Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
No i mam wreszcie tą książkę!
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:58, 31 Paź 2008    Temat postu:

I tutaj dochodzimy do polityki.
I od razu trzeba sprostowac mit jakoby Mieszko przyjmowal przez Czechy chrzescijanstwo z uwagi na wrogosc Niemiec czyli Cesarstwa...
Zrodla wyraznie mowia ze Mieszko byl PRZYJACIELEM CESARZA.Wladca Czech rowniez zreszta!
W ogole o czym my mowimy?
Jakiego cesarza?
Rzesza byla feudalna czyli bylo mnostwo wladcow zracych sie o wladze.Mieszko czy Czesi popierali tych czy owych przeciw tamtym czy owamtym.Jak wygrali akurat ci nastepowalo ,,pojednanie''...
Normalna walka o wladze w Rzeszy przy ktorej Mieszko piekl pieczen na swoja korzysc tak jak i Czesi.
Byla to normalna praktyka okresu Sredniowiecza.
Cesarstwo parlo na dwu kierunkach.Dunaj oraz Italia.
Odlegly Mieszko byl z dala od zainteresowan i skoro byl spokojny to byl ,,przyjacielem''...
I Mieszko zreszta prowadzil ekspansje przeciw Slowianom zachodnim w spojuszu z Sasami!
A tzw. walki Polsko-Niemieckie byly walkami z grupami awanturnikow Niemieckich ktorzy szli wsrod tychze Slowian przeciw Mieszkowi...
Cesarz zreszta przyznawal mu racje i uspokajal tych awanturnikow!
Widzimy ze nie bylo wtedy zupelnie narodow i panstw w stylu pozniejszym.Zupelnie inna epoka.
To dlatego utracono w 981 Grody Czerwienskie na rzecz Rusi bo wazniejsze dla Gniezna byly sprawy zachodu niz odleglych ziem na wschodzie.
W wyniku przychylnosci Cesarza Mieszko uzyskal Slask.
Czechy natomiast ,,zjednoczyly'' sie w ten sposob ze dynastia z Pragi wymordowala ta z Libic i objela tam wladze.
Tak powstal mniej wiecej uklad panstw ktory przetrwal do dzis.Ze Czechy to kotlina czeska a Polska na polnoc od Sudetow i Karpat...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:42, 04 Lis 2008    Temat postu:

Po omowienu szczegolow czas spojrzec na uklad geopolityczny.
W tym okresie uksztaltowaly sie dwa kregi geopolityczne w Europie.
Jeden wokol cesarstwa na zachodzie .W srodku obecne Niemcy otoczone wiencem panstw.Na wschodzie Polska Wegry Czechy na zachodzie Francja Anglia Irlandia itd. na polnocy Skandynawia.Na poludniu nie bylo zadnych panstw bo Rzesza dochodzila do Rzymu.
Centrum bylo na pograniczu obecnych Wloch i Niemiec.Cesarstwo stalo sie wzorem i osrodkiem kultury.Jako takie ciazylo ku Italii bo tam byl najsliniejszy osrodek cywilizacji.Stad ziemie na polnocy nie byly naciskane i Wieleci oraz Obodryci jeszcze dlugo sie utrzymali.
Na obszarze Balkanskim dochodzilo do styku z drugim kregiem geopolitycznym:
Bizancjum.A wiec samo cesarstwo i Bulgaria.Rus Kijowska byla na peryferiach swiata.
Moczulski pisze ze byl on zlamany poniewaz mocno wgryzli sie w niego Arabowie.Tu by nalezalo powiedziec ze byl to krag dualny Arabsko-Bizantyjski gdzie trwala dynamiczna rownowaga przeciwienstw.Co jedni ugryzli drudzy tracili i na odwrot.
W pld.Itali bylo starcie Bizancjum Arabow i Zachodu a w Hiszpanii Zachodu i Arabow.
O ile Bizancjum bylo jednolita biurokracja o tyle zachod byl pluralistyczny.
>>>
I tutaj przechodzimy do Ottonow a szczeolnie TRZECIEGO.Byl on wychowany na pol-Bizantyjczyka.Ale tylko pol!Bo znal realia zachodu i wiedzial ze biurokracji nie da sie tu zastosowac (dopiero teraz).Wiec stworzyl koncepcje Galii Germanii Italii i Sklawinii...
To jest znane jeszcze ze szkol wiec nie bede powtarzal.
Natomiast nieznae jest ze pozniej uleglo to zmianie.Bo wypadla Galia czyli Francja(pewnie czasowo) a przybyly Wegry.Stad Wegry staly sie Krolestwem.
A wiec mialo byc 5 krolestw rownorzednych (Swiadczy o tym to ze Otto przyjechal do Gniezna i pozniej jezdzil z nim Chrobry a przyjechac mogl tylko do rownego.Nizszy ranga musial by jezdzic do wyzszego!).
Co moze byc ciekawe to jaki byl obszar tej Sklawinii?Wiemy to z tego do jakich terenow zglaszal pretensje Chrobry:
A wiec Polska-Czechy-Polabie (czyli pozniejsze NRD).To miala byc ta Sklawinia na ktorej czele stanal by Krol Chrobry.
Pokazuje to ze wtedy byla scisla wspolpraca tych wladcow.
>>>>
Sprawa skonczyla sie tak ze wybuchly liczne bunty a Otto III zmarl.Nastepny wladca Henryk poczatkowo (podkreslil to Moczulski) sila rozpedu kontynuowal ten plan.Bo historycy dotad uwazali ze zmienil go diametralnie.
Gdy Chrobry zajal te obiecane ziemie Henryk zazadal holdu z Czech.Chrobry sie nie zgodzil i wybuchla wojna.
Nazywaja ja Polsko-Niemiecka gdy tymczasem po stronie Henryka staneli glownie Czesi i ich Slowianscy sojusznicy!Gdy tymczasem niemieccy wielmoze siedzili cicho z czego wynika ze popierali Chrobrego!!!
Z czego z kolei nasuwa mi sie wniosek ze Henryk dazyl do tego aby wziac sie ostro za wszystkich i stworzyc scentralizowane panstwo.Stad zapewne nie chca do tego dopuscic Chrobry odrzucil te warunki.Inaczej decyzja Chrobrego byla by niezrozumiala.Dlaczego zdecydowal sie na wojne z najwieksza potega gdy wystarczyl hold z Czech ktory byl drobna formalnoscia...A w koncu Cesarstwo to potega...
Wojny byly w koncu trzy...
Skonczylo sie tym ze Chrobty zachowal Milsko i Luzyce oraz Morawy.Czechy i Misnia zostaly w skladzie Rzeszy.Polska stala sie odrebnym panstwem a nie czascia jakiejs wspolnoty.Zwyciezyla zasada pozniej sformulowana pozniej przez papieza Grzegorza VII ze kazdy wladca jest cesarzem u siebie. Czyli nie ma jednego cesarza zwirzechnika wszystkich.
Moczulski nie ocenia czy to dobrze czy zle.Tak bylo.
>>>>
Tutaj ciekawostka jest to ze Moczulski jako polityk byl w stanie nieporownanie lepiej ocenic sytuacje niz historycy dla ktorych polityka jest odlegla teoria.Stad mnostwo nieprawdopodonych przypuszczen w ich dzielach.Tymczasem Moczulski majac nawet luki w materialach znajac zasady polityki, odgaduje motywy polityczne wladcow nieodgadnione dla ludzi nie znajacych z doswiadczenia osobistego polityki.Stad wysoka wartosc tych interpretacji...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:18, 05 Lis 2008    Temat postu:

Po smierci Chrobrego wladze objal niezwykle wyksztalcony Mieszko II.
Prowadzil on polityke Ojca i nawet wychodzilo na to ze bedzie mial wielkie sukcesy bo nawiazal wspolprace z wladca Wegier i gdy Cesarz uderzal na Wegry on atakowal Cesarstwo z drugiej strony tak ze Cesarz poniosl kleske...
Niestety wladca Wegier zdradzil i podpisal korzystny dla siebie pokoj z Cesarzem.
I co?
Cesarz zmontowal koalicje Niemcy+Czechy+Rus+Wieleci i zaatkowali Polske ze wszystkich stron.Pokazuje to jak wielka byla sila owczesnego panstwa Piastow z trzeba bylo przekupic chciwych Wegrow nabytkami terytorialnymi i skrzyknac wszystkich wokol.
Oczywiscie wtedy wladcy ,,chrzescijanscy'' nie napadali o tak sobie innych chrzescijan.Zawsze byl jakis ,,brat'' ,,kuzyn'' ktory uciekal i ktorego praw ,,broniono'' tak bylo i teraz...
Oczywiscie tak wielkie uderzenie doprowadzilo do zalamania panstwa Piastow ruiny tak ze ,,dzikie zwierzeta pasly sie na ruinach''...
Szczegolnie zapamietano grabieze czeskiego ksiecia Brzetyslawa...
I co?
I po zniszczeniu Polski cesarz uderzyl na Wegry pokonal ich wladce i wcielil do swego imperium...
Takie ,,korzysci'' mialy Wegry z ,,chytrosci'' ich wladcow...
Oczywiscie zasada byla prostacka ,,dziel i rzadz'' i glupi wladca Wegier dal sie wykiwac a oczywiscie na glupim sojuszniku polegla i polegla i Polska...
Z czego wynika ze nalezy unikac sojuszy z politycznymi idiotami i glupcami...
No bo przeciez logicznie sie nasuwalo ze skoro Wegry sa zagrozone przez Cesarstwo to powinny sie trzymac sojuszniczych Piastow.Jak Cesarz uderza na jednych to drudzy powinni uderzyc na Cesarza.Wtedy Cesarz lezal i kwiczal.Prosty mechanizm nie trzeba go tlumaczyc...
>>>>
Ale szybko sie okazalo ze burdel w Polsce przenosi sie za granice do Czech Rusi Niemiec i szybko wladcy Niemiec i Rusi poparli Kazimierza Odnowiciela tak ze Polska znow powstala z tym ze ,,oskubana'' ze wschodu zachodu i poludnia mniej wiecej 1/2 Polski.
Ponadto byla ciagla rywalizacja z wladcami Czech specjalnie podsycana bo Cesarz chcial miec dwa gryzace sie slabe panstwa a nie jedno potezne.Totez brutalnie upokorzyl tegoz Brzetyslawa gdy podskakiwal kazac mu chodzic boso z mieczem uwieszonym u szyi...
Taki owczesny sadystyczny pokaz uleglosci znany zreszta do dzis w polityce tylko w innej formie typu :,,melduje wykonanie zadania''...
I taki uklad rywalizacji przetrwal mniej wiecej do najazdow Mongolow...
>>>>
Natomiast jesli chodzi o drugi krag geopolityczny czyli Bizancjum.To tam nastapil chwilowy renesans potegi imperium.Prowadzono kontrofensywe w Azji i w Italii oraz na Balkanach.Cesarz Bazyli II po kolei gromil wrogow...
Ale to bylo Bizancjum a wiec bezwzgledna biurokracja zaprowadzajaca jednolity i jednostajny porzadek urzedow w kazdym kacie imperium...
Mowi sie ich wielkiej kulturze...
Akurat ten Cesarz ja okazal w przypadku Bulgarii.Bulgarzy zostali pokonani.Wzietych do niewoli 14 tysiecy jencow kazal oslepic i ich kondukt pomaszerowal do wladcy Bulgarii...
Gdy ten zobaczyl niekonczacy sie korowod slepych oszalal i umarl...
Bulgaria zniknela jako panstwa.A ,,jednolite standardy cywilizacyjne bizancjum'' zapanowaly az do Dunaju.Oczywiscie system bandycko-biurewski wkrotce sie rozlecial a na pocz XIII rozwalili go Krzyzowcy...
A Turcy wlezli jak w zboze wyniszczeni Bulgarzy nie mogli stawic wiekszego oporu...
>>>>
Pokazuje to jak trudna sztuka jest polityka nawet niby wybitny wladca Bazyli II pokonal wszystkich wokol.No to ktos by powiedzial SUKCES NIEBYWALY!Tymczasem co z tego?Zniszczyli Bulgarie panstwo naturalne i zywotne ktore raczej nalezalo wciagnac w szerszy system niz zamieniac w kolejna prowincje zarzadzana przez biurwy a wiec martwa-cmentarz...
Tak samo zniszczyli Armenie na wschodzie.Wspanialy bufor.Tak samo podbili Gruzje.Gdyby byli madrzy to z Gruzji Bulgarii i Armenii stworzyli by panstwa buforowe-chrzescijanskie obrzadku wschodniego a sami zajmujac pozycje centralna i potezna i tak byli by dominujacym podmiotem.A w razie wojny wysylali by wojsko na pomoc gdy glowne uderzenie przyjmowal by na siebie sojusznik...
Pozniej buforem byly panstwa Krzyzowcow z tym ze jednoczesnie pzarly one Bizancjum od srodka...
>>>>
I tu widzmy jak trudna jest polityka.Tu nie wystarczy nawet wygrac wojen wokol.Tu trzeba zbudowac PERSPEKTYWICZNY LAD a tego sie nie da wojna...
Np. Unia Polski i Litwy przetrwala 400 lat!A przeciez pamiec o niej trwa do dzis i nic nie jest skonczone.A wiec to pokazuje nam czym jest trwala konstrukcja polityczna.Trwala bo bazujaca na NATURZE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:54, 06 Lis 2008    Temat postu:

Ale mimo wszystko i Wegry sie odbudowaly.
Powstal w tych latach blok Polska-Wegry-Rus.Byla olbrzymia ilosc malzenstw pomiedzy wladcami tak ze byl problem z pokrewienstwem.
Wladcy dostarczali sobie nawzajem wojsk w ich sprawach.Byly oczywiscie akcje typu ,,osadzamy na tronie pokrzywdzonego krewniaka''.Ale trudno uznac to za jakies strategiczne wojny.
Co do Polski to ostatecznie uksztaltowaly sie historyczne dzielnice.Odstawalo tylko Pomorze ze wzgledu na nieprzebyte bagna.
Jest tez kwestia Obodrytow nieznana w Polsce.
Do 1945 istnialo tam spoleczenstwo Slowianskie ze szlachta i arystokracja majaca swiadomosc ze nie sa Niemcami a Slowianami.Po niemiecku to sie nazywa Meklemburgia ale byla tam dynastia slowianska.Wprawdzie zatracili jezyk ALE OBOWIAZKIEM BYLA NAUKA POLSKIEGO!!!Wsrod szlachty bedacej kopia tej z Polski.Oczywiscie wszystko zmiotla II wojna...
Niemniej jest to zupelnie nieznane w Polsce!A przeciez uwazali Polakow za SWOICH!Nie dali sie pozrec Prusactwu .A niech kazdy zobaczy gdzie jest Mekleburgia!
Wbrew pozorom zreszta Polska byla miejscem ustronnym i ZACISZNYM.Pamietajmy ze rozbiory to dopiero 1772 rok!
Co pokazuje dlaczego do tej pory mimo wysilkow zbordniarzy ekonomiczno-kulturalnych aby zrobic z Polski zachod Europy NADAL NAS OMIJAJA BURZE!
Co do Wegier to lezaly one w ciezkim geopolitycznie korytarzu wschod zachod oraz polnoc poludnie.Stad ciezka ich historia i czeste utraty panstwa.Poza tym Wegrow bylo zbyt malo aby sie rozciagnac w dolinie Karpat wiec mieszali sie z innymi narodami.Wielkim ich sojusznikiem stala sie Chorwacja na bazie malej sprzecznosci interesow.
>>>>
Co do Rusi to byla ona totalnie izolowana bez zagrozen.Pieczyngowie po prosty grabili i tyle a nie robili zabory.
Terytoria Rusi byly straszliwie rozrzucone i podzielone bagnami.Polaczone waskimi nitkami rzek komunikacyjnych.Czesto mamy tu do czynienia z glupawymi mapami produkwanymi przez imperialnych Rosjan czy Sowietow gdzie Rus siega od Lublina do Uralu.To bzdury...
Oka I wolga byly zupelnie niezasiedlone a tylko penetrowane.Bo nawet wokol Dniepru i Dzwiny byly puste tereny.To kto by gdzies tam pchal sie nad Wolge.
Nawet ziemianstwa nie bylo tylko miasta kupieckie i faktorie handlowe!Nie bylo ludzi na rolnikow!
Wyksztalcily sie nastepujace osrodki:
Nowogrod Wielki-Pozniejsza slawna Republika Nowogrodzka.
Polock -Pozniejsza Bialorus.
Kijow -pozniejsza Ukraina.
JUZ WTEDY SA WYRAZNE TRZY BIEGUNY!Pozniej dochodzily dalsze podzialy w miare rozrostu ludnosci.Wyodrebnila sie glownie Rus Halicka ale zapewne dlatego padl Kijow pod naporem Mongolow...
>>>>
Wszystkie kraje stopniowo kolonizowaly te ziemie i posuwaly sie ku sobie z osadnictwem.
>>>>
I tutaj warto sprostowac bardzo wazna zaklamana sprawe.
Tzw.Prawoslawia na Ukrainie...
Przypisywanie jakiejs wrogosci wschodniemu kosciolowi wobec Rzymu jest brednia pozniej wyprodukowana!
Pamietajmy ze liturgia Slowian byla promowana z RZYMU!
A nauczali Rusinow duchowni lacinscy np. sw Bruno z Kwerfurtu...
Wielkiej Schizmy z 1054 nikt nie zauwazyl!W ogole nikt nie wyobrazal sobie jakichs konfliktow skoro Rzym byl sojusznikiem...
Pokazuje to dlaczego obecna Ukraina jest tak odrebna od Rosji w kazdej sprawie...Od religii po stosunek do zachodu.Dlaczego nie widac zadnej fobii antyUSA itd.
Po prostu tak bylo zawsze a wszystkie konflikty byly pozniejsze i przyniesione z zewnatrz...
>>>>
W ten sposob uksztaltowal sie zarys organizacji politycznej tzw. Miedzymorza...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:25, 07 Lis 2008    Temat postu:

Tak wiec mozemy podsumowac.
Upadek dawnego Rzymu zbiegl sie z wielkimi ruchami ludnosci.Nastapil calkowity chaos i destrukcja.Z tego ogolnego balganu wylonil sie nowy porzadek.
Od poludnia zablokowali Europe Arabowie z ktorymi trwaly walki.
Od polnocy najezdzali Wikingowie.
Od wschodu Slowianie zaczeli wypelniac region Miedzymorza.
Na zachodzie i polnocy plemiona barbarzynskie zaczely tworzyc wlasne panstwa.Na wschodzie Slowianie i inne ludy.
W srodku pozostalo Papiestwo jako jedyny lacznik z kultura starozytna.
Zaczely tworzyc sie zreby nowego porzadku.
Na wschodzie Bizancjum na zachodzie Imperium Karola Wielkiego.Uklad dwubiegunowy.
Jednak ten uklad szybko upadl.Cywilizacje poszerzono na wschod rownolegle z chrzescijanstwem.
Powstal uklad Cesarstwa tzw. Niemieckiego z Italia otoczonego krajami mniejszymi.Na wschodzie Bizancjum + Bulgaria+Rus.
Nastepnie Bizancjum zniszczylo Bulgarie.Ale samo jako scentralizowana biurokracja wkrotce podupadlo.
W Cesarstwie zachodu zachodzila sprzecznosc miedzy Niemcami i Italia.Italia ciagle sie buntowala a cesarze nie chcieli z niej rezygnowac bo utracili by range Cesarzy stajac sie zwyklymi krolami Niemiec.
A na wschodzie uksztaltowal sie uklad Polska-Wegry-Rus jako zalazek miedzymorza.
Panstwa Miedzymorza byly jeszcze slabe w porownaniu z zachodem nie mowiac o gigancie Bizancjum.
>>>>>
Co do czynnika ludzkiego to sama funkcja wymuszala patrzenie odpowiednie do niej.Nawet slabi cesarze mysleli globalnie.A wybitni wladcy lokalni sila rzeczy musieli patrzec lokalnie.
Ogolnie ci wladcy osiagali sukces ktorzy potrafili dostrzec ku czemu zmierza swiat.A swiat to miliony ludzi majacych wlasne cele i idace ku nim.I nawet geniusz nie zatrzyma przeciez takich mas.Stad pojawia sie tzw. proces historyczny.Ktory nie jest jakims fatum ale obiektywnym wydarzeniem podobnym do rzeki ktora zmierza do morza.Kluczy tu i tam ale i tak w koncu do niego wpada.
Z czego znow mozna by wyciagnac refleksje ze wyglada to tak jakby bylo zaprogramowane ku jakiemus celowi.A wiec znow nasuwa sie Stworca czyli Bog.
>>>>>
Jak stwierdza Moczulski Europa uksztaltowala sie jako wielka roznorodnosc i wszelkie wysilki ujednolicenie zwalcowania i wyrownania zakonczyly sie niepowodzeniem.
Mozna powiedziec ze natura i tak zwyciezyla.
Co jest dobrym optymistycznym akcentem na koniec!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133603
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:07, 21 Lis 2008    Temat postu:

I tak dojechalismy do konca ksiazki!
784 strony!
CO TO JEST!
Jak z bicza strzelil!
:O)))))))
Widzimy dzieki tej ksiazce ze polityka to nie jaks propaganda czy cyrk niesmiesznych pajacow wystawiany w mediach.
To konkretna dziedzina do ktorej trzeba miec talent,ktorej trzeba sie uczyc wrecz od dziecka (dawniej przeciez wychowywana na krola malego dzieciaka!) do starosci!Ktora nie wszyscy sa w stanie opanowac.
Ale wsrod politykow jak w kazdej dziedzinie sa mistrzowie arcymistrzowie geniusze...
A to co mamy?
Tego nie mozna nawet nazwac.
To jak dzieciece bohomazy przy sztuce Matejki Michalowskiego Malczewskigo itd.
Widzimy ze polityka to nie nudne gledzenie czy glupie przepychanki malp.
Ale jest to dziedzina trudna a wiec fascynujaca tak jak zdobywanie szczytow przez himalaistow.
I tutaj Moczulski jest takim arcy-mistrzem jak widac.
Stad tak czesto go powoluje.Bo niektorzy mnie pytali dlaczego Moczulski?Tyle o nim pisze?
No wlasnie dlatego.Nie z sentymentow uczuc melancholii ale po prostu skoro mowa o polityce to nie ma sensu zajmowac sie jakimis łapsami a od razu brac arcymistrzow.To wtedy sensownie mozna zajac sie taka dziedzina.
A wiec widzicie chocby porownujac ile czasu zajmuje sie Moczulski a ile roznym łapsami.Łapsami zajmuje sie bo oni mi szkodza zajmujac stanowiska choc WCALE BYM NIE CHCIAL O NICH PISAC!!!
Bo tu mlodziez wychowana liberalnie mogla by myslec ze nasmiewanie sie z tych baranow to przyjemnosc podbudowujaca ego.Ze niby oni tacy idioci a wiec ja taki wielki.Jak widac nic z tych rzeczy.Musze reagowac jak mnie niszcza ale jest to dla mnie UDRĘKA.Wolal bym tych gosci nie miec na stanowiskach.A miec madrych ludzi.Skoro tyle czasu omawiam ksiazke!To co dopiero by bylo gdyby byl polityk tego formatu I DZIAŁAŁ CZYNNIE!
To wrecz eksplozja!Pisac o takiej polityce i ja komentowac!Żadnych łapsów idiotów i półgłówków!
W pewnym sensie tak bylo w latach 1991-1997 gdy byl KPN w Sejmie.Tylko oczywiscie nie bylo internetu i KPN byl blokowany w mediach ktore byly monopolistyczne nie to co teraz.
Ale i tak to był wręcz raj dla człowieka myslacego obserwowac wtedy KPN.
W tej sytuacji nie musze mowic jaki to jest regres.
Oczywiscie LPR i Giertych mialy swietny okres i ich popieram z tym ze oczywiscie to jest jak widac zupelnie nie KPN.A wiec popieralem LPR nie dlatego ze mialem ,,takie poglady'' jak LPR tylko dlatego ze Giertych bil na glowe zdolnosciami tych łapsów.Bo jak idziecie do lekarza to nie dla pogladow A DLA UMIEJETNOSCI.Szukacie najlepszego.
A teraz to juz NAWET LPR nie ma.Jest takie dno ze psy wyja i wilki zawodza...
>>>>
Stad o wiele cenniejsze jest analizowanie ksiazki niz zajmowanie sie tym wstretnym cyrkiem.A przeciez rzeczywistoscia czlowiek o wiele bardziej powinien sie zajmowac niz czymkolwiek innym.No ale z taka ,,rzeczywistoscia'' to czlowiek ucieka do innej.
W ten sposob uciekali Polacy pod zaborami czy pod komuna - Sienkiewicz czyli tez ksiazki.
A to wcale nie jest jakas ucieczka od swiata.Te ksiazki maja moc!
>>>
Jak wspominal filozof O.Bochenski to oni cali byli przesiaknieci Sienkiewiczem.
I Ojciec zabral Pana Wolodyjowskiego na wojne 1920 roku.I jako ułani czytali to podczas postojow!Na glos bo wielu chlopcow bylo polanalfabetami wiec to byl dla nich szok spotkanie z taka ksiazka na wojnie!Przy jakims ognisku o dawnych wojnach!Wrazenie bylo nie do opisania!Pamietajmy ze nie mieli zniszczonych zmyslow poprzez bombardownie zmyslowymi reklamami!Wiec chloneli powiesc calymi zmyslami o wielkiej wrazliwosci!Zupelnie inni ludzie.
Tak wiec sceny z roku 1920 to tez biora sie z ducha Sienkiewicza a wiec z ksiazki bedacej nosnikiem idei!:




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy