Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Jest pierwsza emerytura z OFE !!! - 23,65 zł!
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:33, 09 Lut 2009    Temat postu: Jest pierwsza emerytura z OFE !!! - 23,65 zł!

Tymczasem mamy w kraju Święto!
NADESZŁA HISTORYCZNA CHWILA!!!
Wyplacono pierwsza emeyture z OFE!
W ubiegłym tygodniu ZUS wypłacił pierwszej emerytce z otwartego funduszu emerytalnego dostała 23,65 zł !
Tym wielkim sukcesem zachlystuje sie Agora!
Nic dziwnego!
To byla jedna ze sztandarowych reform po-okraglostolowych wprowadzanych przez reformatorow z AWSUW dzis przefarbowanych na POPiS!
Tak!Obecni POPiSowcy podnosili łapska podczas glosowan ZA!!!Kazdy moze sprawdzic jak glosowal Tusku czy czy komurkó !
>>>>
Oczywiscie to sa psychopaci i trudno powiedziec na ile odpowiadaja za swoje czyny a na ile ,,glosy'' ktore maja w glowie i ktorych sluchaja...
Oczywiscie te glosy to demony stad wyniki sa takie jakie sa!
Stad nieodmiennie proponuje szubienice ktora ostecznie rozwiazala by problem tych zwyrodnialcow!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:46, 20 Kwi 2009
PRZENIESIONY
Czw 18:32, 23 Maj 2013    Temat postu: ZUS drugi raz ma roczny wynik lepszy niż OFE!!!

Choć Fundusz Rezerwy Demograficznej zamknął rok z 5,9-proc. stratą, to wynik dużo lepszy niż minus 13,9 proc. OFE.

Z informacji "Parkietu" wynika, że zarządzany przez ZUS Fundusz Rezerwy Demograficznej osiągnął w zeszłym roku znacznie lepszy wynik niż otwarte fundusze emerytalne. Ale mimo wszystko zamknął rok z ujemną stopą zwrotu na poziomie 5,9 proc. Wyniki te nie są jeszcze zaudytowane.

Wystarczyło nie kupować akcji

O tym, że FRD wychodzi na prowadzenie, informowaliśmy już na początku listopada. Jesienią jego trzyletnia stopa zwrotu wynosiła 18,3 proc., podczas gdy średnia ważona dla OFE 12,6 proc. Podana ostatnio przez KNF kolejna trzyletnia stopa zwrotu OFE była pierwszy raz w historii ujemna. Wyników FRD na koniec marca jeszcze nie znamy. Jaka była recepta na sukces FRD? Rozwadnianie portfela. "Od października 2007 r. nie kupowaliśmy akcji i ich udział w całości aktywów z poziomu 25,9 proc. spadł do 8,9 proc. na koniec 2008 r." - informuje ZUS.

Przedstawiciele PTE w zeszłym roku, gdy FRD podał lepszą od nich stopę zwrotu, mówili, że ma on mniejsze aktywa, łatwiejsze do zarządzania. Przy ponad 4,7 mld zł w FRD na koniec marca (i 4,4 mld na koniec 2008 r.) mniej więcej połowa OFE zarządza podobnymi lub wręcz mniejszymi kwotami. Dlatego wyników kolegów z ZUS komentować nie chcieli.
:O))))))
A raczej Surprised((((((((
>>>>>
Oczywiscie nas to nie dziwi bo OFE zostaly tak skonstruowane aby pomopowac pieniadze od Polakow do spekulantow bez zadnej kontroli (mowie o kontroli rynku a nie urzedowej).Oczwiscie winni tej katastrofy z AWS-UW przepoczwarzyli sie w PO-PiS a jeden zostal nawet premierem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 19:58, 01 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:17, 24 Lip 2009
PRZENIESIONY
Czw 18:34, 23 Maj 2013    Temat postu: Spowrotem do ZUS!

W ZUS 207 mln poszło na siedziby w Szczecinie i w Warszawie, 1,8 mld na pensje pracowników, ile na organizowanie przetargów w stylu "bo ta oferta jest za niska" - trudno policzyć.
Ale to i tak duzo taniej niz OFE!
Ubezpieczeni wypisują się z OFE i wracają do ZUS!!!!
Rząd szacował, że w tym roku ponad 2,6 tys. osób będzie otrzymywać emerytury z II filaru.
Do końca 2013 roku - prawie 40 tys. Już wiadomo, że tak się nie stanie. Z przygotowanych dla GP danych ZUS wynika, że w I półroczu tego roku emerytury z OFE uzyskało niespełna 50 osób. I nie będzie ich przybywać.
:O)))))
Kolejny sukces zontu...
Reforma emerytalna przesądziła, że osoby urodzone w latach 1949-1968 miały wybór. Mogły przystąpić do II filaru lub nie.
21 lutego 2007 r. weszły w życie przepisy, które dały możliwość wypisania się z OFE osobom, które nie mogą z tego tytułu skorzystać z wcześniejszej emerytury.
GPrawna.
:O)))))To i tak szczesciarze bo ci co beda liczyc na OFE beda biedni oj biedni!
A autorzy AWSUWoego sukcesu gdzie?No jak to gdzie?W POPiS!
Buzek nawet buduje UE!Nagroda za zlo to podstawa systemu okraglostolowego!Wszak Jaruzel zostal PIERWSZYM PREZYDENTEM!A pozniej jak widac juz z gorki!Im wiekszy przestepca tym wieksza kariera!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:38, 04 Sie 2009
PRZENIESIONY
Czw 18:35, 23 Maj 2013    Temat postu: ZUS zmniejsza ilość emerytur!

Sukcesy sa coraz wieksze!
ZUS z braku srodkow obcial ilosc emerytur:
W 2008 roku na emerytury odeszło 340 tys. osób. W I kw. tego roku 87 tys., a w II już 69,2 tys. Bardziej drastyczny spadek dotyczy złożonych do ZUS wniosków o emeryturę. W IV kw. 2008 r. było ich 160 tys. W I kwartale tego roku 82,3 tys., a w II – 67,3 tys.
To efekt wygaszenia w tym roku zdecydowanej większości przywilejów emerytalnych. Prawdziwym sukcesem było wygaszenie tzw. wcześniejszych emerytur pracowniczych.
>>>>
Tak to wieki sukces w wojnie z narodem!
>>>>
Dzięki temu poprawi się w końcu wskaźnik aktywności zawodowej starszych osób.
>>>>
Oczywiscie bo bezrobotni sa w statystykach ,,czynnymi zawodowo'' aby bylo smiesznie!
>>>>
Lepsza będzie też kondycja ZUS, wyższe mogą być pensje.
>>>>
Oczywiscie lepsza kondycja ZUS to jest to o co chodzi!Wiecej nowych siedzib i wyzsze pensje urzednikow!TO JEST TO!
Autorem tego pelnego entuzjazmu artukulu jest:
Bartosz Marczuk z G.Prawnej.
>>>>>
Oczywiscie nie przecze ze wzrost bezrobocia zamiast wczesniejszych emerytur ma jakies tam zalety.Np. takie ze ukazuje prawdziwszy obraz sytuacji w kraju.Tylko coz to za radosc?Przeciez naplyw tych ludzi na raynek pracy obnizy jeszcze bardziej spadajace pensje i zaostrzy agresje spoleczna.Zaczna sie znow gwalty w pracy i zmuszanie do prostytucji w zamian za prace.Czyli dawne dobre lata 90te opiewane przez Agore z Adasiem na czele...
No ale w koncu to ludzie glosowali.Nie podobal sie Giertych z Lepperem?
To teraz jest Donald z Kaczorem i Glodem...
A glod jest dobry dla ludu jak naucza Leszek Baal...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:36, 09 Wrz 2009
PRZENIESIONY
Czw 18:36, 23 Maj 2013    Temat postu: ZUS sie Rypnął.

ZUS sie Rypnął?
????
No co jam mam komentowac?
?????
W wojsku jedna wielka Klicha.
W edukacji łelkam tu Hell...
Majatek narodowy zniszczyl Grad.
Polityka zagraniczna?Zd-Radziecka!
Slużbę zdrowia trzeba było zaKopać...
Budżet cierpi na WyRostek albo raczej na NieDoRostek.
Oczywiscie niedlugo zabraknie nam Chlebusia...
Natomiast w mediach Grasiują..
Czego nie tkna rozwala...
LEWORĘCZNI...
Gdyby nie bylo to tragiczne bylo by smieszne...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 18:37, 09 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:57, 02 Lut 2011
PRZENIESIONY
Czw 18:37, 23 Maj 2013    Temat postu:

Tylko 1 fundusz emerytalny wypracował zysk w styczniu.
Za nami pierwszy miesiąc nowego roku, który nie był zbyt udany dla większości funduszy emerytalnych. Na 14 OFE, tylko jeden wypracował wynik dodatni, a wszystkie pozostałe osiągnęły stopy zwrotu słabsze od benchmarku złożonego w 70% z indeksu giełdowego WIG i 30% indeksu obligacji skarbowych IROS. Średnia stopa zwrotu funduszy wyniosła -0,87%. Funduszem, który jako jedyny mógł się pochwalić zyskiem był OFE Polsat. Zawdzięcza to strukturze portfela akcyjnego, w którym dominują akcje małych i średnich spółek. A to właśnie indeksy mniejszych spółek zachowywały się w styczniu najlepiej. Indeks giełdowych maluchów sWIG80 zyskał +2,5%, a giełdowych średniaków mWIG40 + 0,7%. Sześć funduszy emerytalnych zakończyło miniony miesiąc z wynikiem poniżej -1%. Najsłabsze były Amplico OFE oraz PZU Złota Jesień OFE, których jednostki straciły odpowiednio -1,25% i -1,1%.

>>>>>

Normalka.Nie swoja kasa to co sie beda wysilac,,,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:36, 12 Paź 2012
PRZENIESIONY
Czw 18:38, 23 Maj 2013    Temat postu:

ZUS wyda na paliwo 13,7 miliona złotych

Fakt

Chociaż emerytury są dramatycznie niskie, ceny w sklepach zdecydowanie za wysokie to jednak nie przeszkadza urzędnikom z ZUS zamawiać 2,4 miliona litrów paliwa. Według szacunków Faktu, przy założeniu ceny litra paliwa na poziomie 5 złotych i 70 groszy ZUS zapłaci za zamawiane paliwo ponad 13,7 miliona złotych.

Benzyna będzie tankowana do limuzyn i pozostałych samochodów będących w stajniach 43 terenowych oddziałów i centrali ZUS w Warszawie. Urzędnicy przewidują, że w czasie dwóch lat zużyją 1 milion 449 tysięcy 476 litrów oleju napędowego oraz 965 tysięcy 517 litrów benzyny bezołowiowej Pb95. Chociaż jak zastrzegają – ilości te mogą ulec zmianie.

Paliwo będzie wykorzystywane do urzędniczych samochodów od 1 stycznia 2013 do końca grudnia 2014. W każdym roku do samochodów wlanych będzie połowa zamawianego paliwa. Czy ZUS-owcy będą musieli nosić przy sobie twardą walutę żeby zatankować służbowe wozy? Nic z tych rzeczy. Zgodnie z duchem czasu będą się posługiwać kartami płatniczymi.


– Zakup paliwa będzie odbywał się bezgotówkowo, na podstawie kart identyfikacyjnych,wydanych dla wszystkich pojazdów, jednak nie więcej niż 360 sztuk. Karty te muszą być zabezpieczone kodem PIN. – zaznaczają urzędnicy w zamówieniu. Można z tego wywnioskować, że właśnie około 360 samochodów stoi w garażach ZUS. Będą wydane również specjalne karty, na okaziciela. W centrali ZUS takie karty otrzymają dwie osoby w każdy z oddziałów po jednym z pracowników. – Wykonawca zobowiązany będzie również do dostarczenia do Centrali ZUS dwóch kart, a na wniosek do każdego z Oddziałów po jednej karcie, wystawionych na okaziciela. Karty te zostaną wydane bezpłatnie, w terminie 15 dni roboczych od dnia podpisania umowy dla Centrali ZUS, a dla Oddziałów w terminie 15 dni od dnia złożenia wniosku. – zastrzegają urzędnicy.

Kraj pogrąża się w kryzysie, a ZUS tankuje dalej ...

>>>>

Sobie nie zaluja ale OFE grabia wiecej . Sektor prywatny zawsze w pozyskiwaniu kasy jest bardziej efektywny niz panstwowy . Ale tutaj chodzi o wasza kase wiec lepsi mniej efektywni...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:29, 30 Sty 2013
PRZENIESIONY
Czw 18:38, 23 Maj 2013    Temat postu:

ZUS wyda 800 mln zł na aktualizację i utrzymanie swoich systemów informatycznych

ZUS rozpisze w I kwartale 2013 r. sześć przetargów na aktualizację i modernizację systemów informa­tycznych Zakładu. Na utrzymanie całego systemu informatycznego Zakład wydaje około 800 mln zł rocznie. Tyle samo w ciągu czte­rech lat pójdzie na nowe umowy.

Dwa największe przetargi, które or­ganizuje teraz ZUS, dotyczą umowy rozwojowej i utrzymaniowej KSI (Kompleksowego Systemu Informa­tycznego), czyli utrzymania syste­mu ewidencji kont i funduszy oraz systemu obsługi świadczeń, który­mi do tej pory zarządza firma Asse­co (wcześniej Prokom).

- Oprócz tego jest przetarg na część integrującą ten system, czyli elek­troniczną platformę wymiany da­nych. Oczywiście wszystkie dane, które zbieramy są archiwizowane i żeby to archiwum było nowocze­sne, musimy ogłosić przetarg na nowe archiwum. Ta ilość danych musi być udostępniana różnym in­stytucjom, stąd jest kolejny prze­targ na hurtownię danych, żeby ona była nowoczesna i bardziej efektywna - wylicza w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria prezes ZUS Zbigniew Derdziuk.

Kolejny przetarg będzie rozpisany na zarządzanie i rozwój nowego portalu informacyjnego, czyli inter­fejsu dla klientów.

Umowy z wykonawcami mają zo­stać podpisane na 4 lata. Koszt tych sześciu przetargów oscyluje wokół kwoty 800 mln zł. Tyle samo ZUS wydaje rocznie na utrzymanie swo­ich systemów.

- Mówimy tu o obsłudze 20 mln ubezpieczonych, ponad 2 mln firm i 7,5 mln emerytów i rencistów. Oprócz tego wszystkie zasiłki, które muszą być obsługiwane i musi to być online, dostępne dla wszystkich innych danych - mówi prezes ZUS.

Obecne umowy na rozwój i utrzy­manie Kompleksowego Systemu In­formatycznego kończą się w paź­dzierniku br.

- W tym miesiącu ogłosiliśmy prze­targ na umowę rozwojową. A prze­targ na umowę utrzymaniową bę­dzie w lutym - wyjaśnia Zbigniew Derdziuk.

Według niego obecny system sprawdza się w praktyce.

- Na bieżąco prowadzimy ewiden­cję wszystkich ubezpieczonych, udostępniamy je w ramach progra­mu "Płatnik", ale teraz działa już też wersja dostępna dla każdego obywatela. W tym systemie można do swoich danych zajrzeć przez in­ternet. Obecnie zalogowanych w tym narzędziu jest prawie 70 tysię­cy i ta liczba stale przyrasta. To wy­maga tylko pójścia raz do ZUS-u, żeby dostać login i hasło - podkre­śla prezes ZUS.

I dodaje, że to narzędzie służy do kontrolowania samego Zakładu oraz pracodawców.

- Każdy może wejść na swoje konto online i zweryfikować dane oraz wysokość zapłaconych składek. Może też kontrolować swojego pra­codawcę, a wydatki na to są coraz mniejsze, dlatego że ZUS poprawia efektywność. Przykładowo zmniej­szyliśmy koszty zarówno przetwa­rzania danych i w ZETO [Zakład Elektronicznej Techniki Obliczenio­we, firma obsługująca "stare" świadczenia nie przeniesione do KSI - red.], jak i utrzymania danych u nas - mówi Zbigniew Derdziuk.

....

Ale pewnie i tak mniej to kosztuje niz OFE .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:54, 07 Lut 2013
PRZENIESIONY
Czw 18:39, 23 Maj 2013    Temat postu:

Nowy pomysł ZUS. Wyższa emerytura za dzieci

Shutterstock

Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest winien przyszłym emerytom 2,3 biliona złotych. Tych pieniędzy fizycznie nie ma, są tylko liczby zapisane na twardych dyskach ZUS. Problemem jest demografia - mamy za mało dzieci. Brutalnie mówiąc, potrzebujemy ich więcej, by miał kto płacić składki. O pomyśle wiceprezesa ZUS Mirosławy Boryczki pisze "Gazeta Wyborcza".

Zdaniem pani wiceprezes, osoby wychowujące dzieci ponoszą wyższe koszty na rzecz społeczeństwa. W zamian otrzymują takie same emerytury, jak ci, którzy dzieci nie mają.

Wiceprezes ZUS zastanawia się, czy wysokość emerytury i bieżące składki nie powinny być uzależnione od tego, czy wychowuje się dzieci.

"Gazeta Wyborcza" zwraca uwagę na fakt, że podobne pomysły miały miejsce w PRL. Wprowadzono tzw. bykowe, czyli podwyższony podatek dla osób bezdzietnych i nieżonatych (niezamężnych).

O pomyśle z ZUS ma niebawem rozmawiać minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz.

Więcej - w "Gazecie Wyborczej".

...

No prosze ! Wyborcza wspiera rodziny i udawadnia ze jednak rodzina dzieci tego nam potrzeba a nie homozwiazkow . Jak pisza prawde nie ma sporu .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:40, 23 Maj 2013    Temat postu:

Minister kultury wtrąca się w emerytury

Resort kultury likwiduje specjalistyczne archiwum zajmujące się przechowywaniem dokumentacji osobowej i płacowej. Utrudni to udowodnienie prawa do świadczeń milionom ubezpieczonych - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Pracodawcy i związkowcy są zszokowani decyzją ministra kultury o likwidacji Archiwum Państwowego Dokumentacji Osobowej i Płacowej w Milanówku. Zmiana będzie miała ogromny wpływ na życie milionów przyszłych emerytów i rencistów.

W ich ocenie tego typu działanie może spowodować poważne problemy osób poszukujących świadectw pracy czy kart płacowych potwierdzających zarobki. Te dokumenty są podstawą do ustalania wysokości rent, emerytur, świadczeń przedemerytalnych oraz prawa do zasiłku dla bezrobotnych.

Teraz będzie to znacznie trudniejsze, bo bez udokumentowanego okresu zatrudnienia ZUS nie wypłaci zainteresowanym pieniędzy.

Eksperci radzą, by w domowym archiwum gromadzić dostępną dokumentację potwierdzającą wykonywane prace, w tym także roczne druki ZUS RMUA, które zawierają informację o wysokości odprowadzonych składek.

Zdrojewski: archiwum w Milanówku nie będzie zlikwidowane

Minister kultury Bogdan Zdrojewski dementuje informacje, jakoby archiwum akt pracowniczych w Milanówku miało zostać zlikwidowane. Zmiany prawne, według niego, mają służyć usprawnieniu działalności archiwów i przyspieszeniu digitalizacji.

...

Znowu bede emerytury minimalne z braku papierow .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:59, 23 Maj 2013    Temat postu:

Dostają 100 zł emerytury

W Polsce kilka tysięcy osób dostaje emerytury poniżej najniższej gwarantowanej kwoty 831,15 zł. W najgorszej sytuacji są kobiety. To one otrzymują najmniej - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".

Dziennik przeanalizował dane udostępnione przez ZUS. Wynika z nich, że 49 osób w kraju pobiera emeryturę do wysokości 100 zł. Kilka tysięcy osób dostaje od państwa do 600 zł. Tak niskie emerytury dostają te osoby, które nie są w stanie udowodnić wymaganego okresu ubezpieczeniowego. Rzecznik ZUS, Jacek Dziekan, twierdzi, że osoby te nie wypracowały odpowiedniego stażu, który gwarantuje dopłatę do świadczenia przez państwo.

Obecnie ten staż wynosi 25 lat dla mężczyzn i 20 lat dla kobiet. Aczkolwiek minimum stażowe dla pań będzie rosło przez najbliższe kilka lat do poziomu 25 lat. Jeśli ktoś przepracował wymagany okres, ale nie zarabiał zbyt dużo, to państwo po przejściu na emeryturę dopłaca do niskiego świadczenia. Jednak po reformie z 1999 r. dopłaty zostały ograniczone.

Z danych ZUS wynika, że najczęściej niskie emerytury dostają kobiety. 80 proc. emerytów, którzy otrzymują poniżej 560 zł, to panie. W kolejnym przedziale, między 560 a 730 zł, stanowią już 90 proc. świadczeniobiorców. Tylko jedna dziesiąta klientów ZUS dostających najwyższe świadczenie, ponad 5 tys. zł, to kobiety.

Jak podaje gazeta, dysproporcje między świadczeniami mężczyzn i kobiet wynikają z kilku czynników. Pierwszy to staż pracy. W 2011 r. panie miały średnio 33 lata, a panowie 37,4 lat. Drugim powodem jest znacznie niższa tzw. podstawa wymiaru, czyli liczba będąca podstawą do wyliczenia emerytury. To przez mniejsze zarobki. Istotne jest także to, że bardzo wiele kobiet korzystało z możliwości wcześniejszego przechodzenia na emeryturę w wieku 55 lat, po 30 latach pracy.

To nie wszystko. Zdaniem "DGP" skala biedy na emeryturze może być jeszcze większa. Brak jest bowiem danych na temat liczby osób, którym ZUS odmówił wypłaty świadczenia z powodu niekompletnego wniosku. Obywatele często mają problem z udowodnieniem okresów składkowych i nieskładkowych oraz uzyskaniem odpowiednich dokumentów.

....

To jest dopiero skandal i nierownosc wobec prawa . Kazdy powinien dostac tyle ile wypracuje . Jak to jest 5 lat to za 5 jak 24 to 24 . Kto wymyslil debilne 25 lat ? Tylko po to aby zabrac . Ilu ludzi majac 20 lat pracy meczy sie za kilkaset zl aby tylko wyciagnac te 25 lat i blokuje rynek pracy tak trudny . Poszli by na emeryture i przynajmniej mlodzi by pracowali . Co za bandytyzm wszedzie . Gdzie jest rzad ! Co za barany u koryta .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:30, 27 Maj 2013    Temat postu:

Rząd może przejąć składki OFE, ale musi nam wypłacić odszkodowanie

Składki zgromadzone w OFE nie są pieniędzmi publicznymi - twierdzi były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień. Jego zdaniem rząd może je przejąć, ale pod warunkiem, że wypłaci nam odszkodowanie.

- Z kimkolwiek nie rozmawiam, a mogę się tu powoływać na największe autorytety prawnicze w Polsce zajmujące się rynkiem kapitałowym czy szerzej prawem cywilnym, słyszę to samo. Nie spotkałem dotychczas nikogo, który by powiedział, że pieniądze w OFE stanowią majątek publiczny. I nie znajdziemy takiego - mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Jerzy Stępień.

Konstytucjonalista przekonuje, że w przypadku składki do ZUS, który ją tylko przekazuje dalej do OFE, ma ona od początku do końca charakter prawa majątkowego. A prawo majątkowe jest chronione tak samo jak własność.

Jego zdaniem konstytucjonalisty państwo chciało przejąć środki zgromadzone w OFE, musiałoby wypłacić odszkodowanie. Wynika to z 21. artykułu Konstytucji, który mówi, że "wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem".

Były prezes Trybunału Konstytucyjnego uważa też, że wyrok Sądu Najwyższego z 2008 r. stwierdzający, że składki w OFE nie są prywatną własnością jest niewłaściwie uzasadniony. - Sąd Najwyższy popełnił błąd, używając złego rodzaju orzeczenia, wszedł tutaj na nie swoje podwórko i niepotrzebnie wypowiedział się o publicznym charakterze środków w OFE - powiedział Jerzy Stępień.

Prof. Stępień wyraził również opinię, że zmniejszenie składki odprowadzanej do OFE w 2011 r. było wątpliwe konstytucyjnie. Jego zdaniem bieżące problemy budżetu nie mogą przesłaniać interesu obywateli, a w kwestii przyszłych emerytur powinny jasno wypowiedzieć się wszystkie partie. Czy można więc wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego, by zajął się tą sprawą?

Zdaniem byłego prezesa TK wciąż może to zrobić prezydent, grupa posłów lub związki zawodowe. Mogą to zrobić też ludzie po wyczerpaniu drogi sądowej.

- Nie wierzę w polityków, ale wierzę w rozsądek obywateli, którzy obronią swoje pieniądze - powiedział Stępień.

....

W ogole panuje tu niezrozumienie . Pieniadze na ZUS sa publiczne ale w zamian nastepuje NIEZBYWALNE ZOBOWIAZANIE DOZYWOTNIEJ EMERYTURY ! JESLI PANSTWO ODSTEPUJE OD EMERYTURY MUSI JE ODDAC W JAKIEJS FORMIE ! Pieniadze z OFE dodatkowo sa na kontach indywidualnych ! Zatem tu nawet suma jest okreslona . W zadnym razie nie moze byc tak ze ktos 15 lat np. odkladal i ma zero . Bo ,,za malo lat" . To kradziez !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:27, 03 Cze 2013    Temat postu:

"Fakt.pl": Emerytalny problem 2,5 mln Polaków

Nawet 2,5 mln emerytów mogło wpaść w pułapkę, jaką zastawili na nich posłowie. Mogą stracić swoją emeryturę, bo upomni się o nią komornik. Problem dotyczy tych seniorów, którzy nie złożyli na poczcie specjalnego druczku z informacją, że ze względu na wiek, zgodnie z prawem są zwolnieni z opłat za radio i telewizję. Wszystkim emerytom, którzy nie spełnili tego biurokratycznego obowiązku, a nie płacą abonamentu, grozi kara aż 1400 zł.

Większość osób, szczególnie tych starszych, jest przekonanych i słusznie, że z mocy ustawy abonamentowej od blisko trzech lat nie muszą płacić za radio i telewizję.

Ale nie wiedzą, że nie wystarczy osiągnąć odpowiedni wiek czy uzyskać prawo do częściowej emerytury. Trzeba jeszcze o tym fakcie osobiście i na piśmie powiadomić pocztę. I to nie później niż dwa tygodnie po świętowaniu 75 urodzin. Jeśli nie dopełnią tej biurokratycznej formalności, dostaną wezwanie do zapłaty 1400 zł kary. A nawet więcej - bo wraz z naliczonymi odsetkami może ona urosnąć do 1800 zł.

- Większość osób, szczególnie tych starszych, jest przekonanych, że są z mocy ustawy automatycznie zwolnieni z opłaty abonamentowej. Nie wiedzą o konieczności złożenia odpowiednich dokumentów, co w konsekwencji prowadzi do egzekucji należności abonamentowych przez komorników skarbowych - tłumaczy senator PiS Grzegorz Bierecki, w rozmowie z portalem "W polityce".

Sytuacja jest dramatyczna, bo dotyczy ludzi starszych, często schorowanych, ale także inwalidów, rencistów i kombatantów dla których złożenie odpowiednich formalności na poczcie może stanowić problem.

Szacuje się, że w Polsce może być nawet 2,5 miliona osób pokrzywdzonych w ten sposób ustawą. Stąd zabiegi senatorów Prawa i Sprawiedliwości, by jak najszybciej posłowie naprawili swój błąd i specjalną ustawą anulowali starszym ludziom karę.

- To jest rzecz, którą naprawdę trzeba załatwić jak najszybciej. I nie powinna podlegać sporom partyjnym. Mówimy tutaj o losie osób, które są naprawdę najsłabsze. Mało tego, intencją ustawodawcy było przecież zwolnienie tych ludzi z opłat. A to, że nałożony został obowiązek złożenia tego oświadczenia i urzędy wywodzą z tego swoje prawo windykacji, trzeba po prostu naprawić - przekonuje senator.

>>>>

Przeciez p oslowie nie moga zajmowac sie bzdurami takimi jak emerytury .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:10, 15 Cze 2013    Temat postu:

OFE (prawie) bez zalet

Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz zdradza "Gazecie Wyborczej" najnowsze wyliczenia rządu z porównania OFE i zarządzanego przez ZUS Funduszu Rezerwy Demograficznej.

I tak np. w l. 2000-12 pobierał on prowizje za zarządzanie w wys. maks. 0,1 proc. zgromadzonych w nich aktywów, a OFE - nawet do 0,6 proc.; FRD na inwestycjach w obligacje i akcje zarobił średnio 7,2 proc. rocznie, a OFE - 6,6 proc.; w l. 1999-2012 różnica w wahaniach osiąganych stóp zwrotu wyniosła niewiele ponad 5 proc., a w OFE - ponad 9 proc.

Wynika z tego, że OFE nie tylko są droższe i mają słabsze wyniki niż FRD, ale zgromadzone w nich środki narażone są na większe ryzyko - mówi minister.

....

Wniosek jest jasny . Tfurcy OFE z AWSUW pod trybunal a srodki przekazac do instytycji zorganizowanej jak FRD . Mozna zreszta zrobic dwa fundusze . Drugi bylby eksperymentalny i wprowadzal innowacje . Jak sie sprawdza to wprowadzac je do tego podstawowego .
I jak odzyskac kase z tych prowizji dla OFE ?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:17, 31 Sie 2013    Temat postu:

Słupsk: Stracił nogę w wypadku. ZUS uznał go za zdolnego do pracy


23 sierpnia 2011 roku Michał Wiśniewski ze Słupska jechał z kolegą skuterem w Rowach. Kiedy z prędkością ok. 50 km na godzinę znaleźli się na zakręcie drogi wylotowej, Michał przechylił się w prawo, a Krzysiek w lewo. Skuter, zamiast skręcić, przeciął drogę na wprost i wbił się w forda mondeo.

Mimo że lekarze aż przed dwa dni próbowali ratować nogę Michała, to jednak ostatecznie musieli ją amputować. Chłopak był zdruzgotany, ale nie poddał się. Nadal studiował w Wyższej Hanzeatyckiej Szkole Zarządzania, a koledzy i znajomi z różnych środowisk, w tym ze słupskiego ekonomika, który ukończył z doskonałymi ocenami, zaczęli mu pomagać w zbiórce pieniędzy na zakup nowoczesnej protezy.

We wrześniu 2013 roku na podstawie wypisu szpitalnego lekarz orzecznik ze słupskiego oddziału ZUS przyznał mu rentę socjalną na dwa lata. Teraz Michał chodzi na tymczasowej protezie. 21 sierpnia stanął ponownie przed lekarzem orzecznikiem i... uznany za częściowo zdolnego do pracy.

Zobacz także: Po wypadku drogowym Michał zbiera siły i pieniądze na protezę

– Na spotkanie z orzecznikiem poszedłem z synem, bo wymagał pomocy. Jednak zostałem wyproszony z gabinetu pani doktor, bo syn jest dorosły. Po zakończeniu okazało się, że spytano go o wagę i wzrost, a szczegółowo nie badano nogi – opowiada Andrzej Wiśniewski, ojciec Michała.

W rezultacie lekarz orzecznik wydała orzeczenie, że Michał nie jest całkowicie niezdolny do pracy. Na tej podstawie od września straci więc rentę socjalną wynoszącą nieco ponad 610 zł netto miesięcznie. Utraci także prawo do bezpłatnej opieki lekarskiej.

– To wszystko jest lekko szokujące, bo teraz nawet ludzie w pełni sprawni mają kłopot ze zdobyciem pracy, a syn jeszcze nie ukończył studiów. We wrześniu będzie bronił licencjat – mówi jego ojciec. Najbardziej go boli, że syn zostanie pozbawiony bezpłatnej opieki zdrowotnej.

– Na razie przy pomocy wielu osób zdołaliśmy uzbierać pieniądze na tymczasową protezę. Cały czas zbieramy na nowoczesną protezę docelową. Pomaga nam w tym Fundacja Janka Meli, ale droga do niej jest jeszcze daleka. Tymczasem ZUS odbiera nam tak niewielką pomoc – uważa jego ojciec. Zapowiada odwołanie od decyzji orzecznika.

– To bardzo dobra decyzja. Odwołanie należy napisać w ciągu 14 od otrzymania orzeczenia. Należy ją kierować do Komisji Lekarskiej w Gdańsku, która w składzie trzyosobowym oceni, czy lekarz orzecznik wydał właściwą decyzję. Jeśli ją podtrzyma, to można się odwołać do sądu – tłumaczy Danuta Rosiak, rzecznik ZUS w Słupsku.

Zgodnie z obowiązującym prawem renta socjalna przysługuje osobie pełnoletniej, która jest całkowicie niezdolna do wykonywania jakiejkolwiek pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu. Ta niezdolność musi jednak powstać przed ukończeniem 18. roku życia lub w trakcie nauki w szkole, uczelni wyższej, a przed ukończeniem 25. roku życia.

Zbigniew Marecki / gp24.pl

...

Super opieka .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:34, 02 Lis 2013    Temat postu:

Fakt.pl

Fakt.pl: Emerycie! Na to idą twoje pieniądze

Jak to naprawdę jest? W przyszłym roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych stanie na progu bankructwa. Wydawało by się, że trzeba oszczędzać każdą złotówkę. Ale gdzie tam! ZUS wydał prawie 100 tys. zł na reklamę samego siebie w serialu "Ojciec Mateusz". Co konkretnie reklamował ZUS, skoro jest obowiązkowy i nie ma przed nim ucieczki? Swoją stronę internetową. Naprawdę trzeba na to wydawać fortunę z naszych pieniędzy?

ZUS zadebiutował w jednym z ostatnich odcinku "Ojca Mateusza". Urzędnicy postanowili wykorzystać lubianego przez polskich widzów popularność serialowego księdza Mateusza Żmigrodzkiego granego przez Artura Żmijewskiego, by zareklamować swoją stronę internetową.

Jeden z serialowych bohaterów - przedsiębiorca musi załatwić formalności w ZUS i otrzymuje radę aby skorzystać z nowego internetowego serwisu tej instytucji. - To jest taki e-urząd, bez ruszania się z domu, pracy. Wszystko załatwia pan przez komputer i na pewno poradzi pan sobie sam (...) - tłumaczy serialowa Justyna Malec, której rolę gra Tamara Arciuch. W kolejnej scenie reklamującej ZUS dwie bohaterki serialu piją herbatę w ogródku znajdującym się pod jedną z placówek ZUS. - Teraz to w tym ZUS-ie wszystko można załatwić przez komputer - zachwala z ekranu Kinga Preis, serialowa Natalia Borowik.

Tylko co tu chwalić? Że najniższa emerytura jaką wypłaca ZUS wynosi 750 zł netto zł? Że ponad połowa emerytów dostaje co miesiąc co najwyżej 1600 zł do ręki? Urzędnicy tłumaczą, że wstawki na temat ZUS w serialu to nie reklama, ale "część bez kosztowych i nisko kosztowych działań propagujących". - W tym przypadku za zakup edukacyjnego czasu antenowego ZUS zapłacił 87 tys. zł, co jest ceną bardzo atrakcyjną, biorąc pod uwagę, że w naszym przypadku mamy do czynienia z prawie trzyminutowym, logicznym układem scen z popularnymi aktorami - wyjaśnia Faktowi Jacek Dziekan, rzecznik prasowy ZUS. W tym roku w ZUS zabraknie 29 mld zł, w przyszłym 35 mld zł. Wydawać by się mogło, że ZUS powinien oszczędzać każdą złotówkę. A te 87 tys. zł, jakie zakład wydał na trzyminutową reklamówkę to tyle, ile przeciętny emeryt dostaje z ZUS przez prawie pięć lat!

....

Faktycznie po co ci debile sie reklamuja skoro jest obowiazek ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:13, 18 Lis 2013    Temat postu:

Justyna Sobolak | Onet
ZUS wierzy w cuda?

Są ciężko chorzy, a w ich stanie zdrowia nic nie zmienia się od lat. Lekarze rozkładają ręce, medycyna nie zna lekarstwa na ich dolegliwości, a mimo to ZUS nie chce przyznać im rent na stałe. Każe co kilka lat stawiać się na komisje i udowadniać, że są niezdolni do pracy.

Czują się zmęczeni walką o to, co im się należy, a jednocześnie upokorzeni, bo co kilka lat muszą udowadniać, że świadczenia, które otrzymują naprawdę im się należą. Pewność jutra to dla nich pojęcie abstrakcyjne. Nie tylko dlatego, że stan ich zdrowia stale się pogarsza, ale dlatego, że nie wiedzą, czy za dwa, trzy lata będą mieli za co żyć. ZUS w każdej chwili może uznać, że stan ich zdrowia pozwala na podjęcie pracy.

Tak źle renciści jeszcze nie mieli. Odkąd Zakład Ubezpieczeń Społecznych zmienił kryteria przyznawania świadczeń, coraz mniej osób dostaje rentę i coraz więcej ją traci. A okazji do odbierania świadczeń nie brakuje, bo ZUS na komisje wzywa chorych co dwa, trzy lata, nawet jeśli ich stan zdrowia nie poprawia się od lat.

Cudowne uzdrowienie

Pan Roman Kodymowski nie ma już siły. Kolejne stawanie przed ZUS-owską komisją to dla niego gehenna. Gehenna, która trwa od przeszło 16 lat i wydaje się nie mieć końca. Od 1997 roku otrzymuje z ZUS rentę. Choruje na cukrzycę i nadciśnienie. Od lat ma także problemy ze słuchem, zdiagnozowany astygmatyzm krótkowzroczny i oczopląs. Jakby tego było mało, w 2006 roku uległ wypadkowi samochodowemu, który pogłębił jego problemy ze słuchem, trwale też okaleczył lewą rękę. Aby wrócił do całkowitego zdrowia, musiałby zdarzyć się cud. I zdarzył się jeszcze w tym samym roku. Pan Roman stanął przed komisją ZUS-owską. Ta wysłała go do sanatorium. To tam pan Roman miał całkowicie wyzdrowieć. Przynajmniej tak twierdził orzecznik, przed którym pan Roman stanął po powrocie z uzdrowiska. - Orzecznik uznał, że jestem zdolny do pracy i odebrał mi rentę. Mimo tego, że w moim stanie zdrowia nic po pobycie w sanatorium się nie zmieniło - mówi.

Udowodnić niezdolność

Pan Roman odwołał się od decyzji orzecznika i sprawa trafiła do sądu. Efekt? Renta przyzna na pięć lat. - Gdy ten okres minął, znów stanąłem przed orzecznikiem ZUS. Tym razem stwierdził, że jestem tylko częściowo niezdolny do pracy. Znów batalia sądowa i wygrana. Renta do 2016 roku - mówi. Już martwi się o to, co czeka go na kolejnej komisji. Z ZUS walczył w sądzie kilkukrotnie, pierwszy raz w 2003 roku. Wszystkie batalie wygrał, ale kosztowało go to mnóstwo nerwów i zdrowia. - W 2003 roku przeszedłem zwyczajne piekło. Byłem tak wykończony psychicznie, że gdy już wygrałem tamtą walkę, byłem wrakiem człowieka. Dwa lata temu, też po roku sądzenia się z nimi, przeżywałem podobną gehennę. Do tego stopnia, że zacząłem się leczyć psychiatrycznie oraz brałem leki antydepresyjne i uspokajające. Gdy zbliża się czas kolejnego stawania przed ZUS-em, by przedłużyć rentę, to jestem wprost wykończony. Mam choroby, które już dawno powinny mnie kwalifikować do stałego świadczenia. A oni ciągle tylko czasowo - dodaje zrezygnowany.

Niepotrzebny stres

Komisje to stres nie tylko dla samych świadczeniobiorców, ale też członków ich rodzin. Dominik, którego brat od 35 lat choruje na schizofrenie ma dosyć. Jest tak zmęczony sytuacją, że postanowił działać i założył fanpage’a na Facebooku: "Zus renta koniec z komisjami co 3 lata". Ma nadzieję, że uda mu się w ten sposób zwrócić uwagę na problem chorego orzecznictwa. Jego brat wzywany jest przed oblicze komisji co dwa, trzy lata, tak, jakby w tym czasie jego stan miał się znacząco poprawić. A nie poprawia wcale. Od 35 lat. Wręcz przeciwnie, pogarsza za sprawą ZUS. - Brat wyolbrzymia sytuacje życiowe, które dla nas są normalne. Stawanie co dwa, trzy lata przed komisją, która decyduje o jego egzystencji, tylko pogłębia jego chorobę. Staje się zamknięty w sobie, a przed samym wyjściem z domu ma biegunkę. Podobnie jest już po samej komisji, zwłaszcza że petent nie jest informowany od razu co stwierdziła komisja, tylko otrzymuje decyzje z około miesięcznym poślizgiem pocztą. Przez ten czas brat miota się, czekając na wyrok - relacjonuje Dominik.

Wewnętrzne procedury

Szans na to, że dostanie świadczenie na stałe właściwie nie ma. - Niezdolność do pracy może być orzeczona na okres nie dłuższy niż 5 lat - przypomina Monika Kiełczyńska, rzecznik prasowy I Oddziału ZUS w Łodzi. To wynik wejścia w życie przepisów z 2005 roku, które wprowadziły taką zasadę. Jest jednak od niej wyjątek. - W przypadku gdy według wiedzy medycznej nie ma rokowań do odzyskania zdolności do pracy przed upływem tego okresu, niezdolność może być orzeczona na okres dłuższy - dodaje Kiełczyńska. Takie decyzje wydawane są jednak niezwykle rzadko, bo ZUS, przy ocenie petenta, bierze pod uwagę wiele czynników. - Trudno podać wykaz schorzeń, w których orzeka się trwałą niezdolność do pracy. Na pewno dotyczy to np. nieodwracalnego kalectwa, ale każdy przypadek chorobowy rozpatrywany jest indywidualnie. Postępy w naukach medycznych i procesach leczenia nie pozwalają również na częste orzekanie dożywotniej renty. Pod uwagę należy również wziąć możliwość przystosowania się ubezpieczonego do upośledzenia funkcji lub kalectwa i odzyskanie zdolności do pracy - mówi Małgorzata Bukała, rzecznik prasowy rzeszowskiego oddziału ZUS.

Chory musi walczyć

Pan Roman do takiej renty mógłby się kwalifikować. Powiedział mu to sam orzecznik, ale dał do zrozumienia, że nie może mu jej przyznać. Chodzi o jakieś wewnętrzne procedury Zakładu i wiek pana Romana - ponoć jest za młody na stałe świadczenie. Za trzy lata będzie więc musiał znowu stawić czoło komisji. Jeśli ponownie zabiorą mu rentę, jest gotowy na kolejną batalię sądową. Choć taka walka o swoje boli najbardziej, o wiele bardziej niż schorzenia, dokuczające od lat. Podobną walkę o siebie toczą tysiące osób. Co kilka lat stają przed komisją i udowadniają, że nadal są niezdolni do pracy. Ich lekarze prowadzący rozkładają ręce, medycyna nie wymyśliła jeszcze leków na ich schorzenia, by wyzdrowieli musiałby zdarzyć się cud. I bywa, że zdarza się na komisjach ZUS-owskich, bo nagle ciężko chorzy, tak jak pan Roman, stają się zdolni do pracy. Najgorsze jest jednak to, że w większości przypadków to wina błędów lub niedbalstwa orzeczników.

Kosztowne błędy

Zwróciła na nie uwagę Najwyższa Izba Kontroli. Zdaniem NIK organy orzekające o prawie do renty lub różnego rodzaju ulg popełniają błędy, bo nie zawsze przestrzegają odpowiednich standardów i procedur. Decyzje dotyczącą chorych wydają lekarze, którzy nie są specjalistami w orzekanej chorobie, niezwykle rzadko też korzysta się z opinii lekarzy konsultantów. W efekcie ponad 1/3 orzeczeń jest uchylana lub zmieniana w postępowaniu odwoławczym i to na podstawie analizy tej samej dokumentacji. W latach 2010-2011, od decyzji organu rentowego wydanych na podstawie orzeczeń lekarskich (105,4 tys. i 95,6 tys. decyzji), wniesiono odpowiednio 32 tys. i 29 tys. odwołań do sądu. Odsetki z tytułu wykonania orzeczeń sądowych w związku ze zmianą orzeczenia lekarskiego wyniosły grubo ponad milion złotych. Sporo, a to niejedne koszty, których można byłoby uniknąć.

Koniec z komisjami

W latach 2010-2012 koszty orzekania w ZUS wyniosły 487 mln zł, a wydatki na działalność zespołów powiatowych i wojewódzkich orzekających o niepełnosprawności 236 mln zł. Znaczną część tej kwoty, zdaniem Dominika, da się zaoszczędzić. - Można w dzisiejszych czasach wykorzystać chociażby drogę elektroniczną i lekarz prowadzący mógłby się wymieniać dokumentami z orzecznikiem ZUS bez potrzeby angażowania samego chorego. Wówczas, jeżeli zaistnieją przesłanki, które pozwolą na wyzdrowienie chorego, jak np. nowe metody leczenia/terapii czy też nowy lek, w każdej chwili można takiego chorego skierować na takie leczenie. Po "uzdrowieniu" ewentualnie odebrać rentę, ale jednocześnie pomóc w przystosowaniu się do podjęcia pracy dla osoby, która, tak jak mój brat, nie zdążyła nawet takiej pracy podjąć - uważa.

...

Po prostu raj !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:15, 14 Lut 2014    Temat postu:

Praca ze złamanym palcem? "Justyna może, pan też"

Le­karz orzecz­nik są­dec­kie­go ZUS-u skró­cił cho­ro­bo­we miesz­kań­co­wi No­we­go Sącza, ar­gu­men­tu­jąc, że skoro Ju­sty­na Ko­wal­czyk biega ze zła­ma­ną stopą, to on może pra­co­wać.

Pod ko­niec roku pan Łu­kasz zła­mał palec u nogi i do­stał zwol­nie­nie do 22 lu­te­go. Zo­stał jed­nak we­zwa­ny przed ko­mi­sję le­kar­ską do Za­kła­du Ubez­pie­czeń Spo­łecz­nych i usły­szał, że skoro nasza mi­strzy­ni olim­pij­ska biega ze zła­ma­ną nogą, to on może wró­cić do pracy.

Są­de­cza­nin jest obu­rzo­ny taką ar­gu­men­ta­cją, tym bar­dziej, że ból nogi unie­moż­li­wia mu nor­mal­ne funk­cjo­no­wa­nie. - Cha­rak­ter mojej pracy wy­ma­ga, bym był w ruchu, a z pal­cem, który puch­nie jest to bar­dzo trud­ne - po­wie­dział w roz­mo­wie z "Ra­diem Kra­ków" pan Łu­kasz.

Je­ste­śmy w trak­cie wy­ja­śnia­nia tej spra­wy - mówi rzecz­nicz­ka są­dec­kie­go ZUS-u Anna Miecz­kow­ska, która przy­zna­je, że le­ka­rzo­wi orzecz­ni­ko­wi mogła się udzie­lić at­mos­fe­ra ocze­ki­wa­nia na medal Ju­sty­ny Ko­wal­czyk.

- W związ­ku z za­ist­nia­łą sy­tu­acją głów­ny le­karz-orzecz­nik od­dzia­łu ZUS w Nowym Sączu już pro­wa­dzi po­stę­po­wa­nie w tej spra­wie i le­karz orze­ka­ją­cy rów­nież zło­żył sto­sow­ne wy­ja­śnie­nia - mówi rzecz­nicz­ka są­dec­kie­go ZUS-u. Do­da­je, że le­ka­rzo­wi orzecz­ni­ko­wi przy­po­mnia­no, że pod­czas wy­ko­ny­wa­nia badań po­win­ny być sto­so­wa­ne naj­wyż­sze stan­dar­dy ob­słu­gi pa­cjen­ta.

>>>

No i prosz ! W zdrowym ciele zdrowy duch a w chorym ... tez ma byc !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:15, 19 Lut 2014    Temat postu:

Emeryci mogą ubiegać się o zaległe świadczenia

Emeryci, którzy dorabiali do świadczeń mają powody do świętowania. ZUS wypłaci im zaległe świadczenia wraz z odsetkami. Dziś wchodzi w życie ustawa w tej sprawie.

Dotyczy wypłaty emerytur, do których prawo uległo zawieszeniu w okresie od 1 października 2011 roku do 21 listopada 2012 roku.

"Zaległe świadczenia wypłacane będą wraz z odsetkami za zwłokę, na wniosek zainteresowanych" - mówi IAR prezes ZUS Zbigniew Derdziuk. Dodaje, że osoby, które wygrały już zwrot zawieszonego świadczenia przed sądem, ale dostały pieniądze bez odsetek, będą mogły upomnieć się w ZUS-ie o wypłatę samych odsetek.

Obowiązek wypłaty wstrzymanych świadczeń wynika z tego, że Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z ustawą zasadniczą zawieszenie świadczeń osób kontynuujących zatrudnienie bez rozwiązania umowy z dotychczasowym pracodawcą.

Z danych ZUS wynika, że ustawa obejmie około 26 tysięcy emerytów, ale tak naprawdę nie wiadomo ile takich spraw będzie. Same wnioski - jak informuje Halina Wolińska, wicedyrektor departamentu świadczeń emerytalno-rentowych - będzie można składać w dowolnym terminie przy czym odsetki będą liczone do dnia wejścia w życie ustawy czyli do dzisiaj.

Zgodnie z wyliczeniami ZUS, kwota wypłaty zaległych świadczeń wraz z odsetkami to niespełna miliard złotych.

...

To cieszy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:05, 03 Lip 2014    Temat postu:

Ubędzie emerytów

Z naj­now­szych da­nych Za­kła­du Ubez­pie­czeń Spo­łecz­nych wy­ni­ka, że w kwiet­niu tego roku eme­ry­tu­ry z ZUS otrzy­my­wa­ło 4,94 mln osób, czyli nie­mal do­kład­nie tyle, co ponad pięć lat temu w lutym 2009 r. - in­for­mu­je "Rzecz­po­spo­li­ta".

Eme­ry­tów nie przy­by­wa, choć spo­łe­czeń­stwo się sta­rze­je, a w wiek eme­ry­tal­ny wcho­dzą rocz­ni­ki po­wo­jen­ne­go wyżu. To fe­no­men - czy­ta­my w ga­ze­cie. Wcze­śniej licz­ba po­bie­ra­ją­cych eme­ry­tu­ry rosła w bły­ska­wicz­nym tem­pie. Np. w ciągu pię­ciu lat po­prze­dza­ją­cych ostat­nie pię­cio­le­cie (lata 2005-2009) przy­by­ło ich aż mi­lion.

Za­trzy­ma­nie licz­by osób otrzy­mu­ją­cych z ZUS świad­cze­nia to efekt dwóch re­form rządu Do­nal­da Tuska. Pierw­sza, ma­ją­ca naj­więk­sze zna­cze­nie, we­szła w życie w 2009 roku. Było to wy­ga­sze­nie po­wszech­nych przy­wi­le­jów eme­ry­tal­nych - przy­słu­gu­ją­cych 55-let­nim ko­bie­tom i 60-let­nim męż­czy­znom - oraz zde­cy­do­wa­ne ogra­ni­cze­nie licz­by osób upraw­nio­nych do wcze­śniej­szych świad­czeń z ty­tu­łu pracy w tzw. szko­dli­wych wa­run­kach (eme­ry­tu­ry po­mo­sto­we). Druga za­czę­ła obo­wią­zy­wać na po­cząt­ku 2013 r. - jest to pod­nie­sie­nie wieku eme­ry­tal­ne­go do 67 lat.

Jeśli obec­na ten­den­cja się utrzy­ma, licz­ba eme­ry­tów w ZUS może spaść nawet po­ni­żej 4,9 mln. Za­trzy­ma­nie ro­sną­cej rze­szy świad­cze­nio­bior­ców przy­no­si rów­nież ogrom­ne oszczęd­no­ści kasie pań­stwa.

>>>

Brawo ! Jest sukces ! Wreszcie Doniowi sie udalo ! Spoleczenstwo coraz starsze a emeyrtow ubywa . Sukces w stylu UW balcerowiczowski . Od tych sukcesow jest emigracja ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:53, 22 Lip 2014    Temat postu:

Ewa Gorczyca | Nowiny 24

Mieszkaniec Krosna: po 5 latach wygrałem z ZUS, wreszcie dostanę emeryturę

ZUS od 2009 r. odmawiał Janowi Bartyzelowi prawa do wcześniej­szej emerytury. Trzeba było dwóch procesów sądowych, by kro­śnianin mógł otrzymać należne mu świadczenie i pieniądze.

ZUS będzie musiał wypłacić mu zaległości - ok. 30 tys. zł. Nieste­ty, to kwota tylko za okres od połowy 2012 r. a nie od 2009 r., gdy skończył 60 lat.

- Dużo pieniędzy przepadło, ale gdyby nie mój upór, to nie odzy­skałbym nic - mówi Bartzel.

Dodaje, że walka wiele go kosztowała: nerwy, stracony czas, wy­datki na wyjazdy i prawnika.

– Przez wszystkie lata musiałem utrzymać się z kilkuset zł zasił­ku, a emerytura, którą wypracowałem to ponad 2 tys. zł. Żona jest rencistką. Brakowało nam na życie i opłaty, musieliśmy wziąć pożyczkę w banku, na wyskoki procent, bo tylko jeden zgo­dził się ją udzielić przy tak niskich dochodach jak nasze. Będzie­my ją spłacać do 2020 r.

Wyrok jest prawomocny, co oznacza, że ZUS musi wypłacić pie­niądze, nawet jeśli zdecyduje się na złożenie kasacji – to nie wstrzymuje wykonalności orzeczenia.

ZUS na razie nie zapłaci

Teoretycznie Jan Bartyzel mógłby dostać swoje pieniądze szybko, ale jasielski oddział ZUS nie zamierza na razie ich wypłacać.

- Wystąpiliśmy do sądu o doręczenie wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem oraz aktami sprawy – informuje Agnieszka Praj­snar, rzecznik prasowy jasielskiego ZUS

Zajmie to kilka tygodni. Potem – jak twierdzi rzeczniczka – ZUS ma jeszcze miesiąc na wydanie decyzji i wypłatę świadczenia. Niezależnie może jeszcze skarżyć się do Sądu Najwyższego. Nie wyklucza, że z tej możliwości skorzysta.

- Decyzja w sprawie ewentualnego wniesienia skargi kasacyjnej zostanie podjęta po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku Sądu Apelacyjnego – mówi Agnieszka Prajsnar.

...

I tak że jako starszy już człowiek przetrwał te szarpanine .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:35, 18 Wrz 2014    Temat postu:

Cud w ZUS - mniej rencistów

Już w tym roku licz­ba osób po­bie­ra­ją­cych renty z ZUS zmniej­szy się do 1 mln. "Rzecz­po­spo­li­ta" in­for­mu­je, że wy­dat­ki ZUS na te świad­cze­nia nie rosną od trzech lat.

Jak wy­ni­ka z naj­now­szych da­nych Za­kła­du Ubez­pie­czeń Spo­łecz­nych, które pu­bli­ku­je ga­ze­ta, w lipcu tego roku renty z ty­tu­łu nie­zdol­no­ści do pracy po­bie­ra­ło za­le­d­wie 1,03 mln osób, pod­czas gdy rok wcze­śniej było ich o bli­sko 40 tys. wię­cej. W 1998 r. po­bie­ra­ło renty w Pol­sce 2,7 mln osób. Jeśli utrzy­ma się obec­ne tempo spad­ku licz­by ren­ci­stów, na ko­niec tego roku lub zaraz na po­cząt­ku przy­szłe­go ich licz­ba spad­nie po­ni­żej mi­lio­na.

Bę­dzie to swego ro­dza­ju fe­no­men. Jak bo­wiem wy­ni­ka z da­nych ZUS, nigdy po 1989 r. ich licz­ba nie spa­dła po­ni­żej tego pu­ła­pu.

Wa­lo­ry­za­cja eme­ry­tur w 2015 r.

Zwięk­szo­ne wy­dat­ki bu­dże­tu zwią­za­ne z pla­no­wa­ną wa­lo­ry­za­cją eme­ry­tur w 2015 r. zo­sta­ną po­kry­te kosz­tem wy­dat­ków na wspar­cie rynku bio­pa­liw - wy­ni­ka z pro­jek­tu tzw. usta­wy oko­ło­bu­dże­to­wej.

Pro­jekt usta­wy o zmia­nie nie­któ­rych ustaw w związ­ku z re­ali­za­cją usta­wy bu­dże­to­wej jest ści­śle zwią­za­ny z rzą­do­wym pro­jek­tem usta­wy bu­dże­to­wej na rok 2015 r. Prze­wi­dzia­ne w nim pro­po­zy­cje mają od­zwier­cie­dle­nie w kwo­tach uję­tych w pro­jek­cie bu­dże­tu.

Pro­jekt usta­wy oko­ło­bu­dże­to­wej prze­wi­du­je m.​in. no­we­li­za­cję usta­wy o bio­kom­po­nen­tach i bio­pa­li­wach cie­kłych, która za za­da­nie ma wspar­cie rynku bio­pa­liw. MF za­pro­po­no­wa­ło, by w 2015 r. za­wie­sić prze­pis tej usta­wy, który mówi, że na dzia­ła­nia wspie­ra­ją­ce rynek bio­pa­liw prze­zna­cza się 1,5 proc. pla­no­wa­nych w po­przed­nim roku wpły­wów z po­dat­ku ak­cy­zo­we­go od paliw sil­ni­ko­wych.

>>>

Niestety obawiam sie wiele osob ktore powinny nie otrzymuje rent ... Poza tym renty mialy charkter socjalny . Oczywiscie byl to bandytyzm urzadzony przez wladze . Powinna byc normalna opieka spoleczna . Spadek I REN I WYDATKOW NA OPIEKE JEST TRAGEDIA NIE SUKCESEM !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:51, 10 Paź 2014    Temat postu:

| "Gazeta Krakowska"
95-letni weteren spod Monte Cassino walczy z ZUS

95-letni weteran spod Monte Cassino toczy kolejną wojnę. Od lat walczy z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych o przyznanie mu statusu inwalidy wojskowego. Bezskutecznie. Sprawa jest o tyle ważna, bo schorowany mężczyzna mógłby dzięki temu zaświad­czeniu zaoszczędzić ponad 600 złotych miesięcznie - informuje "Gazeta Krakowska".

Magdalena Balicka, dziennikarka "Gazety Krakowskiej" zajmuje się historią Józefa Cichego z Myślachowic już kolejny raz. Dotych­czasowe działania rodziny i przyjaciół nie przyniosły skutków. Kilka dni temu mężczyzna otrzymał legitymację kombatancką, jednak jego szczęście nie trwało długo. Okazało się bowiem, że za­świadczenie uprawnia go jedynie do darmowego przejazdu ko­munikacją miejską i pociągami. To paradoks, bo mężczyzna od lat nie wstaje z łóżka, a aby dostać się do lekarza musi zamawiać karetkę...

- Brat ryzykował swe życie, walcząc z hitlerowcami. Po wojnie oddał się pracy społecznej w gminie. Teraz, na stare lata, musi że­brać o jałmużnę. Wstyd - mówi "Gazecie Krakowskiej" Janina Cichy, siostra 95-latka.

Co na to ZUS? Każe czekać. Marcin Kymona, rzecznik chrzanow­skiego oddziału, mówi "Krakowskiej", że sprawa jest w sądzie.

Więcej w "Gazecie Krakowskiej"

...

Nie byl w UB/SB i to jest problem . Nie ma podstaw prawnych dla nieubekow . Tak to bylo by od reki ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:57, 24 Paź 2014    Temat postu:

ZUS ma 80 lat

ZUS obchodzi urodziny, ma już 80 lat. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca co miesiąc ok. 14 mld zł emerytur, rent, zasiłków i innych świadczeń. Ma kontakt z ponad 20 mln klientów. Wpływają do niego składki 14,5 mln osób, wpłacane przez 2 mln przedsiębiorców.

"Tylko przyjazna instytucja publiczna daje nadzieję, że system emerytalny w Polsce nie będzie postrzegany jako zbędny balast, ale bardzo ważny i dobroczynny element kapitału społecznego wspólnoty narodowej" - napisał prezes Zakładu Zbigniew Derdziuk z okazji 80-lecia ZUS.

Ocenił ponadto, że warunkiem zaufania do systemu emerytalnego, jako gwaranta bezpiecznej przyszłości, jest transparentność i efektywność instytucji.

24 października 1934 r. rozporządzenie w sprawie powołania ZUS podpisał prezydent Ignacy Mościcki. Wcześniej - 28 marca 1933 r. - Sejm zintegrował systemy zabezpieczenia społecznego w ramach modernizacji państwa.

W 1924 r. wprowadzono przepisy o ubezpieczeniu na wypadek braku pracy, a w 1927 r. - jednolite ubezpieczenie pracowników umysłowych. W 1933 r. sejmowa ustawa scaleniowa powołała Izbę Ubezpieczeń Społecznych, która koordynowała firmy ubezpieczeniowe i powołane w ramach systemu cztery zakłady ubezpieczeniowe: na wypadek choroby, od wypadków, emerytalny robotników i pracowników umysłowych.

Rozporządzenie prezydenta Mościckiego zmieniło ustawę i powołało ZUS łącząc państwowe izby ubezpieczeniowe.

Pod okupacją ZUS działał nadal w Generalnej Guberni. "W 1943 r. mimo poważnych ograniczeń, renty i zapomogi pobierało 105 tys. osób" - przypomina Zakład. ZUS wspierał też podziemie - podczas wojny zatrudniani w nim byli żołnierze AK, a w powstaniu warszawskim lekarze Zakładu pracowali w szpitalach polowych.

Po 1945 r. ZUS wznowił swoją działalność, ale w 1951 r. finanse ubezpieczeń społecznych włączono do budżetu państwa. Zakład zlikwidowano w 1955 r. - jego zadania przejęły związki zawodowe oraz resort pracy. ZUS przywrócono pięć lat później.

W 1999 r. reforma emerytalna wprowadziła cztery osobne fundusze ubezpieczeniowe - emerytalny, rentowy, chorobowy i wypadkowy. Składki wpłacane przez pracodawcę i pracownika zaczęły być zapisywane na indywidualnych kontach dla ubezpieczonych. Zmiany wprowadziły też drugi filar ubezpieczeń społecznych - obowiązkowe Otwarte Fundusze Emerytalne i trzeci - dobrowolne indywidualne ubezpieczenia emerytalne.

Po ostatnich zmianach część składek wróciła do ZUS, a ubezpieczeni mają dobrowolny wybór czy chcą być ubezpieczeni w OFE. Z takiej możliwości skorzystało 2,34 mln osób.

ZUS oprócz centrali w Warszawie ma 43 oddziałów, 212 inspektoratów i 70 biur terenowych w miastach w całym kraju. W Zakładzie pracuje 46 tys. osób.

..

Przed wojna w chwili powstania a to czasy powstania zlotego byla to chlubna instytucja . Pewnie jedna z pierwszych na swiecie i poziom byl inny . Po wojnie obsadzona przez komunistycznych baranow stala sie oblesna jak wszystko . Po 89 niestety rzady imbecyli zrobily wszystko aby bylo zle . Nie mowiac o OFE ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:37, 24 Lis 2014    Temat postu:

"Dziennik Gazeta Prawna": mamy armię robocopów?

Albo mamy w Polsce armię robocopów, albo kłopoty z diagnozowaniem weteranów wojennych, pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Okazuje się bowiem, że w USA na zespół stresu pourazowego cierpi dziesięciokrotnie więcej żołnierzy biorących udział w wojnie, niż u nas.

W 2013 r. zespół stresu pourazowego (PTSD) rozpoznano u 53 polskich żołnierzy. Rok wcześniej było ich 59, a dwa lata wcześniej - 52. Biorąc pod uwagę, że na polskich misjach w Afganistanie rocznie służyło w latach 2011-2013 od 3 do 5 tys. żołnierzy, to odsetek tych, u których zdiagnozowano PTSD waha się między 1 a 2.

To znacznie mniej niż np. u żołnierzy amerykańskich. Jak oficjalnie podaje Departament ds. Weteranów, po operacjach w Iraku i Afganistanie odsetek tych, którzy nie później niż rok po udziale w wojnie cierpieli na PTSD, wahał się od 10 do 20, czyli był dziesięciokrotnie wyższy niż u Polaków.

...

Taa mamy mniejszy ZUS ktory ,,oszczedza" .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:15, 23 Sty 2015    Temat postu:

ZUS wziął się do kontroli ciężarnych bizneswomen

Kobiety, które przed porodem założyły firmy, nie są pewne, czy otrzymają zasiłek macierzyński. ZUS wnikliwie prześwietla te przypadki – donosi "Rzeczpospolita".

Przybywa kobiet, które po trzech miesiącach opłacania składek na ZUS idą na zwolnienie lekarskie w związku z ciążą i występują o wypłatę ponad 6 tys. zł zasiłku miesięcznie. Są też takie, które firmę zakładają tuż przed porodem. Wtedy tylko jedna składka w wysokości 3 tys. zł może zapewnić im ponad 4 tys. zł zasiłku macierzyńskiego przez kolejne 12 miesięcy.

Tymczasem ZUS zamiast wypłacać zasiłki, zaczął przysyłać pismo, w którym jest 15 pytań dotyczących m.in. sposób prowadzenia działalności przez bizneswoman, czy jest to jej jedyne źródło utrzymania, jak zdobywała zlecenia i czy reklamowała swoją firmę. Zakład pyta również o imiona, nazwiska i adresy osób, które mogłyby potwierdzić fakt prowadzenia tej działalności.

"Sąd Najwyższy dopuszcza np. zawieranie umów o pracę wyłącznie po to, by uzyskać świadczenia z ubezpieczenia społecznego. Pod warunkiem jednak że taka umowa była faktycznie wykonywana" - mówi Dorota Wolicka ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

...

Za 3 tys. dostaja 48 tys. KTO TO USTAWIL ?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:07, 04 Lut 2015    Temat postu:

Rencistów coraz mniej

Liczba rencistów spadła do zaledwie miliona. To najmniej od rozpoczęcia transformacji ustrojowej - pisze "Gazeta Wyborcza".

I choć po 1989 r. próbowano uszczelnić system, to jeszcze w 1998 r. mieliśmy aż 2,7 mln rencistów, w 2008 r. było ich już 1,38 mln, zaś w 2014 r. - jak ustaliła "GW" w ZUS - na rencie z powodu niezdolności do pracy przebywało tylko ok. 1,01 mln osób.

Dziś wielu Polaków nie ma wątpliwości: zdobycie renty graniczy z cudem. A bywa i tak, że ZUS zabiera ją po kilku latach, bo uznaje, że chory wyzdrowiał.

Mniej rent to zaś niższe wydatki państwa, jak i więcej osób aktywnych zawodowo. W 2008 r. pracowało 32 proc. 55-64-latków; teraz - 41 proc.

...

Teraz z kolei prawdziwi inwalidzi nie maja .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:06, 16 Lut 2015    Temat postu:

Tysiące emerytów stracą pieniądze

Niektórzy byli pracownicy zlikwidowanych przedsiębiorstw mogą dostać niższe świadczenia niż to wynika z realnie zapłaconych składek – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Chodzi o archiwa przechowujące, za odpowiednią zapłatą, dokumentację pracowniczą zlikwidowanych firm: akta osobowe i płacowe. Część z nich czyniła to w skandalicznych warunkach. Dlatego 11 lat temu zaostrzono warunki prowadzenia takich archiwów, natomiast nie przewidziano żadnych sankcji dla przedsiębiorców, którzy nie dostosowali się do nowych wymogów.

W efekcie obecnie ok. 2 tys. prywatnych archiwów działa nielegalnie, a warunki ustawowe spełnia tylko 208 firm przechowujących akta osobowe i płacowe. Zaświadczenia wydawane przez nielegalne archiwa nie są uznawane przez ZUS - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Czekają nas głodowe emerytury

Za kilkadziesiąt lat nawet połowa polskich emerytów będzie otrzymywać głodowe emerytury - alarmują eksperci firmy doradczej Deloitte. Powodem jest przestarzały system emerytalny, rosnąca liczba osób pobierających świadczenia, wydłużanie się życia i coraz mniejsza liczba rodzących się dzieci.
Polacy powinni powszechnie oszczędzać na emeryturę w III filarze przekonują eksperci Deloitte. Według prognoz przyszłe świadczenia będą bardzo niskie; osoby przechodzące na emeryturę w 2040 r. mają dostawać tylko 40 proc. średniego wynagrodzenia - przestrzegają.

Podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami eksperci firmy doradczej Deloitte zwrócili uwagę, że w polskim systemie emerytalnym (w ramach dobrowolnego III filara) funkcjonują już IKE (Indywidulane Konto Emerytalne), IKZE (Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego), a także PPE (Pracownicze Programy Emerytalne). Z instrumentów tych korzysta jednak niewielka grupa osób.

Dane KNF wskazują, że w 2013 r. tylko 5,2 proc. aktywnych zawodowo Polaków posiadało IKE, z czego jedynie 31,8 proc. dokonało na nie jakichkolwiek wpłat. IKZE miało natomiast 3,2 proc. aktywnych zawodowo, ale wpłat dokonało tylko 11 proc. z nich. Z kolei do PPE należało 2,4 proc. pracujących Polaków.

"W naszej opinii obecne produkty III filara są dobre w swojej konstrukcji, a przede wszystkim korzystne dla uczestników, w porównaniu do innych opcji długoterminowego oszczędzania. Istotne jest jednak, aby rozwiązania te były trwałe i stabilne, tak aby nie pogarszać warunków już istniejącego systemu" - zaznaczył starszy konsultant w dziale usług aktuarialnych Deloitte Tomasz Hasiów.

Stwierdził, że aby poziom naszych przyszłych emerytur był zadowalający, powinniśmy jak najwcześniej zacząć dodatkowo odkładać pieniądze na ten cel.

Prognozy Ekspertów NBP wskazują na istotny spadek wysokości nowo przyznanych emerytur w relacji do średniej płacy w gospodarce. W tym roku w przypadku mężczyzn wynosi ona 85 proc., a kobiet 63 proc. W 2040 roku będzie to już tylko odpowiednio 40 i 37 proc.

Eksperci Deloitte przytoczyli też wyliczenia Banku Światowego, z których wynika, że obecnie pracujący Polacy pomiędzy 20. a 50. rokiem życia, by osiągnąć stopę zastąpienia (relacja wartości emerytury do zarobków przed przejściem na nią) równą tej, jaką mają osoby obecnie przechodzące na emeryturę, powinny dodatkowo odkładać 10 proc. ze swoich rocznych zarobków.

"Liczby ewidentnie pokazują, że potrzeba zmiany w myśleniu Polaków, bo wiele osób choć mogłoby odkładać pieniądze na przyszłość, to woli jednak przeznaczać je na bieżące wydatki" - mówił Hasiów.

Eksperci Deloitte wskazywali, że obecnie na jednego emeryta przypadają około trzy osoby odprowadzające składki. W 2050 r. sytuacja zmieni się jednak diametralnie. "Na jednego emeryta będą przypadały już tylko około dwie osoby, za które odprowadzane są składki, a prognozy mówią, że liczba ta będzie dalej maleć" - dowodziła aktuariusz i partner w dziale usług aktuarialnych Deloitte Renata Onisk.

Ekspertka przytoczyła prognozy GUS, z których wynika, że w 2050 r. liczba Polaków zmniejszy się o 4,55 mln osób, wobec 38,5 mln obecnie. Co więcej, w tym czasie znacznie zwiększy się liczba osób starszych - po 65. roku życia. Jak wskazywała Onisk, szacunki mówią, że w 2050 r. udział takich osób w strukturze demograficznej będzie wynosił 32,7 proc., w porównaniu z 14,7 proc. na koniec 2013 r.

...

Stara sprawa ... Juz teraz maja zanizone bo zniszczyli archiwa .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:41, 03 Mar 2015    Temat postu:

Przez nielegalne archiwa część emerytów uzyska niższe świadczenie

Przy wyliczeniu kapitału początkowego ZUS nie uwzględnia zaświadczeń kadrowo-płacowych z archiwów nie wpisanych do specjalnego rejestru, co oznacza niższe emerytury. Tymczasem takich archiwów jest kilkaset - podkreślano podczas posiedzenia komisji administracji i cyfryzacji.

Sejmowa komisja administracji i cyfryzacji zapoznała się we wtorek z informacją na temat stanu archiwów przechowujących dokumenty płacowo-kadrowe zlikwidowanych i przekształconych przedsiębiorstw oraz z informacją o dostępności takich dokumentów dla osób ubiegających się o świadczenia zabezpieczenia społecznego.

Problem dotyczy części osób pracujących przed 1999 r. w zakładach zatrudniających powyżej 20 pracowników, które zostały zlikwidowane lub zbankrutowały.

Przechowywane przez pracodawców dokumenty świadczące o ich zatrudnieniu i wysokości zarobków trafiły - po upadłości lub bankructwie - do archiwów, często prowadzonych przez prywatne firmy. Dziś dokumenty te są potrzebne do wyliczenia tzw. kapitału początkowego niezbędnego do ustalenia wysokości emerytury. To ważne dla osób zatrudnionych przed 1999 r.

Długo przepisy nie regulowały działalności archiwizacyjnej - mógł ją prowadzić każdy. Sprawę tę załatwiono dopiero w 2003 r. nakazując prywatnym archiwom spełnienie określonych wymogów oraz rejestrację.

Nie wszystkie archiwa się jednak zarejestrowały. Tymczasem zaświadczenia płacowo-kadrowe z archiwów niezarejestrowanych są nic nie warte - ZUS ich bowiem nie uwzględnia. Nie oznacza to, że w takim przypadku nie da się wyliczyć kapitału początkowego, ale ubezpieczyciel przyjmuje do tego minimalne składki - bez względu na rzeczywistą wysokość wynagrodzenia w danym okresie. W efekcie emerytura jest niższa.

Zgodnie z danymi ZUS kapitału początkowego nie ma jeszcze wyliczone ok. 2-2,5 mln osób. Część z nich może mieć problem z udokumentowaniem zarobków i zatrudnienia.

Obecny na posiedzeniu komisji Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych Władysław Stępniak poinformował, że obecnie działa około 1700 podmiotów, które uczestniczą w przechowywaniu dokumentów płacowo-kadrowych, z czego około 500 podlega obowiązkowi rejestracji. Spośród nich wpis do rejestrów uzyskało zaledwie 208 firm.

Stępniak zadeklarował pomoc przechowawcom, którzy nie dopełnili obowiązku rejestracji, w legalizacji ich działalności. "Tutaj są dwa generalne warunki. Pierwszy to magazyny, które muszą spełniać określone normy, a drugi to posiadanie kwalifikacji archiwalnych lub zatrudnianie wykwalifikowanego archiwisty" - powiedział Stępniak. Zaznaczył, że w przypadku bardzo małych jednostek wystarczy, by przechowawca przeszedł kurs kancelaryjno-archiwalny.

"Oferujemy pomoc i wsparcie dla tych, którzy nie dopełnili obowiązku rejestracji i spełniania warunków, ale się chcą zarejestrować i prowadzić działalność zgodnie z prawem" - zadeklarował.

Według szefa Archiwów Państwowych trzeba się jednak poważnie zastanowić, co zrobić z tymi archiwami, które nie zakwalifikują się do rejestracji. Stępniak apelował jednocześnie, by wszyscy pracownicy utrzymywali "kulturę dokumentacyjną" - dbali o otrzymywane od pracodawców świadectwa pracy i dokumentację dotyczącą odprowadzanych za nich składek.

Wiceprezes ZUS Michał Jonczyński przyznał, że ZUS nie uwzględnia zaświadczeń płacowo-kadrowych pochodzących od nielegalnych przechowawców, ale czyni tak, bo tak nakazuje mu rozporządzenie ministra pracy. Zaznaczył, że od 1999 r. konta ubezpieczonych są prowadzone w wersji elektronicznej i problemu z dokumentami nie ma.

Wiceprzewodnicząca komisji Józefa Hrynkiewicz (PiS) oceniła, że problem został kompletnie zaniedbany. Poinformowała, że zgłaszają się do niej setki osób, które mimo, iż posiadają świadectwo pracy, nie mogą liczyć na uwzględnienie w kapitale początkowym rzeczywistego wynagrodzenia, tylko minimalne.

Edwarda Siarka z (KPSP) podkreślił, że przeciętny Kowalski nie miał żadnego wpływu na to, czy jego akta trafiły do legalnego, czy nielegalnego przechowawcy. Natomiast Małgorzata Woźniak (PO) zwróciła uwagę, że osoby starające się o emeryturę mają ogromne trudności z odszukaniem miejsca, w których są przechowywane ich dokumenty.

...

I tu skandalu nie ma . Nikt siedziec nie bedzie . Na tym swiecie widzicie jest . Tylko Bogu ufac ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133542
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:55, 08 Cze 2015    Temat postu:

Mundurowi emeryci po czterdziestce


Mundurowi korzystają z przywileju wcześniejszych emerytur. Pracownicy m.in. policji, straży miejskiej, straży pożarnej czy służb specjalnych mają prawo przejść na emeryturę po 15 latach pracy – przypomina Fakt.pl.

6Zobacz zdjęcia




Podczas gdy większość Polaków będzie musiała pracować do 67 roku życia, pewna grupa osób może cieszyć się życiem emeryta bardzo młodo, bo już po 40-tce. Fakt.pl przypomina kilku znanych mundurowych, którzy przeszli na wcześniejszą emeryturę.

...

Tak to jest dopiero przesada. Co to na wojny jezdza? Co tam takie ciezkie w siedzeniu na urzedach w Warszawce?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy