź­niej do­łą­czy­ła do niej La­eti­tia Del­hez.

W miarę po­stę­pów w śledz­twie spo­łe­czeń­stwo uzy­ski­wa­ło coraz wię­cej in­for­ma­cji na temat naj­bar­dziej znie­na­wi­dzo­ne­go czło­wie­ka w Bel­gii. Marc Du­tro­ux do­ra­stał w ro­dzi­nie pa­to­lo­gicz­nej jako naj­star­sze z pię­cior­ga dzie­ci pań­stwa Du­tro­ux. Czę­sto był bity przez ojca, wma­wia­no mu, że był nie­chcia­nym dziec­kiem. Po se­pa­ra­cji ro­dzi­ców Du­tro­ux w wieku 15 lat za­czął się pro­sty­tu­ować. Póź­niej po­peł­niał drob­ne prze­stęp­stwa aż w końcu tra­fił za krat­ki w związ­ku z udo­wod­nie­niem mu pię­ciu gwał­tów na mło­dych dziew­czy­nach. Teraz w związ­ku z od­na­le­zie­niem dwóch prze­trzy­my­wa­nych przez niego na­sto­la­tek był w cen­trum uwagi ca­łe­go świa­ta. Za­sta­na­wia­no się nad jego ewen­tu­al­nym związ­ka­mi z ta­jem­ni­czy­mi za­gi­nię­cia­mi in­nych dzie­ci. Praw­da oka­za­ła się prze­ra­ża­ją­ca.

Za­gło­dzo­ne na śmierć

17 sierp­nia w ogro­dzie przy domu po­dej­rza­ne­go w Sars-la-Bu­is­sie­re po­li­cja od­na­la­zła zwło­ki po­rwa­nych w czerw­cu 1995 r. Julie Le­jeu­ne and Mélissy Russo. Au­top­sja wy­ka­za­ła, że dziew­czyn­ki zo­sta­ły za­gło­dzo­ne na śmierć. Du­tro­ux po­wie­dział po­li­cji, że obie dziew­czy­ny zmar­ły z głodu na prze­ło­mie lu­te­go i marca, w cza­sie gdy on był aresz­to­wa­ny za kra­dzież sa­mo­cho­du. Mi­chel­le Mar­tin ze­zna­ła, że w tym cza­sie wie­dzia­ła, że dziew­czyn­ki zo­sta­ły ukry­te w małej piw­nicz­ce, jed­nak za­nie­cha­ła udzie­le­nia im po­mo­cy czy nawet przy­nie­sie­nia wody i po­sił­ków, gdyż oba­wia­ła się otwo­rzyć drzwi celi.

3 wrze­śnia w Jumet po­li­cja zna­la­zła zwło­ki za­gi­nio­nych rok wcze­śniej An Mar­chal i Eefje Lam­brecks. Zo­sta­ły po­grze­ba­ne żyw­cem. Cała Bel­gia po­grą­ży­ła się w ża­ło­bie. W miarę wy­do­by­wa­nia na świa­tło dzien­ne no­wych fak­tów w tej spra­wie, opi­nia pu­blicz­na w Bel­gii była coraz bar­dziej obu­rzo­na. Gdyby nie ra­żą­ce za­nie­dba­nia po­li­cji i żan­dar­me­rii, igno­ro­wa­nia su­ge­stii po­cho­dzą­cych od in­for­ma­to­rów, czte­ry dziew­czy­ny mo­gły­by żyć.

Mały pio­nek w dużej grze?

Tym­cza­sem sam Du­tro­ux twier­dził w cza­sie prze­słu­chań, że dzia­łał w mię­dzy­na­ro­do­wej szaj­ce pe­do­fi­lów i miał wielu wpły­wo­wych po­plecz­ni­ków. Kiedy spra­wa na­bra­ła w me­diach du­że­go roz­gło­su, na po­li­cję zgło­si­ło się 11 in­nych osób, które utrzy­my­wa­ły, że były w prze­szło­ści ofia­ra­mi "po­two­ra z Char­le­roi" - jak na­zy­wa­no Marca Du­tro­ux. Wśród nich była m. in. Régina Loof, która na po­li­cji zło­ży­ła ob­szer­ne ze­zna­nia po­twier­dza­ją­cą wer­sję Du­tro­ux o ist­nie­niu szaj­ki pe­do­fi­lów.

Loof twier­dzi­ła, że jako dziec­ko stała się ich ofia­rą - przez chło­pa­ka matki zo­sta­ła zmu­sza­na do udzia­łu w przy­ję­ciach, w cza­sie któ­rych do­cho­dzi­ło do gwał­tów na nie­let­nich, a także fil­mo­wa­nia aktów sek­su­al­nych z udzia­łem dzie­ci. We­dług Loof w or­giach brał udział Du­tro­ux wraz z innym po­dej­rza­nym w spra­wie po­rwań sze­ściu dziew­czyn - wpły­wo­wym biz­nes­me­nem. Oprócz tego, sta­ły­mi uczest­ni­ka­mi ero­tycz­nych przy­jęć mieli być po­li­cjan­ci, biz­nes­me­ni a nawet po­li­ty­cy. Ze­zna­nia Loof zo­sta­ły jed­nak póź­niej od­rzu­co­ne w spra­wie. Za­rzu­co­no ko­bie­cie cho­ro­bę psy­chicz­ną, a także chęć zdo­by­cia po­pu­lar­no­ści. We wrze­śniu w związ­ku z pro­wa­dzo­nym śledz­twem w spra­wie po­rwań sze­ściu dziew­czyn za­trzy­ma­no ko­lej­nych 16 osób: wśród nich byli przed­sta­wi­cie­le po­li­cji, żan­dar­me­rii i li­czą­cy się biz­nes­me­ni.

14 paź­dzier­ni­ka w śledz­twie stało się coś nie­ocze­ki­wa­ne­go. Naj­wyż­szy Sąd Bel­gii od­wo­łał od spra­wy Je­ana-Mar­ca Con­ne­rot­te, sę­dzie­go śled­cze­go, który obec­nie badał ewen­tu­al­ne po­wią­za­nia Du­tro­ux z więk­szą grupą prze­stęp­czą. Con­ne­rot­te był osobą, która cie­szy­ła się dużym za­ufa­niem wśród Bel­gów, teraz stwier­dzo­no, że w spra­wie za­cho­dzi kon­flikt in­te­re­sów (Con­ne­rot­te miał uczest­ni­czyć w przy­ję­ciu wy­da­nym przez człon­ków ro­dzi­ny z jed­nej z ofiar Du­tro­ux). Dla czę­ści spo­łe­czeń­stwa był to świa­dec­two, że wy­so­ko po­sta­wio­nym lu­dziom za­le­ży, aby praw­da do­ty­czą­cą tej szo­ku­ją­cej spra­wy nie zo­sta­ła nigdy w pełni ujaw­nio­na.

20 paź­dzier­ni­ka 1996 roku 350 tys. ludzi ubra­nych na biało prze­ma­sze­ro­wa­ło uli­ca­mi Bruk­se­li wy­ra­ża­jąc znak so­li­dar­no­ści z ofia­ra­mi Du­tro­ux a także kry­ty­kę, w jaki spo­sób pro­wa­dzo­ne jest obec­nie śledz­two. Była to naj­więk­sza w hi­sto­rii kraju de­mon­stra­cja. W ciągu na­stęp­nych ty­go­dni przez kraj prze­to­czy­ła się fala pro­te­stów. Lu­dzie ma­so­wo wy­cho­dzi­li na ulice aby wy­ra­zić swój sprze­ciw wobec nie­udol­no­ści po­li­cji. Żą­da­no re­for­my sko­rum­po­wa­ne­go sys­te­mu, który wy­pusz­cza gwał­ci­cie­li na wol­ność i po­zwa­la bez­kar­nie dzia­łać pe­do­fi­lom. Stra­ża­cy po­le­wa­li wodą bu­dyn­ki rzą­do­we by sym­bo­licz­nie oczy­ścić je z ko­rup­cji.

Spra­wa Marca Du­tro­ux wzbu­dza­ła licz­ne emo­cje rów­nież ze wzglę­du na inne nie­ja­sno­ści. Około 20 osób po­wią­za­nych z tą spra­wą zgi­nę­ło w dziw­nych oko­licz­no­ściach, w tym lu­dzie bę­dą­cy bli­sko Marca Du­tro­uxa. Część z nich za­mie­rza­ło prze­ka­zać na temat pe­do­fi­la za­ska­ku­ją­ce in­for­ma­cje po­li­cji. Nie zdą­ży­li. W jed­nym przy­pad­ku po­dej­rze­wa­no otru­cie, w innym zna­le­zio­no po­ćwiar­to­wa­nie zwło­ki zna­jo­me­go Du­tro­ux.

W spra­wie za­czę­ły ginąć klu­czo­we dla śledz­twa do­wo­dy takie jak testy DNA. Obu­rze­nie spo­łe­czeń­stwo na­ra­sta­ło. W końcu spra­wie za­brał głos pre­mier Je­an-Luc De­ha­ene oraz król Al­bert. Oby­dwo­je opo­wia­da­li się za ko­niecz­no­ścią prze­pro­wa­dze­nia re­form do­ty­czą­cych po­li­cji i są­dow­nic­twa. Póź­niej rze­czy­wi­ście bel­gij­ski rząd wpro­wa­dził bar­dziej re­stryk­cyj­ne prawo, które utrud­nia­ło zwal­nia­nie z wię­zień prze­stęp­ców sek­su­al­nych, a także do­szło do zmian le­gi­sla­cyj­nych w nie­któ­rych kwe­stiach do­ty­czą­cych pracy po­li­cji oraz są­dow­nic­twa.

Mafia nie ist­nie­je

Po 17 mie­sią­cach do­cho­dze­nia w lutym 1998 r., ko­mi­sja par­la­men­tar­na po­wo­ła­na w spra­wie Du­tro­ux wy­da­ła spe­cjal­ny re­port. Za­rzu­co­no w nim nie­udol­ność po­li­cji i brak kom­pe­ten­cji. Rów­no­cze­śnie stwier­dzo­no w nim, że Du­tro­ux nie miał po­plecz­ni­ków wśród wy­so­ko po­sta­wio­nych osób wy­wo­dzą­cych się z krę­gów po­li­cji czy są­dow­nic­twa. Sześć lat póź­niej takim samym wnio­skiem za­koń­czy­ło się po­li­cyj­ne śledz­two. Nie zna­le­zio­no żad­nych do­wo­dów na jego przy­na­leż­ność do ja­kiejś or­ga­ni­za­cji prze­stęp­czej. 1 marca 2004 r. w Arlon roz­po­czął się pro­ces Marca Du­tro­ux. Na ławie oskar­żo­nych za­sia­dło też trzech jego wspól­ni­ków, w tym była żona (roz­wie­dli się w 2003 roku). Du­tro­ux zo­stał oskar­żo­ny m. in. o czte­ry mor­der­stwa dziew­czy­nek, dwa usi­ło­wa­nia, kra­dzież sa­mo­cho­du, po­rwa­nia, mo­le­sto­wa­nia sek­su­al­ne i trzy gwał­ty do­ko­na­ne na Sło­wa­cji. Przed sądem ze­zna­wa­ło ok. 450 osób. W trak­cie pro­ce­su Du­tro­ux nadal utrzy­my­wał, że był człon­kiem w mię­dzy­na­ro­do­wej szaj­ki pe­do­fi­lów, w skład któ­rej mieli wcho­dzić m. in. po­li­cjan­ci, biz­nes­me­ni, le­ka­rze, a nawet po­li­ty­cy z naj­wyż­szych struk­tur wła­dzy w Bel­gii. Po trzech mie­sią­cach roz­praw, trzech dniach narad ławy przy­się­głych, 17 czerw­ca Marc Du­tro­ux zo­stał ska­za­ny na do­ży­wot­nie po­zba­wie­nie wol­no­ści. Jego wspól­ni­cy zo­sta­li uzna­ni za win­ny­mi udzia­łu w po­rwa­niach. Mi­chel­le Mar­tin do­sta­ła karę 30 lat wię­zie­nia, wspól­nik Le­lie­vre - 25 lat po­zba­wie­nia wol­no­ści.

W spra­wie, która zszo­ko­wa­ła bel­gij­ską opi­nię pu­blicz­ną nadal po­zo­sta­je wiele pytań bez od­po­wie­dzi. Wielu ko­men­ta­to­rów wątpi, czy kie­dy­kol­wiek cała praw­da o wy­da­rze­niach z 1995 i 1996 r. ujrzy świa­tło dzien­ne. Zbyt wiele po­czy­nio­no, by za­trzeć klu­czo­we dla spra­wy do­wo­dy.

>>>>

Przypomnienie tej najbardziej okrutnej historii od czasu Hitlera i Stalina !
Jak widzicie pedofile bestialsko gwalcili i mordowali dzieci .
Gdy uczciwi prokuratorzy i policjanci zaczeli docierac do szczytow ,,elity'' ZACZELI BYC ZWALNIANI Z PRACY ... Gdy PRYWATNIE prowadzili sledztwa TRAFIALI DO ARESZTU !
Bo pedofile sa wszedzie ! Na czele biznesu sadow policji prokuratury ,,polityki'' . Nie da sie ich ruszyc . Trzeba by interwencji zbrojnej jak na talibow !
Stad nie ma juz Belgii tylko Pedofiland ...
I to sie dzieje w Brukseli . TAK TUZ OBOK ! Rumpuy jest z tamtad obok sobie dziala UE i nic ! Jest super !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:05, 04 Kwi 2012    Temat postu:

Belgia: pielęgniarz-pedofil wykorzystywał dzieci m.in. w Polsce

Bel­gij­ski pie­lę­gniarz, u któ­re­go zna­le­zio­no mi­lio­ny zdjęć z por­no­gra­fią dzie­cię­cą, zo­stał oskar­żo­ny o sek­su­al­ne wy­ko­rzy­sty­wa­nie przez 30 lat nie­let­nich w Bel­gii, Pol­sce i Bra­zy­lii oraz upra­wia­nie por­no­gra­fii - po­in­for­mo­wa­ła w środę pro­ku­ra­tu­ra w Bruk­se­li.

53-let­ni Marc S., za­trud­nio­ny w in­sty­tu­cie psy­chia­trii w Grim­ber­gen na przed­mie­ściu Bruk­se­li, zo­stał za­trzy­ma­ny w 2006 roku w Belem na pół­no­cy Bra­zy­lii, gdzie wy­ko­rzy­stał 13 dzie­ci - podał rzecz­nik pro­ku­ra­tu­ry, po­twier­dza­jąc in­for­ma­cję ni­der­landz­kie­go dzien­ni­ka "De Mor­gen". We­dług tej fla­mandz­kiej ga­ze­ty osiem osób, wy­ko­rzy­sty­wa­nych przez Marca S., kiedy miały od 8 do 16 lat, wnio­sło prze­ciw­ko niemu pozew.

Zwol­nio­ny w Bra­zy­lii po pię­ciu dniach aresz­tu pre­wen­cyj­ne­go, w któ­rym osa­dzo­no go do czasu pro­ce­su, Marc S. uciekł z po­wro­tem do Bel­gii.

Bel­gij­ska po­li­cja, po­wia­do­mio­na w 2009 roku przez bra­zy­lij­ską, wdro­ży­ła śledz­two i w marcu oraz kwiet­niu ze­szłe­go roku zna­la­zła w kom­pu­te­rze pie­lę­gnia­rza 10 mln pli­ków z por­no­gra­fią dzie­cię­cą. Część zna­le­zio­nych fil­mów uka­zy­wa­ła akty wy­ko­rzy­sty­wa­nia dzie­ci.

Na pod­sta­wie ana­li­zy zdjęć po­li­cja usta­li­ła, że poza Bra­zy­lią Marc S. wy­ko­rzy­sty­wał pię­cio­ro dzie­ci pod­czas po­by­tów w Pol­sce.

Wśród jego ofiar, jak oce­nia­ją pro­wa­dzą­cy do­cho­dze­nie, znaj­do­wa­ło się rów­nież pię­cio­ro dzie­ci, sfil­mo­wa­nych we wnę­trzach ty­po­wo bel­gij­skich, gdzie widać też było bel­gij­skie ga­ze­ty. Zdję­cia te po­wsta­ły w la­tach 1980-90.

Marc S., osa­dzo­ny 31 stycz­nia w aresz­cie pre­wen­cyj­nym, zo­stał oskar­żo­ny o prze­cho­wy­wa­nie i pro­du­ko­wa­nie por­no­gra­fii dzie­cię­cej i wy­ko­rzy­sty­wa­nie nie­let­nich.

Prze­ciw­ko pie­lę­gnia­rzo­wi pozew cy­wil­ny wniósł ośro­dek psy­chia­trycz­ny w Grim­ber­gen, któ­re­go dy­rek­cję po­wia­do­mio­no w końcu stycz­nia o do­cho­dze­niu.

>>>>

Tam u nich w Brukseli to juz ,,norma''... Tam takich pelno we wladzach ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:59, 10 Kwi 2012    Temat postu:

W Brukseli czwarty dzień bez transportu po zabójstwie inspektora ruchu

Wbrew oczekiwaniom dziś rano w Brukseli nie wyjechały na trasy autobusy i tramwaje, nie funkcjonuje też metro. Paraliż komunikacyjny trwa od soboty, kiedy zmarł pobity przez pijanego Belga inspektor miejskiego przedsiębiorstwa transportu, STIB.

56-letni Iliaz Tahiraj został w sobotę rano wezwany na miejsce kolizji miejskiego autobusu z samochodem osobowym w jednej z brukselskich dzielnic. Świadkowie relacjonowali, że doszło tam do konfliktu i przyjaciel kierowcy samochodu pobił inspektora. Mężczyzna został odwieziony do szpitala, gdzie wkrótce zmarł. 28-letni sprawca napaści sam zgłosił się na policję w sobotę po południu. Jego adwokaci potwierdzili, że raz uderzył inspektora, ale bez zamiaru pozbawienia go życia. Przyznali, że był pijany. To mieszkaniec Brukseli i w przeciwieństwie do kontrolera nie wywodzi się ze środowiska imigracyjnego. Jak donoszą media, wracał z dyskoteki.

Zdarzenie wywołało wiele emocji wśród pracowników STIB, gdzie Tahiraj przepracował 28 lat. Dyrekcja natychmiast zarządziła wstrzymanie pracy. Wczoraj w Brukseli odbyły się dwa marsze protestu, w których wzięło udział ponad 1500 osób. Pracownicy oraz przedstawiciele związków zawodowych STIB skarżyli się na coraz trudniejsze warunki pracy i coraz więcej przypadków agresji słownej i fizycznej, jakiej padają ofiarami.

W poniedziałek wieczorem doszło do spotkania dyrekcji STIB z minister spraw wewnętrznych Belgii Joelle Milquet, podczas którego obiecała ona m.in., że dodatkowych 400 policjantów będzie czuwać na bezpieczeństwem w środkach transportu miejskiego w Brukseli. Już kilka tygodni temu Milquet zapowiedziała też dodatkowe 30 mln euro na wzmocnienie bezpieczeństwa w mieście. Dyrekcja STIB wczoraj wieczorem wyraziła satysfakcję z zapowiedzianych przez rząd działań i wezwała swych pracowników do wznowienia pracy we wtorek rano. Ale swej zgody wciąż nie dały na to związki zawodowe, które we wtorek mają głosować w sprawie wznowienia pracy. Część związkowców chce prowadzić strajk aż do pogrzebu kolegi, który odbędzie się w tym tygodniu.

>>>>

W jaskini zla koszmar trwa .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:41, 20 Maj 2012    Temat postu:

Co czwarty mieszkaniec ma rodzica urodzonego poza Belgią

Belgia staje się krajem imigrantów; co czwarty mieszkaniec ma przynajmniej jedno z rodziców, które urodziło się poza Belgią - głoszą wyniki badania Instytutu Itinera na temat imigracji.

Badanie - jak napisał w ostatnich dniach dziennik "La Libre Belgique" - może odbić się szerokim echem, bo wynika z niego, że w ostatnich dziesięciu latach Belgia zbliżyła się do tradycyjnie imigranckich społeczeństw, jak Wielka Brytania, USA czy Kanada.

Jeśli bowiem spojrzeć na saldo migracji, czyli różnicę między napływem (imigracją) a odpływem (emigracją) ludności, to okazuje się, że w latach 2001-10 Belgia przyjęła 500 tys. nowych mieszkańców. To 4,5 proc. jej populacji. Proporcjonalnie do liczby ludności Belgia przyjmuje zatem więcej imigrantów niż kraje sąsiednie - Niemcy, Holandia, Francja. Więcej także niż Wielka Brytania, USA i Kanada, gdzie saldo migracji w ostatnich 10 latach wynosiło nie więcej niż 4 proc. populacji.

Statystycznie wśród imigrantów nadal przeważają Europejczycy - relacjonuje dziennik. Z krajów "starej" Unii pochodzi 34 proc. imigrantów, z nowych państw unijnych (w tym z Polski) - 19 proc. Dalszych 10 proc. to Europejczycy spoza UE. Łącznie więc te grupy stanowią w Belgii 63 proc. imigrantów.

Jednocześnie aż 40 proc. przybyszów z Europy wraca z Belgii do swoich krajów, podczas gdy na taki krok decyduje się tylko 10-15 proc. imigrantów spoza Europy, pochodzących z Azji, Afryki Północnej i Afryki Subsaharyjskiej. Ci spośród nich, którzy przyjeżdżają do Belgii (stanowią oni łącznie 30 proc. imigrantów), zostają tu na długo.

Z badania wynika, że w Belgii mieszka około miliona cudzoziemców-obywateli innych państw. To stanowi 9-10 proc. populacji i ten odsetek jest w Belgii raczej stały. Rośnie zaś, i to szybko, liczba osób, które przyjmują obywatelstwo belgijskie: od 1985 roku przyjęło je blisko 800 tys. osób.

Jeśli więc zsumować: cudzoziemców, osoby, które przyjęły obywatelstwo belgijskie, oraz ich dzieci, to łącznie te trzy grupy stanowią 25 proc. mieszkańców kraju - ową ćwierć populacji, której co najmniej jedno z rodziców urodziło się poza Belgią - wyjaśnia "La Libre Belgique".

Przypomina, że według prognoz Eurostatu w 2060 roku w Belgii 30-60 proc. mieszkańców stanowić będą osoby pochodzące spoza tego kraju. "Rzuca to nowe światło na wyzwanie integracji, przy którym dziś koncentrujemy się głównie na nowych przybyszach" - wskazuje "La Libre Belgique".

>>>>

Tu widzicie jaki los spotka Euro-pke . Zreszta moze dzieki temu zniknie pedofilia jako problem panstwowy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:20, 31 Lip 2012    Temat postu:

Belgia: zgoda sądu na zwolnienie z więzienia b. żony pedofila-mordercy

Bel­gij­ski sąd zgo­dził się we wto­rek na przed­ter­mi­no­we zwol­nie­nie z wię­zie­nia, pod pew­ny­mi wa­run­ka­mi, byłej żony bel­gij­skie­go pe­do­fi­la-mor­der­cy Marca Du­tro­ux, Mi­chel­le Mar­tin, ska­za­nej w 2004 r. na 30 lat wię­zie­nia za współ­udział w zbrod­niach Du­tro­ux.

Mar­tin aresz­to­wa­no 13 sierp­nia 1996 roku, tego sa­me­go dnia co jej by­łe­go męża, ska­za­ne­go póź­niej na karę do­ży­wot­nie­go wię­zie­nia za trzy mor­der­stwa, dzie­więć po­rwań, tor­tu­ry, które spo­wo­do­wa­ły śmierć czte­rech dziew­czy­nek, i za wie­lo­let­nie gwał­ty na dzie­ciach.

Marc Du­tro­ux zo­stał oskar­żo­ny w gło­śnym pro­ce­sie w 2004 roku. Jego ofia­ry miały od 9 do 19 lat. Zwany "po­two­rem z Char­le­roi" Du­tro­ux oskar­żo­ny zo­stał także o za­mor­do­wa­nie swo­je­go wspól­ni­ka – Ber­nar­da We­in­ste­ina.

"Po­twór z Char­le­roi" jesz­cze przed gło­śnym pro­ce­sem miał bo­ga­tą kar­to­te­kę kry­mi­nal­ną. W 1986 roku aresz­to­wa­no go za po­rwa­nie i zgwał­ce­nie pię­ciu dziew­cząt. W 1989 roku ska­za­no go na 13 lat wię­zie­nia, ale po trzech la­tach zo­stał zwol­nio­ny za dobre spra­wo­wa­nie. Do­szło nawet od tego, że przy­zna­no mu rentę pań­stwo­wą, gdyż psy­chia­tra wydał orze­cze­nie, iż Du­tro­ux jest chory umy­sło­wo.

Na kon­cie ma także kra­dzie­że sa­mo­cho­dów, han­del nar­ko­ty­ka­mi oraz bru­tal­ne na­pa­dy. Dzia­łal­ność prze­stęp­cza przy­nio­sła mu nie­ma­łe pie­nią­dze. Po­sia­dał on sie­dem domów, gdzie potem tor­tu­ro­wał po­rwa­ne dziew­czy­ny.

>>>>

Nie robil tego sam wbrew bredniom . Robil to na zlecenie klasy rzadzacej tym krajem . To sa zwyrodnialcy i nikt ich nie pociagnal do odpowiedzialnosci wlasnie dlatego ze to klasa wladzy... Koszmar !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:38, 04 Sie 2012    Temat postu:

Belgia: Manifestacja przeciwko uwolnieniu byłej żony Dutroux

Kilkaset osób demonstrowało w piątek w miasteczku Malonne na południu Belgii przeciwko przyjęciu do tamtejszego klasztoru klarysek Michelle Martin, b. żony pedofila-mordercy Marca Dutroux. We wtorek sąd zgodził się na jej wcześniejsze zwolnienie z więzienia.

W 2004 r. Martin skazano na 30 lat pozbawienia wolności za współudział w zbrodniach Dutroux, ale sąd zezwolił, by opuściła więzienie po 16 latach i została przyjęta przez klasztor klarysek.

Uczestnicy demonstracji przynieśli białe baloniki, dla upamiętnienia ofiar Dutroux, oraz czarne baloniki, które były wyrazem ich sprzeciwu wobec decyzji sądu. Niektórzy przynieśli portrety 8-letnich dziewczynek Julie i Melissy, które po torturach zmarły z głodu w piwnicy domu Dutroux - za wiedzą Michelle Martin.

Demonstranci przeszli pod klasztor, skandując: "Hańba, hańba, komu hańba? Hańba sprawiedliwości! Do więzienia! Do więzienia!".

Zgodnie z decyzją sądu penitencjarnego 52-letnia Martin ma być przyjęta przez klaryski w Malonne koło Namur w ciągu kilku tygodni. Sąd zgodził się na taki plan jej resocjalizacji jeszcze w zeszłym roku, choć Martin chciała, by pozwolono jej jechać do klasztoru we Francji, ale na to nie zgodziło się tamtejsze ministerstwo sprawiedliwości.

Prokuratura w Mons wniosła o kasację decyzji sądu.

Kobietę aresztowano 13 sierpnia 1996 roku, tego samego dnia co jej byłego męża, skazanego później na karę dożywotniego więzienia za trzy morderstwa, dziewięć porwań, tortury, które spowodowały śmierć w sumie czterech dziewczynek, i za wieloletnie gwałty na dzieciach.

Martin mogła ubiegać się o przedterminowe zwolnienie, bo spędziła w więzieniu ponad połowę wymierzonej jej kary. Została skazana za współudział w porwaniach, uwięzieniu i torturowaniu uprowadzonych dziewczynek. Z zawodu nauczycielka, na procesie tłumaczyła swój udział w zbrodniach strachem przed mężem.

Ich proces, który wstrząsnął europejską opinią publiczną, trwał prawie cztery miesiące i odbył się w 2004 roku, prawie osiem lat po aresztowaniu Dutroux i jego wspólników. Ujawnienie ogromu zbrodni wywołało szok, a podejrzana nieudolność organów ścigania w tej sprawie - niemal rewolucyjne nastroje w Belgii.

>>>>

Trudno mi sie wypowiedziec na ile ona byla winna . Trzeba by sie dobrac do tych u wladzy . To sa winni . Ta ,,elita'' kraju ...
Istotnie pobyt w klasztorze to jest jedyna droga uratowania duszy . Siostry maja zadanie wyarznie od Boga . On chce aby pokazaly ze nie ma takiego zwyrodnialca ktoremu Bóg nie dalby szansy ...
Brak im milosci . I to jest duzy deficyt aby dojsc do takiego zwyrodnienia ... Jedyna droga to droga milosci aby ich uratowac .
A dzieci zamordowane przez nich sa oczywiscie w niebie ! :O))) Tam maja i nagrode i odszkodowanie o jakim nikt nie moze pomarzyc ! Sa to osoby nalezace do najszczesliwszych w niebie ! I oczywiscie wybaczyly swoim oprawcom !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:30, 19 Sie 2012    Temat postu:

Kolejna manifestacja w Belgii przeciwko uwolnieniu byłej żony Dutroux.

Według szacunków policji 5 tys. osób demonstrowało w Brukseli przeciwko warunkowemu zwolnieniu z więzienia byłej żony pedofila-mordercy Marca Dutroux, Michelle Martin. Ogromny tłum stawił się na apel ojca jednej z ofiar.

Uczestnicy marszu, którego organizatorem był ojciec jednej z ofiar mordercy Jean-Denis Lejeune, protestowali przeciw przedterminowemu zwolnieniu byłej żony i wspólniczki Dutroux, 52-letniej Michelle Martin, ale zamanifestowali też wolę wymuszenia na władzach reformy wymiaru sprawiedliwości w Belgii.

- Rząd nie będzie mógł zignorować tego, co stało się dzisiaj, mamy motywację, by pójść dalej - powiedział po zakończeniu marszu Lejeune.

Podobny protest zorganizowano już 3 sierpnia w miasteczku Malonne na południu Belgii, wtedy jednak tłum kontestował przede wszystkim w związku z planem przedterminowego zwolnienia Martin z więzienia i przyjęcia jej do tamtejszego klasztoru klarysek.

Celem niedzielnego marszu było również wymuszenie reform. Na zakończenie protestu, jego organizatorzy przedłożyli pani minister sprawiedliwości Belgii Annemie Turtelboom listę propozycji zmian prawa, które w większym stopniu chroniłyby ofiary przestępstw.

Wśród manifestujących byli rodzice innych zamordowanych dzieci i Laetitia Delhez, jedna z uprowadzonych ofiar Dutroux, która zdołała przeżyć.

W Belgii rozpocznie się też debata w sprawie wymierzania kar więzienia bez możliwości przedterminowego zwolnienia w przypadku szczególnie poważnych przestępstw - zapowiedziała w sobotę szefowa resortu sprawiedliwości.

Właśnie rewizji przepisów regulujących kwestie zwolnień przedterminowych domagali się uczestnicy marszu. - Nie domagam się kar bez zwolnień warunkowych, lecz tego, by ktoś, kto zabije jedną osobę, nie był karany jak ten, kto zabija ich czworo, porywa i więzi - powiedział Lejeune.

Poprzednia manifestacją zorganizowano wkrótce po ogłoszeniu decyzji sądu, który zgodził się na wcześniejsze zwolnienie Martin z więzienia. Prokuratura w Mons wniosła o kasację decyzji. Wyrok sądu kasacyjnego spodziewany jest 28 sierpnia. Do tego czasu była żona Dutroux pozostanie w więzieniu.

W 2004 r. Martin skazano na 30 lat pozbawienia wolności za współudział w zbrodniach Dutroux, ale sąd zezwolił, by opuściła więzienie po 16 latach i została przyjęta przez klasztor klarysek.

Uczestnicy demonstracji w Malonne przynieśli białe baloniki, dla upamiętnienia ofiar Dutroux, oraz czarne baloniki, które były wyrazem ich sprzeciwu wobec decyzji sądu. Niektórzy przynieśli portrety 8-letnich dziewczynek Julie i Melissy, które po torturach zmarły z głodu w piwnicy domu Dutroux - za wiedzą Michelle Martin.

Demonstranci przeszli pod klasztor, skandując: "Hańba, hańba, komu hańba? Hańba sprawiedliwości! Do więzienia! Do więzienia!".

Michelle Martin aresztowano 13 sierpnia 1996 roku, tego samego dnia co jej byłego męża, skazanego później na karę dożywotniego więzienia za trzy morderstwa, dziewięć porwań, tortury, które spowodowały śmierć w sumie czterech dziewczynek, i za wieloletnie gwałty na dzieciach.

Martin mogła ubiegać się o przedterminowe zwolnienie, bo spędziła w więzieniu ponad połowę wymierzonej jej kary. Została skazana za współudział w porwaniach, uwięzieniu i torturowaniu uprowadzonych dziewczynek. Z zawodu nauczycielka, na procesie tłumaczyła swój udział w zbrodniach strachem przed mężem.

Ich proces, który wstrząsnął europejską opinią publiczną, trwał prawie cztery miesiące i odbył się w 2004 roku, prawie osiem lat po aresztowaniu Dutroux i jego wspólników. Ujawnienie ogromu zbrodni wywołało szok, a podejrzana nieudolność organów ścigania w tej sprawie - niemal rewolucyjne nastroje w Belgii.

>>>>

Dobrze ze sa czujni ale tu trzeba dobrac sie do klasy rzadzacej bo ci byli rzuceni na pozarcie ... Komu oni zalatwiali ,,mięso''... Tu trzeba dorwac perwersów ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:10, 22 Sie 2012    Temat postu:

4-letnia dziewczynka zmarła z głodu w Brukseli

Do tragedii doszło w jednym z belgijskich mieszkań. Wezwane przez rodziców do chorej córeczki pogotowie, znalazło w łóżeczku nieprzytomną 4-latkę. Mała Rodania kilka godzin później zmarła. Jak się potem okazało, przyczyną śmierci było niedożywienie i odwodnienie - informuje serwis RTBF.

Na początku sierpnia rodzice wezwali pogotowie do swojej chorej córeczki. Dziewczynka była nieprzytomna. Niestety nie udało się jej uratować. Dziecko zmarło kilka godzin później.

Rodania cierpiała na rzadką chorobę i początkowo w tym upatrywano przyczynę śmierci. Ale to, co się okazało po przeprowadzeniu sekcji zwłok, było szokiem dla lekarzy i policji. Rzecznik policji Jean-Marc Meilleur powiedział, że nie ma żadnego związku między chorobą dziecka, a jego śmiercią, a bezpośrednią przyczyną zgonu było niedożywienie i odwodnienie.

Ojciec 4-latki tłumaczył, że nie wtrącał się w karmienie dziecka, zostawiał tę kwestię żonie. Zapewniał też, że kobieta karmiła córkę regularnie, ale mała często wymiotowała. Te argumenty nie przekonały sędziego.

Rodzice w wieku 20 i 21 lat mają obywatelstwo rumuńskie. Zostali oskarżeni o zaniedbanie i doprowadzenie do śmierci dziecka przez zagłodzenie. Mają jeszcze jedną córkę. 2-letnia siostra Rodanii została umieszczona w Izbie Dziecka.

>>>>

Tam to dzieci maja pieklo . Ale ida do nieba do Boga !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:03, 28 Sie 2012    Temat postu:

Była żona pedofila i mordercy wolna. Dziś trafi do klasztoru.

Michelle Martin, była żona pedofila i mordercy dzieci Marca Dutroux może wyjść na wolność - zdecydował belgijski sąd apelacyjny. Martin została skazana na 30 lat za współudział w morderstwach i porwaniach. Wyjdzie po 16 latach spędzonych w celi. Od wyroku próbowali odwołać się rodzice ofiar oraz prokurator. Decyzja sądu apelacyjnego jednak jest ostateczna - informuje RMF FM.

Uwolnienie Martin wzbudza oburzenie części Belgów. Trudno przewidzieć, czy dojdzie do spontanicznych protestów. Martin - ze względów bezpieczeństwa - prawdopodobnie opuści więzienie dopiero wieczorem. Każdy "zwykły" więzień zabiera swoje rzeczy i wychodzi sam. Była żona pedofila będzie jednak eskortowana przez policję. Zostanie przewieziona do klasztoru klarysek w Malonne na południu Belgii, gdzie ma zamieszkać.

Na jej przyjazd do Malonne czekają liczne oddziały policji. Postawieni w stan gotowości funkcjonariusze mają zapobiec wybuchowi zamieszek. W samym klasztorze bezpieczeństwa sióstr pilnują służby specjalne. Władze miasta obawiają się niezadowolenia mieszkańców. W nocy poprzedzającej ostatnią rozprawę sądową w sprawie Martin, na murach klasztoru ktoś napisał wielkimi literami "NIE".

Michelle Martin aresztowano 13 sierpnia 1996 roku, tego samego dnia co jej byłego męża, skazanego później na karę dożywotniego więzienia za trzy morderstwa, dziewięć porwań i tortury, które spowodowały śmierć czterech dziewczynek. Zwyrodnialec dpowiedział także za liczne gwałty na dzieciach.

Ich proces, który wstrząsnął europejską opinią publiczną, trwał prawie cztery miesiące i odbył się w 2004 roku, prawie osiem lat po aresztowaniu Dutroux i jego wspólników. Ujawnienie ogromu zbrodni wywołało szok, a podejrzana nieudolność organów ścigania w tej sprawie - niemal rewolucyjne nastroje w Belgii.

>>>>

Akurat gniew ludu skupia sie na kobiecie a nie na mafii pedofilskiej z ktorej nikt nie zostal ukarany . Nadal siedzna na szczytach wladzy . Ta kobieta akurat w tej sprawie byla na samym dole i chyba nie obawiamy sie ze po wyjsciu ,,zapoluje'' na dzieci ... Tutaj trzeba wsadzic cala ,,klase rzadzaca'' ktorej Ditru dostaraczal ,,mięso''...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:32, 18 Gru 2012    Temat postu:

Belgia zmienia prawo o eutanazji: "dobra śmierć" dla nieletnich

Belgijska frankofońska Partia Socjalistyczna (PS) złożyła w parlamencie projekt przewidujący rozszerzenie prawa dotyczącego eutanazji na osoby niepełnoletnie, a być może w przyszłości na chorych na Alzheimera. Obecne przepisy pochodzą sprzed 10 lat.

- Chodzi o to, by dostosować prawo tak, by lepiej konfrontować się z dramatycznymi sytuacjami, ekstremalnie bolesnymi przypadkami, wobec których nie możemy pozostać obojętni - wyjaśnił szef PS Thierry Giet.

Nowe zasady dopuszczalności eutanazji

Projekt złożony przez socjalistycznego senatora Philippe'a Mahoux przewiduje m.in. umożliwienie stosowania prawa dotyczącego eutanazji wobec osób niepełnoletnich, "jeśli są zdolne do świadomego decydowania, cierpią na nieuleczalną chorobę, a ich cierpień nie da się załagodzić".

Obowiązujące obecnie prawo, przyjęte w 2002 roku, jest stosowane wyłącznie wobec osób, które ukończyły 18 lat. Jednak - jak wskazał Mahoux - lekarze spotykają się z wieloma osobami młodszymi, które są chore na nieuleczalną chorobę i które są zdolne do decydowania o własnym losie, co będzie musiał stwierdzić psychiatra dziecięcy.

Socjalistyczny senator proponuje również debatę "mającą na celu ustalenie, czy ostatnie osiągnięcie neurobiologii umożliwiają rozszerzenie prawa na osoby cierpiące na choroby degeneracyjne, jak choroba Alzheimera".

Wnioskodawcy zastrzegają, że wszelkie okoliczności "muszą być zdefiniowane bardzo precyzyjnie, aby zagwarantować z jednej strony autonomię pacjentów, a z drugiej - prawne bezpieczeństwo lekarzy".

Pacjent ma prawo do eutanazji

Debata na temat zmian prawnych ma również dotyczyć kwestii lepszego przygotowania lekarzy i personelu medycznego, a także procedury tzw. deklaracji antycypowanej; pacjent, którego stan zdrowia pozwala jeszcze na wyrażenie swej woli, może w takiej deklaracji wprost złożyć wniosek o eutanazję. Socjaliści chcą, by deklaracji nie trzeba było odnawiać co pięć lat, ale by w dowolnym momencie istniała możliwość jej modyfikacji lub odwołania.

Projekt zachowa obecne obwarowania: pacjent, który zgłasza wniosek o eutanazję, musi być zdolny do samostanowienia i świadomy; prośba musi być zgłoszona w sposób nieprzymuszony, przemyślana i podtrzymywana.

W 2011 roku zarejestrowano w Belgii 1133 przypadków eutanazji, co odpowiada 1 proc. wszystkich zgonów; ta liczba stale rośnie - podała komisja zajmująca się przypadkami eutanazji w Belgii.

....

W kraju pedofili i Komisji Europejskiej to nie dziwi . Tutaj to juz tylko naloty humanitarne potrzebne ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:15, 14 Sty 2013    Temat postu:

Pierwsza na świecie eutanazja braci bliźniaków

Po raz pierwszy na świecie lekarze zdecydowali się zezwolić na jednoczesną eutanazję bliźniaków. Dwóch głuchoniemych 45-latków z Antwerpii, na północy Belgii, zdecydowało się umrzeć razem, gdy okazało się, że tracą wzrok.

O szokującym przypadku śmierci na życzenie, do którego doszło w ubiegłym miesiącu, poinformowała niderlandzkojęzyczna, liberalna gazeta belgijska "Het Laatste Nieuws".

Dziennik podał, że mężczyźni, którzy urodzili się głusi nie mogli znieść myśli, że wkrótce mogą również oślepnąć, co uniemożliwiłoby im komunikację ze sobą.

Bliźniacy spędzili całe życie razem. Dzielili pokój w domu rodzinnym, a gdy dorośli obaj zostali szewcami. Po wyprowadzce od rodziców przenieśli się do wspólnego mieszkania.

"Het Laatste Nieuws" podkreśla, że głuchota nie przeszkadzała im, by wieść szczęśliwe życie. Wszystko zaczęło się zmieniać kilka lat temu, gdy bracia zaczęli powoli tracić wzrok. "Myśl, że nie będą się mogli widzieć była dla nich nie do zniesienia" - podaje dziennik.

Zgodnie z belgijskim prawem, eutanazja jest dozwolona, jeśli osoba pragnąca zakończyć swoje życie jest pewna swojej decyzji, a lekarz orzeknie, że cierpi ona nieznośny ból. Belgijscy bliźniacy nie byli jednak śmiertelnie chorzy, nie cierpieli również fizycznego bólu. Jednak mimo to lekarze Szpitala Uniwersyteckiego w Brukseli przystali na prośbę braci.

....

Horror ! Ale lekarze ! Nie poinformowali ich nawet ze obecnie jz naprawia sie calkowita utrate wzroku ! Mozecie nie miec oka ! Wszczepiaja kamerke i lacza z mozgiem ! I widzicie ...
To kiedy ten meteoryt walnie w Bruksele i zakonczy ten koszmar ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:07, 15 Sty 2013    Temat postu:

Oskarżeni na podstawie plotek. Zaskakujący finał afery pedofilskiej

To był jeden z najgłośniejszych procesów we Francji w ostatnich latach. W lutym 2003 r. przed sądem w Saint-Omer 18 osób zostało oskarżonych o zbiorowe gwałty i torturowanie dzieci. Proces gangu pedofilskiego w Outreau doprowadził do skandalu.

Proces, który wstrząsnął Francją

W lutym 2003 r. przed sądem w Saint-Omer stanęło 18 osób, w tym sześć kobiet, z miasteczka Outreau, oskarżanych o zbiorowe gwałty i tortury na 18 dzieciach w wieku od 3 do 12 lat. Według prokuratora, oskarżeni mieli należeć do zorganizowanej, sięgającej również Belgii, siatki pedofilskiej. Cztery osoby przyznawały się do zarzucanych czynów, pozostali oskarżeni utrzymywali że są niewinni. Cała Francja była zszokowana skalą przestępstw, jakich mieli dopuścić się tzw. zwyczajni obywatele wobec małych dzieci na jednym z blokowisk w Outreau.

Wśród oskarżonych o pedofilię był m. in. ksiądz, taksówkarz, komornik i kasjerka, a także bezrobotne małżeństwo, Myriam i Thierry Delay. Ci ostatni, przyznali, że organizowali orgie z udziałem czwórki swoich dzieci i sąsiadów. W trakcie dochodzenia Myriam wskazała śledczym nazwiska osób, które miały należeć do domniemanego gangu pedofilów. Tuż przed zakończeniem procesu doszło do nieoczekiwanego zwrotu w "sprawie Outreau". W czasie jednej z rozpraw Myriam Delay ze łzami w oczach wyznała, że zarzuty stawiane przez nią wobec 14 osób, rzekomych gwałcicieli dzieci, zostały całkowicie zmyślone... Wybuchł olbrzymi skandal.

Gwałcili własne dzieci

Początki sprawy pedofilów z Outreau sięgają 1997 r. To właśnie wtedy pracownicy tamtejszej opieki społecznej po raz pierwszy zasygnalizowali policji dziwne zachowanie dzieci Delayów. Podejrzenia, że czwórka dzieci pochodzących z dysfunkcjonalnej rodziny może być ofiarami molestowania seksualnego, znalazły się w aktach. Pomimo tego nie zdecydowano wówczas o wszczęciu postępowania karnego.

W 2000 r. dzieci Delayów, czterech braci w wieku od dwóch do dziesięciu lat, trafiło do rodzin zastępczych. Kiedy jeden z chłopców zaczął mówić rodzicom zastępczym o szokujących czynach, jakich miał wobec niego dokonywać biologiczny ojciec, niezwłocznie zarządzono wykonanie badań lekarskich. Wyniki badań potwierdziły, że chłopcy byli przez wiele lat wykorzystywani seksualnie. W takiej sytuacji postępowanie karne stało się nieuniknione. W lutym 2001 r. Myriam i Thierry Delay zostali aresztowani. Do sprawy został przydzielony młody, niedoświadczony sędzia śledczy Fabrice Burgaud. Błędy jakie popełnił "w sprawie Outreau" będą mieć katastrofalne skutki...

Bestie z blokowiska. Zbiorowa histeria w Outreau

W trakcie pierwszych zeznań złożonych na policji Myriam Delay składała obszerne relacje na temat czynów seksualnych, jakich razem z mężem dopuszczała się na własnych dzieciach w latach 1995 - 2000. W orgiach brali również ich sąsiedzi- David Delplanque i Aurelie Grenon. Zarzuty wobec tych ostatnich zostały potwierdzone. Delplanque i Grenon przyznali, że uczestniczyli w orgiach w czasie których dochodziło do zamiany partnerów, czasem wciągano też w to dzieci. Na tym etapie Burgaud mógł zakończyć postępowanie. Zebrano dowody przeciwko czwórce prawdziwym winnym. Jednak początkujący w zawodzie 28 -letni sędzia działał dalej, a dzieci Delayów i ich matka dostarczały mu kolejne nazwiska osób, rzekomych pedofilów. Ich zeznania potwierdzała współwinna para.

W toku dalszego dochodzenia stopniowo poszerzał się zarówno krąg sprawców jak i ofiar. We wrześniu 2002 r. zostało oficjalnie wszczęte śledztwo ws. siatki handlarzy dziećmi i pedofilów w Outreau. Na podstawie niepotwierdzonych informacji policja dokonywała na dużą skalę zatrzymań osób posądzonych o udział w pedofilskim gangu. Mieszkańcy miasteczka zostali ogarnięci zbiorową histerią. Kolejne doniesienia prasowe odsłaniały szokujące szczegóły koszmaru, który rozgrywał się przez lata na jednym z tamtejszych blokowisk. Dotyczyły one dzieci gwałconych przez rodziców i wypożyczanych na te cele sąsiadom. W sprawę mieli być zamieszani także przedstawicieli tzw. lepszego towarzystwa wykorzystujący seksualnie dzieci z ubogich rodzin. Istniały nawet poszlaki wskazujące na morderstwo jednego z dzieci. Natychmiast pojawiły się porównania afery Outroux z głośną w sąsiedniej Belgii sprawą pedofila-mordercy Marca Dutroux.

Na fali masowej histerii coraz więcej dzieci w Outreau zgłaszało, że było ofiarami molestowania.

Krąg osób podejrzanych wzrósł do ponad 50 osób. Ofiarami domniemanego gangu pedofilskiego miało być łącznie 18 dzieci. Jednak jak okazało się później przyjęta bezkrytycznie przez młodego sędziego śledczego teza o istnieniu siatki pedofilskiej w Outreau okazała się w rzeczywistości błędna. Jedynymi sprawcami gwałtów na dzieciach byli Myriam i Thierry Delay oraz ich sąsiedzi David Delplanque i Aurelie Grenon. Ostatecznie zostali oni skazani na kary więzienia od 4 do 20 lat.

Kłamstwa, które pogrążyły system

Na mocy prawomocnych wyroków wydanych w sprawie Outreau reszta oskarżonych, łącznie 14 osób, zostało oczyszczonych z zarzutów. Część z nich usłyszała wyrok uniewinniający wydany dopiero przez sąd II instancji, w grudniu 2005 r. Fałszywie posądzeni przez Myriam Delay i jej synów czekali na uniewinnienie aż trzy lata. W tym czasie ich życie rodzinne i kariera zawodowa zostały całkowicie zniszczone. Skazani na długotrwały pobyt w areszcie śledczym, napiętnowani mianem pedofili, przeżywali każdego dnia niewyobrażalny dramat. Jeden z bezpodstawnie oskarżonych popełnił w areszcie samobójstwo jeszcze przed pierwszym procesem w Saint-Omer.

Sprawa rzekomej siatki pedofilów z Outreau okazała się prawdziwą porażką francuskiego wymiaru sprawiedliwości. Francuski minister sprawiedliwości Dominique Perben przyznał, że podczas śledztwa doszło do poważnych błędów proceduralnych. Prezydent Jacques Chirac nazwał sprawę Outreau "bezprecedensową katastrofą sądową" i wystosował do każdego z poszkodowanych osobisty list z przeprosinami. Cała Francja była w szoku. To co spotkało 14 osób, bezpodstawnie oskarżonych o pedofilię obywateli, mogło przydarzyć się każdemu. Aby ustalić jak doszło do tego precedensu została powołana parlamentarna komisja śledcza.

Nadgorliwy sędzia, który wykonywał "dobrą robotę"

W oczach opinii publicznej głównym winnym skandalu był sędzia śledczy Fabrice Burgaud. Powszechnie zarzucano mu tendencyjne prowadzenie śledztwa, lekceważenie wielu dowodów przemawiających na korzyść oskarżonych, bezkrytyczne trzymanie się wersji o istnieniu siatki pedofilskiej w Outreau.

Fabrice Burgaud popełnił poważne błędy w sposobie prowadzenia konfrontacji osób podejrzanych i świadków oskarżenia. W trakcie dochodzenia dał wiarę zeznaniom dzieci Delayów- chłopcom gwałconym przez wiele lat przez własnych rodziców, którzy na skutek traumatycznych przeżyć, praktycznie każdego dorosłego uważali za napastnika seksualnego. Pozostałe dzieci zeznające w sprawie dostarczyły w śledztwie kolejnych nazwisk domniemanych pedofilii i kolejnych historii o rzekomych molestowaniach seksualnych. Jak okazało się to później, ich opowieści były w większości wyssane z palca lub stanowiły powielenie plotek krążących wśród miejscowych. Z kolei Myriam Delay stwierdziła, że fałszywie oskarżyła innych, by potwierdzić zeznania synów.

Mimo że zarzuty stawiane większości podejrzanym były mało wiarygodne, w sprawie nie istniały żadne mocne dowody ich winy, prowadzący sprawę sędzia śledczy doprowadził do postawienia w stan oskarżenia 14 niewinnych osób.

W lutym 2006 r. w trakcie 6-godzinnego przesłuchania Fabrice'a Burgauda przed parlamentarną komisją śledczą, transmitowanego na żywo przez sześć francuskich stacji telewizyjnych, najbardziej znienawidzony w kraju sędzia śledczy składał obszerne wyjaśnienia na temat prowadzonego przez niego dochodzenia; wyrażał zrozumienie dla cierpienia wszystkich fałszywie oskarżonych, jednak ani razu nie przyznał do żadnych poważniejszych błędów ani też nie próbował przepraszać. Stwierdził, że wszystkie działania wykonywał zgodnie z prawem. - Wierzę, że wykonałem dobrą robotę- powiedział.

Postulaty zmiany prawa

Komentatorzy głośnego procesu pedofilów z Outreau są zgodni, że afera uwidoczniła nie tylko błędy popełnione przez niedoświadczonego sędziego, ale przede wszystkim naświetliła problem konieczności reform francuskiej procedury karnej. Aby uniknąć w przyszłości podobnych dramatów wśród postulatów zmian prawa wymienia się m. in. zniesienia funkcji sędziego śledczego. Urząd ten istnieje we Francji od czasów Napoleona i od lat wzbudza wiele kontrowersji, przede wszystkim z racji tego, że łączy uprawnienia śledcze i sądownicze.

....

Widzimy tutaj histerie jaka czesto niestety wybucha . Zwlaszcza wobec ksiezy . Slyszymy jak to 100 , 300 w koncu 1000 ksiezy jest oskarzonych . Zwlaszcza w USA . Niszczy to wojne z prawdziwa pedofilia ktora istnieje i to silna w tym regionie . Ciala dziewczynek to nie histeria to dowody . Trzeba odwaznie ale i rozwaznie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:26, 04 Lut 2013    Temat postu:

Marc Dutroux - seryjny pedofil-morderca ubiega sie o zwolnienie warunkowe

Sąd w Bruk­se­li roz­pa­trzy dziś wnio­sek o wa­run­ko­we zwol­nie­nie Marca Du­tro­ux, okre­śla­ne­go w Bel­gii mia­nem "Po­two­ra z Char­le­roi". Osła­wio­ny bel­gij­ski pe­do­fil-mor­der­ca ma dość wię­zie­nia. Aresz­to­wa­ny w 1996 roku, zo­stał ska­za­ny na do­ży­wo­cie w 2004 za za­mor­do­wa­nie dwóch dziew­czy­nek, za tor­tu­ro­wa­nie i za­gło­dze­nie ko­lej­nych dwóch, za po­rwa­nia i wie­lo­krot­ne gwał­ty.

Przed sądem w Bruk­se­li, de­mon­stro­wa­ło dziś kil­ka­dzie­siąt osób, skan­du­jąc mię­dzy in­ny­mi "Pe­do­fi­le na szu­bie­ni­cę!".

De­cy­zji sądu na­le­ży się spo­dzie­wać w ciągu dwóch ty­go­dni. Zde­cy­do­wa­na więk­szość bel­gij­skich me­diów prze­wi­du­je, że wnio­sek se­ryj­ne­go pe­do­fi­la-mor­der­cy zo­sta­nie od­rzu­co­ny. Wcze­śniej, za­rów­no pro­ku­ra­tu­ra, jak i wła­dze bel­gij­skie­go wię­zie­nia, w któ­rym od­sia­du­je on wyrok, wy­da­ły ne­ga­tyw­ną opi­nię. Ale sam fakt, że ta spra­wa po­wra­ca, już wy­wo­łu­je wiel­kie emo­cje.

Obu­rze­ni są Bel­go­wie, a ro­dzi­ce za­mor­do­wa­nych dziew­czy­nek na­zy­wa­ją wnio­sek Du­tro­ux pro­wo­ka­cją. Od sierp­nia ubie­głe­go roku na wol­no­ści jest już jego była żona i wspól­nicz­ka Mi­chel­le Mar­tin. Bel­gij­ski sąd zgo­dził się na jej wcze­śniej­sze zwol­nie­nie z wię­zie­nia, w któ­rym spę­dzi­ła ponad 16 lat, czyli ponad po­ło­wę wy­ro­ku. To wy­wo­ła­ło pro­te­sty i wie­lo­ty­sięcz­ne ma­ni­fe­sta­cje w Bel­gii.

Du­tro­ux - bez­ro­bot­ny elek­tryk, oj­ciec trój­ki dzie­ci miał bo­ga­tą prze­szłość kry­mi­nal­ną. W 1989 r. zo­stał uzna­ny win­nym pię­ciu po­rwań i gwał­tów do­ko­na­nych na dziew­czy­nach i zo­stał ska­za­ny na 13 lat po­zba­wie­nia wol­no­ści.

W prze­stęp­stwach po­ma­ga­ła mu żona Mi­chel­le Mar­tin, która m.​in. na­gry­wa­ła ka­me­rą video gwał­ty do­ko­ny­wa­ne przez Du­tro­ux. Marc zo­stał wa­run­ko­wo zwol­nio­ny za­le­d­wie po od­sie­dze­niu trzech lat za krat­ka­mi. Na wol­no­ści zaj­mo­wał się m.​in. sprze­da­żą kra­dzio­nych sa­mo­cho­dów do Pol­ski i na Sło­wa­cję. W Bel­gii po­sia­dał sie­dem domów z któ­rych więk­szość stała pusta.

Pie­kło pe­do­fi­lii. Dzie­ci za­gło­dzo­ne na śmierć - czy­taj wię­cej o spra­wie Du­tro­ux

W lutym 1998 r., po 17 mie­sią­cach do­cho­dze­nia, ko­mi­sja par­la­men­tar­na po­wo­ła­na w spra­wie Du­tro­ux wy­da­ła spe­cjal­ny ra­port. Za­rzu­co­no w nim nie­udol­ność po­li­cji i brak kom­pe­ten­cji. Trwa­ją­ce sześć lat po­li­cyj­ne śledz­two nie wy­kry­ło żad­nych do­wo­dów na ist­nie­nie siat­ki pe­do­fil­skiej. 1 marca 2004 r. w Arlon roz­po­czął się pro­ces Marca Du­tro­ux. Na ławie oskar­żo­nych za­sia­dło też trzech jego wspól­ni­ków, w tym była żona (roz­wie­dli się w 2003 roku).

Du­tro­ux zo­stał oskar­żo­ny m. in. o czte­ry mor­der­stwa dziew­czy­nek, dwa usi­ło­wa­nia, kra­dzież sa­mo­cho­du, po­rwa­nia, mo­le­sto­wa­nia sek­su­al­ne i trzy gwał­ty do­ko­na­ne na Sło­wa­cji. Przed sądem ze­zna­wa­ło ok. 450 osób. W trak­cie pro­ce­su Du­tro­ux utrzy­my­wał, że był człon­kiem mię­dzy­na­ro­do­wej siat­ki pe­do­fi­lów, w skład któ­rej mieli wcho­dzić m. in. po­li­cjan­ci, biz­nes­me­ni, le­ka­rze, a nawet po­li­ty­cy z naj­wyż­szych struk­tur wła­dzy w Bel­gii.

Po trzech mie­sią­cach roz­praw, trzech dniach narad ławy przy­się­głych, 17 czerw­ca Marc Du­tro­ux zo­stał ska­za­ny na do­ży­wot­nie po­zba­wie­nie wol­no­ści. Jego wspól­ni­cy zo­sta­li uzna­ni win­ny­mi udzia­łu w po­rwa­niach.

W spra­wie, która zszo­ko­wa­ła bel­gij­ską opi­nię pu­blicz­ną nadal po­zo­sta­je wiele pytań bez od­po­wie­dzi. Wielu ko­men­ta­to­rów wątpi, czy kie­dy­kol­wiek cała praw­da o wy­da­rze­niach z 1995 i 1996 r. ujrzy świa­tło dzien­ne. Zbyt wiele po­czy­nio­no, by za­trzeć klu­czo­we dla spra­wy do­wo­dy.

Około 20 osób po­wią­za­nych z tą spra­wą zgi­nę­ło w dziw­nych oko­licz­no­ściach, w tym lu­dzie bę­dą­cy bli­sko Marca Du­tro­uxa. Część z nich za­mie­rza­ło prze­ka­zać na temat pe­do­fi­la za­ska­ku­ją­ce in­for­ma­cje po­li­cji. Nie zdą­ży­li. W jed­nym przy­pad­ku po­dej­rze­wa­no otru­cie, w innym zna­le­zio­no po­ćwiar­to­wa­nie zwło­ki zna­jo­me­go Du­tro­ux.

W spra­wie za­czę­ły ginąć klu­czo­we dla śledz­twa do­wo­dy takie jak testy DNA. Obu­rze­nie spo­łe­czeń­stwo na­ra­sta­ło. W końcu spra­wie za­brał głos pre­mier Je­an-Luc De­ha­ene oraz król Al­bert. Oby­dwo­je opo­wia­da­li się za ko­niecz­no­ścią prze­pro­wa­dze­nia re­form do­ty­czą­cych po­li­cji i są­dow­nic­twa.

Póź­niej rze­czy­wi­ście bel­gij­ski rząd wpro­wa­dził bar­dziej re­stryk­cyj­ne prawo, które utrud­nia­ło zwal­nia­nie z wię­zień prze­stęp­ców sek­su­al­nych, a także do­szło do zmian le­gi­sla­cyj­nych w nie­któ­rych kwe­stiach do­ty­czą­cych pracy po­li­cji oraz są­dow­nic­twa.

>>>>

Najwieksi pedofile chodza tam na wolnosci . Sa w strukturach wladzy . To tylko ciul od brudnej roboty .

A tutaj polska strona gdzie mozna zglosic strony pedofilskie itp :
[link widoczny dla zalogowanych]
Nprawde szybko i bez klopotu ! Wpisujesz adres i rodzaj tresci podejrzanych kod i juz !!! Polecam . Ja juz zglosilem gdy wszedlem na strone a tam pedofilia juz na stronie startowej !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:37, 21 Lut 2013    Temat postu:

Belgijski parlament wznawia debatę o prawie do eutanazji dla nieletnich

Belgijscy deputowani wznowili debatę na temat rozszerzenia prawa dotyczącego eutanazji na osoby niepełnoletnie oraz cierpiące na choroby zwyrodnieniowe (degeneracyjne), jak choroba Alzheimera. Obecne przepisy pochodzą sprzed 11 lat.

Dyskusję zainicjowali deputowani z różnych partii, w tym socjalistyczny senator Philippe Mahoux, jeden z pomysłodawców prawa do eutanazji przyjętego w 2002 r.

Projekt złożony w parlamencie w połowie grudnia przez senatora Mahoux przewiduje m.in. umożliwienie stosowania prawa dotyczącego eutanazji wobec osób niepełnoletnich, "jeśli są one poczytalne, cierpią na nieuleczalną chorobę, a ich cierpień nie da się uśmierzyć".

Obowiązujące obecnie prawo jest stosowane wyłącznie wobec osób, które ukończyły 18 lat i są w pełni świadome. Jednak według Mahoux lekarze spotykają się z wieloma osobami młodszymi, które są chore na nieuleczalną chorobę i które są zdolne do decydowania o własnym losie, co musiałby stwierdzić psychiatra dziecięcy.

Socjalistyczny senator zaproponował również debatę "mającą na celu ustalenie, czy ostatnie osiągnięcie neurobiologii umożliwiają rozszerzenie prawa na osoby cierpiące na choroby zwyrodnieniowe (degeneracyjne), jak choroba Alzheimera".
Jeden z ekspertów przesłuchiwanych w belgijskim Senacie przyznał, że "jest oczywiste", iż eutanazja była praktykowana nielegalnie wśród nieletnich. - Wszyscy to wiemy - zauważył Dominique Biarent, szef oddziału intensywnej terapii ze Szpitala Uniwersyteckiego Dzieci Królowej Fabioli, cytowany przez agencję Belga. - Lekarze potrzebują ram prawnych, żeby uwzględnić tę rzeczywistość - wskazał.

Debata na temat zmian prawnych ma również dotyczyć kwestii lepszego przygotowania lekarzy i personelu medycznego, a także procedury tzw. deklaracji antycypowanej; pacjent, którego stan zdrowia pozwala jeszcze na wyrażenie swej woli, może w takiej deklaracji wprost złożyć wniosek o eutanazję. Socjaliści chcą, by deklaracji nie trzeba było odnawiać co pięć lat, ale by w dowolnym momencie istniała możliwość jej modyfikacji lub odwołania.

Projekt zachowa obecne obwarowania: chorujący na nieuleczalną chorobę pacjent, który zgłasza wniosek o eutanazję, musi być "zdolny do samostanowienia i świadomy"; prośba musi być zgłoszona w sposób "nieprzymuszony, musi być przemyślana i podtrzymywana".

W 2011 roku zarejestrowano w Belgii 1133 przypadków eutanazji, co odpowiada 1 proc. wszystkich zgonów i według komisji zajmującej się przypadkami eutanazji w Belgii liczba ta stale rośnie. W 2012 r. zanotowano już 1432 przypadki eutanazji (wzrost o 25 proc. w ciągu roku), co odpowiada mniej niż 2 proc. wszystkich zgonów.

Krajem, który jako pierwszy zalegalizował eutanazję osób poniżej 18 roku życia, była Holandia w 1988 r.

....

Upiorny wampiryczny kraj . Niderlandy to jadro ciemnosci swiata . Nie przypadkiem to twardy rdzen UE ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:15, 29 Mar 2013    Temat postu:

,,Wielkanoc" zakazana w Belgii

"Boże Narodzenie", "Wielkanoc", "Wszystkich Świętych", a nawet "karnawał" - to słowa, których używania zakazano w belgijskich szkołach. Terminy te mają zniknąć z oficjalnych kalendarzy, bo... kojarzą się z chrześcijaństwem i mogą ranić wrażliwość wyznawców innych religii - informuje RMF FM, powołując się na Radio Watykańskie.

Decyzja ta oznacza, że od tej pory dla uczniów belgijskich szkół nazwy zmienią wszystkie okolicznościowe przerwy: ferie bożonarodzeniowe staną się "wakacjami zimowymi", wielkanocne - "wiosennymi", a te w okolicach karnawału - "feriami dla rozrywki".

Zakaz ten dotyczy obszaru francuskojęzycznego. Stosowanie tych nowych nazw było już zalecane od kilku lat. Teraz stało się obowiązującą normą.

....

W tym koszmarnym k raju to nie dziwi . Niedlugo zakaz slowa Belgia . Za to legalizacja pedofilii ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:28, 16 Cze 2013    Temat postu:

Belgia chce wprowadzić eutanazję dla nieletnich

Belgia może być pierwszym krajem na świecie, który pozwoli ciężko chorym dzieciom decydować o swojej eutanazji. Jak podaje ibtimes.com, tamtejszy parlament zamierza wkrótce przyjąć kontrowersyjną ustawę w tej sprawie.

- Wszyscy wiemy, że już teraz przeprowadza się eutanazję na dzieciach - powiedział Peter Deconinck, szef belgijskiej organizacji zajmującej się etyką lekarską, cytowany przez global.christianpost.com. - Tak, aktywną eutanazję - dodał. Aktywną, czyli taką, w której przyspiesza się śmierć chorego, a nie tylko zawiesza się dalsze leczenie, jak w przypadku eutanazji pasywnej.

Dyskusję na temat rozszerzenia prawa dotyczącego eutanazji na osoby niepełnoletnie oraz cierpiące na choroby zwyrodnieniowe, jak choroba Alzheimera, zainicjowali w Belgii deputowani z różnych partii. Wśród nich znalazł się socjalistyczny senator Philippe Mahoux, jeden z pomysłodawców prawa do eutanazji przyjętego w 2002 r.

Projekt odpowiedniej ustawy trafił do parlamentu w połowie grudnia zeszłego roku. Przewiduje on m.in. umożliwienie stosowania prawa dotyczącego eutanazji wobec osób niepełnoletnich, "jeśli są one poczytalne, cierpią na nieuleczalną chorobę, a ich cierpień nie da się uśmierzyć".

Kontrowersyjne prawo najprawdopodobniej już niedługo zostanie przyjęte. Z doniesień belgijskiej gazety "Der Morgen" wynika, że parlamentarzyści są bliscy konsensu w tej sprawie. Jeśli tak się stanie, Belgia będzie pierwszym krajem, który dopuści eutanazję nieletnich. Obecne prawo pozwala na jej przeprowadzenie wyłącznie u osób powyżej 18. roku życia.

Ustawa jeszcze przed uchwaleniem zyskała zażartych przeciwników. Chrześcijańskie grupy już przygotowują się do protestów. - Wyraziliśmy nasze poważne zastrzeżenia co do dekryminalizacji eutanazji już w 2002 r - oświadczył arcybiskup Andre-Joseph Leonard. Jak wyjaśnił, nie jest ona konieczna, ze względu na doskonałą opiekę paliatywną.

Belgia była drugim po Holandii krajem na świecie, który zalegalizował eutanazję. Ze statystyk wynika, że w 2011 roku zarejestrowano w tym kraju 1333 przypadki eutanazji. Stanowi to ok. 1 proc. wszystkich zgonów. Zdaniem organizacji monitorujących te dane, liczba ciągle rośnie.

....

Potworny zbrodniczy pseudokraj . Pedofilia tam jest szokujaca . Niszcza dzieci na wszelkie sposoby .
Nie dziwi ze jest tam siedziba UE . Zlo lubi zlo . Zadam nalotow humanitarnych na Bruksele .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:42, 22 Cze 2013    Temat postu:

Belgia: w dawnym budynku giełdy w Brukseli powstanie Świątynia Piwa

W budynku dawnej giełdy w sercu Brukseli powstanie w 2018 r. Świątynia Belgijskiego Piwa, w której będzie można odkrywać rodzimy trunek - zapowiedziały władze miasta. Liczą one, że nowa atrakcja turystyczna przyciągnie ok. 400 tys. zwiedzających rocznie.

Zaprojektowany przez belgijskiego architekta Leona Suysa eklektyczny, kryty kopułą gmach giełdy został wzniesiony w 1873 roku na ruinach klasztoru franciszkanów z XIII wieku. Przebogatą dekoracją budynku, mieszczącego się zaledwie kilka kroków od słynnego rynku Grand-Place, zajął się m.in. francuski rzeźbiarz Auguste Rodin. Budowa monumementalnej giełdy, a także nowych bulwarów łączących północ i południe miasta, były częścią programu modernizacji centrum Brukseli.

Przez ponad sto lat poprzedzona wysokimi schodami i kolumnadą świątynia finansjery tętniła życiem, codziennie przyciągając na szeroki, wybudowany w paryskim stylu bulwar Anspach setki przemysłowców, bankierów, maklerów i urzędników. Dopiero w 1996 roku z powodu informatyzacji rynków finansowych budynek przestał pełnić swoją pierwotną funkcję. Zaczęto tam organizować wystawy czasowe oraz firmowe imprezy. Zdaniem lokalnych władz, które w zeszłym roku nabyły gmach za 4,7 mln euro, można go wykorzystać w lepszy sposób.

W tym tygodniu miasto dało zielone światło na realizację projektu o nazwie Świątynia Belgijskiego Piwa. - Umożliwi zwiedzającym odkrycie belgijskiego piwa oraz całej kultury, która je otacza - wyjaśnił Philippe Close, który w brukselskim ratuszu jest odpowiedzialny za turystykę.

Świątynia, której otwarcie zaplanowano na wiosnę 2018 roku, powstanie we współpracy ze związkiem belgijskich browarników. Szczegóły projektu zostaną ustalone w najbliższych miesiącach.

Według Close największym atutem projektu jest sam budynek giełdy. - Dzięki jego położeniu w centrum miasta uda się nam przyciągnąć wielu turystów, na co dowodem są cieszące się dużym zainteresowanie wystawy, organizowane przez nas tam od grudnia 2012 roku - wyjaśnił.

Z badań, które władze miejskie zaczęły prowadzić przed 15 miesiącami, wynika, że projekt postrzegany jest jako interesujący. Ratusz liczy, że świątynia browarnictwa przyciągnie rocznie ok. 400 tys. turystów i tym samym stanie się jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych Brukseli.

Projekt ma na celu nie tylko propagowanie trunku, z którego słynie Belgia, ale też promocję samej stolicy. Dla 21 proc. ankietowanych możliwość odwiedzenia Świątyni Belgijskiego Piwa byłaby wystarczającym powodem do przyjazdu do Brukseli. 46 proc. pytanych przyznało, że podczas pobytu w tym mieście nie przegapiłoby wizyty w dawnej giełdzie.

Pomysłodawcy mają też nadzieję, że Świątynia będzie głównym miejscem spotkań całej branży belgijskiego browarnictwa.

- Chcemy wzmocnić nasz wizerunek jako kraju, który ma dużą wiedzę w dziedzinie browarnictwa - podkreślił szef federacji belgijskich browarników Sven Gatz. - Dla Belgów piwo jest tym, czym wino dla Francuzów. Dzięki niemu nasz mały kraj ma prawdziwą tożsamość - dodał.

Według portalu Flandersnews.be pomysł stworzenia Świątyni przyszedł z zagranicy, m.in. z sąsiedniej Holandii, gdzie znajduje się interaktywne muzeum poświęcone rodzimej marce piwa Heineken. Swoją atrakcję turystyczną zadedykowaną lokalnemu trunkowi mają też Irlandczycy. Jest nią siedmiopiętrowy Guinness Storehouse w Dublinie.

W Belgii istnieje ok. 1100 rodzajów piw. Powstają one w wielkich browarach przemysłowych, ale też w rozlicznych małych wytwórniach, także w klasztorach trapistów, gdzie produkcja odbywa się w tradycyjny sposób. Ze względu na wysoką jakość i ogromną różnorodność smaków, belgijskie piwa są niezwykle popularne na całym świecie. W 2012 roku 62 proc. spośród 19 milionów wyprodukowanych hektolitrów trunku sprzedano poza granicami kraju.

...

Jaki kraj taki kult . Takie zachod ma ,,religie" .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:19, 23 Lip 2013    Temat postu:

W Belgii upały i zła jakość powietrza

W Belgii upały i - co się z tym wiąże - zła jakość powietrza. Po deszczowych ostatnich tygodniach teraz pogoda poprawiła się.

Od niedzieli, kiedy nowy król Belgów zasiadł na tronie, jest upalnie. Wczoraj było ponad 30 stopni, dziś ma być podobnie. Upały, bezchmurne niebo i brak wiatru - to powoduje, że spodziewane jest przekroczenie dopuszczalnego stężenia w powietrzu szkodliwego ozonu.

Najgorzej jest w Brukseli i na belgijskim wybrzeżu, we Flandrii, w północnej części kraju. Poprawa ma nastąpić jutro. Do tego czasu szczególnie muszą uważać osoby skarżące się na dolegliwości dróg oddechowych.

Belgijskie media powtarzają ostrzeżenia i zalecają pić dużo wody, jeść lekkie posiłki i ograniczyć przebywanie na świeżym powietrzu. To uwaga zwłaszcza do osób starszych i dzieci. Zalecane jest też ograniczenie uprawianych sportów.

>>>

Kara za ohydne zboczenia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:15, 06 Lis 2013    Temat postu:

Grupa pediatrów z Belgii za prawem do eutanazji dla nieletnich

Kilkunastu belgijskich pediatrów w liście otwartym opowiedziało się za rozszerzeniem prawa do eutanazji na osoby niepełnoletnie lub chorych na alzheimera. Z kolei siedmiu przywódców religijnych przestrzegło przed banalizowaniem tematu.

W izbie wyższej belgijskiego parlamentu trwa obecnie debata na temat tego, czy eutanazja powinna być dostępna dla osób poniżej 18. roku życia, które są w stanie samodzielnie się jej domagać, oraz osób starszych cierpiących na choroby degeneracyjne, jak choroba Alzheimera lub otępienie naczyniowe. Według belgijskich mediów apel pediatrów może wpłynąć na decyzję parlamentarzystów, którzy są podzieleni w sprawie przyjętej przed 11 laty nowelizacji przepisów o eutanazji.

"Rozszerzenie eutanazji odbiera godność"

Przeciwni rozszerzeniu prawa do eutanazji są przedstawiciele belgijskich społeczności religijnych. "Wyrażamy nasze wielkie zaniepokojenie w obliczu rosnącego ryzyka banalizowania" kwestii eutanazji - napisali we wspólnym komunikacie przywódcy społeczności katolickiej, protestanckiej, prawosławnej, muzułmańskiej i żydowskiej w Belgii. Ich zdaniem rozszerzanie eutanazji na chorych na alzheimera odbiera godność tym osobom.

"Poddawanie osób słabych, dzieci i chorych na alzheimera eutanazji jest radykalnym zaprzeczeniem ich człowieczeństwa" i zagraża "fundamentom społeczeństwa" - zaznaczyli przywódcy religijni. Jednocześnie podkreślili, że sprzeciwiają się "zarówno fizycznemu, jak i moralnemu cierpieniu, głównie dzieci".

Skrytykowali też wywieranie presji na lekarzy, by praktykowali eutanazję.

Większość Belgów jest za

Jak wynika z opublikowanego niedawno sondażu, ok. trzech czwartych Belgów opowiada się za rozszerzeniem prawa do eutanazji. Opowiada się za tym też większość partii. Jednak przyjęcie nowelizacji prawa jest hamowane przez członków rządowej koalicji z ugrupowań chadeckich i centrowych. Nie jest więc jasne, czy nowe przepisy zostaną poddane pod głosowanie przed wiosennymi wyborami parlamentarnymi.

Zgodnie z prawem z 2002 roku w Belgii eutanazja jest dopuszczalna, jeżeli pełnoletni świadomy swoich czynów pacjent domaga się śmierci "dobrowolnie, w sposób przemyślany i czyni to wielokrotnie" i jeżeli nie jest poddany naciskom zewnętrznym. Jego choroba musi być nieuleczalna, a cierpienie fizyczne lub psychiczne "stałe i niedające się wytrzymać, bez możliwości jego złagodzenia".

W 2012 roku w Belgii zarejestrowano 1432 przypadki eutanazji, co stanowiło 2 proc. wszystkich zgonów. Była to też najwyższa liczba eutanazji od 2002 roku.

...

O i to sa prawdziwi pedo file ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:10, 27 Lis 2013    Temat postu:

Belgia bliżej rozszerzenia prawa do eutanazji na dzieci

Dwie komisje belgijskiego Senatu poparły dziś znaczną większością głosów projekt kontrowersyjnej ustawy przewidującej rozszerzenie prawa do eutanazji na śmiertelnie chore osoby niepełnoletnie.

Według mediów, na wspólnym posiedzeniu senackich komisji spraw społecznych oraz sprawiedliwości projekt ustawy poparło 13 deputowanych, a jedynie 4 było przeciwko. Projekt trafi teraz pod obrady całego Senatu.

Jeśli nowe prawo wejdzie w życie, to nieuleczalnie chore dzieci, które odczuwają nieznośny ból fizyczny i są w ostatnim stadium choroby, będą mogły poprosić o eutanazję, pod warunkiem, że rodzice wyrażą na to zgodę. Wymagana będzie również opinia psychologa, że dziecko jest świadome konsekwencji takiej decyzji.

- To odpowiedź na dramat, jaki przeżywają dzieci, których cierpieniom nie można ulżyć - powiedział jeden z inicjatorów ustawy, socjalista Philippe Mahoux. Przypomniał, że propozycję nowego prawa poparło wielu belgijskich pediatrów, którzy niedawno opublikowali list otwarty w tej sprawie.

Według opublikowanego w październiku sondażu także około trzech czwartych Belgów opowiada się za rozszerzeniem prawa do eutanazji na osoby poniżej 18. roku życia.

Przeciwni zmianie obowiązującej od 11 lat ustawy są współrządzący Belgią chadecy premiera Elio Di Rupo. Ale będący w koalicji rządowej socjaliści i liberałowie poparli w senackich komisjach projekt zmian prawnych wraz z opozycyjnymi ugrupowaniami flamandzkich separatystów i Zielonych.

Zgodnie z prawem z 2002 roku w Belgii eutanazja jest dopuszczalna, jeżeli pełnoletni świadomy swoich czynów pacjent domaga się śmierci "dobrowolnie, w sposób przemyślany i czyni to wielokrotnie" i jeżeli nie jest poddany naciskom zewnętrznym. Jego choroba musi być nieuleczalna, a cierpienie fizyczne lub psychiczne "stałe i niedające się wytrzymać, bez możliwości jego złagodzenia".

W 2012 r. w Belgii zarejestrowano 1 432 przypadki eutanazji, co stanowiło 2 proc. wszystkich zgonów. Była to też najwyższa liczba eutanazji od 2002 r.

Sąsiadująca z Belgią Holandia zezwala na eutanazję dzieci, ale dopiero od 12. roku życia. Od 2002 r. w kraju tym odnotowano pięć przypadków eutanazji osoby niepełnoletniej. Belgijski projekt ustawy idzie dalej, bo nie zawiera żadnego ograniczenia dotyczącego wieku dziecka.

...

Zachod jest coraz bardziej pedofilny ... Media atakujac ksiezy ODWRACAJA UWAGE OD PRAWDZIWEJ PEDOOFENSYWY !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:38, 29 Lis 2013    Temat postu:

Janusz Schwertner | Onet
Eutanazja dla dzieci? Burza w sieci

Eutanazja dla dzieci? - Shutterstock

Wiele wskazuje na to, że Belgia – jako kolejny kraj w Europie – przyjmie kontrowersyjną ustawę dającą dzieciom prawo do poddania się eutanazji. Do tej pory z prośbą o skrócenie życia mogły się zwracać tylko osoby pełnoletnie. – Rozmawiajmy o tym także w Polsce! – apeluje w rozmowie z nami poseł Twojego Ruchu Michał Kabaciński. - To kolejna straszliwa "zdobycz" cywilizacji śmierci - ripostuje dr Antoni Zięba z organizacji pro-life. Informacje na ten temat wywołują też ostry spór wśród naszych Czytelników.

Jeśli nowe prawo wejdzie w życie, to nieuleczalnie chore dzieci, które odczuwają nieznośny ból fizyczny i są w ostatnim stadium choroby, będą mogły poprosić o eutanazję, pod warunkiem, że rodzice wyrażą na to zgodę. Wymagana będzie również opinia psychologa, że dziecko jest świadome konsekwencji takiej decyzji.

- To odpowiedź na dramat, jaki przeżywają dzieci, których cierpieniom nie można ulżyć - powiedział jeden z inicjatorów ustawy, socjalista Philippe Mahoux. Przypomniał, że propozycję nowego prawa poparło wielu belgijskich pediatrów, którzy niedawno opublikowali list otwarty w tej sprawie.

Według opublikowanego w październiku sondażu także około trzech czwartych Belgów opowiada się za rozszerzeniem prawa do eutanazji na osoby poniżej 18. roku życia.

Według dr inż. Antoniego Zięby z Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, wpisanie w procedurę eutanazji wymogu uzyskania formalnej zgody – decyzji dzieci, jest ogromnym zagrożeniem i dla samych dzieci, i ich rodziców.

- Dzieci ze względu na swą ogólną niedojrzałość, cierpiące, nie będą mogły podjąć właściwych, obiektywnych decyzji. Ich żądania o zgodę na eutanazję będą ogromnym obciążeniem, presją i cierpieniem dla rodziców, którzy mają podjąć decyzję. Pozytywnym przeciwdziałaniem na poważną chorobę, ostry ból u dzieci jest doskonalenie opieki paliatywnej, znieczulanie bólu.

Zamiar wprowadzenia nowej ustawy w Belgii dr Zięba postrzega jako "kolejną straszliwą »zdobycz« cywilizacji śmierci".

- Zanim przeprowadzi się sondaże społeczne, trzeba właściwie, obiektywnie przedstawić społeczeństwu problem. Obawiam się, że w Belgii – podobnie jak w większości krajów europejskich – w mediach dominują zwolennicy aborcji i eutanazji, a obrońcy życia nie mają właściwego dostępu do środków społecznego przekazu. Społeczeństwo niedoinformowane może formułować niewłaściwe opinie - twierdzi Antoni Zięba.

Prezesa Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka pytamy też, czy jego zdaniem w przeciągu najbliższych lat podobne zapisy prawne, co w Belgii - mogą pojawić się w Polsce.

- Obecnie nie widzimy takiego bezpośredniego zagrożenia, ale należy zachować wielką czujność, gdyż w skali międzynarodowej nasilają się różne formy ataku na życie ludzkie - mówi dr Zięba.

- Pamiętajmy o tym, że de facto eutanazja w Polsce już jest i funkcjonuje w polskich szpitalach. Poważnie chorym podaje się silne lekarstwa, np. morfinę – pacjenci następnie zasypiają, a później już się nie budzą. Musimy o tym rozmawiać. My jako Twój Ruch chcemy ciągle podkreślać, że eutanazja to nie zabijanie, tylko świadomy, jednostkowy wybór człowieka, który nie chce dłużej cierpieć – mówi w rozmowie z Onetem Michał Kabaciński z Twojego Ruchu – partii, która chce w Polsce zalegalizować eutanazję.

Czy Twój Ruch chciałby wprowadzić także eutanazję dla dzieci? – Nad tym jeszcze nie dyskutowaliśmy. Ale nie uciekniemy od tego problemu. Dziś lekarze często się boją, są poddawani olbrzymiej presji. Czasem dają się zwieść opinii publicznej i na siłę podtrzymują życia dziecka, przedłużając cierpienie – mówi Kabaciński.

Posła pytamy też o to, czy skoro opinia Polaków na temat eutanazji jest tak mocno podzielona, to czy o jej ewentualnej legalizacji powinno zdecydować ogólnopolskie referendum.

- Referendum trochę bym się obawiał. Oczywiście, jeśli wcześniej odbyłyby się szerokie konsultacje społeczne, to być może byłoby to dobre rozwiązanie. A czemu się obawiam? Bo eutanazja to zawsze sprawa konkretnej osoby, która sama chce zdecydować o swoim losie. Bardzo trudno jest decydować za nią innym, przecież zazwyczaj dyktuje nami współczucie. Nikt nie chce, by druga osoba nas opuściła. Tylko że my musimy pamiętać: to nie nasza sprawa. Nie mamy prawa decydować za tych, którzy świadomie chcą zrezygnować z cierpienia – mówi Kabaciński.

....

Widzicie jak straszne zlo idzie z Zachodu !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:16, 12 Gru 2013    Temat postu:

Senat Belgii popiera rozszerzenie praw do eutanazji na dzieci

Philippe Mahoux - NICOLAS MAETERLINCK / AFP

Belgijski Senat poparł znaczną większością głosów projekt kontrowersyjnej ustawy przewidującej rozszerzenie prawa do eutanazji na śmiertelnie chore osoby niepełnoletnie.

Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, to nieuleczalnie chore dzieci, które odczuwają nieznośny ból fizyczny i są w ostatnim stadium choroby, będą mogły poprosić o eutanazję, pod warunkiem, że opiekunowie wyrażą na to zgodę. Wymagana będzie również opinia psychologa, że dziecko jest świadome konsekwencji takiej decyzji.

Nowelizację ustawy o eutanazji z 2002 roku poparło 50 senatorów, a 17 było przeciw.

Projekt, którego autorami są opiekunowie, trafi teraz do izby niższej. Nie wiadomo jednak, czy deputowani zajmą się tą sprawą przed wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na 25 maja 2014 roku.

Jeden z inicjatorów ustawy, socjalista Philippe Mahoux, przypomniał, że propozycję nowego prawa poparło wielu belgijskich pediatrów, którzy niedawno opublikowali list otwarty w tej sprawie.

Senator Armand De Decker z liberalnego Ruchu Reformatorskiego zagłosował przeciwko nowym przepisom, choć w 2002 roku poparł prawo dopuszczające eutanazję. Przypomniał, że na początku listopada przywódcy belgijskich społeczności religijnych we wspólnej deklaracji sprzeciwili się rozszerzeniu prawa do eutanazji na dzieci. - Nie zrobili tego w przypadku przepisów o eutanazji dla dorosłych. Uważam, że nie należy ignorować ich opinii - powiedział De Decker cytowany przez belgijskiego nadawcę radiowo-telewizyjnego RTBF.

Przeciwni zmianie obowiązującej od 11 lat ustawy są współrządzący Belgią chadecy premiera Elio Di Rupo. Na początku grudnia będący w koalicji rządowej socjaliści i liberałowie poparli w senackich komisjach projekt zmian prawnych wraz z opozycyjnymi ugrupowaniami flamandzkich separatystów i Zielonych. Podczas dzisiejszego głosowania nie obowiązywała dyscyplina partyjna.

Chadek Francis Delperee uważa, że z powodu nowych przepisów do cierpienia fizycznego nieuleczalnie chorych młodych ludzi dojdzie "cierpienie psychiczne". - Prosić rodziców o zgodę na to, by móc umrzeć - czy nie jest to dodatkowy ciężar? (...) Czy konieczne jest, aby kilka dni przed śmiercią być w konflikcie z rodzicami? - zastanawiał się w wywiadzie udzielonym dziennikowi "Le Soir".

Według opublikowanego w październiku sondażu około trzech czwartych Belgów opowiada się za rozszerzeniem prawa do eutanazji na osoby poniżej 18. roku życia.

Zgodnie z prawem z 2002 roku w Belgii eutanazja jest dopuszczalna, jeżeli pełnoletni świadomy swoich czynów pacjent domaga się śmierci "dobrowolnie, w sposób przemyślany i czyni to wielokrotnie" i jeżeli nie jest poddany naciskom zewnętrznym. Jego choroba musi być nieuleczalna, a cierpienie fizyczne lub psychiczne "stałe i niedające się wytrzymać, bez możliwości jego złagodzenia".

W 2012 r. w Belgii zarejestrowano 1 432 przypadki eutanazji, co stanowiło 2 proc. wszystkich zgonów. Była to też najwyższa liczba eutanazji od 2002 r.

Sąsiadująca z Belgią Holandia zezwala na eutanazję dzieci, ale dopiero od 12. roku życia. Od 2002 r. w kraju tym odnotowano pięć przypadków eutanazji osoby niepełnoletniej. Belgijski projekt ustawy idzie dalej, bo nie zawiera żadnego ograniczenia dotyczącego wieku dziecka.

...

Pedofile zwyrodnialcy . Kara musi byc wielka .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:04, 07 Sty 2014    Temat postu:

Najstarszy sportowiec Belgii wybrał eutanazję

95-letni Emiel Pauwels, uważany za najstarszego sportowca Belgii, poddał się we wtorek eutanazji. Dzień wcześniej pożegnał się z rodziną i przyjaciółmi przy lampce szampana.

- Kto by nie chciał zakończyć życia, pijąc szampana w otoczeniu wszystkich najbliższych? - pytał Pauwels, cytowany przez dziennik "Het Laatste Nieuws".

....

Tylko debil . Nie znosze szampana gorzkie to musujace . I jeszcze zabic sie na oczach rodziny psychopata godny tego zwyrodnialego kraju .

- Kiedy przyjdzie doktor z zastrzykiem, opuszczę ten świat z poczuciem, że dobrze przeżyłem swoje dni - dodał 95-letni lekkoatleta.

....

Diabel w glowce poprzestawial .

Belgijskie media opublikowały we wtorek zdjęcia uśmiechniętego Pauwelsa w swoim domu w Brugii, wznoszącego toast i otoczonego przez rodzinę, przyjaciół oraz członków klubu lekkoatletycznego, do którego należał. "To była najpiękniejsza uroczystość w moim życiu" - podkreślił.

...

A pozniej pieklo .

Ostatnie miesiące życia Pauwels spędził w łóżku z powodu raka żołądka w fazie terminalnej. Stan zdrowia najstarszego sportowca Belgii pogorszył się gwałtownie po jego ostatnim wyczynie: zdobyciu w swojej kategorii złotego medalu w biegu na 60 metrów w halowych mistrzostwach Europy weteranów, zorganizowanych w marcu 2013 roku.

Przy okazji zgonu Pauwelsa media przypomniały inną głośną eutanazję. W maju 2013 roku wybrał śmierć znany belgijski chemik Christian de Duve, laureat Nagrody Nobla z medycyny w 1974 roku.

Belgia jest jednym z nielicznych krajów, które zalegalizowały eutanazję. Uśmiercenie pacjenta na jego życzenie jest dozwolone pod określonymi warunkami od 2002 roku. Belgijski Senat poparł ostatnio kontrowersyjny projekt ustawy przewidującej rozszerzenie prawa do eutanazji na śmiertelnie chore osoby niepełnoletnie, ale musi go jeszcze zatwierdzić izba niższa.

W 2012 roku w Belgii zarejestrowano 1 432 przypadki eutanazji, co stanowiło 2 proc. wszystkich zgonów. Była to też najwyższa liczba eutanazji od 2002 roku.

....

Ale debil mial 95 lat i raka czyli juz smierc pewna . Za dlugie zycie i chorobe na koncu znakomity start do nieba . Nie dal Bogu szansy . ,, Uratowal sie" w ostatniej chwili przed niebem . Ale co spodziewac po kraju ktorego pedofilskim symbolem jest nagi chlopiec . Jak mnie brzydzi ten kraj . To nie kraj to szambo . I cala ta obrzygliwa Bruksela . TFU . Nawet pisac jest ohydnie . TFU ! Wiecej tych dzikich chorych umyslowo Rosjan bedzie w niebie niz zachodnuch szamboludkow ... Co za ohyda ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:56, 12 Lut 2014    Temat postu:

Protesty przeciwko prawu eutanazji dla dzieci w Belgii - film

Wzmagają się protesty przeciwko legalizacji eutanazji chorych dzieci w Belgii. 160 lekarzy podpisało list protestacyjny skierowany do przewodniczącego Izby Deputowanych, która będzie procedować ustawę. Ich zdaniem, rozszerzenie prawa do eutanazji na niepełnoletnich nie jest konieczne. Podkreślają, że istnieje wiele sposobów, aby ulżyć w cierpieniu nieuleczalnie chorym dzieciom.

2 lutego w Brukseli ponad 300 osób demonstrowało przed siedzibą komisji kontroli eutanazji przeciw nowemu prawu. Kontrowersyjna ustawa została już przyjęta przez belgijski senat. Projekt musi jeszcze uzyskać akceptację niższej izby parlamentu. Głosowanie w Izbie Deputowanych zostało zaplanowane na 12 lutego.

>>>

Ten karj bije wszelkie rekordy horroru .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:58, 13 Lut 2014    Temat postu:

Parlament za eutanazją dla śmiertelnie chorych dzieci

Parlament Belgii zgodził sie na eutanazję dla śmiertelnie chorych dzieci

Parlament Belgii zgodził się dzisiaj na rozszerzenie prawa do żądania eutanazji na śmiertelnie chore dzieci i osoby małoletnie. Izba Deputowanych znaczną większością głosów uchwaliła odpowiednią nowelizację obowiązującej od 2002 roku ustawy o eutanazji.

Senat zatwierdził tę nowelizację już w grudniu ubiegłego roku. By znowelizowana ustawa weszła w życie, musi ją jeszcze podpisać król Belgów Filip, co jest powszechnie oczekiwane.

Według parlamentu Belgii będzie ona pierwszym w świecie krajem, zezwalającym na eutanazję dzieci i osób małoletnich bez żadnych ograniczeń wiekowych. Śmierć na żądanie dostępna jest dla małoletnich również w Holandii, ale tylko w przypadku osób mających co najmniej 12 lat.

Za nowelizacją opowiedziało się dziś 86 belgijskich deputowanych, 44 było przeciw, a 12 wstrzymało się od głosu.

Aktywna pomoc w umieraniu dostępna będzie dla małoletnich - w odróżnieniu od osób dorosłych - wyłącznie wtedy, jeśli cierpią na nieuleczalną chorobę. Psycholog musi ponadto potwierdzić, że dziecko ma zdolność osądu i jest w stanie podjąć decyzję o rozstaniu się z życiem, co wyłącza spod obowiązywania ustawy niemowlęta i chorych psychicznie. Na eutanazję dziecka potrzebna będzie także zgoda jego rodziców.

Spośród państw Unii Europejskiej, eutanazję zalegalizowały dotąd tylko Belgia, Holandia i Luksemburg.

...

Zwyrodnialcy pedofile ! I czyz to nie jest pedofilland ? I nie przypadkiem to siedziba UE . Najwieksze zwyrodnienia sie przyciagaja . Bedzie zaglada .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy