Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Starcie cywilizacji.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:08, 10 Gru 2015    Temat postu: Starcie cywilizacji.

"Tagesspiegel": arabskie gangi terroryzują Berlin
10 grudnia 2015, 10:05
Przestępcze gangi kierowane przez rodziny arabskie zastraszają mieszkańców zachodniej części Berlina, ignorując niemieckie prawo i wprowadzając własne zasady postępowania oparte na "archaicznym rozumieniu honoru" - pisze w czwartek dziennik "Tagesspiegel".

Wydawana w stolicy Niemiec gazeta informuje o raporcie badacza islamu Mathiasa Rohego przedstawionym w środę przez ministra sprawiedliwości Berlina Thomasa Heilmanna.

Jak wynika z naukowego opracowania, w dzielnicach Berlina: Kreuzberg, Neukoelln, Moabit i Wedding, gdzie działają arabskie gangi, panuje "atmosfera strachu".

Kierowane przez arabskie rodziny struktury powiązane są z zorganizowaną przestępczością w mieście. Wykorzystując "zamknięte struktury rodzinne oraz archaiczne rozumienie honoru", gangi zastraszają ofiary przestępstw, świadków i całe społeczności lokalne, tworząc "równoległy system wymiaru sprawiedliwości" - ostrzega naukowiec.

Zdaniem Rohego władze państwowe nie są w stanie kontrolować przestępczych struktur, które w dodatku stale się wzmacniają. Heilmann zastrzegł, że problem z arabskimi gangami "przestał być marginalny, jednak nie dotyczy całego miasta".

Z raportu wynika, że konsekwencje bezprawia ponoszą przede wszystkim kobiety. Małżeństwa zawierane są na zasadach islamskich, a w przypadku rozstania winę zawsze ponosi kobieta - twierdzi Rohe. W przypadku złożenia zawiadomienia o przestępstwie członkowie gangów wywierają presję by wycofać zawiadomienie, zastraszają ofiary, zmuszają świadków do składania fałszywych zeznań.

Autor raportu zwraca uwagę na bierną postawę muzułmańskich duchownych, którzy "mają w nosie" niemieckie prawo.

Minister sprawiedliwości Heilmann zapowiedział bardziej zdecydowane działania policji przeciwko arabskim gangom. Za najpilniejsze obecnie zadanie uznał niedopuszczenie do powstania kolejnych "równoległych struktur" w wyniku napływu imigrantów z Bliskiego Wschodu. Od początku roku do stolicy Niemiec przyjechało 72 tys. uchodźców, w większości uciekinierów z Syrii, Iraku i Afganistanu.

W 2013 roku w liczącym 3,5 mln mieszkańców Berlinie mieszkało 250 tys. muzułmanów, czyli dwa razy więcej niż na początku lat 90.

...

Tak wyglada w praktyce starcie cywilizacji. Dlatego trzeba wspierac rozwoj Arabow u siebie a nie emigracje. Zachod ponosi kare za obojetnosc wobec problemow tych krajow i kumanie sie z tyranami. To samo w Rosji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:27, 10 Gru 2015    Temat postu:

Ponad 800 ataków na ośrodki dla uchodźców w Niemczech od początku roku
9 grudnia 2015, 19:25
Od początku roku w Niemczech doszło do ponad 800 ataków na ośrodki dla uchodźców - poinformował w środę Federalny Urząd Kryminalny (BKA) w Wiesbaden. W porównaniu z rokiem ubiegłym liczba przestępstw tego rodzaju wzrosła aż czterokrotnie.

Do 7 grudnia placówki BKA zarejestrowały 813 przypadków naruszenia prawa w związku ze schroniskami dla uchodźców. Większość to uszkodzenia mienia, w tym malowanie swastyk, antymigracyjna propaganda i podżeganie do nienawiści na tle różnic narodowościowych - podał BKA w Wiesbaden.

Znacznie wzrosła także liczba aktów przemocy - z 28 do 130. W tej kategorii przestępstw mieszą się podpalenia obiektów przeznaczonych dla uchodźców. W tym roku doszło do 68 podpaleń, w całym roku 2014 było ich sześć.

W tym roku do Niemiec przybędzie milion migrantów. W zeszłym roku było ich 200 tys. Napływ uchodźców doprowadził do polaryzacji niemieckiego społeczeństwa, wyzwalając z jednej strony ogromną gotowość do pomocy dla uciekinierów, z drugiej zaś doprowadzając do wzrostu poparcia dla sił politycznych i ruchów społecznych domagających się natychmiastowego zaprzestania przyjmowania obcokrajowców.

Z Berlina Jacek Lepiarz

...

Tak wyglada mieszanie cywilizacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:51, 16 Gru 2015    Temat postu:

Z raportu przedstawionego w zeszłym tygodniu przez berlińskiego ministra sprawiedliwości Thomasa Heilmanna wynika, że w kilku dzielnicach Berlina - Kreuzbergu, Neukoelln, Moabicie i Weddingu - panuje atmosfera strachu spowodowana działalnością arabskich gangów.

Badacz islamu Mathias Rohe, na którego ustaleniach oparł się Heilmann, twierdzi, że struktury kierowane przez arabskie rodziny są powiązane ze zorganizowaną przestępczością w mieście. Wykorzystując "zamknięte struktury rodzinne oraz archaiczne rozumienie honoru", gangi zastraszają ofiary przestępstw, świadków i całe społeczności lokalne, tworząc "równoległy system wymiaru sprawiedliwości" - ostrzega naukowiec.

Zdaniem Rohego władze państwowe nie są w stanie kontrolować przestępczych struktur, które w dodatku stale się wzmacniają. Heilmann zastrzegł, że problem z arabskimi gangami "przestał być marginalny, jednak nie dotyczy całego miasta".

Z raportu wynika, że konsekwencje bezprawia ponoszą przede wszystkim kobiety. Małżeństwa zawierane są na zasadach islamskich, a w przypadku rozstania winę zawsze ponosi kobieta - twierdzi Rohe. W przypadku złożenia zawiadomienia o przestępstwie członkowie gangów wywierają presję, by wycofać zawiadomienie, zastraszają ofiary, zmuszają świadków do składania fałszywych zeznań.

Autor raportu zwraca uwagę na bierną postawę muzułmańskich duchownych, którzy "mają w nosie" niemieckie prawo.

Minister sprawiedliwości Heilmann zapowiedział bardziej zdecydowane działania policji przeciwko arabskim gangom. Za najpilniejsze obecnie zadanie uznał niedopuszczenie do powstania kolejnych "równoległych struktur" w wyniku napływu imigrantów z Bliskiego Wschodu. Od początku roku do stolicy Niemiec przyjechało 72 tys. uchodźców, w większości uciekinierów z Syrii, Iraku i Afganistanu.

W 2013 roku w liczącym 3,5 mln mieszkańców Berlinie mieszkało 250 tys. muzułmanów, czyli dwa razy więcej niż na początku lat 90.

...

I widzimy tutaj zew Orientu. Brak pojec panstwowych. Struktury rodowo klanowe. Ni to panstwo ni to mafia. Poniewaz to Niemcy w dzien jest Europa ale noc nalezy do nich. Rosja, Italia to samo. TAK! ITALIA TO NIE JEST CYWILIZACJA LACINSKA! Mafia to Orient. Najbardziej zachodnim krajem jest Polska. Nie ma bardziej. To logiczne skoro Polska to najbardziej katolicki kraj zatem i najbardziej łacinski. Stad jest wzorem dla swiata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:06, 28 Gru 2015    Temat postu:

Setki osób protestowały w Ajaccio, ignorując zakaz manifestacji
28 grudnia 2015, 07:55
• Demonstracje w stolicy Korsyki Ajaccio mimo zakazu policyjnego
• Hasła manifestantów: "Walczymy z szumowinami, a nie z Arabami!", "Nie jesteśmy zbirami, nie jesteśmy rasistami!"
• Atak na salę modlitw muzułmanów w odwecie za atak na policjantów i strażaków wezwanych do pożaru


Plus d'une centaine de manifestants à présent pic.twitter.com/VpLmfJH69x
— Julien Cholin (@jcholin) grudzień 26, 2015


Setki osób demonstrowały w niedzielę w stolicy Korsyki Ajaccio, ignorując zakaz manifestacji wydany przez tamtejsze władze po dwóch dniach protestów i antymuzułmańskich wystąpień oraz zniszczeniu sali modlitewnej dla muzułmanów.


Un dispositif conséquent de #gendarmes mobiles et CRS déployé aux Jardins de l'Empereur #Ajaccio #Corse pic.twitter.com/YnRgvCZxUl
— France 3 Corse (@FTViaStella) grudzień 26, 2015


Demonstranci unikali biednej dzielnicy Ajaccio, zamieszkanej przez imigrantów, gdzie w piątek miał miejsce atak na salę modlitewną. Według portalu BBC News protestowano w innych rejonach miasta.

Demonstranci odrzucali oskarżenia o to, że ich protest ma rasistowski charakter. Uczestnicy wiecu wykrzykiwali: "Walczymy z szumowinami, a nie z Arabami!", "Nie jesteśmy zbirami, nie jesteśmy rasistami!".

Sala modlitw muzułmanów została zaatakowana w odwecie za atak w nocy z czwartku na piątek na policjantów i strażaków wezwanych do pożaru, o dokonanie którego podejrzewani są przedstawiciele społeczności arabskiej. Według francuskich mediów strażacy zostali zaskoczeni przez niezidentyfikowanych "zakapturzonych młodych ludzi", uzbrojonych w metalowe pręty i kije bejsbolowe. Dwóch strażaków i policjantów zostało rannych.

Francuski rząd potępił zarówno protesty, jak i atak na salę modlitw, którą splądrowano, a znajdujące się w niej książki, w tym Koran, częściowo spalono. Premier Francji Manuel Valls uznał to za "profanację nie do przyjęcia". Atak potępiła również Francuska Rada Kultu Muzułmańskiego.

Minister spraw wewnętrznych Francji Bernard Cazeneuve zapowiedział, że sprawcy obu ataków zostaną zidentyfikowani i aresztowani. Podkreślił również, że we Francji nie ma miejsca na "rasizm ani ksenofobię".

Władze Korsyki zakazały w niedzielę manifestacji w popularnym rejonie stolicy po dwóch dniach protestów i antymuzułmańskich wystąpień. Zakaz ma obowiązywać "co najmniej do 4 stycznia" i dotyczy "wszystkich manifestacji i zgromadzeń".

Położona na Morzu Śródziemnym Korsyka jest integralną częścią Francji od 1768 roku, ale cieszy się szeroką autonomią. (PAP)

...

Niestety zderzenie cywilizacji jest najgorsze z mozliwych. Na poziomie chuli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:01, 05 Sty 2016    Temat postu:

Ataki na kobiety w trzech miastach Niemiec. "Zupełnie nowy wymiar przemocy seksualnej"
akt. 5 stycznia 2016, 13:48
• Kilkadziesiąt ataków na kobiety w Kolonii, Hamburgu i Stuttgarcie w Sylwestra
• Policja: napastnicy wyglądali na Arabów i mieszkańców Afryki Północnej
• Władze: napaści były w jakiś sposób zorganizowane

W sylwestrową noc w Kolonii, Hamburgu i Stuttgarcie doszło do ok. 100 ataków na kobiety. W samej Kolonii przypadki kradzieży i molestowania zgłosiło 90 kobiet. Burmistrz Kolonii zwołała sztab kryzysowy władz i policji. Kobiety były atakowane przez grupy nawet kilkudziesięciu mężczyzn, którzy zrywali z nich ubrania, obrzucali obelgami, a na koniec okradali. Ataki wyglądały na zorganizowane.

Gwałt, napaści seksualne i kradzieże

Wokół dworca głównego i słynnej katedry w Kolonii w atakach brało udział ok. 100 pijanych mężczyzn. - Wyglądali na Arabów i mieszkańców Afryki Północnej - powiedział szef policji w Kolonii Wolfgang Albers. Z tłumu wyodrębniały się mniejsze grupy, które osaczały kobiety, napastowały je, a następnie okradały. Przynajmniej jedna kobieta została zgwałcona, wiele było molestowanych. Większość przestępstw to kradzieże, wśród molestowanych była policjantka w cywilu. Do południa we wtorek na policję wpłynęło ok. 90 zgłoszeń.

Burmistrz Kolonii Henriette Reker nazwała ataki "przerażającymi". - Nie możemy pozwolić na stworzenie strefy wyjętej spod prawa - podkreśliła Reker, dodając, że agresorzy i złodzieje mogą odstraszyć turystów podczas karnawału. Minister sprawiedliwości Heiko Maas zapowiada surowe kary dla sprawców "obrzydliwych napaści".

Media niemieckie - "Bild", "Die Welt", "Frankfurter Allgemeine Zeitung" - informują, że od miesięcy pojawiały się gangi złodziei z Afryki Północnej. Kilka dni po zajściach w Kolonii władze niemieckich miast i policja wiedzą na pewno tyle, że napaści były w jakiś sposób zorganizowane i nie dotyczyły tylko Kolonii. Okazało się bowiem, że do ataków na dziewczęta i młode kobiety (większość zaatakowanych ma 18-24 lata) doszło też w Hamburgu i Stuttgarcie.

Skala incydentów w Hamburgu jest znacznie mniejsza - pisze dpa. Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie. Na Reeperbahn, głównej ulicy hamburskiej dzielnicy uciech St. Pauli, grupy liczące od 5-6 do 20 mężczyzn "o wyglądzie południowym lub arabskim" okrążały swoje ofiary, napastowały je oraz zabierały im dokumenty, telefony komórkowe i pieniądze. Według policji chodzi o dziewięć przypadków słownej napaści o charakterze seksualnym, rabunku i kradzieży rozbójniczej.

"To zupełnie nowy wymiar przemocy seksualnej" - stwierdził szef policji Nadrenii-Północnej Westfalii, cytowany przez "FAZ". Policja w Kolonii, Hamburgu i Stuttgarcie prowadzi śledztwa w tych sprawach. W Kolonii w poniedziałek aresztowano pięciu imigrantów. Nie wiadomo, czy zostali rozpoznani jako osoby, które zaatakowały i okradły w sylwestrową noc kobiety.

...

Teraz rozumiecie w cywilizacjach prymitywnych kobiety sa pilnowane przez mezczyzn. To nie dyskryminacja tylko realia. Byly by zgwalcone i potraktowane jak łup. Widzicie to jakimi zerami sa feministki bluzgajace na Kosciiol ktory poprzez tyle lat spowodowal ze na Zachodzie kobieta moze wyjsc z domu sama. W Starozytnosci juz tez trzeba bylo pilnowac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:08, 06 Sty 2016    Temat postu:

Prasa o ekscesach w Kolonii: tuszowanie spraw wszystko tylko pogarsza

Prasa o ekscesach w Kolonii: Tuszowanie spraw wszystko tylko pogarsza - AFP

Incydenty w Kolonii oraz Hamburgu doprowadziły do zaostrzenia toczącej się w Niemczech od miesięcy dyskusji o polityce migracyjnej rządu Angeli Merkel. "Przerażające ekscesy, jakie miały miejsce w Kolonii w sylwestrową noc, to także efekt bezczynności policji i przymykania oczu na problemy" - twierdzi prasa.

Z policyjnych informacji wynika, że grupa ok. 1000 mężczyzn "o wyglądzie wskazującym na pochodzenie z krajów arabskich lub Afryki Północnej" zebrała się w noc z 31 grudnia na 1 stycznia w okolicach głównej stacji kolejowej i katedry w Kolonii. Z tłumu wyodrębniały się mniejsze grupy, które osaczały kobiety, napastowały je, a następnie okradały.
REKLAMA


"W samym sercu Niemiec, w tłumie, kobiety potraktowano jak zwierzęta łowne: osaczano, obrzucano obelgami, obmacywano, rozbierano, gwałcono, ograbiano. Co za potworność! Nawet policji brak jest słów" - stwierdza dziennik "Nordkurier".

Dziennik zauważa, że policja, zamiast szukać wyjaśnień powinna przystąpić do działania. Plac przed dworcem w Kolonii oraz okolice katedry już od dawna są miejscami, które kobiety powinny unikać. "Już od lat grasują tam handlarze narkotyków, bandy złodziei i inni przestępcy. Władze Kolonii zdają się pasywnie temu przyglądać" - donosi gazeta.

Na działania policji zwraca również uwagę biznesowy dziennik "Handelsblatt". W opinii gazety należy dyskutować nie tylko o hordach pijanych mężczyzn, ale też o pracy służb. "Właśnie w liberalnym społeczeństwie policja musi pilnować porządku i ładu, ale zdaje się, że w wielu miastach to właśnie szwankuje" - możemy przeczytać na łamach dziennika.

Rozwiązaniem w jego opinii nie jest zaostrzenie przepisów, a ich odpowiednie egzekwowanie. Możliwe jest już dziś zatrzymanie sprawców przez noc, zakazanie im przebywania w pewnych miejscach czy deportacja tych, którzy dopuścili się przestępstwa. Gazeta krytykuje także polityków, którzy w ostatnich latach przeprowadzili cięcia budżetowe w policji.

Berliński "Die Welt" również uważa, że kontrola policji powinna być dokładniejsza, a czyny karalne ścigane z pełną surowością "po to, żeby nasze społeczeństwo mogło w tych niespokojnych czasach pozostać otwarte, przyzwoite i liberalne". Gazeta zastanawia się także, dlaczego tak długo trwało uzmysłowienie sobie wymiaru całego wydarzenia w sylwestrową noc. "Wydarzenia w Kolonii mogą stać się sygnałem ostrzegawczym. Tchórzostwo pod maską ostrożności cieszy tylko wrogów demokracji. Wolność można zapewnić wyłącznie przez zagwarantowanie bezpieczeństwa- twierdzi dziennik.

"Frankfurter Rundschau" sugeruje, aby nie łączyć ekscesów w Kolonii z przejawami rasizmu. Niektórzy bowiem sądzą, że prawda o wydarzeniach w noc sylwestrową wyszła na jaw tak późno, ponieważ sprawcy pochodzą z Afryki Północnej. "To działa na rasistów jak oliwa dolana do ognia. Ale bagatelizowanie tej sytuacji z powodów politycznych jest błędem, ponieważ byłoby to szydzeniem z koszmaru, jaki przeżyły ofiary" - zauważa "Frankfurter Rundschau".

Odmienne zdanie prezentuje "Nuernberger Zeitung". Na łamach gazety możemy przeczytać, że jeśli zauważamy akty agresji wobec imigrantów, nie można przymykać oczu, gdy oni sami dopuszczają się łamania prawa. "Już latem wielu obserwatorów wskazywało na to, że kobiety w schroniskach azylanckich padają ofiarą przemocy seksualnej. Nikt się nie przejmował tymi ostrzeżeniami, nawet uparcie milczały wrażliwe na to działaczki na rzecz praw kobiet. Nie wypadało przecież niszczyć wizerunku tak przecież miłych imigrantów" - przypomina gazeta.

Konserwatywny dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" ("FAZ") zauważa, że rząd i duża część opozycji boi się radykalizacji opinii obywateli i tego, że może nasilić się wrogość wobec cudzoziemców. "Dlatego obecne wezwania do surowego postępowania wobec obcokrajowców dopuszczających się czynów karalnych czy nawet - aż się nie wierzy własnym uszom - ich deportacji, artykułowane są jednym tchem z ostrzeżeniem przed pochopnym oskarżaniem wszystkich migrantów" - komentuje "FAZ". W opinii dziennika Niemcy doskonale znają sytuacje, jaka panuje w ich miastach i przedstawianie jej w lepszym świetle, niezgodnie ze stanem faktycznym, pogorszyłoby tylko nastroje polityczne.

...

Bronia ,,demokracji" w Polsce a u nich... multki kulti = multi gwałti. Trzeba pomagac Arabom wprowadzac zasady Ewangelii w swoich krajach a nie w emigracji. TO CO JA ROBIE PISZAC! BÓG MNIE PROWADZI!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:08, 07 Sty 2016    Temat postu:

Niemcy próbowali przemilczeć napaści seksualne. "To dlatego im się nie udało"
Przemysław Dubiński
7 stycznia 2016, 13:40
• W Sylwestra w Kolonii i Hamburgu doszło napaści seksualnych i rabunków
• Blisko 160 ofiar ataków złożyło dotychczas zawiadomienia o przestępstwie
• Ofiary mówią o sprawcach pochodzenia arabskiego
• Władze oraz niektóre krajowe media próbowały przemilczeć sprawę
• Nie docenili siły mediów społecznościowych - analizuje prof. Andrzej Sakson

W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia grupa ponad 1 tys. mężczyzn, według policji "o wyglądzie wskazującym na pochodzenie z krajów arabskich lub Afryki Północnej", zebrała się w okolicach dworca głównego w Kolonii i znajdującej się nieopodal kolońskiej katedry. Młodzi mężczyźni obrzucali petardami innych uczestników zabawy pod gołym niebem. Z tłumu wyodrębniały się mniejsze grupy, które osaczały kobiety, napastowały je, a następnie okradały.

Wyjątkowo bulwersująca w tej sprawie jest opieszałość policji, która nie reagowała na łamanie prawa, a także próba przemilczenia wydarzeń przez niektóre krajowe media oraz polityków. Zdaniem profesora Andrzeja Saksona z Instytutu Socjologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu próba wyciszenia tych zajść wynikała z politycznej poprawności władz.

- Władze próbowały nie nagłaśniać tej sprawy, ale w tym momencie przekonaliśmy się o sile mediów społecznościowych, które nie pozwoliły zamieść jej pod dywan. Szumu, który zrobił się w internecie, władze i telewizja nie mogły już przemilczeć. Wydarzenia w Kolonii oraz Hamburgu wpisują się w debatę na temat napływu imigrantów. Nie sprzyjają one oficjalnej polityce Niemiec i stanowisku Angeli Merkel, która zakłada, że kraj jest otwarty dla azylantów. Tymczasem okazało się, że tego typu niekontrolowana polityka może doprowadzić do różnych napięć i zachwiania równowagi społecznej. Zamieszki dolały natomiast oliwy do ognia - tłumaczy ekspert.

Konflikt kultur czy problem społeczny?

Wiele skrajnych komentarzy u naszych zachodnich sąsiadów wywołały również słowa burmistrz Kolonii Henriette Reker. O lewicowej polityk w przeszłości było głośno, gdy podczas kampanii wyborczej została zaatakowana nożem przez neonazistę. Teraz prawdziwą burzę wywołały jej wypowiedzi, w których część odpowiedzialności za sylwestrowe napaści zrzucała na ofiary. - Powinny one same zadbać o to, by bawić się bezpiecznie i przestrzegać "kodeksu postępowania" - przyznała. Co burmistrz konkretnie miała na myśli?

Jej zdaniem kobiety, będąc w miejscach publicznych, powinny zachować od obcych dystans na długość ramienia, przemieszczać się w większych grupach, prosić przechodniów o pomoc w razie próby napaści i zgłaszać wszystkie incydenty na policję. - Powinny nauczyć się, jak zachowywać się, by radosne zachowania nie były mylone z dostępnością seksualną - tłumaczyła Reker na specjalnie zwołanej konferencji.

W opinii ekspertów słowa burmistrz Kolonii, zamiast pomóc imigrantom, dały jedynie argumenty ich przeciwnikom.

- Na pewno przyjazd do Europy i zetknięcie się z panującymi u nas bezpośrednimi relacjami damsko-męskimi może być mylące dla osób przybywających z kręgów cywilizacji muzułmańskiej. Ta wypowiedź jest jednak zupełnie nietrafiona i zrobiła więcej złego niż dobrego. Trudno bowiem oczekiwać, że kobiety w Europie będą się zmieniały tylko dlatego, że przyjeżdżają tu muzułmanie - mówi dr Marta Widy-Behiesse z Zakładu Islamu Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego.

Podobnego zdania jest prof. Andrzej Sakson. - Wypowiedź burmistrz Kolonii była bardzo kontrowersyjna. Pokazuje brak wyznaczenia jasnych granic tego, co wolno. Jeżeli młodzi Niemcy nie reagują w ten sposób na kobiety, to chyba jasny sygnał co do tego, kto powinien się dostosować - tłumaczy.

Eksperci nie są jednak zgodni, czy wydarzenia z Kolonii oraz Hamburga są wynikiem spotkania dwóch odmiennych kultur.

- Nie wiązałabym ich bezpośrednio z kulturą czy religią. Oczywiście zdarzają się nadużycia, które usprawiedliwiają gwałty na wyznawcach innej wiary niż islam, ale są one marginalne i stanowią nadinterpretacje religii do własnych celów. Myślę, że należy skupić się bardziej na innych aspektach. Jeżeli przyjmuje się tak dużą liczbę ludzi, jak zrobili to Niemcy, to nie wiadomo do końca, jaka to jest grupa społeczna. Po drugie są to osoby żyjące w skrajnie trudnych warunkach, w związku z tym wymagają specjalnego podejścia psychologicznego. Po trzecie są to również często ludzie z traumami - tłumaczy Widy-Behiesse.

Odmienne spojrzenie na tę sprawę ma prof. Andrzej Sakson, którego zdaniem zajścia miały kontekst społeczny, religijny, polityczny oraz kulturowy, a ten ostatni był jednym z najistotniejszych.

- Większość agresorów to najprawdopodobniej ludzie, którzy już wcześniej przybyli do Niemiec. Są to osoby z innego kręgu kulturowego, które wyznają odmienny system wartości. W niektórych przypadkach dotyczy to także instrumentalnego traktowania kobiet. Seksistowskie zachowania, jakie miały miejsce w Kolonii czy Hamburgu, są akceptowane np. w Egipcie i stanowią normę kulturową. W Europie odbiera się je jako obraźliwe oraz uwłaczające godności kobiet. Różnice kulturowe są więc oczywiste - zauważa ekspert z UAM.

Jego zdaniem nowość stanowiło jednak połączenie napaści seksualnych z rabunkiem. - Ci młodzi ludzie nie potrafili się zaadaptować do nowej sytuacji i zintegrować ze społecznością. Molestowanie mogło więc być również wyrazem kontestacji norm obowiązujących w danym kraju - dodaje prof. Sakson.

Początek kłopotów Niemiec?

Seria napaści sprawiła, że w wielu niemieckich miastach panuje strach przed podobnymi atakami. Już w lutym w Kolonii odbędzie się natomiast słynny na całą Europę, huczny festiwal karnawałowy. Czy podczas tego wydarzenia policji oraz politykom uda się zapanować nad imigrantami?

- W trakcie imprezy sylwestrowej władze popełniły szereg błędów, a pracę policji można nazwać wprost blamażem. Ciężko przewidzieć, czy przy kolejnych imprezach nie dojdzie do podobnych incydentów. Wszystko zależy od tego, czy odpowiedzialne za bezpieczeństwo osoby przeprowadziły analizę i wyciągnęły wnioski - komentuje prof. Sakson.

Według dr Marty Widy-Behiesse, by w przyszłości nie dochodziło do podobnych wydarzeń, potrzebna jest zmiana podejścia do imigrantów, której wyrazem powinno być postawienie jasnych granic tego, co wolno. Jej zdaniem kluczowe jest stworzenie specjalnych programów edukacyjnych.

- To pozwoliłoby tym ludziom lepiej zrozumieć, na jakich wartościach opiera się nasze społeczeństwo. Moim zdaniem jest to równie ważne, jeżeli nie ważniejsze, od zapewnienia tym ludziom miejsc pracy - kończy ekspert.

...

Niemcy sa w trudnej sytuacji bo jak zaczna mowic ze to imigranci to moze wzrosc rasizm w kraju o wiadomo jakiej historii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:51, 08 Sty 2016    Temat postu:

Wewnętrzny raport obciąża kierownictwo policji w Kolonii
7 stycznia 2016, 21:15
• Raport funkcjonariusza kierującego akcją policji w Kolonii, odkrywa prawdę
• W Sylwestra doszło tam do napaści seksualnych na kobiety
• Nieprawdą jest, że kierownictwo kolońskiej policji dowiedziało się o ekscesach z opóźnieniem

Przedstawiciele komendy głównej policji w Kolonii utrzymują, że funkcjonariusze otrzymali pierwsze sygnały o napastowaniu kobiet na placu przed kolońską katedrą dopiero przed godz. 1 w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia.

Z wewnętrznego raportu policji federalnej (Bundespolizei), do którego dotarła redakcja telewizji ZDF, wynika, że skala zagrożeń znana była już przed godz. 23.

Autor raportu, "funkcjonariusz policji federalnej na kierowniczym stanowisku" pisze, że osoby poszkodowane informowały o napaściach już w chwili przybycia policjantów na miejsce wydarzeń. "Oburzeni przechodnie podbiegali do policjantów, informując ich o bójkach, kradzieżach i molestowaniu seksualnym" - czytamy w raporcie.

Zdaniem pragnącego zachować anonimowość policjanta liczba funkcjonariuszy skierowanych do akcji była niewystarczająca. "Panował chaos, mogło dojść do wypadków śmiertelnych" - pisze policjant.

Zgromadzony tłum złożony głównie z imigrantów wykazywał całkowity brak szacunku dla stróżów prawa. - Jestem Syryjczykiem, musisz traktować mnie uprzejmie, zaprosiła mnie pani Merkel - cytuje autor raportu jednego z uczestników. Uczestnicy demonstracyjnie darli dokumenty uprawniające ich do pobytu w Niemczech, mówiąc, że jutro załatwią sobie nowe. Kobiety, zarówno samotne jak i w towarzystwie, zmuszone były do "biegu przez rózgi" pomiędzy szpalerem pijanych mężczyzn.

- Sytuacja była dla policji upokarzająca, nie mogliśmy pomóc wszystkim - konkluduje funkcjonariusz Bundespolizei. Jak zaznaczył, w ciągu 29 lat służby nie doświadczył nigdy przedtem takiego braku respektu dla władzy.

W wydanym w Nowy Rok komunikacie kolońska policja oceniła atmosferę panującą przed dworcem głównym i katedrą jako pokojową. Dopiero następnego dnia władze poinformowały o napaściach. Media uczyniły to dopiero na początku tego tygodnia.

W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia grupa ponad 1000 mężczyzn, według policji "o wyglądzie wskazującym na pochodzenie z krajów arabskich lub Afryki Północnej", zebrała się w okolicach dworca głównego w Kolonii i znajdującej się nieopodal katedry. Młodzi mężczyźni obrzucali petardami innych uczestników zabawy pod gołym niebem.

Z tłumu wyodrębniały się mniejsze grupy, które osaczały kobiety, napastowały je, a następnie okradały. Grupy napastników liczące kilkadziesiąt osób otaczały swoje ofiary, uniemożliwiając policji szybką interwencję.

Zdaniem niemieckich mediów prawdopodobna jest dymisja prezydenta (komendanta okręgowego) policji w Kolonii Wolfganga Albersa. W poniedziałek Albers ma przedstawić w parlamencie Nadrenii Północnej-Westfalii sprawozdanie z pracy policji. On sam wykluczył możliwość swojej dymisji. - W tej sytuacji jestem tutaj potrzebny - powiedział.

...

Dzicy oszaleli bo zyjac w krajach bandyckich bali sie policji. Policja tam jak ma dobry dzien to da po ryju TYLKO! A tu taki szacunek dla czlowieka na skutek 2000 lat chrzecijanstwa. W glowie im sie przewraca. Bandyzm ma byc traktowany krotko...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:56, 08 Sty 2016    Temat postu:

Skargi na molestowanie seksualne także w Zurychu i Helsinkach
7 stycznia 2016, 20:10
• Skargi dotyczące molestowania seksualnego zgłaszane są także w Szwajcarii
• Kobiety napastowano w noc sylwestrową w Zurychu
• Były napastowane przez "wielu mężczyzn o ciemnej skórze"
• Kobiety atakowano także w stolicy Finlandii - twierdzi miejscowa policja

Skargi na molestowanie seksualne i kradzieże w noc sylwestrową, podobne do napaści w Kolonii, złożyły kobiety także w Zurychu - poinformowała w czwartek w komunikacie szwajcarska policja, która wszczęła śledztwo.

Zgłoszono około 25 kradzieży. Policja, badając je, wykryła, że kobiety padły też ofiarą agresji i molestowania seksualnego. Sześć kobiet zeznało, że zostały otoczone i były napastowane przez "wielu mężczyzn o ciemnej skórze", którzy wmieszali się w tłum.

Policja potwierdziła, że większość skarg złożono od środy. Zaapelowała do świadków wydarzeń i ewentualnych ofiar o składanie skarg i informacje. W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia na ulicach Zurychu bawiło się ok. 120 tysięcy osób.

- Jest to scenariusz trochę podobny do tego, co stało się w Kolonii i innych niemieckich miastach - powiedział agencji AFP rzecznik policji w Zurychu, Margo Cortesi. Podkreślił jednocześnie, że liczby ofiar w tym mieście nie można porównywać z dziesiątkami kobiet, które oskarżyły migrantów w Niemczech o molestowanie seksualne. Tylko w samej Kolonii złożono ponad 120 skarg, w tym dwie o gwałty.

- W noc sylwestrową w Helsinkach odnotowano niespotykaną skalę molestowania seksualnego kobiet - poinformowała w czwartek fińska policja. Przekazała, że do incydentów doszło m.in. na głównym dworcu, gdzie zebrało się ok. 1000 ubiegających się o azyl.

Służby patrolujące helsińskie ulice 31 grudnia stwierdziły na centralnym placu, gdzie bawiło się ok. 20 tys. osób, "wiele przypadków molestowania seksualnego"; dotychczas nie wpłynęły jednak żadne skargi w związku z tą sytuacją.

Trzy przypadki napaści seksualnych, z których dwa zakończyły się formalnymi skargami, zgłoszono natomiast po zajściach na największym dworcu w stolicy Finlandii, gdzie zebrało się ok. 1000 imigrantów, głównie Irakijczyków - wynika z policyjnego komunikatu. Aresztowano trzech podejrzanych - ubiegających się o azyl.

- Takich przypadków molestowania nie było w czasie sylwestra w ubiegłym roku, ani przy żadnej innej okazji... To całkowicie nowe zjawisko w Helsinkach - powiedział mediom Ilkka Koskimaki, zastępca komendanta stołecznej policji.

Policja poinformowała w komunikacie o prowadzonych "w sposób wyjątkowy" przygotowaniach po ostrzeżeniach, że "ubiegający się o azyl mieli podobne plany" jak uczestnicy zajść sprzed dworca w Kolonii w Niemczech.

W Kolonii w noc sylwestrową grupa ponad 1000 mężczyzn, według policji oraz świadków wydarzeń "o wyglądzie wskazującym na pochodzenie z krajów arabskich lub Afryki Północnej", zebrała się w okolicach dworca głównego w Kolonii i znajdującej się nieopodal katedry. Młodzi mężczyźni obrzucali petardami innych uczestników zabawy pod gołym niebem.

Z tłumu wyodrębniały się mniejsze grupy, które osaczały kobiety, napastowały je, a następnie okradały. Grupy napastników liczące kilkadziesiąt osób otaczały swoje ofiary, uniemożliwiając policji szybką interwencję.

Policja zidentyfikowała dotychczas 16 osób podejrzanych o udział w napaściach seksualnych i rabunkowych na kobiety w sylwestra w Kolonii. Liczba zawiadomień o popełnieniu przestępstwa składanych przez ofiary molestowania wzrosła do 121. W Hamburgu, gdzie miały miejsce podobne incydenty, zgłosiły się 53 poszkodowane. Trzy czwarte zgłoszeń dotyczy napaści seksualnych.

Także w Austrii wiele kobiet poskarżyło się na molestowanie seksualne przez cudzoziemców w okresie świątecznym, zwłaszcza w sylwestra.

...

To samo na calym Zachodzie bo to samo zjawisko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:00, 08 Sty 2016    Temat postu:

Napaści na kobiety także w Austrii. Oskarżani są cudzoziemcy
7 stycznia 2016, 17:20
• Seria napaści na kobiety w Austrii
• Ofiary twierdzą, że napastowali je i okradali cudzoziemcy
• Zgłoszenia wpłynęły dopiero kilka dni po zdarzeniach - twierdzi policja

Również w Austrii wiele kobiet poskarżyło się na molestowanie seksualne przez cudzoziemców w okresie świątecznym, zwłaszcza w sylwestra - poinformowała w czwartek policja. Do takich napaści doszło w Salzburgu. Konkretna liczba zgłoszeń nie jest znana.

- Zgłoszenia te napłynęły dopiero kilka dni po napaściach, po obszernych doniesieniach mediów na temat podobnych zajść w Kolonii w Niemczech - powiedziała rzeczniczka policji w Salzburgu Valerie Hillebrand.

- Krajowy Urząd Kryminalny sprawdza, czy doszło do zorganizowanych napaści bądź czy można znaleźć powiązania między pojedynczymi sprawcami lub grupami sprawców - dodała Hillebrand.

Jak informuje austriacka agencja APA, 4 stycznia 22-letnia mieszkanka Salzburga złożyła skargę na policji w tym mieście na dwóch nieznanych mężczyzn, którzy dopuścili się wobec niej molestowania seksualnego. Mężczyźni ci byli "zagranicznego pochodzenia" i należeli do grupy ok. 10 osób. Kobiecie ukradziono też wtedy telefon komórkowy.

W środę policja w Salzburgu otrzymała mailem zgłoszenie podobnego zajścia. W czwartek ujawniono, że w noc sylwestrową 28-letni Afgańczyk molestował seksualnie 58-letnią mieszkankę Salzburga oraz że 23-letni Syryjczyk dopuścił się w Salzburgu molestowania 20-letniej kobiety z Bawarii.

W środę policja zatrzymała 24-letniego Afgańczyka, który tego dnia molestował seksualnie 28-letnią mieszkankę Salzburga w jednym z lokali. Ochrona zatrzymała sprawcę i przekazała go policji.

Dziennik "Oesterreich" poinformował w czwartek, że 26 grudnia w Salzburgu dwie młode kobiety zostały napadnięte przez "15 młodych cudzoziemców", gdy nad ranem wracały z jednego z klubów.

Austriacka minister spraw wewnętrznych Johanna Mikl-Leitner zapowiedziała, że policja będzie postępowała zgodnie z zasadą "zerowej tolerancji". - Jedno jest pewne - my, kobiety na pewno nie pozwolimy ani na milimetr ograniczyć naszej swobody poruszania się w przestrzeni publicznej - podkreśliła Mikl-Leitner.

W Kolonii w noc sylwestrową grupa ponad 1000 mężczyzn, według policji oraz świadków wydarzeń "o wyglądzie wskazującym na pochodzenie z krajów arabskich lub Afryki Północnej", zebrała się w okolicach dworca głównego w Kolonii i znajdującej się nieopodal katedry. Młodzi mężczyźni obrzucali petardami innych uczestników zabawy pod gołym niebem.

Z tłumu wyodrębniały się mniejsze grupy, które osaczały kobiety, napastowały je, a następnie okradały. Grupy napastników liczące kilkadziesiąt osób otaczały swoje ofiary, uniemożliwiając policji szybką interwencję.

Policja zidentyfikowała dotychczas 16 osób podejrzanych o udział w napaściach seksualnych i rabunkowych na kobiety w sylwestra w Kolonii. Liczba zawiadomień o popełnieniu przestępstwa składanych przez ofiary molestowania wzrosła do 121. W Hamburgu, gdzie miały miejsce podobne incydenty, zgłosiły się 53 poszkodowane. Trzy czwarte zgłoszeń dotyczy napaści seksualnych.

...

Jak pisalem z takimi trzeba ostro,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:49, 08 Sty 2016    Temat postu:

Szef policji w Kolonii Wolfgang Albers został zawieszony
8 stycznia 2016, 17:06
• Szef policji w niemieckiej Kolonii zawieszony
• To reakcja na serię ataków na kobiety podczas nocy sylwestrowej

Tydzień po serii napaści na kobiety w noc sylwestrową w Kolonii szef miejscowej policji Wolfgang Albers został przeniesiony w stan spoczynku. Zarzucano mu zwlekanie z poinformowaniem opinii publicznej o zajściach i ukrywanie pochodzenia sprawców przestępstw.

O dymisji Albersa poinformował minister spraw wewnętrznych landu Północna Nadrenia-Westfalia Ralf Jaeger. Polityk SPD powiedział, że decyzja o odwołaniu urzędnika była nieodzowna ze względu na konieczność odzyskania zaufania mieszkańców Kolonii i przywrócenia zdolności do działania policji.

Jaeger zapowiedział wyjaśnienie wszystkich okoliczności wydarzeń w okolicach dworca głównego i katedry w Kolonii. - Obywatele chcą wiedzieć, co wydarzyło się w sylwestrową noc, kim byli sprawcy i jak można w przyszłości uniknąć podobnych wypadków - podkreślił minister.

Albers wyraził zrozumienie dla decyzji przełożonego i wziął na siebie odpowiedzialność za krytykowane działania podległych mu służb w noc sylwestrową. Dzień wcześniej szef policji wykluczał ewentualność dymisji.

W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia grupa ponad 1000 mężczyzn, według policji "o wyglądzie wskazującym na pochodzenie z krajów arabskich lub Afryki Północnej", zebrała się w okolicach dworca głównego w Kolonii i znajdującej się nieopodal katedry. Młodzi mężczyźni obrzucali petardami i butelkami innych uczestników zabawy pod gołym niebem.

Z tłumu wyodrębniały się mniejsze grupy, które osaczały kobiety, napastowały je, a następnie okradały. Grupy napastników liczące kilkadziesiąt osób otaczały swoje ofiary, uniemożliwiając policji szybką interwencję.

Do piątku 170 osób złożyło zawiadomienia o napaściach seksualnych i rabunkowych podczas sylwestra w Kolonii. W Hamburgu, gdzie też doszło do ekscesów, chociaż na mniejszą skalę, do policji wpłynęło ponad 100 zawiadomień.

Działania policji były ostro krytykowane m.in. przez szefa MSW Niemiec Thomasa de Maiziere. W rejonie ekscesów znajdowało się zbyt mało policjantów, którzy nie byli w stanie przyjść wszystkim z pomocą. Albers próbował początkowo tuszować ekscesy, a o prawdziwej skali wydarzeń poinformował dopiero po kilku dniach. W oficjalnych raportach władze celowo pomijały udział w zamieszkach imigrantów.

...

Jest tutaj kozlem ofiarnym. Przeciez w Niemczech rzadzi okreslona ideologia ktorej on nie mogl przeskoczyc. Jest ofiara...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:43, 11 Sty 2016    Temat postu:

Szwedzka prasa: policja ukrywała przypadki molestowania kobiet przez imigrantów
11 stycznia 2016, 13:10
• Media w Szwecji zarzucają policji ukrywanie przestępstw imigrantów
• Chodzi o napaści podczas festiwalu w Sztokholmie latem 2015 roku
• Dowodem jest wewnętrzny raporty policji, który wyciekł do prasy

Szwedzka policja ukrywała przypadki molestowania kobiet przez imigrantów, które miały miejsce podczas młodzieżowego festiwalu w Sztokholmie latem ubiegłego roku - pisze w poniedziałek dziennik "Dagens Nyheter".

Gazeta dotarła do wewnętrznej notatki policji z sierpnia 2015 roku, w której napisano, że na festiwalu "We are Sthlm" powrócił problem młodych mężczyzn ocierających się o dziewczęta. Do takich zdarzeń doszło wśród publiczności, gdy rozpoczął się jeden z koncertów. "Pomimo stosunkowo niewielkiej liczby uczestników wiele dziewcząt byo napastowanych seksualnie przez chłopców i mężczyzn, którzy wykorzystali panujący tłok" - napisał przedstawiciel policji.

Według policji za molestowanie młodych kobiet, w tym nawet 11-12-letnich dziewcząt, odpowiadają grupy młodych mężczyzn przede wszystkim z Afganistanu. Przyjechali oni do Szwecji jako dzieci lub nastolatkowie bez opiekunów prawnych.

Z wewnętrznego raportu policji wynika, że w ciągu pięciu dni trwania festiwalu w sierpniu 2015 roku służby porządkowe odseparowały od publiczności ponad 200 niewłaściwie zachowujących się młodych mężczyzn. Organizatorzy zastanawiali się nawet nad podzieleniem widowni na oddzielne sektory dla chłopców i dziewcząt.

Pokrzywdzonych zostało ok. 150 kobiet. Kilku sprawców zatrzymano, ale żaden ze zgłoszonych przypadków nie doprowadził do aktu oskarżenia. Jak podkreśla gazeta, pokrzywdzonym dziewczętom trudno było wskazać sprawcę.

Po zakończeniu młodzieżowej imprezy na stronie internetowej policji pojawił się jednak komunikat, z którego wynikało, że na festiwalu młodzieżowym było stosunkowo spokojnie. Potwierdzające to zdjęcia policja zamieściła na portalach społecznościowych.

Policjanci, z którymi rozmawiał dziennik "Dagens Nyheter" przyznali anonimowo, że ze względów politycznych przestępstwa dokonywane przez imigrantów celowo nie są nagłaśniane. Szwedzkie władze nie chcą, aby statystyki dotyczące przestępczości wśród cudzoziemców były wykorzystywane przez nacjonalistyczną i przeciwną imigracji partię Szwedzcy Demokraci.

W związku z publikacją "Dagens Nyheter" szef szwedzkiej policji Dan Eliasson poinformował, że sprawa zaniedbań zostanie zbadana.

Młodzieżowy festiwal "We are Sthlm" to coroczna impreza organizowana w Sztokholmie dla osób w wieku 13-19 lat. To głównie koncerty, na które wstęp jest bezpłatny.

...

Caly Zachod to samo. To zjawisko socjologiczne. Ustepowanie gwalcicielom jest jak dawniej ustepowanie Hitlerowi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:45, 11 Sty 2016    Temat postu:

Niemieckie władze: niemal wszyscy sprawcy z Kolonii obcego pochodzenia
11 stycznia 2016, 12:05
• MSW Nadrenii Północnej-Westfalii: za ataki odpowiedzialni przede wszystkim migranci
• Część przybyła do Niemiec w ostatnim roku i ubiegała się o azyl
• Apel władz: nie stygmatyzujmy obcokrajowców, bo to woda na młyn skrajnej prawicy

Niemal wszyscy podejrzani o napaści, głównie seksualne, na kobiety w noc sylwestrową w Kolonii to osoby o pochodzeniu cudzoziemskim. - Zarówno zeznania świadków, jak i raport miejscowej policji, a także relacje policji federalnej wskazują, że niemal wyłącznie ludzie migracyjnego pochodzenia byli odpowiedzialni za te przestępstwa - oświadczył szef MSW Nadrenii Północnej-Westfalii Ralf Jaeger.

Dodał, że według "aktualnego stanu śledztwa" wśród podejrzanych byli "ubiegający się o azyl, którzy przybyli do Niemiec w minionym roku".

- Wszystko wskazuje na osoby pochodzenia północnoafrykańskiego i ze świata arabskiego - dodał, prezentując krajowym deputowanym w Duesseldorfie raport o wydarzeniach z Kolonii. Ostrzegł zarazem przed stygmatyzacją obcokrajowców, która według niego jest wodą na młyn skrajnej prawicy.

- Nie ma żadnego znaczenia, czy ci ludzie mają paszport arabski, afrykański czy niemiecki, czy urodzili się i dorastali tutaj, czy właśnie przyjechali. Nie ma to żadnego wpływu na postępowanie karne. Wszyscy są równi wobec prawa - zaznaczył Jaeger.

Także szef MSW Niemiec Thomas de Maiziere podkreślił, że nie można przemilczeć faktu, że za napaściami w Kolonii stali w znacznej mierze ludzie o cudzoziemskim pochodzeniu. Ostrzegł jednocześnie przed uogólnianiem i uleganiem atmosferze podejrzliwości wobec wszystkich uchodźców i migrantów.

W noc sylwestrową w okolicach kolońskiego dworca głównego i katedry doszło do napaści seksualnych i rabunkowych na kobiety. Zdaniem policji oraz świadków wydarzeń sprawcami byli głównie młodzi mężczyźni pochodzący z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Do niedzieli ponad 500 ofiar złożyło zawiadomienia o przestępstwie.

Natomiast w niedzielę wieczorem w Kolonii doszło do ataków na imigrantów. Nieznani sprawcy w dwóch osobnych incydentach zaatakowali sześciu Pakistańczyków i Syryjczyka.

...

Ewidentnie kwestia cywilizacyjna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:24, 14 Sty 2016    Temat postu:

USA: po niespełna 3 latach Al Jazeera America przestaje istnieć
USA: po niespełna 3 latach Al Jazeera America przestaje istnieć
USA: po niespełna 3 latach Al Jazeera America przestaje istnieć - PAP

Kanał Al Jazeera America katarskiej grupy medialnej, który zadebiutował w Stanach Zjednoczonych w sierpniu 2013 roku, przestanie nadawać z końcem kwietnia - poinformował wczoraj dyrektor stacji Al Anstey. Decyzję tłumaczył względami ekonomicznymi.

- Decyzja zarządu Al Jazeera America wynika z faktu, że nasz model biznesowy jest po prostu nie do utrzymania w świetle wyzwań gospodarczych na rynku mediów USA - oświadczył Al Anstey w nocie do pracowników. - Wiem, że będzie to ogromne rozczarowanie dla wszystkich, którzy tu niestrudzenie pracowali - kontynuował. - Ta decyzja nie wynika z tego, że coś zrobiliśmy źle: wręcz przeciwnie - wykonaliśmy świetną robotę.

Al Jazeera America ruszyła z wielkimi fanfarami w sierpniu 2013 roku. Twórcy zapowiadali, że programy będą produkowane w USA i obiecywali bezstronne, głębokie dziennikarstwo z reportażami z terenu. Kanał otworzył aż 12 biur w całym kraju: nie tylko w Nowym Jorku (tu jest główna redakcja) i Waszyngtonie, ale też miejscach, gdzie nie było innych ogólnokrajowych telewizji, jak np. w Detroit.

Ale mimo znacznych inwestycji finansowych kanałowi trudno było zdobyć amerykańskich widzów. Widownia nigdy nie przekroczyła w USA kilkudziesięciu tysięcy osób.

Ponadto w ubiegłym roku w stacji wybuchł kryzys, gdy pracownicy skarżyli się na panującą "kulturę strachu", antysemityzm i seksizm. Z kanału odeszło wówczas część osób z kadry kierowniczej; atmosfera pracy się poprawiła, ale nie miało to wpływu na wzrost oglądalności.

Eksperci od początku wątpili w powodzenie projektu Al Jazeera America. - W USA każdej zagranicznej telewizji jest się trudno przebić, nawet BBC, a co dopiero telewizji, której nazwa brzmi dla większości Amerykanów obco i dziwnie - mówił ekspert ds. rynku medialnego w USA Al Tompkins z The Poynter Institute, gdy stacja ruszała w 2013 r. Widz amerykański - tłumaczył Tompkins - wybiera kanały, które gwarantują mu, że pokazywany w nich świat będzie podobny do tego, który zna. To dlatego tak mało jest w (amerykańskiej) telewizji wiadomości zagranicznych.

Katarska grupa medialna Al-Dżazira długo przygotowywała się do zdobycia wielkiej widowni w USA. Jej anglojęzyczny kanał Al Jazeera English był wcześniej dostępny w zaledwie w kilku miastach USA. W styczniu 2013 roku Al-Dżazira kupiła za około 500 mln USD telewizję Current TV należącą częściowo do byłego wiceprezydenta Ala Gora i uzyskała w ten sposób dostęp do jej sieci dystrybucji.

Decyzja ta wywołała sporo kontrowersji. Wątpliwości wzbudzał fakt, że telewizja należy do rządu Kataru, co zdaniem krytyków wyklucza niezależność. Nadająca z Bliskiego Wschodu po arabsku Al-Dżazira była postrzegana jako antyamerykańska, kiedy po zamachach 11 września 2001 roku nadawała przemówienia Osamy bin Ladena i nie stroniła od krytykowania polityki prezydenta George'a W. Busha i wojny w Iraku.

>>>

Nigdzie nie przebija sie JAKAKOLWIEK dzialalnoscia kulturalna obcy. Trzeba byc swoim. Bo naprawde nawet sposob wyglaszania zadn sie liczy. A tu jeszcze inna cywilizacja. Generalnie w kazdym kraju jest przekaz kultury dominujacej czyli teraz z USA dawniej Francja bo zawsze sa podziwiani ci silni. Oraz lokalsi. Zadni trzeci sie nie przebija.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:28, 02 Lut 2016    Temat postu:

Norweska telewizja: wśród imigrantów problem małżeństw nieletnich. 61 dzieci narażonych na przemoc seksualną
2 lutego 2016, 14:15
• NRK: 61 dzieci wśród osób starających się o azyl w Norwegii
• To dziewczynki, które zawarły związek małżeński, co jest niezgodne z norweskim prawem
• Większość małżeństw nieletnich pochodzi z Syrii, Afganistanu oraz Iraku

Wśród osób starających się o azyl w Norwegii jest 61 dzieci, które w swoich krajach zawarły związek małżeński, co jest niezgodne z norweskim prawem. Są one narażone na przemoc seksualną - podała norweska telewizja publiczna NRK.

Z danych norweskiego urzędu ds. migracji wynika, że co najmniej 10 młodych żon ma mniej niż 16 lat, jedna z przybyłych z mężem dziewczynek ma zaledwie 11 lat, a dwie nastolatki poniżej 18. roku życia oczekują drugiego dziecka. Większość małżeństw nieletnich pochodzi z Syrii, Afganistanu oraz Iraku.

"Przyglądamy się bardzo dokładnie, czy osoby poniżej 18. roku są narażone na przemoc seksualną. Jesteśmy zaangażowani w pomoc tym dzieciom i działania prewencyjne. To mogą być też sprawy karne" - powiedziała telewizji NRK dyrektor norweskiego urzędu ds. dzieci, młodzieży oraz rodziny Mari Trommald.

W listopadzie ubiegłego roku 14-letnia dziewczynka w ciąży przekroczyła rosyjsko-norweską granicę w Storskog wraz z 23-letnim mężem oraz 18-miesięcznym dzieckiem. Małżeństwo zostało w Norwegii rozdzielone, a wobec mężczyzny wszczęto postępowanie karne.

W Norwegii zawrzeć małżeństwo można po ukończeniu 18 lat; w niektórych przypadkach sąd może zezwolić na to osobom, które ukończyły 16 lat. Małżeństwo zawarte za granicą jest nieważne, jeśli jedna ze stron była wówczas niepełnoletnia.

Za zawarcie małżeństwa z osobą poniżej 16. roku życia grozi w Norwegii do dwóch lat więzienia, za uprawianie seksu z dzieckiem - od sześciu do 10 lat pozbawienia wolności.

Problem małżeństw nieletnich występuje także w Szwecji. Gazeta "Sydsvenskan" napisała w styczniu, że w ośrodku dla imigrantów w Malmoe w 2015 roku przebywało wraz z mężami 59 niepełnoletnich dziewcząt, z czego 13 miało mniej niż 16 lat. Wiele z nich przybyło do Szwecji już w ciąży.
PAP

...

Caly czas zderzenie cywilizacji,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:58, 09 Lut 2016    Temat postu:

PAP

W.Brytania: kary więzienia za seksualne wykorzystywanie nastolatki
W.Brytania: kary więzienia za seksualne wykorzystywanie nastolatki - Shutterstock

Sąd w Bradford (Anglia) skazał dziś 12 mężczyzn na kary do 20 lat więzienia za seksualne wykorzystywanie nastolatki w latach 2011-2012. Dziewczynkę zmuszano do seksu m.in. na cmentarzu w miejscowości Keighley w północnej Anglii.

Ogłaszając wyroki sędzia Roger Thomas wskazał, że dziewczynkę wykorzystywano seksualnie w "okrutny i bezlitosny sposób". Pewnego razu zgwałciło ją kolejno pięciu mężczyzn. Najmłodszy ze skazanych ma 19 lat, najstarszy 63.
REKLAMA


Jeden z tych mężczyzn, skazany na 18 lat więzienia za gwałt, został również uznany za winnego zgwałcenia innej dziewczynki w 2009 roku. Z kolei skazanemu na 20 lat więzienia kara została wymierzona także za 12 przestępstw na tle seksualnym; dopuścił się ich wobec dwóch dziewczynek i został uznany za winnego w osobnym procesie.

Jeden ze skazanych, któremu wymierzono karę 17 lat więzienia, odsiaduje obecnie wyrok 8 lat za zgwałcenie kobiety w parku w Keighley i próbę porwania 10-letniej dziewczynki.

Brytyjskie media publikują zdjęcia i nazwiska skazanych, pisząc o "bandzie Azjatów". "Daily Mail" informuje w wydaniu internetowym, że herszt tej bandy gwałcicieli uciekł z W. Brytanii i prawdopodobnie mieszka w Bangladeszu.

...

Sami widzicie ze dzikusom trzeba scinac lby toporem. Kara smierci jest dobra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:28, 25 Mar 2016    Temat postu:

Molenbeek - muzułmańska dzielnica w środku europejskiego miasta
Bartek Dajnowski
Dziennikarz Onetu

Część mieszkańców uważa, że dzielnica Molenbeek w Brukseli to zupełnie inny kontynent w środku europejskiego miasta. Nawet rodowici Belgowie postanawiają się z niej wyprowadzić z obawy o swoje bezpieczeństwo. Natomiast do tzw. małego Maroko, ściąga coraz więcej muzułmanów.

Dzielnica Molenbeek staje się coraz bardziej muzułmańską częścią miasta. To w niej także schronienie znaleźli terroryści, którzy dokonali zamachów we Francji i Brukseli. Ukrywał się w Molenbeek także Abdeslam Salah, który był "mózgiem" zamachów w Paryżu. To po jego aresztowaniu w Brukseli doszło do kolejnych ataków terrorystycznych.

Nawet belgijscy politycy przyznają, że dzielnica wymknęła się spod kontroli. Niektórzy starają się bronić tego miejsca i zaznaczają, że mieszkają tu dobrzy ludzie, a nie terroryści.

Bilal, mieszkaniec Brukseli, uważa, że niektóre miejsca są bardziej niebezpieczne, ale generalnie jest to bezpieczne miejsce.

24 marca miało zostać otwarte w Molenbeek muzeum, jednak ze względu na zamachy postanowiono przełożyć inauguracje. Budynek w zamyśle ma przyciągnąć turystów, ponieważ jak dotąd do dzielnicy przyjeżdżają jedynie dziennikarze.

..

I jest cichy uklad ze policja tam nie wchodzi a w zamian nie robia burdelu... Uklad jak Putinem i dziala tak samo... Terrorysci przestrzegaja DOPOKI NIE ZLAMIA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:25, 17 Maj 2016    Temat postu:

Napaści seksualne na kobiety podczas berlińskiego Festiwalu Kultur
az/
2016-05-17, 15:52



Skomentuj
3
Podczas zakończonego w poniedziałek ulicznego Festiwalu Kultur w Berlinie miały miejsce napaści seksualne na kobiety - poinformowała we wtorek policja w Berlinie. Poszkodowane zeznały, że były napastowane przez młodych mężczyzn o południowym wyglądzie.
flickr/samchills

Świat
"Większość napastników z Kolonii może nigdy...

Na policję zgłosiło się dotychczas osiem poszkodowanych kobiet w wieku od 16 do 48 lat - powiedział rzecznik policji Thomas Neuendorf. Z ich zeznań wynika, że były atakowane przez grupy mężczyzn, którzy napastowali je i okradali, wykorzystując tworzony przez siebie sztuczny tłok.



Do incydentów doszło podczas imprez odbywających się od soboty do poniedziałku w berlińskiej dzielnicy Kreuzberg. W pochodzie stanowiącym punkt kulminacyjny festiwalu uczestniczyło ponad pół miliona osób.



Turcy i chłopiec z zagranicy



Policja zatrzymała wcześniej trzy osoby - dwóch 17-letnich Turków i 14-letniego chłopca pochodzącego z zagranicy. Podejrzanym jest ponadto 40-letni Turek. Policja nie wie, czy wszystkie napaści były dziełem grupy zatrzymanych, czy też istniało kilka grup napastników.



Niemieckie władze są wyczulone na przypadki napaści seksualnych po wydarzeniach w noc sylwestrową w Kolonii. W nocy z 31 grudnia 2015 roku na 1 stycznia 2016 roku przed dworcem głównym i katedrą w Kolonii doszło do masowych napaści seksualnych i rabunkowych na kobiety. Grupki mężczyzn - jak się okazało, głównie imigrantów z Afryki Północnej - tworzyły sztuczny tłok, osaczały kobiety i napastowały je, a następnie okradały. Zbyt słabe siły policyjne przez wiele godzin nie były w stanie opanować sytuacji. Do podobnych zajść, choć na mniejszą skalę, doszło także w innych miastach, m.in. w Duesseldorfie i Dortmundzie.



Na policję wpłynęło ponad 1000 zawiadomień o napaściach. Poszkodowanych było 1200 osób. Część domniemanych sprawców zatrzymano, jednak ze względu na złą jakość nagrań z kamer oraz trudności w identyfikowaniu sprawców przez ofiary przygotowywanie procesów przebiega bardzo wolno.



PAP

...

To już się robi ,,,tradycja"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:27, 31 Maj 2016    Temat postu:

Jarosław Giziński
Szwajcarska lekcja integracji
Dodano dzisiaj 06:35
Flaga Szwajcarii / Źródło: Fotolia / djama
Dwaj imigranccy chłopcy wzbudzili w Szwajcarii ogólnonarodową dyskusję po tym jak odmówili podawania ręki nauczycielce co rzekomo jest niezgodne z islamską tradycją. Dotychczas w podobnych przypadkach wyciszano sprawę, by nie drażnić uczuć „naszych drogich gości“ a nad każdym kolejnym przypadkiem wymuszania serwowania jedzenia halal w przedszkolach albo wprowadzania odpowiedniego „kodu ubraniowego“ w szkołach rozpościerano zasłonę milczenia. Tak też próbowała wiosną robić dyrekcja szkoły pod Bazyleą.

Tym razem się jednak nie udało. Najpierw minister sprawiedliwości Simonetta Sommaruga, a potem Georges Thuring, przewodniczący komisji ds. statusu obcokrajowców uznali, że dość tego. Albo chłopcy dostosują się do zasad obowiązujących w Szwajcarii albo rodzina zapłaci sporą grzywnę. Co jednak najbardziej bolesne - wstrzymano rozpatrywanie wniosku o przyznanie obywatelstwa szwajcarskiego całej rodzinie.

To pierwsza jaskółka świadcząca o tym, że społeczeństwa zachodnie wyciągają wnioski ze swoich trwających wiele dekad błędów. Europa godząc się na wszelkie ustępstwa sama sobie szykowała kłopoty (których nie zna np. Kanada albo Australia, również przyjmujące imigrantów z obcych kręgów kulturowych). Konflikt cywilizacyjny zaczyna się od drobnych kroków - takich jak odmowa podawania ręki albo wymuszanie szczególnych praw w szkole czy miejscu pracy. Końcowym przystankiem tej drogi jest radykalizm popychający młodych zbuntowanych w szeregi ISIS.

A przecież wystarczy postawić proste wymogi, bez zmuszania kogokolwiek do czegokolwiek. Nie chcesz podawać ręki kobietom? Nie podoba ci się europejski ubiór albo normy zachowań? Chcesz praktykować obrzezanie kobiet? Nie pozwalasz córce na naukę i studia? Proszę bardzo, możesz to robić, ale nie u nas. Prosto i jasno. Tak samo jak całkowicie naturalne jest, że nikt nie wyjdzie na ulicę w Rijadzie z krzyżykiem na szyi i nie pocałuje dziewczyny w miejscu publicznym. To Europa jest winna, że nie potrafiła wymusić szacunku dla wartości obywatelskich przed szacunkiem dla wartości tradycyjnych i religii.

Nie chodzi przy tym o drobną (choć symboliczną) w sumie sprawę podawania ręki nauczycielce. Lista grzechów zaniechania o znacznie poważniejszych konsekwencjach jest naprawdę długa. Może szwajcarski przykład okaże się początkiem zmiany w myśleniu o granicach tolerancji. Najwyraźniej obywatele Helwecji zmęczyli się już ciągłym myleniem jej z chowaniem głowy w piasek.
/ Źródło: Wprost

...

Przede wszystkim to tepic trzeba narzucanie swojego innym. NIE DO POMYSLENIA JEST NP ZDEJMOWANIE KRZYZY BO ICH RZEKOMO URAZAJA! ALBO LIKWIDACJA WIELKANOCY!!! TO JUZ ZBRODNIA!
Natomiast gdy Zachod im zabrania nakryc glowy to juz ingerencja w prawa czlowieka. Jednak do dowodu MUSZĄ SIE POKAZAC ZGODNIE Z PRAWEM!
Podawanie reki tez nie mozna zmuszac. Chyba ze policjantce ktora zbiera odciski palcow czy pacjentowi. CO JEST OBOWIAZKIEM ONI MUSZA! JAK WSZYSCY! NIE MOWIAC O ZAMKNIETYCH DZIELNICACH!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:19, 01 Cze 2016    Temat postu:

Napaści seksualne na festiwalu w Niemczech. Podejrzani migranci
wyślij
drukuj
łz, kaien | publikacja: 01.06.2016 | aktualizacja: 11:52 wyślij
drukuj
Napastnicy atakowali w grupach (fot.PAP/EPA/SVEN HOPPE)
Podczas zakończonego w niedzielę festiwalu muzycznego w Darmstadt w niemieckiej Hesji doszło do napaści seksualnych na kobiety. Dotychczas na policję zgłosiło się 30 poszkodowanych. Zatrzymano troje migrantów podejrzanych o ataki.

Algierczyk uniewinniony od zarzutu napaści seksualnej w Kolonii
Poszkodowane wskazują, że do napaści miało dochodzić na zakończenie czterodniowego festiwalu w nocy z niedzieli na poniedziałek. Zeznały, że sprawcy działali w mały grupach, liczących maksymalnie 10 osób. Napastnicy mieli wygląd „południowoazjatycki”.

Portal internetowy Hessenschau.de podał, że mężczyźni „zachowywali się nieobyczajnie, obłapiali ofiary i dotykali je w intymne miejsca”.

Po pierwszych sygnałach funkcjonariusze zatrzymali trzech domniemanych sprawców. To mężczyźni w wieku 28-31 lat. Dwóch z nich stara się o status azylanta, trzeci przypuszczalnie też. Podejrzani zostali zwolnieni z aresztu, ale objęto ich śledztwem.

Nie wyciągnęli wniosków?

Tygodnik „Focus” postawił pytanie, czy niemieckie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo publiczne niczego się nie nauczyły z sylwestrowych wydarzeń w Kolonii i innych miastach, gdzie dochodziło do masowych napaści seksualnych i rabunkowych.

W samej Kolonii ucierpiało ponad 1100 kobiet, zaś ponad 600 z nich była molestowana. Tygodnik przypomina, że ze 153 podejrzanych o te czyny 149 to obcokrajowcy – 68 złożyło wnioski o azyl w Niemczech.
#wieszwiecej | Polub nas
„Focus” wskazuje, że po incydentach w Kolonii w Niemczech doszło do podobnych wydarzeń między innymi podczas majowego festiwalu kultur w Berlinie. Do molestowania seksualnego dochodzi także w trakcie mniejszych festynów. Podczas festynu z okazji kościelnego święta w Erlangen aż 14 kobiet zawiadomiło o nieobyczajnym zachowaniu mężczyzn.

Pomagające ofiarom napaści stowarzyszenie Biała Obrączka uważa, że pochodzenie sprawców ma duże znaczenie. – Sprawcy wychowywani są od urodzenia w poczuciu, że mężczyzna ma władzę nad kobietą – zauważył szef organizacji Horst Cerny.
PAP

..

To juz jest serial...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:40, 04 Lip 2016    Temat postu:

Plaga napaści seksualnych dokonywanych przez uchodźców
wyślij
drukuj
łz, k | publikacja: 04.07.2016 | aktualizacja: 20:01 wyślij
drukuj
Coraz więcej przypadków napaści seksualnych dokonywanych przez uchodźców (fot. Sean Gallup / Staff / Getty Images)
Niemcy i Szwecja zmagają się z rosnącym problemem przestępczości seksualnej dokonywanej przez migrantów z krajów arabskich. Z niemieckiej policji wyciekł tajny raport dotyczący gwałtów na basenach, których ofiarami padają dzieci. Władze potwierdziły, że jest prawdziwy.

Austria: imigrant jest podejrzany o gwałt na 52-latce. Po napaści ofierze zostawił swój numer telefonu
Wewnętrzny dokument skierowany do Komisariatu Kryminalnego 12 (K12), czyli jednostki zajmującej się przestępczością seksualną oraz osobami zaginionymi, podkreśla: „K12 potwierdza rosnąca liczbę gwałtów dokonywanych na basenach, która napawa nas obawami”. „Sprawcami tych przestępstw w większością są migranci” – zaznaczono w raporcie, do którego dotarł dziennik „Bild”.

Władze z Duesseldorfie potwierdziły, że dokument jest autentyczny.

Przypadki gwałtów na basenach odnotowano także w Austrii. Kilka tygodni temu uchodźca z Iraku zgwałcił w takiej placówce w Wiedniu 10-latka. Po zatrzymaniu tłumaczył, że ataku dokonał, ponieważ nie uprawiał seksu od czterech miesięcy, a sam gwałt miał być dla niego „seksualnym pogotowiem”.
#wieszwiecej | Polub nas
W sylwestra w Niemczech doszło do fali napaści na młode kobiety w wielu niemieckich miastach, między innymi w Kolonii. Pijani uchodźcy okradali je. Dochodziło także do napaści seksualnych.

Atak podczas festiwalu

W nocy z piątku na sobotę w szwedzkim mieście Karlstad w regionie Varmland, około 250 km na zachód od Sztokholmu doszło do serii napaści na uczestniczki festiwalu muzycznego „Party in the Park”. Ofiarami padło kilkadziesiąt młodych kobiet, które wskazywały, że napastnikami byli „młodzi mężczyźni będący obcokrajowcami”.

Policja zatrzymała dwóch młodych mężczyzn. Obydwaj są mieszkańcami ośrodka dla azylantów.
TVP Info, „Bild”

...

Dzicy poniekad nie klamia. Ruscy tez nie moga sie powstrzymac. Cecha ludow cywilizowanych jest opanowanie zmyslow. Zachod jak odrzucil chrzescijanstwo wrocil do dzikiej seksualnosci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:36, 06 Lip 2016    Temat postu:

Niemiecka polityk zataiła, że była ofiarą gwałtu. Nie chciała wywoływać niechęci wobec imigrantów
Dodano wczoraj 18:49
gwałt molestowanie fot. vkara/fotolia.pl
Selin Gören, polityk z niemieckiego ruchu Solid, przyznała się, że skłamała policji na temat narodowości 3 mężczyzn, którzy w styczniu zgwałcili ją w Mannheim. Kobieta tłumaczy się teraz, że kłamała, gdyż nie chciała, by ta informacja wywołała falę niechęci wobec imigrantów.

24-letnia Gören została zaatakowana w styczniu przez trzech mężczyzn w nocy na placu zabaw w Mannheim. Jak mówiła, została zmuszona przez nich do aktów seksualnych. Zaraz po zdarzeniu udała się na policję, ale nie powiedziała, że napastnicy rozmawiali w języku arabskim i mieli dalekowschodnie pochodzenie. Zataiła też, że doszło do gwałtu.

Ponieważ - jak utrzymuje Gören - w Kolonii, Stuttgarcie i Hamburgu doszło do kilkudziesięciu ataków grup młodych mężczyzn "o północnoafrykańskiej urodzie (tak opisała ich niemiecka policja) na kobiety w noc sylwestrową, zdecydowała się zataić, że jest ofiarą gwałtu i skłamała, że w rzeczywistości została po prostu napadnięta, a napastnicy rozmawiali w języku niemieckim.

Ponad pół roku później, w rozmowie z "Der Spiegel", niemiecka polityk przyznała się, że kłamała w styczniu, ponieważ nie chciała, by jej zgłoszenie odbiło się na postrzeganiu imigrantów przez Niemców i nie wywołało fali rasizmu.

Następnie, 12 godzin po pierwszym zgłoszeniu, Gören, namówiona przez koleżankę, poszła ponownie na policję i ujawniła, do czego naprawdę doszło. Jak stwierdziła w rozmowie z "Der Spiegel", jest teraz zdania, że ludzie nie powinni nigdy "zmieniać faktów", nawet jeśli jest to "politycznie poprawne".
Ataki w Kolonii. Ruszył pierwszy proces

11 kwietnia w Düsseldorfie w północnych Niemczech rozpoczał się proces Marokańczyka oskarżonego o atak na tle seksualnym w noc sylwestrową. 33-letni Marokańczyk jest pierwszą osobą, która stanęła przed niemieckim sądem w związku z zarzutami dotyczącymi ataku na tle seksualnym w noc sylwestrową. Większość ataków miała miejsce w Kolonii, jednakże odnotowano również przypadki takich zdarzeń w innych miastach w północnej części Niemiec. Łącznie policja otrzymała ponad 550 doniesień w związku z atakami na tle seksualnym. Początkowo policja informowała, że mało prawdopodobnym jest, by ktokolwiek został pociągnięty do odpowiedzialności, jednakże dotychczas udało się jednak skazać kilka osób za kradzieże i zidentyfikować łącznie ponad 70 podejrzanych.

Mężczyzna, który stanął przed sądem został zidentyfikowany przez ofiarę ataku, po tym jak w telewizji wyemitowany został reportaż przygotowany przed Spiegel TV, noszący tytuł „Król kieszonkowców”. Taoufik M. tłumaczył w nim, że został złodziejem, ponieważ, gdy był dzieckiem musiał kraść, by jeść. Dziewczyna, która oskarżyła go o atak, zeznała, iż był w grupie mężczyzn, która otoczyła ją w noc sylwestrową. Taoufik M. miał wkładać jej ręce pod spódnicę.
Ataki w sylwestrową noc w Niemczech

W Kolonii, Stuttgarcie i Hamburgu doszło do kilkudziesięciu ataków grup młodych mężczyzn na kobiety w noc sylwestrową. Napastnicy molestowali je, wyzywali i okradali. "Die Welt" pisze, że w dzielnicy St. Pauli w Hamburgu doszło do kilkunastu ataków na młode kobiety. Policja podała, że w okolicy krążyły grupy od 7 do 20 mężczyzn. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że wyglądali oni także na "mężczyzn o północnoafrykańskiej urodzie".
Skutki sylwestrowej nocy

Informacje o atakach w Kolonii przyczyniły się do zaostrzenia przez Niemcy polityki azylowej. Wywołały również zmianę nastawienia opinii publicznej do uchodźców i przyczyniły do wzrostu popularności skrajnie prawicowych organizacji.
/ Źródło: Daily Mail, "Der Spiegel"

...

W imie ideologii falszujemy rzeczywistosc... Zahut.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:52, 27 Sty 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Brytyjski taksówkarz ma zapłacić grzywnę. Religia zabrania mu wożenia psa w aucie
Brytyjski taksówkarz ma zapłacić grzywnę. Religia zabrania mu wożenia psa w aucie

Dzisiaj, 27 stycznia (00:06)

600 funtów grzywny ma zapłacić kierowca taksówki w Wielkiej Brytanii, za to, że odmówił wykonania kursu z niewidomym pasażerom. Sprawę nagłośniły brytyjskie media. Podkreślają przy okazji, że mężczyzna jest muzułmaninem.
Brytyjski taksówkarz odmówił kursu niewidomej parze z psem. Zdjęcie ilustracyjne
/Gela Frantisek /PAP/EPA
Zobacz również:

Holenderska TV: W Holandii żyje coraz mniej Polaków. Winna dyskryminacja?

Kierowca taksówki pracujący w Leicester w środkowej Anglii, odmówił kursu, bo niewidomej parze towarzyszył pies przewodnik. Jak tłumaczył, jest muzułmaninem i jego religia zabrania wożenia psów w samochodzie. Zadzwonił też do centrali, aby zamówić inną taksówkę.

Brytyjczycy postanowili jednak bronić swoich praw.

Jeśli odjedziesz, pozwę cię do sądu - słychać na nagraniu, które pojawiło się w internecie. Zdanie wypowiada jeden z niewidomych pasażerów.

Kierowca-muzułmanin podczas przesłuchania przez policję tłumaczył również, że w dzieciństwie został pogryziony przez psy.

Zarówno niewidoma para, jak i towarzyszący jej pies widnieją w oficjalnym, brytyjskim rejestrze. Kierowca powinien więc wiedzieć jakie mają prawa. Jednym z wymogów otrzymania licencji w Wielkiej Brytanii jest dokładna znajomość praw jakie przysługują pasażerom. Zabraniają one m.in. dyskryminowania osób z niepełnosprawnością. Sąd uznał, że był to rażący przykład takiego właśnie zachowania.

Muzułmanin został dyscyplinarnie zwolniony z firmy taksówkowej, zanim jeszcze sprawa znalazła rozstrzygnięcie w sądzie. Jej rzecznik przeprosił również niewidomą parę za przykrość jaka ją spotkała.

(ug)
Bogdan Frymorgen

...

W tym wypadku firma moze nie zatrudnic bo moze okreslic wymagania co ktos ma robic. A nie jest to cos co my uznajemy za religie. To raczej zwyczaj. Trudno zeby asystentem chirurga byla osoba ktorej religia zabrania dotykac krwi. Firma moze jednak pojsc na reke i wzywac do takich rzeczy kogos bez dziwnych zasad religijnych a on niech wozi tylko ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:17, 01 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Gwałty w Szwecji - o tym się nie mówi
Gwałty w Szwecji - o tym się nie mówi

Ludwika Kopytowska /DailyMail
dodane 01.03.2017 10:50

Miejscowość Malmö w Szwecji, 2010 r.
joda317 / CC 2.0


Brytyjska dziennikarka pojechała do Szwecji na prośbę kobiet, które bombardowały ją mailami. To, co zobaczyła, przeszło jej najśmielsze oczekiwania.

Katie Hopkins, brytyjska dziennikarka, udała się do Szwecji na prośbę wielu kobiet, a także mężczyzn - ojców bojących się o swoje córki. Zalewali ją mailami prosząc, aby przyjechała do nich i zobaczyła na własne oczy, co się dzieje w ich kraju.

O trudnej sytuacji w Szwecji zrobiło się głośno, kiedy prezydent USA Donald Trump wypowiedział uwagę na temat wzrostu przestępczości w tym kraju spowodowanego napływem imigrantów. W krótkim czasie po jego przemówieniu doszło do zamieszek z udziałem imigrantów w miejscowości Rinkeby, która w 90 proc. składa się z muzułmańskich obcokrajowców.

Jednak zamieszki to tylko wierzchołek góry lodowej, jak uważa Hopkins. To, o czym się nie mówi, lub mówi bardzo mało, to gwałty. Sztokholm stał się obecnie niechlubną "stolicą gwałtów" dokonywanych przez młodych imigrantów na białych kobietach.

W Rinkeby, w którym była dziennikarka, kobiety boją się wychodzić na ulicę, zarówno chrześcijanki jak i muzułmanki. Atakowane są nawet 14-letnie dzieci. Niektóre swoje ataki napastnicy filmują na żywo i umieszczają w internecie. Jedna z młodych kobiet, która w obawie o swoje życie, chciała pozostać anonimowa, mówiła, że boi się wychodzić ze swojego domu, bo niedaleko jej mieszkania dzień i noc gromadzi się gang młodych mężczyzn, którzy stoją pod mostem. Raz do jej mieszkania ktoś wdarł się, ukradł laptopa, kluczyki do samochodu, a później samochód. Kiedy zgłosiła to na policję, funkcjonariusze stwierdzili, że nie mogli do niej przyjechać bo... nie mieli czasu.

Kobieta sama więc uzbroiła się w gaz pieprzowy i w strachu pokonuje drogę od domu do pracy. Ma świadomość, że i jej nazwisko może zostać dopisane do bardzo długiej listy ofiar seksualnych napaści.

Hopkins rozmawiała także z policjantami w sprawie podłożonego granatu w koszu na śmieci, bowiem taki incydent miał miejsce (dwa razy), kiedy była w lutym w Szwecji. Zapytała, czyja to sprawka, jednak nikt nie mógł jej odpowiedzieć. Poszła więc do pobliskiego meczetu i spytała o to przywódcę muzułmańskiego, ale on stwierdził, że to sprawka policji. Zdumiała ją jednak reakcja dwóch białych kobiet, które dopadły ją na ulicy i zażądały, aby nie oskarżała muzułmanów, stwierdziły że to nie ma nic wspólnego z meczetem ani z imigrantami.

Dziennikarka postanowiła udać się także do tzw. no-go zones, terenów tak niebezpiecznych, że nawet policja boi się tam zapuszczać. Kiedy weszła w taką dzielnicę pomimo pozornego spokoju czuła, że coś jest nie tak. Była jedyną kobietą na ulicy. A także jedyną białą osobą. Wokół niej byli sami młodzi mężczyźni, imigranci, mówiący po arabsku, prawdopodobnie z Afryki. Szwendali się bez celu po ulicach. Kiedy zapytała ich, co robią, jakie mają zajęcie, odpowiedzieli jej: "Odp***ol się ty biała k**wo!" Po czym w wulgarnych gestach zademonstrowali jej, co robili ze swoimi "małymi białymi dziewczynami".

Na spotkaniu z kobietami muzułmańskimi Hopkins dowiedziała się o swoistym moralnym kodzie wśród muzułmanów. "Muzułmanie uważają, że mogą zabrać wszystko od kobiety nie-muzułmanki, która nie nosi hidżabu lub przynajmniej nie zakrywa swojej twarzy" - powiedziała jedna z kobiet. "Jeśli nie jesteś muzułmaninem, jesteś bardziej narażony na ataki."

Dziennikarka wróciła ze Szwecji wstrząśnięta tym, że jak twierdzi kraj, który kiedyś uchodził za liberalny raj, teraz stał się piekłem dla kobiet.

...

Po prostu jak kobieta nie jest pilnowana przez mezczyzn to jest ŁUPEM! To jest prostackie ale takie sa fakty. TO JEST TYSIACE LAT ZASTOJU CYWILIZACYJNEGO! ZROZUMCIE ZE JEST PRZEPASC CYWILIZACYJNA! Kosciol dal takie przyspieszenie Zachodowi ze reszta zostala daleko z tylu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:18, 03 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Muzułmańskie organizacje tworzą w Szwecji własne społeczeństwo
Muzułmańskie organizacje tworzą w Szwecji własne społeczeństwo
PAP
dodane 03.03.2017 17:36

Flaga Szwecji
Allie_Caulfield / CC 2.0


Działające w Szwecji legalnie organizacje muzułmańskie tworzą własne równolegle społeczeństwo i mają powiązania z ruchem Bractwo Muzułmańskie - wynika z raportu Szwedzkiej Agencji Ochrony Cywilnej (MSB).

Autor opracowania Magnus Norell, politolog i ekspert ds. terroryzmu wskazuje, że Bractwo Muzułmańskie nawołuje w Szwecji do "transformacji w kierunku islamskiego społeczeństwa". "Szczególnie silnej kontroli powinny być poddane dziewczęta. Muzułmanina obowiązują inne zasady (religijne) niż obywateli świeckich" - przekonuje się w rozpowszechnianym w Szwecji materiale informacyjnym, na który powołuje się ekspert.

Według raportu Bractwo Muzułmańskie wywiera wpływ na sztokholmski oddział organizacji charytatywnej Islamic Relief, szkołę Studiefoerbundet Ibn Rushd, Związek Islamski oraz stowarzyszenie Szwedzcy Młodzi Muzułmanie. W dokumencie podkreślono, że wymienione organizacje otrzymują od państwa miliony koron (tysiące euro) dotacji. To różnego rodzaju granty przyznawane przez samorządy oraz urzędy centralne na działalność kulturalną, edukacyjną oraz integracyjną.

W ubiegłym roku z uwagi na "brak poszanowania idei demokratycznych" szwedzki Urząd ds. młodzieży oraz społeczeństwa obywatelskiego (MUCF) cofnął dotację na 2017 rok dla stowarzyszenia Szwedzcy Młodzi Muzułmanie. W 2016 roku organizacja otrzymała na swoją działalność 1,36 mln koron (142 tys. euro) oraz dodatkowe fundusze na projekt przeciwko rasizmowi.

"Można dojść do wniosku, że polityczno-religijna działalność Bractwa Muzułmańskiego w Europie została wbudowana w +model integracji+ i może być interpretowana jako standardowa praca na rzecz integracji. Trudno politykom sprzeciwiać się temu, co z zewnątrz może wyglądać jako prawo (dyskryminowanej) mniejszości religijnej" - stwierdza Norell.

Ekspert podkreśla, że w Szwecji Bractwo Muzułmańskie mogło przez lata liczyć na świeckie wsparcie ze strony części środowisk opowiadających się za wielokulturowością, partii lewicowych oraz Zielonych.

W kwietniu 2016 roku socjaldemokrata, premier Szwecji Stefan Loefven zdymisjonował ministra budownictwa mieszkaniowego Mehmeta Kaplana (Partia Zielonych) w związku z ujawnieniem przez media, że spotkał się on z przedstawicielem tureckiej terrorystycznej organizacji Szare Wilki. Urodzony w Turcji Kaplan, który jest praktykującym muzułmaninem, zanim został ministrem oraz parlamentarzystą, przez wiele lat zasiadał we władzach największych organizacji muzułmańskich w Szwecji.

Opublikowanie raportu Norella zatytułowanego "Bractwo Muzułmańskie w Szwecji" spotkało się z ostrą krytyką ze strony grupy szwedzkich religioznawców. W liście otwartym zarzucili oni autorowi m.in. "brak oparcia na faktach" oraz "jednolite potraktowanie całej grupy szwedzkich muzułmanów".

Przedstawicielka Szwedzkiej Agencji Ochrony Cywilnej (MSB), urzędu, który zamówił raport, Anneli Bergholm Soeder w oświadczeniu dla mediów stwierdziła, że raport będzie analizowany, a za jego treść odpowiada autor.

...

To inna cywilizacja jak widac. Do kogo zreszta oni maja sie zwrocic? Ida do tych ktorych znaja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:23, 21 Cze 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
"1000 lajków albo go upuszczę". 2 lata więzienia za narażenie życia dziecka
"1000 lajków albo go upuszczę". 2 lata więzienia za narażenie życia dziecka

Dzisiaj, 21 czerwca (11:30)

Kolejny pokaz głupoty i ignorancji na Facebooku. Mężczyzna z Algierii umieścił w serwisie społecznościowym zdjęcie dziecka, na którym wystawia chłopca za okno. "1000 lajków albo go upuszczę" – tak zatytułował swój wpis. Sąd skazał go na 2 lata pozbawienia wolności.
Zdjęcie umieszczone na Facebooku z komentarzem: "1000 lajków albo go upuszczę"
/Internet

"To była tylko zabawa" - twierdził mieszkający w stolicy Algierii mężczyzna, krewny poszkodowanego dziecka. Sąd nie wziął jego słów pod uwagę, skazując go na dwa lata pozbawienia wolności.

Co ciekawe, jak podaje serwis BBC, ojciec chłopca błagał sąd, aby ten... nie skazywał jego krewnego, również uparcie powtarzając, że "to tylko zabawa". Algierski sąd miał jednak inne zdanie.

Mężczyzna został zatrzymany w sobotę, po tym jak internauci poinformowali organy ścigania. Oprócz linii obrony, w której padały słowa "to tylko zabawa", mężczyzna ze zdjęcia i ojciec twierdzili, że dziecko nie było wystawione przez okno na 15. piętrze, ale na balkonie, zatem "nic mu nie groziło". Fotografia miała być tak wykadrowana, aby nie było widać balkonu. Sąd pozostał niewzruszony, jasno stwierdzając, że dziecko zostało narażone na niebezpieczeństwo.

...

To są dzicy. Umysl dziecka. Np. Murzyni w Kongo uwielbiali ,,kawał" z wkladaniem ,,koledze" grantu do buta. Jak mu urwalo stope. BUHHHAAHA! Jakie smieszne! To ja musze uwazac bo Polacy przy mnie sa jak dzieci. Co dopiero ludy niechrzescijanskie. NIEMOWALKI UMYSLOWE! Stad bezmyslne barykady na ulicach. Bo rozum nie potrafi myslec perspektywicznie co z tego moze wyniknac...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:25, 23 Cze 2017    Temat postu:

Tajlandia: seksturystyka przyciąga tu tysiące turystów
Stefan Czerniecki | Czer 23, 2017
EAST NEWS
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


O ile prostytucja jest w Tajlandii oficjalnie zakazana, o tyle naprawdę mało jest na świecie państw, gdzie dostęp do niej jest tak oczywisty, by nie napisać „nachalny”.


N
a uliczkę Khao San prędzej czy później trafi każdy turysta wędrujący po Tajlandii. Część z nich może się po tej wizycie poważnie zdziwić…

– Hola! Hola! Stój! Nie wolno! – zza plastikowego banneru wybiega niski jegomość. Kieruje się w stronę białej turystki, która przed chwilą prawdopodobnie zrobiła zdjęcie jego stoiska.

– Ale, ale… Ale co? Co nie wolno? Przecież robię tylko zdjęcie ulicy… – próbuje się wytłumaczyć nieco przerażona tonem mężczyzny turystka.

– Aha… „Ulicy, ulicy…” – agresywny sklepikarz ewidentnie nie wierzy. Gdy jest przy dziewczynie, bezceremonialnie wyciąga dłoń. – Pokaż aparat.

– Ale jak to? – dziewczyna próbuje się bronić. Nadal wierzy, że się jej upiecze. Niestety jest sama. Wokół sami Tajowie.

– Pokaż, pokaż… Zobaczymy, jaką to ulicę sfotografowałaś – uśmiecha się podejrzliwie sklepikarz.

Dziewczyna już wie, że tym razem nie wygra. Po chwili przekonywania wreszcie ustępuje. Pokazuje mężczyźnie zdjęcia, które przed chwilą sama wykonała. Zadowolony sklepikarz nic już nie mówi. Zabiera aparat i samodzielnie kasuje wybrane fotografie. Czyli wszystkie te, na których znalazło się jego stanowisko. Nie opuszcza ani jednego.

– Nie widziałaś kartki? – wypala na koniec.

– Której kartki? – tym razem dziewczyna zmienia taktykę. Postanawia grać „głupiutką turystkę”, która zupełnie nie wie, czego od niej chcą.

– O, tej tutaj! – mężczyzna pokazuje gestem ręki dużą kartkę z napisem „NO PHOTO!”. Nie sposób było jej nie zauważyć.
Czytaj także: Komu w drogę, temu smartfon. Aplikacje podróżnicze

W całej tej kłótni tylko ja oddycham z ulgą. Mężczyzna jest tak zajęty rozmową z dziewczyną i kasowaniem zdjęć swojego stoiska, że nie zauważa tego, że zdjęcia robię także ja. Schowany nieco dalej. Za kolejnym straganowym winklem. Pstrykam pośpiesznie. I gdy upewniam się, że udało się złapać ostrość, ruszam dalej, jak gdyby nigdy nic. Chyba się udało. Mam to ujęcie. Tylko dziewczyny żal. Była za blisko.

Co takiego chcieliśmy oboje sfotografować? Coś, o czym każdy przybywający do Tajlandii turysta będzie wiedział już po pierwszym dniu pobytu. Że prawo jest tu tylko na pokaz. Oto najpopularniejsza uliczka Bangkoku. Khao San. Przybywają tu wszyscy. I turyści, i miejscowi.

To takie tutejsze „Krupówki”. Wystawowa uliczka stolicy Tajlandii. Z restauracjami, salonami masażu, dyskotekami, sklepikami… Między innymi z punktem usługowym oferującym wystawienie… fałszywych dokumentów. Znajdziemy tutaj wszystko. Wystarczy pobieżny rzut oka na tablicę z umieszczonymi nań przykładowymi dokumentami. Wiele tu ciekawych „eksponatów”. Szwajcarski dowód osobisty. Kanadyjskie prawo jazdy. Legitymacja prasowa ze Sri Lanki. Tylko wybierać.

Dokumenty są łudząco podobne do oryginałów. Wystarczy przynieść fotografię twarzy, podpisać się w wybranym miejscu i poczekać jakieś 30 minut. Za chwilę odbierzemy pięknie zalaminowany dokument. Czy bezpiecznie będzie się nim posługiwać? Cóż… W Tajlandii na pewno tak. Skoro nieopodal nas maszeruje dwójka policjantów i z turystycznym zainteresowaniem ogląda wystawę fałszywek. Udaję się za mundurowymi.
Czytaj także: Ho Chi Minh – wietnamskie miasto uciech. A za rogiem straszliwa bieda…

Po kilkudziesięciu metrach mijamy z prawej cztery długonogie piękności. Są naprawdę zjawiskowe. Długie, proste kruczoczarne włosy. Duże oczy. Kuse mini. Każda z tych dziewcząt mogłaby z powodzeniem robić karierę zawodowej modelki. Trzymają w rękach ulotki do… salonów masażu. Wręczają także idącym przede mną policjantom. Myślę, że panowie dobrze wiedzą, co kryje się za okolicznymi drzwiami, do których zapraszają dziewczęta. Nie zawsze muszą to być usługi masażowe. A przynajmniej nie wyłącznie.

O ile prostytucja jest w Tajlandii oficjalnie zakazana, o tyle naprawdę mało jest na świecie państw, gdzie dostęp do niej jest tak oczywisty, by nie napisać „nachalny”, jak w Tajlandii.

Seksturystyka przyciąga do Tajlandii tysiące turystów rocznie. W państwowy interes zamieszani są rykszarze, policjanci, alfonsi, opiekunowie dziewczyn, restauratorzy. Wszystkim się opłaca. Każdy pokieruje nas do szukanego lokalu. Tutaj, na Khao San, nie trzeba nawet daleko szukać. Wystarczy się rozejrzeć. Albo i to nie…

– My friend… – zaczyna młody chłopak oczekujący w swoim tuk-tuku (trójkołowy motorek do przewożenia turystów). – Szukacie dziewczyn.

– O, pokaż… – prowokująco odpowiada Kuba, chcą wywiedzieć się nieco więcej na temat jego zajęcia.

– No problem. Tu macie zdjęcia – po chwili wyciąga duże zbiorowe zdjęcie kilkudziesięciu dziewcząt. – Podobają się wam?

– Bardzo piękne, faktycznie – Kuba zawiesza głos na kilka sekund. – A słyszałeś kiedyś o HIV?

– No, no… – rykszarz jest ewidentnie zbity z tropu. Takiej odpowiedzi raczej się nie spodziewał. – U nas w agencji co tydzień mamy wizytę lekarza. Wszystkie dziewczyny są regularnie badane.

Kuba już nic nie mówi. Sytuacja z tłumaczącym się w pocie czoła chłopakiem może i byłaby nawet zabawna. Byłaby, gdyby nie kryły się za nią prawdziwe dramaty niewolniczo pracujących dziewcząt. Często uprowadzonych, porwanych, zmuszanych.

Agencje, tajemnicze lokale, sklepy z podrabianymi dokumentami… A pośród tego „pilnujący porządku” stróże prawa. Nie takiego oblicza Khao San się spodziewałem.

...

Jak widzicie inne cywilizacje niz ta Kosciola wcale nie sa fajne. Najwieksza zbrodnia jest teoria jakoby ewangelizacja ,,niszczyla" miejscowa cywilizacje. Rzeczywiscie wielka strata nie bedzie ofiar z ludzi ludozerstwa prostytucji takze dzieci. Prawdziwy ,,upadek cywilizacji"... Tak brak Ewangelii w jakims kraju to horror.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:56, 19 Lip 2018    Temat postu:

Dawkins oskarżany o islamofobię za porównanie wezwań islamskich do,, kochanych kościelnych dzwonów".

Richard Dawkins nazywany jest „marudnym starym rasistą” po tym jak skrytykował na Twitterze muzułmańskie wezwania do modlitwy jako zbyt "agresywne Allah Akbar", w porównaniu z,, kochanymi dzwonami kościelnymi". Internauci zarzucają mu nietolerancję, ignorancję i kulturowe uprzedzenia.

....

Kochane kościelne dzwony i Dawkins! Kto by sie spodziewal. Ja akurat dobrze je slyszysze i to nawet z kilku kościołów. Wiadomo Polska duze miasto.

Istotnie jest w tym roznica cywilizacji. Islam wzywa do ataku a my budzimy sumienia dzwonami! Stad inna melodia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133172
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:01, 19 Lip 2018    Temat postu:

Pokojowe multi-kulturalne społeczeństwa nie istnieją" - stwierdził na prywatnym spotkaniu szef holenderskiego MSZ Stef Blok"

Zapytałem o to w moim ministerstwie, i zadam to pytanie również tutaj. Dajcie mi przykład multi-etnicznego albo multi-kulturalnego społeczeństwa, w którym oryginalna populacja nadal żyje, i gdzie jest pokojowa kohabitacja. Nie znam takiego".

..

Istotnie nie ma.
Co nie znaczy ze nie moga istniec rozne kultury w jednym panstwie. Warunkiem jest DOMINACJA KULTURY WYMUSZAJACEJ TOLERANCJE I TO BEZWZGLEDNIE!
Imperium Rzymskie na przyklad. Tylko chyba nie bardzo bysmy chcieli takich wzrow? Gdy jakis lud podskoczyl to 10 tysiecy ukrzyzowanych za karę. Wtedy istotnie nawet islamisci nie mieli by ochoty na dzihad.
Pomijajac zatem terror. Mamy Rzeczpospolita! Czyli panstwo wyznaniowe katolickie. Tu byl spokoj i nie bylo terroru. Ale musza dominowac zasady Ewangelii! Oficjalnie i publicznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy