Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Nauka o Bogu.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:46, 27 Mar 2016    Temat postu: Nauka o Bogu.

Zauwazylem potrzebe mowienia o Bogu w sposob naukowy dla tych ktorzy jakos z nauka sa zwiazani. Kazdy bowiem najlepiej rozumie we WLASNYM jezyku. A jezyki to nie tylko polski czy angielski. Kazde wlasciwie srodowisko mowi swoim. Jezyk nauki jest znanym pojeciem, badane sa jezyki kryminalistow. Ale strazacy, policjanci, wojsko. Lekarze, nauczyciele. Doslownie wszyscy maja swoj jezyk mimo ze to jest jezyk polski ale sposob myslenia rozni sie. Stad jezyk niesrodowiskowy slabo dociera. A juz wrecz niemozliwe aby jakies wazniejsze kwestie dotarly gdy ktos mowi jezykiem innym. Przy naukowcach jest problem pychy. Bezmyslnie uwazaja ze jak gledza skomplikowanie to sa ,,madrzy". Tymczasem belkot jest oznaka glupoty. Najlepsze ksiazki naukowe to podreczniki do podstawowki. Tak powinny byc pisane wszystkie. Czyli ZROZUMIALE!

Dzis jeszcze na dodatek mamy dominacje jezyka anglosasow. A to sa heretycy. Trudno tam o prawde o Bogu. Ich religijnosc jest skazona bledami.
Przyklad? Protestanci DOSLOWNIE traktuja kazde slowo. Niby slusznie... ALE! To co mamy tlumaczenia niekoniecznie dobrze zrozumianego oryginalu. A jezykow tlumaczyc sie nie da. Najlepiej jeszcze opisac w swoim jezyku o co chodzi w tamtym.

Absurd jaki napotkalem doslownie mnie zszokowal. Jakis naukowiec napisal ze stracil wiare z powodu ... ŻEBRA ADAMA! Bo za mlodu uczyli go ze kobieta powstala z zebra Adama. Czyli myslal logicznie mezczyzna ma po jednej stronie jedno zebro mniej... A tu sie dowiedzial ze szkoly ze tyle samo... I stracil wiare w Biblie SmileSmileSmile
Teraz jest juz dorosly a jest ateista. Nic go nie ruszalo zeby cos poszukac na ten temat? Na powaznie.
Oczywiscie trzeba byc przygotowanym na takie pytania. Tylko ze ja mialem powazniejsze. Syn Adama ,,znalazl sobie zone", skad skoro byl tylko on? I ksiedza meczylem. Trudna sytuacja bo co powiedziec dziecku? To mogla byc rodzona siostra? Wtedy by to nie bylo zabronione bo inna jeszcze byla natura ludzka. I niekoniecznie grozilo wadami genetycznymi i uposledzeniem umyslowym. Biblia nadmienia ze potem jeszcze nastepowala dalsza degeneracja czlowieka. Nie wiemy nawet czy Adam i Ewa poczynali dzieci tak jak obecnie? Trudno zatem tlumaczyc niektore kwestie zwlaszcza dziecku. Zwlaszcza te plciowe. Jednak takie problemy moze rodzic doslownosc interpretacji. I trzeba o tym pamietac.

A z zebrem tak konczac sprawe to tez nie o to chodzi ze Adam je stracil. Z MIEJSCA GDZIE MIAL ZEBRO wyszla kobieta. Zebro zostalo Smile

...

A porzucajac kwestie doslownosci i pytan dziecka warto przejsc do spraw najwazniejszych. Pytania o Boga.
I tutaj sa mozliwe dwie opcje.
1 Albo swiat nie ma sensu a my nie wiemy nic na pewno. Nie wiemy czy istniejemy. To stanowisko wyklucza cokolwiek. Chyba kazdy rozumie ze jesli sie z tym zgadza to juz o niczym nie mozna rozmawiac. Nie ma nic ani Swiata ani nauki ani sensu. To stanowisko na wstepie juz konczy wszystko. Nie ma o czym mowic.

Jest to jednak na szczescie stanowisko mikroskopijnej grupki najczesciej filozofow. Oderwane od czegokolwiek.
Przeczy ono wszelkiemu doswiadczeniu. Dziki w buszu wie juz od dziecka ze sa zasady dzungli i musi ich przestrzegac zeby zyc. Uczy sie zatem ze Swiat ma jakas organizacje i zasady. Stad stanowisko ...

2. Stanowisko podzielane przez 99,9999 % ludzi ze jakis sens jest. Nawet ci ktorzy twierdza ze liczy sie tylko kasa widza sens w zdobywaniu kasy. Jest to dno ale nie mozna powiedziec ze nie widza w niczym sensu.
Skoro przyjmujemy sens pojawia sie nauka czyli poszukiwanie sensu we Wszechswiecie. Jak to działa. I tu wlasnie od razu ujawnia sie koniecznosc istnienia Boga. Poniewaz cos ma sens ze wzgledu na cos co ma sens.
Czyli lusterko ma sens gdy mamy twarz ktora z kolei ma sens gdy my jestesmy a my mamy sens... itd. Jest to tzw. łańcuch. Ten lancuch tez musi miec sens. I tu zawsze dochodzimy do pytania a co jest tym PIERWSZYM sensem? Wlasnie Bóg. Nie ma juz ,,dalej". Bóg jest sensem wszystkiego.
To samo w Starozytnosci nazywali przyczyna a Boga Pierwsza Przyczyna.
Czy Sens, Przyczyna, Zasada. Kazdy ten dowod dochodzi do PIERWSZEJ PRZYCZYNY!
Jest to dowod niepodwazalny. Albo mowimy ze sa zasady Swiata i wtedy mowimy ze jest PIERWSZA. Albo nie ma zasad. Ale jak nie ma zasad to i nie ma nauki. Bo co niby badac skoro uznajemy ze nie ma nic do badania.
Zatem z faktu ze istnieje dziedzina zwana nauką wynika istnienie Boga. Nauka bada zasady Swiata ktorego Zasadą jest Bóg. Swiat nie moze istniec bez Zasady. To logiczny wniosek. Rownanie musi byc doprowadzone do rozwiazania, nie mozna zatrzymac sie w polowie. Tak samo i rozumowania. Trzeba dojsc do wyniku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:16, 25 Gru 2018    Temat postu:

Życie po śmierci uzasadnione naukowo. Mechanika kwantowa pozwala na istnienie świadomości nawet po rozkładzie ciała
Przez AW - 24/12/2018 NCzas

Dusza kontynuuje swoje istnienie nawet po śmierci ciała – ogłosili naukowcy. Duszą nazywają oni świadomość, która działa na poziomie kwantowym nawet po rozkładzie ludzkiego ciała.

Grupa naukowców prowadziła badania nad świadomością. Doszli oni do konkluzji, że w momencie śmierci człowieka umiera jedynie jego ciało, nie ma natomiast mowy o śmierci świadomości. Nawiązując do teorii znanych nauce, uważają, że mechanika kwantowa pozwala na istnienie świadomości nawet po rozkładzie ciała.

Reklama / Advertisement
Naukowcy wciąż pozostają niepewni tego, czym właściwie jest sama świadomość. Stuart Hameroff z Uniwerytetu Arizony oraz Sir Roger Penrose, brytyjski fizyk, uważają, że są to jedyne informacje składowane na poziomie kwantowym.

Obaj nazywają ten proces „Zorkiestrową Redukcją Celu” (ang. Orchestrated Objective Reduction – Orch-OR) i uważają to za dowód na to, że mikrotubule na bazie białka niosą informacje kwantowe. Są to więc wielkości mniejsze, niż atom.

– Powiedzmy, że serce przestaje bić i krew przestaje płynąć. Mikrotubule tracą swój stan kwantowy. Kwantowe informacje w nich zawarte nie są niszczone. Nie mogą zostać zniszczone i po prostu rozprowadzają się na cały wszechświat – mówi dr Stuart Hamerhoff.

– Gdy pacjent jest reanimowany, kwantowe informacje wracają do niego, dlatego mówi, że „miałem doświadczenie bliskiej śmierci”. Jeśli nie zostanie zaś odratowany i pacjent umrze, wówczas jest możliwe, że ta kwantowa informacja może istnieć poza ciałem, być może wiecznie, jako dusza – tłumaczy anestezjolog.

Z tym stanowiskiem zgadzają się także badacze z Instytutu Maxa Plancka w Monachium. Uważają oni, że wszechświat, który widzimy, jest jedynie tym, co postrzega nasza percepcja i po śmierci mamy do czynienia z wielką nieskończonością.

Źródła: express.co.uk/Wiki

....

A wielka Nieskończoność to Bóg. Zreszta blad logiczny bo nieskonczonosc nie moze byc wielka. Jesli tak to czy sa jakies male nieskonczonosci? Albo srednie? Stwierdzenie nieskonczonosc ma wartosc absolutna . Nieskonczonosc. (Kropka) Wiecej nie trzeba bo nieskonczonosc zawiera juz wszystko w sobie.

Moze tak to byc ze dusza zawiera informacje kwantowe ktore po smierci zmieniaja forme i trwaja dalej. Jednak dusza ma TCHNIENIE BOGA! A To juz nie jest w zaden sposob do wyjasnienia fizycznego! Nie podlega prawom fizyki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:06, 13 Sty 2019    Temat postu:

Sprowadzenie grzechu na świat po tym, jak pierwsi mężczyzna i kobieta zgrzeszyli.

Naukowiec Michio Kaku jest profesorem fizyki teoretycznej i twórcą teorii strun. Jego praca jest badana na całym świecie. Teraz powiedział, że znalazł dowody na istnienie Boga.

Biblia mówi, że "Bóg działa w ukryty sposób". Powinieneś więc zrozumieć, dlaczego wielu uważa, że ​​Bóg nie istnieje, gdy myśli się o złożonej naturze stworzenia świata.


... Bóg jest ukryty bo po grzechu czlowiek jest skazony i nie moze wytrzymac w poblizu Nieskończonego Dobra! Natychmiast umiera!

Inny czołowy naukowiec w dziedzinie fizyki jądrowej Gerald Schroeder twierdzi, że nauka wykazała istnienie Boga, jak opisano w Księdze Rodzaju.

Wiele osób może być zaskoczonych nastawieniem niektórych naukowców na temat istnienia Boga. Według Geralda Schrodera, nauka tych naukowców opiera się na nauce, ujawniając istnienie Boga.


W 5-minutowym filmie wyjaśnił, w jaki sposób nauka popiera pogląd, że Ziemia została stworzona przez Boga. Portal inquisitr.com powiedział.

Po raz pierwszy nauka udowodniła, że ​​wszechświat został stworzony jedynie z użyciem siły.

Z naukowego punktu widzenia ta siła jest postrzegana jako siła natury. Jednak według Schrodera, Bóg jest w rzeczywistości tą mocą.

.. Slabe tlumaczenie. Swiat stworzyla Moc. Ta Moc to Bóg.

Gerald Schroeder jest ortodoksyjnym żydowskim fizykiem. Od ponad 30 lat zajmuje się badaniami i nauczaniem. Jego dzieło i jego imię są znane w świecie. Posiada dwa doktoraty stopnie w naukach o Ziemi i fizyce.

... Skoro jest judaista to bladzi bo to nie jest prawidlowa religia. To kult szowinistyczny rasy zydowskiej! Absolutnie niedpuszczalny z punktu widzenia rozumu. Bóg jednakowo traktuje wszystkich ludzi! Wszystkich! Zadnych wyjatkow! I tylko taka religia jest prawdziwa! To glosi Kościół! I tylku tu macie rozumnie. Ale inni bladzacy tez cos moga odkryc.

Pracował w Massachusetts Institute of Technology, który jest uważany za jeden z najlepszych na świecie uniwersytetów i współpracuje z dziesiątkami laureatów Nagrody Nobla.

Po wyemigrowaniu do Izraela w 1971 r. Pracował jako naukowiec w Instytucie Nauki Weizmanna, Instytucie Wulkanizacji oraz na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie. Obecnie uczy w Aisha HaTorah Jewish Studies.


Ateiści nie mają żadnego powodu, aby wierzyć, że nie ma Boga. Jesteśmy w świecie, w którym wielu ludzi czci diabła. Ale pytanie brzmi: jak ktoś może wierzyć w diabła w takim stopniu, w jakim go czci, ale nie w Bogu?

... Absurd satanizmu! Naprawde satanisci wrzeszcza ze Boga nie ma ale czcza diabla. To jest jednak patologia. Ukazujaca mimo wszystko koniecznosc istnienia Boga.

Wszakże Biblia ukazuje, jak wojna rozpoczęła się w niebie, a szatan został zrzucony na ziemię.

... Stracony z nieba nie doslownie na fizyczna ziemie! Dziala na ziemi ale duchowo!

Biorąc pod uwagę dowody naukowe, mamy wszechświat i jego pochodzenie, od stuleci poparte argumentami filozofów.

I to jest bardzo prawdopodobne, że wszechświat miał swoje absolutne początki.

Ponieważ, tak jak wszystko inne, wszechświat nie mógł być tak nagle objawiony bez przyczyny, musi istnieć transcendentalna rzeczywistość poza czasem i przestrzenią, która stworzyła wszechświat.

Ta Istota musi być niezwykle potężna. Tylko transcendentalna Istota duchowa odpowiednio spełnia tę definicję.

... Musi byc WSZECHmocna! Stworzenie CZEGOŚ z NICZEGO!!! Creatio ex nihilo! Wymaga na logike NIESKONCZONEJ MOCY! Z zera moze cos wydobyc tylko Nieskonczonosc. Wystarczy brak 1 i juz nie da sie! Zatem Bóg moze WSZYSTKO! To wynika z logiki! I tak glosi Kościół!

Obecna fizyka potwierdziła, że ​​wszechświat jest ustawiony na istnienie inteligentnego interaktywnego życia. Innymi słowy, aby taka inteligencja i interaktywne życie istniało, podstawowe naturalne stałe i wielkości muszą mieć wartości w niezwykle wąskich zakresach, tylko to, co pozwala na istnienie życia.


Istnieją trzy konkurencyjne wyjaśnienia tego niezwykłego kontekstu: fizyczna konieczność, zbieg okoliczności i zamiar. Wyjaśnienie fizycznej konieczności jest bardzo mało prawdopodobne, zważywszy na niezależność podstawowych stałych i kwantów występujących w prawach naturalnych.


Hipoteza zbiegu okoliczności wymaga jedynie desperackich prób ratowania. Najlepszym wyjaśnieniem jest zatem zamiar - projekt.

... Zbieg okolicznosci NIE STWORZY SCISLYCH PRAW! Skad sie wziely? A rzadza! Prawa nadaje Prawodawca.

Ateiści uznają, że niektóre fakty, takie jak Holokaust, są złe, ale jeśli ateizm jest prawdziwy, na jakiej podstawie jest obiektywizm wartości moralnych, które ogłaszamy? Ewolucja? Adaptacja społeczna?

Czynniki te w nas w najlepszym przypadku stwarzają subiektywne odczucie, że istnieją obiektywne wartości moralne i obowiązki, ale nie stanowią one dla nich podstawy.

!!! Zdecydowanie! Niby dlaczego nie zabijaj jak Boga nie ma? Moralnosc nie istnieje w takim wypadku! Ateizm to satanizm!

Gdyby ewolucja ewoluowała w inny sposób, rozwinie się zupełnie inny zestaw uczuć moralnych.

Przeciwnie, sam Bóg reprezentuje paradygmat dobra, a Jego przykazania są sumą naszych moralnych obowiązków i oferują lepsze wyjaśnienie obiektywnych wartości i obowiązków moralnych.

... Dlatego religia prawdziwa MUSI BYC OBJAWIONA! BÓG MÓWI NAM JAK JEST! I rzeczywiscie w Biblii mamy kolejne objawienia Z GÓRY! Az do ostatniego pelnego. Jezusa.

Historycy osiągnęli pewien konsensus, że historyczny Jezus myślał, że przez niego Królestwo Boże weszło w ludzką historię. Aby to udowodnić, służył duszpasterstwem i egzorcyzmowaniem.

... CUDAMI! Pamietamy jaka sensacja byly cuda! Tlumy widzialy!

Co więcej, większość historyków zgadza się, że po ukrzyżowaniu Jezusa grupa uczniów uznała grób za pusty, że różne osoby i grupy ludzi zobaczyły objawienie Jezusa po jego śmierci i że jego pierwotni uczniowie nagle głęboko uwierzyli w zmartwychwstanie Jezusa .

... Masy ludzi widzialy Go PO SMIERCI! A wtedy wokol Jerozolimy zylo moze milion ludzi! Czyli mogles wtedy isc i ci pokazali ten widzial ten widzial! Swiadkowie zyli potem kilkadziesiat lat i byli znani! Stad ,,tajemnica" dlaczego nastapilo tak szerokie nawrocenie i pojawili sie masowo chrzescijanie! Bo zobaczyli zywego Jezusa ktorego zabili i nikt nie mogl podwazyc tylu swiadkow! Tylko łajdacy najgorsi najczesciej umoczeni w zbrodni poszli w zaparte! Nic nie bylo! Umarl! Tacy zawsze sa szczegolnie gdy sumienie brudne! Ale masy uwierzyly! W spolecznosci gdzie ludzie sie znali! A Jezusa znali powszechnie!

Nie ma żadnego wyjaśnienia tych faktów, które mogłyby zmienić umysł wierzących w zmartwychwstanie Jezusa. Wszystko w Jezusie jest autentyczne. Bóg wzbudził Jezusa z martwych.

... Czyli Jezus sam Siebie bo On to Bóg ale i Ojciec i Duch Święty. To sama prawda.

Czasami niektórzy naukowcy i ateiści twierdzili, że metoda naukowa jest faktem naukowym, w rzeczywistości musimy mieć raczej silną wiarę i wierzyć w istnienie Boga. Jeśli nauka nie może udowodnić, że istnieje Bóg, musimy pamiętać o Jego tajemniczych drogach, nie mówiąc już o tym, że naukowcy zaczęli uznawać istnienie Boga.

...

Historia tez nauka! Jesli historia stwierdza ze Jezus istnial i zmartwychstał to nauka to stwierdza! Nic w historii starozytnej nie jest tak dobrze udokumentowane! 4 Ewangelie! I masa innych pism! Tymczasem o wielu rzeczach mamy jedna wzmianke!
Teraz zreszta mamy Całun Turyński! Jego badania to chemia fizyka GENETYKĘ itd. Mamy wizerunek z Guadelupe! Tez cudowny! I wiele innych! Tak naprawde nauki wspolczesne maja co badac! Wbrew mylnym wyobrazeniom nie tylko teksty sa do badania!

Bóg nadaje sens nauce! Inaczej po co nam ona i jak moze istniec? Jesli Boga nie ma nic nie jest pewne! Zatem nauja tez to tylko rojenia! Zajmowac sie fantazjami? Bez sensu! Natomiast gdy istnieje Stwórca istnieje stworzenie! Jest co badac!
To dlatego prawdziwa nauka powstala w Europie w ,,średniowieczu" gdy Kościół sie umocnil. I dlugo bo az do XIX wieku nie bylo zadnego hejtu na Kosciół. Dopiero w XIX zaczely sie brutalne ataki na Kościól i przymusowa ateizacja nauki. Co skonczylo sie zbudowaniem przez naukowcow Auschwitz i bomby atomowej nie mowiac o chemii i wszelkich morderczych paskudztwach!

Odrzucenie Boga to nie tylko zabawa intelektualna! To zbrodnia konczaca sie rozrostem potwornego zła niszczacego ludzi! Falsz w nauce oznacza tragedie! Tak jak falszywe obliczenie mostu spowoduje tragedie! Falszem podstawowym nauki jest usuniecie Boga. Potem juz tylko przepasc!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:37, 28 Sty 2019    Temat postu:

Słynne dowody św. Tomasza:

Z ruchu (ex motu)

Widzimy, że w świecie istnieje ruch, a skoro tak, musi mieć jakąś przyczynę. By uniknąć cofania się w nieskończoność, należy przyjąć istnienie – mówiąc słowami Arystotelesa – „pierwszego nieruchomego poruszyciela”.

Tego zaś (ciągu) nie można prowadzić w nieskończoność, ponieważ w ten sposób nie będzie pierwszego poruszającego, a w konsekwencji nie będzie innych poruszanych, ponieważ rzeczy poruszające się wtórnie, poruszają się tylko wtedy, gdy zostaną wprawione w ruch przez pierwszego poruszającego, tak jak laska porusza się tylko wtedy, gdy jest poruszana przez rękę. Konieczne jest więc dojście do czegoś pierwszego poruszającego, przez co wszystko inne jest poruszane, i co wszyscy pojmują jako Boga (Summa Teologii).
WIKIPEDIA
Z istnienia przyczyny sprawczej (ex ratione causa efficientis)

Świat jest grą przyczyn i skutków. Przyczyna tworzy skutek, sama będąc skutkiem jakiejś przyczyny. Np. kamień porusza się, gdyż popycha go kij, którym porusza z kolei ręka człowieka. Podobnie wszystko ma swoją przyczynę. W pewnym momencie musimy się jednak zatrzymać i przyjąć istnienie pierwszej przyczyny sprawczej, udzielającej siły i mocy przyczynom wtórnym – przyczyny wszystkich przyczyn.

Już w samych rzeczach zmysłowych znajdujemy bowiem porządek przyczyn sprawczych; nie znajdujemy jednak (nie jest to bowiem możliwe), aby coś było przyczyną sprawczą samego siebie, ponieważ w takim wypadku bytowało by wcześniej od siebie samego, co (właśnie) jest niemożliwe. Nie jest też możliwe, aby w porządku przyczyn sprawczych postępować w nieskończoność, ponieważ we wszystkich uporządkowanych przyczynach sprawczych pierwsza jest przyczyna czegoś pośredniego, a to, co pośrednie jest przyczyną ostatniego (bez względu na to, czy pośrednie jest liczne, czy jest tylko jedno). Usuwając zaś przyczynę – usuwa się też i skutek. Jeśli więc nie byłoby pierwszej – w porządku przyczyn sprawczych – nie będzie też ostatniej ani pośredniej. A jeżeli postępowałoby się w nieskończoność w porządku przyczyn sprawczych, nie stwierdzi się pierwszej przyczyny sprawczej, a także jej ostatniego skutku ani pośrednich przyczyn sprawczych, co jest wyraźnym fałszem. Konieczne jest więc przyjęcie jakiejś pierwszej przyczyny sprawczej, którą wszyscy nazywają Bogiem (Summa Teologii).
Z istnienia rzeczy przygodnych (ex possibili et nacessario)

Każdy tzw. przygodny byt zaczął swe istnienie w pewnym czasie, zaistniał, ale istnieć nie musiał. Byty przygodne nie mogą zaistnieć bez przyczyny. Dlatego musi istnieć coś koniecznego, co jest przyczyną innych bytów.

Znajdujemy bowiem wśród rzeczy takie, które mają istnienie możliwe i nie istnieją, skoro znajduje się pewne (rzeczy) powstające i ginące, a więc mające możność istnieć i nie istnieć. Niemożliwe zaś jest, aby wszystkie takie (rzeczy), były od zawsze, ponieważ to, co może istnieć – niekiedy nie istnieje. Jeśli zatem wszystkie rzeczy mają możliwość nie istnieć, wtedy niegdyś nie istniała żadna rzecz. Ale jeżeli to jest prawdą, to także nic nie istnieje (aktualnie), ponieważ to, co istnieje – zaczyna istnieć przez coś, co (już) istnieje. Jeśli zatem nic nie byłoby bytem, niemożliwe byłoby, aby coś zaczęło istnieć, i w ten sposób niczego by nie było także i teraz, co w jawny sposób jest fałszywe. Nie wszystkie więc byty są możliwe, lecz należy (przyjąć), że wśród rzeczy jest coś koniecznego. Każde zaś konieczne albo ma przyczynę swojej konieczności skądinąd, albo jej nie ma. Nie jest zaś możliwe, aby postępować w nieskończoność w rzeczach koniecznych, które mają przyczynę swojej konieczności, tak jak i (nie można postępować w nieskończoność) w przyczynach sprawczych, co wykazano. Najwłaściwsze jest więc przyjęcie, czegoś, co jest konieczne samo przez się, nie mające przyczyny swojej konieczności skądinąd, lecz stanowiące przyczynę to zaś wszyscy nazywają Bogiem (Summa Teologii).
WIKIPEDIA
Ze stopni doskonałości (ex gradibus perfectionis)

Niedoskonałość świata, tzn. to, że rzeczy są mniej lub bardziej dobre, prawdziwe i szlachetne, zakłada istnienie czegoś bezwzględnie doskonałego, co jest przyczyną doskonałości innych rzeczy.

Lecz „bardziej” i „mniej” orzeka się o różnych rzeczach według tego, że zbliżają się w różny sposób do czegoś, co „najbardziej” jest, tak jak bardziej ciepłe jest to, co zbliża się (pod względem temperatury) do największego (możliwego) ciepła. Istnieje zatem coś, co jest najprawdziwsze, najlepsze i najszlachetniejsze, a w konsekwencji coś, co jest „najbardziej” bytem. Albowiem te (rzeczy), które są „najbardziej” prawdą – są też „najbardziej” bytami, jak mówi się w II ks. Metafizyki. To, o czym mówi się, (że jest) najbardziej „takie” w jakimś rodzaju (tak jak ogień, który jest największym ciepłem stanowi przyczynę wszystkich rzeczy ciepłych, jak powiedziane jest w tej samej księdze). Jest więc coś, co stanowi przyczynę istnienia wszystkich bytów i dobroci, i tego rodzaju doskonałości. I to nazywamy Bogiem (Summa Teologii).
Z celowości i ładu w świecie (ex gubernatione rerum)

W świecie istnieje porządek, który ma swoją przyczynę. Również celowość panująca w przyrodzie zakłada inteligentne kierownictwo, a ostatecznie coś, co samo nie jest kierowane, lecz jest samo „zdolnością kierowania”.

Te zaś (byty),które nie mają poznania, nie dążą do celu inaczej, jak tylko skierowane przez coś poznającego i rozumiejącego, tak jak strzała (wystrzelona) przez strzelca. Jest więc coś rozumnego, przez co wszystkie rzeczy naturalne są zarządzane dla (właściwego) celu. I to nazywamy Bogiem (Summa Teologii).
* * *

Wielu były już krytyków myśli Tomasza, wielu udowadniało ,,błędy" w jego „dowodzeniu” istnienia Boga jednakże nic sensownego nie stworzyli. Bo odrzucajac rozsadek wszystko mozna podwazyc! A tu nie chodzi o spekulacje dla spekulacji a o ustalenie faktow! Tak skomplikowany swiat nie mogl powstac sam z niczego. To kloci sie z rozumem. Po prostu. Stad koniecxny jest Bóg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:19, 05 Lip 2021    Temat postu:

Platon: Początek świata

Timajos to jeden z późniejszych dialogów Platona, dotyczący powstania i natury kosmosu. Zarysowana w nim wizja dobrego twórcy, którzy urządził świat w najlepszy możliwy sposób, odegrała istotną rolę w intelektualnej tradycji starożytności i średniowiecza.

...

Kj5s6f2dk7s54o 9 godz. temu +1

Warto czytać filozofów. Niekoniecznie się z nimi zgadzać. Czytać, żeby myśleć. Na siłowni kształtować mięśnie, na filozofii umysł.

...

Oczywistosc ale nikt tego nie robi.

Oczywiscie tu mamy szczyty umyslowe nauki. Nie wiem czy to Platon wymyslil. Podejrzewam Sokratesa. Bo trudno odroznic! Wszak u Platona ciagle jest Sokrates.

To odkrycie pokazuje ze istnienie Boga NIE JEST SPRAWA WIARY A WIEDZY! Sokrates i Platon NIE ZNALI BIBLII! A jednak mistrzowsko wyjasnili zasady swiata.

Skoro swiat istnieje to istnieje stworca.
Zatem skoro stworzyl wszystko to jest WSZECHMOCNY!
Skoro stworzyl tak A JEST WSZECHMOCNY to stworzyl to tak jak najlepiej byc powinno. Bo gdyby gorzej to by nie byl wszechmocny.

Wiem ze nie ogarniacie ale to scisla logika! Jedno z drugiego wynika.

Oczywiscie ludzie zyja sobie nielogicznie i dozywaja poznej starosci. I nie zalujemy im tego ale bez logiki ktora wszystkim rzadzi nie pozyli by ani sekundy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:14, 04 Paź 2021    Temat postu:

Troche wiedzy prowadzi od Boga duzo wiedzy prowadzi do Boga.
To znane zjawisko socjologiczne. Czlowiek prosty ktory zetknie sie z nauka poczyta ksiazki naukowe ulega zachlysnieciu! OOOO!!! TO TAKIE BUTY! Staje sie tzw. neofitą. Świeżo nawroconym na naukę. Neofici czegokolwiek sa z reguly najwiekszymi fanatykami tego czegos! Biegaja wszystkich ,nawracaja'. Pewnke zauwazyliscie jak ktos wokol was cos odkryl. Nowa dieta nowa metoda leczenia. I kazde z nim spotkanie nawija o tej diecie. To jest neofityzm. Fascynacja. To jest psychologia! Ten mechanizm jest potrzebny zeby sie czegos nauczyc. Np. mlodzieniec interesuje sie historia i czyta ksiazki. Ale fajne ale fajne! I jesli fascynacja znika bo chemia mija i koniec. To zostaje lekarzem czy prawnikiem. Ale gdy mija chemia a on nadal uwaza ze historia jest super to mamy historyka. To samo z miloscia. Gdy chemia mija a nadal jesg super to oznacza ze mamy malzenstwo. W ten sposob czlowiek szuka. Gdyby nie bylo chemii to nic by was nie interesowalo bo na poczatku czlowiek nie jest w stanie sensownie powiedziec o czyms czego nie zna. A aby chcialo mu sie poznac to musi czuc ochote. Jesli nie ma ochoty to w ogole nie zacznie. Ale chemia mija oczywiscie.
Nie kazdy jednak kto zostaje przy danej dziedzinie nadaje sie do niej. Najczesciej sa wzgledy bytowe. Ktos przeszedl 2 lata studiow historycznych i okazuje sie ze to nie to. Przeciez jednak nie rzuci bpo szkoda a zalozmy ze ma zdolnosci pamieciowe i egzaminy zdaje nawet na 5. I uznaja go ze ,zdolny'. Mamy 5 rok studiow i trzeba myslec o pracy a tu proponuja doktorat! No to co? Co bedzie szukal bierze! Zwalnia sie miejsce to go angazuja na etacie. I mamy juz ,profesora historii' ktorego historia nic nie obchodzi! On sobie tylko zycie ulozyl. Historia jest specyficzna i moze zly przyklad bo oczywiscie 90% ludzi moze sie nia zajmowac i nawet jest to interesujace. Jedyna dziedzina w ktorej sie nie nudzisz nawet jak cie nie obchodzi! Ale wezcie chemie biologie fizyke itd. Rzędy wzorów! Jesli cie to nie fascynuje to sa tortury. O Francji Ludwikow mozesz czytac choc cie historia nie interesuje to czytasz jak powiesc. Ale rownania?! Wiazanie ketonowe?! Itd. Ludzie ktorzy tylko zabezpieczyli byt odwalaja kolejne habilitascje bo trzeba. Cos tam pisza ale to sa uczelniani biurokraci. Aparatczycy. I na calym swiecie jest ich mnostwo. A nawet wiekszosc. Trudno od nich wymagac nauki bo nie ona byla ich celem! Maja oni jednak zespol urzedowych przekonan ktore maja swiadczyc o ich statusie. I to jest w duzej mierze ateizm. My nie wierzymy w Boga tylko myslimy ,naukowo'. To jest oznaka statusu a nie jakis wynik przemyslen. Bo oni w ogole nie mysla. Sa tu tylko dla prestizu. I to jest glowna masa ,naukowcow'.

Inna kwestia jest odkrywanie nowej dziedziny. I tu tez oczywiscie duza chemia i podniecenie. Jedny z takich zjawisk jest marksizm. Okolo roku 1800 zaczeto odkrywac prawa ekonomii socjologii. I wielu olsnilo! Odkryli ze sa klasy i interesy klasowe. Choc oczywiscie w sredniowieczu byly stany i ludzie juz daweno wiedzieli ze sa rozne interesy. Ale rewolucja francuska ,zniosla' roznice miedzy ludzmi. A tu nagle wyszlo ze nadal są! Jakies klasy. Juz nie ma przywilejow stanowych ale czlowiek czlowiekowi nierowny! Okazalo sie roznice sa ukryte i mamy nieformalne klasy. Jean pomocnik murarza i Jean wlasciel fabryki w konstytucja sa rowni absolutnie a w realu wrecz przeciwnie. Stad olsnieni odkryciem oglosili ze KAPITAŁ czyni roznice i wszysykim rzadzi kapital stad Marks napisal Kapital. Nic nie ma tylko kapital jest! Nie jest to specjalnie madrzejsze niz przeczucie ludu ze ,wszystkim rzadzi pieniadz'. Co lud wiedzial od zawsze. Ale proste odkryci zamienilo sie w ideologie i w marksizm. Ktory oglosil sie ,naukowym'. Oczywiscie byly to odkrycia sprzed 1840 a wiec bardzo podstawowe. Typowe ,troche wiedzy'. Ale juz od razu ,my wiemy wszystko' ,Boga nie ma'. Religia opium dla ludu. De facto marksizm to opium dla polinteligentow ktorzy maja ,troche wiedzy. Zamiast sie nawracac mędzą o walce klas. Z czego nic nie wynika.
..
Natomiast gdy sie poglebia wiedze to im dalej w las tym wiecej drzew. Gdy odkryto fizyke Newtona to tez byl zachwyt ze ,WIEMY WSZYSTKO!' Boga nie ma! Jest fizyka! A potem odkryli zjawiska ktore przeczyly fizyce Newtona i okazalo sie ze jest ona tylko SZCZEGOLNYM PRZYPADKIEM wiekszych praw. Powstala fizyka relatywistyczna ktora znow obecnie nie ogarnia wszystkiego. Jest jeszcze wyzszy poziom tylko umysly ludzkie juz wysiadaja. Nie moga juz objac wiecej. I tu pojawia sie zdanie bardzo stare! Sokrates stwierdzil "wiem, że nic nie wiem". A to najwiekszy filozof starozytnosci! ,Nic nie wiedzial'. Dlatego najwiekszy. Polinteligenci. ,Wiedzo wszystko'. Poniewaz wielki umysl to pojal jak malo wie.
I tu juz oczywiscie jasnym sie staje ze KTOŚ TO URZĄDZIŁ a JEGO potęga jest niewyobrazalna skoro nie pojmujemy Jego urzadzen to co dopiero Jego. To jest Bóg. Prowadzi do Niego naukowa pokora - "wiem, że nic nie wiem". Co pokazuje jak podstawowa sprawa jest pokora. Sztan jej nie ma! I to jest wskazywane jako podstawa jego zła! Brak pokory. Bo Boga to zna od poczatku. Ale ,nie będzie służył'. Pycha. I dokladnie prostacki ateizm polinteligentow jest pycha. To nie jest zjawisko intelektualne.

I tu mozna podac wykres paraboliczny. Na poczatku czlowiek prosty bez wiedzy wierzy w Boga prosta wiara. W miare poznawania nauki wiara spada az dobija do minimum czyli ateizm. I tu moze sie zatrzymac razem z rozwojem intelektualnym ale gdy ktos postepuje dalej w wiedzy orientuje sie jak malo ogarnia i ze jest DUUUZO WIECEJ niz kiedykolwiek pojmie. I wtedy zaczyna isc znow w kierunku Boga na innym juz poziomie. Rozumowym. Od razu jednak powiem ze wiara prosta jest najlepsza. Nauka nic wam ponad to nie doda! Polska wieś. Kapliczki nabożeństwa. Majowe czerwcowe lipcowe pazdziernikowe itd. Tu nic nie doda nie wiem jaka nauka! Ten depozyt wiary jest pełny! Bo to jest duchowość a nie rozumność.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy