Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Chavez osiagnął wielką czystość rewolucyjną!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:57, 26 Mar 2014    Temat postu:

Wenezuela: aresztowano trzech generałów lotnictwa podejrzanych o spiskowanie

Władze Wenezueli aresztowały trzech generałów lotnictwa oskarżonych o spiskowanie z opozycyjnymi politykami w czasie protestów przeciwko lewicowemu rządowi i rozruchów, w których zginęło 36 osób, a ponad 200 zostało rannych.

- Ubiegłej nocy schwytaliśmy trzech generałów, którzy usiłowali poderwać lotnictwo przeciwko legalnemu, konstytucyjnemu rządowi - powiedział państwowej telewizji prezydent Nicolas Maduro podczas wtorkowego spotkania z szefami dyplomacji państw Unii Narodów Południowoamerykańskich (UNASUR) w Caracas.

Nie ujawnił ich nazwisk, lecz dodał, że spisek ujawnili koledzy aresztowanych i umieszczonych w areszcie wojskowym generałów.

- Grupa miała bezpośrednie związki z opozycją. Mówili, że to będzie decydujący tydzień (...), w przekonaniu, że Wenezuela nie będzie wiedziała, jak się bronić - oświadczył.

Protesty przeciwko polityce rządu Maduro, które rozpoczęły się 12 lutego od demonstracji młodzieży akademickiej i szkolnej w Caracas, rozszerzyły się na niektóre inne miasta i przybrały gwałtowny charakter. Doszło do starć z policją na barykadach. Łącznie zginęło 36 osób, a ponad 200 zostało rannych.

Demonstranci protestują m.in. przeciwko nadmiernym kosztom polityki socjalnej rządu i wspierania przez potęgę naftową, jaką jest Wenezuela, słabych gospodarek Kuby i kilku innych zaprzyjaźnionych krajów regionu rządzonych przez lewicę. Wskazują to jako przyczynę 50-procentowej inflacji i braków w zaopatrzeniu rynku wewnętrznego. Domagają się ustąpienia zarówno prezydenta Maduro, jak i rządu.

UNASUR zrzesza 12 krajów Ameryki Łacińskiej. Ministrowie przyjechali do Wenezueli, aby pomóc jej w przezwyciężeniu wewnętrznego konfliktu.

...

Takie ,,wykrywanie" spisku gdy w kraju goraco zawsze smierdzi .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:43, 28 Mar 2014    Temat postu:

Huffington Post
Wenezuela: zakrwawiona Miss Universe w kampanii "Twój głos to Twoja moc"

Piękna twarz, która w 2008 roku pozwoliła Stefanii Fernández zdobyć tytuł Miss Wenezueli, a rok później Miss Universe, dziś pokryta jest krwią, a jej usta zakneblowane są sznurem. Latynoska piękność, która ma polskie korzenie, wzięła udział w kampanii społecznej "Twój głos to Twoja moc".

Choć na głowie miss połyskuje jeszcze diamentowa korona, po jej twarzy spływają krwawe łzy. Jest to być może najważniejsze oświadczenie w życiu królowej piękności, choć nie wypowiada ona ani jednego słowa.

Fernández, podobnie jak inne znane osobistości z Ameryki Łacińskiej, dołączyła do kampanii zainicjowanej przez fotografa Daniela Bracci. Celem kampanii jest rzucenie światła na ucisk, jakiego doświadczają wenezuelskie media, jak również pokazanie, że w tym kraju łamanie praw człowieka jest na porządku dziennym.

Fotograf zainicjował kampanię z powodów osobistych, po tym jak jego dziadek zmarł w wyniku antyrządowych zamieszek, które trwają w Wenezueli od ponad miesiąca.

Bracci, który jest także rysownikiem i grafikiem, chciał stworzyć wystarczająco mocne wizualnie zdjęcia, które mogłyby przekazać ludziom na całym świecie, jak trudna sytuacja panuje obecnie w jego kraju.

Oprócz latynoskiej piękności w kampanii, która rozpowszechniana jest w mediach społecznościowych, biorą udział byli więźniowie polityczni, aktorzy, sportowcy i dziennikarze.

...

ZEBY KOBIETA W CIAZY ZGINELA ! TO NIEDOPUSZCZALNE !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:47, 28 Mar 2014    Temat postu:

Kard. Parolin będzie mediatorem

Prezydent Wenezueli zgodził się, aby "międzynarodowym świadkiem rozmów" z opozycją został watykański sekretarz stanu.

Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro wyraził w piątek zgodę na to, aby "międzynarodowym świadkiem" rozmów między jego rządem a opozycją został watykański sekretarz stanu Pietro Parolin, w latach 2009-2013 nuncjusz apostolski w Caracas.

Zwrócenie się do włoskiego kardynała Parolina z prośbą, aby został świadkiem tych rozmów, zarekomendowała poprzedniego dnia prezydentowi Wenezueli misja ministrów spraw zagranicznych sześciu krajów Unii Narodów Południowoamerykańskich (UNASUR). Byli to szefowie MSZ Argentyny, Boliwii, Ekwadoru, Brazylii, Urugwaju i Kolumbii.

W toku wielotygodniowych demonstracji organizowanych przez opozycję w Caracas i wielu innych miastach kraju zginęło dotąd 35 osób, a kilkaset zostało rannych.

Napięcie w kraju rośnie m.in. wskutek procesów sądowych kilku burmistrzów, których rząd oskarżył o "sprzyjanie zamieszkom".

Ministrowie spraw zagranicznych krajów UNASUR wydali w czwartek, na zakończenie wizyty w Wenezueli, komunikat, w którym podkreślają: "Komisja ministrów stwierdziła w toku swych kontaktów, że wszystkie sektory społeczeństwa są zdecydowanie przeciwne aktom przemocy, potępiając wszelkie próby burzenia demokratycznego porządku i manifestując swe przywiązanie do demokracji i poszanowanie praw człowieka".

"Komisja uznaje gotowość prezydenta Maduro" do przyjęcia jej zleceń, zwłaszcza zaś "przyjmuje z zadowoleniem chęć wybrania na świadka człowieka dobrej woli, który ułatwi dialog między wszystkimi stronami".

W komunikacie ministrów mowa jest również o potrzebie "rozbrojenia dość agresywnego języka, którym posługują się strony konfliktu".

"Wszystkie strony zadeklarowały, że należy zacząć od rozbrojenia języka" - powiedziała na zakończenie wizyty w Wenezueli szefowa dyplomacji kolumbijskiej Maria Angela Holguin.

Organizacja Pozarządowa Wenezuelskie Forum Prawa Karnego poinformowała w piątek, że złożyła delegacji ministrów spraw zagranicznych krajów UNASUR raport, w którym oskarża rząd o stosowanie od 12 lutego, tj. od początku demonstracji antyrządowych, tortur (w 59 przypadkach) i arbitralnych zatrzymań osób (w prawie 2 000 przypadków).

...

Tak opamietajcie sie ! Wszyscy winni stana przed Bogiem !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:23, 01 Kwi 2014    Temat postu:

Właściciele domów dostali nakaz sprzedaży mieszkań lokatorom
PAP
Wła­ści­cie­le nie­ru­cho­mo­ści w We­ne­zu­eli zgod­nie z nowym pra­wem, które we­szło w życie w po­nie­dzia­łek, otrzy­ma­li od władz nakaz sprze­da­ży wy­naj­mo­wa­nych dłu­go­ter­mi­no­wo miesz­kań lo­ka­to­rom.

Wy­da­ny de­kret daje wła­ści­cie­lom 60 dni na sprze­daż lo­ka­li na­jem­com, ży­ją­cym w wy­naj­mo­wa­nym lo­ka­lu od co naj­mniej 20 lat. Na­ka­zu­je także, by sprze­da­no go za "uczci­wą" cenę.

Wła­dze za­ka­zu­ją po­nad­to eks­mi­sji lo­ka­to­rów, nawet jeśli nie płacą czyn­szu.

Rząd w Ca­ra­cas pró­bu­je w ten spo­sób roz­wią­zać pro­ble­my miesz­ka­nio­we, z któ­ry­mi zmaga się We­ne­zu­ela. De­cy­zja rządu roz­gnie­wa­ła wła­ści­cie­li nie­ru­cho­mo­ści, zda­niem któ­rych po­gor­szy to jesz­cze bar­dziej sy­tu­ację na rynku, bo znie­chę­ci in­we­sto­rów od ku­po­wa­nia miesz­kań pod wy­na­jem i po­sze­rzy sys­tem nie­le­gal­ne­go wy­naj­mu.

>>>

Rozumiem troske o ludzi ale jesli wladza chca zeby lud mial mieszkania to najlepiej wybudowac . Zabieranie wlascicielom tylko pogorszy sytuacje bo przestana wynajmowac .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:09, 03 Kwi 2014    Temat postu:

Mario Vargas Llosa jedzie do Wenezueli, by wesprzeć antyrządowe protesty

Peruwiański noblista Mario Vargas Llosa wkrótce pojedzie do Wenezueli, gdzie trwają antyrządowe protesty, by udzielić wsparcia grupom opozycyjnym. Pisarz oskarżył prezydenta Nicolasa Maduro o próbę wprowadzenia dyktatury, która przypominałaby rządy na Kubie.

W wywiadzie udzielonym wczoraj peruwiańskiej telewizji Vargas Llosa stwierdził, że jeśli dyktatorskie rządy Maduro umocnią się, wszystkie kraje Ameryki Łacińskiej będą zagrożone.

78-letni pisarz poinformował, że 15 kwietnia uda się do Wenezueli, by wziąć udział w konferencji o nazwie "Ameryka Łacińska: wolność jest przyszłością" organizowanej przez opozycyjny think-tank Cedice. - Pojadę z innymi liberałami, by udzielić naszego wsparcia i okazać solidarność tym, którzy walczą z coraz większą dyktaturą Maduro - oświadczył.

Cieszący się wielkim uznaniem w Ameryce Łacińskiej Vargas Llosa znany jest z wyrazistych, neoliberalnych poglądów politycznych. Często krytykuje rząd na Kubie i polityczne represje w Chinach.

BBC przytacza jego starsze wypowiedzi, z których wynikało, że chciałby, aby jego książka "Rozmowa w Katedrze" z 1969 roku pokazywała, jak "dyktatorskie i autorytarne rządy psują całe społeczeństwo".

W 1990 roku Vargas Llosa stanął do wyścigu o fotel prezydencki w Peru, ale w drugiej turze przegrał z Alberto Fujimorim. W 2010 roku pisarz otrzymał literacką Nagrodę Nobla.

Na początku lutego w Wenezueli wybuchły protesty przeciwko polityce rządu Maduro. Rozpoczęły się na zachodzie kraju, ale wkrótce rozszerzyły się na inne miasta. Demonstranci protestują m.in. przeciwko kryzysowi gospodarczemu, wysokiej przestępczości oraz brutalności policji.

Sprzeciwiają się też nadmiernym kosztom polityki socjalnej rządu i wspieraniu przez potęgę naftową, jaką jest Wenezuela, słabych gospodarek Kuby i kilku innych zaprzyjaźnionych krajów regionu rządzonych przez lewicę. Wskazują to jako przyczynę 50-procentowej inflacji i braków w zaopatrzeniu rynku wewnętrznego. Domagają się ustąpienia zarówno prezydenta Maduro, jak i rządu.

Dotychczas w protestach zginęło co najmniej 39 osób. Ofiary są zarówno po stronie przeciwników jak i zwolenników rządu, którzy także wyszli na ulice.

Maduro twierdzi, że protesty są częścią prawicowego spisku, mającego na celu obalenie jego demokratycznie wybranego rządu. Spisek, jego zdaniem, wspierają m.in. Stany Zjednoczone.

...

To teraz nie bedzie mozna bredzic o spiskach .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:09, 05 Kwi 2014    Temat postu:

Wenezuela: śmiertelne ofiary przemocy - 31 cywilów i 8 policjantów

Demonstracje i rozruchy antyrządowe trwają w Wenezueli od 12 lutego

W toku demonstracji i rozruchów antyrządowych, które trwają w Wenezueli od 12 lutego, poniosło śmierć 39 osób: 31 cywilów oraz ośmiu policjantów - poinformowała prokuratura generalna kraju. Wenezuelscy biskupi krytykują rząd i wzywają do dialogu.

Jest również wielu rannych i poturbowanych; prokuratura podaje liczby: 414 uczestników demonstracji opozycyjnych, głównie studentów, i 194 policjantów.

Na piątek po południu (czasu wenezuelskiego) radykalna opozycja wenezuelska zapowiedziała w stolicy, Caracas, gdzie większość ludności opowiada się za lewicowym rządem prezydenta Nicolasa Maduro, nową masową demonstrację w obronie swego uwięzionego przywódcy Leopoldo Lopeza.

Piątkowe dzienniki - z braku papieru ukazuje się tu od kilku dni tylko część prasy, i to przeważnie w zmniejszonym formacie - opublikowały ogłoszony poprzedniego dnia komunikat Konferencji Biskupów Wenezueli, która wzywa do dialogu i pojednania.

Episkopat surowo krytykuje twardą postawę rządu wobec narastających protestów opozycji przeciwko skutkom wprowadzania w życie w gospodarce i życiu publicznym programu zmarłego prezydenta Hugo Chaveza oraz represje wobec demonstrantów, a jednocześnie proponuje podjęcie się mediacji w celu położenia kresu przemocy z obu stron.

Konferencja Episkopatu upomina rząd z powodu "sposobu, w jaki podchodzi do kryzysu politycznego paraliżującego kraj", oskarża go o "współodpowiedzialność za przemoc werbalną i fizyczną" oraz działania, za którymi kryje się "próba ustanowienia państwa totalitarnego, co stawia pod znakiem zapytania demokratyczny charakter rządu" prezydenta Maduro.

Jednocześnie wenezuelscy biskupi w komunikacie nie wahają się potępiać "anarchicznych wystąpień niektórych sektorów opozycji nieprzyjaznych wobec rządu, jak palenie autobusów państwowego przedsiębiorstwa naftowego PdV w Maracaibo (na zachodzie kraju), wznoszenie barykad, ataki na funkcjonariuszy państwowych i budynki państwowych instytucji, palenie samochodów, co stwarza sytuację nie do zaakceptowania".

Biskupi wenezuelscy wzywają na zakończanie komunikatu do "otwartego dialogu bez przemocy z obu stron (...) w celu stworzenia nowych stosunków opartych na wzajemnym uznaniu".

Od spełnienia tego postulatu wenezuelski Kościół katolicki uzależnia podjęcie się mediacji między obu stronami konfliktu.

...

Obled . Wladza doprowadzila ich do zbrodni .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:48, 11 Kwi 2014    Temat postu:

Wenezuela: spotkanie władz z opozycją ws. konfliktu - bez rezultatów

Wy­ne­go­cjo­wa­ne przez pań­stwa Ame­ry­ki Płd. spo­tka­nie pre­zy­den­ta We­ne­zu­eli Ni­co­la­sa Ma­du­ro z opo­zy­cją ws. za­że­gna­nia kon­flik­tu za­koń­czy­ło się bez efek­tów, ale już za­pla­no­wa­no ko­lej­ne. W kraju od lu­te­go trwa­ją an­ty­rzą­do­we pro­te­sty.

Otwie­ra­jąc spo­tka­nie w pa­ła­cu pre­zy­denc­kim Mi­ra­flo­res w Ca­ra­cas, Ma­du­ro za­po­wie­dział, że nie do­pro­wa­dzi ono do za­war­cia po­ro­zu­mie­nia z opo­zy­cją. - To nie są ne­go­cja­cje, nie bę­dzie żad­nych ukła­dów. In­te­re­su­je nas tylko model po­ko­jo­wej ko­eg­zy­sten­cji, wza­jem­nej to­le­ran­cji - za­zna­czył.

Ma­du­ro kil­ka­krot­nie spo­ty­kał się już z opo­zy­cją, ale po raz pierw­szy w takim spo­tka­niu, wy­ne­go­cjo­wa­nym przez pań­stwa UNA­SUR (Unia Na­ro­dów Po­łu­dnio­wo­ame­ry­kań­skich), uczest­ni­czył Hen­ri­que Ca­pri­les, który w ubie­gło­rocz­nych wy­bo­rach pre­zy­denc­kich zajął dru­gie miej­sce. Spo­tka­nie było trans­mi­to­wa­ne na żywo przez wszyst­kie sta­cje te­le­wi­zyj­ne.

Ca­pri­les, prze­ma­wia­jąc jako jeden z ostat­nich, zwró­cił się do obec­nych na spo­tka­niu mi­ni­strów spraw za­gra­nicz­nych Bra­zy­lii, Ko­lum­bii i Ekwa­do­ru, że kraj jest spa­ra­li­żo­wa­ny przez prze­moc, złą sy­tu­ację go­spo­dar­czą i po­la­ry­za­cję świa­ta po­li­tycz­ne­go.

- Nie chce­my za­ma­chu stanu, nie chce­my eks­plo­zji na uli­cach - po­wie­dział. Prze­strzegł jed­nak, że wy­buch prze­mo­cy na­stą­pi, jeśli nic się nie zmie­ni: "Albo coś ule­gnie zmia­nie, albo wszyst­ko eks­plo­du­je. Mam na­dzie­ję na zmia­ny, bo nie chcę prze­mo­cy".

Uzgod­nio­no, że na­stęp­ne spo­tka­nie od­bę­dzie się we wto­rek. Obie stro­ny po­pro­si­ły Ko­ściół ka­to­lic­ki, aby peł­nił w roz­mo­wach rolę "świad­ka do­brej woli".

Jesz­cze przed spo­tka­niem Ma­du­ro za­po­wia­dał, że nie bę­dzie ne­go­cjo­wał z opo­zy­cją, po­nie­waż by­ło­by to zdra­dą re­wo­lu­cji jego po­przed­ni­ka i po­li­tycz­ne­go men­to­ra Hugo Cha­ve­za. Po­wta­rza, że jeśli opo­zy­cja chce go po­zba­wić wła­dzy, może to zro­bić tylko w dro­dze wy­bo­rów. Moż­li­we jest roz­pi­sa­nie re­fe­ren­dum w spra­wie od­wo­ła­nia Ma­du­ro w 2016 r. pod wa­run­kiem, że pod wnio­skiem w tej spra­wie pod­pi­sze się ok. 4 mln osób. Sze­ścio­let­nia ka­den­cja Ma­du­ro koń­czy się w 2019 r.

Od lu­te­go zwo­len­ni­cy opo­zy­cji pro­te­stu­ją prze­ciw­ko po­gar­sza­ją­cej się sy­tu­acji go­spo­dar­czej, wy­so­kie­mu po­zio­mo­wi prze­stęp­czo­ści i coraz bar­dziej au­to­ry­tar­nym rzą­dom pre­zy­den­ta Ma­du­ro. W star­ciach z si­ła­mi bez­pie­czeń­stwa zgi­nę­ło już 41 osób, a ok. 650 zo­sta­ło ran­nych. We­dług ofi­cjal­nych da­nych od po­cząt­ku pro­te­stów za­trzy­ma­no ponad 2000 osób, z czego ponad 170 wciąż prze­by­wa w aresz­cie. Rząd okre­śla de­mon­stra­cje jako próbę puczu.

>>>

Czyli co kobiety w ciazy beda mordowane ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:01, 07 Maj 2014    Temat postu:

Wenezuela: prezydent utworzył fundusz wsparcia dla przedsiębiorców

Reuters

Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro poinformował we wtorek o utworzeniu funduszu opiewającego na blisko miliard dolarów, z którego środków będą mogli korzystać przedsiębiorcy potrzebu­jący wsparcia.

Trzy miliardy bolivarów (476 mln USD) ma zostać przeznaczone na infrastrukturę, a pozostałą kwotę rząd chce uruchomić, żeby - jak to ujęto - odpowiedzieć na potrzeby przedsiębiorców.

Na utworzenie funduszu zdecydowano się po konsultacjach z około 3 tys. przedsiębiorstw. Pieniądze zostaną uruchomione dla ok. 20 proc. firm mających poważne problemy z pozyskaniem dewiz lub surowców.

Od 2003 roku w Wenezueli istnieje ścisła kontrola obrotu dewiza­mi. Rząd wprowadził ostatnio nowy system wymiany walut ob­cych, który ma ułatwić biznesowi dostęp do dewiz i ograniczyć czarny rynek.

Przez rok swoich rządów prezydent Maduro kontynuował polity­kę "rewolucji boliwariańskiej" Hugo Chaveza, czyli rozdawnic­twa dóbr biedocie, możliwą dzięki ogromnym dochodom Wene­zueli ze sprzedaży ropy naftowej.

Według AFP kraj ten ma największe na świecie zasoby ropy, ale państwowe przedsiębiorstwo PDVSA produkuje tylko 75 proc. tego, co produkowało w 1998 roku, w czasie dojścia do władzy zmarłego w ubiegłym roku prezydenta Chaveza.

Nacjonalizacje, szykany wobec biznesu i kontrola cen doprowa­dziły do wzrostu inflacji do 60 proc. - największej w Ameryce Ła­cińskiej - i braków podstawowych towarów na rynku. Propagan­da Maduro oskarża biznes o ukrywanie zapasów, w celu dyskre­dytacji polityki rządu. Na czarnym rynku cena dolara dziesięcio­krotnie przekracza kurs oficjalny wynoszący 6,3 bolivara za 1 USD.

...

Trzeba zniesc komune i dopuscic wolny rynek a nie takie absurdy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:19, 09 Maj 2014    Temat postu:

Wenezuela: podczas starć z demonstrantami zginął policjant

Po­li­cjant zgi­nął w czwar­tek w Ca­ra­cas pod­czas starć z de­mon­stran­ta­mi bro­nią­cy­mi mia­ste­czek na­mio­to­wych, które wy­ro­sły pod przed­sta­wi­ciel­stwem ONZ i w za­moż­nych dziel­ni­cach mia­sta - po­da­ły wła­dze We­ne­zu­eli.

Walki wy­bu­chły po tym, jak po­li­cja i woj­sko za­trzy­ma­ły 243 stu­den­tów pro­te­stu­ją­cych prze­ciw so­cja­li­stycz­ne­mu rzą­do­wi pre­zy­den­ta Ni­co­la­sa Ma­du­ro. Mi­ni­ster spraw we­wnętrz­nych Mi­gu­el Ro­dri­gu­ez Tor­res po­ka­zy­wał do­mo­wej ro­bo­ty moź­dzie­rze, broń, kok­taj­le Mo­ło­to­wa, które - jak twier­dził - zo­sta­ły prze­ję­te w mia­stecz­kach na­mio­to­wych i były wy­ko­rzy­sty­wa­ne do prze­pro­wa­dze­nia ata­ków ter­ro­ry­stycz­nych prze­ciw służ­bom bez­pie­czeń­stwa.

- To po­ka­zu­je, że ist­nie­je tutaj cały apa­rat lo­gi­stycz­ny - tłu­ma­czył Tor­res.

Uczest­ni­cy pro­te­stu za­pew­nia­li, że ich akcja ma po­ko­jo­wy cha­rak­ter i jest cał­ko­wi­cie spon­ta­nicz­na.

Póź­niej kil­ku­dzie­się­ciu de­mon­stran­tów wznio­sło ba­ry­ka­dy na uli­cach mia­sta i wdało się w bójki z po­li­cjan­ta­mi. Wtedy wła­śnie zgi­nął jeden z funk­cjo­na­riu­szy, inny zo­stał ranny.

Ze sta­ty­styk pro­wa­dzo­nych przez As­so­cia­ted Press wy­ni­ka, że licz­ba ofiar trwa­ją­cych od lu­te­go pro­te­stów w We­ne­zu­eli wy­no­si już 42 za­bi­tych.

>>>

Opamietajcie sie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:33, 16 Cze 2014    Temat postu:

Wenezuela: na rynku brakuje trumien

W We­ne­zu­eli, gdzie pa­nu­je de­fi­cyt pod­sta­wo­wych to­wa­rów, od pa­pie­ru to­a­le­to­we­go po wino mszal­ne, za­kła­dy po­grze­bo­we wal­czą o zakup tru­mien, któ­rych bra­ku­je na rynku z po­wo­du nie­do­stat­ku mie­dzi, la­kie­rów i sa­ty­ny.

Wła­ści­cie­le firm po­grze­bo­wych po­ży­cza­ją sobie wza­jem­nie trum­ny lub spro­wa­dza­ją je z Ko­lum­bii. Na­ma­wia­ją też klien­tów na kre­ma­cję; wtedy trum­na słu­żą­ca je­dy­nie w mo­men­cie czu­wa­nia przy zwło­kach, może być po­now­nie wy­ko­rzy­sta­na - pisze agen­cja Reu­te­ra.

Naj­więk­sza w Ame­ry­ce Ła­ciń­skiej 60-pro­cen­to­wa in­fla­cja, na­cjo­na­li­za­cje, szy­ka­ny wobec przed­się­bior­ców do­pro­wa­dzi­ły do bra­ków pod­sta­wo­wych to­wa­rów na we­ne­zu­el­skim rynku - od pa­pie­ru to­a­le­to­we­go po wino mszal­ne. Kry­ty­cy uwa­ża­ją, że braki te są wy­ni­kiem nie­funk­cjo­nal­nej go­spo­dar­ki sku­pio­nej od ponad de­ka­dy je­dy­nie na cenie i kon­tro­li wa­lu­ty.

Pre­zy­dent We­ne­zu­eli Ni­co­las Ma­du­ro twier­dzi, że braki te są re­zul­ta­tem eko­no­micz­nej wojny pro­wa­dzo­nej przez opo­zy­cyj­nych sa­bo­ta­ży­stów chcą­cych zmu­sić go do ustą­pie­nia z urzę­du. Pro­pa­gan­da Ma­du­ro oskar­ża biz­nes o ukry­wa­nie za­pa­sów w celu dys­kre­dy­ta­cji po­li­ty­ki rządu. Na czar­nym rynku cena do­la­ra dzie­się­cio­krot­nie prze­kra­cza kurs ofi­cjal­ny wy­no­szą­cy 6,3 bo­li­wa­ra za 1 USD.

Prze­mysł fu­ne­ral­ny w We­ne­zu­eli, gdzie stale ro­śnie licz­ba za­bójstw bę­dą­cych wy­ni­kiem prze­stęp­czych dzia­łań, po­wi­nien być - jak pisze Reu­ters - bar­dzo do­cho­do­wy. W ubie­głym roku co naj­mniej 11 ty­się­cy ludzi padło ofia­rą bądź gan­gów po­cho­dzą­cych z naj­uboż­szych dziel­nic miast, bądź ra­bun­ków w bo­gat­szych re­jo­nach kraju.

- Jeśli je­steś wła­ści­cie­lem za­kła­du po­grze­bo­we­go, masz zor­ga­ni­zo­wać po­chó­wek, nawet jeśli bę­dziesz mu­siał po­ży­czyć trum­nę - po­wie­dzia­ła Mi­riam Ca­stro pra­cu­ją­ca w domu po­grze­bo­wym w Ca­ra­cas. Twier­dzi, że sama wie­lo­krot­nie po­ży­cza­ła trum­ny od in­nych za­kła­dów.

We­dług przed­sta­wi­cie­la Cmen­ta­rza Wschod­nie­go w sto­li­cy kraju w ostat­nich mie­sią­cach licz­ba kre­ma­cji wzro­sła o 50 pro­cent - z 8 do 12 dzien­nie.

Prze­wod­ni­czą­cy Kra­jo­wej Izby zrze­sza­ją­cej we­ne­zu­el­skie przed­się­bior­stwa po­grze­bo­we Ri­car­do Gu­edez twier­dzi, że pro­duk­cja tru­mien w ostat­nich mie­sią­cach spa­dła o po­ło­wę z po­wo­du braku do­stę­pu pro­du­cen­tów do dewiz. Bra­ku­je rów­nież mie­dzi, gdyż w hucie Sidor, którą po­przed­ni pre­zy­dent Hugo Cha­vez zna­cjo­na­li­zo­wał w 2008 roku, znacz­nie spa­dła pro­duk­cja.

>>>

W komunie brakuje wszystkiego . Trumien tez ..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:35, 31 Lip 2014    Temat postu:

Nicolas Maduro: Hugo Chavez objawił mi się pod postacią ptaka

Zmarły przywódca Wenezueli Hugo Chavez ponownie pojawił się pod postacią ptaka, by zapewnić, że jest zadowolony z tego co widzi obecnie w ojczyźnie i szczęśliwy - twierdzi jego następca, obecny prezydent Nicolas Maduro.

Maduro przemawiał podczas uroczystości z okazji 60. urodzin Chaveza w jego rodzinnej miesjcowości Sabaneta. To właśnie jemu miał się objawić Chavez pod postacią "małego ptaszka".

- Chciałbym poinformować, że ponownie zbliżył się do mnie mały ptak i powiedział, że komendant Chavez jest szczęśliwy i wzruszony lojalnością obywateli - mówił Maduro.

Podczas ubiegłorocznej kampanii przed wyborami prezydenckimi Maduro także twierdził, że Chavez ukazał mu się pod postacią ptaka, zaraz po swojej śmierci, czym wywołał lawinę kpin.

Hugo Chavez zmarł 5 marca ubiegłego roku.

...

Ja dziekuje komuniści mają ,,objawienia" ... Ale odlot ptaszki im się ukazują ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:08, 07 Sie 2014    Temat postu:

IATA: albo Wenezuela spłaci długi, albo zostanie odcięta od świata

Międzynarodowe Zrzeszenia Transportu Lotniczego (IATA) ostrzegło w czwartek rząd Wenezueli, że jeśli nie ureguluje dłu­gów wobec zagranicznych linii lotniczych, kraj zostanie praktycz­nie odcięty od świata, gdyż kolejne linie przestaną tam latać.

Zagraniczne towarzystwa lotnicze, które chcą przetransferować w dolarach pieniądze zarobione na sprzedaży biletów wenezuel­skim klientom, płacącym w boliwarach, miejscowej walucie, muszą uzyskać na to zgodę władz wenezuelskich.

Dotychczas zawiesiły swe loty do Wenezueli Alitalia i Air Cana­da, a American Airlines zredukowały liczbę rejsów, ponieważ rząd wenezuelski nie dotrzymał porozumienia, na mocy którego powinien zgodzić się na zamianę dochodów tych przewoźników w boliwarach na dolary.

24 zagranicznych przewoźników powietrznych domaga się obec­nie spłaty zadłużenia, które wynosi łącznie 4,1 miliarda dolarów, i prowadzą z rządem rozmowy w tej sprawie.

W Wenezueli obowiązuje państwowa kontrola wszystkich opera­cji dewizowych i trzy kursy wymiany obcych walut w zależności od celu zakupu: 6,3 boliwara za jednego dolara, 10 boliwarów za dolara i 50 boliwarów za dolara.

Wiceprzewodniczący IATA ds. Ameryki, Peter Cerda, w wywia­dzie dla hiszpańskiej agencji EFE powiedział, że z pięciu towa­rzystw lotniczych, które osiągnęły porozumienie z rządem wene­zuelskim w sprawie spłaty jego zadłużenia, tylko dwa otrzymały uzgodnione wpłaty w dolarach, podczas gdy pozostałe trzy wciąż oczekują na wpłaty w dewizach za ich usługi opłacane przez we­nezuelskich klientów w miejscowej walucie.

Początkowo - dodał Cerda - wenezuelski rząd wydawał towarzy­stwom lotniczym niemal na bieżąco zgody na wymianę zarobio­nych kwot na dolary oraz ich transferowanie zagranicę. W ciągu ostatniego półtora roku sytuacja się pogorszyła, ponieważ rząd przestał wydawać zezwolenia na transfer dolarów. Zagraniczni przewoźnicy zaczęli mocno ograniczać loty do Wenezueli, mimo że - jak sami przyznają - kierunek wenezuelski jest dla nich bar­dzo ważny.

Prezes Stowarzyszenia Linii Lotniczych Wenezueli (ALAV) Hum­berto Figueroa przyznał w czwartek, że "w ciągu mniej niż jedne­go roku liczba miejsc w zagranicznych samolotach oferowanych podróżnym wenezuelskim została zmniejszona niemal o 55 proc".

...

Komunizm pada z hukiem .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:09, 07 Sie 2014    Temat postu:

IATA: albo Wenezuela spłaci długi, albo zostanie odcięta od świata

Międzynarodowe Zrzeszenia Transportu Lotniczego (IATA) ostrzegło w czwartek rząd Wenezueli, że jeśli nie ureguluje dłu­gów wobec zagranicznych linii lotniczych, kraj zostanie praktycz­nie odcięty od świata, gdyż kolejne linie przestaną tam latać.

Zagraniczne towarzystwa lotnicze, które chcą przetransferować w dolarach pieniądze zarobione na sprzedaży biletów wenezuel­skim klientom, płacącym w boliwarach, miejscowej walucie, muszą uzyskać na to zgodę władz wenezuelskich.

Dotychczas zawiesiły swe loty do Wenezueli Alitalia i Air Cana­da, a American Airlines zredukowały liczbę rejsów, ponieważ rząd wenezuelski nie dotrzymał porozumienia, na mocy którego powinien zgodzić się na zamianę dochodów tych przewoźników w boliwarach na dolary.

24 zagranicznych przewoźników powietrznych domaga się obec­nie spłaty zadłużenia, które wynosi łącznie 4,1 miliarda dolarów, i prowadzą z rządem rozmowy w tej sprawie.

W Wenezueli obowiązuje państwowa kontrola wszystkich opera­cji dewizowych i trzy kursy wymiany obcych walut w zależności od celu zakupu: 6,3 boliwara za jednego dolara, 10 boliwarów za dolara i 50 boliwarów za dolara.

Wiceprzewodniczący IATA ds. Ameryki, Peter Cerda, w wywia­dzie dla hiszpańskiej agencji EFE powiedział, że z pięciu towa­rzystw lotniczych, które osiągnęły porozumienie z rządem wene­zuelskim w sprawie spłaty jego zadłużenia, tylko dwa otrzymały uzgodnione wpłaty w dolarach, podczas gdy pozostałe trzy wciąż oczekują na wpłaty w dewizach za ich usługi opłacane przez we­nezuelskich klientów w miejscowej walucie.

Początkowo - dodał Cerda - wenezuelski rząd wydawał towarzy­stwom lotniczym niemal na bieżąco zgody na wymianę zarobio­nych kwot na dolary oraz ich transferowanie zagranicę. W ciągu ostatniego półtora roku sytuacja się pogorszyła, ponieważ rząd przestał wydawać zezwolenia na transfer dolarów. Zagraniczni przewoźnicy zaczęli mocno ograniczać loty do Wenezueli, mimo że - jak sami przyznają - kierunek wenezuelski jest dla nich bar­dzo ważny.

Prezes Stowarzyszenia Linii Lotniczych Wenezueli (ALAV) Hum­berto Figueroa przyznał w czwartek, że "w ciągu mniej niż jedne­go roku liczba miejsc w zagranicznych samolotach oferowanych podróżnym wenezuelskim została zmniejszona niemal o 55 proc".

...

Komunizm pada z hukiem .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:21, 10 Paź 2014    Temat postu:

Cenowy surrealizm. Za pensję nie kupią nawet opony

Kryzys gospodarczy w Wenezueli doprowadził do surrealistycz­nych zniekształceń cenowych, które dotknęły zwykłych obywate­li kraju. Z dnia na dzień Wenezuelczycy tracą siłę nabywczą, ich wynagrodzenie starcza na coraz mniej.

Pensja minimalna w Wenezueli wynosi obecnie 4 252 boliwa­rów. Wg oficjalnego kursu to 675 dolarów. Jednak w kraju braku­je wszystkiego, towarów w sklepach i gotówki w kantorach. Ro­snący czarny rynek walutowy sprawia, że w przeliczeniu na dola­ry, minimalna pensja realnie jest warta ok. 42,5 dol. (na ulicy trzeba zapłacić 100 boliwarów na jednego dolara).

Do tego galopująca inflacja wynosi obecnie 63 proc. w skali roku, to co pretenduje do światowego rekordu.

Wenezuelski fotograf agencji Reuters, Carlos Garcia Rawlins, po­stanowił pokazać światu jak wyglądają zakupy w jego kraju. Sfoto­grafował przedmioty codziennego użytku oraz trochę sprzętu RTV i AGD wraz z dolarami, które są potrzebne wg oficjalnego kursu, aby kupić dany towar.

- Chciałem zrobić coś bardziej znaczącego, aby uchwycić kryzys gospodarczy oraz sposób w jaki uderzy on po kieszeniach ludzi - fotograf tłumaczy, dlaczego nie zrobił kolejnego zdjęcia starszej pani krążącej po supermarkecie.

Rawlins opowiada także o kłopotach, które miał, kompletując przedmioty do zdjęć.

- Cześć, dzień dobry, jestem fotografem, pracuję dla Reutersa, mię­dzynarodowej agencji informacyjnej, robię projekt, w którym muszę sfotografować parę nowych butów. Czy możesz mi pomóc? - mówił podczas długich wycieczek po sklepach, próbując przekonać zdziwionych sprzedawców, aby pożyczyli, a nie sprze­dali, towar. Proponował, że jako gwarancję zwrotu, zostawi pie­niądze. Oferta wydawała się rozsądna, jednak większość sklepi­karzy mówiła "nie". Finalnie najbardziej pracochłonną częścią projektu okazało się pozyskanie fotografowanych przedmiotów.

- Mam nadzieję, że udało mi się rzucić nieco światła na to surre­alizm mojej ojczyzny - dodaje Rawlins na służbowym blogu blogs.​reuters.​com.

...

Typowe dla komuny . W PRL tez niby byly pensje po 30 do 40 $ . Po prostu na skutek ekonomicznego obledu dolar zyskuje gigantyczna wartosc jako srodek pewny . A co ciekawe czerwoni nienawidza Dolara a nikt jeszcze nie doprowadzil tej waluty do takiej sily jak komunisci u siebie HAHAHA !!! Typowe ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:11, 14 Lis 2014    Temat postu:

Apele ONZ bez efektu. Przywódca opozycji nadal w więzieniu

Sąd w Wenezueli nie zgodził się na wypuszczenie na wolność lidera opozycji Leopoldo Lopeza, który od lutego pozostaje w więzieniu za udział w antyrządowych protestach.

Z apelem o uwolnienie Lopeza i innych krytyków rządu w Caracas zwróciła się grupa robocza ONZ ds. bezpodstawnych zatrzymań.

Prawnik polityka Juan Carlos Gutierrez przekazał, że sąd udzielił odpowiedzi odmownej, a apel ONZ nazwał jedynie oświadczeniem przemawiającym na Lopeza.

Władze wenezuelskie w przeszłości krytykowały ONZ za ponawiane odezwy w sprawie opozycyjnego polityka. Rząd twierdzi, że umieszczenie Lopeza w więzieniu było zgodne z prawem, i oskarża ONZ o mieszanie się w wewnętrzne sprawy kraju.

Lopez został aresztowany 18 lutego za rzekome podżeganie do przemocy podczas antyrządowych protestów przeciw rosnącej przestępczości w kraju oraz skutkom głębokiego kryzysu ekonomicznego, w jakim znajduje się kraj.

>>>

Cooo ? LIDER OPOZYCJI SIEDZI ! BESTIE !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:47, 27 Lis 2014    Temat postu:

Wenezuela: 21 więźniów rozmyśłnie zatruło się śmiertelnie lekami

Co najmniej 21 więźniów prowadzących strajk głodowy w wenezuelskim więzieniu zatruło się śmiertelnie lekami protestując przeciwko nieludzkiemu traktowaniu - poinformowała policja.

Do tragedii doszło w więzieniu w Uribana, w stanie Lara, w północno zachodniej Wenezueli. Więźniowie prowadzili tam strajk głodowy protestując przeciwko warunkom panującym w więzieniu, a zwłaszcza brutalnemu traktowaniu i naruszaniu praw człowieka przez strażników.

Według organizacji pozarządowej Wenezuelskiego Obserwatorium Więzień, zbuntowani więźniowie wdarli się do więziennego szpitala, gdzie zażyli duże ilości leków przeciwko epilepsji i nadciśnieniu, spożywając przy tym alkohol, co w rezultacie doprowadziło ich do śmierci.

W opublikowanym w sierpniu raporcie wspomnianej organizacji, więzienia w Wenezueli są katastrofalnie przeludnione. Przebywa w nich obecnie ponad 55 tys. osadzonych, a jest w nich miejsce dla mniej niż 20 tys. Prawie 2/3 osadzonych oczekuje na proces, czasami całymi latami. W więzieniach panują bardzo złe warunki sanitarne i szerzy się przemoc. Tylko w pierwszym kwartale ponad 150 więźniów straciło życie.

...

Az takie bestialstwo ? Wladza moze przed BOGIEM ODPOWIEDZIEC ZA MORD JESLI SA WARUNKI BESTIALSKIE !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:18, 30 Lis 2014    Temat postu:

Nowy przedmiot uniwersytecki - myśl i czyny Hugo Chaveza

Wenezuelscy studenci mogą od tego roku zgłębiać myśli i czyny Hugo Chaveza - zmarłego rok temu prezydenta, otaczanego w kraju niemal religijnym uwielbieniem.

Przedmiot "Rozważania nad myślą najwyższego dowódcy Hugo Chaveza" powstał rok temu z inicjatywy wenezuelskiej armii, jednak dopiero teraz zaczyna być szerzej oferowany, m.in. na uniwersytetach państwowych, a także na różnych sympozjach i innych tego typu wydarzeniach.

Dotychczas przyciągnął ok. 10 tys. osób, głównie z wojska i instytucji rządowych, którzy traktują ten kurs jako uzupełnienie podstawowego programu studiów. Jednak grono chętnych stopniowo się poszerza. Propagatorzy przedmiotu mają nadzieję, że ostatecznie trafi też na prywatne uczelnie w Wenezueli, choć na razie nie ma tam wzięcia.

"Rozważania nad myślą...", które mogą stanowić część programu studiów magisterskich lub doktoranckich, wyprowadzają postawę filozoficzną Chaveza od bohatera walki o niepodległość Simona Bolivara i innych myślicieli, np. Simona Rodrigueza, czy rewolucjonistów, jak Francisco Miranda czy Antonio Sucre. Analizie poddawane jest dzieciństwo zmarłego prezydenta w ubogiej wiosce, jego miłość do piłki nożnej, lata służby wojskowej i jego nieudana próba przejęcia władzy w 1992 r., następnie wyborcze zwycięstwo, które wyniosło go do władzy, oraz 14-letnia prezydentura (1999-2013), która uczyniła go bohaterem w oczach wielu biednych Wenezuelczyków, a tyranem - w oczach krytyków.

Jeden ze słuchaczy kursu w instytucie wojskowym w Caracas powiedział, że szczególnie podobały mu się anegdoty o życiu prywatnym najwyższego dowódcy, ponieważ pomogły mu dostrzec jego "zwykłą, ludzką stronę".

W ostatniej części kursu, zatytułowanej "Chavez - przywódca kontynentu i świata", studenci analizują jego wizerunek za granicą. Zapoznają się z jego licznymi przemówieniami, np. ze ze słynnym wystąpieniem na sesji ONZ w 2006 r., kiedy to Chavez wchodząc na podium powiedział, że czuje "zapach siarki". Zrobił w ten sposób aluzję do jednego z przedmówców, ówczesnego prezydenta USA George'a W. Busha.

- Zawsze starał się naśladować działania Chrystusa. Był pasterzem swojego ludu - powiedział generał Nerio Galban z Boliwiariańskiego Uniwersytetu Wojskowego, gdzie narodził się kurs.

Zwolennicy zajęć twierdzą, że promują one humanistyczne wartości i ideały Chaveza, których bardzo potrzebują zarówno mieszkańcy Wenezueli, jak i ludzie na całym świecie.

Krytycy drwią z kursu, widząc w nich przejaw kultu przywódcy na północnokoreańską modłę oraz pozbawioną akademickiej wartości próbę prania mózgów obywateli przez wojsko i rząd. Organizatorzy zapewniają, że dyskusja na zajęciach jest mile widziana.

Niemal religijne uwielbienie, jakim w kraju otaczany jest Chavez, jest nie w smak dużej części społeczeństwa, twierdzącej, że jego autorytarne rządy i socjalistyczna polityka gospodarcza doprowadziły kraj na skraj ruiny - pisze agencja Reutera.

Po śmierci Chavez zyskał w kraju kultowy status. Wszędzie, od ścian budynków po koszulki, widoczne są jego wizerunki. Wizytujący dygnitarze zabierani są na wycieczkę do mauzoleum, gdzie spoczywa prezydent, jego charakter pisma został uwieczniony jako czcionka, a jego tweety zebrano w książkę. Powstał nawet poświęcony jego życiu balet, a niezależny ośrodek wyliczył, że były szef państwa pojawia się w telewizji średnio co sześć minut.

..

Komuna na calego . Mao Mao Mao . Tak jest gdy brak Boga w sercu , Zajmuje miejsce glupota .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:05, 04 Gru 2014    Temat postu:

Wenezuela: przywódczyni opozycji oskarżona o spisek na życie Maduro

Przywódczyni wenezuelskiej opozycji Maria Corina Machado została dzisiaj oskarżona o udział w spisku na życie prezydenta Nicolasa Maduro - poinformowała prokuratura. Machado odkreśliła decyzję sądu jako prześladowanie polityczne i próbę uciszenia opozycji.

Machado, która była organizatorką ulicznych protestów przeciw Maduro, uznała te oskarżenia za "groteskowe"; dodała też, że cała sprawa z domniemanym spiskiem na życie prezydenta jest próbą odwrócenia uwagi Wenezuelczyków od narastającego kryzysu gospodarczego.

Władze nie udostępniły opinii publicznej żadnych dowodów na zawiązanie spisku, prócz kilku maili, które określiły jako "obciążające". Spisek ten - według władz - miał być zorganizowany za sprawą Stanów Zjednoczonych.

W rozmowie z AP Machado, była deputowana, powiedziała, że postawienie jej w stan oskarżenia to cena za rzucenie wyzwania "dyktaturze", której przewodzi Maduro.

Agencja zwraca uwagę, że postępowanie przeciw przywódczyni opozycji i wielu innym jej przedstawicielom w istocie wszczęto w okresie, w którym kraj pogrąża się w kryzysie, do czego w ostatnich miesiącach przyczyniają się spadki cen ropy.

Maduro, odkąd objął władzę w ubiegłym roku po śmierci swego mentora Hugo Chaveza, wielokrotnie powtarzał, że zorganizowano pięć zamachów na jego życie i kilkanaście "aktów sabotażu oraz spisków".

Wenezuelska opozycja i jej zwolennicy od początku roku protestowali przeciwko pogarszającej się sytuacji gospodarczej, wysokiemu poziomowi przestępczości i coraz bardziej autorytarnym rządom prezydenta Maduro. Rząd określał demonstracje jako próbę puczu.

W lipcu Departament Stanu USA poinformował, że w związku z nadmiernym stosowaniem siły i naruszaniem praw człowieka podczas tłumienia protestów w Wenezueli zakazuje "pewnej liczbie wenezuelskich urzędników rządowych" wjazdu do USA.

....

Popadaja w obled .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:00, 11 Gru 2014    Temat postu:

USA: kongres nakłada sankcje na wenezuelskich polityków

Kongres USA przyjął ustawę, na mocy której na wenezuelskich polityków odpowiedzialnych za śmierć ponad 40 osób podczas tłumienia protestów antyrządowych nałożone zostaną sankcje polegające między innymi na zamrożeniu ich aktywów w USA.

Decyzję o tym, kogo obejmą retorsje i kiedy zostaną wprowadzone w życie podejmie amerykańska administracja.

Po brutalnym stłumieniu antyrządowych protestów w Brazylii, które trwały od lutego do maja, Departament Stanu USA poinformował już w lipcu, że w związku "z nadmiernym stosowaniem siły i naruszaniem praw człowieka" podczas tłumienia protestów w Wenezueli zakazuje "pewnej liczbie wenezuelskich urzędników rządowych" wjazdu do USA.

Sytuacja w Wenezueli - kryzys gospodarczy, rosnąca inflacja i policyjne represje - skłoniły wielu amerykańskich kongresmenów do szukania sposobu na wywarcie presji na rząd prezydenta Nicolasa Maduro - pisze AFP.

Maduro, odkąd objął władzę w ubiegłym roku po śmierci swego mentora Hugo Chaveza, wielokrotnie powtarzał, że z inicjatywy USA zorganizowano już pięć zamachów na jego życie i kilkanaście "aktów sabotażu oraz spisków".

Na początku grudnia przywódczyni wenezuelskiej opozycji Maria Corina Machado, która była organizatorką ulicznych protestów przeciw Maduro została oskarżona o udział w spisku na życie prezydenta. Machado odkreśliła decyzję sądu jako prześladowanie polityczne i próbę uciszenia opozycji.

Wenezuelczycy od początku roku protestowali przeciwko pogarszającej się sytuacji gospodarczej, wysokiemu poziomowi przestępczości i coraz bardziej autorytarnym rządom prezydenta Maduro. Rząd określał demonstracje jako próbę puczu.

Maduro wielokrotnie oskarżał USA o podsycanie ulicznych protestów w Wenezueli, a w sobotę oznajmił, że ma zamiar zrewidować stosunki dyplomatyczne łączące Brasilię z Waszyngtonem.

...

Typowy belkot w sowieckim stylu .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:11, 02 Sty 2015    Temat postu:

Wenezuela: prezydent Maduro z rekordowo niskim poparciem społecznym

Poparcie społeczne dla prezydenta Wenezueli spadło do rekordowo niskiego poziomu 22 procent - pokazały dzisiaj wyniki sondażu. Na złą ocenę przywódcy wpływa m.in. trudna sytuacja gospodarcza kraju, rosnące ceny i puste półki w sklepach.

Nicolas Maduro wygrał wybory prezydenckie w 2013 roku po śmierci wieloletniego przywódcy Hugo Chaveza, uzyskując nieco ponad 50 proc. głosów. Jednak od tego czasu jego popularność systematycznie spadała.

- Jego poparcie znacząco stopniało i wynosi teraz 22 proc. Ludzie czekają na konkretne rozwiązania - ocenił dyrektor ośrodka badania opinii publicznej Datanalisis Jose Antonio Gil w wywiadzie dla lokalnej stacji telewizyjnej Globovision.

Agencja Reutera zwraca uwagę, że trudna sytuacja Wenezueli pogorszyła się jeszcze przez spadające ceny ropy naftowej, od której eksportu uzależniona jest tamtejsza gospodarka. Maduro winą za taki stan rzeczy obarcza Stany Zjednoczone, które jego zdaniem inspirują wymierzoną w Caracas "wojnę gospodarczą". Jednak przeciwnicy polityczni prezydenta podkreślają, że winę ponosi 15 lat socjalistycznych rządów.

Badanie Datanalisis pokazuje też, że obywatele Wenezueli narzekają najbardziej na braki towarów, co stanowi zmianę, ponieważ do tej pory największym zmartwieniem była przestępczość.

W związku ze zbliżającymi się wyborami do parlamentu prezydent Wenezueli obiecał półroczny plan reform gospodarczych, w ramach których usprawniony miałby być m.in. system kontroli waluty. Nacjonalizacje, szykany wobec biznesu i kontrola cen doprowadziły w Wenezueli do wzrostu inflacji do 60 proc. – największej w Ameryce Łacińskiej - i braków podstawowych towarów na rynku. Na czarnym rynku cena dolara dziesięciokrotnie przekracza kurs oficjalny wynoszący 6,3 boliwara za 1 USD.

...

Po prostu komunizm zbankrutowal w kolejnym kraju . OSTEZEGALEM ! NA DARMO ! LUDZIE NIE UCZA SIE HISTORII I MUSZA JA POWTARZAC !!! Trzeba wolnego rynku .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:47, 20 Lut 2015    Temat postu:

Wenezuela: aresztowano opozycyjnego burmistrza Caracas

Jeden z czołowych polityków opozycyjnych, burmistrz stolicy Wenezueli - Caracas Antonio Ledezma, został w czwartek aresztowany przez funkcjonariuszy wywiadu - poinformowała jego żona.

- Pobili go, zniszczyli wszystko na co się natknęli, nie pozwolili mu mówić, ani nie dali mu czasu na poinformowanie kogokolwiek - powiedziała żona burmistrza Mitzy Caprilses Ledezma stacji radiowej Radio Union. Dodała, że "liczni" funkcjonariusze wywiadu wyważyli drzwi i zabrali Ledezmę z jego biura w biznesowej dzielnicy Caracas "bez nakazu aresztowania, jakby był psem".

Wcześniej pojawiły się oskarżenia władz, że Ledezma był zaangażowany w spisek mający na celu obalenie prezydenta Nicolasa Maduro. Jako dowód cytowano dokument podpisany przez Ledezmę, w którym wzywał on do "narodowej zmiany".

Potwierdził to sam Maduro, który oświadczył, że Ledezma "odpowie przed wenezuelskim wymiarem sprawiedliwości za wszystkie przestępstwa popełnione przeciwko pokojowi i bezpieczeństwu kraju oraz przeciwko jego konstytucji".

Według agencji AFP, Maduro miał na myśli próbę zamachu stanu z 13 lutego.

59-letni Ledezma jest długoletnim politykiem opozycji. Był senatorem i zastępcą gubernatora okręgu Caracas. W 2009 r. wybrano go na burmistrza stolicy, w 2013 r. został wybrany ponownie na to stanowisko.

Prezydent Maduro nazywał go "wampirem" i oskarżał o podżeganie do demonstracji antyrządowych wiosną ub. r. podczas których doszło do zamieszek i starć z policją. Zginęły wówczas 43 osoby.

Jak informuje Associated Press, aresztowanie opozycyjnego polityka wywołało już spontaniczne protesty mieszkańców Caracas, którzy dawali wyraz swojemu sprzeciwowi rytmicznie trąbiąc klaksonami samochodów i uderzając w garnki w oknach mieszkań. Po zapadnięciu zmroku setki osób protestowało przed gmachem centrali wywiadu (Sebin).

Zdaniem komentatorów, aresztowanie Ledezmy jedynie zwiększy napięcie w kraju i może doprowadzić do nowych wystąpień demonstrantów domagających się ustąpienia Maduro, którego popularność dramatycznie spada.

Wenezuela od dłuższego czasu boryka się z recesją wywołaną m.in. spadkiem cen ropy naftowej. Występują coraz dotkliwsze braki w zaopatrzeniu ludności w podstawowe artykuły oraz przerwy w dostawach energii elektrycznej.

...

Rezim robi sie stalinowski .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:47, 22 Lut 2015    Temat postu:

Burmistrz Caracas oskarżony o spisek przeciwko władzom

Burmistrz stolicy Wenezueli Antonio Ledezma został oficjalnie oskarżony o spisek przeciwko władzom kraju - poinformowała BBC. Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro sugerował wcześniej, że burmistrz Caracas chciał przy pomocy USA dokonać przewrotu.

Do czasu zakończenia procesu burmistrz, który uznawany jest za jednego z czołowych opozycjonistów, ma pozostać w więzieniu wojskowym - podało w piątek biuro prokuratora generalnego. Dzień wcześniej do jego biura weszli policjanci w cywilu i dokonali zatrzymania. Decyzja władz o postawieniu przed sądem burmistrza zbiegła się z piątkowymi protestami w stolicy, gdzie demonstranci domagali się ustąpienia prezydenta Maduro, który ich zdaniem prześladuje opozycję.

Sam prezydent podkreślił, że Ledezma "musi odpowiedzieć za zbrodnie popełnione przeciwko pokojowi w kraju i jego bezpieczeństwu". Maduro nazywał go "wampirem" i oskarżał o podżeganie do demonstracji antyrządowych wiosną ub. r. podczas których doszło do zamieszek i starć z policją. Zginęły wówczas 43 osoby.

Władze w Caracas skrytykowały także Stany Zjednoczone, które zarzuciły im "systematyczne zastraszanie" opozycji politycznej. - Problemy Wenezueli nie mogą być rozwiązane przez zdelegalizowanie działających zgodnie z prawem ruchów demokratycznych - oceniła rzeczniczka Departamentu Stanu USA Jen Pasaki.

Działanie władz Wenezueli spotkały się także z krytyką opozycji wewnątrz kraju. Stojący na czele przeciwników Maduro Henrique Capriles pytał retorycznie prezydenta "czy uważa, że wtrącenie wszystkich do więzienia da mu 50 proc. poparcia społecznego i zwycięstwo wyborcze".

59-letni Ledezma jest długoletnim politykiem opozycji. Był senatorem i zastępcą gubernatora okręgu Caracas. W 2009 r. wybrano go na burmistrza stolicy, w 2013 r. został wybrany ponownie na to stanowisko.

Wenezuela od dłuższego czasu boryka się z recesją wywołaną m.in. spadkiem cen ropy naftowej. Występują coraz dotkliwsze braki w zaopatrzeniu ludności w podstawowe artykuły oraz przerwy w dostawach energii elektrycznej.

...

Stalinizm na calego .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:02, 06 Mar 2015    Temat postu:

Hugo Chávez: prezydent za życia, święty po śmierci

Dwa lata po śmierci Hugo Chávez pozostaje dla wielu Wenezuelczyków bohaterem, a wierni z dzielnicy 23 de Enero zbudowali dla zmarłego prezydenta nawet małą kapliczkę. – Już nigdy nie doczekamy się drugiego tak charyzmatycznego przywódcy, który odda za nas życie – mówi Elizabeth Torres, która będzie się opiekować ołtarzem w kapliczce.

W stolicy Wenezueli Caracas można napotkać wiele murali upamiętniających komunistycznego przywódcę kraju. Jego następca Nicolás Maduro nie cieszy się wśród mieszkańców Wenezueli podobną estymą. - Nikt nie chodzi w koszulce z podobizną nowego prezydenta, czy nadrukiem w kształcie jego wąsów – mówi Aquiline Cabrera, jeden ze sprzedawców pamiątek.

Poparcie dla nowego prezydenta deklaruje około 20 procent mieszkańców. Jego rząd boryka się z zadaniem powstrzymania galopującej inflacji, a także dotkliwymi brakami w zaopatrzeniu. Sytuację pogarsza jeszcze spadek ceny ropy naftowej – najważniejszego produktu eksportowego kraju. Rząd musi zmienić teraz nastroje społeczne przed wyborami parlamentarnymi. Jeśli to się nie powiedzie, mimo pamięci o Hugo Chávezie wśród mieszkańców kraju, nurt Chavizmu może już wkrótce przejść do historii.

...

Czawizm czyli komunizm wlasnie zbankrutowal a ci czcza go jak nienormalni bo mysla ze winni nastepcy . Komunizm jest dobry tylko ludzie zawiedli . Lud ciemny jest .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:09, 24 Maj 2015    Temat postu:

Strajk głodowy opozycjonistów przeciwko represjom w Wenezueli

Żona Leopoldo Lopeza z plakatem jej więzionego męża - Reuters

Dwóch przebywających w więzieniu wenezuelskich opozycjonistów - lider prawicowego ugrupowania Voluntad Popular Leopoldo Lopez i były burmistrz miasta San Cristobal Daniel Ceballos - ogłosiło strajk głodowy, by zaprotestować przeciwko represjom w ich kraju.

Lopez poinformował o tym w trwającym cztery minuty nagraniu wideo, które przygotował potajemnie w swej celi i w sobotę umieścił na YouTube. - Wraz z Ceballosem postanowiliśmy rozpocząć strajk głodowy, by osiągnąć bardzo konkretne cele - powiedział Lopez.
REKLAMA


Politycy domagają się "uwolnienia więźniów politycznych, końca prześladowań, represji, cenzury" a także "ogłoszenia ostatecznej daty wyborów parlamentarnych", które odbyłyby się w obecności obserwatorów z Organizacji Państw Amerykańskich (OPA) i Unii Europejskiej. Władze zapowiedziały, że wybory zostaną zorganizowane w listopadzie lub grudniu.

Opozycjoniści wezwali też swych zwolenników do pokojowych demonstracji w przyszłą sobotę.

W nagraniu Lopez stwierdził, że władze są niekompetentne i skorumpowane; oskarża je również o śmierć demonstrantów podczas antyrządowych protestów w ub.r.

Lopez, 43-letni ekonomista, który studiował m.in. na Harvardzie, jest zaliczony do najbardziej radykalnych przeciwników prezydenta Nicolasa Maduro, który objął władzę w kraju po śmierci Hugo Chaveza w marcu 2013 r.

Ceballos został w ubiegłym roku usunięty ze stanowiska burmistrza położonego na zachodzie kraju San Cristobal. Miasto to było kolebką antyrządowych protestów, które w 2014 r. wstrząsnęły Wenezuelą. Mężczyźni są oskarżeni o "spisek" i podżeganie do antyrządowych protestów studenckich, podczas których według oficjalnego bilansu od lutego do maja 2014 r. zginęły 43 osoby.

Lopez od lutego 2014 r. jest przetrzymywany w więzieniu wojskowym Ramo Verde, w pobliżu Caracas. Ceballos trafił tam miesiąc po nim. W sobotę prawnik byłego burmistrza poinformował, że opozycjonista został przewieziony do więzienia w San Juan de los Morros, gdzie wyroki odsiadują najbardziej niebezpieczni przestępcy w kraju. Jednak doniesieniom tym zaprzeczył wenezuelski rzecznik praw obywatelskich Tarek William Saab. Twierdzi on, że Ceballos przebywa w innym, nowo otwartym zakładzie karnym w San Juan de los Morros.

Na Lopeza nałożono karę dyscyplinarną po znalezieniu w jego celi telefonu komórkowego - poinformował jego prawnik. Według prorządowej prasy osadzeni politycy planowali ucieczkę z więzienia.

...

Ponury komunistyczny rezim...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:28, 24 Maj 2015    Temat postu:

Lider wenezuelskiej opozycji przeniesiony do niebezpiecznego więzienia
24 maja 2015, 01:05
Odbywający karę pozbawienia wolności prominentny przedstawiciel wenezuelskiej opozycji Daniel Ceballos został bezprawnie przeniesiony do jednego z najbardziej niebezpiecznych więzień w kraju - poinformował jego prawnik.

W sobotę nad ranem Ceballos przez telefon poinformował swoją matkę, że został przeniesiony do więzienia w San Juan de los Morros. Wyroki odsiadują tam najbardziej niebezpieczni przestępcy w kraju - przekazał agencji AP adwokat Juan Carlos Gutierrez. Jak dodał, ani jemu samemu, ani bliskim Ceballosa nie pokazano nakazu sądowego, który jest wymagany przy przenoszeniu więźnia do innego zakładu karnego.

Ceballos został w ubiegłym roku usunięty ze stanowiska burmistrza położonego na zachodzie kraju miasta San Cristobal podczas odbywających się tam antyrządowych protestów. Został aresztowany w marcu 2014 r. i w szybkim procesie skazany za nieposłuszeństwo wobec władz, jakim miał się wykazać, odmawiając zdemontowania barykad ustawionych w San Cristobal przez demonstrantów.

Wraz z innymi przywódcami wenezuelskiej opozycji był przetrzymywany w więzieniu wojskowym pod Caracas. Chociaż odsiedział już zasądzony mu rok kary, zarządzono, by za kratkami oczekiwał na proces w sprawie popierania przez niego antyrządowych wystąpień. Protesty w San Cristobal dały początek fali antyrządowych demonstracji w całym kraju.

Wenezuelskie więzienia uznawane są za najbardziej niebezpieczne i najbardziej przepełnione w Ameryce Łacińskiej.

...

Komunistyczne bestie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:30, 09 Cze 2015    Temat postu:

Gujana protestuje przeciwko roszczeniom Wenezueli do jej akwenów morskich
akt. 9 czerwca 2015, 06:05
W opublikowanym oświadczeniu ministerstwo spraw zagranicznych Gujany oskarżyło sąsiadującą z tym krajem Wenezuelę, że jej niedawny dekret o rozszerzeniu własnej morskiej strefy ekonomicznej stwarza "zagrożenie dla regionalnego pokoju i bezpieczeństwa".

Dekret rozciągający władztwo Wenezueli na dalsze akweny Oceanu Atlantyckiego stanowi "jawne naruszenie prawa międzynarodowego i jest sprzeczny z zasadą, że wszystkie państwa powinny szanować suwerenność i integralność terytorialną innych państw" - głosi oświadczenie. Zapowiada jednocześnie, że jakakolwiek próba wyegzekwowania przez Wenezuelę jej roszczeń napotka na "zdecydowany opór" i zostanie skierowana pod osąd wspólnoty międzynarodowej.

W ubiegłym miesiącu wenezuelski rząd prezydenta Nicolasa Maduro zadeklarował rozszerzenie "integralnej strefy morskiej" na akweny uważane przez Gujanę za własne. Stosowny dekret ogłoszono w tydzień po tym, gdy koncern Exxon Mobil poinformował o odkryciu ropy około 200 kilometrów od wybrzeża Gujany, gdzie prowadzi prace poszukiwawcze na mocy porozumienia z jej władzami. Miejsce udanego odwiertu objęte jest najnowszymi wenezuelskimi roszczeniami. Koncern stara się obecnie ustalić, czy chodzi tu o złoże nadające się do opłacalnej eksploatacji.

...

W kraju zrobili ruine to teraz urzadzaja agresje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:07, 11 Cze 2015    Temat postu:

Wenezuela: opozycjonista nieobecny na rozprawie z powodu strajku głodowego

Prawnik Leopoldo Lopeza, Juan Carlos Gutierrez, pojawił się na rozprawie zamiast opozycjonisty - MIGUEL GUTIERREZ / PAP

Przetrzymywany w więzieniu wenezuelski opozycjonista Leopoldo Lopez odmówił uczestniczenia w swej rozprawie. Jako powód podał pogarszający się stan zdrowia wywołany trwającym od 17 dni strajkiem głodowym - poinformowała dzisiaj agencja AP.

Prawnik Lopeza Juan Carlos Gutierrez powiedział wczoraj, że opozycjonista nie chciał opuścić swej celi. Lider prawicowego ugrupowania Voluntad Popular od lutego 2014 r. przebywa w więzieniu wojskowym w pobliżu Caracas. Jest oskarżony o "spisek" i podżeganie do antyrządowych protestów studenckich, podczas których według oficjalnego bilansu od lutego do maja 2014 r. zginęły 43 osoby.
REKLAMA


Gutierrez stan Lopeza określa jako stabilny. Jak mówił, mężczyzna jest świadomy, ale schudł ponad 9 kg. Przewodniczący episkopatu Wenezueli Diego Padron, który odwiedził Lopeza w więzieniu, oświadczył, że ma on kłopoty z nerką.

Lopez 24 maja ogłosił strajk głodowy wraz z byłym burmistrzem miasta San Cristobal Danielem Ceballosem, by zaprotestować przeciwko represjom w ich kraju.

W przygotowanym potajemnie w swej celi nagraniu opozycjonista poinformował, że domaga się "uwolnienia więźniów politycznych, końca prześladowań, represji, cenzury" a także "ogłoszenia ostatecznej daty wyborów parlamentarnych", które odbyłyby się w obecności obserwatorów z Organizacji Państw Amerykańskich (OPA) i Unii Europejskiej. Władze zapowiedziały, że wybory zostaną zorganizowane w listopadzie lub grudniu.

W umieszczonym w serwisie YouTube nagraniu Lopez stwierdził, że władze są niekompetentne i skorumpowane; oskarżył je również o śmierć demonstrantów podczas antyrządowych protestów w ub.r.

Lopez, 43-letni ekonomista, który studiował m.in. na Harvardzie, jest zaliczony do najbardziej radykalnych przeciwników prezydenta Nicolasa Maduro, który objął władzę w kraju po śmierci Hugo Chaveza w marcu 2013 r.

...

Sowiecki styl.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:53, 11 Cze 2015    Temat postu:

Były premier Hiszpanii, Gonzalez porównał Maduro do generała Franco


Były premier Hiszpanii (1982-1996) Felipe Gonzalez, który w niedzielę przybył do Caracas, aby bronić dwóch więzionych opozycjonistów, mówiąc o "dramatycznej sytuacji Wenezueli", porównał jej prezydenta Nicolasa Maduro, do caudilla Hiszpanii Francisco Franco.

Jak podały media hiszpańskie, socjalista Felipe Gonzalez miał w Caracas spotkać się z dwoma więzionymi od roku liderami wenezuelskiej opozycji, Leopoldem Lopezem i Danielem Ceballosem, których obrony prawnej oficjalnie się podjął.
REKLAMA


Wenezuelskie władze nie dopuściły jednak do spotkania ekspremiera z obu uwięzionymi politykami.

Wobec tej sytuacji Gonzalez przyspieszył swój odlot z Caracas. Opuścił we wtorek stolicę Wenezueli samolotem wojskowym przysłanym mu przez prezydenta Kolumbii Juana Manuela Santosa, aby spotkać się z nim w Bogocie przed szczytem Unia Europejska-Wspólnota Państw Ameryki Łacińskiej i Karaibów (CELAC) w Brukseli.

Szybka decyzja podjęta przez hiszpańskiego polityka, zasłużonego dla demokratyzacji Hiszpanii, wywołała ostrą reakcję prezydenta Wenezueli. Maduro wyraził irytację wobec faktu, że prezydent sąsiedniego kraju przysłał samolot wojskowy po Gonzaleza i domaga się "wyjaśnień" od kolumbijskiego rządu; wezwał w tym celu do kraju ambasadora Wenezueli w Bogocie.

Gonzalez wyraził zdziwienie z powodu protestu Caracas, skoro kolumbijski samolot wojskowy uzyskał formalną zgodę na przelot nad Wenezuelą i lądowanie na lotnisku w Caracas.

Felipe Gonzalez dziwi się też "irracjonalnej nerwowości" rządu wenezuelskiego.

Były hiszpański premier, który porównał prezydenta Maduro do byłego dyktatora Hiszpanii, powiedział: "Pod rządami Maduro wolność wypowiedzi praktycznie przestała istnieć, a sytuacja gospodarcza jest na skraju załamania".

...

Potepiamy idiotyczne porownania. Franco doprowadzil kraj do rozkwitu. Ci zrobili syf. Franco to cos jak Singapur. TAK BYLY TAKIE CZASY GDY HISZPANIA BYLA SINGAPUREM! Ale weszli do UE i nastapil koszmar,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:20, 18 Cze 2015    Temat postu:

Süddeutsche Zeitung

Wenezuela i jej piękna katastrofa - strefa wojny

Kolejka do supermarketu Bicentenario - AFP

Wenezuelskie więzienia pękają w szwach, a półki supermarketów świecą pustkami. Sztandarowy pogromca kapitalizmu, przekształcił się w państwo bezprawia, inflacji i korupcji. Mieszkańcy już nie wierzą w mrzonki o dostatniej przyszłości, lecz desperacko walczą o przeżycie.

Daniela Silva zawsze głosowała na Hugo Chaveza. Do dzisiaj nie powie złego słowa o ukochanym comandante, choć już minęły dwa lata od jego śmierci. 36-letnia Wenezuelka uważa, że charyzmatyczny przywódca walczył o prawa biednych i wykluczonych.
REKLAMA


Daniela Silva urodziła się i mieszka w Petare, dzielnicy biedoty, leżącej w granicach administracyjnych stołecznej metropolii Caracas. Dawne urokliwe miasteczko kolonialne rozrosło się do największych slumsów Wenezueli. Podczas ostatnich wyborów prezydenckich Daniela Silva oddała głos na Nicolasa Maduro, spełniając ostatnią wolę Chaveza, wyrażoną na łożu śmierci. Ma żal do comandante, że poprosił naród, by głosował na Maduro. - To nieudacznik - kwituje z bolesnym przeświadczeniem.

Na jej oczach rozpada się dotychczasowa scena polityczna Wenezueli. W lewicowym narożniku plasują się chaviści, pochylający się nad problemami biedaków, a w prawicowym cała reszta. Danielę Silva ogarnia niejasne przeczucie, że znikąd nie może spodziewać się pomocy. W jej przekonaniu opozycja nie jest warta funta kłaków.

Silva nie należy do najuboższej warstwy społeczeństwa. Uważa się za "normalnego człowieka". Ma dach nad głową, pracę i nie padła ofiarą gangsterskich porachunków. Szeregowi mieszkańcy Caracas nie mogą oczekiwać więcej od życia. - Owszem mogą - oponuje Daniela Silva. - Chcemy żyć w godniejszych warunkach.

Daniela Silva mieszka w domu przyklejonym do stromego wzgórza. Dwupokojowe mieszkanie dzieli z synem i trzema córkami. Wiele lat temu ich ojciec wziął nogi za pas i ślad po nim zaginął. Syn jest pełnoletni i zarabia na własne utrzymanie, jeżdżąc motocyklową taksówką. Na utrzymaniu matki pozostają córki - 11, 13 i 15-latka. Skromne zarobki nie wystarczają na opłacenie szkolnego autobusu.

Od trzech lat Daniela Silva prowadzi w Petare sklepik, w którym sprzedaje domowe pierożki, empanadas. Wszystko przygotowuje własnoręcznie, od ciasta po farsz. Na początku interes szedł tak dobrze, że zatrudniła dwie pracownice. Głównymi klientami są mechanicy z okolicznych warsztatów samochodowych.

Popyt na empanady nie słabnie, ale Silva nie jest w stanie nakarmić głodnej klienteli. Znowu sama stanęła za ladą. Otwiera sklepik o szóstej rano. Trzy godziny później sprzeda wszystkie pierożki. Mogłaby ulepić nawet sto empanadas, ale brakuje jej mąki do wyrobu ciasta. W Caracas mąka stała się dobrem luksusowym.

Tasiemcowe kolejki do wenezuelskich supermarketów są znane na całym świecie. Zdesperowani Wenezuelczycy walczą o mleko, olej, masło, mięso, cukier, kawę, mydło, pieluszki. Określenie "walka" nie jest wymysłem dziennikarzy o wybujałej fantazji, lecz smutną rzeczywistością.
0b173fc8-638e-4278-96fd-8e9ca5f4a2e5 Kolejka do supermarketu w Caracas - AFP
Kolejka do supermarketu w Caracas

Daniela Silva jest krzepką kobietą, ale nawet ją ogarnia przerażenie, gdy widzi tłumy oblegające supermarkety. W kolejce obowiązuje prawo silniejszego. Po dostawy mleka, oleju, czy mąki przepychają się do przodu napakowane osiłki o podejrzanych gębach, roztrącając na boki emerytów, kobiety i dzieci. - Kto się poskarży może wylecieć z kolejki z pociętą twarzą - opowiada Daniela Silva.

Wenezuela to dziwny kraj. Z jednej strony opływa w ropę naftową, a z drugiej kupno butelki zwykłego oleju graniczy z cudem. Za torebkę mąki mogą pociąć człowiekowi twarz, a za komórkę odebrać życie. Szacuje się, że w kraju liczącym 29 mln mieszkańców znajduje się 12 milionów sztuk nielegalnej broni palnej. Wenezuela jest nie tylko krajem o jednym z najwyższych na świecie wskaźników inflacji, ale i przestępczości. Według niezależnych szacunków tylko w ubiegłym roku zamordowano blisko 25 tys. osób, prawie 70 dziennie. Rozwój sytuacji w Wenezueli budzi niepokój nie tylko u Danieli Silva.

Pod rządami Hugo Chaveza kraj stał się poligonem doświadczalnym, gdzie zaczęto wprowadzać rewolucyjną utopię pod nazwą "socjalizmu XXI wieku". Dla dobra kraju prezydent przesunął czas o pół godziny do tyłu i stworzył nową strefę czasową, by ludzie "budzili się w świetle dnia".

Systematyczne zwiększanie kontroli państwa nad gospodarką doprowadziło do opłakanych skutków. Wenezuela stała się państwem upadłym, failed state i szybkim krokiem zmierza do katastrofy gospodarczej, politycznej i moralnej. Krążą dwie opinie na temat przyczyn rosnącego zadłużenia i opłakanej kondycji gospodarki.

Według jednej, za wszystkim stoją gringos, odwieczni wrogowie Wenezueli, którzy wypowiedzieli wojnę gospodarczą południowoamerykańskiej potędze naftowej. Według drugiej opinii przyczyną zapaści kraju są rządy nieudolnego, skorumpowanego i nepotycznego gabinetu Nicolasa Maduro. Zagorzała zwolenniczka zmarłego prezydenta Daniela Silva skłania się ku drugiej opinii.

Ciało Chaveza spoczywa w mauzoleum Simona Bolivara, ale comandante jest nadal wszechobecny w Caracas. Uśmiecha się do mieszkańców z tysięcy plakatów propagandowych rozlepionych w stolicy. Nicolas Maduro kreuje się na ucznia Chaveza. Podczas ubiegłorocznej kampanii prezydenckiej Maduro twierdził, że Chavez ukazał mu się pod postacią małego ptaszka i wyćwierkał, że jest szczęśliwy i wzruszony lojalnością obywateli.

Maduro, podobnie jak Chavez, opiera politykę na dochodach z eksportu ropy naftowej. Wenezuela prawie nic nie wytwarza, a wszystko importuje. Niskie ceny żywności subsydiowanej przez państwo, programy nacjonalizacji i kolektywizacji podkopały rodzime rolnictwo i przemysł. Każdy worek cementu, lek, czy rolka papieru toaletowego pochodzi z importu.
0b173fc8-638e-4278-96fd-8e9ca5f4a2e5 Manifestacja poparcia dla Maduro - AFP
Manifestacja poparcia dla Maduro

Hugo Chavez miał szczęście, że okres jego rządów przypadł na czasy boomu naftowego, gdy cena ropy osiągnęła rekordową cenę. Maduro ma pecha, bo nie przejął w schedzie szczęścia Chaveza. Kraj odczuwa dotkliwy brak petrodolarów. Ma najwyższą stopę inflacji na świecie i najniebezpieczniejsze supermarkety.

Daniela Silva nie traci nadziei i rusza na zakupy, aby zdobyć składniki do lepienia empanadas na następny dzień. Dzisiaj jest środa. Potrzebuje przynajmniej dwóch kilogramów mąki i litra oleju, a na farsz szynki lub sera. - Kupno kurczaka graniczy z cudem - mówi.

Najbliższy sklep należy do sieci państwowych supermarketów Bicentenario. W środy mogą robić zakupy osoby, których dowody osobiste mają numery identyfikacyjne kończące się na czwórkę albo piątkę. Silva robi zakupy w Bicentenario w poniedziałki, bo jej dowód kończy się na jedynkę. W następnej sieci Makro kolejka sięga do parkingu. Silva okiem znawcy mówi: - Wygląda na to, że dzisiaj coś rzucą.

Wchodzi do sklepu po pięćdziesięciu minutach stania w kolejce. Przy wejściu podaje imię i nazwisko, a cyfrowy czytnik skanuje jej linie papilarne. Te nadzwyczajne środki ostrożności mają zapobiec ogołacaniu półek sklepowych przez spekulantów. Dzisiaj nie przywieziono produktów, z których może ulepić pierożki. Jest za to szampon. Silva kupuje przydziałową butelkę na osobę.
0b173fc8-638e-4278-96fd-8e9ca5f4a2e5 Zapasy w supermarkecie... - LEO RAMIREZ / AFP
Zapasy w supermarkecie...

Następne pół godziny spędza w kolejce do kasy. Ponowna kontrola dowodu osobistego i linii papilarnych. Po odejściu od kasy staje w nowej kolejce do wyjścia i kolejnej kontroli. Kupno butelki szamponu zajęło prawie dwie godziny. - Nawet zwierzęta nie zasługują na takie traktowanie - pomstuje Silva.

Po przejechaniu dwóch przystanków autobusowych wysiada przy supermarkecie Supermercado Plaza. Okazuje się, że pojawiła się w odpowiednim miejscu i czasie. Akurat przywieziono dwie palety mąki.

Daniela Silva zdążyła kupić cztery torebki mąki po socjalistycznej, dotowanej cenie nim informacja o dostawie deficytowych artykułów żywnościowych rozniosła się po dzielnicy lotem błyskawicy. Zapasy wystarczą na dwa dni. Teraz czas wyruszyć na poszukiwanie nadzienia do pierożków. W żadnym z sześciu supermarketów, które odwiedziła dzisiejszego dnia, nie dostała szynki, wędliny ani mięsa.

Bez problemu może kupić deficytowe produkty na czarnym rynku, bez konieczności stania w tasiemcowych kolejkach, przepychania i ścisku. Problem w tym, że handlarze żądają czterokrotnie wyższych cen niż w supermarketach.

O poziomie życia Wenezuelczyków decyduje dostęp do dolara amerykańskiego. W 2011 roku Hugo Chavez wprowadził skomplikowany system kursów walutowych, odzwierciedlający galopującą inflację i zapaść gospodarczą kraju. Oficjalna, groteskowo zawyżona przez państwo wartość narodowej waluty wynosi 6 boliwarów fuerte za jednego dolara USA. Równolegle istnieje kilka mniej lub bardziej regulowanych kursów.

Aktualny kurs czarnorynkowy, jedyny regulowany przez podaż i popyt, waha się w granicach 285 boliwarów za dolara. W lepszych dzielnicach Caracas pizza i woda mineralna kosztują około 900 boliwarów. W zależności od kursu walutowego stanowią równowartość 145 dolarów amerykańskich albo 3,10 dolara.

Restrykcyjny system państwowej kontroli rynku walutowego jest prawdopodobnie największą zmorą Wenezueli i zaproszeniem do korupcji. Łatwo to obliczyć: Daniela Silva sprzedaje empanady po 35 boliwarów. Gdyby miała możliwość wymiany waluty narodowej po oficjalnym kursie otrzymałaby sześć dolarów. Gdyby je wymieniła na czarnym rynku, uzyskałaby około 1700 boliwarów. W ten sposób pięćdziesięciokrotnie pomnożyłaby zyski ze sprzedaży pierożków.

Szkopuł w tym, ze Silva i miliony Wenezuelczyków nie mogą wymienić narodowej waluty po oficjalnym, regulowanym przez państwo kursie. Nie bardzo wiadomo, kto ma dostęp do twardej waluty po sztywnym kursie. Na pewno warto mieć przyjacielskie kontakty z Maduro albo którymś z generałów z Biura Politycznego.
0b173fc8-638e-4278-96fd-8e9ca5f4a2e5 Wymiana boliwarów na dolary... - AFP
Wymiana boliwarów na dolary...

W przeciwieństwie do pustych półek straszących w supermarketach, wysocy urzędnicy państwowi zgromadzili grube miliony na tajnych kontach bankowych za granicą. Z przecieków ujawnionych w aferze Swiss Leaks wynika, że do grona klientów szwajcarskiego banku HSBC należało kierownictwo Zjednoczonej Partii Socjalistycznej Wenezueli (PSUV). Członkowie elit politycznych zdeponowali fortuny na kontach w Andorze.

Pod rządami trybuna ludowego Chaveza w Boliwariańskiej Republice Wenezueli narodziła się klasa nowobogackich dygnitarzy i sługusów. Wenezuelczycy nazywają ich "boliburżuazją", czyli boliwariańską burżuazją, zbijającą majątek na grabieży grosza publicznego pod płaszczykiem rewolucji. Kleptomani albo czerwona arystokracja są równie adekwatnymi określeniami.

Gdyby współczesna historia Wenezueli potoczyła się nieco inaczej, Caracas mogłoby wyglądać równie okazale jak Doha. Według szacunków ekspertów ekonomicznych przez 14 lat rządów Chaveza kraj zarobił na eksporcie ropy co najmniej bilion dolarów. Tymczasem Caracas przypomina jedną wielką budowę w porze sjesty. Wszędzie stoją niewykończone betonowe bloki, smętna pozostałość po projektach budowy mieszkań socjalnych i walki z bezdomnością. W wielu przypadkach skończyło się na szumnych obietnicach i tworzeniu fasadowej rzeczywistości.

Gdzie wsiąkło morze petrodolarów? Lwią część roztrwonił Chavez do spółki z Maduro na zacieśnianie sojuszy politycznych, a zwłaszcza na podtrzymanie przy życiu reżimu braci Castro. Część popłynęła do kieszeni boliburżuazji, rozbijającej się wypasionymi limuzynami. Sprzedaż jednej empanady wystarcza na dziesięciokrotne zatankowanie do pełna samochodu z napędem na cztery koła. Nieprzebrane zasoby ropy stworzyły pole do gigantycznych nadużyć. Przywódcy Wenezueli zmarnowali historyczną szansę i roztrwonili większość naftowej fortuny, a resztę prawdopodobnie sprzeniewierzyli.
0b173fc8-638e-4278-96fd-8e9ca5f4a2e5 Benzyny na razie nie brakuje... - Reuters
Benzyny na razie nie brakuje...

Tego rodzaju opinie można wygłaszać jedynie poza granicami Wenezueli. Krytycy reżimu lądują w areszcie bez biurokratycznych ceregieli. Trzech najbardziej znanych opozycjonistów umieszczono w bocznym skrzydle więzienia wojskowego Ramo Verde niedaleko Caracas.

Na pierwszym piętrze czeka od ponad roku na proces polityk opozycyjny Leopoldo Lopez. Na drugim piętrze siedzi Daniel Ceballos, niepokorny burmistrz San Cristobal. Celę na parterze zajmuje Antonio Ledezma, naczelny burmistrz Caracas. Na razie cela jest pusta, ponieważ Ledezma przeszedł operację przepukliny. Przez miesiąc może kurować się w areszcie domowym. Potem wróci do celi.

Reżim Maduro obarcza trójkę działaczy opozycji odpowiedzialnością za podżeganie do protestów społecznych i przygotowania do udaremnionego zamachu stanu. Żona burmistrza, 64-letnia Mitzy Capriles twierdzi, że protesty miały charakter pokojowy, a zarzuty o udział w spisku, mającym na celu obalenie rządu, są wymysłem prezydenta Maduro. Na szczęście mąż czuje się w miarę dobrze i nie był torturowany.

Burmistrz stolicy, 59-letni Antonio Ledezma został aresztowany 19 lutego i powiększył długą listę 80 wenezuelskich więźniów politycznych. Kilkudziesięciu agentów policji politycznej SEBIN wtargnęło do biura naczelnego burmistrza Caracas i zabrało go w nieznane miejsce. Mitzy Capriles pokazuje nagranie z kamery monitoringu. Widać na nim uzbrojonych po zęby agentów jak strzelają w powietrze, aby rozproszyć tłum, który zebrał się przed biurem burmistrza.

Aresztowanie miało wyglądać na spontaniczną reakcję na rzekomą próbę zamachu ze strony Ledezmy. Kilka dni wcześniej Maduro zarzucił burmistrzowi, że zamierzał zbombardować pałac prezydencki z pomocą Waszyngtonu. Mitzy Capriles opowiada inną wersję wydarzeń.

Przez wiele tygodni poprzedzających zatrzymanie, męża śledziła i nękała grupa trzech, czterech nieznajomych na motocyklach. Demonstracyjnie jeździli za nim krok w krok, zachowując bezpieczną odległość, ale trudno było nie zauważyć ich obecności. - Wyglądało na to, że chcieli zastraszyć męża, a jednocześnie dawali mu możliwość opuszczenia stanowiska i ucieczki - opowiada żona.

Antonio Ledezma nie ugiął się przed szantażem i pozostał na stanowisku. - Przyznaję, że długo płakałam - wyznaje żona. - Błagałam go: Antonio, bądź rozsądny, rzuć wszystko i uciekaj!
0b173fc8-638e-4278-96fd-8e9ca5f4a2e5 "Maduro, uwolnij Ledezmę!" - AFP
"Maduro, uwolnij Ledezmę!"

Mitzy Capriles opowiada, że po aresztowaniu męża każdy wie, że Wenezuela nie jest krajem demokratycznym. Czy warto było tak się poświęcać? Pani Capriles odpowiada wymownym milczeniem. Nie chce narażać na niebezpieczeństwo rodzeństwa, dzieci i wnuków.

Wenezuelscy rodzice żyją nie tylko polityką. Ich uwagę zaprzątają zwykłe, codzienne sprawy. Jak zawieźć dziecko do szkoły? Czy dostanie coś do jedzenia? Jaką znajdzie pracę po zdobyciu wykształcenia? Najmłodsza córka sprzedawczyni empanad także nazywa się Daniela Silva. Jedenastoletnia dziewczynka chce zostać aktorką. Dziesięć lat temu miała spore szanse, by zrealizować swe marzenie. Wprawdzie wenezuelska telewizja nie była zbyt ambitna, ale dostarczała rozrywki i cieszyła się ogromną popularnością. W Caracas produkowano telenowele oglądane w całej Ameryce Łacińskiej.

Obecnie większość produkcji przeniesiono do Miami, znani aktorzy wyemigrowali z kraju. Stacje telewizyjne, upaństwowiono albo zamknięto podobnie jak gazety i rozgłośnie radiowe. Na ekranach telewizorów co wieczór pojawia się Nicolas Maduro w koszuli w barwach narodowych Wenezueli i opowiada o podstępnych Jankesach, jak wykutą na blachę rolę.
0b173fc8-638e-4278-96fd-8e9ca5f4a2e5 Maduro z Chavezem w tle przemawia podczas swojego programu tv - Reuters
Maduro z Chavezem w tle przemawia podczas swojego programu tv

Widzowie oglądający propagandowe spektakle Maduro nie bardzo wiedzą, czy mają śmiać się, czy płakać. Zwłaszcza, gdy przed kamerami pojawia się przewodniczący parlamentu, generał Diosdado Cabello. Wielu Wenezuelczyków uważa, że jest znacznie bardziej wpływowy niż Maduro.

Cabello ma własny program telewizyjny pod tytułem "Wal młotkiem" – "Con el mazo dando". Tytuł należy rozumieć dosłownie, bo pokaźnych rozmiarów kij leży na stole przed generałem. W programie Cabello rozprawia się z opozycją. Wyzywa ich od potworów, wampirów i gejów. Przy okazji przewodniczący parlamentu piętnuje z imienia i nazwiska skąpych parlamentarzystów opozycji, którzy nie dają napiwków w restauracjach. (...)

Hugo Chavez był także znany z różnych wyskoków w telewizji. W cotygodniowym talk-show "Alo Presidente" odsądzał od czci i wiary prezydenta USA albo w przypływie dobrego humoru śpiewał piosenki swojemu przyjacielowi Fidelowi Castro. Niezależnie od tego, jak oceniamy wygłupy Chaveza, miał nieodparty urok osobisty i głęboko zapadł w pamięć milionom Wenezuelczyków. Jego następcy i naśladowcy nie dorastają mu do pięt.

...

On zrobił ten burdel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133164
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:15, 16 Sie 2015    Temat postu:

Wenezuela: rząd nie publikuje od początku roku statystyk gospodarczych


Opozycyjna organizacja pozarządowa Transparencia Venezuela ogłosiła w sobotę, że ponownie wystąpiła do Sądu Najwyższego, aby zmusił wenezuelski Bank Centralny (BCV) do ogłoszenia danych o stanie krajowej gospodarki, które nie są ujawniane od 1 stycznia br.

"Ogłaszanie statystyk gospodarczych jest konstytucyjnym obowiązkiem prezesa BCV Nelsona Merentesa" - przypomina organizacja opozycyjna.
REKLAMA


Od końca 2014 roku w Wenezueli przestano publikować te dane statystyczne, podczas gdy według nieoficjalnych informacji ceny poszły w ciągu siedmiu miesięcy tego roku o 100 proc. w górę.

Z ostatnich danych ogłoszonych przez BCV wynikało, że inflacja w kraju zbliżała się pod koniec ubiegłego roku do 70 proc.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzegał na początku lipca, że rok 2015 przyniesie Wenezueli przeszło 100-procentową inflację, a produkt krajowy brutto spadnie wskutek wadliwej polityki gospodarczej rządu o 7 proc.

Wenezuelski Sąd Najwyższy odpowiedział na pierwszy wniosek organizacji Transparencia Venezuela sprzed paru tygodni, że nie może rozpatrzyć sprawy, z którą się ona zwraca, ponieważ "nie dołączyła do wniosku żadnych dokumentów, które potwierdzałyby, że występowała do Banku Centralnego o udostępnienie jej danych statystycznych".

Dyrektorka Transparencia Venezuela, Mercedes de Freitas, skarżyła się w sobotę przedstawicielom mediów, że Sąd Najwyższy "posługuje się kruczkami prawnymi, aby nie rozpatrywać wniosku" jej organizacji.

...

Komunisci zawsze oszukiwali statystyki aby nie wyszlo to co popsuli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy