Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Awansowałem z niegodziwca na tępaka - chwali się Migalski
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:15, 20 Sie 2010    Temat postu: Awansowałem z niegodziwca na tępaka - chwali się Migalski

Tymczasem Migalski robi kariere:

- Ostatnio prezes powiedział, że nie zdradziłem, a po prostu on mi i naczelnemu "Rzeczpospolitej" Pawłowi Lisickiemu odmawia zdolności politycznego myślenia. Czyli awansowałem z osoby niegodnej na półgłówka.

>>>>>

Gratulujemy szybkiego przechodzenia szczebli drabiny politycznej w PiS.

>>>>>

To dobry trend - wolę w oczach swojego szefa uchodzić za tępaka niż za niegodziwca - ocenia swoją sytuację w rozmowie z Wiktorem Świetlikiem z dziennika "Polska - The Times" europoseł Marek Migalski.

>>>>>

Nie rozumiem dlaczego uznaje Jara za ,,szefa'' ? I dlaczego zalezy mu na tym co o nim mysli Jaroslaw?

>>>>>

Skrytykowałem strategię mojej partii, w zamian pan prezes odniósł się do mojej moralności. Niczego nie ukradłem, nikogo nie zdradziłem i nie pobiłem.

>>>>>

O hoho!Wszyscy bandyci tak mowia!To sie dopiero okaze gdy zajmie sie tym komisja Macia!

>>>>>

Mam nadzieję, że Jarosław Kaczyński zrozumie wreszcie, iż moja krytyka była sensowna i była w interesie PiS.

>>>>>

Wszyscy tak mowia.A o tym co jest w interesie partii decyduje Prezes.I CO TO ZA JAKIES SUGESTIE Z PREZES CZEGOS NIE ROZUMIE?!

>>>>>


Mnie zależy na tej partii.

>>>>>

A to pech!Bo Prez Jarowi NIE!Jemu zalezy tylko na sobie!Partie mozna zmienic jak rekawiczki.Kiedys PC dzis PiS jutro inny PiCS ...


>>>>>

Wolę wtedy wrócić do nauki i pisać sensowne książki, niż przypatrywać się bezradnie, jak Tusk z Komorowskim przez następne pięć lat pogrążają kraj w inercji.

>>>>>

O TO TO! Nahwyzszy czas.Bo to co obecnie uprawia p. Migalski to jest obciach.Cytuje przeciez to tylko ze wzgledu na ,,wartosci'' humorystyczne tych sytuacji ktore opisuje p. Migalski...






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:53, 23 Sie 2010    Temat postu:

W koncu p.Migalski wystosowal list:

Szanowny Panie Prezesie,

pozwalam sobie na wysłanie do Pana listu w tej właśnie otwartej formie, bowiem chciałbym, iżby sprawy, o których będzie tutaj mowa, mogły stać się tematem powszechnej w naszej partii dyskusji. Uznałem bowiem, że strategia PiS po wyborach prezydenckich prowadzi nas prostą drogą do klęski wyborczej w nadchodzącej elekcji samorządowej i przyszłorocznej elekcji parlamentarnej. Proszę potraktować ten list jako dramatyczną próbę podjęcia debaty nad możliwością uniknięcia obu tych przegranych, które byłby już piątą i szóstą z rzędu przegraną naszej formacji w konfrontacji z PO.

Polska nie zasłużyła na tak kiepskie rządy, jak obecne.
???????
A niby dlaczego nie?Kto glosowal?
???????
Gabinet Donalda Tuska jest słaby, niekompetentny, ślamazarny, inercyjny, stagnacyjny i gnuśny.
???????
To malo powiedziane!To sa ,,żondy'' chorych na umsle...
.......
Ale może taki być, bowiem nie musi się obawiać opozycji. Nie musi obawiać się przegranej, bowiem w trzy lata po wygranych przez siebie wyborach dystans pomiędzy Platformą a nami jest wciąż dokładnie taki sam, jak w dniu elekcji parlamentarnej w 2007 roku (PO nadal ma około 40% poparcia społecznego, a my około 30%).
??????
Tutaj nasuwa sie wniosek ze gdyby bylo 40 a nie 30 to p.Migalski uznal by ze wszystko w porzadku?Czy chodzie wobec tego o % czy o kraj?Jesli chodzi tylko o 40% to wystasrczy zmienic partie na PO i bedzie 40 i wiecej!
::::::
Co więcej, Platforma może liczyć na to, że wygra przyszłoroczne wybory i będzie współrządzić z PSL lub, co jeszcze gorsze, z SLD. Kiedy słyszę, że władze PiS cieszą się, że nam poparcie …. nie spada, to mam wrażenie dyskomfortu, bowiem przy tak słabych rządach, jak obecnie (co dostrzegają już prawie wszyscy), największa partia opozycyjna powinna cieszyć się zaufaniem większości Polaków. Tak jednak nie jest.
::::::::
Jest to falszywy wniosek.Opozycja w Polsce dlatego wygrywala ze warunki zycia po rzadach ,,prawicy** byly dramatyczne.Po latach Giertycha i Leppera wyniki byly duzo lepsze i na tym jedzie Tusk...
::::::::::::

I jest to, w dużej mierze, Pana wina. To Pan zajmuje w rankingach braku zaufania do polityków jedne z najwyższych lokat. Obaj wiemy, że nie jest to sprawiedliwe,
!!!!!!!!!!!!!!!
Niesparawiedliwe!Jesli to jest niesprawiedliwe to dlaczego p.Migalski musi pisac listy otawarte zamiast po prostu spotkac sie w 4 oczy!·To jest JAK NAJBARDZIEJ SPRAWIEDLIWE!
!!!!!!!!!!
ale też obaj musimy uznawać fakty społeczne (nawet takie, jak błędne mniemania) za byty rzeczywiste. Trochę pachnie to heglizmem z jego rozumnością rzeczywistości, ale jedno pozostaje prawdą – partia, której lider króluje w rankingach polityków o najniższym zaufaniu społecznym, nie ma szans na wygraną. Nie da się zwyciężyć bez swojego lidera, lub wbrew społecznej opinii o nim.
::::::
Tak heglizm niestety p.Migalski wychowal sie na komunistycznych uczelniach...
::::::::::

Był jednak czas, gdy był Pan politykiem lubianym i cenionym – to okres przed 2005 rokiem i czas ostatniej kampanii wyborczej. Pomijając wyjaśnienie przyczyn popularności w tym pierwszym okresie, chciałbym zwrócić Pana uwagę na czas sprzed 4 lipca b.r. Zyskiwał Pan sympatię społeczną i zaufanie, ludzie zaczynali widzieć Pana taki, jakim Pan jest w rzeczywistości, a nie Pana karykaturę. Z każdym tygodniem zdobywał Pan co raz to nowych wyborców. I nagle, po dniu wyborów, to się załamało.

:::::::

Prezes byl lubiany tylko wtedy gdy ludzie go nie znali.Jak tylko poznali blizej wykrzkneli BLLLLEEEE o(((

::::::

Przegraliśmy nie dlatego, że nasza kampania była zła. Nawet nasi przeciwnicy polityczni twierdzą, że była ona o wiele lepsza, niż kampania naszych głównych konkurentów. Przegraliśmy dlatego, że mieliśmy do odrobienia zbyt wielką stratę. Startowaliśmy z bardzo niskiego poziomu i nie udało się nam odrobić 30-procentowej straty do Bronisława Komorowskiego, z którą mieliśmy do czynienia na początku kampanii. Ale warto zadać sobie pytanie o to, dlaczego ten dystans był tak duży? Dlaczego musieliśmy startować z poziomu około 12% poparcia dla Pana? Czy to nie za Pana sprawą?

Przegraliśmy wybory prezydenckie nie z Bronisławem Komorowskim, ale z PO. Tym bardziej jest to bolesne, bowiem oznacza, że nawet tak słaby i krytykowany kandydat pokonał Pana w wyścigu o najwyższy urząd w państwie. Czy nie jest to niepokojące? Czy nie powinno to zaalarmować i zastanowić całej naszej formacji? Co jednak otrzymujemy w zamian za to? Pana nieprzyjście na zaprzysiężenie nowej głowy państwa. Pana stwierdzenie, że ten wybór dokonał się przez nieporozumienie. Pana żądanie przesłuchania prezydenta przez prokuraturę.

Ogromny kapitał ludzkiego zaufania, który zgromadził Pan w ciągu ostatnich miesięcy, jest obecnie trwoniony. Ci, którzy na nas zagłosowali po raz pierwszy, zastanawiają się, czy dobrze zrobili. Nie poznają Pana i nie poznają partii, która jeszcze nie tak dawno potrafiła z uśmiechem i merytorycznie rozprawiać się ze swoimi przeciwnikami politycznymi, stosować polityczne jujitsu, a dzisiaj znowu pokazuje swoją naburmuszoną twarz, znowu karci i poucza, znowu jest synonimem obciachu.

Zdaję sobie sprawę z tego, że wiele zależy od mediów i że zdecydowana ich większość sprzyja PO. Ale po pierwsze, można owe media obchodzić. A po drugie, nie można z nimi wojować. Co do pierwszej uwagi – z mediami można grać i mediami można grać. To nie wymaga nawet specjalnego geniuszu. Można odpowiednimi działaniami i środkami zmusić media do pokazywania naszego przekazu, bez względu na sympatie czy antypatie owych mediów. I w naszej partii jest wiele takich osób, które nieźle sobie z tym radzą i mają tę umiejętność grania z mediami. Jednak dla Pana tego typu osoby są, jak się Pan wyraził, niepewne i niesprawdzone w bojach. Naprawdę dobre relacje z mediami i pewien talent w kontaktowaniu się nimi powinny polityka dyskredytować? A może raczej odwrotnie – powinny być jedną z jego największych zalet? Pan nie lubi mediów i media nie lubią Pana, ale czy nie powinno być tak, że politycy z naszej partii, którzy mają umiejętność komunikowania się z mediami, powinni być promowani, a nie prześwietlani pod względem lojalności i wierności?
::::::::
I znow p.Migalski nawija o manipulacji mediami abz podibic poparcie.Prosciej jest przejsc do PO... Ci maja ponad 40...
::::::::

Co do drugiej kwestii – nie może być tak, że atakuje Pan dziennikarzy personalnie, że poucza ich Pan, że zarzuca im Pan pisanie haniebnych bzdur i hiperoportunizm, że odnosi się Pan do ich życia osobistego. Zwłaszcza jeśli dotyczy to dziennikarzy, którzy na dźwięk słowa „PiS” nie toczą piany z ust. Jak mamy wygrywać wybory, jeśli Pan jest na stałej wojnie ze światem mediów? Jak mamy zwyciężać, jeśli kolejne stacje radiowe i telewizyjne są obiektem naszych ataków? Czy wyobraża Pan sobie Donalda Tuska rugającego szefów największych mediów?

Żyjemy w czasach telekracji i czy nam się to podoba czy nie, musimy z tego wyciągać wnioski. Musimy nasz komunikat wyborczy, strategię i taktykę podporządkowywać wymogom współczesnego świata, który jest światem mediów. Inaczej pozostaniemy na wieki wieków pozycją – co prawda, mającą moralną i polityczną rację, ale jednak tylko opozycją.

Panie Prezesie,

Pana odwaga, upór, niezłomność, przenikliwość polityczna, charyzma i prawość powodują to, że dzisiaj jesteśmy największą partią opozycyjną w Polce.
:::::

LUBUDUBU!Takich geniuszy to my juz mielismy od Walsy poczynajac...

;;;;;;;;;;
Ale Pana osobowość, charakter, temperament i sposób prowadzenia partii powodują, że na zawsze możemy pozostać w tej roli. Niezwykle Pana cenię i szanuję, ale nie potrafię przejść obojętnie wobec faktu, że jest Pan zarówno naszym największym kapitałem, jak i największym obciążeniem. Bez Pana nie przetrwamy, z Panem nie wygramy.
:::::::
BREDNIE!Usuniecie Preza tylko by pomoglo.BO PRZECIEZ LUD GLOSUJE PRZECIW A NIE ZA!Na mniejsze zlo!Jesli PiS pozbylo by sie obciachowcow to stalo by sie mnejszym zlem....ALE NIE USUNIE PREZA!BEZ OBAW!
:::::::
Doprecyzujmy – z takim Panem, jak obecnie. Bo, przypomnijmy, w czasie ostatniej kampanii wyborczej pokazał Pan, że potrafi Pan zyskiwać dla nas nowych wyborców, potrafi Pan uruchamiać ludzi, którzy w tym zbożnym dziele mogą być użyteczni, potrafi Pan porozumiewać się z elektoratem ponad głowami mediów.

Mam wrażenie, że utrzymanie tamtego języka, tamtego stylu i sposobu komunikowania się z wyborcami gwarantowały nam zwycięstwo w najbliższej elekcji parlamentarnej. Że skazani bylibyśmy na sukces, a Pan już mógłby się przygotowywać do ponownego objęcia funkcji premiera. Że nieunikniony byłby koniec republiki kolesiów z PO.
::::::
Wtedy byla by republika kolesiow z PiS!Czyli raj!
::::::
Jednak stało się inaczej – ludzie odpowiedzialni za relatywny sukces, jakim był Pana wynik w wyborach prezydenckich, są odsunięci na boczny tor. Główną twarzą PiS stał się Antoni Macierewicz, a naszym głównym przekazem medialnym – wyjaśnienie tragedii smoleńskiej i walka o krzyż. Chciałbym być dobrze zrozumiałym – wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej uważam za jedno z najbardziej priorytetowych wyzwań stojących przed państwem polskim, ale nie może to być nasz jedyny przekaz medialny (a tak, niestety, teraz jest). Cenię także posła Macierewicza, ale elektorat, dla którego jest on atrakcyjny, już mamy. Jego osoba nie przynosi nam dzisiaj żadnych zysków. Co więcej, organizowanie przez niego prawie codziennych konferencji i wskazywanie na nich winnych katastrofy, wzmacnia wrażenie, iż ta kwestia jest jedyną, na której nam naprawdę zależy oraz obniża wartość ostatecznego raportu zespołu parlamentarnego, którym on kieruje. Raportu, który może okazać się wielce kłopotliwy dla obecnie rządzących, ale nim dojdzie do jego opublikowania wszyscy w kraju już będą mieli wyrobione na ten temat zdanie i niestety okopią się w tej kwestii w swoich politycznych sympatiach. Gdyby więc kwestia katastrofy i krzyża była lepiej prowadzona, gdyby była uzupełniana o przebijające się do mediów nasze komunikaty o podwyższaniu podatków przez obecny rząd, o uzależnianiu nas od rosyjskiego gazu, o mizerii kolejny reformatorskich ustawek – wówczas dzisiaj nie cieszylibyśmy się, że „nam nie spada”, ale radowalibyśmy się przewagą sondażową nad PO i perspektywą przejęcia władzy i wprowadzania naszego programu.

Panie Prezesie,

jako się rzekło, żyjemy w czasach mediatyzacji polityki, dlatego tak ważne są nie tyle programy, manifesty, dokumenty ideowe, co image, wizerunek, opinia, przekonanie. Można nad tym ubolewać, ale trzeba brać to pod uwagę. Dzisiaj to nasi polityczni przeciwnicy mają opinię nowoczesnych, wykształconych, kulturalnych, sprawnych. Że bardzo często jest to przekonanie błędne? Cóż z tego… Cóż zresztą z tego, że my niesprawiedliwie mamy łatkę ludzi chamskich, prymitywnych, niewykształconych, zacofanych i niesprawnych? Najważniejszym w czasach polityki mediatyzowanej jest wizerunek liderów politycznych poszczególnych formacji. Dlatego tak istotnym jest to, co Pan mówi, jak się Pan zachowuje, co Pan robi. Nie przeszliśmy jeszcze jako partia procesu depersonalizacji, więc tym bardziej ważna jest Pana rola. We współczesnej polityce ludzie często głosują na partię, bo wybierają jej lidera. Nie inaczej jest w naszym przypadku – zdecydowana większość wyborców PiS to ludzie, którzy głosują na Pana i dla Pana.

Ale nie możemy stać się ugrupowaniem zwycięskim jeśli poprzestaniemy tylko na tym, jeśli ograniczymy się jedynie do ekspozycji Pana i ludzi do Pana się upodabniających. Partia nie może przypominać grupy nieodróżnialnych od siebie agentów Smithów z Matrixa, którzy byli multiplikacją jednego człowieka. A Pan nie może ogrywać roli Herbertowskiego Damastesa z przydomkiem Prokrustes. Musimy być wielobarwni, wielopłaszczyznowi, wielogłosowi. Jak obecnie PO lub, jeśli Pan woli, jak PiS w czasie, gdy wygrało swoje pierwsze i ostatnie wybory. W 2005 roku byliśmy formacją otwartą i szeroką, zawierającą w sobie różne nurty i różnych ludzie. Byliśmy partią akceptującą wielorakość i wielonurtowość. Dziś taką formacją, aż do przesady, aż do parodii, jest Platforma – od Danuty Hubner po Mariana Krzaklewskiego (z wysuniętymi przyczółkami w postaci Włodzimierza Cimoszewicza i Romana Giertycha).
!!!!!!
Giertych w PO cos z emocji sie p.Migalskiemu pomieszalo.Albo za duzo sie nasluchal propagandy wewnetrznej...
!!!!!!
A my? Jesteśmy partią coraz bardziej się zawężającą, coraz bardziej ekskluzywną. Co z tego, że za chwilę dołączy do nas trzech czy czterech polityków, których wcześniej się Pan pozbył? Co z tego, że jednego doktora zastąpi Pan innym, a jedną panią – drugą panią? Faktem pozostaje, że jesteśmy od pięciu lat ugrupowaniem coraz bardziej się zawężającym. Dlaczego nie jesteśmy w stanie akceptować odmienności i inności u naszych polityków? Dlaczego nie przyciągamy nowych środowisk? Nie wszyscy są tak doskonali, jak Pan. I piszę to bez zbędnej dawki ironii. Ja naprawdę uważam, że jest Pan doskonalszy ode mnie, że Pana życie jest bardziej oddane krajowi i Pana zachowania są bardziej kulturalne i godne szacunku, niż moje. Ale czy to oznacza, że Polska z moich marzeń jest gorsza, niż Pańska? I czy to oznacza, że nie mogę być pomocnym PiS-owi w zdobyciu władzy i w jej sensownym, sprawiedliwym i uczciwym sprawowaniu?

Czy nie za łatwo pozbywamy się cennych osób, nie pozyskując w zamian nowych? Czy nie mogliśmy wybaczyć Marcinkiewiczowi jego infantylności,
;;;;;;
Nonsens.U Marcinka problemem byla popularnosc a nie infantylnosc ta byla w porzo!
;;;;;;;
Sikorskiemu jego pozerstwa, Dornowi jego arogancji, Zalewskiemu jego gaskonady, Jurkowi radykalizmu, a Ujazdowskiemu miłości własnej? Czy ci ludzie dzisiaj nie przynosiliby nam zysku i nie wspomagali nas w dziele odzyskania władzy? Czy wszyscy oni musieli zostać naszymi zaprzysięgłymi wrogami? Czy nie może Pan akceptować ludzi z ich słabostkami i po prostu śmiać się tego, zamiast oburzać i publicznie defenestrować? Czy musiał Pan publicznie mnie obrazić raz to odmawiając mi zdolności moralnych, raz to kwestionując przymioty mojego intelektu? Donald Tusk nigdy nie powiedział publicznie podobnych słów pod adresem senatorów Misiaka i Piesiewicza czy posłów Chlebowskiego i Drzewieckiego (a chyba zrobili gorsze rzeczy, niż krytyka swego szefa). Czy Jarosław Gowin został kiedyś przez Tuska choć w połowie tak brutalnie potraktowany, publicznie, jak ja przez Pana? Tylko jako formacja otwarta na ludzi i ich przywary, na nowe środowiska i ich różnorodność, na krytykę i dyskusje wewnętrzną, możemy odzyskać władzę i odsunąć od niej tych nieudaczników w PO.

Panie Prezesie,

również stosunki w partii, do której co prawda nie należę, ale znam chyba nieźle, wymagają Pana interwencji i zmiany dotychczasowych formuł i zwyczajów. Nie może być tak, że po najwyższe stanowiska można sięgnąć z dnia na dzień i z dnia na dzień także je stracić, tylko dlatego, że taka jest Pana wola. Partia musi być zarządzana jak nowoczesna korporacja, z jasnymi kryteriami awansu i degradacji, z systemem kar i nagród, z transparentnymi mechanizmami zarządzania i kontroli. Nie może się opierać tylko i wyłącznie na Pana decyzjach i na Pana woli. To demotywuje ludzi naprawdę ambitnych i chcących coś sensownego robić, a promuje polityków potulnych, biernych i mających czas na wysiadywanie przed Pana gabinetem i zawracanie Panu głowy plotkami i donosami na innych. Partia zarządzana jak folwark przez surowego ekonoma, a nie jak nowoczesna korporacja, nie ma szans w walce o władzę. A nawet jakby ową władzę przez przypadek zdobyła, to napotka ogromne problemy z jej sprawowaniem, bowiem będzie musiała na gwałt szukać nowych Neztlów, Kornatowskich i Kaczmarków. PiS musi zacząć być nowoczesną, demokratyczną, otwartą, zdepersonalizowaną, pluralistyczną, otwartą na dyskusję, mającą jasne kryteria awansu partią polityczną. Czy tak będzie, zależy wyłącznie od Pana.

Szanowny Panie Prezesie,

niech wolno mi będzie na końcu tego listu na kilka słów natury osobistej. Przed ponad rokiem otrzymałem od Pana możliwość startu do Parlamentu Europejskiego. Chyba nieźle ją wykorzystałem, bo otrzymałem drugi wynik wśród polityków PiS (po Zbigniewie Ziobro), zdobywają prawie 113 tysięcy głosów. Przez ostatni rok ciężko pracowałem, co udokumentowałem w sprawozdaniu wysłanym do Pana oraz opublikowanym na moim blogu. Zawsze będę Panu za to wdzięczny – nie tylko za to, że w ciężkiej dla mnie sytuacji na uczelni dał mi Pan szansę na inne życie i na bardzo godne utrzymanie się. Będę Panu zawsze wdzięczny za to, że tym samym dał mi Pan możliwość oglądania polityki z bliska, już nie tylko jako widz, ale także jako uczestnik.
;;;;;;;
Ojojoj!Bez Preza bylbym nikim.Teraz jestem kims!
;;;;;;;
Dzisiaj troszkę podśmiewuję się z moich dawnych kolegów naukowców, kiedy niezdarnie próbują zrozumieć coś, co dla mnie – dzięki właśnie uczestnictwu w polityce – jest oczywistością. To ogromny dar i raz jeszcze mogę Panu powiedzieć – dziękuję.
::::::::
Panie Marku przed panem jeszcze MNOSTWO nauki!Zapewniam Pana!

;;;;;;;;

Ale zapraszał mnie Pan do przyłączenia się do Pana obozu politycznego, jak mniemam, dlatego, że widział Pan we mnie osobę, która potrafi odważnie bronić swoich racji, która nie ulega szantażowi silniejszych i bardziej wpływowych, która ma ochotę i odwagę myśleć samodzielnie.
;;;;;;;
Niestety blad.Chodzilo tylko i wylacznie o ten tytul doktora aby pokazac ze nas tez naukowcy popierajo...Myslenie samodzielne to najlepszy sposob abz pozegnac sie z PiS...
;;;;;;;;
Proszę więc dzisiaj nie mieć do mnie pretensji, że właśnie w ten sposób próbuję pomagać PiS-owi i Panu. Nie najmowałem się do tej pracy jako tępa pałka lub szczekający pies, ale jako samodzielnie myślący człowiek, z podobnymi jak Pan ideałami.
......
Prosze tak nie podkreslac tej samodzielnosci!To pogarsza tylko sprawe!
:::::::
Widziałem w swoim życiu profesorów, którzy oddawali swoje niemałe zdolności intelektualne na całkowity użytek politykom i nie mam zamiaru iść ich śladem.
;;;;;;
Do tej pory sie to nie udaje...
;;;;;
Nie potrafię, ale przede wszystkim, nie chcę zrzec się zdolności do myślenia i krytycznej analizy. Nie potrafię i nie chcę zawierzyć w czyjś geniusz i ślepo za nim podążać.
;;;;;;
I daltego jedna noga juz Pan jest poza!
;;;;;
Dlatego proszę nie mieć do mnie pretensji, że myślę i że tymi przemyśleniami dzielę się publicznie. I proszę mnie za to nie nazywać osobą, która postępuje niedobrze, by nie rzec niegodnie. Bo godności mi nie brak – co zresztą jest chyba po części przyczyną tego, ze nasze osobiste relacje nie są takie, jakich obaj byśmy sobie życzyli.

To już ostatnia moja publiczna krytyka taktyki naszej partii po wyborach prezydenckich. Jeśli uzna Pan zawarte w tym liście uwagi za sensowne i zasadne, to będę się cieszył, jeśli wraz z innymi osobami będę mógł podzielić się z Panem także refleksjami nad tym, jak tym negatywnym zjawiskom przeciwdziałać i jakie przedsiębrać środki, by wygrać następne wybory (z oczywistych względów uwag tych nie mogłem zawrzeć w publicznym i otwartym liście, bowiem tego typu kwestie winny być przedmiotem debat zamkniętych). Jeśli jednak uzna Pan ten list za kolejny przejaw niemoralności lub bezrozumności z mojej strony, z niepokojem i w smutku będę oczekiwał na wyniki PiS w wyborach samorządowych i parlamentarnych. Ale będę za Pana trzymał kciuki. Mimo wszystko.
;;;;;;
Bede umieral z okrzkiem Stalin na ustach jak wrzeszczeli rozstrzeliwani przez Stalina bolszewicy....
Nic nowego... historia sie powtarza... wystarczy przypomniec list do partii Kuronia...
Przed p.Migalskim jeszcze dluga droga ,, w pogoni za rozumem**
Miejmy nadzieje ze w koncu wyjdzie z sekty i przestanie robic z siebie posmiewisko.Sluzy to tylko tak przez niego nielubianej PO...



Z poważaniem

Marek Migalski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathias




Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Wto 23:40, 24 Sie 2010    Temat postu:

Migalski doprowadzi do rozłamu w PiS. On, Poncyliusz i Kluzik-Rostkowska mogą nawet przejść do PO (nie są pierwszymi). PiS samo prowadzi do swojego upadki. A Migalski urósł w moich oczach, bo się postawił samemu Prezesowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:55, 25 Sie 2010    Temat postu:

Nie Migalski nie doprowadzi do rozlamu!On przeciez nie ma ZADNYCH zastrzezen do tej partii.Jedynym jego zastrzerzeniem jest to ze PiS ma za MAŁO PROCENT.Tego zdania sa tam zreszta wszyscy.I w tym celu Migalski uwaza ze ma swietne pomysly ktore zwiekszyly by PROCENT ale Prezes wszystko psuje.A poniewaz Prezesa nie usuna wszystko zostanie jak bylo:
Zreszta juz nastapila reakcja PiS-ZOMO:
Protest Staniszkis: nie ma buntu na bocznym torze PiS!
Nie podpisałabym się pod listem Marka Migalskiego – mówi Wirtualnej Polsce prof. Jadwiga Staniszkis . Profesor zaprzecza spekulacjom, żeby wewnątrz PiS zawiązała się opozycyjna grupa niezadowolona z faktu, że po przegranej kampanii wyborczej, została zepchnięta na boczny tor.Zaprzecza też, żeby młodzi członkowie PiS utożsamiali się z atakiem Marka Migalskiego.

Co dalej z Migalskim? – Po wygaśnięciu kadencji prawdopodobnie nie będzie kontynuował współpracy z PiS, bo nudzi go polityka i woli wrócić do roli eksperta. Zresztą na pewno nie miałby szans na zastąpienie Jarosława Kaczyńskiego – mówi prof. Staniszkis.

>>>>>

Czyli ZOMO reaguje szybko i skutecznie!Pani prof to wyzej niz Pan dr.Migalskiemu musial przypałować ktos z wyzyn bo jakis mag-ister to co tam!Nie ma buntu wszystko w porzo.Migalski sie zmeczyl i wroci na ,,ekspeta''.Prez Szoł Maść Gołą ...Na zachodzie bez zmian.Sitwa trzyma sie mocno...
Takie sa realia.Dopoki jeszcze choc kilka % bedzie glosowac na PiS na czele bedzie stal Prez.A jest ponad 20% wiec Zamkniety Fundusz Emerytalny Manitu trzyma sie mocno!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:33, 25 Sie 2010    Temat postu:

A tutaj dowcipny wpis z FFrondy:
Atanazy. »
24.08.2010 21:50
Wkrótce Luzik-Krostkowska dowie się co to jest jesień średniowiecza
na własnej skórze:

"Bardzo się cieszę, że Marek Migalski napisał "odważny, otwarty list" - powiedziała w TVN była szefowa sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego Joanna Kluzik-Rostkowska."
[link widoczny dla zalogowanych]

Mamy tu do czynienia z potrójną zdradą:
-poparcie Migalskiego-zdrajcy,
-poparcie treści jego listu,
-to wszystko na antenie TVN, czyli w jaskini zbójców.
Prezes takich rzeczy nie wybacza...

>>>>>>

Jesień średniowiecza :O)))))

Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:49, 26 Sie 2010    Temat postu:

W drugiej części wywiadu dla Onet.pl Marek Migalski mówi, że "nie jest psem, któremu dało się kość i teraz ma szczekać, jak ktoś zażąda". - Nie jestem psem i nie potrafię szczekać! Mam wrażenie, że przynosiłem PiS, od czasów wyborów do dzisiaj, duże profity i mam prawo mówić we własnym imieniu - stwierdza europoseł.
?????
Tak to sie jeszcze zobaczy!Poszukamy zobaczymy co tam jest w teczkach!Co tam zebralo CBA I WTEDY POGADAMY!
>>>>
- Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, choć jestem wdzięczny Jarosławowi Kaczyńskiemu i PiS za to, że mogę prowadzić interesujące i fascynujące dla politologa życie jako poseł PE,

>>>>

Strasznie fascynujace.Euro-towarzysze na przemian gledza z mownicy jedza spia i biora diety...REWELACJA !Wspaniale miejsce obserwacji!



Dziękuję Jarosławowi Kaczyńskiemu za daną mi szansę, ale oddałem się PiS jako wolny, niezależny, odważny, mam nadzieję inteligentny człowiek, który ma i miał odwagę mówić w swoim środowisku naukowym i komentatorskim własnym językiem

>>>>>

No wlasnie.Za co mnie juz prawie wywalili z uczelni.I WLASNIE DLATEGO PREZES MNIE WZIAL BO WYKALKULOWAL ZE SPALILEM SOBIE MOST DO ODWROTU I TERAZ BEZ PREZA BEDE NIKIM.A wiec MUSZE byc wierny jak pies...
Niestety TAKIE SA REALIA!Migalski stal sie niewolnikiem Preza !

>>>

i teraz po przyjściu do PiS, jak rozumiem, nikt ode mnie nie wymaga, żebym stracił te przymioty, dla których mnie tu zapraszano.

>>>>>

Nie wymagali bo mysleli ze to bedzie oczywiste.Facet ktory stracil prace i jest zalezny w 100% od Preza BEDZIE SIEDZIAL CICHO.Niestety takie sa realia.Ostrzegalem zawsze.Migalski nie wie do czego sie zapisal.To oboz pracy!

>>>>

- Sam z klubu PiS nie wyjdę. Nie zamierzam rezygnować ze współpracy z PiS. Nie uważam, żebym zrobił coś, za co musiałbym odchodzić, czy coś, za co należałoby mnie wyrzucać. Ja się nigdzie nie wybieram i mam nadzieję, że PiS też nie będzie mnie wysyłał na zieloną trawkę.

>>>>>

Nadzieja w Prezesie jest matka a raczej OJCEM glupich jak juz wielu sie przekonalo...

>>>>>

- Jaką rolę w PiS powinny pełnić takie osoby jak Elżbieta Jakubiak, Paweł Poncyljusz, Joanna Kluzik-Rostkowska? ( Czy tez dodajmy Macho Italiano Girzynski).

- To są wspaniałe osobowości…

- …które zostały odsunięte na boczny tor.

- A to się jeszcze zobaczy. To są magnetyczni politycy, którzy przyciągają wyborców, którzy są nam potrzebni.

>>>>>

No tak magnetyzerzy bo na rozum to niestety nikogo do PiS nie da sie przyciagnac...Trzeba namagnetyzowac...

No to mamy frakcje ,,otwarta'' w PiS w przeciwienstwie do zamknietej Preza:

Jakubiak, Poncyljusz, Kluzik-Rostkowska, Girzynski , Migalski ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:45, 30 Sie 2010    Temat postu:

Tymczasem trwa atak ZOMO Prezesa na Migalskiego:

Błaszczak: Migalski pomaga PO

- Marek Migalski pozazdrościł Palikotowi i bardziej zależy mu, żeby czytano jego blog. Oceny kampanii odbywa się oczywiście, ale wewnątrz partii. Mówienie o tym na zewnątrz odsuwa uwagę opinii publicznej od nieudolności rządu Donalda Tuska - mówił w TVN24 szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
- Moim zdaniem Marek Migalski pomaga PO takim działem -
Wracając do Migalskiego, Błaszczak stwierdził, że "nie odbierałby mu działania w dobrej wierze", ale przypomina, ze europoseł jest politykiem. – Powinien przewidywać konsekwencje swoich czynów. Konsekwencją jego listu jest to, że opinia skupia się na PiS, a nie na problemach. Trudno spodziewać się kary dla osoby, która nie jest w PiS. On zachowuje się jak komentator polityczny, którym był przez lata - powiedział.
>>>>
A wiec nie wie co robi!Chory psychicznie!Klamie i pomga PO...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:09, 31 Sie 2010    Temat postu:

Czołowi politycy PiS opowiedzieli się za tym, by na listy ugrupowania w wyborach do parlamentu krajowego i europejskiego trafiały osoby mające doświadczenie polityczne, związane z partią. To reakcja na niedawny list otwarty eurodeputowanego PiS Marka Miglaskiego.

List Migalskiego został ostro skrytykowany przez część polityków PiS, którzy oceniali, że szkodzi on partii, a Migalski zachowuje się jak komentator polityczny, a nie polityk. Eurodeputowany jest doktorem politologii, zanim zdecydował się na kandydowanie z list PiS do PE często występował w mediach jako komentator polityczny.

Poseł PiS Jarosław Zieliński podkreślał w rozmowie z PAP, że list otwarty Migalskiego "to nie jest odpowiedzialny sposób prowadzenia debaty publicznej". Zieliński zapowiedział, że będzie proponował kierownictwu partii, by w przyszłości na listy wyborcze do PE i polskiego parlamentu nie trafiały osoby "nieprzygotowane politycznie", a działacze sprawdzeni w polityce.

"Będę lansował pogląd, by do tak ważnych ról jak parlamentarzyści polscy i europejscy zapraszać jednak sprawdzonych polityków, a nie robić eksperymentów związanych z osobami, które mogą mieć duże walory, ale nie są przygotowane do odpowiedzialnej działalności politycznej" - mówił Zieliński.

Poseł przekonywał, że funkcja europarlamentarzysty jest "nie tylko odpowiedzialna, ale i intratna". W jego ocenie, Parlament Europejski powinien być zwieńczeniem działalności publicznej i politycznej w Polsce.

List Marka Migalskiego »List Marka Migalskiego »List Marka Migalskiego »List Marka Migalskiego »List Marka Migalskiego »List Marka Migalskiego »List Marka Migalskiego »List Marka Migalskiego »


Z opinią Zielińskiego zgadza się szef Komitetu Wykonawczego PiS Joachim Brudziński. "Partie powinny rekomendować na tzw. miejsca mandatowe osoby związane z partią polityczną, szczególnie w wyborach do Parlamentu Europejskiego, czy do polskiego parlamentu" - powiedział w rozmowie z PAP.

Brudziński przyznał, że trochę inaczej wygląda sytuacja w przypadku wyborów samorządowych. Jak tłumaczył, partie - poza PSL - nie są na tyle liczne, by w tych wyborach na wszystkie szczeble samorządu samodzielnie wystawić własnych działaczy.

"Sięganie po ludzi spoza partii, spoza polityki kończy się różnie. Bardzo boleśnie odczuła to PO, kiedy na listy ściągnęła celebrytów, śpiewaków operowych, Radosława Majdana. Boleśnie przekonujemy się o tym dzisiaj my" - powiedział Brudziński.

"Doktor Migalski, którego bardzo ceniłem jako komentatora politycznego zaczyna przypominać właśnie takiego Radka Majdana. Jest to forma pewnej aktywności medialnej - chęć zaistnienia za wszelką cenę przeważa nad treścią" - uważa polityk.

Majdan przed ponad rokiem zrezygnował z mandatu radnego sejmiku zachodniopomorskiego, gdzie dostał się z list PO. Jako radny, piłkarz był obecny zaledwie na kilku sesjach Sejmiku. W czerwcu tego roku koszaliński sąd rejonowy skazał go na karę grzywny w wysokości 4,5 tys. zł. Majdan, obok dwóch innych piłkarzy, był oskarżony o napaść na policjantów i ich znieważenie.

W ocenie Brudzińskiego, Migalski powinien sobie zdawać sprawę z tego, że osłabianie partii jest osłabianiem polskiej demokracji. "Ja tak odczytuje ten list (Migalskiego), służy on promocji jego osoby, ewidentnie osłabia partię polityczną, dzięki której pan Migalski znalazł na pięć lat atrakcyjną przystań w Brukseli" - powiedział Brudziński.

Także szef klubu PiS Mariusz Błaszczak jest zdania, że Marek Migalski "jako polityk popełnia zasadniczy błąd".

"Mam wrażenie, że chodzi mu o popularność jego blogu, a nie o dobro partii, którą w końcu reprezentuje, chociaż nie jest jej działaczem, bo niewątpliwie przez swój list odciągnął uwagę opinii publicznej od nieudolności rządu Donalda Tuska" - ocenił Błaszczak.

Szef klubu PiS pytany, czy zgadza się z opinią Zielińskiego, że na listy wyborcze do parlamentu krajowego i europejskiego powinny trafiać osoby mające doświadczenie polityczne i związane z partią odpowiedział: "różnie to bywa, czasami ludzie spoza środowiska politycznego sprawdzają się jako politycy, czasami się nie sprawdzają, to zależy przede wszystkim od człowieka".

>>>>>>

No pewnie kto to slyszal!PE powinien byc dla wyprobowanych towarzyszy partyjnych z dlugim stazem sluchania Preza.Wtedy nie bedzie klopotu!
Nie ma to jak towarzysze!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:21, 31 Sie 2010    Temat postu:

Tymczasem sytuacja w PiS dawo przekracza kabaret.Migalski zaatakowal rytualnie Walese jak na PiSsekte przystalo...I spotkal sie w PiS z oburzeniem ze ,,szarga swietosci'' i to kogo?!

Jacek Kurski (PiS) w Polsat News skrytykował swojego kolegę z Parlamentu Europejskiego, Marka Migalskiego, za słowa o byłym prezydencie Lechu Wałęsie. - Nie należy tego rodzaju słów używać wobec przywódcy Solidarności - mówił Kurski. "Wałęsa zachowuje się jak warchoł" - pisał na blogu w Onet.pl Migalski.
Zdaniem Kurskiego, "cała solidarnościowa Polska powinna być pod tymi trzema krzyżami, albo w Gdyni, gdzie jest zjazd Solidarności i wspominać to, co nas kiedyś łączyło".

>>>>>

Przypomne ze Kurski nakrecil cool-towy film Nocna Zmiana ktory ,,udowodnil'' ze Walesa to agent SB.
Ale w krainie podlosci wszystko jest mozliwe nawet Kurski broniacy Walesy...
Widzimy jakie to jest totalne szambo a Migalski nie rozumie do czego sie zapisal a jest niby POLITOLOGIEM!
Niestety jedyna z wiedzy o polityce...
Nie zdal pan egzaminu jako doktor...Od dzis juz tylko magister...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:13, 01 Wrz 2010    Temat postu:

Przytoczmy ta zalosna wypowiedz Migalskiego...Wprost belkot opetanego...

Warcholstwo Wałęsy.Bezczelność Jurczyka.

Lech Wałęsa zachowuje się jak warchoł. Jego poczucie własnej godności
>>>>
P.Marku poczucie godnosci czlowieka jest przyrodzone i dane mu od Boga.Nie ma tu nic z warcholstwa.Straszliwe natomiast jest to ze u was w PiS godnosc czlowieka jest czyms negawtywnym z czym sie walczy.Mielismy tego liczne przyklady chocby traktowanie LPR czy Leppera ale wlasciwie wszystkich...
>>>>
i przekonanie o swojej wyjątkowości powoduje, że od kilku dni cały kraj podnieca się tym, czy będzie on uczestniczył w uroczystościach 30-lecia powstania Solidarności. Jego zachowanie jest klasycznym przykładem tego, jak nie potrafimy świętować i cieszyć się własnymi zwycięstwami, jak nad dobro ogółu przedkładamy swoje widzimisię, jak bardzo ksobni i anarchiczni jesteśmy. Były prezydent psuje to wspaniałe święto tylko dlatego, że jest chorobliwie antykaczyński i nie potrafi wybaczyć obecnym władzom związku, że nie podzielają tej fobii.
>>>>
Kompletne pudlo!Emocjnoujemy sie calkowicie czym innym to znaczy J.Kaczynskim p.Krzywonos i gwizdajacymi poplecznikami Preza a Walesa jest w kompletnym cieniu.To nie Walesa a p. koledzy zrobili DOKLADNIE TO CO P.PRZEWIDYWAL!
>>>>

Warto pamiętać ten warcholski i egotystyczny gest Wałęsy. Warto mieć go w pamięci, kiedy w przyszłości będziemy dyskutować o tym dlaczego nie potrafimy dbać o własne państwo, o obraz Polski w świecie, o własną historię. Były lider związku niszczy i politytyzuje, na własny użytek lub w imię własnych fobii , piękną legendę wspaniałego ruchu Solidarności, który poruszył cały świat. Zapamiętajmy to temu „europejskiemu mędrcowi”.
>>>>>
Tak zapamietajmy to PiSowi...
>>>>>
Nie zapominajmy tak, jak zdążyliśmy już zapomnieć jego katastrofalną prezydenturę, jego żałosną pazerność na kasę, jego haniebne wspieranie eurofobów.
>>>>>
Tak najwieksza hanba to Euro-fobia.Co jak co ale tego nie mozna wybaczyc!Byc przeciw wspanialemu Euro-kolochozwi radzieckiemu.
HAŃBA!HAŃBA!HAŃBA!
>>>>>
Pamiętajmy o tym, bo inaczej on wciąż będzie zatruwał polskie życie publiczne, wciąż będzie uchodził za sumienie narodu, wciąż będzie wykorzystywał swoją legendę. Nie pozwalajmy by sam niszczył mit Solidarności – ruch, którego był charyzmatycznym liderem. Brońmy tamtego Wałęsy przed nim samym obecnie. Brońmy ikonę polskości przed Bolkiem.
>>>>
Tak PiSowcy beda niszczyc i wciaz niszczyc...
>>>>
P. S. Bezcenny widok – Marian Jurczyk przemawiający w Szczecinie do ludzi świętujących powstanie Solidarności. Czy ktoś zdobędzie się na powierzenie Piotrowskiemu poprowadzenie uroczystości rocznicy zabójstwa ks. Jerzego?
>>>>
Tu p.Marek dolaczyl do karlow moralnych.Porownac Jurczyka do sadystycznego psychopaty Piotrowskiego.Niegodziwosc to malo...
Marek Migalski kompletnie upadl moralnie w PiSowskim bagnie...
Szkody moralne sa NAJGORSZE!
A co do umiejetnosci politologicznych to kolejna JEDYNA!
Bylo dokladnie tak jak powiedzialem.Walesa nie dlatego nie przyszedl ze ma jakies tajemnicze fobie ,,antykaczynskie''.Walesa nie ma fobi ,,atykaczynskich'' po prostu ma ich dosc i ich nie lubi za nieustanne bluzgi na niego.Rzecz zrozumiala.Iluz ludzi potrafi milowac nieprzyjaciol?
Natomiast fobie maja kaczysci.Na haslo Wlesa zapala im sie lampka Bolek i tocza piane.To jest fobia.Nie nalezy po sobie oceniac wszystkich.
Ale niestety p.Migalski skompromitowal sie jako politolog nie potrafiac rozszyfrowac prostego zagadnienia stosunkow miedzyludzkich wymyslajac jakies pseudo-psychologiczne teorie...
Niestety Marek Migalski oblał egzamin na Magistra.Od dzis juz tylko zostaje wyksztalcenie wyzsze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:48, 02 Wrz 2010    Temat postu:

Komitet Polityczny PiS zdecydował o wykluczeniu Migalskiego z delegacji PiS w Parlamencie Europejskim na wniosek członków jej prezydium: Ryszarda Legutki i Tomasza Poręby.

>>>>>

Brawo Legutko!Wspanialy intelaktualista!Najlepszy w roli wykidajły!Wykidajłował kolegę z uczelni!
To sie nazywa kariera u Preza Jara!

>>>>>

Mariusz Błaszczak podkreślał, że decyzja o wykluczeniu Migalskiego to konsekwencja jego działania "skierowanego na rzecz własnej kariery, a nie na rzecz PiS".

- Uważamy, że działanie polityczne jest działaniem zespołowym, a działanie na własną rzecz nie może być ważniejsze niż funkcjonowanie partii politycznej - oświadczył.

Według niego, list Migalskiego "jest dowodem na pewną miałkość intelektualną".

>>>>

No pewnie!Co to za intelektualista co listy pisze!Prawdziwy PiSintelektualista nie rusza mózgownicą tylko od razu wali maczugą!
Ot co!



I tak wylali za karierowiczostwo osobe ktora wlasna kariere poswiecila na rzecz PiS robiac sobie wrogow na uczelni...
Tu od razu zaznaczam ten fakt jakby ktos sie mnie pytal co niby zlego robi O.Rydzyk i zebym ,,nie sadzil''.Popiera ludzi na wskroś podłych i zepsutych jak widac na tym przykladzie nie jedynym.To jest ANTYEwangelia...

>>>>>

I tak Marek Migalski krzyczy w zachwycie!
Lecę Lecę! KTO MI DAŁ SKRZYDŁA!
TAK TO ON ! UKOCHANY PREZES!
On dodaje mi skrzydeł!
Teraz pofrune i osiagne niebo...
Niestety leci ...
Ale Prezes nie dal mu skrzydel...
Tylko go wystrzelił...
Teraz czeka go nie niebo...
Ale twarde ladowanie ...
Na ziemi...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:21, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Kolejna porcja pomyj:

Poseł PiS dodał że Migalski próbował zostać politykiem, ale się w tej roli nie sprawdził. - PiS zostało wykorzystane, Marek Migalski zyskał na popularności, jest celebrytą.
>>>>>
Jasne przedtem nikt go nieznal.Ot prezes zobaczyl kolesia z pod budki z piwem w Koszalinskim.Bedziesz EURO_poslem stwierdzil...A ten dziad stal sie POPULARNY!A tylko Prezes ma byc popularny!
>>>>>

- Czy pan Marek Migalski czymś się wyróżnił w Parlamencie Europejskim? Został wybrany nie po to żeby prowadzić bloga, ale pracować. Nie wyróżnił się niczym poza tym, że jego blog stał się popularny.
>>>>>
No a my nawet bloga nie potrafimy napisac...
>>>>>
Słyszałem, że wydaje książkę. Czy podobnie jak w przypadku Henryki Krzywonos chodzi o marketing? - pytał na antenie TVN24 Błaszczak.
>>>>>
No i cham jeszcze ksiazki wydaje BEZ POZWOLENIA!
>>>>>
- Marek Migalski wypina pierś do orderów, a ja raczej oczekiwałbym od niego analizy dlaczego wygrał Bronisław Komorowski - dodał Mariusz Błaszczak.
>>>>>
No wlasnie zaczal analizowac.Analizy przedstawiac Prezesowi listowni i WYLECIAŁ!
Ale zarzuty stal sie popularny wydaje ksiazki normalnie stal sie gwiazda szołbizu a my nie!TO NIESPRAWIEDLIWE WYWALIC GO!My chcemy byc gwiazdami!
To nie zart oni maja taka mentalnosc jak widac niczym sie nie rozniaca od gwiazdek szoł-biz...Zawisc zazdrosc o popularnosc...
TAKIE CZASY!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:13, 03 Wrz 2010    Temat postu:

No i Migalski:

03 września 2010
Oświadczenie


Z żalem i przykrością przyjąłem wczorajszą decyzję Komitetu Politycznego PiS o wykluczeniu mnie z delegacji tej partii w ECR. Zarzucono mi, że moja postawa "jest niezgodna z zasadami obowiązującymi w Prawie i Sprawiedliwości", a moje zachowanie wskazywało wyraźnie, że moim priorytetem jest działalność na rzecz własnej kariery, a nie dobro Prawa i Sprawiedliwości.

Mój żal i smutek są spowodowane kilkoma kwestiami. Po pierwsze, samym faktem usunięcia, bowiem powoduje to zarówno osłabienie siły ECR i PiS w Parlamencie Europejskim, jak i pogorszeniem moich możliwości wpływania na polityczną rzeczywistość.
>>>>

Pana wplyw byl ZEROWY!

>>>>

PiS i ECR tracą jeden głos, który czasami bywał decydujący, bowiem było juz w poprzednim roku wiele takich głosowań, które rozstrzygano właśnie jednym głosem. A ja tracę możliwość wpływania na kształt ustawodawstwa europejskiego, bowiem rola pojedynczego, niezależnego posła jest bardzo ograniczona. Szkoda.

>>>>

To i tak padnie.Wiec szkoda wysilku...

>>>>

Po drugie, argumenty użyte w uzasadnieniu mojego usunięcia z frakcji są dla mnie obraźliwe i nieprawdziwe - nie złamałem zasad, nie kierowałem się własnym dobrem, nie postępowałem egoistycznie. Było dokładnie odwrotnie - zaryzykowałem swoją polityczną karierę po to jedynie, by zmienić strategię PiS w takim kierunku, by zdolne ono było do zwycięstw w nadchodzących wyborach. Analizę zawartą w moim liście otwartym do prezesa można uznać za słuszną lub nie, ale nie można traktować jej jako braku dbałości o dobro Prawa i Sprawiedliwości. Celem owego listu było otwarcie takiej dyskusji, by w jej efekcie partia ta stała się wybieralną i zwycięską w walce z PO.

To wiąże się z moim trzecim powodem żalu i rozczarowania, ponieważ mój list nie spowodował oczekiwanej przeze mnie dyskusji i debaty o tym, jaką należy przyjąć strategię, by odsunąć obecną, nieudolną ekipę od władzy. Pomimo, deklarowanej przez władze partii, otwartości i gotowości do tego typu dyskusji, spotkały mnie jedynie wyzwiska i insynuacje. W ostateczności - pozbycie się mnie z frakcji. Natomiast niewiele osób odniosło się do treści zawartych w liście Zadaje to kłam tezie, że w PiS można swobodnie dyskutować i spierać się. Coraz mniej jest tam polityków, których prezes traktuje podmiotowo i którzy chcą być tak traktowani.

>>>>>

Kompromitujaca jest rzecza gdy POLITOLOG odkrywa ze w PiS nie mozna dyskutowac DOPIERO PO TYM JAK WYWALA!O czym pan mowi studentom w takim razie?Skoro wiedza o polityce przewyzszaja Pana kobiety z targu?Niestety tu nalezalo by powtorzyc studia wyzsze!Niniejszym oglaszam ze Marek Migalski ma juz tylko wyksztalcenie srednie.Maturka...

>>>>


Po czwarte, osobą wnioskującą o moje usunięcie był prof. Ryszard Legutko, wybitny polski filozof.

>>>>

OHOHOHO!Wybitny to byl Tatarkiewicz czy Ingarden czy logicy...Nie uzywajmy wielkich slow!

>>>>>

To dziwne uczucie - być defenestrowanym na wniosek osoby mieniącej się być intelektualistą za to, że powiedziało się parę słów prawdy oraz miało się odwagę zachęcać do debaty. Amicus Plato, sed magis amica veritas, Panie Profesorze.

>>>>>

Zalecam studiowanie historii chocby niejakiego Brutusa i Cezara.W ogole historia starozytna wybitna nauczycielka zycia juz od Herodota.Oczywiscie nie mowiac o Biblii ale zdaje sie ze ta Ksiega jest zbyt trudna...

>>>>>

Po piąte, nie jestem w stanie zrozumieć, w jakim stopniu wykluczenie mnie z delegacji PiS w PE przyczyni się do wzrostu popularności tej partii. W jaki sposób pozbycie się mnie z własnych szeregów będzie pomocne w odsunięciu PO od władzy? Jak da się wygrywać i przyciągać nowych wyborców bez tolerowania takich ludzi, jak ja?

>>>>>

Nie bedzie pomocne w zwyciestwie ALE BEDZIE POMOCNE w utrzymaniu Zamknietego Fuduszu Emerytalnego Manitu w rekach Jaroslawa.To co zrobil to EGZEKUCJA.Egzekucja jest po to aby zasiac TERROR i zastraszyc.Patrzac na los Migalskiego reszta ma odczuwac strach I SIEDZIEC CICHO.To dlatego dawniej wywieszali trupy publicznie.
Coz tu trudnego do zrozumienia?Elementarz...

>>>>>>

Jarosławowi Kaczyńskiemu, w ogromnej mierze, zawdzięczam to, że jestem dziś politykiem i posłem do PE. I zawsze będę o tym pamiętał.

>>>>>

Jest to klamstwo.Wypromowala go TV jako eksperta i temu zawdziecza kariere.Chyba ze Jaroslaw nakazal go pokazywac w TV?A to tym ja juz nic nie wiem...

>>>>

Jednak przy zachowaniu obecnej linii partii i obecnego postępowania jej prezesa nie wróżę sukcesu Prawu i Sprawiedliwości. Bez rozpoczęcia wewnętrznej dyskusji i powrotu do języka oraz stylu z czasów kampanii prezydenckiej PiS na zawsze pozostanie w opozycji i legitymizować będzie rządy PO. Ale mimo wszystko, mimo tego, jak zareagowano na mój list, jakie środki represyjne zastosowano wobec mnie, będę trzymał kciuki za Jarosława Kaczyńskiego.


Marek Migalski (10:27)

>>>>>

Czyli jednak p. Migalski uznal ze Polska zasluguje na taki rzad.PO wieczna wladza a PiS wieczna opozycja.Gdzie logika?
Ja np. uwazam rzady PO za oblesne i ze powinny skonczyc sie jak najszybciej.Dlatego kibicuje Prezesowi bo jest on osoba ktora najszybciej PiS wykonczy...TYLKO JAROSLAW NA CZELE PIS!
I p. Migalski bedzie NADAL popieral Prezesa ktory go zmieszal z blotem.
Jak widzicie sa to powazne problemy duchowe!Mieszaja ich z blotem a oni i tak popieraja nie wyciagajc zadnej nauki.Migalski oburzal sie ze ktos moze miec godnosc bo w PiS jak widac nie maja...
Jest to niewatpliwie brak Boga i wystruganie sobie bozka z Jaroslawa.Tak dziala sekta...Jest to smutne ale niestety prawdziwe...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathias




Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Sob 17:36, 04 Wrz 2010    Temat postu:

Za Migalskim polecą inni Smile. Samowyniszczenie się PiS to kwestia roku. Szlag, popierałem ich, byli jedyną realną opozycją, która mogłaby pokonać PO. Teraz to kicha... Koalicja PO-SLD, marginalna rola PiS i PSL w opozycji. Stosunek przyszły rząd:opozycja - 80:20 :/.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:38, 06 Wrz 2010    Temat postu:

Pomyliles sie.To zadna opozycja.To szpital wariatow i Zamkniety Fundusz Emerytalny Manitu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:37, 06 Wrz 2010    Temat postu:

Po wywaleniu Migalskiego za bezczelne pisanie listow o partii i publikowanie ich w internecie ...
Prezes PiS, postanowił "wrócić do obyczaju pisania listów prezesa partii do jej członków".
>>>>>
Podkreslic wezykiem.Teraz bedzie to nowa forma porozumiewania sie z partia.
Tutaj nasuwa sie pytanie jak moza wyrzucac kogos a pozniej robic to samo?
Zwierzeta nawet tak nie postepuja?
Opetani i psychopaci demonstruja w ten sposob calkowita pogarde dla zasad prawa i przyzwoitosci pokazuja ze ja moge robic wszystko a wy za to samo zostaniecie ZNISZCZENI!
I dalej w liscie:
>>>>>>
musimy koniecznie uporać się ze zjawiskiem nielojalności w naszym ugrupowaniu, z grami medialnymi prowadzonymi dla własnych celów".
>>>>>
Oczywiscie jedyna gra medialna ostatnich czasow byla proba budowania pomnika dla brata Prezesa.Ale jak juz widzimy Prezes robi to co potepia.Taka perwersja.
>>>>>
brak pełnego zdecydowania w tej sprawie kosztował PiS już zbyt wiele"
>>>>>
Rzeczywiscie pomnikowe szalenstwo ,,kosztowalo'' PiS duzo.Przy okazji widzimy ta dewiacje bycia w Sejmie.Nas kosztuje cos tam.Jakby oni nie funkcjonowali na koszt podatnikow I JEDYNYMI KTORYCH TO KOSZTUJE NIE BYLI OBYWATELE!
>>>>>
"Wszelkie informacje o mojej abdykacji czy dymisji są całkowicie nieprawdziwe"
"Członkowie Klubu Parlamentarnego PiS i inne osoby z naszej partii zajmujące eksponowane stanowiska muszą wybrać lojalność lub pójść własną drogą" - podkreślił.
>>>>>>
Oczywiscie szarganie swietych slow (jak lojalnosc) to juz norma.Prezes mowi JA NIE ODEJDE WAS POWYWALAM!
>>>>>>
I oczywiscie Prezes podburza do pogrzewania sprawy przed palacem ktora juz przycichla.Awantura pomnikowa ma byc kirunkiem na przyszlosc dla PiS...
>>>>>>
Oczywiscie mamy tu pelny pokaz psychopatii Prezesa.I nic mnie w tym nie zaskakuje.Pokazuje to juz od 2006 roku...Nic nowego.ZFE Manitu...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 22:27, 06 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:50, 06 Wrz 2010    Temat postu:

Tymczasem trwa kampania wylewania pomyj rzucania brudow potwarzy znieslawiania Migalskiego:

Marek Migalski został wykluczony z delegacji Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim, ponieważ - jak mówi pogłoska - list adresowany do prezesa partii, Jarosława Kaczyńskiego, powstał z inspiracji doradcy medialnego współpracującego z Platformą Obywatelską. O drugim dnie sprawy partyjnego banity informuje "Wprost".


Doradcą, który miał wykorzystać Migalskiego do odwrócenia uwagi od niewygodnej dla rządu podwyżki podatków, był rzekomo Eryk Mistewicz. Napisanie listu do Jarosława Kaczyńskiego miało "zamydlić oczy" opinii publicznej.

- Migalski odegrał w tym spektaklu rolę pożytecznego idioty, jak powiedziałby Włodzimierz Lenin - twierdzi jeden z ważnych polityków PiS.

>>>>>

A wiec mamy ,,zrodlo'''... ,,Jeden z ,,politykow'' PiS'' rozsiewa oszczercze brednie.

>>>>

Gdy tylko pojawiła się ta hipoteza, współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego szybko wyłowili z mediów wypowiedzi, w których Mistewicz wypowiadał się pochlebnie o Migalskim. Cytaty miały być dowodem na związki doradcy PO i Migalskiego.

>>>>

No prosze!Od razu ,,udowodnili'' ,,teorie'' wystarczylo wyciac zdania z wypowiedzi skleic I JUZ CZARNO NA BIALYM!Widzicie teraz w jaki sposob Macio konstruje listy agentow ,,raporty'' itd.A pozniej ,,media'' czyli jakies tam Wprost pompuje te brednie...

>>>>>>

Co na to Migalski? Wie, że krąży pogłoska o jego znajomości z Mistewiczem. Sam jednak dementuje te plotki, argumentując, że z doradcą PO "wymieniał tylko złośliwe SMS-y" i że jest z nim na "pan".

>>>>

Ach no coz sa na ,,pan'' i jeszcze sie klocili...Prawda jest akurat zupelnie odwrotna niz bredza oszczercy Prezesa...

>>>>

- Mój pech polega na tym, że umówiłem się z nim kiedyś na kawę w miejscu, w którym widzieli nas koledzy z PiS. To cała tajemnica - mówi "Wprost" Migalski.

>>>>>

,,Koledzy'' - ON ICH NAZYWA KOLEGAMI!Ale pech!Umowil sie na kawe i juz po nim!Wspaniala partia!Nie wolno sie z nikim umawiac bo to juz pachnie sPiSkiem przeciw Prezesowi!Jak za Stalina isc nie za szybko i nie za wolno nie rozgladac sie.Wzrok w ziemie to moze jakos uda sie przetrwac bez podejrzen o probe obalenia towarzysza pierwszego...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:16, 09 Wrz 2010    Temat postu:

A tymczasem okazalo sie ze:


MIGALSKI NADAL JEST W PARTII

Tak go Prezes wyrzucil ze zostal.
Mianowicie przeciez jak wiemy Prezes sprzedal niepodleglosc Brukseli .A tam w Euro-parlamencie nie ma zadnego PiSu tylko sa Euro-partie.
Aby wyrzucic z tamtejszej partii musieli by to zrobic na wspolnym zebraniu WSZYSTKICH ,,EUROPEJCZYKOW''.A ci nie maja powodu.
Prezes moze im naskoczyc...
Prezes jak i komentatorzy ,,polityczni'' w Polsce milujacy UE nie maja pojecia co miluja.I jak dziala UE.Typowe.
Nie wiedza jaki jest stan prawny.I bedza jako ,,eksperci''...
Tacy zajmuja sie w Polsce ,,polityka''...
A Prezes nie potrafi nic nawet wyrzucic z partii ...
:O))))


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 17:41, 16 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathias




Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Sob 21:00, 11 Wrz 2010    Temat postu:

Przecież Migalski został tylko wyrzucony z DELEGACJI PiS w Parlamencie Europejskim, w europartii konserwatystów pozostaje w dalszym ciągu. Ja myślę, że on sobie poradzi sam, ludzie go lubią, a prezes może se tylko język strzepać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:33, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Nie ma czegos takiego jak ,,delegacja PiS'' :O)))) To jest jednolita Euro-mumia!Prezes o tym nie wiedzial :O))),,Polityk''.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathias




Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Czw 15:26, 16 Wrz 2010    Temat postu:

Jest, jest, ale nie oficjalnie, tylko "po koleżeńsku" Smile. W końcu był na listach wyborczych PiS, który tworzy mały obóz polityczny. Co jednak nie ma żadnego znaczenia, gdyż to jedynie sprawa wewnętrzna partii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:57, 20 Wrz 2010    Temat postu:

Chciałbym Państwu przekazać tajny tekst, który do wczoraj był znany tylko ścisłemu kierownictwu PiS. Wykradłem go wczoraj z domowego sejfu Mariusza Błaszczaka - tymi słowami Marek Migalski rozpoczyna swój wpis na blogu .

Jak dalej czytamy: "Przyznaję - zakradłem się do jego domu w nocy. Szef klubu PiS przebudził się nawet na chwilę, ale podniosłem na chwilę ramiona, opuściłem bezwładnie ręce i udawałem jeden z jego trzech szarych garniturów. Trochę pomlaskał, westchnął i znowu zapadł w głęboki sen, jakim spać mogą jedynie ludzie pozbawieni jakichkolwiek wątpliwości i ludzie czystego sumienia i takiegoż umysłu".

Eurodeputowany następnie przytacza treść dokumentu, który miał wykraść.

"6 grudnia 2010 roku. Wczoraj zakończyły się wybory samorządowe. Niektórzy hiperoportunistyczni publicyści piszą haniebne bzdury, jakoby nasza partia je przegrała. To prawda, że jedynym sejmikiem, w którym będziemy rządzić, to sejmik województwa podkarpackiego, że wszędzie zmniejszyliśmy nasz stan posiadania w porównaniu z rokiem 2006, że PO ma teraz pełnię władzy nie tylko na poziomie prezydenta, rządu, Sejmu i Senatu, ale także na poziomie samorządowym.

Ale na przykład w miastach od 84 tysięcy do 85 tysięcy (jest jedno takie miasto - Nowy Sącz) odnieśliśmy znaczące zwycięstwo. Stało się tak dlatego, że był tam Zbigniew Ziobro i to cztery razy, a nie było tam Kluzikowej, Poncyliusza i Jakubiak (tej pierwszej zresztą nie było tam od 1976 roku, co każe nam przypuszczać, że gdyby Kluzik nie przebywała tam w owym okresie na koloniach szkolnych, to wynik PiS w tym mieście byłby jeszcze lepszy!).

Poza tym mamy o 3,5 proc. więcej wójtów w gminach o spadzistych dachach i o 4,6 proc. więcej radnych w gminach, których nazwy zaczynają się na "R" oraz aż o 12 proc. więcej w gminach mających końcówkę "Dolny". Czy zatem mają rację ci wszyscy przedstawiciele tak zwanych mediów, którzy twierdzą, że te wybory to kolejna juz nasza klęska? Otóż stanowczo nie!

Kto zatem jest winny tej naszej klęski? To znaczy naszej wygranej, oczywiście! Otóż winni tej naszej wygranej są wymienieni już Kluzik, Poncyliusz i Jakubiak, a także Migalski, który już w sierpniu okazał się niegodny, głupi i miałki intelektualnie. Gdyby nie oni, nasza partia wygrałaby jeszcze bardziej znacząco, zdobywając władzę nie tylko w 16 sejmikach, ale także w sejmikach pozostałych, a także z niemieckich landach, czeskich krajach i ukraińskich guberniach!"

Jak pisze Migalski, na marginesie owego oświadczenia znalazł ręczną adnotację: "Dopracować paradoks, że oskarżamy wspomnianą czwórkę o naszą wygraną. To się kupy nie trzyma. Beata Szydło (wiceprezes PiS, jakby ktoś nie wiedział)".

>>>>>>

No tak smieszne.To jest belkot typu radzieckie dlaczego wygralismy (gdy przegralismy).Tylko szkoda ze Migalski dopiero teraz to widzi a nie zanim zaczal popierac PiS.Jak na naukowca jest to mizerne odkrycie.
I najwazniejsz rzecz.Procenty wplywy ile miejsc zdobylismy ile sejmikow opanowalismy.Tylko takie problemy widzi Migalski.Nie ma problemow jaki poziom moralny reprezentujemy co dobrego wnosimy.Tylko ile % ile mandatow ile wplywow.Migalski ujawnia po prostu ment-alnosc jaka panuje w PiS.Chodzi tylko o stolki i o nic wiecej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:18, 30 Wrz 2010    Temat postu:

Mogalski znow nadaje:

(...) byłem na kontrze wobec pomysłów robienia sojuszu z SLD, jak twierdziłem, że należy używać terminu "postkomunizm", jak krytykowałem deale z czerwonymi w mediach publicznych,

>>>>

No ale wtedy nie bylo by stolkow w TV i darmowego ( a raczej kradzionego obywatelom ) czasu antenowego dla ,,naszych''...

>>>>

- w przeciwieństwie do prezesa - przyszedłbym na zaprzysiężenie Bronisława Komorowskiego itd. -

>>>>

Tylko ze wtedy nie mozna by utrzymywac ludzi na Krakowskim Przedmiesciu w stanie histerycznego napiecia!

>>>>

- Po drugie, wciąż dobrze życzę PiS-owi i krew mnie zalewa, jak widzę co oni wyprawiają. Nie mam tego przekonania, jak wielu, że prezes jest geniuszem, trzeba tylko siedzieć cicho i mu nie przeszkadzać, a już zwłaszcza nie krytykować i wszystko będzie git.

?????????

Alez kto ma takie przekonanie?Jestesmy w PiS bo to nasza jedyna szansa aby nie byc obywatelem-szaraczkiem przez nikogo nie rozpoznanym.A co myslimy o Prezesie to nasza wewnetrzna sprawa.Trzyma lape na listach wyborczych I TO SA REALIA!

:::::

Jak widzę, co faceci z PiS z Rzeszowa zrobili z inauguracji kampanii samorządowej, to uważam, że należy bić na alarm, a nie robić dobrą minę do złej gry.

!!!!!!!!!
No co zrobili-... POLITYKE HIST(E)ORYCZNA!!!Migalski jest od politologii to nie rozumie hist(e)orii...

::::::::::::::::::::

Jak widzę, że szef klubu parlamentarnego PiS jest najmniej rozpoznawalnym politykiem wśród wszystkich badanych, to o tym dziwactwie piszę, w nadziei, że ktoś coś z tym zrobi -
!!!!!!!!!

Alez dlatego WYPLYNAL! Tam ma byc rozpoznawalny tylko Prezes!Inni rozpoznawalni koncza jak Migalski.

::::::::

- Mam nadzieję, że to jasne - nawet dla fanatyków PiS i ludzi, którym miłość do prezesa odebrała rozum i chęć do samodzielnego myślenia -

!!!!!!!!!!!!

MILOSC!W TEJ PARTII!Tam juz chyba nikt nie ma zludzen!Licza sie tylko korzysci!To jest biznes zapewniajacy diety w zamian za posluszenstwo.I wszyscy wiedza w co graja!Oj p.Migalski musi sie jeszcze DUUUUUZZZZOOOOO nauczyc o tym co sie dzieje w Sejmie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:51, 24 Sty 2011    Temat postu:

P. Migalski sie rozwija im dalej od PiS tym wiecej rozumu:

"Kaczyńskiego kalkulacje smoleńskie. "Czy to znaczy, że Jarosław Kaczyński zwariował? Nie, on znowu realizuje cel polityczny!"
...
Tu jeszcze p Migalski nie odroznia polityki od hucpy.Jesli kolesie w sejmie maja ,,chitry plan'' jak zdominowac jutrzejsze czolowki mediow TO ZBYT MALO ABY TO NAZWAC CELEM POLITYCZNYM.Takze gdy jakis koles ma plan podlozenai swini drugiemu to jeszcze nie jest polityka.A nawet zaskocze wszystkich.Niemal wszystko co robia ,,tzw politycy'' w Polsce to nie polityka a cyrk medialny...
Ale dalej:

" Warto jednak, żeby zauważyli to także jego bezmyślni wyznawcy. Zwłaszcza, gdyby on znowu zmienił cel polityczny, a tym samym język, poetykę, ale także ocenę przyczyn tragedii smoleńskiej. Bądźcie przygotowani na tę zmianę."

>>>>>

I znowu ,,cel polityczny''.Nie prosciej mowic ,,zmienil spiewjke''...
Ale niech sie p.Migalski nie boi.Jak prezes zmieni spiewke to od razu jego ludzie a za tym O.Rydzyk i podobnie ,,bezmyslni wyznawcy prezesa'' .W KONCU SA BEZMYSLNI PRAWDA?To wszystko wyajsnai.Wiec prezes jest niezagrozony cokolwiek zrobi.Takie sa ,,korzysci'' bezmyslnosci!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:02, 20 Lut 2011    Temat postu:

Migalski o Kaczyńskim: on nie pisze nawet na maszynie!

"Nie sposób nie zareagować na pojawienie się w świecie Internetu nowego 'blogera'" - napisał w serwisie salon24.pl Marek Migalski, europoseł PJN. I po tym przywitaniu dołożył łyżkę dziegciu: "nie potrafi on pisać nawet na maszynie, w życiu nie obsługiwał komputera, nigdy nie serfował samodzielnie w necie, że nie ma bladego pojęcia co to portal czy link".

>>>>>>

Oczywiscie moglo by to byc dziwactwem gdyby nie to ze prezes W OGOLE NICZEGO NIE POTRAFI!,,Politykiem'' zrobil go Walesa pozniej reaktywoaly kanalie z AWSUW...Mimo tego prezes NIC NIE POTRAFI!I Jest otoczony kultem bozka nie tylko u O.Rydzyka!I to nawet nie dziwi!Tylko kompletne ZERA tworza sekty...Nikt majcy minimum inteligencji nie pozwoli robic z siebie bozka...

>>>>

Kaczyński pisze blog

Jak pisze Migalski, blogerska aktywność prezesa PiS "ograniczyła się do zamieszczenia na salonie24.pl wcześniej już wygłoszonego przemówienia". Jak dodał - i to wystarczyło, by by wyborcy PiS byli zachwyceni. "Że nie potrafi on pisać nawet na maszynie, że w życiu nie obsługiwał komputera, że nigdy nie serfował samodzielnie w necie, że nie ma bladego pojęcia co to portal czy link - wszytko to nie ma znaczenia" - ironizuje.

>>>>>

Oni juz tak maja.Odruch Pawlowa - co tylko zrobi prezes - euforia...

>>>>

Migalski sądzi, że tekst wpisu został wklejony przez jakiegoś - jak pisze - "murzyna": "czuję tu rączkę Czarneckiego lub Hoffmana - podobno ostatnich już intelektualistów, którzy pozostali przy prezesie" - napisał.

>>>>>

Intelektualistow :O))))) . No co?,,Murzyn'' bedzie wklejal teksty propagndowe i bedziemy mieli ,,blog'' :O)))) Takie ,,blogi'' to juz tow.Stalin ,,prowadzil''... Jest ,,blog nowego typu'' nie znany nigdzie na swiecie.Ale coz ,,partia nowego typu'' tworzy ,,blogi nowego typu''...

>>>>>>

Migalski zwraca uwagę na "imitacyjnoć polityki Kaczyńskiego". "Dzisiaj udaje blogera i wiele osób świadomie da się na to nabrać. Jutro będzie udawać narciarza, tak jak tydzień temu udawał kibica wyścigów formuły 1, wysyłając list do Roberta Kubicy" - pisze Migalski. "Kaczyński udaje antykomunistę, by po cichu dążyć do koalicji z SLD. Udaje lustratora, ale w ostateczności to on podejmuje decyzje, który z byłych agentów w szeregach PiS lub w jego rządzie zasługuje na potępienie. Udaje twardziela w stosunkach z Niemcami czy Francją, ale jak przyjdzie co do czego, to nakłania do ustępstw i rezygnacji z propozycji dla Polski najkorzystniejszych. Udaje dobrego sługę Kościoła, ale potrafi instrumentalizować krzyż i zostawić na lodzie Marka Jurka. Udaje polityka prospołecznego, ale prowadził politykę o wiele bardziej liberalną, niż obecna ekipa rządowa" - wylicza Migalski.

>>>>>>

BRAWO!OTOZ TO!TO JEST ŁAJDAK I OSZUST BEZ ZASAD I TWARZY!Wszystko co mowi jest klamstwem.Tylko jełopy czczace swego bozka udaja ze wierza...Gdzie byli Wildstein i Pospieszalski brzydzacy sie komuna gdy w TV byl sojusz PiS-SLD?BYLI W TEJ TV!!!
Dlatego oni mnie brzydza...SWOJA PODLOSCIA!
Dlatego wlasnie popierajac rozliczenie z komunizmem jestem przeciwnikiem ,,lustracji'' ,,dekomunizacji' i zadam likwidacji IPN bo to wszystko pochodzi ot tych wlasnie oblesnych gosci od ktorych jak najdalej...Gdyby oni byli uczciwi i chodzilo o zasady to by juz dawno potepili prezesa i caly PiS.Ale darmo czekac.Sa juz zdegenerowani ta trucizna prezesa.Prezes to fantom sluzacy wyprobowaniu waszych zasad.Czy jestescie uczciwi czy tez dal stolkow zgodzicie sie na kult prezesa i to ze nic na dobre w kraju sie nie zmieni...
Tak p.Migalski DOJRZEWA!To cieszy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:15, 22 Lut 2011    Temat postu:

Co do ,,bloga'' prezesa to prowazo go Hoffman bo znalazlem takie cus:

Hofman: młodzież nie daje sobie wmówić, że Kaczyński to potwór.

-Strach przed PiS jest mocno przereklamowany. Przez wiele lat żyliśmy jak w antypisowskim matrixie. PiS był kreowany na popkulturową ikonę zła i obciachu. Młodzi ludzie nie dają sobie wmówić, że Jarosław Kaczyński to potwór, który porywa dzieci, a z kości robi chlebek. Dla nowego pokolenia PiS jest dziś przygodą. PiS jest jak Indiana Jones - z nami zawsze będzie ciekawie. Głosowanie na PO to konformizm i lemingowatowość. Trzeba mieć odwagę, żeby zagłosować na PiS - bełkotał Hofman...

I zalozyl ,,bloga'' czyli wkleil stare prezmowienie prezesa.I juz prezes jest fajny.Nie jest potworem ani obciachowcem...Prawdziwy jindjana żones...
Takie oni maja rozumki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:47, 23 Lut 2011    Temat postu:

Bardzo dziękuje za wszystkie komentarze i przyjęcie. Mam nadzieję, że to miejsce stanie się dobrą płaszczyzną do rozmowy o Polsce" - napisał na swoim blogu w serwisie salon24.pl ,,Jarosław Kaczyński''. I obiecał, że postara się czytać wszystkie wpisy - zarówno pozytywne, jak i negatywne.

,,Jarosław Kaczyński'' zaznaczył: "proszę o zrozumienie, że nie jestem w stanie, z powodu bardzo licznych obowiązków, odpowiadać na wszystkie" wpisy. Wiele komentarzy internautów pod pierwszym wpisem "Nowoczesny patriotyzm gospodarczy" dotyczyło spraw gospodarczych i na te ,,Jarosław Kaczyński'' odpowiedział w pierwszej kolejności. Ale nie brakowało również komentarzy dotyczących samego pojawienia się blogu ,,Jarosława Kaczyńskiego'' w sieci.

"Nie wykluczam możliwości bezpośredniej dyskusji z Państwem 'na żywo', niewątpliwie byłoby to interesujące. Jednak nie ma szans, z uwagi na natłok zajęć, o którym wspominałem, by odbywała się ona co tydzień, jak Panowie sugerujecie, a nawet, obawiam się, co miesiąc… Ale nie mówię 'nie'" - napisał ,,Jarosław Kaczyński''.

Internauci proponowali "piątkowe e-wieczory z prezesem". "Jestem pewien że tak prowadzony blog na salon24 miałby po kilku tygodniach większą siłę 'rażenia' niż propaganda TVN i Lisa razem wziętych" - pisał jeden z internautów.

>>>>>

Widac prezes pozwolil Hofmanowi odpowiadac...
Mowiac szczerze po ,,paru tygodniach'' znikl by efekt nowosci...Osobnik ktory twierdzil ze uzytkownicy internetu zajmuja sie glownie ,,porno'' budzi sensacje nie dlatego ze jest taki madry tylko ze tak bredzil...
Po kilku tygodniach stanie sie to nudne!To ten sam nudny nieciekawy i siermiezny czlowieczek...Sam siebie nie przeskoczy...Wyzej glowy uszy osłu nie urosna...Bedzie rownie nudny w internecie co w Sejmie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:06, 20 Mar 2011    Temat postu:

Lódzie lizdy piszo nawed jag PiSać nie ómiejo i ordografii nie znajo...

Znowu ostatni entelegenci w PiS Hofman napisali prezesowi ,,list''
Porównuje Tuska m.in. do nieprzygotowanego ucznia, do samochwały z wiersza Jana Brzechwy, ( intelaktualizm literacki )
do rzymskiego cesarza Klaudiusza,(intelektualizm historyczny )

"Samochwały droga przez mękę" ( uwaga cytat z Brzechwy ! )
- dekonstrukcji napuszonego, (Intelektualizm filozoficzny )
autoreklamiarskiego, (intelektualizm szolbizowy )
...powieści Jacka Londona "Martin Eden", gdzie "dzielnemu bohaterowi wiatr wiał w oczy i często miał pod górkę".
( int.literacki )
"połączeniem masochizmu z samochwalstwem i autoreklamiarstwem", "czasem graniczącym z megalomanią". (psychanaliza freudowska )

wiersz Brzechwy "Samochwała" "zdolna jest niesłychanie, najpiękniejsze ma ubranie, jej buzia tryska zdrowiem, jak coś powie, to już powie, jak odpowie, to roztropnie, w szkole ma najlepsze stopnie".
(Znow int. literacki )

socjalizm w powiedzeniu Stefana Kisielewskiego: bohatersko pokonuje trudności nieznane pod żadnymi innymi rządami, oprócz jego własnych.
(int. publicystyczny )

"głębszej myśli o Polsce, Polakach o tym, po co i dla kogo sprawuje się władzę, po co istnieją naród i państwo". (patriotyzm )

"to nadaje jego postaci dramatycznego wymiaru". (int. teatralny )

dylematy Alcesta, bohatera komedii Moliera "Mizantrop". - Alcestowi wszystko się nie podoba z wyjątkiem samego siebie. Wszystkich podejrzewa o podstęp, fałsz i zdradę, podczas gdy problem tkwi w nim samym, a nawet wiele problemów, czyli pycha, upór i egoizm. Niby nie lubi świata salonów, ale w nim tkwi. Niby nie cierpi takich osób jak kokietka Celimena, lwica salonowa, ale żyć bez niej nie może. Niby nie toleruje kłamstwa, ale bez większego problemu sam się oszukuje, byleby mieć złudzenie, że jest kochany .

( Ten fragment zerzneli z jakos internetowego oparcowania utworu znac zargon krytykow literackich zreszta siermiezny zargon )..

metaforycznym nałogowym klubowiczem, który coraz słabiej dostrzega, że istnieje rzeczywistość "pozaklubowa" - napisał prezes PiS.

( A wiec clubbing )...

Tutaj chlopaki przesolili ... Zdaje im sie ze wyzszosc intelektualna polega na duzej ilosci cytatow ze znanych artystow naukowcow itp...
W efekcie osiagneli efekt komiczny wprowadzajac do karczemnej atmosfery jaka tworzy POPiS elementy swiatowej kultury literackiej...
Wizja sejmu ktory mowi Londonem Proustem Szekspirem Molierem jest wizja komiczna... Rzecz jasna Sejm jest wybierany przez wszystkich i jezyk potoczny jest naturalny... Poslowie mowia takim jezykiem aby ludie rozumieli... Zargon jest dowodem tepoty a nie intelektualizmu...
No i widac tutaj jakies kompleksy w stosunku do czytelnikow Wyborczej ze to sa niby intelektualisci :O)))) Ciekawe ilu czytalo cos Moliera ? Zreszta sama czynnosc czytania jest na nic skoro nie ma zrozumienia...
I tak to mialo byc dobrze awyszlo jak zawsze :O))))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:53, 24 Mar 2011    Temat postu:

O R. Czarneckim z podziwem i otwartą gębą

Dzisiaj flauta zupełna w polskiej polityce - Jarosław Kaczyński tłumaczy się ze swoich słów o biedakach kupujących w Biedronce i o Adamie Małyszu. Donald Tusk kokietuje tegoż Małysza i przygotowuje się do sobotniej debaty z celebrytami. Grzegorz Napieralski zapewne zamawia gdzieś jabłka. Słowem - norma. Ale ja chciałbym dzisiaj poruszyć temat ważki, niebanalny i arcyistotny. Otóż nie wiecie Państwo, że w naszej polityce jest ktoś wielki, wszechstronny, posiadacz wielu talentów. Omnibus - rzekłbyś. Człek to niedoceniany i lekceważony, poniżany i ośmieszany. Niesłusznie, moi drodzy, niesłusznie.
Zapytacie - o kogo chodzi. O Ryszarda Czarneckiego - odpowiem. Kiedy Piotr Zaremba wskazywał go jako jednego z wielu intelektualistów, którzy pozostali przy Prezesie, przyznam, zarykiwaliśmy się ze śmiechu z kolegami z PE.

>>>>> No Zaremba nie od dzis robi z siebie posmiewisko na punkcie PiS <<<<

Ale teraz jest mi głupio, po prostu - źle się czuję wspominając swoją ówczesną podłość. Dlaczego? Bo to jednak prawdziwy człowiek renesansu. Kiedy się o tym przekonałem? Kiedy zerknąłem na statystyki Rysia w materii wystąpień na posiedzeniu plenarnym PE. Rysiek bardzo zabiega o to, by wypowiadać się na każdy temat. Inni politycy z niego kpią, ale to przez zwykłą zawiść i zazdrość, że nie mają tak szerokich horyzontów, jak nasz Rysiu - Ptysiu.
Całą sprawą zainteresowałem się, kiedy zobaczyłem Rysia pędzącego na debatę o pyle arktycznym. Pomyślałem sobie - co Rysiek może wiedzieć o tego typu pyłach? Ale to nic - kolega Czarnecki wypowiadał się na przykład w kwestii bananów. Ale także: "Malezja: praktykowanie chłosty" ( W Malezji byłem, ale nie skorzystałem). Jak się ktoś tym rozemocjonował, to proponuję następny temat wystąpienia kolegi z pokoju obok: "Zabójstwa albinosów w Tanzanii". Macie dosyć tego typu hardcoru? To może coś relaksującego - "Wymuszona prostytucja w trakcie mistrzostw świata piłki nożnej w 2006 roku". Wszak Rysiek jest znanym miłośnikiem ... piłki nożnej. Jak się ktoś za bardzo podniecił, to warto, by wysłuchał czegoś uspakajającego: "Produkcja opium do celów medycznych w Afganistanie". A jak komuś pociąg nie przeszedł, to proponuję: "Przyznawanie uprawnień maszynistom prowadzącym lokomotywy i pociągi". A może coś eschatologicznego? Już się robi: "Pożary lasów i powodzie". Jak ktoś przeżyłby Armagedon, to na pewno z uwagą wysłucha innego speechu Ryśka: " Prawa pasażerów w transporcie autobusowym i autokarowym". I tak dalej, i tym podobne...
Podobno toczy się poważny spór o to, czy ostatnim człowiekiem, który mógł jeszcze opanować całą wiedzę dostępną w jego czasach, był Arystoteles czy Leonardo da Vinci. Po tej notce nie macie chyba Państwo wątpliwości, że to nieprawda - ostatnim człowiekiem (ale nie Nietzscheańskim, lecz renesansowym) tego typu jest Ricardo Czarnecki. Czapki z głów, chamy!

>>>>>

Nie no Rysiu chytrus ! Nikt mu nie zarzuci ze nie jest aktywny bo prowadza statystyki wystapien TO NABIJA LICZNIK ! Widzimy jak to wszystko w UE dziala wiec niedlugo na szczescie padnie :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:46, 26 Mar 2011    Temat postu:

We wczorajszym swoim wpisie o renesansowym sznycie Ryszarda Czarneckiego napisałem, że „Piotr Zaremba wskazywał go jako jednego z wielu intelektualistów, którzy pozostali przy Prezesie”. W rzeczywistości red. Zaremba napisał o Czarneckim, w artykule „Biali ludzie Kaczyńskiego” ( w podrozdziale „Powrót solistów”) w sposób następujący: „Ujazdowski to w przeszłości wybitny przedstawiciel konserwatystów doradzających PiS bezskutecznie łagodniejszy język i granie na wielu fortepianach. Czarneckiego jako byłego polityka Samoobrony trudno z kolei uznać za pisowskiego "liberała". Ale obaj są niewątpliwie "białymi ludźmi", którzy wnoszą do partii nie tyle tradycję wieloletniego posłuszeństwa, ile umiejętność wypowiadania się w mediach i debatowania na rozmaite tematy.”
Zupełnie nie zgadzam się z Zarembą, że RC nie wnosi do partii tradycji wieloletniego posłuszeństwa i że można o nim mówić, jako o soliście czy też nazywać „białym człowiekiem” Kaczyńskiego. Niemniej jednak błędnie przypisałem Zarembie nazwanie RC „intelektualistą”. Niniejszym przepraszam Piotra Zarembę za przypisanie mu słów, których nie napisał. A Ryszarda Czarneckiego za nazwanie go intelektualistą.

Marek Migalski

O postraszyl procesem !!! To sa kaczysci ! To nie ma to tamto... NIE MA ZMILUJ!!! Rzecz jasna dokladnie o to chodzi o czym pisal Migalski...
Trudno zeby mowil ,,biali ludzie'' strszczajac dziwne wywody Zaremby...
Bo nikt by nie zrozumial... Oczywiscie nikt normalny nie grozil by procesami skoro ktos oddaje jego mysl innym slowem... No ale rzecz jasan tu ammy rozdraznienie bo Zaremba ma bozka w prezesie a tu bozek coraz bardziej wychodzi na swira !!! I Zaremba razem z nim !!
To jest ewnement jak mozna mieszkac w Wszawce znac prezezsa ze 20 lat ( czy moze 19 zeby nie bylo ze znowu obrazilem Zarembe jednym rokiem pomylki ) I NIE MIEC POJECIA ZE TO OSOBNIK PATOLOGICZNY ! Oni naprawde w Wszawce zyja w dziwnym swiecie abusradlnych wyobrazen...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy