3-8 luty Łotwa wyzwolona!

BRMTvonUngern

3 lutego na Polesiu oddzial zwiadowczy rozbil zwiad bolszewikow biorac jencow.
Na Wolyniu poczas wypadu zdobyto 2 dziala i karabin maszynowy.
Lotysze pod dowodztwem Rydza Smiglego zdobyli Rejki i Brygi na Lotwie.
4 lutego na Wolyniu oddzial pod dowodztwem plk. Adolfa Waraksiewicza dokonal glebokiego wypadu powodujac panike w sztabach bolszewickich na tylach i wrocil z jencami.
Wojska Lotewskie osiagnely linie rzaki Siny,Polacy dokonywali wypadow zza rzeki Sarjanki rozbijajac pod wsia Borki oddzial bolszewikow...
5 lutego Polacy zajeli teren na wschod od rzeki Sarjanki.
Pod Leplem rozbito zaloge bolszewicka.
6 lutego oddzialy grupy gen.J.Lasockiego w wypadzie pod Leplem rozbily pulk bolszewicki biorac ponad 100 jencow...
Na Lotwie po pokoaniu i rozbiciu bolszewikow oddzialy polski i lotewskie zajmowaly linie rzeki Siny jezioro Oswieja Dryssa (na wschod od obecnych granic Lotwy).
7 lutego oddzialy gen Lasockiego dokonaly kolejnego wypadu biroac 200 jencow w tym szefa brygady 4 karabiny i duzo mundurow prowiantu amunicji.Zniszczono stacje kolejowa.
Na Wolyniu oddzial dwodzony przez plk Dmochowskiego w wypadzie na stacje Jabloniec zdobyl 2 dziala i wrocil na stanowiska.
W wypadzie w okolice Zwiahla robito bolszewicki batalion.
Bolszewicy rozstrzelali Kolczaka...
Nie chcial on ,,oddac ani kawalka ziemi ,,rosyjskiej'' polskim grabiezcom'' i widzimy jak skonczyl...Oto moskiewska zawzietosc imperialistyczna prowadzaca do samozglady...
8 lutego
Dzialajace na Lotwie oddzialy generala Rydza-Smiglego wspoldzialajac z Lotyszami przesunely sie na wschod od rzeki Sarjanki i miasta Oswieja.W utarczkach patroli Polacy wzieli do niewoli 48 jencow i 2 karabiny maszynowe...
To byl koniec walk o wyzwolenie Łotwy!

I w ten sposob powstalo nowe panstwo ktorego jeszcze do tej pory nie bylo na mapie!Bylo to mozliwe w tej epoce tylko dzieki pomocy Polski (oczywiscie sami Łotysze musieli tego chciec a chcieli jak widac).
A oczywiscie Polska kierowal wtedy Pilsudski.Ktorego slusznie mozna nazwac Oswobodzicielem.Bo jak widzimy w polityce nie jest tak zawsze ze prymitywnym i groteskowym osobnikom klakierzy nadaja szumne tytuly ,,wielki'', ,,wyzwoliciel'' itp. itd. a sa to faktycznie mali tyrani ,,zniewoliciele''...
Tutaj mamy prawde.Gdzie przydomki odpowiadaja stanowi faktycznemu.I oczywiscie Pilsudski jest symbolem pokolenia.Uwienczeniem jak roza na szczycie gory porosnietej kwiatami.
Nie mozemy przeciez zapomnac o wszystkich innych.Jednakze mamy ograniczona percepcje i potrzebujemy symboli ktore mowia wszystko jednym slowem.I tak mamy Piłsudski=Polska.
Oczywiscie z tej ulomnosci korzystaja rozni nikczemnicy kreujac z niczego falszywe czesto zbrodnicze symbole.Tylko jak wiemy te falszywe znikaja szybko...I nigdy nie sa symbolami poza granicami wlasnej tyranii.I oczywiscie nie ma autentycznego przywiazania do nich ludzi tylko strach (pomijajac jednostki psychopatyczne).
Tutaj mamy bez watpliwosci sytuacje gdy legenda=rzeczywistosc a symbol jest prawda!
No i oczywiscie nie trzeba mowic ze zawdzieczamy to Polsce jej historii bo Pilsudski nie wzial sie sam z siebie ale byl ogniwem łańcucha dusz o nazwie Polska ...Nierozerwalnego...