Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Nowy święty w Rosji???!!!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:52, 17 Sie 2015    Temat postu:

"Gazeta Wyborcza": Rosjanie składają się na prawdę o Katyniu - istock

Rosjanie dobrowolnie zebrali pieniądze na wydanie książki "Ubity w Katyni". Ukaże się w 76. rocznicę agresji ZSRR na Polskę, przypominając o ofiarach stalinowskiej zbrodni, o których Kreml chciałby zapomnieć – pisze "Gazeta Wyborcza".

Sądząc po nazwiskach ofiarodawców, niewielką część potrzebnej sumy przekazali nam Polacy. Za to oczywiście bardzo dziękujemy - mówi Jan Raczyński ze Stowarzyszenia Memoriał, który z udziałem polskiego ośrodka Karta przygotował wydanie 900-stronicowej książki.
REKLAMA


- Chcieliśmy, by na wydanie szczególnej, bardzo ważnej dla nas pracy dobrowolnie złożyli się sami obywatele Rosji – podkreśla Raczyński.

...

Nie mowilem? Ilu dobrych ludzi!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:28, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Rosyjscy obrońcy praw człowieka oddają hołd ofiarom Katynia

Rosyjscy obrońcy praw człowieka oddają hołd ofiarom Katynia - Filip Klimaszewski / Agencja Gazeta

Rosyjskie stowarzyszenie "Memoriał" wydało książkę poświęconą zbrodni katyńskiej. Premierę publikacji zaplanowano na 17 września, aby przypomnieć o napaści w 1939 roku Związku Radzieckiego na Polskę.

Książka nosi tytuł "Zabici w Katyniu" i jest rozszerzoną wersją polskiej edycji wydanej przez Ośrodek Karta. Nad jej tłumaczeniem i redakcją naukową pracował zespół stowarzyszenia „Memoriał” pod kierownictwem szefa sekcji polskiej Aleksandra Gurianowa.
REKLAMA


Publikacja liczy 900 stron i zawiera dane biograficzne 4415 jeńców obozu w Kozielsku. Rosyjscy obrońcy praw człowieka wspierają działania rodzin ofiar zbrodni katyńskiej, które domagają się od rosyjskich władz pełnej rehabilitacji rozstrzelanych wiosną 1940 r. na rozkaz Józefa Stalina żołnierzy polskiej armii.

W 2010 r. Duma Państwowa przeprosiła Polaków za tę zbrodnię, a prezydent Dmitrij Miedwiediew przekazał Polsce część akt śledztwa katyńskiego.

Jednak do tej pory Moskwa nie ujawniła wszystkich dokumentów, które między innymi mogą zawierać informacje o katach.

Dziś mija 76 lat od napaści Związku Radzieckiego na Polskę. 17 września 1939 roku, zgodnie z tajnym protokołem Paktu Ribbentrop-Mołotow, Armia Czerwona przekroczyła granice naszego kraju, a Związek Radziecki złamał pakt o nieagresji z Polską, który miał obowiązywać do końca 1945 roku.

Część historyków uważa radziecką agresję za IV rozbiór Polski, a zdecydowana większość - za agresję wojskową, podjętą, tak jak niemiecka 1 września, bez wypowiedzenia wojny. Historycy są zgodni, że dla Stalina była to również osobista zemsta za klęskę poniesioną podczas najazdu na Polskę w 1920 roku.

Po napaści ZSRR w 1939 roku, nastąpiły masowe deportacje na Syberię i do Kazachstanu, które objęły około półtora miliona Polaków, w tym kobiet i dzieci. W hołdzie ofiarom wywózek, w 2013 roku Sejm Rzeczpospolitej ustanowił 17 września Dniem Sybiraka.

Rosjanie zaatakowali nasz kraj o godzinie szóstej nad ranem. Uderzyli na tyły polskich wojsk walczących z Niemcami. Dwie godziny wcześniej Ludowy Komisariat Spraw Zagranicznych ZSRR przekazał polskiemu ambasadorowi notę, w której zamieszczono niezgodne z prawdą oświadczenie o rozpadzie państwa polskiego, ucieczce rządu polskiego i konieczności ochrony ludności na wschodnich terenach.

Po uderzeniu na Polskę, Armia Czerwona dokonywała wielu zbrodni wojennych, mordując jeńców i masakrując ludność cywilną. Propaganda sowiecka nazywała atak "wyprawą wyzwoleńczą" w obronie "ludności zachodniej Ukrainy i zachodniej Białorusi".

W wyniku agresji do niewoli trafiło około 18 tysięcy polskich oficerów. Spośród nich 15 tysięcy zostało wywiezionych do obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. Na mocy dekretu Stalina z marca 1940 roku zostali rozstrzelani przez NKWD, a ich ciała pochowano w masowych grobach w Katyniu, Miednoje i Charkowie.

...

I to są Rosjanie a nie Ruscy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:37, 19 Wrz 2015    Temat postu:

W Moskwie zaprezentowano książkę Memoriału "Zabici w Katyniu"


W siedzibie stowarzyszenia Memoriał w Moskwie zaprezentowano tom "Zabici w Katyniu" wydany przy współpracy z polskim Ośrodkiem Karta przez tę zasłużoną rosyjską organizację pozarządową broniącą praw człowieka i dokumentującą stalinowskie zbrodnie.

W książce - sfinansowanej z datków pieniężnych zebranych przez Memoriał przez internet wśród obywateli Rosji - znalazły się informacje o każdym z 4415 obywateli Polski rozstrzelanych przez NKWD wiosną 1940 roku w Lesie Katyńskim. 2699 biogramów opatrzono zdjęciami zamordowanych.

Stowarzyszenie ogłosiło, że planuje również wydanie podobnych ksiąg pamięci polskich jeńców wojennych rozstrzelanych w innych obozach NKWD. Poinformowało, że wykonano już część prac badawczych, niezbędnych do sporządzenia biogramów jeńców obozu ostaszkowskiego.

Wydany w Rosji tom oparty jest na publikacji Ośrodka Karta "Zabici w Katyniu", która ukazała się w Polsce w 2013 roku. Badacze z sekcji polskiej Memoriału, która od lat pracuje nad dokumentowaniem stalinowskich represji wobec obywateli Polski, poszerzyli ją o materiały źródłowe znalezione w archiwach polskich, rosyjskich i niemieckich.

Biogramy ofiar mordu w Katyniu opublikowano w języku rosyjskim po raz pierwszy. Liczący 900 stron tom opracował graficznie znany rosyjski grafik Borys Trofimow.

Na wydanie książki Memoriał zebrał ponad 800 tys. rubli (około 12 tys. dolarów). Kierujący sekcją polską stowarzyszenia Aleksandr Gurjanow oświadczył, że "ten sposób pozyskania środków jest niezwykle ważny, gdyż chodzi o to, by ludzie mogli przyczynić się do ustanowienia prawdy".

Przy okazji tej publikacji Memoriał przypomniał, iż po 50 latach kłamstw, według których Polaków w Katyniu rozstrzelali Niemcy w 1941 roku, radzieckie i rosyjskie władze - w osobach prezydentów Michaiła Gorbaczowa, Borysa Jelcyna i Władimira Putina - przyznały, że polskich jeńców wojennych zamordowano z rozkazu kierownictwa ZSRR, jednak odmówiły ich pośmiertnego zrehabilitowania, uzasadniając to "brakiem stosownych dokumentów".

Stowarzyszenie zwróciło uwagę, że przy każdym biogramie publikowana jest lista wszystkich zbadanych dokumentów, w których wymieniony jest dany jeniec, w tym te dowodzące, że został on rozstrzelany na mocy decyzji Politbiura KC WKP(b) z 5 marca 1940 roku. Memoriał podkreślił, że daje to podstawy do zrehabilitowania ofiar Katynia w trybie przewidzianym w uchwalonej w 1991 roku w Rosji ustawie o rehabilitacji ofiar represji politycznych.

Memoriał podkreślił, że data prezentacji książki nie jest przypadkowa - właśnie 17 września 1939 roku państwo radzieckie, działając zgodnie z paktem Ribbentrop-Mołotow, wprowadziło swoje wojska na terytorium Polski. Po tym akcie nastąpiły masowe represje. Jednym z elementów tej zbrodni przeciwko Państwu Polskiemu - zaznaczyło stowarzyszenie - była egzekucja katyńska w 1940 roku.

"Nie możemy niczego zmienić w naszej historii sprzed 75 lat. Możemy jednak zbadać zbrodnie, podać do publicznej wiadomości prawdę o nich, wskazać winnych, pielęgnować pamięć o ofiarach i zabiegać o ich rehabilitację" - oświadczył Memoriał.

Stowarzyszenie zapowiedziało, że będzie kontynuować starania o zrehabilitowanie rozstrzelanych obywateli Polski. Poinformowało, że wszystkie nazwiska zostaną opublikowane w internecie, co - jak zauważyło - sprawi, że będą dostępne na całym świecie.

Wśród obecnych na prezentacji byli szef Memoriału Arsenij Roginski i ambasador RP w Federacji Rosyjskiej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Był też obecny były prokurator wojskowy Anatolij Jabłokow, który w 1994 roku umarzając śledztwo w sprawie mordu w Katyniu określił go jako zbrodnię wojenną i zbrodnię przeciwko ludzkości.

Roginski oświadczył, że "wydanie tej księgi pamięci to przejaw odpowiedzialności obywatelskiej za zbrodnie popełnione przez przywódców tego kraju w imieniu jego narodu".

Memoriał konsekwentnie powtarza, że rehabilitacja ofiar zbrodni katyńskiej nie wymaga żadnych nowych aktów prawnych, że może być dokonana na podstawie obowiązującej od 1991 roku ustawy o rehabilitacji ofiar represji politycznych. Jednak w tym celu - przyznaje - konieczna jest zmiana kwalifikacji prawnej mordu z 1940 roku, co wymaga wznowienia śledztwa katyńskiego.

Memoriał tłumaczy, że niezbędna jest adekwatna kwalifikacja prawna zbrodni katyńskiej, która zastąpi ocenę daną przez Główną Prokuraturę Wojskową przy umarzaniu w 2004 roku śledztwa, iż było to "nadużycie władzy ze strony kilku funkcjonariuszy z kierownictwa NKWD ZSRR", tj. przestępstwo pospolite, a nie polityczne represje.

Główna Prokuratura Wojskowa odmawia rehabilitacji polskich oficerów, twierdząc, że dokumenty dotyczące zbrodni katyńskiej się nie zachowały, więc nie może ona rozpatrzyć wniosków o rehabilitację jej ofiar. Sądy w Rosji - mimo protestów Memoriału i rodzin pomordowanych - nie dopatrzyły się uchybień w postępowaniu GPW.

Decyzja o wymordowaniu polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz Polaków przetrzymywanych w więzieniach NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej - łącznie co najmniej 21 768 osób - zapadła na najwyższym szczeblu władz ZSRR.

Podjęło ją 5 marca 1940 roku Biuro Polityczne KC WKP(b) na podstawie pisma, które ludowy komisarz spraw wewnętrznych Ławrientij Beria skierował do Józefa Stalina. Szef NKWD, oceniając w nim, że wszyscy wymienieni Polacy "są zatwardziałymi, nierokującymi poprawy wrogami władzy sowieckiej", wnioskował o rozpatrzenie ich spraw w trybie specjalnym, "z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary - rozstrzelanie". Po trwających miesiąc przygotowaniach, 3 kwietnia 1940 roku, rozpoczęto likwidację obozu w Kozielsku, a dwa dni później obozów w Starobielsku i Ostaszkowie.

O wydaniu tomu "Zabici w Katyniu" poinformowały już dwie najważniejsze gazety w Rosji - "Wiedomosti" i "Kommiersant".

...

Nigdy dosc mowic o takich ludziach jak Memorial.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:47, 20 Wrz 2015    Temat postu:

Rosyjscy żołnierze zwrócili się do dziennikarzy: nie chcemy tam jechać i ginąć

Konflikt w Syrii pochłonął już tysiące ofiar - DELIL SOULEIMAN / AFP

Rosyjscy żołnierze zbuntowali się przeciwko swoim dowódcom i nie chcą jechać do Syrii – informuje "Gazeta Wyborcza", powołując się na rosyjski portal "Gazeta.ru". Czterej żołnierze rosyjskiej armii opowiedzieli dziennikarzom, jak dowództwo usiłowało wysłać ich do Syrii.

16 sierpnia w jednej z jednostek Wschodniego Okręgu Wojskowego żołnierze dostali informację o wysłaniu ich w delegację do Noworosyjska nad Morzem Czarnym. Po dotarciu na miejsce wątpliwości co do celu misji rozwiał przedstawiciel sztabu generalnego.
REKLAMA


Miał oznajmić żołnierzom, że już następnego dnia na podstawie tajnego rozkazu popłyną statkiem do Syrii. Żołnierze, którzy nie chcieli wykonać rozkazu, poszli do prokuratury wojskowej, ale tam dyżurny odmówił przyjęcia zawiadomienia. Pytał też żołnierzy, czy wiedzą, jaka jest kara za niedostosowanie się do rozkazu – czytamy na stronach "Gazety Wyborczej".

Dowództwo rosyjskie postanowiło odroczyć wyjazd, kiedy sprawa nabrała rozgłosu medialnego. Żołnierze zgłosili ją również prezydenckiej radzie ds. praw człowieka. Do tej pory do Syrii nie dopłynął żaden statek z Rosji.

...

Faktycznie odwazni. A jechac w to pieklo to chyba tylko moze szaleniec. Tam ich czeka tylko smierc. I mobline krematoria.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:54, 27 Wrz 2015    Temat postu:

Rosja: znany z krytyki Kremla radny pozbawiony mandatu

Kreml - istock

Parlament regionalny w Pskowie na zachodzie Rosji pozbawił mandatu deputowanego Lwa Szlosberga, który jest znany z krytycznego stosunku do Kremla i ujawniania informacji w sprawie obecności rosyjskich żołnierzy na Ukrainie - poinformowała dziś agencja AFP.

Za pozbawieniem mandatu Szlosberga, który reprezentował w obwodowym zgromadzeniu ustawodawczym opozycyjną partię Jabłoko, głosowało 41 z 44 deputowanych.
REKLAMA


W ostatnich miesiącach 52-letni Szlosberg, redaktor naczelny gazety "Pskowskaja Gubernija", publikował informacje na temat poległych na Ukrainie rosyjskich żołnierzy wojsk powietrznodesantowych. Jako jeden z pierwszych w Rosji wskazał miejsca ich pochówku. Z powodu udziału w pogrzebach niektórych z nich został pod koniec sierpnia dotkliwie pobity przez nieznanych sprawców.

- Jest pan rzecznikiem amerykańskiego Departamentu Stanu. Pańskie serce nie bije w takim rytmie, jak nasze - oskarżył Szlosberga Aleksiej Sewastianow, deputowany rządzącej partii Jedna Rosja stanowiącej zaplecze polityczne prezydenta Władimira Putina.

Szlosberg w rozmowie z AFP oznajmił, że "nie jest zaskoczony" wynikiem głosowania. - Wszystko było z góry przesądzone. To prowokacja ze strony gubernatora Andrieja Turczaka - dodał.

Deputowany na kilka dni przed głosowaniem opublikował artykuł, w którym oskarżał Turczaka, gubernatora obwodu pskowskiego, o chęć zabicia bestialsko pobitego w 2010 r. dziennikarza gazety "Kommiersant" Olega Kaszyna.

39-letni Turczak kieruje administracją obwodu pskowskiego od lutego 2009 roku; jest jednym z najmłodszych gubernatorów w Rosji. Jego ojciec uważany jest przez rosyjskie media za osobę zaprzyjaźnioną z prezydentem Władimirem Putinem.

...

Kolejny ukrzyzowany. A mogl siedziec cicho i brac kase. Dzieki takim ludziom pieklo w Rosji nie jest maksymalne. Oni sie poswiecaja aby inni nie byli calkiem zniewoleni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:04, 12 Paź 2015    Temat postu:

Rosjanka walczyła za Ukrainę w Donbasie. W ojczyźnie jest "zdrajczynią", na Ukrainie "nikim"


Julia Tołopa jest Rosjanką. Teraz mieszka na Ukrainie i żyje w strachu przed deportacją. Jeśli zechce wrócić do Rosji, grozi jej wyrok za zdradę ojczyzny. Julia walczyła bowiem pod pseudonimem "Walkiria" w ukraińskim ochotniczym batalionie "Ajdar" przeciwko tzw. prorosyjskim separatystom w Donbasie.

20-letnia "Walkiria" z córeczką na rękach rozmyśla o procesie, który wytoczono jej w Rosji.

- Teraz boję się nie o siebie, lecz o dziecko. Znam prawo i wiem, że tutaj jestem nikim. Mogą mi też odebrać dziecko - wyznaje.

Z całej rodziny może liczyć tylko na matkę. Wujek, który pracuje w rosyjskich służbach specjalnych, osobiście napisał donos na Julię. W Rosji grozi jej nawet 35 lat więzienia. Na Ukrainie nie może wystąpić o obywatelstwo, ponieważ jej dokumenty spłonęły, gdy była na froncie.

- Do wniosku o obywatelstwo powinnam dołączyć wszystkie wymagane dokumenty, których nie mam. Nie mogę zwrócić się o ich kopie do ambasady. Jedyna nadzieja, że prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podpisze stosowny dekret - tłumaczy "Walkiria".

W kolejce po obywatelstwo ukraińskie ustawiają się setki walczących z Rosjanami w Donbasie ochotników cudzoziemców. Jeszcze rok temu Petro Poroszenko obiecywał im obywatelstwo, do tej pory jednak obywatelami Ukrainy zostały tylko dwie osoby. Julia wciąż czeka na swoją kolej.

...

Wspaniala kobieta! Tacy sa Rosjanie. Jak wybieraja dobro to do konca! DLACZEGO ONA SIE BOI? ZAPEWNIJMY JEJ AZYL POLITYCZNY NP W POLSCE LUB GDZIES GDZIE ONA CHCE! TACY LUDZIE NIE MAJA SIE BAC!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:36, 16 Paź 2015    Temat postu:

Rosyjscy żołnierze. którzy nie chcieli jechać do Donbasu, trafią do łagru
14 października 2015, 21:11
Rosyjscy żołnierze, którzy uciekli z poligonu, bo obawiali się wyjazdu do Donbasu, trafią do łagru. Sąd Garnizonowy w Majkopie skazał ich na kary od sześciu do osiemnastu miesięcy pozbawienia wolności.

Prokuratura wojskowa oskarżyła żołnierzy o samowolne oddalenie z koszar. Rok temu uciekli oni z poligonu, ponieważ, jak twierdzą, dowództwo chciało ich wysłać na wojnę do Donbasu. Sąd im nie uwierzył i będą musieli odsiedzieć wyroki w koloniach karnych.

O podobnych przypadkach informowały rozgłośnie Echo Moskwy i Radio Svoboda oraz portal Gazieta.ru. Sprawą zajęło się także stowarzyszenie "Żołnierskie Matki". Jego szefowa Ełła Poljakowa współpracuje z rodzinami młodych Rosjan, którzy zaginęli podczas pełnienia służby wojskowej lub stracili życie w niewyjaśnionych okolicznościach.

Według różnych źródeł, w trakcie konfliktu na Ukrainie zginęło kilkuset rosyjskich żołnierzy. Ministerstwo Obrony Rosji nie potwierdza tych informacji.

...

Naprawde odwazni. Ruska armia to pieklo na ziemi. Taki czyn to odwaga. NIE MUSIELI NIKT OD NICH NIE WYMAGA A JEDNAK SIE ODWAZYLI! Chodzilo o to ze nie chca strzelac do braci!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 6:35, 17 Paź 2015    Temat postu:

Rosja: zgoda na aresztowanie deputowanego, który był przeciw aneksji Krymu

Rosja: zgoda na aresztowanie deputowanego, który był przeciw aneksji Krymu - istock

Duma Państwowa, izba niższa parlamentu Rosji, wyraziła zgodę na aresztowanie opozycyjnego deputowanego Ilji Ponomariowa, który jako jedyny głosował przeciwko aneksji ukraińskiego Krymu w ubiegłym roku. Ponomariow mieszka obecnie na Zachodzie.

Deputowani zaaprobowali wniosek prokuratury, według której finansowana przez państwo rosyjskie fundacja technologiczna zapłaciła Ponomariowowi równowartość 750 tys. dolarów za wykłady, których faktycznie nie przeprowadził, a przedstawił jedynie konspekty.

W połowie lipca sąd w Moskwie wydał zaocznie nakaz aresztowania Ponomariowa, który jako jedyny głosował w 2014 roku przeciwko aneksji Krymu przez Rosję. Wówczas deputowany mówił, że "w pewnym stopniu" jest zadowolony z decyzji sądu, zgodnie z którą jest on poszukiwany zarówno na terytorium Rosji, jak i za granicą.

- Teraz dojdzie do międzynarodowego śledztwa, które pozwoli mi na obronę mojej reputacji w sądach międzynarodowych. Mam nadzieję, że działają one według innych norm niż sądy w Federacji Rosyjskiej - mówił wówczas Ponomariow.

39-letni polityk, jeden z liderów antyrządowych protestów w latach 2011-2012, został w kwietniu na wniosek prokuratury pozbawiony przez Dumę Państwową immunitetu. Ponomariow mówił wtedy, że pozbawienie go immunitetu to politycznie umotywowana próba wyrugowania go z rosyjskiego parlamentu i uniemożliwienia mu powrotu do kraju. Deputowany straci mandat parlamentarny, jeśli zostanie uznany za winnego przez sąd.

W sierpniu 2014 roku informowano, że Ponomariow mieszka w USA, co skłoniło rosyjskie władze do zablokowania jego kont bankowych i zapowiedzi, że nie będzie on mógł wrócić do kraju.

Ponomariow jako jedyny zagłosował w marcu ubiegłego roku w 450-osobowej Dumie Państwowej przeciwko ratyfikacji traktatu o przyjęciu Republiki Krymu do Federacji Rosyjskiej oraz o utworzeniu w FR dwóch nowym podmiotów - Republiki Krymu i Sewastopola. Należący do Ukrainy Półwysep Krymski został anektowany przez Rosję po obaleniu w Kijowie prorosyjskiego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.

...

Wspanialy czlowiek. Ta ohyda obnaza potwornosc tego kraju. Z TAKIM NAZISTOWSKIM ŁAJNEM ZAHUT UBIJA BIZNESY!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:23, 13 Lis 2015    Temat postu:

"Moskiewski Komsomolec": rosyjskie władze dostrzegły w Memoriale wroga państwa

Moskwa - Shutterstock

Szanowana na świecie organizacja Memoriał przeszkadza władzom Rosji. Do takich wniosków doszli dziennikarze "Moskiewskiego Komsomolca". Ujawniają oni, że rosyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości zarzuciło działaczom Memoriału: podważanie konstytucyjnych podstaw państwa i nawoływanie do obalenia władzy. Organizacja zajmuje się obroną praw człowieka i dokumentuje zbrodnie okresu stalinowskiego.

Tego typu opinie urzędnicy resortu sprawiedliwości zamieścili w raporcie dotyczącym działalności Memoriału. W związku z tym, że organizacja została już wcześniej wpisana na listę "zagranicznych agentów", raz na pół roku ministerstwo przeprowadza kontrolę jej działalności.
REKLAMA


Według osób kontrolujących, Memoriał prowadzi działalność polityczną, która ma na celu formułowanie negatywnych opinii o organach władzy państwowej i podważa ich decyzje. "Moskiewski Komsomolec" twierdzi, że urzędnikom nie podobają się między innymi wpisy na stronach internetowych Memoriału. Jedna z publikacji krytykuje Rosję za aneksję Krymu i wojnę w Donbasie, a druga podważa wyroki moskiewskich sądów dotyczące opozycjonistów. Przedstawiciele Memoriału przekonują, że zarzuty Ministerstwa Sprawiedliwości są wyssane z palca.

"Żadna z naszych publikacji nie nawoływała do obalenia władzy, chyba że już sama krytyka traktowana jest jak wezwanie" - cytuje "Moskiewski Komsomolec" szefa organizacji Olega Orłowa. Działacze Memoriału obawiają się, że urzędnicy będą nękać ich różnego rodzaju karami administracyjnymi, chcąc zmusić do zmiany profilu działalności.

....

Wspaniali ludzie. Dlatego przesladowani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:22, 30 Gru 2015    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Witold Jurasz: Żadnych złudzeń
28.12.2015
Tagi:
rosja
putin
ukraina
białoruś
łukaszenka
markow
kolesnikow

W Rosji popełnił samobójstwo 18-letni Władimir Kolesnikow. Chłopak wystąpił przeciw agresji na Ukrainę - w efekcie został zaszczuty w takim stopniu, że nie miał już siły żyć. Historia jakich wiele. I tylko dwie rzeczy mnie uderzyły.

Pierwszą był obrzydliwy i ohydny do cna komentarz jednego z prokremlowskich politologów Siergieja Markowa, który stwierdził, że oczywiście szkoda chłopaka, ale jak ktoś się zabija to widać jest psychicznie chory. To z kolei nie powinno dziwić, bo wszyscy przeciwnicy wojny z Ukrainą są w istocie psychicznie chorzy. Pomijając już fakt, iż Rosja ma haniebną tradycję umieszczania przeciwników politycznych w szpitalach psychiatrycznych to słowa Markowa dedykuję tym w Polsce, którzy wskazywali na m.in. niego, jako "liberała". Ja - o czym będzie i dalej - nie jestem przeciwny dialogowi z ludźmi niekoniecznie godnej proweniencji - ale uważam, że siadając do stołu rozmów warto przynajmniej nie oszukiwać samego siebie, z kim ma się do czynienia. Skądinąd zawsze mnie uderzało w naszym kraju, że dokładnie ci sami ludzie, którzy podkreślali podłość białoruskiego reżimu równocześnie rozwadniali zbrodnie reżimu rosyjskiego, choć i skala występku i nasze interesy kazała na Mińsk patrzeć łagodniejszym okiem niż na Moskwę.

Druga sprawa to kwestia naszej wiarygodności. Kolesnikow od dłuższego czasu wysyłał sygnały, że nie ma siły żyć. Żadna pomoc nie nadeszła ani z Ukrainy, ani z Unii Europejskiej. Pamiętam jak na Białorusi wypuszczono z więzienia dwóch studentów, którzy za udział w proteście po wyborach w 2010 r. spędzili ponad rok w więzieniu. Po wyjściu groziło im, że trafią do armii, gdzie prześladowania byłyby oczywiście kontynuowane.

Kierowałem wówczas placówką na Białorusi i regularnie optowałem w wewnętrznej korespondencji za porozumieniem z reżimem. Równocześnie bylem jednak zdania, że o ile Polska powinna - w imię swych geopolitycznych interesów - porozumieć się z reżimem, to nie wolno jej zarazem sprzedać ludzi. Prześladowanych należy wspierać. Postanowiłem zaangażować się w sprawę tych dwóch chłopaków. Usiłowałem umieścić ich na dowolnej polskiej uczelni (ponoć Polska pomaga opozycji na Białorusi), ale okazało się, że Aleksander Łukaszenka postąpił bardzo nieładnie nie dostosowując daty podpisania aktu łaski do naszego kalendarza akademickiego. Wymyśliłem więc, żeby umieścić tych dwóch studentów na kursie językowym, ale i to okazało się "niemożliwe".

Okazało się, że nikogo to w ogóle nie obchodziło, a legendarne polskie wsparcie dla białoruskiej opozycji i społeczeństwa obywatelskiego jest warte tyle, co wpisy na ten temat na twitterze. W sprawę zaangażowałem MSZ - gdy to niczego nie dało - minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Dotarłem do wszystkich chyba NGO's zajmujących się pomocą Białorusinom. Nikogo sprawa w ogóle nie obchodziła, a większość NGOs zajmowała się, jak się wówczas przekonałem, głównie udawaniem działania. Realne było tylko jedno - etaty dla kolegów. Od tego zresztą czasu datuje się moja wyjątkowo zła ocena naszych NGOs, czemu dałem kilkukrotnie wyraz. Jedynym człowiekiem, który udzielił realnej pomocy był Marek Bućko z kierowanej wówczas przez Michała Dworczyka Fundacji Wolność i Demokracja. Z panem Bućko skądinąd różni mnie wiele, a od kiedy wypowiada się on nt. Ukrainy nie łączy już niemal nic, ale jestem mu winien to, co powyżej.

Wniosek i rada dla tych, którzy walczą o wolność na Wschodzie: Nie liczcie na nas. Możemy Wam wszystko obiecać, ale realnie będziemy Was mamić. Oszukamy Was, a realnie niczego nie zrobimy. A czasem możemy Was nawet, jak Alesia Białackiego, wsadzić do więzienia. I nikt za to nie odpowie. Nie bądźcie naiwni. Zostaliście sami

[link widoczny dla zalogowanych]

...

Kolejny ,,samobojca". Seryjny... Wielki bohater...
Oczywiscie to glownie Niemcy rurami prowadza do eksterminacji dobrych ludzi w Rosji. Tak Zachod ,,wspiera" demokracje. Zachod jest ohydny.
Liczcie tylko na Boga. Tak mowi pismo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:11, 13 Sty 2016    Temat postu:

Nie żyje zdecydowany przeciwnik Putina
Rafał Kotomski
pisarz, dziennikarz, publicysta

Zmarły historyk był zdecydowanym przeciwnikiem Kremla , fot. Rafał Kotomski

Rano w swoim mieszkaniu w Moskwie znaleziony został Władimir Pribyłowski. Razem z Jurijem Felsztyńskim był autorem demaskatorskiej o oskarżycielskiej książki „Korporacja zabójców. Rosja, KGB i Prezydent Putin”.

Sześćdziesięcioletni historyk, politolog i publicysta od wielu lat związał się z antyputinowską opozycją. Był blisko z Jurijem Felsztyńskim, który należy do najbardziej zdecydowanych i ostrych krytyków systemu. Również dlatego, że Felsztyński to przyjaciel zamordowanego w Anglii, byłego szpiega, a później wroga Putina, Aleksandra Litwinienki.
REKLAMA


Książka Felsztyńskiego i Pribyłowskiego, na Zachodzie wydana po angielsku pod tytułem „System Putina” to jedno wielkie oskarżenie obecnej władzy na Kremlu. Pokazuje nie tylko skalę korupcji i cynicznego zawłaszczenia państwa, ale również brutalne, mordercze metody jakimi posługuje się rosyjska władza.

Szczególnie bulwersujące są fakty dotyczące samego prezydenta Rosji. Felsztyński i Pribyłowski napisali m.in. o okresie, gdy Władimir Putin był wicemerem Petersburga. Ich zdaniem tworzono wówczas bezwzględny system politycznego kapitalizmu, a Putin na nieuczciwych transakcjach zbił ogromną fortunę.

Na razie nie wiadomo, co jest przyczyną śmierci Pribyłowskiego. Dziś o godzinie szóstej rano dostałem maila od Jurija Felsztyńskiego, który poinformował o śmierci Pribyłowskiego, nie komentując jej, ani tym bardziej nie załączając żadnych domysłów czy spekulacji.

...

Chwala mecznnikowi. Kolejna ofiara.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:19, 13 Sty 2016    Temat postu:

Rosja: nie żyje znany opozycyjny politolog Władimir Pribyłowski


Zmarł Władimir Pribyłowski, znany opozycyjny politolog, historyk, publicysta i wydawca, nieprzejednany krytyk prezydenta Władimira Putina. Jak powiadomił dzisiaj portal RBK, ciało Pribyłowskiego znaleziono w jego mieszkaniu w Moskwie. Miał 59 lat.

Dokładne okoliczności śmierci Pribyłowskiego nie są znane, a przyczyny zostaną ogłoszone po przeprowadzeniu sekcji. Syn politologa powiedział rosyjskojęzycznej redakcji BBC, że nie żywi żadnych podejrzeń - jego ojciec w ostatnim czasie chorował, miał cukrzycę i źle się czuł. Przy czym, w mediach społecznościowych, jak przekazuje radio Echo Moskwy, pojawiły się różne wersje dotyczące przyczyn jego śmierci.

Pribyłowski był współautorem - wraz z Jurijem Felsztinskim - książki wydanej w Polsce pt. "Korporacja zabójców. Rosja, KGB i prezydent Putin". Łącznie napisał około 40 książek, był też tłumaczem. Kierował ośrodkiem informacyjno-badawczym Panorama. Przez ostatnich kilka lat publikował na łamach "Kommiersant. Włast".

Jak przypomniał portal Newsru.com, w latach 90. Pribyłowski brał aktywny udział w życiu politycznym Rosji. Zyskał rozgłos po roku 2000 jako założyciel i szef internetowego wydania "Antykompromat".

W 2007 roku politolog był jednym z inicjatorów wysunięcia na wybory prezydenckie w Rosji kandydatury słynnego radzieckiego dysydenta Władimira Bukowskiego. W tym samym roku wszczęto przeciwko niemu sprawę karną dotyczącą ujawnienia, w publikacjach na portalu "Antykompromat", informacji stanowiących tajemnicę państwową. W 2010 roku śledztwo zamknięto.

...

Prawdopodobienstwo przypadku zerowe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:19, 16 Kwi 2016    Temat postu:

Sędzia, która przyjęła pozew przeciwko Putinowi, podała się do dymisji
az/
2016-04-15, 15:29
Skomentuj
0
Sędzia, która na początku kwietnia przyjęła do rozpatrzenia pozew mieszkańca obwodu saratowskiego przeciwko prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi, zrezygnowała - poinformował w piątek portal RBK, powołując się na dokumenty sądowe.

PAP/EPA/YURI KOCHETKOV

Sędzia Tatiana Leskina pracowała w sądzie arbitrażowym w obwodzie saratowskim. Jak podaje RBK, kolegium sędziów przyjęło w piątek jej prośbę dotyczącą odejścia ze stanowiska. Nie jest jasne, kiedy wniosek został złożony.



Leskina ma za sobą 17 lat pracy jako sędzia; jak podaje RBK nagradzana była dyplomami i medalem "Za nienaganną służbę".



Putin jako "wróg ludu"



Media rosyjskie poinformowały 7 kwietnia, że sąd arbitrażowy przyjął do rozpatrzenia pozew, w którym mieszkaniec miejscowości Bałakowo, Nikołaj Suworow, zażądał dymisji Putina. Suworow w pozwie wyraził ocenę, że prezydenta należy zdymisjonować jako "wroga ludu, przyjaciela oligarchów i czynowników za rozgrabienie Rosji, pauperyzację narodu rosyjskiego, a także wzbogacenie urzędników, bankierów i miliarderów grabieżców".



Tego samego dnia, gdy media poinformowały o pozwie odbyło się posiedzenie, na którym postępowanie zostało umorzone. Sędzia Leskina uznała, że spór tego rodzaju nie może zostać rozpatrzony przez arbitraż, ponieważ nie jest związany z działalnością gospodarczą.



Postępowanie zostało umorzone



Według pierwszych doniesień w tej sprawie sąd zobowiązał Putina lub jego pełnomocnika do odniesienia się do pozwu najpóźniej do 25 kwietnia i wyznaczył rozprawę na 28 kwietnia. Jednak, jak podał "Kommiersant", rozprawa odbyła się już 7 kwietnia i postępowanie zostało umorzone.



Według "Kommiersanta" Suworow zwrócił się wcześniej z podobnymi pozwami przeciwko Putinowi do Sądu Najwyższego, który odmówił ich przyjęcia.



W lutym 2016 roku pozew przeciwko prezydentowi w Sądzie Miejskim w Twerze, 170 km na północny zachód od Moskwy, złożył opozycjonista Aleksiej Nawalny. Jednak twerski sąd odmówił zajęcia się skargą, która dotyczyła korupcji.



Przeciwnicy Putina szerzą nienawiść lub wrogość



Natomiast w ubiegłym miesiącu przeciwko Putinowi i jego polityce wystąpiła deputowana do Dumy (parlamentu) obwodu kurskiego i redaktor naczelna regionalnej gazety "Narodnyj Żurnalist" Olga Li. Swoje wystąpienie, które miało formę odezwy do prezydenta, zamieściła na portalach YouTube i WKontakte. Wkrótce po tym Komitet Śledczy w Kursku, 600 km na południe od Moskwy, wszczął przeciwko niej śledztwo. Kurscy śledczy podejrzewają ją o "ekstremizm" oraz "szerzenie nienawiści lub wrogości" wobec przedstawicieli władz.

Następnie Li ogłosiła, że wystartuje we wrześniowych wyborach do Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu Rosji, z listy demokratycznej partii Jabłoko.


PAP

...

Co za odwaga! I znowu mnie zachwycaja! Tylu odwaznych! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:45, 12 Cze 2016    Temat postu:

Głosował przeciw aneksji Krymu. Pozbawiono go mandatu
pr/
2016-06-10, 21:19
Skomentuj
0
Niższa izba parlamentu Rosji, Duma Państwowa, opowiedziała się w piątek za pozbawieniem mandatu opozycyjnego deputowanego Ilji Ponomariowa z powodu opuszczania posiedzeń. Ponomariow, który przebywa w USA, w 2014 roku jako jedyny głosował przeciw aneksji Krymu.
Ilja Ponomariow, fot. Richter Frank-Jurgen/CC BY-SA 2.0/Wikimedia Commons

Świat
Rosjanie pokazali nowy samolot pasażerski. Ma...

Znany z niezależnych poglądów deputowany wybrany do Dumy z ramienia socjalistycznej Sprawiedliwej Rosji stał się pierwszym posłem, wobec którego zastosowano ustawę pozwalającą na pozbawianie mandatu za opuszczanie posiedzeń. Parlament uchwalił tę ustawę w kwietniu, zaledwie na kilka miesięcy przed nowymi wyborami do Dumy, które odbędą się we wrześniu.



Za pozbawieniem Ponomariowa mandatu głosowało 413 deputowanych, przeciwko było trzech.



W kraju nie było go od dawna



Od około roku polityk przebywa za granicą. W czerwcu zeszłego roku Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował, że wobec deputowanego wszczęto śledztwo o defraudację. Zarzuty, które według Ponomariowa są motywowane politycznie, dotyczą sprzeniewierzenia środków przeznaczonych na centrum innowacyjne Skołkowo pod Moskwą.



W zeszłym roku parlament pozbawił Ponomariowa immunitetu, a o pozbawienie go mandatu deputowanego wnioskowała Sprawiedliwa Rosja, która wykluczyła go ze swych szeregów. W sierpniu 2014 roku informowano, że Ponomariow mieszka w USA, co skłoniło rosyjskie władze do zablokowania jego kont bankowych i zapowiedzi, że nie będzie on mógł wrócić do kraju.



Ponomariow był jednym z liderów protestów przeciwko władzom w latach 2011-12. W 2014 roku głosował jako jedyny w 450-osobowej Dumie przeciwko ratyfikacji traktatu o przyjęciu Republiki Krymu do Federacji Rosyjskiej oraz o utworzeniu w FR dwóch nowym podmiotów: Republiki Krymu i Sewastopola.

Przyjęta w kwietniu ustawa dotyczy deputowanych, którzy przez ponad 30 dni kalendarzowych nie są obecni na posiedzeniach izby, nie biorą udziału w pracach komisji parlamentarnych i nie podtrzymują kontaktów z wyborcami w terenie.

PAP

...

Sprawiedliwy w Sodomie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:56, 15 Lip 2016    Temat postu:

młody Rosjanin skazany za poglądy niegracz 01.07.16, 20:40

jak podaje dziś Radio Echo Moskwy Młody Rosjanin mieszkaniec Permu ( miasto w Rosji nad rzeką Kamą, u stóp gór Ural stanowiących granicę między Europą a Azją. W 2005 miało 989,5 tys. mieszkańców (aglomeracja: 1,8 mln.). Stanowi duży ośrodek naukowy, kulturalny i administracyjny. Znajduje się tam też kilka szkół wyższych.) Skazany na karę grzywny 200 tys rubli za to że opublikował w necie opinie Że stalinowski ZSRR razem z Hitlerem rozpętali II wojnę światową i w 1939 roku napadł na Polskę wspolnie z NiEmcami faszystowskimi..co jak stwierdził Sąd jest sprzeczne z ustaleniami Trybunału Norymberskiego ?

Sad uznał że władymir Łuzgin musiał brac pod uwagę możliwość negatywnych skutków swego postępku w postaci wpływu na poglady ludzi na całym swiecie , w tym osób niepełnoletnich i powstania u nich przekonania o negatywnej roli ZSRR w II wojnie światowej.

...

Co za wspanialy czlowiek! I za takie cos! Cos tak oczywistego jak slonce...
Taki kraj wypelniony łajnem. Wielkie szambo...
Ale tacy ludzie zachwycaja! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:05, 03 Wrz 2016    Temat postu:

Rosyjski sąd utrzymał wyrok za post o agresji ZSRR na Polskę
zdr/
2016-09-02, 13:29
Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej utrzymał w mocy wyrok wobec mieszkańca Permu skazanego za "rehabilitację nazizmu" w poście w internecie, w którym mowa była o udziale ZSRR w napaści na Polskę w 1939 roku. O wyroku poinformowała w piątek prasa.
Flickr/Blogtrepreneur/CC BY 2.0

Świat
Putin krytykuje Lenina: podłożył bombę...

Sąd Najwyższy odrzucił apelację od wyroku sądu w Kraju Permskim, który zapadł w czerwcu. Władimir Łuzgin, z zawodu ślusarz samochodowy, został wówczas skazany na grzywnę w wysokości 200 tys. rubli (ponad 3 tys. USD) w oparciu o przepisy dotyczące rehabilitowania nazizmu. Sąd uznał, że mężczyzna dopuścił się publicznego negowania decyzji procesu norymberskiego i rozpowszechniania "jawnie fałszywych twierdzeń o działalności ZSRR w latach II wojny światowej".



Obrońca Łuzgina, znany adwokat Gienri Rieznik ocenił, że orzeczenie dyskredytuje Sąd Najwyższy i zapowiedział starania o kasację.



"Komuniści i Niemcy wspólnie napadli na Polskę"



Powodem wyroku jest post, który mężczyzna udostępnił na swoim profilu w popularnym serwisie społecznościowym VKontakte. W tekście "15 faktów o banderowcach, czyli o czym milczy Kreml" zawarte było zdanie: "Komuniści i Niemcy wspólnie napadli na Polskę, rozpętując II wojnę światową, tj. komunizm i nazizm ściśle współpracowały". Sąd niższej instancji uznał, że biorąc pod uwagę szkolną ocenę, jaką Łuzgin miał z historii, zdawał on sobie sprawę, że rozpowszechnia fałszywe twierdzenia.



W Sądzie Najwyższym adwokaci przytaczali fragmenty z podręczników wydanych w Rosji w połowie lat 90., kiedy Łuzgin kończył szkołę. Opisywano w nich - jak relacjonuje dziennik "Kommiersant" - tajny protokół do paktu Ribbentrop-Mołotow oraz wspólną paradę Armii Czerwonej i Wehrmachtu w Brześciu w 1939 roku. Rieznik podkreślił m.in., że do 1989 roku milczano o takich faktach, jak agresja ZSRR na Polskę czy pakt Ribbentrop-Mołotow. Obrońca argumentował też, że z prawnego punktu widzenia nie można uznać za "rehabilitację nazizmu" zdania o tym, iż Hitler dokonał przestępstwa wspólnie z komunistami.



Sam Łuzgin powiedział w sądzie, że sądzony jest za "dobrą wiedzę historyczną" oraz że uważa się za niewinnego.



Ustawa dotycząca rehabilitowania nazizmu



Media podkreślają, że wystąpienie prokurator trwało dwie minuty; powiedziała ona, iż uważa wyrok sądu niższej instancji za "zgodny z prawem i uzasadniony", a następnie powtórzyła jego tekst. Trójka sędziów podtrzymała ocenę prokuratury i odrzuciła apelację.



Ustawę dotyczącą rehabilitowania nazizmu przyjęto w Rosji w 2014 roku. Prócz kar za publiczną rehabilitację nazizmu przewiduje ona również karanie za rozpowszechnianie fałszywych twierdzeń o działalności armii krajów koalicji antyhitlerowskiej w czasie II wojny światowej.



PAP

...

To musi byc wspanialy czlowiek. Bóg pozwolil tym smieciom go przesladowac aby ukazac go Swiatu. Tak jest zawsze. Choc sprawiedliwych w Rosji jest mniejszosc to jednak dosc duzo. Wiecej niz na Zachodzie. Ale oczywiscie nie tylu ilu w Polsce...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:21, 15 Sty 2017    Temat postu:

Topografia terroru
PAP
dodane 15.01.2017 08:36 Zachowaj na później

Moskwa
Roman Koszowski /Foto Gość


Rosyjskie Stowarzyszenie Memoriał, zajmujące się badaniem zbrodni stalinowskich, opracowało spacer po Moskwie śladami represji wobec polskiej ludności w ZSRR. Audioprzewodnik w aplikacji izi.TRAVEL opowiada o dziewięciu takich obiektach w rosyjskiej stolicy.

Dzięki tej trasie można poznać w Moskwie miejsca, gdzie znajdowały się obozy dla jeńców wojennych, w tym żołnierzy wojny 1920 roku. Dowiedzieć się można, że dzisiejszy zaułek Staropanski przejął nazwę od rejonu Staryje Pany, gdzie Polacy osiedlali się od XVI wieku. Audioprzewodnik opowiada też o historii kościoła katolickiego w zaułku Milutinskim, dziś zmienionego nie do poznania w wyniku zniszczeń i przebudowy.

Chociaż Memoriał opracował dotychczas kilka audioprzewodników po miejscach związanych z represjami stalinowskimi, "polski" przewodnik jest pierwszym poświęconym konkretnej grupie narodowościowej. To efekt współpracy Memoriału z Ośrodkiem KARTA. Polska organizacja przygotuje wersję przewodnika w języku polskim; obecnie działa on w wersji rosyjskiej i angielskiej.

Memoriał od dawna prowadzi program o nazwie "Topografia terroru", w ramach którego bada i opisuje miejsca w Moskwie związane z historią represji. Upamiętnia imiennie ofiary tych represji w ramach projektu "Ostatni adres" - umieszcza na moskiewskich budynkach tabliczki z informacją o lokatorach, którzy padli ofiarą terroru lat 30. Celem audioprzewodników jest pokazanie w prostej formie zawartości archiwów i danych zebranych przez Memoriał. "Chodzi o to, by znaleźć nowy sposób na opowiedzenie tej historii" - mówi PAP koordynatorka projektu Natalia Barysznikowa.

"Polską" trasę po Moskwie opracowano w aplikacji izi.TRAVEL, którą można zainstalować na smartfonie i w ten sposób słuchać historii budynków mijanych w trakcie spaceru. Taka forma przewodnika to łatwa podróż w historię XX wieku - mówi Barysznikowa. Na stronie internetowej można odbyć spacer wirtualnie - odsłuchać wersji dźwiękowej lub przeczytać tekst o każdym obiekcie, obejrzeć związane z nim zdjęcia archiwalne.

Obiekty w "polskim" przewodniku związane są historią represji i aresztowań przed wrześniem 1939 r. Autorzy sięgnęli do różnych źródeł, w tym do materiałów Memoriału i archiwów. Do przewodnika włączyli np. dwa obiekty upamiętnione w ramach projektu "Ostatni adres". Wśród nich - dom przy ulicy Miasnickiej 15, gdzie mieszkała polska rodzina Włastowskich. Trzej bracia z tej rodziny zostali aresztowani i zginęli w represjach lat 30.

Lektorem audioprzewodnika "Represje wobec Polaków w Moskwie" jest Aleksandr Gurjanow, szef polskiej sekcji Memoriału.

Z badań Stowarzyszenia Memoriał wynika, że ofiarą masowych represji do jesieni 1939 roku padło ponad 180 tysięcy Polaków, emigrantów z Polski oraz ludzi, których oskarżono o związki z Polską. Po 1939 roku liczbę ofiar wśród Polaków i polskich obywateli innych narodowości Memoriał szacuje na 530-570 tysięcy ludzi. Jak piszą autorzy
audioprzewodnika, w latach ZSRR polska społeczność, która żyła w Moskwie przed 1917 rokiem, została faktycznie zniszczona. Dzięki trasie opracowanej przez Memoriał poznać można miejsca będące świadectwem jej istnienia.

...

Szlaki męczeństwa i świętości...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:22, 26 Kwi 2017    Temat postu:

Samobójcza misja podczas katastrofy w Czarnobylu
Przez
Alaryk
-
Kwiecień 4, 2017
339
0


Wieczorem 2 maja 1986 roku, sześć dni po ogromnym wybuchu, który zniszczył elektrownię jądrową imienia Lenina w Czarnobylu, podjęto decyzję o wykonaniu samobójczej misji. Potrzebnych było trzech ochotników.
Trzy osoby uratowały setki tysięcy istnień

Arytmetyka była prosta. Los trzech mężczyzn musi zostać poświęcony, aby uratować setki tysięcy, jeśli nie miliony mężczyzn, kobiet i dzieci. Kryzys w reaktorze jądrowym osiągnął nowy poziom.

W ciągu kilku dni rosyjskie śmigłowce wojskowe przelatywały nad odsłoniętym reaktorem, którego dach został totalnie zniszczony. Z wnętrza emitowane były katastrofalne dawki promieniowania.

Pod nimi znajdowało się 2.500 ton rozpalonego radioaktywnego węgla, który z każdą godziną, wysyłał coraz więcej zanieczyszczeń do atmosfery. Uszkodzony reaktor zapadał się, a to groziło zawaleniem pomieszczeń zalanych wodą. Radzieccy fizycy obliczyli, że można spodziewać się eksplozji jądrowej, która skazi teren o powierzchni 200 kilometrów kwadratowych i zanieczyści wodę używaną przez 30 milionów ludzi, czyniąc cały obszar północnej Ukrainy nienadającym się do zamieszkania przez kolejne 100 lat.
Wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, że to będzie “samobójcza misja”

Opustoszałe miasto Prypeć, w którym niegdyś żyli pracownicy elektrowni wraz z rodzinami.

Grupa trzech mężczyzn musiała przepłynąć zalane komory w piwnicach i dostać się do zasuwy. Następnie odkręcić zawór i uwolnić nagromadzoną wodę. Była to „misja samobójcza„. Było pewne, że ci, którzy zgłoszą się wykonania zadania, stracą życie po kilku dniach.

Do momentu katastrofy, personel w elektrowni był przekonany o pełnym bezpieczeństwie energetyki jądrowej. Wszak dotąd nie było żadnego wypadku w Związku Radzieckim. W rzeczywistości było aż 14 różnych incydentów, z których wszystkie zostały zatuszowane w obawie przed utratą reputacji na arenie międzynarodowej.

Dzisiaj wiemy, że katastrofa, która rozpoczęła się we wczesnych godzinach porannych 26 kwietnia, była spowodowana przez nieumiejętnie przeprowadzone testy, które doprowadziły do skoków napięcia. W ciągu pierwszych kilku minut po wybuchu liczniki Geigera w centralnej dyspozytorni utknęły na wyniku 3.6, co oznaczało względnie bezpieczny odczyt. Liczniki zostały jednak skonstruowane w taki sposób, że maksymalny poziom, jaki wskazywały wynosił właśnie 3.6. Rzeczywisty poziom promieniowania liczył 15.000.
Od pierwszych godzin pracownicy wykazywali się niebywałym heroizmem

Samochód opuszczający teren katastrofy poddawany procedurze czyszczenia.

Już pierwszej nocy pracownicy przejawiali pierwsze akty heroizmu. Alexander Akimov, szef jednostki, i Leonid Toptunov, technik, błędnie uznali, że przepływ wody do reaktora został zablokowany przez zamknięty zawór. Utorowali sobie drogę do miejsca, z którego pompowali wodę z powrotem do reaktora. W ten sposób spędzili godziny, zanurzeni do pasa w radioaktywnej wodzie. Obaj zmarli w męczarniach. Świadkowie opowiadali, że kiedy leżący w szpitalu Akimov próbował wstać z łóżka, skóra spadła mu z nogi jak skarpeta.

Pierwsi na miejscu tragedii byli strażacy elektrowni. Choć donoszono później, że byli świadomi niebezpieczeństw, jeden z nich powiedział: „Pamiętam jak żartowałem do innych: Będziemy mieli szczęście, jeżeli jutro rano wciąż będziemy żywi.”

Przez pięć godzin gasili płomienie na dachu hali turbin, byli pod tak silnym wpływem promieniowania, że jak sami mówili: ”Czuliśmy mrowienie na całej twarzy”.

Szóstego dnia, kiedy władze radzieckie poszukiwały trzech mężczyzn do zabójczej misji, wszyscy byli świadomi ryzyka. Według Grigorija Miedwiediewa, autora książki “Prawda o Czarnobylu”, grupa żołnierzy, została poinformowana możliwych konsekwencjach dla kraju, jeżeli zawory nie zostaną otwarte, a woda wylana. Oczywiście była też mowa o pieniądzach. Żołnierze wiedzieli, że szanse na przeżycie są bardzo niskie. Zapewniono ich jednak, że ich rodziny będą sowicie wynagrodzone.
Ołowiane trumny zamknięte na kłódkę



Do misji zgłosiło się trzech ochotników: Alexei Ananenko, inżynier, który znał położenie zaworów i dwóch żołnierzy, Valeri Bezpalov i Borys Baranov. Trójka udała się na miejsce zdarzenia i weszła do radioaktywnej wody w zalanej komorze. Cała trójka wróciła na powierzchnię, cierpiąc na poważne zatrucie promieniowaniem. Byli jednak bardzo zadowoleni. Ich koledzy skakali z radości na wieść, że zawory zostały otwarte. W ciągu następnego dnia 20.000 ton radioaktywnej wody zostało wypompowane, a kolejny raport ujawnił, że gdyby to nie zostało zrobione, mielibyśmy do czynienia z kolejnym, dużo większym wybuchem. Osoby, które zginęły w Czarnobylu, zostały pochowane w ołowianych trumnach zamkniętych na kłódkę. Miało to zapewnić ochronę przed promieniowaniem wydobywającym się z ciał złożonych w ziemi.

...

Komunistyczna potwornosc stala sie okazja dla wielu do meczenstwa i bohaterstwa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:38, 28 Kwi 2017    Temat postu:

Matka Maria. Życie, które świeciło w czasach pogardy
Łukasz Kobeszko | Apr 27, 2017

Maria Skobcowa, fot. Wikipedia / Ikona z Ravensbrück, mal. o. Alipij Miedwiediew
Share
Comment
Print
Miała dwóch mężów i sympatyzowała z ruchem rewolucyjnym. Założyła monaster i ośrodek opieki dla bezdomnych. Zginęła w obozie koncentracyjnym, choć mogła się uratować. O jej kanonizację zabiegali prawosławni, katolicy, protestanci i Żydzi. Czy możliwe, aby ten opis dotyczył tylko jednej osoby? Poznajcie niezwykłą postać Marii Skobcowej.

Pod koniec kwietnia 1945 roku jednostki armii radzieckiej zajęły niewielką wioskę Ravensbrück w Brandenburgii. Żołnierze natknęli się na kilka tysięcy skrajnie wyczerpanych i chorych więźniarek tamtejszego obozu dla kobiet. Wśród zdemolowanych zabudowań leżał gdzieś niewielki, nadpalony kawałek materiału, na którym ktoś szarymi nićmi zaczął haftować ikonę, na której Matka Boża trzymała w rękach ukrzyżowanego, małego Jezusa. Nikt jednak nie zwrócił na nią uwagi.
Matka Boża z kacetu

Ikonę odtworzono wiele lat po wojnie na podstawie zapisków i rysunków matki Marii Skobcowej. Nie doczekała ona wyzwolenia obozu i zginęła w komorze gazowej podczas ostatnich w czasie wojny świąt Wielkanocnych. W 2008 roku na desce napisał ją o. Alipij Miedwiediew, zakonnik greckokatolicki. Dzisiaj, czczą ją zarówno prawosławni, jak i katolicy. Ikona przypomina stylem te, w których Bogurodzica przytula policzek do głowy małego Chrystusa, ale równocześnie, czule obejmuje krzyż obydwiema rękami.
Dziecko „Belle Epoque”

Jelizawieta Jurjewna Pilenko, późniejsza matka Maria, była typową przedstawicielką rosyjskiej arystokracji. Czas dzieliła pomiędzy wyjazdami do Petersburga i pobytem w posiadłości rodziców nad Morzem Czarnym. Podjęła studia filozoficzne na Uniwersytecie Petersburskim, będącym kuźnią życia intelektualnego ówczesnej Rosji. W wieku 19 lat wyszła za mąż za dużo starszego mężczyznę z kręgu petersburskich artystów. Poznała środowisko poetów, wśród których znajdowały się postacie takiego kalibru jak Osip Mandelsztam i Anna Achmatowa.

Małżeństwo doczekało się szybko córki, jednak równie prędko się rozpadło. Jelizawieta rzuciła się w wir życia cyganerii. Wydała pierwszy, dobrze oceniony przez krytykę tomik wierszy. W czasie I wojny światowej zaangażowała się w życie polityczne, wiążąc się z rywalizującymi z bolszewikami nurtem eserowców.

Była ochrzczona, jednak w jej rodzinie nie przywiązywano nigdy wagi do głębokiego przeżywania religii, traktując prawosławie jako barwny folklor. Od młodości jednak fascynowała ją postać Chrystusa, odważnego rewolucjonisty, przeciwstawiającego się skostniałemu otoczeniu. Jak większość rosyjskiej inteligencji w tym czasie, nie praktykowała jednak zupełnie wiary, licząc, że nadchodząca rewolucja zbuduje nowy, wspaniały świat.
Nawróciła się szyjąc lalki

Rzeczywistość po 1917 roku zweryfikowała marzenia Jelizawiety. Bolszewicy zwalczający rywali politycznych, postawili ją przed sądem. Wraz z drugim mężem, Daniłem Skobcowem i trójką dzieci udało się jej zbiec z Rosji szlakiem dobrze znanym porewolucyjnym imigrantom: przez Stambuł i Belgrad do Paryża.

Pierwsze lata pobytu na paryskim bruku były jednak dla Skobcowów bardzo ciężkie: wiodący przez lata życie intelektualistów nie potrafili wykonywać żadnej pracy, która w obcym kraju zapewnić mogła utrzymanie. Bywało, że żywili się w jadłodajniach dla bezdomnych. W końcu Jelizawieta zaczęła szyć szmaciane lalki, a Daniło został szoferem. Gdy choć trochę poprawiała się ich sytuacja bytowa, zmarła ich najmłodsza córka, Anastazja. Ten ciąg wydarzeń zbliżył naszą bohaterkę do wiary, zaczęła regularnie uczęszczać do paryskiej cerkwi i przyjmować sakramenty.
Monaster w środku Paryża

Zmiana w życiu Jelizawiety była tak duża, że za zgodą swojego ojca duchowego i męża postanowiła rozpocząć życie zakonne. Wbrew rozpowszechnionej w prawosławiu tradycji nie wstąpiła jednak do monasteru znajdującego się w odludnym miejscu. Złożyła śluby mnisze w małej kaplicy przy Prawosławnym Instytucie świętego Sergiusza w Paryżu, obierając za patronkę świętą Marię Egipcjankę.

Mała wspólnota żeńska, którą założyła, obok modlitwy położyła nacisk na działalność charytatywną, prowadząc schronisko i jadłodajnię dla bezdomnych i bezrobotnych. Mniszki większość produktów kupowały same na paryskich targach, a sama Maria często spóźniała się przez to na nabożeństwa. Jej schronisko pomagało każdemu, nie pytając o narodowość, religię i kolor skóry.
Ostatnie świadectwo

Podczas okupacji niemieckiej od razu zaangażowała się w pomoc Żydom. To właśnie wtedy wypowiedzieć miała słynne zdanie: „Jeżeli chrześcijanie byliby rzeczywiście chrześcijanami, od pierwszego dnia okupacji nosiliby gwiazdy Dawida!”.

Współpracowała z ruchem oporu. W 1943 roku gestapo przeprowadziło rewizję w schronisku i małym monasterze, a matkę Marię wywieziono do Ravensbruck, gdzie otrzymała numer obozowy 19 263. W murach kacetu organizowała wspólne modlitwy, w których modlili się wszyscy chrześcijanie niezależnie od wyznania.

Znała na pamięć prawie cały Nowy Testament i często cytowała współwięźniarkom całe jego księgi. Ocalałe więźniarki wspominały, że pomimo tego, iż była coraz słabszego zdrowia, promieniowała radością i życzliwością. Na przełomie marca i kwietnia 1945 roku Niemcy, czując zbliżającą się klęskę, postanowili ewakuować część kobiet do ciężkiej pracy, a resztę zgładzić. Selekcjonujący więźniarki strażnik początkowo chciał darować życie Marii, ale ta, widząc, że zginie sporo jej towarzyszek, nie zgodziła się na ewakuację i poszła do komory gazowej.

Ikona z Ravensbrück, mal. o. Alipij Miedwiediew

Pamięć o matce Marii przetrwała. Otrzymała tytuł Sprawiedliwej Wśród Narodów Świata, a także, co było wydarzeniem bezprecedensowym w czasach radzieckich, nakręcono o niej w ZSRR film fabularny. O jej kanonizację do wielu patriarchatów prawosławnych zwrócili się we wspólnym liście chrześcijanie różnych Kościołów i wyznawcy judaizmu. Prośbę tą ostatecznie spełniono w Ekumenicznym Patriarchacie Konstantynopola, który ogłosił matkę Marię Świętą w 2004 roku.

Obok niedokończonej ikony z Ravensbrück jej życie stało się drugą ikoną, jaśniejącą blaskiem wśród czasów pogardy i nienawiści.

...

Gdy jest dobro w czlowieku nawet bestialski system mu nie zaszkodzi. Przeciwnie wzmocni swietosc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:57, 18 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Nie żyje Arsenij Roginski - współzałożyciel Stowarzyszenia Memoriał
Nie żyje Arsenij Roginski - współzałożyciel Stowarzyszenia Memoriał

Dzisiaj, 18 grudnia (14:42)

W wieku 71 lat zmarł rosyjski historyk Arsenij Roginski, współzałożyciel i przewodniczący Stowarzyszenia Memoriał, dokumentującego zbrodnie stalinowskie, w tym dokonane na Polakach. O jego śmierci organizacja powiadomiła na stronie internetowej.

Niezależna "Nowaja Gazieta" poinformowała, że Roginski zmarł w Izraelu na chorobę nowotworową.

Na wiele lat przed pojawieniem się Memoriału on rozpoczął walkę o prawdę historyczną i prawa człowieka, i za to został pozbawiony wolności. Nadal walczył do ostatniego dnia - bez niego działalność Memoriału na przestrzeni tych wszystkich lat byłaby niemożliwa. I nie wyobrażamy sobie teraz Memoriału bez niego - głosi oświadczenie organizacji.

W radiu Echo Moskwy działacz Memoriału Oleg Orłow powiedział, że po śmierci Roginskiego organizacji trudno będzie kontynuować działalność. Był nie tylko jednym z założycieli Memoriału, był też mózgiem i sercem naszej organizacji. Trudno wyobrazić sobie, jak będziemy bez niego żyć. Ze względu na pamięć o nim powinniśmy zebrać się i kontynuować naszą pracę, ale to będzie bardzo trudne, ponieważ to on był motorem, centrum intelektualnym i organizacyjnym - oświadczył Orłow.

Roginski urodził się w 1946 roku w obwodzie archangielskim. W 1968 roku ukończył wydział historyczno-filologiczny uniwersytetu w Tartu (wówczas w Estońskiej Socjalistycznej Republice Radzieckiej). W 1981 roku został aresztowany i skazany na cztery lata pozbawienia wolności na podstawie fikcyjnych oskarżeń o sfałszowanie dokumentów. W 1992 roku został zrehabilitowany.

W latach 1988-1989 Roginski był jednym z założycieli Memoriału, powołanego z inicjatywy rosyjskich środowisk dysydenckich jako stowarzyszenie historyczno-oświatowe, działające na rzecz obrony praw człowieka. Od 1998 roku Roginski był szefem zarządu organizacji.

Memoriał - jedna z najbardziej zasłużonych organizacji pozarządowych w Rosji - dokumentuje i propaguje wiedzę o represjach komunistycznych, głównie w okresie Wielkiego Terroru lat 30. XX wieku. Zajmuje się także obroną praw człowieka w Rosji i pomocą charytatywną dla ofiar represji politycznych. Bada i dokumentuje m.in. represje wobec obywateli polskich w ZSRR. Memoriał podejmował w Rosji zabiegi na rzecz pełnej rehabilitacji wszystkich ofiar zbrodni katyńskiej.

Arsenij Roginski został w roku 2005 odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w roku 2010 - Krzyżem Oficerskim. Od 2012 roku był członkiem Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej.

Kierowane przez niego Stowarzyszenie Memoriał zostało - za walkę o ujawnienie prawdy o Katyniu - uhonorowane polskimi odznaczeniami. W 2012 roku organizacja otrzymała nagrodę ministra spraw zagranicznych RP "Pro Dignitate Humana" (Na rzecz Godności Ludzkiej). Również w 2012 roku Memoriał otrzymał nagrodę Kustosz Pamięci Narodowej przyznawaną przez Instytut Pamięci Narodowej.

...

Wspaniala postac Rosji wspolczesnej. Nie trzeba dlugo tlumaczyc jak wazne jest sumienne zbadanie zbrodni aby sie nie powtorzyly. Ale i aby zadoscuczynic w miare mozliwosci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:28, 31 Sty 2018    Temat postu:

Bohater. Zobaczył bezdomnego na torach. Uratował go, ale sam nie zdążył
Łukasz Kobeszko | 29/01/2018

Георгий Великанов/Facebook
Udostępnij 48 Komentuj 0
Podziwianym od kilku dni przez Rosjan bohaterem stał się 35-letni rzecznik prasowy charytatywnej organizacji cerkiewnej „Miłosierdzie” (prawosławny odpowiednik Caritasu), Gieorgij Wielikanow.

Wydawało się, że jeden ze styczniowych poranków będzie początkiem kolejnego, zwykłego dnia dla młodego moskwianina Georgija. Opatrzność zadecydowała jednak inaczej. Ten psalmista i katechista, służący często do liturgii w swojej parafii Wielkomiłosiernego Zbawiciela w moskiewskiej dzielnicy Mitino, od kilku lat był również zatrudniony jako osoba odpowiedzialna za kontakty z mediami w charytatywnej organizacji „Miłosierdzie”, działającej przy Patriarchacie Moskiewskim.

Czytaj także: W Moskwie działa mobilne centrum pomocy bezdomnym


Tragedia na torach
Do pracy dojeżdżał popularną „elektriczką” – koleją podmiejską, łączącą rosyjską stolicę z leżącymi wokół miejscowościami. Według relacji naocznych świadków i raportu milicji, na stacji – na której rankiem 25 stycznia br. miał wsiąść do kolejki Gieorgij – z peronu spadł prosto na tory przebywający tam bezdomny. Nie wiadomo, jak długo znajdował się na samej stacji, być może nawet spędził tam całą noc.

Bezdomni przebywający na dworcach i stacjach to stosunkowo częsty widok w Moskwie i wielu rosyjskich miastach. Ramowe szacunki organizacji, w której pracował Wielikanow prognozują, że w olbrzymiej, liczącej blisko 12 mln mieszkańców aglomeracji moskiewskiej może żyć ponad 50 tys. bezdomnych.

Czekający na pociąg Gieorgij był jedynym pasażerem, który zdecydował się zeskoczyć na tory. Z pewnym wysiłkiem wyciągnął bezdomnego z powrotem na peron. Niestety, sam nie zdążył już na niego wejść. W tej samej chwili na stację wjechała kolejka, która nie zdążyła na czas zahamować. 35-latek poniósł śmierć na miejscu.







Człowiek religijny i zaangażowany
Wielikanow był znany w moskiewskich kręgach prawosławnych ze swojego zaangażowania w dzieła miłosierdzia, jak również jako człowiek prowadzący głębokie życie modlitewne i duchowe. Zapamiętano go nie tylko jako psalmistę i posługującego do liturgii, ale również katechistę, chętnie organizującego przy swojej parafii spotkania na temat poszukiwania Boga i nawrócenia.

Z wykształcenia był historykiem i teologiem, chętnie też dzielił się refleksjami na temat wiary na swoim profilu na Facebooku i na innych portalach społecznościowych. Często gościł również w siedzibie wspólnoty Taizé we Francji. W jednej ze swojej refleksji zapisał znamienne słowa, świadczące o jego wrażliwości ekumenicznej:

Matka Teresa, Jan Maria Vianney, Wincenty a Paulo, Franciszek z Asyżu, Dietrich Bonhoeffer, Maksymilian Kolbe – ci ludzie z różnych epok i różnych Kościołów obejmują swoimi dobrymi czynami i osobowościami cały świat. Jestem prawosławny, ale nie mogę sobie wyobrazić Cerkwi bez nich, tego, że nie znajdą się w raju.
Czytaj także: Rosyjskie prawosławie uznało kult św. Patryka i innych świętych katolickich


List patriarchy
W pogrzebie Gieorgija uczestniczyli prawie wszyscy wierni z jego parafii, jak również liczni moskwianie. Specjalny list upamiętniający jego postać wystosował patriarcha Moskwy i Całej Rusi Cyryl, który podkreśli, że tragicznie zmarły stał się żywym przykładem słów Chrystusa z 15 rozdziału Ewangelii św. Jana „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”.

Anastazja, jedna z parafianek napisała na swoim Facebooku wracając z pogrzebu:

Mam 32 lata i do tej pory nie spotkałam w swoim życiu kogoś, kto tak z marszu oddał życie za bezdomnego, którego przecież zupełnie nie znał. Czasami czuję się bezsilna, gdy widzę wokół tak wiele bezsensownej, głupiej nienawiści, hejtu i wrogości. Ale tacy ludzie jak Gieorgij pokazują, że na tym świecie zwycięża jednak coś zupełnie innego – miłość bliźniego.
Na podstawie: pravmir.ru, pravoslavie.ru

...

Szok! Taki swiety i to w Rosji! Jednak nie ma watpliwosci! Swiadomy religijnie znal Pismo! To co robil bylo realizacja Ewangelii! Tu nie ma przypadku! Oto wzór!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:58, 29 Mar 2018    Temat postu:

Pożar w Rosji: Ocaliła córkę i pobiegła ratować inne dzieci. Nie zdążyła wrócić…
Łukasz Kobeszko | 28/03/2018
TATIANA DARSALIA
vk.com
Udostępnij 135 Komentuj 0
Tragedie i katastrofy są momentami, gdy nieoczekiwanie ujawniają się ludzki heroizm i miłość bliźniego. Bohaterką w Rosji stała się 37-letnia nauczycielka Tatiana Darsalia, jedna z ofiar tragicznego pożaru w galerii handlowej w mieście Kemerowo. Poznaj jej historię...

Pożar, który 25 marca 2018 r. wybuchł w centrum handlowo-rozrywkowym w Kemerowie w Syberii Zachodniej jest jedną z największych katastrof ostatnich lat w Rosji. Wokół tragedii panuje chaos informacyjny – władze nie podały jeszcze oficjalnej liczby ofiar i część osób, które feralnego dnia znalazły się w płonącej galerii, wciąż jest uznawana za zaginioną. Według list sporządzonych przez miejscowy szpital oraz rodziny ofiar, w pożarze mogło zginąć co najmniej kilkadziesiąt osób, w tym wiele dzieci. W niedzielę w centrum było otwarte kino, które wyświetlało filmy animowane. Działały też sale zabaw dla najmłodszych. Najprawdopodobniej to właśnie w jednej z sal kinowych doszło do zaprószenia ognia lub zwarcia instalacji elektrycznej.

Dramatyzmu sytuacji dodaje fakt, że wiele z ofiar pożaru, uwięzionych w górnych kondygnacjach galerii, praktycznie nie miało możliwości ewakuacji. Niektórzy próbowali wzywać pomocy poprzez portale społecznościowe, inni zdążyli przed tragiczną śmiercią w ten sposób pożegnać się z bliskimi i prosić o modlitwę. „Płoniemy, przebaczcie nam” – brzmi jeden z komunikatów wysłany z ogarniętego ogniem centrum.



Tatiana Darsalia – bohaterska nauczycielka
W niedzielę do galerii wybrała się nauczycielka języka angielskiego w miejskim gimnazjum nr 17, Tatiana Darsalia wraz z 14-letnią córką – jedynaczką, Eleonorą. Według relacji naocznych świadków, gdy w budynku wybuchł pożar, nastąpiła ogólna panika. Większość osób znajdujących się na parterze rzuciła się w stronę wyjścia. Wielu ludzi krzyczało, że na górnym piętrze płoną dzieci zamknięte w sali kinowej. Tatiana najpierw wyprowadziła z budynku Eleonorę. Mogła, jak inni, najszybciej oddalić się z trawionego pożarem centrum i szczęśliwie pojechać do domu. Słysząc, że na górze znajduje się wiele dzieci, nauczycielka postanowiła jednak wrócić do płonącego centrum i pobiegła na górę, mając nadzieję, że uda się jej pomóc w ewakuacji poszkodowanych. Niestety, sytuacja na płonącej kondygnacji była coraz gorsza. Tatianie nie udało się ponownie wrócić. Jej ciało zidentyfikowano w poniedziałek rano.

Tego samego dnia po południu, na profilu Tatiany na serwisie „VKontaktie” (popularny rosyjski odpowiednik Facebooka) ukazał się wpis jej córki, który w krótkim czasie został udostępniony ponad kilkadziesiąt tysięcy razy.

Jestem Eleonora, jestem córką Tatiany Wiktorowny Darsalii. Chciałabym podziękować wszystkim, którzy są z nami w tych ciężkich chwilach. Przepraszam, że nie jestem w stanie wszystkim odpowiedzieć. Będziemy ją zawsze kochać i na zawsze o niej pamiętać, była ona po prostu i będzie najlepszą z najlepszych. Do tej pory nie mogę jeszcze uwierzyć, że to spotkało właśnie ją, ale jestem dumna, że to moja mama. Zginęła jak bohaterka, chcąc przede wszystkim uratować inne dzieci, bo nie mogła inaczej. Na zawsze pozostanie w naszych sercach.
Od kilkudziesięciu godzin Tatianę wspominają w sieciach społecznościowych jej koleżanki i koledzy oraz uczniowie. Na profilu tragicznie zmarłej znajdziemy steki wpisów, słów wsparcia i zapewnień o modlitwie. „Nie byłaś kimś zwykłym, po prostu jesteś BOHATERKĄ! Zawsze będę Cię wspominać jako bardzo dobrą i wrażliwą kobietę” – napisała jedna z nauczycielek z gimnazjum, w którym uczyła. „Kiedyś nie lubiłem lekcji angielskiego, ale gdy przyszła do nas pani Tatiana, zainteresowałem się tym przedmiotem, który prowadziła w formie ciekawej zabawy. Aż żal było wtedy słyszeć dzwonek na przerwę” – wspominał z kolei Oleg z jednej z klas, w których uczyła bohaterka.

Pogrzeb Tatiany odbył się we wtorek, 28 marca, w jej rodzinnym mieście w prawosławnym soborze katedralnym Ikony Matki Bożej „Znak”.

Źródła: mk.ru, sibreal.org, pravmir.ru

...

Poczucie obowiazku! To sa wlasnie dobrzy ludzie w Rosji.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:45, 28 Lip 2018    Temat postu:

Rosyjski pisarz, dziennikarz i poeta Witalij Szentalinski zmarł w wieku 78 lat - poinformowało w piątek Stowarzyszenie Memoriał. Szentalinski zabiegał o ujawnienie prawdy o pisarzach represjonowanych w latach komunizmu i był autorem książek o ich losach.

Rosja: zmarł Witalij Szentalinski, dokumentujący represje wobec pisarzy

...

Dobry czlowiek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:32, 11 Gru 2019    Temat postu:

Rosja: Memoriał ukarany grzywną 6 mln rubli za bycie "zagranicznym agentem"

Każda dyktatura ma swojego Sorosa: "Stowarzyszenie Memoriał, zasłużona rosyjska organizacja badająca represje w ZSRR, w tym wobec Polaków, uruchomiło zbiórkę funduszy na zapłacenie grzywien. Ukarano je nimi na mocy prawa o organizacjach pozarządowych „pełniących funkcje zagranicznego agenta”."

...

Obrzydliwe! Łajno ktore rzadzi w Rosji to akurat zagraniczni agenci bo komunizm jest w Rosji zaraza przywleczona z zagranicy. Rosja tego nie wymyslila. Memorial natomiast powstal jako wynik tragedii komunizmu po to aby juz nigdy nie bylo takiej potwornej rzezi! I rak ukaral zdrowe komorki!!!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:59, 25 Maj 2020    Temat postu:

69 odważnych Rosjan: protest przeciw usuwaniu pamiątkowych tablic

„Cynicznym aktem bezczeszczenia pamięci niewinnie zamordowanych” nazwali członkowie Rosyjskiej Akademii Nauk demontaż w Twerze tablic upamiętniających pomordowanych polskich żołnierzy i policjantów.

...

Tak wzruszajace! To nie groteskowa walka z ,rezimem kaczafiego' czy heroiczna obrona piosenki Kazika. Tam to nie sa żarty! Szokuje mnie skad sie biora odwazni! Ciagle nowi! Oczywiscie ludzie dojrzewaja cale zycie opowiadaja sie po stronie prawdy lub klamstwa. Czyli za Bogiem lub przeciw. Nawet gdy nie sa swiadomi!
Tacy ludzie. TYLKO TACY beda w tym kraju! Tylko oni przetrwaja apokalipse! Czyli oczyszczenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:31, 16 Lut 2021    Temat postu:

Badacz zbrodni ZSRR spędzi starość w łagrze. Sąd w Petersburgu odrzucił apelację
2021.02.16 14:46
Sąd kasacyjny w Petersburgu utrzymał dziś wyrok 13 lat więzienia dla działacza Stowarzyszenia Memoriał Jurija Dmitrijewa oskarżonego o czyny seksualne wobec niepełnoletniej przybranej córki. Adwokaci historyka zapowiedzieli, że zwrócą się do Sądu Najwyższego.

Jest to kolejna odsłona w trwającym od 2016 roku postępowaniu karnym wobec Jurija Dmitrijewa. W 2020 roku sąd w Pietrozawodsku na północy Rosji skazał go na 3,5 roku więzienia. Następnie regionalny Sąd Najwyższy w republice Karelii uwzględnił apelację prokuratury i zaostrzył wyrok aż do 13 lat kolonii karnej.

Sąd kasacyjny w Petersburgu, który rozpatrywał we wtorek apelację złożoną przez Jurija Dmitrijewa, pozostawił ten wyrok bez zmian. Adwokat historyka Wiktor Anufrijew powiedział, że obrona zwróci się teraz do Sądu Najwyższego Federacji Rosyjskiej. Powtórzył ocenę, że oskarżenia wobec historyka są „bezpodstawne i zmyślone”.


W 2015 roku Jurij Dmitrijew został odznaczony polskim Złotym Krzyżem Zasługi. Zdjęcie: newtimes.ru
Stowarzyszenie Memoriał uważa, że sprawa karna wobec działacza została sfingowana z powodów politycznych, na podstawie hańbiących dla reputacji Jurija Dmitrijewa artykułów kodeksu karnego. Również służby dyplomatyczne Unii Europejskiej wystąpiły w zeszłym roku w obronie Dmitrijewa oceniając, że powodem postępowania jest jego działalność jako badacza represji politycznych epoki ZSRR.

65-letni dziś historyk został zatrzymany w grudniu 2016 roku i oskarżony o sporządzanie materiałów pornograficznych z udziałem osób nieletnich. Podstawą zarzutów były zdjęcia jego adoptowanej córki, zrobione – jak argumentowali obrońcy – do celów medycznych.

Przeprowadzona w trakcie postępowania sądowego ekspertyza psychiatryczna nie wykazała u Dmitrijewa odchyleń i wiosną 2018 został uniewinniony. Jednak sąd najwyższy Karelii anulował wyrok uniewinniający, a wobec historyka wszczęto nową sprawę karną, zarzucając mu również dopuszczanie się czynów o charakterze seksualnym wobec adoptowanej córki.

...

Uczcie sie jacy sa Ruscy! Nie bynajmniej nie za to ze ujawnial zbrodnie aparatu przemocy ktory teraz jest przy korycie. Tylko za ,pedofilię'. Taki chitri plan.

Potwierdza sie zasada ze ci najlepsi jeszcze maja ciezkie zycie a ci najgorsi sa na czele spoleczenstwa! Bo ci dobrzy przygotowuja sie do wielkich rzeczy w Niebie a tym złolom ,Bóg dał spokój'. Prowadzi ich szatan wiadomo gdzie. Stad widac ich pomysly tego typu.

Twarz mowi wszystko. Widac szczerosc. Porownajcie do pyska Ławrowa. Bo u Putina to tylko botoks widac. Kto tu wyglada na perwersa?


Oto za przeproszeniem ,ludzie' z Kremla.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:25, 24 Lut 2022    Temat postu:

Dziś w nocy rozgorzał konflikt na linii Ukraina - Rosja. Fiodor Smołow opublikował specjalny wpis, w którym sprzeciwia się wojnie.

Rosyjski piłkarz sprzeciwia się wojnie na Ukrainie. Specjalny wpis.

...

To wazne. Naprawde wymaga to odwagi w tej sytuacji.
Choc wiekszosc Rosjan to bydlaki jednak duza mniejszosc wrecz przeciwnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:22, 24 Lut 2022    Temat postu:

Wojna Rosja-Ukraina. Rosyjscy dziennikarze potępiają atak na Ukrainę
Świat 24.02.2022, 13:42

Rosyjscy dziennikarze zajmujący się sprawami międzynarodowymi ogłosili list otwarty, w którym potępiają atak na Ukrainę nazywany przez władze rosyjskie "operacją wojskową". Pod listem podpisali się dziennikarze m.in. dziennika "Kommiersant".
"Wojna nigdy nie była i nie będzie metodą rozwiązywania konfliktów i nie ma dla niej usprawiedliwienia" - napisali dziennikarze.
Pod listem podpisało się około 70 dziennikarzy. W większości pracują oni dla mediów niezależnych, m.in. telewizji Dożd i "Nowej Gaziety". Są jednak wśród nich także dziennikarze mediów nie krytykujących otwarcie władz: dzienników "RBK" i "Kommiersant", a także prorządowych "Izwiestii".

Sygnatariusze apelu to m.in. dziennikarze oficjalnie akredytowani przy MSZ Rosji.

...

Oczywiscie po nich mozna sie bylo tego spodziewac ale mimo wszystko i tak jest to odwaga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:44, 24 Lut 2022    Temat postu:

Policja w Moskwie zatrzymuje ludzi kierujących się na Plac Puszkina, gdzie ma się odbyć antywojenny protest - podaje Reuters. Kacapskie ścierwo
15
wykop
Policja w Moskwie zatrzymuje ludzi kierujących się na antywojenny protest

...

Nie wszyscy tam to scierwo jak widac.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133167
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:35, 24 Lut 2022    Temat postu:

W pobliżu konsulatu rosyjskiego w Tel Awiwie obywatele Rosji palą swoje paszporty na znak sprzeciwu wobec inwazji na Ukrainę. W wielu rosyjskich miastach trwają protesty, które są brutalnie pacyfikowane przez siły rządowe.
22
wykop
Rosjanie palą swoje paszporty

...

Przejrzeli na oczy bo byli uksztaltowani przez sowiecka propagande.

Moskwa: Rosyjski omon bije protestujących Rosjan

którzy protestują przeciwko wojnie na Ukrainie

...

To jest bohaterstwo.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy