Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Kocham nie biję!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:39, 27 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Nastolatkowie terroryzowali inne dzieci. Zajmie się nimi sąd rodzinny
Nastolatkowie terroryzowali inne dzieci. Zajmie się nimi sąd rodzinny

Dzisiaj, 27 marca (10:54)

​Nastoletni napastnicy z zarzutami, jak u dorosłych. W Zabrzu przez 8 miesięcy 13-latka i jej o rok starszy kolega terroryzowali inne dzieci. Napastnikom pomagały też dwie 12-latki. Teraz sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Zdjęcie ilustracyjne
/Agnieszka Wyderka /RMF FM


Przez długi czas atakowane dzieci nikomu nic nie mówiły, bały się. Mają od 7 do 12 lat. W chwili, gdy doszło do pobicia, wszystko wyszło na jaw, bo matka pobitego dziecka zawiadomiła policję.

Okazało się, że napastnicy są niewiele starsi od swojej ofiary - mają 13 i 14 lat. Kilka razy pomagały im także dwie 12-latki.

W sumie, w ciągu 8 miesięcy, młodsze dzieci były atakowane 17 razy. To były przestępstwa rodem z kodeksu karnego dla dorosłych, czyli rozboje, wymuszenia, groźby, zastraszanie, wreszcie pobicie.

Jak dowiedział się od policjantów reporter RMF FM Marcin Buczek, napastnicy wcześniej nie mieli konfliktu z prawem. Teraz do popełnionych przestępstw nie chcą się przyznać. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.

(łł)
Marcin Buczek

...

Niestety brak wychowania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:42, 28 Mar 2017    Temat postu:

Znowu mediole szaleja...

Arkadiusz Jastrzębski
11h temu
Ksiądz uderzył ucznia w Łodzi. Psycholog: to nigdy nie powinno się zdarzyć
Uderzeniem gimnazjalisty w twarz skończyła się "próba sił" między księdzem i grupą nastolatków podczas rekolekcji w łódzkim kościele. Młodzież przeszkadzała w naukach i duchowny nie wytrzymał. Teraz przeprasza, ale sprawą zajęła się już policja i władze oświatowe. - Czy to ksiądz, czy nie ksiądz - nikt nie powinien uderzyć drugiego człowieka - podkreśla w rozmowie z Wirtualną Polską psycholog Monika Dreger.

... Mundra sie znalazla. To z jakiej racji policja ma bron. Zabic mozna a uderzyc nie? Psycholodzy maja problemy z psychika. Łódź a zatem musze sie odniesc...

Incydent miał miejsce w kościele pw. św. Alberta Chmielowskiego w Łodzi. To księża z tej parafii prowadzą lekcje religii i rekolekcje dla młodzieży z Gimnazjum nr 35. Grupę ponad 200 uczniów do kościoła przyprowadzili w poniedziałek nauczyciele.

... Mowilem ze szkoly omijam bo patrzenie na ,,mlodziez" odpycha. Te papierochy w drodze do szkoly. I gimnazja. Wiadomo to juz prawie kryminalisci. Zwykle gimnazjum nie jakies prywatne dla uzdolnionych.

- Ze wstępnych relacji wynika. że młodzież niekoniecznie właściwie zachowywała sie w światyni. Jeden z nastolatków otworzył nawet puszkę z napojem. W tym momencie duchownemu puściły nerwy i uderzył ucznia otwartą dłonią w twarz.

...

I tu jest odpowiedz. Mnie interesuje bardziej, czy ksiadz popelnil grzech a nie co tam psycholog ktory sam ma problemy z psychika. Gnojek zbezczescil Kosciol. Swietokradztwo i to CELOWE! Sama reka przypadkiem nie przyniosla puszki i nie otworzyla. Diabel podszepnal i zrobil ,,na zlosc". Za takie cos to dawniej pewnie stos by byl. Lanie sie nalezalo jak nic. To wlasnie ten wiek jest na kary cielesne. Przypuszczam ze ksiadz byl wczesniej lagodny i bydlo sie rozbestwilo. BO TO CI ŁAGODNI MAJA PROBLEMY! Zly ksiadz opetany przez demony to samym wzrokiem by ich zamrozil. To ci co chca po dobroci maja najgorzej. Sam to wiem z wlasnego doswiadczenia jak ludzie ,,po dobroci" traktowani sie ,,odwdzieczaja". Badaja na ile sobie mozna pozwolic i potem dopiero trzeba ostro. Bo trzeba przywrocic autorytet.

O tej sprawie zawiadomiła nas matka chłopca - mówi naszemu portalowi mł. insp. Joanna Kącka, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Dodaje, że postępowanie prowadzone jest w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej.

...

No tak ,,matka" jak mowi powiedzenie "Żałuj kija, a zepsujesz dziecko" a pochodzace z Biblii. ,,Nie kocha syna, kto rózgi żałuje" mowi wszystko. Ta glupia kobieta powinna myslec KOGO WYCHOWALA! A nie tam o ciele synalka. Potem dopiero ,,syn zabił matkę siekierą". To wlasnie tak ,,milowaly" dzieci te matki. Ja bym chcial, zeby gdybym mial zniewazyc Boga ktos mi dal w twarz. Zeby nie doszlo do zniewazenia. Z tego co pamietam jak sam dostawalem, rzadko kare cielesna to teraz sie wstydze ze musieli mnie SLUSZNIE karac i zaluje ojca a nie siebie.

Ksiądz żałuje swojego czynu, nie ucieka przed odpowiedzialnością i przeprosił już za swoje zachowanie. Uważa jednak, że nauczyciele pozostawili go bez żadnej pomocy.

- Przez 15 minut próbowałem wprowadzić minimum dyscypliny w grupie prosząc o ciszę. Nauczyciele ograniczyli swoje zaangażowanie w opiekę nad młodzieżą do milczącej obecności. Zupełnie nie troszczyli się o zachowanie uczniów - mówił reporterom "Dziennika Łódzkiego" ks. Przemysław Szewczyk, który zgodził na upublicznienie swoich danych. Nie udało nam się jednak dzisiaj z nim skontaktować - w kancelarii parafii usłyszeliśmy, że... jest w kościele i prowadzi drugi dzień rekolekcji.

...

Imie i nazwisko jest dozwolone! To moge powiedziec... ZNAM OSOBISCIE! SmileSmileSmile Widzicie jak sie uklada? Zgodzil sie podac dane. Sami widzicie ze uczciwy czlowiek. TOZ TO NAJŁAGODNIEJSZY KSIADZ JAKIEGO SPOTKALEM W ZYCIU! Potwierdza mi sie ze byl za dobry na tych bandytow. Ja bym go nie do gimnazjum w zadnym wypadku bo szkoda. Do takich musi byc o innym charakterze czlowiek! Np. ja. Chyba bym zaczal od powalenia na ziemie najwiekszego krzykacza. Trzeba pokazac kto panuje nad sytuacja. Conan Barbarzynca jest tu wzorem. Przeciez dla Pilata jest zarzut ze NIE ZROBIL PORZADKU Z BYDLEM! I to byla jego wina. Wladza jest od dzialania.

Dyrektor łódzkiego gimnazjum Wojciech Ulatowski przypomina, że w kościele podczas rekolekcji to ksiądz odpowiada za opiekę nad młodzieżą. Ulatowski o sprawie powiadomił Kuratorium Oświaty w Łodzi i probosza parafii, w której posługę kapłańską pełni ks. Szewczyk.

Co grozi duchownemu? - Grzywna, ograniczenie wolności lub kara więzienia do roku - wyjaśnia nam rzecznik łódzkiej policji. - Będziemy dopiero przesłuchiwać nauczycieli, księdza i uczniów. Jednak to matka ucznia będzie musiała podjąć decyzję o tym, co dalej z tą sprawą, bo przestępstwo tego typu ścigane jest z oskarżenia prywatnego - dodaje policjantka.

... A matka szkodzi synowi i sobie. Bo dobre dziecko nie chodzi z piwem do kosciola! LUDZIE!!! CO TO JEST!

Osobne postępowanie prowadzą władze oświatowe oraz kościelne i to one zdecydują, czy kapłan powinien nadal zajmować się katechezą. - Sprawa jest wyjaśniana - stwierdza ks. Łukasz Burchard, wicekanclerz Kurii Metropolitalnej Łódzkiej. Kiedy dopytujemy, czy ks. Szewczyk nie powinien do tego czasu zająć się innymi obowiązkami niż prowadzenie rekolekcji dla młodzieży, wicekanclerz szybko kończy rozmowę.

... Ten ksiadz jest zbyt delikatny na gimnazjum. Do takich musi byc osoba twarda i malo wrazliwa. I musza sie bać.

Jednak Monika Dreger z Warszawskiej Grupy Psychologicznej uważa, że ks. Szewczyk powinien jak najszybciej zastanowić się nad swoimi predyspozycjami do zajęć z nastolatkami. Psycholog podkreśla, że nie ma znaczenie, czy przemocy dopuścił się duchowny czy osoba świecka. - To nie powinno się zdarzyć - mówi Dreger.

- Ktoś, kto pracuje z młodzieżą, która w tym wieku z natury jest trudna, musi być do tego przygotowany. Jeśli sobie nie radzi to powinien poszukać pomocy. Są chociażby różne kursy dokształcające. Agresja i przemoc to nie jest rozwiązanie w takiej sytuacji - dodaje psychlog.

...

Pani psycholog powinna sie zajac swoimi predyspozycjami bo nie pojmuje sytuacji. Czy w ogole ma do czynienia z gimnazjum? Kazdy nauczyciel stamtad ma praktycznie chorobe nerwowa. A jedna nauczycielka ktora znalem wprawdzie z osrodka wychowawczego nie moze miec gwizdkow na czajnikach! Widac powoduja jakis szok psychiczny.
200 gimbów na jednego ksiedza? Toz 25 to jest gorny limit na nauczyciela. A dla gimbow to ze 20. Powinno byc 10 pilnujacych za plecami.

Nauczyciele NIE CHCA PRZEBYWAC Z GIMBAMI! JAK NAJMNIEJ! TYM BARDZIEJ ZE MAMUSIE SZALEJA JAKBY TYLKO SKARCILI. Przyprowadzili i niech ksiadz sie martwi. NIKT SOBIE NIE RADZI!

I jak zwykle zrzucone na tego jednego delikatnego. To on jest ofiara syfu. Bezsensownych gimnazjow upadajacego systemu nauki, demoralizacji mlodziezy. Starczy spojrzec na youtube to ja o takim porno nie slyszalem o jakim sie dowiaduje od ,,mlodziezy". Oraz glupoty rodzicow bo oni najbardziej sa winni.

Sprawa mnie dotyka bo znam ksiedza. Sami widzicie ze pozwala podac imie i nazwisko to chyba najlepiej potwierdza ze to dobry czlowiek. Czlowiek to czlowiek i trudno wymagac cudow. Miedzy ludzmi w grupie wytwarza sie napiecie psychologiczne i sytuacja jest inna niz gdy pisze sobie z daleka. Latwo wtedy wyprowadzic z rownowagi. Hordy 13-15 latkow to nie jest mile sasiedztwo i ludzie raczej by omijali gdyby bylo na drodze. Latwo oceniac czlowieka jak sie samemu nie szarpie z 200 gimbami.

Jest Wielki Post i diabel doswiadcza. Na najlepszych ksiezy najwieksze zmartwienia spadaja. Bez watpliwosci dla ksiedza to dopust Boga ku dobru ksiedza. Bóg powiedzial ze probuje ,,swoich", a ten ksiadz na pewno nalezy do ludzi Boga. Oczywiscie żal mi go i to bardzo ale coz skoro Bóg dopuscil to bylo potrzebne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:18, 29 Mar 2017    Temat postu:

Tak wygląda autokar po wycieczce... drugoklasistów
Wnętrze autokaru pełne papierków, resztek po jedzeniu, oblepione sosami. Takim widokiem podzielił się na Facebooku kierowca autokaru. To skutki wycieczki uczniów drugiej klasy szkoły podstawowej.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(Wikimedia Commons - Uznanie Autorstwa CC BY)

Scena jak po przejściu huraganu. Tylko w miniaturowej wersji. Walające się wszędzie resztki jedzenia, papierki, fotele oblepione sosami. Takie zdjęcie udostępnił na Facebooku kierowca autokaru, którym na wycieczkę do Kępna pojechali uczniowie drugiej klasy szkoły podstawowej. Zdjęcie wywołuje oburzenie, ale najgorsze jest to, że taki widok jest dla kierowców codziennością.

"To, co lubisie lubią najbardziej" - opisał fotografię pan Łukasz. "Chciałbym, żeby to zdjęcie zobaczyli rodzice wszystkich dzieci w wieku szkolnym i żeby dało im to do myślenia" - skomentował kierowca, który tłumaczy, że częśto ma do czynienia z takim stanem pojazdu. Co ciekawe zdjęcie zrobiono już po wstępnym wysprzątaniu wnętrza pojazdu. Jak wyjaśniał pan Łukasz, wcześniej nie mógł wykonać fotografii. Sosy i plamy po napojach gazowanych trzeba bowiem uprzątnąć natychmiastowo. Tak, by plamy na tapicerce się nie utrwaliły.

W komentarzach pojawiły się słowa "syf" i "masakra". Komentujący przypomnieli także, że za taki stan rzeczy odpowiedzialność ponoszą opiekunowie wycieczki i rodzice, którzy nie przekazali dzieciom odpowiednich wzorców. Trudno się nie zgodzić.

..

Rosno kolejni gim na zjalisci...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:59, 06 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Wnuczek okradł dziadka. Potem pomógł mu zgłosić kradzież na policji
Wnuczek okradł dziadka. Potem pomógł mu zgłosić kradzież na policji

11 minut temu

19-letni mieszkaniec gminy Jaraczewo w województwie wielkopolskim okradł swojego dziadka z pieniędzy. Potem zawiózł go na komendę, by złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Teraz wnukowi grozi do 5 lat więzienia.
Wnuczek okradł dziadka i pomógł mu złożyć zawiadomienie o przestępstwie
/Maciej Nycz /RMF FM


Jak relacjonuje Agnieszka Zaworska z jarocińskiej policji, do komendy przyszedł starszy mężczyzna. Towarzyszył mu 19-letni wnuczek.

Panowie przyjechali, by poinformować o kradzieży, której ofiarą padł starszy pan - powiedziała rzeczniczka policji w Jarocinie.

19-latek opowiedział funkcjonariuszom, że 2 kwietnia pojechał z dziadkami w odwiedziny do rodziny. W domu pozostał tylko ojciec chłopaka. Gdy wrócili do domu, okazało się, że pod ich nieobecność ktoś zabrał wszystkie oszczędności dziadka - 13 tysięcy zł oraz laptop.

Kryminalnym, którzy zajęli się tą sprawą, od początku coś nie pasowało w tej historii. Nabrali podejrzeń, że kradzieży mógł dokonać ktoś z mieszkańców. Zebrany w tej sprawie materiał dał im niemal stuprocentową pewność, że za przestępstwem stoi wnuczek poszkodowanego - powiedziała Zaworska.

19-latek podczas przesłuchania przyznał się do kradzieży. Policjanci odzyskali i pieniądze i sprzęt komputerowy.

...

Z gimnazjum sie nie wyrasta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:58, 13 Maj 2017    Temat postu:

dańsk
+4
Karolina Rogaska
,8h temu
Wstrząsające nagranie. Nastolatki skatowały "koleżankę" przed szkołą w Gdańsku
Wyzywały, kopały i biły po głowie, ciągnęły za włosy. Wszystko na oczach chłopaka, który nagrywał i pytał, czy "może też jej ***". Do takiej sytuacji doszło przed jedną ze szkół w Gdańsku. Ofiarą jest gimnazjalistka. Jej mama już powiadomiła policję.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


Nagranie opublikowała na swoim profilu na Facebooku jedna z internautek. Jak pisze, 11 maja, w czwartek, przed szkołą w Gdańsku gimnazjalistki dosłownie "zmasakrowały" dziewczynę. Autorka postu twierdzi, że rozmawiała z poszkodowaną i za jej zgodą upubliczniła film.

"Udostępniam ten filmik, żeby wszyscy mieli świadomość tego, co się dzieje dookoła i starali się doprowadzić do zmniejszenia lub nawet całkowitego zlikwidowania tego typu problemu" - zaznaczyła internautka.

Nagranie jest rzeczywiście przerażające. Widać na nim, jak grupa dziewczyn znęca się nad "koleżanką". Ciągną ją za włosy, okładają pięściami, kopią po głowie. Jak słychać, obok stoją inni uczniowie, których cała sytuacja wyraźnie bawi. Jeden z chłopaków w pewnej chwili pyta: "mogę też jej ***?".

Jak udało nam się ustalić, widoczne na filmie dziewczyny to uczennice Gimnazjum nr 3 w Gdańsku. O pobiciu została już powiadomiona policja. - W czwartek otrzymaliśmy zgłoszenie od matki pokrzywdzonej. Aktualnie trwają w tej sprawie czynności - poinformowała Aleksandra Siewert, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

...

Nie dosc ze dzieci to dziewczynki. Babochlopy rosno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:59, 15 Maj 2017    Temat postu:

przyznało, że było nękanych w ostatnim miesiącu
Nastoletni uczniowie szkół gimnazjalnych odpowiedzieli na pytania dotyczące ich samopoczucia w szkole. Jak wynika z badania, poziom agresji w polskich szkołach jest wyższy, niż w innych krajach. Co piąty nastolatek przyznaje, że jest dręczony.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(Fotolia)

Sondaż został przeprowadzony w ramach Programu Międzynarodowej Oceny Uczniów PISA (Programme for International Student Assessment). Celem badania było sprawdzenie przygotowania 15-latków do dalszej nauki i gotowości do prowadzenia dorosłego życia.

11, 7 procent polskich gimnazjalistów przyznało, że w ciągu ostatniego miesiąca koledzy naśmiewali się z nich. Na pytanie: "Czy w ostatnim miesiącu padłeś ofiarą przemocy fizycznej" twierdząco odpowiedziało 4,1 procent uczniów.
Najbardziej niepokojący wynik dotyczy pytania o dręczenie przez rówieśników. Chodzi o psychiczne i fizyczne zaczepki - zabieranie przedmiotów, popychanie, przedrzeźnianie oraz bicie. W Polsce ponad 21 procent (21,1) nastolatków przyznało, że było dręczonych przez innych uczniów. Ten wynik, oraz wynik dotyczący naśmiewania się z respondentów przez ich rówieśników, wykraczają poza średnie wszystkich krajów biorących udział w badaniu.

Przedstawione dane pochodzą z 2015 roku, ale raport PISA został opublikowany dopiero w kwietniu 2017 roku. Zgodnie z wynikami najbezpieczniejsze szkoły znajdują się w Holandii. Najczęściej do znęcania dochodzi w szkołach na Łotwie, Dominikanie i w Hong Kongu.
 
...

Jak huligani nie beda bici po tylku to beda bic spokojnych...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:07, 16 Maj 2017    Temat postu:

jca jednej z agresywnych nastolatek
"Trzy czy cztery razy po prostu uderzyła. To wszystko" - mówił w sądzie dziennikarzom ojciec jednej z 14-latek, które pobiły swoją rówieśniczkę. Przekonywał także, że sprawę mogła załatwić inaczej.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(Facebook.com, Fot: screen)

Brutalną bójką, o której jako pierwsza napisała Wirtualna Polska zajął się w poniedziałek sąd. Zdecydował, że dwie 14-letnie dziewczyny, które pobiły swoją rówieśnicę, do czasu wyjaśnienia sprawy będą przebywać w ośrodku wychowawczym.

Na sali sądowej byli obecni rodzice jednej z agresywnych nastolatek, którzy zdecydowali się porozmawiać z mediami. Żalili się, że od momentu zatrzymania, nie mieli kontaktu z córką. - Policja nie pozwoliła nam z nią porozmawiać. Zabrali, skuli. Chyba nie zabiła, nie? Trzy, cztery razy uderzyła. Tamta gorzej kopała, to widać na filmiku - mówił ojciec dziewczyny, cytowany przez polsatnews.pl.

Winę za bójkę rodzice napastniczki zrzucają na poszkodowaną. Matka agresorki twierdzi, że pobita 14-latka wcześniej ją zaczepiała i wyzywała, a także doklejała twarz do pornograficznych zdjęć i udostępniała w sieci. Na dowód kobieta odczytała dziennikarzom wiadomość, jaką córka miała wysłać do kolegi: "Zasłużyła, to dostała. Bo po pierwsze nie będzie wyzywała mojej mamy, nie będzie przerabiała zdjęć, nie będzie moich przerabiała zdjęć i nie będzie zaczepiała mojej mamy na ulicy i ją wyzywała".

- Potwierdzam, wyzywała mnie. Byłam razem z dziećmi, to ona zaczepiła moją córkę, że ma zejść jej z drogi, od patologii zaczęła wyzywać, to się na nią spojrzałam tylko. Jak powiedziała "na co się k…o patrzysz", to powiedziałam "chodź porozmawiamy, zadzwonię na policję i wtedy przy policji będziesz bardzo mądra", to uciekła i zaczęła wykrzykiwać, że załatwi mnie - czytamy na polsatnews.pl.

Rodzice napastniczki przekonują, że żałują za córkę. Tłumaczenie ojca jest jednak zaskakujące. - Wstyd mi za córkę, nieładnie zrobiła. Mogła to inaczej załatwić, a nie bijatykami. Mogła normalnie porozmawiać, albo nawet wyzwać jej matkę - powiedział mężczyzna.

O podejściu rodziców na do całej wiele mówiło już zachowanie jednej z matek po przesłuchaniu dziewczyn przez policję. Pokazała wówczas środkowy palec ekipie telewizji.

Policja informowała, że "wstępnie zna przyczynę zdarzenia", ale odmówiła jej ujawnienia. Nieoficjalnie mówi się, że przyczyną bójki miała być zazdrość o chłopaka. - W trakcie wyjaśniania sprawy pobicia pod szkołą na Chełmie w Gdańsku policjanci ustalili, że te dziewczyny brały udział jeszcze w dwóch innych zdarzeniach, czyli podejrzewane są o trzy pobicia – mówiła mediom podkom. Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

...

Jak zwykle rodzice zamiast wychowywac wspieraja chuliganstwo swoich dzieci bo przeciez nie te dzieci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:21, 18 Maj 2017    Temat postu:

"pyknął ręką" dziewczynkę. Duchowny oskarżony o uderzenie dziecka
Podczas przygotowań do Pierwszej Komunii Świętej duchowny z parafii w Gryfinie miał uderzyć dziewczynkę przystępującą w tym roku do sakramentu. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(Wikimedia Commons - Uznanie Autorstwa CC BY)

Do zdarzenia miało dojść 19 kwietnia, podczas prób przed Pierwszą Komunią Świętą w kościele Niepokalanego Serca Maryi. Jedna z trzecioklasistek miała zachowywać się nieodpowiednio, co doprowadziło do użycia siły przez prowadzącego przygotowania księdza. Duchowny miał uderzyć dziewczynkę w twarz.

Jak tłumaczy się ksiądz? - Tak ją pyknąłem ręką, klepnąłem w szyję. Nie mam sobie nic do zarzucenia - mówił na antenie Radia Szczecin. Zgodnie z wersją duchownego poszło o niszczenie kościelnego mienia. Pomimo, że jest to przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego, to ze względu na wiek dziecka i okoliczności zdarzenia zdecydowano się ścigać je z urzędu. Duchownemu grozi kara pozbawienia wolności do roku.

...

Kazde dotkniecie to bedzie teraz uderzenie w twarza a klaps to proba morderstwa. Zupelnie nie wierze w uderzenie w twarz. Pewnie wiecej urazonej ,,dumy" niz odczucia. Jak te dzieci mzja byc wychowywane jak rodzice sabotuja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:17, 24 Maj 2017    Temat postu:

pobicie
+2
Patryk Skrzat
,30 min. temu
Pobita 14-latka zdradza przyczyny bójki. "Żałuję, że nie odpuściłam"
Powodem pobicia dziewczyny przez jej rówieśniczki miała być zemsta. Wszystko zaczęło się od wpisów w internecie.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


Kadr z filmiku na którym widać znęcanie nad nastolatką (WP.PL, Fot: Karolina Rogaska)

W połowie maja sprawa pobicia 14-latki, a szczególnie nagranie z bójki, obiegło całą Polskę. - Było tam tyle osób i nikt nie zareagował - mówiła wówczas dziewczyna.

Teraz w rozmowie z TVN opowiedziała o powodach, dla których została pobita. Dziewczyn, które ją pobiły, nie znała zbyt dobrze. Miała je jednak wśród znajomych na Facebooku. - Widziałam je kilka razy, bo rozmawiały z moimi znajomymi. Ale razem nigdy nie rozmawiałyśmy. Udostępniały różnego rodzaju memy, przerobione zdjęcia, wyśmiewały się ze mnie. Wtedy ja odpłaciłam tym samym, i też zaczęłam wstawiać memy. Odpisywałam równie chamsko, bo dałam się sprowokować. Pisałam do nich wulgarne teksty. Żałuję, że nie odpuściłam - wyznała w rozmowie z telewizją.

Bójki można było jednak uniknąć. Dziewczyna zgłaszała wcześniej, że czuje się zagrożona.

...

Czyli typowe zjawisko dreczenia. Niestety tacy sa ludzie. Dorosli myslicie ze co? Tylko w polityce sie obrazaja? Wszedzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:55, 27 Cze 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Blisko 100 kiboli zorganizowało ustawkę w lesie. Mieli rękawice bokserskie
Blisko 100 kiboli zorganizowało ustawkę w lesie. Mieli rękawice bokserskie

Dzisiaj, 27 czerwca (08:47)

Dolnośląscy policjanci współpracując z funkcjonariuszami z województwa wielkopolskiego udaremnili możliwość tzw. „ustawki” pseudokibiców sympatyzujących z zespołami piłkarskimi z Wrocławia i Warszawy. Do „spotkania” miało dojść w kompleksie leśnym na terenie województwa wielkopolskiego. W trakcie prowadzonych działań wylegitymowano blisko 100 osób. W samochodach kiboli znaleziono ochraniacze i rękawice bokserskie. Dzięki szybkim i zdecydowanym działaniom nie doszło do konfrontacji obu grup.
zdjęcie ilustracyjne
/Krzysztof Zasada /RMF FM


Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Pseudokibiców Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu uzyskali informację o planowanej ustawce dwóch grup pseudokibiców. Do spotkania miało dojść w sobotę, 24 czerwca, na terenie województwa wielkopolskiego. Informacja natychmiast została przekazana dalej i wspólnie z policjantami z pionu prewencji województwa wielkopolskiego podjęte zostały działania mające nie dopuścić do konfrontacji obu grup.

Pierwsze działania funkcjonariusze podjęli już na drogach dojazdowych do miejsca spotkania, a następnie w kompleksie leśnym. Łącznie ujawniono kilkanaście pojazdów i wylegitymowano blisko 100 osób reprezentujących dwa kluby piłkarskie z Wrocławia i Warszawy.

Podczas sprawdzania samochodów znaleziono ochraniacze oraz rękawice bokserskie. W trakcie kontroli mężczyźni nie potrafili wytłumaczyć logicznie, co w tym miejscu robili.

Po przeprowadzonej przez policjantów kontroli obie grupy rozjechały się do domów.

APA

...

To w sumie dzieci umyslowo ale juz pelnoletni prawnie. Musi byc policja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:13, 04 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Śląskie: Głupi żart nastolatków mógł skończyć się katastrofą kolejową
Śląskie: Głupi żart nastolatków mógł skończyć się katastrofą kolejową

37 minut temu

Wakacyjny głupi żart zakończył się bardzo poważnymi konsekwencjami. Dwóch nastolatków z Poraja pod Częstochową usłyszało zarzut spowodowania niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym na głównej trasie kolejowej w woj. śląskim. Obaj staną za to przed sądem rodzinnym.
Młodzi ludzie blokowali przejazd pociągów
/Śląska policja /

15- i 16-latek dwa razy w czasie ostatniego weekendu zablokowali ruch pociągów w Poraju. Zaczęło się od ustawienia na torach blokady z betonowych płyt i znaku kolejowego. Blokada była w rejonie niestrzeżonego przejazdu kolejowego i zmusiła do nagłego zatrzymania składu maszynistę pociągu, w którym jechało ponad 100 osób. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale utrudnienia na szlaku trwały kilka godzin.

Następnego dnia w tym samym miejscu ustawiono kolejna blokadę, tym razem z kamieni. Najechał na nią pociąg Intercity.

Policja szybko ustaliła, że obie blokady ustawiło dwóch nastolatków z Poraja. Obaj tłumaczyli potem, że miał to być żart. Teraz czeka ich sąd rodzinny. Ponieważ doszło też m.in. do uszkodzenia lokomotywy, kolej może domagać się od ich rodziców zwrotu kosztów.
Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]

(mn)
Marcin Buczek

..

To juz przegieli i wiek dosc malo juz dziecinny. Brak wychowania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:31, 12 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Gimnazjalistki podpaliły jeża. Sąd wymierzył karę
Gimnazjalistki podpaliły jeża. Sąd wymierzył karę

Dzisiaj, 12 lipca (14:55)

Prace społeczne na rzecz organizacji zajmującej się ochroną zwierząt, nadzór kuratora oraz nakaz uczestnictwa w terapii psychologicznej - to kara, którą sąd w Środzie Śląskiej wymierzył dwóm gimnazjalistkom. Dziewczyny znęcały się nad jeżem.
Zdj. ilustracyjne
/Archiwum RMF FM

Orzeczenie zapadło przed sądem rodzinnym. Nie jest prawomocne.

Jak powiedział rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu, sędzia Marek Poteralski, sąd orzekł wobec dwóch nastolatek obowiązek wykonania prac społecznych na rzecz Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt Ekostraży przez trzy miesiące, po 15 godzin miesięcznie.

Decyzją sądu gimnazjalistki mają zostać również objęte nadzorem kuratora sądowego. Sąd zobowiązał je także do uczestniczenia w treningu zastępowania agresji, umiejętności społecznych i empatii, a także do podjęcia terapii psychologicznej - powiedział sędzia Poteralski.

Sprawa znęcania się nad zwierzęciem wyszła na jaw po tym, jak w internecie pojawił się film, na którym widać jak jeż płonie. Na nagraniu było słychać śmiech i komentarz jednej z nastolatek.

...

Bronmy gimnazjow razem z Wyborcza ZNP i KODEM ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:30, 18 Lip 2017    Temat postu:

Pół tysiąca małych chórzystów ofiarami przemocy. Kapelmistrzem był brat papieża

Dzisiaj, 18 lipca (13:35)

Co najmniej 547 chłopców z chóru Domspatzen (Katedralne wróbelki) w Ratyzbonie padło ofiarą przemocy fizycznej lub seksualnej - wynika z opublikowanego końcowego raportu sporządzonego przez adwokata Ulricha Webera na polecenie Kościoła katolickiego.


Do przemocy dochodziło przede wszystkim w przedszkolu, ale także w gimnazjum, należących do chóru - powiedział Ulrich Weber na konferencji prasowej w Ratyzbonie.

Jak zaznaczył, czas spędzony w szkole był dla poszkodowanych "więzieniem, piekłem i obozem koncentracyjnym". Wielu z nich określało ten czas mianem "najgorszego okresu w ich życiu, naznaczonego przez strach, przemoc i bezsilność".

Adwokat obarczył współodpowiedzialnością za nieprawidłowości brata byłego papieża Josepha Ratzingera, Georga - wieloletniego kapelmistrza ratyzbońskiego chóru.

Można mu zarzucić chowanie głowy w piasek i brak reakcji, mimo że wiedział o problemie - powiedział Weber. Georg Ratzinger był dyrektorem muzycznym chóru w latach 1964-94.

Działając na polecenie Kościoła, adwokat zbadał przypadki z lat 1945-92. W tym czasie przez chór i związany z nim internat przewinęło się 2 100 chłopców. Wszystkie przypadki uległy przedawnieniu. Poszkodowani mają otrzymać odszkodowanie w wysokości od 5 tys. do 20 tys. euro.

Weber bada przeszłość słynnego chóru od maja 2015 roku. Rozmawiał z dziesiątkami ofiar, osobami odpowiedzialnymi oraz pełnomocnikiem biskupstwa w Ratyzbonie zajmującego się przypadkami wykorzystania dzieci. Miał też dostęp do tajnych archiwów i kartotek osobowych biskupstwa.

Adwokat powiedział dziennikarzom, że główną odpowiedzialność za przestępstwa wobec dzieci ponosi dyrektor szkoły oraz katecheta, jednak o naruszaniu prawa wiedzieli prawie wszyscy. Jego zdaniem w szkole panowała "kultura milczenia", a dobro instytucji stawiane było wyżej niż dobro uczniów.

Nie wszyscy poszkodowani domagają się odszkodowań. Cierpiałem, ale nie chcę pieniędzy. Po upływie 50 lat niemożliwe jest zadośćuczynienie finansowe. Sam muszę sobie z tym poradzić - powiedział dziennikowi "Sueddeutsche Zeitung" Alexander Metz.

71-letni mężczyzna powiedział, że niedawno nawiązał kontakt ze swoim byłym nauczycielem matematyki, który dał mu się szczególnie mocno we znaki. Nauczyciel ujawnił, że był więźniem obozu koncentracyjnego, gdzie był bity i upokarzany. Powiedział do mnie: życie jest ciężkie. Chciałem was do tego życia przygotować - opowiada Metz. Po tej rozmowie odzyskałem spokój duszy - powiedział.

Chór katedralny Domspatzen z Ratyzbony w Bawarii należy do najbardziej znanych chórów chłopięcych. Powstał ponad 1000 lat temu. Od 1994 roku zespołem, składającym się z chłopców i młodych mężczyzn, kieruje osoba świecka - Roland Buechner. Członkowie chóru uczęszczają do własnej szkoły i mieszkają w internacie.

...

ZARAZ! Cwaniaki polaczyly pedofilie z karami cielesnymi! DAWNIEJ W SZKOLACH BILI I TO SOLIDNIE ZA ZLE ZACHOWANIE! WSZEDZIE! Np. wyciagaj reke i nauczyciel tlukl linijka albo tzw. dyscyplina wisiala na widoku. To nie byly patologie! Tylko norma!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:17, 27 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Gorąca linia
Ucieczka 17-latka z sądu. W pościgu 2 policjantów doznało... kontuzji
Ucieczka 17-latka z sądu. W pościgu 2 policjantów doznało... kontuzji

Dzisiaj, 27 lipca (10:55)

Ucieczka z sądu w Strzelcach Opolskich na Opolszczyźnie. Uciekinier to 17-latek. W czasie pościgu ucierpiało dwóch policjantów.
zdj. ilustracyjne
/Piotr Bułakowski /RMF FM


17-latek do sądu w Strzelcach Opolskich został doprowadzony przez policję z zakładu poprawczego. Tu miał rozprawę. Po jej zakończeniu postanowił uciec.

Po krótkim pościgu udało się go jednak zatrzymać.

Policja wyjaśnia, jak mogło dojść do ucieczki. Funkcjonariusze, którzy ucierpieli w tej akcji, doznali kontuzji w czasie pogoni za uciekającym nastolatkiem.
Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]

(j.)
Bartek Paulus

...

Takie sa te dzieci. A teraz wypbrazcie sobie ze jestescie wychowawca w zakladzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:57, 05 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Świętokrzyskie: 14-latek zatrzymany za napady na sklepy. Ekspedientce groził nożem
Świętokrzyskie: 14-latek zatrzymany za napady na sklepy. Ekspedientce groził nożem

Dzisiaj, 5 sierpnia (16:42)

​14-letniego mieszkańca Skarżyska-Kamiennej w województwie świętokrzyskim podejrzewanego o dokonanie trzech napadów na sklepy z użyciem niebezpiecznego narzędzia zatrzymali skarżyscy policjanci. O dalszych losach nieletniego rozbójnika zadecyduje sąd rodzinny.
W ciągu trzech dni na terenie Skarżyska-Kamiennej doszło do kilku napadów na sklepy.
/Świętokrzyska policja /Policja


W ciągu trzech dni na terenie Skarżyska-Kamiennej doszło do kilku napadów na sklepy. Pierwsze zdarzenie miało miejsce w środę wieczorem na osiedlu Metalowców. Do jednego ze sklepów spożywczych wtargnął zamaskowany mężczyzna, który grożąc ekspedientce nożem zażądał wydania z kasy pieniędzy. Łupem sprawcy padło około 1000 zł.

Do kolejnego napadu doszło następnego dnia około godz. 16 na osiedlu Przydworcowe. Okoliczności zdarzenia były identyczne. Tym razem sprawca zrabował kilkaset złotych i uciekł.

Sprawą napadów zajęli się skarżyscy policjanci. Wstępne ustalenia pozwalały przypuszczać, że obu tych przestępstw dokonała ta sama osoba. Kiedy trwało już policyjne dochodzenie sprawca zaatakował po raz trzeci. Wszedł do jednego ze sklepów na osiedlu Dolna Kamienna i grożąc ekspedientce nożem, zrabował m.in. alkohol, papierosy i pieniądze.

Przybyli na miejsce trzeciego napadu policjanci przeszukali okoliczny teren. Na jednej z ulic zauważyli młodego mężczyznę z plecakiem, który odpowiadał rysopisowi napastnika. Szybko okazało się, że jest to poszukiwany przez funkcjonariuszy sprawca trzech napadów. W plecaku oprócz zrabowanego alkoholu i papierosów, były pieniądze, nóż i kominiarka - powiedział asp. Damian Szwagierek z KPP w Skarżysku-Kamiennej.

14-latek został przewieziony do komendy, a następnie do policyjnej izby dziecka. Przyznał się do zarzucanych mu czynów. O jego dalszych losach zadecyduje sąd rodzinny.

....

Gimnazjum... Absolwent...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:54, 08 Sie 2017    Temat postu:

Konstantynów Łódzki: Policja szuka uciekinierów z poprawczaka

Dzisiaj, 8 sierpnia (14:29)

​Policjanci z Pabianic poszukują dwóch 16-latków, którzy w nocy z poniedziałku na wtorek uciekli z Zakładu Poprawczego i Schroniska dla Nieletnich w Konstantynowie Łódzkim. Trzeciego, 19-letniego uciekiniera złapano kilka godzin po oddaleniu z zakładu.
Zdjęcie ilustracyjne
/Jacek Skóra /RMF FM


Śledztwo w sprawie ucieczki trzech wychowanków zakładu, do której doszło w poniedziałek niedługo przed północą, nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Pabianicach.

Podopieczni placówki resocjalizacyjnej przy pomocy różnych przedmiotów, m.in. metalowej popielniczki, drewnianych szafek i metalowego kosza na śmieci sforsowali drzwi, po czym z pierwszego piętra - gdzie znajdowały się ich sypialnie - zbiegli na parter. Następnie wybili szybę w portierni, wyszli z budynku i po przeskoczeniu ogrodzenia uciekli poza teren zakładu.

Jak poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania, "czterech pracowników zakładu poprawczego próbowało blokować drzwi pierwszego piętra", ale nie udało im się zatrzymać uciekinierów.

Na miejsce natychmiast zostały skierowane policyjne patrole, m.in. z konstantynowskiego komisariatu oraz z Oddziału Prewencji w Łodzi, a także policyjne psy tropiące wraz z przewodnikami. W sumie okoliczne miejscowości i teren przylegający do zakładu przeczesywało kilkudziesięciu funkcjonariuszy.

Policjanci z miejscowego komisariatu otrzymali też informację od kierowcy ciężarówki, że na obrzeżach Konstantynowa Łódzkiego trzech młodych mężczyzn próbowało zatrzymać go na tzw. ,,stopa".

Jeden z uciekinierów - 19-latek z Łodzi - został zatrzymany ok. godziny 2 w okolicy osiedla Złotno. Trafił z powrotem do zakładu poprawczego. Jest pełnoletni, zatem może odpowiadać jak dorosły - prawdopodobnie za przestępstwo samouwolnienia i uszkodzenia mienia.

Nadal poszukiwani są dwaj 16-latkowie - pochodzący z Łodzi i Wrocławia.

Wszyscy trzej uciekinierzy znaleźli się w placówce resocjalizacyjnej głównie za przestępstwa przeciwko mieniu. Prokuratura zapowiedziała też zbadanie, czy pracownicy zakładu poprawczego zachowali się prawidłowo.

Policjanci proszą osoby, które zauważyły dwóch nastolatków, proszących np. o podwózkę na tzw. ,,stopa", schronienie, jedzenie bądź inną pomoc o kontakt z Komisariatem Policji w Konstantynowie Łódzkim lub najbliższą jednostką Policji pod numerem 997.


(łł)
RMF FM/PAP

...

W takich zakladach to normalka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:11, 11 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Nagrali film, na którym widać, jak spychają kolegę z balkonu. Policja bada sprawę
Nagrali film, na którym widać, jak spychają kolegę z balkonu. Policja bada sprawę

Dzisiaj, 11 sierpnia (17:32)

W Działoszynie (woj. łódzkie) dwaj chłopcy zrzucili swojego kolegę z nieogrodzonego balkonu. Zdarzenie zostało nagrane i umieszczone w internecie. Miejscowa policja prowadzi postępowanie w tej sprawie.
Kadr z filmu pokazującego incydent
/YouTube /Zrzut ekranu


Jak powiedział Jacek Karczewski z Komendy Powiatowej Policji w Pajęcznie, film trafił na skrzynkę mailową działoszyńskiej policji w czwartek. Widać na nim m.in. jak dwóch chłopców spycha trzeciego z balkonu. Chłopiec spada z ok. 3 metrów wysokości na ziemię. Po upadku płacze i zwija się z bólu. Wcześniej prosił kolegów, aby tego nie robili.

W związku z nagraniem policja rozpoczęła postępowanie w sprawie "podejrzenia popełnienia czynu karalnego przez osoby nieletnie".

Karczewski poinformował, że udało się już ustalić dane osobowe wszystkich uczestników zdarzenia. Było ich pięciu (wśród nich poszkodowany) w wieku 13-15 lat. Dwóch nastolatków brało bezpośredni udział w zrzuceniu kolegi z balkonu; trzeci filmował, a czwarty obserwował zajście.

Jak ustaliła policja, do zdarzenia doszło jeszcze w czerwcu. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż ofiara nie doznała obrażeń.

Karczewski wyjaśnił, że ponieważ w zdarzeniu brały udział osoby nieletnie, to ich losie zadecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich w Wieluniu. Po zakończeniu postępowania zgromadzony materiał zostanie przesłany właśnie do tego sądu - dodał.

...

Choc wiek glupi to juz nie do pomyslenia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:22, 14 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
16-latek został zepchnięty, stracił przytomność. Zamiast wezwać pomoc, koledzy ogolili mu głowę
16-latek został zepchnięty, stracił przytomność. Zamiast wezwać pomoc, koledzy ogolili mu głowę

Dzisiaj, 14 września (15:53)

​O krok od tragedii w Częstochowy. Odurzony alkoholem nastolatek został tam zrzucony przez swojego kolegę z betonowego podwyższenia. 16-latek stracił przytomność, a rówieśnicy nagrywali to wszystko telefonami komórkowymi.
16-latek został zepchnięty, stracił przytomność. Rówieśnicy ogolili mu głowę
/Policja

Grupa nastolatków spotkała się w sobotę w częstochowskiej dzielnicy Północ. Młodzi ludzie pili alkohol. Jedna osoba z tej grupy odurzyła się przyrządzaną przez siebie alkoholową mieszanką. W pewnym momencie słaniającego się na nogach 16-latka podniósł jeden z jego znajomych, a następnie zrzucił go z betonowego podwyższenia, na którym obaj stali. Po upadku 16-latek stracił przytomność.

W tym czasie znajomi nastolatka ogolili mu głowę i pomalowali mazakiem. Na szczęście wezwano jednak pogotowie i 16-latek trafił do szpitala.

Policja w tej sprawie zatrzymała cztery osoby. Jeden 18-latek usłyszał zarzut narażenia życia i zdrowia ofiary oraz uszkodzenia ciała. Jego rówieśnik odpowie za naruszenie nietykalności pokrzywdzonego. Z kolei dwóch 16-latków stanie przed sądem rodzinnym za to, że ogolili głowę swojego rówieśnika. Obaj podejrzani 18-latkowie są już pod dozorem policji i mają zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.

(az)
Marcin Buczek

...

Najgosze pokolenie w historii...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:28, 15 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
16-latek rażony paralizatorem w Wodzisławiu Śląskim. Nastoletni sprawcy poszukiwani
16-latek rażony paralizatorem w Wodzisławiu Śląskim. Nastoletni sprawcy poszukiwani

Dzisiaj, 15 września (09:31)

16-letni chłopak został porażony paralizatorem w Wodzisławiu Śląskim. Do napadu doszło na terenie rodzinnego parku rozrywki. Sprawcami najprawdopodobniej są młodociani chuligani w wieku od 11 do 15 lat.
/foto. Policja Śląska /

Najpierw straż miejsca dostała zgłoszenie od pracownicy parku rozrywki. Kobieta poprosiła o pomoc, ponieważ zauważyła grupę dzieci, które miały mieć ze sobą paralizator. Kiedy patrol straży miejskiej dotarł na miejsce, dzieci zdążyły już uciec.

Jak wstępnie ustalili policjanci, w parku spotkały się ze sobą dwie kilkuosobowe grupy nastolatków. Najpierw doszło między nimi do utarczki słownej, a potem 16-latek został porażony paralizatorem.
/foto. Policja Śląska /

Ponieważ stan porażonego 16-latka pogarszał się, został on zabrany przez pogotowie do szpitala. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.

Policjantom powiedział, że nie wie, kim byli napastnicy. Ale funkcjonariusze będą z nim jeszcze rozmawiać.

Wizerunek nastolatków zarejestrowały kamery monitoringu. Policja, która szuka napastników, ma już te nagrania.

Wstępnie ustalono, że jeden z napastników użył paralizatora, który jest w wbudowany z latarkę. Takie urządzenie bez problemu można legalnie kupić. Na jego posiadanie nie jest też wymagane specjalne zezwolenie. Ale trzeba mieć ukończone 18 lat. Dlatego policja będzie sprawdzać, jak grupa nastolatków zdobyła paralizator.

(j.)

Marcin Buczek

...

Koszmar nieustanny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:49, 13 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
"Kreował się na naprawiacza świata". Wyrok dla zabójcy z agencji towarzyskiej
"Kreował się na naprawiacza świata". Wyrok dla zabójcy z agencji towarzyskiej

52 minuty temu

Na 25 lat więzienia skazał wrocławski sąd 20-letniego Artura K., który dokonał podwójnego zabójstwa. Do zbrodni doszło w 2015 r. Wyrok nie jest prawomocny. Ani prokurator, ani obrońca nie zdecydowali jeszcze, czy złożą apelację.
Artur K. podczas ogłaszania wyroku
/Maciej Kulczyński /PAP


Artur K. w listopadzie 2015 r. brutalnie zabił dwie kobiety w agencji towarzyskiej. Miał wtedy zaledwie 18 lat i 4 miesiące. Jest wychowankiem domów dziecka i placówek opiekuńczo-wychowawczych.

Sąd wymierzając karę łączną 25 lat więzienia uzasadniał, że to kara surowa, ale taka, która jeszcze rokuje na przyszłość. Oskarżony ma osobowość nie do końca ukształtowaną, negatywny jest też o nim wywiad środowiskowy. Jednak sąd wziął pod uwagę fakt, że 25 lat więzienia to dłużej niż dotychczasowe jego życie - mówił sędzia Zbigniew Moska.

Kobiety otrzymały kilkadziesiąt ciosów ostrzem długości ponad 20 cm.

Prokurator Tadeusz Potoka żądał kary najwyższej, czyli dożywocia, ale po wyroku nie chciał przesądzać, czy odwoła się od niego. Zarówno śledczym, jak i w trakcie procesu sądowi nie udało się ustalić motywu tych zbrodni. Oskarżony zmieniał wyjaśnienia, najpierw twierdził, że kobiety chciały go okraść, potem, że podały mu dopalacze. W ogóle on kreował się na takiego naprawiacza świata. Twierdził, że chodzi z nożem, by robić porządek - powiedział prokurator.

W ocenie obrońcy adw. Dominika Hunka w uzasadnieniu ustnym wyroku nie do końca wybrzmiał wątek narkotyków, które mogły mieć wpływ na postępowanie zabójcy. Dzisiaj młodzi ludzi przyjmują narkotyki, substancje chemiczne i robią pod ich wpływem różne rzeczy bez żadnego motywu. Zabrakło tego w wyroku, ale nie wiem czy dojdzie do apelacji, gdyż, jako adwokat z urzędu jestem związany wolą oskarżonego - powiedział adw. Hunek.

...

Wychowanek domow dziecka i osrodkow opiekunczych to naprawde prawie wszystko tlumaczy. Te dzieci nie sa normalne z winy doroslych. Porzucone najczesciej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:10, 18 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Rzucił kamieniem w bawiące się dzieci. 3-latek w szpitalu
Rzucił kamieniem w bawiące się dzieci. 3-latek w szpitalu

Dzisiaj, 18 października (12:05)

​Policjanci ze Starogardu Gdańskiego na Pomorzu zatrzymali 17-latka, który w weekend ciężko ranił kamieniem 3-letniego chłopca. Wcześniej nastolatek sam zgłosił się na policję, ale został przesłuchany jedynie jako świadek.
Zdjęcie ilustracyjne
/Pexels photo /


3-latek jeszcze w weekend został przetransportowany do szpitala. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dziecko ma poważne obrażenia głowy, doznał między innymi wieloodłamowego złamania czaszki - informuje dziennikarz RMF FM Kuba Kaługa.

Do zdarzenia doszło w niedzielę na zapleczu jednej z posesji w Starogardzie Gdańskim. Około godz. 15:00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim otrzymał zgłoszenie dotyczące uszkodzenia ciała 3-letniego dziecka.

Policjanci, którzy przybyli na miejsce, wykonali oględziny i zabezpieczyli ślady. Policjanci ustalili, że przebywający na sąsiedniej posesji mężczyzna rzucił kamieniem w kierunku bawiących się dzieci.

Śledczy ustalili także jego rysopis oraz personalia. Sprawą zajęli się również miejscowi kryminalni oraz policjanci z patroli, którzy włączyli się w poszukiwania podejrzewanego mężczyzny.

17-latek wiedząc, że poszukują go policjanci, następnego dnia zgłosił się na komendę. Zarzuty oraz dalsze czynności w tej sprawie będą uzależnione od opinii biegłego lekarza.

(ph)
Kuba Kaługa

...

Kolejny skutek braku wychowania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:25, 21 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Szczecin: Zawalił się dach dawnej przychodni
Szczecin: Zawalił się dach dawnej przychodni

Dzisiaj, 21 października (17:05)

Katastrofa budowlana w Szczecinie. Zawalił się dach dawnej przychodni przy ulicy Słowackiego.
Zdj. ilustracyjne
/PB /Archiwum RMF FM

Wyszkolone do poszukiwań zaginionych osób psy nie znalazły nikogo w opuszczonym budynku. Dla pewności strażacy sprawdzą rumowisko za pomocą geofonu, czyli urządzenia które zarejestrowałoby dobiegające spod gruzów dźwięki.

Jak informuje rzecznik zachodniopomorskiej straży pożarnej, służby odnalazły też wszystkich nastolatków, którzy według świadków tuż przed zawaleniem się budynku mieli chodzić po jego dachu.

...

Dzieciaki skakaly po dachu i efekt?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:16, 06 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Zabójstwo 16-latka koło Wieliczki. Nieoficjalnie: Doszło do kłótni o dziewczynę
Zabójstwo 16-latka koło Wieliczki. Nieoficjalnie: Doszło do kłótni o dziewczynę

Dzisiaj, 6 listopada (08:25)
Aktualizacja: Dzisiaj, 6 listopada (10:13)

To 19-latek zasztyletował 16-letniego chłopca w Rożnowej koło Wieliczki w Małopolsce: jak nieoficjalnie ustalili reporterzy RMF FM, takie są wstępne ustalenia policji po całonocnej obławie. Oprócz 19-latka zatrzymano jeszcze pięć innych osób, które mogą mieć związek ze sprawą. Według nieoficjalnych informacji, młodzi ludzie pokłócili się o dziewczynę.
Koledzy porzucili ciało 16-latka przy drodze... (zdjęcie ilustracyjne)
/Michał Dukaczewski /Archiwum RMF FM

Tragiczne wydarzenia rozegrały się wczoraj późnym wieczorem. Kilka młodych osób spotkało się w budowanym domu w Rożnowej. Po kilkudziesięciu minutach dołączył do nich 16-letni Jacek W. Kiedy wchodził - tak wynika z ustaleń - został uderzony nożem przez 19-latka.

Koledzy wynieśli rannego. Po kilkunastu minutach chłopak zmarł.

Jego ciało znaleziono przy drodze.

Już po zabójstwie policjanci zorganizowali obławę. Zatrzymali w sumie sześć osób: wśród nich mężczyznę, który miał zadać śmiertelny cios. Znaleźli również nóż.



(e)
Marek Wiosło

....

Dzieci sie ,,bawia".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:21, 07 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Zabójstwo w Lesie Murckowskim. 18-latek zabił dla luksusowego auta, a potem jeździł nim po mieście
Zabójstwo w Lesie Murckowskim. 18-latek zabił dla luksusowego auta, a potem jeździł nim po mieście

Dzisiaj, 7 listopada (10:02)
Aktualizacja: 1 godz. 18 minut temu

Zabił dla luksusowego auta - to główny motyw zabójstwa 38-latka, którego ciało znaleziono 1 listopada w Lesie Murckowskim w Katowicach. Do zbrodni przyznał się 18-letni mężczyzna. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
Zatrzymany 18-latek
/Policja /Policja

Do zabójstwa doszło 31 października. Zamordowany mężczyzna chciał sprzedać swój luksusowy samochód i wystawił go na aukcji internetowej. Samochodem zainteresował się 18-latek i umówił się z właścicielem pod pretekstem zakupu. W czasie spotkania doszło do zbrodni.

Napastnik porzucił ciało zamordowanego w lesie. Wcześniej próbował je spalić.

Kiedy odkryto ciało, policja zainteresowała się też m.in. samochodem ofiary. 38-latek kupił je jakiś czas temu za ok. 150 tys. zł. Dzięki nagraniom z monitoringu ustalono, że ktoś nadal jeździ tym autem po ulicach Katowic. Niedługo potem zatrzymano 18-latka, który na parkingu jednego z marketów wsiadał do auta razem ze znajomymi.

18-latek nie przewijał się wcześniej w sprawach prowadzonych w prokuraturze, nie był też notowany przez policję. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutu zabójstwa. Grozi mu dożywocie. Dziś katowicki sąd ma zdecydować o jego aresztowaniu na trzy miesiące.

Zamordowany 38-latek to mieszkaniec Bytomia. Był dobrze znany policji - miał bogatą przeszłość kryminalną i był poszukiwany listem gończym.

(az)
Marcin Buczek
RMF FM/PAP

...

Praktycznie dzieciak...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:52, 22 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Warmińsko-mazurskie: 14-latka zaatakowała nożem nauczycielkę
Warmińsko-mazurskie: 14-latka zaatakowała nożem nauczycielkę

Dzisiaj, 22 listopada (13:31)

W Szkole Podstawowej nr 2 w Morągu w województwie warmińsko-mazurskim uczennica siódmej klasy zaatakowała nożem szkolną pedagog. Kobiecie na szczęście nic się nie stało, udało jej się obezwładnić uczennicę.
Zdjęcie ilustracyjne
/Paweł Balinowski /Grafika RMF FM

Jak nieoficjalnie dowiedział się nasz reporter Piotr Bułakowski chodzi o 14-letnią uczennicę siódmej klasy Szkoły Podstawowej nr 2 w Morągu. Nastolatka w trakcie rozmowy z pedagogiem miała wyciągnąć nóż i zaatakować nauczycielkę. Kobiecie udało się na szczęście obronić.

Do szkoły wezwana została policja. Funkcjonariusze w dalszym ciągu prowadzą w szkole czynności w tej sprawie.

Wiadomo, że 14-latka trafiła do szpitala. Prawdopodobnie wcześniej leczyła się psychiatrycznie. Na chwilę obecną jest za wcześnie, żeby mówić o odpowiedzialności karnej, czy o dalszym toku postępowania.


(ł)

RMF FM
Piotr Bułakowski

...

Bezstresowa mlodziez.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:11, 24 Gru 2017    Temat postu:

Niszczyli samochody na Mokotowie, dwa pojazdy podpalili. Zatrzymano 3 nastolatków

Dzisiaj, 24 grudnia (09:5Cool

Policjanci z Warszawy zatrzymali trzech nastolatków, którzy w nocy na Mokotowie zniszczyli 5 samochodów i skuter, a dwa z tych pojazdów podpalili. Czwarty ze sprawców uciekł - jest poszukiwany.
Zdj. ilustracyjne
/Archiwum RMF FM


Grupę nastolatków zatrzymało około 1 w nocy przy ulicy Kolberga. Policję wezwała osoba, która zobaczyła, jak grupa osób kopie i niszczy skuter. Gdy policjanci przyjechali na miejsce, skuter już płonął. Od niego zajął się też tył osobowego forda.

Sprawcy uciekli, ale trzech z nich szybko złapano. Mają 16, 15 i 14 lat. Jak się okazało, wcześniej pourywali lusterka w czterech innych samochodach.

Zniszczonych aut może być więcej, dlatego policja prosi, by mieszkańcy Mokotowa, którzy zauważą uszkodzenia na swoich samochodach zgłaszali się na komendę.

Nieletnimi przestępcami zajmie się Sąd Rodzinny. Najpierw jednak zostaną przesłuchani przez stołecznych policjantów.

(az)
Paweł Balinowski
...

Znow zaniedbani przez rodzicow zapewne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:02, 03 Mar 2018    Temat postu:

Małoletni z Gogolina uprawiali seks i robili zdjęcia, które wyciekły na zewnątrz
©freeimages.com
Czternastoletnia dziewczyna i jej trzej rówieśnicy uprawiali seks, a przy tym robili sobie zdjęcia. Sprawa wyszła na jaw, kiedy fotografie wyciekły na zewnątrz.
Sprawą zajmują się krapkowiccy policjanci oraz Prokuratura Rejonowa w Strzelcach Opolskich.

- Nic nie mogę powiedzieć w tej sprawie, dla dobra małoletnich oraz śledztwa - mówi aspirant sztabowy Jarosław Waligóra, rzecznik krapkowickiej policji.

Śledczy sprawdzają, jak doszło do tego, że małoletni poniżej piętnastego roku życia współżyli ze sobą. Zgodnie z prawem jest to zabronione.

...

Ohyda ale to wina doroslych. Dzieci nie wiedza co robia. Sa bombardowane przez porno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:51, 10 Mar 2018    Temat postu:

"To był symboliczny klaps". Nauczycielka nie czuje się winna, matka powiadomiła policję 10 marca 2018, 11:14

Wychowawczyni dała uczennicom po klapsie. Jak oświadczyła, był to żart, którym chciała zakończyć konflikt, bo dziewczynki wcześniej się pobiły. Matka jednej z nich zgłosiła jednak sprawę na policję. Nauczycielce, która - według dyrektora szkoły - ma dobrą opinię, może grozić nawet rok pozbawienia wolności. Materiał magazynu "Polska i świat". - Klepnęła mnie mocno w nogę - mówi siedmioletnia Zuzia Klimczuk. Jej matka, Katarzyna Klimczuk, nie może pogodzić się z tym, co zaszło na szkolnym korytarzu. - To nie są żarty, Zuzia jest dopiero w pierwszej klasie - przekonuje. I domaga się wyjaśnień. Jedna trzecia Polaków aprobuje bicie dziecka. "Przekazujemy pałeczkę przemocy" Zbyt wielu... czytaj dalej » Wychowawczyni tłumaczy, że próbowała pogodzić dwie uczennice, które się ze sobą pobiły. Obu dała klapsa. Miało to załagodzić konflikt, a wywołało kolejny. "Ja bym tego klapsem nie nazwała" Uczennice miały dostać klapsy na korytarzu w obecności innych dzieci. Matka jednego z nich nie widzi problemu. - To było na zasadzie klapsa, ale ja bym tego klapsem nie nazwała - mówi. Dodaje, że według niej było to raczej "dotknięcie". "Dotknięciem" nazywa to też sama nauczycielka. "Pochyliłam się i w żartach dotknęłam ręką obu dziewczynek w okolicy uda i powiedziałam, że to na zakończenie konfliktu. Żadna z dziewczynek nie odniosła najmniejszych obrażeń. To był lekki, symboliczny klaps, a nie żadne uderzenie" - napisała w oświadczeniu. "Dziewczynka została skrzywdzona" Tyle, że zdaniem specjalistów nawet symboliczny klaps, zwłaszcza w obecności rówieśników, może mieć negatywne skutki dla dziecka. - Jest duże prawdopodobieństwo, że to wydarzenie dzieci będą przypominać tej dziewczynce miesiącami, wyśmiewając ją, a więc dziewczynka została poważnie skrzywdzona - twierdzi psycholog dziecięcy, Aleksandra Piotrowska. Sprawę wyjaśnia prokuratura po tym, jak matka siedmioletniej Zuzi zgłosiła sprawę na policję. Nauczycielce za naruszenie nietykalności cielesnej uczennicy może grozić kara do roku więzienia - mówi Karol Radziwonowicz z Prokuratury Rejonowej w Białymstoku. Tłumaczy, że "jest to postępowanie na wstępnym etapie" i prowadzone "w sprawie", a nie przeciwko nauczycielce. Spada przyzwolenie Polaków na bicie dzieci Spada... czytaj dalej » Dyrektor zgłasza sprawę Dyrektor szkoły podstawowej numer 2 w Łapach mówi, że nauczycielka ma wieloletni staż pracy i cieszy się dobrą opinią. Mimo to przełożony zgłosił sprawę do rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli. - No popełniła ten błąd. Nie wiem, duży, mały - mówi Krzysztof Łapiński. - Najlepiej, niech to organy zewnętrzne wypowiedzą się, przeprowadzą postępowanie wyjaśniające - dodaje dyrektor. Do czasu wyjaśnienia sprawy nauczycielka będzie pracować w szkole. - Jeśli jednak potwierdzi się, że nauczyciel uderzył dziecko, konsekwencje mogą być bardzo poważne, łącznie z zabronieniem wykonywania obowiązków nauczyciela - zauważa Bożena Dzitkowska, pełniąca obowiązki podlaskiego kuratora oświaty. Szczegółowego wyjaśnienia sprawy domaga się rzecznik praw dziecka. Komisja dyscyplinarna ma na to trzy miesiące.

.. .

Ludzie uniemozliwiaja wychowanie wlasnych dzieci. Ja w takiej sytuacji nigdy nie zgodze sie pracowac w szkole. Ze strata dla was. I inni tez sie nie zgodza ktorzy powaznie traktuja wychowanie dzieci. Zostanie element ktory pozwoli dzieciakom na wszystko byle miec kase.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:14, 15 Mar 2018    Temat postu:

Wyszedł z więzienia i uciekł przed młodzieżowym ośrodkiem wychowawczym....

17-letni mieszkaniec Skorogoszczy został zwolniony dziś (13.03) z Zakładu Karnego w Brzegu, w którym odbywał karę aresztu. Chłopak po opuszczeniu więziennych murów miał trafić do młodzieżowego ośrodka wychowawczego, jednak wybrał wolność i postanowił uciec.

..

Tak jest z tymi dziecmi ulicy... A tu imbecyle pieprza o klapsach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:27, 17 Mar 2018    Temat postu:

Dzieci podpaliły asortyment w Biedronce. Ponad 200 tysięcy złotych strat

Grupka dzieci postanowił podpalić karton, w którym znajdowały się chipsy. Ogień szybko rozprzestrzenił się na pozostały asortyment. Straty oszacowano na około 200 tysięcy złotych.

...

Wychowanie gdzie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy