Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Filipiny i ich problemy .
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:04, 10 Kwi 2016    Temat postu:

Dżihadyści walczą z rządem Filipin. Zabili 18 żołnierzy
2016-04-10 10:23
Zdjęcie walczących (fot.
Twitter/@AJENews
)

Tak zwane Państwo Islamskie otworzyło kolejny front. Po Iraku, Syrii i Afryce, kolejnym miejscem na mapie świata niepokojonym przez radykalnych islamistów są Filipiny - informuje BBC.

W zasadzce przygotowanej przez bojowników powiązanych z Państwem Islamskim na południu Filipin zginęło przynajmniej 18 żołnierzy, a ponad 50 odniosło ciężkie rany. Napadnięty oddział zmierzał do walki z około setką wojowników z grupy Aby Sajjafa na wyspie Basilan. Światowe media donoszą, że spośród 18 zabitych żołnierzy 4 zostało ściętych przez islamistów.
REKLAMA


– Nasz oddział kierował się na pozycje wroga, kiedy dostaliśmy się w zasadzkę. Przeciwnicy strzelali do nas z wyżej położonych pozycji. Nasi żołnierze nie mieli jak się ukryć – opisywał sytuację płk Benedict Manquiquis.
Zaczęło się od porwań

Walki z Państwem Islamskim na Filipinach rozpoczęły się na skutek licznych porwań obcokrajowców. Dżihadystom udało się uwięzić 18 obywateli różnych krajów, między innymi dwóch Kanadyjczyków i Norwega. Starania filipińskiego rządu wspierają Stany Zjednoczone.

Grupa Abu Sajjafa powstała w latach 90. z inicjatywy i za pieniądze Al-Kaidy. W ostatnim czasie złożyła deklarację podległości Państwu Islamskiemu. Według rządu Filipin po stronie terrorystów walczą między innymi obywatele Maroka.

BBC

...

Tutaj duzo nie ugraja bo kraj katolicki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:07, 05 Cze 2016    Temat postu:

Zabijajcie handlarzy narkotyków - wzywa filipiński prezydent-elekt
am/
2016-06-05, 17:25



Skomentuj
0
Filipiński prezydent-elekt Rodrigo Duterte wezwał rodaków do zabijania handlarzy narkotyków. - Alarmuj nas, policję albo zrób to sam, jeśli posiadasz karabin - masz moje poparcie - oświadczył Duterte, który 30 czerwca rozpocznie sześcioletnie urzędowanie.
PAP/EPA/Cerlo Ebrano

Świat
Na Filipiny może wrócić kara śmierci

Świat
"Filipiński Donald Trump" zwycięzcą wyborów...

W przemówieniu transmitowanym w sobotę wieczorem przez filipińską telewizję Duterte, 71-letni burmistrz Davao, trzeciego miasta 100-milionowych Filipin, radził rodakom: jeśli diler opiera się przed aresztowaniem lub doprowadzeniem na posterunek policji i grozi obywatelowi bronią palną bądź nożem, "możesz go zabić".



- Zastrzel go, a ja dam ci medal - oznajmił Duterte, który przez 22 lata jako burmistrz Davao prowadził w tym mieście wojnę z gangami narkotykowymi i jest podejrzewany o to, że odegrał jakąś rolę w działalności motocyklowych "szwadronów śmierci" w tej trzeciej co do wielkości aglomeracji miejskiej Filipin.



Nigdy jednak nie został oskarżony o współudział w zabójstwach, ponieważ nie zdołano znaleźć świadków gotowych do złożenia zeznań.



W swym sobotnim przemówieniu Duterte, często porównywany przez media do Donalda Trumpa, prawdopodobnego kandydata Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich w USA, wezwał trzech generałów policji z jej krajowego dowództwa do ustąpienia sugerując, że są zamieszani w afery korupcyjne.



PAP
...

A to policji u was nie ma?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:50, 07 Cze 2016    Temat postu:

Rodzice zmuszają dzieci do seksu, który w internecie oglądają pedofile z całego świata
Dodano dzisiaj 11:10
Chłopiec, zdjęcie ilustracyjne / Źródło: Fotolia / fot. obeyleesin
Jak podaje agencja Reutera powołując się na dane UNICEFU, mniej zamożne rodziny na Filipinach zmuszają swoje dzieci do uprawiania seksu i transmitowania go na żywo w internecie. Nagrania dzieci oglądają w sieci pedofile, którzy płacą rodzinom za dostęp do nagrań. Według szefowej UNICEFU biznes ten jest wart miliony dolarów.

Z danych UNICEFU wynika, że Filipiny to największe na świecie źródło dziecięcej pornografii. Każdego miesiąca organizacji odnotowuje niemal 7 tysięcy przypadków przestępstw seksualnych, z czego ponad połowa dotyczy nieletnich. Według szefowej organizacji Lotty Sylwander, w skrajnych przypadkach 5-6 latki są kilka razy dziennie zmuszane do występów przed kamerą internetową. W ten sposób dostosowują się do różnych stref czasowych w różnych częściach świata. – Możemy tutaj mówić o formie niewolnictwa. To jest obrzydliwy biznes. Za jeden „występ” nieletni dostają około 3 dolarów. Te dzieci nie mają żadnego wyboru, ponieważ często są do „pokazów” zmuszane przez członków własnych rodzin – tłumaczyła szefowa UNICEFU.

Sylwander opisała przypadek, gdy podczas wizyty członków UNICEFU w jednej z filipińskich wiosek, 8-letni chłopiec zaczął się rozbierać, gdy zobaczył wolontariusza odbierającego telefon. Dziecko myślało, że mężczyzna chce go sfilmować. – Ich umysły zostały całkowicie zniszczone. To już nie są dzieci, które żyją normalnym dzieciństwem – oceniła.
Jak działa system transmisji w internecie?

Pedofile, którzy chcą obejrzeć nagrania z udziałem dzieci przesyłają pieniądze za pomocą specjalnych kont internetowych, a następnie opisują, co chcieliby obejrzeć. Bardzo często pojawiają się filmiki, na których dziecko jest wykorzystywane przez znajomego rodziny, który nie jest z nią spokrewniony, jednak według UNICEFU w niektórych przypadkach przestępstw seksualnych dokonują krewni, a niekiedy nawet rodzice.

W związku z tym, szefowa UNICEFU zaapelowała do firm, które zajmują się dostarczaniem internetu, aby podjęły działania mające na celu ukrócenie przestępczego procederu. Przykładowo właściciele stron umożliwiających realizację przekazów pieniężnych mogliby pomóc przy identyfikacji pedofilów. – To oni są największą przeszkodą, która nie pozwala na zatrzymanie tego okropnego procederu – tłumaczyła Lotta Sylwander.
Dlaczego akurat Filipiny stały się centrum dziecięcego porno-biznesu?

Według Sylwander transmisja filmów pornograficznych z udziałem dzieci nasiliła się na Filipinach w związku z tym, że wielu obywateli posługuje się językiem angielskim na poziomie co najmniej komunikatywnym. Ponadto, niemal cały kraj jest objęty zaawansowaną siecią technologiczną, która pozwala na dostęp do internetu. Z racji tego, że wielu Filipińczyków pracuje za granicą, na ich użytek został stworzony system pozwalający na łatwe przelewanie środków finansowych przez internet.

Ponadto, szefowa UNICEFU zwróciła także uwagę na to, że na Filipinach istnieje również spuścizna po ogromnym przemyśle prostytucji, który rozwijał się wokół amerykańskich baz wojskowych aż do lat 90. Problemy rodzą także różnego rodzaju luki w prawie, które sprawiają, że postawienie zarzutów potencjalnym przestępcom staje się niezwykle trudne.
/ Źródło: Reuters

...

A w ONZCIE to co niby robicie? Uczenie seksu dzieci i homomalzenstwa!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:57, 09 Sie 2016    Temat postu:

Policja na rozkaz prezydenta "czyści" państwo. Ponad 400 zabitych na ulicach
Dodano dzisiaj 10:37
Filipiny, flaga / Źródło: Fotolia / D.R.
Policja od czasu zaprzysiężenia nowego prezydenta Filipin Rodrigo Duterte, zabiła na Filipinach ponad 400 domniemanych dilerów narkotyków.

Ponad 400 domniemanych dilerów narkotyków zostało zabitych przez policję na Filipinach od momentu objęcia władzy przez Duterte. W poniedziałek 8 sierpnia 27 burmistrzów i 31 policjantów udało się do krajowego urzędu policji, aby oczyścić się z wszelkich podejrzeń. Obawiali się prezydenckiego nakazu zatrzymania lub zabicia.

Rodrigo Duterte jeszcze w czasie kampanii prezydenckiej zapowiadał walkę z handlem narkotykami. W niedzielę 7 sierpnia publicznie wymienił z nazwiska m.in. sędziów, parlamentarzystów i wojskowych, którzy według niego są zamieszani w narkobiznes. Duterte dał im 24 godziny na oddanie się w ręce władz. Organizacje zajmujące się obroną praw człowieka wezwały ONZ do potępienia pozasądowych egzekucji na Filipinach.
/ Źródło: Reuters

...

Brzmi koszmarnie. Oczywiscie to ohydni ludzie ale taki ,,odstrzal" w czasie pokoju nie jest konieczny. Dzikie barbarzynstwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:18, 23 Sie 2016    Temat postu:

35 ofiar dziennie. Szwadrony śmierci „czyszczą” Filipiny z dealerów i narkomanów
wyślij
drukuj
pch, az | publikacja: 23.08.2016 | aktualizacja: 11:38 wyślij
drukuj
Prawie 1900 osób zabito na Filipinach w ramach walki z przestępczością narkotykową (fot. PAP/EPA/EUGENIO LORETO)
Od lipca na Filipinach zabito prawie 1900 osób. Wszystko to w ramach walki z przestępczością narkotykową – poinformował komendant główny policji. To o 100 osób więcej, niż podawał w poniedziałek. Pozasądowe egzekucje są krytykowane przez ONZ.

Egzekucja handlarzy narkotyków. Apele nie pomogły
Występując przed komisją senacką komendant główny filipińskiej policji Ronald dela Rosa nie wyjaśnił, skąd nagły wzrost liczby zabitych. Powiedział jedynie, że dane zostały zaktualizowane. Oznacza to – jak zauważa agencja Reutera – że odkąd 30 czerwca prezydentem kraju został Rodrigo Duterte, populista głoszący potrzebę bezwzględnej walki z przestępczością, codziennie w ramach walki z przestępczością narkotykową ginęło średnio 35 osób.

Dela Rosa powiedział, że 750 osób zlikwidowano podczas akcji policyjnych wymierzonych w handlarzy narkotyków, a w sprawie pozostałych zgonów prowadzone jest dochodzenie.
#wieszwiecej | Polub nas

Holandia uderza w gangi narkotykowe. Wielka akcja policji i 55 zatrzymanych
Spada przestępczość, rośnie liczba morderstw

Komendant poinformował, że blisko 700 tys. narkomanów i handlarzy narkotyków z własnej woli zgłosiło się na policję, by uniknąć konfrontacji z siłami bezpieczeństwa. Odnotowano ogólny spadek przestępczości, choć jednocześnie wzrosła liczba zabójstw i morderstw – dodał.

Dela Rosa powiedział też, że ok. 300 funkcjonariuszy policji jest na specjalnej liście osób podejrzanych o sprzedawanie narkotyków skonfiskowanych podczas obław lub o ochronę gangów zajmujących się ich produkcją i dystrybucją.

Działania władz Filipin wywołały krytykę ONZ. W zeszłym tygodniu dwóch ekspertów ONZ ds. praw człowieka wezwało władze w Manili do wstrzymania pozasądowych egzekucji, których liczba od czerwcowego zaprzysiężenia prezydenta Duterte znacząco wzrosła. Na początku sierpnia zaniepokojenie z powodu pozasądowych egzekucji na Filipinach wyrażał również Departament Stanu USA.

Narkotykowe kartele przez pomyłkę wysłały kokainę w bananach do Polski?
Krwawy prezydent

W przemówieniu wygłoszonym po zaprzysiężeniu pod koniec czerwca 71-letni Duterte oświadczył, że będzie prowadził „bezwzględną i nieprzerwaną” walkę z przestępczością oraz ostrzegł urzędników, że nie będzie tolerował korupcji. Podczas kampanii wyborczej Duterte zapowiadał, że w ciągu sześciu miesięcy od rozpoczęcia prezydentury położy kres przestępczości narkotykowej na Filipinach.

Rodrigo Duterte przez 22 lata był burmistrzem miasta Davao, w którym ludzie opłacani przez ratusz mieli eliminować drobnych przestępców i bezdomnych. Szacuje się Szwadrony śmierci zabiły ponad tysiąc osób. PAP

...

Bestialstwo powszechne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:23, 30 Sie 2016    Temat postu:

Filipiny: już 2 tys. zabitych w wojnie narkotykowej
zdr/
2016-08-30, 21:02
Do 2 tys. wzrosła liczba osób zabitych na Filipinach od początku lipca w ramach walki z przestępczością narkotykową, którą w swojej kampanii wyborczej zapowiadał nowy prezydent Rodrigo Duterte - wynika z opublikowanych we wtorek danych.
PAP/EPA/FRANCIS R. MALASIG

Świat
Filipińska policja zlikwidowała ok. 1900 osób...

Świat
W Oslo rozpoczęto filipińskie rozmowy...

Choć operacje wymierzone w handlarzy narkotyków cieszą się popularnością wśród obywateli, to fala morderstw, które nastąpiły w ich ramach, zaalarmowała wiele organizacji broniących praw człowieka. W odpowiedzi na liczne wezwania ONZ do zaprzestania zabójstw, Duterte zapowiedział, że Filipiny mogą opuścić tę organizację. Wypowiedź ta została potem cofnięta przez ministra spraw zagranicznych Filipin.



Filipińska policja poinformowała na wtorkowej konferencji prasowej, że od 1 lipca do 20 sierpnia policja zlikwidowała 900 dilerów i osób zażywających narkotyki. Ponadto prowadzone jest śledztwo w sprawie innych 1100 powiązanych z narkotykami zabójstw, wobec czego liczba ofiar zbliża się do 2 tys. Bilans podawany w kolejnych komunikatach zwiększa się o około 20 osób dziennie - informuje Reuters.



- Niektórzy ludzie za granicą muszą zrozumieć, dlaczego tak wiele osób ginie podczas tej kampanii antynarkotykowej. Muszą zrozumieć, że to jest wojna i że są ofiary - tymi słowami sekretarz prezydenta Martin Andanar zapowiedział nowe plany dotyczące wyjaśnienia wysokiej liczby zabitych.



Dwa sposoby kampanii informacyjnej



Biuro prezydenta postanowiło przeprowadzić kampanię informacyjną na temat walki z przestępcami narkotykowymi na dwa sposoby. Pierwszym jest 30-sekundowy spot reklamowy wyjaśniający główne założenia walki z narkotykami, który od przyszłego tygodnia ma być wyświetlany w publicznej i prywatnej telewizji oraz w kinach. Wszystkie spoty będą wyświetlane za darmo - zapewnił Andanar.



Drugim sposobem, a równocześnie odpowiedzią na płynące z całego świata wyrazy niezadowolenia z powodu tak znacznego wzrostu liczby ofiar, będzie 40-stronicowa broszura, która ma wyjaśnić, dlaczego w takim tempie rośnie liczba zabitych.



- Rząd nie zabija ludzi bez przyczyny, to nie są pozasądowe zabójstwa, lecz część kampanii antynarkotykowej. Wśród zabitych są policjanci wplątani w działalność przestępczą - powiedział Andanar. Między innymi takie dane mają znaleźć się w dokumencie. Jego publikacja zapowiedziana jest na początek przyszłego tygodnia, kiedy Duterte wybierze się z wizytą do Brunei i Laosu. Tam spotka się m.in. z prezydentem Stanów Zjednoczonych Barackiem Obamą, bliskim sojusznikiem Filipin.



Dylemat Białego Domu



Biały Dom zapowiedział, że podczas spotkania z Duterte szef państwa poruszy temat praw człowieka.



Jak komentuje agencja Reutera, walka z przestępcami oraz ostre słowa prezydenta Filipin wobec Stanów Zjednoczonych postawiły Waszyngton przed dylematem. USA dążą do jedności wśród swych sojuszników i partnerów w Azji wobec rosnącej stanowczości Chin, w szczególności w strategicznym regionie Morza Południowochińskiego.



PAP

...

Koszmar.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:42, 03 Wrz 2016    Temat postu:

Filipiny: co najmniej 10 zabitych w wybuchu na targowisku
ptw/
2016-09-02, 20:59
W eksplozji, do której doszło na ulicznym targowisku w Davao, rodzinnym mieście prezydenta Filipin Rodrigo Duterte, zginęło co najmniej 10 osób, a około 60 zostało rannych - poinformował rzecznik rządu. Przyczyny wybuchu nie są na razie znane.
PAP/EPA/Cerilo Ebrano

Świat
Filipiny: już 2 tys. zabitych w wojnie...

Jak poinformował wiceburmistrz Davao i jednocześnie syn prezydenta, Paolo Duterte, jego ojciec, który był w piątek w Davao, w momencie wybuchu przebywał daleko od jego miejsca i jest obecnie bezpieczny.



W pobliżu miejsca eksplozji znajduje się hotel Marco Polo, w którym Duterte często się zatrzymywał.



Rodrigo Duterte sam przez ponad 22 lata sprawował urząd burmistrza Davao, gdzie do dziś cieszy się ogromną popularnością. Za ostatnim razem pełnił tę funkcję od 2013 roku do momentu objęcia prezydentury pod koniec czerwca bieżącego roku.



Prezydent liczy się z możliwością zamachu



Davao jest położone na wyspie Mindanao w południowej części filipińskiego archipelagu, która w przeszłości była miejscem starć pomiędzy siłami rządowymi a islamskimi partyzantami.



Podczas konferencji wcześniej tego samego dnia Duterte powiedział, że liczy się z możliwością zamachu na jego życie.



Rodrigo Duterte, który wygrał wybory prezydenckie w maju bieżącego roku, jest krytykowany m.in. przez ONZ i amerykański Departament Stanu za brutalne metody walki z przestępczością narkotykową.



Od 1 lipca do 20 sierpnia zlikwidowano 900 dilerów i osób zażywających narkotyki - podała we wtorek filipińska policja. Ponadto prowadzone jest śledztwo w sprawie innych 1100 powiązanych z narkotykami zabójstw, wobec czego liczba ofiar zbliża się do 2 tys. Bilans podawany w kolejnych komunikatach zwiększa się o około 20 osób dziennie - informował Reuters.



PAP

...

Przy takim nasileniu sadyzmu trudno byc zaskoczonym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:41, 03 Wrz 2016    Temat postu:

Zamach na Filipinach. Sprawcy przyznali się do ataku
luq/
2016-09-03, 06:21
Separatystyczne ugrupowanie islamskie Abu Sajefa przyznało się do piątkowego zamachu bombowego w Davao, rodzinnym mieście prezydenta Filipin Rodrigo Duterte - poinformowały w sobotę lokalne media.
PAP/EPA/CERILO EBRANO

Świat
Filipiny: co najmniej 10 zabitych w wybuchu...

W eksplozji, do której doszło na ulicznym targowisku w Davao, zginęło co najmniej 14 osób, a około 60 zostało rannych.



Jak poinformował wiceburmistrz Davao i jednocześnie syn prezydenta, Paolo Duterte, jego ojciec, który był w piątek w Davao, w momencie wybuchu przebywał daleko od tego miejsca i jest bezpieczny.



W pobliżu miejsca eksplozji znajduje się hotel Marco Polo, w którym Duterte często się zatrzymywał.



Rodrigo Duterte sam przez ponad 22 lata sprawował urząd burmistrza Davao, gdzie do dziś cieszy się ogromną popularnością.



Davao jest położone na wyspie Mindanao w południowej części filipińskiego archipelagu, która w przeszłości była miejscem starć pomiędzy siłami rządowymi a islamskimi partyzantami.



Ugrupowanie Abu Sajefa, które złożyło przysięgę wierności Państwu Islamskiemu (IS), znane jest z brutalnych działań, szczególnie wobec cudzoziemców, m.in. zamachów bombowych, wymuszeń i porwań dla okupu; od lat 70. XX wieku chce przekształcić południe Filipin w islamski kalifat. Filipiny są w większości krajem katolickim.

PAP

...

Czyli stara sprawa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:32, 07 Wrz 2016    Temat postu:

Średnio 44 osoby giną codziennie na Filipinach w "wojnie z przestępczością"
prz/
2016-09-06, 19:00
"Wojnę" ogłosił wybrany w czerwcu prezydent Rodrigo Duterte. Dane udostępniła policja we wtorek. W ciągu ponad dwóch miesięcy zabito prawie trzy tysiące ludzi.
PAP/EPA/KING RODRIGUEZ / PPD/ HANDOUT
Prezydent Filipin Rodrigo Duterte.

Świat
Obama obraził się na prezydenta Filipin. Nie...

Świat
Filipiny: już 2 tys. zabitych w wojnie...

Jak wynika ze źródeł policyjnych, od 30 czerwca bieżącego roku - dnia objęcia prezydentury przez Duterte - policja zabiła dokładnie 1033 osoby w operacjach wymierzonych w handlarzy narkotyków, przy czym zaznaczono, że funkcjonariusze działali w warunkach obrony koniecznej.


Pozostałe ofiary, 1894 ludzi, zostały zamordowane w "niewyjaśnionych okolicznościach" - podaje policja. Zgodnie z doniesieniami organizacji broniących praw człowieka, chodzi tu o egzekucje dokonywane na własną rękę przez zachęconą retoryką władz ludność cywilną.


Prezydent wzywał do samosądów


Prezydent Duterte doszedł do władzy, prowadząc populistyczną kampanię wyborczą, w której zapowiedział skończenie w ciągu sześciu miesięcy z handlem narkotykami w państwie, wzywając przy tym Filipińczyków do samodzielnego egzekwowania sprawiedliwości.


Postępowanie filipińskich władz spotkało się z potępieniem przez wiele państw i organizacji międzynarodowych. Zeszłotygodniowa wypowiedź prezydenta USA Baracka Obamy w związku z sytuacją na Filipinach spotkała się niewybrednym komentarzem prezydenta Duterte, w wyniku czego Obama odwołał spotkanie z nim we wtorek na marginesie szczytu ASEAN (Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej) w stolicy Laosu, Wientianie.



PAP

..

Maskra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:15, 26 Wrz 2016    Temat postu:

Radykalny prezydent Filipin chce nawiązać sojusz z Rosją i Chinami

Dzisiaj, 26 września (16:33)

Prezydent Filipin Rodrigo Duterte powiedział w poniedziałek, że chce odwiedzić w tym roku Rosję i Chiny, by nakreślić niezależną politykę zagraniczną swego kraju i "nawiązać sojusze" z tymi państwami, które tradycyjnie rywalizują z USA.
Rodrigo Duterte
/KIM TIBLANI /PAP/EPA


Duterte podkreślił, że Filipiny znalazły się w "punkcie bez powrotu" w stosunkach z USA, toteż pragnie on umocnić związki z innymi państwami i wybrał dwie potęgi światowe, z którymi Waszyngton konkuruje na międzynarodowej scenie politycznej.

W minionym tygodniu prezydent Filipin zapowiedział, że wkrótce - i często - będzie odwiedzać Chiny. Reuters przypomina, że stosunki Filipin z Chinami pozostają lodowate z racji wygranej Filipin w lipcu w Trybunale Arbitrażowym w Hadze. (W ramach rozpatrywania pozwu złożonego przez Filipiny Stały Trybunał Arbitrażowy w Hadze uznał za bezzasadne roszczenia Chin do traktowania znacznej części Morza Południowochińskiego jako ich własnej strefy ekonomicznej.).

Duterte oznajmił też, że w Moskwie oczekuje go rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew.

Jestem gotów tak naprawdę nie zrywać stosunków (z USA), lecz nawiążemy sojusze z Chinami i Miedwiediewem; oczekuje on mojej wizyty - powiedział Duterte dziennikarzom.

Mam właśnie przekroczyć Rubikon między sobą a USA. To punkt, z którego nie ma powrotu - powiedział Duterte, nie rozwijając wypowiedzi.

Nie jest jasne, czy te jego wypowiedzi wpłyną na stosunki dwustronne - pisze Reuters. Zaznacza, że wojskowi USA i Filipin mieli przeprowadzić w pierwszej połowie października wspólne ćwiczenia.

Duterte zamierza prowadzić niezależną politykę zagraniczną; zdecydowanie odrzuca krytykę swoich rządów ze strony amerykańskich władz oraz oskarża Amerykanów o popełnienie zbrodni w czasach kolonialnych.

W innej wypowiedzi Duterte oznajmił, że ONZ, Unia Europejska i USA będą mieć wolną rękę w zbadaniu zabójstw w ramach walki z przestępczością narkotykową, lecz tylko pod warunkiem, że odbędzie się to zgodnie z filipińskim prawem.

Rodrigo Duterte jest ostro krytykowany przez społeczność międzynarodową za brutalne metody walki z przestępczością narkotykową. Jak wynika z udostępnionych na początku września źródeł policyjnych, od chwili objęcia przez niego prezydentury, czyli od 30 czerwca, filipińska policja zabiła ponad 1000 osób w operacjach wymierzonych w handlarzy narkotyków, a 1894 osoby zostały zamordowane w "niewyjaśnionych okolicznościach".

(az

...

Psychol znalazl kolesi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:57, 30 Wrz 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Prezydent Filipin porównał się do Hitlera. Chciałby wymordować 3 mln przestępców
Prezydent Filipin porównał się do Hitlera. Chciałby wymordować 3 mln przestępców

Dzisiaj, 30 września (07:41)

Prezydent Filipin - Rodrigo Duterte - porównał się do Adolfa Hitlera i oświadczył, że byłby zadowolony, gdyby udało mu się wymordować trzy miliony przestępców - handlarzy narkotyków i osób zażywających je.
Rodrigo Duterte
/PAP/EPA/MARK R. CRISTINO /PAP/EPA




Prezydent zauważył w rozmowie z dziennikarzami, że niektórzy "opisują go jako kuzyna Hitlera". Zaznaczając, że przywódca III Rzeszy wymordował miliony Żydów, Duterte oświadczył: "(Na Filipinach) są trzy miliony nałogowców. Chciałbym ich wszystkich wymordować".

Jeśli Niemcy miały Hitlera, Filipiny mogłyby mieć... - dodał, wskazując na siebie.

Jak wynika z udostępnionych na początku września źródeł policyjnych, od chwili objęcia przez Duterte prezydentury, czyli od 30 czerwca, filipińska policja zabiła ponad 1000 osób w operacjach wymierzonych w handlarzy narkotyków, a 1894 osoby zostały zamordowane w "niewyjaśnionych okolicznościach".

W piątek prezydent oznajmił, że jego walka z przestępczością narkotykową "ma rozwiązać problem Filipin i ocalić przyszłe pokolenia od zguby". Zdaniem Duterte jego działania mają wystraszyć przestępców narkotykowych i zniechęcić do sprzedaży czy zażywania nielegalnych substancji. Prezydent oświadczył, że środki, które stosuje, są legalne. Zaznaczył również, że ofiarami Hitlera byli niewinni ludzie, podczas gdy jego działania wymierzone są "w samych kryminalistów".

Duterte jest ostro krytykowany przez społeczność międzynarodową za brutalne metody walki z przestępczością narkotykową. Gdy pozasądowe egzekucje na Filipinach wzbudziły krytykę ONZ, prezydent zagroził wyjściem kraju z tej organizacji.

APA

...

Miejcie tego swiadomosc ze Hitler poza cywilizacja łacinska NIE JEST PRZYKLADEM NEGATYWNYM!!! U cywilizacji nizszych jedyny problem to to ze przegral. Gdyby wygral bylby ,,bogiem" dla nich. Czlowiek jest straszny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:30, 11 Paź 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Krwawy bilans rządów Duterte na Filipinach. W ciągu 100 dni zginęło kilka tysięcy dilerów
Krwawy bilans rządów Duterte na Filipinach. W ciągu 100 dni zginęło kilka tysięcy dilerów

Wczoraj, 10 października (19:46)

Ponad 3,6 tys. ludzi zostało zabitych na Filipinach, od kiedy prezydent kraju Rodrigo Duterte wypowiedział wojnę narkotykom. Polityk zaznacza, że to zaledwie początek, bo rządzi dopiero 100 dni.
Rodrigo Duterte
/AARON FAVILA /POOL /PAP/EPA


Duterte przyznał jednocześnie, że walka z przestępczością będzie trwała, gdyż "nie może zabić wszystkich" kryminalistów.

Polityk został wybrany na najwyższy urząd na Filipinach w maju, a oficjalnie objął stanowisko 30 czerwca. Przysięgał wówczas, że oczyści kraj z narkotyków i zabije każdego, kto jest zamieszany w handel nielegalnymi substancjami.

Ostatnio swoją wojnę z narkomanami porównał do Holokaustu, mówiąc, że "byłby szczęśliwy", gdyby mógł zabić tylu dilerów, co Hitler Żydów.

Według wstępnych założeń, do tej pory na Filipinach zginęło ponad 3600 podejrzanych o handel narkotykami. 1300 zginęło podczas strzelaniny z policjantami. Do tego ponad 700 tys. narkomanów i dilerów oddało się w ręce policji, gdyż nie chcieli zginąć.

Duterte powiedział, że jego wojna z dilerami potrwa "może kolejne sześć miesięcy".

...

Hitler wzorem ,,skutecznosci".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:10, 16 Paź 2016    Temat postu:

RMF 24
Powodzie i pozrywane linie energetyczne. Potężny tajfun przetoczył się przez Filipiny
Powodzie i pozrywane linie energetyczne. Potężny tajfun przetoczył się przez Filipiny

Dzisiaj, 16 października (16:49)

W niedzielny poranek potężny tajfun Sarika uderzył w północno-wschodnie obszary Filipin. Co najmniej dwie osoby zginęły, tysiące ewakuowano.
Mieszkańcy Filipin walczą ze skutkami tajfunu
/PAP/EPA/FRANCIS R. MALASIG /PAP/EPA


Silny wiatr, którego porywy dochodziły do 210 km/h, pozrywał linie energetyczne i powalił drzewa na drogi, co spowodowało odcięcie od świata mieszkańców mniejszych wiosek. Filipińczycy walczą również z licznymi powodziami. Zalane zostały przede wszystkim wioski rolnicze.

Z powodu tajfunu odwołano loty, wstrzymano także przeprawy promowe.

Mieszkańcy przygotowują się na kolejne zagrożenie: huragan Haima dotrze do wysp już jutro.

Co roku przez Filipiny przetacza się około 20 tajfunów.

...

Znowu katastrofa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:33, 18 Lis 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Były dyktator został pochowany na cmentarzu bohaterów
Były dyktator został pochowany na cmentarzu bohaterów

Dzisiaj, 18 listopada (07:35)
Aktualizacja: Dzisiaj, 18 listopada (07:51)

Były dyktator Filipin Ferdinand Marcos został pochowany, 27 lat po śmierci na wygnaniu, na Cmentarzu Bohaterów w stolicy kraju Manili. ​Media uznały tę decyzję za kontrowersyjną z uwagi na przestępstwa zarzucane zmarłemu. Na pochówek wyraził zgodę Sąd Najwyższy Filipin.

Informację o pogrzebie podano do wiadomości publicznej zaledwie kilka godzin przed rozpoczęciem pochówku. Przedstawicieli mediów nie wpuszczono na cmentarz.

W pogrzebie na cmentarzu zarezerwowanym dla bohaterów narodowych wzięła udział wdowa po dyktatorze Imelda Marcos, ich troje dzieci oraz ich rodziny. Wojskową ceremonię ochraniały setki policjantów, by uniknąć starć z krytykami jego rządów.

Rzecznik armii Edgard Arevalo powiedział, że uszanowano wolę najbliższych Marcosa, którzy prosili o prywatną, rodzinną ceremonię.

W kilku miejscach w Manili przeciwko pochówkowi protestowały dziesiątki obrońców praw człowieka i studentów. Nieśli transparenty z napisami "Marcos jest zdrajcą, Marcos nie jest bohaterem". Niektórzy palili zdjęcia dyktatora.

W ubiegłym tygodniu Sąd Najwyższy Filipin poparł decyzję obecnego prezydenta kraju Rodrigo Duterte pozwalającą na przeniesienie szczątków Marcosa na Cmentarz Bohaterów w Manili. Decyzję tę Duterte ogłosił w sierpniu, wypełniając w ten sposób swoją obietnicę wyborczą.

Wybrany w maju br. Duterte jest od dawna sojusznikiem klanu Marcosów, który współfinansował jego kampanię prezydencką.
Rządził przez 20 lat. Podczas krwawych represji życie straciło tysiące osób

Marcos rządził Filipinami przez 20 lat, podczas których on, jego rodzina i zausznicy zgromadzili bezprawnie majątek o wartości ocenianej na 10 mld dolarów. Podczas krwawych represji życie straciły tysiące przeciwników politycznych i osób podejrzewanych o sympatie komunistyczne.

Rządom dyktatora położyło kres powstanie w 1989 r. Zmarł na wygnaniu na Hawajach. Jego rodzina powróciła na Filipiny w latach 90. ub. wieku i zaczęła odgrywać ważną rolę w polityce krajowej, reprezentując rodzinną prowincję dyktatora Ilocos Norte.

...

Zalosne ale i tak u nas gorzej bo Wawel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:43, 26 Gru 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Tajfun nad Filipinami: 6 zabitych i blisko 400 tys. ewakuowanych
Tajfun nad Filipinami: 6 zabitych i blisko 400 tys. ewakuowanych

Dzisiaj, 26 grudnia (14:10)

​Potężny tajfun Nock-Ten, nazywany także Nina, zabił na Filipinach co najmniej sześć osób i zrujnował obchody Bożego Narodzenia w kilku prowincjach tego najludniejszego katolickiego kraju w Azji. Ponad 380 tys. osób opuściło domy i schroniło się w ośrodkach ewakuacyjnych.
Tajfun nad Filipinami
/PAP/EPA/FRANCIS R. MALASIG /PAP/EPA
Potężny tajfun dotarł do Filipin. Ewakuowano ponad 100 tys. osób

Żywioł dotarł w niedzielę do prowincji Catanduanes na wschodzie archipelagu. Początkowo prędkość wiatru sięgała 180 km/h, a w porywach nawet 255 km/h, ale następnie zaczęła spadać.

Tajfun powalał drzewa oraz słupy energetyczne, pozbawiając prądu mieszkańców pięciu prowincji. Odwołano ponad 300 lotów krajowych i międzynarodowych, głównie na lotnisku w stołecznej Manili. Nie pływają promy.

Co najmniej sześć osób utopiło się lub zostało zabitych przez walące się drzewa, słupy i ściany w prowincjach Quezon i Albay, na południowy wschód od Manili.
Potężny tajfun nad Filipinami (17 zdjęć)




+ 14

Nock-Ten, którego Filipińczycy nazywają Nina, to trzeci tajfun w historii, który zaatakował archipelag podczas Świąt Bożego Narodzenia, czyli wyjątkowo późno. Od 15 do 20 tajfunów nawiedza co roku Filipiny podczas pory deszczowej, która zazwyczaj rozpoczyna się w czerwcu i kończy w listopadzie.

Był to jeden z najpotężniejszych tajfunów na Filipinach od 2013 roku, gdy po przejściu tajfunu Haiyan w kraju zginęło ponad 7,3 tys. ludzi, a ponad 5 mln musiało opuścić swoje domy.

..

Niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:04, 29 Gru 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Duterte: Skorumpowanych urzędników trzeba wyrzucać z helikoptera
Duterte: Skorumpowanych urzędników trzeba wyrzucać z helikoptera

Dzisiaj, 29 grudnia (07:52)

​Kontrowersyjny filipiński prezydent Rodrigo Duterte przyznał, że w przeszłości zrzucał porywaczy z helikoptera, kiedy był burmistrzem Davao. Dodał, że taka sama kara czeka wszystkich skorumpowanych urzędników.
Rodrigo Duterte
/Mast Irham /PAP/EPA


Jeśli jesteś skorumpowany, to wsadzę cię do helikoptera i wyrzucę w drodze do Manili - powiedział Duterte. Robiłem tak w przeszłości, dlaczego miałbym znów tego nie zrobić? - dodał.

Głowa Filipin przyznał jednocześnie, że jego antykorupcyjna akcja, podobnie jak walka z narkotykami, będzie priorytetem jego prezydenckiej kadencji.

Dodatkowo Duterte przyznał, że osobiście zabijał kryminalistów, kiedy rządził Davao. Miał jeździć na motocyklu i patrolować ulicę "szukając kłopotów".

Rodrigo Duterte od kiedy został prezydentem Filipin regularnie wybija się na tle innych azjatyckich polityków. Głównie z powodu jego kwiecistego, pełnego przekleństw języka oraz drastycznych metod walki z przestępczością.

W wyniku kampanii antynarkotykowej zaimplementowanej przez Duterte zaraz po objęciu władzy, zginęło już prawie 4 tysiące dilerów lub osób podejrzanych o handlowanie zakazanymi środkami.

...

Typowe dla dzikusow. Putin tez tak pokrzykiwal dla poklasku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:13, 18 Sty 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Filipińscy policjanci porwali i zabili koreańskiego biznesmena. Wcześniej wzięli za niego okup
Filipińscy policjanci porwali i zabili koreańskiego biznesmena. Wcześniej wzięli za niego okup

7 minut temu

​Koreański biznesmen, którego rodzina przesłała okup rzekomym porywaczom, został zabity przez filipińską policję tego samego dnia, w którym zaginął - informuje ministerstwo spraw zagranicznych Korei Południowej.
Zdj. ilustracyjne
/DENNIS M. SABANGAN /PAP/EPA


Za porwaniem miał stać gang, w skład którego wchodziło kilku oficerów policji. Obywatel Korei Południowej Ji Ick-joo został uprowadzony ze swojego domu w mieście Angelus nieopodal Manili w październiku. Biznesmen pracował w firmie rekrutacyjnej na Filipinach od 2008 roku.

Żona Koreańczyka zapłaciła porywaczom okup w wysokości 100 tysięcy dolarów dwa tygodnie po tym, jak został porwany. Według śledczych mężczyzna był już wtedy martwy - został bowiem zamordowany tego samego dnia, którego został uprowadzony, a jego ciało spalono w krematorium, które należało do byłego policjanta.

Pod koniec października porywacze zażądali kolejnej części okupu. Wówczas żona biznesmena nie była już w stanie zebrać pieniędzy.

Na początku tego tygodnia jeden z członków gangu przyznał się do zabójstwa. To oficer policji. Zaraz po nim zatrzymano dwóch kolejnych. Wszyscy byli członkami specjalnej grupy, która zajmuje się zwalczaniem przestępczości narkotykowej na Filipinach. Śledczy uważają, że gang działał na prostej zasadzie - donosili komendzie, że muszą przeprowadzić operację antynarkotykową, a tymczasem porywali rzekomego "dilera" i żądali okupu od rodziny.

...

Koszmar co tam sie wyprawia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:22, 18 Lut 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Tysiące katolików przeciw pozasądowym zabójstwom
Tysiące katolików przeciw pozasądowym zabójstwom
PAP
dodane 18.02.2017 08:57

Prezydent Filipin Rodrigo Duterte
Keith Bacongco / CC 2.0


Tysiące katolików protestowało w sobotę na ulicach stolicy Filipin, Manili, przeciwko pozasądowym zabójstwom w ramach wojny z narkotykami, prowadzonej od siedmiu miesięcy przez prezydenta Rodrigo Duterte, oraz rządowym planom przywrócenia kary śmierci.

Według organizatorów w "Marszu dla życia" udział wzięło 50 tysięcy osób; policja informuje o 10 tysiącach.

Arcybiskup Manili Luis Antonio Cardinal Tagle, który również przyłączył się do protestu, zaapelował o wzmocnienie i promowanie kultury ruchów bez przemocy.

Wiec przygotowała Konferencja Biskupów Katolickich Filipin (CBCP), która w liście pasterskim odczytanym w kościołach w całym kraju na początku lutego w ostrych słowach potępiła rozprawianie się rządu z przestępczością narkotykową - jak podkreślono, zabijanie ludzi nie jest odpowiedzią na nielegalny handel narkotykami.

Ponad 7600 osób zostało zabitych, od kiedy prezydent Filipin rozpoczął przed siedmioma miesiącami swą "wojnę z narkotykami", przy czym ponad 2500 osób straciło życie w policyjnych operacjach. Duterte zapowiada też przywrócenie kary śmierci, która na Filipinach została zniesiona w 2006 roku.

Większość ujętych handlarzy narkotyków jest poddawana egzekucji bez sądu.

Zarówno rząd, jak i policja zaprzeczają jakoby pozasądowe zabójstwa miały miejsce. Jednak organizacje praw człowieka twierdzą, że wiele osób zostało zabitych przez płatnych zabójców najpewniej działających w zmowie z policją.

...

Ohydne metody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:05, 24 Lut 2017    Temat postu:

Nazwała prezydenta socjopatą, krytykowała wojnę z narkotykami. Senator zatrzymana

Dzisiaj, 24 lutego (09:42)

​Filipińska senator i krytyk prezydenta Rodrigo Duterte została zatrzymana przez służby. Polityk oskarżono o branie łapówek od dilerów narkotyków, którzy przebywają w więzieniu.
Leila de Lima
/FRANCIS R. MALASIG /PAP/EPA


Leila de Lima jest podejrzana o przyjęcie 5 milionów pesos (ok. 100 tysięcy dolarów) od ludzi zajmujących się przemytem narkotyków. Polityk miała wziąć łapówkę, gdy stała na czele resortu sprawiedliwości w latach 2010-2016.

Pojawiają się jednak głosy, że zatrzymanie polityk jest związane z jej opozycyjną działalnością wobec Duterte. De Lima od początku była krytyczna wobec jego rządów i antynarkotykowego programu. We wtorek określiła prezydenta kraju jako "socjopatycznego seryjnego mordercę" z "umysłem kryminalisty".

Sam Rodrigo Duterte również nie oszczędzał się w krytycznych słowach wobec senator. W przeszłości zasugerował nawet, że powinna popełnić samobójstwo.

W rozmowie z mediami de Lima powiedziała, że jej zatrzymanie było zemstą za jej działalność. Prawda wyjdzie w końcu na jaw - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami.

De Lima, jej kierowca, jej ochroniarz i były urzędnik więzienny zostali zatrzymani po tym, jak aktualny minister sprawiedliwości złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przez nich przestępstwa. Senator usłyszała dwa zarzuty związane z narkotykami. Grozi jej dożywocie.

Rzecznik Duterte powiedział, że aresztowanie de Limy jest dowodem na sukces walki z narkotykami i dodał, że "nikt nie jest ponad prawem, nawet senator". Wiceprezydent Leni Robredo z kolei skrytykował zatrzymanie de Limy, mówiąc, że to "polityczne znęcanie się".

Od kiedy Rodrigo Duterte został prezydentem i ogłosił "wojnę z narkotykami", zabitych zostało 7,7 tysięcy osób, z czego ponad 2,5 tysiąca osób straciło życie w policyjnych operacjach. Prezydent zapowiada też przywrócenie kary śmierci, która na Filipinach została zniesiona w 2006 roku.

...

Rzeczywiscie psychol.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:05, 26 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Apel biskupów o niewprowadzanie kary śmierci
Apel biskupów o niewprowadzanie kary śmierci
RADIO WATYKAŃSKIE
dodane 26.03.2017 09:04

Maciej Rajfur /Foto Gość


Filipińscy hierarchowie przypomnieli nauczanie Kościoła w tej kwestii.

Filipińscy biskupi wezwali senatorów tego kraju do „odrzucenia ponownego wprowadzenia kary śmierci” w miejscowym prawie. Głosowanie nad promowaną przez prezydenta ustawą odbędzie się 2 maja. Hierarchowie przypomnieli, że nauczanie Kościoła stawia zdecydowany nacisk na obronę wszelkiego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Podkreślili również, iż nie ma obecnie konieczności w stosowaniu tak drastycznych rodzajów ukarania.

...

Zeby nie bylo herezji. Kara smierci wynika z Ewangelii. Lepiej ci nie miec reki czy nogi niz w komplecie isc do piekla. Lepiej stracic zycie niz isc do piekla. Dla zbrodniarzy to jest ratunek duszy. Natomiast na Filipinach problemem jest koles u wuadzy ktoremu podoba sie Hitler... Kogo on moze zaczac zabijac?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:36, 24 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Świat kontra Państwo Islamskie
Krwawe walki na Filipinach. Rebelianci w Marawi wywiesili flagę ISIS
Krwawe walki na Filipinach. Rebelianci w Marawi wywiesili flagę ISIS

Wczoraj, 23 maja (23:42)

Co najmniej trzech żołnierzy zginęło, a 12 zostało rannych we wtorek w starciach z rebeliantami wiernymi organizacji Państwo Islamskie w Marawi na Filipinach. Kilkudziesięciu rebeliantów zabarykadowało się w centrum miasta wywieszając flagę IS.
Filipińscy żołnierze
/CERILO EBRANO /PAP/EPA


Armia filipińska zaatakowała we wtorek pozycje zajmowane przez terrorystów w centrum Marawi na wyspie Mindanao, na południu Filipin. Ofensywa miała na celu pojmanie Isnilona Hapilona, wiernego Państwu Islamskiemu przywódcy ugrupowania Abu Sajaf. Za jego zatrzymanie Departament Stanu USA wyznaczył nagrodę w wysokości 5 mln dolarów.

Terroryści zajęli ratusz, szpital oraz więzienie; po ataku sił rządowych podpalili kilka budynków w celu wywołania chaosu w tym liczącym ok. 190 tys. mieszkańców mieście. Część mieszkańców Marawi opuściła miasto po rozpoczęciu strzelaniny. W mieście nie ma prądu; po ulicach krążą uzbrojeni snajperzy.

Rządowe wojska wysłane na pomoc tym w Marawi napotkały opór ze strony rebeliantów na drogach dojazdowych. Władze wzywają mieszkańców wyspy do pozostania w domach.

Podczas wymiany ognia na ulicach Marawi zginęło co najmniej trzech, a rannych zostało 12 żołnierzy i policjantów. Powołując się na filipińskie wojsko, agencja AP informuje również o zabitych i rannych wśród rebeliantów.

Filipińskie władze od kilkudziesięciu lat walczą z muzułmańskimi rebeliantami na wyspie Mindanao. Rozmowy pokojowe doprowadziły do ograniczenia przemocy. Zagrożeniem pozostają wciąż małe, agresywne i radykalne grupy tworzące islamistyczną koalicję, którym przypisuje się m.in. odpowiedzialność za zamach w Davao we wrześniu ubiegłego roku, w którym zginęło 15 osób. W ostatnich miesiącach siły rządowe intensyfikują działania przeciwko rebeliantom. W zeszłym miesiącu w nalocie na górskie siedziby terrorystów zginęło 36 osób.

Abu Sajaf złożyło przysięgę wierności Państwu Islamskiemu. Znane jest z brutalnych działań, szczególnie wobec cudzoziemców, m.in. zamachów bombowych, wymuszeń i porwań dla okupu. Od lat 70. XX wieku chce przekształcić południe Filipin w islamski kalifat.

Przebywający z wizytą w Moskwie prezydent Filipin Rodrigo Duterte wprowadził we wtorek stan wojenny na południu kraju na okres 60 dni. Duterte oznajmił, że w obliczu wydarzeń w kraju zamierza skrócić swój pobyt w Rosji.

...

Podejrzane. Gdy tylko byl u Ruskich zaraz wywiesili flage IS? Ten typek u wladzy jest szemrany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:19, 24 Maj 2017    Temat postu:

Duterte poprosił Putina o nowoczesną broń na islamistów. Na południu Filipin stan wojenny

Dzisiaj, 24 maja (07:49)

Prezydent Filipin Rodrigo Duterte poprosił prezydenta Rosji Władimira Putina o wsparcie nowoczesną bronią w walce z bojownikami Państwa Islamskiego. Przywódcy mieli pierwotnie spotkać się w Moskwie w czwartek, ale rozmowy zostały przyspieszone ze względu na wprowadzenie na obszarze południowych Filipin stanu wojennego na okres 60 dni. Władze w Manili od kilkudziesięciu lat walczą z muzułmańskimi rebeliantami na wyspie Mindanao, położonej właśnie na południu Filipin.
Po lewej: prezydenci Filipin Rodrigo Duterte i Rosji Władimir Putin (fot. MAXIM SHEMETOV/POOL), po prawej: filipińscy żołnierze na ulicach Davao na wyspie Mindanao po wprowadzeniu na południu Filipin stanu wojennego (fot. CERILO EBRANO)
/MAXIM SHEMETOV/POOL, CERILO EBRANO /PAP/EPA


W czasie spotkania z Duterte Putin wyraził nadzieję, że konflikt na Filipinach zostanie rozwiązany "z minimalnymi stratami".

Rosyjski prezydent stwierdził również, że istnieją szanse na ekonomiczną i wojskową współpracę pomiędzy Moskwą a Manilą.
W Wielkiej Brytanii "krytyczny" poziom zagrożenia terrorystycznego. Zamach możliwy w każdej chwili

Przed rozpoczęciem wizyty Duterte w Moskwie obserwatorzy zwracali uwagę, że ma ona na celu uzyskanie dla Filipin nowych źródeł finansowego wsparcia i budowanie alternatywnych sojuszy w sytuacji, gdy działania prezydenta spotykają się z coraz większą krytyką ze strony Unii Europejskiej. Sprzeciw Brukseli wobec krwawej antynarkotykowej kampanii, jaką od początku kadencji prowadzi Duterte, i dodatkowe obostrzenia nałożone na Filipiny sprawiły, że krytykowany prezydent zrezygnował z przyjmowania unijnych dotacji.

Rosja natomiast - jak podkreślał we wtorek ambasador Filipin w tym kraju Carlos Sorreta - nie ma ambicji nakładania na Filipiny wymogów ingerujących w sprawy państwowe. Zwyczajnie respektują decyzję kraju wobec tego, co trzeba robić - stwierdził i zaznaczył, że sam nigdy nie został wezwany przez rosyjskie władze ws. nierespektowania na Filipinach praw człowieka. Nie chcą ingerować, tak samo jak nie cierpią, gdy inne państwa ingerują w sprawy Rosji - mówił Sorreta.

Armia filipińska zaatakowała we wtorek pozycje zajmowane przez terrorystów w centrum Marawi na wyspie Mindanao na południu Filipin. Ofensywa miała na celu pojmanie Isnilona Hapilona, wiernego Państwu Islamskiemu przywódcy ugrupowania Abu Sajaf. Za jego zatrzymanie Departament Stanu USA wyznaczył nagrodę w wysokości 5 milionów dolarów.

Filipińskie władze od kilkudziesięciu lat walczą z muzułmańskimi rebeliantami na wyspie Mindanao. Rozmowy pokojowe doprowadziły do ograniczenia przemocy, ale zagrożeniem pozostają wciąż małe, radykalne i agresywne grupy tworzące islamistyczną koalicję. Przypisuje się im m.in. odpowiedzialność za zamach w Davao we wrześniu ubiegłego roku, w którym zginęło 15 osób. W ostatnich miesiącach siły rządowe intensyfikują działania przeciwko rebeliantom. W zeszłym miesiącu w nalocie na górskie siedziby terrorystów zginęło 36 osób.

Dowodzone przez Isnilona Hapilona ugrupowanie Abu Sajaf, które od lat 70. XX wieku dąży do przekształcenia południa Filipin w islamski kalifat, złożyło przysięgę wierności Państwu Islamskiemu. Znane jest z brutalnych działań, szczególnie wobec cudzoziemców: m.in. zamachów bombowych, wymuszeń i porwań dla okupu.

...

O tak Putin pomoze! Ruscy pierwsi pedza z pomoca...
Nie mowilem ze debil?
Uwazajcie na Filipinach zeby wam Syrii nie urzadzil!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:23, 24 Maj 2017    Temat postu:

przez Abu Sajaf mieście trwają walki
Uzbrojeni islamiści porwali kilkanaście osób z katolickiej katedry w Marawi na filipińskiej wyspie Mindanao. Świątynia została spalona. Od kilku dni na południu Filipin, zdominowanym przez muzułmanów, toczą się walki z islamskimi ekstremistami. Nad miastem powiewa flaga tzw. Państwa Islamskiego. Prezydent Rodrigo Duterte skrócił swoją wizytę w Moskwie.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(PAP)

W wtorek członkowie powiązanego z ISIS ugrupowania Abu Sajaf wtargnęli do katolickiej katedry. W tym czasie trwało nabożeństwo. Rebelianci pojmali księdza i kilkunastu wiernych i zagrozili zabiciem zakładników, jeśli filipiński rząd nie wycofa swoich sił walczących z islamistami.

Arcybiskup Socrates Villegas wezwał rebeliantów do uwolnienia zakładników. Poprosił o modlitwę w ich intencji i wezwał rząd Filipin, aby bezpieczeństwo zakładników potraktował priorytetowo. Zdaniem filipińskich władz kościelnych, nikt z obecnych w katedrze nie uczestniczył w walkach w mieście.
Ofensywa filipińskiej armii na islamistów

To właśnie we wtorek filipińska armia przystąpiła do ofensywy przeciwko rebeliantom na wyspie Mindanao. Jej celem było pojmanie Isnilona Hapilona, wiernego tzw. Państwu Islamskiemu przywódcy ugrupowania filipińskich islamistów.

W kwietniu prezydent Rodrigo Duterte składał zapowiedzi wielkiej ofensywy na wyspie Jolo. - Dajcie mi sól i ocet, a będę zjadał ich wątroby – mówił prezydent Filipin komentując walki z islamskimi ekstremistami.

Mimo że władze Filipin od kilkunastu lat stara się zwalczać grupy ekstremistyczne, to ugrupowanie Isnilona Hapilona rosło w siłę. Nawet Departament Stanu USA zaoferował 5 mln dolarów nagrody za jego głowę. Od lat 70. XX wieku celem Abu Sajaf jest oderwanie wyspy od Filipin i stworzenie własnego państwa, w którym obowiązywałoby prawu szariatu. Organizacja znana jest z zamachów bombowych, wymuszeń, porwań dla okupu i brutalnych działań, szczególnie wobec cudzoziemców. Pod koniec lutego ich ofiarą padł 70-letni turysta z Niemiec, który znajdował się w niewoli przez kilka poprzednich miesięcy.


Członkowie Abu Sajaf stawili upór filipińskiej armii na drogach dojazdowych do Marawi i w centrum miasta. Rządowe wojska wezwały mieszkańców do pozostania w domach, ale część mieszkańców uciekła z miasta przed rozpoczęciem starcia z islamistami. W Marawi nie ma prądu, a po ulicach krążą uzbrojeni snajperzy.

W starciach zginęło trzech żołnierzy, a 12 zostało rannych. Kilkudziesięciu rebeliantów zabarykadowało się w centrum miasta wywieszając flagę ISIS. Członkowie Abu Sajaf zajęli ratusz, szpital oraz więzienie. Po ataku armii podpalili kilka budynków w ok. 190 tys. mieście wywołując w nim chaos.


W związku z wydarzeniami na południu Filipin prezydent Rodrigo Duterte skrócił swoją wizytę w Moskwie. Zdążył spotkać się tylko z Władimirem Putinem i wrócił do kraju, w którym ogłoszono stan wojenny.

...

Podejrzane. To mi przypomina ruski swiat... Prowokacje itd. A facet jest szemrany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:52, 28 Maj 2017    Temat postu:

Filipiny zakazują wieszania różańców w samochodach
dk. Greg Kandra | Maj 27, 2017

Ted ALJIBE / AFP
Udostępnij
Komentuj
Drukuj
Filipińczycy od piątku 26 maja br. nie mogą wieszać różańców i symboli religijnych na deskach rozdzielczych swoich samochodów.

Legislatorzy argumentują to względami bezpieczeństwa, jednak zakaz wywołał oburzenie środowisk kościelnych.

Jak podaje AFP, obowiązuje on od piątku, 26 maja 2017 roku i jest częścią szerszego prawa, które ma wyeliminować czynniki powodujące rozproszenie u kierowców.

Aileen Lizada, rzeczniczka filipińskiej agencji odpowiadającej za transport w rozmowie z AFP wyjaśniała, że nowe regulacje zawierają zakaz m.in. wysyłania SMS-ów, nakładania makijażu, jedzenia czy picia podczas jazdy.

Jednak brak zgody na wieszanie symboli religijnych czy błyskotek, które Filipińczycy szczególnie chętnie wieszają na lusterkach, wywołało najwięcej kontrowersji.

Blisko 80 proc. Filipińczyków spośród wszystkich 100 mln obywateli to katolicy. Wyznanie jest spuścizną po hiszpańskiej kolonizacji, która zakończyła się w 1898 roku. Religijne symbole w pojazdach postrzegane są przez wielu jako coś, co gwarantuje Bożą ochronę podczas jazdy.

– To jest reakcja przesadna, niewrażliwa i brakuje w niej zdrowego rozsądku – powiedział w poniedziałek ks. Jerome Secillano, sekretarz wykonawczy ds. publicznych Konferencji Biskupów Katolickich na Filipinach.

Nie słyszałem o niepokojącym wzroście liczby wypadków drogowych wywołanych zwisającymi różańcami i rozpraszającymi figurkami św. Krzysztofa. A Wy?
Czytaj także: Atak ISIS na Filipinach: przynajmniej 21 zabitych, katolicki ksiądz i wierni porwani

Artykuł pojawił się w angielskiej edycji portalu Aleteia

...

Widzimy jaka koszmarna wladza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:27, 10 Cze 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Zacięta bitwa o Marawi. Siły specjalne USA włączyły się w operację przeciwko terrorystom
Zacięta bitwa o Marawi. Siły specjalne USA włączyły się w operację przeciwko terrorystom

1 godz. 54 minuty temu

​Amerykańskie siły specjalne włączyły się poprzez techniczne wsparcie do walk na południu Filipin z dżihadystamii z ugrupowania Maute, powiązanego z islamistyczną organizacją zbrojną Abu Sajaf - poinformowały filipińskie źródła wojskowe.
Transportery opancerzone filipińskiej armii na ulicach Marawi
/MERLYN MANOS /PAP/EPA


Amerykanie nie walczą, a dostarczają techniczne wsparcie - powiedział rzecznik filipińskiej armii płk Jo-Ar Herrera na konferencji prasowej w Marawi. Ambasada USA potwierdziła wsparcie dla oddziałów filipińskich, lecz nie podała szczegółów.

Media podały w piątek, że nad miastem Marawi krążył samolot rozpoznawczy P3 Orion.

Płk Herrera poinformował również, że w walkach z islamistami, którzy częściowo kontrolują miasto, zginęło w piątek 13 filipińskich żołnierzy. Od rozpoczęcia 23 maja walk o Marawi zginęło łącznie 58 żołnierzy, 138 dżihadystów i 20 cywilów.

Dodał, że na zajętej przez dżihadystów części miasta przebywa 500-1000 cywilów. Część z nich jest traktowana jak "żywe tarcze". Inni, ukryci w domach, pozbawieni są bieżącej wody, prądu i jedzenia.

Rebelianci z Marawi należą do grupy Maute, która - zdaniem rządu - jest powiązana z islamistami z ugrupowania Abu Sajaf. Złożyło ono przysięgę wierności Państwu Islamskiemu, znane jest z brutalnych działań, szczególnie wobec cudzoziemców, m.in. z zamachów bombowych, wymuszeń i porwań dla okupu. Od lat 70. XX wieku chce przekształcić południe Filipin w kalifat.

...

Czy USA wiedza co robia? Takie rezimy lubia sobie robic ,,porzadki" z ,,klopotliwymi" ludami wpychajac je w terroryzm a nastepnie eksterminujac. Jak Putin w Czeczenii. ODPOWIECIE PRZED BOGIEM ZA POMOC W CZYMS TAKIM!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:05, 18 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Prezydent Filipin chce przedłużenia stanu wojennego
Prezydent Filipin chce przedłużenia stanu wojennego

Dzisiaj, 18 lipca (08:32)

​Prezydent Filipin Rodrigo Duterte zwrócił się do Kongresu - czyli filipińskiego parlamentu - o przedłużenie do końca roku stanu wojennego na wyspie Mindanao na południu kraju, gdzie trwa islamistyczna rebelia.
Rodrigo Duterte
/MARK R. CRISTINO /PAP/EPA


Według prezydenta rebelia nie zostanie zdławiona do 22 lipca, kiedy mija termin wprowadzonego na 60 dni stanu wojennego.

Duterte wprowadził stan wojenny 23 maja w następstwie krwawego oblężenia miasta Marawi na Mindanao m.in. przez islamistyczną organizację Abu Sajaf.

Po ponad 50 dniach walk islamistów z rządowymi siłami zbrojnymi w Marawi zginęło 530 osób, w tym blisko 400 bojowników oraz ponad 90 policjantów i żołnierzy. Duterte zapowiedział, że ofensywa potrwa do czasu, aż zostaną zabici wszyscy bojownicy. Jest to najpoważniejszy kryzys, z jakim mierzy się filipiński prezydent od objęcia władzy w czerwcu zeszłego roku - wskazuje agencja Associated Press.

Islamistyczne ugrupowanie Abu Sajaf złożyło przysięgę wierności IS i jest znane z brutalnych działań, szczególnie wobec cudzoziemców, m.in. z zamachów bombowych, wymuszeń i porwań dla okupu. Od lat 70. XX wieku chce przekształcić południe Filipin w kalifat.

Od blisko 50 lat Filipiny zmagają się z dwiema rebeliami na południu kraju: maoistycznych bojowników i islamistycznych separatystów. Eksperci wskazują, że akcja militarna może nie wystarczyć, by przywrócić pokój w biednym regionie od dawna zaniedbywanym przez polityków.

...

Kolejny oblakany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:04, 28 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Prezydent Filipin: Policjanci mogą zabić, gdy aresztowany stawia opór. "To mój rozkaz"
Prezydent Filipin: Policjanci mogą zabić, gdy aresztowany stawia opór. "To mój rozkaz"

Dzisiaj, 28 sierpnia (17:22)

​Prezydent Filipin Rodrigo Duterte nakazał, by policjanci zabijali tych, którzy odpowiedzą przemocą na próbę aresztowania. Jego słowa padły dwa dni po pogrzebie nastolatka zastrzelonego przez filipińskie służby bezpieczeństwa.
Prezydent Filipin Rodrigo Duterte
/ACE MORANDANTE / HANDOUT /PAP/EPA

Do waszych obowiązków należy pokonanie oporu osoby, którą aresztujecie. Jeśli (aresztowany) stawia opór i używa przemocy, macie pełne prawo "zabić idiotę". To jest mój rozkaz - powiedział Duterte w przemówieniu na uroczystości filipińskiego święta Dnia Bohaterów Narodowych w stołecznej Manili. Dodał, że "bezprawne morderstwa są zakazane", a policjanci powinni stać na straży prawa podczas pełnienia swoich obowiązków.

Prezydent odniósł się do prowadzonej przez jego rząd kontrowersyjnej kampanii antynarkotykowej. Uczestniczące w niej filipińskie służby bezpieczeństwa oskarżane są przez organizacje broniące praw człowieka oraz Kościół katolicki o zabójstwa i nadużywanie władzy.

Wśród sierpniowych ofiar policyjnych operacji antynarkotykowych był 17-letni Kian Loyd Delos Santos. Jak wskazała agencja AFP, jego śmierć spowodowała publiczne protesty przeciwko brutalnej działalności policji, a sobotni pogrzeb, w którym uczestniczyło ponad tysiąc osób, zamienił się w manifestację przeciwko polityce prezydenta.

Policjanci, którzy uczestniczyli w operacji, podczas której zastrzelono nastolatka, zostali zawieszeni, a prokuratorzy planują postawienie im zarzutów morderstwa. Funkcjonariusze bronią się mówiąc, że działali w obronie własnej, a Santos został zastrzelony przy próbie ucieczki. Obdukcja wykazała jednak, że nastolatek zmarł od strzału, kiedy jego głowa przyparta była do ziemi. Nagrania z kamery bezpieczeństwa pokazały, że przed zabójstwem policjanci w cywilnym ubraniu zaciągają nastolatka do ciemnej uliczki.
Duterte spotkał się z rodzicami zmarłego

Jak podała agencja Reuters, w poniedziałek Duterte spotkał się z rodzicami zmarłego, by zapewnić ich, że śledztwo ws. śmierci ich syna będzie uczciwe. Prezydent obiecał, że ci, którzy postąpili źle, zostaną ukarani - powiedział ojciec nastolatka po spotkaniu.

16 sierpnia policja poinformowała o rekordowej liczbie 32 zabitych w nocy z 14 na 15 sierpnia w operacjach wymierzonych w handlarzy narkotyków w prowincji Bulacan na północ od Manili. Wcześniej najwyższy dobowy bilans takich operacji wynosił 21 zabitych.

To jak dotąd najkrwawszy okres w kontrowersyjnej wojnie z narkobiznesem prowadzonej na Filipinach, odkąd władzę objął Duterte (w czerwcu 2016 roku). Zezwolił on policji i służbom bezpieczeństwa na używanie broni bez ostrzeżenia wobec handlarzy narkotyków.

Z danych policji wynika, że w walkach z funkcjonariuszami sił bezpieczeństwa zginęło ponad 3,4 tys. domniemanych dilerów narkotykowych. Ponad 2 tys. poniosło śmierć w wyniku morderstw związanych z narkotykami, w tym ataków zamaskowanych motocyklistów i innych napaści. Zdaniem organizacji broniących praw człowieka zabójcy to często policjanci lub ich płatni podwykonawcy.

Aktywiści twierdzą też, że liczba zabitych jest o wiele wyższa, i domagają się śledztwa w sprawie roli prezydenta Filipin. Sam Duterte ogłosił jednak, że póki jest u władzy, policyjna kampania antynarkotykowa będzie kontynuowana.

...

Kompletny glupek wykorzystuje tragedie aby ciemny kupił jak to walczy z przestepczoscia. Tak jak on to sformulowal to jest zielone swiatlo dla psycholi w sluzbach ze moga sobie bezkarnie poszalec. A przeciez nawet tak przeswietlana przez media armia czy policjs USA ma problemy z psycholami. Co dopiero Filipiny gdzie nie ma tak silnych mediow. Tam kontrola jest slaba...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:57, 17 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Krwawa bitwa z Państwem Islamskim. Dotkliwa porażka terrorystów
POLECANE

​Brutalne morderstwo w Korszach. Zabił, a potem...

Przedstawiciel NATO: Manewry Zapad-2017 mogą być...

Wyjątkowy design i niska utrata wartości

Burmistrz Lampedusy: Bary są pełne Tunezyjczyków,...
dostarczone przez plista
Krwawa bitwa z Państwem Islamskim. Dotkliwa porażka terrorystów

Dzisiaj, 17 września (08:31)

​Filipińska armia poinformowała w niedzielę, że przejęła kontrolę nad centrum dowodzenia dżihadystów z Państwa Islamskiego (ISIS) w Marawi, na południu kraju, gdzie od czterech miesięcy trwa islamistyczna rebelia. Według wojska, znacznie osłabi to bojowników.
Armia przejęła centrum dowodzenia dżihadystów w Marawi
/Jeoffrey Maitem /PAP/EPA

Do przejęcia kontroli nad centrum dowodzenia doszło po krwawej walce, która rozpoczęła się w sobotę w meczecie i innym budynku - podała armia.

Ten ogromny sukces jeszcze bardziej osłabia grupę terrorystyczną, pozbawiając ją centrum dowodzenia - oświadczył w komunikacie generał Eduardo Ano.
Dotkliwa porażka ISIS na Filipinach (7 zdjęć)





+ 3

Trwają czynności oczyszczania (obszarów z dżihadystów - PAP), a my oczekujemy, że wróg opuści kolejne pozycje przejęte w przeszłości, do czego nie dojdzie bez walk. Jesteśmy na to gotowi - dodał generał.

Konflikt w Marawi, na wyspie Mindanao, rozpoczął się w maju, gdy siły rządowe próbowały aresztować lokalnego szefa terrorystów sprzymierzonych z ISIS, Isnilona Hapilona.

Armia wyjaśniała, że sprowokowało to dżihadystów do przedwczesnej próby przejęcia kontroli nad miastem, w celu przekształcenia go w kalifat, jak uczyniło ISIS w Iraku i Syrii.

Rebelianci z Marawi należą do grupy Maute, która zdaniem rządu Filipin jest powiązana z islamistami z ugrupowania Abu Sajaf.

Złożyło ono przysięgę wierności Państwu Islamskiemu, znane jest z brutalnych działań, szczególnie wobec cudzoziemców, m.in. z zamachów bombowych, wymuszeń i porwań dla okupu. Południe Filipin chce przekształcić w kalifat od lat 70. XX wieku.

Eksperci wskazują, że akcja militarna może nie wystarczyć, by przywrócić pokój w biednym regionie od dawna zaniedbywanym przez polityków.

W wyniku konfliktu z rejonu walk uciekło prawie 0,5 mln ludzi. Według danych rządowych zginęło tam już ponad 800 osób, w tym dżihadystów, cywilów i wojskowych.

(ph)

...

To stary konflikt z lat 70tych a nie cos z IS. Kolesiowi preziowi Filipin zreszta podoba sie Hitler to czemu im nie moze podobac soe Mahomet? Obaj sa w piekle. Zero zaufania do obecnej tam wladzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:05, 21 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Prezydent Filipin do swojego syna: Jeśli handlujesz narkotykami, to cię zabijemy
Prezydent Filipin do swojego syna: Jeśli handlujesz narkotykami, to cię zabijemy

Dzisiaj, 21 września (07:19)

​Podczas przemówienia w Manili prezydent Filipin Rodrigo Duterte powiedział, że jeśli potwierdzą się doniesienia, iż jego najstarszy syn jest zamieszany w przemyt i handel narkotykami, to wówczas rozkaże policji zabicie go.
Rodrigo Duterte
/ALBERT ALCAIN / PPD / HANDOUT /PAP/EPA


Jeśli zostaniesz zatrzymany, to cię zabijemy. I będę bronił policjantów, którzy to zrobią - powiedział prezydent do swojego 42-letniego syna Paolo Duterte, wiceburmistrza miasta Davao.

Paolo, znany także jako "Pulong", wraz z zięciem Rodrigo Duterte Manasesem Carpio, są oskarżani o powiązania z chińskim gangiem przemycającym narkotyki do Filipin. Obaj twierdzą, że są niewinni, a oskarżenia są "bezpodstawne".

Od kiedy Duterte wygrał wybory prezydenckie w 2016 roku, na Filipinach rozpoczęła się brutalna "wojna z narkotykami". W wyniku działań policji zginęło ponad 7 tysięcy osób. Wielu krytykuje plan Duterte wskazując, że niektórzy zostali zabici, choć dowody na ich przestępcze powiązania były poszlakowe.

...

Miejscowy antychryst. Szczytne hasla ale efekty jak widac. I tacy beda wyplywac...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:54, 23 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Burza tropikalna nad Filipinami. Tragiczny bilans ofiar
Burza tropikalna nad Filipinami. Tragiczny bilans ofiar

Dzisiaj, 23 grudnia (08:26)

Do 133 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych powodzi i lawin błotnych w następstwie burzy tropikalnej Tembin, która w piątek nawiedziła południowe Filipiny, zwłaszcza wyspę Mindanao - poinformowała w sobotę filipińska policja, na którą powołuje się agencja AFP. Najnowszy bilans ofiar potwierdzono po wydobyciu z rzeki Salog 36 ciał - precyzuje policja.
Skutki burzy tropikalnej nad Filipinami
/FRANCIS R. MALASIG /PAP/EPA


Wcześniej służby ds. katastrof naturalnych i policja, na które powoływał się Reuters, informowały o 85 ofiarach śmiertelnych i 64 zaginionych. Associated Press, także powołując się na filipińskie władze, pisze z kolei o co najmniej 75 ofiarach śmiertelnych i 58 zaginionych.
Tragiczne skutki burzy tropikalnej na Filipinach (7 zdjęć)





+ 3

Żywioł najbardziej dotknął prowincje Lanao del Norte i Lanao del Sur, a także półwysep Zamboanga w południowo-zachodniej części Mindanao.

Około 12 tys. osób musiało opuścić swoje domy i szukać schronienia na wyżej położonych terenach. Tysiące osób utknęło na lotniskach z powodu odwołania wielu połączeń, a także w portach, ponieważ straż przybrzeżna zakazała promom wychodzenia w morze. W okresie przedświątecznym wielu mieszkańców Filipin podróżuje, by spotkać się z rodzinami.

Niezwykle gwałtownym opadom deszczu towarzyszył wiatr osiągający prędkość 125 km/godz. Wichura nasiliła się nad Morzem Sulu, międzywyspowym morzem w zachodniej przyrównikowej części Oceanu Spokojnego, i poruszała się na zachód z prędkością 20 km/h - podaje agencja Reutera. W wielu rejonach wystąpiły lokalne, błyskawiczne powodzie i lawiny błotne. Synoptycy przewidują, że do poniedziałku sytuacja pogodowa powinna się poprawić.

Do usuwania skutków nawałnicy i pomocy poszkodowanym zmobilizowano wojsko, policję i wolontariuszy.

Filipiny są często nawiedzane przez tajfuny i nawałnice, ale rzadko przechodzą one nad wyspą Mindanao zamieszkaną przez 20 mln ludzi. W zeszłym tygodniu po uderzeniu tajfunu w środkowych Filipinach zginęło według różnych źródeł od 46 do ponad 50 osób, zaginęło 31 osób, a zniszczeniu uległo ponad 10 tys. domów.

...

Znow tajfun.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy